text_structure.xml 682 KB

Edit Raw Blame History

<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9 min 08)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Marek Jurek oraz wicemarszałkowie Bronisław Komorowski, Marek Kotlinowski, Jarosław Kalinowski i Wojciech Olejniczak)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#Marszalek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów: Bogusława Wontora, Maksa Kraczkowskiego, Damiana Raczkowskiego i Krzysztofa Bosaka.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#Marszalek">W pierwszej części obrad sekretarzami będą panowie posłowie Bogusław Wontor i Maks Kraczkowski.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#Marszalek">Protokół i listę mówców prowadzić będą panowie posłowie Maks Kraczkowski i Krzysztof Bosak.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#Marszalek">Protokół 9. posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#Marszalek">Wysoka Izbo, informuję, że w związku z wygaśnięciem mandatu pani poseł Elżbiety Małgorzaty Kruk, na podstawie art. 179 ust. 3 ustawy Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, postanowiłem o wstąpieniu na jej miejsce pana Jarosława Stawiarskiego, który zgłosił się do ślubowania poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#Marszalek">Proszę pana posła o zbliżenie się do stołu prezydialnego.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#Marszalek">Panie i panów posłów proszę o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#Marszalek">Obecnie odczytam rotę ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#Marszalek">˝Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej.˝</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#Marszalek">Pan poseł Jarosław Stawiarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJaroslawStawiarski">Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#Marszalek">Gratuluję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#Marszalek">Stwierdzam, że pan poseł Jarosław Stawiarski złożył ślubowanie poselskie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#Marszalek">Komitet Integracji Europejskiej przedłożył opinię w sprawie zgłoszonej w drugim czytaniu poprawki do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (druk nr 214).</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowadzenie trzeciego czytania tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#Marszalek">Komisja Finansów Publicznych przedłożyła sprawozdanie o stanowisku Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2006. Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 292.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#Marszalek">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 54 ust. 5 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#Marszalek">Właściwe komisje przedłożyły sprawozdania o projektach ustaw: o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych oraz o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Sp. z.o.o.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#Marszalek">Sprawozdania te zostały paniom i panom posłom doręczone w drukach nr 294 i 286.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkty obejmujące rozpatrzenie tych sprawozdań.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#Marszalek">Proponuję, aby w tych przypadkach Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 3 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#Marszalek">Chciałbym także poinformować, że po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów podjąłem decyzję o skreśleniu z porządku dziennego dotychczasowego punktu 15. w brzmieniu: Drugie czytanie komisyjnego projektu uchwały Sejmu w sprawie funkcjonowania transportu lądowego w Polsce (druk nr 262) - głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby Sejm przeprowadził: debatę średnią nad informacją ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2006 r. oraz debaty krótkie nad:</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#Marszalek">- informacją prezesa Rady Ministrów o działalności rządu w okresie 100 dni jego funkcjonowania,</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#Marszalek">- sprawozdaniem komisji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2006 oraz</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#Marszalek">- sprawozdaniem z realizacji programów dotyczących ograniczania zdrowotnych następstw palenia tytoniu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje również, aby Sejm wysłuchał:</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#Marszalek">- 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów w dyskusji w pierwszym czytaniu projektu ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym oraz</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#Marszalek">- 3-minutowych oświadczeń w imieniu klubów w dyskusji nad sprawozdaniem komisji o projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy o współpracy między Wspólnotą Europejską i jej Państwami Członkowskimi, z jednej strony, a Konfederacją Szwajcarską, z drugiej strony, w sprawie przeciwdziałania nadużyciom finansowym i wszelkim innym nielegalnym działaniom naruszającym ich interesy finansowe.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje jednocześnie, aby Sejm wysłuchał 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów w dyskusjach nad pozostałymi punktami porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#Marszalek">Za chwilę ślubowanie przed Sejmem złoży rzecznik praw obywatelskich. Następnie zarządzę kilkuminutową przerwę. Po wznowieniu obrad wysłuchamy informacji ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#Marszalek">W dalszej kolejności rozpatrzymy kolejno sprawozdania komisji o projektach ustaw:</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego,</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego,</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji oraz</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#Marszalek">- o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Spółka z o.o.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#Marszalek">Jutro rano rozpatrzymy pytania w sprawach bieżących oraz informację bieżącą.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#Marszalek">Informuję, że Konwent Seniorów przyjął propozycję Prezydium Sejmu rozpatrzenia na bieżącym posiedzeniu informacji w sprawie nadzoru budowlanego nad obiektami użyteczności publicznej, o której przedstawienie wnosił Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#Marszalek">Po rozpatrzeniu informacji bieżącej przeprowadzimy pierwsze czytanie projektu ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#Marszalek">Kolejnymi rozpatrywanymi punktami porządku dziennego będą sprawozdania komisji:</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#Marszalek">- o stanowisku Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2006 oraz</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#Marszalek">- o projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy o współpracy między Wspólnotą Europejską i jej Państwami Członkowskimi, z jednej strony, a Konfederacją Szwajcarską, z drugiej strony, w sprawie przeciwdziałania nadużyciom finansowym i wszelkim innym nielegalnym działaniom naruszającym ich interesy finansowe.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#Marszalek">Jutro wieczorem planowane jest również rozpatrzenie sprawozdań komisji:</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#Marszalek">- o projekcie uchwały w 55. rocznicę śmierci majora Zygmunta Sendzielarza ˝Łupaszki˝, dowódcy V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, oraz</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#Marszalek">- o projekcie ustawy o zmianie ustawy o dodatkach mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#Marszalek">W piątek rano przeprowadzimy głosowania. W bloku głosowań przeprowadzimy:</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#Marszalek">1) trzecie czytania projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o podatku akcyzowym,</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii,</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#Marszalek">- o ratyfikacji Międzynarodowej Umowy w sprawie Kawy, sporządzonej w Londynie dnia 28 września 2000 r.,</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#Marszalek">- o ratyfikacji Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o Ograniczeniu Użycia Tytoniu, sporządzonej w Genewie dnia 21 maja 2003 r.,</u>
          <u xml:id="u-5.48" who="#Marszalek">- o likwidacji Rządowego Centrum Studiów Strategicznych oraz</u>
          <u xml:id="u-5.49" who="#Marszalek">2) głosowania nad wnioskami o odrzucenie:</u>
          <u xml:id="u-5.50" who="#Marszalek">- w pierwszym czytaniu projektów ustaw dotyczących finansowania z budżetu państwa Papieskich Wydziałów Teologicznych w Warszawie i we Wrocławiu oraz Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej ˝Ignatianum˝ w Krakowie i</u>
          <u xml:id="u-5.51" who="#Marszalek">- informacji rządu o przebiegu realizacji ustawy z dnia 15 kwietnia 2005 r. o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-5.52" who="#Marszalek">W bloku głosowań planowane jest również głosowanie w sprawie powołania rzecznika praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-5.53" who="#Marszalek">Po głosowaniach wysłuchamy informacji prezesa Rady Ministrów o działalności rządu w okresie 100 dni jego funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-5.54" who="#Marszalek">Następnie rozpatrzymy sprawozdanie z realizacji programów dotyczących ograniczania zdrowotnych następstw palenia tytoniu w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.55" who="#Marszalek">Ostatnim rozpatrywanym punktem porządku dziennego będzie sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-5.56" who="#Marszalek">Wysoka Izbo! Informuję, że dzisiaj o godz. 15 w kaplicy pod wezwaniem Bogurodzicy Maryi Matki Kościoła w gmachu Sejmu Rzeczypospolitej, na prośbę posłów i senatorów, ksiądz kapelan Jacek Dzikowski odprawi mszę świętą w intencji ofiar katastrofy katowickiej i ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-5.57" who="#Marszalek">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Etyki Poselskiej - o godz. 9.30,</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Obrony Narodowej - o godz. 10,</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Rolnictwa i Rozwoju Wsi - o godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Zdrowia - o godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Łączności z Polakami za Granicą - o godz. 12,</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Ustawodawczej - o godz. 12,</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Kultury i Środków Przekazu - o godz. 12.30,</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - o godz. 13,</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Rozwoju Przedsiębiorczości - o godz. 13,</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Skarbu Państwa - o godz. 13,</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Infrastruktury - o godz. 14,</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Kultury Fizycznej i Sportu - o godz. 14,</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Polityki Społecznej wspólnie z Komisją Rodziny i Praw Kobiet - o godz. 14,</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Finansów Publicznych - o godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- do Spraw Kontroli Państwowej - o godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Polityki Społecznej - o godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">- Gospodarki wspólnie z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych - o godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#SekretarzPoselDamianRaczkowski">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1. porządku dziennego: Ślubowanie rzecznika praw obywatelskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#Marszalek">Sejm, za zgodą Senatu, powołał pana Janusza Bogumiła Kochanowskiego na rzecznika praw obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#Marszalek">Zgodnie z art. 4 ustawy o rzeczniku praw obywatelskich przed przystąpieniem do wykonywania obowiązków rzecznik składa ślubowanie przed Sejmem.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#Marszalek">Informuję, że rzecznik praw obywatelskich pan Janusz Bogumił Kochanowski zgłosił się w celu złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#Marszalek">Proszę pana Janusza Bogumiła Kochanowskiego o złożenie ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#Marszalek">Panie i panów posłów proszę o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Ślubuję uroczyście, że przy wykonywaniu powierzonych mi obowiązków rzecznika praw obywatelskich dochowam wierności Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, będę strzec wolności i praw człowieka i obywatela, kierując się przepisami prawa oraz zasadami współżycia społecznego i sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Ślubuję, że powierzone mi obowiązki wypełniać będę bezstronnie, z najwyższą starannością i sumiennością, i że będę strzec godności powierzonego mi stanowiska oraz dochowam tajemnicy państwowej i służbowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że rzecznik praw obywatelskich pan Janusz Bogumił Kochanowski złożył ślubowanie przed Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#Marszalek">Wysoka Izbo! Rzecznik praw obywatelskich wyraził chęć zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#Marszalek">Bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Wielce Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym podziękować obu izbom parlamentu za okazane mi zaufanie. Będę starał się go nie zawieść. Nie zawieść tego zaufania oznacza obowiązek dbania przez rzecznika przede wszystkim o dobro i zaufanie obywateli.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">W tej uroczystej chwili niech mi wolno będzie przywołać moich znakomitych poprzedników: prof. Ewę Łętowską, pierwszego rzecznika praw obywatelskich, która w trudnych warunkach poprzedniego ustroju tworzyła ten urząd i nadała mu dotychczasowy kierunek, śp. prof. Tadeusza Zielińskiego, który kontynuował jej dokonania i którego barwną postać wielu z nas pamięta, prof. Adama Zielińskiego, który sprawował swój urząd w szczególnym okresie wprowadzania nowej konstytucji, obecnego tutaj pana prof. Andrzeja Zolla, którego dokonania na tym urzędzie</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">, a wcześniej jako prezesa Trybunału Konstytucyjnego, przewodniczącego Rady Legislacyjnej, wiceprzewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego są wszystkim dobrze znane.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Dzięki działaniom moich poprzedników urząd Rzecznika Praw Obywatelskich wpisał się na trwałe w system instytucji demokratycznego państwa prawnego. Jest moim zadaniem kontynuowanie pracy poprzedników i podnoszenie autorytetu tego urzędu. Wolność i równość obywateli, poszanowanie praw innych i nieingerowanie w ich życie prywatne, tolerancja wobec odmiennych poglądów, z wyjątkiem tolerowania dyskryminacji, poszanowanie mniejszości i praw jednostki, respektowanie swobód religijnych, wolność prasy i zgromadzeń, oto podstawy ustroju demokratycznego Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Nie ma praw i wolności bez sprawnie funkcjonujących instytucji silnego państwa prawnego, tworzonego przez wolnych obywateli. Nie ma wolnych obywateli i silnego państwa bez społeczeństwa obywatelskiego, które promuje cnoty obywatelskie i poczucie odpowiedzialności za dobro wspólne. Takie państwo jest warunkiem rozwoju jednostki, jest niezbędnym komponentem siły narodu i konkurencyjności kraju na arenie międzynarodowej. Takie jest moje credo, nie tylko jako rzecznika.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Swoją misję widzę nie tylko w przeciwdziałaniu naruszaniu wolności, praw człowieka i obywatela, ale również w proponowaniu rozwiązań instytucjonalnych, które takim naruszeniom przeciwdziałać będą w przyszłości. W ten sposób działania rzecznika powinny przybliżać nas do realizacji założeń państwa prawa, tak jeszcze odległego od rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">Jako rzecznik jestem od tej chwili pełnomocnikiem, mandatariuszem wszystkich obywateli, niezależnie od ich pochodzenia, rasy i wyznania, strażnikiem ich interesów, niezależnie od światopoglądu czy przynależności partyjnej, w szczególności jednak rzecznikiem słabych i pokrzywdzonych.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#RzecznikPrawObywatelskichJanuszBogumilKochanowski">W momencie tak silnego obecnie politycznego i kulturowego rozłamu będę dążył do tego, aby urząd rzecznika był miejscem łączącym tych wszystkich, których troską jest Polska i dobro jej obywateli. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#Marszalek">Dziękuję, panie doktorze.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#Marszalek">Serdecznie gratuluję panu objęcia funkcji rzecznika i życzę panu, żeby przede wszystkim wykonywany przez pana urząd zaowocował silniejszym poczuciem poszanowania przez Polaków należnych im praw. W tej działalności będzie pan korzystał z całą pewnością z poparcia naszej Izby.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#Marszalek">Jednocześnie chciałbym serdecznie podziękować za całą wykonaną pracę panu prof. Andrzejowi Zollowi.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#Marszalek">Reakcja Izby wyraża podziękowanie pań i panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#Marszalek">Składam podziękowanie również w imieniu osób, które korzystały z pana pracy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#Marszalek">Zarządzam przerwę do godz. 9.30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 25 do godz. 9 min 36)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#Marszalek">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#Marszalek">Witam serdecznie na sali prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">(Zebrani wstają, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#Marszalek"> Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#Marszalek">Witam pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 2. porządku dziennego: Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu ministra spraw zagranicznych, pana Stefana Mellera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! Co roku o tej porze w Sejmie odbywa się debata na temat założeń i aktualnych zadań polskiej polityki zagranicznej. Jeśli prześledzić zapisy tej debaty z kolejnych lat, to widać zarówno ciągłość wyrażającą się w fundamentalnych celach Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej, jak i zmianę wynikającą z urzeczywistnienia już tych zadań, które postawiliśmy sobie w początkach lat 90. ubiegłego wieku. Dzisiaj widać, jak wiele się zmieniło w zakresie bezpieczeństwa, rozwoju i pozycji Polski. Na straży naszego bezpieczeństwa nie stoimy osamotnieni, wspierają nas bowiem sojuszniczy z NATO. Możliwość przyspieszonego rozwoju stwarza nam przynależność do Unii Europejskiej. Członkostwo w obu tych potężnych strukturach integracyjnych świata zachodniego wyraźnie podniosło status Polski. Do tego przyczyniła się również nasza znacząca aktywność międzynarodowa, odpowiadająca polskim ambicjom i możliwościom.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeszcze kilkanaście lat temu nasze obecne dokonania wydawały się nader odległe i zgoła niewiarygodne, niczym niegdysiejszy Polaków sen o szpadzie. A jednak stały się rzeczywistością. Fala odwagi, inicjatywy i zaradności, wzniesiona wielkim społecznym ruchem ˝Solidarność˝, nadała ogromny impet naszym działaniom na rzecz wskrzeszenia i odbudowy niepodległej i suwerennej Polski. Najważniejsze jednak, że impet ten na wszystkich polach aktywności państwa i narodu utrwalał ducha zgoła prometejskiego, inspirując do podejmowania wielkich wyzwań oraz podtrzymując determinację w dochodzeniu do wyznaczonych celów.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Oczywiście ruch naprzód nie rozwijał się bez zakłóceń, proces transformacji napotykał opór postkomunistycznej materii, nie brakowało trudności i pułapek. Trzeba też pamiętać, jak niski był punkt cywilizacyjnego startu, w jak marnej kondycji gospodarczej znajdowała się Polska u schyłku lat 80. Gdy weźmie się pod uwagę te wszystkie uwarunkowania i parametry, gdy porówna się to z dokonaniami transformacyjnymi innych państw, to szczególnie uwidacznia się postęp i awans Polski. Widać też, jak zasadniczo odbiegał on od złej polskiej tradycji zaniechań i niedoczynów. Rejestr polskich osiągnięć i sukcesów pozwala zatem mówić o formowaniu się w Polsce nowoczesnej kultury politycznej, opartej na wierze we własne siły i odwadze, które z kolei integralnie łączą się z rozwagą i wiedzą. Może dlatego coraz częściej u naszych zachodnich partnerów mówi się o asertywności Polaków, o gotowości podejmowania spraw trudnych, o fachowości i konsekwentnym bronieniu swoich racji. Dynamice polskiej transformacji nie mógł zatem nie towarzyszyć odpowiedni rozmach polskiej polityki zagranicznej. Dynamika ta przynaglała nas do stawiania ambitnych celów polityce zagranicznej i realizowania niełatwych zadań, tak aby optymalnie wspomóc dzieło budowy i przemian. Z kolei skuteczność transformacji umacniała pozytywny wizerunek Polski w Europie i świecie, dodawała natchnienia i polotu pracy dyplomatycznej. Można by powiedzieć, że sukcesy w polityce wewnętrznej stały się istotną częścią międzynarodowego sukcesu Polski.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiejsza Polska jest krajem dobrze zakotwiczonym w NATO i Unii Europejskiej. Łączy nas nadto partnerstwo strategiczne ze Stanami Zjednoczonymi. Wiążą nas stosunki dobrosąsiedzkie z wszystkimi sąsiadami.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Chciałbym na chwilę od tego odejść, będę potem jeszcze o tym mówił, ale chcę w tym miejscu, na początku wspomnieć o jednym kraju, mianowicie o Ukrainie, ponieważ wydaje mi się, że dzieje najnowszych stosunków polsko-ukraińskich stały się w sposób szczególny częścią również naszej historii i częścią naszej nowej świadomości. Gdyby ktoś przed laty przypuścił, założył, że Polska stanie się tak istotnym elementem europejskiej polityki wobec Wschodu, że Polska będzie czołowym państwem wspierającym ukraińską demokrację, ukraińskie nowe narodziny, to biorąc pod uwagę całą przeszłość historyczną, nie sposób byłoby w to uwierzyć. Ja sądzę, że stosunki polsko-ukraińskie w sposób szczególny pokazują nasze miejsce w Europie i świecie, a także naszą działalność międzynarodową i naszą odmienioną, prawdziwie europejską, spolegliwą tożsamość.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Bezpieczni i wierzący w swe siły musimy teraz podjąć fundamentalny trud gospodarczego i społecznego dorównania naszym zachodnim sojusznikom i partnerom, odrobienia zapóźnień cywilizacyjnych narosłych wskutek stagnacji i bezhołowia właściwego budownictwu socjalistycznemu. Skok rozwojowy jest zadaniem tyleż ambitnym, co trudnym, jednak tak jak ongiś Polska wybijała się na niepodległość, tak teraz musi wybić się na nowoczesność.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Przymusza nas do tego czynnik czasu, uwarunkowany z kolei takimi elementami jak tempo wzrostu w Unii i poza nią, związana z nim międzynarodowa konkurencja ekonomiczna, w tym również w naszym regionie, oraz postęp w dziedzinie nauki i technologii. Od tego zależeć będzie rola Polski w unijnym i światowym podziale pracy oraz związane z tym bezpieczeństwo ekonomiczne kraju będące warunkiem sine qua non modernizacji polskiej gospodarki oraz zapewnienia jej możliwości stałego wzrostu. To z kolei rzutować będzie na naszą pozycję w Europie i świecie oraz na nasze możliwość skutecznego, odpowiadającego interesom Polski działania na niwie międzynarodowej. Pozwoli to ostatecznie wymazać stereotypowe wizerunki Polski siermiężnej, ale czupurnej, bosej, ale w ostrogach, Polski pretendującej do roli, która przerasta jej rzeczywiste możliwości i zasoby, w rezultacie przegrywającej w konfrontacji z silniejszymi tego świata.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeśli jednak mamy optymalnie wykorzystać ogromne możliwości, jakie daje nam status członka Unii Europejskiej, to musimy wypracować przemyślaną, opartą na pogłębionej analizie strategię naszego działania na forum unijnym. Sprzyja temu okres refleksji wewnątrzunijnej, która powinna odnosić się nie tylko do przemian instytucjonalnych, ale i do tego, jak przywrócić Europejczykom wiarę w projekt integracyjny.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Okres tej refleksji potraktować należy w Polsce jako zaczyn szerszej debaty o naszej strategii wobec Unii Europejskiej. Musimy sobie odpowiedzieć zwłaszcza na pytanie, jakiej Unii chcemy. Ażeby jednak na nie odpowiedzieć, należy zanalizować, jaka wizja przyszłej Unii lepiej odpowiada naszym kluczowym celom w trzech głównych dziedzinach: po pierwsze, przyspieszonego rozwoju i awansu cywilizacyjnego, po drugie, potrzeb szeroko rozumianego bezpieczeństwa z uwzględnieniem w tym kontekście wymiaru transatlantyckiego i roli Stanów Zjednoczonych, po trzecie, umocnienia naszej pozycji jako solidnego i poważnego uczestnika europejskiej wspólnoty, umiejętnie harmonizującego własne interesy z interesem zbiorowości.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Chciałbym na marginesie dodać, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych, myśląc o debacie na tematy unijne, bardzo liczy na współpracę z Sejmem, z Wysoką Izbą. Mamy nadzieję, że niebawem będziemy mogli wspólnie, panie posłanki i panowie posłowie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych, przystąpić do debat, najlepiej na terenie Sejmu, i stworzyć wspólny mianownik naszego myślenia na temat przyszłości Unii Europejskiej i naszego w niej miejsca.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Chciałbym na krótko zatrzymać się na sprawie naszej obecnej i przyszłej pozycji w Unii Europejskiej. Unia jest udanym i - co więcej - unikalnym projektem politycznym, gdy rzecz tyczy się stopnia zintegrowania polityk poszczególnych państw członkowskich. Można powiedzieć, że integracja europejska, a także transatlantycka odsunęła przekleństwo wielowiekowego i w istocie konfliktogennego systemu równowagi sił w Europie, który powodował, że nad naszym kontynentem dominował nieustanny koncert mocarstw kosztem państw słabszych i mniejszych.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Nie znaczy to bynajmniej, że w zintegrowanej Europie interesy narodowe państw członkowskich zostały podporządkowane werdyktom ferowanym przez Brukselę i w gruncie rzeczy zanikły. Państwa unijne mają szereg rozbieżnych interesów, a ich realizacja wymaga odpowiednich procedur negocjacyjnych. Chodzi zwłaszcza o to, by dbałość o interes narodowy nie przeistoczyła się w walkę narodowych egoizmów idących w poprzek interesów zbiorowości. Niemniej jednak egoizmy te, zwłaszcza ze strony unijnych potęg, niekiedy dają o sobie znać wewnątrz Unii. Uważam, że są one niebezpieczne dla naszych interesów.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Chcielibyśmy zatem w Unii takich zabezpieczeń, które nie pozwalałyby na rozczłonkowanie przestrzeni unijnej na ekskluzywne podgrupy, na przewagę ich interesów nad interesem zbiorowości. Unia jako całość powinna być bowiem przestrzenią zdrowej konkurencji, bez której cywilizacja zachodnia byłaby skazana na uwiąd, oraz nieodłącznego od niej racjonalnego uzgadniania kierunków i zasad współpracy.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Głównym wkładem Polski w taką Unię może być i powinna być nasza aktywność, inicjatywa, umiejętność konstruowania kompromisu oraz zawierania sojuszy. Dowiódł tego m.in. sukces delegacji polskiej na czele z panem premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem podczas spotkania Rady Europejskiej w grudniu 2005 r. Wyraźnie pokazaliśmy, że proces decyzyjny w Unii musi uwzględniać nasze ˝nic o nas bez nas˝.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller"> I nie chodzi tu bynajmniej o myślenie w kategorii zwycięzców lub przegranych, nic z tego. Chodzi o istotny udział we wspólnym sukcesie wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Osiąganie sukcesów na taką miarę będzie jednak łatwiejsze, gdy zasady tego procesu będą oparte na mocnych podstawach. O sprawie tej niechaj rozstrzygnie rzetelna debata, która powinna toczyć się w poczuciu historycznego obowiązku i odpowiedzialności za Polskę nowoczesną, silną, szanowaną w Europie i na świecie. Równocześnie z najwyższą powagą powinniśmy wsłuchać się w głosy partnerów unijnych w sprawie traktatu konstytucyjnego. Są one dość rozbieżne. Mamy do czynienia ze swego rodzaju równaniem z wieloma niewiadomymi, co wymaga od nas głęboko przemyślanej reakcji.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! W bieżącym roku powinniśmy ustalić, jakie obszary powinny być priorytetowe dla współpracy w ramach Unii oraz jakie powinny być instrumenty skutecznego działania. Ważne znaczenie ma tutaj problematyka bezpieczeństwa energetycznego. Będziemy dążyli do odpowiednich przewartościowań w postrzeganiu tej problematyki przez naszych partnerów unijnych, a także amerykańskich, po to, by stworzyć całościową - najlepiej w ramach całego systemu zachodniego - strategię bezpieczeństwa energetycznego oraz włączyć Polskę do jej wdrażania. Odpowiednią uwagę poświęcimy też innym narastającym problemom, które coraz bardziej odnoszą się lub mogą się odnosić również do Polski: problematyce starzenia się społeczeństw europejskich, a także ściśle z tym związanemu zagadnieniu pozyskiwania siły roboczej z zewnątrz, szczególnie w ramach migracji z krajów pozaeuropejskich, w tym muzułmańskich. Nie tracimy z pola widzenia implikacji tego zjawiska dla stosunków wewnątrz społeczeństw europejskich, adaptacji kulturowej i stabilności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Będziemy konsekwentnie podtrzymywać nasze stanowisko o potrzebie uformowania w Unii jednolitego rynku poprzez zniesienie wszelkich ograniczeń dla realizacji czterech traktatowych swobód, w tym zwłaszcza swobody przepływu osób i usług. Jesteśmy wdzięczni takim państwom unijnym, jak Wielka Brytania, Szwecja, Irlandia, które nie opuściły szlabanów przed polskimi pracownikami; wiemy zarazem, że Polacy zatrudnieni w tych krajach pracują dobrze i przyczyniają się do wzrostu ekonomicznego tych państw oraz Unii jako całości. Liczymy, że kolejne państwa otworzą w tym roku swoje rynki przed polskimi obywatelami. Aktywnie włączymy się w dyskusję na temat Europejskiego Modelu Społecznego. Uważamy, że w tej dziedzinie elementem centralnym jest zasada solidarności. Uznaje ona celowość zdrowej konkurencji i uczciwej rywalizacji jako pierwiastkowych wartości cywilizacji zachodniej. Nie mogą one jednak wynaturzać się, prowadząc do darwinizmu społecznego. Podobnie rzecz ma się z opartą na zasadzie solidarności potrzebą wsparcia i pomocy, które powinny być zachętą do proaktywnej postawy, nie zaś czynnikiem rodzącym gnuśność i postawy roszczeniowe. Drugim kluczowym czynnikiem w sprawie modelu społecznego jest wzrost gospodarczy, który powoduje powstawanie nowych i - co ważniejsze - ˝godnych˝ miejsc pracy zapewniających obywatelom państw Unii rozwój jednostkowy i satysfakcję.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Uważamy z kolei, że zdynamizowaniu wzrostu ekonomicznego w skali Unii sprzyjać powinno wdrażanie zmodyfikowanej strategii lizbońskiej. Przyszłość w zglobalizowanym świecie należy do tych, którzy skutecznie podejmują wyzwanie nowoczesnej konkurencji wolnorynkowej i wygrywają dzięki lepszej wiedzy i profesjonalizmowi, dzięki innowacjom i kreatywnym postawom. Będziemy dążyć do zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki, angażując się we współpracę wewnątrzunijną w dziedzinie badań i rozwoju, w tym, uczestnicząc w projektach badawczych finansowanych przez Unię. Oczekiwalibyśmy, że zgodnie z zasadą solidarności, Polska uzyska unijne wsparcie dla rozwoju badań naukowych. Oczywiście pierwszoplanowe znaczenie dla przyspieszonego rozwoju ekonomicznego Polski będzie miało wprowadzenie w życie ustaleń wspomnianej już Rady Europejskiej z grudnia ubiegłego roku, której pokłosiem był kompromis w sprawie unijnego budżetu na lata 2007-2013. Będziemy działać na rzecz możliwie najszybszego zakończenia prac nad pakietem legislacyjnym dotyczącym Nowej Perspektywy Finansowej, ażeby jego faktyczna realizacja była możliwa od 1 stycznia 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wymiar ekonomiczny Unii Europejskiej ma bezsprzecznie kluczowe znaczenie. Chcielibyśmy jednak, aby Unia kontynuowała swoją ewolucję od projektu, głównie gospodarczego, do całościowej architektury instytucjonalnych rozwiązań politycznych i społecznych, aby obok unii przedsiębiorców i buchalterów umacniała się solidarna unia społeczeństw i polityków. Zależy nam przede wszystkim na sprawnym funkcjonowaniu mechanizmu decyzyjnego, który, jak na razie, co pokazał grudniowy szczyt Unii, w istotnej mierze zależy od woli politycznej i zdolności do kompromisu znaczących państw unijnych. Uważamy zatem, że potrzebne jest takie właśnie, oparte na dobrej woli i kompromisie, współdziałanie tych państw, które szczególnie poczuwają się do odpowiedzialności za Unię, za budowanie jej mocnych i sprawnych podstaw i mechanizmów.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Istotnym sprawdzianem zarówno woli politycznej, jak i potencjału współdziałania będzie kształtowanie wspólnej polityki zagranicznej Unii Europejskiej oraz nadanie jej odpowiedniego instrumentarium wykonawczego. Chodzi o powołanie szefa unijnej dyplomacji i Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Emanacją aktywności Unii w tej dziedzinie jest Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa. Będziemy działać na rzecz jej wzmacniania i pogłębiania. Perspektywicznym kierunkiem rozwoju unijnej polityki zagranicznej jest kierunek wschodnioeuropejski. Uważamy, że czas już dojrzał, by decyzje i działania Unii, zwłaszcza poszczególnych państw członkowskich na tym kierunku, były oparte na solidnych fundamentach pogłębionej i zracjonalizowanej wiedzy o Rosji, Ukrainie i innych państwach Europy Wschodniej. Jesteśmy gotowi nie tylko dzielić się tą wiedzą, ale i aktywnie uczestniczyć w wypracowywaniu stosownych decyzji. Wiemy, że takie jest również oczekiwanie naszych partnerów z Unii. Cieszy nas zwłaszcza inicjatywna postawa Niemiec w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Polska niezmiennie opowiada się za rozszerzeniem Unii Europejskiej. Uważamy bowiem, że wielkie rozszerzenie z 2004 r. ożywiło Unię, wniosło do niej wartość dodaną w postaci młodej przedsiębiorczości, pomysłowości i energii państw i społeczeństw z Europy Środkowo-Wschodniej. Owszem, obudziło też gdzieniegdzie stereotypy Polsce nieprzychylne, które usymbolizował polski hydraulik. Jednak bilans korzyści i strat wyraźnie wskazuje na przewagę tych pierwszych - niewątpliwie. Ponadto powinnością Unii, jeśli chce być instytucją scalającą to wszystko, co wyrosło z ducha cywilizacji europejskiej i identyfikuje się z jej wartościami, jest uzmysłowienie sobie, czym jest europejska tożsamość i gdzie sięgają jej granice polityczne oraz cywilizacyjne, a także wyciągnięcie z tego odpowiednich wniosków. Trzeba również w tym wymiarze dostrzegać współzależności między prawnymi podwalinami Unii a możliwościami jej rozszerzania, za czym Polska jednoznacznie się opowiada.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Nasza wiedza o regionie podpowiadałaby nam, że granice Unii powinny przesunąć się dalej na wschód i południowy-wschód, obejmując także Ukrainę. Uczestnicząc w unijnej dyskusji na ten temat, nie tylko promować będziemy nasz punkt widzenia. Dołożymy również starań - i dokładamy już - by w podejściu do państw aspirujących nie ulegać zmęczeniu rozszerzaniem i nie reagować na zasadzie odruchu apriorycznego wykluczania, lecz kierować się myśleniem strategicznym i perspektywą długofalową. Będziemy działali tak, by krystalizujący się wschodni wymiar polityki sąsiedztwa Unii Europejskiej zbliżał państwa nim objęte do Unii, lecz zarazem nie skazywał ich na rolę wiecznych partnerów, by stwarzał niektórym spośród nich, wykazującym się proeuropejską orientacją i zaawansowaną transformacją wewnętrzną, perspektywę członkostwa, jakby nie było ono odległe.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">System umów i powiązań Unii Europejskiej z państwami i instytucjami regionalnymi na wszystkich praktycznie kontynentach stwarza Polsce możliwość wykorzystania tego systemu dla promocji i ekspansji politycznej, gospodarczej i kulturalnej daleko poza regionalne opłotki. To wielkie wyzwanie stawiające nas twarzą w twarz zarówno z problemami, jak i szansami globalizacji. W Iraku daliśmy dowód, że wyzwaniom tym potrafimy sprostać, musimy je jednak przekuć na szanse, w tym rozwojowe, i nie tylko w Iraku oraz na szerokim Bliskim Wschodzie, ale także w innych regionach, gdzie szczególnie mocno tętni puls rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dla zapewnienia Polsce przyspieszonej ścieżki rozwoju ekonomicznego pozwalającego na skrócenie dystansu cywilizacyjnego, który dzieli nas od zamożnych krajów Zachodu, musimy nie tylko wykorzystać naszą przynależność do Unii Europejskiej i innych międzynarodowych organizacji ekonomicznych, takich jak Organizacja Współpracy Ekonomicznej i Rozwoju czy Światowa Organizacja Handlu. Nie tylko musimy aktywnie działać na rynkach światowych, tam gdzie pojawiają się nisze dla naszego eksportu i działań inwestycyjnych lub też skąd te inwestycje wraz z zaawansowanymi technologiami mogłyby przybyć do Polski. Musimy oprócz dobrego rozpoznania oraz zhierarchizowania priorytetów i zadań w tym zakresie przygotować odpowiednie instrumentarium pozwalające na efektywne działania. W tym kontekście użyję dwóch pojęć: skutecznej promocji Polski oraz ekonomizacji działań dyplomatycznych. Chodzi o to, by nasz kraj wykorzystał kolejne 5 minut światowej uwagi, jakie po 1989 r. jest nam dane właśnie teraz po wejściu do Unii Europejskiej. Europa i świat, choć nie bez elementów krytycyzmu, znowu ciekawe są Polski, naszego pomysłu na własny rozwój, na problemy naszego otoczenia i całego kontynentu. Obecne zainteresowanie Polską jest przy tym nad wyraz konkretne, może przekładać się na oferty współpracy, importu naszych wyrobów, wspólnych projektów naukowych i kulturalnych, napływu do Polski zagranicznych inwestycji i turystów. Tej szansy nie wolno nam zmarnować. Tymczasem wiedza o Polsce w świecie jest nadal ograniczona, nasz wizerunek nierzadko zniekształcony i obrosły stereotypami. Nie muszę chyba rozwodzić się nad tym, jak to wpływa na stosunek do Polski, na gotowość współpracy i robienia z nami interesów. Dlatego musimy zreformować rządowy system promocji Polski, a przede wszystkim sfinalizować prace nad podstawowym komunikatem promocyjnym o naszym kraju, który będziemy upowszechniać na forum międzynarodowym. Przesłanie tego komunikatu będzie jasne i czytelne: Polska to kraj energicznej polityki i dynamicznie rozwijającej się gospodarki, fascynującej kultury i poruszających dziejów, a przede wszystkim milionów młodych ludzi dynamicznych, dobrze wykształconych i otwartych na dzisiejszy świat. Jeśli obraz ten będzie odpowiednio zgrany z uwidaczniającym się awansem cywilizacyjnym Polski, z naszymi sukcesami politycznymi i osiągnięciami gospodarczymi, wówczas w niebyt zaczną odchodzić nierzetelne, wynikające z niewiedzy czy zgoła fałszywe poglądy o Polsce i tej współczesnej, i tej historycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.27" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">W promocji Polski nadal będziemy wierni zasadom maksymalnego obiektywizmu, tam zaś, gdzie spotykać się będziemy z przykładami złej woli i dezinformacji w opisie zwłaszcza bolesnych fragmentów naszych dziejów, nie zabraknie nam stanowczości w obronie dobrego imienia kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.29" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller"> W celu zidentyfikowania działań promocyjnych, w tym szczególnie w wymiarze ekonomicznym, wprowadzimy odpowiednie zmiany i innowacje. Przede wszystkim stworzona zostanie kompleksowa strategia promocji Polski na lata 2007-2013, określająca kluczowe dla nas cele i metody promocyjne, a także preferowanych w tym czasie adresatów międzynarodowych. Stworzona zostanie profesjonalna, rządowa agencja promocji eksportu i inwestycji wzorowana na najlepszych przykładach tego typu instytucji w krajach rozwiniętych, wysoko rozwiniętych. Przede wszystkim zaś przekształceniu i wzmocnieniu ulegnie tzw. dyplomacja ekonomiczna ściśle powiązana z pozostałymi segmentami służby zagranicznej oraz zdolna do strategicznego planowania i realizowania naszych interesów ekonomicznych za granicą.</u>
          <u xml:id="u-16.30" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Promując Polskę w świecie, nie możemy zapomnieć o Polonii oraz polskich mniejszościach narodowych. Będzie to również w jakiejś mierze promowanie ich samych - Polaków rozsianych na wszystkich kontynentach. Liczymy przy tym, że włączą się oni aktywnie w ową kampanię promocyjną, czując uzasadnioną dumę ze swej polskości. Będziemy również zachęcać przedstawicieli żydowskiej diaspory emocjonalnie związanych z Polską, by podjęli za granicą polskie przesłanie promocyjne, pamiętając o ziemi ich przodków. Zależeć nam będzie również, by osoby przynależące do wszystkich tych kategorii polskiego wychodźstwa wsparły ekonomiczne aspekty naszych działań poza granicami już to promocyjnych, już to biznesowych. Zakładamy, że będzie to istotny czynnik wspomagający ekonomizację polskiej polityki zagranicznej. Jednocześnie konsekwentnie będziemy udzielać pomocy Polonii oraz mniejszościom polskim za granicą, zwłaszcza w kultywowaniu polskości i języka polskiego. Stanowczo stawać też będziemy w obronie ich praw wszędzie tam, gdzie wskutek niedemokratycznych praktyk, tak jak np. na Białorusi, są one naruszane.</u>
          <u xml:id="u-16.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.32" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller"> Rzeczą ważną jest, by rządowy program współpracy z Polonią i Polakami za granicą był systematycznie uściślany i modyfikowany. Naszym zdaniem również w odniesieniu do realizacji tego programu resort spraw zagranicznych, który w codziennej praktyce zajmuje się problemami związanymi z Polonią, powinien być nie tylko koordynatorem realizacji wspomnianego tu programu rządowego, ale i głównym dysponentem funduszy państwowych przeznaczonych na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-16.33" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Pragnąłbym dodać jeszcze jedną uwagę w związku z Polakami za granicą i w związku z Polonią. Myślimy o tym, by dopracować się też nowych metod jednoczenia naszych rodaków, mianowicie o takim pomyśle, że oto w tej chwili jest za granicą, pracuje na wyższych uczelniach, w różnych ogniwach życia państw, w których przebywa, olbrzymia liczba młodych, świetnie wykształconych Polaków, krótko mówiąc, rzesze, nieprzebrane rzesze polskiej inteligencji za granicą. Jest rzeczą, jak sądzę, niezwykle istotną, by niezależnie od pracy całej Polonii, wszystkich rodaków za granicą ta grupa czy te grupy opiniotwórcze, ponieważ świetnie funkcjonują w organizmach opiniotwórczych krajów, w których przebywają, by oni się skrzyknęli, by z nimi podjąć szczególną wspólną pracę.</u>
          <u xml:id="u-16.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.35" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! We współczesnym świecie wystawieni jesteśmy na nietradycyjne, nierzadko dramatyczne wyzwania. Wymagają one odpowiedniego dostosowywania organizacji regionalnych, a zwłaszcza światowych, takich jak Organizacja Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-16.36" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Polska nadal będzie się włączać w prace nad reformą ONZ, w tym zwłaszcza te dotyczące powołania Komisji Budowania Pokoju, Rady Praw Człowieka, zreformowania Rady Gospodarczej i Społecznej, w przeciwdziałanie terroryzmowi oraz w eliminowanie niedociągnięć w regulacjach i mechanizmach w sferze rozbrojenia i nieproliferacji. Dążyć będziemy do zapewnienia Radzie Bezpieczeństwa większej skuteczności i reprezentatywności, w tym poprzez przyznanie dodatkowego, niestałego miejsca dla przedstawiciela grupy regionalnej Europy Wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-16.37" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Powyższe zmiany i inne działania związane z nimi powinny przyczyniać się do ograniczania takich negatywnych zjawisk w skali globalnej, jak rozziew ekonomiczny między bogatą Północą i ubogim Południem, nieuczciwe przywłaszczanie czy zgoła marnotrawienie zasobów pomocowych przez skorumpowane reżimy o charakterze z reguły niedemokratycznym czy wręcz autorytarnym. Sprzężenie błędnego koła biedy ze złym rządzeniem i nierzadko uciskiem politycznym wywołuje u społeczeństw Południa stan głębokiej frustracji społecznej i kulturowej, dezorientującego gniewu, który obraca się przeciw możnym tego świata, to znaczy dostatnim krajom Zachodu, jakoby patronującym owym skorumpowanym i represyjnym reżimom. W tej dezorientacji i gniewie rozpoznawalnym punktem odniesienia dla społeczeństw, zwłaszcza muzułmańskich, staje się religia, która przy poważnych nadużyciach interpretacyjnych przeobraża się niekiedy w ideologiczny zew do globalnej zemsty nad światem bogatych i niewiernych. Trzeba jednak pamiętać, że odsetek fundamentalistycznych fanatyków, a już zwłaszcza tych, którzy sięgają po oręż terroryzmu, jest niewielki, a ostrze ich terrorystycznej aktywności wymierzone jest nie tylko przeciw ludziom Zachodu. Ofiarami ataków terrorystów rzadko padają miejscowi tyrani, częściej zaś islamscy ziomkowie i współwyznawcy, którzy opowiadają się za nowoczesnością i przeciw autorytaryzmowi, czy to świeckiemu, czy też żerującemu na religii. Najczęściej zaś tymi ofiarami są zwykli, Bogu ducha winni, ludzie. Wymownie ilustruje to przykład Iraku. Można zatem powiedzieć, że w kraju tym mamy do czynienia z gorącą wojną domową między siłami dążącymi do nowoczesności i normalności a siłami ciągnącymi ku mrokom tradycjonalizmu i zamknięcia. W wielu innych krajach islamskich toczy się zimna odmiana tej wojny. Właśnie w regionie Szerokiego Bliskiego Wschodu najbardziej zapętliły się wszystkie największe dylematy, wyzwania i zagrożenia współczesnego świata.</u>
          <u xml:id="u-16.38" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Czy tym wyzwaniom i zagrożeniom jest w stanie skutecznie się przeciwstawić Organizacja Narodów Zjednoczonych, której członkami są również państwa niewiarygodne, dyktatorskie i autorytarne, o reżimach sprzyjających fanatyzmowi i terroryzmowi, lub też państwa słabe i upadające? Na to pytanie nie ma łatwej odpowiedzi. Trzeba natomiast założyć, że potencjał ONZ nie został jeszcze wyczerpany i przy właściwej reformie całej struktury może zostać odpowiednio uruchomiony i spożytkowany.</u>
          <u xml:id="u-16.39" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Państwa i instytucje strefy euroatlantyckiej uznają za priorytet promowanie demokratyzacji i modernizacji w skali globalnej. W ostatnich latach wśród państw zachodnich wiele się mówiło o militarnych działaniach wyprzedzających i prewencyjnych jako sposobie skutecznego zapobiegania atakom terrorystycznym. Wydaje się jednak, że jeszcze bardziej skutecznym elementem prewencji jest dotarcie do głębszych czynników generujących zagrożenia nietradycyjne, w tym też terroryzm, i wyeliminowanie ich lub przynajmniej zasadnicze ograniczenie. Wymaga to działań długotrwałych i kosztownych, w gruncie rzeczy jednak bardziej efektywnych niż najbardziej nawet błyskotliwe zwycięstwa militarne. Od czasów Kanta, proszę państwa, wiedzą oczywistą jest fakt, że społeczeństwa demokratyczne, których zachowaniem kieruje zbiorowy rozsądek, są bardziej przewidywalne i, co najważniejsze, pokojowo nastawione niż społeczeństwa poddane niewolącemu wpływowi jedynowładztwa i autorytaryzmu. Powtarzam: polityczne i ekonomiczne działania prewencyjne uważamy za najbardziej skuteczny i obciążony najmniejszym ryzykiem sposób przeciwdziałania terroryzmowi i innym zagrożeniom nietradycyjnym. Bywa jednak i tak, jak w przypadku Iraku, że niekiedy potrzebna staje się militarna ultima ratio.</u>
          <u xml:id="u-16.40" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Nasze wielowiekowe tradycje walk o wolność i niepodległość oraz w szczególności doświadczenia udanej transformacji stanowią swego rodzaju bogaty polityczny know how, predestynujący Polskę do zajmowania się problematyką praw człowieka, praw do demokracji i wolnego rynku. Wiążę się to również z wypełnianiem przez nas zobowiązań do pomocy rozwojowej, która stawać się będzie jednym z istotnych kierunków naszej aktywności międzynarodowej. Wspierać będziemy wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju, redukcji ubóstwa i głodu oraz pozyskiwania nowych źródeł finansowania pomocy dla krajów najsłabiej rozwiniętych. Działania właściwe dla powyższych spraw będziemy nadal realizować za pośrednictwem ONZ, Unii Europejskiej, Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, by wymienić tylko kilka organizacji sztandarowych w tej materii. Kontynuować będziemy naszą aktywność w ramach Wspólnoty Demokracji, powstałej prawie 6 lat temu na międzynarodowej konferencji w Warszawie, uważając ją za istotne wsparcie dla demokratycznych zamierzeń i przedsięwzięć podejmowanych w ramach ONZ lub też przez kluczowe państwa demokratyczne. Będziemy aktywnie realizować konkluzje III Szczytu Rady Europy, który odbył się w maju ubiegłego roku, również w Warszawie, a w szczególności angażować się w prace Forum Przyszłości Demokracji, powołanego do życia decyzją tego szczytu. W sumie można powiedzieć, że wszystkie powyższe plany i działania nakładają na nas rolę promotora solidarności międzynarodowej, otwartego na potrzeby krajów z naszego bliższego i dalszego otoczenia, zwłaszcza tych, w których nasze działania mogą mieć realny wpływ na pozytywne przemiany. Jesteśmy krajem otwartym na innych i chcemy, by świat o tym wiedział.</u>
          <u xml:id="u-16.41" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Rozumiemy strategiczne znaczenie szeroko pojętego regionu bliskowschodniego jako adresata wielu inicjatyw zachodnich, by wspomnieć unijny proces barceloński czy amerykańską inicjatywę Szerokiego Bliskiego Wschodu, ukierunkowanych na wspomaganie w krajach tego regionu procesów modernizacyjnych i demokratyzacyjnych. Gotowi jesteśmy włączyć się do nich. Chcemy wzbogacić nasz udział w misji stabilizacyjnej w Iraku działaniami szkoleniowymi i doradczymi, w szczególności w odniesieniu do niewojskowych kadr odradzającej się państwowości irackiej oraz administracji samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-16.42" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Szczególnie ważnym kierunkiem wspierania przez Polskę transformacji ustrojowej, demokratyzacji i praw człowieka pozostanie kierunek wschodnioeuropejski. Zauważamy z satysfakcją, że polskie wzorce mogą inspirować do działania elity i społeczeństwo, zwłaszcza na Ukrainie, rozczarowanej dotychczasowym modelem przemian, spowolnionych i otrzymujących określone atrybuty systemowe posstsowietyzmu bądź naśladujących określone złe rozwiązania i wynaturzone praktyki, jak na przykład system oligarchiczno-klanowy. Jesteśmy głęboko przekonani, że recydywa autorytaryzmu w niektórych państwach Europy Wschodniej i Azji Centralnej nie utrzyma się w obliczu narastających tendencji demokratyzacyjnych. Będziemy zatem słowem i czynem wspierać formowanie się w tych państwach społeczeństwa obywatelskiego, świadomego swych niezbywalnych praw.</u>
          <u xml:id="u-16.43" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wspólnota transatlantycka pozostaje tym fundamentem, na którym budujemy nasze bezpieczeństwo. Konfrontowane jest ono obecnie z nowym nietradycyjnym typem zagrożeń, którego źródłem jest cały kompleks zjawisk właściwych dla strefy Południa, zwłaszcza zaś Szerokiego Bliskiego Wschodu. Mówiłem już tutaj o nich. Szczególną osobliwością tych zagrożeń jest to, że nie są one generowane, jak w czasach zimnej wojny, przez ideologiczne imperium zła ze wszystkimi jednoznacznymi atrybutami państwa o policzalnych czy możliwych choćby do oszacowania zasobach z wyraźnym kręgiem przywódczym, który, choć wierny doktrynalnym nakazom, gotów był negocjować swoją pozycję, kierując się podstawową, pragmatyczną racją, jaką jest wola przetrwania. Czy możliwe jest jednak wskazanie na mapie fundamentalistycznej międzynarodówki terroru, określenie jej potencjału materialnego i ludzkiego, nazwanie wszystkich jej przywódców, a przede wszystkim układanie się z terrorystami, dla których życie własne i cudze nie stanowi istotnej wartości? Możemy tylko z ograniczoną dozą pewności wskazać określone środowiska, gdzie lęgnie się zło terroryzmu czerpiące ze ślepej nienawiści i głęboko opatrznej interpretacji nakazów religii. Możemy nazwać niektóre państwa o reżimach despotycznych i terrorystycznych praktykach lub też rozdzierane wewnętrznymi waśniami i w gruncie rzeczy upadłe, które stanowiły ostoję czy nawet w pewnej mierze wcielenie owej międzynarodówki.</u>
          <u xml:id="u-16.44" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Swoista mgławicowość i tajemniczość nowych zagrożeń, które zarazem, jeśli się ujawnią w formie ataków terrorystycznych, przynoszą liczbę ofiar porównywalną ze skutkami współczesnych działań militarnych, powoduje rozterkę, gdy mowa o skutecznym zwalczaniu tych zagrożeń. Mówiłem już o kompleksie działań politycznych i ekonomicznych zawczasu redukujących i eliminujących konfliktogenne napięcia i frustracje społeczeństw Południa. Jednak działaniom terrorystów oprzeć się można jedynie w sposób siłowy. Jakich środków i instytucji należy do tego użyć?</u>
          <u xml:id="u-16.45" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">W tej sprawie Polska, podobnie jak szereg naszych sojuszników, widzi wiodącą rolę Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zagrożenie terrorystyczne ma swój wyraźny wymiar wojskowy czy raczej partyzancki, zważywszy na sposób walki, a zwłaszcza jej konsekwencje. Uważamy zatem, że NATO, zachowując oczywiście swoje wyjściowe atrybuty sojuszu obronnego, powinno równocześnie rozwijać te zdolności, które służyłyby zwalczaniu terroryzmu oraz jego wszystkich państwowych i ponadpaństwowych punktów wsparcia i zaplecza. Wymaga to zatem odpowiednich modyfikacji doktryny obronnej, pozwalających na działanie sił ekspedycyjnych sojuszu poza obszarem traktatowym. Wszystkie te zmiany zresztą dokonują się już, zważywszy na fakt tworzenia natowskich Sił Odpowiedzi oraz realizację tzw. praskich zobowiązań w sprawie zdolności obronnych. W tym kontekście wspomnieć także należy o zaangażowaniu NATO w Afganistanie, gdzie w 2007 r. Polska przejmie dowództwo nad międzynarodowymi siłami bezpieczeństwa, oraz o sojuszniczej misji szkoleniowej w Iraku.</u>
          <u xml:id="u-16.46" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Podejmujemy wespół z innymi sojusznikami działania na rzecz wzmocnienia politycznego wymiaru Sojuszu Północnoatlantyckiego, który powinien nie tylko pozostawać instytucjonalnym zwornikiem cywilizacji zachodniej, ale i forum wypracowywania kluczowych decyzji strategicznych Zachodu. Sprzyjać temu będzie ożywienie dialogu wewnątrzsojuszniczego, a także zdynamizowanie kontaktów na linii NATO - Unia Europejska oraz Stany Zjednoczone - Unia Europejska, dopełniających współpracę na niwie transatlantyckiej. Zabiegać będziemy o to, by sojusz kontynuował politykę otwartych drzwi, w tym odniesieniu do Ukrainy. Ewentualne włączenie tego kraju do NATO nie tylko wzmocniłoby sojusz, ale przede wszystkim w sposób fundamentalny zmieniłoby geopolityczne uwarunkowania w naszym sąsiedztwie z olbrzymią korzyścią dla Polski, Ukrainy i wielu innych państw.</u>
          <u xml:id="u-16.47" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Będziemy wspierać proces formowania Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony w taki sposób, by cechowała ją komplementarność w odniesieniu do możliwości i zasobów NATO. Dotyczy to w szczególności współdziałania natowskich Sił Odpowiedzi oraz grup bojowych Unii Europejskiej, a także realizacji wspólnych projektów w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego, badań i wysokich technologii. Postaramy się optymalnie wykorzystać korzyści płynące z tej współpracy oraz z funkcjonowania Europejskiej Agencji Obrony. Będziemy aktywnie działać w ramach inicjatyw służących nierozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, takich jak zgłoszona przez prezydenta George˝a Busha podczas jego wizyty w Krakowie w 2004 r. inicjatywa przeciw proliferacji tej broni. Pragnę również zadeklarować polskie poparcie dla wysiłków naszych sojuszników i partnerów, zmierzających do znalezienia satysfakcjonującego rozwiązania problemu irańskiego programu nuklearnego. Chciałbym też poinformować, że kontynuujemy rozmowy dotyczące ewentualnego udziału Polski w amerykańskim systemie obrony przeciwrakietowej.</u>
          <u xml:id="u-16.48" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! We współczesnym świecie globalnych powiązań i interakcji, gdzie coraz większą rolę odgrywają stosunki wielostronne oraz podmioty ponadpaństwowe, znaczenie tradycyjnych relacji dwustronnych nieco zmalało, niemniej jednak relacje te pozostają główną osnową życia międzynarodowego. Podejmując to zagadnienie, mam przede wszystkim w pamięci fakt, że pan prezydent Lech Kaczyński podczas noworocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym na początku stycznia br. szeroko odniósł się do materii stosunków dwustronnych. Chciałbym zatem ustosunkować się również do niektórych kwestii dotyczących wybranych państw, z którymi Polskę łączyły i łączą stosunki szczególne.</u>
          <u xml:id="u-16.49" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Przede wszystkim chciałbym oświadczyć, że będziemy nadal zacieśniać partnerstwo strategiczne ze Stanami Zjednoczonymi, stanowiące istotny czynnik naszego bezpieczeństwa, a ponadto służące umacnianiu więzi transatlantyckich. Ważnymi elementami tego partnerstwa są kontakty dwustronne na wysokim i najwyższym szczeblu, wśród których warto zwłaszcza wspomnieć ostatnią wizytę pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych, wizyty członków rządu, w tym moją, w Waszyngtonie, a także przeprowadzoną ostatnio kolejną rundę polsko-amerykańskiego dialogu strategicznego. Wszystkie te spotkania potwierdziły, że z naszymi amerykańskimi partnerami rozmawiamy i współdziałamy jak na sojuszników i przyjaciół przystało. Oprócz znakomicie układającej się współpracy politycznej i wojskowej chcielibyśmy zidentyfikować współpracę gospodarczą, zwłaszcza pozyskiwać amerykańskie inwestycje i wysokie technologie. Szczególnie ważnego charakteru nabiera współpraca w sprawach energetycznych. Będziemy także nakłaniać amerykańskie ośrodki badawcze posiadające światową renomę do zakładania swych filii w Polsce i jednocześnie konsekwentnie będziemy zabiegać o zniesienie amerykańskich wiz dla polskich obywateli.</u>
          <u xml:id="u-16.50" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Uważnie obserwujemy ewolucję polityczną zjednoczonych Niemiec. Wierzymy, że głębokie demokratyczne przeobrażenia, jakich doznał ten kraj w okresie ostatniego ponadpółwiecza, ugruntowały jego rolę jako ostoi demokracji oraz promotora tendencji integracyjnych w wymiarze europejskim i transatlantyckim. Spełniając tę rolę, Niemcy mogą liczyć na wypróbowanych przyjaciół, w tym na Polskę. Dobrze pamiętamy o ważnych i życzliwych sygnałach ze strony nowych władz niemieckich, wskazujących na poszerzenie się pola ścisłego współdziałania Polski i Niemiec. W tej intencji nadawać będziemy jeszcze bardziej przyjacielski charakter zarówno kontaktom przedstawicieli elit i władz, jak i relacjom między zwykłymi Polakami i Niemcami. Mamy za sobą trudną historię i wspólnie musimy walczyć o dobrą przyszłość - między nami i w Europie.</u>
          <u xml:id="u-16.51" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Francja nadal wywołuje u Polaków odruch sympatii - przynajmniej u mnie na pewno - wszyscy o tym piszą. Stanowi to znakomitą podstawę do rozwijania stosunków dwustronnych z tym krajem, tym bardziej, że ze strony francuskiej płyną zachęcające sygnały. Ważnym czynnikiem sprzyjającym większemu zrozumieniu i współpracy są i będą cykliczne polsko-francuskie spotkania na szczycie. Jak sądzę, szczyt grudniowy w Brukseli był bardzo dobrą egzemplifikacją istniejących w tym zakresie możliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.52" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Dobrze rozwijające się stosunki z Niemcami i Francją będą mogły zostać przełożone na współpracę trójstronną znaną od 15 lat jako Trójkąt Weimarski. Uważamy, że szerokie możliwości współdziałania trójstronnego stwarza aktywność na forum unijnym, zwłaszcza w odniesieniu do palących problemów Unii, a także wspólne podejmowanie kwestii relacji transatlantyckich oraz koordynowania polityki wobec naszych wschodnich sąsiadów.</u>
          <u xml:id="u-16.53" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">W powyższych sprawach, a także na innych płaszczyznach otwarci jesteśmy na ścisłą współpracę z innymi państwami zachodnimi, w tym zwłaszcza z Wielką Brytanią, Hiszpanią, Włochami - w istocie należy wymienić tu wszystkie. Jako kraj środkowoeuropejski i zarazem bałtycki czujemy się predestynowani do odgrywania roli zwornika współpracy regionalnej obejmującej także subregion skandynawski. Można powiedzieć, że charakterystyczne dla polskiej polityki zagranicznej przywiązanie do działań na osi Wschód - Zachód powinno w coraz większym stopniu być uzupełniane nowymi akcentami i większą aktywnością na osi Północ - Południe. Przekonują nas do tego chociażby doświadczenia współpracy wyszehradzkiej, obchodzącej właśnie dzisiaj 15-lecie istnienia. Uważamy, że współpraca ta wytrzymała próbę czasu i nadal może stanowić dobrą platformę współdziałania, np. w odniesieniu do spraw Unii Europejskiej lub polityki wobec Europy Wschodniej. Jej skuteczność będzie tym większa, jeśli do tego współdziałania w zagadnieniach stanowiących wspólny interes uda się przyciągnąć m.in. partnerów bałtyckich i skandynawskich.</u>
          <u xml:id="u-16.54" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">W stosunkach z Rosją najbardziej zależy nam na tym, by były one normalne, partnerskie, czerpiące ze sprawdzonych dotychczasowych doświadczeń, zwłaszcza w sferze współpracy gospodarczej. Pragnę w tym miejscu, także jako były ambasador Rzeczypospolitej w Rosji, odwzajemnić niedawne ciepłe słowa pana prezydenta Władimira Putina i zgodzić się, że Polskę oraz Rosję łączy niemały potencjał bliskości etnicznej, historycznej i kulturalnej. Musimy go uruchomić i wesprzeć nim dialog na różnych szczeblach i w różnych środowiskach, w szczególności politycznych i opiniotwórczych. Leży bowiem w polskim żywotnym interesie, by na wschód od naszych granic kształtowało się nowoczesne państwo rosyjskie, nieszukające inspiracji w dziedzictwie imperialnym, lecz budujące swoją nową tożsamość państwa demokratycznego, wiarygodnego i kooperatywnego, a zwłaszcza dobrego sąsiada.</u>
          <u xml:id="u-16.55" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.56" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Uważamy, że w naszych stosunkach z Rosją nie istnieją żadne obiektywne uwarunkowania i przesłanki, które przeszkadzałyby dobrosąsiedzkiej współpracy, opartej na racjonalnie formułowanych interesach państwowych. Będziemy twórczo i konsekwentnie zmierzać do osiągnięcia i utrwalenia tego stanu rzeczy w stosunkach z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-16.57" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Zainspirowani, zwłaszcza pomarańczową rewolucją, będziemy nadal wspierać bratni naród ukraiński w jego trudnym, niepozbawionym nagłych zwrotów i zawirowań ruchowi ku nowoczesności i demokracji. Z satysfakcją dostrzegamy, że Ukraina nowych, prozachodnio nastawionych elit twardo broniących ukraińskiej racji stanu oraz krystalizującego się społeczeństwa obywatelskiego staje się widocznym aktorem polityki europejskiej. Liczymy na to, że kraj ten sprosta kolejnej wielkiej próbie demokracji, jaką będą zbliżające się wybory parlamentarne. My zaś ze swej strony będziemy nadal dokładać starań, by partnerstwo strategiczne między naszymi krajami napełniać nową treścią sprzyjającą dziełu przemian na Ukrainie.</u>
          <u xml:id="u-16.58" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.59" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller"> Dotyczy to zwłaszcza współpracy w dziedzinie polityczno-wojskowej, jeszcze bardziej orientującej ten kraj na osiąganie wysokich, zachodnich standardów i w rezultacie członkostwa w instytucjach Zachodu, zwłaszcza w NATO. Odnosi się to także do współpracy energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.60" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Nasze stosunki z Białorusią zależeć będą od rozwoju sytuacji wewnątrz tego kraju, od tego, na ile panujący tam reżim o wyraźnie niedemokratycznym obliczu nadal podważać będzie prawa człowieka i obywatela. Probierzem rozwoju tej sytuacji będą najbliższe wybory prezydenckie. Życzymy, by zwyciężyło w nich to, co na Białorusi jest obywatelskie i demokratyczne.</u>
          <u xml:id="u-16.61" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.62" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller"> Obawiamy się jednak, że wyborom tym przyświecać będzie znana maksyma Stalina, że nieważne jest, kto jak głosuje, ważne, kto głosy liczy. Jeśli miałoby się to sprawdzić, to tym trudniejszy będzie powrót do pełnowartościowych stosunków politycznych między Białorusią a Polską, zwłaszcza na najwyższym szczeblu.</u>
          <u xml:id="u-16.63" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Równocześnie będziemy się starali utrzymywać uzasadnione pragmatyczną potrzebą kontakty międzyresortowe, współpracę gospodarczą, kulturalną, prawną i społeczną. Chcemy tego. Przede wszystkim nadal będziemy wspierać siły demokratyczne i obywatelskie na Białorusi, stwarzając im m.in. większe możliwości dostępu do informacji dzięki planowanemu uruchomieniu radia nadającego dla odbiorców w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.64" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Wspomniałem już tutaj kilkakrotnie o rosnącym znaczeniu pozaeuropejskiego zaangażowania Polski w aspekcie zarówno politycznym, jak i gospodarczym. Szczególne szanse w tej materii stwarza kierunek bliskowschodni, gdzie dostrzegamy nie tylko wielkie wyzwania, ale i godnych zaufania partnerów oraz przyjaciół, zarówno w krajach arabskich, jak i w Izraelu. Szanse takie widzimy też w kierunku azjatyckim. Kontynuować będziemy dobre kontakty z wieloma partnerami, takimi jak Japonia, Republika Korei, państwa ASEAN. Wysoko cenimy rolę, jaką inwestorzy z tych krajów odgrywają w modernizacji Polski. Uważnie przyglądamy się wyłanianiu się w Azji dwóch potęg ponadregionalnych, Chin i Indii, z którymi zamierzamy rozwijać współpracę gospodarczą i dialog polityczny. Warto jednak podkreślić, że będziemy próbowali sił wszędzie, np. w Ameryce Południowej i w Afryce, gdzie wedle naszych ocen rysują się możliwości obopólnie korzystnej współpracy. Dodam, że, być może niekiedy lekkomyślnie, zaniedbaliśmy nasze możliwości działania i politycznego, i gospodarczego w tych rejonach, gdzie swego czasu niezwykle liczni Polacy wspierali budowę gospodarki poszczególnych państw. Nie będę ich teraz wszystkich wymieniał, ale chcę powiedzieć, że przykuwa to moją uwagę i myślę o tym, by szczególnie z tymi państwami, gdzie polscy eksperci byli bardzo aktywni przez wiele dziesiątków lat, wzmocnić współpracę na nowo.</u>
          <u xml:id="u-16.65" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Jestem świadom, że nie wymieniłem wielu krajów godnych życzliwej wzmianki. Nie kierowałem się tutaj słynnym powiedzeniem, że dyplomata dobrze pamięta, o czym należy zapomnieć. Pragnąłem skoncentrować się raczej na sprawach i zagadnieniach niż na poszczególnych państwach, mając na uwadze to, że waga relacji z tym czy innym krajem w polskiej polityce zagranicznej najlepiej uwidoczni się podczas wspólnego rozwiązywania tych właśnie spraw.</u>
          <u xml:id="u-16.66" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wszystkie przedstawione przeze mnie zamierzenia i działania wymagają odpowiednich posunięć kadrowych i organizacyjnych. Przede wszystkim ambitne plany dotyczące naszej aktywności w Unii Europejskiej rodzą potrzebę dalszego konsolidowania i profesjonalizacji polskiej służby zagranicznej, włączenia do niej odrębnych dotąd segmentów administracji polskiej zajmującej się problematyką unijną. Dokona się to na drodze zintegrowania dwóch organizmów obsługujących ministra spraw zagranicznych oraz Komitet Integracji Europejskiej, co w efekcie nada ministerstwu całkiem nowy charakter. Skupienie problematyki zagranicznej i unijnej w jednej strukturze zarządzania pozwoli na większą efektywność i znacznie lepszą koordynację działań. Przyniesie to też wymierne oszczędności finansowe wynikające ze scalenia dublujących się do pewnego stopnia instytucji.</u>
          <u xml:id="u-16.67" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Innym istotnym kierunkiem reformy służby zagranicznej będzie powołanie profesjonalnej dyplomacji ekonomicznej, jednoznacznie podporządkowanej ministrowi spraw zagranicznych, ale realizującej zadania międzynarodowe wszystkich polskich resortów gospodarczych. Tworzona jednocześnie Agencja Promocji Eksportu i Inwestycji ma natomiast wspomóc polskich przedsiębiorców, zwłaszcza debiutujących na nowych rynkach, a także zdynamizować napływ kolejnych inwestycji. Liczymy, że maksymalnie efektywne i fachowe działanie obu segmentów w wymiarze ekonomicznym polskiej polityki zagranicznej szybko przysporzy państwu wymiernych korzyści finansowych.</u>
          <u xml:id="u-16.68" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Powyższe zmiany w działaniu polskiej służby dyplomatycznej pozwolą zracjonalizować znaczną część nakładów państwa na politykę zagraniczną dzięki przemyślanemu ograniczeniu struktur administracji i obsługi oraz związanych z tym wydatków, a także wzbogaceniu instrumentarium pracy dyplomatycznej. MSZ przedstawi projekt racjonalizacji sieci polskich placówek za granicą, tak aby zapewniły one optymalną realizację interesów państwa oraz odpowiednio kreowały wizerunek kraju. Zasadne oszczędności nie powinny jednak oznaczać bezzasadnych ograniczeń i zaniechań. O specyfice pracy dyplomatycznej stanowią widoczne - co nie znaczy, że przesadne - atrybuty prestiżu, takie jak: stan obiektów dyplomatycznych, odpowiedni park samochodowy, wreszcie - gentlemani ni mówi o pieniądzach - ale jednak zarobki dyplomatów polskich. Również po tych atrybutach sądzi się o powadze państwa i o jego kondycji ekonomicznej. Pragnę tutaj z całą mocą podkreślić, że Polska wydaje na swoją dyplomację znacznie mniej środków niż nasi wszyscy sąsiedzi nowi członkowie Unii Europejskiej. Stan wielu obiektów dyplomatycznych Rzeczypospolitej za granicą rażąco odbiega od elementarnych standardów, nie mówiąc już o ich funkcji reprezentacyjnej. Realne uposażenia pracowników służby zagranicznej znajdują się znacznie poniżej poziomu wynagrodzeń dyplomatów ze wspomnianych wcześniej nowych państw członkowskich Unii. I nie ukrywam, że rodzi to napięcia, a niekiedy demobilizuje.</u>
          <u xml:id="u-16.69" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Apeluję z tej trybuny, by ten stan rzeczy zmienić. Przesadne oszczędności na służbie zagranicznej okazują się per saldo bardzo kosztowne.</u>
          <u xml:id="u-16.70" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Zamierzamy zaktywizować też działania ukierunkowane na promowanie naszych polityków, dyplomatów, ekonomistów i innych ekspertów jako kandydatów do eksponowanych stanowisk, zwłaszcza w Unii Europejskiej, ale także w systemie Narodów Zjednoczonych oraz w innych organizacjach globalnych i regionalnych. Zapewni nam to adekwatny do naszej roli i możliwości wpływ na decyzje i przedsięwzięcia podejmowane przez te instytucje. Ciągle jeszcze bowiem za mało jest Polaków w instytucjach międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-16.71" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! Polska, która od swego zarania jest częścią świata zachodniej cywilizacji, przynależy teraz integralnie do systemu instytucji Zachodu, w codziennej praktyce politycznej wyraża jego wartości i ducha. Wraz z całym Zachodem, z całą odpowiedzialną społecznością międzynarodową stajemy przed nowymi, nierzadko trudnymi i groźnymi wyzwaniami współczesności. Od tego, jak im sprostamy, zależy i nasze bezpieczeństwo, i nasz awans cywilizacyjny, i nasza pozycja w Europie i świecie. Powiadają, że przed przeszłością należy skłonić głowę, natomiast w obliczu przyszłości należy zakasać rękawy. Polska dyplomacja jest do tego gotowa. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-16.72" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#Marszalek">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#Marszalek">Wysoka Izbo! Zanim przejdziemy do dyskusji nad przedstawionym programem polskiej polityki zagranicznej, w celu technicznego przygotowania pań i panów posłów do tej debaty zarządzam czterominutową przerwę, do godz. 10.50.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min 46 do godz. 10 min 54)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#Marszalek">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#Marszalek">Kontynuujemy rozpatrywanie punktu 2.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#Marszalek">Sejm ustalił w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby, w zależności od ich wielkości, w granicach od 16 do 77 minut, tj. debatę średnią.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Zalewskiego, reprezentującego klub Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselPawelZalewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wysłuchaliśmy z uwagą exposé ministra spraw zagranicznych, będącego pierwszym po powstaniu rządu pana Kazimierza Marcinkiewicza tak obszernie sformułowanym programem polskiej polityki zagranicznej. Moment naszej debaty zbiega się z zakończeniem stu dni działań Rady Ministrów, co skłania do dokonania pierwszej oceny polityki gabinetu w sprawach zagranicznych, określenia tego, co jest kontynuacją, co nowym podejściem.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselPawelZalewski">Otóż najbardziej oczywistą zmianą jest nowe ujęcie kwestii bezpieczeństwa państwa, którego istotnym elementem jest bezpieczeństwo dostaw surowców energetycznych. Poprzedni rząd nie doceniał należycie tej kwestii. Sprawa energetycznego wymiaru bezpieczeństwa państwa została określona jako priorytetowa w inauguracyjnym orędziu, które pan prezydent Lech Kaczyński wygłosił przez Zgromadzeniem Narodowym. Uzyskała też wysoką rangę w pracach rządu, który przygotował przedstawiony przez premiera Marcinkiewicza projekt paktu energetycznego. Polityka polska odzyskała w ten sposób inicjatywę na forum międzynarodowym, przedstawiając konkretną propozycję ochrony naszego żywotnego interesu w sposób szerszy, łączący interesy nasze i naszych partnerów w Unii Europejskiej. To odzyskanie inicjatywy postrzegam jako znaczący sukces rządu, gdyż do tej pory nasza polityka była reaktywna, a nie aktywna.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselPawelZalewski">Zmiana pozytywna zaszła także w zakresie promocji naszych poglądów i interesów w Unii Europejskiej. Merytoryczna i stanowcza, oparta na wartościach takich jak solidarność między narodami, argumentacja rządu, połączona z umiejętnością budowania sojuszy oraz szukania kompromisu, doprowadziła do sukcesu w negocjacjach nad budżetem europejskim. Rząd pana Kazimierza Marcinkiewicza udowodnił, iż takiej obrony naszych interesów, zharmonizowanych z interesem Wspólnoty, mamy prawo oczekiwać w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselPawelZalewski">Oceniając okres ostatnich trzech miesięcy, możemy także podkreślić, iż wzmocniony został polski wkład w stosunki transatlantyckie. Szczególnie istotnym wydarzeniem była zakończona niedawno wizyta pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Waszyngtonie. Potwierdziła ona ważną rolę Polski jako sojusznika USA, dała także asumpt do ukazania zbliżonych stanowisk obu krajów w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i polityki wobec Europy Wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PoselPawelZalewski">Wysoka Izbo! Odnosząc się do exposé pana ministra, chciałbym z satysfakcją podkreślić jego problemowe ujęcie dotyczące podstawowych kwestii polityki zagranicznej państwa oraz ambitne określenie jej celów. Wybicie się na nowoczesność i dokonanie skoku cywilizacyjnego to - równolegle z utrwaleniem niepodległości i zapewnieniem Polsce godnej pozycji w świecie - główne zadania, na których powinny koncentrować się organy państwa. Pragmatyzm w ich realizacji powinniśmy łączyć z wymiarem moralnym w polityce, nawiązującym do naszej chrześcijańskiej, europejskiej tożsamości oraz do dorobku etycznego ˝Solidarności˝. Takie podejście pozwala na prowadzenie wiarygodnej i przekonywającej, a przez to skutecznej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PoselPawelZalewski">Prawo i Sprawiedliwość związane jest z tym nurtem politycznym, którego założeniem od momentu odzyskania niepodległości było dążenie do oparcia polityki Polski na dwóch filarach: NATO i Unii Europejskiej. Dziś, będąc członkiem tych struktur, pragniemy aktywnie działać na rzecz ich wzmacniania i rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PoselPawelZalewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sojusz Północnoatlantycki stanowi jedyny sprawny i sprawdzony dziś instrument obrony. Zdanie to ma swoje znaczenie w obliczu różnych projektów politycznych pojawiających się w kontekście naruszenia spoistości Sjuszu na tle konfliktu w Iraku. Naszym celem jest przezwyciężenie podziałów, dlatego z satysfakcją odnosimy się do zmiany, która po ostatnich wyborach nastąpiła w polityce Niemiec. Zależy nam także na budowaniu takiej formuły stosunków transatlantyckich, które traktować będą Stany Zjednoczone jako uczestnika bezpieczeństwa europejskiego. Zgadzam się w pełni z podkreśleniem przez pana ministra, iż europejski wysiłek obronny powinien być komplementarny do zasobów Sojuszu. Chcemy umacniać rolę NATO jako instytucji współtworzącej światową architekturę bezpieczeństwa. Wzmocnieniu pokoju i bezpieczeństwa w Europie służyć będzie przyjęcie do Sojuszu nowych członków, w tym Ukrainy i Gruzji. NATO ze względu na swój charakter jest także obok Unii Europejskiej właściwym forum do omawiania kwestii związanych z bezpieczeństwem energetycznym.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PoselPawelZalewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obszarem, z którym wiążemy szczególne nadzieje, jest Unia Europejska. Jej przyszłość i instytucjonalny kształt jest także dla nas wielkim wyzwaniem. Dzięki funkcjonowaniu Unii Europa Zachodnia była w stanie uzyskać i utrzymać przez lata silną dynamikę rozwojową po II wojnie światowej. Dziś, jeżeli Unia mam ambicje stać się przodującym graczem w globalnej polityce i ekonomii, musi zmierzyć się z podstawowym wyzwaniem, którym jest wyrównanie różnic pomiędzy jej zachodnią i wschodnią częścią, tak aby linia Łaby, dzieląca od późnego średniowiecza systemy ekonomiczne i poziomy życia w Europie, została całkowicie zatarta. Samo wprowadzenie w życie najwyższych nawet standardów w gospodarce czy administracji państwa w nowych krajach Unii nie wystarczy. Potrzebują one realnego wzrostu inwestycji w gospodarkę, infrastrukturę, w edukację i służbę zdrowia, słowem - wyrównania poziomu życia, obejmującego nie wybrane grupy, lecz wszystkich mieszkańców. Tylko wtedy nasze kraje będą mogły zasilić Europę całym swoim potencjałem dynamicznych i nastawionych na rozwój społeczeństw i wzmocnić w ten sposób przewagę konkurencyjną Unii w świecie. Aby ten cel osiągnąć, niezbędne jest wprowadzenie w życie realnej polityki solidarności i spójności. Niestety w wielu krajach obserwujemy tendencję odwrotną. Chcą one rozwiązywać swoje problemy ekonomiczne i socjalne, ograniczając budżet europejski, jak i skalę funduszy spójności. Obserwowaliśmy to podczas ostatnich negocjacji w sprawie nowej perspektywy finansowej. Widoczne są tendencje do ograniczania dostępu do własnych rynków i wyhamowywania realizacji swobód traktatowych. Otóż aktualne jest pytanie, czy można iść dalej z procesem integracji Unii Europejskiej, ograniczając jednocześnie dostęp do własnych rynków. Jak takie działania mają się w praktyce do idei wspólnotowej?</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PoselPawelZalewski">Podnoszone są także w niektórych krajach postulaty przyspieszenia integracji, biorąc za punkt wyjścia traktat konstytucyjny. W tej kwestii referenda we Francji i Holandii stworzyły nową sytuację. Szanujemy decyzję tych państw, które traktat ratyfikowały, nie możemy jednak zakwestionować zasady jednomyślności w sprawach jakichkolwiek zmian traktatowych. Traktat konstytucyjny wobec wyników tych referendów należy zatem do przeszłości. Dobro Europy wymaga, abyśmy patrzyli w przyszłość. Dlatego, pamiętając, że Unia wymaga ciągłego doskonalenia, otwarci jesteśmy na dyskusję o instytucjonalnej przyszłości Unii, pamiętając zarazem o całym dotychczasowym dorobku w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PoselPawelZalewski">Od trzech lat rządzi Unią traktat z Nicei. Zbieramy doświadczenia, mamy świadomość jego mocnych i słabych stron. Jesteśmy także przekonani, że mimo pewnych wad nie blokuje on w niczym rozwoju Unii i stwarza wiele możliwości pogłębienia współpracy tam, gdzie jest to możliwe i potrzebne. Polska proponuje pogłębienie integracji w dwóch zakresach: polityki energetycznej i w wymiarze wschodnim - wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Jesteśmy przekonani, że to praktyczne podejście do wybranych kwestii pomoże w realiach unijnych pokazać, jak dalece kraje Unii są gotowe do integracji swoich polityk, są gotowe do harmonizacji swoich interesów. To podejście znalazło swoje odbicie w exposé. Powtarzamy raz jeszcze: widzimy możliwość pogłębienia integracji w tych obszarach, które tworzą ˝europejską wartość dodaną˝.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PoselPawelZalewski">Jesteśmy przekonani, że właściwym miejscem dyskusji nad przyszłością instytucjonalną Unii Europejskiej są narodowe parlamenty. To ich przedstawiciele, przełamując partykularyzmy i dążąc do wspólnego mianownika, mogą stworzyć nowe impulsy do dalszej integracji. Przygotowany w ten sposób projekt nowego traktatu będzie miał szersze, społeczne zakorzenienie i będzie mógł być zaakceptowany przez wszystkie narody Europy. Jest to wielkie zadanie dla nas, dla Wysokiej Izby, dla Senatu, aby taką dyskusję podjąć, aby tych błędów, które były popełnione podczas dyskusji nad traktatem konstytucyjnym, kiedy praktycznie ta dyskusja toczyła się za granicą, a dopiero w ostatnim momencie miała miejsce w Polsce, nie powtórzyć.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PoselPawelZalewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z uznaniem należy przyjąć nadanie rangi przez pana prezydenta i rząd kwestii zacieśnienia partnerstwa strategicznego ze Stanami Zjednoczonymi. Podstawę naszego sojuszu tworzą wspólnie wyznawane wartości demokracji i praw człowieka. Dla ich obrony podjęliśmy decyzję o przedłużeniu misji w Iraku oraz o udziale w misji w Afganistanie.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PoselPawelZalewski">Prawo i Sprawiedliwość popiera wysiłki mające na celu umocnienie wiarygodności sojuszniczej Polski. Dotyczy to przede wszystkim modernizacji sił zbrojnych i zdefiniowania ich specyfiki, aby mogły uczestniczyć na zasadzie komplementarności w działaniach NATO. Kierując się koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa Polski, oczekujemy wsparcia amerykańskiego w naszej polityce energetycznej i wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PoselPawelZalewski">Wysoka Izbo! Pan minister w swoim exposé mówił o nadziei, jaką wiążemy z nowymi sygnałami dochodzącymi z Berlina. W naszych relacjach z Niemcami wystąpiły w ciągu ostatnich lat ważne procesy. Dyskusja dotycząca wspólnej historii zaangażowała szerokie grupy społeczne, ujawniła także zagrożenia dla naszych bieżących stosunków, płynące z prób pisania historii na nowo. Ważne zadania w dziedzinie przezwyciężenia nieporozumień ma polityka historyczna państwa, która powinna przyczynić się do zwiększenia wydań obiektywnych publikacji na rynku niemieckim dotyczących dziejów naszego kraju i wzajemnych stosunków. Jesteśmy zainteresowani, jak pan minister to określił, w rozwijaniu przyjacielskich kontaktów zarówno z przedstawicielami państwa niemieckiego, jak i między naszymi narodami. Współpraca z panią kanclerz Merkel przy negocjacji budżetu unijnego wskazała na realne możliwości poszerzenia kooperacji, także na forum Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PoselPawelZalewski">Istotne znaczenie ma dla nas także deklaracja wzięcia pod uwagę interesów Polski i innych krajów Europy Środkowej w budowaniu przez Berlin relacji z Moskwą. Z niepokojem bowiem obserwujemy kontynuację projektu gazociągu bałtyckiego, który tworzy istotne zagrożenie ekologiczne w basenie Morza Bałtyckiego oraz podważa nasze poczucie bezpieczeństwa. Należy pamiętać, iż warunkiem budowy zintegrowanej Europy jest także zintegrowanie bezpieczeństwa poszczególnych krajów Unii, również w zakresie dostaw surowców energetycznych. Bezpieczeństwo Europy w tym zakresie nie powinno być podzielne, nie powinno być sfer bardziej i mniej bezpiecznych.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PoselPawelZalewski">Chcemy zacieśniać naszą współpracę z Francją. Jest ona tradycyjnie już jednym z największych inwestorów w Polsce i wykazuje duże zainteresowanie współpracą z naszym regionem. Jak podkreślił pan minister Meller, powinniśmy wrócić do instrumentu współpracy w Unii, także w dziedzinie polityki wschodniej, który daje Trójkąt Weimarski.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PoselPawelZalewski">Naszym ważnym partnerem jest Wielka Brytania, z którą aktywnie współpracujemy w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i z którą dzielimy wiele poglądów dotyczących rozwoju Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PoselPawelZalewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W pełni popieramy wysiłki rządu zmierzające do poprawy i rozwoju normalnych stosunków z Rosją. Zdjęcie bagażu emocji z naszych wzajemnych relacji oraz otwarta, rzeczowa rozmowa na temat wzajemnych problemów może pomóc w rozwiązaniu narosłych niedawno kwestii. Mamy nadzieję, że ostatnie wypowiedzi prezydenta Putina sygnalizują możliwość zmiany - zmiany polityki, wyrażającej się w stworzeniu np. ograniczeń na polski eksport produktów rolnych, polityki rosyjskiej wyrażającej się w naciskach gazowych na sąsiadów Rosji. Mamy nadzieję, że te nowe sygnały płynące z Moskwy spowodują czy też są wyrazem nowego podejścia i że za tymi deklaracjami nadejdą konkretne fakty. Rosja jest bowiem wielkim europejskim krajem i chce odgrywać ważną rolę w polityce europejskiej, Polska zaś jest ważnym członkiem NATO i Unii Europejskiej, stąd dobra współpraca wydaje się być zgodna z interesem obu państw. Jesteśmy przekonani, jak pan prezydent i rząd, iż nie ma między Polską i Rosją żadnych obiektywnych przesłanek przeszkadzających dobrosąsiedzkim stosunkom.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#PoselPawelZalewski">Wysoka Izbo! Krajem, który w ostatnim okresie wyzwolił wielki potencjał sympatii i zaangażowania Polaków, szczególnie w trakcie pomarańczowej rewolucji, jest Ukraina. Z uwagą obserwujemy sytuację przed zbliżającymi wyborami. Popieramy i popierać będziemy modernizacyjne działania prezydenta, elit ukraińskich i władz. Popieramy starania Ukrainy dotyczące otrzymania statusu kraju o gospodarce rynkowej. Jesteśmy także przekonani, że w interesie Europy leży stworzenie Ukrainie jasnej perspektywy członkostwa w Unii Europejskiej, poprzedzonego traktatem stowarzyszeniowym. Jednoczenie kontynentu wymaga przenoszenia do tego kraju nie tylko wysokich standardów działania państwa, lecz także szeregu konkretnych zaproponowanych przez Unię programów pomocowych, ułatwiających reformowanie gospodarki. Uważamy, że projekt europejski nie będzie dokończony, zanim w przyszłości Ukraina nie wejdzie w skład Unii.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#PoselPawelZalewski">Prawo i Sprawiedliwość zaangażowało się w poparcie demokratycznego ruchu na Białorusi. Wyrażamy uznanie dla rządu, który wraz z rządem litewskim doprowadził do możliwości prezentacji europejskich aspiracji Białorusi przed gremiami unijnymi w Brukseli. W przypadku ponowienia fałszerstw w najbliższych wyborach opowiadamy się za izolacją reżimu Łukaszenki, przy jednoczesnym otwarciu Europy na naród białoruski. Należy stworzyć szerokie możliwości zdobywania i pogłębiania wykształcenia przez młodych Białorusinów w krajach Unii oraz wspierać niezależne inicjatywy medialne adresowane do obywateli tego kraju. Popieramy wysiłki rządu mające na celu utworzenie niezależnego radia nadającego na Białoruś. Będziemy popierać Polaków na Białorusi, których prawa łamane są na równi z prawami białoruskich działaczy demokratycznych.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#PoselPawelZalewski">Wysoka Izbo! Polska powinna starać się nawiązywać współpracę z krajami, z którymi łączą ją: wspólne położenie w regionie, podobne doświadczenia historyczne oraz problemy wynikające z okresu komunistycznego. W tym kontekście naszymi naturalnymi partnerami są kraje należące do Rady Państw Morza Bałtyckiego czy do Grupy Wyszehradzkiej. Współpracując z nimi w ramach Unii Europejskiej czy też w zakresie polityki wschodniej, możemy zwiększyć nasz wspólny potencjał, zwiększając wagę naszych argumentów. To, czego brakuje w dokumencie sformułowanym, może szerzej, w polityce zagranicznej państwa, to brak zdefiniowanych interesów polskich oraz polityki wobec regionów, w których jesteśmy zaangażowani w ramach misji stabilizacyjnych. Polska wchodząc do NATO, do Unii Europejskiej, pełniąc w ich ramach bardzo aktywną rolę, uczestnicząc także w misjach stabilizacyjnych w Iraku i Afganistanie, przestała być krajem, którego horyzont ogranicza się do Europy Środkowej czy, szerzej, Europy. Musimy określić naszą politykę także wobec takich obszarów, jak Bliski Wschód, Azja środkowa, Daleki Wschód, kraje Maghrebu czy Ameryka Łacińska. Takie oczekiwania płyną również wobec Polski. Jeżeli Polska chce odgrywać rzeczywiście aktywną rolę na forum międzynarodowym, nie może tutaj być znaków zapytania odnośnie do naszych intencji czy naszych poglądów.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#PoselPawelZalewski">Aby te cele zrealizować, potrzebne są instrumenty - instrumenty związane ze służbą dyplomatyczną. Mówił o tym pan minister w swoim exposé. PiS opowiada się za stworzeniem nowoczesnej dyplomacji, wolnej od powiązań z dawną epoką, otwartej na młodych, zdolnych ludzi, ludzi o nieskazitelnej patriotycznej postawie. Popieramy reformy MSZ, stworzenie nowoczesnych instytucji promocji eksportu i inwestycji w Polsce. Mamy świadomość, że od jakości służby dyplomatycznej zależy przyszłość Polski i polskiej polityki zagranicznej. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#Marszalek">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu pana posła Bronisława Komorowskiego reprezentującego klub Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselBronislawKomorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Trudno oprzeć się wrażeniu, słuchając wypowiedzi pana ministra Stefana Mellera, że mamy do czynienia z wystąpieniem człowieka głęboko przekonanego do swoich racji, sprawnego, profesjonalnego dyplomaty, który jednak skutecznie stara się zatrzeć wrażenie i zlikwidować własną doskonałą wiedzę o tym, że jest ministrem rządu, którego zaplecze w ogromnej swojej większości myśli zupełnie inaczej niż on. Robi to takie wrażenie, jakby chciał pan minister zapomnieć o tym, że znaczna część prominentnych bardzo przywódców PiS głosowała przeciwko akcesji Polski do Unii Europejskiej, że w zapleczu rządu są siły polityczne zdecydowanie niechętne integrowaniu się Polski ze światem zachodnim - światem polityki, gospodarki i światem wartości.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselBronislawKomorowski">Trochę współczuję panu ministrowi, aczkolwiek też podziwiam pewien kunszt dyplomatyczny. Ale ten kunszt dyplomatyczny według mnie poszedł za daleko, bo w wystąpieniu pana ministra spraw zagranicznych zabrakło, pewnie właśnie ze względu na trudności w komunikowaniu się z zapleczem politycznym rządu, paru bardzo istotnych elementów, takich na przykład, jak stosunek rządu i działania związane z wejściem Polski czy przygotowaniem Polski do podjęcia decyzji o wejściu do strefy euro, takich na przykład, jak kwestia właśnie obecności żołnierzy polskich w Iraku, przedłużenia tej misji o rok i zapowiedzi, świeżej jeszcze, pana prezydenta w czasie pobytu w Stanach Zjednoczonych dotyczącej możliwości przedłużenia o kolejny rok. Wydaje się więc, że było to wystąpienie raczej adresowane do korpusu dyplomatycznego niż do Polaków, którzy zapewne bardziej są zainteresowani kwestiami, które budzą namiętności, budzą emocje, ale budzą także nadzieje i którymi pewnie przeciętny Polak także żyje. Perspektywa strefy euro jest problemem bardzo istotnym i warto chyba dzisiaj rozpocząć taką debatę ze społeczeństwem, jednak trzeba komunikować się ze społeczeństwem, a nie tylko z korpusem dyplomatycznym.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselBronislawKomorowski">Cieszę się natomiast, że pan minister jako przedstawiciel rządu, którego zaplecze - siły polityczne go tworzące - bardzo lubi deprecjonować dorobek III Rzeczypospolitej, zapowiada radykalne przemiany, rewolucję w każdym obszarze, także w obszarze polityki zagranicznej, ma swój bardziej wyważony pogląd na te kwestie, że przedstawił pan pozytywny bilans dokonań Polski po roku 1989 i że uznał pan za wskazane podkreślić to wszystko, co jest i co powinno być przedmiotem polityki opartej o zasadę kontynuacji. Dotyczy to także głębokiej potrzeby zaangażowania Polski w postęp i pogłębienie procesu integracji europejskiej. Mamy przecież do czynienia z kryzysem w tym obszarze, kryzysem procesu integracji europejskiej, mamy do czynienia ze sporami w ramach Unii, mamy do czynienia z niejasną sytuacją co do problemu właśnie postępu integracji. To była wielka dyskusja dotycząca m.in. konstytucji europejskiej, ale także budżetu europejskiego. Warto wiedzieć, z jaką strategią, jeśli chodzi o pogłębienie procesu integracji europejskiej, idzie polski rząd - z takim zapleczem, jakie ma.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselBronislawKomorowski">Oczywiście trzeba się zgodzić w pełni z oczywistymi stwierdzeniami, ale warto je też podkreślić, że przywódcą świata zachodniego pozostaną Stany Zjednoczone. Polsce winno zależeć na jak najszybszych, ale i najlepszych, najbardziej zrównoważonych partnerskich relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Polska uczyniła już wiele, aby uzyskać opinię wiarygodnego sojusznika Stanów Zjednoczonych, i to sojusznika nie tylko na czas dobrej pogody w polityce, ale i na te czasy trudne. Trzeba pamiętać, że to jest istotny kapitał, którego nie można roztrwonić, a odnosimy wrażenie, że brakuje w działaniach rządu determinacji odnośnie do uzyskania pogłębienia akceptacji społeczeństwa polskiego, także dla kosztów, które wiążą się z tym pogłębionym sojuszem polsko-amerykańskim. Polska oczywiście powinna nadal pozostawać żywotnie zainteresowana trwałością więzów transatlantyckich. Przemawia za tym nasza historia, doświadczenie historyczne, także geografia. Jedność Zachodu i podtrzymanie jego znaczenia w świecie winny mieć dla nas kluczowe znaczenie, stąd oczywiście akceptacja co do naszej gotowości umacniania roli Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ale chciałbym wiedzieć, jaki jest pomysł na rolę Polski w pogłębieniu współpracy transatlantyckiej, z jaką misją my chcemy funkcjonować jako członek NATO i członek Unii Europejskiej, a jednocześnie sojusznik Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselBronislawKomorowski">Podstawową i zasadniczą sferą aktywności polskiej polityki zagranicznej musi oczywiście pozostawać Europa. Powinniśmy więc unikać sytuacji, w której musielibyśmy dokonywać wyboru między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Żywotne polskie interesy polityczne i gospodarcze, ale i cywilizacyjne, rozstrzygają się w Europie. Cieszy oczywiście taki punkt widzenia ministra spraw zagranicznych, ale nie jestem pewien, czy jest to punkt widzenia podzielany przez zaplecze polityczne rządu, czy rzeczywiście tam zaplecze polityczne czy te siły polityczne tworzące rząd lokują polskie nadzieje. Jest postęp w tym zakresie ewidentny, od wypowiedzi zdecydowanie niechętnych Unii Europejskiej do polityki potwierdzenia tego, że w żywotnych sprawach interesów polskich właśnie Unia Europejska jest elementem wspierającym nasze oczekiwania, nasze dążenia. Dotyczy to zarówno kwestii polityki energetycznej, jak i kwestii oddziaływania na sytuację na wschód od Polski. To jest początek, ale musi tutaj panować jasność. Musi panować jasność, czy rzeczywiście rząd jako całość, czy rzeczywiście rząd razem ze swoim zapleczem politycznym tak myśli, bo mamy sygnały sprzeczne, wypowiedzi zdecydowanie przeciwne. Widać, że toczy się jakaś walka wewnątrz tego systemu władzy, i mamy nadzieję, że dobro zwycięży.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PoselBronislawKomorowski">Oczywiście musimy pamiętać także o budowie pewnego europejskiego patriotyzmu. Warto się odwoływać na przykład do wypowiedzi, myśli, przemyśleń, doświadczenia życiowego wielkiego Polaka Jana Nowaka-Jeziorańskiego, który mówił wyraźnie o możliwości łączenia polskiego i europejskiego patriotyzmu. Dedykuję te przemyślenia właśnie zapleczu politycznemu rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Jeśli chcemy Europy rzeczywiście solidarnej, to musimy opowiadać się za Europą wspólnotową. Dlatego gotowi jesteśmy inwestować w spoistość i skuteczność europejskiej polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony. A to oznaczać powinno naszą gotowość do przekreślenia niektórych sformułowań używanych przez siły dzisiaj tworzące rząd, że nie jesteśmy zainteresowani wspólną polityką zagraniczną, wspólną polityką obronną Unii Europejskiej. Trzeba się do tego przyznać, trzeba mieć odwagę zmienić zdanie w pełni, a nie tylko półgębkiem.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PoselBronislawKomorowski">Stosunki z najważniejszymi partnerami w Unii wymagają naszej stałej dbałości i aktywności. Naszym najważniejszym partnerem w Unii Europejskiej były i są Niemcy, z wszystkimi obciążeniami natury historycznej. Ostatnie lata przyniosły szereg napięć. Dotyczy to kwestii pomysłu budowy w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom, dotyczy to także roszczeń niemieckich wysiedleńców oraz antyamerykańskiej linii polityki kanclerza Schrödera. Zmiana rządu w Berlinie oznacza szansę na nowy początek. To też wymaga pewnej pracy na poziomie nie tylko relacji polsko-niemieckich, ale także wewnątrz Polski, aby budować przekonanie, że ten sojusz jest sojuszem wzmacniającym polską pozycję zarówno wobec Unii Europejskiej jako całości, jak i wobec krajów takich jak np. Rosja, pozostających poza Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PoselBronislawKomorowski">Warszawie powinno też zależeć na jak najlepszych relacjach z Paryżem. Pan minister o tym mówił; jak wiadomo, był ambasadorem, Francję zna jak mało kto w Polsce. Jest tu pytanie o przyszłość Trójkąta Weimarskiego, o ile on odżyje, o ile może odegrać jeszcze istotną rolę w dyskusji o przyszłości procesu integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PoselBronislawKomorowski">Warte podkreślenia jest także znaczenie współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej i współpracy bałtyckiej, ze szczególnym uwzględnieniem Litwy, zarówno jako kraju zamieszkiwanego przez znaczną liczbę Polaków, jak i kraju historycznie i geograficznie nam najbliższego.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PoselBronislawKomorowski">Szczególne znaczenie winna mieć dla nas przyszłość Ukrainy. Stąd konieczność naszej ciągłej aktywności w NATO i w Unii Europejskiej na rzecz jak najszybszej integracji tego kraju ze światem Zachodu, przy równoczesnym przekonywaniu Ukraińców, że nikt za nich nie przeprowadzi trudnych, bolesnych reform, bez których integracja ta będzie niemożliwa. Chcąc nie chcąc, drodzy krytycy III Rzeczypospolitej, musicie sami Ukraińcom - jeśli chcecie ich szczerze przekonywać - dawać za przykład dokonania Polski w pierwszym okresie transformacji, łącznie z planem Balcerowicza, bo to jest przykład, który otwiera Ukrainie drogę do integrowania się ze światem zachodnim.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#PoselBronislawKomorowski">Białoruś pozostaje wyzwaniem dla polskiej polityki zagranicznej. Sytuacja w tym kraju w znacznej mierze będzie funkcją polityki Rosji wobec Mińska. Naszym celem winno być wspieranie tych organizacji pozarządowych i ruchów obywatelskich, które gotowe są na powolne osłabianie tej ostatniej europejskiej dyktatury, i przekonywanie do konieczności zmiany stanu rzeczy naszych partnerów w Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#PoselBronislawKomorowski">Istotny klucz do normalizacji naszych stosunków z Rosją pozostaje w dalszym ciągu w Moskwie. Platforma Obywatelska z nadzieją wita sygnały płynące stamtąd, otwierające szansę na myślenie o tym, że może nastąpić poprawa. Chcielibyśmy jednak widzieć umiejętne działanie w tym zakresie, które by nie tylko nie godziło w polskie ambicje i polską dumę narodową, ale które by również nie powodowało, że odstąpimy od głoszonej przed wyborami zasady nieszukania drogi do poprawy, koniecznej, ważnej poprawy stosunków z Rosją poprzez jednostronne ustępstwa. Tu jest pytanie o cały szereg bardzo istotnych spraw. Nie będę tego tematu rozwijał, poza jedną kwestią. Chodzi o kolejną lekcję, którą eurosceptycy muszą przyjąć do wiadomości, że Polska musi prowadzić swoją politykę wschodnią w oparciu o nasze, polskie członkostwo w Unii Europejskiej, bo to po prostu w znaczący sposób zwiększa naszą skuteczność. Unia ma wystarczająco atrakcyjne instrumenty i odpowiednią siłę oddziaływania na Wschodzie. Kto z tego nie skorzysta z powodu swoich urazów wobec świata zachodniego, będzie odpowiedzialny za zmarnowanie polskich szans. Przykładem tego jest kwestia polityki energetycznej. Tutaj też jak w soczewce widać, że nasza siła i nasza szansa, nieduża zresztą, leży właśnie w członkostwie w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#PoselBronislawKomorowski">Tak powinno być. A jak jest?</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#PoselBronislawKomorowski">Polityka zagraniczna rządu Kazimierza Marcinkiewicza w zgodnej opinii obserwatorów jest raczej bierna. Oczywiście rząd mniejszościowy, rząd z kłopotami, brakiem stabilności, nie jest zdolny do wielkich ofensyw politycznych. Ale fakt pozostaje faktem - Polska wycofała się z aktywności, dużej aktywności na arenie międzynarodowej, po zmianach, które nastąpiły na poziomie i prezydenta, i rządu, i parlamentu. Jeśli przedstawiamy jakieś inicjatywy (np. energetyczny pakt muszkieterów - jako idea słuszny), są to propozycje niezbadane pod względem tego, na ile są realne do przeprowadzenia, bo mają na celu raczej błyśnięcie, zrobienie wrażenia, głównie na polskiej opinii publicznej, a nie przeprowadzenie tego planu w ramach Unii Europejskiej. Obym się mylił, ale wydaje się, że strzelanie najpierw w publikacjach zewnętrznych na ten temat, a dopiero potem przygotowywanie odpowiedniego traktatu w ramach struktur rządowych, traktatu, który siłą rzeczy nie jest jeszcze wynegocjowany z nikim, jeśli chodzi o jego poparcie w Unii Europejskiej, może okazać się zmarnowaniem dobrego pomysłu.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#PoselBronislawKomorowski">Bierność ta może prowadzić do marginalizacji znaczenia Polski w Unii Europejskiej. Grozi nam prowincjonalizacja polskiej polityki i pozycji Polski, tym bardziej że mamy do czynienia w ramach Unii Europejskiej z pewną nadrenacjonalizacją polityki zagranicznej. To jest wielki problem. My musimy, w imię ucieczki przed groźbą prowincjonalizacji i marginalizacji, być rzecznikami odwrotu od renacjonalizacji europejskiej polityki zagranicznej. Inaczej będziemy sami w obliczu wielkich wyzwań i zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#PoselBronislawKomorowski">Obecna ekipa jako rząd mniejszościowy powinna być w sposób szczególny zainteresowana tworzeniem możliwie szerokiego konsensusu wokół polskiej polityki zagranicznej. A tego nie czyni. Nie czyni tego nawet w sprawach tak bulwersujących jak decyzja o przedłużeniu misji żołnierzy polskich w Iraku na rok 2006, ponad polskie zobowiązania wcześniejsze. Nie czyni tego, mówiąc bez żadnej konsultacji o możliwości przedłużenia tej misji na rok 2007. Nawet rząd Leszka Millera, który miał większość, w sprawie wysłania żołnierzy polskich do Iraku przyszedł do wszystkich klubów parlamentarnych, negocjował, uzgadniał, przekonywał. Rząd mniejszościowy powinien robić to dwa razy intensywniej, z dwa razy większym przekonaniem, bo to jest jego, mniejszościowego rządu, interes; pomijając fakt, że jest to interes Polski. Daję to pod rozwagę. Daję to pod rozwagę nie tyle panu ministrowi, ile rządowi jako całości i siłom tworzącym czy wspierającym rząd.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#PoselBronislawKomorowski">Dalej. Mimo zapisanej w programie PiS zapowiedzi, cytuję, ˝umacniania pozycji ministra spraw zagranicznych wobec innych resortów, tak by mógł on realnie odgrywać rolę koordynatora polskiej polityki zagranicznej˝, de facto dokonano osłabienia jego pozycji, nie powołując go do Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Czy można się zatem dziwić panu ministrowi Stefanowi Mellerowi, że, jak donosi prasa, rozważał, pisał... Nie do końca wiadomo, bo mówi językiem dyplomatycznym, za co mu chwała, ale jednak widać, że zanosiło się na dymisję, bo o niej mówił rzecznik prasowy rządu, na dodatek twierdząc, że to wynika z pobudek osobistych. Znam pana Stefana Mellera od lat i wiem, że żadne powody natury osobistej w grę wchodzić nie mogą, bo to nie jest tego typu człowiek. Jeśli to nie powody osobiste, jeśli nie zdrowotne, no to polityczne. Jakie? W moim przekonaniu jest to efekt doświadczeń związanych z funkcjonowaniem w ramach rządu, gdzie jest nie do końca akceptowany jako właśnie główny kreator i główny koordynator polskiej polityki zagranicznej. Byliśmy, mam nadzieję, że jest to czas przeszły, aczkolwiek mam poważne wątpliwości, że byliśmy, może chyba jeszcze jesteśmy na drodze do marginalizacji znaczenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Panuje chaos organizacyjny - po czterech miesiącach działania rządu. Nadal nie wiadomo, który ośrodek - MSZ, UKIE czy Kancelaria Prezesa Rady Ministrów - jest odpowiedzialny za politykę europejską. Wczesne zapowiedzi dotyczące demontażu UKIE doprowadziły zresztą do sytuacji zagrożenia wykonania zadań bieżących, związanych z naszym członkostwem w Unii Europejskiej. Przykładem może być kwestia fuzji Banków PKO SA i BPH, przy której ewidentnie zaniedbanie, przegapienie terminów itd., rodzi poważne konsekwencje dla Polski. Przykładem może być też kompletnie dziwaczne, żeby nie powiedzieć skandaliczne wprost, zachowanie ministra rolnictwa pana Jurgiela w trakcie brukselskich negocjacji w sprawie rynku cukru. Jak wiem, Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie miało żadnego wpływu na to, co zrobi i czego nie zrobi pan minister Jurgiel. W związku z tym nie zrobił, czyli nie uczestniczył w ważnych negocjacjach z punktu widzenia przyszłości sektora cukierniczego i plantatorów buraka cukrowego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#PoselBronislawKomorowski">Proszę państwa, takich przykładów można by dać więcej, nie wiem, chociażby VAT w budownictwie, brak koordynacji. W moim przekonaniu jest to sprawa w dalszym ciągu aktualna.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#PoselBronislawKomorowski">Jest też pytanie o rozdźwięk w rządzie dotyczący na przykład strefy euro. Co innego mówiła kiedyś poprzednia minister finansów, co innego mówi obecna minister finansów, a co innego od czasu do czasu pan premier. Jest to niejasne, czas płynie, a jest wielkie zadanie do wykonania. Pragnę przypomnieć, że wiele krajów, nawet tych najpotężniejszych, wchodząc do Unii Europejskiej, do strefy euro, na przykład Niemcy, swoje przygotowania robiły przez 6 lat. Możemy udawać, że nic się nie dzieje, że nie ma terminów, tylko za parę lat obudzimy się z ręką w nocniku i to, co inni robili przez 6 lat, my będziemy musieli zrobić w 2 lata, ze stratą dla Polski. Nie ma co udawać, że uruchomiona została debata w Unii Europejskiej dotycząca traktatu konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#PoselBronislawKomorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jest wiele różnych zaniedbań, nie będę już tego rozwijał, bo koledzy to zrobią w dalszej części wystąpień klubowych, ale są jeszcze dwie drobne kwestie.</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#PoselBronislawKomorowski">Słuszny postulat dotyczący konieczności oczyszczenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych z funkcjonariuszy i tajnych współpracowników komunistycznych służb specjalnych, z przykrością stwierdzamy, dotychczas nie znalazł, jak to postulowała i postuluje Platforma Obywatelska, odzwierciedlenia w nowelizacji ustawy lustracyjnej lub ustawy o służbie zagranicznej. Odwoływanie ambasadorów bez podania jasnych kryteriów i przesłanek, nawet jeśli w ten sposób właśnie zmierza się do wyeliminowania osób powiązanych w przeszłości, jest według mnie groźne dla oceny polskiej dyplomacji na świecie i może być źródłem różnorakich nadużyć. Za chwilę pan minister będzie zwalniał kogoś, kto nigdy nie był funkcjonariuszem tajnych służb bezpieczeństwa w czasach PRL, a opinia publiczna oczywiście będzie twierdziła, że podpada to pod tę samą kategorię. To jest niebezpieczne także z punktu widzenia odbioru służby dyplomatycznej MSZ w samej Polsce.</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#PoselBronislawKomorowski">Na koniec chciałem zapytać, co z budynkami MSZ. Przed wyborami sprawa ta bulwersowała opinię publiczną. Posłowie, także Prawa i Sprawiedliwości, zapowiadali zbadanie jej, ukaranie, znalezienie wszystkich źródeł korupcji. Budynki stoją, wybudowane za wiele większą kwotę, niż można to było zrobić wcześniej, a dzisiaj, jak rozumiem, sprawa zniknęła, że tak powiem, oba końce w wodę. Kolejny raz okazuje się, że radykalny punkt widzenia znika w zależności od miejsca siedzenia. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#Marszalek">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu pana posła Mateusza Piskorskiego z klubu Samoobrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselMateuszPiskorski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Po usłyszeniu informacji, po usłyszeniu exposé pana ministra spraw zagranicznych pragnę w imieniu klubu Samoobrony wyrazić nadzieję, że wszystkie kluby parlamentarne, wszystkie środowiska polityczne na tej sali właściwie identyfikują to, czym jest polska racja stanu, że istnieje pewien konsensus wokół pojęcia racji stanu. Cele polityki zagranicznej, realizacja tej racji stanu może przybierać jednak bardzo różne kształty. Kształt zaproponowany przez ministra spraw zagranicznych w exposé zawiera wiele elementów, które nie budzą, jak sądzę, żadnych kontrowersji. Są jednak tam również te elementy, które być może zdaniem niektórych środowisk wymagałyby pewnych modyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselMateuszPiskorski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Stoimy na stanowisku, iż zasadniczym celem polityki zagranicznej jest służba obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, a ta realizacja racji stanu, o której wspomniałem, powinna wiązać się z tym, że to obywatele polscy, przedsiębiorcy polscy przede wszystkim - mówię to w kontekście postulatu ekonomizacji polityki zagranicznej - powinni bezpośrednio odnosić wymierne korzyści z prowadzonej przez rząd polityki, dodam, polityki jednolitej, skoordynowanej i polegającej na uzgodnionej uprzednio definicji racji stanu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselMateuszPiskorski">Polityka zagraniczna musi oczywiście wiązać się z potencjałem wewnętrznym. Bez potencjału wewnętrznego, czyli potencjału technologicznego, naukowego, gospodarczego, finansowego, Polska nigdy nie osiągnie pożądanej pozycji na arenie międzynarodowej. O ten potencjał codziennie, jak myślę, walczymy, o powiększenie tego potencjału zabiegamy. Sądzę, że to właśnie od skutecznych zabiegów o zwiększenie tegoż potencjału zależy nasza pozycja jako liczącego się aktora na arenie międzynarodowej w warunkach globalizacji.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoselMateuszPiskorski">Ważne jest też to, abyśmy wspólnymi siłami ponad podziałami politycznymi starali się zabiegać o budowę nowego wizerunku Polski w świecie, związanego między innymi ze wspomnianą przez pana ministra ideą promocji Polski za granicą. Uważamy, iż należy intensyfikować udział naszego kraju w międzynarodowych wystawach, konferencjach, wydarzeniach wysokiej rangi -to również jest rolą placówek dyplomatycznych, służby zagranicznej, aby wszyscy zainteresowani uczestnicy takich wydarzeń z Polski byli o nich odpowiednio poinformowani, aby mogli w nich czynnie uczestniczyć i ten nasz wizerunek na co dzień, nawet na tym najniższym szczeblu, budować.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PoselMateuszPiskorski">Uważamy, że współczesna polska polityka zagraniczna ma do czego nawiązywać. Polska dyplomacja ma ogromne tradycje, ogromne niegdysiejsze sukcesy i nie wstydźmy się czasem przywołać tych tradycji i sukcesów zarówno z okresu II Rzeczypospolitej Polskiej, jak i nawet z okresu po roku 1945, kiedy pomimo ograniczonej suwerenności można było zauważyć pewne inicjatywy zmierzające do podniesienia rangi Polski na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PoselMateuszPiskorski">Istotnym wątkiem w exposé pana ministra była informacja o planowanych przez MSZ działaniach z zakresu dyplomacji historycznej. Ważne jest tu promowanie Polski, naszego wizerunku w oparciu o historyczny dorobek ˝Solidarności˝. Warto także podkreślać inne aspekty, które plasują Polskę pośród krajów będących integralną częścią cywilizacji europejskiej. Warto pamiętać i przypominać o tradycjach polskiej tolerancji, a to z kolei w kontekście zwalczania pewnych negatywnych głosów pojawiających się na temat Polski w niektórych mediach zagranicznych, umiejscowionych w nurcie tzw. antypolonizmu, które mówią - to podaję przykładowo - o polskich obozach koncentracyjnych, zwalczania stereotypu Polski jako kraju nietolerancyjnego, ksenofobicznego. Takie głosy pojawiają się. Sądzę, że dyplomacja historyczna powinna również polegać na prostowaniu takich fałszywych i krzywdzących opinii na temat Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PoselMateuszPiskorski">Najistotniejszą chyba w tej chwili dziedziną polityki zagranicznej jest polityka wobec integracji europejskiej, nasz stosunek wobec bieżących, aktualnych wydarzeń związanych z tą integracją. Unia Europejska to szansa.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PoselMateuszPiskorski">Tutaj chciałbym odnieść się w dwóch słowach do wypowiedzi pana marszałka Komorowskiego. Otóż nie sądzę, żeby na tej sali byli ludzie, którzy przeciwstawiają się z przyczyn doktrynalnych, dogmatycznie członkostwu Polski w Unii Europejskiej. Nie sądzę też, żeby byli w zapleczu parlamentarnym rządu premiera Marcinkiewicza. Uważam jedynie, że niektóre z tych środowisk mówiły o nieco lepszych warunkach naszego członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PoselElzbietaLukacijewska">(Skąd pan wie?)</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#PoselMateuszPiskorski">Naprawdę proszę przedstawicieli Platformy o dokładniejsze wczytywanie się w wypowiedzi środowisk, które uważacie za eurosceptyczne czy przeciwne integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#PoselTomaszKulesza">(Będziemy cytowali następnym razem.)</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#PoselMateuszPiskorski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Członkostwo w Unii Europejskiej jest członkostwem w strukturze, która jest oparta na zasadach subsydiarności i solidaryzmu - zasadach wywiedzionych w dużej mierze z tak bliskiej nam katolickiej nauki społecznej, zasadach wywiedzionych przez ojców twórców integracji europejskiej Jeana Monneta i Roberta Schumana, zasadach, o których często musimy w obecnych uwarunkowaniach przypominać. Zasada subsydiarności w obecnych realiach często jest zdominowana przez praktykę twardo bronionych narodowych interesów. Oczywiście trzeba potrafić bronić tych interesów. Broniąc tych interesów, musimy wykazać w kolejnych debatach dotyczących tychże środków, że jesteśmy w stanie wykorzystać przysługujące nam środki unijne.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#PoselMateuszPiskorski">Musimy też wskazać na to, że warunki naszego członkostwa w Unii Europejskiej w niektórych dziedzinach niestety dalekie są od oczekiwań poszczególnych grup społecznych, gospodarczych, zawodowych w Polsce. Podam tu tylko kilka przykładów, które bardzo często przytaczał m.in. pan marszałek Andrzej Lepper i Klub Parlamentarny Samoobrona RP. Otóż poziom kwot mlecznych, poziom produkcji mleka mamy, zgodnie z wynegocjowanymi warunkami, na poziomie roku 1953, to jest 9 mld litrów. Przed akcesją do Unii Europejskiej produkowaliśmy 16 mld litrów.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#PoselWojciechOlejniczak">(Chyba oszalał.)</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#PoselGenowefaWisniowska">(Trzeba pójść do szkoły.)</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#PoselMateuszPiskorski">Dalej, mamy kwotę mleczną na jednego obywatela w Polsce wynoszącą 230. Na Litwie, Łotwie i w Estonii jest około 300, w pozostałych krajach, w krajach zachodnioeuropejskich, to są jeszcze wyższe kwoty. Stal - 16 mln ton uprzednio, nastąpiła redukcja do 10 mln ton. Rybołówstwo bałtyckie - dziesięciokrotne zmniejszenie, nastąpiła redukcja stanu posiadania, jeśli chodzi o rybołówstwo i limity połowowe. Są takie sfery, o których w renegocjacjach czy, jakkolwiek to nazwiemy, przy zmianie warunków naszego członkostwa powinniśmy rozmawiać i nie bać się o tym mówić. To również powinna być część tej naszej twardej polityki wewnątrzunijnej.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#PoselMateuszPiskorski">Kolejna kwestia związana jest z otwarciem rynków pracy krajów tzw. starej Unii Europejskiej. Wiąże się to, po pierwsze, z realizacją pewnych obietnic, jakie składały przed referendum akcesyjnym środowiska jednoznacznie opowiadające się za integracją europejską, mówiąc o dostępie do rynków pracy, po drugie, wiąże się to z pewnym zagrożeniem. Otóż już dzisiaj wiemy, że tzw. emigracja zarobkowa nabiera charakteru masowego, niespotykanego dotąd we współczesnych dziejach Rzeczypospolitej. Można nazwać to drenażem mózgów, bo wyjeżdżają często najlepsi specjaliści, wykształceni tu, w Polsce, drenażem młodych rąk młodych ludzi zdolnych do pracy tu, na miejscu, ale niestety niemających możliwości podjęcia pracy. Tak więc rozwiązanie tego problemu leży po naszej, polskiej stronie, po stronie naszej polityki gospodarczej, również wewnętrznej.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#PoselMateuszPiskorski">Pozytywem naszego członkostwa w Unii Europejskiej jest perspektywa pogłębionej współpracy naukowej i technologicznej, z pewnością mogącej nam zapewnić znaczący awans cywilizacyjny w różnych dziedzinach, jak chociażby niedawno ogłoszony udział Polaków w Europejskim Programie Kosmicznym.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#PoselMateuszPiskorski">Polska, jak sądzimy, powinna działać na rzecz kolejnych rozszerzeń Unii Europejskiej. Tutaj mamy szansę, jak mi się wydaje, stać się liderem pośród nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej. Mamy szansę skutecznie zabiegać, być może już w niedalekiej przyszłości, o członkostwo w Unii Europejskiej takich krajów jak Ukraina czy krajów bałkańskich, w których sytuacja wyraźnie się stabilizuje w ostatnim okresie.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#PoselMateuszPiskorski">Nasze członkostwo w Unii Europejskiej to także pewne wymierne korzyści. Dziś możemy już powiedzieć, że według ostatnich danych ponad 77% naszego eksportu stanowi eksport na rynki krajów Unii Europejskiej. Można się było oczywiście spodziewać większego wzrostu w dziedzinie eksportu. To jest wzrost tylko o 17% w roku 2005, po naszej akcesji. Myśleliśmy, że ten wzrost będzie znaczniejszy, ale jest to najistotniejszy dla nas rynek i tego oczywiście nikt nie neguje.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#PoselMateuszPiskorski">Natomiast o wejściu do strefy euro trudno mówić w dającej się przewidzieć przyszłości. Trudno o tym mówić z prostej przyczyny - z przyczyny społecznej. Będziemy mogli o tym mówić dopiero wówczas, gdy dojdziemy, przynajmniej po części, do zrównoważenia przeciętnych dochodów gospodarstw domowych w Polsce z dochodami gospodarstw domowych w krajach strefy euro.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#PoselMateuszPiskorski">Członkostwo w Unii Europejskiej to również umiejętność budowania skutecznych koalicji z krajami przede wszystkim takimi, które mają podobne problemy i podobne obszary zainteresowań negocjacyjnych. Polska powinna również aktywnie włączyć się, tak jak uważa pan minister, w wymiar wschodni polityki zagranicznej Unii Europejskiej. Mamy znajomość realiów politycznych, realiów gospodarczych, realiów społecznych krajów Europy Wschodniej i to my w dużej mierze powinniśmy przejąć rolę, być może w przyszłości, kreatora linii wymiaru wschodniego polityki zagranicznej Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#PoselMateuszPiskorski">Najistotniejszym jednak tematem jest chyba obecnie reforma instytucjonalna, czekająca Unię Europejską w dającej się przewidzieć przyszłości. Powinniśmy rozpocząć tu, w Polsce, debatę na ten temat, której jednak zabrakło, której zabrało nawet w perspektywie referendum dotyczącego przyjęcia traktatu konstytucyjnego. Nie dyskutowaliśmy tu o tym, nie informowaliśmy opinii publicznej o zapisach projektu, który wprawdzie już przepadł, ale jednak mogliśmy na ten temat rozpocząć sensowną, racjonalną debatę.</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#PoselMateuszPiskorski">Naszym zdaniem, zdaniem Samoobrony, co wielokrotnie podkreślaliśmy, Unia Europejska powinna opierać swe instytucjonalne funkcjonowanie na koncepcji jedności w różnorodności. Unia Europejska nie może się wiązać z marginalizacją państw narodowych, nie może się wiązać z kulturową homogenizacją, uniformizacją, lecz powinna opierać się na respektowaniu prawa każdego z narodów europejskich do lansowania własnych propozycji rozwojowych, do prób pójścia własnymi drogami rozwoju społecznego, gospodarczego, kulturowego.</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#PoselMateuszPiskorski">Stoimy również, jak zauważył pan minister, przed wielkimi zagrożeniami w wymiarze globalnym. Takim zagrożeniem jest przede wszystkim terroryzm. Tutaj chciałbym zaznaczyć, żebyśmy nie nadużywali, jak to się niejednokrotnie zdarza, słusznego hasła walki z terroryzmem do realizacji partykularnych celów, często niemających z walką z terroryzmem wiele wspólnego. Źródła terroryzmu, jak wskazał pan minister, to przede wszystkim pogłębiający się podział na bogatą Północ i biedne Południe, to przede wszystkim desperacja milionów ludzi pozbawionych podstawowych środków do życia, ludzi, którzy bardzo łatwo ulegają zakusom fundamentalistów, którzy bardzo łatwo dają się opanować przez retorykę fundamentalistyczną potencjalnych terrorystów.</u>
          <u xml:id="u-24.25" who="#PoselMateuszPiskorski">Dlatego należałoby rozważyć wprowadzenie na forum ONZ, przedyskutowanie w środowiskach naukowych takich koncepcji jak koncepcja podatku Jamesa Tobina, podatku, który polegałby na opodatkowaniu przepływów kapitałów i stworzeniu specjalnego funduszu przy ONZ, który świadczyłby pomoc krajom najuboższym, krajom, w których najbardziej rozwija się działalność fundamentalistów, będącym zapleczem ugrupowań terrorystycznych.</u>
          <u xml:id="u-24.26" who="#PoselMateuszPiskorski">Co do problemów globalnych potrzebna jest również reforma ONZ. Pojawiają się na jej temat bardzo różne głosy. My przekonani jesteśmy o tym, iż ONZ powinna stać się forum, na którym będą zapadać wszystkie decyzje dotyczące takich kwestii jak interwencje zbrojne, militarne w jakimkolwiek zakątku świata. ONZ powinna być jedynym regulatorem kryzysów międzynarodowych, a sposób podejmowania decyzji w ONZ mógłby być nieco bardziej demokratyczny. Myślimy, że Polska, Ministerstwo Spraw Zagranicznych będą występować z inicjatywami reformy ONZ.</u>
          <u xml:id="u-24.27" who="#PoselMateuszPiskorski">Bardzo cieszy perspektywa reaktywowania Trójkąta Weimarskiego, to bardzo pozytywny sygnał. Sądzimy jednak, że przychylne wypowiedzi najwyższych władz francuskich, które ostatnio pod adresem Polski niejednokrotnie padały, m.in. innymi pana prezydenta Chiraca, nie zostały chyba jeszcze odpowiednio wykorzystane do wzmocnienia naszych stosunków dwustronnych.</u>
          <u xml:id="u-24.28" who="#PoselMateuszPiskorski">Cieszy też poprawa stosunków polsko-niemieckich, gest pani kanclerz Merkel podczas walk o kształt budżetu Unii Europejskiej, fakt, że Niemcy są naszym najważniejszym w tej chwili partnerem handlowym (ponad 28% polskiego eksportu przypada właśnie na rynek niemiecki). W stosunkach z Niemcami są jednak oczywiście pewne problemy, które wymagają jednoznacznego rozwiązania. Są to chociażby problemy roszczeń majątkowych. Warto się zastanowić, czy rząd niemiecki - aktualny rząd, przychylny współpracy polsko-niemieckiej - nie mógłby podjąć kroków zmierzających do zadeklarowania, iż przejmie na siebie ciężar ewentualnych roszczeń osób prywatnych dotyczących polskich Ziem Zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-24.29" who="#PoselMateuszPiskorski">Kolejna kwestia to funkcjonowanie w czworokącie wyszehradzkim. Jak sądzę, powinna to być jedna z najważniejszych metod naszego wzmocnienia pozycji w Unii Europejskiej. Powinna to być jedna z metod występowania wspólnym blokiem państw i budowania dla Polski pozycji lidera, regionalnego lidera. Niestety, można w tym obszarze zaobserwować chyba pewien spadek aktywności. Chociażby ostatnio objawił się on likwidacją wspólnej polsko-czesko-słowackiej Brygady Wielonarodowej.</u>
          <u xml:id="u-24.30" who="#PoselMateuszPiskorski">Kwestia Stanów Zjednoczonych. Oczywiście bardzo cieszy głos pana prezydenta Kaczyńskiego podczas ostatniej wizyty w Stanach Zjednoczonych, który zwrócił uwagę na potrzebę budowy symetrycznych stosunków między naszymi krajami, partnerskich i symetrycznych stosunków w odniesieniu choćby do kwestii wizowej, która, mamy nadzieję, zostanie niebawem rozwiązana zgodnie z interesami zarówno Polonii amerykańskiej, jak i Polaków zamieszkujących kraj.</u>
          <u xml:id="u-24.31" who="#PoselMateuszPiskorski">Jednocześnie sądzimy, iż dobre, nawet strategiczne, partnerstwo nie zwalnia nas od krytycyzmu wobec niektórych działań Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. Partnerstwo i współpraca nie oznacza bezwarunkowego popierania wszystkich działań Stanów Zjednoczonych na tej niwie, łącznie z działaniami zbrojnymi. Mówiliśmy o tym wielokrotnie, chociażby lansując inicjatywy pokojowe, proponując alternatywne rozwiązania kryzysu irackiego jeszcze pod koniec roku 2002, gdy robił to pan marszałek Andrzej Lepper.</u>
          <u xml:id="u-24.32" who="#PoselMateuszPiskorski">Niestety, należy również uznać za niedostateczny poziom kontaktów polsko-amerykańskich na niwie gospodarczej. Otóż niezbyt wiele jest u nas inwestycji amerykańskich. Właściwie umowę offsetową uznać można za w dużej mierze nieudaną, a być może udaną dla niektórych środowisk, ale o tym nie wiemy. Mamy niewielką wymianę handlową ze Stanami Zjednoczonymi. Znacznie większa jest na przykład nasza wymiana, nasze obroty z takimi krajami, jak Wielka Brytania czy nawet Holandia, a więc krajami o wiele mniejszymi.</u>
          <u xml:id="u-24.33" who="#PoselMateuszPiskorski">Bardzo pozytywnie można się również odnieść do istniejącej, jawiącej się w sposób wyraźny, perspektywy nowego otwarcia w stosunkach polsko-rosyjskich. Zachowanie pana prezydenta Putina, wypowiedzi pana prezydenta Putina, jak również ostatnie wypowiedzi pana prezydenta Kaczyńskiego wskazują, że to otwarcie jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-24.34" who="#PoselMateuszPiskorski">We współpracy polsko-rosyjskiej, jak sądzę, powinny uczestniczyć wszystkie siły polityczne. Wszystkie siły polityczne powinny mówić jednym głosem, iż ostatnie deklaracje obu prezydentów zmierzają w dobrym kierunku i że należy utrzymać klimat tych deklaracji, które ostatnio słyszeliśmy. Dzięki temu odbudujemy dobrosąsiedzkie stosunki z Rosją i ufamy, że to się stanie już niebawem. Oczywiście na tych stosunkach ważą sprawy bieżące, takie jak kluczowa dla nas obecnie kwestia, a mianowicie sprawa polskiego eksportu artykułów spożywczych. W odniesieniu do tej kwestii, jak sądzę, również powinien powstać wspólny front wszystkich sił politycznych wspierający działania ministra rolnictwa w tym zakresie. Jak sądzę, minister posiada oczywiście wsparcie MSZ, ale pozostałe ugrupowania na każdej płaszczyźnie powinny się do tych działań włączyć.</u>
          <u xml:id="u-24.35" who="#PoselMateuszPiskorski">Cieszy fakt, że w ubiegłym roku obroty handlowe z Federacją Rosyjską wzrosły o ponad 37%. To jest też pewien dobry prognostyk dla naszych stosunków na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-24.36" who="#PoselMateuszPiskorski">Sądzimy, iż w stosunkach polsko-rosyjskich istotne jest również budowanie więzi pomiędzy naszymi społeczeństwami, zwalczanie fobii, zwalczanie stereotypów, które pojawiły się zarówno w społeczeństwie polskim wobec Rosjan, jak i w społeczeństwie rosyjskim wobec Polaków. Powinniśmy prowadzić szeroką wymianę kulturalną, szeroką wymianę młodzieżową, szeroką wymianę naukową z ośrodkami rosyjskimi i, jak sądzę, również ta wymiana odbywać się może przy wsparciu i aktywnym zaangażowaniu polskich służb zagranicznych, polskich służb dyplomatycznych.</u>
          <u xml:id="u-24.37" who="#PoselMateuszPiskorski">Co do pozostałych aspektów polityki wschodniej, to oczywiście zgadzamy się z koncepcją uznania również Ukrainy za jednego z naszych strategicznych partnerów pośród sąsiadów Rzeczypospolitej Polskiej. Sądzimy, że, bez względu na rozwój sytuacji politycznej na Ukrainie po zbliżających się wyborach, powinniśmy te nasze dobrosąsiedzkie stosunki z tym krajem zachować.</u>
          <u xml:id="u-24.38" who="#PoselMateuszPiskorski">Co do Białorusi, naturalnie najistotniejsza jest kwestia ochrony praw polskiej mniejszości zamieszkującej na Białorusi, uważamy natomiast, że warto by również zastanowić się nad tym, czy nie przyczyniać się do dodatkowych podziałów wśród tej mniejszości. Otóż podstawowa kwestia to odmawianie wiz wjazdowych niektórym z działaczy mniejszości polskiej na Białorusi, do których oczywiście możemy mieć szereg zarzutów, że współpracują z autorytarnym reżimem, jednak, mimo to, są to przedstawiciele polskiej mniejszości i być może takie stosowane wobec nich restrykcje, jak odmowa wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, są zbyt daleko idące.</u>
          <u xml:id="u-24.39" who="#PoselMateuszPiskorski">Co do Bliskiego Wschodu i krajów arabskich, myślę, że to również powinien być w najbliższej perspektywie istotny element naszej polityki zagranicznej, chociażby gdy mówimy o perspektywie dywersyfikacji dostaw surowców. Jednym ze źródeł tych surowców mogą być właśnie kraje tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-24.40" who="#PoselMateuszPiskorski">Należy wyrazić naprawdę najgłębsze uznanie dla reakcji polskiego rządu po głośnych, bardzo kontrowersyjnych, publikacjach prasowych przedstawiających rysunki obraźliwe dla wyznawców islamu. Sądzę, że to znakomity krok do tego, aby wizerunek Polski w świecie arabskim, po pogorszeniu tego wizerunku z uwagi na naszą obecność w Iraku, poprawił się, zdecydowanie się poprawił. Dlatego w pełni popieramy te działania, w pełni popieramy apele różnych najwyższych organów władz polskich o poszanowanie uczuć religijnych muzułmanów, świata arabskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.41" who="#PoselMateuszPiskorski">W dalszym ciągu istnieją jednak pewne zagrożenia co do naszych kontaktów ze światem arabskim. Otóż, jak wiadomo, coraz częściej mówi się o różnych formach interwencji w takich krajach, jak Syria czy Iran. Mamy nadzieję, że strona polska włączy się w próby pokojowego rozwiązania konfliktów nabrzmiałych wokół takich państw, a nie będzie nigdy podejmowała decyzji, którą podjęto bezprawnie w wypadku naszej interwencji w Iraku. Mamy nadzieję, że nigdy kazus Iraku się nie powtórzy.</u>
          <u xml:id="u-24.42" who="#PoselMateuszPiskorski">Mamy jeszcze wiele innych obszarów, na których polska polityka zagraniczna powinna być może odgrywać nieco aktywniejszą rolę. Otóż warto wspomnieć o krajach azjatyckich, między innymi o Chinach. Widać wyraźną konieczność i możliwość poprawy polsko-chińskiego bilansu handlowego. Na konieczność poprawy tego bilansu wskazują również dane, które mówią o tym, iż 60% artykułów importowanych z Chin do Polski przechodzi przez firmy zachodnioeuropejskie. Artykuły te są reeksportowane z krajów Europy Zachodniej, co na pewno nie jest dla nas korzystne, gdyż lepiej byłoby zdecydowanie zwiększyć i zintensyfikować bezpośrednie obroty.</u>
          <u xml:id="u-24.43" who="#PoselMateuszPiskorski">Jeśli chodzi o stosunki polsko-chińskie, jest też sprawa może nieco mniejszej wagi, ale również istotna dla możliwości budowania więzi gospodarczych między naszymi krajami, mianowicie sprawa ewentualnych interwencji w kwestii wznowienia połączeń lotniczych pomiędzy Warszawą a Pekinem. Rzecz to niebagatelna.</u>
          <u xml:id="u-24.44" who="#PoselMateuszPiskorski">Inne obszary zainteresowania Polski w Azji to, jak sądzimy, przede wszystkim powinny być kraje takie jak Indie, które dziś legitymują się ponad 8% stopą wzrostu gospodarczego i które potencjalnie chyba w dalszym ciągu jednak są rynkiem zaniedbanym przez stronę polską.</u>
          <u xml:id="u-24.45" who="#PoselMateuszPiskorski">Wreszcie Ameryka Łacińska, przechodząca właściwie etap czegoś, co wielu politologów określa mianem ˝rewolucji bolivariańskiej˝, pewnej zmiany wektorów dotychczasowego rozwoju społeczno-gospodarczego. Sądzimy, iż dążąc do ożywienia naszych kontaktów gospodarczych, do wymiany pewnych doświadczeń, powinniśmy jednocześnie akceptować nieco odmienny wybór drogi rozwoju gospodarczego przez takie kraje, jak Brazylia czy Boliwia, i prowadzić wymianę doświadczeń z tymi krajami. Na forum Unii Europejskiej możemy wspierać dążenia Hiszpanii do zacieśnienia więzi pomiędzy Wspólnotami Europejskimi a Ameryką Łacińską; jak sądzę, jest to bardzo słuszny kierunek.</u>
          <u xml:id="u-24.46" who="#PoselMateuszPiskorski">Wreszcie kwestia polityki kadrowej, a właściwie informacji prasowych i przecieków, które ostatnio dotyczyły polityki kadrowej MSZ i służb dyplomatycznych. Uważamy, że te przecieki czy pojawiające się w mediach pogłoski na pewno nie służą klarowności polskiej polityki zagranicznej. Na pewno nie służą tej klarowności publikowane w prasie nazwiska potencjalnych ambasadorów, którzy mogliby się liczyć z odwołaniem z niejasnych do końca przyczyn. Na pewno polityka kadrowa MSZ powinna być polityką jasną, klarowną, przewidywalną, taką, aby każdy z pełniących swoją misję ambasadorów mógł planować tryb swojej pracy, nie będąc w ciągłym lęku, w ciągłej obawie przed odwołaniem niemalże w trybie natychmiastowym bez podania przyczyn merytorycznych. Mamy oczywiście nadzieję, że były to wyłącznie spekulacje prasowe, spekulacje, które chyba jednak nieco zaszkodziły klimatowi wokół polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-24.47" who="#PoselMateuszPiskorski">Pan minister mówił na temat środków pozostających do dyspozycji MSZ. Rzeczywiście przykład naszej ambasady w Berlinie, wołający o pomstę do nieba, właściwie świadczy o wszystkim. Chyba większość z nas wie, jaki jest obecnie lokalowy stan naszej placówki w Berlinie, bo widziała to, w związku z czym możemy powiedzieć, że w kolejnych budżetach należałoby zdecydowanie dążyć do zwiększenia środków przeznaczonych m.in. na utrzymanie placówek dyplomatycznych, zgadzając się również z tym, iż należałoby podnieść płacę do godziwego poziomu pracownikom służby dyplomatycznej.</u>
          <u xml:id="u-24.48" who="#PoselMateuszPiskorski">Poza tym warto chyba zastanowić się nad koncepcją powołania, stworzenia silnego ośrodka analitycznego, który doradzałby organom prowadzącym politykę zagraniczną, byłby placówką naukową. Takie placówki funkcjonują w większości krajów. U nas też one są, ale być może zbyt mało środków poświęca się na tę działalność analityczną, w związku z czym często ta polityka zagraniczna nie jest poparta dogłębnymi analizami geoekonomicznym, geostrategicznymi, geopolitycznymi.</u>
          <u xml:id="u-24.49" who="#PoselMateuszPiskorski">Oprócz tego niezwykle istotny jest tryb funkcjonowania wydziałów ekonomiczno-handlowych polskich placówek dyplomatycznych. Jak sądzę, już niebawem dojdzie do takiego skoordynowania w zakresie ich funkcjonowania, iż działalność ich będzie znacznie skuteczniejsza, gdyż będą one rozliczane właśnie pod kątem wyników swojej pracy. I to jest ekonomizacja polityki zagranicznej, o której mówił pan premier Marcinkiewicz, o której również wielokrotnie Samoobrona wspominała w swoim programie.</u>
          <u xml:id="u-24.50" who="#PoselMateuszPiskorski">Deficyt w naszym handlu zagranicznym spadł, ale w dalszym ciągu wynosił w roku ubiegłym ponad 9 mld euro, a więc jest to kwota ogromna i zarazem olbrzymie pole do działania.</u>
          <u xml:id="u-24.51" who="#PoselMateuszPiskorski">Podsumowując, powiem, że wszyscy powinniśmy, jak wspomniałem na początku, dojść do pewnego konsensusu wokół realizacji aideologicznej, realistycznej polityki, kierując się polską racją stanu na wszystkich płaszczyznach. Ta polska racja stanu wiąże się z takimi czynnikami, jak: zwiększenie poziomu naszego bezpieczeństwa międzynarodowego, także w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, unikanie zaangażowania w konflikty zbrojne, które bezpośrednio w żaden sposób nas nie dotyczą, wreszcie praca, o czym wspominałem, na rzecz zdecydowanej poprawy naszego bilansu handlowego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.52" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WicemarszalekBronislawKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WicemarszalekBronislawKomorowski">Bardzo proszę o zabranie głosu w imieniu klubu SLD pana posła Wojciecha Olejniczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselWojciechOlejniczak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mamy okazję, jak zresztą co roku od wielu lat, dyskutować na temat sytuacji Polski na arenie międzynarodowej i tego wszystkiego, co jest z tym związane. Nie ulega wątpliwości, że jest to też moment, kiedy można ocenić mijający rok 2005 i zastanowić się nad tym, co czeka nas w bieżącym roku 2006 i w latach kolejnych. Dla mnie, dla osoby młodej, nie ulega to najmniejszej wątpliwości, członkostwo Polski w Unii Europejskiej ma bardzo szeroki wymiar. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej - podkreślali to wszyscy moi przedmówcy, a wcześniej pan minister spraw zagranicznych - to bardzo ważna sprawa. To są ogromne szanse, które Polska stara się wykorzystywać. Cieszy mnie bardzo, że wielu polityków czy wiele ugrupowań politycznych zmienia swój stosunek do Unii Europejskiej, dostrzega ogromną szansę. Bardzo wiele słów wypowiedziano dzisiaj na temat handlu Polski z krajami Unii Europejskiej, na temat tego, w jaki sposób wykorzystujemy, dobrze wykorzystujemy, nasze członkostwo w Unii Europejskiej. Nasuwa się oczywiście pytanie, czy można to robić lepiej i czy będzie rzeczywiście lepiej.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselWojciechOlejniczak">Politycy Prawa i Sprawiedliwości przez całą kampanię wyborczą mówili, że ma być inaczej, ma być zmiana, obudzili w Polakach wiele nadziei. Okazało się niestety, że były to wyłącznie słowa, słowa, słowa. Jestem wierny jednej zasadzie: im lepiej dla tego rządu, im lepsza jest jego polityka zagraniczna, tym lepiej jest dla Polski. Opozycja jednak, którą dzisiaj reprezentuję, ma obowiązek oceniać i przestrzegać. Państwo jako rząd, jako ugrupowania wspierające ten rząd dokonaliście ostatnio dogłębnej oceny stu dni funkcjonowania rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Również pan minister spraw zagranicznych oceniał ten okres. Oczywiście z waszych ust można było słyszeć wyłącznie dobre słowa, dobre oceny, czasami nawet bardzo dobre. Proszę mi wybaczyć, będę starał się mówić o tych problemach, które jednak w polityce zagranicznej mają miejsce; będę starał się mówić o tym nie tylko po to, żeby wytykać, ale również po to, żeby ostrzegać, bo dostrzegamy problemy, które niesie ze sobą dzisiejsza polityka zagraniczna tego rządu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselWojciechOlejniczak">Budżet Unii Europejskiej tak radośnie przyjmowany przez większość Polaków. Bardzo dobrze, że rząd Kazimierza Marcinkiewicza na samym początku swego funkcjonowania zaakceptował kompromis; kompromis, przypomnę, gorszy niż ten, nad którym wcześniej dyskutowano w Luksemburgu, ale jednak kompromis zaakceptowany przez rząd i siły polityczne, które wcześniej bardzo krytycznie wypowiadały się na temat ewentualnego kompromisu w Luksemburgu. Był to więc dobry początek, jak się potem okazało, niestety, niewykorzystany. Polska w Unii Europejskiej oceniana jest bowiem jako kraj, który rozpoczął prowadzenie wielu wojen, wojenek. Przypomnę wspominaną dzisiaj tutaj sprawę - szeroko opisywaną nie tylko w polskich mediach, ale również w mediach Unii Europejskiej - polskiego czy europejskiego cukru i zachowania się w związku z tym ministra rolnictwa, który nie chciał podjąć negocjacji. Można powiedzieć, że Polska na tym bardzo wiele straciła, a mogła zyskać dodatkowe środki, tak jak inne kraje Unii Europejskiej, bo te pieniądze - trzeba to powiedzieć rolnikom - na nas czekały, ale niestety duma nie pozwoliła ministrowi rolnictwa po te pieniądze sięgnąć.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselWojciechOlejniczak">Wydaje się dzisiaj - przysłuchuje się tej debacie pan minister Jarosław Pietras i myślę, że również to dostrzega i zgadza się z tym, że trzeba to naprawić - iż Polska w sposób nieharmonijny, niezdyscyplinowany funkcjonuje w strukturach Unii Europejskiej. Nasi ministrowie często odwołują swoje wyjazdy do Brukseli, zmieniają terminy spotkań. Mija sto dni. Nie było rozmów choćby na temat rolnictwa z nową panią komisarz Unii Europejskiej. Brakuje rzeczywiście zdecydowania i wiary w to, że wiele problemów, które ma dzisiaj Polska, można wspólnie z Unią Europejską rozwiązać. Nie ulega też dla mnie najmniejszej wątpliwości, że kolejna wojna, która została wywołana w sprawie VAT, jest czymś typowym dla polskiej prawicy, typowym dla Prawa i Sprawiedliwości, bo chodzi o to, aby prowadzić taką właśnie konfrontację. Zresztą dostrzegają to publicyści, dostrzega to również świat nauki. Szczególnie publicyści w ostatnich dniach piszą, i słusznie, że minister Meller, który stara się być i na pewno jest wybitnym dyplomatą, chce pokazywać dobre oblicze Polski, i za to chwała, panie ministrze, ale z drugiej strony niestety napotyka pan na politykę Prawa i Sprawiedliwości i choćby ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który tupiąc, niemalże krzyczy na kraje Unii Europejskiej, mówiąc, że koniec kompromisów, koniec negocjacji, a tylko i wyłącznie twardość z polskiej strony będzie obowiązywała w kontaktach z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselWojciechOlejniczak">Rzeczywiście mi też, tak jak moim przedmówcom, zabrakło, szanowny panie ministrze, w pańskim wystąpieniu, myślę, tak naprawdę odniesienia się do przyszłości Unii Europejskiej. Trzeba w Polsce o tym po prostu mówić. Nawet przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości mówił o braku debaty na temat konstytucji europejskiej w poprzednim parlamencie. Panie pośle, pana nie było w poprzednim parlamencie, ale zapewniam pana, że toczyliśmy wiele debat na temat traktatu konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PoselWojciechOlejniczak">Ja żałuję, że traktat konstytucyjny nie został przez Polskę przyjęty, ale szanowni państwo, 100 dni minęło i w tej sprawie ani premier, ani rząd żadnej debaty nie rozpoczęli. Mijają kolejne tygodnie urzędowania nowego prezydenta i warto by było, aby Polska w sprawie traktatu konstytucyjnego po prostu dała wyraźny sygnał, bo przecież nie wolno milczeć, jeżeli w zeszłym tygodniu Belgia przyjęła, poparła traktat konstytucyjny dla Unii Europejskiej. Ważne jest, abyśmy w tej sprawie mieli swoje stanowisko, tak samo jak w sprawie euro.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PoselWojciechOlejniczak">Nie wolno od tego tematu uciekać, bo mijają kolejne miesiące, słyszymy, że z jednej strony - ja za chwilę o tym powiem - państwo starają się odnosić tylko i wyłącznie do polskiego społeczeństwa. Tak, jesteśmy dzisiaj przeciwko euro, dlatego że dzisiaj Polacy tego euro nie chcą, mogą na tym stracić. Tak, ale to nie jest polityka, jeżeli chodzi o przewidywalność, o przyszłość, bo w sprawie euro rząd musi mieć klarowne stanowisko i musi mieć drogę, którą wskaże, również Polakom, jakie potrzebne są przedsięwzięcia związane z tym, żeby wejście Polski do strefy euro przyniosło nam profity. Czy dzisiaj ktoś chce powiedzieć Polakom cokolwiek w tej sprawie? Nie mówię już o drugiej stronie, o tym, że również Komisja Europejska i kraje Unii Europejskiej oczekują od nas jasnego i sprecyzowanego sygnału na ten temat. Nikt dzisiaj nie mówi, że do strefy euro musimy wejść natychmiast, ale chcemy, aby polski rząd w sprawie euro rozmawiał przede wszystkim z Polakami.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PoselWojciechOlejniczak">Mnie bardzo niepokoi taka polityka zagraniczna, która z jednej strony jest cały czas polityką mającą oddziaływać de facto na politykę krajową, czyli w sprawach międzynarodowych zachowujemy się właśnie w taki sposób, aby inny sygnał dać naszym partnerom choćby w Unii Europejskiej czy w świecie, a inny sygnał dać Polakom. Takich wypowiedzi w ostatnim czasie było bardzo wiele i takich działań również.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PoselWojciechOlejniczak">Za chwilę wspomnę o Ukrainie. Przecież to jest temat, który dzisiaj tak naprawdę pojawił się z okazji tego wystąpienia, jeżeli chodzi o politykę rządu czy politykę Prawa i Sprawiedliwości. Proszę zauważyć: jeszcze kilkanaście miesięcy temu politycy Prawa i Sprawiedliwości na czele z urzędującym panem prezydentem zakładali pomarańczowe szaliki, byli obecni na Ukrainie. Ale dlaczego? Dlatego że były tam polskie kamery, że można było uczestniczyć w kampanii wyborczej. Gdzie dzisiaj jest polityka Prawa i Sprawiedliwości względem Ukrainy? Obudźcie się, szanowni państwo, za tydzień czy za kilkanaście dni są na Ukrainie wybory. Co w tej sprawie zrobiliśmy? Co w tej sprawie zrobił polski rząd, aby wzmocnić na przykład ruchy, które są proeuropejskie? Macie z kogo brać przykład: Sojusz Lewicy Demokratycznej wsparł...</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#GlosZSali">(Nieprawda.)</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PoselWojciechOlejniczak">...Socjalistyczną Partię Ukrainy, członka pomarańczowej koalicji na Ukrainie, aby wstąpiła do Międzynarodówki Socjalistycznej. I to się stało. Szanowni państwo, to trzeba uszanować. W sprawach Ukrainy nigdy za dużo polskiego głosu, w sprawach Ukrainy powinniśmy być słyszani w Europie i w świecie, powinniśmy mieć jasne i klarowne stanowisko co do terminu wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, członkostwa Ukrainy w NATO i szeregu przedsięwzięć, które powinniśmy wspólnie prowadzić. I nie mówcie, że w sprawie Ukrainy cokolwiek w ostatnim czasie zostało zrobione przez ugrupowania rządzące, bo niestety tak się nie stało.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PoselWojciechOlejniczak">Kontakty transatlantyckie, relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Oczywiście że dobrze się stało, iż pan prezydent złożył wizytę w Stanach Zjednoczonych. Ona jest oceniana jako zaciśnięcie stosunków Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Warto powiedzieć, że Polska od wielu lat, od początku zmian w 1989 r. ma dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Warto odnosić się do poprzedników czy do twórców tych dobrych relacji, do prezydenta Wałęsy, do prezydenta Kwaśniewskiego, bo to oni dzisiaj są twórcami tego, co dobre między Polakami a Amerykanami. Jest to przecież doceniane przez opinię publiczną, również w Stanach Zjednoczonych. Trochę tego brakuje.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#PoselWojciechOlejniczak">Jednocześnie też, panie ministrze, warto, aby rząd przedstawił stanowisko w sprawie ewentualności wniesienia wiz dla obywateli amerykańskich przyjeżdżających do Polski, bo przecież prezydent taką ewentualność zapowiedział, przecież usłyszał to cały świat. Ale tu tak naprawdę nie chodzi o Amerykanów, bo w dużym stopniu ten problem dotyczyłby Polonii, która ma obywatelstwo amerykańskie i która musiałaby mieć wizy, żeby przyjechać do Polski. To są negatywne działania, które przysparzają nam również niestety trochę śmieszności. Warto tego unikać.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PoselWojciechOlejniczak">Zapowiedź w sprawie Iraku. Ja muszę powiedzieć, że o tym partie, a przynajmniej te, które podpisały pakt, starają się w tej chwili milczeć. Ja jednak uważam, iż decyzja czy opinia, którą wyraził prezydent, bez konsultacji również z nami tutaj w parlamencie, że polskie wojska mogą pozostać w Iraku już nie tylko do końca roku 2006, ale nawet do końca roku 2007, to jest pewne nieporozumienie. Dlaczego o tym mówię? Bo przecież to PiS zapowiadał, że będziemy żądać pieniędzy od Stanów Zjednoczonych, kontraktów dla polskich firm. To były zapowiedzi twardej polityki względem Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że popieramy inicjatywy Stanów Zjednoczonych, ale już nie upominamy się o swoje. Nagle się okazuje, że prezydent nie może rozmawiać z prezydentem Stanów Zjednoczonych o zniesieniu wiz. To jest radykalna zmiana i to jest zupełnie inne podejście niż to, które było zapowiadane przez polityków Prawa i Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PoselWojciechOlejniczak">Relacje Polska-Rosja. Pan minister spraw zagranicznych, wcześniej ambasador Polski w Rosji, wie doskonale, że Rosja musi być naszym dobrym strategicznym partnerem. Ale czy tak jest? Oczywiście poza pewną wypowiedzią prezydenta Putina próbujemy robić dobrą minę do złej gry, kiedy polski prezydent mówi, że nie pojedzie do Moskwy, ale chce się spotkać z prezydentem Putinem. Powstaje pytanie, czy to jest dobra wypowiedź i czy naszym partnerom w Rosji to się podoba, jeżeli prezydent Polski w Stanach Zjednoczonych mówi: nie pojadę do Moskwy, spotkam się, może nawet nie w Warszawie, ale w innym kraju.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#GlosZSali">(A jak on...)</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#PoselWojciechOlejniczak">Polityka zagraniczna względem Rosji niestety nie przynosi pozytywów. Była wspominana kwestia związana z handlem międzynarodowym. Trzeba pamiętać o tym, bo przecież toczyliśmy w Sejmie debaty na temat handlu, na temat warunków bezpieczeństwa żywności. Wówczas, kiedy byłem ministrem rolnictwa, panowie, dzisiaj politycy z Samoobrony, Prawa i Sprawiedliwości zarzucali, że chcemy wprowadzać normy, standardy dla polskich zakładów. Dzisiaj to wszystko, jak się okazuje, przynosi pozytywne efekty, ale mamy problem: nie możemy sprzedać polskiego mięsa, polskich owoców, warzyw do Rosji, bo od czterech miesięcy niestety granice są dla polskich producentów zamknięte. Warto, panie ministrze, wrócić do tego tematu i odnieść się do niego, bo swego czasu powiedział pan: wolałbym, żeby to polskie mięso było zepsute, a nie polskie stosunki z Rosją. Pytam, co jest zepsute, czy polskie mięso, czy stosunki polsko-rosyjskie? Zapewniam pana i zapewniam wszystkich Polaków konsumentów, ale Europejczyków - tak jak tutaj koledzy z Samoobrony słusznie mówili, że Polska triumfuje, jeżeli chodzi szczególnie o handel międzynarodowy żywnością - że polska żywność jest zdrowa, jest produkowana z zachowaniem wszelkich europejskich, wszelkich światowych norm i standardów. Zepsuta jest niestety polityka, również dyplomatyczna - i trzeba to zmienić, z tym że od opozycji można oczekiwać słów: trzeba to zmienić, ale od rządu, od partii, które reprezentują ten rząd, oczekujemy konkretnych działań, konkretnych projektów. Pytanie, kto i kiedy spotykał się z przedstawicielami rządu rosyjskiego w sprawie zniesienia embarga na polską żywność? Czy była wizyta ministra rolnictwa w Moskwie, czy były spotkania, czy były rozmowy? Tego niestety nie mogliśmy dostrzec, być może działo się to za naszymi plecami, chociaż nie sądzę.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#PoselWojciechOlejniczak">Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Panie Marszałku! Bardzo niepokojące były sygnały i działania, podnoszone zresztą przez moich przedmówców, bardzo krytykowane, związane z polityką kadrową. To jest niedopuszczalne, kiedy wysyła się sygnał w świat, do dyplomatów, do rządów innych krajów, że wkrótce zostanie odwołanych kilkunastu, może kilkudziesięciu ambasadorów, i nie mówi się, którzy i dlaczego. Dzisiaj każdy dyplomata polski poza granicami kraju czuje się zagrożony. Proszę mi wierzyć, że z wieloma rozmawiałem, niektórzy dostali już dokument czy informację telefoniczną, że mają niebawem wracać do Polski, inni czekają i nie wiedzą, co ich czeka. Jak mają tych dyplomatów traktować rządy tych krajów? Jak by pan traktował dzisiaj tego typu informacje, które napłynęłyby z innych krajów w odniesieniu do dyplomatów, którzy są obecni w Polsce? To wszystko nie stwarza pozytywów, a raczej dostrzegamy tutaj negatywne działania. Myślę, że jeszcze w tej sprawie pan minister dzisiaj będzie miał okazję odpowiedzieć na pytania, które również zadają przedstawiciele naszego klubu. Panie ministrze, na koniec już sprawa pańskiego funkcjonowania w tym rządzie. Muszę powiedzieć, że i przedstawiciele SLD, i ja osobiście - zresztą miałem okazję współpracować z panem, kiedy byłem ministrem rolnictwa - cenimy pańską kompetencję, fachowość, pańskie zaangażowanie w sprawy polskie. Dostrzegamy te problemy. Dzisiaj pan minister bardzo dobrze się tutaj zaprezentował pod względem zdrowia, wytrzymałości - wystąpienie trwało godzinę i 15 minut, i wiemy przecież, panie ministrze, zresztą mówił o tym pan marszałek Komorowski, że pan sprawy państwowe przedkłada nad sprawy osobiste. Warto więc, abyśmy mówili o prawdziwych powodach sięgnięcia przez pana, tak jak pan powiedział, po długopis czy po pióro. Czy tym powodem jest to, że uważa pan, że powinien być członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, tak jak to zawsze było, bo ministrowie spraw zagranicznych zwykle należeli do tej rady? Może już pan premier dostrzegł jednak problem, mówiąc o tym, że uważa, że pan powinien zostać na stanowisku ministra spraw zagranicznych, uwagi, które dzisiaj przedostają się do prasy, że nie może być tak, że są w rządzie dwa środowiska czy dwa miejsca koordynacji polityki zagranicznej, czyli przy premierze i przy ministrze spraw zagranicznych, że to nie powinno mieć miejsca. Rozumiem, że pan premier dostrzegł to i niebawem dojdzie do pewnej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#PoselWojciechOlejniczak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Niewątpliwie dzisiaj spotyka Polskę wielka przykrość z powodu tego, co jest na jej temat w mediach europejskich, mediach światowych. To, co możemy przeczytać o Polsce, to praktycznie są same złe informacje. Dzisiejsza prasa, również europejska, prasa światowa donosi już w tytułach, że Polska to kraj, w którym pisze się: polska demokracja jest zagrożona. Wskazuje się na problemy, które ma Polska, jeżeli chodzi o wewnętrzne funkcjonowanie. Jak to negatywnie odbierane jest przez obywateli europejskich, wystarczy sobie wyobrazić, kiedy sięga się po tę prasę. Jak nas widzą, tak o nas piszą. Niestety, wygląda na to, że świat, Europa, nie najlepiej nas widzi. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WicemarszalekBronislawKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WicemarszalekBronislawKomorowski">Proszę o zabranie głosu w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin pana posła Janusza Dobrosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Polityka zagraniczna tych, którzy w imieniu państwa, w imieniu narodu tę politykę realizują. Dziś, gdy po niedawnych wyborach prezydenckich i parlamentarnych zwycięzcy deklarują nową jakość życia publicznego, otwiera się szansa na każdego państwa jest wypadkową jego siły gospodarczej, militarnej, kultury, tożsamości narodowej, mentalności i determinacji oraz wiedzy bardziej wyrazistą, skuteczniejszą i w pełni zgodną z polską racją stanu politykę zagraniczną. Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin dostrzega pewne elementy owej zmiany na lepsze, nawet w dzisiejszym wystąpieniu pana ministra. Zgadzamy się z panem ministrem, iż we współczesnym świecie godne miejsce wśród państw i narodów naszego globu może zapewnić Polsce dokonanie skoku cywilizacyjnego, gospodarki, kultury. Różnimy się natomiast co do tego, w jaki sposób to uczynić.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Mamy też wątpliwości, czy założenia polskiej polityki zagranicznej sprostają wyzwaniom czasu teraźniejszego i tego, co jest nowym otwarciem. Bo niestety, w naszym środowisku, ale myślę że i u kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, dostrzegamy czułe i niebezpieczne miejsca, tendencje, które się pojawiają w światowych zjawiskach politycznych. A pojawia się we współczesnym świecie ich coraz więcej. Nas jako ludzi związanych z tradycyjnym ruchem narodowym szczególnie niepokoi ten moment, w którym coraz bardziej zaostrza się konflikt cywilizacji: cywilizacji zachodniej, cywilizacji łacińskiej, cywilizacji euroatlantyckiej a islamu. Ten konflikt jest coraz bardziej widoczny. Nie jest w interesie naszego narodu, naszego państwa, naszej dyplomacji, pogłębianie tego kryzysu. Dlatego uważamy, że słusznie i premier, i minister bardzo krytycznie odnieśli się do publikacji ˝Rzeczpospolitej˝, w której obraża się uczucia religijne muzułmanów.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselJanuszDobrosz">To też stanowi kanwę do zastanowienia, kto spowodował, że w zasadzie nie ma w Polsce gazety, którą można by określić jako gazetę rządową, bo przecież ˝Rzeczpospolita˝ jest gazetą z udziałem kapitału zagranicznego, a wśród wielu uchodzi za rządową, dlatego ministerstwo musiało tak zareagować. Jest coś na rzeczy, że ten konflikt coraz bardziej narasta i sądzimy, że w dużej mierze jest to też wynik tego, że nasza cywilizacja, cywilizacja euroatlantycka, cywilizacja krajów Europy czy Stanów Zjednoczonych nie potrafi również ofensywnie bronić swoich wartości. Tymi wartościami nie są i nie będą: poprawność polityczna, szeroko pojęta wolność, za którą w zasadzie nie kryje się żadna treść w niektórych momentach. Natomiast ekspansywna polityka islamu polega na tym, że są określone zasady i z determinacją się ich broni. My tego nie czynimy. Ale też proszę popatrzeć na to zjawisko również z drugiej strony. Wiele państw, najlepszy przykład stanowi Francja, jest bardzo tolerancyjnych dla muzułmanów, a jednak Francja nie uniknęła zdarzeń, które miały miejsce w zeszłym roku, rewolty, która miała miejsce na ulicach nie tylko Paryża. Tego się nie dało uniknąć, mimo że Francja jest bardzo tolerancyjna. Tymczasem są państwa islamu, w których nawet prywatnie nie można wyznawać innej wiary, jak wiara w Mahometa. Tu musi być też odpowiednie działanie. Tak, my jesteśmy tolerancyjni, my nie dopuścimy do tego, żeby obrażać czyjeś uczucia religijne, ale też w określonych sytuacjach, nawet jeżeli nie zawsze to jest zgodne z określonym interesem, nie możemy w ten sposób postępować i uciekać od odpowiedzialności czy uciekać od prezentowania swojego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselJanuszDobrosz">Amerykański publicysta i prawdziwy konserwatywny polityk Patrick Buchanan twierdzi - na podstawie danych demograficznych ze Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Rosji - jednoznacznie, że przy utwierdzeniu się załamania demograficznego w tych państwach, w tych obszarach, przeciętna kobieta - przepraszam, bo to jest jakieś takie dziwne sformułowanie ˝rodność˝ - rodzi około 1,3 dziecka. Za niepełne pół wieku będziemy mniejszością we własnych krajach i ten problem coraz bardziej będzie się uwypuklał. Z jednej strony musimy być tolerancyjni, ale z drugiej strony dochodzimy do sytuacji, w której jeżeli my jako cywilizacja nie będziemy chcieli jej bronić w postaci normalnego przyrostu naturalnego, normalnej obrony własnych wartości, nasza misja po prostu się skończy i przewaga technologiczna nam wcale nie pomoże. Powinniśmy to zjawisko zacząć monitorować i widzieć, że ono jest. A ja nie widzę w dyskusjach o polityce zagranicznej, żebyśmy się do tego odnosili, ale jest pewna przyczyna właśnie w tej mentalności. Matka Teresa z Kalkuty mawiała, iż wiele kobiet Zachodu uczestniczy w wojnie przeciwko dziecku, a przecież jak popatrzymy na skalę przerywania ciąży i stosunku do tego w wielu krajach z naszego obszaru cywilizacji, to jest on taki, jaki jest. I to też jest przyczyna tego, że my w tych wszystkich kwestiach zaczynamy po prostu gasnąć.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselJanuszDobrosz">W dzisiejszej dobie nikt poważny nie może nawoływać do antagonizowania ludzi w imię innej cywilizacji, innej wiary, różnic rasowych. Ale nasza zachodnia cywilizacja sama musi się zacząć bronić a nie rozbrajać. A my widzimy, że często jest tak, że dla niektórych dyktatorów poprawności politycznej ważniejsza od owych problemów i zagrożeń jest walka o nadzwyczajne prawa dla homoseksualistów, a przecież homoseksualizm nie jest czymś tak istotnym i znaczącym, żeby po prostu tak go na pierwsze sztandary wyciągać. Zresztą o tym i przeciwko temu zjawisku mówi każde poważne wyznanie i każda poważna religia, i w Nowym Testamencie, i w Koranie, i w Torze to jest wyraźnie powiedziane. Świetny publicysta emigracyjny Wacław Zbyszewski mawiał: Europa powinna być Europą bez Rosji, Turcji, bez Arabów, bo inaczej żadnej Europy nie będzie. I tu nie chodzi o to, żeby pojedyncze osoby, czy nawet większe grupy nie miały szans mieszkania i życia w Europie, ale jeżeli te proporcje się załamą to to, co mówił pan Wacław, może stać się faktem. I też o tym trzeba rozmawiać, jak się wzajemnie pod tym kątem wzmacniać. Wymaga to od nas i tolerancji, i rozumu, mądrych praw i mądrego dialogu ze światem islamskim i nietworzenia, jeżeli są już te konflikty, to jeszcze inspirowania dodatkowych. Myślę, że jesteśmy tak ważną częścią cywilizacji zachodniej, że mamy tę świadomość, że jeżeli ona będzie gasnąć, to i my zgaśniemy. I, panie ministrze, też bym prosił, żeby w tych kwestiach widzieć naszą politykę zagraniczną również w tych aspektach.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PoselJanuszDobrosz">Co do Unii Europejskiej wiadomo, że Liga Polskich Rodzin ma określone swoje stanowisko. Tego stanowiska nie zmienia. Ale też z odpowiedzialnością chcemy proponować: mija już czas, w którym można ocenić naszą akcesję. W maju będziemy mieli dwa lata naszego funkcjonowania w Unii Europejskiej. Czas na przeprowadzenie bilansów: jakie straty, jakie zyski, jakie dziedziny, o niektórych tutaj mówili moi przedmówcy, kolega z Samoobrony o tym mówił. To trzeba zrobić, bo Unia Europejska, abstrahując od naszych tutaj różnic, które między sobą mamy, ale działa na podstawie takiego sposobu i takiego mechanizmu: wpierw oferują nam więcej, potem schodzą do bardzo niskiego pułapu, a potem my jesteśmy zadowoleni, ogłaszamy, hura, zwycięstwo, kiedy gdzieś tam w środku drogi się spotykamy. To jest taka taktyka i jest dyskryminacja w wielu dziedzinach. Tutaj powinna być twarda polityka rządu, a ja często słyszę, że za tę twardą politykę rząd obrywa. Ja mam większe pretensje za mało twardą politykę, i moja formacja w tej materii, a nie za to, że nieraz rząd twardziej postawi pewne problemy. Myślę, że postawa ministra Jurgiela też miała swoje uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PoselJanuszDobrosz">Luksemburg - mówię, kolejny raz o tych rzeczach informuję - kolejny raz dowodzi, że taka jest taktyka ze strony bogatych krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PoselJanuszDobrosz">Co do konstytucji jednoznacznie, proszę państwa, szanowna Wysoka Izbo, narody Holandii i Francji odrzuciły tę konstytucję. Uważamy, że Europie potrzebna jest przede wszystkim integracja gospodarcza, zrozumienie i solidaryzm, natomiast kolejne mnożenie urzędów, biurokracji niczemu nie będzie służyło, a tworzenie na siłę jednego narodu i państwa europejskiego jest po prostu kompletnym nonsensem. Były takie próby Związku Radzieckiego, Jugosławii. One przez swoją sztuczność wcześniej czy później rozsadzały się od środka. Takie jest nasze stanowisko i uważam, że też rozsądne stanowisko w tej materii powinno być naszego ministerstwa i naszej dyplomacji. Szanujemy wynik referendum, ale mówię, w tym obszarze i w tych wszystkich kwestiach trzeba zachować się rozsądnie, ale i zdecydowanie.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#PoselJanuszDobrosz">Również bardzo ważną kwestią jest wymiana handlowa. Widzę, że jest tu już zorientowanie na taką dyplomację handlową, dyplomację gospodarczą i oczekiwałbym od szefa dyplomacji, żeby również ocena naszych szefów placówek dyplomatycznych przez ten pryzmat była robiona. A ile kontraktów zawarto? Ja wiem, że są BRH, że są różne zależności, że nie zawsze ministerstwo ma tutaj pierwszy głos, ale jakaś koordynacja powinna nastąpić i rozliczajmy też naszych przedstawicieli dyplomatycznych za tę działalność, a sytuacja będzie korzystniejsza.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#PoselJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polska swoje bezpieczeństwo opiera o sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i NATO. To słuszny kierunek. Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin z zadowoleniem przyjął ogólną wymowę ostatniej wizyty prezydenta RP w Stanach Zjednoczonych. Tradycyjne więzi narodu polskiego z Amerykanami były wręcz swego czasu modelowe, ale na nich pojawiają się coraz bardziej rysy, bo współpraca i popracie Stanów Zjednoczonych i ich polityki nie zawsze są dla nas korzystne, nawet w kontekście Unii Europejskiej, zwłaszcza jeśli chodzi na przykład o kwestię iracką, co nie jest w odpowiedni sposób dostrzegane przez naszego amerykańskiego partnera. Tu widać wyraźny dysonans. Rozchodzi się nasze chciejstwo z polityką i dyplomacją Stanów Zjednoczonych. Mam nadzieję, że to zostanie przerwane, dlatego że dziwnie tu brzmią dzisiaj w ustach przedstawicieli SLD te ostre słowa o interwencji w Iraku. Tak, byliśmy i byłem absolutnie przeciwko interwencji w Iraku. Ona była i dzisiaj nawet jest w Stanach Zjednoczonych przez demokratów bardzo krytykowana, bo pokazuje, że na złych przesłankach podjęto tę decyzję. Ale dzisiaj dobrego wyjścia z Iraku nie ma. Wyjście z Iraku, wiadomo, powoduje, że współodpowiedzialność za to, co tam zostaje, w jakiś sposób spada na Polskę. Pozostanie - to jest jedno wielkie niebezpieczeństwo i tu bym chciał zwrócić uwagę na to również panu ministrowi i wszystkim, żeby zdali sobie z tego sprawę. Jeżeli, nie daj Boże, dojdzie do konfliktu irańsko-izraelskiego, a my będziemy mieli tam swoich żołnierzy w środku pomiędzy walczącymi stronami, możemy nagle z dnia na dzień stać się stroną niewyobrażalnego konfliktu i to trzeba brać pod uwagę, bo musimy brać pod uwagę te kwestie, które dla naszego narodu, dla naszego państwa są szczególnie istotne, szczególnie ważne. Nie będę już mówił o tym, że w stosunkach z Amerykanami zarówno z zakupem broni mamy problemy, bo przecież jeszcze musimy dodatkowe haracze do Unii Europejskiej płacić, a pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych w uzbrojeniu Polski, w wyposażeniu nas nie jest do końca taka, jaka powinna być. Ale mówię, generalnie kierunek jest słuszny, trzeba dalej rozmawiać i wizy nie są w tej kwestii najistotniejszą sprawą. Natomiast powinniśmy poważnie rozmawiać o tym, na ile powinniśmy wspierać, a powinniśmy, Stany Zjednoczone w ich obecności, jeśli chodzi o siły militarne w Europie, o każdy konflikt, w który Stany Zjednoczone się angażują, a my jako prawdziwi przyjaciele mówimy: Myliliście się co do Jugosławii, myliliście się co do Iraku, rozpraszacie siły Stanów Zjednoczonych, które mogą być Polsce również potrzebne w Europie. A myślenie o tworzeniu europejskich sił szybkiego reagowania czy sił militarnych siłą rzeczy jest w konfrontacji z obecnością Stanów Zjednoczonych - mocną obecnością militarną, za którą my jesteśmy - w Europie, więc to trzeba w jakiś sposób jedno z drugim skorelować i tutaj pod tym kątem ze Stanami Zjednoczonymi rozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#PoselJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z przykrością trzeba skonstatować, że nasza polityka wschodnia po 1989 r. stale jest w powijakach i albo w stosunku zwłaszcza do najsilniejszego kraju z obszaru tego wschodniego - Rosji byliśmy zbyt ulegli, albo nieraz inspirowaliśmy, niestety, z różnych stron konflikty w tych obszarach i upominaliśmy się o te kwestie, które nie zawsze z polskiego punktu widzenia są najistotniejsze. Wiemy jakie odium ciąży na stosunkach polsko-rosyjskich, to historyczne - pamięć Katynia, pamięć zaborów, pamięć paktu Ribbentrop - Mołotow, pamięć sowieckiej dominacji w Polsce jest powszechna. Ale powinniśmy patrzeć również w przyszłość i Rosjanom powiedzieć tak: również z punktu widzenia waszych interesów, imperialna polityka wobec Polski okazała się fiaskiem. Rosja angażowała się stale w okresie rozbiorów, angażowała swoje siły, aby utrzymywać w niewoli polski naród; to wiązało siły i ekonomiczne, i finansowe, i ludzkie, i zbrojeniowe. Przez to wyciszyła dynamikę swojego rozwoju w kierunku Azji i Syberii, a dzisiaj i tam Rosja jest przyciskana. Trzeba by to rosyjskim partnerom uzmysłowić, że nie jest w ich interesie myślenie kategoriami dominacji nad Polską, nie jest to w ich interesie. Trzeba o tym mówić, a zarazem budować przyszłość, są dobre sygnały dzisiaj, i na przykład zintensyfikować wymianę młodzieży czy stworzyć w ogóle możliwość wymiany młodzieży z Rosją, w kwestiach gospodarczych, kulturalnych, trzeba powrócić do dobrej tradycji. Rosjanie kiedyś byli zafascynowani polską kulturą, oczywiście to był okres PRL-u, u nas była większa swoboda, oglądali telewizję, czytali przeróżne rzeczy, ale należałoby do tego powrócić - Andrzej Drawicz, wielu było takich, którzy kreowali dobre stosunki z Rosją, przy całkowitym utrzymaniu naszej opcji i myśleniu takimi kategoriami, jakie powinny być, a nie uległości.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#PoselJanuszDobrosz">Druga kwestia, najważniejsze państwo z tego obszaru to oczywiście Ukraina. Euforia pomarańczowej rewolucji się wyciszyła, jest dobry kierunek na Ukrainie, ale też jako ludzie odpowiedzialni powinniśmy sobie zdawać sprawę, że w okresie międzywojennym też mieliśmy przeróżne oczekiwania od wolnego państwa ukraińskiego. Nasuwa się pytanie, czy Ukraina, będąc w konfrontacji z Rosją, za partnera bardziej będzie uważała Polskę, czy bardziej będzie uważała Niemcy. Jeżeli tego czynnika nie bierze się pod uwagę, to można wpaść w chciejstwo i załamać pewną równowagę. Oczywiście, kierunek jest dobry, ale o tym trzeba pamiętać, bo siły, które na Ukrainie dzisiaj rządzą, nie są wieczne i nie mamy tam wpływu na wybory, natomiast wiemy, że bardzo mocno odradzają się siły nacjonalistyczne, które za organizację kombatancką uważają Ukraińską Powstańczą Armię i to jest dla nas nie do przyjęcia, dlatego że pamiętamy z naszej historii, czym to się kończyło i czym to nam groziło. To są poważne wpływy i można sobie kiwać głową, panie pośle, ale proszę porozmawiać z tymi, którzy mają kontakty z tamtą stroną, z Polakami; uważają oni, że nie należy tego tematu fetyszyzować, ale też nie należy go lekceważyć.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#PoselJanuszDobrosz">Co do Białorusi, to w ogóle trudno mówić o normalnych stosunkach. Natomiast chciałbym przestrzec przed takim myśleniem. Był u nas bardzo sympatyczny kandydat na prezydenta i jego przemówienie było naprawdę na poziomie i odpowiadało naszej racji stanu. Mam jednak poważne obawy, że nie bierzemy pod uwagę stanu zsowietyzowania społeczeństwa białoruskiego. Czy czasem to nasze poparcie, i litewskie poparcie, to nie jest pocałunek śmierci dla tego kandydata. Polityka kieruje się nieraz zupełnie innymi mechanizmami niż wynikałoby to z naszego punktu widzenia. Na Ukrainie jest poważna tożsamość narodowa, ukraińska, na Białorusi jej nie ma. To jest podstawowa przeszkoda. Jeśli chodzi o stosunki z Białorusią, jest to z naszej strony bardziej chciejstwo, niż prowadzenie realnej polityki. Trzeba też powoli wspierać naszą mniejszość, wspierać demokrację, ale robić to racjonalnie. Mieliśmy pomysł na radiostację, mówimy o współpracy z Unią Europejską, nie będziemy tą radiostacją kierowali, nie będziemy mieli na nią większego wpływu, inni będą mieli na nią wpływ - Niemcy.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#PoselJanuszDobrosz">Co do stosunków z Niemcami, to jest odrębny temat, poważny temat. Wicemarszałek, członek naszego prezydium, pan poseł Kotlinowski wspólnie ze mną występuje z uchwałą, w której Sejm zobowiązałby rząd do podjęcia rozmowy ze stroną niemiecką, żeby obok Centrum przeciwko Wypędzeniom i tego muzeum, które upamiętnia zagładę narodu żydowskiego, do której doprowadziły hitlerowskie Niemcy, pojawiło się centrum martyrologii narodu polskiego, żeby była prawdziwa równowaga historyczna, proszę państwa.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#PoselJanuszDobrosz"> Pamięć jest zawodna, natomiast ostatnich latach w mediach, w polityce było tak, że z narodu ofiar stawaliśmy się powoli narodem nie ofiar, a wręcz odwrotnie - katów. To trzeba zrobić, trzeba rozmawiać o art. 116 niemieckiej konstytucji, który zakłada istnienie Rzeszy w prawie obywatelskim w granicach z 1937 r., trzeba myśleć o Polakach w Niemczech, którzy nie mają statusu mniejszości narodowej, zupełnie inaczej niż w polskich układach.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#PoselJanuszDobrosz">Tych tematów z obszaru dotyczącego Polonii jest bardzo dużo. Dobra wizyta prezydenta i rozmowa z naszą Polonią pokazuje, że ten kierunek jest słuszny, ale musimy rozmawiać o Karcie Polaka, musimy rozmawiać również o tym, że mamy dobre stosunki z Niemcami, a z Polakami w Niemczech nie jest najlepiej. Podobnie jest z Litwą: dobre stosunki oficjalne, natomiast Polacy na Litwie w dalszym ciągu upominają się o własność na Wileńszczyźnie i sprawa nie jest załatwiona. To jest wielkie wyzwanie dla naszego rządu, to jest wielkie wyzwanie dla naszego parlamentu. Jestem jednak przekonany, że jeżeli ten nowy kierunek będzie realizowany, jeżeli będziemy, jak pan minister powiedział na posiedzeniu komisji, również szerzej współpracować i posiłkować się działalnością parlamentarną w tych obszarach polityki zagranicznej, to możemy stanąć na nogi. Odideologizujmy też pewne kwestie: skoro dzisiaj jest tak, że z Chinami handlują wszyscy, a my mamy fatalny bilans handlowy, to może mniej mówmy o ideologii, a rozmawiajmy o tym, jak na ten rynek mocno wejść, tak jak tam weszły Stany Zjednoczone czy inne silne kraje. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje marszałek Sejmu Marek Jurek)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#Marszalek">Bardzo dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Grzyba, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Doroczna informacja ministra spraw zagranicznych dotycząca polityki zagranicznej z reguły ma pewien kanon przedstawiania tychże założeń, zamierzeń, używanych instrumentów. Mogę powiedzieć, że dzisiejsza prezentacja przez pana ministra Mellera tejże informacji, sposób jej prezentowania w Sejmie jest dla mnie pewnym novum. Ten sposób prezentowania nie jest sztampowy, a wręcz to, co najbardziej uderza, to fakt, że opis sytuacji, pewnych zjawisk, które się dzieją w polityce zagranicznej, był opisem wieloprzymiotnikowym, opisem, który pokazywał zjawiska, i na ich tle to, co się powinno dziać w polskiej polityce zagranicznej. To uznaję za pewien nowy sygnał, który i mnie, i Klubowi Parlamentarnemu Polskiego Stronnictwa Ludowego zapadł, jako pierwsze wrażenie, z dzisiejszej prezentacji pana ministra Mellera. Zdajemy sobie sprawę, że polityka zagraniczna to jest taki ukształtowany zespół instrumentów, których się używa, aby osiągnąć cele, które są ważne z punktu widzenia danego państwa, które reprezentują jego rację stanu, tym razem polską rację stanu, mimo że w przeszłości mieliśmy kłopoty z artykułowaniem tego terminu, mówiono, że nie ma czegoś takiego i trudno określić, co jest polską racją stanu w wielu dziedzinach, poza polityką zagraniczną, a jednocześnie okazuje się, że ta polityka zagraniczna coraz bardziej nabiera takich cech, jak określił pan minister, ekonomizacyjnych, a więc również interesów ekonomicznych naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">Słusznie, wydaje się, zostało określone w tym wystąpieniu, że członkostwo Polski w NATO, w Sojuszu Euroatlantyckim, członkostwo w Unii Europejskiej podniosło status Polski. Są to takie dwa zasadnicze kierunki, które wszyscy w tej Izbie podkreślamy, bez względu na to, który z przedstawicieli klubów mówi na temat polskiej polityki zagranicznej, a polska transformacja zdynamizowała polską politykę zagraniczną, wzmocniła jej skuteczność i wzmocniła pozytywny wizerunek Polski w Europie i na całym świecie, oczywiście to się nie odbywa bez trudności.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselAndrzejGrzyb">Mieliśmy po roku 1990 chwile swoistych załamań, nawet pewnych frustracji, że nie wszystkie sprawy w kontekście międzynarodowym szły tak dobrze, jak tego oczekiwalibyśmy. Jednak okazuje się, że było to działanie efektywne. Polska jest zakotwiczona w NATO, w Unii Europejskiej, ale to jest przecież stan, który nie trwa wiecznie. Ta sytuacja musi podlegać ciągłemu monitorowaniu i ciągłej aktywności. Polska ma się wybić na nowoczesność, jak mówi pan minister, ale jednocześnie musi, wybijając się na tę nowoczesność, wiedzieć, jak to czynić. Musimy opracować własną strategię obecności przede wszystkim w Unii Europejskiej, bo tu jest źródło potencjalnych sukcesów ekonomicznych, społecznych, bacząc jednocześnie na to, aby te relacje z Unią Europejską miały na względzie i ten fakt, że nie możemy tutaj uczynić czegokolwiek, co naruszyłoby tę czasami podważaną w niektórych miejscach i kręgach również obecność euroatlantycką. I to, co mnie osobiście bardzo zafrapowało w wypowiedzi pana ministra, że MSZ bardzo liczy na współpracę z Sejmem na temat przyszłości Unii Europejskiej, do czego wrócę. Ale, panie ministrze, jest przecież jeszcze wiele obszarów, w których też należy liczyć na współpracę z parlamentem. Podam przykład, który już tutaj dzisiaj się pojawił, sprawa Iraku. Ani w poprzednim parlamencie ówczesny minister i premier, ani obecnie ten rząd, ten premier i minister spraw zagranicznych nie uznali za konieczne, żeby parlamentowi przedstawić, jaka jest wizja obecnego rządu związana z naszą obecnością w Iraku. Nic by się nie stało, gdyby w parlamencie odbyła się nawet powiedziałbym pogłębiona taka debata związana z przedłużeniem polskiego mandatu, przecież i tak decyzje w tej sprawie podejmuje rząd z premierem na czele oraz prezydent, nie parlament. Ale przecież dobrą praktyką jest, żeby o ważnych sprawach dotyczących polityki zagranicznej mówić tu, w parlamencie, gdzie są wybrani demokratycznie przedstawiciele polskiego społeczeństwa. Brakuje nam odwagi mówić o sprawach irackich, a nie brakuje nam odwagi mówić o sprawach dotyczących przyszłości Polski w Unii Europejskiej. Myślę, że powinniśmy to traktować równorzędnie. Nic, co się dzieje, nie powiem, że skrycie, ale bez takiej pogłębionej debaty, nie przynosi dobrych owoców. Przecież sami doskonale już wiemy, że po kilku miesiącach obecnego roku okazuje się, iż, być może - i rząd to mówi głośno, łącznie z prezydentem - trzeba będzie rozważać dalszą prolongatę tej obecności.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselAndrzejGrzyb">Ale chciałbym się skupić w tym momencie właśnie na tej polskiej polityce integracyjnej. Członkostwo stworzyło nowe możliwości dla Polski, ale i nowe zadania dla polskiej polityki zagranicznej. Ambicją każdego państwa, również i Polski, jest to, aby współkształtować tę wizję przyszłej Unii Europejskiej zgodnie z własnymi interesami i ambicjami. Wpływanie na kształt Unii Europejskiej, na jej ustawodawstwo, politykę wobec państw trzecich, wobec organizacji międzynarodowych, wymaga wypracowania własnego stanowiska tu, w Polsce, a następnie umiejętnych negocjacji. Każdy dzień w Unii Europejskiej to są nieustanne negocjacje i również niestety czasami trudne kompromisy. Jako Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zdajemy sobie z tego sprawę, jak również wiemy, że jeżeli się tych negocjacji i tych stanowisk nie przedstawi w odpowiednim czasie, to czas nieuchronnie ucieka i później niestety jest się za to również ukaranym.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PoselAndrzejGrzyb">Wiemy, że mamy szereg decyzji, które mają charakter krótkoterminowy, tych podejmowanych w komisji, czy też w Radzie Unii Europejskiej, czy w pomocniczym organie, jakim jest COREPER, to wymaga bieżącej koordynacji, włączony jest w to organ Sejmu, jakim jest Komisja ds. Unii Europejskiej. Widzimy, jaki tam jest natłok spraw, częstokroć również zauważamy pewne kłopoty koordynacyjne, ale są również decyzje długoterminowe. Do takich niewątpliwie należała sprawa traktatu konstytucyjnego czy też innych traktatów, jak chociażby traktatów rozszerzeniowych, z którymi będziemy mieli za chwilę do czynienia, które są przekazywane w gestię parlamentów narodowych lub referendów w krajach członkowskich tak jak to się dzieje w Polsce. I to wymaga już pogłębionej dyskusji, analizy, a przecież za chwilę będziemy mieli otwarte negocjacje np. z Chorwacją, z Turcją i to jest fakt, nad którym powinniśmy również debatować. Decyzje o charakterze nazwę również strategicznym istnieją i tutaj powinniśmy mieć swoją wizję, jak to będzie wyglądać. Wrócę jeszcze do tego, ale chciałbym powiedzieć, że w 2011 r., w drugiej połowie tego roku, będziemy przewodniczyli jako Polska, będziemy mieli prezydencję w Unii Europejskiej. Czy coś się dzieje w tej sprawie w polskim rządzie? Czy jest jakaś refleksja? Czy powstała jakaś grupa refleksyjna, która przygotowuje się już do tego tematu? Wiemy przecież, że w wielu krajach członkowskich, w których jedna prezydencja się kończy, rozpoczyna się proces przygotowania struktur państwa i całego aparatu urzędniczego do przewodniczenia w następnym okresie prezydencji. Co prawda jest nas w tej chwili więcej, nie 15, tylko 25 państw członkowskich, ale jednak ta refleksja jest nam potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#PoselAndrzejGrzyb">Z istoty systemu decyzyjnego Unii wynika konieczność systematycznej i ścisłej, wszechstronnej współpracy państw członkowskich, wypracowywania wspólnych stanowisk. Podstawą zaś do tego wszystkiego są przede wszystkim relacje dwustronne, które są budowane pomiędzy tymi państwami członkowskimi. Nie żyjemy w próżni. Zauważamy, że częstokroć musimy budować różnego rodzaju koalicje. Umiejętność budowania tych koalicji jest jednocześnie podstawą takiego sukcesu. Dyskutujmy na ten temat, jak powinniśmy tę koalicję budować.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#PoselAndrzejGrzyb">Mówiono również o tym, że kluczową kwestią są oczywiście największe państwa i ich stosunki bilateralne z tymi państwami w ramach Unii, np. z Niemcami. One są obciążone wieloma sprawami, które mają charakter pewnych reminiscencji i obciążeń historycznych. I słusznie powiedział tutaj pan poseł Dobrosz, że i tu nie powinniśmy zasypiać, że powinniśmy pilnować tego, by np. relacje o naszej trudnej przeszłości, o tym, co się stało w wyniku wojny rozpoczętej z Niemcami, były udokumentowane tam, gdzie się chce dokumentować chociażby np. sprawę strat poniesionych przez Niemców, którzy opuszczali wcześniej zasiedlane tereny. Sądzę, że to jest również ten element pewnej świadomości.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#PoselAndrzejGrzyb">Druga sprawa, która dzisiaj nie była poruszana, sprawa bezpieczeństwa energetycznego. Czy w tym kontekście w naszych relacjach z naszymi sąsiadami zachodnimi, z Niemcami, kwestia rury gazowej to jest coś, co się nam, Polakom podoba? Nam się to nie podoba, bo uważamy, że to wykracza poza normalne relacje w ramach państwo członkowskie a cała Unia Europejska, mimo że niektórzy dokumentują, że to niby ma być bezpieczeństwo dla całej Europy,</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#PoselAndrzejGrzyb">Potencjałem nie do przecenienia jest również sam trójkąt weimarski, który uzyskuje pewną nową dynamikę. Jesteśmy zainteresowani jako klub parlamentarny, aby tak było, nie przeceniając jednocześnie jego roli, ale uważamy, że to, co się stało, również dzięki inicjatywie obecnego pana ministra Mellera, pewne nowe otwarcie w stosunkach z Francją, jest tutaj szalenie ważną rzeczą. A jednocześnie powinniśmy poprzez swoją aktywność, jako Polacy, jako kraj, jako polska polityka również zagraniczna, realizowana przez nasz rząd, podtrzymywać współpracę, jeśli chodzi o różne, otwarte grupy tematyczne czy subregionalne. To daje olbrzymi kapitał, nie powinniśmy się koncentrować tylko na jednym, wybranym kontekście i zapominać, jak mija jakiś okres. Na przykład byliśmy bardzo pozytywnie ustosunkowani do prezydencji brytyjskiej. Okazuje się, że ten okres prezydencji brytyjskiej minął w tej chwili i już przenieśliśmy swoje uczucia na prezydencję austriacką. A przecież nasze interesy są wieczne, z Wielką Brytanią będziemy musieli jeszcze wiele w różnych sprawach kooperować w ramach Unii Europejskiej. Powinniśmy to uwzględniać, podtrzymywać ten dialog, żeby to, co było korzystne nie uciekło naszej uwagi. Wszędzie tam, gdzie się da budować Polsce i Polakom w ramach Unii Europejskiej i podtrzymywać zasadę solidarności, tam mamy nasze polskie interesy.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#PoselAndrzejGrzyb">Kolejną sprawą jest oczywiście polityka wobec państw trzecich. Wspomniana tutaj Rosja i ten gest, o którym mówił pan minister, pana prezydenta Putina, który zwrócił się do Polski i Polaków, mówiąc o tych więzach natury etnicznej, kulturowej i wielu innych, ta odpowiedź jest bardzo pragmatyczna i bardzo rzeczowa. Nie ma takich spraw, które nie pozwoliłyby Polsce podtrzymywać dobrych relacji z Rosją, mimo wielu obciążeń natury historycznej. Nam powinno na tym zależeć i zawsze, jak sądzę, będzie tak, w ramach Unii i w ramach NATO, że im lepiej będziemy umieli budować nasze relacje z najbliższymi sąsiadami, tym lepsza będzie nasza pozycja. To zostało udokumentowane w czasie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, gdy staliśmy się oto promotorem pewnych zachowań w ramach całej Unii Europejskiej. Tu nastąpiła reakcja na skutek polskiej aktywności, reakcja i Parlamentu Europejskiego, i Komisji Europejskiej. Ważna jest również - co zostało docenione, jak sądzę, podczas ostatniej wizyty prezydenta Polski w Stanach Zjednoczonych - polska wizja i polska ocena problemów Ukrainy czy generalnie tego, co się dzieje we wschodniej Europie. W ten sposób możemy osiągać rozwój, stabilność w naszym wschodnim sąsiedztwie, a wręcz nawet współuczestniczyć w kreowaniu filaru wschodniego polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#PoselAndrzejGrzyb">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sądzę, że Polska powinna kształtować swoje członkostwo tak, aby umacniać państwo i jego pozycję wśród krajów członkowskich Unii Europejskiej, aby trwale ukształtowane stosunki ze wszystkimi państwami gwarantowały wszechstronną współpracę, przyjazną egzystencję wszystkich narodów, aby wykorzystać Unię Europejską do korzystnego kształtowania stosunków dwustronnych z państwami trzecimi, zarówno w Europie, jak i na innych kontynentach.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka spraw, powiedziałbym, szczegółowych, hasłowych. Jak już wspomniałem, polska prezydencja w roku 2011. Powinniśmy poświęcić uwagę tej sprawie. Jak się przygotowywać do tego już teraz? Kiedy ten niewątpliwy, ale trudny zaszczyt Polskę spotka, to będzie niejako środek czy końcówka realizacji nowej perspektywy finansowej. Przygotowywanie się do tej nowej perspektywy finansowej na lata 2014-2020 to okres, kiedy będą w toku zaawansowane negocjacje dotyczące członkostwa między innymi Chorwacji, Turcji. Jest to dla nas trudne wyzwanie, powinniśmy o tym rozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#PoselAndrzejGrzyb">Drugi przykład, nowa perspektywa finansowa na lata 2007-2013. Niewątpliwie osiągnęliśmy wiele. Ale czy z perspektywy tego, co się za chwilę będzie działo w Parlamencie Europejskim, uzasadniony był ten żywiołowy optymizm pana premiera? Okazuje się, że obecnie mówią tak: Czego Polska chce oczekiwać z tych potencjalnych miliardów, które można byłoby jeszcze w Parlamencie przesunąć w ramach budżetu na wydatki w krajach członkowskich? Przecież jesteście bardzo zadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#PoselAndrzejGrzyb">Częstokroć umiarkowana reakcja jest tutaj korzystniejsza.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#PoselAndrzejGrzyb">Panie marszałku, czy mogę jeszcze chwileczkę zająć?</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#PoselAndrzejGrzyb">Teraz koncepcja integracji. Jako przykład chcę pokazać sprawy dotyczące VAT. Powinniśmy mieć jasną koncepcję integracji na tym przykładzie. Z jednej strony chcemy, aby nie obowiązywała wspólnotowa polityka podatkowa, bo ona, mimo że krytykowana przez Unię Europejską - mówi się, że Polska to jest jeden z krajów dumpingu społecznego - jest korzystna dla nas, ale z drugiej strony, kiedy jest walka o obniżenie VAT na niektóre usługi, to się sprzeciwiamy. Więc musimy wprowadzić pewną korelację w taki sposób, żeby było to w sumie korzystne dla Polski. To było w pewnym momencie niezrozumiałe po stronie Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#PoselAndrzejGrzyb">Sprawa MSZ jako jednego z ministerstw. Osoby tam pracujące to profesjonalny aparat urzędniczy i korpus dyplomatyczny, oczywiście na podstawie specjalnych przepisów prawa, jednak z drugiej strony wydawałoby się, że miałby to być jednorodny aparat służący państwu, a ciągle widzimy, że istnieją tam różne grupy interesów. Ciągle jest podział na tych, którzy są z zaciągu solidarnościowego, i tych innych. Najbardziej niepokoi - to jest pytanie - że w jednym momencie jedni czekają, aż się coś zmieni, a w drugim momencie na to samo czekają inni. W tym kontekście wydaje się, że potrzebne jest określenie jasnych zasad, pracy, doboru ludzi, kryteriów awansu, żeby nie było takiej sytuacji, która jest powiedziałbym, wyjątkowa w służbie. To ma przecież służyć państwu; to są nasze interesy, nasze pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#PoselAndrzejGrzyb">Komitet Integracji Europejskiej, nie funkcjonuje praktycznie od połowy poprzedniej kadencji; fasadowa instytucja, na czele której stoi minister spraw zagranicznych. Trzeba to zlikwidować odpowiednią nowelą ustawową i wprowadzić równocześnie urząd komitetu w struktury Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To jest coś, co należy zrobić szybko, ponieważ myślę, że cierpią na tym również pewne koordynacyjne elementy polskiej polityki zagranicznej. Tu są potrzebne szybkie decyzje i do tego namawiamy zarówno ministra spraw zagranicznych, jak i premiera rządu.</u>
          <u xml:id="u-32.18" who="#PoselAndrzejGrzyb">Łączenie służby zagranicznej i biur radcy handlowego. Ta sprawa też się ciągnie od wielu kadencji. Warto to zakończyć, żeby była jasność, co się dzieje. Z drugiej strony chciałbym też zaapelować, by przy tym procesie łączenia nie doszło do redukcji placówek tam, gdzie są istotne interesy ekonomiczne Polski. Sądzę, że te informacje, które się pokazują, iż w jednym miejscu ma być zlikwidowanych 40 obecnych placówek BRH, a w innym mają być utworzone... Myślę, że niekoniecznie jest to dobry pomysł. Trzeba by przeanalizować, czy to jest korzystne z punktu widzenia interesów Polski.</u>
          <u xml:id="u-32.19" who="#PoselAndrzejGrzyb">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jest jeszcze jedna sprawa, która wydaje się warta poruszenia na koniec. Chodzi między innymi o strategię lizbońską oraz polską decyzję wejścia do europejskiej Unii Monetarnej. Wydaje się, że również w tej sprawie potrzebna jest parlamentarna dyskusja, ponieważ, jak życie pokazuje, z jednej strony są dokumenty rządowe, a z drugiej rzeczywistość, która jest zgoła odmienna od tego, co się powinno dziać również w polskim społeczeństwie. Wymaga to daleko idącej koordynacji, w tym również ze strony ministra spraw zagranicznych. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-32.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariana Piłkę, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselMarianPilka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Wejście Polski do Unii Europejskiej, a zwłaszcza proces globalizacji stawia Polskę przed nowymi wyzwaniami i nowymi problemami, które do tej pory miały często charakter dla Polski drugorzędny czy nawet marginalny. Kraj o takim potencjale, jak Polska, nie może sobie pozwolić na brak stanowiska i własnej polityki w stosunku do obszarów, w których Unia Europejska i NATO mają żywotne interesy. Także globalizacja powoduje, że nasz kraj rozszerza zakres własnych narodowych - zwłaszcza gospodarczych, ale nie tylko - interesów. Dotyczy to zwłaszcza Azji, Środkowego Wschodu, północnej Afryki i Ameryki Południowej.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselMarianPilka">Szczególne znaczenie dla Unii Europejskiej, dla NATO, ale także dla Polski ma kwestia stosunków z państwami świata islamu. Ostatnie manifestacje w krajach muzułmańskich, a zwłaszcza narastanie fundamentalizmu w tych krajach, skierowanego przeciwko krajom cywilizacji Zachodu, zagraża starciu cywilizacji i konfliktem o potencjalnie nieobliczalnych konsekwencjach. Dlatego też Polska, Unia Europejska i Pakt Północnoatlantycki powinny wypracować taką politykę, która skutecznie będzie przeciwdziałać możliwemu starciu cywilizacji.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselMarianPilka">Dziś mamy do czynienia z wielką falą oburzenia w świecie islamu przeciwko publikacji karykatur Mahometa. Trzeba jasno powiedzieć, że jesteśmy przeciwko obrażaniu uczuć religijnych jakiejkolwiek grupy wyznaniowej, nawet wówczas, gdy uważamy te przekonania za fałszywe. Poszanowanie wrażliwości religijnej nie może być naruszane nawet wówczas, gdy jest motywowane hasłami wolności słowa. Granicą wolności słowa jest poszanowanie godności każdego człowieka, nawet gdy nie zgadzamy się z jego poglądami. Dlatego też publikowanie karykatur obrażających wyznawców islamu należy zdecydowanie potępić.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PoselMarianPilka">Jednak trzeba także pamiętać, że islam jest religią walki; religia ta dzieli świat na świat islamu i świat wojny. Gdy chrześcijaństwo rozwijało się poprzez misje, poprzez nawracanie, poprzez własny przykład, to islam rozwijał się dzięki podbojom. W krajach muzułmańskich pozycja chrześcijan często zostaje zredukowana, w najlepszym razie chrześcijanie są obywatelami drugiej kategorii. W niektórych krajach muzułmańskich, takich jak Arabia Saudyjska, za noszenie krzyżyka trafia się do więzienia. W Sudanie około 2 mln chrześcijan zostało wymordowanych przez islamskie państwo.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PoselMarianPilka">Dzieje chrześcijan w krajach islamu to dzieje represji, prześladowań, męczeństwa. Do tej pory giną tam chrześcijanie tylko dlatego, że są chrześcijanami. W Kosowie zburzono i zniszczono setki cerkwi prawosławnych, ostatnio w Turcji zamordowano księdza katolickiego.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PoselKrzysztofZaremba">(A w Bośni minarety?)</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PoselMarianPilka">Prześladowania chrześcijan to rzeczywistość wielu krajów muzułmańskich. Efektem jest zmuszanie chrześcijan do przechodzenia na islam, wielu jednak wybiera emigrację, aby pozostać wiernymi własnej religii. Ogrom dyskryminacji i represji stosowanych przeciwko chrześcijanom czy wobec chrześcijan i milczenie świata wobec tych cierpień to hańba współczesnego świata.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PoselMarianPilka">Podstawowym celem państw Unii Europejskiej, NATO, a także Polski winna być wolność religijna w świecie islamu. Wolność religijna to możliwość przechodzenia z islamu na chrześcijaństwo, a nie tylko z chrześcijaństwa na islam, do czego dochodzi, niestety często pod naciskiem, w wielu tych krajach. Wolność religijna to prawo do wychowania dzieci w duchu religii chrześcijańskiej w przypadku małżeństw mieszanych. Dzisiaj mamy sytuację taką, że te dzieci można wychowywać jedynie w duchu religii muzułmańskiej. Wolność religijna to możliwość prowadzenia ewangelizacji muzułmanów. To też wolność do głoszenia prawd chrześcijańskich w publicznych środkach masowego przekazu. Wreszcie wolność religijna to fundament wszelkich innych wolności, dlatego też kwestia wolności religijnej winna być traktowana jako probierz stosunku poszczególnych państw islamu do świata Zachodu. To od stosunku do wolności religijnej powinna być także uzależniona wszelka pomoc świadczona przez kraje Zachodu państwom muzułmańskim. Jeśli mamy uniknąć starcia cywilizacji, to przede wszystkim świat islamu musi zmienić swój stosunek do podstawowych wartości cywilizacyjnych, z wolnością religijną na czele.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PoselMarianPilka">W tym kontekście dotykamy sprawy członkostwa Turcji w Unii Europejskiej. I Rzeczpospolita miała dobre doświadczenia z osiedlaniem muzułmańskich Tatarów na jej ziemiach. Była to jedna z najbardziej patriotycznych grup ówczesnego polskiego społeczeństwa. Wielu z nich przyjęło katolicyzm. I to doświadczenie powoduje, że jesteśmy otwarci na tureckie członkostwo w Unii Europejskiej. Ale oczekujemy od Turcji nie tylko spełnienia kryteriów kopenhaskich, ale przede wszystkim pełnego wcielenia w życie zasady wolności religijnej. Oczekujemy, że mniejszości chrześcijańskiej w państwie tureckim zostaną stworzone warunki do nieskrępowanego rozwoju, że Turcja zwróci wspólnotom chrześcijańskim zabrane świątynie, że nie będzie utrudniała nabywania nieruchomości i budowania nowych świątyń chrześcijańskich, że społeczeństwo tureckie zaakceptuje możliwość przechodzenia Turków na chrześcijaństwo, że kościoły chrześcijańskie będą miały prawo do swobodnej działalności misyjnej. Do tej pory nie pozwolono na ponowne otwarcie Instytutu Prawosławnego na wyspie Chalki zamkniętego w 1973 r. Księża katoliccy często mają kłopoty z przedłużeniem wizy tureckiej. Mamy nadzieję, że szkoły prowadzone przez wspólnoty chrześcijańskie będą miały możliwość uczenia religii chrześcijańskiej uczniów, którzy do nich uczęszczają. Wreszcie symbolem przyjaznej wobec chrześcijaństwa polityki państwa tureckiego powinno być zwrócenie świątyni Hagia Sophia, jednego z największych symboli chrześcijaństwa w świecie.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PoselMarianPilka">Ta zmiana polityki państwa i społeczeństwa tureckiego wobec chrześcijaństwa winna ułatwić temu społeczeństwu odkrycie swego wielkiego chrześcijańskiego dziedzictwa. Azja Mniejsza, Istambuł to przecież tereny, które przed wiekami były zamieszkane przez chrześcijan i były centrami chrześcijańskiej kultury. Dlatego też kwestia wolności religijnej winna być fundamentem integracji Turcji z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PoselMarianPilka">Aby uniknąć starcia cywilizacji, oczekujemy od wszystkich muzułmanów, którzy słusznie dzisiaj poczuli się obrażeni publikacją karykatur ich proroka, że potępią wszelkie akty dyskryminacji i prześladowań chrześcijan, represji wobec nich oraz przypadki ich nierównego statusu w krajach muzułmańskich, w krajach, w których muzułmanie stanowią większość. Czas skończyć z męczeństwem chrześcijan w tych krajach. Wielki czas przestać milczeć o tej wielkiej hańbie naszych czasów. Ufam, że Polska, że polski rząd wykorzysta wszystkie możliwości w stosunkach dwustronnych, jak też poprzez wpływ na Unię Europejską, NATO, Organizację Narodów Zjednoczonych i inne międzynarodowe organizacji, do działań na rzecz zaprzestania prześladowań chrześcijan w krajach islamskich i do promocji wolności religijnej jako fundamentu polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PoselMarianPilka">Wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stolicy Apostolskiej jako pierwsza wizyta nowego prezydenta naszego państwa wskazuje na wartości i zasady polskiej polityki zagranicznej. Życzę rządowi, aby tym wartościom był wierny w swojej działalności. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jarosława Wałęsę, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselJaroslawWalesa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polska polityka zagraniczna w ostatnim czasie, zwłaszcza w stosunku do Stanów Zjednoczonych, charakteryzuje się niewłaściwym wykorzystywaniem dostępnych środków w zabiegach dyplomatycznych. Rozkład priorytetów rządu pana premiera Marcinkiewicza w stosunkach z USA robi wrażenie nieuporządkowanego. Brakuje tu koniecznej do spójnego programu systematyczności. Stany Zjednoczone i relacje transatlantyckie zostały umieszczone pomiędzy Unią a Grupą Wyszehradzką. Autorzy programu rządowego chcą umocnienia więzi strategicznych z USA poprzez współpracę obustronną.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselJaroslawWalesa">Platforma Obywatelska uznaje silne więzy transatlantyckie za oczywiste przy niewątpliwym proamerykańskim potencjale Polaków. Brak konkretnych rezultatów polskiej dyplomacji znajduje jednak świetne odzwierciedlenie w badaniach CBOS-u z ubiegłego roku sugerujących spadek zaufania do naszego amerykańskiego partnera. Wniosek z tych badań niezbicie potwierdza niewłaściwe przygotowanie zagadnień merytorycznych i znikomą efektywność podejmowanych działań. Historyczny sojusz Polski z USA pozostaje silny, to jest niezaprzeczalne, ale nowa dynamika polityczna w Europie Środkowo-Wschodniej powinna wzbudzić nasze obawy i skłonić do szukania nowych sposobów przypomnienia o Polsce w Białym Domu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselJaroslawWalesa">Jest oczywistym błędem stawianie polskiej strategii dyplomatycznej przed dylematem połączenia sytuacji Polski w Unii Europejskiej z wirtualnym problemem partnerstwa ze Stanami Zjednoczonymi. W tym względzie analiza sytuacji powinna wiązać się z realną syntezą polskiego członkostwa w Unii, natowskich gwarancji bezpieczeństwa oraz polskich relacji pozaeuropejskich, zarówno ekonomicznych jak i politycznych.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PoselJaroslawWalesa">Jako członek NATO, Polska ma znaczny zakres bezpieczeństwa i okazuje to w swojej polityce wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PoselJaroslawWalesa">W obliczu geopolitycznych zmian w regionie rząd polski stał się jeszcze bardziej proamerykański, ale nie zmienia to faktu, że w obecnej sytuacji o uwagę Waszyngtonu będzie musiał zabiegać intensywniej niż przed kilkoma miesiącami i w konkurencji z innymi.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PoselJaroslawWalesa">Za skrajną naiwność należy jednak uważać obecne zabiegi polskiego rządu i prezydenta mające na celu usprawnianie relacji polsko-rosyjskich poprzez pogłębianie mechanizmów tzw. partnerstwa w jedną stronę ze Stanami Zjednoczonymi. Hasłowe zacieśnianie partnerstwa strategicznego jest zbyt ogólnikowe, a w świetle ostatnich błędów negocjacyjnych budzi poważne zastrzeżenia. Na krajowy użytek polityczny obecna ekipa rządowa chce wykazać, że Polska liczy się w polityce światowej, a ścisła współpraca z USA przynosi wymierne korzyści. Jest to jednak tendencyjne i niewspółmierne w świetle osiąganych celów. Obecny rząd nie powinien kontynuować polityki poprzednich ekip, bo to nie jest dobra praktyka.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PoselJaroslawWalesa">Rozmowy ministrów rządu polskiego poprzedzające wizytę prezydenta Kaczyńskiego zostały zdominowane przez temat polskiego kontyngentu w Iraku. Przedstawione stanowisko polskiego rządu zostało przyjęte przez amerykańską sekretarz stanu jedynie z życzliwym zainteresowaniem. Stawia to w wątpliwym świetle perspektywy realizacji naszych postulatów. Minister Obrony Radosław Sikorski, który jeszcze przed szefem polskiego MSZ-u odwiedził Waszyngton, przedstawił listę polskich postulatów dotyczących głównie współpracy wojskowej i zwiększenia pomocy USA przeznaczonej na modernizację polskiej armii. Strona amerykańska jeszcze się do nich nie ustosunkowała, a polski rząd po raz kolejny przyjął pozycję wyczekiwania z nadzieją, że Polska jako strategiczny partner USA nie musi się starać.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PoselJaroslawWalesa">Przełamaniem impasu mogła być pierwsza wizyta Lecha Kaczyńskiego w USA, ale co się stało podczas wizyty pana prezydenta, wszyscy wiemy. Elementy agendy przygotowanej wcześniej przez ministrów zostały usunięte lub zmodyfikowane do tego stopnia, że wizyta ta okazała się jedynie kurtuazyjną startą czasu, czasu, którego Polska marnować nie może.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PoselJaroslawWalesa">Oczywista asymetria w stosunkach między Polską a USA trwa za długo. Obserwujemy zbytnią uległość i zakompleksienie polskich polityków udających się do USA. Zapominają, że muszą stanowczo walczyć o polską rację stanu. Powinniśmy żądać realizacji zasady wzajemności w naszych stosunkach, prawdziwie godnego i równego traktowania. Za nami stoją argumenty moralne, historyczne i polityczne. Niezbędna do tego jest odpowiednia koordynacja i ścisła współpraca pomiędzy Ministerstwem Spraw Zagranicznych i wszystkimi siłami w Sejmie oraz na bazie tego szerszy dialog polskiego rządu z Kancelarią Prezydenta, a placówek dyplomatycznych z potencjalnymi środowiskami lobbingowymi.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#PoselJaroslawWalesa">Takie kompleksowe działania są jedyną drogą do sukcesu w naszych stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi, ale na razie tego nie widać. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bolesława Borysiuka, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselBoleslawBorysiuk">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chciałbym bardzo mocno poprzeć tezę pana ministra Mellera o wzrastającej roli kompetencji, wiedzy i nauki w relacjach społecznych i politycznych naszego kraju ze Wschodem. W tym kontekście - może zabrzmi to bardzo krytycznie - chcę odnieść się do sytuacji instytucji, która została powołana wysiłkiem najwyższych czynników politycznych Polski i Ukrainy - mam na myśli polsko-ukraiński uniwersytet działający w Lublinie. Ta młoda instytucja, będąca symbolem nowych możliwości obu narodów, z uwagi na brak kompetencji urzędników ministerstwa edukacji naszego kraju przeżywa dramat. Mówię o tym dlatego, że trzeba znaleźć rozwiązanie, podjąć stosowną decyzję, żeby dać dowód, że za wielkimi słowami, które dzisiaj również padają w Wysokiej Izbie, powinno każdego dnia konsekwentnie podążać dobre współdziałanie, tworzące nowe możliwości współpracy naukowej i technicznej między naszymi państwami, warunki do kształcenia młodzieży ukraińskiej w naszym kraju. To jest to działanie, które jest niezwykle korzystne dla obu stron, a naszemu krajowi przynosi wieloletnie korzyści. Jest to inwestycja szalenie ważne i opłacalna.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselBoleslawBorysiuk">I druga sprawa: otóż Unia Europejska bardzo często lepiej niż my dostrzega w naszym kraju ogromny potencjał, który związany jest z faktem wykształcenia w wyższych uczeniach Kijowa, Charkowa, Moskwy czy Petersburga kilkunastu tysięcy Polaków, którzy zdobyli tam unikatowe kwalifikacje z zakresu nauk ścisłych, nauk ekonomicznych i innych. W związku z tym byłbym bardzo wdzięczny i zobowiązany, gdyby w tym otwarciu, o którym dzisiaj mówimy, w relacjach Polski i z Ukrainą, i z Rosją, ale także z Białorusią, szukano szans na dobrą współpracę, żebyśmy sięgnęli po naszych specjalistów, których wykształciliśmy, o których zapomnieliśmy, a którzy dzisiaj, pełniąc wysokie stanowiska w polskiej nauce, w ośrodkach akademickich, w Polskiej Akademii Nauk, są gotowi włączyć się i wykorzystać swoją wiedzę i przede wszystkim, proszę państwa, dostarczyć nam informacji o życiu wewnętrznym tych krajów, z którymi chcemy bliżej współpracować. To jest o tyle istotne, ponieważ oni nam powinni również wskazać te środowiska i na Ukrainie, i w Rosji, które są żywo zainteresowane podtrzymaniem dobrych kontaktów z naszym krajem.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselBoleslawBorysiuk">W związku z tym ważną rzeczą jest budowanie w Polsce środowisk, które będą aktywnie działać na rzecz współpracy z naszymi sąsiadami. Ale również szalenie ważną sprawą jest podtrzymywanie i wspieranie sił propolskich, które funkcjonują w obszarze nauki, gospodarki czy polityki naszych wschodnich sąsiadów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Jolantę Szymanek-Deresz, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! Polska polityka zagraniczna jest oparta na słabych podstawach, jest krucha i niepewna. Dlaczego? Dlatego że nie można jej inaczej oceniać jak przez pryzmat polityki wewnętrznej. Słabe politycznie państwo nie może mieć silnej polityki zagranicznej. I tu nie chodzi tylko na przykład o odwołanie w krótkim czasie ministrów bardzo ważnych resortów, tu nie chodzi o swoiste wotum nieufności dla ministra spraw zagranicznych wskutek niezaproszenia go do Rady Bezpieczeństwa Narodowego, tu również jest wyrażenie nieufności do prowadzonej przez niego polityki; ale nie chodzi też o odwołanie dużej grupy polskich ambasadorów, wśród nich tych, którzy zaledwie przed kilkoma miesiącami dostali agreement państwa przyjmującego, nie chodzi również o nasze tendencje mocarstwowe, wyrażające się w tym na przykład, że to Moskwa powinna zapukać do drzwi Warszawy, nie chodzi też o tendencje zmierzające do potraktowania naszego kraju jako mocarstwa lokalnego, które miałoby przewodzić Grupie Wyszehradzkiej, co mogłoby prowadzić do pogłębiającego się marazmu w tej strukturze, gdyż Grupa Wyszehradzka chce działać, ale bez poczucia, że jest kierowana, sterowana z Warszawy - chodzi o to, że nie przedstawiono nam dzisiaj konkretnej wizji funkcjonowania Polski na arenie międzynarodowej, w Unii Europejskiej. Pan minister powiedział, że będziemy wsłuchiwać się, co dzieje się właśnie na arenie międzynarodowej, i jakie są podejmowane działania przez inne kraje. Chcę przypomnieć, że minister spraw zagranicznych Austrii pani Ursula Plassnik na konferencji inaugurującej prezydencję austriacką również mówiła o wsłuchiwaniu się, ale w głos obywateli Unii Europejskiej, jak oni postrzegają przyszłość Unii - a my mamy wsłuchiwać się, co inne państwa zrobią w tym kierunku, żeby Unia była satysfakcjonująca dla jej obywateli. Czy to znaczy, że my nie mamy własnego projektu, własnego harmonogramu działań? Chyba nie, gdyż w dalszej części swojego wystąpienia pan minister wystosował swoisty apel do Wysokiej Izby o podjęcie starań w celu wspólnego wypracowania działań dotyczących naszego funkcjonowania w Unii Europejskiej. Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej raczej spodziewałby się ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych takiego projektu działań, który byłby poddany w Wysokiej Izbie pod dyskusję, ale oczywiście interes narodowy jest najważniejszy i Wysoka Izba z pewnością odpowie na ten apel. Co jednak powiemy prezydencji austriackiej w lipcu tego roku, kiedy będą podsumowywane debaty narodowe, nie parlamentarne, ale debaty narodowe na temat przyszłości Unii Europejskiej, kiedy tak naprawdę ta debata w Polsce się nie rozpoczęła?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Panie Ministrze! Na wstępie swojego wystąpienia był pan łaskaw - za co uprzejmie dziękuję - podkreślić dokonania poprzedniego rządu, pana prezydenta odnośnie do naszej pozycji na arenie międzynarodowej, obecności w NATO, w Unii Europejskiej. Po prostu znaleźliśmy się w pierwszej lidze polityki międzynarodowej. Wyrażam nadzieję, że staraniem obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i struktur rządowych Polska w tej pierwszej lidze długo się utrzyma. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Henryka Krolla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselHenrykKroll">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W moim wystąpieniu chciałbym zająć się tylko fragmentem problematyki spraw zagranicznych, a mianowicie stosunkami polsko-niemieckimi. Ostatnie lata obfitowały w wiele nieporozumień w tym zakresie. Poprzedni kanclerz Niemiec wykazywał się wielokrotnie brakiem wyczucia tej delikatnej materii. Moim zdaniem jego działania w stosunkach polsko-niemieckich były bardziej międzypartyjne niż międzypaństwowe, a także ze strony polskiej zachowania nie zawsze były rozważne i sprawiedliwe. Przykładem choćby reakcja Sejmu na działania nieznanej organizacji i nic nieznaczącej osoby z kręgów ziomkowskich - specjalnie nie wymieniam nazwiska, żeby nie robić reklamy - i to osoby nieznaczącej nawet w swoim środowisku, nie mówiąc już o ogóle obywateli niemieckich. O tym, jak delikatne i skomplikowane są stosunki polsko-niemieckie, niech świadczy choćby fakt, iż jeszcze dziś można dzięki argumentom wywołującym upiory wojennej przeszłości wygrywać wręcz wybory.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselHenrykKroll">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Z pewnością potrzebne nam jest dziś nowe otwarcie na stosunki polsko-niemieckie. Szanse na to stworzyła zmiana władzy w Niemczech i osoba nowego kanclerza - Angeli Merkel, z opcji wielkiego przyjaciela Polski Helmuta Kohla.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PoselHenrykKroll">Długo jeszcze ważyć na naszych stosunkach będzie interpretacja historii. Z polskiego punktu widzenia przeszłość spełnia bardzo ważną rolę, dla Niemców zaś nie odgrywa w zasadzie żadnej, odwołania do przeszłości są wśród naszych zachodnich sąsiadów wręcz niepopularne.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PoselHenrykKroll">Duże obawy wywołują w Polsce niemieckie środowiska ziomkowskie. Myślę, że najwyższy czas na inne spojrzenie na tę grupę społeczeństwa niemieckiego. Nie ma wśród tych ludzi bowiem podejścia roszczeniowego, a jeśli takie głosy się zdarzają, to jest to sprawa całkowicie marginalna. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie chce dziś rozdrapywania starych ran i powrotu do strasznych czasów wojny i jej tragicznych reperkusji.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PoselHenrykKroll">Jest natomiast wśród członków organizacji ziomkowskich wiele sympatii dla Polski i Polaków. To te środowiska stanowią przecież większość wśród milionów Niemców odwiedzających co roku Polskę, to ich przedstawiciele inicjują wiele umów partnerskich pomiędzy samorządami, szkołami czy organizacjami. To te kontakty stanowią wielki potencjał dla rozwoju stosunków polsko-niemieckich. Można powiedzieć, że kontakty między zwykłymi obywatelami, pomiędzy Kowalskim i Schmidtem, są bardzo poprawne i to politycy powinni brać z nich przykład, gdyż zmiany wymagają przede wszystkim kontakty na poziomie politycznym. Należy rozwijać i intensyfikować spotkania polityków polskich i niemieckich. Nie możemy ponownie dopuścić do licytowania się w podejmowaniu uchwał parlamentarnych, jak to miało miejsce w niedalekiej przeszłości. Widzę tu na przykład większą rolę dla działań Grupy Parlamentarnej Polsko-Niemieckiej. Spotkania posłów polskich i niemieckich i spokojne merytoryczne rozmowy mogłyby zapobiec powtórzeniu takich sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PoselHenrykKroll">Na poziomie rządowym natomiast należałoby wcześniej odczytywać zamierzenia polityczne i odpowiednio szybko reagować, aby w porę zapobiec negatywnym skutkom takich zamiarów.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#PoselHenrykKroll">Na zakończenie chciałbym wyraźnie powiedzieć, że nadszedł już czas, by trudną przeszłość w stosunkach polsko-niemieckich zastąpić szeroką dyskusją o przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PoselHenrykKroll">Jako posłowie mniejszości niemieckiej deklarujemy współpracę i zaangażowanie w poprawę stosunków pomiędzy naszymi krajami. Chcielibyśmy być jednym z ogniw łączącego Polskę i Niemcy łańcucha. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Karola Karskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselKarolKarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym się odnieść do paru głosów, które padły na tej sali. Do tej pory istniała taka dobra praktyka, iż kwestie dotyczące polityki zagranicznej, współpracy europejskiej nie były przedmiotem antagonizmów międzypartyjnych. Po prostu tam gdzie jest wspólny interes Polski, tam wszyscy działaliśmy razem. W tej chwili krytyka przeradzająca się wręcz w krytykanctwo nie pozwala nawet na to, żeby w tak kluczowych sprawach dla Polski w parlamencie można było wypracować jakiś konsensus. Pada wiele stwierdzeń, które nie mają żadnego uzasadnienia, tylko dlatego, żeby powiedzieć. Myślę, że pewnym mottem tych wystąpień może być to, co powiedziała pani poseł Szymanek-Deresz, zresztą w zupełnie innym kontekście, ale to pasuje, wypisz wymaluj: Nie można inaczej oceniać polityki zagranicznej niż przez pryzmat polityki wewnętrznej. Tak. Ta ocena polityki zagranicznej jest dokonywana przez pryzmat tego, jak po prostu jest konstruowana walka polityczna, gdzie próbuje się wykazać, że Prawo i Sprawiedliwość rządzi nie tak, jak by chciał Sojusz Lewicy Demokratycznej, rządzi nie tak, jak by chciała Platforma Obywatelska, może rzeczywiście nawet nie tak, jak by chciała Platforma Obywatelska, ale bez Platformy Obywatelskiej. Ale to nie nasza wina...</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselKrzysztofZaremba">(Wychodzi wam, jak wychodzi!)</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoselKarolKarski">To nie nasza wina, my wyciągaliśmy rękę wielokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#GlosZSali">(Wszystkiemu winna Platforma!)</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#PoselKarolKarski">(Poseł Elżbieta Łukacijewska: Syndrom Platformy!</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#PoselKarolKarski">To znaczy, myślę, że nie wszystkiemu, ale coś w tym jest. To, co powiedział pan poseł Śpiewak...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Proszę o uważne wysłuchanie wystąpienia pana posła. Komentarze mogą być w kuluarach. Dajmy szansę każdemu, kto występuje, aby mógł w spokoju swoje wystąpienie dokończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselKarolKarski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselKarolKarski">Rzeczywiście należy głęboko rozważyć te słowa pana posła Śpiewaka, iż wszystkiemu winna jest Platforma Obywatelska. My nie jesteśmy aż tak skrajnie rygorystyczni w tym zakresie, ale pewna głębia była w tej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Panie przewodniczący, chciałbym przypomnieć, że debata dotyczy polskiej polityki zagranicznej, nie dotyczy...</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#GlosZSali">(Platformy!)</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">...koalicji niezawartej. Proszę też o to, aby pan przewodniczący miał na uwadze, jaką debatę dzisiaj prowadzimy.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PoselKrzysztofZaremba">(A wojna sueska też przez Platformę?)</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PoselGrzegorzDolniak">(Za koklusz i gradobicie - też Platforma?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselKarolKarski">Dziękuję bardzo, panie marszałku, za włączenie się do debaty.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselKarolKarski">Szanowni Państwo! W wypowiedzi pana posła Komorowskiego były takie stwierdzenia: dobry minister, zły rząd, Prawo i Sprawiedliwość przeciwko członkostwu Polski w Unii Europejskiej, prowadzenie polityki niechętnej Unii Europejskiej. No, należy sobie przypomnieć elementarne fakty historyczne. W trakcie referendum akcesyjnego Prawo i Sprawiedliwość wypowiadało się za członkostwem w Unii Europejskiej, przy wszelkich zastrzeżeniach do źle wynegocjowanego traktatu akcesyjnego.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Olejniczak mówił tutaj, jak to wspaniale było wtedy, kiedy on był członkiem rządu. Przypomnijmy, że te kwoty mleczne jednak istnieją do dzisiaj. Trzeba naprawiać to - a jest to bardzo trudne - co zostało źle zrobione, te pospiesznie zamykane rozdziały negocjacyjne, to wręcz duma z tego, że coś załatwiano szybko. Szybko - nie znaczy dobrze. Obecnie Polska włącza się w kształtowanie polityki energetycznej Unii Europejskiej. Ale przypomnijmy sobie, dlaczego dzisiaj mówi się, że jest to już część acquis? Bo jest, bo poprzedni rząd nie dopilnował tego, mimo że te trasy były wyrysowane, te mapy przed nikim nie były ukrywane, one były, po prostu trzeba było reagować.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PoselKarolKarski">Tak że obecny rząd aktywnie działa w ramach polityki wschodniej Unii Europejskiej, nasz głos jest dosyć istotny, przecież prezydent Kaczyński również wypowiadał się w tych kwestiach, wręcz był pytany o opinię przez prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy tutaj bardzo - jako Polska -aktywnie działającym podmiotem w tym zakresie. Pan poseł Komorowski tu mówił, że ma nadzieję, iż dobro zwycięży. Chcę go zapewnić, że dobro już zwyciężyło.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PoselTadeuszIwinski">(Gdzie? Gdzie?)</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PoselKarolKarski">Co prawda z przewagą 2,5%, w wyborach, ale dobro zwyciężyło.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#PoselKarolKarski"> Pan poseł Komorowski mówił też...</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#PoselTadeuszIwinski">(Jakie dobro zwyciężyło? Chcemy się dowiedzieć tego.)</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Iwiński będzie za chwilę przemawiał.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#PoselTadeuszIwinski">(Gdzie zwyciężyło dobro? Żebyśmy to zapisali.)</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#PoselKrzysztofZaremba">(Później będzie twierdził, że atakujemy, że wszystko przez Platformę.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę Wysoką Izbę o zachowanie powagi w najważniejszej debacie dnia dzisiejszego i danie możliwości dokończenia wystąpienia panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselKarolKarski">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Komorowski sygnalizował kwestię, iż nie jest jeszcze określona data wejścia Polski do strefy euro. Chcę zwrócić na jedno uwagę, tu nie można odrywać się od tego, że - tak jak jest ze wszystkim - wejść do strefy euro można dobrze, z pożytkiem dla Polski i wejść do strefy euro można w sposób zły, ze szkodą dla Polski. Należy tak ustalić wszystkie daty, aby to pierwsze rozwiązanie zostało zrealizowane. W tej chwili Polska na mocy traktatu akcesyjnego jest już związana tym, iż będziemy w strefie euro. Nie ma wyznaczonej finalnej daty. Natomiast nie możemy popełnić błędu, który popełniły np. Węgry. Węgry w tej chwili, wyznaczając datę, spowodowały to, iż już teraz - i to zresztą ze strony państw, które same nie spełniają kryteriów z Maastricht, Unii Gospodarczo-Walutowej - są wzywane do tego, aby te kryteria z Maastricht stosowały, bo mimo że nie są jeszcze członkiem strefy euro, już określiły kalendarz, są określone daty. Wręcz w trakcie dyskusji nad nową perspektywą finansową formułowano w stosunku do Węgier tego typu, nazwijmy to, zarzuty, iż Węgry mogą nie skorzystać z tego powodu ze środków strukturalnych. Minister finansów zapowiedział, iż debata na temat euro, na temat przystąpienia Polski do strefy euro jest przewidziana, rozpoczęcie tych procedur nastąpi za trzy lata. A więc jest jasna perspektywa, natomiast wyznaczanie daty w tej chwili byłoby po prostu szkodliwe. My byśmy już w tej chwili się wystawiali, nie będąc jeszcze w strefie euro, na naciski co do spełniania kryteriów z Maastricht.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselKarolKarski">Dziwić może stwierdzenie posła Komorowskiego odnośnie do przedłużenia polskiej misji w Iraku. Jesteśmy dzisiaj w sytuacji, w której z Iraku wrócił ostatni kontyngent, powrócił bez żadnych strat. W tej chwili polski nowy kontyngent nie wykonuje żadnych działań bojowych, przekazał odpowiedzialność za bezpieczeństwo swojej strefy odpowiednim jednostkom armii irackiej. W tej chwili jesteśmy tam tylko w celu szkolenia wojska i policji irackiej, nie wykonujemy żadnych działań zbrojnych. Polscy żołnierze nie są w takim stopniu, jak kiedyś, narażeni na jakiekolwiek zagrożenia. W tej sytuacji mówienie o tym, że należy określić już w tej chwili to, iż wychodzimy z Iraku, jest pełną nieodpowiedzialnością. Jest także przejawem braku szacunku dla krwi tych żołnierzy polskich, którzy zginęli bądź zostali ranni w Iraku. Po wejściu do Iraku, po tak głębokim zaangażowaniu się, w sytuacji, kiedy Wojsko Polskie nie prowadzi tam już żadnych działań wojskowych, byłoby to po prostu nieodpowiedzialnością, co oczywiście nie oznacza, że nie należy ostatecznie tej kwestii rozwiązać. Ale to nie jest kwestia do postawienia w ten sposób, że należy już dzisiaj się wycofywać.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PoselKarolKarski">Wreszcie padło stwierdzenie ze strony posła Komorowskiego, iż brak jest po stronie rządu woli pogłębiania współpracy w ramach NATO. To jest tak oderwane od rzeczywistości, że pozwolę sobie nawet tego nie komentować. Po prostu pozostawię to swobodnej ocenie wszystkich, którzy to słyszą, i panu posłowi Komorowskiemu do przemyślenia.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Olejniczak mówił o braku działań na rzecz Ukrainy. To jest chyba zaklinanie rzeczywistości. Kłamstwo powtórzone tysiąc razy nie staje się prawdą. W tej chwili Polska we wszystkich organach Unii Europejskiej prowadzi aktywną politykę proukraińską. To ze strony polskiej cały czas podnoszona jest kwestia przyszłego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Wreszcie wkrótce już będzie miała miejsce wizyta prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie. Polityka względem Ukrainy jest prowadzona systematycznie i jest to ta sama polityka, która była prowadzona konsekwentnie od czasu pomarańczowej rewolucji.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Olejniczak mówił o konstytucji europejskiej, mówił o tym dokumencie jako o akcie żywym. Ten akt, zgodnie z postanowieniami Konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów z 1969 r., już nie istnieje. Dwa państwa, które miały stać się stronami tejże umowy międzynarodowej, oświadczyły, że nie chcą stać się stronami. Oczywiście możliwe jest reaktywowanie każdego, nawet martwego dokumentu, ale to już by było wskrzeszanie czegoś, co nie istnieje. Sprawa tego dokumentu formalnie upadła, on już nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Olejniczak podnosił kwestię ambasadorów. Myślę, że tego typu uwagi mogą czy powinny padać skądkolwiek, ale na pewno nie ze strony posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy pokazali w poprzedniej kadencji, że po objęciu władzy można odwoływać ambasadorów i konsulów, którzy nawet jeszcze nie zdążyli wyjechać na placówkę. Jeden z prominentnych posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wręcz byłem tego świadkiem, podgrzewał atmosferę w tym zakresie, odpytując publicznie polskiego ambasadora przy jednej z organizacji międzynarodowych w obecności jego pracowników, czy został odwołany i czy coś na ten temat wie. Myślę, że to nie ze strony rządu ta sytuacja jest zaogniana, a ze strony opozycji. Wymiana kilku, kilkunastu ambasadorów - zresztą w sposób uzasadniony - z pewnością nie jest sytuacją niezwykłą. Zgodnie z Konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych ambasador jest przedstawicielem głowy państwa wysyłającego przy głowie państwa przyjmującego. Tu nie będę się posuwał do wymieniania pewnych nazwisk, ale...</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#PoselTadeuszIwinski">(Państwa, nie głowy państwa.)</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#PoselKarolKarski">Panie profesorze, przeczyta pan ten dokument. Przeczyta pan Konwencję wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#PoselKarolKarski">A więc trudno, żeby niektóre osoby reprezentowały w tej chwili głowę państwa polskiego, a przez to państwo polskie za granicą. To w niektórych sytuacjach miałoby wręcz wymiar karykaturalny.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#PoselKarolKarski">Pan poseł Olejniczak mówił o tym, iż nie doszło do dnia dzisiejszego do spotkania prezydenta Kaczyńskiego z prezydentem Rosji. Chciałbym zwrócić uwagę na jedno. W sposób oczywisty polepszenie tych stosunków jest konieczne, w sposób oczywisty pewne przyjazne gesty, wykonywane również ze strony rosyjskiej, są bardzo pozytywnie tutaj witane, i należy to robić. Natomiast czy obecny stan jest stanem gorszym od poprzedniego? Obecny prezydent Rzeczypospolitej nie spotkał się do tej pory z prezydentem Rosji, natomiast przypomnę dwa ostatnie spotkania poprzedniego prezydenta Rzeczypospolitej pana Aleksandra Kwaśniewskiego. Ostatnie spotkanie - stał na placu Czerwonym trzy rzędy za prezydentem Putinem i jest bardzo możliwe, że nawiązali kontakt wzrokowy, a poprzednie, przedostatnie spotkanie to wspólna jazda autobusem i wymiana poglądów w trakcie przejazdu między Krakowem a Oświęcimiem. A więc czy to jest wymiar...</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#PoselKarolKarski"> Czy to jest wymiar stosunków międzypaństwowych?</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#PoselTadeuszIwinski">(Co do autobusu, to ma pan złe wiadomości. )</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#PoselKarolKarski">Szanowni państwo, oczywiste jest, że w tej debacie padło również wiele rzeczy, które należy pochwalić. Należy pochwalić troskę o to, żeby rola Polski w społeczności międzynarodowej się umacniała.</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#PoselKarolKarski">Tutaj co do wypowiedzi posła Dobrosza też należy odnotować jedną bardzo ważną kwestię, nawiązując również do wypowiedzi pana posła Henryka Krolla. Stosunki polsko-niemieckie były do tej pory determinowane w sposób zły przez postawę poprzedniego kanclerza Niemiec. Pan poseł Kroll mówił, że były to stosunki międzypartyjne. Po czasie się okazało, że to wręcz były stosunki biznesowe. W tej sytuacji, proszę państwa, bardzo dobrze należy ocenić tutaj działania pana marszałka Kotlinowskiego i pana posła Dobrosza co do wsparcia inicjatywy, która zresztą jest inicjatywą niemiecką, powstałą w Niemczech, sformułowaną przez pana mecenasa Stefana Hamburę, utworzenia w Berlinie Centrum Martyrologii Polskiej - tak żeby ten naród, który doprowadził do wybuchu drugiej wojny światowej, w końcu nie zapomniał, kto był ofiarą tej światowej wojny. I to jest konieczne, bo niestety o tym się zapomina.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#PoselKarolKarski">Szanowni państwo, odniosłem się do kilku wypowiedzi, które padły na tej sali, oczywiście nie do wszystkich. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Śpiewaka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselPawelSpiewak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jednak zacznę od krytykanctwa, jak to określił pan poseł Karski, dlatego że to trochę pachnie mi językiem starego ustroju, kiedy to wszelka krytyka była krytykanctwem na wszelki wypadek. Ja się nie mogę zgodzić z tego typu perspektywą. Ale jest jeszcze jeden drobiazg, taki szczegół tylko. Otóż pan był łaskaw powiedzieć, że PiS był całkowicie za wejściem do Unii Europejskiej. Chciałbym wskazać co najmniej jedną dosyć prominentną osobę, która była przeciw akcesji Polski do Unii Europejskiej - to jest marszałek Sejmu Marek Jurek. W związku z tym wydaje mi się, że PiS ma stosunek do Unii Europejskiej nie zawsze tak jasny i tak wyrazisty, jak to pan Karski odmalowywał.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselKarolKarski">(Po przystąpieniu do PiS-u pan marszałek Jurek zmienił stanowisko.)</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PoselPiotrGadzinowski">(Nawrócił się.)</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PoselPawelSpiewak">To mam nadzieję, że dzięki PiS-owi wszystko się poprawi.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PoselPawelSpiewak">Ja bym chciał zwrócić uwagę na to, że w tym roku księża w czasie kolędy wykonali nieprawdopodobnie dużą robotę, oprócz pracy, powiedziałbym, ewangelicznej - taką pracę, którą nazwałbym statystyczną. Z ich badań i z ich analiz wynika, że w Unii Europejskiej pracuje w tej chwili ok. miliona do 1200 tys. Polaków. To jest nieprawdopodobnie duża liczba. To jest jedyne źródło, które może określić, ile naprawdę osób wyjechało do pracy. Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę, ile milionów osób korzysta z dopłat, z dróg, które są finansowane przez Unię Europejską, jeżeli weźmiemy pod uwagę, ile osób czeka na wejście euro do Polski czy domaga się tego, to można powiedzieć jedną rzecz: że polska polityka zagraniczna, jak nigdy przedtem, stała się po prostu polityką wewnętrzną; albo można powiedzieć jeszcze inaczej: polska polityka zagraniczna weszła do naszych domów, stała się częścią naszych domów.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#PoselPawelSpiewak">Tym bardziej w tej sytuacji można oczekiwać od rządu, ale również i od parlamentu w sposób oczywisty, że będzie podjęta w kwestii Unii Europejskiej bardzo poważna debata polityczna, i to nie debata odkładana na 3 lata, 2 lata, tylko debata, która trwa. Nie można zredukować debaty politycznej w Polsce na temat Unii Europejskiej, tak jak to uczynił premier rządu, do tego słynnego ˝yes, yes, yes!˝. To jest trochę za ubogi treściowo, mam wrażenie, przekaz intelektualny.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#PoselPawelSpiewak"> Wydaje mi się, że można w każdym razie oczekiwać po exposé rządowym, że wskaże nie tylko punkty, które powinny być debatowane, ale również zajmie pewne stanowisko, powie wyraźnie, w jakiej kwestii co się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#PoselPawelSpiewak">Podstawową sprawą - i tutaj pan minister Meller ma 100% racji - jest to, żeby Polska była traktowana jako partner solidny i poważny (cytuję ministra) oraz taki, który umie podejmować negocjacje. Wszystkie dane tymczasem, zachowania rządu wskazują na jedną rzecz: że albo rząd nie bardzo wie, jak się zachować w Unii, albo minister spraw zagranicznych, który tak dobrze zna standardy zachowań, nie potrafi swoim politycznym, że tak powiem, współpracownikom, szefom innych resortów narzucić pewnego standardu zachowania. Otóż, jeśli chodzi o zachowanie ostatnimi czasy, w relacji między politykami PiS-u a Unią Europejską panuje niemalże klimat identyczny jak w relacji czy w próbach utworzenia koalicji politycznej PiS-u z Platformą Obywatelską. To znaczy, jest prężenie muskułów, straszenie, narzucanie się, mówienie nieprawdy. Przykładem prężenia muskułów jest oczywiście sprawa VAT-u, gdzie użycie straszaka - weta jest właściwie czymś, co jest porównywane z użyciem bomby atomowej. Inny przykład to jest sprawa fuzji dwóch banków, gdzie Polska jako drugi kraj w historii Unii Europejskiej założyła sprawę Komisji Europejskiej. Ale są również rzeczy śmieszniejsze, kiedy wiceminister rolnictwa żąda od Unii pieniędzy za to, że Polska nie wyeksportowała towarów żywnościowych do Rosji, wiedząc jednocześnie - i wie o tym Unia Europejska - że ten eksport towarów do Rosji został wstrzymany m.in. dlatego, że rzeczywiście Polacy łamali prawo w stosunkach z Rosją, i te pieniądze się z pewnością Polsce nie należą.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#PoselPawelSpiewak">W związku z tym można by oczekiwać jednego elementu: że w tej postawie politycznej rządu i w negocjacjach PiS-u przede wszystkim będzie więcej zmysłu właśnie negocjacyjnego, czyli kultury negocjacji - tej samej kultury negocjacji, która jest niezbędna tak w środowisku wewnętrznym Polski, jak i w środowisku zewnętrznym. Łamanie tych reguł negocjacyjnych, mam wrażenie, zaczyna się od Polski, potem przenosi się na zewnątrz, do Unii Europejskiej, co oczywiście skutkować może rzeczą bardzo niedobrą, tzn. skutkować może nie tylko złą opinią, jaką ma Polska w prasie międzynarodowej, ale i skutkować może izolacją Polski w Unii Europejskiej czy traktowaniem Polski jako takiego niegrzecznego partnera.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#PoselPawelSpiewak">Ta sama kakofonia np. występuje w odniesieniu do kwestii przyjęcia euro. Wiemy o tym, że przygotowanie do wejścia do strefy euro Francji i Niemcom zajęło 6 lat, tymczasem polski rząd w tej kwestii nie wypowiada się w żaden istotny sposób.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#PoselPawelSpiewak">Oczekiwać można by więc, że rząd podejmie otwartą debatę, postawi pytanie, jak widzi miejsce Polski w Unii Europejskiej, i wyjdzie poza ogólne sformułowania, powie nam, czy będzie traktat europejski, dlaczego traktat europejski warto przyjąć lub nie warto. Ja i, mam wrażenie, Platforma Obywatelska jesteśmy zdecydowanymi zwolennikami traktatu europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#PoselPawelSpiewak">I wreszcie potrzebna nam jest poważna rozmowa o kształcie Unii Europejskiej. Tę rozmowę dzisiejsze exposé zapowiada, ale w tym kształcie, w jakim to słyszałem, niestety nie uruchamia poważnej debaty. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie profesorze.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Iwińskiego, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Doroczne exposé ministra spraw zagranicznych jest z jednej strony swoistym rytuałem, potrzebnym, z drugiej jest określoną szansą pokazania tego, co w polityce zagranicznej stanowi element ciągłości, kontynuacji, gdzie winna następować zmiana, jest także okazją do oceny tego, co się dokonało czy czego się nie dokonało w minionym roku, i wreszcie tego, co się zamierza zrobić.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Minister Meller niewątpliwie ma rację, gdy mówi, że kluczowym elementem dla Polski pozostaje sprawa bezpieczeństwa szeroko rozumianego, a zadaniem numer jeden polityki zagranicznej - to już moje słowa - jest optymalizowanie warunków zewnętrznych dla rozwoju wewnętrznego oraz zmniejszanie, a w perspektywie likwidacja luki cywilizacyjnej dzielącej Polskę od państw najwyżej rozwiniętych. Natomiast czego zabrakło temu exposé? Zabrakło przede wszystkim konkretów, za dużo było ogólników, i zabrakło przyznania - bo to jest trudne - że dotychczasowa polityka obecnego rządu jest polityką pasywną, prowincjonalną. Liczba kontaktów jest bardzo mała. Polska miała nie tak dawno szczyt Rady Europy, Polska miała szczyt Inicjatywy Środkowoeuropejskiej, Polska odegrała historyczną rolę - polski prezydent i nie tylko - na Ukrainie, tak można by było długo mnożyć. Gdzie są inicjatywy? Jak samotny biały żagiel Katajewa, artykuł premiera Marcinkiewicza, nieprzygotowana inicjatywa. Inaczej było 3 lata temu, gdy czterej premierzy, w tym premier Polski, przygotowali taką inicjatywę w innej sprawie, równie ważnej, i razem opublikowali artykuł na łamach ˝Financial Times˝, i to miało decydujący skutek.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoselTadeuszIwinski">W ogóle jeżeli mówimy o ciągłości i zmianie, to radzę kolegom z PiS-u, którzy się zżymają - otóż wy nie macie partnerów w Europie. Bo przecież nie ma takiej partii jak Prawo i Sprawiedliwość w Europie. To nie jest ani chadecja, ani socjaldemokracja, ani konserwatyści, ani liberałowie. Wy nie pasujecie do nikogo w Europie i pewne wasze koncepcje nie pasują do nikogo w Europie, przykro to powiedzieć. Jeżeli chce się je przełożyć na koncepcję polityki zagranicznej, to okaże się, że jest jak w opowieści o łożu Prokrusta, której nie mam czasu rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PoselTadeuszIwinski">Trzeba pamiętać o tym, co się mówi. Jeżeli pan Marcinkiewicz, będąc posłem, mówił, że propozycja luksemburska - którą były szef rządu przyjął, bo była bardzo dobra - to jest w ogóle za mało, a później jako premier przyjmuje gorszą, ale też kompromisową propozycję brytyjską i ogłasza to jako sukces, no to premier z Gorzowa powinien pamiętać, że ludzie mają często dobrą pamięć, Polacy szczególnie.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PoselTadeuszIwinski">Ponieważ mam mało czasu, więc chciałbym powiedzieć tylko o wybranych kwestiach. Mianowicie nie chodzi o to, żeby stawiać pytania. Exposé i dyskusja jest miejscem, gdzie się udziela odpowiedzi. Co to znaczy dla Polski: Unia Europejska wspólna i solidarna? Jak ma się wypracowywać wspólną politykę wschodnią, w tym politykę energetyczną? Kto ma odpowiedzieć na te pytania, jeżeli nie resort i instytucje za to odpowiedzialne. Była mowa o euro i konstytucji europejskiej. 14 na 25 państw ratyfikowało konstytucję europejską, w przyszłym roku Estonia i Słowenia wprowadzą euro. Nie oznacza to, że musimy robić to mechanicznie, ale brakuje takiej dyskusji. Ostatnie kilka miesięcy było czasem zmarnowanym, jeżeli chodzi o dyskusję o wizji europejskiej i o tym, jak Polska prezentuje to. Mówię o tym z ogromnym żalem.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#PoselTadeuszIwinski">Jeżeli mówimy o sprawach cywilizacyjnych, to pan poseł Piłka, który chyba minął się generalnie z powołaniem, bo powinien odgrywać rolę misjonarza, mówił w kontekście Turcji o ważnym elemencie, bo to jest dla nas modelowe państwo. Turcja oczywiście powinna wejść do Unii Europejskiej - skoro mieliśmy 300 lat wspólnej granicy i 600 lat stosunków dyplomatycznych - po spełnieniu określonych kryteriów i trzeba prowadzić dialog międzykulturowy, międzycywilizacyjny. Ale Polska powinna zastanowić się, co może zrobić, mając wspaniałą orientalistykę, tradycję, mając 40 tysięcy ludzi, którzy przeszli przez Irak jako specjaliści jeszcze w latach 70., 80. i 90., mając dobre stosunki z Izraelem. Co Polska może zrobić, żeby nie było zderzenia cywilizacji, tylko dialog cywilizacji i żeby koncepcja hiszpańsko-turecka sojuszu cywilizacji zaprezentowana na forum ONZ we wrześniu zeszłego roku zrodziła się?</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#PoselTadeuszIwinski">Nie wystarczy, panie ministrze, mówić o problemach Polonii i polskiej polityki zagranicznej, o tym, jaką rolę winna odegrać w promocji, bo to wszystko już było. W ogóle tendencja do odkrywania wszystkiego od nowa ab ovo jest przykra. We wrześniu, przepraszam, w listopadzie 2002 r. polski rząd przyjął długoletni plan rozwoju kontaktów z Polonią i Polakami za granicą. Oczekiwałbym, że nowy rząd powie, co zostało zrobione, a co nie zostało zrobione i co gdzie można naprawić.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie marszałku, będę zmierzał do finału, jeśli mi pan pozwoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Tak samo jest, jeżeli chodzi o koordynację polityki zagranicznej. Już wszystko w Sejmie mieliśmy. Były specjalne podkomisje, które zajmowały się koordynacją polityki zagranicznej. To zawsze stanowi kłopot bez względu na to, czy rządzi prawica, czy lewica, jeżeli chodzi o relacje między ośrodkiem prezydenckim, rządem, MSZ, itd., ale od tego nie można uciekać.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Na koniec dwie bardzo krótkie rzeczy. Otóż po pierwsze, pan minister użył tutaj terminu: fundamentalistyczna międzynarodówka terroru. Rozumiem, że panu słowo międzynarodówka może kojarzyć się źle, ale międzynarodówka socjalistyczna jest największą rodziną polityczną na świecie i jej przedstawiciele rządzą w 56 państwach. To jest neologizm i to jest niedobry neologizm. Apeluję do pana, żeby pan nie używał tego terminu, ponieważ on nigdzie nie jest używany i daje złe konotacje.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Ostatnia moja uwaga. Krótko mówiąc, za mało jest zmian tam, gdzie potrzeba, a za dużo tam, gdzie nie potrzeba, jeżeli chodzi o ambasadę. To nam przysporzyło wyjątkowo złej opini w wielu krajach. Za mało jest ciągłości, aktywności. Chciałbym pochwalić ten rząd za rok i wierzę, że tak będzie, jeżeli wyciągnie właściwe wnioski.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PoselTadeuszIwinski">Na koniec, panie ministrze, panie profesorze, przykro mi, że pan jako znawca kultury francuskiej nieprecyzyjnie zacytował Charlesa Maurica de Talleyranda, bo właściwa formuła powinna brzmieć tak: Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć. Otóż w moim przekonaniu pańskie exposé w dużej mierze potwierdziło trafność tej formuły. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie profesorze.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu przez pana posła Zygmunta Wrzodaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselZygmuntWrzodak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PoselZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Przysłuchując się debacie w Wysokiej Izbie o polskiej polityce zagranicznej, nasuwa się pytanie: czy Polska ma własną politykę zagraniczną? Czy istnieje takie pojęcie, jak polska polityka zagraniczna? Czy w tym układzie geopolitycznym, kiedy dominuje globalizm, stać jeszcze suwerenne kraje, za jaki uważa się Polska, na reprezentowanie własnej polityki zagranicznej?</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PoselZygmuntWrzodak">Niestety, panie ministrze, w pańskim wystąpieniu nie zauważyłem takiej dosadnej, naszej, własnej polityki zagranicznej. Chodzi mi przede wszystkim o politykę, która była uprawiana przez poprzedni rząd. Ten rząd próbuje kontynuować politykę w stosunku do państw wschodnich, do krajów arabskich, z którymi to państwami i ze światem muzułmańskim Polska w zasadzie jest skonfliktowana. Czy to jest w naszym interesie narodowym? Czy w interesie naszego państwa jest to, żebyśmy byli takim przedsionkiem, który oczyszcza przedpole na wschodzie, w świecie arabskim dla interesów niemieckich czy amerykańskich? Tu brakuje tej własnej polityki, która powinna być korzystna dla nas. Sam konflikt, już nie mówiąc o wojnie w Iraku, jak również pokazanie wizerunku Mahometa w gazecie, która w 49% jest polska, dopuszczanie do takiej sytuacji po prostu sprawia, że w przyszłości stracimy wiele miliardów dolarów. To są te konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PoselZygmuntWrzodak">Inni, jak Niemcy, eksportują, korzystają z rynków wschodnich, arabskich, mają dodatnie bilanse w wymianie handlowej, zarabiają na tym wiele, wiele miliardów dolarów, euro rocznie, a Polska traci na tym. Proszę teraz porozmawiać ze wszystkimi polskimi rolnikami, którzy nie mają możliwości upłynnienia swoich towarów, warzyw, owoców, praktycznie to jest cała ściana wschodnia, województwo świętokrzyskie, częściowo małopolskie. Oni tam na wiosnę będą musieli to wyciągać i wyrzucać na pola, bo zgnije, ponieważ nie ma gdzie tego eksportować. To jest właśnie ta polityka. Na przykład na politykę wschodnią przeznacza się ponad 120 mln zł w budżecie państwa, na budowanie tzw. społeczeństw obywatelskich na wschodzie. Jakiż to mamy interes w tym wszystkim? W czyim to jest interesie?</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PoselZygmuntWrzodak">Słyszymy - szczególnie poseł Zalewski to mówił - że w naszym interesie jest obalenie reżimu Łukaszenki, a dopiero później obrona polskiego, Polaków na Białorusi. Uważam, że w naszym interesie w pierwszej kolejności jest obrona interesów naszego narodu na Białorusi, to jest myślenie narodowe, i doprowadzenie do tego, żeby nie było przekrętów wyborczych. Od tego są służby specjalne, a nie jakieś organizacje, które budują społeczeństwa obywatelskie. Przecież to jest na czyjeś polecenie. To jest nasz interes? Niemcy nie robią tego, Niemcy eksportują, upychają swoje towary i na Białorusi, i na Ukrainie, i w Rosji, i mają wiele, wiele miliardów euro nadwyżki eksportu nad importem. To jest ten interes. A my mamy być, Polska ma być mięsem armatnim, do konfliktowania się ze wszystkimi w czyimś interesie? Uważam, że nie tędy droga.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#PoselZygmuntWrzodak">Sprawa polityki energetycznej - słyszę, że jedni mówią: precz z dostawami gazu rosyjskiego, oczywiście bardzo dobrze, i że trzeba importować z Norwegii. Przecież Norwedzy mówią, że będą importować gaz z Rosji. Czyli mamy budować gazociąg z Norwegii, żeby importować gaz rosyjski? Mówi się, politycy mówią, że dobry jest gaz rosyjski, a drodzy mówią, że norweski, a ja mówię, że bezpieczeństwo energetyczne państwa jest przede wszystkim w momencie, kiedy jesteśmy samowystarczalni energetycznie. W latach 1977-1981 Polska była samowystarczalna energetycznie. Mamy własne złoża gazu, mamy wody geotermalne, węgiel różnego rodzaju. Można eksportować jego ogromną ilość, a za te pieniądze kupować ropę. Praktycznie jesteśmy samowystarczalni i nie musimy uzależniać się od kogokolwiek z zewnątrz. To jest nasza polityka, własna, narodowa.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#PoselZygmuntWrzodak">Jeżeli słyszę takie rzeczy, że prezydent rozmawia z prezydentem Stanów Zjednoczonych o polskim bezpieczeństwie energetycznym lub z krajami Unii Europejskiej, a Unia Europejska widzi to zupełnie inaczej, to brakuje mi tej własnej polityki, bo nie zmierza się w tym kierunku, tylko zawsze liczy się po prostu na kogoś z zewnątrz. Liczmy w każdym jednym rozwiązaniu na siebie, wtedy inni będą nas doceniać. Tutaj nie ma tego.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#PoselZygmuntWrzodak">Następna kwestia - sprawa przeznaczenia praktycznie 131 mln zł na dalszy pobyt polskich wojsk w Iraku. Była okazja ku temu, żeby jednak wycofać się z tej spuścizny, którą zostawił pan prezydent Aleksander Kwaśniewski, wysyłając polskie wojska na wojnę w Iraku. To absolutnie niepolski interes, szkodzący polskiemu wizerunkowi. Jak widać, przychodzi nowa ekipa i jest to samo. A co będzie, panie ministrze, jeżeli rzeczywiście jastrzębie - neokonserwatyści zażądają uderzenia najpierw na Syrię, później na Iran i tak dalej? Jak Polska się zachowa w tej sytuacji? Czy polskim żołnierzom nie grozi wyjątkowe niebezpieczeństwo w tym rejonie świata? Dlaczego słuchamy innych? Proszę zwrócić uwagę na inne państwa, wziąć przykład z Czech, z prezydenta Czech, jak się zachował w tej sytuacji. Jak mąż stanu, bo widział przede wszystkim interes Czech, a nie interes neokonserwatystów. Dlatego wywalanie pieniędzy - przy takiej biedzie, jaka jest w Polsce - na nie nasz interes w Iraku jest totalnym błędem. Obawiam się, że może być jeszcze gorzej. Może być jeszcze gorzej, czas pokaże.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#PoselZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym na koniec powiedzieć o polityce prowadzonej w ramach Unii Europejskiej. Nowy rząd - jak pan minister Iwiński tu powiedział - żałuje, że nie ma w Europie takiej partii jak Prawo i Sprawiedliwość. Są, są bardzo mocne, panie ministrze. Socjalizm i wszelkie przybudówki komunistyczne, socjalistyczne dawno już się skompromitowały i tam, gdzie rządzą, nie ma żadnej polityki, tylko jest polityka szkodząca tym narodom, gdziekolwiek jeszcze ta opcja socjalistyczno-komunistyczna rządzi.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#PoselZygmuntWrzodak">Sprawy związane z traktatem akcesyjnym przez nową ekipę, przez nowy rząd, powinny być bezwzględnie załatwiane. Trzeba próbować szukać takiego rozwiązania, które będzie sprzyjało polskim interesom. Trzeba natychmiast zażądać zrównania praw w ramach Unii Europejskiej. Jak to jest możliwe, że nadal o tym się nie mówi? Jak w tej chwili rolnik polski może konkurować z innymi rolnikami? Oczywiście jakoś sobie daje radę, ale proszę zauważyć, jakie były wyniki jeszcze dziesięć lat temu polskiej polityki rolnej dla polskiej wsi, a jakie są teraz. Na polskiej wsi szykuje się wielki dramat. Jeżeli nie rozwiąże się problemu, jeżeli Polacy nie będą równi w ramach Unii Europejskiej, to na tym przegramy. Członkowie Platformy Obywatelskiej, którzy tak zachłannie wychwalają Unię Europejską, socjalistyczne, komunistyczne rozwiązania, które szkodzą gospodarkom narodowym, uważają się z drugiej strony za liberałów. Oszukujecie społeczeństwo, jesteście takimi samymi socjalistami jak pan Iwiński w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#PoselTadeuszIwinski">(Lepszymi.)</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#PoselZygmuntWrzodak">Nie, może nawet gorszymi.</u>
          <u xml:id="u-59.12" who="#komentarz">(Wesołość, poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-59.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-59.14" who="#GlosyZSali">(Uuu...)</u>
          <u xml:id="u-59.15" who="#GlosyZSali">(Panie marszałku, czas, czas.)</u>
          <u xml:id="u-59.16" who="#PoselZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Proszę o sprecyzowanie...</u>
          <u xml:id="u-59.17" who="#GlosZSali">(Panie marszałku, czas.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo, ja panuję nad czasem. Pan poseł zmierza już do konkluzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselZygmuntWrzodak">...czy jest szansa na to, by podjąć rozmowy w sprawie renegocjacji traktatu akcesyjnego. Myślę, że wszelcy socjaliści będą przeciwni takim rozwiązaniom. Sądzę, że właśnie myślenie prawicowe, narodowe zakłada takie rozwiązanie, żeby Polacy i polskie społeczeństwo w ramach Unii Europejskiej było na równych prawach z innymi narodami. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Girzyńskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselZbigniewGirzynski">Panie Marszałku! Wielce Szanowny Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Mam ogromną przyjemność i zaszczyt w tak istotnej rocznej debacie nad polską polityką zagraniczną reprezentować klub Prawo i Sprawiedliwość i przedstawić naszą opinię wobec tez, które wygłosił w tej sprawie pan minister Stefan Meller. Jest mi tym bardziej miło, że jako poseł pierwszej kadencji, który do tej pory mógł obserwować tego typu debaty tylko za pośrednictwem środków masowego przekazu, staję w tym miejscu w sytuacji wyjątkowej, gdy po raz pierwszy od lat szesnastu, odkąd Polska wkroczyła na drogę ważnych politycznych przemian w roku 1989, mamy rząd, premiera i ministra spraw zagranicznych, którzy zmieniają Polskę, naprawiają Polskę. Także naprawiają Polskę w dziedzinie stosunków międzynarodowych, w dziedzinie naszej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoselZbigniewGirzynski">Otóż my, Prawo i Sprawiedliwość, krytycznie ocenialiśmy rzeczywistość polityczną minionych ponad piętnastu lat. Stopień krytycyzmu był różny w odniesieniu do różnych dziedzin, bo oczywiście transformacja i przemiany nie szły w tych wszystkich dziedzinach równolegle. Polityka zagraniczna jest tą z dziedzin, w zakresie której sprawy toczyły się stosunkowo po najlepszych torach, co do której nasze zastrzeżenia, mimo że też wielokrotnie zgłaszane, nie miały charakteru fundamentalnego. Nie oznacza to jednak, że nie mieliśmy w tych sprawach innego zdania, które wielokrotnie przedstawialiśmy.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PoselZbigniewGirzynski">Cieszymy się, że dziś polityka zagraniczna ewoluuje, bo nie dokonujemy tu dramatycznego zwrotu i zmiany w lepszym kierunku. Cieszymy się, że ten okręt, któremu na imię Polska, któremu na imię Rzeczpospolita, płynie dziś pod pięknymi sztandarami, pod pięknymi żaglami, w lepszym kierunku niż miało to miejsce jeszcze przed kilkoma miesiącami. To wielka zasługa rządu Kazimierza Marcinkiewicza, to wielka zasługa pana, panie ministrze. I w swoim imieniu - stosunkowo młodego człowieka, który całe swoje dorosłe życie spędził już w wolnej Polsce - chciałbym panu za to podziękować.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PoselZbigniewGirzynski">Chciałbym także odnieść się do kilku spraw, do tych kwestii, które były poruszane przez panie i panów posłów w debacie, którą toczymy dziś od rana. Zwłaszcza do kilku wypowiedzi, które, myślę, w paru kwestiach są po prostu krzywdzące, a w kilku być może wynikają z niezrozumienia problemu, a być może także z faktu, iż gorąca debata polityczna, którą toczymy na gruncie krajowym, nieraz przenosi się - nad czym należy troszeczkę ubolewać - na ważkie sprawy międzynarodowe. I ja naprawdę nad tym boleję. Naprawdę nad tym boleję, bo mimo iż my również w sprawach polityki międzynarodowej nie zawsze zgadzaliśmy się z naszymi politycznymi oponentami, to jednak w wielu sprawach potrafiliśmy stanąć i mówić otwarcie tak jak rząd.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#PoselZbigniewGirzynski">W tym miejscu - gdy nie nasze władze, nie władze Prawa i Sprawiedliwości, ale pan prezydent Kwaśniewski i pan premier Miller decydowali o wysłaniu polskich wojsk do Iraku - to nie kto inny niż Jarosław Kaczyński mówił, że to jest również nasza wojna. Może warto w tym miejscu przypomnieć ten fakt. My się nie baliśmy wtedy odpowiedzialności za pewne trudne decyzje, co, proszę mi wierzyć, nie było łatwe, bo opinia społeczna była w tej sprawie bardzo podzielona, i co było przedsięwzięciem, wziąwszy pod uwagę zbliżające się wybory, także politycznie bardzo ryzykownym.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#PoselZbigniewGirzynski">Uważaliśmy i uważamy nadal - i bardzo o to mocno apelujemy - że w kwestiach polityki międzynarodowej należy szukać pewnego konsensusu. Ponieważ jednak w tej debacie padły pewne nie do końca słuszne zarzuty, z którymi się nie zgadzam, pozwolę sobie do nich się odnieść. Przepraszam, że to robię, nie przedstawiając tylko naszego stanowiska, ale uważam, że także taki jest porządek tej debaty. Otóż są rzeczy w tych wystąpieniach, które nas dotykają - jedne troszkę mniej, a niektóre troszeczkę bardziej.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#PoselZbigniewGirzynski">Wielce czcigodny pan marszałek przewodniczący Komorowski zwrócił uwagę na to, iż wielu prominentnych polityków PiS, jak to był łaskaw określić, jest nieprzychylnych integracji Polski ze światem Zachodu. Użył sformułowania: ze światem wartości. Ja i moi koledzy w wielu sprawach nie zgadzamy się z panem posłem Komorowskim, naprawdę w wielu, ale wydawało mi się, że jednak w kilku kwestiach fundamentalnych nie różni nas nic albo różni nas bardzo niewiele. Dowiaduję się natomiast od pana posła Komorowskiego, pana marszałka, że jednak różni nas nawet podejście do fundamentalnych wartości. Proszę mi wybaczyć, ale jest to ocena niezwykle krzywdząca. Myślę, że co do tego, że nasza polityka jest zorientowana na świat Zachodu, na świat euroatlantycki, nie ma chyba żadnych wątpliwości. Ten klub nigdy, nigdy, ani nikt z tego klubu tego nie kwestionował, robienie więc nam zarzutu, iż jesteśmy przeciwni integrowaniu się ze światem wartości, jest głęboko krzywdzące i przykro mi, że te słowa padają z ust tak wytrawnego polityka, który w tej Izbie zasiada od lat szesnastu.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#PoselZbigniewGirzynski">Jeżeli chodzi o to, co dedykował mojemu ugrupowaniu pan marszałek Komorowski, mówiąc, że powinniśmy pracować nad patriotyzmem europejskim i polskim, cytując słowa wielkiego Polaka, już niestety nieżyjącego, Jana Nowaka-Jeziorańskiego, to, szanowni państwo, naprawdę jest wiele również i ugrupowań politycznych, marginalnych często, które można chcieć uczyć patriotyzmu w tym kraju, ale nie uczcie państwo patriotyzmu Prawa i Sprawiedliwości w zakresie podchodzenia do problematyki polskiej i europejskiej, bo naprawdę nie ma takiej konieczności. Doskonale rozumiemy, jaka jest potrzeba wynikająca z interesu narodowego. Doskonale rozumiemy również potrzeby innych narodów i bardzo je szanujemy. Uważamy, że tak istotne zagadnienia, jak zagadnienia europejskie, stawiamy na właściwym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-63.8" who="#PoselZbigniewGirzynski">Nie chciałbym się odwoływać do dokumentów partyjnych z przeszłości, które były przez moją partię prezentowane publicznie, także przed trzema czy czterema laty, ale zawsze stawiały one tę sprawę jednoznacznie. Podobnie jak wielcy Europejczycy, tacy jak niezapomniany Charles de Gaulle, stawiamy kwestię patriotyzmu, kwestię interesów narodowych, pojedynczych, ale również całości Europy, na najwyższym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-63.9" who="#PoselZbigniewGirzynski">Pojawiły się także w wypowiedzi pana marszałka stwierdzenia, że straciliśmy pewną szansę na nowy początek. Otóż, jeśli straciliśmy szansę na nowy początek i nie dostrzega pan marszałek zmiany w tym, co się dzieje pod rządami pana ministra Mellera, to dziwi mnie ta krytyka i ubolewanie, do jakich niepotrzebnych incydentów czy do jakich niepotrzebnych zachowań dochodzi teraz pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-63.10" who="#PoselZbigniewGirzynski">Kończąc wątek ugrupowania, które reprezentował pan marszałek Komorowski, chciałbym się także odnieść do tych spraw, o których mówił pan poseł Paweł Śpiewak. Otóż zwrócił uwagę...</u>
          <u xml:id="u-63.11" who="#ElzbietaLukacijewska">(Może pan ma kompleks Platformy.)</u>
          <u xml:id="u-63.12" who="#PoselZbigniewGirzynski">Ja nie przeszkadzałem, gdy państwo przemawiali.</u>
          <u xml:id="u-63.13" who="#GloszSali">(Ja nie przeszkadzam, wyrażam zainteresowanie.)</u>
          <u xml:id="u-63.14" who="#PoselZbigniewGirzynski">Bardzo się cieszę z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-63.15" who="#PoselZbigniewGirzynski">Otóż pan poseł zwrócił uwagę na, jak to określił, niezwykle ubogi przekaz treściowy ze strony premiera po szczycie w Brukseli, przekaz, który ograniczył się tylko do słynnego sformułowania: Yes, yes, yes! Bardzo żałuję, panie pośle, niezmiernie żałuję, bo wydawało mi się, że, po kim, jak po kim, ale po tak niezwykle wszechstronnym polityku, profesorze, można spodziewać się jednak tego, że jest w stanie dotrzeć do niego także inny przekaz treściowy, który wielokrotnie był przez pana premiera po tym szczycie formułowany. To, że dla pana profesora ograniczył się on tylko do tego - naprawdę nad tym ubolewam - może świadczyć o jakiejś głębokiej złej woli i niechęci do tego, aby wsłuchać się w słowa, które mówił pan premier, zarówno w trakcie tego szczytu, jak i wielokrotnie po tym szczycie, w słowa innych przedstawicieli, którzy współuczestniczyli w polskiej delegacji na tym szczycie. Nie podejrzewam przecież pana o to, że tylko ten przekaz treściowy był w stanie do pana dotrzeć, niestety więc doszukuję się tutaj złej woli.</u>
          <u xml:id="u-63.16" who="#PoselZbigniewGirzynski">Powiedział pan, że źle się dzieje, bo zaczynamy używać pewnego straszaka, prężyć muskuły. Otóż jaką to straszną rzecz robi Prawo i Sprawiedliwość, prężąc muskuły w sprawie VAT-u. Pomijam już taki drobiazg, niuans, że te muskuły pręży w imieniu naszego rządu pani wicepremier Gilowska, która na tej mównicy przez cztery lata reprezentowała wielokrotnie państwa ugrupowanie, prezentowała państwa stanowisko i podkreślała także i w tej dziedzinie. Wtedy jakoś nie słyszałem, żeby państwo negowali - choć być może pan poseł nie miał wtedy okazji, bo jeszcze nie był parlamentarzystą -potrzebę twardego stawiania polskiego interesu narodowego.</u>
          <u xml:id="u-63.17" who="#PoselZbigniewGirzynski">Bardzo dziękuję za to, że wreszcie rząd zaczyna w tej sprawie mówić twardym językiem. Naprawdę cieszy mnie to. Ubolewam natomiast nad tym, że ze strony ugrupowania, które sobie zawsze niezwykle ceniłem, jeżeli chodzi o podejście do problematyki międzynarodowej - którego posłów i posłanki bardzo szanuję za ich często niezwykle celne wypowiedzi w tej sprawie - padają tego typu sformułowania. To, co się stało przedmiotem wielu wypowiedzi z tego miejsca, z różnych miejsc tej sali, że jesteśmy za mało lub za bardzo proeuropejscy, to jest wobec nas zarzut krzywdzący. Staramy się wypośrodkować i być na tyle twardzi, na ile pozwala to pomagać, a nie szkodzić interesowi narodowemu.</u>
          <u xml:id="u-63.18" who="#PoselZbigniewGirzynski">Padł także zarzut prężenia muskułów i straszenia, a było to powiedziane w odniesieniu do naszego stanowiska niechętnego wobec fuzji dwóch potężnych banków. Nie chciałbym być złośliwy, ale na czele jednego z tych banków stoi polityk związany z pana formacją polityczną, i to polityk niebanalny, ponieważ wymieniany - nie wiem, w których z odsłon gabinetu - nawet jako kandydat na premiera z państwa strony. Jest tu więc troszeczkę sprzeczność interesów, którą ja dostrzegam. Obawiam się, że państwa stanowisko - jeżeli to jest faktycznie stanowisko całej Platformy Obywatelskiej - w kwestii tej fuzji może być podyktowane indywidualnym interesem człowieka, natomiast nasz interes narodowy nakazuje, aby do takiej fuzji nie doszło.</u>
          <u xml:id="u-63.19" who="#PoselZbigniewGirzynski">Padło tu z ust pana profesora także niezwykle ważne sformułowanie, że Platforma Obywatelska jest jak najbardziej za traktatem konstytucyjnym. To jest pewna nowość. Nie słyszałem tak jednoznacznego stanowiska państwa ugrupowania w tej sprawie. Mam nadzieję, że będzie miał okazję odnieść się do tego jeden z prominentnych polityków państwa formacji, pan Jan Maria Rokita, bo jakoś mi w uszach brzmią słynne słowa: Nicea albo śmierć. Już potem, gdy traktat został zawarty, tak się akurat złożyło, że również państwo w tej sprawie nie stawiali tych kwestii aż tak zasadniczo.</u>
          <u xml:id="u-63.20" who="#PoselZbigniewGirzynski">Pomijam już to, że rozmawiamy o dokumencie, który - jak słusznie zauważył tu pan poseł Karol Karski - z punktu widzenia prawa międzynarodowego już jest dokumentem martwym.</u>
          <u xml:id="u-63.21" who="#PoselZbigniewGirzynski">To jednak, co miałem w swoim polemicznym wystąpieniu odnośnie do wypowiedzi państwa z Platformy Obywatelskiej, jest niczym...</u>
          <u xml:id="u-63.22" who="#GlosZSali">(Po co te polemiki?)</u>
          <u xml:id="u-63.23" who="#PoselZbigniewGirzynski">Tak się, pani poseł, składa, że polemizujemy na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-63.24" who="#ElzbietaLukacijewska">(Znowu Platforma.)</u>
          <u xml:id="u-63.25" who="#PoselZbigniewGirzynski">...to jest tylko niewielka część w stosunku do poważniejszych wątpliwości, jakie wzbudziły wystąpienia przedstawicieli Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-63.26" who="#PoselZbigniewGirzynski">Pozwolę sobie zacząć w kolejności takiej, jak państwo występowali, od pana przewodniczącego Wojciecha Olejniczaka. Niezmiernie żałuję, naprawdę niezmiernie żałuję, że z ust człowieka, który, jako lider ugrupowania, aspiruje w jakiejś perspektywie czasowej do ważnych funkcji publicznych, padają krzywdzące sformułowania w tak istotnej i wrażliwej sprawie jak polska polityka zagraniczna. Otóż pan poseł Olejniczak powiedział, że dobrze, iż rząd zaakceptował kompromis w sprawie konstytucji europejskiej, ale źle, że potem to zaprzepaszczono. Chciałem więc powiedzieć coś bardzo istotnego: rząd nie zaakceptował, rząd go wypracowywał, panie przewodniczący Olejniczak, rząd go wypracowywał. Tym się bowiem różni nasz rząd, że nie tylko ślepo akceptuje taki czy inny kompromis, który jest nam wyznaczony, ale ostro stawia interesy narodowe i wypracowuje takie stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-63.27" who="#PoselZbigniewGirzynski">Pan poseł Olejniczak zwrócił także uwagę na kolejną wojnę w sprawie VAT, tak typową dla polskiej prawicy, jak to określił, co jest teraz przedmiotem zainteresowania i krytyki ze strony publicystów i przedstawicieli świata nauki. Nie wiem, jakich publicystów i jakich przedstawicieli świata nauki pan poseł Olejniczak czytuje...</u>
          <u xml:id="u-63.28" who="#GlosZSali">(Posła Iwińskiego.)</u>
          <u xml:id="u-63.29" who="#PoselZbigniewGirzynski">...bo wydaje się, że wykładnia tylko niektórych przedstawicieli publicystów i przedstawicieli świata nauki to troszkę jeszcze za mało. Jestem wprawdzie skromnym adiunktem na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, ale tak się akurat złożyło, że robiłem doktorat z problematyki stosunków międzynarodowych oraz z dyplomacji polskiej po II wojnie światowej i niestety mam w tej sprawie diametralnie inne zdanie niż to, które przedstawił tutaj pan poseł Olejniczak, powołując się na jakiś bliżej mi nieznany świat nauki. Otóż...</u>
          <u xml:id="u-63.30" who="#GlosZSali">(To trzeba się jeszcze trochę pouczyć.)</u>
          <u xml:id="u-63.31" who="#PoselZbigniewGirzynski">To zapraszam, pani poseł, do siebie na studia.</u>
          <u xml:id="u-63.32" who="#PoselZbigniewGirzynski">Przemawiając z tego miejsca, pan poseł Olejniczak użył takiego sformułowania, że bardzo żałuje, iż Polska nie chce ratyfikować traktatu konstytucyjnego, a przecież Belgia właśnie go przyjęła. Otóż, proszę mi racjonalnie wytłumaczyć, jaki jest sens organizowania ogólnopolskiego referendum, drukowania, przygotowywania kampanii, dyskutowania nad treścią dokumentu, który nie ma już znaczenia. Jaki jest tego sens? Tego sensu nie dostrzegam. Być może jednak mój sposób rozumowania w tej materii jest błędny. Przedstawiono z tego miejsca zarzut, sformułował to pan poseł Olejniczak, zarzut skrajnie krzywdzący. Przedstawiono tu zarzut, że kiedy była ˝pomarańczowa rewolucja˝, to nasi przedstawiciele, Prawa i Sprawiedliwości, zakładali pomarańczowe szaliki, udawali się na Ukrainę, bo tam były kamery - to jest cytat - a teraz, gdy są tam wybory, gdy dzieją się niezwykle ważne rzeczy, to nie zabieramy w tej sprawie głosu. SLD wsparło zaś jedną z tamtejszych partii politycznych startujących w tych wyborach. Panie pośle, może rzeczywiście należałoby się jeszcze troszeczkę pouczyć. Tak się bowiem składa, iż jest dużą niezręcznością w polityce, zwłaszcza w odniesieniu do ważnego, strategicznego partnera, naszego sąsiada, w trakcie burzliwej, bądź co bądź, kampanii wyborczej ingerować w różny sposób w wewnętrzne sprawy tego państwa. Raczej wskazana byłaby w tym przypadku - i myślę, że także teoretycy stosunków międzynarodowych, którzy są bliżsi panu posłowi Olejniczakowi, podzieliliby moje zdanie w tej sprawie - pewna powściągliwość, obserwowanie rozwoju wydarzeń, reagowanie tylko wtedy, gdyby mogło tam dochodzić do nadużyć wyborczych, gdyby mogło tam dochodzić do zanegowania podstawowych zasad demokratycznych, a nie stawanie po jednej czy po drugiej stronie konfliktu, kiedy ten konflikt nie jest rozstrzygnięty, kiedy werdykt wyborczy nie jest znany, a my, bez względu na werdykt tych wyborów, będziemy musieli układać, utrzymywać stosunki dyplomatyczne z naszym ważnym, strategicznym partnerem. Tak więc raczej wskazana byłaby tutaj swego rodzaju powściągliwość, ostrożność i zabieranie głosu tylko w przypadkach ściśle uzasadnionych.</u>
          <u xml:id="u-63.33" who="#PoselZbigniewGirzynski">Odwołując się do niezwykle istotnej i ważnej wizyty pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych, pan poseł Olejniczak był łaskaw stwierdzić, że prezydent zapowiadał ewentualność wprowadzenia wiz. Otóż pan prezydent nie zapowiadał takiej ewentualności. Pan prezydent zapytany nie wykluczył takiej możliwości, bo jest to pewien ewidentny element, ważny w stosunkach międzynarodowych, który można było wykorzystać. Otóż... Czy mogę, panie pośle? Przepraszam, bo to dekoncentruje.</u>
          <u xml:id="u-63.34" who="#GlosZSali">(Ja panu nie przeszkadzam.)</u>
          <u xml:id="u-63.35" who="#PoselZbigniewGirzynski">Odnosząc się do dalszych wystąpień pana posła Olejniczaka, podkreślam, że zwrócił on uwagę, bardzo krytycznie wyraził się o tym, że wojska polskie mogłyby pozostać w Iraku, gdyby była taka konieczność, także w roku dwutysięcznym siódmym.</u>
          <u xml:id="u-63.36" who="#GlosZSali">(Dwa tysiące siódmym.)</u>
          <u xml:id="u-63.37" who="#PoselZbigniewGirzynski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-63.38" who="#GlosZSali">(Proszę bardzo.)</u>
          <u xml:id="u-63.39" who="#PoselZbigniewGirzynski">Otóż tak się składa, że nigdy nie negowaliśmy, będąc w opozycji, konieczności takich czy innych przesunięć również w tak ważnych sprawach. Nie wiemy bowiem, jak się rozwinie sytuacja międzynarodowa w Iraku, i lepiej sobie pozostawić jakąś furtkę stwarzającą możliwość ruchu w jedną czy w drugą stronę. Apelowałbym również o umiar w tak istotnej i drażliwej kwestii. Wspomniał też pan poseł Olejniczka z tego miejsca o tym, że pan prezydent, mówiąc o ewentualnym spotkaniu z prezydentem Rosji Putinem, zwrócił uwagę na to, iż do takiego spotkania nie powinno dojść na terenie Rosji; powinno się ono odbyć albo w Polsce, albo na jakimś neutralnym gruncie. Pan poseł bardzo rozpaczał nad tym, zastanawiając się, co sobie w związku z tym mogli pomyśleć Rosjanie. Otóż, panie pośle, przez ostatnie 10 lat nasz urząd prezydenta, poprzednik na tym urzędzie bardzo się martwił tym, co sobie pomyślą Rosjanie. I cóż z tej polityki takiego strasznego przejmowania się mamy? Rosja to duży, dumny naród, szanujący tych, którzy również potrafią dbać o własne interesy i są dumnymi narodami. Musimy się szanować po to, by i inni nas szanowali. Trzeba doprowadzić do pewnej równowagi: nie może być tak, że prezydent naszego kraju udaje się z jedną, z drugą czy z trzecią wizytą na Wschód, a nie ma rewizyty. To w stosunkach międzynarodowych, zwłaszcza w przypadku dużego państwa, państwa takiego, jakim jest Polska, jest całkowicie niewskazane i szkodliwe. Prosiłbym o to, aby w ten sposób podchodzić do problematyki międzynarodowej, bo to może służyć interesowi Polski.</u>
          <u xml:id="u-63.40" who="#PoselZbigniewGirzynski">Obaj panowie, i pan prof. Iwiński, i pan poseł Olejniczak, zwracaliście uwagę na istotną kwestię. Pan poseł Iwiński mówił o tym, że nie ma drugiej takiej partii w Europie, że nie mamy z kim rozmawiać, nie mamy partnerów, dlatego tak nam to źle idzie, taka była konkluzja tej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-63.41" who="#PoselZbigniewGirzynski">Wielce Szanowny Panie Profesorze! Mieliście świetne stosunki z niemieckimi socjaldemokratami, pan premier Schröder i pan premier Miller mówili, że są przyjaciółmi. I cóż my z tej przyjaźni mamy? De Gaulle, o którym już wspominałem, mówił, że w polityce nie ma trwałych sojuszy, są trwałe interesy narodowe. My nie dbamy o trwałe przyjaźnie personalne polityków, choć doceniamy je, ale dbamy o interesy narodowe. Namawiałbym, aby również z tej naszej sugestii skorzystać. Otóż nie może być tak - źle się zresztą działo, że do tej pory tak wyglądała nasza polityka międzynarodowa w wykonaniu wielu prominentnych urzędników, z panem prezydentem na czele - iż robi się ją na zasadzie poklepywania się po ramionach, picia wspólnie alkoholu, biesiadowania, sądząc, że to załatwi nasze podstawowe interesy. Cóż przyszło z tych pięknych biesiad na Wschodzie, poza nieraz wstydem, cóż przyszło nam z tego poklepywania się?</u>
          <u xml:id="u-63.42" who="#GlosZSali">(Co przyszło?)</u>
          <u xml:id="u-63.43" who="#PoselZbigniewGirzynski">To przyszło, że pan Schröder, gdy nie jest premierem, panie profesorze...</u>
          <u xml:id="u-63.44" who="#PoselTadeuszIwinski">(Kanclerzem, kanclerzem.)</u>
          <u xml:id="u-63.45" who="#PoselZbigniewGirzynski">Kanclerzem...</u>
          <u xml:id="u-63.46" who="#PoselTadeuszIwinski">(Trzeba się nauczyć chociaż tego.)</u>
          <u xml:id="u-63.47" who="#PoselZbigniewGirzynski">...kanclerzem.</u>
          <u xml:id="u-63.48" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-63.49" who="#PoselZbigniewGirzynski">Panie profesorze, naprawdę, nie przerwałem panu nawet raz...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę państwa, bardzo proszę o powagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselZbigniewGirzynski">...a nieraz nerwy też mnie ponosiły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o powagę i proszę o umożliwienie panu posłowi dokończenia wystąpienia w powadze. Ta debata zasługuje na powagę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselZbigniewGirzynski">Bardzo dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoselZbigniewGirzynski">Otóż w sytuacji, gdy pan kanclerz Schröder nie piastuje już swego urzędu, zajął stanowisko biznesowe w takim akurat miejscu, które uderza w podstawowe interesy Polski, a więc te przyjaźnie niestety taki przyniosły efekt - żaden.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PoselZbigniewGirzynski">Ja bardzo ubolewam nad tym, że pojawiły się również kwestie kadrowe, tak wyraźnie podnoszone przez niektóre środki masowego przekazu, pojawiające się też w wystąpieniu pana posła Olejniczaka, który z takim żalem mówi, że rozmawiał z wieloma ambasadorami, oni się teraz martwią, co będzie się z nimi działo. Może właśnie dlatego muszą się martwić. Często bowiem na te placówki trafiali ludzie niezwykle wykształceni, przygotowani, fachowcy, ale niestety nie zawsze. Trafiali także ludzie, którzy takich pełnych kompetencji nie mają, którzy dostawali tam zatrudnienie za zasługi polityczne. Być może dlatego dzisiaj dzwonią i się żalą. Niestety tego typu ludzi nie chcemy tolerować w aparacie służby zagranicznej, bo to powinien być aparat fachowy, a nie służący, tak jak miało to miejsce w minionym systemie, kiedy jak już trzeba było się pozbyć jakiegoś towarzysza, to trzeba było znaleźć mu jakąś intratną lub mniej intratną posadę w placówce. Być może dlatego pewne zmiany kadrowe, wprawdzie w niewielkim zakresie, ale jednak, są przez resort czynione i dobrze, że tak się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PoselZbigniewGirzynski">Otóż, kończąc swoje wystąpienie na ten temat, pan poseł Olejniczak stwierdził, iż wygląda na to, że Europa, że świat nie najlepiej nas widzą, bo są awantury polityczne, jest mniejszościowy rząd, który miał problem z pozyskaniem większości itd., itd. Takie sprawy w demokratycznym systemie, panie pośle Olejniczak, są rzeczą naturalną, że toczy się dyskusja, nieraz bardzo burzliwa. W Niemczech również tworzono rząd przez długi czas.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PoselZbigniewGirzynski">A co pisały o nas gazety europejskie i gdzie była troska pana posła Olejniczaka, gdy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji został oskarżony o to, że puścił przez swoich kolegów przeciek do mafii na temat akcji, jaka jest przeciwko nim szykowana? Co pisano o tym, jak politykom różnego szczebla, w większości z ugrupowania, któremu dziś przewodzi pan poseł Olejniczak, były stawiane poważne zarzuty prokuratorskie? Dzisiaj jest wyrok w jednej ze spraw. Tak się złożyło, że prezydent Piotrkowa Trybunalskiego też jest z SLD. I wtedy to mieliśmy dobrą opinię? A to były troszeczkę poważniejsze sprawy niż to, że jest dyskusja polityczna, debata, nieraz może nawet bardzo burzliwa, ale w ramach pewnego demokratycznego systemu.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PoselTadeuszIwinski">(A kolega Zalewski gdzie w tej chwili przebywa? Gdzie jest?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Panie pośle, bardzo proszę o kontynuowanie debaty po wystąpieniu pana posła.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselZbigniewGirzynski">Bardzo dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PoselZbigniewGirzynski">I jedna ważna uwaga odnośnie do krótkiego, ale krzywdzącego w jednym zakresie wystąpienia pani poseł Szymanek-Deresz. Otóż zwróciła ona uwagę na to, iż źle się dzieje, że rząd nie wypracował jeszcze istotnego stanowiska wobec kwestii związanych z reformą instytucjonalną Unii Europejskiej, i uznała to, co mówił pan minister, iż trzeba podjąć debatę na ten temat, także w tej Izbie, za rzecz niewłaściwą, bo stwierdziła, że powinna odbywać się nie debata parlamentarna, ale ogólnospołeczna, narodowa.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#PoselZbigniewGirzynski">Ja bardzo przepraszam panią poseł, być może wypływa to z mniejszego, podobnie jak mojego, doświadczenia parlamentarnego, ale czyż nie Sejm i Senat są reprezentantami narodu, czyż nie mamy prawa zabierać w tej sprawie głosu i debatować? To, przepraszam, gdzie powinniśmy prowadzić tę debatę o tak istotnej kwestii? Na ulicy czy może w jakichś tajnych lożach? To jest właściwe miejsce - parlament.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#GlosZSali">(A, tu was boli.)</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#PoselZbigniewGirzynski">Nie, nie bolą mnie tajne loże. Podaję pewne skrajne przykłady pokazujące, że takim miejscem nie są wąskie grupy ani nie są ulice, ale parlament Rzeczypospolitej, bo ma mandat, który państwu i państwu, i nam dało społeczeństwo, abyśmy w tych sprawach rozstrzygali i o nich decydowali.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#PoselZbigniewGirzynski">Kończąc, chciałbym jeszcze raz bardzo mocno zaznaczyć, że cieszę się z jednego ważnego dla mnie wniosku, który płynie z tej debaty. Otóż cieszy mnie to, że jest ta dyskusja, że jest ta krytyka, bo ona pokazuje istotną rzecz: że zaczęło w tej sprawie dziać się coś nowego, coś dla Polski niezwykle istotnego, że dziś to, co wielokrotnie było zaniedbywane, nie do końca akcentowane, czyli nasz interes narodowy, zostało wreszcie postawione na pierwszym miejscu w naszych międzynarodowych stosunkach z wszystkimi partnerami, których szanujemy, o których interesy i znaczenie również mamy zamiar dbać, ale na pierwszym miejscu stawiamy interes Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PoselTadeuszIwinski">(W trybie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Bardzo krótko w trybie sprostowania, ale przedtem chciałbym poczynić pewną uwagę. Otóż w moim przekonaniu staje się nieznośną manierą, że niektórzy koledzy posłowie z Prawa i Sprawiedliwości występują tutaj i albo nas pouczają, jak to uczynił kiedyś poseł Dorn, zanim jeszcze został wybrany wicepremierem, wygłaszając jako dobrze przygotowani magistrowie filozofii czy socjologii długie tyrady, dytyramby na temat demokracji, albo postępują jak kolega poseł Girzyński, który omawia wystąpienie poszczególnych posłów, ocenia, szkoda, że nie stawia cenzurek, prawda? To są rzeczy niegodne tej sali i w moim przekonaniu niedopuszczalne, bo można z kimś polemizować, tylko że, panie pośle, dżentelmeni spierają się o interpretację, a nie spierają się o fakty.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselKarolKarski">(Panie pośle, co pan prostuje?)</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Za chwilę również pana sprostuję.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#PoselKarolKarski">(To trzeba prostować od razu.)</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#PoselTadeuszIwinski">A dlaczego od razu? Przepraszam, ja nie przemawiam przez godzinę.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#PoselTadeuszIwinski">Otóż ja chciałbym, po pierwsze...</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#PoselKarolKarski">(Trzeba prostować swoją wypowiedź.)</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#PoselTadeuszIwinski">Sprostuję swoją, bo nie ma posła Olejniczaka, nie ma pani poseł Szymanek. Ja chciałbym sprostować i powiedzieć, że więzi Sojuszu Lewicy Demokratycznej z najstarszą i najlepiej rozwiniętą partią europejską, czyli socjaldemokracją niemiecką - SPD, która ma ponad 140 lat i która dzisiaj jest jedną z dwóch głównych sił w najważniejszym państwie Unii Europejskiej, w Niemczech, były, są i będą trwałe. Te więzy dobrze służyły, służą i będą służyły Polsce. Ja chciałbym, żeby kiedyś Prawo i Sprawiedliwość zasłużyło się w takiej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-71.8" who="#PoselTadeuszIwinski">Kończąc, ja doceniam - chcę jeszcze raz powiedzieć to publicznie - stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w kwestiach Iraku, ale, panowie, wy musicie pozbyć się jednej maniery, tej, która uwidoczniła się w wystąpieniu pana doktora Karskiego - manichejskiego spoglądania na świat, przez pryzmat dobra i zła, a wy reprezentujecie dobro. Jest Aryman i Ormuzd. Tak więc naprawdę proszę mniej wystawiać laurek albo krytycznych ocen, a więcej mówić o tym, co trzeba zrobić. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Panie pośle, ale pana sprostowanie... Dziękuję, że pan skończył.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę o zabranie głosu przez pana posła Jana Rzymełkę, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Debata zmierza w złym kierunku. Są prowadzone egzegezy wystąpień poprzednich kolegów z różnych klubów parlamentarnych i emocje wzrastają. Proszę o umiar i o to, aby ta debata, bardzo ważna, jeśli chodzi o polską rację stanu, była prowadzona w dobrej, poważnej atmosferze.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselJanRzymelka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PoselJanRzymelka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt w imieniu klubu Platforma Obywatelska przedstawić dalszy ciąg stanowiska w sprawie polityki zagranicznej obecnego rządu. Miała być debata nad exposé pana ministra, a mój poprzednik czynił sobie wycieczki i szukał wrogów w różnych partiach.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#PoselJanRzymelka">Chcę powiedzieć, że Platforma Obywatelska jest partią proeuropejską i uważnie śledzimy wypowiedzi ministra spraw zagranicznych na temat stosunków z naszym zachodnim sąsiadem, a słuchamy tym bardziej uważnie, że PiS w kampanii parlamentarnej i prezydenckiej używał wypowiedzi eurosceptycznych, a nawet antyniemieckich. Dokładnie pamiętam antyniemieckie wypowiedzi liderów PiS na tej sali. Dzisiaj bardzo nas cieszy, że PiS, podobnie jak Samoobrona i inni członkowie paktu stabilizacyjnego, przeszli z pozycji antyeuropejskich, sceptycznych na pozycje proeuropejskie, podobnie jak kiedyś, w 1993 r. SLD przeszło z pozycji antynatowskich na pozycje pronatowskie.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#PoselJanRzymelka">Zwrócę uwagę na to, że stosunki polsko-niemieckie przez kilkadziesiąt lat znajdowały się w pewnym cieniu wojny, okupacji, tragedii, cierpień ludzkich. Niestety wzmacniały je antyniemiecka propaganda komunistyczna w Polsce i trwała antypolska propaganda w Niemczech. Dzieliła nas żelazna kurtyna. Dzisiaj jesteśmy razem w NATO, w Unii i chcemy iść ku przyszłości, ale niestety ta historia tkwi nadal w naszych umysłach. Dzisiaj chcemy polepszenia wzajemnych stosunków i zdynamizowania kontaktów. Stosunki polsko-niemieckie niestety nie są wolne od napięć i stereotypów. Obserwujemy, że obecny rząd polski jest bierny i mało aktywny w stosunkach polsko-niemieckich. Grozi to marginalizacją i prowincjonalizacją polskiej polityki zagranicznej. Widzimy potrzebę szerokiej debaty o wspólnych mianownikach polsko-niemieckich, począwszy od spraw gospodarczych, ochrony środowiska, po uzyskiwanie wspólnych celów w organizacjach międzynarodowych czy dialogu na temat traktatu konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#PoselJanRzymelka">Grudniową wizytę w Polsce pani kanclerz Niemiec postrzegamy jako jedną z pierwszych jej wizyt zagranicznych i to nie tylko jako gest nowego szefa rządu niemieckiego, ale jako ważny krok ku zbliżeniu i zrozumieniu polsko-niemieckiemu. Tutaj pewna jest wątpliwość językowa, bo w Niemczech mówi się Kanzlerin, czyli kanclerka - ten termin jeszcze w Polsce się nie przyjął.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#PoselJanRzymelka">Warto przypomnieć, że w ostatnich latach nastąpiło zbliżenie na płaszczyźnie roboczej dyplomacji parlamentarnej Sejmu i Bundestagu, to spotkanie marszałków, to spotkanie robocze komisji spraw zagranicznych Bundestagu i w Sejmie oraz wiele spotkań roboczych grup bilateralnych. Platforma Obywatelska widzi szansę na otwarcie, są nowe ekipy rządowe i nowe paradygmaty polityki zagranicznej Niemiec. Następuje powrót do klasycznej niemieckiej doktryny politycznej, w której Stany Zjednoczone są co najmniej tyle ważne, co stosunki z Francją. Ostatni szczyt unijny pokazał wiodącą rolę Niemiec w godzeniu rozbieżnych interesów pomiędzy członkami Unii, między Francją a Wielką Brytanią czy Wschodem a Zachodem, i uczciwą pozytywną rolę, jaką odegrała pani kanclerz Merkel, dzięki której ubogie tereny Polski otrzymały dodatkową pomoc na rozwój w wysokości 100 mln euro. Grudniowy szczyt w sprawie finansowej pokazał też, kto jest naszym realnym sojusznikiem.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#PoselJanRzymelka">Istnieją jednak cienie na stosunkach polsko-niemieckich. Mamy problem rury gazowej na dnie Bałtyku, problem różnic w pamięci historycznej okresu II wojny światowej wyrażanej w drażliwej koncepcji Centrum Wypędzonych. Platforma Obywatelska oczekuje od rządu czytelnego i jednoznacznego stosunku do koncepcji centrum upamiętnienia cierpień Niemców, czyli różnych znaków pamięci, począwszy od Centrum Związku Wypędzonych, koncepcji europejskiej sieci centrów pod auspicjami Rady Europy, a nawet siedziby jego we Wrocławiu, poprzez centrum martyrologii i cierpień Polaków aż po koncepcję topografii terroru.</u>
          <u xml:id="u-73.7" who="#PoselJanRzymelka">Kolejna sprawa wymaga jasnego stanowiska rządu. Jaki jest stosunek rządu do roszczeń majątkowych, tzw. późnych przesiedleńców? Ciekawi jesteśmy, jak rząd zamierza zrealizować uchwałę Sejmu z września 2004 r. Tu zacytuję fragment uchwały Sejmu, która była skonstruowana również rękami PiS: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do podjęcia zdecydowanych kroków w sprawie uznania przez Republikę Federalną Niemiec odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody poniesione przez obywateli niemieckich wskutek przesiedleń i utraty majątku ludności po II wojnie światowej, wynikających z postanowień Umowy Poczdamskiej oraz wskutek późniejszych procesów repatriacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-73.8" who="#PoselJanRzymelka">Panie ministrze, ambasada to straszny budynek na Under den Linden, to papierek lakmusowy i hit antypromocji polskiej w Unii Europejskiej - sto metrów od Bramy Brandenburskiej, dwieście metrów od Bundestagu. Od wielu lat straszy i od wielu kadencji posłowie alarmują i proszą rząd o działania naprawcze. Według mnie już najwyższy czas przerwać niemoc w sprawie tego brudnego budynku. Proszę bardzo, żeby minister zintensyfikował działania, rozwiązał problem i zamiast kreować nową promocję Polski za granicą, zacznijmy od eliminacji antypromocji polskiej za granicą i to za Odrą.</u>
          <u xml:id="u-73.9" who="#PoselJanRzymelka">Platforma Obywatelska dostrzega sporą niesymetrię w sposobie traktowania wzajemnych mniejszości narodowych po obydwu stronach granicy. Mamy w Polsce nowoczesną ustawę o mniejszościach narodowych, mamy europejskie traktowanie mniejszości niemieckiej w Polsce. Widocznym tego dowodem jest obecność posłów mniejszości niemieckiej w Sejmie. Czy istnieje symetryczna relacja w Bundestagu? Nie można powiedzieć, że Polacy w Niemczech mają podobne prawa i możliwości finansowe, jak Niemcy w Polsce. Co rząd zamierza uczynić dla naprawienia zaległości w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-73.10" who="#PoselJanRzymelka">I na koniec do nieobecnego posła Girzyńskiego. Byłem zdziwiony takim traktowaniem sprawy. Usłyszałem tutaj, w imieniu PiS: Nie uczcie nas, my wszystko wiemy lepiej. To przed chwilą powiedział poseł Girzyński z tej sali: Jestem adiunktem i mogę państwa pouczać. Myślę, że ten sposób prowadzenia debaty nie jest najlepszy. Poza tym błędem posła Śpiewaka było to, że chyba nie potrafił dokładnie odczytać myśli premiera, tak jak chciał poseł Girzyński. To też jest bardzo trudne.</u>
          <u xml:id="u-73.11" who="#PoselJanRzymelka">Na koniec chcę powiedzieć, że cieszymy się bardzo, że PiS z płaszczyzny antyeuropejskiej, przechodzi na płaszczyznę proeuropejską. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-73.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, pani poseł w trybie sprostowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselJolantaSzymanekDeresz">Panie marszałku, sprzeciwiam się przewrotnej interpretacji mojej wypowiedzi dokonanej przez pana posła Girzyńskiego. Otóż nie negowałam potrzeby debaty parlamentarnej. Nie podejrzewam też pana posła o niezrozumienie mojej wypowiedzi. Mówiłam jedynie o tym, że lepiej byłoby - i takie są oczekiwania - żeby to rząd przedstawił najpierw swoje projekty w odniesieniu do rozwiązań instytucjonalnych w Unii Europejskiej, a później Sejm by nad nimi debatował. Natomiast w drugiej kolejności podniosłam kwestie debaty ogólnonarodowej zaproponowanej przez Unię Europejską wraz z nałożeniem czasu refleksji nad przyszłością Unii Europejskiej. I mówiłam, że taka debata nie została jeszcze przeprowadzona, natomiast jeśli chodzi o debatę parlamentarną, to mówiłam, że ona powinna być poprzedzona przedstawieniem przez rząd swojego projektu rozwiązań w Unii Europejskiej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Głos zabierze pan poseł Tomasz Lenz, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselTomaszLenz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo, myślałem, że w ramach debaty o polskiej polityce zagranicznej omówię wędrówkę pana Andrzeja Leppera po chińskim murze, ale poczułem się, że tak powiem, wywołany do tablicy przez pana Karskiego i pana Girzyńskiego i chciałbym się skupić ponownie na problematyce ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PoselTomaszLenz">Szanowni państwo, pan minister był uprzejmy prześlizgnąć się po temacie ukraińskim, nie zagłębiając się w sprawy szczegółowe. Chcę państwu powiedzieć, że w tym momencie chciałbym wrócić do pomarańczowej rewolucji, do okresu, kiedy Polacy byli dumni ze społeczeństwa ukraińskiego, które podjęło walkę o demokratyzację swojego kraju. Byliśmy także dumni z nas samych, z Polaków, którzy wzięli czynny udział w pomarańczowej rewolucji. Chcę zwrócić uwagę, że wtedy pomarańczowa rewolucja nie dzieliła polskiego parlamentu w taki sposób, jak w tej chwili dzieli stosunek do polityki ukraińskiej. W czasie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie byli i Aleksander Kwaśniewski, i Lech Wałęsa, i Bronisław Komorowski, i Michał Kamiński z PiS. Wielu posłów, z różnych ugrupowań politycznych odwiedzało ten kraj. W tamtym okresie także wiele tysięcy Polaków wzięło udział w obserwacji wyborów, kontrolując ich uczciwość. Dzisiaj, z perspektywy czasu, możemy powiedzieć, że odnieśliśmy sukces. Wybory, które w tej chwili się odbywają, charakteryzują się tym, że nikt nie myśli tam o fałszowaniu wyników wyborczych, media działają swobodnie i nikt nie ogranicza ani prasy, ani telewizji, ani radia w kwestii swobody wyrażania swoich poglądów. Jednak czas biegnie. Panie ministrze, czy polska polityka przygotowana jest na zmiany, które nastąpią po wyborach w marcu na Ukrainie? Mówi się na Ukrainie, że nie da się rządzić Ukrainą bez Doniecka. Jakie mamy kontakty z całością spektrum sił politycznych nad Dnieprem? Platforma Obywatelska oczekuje od rządu przedstawienia strategii dla Ukrainy po marcowych wyborach parlamentarnych na Ukrainie. Wszystko wskazuje na to, że siły prozachodnie, ciążące w stronę Unii Europejskiej, zostaną poważnie osłabione. Czy polska polityka zagraniczna jest na to przygotowana? Czy też od kwietnia okaże się, że Ukraina dla Polski jest przysłowiową terra incognita? Nie będziemy wiedzieli, z kim mamy rozmawiać i jaka jest sytuacja polityczna na Ukrainie.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#PoselTomaszLenz">Szanowni państwo, przeglądając nieliczne działania strony polskiej, zwraca jedynie uwagę wizyta ministra Mellera z 10 stycznia w Kijowie, ale jej efekt, poza złożeniem wieńca pod pomnikiem ofiar głodu na Ukrainie, ograniczył się do kilku spotkań z elitą ukraińskiej polityki. Brak konkretów, brak decyzji - zapowiedzi i plany. Czas przejść do działania, czas przejść do konkretów. Nasze zaangażowanie w ramach Unii Europejskiej, tak tu chwalone, na rzecz Ukrainy da się spointować wypowiedzią ministra Mellera odnoszącą się do problematyki prezydencji austriackiej. Minister powiedział: Mam nadzieję, że Austria, myśląc o Europie Środkowowschodniej, nie zapomni też o polskich oczekiwaniach związanych z przyszłością Ukrainy. Panie ministrze, mieć nadzieję w polityce zagranicznej to naprawdę niewiele. Ukraina uznawana jest za naszego strategicznego partnera, ale nie przekłada się to na kształt stosunków dwustronnych w ostatnich kilku miesiącach. Można wręcz stwierdzić, że zostały one istotnie zredukowane. Taką opinię może mieć społeczeństwo, szczególnie po okresie bardzo intensywnych relacji wcześniejszych.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#PoselTomaszLenz">W związku z powyższym klub Platformy Obywatelskiej stawia trzy zasadnicze pytania: Dlaczego w ciągu kilku miesięcy nie doszło do spotkań na najwyższym szczeblu, przez co tracimy przyjazną atmosferę dla wspierania naszych interesów i współpracy, która powstała po pomarańczowej rewolucji, podczas której polska klasa polityczna i społeczeństwo bardzo mocno zaangażowały się na Ukrainie. Druga sprawa. Czy w związku z deklaracją strategicznego partnerstwa stanowisko polskich władz wobec rosyjskiej polityki gazowej nie było zbyt koniunkturalne? I sprawa trzecia, panie ministrze, co dalej z rurociągiem Odessa - Brody Gdańskie?</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#PoselTomaszLenz">Panie ministrze, czas na konkrety, czas na nadanie polskiej polityce wobec Ukrainy realnych kształtów. Obyśmy, panie ministrze, nie musieli wkrótce mówić, że na zielonej Ukrainie wyszliśmy na szaro.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#PoselTomaszLenz">Na koniec chciałbym państwu przypomnieć taki gadżet z kampanii wyborczej na Ukrainie. Chciałbym panu ministrowi przekazać tę chustę z Zaporoża, którą przywiozłem z wyborów, zawiązując supełek na tej chuście, aby pan minister nie zapominał, jak ważna jest Polska dla Ukrainy, a Ukraina dla Polski. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-77.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Elżbietę Łukacijewską, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselElzbietaLukacijewska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PoselElzbietaLukacijewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Zadaniem państwa polskiego jest troska obywateli zarówno o tych, którzy mieszkają w kraju, jak również o tych, którzy wskutek zawirowań historycznych nie mogli znaleźć się w granicach obecnego państwa polskiego, a także o tych, którzy wyemigrowali. Prawo i Sprawiedliwość w trakcie kampanii wyborczej, jak również podczas spotkań przedstawicieli rządu z organizacjami polonijnymi wielokrotnie obiecywało, że sprawy Polonii będą istotnym elementem polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości i oczywiście Ministerstw Spraw Zagranicznych. Podczas spotkania z polonijną radą konsultacyjną pan premier obiecywał szybkie przygotowanie trzech projektów ustaw: Karty Polaka, ustawy o obywatelstwie oraz ustawy o repatriacji. Pan premier zapowiedział także przełom we współpracy rządu z Polakami żyjącymi za granicą. Natomiast fakty po 100 dniach działalności rządu są takie, że w tej materii nic nie zrobiono. Nadal najważniejsze są sprawy personalne, kurtuazyjne wizyty, a nie rozwiązywanie realnych problemów. Nie chcę podejmować w tej materii nadzwyczajnej krytyki. Chcę natomiast zwrócić uwagę Wysokiej Izbie na fakt, że zdecydowanych działań oczekują zarówno Polacy pozostający poza granicami państwa polskiego, jak również opinia publiczna w Polsce. Lekceważenie tego segmentu aktywności MSZ byłoby nie tylko lekceważeniem historii, ale i patriotycznych tradycji.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PoselElzbietaLukacijewska">Panie i Panowie Posłowie! Rząd obiecując szybkie przygotowanie ustaw, o których wspomniałam, rozbudził nadzieje na proste rozwiązania, tymczasem w tej materii nie ma prostych rozwiązań. Nie tylko oczekiwania Polaków w Kazachstanie, na Białorusi czy Ukrainie są inne od oczekiwań Polaków w Stanach Zjednoczonych czy Australii. Różne są, kompletnie różne są również środki ich realizacji. Mało tego, żadna ustawa o charakterze uniwersalnym, czyli traktująca społeczność polską poza granicami kraju w identyczny sposób, nie tylko nie rozwiąże problemów, ale może powiększyć ich liczbę. Pominę już fakt, że nie policzono środków niezbędnych do wypełnienia obietnic, pominę spory międzyresortowe, natomiast nie mogę, Wysoka Izbo, pominąć rozbudzonych nadziei i oczekiwań setek ludzi, których po raz kolejny może spotkać rozczarowanie.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PoselElzbietaLukacijewska">Panie i Panowie Posłowie! Platforma Obywatelska, angażując się wielokrotnie w sprawy Polaków na Białorusi, Ukrainie, czy w innych odległych stronach świata, starała się nie słowem, lecz czynem potwierdzić wagę problemu Polaków przebywających poza granicami kraju i takich zdecydowanych działań, a także dotrzymania złożonych obietnic oczekujemy od pana premiera, jak i rządu Prawa i Sprawiedliwości. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Giżyńskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Nie widzę pana posła, w związku z tym proszę o zabranie głosu panią poseł Beatę Bublewicz, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselBeataBublewicz">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej chciałabym przedstawić stanowisko dotyczące relacji polsko-rosyjskich.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PoselBeataBublewicz">Każdy z naszych wschodnich sąsiadów jest dla nas ważnym partnerem, dlatego właśnie politykę wschodnią należy prowadzić na kilku płaszczyznach jednocześnie, z równą uwagą traktując kontakty polityczne, gospodarcze i społeczne. Nie ma przecież lepszych i gorszych sąsiadów, tak jak nie ma lepszego i gorszego kapitału inwestycyjnego. Wszystkie państwa traktowane są na tych samych zasadach, z pierwszoplanowym uwzględnieniem polskiej racji stanu. Należy więc skoncentrować się na niezwykle ważnych kwestiach, takich jak kształtowanie naszych dobrych relacji z Rosją oraz rozwijanie partnerstwa polsko-rosyjskiego budowanego na europejskich uwarunkowaniach, bez żadnych znamion podległości. To właśnie prawicowy rząd ma szansę na dokonanie rzeczywistego przełomu w relacjach z Moskwą. Ostatnie 100 dni nie przyniosło bynajmniej poprawy, wręcz przeciwnie, czego bardzo żałujemy. Rosjanie, wprowadzając ograniczenia dla polskich eksporterów mięsa i artykułów spożywczych, w znaczący sposób pogorszyli sytuację polskich rolników. Nasuwa się więc oczywiste pytanie, co na to rząd? Negocjuje, negocjuje i negocjuje.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PoselBeataBublewicz">Pozwólcie państwo, że jako poseł ziemi warmińsko-mazurskiej zwrócę uwagę Wysokiej Izby na kilka kwestii, które dotyczą mojego województwa. Po pierwsze, należy zauważyć problem zahamowania współpracy przygranicznych samorządów wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Nikogo nie trzeba przekonywać, jak istotny jest rozwój i podtrzymywanie współpracy transgranicznej z obwodem kaliningradzkim oraz regionami Rzeczypospolitej Polskiej z regionem Sankt Petersburga. Po drugie, należy wzmocnić pozycję wojewody warmińsko-mazurskiego, mianując go pełnomocnikiem rządu ds. współpracy północno-wschodnich województw RP z obwodem kaliningradzkim, ponieważ istnieje uzasadniona obawa, że dotychczasowa słaba pozycja wojewody w polsko-rosyjskiej radzie będzie przeszkodą w kształtowaniu partnerskich relacji obu krajów. Po trzecie, współpraca z terenami przygranicznymi powinna odznaczać się spójnością i powinna być wcześniej uzgadniana z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji za pośrednictwem poszczególnych wojewodów. Przyczyni się to do uporządkowania i synchronizacji działań oraz inicjatyw przygranicznych. Z kolei na szczeblu Ministerstwa Gospodarki należy doprowadzić do aktywnej współpracy izb gospodarczych, a także wszystkich instytucji odpowiedzialnych za wspieranie i promocję polskiego eksportu.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#PoselBeataBublewicz">Wysoka Izbo! Reasumując, chciałabym stwierdzić, że Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej uważa, że jedynym argumentem wszelkich działań polskiej polityki wschodniej oraz stosunków polsko-rosyjskich jest dbałość o polską rację stanu. Trzeba tu również z całą stanowczością podkreślić, że tylko długofalowa strategia działania przynosi w polityce zagranicznej wymierne efekty. Przypadkowość i reaktywność postępowania odbiera możliwość ciągłego rozwoju wzajemnych dobrych relacji polsko-rosyjskich na każdym polu, zarówno gospodarczym, jak i politycznym. Liczymy na partnerstwo i współpracę z Rosją. Liczymy na stały, systematyczny dialog, który, jak ufamy, niebawem przyniesie efekty. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Zarembę, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselKrzysztofZaremba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Platforma Obywatelska dostrzega jeszcze jeden bardzo ważny aspekt polityki zagranicznej. To jest dzisiaj jeden z kluczowych aspektów - polityka energetyczna. Tak się nazywa jedna z katedr na uniwersytecie imienia Łomonosowa w Moskwie. Tak przebiegają dzisiaj relacje gospodarcze między Unią Europejską a Rosją. Dzisiaj energetyka, dzisiaj surowce energetyczne zastąpiły czołgi, zastąpiły działania militarne. I nasz rząd, rząd Rzeczypospolitej Polskiej, stoi przed wielkimi wyzwaniami, musi sobie odpowiedzieć na kilka fundamentalnych pytań.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PoselKrzysztofZaremba">Po pierwsze, jest stara brytyjska zasada, panie ministrze, Wysoka Izbo, jeśli nie możesz kogoś pokonać, to się z nim sprzymierz. Otóż na łamach prasy niemieckiej, na łamach prasy europejskiej toczy się debata, choć nie tylko, na temat gazociągu rosyjsko-niemieckiego, bo o tym mówię, na temat udziału innych państw w tym przedsięwzięciu. Pytam, czy nasz rząd na wypadek klęski wszelkich wet, wszelkich prób zablokowania tej budowy - bo ostatnio kanclerz Merkel się wypowiedziała jednoznacznie, że ten gazociąg powstanie - ma jakiekolwiek pomysły, jakiekolwiek koncepcje na ewentualne podłączenie się do tego przedsięwzięcia? To jest kluczowa sprawa dla polskiego bezpieczeństwa energetycznego, jeśli będziemy to robili razem z Europą.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#PoselKrzysztofZaremba">Po drugie, nasza polityka przemysłowa. Mówię o budowie słynnego gazoportu czy terminalu LNG. Pochodzę z woj. zachodniopomorskiego, jest więc oczywiste, że będę optował za lokalizacją w Świnoujściu, nie tylko ze względów ekonomicznych i geograficznych, ale ze względów politycznych. Jeśli się okaże w przyszłości, że Rosja ma ochotę szantażować Unię Europejską tak, jak szantażuje Białoruś, jak szantażuje Ukrainę, jak pośrednio szantażuje Polskę, to czy ta lokalizacja, z której ewentualnie mogą korzystać państwa skandynawskie i Niemcy... Czy ministerstwo spraw zagranicznych ma pogląd co do: a) tej inwestycji, b) lokalizacji?</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#PoselKrzysztofZaremba">Wreszcie, jakie są, panie ministrze, kierunki pozyskiwania nowych źródeł energii? Mówię tutaj o kierunku kaspijskim. Jak się odnosimy do Euroatomu, jednego z fundamentów Wspólnot Europejskich? Co myślimy o energetyce atomowej? To nie są pytania tylko i wyłącznie do resortu gospodarki. Jak powiedziałem, polityka energetyczna stała się integralną częścią polityki zagranicznej. Wreszcie, jakie kroki ma zamiar podjąć nasza dyplomacja, rząd na niwie polityki zagranicznej, w celu rzeczywistego uniezależnienia się energetycznego od jednego kierunku? Nie mam na myśli tylko polityki gospodarczej, polityki przemysłowej, ale niewątpliwie wszelkiego rodzaju ustalenia, chociażby z poprzedniego parlamentu, z komisji śledczych, wskazują na jednoznaczne powiązania, jeśli chodzi o eksporterów energii do Polski, jeśli chodzi o tych, którzy ten monopol faktycznie dzierżą. To jest też zaangażowanie, aktywne, państw wschodnich, państwa rosyjskiego, a także służb specjalnych. Nie ma co się czarować, musimy tę sprawę także podnosić na drodze dyplomatycznej. A pamiętajmy, parafrazując Winstona Churchilla: Polska nie ma przyjaciół ani wrogów, Polska ma swoje interesy. I na te cztery fundamentalne pytania w odniesieniu do polityki energetycznej, która jest w przekonaniu Platformy Obywatelskiej integralną częścią polityki zagranicznej, rząd musi klarownie nam odpowiedzieć. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu przez pana posła Szymona Giżyńskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Myślę, że pan minister zaspokoi ciekawość, wątpliwości wielu państwa posłów z Platformy Obywatelskiej, jeżeli tylko skupi uwagę w serii odpowiedzi na wątkach pozytywnych i rzeczywistych dokonaniach rządu.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Chciałbym się odnieść do kilku wypowiedzi kolegów z Platformy. Pan poseł Rzymełka starał się wywołać wrażenie, iż to rząd pana Kazimierza Marcinkiewicza odpowiada za rzeczywistą asymetrię w relacjach polsko-niemieckich, stosunku do mniejszości po obu stronach granicy. Wydaje się, że przed rządem pana Kazimierza Marcinkiewicza rzeczywiście stoi zadanie ograniczenia złych skutków traktatu jeszcze z czerwca 1991 r., sygnowanego przez pana ministra Krzysztofa Skubiszewskiego, wydaje się też ponad wszelką wątpliwość, także i genealogicznie, iż ta tradycja jest kolegom z Platformy na pewno dużo bliższa.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Pan poseł Lenz myli się zdecydowanie w sprawie Ukrainy, jakby nie widząc stałości polityki i programu Prawa i Sprawiedliwości w konfrontacji, oczywiście, ze zmieniającymi się partnerami i w kreowaniu tych partnerów.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Natomiast w tym, co powiedziała pani posłanka Beata Bublewicz z Platformy Obywatelskiej, usłyszeliśmy groźne pomruki, chodzi o koncepcję uprawiania polityki zagranicznej jeszcze rodem z Unii Wolności, pana ministra Bronisława Geremka, pomysł, iż tę politykę najlepiej byłoby rozparcelować pomiędzy województwa przygraniczne i euroregiony. Jestem absolutnie przekonany, że w każdej realizacji programu Prawa i Sprawiedliwości rząd Prawa i Sprawiedliwości, minister desygnowany do tej roli przez Prawo i Sprawiedliwość, minister spraw zagranicznych, będzie prowadził w tym zakresie politykę całkowicie unitarną, zgodną z polską racją stanu i jej całkowicie podporządkowaną, politykę kształtowaną w Warszawie. Uprzejmie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Głos zabierze pan poseł Krzysztof Lisek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselKrzysztofLisek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Czekałem na tę część wypowiedzi pana ministra, która miała dotyczyć Białorusi, czekałem bardzo długo. Doczekałem się, ale muszę powiedzieć z przykrością, że odnoszę wrażenie, iż ta wypowiedź pana ministra skończyła się, zanim się jeszcze zaczęła. Pan minister był łaskaw powiedzieć, że nasza polityka będzie zależeć od rozwoju sytuacji na Białorusi. Z przykrością chciałem powiedzieć, że to wygląda na swego rodzaju deklarację bezradności. Na taką wyłącznie reaktywną politykę polskiego rządu wobec tego, co będzie działo się na Białorusi albo co zdecyduje pan prezydent Łukaszenka. Wydaje się więc, że brakuje strategicznego planu rządu polskiego wobec Białorusi, w szczególności planu działań polskiej dyplomacji, polskiego rządu wobec opozycji demokratycznej i brakuje planu działań w obronie mniejszości polskiej na Białorusi. A przecież to siły demokratyczne - miejmy nadzieję - w niedalekiej przyszłości będą tworzyć wolne, demokratyczne i przyjazne Polsce państwo białoruskie. Wygląda więc na to, że w obecnej sytuacji nie wystarczą zwykłe działania dyplomatyczne, standardowe działania polskiej dyplomacji, potrzebne są ewidentnie działania specjalne i nadzwyczajne zaangażowanie Polski w sprawy Białorusi. Tam, panie ministrze, po prostu cierpią ludzie i czekają na naszą, polską pomoc.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#PoselKrzysztofLisek">Wydaje się, że polski rząd powinien podjąć co najmniej trzy grupy działań, aby wesprzeć zmianę sytuacji na Białorusi. Po pierwsze Polska powinna zacząć odgrywać rolę rzecznika białoruskiej demokracji, białoruskiej wolności w instytucjach międzynarodowych, tak jak to stało się w przypadku Ukrainy. Stało się, napomknę tylko, głównie dzięki zaangażowaniu posłów Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim. Po drugie, nie możemy być skazani wyłącznie na bierne reagowanie na działania reżimu Łukaszenki. Możemy podjąć wiele działań zgodnych z prawem międzynarodowym, które wesprą przemiany demokratyczne. Po pierwsze, chodzi o dostęp do informacji - niezależnej, prawdziwej informacji. Platforma Obywatelska z uznaniem przyjmuje działania rządu na rzecz utworzenia radia białoruskiego w Polsce, ale to za mało, panie ministrze. Potrzebne są kolejne działania w tym zakresie. Po drugie, możemy pomóc - szczególnie młodym Białorusinom - w dostępie do wolnej od indoktrynacji edukacji i nauki. Aż prosi się o fundusz, system stypendialny dla młodych Białorusinów w Polsce, dla pracowników nauki. Po trzecie, rzecz która jest moralnym obowiązkiem Polaków, to jest pomoc prześladowanym. Wiemy, że te prześladowania będą następowały na Białorusi. I trzecia sprawa, na którą chciałem zwrócić uwagę, szczególnie istotna w obecnej chwili, tj. to, że MSZ musi, naszym zdaniem, zwracać szczególną uwagę na obsadę kadrową placówek dyplomatycznych na Białorusi. Jeżeli zaczniemy realizować te wszystkie działania, to może doprowadzimy do realizacji naszego wspólnego z Białorusinami celu, jakim jest wolna, demokratyczna, europejska i przyjazna Polsce Białoruś. Dziękuję bardzo,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Wolę zabrania głosu wyraził pan minister Stefan Meller.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym od razu odpowiedzieć na wystąpienie pana posła w związku z Białorusią. Mam takie wrażenie, że gdzieś się rozmijamy całkowicie, dlatego że wysłuchałem rozmaitych zarzutów, propozycji i niektóre uważam za wirtualne. Natomiast chciałem powiedzieć wyraźnie, że jeżeli chodzi o wspieranie demokracji białoruskiej, panie pośle, to może pan przeoczył, że razem z litewskim ministrem spraw zagranicznych kilka tygodni temu prezentowaliśmy kandydata na prezydenta Białorusi pana Aleksandra Milinkiewicza, także to właśnie dyplomacja polska wraz z litewską zaprosiła pana Aleksandra Milinkiewicza do Brukseli, że przedstawiliśmy go ministrom spraw zagranicznych krajów członkowskich Unii Europejskiej, że umożliwiliśmy mu spotkania z najwyższymi władzami Unii Europejskiej w Brukseli, że dzień przedtem był w Warszawie, gdzie spotkał się z przedstawicielami najwyższych władz Rzeczypospolitej, że wygłosił odczyt, na którym była olbrzymia ilość słuchaczy z elit politycznych Polski. Krótko mówiąc, że w dziele promocji demokracji białoruskiej właśnie zwłaszcza my, Polska i polski MSZ, robimy zapewne w Europie najwięcej. Jednocześnie doprowadziliśmy pośrednio do tego, że problemami białoruskimi zajęła się w ogóle Bruksela, Unia Europejska na systematycznych spotkaniach ministrów spraw zagranicznych. Po raz pierwszy sprawą białoruską, chodzi o represje na Białorusi, łamanie praw człowiek, represje w stosunku do polskiej mniejszości na Białorusi i wreszcie o to wszystko, co się tyczy antydemokratycznych działań władz Białorusi, z naszego powodu, za naszą sprawą zajęła się Bruksela. Bardzo wysoko cenię sobie te wszystkie dokonania polskie i tu już nie chodzi o podział resortowy, bo to i MSZ, i eurodeputowani, wszyscy razem, wespół doprowadziliśmy do tego, że Unia Europejska zajęła się Białorusią. Oczywiście podzielam pana pogląd, to jest wielka komplikacja, mianowicie, jak jednocześnie walczyć z łamaniem praw człowieka na Białorusi i wspierać aspiracje, potrzeby polskiej mniejszości, bo jest to szczególna struktura władzy, autorytarna. Powiedziałbym tak: jest rzeczą zrozumiałą, że myślimy o tym, jak pomóc rodakom na Białorusi, ale też myślimy o tym, jak nie zaszkodzić. Dwa podstawowe elementy to, z jednej strony, jak powiadam, wspieranie białoruskiej demokracji, instytucji społeczeństwa białoruskiego, które chce budować społeczeństwo obywatelskie, a z drugiej niepowodowanie dodatkowych represji wobec rodaków.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Powiedziałbym tak najogólniej, żeby zakończyć, odnoszę wrażenie, że część powodów tego, że społeczność polską spotykały represje na Białorusi jest następująca. Otóż na Białorusi żyje niezmiernie dużo Polaków, tak dużo, że walcząc o swoje prawa mniejszości doprowadzili do sytuacji, kiedy sami z siebie zaczęli tworzyć namiastkę społeczeństwa obywatelskiego i wtedy poza problemem mniejszości pojawił się już problem socjopolityczny. Mniejszość polska zaczęła się stawać namiastką ogólnobiałoruskiego społeczeństwa obywatelskiego i to jest istota tego problemu, którym się zajmujemy. Zajmujemy się też myśleniem o potencjalnych dalszych konsekwencjach takiej ewolucji sytuacji. I oczywiście ma pan rację, panie pośle, że jedno radio to jest za mało. Jak pan wie są rozmaite projekty, i nasze polskie, i unijne, mam nadzieję, że wszystkie będą mogły zaistnieć, bo im więcej ich będzie, tym lepiej. Jestem gotów przyjąć każdą krytykę, ale naprawdę zwłaszcza tu proszę nie wytykać MSZ czy też polskiej polityce zagranicznej, że nie zajmuje się promocją demokracji białoruskiej. To chciałem powiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Kowala, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Nie widzę pana posła.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Dariusza Lipińskiego, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselDariuszLipinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Ministrze! W swoim wystąpieniu zapewnił pan, iż w swoich działaniach rząd polski nie zapomni o Polonii oraz o polskich mniejszościach narodowych. Niestety zabrakło w tym wystąpieniu konkretów świadczących o tym, że rząd dostrzega konieczność dostosowania obowiązujących przepisów i procedur do pięknego zapisu zawartego w preambule do ustawy o repatriacji: ˝Powinnością państwa polskiego jest umożliwienie repatriacji Polakom, którzy pozostali na Wschodzie, a zwłaszcza w azjatyckiej części byłego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, i na skutek deportacji, zesłań i innych prześladowań narodowościowych lub politycznych nie mogli w Polsce nigdy się osiedlić˝.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PoselDariuszLipinski">Niestety niektóre procedury repatriacyjne wydają się raczej utrudniać niż przybliżać osiągnięcie tego szczytnego celu. W przypadku osób polskiego pochodzenia studiujących w Polsce i spełniających ustawowe przesłanki do uzyskania wizy wjazdowej w celu repatriacji zachodzi konieczność ubiegania się o odpowiednie decyzje u konsula właściwego ze względu na miejsce zamieszkania danej osoby w kraju byłego ZSRR. Dodatkowo do nabycia obywatelstwa polskiego wymagane jest przekroczenie przez taką osobę granicy polskiej na podstawie wizy repatriacyjnej. W znanym mi bezpośrednio przypadku studentki pochodzenia polskiego z Kazachstanu, która w celu odebrania wizy repatriacyjnej miała udać się z Poznania do Ałłaty, wyznaczono za zgodą ministra spraw zagranicznych konsula Rzeczypospolitej w Brześciu do załatwienia tej sprawy. Wydaje się jednak, że mimo wszystko jest to zupełnie nieuzasadniona uciążliwość i naraża naszych rodaków ze Wschodu na niepotrzebne, dodatkowe trudności.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#PoselDariuszLipinski">Zwracam szczególną uwagę na fakt, iż wymóg przekroczenia granicy z wizą repatriacyjną dotyczy także studentów. Często znajdują się oni w nie najlepszej sytuacji materialnej i zmuszanie ich do odbycia uciążliwej podróży do odpowiedniego konsulatu, a następnie z powrotem do Polski jest całkowicie nieuzasadnione. Z trudną sytuacją materialną studentów polskiego pochodzenia ze Wschodu wiąże się także inna kwestia. Otóż przebywając na studiach w Polsce posiadają oni tylko prawo czasowego pobytu w naszym kraju. Bardzo utrudnia im to otrzymanie jakiejkolwiek pracy i oczywiście pogarsza możliwości utrzymania się w trakcie studiów oraz zdobycie niezbędnego doświadczenia zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#PoselDariuszLipinski">Zdaniem Platformy Obywatelskiej istnieje pilna potrzeba takiej inicjatywy ustawodawczej, dzięki której, po pierwsze, studenci polskiego pochodzenia z azjatyckiej części byłego ZSRR mogliby ubiegać się o otrzymanie statusu repatrianta i uzyskanie polskiego obywatelstwa w urzędach krajowych. Po drugie, nabycie polskiego obywatelstwa przez studentów polskiego pochodzenia następowałoby bez konieczności przekraczania granicy na podstawie wizy wjazdowej w celu repatriacji. I po trzecie, studenci polskiego pochodzenia ze Wschodu otrzymywaliby automatycznie prawo podejmowania pracy w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#PoselDariuszLipinski">Niestety w pańskim wystąpieniu, panie ministrze, zabrakło choćby jednego słowa, które świadczyłoby o tym, iż rząd w ogóle dostrzega ten problem. Ponieważ na tej sali utarł się dziś dziwny zwyczaj, iż pańską odpowiedź uprzedzają samozwańczy rzecznicy z klubu PiS-u, bardzo proszę, by pan minister osobiście ustosunkował się do tego tematu i udzielił odpowiedzi osobiście. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Informuję Wysoką Izbę, że wolę zadania pytania wyraziło ponad 100 posłów i posłanek.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">W związku z tym czas na zadanie pytania ograniczam do 1 minuty i uprzejmie proszę o przestrzeganie tego.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę Wysoką Izbę, aby rozpoczynać wypowiedź od pytania, a potem przedstawiać uzasadnienie. W przeciwnym razie będzie trudność z dokończeniem myśli, którą państwo pragną wyrazić.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Zbyszka Zaborowskiego, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselZbyszekZaborowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam dwa pytania do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PoselZbyszekZaborowski">Pierwsze dotyczy naszej polityki wobec Iraku. Minister obrony narodowej w imieniu rządu zapowiadał, że najpierw będzie rozmowa o kontraktach gospodarczych, o wsparciu procesu wyposażenia polskich sił zbrojnych, a potem podejmiemy decyzję w sprawie dalszego udziału w misji stabilizacyjnej w Iraku.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PoselZbyszekZaborowski">Mam pytanie, jakie kontrakty zawarto w tym czasie, jak będzie wyglądać wsparcie rządu amerykańskiego w roku bieżącym i najbliższych latach jeśli chodzi o proces modernizacji polskiej armii i jakie są konkretne efekty wizyty pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PoselZbyszekZaborowski">I powiązane z tym pytanie. Również przy okazji tej wizyty pojawiła się informacja, że Polska może jeszcze działać w Iraku w 2007 r. Jak rząd wyobraża sobie jednoczesne dowodzenie misją stabilizacyjną w Afganistanie, co już zapowiedział, i prowadzenie tak poważnej operacji polskich sił zbrojnych i sojuszniczych w Iraku? I jeszcze króciutkie pytanie, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Ale bardzo proszę, bo to jest precedens... Gorąco pana posła proszę. Padły ważkie pytania, trzymajmy się tej minuty, ona już została przekroczona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselZbyszekZaborowski">Dobrze. Chciałbym tylko zapytać, ilu ambasadorów pan minister zamierza odwołać w najbliższym czasie i co pan jako były ambasador radzi tym, którzy się dowiedzieli z pracy początkiem stycznia. Jak mają funkcjonować w swoich placówkach na przykład do marca, kiedy, jak się okazuje, mają być naprawdę odwołani? Jakie są cele polskiej polityki zagranicznej w tej sprawie? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Tadeusza Iwińskiego, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym poruszyć dwie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#GlosZSali">(Byle szybko.)</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Ponieważ wiecznym tematem takich dyskusji, jak dzisiejsza - był on poruszany również dzisiaj i wielokrotnie przedtem, ze strony kolegów, którzy wcześniej byli w opozycji a teraz są siłą rządzącą - jest teza, że Polska zawarła w ostatecznym rezultacie niekorzystny traktat z Unią Europejską, chciałem zapytać pana ministra, jakie państwo z dziesięciu, które weszły do Unii Europejskiej, zawarło go na lepszych warunkach, również jeżeli chodzi o kwotę mleczną. Zwłaszcza że koledzy wydają się nieoduczeni, mylą się o 100%, niektórzy nawet o 200%.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PoselTadeuszIwinski">I drugie pytanie. Nie ma oczywiście jasnych kryteriów oceny aktywności rządu - bo mówimy tu o rządzie - ale czy pan mógłby poinformować, w sensie liczebnych czynników, jak wygląda aktywność rządu jeśli chodzi o wizyty składane na najwyższym szczeblu, o przyjeżdżających w ciągu 4 miesięcy w porównaniu z poprzednim rządem po analogicznym okresie jego funkcjonowania? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wspomniał pan o dwóch celach polskiej polityki zagranicznej i o instrumentach jej realizacji, między innymi o ekonomizacji naszej dyplomacji i promocji Polski w świecie. W nawiązaniu do pierwszej tezy chciałbym zapytać, jakie działania w ostatnim czasie podejmuje polska dyplomacja, w duchu tej ekonomizacji, abyśmy powrócili na rynki rosyjski, ukraiński jeśli chodzi o eksport naszego mięsa? W tej chwili jest bardzo trudna sytuacja na rynku krajowym, rolnicy wychodzą na ulice, natomiast działania rządu są dość ograniczone. Prosiłbym zatem, żeby pan powiedział, jakie są działania polskiej dyplomacji.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po drugie, wspomniał pan o promocji Polski w świecie. Chciałbym, żeby pan to rozwinął. Jakimi instrumentami będzie pan działał i za pomocą jakich środków budżetowych? Bo środki na ten cel, będące między innymi w dyspozycji Polskiej Organizacji Turystycznej oraz jednostek jej podległych, zostały w budżecie obniżone. Jakimi zatem instrumentami będzie pan to czynił?</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">I po trzecie, sprawa związana z organizacją, wspólnie z Ukrainą, Euro 2012. Czy polska dyplomacja włączy się w promocję tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Mirosława Krajewskiego, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselMiroslawKrajewski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Mam następujące pytania.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#PoselMiroslawKrajewski">Czy i kiedy rząd zamierza oficjalnie wypowiedzieć się w sprawie traktatu konstytucyjnego dla Europy? Ostatnio zabierali głos na ten temat kanclerz Niemiec i premier Wielkiej Brytanii. Sprawa wydaje się bardzo istotna właśnie dlatego, że po odrzuceniu konstytucji przez obywateli Francji i Holandii ostatnio została ona przyjęta między innymi przez Belgię.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#PoselMiroslawKrajewski">Druga kwestia, związana z bardzo szerokim, a jakże ważnym kontekstem białoruskim. Czy rząd zamierza, przewiduje, czy liczy się z powtórzeniem na Białorusi niechlubnych wydarzeń i niechlubnego syndromu 13 grudnia 1981 r.? Pytanie jest daleko idące, ale myślę, że ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Wolę zabrania głosu wyraził pan Stefan Meller, minister spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Wysoka Izbo! Ponieważ pytań jest olbrzymia ilość, chciałbym na część z nich, też nie do końca posegregowanych, odpowiedzieć, bo są one, jak sądzę, bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">W wielu komentarzach przewijał się wątek paktu muszkieterów, czyli problematyki związanej ze źródłami energii, stosunkiem rządu do tej kwestii. Chciałbym powiedzieć, że inicjatywa Polski w stosunku do problemów bezpieczeństwa energetycznego - mam na myśli europejski traktat bezpieczeństwa energetycznego - to jest w istocie odpowiedź Polski na sytuację, jaka zaistniała po ograniczeniu dostaw gazu w wyniku niedawnego rosyjsko-ukraińskiego konfliktu gazowego. Ale takie sytuacje były także przedtem.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Obecne nasze działania są w istocie sondażowym przedstawieniem naszego poglądu w pierwszym rzędzie państwom Unii Europejskiej, jeszcze przed szczytem Unii Europejskiej, który będzie miał miejsce w marcu. Zatem sama inicjatywa jest już początkiem dialogu, kontaktowania się z państwami członkowskimi Unii. Ten traktat w założeniu powinien być instrumentem uzupełniającym wspólną unijną politykę bezpieczeństwa energetycznego, zwłaszcza że w Unii są rozmaite poglądy, ale jednocześnie dostrzega się skłonność do poszukiwania w tej dziedzinie wspólnego mianownika. Sama inicjatywa jest krokiem w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Oczywiście już w fazie przygotowywania konkretnych zapisów projektu traktatu należy zapewnić jego maksymalną zgodność z acquis communautaire Unii Europejskiej. Krótko mówiąc, dywersyfikacja dostaw nośników energii na całym obszarze traktatu będzie trudna do obiektywnej oceny. Nasza inicjatywa poprzedzająca szczyt europejski jest jedną z pierwszych bardzo poważnych prób mających skłonić wszystkich członków Unii Europejskiej do szczególnego pochylenia się nad tym problemem, jednocześnie z próbą uświadomienia, że nie dotyczy ten problem wyłącznie kwestii energetycznych, ekonomicznych w pewnym sensie, ale że jest to jednocześnie sprawa par excellence polityczna.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Na następne pytanie, które pojawiało się w bardzo wielu wypowiedziach, mianowicie pytanie i polityczne, i osobiste w istocie, bo oparte na kanwie komentarzy dotyczących współpracy na linii rząd-prezydent-parlament i usytuowania MSZ i mnie osobiście, z uwagą, że nie mam zaplecza politycznego, chciałbym odpowiedzieć w sposób następujący. W moim rozumieniu czas, jaki minął od lat 1989-1990, jest w dalszym ciągu czasem budowy pozycji Polski w zmieniających się konstelacjach europejskich i światowych. Oznacza to jednocześnie w moim rozumieniu, że polityka zagraniczna koniecznie powinna być w dalszym ciągu sferą zagadnień, gdzie się wszyscy zgadzamy co do podstawowych kierunków. I w tym sensie powinna być ona, na ile to jest możliwe, a powinno być możliwe w dużym stopniu, polityką zagraniczną Rzeczypospolitej ponadpartyjną, gwarantującą elementy podstawowej ciągłości. Z perspektywy konsensusu, o którym mówię, Ministerstwo Spraw Zagranicznych i minister spraw zagranicznych powinni być wspierani przez wszystkie siły polityczne, to znaczy, że ponadpartyjny minister powinien być wspierany przez partie podzielające pogląd, że w sprawie polityki zagranicznej istnieje konsens.</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Muszę powiedzieć, że wysłuchując dzisiejszych komentarzy, poglądów przedstawicieli klubów parlamentarnych i pań i panów posłów, utwierdziłem się częściowo w tym poglądzie, dlatego że jeżeli chodzi o zręby polskiej polityki zagranicznej, to dostrzegałem dzisiaj przede wszystkim zgodność. I to mnie bardzo cieszy. I to powoduje, że z ufnością spoglądam w przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-103.7" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeżeli chodzi o naszą obecność w Iraku, to, jak wszyscy wiemy, nasza teraźniejsza obecność tam ma zwłaszcza dwie właściwości. Po pierwsze, zmienił się charakter obecności polskich oddziałów w Iraku. To są głównie zadania szkoleniowe, czy też wyłącznie szkoleniowe, wykonywane przy zmniejszonej liczbie żołnierzy i oficerów. Po wtóre, jest to obecność...</u>
          <u xml:id="u-103.8" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Pan minister odpowiada na państwa pytania. Bardzo proszę o uwagę i o powagę w trakcie tej debaty.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Przepraszam, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jednocześnie jest to obecność spowodowana przede wszystkim prośbą nowych władz irackich, które oczekują, że będziemy szkolili armię iracką, że będziemy szkolili służby porządkowe i będziemy pomagali w budowaniu administracji irackiej. Zatem z tego punktu widzenia wydaje mi się, że ta obecność w tej chwili nie powinna powodować konfliktów wewnętrznych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeżeli chodzi o kalendarz, to jak wszyscy wiemy, rząd w tej chwili przedłużył obecność pododdziałów do końca 2006 r. Pojawiła się też wstępnie, ale tylko wstępnie, możliwość dalszego przedłużenia. Powiadam jednak - myślę, że tu wyrażam także pogląd pana prezydenta - że dalsze przedłużanie jest to absolutna ostateczność.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeżeli chodzi o starcie cywilizacji, problemy związane z wzajemnymi stosunkami między Europą a islamem, to jeszcze raz bym chciał powtórzyć to, co mówiłem już dzisiaj w exposé. Do mnie nie przemawia po prostu teza o starciu cywilizacji. Bardziej trafia do mnie teza socjopolityczna - że są to objawy wojny domowej w obrębie islamu. I jeśli przyjmuje się, że jest to wojna domowa, nawet w cudzysłowie, to przede wszystkim zakłada się, że istnieją też siły w krajach islamu, które zmierzają do modernizacji, do otwarcia na świat. To, z czym mamy do czynienia, co się przejawia w sposób najbardziej widowiskowy, to jest agresywna działalność sił w świecie islamu, które chcą zamknięcia islamu na świat i odparcia modernizacyjnych pokus w krajach, gdzie występują. Jestem zatem przekonany, że sensowna działalność naszego kręgu cywilizacyjnego to jest, po pierwsze, podjęcie próby zrozumienia środowisk, które chcą się otworzyć na świat, chcą być z nami, krótko mówiąc, a po wtóre, podjęcie działań, które pomagają w skutecznym zwalczaniu ultrakonserwatywnych radykałów świata islamu.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeżeli chodzi o traktat konstytucyjny, to apelowałem do Wysokiej Izby o to, by MSZ wespół z Wysoką Izbą mógł prowadzić dyskusję na temat wizji przyszłości Europy, w tym w odniesieniu do tego, co się tyczy traktatu konstytucyjnego. Zostałem jednak źle zrozumiany, bo jeżeli apelowałem o wspólne prace, to nie dlatego że MSZ zamierza wyręczyć się Wysoką Izbą. MSZ pracuje nad tym, przygotowuje propozycję alternatywnych stanowisk zorientowanych na stworzenie optymalnych możliwości dla Polski, jeżeli chodzi o kształt Unii Europejskiej, jej fundamenty i w konsekwencji treść przyszłego innego tekstu traktatu konstytucyjnego. Zatem, mówiąc bardziej precyzyjnie, niebawem, po zakończeniu prac nad przygotowywaniem materiałów, o których wspomniałem, zwrócę się najpierw do Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej o spotkanie, przedyskutowanie tego, a potem, jeśli Wysoka Izba będzie miała takie życzenie, Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawi swoje prace Wysokiej Izbie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Jerzego Zawiszę, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselJerzyZawisza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Polacy w przeszłości zapisali się godnie w historii Stanów Zjednoczonych. Można przytoczyć tu wiele przykładów, żeby wymienić choćby Pułaskiego, Kościuszki, wielkich uczonych i tych, którzy ciężko pracowali na wizerunek Stanów Zjednoczonych. Zadaję pytanie: Jeżeli to wiadomo, to dlaczego Stany Zjednoczone Polaków traktują jako naród drugiej kategorii? Co rząd w tej sprawie zamierza zrobić?</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PoselJerzyZawisza">I drugie pytanie: Półwysep Arabski jest niestabilną częścią świata, w związku z powyższym stacjonują tam nasze wojska - nie tylko w Iraku, ale i w innych jego częściach. Jednym z krajów, z którymi są wielkie problemy na arenie międzynarodowej, jest Iran, chodzi o jego instalacje nuklearne. Pojawiają się tu i ówdzie informacje, że niektóre państwa zamierzają użyć siły. Czy prawdą jest, że koalicjanci z Iraku prowadzą rozmowy, aby użyć naszych wojsk do osłony tych działań? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Jana Łącznego, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselJanLaczny">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chciałbym zapytać pana ministra o ocenę naszych placówek dyplomatycznych, o ocenę ich pracy, ponieważ uważamy, że budzą one wiele zastrzeżeń co do jakości wykonywanej przez nie pracy. I czy planowane zmiany w wielu placówkach dyplomatycznych również wiążą się z tą oceną jakości pracy? Przykładem takim chociażby jest nasza ambasada na Ukrainie, która nie na czas zareagowała na to, że Ukraina wstrzymała nam z dnia na dzień eksport naszego żywca wieprzowego i z tego powodu dzisiaj rolnicy ponoszą olbrzymie straty, niedogodności. Rolnicy przygotowują się do protestów, ponieważ panowie będący na placówkach dyplomatycznych z braku troski nie zareagowali. W związku z tym, panie ministrze, czy te zmiany są podyktowane jakością pracy naszych przedstawicieli w placówkach dyplomatycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Szymona Giżyńskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Podczas prowadzonych pod wodzą pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza niedawnych negocjacji w Brukseli Polska przyjęła na siebie stanowisko lidera interesów nowych państw członkowskich Unii Europejskiej i orędownika niekiedy w praktyce Unii zapoznawanej, ale dzięki postawie Polski na grudniowym szczycie zwycięskiej wizji solidarnej Europy. Jak pan minister widzi perspektywę umocnienia i utrwalenia pozycji Polski w tej wielce prestiżowej i politycznie korzystnej dla nas roli?</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PoselSzymonStanislawGizynski">Jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych wpisuje się w realizację dyrektywy pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który stwierdził niedawno, iż wypracowaniu właściwego mechanizmu współpracy polsko-niemieckiej, odpowiadającego wyzwaniom i warunkom rozszerzonej Unii Europejskiej, może służyć idea reaktywowania Trójkąta Weimarskiego, zgodna choćby z zapewnieniem ministra do spraw europejskich Republiki Francuskiej pani Katarzyny Colonna, złożonym na ręce pana premiera, o woli Francji współpracy z Polską i Niemcami w zakresie polityki ekonomicznej, bezpieczeństwa wewnętrznego, bezpieczeństwa energetycznego, obronności i sprawiedliwości w Unii Europejskiej? Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Grzegorza Dolniaka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#PoselGrzegorzDolniak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ja w swoim pytaniu chciałbym odnieść się do takiego wąskiego wycinka stosunków polsko-niemieckich, poruszanego często podczas dzisiejszej debaty, mianowicie traktowania Polaków zamieszkałych w Niemczech na tle traktowania mniejszości niemieckiej zamieszkałej na terenie Polski. Otóż w jednej z wypowiedzi pana posła Szymona Giżyńskiego, przedstawiciela klubu Prawo i Sprawiedliwość, pojawiła się taka teza, że winą za asymetrię w tych stosunkach, a więc w prawach mniejszości niemieckiej na terenie Polski i Polaków zamieszkałych na terenie Niemiec, należy obarczać traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z roku 1991. I tu mam pytanie: Czy pan minister zgadza się z taką tezą wysuniętą przez przedstawiciela klubu Prawo i Sprawiedliwość?</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#PoselGrzegorzDolniak">W tym kontekście mam drugie pytanie: Otóż kiedy byłem w Niemczech z delegacją sejmową w roku 2003, usłyszałem ze strony Polaków tam zamieszkałych, że ten traktat stwarza dogodne warunki do tego, aby Polonia tam zamieszkała mogła się czuć w sposób adekwatny do warunków, jakie zapewnia strona polska mniejszości niemieckiej. Winą za ten stan rzeczy, za to niekorzystne ich usytuowanie w kulturze i społeczności niemieckiej obarczała właśnie jedynie niedotrzymywanie zapisów tego traktatu z roku 1991. W roku 2003 miało dojść do spotkania na szczeblu konsularnym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Panie pośle, przepraszam, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#PoselGrzegorzDolniak">...aby omówić tę kwestię, i miało po raz pierwszy dojść do spotkania ekspertów obu stron. I teraz mam pytanie. Czy do tego doszło, a jeżeli tak, jakie z tego płyną wnioski? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania panią poseł Aldonę Młyńczak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselAldonaMlynczak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dużo mówiono o bezpieczeństwie, o sojuszach ze Wschodem, z Zachodem, ale ja chcę jeszcze zapytać o inne oblicze polityki MSZ, czyli o promocję kraju. Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych prowadzi - mogłabym to nazwać - ofensywę promocyjną czy reklamowo-informacyjną dotyczącą Polski i jej walorów, a powodującą przyciąganie coraz to nowych inwestycji, kapitału zagranicznego oraz turystów? Jeśli tak, to przez jakie działania się to odbywa?</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PoselAldonaMlynczak">I w tym samym obszarze pytanie bardziej szczegółowe: Jako posłanka reprezentująca region dolnośląski chciałabym się dowiedzieć, czy rząd Polski zgłosi do końca kwietnia 2006 r. kandydaturę Wrocławia jako miasta organizującego światową wystawę Expo 2012 do światowego Biura Wystaw Międzynarodowych w Paryżu, gdyż właśnie wtedy upływa termin.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#PoselStanislawStec">(Poznań będzie zgłoszony.)</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#PoselAldonaMlynczak">Chcę przypomnieć z tego miejsca, że Wrocław już po raz drugi stara się o organizację Expo, tym razem w roku 2012, i mówimy tu o wystawie tematycznej ˝Media i Telekomunikacja˝. Wcześniej Wrocław ubiegał się o organizację wystawy Expo 2010 i wtedy rząd stanowczo za późno poparł te starania. Mimo nieuzyskania możliwości organizacji wystawy promocja Wrocławia i Dolnego Śląska przyniosła wielkie zainteresowanie regionem i metropolią zarówno turystów, jak i inwestorów. Władze Wrocławia ponownie postanowiły zatem podjąć starania o zorganizowanie wystawy na swoim terenie i zgłosiły tę inicjatywę w Paryżu. To doskonała promocja kraju i regionu. Dlatego też pytając o poparcie rządu dla tej inicjatywy, przypominam również o upływie terminu zgłasza miast pretendentów do organizowania tej bardzo prestiżowej imprezy i o tym, że decyzja zapadnie już w 2007 r. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Stanisława Steca, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Pan dużo mówił o ekonomizacji działań dyplomatycznych, że to najważniejsze zadanie, i z tym się bardzo zgadzam, że musimy aktywniej działać na rynkach światowych, aby podnosić efektywność naszego eksportu i promować polskie produkty, polskie usługi. W związku z tym pytanie: Co robimy na rynku rosyjskim? Przez sto dni nie był pan w stanie mianować swojego następcy, a przecież ten rynek jest tak ważny dla polskich rolników, polskich przetwórców, przemysłu rolno-spożywczego. Od listopada jest blokada tego rynku. Nie możemy eksportować i nikt nie może załatwić wizyty ministra rolnictwa albo premiera, żeby to wreszcie przeciąć, żeby rolnicy i przetwórcy mogli eksportować. Dlatego proszę o odpowiedź, kiedy jest możliwe uruchomienie tego rynku.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#PoselStanislawStec">I ostatnie pytanie: Pan prezydent mówi, że stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są świetne, a będą jeszcze lepsze. Czy w tej perspektywie lepszych stosunków przewiduje się zniesienie wiz dla Polaków? Bo to jest bardzo ważna rzecz, żeby z krajem, z którym mamy niby świetne stosunki, nie obowiązywał obowiązek wizowy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Proszę o zadanie pytania pana posła Wiesława Jędrusika, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselWieslawJedrusik">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Czy normalne jest, że prezydent Kaczyński, urzędujący już dwa miesiące, odbył dwie wizyty zagraniczne i nie znalazł czasu, aby odwiedzić jakikolwiek kraj Unii Europejskiej? Czy ma to znaczyć, że w optyce polityki zagranicznej prezydenta stosunki z państwami Unii Europejskiej mają drugorzędne znaczenie? Dostrzegam tutaj dysonans z optyką rządu, który twierdzi, że największym sukcesem stu dni rządu premiera Marcinkiewicza było porozumienie w sprawie perspektywy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PoselWieslawJedrusik">I drugie pytanie: Co wreszcie z obecnością polskich wojsk w Iraku? 75% Polaków domaga się wycofania naszych wojsk. Z państw Unii Europejskiej pozostaną tam tylko wojska brytyjskie, ale Wielka Brytania zawsze miała interesy na Bliskim Wschodzie. Jaki interes ma Polska, by brać udział w tej wojnie? Co gorsza, prezydent Kaczyński zapowiedział jeszcze przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, czyli przez nikogo nieproszony, gotowość przedłużenia pobytu naszych wojsk w roku 2007. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#WicemarszalekMarekKotlinowski">Pytanie zada pan poseł Stanisław Wziątek, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselStanislawWziatek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Po dojściu Prawa i Sprawiedliwości do władzy po stronie niemieckiej zapanował daleko idący niepokój. Ten niepokój brał się także z tego, iż na zewnątrz prezentowane były przez liderów paktu koalicyjnego stanowiska jeśli nie wrogie, to, najdelikatniej mówiąc, nieprzychylne stronie niemieckiej. Jak zatem pan minister zamierza prowadzić politykę koordynacji wszystkich działań zmierzających do tego, żeby wypracować jednolite stanowisko, które będzie wyrażone jako stanowisko strony polskiej w wielu negocjacjach ze stroną niemiecką? To jest tak niezwykle istotne nie tylko w rozumieniu racji stanu, ale także w rozumieniu interesów polsko-niemieckiego pogranicza i samorządów współpracujących ze stroną niemiecką.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#PoselStanislawWziatek">Mam głęboką nadzieję, że uda się panu ministrowi doprowadzić do tego, że wszystkie podmioty prowadzące politykę zagraniczną będą mówiły w tej kwestii jednym głosem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pytanie zada pani poseł Halina Murias, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselHalinaMurias">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Jaki model polityki wobec Unii Europejskiej będzie preferował rząd? - twardy i zdecydowany czy elastyczny, na który przychylniej będą patrzyły kraje członkowskie Unii, ale który będzie związany z koniecznością pójścia niejednokrotnie na ustępstwa niekorzystne dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PoselHalinaMurias">Następne pytanie. Która wizja Unii Europejskiej jest bliższa panu ministrowi spraw zagranicznych? Czy ta prezentowana przez Wielką Brytanię, zakładająca potrzebę reformy tej zbiurokratyzowanej instytucji, czy też wizja francuska postulująca jej dalszą centralizację, zmierzającą do budowy sfederalizowanego państwa europejskiego?</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#PoselHalinaMurias">Jak resort spraw zagranicznych ocenia sytuację w świecie islamskim po ostatnich wydarzeniach związanych z wyborami w Palestynie i radykalizację nastawienia wielu ugrupowań islamskich po opublikowaniu karykatur Mahometa w prasie zachodniej? Jaki wpływ na stosunki Polski z państwami muzułmańskimi może mieć fakt przedstawienia w ˝Rzeczpospolitej˝ karykatur?</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#PoselHalinaMurias">Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie aktywnie interweniowało w sytuacji znieważania narodu polskiego bądź też przedstawiania fałszywego, antypolskiego obrazu wydarzeń historycznych? Czy stworzone zostaną w tym celu specjalne komórki w polskich placówkach dyplomatycznych monitorujące podobne przypadki? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Jan Rzymełka, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie ma pana posła.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">W takim razie pan poseł Tomasz Kulesza, też Platforma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselTomaszKulesza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Kilka pytań. Czy pan minister wiedział o zapowiedziach pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotyczących możliwości przedłużenia stacjonowania wojsk polskich w Iraku po roku 2007? Czy MSZ uważa, że Polska istotnie powinna deklarować taką możliwość dotyczącą pobytu naszych wojsk w Iraku także w roku 2007? Czy to prawda, że w najbliższym czasie znaczne nasze siły wojskowe zostaną zaangażowane do różnego rodzaju akcji związanych z utrzymaniem stabilizacji w Afganistanie?</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PoselTomaszKulesza">I pytania dotyczące kultury i edukacji. Rozwój badań naukowych, możliwość kształcenia w renomowanych uczelniach i ośrodkach akademickich całej Europy - to wielkie wyzwanie. Czy rząd pana ministra podejmuje takie rozwiązania i na czym one mają polegać? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Mirosław Koźlakiewicz, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Też nie ma pana posła.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">W takim razie poseł Tomasz Markowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie ma?</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Wobec tego poseł Edward Ośko, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselEdwardOsko">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Społeczeństwa francuskie i holenderskie w przeprowadzonych referendach odrzuciły Traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy. Chciałbym zapytać: jakie stanowisko w tej sprawie ma rząd? A jeżeli pozytywne, czyli że uważa, że powinna być ustanowiona Konstytucja dla Europy, to czy ta konstytucja jest prawidłowa, czyli czy zapisy jej rząd popiera? A konkretnie chodzi mi o to, czy rząd będzie dążył do takich zapisów, żeby było to superpaństwo socjalistyczne, czy raczej w kierunku budowy Unii Europejskiej na zasadzie Europy ojczyzn? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Jest pan poseł Mirosław Koźlakiewicz, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselMiroslawKozlakiewicz">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! To prawda, że poprzez uczestnictwo w NATO i w Unii Europejskiej znaleźliśmy się w eleganckim klubie, jak to powiedziała pani minister Deresz. Pan minister wykonał elegancki gest w stosunku do wszystkich rządów, które miały wkład właśnie w to dzieło, że weszliśmy do Unii Europejskiej i do NATO. Pamiętam jednak początek lat 90., kiedy to ówczesny pierwszy prawicowy rząd wskazywał właśnie na konieczność wejścia do Unii Europejskiej i pamiętam larum z lewej strony, że wtedy dramatycznie nam się pogorszą stosunki z Rosją czy ze Związkiem Radzieckim wówczas. Pamiętam również to, że w tych trudnych czasach potrafiliśmy wyprowadzić wojska rosyjskie, jak również uzyskać dokumenty dotyczące niezwykle trudnej sprawy - myślę tu o Katyniu. Pamiętam również to, że w sytuacji, kiedy byli wydaleni bodajże w 1999 r. pracownicy ambasady, wówczas również lewica podnosiła niebywałe larum, że te stosunki zostaną całkowicie zepsute. Natomiast w tym samym czasie doszło jednak do spotkania premiera ówczesnego rządu z wicepremierem Rosji, potem była rewizyta z kolei premiera Kasjanowa. Natomiast w ciągu tych ostatnich czterech lat stosunki polsko-rosyjskie zostały nie wychłodzone, ale wręcz zamrożone.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PoselMiroslawKozlakiewicz">Panie ministrze, pytanie: co konkretnie można uczynić, ażeby odmrozić te stosunki, ażeby partner, nasz największy sąsiad, jakim jest Rosja, w końcu rzeczywiście dostrzegał nas i postrzegał nie tylko jako sąsiada, ale właśnie jako kraj - do czego bardzo często odwołujemy się - o wspólnych korzeniach, należący do słowiańskiej jak gdyby nacji? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Jan Rzymełka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselJanRzymelka">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#PoselJanRzymelka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zapytać pana ministra o nową wizję czy nową koncepcję pomocy Polakom w Kazachstanie. Okazało się, że w ostatnim roku czy w ostatnich dwóch latach wielu posłów - jako obserwatorzy wyborów, w ramach Rady Europy czy w ramach kontaktów bilateralnych - było w Kazachstanie. Wniosek generalny jest taki, że oni czują się opuszczeni. To już jest drugie, trzecie pokolenie, które traci poczucie świadomości narodowej. Wyróżniają się nazwiskami, urodą słowiańską, natomiast prawie że nie znają języka polskiego. Chcieliby mieć kontakty, możliwość studiowania. Dotychczasowa koncepcja, że każda gmina zagospodarowuje jedną z rodzin z Kazachstanu, to było przerzucenie obowiązku państwa na gminy. Musimy to zmienić, w budżecie państwa, w budżecie Senatu powinna być działka przeznaczona na Kazachstan. Np. Niemcy znad Wołgi czy Izraelici z Birobidżanu zostali w innych państwach w jakiś tam sposób zagospodarowani, przyjęci. Polonia w Kazachstanie, która nie z własnej winy się tam dostała, obecnie jest postrzegana jako Słowianie, czyli najeźdźcy, tak jak Rosjanie. Dzisiaj elity polskie nie są traktowane jako zesłańcy czy osoby z zewnątrz tam przetransportowane, ale jako ktoś, tak samo jak Rosjanie, obcy. W związku z tym naprawdę potrzebna jest nowa wizja pomocy Polakom w Kazachstanie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Tomasz Latos.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę o dyscyplinę czasową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselTomaszLatos">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mimo wielu protestów, interwencji, w światowych mediach wciąż pojawiają się nieprawdziwe, skandaliczne i haniebne sformułowania o polskich obozach koncentracyjnych. Zagraniczna prasa, która z niewiedzy, żeby nie zarzucić jej złych intencji, szkaluje dobre imię Polski i Polaków, nie powinna się czuć bezkarna. Czy w związku z tym ministerstwo podjęło działania w celu monitorowania takich zdarzeń? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Stanisław Łyżwiński, Samoobrona.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie widzę pana posła.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Małgorzata Bartyzel, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselMalgorzataMariaBartyzel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Pytanie dotyczy sytuacji Polaków, którzy pracują za granicą. Problem pojawia się w tej chwili, zaczyna być już dostrzegany przez media polskie, Polonię, ale także jest już sygnalizowany przez media brytyjskie - przy poszerzających się rynkach pracy może wystąpić wkrótce szerzej, chociaż można mu zapobiec. Przede wszystkim dotyczy to Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii i ich nierównego startu wobec innych osób pracujących na terenie Wielkiej Brytanii. Polacy płacą inaczej podatki - płacą podatki brytyjskie i ze względu na różnicę odnośnie do progów podatkowych uzupełniają podatki w Polsce, tyle że ich utrzymanie i start kosztuje znacznie drożej, niż gdyby pracowali na terenie Polski. Brakuje wystarczającego zaplecza dla wzrastającej liczby Polaków pracujących za granicą, zaplecza w ambasadach, obsługi w ambasadach, placówkach dyplomacji polskiej, a także szerokiej oferty kulturalnej, która by była źródłem promocji i identyfikacji Polski. Czy ministerstwo będzie w stanie wyrównać te szanse w przypadku Polaków, także w Wielkiej Brytanii, i stworzyć jakąś barierę zabezpieczającą przed emigracją? Ten problem zaczyna się rysować, problem Polaków, którzy wyjechali do pracy, a w tej chwili coraz bardziej masowo mówią o emigracji. Jest jeszcze czas, żeby to uczynić. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Mateusz Piskorski, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselMateuszPiskorski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Dużo było dzisiaj mowy o strategicznej roli stosunków polsko-amerykańskich, między Polską a Stanami Zjednoczonymi. W tym kontekście mam jedno pytanie. Otóż w exposé pana ministra pojawia się informacja o ewentualnych dalszych rozmowach dotyczących zainstalowania w Polsce instalacji rakietowych w ramach programu tarczy antyrakietowej (National Missile Defence). Program ten budzi szereg kontrowersji w Stanach Zjednoczonych. Właściwie rzecznikami tego programu są tylko skrajne środowiska neokonserwatystów na czele z Donaldem Rumsfeldem. Ten program został zresztą mocno skrytykowany i przestrzegał nas przed nim były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Nicolas Rey. Na jakim etapie są rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi i jakie są merytoryczne uzasadnienia ewentualnego wprowadzenia tego projektu w życie? Dodam tutaj, że rakiety byłyby umiejscowione w takim przypadku tylko i wyłącznie w Polsce, poza terytorium Stanów Zjednoczonych, ponieważ w tej chwili one są umiejscowione wyłącznie na Alasce i w Kalifornii - nie ma ich nigdzie poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Jakie byłyby konsekwencje geopolityczne, jakie byłyby konsekwencje dla naszego bezpieczeństwa w przypadku realizacji programu tarczy antyrakietowej na naszym terytorium? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PoselMiroslawPawlak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Jedną z ważnych i kluczowych form prowadzenia polskiej polityki zagranicznej są umowy międzynarodowe dotyczące przemysłu obronnego, także związane z tym umowy offsetowe. Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do kwestii ewentualnych korzyści dla resortu obrony narodowej wynikających z następstw umowy offsetowej związanej z dostawą przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike i przenośnych wyrzutni przeciwpancernych izraelskiej firmy Raphael, której wartość opiewa na 440 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#PoselMiroslawPawlak">Pytanie drugie. Czy w obecnej sytuacji międzynarodowej brak jest korzystnych prognoz co do aktywnego udziału Polski w realizacji EPBiO, zważywszy na nie najlepsze stosunki między Waszyngtonem a Brukselą oraz na fakt, że nie wybraliśmy żadnego podejścia pragmatycznego polegającego na zaangażowaniu we wszystkie przedsięwzięcia unijne? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Jakub Rutnicki, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PoselJakubRutnicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W aspekcie ostatnich doniesień dotyczących możliwości ocieplenia wzajemnych stosunków z Federacją Rosyjską pytam pana ministra, jakie konkretne działania zostaną podjęte w tej kwestii przez rząd polski.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#PoselJakubRutnicki">Kolejne pytanie. Jaki jest rzeczywisty stosunek rządu do konstytucji Unii Europejskiej? Biorąc pod uwagę wypowiedzi pana ministra z połowy stycznia w Wiedniu, gdzie po spotkaniu z szefową austriackiej dyplomacji panią Ursulą Plassnik stwierdził pan, że konstytucja jest chora, a nie martwa, można odczytywać to jako sugestię pana, że można pracować nad odrzuconym tekstem, by go poprawić. Czy w rzeczywistości taki punkt widzenia, jeśli chodzi o konstytucję Unii Europejskiej, podziela rząd?</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#PoselJakubRutnicki">I ostatnie pytanie, dotyczące młodych Polaków podejmujących pracę za granicą. Czy możliwe jest wprowadzenie rejestru firm nierzetelnych, które zatrudniają naszych obywateli w krajach Unii Europejskiej, wykorzystują ich, nie wywiązując się z zobowiązań? Jakie konkretne działania chce podjąć ministerstwo w celu ochrony naszych rodaków podejmujących pracę w krajach Unii Europejskiej? Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Marek Polak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselMarekPolak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Jak wiadomo, na prośbę lokalnych władz Iraku rząd zdecydował o przedłużeniu misji polskiego kontyngentu w tym kraju, zmieniając jednocześnie jej charakter na szkoleniowy i doradczy. Głównym zadaniem polskiego wojska jest teraz pomoc irackiej armii w przejmowaniu odpowiedzialności za bezpieczeństwo w tym kraju i stabilizowanie się zbyt kruchych jeszcze instytucji demokratycznego państwa. O ile wiem, strefa nadzorowana przez nasze wojsko obejmuje miejsca, gdzie nadzór nad bezpieczeństwem w znacznym stopniu został już przekazany armii irackiej. Popierając oczywiście stanowisko rządu co do stwierdzenia, że nasi żołnierze nie powinni zostawać tam ani jednego dnia dłużej niż jest to konieczne, pozwolę sobie zadać pytanie. Jakie są przewidywania, kiedy rząd przewiduje ostateczne zakończenie misji naszego kontyngentu w Iraku i powrót polskich żołnierzy do kraju? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Stanisław Pięta, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PoselStanislawPieta">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Polityka zagraniczna rządu pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza to polityka, z której możemy być dumni, to polityka zakotwiczona w wartościach narodowych, polityka zakotwiczona w naszych interesach państwowych. Jednak pomimo takiej oceny i takiej skuteczności rządu pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza mają miejsce prace nad budową rurociągu pod dnem Bałtyku. Jak rząd Rzeczypospolitej Polskiej zamierza prowadzić politykę w ramach Unii Europejskiej, skoro jedno z czołowych państw Unii Europejskiej, nasz sąsiad, lekceważy nasze elementarne interesy bezpieczeństwa? Jakie działania zamierza podjąć rząd Rzeczypospolitej, aby poprawić nasze bezpieczeństwo energetyczne? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Witold Bałażak, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PoselWitoldBalazak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Moje pytanie dotyczy polityki zagranicznej Polski na kierunku wschodnim, konkretnie rosyjskim. Mówił pan minister, że chcemy utrzymywać normalne, partnerskie stosunki z Rosją. Jednak powstaje pytanie w związku z zapisem w programie rządu, mówiącym, że stosunki z Rosją będziemy realizować przede wszystkim za pośrednictwem struktur Unii Europejskiej. Co ciekawe, dotyczy to tylko Rosji. Skąd ta niesymetryczność w traktowaniu partnerów?</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#PoselWitoldBalazak">Dzisiaj pan minister stwierdził, że wspólna polityka zagraniczna na kierunku wschodnim realizowana jest i będzie z inicjatywną rolą Niemiec w tej kwestii. Otóż Niemcy czy Wielka Brytania realizują swoją politykę wobec Rosji, nie patrząc na Unię Europejską. Polska natomiast jako sąsiad Rosji robi to za pośrednictwem struktur Unii Europejskiej. Czy polska polityka zagraniczna wobec powyższego jest polityką optymalną i czy polityka Polski na tym kierunku będzie uprawiana bez pośrednictwa stron trzecich? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Szymon Pawłowski, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselSzymonPawlowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Czy pan minister, czy rząd w ogóle bierze pod uwagę przy kreowaniu polityki zagranicznej państwa działania, które by zmierzały do zacieśnienia stosunków z NAFTA (Północno-amerykańskim Porozumieniem o Wolnym Handlu) i oczywiście z krajami, które wchodzą w skład tego porozumienia? Taka ścisła współpraca z pewnością przyniosłaby nam znaczące korzyści, zwłaszcza ekonomiczne, zwiększenie wymiany handlowej, inwestycje. Dodatkowo - co jest jeszcze bardziej istotne - ta ścisła współpraca z NAFTA dostarczyłaby nam bardzo znaczącego argumentu w kolejnych negocjacjach z Unią Europejską. Sytuacja dzisiejsza, kiedy rząd wprost twierdzi, że nie ma żadnej, nawet czysto teoretycznej alternatywy dla obecności Polski w Unii, znacząco osłabia siłę naszej argumentacji w negocjacjach na forum Unii Europejskiej i znacząco osłabia naszą pozycję w ramach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PoselSzymonPawlowski">Proszę również o przedstawienie jednoznacznego stanowiska rządu w sprawie konstytucji europejskiej. Pytam o to dlatego, że wypowiadał się pan minister pozytywnie o tym traktacie - w moim mniemaniu i w mniemaniu Ligi Polskich Rodzin traktacie zgubnym dla Polski, a także zgubnym dla Unii Europejskiej. Jakie jest więc jednoznaczne stanowisko rządu w tej sprawie? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Bogusław Sobczak, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselBoguslawSobczak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moje pytanie dotyczy zacieśnienia współpracy z państwami Europy Środkowo-Wschodniej w obszarze prowadzenia polityki wobec Unii Europejskiej. Jaką strategię działania w tym kontekście będzie pan minister realizował? Bliska współpraca z tymi państwami pozwoliłaby nam z pewnością na skuteczniejszą obronę polskich interesów i poprawę pozycji Polski w relacjach z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#PoselBoguslawSobczak">Interesuje mnie również podnoszony przed chwilą problem stanowiska rządu w sprawie konstytucji europejskiej, a także stosunek rządu w odniesieniu do wprowadzenia euro. Wiem, że to pytanie ze sfery finansowej, ale także w kontekście naszych relacji politycznych z Unią Europejską ma duże znaczenie. W związku z tym pytam o stanowisko rządu, niezależnie od perspektywy czasowej, ale co do zasady: Czy rząd popiera wprowadzenie euro w naszym kraju, czy jest temu przeciwny? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Arnold Masin, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PoselArnoldMasin">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W jaki sposób rząd Prawa i Sprawiedliwości zamierza dotrzymać przedwyborczych zapowiedzi renegocjowania z Unią Europejską warunków traktatu akcesyjnego w odniesieniu do wielkości dopłat dla polskich rolników? Czy rząd, mający w tym punkcie wsparcie Ligi Polskich Rodzin, ale i innych ugrupowań, nie uważa, że powinien podjąć się renegocjacji także innych punktów traktatu, np. odnośnie do przyznanych Polsce limitów produkcyjnych? Warto wykorzystać istniejący w tej sprawie konsensus większości parlamentarnych ugrupowań.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#PoselArnoldMasin">Na koniec chcę dodać, że szkoda, iż przez większą część debaty słychać było głosy współczucia w stosunku do innych krajów oraz głosy troski o demokrację i przyszłość krajów takich jak Ukraina czy Białoruś. Może pójdźmy dalej i powołajmy komisję do spraw demokratyzacji Chin, Korei czy Kuby. Oczywiście zgadzam się, że ochrona naszych obywateli żyjących za naszą wschodnią granicą to rzecz bardzo ważna, ale uważam, że nie można nakazywać komuś robić porządku, mając bałagan u siebie. Priorytetem polskiej polityki zagranicznej powinny być takie działania dyplomatyczne, aby jak najszybciej odrobić dystans do krajów Unii Europejskiej, a nie niańczenie sąsiadów. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Krzysztof Bosak, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PoselKrzysztofBosak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Mam pytanie związane z pograniczem naszej polityki obronnej i polityki zagranicznej. Mianowicie czy wobec zapowiedzi w dokumencie programowym Prawa i Sprawiedliwości, a więc partii, która tworzyła rząd, że NATO jest podstawowym sojuszem militarnym Polski, pan minister spraw zagranicznych może obiecać, że odważnie będzie blokować na forum Unii Europejskiej wszelkie inicjatywy zmierzające do budowy europejskich sił zbrojnych i marginalizacji NATO, za czym opowiadają się m.in. Francuzi i Niemcy? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Radosław Parda, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PoselRadoslawParda">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Niedawno, 24 stycznia tego roku, w ONZ odbyło się posiedzenie jednej z podkomisji ONZ i na tym posiedzeniu zawiązał się nieformalny sojusz - sojusz tradycjonalistów przeciw postępowcom wspierającym środowiska homoseksualne. Otóż te środowiska homoseksualne zażądały od ONZ przyznania tzw. statusu konsultatywnego, dzięki któremu mogłyby wpływać na decyzje ONZ. Na szczęście sprzeciwiły się temu m.in. Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Iran i tym samym zatrzymały niezdrowe pomysły środowisk homoseksualnych.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#PoselRadoslawParda">Panie Ministrze! Ponieważ Polski nie było w tej podkomisji, wśród 19 państw, moje pytanie brzmi: Jak zachowałaby się Polska? Czy stanęlibyśmy w obozie zdrowym, obozie tradycji, rodziny, normalnych poglądów, czyli po stronie Stanów Zjednoczonych, Rosji, w tym przypadku Chin i Iranu, czy niestety po stronie Niemiec, Francji i środowisk homoseksualnych, które na szczęście w Polsce stanowią marginalną część społeczeństwa? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Edward Ciągło, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PoselEdwardCiaglo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Czy może pan obiecać, że Polska zawetuje na forum Unii Europejskiej wszelkie propozycje zmierzające do zmiany korzystnego dla Polski traktatu z Nicei, likwidujące zasadę jednomyślności w podejmowaniu decyzji wewnątrz Unii Europejskiej? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Marek Kawa, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PoselMarekKawa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Chciałbym dotknąć spraw dotyczących Polonii, tak naprawdę polskiej diaspory, którą oblicza się na kilkanaście milionów Polaków mieszkających za granicą. Cieszę się, że pan minister już mniej dyplomatycznie, ale z emfazą podkreślił ten tkwiący w Polonii potencjał intelektualny, ale i gospodarczy. Ufam, iż po ostatniej wizycie pana prezydenta w Chicago, bodajże największym skupisku polonijnym, pęknie sztucznie tworzona bariera, jak się wydaje, generowana w dużym stopniu przez nasze władze konsularne, co ujawniło się podczas ostatniego choćby zgrzytu podczas bankietu w White Eagle, gdzie znaczenie obecności prezydenta usiłowano zredukować wobec polonijnych mieszkańców. Z moich obserwacji wynika, iż Chicago nie miało i nie ma żadnych kreatywnych osobowości wśród konsulów gospodarczych, kulturalnych. Jest to bardzo niebezpieczny precedens, gdyż potencjał polonijny, jaki drzemie w metropolii chicagowskiej, jest bagatelizowany, przynajmniej od czasu odzyskania przez Polskę suwerenności. Wydaje mi się też, że źle zostało zaaranżowane spotkanie prezydenta w Chicago na płaszczyźnie politycznej, gdzie niepotrzebnie wyeksponowano spotkanie z republikańskim kandydatem, wiedząc, że tak naprawdę Polonia zawsze miała orędowników wśród demokratów.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PoselMarekKawa">Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#PoselMarekKawa">Chodzi o dookreślenie tej kwestii: Dlaczego źle skoordynowano organizację tej wizyty przez MSZ i Kancelarię Prezydenta? Czy wystąpił jakiś realny konflikt? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Przemysław Andrejuk, Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie ma pana posła?</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">W takim razie poseł Czesław Fiedorowicz, Platforma Obywatelska, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po tej serii napastliwych wobec rządu pytań Ligi Polskich Rodzin, stabilizanta paktu stabilizacyjnego, pytanie konstruktywne.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#GlosZSali">(Pakt stabilizacyjny.)</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Stosunki francusko-niemieckie są powszechnie uznawane ze wzorcowe w wymiarze dobrych, konstruktywnych, skutecznych stosunków transgranicznych. Otóż mamy wyjątkową chwilę historyczną, polityczną w dziejach Europy, bo oto w Niemczech jest rząd składający się z SPD i CDU, których szefami są Angela Merkel i Mathias Platzek, oboje pochodzą z landu przygranicznego, Brandenburgii, natomiast premierem rządu polskiego jest Kazimierz Marcinkiewicz, który jest z województwa przygranicznego.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Pytam o to i proszę o przedstawienie klarownej, mocnej, ofensywnej propozycji ułożenia tych stosunków na pograniczu polsko-niemieckim w sposób modelowy, po pierwsze, zważywszy na to, że tego oczekuje społeczność europejska i mieszkańcy pogranicza z obu stron granicy, a po drugie, po to, by w ten sposób pokazać całej Europie, jak można modelowo, skutecznie, w warunkach pełnej zgody politycznej tworzyć mądrą ofensywę właśnie tych wzmacniających, inspirujących, łączących wymiarów integracji europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Genowefa Wiśniowska, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PoselGenowefaWisniowska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Myślę, że wszyscy zgodzimy się, że stosunki z Rosją mają bardzo duże znaczenie, mają duży wymiar gospodarczy. Wiele zależy tu od atmosfery politycznej na szczeblu państwowym. Ostatnie sygnały wskazują na uspokojenie nastrojów i dają nadzieję na nowe otwarcie rozmów i na spotkanie obu prezydentów. Istotne jest ułożenie nowoczesnych, partnerskich stosunków Polski z wielkim przecież, globalnym mocarstwem, jakim jest Rosja.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#PoselGenowefaWisniowska">Mam takie pytanie. Ponieważ z niewyjaśnionych powodów nie pracuje polsko-rosyjska międzyrządowa komisja mieszana, proszę o odpowiedź, kiedy rozpocznie ona pracę i co będzie przedmiotem jej posiedzenia. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Stanisław Kalemba, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PoselStanislawKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pytanie do pana ministra. Czy Polska w Unii Europejskiej może zgadzać się, jak dotychczas, na otrzymywanie najniższego wsparcia finansowego w porównaniu z tym, co otrzymują inne państwa Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o przeliczenie na jednego mieszkańca? Jak to określił Michel Barnier, były komisarz do spraw regionów, obecny minister spraw zagranicznych Francji, Polska po prostu otrzymuje jałmużnę. Czy nie powinno być tak, jak wskazuje ˝The Economist˝, że należałoby zagrać o wyższą stawkę, zdecydowanie domagać się i nie ustępować? Gdyby przyjąć średnie kryteria, to w latach 2007-2013 Polska powinna otrzymać około 40-50 mld euro, a szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę raport OECD z 2004 r. o stanie polskiej gospodarki, według którego Polska spośród wszystkich 30 państw ma najniższy stopień zatrudnienia i najwyższy poziom bezrobocia na jednego mieszkańca. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Lech Kuropatwiński, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PoselLechKuropatwinski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#PoselLechKuropatwinski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Słuchając dziś czołowych posłów SLD, PO krytykujących obecność wojsk w Iraku, czuje się tak, jakbym nie był posłem IV kadencji. To wy razem głosowaliście za tym, że obecność wojsk w Iraku jest koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#PoselLechKuropatwinski">Dziś krytykuje się rząd, że nie ma programu wejścia do strefy euro. Popieram rząd, który mówi jednoznacznie: przygotujmy gospodarkę, zrównajmy dochody obywateli, wtedy wejdźmy do strefy wspólnej waluty. Wy obiecywaliście wyborcom, waszym wyborcom, że jak wygracie, to wejdziecie do strefy euro choćby na kolanach, a oni będą bogacić się już w euro, a nie w złotówkach. To klęska PO i SLD, że koalicja sejmowa ma program gospodarczy służący obywatelom i państwu.</u>
          <u xml:id="u-172.3" who="#GlosZSali">(Ale z Unią.)</u>
          <u xml:id="u-172.4" who="#PoselLechKuropatwinski">Działalność zagraniczna powinna być powiązana z planami gospodarczymi kraju i służyć jego rozwojowi. Jakie działania w praktyce podejmie nasz rząd, aby w pełni wykorzystać środki należne Polsce z Unii Europejskiej? Pozycja międzynarodowa państwa jest zależna od jego siły gospodarczej</u>
          <u xml:id="u-172.5" who="#PoselLechKuropatwinski">Panie marszałku, już kończę.</u>
          <u xml:id="u-172.6" who="#PoselLechKuropatwinski">Dlatego wyrażam pogląd, że powinno być promowanie polskiej gospodarki za granicą poprzez wspieranie eksportu, a także pozyskiwanie inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-172.7" who="#PoselLechKuropatwinski">Panie ministrze, kiedy i jakie działania podejmie rząd w sprawie renegocjacji polskiego członkostwa dla dobra gospodarki i obywateli?</u>
          <u xml:id="u-172.8" who="#PoselLechKuropatwinski">Ostatnie pytanie. Czy pana zdaniem nasi obecni ambasadorowie spełniają rolę w promowaniu naszego eksportu do tych państw, w których są ambasadorami? Jak przyczynił się na przykład ambasador Japonii w promowaniu eksportu naszej żywności, naszego mięsa do Japonii? Czy to są tylko puste słowa, że Japończycy zainteresowani są naszym mięsem, a na ten rynek wejdzie kto inny, bo tylko mówimy, a nie działamy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Przestrzeganie limitu czasowego jest wyrazem szacunku do Wysokiej Izby. Naprawdę proszę następnych posłów, panie, panów o szacunek dla Izby i przestrzeganie limitu czasowego.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę, poseł Adam Ołdakowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PoselAdamOldakowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Pochodzę z Warmii i Mazur. Jest to region, który całkowicie graniczy z Rosją, czyli z Obwodem Kaliningradzkim. Samorządowcy, władze wojewódzkie naszego regionu mają naprawdę bardzo dobre kontakty z samorządami Obwodu Kaliningradzkiego, jednak ta współpraca jest ciągle psuta przez władze w Warszawie. Nie mówię o tym rządzie, bo i poprzedni bardzo przyczynił się do tego, że mamy takie a nie inne kontakty.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#PoselAdamOldakowski">Panie ministrze, mój region jest regionem rolniczym i naprawdę najwięcej stracił na tym, że został wstrzymany handel produktami rolnymi z Rosją. Co pan pod tym względem zamierza zrobić, żeby przywrócić ten handel? Co pan zrobi, żeby ten handel został przywrócony i stosunki z Rosją były jak najlepsze? Oczekujemy tego, bo ciągle mówimy, że region Warmii i Mazur to jeden z najbiedniejszych, a psujemy to wszystko, bo wiadomo, że ten przygraniczny region powinien być bogatszy. Robimy wszystko, żeby to położenie nie wpływało na rozwój tego regionu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Halina Molka, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PoselHalinaMolka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Kilka, może kilkanaście dni temu białoruska telewizja pokazała cykl reportaży będących swoistym atakiem na Polskę. Wynikało z nich, że nasz kraj prowadzi rozległą działalność szpiegowską na Białorusi. Jak twierdził autor reportażu pod tytułem ˝Agent 590˝ Jurij Prokopow, jest to finansowane z pieniędzy, które rzekomo przekazują nam Stany Zjednoczone. Inny reportaż przedstawiał Polskę jako kraj ludzi bezdomnych, zręcznie przytaczaczano w nim wyolbrzymione statystyki.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#PoselHalinaMolka">Chciałabym więc zapytać: czy i w jaki sposób Ministerstwo Spraw Zagranicznych zamierza - może już interweniowało - interweniować wobec emisji tak kłamliwych materiałów przedstawiających nas w złym świetle? Czy Polska zamierza publicznie dementować tego typu oskarżenia? Czy polski rząd podejmie starania w celu wypracowania z Unią Europejską wspólnej strategii działania mającej na celu wspomożenie i w rezultacie doprowadzenie do powstania niezależnych mediów na Białorusi? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Janusz Wójcik.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Janusz Kołodziej, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PoselJanuszKolodziej">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma jeszcze jakieś plany na zdobycie lukratywnych kontraktów w Iraku, czy też szumne zapowiedzi z tym związane były od początku nieuzasadnione?</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#PoselJanuszKolodziej">Drugie moje pytanie. Jak długo polskie wojska pozostaną w Iraku? Rząd mówi o końcu 2006 r., prezydent - o pozostaniu na rok 2007. Jakie jest w tej sprawie oficjalne stanowisko? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Mieczysław Walkiewicz, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-179.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Józef Klim, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PoselJozefPiotrKlim">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Po pierwsze, czy pan minister zgadza się z twierdzeniem, że to obecny rząd powinien wykonać zasadniczą część pracy przygotowującej Polskę do wejścia w strefę euro? Czy w rządzie jest co do tego jasność i zgodność i czy obecnie tempo przygotowań jest zadowalające, na przykład jeśli chodzi o reformę finansów publicznych czy też ograniczenie deficytu budżetowego?</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#PoselJozefPiotrKlim">Jako poseł z woj. podlaskiego jestem bardzo żywo zainteresowany tym, co się dzieje na sąsiedniej Białorusi. W związku z tym jeszcze dwa pytania. Już wkrótce ma być powołany nowy ambasador w Mińsku. Przypomnę, że polski ambasador był odwołany w atmosferze szykan wobec Polski, mniejszości polskiej i polskich dyplomatów. Obecnie przed wyborami prezydenckimi na Białorusi sytuacja jest podobna. Czy nie sądzi pan, panie ministrze, iż nowy polski ambasador powinien być powołany dopiero po wyborach prezydenckich na Białorusi, aby reżim Łukaszenki w żaden sposób nie mógł wykorzystać tego faktu, na przykład jako naszej kapitulacji?</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#PoselJozefPiotrKlim">I jeszcze jedno pytanie. Czy lokalne media publiczne w Białymstoku, radio, telewizja, przy niewielkim wsparciu finansowym i sprzętowym nie powinny prowadzić specjalnych programów dla mniejszości polskiej na Białorusi? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-180.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Elżbieta Ratajczak, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PoselElzbietaRatajczak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Czy w zapowiadanej reformie dotyczącej polskich służb dyplomatycznych na świecie jest punkt dotyczący prowadzenia aktywniejszej polityki wspierania przez te placówki polskich firm i produktów? Obecnie polskie ambasady prawie w ogóle nie zajmują się promocją rodzimych towarów.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#PoselElzbietaRatajczak">Pytanie drugie. Czy rząd zamierza powrócić do tematu repatriacji do kraju Polaków z Kazachstanu, ofiar stalinowskich czystek i ich potomków? Podam konkretny przykład z mojego podwórka. Proszę odpowiedzieć, co ma zrobić starsza pani, Polka z Kazachstanu, która kilka lat temu, dzięki przychylności władz gminy, powróciła wraz z rodziną syna do ojczyzny. Za granicą zostały siostry i córka. Aby zaprosić te najbliższe osoby w odwiedziny, wymaga się, by osoba zapraszająca dysponowała kwotą 100 zł na dobę na jednego zaproszonego gościa. Pani, o której mówię, otrzymuje 495 zł na miesiąc. Jeden raz w ciągu kilku lat miały miejsce takie odwiedziny, i doszły do skutku tylko dzięki dobrej woli i wielkiemu sercu kilku znajomych osób. Czy ministerstwo ma propozycję dotyczącą ułatwienia kontaktów rodzinom, choćby w takim przypadku jak opisany powyżej? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Ewa Sowińska, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PoselEwaSowinska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Czy minister spraw zagranicznych zamierza rozbudować służby konsularne w krajach Europy Zachodniej w celu zapewnienia większej pomocy emigrującym tam za pracą młodym Polakom? Liga Polskich Rodzin, zważając na ogromną liczbę tych emigrantów, dostrzega taką potrzebę. W jaki sposób MSZ zamierza wykorzystać ogromny potencjał, jakim jest Polonia zagraniczna? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Jan Libicki, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PoselJanFilipLibicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W czwartek na forum Parlamentu Europejskiego zostanie podjęta decyzja o ostatecznym kształcie tak zwanej dyrektywy usługowej. Polska od początku była jej wielkim zwolennikiem w wersji zaproponowanej przez Komisję Europejską. Była ona szansą na rzeczywistą liberalizację rynku usług w ramach Wspólnoty. Od kilkunastu miesięcy mamy jednak do czynienia z osłabieniem w zakresie projektu dyrektywy. Wszystko wskazuje na to, że zostanie ona uchwalona w kształcie, który nie pozwoli na zagwarantowanie liberalizacji rynku usług, a ich świadczenie będzie może nawet trudniejsze niż na podstawie obecnych ogólnych gwarancji traktatowych. Czy w obecnej sytuacji, panie ministrze, nie należy, być może, zacząć myśleć o budowaniu obozu obrońców liberalizacji unijnych usług? Przepisy wspólnotowe przewidują przecież prawną możliwość wdrażania założeń integracyjnych akceptowanych jedynie przez część państw członkowskich. Nieustannie nam przecież tym grożono jeszcze niedawno, czyli tak zwaną Europą wielu prędkości, a więc ustanowieniem obszaru wzmocnionej współpracy, ale przecież również Polska może zaproponować budowę obozu państw Unii usługowej wokół pierwotnego projektu tej dyrektywy. Czy nie należałoby zmierzać w tym właśnie kierunku? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Michał Stuligrosz, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PoselMichalStuligrosz">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Kilka miesięcy temu Rada Europy wybrała pierwszego w swojej historii europejskiego rzecznika praw człowieka. Wśród finałowej dwójki znalazł się przedstawiciel Polski i obecny ombudsman w Kosowie pan doktor Marek Nowicki. Osoba ta zaprezentowała się najlepiej w opinii nie tylko polskiej delegacji, ale i wielu delegacji z innych krajów europejskich. Kompetencje pana doktora Marka Nowickiego wyraźnie wyróżniały się na tle konkurentów w trakcie przesłuchań w ponadnarodowych grupach politycznych Rady Europy. Przedstawiciel Polski przegrał jednak z konkurentem ze Szwecji. Jak należy ocenić zaangażowanie ówczesnych służb zagranicznych oraz czy nie sądzi pan, że działania dyplomatyczne oraz kuluarowe powinny w takich sytuacjach być priorytetem dla polskiego rządu? Jaki jest pański pogląd na aktywność służb dyplomatycznych w takich - jakże znaczących dla wizerunku Polski - sytuacjach? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Joanna Fabisiak.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie ma pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-189.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Grażyna Ciemniak, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PoselGrazynaJolantaCiemniak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Szanowny Panie Ministrze! Czy rząd polski będzie inicjował działania dla dokonania zmian w Traktacie ustanawiającym Konstytucję dla Europy i przygotowania nowego traktatu? Czy rząd polski będzie prowadził kampanię dla poparcia Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy, który został ratyfikowany przez ponad połowę krajów członkowskich Unii Europejskiej? Pragnę również zapytać pana ministra, jakie działania planuje podjąć rząd, aby włączyć Polaków w debatę na temat traktatu konstytucyjnego? Moje pytania wynikają stąd, iż aktualnie prezydencja austriacka uznała za jeden z priorytetów zwiększenie zaufania obywateli do projektu europejskiego i dyskusję na temat przyszłości Europy, w tym dokonanie bilansu debat narodowych na temat traktatu konstytucyjnego. Szefowie rządów krajów Unii Europejskiej w czerwcu 2005 r. uzgodnili potrzebę zorganizowania debat narodowych, a narodowa kampania w Austrii się toczy. Celem tej kampanii, prowadzonej pod hasłem: Europa słucha, jest właśnie wsłuchiwanie się w potrzeby obywateli i dostarczenie informacji obywatelom o Unii Europejskiej. Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Stanisław Rydzoń, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PoselStanislawRydzon">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Jako poseł oświęcimski w ubiegłej kadencji złożyłem interpelację do ministra spraw zagranicznych Adama Rotfelda w sprawie tak zwanego kłamstwa oświęcimskiego. W odpowiedzi uzyskałem obszerną informację o działaniach ministerstwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Ponieważ w ostatnim czasie w niektórych zachodnich mediach ponownie pojawiły się artykuły prasowe o polskich obozach zagłady oraz polskich krematoriach, stanowiące ewidentne kłamstwo oświęcimskie, proszę mi odpowiedzieć na pytanie: Jakie działania podejmuje pana resort, by ograniczyć lub - o ile to możliwe - wyeliminować te wyjątkowo perfidne i nieprzyjazne względem Polski działania? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Maria Zuba, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PoselMariaZuba">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Otwarcie rynku pracy w Europie umożliwiło wielu Polakom podjęcie pracy w Wielkiej Brytanii. Zdecydowana ich większość pozostawiła swoje rodziny w naszym kraju i nie myśli o pozostaniu na stałe poza granicami Polski. Problem, o którym chcę mówić, właśnie dotyczy tej grupy naszych rodaków. Obowiązująca w naszym kraju ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych, a także rządowa polsko-brytyjska umowa z 1976 r. w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu nakładają na Polaków pracujących dłużej niż 183 dni w Wielkiej Brytanii obowiązek dopłacania polskiemu budżetowi podatku z tytułu dochodów osiągniętych w Wielkiej Brytanii. W Polsce od 1 stycznia 2004 r. kryterium decydującym o obowiązku podatkowym jest miejsce zamieszkania. Dylemat dotyczy tego, jak interpretować szczególne w tym przypadku określenie ˝miejsce zamieszkania˝? Od września ubiegłego roku w kompetencjach ministra finansów jest wydawanie interpretacji między innymi w sprawie podwójnego opodatkowania. Czy minister wyda rozporządzenie, którego uregulowania zwolnią z obowiązku podwójnego opodatkowania naszych rodaków pracujących w Wielkiej Brytanii? Czasu jest mało, ponieważ proces zawarcia nowej polsko-brytyjskiej umowy, a następnie jej ratyfikacji trwa od 3 do 4 lat, a tym bardziej jest go mało, że termin rozliczenia podatku, zgodnie z polskimi przepisami podatkowymi, mija 30 kwietnia, a Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii przy obliczaniu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Proszę zmierzać do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PoselMariaZuba">...wysokości podatków obowiązuje obecnie zasada rozliczania się proporcjonalnego. Bardzo proszę w imieniu naszych rodaków o doprowadzenie do szybkich zmian ustaw i rozporządzeń podatkowych, tak by polski obywatel pracujący w Wielkiej Brytanii nie był zmuszany do płacenia polskiemu fiskusowi podatku od dochodów uzyskanych na terenie Wielkiej Brytanii. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Zenon Wiśniewski, Samoobrona.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Maria Nowak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-197.4" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-197.5" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Stanisław Chmielewski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Myślę, że Polska jako państwo leżące w Europie powinna stosować równe prawa wobec wszystkich państw tego kontynentu. W tej sytuacji niezrozumiały jest dla mnie stan, gdy nie mamy ambasadora w państwie sąsiadującym, co prawda na niewielkim odcinku, ale jednak, to znaczy w Federacji Rosyjskiej. Ten stan musi się przekładać na stosunki międzypaństwowe, ale też - to może jest jeszcze ważniejsze - na kontakty gospodarcze. To jest zastanawiające w kontekście deklaracji, iż nasz rząd chce promować polskie produkty nawet w Japonii, a co dopiero w Rosji. Jaka jest przyczyna tego stanu i kiedy ta przyczyna ustanie? Kiedy ambasador do Moskwy wyjedzie? W mojej ocenie jest to również konieczne dla wypracowania formuły - mam tu na myśli i czas, i miejsce - spotkania prezydentów obu krajów, które to spotkanie uważam za niezbędne dla potwierdzenia istnienia normalnych partnerskich stosunków z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Myślę, że to się przełoży nie tylko na stosunki z Rosją, ale również na stosunki z Białorusią i Ukrainą.</u>
          <u xml:id="u-198.3" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Jeszcze jedno pytanie. Z drugiej strony patrząc, chcę zapytać o to, co już padało dzisiaj: Co pan minister i rząd chcą uczynić, co do zasady, w sprawie ratyfikacji konstytucji Unii Europejskiej? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Leszek Murzyn, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PoselLeszekMurzyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam dwa pytania do rządu, do ministra spraw zagranicznych. Jakie działania na forum Unii Europejskiej zamierza podjąć polski rząd i co już czyni w celu przeciwstawienia się projektom budowy przyszłej Europy bez odwołania do Boga i tradycji chrześcijańskiej? Czy resort spraw zagranicznych ma w planach podjęcie także na forum Unii Europejskiej innych działań w celu przezwyciężenia kryzysu europejskiej tożsamości (m.in. promocja prawnego zakazu przerywania ciąży czy sprzeciw wobec zrównania tzw. związków partnerskich homoseksualistów z tradycyjną rodziną)?</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#PoselLeszekMurzyn">Kolejne pytanie. Nawiązując do jednego z wcześniejszych pytań tu zadanych, dotyczących publikacji karykatury Mahometa w ˝Rzeczpospolitej˝, chciałbym zapytać: Czy rząd zamierza wykupić większościowy pakiet akcji w tym dzienniku? Chcę zaznaczyć, że ze względu na tytuł dziennika kojarzy się on jako gazeta rządowa i treści w nim zawarte odbierane są często jako stanowisko rządu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Tomasz Markowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PoselTomaszMarkowski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#PoselTomaszMarkowski">Panie Ministrze! Mam trzy pytania. Pierwsze dotyczy stosunków polskiego rządu z Kongresem Polonii Amerykańskiej, bo w ostatnich latach nie wyglądały te kontakty najlepiej, ale w październiku ubiegłego roku nowym prezesem kongresu został Frank Spula z Chicago, długoletni sekretarz generalny, a ostatnio prezes Związku Narodowego Polskiego. Mam nadzieję, że zmiana na stanowisku prezesa kongresu mogłaby pomóc naszemu krajowi w rozszerzeniu współpracy polsko-amerykańskiej. Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych przewiduje jakieś nowe formy współpracy z Kongresem Polonii Amerykańskiej, które mogłyby umożliwić rozwinięcie dialogu na różnych płaszczyznach reprezentowania interesów Polski na terenie Stanów Zjednoczonych?</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#PoselTomaszMarkowski">Drugie pytanie dotyczy ustawy o repatriacji, która określa zasady nabycia obywatelstwa polskiego. Ustawa ta była uchwalona w 2000 r. Chodzi o nabywanie obywatelstwa polskiego w drodze repatriacji, prawa repatrianta i zasady i tryb udzielania pomocy repatriantom i członkom ich rodzin. Pomimo już 5-letniego okresu obowiązywania tej ustawy spora część Polaków, którzy przebywają na terenach wschodnich, zwłaszcza w byłych republikach dawnego ZSRR, nie ma warunków, które umożliwiałyby im powrót do ojczyzny. Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych prowadzi jakieś prace legislacyjne, które mogłyby umożliwić przyspieszenie tego procesu?</u>
          <u xml:id="u-202.3" who="#PoselTomaszMarkowski">Ostatnie krótkie pytanie dotyczy kwestii rozwijania sieci regionalnych portów lotniczych, które mogłyby oferować połączenia z wieloma krajami Europy. Wiadomo, że byłyby dużym ułatwieniem dla podróżujących. Ponieważ nasze porty regionalne obecnie się rozwijają, pytanie dotyczy utworzenia placówek konsularnych w miastach, które mają przewozy lotnicze na trasach międzynarodowych, lecz nie mają odpowiednich konsulatów. Takim miastem jest Bydgoszcz, gdzie funkcjonuje bezpośrednie połączenie z Londynem. Czy byłaby szansa na otworzenie tam konsulatu brytyjskiego, co byłoby bardzo dużym ułatwieniem dla podróżnych? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Edward Maniura, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PoselEdwardManiura">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Dwa krótkie pytania. Pierwsze dotyczy kwestii związanych z naszym wejściem do grupy Schengen. Kiedy, zdaniem pana ministra, polscy obywatele będą mogli bez przeszkód się poruszać w ramach Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#PoselEdwardManiura">Drugie pytanie dotyczy osób pracujących w krajach Unii Europejskiej, szczególnie w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Czy w związku z większymi potrzebami naszych obywateli w tych krajach planujecie państwo zwiększyć obsadę w tamtejszych placówkach? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Tomasz Głogowski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PoselTomaszGlogowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Chciałbym zadać panu ministrowi pytanie dotyczące stosunków polsko-niemieckich, szczególnie tego, jak władze Rzeczypospolitej oceniają relacje pomiędzy tymi krajami. Pan minister dzisiaj bardzo pozytywnie ocenił te relację. Podzielam tę opinię. Natomiast moje zdziwienie wywołał fragment exposé prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wygłoszonego po jego zaprzysiężeniu na urząd prezydenta 23 grudnia ub. r. Prezydent poświęcił krótki fragment swego wystąpienia polityce zagranicznej. Przyglądając się tej części przemówienia prezydenta Polski, można dostrzec, że bardzo wyraźnie wspomniane jest tam jedynie o problemach Polski w relacjach z jednym krajem, właśnie z Niemcami, i to nawet o bardzo poważnych problemach. Prezydent Kaczyński powiedział przed Zgromadzeniem Narodowym: Poprawa stosunków z Niemcami i Francją jest zjawiskiem pozytywnym, co nie oznacza, że nie istnieją w dalszym ciągu, szczególnie w stosunkach z tym pierwszym państwem, Niemcami, bardzo istotne problemy. Chciałbym zapytać pana ministra o jego ocenę zarówno tej wypowiedzi prezydenta, jak i relacji polsko-niemieckich. Czy nie należałoby tej wypowiedzi prezydenta ocenić jako nietrafnej, niefortunnej? Być może - chciałbym żywić nadzieję - wynikało to z emocji, jakie towarzyszyły prezydentowi w tej podniosłej dla niego chwili. Czy nie bliższe prawdy jest stwierdzenie, że, pomimo oczywistych i znanych różnic między Polską a Niemcami czy też niektórymi środowiskami w Niemczech, nasze relacje nie są pełne istotnych problemów, ale bardzo dobre, i czy nie należałoby, patrząc z perspektywy ostatnich lat, wyraźnie podkreślić, że Niemcy, szczególnie niemiecka chadecja, są jednym z najlepszych sojuszników Polski w Europie, także promotorem naszej obecności w Unii Europejskiej? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Tadeusz Woźniak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PoselTadeuszWozniak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Chciałbym dotknąć problemu z pogranicza trzech resortów: gospodarki, rolnictwa i spraw zagranicznych. W związku z sygnałami o zainteresowaniu Japonii importem mięsa z Polski należy stwierdzić, że jest to niezwykle ważne zagadnienie. W obliczu zatrzymania eksportu żywca i jego przetworów do Rosji i na Ukrainę mamy w Polsce do czynienia ze zjawiskiem nadprodukcji trzody chlewnej. Powoduje to spadek cen na wieprzowinę i duże straty dla polskich rolników, których sytuacja w tej dziedzinie staje się dramatyczna, tym bardziej że mięso wieprzowe jest w dość dużych ilościach importowane na przykład z Danii.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#PoselTadeuszWozniak">W tym kontekście chciałbym zadać panu ministrowi cztery pytania. Czy służby podległe ministrowi spraw zagranicznych poczyniły już szczegółowe rozpoznanie możliwości eksportu żywca do Japonii? Jakie są perspektywy przywrócenia rynku rosyjskiego i ukraińskiego dla eksportu polskich produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego? Jakie działania w ogóle są podejmowane w celu zmniejszenia deficytu w handlu zagranicznym i czy trwają poszukiwania nowych rynków zbytu dla polskich towarów? Jeżeli tak, to proszę o określenie tych kierunków. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Alojzy Lysko, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PoselAlojzyLysko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polityka zagraniczna realizowana jest także w samorządach, zwłaszcza w województwach. Niektóre z województw mają swoje biura regionalne w Brukseli. Biura te umocowane są przy istniejącej tam misji RP. W ocenie samorządów biura te przynoszą regionom wymierne korzyści, ponieważ zdobywają cenne doświadczenia w kontaktach z innymi regionami i ułatwiają zdobywanie środków unijnych. Inną formą kontaktów międzynarodowych samorządów jest bilateralna współpraca z regionami, współpraca opierająca się na podpisanych porozumieniach. Zgodę na te akty za każdym razem wydaje na piśmie minister spraw zagranicznych. Mam pytanie do pana ministra: Jak pan ocenia obie formy współpracy międzynarodowej tego szczebla? Czy istnieje potrzeba wzmocnienia wysiłków samorządów w celu rozszerzenia współpracy międzynarodowej?</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Roman Czepe, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#PoselRomanCzepe">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zapytać pana ministra o dwie sprawy związane z Polakami na Wschodzie, którzy tam są i prawdopodobnie będą, bo to jest ich ojczyzna i miejsce, gdzie się urodzili i gdzie zawsze przebywali. Mam na myśli przede wszystkim Litwę, Ukrainę, Białoruś, ale także Kazachstan, gdzie nie z własnej woli zostali deportowani, gdzie żyją ich potomkowie i skąd najchętniej by wyjechali, powrócili do kraju swoich ojców, czyli do własnej ojczyzny. A zatem chciałbym zapytać: Jaka jest polityka wobec jednych i drugich Polaków? Czy będziemy ściągać tych, którzy są w Kazachstanie nie z własnej woli? Powinniśmy zaś to zrobić jak najszybciej. Robi się to z tzw. wielką nieśmiałością, a potrzeby są duże, nadal jest tam bowiem wiele osób. Nawet nie mamy rozeznania - nawiązuję znowu do Litwy, Białorusi i Ukrainy - ilu w ogóle jest tam Polaków. W przypadku Białorusi mówi się np., że jest tam około 400 tys., a może 800 tys. Polaków. Nie mamy rozeznania także co do ich problemów podstawowych itd. Przepraszam, ale czasu jest mało. Zatem jaka jest nasza polityka?</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#PoselRomanCzepe">I jeszcze jedno zdanie, panie marszałku, jeżeli pan pozwoli. Mamy też konkretny problem, to jest problem języka polskiego na Litwie, chodzi o to, że nie można w języku polskim zdawać matury. Jaka jest zatem polityka MSZ wobec tych spraw, które poruszyłem? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Tomasz Lenz. Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Tomasz Garbowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PoselTomaszGarbowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Trzy miesiące temu, wobec negatywnej opinii europejskiej prasy co do stylu rządów nowej władzy, tu, na tej sali przy okazji exposé prezesa Rady Ministrów zadałem pytanie, co zamierza zrobić premier, aby poprawić wizerunek Polski za granicą. Dziś, zwłaszcza po wydarzeniach ostatnich dni, komentarze europejskich mediów są wręcz druzgocące. Pisze się i mówi o machinacjach i cynicznych rozgrywkach braci Kaczyńskich, politycznej inscenizacji czy wręcz o zagrożeniu demokracji w Polsce. Pytam więc po raz kolejny i mam nadzieję, że ostatni: Jakie kroki zamierza podjąć ministerstwo, aby uspokoić międzynarodową opinię publiczną i odbudować mocno już nadszarpnięty wizerunek Polski za granicą? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Czesław Hoc, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PoselCzeslawHoc">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dzisiaj podano najnowsze sondaże opinii publicznej, z których wynika najwyższe od 10 lat społeczne poparcie dla członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Niewątpliwie jedną z przyczyn umocnienia społecznego poparcia dla integracji było nad wyraz korzystne dla Polski przyjęcie budżetu Unii na lata 2007-2013 na grudniowym szczycie w Brukseli. Sukces polskiej dyplomacji, na czele z panem premierem Marcinkiewiczem, był swoistym majstersztykiem skutecznego negocjowania w polityce zagranicznej. Innym atutem wsparcia społecznego dla integracji jest świadomość, jaka mają polscy obywatele, swobodnego poruszania się w przyszłości osób wewnątrz Wspólnoty Europejskiej, co wynika z układu z Schengen. W związku z tym moje pytanie. Panie ministrze, prawdopodobną datą przystąpienia Polski do układu z Schengen będzie 28 października 2007 r. Zatem, panie ministrze, czy jest to realne? Czy rzeczywiście w tym dniu będę mógł swobodnie przejechać przez most na Odrze, nie będąc niepokojony przez żadnego pogranicznika, celnika, co najwyżej - zatrzymany za ewentualną fantazję nieco szybszego przekroczenia granicy w tym historycznym dniu. Mając zaś na uwadze związane z tym bezpieczeństwo, pytam: Na jakim etapie jest wdrażany System Informacyjny Schengen II (SIS II), który ma zastąpić SIS I, a którego celem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa na terenie Unii, a więc zagranicznej współpracy policji i wymiaru sprawiedliwości? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Posłowie! Polska polityka zagraniczna zawsze opierała się na wyborze między orientacją prozachodnią lub prowschodnią. Wynika to z czynników geopolitycznych. Pierwszym miejscem podróży zagranicznej byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera była Polska. Niedawno nowo wybrana po raz pierwszy kobieta kanclerz pani Angela Merkel przybyła również z pierwszą oficjalną wizytą do naszego kraju. W stosunkach polsko-niemieckich istniała do tej pory dobra i przyjazna atmosfera sąsiedztwa i współpracy. Nie była ona wolna od problemów, ale rozwijała się w pożądanym kierunku. Wielka różnica potencjałów obu krajów w odmienny sposób kształtuje charakter kontaktów obustronnych, jednak Niemcy w pełni dostrzegają znaczenie Polski w tej części Europy. Świadczyło o tym chociażby poważne wsparcie naszych dążeń do integracji z Unią Europejską, jak i wcześniej z NATO. Te podstawowe kwestie uzyskały poparcie wszystkich sił politycznych Niemiec, a pojawiające się czasem głosy przeciwne należały do zdecydowanej mniejszości. Polityka rządu mniejszościowego PiS moim zdaniem zaprzepaszcza te pozytywne relacje między naszymi krajami. Czy to świadczy o reorientacji naszej polityki zagranicznej? Jaki jest obecnie kierunek tej polityki? Na wzajemne stosunki z Niemcami od wielu lat negatywnie oddziałują te same czynniki, a więc kwestia pomocy ofiarom zbrodni nazistowskiej, choć częściowo uhonorowana, kontakty gospodarcze - Polska kieruje znaczną część eksportu do Niemiec, natomiast nie ma to przełożenia w odwrotnym kierunek. Czy ochłodzenie stosunków między naszymi krajami może wpłynąć na pogorszenie relacji gospodarczych i handlowych, a także na zmniejszenie inwestycji niemieckich w Polsce?</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Pomimo tych negatywnych czynników od wielu lat oddziałujących na nasze relacje z Niemcami wzajemne stosunki były dobre lub bardzo dobre. Obecnie pojawiły się pierwsze symptomy ich pogorszenia. Mam na myśli m.in. słynny gazociąg omijający Polskę. Jakie są plany rządu wobec stosunków polsko-niemieckich i jak rząd je ocenia? Jakie jest miejsce Niemiec w tej polityce i co sądzi przede wszystkim pan, panie ministrze, o zbliżeniu niemiecko-rosyjskim? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Jerzy Żyszkiewicz, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PoselJerzyZyszkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! I szczególnie: Panie Ministrze! Prosiłbym pana ministra, żeby jednak zwrócił pan na mnie uwagę. Panie ministrze, mam takie przyziemne pytanie. Przychodzi do mojego biura poselskiego osoba, kobieta około 30 lat, przyprowadza z sobą 3-letnie, 4-letnie i 10-letnie dziecko. Mąż wyjechał do Stanów Zjednoczonych za pracą, jak to zwykle bywa, i do tej pory ta pani nie może uzyskać żadnych alimentów. Jesteśmy w kosmosie, jesteśmy wszędzie, mamy komputery, dane, wiemy, gdzie on mieszka. Jak to się dzieje, że ta osoba nie ma za co żyć? Mam takie pytanie. Chciałbym, żeby pan minister odpowiedział, w jaki sposób można tym ludziom pomóc, bo przypuszczam, że takich kobiet w Polsce, które mają podobne problemy, jest kilka tysięcy. Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Marek Wojtera, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PoselMarekWojtera">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Istotnym wsparciem dla polskiej gospodarki są zabiegi polskiej dyplomacji w Brukseli w celu wypracowania wspólnej unijnej polityki energetycznej, zwłaszcza wobec rosyjskiego dostawcy gazu ziemnego. Ma to ważne znaczenie dla zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego i wprowadzenia w życie zasady dywersyfikacji importowanych źródeł energii. Mam pytanie: Jakie konkretnie działania rozpoczął polski minister spraw zagranicznych w celu wypracowania w Unii Europejskiej wspólnej polityki energetycznej? Dziękuję ślicznie.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Maria Nowak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PoselMariaTeresaNowak">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#PoselMariaTeresaNowak">Panie Ministrze! Z zadowoleniem wysłuchałam tego, że widzi pan potrzeby i możliwości ludzi młodych w kontekście prowadzonej polityki zagranicznej. W związku z tym mam dwa krótkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#PoselMariaTeresaNowak">Po pierwsze, jakie są szanse na to, że młodzi ludzie, studenci, doktoranci, będą mogli w większym zakresie wyjeżdżać na stypendia, na staże do krajów Unii Europejskiej, ale także do Ameryki, i wracać ze zdobytymi tam doświadczeniami do kraju?</u>
          <u xml:id="u-224.3" who="#PoselMariaTeresaNowak">I kolejna sprawa. Mówił pan, panie ministrze, o agencji promocji. Czy widzi pan możliwość kształcenia na polskich uczelniach większej liczby studentów z krajów pozaunijnych, zwłaszcza, powiedziałabym, z krajów azjatyckich? Jest to bowiem bardzo dobra forma promocji naszej gospodarki. Wprawdzie będzie to dopiero realizowane w przyszłości, ale wiele krajów, na przykład Niemcy, nastawiło się na to. Są specjalne dopłaty dla studentów z Chin, bo widzi się w przyszłości możliwości współpracy właśnie z Chinami. Czy mamy taką wizję i czy ministerstwo robi coś w tym zakresie? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-224.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Piotr Gadzinowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Chiny są najbardziej dynamicznie rozwijającą się gospodarką. Chciałbym zapytać, ilu jest w MSZ pracowników, poza tłumaczami, którzy potrafią mówić po chińsku. Czy pan się orientuje, ilu jest takich pracowników w Ministerstwie Gospodarki, w Ministerstwie Obrony Narodowej? Na świecie wiele osób uczy się chińskiego. Jak to jest w pana resorcie?</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#PoselPiotrGadzinowski">Pan mówił o ekonomizacji stosunków z Chinami, z krajami Azji Południowo-Wschodniej. Czy to oznacza, że będzie łatwiej zdobyć wizy dla studentów, dla biznesmenów, dla tych ludzi, którzy są tutaj potrzebni?</u>
          <u xml:id="u-226.2" who="#PoselPiotrGadzinowski">A co z Wietnamem, panie ministrze? Wietnam jest gospodarką, która w ciągu ostatnich lat rozwija się w tempie 8%. Mamy tam 4 tys. absolwentów polskich uczelni, którzy mówią po polsku, którzy są w wieku dyrektorskim, którzy mogliby być ambasadorami.</u>
          <u xml:id="u-226.3" who="#PoselPiotrGadzinowski">Panie ministrze, pytałem poprzedni rząd, będę pytał dalej: Kiedy będą przynajmniej założenia polskiej polityki migracyjnej?</u>
          <u xml:id="u-226.4" who="#PoselPiotrGadzinowski">Panie ministrze, Sejm obecnie debatuje nad uchwałą w sprawie majora ˝Łupaszki˝. Pan zna tekst tej uchwały. Czy przyjęcie tej uchwały zepsuje nam stosunki polsko-litewskie i nie tylko, stosunki z sąsiadami?</u>
          <u xml:id="u-226.5" who="#PoselPiotrGadzinowski">I wreszcie: bardzo słusznie pan powiedział, że to MSZ powinno współpracować z Polonią zagraniczną, a nie Senat. W poprzedniej kadencji tak było, tyle że senatorowie stwierdzili, że jeżeli Senat odda to zadanie, to nie będzie wielkiej racji utrzymania Senatu. Jak zamierza pan to zrobić, żeby odebrać czy przejąć od Senatu tę bardzo istotną, jak nieelegancko się mówi, działkę, tematykę, którą warto skoordynować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie pośle, czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Dziękuję, panie marszałku, i przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Dariusz Lipiński, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#PoselDariuszLipinski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Na posiedzeniu Sejmu w dniu 26 stycznia wiceminister gospodarki pan Piotr Naimski poinformował Wysoką Izbę o stanie zaawansowania prac nad nową polityką energetyczną według określenia prezydencji austriackiej, prac, których kulminacja ma nastąpić na szczycie Unii Europejskiej zaplanowanym na 23 i 24 marca.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#PoselDariuszLipinski">Mam w związku z tym następujące pytania. Jaki jest wkład Polski do tych prac? Jakie rozwiązania będzie Polska forsować na tym forum? Jaki jest stosunek Polski do takich międzynarodowych przedsięwzięć związanych z dywersyfikacją źródeł gazu jak projekt Nabucco czy też gazoport adriatycki? Wreszcie jaki jest stosunek rządu polskiego do propozycji komisarza Unii Europejskiej do spraw energii dotyczących wprowadzenia standardów utrzymania 2-miesięcznych zapasów gazu w każdym kraju i jakie stanowisko w tej sprawie zajmie Polska na szczycie Unii? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Joanna Senyszyn.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PoselJoannaSenyszyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W swoim exposé pan minister chciał uzdrawiać Unię Europejską, martwił się o wzrost gospodarczy w krajach Unii, martwił się o kondycję ONZ, o kraje rozwijające się, a niestety najmniej uwagi poświęcił konkretom polskiej polityki zagranicznej. Zapewne w tej sprawie ma pan po prostu niewiele do powiedzenia. Szczególnie troszczył się pan o demokrację na Białorusi, podczas gdy w chwili obecnej najbardziej zagrożona jest demokracja w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#PoselJoannaSenyszyn">Troszczył się pan także o Polonię, ale nie ustosunkował się pan do kwestii, która jest kluczowa. W ubiegłym tygodniu premier Marcinkiewicz obiecał w Senacie uchwalenie Karty Polaka. To bardzo poważna sprawa. Już marszałek Stelmachowski kilkanaście lat temu obiecywał Polonii złote góry, bezpłatne leczenie, bezpłatne szkolnictwo, a więc to wszystko, czego nie mają Polacy w Polsce, nasi obywatele. Jaki jest wobec tego stosunek ministerstwa do tych obietnic premiera Marcinkiewicza, skoro wiadomo, że przez kilkanaście lat ta sprawa nie mogła być rozwiązana, bo Karta Polaka albo może zawierać najwyżej obietnice bez pokrycia, albo może być nic nieznaczącym dokumentem, który nawet niczego nie będzie obiecywał? Jakie jest wobec tego stanowisko ministerstwa w tej kwestii? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-233.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Zenon Wiśniewski, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PoselZenonWisniewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dyplomacja to ciężka sztuka, zdaję sobie sprawę z tego trudu, niemniej jednak, panie ministrze, chcę poruszyć taką sprawę. Podczas 9. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 25 stycznia br. wystąpił przed Wysoką Izbą kandydat na prezydenta Republiki Białorusi, przedstawiciel Kongresu Sił Demokratycznych pan Aleksander Milinkiewicz. Bardzo rzadko zdarza się, aby w polskim parlamencie występował i był tak podejmowany przez najwyższe władze ustawodawcze jakikolwiek kandydat na urząd prezydenta innego kraju. Jak rozumiem, wynika to ze szczególnej sytuacji na Białorusi, gdzie legalnie wybrane władze Związku Polaków na Białorusi, przedstawiciele mniejszości polskiej, niepodporządkowane tamtejszej władzy są szykanowane i poddawane represjom ze strony tamtejszych służb, jak i wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#PoselZenonWisniewski">W związku z powyższym mam następujące pytanie. Czy rząd RP zaangażuje się w równie czynnie jak Sejm RP w prezydencką kampanię wyborczą w Republice Białorusi? Czy takie zaangażowanie Sejmu RP oraz ewentualnie rządu naszego kraju nie wpłynie negatywnie na oficjalne stosunki międzynarodowe między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Białorusi? Czy zaangażowanie się w kampanię wyborczą na Białorusi po stronie kandydata sił demokratycznych nie wpłynie negatywnie na stosunki między Polską a Federacją Rosyjską i nie odbije się to jeszcze większym zamrożeniem stosunków gospodarczych zarówno z Białorusią, jak i z Rosją? I ostatnie pytanie: Czy zgodne z polską racją stanu jest opowiadanie się po jakiejkolwiek ze stron toczącej się kampanii wyborczej w jakimkolwiek kraju? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Magdalena Kochan, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Zapadły już decyzje o dywersyfikacji dostaw gazu. W tej sprawie za chwilę pewnie zapadną decyzje o umiejscowieniu gazoportu. Gdziekolwiek by on nie był: w Świnoujściu czy w Gdańsku, będzie to gazoport na Bałtyku. Dostawy gazu gazowcami muszą zatem prowadzić przez Cieśniny Duńskie. Gazowce są objęte specjalnymi restrykcjami dotyczącymi bezpieczeństwa żeglugi. Moje pytanie dotyczy tego, co rząd zamierza zrobić w sprawie zapewnienia tych dostaw gazu gazowcami i czy zaczął już rozmowy z rządem Danii na temat możliwości żeglugi gazowców. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-237.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę o zabranie głosu ministra spraw zagranicznych pana Stefana Mellera.</u>
          <u xml:id="u-237.3" who="#PoselTadeuszIwinski">(Jeszcze nie złożyłeś?)</u>
          <u xml:id="u-237.4" who="#GlosZSali">(Nie rozmawiałem przez telefon.)</u>
          <u xml:id="u-237.5" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie pośle Iwiński.</u>
          <u xml:id="u-237.6" who="#PoselTadeuszIwinski">(Tak?)</u>
          <u xml:id="u-237.7" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Rozumiem, że nie trzeba już nic więcej mówić. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-237.8" who="#PoselTadeuszIwinski">(Jeżeli pan...)</u>
          <u xml:id="u-237.9" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie pośle, proszę nie komentować, proszę nie rozmawiać przez telefon w trakcie debaty. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-237.10" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">(Poseł Tadeusz Iwiński: Nie ma zakazu komentowania wypowiedzi marszałków.</u>
          <u xml:id="u-237.11" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Ale przyzwoitość nakazuje, żeby nie zachowywać się w taki sposób, w jaki przed chwilą pan się zachowywał.</u>
          <u xml:id="u-237.12" who="#PoselTadeuszIwinski">(Ja już dawno wyłączyłem telefon.)</u>
          <u xml:id="u-237.13" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">A więc dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-237.14" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie ministrze, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-238.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pozwolę sobie odpowiedzieć na wiele pytań, odpowiedź na wszystkie jest niemożliwa, udzielimy odpowiedzi pisemnych, przy czym chcę zastrzec, że te pytania zostały wyłonione spośród wszystkich, ale nie są posegregowane w tym sensie, że oddają hierarchię i wagę spraw, więc będą w takiej kolejności, w jakiej po kolei je układałem.</u>
          <u xml:id="u-238.2" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Obrona przeciwrakietowa. Tak, ogólnie współpraca Polski i Stanów Zjednoczonych w dziedzinie bezpieczeństwa dotyczy m.in. naszego udziału w programie obrony przeciwrakietowej. I powiem tak: Jest to program rozwojowy, szeroko konsultowany przez Waszyngton ze swymi europejskimi partnerami, w tym z Federacją Rosyjską, z jej władzami, z jej Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Spraw Zagranicznych. To nie są żadne tajemne wydarzenia w polityce światowej. W naszym rozumieniu ten program przyczyni się do podniesienia bezpieczeństwa międzynarodowego na obszarze zarówno euroatlantyckim, jak i w skali globalnej. My, to znaczy Warszawa, prowadzimy rozmowy z Waszyngtonem od 2003 r. i mają one charakter otwartej wymiany poglądów na temat współczesnych zagrożeń dla bezpieczeństwa i amerykańskich planów dotyczących tzw. architektury obrony przeciwrakietowej, a także ewentualności rozmieszczenia nowych instalacji w Europie. Ani USA, ani my nie podjęliśmy jeszcze żadnych wiążących ustaleń dotyczących wojskowej współpracy w tym zakresie. Rozmowy będą kontynuowane, a ewentualny udział Polski w systemie będzie dopiero przedmiotem decyzji władz państwowych. Pozytywna bowiem decyzja o udziale Polski w systemie Missile Defence musiałaby być sformalizowana w postaci umowy międzynarodowej i ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie. Kończąc ten fragment, chcę powiedzieć: to nie są żadne tajemne, sekretne rozmowy, tylko ogólnodostępna wiedza wszystkich zainteresowanych państw, także i tych, na których terytorium takich urządzeń nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-238.3" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Budynek ambasady RP w Berlinie to jest problem bulwersujący, nie tylko dla MSZ, ale dla opinii publicznej, powiedziałbym, dla godności państwa za granicą. Nie będę się wypowiadał w tej chwili na temat wszystkich naszych potrzeb za granicą, tylko o Berlinie. Powiem tak. Mimo iż w tegorocznym budżecie MSZ brakuje z pewnością środków na sfinansowanie tej budowy, to jest ona dla nas absolutnym priorytetem. Szukamy dodatkowych źródeł finansowych. Jeśli chodzi o rozpoczęcie działań inwestycyjnych, to jeszcze w tym roku w drodze przetargu nastąpi wybór wykonawcy budynku, tak aby w roku 2007, dopiero w przyszłym roku niestety, rozpocząć budowę. Ten okres jest tak długi między innymi dlatego, że same procedury wyłonienia wykonawcy potrwają przynajmniej pół roku. Powstaje naturalne pytanie, dlaczego jesteśmy w tym samym punkcie, jeżeli chodzi o ambasadę w Berlinie, co 7 lat temu. Bez zgłębienia wszystkich okoliczności i przyczyn na to pytanie trudno jest dzisiaj jeszcze odpowiedzieć. Zajmowały się tym rozmaite instancje. Mam nadzieję, że w końcu poznamy odpowiedź na te niezwykle skomplikowane pytania, dlatego że niektóre elementy są trudne do pojęcia.</u>
          <u xml:id="u-238.4" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Chcę jednak powiedzieć, że wszystkie działania zmierzające do tego, aby budynek ambasady w Berlinie stanął w możliwie najkrótszym czasie, podejmujemy i będziemy podejmowali. Dodam na marginesie jako hipotezę, że w ramach tego, co mówiłem uprzednio, w tym podstawowym wystąpieniu o działaniach integrujących - biorąc pod uwagę wszystkie elementy służby zagranicznej, czy to w postaci czysto politycznej, jak MSZ, czy w połączeniu z Ministerstwem Gospodarki, czy też łączenie UKIE z MSZ, czy też MSZ z UKIE, bo to ma być fuzja na zasadzie partnerskiej - zakładam i podejrzewam, że być może z tego wynikną oszczędności umożliwiające zasilenie budżetu MSZ w dziedzinie zadbania o renowację własności państwa za granicą.</u>
          <u xml:id="u-238.5" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Stosunki polsko-rosyjskie. Było wiele pytań na ten temat i wiele komentarzy. Jeszcze raz powiem, że w odniesieniu do stosunków polsko-rosyjskich rząd, MSZ mają do wykonania zadanie skomplikowane i delikatne. Jest wiele płaszczyzn, które nas łączą, na których możemy dyskutować i gdzie pojawiają się też elementy rozdźwięków lub rozziewu, ale oceniając stan stosunków dwustronnych, nie możemy zapominać o woli i działaniach partnera. Wychodzę z założenia takiego, że jeżeli pojawia się ważny głos ze strony rosyjskiej, to on, ani głos, ani gest nie powstawały i nie powstają w próżni. To są decyzje jednak polityczne. I odpowiedź musi być polityczna. Od czasu, kiedy zostałem mianowany ministrem spraw zagranicznych, w naturalnym porządku rzeczy, nie tylko dlatego, że byłem ambasadorem w Moskwie, ale dlatego, że dla każdego ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej stosunki z Rosją są niezwykle istotnym wyzwaniem i zadaniem, dbałem o to, żeby język, jakim się posługiwałem i posługuję, był językiem opanowania, językiem spokoju, językiem dyskutowania o faktach, ale też i językiem pokazującym naszą otwartość. Podobnie zachowywali się wszyscy moi współpracownicy i partnerzy w innych instytucjach. Chcę powiedzieć, że sposób, w jakim mówimy, jest bacznie obserwowany. I mam nadzieję, że ten nowy ton, jaki się pojawił też w dyskursie rosyjskim, jest odpowiedzią właśnie na to. Oczekuję, że w najbliższym czasie dojdzie do rozmów polsko-rosyjskich na wysokim szczeblu i że będzie to prowadziło w konsekwencji do spotkań na najwyższym szczeblu i do dobrego dialogu. Co znaczy dobry dialog? Dobry dialog to nie jest dialog, który wyklucza kwestie trudne. Mamy w dalszym ciągu przed sobą żmudne prace nad poprawą tych stosunków i dostrzeżemy chyba niebawem takie dobre efekty, z tym że oczywiście mamy olbrzymi obszar spraw, gdzie trzeba się porozumieć, trzeba się dogadać. Jest cały wachlarz szczególnie interesujących opinię publiczną kwestii historycznych. Wstępnie, na poły jako minister, na poły jako historyk, mogę powiedzieć, że rozumiem te kwestie w sposób następujący. Historia łączy się z polityką wtedy, kiedy kwestia historyczna jest nierozstrzygnięta, kiedy w dalszym ciągu ona jest konfliktogenna, bo nie została zakończona z rozmaitych powodów. Wtedy zaś, kiedy jest ona nawet i złą przeszłością, to jest historia. Staram się, żeby to była ta linia, po której kroczę w stosunkach polsko-rosyjskich. To znaczy, krótko mówiąc: dobrze będzie wtedy, gdy na każdy temat będziemy mogli dyskutować i kiedy te dyskusje będą przynosiły owoce, to znaczy, żeby to było jasne, w tej najgłośniejszej obecnie w stosunkach polsko-rosyjskich kwestii historycznej, mam na myśli sprawę zbrodni katyńskiej, w dalszym ciągu będziemy żądali i będę żądał i dokumentów, i ostatecznego załatwienia sprawy, co oznacza dostęp dla nas do tego wszystkiego, co okala dzieje tej zbrodni. I tu padały głosy dotyczące, że tak powiem, nadziei naszych czy oczekiwań związanych z tworzeniem wspólnego mianownika dla polityki wschodniej Unii Europejskiej, i zarzut, że posługujemy się trzecimi osobami, instytucjami. Powiedziałbym tak, nasze stosunki, ale nie tylko nasze, z Rosją polegają na dwustronności zwłaszcza, ale także biorąc pod uwagę, że jesteśmy członkiem Unii Europejskiej, podobnie jak wszyscy pozostali członkowie Unii Europejskiej, a Rosja nie, jednocześnie istnieje bardzo silny dialog między Rosją a Unią Europejską, to muszę powiedzieć, że byłoby postawą niezwykle nonszalancką, gdybyśmy rezygnowali z możliwości dyskutowania rozmaitych kwestii bez próby przyciągnięcia do naszego stanowiska pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej. To na tym polega. Jest to po prostu logiczna konsekwencja tego, że jeśli powiadamy sobie i światu, że mamy wielkie doświadczenie w stosunkach z Rosją, że jesteśmy jej sąsiadami od niepamiętnych czasów i dobrze ją znamy, i z takim posłaniem wychodzimy do Europy i do świata, to byłoby rzeczą lekkomyślną nie przekazywać tej wiedzy i powodów takiego czy innego oglądu ewolucji rosyjskich naszym partnerom w Unii Europejskiej. To nie jest rezygnowanie z narodowego kanonu dialogu z Rosją, wprost przeciwnie, jak sądzę, rozszerzanie go.</u>
          <u xml:id="u-238.6" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Co do ambasadora. Padło wiele zarzutów, że nie ma w dalszym ciągu ambasadora w Rosji i biorę winę na siebie, ponieważ w sposób niespodziany dla mnie wróciłem do Warszawy. To po pierwsze. Po drugie, chcę powiedzieć tak - ambasador Rzeczypospolitej w Federacji Rosyjskiej to jednak powinien być ktoś i taką osobę niełatwo jest znaleźć, musi spełniać bardzo wiele rozmaitych warunków, poza tym odpowiedzialność jest tak olbrzymia, że nie wszyscy się godzą. To jest bardzo szczególna, ciężka placówka. Ale chcę państwa zapewnić, mam taką nadzieję, że w najbliższym czasie nazwisko kandydata na placówkę w Moskwie będzie powszechnie znane.</u>
          <u xml:id="u-238.7" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Co do Białorusi, niebawem wyjeżdża już nowy polski ambasador.</u>
          <u xml:id="u-238.8" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Gazociąg Północny. O gazociągu chciałbym powiedzieć tak - istotnie, sprawa budowy Gazociągu Północnego kładzie się cieniem na atmosferę w stosunkach polsko-niemieckich. Strona niemiecka podjęła decyzję o realizacji tego projektu bez konsultacji z Polską i innymi krajami. Kiedy powiadam: strona niemiecka, to pamiętam jednocześnie o tym, że w istocie jak są takie gigantyczne projekty, nawet proponowane przez prywatny biznes, to państwo oczywiście ma zawsze jakieś stanowisko. Więc odbyło się to bez konsultacji z Polską i innymi krajami. Nie uwzględniono zatem interesów politycznych i gospodarczych tych państw, tym samym w pewnym sensie można powiedzieć, zakładając, jak powiedziałem, że nawet w przypadku biznesu prywatnego przy tak gigantycznej inwestycji państwo ma coś do powiedzenia. Otóż z tej perspektywy można by nawet uznać, że została naruszona w pewnym sensie zasada solidarności państw należących do Unii Europejskiej. Oczywiście są problemy i polityczne, i gospodarcze, i ekologiczne, ale myślę, że taka mała jaskółka pojawiła się w czasie wizyty w Polsce pani kanclerz wraz z propozycją gotowości rządu niemieckiego do dialogu z Polską na temat bezpieczeństwa energetycznego. Jest taka grupa robocza polsko-niemiecka i ona działa. Jednocześnie uważamy oczywiście, że cały problem Gazociągu Północnego powinien być rozpatrywany nie tylko w kontekście niemiecko-polskim czy polsko-niemieckim, ale w kontekście szerszym, mianowicie bezpieczeństwa energetycznego całej Unii i nie będę już powtarzał tego, co mówiłem w kontekście naszej propozycji traktatu dotyczącego bezpieczeństwa energetycznego, bo to ewidentnie się z tym wiąże, a nawet jest konsekwencją takiej właśnie sytuacji, m.in. takiej.</u>
          <u xml:id="u-238.9" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Afganistan. W związku z sojuszniczymi planami systematycznej rotacji sił NATO na użytek operacji w Afganistanie, lata 2005-2007, na drugą połowę 2007 r. planowane jest przejęcie dowodzenia siłami ISAF przez stacjonujący w Szczecinie Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód. Ta misja miałaby trwać około 6 miesięcy, powiedzmy od sierpnia 2007 r. do stycznia 2008 r. Zamierzamy wywiązać się z tego obowiązku sojuszniczego. W tej chwili w Afganistanie mamy, jeżeli dobrze pamiętam, 98 żołnierzy. Więc zamierzamy się wywiązać z tego obowiązku, ale liczymy na uzyskanie wsparcia logistycznego od pozostałych sojuszników, zwłaszcza w tym, co dotyczy organizacji transportu strategicznego. Polska rotacja w 2007 r. będzie się zapewne wiązała bezpośrednio z redukcją naszych oddziałów w Iraku, tak że w zasadzie nie powinno to być zwiększenie kontyngentu wyjeżdżających z kraju, a raczej będzie to taka kombinowana wersja - zmniejszanie w Iraku, zwiększanie w Afganistanie.</u>
          <u xml:id="u-238.10" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Polskie obozy koncentracyjne. MSZ w istocie za pośrednictwem swoich ambasad, ale nie tylko, dysponuje na bieżąco wszelkimi prawie informacjami prasowymi z większości krajów świata, a zwłaszcza z tych, w których mamy ambasady. Problem polskich obozów koncentracyjnych, powiem tak, od czasu powołania nowego rządu mieliśmy 12 interwencji naszych ambasad w świecie właśnie na ten temat. Czasami jest to zła wola, czasami idiotyczny po prostu skrót myślowy, czasami niebywała lekkomyślność i ignorancja. My, MSZ, nasze ambasady systematycznie monitorują środki masowego przekazu i za każdym razem reagują. Ale myślę, że dobrym rozwiązaniem, które już zostało uruchomione i które będziemy rozwijali, jest po prostu zwiększanie porcji wiedzy naszych partnerów zagranicznych na temat m.in. minionej wojny. Czasami jest to po prostu kompletna ignorancja, a czasami brak wyobraźni o tym, co się działo w Polsce, w Europie Wschodniej w czasie II wojny światowej. Mówię o tym m.in. dlatego, że w końcu przez prawie 5 lat byłem we Francji jako ambasador, a przedtem bywałem jako wykładowca i nadziwić się nie mogłem poziomowi niewiedzy. Najlepszą odpowiedzią na tego rodzaju sytuacje jest zwielokrotnienie promocji naszego kraju, także i pod tym względem. To jest zadanie dla wszystkich katedr zajmujących się dziejami Europy Środkowowschodniej, zwłaszcza Polski. To jest zadanie dla instytutów polskich w świecie, dla konsulatów i tego pilnujemy, żywiąc nadzieję, że doprowadzimy do redukcji takich skandalicznych przypadków.</u>
          <u xml:id="u-238.11" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Mniejszość polska na Litwie. Najważniejsze problemy mniejszości polskiej na Litwie wiążą się z traktowaniem przez władze Republiki Litewskiej oświaty polskiej. To jest ten poważny problem: niedofinansowanie i ewidentny brak preferencji dla polskojęzycznego szkolnictwa. Z tym się wiąże brak podręczników i przyjęcie takiej strategii rozwoju oświaty polskiej, która nie była uzgodniona z polską społecznością na Litwie. Byłem w tej pierwszej grupie, jak tylko przyszedłem do MSZ, wysłanej przez pana ministra Skubiszewskiego do rokowania traktatu polsko-litewskiego. Wiem, że to się ciągnie od niepamiętnych czasów, od 1992 r. bodaj, może było to nawet wcześniej. To problem pisowni nazwisk polskich. Powiedziałbym tak: oczywiście bardzo tego pilnujemy, i MSZ, i nasza ambasada w Wilnie. Z tego, co słyszałem ostatnio od mojego litewskiego kolegi, wynika, że część problemów to są kwestie prawne - akceptowania przez Sejm litewski, przez Senat itp. Krótko mówiąc, to prawo w tej chwili opóźnia konsekwentne rozwiązania. Chcę w to wierzyć i myślę, że za jakiś czas, przy dobrej okazji wizyty polskiej na Litwie czy litewskiej w Polsce, trzeba będzie te pytania, tę grupę pytań zadać w sposób kategoryczny.</u>
          <u xml:id="u-238.12" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Kilka miesięcy temu w rejonie północno-wschodnim, gdzie żyje mniejszość litewska w Polsce, miały miejsce bardzo niemiłe wydarzenia, z wybijaniem szyb w szkole litewskiej itp. Chciałbym powiedzieć tak. To są rzeczy niedobre, które powinny być przez nas wszystkich potępione, napiętnowane, bo nie tylko są haniebne w takim porządku myślenia o sobie samych w Europie, ale po prostu w takim porządku już czysto dyplomatycznym jest to bardzo niedobre utrudnienie, kiedy się potem wymaga od partnerów zachowania zgodnego z naszymi oczekiwaniami.</u>
          <u xml:id="u-238.13" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Polacy w RFN. Ministerstwo Spraw Zagranicznych i polskie placówki w Niemczech na bieżąco monitorują wykonywane przez stronę niemiecką zapisy traktatu polsko-niemieckiego o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z dnia 17 czerwca 1991 r. w jego części dotyczącej sytuacji Polaków zamieszkałych w Niemczech. Nasze wątpliwości budzą w tym zakresie takie kwestie, jak: niejednoznaczne określanie przez władze niemieckie kryteriów i zasad dotyczących finansowania projektów kulturalnych i sportowych, zgłaszanych do realizacji przez organizacje polonijne, na przykład wysokość dotacji, charakter projektów, procedura składania wniosków. Niewystarczająco jasne są też zasady stałych kontaktów między przedstawicielami organizacji polonijnych a władzami poszczególnych landów, które według prawa niemieckiego odpowiadają na przykład za kwestie oświatowe, i niewystarczające wreszcie jest wsparcie finansowe nauczania języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-238.14" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Polonia w Niemczech uważa, że przyznanie jej statusu mniejszości narodowej zapewniłoby rozwiązanie wymienionych problemów. Problem mniejszości narodowej czy mniejszości narodowych w Niemczech jest dosyć skomplikowany, w zasadzie jest to jakość niewystępująca w tym państwie. Nasze ministerstwo stoi na stanowisku, że zobowiązania strony niemieckiej, zapisane w traktacie, stanowią dobrą gwarancję praw Polonii w Niemczech, jeśli będą one wszystkie respektowane i spełniane. Wykorzystujemy i będziemy wykorzystywali dostępne środki dyplomatyczne, aby realizacja tych praw była jak najpełniejsza i w maksymalnym stopniu odpowiadała interesom Polonii niemieckiej. Istotne jest, że w ostatnich miesiącach odnotowano poprawę w relacjach pomiędzy organizacjami polonijnymi a władzami Republiki Federalnej Niemiec. Uznały one bowiem de facto, o co zabiegaliśmy od wielu lat, Konwent Organizacji Polskich w Niemczech za reprezentację środowiska polskiego w tym kraju i nawiązały z nim stałą współpracę. Ponadto konwent otrzymał w 2005 r. po raz pierwszy poważną dotację na realizację kilku projektów kulturalnych. Słowem, rzeczy są na dobrej, lepszej drodze.</u>
          <u xml:id="u-238.15" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Kwestie związane z ekonomizacją polskiej polityki zagranicznej. To były konkretne pytania o kwestie związane z wydziałami ekonomiczno-handlowymi. Otóż w myśl podpisanego w dniu 7 lutego br. porozumienia między ministrem spraw zagranicznych a ministrem gospodarki, porozumienia w sprawie ustanowienia dyplomacji ekonomicznej w wybranych placówkach zagranicznych, w 34 na początek, ustanowione zostaną wydziały lub stanowiska do spraw ekonomicznych. Zostaną one utworzone na bazie dotychczas istniejących wydziałów ekonomiczno-handlowych, które zostaną postawione w stan likwidacji. W pozostałych placówkach wydziały ekonomiczno-handlowe zostaną przekształcone w wydziały promocji handlu i inwestycji, które będą funkcjonowały do czasu ustanowienia agencji promocji gospodarczej w obrębie ambasad. Tryb przejęcia pracowników likwidowanych jednostek oraz przekazania należącego do nich mienia, olbrzymiego mienia, zostanie określony w drodze odrębnych uzgodnień przedstawicieli obu ministrów. Procesowi temu będzie towarzyszył jednocześnie przegląd stanu kadrowego placówek zagranicznych pod kątem wykonywania ich statutowych zadań, co prawdopodobnie umożliwi znacznie bardziej skuteczną działalność ambasad, już w rozumieniu politycznym i gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-238.16" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Ocena członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej przyniosło z pewnością umocnienie pozycji międzynarodowej kraju. Jako państwo członkowskie Polska uzyskała bowiem nowe możliwości i instrumenty artykułowania swoich interesów. To między innymi dzięki staraniom Polski, kiedy mówimy o wspólnej polityce zagranicznej, Unia Europejska poparła demokratyczne przemiany na Ukrainie oraz szerzej otworzyła się na ten kraj. Bez wątpienia nie sprawdziło się wiele obaw formułowanych przed akcesją, dotyczących między innymi na przykład zalania polskiego rynku tanią żywnością z Unii Europejskiej, masowego upadku małych i średnich przedsiębiorstw, pogorszenia sytuacji rolników czy wreszcie wykupu nieruchomości przez cudzoziemców. Akcesji do Unii Europejskiej, a wcześniej jej perspektywie, w znacznej mierze zawdzięczamy wzrost zaufania do Polski i postrzeganie jej jako kraju o stabilnych i przewidywalnych warunkach prowadzenia działalności gospodarczej. Przejawem wzrostu zaufania są m.in. zwiększony napływ kapitału zagranicznego, wzrost zaufania ze strony rynków finansowych i idący za tym napływ kapitału portfelowego czy też wzrost liczby cudzoziemców przyjeżdżających do naszego kraju. Zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej Polska znajduje się obecnie w gronie najbardziej dynamicznie rozwijających się państw członkowskich Unii. Wysokie tempo wzrostu gospodarczego będzie sprzyjało umacnianiu się pozytywnych skutków akcesji, te zaś będą jednym z kluczowych czynników kształtowania i podtrzymywania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego w kolejnych latach - tak uważamy. Wszystko to w konsekwencji powinno się przełożyć np. na bardziej widoczną poprawę sytuacji na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-238.17" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jest wiele innych wątków, które należałoby wymienić. Chciałbym tylko dorzucić jeszcze jeden, chodzi o pytanie dotyczące mojej wypowiedzi w czasie pobytu w Wiedniu, kiedy pojechałem z wizytą do pani minister spraw zagranicznych Austrii, kraju przewodzącego w tej chwili Unii. Tak, użyłem takiej formuły, że konstytucja jest chora, może nawet bardzo ciężko chora, ale nie umarła. Kilka tygodni temu odpowiadałem już na ten temat przed Wysoką Izbą. Otóż chcę powiedzieć, że są dwa porządki widzenia traktatu europejskiego. Jeden porządek myślenia o tym, to jest ten konkretny dokument, który padł, nie został przegłosowany ani we Francji, ani w Holandii, chociaż w dalszym ciągu w niektórych państwach trwają głosowania narodowe, a drugi porządek myślenia to jest myślenie o idei takiego tekstu, nie o tym konkretnym. I z tej perspektywy uważam, że zapewne dojdzie do sytuacji, w której Europa, mówiąc kolokwialnie, zafunduje sobie taki regulamin, ale to będzie miało miejsce dopiero wtedy... bo teraz na tych błędach nauczyliśmy się wiele, mówię my, my wszyscy w Europie, że taki dokument staje się tekstem poważnym, z którym ludność wszystkich krajów europejskich członkowskich Unii się utożsamia, kiedy dba się w dostateczny sposób o to, by tekst ten był emanacją wspólnego myślenia społeczeństw narodowych, a potem w Unii. I na tym etapie jeszcze nie jesteśmy. Ale krótko mówiąc, chodzi o dwie różne płaszczyzny myślenia o takich elementach spisanej kodyfikacji życia państw w obrębie Unii Europejskiej. Najogólniej powiem, że już nigdy nie będę używał metafor związanych z chorobami, ponieważ przez kilka dni sam byłem osaczony różnymi informacjami na temat moich chorób, więc może trzeba szukać innych metafor.</u>
          <u xml:id="u-238.18" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Nasza prezydencja w Unii Europejskiej to jest rok 2011. Wydaje się, że to odległy termin, ale jest to termin bardzo bliski i powoli trzeba już zacząć się do tego szykować, ponieważ prezydencja jest to nieprawdopodobny, olbrzymi wysiłek, pochłaniający energię całej administracji narodowej. I za pośrednictwem naszych placówek w państwach członkowskich Unii Europejskiej zbieraliśmy i zbieramy w dalszym ciągu informacje o tym, jak inne kraje członkowskie prowadzą przygotowania do swoich prezydencji. Planujemy też konsultacje robocze na szczeblu technicznym z tymi krajami, które mają objąć wkrótce prezydencję, m.in. Portugalia, i robimy rzecz najprostszą - zdobywamy praktyczne doświadczenia, wysyłając polskich dyplomatów do ministerstw spraw zagranicznych państw sprawujących prezydencję, Wielka Brytania, obecnie Austria, planujemy wreszcie powołanie niebawem zespołu międzyresortowego tylko do spraw przygotowań związanych z prezydencją Polski w 2001 roku.</u>
          <u xml:id="u-238.19" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Lustracja w MSZ. MSZ planuje istotnie wprowadzenie w ustawie o służbie zagranicznej obowiązku udokumentowania braku służby lub współpracy z organami bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990 przed otrzymaniem stopnia dyplomatycznego. Kwestia ta wcześniej była sygnalizowana rządowi na etapie tworzenia programu 100 dni. MSZ zgłosił już ministrowi sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy lustracyjnej, która zakłada lustrację stanowisk szefów placówek i dyrektorów departamentów ministerstwa. Obecnie trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej, w której zostanie wprowadzone docelowe rozwiązanie tej kwestii. Nie sądzę, bym musiał się szczegółowo wdawać w tej chwili w przyczyny takiego stanowiska, sądzę, że są one zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-238.20" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Kwestia reformy ONZ. Od dawna aktywnie uczestniczymy w pracach ONZ. Od samego początku włączyliśmy się jednocześnie w proces reformowania ONZ, np. poprzez opracowanie nowego aktu politycznego, którego najważniejsze postanowienia odzwierciedlone zostały w raporcie sekretarza generalnego pod tytułem ˝Nowe zagrożenia i wyzwania˝. Szczyt w Nowym Jorku z września 2005 r. zakończył się przyjęciem dokumentu końcowego, a Polska włączyła się w działania na rzecz implementacji jego postanowień. Bardzo aktywnie uczestniczyliśmy i uczestniczymy w negocjacjach w sprawie utworzenia Rady Praw Człowieka, która ma zastąpić dotychczasową Komisję Praw Człowieka obciążoną oskarżeniami o brak adekwatnych reakcji na naruszenia i łamania prawa człowieka. Ubiegamy się w tym roku o członkostwo w Komisji Praw Człowieka lub w przypadku powołania Rady Praw Człowieka w jego składzie. Polska stara się o członkostwo w Komitecie Organizacyjnym Komisji Budowania Pokoju, podjęliśmy akcję na rzecz promowania naszej kandydatury. Uczestnictwo w komitecie pozwoli nam podzielić się naszymi doświadczeniami w transformacji ustrojowej, jak również w działaniach stabilizacyjnych i budowaniu pokoju m.in. poprzez nasz udział w operacjach pokojowych. W tym kontekście należy zaznaczyć, że Polska jest największym kontrybutorem operacji pokojowych ze wszystkich państw unijnych i rozwijających się. Nasz głos, nasz pogląd w sprawie reformy ONZ jest bardzo dobitny, dobrze słyszalny i wysłuchiwany.</u>
          <u xml:id="u-238.21" who="#komentarz">(Gwar na galerii)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Przepraszam, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani redaktor...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Nic nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Halo...</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#GlosZSali">(Pani redaktor za bardzo się rozkręciła.)</u>
          <u xml:id="u-243.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani redaktor, proszę ciszej komentować.</u>
          <u xml:id="u-243.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę, panie ministrze, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Już się zbliżam do końca.</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeżeli chodzi o euro, wyrażam pogląd, że Polska podejmie wszelkie działania, aby do roku 2009 wypełnić kryteria konwergencji. Po spełnieniu tych kryteriów - co także będzie przedmiotem oceny Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej, konsultacji z Parlamentem Europejskim, a także debaty przeprowadzonej na forum szefów państw i rządów - rząd RP będzie w stanie sprecyzować swoje stanowisko w powyższej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-244.2" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jednocześnie chcę państwu uświadomić, jak wielką komplikacją jest dochodzenie nie tylko do samego euro, ale do stanowiska w tej sprawie. Mianowicie spośród kryteriów konwergencji, o której wspomniałem, najważniejsze są: deficyt budżetowy nieprzekraczający 3% PKB oraz utrzymanie długu publicznego poniżej progu 60% PKB. Pozostałe kryteria: inflacja nie wyższa niż o 1,5% od średniej stopy inflacji w trzech krajach Unii Europejskiej o najniższej inflacji, długoterminowe stopy procentowe nieprzekraczające więcej niż o dwa punkty procentowe średnich stóp procentowych w trzech krajach Unii Europejskiej o najniższej inflacji, wreszcie stabilny kurs wymiany w okresie ostatnich dwóch lat poprzedzających decyzję o członkostwie.</u>
          <u xml:id="u-244.3" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Na marginesie chcę powiedzieć, że byłem świadkiem pasjonującej rozmowy premiera Szwecji i naszego premiera w Brukseli, chyba w czasie szczytu grudniowego, kiedy premier Szwecji namiętnie namawiał nas do tego, byśmy nie wchodzili do strefy euro, opierając się na doświadczeniach szwedzkich. Opowiadam to jako anegdotę, ale też po to, żeby powiedzieć, iż jest debata w Europie na temat euro, aczkolwiek powszechnie wiadomo, jaki jest powód i cel przystąpienia do tej strefy. Jak powiedziałem, rok 2009 powinien być tym, w którym to wszystko wypełnimy.</u>
          <u xml:id="u-244.4" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Wreszcie ostatnia przygotowana odpowiedź, na temat sankcji handlowych Rosji wobec Polski. Chwilę potem, jak zostałem ministrem spraw zagranicznych, pojechałem do Moskwy z innego powodu niż sankcje handlowe, po prostu pożegnać się z MSZ rosyjskim i z korpusem dyplomatycznym urzędującym w Moskwie. Ponieważ informacja o sankcjach pojawiła się bodaj tego samego dnia czy dzień po utworzeniu rządu, rozmawiałem też na ten temat. Powiem, że wtedy miałem wrażenie, iż można mieć nadzieje, że to się szybko zakończy. Ale od tego czasu sprawy uległy zmianie, także - w naturalnym porządku rzeczy - instytucjonalnej. Mianowicie rozmowy z Federacją Rosyjską w sprawie cofnięcia zakazów importowych toczą się pod nadzorem zespołu międzyresortowego pracującego pod kierownictwem wiceministra rolnictwa. MSZ bierze oczywiście udział w pracach tego zespołu i wspomaga działania negocjacyjne także poprzez swoje placówki. W tej chwili zbliżamy się do kolejnej rundy rozmów eksperckich i strona rosyjska wyraziła gotowość ich przeprowadzenia. Dokładnie w tej chwili ustalamy termin i sposób organizacji tego spotkania. Jednocześnie chcę powiedzieć, że działamy także przy wsparciu struktur Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-244.5" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Jeżeli chodzi o szczegóły negocjacji, wybaczcie państwo posłowie, ale nie będę mówić, bo chcę im pomóc, a nie zaszkodzić. Myślę, że jeśli w ciągu najbliższych dni dojdzie do poważnych kontaktów między wysokimi rangą politykami, urzędnikami rosyjskimi a naszymi, to będzie to też okazja do ponownego poruszenia na wyższym szczeblu kwestii dotyczącej zakończenia sankcji. Dziękuję państwu bardzo.</u>
          <u xml:id="u-244.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#PoselTadeuszIwinski">(Ale, panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-245.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę, pan poseł Iwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jest oczywiste, że przy składającej się z ponad stu pozycji liczbie pytań pan minister nie mógł się ustosunkować do wszystkich, i rozumiem, że na część z nich odpowie, ale nie można chyba zaaprobować podejścia, które zaprezentował pan minister Meller, mianowicie nie ustosunkował się do kilku kluczowych pytań, które od dłuższego czasu wyznaczają tok debaty o polityce zagranicznej i były tutaj zadane. Dam tylko przykład dwóch, które sam zadałem.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Po pierwsze, trzeba do końca wyjaśnić, żeby nie wracano po raz setny do tego, na jakich warunkach weszła Polska do Unii Europejskiej. Prosiłem, żeby pan minister porównał to z warunkami odnoszącymi się do pozostałych dziewięciu państw, które weszły do Unii 1 maja 2004 r., ponieważ nie można pozwolić na zadawanie stale kłamu, że Polska weszła do Unii Europejskiej na warunkach gorszych. Weszła na najlepszych warunkach. Apeluję do pana ministra, żeby pan także wypowiedział się w tej sprawie, jeżeli dzisiaj pan nie jest przygotowany, to proszę o odpowiedź w kontekście wszystkich spraw, które tu były poruszane, i informacji, które wielokrotnie na tej sali, przy użyciu kłamstw dotyczących na przykład kwot mlecznych, były podawane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PoselTadeuszIwinski">I druga rzecz. Panie marszałku, króciutko. Jest sprawa przewijająca się jak nić przez wiele dyskusji, dotycząca pewnego zwrotu w polityce i nowej aktywności politycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Prosiłem o przedstawienie w porównywalnym okresie, na przykład pięciu miesięcy od wyborów w 2001 r. i pięciu miesięcy od wyborów w zeszłym roku, listy kontaktów rządowych na najwyższym szczeblu: przyjazdów i wyjazdów. Wtedy będzie można porównać aktywność i skuteczność, ruchy itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Panie pośle, nadużył pan trochę regulaminu, ale wybaczymy.</u>
          <u xml:id="u-251.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Czy pan minister zechciałby się jeszcze do tego odnieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Wysoka Izbo! Panie Pośle! Myślę, że pierwsze z pytań, które pan przed chwilą zadał, jest absolutnie fundamentalne, bardzo ważne i wymagałoby nie odpowiedzi, ale też wygłoszenia długiego exposé na ten temat. Mogę powiedzieć, że przy świadkach zobowiązuję się w najbliższym czasie umieścić w jednej z gazet codziennych albo w dowolnym tygodniku tekst dotyczący Unii Europejskiej, stanowiska MSZ w kwestiach różnych dotyczących Unii Europejskiej. Zawrę w nim również pogląd, moją ocenę warunków, na jakich Polska przystąpiła do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#MinisterSprawZagranicznychStefanMeller">Co do ilości wizyt, prawdę mówiąc, sam nie wiem, jak oceniać, czy jest lepiej, jak się dużo podróżuje, czy jak się podróżuje mniej, ale tu mam tabelkę. Przeczytam. Pan prezydent Kwaśniewski w pierwszym roku kadencji w 1996 r. - 22 podróże. Pan premier Leszek Miller w pierwszym roku urzędowania od 19 października do 31 grudnia 2001 r. - 7 wizyt. Pan prezydent Lech Kaczyński od wyboru - 2 wizyty, za chwilę będzie trzecia, w lutym czwarta. Rozumiem, że od początku do końca lutego będą cztery. Pan premier Marcinkiewicz od wyboru - 7 wizyt. I mnie tu dodano, od nominacji - 10. Takie mam informacje. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-255.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-255.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Marszałek Sejmu proponuje, aby Sejm przyjął informację ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2006 r. do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-255.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-255.4" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Sprzeciwu nie widzę, nie słyszę, wobec tego informacja została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego (druki nr 54 i 258).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Jerzego Kozdronia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi w udziale zaszczyt i obowiązek złożenia sprawozdania w imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka na temat rządowego projektu zmiany ustawy Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-258.1" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">W pierwszym momencie należałoby odpowiedzieć na pytania: Po cóż ta zmiana, z czego ona wynika? Jak zapewne państwo wiecie, 21 kwietnia 2004 r. ukazało się rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ustanowienia europejskiego tytułu egzekucyjnego dla roszczeń bezspornych. Cóż to takiego jest? Chodzi tutaj o to, że wprowadzono wspólny tytuł dla roszczeń bezspornych, cywilnych i gospodarczych zakończonych orzeczeniami, ugodami sądowym lub dokumentami urzędowymi. Roszczenia stwierdzone tymi tytułami egzekucyjnymi będzie można wykonywać w każdym z państw Unii Europejskiej, czyli orzeczenie wydane przez sąd w jednym państwie będzie mogło być wykonywane w innym państwie Unii Europejskiej. W związku z tym powstała konieczność komplementarnego zmienienia Kodeksu postępowania cywilnego. Ponieważ przepisy rozporządzenia są przepisami samowykonalnymi, nie istniał problem implementacji ich do prawa krajowego, natomiast chodziło o to, żeby stworzyć pewne procedury, które umożliwią pełne stosowanie zasad przewidzianych europejskim tytułem egzekucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-258.2" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Zmiany w K.p.c. można podzielić na trzy podstawowe grupy. Pierwsza dotyczy art. 206 Kodeksu postępowania cywilnego. Tutaj w projekcie dodano § 2, z którego wynika, że sąd, doręczając odpis pozwu i wzywając na rozprawę, poucza pozwanego o przysługujących mu prawach, o możliwości obrony przy pomocy pełnomocnika procesowego oraz o skutkach, jakie dla niego wynikną, jeżeli nie będzie chciał wdać się w ten spór, że tak powiem, czyli przyjmie to w sposób milczący, a więc o możliwości wydania wyroku zaocznego przez sąd lub obciążenia go kosztami postępowania w sprawie. Paragraf ten niejako został przetransponowany z art. 17 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego. Te obowiązki zostały tu powtórnie wymienione, bo chodzi o to, żeby sądy na odpowiednich formularzach mogły informować strony o ich prawach, tak by orzeczenia zapadłe przed sądami polskimi mogły być opatrywane europejskimi tytułami egzekucyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-258.3" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Pozostałe dwie grupy spraw to sprawy związane z wydawaniem tzw. zaświadczeń europejskiego tytułu egzekucyjnego, regulowane bodajże w art. 795</u>
          <u xml:id="u-258.4" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Następna grupa spraw dotyczy z kolei tych europejskich tytułów egzekucyjnych, które są wykonywane na terenie naszego kraju, sytuacji, kiedy przykładowo wyrok państwa będącego członkiem Wspólnoty Europejskiej jest wykonywany na terenie naszego kraju. Tutaj strona, jaką jest dłużnik mieszkający w naszym państwie, też nie jest pozbawiona wszelkich praw - ma określone prawa. Może składać wszelkiego rodzaju wnioski przed sądem o zawieszenie postępowania, może podnosić zarzuty utraty mocy zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego, złożyć wniosek o ograniczenie wykonalności tego tytułu egzekucyjnego, względnie może wnosić, i sąd może to uwzględnić, o zastosowanie określonych ograniczonych środków zabezpieczających, czyli sąd będzie ustalał sposób, w jaki środek zabezpieczający będzie zastosowany przy egzekucji. Może również sąd zobowiązać wierzyciela do złożenia określonego zabezpieczenia na czas trwania tej egzekucji.</u>
          <u xml:id="u-258.5" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Druga sprawa. Jest tam też przewidziana taka sui generis w art. 840</u>
          <u xml:id="u-258.6" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Zmiana na końcu obejmuje dodanie art. 1153</u>
          <u xml:id="u-258.7" who="#PoselSprawozdawcaJerzyKozdron">Proszę państwa, to tyle miałbym do powiedzenia w imieniu komisji wymiaru sprawiedliwości. Prosiłbym serdecznie Wysoką Izbę o uchwalenie przedłożonego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-258.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-259.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-259.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-259.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Głos ma poseł Łukasz Zbonikowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#PoselLukaszZbonikowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt zaprezentować stanowisko w sprawie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-260.1" who="#PoselLukaszZbonikowski">Nowela w pkt 1 wprowadza obowiązek doręczenia pozwanemu równocześnie z odpisem pozwu i wezwania na pierwszą rozprawę pouczenia o szeregu praw strony do czynności procesowych i o ewentualnych skutkach ich niepodjęcia. Przepis ten należy więc odczytywać jako rozwiązanie pozytywne. Wprowadza on i podnosi standardy w zakresie udzielanych pouczeń, co jest ważne szczególnie w Polsce, gdzie tak wielki odsetek osób występuje w charakterze strony bez fachowego zastępstwa procesowego.</u>
          <u xml:id="u-260.2" who="#PoselLukaszZbonikowski">Najważniejszą jednak zmianą i istotą tej nowelizacji jest wprowadzenie europejskiego tytułu egzekucyjnego, którego sens sprowadza się do tego, że polskie tytuły egzekucyjne będą respektowane i uznawane przez inne państwa Unii Europejskiej, a tytuły tychże państw będą respektowane przez Polskę. Rozszerza to więc gwarancje i moc tychże tytułów egzekucyjnych w ramach państw członkowskich, wpływając korzystnie na bezpieczeństwo obrotu prawnego. Jest to niewątpliwie ułatwienie dla polskich obywateli i firm w prowadzeniu ich działalności.</u>
          <u xml:id="u-260.3" who="#PoselLukaszZbonikowski">Przedmiotowa nowelizacja to nie tylko wymóg, ale i korzystna zmiana, to również naturalna konsekwencja decyzji narodu polskiego o przystąpieniu do Unii Europejskiej i budowaniu m.in. wspólnego obszaru prawnego. Choć normy z rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady o europejskim tytule egzekucyjnym już właściwie obowiązują Polaków, to wydaje się właściwe i słuszne umieszczenie tych przepisów w Kodeksie postępowania cywilnego, gdyż w polskim systemie prawnym właśnie w tym kodeksie unormowane są zagadnienia postępowania egzekucyjnego, co ułatwi w przyszłości jego stosowanie.</u>
          <u xml:id="u-260.4" who="#PoselLukaszZbonikowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z powyższym wnoszę o uchwalenie przedłożonego projektu ustawy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-260.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-261.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">W imieniu klubu Platforma Obywatelska pan poseł Wojciech Wilk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#PoselWojciechWilk">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Rozpatrujemy sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-262.1" who="#PoselWojciechWilk">W pierwszym rzędzie należy zaznaczyć, że zakres projektowanych zmian w Kodeksie postępowania cywilnego jest konsekwencją uchwalenia przez Parlament Europejski rozporządzenia nr 805/2004 o ustanowieniu europejskiego tytułu egzekucyjnego dla roszczeń bezspornych. Co prawda, powyższe rozporządzenie ma charakter samowykonalny i nadaje się do bezpośredniego stosowania przez potrzeby implementacji do prawa kraju Unii Europejskiej, w tym również prawa polskiego, jednakże rozporządzenie przewiduje, iż krajowy ustawodawca może pewne kwestie uregulować we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-262.2" who="#PoselWojciechWilk">Z punktu widzenia praktycznego orzeczenie sądu, ugoda zawarta przed sądem, ugoda zatwierdzona przez sąd, a także tzw. dokument urzędowy będą mogły stanowić europejski tytuł egzekucyjny. Należy zaznaczyć, że projektowana ustawa dotyczy roszczeń bezspornych, roszczeń o świadczenia majątkowe, których dłużnik nie kwestionował.</u>
          <u xml:id="u-262.3" who="#PoselWojciechWilk">Aby europejski tytuł egzekucyjny mógł być realizowany, muszą być spełnione pewne przesłanki: wydanie orzeczenia przez sąd kraju Unii Europejskiej, zaopatrzenie w państwie jego wydania w zaświadczenie europejskiego tytułu egzekucyjnego, a następnie w warunkach polskich uzyskanie klauzuli wykonalności dla tegoż orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-262.4" who="#PoselWojciechWilk">Klub Platformy Obywatelskiej popiera projektowane zmiany i stanowisko Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która wnosi o uchwalenie przez Wysoki Sejm projektu ustawy, nad którym debatujemy. Projektowane zmiany upraszczają bowiem procedury oraz ułatwiają polskim obywatelom i polskim przedsiębiorstwom wykonywanie w innych państwach Unii Europejskiej wydanych na ich rzecz pewnych kategorii orzeczeń sądów polskich, ugód zawartych przed tymi sądami oraz sporządzonych w Polsce aktów notarialnych, w których dłużnik poddał się egzekucji bez konieczności uzyskania w określonym państwie Unii Europejskiej zezwolenia na wykonanie polskiego tytułu egzekucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-262.5" who="#PoselWojciechWilk">Projektowane zmiany umożliwiają polskim obywatelom i przedsiębiorstwom prowadzenie szybkiej i nieskomplikowanej egzekucji na terytorium całej Unii Europejskiej. Z wskazanych powyżej przyczyn projekt ten zasługuje na uchwalenie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-262.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Marzena Paduch, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PoselMarzenaPaduch">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko dotyczące sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-264.1" who="#PoselMarzenaPaduch">Rozporządzenie nr 805/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. o ustanowieniu europejskiego tytułu egzekucyjnego dla roszczeń bezspornych, stosowane od dnia 21 października 2005 r., które przedłożone zostało w powyższym projekcie, ma charakter samowykonalny, nie ma więc potrzeby jego wdrożenia do prawa krajowego. Jednakże trudno nie zgodzić się z wnioskodawcami projektu ustawy, że powyższe przepisy z punktu widzenia prawidłowego funkcjonowania rozporządzenia należy wprowadzić do Kodeksu postępowania cywilnego. W projekcie ustawy proponuje się wprowadzenie art. 206 § 2 mówiącego, iż równocześnie z doręczeniem pozwu i wezwania na pierwszą rozprawę poucza się pozwanego o czynnościach procesowych, które może lub powinien podjąć, jeżeli nie uznaje pozwu w całości lub części, w szczególności o możliwości lub obowiązku wniesienia odpowiedzi na pozew, w tym o obowiązujących w tym zakresie wymaganiach co do terminu i formy. Brzmienie proponowanego przepisu uwzględnia wymagania szczególne, jakie obowiązują w postępowaniach odrębnych. Przykładem może być postępowanie w sprawach gospodarczych, gdzie jest obowiązek odpowiedzi na pozew.</u>
          <u xml:id="u-264.2" who="#PoselMarzenaPaduch">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W części trzeciej w tytule I po dziale II dodany zostanie dział IIa będący kwintesencją przedłożonego aktu prawnego. Zaznaczyć należy, iż trafnym i oczywistym jest umieszczenie przedmiotowych przepisów w części kodeksu dotyczącej postępowania egzekucyjnego. Tytuł egzekucyjny w postaci orzeczenia sądu, ugody zawartej przed sądem lub zatwierdzonej przez sąd, spełniający oczywiście warunki określone w odrębnych przepisach, jest podstawą do wydania przez określony powyżej organ sądowy zaświadczenia, że stanowi on europejski tytuł egzekucyjny. W przypadku innego tytułu egzekucyjnego właściwy jest sąd rejonowy, w którego okręgu tytuł został sporządzony. Określenie ˝inny tytuł egzekucyjny˝ odnosi się przede wszystkim do sporządzonego na podstawie art. 777 Kodeksu postępowania cywilnego aktu notarialnego, w którym dłużnik poddaje się egzekucji. Postanowienie w przedmiocie wydania zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego sąd wydaje w składzie jednoosobowym. W przypadku odmowy wydania zaświadczenia wierzycielowi przysługuje zażalenie.</u>
          <u xml:id="u-264.3" who="#PoselMarzenaPaduch">Art. 840</u>
          <u xml:id="u-264.4" who="#PoselMarzenaPaduch">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W części czwartej w księdze trzeciej przedłożonego projektu ustawy dodany został tytuł III określający zasady wykonywania orzeczeń sądów państw członkowskich Unii Europejskiej, ugód zawartych przed takimi sądami lub zatwierdzonych przez takie sądy oraz dokumentów urzędowych sporządzonych w tych państwach, opatrzonych zaświadczeniem europejskiego tytułu egzekucyjnego. Zgodnie z proponowaną nowelizacją określone powyżej dokumenty są tytułami egzekucyjnymi i podlegają wykonaniu w Polsce po nadaniu klauzuli wykonalności.</u>
          <u xml:id="u-264.5" who="#PoselMarzenaPaduch">Podsumowując, przedmiotowy projekt ustawy jest ze względu na wstąpienie Polski do Unii Europejskiej niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania postępowania egzekucyjnego. Wprowadzenie rozporządzenia nr 805/2004 na grunt naszego ustawodawstwa z pozostawieniem w kwestiach szczegółowych odwołań do aktu europejskiego stwarza przejrzyste zasady funkcjonowania egzekucji. Dlatego Klub Parlamentarny Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej poprze projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-264.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-265.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Stanisław Rydzoń, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PoselStanislawRydzon">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Poselskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego (druk nr 258).</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#PoselStanislawRydzon">Nowelizacja K.p.c. dotyczy dwóch istotnych elementów tej ustawy i jest związana z wprowadzeniem zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego. Pierwsza zmiana polega na dodaniu w art. 206 § 2 zabezpieczającego minimalne standardy proceduralne. Natomiast zmiana druga polega na wprowadzeniu w części trzeciej K.p.c. w tytule I po dziale II działu IIa zatytułowanego: Zaświadczenie europejskiego tytułu egzekucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-266.2" who="#PoselStanislawRydzon">Klub mój w pierwszym czytaniu pozytywnie ocenił przedmiotową nowelizację. Wobec niewniesienia poprawek w projekcie ustawy przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka klub nasz podtrzymuje swoją pozytywną opinię o noweli i będzie głosował za jej przyjęciem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-266.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-267.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Rafał Wiechecki, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PoselRafalWiechecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Ligi Polskich Rodzin, tak jak było to podczas pierwszego czytania, podtrzymuje stanowisko, iż poprze nowelizację ustawy Kodeks postępowania cywilnego. Nowelizacja ta nie budzi zastrzeżeń ani przedstawicieli poszczególnych klubów, ani Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Wobec tego to jest oczywiste, iż należy ten projekt poprzeć.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#PoselRafalWiechecki">Odnosząc się do unormowania pierwszego polegającego na tym, iż w art. 206 dodaje się § 2, który przychodzi w sukurs potrzebom polskiego społeczeństwa i normalnego obywatela dochodzącego swoich praw przed sądem lub pozwanego przed sądem, chcę powiedzieć, że wprowadza się zapis, iż w przypadku doręczenia odpisu pozwu i wezwania na pierwszą rozprawę należy również taką osobę poinformować, jakie czynności powinna przedsięwziąć, m.in. że może ustanowić pełnomocnika procesowego, że może wnieść odpowiedź na pozew, że w przypadku gdy pozew uznaje, że z pozwem się zgadza w całości czy w części, również jakie kroki może w tym wypadku przedsięwziąć, czyli jest to regulacja niezwykle ważna.</u>
          <u xml:id="u-268.2" who="#PoselRafalWiechecki">Liga Polskich Rodzin zawsze stała na stanowisku, że polskim obywatelom należy ułatwiać życie, że państwo nie może im przeszkadzać, że powinno właśnie ułatwiać, a tym bardziej w takich skomplikowanych sytuacjach dla dużej części polskiego społeczeństwa, jak sprawy wymiaru sprawiedliwości i zagmatwane polskie prawo, którego stosowanie częstokroć sprawia problemy profesjonalnym prawnikom, profesjonalnym pełnomocnikom procesowym. Dlatego ta regulacja jest niezwykle ważna, bardzo cenna i Liga Polskich Rodzin w całej rozciągłości ją popiera.</u>
          <u xml:id="u-268.3" who="#PoselRafalWiechecki">Natomiast odnosząc się do kwestii europejskiego tytułu egzekucyjnego, jak tu było powiedziane, iż rozporządzenie samo w sobie jest wykonalne, to wydaje się, iż polski ustawodawca znowu chce być nadgorliwy i wprowadza dodatkowe uregulowanie w Kodeksie postępowania cywilnego. Liga Polskich Rodzin uważa, iż oczywiście można wprowadzić taki przepis, dlatego nie będziemy przeciwko niemu protestowali. Natomiast trzeba rozważyć, czy jeżeli akty prawa europejskiego są wykonalne, są samowykonalne, to czy istnieje konieczność doprecyzowania, czy istnieje konieczność implikacji na grunt polskiego prawa, a więc wprowadzania dodatkowych nowelizacji ustaw, dodatkowych nowelizacji kodeksów, powodując tym samym jeszcze większe zagmatwanie w prawie, jak również to, iż to polskie prawo staje się jeszcze bardziej obszerne i jeszcze bardziej niezrozumiałe. Dlatego chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, iż w przyszłości należałoby rozważać, czy jeżeli jakiś akt prawny europejski jest wykonalny bezpośrednio, to czy istnieje konieczność wprowadzania go do systemu polskiego prawa i doprecyzowania. Niemniej jednak również i regulacje w tej mierze klub Ligi Polskich Rodzin poprze. Jak zaznaczyłem na początku, nie budzą one większych wątpliwości ani większych zastrzeżeń. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-268.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Zbigniew Sosnowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PoselZbigniewSosnowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego na przestrzeni 41 lat obowiązywania podlegała wielokrotnym nowelizacjom. Miały one charakter stricte merytoryczny, ale też wymuszane były zachodzącymi w tym czasie w Polsce zmianami politycznymi.</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#PoselZbigniewSosnowski">Po wejściu Polski do Unii Europejskiej powstała inna, nowa potrzeba zmian kodyfikacyjnych, tym razem wprost wymuszonych naszą akcesją stowarzyszeniową. I tak się dzieje od połowy IV kadencji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-270.2" who="#PoselZbigniewSosnowski">W dniu 19 października 2005 r. rząd Marka Belki przesłał do Sejmu obecnej kadencji kolejną nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego. W dniu 21 stycznia 2005 r. weszło w życie rozporządzenie nr 805/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. o ustanowieniu europejskiego tytułu egzekucyjnego dla roszczeń bezspornych. Rozporządzenie przewiduje ewidentne uproszczenie procedur w sprawach cywilnych i handlowych oraz ujednolicenie we wszystkich krajach Unii Europejskiej trybu dotyczącego tzw. roszczeń bezspornych. Rząd w uzasadnieniu projektu zmiany ustawy Kodeks postępowania cywilnego w sposób jednoznaczny artykułuje wagę i znaczenie zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-270.3" who="#PoselZbigniewSosnowski">Panie i Panowie Posłowie! Te zgoła nic nieznaczące zmiany proceduralne niosą ze sobą poważne skutki.</u>
          <u xml:id="u-270.4" who="#PoselZbigniewSosnowski">Zanim przejdę do meritum nowelizacji, pozwolę sobie zatrzymać się na treści nowego art. 795</u>
          <u xml:id="u-270.5" who="#PoselZbigniewSosnowski">Wysoka Izbo! To jest fakt, który budzi niepokój nie tylko Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Niepokój wyrażają także środowiska sędziowskie. Bo czyż ogólne rozporządzenie może mieć moc kodeksową, podczas gdy w postępowaniu sądowym przewidziane są procedury określające prostowanie tzw. oczywistych błędów. Termin ˝oczywiście bezzasadne˝ ma zupełnie inne podłoże funkcjonalne i nie może on być równoważny błędowi oczywistemu. Nie może też rekompensować przewidzianej we wspomnianym rozporządzeniu niezaskarżalności samego zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego, skoro projektodawca odnosi się wprost do przepisów art. 795</u>
          <u xml:id="u-270.6" who="#PoselZbigniewSosnowski">Dyspozycja dodanego art. 820</u>
          <u xml:id="u-270.7" who="#PoselZbigniewSosnowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedstawiony rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka mają na celu wyłącznie implementację prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej. I choć z pozoru błahe są rozwiązania zawarte w sprawozdaniu, zdaniem wybitnych prawników cywilistów mieć będą swoje poważne następstwa i konsekwencje. Różne motywy kierowały autorami projektu rządowego, zachodzi jednak podstawowe i zasadnicze pytanie, jakie konkretne i wymierne korzyści owe rozwiązania przyniosą Polsce. I chociaż rząd w sposób bardzo enigmatyczny w uzasadnieniu wspomina o braku skutków finansowych dla budżetu państwa oraz wpływu na rynek pracy, to Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, zgłasza swoje wątpliwości co do celowości pośpiechu przy uchwalaniu zmian w Kodeksie postępowania cywilnego. Ze względu na brak opinii podmiotów, szczególnie instytucji świata prawniczego, swoją ostateczną decyzję podejmie w trakcie głosowania. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-270.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-271.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Do zadania pytania zgłosił się pan poseł Lech Woszczerowicz, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PoselLechWoszczerowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zadać pytanie a propos zaświadczenia europejskiego tytułu egzekucyjnego. Czy dokument ten będzie opatrzony klauzulą apostille i czy nie będzie kolizji między dokumentami wychodzącymi z ministerstwa a dokumentami sądowymi? Czy nie należałoby w związku z tym tego ujednolicić? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-273.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Głos zabierze podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości pan Andrzej Grzelak.</u>
          <u xml:id="u-273.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Panie Marszałku! Wysoki Izbo! Nie ma tutaj niebezpieczeństwa, o którym mówił pan poseł, ponieważ mamy do czynienia z dokumentem sądowym i to on będzie podstawą dalszego postępowania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-275.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Czy pan poseł sprawozdawca pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-275.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Nie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-275.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">W takim razie zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-275.4" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego (druki nr 131 i 259).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Chmielewskiego.</u>
          <u xml:id="u-277.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PoselSprawozdawcaStanislawMarcinChmielewski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#PoselSprawozdawcaStanislawMarcinChmielewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Przystępujemy po raz kolejny do pracy nad niewielką zmianą Kodeksu postępowania karnego, ale w ocenie, myślę, wszystkich, którzy zabierali już głos w czasie dyskusji sejmowej, jak i w ocenie członków Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka istotną. W związku z tym, że będę występował tutaj w dwojakiej roli, w tej chwili ograniczę się tylko do przedstawienia praktycznie przebiegu pracy komisji i wniosku komisji.</u>
          <u xml:id="u-278.2" who="#PoselSprawozdawcaStanislawMarcinChmielewski">Marszałek Sejmu skierował do komisji tenże dokument i na posiedzeniu w dniu 25 stycznia Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpatrzyła projekt przedłożony w druku nr 131. Po omówieniu tego projektu komisja stwierdziła, iż udziela akceptacji temuż projektowi i przedstawia go Wysokiemu Sejmowi w celu uchwalenia. Jest to zawarte w druku nr 259, który potwierdza to stanowisko komisji. Chcę przedstawić ten projekt w pełnym brzmieniu. Mianowicie jest to projekt, który dodaje art. 626a do treści Kodeksu postępowania karnego w brzmieniu: ˝Zażalenie na postanowienie prokuratora albo innego organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze w przedmiocie kosztów wnosi się, odpowiednio, do prokuratora nadrzędnego nad prokuratorem, który wydał postanowienie, albo do prokuratora właściwego do sprawowania nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym prowadzonym przez inny organ. Jeżeli prokurator nie przychyli się do zażalenia, kieruje je do sądu˝. Ustawa zgodnie z przedłożeniem rządowym ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-278.3" who="#PoselSprawozdawcaStanislawMarcinChmielewski">Chcę również podkreślić, iż skutki tejże regulacji zostały skonsultowane z Krajową Radą Sądownictwa, z Sądem Najwyższym, Naczelną Radą Adwokacką i Krajową Radą Radców Prawnych. W toku tych konsultacji nie zgłoszono zastrzeżeń, co również komisja wzięła pod uwagę w trakcie swojej pracy.</u>
          <u xml:id="u-278.4" who="#PoselSprawozdawcaStanislawMarcinChmielewski">Wejście w życie projektowanej ustawy nie wywoła skutków finansowych dla budżetu państwa. Projektowana regulacja nie jest również objęta prawem Unii Europejskiej, a więc też nie ma zagrożenia, że może dojść tutaj do pewnych niezgodności.</u>
          <u xml:id="u-278.5" who="#PoselSprawozdawcaStanislawMarcinChmielewski">Mając na względzie przebieg pracy w komisji, wnoszę, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić przedłożony projekt ustawy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-278.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-279.2" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-279.3" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">W imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość pan poseł Marek Surmacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#PoselMarekSurmacz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiam stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego (druk nr 131).</u>
          <u xml:id="u-280.1" who="#PoselMarekSurmacz">Projektowana zmiana Kodeksu postępowania karnego przewiduje dodanie po art. 626 art. 626a w brzmieniu przytoczonym w pełni przed chwilą przez posła sprawozdawcę. Zwracam tylko uwagę na istotną zmianę, która rozstrzyga o kontroli sądu, to jest na to, że w razie nieprzychylenia się prokuratora do zażalenia sprawę rozpatruje sąd.</u>
          <u xml:id="u-280.2" who="#PoselMarekSurmacz">Powyższa zmiana przepisów postępowania karnego zapewni sądową kontrolę postanowienia w przedmiocie kosztów wydanego w postępowaniu przygotowawczym. Obecny stan prawny nie zapewniał respektowania zasady sądowej kontroli orzeczeń prokuratora w przedmiocie kosztów postępowania w zakresie, w jakim dotyczyły wynagrodzenia dla biegłego. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności tego przepisu z konstytucją. Omawiana zmiana przewiduje kontrolę sądową także postanowień innych organów prowadzących postępowania przygotowawcze.</u>
          <u xml:id="u-280.3" who="#PoselMarekSurmacz">Klub Parlamentarny PiS popiera tę zmianę ustawy, albowiem ma ona na celu zapewnienie uczestnikom postępowań kontroli sądowej w ważnym dla nich aspekcie, to jest zwrotu poniesionych kosztów w związku z uczestnictwem w postępowaniu, o wysokości których orzeka organ prowadzący postępowanie, nie zawsze skłonny do poniesienia tych kosztów w rzeczywistej wysokości. Prawo uczestnika postępowania do zaskarżenia orzeczenia stanowi gwarancję sprawiedliwego rozstrzygnięcia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-280.4" who="#PoselMarekSurmacz">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość będzie popierał projekt ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-280.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Stanisław Chmielewski, klub Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-282.1" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mój przedmówca zwrócił uwagę na najistotniejszy element tejże nowelizacji, mianowicie na to, że wynika ona z faktu wprowadzania do naszego prawa karnego postanowień Trybunału Konstytucyjnego, bo tak trzeba to powiedzieć. Każdy wyrok tegoż trybunału winien w odpowiedni sposób znaleźć swoje miejsce w prawie, które w Wysokiej Izbie jest stanowione. W związku z tym, że nie zawsze to następuje bardzo szybko albo bardzo prosto, musimy tę niewielką nowelizację przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-282.2" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Ważne jest to, aby osoby, które mają kontakt z wymiarem sprawiedliwości i mają go również wspierać, co w pierwszej kolejności dotyczy, myślę, biegłych, ale również świadków, którzy nie zawsze rozumieją swoją rolę, ale którzy często muszą z bardzo daleka docierać do sądu i w związku z tym pokonują różne problemy związane z dojazdem oraz z utratą zarobku. Mają oni prawo do tego, aby również zapewnić im pełną kontrolę tych orzeczeń, które dotyczą ich bezpośrednio, mianowicie dotyczą właśnie zwrotu za utracony zarobek lub zwrotu należności z tytułu strawnego, noclegu, kosztów podróży. Brak tej kontroli sądowej powodował, że w państwie prawa, można powiedzieć, nie mieliśmy tego, co powinniśmy mieć, a więc pełnej gwarancji obywatelskiej, na co zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-282.3" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Mając to na względzie, w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej, tak jak i poprzednio, a więc w trakcie pierwotnej dyskusji, popieram to lex specialis w stosunku do uregulowań, które w Kodeksie postępowania karnego już są, i oświadczam, że klub będzie popierał tę nowelizację. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-282.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pani poseł Alina Gut, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#PoselAlinaGut">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#PoselAlinaGut">W przypadku zażaleń składanych w postępowaniu karnym przygotowawczym obowiązuje ogólna zasada wyrażona w art. 465 Kodeksu postępowania karnego, że zażalenia rozpoznaje prokurator nadrzędny, a sąd tylko w tych wypadkach, kiedy ustawa tak stanowi. Niemniej jednak w procedurze dotyczącej postanowień prokuratora o kosztach, a w szczególności postanowienia o wynagrodzeniu biegłego, brak jest przepisów szczególnych, co jest równoznaczne z brakiem przepisów o sądowej kontroli postanowień prokuratora w tym przedmiocie.</u>
          <u xml:id="u-284.2" who="#PoselAlinaGut">Rządowy projekt ustawy jest więc uzasadniony i zgodny z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 marca 2005 r., sygn. K 35/04, w części dotyczącej art. 465 § 2 Kodeksu postępowania karnego, mówiącej, iż sądowa kontrola postanowień prokuratora ma miejsce tylko w wypadkach przewidzianych przez ustawę, co jest niezgodne z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-284.3" who="#PoselAlinaGut">Istotą tego orzeczenia nie jest wadliwość samego art. 465 § 2 Kodeksu postępowania karnego, gdyż jest to przepis o charakterze ogólnym, ale brak stosownego przepisu szczególnego, który ustanawiałby właściwość sądu dla rozpoznania zażalenia. Rozwiązaniem tego problemu jest przepis szczególny odnoszący się do objętego wyrokiem artykułu, czyli proponowana nowelizacja.</u>
          <u xml:id="u-284.4" who="#PoselAlinaGut">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego przewiduje dodanie po art. 626 Kodeksu postępowania karnego nowego przepisu oznaczonego jako art. 626a, który ustanawia sądową kontrolę wszystkich orzeczeń w przedmiocie kosztów wydanych w postępowaniu przygotowawczym. Takie same przesłanki, jakie zadecydowały o niekonstytucyjności regulacji procesowej dotyczącej trybu zaskarżania postanowień prokuratora o wynagrodzeniu biegłego, dotyczą również innych postanowień ustalających należności biegłych i świadków.</u>
          <u xml:id="u-284.5" who="#PoselAlinaGut">Projektowany przepis art. 626a będzie miał zastosowanie przy rozpoznawaniu zażaleń na postanowienie w przedmiocie wszystkich należności biegłych i świadków. Rozwiązanie takie, jako zgodne z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 marca 2005 r., należy uznać za prawidłowe i potrzebne. Omawiany projekt został pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka wraz z wnioskiem o jego uchwalenie przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-284.6" who="#PoselAlinaGut">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-284.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Poseł Stanisław Rydzoń, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#PoselStanislawRydzon">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam przyjemność w imieniu Klubu Poselskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko wobec sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego (druk nr 259).</u>
          <u xml:id="u-286.1" who="#PoselStanislawRydzon">Nowelizacja K.p.k. dotyczy dostosowania przepisów postępowania karnego do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 marca 2005 r., sygn. K 35/04. W szczególności reguluje ona zagadnienie sądowej kontroli postanowienia w przedmiocie kosztów wydanego w postępowaniu przygotowawczym w sytuacji braku przepisów szczególnych, co w efekcie jest równoznaczne z brakiem przepisów o sądowej kontroli postanowień prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-286.2" who="#PoselStanislawRydzon">Klub mój w pierwszym czytaniu poparł nowelizację K.p.k. Wobec niewniesienia poprawek do projektu ustawy przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka klub nasz podtrzymuje swoje stanowisko i będzie głosował za przyjęciem noweli. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-286.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Pan poseł Rafał Wiechecki, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#PoselRafalWiechecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Ligi Polskich Rodzin, tak jak w przypadku nowelizacji ustawy Kodeks postępowania cywilnego, którą omawialiśmy przed chwilą, będzie popierał również i tę nowelizację - ustawę o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego. Jest to bowiem poprawka i nowelizacja oczywista, słuszna, wynikająca z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i nie budzi większych zastrzeżeń. Wszystkie kluby parlamentarne uznają, że ona jest potrzebna, również Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka podziela taką opinię i taką samą podjęła decyzję.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#PoselRafalWiechecki">Przedłożona nowelizacja dotyczy kwestii sądowej kontroli orzeczeń wydawanych w postępowaniu przygotowawczym przez prokuratorów, a także przez inne organy prowadzące postępowanie przygotowawcze, i nie tylko w przedmiocie wynagrodzenia biegłego, tak jak było do tej pory, ale również w przedmiocie innych kosztów. Tym samym wszystkie orzeczenia prokuratora w przedmiocie kosztów, w przypadku gdy prowadził postępowanie przygotowawcze, oraz wszystkie orzeczenia w przedmiocie kosztów innych organów prowadzących postępowanie przygotowawcze podlegają sądowej kontroli. Jest to poprawne, słuszne i odpowiednie. Tak samo uznał Trybunał Konstytucyjny, z którego orzeczenia wynikła ta nowelizacja.</u>
          <u xml:id="u-288.2" who="#PoselRafalWiechecki">Mam tylko jedną uwagę w przedmiocie natury ogólnej. Otóż mam nadzieję, że w przyszłości również będziemy posiłkowali się orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego, które będą wskazywały błędy legislacyjne, natomiast chciałbym, aby te orzeczenia i te nowelizacje nie były jednostkowe. Chodzi o to, żeby jedno orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, z którego wynika potrzeba zmiany jednego przepisu ustawy, nie pociągało za sobą tych zmian, ale żeby to było rozpatrywane szerzej. To znaczy, żeby to było kilka orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego lub żeby w przypadku słuszności orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dokonano szerszej nowelizacji, aby nie było potrzeby dokonywania za tydzień, za miesiąc, za dwa miesiące kolejnej nowelizacji, która znowu wprowadzi zamieszanie w przepisach prawnych, kiedy będziemy znowu musieli przeprowadzać debatę w sprawach słusznych, potrzebnych i wynikających z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Nadmienię, że do tej pory Kodeks postępowania karnego z 6 czerwca 1997 r. w latach 1999-2005 był nowelizowany już 25 razy. To jest stan na 31 grudnia 2005 r. A więc kolejna nowelizacja i kolejna nowelizacja doprowadzi do tego, iż tak naprawdę nawet praktycy nie będą wiedzieli, czy dany przepis już obowiązuje, czy został zmieniony, czy został uchylony, czy wprowadzono coś nowego.</u>
          <u xml:id="u-288.3" who="#PoselRafalWiechecki">A zatem apelowałbym do Wysokiej Izby, aby jednak kompleksowo podchodzić do nowelizacji i kompleksowo podchodzić do stanowionego prawa. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-288.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#WicemarszalekJaroslawKalinowski">Głos zabierze pan poseł Józef Zych, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#PoselJozefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Uwagi o samym projekcie klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wyraził już w czasie pierwszego czytania. Dziś można powiedzieć, że projekt zmiany ustawy Kodeks postępowania karnego został przygotowany prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-290.1" who="#PoselJozefZych">Od dawna środowiska prawnicze domagały się tego, aby wszystkie decyzje, a także orzeczenia, były poddane pod kontrolę sądową i dziś to się stało. Kiedy na etapie pierwszego czytania, przeczytałem uzasadnienie i powołanie się na konsultacje z Krajową Radą Sądowniczą i środowiskami prawniczymi, bardzo się z tego powodu ucieszyłem, bo od wielu lat dążyliśmy do tego, bez względu na to jakie jako prawnicy mieliśmy poglądy polityczne, aby prawo było przede wszystkim skuteczne, obiektywne. Dziwnie zabrzmiała wypowiedź, znaczy niepokojąco, mojego kolegi Sosnowskiego, który przemawiał w sprawie K.p.c. Stwierdził, że konsultacji takich nie było. Mówię o tym dlatego, że kto jak kto, ale w takich sprawach, jak Kodeks postępowania cywilnego czy karnego, powinni wypowiedzieć się przede wszystkim praktycy i powinno słuchać się ich głosu.</u>
          <u xml:id="u-290.2" who="#PoselJozefZych">Skoro przy tym jestem, to chciałbym także powiedzieć o bardzo istotnej sprawie. Od wielu, od dziesiątków lat wszystkie polskie środowiska prawnicze - sędziowie, prokuratorzy, radcowie prawni i adwokaci - dążyliśmy do tego, żeby mieć wpływ na kształtowanie prawa, żeby były konsultacje i żeby jednocześnie to był wspólny front. Gdy dzisiaj tak dużo mówi się o zwalczaniu przestępczości, o nowych instytucjach, to trzeba przede wszystkim powiedzieć, że jeżeli nie będzie współpracy w sensie ogólnym i zrozumienia tej idei, to żadne nowe instytucje efektu nie przyniosą. Chciałbym także powiedzieć, że zwłaszcza politycy, wypowiadając się w sprawach środowisk prawniczych, a szczególnie gdy chodzi o prawo czy jego stosowanie, powinni być bardzo ostrożni, aby nie wzbudzać niepokojów, aby nie odwracać sytuacji i w sposób nieprzemyślany nie powodować zamieszania, które często niewiele ma wspólnego z samą instytucją sądownictwa czy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. To jest Polsce niepotrzebne.</u>
          <u xml:id="u-290.3" who="#PoselJozefZych">Pamiętam, był taki piękny zwyczaj, że sędzia nie bał się usiąść przy kawie z radcą prawnym, adwokatem, prokuratorem i często bywało tak, że szliśmy razem w czasie przerwy w sprawie i nikt nie obawiał się, bo było zaufanie, a dzisiaj jeden od drugiego prawie ucieka, bo się boi, żeby nie być pomówiony o różnego rodzaju sytuacje, powiązania, nieprawidłowe działania. To jest największa szkoda, jaką wyrządzono przez różne nieprzemyślane działania polskiemu wymiarowi sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-290.4" who="#PoselJozefZych">Panie i Panowie! Nie chodzi o problemy polityczne, bo za dużo jest w Polsce polityków, politykujących, tylko o zrozumienie, że prawnicy w absolutnej większości prawidłowo pojmowali ideę dążenia do tego, żeby w Polsce prawo było sprawiedliwe. Pamiętam, gdzie zrodziła się intencja rzecznika praw obywatelskich - w środowiskach prawniczych, gdzie zrodziła się między innymi intencja i gdzie był w tym czasie wpływ na władzę, jeśli chodzi o radę legislacyjnę - w środowiskach prawniczych. Dziś możemy dużo mówić o sukcesach poszczególnych ugrupowań, partii, ale nie wolno zapominać, że wymiar sprawiedliwości powinien być jednomyślny w zakresie stosowania prawa. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-290.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Wojciech Olejniczak)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Posłowie zapisali się do głosu.</u>
          <u xml:id="u-292.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Bardzo proszę, jako pierwsza pytanie zada pani poseł Halina Molka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#PoselHalinaMolka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Polski system penitencjarny boryka się z wieloma problemami. Jednym z nich jest bezrobocie wśród skazanych. W chwili obecnej na ponad 80 tysięcy przebywających w zakładach karnych i aresztach śledczych zatrudnionych jest tylko kilka tysięcy skazanych i to w większości przy pracach administracyjno-porządkowych, które refundowane są przez budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#PoselHalinaMolka">Stąd bierze się moje pytanie. Czy podejmowane są jakieś działania - jeśli tak, to jakie - zmierzające do wyeliminowania lub ograniczenia problemów polskiego systemu penitencjarnego, w tym zwłaszcza wspomnianego bezrobocia? Czy przewiduje się rozwiązania, które nakładałyby na skazanych na przykład obowiązek, być może w jakiś sposób limitowanej, nieodpłatnej pracy? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-293.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Pan poseł Jan Bestry, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#PoselJanBestry">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Chciałbym zwrócić pańską uwagę na newralgiczny z punktu widzenia ochrony praw obywateli obszar prawa karnego, a mianowicie na konieczność pilnego podjęcia działań zmierzających do wzmocnienia pozycji osób pokrzywdzonych. W kwestii tej wartą podkreślenia jest na przykład sprawa ponoszenia kosztów obdukcji lekarskich przez osoby pokrzywdzone w wyniku przestępstwa. Otóż prokuratorzy żądają od osób pokrzywdzonych wyników obdukcji lekarskich dla udowodnienia odniesionych obrażeń. Nie wszyscy pokrzywdzeni są w stanie ponieść wysokie koszty obdukcji, a tym samym dostarczyć organom ścigania dowodu niezbędnego do wszczęcia postępowania przygotowawczego. Prowadzi to w efekcie do niezgodnej z zasadą legalizmu rezygnacji z wszczęcia postępowania o przestępstwo objęte ustawowym obowiązkiem ścigania. Problemowa bywa również sprawa pobierania zbyt wysokich opłat kancelaryjnych za kserokopie i odpisy dokumentów z akt sprawy. Czy pan minister podejmie działania zmierzające, jeśli nie do wyeliminowania wymienionych przeze mnie problemów, to przynajmniej do ułatwienia postępowania przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości osobom pokrzywdzonym? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-296.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jako ostatni pytanie zada pan poseł Roman Czepe, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#PoselRomanCzepe">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z wielkim znudzeniem przysłuchiwałem się tej debacie. Wystąpienia klubowe były taką werbalną kontrybucją, którą trzeba było złożyć, prawda, bo jest to nowelizacja wymuszona, bardzo oczywista. Wszyscy byli zgodni, pięknie, ale właściwie nic się nie działo. A jednocześnie mówimy o niezwykle ważnych kodeksach: Kodeksie postępowania cywilnego, Kodeksie postępowania karnego, które wymagają w gruncie rzeczy głębokich zmian i aż chciałoby się, żeby tcoś więcej na ten temat zostało powiedziane.</u>
          <u xml:id="u-297.1" who="#PoselRomanCzepe">Moje pytanie zmierza więc w tym kierunku: gdzie rzeczywiście będą te zmiany, które nas poróżnią, gdzie będą te, o których mówi się głośno, kiedy będą - myślę, że właśnie nad tym pracujemy - te, które zrobią wreszcie porządek w tym naszym świecie, kraju?</u>
          <u xml:id="u-297.2" who="#PoselRomanCzepe">Nie mogę jeszcze oprzeć się wyrażeniu pewnej uwagi, a mianowicie: jak niesamowicie szybko i gładko przechodzą te nowelizacje, to znaczy one właściwie wchodzą w życie, bo są wymuszone. Z jednej strony odczuwamy wiele takich paradoksów prawnych, wiele kwestii, które powinniśmy zmienić, ale z drugiej strony mówimy sobie: nie ma czasu wyjść z czymś nowym, to jest bardzo trudne, bo wiele druków jest już przygotowanych, prawie 300, wiele nowelizacji czeka, itd. Tu poszło szybciutko, bo było to wymuszone, czyli jednak można. Jest to przykład na to, jak łatwo można wprowadzić bardzo zgodnie bardzo proste rzeczy, właściwie bez żadnej opozycji, za zgodą wszystkich. Dla mnie jako nowego posła jest to przykład bardzo pouczający. Zatem możemy, jest więc taka luka w tym procesie legislacyjnym, że możemy bardzo szybko przeprowadzić rzeczy oczywiste, co do których wszyscy się zgadzamy. To chyba jest dla nas wszystkich nauczka. Możemy to robić po godzinach, wieczorami, bez wystąpień klubowych, ograniczać się do 2 minut, bo właściwie te wystąpienia klubowe to jest bicie piany i powtarzanie tego samego. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-297.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle za zadane pytanie.</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Bardzo proszę, głos zabierze podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości pan minister Andrzej Grzelak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kwestia bezrobocia więźniów, to znaczy zatrudniania więźniów nie w takiej skali, w jakiej można byłoby sobie życzyć. Pytanie zmierzało w tym kierunku, żeby uzyskać odpowiedź, czy będą podejmowane działania, aby ten problem - rzeczywiście dotkliwy problem - wyeliminować i rozwiązać. Chcę powiedzieć, że praca jest jedną z metod resocjalizacji więźniów, więc służby więzienne rozumieją te kwestie, natomiast dotychczas pojawiały się określone trudności w zatrudnianiu więźniów ze względu na to, że potencjalni pracodawcy nie zawsze podchodzili do tego w ten sposób, że opłaca się więźniów zatrudniać.</u>
          <u xml:id="u-299.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Otóż w tej mierze chcę poinformować Wysoką Izbę, że są realizowane zamierzenia, które powinny przynieść znaczące efekty. Przede wszystkim zatrudnienie więźniów będzie związane z rozwojem bazy więziennictwa. Otóż własnymi siłami będą stawiane pawilony według projektów będących własnością Służby Więziennej. I tutaj kierownictwo Służby Więziennej widzi możliwość zatrudniania więźniów, zwłaszcza w fazie początkowej tego typu inwestycji. Również wszystkie zamierzenia związane z adaptacją obiektów oferowanych do przystosowania na cele penitencjarne będą prowadzone między innymi przy pomocy więźniów.</u>
          <u xml:id="u-299.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">W dniu wczorajszym zakończyła się wizyta delegacji z Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Czeskiej. Dowiedzieliśmy się, że w Republice Czeskiej zatrudnianych jest ponad 40% więźniów. U nas jest to ponad 20%, a więc połowa tego. W związku z tym zainteresowaliśmy się metodami, jakie są tam stosowane. Co ciekawe, okazuje się, że więźniowie są zachęcani, bo trzeba pamiętać o tym, że obowiązek pracy nie za bardzo byłby w tym przypadku możliwy, więzień musi wyrazić zgodę i musi chcieć pracować. Ochota do pracy wynika z pewnej kalkulacji związanej z odejmowaniem długu wobec zakładu karnego, pewnej części wynagrodzenia otrzymywanego z tego tytułu, że więzień pracuje.</u>
          <u xml:id="u-299.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Poszukujemy różnych metod. Na przykład w Stanach Zjednoczonych jest stosowana metoda polegająca na tym, że za każdy dzień pracy za darmo, oczywiście jeżeli więzień chce w taki sposób pracować, odejmuje się jeden dzień z kary, którą ma on odbyć. W tej chwili w resorcie trwają prace nad tym zagadnieniem i trzeba powiedzieć, że niewątpliwie sytuacja zostanie zmieniona, a w związku z tym za jakiś czas będzie można mówić o lepszych wynikach.</u>
          <u xml:id="u-299.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Jeżeli chodzi o kwestię osób pokrzywdzonych, chcę powiedzieć, że większość zamierzeń reformy, do której przygotowujemy się w Ministerstwie Sprawiedliwości, i większość rozwiązań zmierza w tym kierunku, aby zlikwidować brak balansu, brak równowagi pomiędzy sytuacją sprawcy a sytuacją osoby pokrzywdzonej. Nie ma w tej chwili czasu na to, żeby szerzej się tu rozwodzić nad różnego rodzaju projektami mającymi wyrównać te dysproporcje.</u>
          <u xml:id="u-299.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Natomiast jeżeli chodzi o konkretne pytanie dotyczące kosztów związanych z przeprowadzeniem badań, to chcę powiedzieć, że będziemy starali się zwrócić na to uwagę wymiarowi sprawiedliwości i sądom, aby korzystano z możliwości powołania biegłego.</u>
          <u xml:id="u-299.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAndrzejGrzelak">Wreszcie ostatnie pytanie, bardzo ogólne, było, jak zdążyłem zapisać, następujące: Kiedy będą zmiany, co z zapowiadanymi zmianami? Otóż harmonogram jest taki, powtarzam pewnie wiadomości powszechnie znane: pracują 42 zespoły, w których przygotowywane są projekty ustaw. Pierwsza większa grupa przepisów na pewno pojawi się w marcu i dotrze do Wysokiej Izby. Będzie ona dotyczyła szeregu spraw związanych z koniecznością usprawnienia funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Oczywiście wysiłek legislacyjny będzie trwał przez cały rok, ale z planów, jakie zostały zatwierdzone przez Radę Ministrów, wynika, że zacznie się to w marcu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-299.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-300.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę bardzo pana posła Stanisława Chmielewskiego, sprawozdawcę komisji, o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-301.1" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Wysoka Izbo! Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy uatrakcyjnili tę dyskusję nad tym może prostym, ale w mojej ocenie nieprostym tematem. Jeszcze kilka uwag, może po kolei, o ile mi się uda. Albo nie, zacznę od tego, co jest najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-301.2" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Chciałbym podziękować panu marszałkowi Józefowi Zychowi za jego głos, który, myślę, jest najważniejszym głosem w dzisiejszej dyskusji. Jak wymiar sprawiedliwości, prawo, to gdzieś tam z boku polityka. Myślę, że jeżeli będziemy działali, to polityka nie będzie wkraczała w tę materię, a to jest najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-301.3" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Jeżeli chodzi o wypowiedź pana posła Rafała Wiecheckiego w imieniu LPR, powiem tak. Gwarancje obywatelskie nie mogą czekać, bo jeżeli nawet jeden obywatel miałby, jak to się mówi, na tym stracić, to nie bylibyśmy dobrymi posłami tworzącymi prawo.</u>
          <u xml:id="u-301.4" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Jeszcze jedno. Myślę, że mamy już dzisiaj prawo, obowiązuje w tym zakresie ustawa, które obliguje rząd do tego, aby każda nowelizacja była potwierdzona tekstem jednolitym ustawy. Wobec tego każdy obywatel ma dostęp do aktualnego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-301.5" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Jeżeli chodzi o stawiane pytania, to dziękuję również za pytania, które zgłosili posłowie Samoobrony. Co prawda nie dotyczą one wprost tematu, ale o wymiarze sprawiedliwości zawsze trzeba rozmawiać, w każdym miejscu i w każdym czasie, i jeżeli można mówić o różnych sprawach, to - tak jak pan minister to przedstawił - myślę, że trzeba.</u>
          <u xml:id="u-301.6" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Natomiast jeżeli chodzi o to, kiedy będziemy kompleksowo nowelizować, to jako członek Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, jako poseł, jako członek Komisji Ustawodawczej i jako członek klubu PO uważam, że powinniśmy rozmawiać, ujmując sprawy kompleksowo. Ale kiedy to będzie, pewnie wie najlepiej ten, od kogo ta praca kompleksowa wyjdzie, a więc pan minister sprawiedliwości. Poinformuję tylko, że mieliśmy się spotkać w ministerstwie, jako Komisja Sprawiedliwości, w najbliższy piątek, na posiedzeniu komisji, które miało być poświęcone temu, co dalej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Spotkanie zostało przełożone, odbędzie się za tydzień. Myślę, że wtedy się więcej dowiemy.</u>
          <u xml:id="u-301.7" who="#PoselStanislawMarcinChmielewski">Jeżeli nadal będziemy tak pracowali, to wykorzystamy ten rok, a o tym jestem przekonany, bo wszyscy takie deklaracje składają. I wobec tego ja również składam deklarację, że będę pracował na tyle, na ile mi sił wystarczy, żebyśmy wprowadzili te kompleksowe nowelizacje. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-301.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-302.1" who="#PoselRafalWiechecki">(Można sprostować, panie marszałku?)</u>
          <u xml:id="u-302.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">W trybie sprostowania, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-302.3" who="#PoselRafalWiechecki">(Tak.)</u>
          <u xml:id="u-302.4" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#PoselRafalWiechecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oczywiście zgadzam się z wypowiedzią pana posła Chmielewskiego, posła sprawozdawcy, natomiast Liga Polskich Rodzin jak najbardziej jest za tym, że należy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby nie były naruszone gwarancje nawet jednego obywatela. Natomiast chyba wszyscy się zgodzimy, że nowelizacji wymuszonych orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego bądź nowelizacji z tego powodu, że ktoś wpadł na dobry pomysł, wspaniały pomysł, jest zdecydowanie za dużo. Powinniśmy patrzeć na prawo całościowo i w ten sposób dokonywać nowelizacji, a nie nowelizować wyrywkowo, zwłaszcza gdy jest to wymuszone, ale oczywiście jeżeli jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, to nie może to czekać, nowelizacji trzeba dokonać.</u>
          <u xml:id="u-303.1" who="#PoselRafalWiechecki">Co do kwestii tekstów jednolitych chcę natomiast powiedzieć, że niestety Biuro Studiów i Ekspertyz się upiera, iż ma duże zastrzeżenia. Wobec tego wcale niewykluczone, że będziemy musieli coś z tą rzeczą zrobić. Nie byłbym więc taki pełen optymizmu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-304.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-304.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji (druki nr 244 i 267).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Bogdana Zdrojewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#PoselSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej chciałbym przedstawić sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#PoselSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Po przedstawieniu druku nr 244 połączone komisje pozytywnie zaopiniowały projekt, bez żadnych poprawek. Przypomnę, iż w wyniku decyzji rządowych Polska zawarła porozumienia w sprawie zakupu samolotów F-16, nie uwzględniając podatku VAT. Nieuwzględnienie tego podatku nie było błędem, było tylko skutkiem negocjowania z Unią Europejską takich warunków, aby w rezultacie porozumienia ten podatek nie musiał być uiszczany. Niestety we wrześniu ubiegłego roku Komisja Europejska odpowiedziała ostatecznie negatywnie na wniosek Polski. Nie jesteśmy po prostu upoważnieni do tego, aby tym podatkiem nie obciążać Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-307.2" who="#PoselSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Mogę powiedzieć, że, z jednej strony, jest to oczywiście czynność niemalże tylko księgowa, dlatego że mamy do czynienia z płatnością podatku VAT w wysokości 22% od tego zakupu, a to jest około 450 mln zł w roku 2006, z drugiej strony oczywiście te wpływy znajdują się po stronie Ministerstwa Finansów, które środki te przeznacza dla Ministerstwa Obrony Narodowej, z małym wyjątkiem, z małą korektą, wynikającą z innych rozliczeń. Jest to korekta kilkuprocentowa, a więc nie jest tak, iż jest to wydatek całkiem neutralny. Dopowiem jeszcze, iż w wyniku porozumienia mamy tę płatność 450 mln zł i 16 samolotów, które powinny w Polsce się znaleźć wczesną jesienią roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-307.3" who="#PoselSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Nowelizacja ustawy nie budziła wątpliwości. Zawiera ona jedno zdanie, mówiące o tym, iż koszty, o których mowa w określonym paragrafie, zawierają także podatek VAT. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-307.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-308.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-308.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-308.3" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Jędrycha, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#PoselJedrzejJedrych">Panie marszałku, Jędrzeja Jędrycha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jędrzej Jędrych, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#PoselJedrzejJedrych">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Proponowana zmiana ustawy tak naprawdę jest konsekwencją zmian, jakie spowodowało przystąpienie Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-311.1" who="#PoselJedrzejJedrych">Warto, proszę państwa, wrócić do historii tworzenia pewnego rodzaju programu finansowania zmian i modernizacji polskich sił zbrojnych. To Wysoka Izba w 2001 r. przyjęła dwie ustawy: jedną ustawę właśnie dotyczącą ustanowienia programu wieloletniego wyposażenia polskich sił zbrojnych w samoloty wielozadaniowe i drugą ustawę, która też określa sztywno wydatki na polskie siły zbrojne, po to, aby zagwarantować w budżecie państwa środki finansowe sztywne, które będą rokrocznie umożliwiać realizację bardzo ważnego i bardzo trudnego zadania, przed jakim stanęła polska armia, a więc zadania modernizacji sił zbrojnych i dostosowania sił zbrojnych do oczekiwań militarnych współczesnego świata oraz zadań politycznych, jakie wojsko realizuje również w trakcie pokoju.</u>
          <u xml:id="u-311.2" who="#PoselJedrzejJedrych">Proszę państwa, w 2001 r., kiedy to w ramach pewnego konsensusu politycznego przyjęto te założenia do budżetu, wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że to jest duży krok w kierunku tego, aby polskie siły zbrojne mogły przejść ten trudny proces modernizacji. Jednak Wysoka Izba, przyjmując te wartości, tak naprawdę kierowała się przepisami prawa obowiązującymi w naszym kraju. Wówczas polscy parlamentarzyści podjęli decyzję o tym, aby zwolnić te samoloty, które w przyszłości otrzymamy, zakupimy, z podatku VAT, a tak naprawdę zwolnić z należności celnych, co w konsekwencji powodowało oczywiście zwolnienie z podatku VAT. W ramach tego programu podjęto decyzję, że import różnego rodzaju części niezbędnych do realizacji tego programu również powinien być zwolniony z należności celnych, czyli z podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-311.3" who="#PoselJedrzejJedrych">Wraz z wstąpieniem do Unii Europejskiej, od 1 maja 2004 r., Polska jest zobowiązana stosować przepisy celne Unii Europejskiej, a tam te regulacje prawne, które dzisiaj nas obowiązują, nie dają takiej możliwości, aby w ramach importu, czyli zakupu uzbrojenia, części uzbrojenia, sprzętu wojskowego od krajów spoza Unii Europejskiej, kraje członkowskie mogły stosować ulgi podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-311.4" who="#PoselJedrzejJedrych">W związku z powyższym strona polska stanęła przed pewnego rodzaju zadaniem, aby rozmawiać i negocjować z Unią Europejską kwestię zwolnienia Polski z podatku VAT. Jak wiemy, te negocjacje zakończyły się fiaskiem. Unia Europejska jasno i czytelnie wyraziła się, że strona polska od tej operacji finansowej będzie musiała tenże podatek VAT odprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-311.5" who="#PoselJedrzejJedrych">Proszę państwa, nic dziwnego się nie dzieje, że dzisiaj podejmujemy taką decyzję, aby zagwarantować środki w budżecie państwa na to, aby tę operację finansową dostosować do warunków prawnych obowiązujących w Unii Europejskiej i aby ta operacja finansowa była zgodna z przepisami finansowymi stosowanymi w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-311.6" who="#PoselJedrzejJedrych">Dlatego też, proszę państwa, Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość szczerze zachęca do tego, aby Izba podjęła decyzję o przyjęciu tej nowelizacji ustawy bez wnoszenia poprawek.</u>
          <u xml:id="u-311.7" who="#PoselJedrzejJedrych">Ta nowela ustawy jest bardzo pilna. Ona jest konieczna przede wszystkim z tego powodu, że właśnie w tym roku, na jesieni, tak, jak usłyszeliśmy, Polska po raz pierwszy otrzyma 8 maszyn F-16. Nowelizacja pozwoli polskim pilotom przejąć te maszyny i tak naprawdę podniesie to przede wszystkim wartość bojową polskiego lotnictwa, ułatwi realizację sojuszniczych zobowiązań. Na pewno jest to bardzo ważny dowód na realizację tego programu zakupu i uzbrojenia polskiej armii w samoloty wielozadaniowe. Jest to również bardzo ważny sygnał i oznaka tego, że polska armia się zmienia, polska armia się modernizuje i że polska armia będzie posiadać samoloty wielozadaniowe, które spełniają wszystkie oczekiwania i wymogi współczesnego pola walki, przed jakimi siły zbrojne we współczesnym świecie mogą stanąć.</u>
          <u xml:id="u-311.8" who="#PoselJedrzejJedrych">Dlatego też, proszę państwa, warto pamiętać o tym, że wtedy, kiedy Sejm przyjmował te dwie ustawy, a nawet wtedy, kiedy wprowadzał w 2002 r. w marcu poprawki do tej ustawy, zawsze kierował się celem nadrzędnym, a tym celem nadrzędnym było stworzenie, przy stosunkowo skąpym budżecie naszego kraju, jak najlepszych warunków finansowych dla realizacji tego programu.</u>
          <u xml:id="u-311.9" who="#PoselJedrzejJedrych">W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość jeszcze raz wnoszę o przyjęcie tej nowelizacji zgodnie z zapisami ujętymi w drukach nr 244 i 267, bez poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-311.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-312.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu pana posła Sławomira Nowaka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#PoselSlawomirNowak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Procedowana ustawa nie budzi w zasadzie żadnych kontrowersji. Wynika z pewnych zobowiązań, które przyjęła na siebie Polska, wstępując do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-313.1" who="#PoselSlawomirNowak">Platforma Obywatelska - to powiem na początku - oczywiście opowiada się za uchwaleniem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-313.2" who="#PoselSlawomirNowak">Warto być może przypomnieć, iż ustawa ta jest świetnym dowodem na skuteczność zasady kontynuacji przez różne rządy idei modernizacji sił zbrojnych. Przypomnę, że nowelizowana dzisiaj ustawa była uchwalona w Sejmie III kadencji; była przygotowana przez dzisiejszego wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, który też wówczas ogłosił przetargi na samolot wielozadaniowy. Przetargi zostały rozstrzygnięte przez rząd SLD, a pierwsze samoloty ma szansę odebrać minister z PiS-u, niezależnie od tego, kto nim będzie. Jeszcze raz powiem, że jest to dobry przykład na zasadę kontynuacji, na to, że konsensus w sprawach obronności się opłaca, opłaca się wszystkim siłom politycznym. Chcę jeszcze dodać, że pan poseł sprawozdawca, pan przewodniczący Bogdan Zdrojewski wspomniał o pewnych skutkach finansowych. Nie jest do końca tak, szanowni państwo, że ta ustawa nie pociąga za sobą skutków finansowych dla budżetu, a mianowicie fragment tej kwoty VAT zostanie odprowadzony do budżetu Unii Europejskiej. Jest to 3%. Na to też chcielibyśmy zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-313.3" who="#PoselSlawomirNowak">Kolejna sprawa, którą chciałbym poruszyć, to kwestia tego słynnego 1,95% PKB, co do którego Polska się zobowiązała, że będzie wydawała rokrocznie na siły zbrojne. Niestety w tym roku jest to 1,89%. Nie wypełniamy tego zobowiązania i powiem jeszcze więcej: gdyby nie dodany VAT w tym roku w budżecie państwa, to kwota zobowiązań, kwota nakładów na siły zbrojne byłaby jeszcze niższa. Z tego miejsca powiem, że pan minister Sikorski, myślę, powinien być zadowolony ze wstawiennictwa Platformy Obywatelskiej w sprawie zwiększenia budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, aby w końcu zrealizować 1,95% PKB. W związku z tym kierujemy też apel do ministra finansów w rządzie PiS.</u>
          <u xml:id="u-313.4" who="#PoselSlawomirNowak">Na koniec jeszcze raz powiem, że Platforma Obywatelska opowiada się za uchwaleniem tej ustawy i będzie głosować oczywiście za jej przyjęciem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-313.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-314.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos zabierze pan poseł Henryk Młynarczyk, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#PoselHenrykMlynarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko wobec sprawozdania Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji. W art. 3 proponowanej nowelizacji po ust. 1 dodany został ust. 1a wskazujący, że wydatki budżetu państwa na realizację programu obejmą także podatek od towarów i usług bezpośrednio związany z wyposażeniem Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w 48 nowych samolotów wielozadaniowych, zestaw logistyczny oraz lotnicze środki bojowe.</u>
          <u xml:id="u-315.1" who="#PoselHenrykMlynarczyk">Kolejna zmiana wprowadzona przedmiotowym projektem, poprzez dodanie w art. 3 po ust. 2 ust. 2a, powoduje, że od 1 stycznia 2006 r. do końca 2010 r. wydatki budżetu państwa na realizację programu zostaną zwiększone o podatek od towarów i usług. Sama kwota określona granicą 0,05% PKB rocznie nie ulega zmianie. W związku ze zmianą ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, zastąpioną ustawą z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, dla której podstawą była VI dyrektywa Rady z dnia 17 maja 1977 r. w sprawie harmonizacji prawodawstwa państw członkowskich odnoszącego się do podatków obrotowych, w których nie przewiduje się zwolnień podatkowych w odniesieniu do importu sprzętu i uzbrojenia z krajów trzecich, wprowadzenie nowelizacji jest koniecznością. Potwierdza to również stanowisko dyrektora generalnego Generalnej Dyrekcji Podatków i Ceł Komisji Europejskiej w piśmie z dnia 8 września 2005 r. stwierdzające, iż nie jest możliwe zwolnienie z podatku VAT dostaw samolotów wielozadaniowych F-16. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej utrzymuje, że proponowana poprawka nie jest objęta zakresem prawa Unii. Z drugiej strony dyrektor generalny stwierdza, że zwolnienie z podatku VAT samolotu wielozadaniowego nie jest możliwe. Nasuwa się więc pytanie: Czy w końcu problem ten reguluje prawodawstwo Unii, czy nie? Być może odpowiedź Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej jest zbyt formalna, bez wnikania w szczegóły problemu. Koszty związane z nowelizacją pokryte zostaną z rezerwy celowej budżetu państwa. Unii Europejskiej zapłacimy jednak dodatkowo około 3% tej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-315.2" who="#PoselHenrykMlynarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Początek programu F-16 datuje się na rok 1972, czyli minęło już 34 lata. Zakup tego samolotu - na siłę można tak powiedzieć - to pomost do nowoczesnego samolotu F-35, który jest samolotem piątej generacji. Samolotem piątej generacji jest także produkowany w Europie Zachodniej Eurofighter Typhoon, który, jeśli chodzi o parametry i osiągi, porównywalny jest z amerykańskim F-22 Raptor, samolotem, ze względów finansowych, nieosiągalnym dla polskich sił zbrojnych. Oczywiste jest, że samoloty będące na stanie polskich sił zbrojnych, którym kończy się resurs, tak jak Mig-21 czy Su-22, wymagały wymiany, że konieczny jest zakup nowych samolotów, gdyż chodzi tutaj o bezpieczeństwo państwa i pilotów. Dyskusyjne jednak jest, czy wybór F-16 był wyborem słusznym. Będący na wyposażeniu polskich sił zbrojnych Mig-29, wykonujący loty patrolowe nad terytorium Litwy, Łotwy i Estonii w ramach operacji NATO, jako płatowiec ma lepsze osiągi niż F-16. Atutem F-16 jest jednak nowoczesna awionika odgrywająca ważną rolę na współczesnym polu walki. Polska, chcąc rzeczywiście wzmocnić swoje lotnictwo, powinna jednak kupować samoloty zdecydowanie nowocześniejsze, jak np. typu F-35, samolot pionowego startu. Jest to duży plus, gdyż, jak wiadomo, podczas działań wojennych w pierwszej kolejności bombardowane są pasy startowe lotnisk. Niezrozumiałe jest także nieprzystąpienie do programów rozwojowo-badawczych Strategii Lizbońskiej, chodzi na przykład o Eurofighter. Według polityków SLD korzystniejszy był zakup 30-letniego F-16. Dziś ponadto obciążeni jesteśmy dodatkowo kosztami podatku VAT. Kulisy zakupu przestarzałego samolotu - ponad 400 egzemplarzy stoi na pustyni w Nevadzie i rdzewieje - oraz błędów formalnych popełnionych przy zawieraniu kontraktów, które musimy obecnie poprawiać, powinna zbadać odpowiednia komisja sejmowa.</u>
          <u xml:id="u-315.3" who="#PoselHenrykMlynarczyk">Reasumując, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej poprze rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji, gdyż zgodnie z prawem unijnym nie ma innego zgodnego z normami europejskimi rozwiązania. O popełnionych jednak błędach trzeba pamiętać i wyciągać wnioski oraz konsekwencje. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-315.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-316.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Zbyszek Zaborowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#PoselZbyszekZaborowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec sprawozdania Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji. Ta nowelizacja jest niezbędna z uwagi na stanowisko Unii Europejskiej, o czym mówił nie tylko poseł sprawozdawca, ale mówili także moi przedmówcy. Podatek VAT-owski siłą rzeczy musi być uwzględniony w budżecie państwa i w projekcie budżetu był uwzględniony po autopoprawce rządu. Rozumiem, że ostatecznie ten budżet wkrótce zostanie już przyjęty. Ta nowelizacja jest powiązana z pracami budżetowymi. Podatek VAT-owski w zdecydowanej większości trafi z powrotem do budżetu państwa, a więc w dużym stopniu jest to operacja neutralna dla budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-317.1" who="#PoselZbyszekZaborowski">Sprawna realizacja kontraktu wymaga wspólnego działania rządu i parlamentu. Moi przedmówcy wspominali o współpracy ponad podziałami. Trochę mnie dziwi krytyka decyzji o zakupie tego samolotu, dyskusja publiczna w Polsce na ten temat trwała kilka lat, komisja przetargowa, rozumiem, podjęła wtedy najlepszą decyzję. Przy okazji sprostowanie: pierwsza konstrukcja faktycznie liczy około 30 lat, ale to są wersje zmodernizowane, nie będą to samoloty, które stoją na pustyni w Nevadzie czy gdziekolwiek indziej, to będą samoloty wyprodukowane dla polskiego odbiorcy; sprawne samoloty, które spełniają wszelkie standardy i w stosunku do Mig-29 stanowią jednak istotny postęp. Samoloty, które zapewnią funkcjonowanie polskim siłom powietrznym na kolejne 20-25 lat. Tak, myślę, można wstępnie oceniać resurs samolotów, które są wyprodukowane na potrzeby Polski. Program będzie realizowany faktycznie od roku bieżącego, chociaż działania przygotowawcze trwają już dłuższy czas. Chodzi o przystosowanie lotnisk, rozpoczyna się proces szkolenia pilotów. Program będzie realizowany przez kilka lat. W tym kontekście oczywiście tym bardziej ważne jest, aby armia miała stabilne finansowanie, i chciałbym stwierdzić, że te 1,95% udało się utrzymać w różnych sytuacjach budżetowych: i wtedy, kiedy był w Polsce wzrost gospodarczy, i kiedy była stagnacja, i kiedy trzeba było zasypywać dziurę budżetową, dlatego ja bym tego faktu nie lekceważył. Te 1,95% jest zabezpieczone również w obecnym budżecie państwa, oczywiście liczone do roku poprzedniego, a więc zgodnie z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-317.2" who="#PoselZbyszekZaborowski">Jeżeli rządowi uda się przeprowadzić projekt, aby liczyć to do roku planistycznego, a więc faktycznie jeszcze zwiększyć nakłady na obronność, to oczywiście będzie tym lepiej, ale w przypadku tej nowelizacji te wydatki nie wchodzą w 1,95%. Chodzi o odrębną ustawę samolotową. W tym przypadku podatek VAT jest liczony poza limitem 0,05%, które dotyczy tego programu, a więc ten program jest bezpieczny.</u>
          <u xml:id="u-317.3" who="#PoselZbyszekZaborowski">To stanowisko rządu i teraz połączonych komisji, Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej, zyskało uznanie Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Będziemy głosować za przyjęciem tej nowelizacji. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-317.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-318.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma poseł Bogusław Sobczak, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#PoselBoguslawSobczak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin mam zaszczyt przedstawić stanowisko mojego klubu w sprawie rządowego projektu zmian w ustawie o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-319.1" who="#PoselBoguslawSobczak">W momencie wstąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego nasze siły zbrojne stanęły przed koniecznością osiągnięcia kompatybilności i interoperacyjności z państwami sojuszu, w tym m.in. w dziedzinie dostosowania wyposażenia naszych sił powietrznych w samolot wielozadaniowy. Kwestia ta stała się jednym z najważniejszych uzgodnionych z NATO etapów realizacji programu modernizacji polskiej armii.</u>
          <u xml:id="u-319.2" who="#PoselBoguslawSobczak">Celem ustawy z dnia 22 czerwca 2001 r. o ustanowieniu programu wieloletniego pod nazwą ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu warunków jego realizacji jest wyposażenie naszej armii w samoloty zdolne wypełniać zadania stosowne do wynikających z potrzeb systemu obronnego oraz przyjętych zobowiązań sojuszniczych. Ustawa ta podlegała już kiedyś nowelizacji, teraz Sejm pochyla się nad nią ponownie, tym razem w obliczu problemu formalnego i oczywistego, który jednakże nasuwa pewne pytanie.</u>
          <u xml:id="u-319.3" who="#PoselBoguslawSobczak">Od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w odniesieniu do państw członkowskich nie przewiduje się zwolnień podatkowych dla importu sprzętu i uzbrojenia z krajów niebędących członkami Unii Europejskiej, w tym przypadku ze Stanów Zjednoczonych. W związku z powyższym wydatki państwa na realizację zakupu samolotów wielozadaniowych muszą obejmować również należności celne, a to w obecnym roku, w którym ma nastąpić pierwsza dostawa ośmiu samolotów F-16, skutkować będzie płatnościami związanymi z obsługą VAT w wysokości ok. 450 mln zł. Mimo starań strony polskiej o zwolnienie samolotów wielozadaniowych z VAT Komisja Europejska nie wyraziła na to zgody. Stąd konieczność omawianej nowelizacji i pokrycia płatności z rezerwy celowej budżetu państwa. Oczywiście dzięki temu część wymienionej sumy zasili budżet Unii Europejskiej naszym kosztem, a więc dla budżetu państwa ta zmiana nie pozostanie całkowicie bez znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-319.4" who="#PoselBoguslawSobczak">Moje zastanowienie budzi fakt, że kwestia VAT została zupełnie pominięta we wcześniejszych pracach nad ustawą i w całej procedurze związanej z nabyciem samolotów wielozadaniowych. O ile w 2001 r. problem ten nie był jeszcze aktualny, o tyle przecież starania kolejnych rządów o przyjęcie Polski do Unii Europejskiej powinny stanowić przesłankę do sprawdzenia uregulowań, jakie mogą obowiązywać w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-319.5" who="#PoselBoguslawSobczak">Oczywiście w obecnej sytuacji stoimy przed faktem dokonanym, jednak nasuwa się pytanie. Może nie jest ono do końca zasadne, ale jednak je zadam: Czy mianowicie zmiana polegająca na podniesieniu wydatków na zakup F-16 o kwotę VAT nie zrodzi wątpliwości co do rzetelności przetargów w sprawie zakupu samolotu wielozadaniowego, mimo że używamy argumentu, iż jest to wyłącznie kwestia księgowa? Czy mógłbym w tej kwestii uzyskać jakąś opinię, na ile sprawa obciążenia VAT-em tej transakcji wpływałaby ewentualnie na atrakcyjność oferty w porównaniu z innymi rozpatrywanymi podczas przetargu?</u>
          <u xml:id="u-319.6" who="#PoselBoguslawSobczak">Jak już powiedziałem wcześniej, stoimy obecnie przed faktem dokonanym, a w związku z pierwszą dostawą samolotów F-16 w tym roku przyjęcie proponowanej nowelizacji powinno nastąpić dosyć szybko, tak aby program mógł być realizowany.</u>
          <u xml:id="u-319.7" who="#PoselBoguslawSobczak">Liga Polskich Rodzin opowiada się w tej sytuacji za uchwaleniem przedłożonej propozycji w obecnym kształcie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-319.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-320.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Mieczysław Łuczak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ustawa z 22 czerwca 2001 r. o ustanowieniu programu wieloletniego ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝ i zapewnieniu wydatków na jego realizację stała się podwaliną unowocześnienia polskiej armii, zważywszy na kurczący się zasób polskiego lotnictwa.</u>
          <u xml:id="u-321.1" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">W ocenie dowództwa sił powietrznych lotnictwo bojowe stanowi dla Sojuszu Północnoatlantyckiego podstawowy konwencjonalny środek odstraszania, ale stanowi także ważny komponent polskiej możliwości bojowej w skutecznym wykonywaniu zadań w czasie pokoju i wojny. Mając zatem na uwadze import sprzętu lotniczego oraz lotniczych środków bojowych, znowelizowano Kodeks celny, wprowadzając w 2001 r. zwolnienie z należności celnych, jednocześnie powodując zwolnienie z podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-321.2" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Począwszy od dnia 1 maja 2004 r., to jest dnia wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, nałożono na nasz kraj obowiązek implementacji ustaw podatkowych, zastępując tym samym przepisy ustawy z 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym ustawą z dnia 11 marca 2004 r. Skutkiem przyjęcia za podstawę szóstej dyrektywy Rady z dnia 17 maja 1977 r. w sprawie harmonizacji przepisów państw członkowskich odnoszących się do podatków od wartości dodanej jest brak możliwości zwolnień podatkowych na import sprzętu i uzbrojenia z krajów trzecich, to jest w tym przypadku Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-321.3" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Panie i Panowie Posłowie! Finansowanie programu wieloletniego podlega ograniczeniom finansowym, wydatki budżetu państwa na jego realizację nie mogą przekroczyć rocznie ustalonego wskaźnika PKB, co jednak nie obejmuje w chwili obecnej wydatków związanych z podatkami. Pomimo wielu usilnych starań strony polskiej na przestrzeni 2005 r., dotyczących zwolnień dostaw na potrzeby programu wieloletniego z podatku VAT, nie odniosło to żadnego pozytywnego skutku, a jako argument przywołano niekorzystne dla Rzeczypospolitej stanowisko dyrektora Generalnej Dyrekcji ds. Podatków i Ceł Komisji Europejskiej w oparciu o przepisy art. 296 TWE wynikającego wprost z przepisu szóstej dyrektywy Rady. Ten stan rzeczy zmusza Polskę do pilnej nowelizacji programu wieloletniego wyposażenia sił zbrojnych w samoloty wielozadaniowe. Zważywszy na fakt, że w 2006 r. nastąpi pierwsza dostawa samolotów F-16 - 8 sztuk, a płatności związane z obsługą podatku VAT wyniosą ok. 450 mln zł, to winno to być uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-321.4" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu mam zaszczyt państwu przedstawić stanowisko, z dużym niepokojem odnosi się do problemu, przed którym stanęliśmy. Niewywiązanie się z obowiązku uiszczenia podatku VAT z tytułu dostaw samolotów F-16, jak i wstrzymanie choćby częściowej partii dostaw, byłoby niewybaczalne i stanowią zbyt dużą stratą dla obronności i gospodarki Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-321.5" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Rząd wprowadza Wysoką Izbę w stan dyskomfortu, zakładając z góry przymus uchwalania rzeczonej ustawy, dla której nie przedstawiono żadnej alternatywy. Efektem uchwalenia ustawy zawartej w druku sejmowym nr 267 będzie wprost zwiększenie wydatków budżetu państwa. Zachowując się jednak odpowiedzialnie, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowie się w głosowaniu za przyjęciem sprawozdania Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Obrony Narodowej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-321.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-322.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Posłowie wyrazili chęć zadania pytania.</u>
          <u xml:id="u-322.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jako pierwszy pytanie zada poseł Jerzy Zawisza, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#PoselJerzyZawisza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Zakup samolotu wielozadaniowego na wyposażenie sił zbrojnych to nie jest zakup zabawki. To jest olbrzymi wysiłek narodu i budżetu państwa. Ciekaw jestem, ile jeszcze będzie niespodzianek. Za przygotowanie traktatu od strony finansowej odpowiedzialny jest minister finansów, a za realizację jego od strony wojskowej - minister obrony narodowej, od strony infrastruktury. Pytam, czy w tym czasie nie była znana szósta dyrektywa z 1997 r. o podatku od towarów i usług, a jednocześnie później art. 296 traktatu Wspólnoty Europejskiej? Pytam, kto uczestniczył w pertraktowaniu i brał udział w konstruowaniu tego traktatu?</u>
          <u xml:id="u-323.1" who="#PoselJerzyZawisza">To nie wszystko. Jak podaje Wydawnictwo Wojskowe ˝Myśl wojskowa˝, ostatnio Polska zamierza kupić w firmie Raytheona rakiety powietrze - powietrze na wyposażenie tych samolotów: Sidewinder i Maverick oraz bomby podwieszane jako doposażenie do samolotu. Pytam, czy to już jest koniec doposażania tego samolotu? Czy poprzednio kupiliśmy samolot w ogóle nieuzbrojony, czy tylko pudełko do latania?</u>
          <u xml:id="u-323.2" who="#PoselJerzyZawisza">Wysoka Izbo! To jest ważna sprawa. To są olbrzymie pieniądze. Rakiet powietrze - powietrze jest tysiąc - bez trzech, jeżeli dobrze pamiętam, bomb podwieszanych jest 300 - bez dwóch czy trzech. Nie wiem, czego jeszcze brakuje w tym samolocie. Więc zadaję pytanie, panie ministrze, czy to jest koniec, jeśli chodzi o wyposażenie tego samolotu? Kto ponosi odpowiedzialność za tak skonstruowany kontrakt, że musimy na dzisiaj wyasygnować ekstra 450 mln, a docelowo 2250 mln zł? Jeżeli uwzględnimy inflację, to będzie to ok. 2,5 mld zł. I niech nikt nie opowiada dzisiaj, że to jest mało. Za te pieniądze można zbudować autostrady. Przecież trzeba planować zaopatrzenie i wyposażenie tego samolotu. Walczyliśmy od tak dawna, kontrakt był dopracowany ze wszystkich stron.</u>
          <u xml:id="u-323.3" who="#PoselJerzyZawisza">Jeżeli nie można uzyskać odpowiedzi wprost, to proszę udzielić mi jej na piśmie. I jeszcze jedno pytanie. Proszę powiedzieć, ile kosztuje Rzeczpospolitą Polską obsługa tego kredytu nieoprocentowanego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-323.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-324.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Ustalam czas zadawania pytania na 2 minuty.</u>
          <u xml:id="u-324.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zadanie pytania panią poseł Jadwigę Zakrzewską, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#PoselJadwigaZakrzewska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mówimy dzisiaj o maszynach, ale warto powiedzieć dzisiaj o ludziach, którzy te maszyny będą pilotować i obsługiwać pod wieloma względami. Wymaga to dobrego przeszkolenia. Nasi piloci w historii Polski wykazali ogromną odwagę i tzw. esprit de corps, czyli tradycję, honor, styl życia, fason. To wspaniali i odpowiedzialni ludzie. Dlatego też trzeba im stworzyć dobre warunki do zdobywania przestworzy.</u>
          <u xml:id="u-325.1" who="#PoselJadwigaZakrzewska">Panie Ministrze! W budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej w części: Rezerwy celowe zostały zaplanowane wydatki związane z realizacją programu wieloletniego dotyczącego wyposażenia Sił Zbrojnych RP w samoloty wielozadaniowe, to jest wydatki bieżące w kwocie 4400 tys. zł, które mają być przeznaczone na szkolenie w ramach programu pilotów. Proszę sprecyzować, jaką część tej kwoty przeznacza się na szkolenie pilotów, którzy mają latać na F-16? Ale chciałam jeszcze dodać, że przecież oprócz pilotów do dobrego funkcjonowania tych maszyn niezbędna jest obsługa techniczna. Czy jakaś kwota w ramach tej kwoty lub może jakiejś innej jest przeznaczona na przeszkolenie osób, które mają zapewnić dobre funkcjonowanie tych maszyn?</u>
          <u xml:id="u-325.2" who="#PoselJadwigaZakrzewska">I drugie pytanie. Jakiego rodzaju ograniczenie, na przykład wiek pilota, spowoduje utratę uprawnień do prowadzenia F-16? Czy pewna grupa pilotów lada moment może, mówiąc kolokwialnie, wypaść z tych uprawnień? Ilu pilotów wymaga przeszkolenia w Stanach Zjednoczonych, aby mogli oni z pełną odpowiedzialnością, w pełni uzbrojenia i systemów komputerowych pilotować F-16? I czy nie uważa pan minister, że może się tak stać, że w 2007 r. przy kolejnej dostawie F-16 nie będzie pełnych zmian do obsługi niezwykle kosztownych i potrzebnych samolotów wielozadaniowych? Jaki jest właściwie ogólny stan w tej materii nie tylko na dziś, ale także na 2007 r. i 2008 r.? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-325.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-326.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Pytanie zada poseł Michał Stuligrosz, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#PoselMichalStuligrosz">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Przygotowałem trzy pytania, dwa mają charakter finansowo-budżetowy, jedno ma charakter czy naturę pytania społecznego, o wydźwięku społecznym.</u>
          <u xml:id="u-327.1" who="#PoselMichalStuligrosz">Pierwsze pytanie. Posłowie, co prawda, wspominali o szóstej dyrektywie Unii, ale gdyby pan minister był uprzejmy, to z jakiego przepisu prawnego wynika obowiązek przekazania 3% z podatku VAT na rzecz Unii Europejskiej? Będę wdzięczny za klarowną odpowiedź na to proste pytanie.</u>
          <u xml:id="u-327.2" who="#PoselMichalStuligrosz">Drugie pytanie. Na ile istniejąca infrastruktura przygotowana jest do obsługi zakontraktowanego samolotu wielozadaniowego F-16? W jakim zakresie konieczne nakłady inwestycyjne będą finansowane z budżetu państwa, a jakie z innych, pozabudżetowych źródeł?</u>
          <u xml:id="u-327.3" who="#PoselMichalStuligrosz">I wreszcie trzecie pytanie, to o zabarwieniu społecznym. W podpoznańskich Krzesinach przygotowują się do przyjęcia samolotu F-16. Czy uzasadnione są obawy społeczności lokalnych sąsiadujących z lotniskami, na których stacjonować będą samoloty wielozadaniowe, o niezgodne z polskimi normami przekraczanie poziomu hałasu przy starcie i lądowaniu tych samolotów? Czy w warunkach innych państw problem ten poddany był badaniom akustycznym, a jeśli tak, to czy znany jest wynik owych badań? Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-327.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-328.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Wyposażenie polskiej armii w samoloty wielozadaniowe jest konsekwencją naszych zobowiązań wobec Paktu Północnoatlantyckiego, a także kolejnym etapem modernizacji naszych Sił Zbrojnych. Od kilku lat jest to priorytet kolejnych rządów, które zmierzały do unowocześniania i wymiany przestarzałego sprzętu wojskowego. Z dniem 1 maja 2004 r., a więc z dniem wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej nasz budżet musi ponieść koszty związane z brakiem zwolnień podatkowych importu sprzętu i uzbrojenia z krajów trzecich, w tym z USA, w związku z czym mam następujące pytanie: Jakie są pełne dodatkowe koszty programu ˝Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe˝, jaki jest ich wpływ na budżet państwa? Zdaję sobie sprawę z tego, że rząd podjął wszelkie możliwe działania zmierzające do otrzymania zwolnienia z podatku VAT, jednakże pytam, czy jednak nie było wyjątków w stosunku do innych krajów w kwestii zwolnienia z podatku VAT przy zakupach sprzętu wojskowego? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-329.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-330.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Zbigniew Włodkowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#PoselZbigniewWlodkowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z zakupem samolotów wielozadaniowych, w tym przypadku F-16, wiąże się offset. Dzisiaj jest dobry moment, żeby przypomnieć o tym, że opinia publiczna, Polacy z wielkim zainteresowaniem, ale i niepokojem, obserwują to, co dzieje się w ramach tzw. zakupu samolotów F-16, a ściślej mówiąc - chodzi o towarzyszącą temu ofertę napływu nowoczesnych technologii do Polski, bo okazuje się, że z blisko 10-miliardowej propozycji offsetowej dzisiaj mówi się już tylko o około 5 mld dolarów. Byłoby dobrze, gdyby nawet za tę sumę te technologie do Polski napłynęły. Przedsiębiorstwa państwowe i spółki Skarbu Państwa, które posiadają w swoich strukturach potencjał do produkcji specjalnej, z wielką nadzieją oczekują na produkcję offsetową, na te ogromnie wartościowe zamówienia. Są one również szansą dla przedsiębiorstw, chociażby na Warmii i Mazurach.</u>
          <u xml:id="u-331.1" who="#PoselZbigniewWlodkowski">Panie Ministrze! W związku z tym dwa mam pytania: Jakie technologie będą towarzyszyły temu zakupowi? Czy w związku zakupem jest szansa na to, że niektóre znaczące dla przyszłości państwa polskiego dziedziny gospodarcze uzyskają rzeczywiście duże możliwości rozwojowe? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-331.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-332.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Włodzimierz Karpiński, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#PoselWlodzimierzWitoldKarpinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dyskutując o wydatkach na obronność, dzięki Bogu, mamy rzeczywiście swoistą kotwicę, jeśli chodzi o zabezpieczenie tych wydatków, w przywoływanym tutaj procencie - 0,95 produktu krajowego brutto. W przypadku zakupu samolotów wielozadaniowych uchwalamy odrębny przepis. Mam może nietypowe pytanie. Na początku lat 90. kraje sąsiadujące z Polską, kraje Unii Europejskiej, do której aspirowaliśmy, kładły olbrzymi nacisk na potwornie zdewastowane środowisko naturalne i w związku z powyższym powstał program ekokonwersji długu polskiego, a więc program, który część zobowiązań długu polskiego przeznaczał, w porozumieniu z tymi krajami, na bardzo duże wydatki związane z ochroną środowiska. Mam pytanie tej natury: czy tego typu myślenie jest bliskie ministrowi i resortowi, żeby znaleźć taki system, w związku z tym, że, jak widać, te wydatki przekraczają możliwości budżetowe, żeby w pełni, nie tylko jeśli chodzi o samolot wielozadaniowy, ale także w innym zakresie, spełnić wysoki standard wyposażenia technicznego armii? Czy myślenie o konwersji na rzecz wydatków w ramach Paktu Północnoatlantyckiego, na rzecz wydatków służących podniesieniu poziomu uzbrojenia i wyposażenia technicznego armii, konwertowane odsetki od długu, w szczególności Stanów Zjednoczonych czy zamożniejszych członków paktu, jest obecne w resorcie? Drugie pytanie, bardziej lokalne: Czy w projekcie szkoleń w ramach realizacji ustawy, o której dzisiaj mówimy, znajduje się kolebka naszego lotnictwa, a mianowicie Dęblin ze swoją szkołą o wielkich tradycjach i osiągnięciach w tej dziedzinie? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-333.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-334.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Antoni Sosnowski, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#PoselAntoniSosnowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-335.1" who="#PoselAntoniSosnowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Moje pytanie się zrodziło w czasie debaty, kiedy padło stwierdzenie - mowa oczywiście o samolotach F-16 - będą to samoloty wyprodukowane na potrzeby Polski. Tak oto, proszę państwa, biedna Polska będzie finansować utrzymanie miejsc pracy na liniach produkcyjnych F-16 w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Moje pytanie do pana ministra: Czy była rozpatrywana ewentualność przeniesienia wygaszanej w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej produkcji F-16 do Polski, co mogłoby przynieść wielorakie korzyści, jak chociażby zmniejszenie bezrobocia oraz rozwój techniczny i technologiczny w przemyśle lotniczym oraz w branżach kooperujących z przemysłem lotniczym? To pytanie jest nie bez kozery, ponieważ przypomnę, że przed wojną II Rzeczpospolita należała do liderów, jeżeli chodzi o przemysł lotniczy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-335.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-336.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jako ostatni zada pytanie pan poseł Mieczysław Łuczak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Czy po przeszkoleniu pierwszej grupy pilotów i obsługi naziemnej istnieje taka możliwość szkolenia dalszej kadry w naszej dęblińskiej szkole?</u>
          <u xml:id="u-337.1" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Czy obsługa serwisowa F-16 wykonywana będzie w ramach umowy zakupu, czy też we własnym zakresie i na własny koszt?</u>
          <u xml:id="u-337.2" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">Czy w dalszej eksploatacji przewiduje się rodzimą produkcję zastępczych części zamiennych i czy istnieje taka możliwość?</u>
          <u xml:id="u-337.3" who="#PoselMieczyslawMarcinLuczak">I pytanie ostatnie. Czy F-16 w technologii lotniczej to maszyna na okres eksploatacyjny i na ile lat? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-337.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-338.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-338.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pana ministra Marka Zająkałę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na wstępie chciałem podziękować przedstawicielom wszystkich klubów parlamentarnych i wszystkim członkom obu komisji za tak jednolite wsparcie nowelizacji tej ustawy. To jest dla nas bardzo ważne, że sprawy obronności narodowej znajdują konsensus w działaniach parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-339.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Odpowiadając na część pytań, bo na wszystkie nie jestem w stanie w tej chwili odpowiedzieć, otrzymają państwo oczywiście odpowiedzi na piśmie, chciałbym poruszyć kilka spraw.</u>
          <u xml:id="u-339.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Pan poseł Zawisza pytał, ile jeszcze będzie niespodzianek w kolejnym wdrażaniu tego programu czy innych programów zbrojeniowych, czy nie była znana Szósta Dyrektywa i art. 296 traktatu konstytucyjnego? Otóż mogę powiedzieć, że oczywiście były znane te akty prawne, natomiast interpretacja tych przepisów i działania na rzecz pozytywnej dla Polski interpretacji trwały do jesieni ubiegłego roku. Niestety, nie przyniosły one oczekiwanych skutków i stąd konieczność nowelizacji tej ustawy w tym kształcie, w jakim tutaj była procedowana. Pytał pan poseł również o to, czy wyposażenie i uzbrojenie będzie obciążone dodatkowymi kosztami dla budżetu? Tu pragnę pana uspokoić, panie pośle, ponieważ wszystkie te elementy są ujęte w kwocie kontraktu, który wynegocjowano między rządem Polski i Stanów Zjednoczonych. Wszystko jest w umowie, cena tego kontraktu, koszt jego obsługi nie ulegnie zmianie. Ile kosztuje obsługa kredytu uzyskanego od rządu Stanów Zjednoczonych? Otóż jest to kredyt oprocentowany mniej więcej na poziomie 4,3%, czyli stosunkowo niedużo.</u>
          <u xml:id="u-339.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Pani poseł Zakrzewska pytała o to, jaka część rezerwy celowej MON w kwocie 4400 tys. zł zostanie przeznaczona na szkolenie? Otóż chciałem powiedzieć, iż jest to głównie szkolenie językowe i techniczne, które będzie się odbywało w kraju. Część tej kwoty jest przeznaczona na opłaty, diety i podróże polskich pilotów i obsługi na szkolenie do Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-339.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Pan poseł Stuligrosz pytał, z jakiego przepisu wynika 3-procentowa kontrybucja do Unii Europejskiej. Pragnę powiedzieć, że według wiedzy Ministerstwa Obrony Narodowej jest to 0,5%, w tej chwili mamy taką wiedzę. Tutaj bardziej kompetentny byłby przedstawiciel Ministerstwa Finansów, nie ma go, niestety, na sali, ale tę odpowiedź również przekażemy na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-339.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Było również pytanie o to, jaka część infrastruktury jest finansowana z budżetu. Tutaj nie ma innych źródeł, wszystko musi być finansowane z budżetu.</u>
          <u xml:id="u-339.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Było również aktualne pytanie o niepokój mieszkańców Krzesin. Nie posiadamy wyników badań poziomu hałasu z innych krajów, ale tuż po wprowadzeniu do wyposażenia tego samolotu w Krzesinach stosowne badania zostaną wykonane. Wówczas wojewoda może zmienić rozporządzenie o obszarze strefy ograniczonego użytkowania. Z tego, co w tej chwili mi wiadomo, samoloty te mają inną charakterystykę lotu, niewątpliwie korzystniejszą dla mieszkańców. Poziom i prędkość ich wznoszenia jest większa niż poprzednio użytkowanych tam samolotów odrzutowych. Również silniki mają charakterystykę mniejszego hałasu.</u>
          <u xml:id="u-339.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Pan poseł Włodkowski zadał pytanie o offset i zmniejszający się jego wymiar. Pragnę państwa poinformować, iż jutro odbędzie się posiedzenie połączonych Komisji Obrony Narodowej i Komisji Gospodarki. Przedstawiciel Komisji Gospodarki będzie referował kwestię realizacji offsetu. Dzisiaj zapoznałem się z tym materiałem i mogę tylko wstępnie powiedzieć, iż z offsetem, z jego realizacją jest w miarę dobrze.</u>
          <u xml:id="u-339.8" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Pan poseł Karpiński pytał o to, czy myślenie ekokonwersyjne jest bliskie Ministerstwu Obrony Narodowej. Pragnę powiedzieć, iż dostrzegamy ten problem, i kwoty, jakie resort płaci i będzie musiał płacić w tej dziedzinie, są duże i będą rosnąć. Jest to przedmiotem naszej troski, ale tutaj oczywiście jest konieczne współdziałanie z Ministerstwem Środowiska. Już podejmujemy wstępne działania.</u>
          <u xml:id="u-339.9" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Padło pytanie pana posła Łuczaka o to, na ile czasu przewidujemy użytkowanie samolotów F-16. Mogę odpowiedzieć, iż mają one resurs 8 tys. godzin. Po wyczerpaniu tego resursu oczywiście będą poddane badaniom i jest możliwość dokonania pewnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-339.10" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Pan poseł Sosnowski pytał również o offset i o to, czy była rozważana kwestia przeniesienia produkcji do Polski. Można powiedzieć, iż fabryka w Mielcu nie wyraziła takiego zainteresowania. Natomiast w ramach offsetu jest przewidziana sprzedaż 100 samolotów typu skaytruck do Stanów Zjednoczonych. Jest to również kwestia zapewnienia zamówień dla polskiej gospodarki i miejsc pracy dla Mielca i tego regionu.</u>
          <u xml:id="u-339.11" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Tak jak powiedziałem, na resztę pytań przekażemy odpowiedź państwu posłom na piśmie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-339.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-340.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Bogdana Zdrojewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie mieliśmy żadnego problemu. Pewne problemy, jak się okazało po pytaniach, jednak są, zwłaszcza przy braku odpowiedzi. W ramach tych pytań pojawiło się kilka istotnych zarówno sprostowań, jak i informacji, za co paniom posłankom i panom posłom dziękuję. Natomiast kilka informacji muszę skorygować, zwłaszcza po wypowiedzi pana ministra. Czynię to po części w imieniu komisji, a po części w imieniu własnym. Po pierwsze, a propos tego podatku. Podatek ten, przypomnę, w wysokości ok. 450 - będzie mniej prawdopodobnie o niewielką kwotę - to jest tylko rok 2006. Jeżeli będziemy liczyć bardzo precyzyjnie - mówiliśmy o tym na posiedzeniu komisji i nie ulega wątpliwości, że od tej kwoty 22% podatku VAT pewna suma przechodzi do środków unijnych - to będzie to prawdopodobnie nieco powyżej 6 mln zł, w zależności od tego, czy liczy się to od tej 22-procentowej stawki - wtedy mamy ok. 3% - czy od 100% tej kwoty - wtedy mamy 0,5 z kawałeczkiem. To jest ta korekta, żeby była jasność. Przepraszam bardzo, że koryguję pana ministra, ale to tak mniej więcej będzie wyglądało.</u>
          <u xml:id="u-341.1" who="#PoselBogdanZdrojewski">Po drugie, pytania pana Michała Stuligrosza odnosiły się do Krzesin. O ile wiem, ministerstwo cały czas może nie miota się, ale zastanawia głęboko, gdzie skoncentrować wojska lotnicze, a zwłaszcza F-16 i herkulesy. O ile wiem, to nie mają być Krzesiny w tej chwili, tylko Powidz. Prawdopodobnie w Powidzu będą stacjonowały samoloty F-16. To też jest Wielkopolska. To jednak również wymaga ewentualnej korekty. W każdym razie decyzja jeszcze nie zapadła. Powiem tylko, że na posiedzeniu komisji będziemy bardzo dokładnie przyglądać się tej kwestii, dlatego że budzi wątpliwość tak silna koncentracja najwyższej technologii w jednym miejscu, miejscu centralnym, z różnych powodów. Być może dla pierwszych samolotów, które przylecą, to jest dobra lokalizacja. Wiadomo, że i obsługa techniczna, i wszystkie inne kwestie nie pozwalają na to, aby samoloty te były zlokalizowane na zbyt wielu lotniskach, bo wymaga to zaplecza technicznego, ale być może błędem jest, iż jedno lotnisko zostanie wyznaczone zarówno dla F-16, jak i dla herkulesów. Tak w tej chwili jest to przygotowane.</u>
          <u xml:id="u-341.2" who="#PoselBogdanZdrojewski">Kolejna sprawa, która tu się pojawiła, to piloci obsługujący te samoloty. Jest to niezwykle istotna kwestia. Mam nadzieję, że ona zostanie koniec końców rozwiązana. Wiemy, że następnych 25 pilotów będzie szkolonych w Stanach Zjednoczonych. Wiemy też dobrze, że wiek czynnych pilotów jest ograniczony warunkami zdrowotnymi, ale nie możemy sobie pozwolić na to, żeby do jednego samolotu był przypisany 1 czy 2 pilotów. Musi być to taka liczba, aby była pełna zmianowość, zwłaszcza że nie tylko samoloty są drogie, ale także wykorzystanie ich w warunkach ćwiczebnych powoduje dość poważne koszty.</u>
          <u xml:id="u-341.3" who="#PoselBogdanZdrojewski">Było pytanie odnoszące się do czegoś pozornie luksusowego. Chodzi o to, że Stany Zjednoczone produkują specjalnie na rynek polski. Są to bardzo drogie samoloty. Wyjaśnię tę kwestię. To nie jest tak jak z samochodami, że w Stanach Zjednoczonych fabryka w Teksasie posiada na parkingu ileś tam samolotów F-16, przyjeżdżają goście z różnych stron świata i wybierają sobie ten albo tamten, albo o takim czy innym uzbrojeniu. Te samoloty są rzeczywiście specjalnie produkowane. Koszty ich produkcji, co jest bardzo istotne, od razu są ściśle określone i ich wyposażenie, to komputerowe, nawigacyjne i wszelkie inne, a także uzbrojenie czy możliwość dźwigania pewnego uzbrojenia, zarówno bomb jak i pocisków powietrze-powietrze, od razu jest w kontraktach określone - i tak było określone. Natomiast te elementy, które nie składają się na całość wyposażenia samolotów F-16, mogą być dokupywane w różnych warunkach i o to bardzo słusznie posłowie pytali. Dlatego że to będą rzeczywiście następne koszty, to będą następne elementy, które będą tworzyły tak naprawdę wyposażenie i decydowały o mobilności tych samolotów, bo samoloty bez uzbrojenia niewiele są warte.</u>
          <u xml:id="u-341.4" who="#PoselBogdanZdrojewski">I ostatnie dwie kwestie, które się pojawiają. Jeśli chodzi o jedno z tych pytań, owszem nasz rząd wykonał określoną ilość czynności, wszystko wskazuje na to, że wszystkie możliwe, aby tego VAT-u nie było, tak się jednak stało, że decyzją z września ubiegłego roku ustalono, iż niestety wyjątku wobec Polski nie będzie. Wszystko jest OK, pod jednym warunkiem - że nie było innych wyjątków w odniesieniu do innych państw. To jest dla nas o tyle istotne, że jeżeli słuszne jest pytanie któregoś z panów posłów, że będziemy dokonywać następnych zakupów, a będziemy, poza granicami Unii Europejskiej, to ten problem podatku VAT i pewnej kwoty przekazywanej na rzecz Unii Europejskiej znowu się pojawi. Aby uniknąć tego problemu, właściwe jest postawienie tego pytania i odpowiedź w chwili obecnej. Ja nie znam takiego przypadku, aby wyjątki były, ale są to tak od czasu do czasu niuansowe sprawy, że być może takie wyjątki są i warto o nich wiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-341.5" who="#PoselBogdanZdrojewski">I ostatnia rzecz, dość istotna: otóż, generalnie rzecz biorąc, w całości tych dyrektyw pojawiają się kwestie, które były zapisane dość dawno, a więc niedobrze byłoby, aby po dwóch czy trzech, czy w niektórych wypadkach nawet po sześciu czy siedmiu latach, jak policzyłem, w odniesieniu do podpisanego traktatu wychodziły nowe rzeczy, na co resort nie jest w stanie odpowiedzieć. Inaczej jest bowiem, jeżeli mamy dyrektywę, która pojawia się w grudniu ubiegłego roku, a odpowiedź ma paść na początku lutego, a inaczej jeżeli jest traktat europejski, jeżeli są przepisy unijne, nad którymi negocjowaliśmy dosyć długo i, mam wrażenie, dość skutecznie w większości dziedzin, więc dobrze by było, aby tak naprawdę te odpowiedzi, generalnie rzecz, biorąc można było usłyszeć na posiedzeniu komisji i na posiedzeniu Sejmu. Ja bardzo liczę, panie ministrze, że uzyskamy odpowiedzi na piśmie, zwłaszcza ci posłowie, którzy nie są tu usatysfakcjonowani.</u>
          <u xml:id="u-341.6" who="#PoselBogdanZdrojewski">Wszystkim chcę bardzo serdecznie podziękować za udział w debacie, pozytywne zaopiniowanie projektu nowelizacji ustawy. Mam nadzieję, że zakup F-16 wraz z podatkiem VAT poprawi kondycję obrony narodowej państwa polskiego, co jest zadaniem także tej Izby. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-341.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-342.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-342.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki o rządowym projekcie ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Sp. z o.o. (druki nr 277 i 286).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Wojciecha Saługę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Gospodarki mam zaszczyt przedstawić państwu sprawozdanie komisji o rządowym projekcie ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Spółka z o.o., zawartej w druku nr 277.</u>
          <u xml:id="u-345.1" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Celem wprowadzenia ustawy jest stworzenie podstawy prawnej do wypłacania dotacji podmiotowej dla likwidowanych bądź już zlikwidowanych przedsiębiorstw górnictwa niewęglowego, a konkretnie dla pięciu podmiotów, wymienionych w art. 1 ustawy, tj. Przedsiębiorstwa Państwowego Kopalnia Soli ˝Bochnia˝ z siedzibą w Bochni w likwidacji, Przedsiębiorstwa Państwowego Kopalnia Soli ˝Wieliczka˝ w Wieliczce, Zakładów Górniczych ˝Trzebionka˝ SA w Trzebini, Zakładów Górniczo-Hutniczych ˝Bolesław˝ SA w Bukownie oraz Centralnej Pompowni ˝Bolko˝ Sp. z o.o. w Bytomiu. Omawiana ustawa szczegółowo zakreśla cele, zakres i zasady udzielania dotacji dla ww. podmiotów, przeznaczonej w szczególności na finansowanie całkowitej lub częściowej likwidacji niektórych zakładów górniczych, działań wykonywanych po zakończeniu likwidacji, utrzymania, zabezpieczenia i ratowania zabytkowych części kopalń soli w Bochni i w Wieliczce oraz na finansowanie świadczeń socjalnych dla pracowników likwidowanych zakładów górniczych, które to finansowanie wynika z innych przepisów prawa czy też zakładowych układów zbiorowych. Działania te są naturalną konsekwencją prowadzonej uprzednio czynnej działalności wydobywczej, często, jak w przypadku kopalń soli, o wielowiekowej historii, i są nierozerwalnie związane z cyklem życia wszystkich zakładów górniczych w cywilizowanym świecie.</u>
          <u xml:id="u-345.2" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Dotacja dla omawianych podmiotów gospodarczych została zapisana w załączniku nr 9 do tegorocznej ustawy budżetowej w ogólnej kwocie 86 900 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-345.3" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Konieczność uchwalenia tej ustawy wynika bezpośrednio z art. 110 ustawy o finansach publicznych obowiązującego od 30 czerwca ub.r., który to przepis wprowadza wymóg udzielania z budżetu państwa dotacji podmiotowych wyłącznie na cele i w zakresie określonym w ustawach innych niż ustawa budżetowa. Przepis ten spowodował, że to, co w latach ubiegłych było regulowane rozporządzeniem, obecnie musi być regulowane w sposób ustawowy i bez delegacji zawartej w ustawie minister gospodarki nie ma podstawy prawnej do wypłacania dotacji, w przeciwieństwie do tego, jak to było w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-345.4" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw i zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także Centralnej Pompowni ˝Bolko˝ Sp. z o.o. w Bytomiu, komisja przeprowadziła na swym posiedzeniu w dniu 10 lutego br., po czym z uwagi na pilną potrzebę uchwalenia ustawy wynikającą z braku prawnych możliwości finansowania omawianych zadań od 1 stycznia br., niezwłocznie przystąpiła do rozpatrzenia poszczególnych przepisów, co miało miejsce na posiedzeniach w dniu 10 i 14 lutego.</u>
          <u xml:id="u-345.5" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Podczas dyskusji, po wysłuchaniu uwag Biura Legislacyjnego, opinii członków komisji oraz przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, dokonano ponad 20 korekt techniczno-legislacyjnych w tekście ustawy, ze zmianą tytułu ustawy włącznie. W swym sprawozdaniu wysoka komisja proponuje, aby tytuł ustawy brzmiał: ustawa o dotacji przeznaczonej dla niektórych podmiotów, co zdaniem komisji spowoduje, że ustawa będzie znacznie przejrzystrza i czytelniejsza.</u>
          <u xml:id="u-345.6" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">W toku obrad zgłoszono jedną poprawkę o charakterze merytorycznym mającą na celu rozszerzenie katalogu wypłacanych świadczeń socjalnych o nagrody jubileuszowe. Komisja nie zaakceptowała powyższej zmiany, czemu dała wyraz w głosowaniu. Uznano, że wypłacanie nagród jubileuszowych powinno być uregulowane w innych przepisach, a nie w omawianej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-345.7" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Podczas obrad komisji najwięcej kontrowersji wzbudził fakt nieadekwatnej w stosunku do potrzeb i przyjętych harmonogramów kwoty przeznaczonej w budżecie państwa na dotacje dla podmiotów omawianych w ustawie. Z proponowanej kwoty ponad 135 mln zł przewidzianej do wydania w tym roku w ustawie budżetowej nie znalazły pokrycia zadania opiewające na ponad 48 mln zł. Kilku posłów wyraziło obawę, czy w związku z tym, z uwagi na przyjęte harmonogramy zadań likwidacyjnych, jak również z uwagi na daty zakończenia finansowania powyższych zadań z budżetu państwa, sztywno zapisanych w art. 14 ustawy, nie spowoduje to niemożności wykonania części zadań określonych w ustawie, co może nieść ze sobą nieprzewidywalne konsekwencje społeczne i środowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-345.8" who="#PoselSprawozdawcaWojciechSaluga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy zawarty w sprawozdaniu Komisji Gospodarki w druku nr 286 uwzględnia potrzeby podmiotów realizujących zadania z zakresu likwidacji zakładów górniczych, górnictwa soli oraz cynku i ołowiu i mam nadzieję, że przyczyni się do terminowego i solidnego zakończenia rozpoczętych już w poprzednich latach zadań. Dlatego w imieniu Komisji Gospodarki wnoszę o jego uchwalenie zgodnie ze sprawozdaniem komisji zwartym w druku nr 286. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-346.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-346.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-346.3" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu panią poseł Beatę Szydło, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#PoselBeataSzydlo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość rekomenduję Wysokiej Izbie przyjęcie projektu ustawy o dotacji dla niektórych podmiotów, określającego formy i zasady udzielania dotacji podmiotom wymienionym w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-347.1" who="#PoselBeataSzydlo">Ustawa ma charakter okołobudżetowy, a jej podjęcie warunkuje możliwość udzielenia dotacji w roku bieżącym Zakładom Górniczo-Hutniczym ˝Bolesław˝ w Bukownie, Zakładom Górniczym ˝Trzebionka˝ w Trzebini, Kopalni Soli w Wieliczce, Przedsiębiorstwu Państwowemu Kopalnia Soli ˝Bochnia˝ z siedzibą w Bochni w likwidacji oraz Centralnej Pompowni ˝Bolko˝ w Bytomiu. W ustawie budżetowej na rok 2006 została przewidziana dotacja dla wyżej wymienionych podmiotów, jednakże w ustawie budżetowej brak jest przepisu upoważniającego ministra właściwego do spraw gospodarki do określenia szczegółowych zasad udzielania i wykorzystywania wyżej wymienionych dotacji. Z kolei ustawa z 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych wprowadza wymóg udzielania dotacji podmiotowych z budżetu państwa wyłącznie na cele i zakres określony w ustawach innych niż ustawa budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-347.2" who="#PoselBeataSzydlo">W związku z powyższym rząd przedłożył projekt ustawy umożliwiający udzielenie podmiotom wymienionym na wstępie dotacji na zadania realizowane przez nie już w latach poprzednich, a w roku bieżącym będące kontynuacją realizacji wieloletnich programów i rocznych planów likwidacji zakładów górniczych oraz planów działań po zakończeniu likwidacji. Celem przedłożenia ustawy jest stworzenie podstawy prawnej do wypłacenia dotacji podmiotowej przedsiębiorstwom górnictwa niewęglowego oraz wydania rozporządzenia określającego szczegółowe zasady udzielania i wykorzystywania dotacji oraz określenia sposobu obliczania i trybu wypłacania osłon socjalnych dla pracowników likwidowanych zakładów. Projektowana ustawa ma na celu szybkie i elastyczne przekazywanie środków z dotacji budżetowej, co powinno doprowadzić do sprawnej realizacji planowanych działań likwidacyjnych i polikwidacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-347.3" who="#PoselBeataSzydlo">Ustawa ma charakter formalny, a jej podjęcie jest konieczne ze względu na realizację zadań określonych przez poszczególne zakłady w przedłożonych programach likwidacji. Trzeba podkreślić trzy priorytety. Po pierwsze, ustawa dotyczy dotacji dla kopalń soli Bochnia i Wieliczka w wymiarze odnoszącym się do zabezpieczenia i utrzymania zabytkowej części tych zakładów. Ma to szczególne znaczenie, gdyż zabezpieczenie zabytkowej kopalni w Wieliczce i części zabytkowej kopalni w Bochni wpisuje się również w zakres działań mających na celu ochronę dziedzictwa narodowego. Oba te zakłady, a przede wszystkim Wieliczka, stanowią dla polskiej kultury bezcenne dobro. Po drugie, dotacja przewidziana jest na likwidację zakładów górniczych, w tym otworów eksploatacyjnych, zbędnych instalacji i usuwanie szkód górniczych, rekultywację, wykonywanie prac zapobiegających zagrożeniom związanym z likwidacją zakładów. Mieliśmy w ubiegłych latach niechlubne przykłady likwidacji zakładów górniczych, w których tego typu działania nie były odpowiednio przeprowadzone i sfinansowane. Do dzisiaj w tych miejscowościach pozostały nierozwiązane problemy dotyczące chociażby likwidacji szkód górniczych czy rekultywacji terenu. Można choćby wskazać przykład Trzebini, o której mówi również ta ustawa przy okazji dotacji dla zakładów Trzebionka, w której zlikwidowano już jeden zakład górniczy, kopalnię ˝Siersza˝ - do dzisiaj miasto nie może sobie poradzić z tym źle, a właściwie niepotrzebnie przeprowadzonym procesem likwidacji. Po trzecie wreszcie, ustawa zabezpiecza finansowanie świadczeń socjalnych dla pracowników likwidowanych zakładów. Świadczenia są wypłacane w każdym miesiącu i są waloryzowane kwartalnie. Wart podkreślenia jest również fakt, że pracownik przebywający na urlopie górniczym, który podejmie zatrudnienie u nowego pracodawcy, ma prawo do połowy tegoż świadczenia socjalnego, co niewątpliwie może przyczynić się do aktywnej postawy tych pracowników na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-347.4" who="#PoselBeataSzydlo">Dyskusja nad tą ustawą w Komisji Gospodarki ograniczyła się w zasadzie do kwestii zapisów treści formalnych ustawy. Zmiany zaproponowane przez komisję nie wnoszą zasadniczych zmian merytorycznych do jej treści. Trudno bowiem polemizować z zasadnością stworzenia warunków do przekazania środków finansowych dla podmiotów, które oczekują na to, by móc realizować ważne i podjęte wcześniej działania, ukierunkowane przede wszystkim na zabezpieczenie terenów likwidowanych zakładów oraz zobowiązań w stosunku do pracowników.</u>
          <u xml:id="u-347.5" who="#PoselBeataSzydlo">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przyjęcie tej ustawy jest konieczne. Rząd chce wywiązać się ze swoich zobowiązań w stosunku do tych podmiotów. W związku z powyższym Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, mając na względzie umożliwienie realizacji tych ważnych społecznie zadań, popiera przedłożony projekt ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-348.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Krzysztof Gadowski, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#PoselKrzysztofGadowski">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-349.1" who="#PoselKrzysztofGadowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska przedstawić stanowisko klubu wobec projektu ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Sp. z o.o., zgodnie z drukiem nr 277.</u>
          <u xml:id="u-349.2" who="#PoselKrzysztofGadowski">Celem wprowadzenia przedstawionego projektu ustawy jest stworzenie podstawy prawnej do wypłacania dotacji podmiotowej dla przedsiębiorstw górnictwa niewęglowego. Chodzi tu konkretnie o Przedsiębiorstwo Państwowe Kopalnia Soli ˝Bochnia˝ z siedzibą w Bochni w likwidacji, Przedsiębiorstwo Państwowe Kopalnia Soli ˝Wieliczka˝ w Wieliczce, Zakłady Górnicze ˝Trzebionka˝ SA w Trzebini, Zakłady Górniczo-Hutnicze ˝Bolesław˝ SA w Bukownie, Centralną Pompownię Bolko Sp. z o.o. w Bytomiu.</u>
          <u xml:id="u-349.3" who="#PoselKrzysztofGadowski">Projekt tej ustawy, jak mówił już wcześniej poseł sprawozdawca, określa zadania, ich zakres oraz zasady udzielania dotacji dla wyżej wymienionych podmiotów. Dotacja ta ma być przeznaczona na finansowanie bądź współfinansowanie zadań z zakresu całkowitej bądź częściowej likwidacji zakładów górniczych, w tym również na świadczenia socjalne i inne świadczenia pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-349.4" who="#PoselKrzysztofGadowski">Finansowanie dotyczy zadań w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-349.5" who="#PoselKrzysztofGadowski">- całkowitej likwidacji zakładów górniczych takich jak ˝Siedlec-Moszczenica˝, ˝Łężkowice˝ oraz niezabytkowej części zakładu górniczego ˝Bochnia˝ - wchodzących w skład Przedsiębiorstwa Państwowego Kopalnia Soli ˝Bochnia˝ z siedzibą w Bochni w likwidacji,</u>
          <u xml:id="u-349.6" who="#PoselKrzysztofGadowski">- całkowitej likwidacji zakładów górniczych takich jak ˝Barycz˝ oraz niezabytkowej części zakładu górniczego ˝Wieliczka˝ - wchodzących w skład Przedsiębiorstwa Państwowego Kopalnia Soli ˝Wieliczka˝ w Wieliczce,</u>
          <u xml:id="u-349.7" who="#PoselKrzysztofGadowski">- a także utrzymania, zabezpieczenia i ratowania zabytkowych części zakładu górniczego ˝Wieliczka˝ - wchodzącego w skład Przedsiębiorstwa Państwowego Kopalnia Soli ˝Wieliczka˝ w Wieliczce oraz zakładu górniczego ˝Bochnia˝ - wchodzącego w skład Przedsiębiorstwa Państwowego Kopalnia Soli ˝Bochnia˝ z siedzibą w Bochni w likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-349.8" who="#PoselKrzysztofGadowski">Finansowaniem objęte są również działania wykonywane po zakończeniu likwidacji byłych Zakładów Górniczo-Hutniczych ˝Orzeł Biały˝ w Bytomiu, realizowane przez Centralną Pompownię Bolko Sp. z o.o.</u>
          <u xml:id="u-349.9" who="#PoselKrzysztofGadowski">Natomiast dofinansowanie zadań w wysokości 75% wydatków poniesionych na ich realizację dotyczy częściowej likwidacji zakładu górniczego ˝Trzebionka˝ - wchodzącego w skład Zakładów Górniczych ˝Trzebionka˝ SA w Trzebini, jak również działań wykonywanych po zakończeniu likwidacji zakładu górniczego ˝Bolesław˝ oraz rejonu ˝Olkusz˝ zakładu górniczego ˝Olkusz-Pomorzany˝ - wchodzących w skład Zakładów Górniczo-Hutniczych ˝Bolesław˝ SA w Bukownie.</u>
          <u xml:id="u-349.10" who="#PoselKrzysztofGadowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska uważa, że ustawa wychodzi naprzeciw potrzebom podmiotów objętych dotacją. Nasze obawy budzi jednak rzetelność jej realizacji. Zgodnie z projektem omawianej ustawy dotacje dla podmiotów wskazanych w art. 1 ustawy będą mogły być przyznawane na podstawie zatwierdzonych przez ministra właściwego do spraw gospodarki wieloletnich programów i rocznych planów zakładów górniczych, zaś wysokość świadczeń na dany rok jest zgłaszana na podstawie wystosowanych przez zakłady górnicze zapotrzebowań na dotacje, zgodnie z zatwierdzonymi planami.</u>
          <u xml:id="u-349.11" who="#PoselKrzysztofGadowski">Niepokojem napawa fakt, iż z wnioskowanej na 2006 r. kwoty 135 mln zł na realizację zadań objętych ustawą nie zabezpieczono 48 mln zł. Fakt ten stawia pod znakiem zapytania realizację konkretnych zapisanych zadań i przyjętych przez ministra planów rzeczowych. W przypadku dwóch podmiotów dotacja kończy się już w roku bieżącym, a w przypadku jednego z nich, Zakładu Górniczo-Hutniczego Bolesław Spółka Akcyjna w Bukownie, nie zabezpieczono w budżecie 1100 tys. zł. Przedsiębiorstwo państwowe Kopalnia Soli w Bochni nie otrzyma ponad 2 mln zł, przedsiębiorstwo państwowe Kopalnia Soli Wieliczka nie otrzyma kwoty ponad 45 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-349.12" who="#PoselKrzysztofGadowski">Nasuwają się więc pytania i wątpliwości co do tego, które zadania zostaną ograniczone, z których zrezygnuje rząd. Jak ministerstwo wyobraża sobie realizację tych zadań, skoro czasowo ograniczono je w ustawie? Mimo wszystko, mając na względzie środki zabezpieczone w budżecie oraz interes przedsiębiorstw, podmiotów, które mogą sięgnąć po te środki z dotacji, Platforma Obywatelska poprze przyjęty projekt ustawy przedstawiany dzisiaj. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-349.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-350.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Rajmund Moric, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#PoselRajmundMoric">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej przypadło mi w udziale zaprezentować stanowisko wobec rządowego projektu ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Sp. z o.o.</u>
          <u xml:id="u-351.1" who="#PoselRajmundMoric">Ustawa ta jest właściwie wykonaniem ustawy budżetowej na rok 2006 i lata następne. Zgodnie bowiem z art. 110 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych to właśnie Wysoka Izba podejmuje decyzje o uchwaleniu dotacji podmiotowych z budżetu państwa. I tutaj pragnę zwrócić uwagę na pewną sugestię, jaką można zauważyć, wczytując się w tytuł ustawy zarówno w przedłożeniu rządowym, jak i w brzmieniu zmienionym przez komisję. Ustawa mówi o dotacjach z budżetu państwa, co może sugerować, że chodzi o pomoc publiczną dla przedsiębiorstwa. Nic bardziej mylnego.</u>
          <u xml:id="u-351.2" who="#PoselRajmundMoric">Unia Europejska w art. 87 traktatu wspólnotowego stwierdza, że niedozwolona jest pomoc przyznawana przez państwo członkowskie, która grozi zakłóceniem konkurencyjności przez sprzyjanie niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji towarów. A o jakiej konkurencyjności można mówić w przypadku podmiotów, o których mowa w ustawie? W ustawie wymienione są przecież podmioty, które nie prowadzą działalności produkcyjnej. Przecież nie możemy powiedzieć, że kopalnie Wieliczka czy Bochnia prowadzą aktualnie działalność produkcyjną.</u>
          <u xml:id="u-351.3" who="#PoselRajmundMoric">Wymienione są tu przecież przedsiębiorstwa, które dokonują likwidacji części, w której były wydobywane rudy cynku i ołowiu. Mówi się wreszcie o podmiocie takim, jak pompownia Bolko, która likwiduje zagrożenie powszechne. Natomiast znajdują się w naszym kraju tak zwani eksperci, którzy są bardzo nadgorliwi. Nadgorliwi do tego stopnia, że po definicję dotyczącą na przykład budownictwa socjalnego udają do Wiednia. Sądzę, że nadszedł kres tych praktyk, że liczy się interes narodowy i o ten interes narodowy należy zabiegać.</u>
          <u xml:id="u-351.4" who="#PoselRajmundMoric">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę wyjaśnić Wysokiej Izbie i niektórym tak zwanym ekspertom, że kopalnia jest przedsiębiorstwem, które potrzebuje środków zewnętrznych w dwóch okresach: w czasie budowy i w czasie likwidacji. Jedynie w okresie ustabilizowanego wydobycia kopalnia przynosi zyski, i to nie zawsze. Dlatego w okresie likwidacji właściciel, który czerpał zyski z produkcji kopalni, musi ponieść koszty likwidacji zakładu.</u>
          <u xml:id="u-351.5" who="#PoselRajmundMoric">Uznała to już Wysoka Izba, uchwalając w roku 2002 w Prawie geologicznym i górniczym odpis na likwidację kopalń. Niestety, w przypadku Wieliczki, Bochni, kopalń cynku i ołowiu, o których tutaj jest mowa, nie można było zgromadzić odpowiednich środków na ten cel, gdyż zakłady te nie prowadzą już działalności eksploatacyjnej, a działalność tę zakończyły nieraz wiele dziesiątków lat temu. Dlatego koszty likwidacji i rekultywacji musi ponieść właściciel, czyli w przypadku Polski państwo. Czas to zrozumieć, nie być nadgorliwcem wobec Unii Europejskiej, wbrew oczywistej logice i interesowi powszechnemu.</u>
          <u xml:id="u-351.6" who="#PoselRajmundMoric">Wysoka Izbo! Ustawa w toku prac w komisji została udoskonalona. Niemniej budzi pewną wątpliwość wielkość dotacji przeznaczonych dla poszczególnych podmiotów. W zasadzie rząd nie przyznał żadnemu podmiotowi środków w wysokości przezeń określonej, z wyjątkiem pompowni Bolko. Znacznemu ograniczeniu, bo prawie o połowę, uległa dotacja dla kopalni Wieliczka. Będzie to, zdaniem Samoobrony, skutkować koniecznością zwiększenia wydatków w latach późniejszych, a ze względu na przesunięcie terminu procesów likwidacyjnych zwiększy to środki niezbędne do wyasygnowania w późniejszych latach.</u>
          <u xml:id="u-351.7" who="#PoselRajmundMoric">Pozytywnie oceniamy to, że środki zadysponowane dla likwidowanej kopalni Bochnia oraz rejonu Olkusz i Zakładu Górniczo-Hutniczego Bolesław obejmują finansowanie świadczeń socjalnych. Szkoda, że świadczenia te nie obejmują nagród jubileuszowych. To będzie, naszym zdaniem, niewątpliwie skutkowało procesami sądowymi.</u>
          <u xml:id="u-351.8" who="#PoselRajmundMoric">Wysoka Izbo! Przedstawiona ustawa to ustawa kierunkowa dla zrealizowania likwidacji kopalń niewęglowych. Określa zasady i tryb przyznawania i rozliczania środków pozyskiwanych z budżetu państwa. Należy tylko mieć nadzieję, że sumy zadekretowane w uzasadnieniu znajdą się w budżetach w latach następnych.</u>
          <u xml:id="u-351.9" who="#PoselRajmundMoric">Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej popiera przedłożone sprawozdanie komisji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-351.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-352.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Tadeusz Motowidło, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#PoselTadeuszMotowidlo">Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu Klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić stanowisko dotyczące projektu ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Sp. z o.o., druk nr 277.</u>
          <u xml:id="u-353.1" who="#PoselTadeuszMotowidlo">Chciałbym na wstępie podkreślić wagę tej ustawy. Chciałbym również podkreślić, że na tę ustawę załogi kopalń, tych zakładów, czekają. Oni czekają, bo wiedzą, że ta ustawa da im możliwość załatwiania tych wszystkich spraw, których realizacja jest niezbędna, jeśli chodzi o likwidację firm, które w tej chwili muszą być zgodnie z prawem górniczym i geologicznym w odpowiedni sposób zabezpieczone i w odpowiedni sposób eksploatowane. Dlatego też ustawa pozwala na dokonanie wypłat dotacji ze środków budżetowych dla przedsiębiorstw górnictwa niewęglowego. Trzeba to wyraźnie podkreślać, ponieważ nie chciałbym, żeby zaraz rozgorzała dyskusja nad tym, że oto górnictwo węgla kamiennego dodatkowo o jakieś pieniądze z budżetu państwa walczy i chce je uzyskać. Jeszcze raz podkreślam, że dotyczy to górnictwa niewęglowego.</u>
          <u xml:id="u-353.2" who="#PoselTadeuszMotowidlo">W projekcie wskazano przeznaczenie środków finansowych na likwidację zakładów górniczych Siedlec-Moszczenica, Łężkowice i niezabytkowej części Bochni, całkowitej likwidacji zakładu Barycz oraz utrzymanie i zabezpieczenie zabytkowej części Wieliczki, a także na zadania związane z zakończeniem likwidacji Zakładów Górniczo-Hutniczych Orzeł Biały w Bytomiu. Z dotacji dofinansowana zostanie również częściowa likwidacja zakładu górniczego Trzebionka oraz konieczne działania po zlikwidowaniu zakładu górniczego Bolesław i rejonu Olkusz należącego do zakładu górniczego Olkusz-Pomorzany.</u>
          <u xml:id="u-353.3" who="#PoselTadeuszMotowidlo">Projekt ustawy przewiduje również sfinansowanie: świadczeń dla pracowników, którzy do dnia 31 grudnia 2006 r. nabędą prawo do emerytury i renty, ekwiwalentów pieniężnych za deputaty węglowe dla byłych pracowników Kopalni Soli Wieliczka oraz Kopalni Soli Bochnia, rent wyrównawczych oraz jednorazowych odszkodowań pieniężnych za wypadki przy pracy i choroby zawodowe dla byłych pracowników zlikwidowanych zakładów górniczych, nagród z okazji Dnia Górnika. I tu, jak zaznaczył kolega poseł Moric, będzie problem, jeśli chodzi o nagrody jubileuszowe. Była taka propozycja, która nie została przyjęta na posiedzeniu komisji, źle się stało. Chciałbym podkreślić, że w tamtej kadencji w parlamencie mieliśmy podobną sytuację, panie ministrze, jeśli chodzi o Wałbrzych, potem musieliśmy to naprawiać. Ta sprawa tu wróci. To nie są duże pieniądze. Jest jeszcze czas, żeby to naprawić.</u>
          <u xml:id="u-353.4" who="#PoselTadeuszMotowidlo">Jest jeszcze kwestia świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, co też jest bardzo ważne. W ustawie budżetowej na rok 2006 są zarezerwowane środki na ten cel. Nie będzie zatem kłopotów ze sfinansowaniem tego. Nie przedłużając, chciałbym zaznaczyć, że Klub Poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera przedstawiony projekt ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-353.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-354.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Edward Ciągło, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#PoselEdwardCiaglo">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt i satysfakcję w imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin przedstawić stanowisko wobec rządowego projektu ustawy o dotacji dla przedsiębiorstw, zakładów górniczych oraz zakładu górniczo-hutniczego, które wydobywają lub wydobywały sól, rudy cynku i ołowiu, a także dla Centralnej Pompowni Bolko Sp. z o.o. (druki nr 277 i 286).</u>
          <u xml:id="u-355.1" who="#PoselEdwardCiaglo">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin jest świadom, po pierwsze, że ustawa ta musi być szybko uchwalona, bo na nią, na dotacje czekają wymienione w ustawie podmioty gospodarcze, które już i tak borykają się z trudnościami finansowymi i są narażone na ponoszenie dodatkowych obciążeń związanych z opóźnieniem narastających płatności. Po drugie, klub jest świadom tego, że ta ustawa musi spełniać także wymagania Komisji Europejskiej. Pragnę tu nadmienić, że jest to przykład świadczący o tym, że po wejściu do Unii Europejskiej mamy ograniczoną swobodę, jeśli chodzi o udzielanie pomocy własnym podmiotom gospodarczym; nie chcemy narazić się Komisji Europejskiej łamaniem zasady wolnej konkurencji. Jako reprezentant Małopolski ubolewam, że dotacja dla perły Małopolski, jaką jest kopalnia soli w Wieliczce, została ograniczona w 2006 r. o prawie 50%. Istnieje obawa, że przy takim podejściu ministerstwa i zagrożeniach, jakie występują w tej kopalni, możemy bezpowrotnie utracić niektóre jej fragmenty, tj. kopalni będącej polską wizytówką. Biorąc to wszystko pod uwagę, Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin będzie głosował za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-355.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-356.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Pana posła Marka Sawickiego nie widzę na sali.</u>
          <u xml:id="u-356.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Przystępujemy w takim razie do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-356.3" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Pierwszy zada pytanie pan poseł Krzysztof Gadowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#PoselKrzysztofGadowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam pytanie. Wiemy, że nie zapewniono w budżecie państwa środków na realizację zadań czy wniosków, które zostały złożone przez podmioty wymienione w projekcie, szczególnie chodzi mi o sprawę Zakładu Górniczo-Hutniczego Bolesław Spółka Akcyjna w Bukownie. Jak wiemy, zakład ten może otrzymać dotację tylko w tym roku, bo taki jest termin ustalony w tej ustawie. Natomiast brakuje tam 1100 tys. zł do realizacji tych zadań czy też tego zapotrzebowania, które zostało zgłoszone. Czy przewiduje pan nowelizację tej ustawy w przyszłym roku? Czy zostaną w jakiś sposób ograniczone zadania, jeśli tej dotacji nie będzie? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-357.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-358.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zadanie pytania pana posła Ryszarda Knosala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#PoselRyszardKnosala">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chciałbym zapytać o dwie sprawy. W przypadku dwóch przedsiębiorstw, spółek akcyjnych, Komisja Europejska musi zaopiniować udzielenie tym przedsiębiorstwom pomocy publicznej. Na jakim etapie są te prace i czy to nie zakłóci tego terminu w harmonogramie do końca roku? Czy te procedury opiniowania w Komisji Europejskiej są realizowane zgodnie z przyjętym harmonogramem?</u>
          <u xml:id="u-359.1" who="#PoselRyszardKnosala">I drugie pytanie, związane z wysokością tych dotacji. Mianowicie w trybie likwidacji, w czasie likwidacji nie da się wszystkiego z góry przewidzieć. Kiedyś takie problemy wystąpiły w przypadku likwidacji kopalni M-300 w Zabrzu, gdzie trzeba było potem niemalże podwoić kwotę. Czy znane jest w tym przypadku prawdopodobieństwo niewystąpienia niespodzianek w trakcie tych likwidacji? Gdyby bowiem takie niespodzianki, nazwijmy to, geologiczne czy techniczne wystąpiły, to jest oczywistą sprawą, że wnioskowane kwoty nie wystarczą na zrealizowanie tych zadań. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-360.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jako ostatni pytanie zada pan poseł Tadeusz Motowidło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#PoselTadeuszMotowidlo">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W tym roku dość znacznie zostały ograniczone środki, jeśli chodzi o kopalnię Wieliczka. W przypadku, kiedy budżet zostanie uchwalony, a ta wersja budżetu prawdopodobnie przejdzie, dotacje na kopalnię Wieliczkę, tak jak powiedziałem, będą ograniczone. Perła naszej kultury - zabytkowa kopalnia Wieliczka, na tym straci. Czy pan minister może dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, jakie prace z tym właśnie związane nie będą prowadzone, jeśli chodzi o zabezpieczenie, modernizację i dostosowanie dla zwiedzających wyrobisk górniczych w kopalni Wieliczka? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-362.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki Tomasza Wilczaka.</u>
          <u xml:id="u-362.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Pan poseł Tomasz Wilczak.</u>
          <u xml:id="u-362.3" who="#GlosZSali">(Minister.)</u>
          <u xml:id="u-362.4" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Pan minister Tomasz Wilczak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeszcze nie poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Miejmy nadzieję, że w przyszłości, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-365.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Szanowni Państwo! Chciałbym odnieść się do zgłoszonych trzech pytań. Jeżeli chodzi o pytanie posła Gadowskiego, dotyczące Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław, to została przyznana dotacja w wysokości 9 mln zł. Brakujące 10%, o które zakłady wnioskowały, ze względu na to, że jest to zakład cały czas czynny, produkujący, niestety zakłady będą musiały wygospodarować z własnych środków lub zaoszczędzić. Niestety nie przewidujemy również przedłużenia czasu likwidacji poza rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-365.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Jeżeli chodzi o pytanie drugie, pana posła Knosali, a dotyczące opiniowanych projektów dla Trzebionki i Bolesława, to mogę powiedzieć, że Trzebionka została zaakceptowana przez Komisję Europejską już w ubiegłym roku i ta sprawa jest załatwiona, zaś w przypadku ZGH Bolesław procedura jest w trakcie realizowania i powinna zakończyć się w ciągu, podejrzewam, najbliższych dwóch miesięcy. Prace likwidacyjne w tym akurat zakresie są prowadzone już od szeregu lat, w związku z czym nie przewidujemy jakichś niespodzianek akurat przy likwidacji i Trzebionki, i Bolesława, ale górnictwo cechuje się nieprzewidywalnością i tu zawsze musimy reagować na bieżąco, ale to jest siła wyższa i nie mam więcej nic do dodania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-365.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Ostatnie pytanie zgłoszone w dyskusji dotyczyło Wieliczki. Likwidacja tej kopalni w części komercyjnej jest przewidywana na najdłuższy okres, jeżeli się nie mylę do roku 2013. To obniżenie dotacji w tym roku wynika z ograniczeń budżetowych i nie mogliśmy więcej wygospodarować. Natomiast zadania, które zostaną w tym roku zrealizowane za tę kwotę obniżoną o prawie 40 czy o ponad 40 mln zł, będą uwzględnione w szczegółowej umowie, jaka zostanie podpisana z tą kopalnią. Na pewno...</u>
          <u xml:id="u-365.4" who="#GlosZSali">(Kiedy, kiedy?)</u>
          <u xml:id="u-365.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Natychmiast, jak zostanie ustawa uchwalona, będziemy mogli podpisać tę umowę, co nie znaczy, że czekamy z przygotowaniami. Dzisiaj nie jestem w stanie powiedzieć konkretnie, które zadania będziemy musieli wycofać z realizacji. Natomiast chciałem powiedzieć jedno: pamiętajmy o tym, że utrzymanie zabytkowej części kopalni w Wieliczce jest przewidziane w środkach ministerstwa kultury, które zawiaduje częścią muzealną tej kopalni.</u>
          <u xml:id="u-365.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiTomaszWilczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem podziękować przede wszystkim Komisji Gospodarki, która podjęła wyzwanie i szybko procedowała nad tą ustawą. Jest to ustawa istotna dla podmiotów, które likwidujemy, jak również dla ciągłości pracy Centralnej Pompowni ˝Bolko˝. Jeszcze raz chciałem podziękować. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-366.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Głos ma pan poseł Wojciech Saługa, sprawozdawca komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#PoselWojciechSaluga">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-367.1" who="#PoselWojciechSaluga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pytania i głosy w dyskusji pokrywają się z problemami poruszanymi podczas obrad komisji. Chciałem się jeszcze odnieść do pytań o brak finansowania. Komisja zadawała pytania, ale brak było jednoznacznej odpowiedzi ze strony ministerstwa, dlaczego kwoty, co do których wcześniej podpisywane były umowy, zatwierdzane były harmonogramy realizacyjne, nie znalazły się w budżecie. Myślę, że wynika to z tego, że tę ustawę uchwalamy już po czasie. Ta ustawa powinna obowiązywać od 1 stycznia, a uchwalamy ją w czterdzieści i kilka dni po tej dacie, a od 30 czerwca wiadomo było, że ta ustawa przed rokiem 2006 powinna być uchwalona. Nie znamy przyczyn, dlaczego tak się stało. Dzisiaj spieszymy się z tą ustawą, ponieważ na przykład, z tego, co podali nam przedstawiciele ministerstwa, w Centralnej Pompowni ˝Bolko˝ brakuje pieniędzy i nie płaci ona za energię elektryczną. Jest groźba, że zakład energetyczny odetnie prąd.</u>
          <u xml:id="u-367.2" who="#PoselWojciechSaluga">Pan Moric kwestionował to, czy konieczna jest opinia Unii Europejskiej akceptująca pomoc publiczną. W trakcie obrad komisji przedstawiciele ministerstwa wyjaśniali, że ta pomoc publiczna dotyczy tylko dwóch zakładów: Zakładów Górniczych ˝Trzebionka˝ w Trzebini i Zakładów Górniczo-Hutniczych ˝Bolesław˝ w Olkuszu, że dotyczy to tylko tych zakładów dlatego, iż są to działające spółki akcyjne. Oczywiście wątpliwości pozostają, natomiast z naszej wiedzy, jaką powzięliśmy na posiedzeniu komisji, ani kopalnia soli w Bochni, ani w Wieliczce, ani Centralna Pompownia ˝Bolko˝ takiej zgody Komisji Europejskiej nie wymagają.</u>
          <u xml:id="u-367.3" who="#PoselWojciechSaluga">I trzeci problematyczny punkt to nagrody jubileuszowe. Jakby zaniepokoiło wystąpienie pana posła Motowidły, że już kiedyś taki problem wystąpił i później parlament uwijał się, i płaciło państwo polskie jakieś kary, odszkodowania tym pracownikom. Mam nadzieję, że minister sprawdzi te informacje i odpowiednie regulacje, gdy będą potrzebne, przedstawi Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-367.4" who="#PoselWojciechSaluga">Chciałem wszystkim podziękować, którzy podczas posiedzeń komisji, jak i w czasie tej debaty przyczynili się do dość merytorycznej i bardzo rzeczowej dyskusji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-367.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-368.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-368.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-368.3" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego zaplanowanego na dzień 15 lutego bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-368.4" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-368.5" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jako pierwszy oświadczenie poselskie wygłosi pan poseł Arkady Fiedler, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-368.6" who="#GlosZSali">(Nie ma go.)</u>
          <u xml:id="u-368.7" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">W takim razie bardzo proszę... Pan poseł biegnie już.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#PoselArkadyFiedler">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! W ostatnich dniach serca wszystkich Polaków ścisnęły się głębokim żalem, bo katowicka tragedia dotknęła nie tylko Śląsk. Cały kraj pogrążył się w bolesnym rozpamiętywaniu tego, co zaszło. Pod zawalonym dachem, pod zwałami śniegu i lodu zginęli ludzie będący najczęściej w kwiecie wieku, ludzie pełni życiowych ambicji i pasji, z widokami i nadzieją na przyszłość, z planami i pomysłami na życie swoje i swoich bliskich. Nagła, brutalna śmierć zniweczyła to wszystko, pozostawiając czarną pustkę oraz nieutulony żal najbliższych. Wśród żywych powstało poczucie dojmującej krzywdy, że oto los tak okrutnie doświadczył niewinne ofiary, zsyłając na nie śmierć niezasłużoną, niesprawiedliwą i bezsensowną, przez to śmierć złą i straszną.</u>
          <u xml:id="u-369.1" who="#PoselArkadyFiedler">Śmierć z natury swej nie powinna być ani straszna, ani przerażająca, pod warunkiem, że przychodzi w odpowiednim czasie, wtedy, kiedy długa droga życia człowieka dopełnia się w sposób oczywisty i naturalny. Droga, na końcu której śmierć nie jest już tragedią, lecz metą, finałem, swoistą kropką nad ˝i˝ czy po prostu zgaszeniem światła, bo przyszła pora na sen. Istotą dobrej, że tak powiem, śmierci jest fakt, że stanowi ona nieodłączny element życia, podobnie jak życie jest nieodzowną częścią śmierci. Życie i śmierć są niczym Kastor i Polluks, wzajemnie się uzupełniając, stoją na straży potężnych praw natury, będąc ich ważnymi filarami. I wtedy wszystko jest dobrze, bo wszystko układa się w zgodzie z kosmiczną harmonią świata.</u>
          <u xml:id="u-369.2" who="#PoselArkadyFiedler">Jakże dobitnym przykładem pięknej śmierci było odejście ks. Jana Twardowskiego po życiu długim i spełnionym. Dominantą jego życia była życzliwość okazywana światu, co wcale nie oznacza, że postrzegał świat przez różowe okulary. Jego proste, przejmujące wiersze, podawane od serca do serca, to jego duchowa autobiografia i jednocześnie cudowna magia księdza czarodzieja, uwodzącego nasze serca ze zniewalającym wdziękiem człowieka, który ma dobroć i wrażliwość wdrukowane w swój charakter. W przypadku spełnionego życia takich ludzi, jak zmarły ksiądz Jan, ich śmierć nie budzi grozy. Bez większego oporu godzimy się na nią, ponieważ jesteśmy dziećmi wszechświata, akceptującymi głębokie i mądre prawa, które nim rządzą.</u>
          <u xml:id="u-369.3" who="#PoselArkadyFiedler">Tymczasem tragedia na Śląsku urąga owym prawom, co wywołuje nasz żal i naszą wściekłość. Albowiem śmierć w Katowicach ukazała oblicze złe i okrutne, stając się bezdusznymi nożycami przecinającymi ludzkie życie w połowie, życie ciepłe i krwiste, dalekie od naturalnego końca. Nie godzimy się z takim stanem rzeczy, protestujemy, dramatycznie wołając: dlaczego, dlaczego tak się stało? Zadajemy to pytanie sobie i innym, ale przecież aż nadto dobrze znamy odpowiedź, wiemy, co było przyczyną katowickiej katastrofy. Ta przyczyna nie ma w sobie nic wzniosłego czy transcendentnego - jest obrzydliwie płaska, banalna i żenująca, bo jak nazwać niefrasobliwość ludzi odpowiadających za bezpieczeństwo innych, co powiedzieć na brak odpowiedzialności, na pospolite lekceważenie przepisów budowlanych czy brak wyobraźni prowadzący do przekreślenia czyjegoś losu? Jeżeli pozwolimy, by zbrodnicza głupota i lekkomyślność bezkarnie wcieliły się w rolę demiurga decydującego o naszym istnieniu, to niech dobry Bóg ma nas w swej opiece.</u>
          <u xml:id="u-369.4" who="#PoselArkadyFiedler">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ślązacy to lud twardy i pełen hartu, w końcu obetrą łzy i ukoją ból. Ślązacy są twardzi twardością węgla, na którym śpią, ale tak samo, jak węgiel, potrafią emanować wielkim ciepłem swoich charakterów, dlatego tak bardzo kochają gołębie. A my, mieszkańcy innych regionów Polski, trzymajmy za nich kciuki i życzmy im spokoju ducha. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-369.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-370.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Kleinę, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#PoselKazimierzKleina">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kilka dni temu obchodziliśmy rocznicę zaślubin Polski z morzem i dlatego chciałbym moje wystąpienie wygłosić w języku kaszubskim, chyba po raz pierwszy w dziejach polskiego Sejmu, żeby w ten sposób przekazać największy szacunek temu ludowi, który Kaszuby zachował dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-371.1" who="#PoselKazimierzKleina">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Osiemdziesiąt sześć lat temu generał Józef Haller dokonał Zaślubin Polski z Morzem, a równo osiemdziesiąt lat temu polskie okno na świat - kaszubska wieś Gdynia otrzymała prawa miejskie. Tak ważne dla całego naszego państwa wydarzenia działy się na Kaszubach i też dzięki Kaszubom. Dzięki ich trwaniu przy polskości Polska oparła się o Morze Bałtyckie.</u>
          <u xml:id="u-371.2" who="#PoselKazimierzKleina">Kaszubi wnet straszną cenę zapłacili za wierność Polsce. Piaśnica, Szpęgawsk, Stutthof i inne obozy koncentracyjne pochłonęły tysiące ofiar, w tym prawie całą inteligencję kaszubską. Młodzi chłopcy zmuszeni byli służyć w Wehrmachcie. Alternatywą dla nich był partyzancki ˝Gryf Pomorski˝, bunkier, gdzie na wielu z nich czekała śmierć, na ich rodziny - Stutthof, Potulice albo ciężkie roboty, zaś ich dziewczyny, siostry i matki pod koniec wojny zsyłane były na Sybir.</u>
          <u xml:id="u-371.3" who="#PoselKazimierzKleina">Nowa, upragniona wolność przyniosła Kaszubom, tak bardzo związanym z wiarą i polskością, rozczarowanie i nowy rodzaj dyskryminacji. Dopiero rok 1989 przyniósł normalność, przyniósł wolność i - zdaje się - dobre zrozumienie historii i znaczenia dla Polski tego nadmorskiego ludu.</u>
          <u xml:id="u-371.4" who="#PoselKazimierzKleina">Jednak te minione dziesiątki trudnych lat zrobiły swoje. Bardzo osłabiona była kaszubska tożsamość, zanikał język kaszubski, dawną moc tracił cały system odwiecznych wartości opartych na chrześcijańskich i regionalnych podstawach. Przez piętnaście lat wolności wiele udało się odnowić dla dobra całego narodu. Kaszubi znów czują się gospodarzami swojej ziemi, a to gwarantuje - tak jak w latach dwudziestych ubiegłego wieku - bezpieczeństwo dla Polski. Gwarantuje to zachowanie przykładu zdrowej rodziny, dobrej i uczciwej pracy, wspólnoty i wzajemnej pomocy. Ta wspólnota zależna jest przede wszystkim od zachowania języka kaszubskiego - fundamentu etniczności kaszubskiej. Język ten jest największym skarbem Kaszubów, ale też wielkim skarbem Polski i Europy. Obowiązkiem naszego państwa jest dbać o jego zachowanie i rozwój.</u>
          <u xml:id="u-371.5" who="#PoselKazimierzKleina">Dlatego Kaszubi bardzo są wdzięczni swojemu państwu za wszelkie działanie wokół tych spraw. Bardzo ważna jest ustawa o językach mniejszości i języku regionalnym, to jest kaszubskim. Ta ustawa otwiera naszemu językowi drzwi do publicznego życia. Docenia tę - jak mówił poeta - ˝przez lata wzgardzoną mowę˝. Przez to docenia samych Kaszubów, dla których - jak pisze inna poetka: ˝ta mowa jest duszą ludu˝. Dzięki tej ustawie i wszelkiej innej pomocy państwa powstają tablice z podwójnymi nazwami miast i wsi, powstają księgi kościelne, wydawane są podręczniki szkolne, na Uniwersytecie Gdańskim tworzona jest kaszubistyka. Około sześciu tysięcy dzieci na Kaszubach objętych jest nauką języka kaszubskiego, emitowane są programy kaszubskie w telewizji i radiu. Powstało też w pełni kaszubskie radio - Radio Kaszëbë.</u>
          <u xml:id="u-371.6" who="#PoselKazimierzKleina">Bieżący rok został przez sejmik pomorski ogłoszony Rokiem Kaszubskim. Związane jest to z 50-leciem istnienia największej organizacji społecznej w Polsce - Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Przygotowywane są różne uroczystości. Już niebawem, 19 marca, w Gdańsku - naszym stołecznym mieście - trzeci raz obchodzone będzie Święto Jedności Kaszubów. Dzień ten upamiętnia pierwszą pisaną wzmiankę o Kaszubach. Historia ta sięga blisko tysiąca lat. W lipcu już po raz ósmy, tym razem w Gdyni, odbędzie się coroczny Zjazd Kaszubów. To wszystko sprzyja zasłużonej nobilitacji Kaszubów i kaszubszczyzny.</u>
          <u xml:id="u-371.7" who="#PoselKazimierzKleina">Nie da się jednak w ciągu piętnastu lat nadrobić tego, co nie z winy Kaszubów zaniedbano przez pokolenia. Dlatego naszym obowiązkiem, obowiązkiem Polski, jest pomagać Kaszubom, bo - jak pisał jeden z największych synów tej ziemi, ks. prof. Bernard Sychta - ˝Kaszuby nie należą do Polski - one Polskę stanowią˝.</u>
          <u xml:id="u-371.8" who="#PoselKazimierzKleina">Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-371.9" who="#PoselKazimierzKleina">Do protokołu przekazuję także polską wersję mojego wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-371.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję bardzo, panie pośle. Gratuluję wystąpienia w języku kaszubskim.</u>
          <u xml:id="u-372.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Bardzo proszę o zabranie głosu posła Henryka Siedlaczka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niniejszym pragnę zainteresować państwa stanem głównych ciągów komunikacyjnych zlokalizowanych na obrzeżach woj. śląskiego w rejonie granicy państwa polskiego z Republiką Czeską. Sprawa dotyczy zwłaszcza drogi krajowej nr 45 przebiegającej przez powiat raciborski. Jest to jedyna droga w tym powiecie zaklasyfikowana jako droga krajowa, jednak jej stan techniczny bardzo odbiega od standardów, jakim drogi tej kategorii powinny odpowiadać. Znaczenie jej w transporcie drogowym i komunikacji jest bardzo istotne. Stanowi ona łącznik naszego państwa od przejścia granicznego w miejscowości Chałupki, powiat raciborski, do Bohumina w Czechach, do autostrady A4, której przebieg jest powszechnie znany, obsługując ruch wszystkich pojazdów, zwłaszcza tych o największych ładownościach i obciążeniach typu TIR. Droga ta przecina powiat raciborski i na wysokości gminy Rudnik włącza się i prowadzi do woj. opolskiego i na tymże odcinku jej stan jest najgorszy. Różnice widać, kiedy przekraczamy granice województw. Wyjeżdżając z Opolszczyzny w kierunku granicy państwa zamiast drogi o coraz lepszych parametrach technicznych poruszamy się zdeformowaną, połataną jezdnią wątpliwej nośności konstrukcji. W ostatnich latach droga ta podlega tylko remontom cząstkowym i drobnym robotom utrzymaniowym. Są to prace o charakterze doraźnym, niewystarczające dla zapewnienia bezpieczeństwa komunikacyjnego. Od lat nie przeprowadzono żadnej modernizacji drogi, polepszenia i wzmocnienia konstrukcji, nawierzchni, regulacji, odwodnienia, co przy zróżnicowanym ukształtowaniu terenu jest niezbędne. Odcinek drogi krajowej nr 45 zlokalizowany w gminie Rudnik wymaga wykonania przebudowy dostosowującej nawierzchnię do przenoszenia obciążeń pojazdów oraz polepszenia komfortu i bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego, w tym również i pieszych.</u>
          <u xml:id="u-373.1" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Oświadczam, że przy wzrastającym natężeniu ruchu drogowego - i choć powolnym, ale jednak - rozwoju sieci głównych arterii komunikacyjnych, czyli autostrad, priorytetem winno stać się dostosowanie dróg łącznikowych do właściwych parametrów technicznych, geometrycznych, a zwłaszcza konstrukcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-373.2" who="#PoselHenrykSiedlaczek">Wysoki Sejmie! Po raz kolejny oświadczam, że pomijając sprawy czysto techniczne, należy zauważyć, iż tego typu trasy stanowią niejako wizerunek naszego państwa dla przyjeżdżających z zagranicy. Obraz ten z pewnością wpływa na wrażenia estetyczne podróżujących, a aspekt ten powinien zachęcać m.in. do odwiedzania naszego kraju i poruszania się po nim. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-374.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Jako ostatni oświadczenie wygłosi poseł Jan Filip Libicki, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#PoselJanFilipLibicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do dość częstych należą przypadki samotnych matek wychowujących dzieci niepełnosprawne. Sytuacja taka należy do szczególnie trudnych. Z uwagi na niekiedy całodobową opiekę nad dzieckiem niepełnosprawnym, a często także nad pozostałymi dziećmi sprawnymi absolutnie niemożliwe jest podjęcie przez taką kobietę pracy zawodowej. W tych warunkach w obecnej sytuacji przysługuje jej jedynie 420 zł świadczenia pielęgnacyjnego, rekompensującego niemożność zarobkowania. Może ona dodatkowo też otrzymać zasiłek pielęgnacyjny na dziecko niepełnosprawne do 144 zł oraz ubiegać się o dofinansowanie ze środków PFRON kosztów likwidacji barier architektonicznych w mieszkaniu, barier w komunikowaniu się, protezowania itp. Te formy pomocy nie ratują matek samotnie wychowujących dzieci niepełnosprawne, niemogących podjąć pracy, przed widmem skrajnego ubóstwa, zapożyczeń czy długów.</u>
          <u xml:id="u-375.1" who="#PoselJanFilipLibicki">Dzieje się tak również dlatego, że wydatki związane z niepełnosprawnością dziecka, na przykład na wózek lub inny sprzęt inwalidzki i rehabilitacyjny, często pampersy, cewniki, na zabiegi rehabilitacyjne, koszty dowozów na nie itd. w połączeniu z wydatkami na życie i mieszkanie całej rodziny wielokrotnie przewyższają wymienione formy pomocy. Jakkolwiek każdy przypadek samotnej matki wychowującej dziecko niepełnosprawne winien być rozpatrywany indywidualnie, to jednak wydaje się wskazane zagwarantowanie odpowiednimi przepisami znacznie wyższej dopuszczalnej pomocy finansowej, ratującej takie matki oraz ich dzieci w drastycznych przypadkach. Zdecydowanie wyższa powinna być górna granica wysokości świadczenia pielęgnacyjnego, rekompensującego rodzicowi niemożność zarobkowania, wynosząca dziś owe 420 zł.</u>
          <u xml:id="u-375.2" who="#PoselJanFilipLibicki">Zwracam się do pana ministra polityki społecznej o pilne przeanalizowanie tej sytuacji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-375.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-376.1" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-376.2" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do jutra, to jest 16 lutego 2006 r. do godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-376.3" who="#WicemarszalekWojciechOlejniczak">Dziękuję, dobranoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 21 min 25)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>