text_structure.xml 54.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselKarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam wszystkich obecnych posłów członków tej Komisji i zaproszonych gości. Otrzymaliście państwo porządek dzienny składający się z pięciu punktów. Chcę państwa prosić o zgodę na wprowadzenie dodatkowego punktu po dotychczasowym pkt III. Byłby to pkt IIIa. Chodzi o skierowany do nas w trybie art. 6 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. projekt rozporządzenia Rady dotyczący środków restrykcyjnych przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence i niektórym urzędnikom Białorusi oraz związany z nim projekt wspólnego stanowiska Rady zmieniającego stanowisko dotyczące środków przeciwko niektórym urzędnikom Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselKarolKarski">Czy macie państwo uwagi do tak zaproponowanego porządku obrad? Jeśli nie, to uznam, że wyrażacie państwo zgodę na realizację zmienionego porządku. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselKarolKarski">Przystępujemy więc do omówienia pkt I, czyli listy A. Czy ktoś ma uwagi do listy A?</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt II porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselKarolKarski">Przedstawicielem rządu referującym ten punkt jest podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pan Stanisław Komorowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejTadeuszKozek">Rząd nie może przedstawić tej informacji, ponieważ nie jest jeszcze znana lista aktów prawnych, które będą rozpatrywane na posiedzeniu tej Rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselKarolKarski">Czy mam rozumieć, że rząd nie ma żadnej wiedzy co do tego, co będzie rozpatrywane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Możemy tylko przypuszczać na podstawie tego, co będzie jutro przedmiotem obrad na posiedzeniu COREPER.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselKarolKarski">Współczuję rządowi, że pracuje w takim trybie. Jednocześnie chcę zauważyć, że stanowiska Komitetu Europejskiego Rady Ministrów nie są nam do czegokolwiek potrzebne. Prosimy o stanowisko rządu, ewentualnie nasza opinia staje się podstawą stanowiska rządu. Wewnętrzne prace rządu są poza zakresem naszych zainteresowań.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselKarolKarski">Jednocześnie chcę dodać, że jestem bardzo sceptycznie nastawiony do tego, że państwo nie wiecie, co będzie omawiane na posiedzeniu Rady. Ryzykujecie państwo tym, że Komisja wyrazi swoje stanowisko w tych sprawach w ciągu 21 dni od daty wpłynięcia tych dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Mogę przedstawić te akty prawne, które według naszych przypuszczeń będą przedmiotem obrad. To są trzy akty prawne, które dotyczą spraw podatkowych: COM(2005) 697, COM(2005) 581 i COM(2005) 704. Wszystkie te akty prawne były przedmiotem opiniowania przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej odpowiednio: 27 stycznia 2006 r.,</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Ponadto możemy przypuszczać, że przedmiotem obrad będą dwa akty prawne dotyczące stosunków z Kazachstanem i z Kirgistanem, odpowiednio: COM 307 i COM 305. Były one przedmiotem opinii Sejmu 6 maja 2005 r. i 27 sierpnia 2004 r. Również w tych sprawach rząd podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Mam wobec tego pytanie do pana ministra, jakie stanowisko rząd będzie prezentował na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych, ponieważ jest tu wymieniony szereg punktów bez dokumentów. Muszę powiedzieć, że trochę się dziwię i nie wiem, czy wszystkie kraje tak pracują, że rządy nie mają projektów dokumentów, i wszyscy to akceptują. Bo te tematy, które są umieszczone w propozycjach obrad Rady, nie są jakimiś zupełnie nagłymi problemami, tylko są to sprawy, które wynikają już przynajmniej z dwóch lat naszego funkcjonowania w UE, i są to sprawy, które już od dwóch lat są aktualne. Tym bardziej że np. jest taki punkt, jeśli chodzi o sprawy ogólne: rezolucje, opinie, decyzje przyjęte przez Parlament Europejski w okresie od sesji w Strasburgu</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Mam więc pytanie, czy przedstawiciele rządu na posiedzeniu będą prezentowali jakieś stanowisko i czy rząd w ogóle zgłasza uwagi i stara się pozyskać sprzymierzeńców w tym celu, żeby ta praca w UE też wyglądała nieco inaczej w sprawach, które nie są sprawami nagłymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z posłów chce zabrać głos? Nie słyszę. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Rozumiem, że pani przewodnicząca pytała o te punkty agendy, które nie dotyczą aktów prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Przepraszam, że wejdę słowo, ale nie mamy żadnych projektów. Mamy tylko agendę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">W tej agendzie to, o czym mówiłem, to jest pkt 2, czyli lista A dotycząca aktów prawnych, natomiast pozostałe kwestie to są kwestie natury politycznej niezwiązane z aktami prawnymi. I oczywiście, jak zawsze, instrukcja dla przedstawicieli rządu będzie przyjęta przez KERM na posiedzeniu w piątek, po tym, jak zapadną decyzje na posiedzeniu COREPER, które ma się odbyć jutro, dotyczące poszczególnych punktów agendy. Taka jest moja odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Jeśli chodzi o pkt 3, o który pani przewodnicząca pytała, to zgodnie z moją wiedzą ten punkt nigdy nie jest dyskutowany na posiedzeniu Rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">A to moje pytanie, co rząd czyni, żeby spowodować, żeby jednak parlament narodowy, w tym polski, mógł w miarę, przy intensywnej pracy, jednak zaopiniować i wyrazić swoje stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Jak sądzę, kwestia ograniczenia tego typu sytuacji była przedmiotem licznych już kontaktów rządu i te kontakty będą kontynuowane. Tyle mogę w tym momencie obiecać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselKarolKarski">Mam prośbę do pana ministra na przyszłość. Z naszego punktu widzenia, z ustawowego punktu widzenia, stanowisko KERM nie jest nam do niczego potrzebne. To jest państwa wewnętrzna sprawa. My się odnosimy do projektu aktu prawnego i prosimy rząd o zreferowanie tych aktów, które są z góry znane, nie są sprawami nagłymi. Może to wpłynie w jakiś sposób na korektę prac z państwa strony. W każdym razie my albo wyrażamy stanowisko, albo nie, natomiast nie zajmujemy stanowiska wobec tego, co robi KERM, tylko wobec tego, co jest zawarte w projekcie aktu prawnego. Dlatego mam taką prośbę, bo jesteśmy w stanie się zbierać nawet dosyć często, ale też musimy mieć możliwość wykonywania naszych podstawowych kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselKarolKarski">Czy pan minister Stanisław Komorowski chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychStanislawKomorowski">Po pańskiej wypowiedzi już nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselKarolKarski">Pan minister Tadeusz Kozek zreferował stan agendy Rady, który jest znany na dzisiaj. Większość tych spraw była już omawiana na posiedzeniach naszej Komisji w innym trybie. Czy chcielibyście państwo jakieś konkretne uwagi wobec tych aktów wyrazić? Jeśli nie, to jest oczywiste, że nie zgłaszamy uwag w stosunku do tych dokumentów, które zostały dzisiaj przedstawione. Czy możemy taką konkluzją zakończyć rozpatrywanie tego punktu porządku obrad? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaAnnaZielinskaGlebocka">Już po zamknięciu tego punktu porządku obrad mam taką propozycję, bo myślę, że w ministerstwie jest ktoś, kto mógłby wziąć telefon i zadzwonić do sekretariatu odpowiedniej instytucji europejskiej, żeby zapytać, jaki jest porządek obrad. Nie sądzę, żeby nie było nikogo, kto byłby w stanie się dowiedzieć o ten porządek, o to, jakie akty prawne będą omawiane. Rozumiem, że rząd jest w tej chwili w rekonstrukcji. W jakiejś mierze to państwa tłumaczy. Ale skoro jest prośba przewodniczącego Komisji, aby nam to przedstawić, to sądzę, że środki komunikacji w obecnych czasach nie stanowią przeszkody. Prosimy, żeby nas więcej nie stawiać w podobnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKarolKarski">Pan przewodniczący Andrzej Grzyb zwrócił mi uwagę, że w poprzedniej kadencji rządu takie sytuacje się nie zdarzały, więc widać jest to możliwe do rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselKarolKarski">Uwag nie zgłoszono, rozumiem, że przyjęliśmy te projekty aktów do wiadomości i nie zgłaszamy wobec nich uwag. Czy jest jakiś sprzeciw? Nie słyszę. Tą konkluzją kończymy więc rozpatrywanie pkt II porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do pkt III.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Przedstawię krótko, bo rozumiem, że ten dokument, w którym jest omówiony cel aktu prawnego i uzasadnienie stanowiska rządu, jest państwu znany. Chciałbym tylko podkreślić dwie czy trzy najważniejsze sprawy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Polska od początku, jeszcze zanim stała się członkiem UE, popierała zacieśnianie współpracy z potencjalnymi przyszłymi członkami i państwami, które mają się stać państwami stowarzyszonymi w ramach stabilizowania całego regionu bałkańskiego. W 1992 r. była podpisana umowa w sprawie wymiany handlowej oraz współpracy handlowej i gospodarczej z Albanią, a od 2002 r. do 2006 r. negocjowany i obecnie gotowy do przyjęcia jest Układ o Stabilizacji i Stowarzyszeniu, który tę umowę zastąpi.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Stanowisko rządu jest jednoznacznie pozytywne. Akceptujemy propozycję podjęcia decyzji o ratyfikowaniu Układu o Stabilizacji i Stowarzyszeniu przede wszystkim z powodów politycznych, bo uważamy, że będzie to miało wpływ na dalszą stabilizację tego regionu i będzie elementem istotnym w realizacji europejskiej perspektywy dla całego regionu Bałkanów Zachodnich, a w szczególności ważnego państwa tego regionu, jakim jest Albania.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Na tym może zakończę, bo nie ma sensu, żebym precyzował i odczytywał dokument, który mają państwo przed oczami. Ważny jest dla nas aspekt polityczny. Gospodarczo niewiele to zmienia, natomiast z punktu widzenia politycznego jest dla nas bardzo istotne, że stabilizujemy w ten sposób region Bałkanów Zachodnich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselKarolKarski">Posłami koreferenatmi są panowie Andrzej Gałażewski i Andrzej Grzyb. Jeśli chcecie panowie zabrać głos, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Co prawda w swojej opinii napisałem, że nie wnoszę żadnych zastrzeżeń do przedstawionego stanowiska rządu, jednak chcę zwrócić uwagę na charakter tych decyzji, których konsekwencją będzie podpisanie, a następnie poddanie procesowi ratyfikacji przez państwa członkowskie Wspólnoty traktatu. Traktat ten ma bardzo daleko idące konsekwencje, ponieważ ma on przygotować Albanię do członkostwa w UE. Jest to więc coś więcej niż tylko proces stabilizacji w regionie. Dlatego, nie mając uwag do stanowiska rządu, postanowiłem, by ta informacja o tych dwóch decyzjach stała się przedmiotem rozpatrywania na posiedzeniu Komisji. Z tą sprawą spotkamy się bowiem w najbliższej przyszłości, po podpisaniu, ponieważ ten dokument będzie poddany procesowi ratyfikacji, oczywiście za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie zgodnie z postanowieniem art. 89 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">Poza aspektem informacyjnym dla Komisji jest jeszcze drugi powód, dla którego chciałem poruszyć ten temat. Chodzi o fakt, że negocjacje dotyczące Układu o Stabilizacji i Stowarzyszeniu rozpoczęto z początkiem roku 2002, a więc w czasie, kiedy Polska kończyła proces negocjowania swojego członkostwa w UE i dlatego nie byliśmy uczestnikami tych negocjacji zakończonych w tym roku. Co prawda w stanowisku rządu jest informacja, że większość polskich postulatów handlowych została uwzględniona wraz z datą polskiego wejścia do UE, jednak słowo „większość” wskazuje na to, że niektóre z postulatów nie zostały uwzględnione. Stąd moje pytanie, czy są to istotne pozycje w polskich ewentualnych kontaktach handlowych z Albanią?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselAndrzejGrzyb">Drugie pytanie z tym związane: do czasu wejścia w życie Układu o Stabilizacji i Stowarzyszeniu będzie funkcjonowała przejściowa umowa dotycząca stosunków handlowych. Jakie będzie ona miała ewentualne konsekwencje dla Polski?</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselAndrzejGrzyb">I ostatnia sprawa, gdyby państwo zechcieli powiedzieć, jeśli to możliwe, jak w ramach instrumentu przedakcesyjnego – są to pieniądze budżetowe z Nowej Perspektywy Finansowej – będzie finansowane przygotowanie do członkostwa Albanii? Jakie to ma konsekwencje finansowe dla wspólnego budżetu UE? Oczywiście jeśli taka wiedza jest dostępna w chwili obecnej. Rozumiem specyficzny czas, ponieważ wszystko jest jeszcze płynne.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselAndrzejGrzyb">W konkluzji powiem tak: nie wnoszę uwag, ale ze względu na te aspekty, o których powiedziałem, przynajmniej te trzy, które wymieniłem, wydaje się, że zapoznanie się z tym dokumentem, którego efektem jest przyjęcie dwóch decyzji otwierających proces podpisania i następnie poddania ratyfikacji dokumentów, uznałem za stosowne, by Komisja się z tym zapoznała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Ja też w swojej opinii poparłem stanowisko rządu, gdyż przyczyny polityczne, które nakazują nam popieranie stabilizacji w tym regionie, są jak najbardziej uzasadnione. Ale mam pytania, które być może poszerzą wiedzę członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselAndrzejGalazewski">W maju 1992 r. była podpisana umowa o współpracy handlowej i gospodarczej pomiędzy WE i Albanią. Funkcjonowanie tej umowy zostało ocenione w raporcie Komisji Europejskiej z czerwca 2001 r. Domyślam się, zresztą jest to napisane, że ocena realizacji tej umowy jest dobra, stąd następny krok. Ale mam pytania poszerzające: czy funkcjonowanie tej umowy w czasie, kiedy jeszcze nie byliśmy członkami UE, polepszało stopniowo relacje pomiędzy Albanią i Polską i czy w związku z tym, że weszliśmy do UE dwa lata temu te relacje w jakiś sposób się zmieniły? Chodzi o to, czy np. jakiś obszar handlu stał się łatwiejszy i czy generalnie nasze członkostwo w UE coś zmieniło?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselAndrzejGalazewski">W związku z tym, że raport był wykonany w 2001 r., obejmował okres ośmioletni, to czy w okresie po wykonaniu raportu, czyli po 2001 r., stosunki z Albanią i sytuacja w Albanii rozwijały się korzystnie z punktu widzenia stabilizacji regionu i ogólnie wejścia Albanii w grupę państw, które docelowo mają wyznaczone stowarzyszenie, a później być może członkostwo w UE? To takie dwa ogólne pytania.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselAndrzejGalazewski">Mam jeszcze jedno pytanie bardziej konkretne. Jednym z celów Układu o Stabilizacji i Stowarzyszeniu będzie „perspektywa utworzenia strefy wolnego handlu pomiędzy Wspólnotą a Albanią w terminie do 10 lat po wejściu w życie tej umowy”. To daje bardzo odległą perspektywę lub właściwie oddala perspektywę przyjęcia Albanii do UE, bo jeżeli się planuje strefę wolnego handlu, to chyba po to, żeby trzymać Albanię w przedsionku. Ale to taka moja dygresja. Natomiast mam pytanie o zasięg terytorialny – czy ta strefa wolnego handlu dotyczy wyłącznie Albanii, czy być może kilku państw tego regionu? Czy to jest jakiś większy projekt i ewentualnie jakie obszary gospodarki będą wspomagane w ramach utworzenia tej strefy wolnego handlu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselKarolKarski">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z posłów chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Chcę prosić pana ministra o opinię. Oczywiście Albania powinna być w UE. Na pewno jej obecność doprowadzi do stabilizacji na Bałkanach, ale jest pytanie, kiedy i czy tylko Albania, czy też inne kraje tamtego regionu? 21 maja w Serbii i Czarnogórze będzie referendum poświęcone separacji Czarnogóry od Serbii i jeśli separatyści zwyciężą, wzmocni to nastroje separatystyczne w Kosowie. Problem Kosowa jest nierozwiązany do tej pory i właściwie wspólnota międzynarodowa traktuje to Kosowo trochę jak śmieci, które się spycha pod dywan. Ponieważ Kosowo faktycznie jest albańskie, czego dowiodły wybory samorządowe, mniejszość serbska jest izolowana. Oprócz tendencji, aby uczynić z Kosowa byt niepodległy, co będzie trudne ze względu na słabość ekonomiczną tego regionu, istnieją także tendencje do przyłączenia się do Albanii. Czy takie działania, jak podpisywanie tego porozumienia, nie spotęgują w Kosowie tendencji separatystycznych i do przyłączenia Kosowa do Albanii, co w efekcie może spowodować wzrost niepokojów, ponieważ największy kraj, najliczniejszy – Serbia – pozostanie krajem poza wspólnotą międzynarodową i zostanie krajem po kolejnej klęsce prestiżowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie słyszę. W takim razie proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Dziękuję za pytania mniej lub bardziej szczegółowe. Muszę z przykrością powiedzieć, że jeśli chodzi o szczegóły dotyczące spraw handlowych, to MSZ nie jest ministerstwem wiodącym i przyznam się, że nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, jakie szczegółowe postulaty Polski nie zostały uwzględnione, bo rzeczywiście w zapisie w dokumencie, który państwo otrzymali, jest mowa o większości. Jakie nie zostały uwzględnione, nie potrafię powiedzieć. Za proces negocjacji tego odpowiedzialne było Ministerstwo Gospodarki, i ja nie znam odpowiedzi na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Jeśli chodzi o skutki gospodarcze, to w wyniku zawarcia tej umowy nie przewiduje się negatywnych skutków gospodarczych dla Polski. Co więcej, oczekuje się pozytywnych skutków, a mianowicie większej łatwości dostępu niektórych polskich towarów do rynku albańskiego. Wobec tego nie ma mowy o negatywnych skutkach. Generalnie rzecz biorąc, ta decyzja nie zmieni znacząco dotychczasowych zasad dostępu produktów w obie strony, a przede wszystkim produktów dochodzących z Albanii na rynek UE.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Jeśli chodzi o inne kraje, to sprawa strefy wolnego handlu dotyczy wyłącznie Albanii. Może oddam głos pani dyrektor, która wyjaśni dokładniej tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZastepcaDyrektoraDepartamentuUniiEuropejskiejwMSZMalgorzataBanat">Jeżeli chodzi o strefę wolnego handlu, to w tym wypadku umowa dotyczy wyłącznie Albanii, natomiast negocjowane są również Układy o Stabilizacji i Stowarzyszeniu z innymi państwami Bałkanów Zachodnich, gdzie są analogiczne propozycje, więc w szerszej perspektywie będzie to obejmowało również inne państwa Bałkanów Zachodnich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące całokształtu sytuacji, której pierwszym etapem jest na 21 maja, czyli już w przyszłym tygodniu, planowane referendum w sprawie odłączenia się lub nie Czarnogóry. Referendum będzie w Czarnogórze, nie w Serbii i w Czarnogórze, ale tylko w Czarnogórze. Być może będzie to miało wpływ na sytuację w Kosowie, aczkolwiek nie sądzę. To referendum stworzy najprawdopodobniej sytuację, w której dojdzie do rozdzielenia się Serbii i Czarnogóry, natomiast przyszły status Kosowa jest przedmiotem odrębnych zabiegów politycznych grupy kontaktowej, wysłannika UE, wysłannika USA i jest przedmiotem negocjacji zarówno z lokalnymi władzami w Kosowie, jak i z władzami serbskimi w Belgradzie. Dziś mówi się o tym, że będzie to coś więcej niż autonomia, ale coś mniej niż pełna niepodległość. Jaki będzie ostateczny skutek tych rozmów, trudno dziś przesądzić. Intencją większości społeczności międzynarodowej jest, i polskie stanowisko w tej sprawie również jest takie, żeby ten proces nie był odkładany na zbyt odległą przyszłość i w zasadzie intencją wszystkich jest, aby to zostało zakończone do końca 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Jednym z istotnych elementów jest to, aby wynegocjowany przyszły stan prawny obecności prowincji Kosowo na Bałkanach był akceptowalny dla Serbii, tak aby to nie było kompletną porażką dla Serbii. Kosowo jest w przeważającej części albańskie, ale jest również część, która jest zamieszkiwana przez społeczność serbską i te negocjacje muszą doprowadzić do tego, żeby gwarantowały prawa nie tylko Kosowarom, którzy są w większości, ale również w części terytorium, gdzie większością są Serbowie, również jako mniejszość miała zagwarantowane wszystkie prawa.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Czy wspieranie perspektywy europejskiej dla Albanii, podpisywanie przedmiotowej umowy, w jakikolwiek sposób wpłynie na tę sytuację? Na pewno tak. Pozytywnie. Stabilizując region i między innymi gwarantując, że nie będzie zmian granic w tej części Europy. A to jest podstawowa zasada, którą również Polska w rozmowach na forach międzynarodowych, a w szczególności w UE w zdecydowany sposób wspiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselKarolKarski">Czy państwo posłowie czują się usatysfakcjonowani? Tak. W takim razie, jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam, że Komisja projekty obu aktów oraz załączone stanowiska rządu przyjęła do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt III porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IIIa, czyli rozpatrzenia wniosku dotyczącego środków restrykcyjnych wobec prezydenta Aleksandra Łukaszenki i urzędników białoruskich. Mam pytanie do pana ministra, ponieważ materiał, który otrzymałem, nosi klauzulę „wyłącznie do użytku służbowego”. Czy to znaczy, że to są informacje niejawne, czy możemy to omawiać w trybie jawnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PodsekretarzstanuwMSZStanislawKomorowski">Możemy to omawiać w trybie jawnym, natomiast jest to dla oczu wyłącznie szanownych państwa posłów. Chodzi o to, że to w żadnym wypadku nie może się dostać do mediów. W tym sensie jest do użytku wewnętrznego. Natomiast nie ma to klauzuli „zastrzeżone”. Krótko mówiąc, każdy z państwa, kto otrzymał ten dokument, ma go zachować dla siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselKarolKarski">W takiej sytuacji, ponieważ jest to dokument, do którego z pewnością będziemy się odnosić – ja też mam pytanie do jego treści – przyjmijmy taką zasadę, jak w sprawie nominacji ambasadorskich, czyli że nie jest tajne, ale też nie jest publiczne. Zarządzam więc w tej chwili minutową przerwę. Bardzo proszę państwa posłów i przedstawicieli rządu o pozostanie na sali, a pozostałym państwu na razie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselKarolKarski">[Zamknięta część posiedzenia]</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV porządku obrad. Pani minister Joanna Kluzik-Rostkowska zwolniła się u mnie, ponieważ ma w tej chwili spotkanie z dziećmi, które przyjechały z całej Polski. Jest obecna pani dyrektor, którą proszę o syntetyczne zreferowanie projektu aktu, pamiętając, że mamy go w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejZanetaMecych">Nie jestem dyrektorem, jestem ekspertem wiodącym w tym dokumencie UE. Decyzja PE i Rady dotycząca wprowadzenia roku 2007 jako Europejskiego Roku na rzecz Równych Szans dla Wszystkich w kierunku sprawiedliwego społeczeństwa była negocjowana już podczas poprzedniej kadencji rządu, a 27 kwietnia 2006 r. ostatecznie Rada UE przyjęła tę decyzję. Jako decyzja jest ona zobowiązująca w stosunku do wszystkich krajów członkowskich, oczywiście w tym Polski.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejZanetaMecych">Inicjatywa uchwalenia tego dokumentu powstała z konkluzji przeprowadzonych badań w ramach Zielonej Księgi UE dotyczącej kwestii m.in. zwalczania dyskryminacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselKarolKarski">Ponieważ to nie są dane, które byłyby nam potrzebne do merytorycznego odniesienia się do stanowiska rządu, proponuję, aby pani poseł Grażyna Ciemniak, która spośród posłów koreferentów zasygnalizowała jakieś uwagi, wypowiedziała je, a potem poprosimy panią o udzielenie wyjaśnień i odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Moja opinia jest zgodna ze stanowiskiem rządu, który popiera inicjatywę Komisji Europejskiej, aby rok 2007 ustanowić Europejskim Rokiem na rzecz Równych Szans dla Wszystkich. Bardzo dobrze, że KE uwzględniła opinie wynikające z konsultacji, które były prowadzone między czerwcem a sierpniem 2004 r. Że jednak te postawy i zachowania dyskryminujące mniejszości, w szczególności dotyczące podstawowej wartości UE, jaką jest równość płci, ale także, że jest niepełne wdrożenie przepisów wspólnotowych, niska świadomość społeczna dotycząca zakazu dyskryminacji i możliwości prawnej obrony własnych praw przez osoby dyskryminowane, to w trakcie konsultacji ponad</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Dlatego ten cel ustanowienia Europejskiego Roku na rzecz Równych Szans dla Wszystkich jest godny poparcia. Ma to podnieść poziom świadomości na temat korzyści płynących ze sprawiedliwego, spójnego społeczeństwa, w którym wszyscy mają równe szanse.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Natomiast uważam, i mówię to w odniesieniu do uwagi zawartej w stanowisku rządu, że problematyka wdrożenia przepisów UE dotycząca niedyskryminacji powinna być uwzględniona także w ramach działań związanych z Rokiem. Bo ze stanowiska rządu wynika, że sprawy związane z wdrażaniem przepisów są jakby trochę z boku. Uważam, że wdrożenie przepisów też powinno być uwzględnione jako jeden z punktów tego roku, bo mają być konferencje, spotkania, dyskusje, więc żeby nie odpuszczać, bo podstawy prawne są jednym z warunków skuteczności podnoszenia poziomu świadomości ludzi, instytucji, głównie tych, co podejmują decyzje.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Drugi problem: Polska otrzyma z budżetu UE, jak wynika z obliczeń, 537 tys. euro. Dofinansowanie z budżetu UE ma być w wysokości 50 proc. na projekty, w związku z tym taką samą kwotę trzeba by zapewnić w budżecie państwa, aby w pełni wykorzystać te środki wspólnotowe. Na pewno warto, bo do każdej złotówki będzie dołożona druga złotówka. Mam więc pytanie, czy na etapie wstępnych prac nad budżetem 2007 r. rząd uwzględni te niezbędne środki? Mam również pytanie, czy jest już jakiś pomysł, kto będzie pełnił funkcję organu wdrażającego w Polsce, ponieważ aby skutecznie realizować cele Europejskiego Roku na rzecz Równych Szans dla Wszystkich w kierunku sprawiedliwego społeczeństwa trzeba się jednak organizacyjnie przygotować, a z całej procedury – pierwsze czytanie w PE, nieformalne spotkania, uzgodnienia – wynika, że ten projekt będzie zaakceptowany w wyniku konsensusu, tak więc prosiłabym o udzielenie odpowiedzi na pytania. Uważam, że Komisja powinna przyjąć projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselKarolKarski">Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos? Proszę, aby była to krótka wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Krótka czy długa – to pojęcia względne. Ale postaram się. W zasadzie przejdę do propozycji. Nie kwestionuję przyjęcia projektu, bo Krajowy Plan Polityczny, który Polska, jak każdy członek, musi opracować, uwzględni to, co dotyczy specyfiki Polski. Niestety, nie do końca mogę się zgodzić z celami, które są tu zapisane, a które mają być wyznacznikiem nierówności czy wyrównywania szans. Otóż mamy tematy znane, wielokrotnie się do nich odnosimy, ale wydaje mi się, że jeżeli znamy Polskę, a dobrze znamy, to główne nierówności, czy też konieczność wyrównywania szans dotyczy przede wszystkim ludzi młodych, którzy wywodzą się z ośrodków defaworyzowanych, biednych, peryferyjnych i tych, którzy mają dostęp i możliwość do innego zupełnie rozwoju. Polska jest w dalszym ciągu krajem o olbrzymiej dysproporcji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chodzi o to, by rysując ten Plan Polityczny, nie koncentrować się tylko na równości płci, szanując to oczywiście, czy na równości dotyczącej mniejszości. Chciałbym bardzo prosić, aby to zostało uwzględnione.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">I druga sprawa, która chciałbym, aby została uwzględniona, w części odnosi się do wyrównywania szans kobiet i mężczyzn, ale to jest problem zaniedbanej kompletnie w Polsce w stosunku do innych krajów Europy grupy kobiet powyżej 45. roku życia. Jest 8,4 mln Polek w tym wieku, którym, w stosunku do większości krajów europejskich, nie oferujemy nic. Zostawiamy te kobiety bez jakiejkolwiek pomocy, bez świadomości konieczności pomocy. Z tym problemem w swoim życiu politycznym i poselskim spotykam się jako z największym polskim problemem – kobiety po 45. roku życia. Jest to problem najtrudniejszy do rozwiązania. Chodzi o to, żeby w tym Planie Politycznym, nie koncentrować się na tym, żeby były równe szanse między kobietą i mężczyzną, ale żeby zaproponować taki program, który w stosunku do innych krajów europejskich stworzy ofertę dla zostawionych losowi prawie 9-milionowej populacji Polek w wieku powyżej 45. roku życia. Te dwa tematy powinny się znaleźć w tym Planie Politycznym, który jest, niestety ,odmienny od celów zapisanych w tym dokumencie, nie wiem dlaczego, bo być może Komisja Europejska tego nie rozumie jako ważnego problemu, a to jest apel do polskiego rządu, by się tego problemu nie wstydził i mówił o nim, by to było zapisane w Krajowym Planie Politycznym, który musimy napisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselLucjanKarasiewicz">Może od razu przejdę do pytań. W celach szczegółowych jest tu takie hasło, jak reprezentacja rozumiana jako pobudzenie dyskusji na temat sposobów zwiększenia udziału w życiu społecznym grup słabo reprezentowanych. Czy to będzie sama dyskusja, czy to będą jakieś konkretne kroki? Chcę rozumieć to poprzez grupy mniejszości seksualnej. Czy na terenie naszego kraju będziemy dążyć między innymi do zwiększenia ich reprezentacyjności w życiu społecznym i na czym to zwiększenie reprezentacyjności będzie polegać?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselLucjanKarasiewicz">Drugie pytanie dotyczy funduszy. Toczy się dyskusja, czy 13,6 mln, czy 15 mln euro na ten program. Jest tu podana kwota, że na granty będzie przeznaczone 6,4 mln euro. Co z pozostałą kwotą, czyli z tą różnicą miedzy 6 a 13,6 czy 15? Na co będą przeznaczone pozostałe fundusze? Bo rozumiem, że oprócz tej wskazanej kwoty 15 mln jeszcze będzie kwota 1,4 mln przeznaczona na działania realizowane na szczeblu UE. Czy to się w tym mieści, czy to będzie jakaś kwota dodatkowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Mam pytanie, czy ta równość, którą w roku 2007 powinniśmy szczególnie lansować z racji choćby ustanowienia tego roku rokiem równości i równych szans, ma być realizowana na obszarze każdego kraju z osobna, czy ma mieć charakter transgraniczny? Bo jeżeli transgraniczny, to chcę zapytać, jak to się ma do nierównego traktowania obywateli UE na rynku pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Czy jeszcze ktoś chce zadać pytanie? Jeśli nie, proszę panią o odniesienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Spróbuję. Będę odpowiadać po kolei, zgodnie ze swoją wiedzą na dzień dzisiejszy. Odpowiadając pani poseł Grażynie Ciemniak, oczywiście, że wdrażane są przepisy antydyskryminacyjne UE, na które głównie składają się cztery dyrektywy wymienione w stanowisku rządu. Dotyczą one równego traktowania kobiet i mężczyzn, równego traktowania ze względu na niepełnosprawność oraz wiek, tzw. dyrektywa rasowa, czyli równe traktowanie na rynku pracy ze względu na rasę i pochodzenie etniczne, oraz ostatnia dyrektywa nr 113, która dotyczy równego traktowania kobiet i mężczyzn w dostępie do usług. One wszystkie, jak wiemy, mają swój termin wdrażania w krajach członkowskich. Polska jest świadoma tych zobowiązań, przy czym przypuszczam, że również o to pani poseł pyta, terminy niektórych postanowień tych dyrektyw, zwłaszcza 73 i 43, w niektórych kwestiach, jak np. w kwestii powołania specjalnych organów do zwalczania dyskryminacji, być może można interpretować, że nie do końca zostały w Polsce spełnione. Na ten temat Komisja Europejska dopiero się wypowiedziała w postaci nieformalnej opinii. Niemniej jednak w tej chwili obowiązki byłego pełnomocnika rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn zostały przejęte przez Departament ds. Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji, a więc obydwa wymogi dyrektywy 73 i 43 w kwestii wyznaczenia w krajach członkowskich organu, który będzie się zajmował tymi działaniami wdrożenia zasady równego traktowania oraz przeciwdziałania dyskryminacji, jak rozumiem, są wykonywane przez ten departament. Ale wszystkie materialne przepisy dotyczące zakazu dyskryminacji zawarte w tych czterech dyrektywach, oczywiście jak najbardziej, i to jest zapisane w stanowisku rządu, będą przedmiotem realizacji działań w ramach roku równości, ponieważ chodzi tu między innymi o podnoszenie, upowszechnianie tej świadomości prawnej, jakie akty prawne wynikające z członkostwa w UE w tej chwili obowiązują, a także, co wynika z tych aktów dla praw i obowiązków obywateli oraz państwa w stosunku do obywateli. Jak najbardziej więc będzie to jeden z trendów działań świadomościowych, tak jak na razie wstępnie o tym myślimy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Jeśli chodzi o budżet, Komisja Europejska zarezerwowała 15 mln euro na lata 2006 i 2007. Rok 2006 jest traktowany jako rok przygotowawczy do roku równości. W Polsce istotne jest, żeby ten budżet był zarezerwowany na rok działań 2007. MPiPS – i to jest odpowiedź na pani trzecie pytanie – jako że Departament ds. Kobiet i Rodziny został wyznaczony jako organ wdrażający rok równości, w odpowiednim czasie wystąpi z wnioskiem o zarezerwowanie kwoty współfinansowania w budżecie na rok 2007. W tej chwili już zaczniemy się przygotowywać do tego roku. O ile powstaną potrzeby finansowania jakichś dodatkowych działań administracyjnych na przygotowanie, bierzemy pod uwagę wystąpienie o dodatkowe środki z rezerwy celowej na pokrycie tych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Odpowiadając panu posłowi, Krajowy Plan Polityczny, notabene to sformułowanie chyba już jest nieaktualne, dotyczący realizacji roku równości jak najbardziej ma odpowiadać interesom Polski. Mając to na uwadze, Komisja skonstruowała taką strukturę wdrażania, że będzie delegowała kompetencje i merytoryczne, i budżetowe na organy wdrażające w krajach członkowskich, aby działania te były jak najbliższe istotnym problemom i aby tam, gdzie problem dyskryminacji występuje, działania mogły być wdrażane.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Te kompetencje zarządzania przekazanymi przez Komisję Europejską po podpisaniu umowy środkami na poziomie zarówno krajowym, jak i regionalnym i lokalnym, będą należały do tegoż organu wdrażającego, a więc Departamentu ds. Kobiet i Rodziny w MPiPS.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Celem całego tego roku równości jest oczywiście właśnie dotarcie na jak najniższy poziom administracyjny, aby jak najrealniejsze działania zostały zaplanowane. Ze względu na zmianę rządu i przygotowanie kompetencji byłego pełnomocnika naszemu departamentowi, były pewne trudności w kontynuowaniu prac nad tym dokumentem, a formalnie dopiero 27 kwietnia, czyli kilka dni temu, Rada UE przyjęła ten dokument. Jeszcze nie zostały podjęte jakieś konkretne działania określające Plan Polityczny, czyli działania, strategie, priorytety realizowania roku równości, ale od tego momentu, gdy dokument będzie już obowiązywał, takie działania departament planuje w konsultacji, co oczywiście jest wymogiem, ze społeczeństwem obywatelskim. Ale kogo, jakie organizacje będziemy się starali dobrać, będziemy również zasięgać języka i resortów, i komisji sejmowych, więc na ten temat jeszcze się konkretnie nie mogę wypowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">W każdym razie raz jeszcze podkreślam, że chcemy zidentyfikować te problemy, które są istotne w Polsce, bo oczywiście jeśli rozwiążemy je u nas, to i na forum UE będziemy mieli lepszy image i mniej kłopotów, jak sądzę, a także lepsze recenzje na temat naszych działań w celu zwalczania dyskryminacji.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Bardzo dziękuję za sugestię, bo właśnie jesteśmy w tej chwili na etapie myślenia o tych działaniach, dotyczących już konkretnej tematyki. Co do ludzi młodych, naszą wstępną propozycją wynikającą z wewnętrznych konsultacji departamentalnych było zajęcie się problematyką dyskryminacji ze względu na wiek, ale w obie strony – i w stosunku do ludzi młodych, bo jak wiadomo mają oni ogromne problemy, głównie ze względu na trudności w wejściu na rynek pracy, ale również ze względu na ludzi starszych. Kobiety po 45. roku życia zawsze były obiektem zainteresowania byłego pełnomocnika, w tej chwili pani minister Joanny Kluzik-Rostkowskiej, jako już dawno zidentyfikowana w Polsce grupa dyskryminowana. Uwzględnimy więc propozycje pana posła i postaramy się, aby ta grupa była w jakiś konkretny sposób ujęta w tych działaniach.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Trudno mi się zgodzić z panem posłem, że cele sformułowane w dokumencie UE są sprzeczne z celami Polski, chociażby w wyrównywaniu szans ludzi młodych czy starszych, ponieważ te cele europejskie są bardzo ogólne, jak choćby zwiększenie szacunku czy tolerancji, czy podnoszenie świadomości prawnej, czy też szerzenie świadomości, że tolerancja różnorodności jest wartością dodaną, z której wypływają również wartości ekonomiczne dla państw, ponieważ sprzyjają spójności ekonomiczno-gospodarczej. Nie jest to w sprzeczności do naszych małych celów odnośnie do grup, które będziemy identyfikować.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Zapisałam sobie te dane również odnośnie do aktualnej liczby kobiet po 45. roku życia. Zdajemy sobie z tego sprawę, że ta grupa z różnych względów ma ogromne trudności w wejściu na rynek pracy, zwłaszcza na terenach popegeerowskich. To jest tematyka, nad którą bardzo pochylał się pełnomocnik, obecnie pani minister.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy w ramach działań na rzecz poszerzenia reprezentacji grup dyskryminowanych w ramach roku równości w Polsce będą działania na rzecz wsparcia reprezentacji mniejszości seksualnych. Odpowiedź brzmi – chciałam powiedzieć jednoznacznie, ale nie może być jednoznaczna z tego względu, że nie są jeszcze zaplanowane konkretne działania, ale oczywiście mniejszości seksualne są również przedmiotem działań roku równości, ponieważ wszystkie osiem przyczyn dyskryminacji jest przedmiotem tego dokumentu, a więc również orientacja seksualna. Natomiast nie planujemy szczególnych działań w ramach roku równości skierowanych na pomoc czy wsparcie działu mniejszości seksualnych w reprezentacji. Tę reprezentację można rozumieć jako proces decyzyjny, ale również szerzej. Ale na to na razie, rozmawiając o priorytetach, nie nastawiamy się.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Priorytety, które zostały wstępnie wybrane, to wsparcie dla grup dyskryminowanych ze względu na wiek, kampania promocyjna dotycząca szkół, przedszkoli oraz klas integracyjnych dla dzieci, czyli chodzi tu o podwyższanie świadomości prawnej i tolerancji na niskich poziomach administracyjnych. Będzie to rozwiązywane na poziomie lokalnym. Trzeci priorytet, żeby już wszystkie wymienić, o którym myślimy, to są kwestie mniejszości seksualnych, ale chcemy po prostu przeprowadzić jakieś badania i sondaże, ponieważ w powszechnym przekonaniu niewiele jest na ten temat źródłowych danych, na których organ wykonujący tę politykę mógłby się oprzeć. Tak że do tego ten rok ewentualnie też chcielibyśmy wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Odpowiadając na pana pytanie dotyczące jeszcze budżetu, czyli tych 15 mln euro, to chyba się przyznam, że nie do końca mam jasność na ten temat, ponieważ 15 mln euro to jest cały budżet UE na ten rok równości. 6,6 mln euro będzie przekazywane w formie grantów krajom członkowskim, a udział w tych 6,6 mln euro jest obliczany proporcjonalnie do ilości głosów kwalifikowalnych i z tego dla Polski wychodzi 581 tys. euro. Te 6,6 mln euro to jest na pewno na granty dla krajów członkowskich. Rozumiem to w ten sposób, ale może odpowiemy pisemnie na ręce pana przewodniczącego Komisji. Pozostała kwota jest przeznaczona również dla krajów członkowskich, ale na działania na poziomie wspólnotowym, czyli na te kampanie informacyjne czy spotkania, które będą miały charakter wspólnotowy. Oczywiście jest to bardzo zasadne pytanie, bo zostaje nam ogromna kwota. O ile fakty mają się inaczej, to formalnie sprostujemy tę informację.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Jeszcze pytanie dotyczące charakteru transgranicznego działań Polski w ramach roku. Nie wiem, czy dobrze pana zrozumiałam. Zgodnie z intencją Komisji Europejskiej działania krajowe będą miały charakter krajowy, natomiast charakter transgraniczny mogą mieć te działania, które będą realizowane na poziomie wspólnotowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Chodzi mi o prosty przypadek, że obywatel Polski czy Czech, który wie, że żyjąc w 2007 r., jest w roku równości, pojedzie do Republiki Federalnej Niemiec czy do Austrii i zapyta, dlaczego nie może skorzystać z dostępu do rynku pracy na takich samych zasadach, jak obywatel Austrii. Czy będzie w tym roku 2007 jakieś szczególne traktowanie obywateli na rynku pracy, a właściwie nie tyle szczególne, co jednakowe, czy akurat tej sfery to nie dotyczy i tu równości nie będzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Chyba poproszę o pomoc pana ministra w tym względzie, bo tak jak ja to rozumiem, to poruszamy się w ramach obecnych uregulowań prawnych dotyczących rynków pracy. Niektóre nasz kraj dopuszczają, a niektóre nie. Również w tych ramach prawnych poruszamy się w roku równości, ale poproszę o wsparcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Trudno oczekiwać od tego programu, aby zmienił ustalenia, które są aktualne w prawodawstwie unijnym, a które póki co sankcjonują ten stan nierówności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Włączając się w dyskusję, chcę powiedzieć, że ważne jest w Europejskim Roku na rzecz Równych Szans dla Wszystkich uwzględnienie równych szans dla ludzi młodych i osób starszych. Zresztą z badań Międzynarodowej Organizacji Pracy wynika, że jest duża dyskryminacja w wielu krajach UE, także w Polsce, bo jednak ten poziom zatrudnienia jest 40 proc., a w krajach UE jest 60 proc. osób najstarszych. Ważne, żeby uwzględnić równość szans ludzi młodych, ale popieram także posła Andrzeja Markowiaka, żeby uwzględnić w tych tematach czy w zakresie ustanowionych działań przez Polskę również dostęp do rynków pracy. Bo ten rok ma za zadanie kształtowanie świadomości, a nie realizowanie konkretnych decyzji. Czyli prawo oczywiście jest takie, jak przyjęliśmy, są okresy przejściowe, ale jednak niedawno, na poprzednim posiedzeniu, podjęliśmy w Sejmie uchwałę o dostępie do rynków pracy, apelując, aby jednak wszystkie kraje otworzyły rynki. Myślę, że takie kształtowanie świadomości też jest potrzebne, bo szybko miną kolejne trzy lata, a może i wcześniej, bo przecież każdy kraj ma prawo podjąć decyzję. Uważam więc, że to też powinno być elementem tego roku na rzecz równości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Dziękuję pani dyrektor za uwzględnienie moich sugestii. W żadnej mierze nie zamierzam kwestionować tych czterech celów określonych w decyzji, tylko jeśli zastanowimy się nad tytułem tego Europejskiego Roku na rzecz Równych Szans dla Wszystkich i nad tym, które różnice są najszersze i które należy w Polsce poprzez to roczne działanie wyeliminować, to wydaje mi się, że każdemu z nas się nasuwa ta różnica związana z dysproporcjami szans rozwojowych. Sądzę, że powinien być cel piąty, który by się odnosił w Polsce do korzeni głębszych, bo wciąż jeszcze mamy wsie, na których, inaczej niż w przeciętnym kraju europejskim, nie ma nie tylko internetu czy telefonu, ale wody doprowadzonej. 30 proc. szkół polskich nie ma sal sportowych, nie ma dostępu do stałej opieki medycznej, tak więc nie ma wątpliwości co do tego, że są istotne dysproporcje rozwojowe. Ważne jest budzenie świadomości i w aktach prawnych, i w Europie, że u nas jest gorzej niż w przeciętnym kraju, że wioska niemiecka, duńska, holenderska, irlandzka, wyglądają zupełnie inaczej niż w Polsce. Chodzi mi tylko o to, że jak się czyta te cztery cele, to bardzo słabo jest zaakcentowane odniesienie do tej sfery, która jest wyrównywaniem szans pomiędzy tymi, którzy mają lepiej lub gorzej z miejsca urodzenia. To zostało jakby trochę zapomniane. Chodzi o to, gdzie się mieszka. Rozumiem, że ten rok ma budzić świadomość społeczną, ale również ma być decyzyjny w naszym rządzie poprzez ustawodawstwo i w Komisji Europejskiej również co do sposobu dzielenia pieniędzy, zwłaszcza że jest wiele programów europejskich, które są skierowane na te obszary defaworyzowane czy też dla środowisk defaworyzowanych. Chodzi tylko o pogłębienie, czy też uwypuklenie problemu, który, moim zdaniem, poza tym, z którym pani się zgodziła, jest problemem w Polsce najszerszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Czy są jeszcze jakieś dodatkowe uwagi? Ze strony występujących państwa posłów nie padło stwierdzenie, które by się kończyło konkluzją, że oto jesteśmy przeciwko przyjęciu tego dokumentu, więc rozumiem, że po tej dyskusji i wymianie poglądów i myśli, które, jak sądzę, mogłyby nam zabrać czas całego posiedzenia Komisji, a nie tylko tej części, zważywszy na przedmiot sprawy oraz rozliczne doświadczenia, jakie mamy w wyniku swojej pracy poselskiej oraz znajomości spraw społecznych w Polsce, jeżeli nie usłyszę innych uwag, to uznam, że Komisja rozpatrzyła wniosek dotyczący decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie Europejskiego Roku na rzecz Równych Szans dla Wszystkich (2007) w kierunku sprawiedliwego społeczeństwa (COM(2005) 225 końcowy) i odnoszącą się do niego informację rządu. Nie słyszę innych propozycji, zatem stwierdzam, że to, co powiedziałem, Komisja do Spraw Unii Europejskiej przyjęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Chciałabym się jeszcze odnieść do wypowiedzi pana posła w miarę swoich możliwości. Wydaje mi się, że sam tytuł takiej inicjatywy jak rok równości wywołuje wiele myśli związanych z życzeniami dotyczącymi równości społecznej, sprawiedliwości społecznej itd. czy rozwiązywania problemów, których jesteśmy świadomi. Ale żeby wyprostować nadzieje związane z tym rokiem równości, chcę powiedzieć, że jest on realizowany w ramach prawodawstwa UE. Naszym zadaniem jest zorganizowanie takich działań, które są zapisane prawnie ze względu na implementację dyrektyw europejskich, a dotyczą głównie rynków pracy, usługi powoli wchodzą, ale nie wszystkie sfery życia i społecznego, i gospodarczego są regulowane tymi przepisami antydyskryminacyjnymi. W związku z tym taki głęboki i kompleksowy problem jak dysproporcje szans rozwojowych w Polsce myślę, że jest naszym wewnętrznym problemem. Nie wszystko w tym temacie jest uregulowane prawnie w UE. Jak najbardziej zgadzam się z tym, że ten problem w Polsce jest i gdyby tylko to było możliwe, to byśmy się nim zajęli.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PrzedstawicielkaMPiPSZanetaMecych">Jeszcze raz podkreślam, że budżet na ten rok według mnie jest śmiesznie mały. To jest tylko 580 tys. euro razy dwa, które musimy wyciągnąć z naszego budżetu. To naprawdę nie są duże pieniądze. To są pieniądze na jeden z projektów. Myślę, że aż takich wielkich oczekiwań nie możemy w stosunku do tego programu mieć, ale oczywiście rozumiem te życzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Podzielam pogląd pana posła Czesława Fiedorowicza, który stwierdza, że częstokroć wystąpienie z takim bardzo specyficznym problemem, który jest charakterystyczny dla danego kraju członkowskiego, w tych ogólnych celach, co mówię z doświadczenia i obserwacji, jak to robią inne kraje, pozwala na uzyskanie tym krajom członkowskim specjalnego traktowania w ramach poszczególnych środków, instrumentów czy też programów i sądzę, że nie powinniśmy się przed tym wzbraniać. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, co pani powiedziała, że wielkość środków, jaka jest przeznaczona na ten cel w chwili obecnej i w stosunku do potrzeb i konieczności, które należałoby rozwiązać, jest wielce niewystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">Przechodzimy do punktu V – sprawy bieżące. Mam jedną sprawę do przekazania, że w środę 24 maja o godzinie 12.00 jest następne posiedzenie Komisji z porządkiem, który zostanie państwu przedłożony, a który zostanie przesłany przez Sekretariat Komisji drogą zwyczajowo przyjętą, czyli faksem i pocztą elektroniczną. Czy w sprawach bieżących mają państwo jakieś dodatkowe uwagi? Jeśli nie, to zamykam posiedzenie Komisji, dziękując wszystkim uczestniczącym.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>