text_structure.xml 62.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Witam wszystkich, stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołów z 83 i 84 posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do nich zastrzeżeń. Witam nowego członka Komisji pana posła Stanisława Szweda.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Proponuję rozszerzenie porządku dziennego o punkt 3, obejmujący rozpatrzenie projektu dezyderatu nr 6 Komisji Kultury i Środków Przekazu do ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra spraw zagranicznych w sprawie sytuacji na Cmentarzu Łyczakowskim. Projekt dezyderatu zostanie państwu doręczony za 15 minut i wtedy go odczytam. Na Cmentarzu Łyczakowskim dzieją się rzeczy niepokojące, co zostało potwierdzone w ostatni weekend. Niezależnie od politycznych losów chciałbym, abyśmy jednak spróbowali przyjąć ten dezyderat. Chciałbym go odczytać, ale jeszcze w tej chwili jest powielany, gdyż nie było na to czasu między głosowaniami na sali plenarnej a posiedzeniem Komisji. Chciałbym wprowadzić rozpatrzenie projektu dezyderatu jako punkt trzeci porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselRafalGrupinski">Chciałbym prosić o rozszerzenie porządku obrad o punkt: zmiana przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. Składam wniosek o rozpatrzenie tego punktu jako punktu pierwszego porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy jest to wniosek na piśmie, czy też jest zgłaszany ustnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselRafalGrupinski">Jest to wniosek ustny. Proszę o poddanie pod głosowanie wniosku o zmianę porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy nie może to być czwarty punkt porządku dziennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselRafalGrupinski">Składam wniosek o to, by był to punkt pierwszy porządku obrad, nad czym możemy głosować odrębnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Nie uchylam się od tego, ale czy ten punkt może być rozpatrzony po punktach merytorycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselRafalGrupinski">Nie. Proszę, by był poddany pod głosowanie jako pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Obiecuję, że będzie kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselRafalGrupinski">Zależy mi na tym, żeby był głosowany jako pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Dobrze. Czy jest sprzeciw wobec rozszerzenia porządku dziennego o pkt III. – rozpatrzenie projektu dezyderatu Komisji do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie Cmentarza Łyczakowskiego?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Sprzeciwu nie słyszę, a więc uznaję, że Komisja rozszerzyła porządek dzienny o ten punkt.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Został zgłoszony wniosek o wprowadzenie do porządku obrad pkt I. w brzmieniu: odwołanie przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. Przed głosowaniem proszę państwa posłów o wyraźne głosowanie, bo już się zdarzały kłopoty z policzeniem głosów.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wnioskiem o rozszerzenie porządku dziennego o punkt I. w brzmieniu: odwołanie przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje wniosek przy 13 głosach za, 8 głosach przeciw i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Informuję, że rozszerzyliśmy porządek dzienny o pkt I. – odwołanie przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Odczytam porządek dzienny: pkt I. – odwołanie przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu, pkt II. – rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (druk nr 2004), pkt III. – rozpatrzenie odpowiedzi ministra kultury i dziedzictwa narodowego na dezyderat nr 5 Komisji w sprawie listy lektur szkolnych, pkt IV. – przyjęcie dezyderatu nr 6 Komisji Kultury i Środków Przekazu do ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra spraw zagranicznych w sprawie sytuacji na Cmentarzu Łyczakowskim.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przechodzimy do realizacji pkt I. porządku dziennego. Zgłasza się pan poseł Rafał Grupiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselRafalGrupinski">Wniosek o odwołanie przewodniczącego Komisji uzasadniam przede wszystkim tym, że Komisja Kultury i Środków Przekazu w ostatnim czasie spotykała się bardzo rzadko. Nie mieliśmy szansy dyskutować nad tym, co się dzieje w życiu kulturalnym, a przede wszystkim w mediach publicznych. Na ostatnim posiedzeniu Sejmu praktycznie Komisja się nie spotkała. Generalnie sposób prowadzenia przez pana przewodniczącego prac Komisji nazwałbym jednym słowem: bez konkretnej wizji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselRafalGrupinski">Uważam, że Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna pracować w innym tempie, spotykać się częściej, a problemy powinny być przez nas podejmowane z większą intensywnością. Dlatego też proszę o przeprowadzenie głosowania nad odwołaniem pana przewodniczącego i nad powołaniem nowej osoby, która by przewodniczyła obradom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Pan poseł jest osobą, która zawsze uczestniczyła w posiedzeniach Komisji Kultury i Środków Przekazu i zgłasza ten wniosek. Czy jest to konstruktywne wotum nieufności, czy jest kandydat na przewodniczącego, czy też nie? Moim zdaniem, wniosek o odwołanie przewodniczącego powinien mieć formę pisemną. Słyszę, że taki wniosek nie musi być złożony na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselRafalGrupinski">Oczywiście, mam kandydaturę – zastępcy przewodniczącego Komisji pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, ale będzie to już drugi krok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Czy Biuro Legislacyjne potwierdza, że nie musi to być wniosek pisemny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#LegislatorDorotaRutkowskaSkwara">Nie było wniosku pisemnego o zmianę przewodniczącego. Jednak zastanawiam się nad tym, czy nie powinien to być wniosek o zmianę przewodniczącego od razu ze zgłoszeniem kandydatury pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PytaniedoBiuraLegislacyjnego">czy głosujemy w formule – kto jest za, kto przeciw i kto wstrzymał się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LegislatorDorotaRutkowskaSkwara">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zgłoszonego przez pana posła Rafała Grupińskiego wniosku o odwołanie przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje wniosek przy 14 głosach za, 8 głosach przeciw i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzewodniczacyposelJanOldakowski">Dziękuję serdecznie, przekazuję prowadzenie posiedzenia pani poseł Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Rozumiem, że cały czas jesteśmy w punkcie I. porządku obrad. Chęć zabrania głosu wyrazili posłowie: Stanisław Szwed i Janusz Maksymiuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselStanislawSzwed">Pytanie do Biura Legislacyjnego. Wydaje mi się, że rozszerzyliśmy porządek dzienny o punkt: odwołanie przewodniczącego, a nie o powołanie przewodniczącego. Jeśli nie wybraliśmy przewodniczącego, to w jakiej formule teraz funkcjonujemy? Na jakiej zasadzie w tej chwili pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska prowadzi obrady? Bardzo proszę o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Jestem zastępcą przewodniczącego Komisji i o prowadzenie posiedzenia poprosił mnie ustępujący przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">W związku z tym, że pan przewodniczący Jan Ołdakowski został odwołany, przekazał prowadzenie posiedzenia pani wiceprzewodniczącej. Często pan przewodniczący przekazywał prowadzenie posiedzenia pani wiceprzewodniczącej Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej. Ponieważ nie wprowadziliśmy do porządku dziennego wyboru przewodniczącego, proponuję, żeby Komisja bez głosowania przyjęła stanowisko, iż do czasu wyboru przewodniczącego na następnym posiedzeniu, pełnienie obowiązków przewodniczącego Komisja powierza pani poseł Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej. Mówię o powierzeniu pani poseł pełnienia obowiązków przewodniczącego, gdyż w porządku dziennym nie ma wyboru przewodniczącego Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Chęć zabrania głosu wyraziła pani poseł Małgorzata Kidawa-Błońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Chciałabym zgłosić wniosek o uzupełnienie porządku obrad o wybór przewodniczącego Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Został zgłoszony wniosek formalny. W takim razie poddaję go pod głosowanie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawSzwed">Proszę Biuro legislacyjne o wyjaśnienie tej sprawy. Jeżeli w punkcie I. nie było rozszerzenia o powołanie przewodniczącego, to wydaje mi się, że po prostu jest coś nie tak. Odwołaliśmy przewodniczącego i w tej chwili może najrozsądniejsza jest koncepcja pana posła Janusza Maksymiuka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#LegislatorDorotaRutkowskaSkwara">Tak jak powiedziała pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska, pani przewodnicząca prowadzi obrady w zastępstwie przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#LegislatorDorotaRutkowskaSkwara">Kwestia wniosku o uzupełnienie porządku obrad. Generalnie, Komisja sama określa sposób procedowania i może po prostu trzeba ten wniosek poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pan poseł Janusz Maksymiuk zgłasza chęć zadania pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Pytanie do Biura Legislacyjnego. czy możemy przyjąć następującą zasadę. Załóżmy, że nie odwołaliśmy przewodniczącego, ale jest chory i go nie ma, a zawsze ktoś musi prowadzić posiedzenie. Nie ma przewodniczącego i powierzamy pełnienie obowiązków przewodniczącego pani poseł Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej. Czy możemy przyjąć taką zasadę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">To się dokonało w momencie przekazania mi przewodniczenia temu posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Ta zasada jest więc prawidłowa. Pani poseł przewodniczy posiedzeniu w ramach pełnienia obowiązków przewodniczącego. Zgodnie z regulaminem pani przewodnicząca zwoła następne posiedzenie Komisji</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Chęć zabrania głosu wyrazili posłowie: Piotr Gadzinowski i Janusz Palikot. Potem poproszę Biuro Legislacyjne o przedstawienie jednoznacznej opinii. Ze zrozumiałych względów nie chcę zabierać głosu w tej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Proponuję, żeby Biuro Legislacyjne dało jednoznaczną odpowiedź. Jeśli dzisiaj możemy wybrać przewodniczącego, to wybierzmy. Po prostu śmieszne będą dalsze dywagacje typu: czy możemy powołać pełniącą obowiązki albo pierwszą wiceprzewodniczącą. Mam doświadczenia w tak zwanej satyrze, ale to już przekracza pewne normy. Musimy podjąć decyzję: albo wybieramy przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu albo nie wybieramy, a wszelkiego rodzaju „protezy” po prostu są żenujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Skorzystam z pełnienia funkcji przewodniczącego obrad. Byłoby bardzo niedobrze, gdybyśmy na ten temat prowadzili jakieś obszerne dywagacje. Był złożony wniosek i był głos przeciw. Udzielam głosu posłom i poproszę o opinię Biuro Legislacyjne, gdyż szkoda naszego czasu. Głos jeszcze zabierze pan poseł Janusz Palikot i poproszę o wypowiedź Biuro Legislacyjne, gdyż wydaje mi się, że już zostały przedstawione różne argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJanuszPalikot">Pytanie do Biura Legislacyjnego. czy pełniący obowiązki przewodniczącego zaraz po zakończeniu tego posiedzenia może zwołać po pięciominutowej przerwie następne posiedzenie z porządkiem obrad uwzględniającym wybór przewodniczącego Komisji? Jeżeli może to zrobić, to składam wniosek o zwołanie następnego posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu 5 minut po zakończeniu toczącego się w tej chwili posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#LegislatorDorotaRutkowskaSkwara">W regulaminie Sejmu nie ma mowy o kimś takim, jak pełniący obowiązki przewodniczącego, ale jest zastępca przewodniczącego, więc w tej chwili pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska może prowadzić obrady Komisji właśnie jako zastępca przewodniczącego Komisji. Uważam, że o sprawie wyboru przewodniczącego zdecyduje Komisja – po zgłoszeniu wniosku o rozszerzenie porządku i wybór przewodniczącego. Tu nie ma kolizji, gdyż w tej chwili pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska może prowadzić obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pani poseł Małgorzata Kidawa-Błońska złożyła wniosek formalny. Chciałam wysłuchać wszystkich możliwych głosów i poprosić Biuro Legislacyjne o opinię. Wniosek pani poseł Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nosi charakter wniosku formalnego, więc powinnam go poddać pod głosowanie. Chciałam się upewnić i rozumiem, że do takiego rozstrzygnięcia przychyla się Biuro Legislacyjne. Jeśli państwo nie mają żadnych innych argumentów, to poddam ten wniosek pod głosowanie i w głosowaniu posłowie wyrażą swój stosunek do tego typu procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJaroslawRusiecki">Rozszerzyliśmy dzisiejszy porządek obrad o odwołanie pana przewodniczącego Jana Ołdakowskiego. We wniosku pana posła Rafała Grupińskiego nie było mowy o powołaniu przewodniczącego. Pytanie do Biura Legislacyjnego. czy w każdym punkcie porządku obrad możemy składać wnioski o rozszerzenie porządku dziennego? Uważam, że taki punkt już dzisiaj omawialiśmy. Porządek obrad został rozszerzony o odwołanie, natomiast nie było wniosku o powołanie przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">W tej chwili zwrócę się do wnioskodawcy pana posła Rafała Grupińskiego, gdyż nie chcę się wypowiadać w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselRafalGrupinski">Pragnę przypomnieć, że na pytanie pana przewodniczącego Jana Ołdakowskiego o to, czy zgłaszam jakąś kandydaturę wyraźnie powiedziałem, że tak, że mam kandydaturę pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej. Jednak nie było to formalne zgłoszenie kandydatury pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej. Komisja ma prawo zmienić porządek obrad wtedy, gdy taka jest wola większości i uważam, że propozycja pani poseł Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o rozszerzenie tego punktu jest naturalnym wnioskiem porządkującym. Chodzi o to, by Komisja nie pozostawała bez przewodniczącego. Nie ma żadnych powodów, żeby nie uwzględniać tego wniosku. Po prostu należy poddać go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Głos zabierze pan poseł Jan Ołdakowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselJanOldakowski">Czułem, że tak będzie i dlatego poprosiłem o wskazanie kandydatury. Moim zdaniem, po zatwierdzeniu porządku obrad nie można w dowolnym momencie zgłaszać jego rozszerzenia lub uzupełnienia. Dlatego 2 razy wyraźnie powtórzyłem pytanie o powołanie przewodniczącego. Biuro Legislacyjne musi powiedzieć, czy można rozszerzyć porządek obrad w dowolnym momencie posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Chęć zabrania głosu wyraża pan poseł Janusz Maksymiuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Chciałbym powiedzieć panu posłowi Janowi Ołdakowskiemu, że jest przykład niejednej Komisji, której obradami kieruje wiceprzewodniczący i to bardzo długo. Nie mówmy, że tu jest kabaret, bo go nie ma. Opowiadam się za tym, żeby to było zgodne z prawem. Pani przewodnicząca Iwona Śledzińska-Katarasińska może ogłosić przerwę w obradach Komisji i w ramach przerwy zwołać posiedzenie Komisji w celu wyboru przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">W czasie piętnastominutowej przerwy może się odbyć posiedzenie. Regulamin Sejm mówi, że w trakcie posiedzenia Sejmu w każdej chwili może być zwołane posiedzenie Komisji w nadzwyczajnych sytuacjach pod warunkiem, że wszyscy są zawiadomieni. Proszę to sprawdzić. Ogłaszamy 15 minut przerwy, wszyscy będą zawiadomieni i w przerwie robimy kolejne posiedzenie Komisji. Jedynym punktem porządku obrad będzie wybór przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Jednak myślę, że nie jest to rozwiązanie, z którym kiedykolwiek się spotkałam, a jestem w Sejmie 16 lat i zapewne komuś kiedyś przyszłoby do głowy. O wiele bardziej bezpieczne jest rozwiązanie, w którym głosujemy nad zgłoszonym wnioskiem i w głosowaniu zdecydujemy, czy w tym momencie chcemy ten wniosek poprzeć, czy nie. Jeśli nie, to dopiero wtedy będziemy szukać innych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proszę panią poseł Małgorzatę Kidawę-Błońską o przedstawienie brzmienia wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Wniosek brzmi: rozszerzenie porządku obrad o wybór przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PytaniedoBiuraLegislacyjnego">czy w każdej sytuacji możemy rozszerzyć porządek dzienny przy założeniu, że taki punkt już był przyjęty w czasie obrad? Przed chwilą mieliśmy właśnie taką sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Chęć zabrania głosu wyrazili posłowie: Piotr Gadzinowski i Aleksander Sopliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Zgłaszam propozycję konstruktywnego wyjścia z tej patowej sytuacji. Proponuję, aby pani przewodnicząca zamknęła posiedzenie i za 5 minut zwołała następne posiedzenie Komisji, na którym ustalimy porządek obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Proponuję, abyśmy najpierw zajęli się sprawą merytoryczną, pożegnali przedstawicieli MKiDN i gości, uczestniczących w posiedzeniu. Po zakończeniu rozpatrywania sprawy merytorycznej – głównego, zasadniczego tematu dzisiejszego posiedzenia, Komisja pozostanie we własnym gronie. Biuro Legislacyjne będzie miało czas na to, by przygotować jednoznaczną odpowiedź w sprawie postępowania prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Biuro Legislacyjne odpowiadało nam 3 razy i byłoby niedobrze, gdyby dla tak prostej sprawy musiało mieć tyle czasu. Czy pan poseł Krzysztof Bosak również chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselKrzysztofBosak">Uwaga do wypowiedzi pana posła Piotra Gadzinowskiego. Wolałbym uniknąć scenariusza przerwania posiedzenia Komisji i zwoływania go jeszcze raz. Taka sytuacja była rok temu, jednak część posłów „zniknęła” i nie można było skutecznie powiadomić ich o kolejnym posiedzeniu. Potem ci posłowie negowali legalność kolejnego posiedzenia, więc lepiej nie przerywać posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Jeżeli mamy nie przerywać posiedzenia, to w takim razie zarządzam głosowanie nad wnioskiem zgłoszonym przez panią poseł Małgorzatę Kidawę-Błońską.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez panią poseł Małgorzatę Kidawę-Błońską o wprowadzenie do pkt I. porządku dziennego Komisji wyboru przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu?</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje wniosek przy 13 głosach za, 8 głosach przeciw oraz braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pkt I. porządku dziennego został rozszerzony o wybór przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselArkadiuszRybicki">Chciałbym zgłosić wniosek o powołanie pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej na przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu. Pani poseł jest długoletnią parlamentarzystką, potrafi spokojnie i koncyliacyjnie prowadzić obrady, a przede wszystkim cieszy się zaufaniem większości członków tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy są jakieś inne kandydatury? Zgłoszeń nie słyszę. Przechodzimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselJanuszMaksymiuk">Proszę powiedzieć oficjalnie, czy pani poseł wyraża zgodę i potem przejdziemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Tak, wyrażam zgodę.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Możemy przejść do głosowania, gdyż nie słyszałam zgłoszeń innych kandydatur.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wyborem poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej na przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu?</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja Kultury i Środków Przekazu wybrała poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską na przewodniczącego Komisji przy 15 głosach za, 7 przeciw oraz 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Witam bardzo serdecznie nowego członka Komisji – pana posła Mirosława Orzechowskiego.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Myślę, że jak najszybciej powinniśmy przejść do merytorycznej części posiedzenia, ponieważ pan senator Piotr Boroń już się niepokoi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselStanislawSzwed">Zgłaszam wniosek formalny o rozszerzenie porządku obrad o odwołanie przewodniczącej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wnioskiem o rozszerzenie porządku obrad o odwołanie przewodniczącego Komisji?</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja odrzuca wniosek przy 8 głosach za, 14 głosach przeciw i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pierwszy punkt porządku obrad został zamknięty. Przechodzimy do punktu – rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (druk nr 2004).</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proszę pana senatora Piotra Boronia o przedstawienie uchwały Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#SenatorPiotrBoron">Na posiedzeniu w dniu 11 lipca br. Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu pod przewodnictwem Krystyny Bochenek (PO) pochyliła się nad ustawą o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W obradach uczestniczył m.in. pan minister Tomasz Merta oraz pani poseł sprawozdawca – Małgorzata Kidawa-Błońska.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#SenatorPiotrBoron">Komisja zgodziła się ze stanowiskiem Sejmu co do nowelizacji. W trakcie dyskusji zauważono, że czasem znaczący wkład w dzieło wnosi tłumacz lub inny współautor i błędem byłoby zamykać katalog współautorów, którzy mają prawa autorskie.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#SenatorPiotrBoron">Komisja dodatkowo uznała, że konieczne są również dwie czysto legislacyjne poprawki. Po pierwsze – potraktowanie zapisu sejmowego jako pkt 21, ponieważ pkt 2 właśnie przestał funkcjonować w systemie prawnym oraz w konsekwencji powoływanie się w pkt 3 na pkt 21, a nie na nieistniejący pkt 2. W drugiej poprawce Komisja uznała, że w art. 2 nowelizowanej ustawy trzeba uwzględnić nie tylko to, że będą wypłacone odszkodowania za okres od 6 czerwca, ale przede wszystkim to, że będą one uznawane, do czego podstawę daje właśnie pkt 21. To są czysto legislacyjne poprawki. Senat na posiedzeniu 26 lipca br. w całej rozciągłości przyjął stanowisko i poprawki komisji senackiej, a ja mam zaszczyt przedłożyć je państwu do akceptacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Bardzo proszę pana ministra Tomasza Mertę o przedstawienie stanowiska wobec tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoTomaszMerta">Popieramy te poprawki i prosimy o ich uwzględnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#LegislatorDorotaRutkowskaSkwara">Uważamy, że poprawki Senatu doprecyzowują pod względem legislacyjnym zapisy ustawy i rozwiewają wątpliwości interpretacyjne, które mogłyby się pojawić, gdyby te zapisy nie zostały poprawione. Biuro Legislacyjne popiera poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia senackiej poprawki nr 1?</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 1 przy 20 głosach za, braku przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia senackiej poprawki nr 2?</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie senackiej poprawki nr 2 przy 22 głosach za, braku przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu. Przechodzimy do wyboru sprawozdawcy Komisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselMalgorzataKidawaBlonska">Ponieważ tę sprawę przedstawiał pan poseł Janusz Palikot, to być może zgodzi się być sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselMichalStuligrosz">Zgłaszam kandydaturę pana posła Janusza Palikota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy są jeszcze jakieś kandydatury? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że sprawozdawcą Komisji zostanie pan poseł Janusz Palikot. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że sprawozdawcą Komisji został pan poseł Janusz Palikot, którego proszę o ładne przedstawienie jednomyślności Komisji.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przechodzimy do pkt III. – rozpatrzenie odpowiedzi ministra kultury i dziedzictwa narodowego na dezyderat nr 5 Komisji w sprawie listy lektur szkolnych. Odpowiedź otrzymaliśmy na piśmie, ale poproszę pana ministra Tomasza Mertę o jej przedstawienie bądź poszerzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Dezyderat Komisji powstawał w momencie bardzo silnego konfliktu i silnych emocji, wiążących się z ustaleniem kształtu obowiązującego kanonu lektur w polskich szkołach. Można powiedzieć, że wygasło to, co było podstawową przyczyną wystosowania tego dezyderatu, gdyż spór zakończył się w duchu zgodnym z wolą większości Komisji, tzn. „spór” między Sienkiewiczem a Gombrowiczem został zamknięty w taki sposób, że żaden z tych autorów w tym sporze nie ucierpiał.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Kształt listy lektur jest zgodny z postulatami opinii publicznej, organizacji społecznych, które brały udział w debacie. Przede wszystkim chodzi o „ocalenie” tych tekstów, które minister edukacji narodowej chciał wykreślić z podstawy programowej, z listy lektur. Znaczącą część postulatów ministra kultury i dziedzictwa narodowego została przyjęta i uwzględniona – zarówno w wersji kanonu lektur, przyjętego i akceptowanego przez ministra edukacji narodowej Romana Giertycha, jak i w ostatecznej wersji, jaką przedstawił pan minister Ryszard Legutko.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Nierozstrzygniętym problemem jest ta część dezyderatu, która apeluje o wprowadzenie rozwiązania o charakterze bardziej ogólnym. Chciałbym powiedzieć o opinii osoby, która przez wiele lat zajmowała się pisaniem podstaw programowych dla bardzo różnych rządów. Wydaje mi się, iż trudny do przyjęcia i zaakceptowania jest zawarty w dezyderacie postulat, mówiący o tym, że kształt owej listy lektur nie powinien być ustalany na podstawie rozporządzenia ministra edukacji narodowej. Wszystkie podstawy programowe do wszystkich przedmiotów szkolnych są ustalane właśnie w ten sposób. Myślę, że rzeczywisty kłopot, rzeczywisty spór dotyczy czegoś innego – nie aktu prawnego, który jest podstawą wprowadzenia do szkół listy lektur, lecz trybu pracy, którego zwieńczeniem jest podstawa programowa i lista lektur. W poprzednich latach, przez całe lata 90. zwyczajowym sposobem pracy, było powoływanie ad hoc przez ministra edukacji narodowej zespołów do poszczególnych przedmiotów. W skład tych zespołów wchodziły osoby, mające autorytet naukowy oraz osoby, które w praktyce zajmowały się edukacją, tzn. autorzy podręczników, nauczyciele, twórcy programów szkolnych. Te zespoły przygotowywały projekt podstawy programowej – w przypadku języka polskiego również z kanonami lekturowymi. Jest to zajęcie dość żmudne i skomplikowane i musi mieć charakter systemowy. Wydaje mi się, że rzeczą potrzebną i właściwą jest powrót do tej właśnie metody pracy. Chodzi o to, by nie pracować nad listami lektur na zasadzie sporu publicznego, na zasadzie skreślania lub dodawania czegoś, ale na zasadzie powołania zespołów, które najpierw oceniłyby obecny kształt podstaw programowych z poszczególnych przedmiotów, a później zaproponowały nowe rozwiązania. Nie uważam, by było rozsądne, ażeby gospodarzem tej problematyki nie był minister edukacji narodowej. Nie wyobrażam sobie wyłączenie tego z gestii ministra edukacji narodowej. Jednak uważam, że nad podstawami programowymi, w tym także nad kanonem lektur, należy zachować taki tryb pracy, w którym bardzo mocno uwzględnia się opinie ekspertów, osób, które wiele wiedzą na temat natury samej dziedziny czy dyscypliny naukowej oraz na temat szkoły, procesu przekazywania wiedzy w szkole. Jestem przekonany, że kolejni ministrowie edukacji narodowej w ten właśnie sposób będą postępować. Na pewno jest tak, że każda podstawa programowa – także z języka polskiego – z natury rzeczy starzeje się. Co kilka lat niezbędny jest pewien przegląd, obejrzenie tej podstawy, zorientowanie się, na ile ona pozostaje aktualna. Niezbędne jest także działanie, które by tę podstawę zmieniło, ale w sposób systemowy, a nie na zasadzie takiego sporu, w którym wziął udział minister kultury i dziedzictwa narodowego. To nie on był jego inicjatorem i nie był tym, który doprowadził do takiej sytuacji, w której ta tradycyjna metoda została zmieniona na to, co w publicznym oglądzie widziane było jako spór osób, spór indywidualnych preferencji.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Pragnę powiedzieć, że w polskich szkołach funkcjonuje podstawa programowa do poszczególnych przedmiotów, przyjęta przez ministra Mirosława Handkego i zmodyfikowana przez panią minister Krystynę Łybacką. Jest to podstawa, która budzi rozliczne głosy krytyki. Swego czasu bardzo ważny głos w tej sprawie zabrał pan prof. Krzysztof Konarzewski, który zwrócił uwagę na pewną niedookreśloność podstawy programowej. Proponował stworzenie innej, takiej, która w większym stopniu precyzowałaby wymagania lekturowe, wymagania z poszczególnych przedmiotów wobec uczniów. Dana przez ministra Mirosława Handkego obietnica swobody nauczycieli w wyborze lektur, wyborze tematów, czy w wyborze problematyki w praktyce okazała się przekazaniem wolności nie nauczycielom, lecz raczej tym, którzy należą do aparatu Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, okręgowych komisji egzaminacyjnych ewentualnie twórcom programów i podręczników szkolnych. Zdaniem Krzysztofa Konarzewskiego nie służyła dobrze polskiej szkole niedookreśloność, enigmatyczność list lekturowych i poszczególnych podstaw programowych. To pokazuje, że spór wokół podstaw programowych jest sporem realnym i z pewnością w następnych latach niezbędne jest podjęcie takich działań, które pozwolą ocenić obowiązujące podstawy programowe, zidentyfikować problemy, które się z nimi łączą, a następnie przystąpić do ich systematycznej zmiany za pomocą takich właśnie zespołów, w których skład wejdą (w dobrych proporcjach) eksperci – także uniwersyteccy, autorzy podręczników oraz nauczyciele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Właśnie taka była opcja wystosowania tego dezyderatu. Chodziło dokładnie o to, by ta dyskusja rozstrzygała się najpierw na forum zespołów eksperckich. Było to zobowiązanie obecnego i kolejnych ministrów edukacji narodowej do przyjęcia takiej metody i korzystania z takich zespołów, a więc jesteśmy chyba zgodni w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Jesteśmy zgodni, chociaż być może dokonałem nadinterpretacji zdania: „ustalanie podstaw programowych wyłącznie poprzez rozporządzenie ministra edukacji narodowej stwarza niebezpieczeństwo wprowadzenia do systemu oświaty swoistej cenzury”. Można uznać, że jest to swobodna decyzja ministra i wtedy moja polemika nie ma sensu, albo uznać to za postulat, by to nie było przed rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i wówczas moja interpretacja nabrałaby pewnego sensu. Myślę, że rzecz jest bezprzedmiotowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Chęć zabrania głosu wyrazili posłowie: Mirosław Orzechowski i Janusz Palikot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselMiroslawOrzechowski">Pan minister znajduje się w sytuacji trwania dyskusji, w pewnych niedorzecznych kontekstach dyskusji na temat rozporządzenia w sprawie lektur. Perspektywa takiej zupełnie niezbornej debaty rozwinęła się z udziałem szefa pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PoselMiroslawOrzechowski">Jest rzeczą absolutnie naturalną, że rozporządzenie, dotyczące sfery działania konkretnego ministra, jest domeną pracy tego ministra. Można się zgadzać lub nie z wyznaczoną w rozporządzeniu drogą i jest to rzecz najzupełniej naturalna. Przypomnę państwu, a panu ministrowi Tomaszowi Mercie powiem, bo chyba pan minister o tym nie wie, że niedobra droga zaczęła się podczas kadencji ministerialnej ministra Mirosława Handkego. Naszym zdaniem, jest to niedobra droga. Można się z taką opinią zgodzić bądź nie. Chodzi o eliminowanie z kanonu lektur dzieł polskiej klasyki oraz eliminowanie lektur obowiązkowych na rzecz dowolności, na rzecz wyboru przez nauczycieli i niezakreślania dziedziny, którą polski uczeń na drodze dochodzenia do dorosłości powinien poznać. Najzupełniej zrozumiałe i oczywiste jest to, by intencją państwa było dbanie o to, żeby wzrastające dziecko, uczeń, kształtowany był w duchu dziedzictwa narodowego. Właśnie dlatego minister Roman Giertych przywrócił w kanonie depozyt polskiej literatury, którą każdy Polak powinien poznać, zanim stanie się dorosły. Minister Ryszard Legutko w tym względzie wręcz poszedł dalej. W pewnych obszarach wyeliminował czytanie fragmentów lektur. Można się nie zgodzić z punktem widzenia zakreślonym przez ministra, ale nie można kwestionować naszej skarbnicy: „Chłopów” itd. Możemy to np. zastąpić nieznanymi w Anglii autorami, którzy w minionych latach znajdowali się u nas niespotykany i niespodziewany sukces i poczytność. Oczywiście, możemy iść taką drogą, w której w każdym ministerstwie najbardziej merytoryczne jak tylko to można sobie wyobrazić rozporządzenie będzie pisane w innych ministerstwach. Oczywiście, to także jest sposób – może na publicystykę rządową, ale na pewno nie na pragmatykę, do której jesteśmy zobowiązani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselJanuszPalikot">Całkowicie się nie zgadzam z moim przedmówcą. W wielu krajach europejskich nie ma obowiązującego kanonu lektur (np. w Wielkiej Brytanii) i nie ma tam problemu z tożsamością narodową. Argument, że kanon lektur jest skutecznym środkiem budowania takiej tożsamości nie do końca jest historycznie prawdziwy. Problem nie polega na tym, że w sensie formalnym gospodarzem powinien być minister edukacji narodowej. Zespoły, których się domagamy, powinny być w naszym dezyderacie tak opisane, aby gwarantowały bardzo szerokie spektrum środowisk, jeśli już kanon lektur musi być. Te zespoły nie mogą być ograniczone jedynie do bezpośredniego zaplecza politycznego danego rządu, a właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia. Przeideologizowany minister edukacji narodowej próbował tworzyć kanon lektur według swojego bardzo wąsko rozumianego politycznego klucza. Zespoły powinny być podporządkowane ministrowi edukacji narodowej, ale w taki sposób, który gwarantowałby równość innym środowiskom niż te, które w danym momencie sprawują władzę. Wydaje mi się, że taki powinien być sens dezyderatu w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselUrszulaAugustyn">Całkowicie zgadzam się z moim przedmówcą zwłaszcza wtedy, gdy nie zgadzał się ze swoim przedmówcą.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PoselUrszulaAugustyn">Pragnę wzmocnić głos pana posła Janusza Palikota. Na szczęście, są jeszcze zespoły specjalistów, ekspertów, którzy decydują o tym, co młodzi Polacy powinni czytać, a co niekoniecznie muszą czytać. Oby młodzi ludzie czytali jak najwięcej i dajmy im możliwość wyboru. Pamiętajmy o tym, że im bardziej ingerujemy, im bardziej urzędowo, ministerialnie narzucamy jakieś rozwiązania, tym więcej mamy kłopotów. Znawcy literatury, specjaliści, ci, którzy zastanawiają się nad rozwojem młodego człowieka, nad jego możliwością percepcji powinni decydować o tym, co jest w kanonie lektur i co powinien czytać młody człowiek. Dyskusję na temat lektur mamy już właściwie za sobą. Toczyła się wtedy, gdy pisaliśmy dezyderat. Dzisiaj powinniśmy jedynie zdecydować o tym, czy przyjmujemy odpowiedź na dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 5. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat nr 5.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku dziennego, tj. rozpatrzenie projektu dezyderatu Komisji do ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra spraw zagranicznych w sprawie Cmentarza Łyczakowskiego.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Wszyscy otrzymali tekst projektu dezyderatu. Proszę o zabranie głosu wnioskodawcę – pana posła Jana Ołdakowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselJanOldakowski">Zgłosiłem projekt dezyderatu na podstawie swoich wcześniejszych przemyśleń, a właściwie po rozmowie z bardzo poruszoną grupą osób, m.in. historyków sztuki, która oglądała Cmentarz Łyczakowski. Na Cmentarzu Łyczakowskim mamy do czynienia z wydarzeniami na kilku poziomach. O pierwszym wiemy z prasy. Na cmentarzu pojawił się Pomnik Bohaterów Ukrainy, kilkadziesiąt grobów polskich obrońców Lwowa przeniesiono z jednej na drugą stronę ulicy i nadano im nowoczesną formułę.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PoselJanOldakowski">Pewien czas temu zmieniły się władze Lwowa i w tej chwili są one przychylne. Bardzo niepokojąca jest praktyka chowania nowych osób w starych grobach, na których jest zapisane tylko nowe nazwisko, o czym w ogóle nikt nie wie. Nikt tego nie monitoruje. Historyczne nazwiska i groby są pilnowane przez historyków sztuki, ale jest dużo grobów XIX-wiecznych, których na co dzień nikt nie monitoruje i np. okazuje się, że już nie ma grobu Olszewskich, lecz jest grób innej rodziny, choć fizycznie jest to ten sam grobowiec. Mamy więc do czynienia również i z taką praktyką zmiany prawdy historycznej. Stąd pomysł na wystosowanie takiego dezyderatu, który jest jakby podsumowaniem pewnej liczby sygnałów. Jest on trochę sformułowany na „gorąco” pod wpływem obserwacji, że znów zniknęło kilkanaście historycznych grobów rodzin polskich i przy zachowaniu architektonicznego kształtu przekształciło się na groby ukraińskie. Jest to nowa praktyka, gdyż do tej pory widzieliśmy, że grobowce niszczeją. Nigdy nie było praktyki, z którą teraz mamy do czynienia. Stąd właśnie pomysł dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#PoselJanOldakowski">Intencją dezyderatu jest to, by MKiDN oraz MSZ bardziej zaangażowało się w działania związane z Cmentarzem Łyczakowskim, by np. w formie raportu rocznego były przedstawiane działania, by był prowadzony jakiś monitoring najgroźniejszego zjawiska, tzn. ginięcia polskich nazwisk na grobowcach. Jeżeli taka praktyka będzie nadal utrzymywana, to w ogóle zmieni ona charakter tej nekropolii. W dezyderacie jest mowa o podjęciu odpowiednich działań w zakresie: „przedstawienia Komisji Kultury i Środków Przekazu kompleksowej informacji na temat stanu zachowania Cmentarza Łyczakowskiego (…) pełnej inwentaryzacji zabytkowych grobów Cmentarza, stałego podejmowania interwencji”. Prosimy władze o większą pieczę nad Cmentarzem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">W tej chwili MKiDN jeszcze nie udzieli nam odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Mnie również zaniepokoiły doniesienia prasowe. Czy jest taki system lub zespół osób, który na bieżąco monitoruje te sprawy? Czy mamy pieczę i kontrolę nad tym, co dzieje się na Cmentarzu Łyczakowskim? Nie mamy do czynienia z pierwszym doniesieniem, mówiącym o tym, że tam bez przerwy są jakieś problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Rzeczywiście, sytuacja jest poważna i nie tylko w tej chwili, ale w ogóle od lat. MKiDN, Departament Polskiego Dziedzictwa za Granicą stara się prowadzić działania inwentaryzacyjne i wiedzieć, jakie zmiany są dokonywane na Cmentarzu. Prawdziwy problem tkwi w innym miejscu. Cieszę się, że dezyderat jest kierowany do ministra kultury i dziedzictwa narodowego i jednocześnie do ministra spraw zagranicznych. Bolesna prawda jest taka, że strona ukraińska na razie nie dopuszcza żadnej formy współpracy w kwestiach dotyczących Cmentarza Łyczakowskiego, co oznacza odrzucenie wszelkich naszych wniosków o prowadzenie jakichkolwiek prac na tym cmentarzu. Bardzo stanowczo artykułowane jest zdanie, iż jest to w systemie ochrony ukraińskiej i w związku z tym odbywa to się na warunkach i prawach ukraińskich. Prawo ukraińskie jest na tym cmentarzu akceptowane i respektowane. Pragnę powiedzieć, że w przeszłości było bardzo wiele przeszkód w działaniach inwentaryzacyjnych. Pozyskanie wiedzy na temat stanu poszczególnych nagrobków również nie było prostą rzeczą.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Można wskazać pojedyncze sukcesy, np. odnowienie i konserwacja nagrobka rodziny Herbertów w zeszłym roku. Jednak są to pojedyncze sukcesy. Na Ukrainie wiele się zmieniło po pomarańczowej rewolucji, natomiast nie zmienia się brak odzewu ze strony ukraińskiej na wszystkie sygnały i postulaty w sprawie Cmentarza Łyczakowskiego. Nie zmienia się władza, która rządzi Cmentarzem pomimo upływu lat. W tej chwili bez dokładniejszych informacji nie mogę powiedzieć nic więcej, ale rzeczywiście te przekształcenia postępują. Na bocznych, bardzo pięknych alejkach Cmentarza Łyczakowskiego można zobaczyć, co naprawdę tam się dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselMichalStuligrosz">Pragnę zwrócić uwagę na drobiazg natury gramatycznej. Sądzę, że w drugim wersie pierwszego akapitu tekstu dezyderatu powinno być: „jego wyjątkowa wartość artystyczna”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselJanOldakowski">Oczywiście, pan poseł ma rację. Jest to błąd redakcyjny, wynikający z pośpiechu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Wydaje mi się, że w pierwszym zdaniu należałoby dopisać: „we Lwowie” po wyrazach „Cmentarz Łyczakowski”. Wówczas zdanie rozpoczynałoby się od słów: „Cmentarz Łyczakowski we Lwowie jest jednym z najważniejszych historycznych cmentarzy Europy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselJanOldakowski">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Wydaje mi się, że w trzecim akapicie jest niezręczne sformułowanie: „kompleksowej informacji na temat stanu zachowania Cmentarza Łyczakowskiego”. Wiem, o co chodzi, ale odnoszę wrażenie, że jest to niezręczne sformułowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselMalgorzataBartyzel">To sformułowanie jest poprawne pod względem językowym. Mówimy: „stan posiadania”, „stan zachowania”. Tutaj nie ma błędu, jest to poprawny związek frazeologiczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">W takim razie wycofuję swoją wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Pytanie do pana ministra Tomasza Merty. W świetle wypowiedzi pana ministra i tego, co wiemy, myślę, że dezyderat powinien być bardziej kategoryczny. Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest zobowiązanie do czegoś służb konsularnych, które raczej zajmują się żywymi obywatelami Polski. Czy tam na miejscu są jakieś osoby, instytucje, które gwarantowałyby nam ciągłość informacji? Myślę o tym, by móc zobowiązać kogoś konkretnego do bardzo konkretnego działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Nie chciałbym opiniować tego, czy dezyderat ma być mniej lub bardziej stanowczy. We Lwowie kluczową placówką polską jest właśnie konsulat. Rozumiem intencję pytania pani przewodniczącej. Pragnę powiedzieć, że ze względu na znaczenie Lwowa dla polskiej kultury konsulat pełni znacznie większe funkcje niż wydawanie wiz. Wydaje mi się, że jest to jedyna rzeczywista placówka polska, która jest w stanie na bieżąco prowadzić taki monitoring. Każde inne działanie jest działaniem osób, które przyjeżdżają do Lwowa. Jeśli ktoś może natychmiast reagować na każdą zmianę, to jest nim właśnie konsul we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Powiedziałem o tym, że są prowadzone różne działania inwentaryzacyjne, ale pani przewodnicząca słusznie zauważyła, że musi być ktoś na miejscu, kto będzie w stanie dostrzegać każdą zmianę. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie to, aby czynił to konsul we Lwowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Dezyderat jest kierowany zarówno do ministra kultury i dziedzictwa narodowego, jak i ministra spraw zagranicznych. W związku z tym dopisałabym punkt, mówiący o zobowiązaniu służb konsularnych we Lwowie do…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselJanOldakowski">Z osobami piszącymi tekst dezyderatu zastanawialiśmy się nad wprowadzeniem passusu, który postawiłby tę sprawę na forum międzynarodowym i uruchomił konsulat. Jednak nie czuję się na siłach mówić MSZ, jak ma to załatwić, gdyż MSZ wie to najlepiej. Niech MSZ zaproponuje jakąś formę i nas o tym poinformuje. My pokazujemy problem i prosimy o wskazanie rozwiązania. Oczywiste jest zaangażowanie konsulatu i postawienie sprawy na forum międzynarodowym. Jest również Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zapewne jest więcej różnych możliwości i niech te dwa ministerstwa zaproponują jakieś najlepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselJanuszPalikot">Pytanie do pana ministra. Czy jest jakiś kosztorys przewidywanych nakładów, niezbędnych do uzyskania zakładanego w dezyderacie efektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Nie może być takiego kosztorysu, gdyż dezyderat jest w tej chwili przedkładany. Mogę powiedzieć, że dysponujemy projektami szczególnie dla nas istotnych nagrobków, grobowców i pomników. Zapewne dość łatwo jest oszacować również koszty pełnej inwentaryzacji, gdyż dysponujemy ogromną liczbą kart, dotyczących poszczególnych obiektów. Jednak nie można powiedzieć, że inwentaryzacja Cmentarza Łyczakowskiego została zamknięta. W tej chwili nie mogę przedstawić szacunkowych kosztów, o jakie pytał pan poseł Janusz Palikot, ale nie jest to rzecz niemożliwa do sporządzenia w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNTomaszMerta">Pragnę powiedzieć, że problem Polski nie polega na braku woli czy braku starań, lecz na braku woli współpracy z drugiej strony – przy ogólnych deklaracjach chęci rozmowy na ten temat i ogólnej przychylności. To trochę osłabia naszą możliwość działania. Pan poseł Jan Ołdakowski powiedział o Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Ostatnio Radzie udało się uzyskać zgodę na pewne działania konserwacyjne w jednej z kwater powstańczych na Cmentarzu Łyczakowskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselJerzyFedorowicz">Chciałbym wskazać jeszcze jedną drogę pomocy, tzn. Radę Miasta Krakowa. Na początku lat 90-tych współpracowaliśmy z Radą Miasta Lwowa w sprawie Cmentarza Orląt Lwowskich, który budowały firmy krakowskie. Dodatkową drogą będą pozytywne stosunki między Radą Miasta Krakowa i Radą Miasta Lwowa, a rozpatrywany dezyderat ułatwi nam działanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselJanOldakowski">Chciałbym zgłosić autopoprawkę. Ponieważ uzgodniliśmy zapis w pierwszym akapicie: „Cmentarz Łyczakowski we Lwowie”, to proponuję wykreślić wyrazy „we Lwowie” w trzecim akapicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Czy są jeszcze jakieś uwagi do tekstu dezyderatu? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że dezyderat nr 6 Komisji został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Stwierdzam, że Komisja przyjęła dezyderat nr 6. Dezyderat przekażemy do obu resortów.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w Sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Zgłasza się jeszcze pan poseł Andrzej Walkowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselAndrzejWalkowiak">Chciałbym nawiązać do dzisiejszych wydarzeń, związanych ze zmianą przewodniczącego Komisji. Pani przewodnicząca podkreśliła swój 16-letni staż parlamentarny, ja jestem parlamentarzystą od niespełna 2 lat. Z pewnością pani przewodnicząca była świadkiem zdarzeń bliźniaczych bądź podobnych. Czy mimo krytycznej (moim zdaniem bardzo dętej) oceny, przedstawionej przez pana posła Rafała Grupińskiego, nie ma zwyczaju składania przez następcę jakichś podziękowań za współpracę, pracę, obiektywne prowadzenie obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Nie jestem osobą, która nie współpracowała z panem posłem Janem Ołdakowskim. Wzajemnie składaliśmy sobie różne podziękowania przy różnych okazjach. Myślę, że atmosfera rozpatrywania tego punktu sprawiła, że zostały zaniechane pewne grzecznościowe formy, za co bardzo przepraszam. Oczywiście, bardzo dziękuję panu przewodniczącemu za wspólną pracę i pracę dla Komisji.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Zgłasza się jeszcze pan poseł Jacek Kurski, ale zwracam uwagę na to, że już zamknęłam posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselJacekKurski">Pani przewodnicząca nie otworzyła punktu: wolne wnioski i sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Taki punkt nie był przyjęty w porządku dziennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselJacekKurski">Jednak jest to domniemany punkt wszystkich porządków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Właśnie dlatego udzieliłam głosu panu posłowi, chociaż jest to poza protokołem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselJacekKurski">Chciałbym przeprosić pana przewodniczącego Jana Ołdakowskiego za to, że z bardzo poważnych powodów nie mogłem uczestniczyć w pierwszej części posiedzenia i nie mogłem dać świadectwa poparcia dla jego osoby. Nie zgadzamy się z politycznym trybem i niemerytorycznością odwołania pana przewodniczącego i w jakiś sposób nie chcemy wpisywać się w skutki tej decyzji. Czy ewentualnie pan poseł Jan Ołdakowski reflektowałby na wybór na funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselJanOldakowski">Rozumiem, że jest to poza protokołem, poza obradami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselJacekKurski">Jeśli pan przewodniczący wyrazi taką wolę, to jestem gotowy zgłosić wniosek o uzupełnienie porządku obrad o wybór zastępcy przewodniczącego Komisji. Jednak chciałbym znać wolę pana przewodniczącego Jana Ołdakowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzewodniczacaposelIwonaSledzinskaKatarasinska">Na pewno jest to bardzo ważna sprawa dla pan posła Jacka Kurskiego. Wszyscy żałujemy, że pan poseł tak późno przybył na nasze posiedzenie. Jednak tej sprawy dzisiaj nie rozstrzygniemy. Mogą państwo rozmawiać na ten temat poza mikrofonem i protokołem. Na jutrzejszym posiedzeniu Komisji będziemy mogli dowiedzieć się, jaki jest wynik państwa rozmów.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>