text_structure.xml 58.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselPawelKowal">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselPawelKowal">Na podstawie podpisów na liście obecności stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselPawelKowal">Najpierw chciałbym państwa poinformować o dzisiejszym spotkaniu prezydium Komisji. W związku z licznymi prośbami Prezydium Sejmu oraz różnych organizacji społecznych w sprawie upamiętnienia i podkreślenia niektórych rocznic ważnych wydarzeń w historii Polski prezydium Komisji postanowiło powołać zespół roboczy, który przygotowywałby dla nas wstępne rekomendacje.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselPawelKowal">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja aprobuje propozycję, by klub PO reprezentował w zespole roboczym pan poseł Bogdan Zdrojewski, klub SLD – pan poseł Jerzy Wenderlich a klub PiS – pan poseł Jan Ołdakowski. Proszę o zgłaszanie ewentualnych uwag i propozycji w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselPawelKowal">W związku z prośbą Prezydium Sejmu proponuję, by do jutrzejszego porządku dziennego wprowadzić pierwsze czytanie projektu uchwały z okazji 1000-lecia klasztoru na Świętym Krzyżu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wyraża zgodę o wprowadzenie tego punktu do porządku dziennego jutrzejszego posiedzenia. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselPawelKowal">Przechodzimy do omówienia dzisiejszego tematu posiedzenia. Proponuję, by debata nad emocjonującą problematyką prawa autorskiego nie trwała dłużej niż godzinę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja wyraża zgodę na tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę, a ja będę starał się tak prowadzić obrady, by na dyskusję przeznaczyć około godziny.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselPawelKowal">Czy są uwagi bądź sprzeciw do porządku obrad? Zgłoszeń nie słyszę, a więc porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselPawelKowal">Osoby, które chciałyby zabrać głos w dyskusji, proszę o zgłaszanie chęci wystąpienia na kartkach, co pozwoli nam zorientować się w liczbie dyskutantów i określić czas wypowiedzi. Będę udzielał głosu w kolejności zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselPawelKowal">Proszę pana ministra Jarosława Sellina o zwięzłą prezentację problematyki prawa autorskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zgłosiła potrzebę przedstawienia węzłowych problemów, związanych z realizacją ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom już w kwietniu br. przedłożyliśmy państwu pisemny raport w tej sprawie. Jest on dobrym punktem wyjścia do dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Postaram się w skrócie przedstawić przedłożony raport. Chciałbym dodać, że dzisiaj jestem wspierany przez panią dyrektor Ewę Ziemiszewską oraz pracowników Departamentu Prawno-Legislacyjnego MKiDN: pana Dariusza Urbańskiego i pana Pawła Drewicza.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych weszła w życie 12 lat temu i ma na celu ochronę praw twórców, artystów wykonawców i jednocześnie ma zapewniać użytkownikom sprawne korzystanie z przedmiotów praw autorskich i praw pokrewnych. Przepisy tej ustawy mają ogromny wpływ na rozwój i ochronę kultury, ale również przemysłu audiowizualnego, telewizyjnego i filmowego. Ustawa reguluje stosunki pomiędzy partnerami (uprawnionymi i użytkownikami) o różnych interesach i w związku z tym materia przez nią regulowana powinna wyważać te interesy. Podstawowym dylematem jest właśnie próba wyważania tych interesów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Przystępując do Unii Europejskiej Polska musiała dostosowywać swoją ustawę (z 1994 roku) do ustawodawstwa wspólnotowego i w związku z tym była już ona kilkakrotnie nowelizowana. Ostatnia nowelizacja implementacyjna była przeprowadzona w ostatnich miesiącach. Proces harmonizacji prawa polskiego z ustawodawstwem unijnym zaczął się jeszcze przed wejściem Polski do UE. Problematyki prawa autorskiego i pokrewnych dotyka 8 dyrektyw UE. Implementacji dyrektyw dokonywaliśmy poprzez 5 nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Ostatnia nowelizacja dotyczyła kwestii droit de suite.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub pokrewnymi. W dobie masowego korzystania z przedmiotów praw autorskich i praw pokrewnych przy pomocy bardzo zaawansowanych środków technicznych bardzo utrudnione a właściwie niemożliwe staje się sprawowanie indywidualnej kontroli przez uprawnionych. Z tego powodu autorzy, kompozytorzy, artyści i producenci powierzają swoje prawa wyspecjalizowanym organizacjom, które kontrolują wykorzystywanie ich dóbr, udzielają zgody na ich wykorzystywanie oraz pobierają wynagrodzenia za wszelkie akty eksploatacji ich praw.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Znaczenie organizacji zbiorowego zarządzania jest bardzo istotne, ponieważ polskie organizacje zawierają porozumienia o wzajemnej reprezentacji z organizacjami z innych państw. Do tej pory minister kultury i dziedzictwa narodowego udzielił zezwolenia na zbiorowe zarządzanie 15 organizacjom zbiorowego zarządzania. Są nimi: Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Związek Artystów Wykonawców STOART, Związek Producentów Audio-Video ZPAV, Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych SAWP, Stowarzyszenie Autorów i Wydawców „Polska Książka”, Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL, Związek Polskich Artystów Fotografików, Stowarzyszenie Twórców Ludowych, Stowarzyszenie Aktorów Filmowych i Telewizyjnych, Związek Polskich Artystów Plastyków ZPAP, Stowarzyszenie Architektów Polskich SARP oraz Stowarzyszenie Polski Rynek Oprogramowania PRO. Mam wrażenie, że w dzisiejszym posiedzeniu uczestniczą przedstawiciele chyba wszystkich wymienionych przeze mnie organizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Użytkownicy korzystający z praw autorskich i pokrewnych wysuwają wiele zarzutów w stosunku do systemu zbiorowego zarządzania, regulowanego w ustawie o prawie autorskim. Chodzi o pokrywanie się zakresów działalności organizacji zbiorowego zarządzania, o wielość organizacji, z którymi trzeba zawierać umowę oraz o zatwierdzanie tabel przez Komisję Prawa Autorskiego. Ostatnio były składane skargi do Trybunału Konstytucyjnego – m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ze stycznia br. częściowo uwzględniało te skargi. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że w dwóch punktach prawa autorskie jest sprzeczne z konstytucją, co rodzi konieczność nowelizacji ustawy w zakresie przepisów dotyczących organizacji zbiorowego zarządzania i Komisji Prawa Autorskiego. Musi to nastąpić do września br.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Nadzór ministra kultury i dziedzictwa narodowego nad działalnością 15 organizacji zbiorowego zarządzania polega m.in. na wzywaniu do składania corocznych sprawozdań z działalności organizacji, na przeprowadzaniu w nich kontroli, po których przygotowywany jest protokół i zalecenia pokontrolne. Możemy też występować do organizacji o przekazanie pisemnych wyjaśnień. Jeśli z prowadzonych działań nadzorczych wyniknie, że jakaś organizacja nie wykonuje należycie obowiązków w zakresie zarządzania powierzonymi jej prawami i ich ochrony bądź narusza przepisy prawa, to minister może cofnąć organizacji udzielone jej zezwolenie. Mamy już do czynienia z takim przypadkiem i jest on w trakcie rozpatrywania. Od 1999 roku ministerstwo przeprowadziło 18 tego typu kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Kolejny problem to Komisja Prawa Autorskiego, która jest elementem przyjętego w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych systemu zbiorowego zarządzania prawami. Jest powoływana przez ministra spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje zbiorowego zarządzania, stowarzyszenia twórców, artystów wykonawców, producentów, organizacje zrzeszające podmioty zajmujące się zawodowo korzystaniem z utworów oraz organizacje radiowe i telewizyjne. Komisję stanowi zespół 40 ekspertów, a mandat jej członka trwa 3 lata. Obecnie mamy już 4 kadencję działania Komisji – na lata 2004-2007. Kandydatów do Komisji tej kadencji zgłosiły 34 organizacje. Właściwości działania Komisji Prawa Autorskiego zostały opisane na str. 16 przedłożonego raportu. W sferze jej działań znajduje się m.in. zatwierdzanie tabel wynagrodzeń. Do tej pory Komisja zatwierdziła 6 tego typu tabel – sześciu organizacjom zbiorowego zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Chciałbym również poruszyć temat Funduszu Promocji Twórczości, utworzonego na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jest on elementem wspomagania działań ministra w zakresie wspierania zjawisk szczególnie cennych dla kultury narodowej. Podmiotami zobowiązanymi do wnoszenia opłat na rzecz tego funduszu są producenci lub wydawcy egzemplarzy utworów literackich, muzycznych, plastycznych, fotograficznych i kartograficznych, nie objętych ochroną z tytułu autorskich praw majątkowych. Opłata wynosi 5% wpływów brutto od sprzedaży egzemplarzy tych utworów. Pozyskane środki przeznaczane są na stypendia, pomoc socjalną oraz dofinansowywanie do wydań książkowych. Dzięki temu funduszowi pozyskujemy dosyć spore środki. W 2004 roku była to kwota około 600 tys. zł, w 2005 roku – 700 tys. zł. Dzięki temu w ubiegłym roku można było przyznać 27 stypendiów (półrocznych i rocznych), 94 zapomogi oraz 9 dofinansowań do wydań książek.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Kolejna sprawa to opłaty stanowiące rekompensatę za korzystanie z utworów w zakresie dozwolonego własnego użytku osobistego. Ustawa przewiduje dwa rodzaje opłat stanowiących rekompensatę dla twórców, wydawców i podmiotów uprawnionych z tytułu praw pokrewnych za masowe zwielokrotnianie utworów i przedmiotów praw pokrewnych w zakresie dozwolonego prawem własnego użytku osobistego. Po pierwsze – chodzi o obowiązek uiszczania opłat przez producentów i importerów magnetofonów, magnetowidów i innych podobnych urządzeń, urządzeń reprograficznych oraz czystych nośników służących do utrwalania w ramach własnego użytku osobistego utworów lub przedmiotów praw pokrewnych. Po drugie – jest to obowiązek uiszczania opłat przez posiadaczy urządzeń reprograficznych, którzy prowadzą działalność gospodarczą i wykonują zlecenia od osób, które chcą zwielokrotnić jakieś dzieła. Opłaty wynoszą nie więcej niż 3% kwoty należnej z tytułu sprzedaży tych urządzeń i nośników. W rozporządzeniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego bardzo precyzyjnie określono, komu przyznaje się środki z tytułu sprzedaży magnetofonów, magnetowidów i urządzeń reprograficznych. Wpływy z tego tytułu są dosyć znaczące. Na przykład z tytułu sprzedaży sprzętu audio pozyskujemy około 10 mln zł w skali roku, a sprzętu wideo – około 5 mln zł. Oceniamy, że pobór tych opłat przebiega w sposób sprawny.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Kolejnym obszernym tematem jest sprawa „piractwa”. W ten sposób określamy produkcję i rozprowadzanie nielegalnych kopii fonogramów i wideogramów, programów komputerowych, wydawanie i rozpowszechnianie książek bez ważnych licencji, zaniżanie przez legalne wydawnictwa liczby wydrukowanych egzemplarzy, niezgłaszanie dodruków wbrew warunkom licencji. Jest to zjawisko szkodliwe dla autorów oraz dla budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">W opinii działającego od kilku lat międzyresortowego zespołu ds. przeciwdziałania naruszeniom prawa autorskiego i praw pokrewnych najbardziej powszechnym sposobem łamania praw autorskich jest produkcja i rozprowadzanie nielegalnych kopii fonogramów, wideogramów oraz programów komputerowych. Ważne miejsce w walce (coraz skuteczniejszej) z „piractwem” zajmują służby celne i straż graniczna. Polski rynek jest „zalewany” przez nośniki wyprodukowane poza granicami kraju. Przewożone podrabiane nośniki stanowią prawie 90% ogółu „pirackich” materiałów wprowadzanych na polski rynek. Są one produkowane głównie w krajach ościennych i wprowadzane do Polski przede wszystkim zza wschodniej granicy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Poważnym problemem jest naruszanie przepisów ustawy o prawie autorskim na bazarach i targowiskach, ulokowanych wzdłuż zachodniej granicy Polski. Z tym zjawiskiem walczą służby graniczne oraz policja.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Poważnym problemem jest również przewlekłość postępowań sądowych, wynikających z walki z „piractwem”. W dziedzinie walki z „piractwem” MKiDN może się pochwalić dokonaniem pełnej inwentaryzacji całego parku maszynowego, produkującego nośniki optyczne w naszym kraju. Nasze osiągnięcia w tej dziedzinie spotkały się nawet z dużym zainteresowaniem innych krajów i całej UE.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Warto wspomnieć o działaniu zespołu ds. przeciwdziałania naruszeniom prawa autorskiego i praw pokrewnych. Został powołany 6 lat temu, jego przewodniczącym jest minister kultury i dziedzictwa narodowego, a zastępcą sekretarz bądź podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Posiedzenia zespołu odbywają się raz na kwartał, a jego członkami są również przedstawiciele Komendanta Głównego Straży Granicznej oraz Komendanta Głównego Policji. W pracach zespołu uczestniczą przedstawiciele organizacji społecznych, organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi oraz KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Zespół przedstawia premierowi bieżącą analizę sytuacji w zakresie przestrzegania prawa autorskiego w formie dorocznego raportu – ostatni raport dołączyliśmy do przedłożonych Komisji materiałów. Zespół przedstawia Prezesowi Rady Ministrów także propozycje działań w postaci dokumentu Strategia działań na rzecz ochrony własności intelektualnej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Efektem pracy zespołu są również propozycje zmian legislacyjnych, zmierzające do skuteczniejszego egzekwowania praw autorskich a także dokonywanie okresowej oceny postępów działań w zakresie zwalczania naruszeń prawa autorskiego i praw pokrewnych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Sprawa publicznego odtwarzania. O tym problemie mówimy na str. 39 raportu. Publiczne odtwarzanie utworów za pomocą odbiorników radiowych lub telewizyjnych, umieszczonych w miejscach publicznych (np. w barach, kawiarniach, sklepach, hotelach) z przeznaczeniem dla ich klientów często łączy się z osiąganiem korzyści majątkowych przez właściciela lokalu. Badania marketingowe wykazują, że atmosfera tworzona przez nadawanie programów radiowych i telewizyjnych sprzyja innym biznesom, realizowanym w tego typu miejscach. W prawie autorskim istnieje zasada obowiązku dzielenia się z uprawnionymi uzyskanymi profitami z wykorzystywania własności intelektualnej. Jednocześnie polska ustawa przewiduje, że obowiązek takiej zapłaty nie powstanie wówczas, gdy odbiór programów radiowych i telewizyjnych w miejscu ogólnie dostępnym nie wpływa na zwiększenie korzyści z prowadzonej działalności. Obowiązek wykazania braku korzyści spoczywa na właścicielu lokalu. Takie stanowisko przyjmują również sądy. Wiem, że ta sprawa często wywołuje dyskusję, a właściciele takich lokali próbują zainteresować posłów tym problemem i pojawiają się różne pomysły legislacyjne w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Kończąc mogę powiedzieć, że ogólna ocena realizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest pozytywna. Coraz większa jest świadomość społeczna, co wynika z konieczności zrozumienia tego, że prawa użytkowników są ważne. Można zauważyć znacznie większe zrozumienie zasad prawa autorskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoJaroslawSellin">Mamy przed sobą pracę nad kolejnymi ustawami implementującymi dyrektywy UE. Musimy również dokonać zmian legislacyjnych, wynikających z wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W tych pracach liczymy na współpracę partnerów społecznych oraz na wsparcie Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselPawelKowal">Chęć zabrania głosu wyraziło 8 osób. Proponuję, by poszczególne wypowiedzi nie przekraczały 5 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">Wydaje się, że realizacja ustawy o prawie autorskim jest zagadnieniem niezwykle ważnym, trudnym i rozległym.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">Bardzo dobrze się stało, że doszło do dzisiejszego spotkania, które może być prowadzone na podstawie obszernego dokumentu, opracowanego przez MKiDN. Przedłożony materiał precyzuje horyzont sprawy, którą zajmuje się minister kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">Pragnę powiedzieć, że są pewne zagadnienia, którym należy poświęcić szczególną uwagę. W tej chwili sytuacja twórców jest szczególnie trudna. Poza zmianami w prawie autorskim składają się na nią również takie zjawiska, jak planowane (i częściowo dokonane) zmiany w prawie podatkowym oraz problem konkurencji. Te zagadnienia w istotny sposób wpływają na ochronę prawa autorskiego i na sytuację prawną twórców.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">Chciałbym zwrócić uwagę na dwa zagadnienia. Pierwsze to zamiar likwidacji szczególnego uprzywilejowania wynagrodzeń autorskich. Chodzi o likwidację 50-procentowych kosztów uzyskania przychodu. Druga sprawa to przepisy dotyczące podatku VAT i praktyka stosowana przez izby skarbowe. Wydaje mi się, że istnieje konieczność całościowego spojrzenia na te kwestie. Stan obecny i najbliższej przyszłości może wyjątkowo negatywnie odbić się na kondycji kultury i nauki polskiej, a w sposób dramatyczny wpłynie na kondycję finansową twórców.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">Ostatnio mamy do czynienia z lawinowo narastającym procesem zmian ustawy o prawie autorskim. Ostatnia zmiana dotyczyła implementacji dyrektywy UE w sprawie wynagrodzeń z tytułu droit de suite. Przed nami dwie następne zmiany, związane z kolejnymi dwiema dyrektywami.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">Interesuję się tymi sprawami i obserwuję bardzo niepokojące zjawisko, polegające na tym, że przy okazji implementacji dyrektyw wprowadzane są postanowienia, nie mające żadnego związku z treścią dyrektywy, ale destabilizujące istniejący system ochrony. Klasycznym tego przykładem są ostatnie propozycje zmian, odnoszące się do art. 79 ustawy o prawie autorskim. Przepisy tego artykułu mają zasadnicze znaczenie z punktu widzenia ochrony i egzekucji praw autorskich. Przedstawiony do uzgodnień pierwszy projekt muszę ocenić jako skandaliczny. Przy okazji implementacji dyrektywy UE, mówiącej o ochronie praw autorskich, podjęto próbę „rozmontowania” przepisu, który miał zasadnicze znaczenie dla tej ochrony. Przedstawione propozycje zmierzały do ograniczania roszczeń twórców, które mogą być podnoszone w ramach ochrony praw autorskich.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaZbiorowegoZarzadzaniaPrawamiAutorskimiTworcowDzielNaukowychiTechnicznychKOPIPOLJanBleszynski">W tej chwili mam przed sobą drugaą wersję tego projektu z 25 kwietnia br. Myślę, że uwagi zgłoszone do poprzedniej propozycji w znacznym stopniu wpłynęły na treść tego tekstu. Jednak muszę powiedzieć, że nie rozumiem tego, dlaczego poddaje się nowelizacji pewne kwestie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselPawelKowal">Przepraszam, ale bardzo proszę o maksymalne skrócenie tego fragmentu pana wypowiedzi, gdyż przewidziana jest dyskusja na ten temat. Poza tym nie znamy dokumentu, o którym pan mówi. Proszę o odniesienie się do tematu naszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Ten dokument jest publicznie rozpowszechniony. Nie zamierzam wchodzić w szczegóły tej sprawy. Chciałbym jedynie zgłosić dwa postulaty.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Po pierwsze – byłoby pożądane, by w sytuacji publikowania tego rodzaju dokumentu był podawany autor opracowania. Chodzi o to, by było wiadomo, kto jest za to odpowiedzialny – zwłaszcza w odniesieniu do czytelności pewnych kwestii, zawartych w treści dokumentu. Choć zajmuję się tymi sprawami wiele lat, to czytając dokument, o którym mówię, nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie na proste pytanie: w jakim celu wprowadza się zmianę funkcjonującego stosowanego od wielu lat przepisu? Być może są jakieś motywy, ale należy je wskazać w uzasadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Po drugie – chciałbym poruszyć sprawę implementowania dyrektyw. Nasuwa się pytanie: czy nie należałoby skoncentrować tej pracy implementacyjnej, tzn. wszystko objąć jednym projektem? Chodzi o to, by proponowane unormowania były spójne. Bardzo niedobre jest dokonywanie co pewien czas różnego rodzaju zmian, które dekomponują niezwykle trudną i skomplikowaną całość.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Zdaję sobie sprawę z tego, że prawo autorskie jest materią ogromnie złożoną i wszelkie jego zmiany powodują różnego rodzaju reperkusje w innych postanowieniach. W tej chwili jednym z najbardziej ważnych i trudnych zagadnień jest kwestia koniecznych zmian, związanych z dwoma wyrokami Trybunału Konstytucyjnego. W pierwszej sprawie minister kultury i dziedzictwa narodowego zwrócił się do zainteresowanych organizacji o zgłaszanie własnych propozycji. Myślę, że pod względem metodologicznym jest to bardzo dobre przedsięwzięcie, ponieważ umożliwia konfrontowanie różnych stanowisk, zwłaszcza że chodzi o chyba najbardziej istotny problem ustawy o prawie autorskim. Dyskusja nad tekstem projektu powinna być przeprowadzona w sposób możliwie szeroki.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Pan minister Jarosław Sellin podniósł zawartą w raporcie kwestię praktyki sądowej. Na ogół postępowania sądowe są bardzo długie i zdekoncentrowane. Praktycznie prowadzone są we wszystkich sądach w Polsce. Czy w związku z realizacją zaleceń Trybunału Konstytucyjnego nie należałoby także dokonać pewnych posunięć proceduralnych, ułatwiających koncentrację spraw – przede wszystkim z zakresu zbiorowego zarządzania?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Nie będę mówił o Komisji Prawa Autorskiego, gdyż rozumiem, że jest to osobne zagadnienie, które musi być szeroko i dogłębnie przedyskutowane. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na to, że nie da się mówić o tych problemach w oderwaniu od całości spraw zbiorowego zarządzania i całości ustawy. Myślę, że istotny jest postulat koncentrowania (w miarę możliwości) zamierzeń modyfikacyjnych ustawy. Chodzi o to, by zamieścić je w jednym akcie, co sprawi, że będzie łatwiejszy do skontrolowania i do dyskusji. Ogromnie ważne jest to, by formułowane zmiany były opatrzone uzasadnieniem, wskazującym, na czym polegają owe zmiany i jakie są intencje ich autora.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Chciałbym jeszcze poruszyć pewną kwestię szczegółową. Chodzi o przepisy karne i przepisy dotyczące dozwolonego użytku. Na skutek implementacji dyrektywy o społeczeństwie informacyjnym zawiłe już w punkcie wyjścia przepisy uległy dalszej komplikacji. Są bardzo mało czytelne i bardzo źle stosowane w praktyce. Rodzą szereg wątpliwości i wydaje mi się, że to zagadnienie również należy poddać bardzo szczegółowej dyskusji, by zastanowić się nad wprowadzeniem pewnych koniecznych zmian.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Chciałbym zaznaczyć, że implementacja dyrektywy nie powinna polegać na dosłownym tłumaczeniu i wprowadzeniu go do ustawy, co powoduje desynchronizację całości tekstu.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaKOPIPOLJanBleszynski">Kwestia przepisów karnych…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselPawelKowal">Przepraszam, ale bardzo zależy mi na dyscyplinie wypowiedzi, gdyż muszę pilnować przyjętych zasad dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselPawelKowal">Proszę o zabranie głosu pana przewodniczącego Krzysztofa Sadowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyZwiazkuStowarzyszenArtystowWykonawcowSTOARTKrzysztofSadowski">Porozumienie „Łazienki Królewskie”, zrzeszające 30 stowarzyszeń i związków zawodowych, oczekuje od rządu podjęcia problematyki polityki kulturalnej państwa, problemu ustawy o statusie twórcy, o działalności artystycznej i sprawy znanego w UE tzw. wyjątku kulturowego. Problemy podatkowe i sprawy wynikające z ustawy o prawie autorskim powinny być kompleksowo zdefiniowane. Należy zdefiniować pojęcie artysty, jego praw i zdecydować, czy chcemy chronić kulturę, czy też pozostawimy ją na pastwę wolnego rynku.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyZwiazkuStowarzyszenArtystowWykonawcowSTOARTKrzysztofSadowski">Odnosząc się do kwestii karnych pragnę powiedzieć, że swego czasu nasz związek zorganizował w Ministerstwie Sprawiedliwości szkolenia dla prokuratorów. W tej chwili takie szkolenia odbywają się w województwach, gdyż wiedza na temat prawa autorskiego jest tam znikoma. Ten problem należy rozwiązać w sposób kompleksowy. Chodzi o to, by w każdym województwie był przynajmniej jeden specjalista do spraw prawa autorskiego, by sprawy sądowe były przeprowadzane bez długotrwałej procedury.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczacyZwiazkuStowarzyszenArtystowWykonawcowSTOARTKrzysztofSadowski">Chciałbym się odnieść do informacji zawartej na str. 24 raportu MKiDN. Chodzi o podział opłat pobieranych od producentów i importerów magnetowidów i innych podobnych urządzeń, związanych z tzw. czystymi nośnikami. W raporcie czytamy: „organizacje odpowiedzialne nie natrafiają przy podziale opłat ze sfery audialnej na poważne problemy”. To stwierdzenie niezupełnie oddaje istniejącą rzeczywistość. Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych SAWP na mocy rozporządzenia Ministra Kultury i Sztuki z 3 czerwca 2003 roku zostało zobowiązane do pobierania od producentów i importerów urządzeń tzw. czystych nośników stosownych opłat, ich podziału i przekazywania uprawnionym organizacjom należnych im kwot. Organizacja ta rozpoczęła wykonywanie tych obowiązków prawie z dwuletnim opóźnieniem, a przy ich realizowaniunaruszyła i nadal narusza powszechnie obowiązujące prawo. W tej sprawie zwracaliśmy się do Ministerstwa Kultury i Sztuki w latach 2004-2005. Do Departamentu Prawno-Legislacyjnego MKiDN wystosowaliśmy 5 pism i 4 pisma do ministra kultury – niestety bez odpowiedzi. Uważamy, że rozliczanie opłat ze sfery audialnej natrafia na poważne problemy. Myślę, że w tej chwili doczekamy się odpowiedzi przynajmniej na jedno z dziewięciu wystosowanych pism.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrezesZwiazkuAutorowiKompozytorowScenicznychZAiKSEdwardPallasz">Nie chciałbym zajmować państwa uwagi sprawami mało ważnymi.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrezesZwiazkuAutorowiKompozytorowScenicznychZAiKSEdwardPallasz">Od kilku lat uważam, że w obszarze prawa autorskiego mamy do czynienia z pewnym problemem strategicznym. Chodzi o utratę równowagi między organizacjami autorskimi, niekiedy od ponad 100 lat zajmującymi się ochroną praw autorskich w ramach pakietu praw, który mają od własnych autorów i od „siostrzanych” organizacji z całego świata a wtórnymi nosicielami praw autorskich, tzn. producentami, nadawcami i wydawcami. Ta równowaga została dość poważnie zachwiana w owym cywilizowanym zachodnim świecie – na niekorzyść autora, który jest twórcą cudownego zjawiska, jakim jest dzieło i korzystanie z tego utworu. Stało się to już na tyle ważne, że ostatnio nawet w organizacjach, środowiskach zachodnioeuropejskich a także w Stanach Zjednoczonych próbuje się z lekkim opóźnieniem przywołać zasadę, zgodnie z którą od autora zaczyna się wszystko, co wynika z utworu. W obszarze nowoczesnej technologii, szybkości informacji i możliwości powielania itd. autor jest słabym ogniwem w relacji do producenta, wydawcy, nadawcy itd. Jego organizacja autorska, do której świadomie przystąpił, również jest osłabiona – także przez władze UE, przez grona, które decydują o tym, jaka jest sytuacja autora. Słowo „kultura” praktycznie nie występuje na posiedzeniach Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrezesZwiazkuAutorowiKompozytorowScenicznychZAiKSEdwardPallasz">Wszystkie czekające nas regulacje nie powinny zapominać o podstawowym założeniu, że wszystko zaczyna się od autora. Z ostatniego kongresu SISAC, zrzeszającego wszystkie ZAiKS-y świata, wynika, że coraz donośniej rozlega się głos grup autorskich. W SISAC są autorskie rady kompozytorskie, sztuk plastycznych, sztuk audiowizualnych, rady scenariuszowe. Dostrzegły one niebezpieczeństwo, jakie pojawiło się w obszarze korzystania z prawa autorskiego oraz to, że trzeba przywrócić tę zachwianą równowagę. Myślę, że o tej pryncypialnej zasadzie nie powinny zapominać wszystkie zmiany legislacyjne. W innym wypadku zostaniemy wchłonięci przez silne międzynarodowe organizacje biznesowe – w złym znaczeniu tego słowa, gdyż zawsze służą one pewnym miejscom, gdzie jest skupiona ogromna władza pieniądza i możliwość oddziaływania przy jego pomocy. Polska kultura może się znaleźć w sytuacji poważnego zagrożenia tożsamości, jeśli np. stracimy możliwość oddziaływania na polski rynek konsumpcji kultury, który znajdzie się w sytuacji „lekkopoddańczej”.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PrezesZwiazkuAutorowiKompozytorowScenicznychZAiKSEdwardPallasz">Chciałbym prosić państwa posłów i pana ministra o zwrócenie uwagi na ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Przedłożony dokument zasługuje na pozytywną ocenę. Zawiera dość przejrzysty przegląd obszaru, w którym jest realizowana znaczna część ustawy o prawie autorskim. Można powiedzieć, że przedstawiony raport dość wiernie oddaje aktualny stan.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Niepokojące zjawiska obserwujemy zarówno w naszym kraju, jak i poza granicami Polski.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Odnosząc się do spraw krajowych chciałbym zwrócić uwagę na to, że na skutek licznych nowelizacji, wynikających z konieczności implementacji szeregu rezolucji i dyrektyw europejskich, polska ustawa o prawie autorskim staje się coraz mniej czytelna. W niektórych fragmentach staje się mało koherentna. Jeśli w przyszłości nadal będzie miał miejsce ów proces pewnego „doklejania”, to myślę, że skomplikowany obszar zarządzania i ochrony praw autorskich w dużej mierze stanie się nieczytelny. Stąd wynika postulat zwrócenia bacznej uwagi na ten obszar legislacyjny, by znowu nie powstały jakieś dziwolągi, które potem przyniosą negatywne następstwa.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Sytuacji nie ułatwiają ostatnie dwa wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Przeciwnie – stwarzają pewien stan, który wymaga uzupełnienia luk w tak ważnym obszarze, jakim są stawki autorskie. Ten problem ma ogromne znaczenie dla tysięcy polskich twórców i sądzę, że wymaga pilnego rozwiązania. ZAiKS zgłosił stosowne propozycje w tej sprawie, gdyż uważamy, że w obszarze działań administracyjnych wyczerpała się formuła funkcjonowania Komisji Prawa Autorskiego. Być może bardziej racjonalne byłoby przesunięcie tego obszaru do zakresu działań sądownictwa powszechnego – poprzez wytypowanie sądu właściwego do rozwiązywania tych nabrzmiałych problemów.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Kondycji materialnej środowisk twórczych na pewno nie poprawią np. wczorajsze decyzje rządu, mówiące o możliwości likwidacji istniejącego pewnego przywileju podatkowego. Jego likwidacja oznacza praktycznie podniesienie twórcom obciążeń o 60%, co jest zjawiskiem niedobrym w zestawieniu z ich kondycją materialną. Świadczą o tym konkretne dane, jakimi dysponuje ZAiKS. Z usług ZAiKS korzysta ponad 7000 twórców, z czego ponad 91% nie przekracza pierwszego progu podatkowego, czyli 37 tys. zł. W wypadku 80% twórców dochody z tytułu tantiem autorskich nie przekraczają 12 tys. zł</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Pan prezes Edward Pałłasz mówił o kształtowaniu się pewnej sytuacji Polski w związku z uchwałami Wspólnoty Europejskiej i towarzyszącym tej sprawie klimatem. Problem polega na tym, że przez dziesiątki lat system ochrony praw autorskich opierał się na dwóch zasadach. Jedną z nich były umowy o wzajemnej reprezentacji, jakie zawierały między sobą poszczególne organizacje i powierzały swój repertuar do reprezentacji na terenie kraju, na którym sprawowały władztwo w tej sprawie. Druga zasada opierała się na tzw. właściwości miejscowej albo terytorialnej. Chodziło o terytorium, na którym realizowały swoje uprawnienia organizacje zbiorowego zarządu.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">W tej chwili na skutek działań m.in. Komisji Europejskiej dochodzi do sytuacji daleko idącej dekompozycji tego sytemu. Ogromnie, liczące się w tej chwili obszary, np. muzyka mechaniczna, mogą być wyjęte z gestii działającej na terenie konkretnego kraju organizacji zbiorowego zarządzania na rzecz transgranicznych decyzji licencyjnych, które eliminują miejscowe organizacje ochrony praw autorskich. Wytworzona przez Komisję Europejską (a zwłaszcza jej biurokratów) sytuacja sprawia, że w tej chwili wyraźnie zaczyna szwankować istniejąca do tej pory solidarność organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Europejskie organizacje zbiorowego zarządzania mają w swym władaniu wielki światowy repertuar. Takimi organizacjami będą organizacje angielskie z angloamerykańskim repertuarem, organizacje francuskie, hiszpańskie, niemieckie. W tej chwili dążą do przejęcia decydowania o warunkach, na jakich będzie można wykorzystywać ich repertuar w innym kraju i do wyeliminowania miejscowych organizacji zbiorowego zarządzania. Nie trzeba być prorokiem ani Wernyhorą, by wiedzieć, jakie będą konsekwencje tego typu działań dla kultury polskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Sądzę, że ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego oraz sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu powinny leżeć na sercu działania na rzecz ochrony ukształtowanych przez dziesięciolecia systemów zarządzania obszarami kultury we własnym kraju. W świecie polski repertuar objętościowo jest stosunkowo niewielki i w związku z tym nie mamy żadnych szans rywalizacji z repertuarem anglosaskim, czy nawet hiszpańskim. Może dojść do tego, że o warunkach realizacji repertuaru w zakresie ochrony praw autorskich na terenie kraju będą decydowały inne organizacje ponadgraniczne, ponadnarodowe.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PrzedstawicielZAiKSWitoldKolodziejski">Zasygnalizowałem problemy, które także powinny być przedmiotem zainteresowania stosownych organów. Odnoszę wrażenie, że bierna postawa w tej sprawie lub liczenie na rozwiązanie tych problemów przez dyrektywy UE może przynieść nieoczekiwane i niepożądane rezultaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyKomunikacjiElektronicznejJozefKot">Jest nam bardzo miło, że zostaliśmy zaproszeni na spotkanie, którego temat jest nam nieco obcy, ponieważ reprezentujemy organizację, będącą przedstawicielem branży technicznej, telekomunikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyKomunikacjiElektronicznejJozefKot">Od kilku lat jesteśmy bardzo częstym petentem zarówno MKiDN jak i wielu parlamentarzystów – zwłaszcza z Komisji Kultury i Środków Przekazu. Nasze ścisłe związki wynikają z tego, że nowelizacja niedoskonałej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych całkowicie ją zdeformowała w obszarze naszych relacji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyKomunikacjiElektronicznejJozefKot">Rzeczywiście, ustawa jest skomplikowana, ale kolejne jej nowelizacje dodatkowo ją skomplikowały i zupełnie zaciemniły relacje z użytkownikami, których reprezentujemy. Dokonano tylko częściowego odzwierciedlenia relacji, jakie obowiązują w UE i w ten sposób ta niedoskonała ustawa przestała funkcjonować w praktyce. Doprowadziła do pewnych deformacji, co odczuwamy do dzisiaj. W relacjach z organizacjami zbiorowego zarządzania nie ma jasnych metod dochodzenia do pewnego consensu. Odczuwamy brak fundamentalnych zasad, jakie powinna określać ustawa. Zobowiązuje się użytkowników do zawierania umów, ale niejasna jest droga do ich zawarcia. Aby wywiązać się ze spoczywającego na nas obowiązku, musimy nabyć wszystkie prawa, gdyż do tego zobowiązuje nas ustawa, ale jednocześnie nam tego nie gwarantuje. W tej chwili chcący działać na naszym polu podmiot nie ma możliwości nabycia praw nawet wtedy, gdy podpisze wszystkie umowy z organizacjami zbiorowego zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyKomunikacjiElektronicznejJozefKot">Jest to sytuacja niedopuszczalna i dlatego stale zgłaszamy kilka postulatów, wiążących się z dyrektywą UE, która jedynie częściowo została wprowadzona do polskiej ustawy. Nie dokonano realizacji tak fundamentalnych spraw, jak możliwość nabycia praw bezpośrednio od nadawcy oraz zapewnienia możliwości nabycia wszystkich praw przez operatorów, rozprowadzających programy radiowe i telewizyjne. Powinno to się odbywać na drodze cywilnoprawnej. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego potwierdza nasze zgłaszane od lat zastrzeżenia, ale Trybunał Konstytucyjny nie rozstrzyga o zgodności prawa polskiego z prawem UE. Trybunał Konstytucyjny stwierdził jedynie, że niewłaściwa jest droga do ustalania stawek. Z dyrektyw wynika, że relacje, o których mówię, powinny odbywać się na drodze cywilnoprawnej. Oznacza to, iż nie powinniśmy być związani tabelami, lecz umowami, do których dochodzi się w negocjacjach. Dyrektywa przewiduje instytucję niezależnego mediatora. W naszej ustawie nie można znaleźć takiej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyKomunikacjiElektronicznejJozefKot">Przedstawiłem postulaty, zgłaszane przez nas od kilku lat. W przedłożonym dokumencie MKiDN można zauważyć, że były koncepcje takiej nowelizacji ustawy o prawie autorskim, ale nigdy nie ujrzały one światła dziennego.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PrzedstawicielPolskiejIzbyKomunikacjiElektronicznejJozefKot">Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zmuszają do nowelizacji ustawy w pewnych zakresach. Naszym zdaniem, jest to doskonała okazja do tego, żeby kompleksowo rozwiązać pewne sprawy, a przede wszystkim ów „zapalny” problem, jakim są relacje z organizacjami zbiorowego zarządzania i użytkownikami. Te relacje mogą być uregulowane, a my postaramy się przygotować klarowną, jasną i zrozumiałą dla wszystkich stron propozycję rozwiązań tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselPawelKowal">Przepraszam, ale przedmiotem dyskusji jest przedłożony raport. Wiem, że poruszony przez pana temat jest bardzo ciekawy i szeroki, ale nie jest on przedmiotem naszego posiedzenia. Proszę wszystkich mówców o skoncentrowanie się na przedstawionym przez MKiDN materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielPIKEJozefKot">Postaram się podsumować swoją wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielPIKEJozefKot">Chciałbym dodać, że odpowiedzieliśmy na prośbę MKiDN i przedstawiliśmy propozycje naszego środowiska, tzn. przygotowaliśmy kompletną koncepcję uregulowania tego obszaru. W tej chwili czekamy na kolejne spotkanie, na którym będziemy mogli porozmawiać o szczegółach tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaPolskiegoTowarzystwaWydawcowKsiazekAnielaTopulos">Chciałabym zabrać głos w sprawie realizacji prawa autorskiego w zakresie utworów dziełowych.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielkaPolskiegoTowarzystwaWydawcowKsiazekAnielaTopulos">Z raportu MKiDN wynika, że właściwie prawie wszystko jest w porządku. Dwie organizacje otrzymały licencje i w jakiś sposób to realizują.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielkaPolskiegoTowarzystwaWydawcowKsiazekAnielaTopulos">Czy ktokolwiek z autorów nagminnie powielanych dzieł otrzymał jakąkolwiek rekompensatę? A chyba o to chodzi w realizacji prawa autorskiego, a nie o to, czy zostały przekazane licencje. Wiem, że czasem otrzymują (i słusznie) pieniądze autorzy, którzy dopiero piszą książkę. Dotychczasowe prawo i rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie pozwalają na realizację tych praw. Mamy do czynienia z wewnętrznie sprzecznymi zapisami. Chociaż nie prowadzi się żadnej rejestracji, to jednak w jakiś sposób można autorowi przekazać określoną rekompensatę. Rozumiem, że chodzi o ochronę punktów kserograficznych. Gdyby musiały prowadzić rejestrację, to przynosiłyby znacznie mniejszy dochód.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzedstawicielkaPolskiegoTowarzystwaWydawcowKsiazekAnielaTopulos">Chciałabym zwrócić uwagę na rażące sprzeczności zawarte w ustawie o prawie autorskim. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego, a obejmuje on korzystanie z pojedynczych utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym – w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Do czego odnosi się własny użytek osobisty? Wydaje mi się, że rozumiem język polski i rozumiałam, iż chodzi o właściciela egzemplarza, który może sobie pozwolić na ewentualne jego kserowanie. Normalne korzystanie z książek to jej czytanie, a nie zwielokrotnianie. Pragnę zwrócić uwagę na to, że tam, gdzie mówimy o dozwolonym użytku publicznym, wyraźnie mówi się o zwielokrotnianiu, a o tym nie mówi się przy dozwolonym użytku osobistym. Odnosząc się do art. 23 można powiedzieć, że w wypadku użytku osobistego w ogóle nie można powielać i zwielokrotniać. Jednak art. 20 i 201 właściwie dopuścił taką możliwość, a miał pomóc autorom i wydawcom przez wprowadzenie rekompensaty. Jeśli jest rekompensata, to znaczy, że można powielać. Praktyka jest taka, że w punkcie kserograficznym student pisze na kartce oświadczenie, że powiela książkę do własnego użytku osobistego. Nie prowadzi się żadnej rejestracji i efekt jest taki, że żadnych pieniędzy nie otrzymuje autor nagminnie powielanego dzieła, a w ubiegłym roku moje wydawnictwo otrzymało z tego tytułu 2,5 tys. zł. Proszę zauważyć, że na uczelniach studenci nie chodzą z książkami lecz z „kserówkami”.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrzedstawicielkaPolskiegoTowarzystwaWydawcowKsiazekAnielaTopulos">Wiem, że planowana jest zmiana prawa autorskiego i jeśli nic się nie zmieni w sprawie, o której mówię, to w Polsce zniknie książka naukowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaTlumaczyPolskichMarekCegiella">Występuję w interesie tłumaczy literackich, których nasze władze i ustawodawcy traktują po macoszemu.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaTlumaczyPolskichMarekCegiella">W tej chwili sytuacja materialna tłumaczy literackich jest wręcz skandaliczna. Wydawcy dyktują nam warunki umowy, które właściwie tylko z nazwy są umowami, gdyż nie mają nic wspólnego z umawianiem się.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaTlumaczyPolskichMarekCegiella">Przedmiot dzisiejszej dyskusji dotyczy ochrony własności intelektualnej, ale nie znam przepisów, które odnosiłyby się do ochrony własności intelektualnej tłumaczy literackich. Wydawnictwa po prostu nas eksploatują. Przeciętna stawka za 1 arkusz wydawniczy wynosi około 400-500 zł. W Szwecji najniższa stawka wynosi 1300 zł.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaTlumaczyPolskichMarekCegiella">Stowarzyszenie Tłumaczy Polskich od lat stara się o ustawowe uznanie zaleceń konferencji UNESCO w Nairobi z 1976 roku, które obejmują równymi prawami autora dzieła oryginalnego oraz autora przekładu, czyli tłumaczy literackich. Nasze władze nic nie zrobiły w tej sprawie. Sześć lat temu wysłałem do pana ministra list w sprawie zaleceń konferencji UNESCO i nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Różne próby wielokrotnie podejmowało również moje stowarzyszenie i nie wiem, dlaczego nie ma żadnej reakcji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselPawelKowal">Pan poseł Alojzy Lysko zgłosił swoje uwagi na piśmie. Przekazuję je panu ministrowi Jarosławowi Sellinowi.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselPawelKowal">Proszę pana ministra o odniesienie się do uwag i spraw podniesionych w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Chciałbym zauważyć, że w ramach prac resortu mamy możliwość częstych spotkań i dyskusji (bezpośrednich bądź na piśmie) z zainteresowanymi organizacjami i stowarzyszeniami.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Dzisiaj również mieliśmy możliwość rozmowy, chociaż spodziewałem się, że to spotkanie zostało zorganizowane w innym celu. Posłowie poprosili MKiDN o przedstawienie raportu z realizacji ustawy o prawie autorskim, by móc się do niego ustosunkować. Rozumiem, że posłowie wolą wysłuchać dyskusji między ministerstwem a stowarzyszeniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselPawelKowal">Myślę, że są z tego zadowoleni przedstawiciele organizacji a także pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Dwie wypowiedzi wykroczyły poza temat dzisiejszego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Poruszono świeżo dyskutowaną sprawę i chciałbym się do niej ustosunkować. Chodzi o kwestię zagrożenia odebrania twórcom, artystom, dziennikarzom i naukowcom 50-procentowego kosztu uzyskania przychodu. Choć w tej sprawie jest decyzja rządu, to jednak jest również głos odrębny – głos MKiDN. Resort uważa, że te prawa powinny być zachowane. Moglibyśmy długo przedstawiać argumenty na rzecz zachowania tego przywileju i oczywiście będziemy to robić w trakcie prac nad propozycjami zmian podatkowych. Dyskusja na ten temat dopiero się rozpoczęła, propozycja rządu musi dotrzeć do Komisji Sejmowych i być rozpatrzona przez Sejm i Senat. Chciałbym podkreślić głos odrębny MKiDN w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Ważną sprawę poruszył pan Jan Błeszyński. Jego zdaniem implementacje dyrektyw UE często wychodzą poza ich treść i czasem jesteśmy nadmiernie gorliwi. Być może można zauważyć taką sytuację i wówczas prosimy o sygnał w tej sprawie. Taki zarzut został sformułowany wobec najnowszej implementacji dyrektywy Unii Europejskiej, która została już przyjęta przez Komitet Europejski Rady Ministrów. W tej chwili wewnątrz ministerstwa pracujemy już nad innym tekstem niż ten, o którym mówił pan Jan Błeszyński. Chcemy to opracować przed przedłożeniem projektu Komitetowi Rady Ministrów i przed rozpatrywaniem na posiedzeniu Rady Ministrów. Nie chcemy być nadgorliwi. Jeśli jest konieczność implementacji dyrektywy, to chcemy ją zaimplementować a nie dokładać coś dodatkowego, co mogłoby być ocenione np. jako rozwiązanie szkodliwe z punktu widzenia wyważania interesów.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Mówimy o ustawie, w której cały czas poruszamy się w obszarze bardzo delikatnego wyważania różnych interesów – twórców, producentów, nadawców lub użytkowników dzieł. Pan Jan Błeszyński powiedział, że być może przydałaby się jedna duża implementacja. Jednak istnieje coś takiego, jak „radosna twórczość” UE w tej dziedzinie. Co pewien czas pojawiają się nowe dyrektywy, nowe terminy i konieczność ich wdrażania do polskiego prawa. Po prostu musimy dostosować się do pewnych terminów. Po jakimś czasie okazuje się, że trzeba wdrożyć nową dyrektywę. Postulat pana Jana Błeszyńskiego jest niemożliwy do zrealizowania, gdyż jedna implementacja musiałaby zakładać, że już nie będzie żadnych dyrektyw w tej sprawie, a nie możemy mieć takiej pewności, zwłaszcza że mówimy o dziedzinie życia, w której bardzo duża jest dynamika zmian pozalegislacyjnych – np. zmian technicznych. Bardzo często technologia wyprzedza legislację.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana przewodniczącego Krzysztofa Sadowskiego. Nie będę odnosił się do ogólnej uwagi pana Krzysztofa Sadowskiego, który nie zauważa polityki kulturalnej państwa bądź jej kierunków. Jest to temat na odrębną dyskusję. Jednak ten głos trochę mnie zdziwił i odsyłam pana Krzysztofa Sadowskiego do lektury wielu dokumentów i wypowiedzi obecnego kierownictwa resortu. minister kultury i dziedzictwa narodowego wielokrotnie mówi o pełnowymiarowym mecenacie kulturalnym państwa a my staramy się udowodnić, że tak właśnie jest. Chcemy szanować autonomię instytucji kultury i wspierać konkretne inicjatywy kulturalne w ramach programów operacyjnych. Trudno mi się zgodzić z tezą, zawartą w wypowiedzi pana Krzysztofa Sadowskiego. Jeśli były pisma, na które nie uzyskano odpowiedzi, to oczywiście szybko sprawdzimy tę sprawę. Jeżeli coś takiego miało miejsce, to prosimy o pomoc, tzn. o przypomnienie dat napływania tych pism, a my postaramy się na nie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Pan prezes Edward Pałłasz zwrócił uwagę na utratę w rozwiązaniach ustawowych równowagi między twórcami a producentami, co odbywa się na niekorzyść autorów. Pan prezes postawił tezę, że autor jest najsłabszym ogniwem w łańcuchu, łączącym autora, producenta i nadawcę. Ustanowione prawo przede wszystkim miało służyć twórcom i przynosić im korzyść. Oczywiście, jest to subiektywny, ale być może prawdziwy pogląd twórców i autorów w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że funkcjonujący w Polsce system powoduje to, że w 2005 roku organizacje zbiorowego zarządzania zebrały łącznie 373 mln zł i zdecydowana większość tych pieniędzy powinna trafić do autorów. To jest zadanie organizacji zbiorowego zarządzania. Mam nadzieję, że tak właśnie jest, a jeśli tak się nie dzieje, to ta sprawa podlega naszej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Pan Witold Kołodziejski zwrócił uwagę na niespójność i niejasność ustawy. Pragnę przypomnieć, że ma ona 12 lat, a dyrektywy UE i rozwój technologii, wyprzedzający legislację, powoduje to, że co pewien czas trzeba ją zmieniać. Być może to powoduje wrażenie jej niespójności lub niestabilności. Wynika to z tego, że mamy do czynienia z niesłychanie dynamiczną materią. Podobnie wygląda sprawa ustawy o radiofonii i telewizji, o której stale dyskutujemy, gdyż zmieniająca się technologia sprawia, że ciągle trzeba do niej wprowadzać jakieś nowe regulacje. 12 lat temu w Polsce jeszcze nie było Internetu, a dzisiaj w tym nośniku obecny jest problem, o którym dyskutujemy. W pewnym sensie jest więc wytłumaczalna owa niespójność i niejasność ustawy.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Chciałbym odnieść się do głosu pana Józefa Kota. Przy nowelizacji związanej z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego na pewno będą rozpatrzone postulaty operatorów telewizji kablowej. Od 9 organizacji operatorów kablowych otrzymaliśmy bardzo interesujące uwagi i propozycje zmian. Przewodniczący Komisji zapewnił, że wkrótce będziemy mogli dyskutować na ten temat. Obiecuję, że zgłoszone uwagi na pewno będą rozpatrzone.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Jeśli pani Aniela Topulos zauważyła wewnętrznie sprzeczne zapisy w rozporządzeniach MKiDN w dziedzinie egzekwowania opłat z punktów reprograficznych i przekazywania pieniędzy twórcom, to proszę o złożenie takich uwag na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Powtarzam, że kwestia docierania pieniędzy do autorów leży w gestii organizacji zbiorowego zarządzania. Jeśli jakaś organizacja działa niewłaściwie i nie wywiązuje się z podjętych przez siebie zadań, to ta sprawa podlega kontroli MKiDN.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Prezes Stowarzyszenia Użytkowników Telewizji Kablowej „Zbiorcza” – pan Piotr Gimlewicz złożył na piśmie pytanie o opłaty na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Te zobowiązania operatorów telewizji kablowych nie wynikają z ustawy o prawie autorskim, lecz z ustawy o kinematografii.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#SekretarzstanuwMKiDNJaroslawSellin">Wiem, że udzielona odpowiedź nie jest wyczerpująca. Wkrótce czeka nas implementacja kolejnej dyrektywy UE, a do 1 września br. musimy zdążyć z wprowadzeniem koniecznych zmian, związanych z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselPawelKowal">Dziękuję panu ministrowi za wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselPawelKowal">Informuję państwa posłów, że jutrzejsze posiedzenie Komisji ze względu na głosowania odbędzie się nie o godz. 11.00 lecz o godz. 12.00 i będzie miało nieco skrócony porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselPawelKowal">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>