text_structure.xml 84.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Bardzo proszę o zabranie głosu pana ministra Wojciecha Olejniczaka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Bardzo dziękuję, że pod koniec roku mogę poinformować Komisję o działaniach związanych z wypłatą dopłat bezpośrednich oraz realizacją pozostałych instrumentów Wspólnej Polityki Rolnej. Zgodnie z ustawą z 18 grudnia 2003 r. rozpoczęcie wypłat dopłat bezpośrednich miało się rozpocząć 1 grudnia 2004 r. Wcześniej w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz w Sejmie były prowadzone prace nad projektami innych ustaw, aby rolnicy mogli składać wnioski o przyznanie dopłat. Na skutek próśb parlamentarzystów, a także przedstawicieli związków zawodowych i izb rolniczych termin składania wniosków został wydłużony o 2 tygodnie do 1 lipca. W tym czasie jeszcze 100 tys. rolników złożyło wnioski. W sumie złożono ponad 1,4 mln wniosków. Potem wpisywano dane zawarte w tych dokumentach do systemu informatycznego obsługującego system IACS. Wtedy był pierwszy etap akredytacji systemu. Przypominam, że wystąpiły pewne trudności związane z wpisywaniem danych oraz stopniowym uruchamianiem systemu. Te trudności udało się wyeliminować. Jak państwo wiecie, pojawił się pomysł wystąpienia do Komisji Europejskiej o przyspieszenie terminu rozpoczęcia realizacji dopłat bezpośrednich o 1,5 miesiąca. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa uporała się na czas ze wszelkimi procedurami. Przeprowadzono kontrole administracyjne oraz kontrole na miejscu w wybranych losowo gospodarstwach rolnych. W ten sposób 18 października 2004 r. mogliśmy przystąpić do realizacji dopłat bezpośrednich. W pierwszej kolejności uruchomiono dopłaty dla rolników, którzy otrzymują tylko płatność bezpośrednią bez dopłat ONW. W tym pierwszym etapie naliczono około 500 tys. dopłat. W drugiej kolejności naliczono już następnych 200 tys. dopłat. W tym czasie pieniądze były stopniowo przesyłane do rolników. W międzyczasie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa uzyskała akredytację ministra finansów na kolejne etapy związane z realizacją dopłat bezpośrednich. Wszystko odbywało się w bardzo szybkim tempie. Dwa tygodnie temu rozpoczęto prace związane z "przestrojeniem" systemu, aby możliwe było rozpoczęcie naliczania dopłat z tytułu płatności obszarowych oraz ONW. Chciałbym państwa poinformować, że w wyniku tych działań udało się naliczyć kolejne płatności. Trwają przygotowania, aby dzisiaj lub jutro uruchomić naliczenia kolejnych płatności. Mamy bardzo ambitny plan, aby do końca 2004 r. naliczyć wszystkie płatności obszarowe łącznie z dopłatami z tytułu ONW. Oczywiście w najbliższych dniach stopniowo będą wysyłane kolejne zlecenia przelewów i pieniądze będą docierały do rolników. Do dzisiaj 525 tys. rolników otrzymało już płatności. Następne przelewy będą realizowane. Zweryfikowano kolejne 200 tys. wniosków i te płatności są realizowane. Moim zdaniem te plany są bardzo ambitne. Staramy się je realizować. Wcześniej zakładaliśmy, że w pierwszej połowie grudnia uda się wypłacić więcej dopłat. Jednak możliwości techniczne i ludzkie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa są ograniczone, podobnie jak możliwości systemu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Trzeba było postępować w ten sposób, aby jednocześnie z realizacją dopłat likwidować różne problemy związane z funkcjonowaniem systemu. Niemniej jednak plan, który przyjęliśmy, będzie realizowany, chociaż być może z kilkudniowym opóźnieniem. Nie ma jednak żadnych przeszkód, aby wszystkie dopłaty zostały wypłacone. Chciałbym państwa poinformować, że w budżecie państwa na 2004 r. dokonano przesunięć finansowych związanych z dopłatami. Zmianę zaopiniowała już Komisja Finansów Publicznych. Rada Ministrów przyjęła stosowne rozporządzenie, w którym te środki będą zaksięgowane z datą 2004 r., a wypłacone na początku 2005 r. Podstawowa kwota zostanie zatem wypłacona w styczniu. Zakładamy, że wszystkie niesporne wnioski będą realizowane do końca stycznia, a te które wymagają wyjaśnienia i szczegółowej analizy będą zrealizowane w lutym. Przypominam, że od połowy marca przyszłego roku rozpoczniemy już przyjmowanie wniosków o dopłaty w 2005 r. Jeszcze raz podkreślam, że ten optymistyczny plan, który przyjęliśmy, w pełni nie zostanie zrealizowany, ale wszystko zmierza w takim kierunku, aby wszyscy rolnicy jak najszybciej otrzymali dopłaty bezpośrednie. Można oczywiście poszukiwać przyczyn takiej sytuacji, ale to nie zmieni rzeczywistości. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa robi wszystko, co możliwe, aby dopłaty bezpośrednie jak najszybciej trafiły do rolników. Wszystkie konieczne akty prawne zostały przyjęte. Środki na dopłaty także zostały zabezpieczone i wszyscy rolnicy dopłaty bezpośrednie otrzymają. Są jeszcze inne elementy, które wiążą się z Planem Rozwoju Obszarów Wiejskich. Część rolników otrzyma dopłaty w związku z posiadaniem gospodarstw na terenach o niekorzystnych warunkach gospodarowania /ONW/. Jak już powiedziałem, proces naliczania tych dopłat został już uruchomiony. Kolejna kwestia wiąże się z rentami strukturalnymi. Do dzisiaj do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zgłosiło się ponad 20 tys. rolników, chcących sprzedać, wydzierżawić lub przekazać gospodarstwo i otrzymać rentę strukturalną. Chciałbym państwa poinformować, że zakończył się proces akredytacji agencji płatniczej dla tego działania. Pierwsi rolnicy już przepisali gospodarstwa. Z dniem przepisania gospodarstwa rozpoczyna się naliczanie rent. Pierwsze wypłaty rent strukturalnych będą w styczniu. Ale będą obejmowały okres od momentu przekazania gospodarstwa. Jeśli zatem nastąpiło to w grudniu, to renty będą naliczane od danego dnia grudnia. Minister sprawiedliwości przygotował stosowne rozporządzenie, które reguluje kwestie opłaty notarialnej za przepisanie gospodarstwa. Opłata ma być taka sama jak w przypadku zwykłej renty, czyli wyniesie 600 zł. Wprawdzie notariusze protestują, ale to jest decyzja całej Rady Ministrów, która poparła mój wniosek w tej sprawie. Rozporządzenie jest przygotowane, chociaż jeszcze nie zostało opublikowane. Stanie się to natychmiast po zakończeniu uzgodnień międzyresortowych. W związku z tym najlepiej będzie, jeśli rolnicy chwilę się wstrzymają z przepisaniem gospodarstwa, jeśli w ich przypadku notariusze zażyczyli sobie wysokich opłat. Kolejne działania wiążą się z sektorowym Programem Operacyjnym oraz Planem Rozwoju Obszarów Wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chodzi przede wszystkim o zalesianie i programy rolnośrodowiskowe. W ostatnim okresie doprowadziliśmy wspólnie do uporządkowania tych kwestii. Na przykład wprowadzono odpowiednie zmiany w ustawie regulującej sprawy opodatkowania rent strukturalnych. W przypadku zalesiania wprowadzono takie zmiany w rozporządzeniu, aby nie był wymagany plan zagospodarowania przestrzennego. Dzięki temu rolnicy bez tego planu będą mogli składać wnioski o zalesienia. Programy rolnośrodowiskowe głównie dotyczą rolnictwa ekologicznego. Agencja płatnicza w tym zakresie także otrzymała akredytację i wnioski są przyjmowane. Trwają ostatnie przygotowania do wypłacenia środków beneficjantom. Chcemy, aby te pieniądze trafiły na konta rolników jeszcze w styczniu. Realizowany jest program "młody rolnik". Na następnym posiedzeniu Rada Ministrów powinna przyjąć uchwałę, dzięki której z rezerwy celowej Rady Ministrów otrzymamy na ten cel dodatkowy 1 mln zł. Dzięki temu jeszcze w grudniu będziemy mogli wypłacić pieniądze dla 120 młodych rolników. To będzie w sumie ponad 6 mln zł. Kolejni rolnicy otrzymają pieniądze w styczniu. Do tej pory podpisano już 600 umów. Chciałbym państwa poinformować, że został uruchomiony program wsparcia dla grup producenckich. Grupy producentów rolnych od dzisiaj mogą składać wnioski o dofinansowanie. Agencja Rynku Rolnego w ramach działań finansowanych przez Unię Europejską przekazała wiele środków podmiotom zajmującym się obrotem towarami spożywczymi poza terytorium Unii Europejskiej. Do Polski z tego tytułu wpłynęło już 100 mln euro. Przedsiębiorcom wypłacono już około 100 mln zł. To są głównie dopłaty do eksportu przetworów mlecznych oraz cukru i produktów z zawartością cukru. Chciałbym podkreślić, że trwa najtrudniejszy etap naliczania dopłat bezpośrednich oraz dopłat ONW. Ten proces został uruchomiony. To jest, moim zdaniem, najważniejsza informacja. Poświęciliśmy temu procesowi wiele pracy i uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaWojciechPomajda">Z ogromną przykrością i rozczarowaniem przeczytałem artykuł, który ukazał się w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Tam jest napisane tłustym drukiem: "Opóźnienie w realizacji dopłat bezpośrednich". Mam nadzieję, że w gronie członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, którzy w znacznym stopniu przyczynili się do uruchomienia płatności bezpośrednich, nie ma osoby, która myśli w ten sposób. Gdzie jest to opóźnienie? Rozpoczęliśmy realizację dopłat 18 października 2004 r. na półtora miesiąca przed planowanym terminem. Planowane zakończenie procedury jest 30 kwietnia 2005 r. Jak zatem w połowie grudnia można mówić o opóźnieniu? Po raz kolejny wprowadza się zamieszanie informacyjne, potęgując chaos w głowach rolników. Chcieliśmy i staramy się, aby wszyscy rolnicy otrzymali pieniądze jak najszybciej. To zadanie postaramy się zrealizować w jak najkrótszym terminie. Musimy mieć jednak świadomość, że zarówno system informatyczny, jak i wszystkie procesy, które wiążą się z realizacją płatności bezpośrednich, polegające na obsłudze manualnej przez pracowników 314 biur powiatowych Agencji, nie są proste. Trzeba także pamiętać, że te czynności są wykonywane po raz pierwszy. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odpowiada za bezpieczeństwo całego systemu. W ostatnich tygodniach podejmowaliśmy bardzo trudne decyzje. Chodziło o to, aby zagwarantować rzetelność wypłat. W przeciwnym wypadku za chwilę moglibyśmy się spotkać z zarzutem, że system był w jakimś stopniu nieszczelny. Co by się stało wówczas? Teraz usiłowalibyśmy wypłacić jak najwięcej środków, realizując najbardziej optymistyczne scenariusze, ale za kilka miesięcy Polska nie uzyskałaby refundacji z Unii Europejskiej. Uznajmy wspólnie, że proces wypłat jest bardzo skomplikowany. W kuluarach oraz tutaj na sali padają komentarze, że system informatyczny ostatnio nie działał. Rzeczywiście system nie działał, ponieważ zrobiliśmy przerwę technologiczną w celu wyczyszczenia pewnych błędów i uzupełnienia danych. Wprowadzono na przykład wyniki kontroli. Jest wiele technicznych szczegółów, o których tutaj nie ma sensu dyskutować. Najlepsi eksperci w Polsce czasami nie rozumieją tych procesów, które są obsługiwane w ramach systemu IACS. My to rozumiemy, ponieważ uczestniczyliśmy w budowaniu systemu i wiemy, z czego się to składa. Trudno jest jednak mówić tutaj o szczegółach. Zapewniam państwa, że Polska jest o wiele etapów do przodu w stosunku do innych krajów, które przystąpiły do Unii Europejskiej 1 maja 2004 r. W ubiegłym tygodniu zorganizowaliśmy konferencję dla agencji płatniczych pozostałych dziewięciu nowych państw członkowskich. Tylko jeden kraj, Litwa, rozpoczął realizację dopłat bezpośrednich. Stało się to 22 listopada 2004 r. Dla porównania przypomnę, że w Czechach złożono niecałe 19 tys. wniosków. Podobnie w Estonii. Na Węgrzech złożono 210 tys. wniosków, a na Litwie 238 tys. wniosków. Na Łotwie złożono niecałe 70 tys. wniosków, na Słowenii 12 tys., a na Słowacji 67 tys. wniosków. Czesi, żartując, zapytali nas, czy nie mogliby wynająć nas na jeden dzień, ponieważ 19 tys.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaWojciechPomajda">wniosków realizujemy praktycznie w kilka chwil. A zatem zachowajmy rozsądek i okażmy trochę pokory wobec tej pracy, którą realizujemy z wielkim mozołem. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dużym stopniu przyczyniła się do tego, że dopłaty są realizowane. Mam nadzieję, że wszyscy państwo rozumieją złożoność tych procesów. Nie mówmy teraz, że są jakieś opóźnienia, bo ich po prostu nie ma i nie zakładamy, aby nastąpiły w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Nie mogę pozostawić tej ostatniej wypowiedzi bez komentarza. Nikt z nas nie oczekiwał, że zakończycie państwo realizację dopłat do końca roku. Podczas kilku spotkań, także w telewizji, mówiłem, że to jest nierealne. Jednak z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wysyłano wyraźny sygnał, że to będzie zrobione. Proszę nam zatem nie stawiać zarzutów. Żaden z członków Komisji nie żądał, aby wszyscy rolnicy otrzymali pieniądze do końca grudnia. Szanujemy państwa pracę. Natomiast z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi płynął sygnał, że ten proces zostanie zakończony wraz z końcem roku. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselRomualdAjchler">Nikt, znając realia oraz historię budowania systemu IACS, nie może mieć pretensji do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, że są jakieś opóźnienia. Ta kwestia nie podlega najmniejszej dyskusji. Jeszcze niedawno martwiliśmy się, czy w ogóle uda się w terminie rozpocząć wypłaty i czy rolnicy dostaną pieniądze. Nikt nie podnosił kwestii zaproponowanego terminu rozpoczęcia realizacji dopłat. Zwracam się do ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Sami sprawiliście, że ten temat pojawił się na posiedzeniu Komisji. Pan minister Wojciech Olejniczak podczas swojego wystąpienia w Sejmie stwierdził, że dopłaty bezpośrednie zostaną wypłacone w grudniu 2004 r. Popełniono poważny błąd. Należało poinformować opinię publiczną, że rozpoczyna się proces wypłacania dopłat 1,5 miesiąca wcześniej po to, aby dopracować system. Myślę, że osiągnięcia rządu i Agencji w tej dziedzinie nie podlegają dyskusji. To jest niewątpliwy sukces. Tylko w tym wszystkim trzeba było zachować umiar. W pewnym momencie przesadzono z pozytywnym myśleniem. Dzisiaj nadszedł czas, aby ten błąd naprawić. Należy powiedzieć rolnikom, że uruchomienie systemu to nie jest taka prosta sprawa i że nie wszyscy dostaną pieniądze jeszcze w tym roku. Do tej pory wieś dobrze odbierała słowa ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ponieważ wszystko, co powiedział, się sprawdziło. Teraz jest inaczej. Oczywiście nie są zagrożone terminy zapisane w ustawie. Jednak rozbudziliście nadzieję. Otrzymuję dziesiątki telefonów w tej sprawie. Na każdym spotkaniu z rolnikami informowałem, że dopłaty będą wypłacane od 1 grudnia do końca kwietnia. Potem okazało się, że zamierzacie państwo zakończyć proces wypłat jeszcze w tym roku. Sam się z tego ucieszyłem. Zacząłem przekazywać rolnikom nowe informacje. Teraz wiadomo, że te zapowiedzi nie były realne. Trzeba będzie to rolnikom jakoś wyjaśnić. To jest nasze zadanie, ponieważ to my się z nimi spotykamy. A zatem nie chodzi o to, że dopłaty są opóźnione i że system momentami nie działa. Pierwotny termin rozpoczęcia realizacji dopłat to 1 grudnia 2004 r. Zgodnie z planem wypłacanie środków miało się zakończyć w kwietniu 2005 r. Jeśli tak będzie, nikt do państwa nie będzie miał pretensji, ponieważ tak postanowiliśmy na posiedzeniach Komisji. Reszta to jest kwestia zapowiedzi i lepszego uzysku politycznego ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Z prawnego punktu widzenia nadal obowiązuje termin kwietniowy. Jeśli jednak zauważymy, że wypłaty są dokonywane niemrawo, a cały proces się ślimaczy, to zapewne Komisja zajmie się tym problemem. Moim zdaniem błędna jest również decyzja rozpoczęcia dopłat od rolników, którzy złożyli wnioski od dopłaty bezpośrednie bez ONW. Wiele osób uważa, że w pierwszej kolejności powinni otrzymać dopłaty ci, którzy gospodarzą w trudnych warunkach. To są właśnie te gospodarstwa, których właściciele złożyli wnioski o dopłaty z tytułu ONW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę państwa o spokój. Zapisałem nazwiska chętnych i wszyscy państwo otrzymacie głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanAntochowski">Panie przewodniczący, proszę skracać tę dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselRomualdAjchler">Gdyby na początku dyskusji została przyjęta zasada, że czas wystąpienia nie może przekroczyć 5 minut, na pewno bym się jej podporządkował. Takich ustaleń jednak nie było. Proszę nie mieć do mnie pretensji. Kiedy przewodniczę Komisji i nie są ustalone limity czasowe, nie zwracam nikomu uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W takim razie wprowadzam ograniczenia czasowe dla następnych osób zabierających głos. Każdy będzie miał tylko pięć minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselRomualdAjchler">A zatem jak najszybciej należy uruchomić te dopłaty, które wiążą się z prowadzeniem produkcji rolnej na terenach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Kolejna kwestia dotyczy programu "Młody rolnik". Jak wiadomo z tego programu może skorzystać rolnik, który gospodaruje nie dłużej niż dwanaście miesięcy. Są takie przypadki, że rolnicy składają wniosek w jedenastym miesiącu po objęciu gospodarstwa i wtedy Agencja nie przyznaje im środków. Agencja ma teoretycznie dwa miesiące na rozpatrzenie wniosku. W tej sprawie wystąpiłem z interpelacją poselską. Uważam, że należy te praktyki zmienić. Jeśli rolnik składa wniosek nawet w ostatnim dniu 12 miesiąca gospodarowania, to powinien uzyskać środki. W przeciwnym razie należało zapisać w programie, że pieniądze otrzymają tylko ci, którzy gospodarują od dziesięciu miesięcy. Ostatnia sprawa dotyczy rent strukturalnych. Przy przekazywaniu gospodarstw urzędy skarbowe żądają wyceny tego majątku. A zatem czym innym jest wysokość opłat notarialnych, a czym innym wymagania wyceny gospodarstw. W tej sprawie także złożyłem interpelację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselMieczyslawAszkielowicz">Zgadzam się z posłem Romualdem Ajchlerem, że to pan minister Wojciech Olejniczak wywołał spore zamieszanie wokół dopłat bezpośrednich. Pan minister mówił, że 18 października będą i decyzje i dopłaty. Dlatego teraz mamy burzę na wsi, gdzie tych pieniędzy do tej pory nie ma. Na przykład w województwie warmińsko-mazurskim wypłacono dopłaty 25% rolników, ale głownie dotyczy to gospodarstw o charakterze socjalnym. Nie wypłaca się środków gospodarstwom towarowym i dzisiaj z tego względu są kłopoty. Duże gospodarstwa powinny otrzymać decyzje, aby można było zaksięgować te środki jeszcze w tym roku. Ponadto taka decyzja byłaby pewnym zabezpieczeniem dla banku, który mógłby udzielić krótkoterminowego kredytu. Tego się nie czyni. Duże gospodarstwa mogą upaść, ponieważ nie otrzymają kredytu na dalszą działalność. Cieszę się, że mogłem brać udział w pracach nad przyspieszeniem terminu rozpoczęcia realizacji dopłat bezpośrednich. To był jeden z moich wniosków. Jeśli jednak minister obiecał zakończenie tego procesu do końca roku, to powinien dotrzymać słowa. Jeszcze raz powtarzam, że to nie posłowie stworzyli ten problem. Zrobił to minister rolnictwa i rozwoju wsi. Pan prezes Wojciech Pomajda apeluje o trochę pokory. Zgadzam się. Pokora jest potrzebna, ale ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Myśmy nie nalegali. Nikt nie narzekał, że dopłaty będą wypłacone do końca kwietnia. Dzisiaj się dowiadujemy, że tylko ten termin jest realny. W jaki sposób gospodarstwa wielkotowarowe mają zaksięgować w tym roku środki z dopłat bezpośrednich? Izba skarbowa może postawić zarzut, że ktoś chce uniknąć płacenia podatków. Taka jest prawda. Otrzymuję takie sygnały. Jeśli chodzi o młodych rolników, to przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej obiecywano dopłaty w wysokości 100 tys. zł. Później zmniejszono to do 60 tys. zł, a teraz jest tylko 50 tys. zł. Nikt nie mówił, że rolnik dostanie 50 tys. zł premii i że musi uruchomić gospodarstwo rolne w ciągu 5 lat. Jest jeszcze warunek osiągnięcia dochodu niemniejszego niż 20 tys. zł. Kolejna kwestia dotyczy rent strukturalnych. Niektórzy rolnicy już przepisali gospodarstwa rolne i zapłacili notariuszowi różne kwoty w zależności od wartości przekazywanego majątku. Teraz zapowiedziano rozporządzenie w sprawie opłat notarialnych. Co zrobić, aby wszyscy zostali potraktowani jednakowo? Teraz już nic na to nie poradzimy. Dlaczego nie podjęto tej decyzji wcześniej? Przecież notariusze zdarli skórę z rolników. Rolnicy musieli zaciągnąć kredyty, aby móc przepisać gospodarstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselStanislawKopec">Myślę, że w tym gronie nie trzeba przypominać o wielkiej pracy wykonanej przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz o wielkim wysiłku Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz nas wszystkich. Jest pewien zgrzyt związany z terminem zakończenia wypłat. Prawdopodobnie nic tutaj nie uda się przyspieszyć. Myślę, że byłoby dobrze, gdyby przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powiedzieli, ile naprawdę potrzeba jeszcze czasu, aby te wypłaty zrealizować, niezależnie od tego, czy to będzie połowa stycznia czy lutego. Myślę, że dostarczony przed posiedzeniem Komisji materiał odpowiada na większość pytań, bowiem zawiera szczegółowe dane. Chciałbym zwrócić uwagę na ostatnią tabelę w tym materiale, zatytułowaną: "Zawarte umowy dla Działania 1.2 Ułatwianie startu młodym rolnikom w ramach SPO "Restrukturyzacja modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich", narastająco od uruchomienia Programu, według Oddziałów Regionalnych /dane na 30.11.2004 r./". W województwie zachodniopomorskim 23 tys. ha pozostaje w gestii gmin, które dzierżawią to rolnikom. W tym jest 16 tys. ha gruntów ornych, 3 tys. ha łąk oraz 1,5 tys. ha pastwisk. Wśród dzierżawców jest wielu młodych rolników. Rozporządzenie nie uwzględnia takiego beneficjanta. Pomyślano tylko o dzierżawcach, którzy otrzymali grunty z Zasobu Agencji Nieruchomości Rolnych. Wiem, że rolnicy zwracali się w tej sprawie do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa również zaproponowała Ministerstwu, aby to rozporządzenie poprawić. Bardzo o to proszę, ponieważ takich gruntów w Polsce będzie na pewno znacznie więcej. Podałem przykład tylko jednego województwa. Prawie 23 tys. ha rolnicy dzierżawią tam od gmin. Kolejna kwestia dotyczy rent strukturalnych. Chodzi o decyzje administracyjne, przepisywanie gospodarstw oraz o status tych rolników w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dniem 1 stycznia 2005 r. Czy jeśli nie zostaną na czas dopełnione formalności, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przejmie na siebie zobowiązania tych rolników?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselStanislawKopec">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Chciałbym już teraz wyjaśnić pewną kwestię, ponieważ pojawia się ona w większości wypowiedzi i zapewne będą o tym mówić następni zabierający głos w dyskusji. Oczywiście można dzisiaj wygłaszać różne opinie. Mówiliście państwo, że zapowiadaliśmy zakończenie procesu realizacji wypłat do końca roku. Zawsze mieliśmy ambitne plany. Od półtora roku staramy się je realizować. Proszę nie zapominać, że dopłaty wypłacono już ponad 500 tys. rolników. Kolejne 200 tys. przelewów przygotowano w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kolejne naliczenia zostały uruchomione. Proszę to wszystko wziąć pod uwagę. Oczywiście plan jest taki, żeby jak najwięcej rolników otrzymało pieniądze do 31 grudnia 2004 r. Z trybuny Sejmu mówiłem, że ci, którzy nie dostaną dopłat do 31 grudnia 2004 r. na pewno je otrzymają z początkiem stycznia. Jeszcze raz to powtarzam. Myślę, że przedstawiciele Agencji mogą państwu szczegółowo opowiedzieć, na jakie problemy techniczne napotykaliśmy przy realizacji wypłat w ostatnich tygodniach. Cieszę się, że te przeszkody zostały wyeliminowane. Czy ktoś mógł przypuszczać, że niektóre procedury będą trwały trochę dłużej? Nie, tego nie dało się przewidzieć. Mogę być winny, że to zapowiadałem. Jednak państwo nie możecie zrzucić winy tylko na mnie, ponieważ też wciągaliście mnie w tę dyskusję. Padały takie pytania: niech pan powie, wypłaci pan wszystko do końca roku, czy nie? Pewnie pan nie wypłaci. Staraliśmy się zrealizować ten plan. Nie mogę zarzucić nikomu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, że nie dołożono wszelkich starań, aby zdążyć na czas. Dokładaliśmy starań i nadal to robimy. Wszystko wypłacimy. Rozumiem, że niektórzy rolnicy czekają na te pieniądze ze względu na różne zobowiązania finansowe. Mówił o tym poseł Mieczysław Aszkiełowicz. Przypominam jednak, że w międzyczasie wydłużyliśmy terminy spłaty kredytów klęskowych. Proszę mi wierzyć, że przez święta i okres przed Nowym Rokiem pracownicy Agencji także będą pracować. To po prostu ma być wypłacone jak najszybciej. Jeśli minie 31 grudnia 2004 r., to 3 stycznia będzie takim samym dniem pracy i wypłaty nadal będą realizowane. Poseł Romuald Ajchler mówił, że to był błąd polityczny. Proszę mi wierzyć, że nic w tym zakresie nie robimy dla polityki. To za namową Sejmu, związków zawodowych i izb rolniczych ogłosiliśmy, że chcemy w tym roku wypłacić jak najwięcej środków, ponieważ jest to pierwszy rok dokonywania takich wypłat. Co mogę poradzić na to, że część rolników otrzyma pieniądze dopiero 5 stycznia? Czy mieliśmy nie podawać daty 31 grudnia 2004 r.? Wydaje mi się, że dobrze zrobiliśmy, przyjmując tak ambitny plan, który prawie całkowicie zostanie zrealizowany. Proszę państwa o wyrozumiałość. Jeśli zaistnieje potrzeba wyjaśnienia szczegółowych wątków związanych z pracami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ostatnich miesiącach, to na sali są obecni przedstawiciele Agencji i chętnie odpowiedzą na państwa pytania. W tej chwili muszę państwa opuścić, ponieważ mam inne spotkania.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselStanislawKopec">Do siedziby Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjechali ludzie z całej Polski. Na sali pozostają wszyscy moi najbliżsi współpracownicy, którzy także są do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Poseł Aleksander Grad zgłasza się z wnioskiem formalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselAleksanderGrad">Nie zgłaszam się w kwestii formalnej. Chciałbym poprosić pana ministra, aby jednak wysłuchał nas do końca. Co może być dzisiaj ważniejsze dla ministra rolnictwa i rozwoju wsi niż spotkanie z Komisją, gdzie są omawiane fundamentalne sprawy związane z rolnictwem, jeśli chodzi o płatności obszarowe?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselAleksanderGrad">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Za chwilę poproszę przedstawicieli Agencji, aby wyjaśnili, na czym polegały kontrole oraz kto i co robił, aby pan poseł Aleksander Grad wszystko wiedział. Komisja jest bardzo ważna, ale do siedziby Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjechali ludzie z całej Polski na spotkanie, które było wcześniej zapowiadane. Zwracam się do posła Aleksandra Grada. Wszyscy na tej sali mogli to powiedzieć, ale nie pan poseł, bo pan przed chwilą wszedł, a ja jestem tu od godziny 2.00 i już dwukrotnie mówiłem. Proszę bardzo o zrozumienie, tak jak ja pana rozumiem, że pan z przyczyn obiektywnych spóźnił się na posiedzenie Komisji. Moim obowiązkiem było przybyć tu punktualnie, ale to był także pański obowiązek. Naprawdę nie chciałbym rozszerzać tego wątku. Nie uprawiajmy tutaj polityki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Posiedzenie Komisji także było zapowiadane z odpowiednim wyprzedzeniem. Gdyby pan minister musiał teraz jechać do Prezydenta RP lub do premiera rządu, to bym to zrozumiał. Jednak nie może być tak, że pan minister uznaje spotkanie z grupą biznesmenów za ważniejsze niż posiedzenie Komisji. Z taką tezą zgodzić się nie mogę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Muszę tam wręczyć odznaczenia i dyplomy. Być może to rzeczywiście nie jest tak ważne, jak posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselAndrzejAumiller">Zwracam się do Komisji, aby jednak uwzględnić prośbę pana ministra. Proszę pomyśleć, że może wśród was siedzi przyszły minister rolnictwa i rozwoju wsi i być może opozycja będzie wobec niego stosować podobną taktykę. Pozwólmy spotkać się ministrowi z producentami przetworów mlecznych. To jest bardzo ważna dziedzina rolnictwa. Apeluję o odrobinę rozsądku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekSawicki">Skoro pan minister nie ma teraz czasu, to proszę przerwać posiedzenie Komisji i zwołać je w innym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselBenedyktSuchecki">Zgłaszam wniosek przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zgłoszono dwa wnioski. Za chwilę poddam je pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Skoro to wywołuje takie kontrowersje, to pozostanę na posiedzeniu Komisji. Na spotkanie z producentami pojedzie pan minister Stanisław Kowalczyk.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Cieszę się, że nie musieliśmy rozstrzygać tej kwestii w głosowaniu. Kontynuujemy dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselAdamOldakowski">Zwracam się do pana ministra Wojciecha Olejniczaka. Proszę mieć pretensję do prezesa Wojciecha Pomajdy, ponieważ on wywołał ten temat w mediach. My tego nie rozpoczęliśmy. Ponadto proszę sobie przypomnieć, jaki wielki rozgłos nadano sprawie rozpoczęcia wypłaty dopłat bezpośrednich. Wypowiadał się pan prezydent oraz inni najlepsi specjaliści od rolnictwa. Panie ministrze, pan jest młody. Niech pan uważa, o czym pan mówi. Wiadomo - gorąca głowa i z tym terminem można było tak sobie wyskoczyć. Tak myślę. Z rolnikami nie ma żartów. Jeśli coś się obiecuje, to trzeba to wypełnić. Trzeba na to uważać. Pan minister mówił o tym, że kiedy rolnicy otrzymają dopłaty, to w rolnictwie nastąpi wielki dobrobyt. Idąc tym śladem, niektórzy fachowcy zaczęli mówić, na co rolnicy powinni przeznaczyć te dopłaty. Mówiono między innymi o dokształcaniu dzieci. Wszystko po to, aby uzmysłowić społeczeństwu, jakie to wielkie pieniądze otrzymają rolnicy. Tymczasem te pieniądze przejmie ktoś inny. Wystarczy wspomnieć zakłady azotowe należące do Skarbu Państwa. Co tam się dzieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przepraszam, że przerywam, ale problematykę produkcji i rynku nawozów podejmiemy na kolejnym posiedzeniu Komisji jutro. Nie mówmy dzisiaj o wszystkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselAdamOldakowski">W takim razie wracam do tematu dopłat bezpośrednich. Pan minister poinformował Komisję, ile wydano decyzji o wypłacie środków. Niestety nic nie wiemy o tym, jakie to ma odniesienie do powierzchni zgłoszonej do uzyskania dopłat. Jako przykład podam tutaj powiat Bartoszyce. Tam wydano decyzje dla 25% rolników. Jednak w ujęciu obszarowym jest to tylko 15%. Dopiero na podstawie tych danych będzie można stwierdzić, w jakim stopniu dopłaty zostały już zrealizowane. Wiadomo, że dla budżetu państwa łatwiej jest wyasygnować dopłaty dla drobnych rolników. Wtedy będzie można ogłosić, że dopłaty otrzymało 30-40% rolników. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę obszar podlegający dopłatom, to okaże się, że sytuacja jest dużo gorsza. Proszę o ujawnienie tych danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselLeszekKorzeniowski">Nie przyjmuję do wiadomości słów prezesa Wojciecha Pomajdy, że prasa niesprawiedliwie napisała, że nastąpiły opóźnienia w wypłacie dopłat bezpośrednich. Zgadzam się z moimi przedmówcami, że minister rolnictwa i rozwoju wsi wykonał zabieg socjotechniczny i polityczny, za który otrzymał order. Na tym się kończy odpowiedzialność Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tak jednak nie jest. W dzisiejszej "Rzeczpospolitej" czytamy, że z kwoty 8,1 mld zł wypłacono do tej pory tylko 1,3 mld zł, czyli dokładnie 16%. Przy 1,4 mln uprawnionych gospodarstw dopłaty zrealizowano w przypadku 525 tys., czyli 38%. Mówił o tym już poseł Adam Ołdakowski. W pierwszej kolejności przesyła się płatności właścicielom małych gospodarstw. Budzi to niepokój właścicieli dużych gospodarstw. Oni zaczynają się denerwować. Pochodzę z województwa opolskiego, gdzie mówi się o tym, że trzeba dać komuś grant, aby znaleźć się na początku listy. Proszę o zdementowanie tych pogłosek. Musimy mieć świadomość, że rozbudzenie wśród rolników nadziei, że wszystkie dopłaty zostaną zrealizowane do końca roku, spowodowało, że poczynili oni pewne zobowiązania finansowe. Ponadto w tej chwili obserwujemy znaczną obniżkę cen na rynku płodów rolnych. Rolnicy wyprzedają płody, ponieważ nie mogą doczekać się na środki finansowe, które mieli otrzymać. Czy rolnicy, którzy nie otrzymają w porę rent strukturalnych oraz dopłat do gospodarstw ekologicznych mogą liczyć na odsetki, czy też będą musieli tego dochodzić na drodze prawnej? Czy dopłaty w 2005 r. będą rzeczywiście o 5% większe? Mówię o tym w kontekście obecnego kursu euro wobec złotówki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Do mnie nie dotarł żaden sygnał, aby działy się takie rzeczy, o których mówił poseł Leszek Korzeniowski. Panie pośle, nie powtarzajmy, że ktoś komuś wręczył łapówkę. Tego nie róbmy. Nic o tym nie słyszałem, a rozmawiam z ludźmi z całej Polski. Jeśli nie wiemy do końca, to nie powtarzajmy. Jestem przekonany, że czegoś takiego nie ma. Pracownicy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wykonują ciężką pracę i nie można stawiać takich zarzutów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselPiotrKrutul">Pan minister Wojciech Olejniczak stwierdził, że nie robi nic dla polityki. Przypominam pańskie wystąpienie w Łomży 18 października 2004 r. Jeśli to, co pan tam wyprawiał z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewski, nie było polityką, to co to było? Ogłoszono, że Piotr Krutul jako pierwszy otrzymał dopłaty bezpośrednie. Cała Polska o tym wiedziała. Mam przed sobą wyciąg z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pieniądze wysłano 28 października 2004 r. Kto mówił prawdę? Czy pan minister mówił prawdę, kiedy obiecywał wszystkim rolnikom pieniądze do końca grudnia 2004 r.? Jeśli nie, to proszę się dzisiaj przyznać do błędu. Nie mówię teraz o pracownikach Agencji, ponieważ oni rzeczywiście wykonują ciężką robotę. Natomiast pan minister uprawiał politykę. Pan minister udowadniał, jak bardzo dba o rolników i jak bardzo o nich zabiega. Panie ministrze, jak panu nie przerywałem. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Zgadzam się z twierdzeniem, że pan jest winien. Pan oszczędnie gospodarował prawdą. Teraz pan powinien wyjaśnić rolnikom, którzy dopytują się w bankach, gdzie są ich pieniądze. Rzeczywiście dużo pracy w to włożono, ale to pan jest winny, że teraz każdy rolnik myśli, że do końca roku otrzyma pieniądze. Lepiej już dzisiaj powiedzieć, że te środki nie zostaną przelane na konta rolników do końca roku. Gdyby jeszcze pan minister mówił, że będziecie się starać wypłacić wszystkie pieniądze do końca roku, to nikt nie miałby pretensji. Jednak w Łomży rolnicy usłyszeli wyraźnie, że wypłaty rozpoczynają się 18 października, a kończą 31 grudnia. To było kłamstwo. Co zrobi minister rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie projektu ustawy dotyczącej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego? To jest bardzo ważne, ponieważ wiąże się to z programem "Młody rolnik" oraz z rentami strukturalnymi. Czy pan będzie walczył o to, aby młodzi rolnicy prowadzący działalność gospodarczą korzystali z KRUS i mogli korzystać z sektorowego Programu Operacyjnego? Wielu rolników musi w jakiś sposób dorabiać, ponieważ trudno wyżyć z produkcji rolnej. Oni na przykład prowadzą mały sklepik na wsi. Taki rolnik jest pozbawiony tych 50 tys. zł, czy też innych form wsparcia, ponieważ podlega Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselPiotrKrutul">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Od razu dementuję tę informację. Rolnik co prawda musi być ubezpieczony w KRUS, ale może jednocześnie płacić składki do ZUS. Jeżeli ktoś prowadzi gospodarstwo rolne, to może płacić składki do KRUS. Jeśli jednocześnie prowadzi działalność gospodarczą, to płaci składki do ZUS.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselPiotrKrutul">Sojusz Lewicy Demokratycznej chciał w 1,5 miesiąca naprawić swój błąd. Myślę tutaj o poprzedniej nowelizacji ustawy dotyczącej systemu ubezpieczeń społecznych rolników. Nadal jednak dziesiątki tysięcy rolników nie mogą prowadzić działalności gospodarczej, ponieważ ci rolnicy musieliby przejść z ZUS do KRUS. Proszę ten błąd naprawić. My wam pomożemy. Minister rolnictwa i rozwoju wsi powinien wiedzieć, że jeśli wystąpi z taką inicjatywą na pewno uzyska poparcie Komisji. Wprawdzie minister rolnictwa i rozwoju wsi przekazał już nadzór nad KRUS, ale ciągle ma możliwość podjęcia działań w tym względzie. Wystarczy powiedzieć podczas obrad Rady Ministrów, że ten problem dotyczy setek tysięcy rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Moim zdaniem w sprawie opóźnień w realizacji dopłat bezpośrednich mamy do czynienia z kłamstwem i to z kłamstwem z premedytacją. Trzeba sięgnąć do źródeł problemu. Przypomnijmy sobie, kiedy pierwszy raz minister rolnictwa i rozwoju wsi poinformował opinię publiczną, że dopłaty bezpośrednie będą przyspieszone, a cały proces zakończy się w grudniu 2004 r. W tej całej dyskusji minister finansów nieustannie powtarzał, że nie starczy na to pieniędzy. Dzisiaj okazuje się, że tych pieniędzy rzeczywiście nie ma. Jak już mówili inni posłowie, jeśli chodzi o ilość zrealizowanych wniosków udało się wypłacić pieniądze 40% rolników. Jednak w ujęciu powierzchniowym zrealizowano zaledwie 16%. A zatem pierwszy raz pan minister pochwalił się przyspieszeniem dopłat w trakcie dożynek. Wtedy też wokół Agencji wytworzyła się niedobra atmosfera związana z nieszczelnością systemu IACS. Chodzi o paszporty dla krów, które miały być eksportowane do Włoch. Zapewne chodziło o to, aby odwrócić uwagę od tego problemu. Wtedy pan minister ogłosił, że dopłaty bezpośrednie zostaną przyspieszone. To był chwyt polityczny. Rzeczywiście media przestały się interesować aferą związaną z paszportami dla krów. Wszyscy zaczęli dyskutować o realności tego typu założeń. Pieniądze na dopłaty zostały przesunięte z różnych miejsc. Zabrano środki między innymi z Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich czy też z sektorowego Programu Operacyjnego. Wszystko miało być podporządkowane tej jednej decyzji. To się nie udało. Tych pieniędzy nie ma i do końca stycznia ich nie będzie. One będą się pojawiać sukcesywnie, ponieważ będziemy otrzymywać refundację z Unii Europejskiej. Być może do końca kwietnia dopłaty zostaną jednak zrealizowane. Jednak dzisiaj trzeba przeprosić rolników za to, co się mówiło. Rolnicy powzięli pewne zobowiązania finansowe i teraz nie mogą się z nich wywiązać. Między innymi dzierżawcy licząc na te pieniądze, przesunęli na koniec roku płatności z tytułu czynszów dzierżawnych. Teraz nie mogą tego opłacić. Myślę, że te sprawy trzeba załatwić honorowo. Należy przeprosić rolników i podać realny termin zakończenia procesu wypłacania środków. Mam jeszcze kilka pytań. Ile przelewów dziennie jest dzisiaj w stanie wygenerować system IACS? Czy w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wstrzymuje się dopłaty dla dużych gospodarstw? Czy rząd zamierza wprowadzić zmiany w ustawie określającej, kogo dotyczy sektorowy Program Operacyjny? Czy zostanie skreślony warunek, że rolnik musi być ubezpieczony w KRUS? Nie ma takiej możliwości, że rolnik jednocześnie płaci składki do ZUS i KRUS. Trzeba rolnikom przyznać większą wolność i zaufać, że nie będą tych praw nadużywali. Wtedy sektorowy Program Operacyjny będzie rzeczywiście służył dofinansowaniu gospodarstw rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselAlfredBudner">W ośmiu biurach powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zadałem kilka pytań. Pytałem, ile do 8 grudnia 2004 r. poszczególne biura powiatowe wystawiły decyzji o wypłatach bezpośrednich dla rolników? Ile decyzji przekazano do systemu informatycznego obsługującego system IACS? Ile decyzji zostało zrealizowanych w formie przelewów? Ile decyzji przyjął system informatyczny w ciągu ostatnich dwóch tygodni? Ile wniosków przyjęto w ramach Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich? Czy zrealizowano jakieś wnioski związane z przyznaniem rent strukturalnych? Czy prawdą jest, że wnioski o dopłaty bezpośrednie dla obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania nie zostały uwzględnione w wydawanych decyzjach i dlaczego? Prosiłem o przesłanie tych odpowiedzi faksem do mojego biura poselskiego. Zanim powiem, jaką odpowiedź otrzymałem, zaznaczam, że nie mam pretensji do pani, która pracuje w biurze powiatowym w Turku. Ona słuchała swoich przełożonych. Otrzymałem pismo następującej treści: "Z przykrością informuję, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie może udzielić odpowiedzi na postawione przez pana pytania, dotyczące przekazanych rolnikom środków z tytułu dopłat bezpośrednich". Tak się odpowiada posłowi Rzeczpospolitej Polskiej. W ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora w art. 19 czytamy, że poseł ma prawo, jeśli nie narusza dóbr innych osób - nie naruszałem - do informacji oraz do wglądu w działalność organów administracji rządowej, samorządowej oraz samorządu terytorialnego. W piśmie otrzymanym z biura powiatowego Agencji czytamy dalej: "na przekazanie takich informacji nie zezwala art. 5 ustawy z 18 grudnia 2003 r. o Krajowym Systemie Ewidencji Producentów, Ewidencji Gospodarstw Rolnych oraz Ewidencji Wniosków o przyznanie płatności w brzmieniu: "Dane indywidualne, zawarte w systemie mogą być udostępniane wyłącznie organom statystyki publicznej. Natomiast dane zbiorcze mogą być udostępniane innym organom administracji publicznej, prowadzącym systemy informatyczne". Otrzymałem także odpowiedź od pani dyrektor oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Wielkopolsce: "W odpowiedzi na pismo pana posła datowane 8 grudnia, skierowane do różnych biur powiatowych uprzejmie informuję, że zgodnie z obowiązującym w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa trybem załatwiania spraw oraz regulaminem organizacyjnym, wprowadzonym zarządzeniem nr 78/2003 prezesa Agencji z dnia 5 grudnia 2003 r. par. 2 ust. 4 pkt. 2 pisma z pana zapytaniami zostały przekazane do rozpatrzenia do Centrali Agencji.". Panie prezesie, to jest tajemnica, co pan robi? Myślałem, że to jest wszystko jawne. Jak to jest? Poseł RP zadaje pytanie i waszym psim obowiązkiem jest odpowiedzieć. Jeżeli tego pańscy pracownicy nie potrafią zrobić, to bardzo źle to o panu świadczy. Czy pan 5 grudnia 2003 r. wiedział, że pan będzie coś chachmęcił i chował pod stół?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrezesARiMRWojciechPomajda">Panie przewodniczący, czy ja się mogę odnieść do tej wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAlfredBudner">Ja jeszcze nie skończyłem. To jeszcze nie wszystko. Jeszcze pan dostanie więcej. Tu są dokumenty na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Panie pośle, przywołuję pana do porządku. Proszę wycofać tę wypowiedź dotyczącą psiego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAlfredBudner">Być może człowiek w ferworze dyskusji nieco się zagalopował. Pisma o podobnej treści otrzymałem z Gniezna, ze Środy Wielkopolskiej, Śremu, Koła i Słupca. Jeżeli tak będzie się traktować posłów, to ja już nie wiem, o co tutaj chodzi. Co się usiłuje przed nami ukryć? Mam w tych biurach swoich ludzi. Oczywiście nie powiem, kto to jest, bo jutro już by ich zwolniono. Dowiedziałem się, że do 7 grudnia w jednym z powiatów mojego okręgu wyborczego nie zrealizowano ani jednej wypłaty na konta rolników. Jak jest z akredytacją Agencji w przypadku dopłat bezpośrednich? Podobno Agencja ma akredytację warunkową. Czy to prawda? Czy Agencja otrzymała już akredytację na działania związane z Planem Rozwoju Obszarów Wiejskich? Kolejna kwestia dotyczy rent strukturalnych. Ile wniosków naprawdę rozpatrzono? Z tego, co słyszałem od pracowników biur powiatowych Agencji, to tam jest bagno. Jeżeli rolnik zalega ze składkami do KRUS i chce przekazać gospodarstwo oraz starać się o rentę strukturalną, to musi najpierw spłacić te należności. Proszę powiedzieć, który rolnik jest w stanie to zrobić. Lepiej przyznać mu rentę, z której będzie mógł spłacać zobowiązania. Co tydzień zmieniają się wzory wniosków dla młodych rolników starających się o środki na zakup maszyn rolniczych. Przecież pracownicy Agencji są już całkiem zdezorientowani. Oni dzisiaj nie wiedzą, czy jutro nie zmienią się wytyczne. Jak to jest naprawdę? Czy prawdą jest, że celowo wydłuża się proces rozpatrywania wniosków od młodych rolników, żeby niektórzy z nich nie spełniali kryterium wieku? Chodzi o te osoby, które kończą 40 lat. Widzę, że siedząca przy panu ministrze urzędniczka uśmiecha się. Ja bym się nie uśmiechał, ponieważ rolnikom nie jest w cale do śmiechu. Najbardziej bulwersuje mnie to, w jaki sposób jest traktowany poseł przez służby Agencji. To jest po prostu łamanie prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrezesARiMRWojciechPomajda">Chciałbym zaprotestować przeciwko określeniom, jakie tu zostały wypowiedziane pod moim adresem. Nie pozwolę, aby ktoś twierdził, że ja cokolwiek chachmęcę. To jest obraźliwe stwierdzenie. Nigdy w żadnym swoim działaniu, w życiu zawodowym i prywatnym nie posługiwałem się tego typu metodami. Jeżeli pan poseł ma tak dobre informacje o funkcjonowaniu terenowych struktur Agencji, to wydaje mi się, że być może będzie pan jednym z kandydatów do pracy w naszym biurze. Nie sądzę jednak, aby był pan w stanie spełnić wszystkie kryteria. Jeśli chodzi o wystąpienia poselskie do struktur powiatowych Agencji, to w pełni pochwalam postępowanie moich pracowników. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie jest organem administracji publicznej. Tylko te organy mają obowiązek udzielać odpowiedzi na zapytania poselskie. Agencja jest państwową osobą prawną. Jest wewnętrzna regulacja, która stanowi, że wszystkie pisma z instytucji centralnych i parlamentu są bezpośrednio kierowane do Centrali Agencji. Na te pisma odpowiadają wiceprezesi. Takiej odpowiedzi pan poseł Alfred Budner może oczekiwać. Pana pytania do mnie dotarły i w niedługim czasie pan poseł otrzyma pełne informacje na ten temat. Traktujemy państwa bardzo poważnie i z dużym szacunkiem. Nie uważałbym w związku z tym za stosowne, aby kierownicy biur powiatowych odpowiadali na państwa pisma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselRomualdAjchler">To jest bardzo ważna kwestia. Ja też spotkałem się z taką odpowiedzią, że posłom informacji się nie udziela. Nie przywiązuję do tego takiej wagi, jak poseł Alfred Budner, ale chciałbym powiedzieć, że pan prezes Wojciech Pomajda się myli. Proszę przeanalizować ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Posłowie mają prawo pytać również spółki prywatne. Proszę jeszcze raz przeanalizować ustawę. Nie czynię panu wyrzutów, ale chodzi o to, aby w przyszłości nie popełniać takich błędów. Za chwilę stanie się to przedmiotem obrad Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrezesARiMRWojciechPomajda">Nie mówiłem, że nie będziemy odpowiadać na państwa pytania. Proszę nie przekształcać moich słów. Nie było jeszcze przypadku, abyśmy nie odpowiedzieli na wystąpienie poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselRomualdAjchler">Nie chodzi o przypadek oddziału Agencji w Poznaniu. Chodzi także o struktury powiatowe. Proszę spojrzeć na ten problem praktycznie. Jeśli jestem na danym terenie, wchodzę do biura powiatowego Agencji i zadaję pytanie. Oczekuję, że otrzymam odpowiedź. Jeśli kierownik biura stwierdzi, że nie może udzielić mi odpowiedzi, to takie zachowanie byłoby dla mnie niezrozumiałe. Proszę, abyście państwo przeanalizowali ten problem. Być może po dzisiejszym wystąpieniu pana prezesa Wojciecha Pomajdy dyrektorzy oddziałów wydadzą kierownikom biur powiatowych zakaz udzielania informacji. Chciałbym uniknąć nieporozumień. W ustawie o wykonywani mandatu posła i senatora jest dokładnie napisane, do czego posłowie powinni mieć dostęp.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselRomualdAjchler">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Oczywiście, że każdy z posłów otrzyma od Agencji wszelkie informacje. Muszą być jednak zachowane odpowiednie procedury. Kierownik biura powiatowego Agencji przygotowuje odpowiedź, którą wysyła do Centrali Agencji. Dopiero po podpisaniu tego dokumentu przez prezesa, odpowiedź jest wysyłana. Do tej pory było tak, że jeśli poseł lub Komisja otrzymywali dokumenty podpisane przez dyrektora departamentu, to państwo protestowali. Pewna procedura informacyjna musi być stosowana. Ponadto pewnych danych nie zna nawet kierownik biura powiatowego. Taka jest konstrukcja tego systemu. Nie wszystkie dane można uzyskać w powiecie. Niektóre informacje można uzyskać tylko i wyłącznie w Centrali Agencji. Mogę państwa zapewnić, że na wszystkie pytania będziemy odpowiadali zgodnie z obowiązującym prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselAlfredBudner">Cytowałem już art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Tam jest wyraźnie napisane, jakie mamy prawa. Nie zgadzam się z opinią wygłoszoną przez pana ministra Wojciecha Olejniczaka, że prezes Agencji będzie udzielał odpowiedzi. Ja potrzebuję konkretnych informacji, Jeśli zwracam się o takie informacje do biura powiatowego, to muszę je otrzymać. To nie jest żadna łaska. Albo ustawy obowiązują w tym kraju, albo nie. Nie będzie prezes Agencji decydował o tym, co wie poseł. Pański pracownik ma obowiązek udzielić mi informacji i tego od dzisiaj oczekuję. W przeciwnym razie zawiadomię organy ścigania o popełnieniu przestępstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJanAntochowski">Czuję się zażenowany poziomem dzisiejszej dyskusji. Zamiast zastanawiać się nad tym, w jaki sposób realizować dopłaty bezpośrednie, na siłę próbujemy udowodnić, zresztą kolejny raz, że to się na pewni nie uda. Przypominam wypowiedzi niektórych posłów z przed roku. Twierdzono, że system IACS nie powstanie na czas i że to wszystko na pewno nie będzie funkcjonować. Dzisiaj sytuacja się powtarza. Chciałbym państwa poinformować, że odbyłem kilka spotkań w ubiegłym tygodniu z rolnikami z powiatu ostródzkiego. Nie słyszałem ani jednej skargi na to, że dopłaty będą zrealizowane później a nie teraz. Natomiast było wiele opinii, że nie o wszystkich programach rolnicy są dobrze poinformowani. Pojawiały się pytania, co zrobić, aby otrzymać środki dla młodego rolnika, czy aby otrzymać środki na modernizację gospodarstwa. Wobec tego wmawianie teraz nam wszystkim, że tych dopłat nie uda się zrealizować, to jest wielkie nadużycie. W moim województwie na 53 tys. gospodarstw rolnych, 33% otrzymało już płatności bezpośrednie. Taki był stan na dzień 14 grudnia 2004 r. W związku z tym trzymajmy się prawdy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselLechKuropatwinski">W tej dyskusji zmierzamy do tego, aby znaleźć winnego tych wszystkich spraw. Pan minister Wojciech Olejniczak sprytnie unika odpowiedzi na pytania. Przedtem twierdził pan wyraźnie, że dopłaty będą wypłacone do 31 grudnia 2004 r. Takiej wypowiedzi Komisja nie oczekiwała. Powiedział pan to z własnej inicjatywy. Dzisiaj nie ma sensu mówić, że dopłaty będą. O tym wiemy. Jeśli dopłat by nie było, żywność podrożałaby o 20%. Założenie jest takie, że środki z dopłat bezpośrednich mają zrównoważyć koszty produkcji. Trzeba otwarcie powiedzieć - to się i tak nie uda. Do 1 grudnia 2004 r. w województwie kujawsko-pomorskim, a dokładnie w powiecie włocławskim i w Lipnie nie została wydana ani jedna decyzja o wydaniu dopłat bezpośrednich. To są regiony, w których produkuje się pomidory. Podobno Agencja nie wie, czy do tej produkcji dopłacić 4 czy 5 groszy i stąd opóźnienia w naliczeniu płatności. Dlaczego służby Agencji nie realizują ustawy dotyczącej dopłat bezpośrednich? Wiele informacji nie dociera do rolników. Nawet pracownicy Agencji do dzisiaj nie wiedzą, że można uzyskać środki związane z poplonami. Chodzi o dopłatę w wysokości 50 euro do ha. Nikt dzisiaj tego nie wie. W biurach powiatowych pracownicy mówią, że nie ma w tej sprawie rozporządzenia. Kto ma wydawać te rozporządzenia? Kto prowadzi szkolenia? Rolnicy powinni o tym wszystkim wiedzieć. Nie ma sensu spierać się, kto jest winien. Powiedzmy, kto jest winien. Niech ci, którzy zawinili, przyznają się. Rolnicy muszą otrzymać dopłaty do 30 kwietnia 2005 r. Taki jest wymóg ustawowy. Zgadzam się z panem posłem Piotrem Krutulem w kwestii KRUS. Rolnicy skarżą się, że muszą zapłacić zaległe składki sprzed 4 lat. Jeśli ktoś prowadził działalność gospodarczą i nie płacił składek do ZUS, to teraz musi to uregulować. To są kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak te gospodarstwa mają dalej funkcjonować? Czy prawo może działać wstecz? Pomóżmy tym, którzy oczekują od nas pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselAleksanderGrad">Nie jestem członkiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale tym niemniej przepraszam za spóźnienie. W tym samym czasie odbywało się posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej, gdzie dyskutowaliśmy między innymi o reformie Wspólnej Polityki Rolnej. Proszę nie traktować mojej wypowiedzi, jako wpisywania się w powszechną nagonkę na pana ministra i szukanie winnych tej całej sytuacji. Nie chcę przypominać przebiegu debaty Sejmowej w sprawie dopłat obszarowych. Wszyscy posłowie poparli pana inicjatywę przyspieszenia realizacji dopłat bezpośrednich. Natomiast będąc realistami, dziwiliśmy się wszyscy, dlaczego pan minister stawia sobie tak wysoko poprzeczkę. Postawił pan przed sobą nierealny cel. Można powiedzieć, że wybudował pan sobie mur, o który teraz pan się rozbije. Nic by się nie stało, gdyby rolnikom przekazano informację, że wypłaty dopłat rozpoczyna się wcześniej i że ten proces zostanie zakończony tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Natomiast ten problem teraz paradoksalnie stał się naszym wspólnym problemem. Platforma Obywatelska opowiada się za Unią Europejską. Przekonywaliśmy rolników, aby odpowiednio głosowali podczas referendum. Natomiast teraz muszę się tłumaczyć za pana, że te płatności nie będą zrealizowane do końca roku lub że są realizowane zbyt wolno. Pan minister nazwał mnie kiedyś publicznie w telewizji dyżurnym pesymistą kraju i dlatego muszę dzisiaj zabrać głos w tej sprawie. Kolejny raz zwracam się do pana ministra Wojciecha Olejniczaka. Wymaga pan od Agencji rzeczy niemożliwych. Moim zdaniem pracownicy Agencji są obłożeni pracą. Oni muszą wszystko robić pod presją czasu i mogą coś sprawdzić tylko pobieżnie. W ten sposób popełniają błędy. Nie mówię już o tym, że pozostawia się z boku rzeczy równie ważne, jak na przykład Plan Rozwoju Obszarów Wiejskich. Pracownicy Agencji są skoncentrowani na tym, aby w krótkim czasie zakończyć wypłacanie dopłat bezpośrednich. Niestety, ale ta presja czasu powoduje, że dzieją się rzeczy niedobre. Wiem, że podczas posiedzenia komitetu sterującego, analizującego sytuację w zakresie płatności, stwierdzono, że pojawiają się błędy w wystawionych decyzjach i że trzeba poprawić już naliczone płatności. W związku z tym przez pewien czas zwolniono tempo naliczania kolejnych wypłat. Nie mówię tutaj o przygotowanych i wydrukowanych decyzjach. Liczy się to, co jest w systemie i co można skierować do Narodowego Banku Polskiego, aby przelał gotówkę. Czy państwo poradziliście sobie z tym problemem? Czy błędy zostały usunięte? Czy system dobrze funkcjonuje? To leży w naszym wspólnym interesie, a przede wszystkim w interesie rolników. Myślę, że byłoby dobrze, gdyby Komisja zwróciła się do prezesa Narodowego Banku Polskiego z pytaniem, jak faktycznie płatności były realizowane od 18 października 2004 r.? Chodzi o to, abyśmy uzyskali informacje z dwóch źródeł. Wydaje mi się, że dzisiaj warto wprost powiedzieć, panie ministrze, że się pan przeliczył, jeśli chodzi o możliwości instytucjonalne i kadrowe. Przecenił pan odporność ludzi, którzy nie są w stanie w tym tempie tej pracy wykonać. To się nie udało. Mieliśmy rację twierdząc, że to podejście Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi do sprawy jest nierealistyczne i zbyt propagandowe. Tak było również w przypadku innych działań. Rozpoczyna się przyjmowanie wniosków na działania, w przypadku których Agencja nie uzyskała jeszcze akredytacji.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselAleksanderGrad">Myślę, że warto prowadzić dialog z Komisją oraz z Sejmem, ale posługując się rzetelną i realistyczną informacją. Jesteśmy w stanie zrozumieć błędy, ale nie możemy akceptować nakręcania spirali oczekiwań rolników. Bowiem później w terenie musimy stawiać temu czoło. Nie jesteśmy w stanie im tego wytłumaczyć. Było spotkanie, na które miała przybyć pani minister Daria Oleszczuk. Gdyby pani minister przyjechała, to by się dowiedziała, co ludzie o tym wszystkim myślą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę o zbliżanie się do konkluzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselAleksanderGrad">Chciałbym, aby pan minister powiedział, co dzisiaj przeszkadza w realizacji płatności w takiej skali, jaka była zapowiadana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaDanutaHojarska">Przypominam, że jest adwent, a tutaj tak sobie skaczemy do oczu. Nie wiem, jak to się stało, ale w moim powiecie 80% rolników otrzymało dopłaty bezpośrednie. Byłam wczoraj na spotkaniu z rolnikami. Ci którzy jeszcze nie dostali pieniędzy proszą, aby Ministerstwo Rolnictwo i Rozwoju Wsi zasygnalizowało bankom, że lada moment te środki nadejdą. Słyszę tutaj narzekania, ale w zeszłym tygodniu przyjmowaliśmy budżet i ktoś proponował, aby Agencji zabrać 100 mln zł. Dzisiaj broni się rolników. Idźcie do rolników i powiedzcie im, że chcieliście im zabrać 100 mln zł. Ostatnio w prasie pojawiają się informacje, że wśród rolników zdarzają się przekręty. Podobno wypłacono niesłusznie dopłaty do 860 ha. Chciałabym, aby prezes Agencji ujawnił nazwisko właściciela tego obszaru. To na pewno nie jest rolnik. W moim regionie rolnik, to jest osoba gospodarująca na 100-200 ha. To jest ktoś, kto chciał zrobić przekręt. Posiada odłogi, których od dziesięciu lat nie uprawia. Uważam, że należy się przyjrzeć osobom, które otrzymały kiedyś w dzierżawę ziemię z Agencji Nieruchomości Rolnych, a w przypadku których wygasła umowa dzierżawy. Oni także złożyli wnioski o dopłaty bezpośrednie. Jeśli ktoś nie jest właścicielem, to nie ma prawa użytkować tych gruntów. Znam takich, co przetrzymują w ten sposób 8 lub 9 gospodarstw. To jest bardzo dużo pieniędzy. Czy te środki nie powinny trafić gdzie indziej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselBenedyktSuchecki">Pochodzę z takiego regionu, w którym to rolnictwo jest inne niż w Polsce Północnej czy Zachodniej. Przeważają tam gospodarstwa o wielkości od 8 do 15 ha. Tak się składa, że całe życie jestem związany z produkcją żywności, więc mam stały kontakt z rolnikami. Dwa lata temu organizowałem serię spotkań, na które zapraszałem wiceprezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do spraw programu SAPARD. Było tam 100 rolników, którzy wyśmieli nas, gdy mówiliśmy, jakie środki można otrzymać z Unii Europejskiej. Po roku w tym samym miejscu, to jest w Mszczonowie, przyszli rolnicy, którzy właśnie otrzymali środki z programu SAPARD. Dzisiaj kiedy spotykam się z rolnikami, naprawdę nie słyszę utyskiwań, że jeszcze nie ma dopłat. Rolnicy pytają tylko, kiedy upływa termin przekazania tych środków. Mam nadzieję, że rolnicy nie słuchają tego, co się dzieje na tej sali. To jest naprawdę żenujące. Na siłę szukamy dziury w całym. Jeśli nawet nastąpiło jakieś przesunięcie czasowe, to i tak w stosunku do ustalonego terminu kwietniowego, takie "opóźnienie" nie ma żadnego znaczenia. Rolnicy dopytują się o kolejne programy, z których mogliby korzystać. Myślę, że o rentach strukturalnych, zalesianiu i wsparciu dla grup producenckich trzeba szerzej informować. Wtedy rolnicy skorzystają z tych środków. Dotychczasowe prace w zakresie dopłat bezpośrednich można ocenić pozytywnie. Dokładnie pamiętam cały proces budowania systemu IACS i zmieniających się prezesów Agencji. Sam nie do końca wierzyłem, że uda się to wszystko uruchomić na czas. A jednak udało się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. Bardzo proszę pana ministra Wojciecha Olejniczaka o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Jeszcze raz powtarzam, że na pewno wszyscy rolnicy otrzymają dopłaty bezpośrednie. Nie wiem, czy poprzeczka jest postawiona zbyt wysoko. Mówił o tym poseł Aleksander Grad. Oczywiście cel był bardzo ambitny. Gdyby nie ten cel, dzisiaj nie moglibyśmy mówić o tym, że ponad 500 tys. wniosków zostało już zrealizowanych. Ponadto w systemie informatycznym przygotowano kolejnych 200 tys. wypłat. Rolnicy z tej transzy otrzymują właśnie pieniądze. Dzisiaj uruchomiono naliczanie ostatniej partii 700 tys. dopłat. Założenia są bardzo ambitne i będziemy się starać je zrealizować. Nie wszystko udawało się zrobić w sposób idealny, chociaż działania mieliśmy rozpisane na poszczególne dni, a nawet na godziny. Na przykład jednak z firm z Małopolski nie w terminie przekazała nam niekompletne wyniki kontroli. To spowodowało, że kolejne powiaty muszą poczekać na dopłaty bezpośrednie. Poseł Aleksander Grad zapewne wie, o jaką firmę chodzi. Jeszcze raz podkreślam, że będziemy robili wszystko, aby jak najwięcej dopłat zrealizować do końca roku. Jeśli to się nie uda, kolejne pieniądze będą wypłacane na początku stycznia. Oczywiście mogę przeprosić, że nie wszyscy rolnicy otrzymają dopłaty w tym roku. Mnie też jest ich szkoda. Rozumiem, w jakiej znaleźli się sytuacji. Dlatego właśnie zakładaliśmy, że wszyscy mają otrzymać dopłaty do końca grudnia. Być może to założenie było zbyt ambitne. Jeśli jednak to nie nastąpi w grudniu, to zaraz na początku stycznia. Było wiele szczegółowych pytań w sprawie Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz sektorowego Programu Operacyjnego. Za chwilę na te pytania odpowiedzą zastępcy prezesa Agencji. Zgadzam się z opinią, że należy prowadzić uczciwy dialog, informując państwa o wszystkim, co się dzieje. Otrzymacie państwo wszystkie potrzebne informacje, chociaż muszą być zachowane pewne procedury. Zapewniam pana posła Alfreda Budnera, że nadal będzie mógł uzyskiwać informacje od pracowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Myślę, że sytuacja się diametralnie zmieni, gdy spotkamy się za miesiąc lub dwa i gdy wszystkie dopłaty będą zrealizowane. Dzisiaj musimy się już przygotowywać do składania nowych wniosków. Przypominam, że proces składania wniosków rozpocznie się na nowo w marcu. Ponownie będziemy się starali o to, aby jak najwięcej rolników złożyło wnioski o przyznanie dopłat obszarowych. Chciałbym państwu serdecznie podziękować za wszystkie uwagi. Biorę to sobie do serca. Jeśli chodzi o KRUS, to potrzebna jest szybka nowelizacja ustawy. Proponowany projekt został w całości odrzucony. Zobowiązuję się, że wystąpię do pani minister Izabeli Jarugi-Nowackiej z prośbą o przygotowanie kolejnej nowelizacji. Niezależnie od tego przedstawię propozycje posłom, aby tę procedurę przyspieszyć. Trzeba naprawić to, co zostało popsute. Zobowiążę swoich współpracowników, aby propozycje zostały przekazane Komisji jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kiedy chciałem zaprosić do dyskusji na ten temat przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, uzyskałem odpowiedź, że państwo nie będziecie uczestniczyć w tych rozmowach. Cieszę się, że pan minister deklaruje chęć współpracy w tym względzie. Chciałbym, aby można było powiedzieć, że po spotkaniu z Komisją oceniono realnie, kiedy zakończy się proces realizacji dopłat bezpośrednich. Chodzi o to, że poprzednie informacje dotarły nie tylko do rolników, ale także do otoczenia wsi. Rolnicy tłumaczą, że nie mogą jeszcze zapłacić na przykład za nawóz, ale słyszą, że przecież minister rolnictwa i rozwoju wsi ogłosił w telewizji, że wszyscy otrzymają dopłaty do końca roku. Bardzo proszę, aby pan minister zwołał konferencję prasową i powiedział, że trwają wytężone prac nad zakończenie procesu realizacji dopłat. Proszę nie podawać tym razem daty 3 stycznia 2005 r. Po co to robić? Naszym zdaniem dopłaty będą wypłacane przynajmniej do końca lutego. Jeśli to się uda, to i tak będzie dobrze. Pewne rzeczy trzeba powiedzieć publicznie.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Minister rolnictwa i rozwoju wsi Wojciech Olejniczak  : Jutro odpowiadam na zapytania poselskie i przekaże takie same informacje, które uzyskała Komisja. Powiem, że są prowadzone działania, aby jak najwięcej środków wypłacono jeszcze w tym roku. Poinformuję także, że kolejne wypłaty będą realizowane na początku stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselArturBalazs">Co się stanie z tymi użytkownikami dzierżaw bez ważnych umów oraz dopłatami do tych gruntów? W moim regionie to są dziesiątki tysięcy hektarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Myślę, że na to pytanie odpowiedzą przedstawiciele Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselAleksanderGrad">Chciałbym się jeszcze ustosunkować do wypowiedzi pana ministra Wojciecha Olejniczaka. Panie ministrze, bardzo pana proszę, aby w swoich publicznych wypowiedziach oraz rozmowach poprzedzających oficjalne spotkania nie próbował pan wywierać na mnie presji. Myślę, że pan minister doskonale wie, o co mi chodzi. Nie można w ten sposób uprawiać polityki. Jeżeli Agencja ogłasza przetarg zgodnie z ustawą dotyczącą zamówień publicznych, gdzie są jasne kryteria wyboru wykonawcy jakiejś usługi, to proszę w sposób bezpośredni czy pośredni mnie nie szantażować. Tylko o to pana proszę. Przyrzekłem rolnikom, że zapytam pana ministra o dopłaty dla rolników, którzy są w trakcie scalania gruntów rolnych, ale którzy jeszcze nie mają prawomocnych decyzji. Kiedyś poinformowano mnie, że te płatności będą naliczane według nowego stanu. Niestety ci rolnicy nie uzyskali nawet części środków. Takich gmin jest wiele w Małopolsce, ale też w całej Polsce. Proszę to wziąć pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wracamy do odpowiedzi przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMarekJaniec">Chciałbym się odnieść do kilku spraw, które pojawiły się w trakcie dyskusji. Była tutaj mowa o przerwach w działaniu systemu. Pragnę podkreślić, że nie było żadnych przerw z powodu błędnego działania systemu. Ostatnie problemy związane z ciągłym działaniem systemu informatycznego pokonaliśmy w maju. Jest jeszcze jedna kwestia, która wymaga dokładniejszych wyjaśnień. W systemie zachodzą różne procesy. Najogólniej mówiąc, jest proces obsługi wniosków, kontroli administracyjnych oraz wprowadzania danych z kontroli przeprowadzonych na miejscu w gospodarstwach. Jest wreszcie proces naliczania, w którym odbywa się generowanie decyzji i list zleceń płatności. Na końcu ma miejsce proces obsługi tych list w podsystemie księgowo-finansowym. Potem już tylko następuje realizacja płatności. Poszczególne procesy przebiegają z różnym natężeniem. To prawda, że proces naliczania odbywa się zgodnie z przyjętym harmonogramem w sposób nieciągły. To znaczy, że dotychczas odbyły się dwa główne naliczania. Trzecie naliczanie planowano przeprowadzić wcześniej niż faktycznie się rozpoczęło. Z czego wynikało to opóźnienie? Naliczanie finalne dotyczy trudnych spraw. To są sprawy, które wyłoniły się po przeprowadzeniu kontroli krzyżowej lub kontroli na miejscu, a także sprawy związane z ONW. Przed uruchomieniem naliczenia, wykonaliśmy naliczenia testowe, których wyniki wzbudziły wątpliwości. W większości przypadków chodziło o sposób obliczania sankcji dla rolników, w gospodarstwach których przeprowadzono kontrole na miejscu. Dla usunięcia tych wątpliwości, dokonaliśmy szczegółowej weryfikacji. Prawdą jest również to, że wykonaliśmy pewne modyfikacje w systemie informatycznym. Można to określić jako technologiczny etap dostosowania systemu do finalnego naliczania dopłat. Planowany czas dostosowania uległ wydłużeniu, ale od wczoraj jesteśmy już w stanie naliczać dopłaty w przypadku gospodarstw z ONW oraz gospodarstw, które przeszły przez kontrolę na miejscu. Jak już powiedział pan minister Wojciech Olejniczak, robimy wszystko, aby do końca roku wykonać naliczenia dla pozostałych spraw. To jest około 700 tys. wniosków. Wiemy, że kontrole na miejscu trwały trochę dłużej niż zakładano, ponieważ wyłanianie podmiotów wykonujących te usługi nie przebiegało bez problemów. Liczne protesty doprowadziły do tego, że komplet wykonawców zebraliśmy półtora miesiąca później niż planowano. W związku z tym przesunięciu uległ także czas zakończenia kontroli. Jeszcze w listopadzie do systemu informatycznego wprowadzano dane zawierające wyniki kontroli. Przed wprowadzeniem wszystkich wyników do systemu nie ma możliwości rozpoczęcia procesu naliczania. A zatem, aby zrealizować płatności, musieliśmy do pierwszych naliczeń wziąć sprawy, które nie miały żadnych związków z kontrolami na miejscu. Dlatego rozpoczęliśmy realizację wypłat od małych gospodarstw, które nie są typowane do kontroli. Niestety duże gospodarstwa ze względu na algorytmy użyte do typowania, były znacznie częściej kontrolowane. Sprawdzono około 30-40% dużych gospodarstw. Tylko i wyłącznie z tego powodu duże gospodarstwa otrzymają płatności w drugiej kolejności. Cały proces przeprowadzenia kontroli, algorytmy i typowanie przeszły przez dwa audyty przeprowadzane przez przedstawicieli Komisji Europejskiej. Oba audyty zakończyły się wynikiem bardzo dobrym, co stawia nas na czele wszystkich nowoprzyjętych krajów.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMarekJaniec">Kolejna sprawa dotyczy nadużyć. Wszystkie napływające do nas sygnały o nieuprawnionych staraniach o dopłaty są starannie sprawdzane. Takie rzeczy są kierowane do ponownej kontroli lub badane przez kontrolę wewnętrzną Agencji. Może być też tak, że taka osoba już otrzymała płatność. Wtedy uruchamiamy procedury windykacyjne. Jeżeli przelewu nie zrealizowano, wycofuje się proces naliczania. Następuje wówczas powtórna kontrola i naliczenie z sankcjami. Oczywiście odrębną kwestią jest postępowanie prokuratorskie, które jest prowadzone równolegle. System, to nie jest tylko program komputerowy. To są ludzie, procedury i narzędzia, z których bardzo ważne jest oprogramowanie komputerowe. Wszystkie wykorzystywane przez nas w tym miesiącu ścieżki, to są szlaki pionierskie. Nikt jeszcze tego nie testował. W związku z tym każda czynność jest powtarzana i weryfikowana. Komisja Europejska wymaga spełnienia warunku "dwóch par oczu". U nas tych par jest trzy lub cztery przy niektórych procesach przetwarzania. Deklaruję, że na wszystkie szczegółowe pytania odpowiemy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę, abyście państwo na ten najbardziej szczegółowe pytania odpowiedzieli na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMiroslawDrygas">Jeśli chodzi o Plan Rozwoju Obszarów Wiejskich, to instrumenty są w trakcie akredytacji. W przypadku rent strukturalnych powinno się dzisiaj ukazać rozporządzenie, w którym otrzymujemy akredytację na obsługę tego instrumentu. Od stycznia rozpoczniemy wypłaty dla wszystkich rolników, którzy spełnili warunki zapisane w promesie o przyznaniu świadczenia. W poniedziałek otrzymamy decyzję w sprawie instrumentu wsparcia rolnictwa ekologicznego. W związku z tym w styczniu dokonamy wszelkich zaległych wypłat dla rolników, którzy złożyli wnioski między 1 września a 1 października 2004 r. Jeśli chodzi o zalesienia, to złożono niewiele wniosków, bo tylko ponad 200. Myślę, że ofensywa ze strony rolników jest jeszcze przed nami. Decyzje będziemy wydawać na przełomie roku. Bardzo ważne są dwa instrumenty związane z dostosowaniem gospodarstw do standardów unijnych oraz wsparciem dla gospodarstw niskotowarowych. Zakładamy, że rozpoczniemy zbieranie tych wniosków 1 lutego 2005 r. Kolejny instrument, to wspólna organizacja rynków owoców i warzyw. W przypadku grup producentów dostarczających pomidory do przetwórstwa oraz grup producentów świeżych owoców otrzymaliśmy już właściwie akredytację. Jeszcze w tym roku podejmiemy decyzję o przyznaniu środków dla czterech grup, które złożyły wnioski o wsparcie. Ponadto będą też środki dla 21 grup, które dostarczają pomidory do przetwórstwa. Jeśli chodzi o sektorowy Program Operacyjny, to jeszcze w tym roku wypłacimy po 50 tys. zł co najmniej 120 młodym rolnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselStanislawKopec">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Czy pan prezes zechce odpowiedzieć na pytanie posła Artura Balazsa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselArturBalazs">Rozmawiałem przed chwilą z panem prezesem Wojciechem Pomajdą i na moje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z informacji, które uzyskałem, wynika, że właściwie te osoby nie powinny otrzymywać dopłat, ale prawnie nie jest to uregulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselStanislawKopec">Rozumiem, że zwracamy uwagę na ten problem, podobnie jak na problem dzierżawienia gruntów komunalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselArturBalazs">Już trzeci raz stawiam ten problem na Komisji i ciągle nie ma jednej wykładni prawnej. Bardzo proszę, aby poszukać tej wykładni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselStanislawKopec">Myślę, że pan prezes przyjął to do wiadomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrezesARiMRWojciechPomajda">Oczywiście ten problem jest nam znany od dwóch lub trzech tygodni, kiedy poinformowała nas o tym Agencja Nieruchomości Rolnych. Nie ma jednak procedur, które ograniczałyby możliwość składania wniosków. W ustawie jest napisane, że użytkownik gruntu może ubiegać się o płatność bezpośrednią. Planujemy nowelizację ustawy dotyczącej płatności i wtedy doprecyzujemy także tę kwestię. Podjęliśmy współpracę z Agencją Nieruchomości Rolnych, aby ten problem rozwiązać. Jednak na etapie składnia wniosków nie mieliśmy żadnych narzędzi, które pozwoliłyby zweryfikować tytuł własności do działek. Niemniej jednak jest to jakieś doświadczenie z tej kampanii. Trzeba będzie z tego wyciągnąć wnioski. Jeśli ktoś ubiegał się o płatności bezprawnie, zostanie wszczęte wobec niego postępowanie sprawdzające. Skierujemy tam kontrolę i zawiadomimy prokuraturę. To jest w tej chwili jedyna metoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselRomualdAjchler">Uważam, że w tej sprawie powinniśmy być bardzo ostrożni. Moim zdaniem nie powinniśmy gruntów bez umowy na dzierżawę wyłączać z dopłat. To nie jest możliwe. To jest wykluczone. W Wielkopolsce jest wiele takich gospodarstw, w których sprawy majątkowe są nierozstrzygnięte od pokoleń. Nie możemy pobawić tych ludzi dopłat, ponieważ oni te grunty użytkują. Podczas ostatniego dyżuru poselskiego spotkałem się właśnie z takim problemem. To jest bardzo delikatna materia. Gorzej, że o dopłaty powierzchniowe starają się ludzie z "warszawki". Oni nie podpisują umów dzierżawy, występują o dopłaty, a nie sieją i nie zbierają. O tym mówiłem już w Sejmie. Taki sam proceder stosują liczne parafie. Duchowni różnych wyznań żerują na rolnikach. Czy tak trudno jest sprawdzić, czy dany proboszcz uprawia ziemię. Nie można żerować na rolnikach, to jest nie do zaakceptowania. To nie jest atak na Kościół. To jest wystąpienie w imieniu tych, którzy sieją i orzą. Proszę, aby Agencja to sprawdziła. Przecież to będzie łatwo ustalić. Czym innym jest oficjalne wydzierżawienie gruntu i zapłacenie podatku od umowy. Uważam, że należy zmienić rozporządzenie dotyczące młodych rolników. Chodzi o to, aby objąć tą jednorazową pomocą jak największą grupę rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselMarekSawicki">Problem dopłat do dzierżawionych gruntów bez umów jest znacznie szerszy i nie dotyczy tylko gruntów należących do Agencji Nieruchomości Rolnych. Myślę, że w ustawie źle zapisaliśmy, że pierwszeństwo w ubieganiu się o płatności ma właściciel gruntu, a nie użytkownik. Niestety tak to jest interpretowane. Jeśli właściciel gruntu się zgłosi, a użytkownik nie posiada dokumentu potwierdzającego dzierżawę, to użytkownik nie otrzyma dopłat. Problem pozostaje. Przygotowane są takie zmiany do ustawy, aby to rzeczywiście użytkownik otrzymywał dopłaty. Niestety obecne przepisy spowodowały, że wydzierżawianie gruntów zostało zahamowane. Dzisiaj żaden właściciel nie chce dzierżawić gruntów, ponieważ jest zainteresowany dopłatami. Ten proces wywoła duży bałagan w zakresie użytkowania gruntów. Dopłaty powinien otrzymywać użytkownik, ponieważ w Unii Europejskiej dopłaca się do produkcji, a nie do posiadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselAleksanderGrad">Chciałbym, aby tę kwestię wyjaśnił prezes Wojciech Pomajda. Jeśli dwa wnioski dotyczą tej samej działki, to przecież Agencja się tym zajmuje. Nie róbmy tutaj nagonki na Kościół czy na przykład na Warszawiaków. Dlaczego Warszawiak ma nie posiadać ziemi? Niech ma i niech otrzymuje dopłaty? Co to komu szkodzi? Prawo własności jest nadrzędne. Nie idźmy za daleko. Jeśli do Agencji wpływają dwa wnioski o dopłaty do tej samej działki, to wtedy Agencja zajmuje się tym problemem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselArturBalazs">Wokół tej sprawy jest duże zamieszanie, Miesza się użytkowników dzierżaw prywatnych z bezumownymi dzierżawcami Agencji Nieruchomości Rolnych, którzy przez lata nie płacą czynszu i Agencja się z nimi procesuje. Bywa, że są to cudzoziemcy. Ten problem warto wyjaśnić. Z moich informacji wynika, że są prowadzone rozmowy między obydwiema Agencjami, aby wszyscy, którzy bezprawnie użytkują ziemię i zalegają z czynszem, nie otrzymywali dodatkowo dopłat. Wszelkie nadużycia w tym zakresie muszą być zlikwidowane. Do tego są potrzebne odpowiednie uregulowania. Nie ma to nic wspólnego z Kościołem, czy też z dziedziczeniem majątku, o którym mówił poseł Romuald Ajchler. Warto te rzeczy rozróżniać i nie wrzucać ich do jednego worka. Chodzi o porozumienie dwóch agend rządowych - Agencji Nieruchomości Rolnych oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Z tego, co wiem, ten proces trwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselRomualdAjchler">Ta kwestia nie podlega dyskusji. Są jednak inne przypadki, na które zwróciłem uwagę. W ustawie jest jasno napisane, że dopłaty bezpośrednie otrzymuje użytkownik gruntów i nikt inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselStanislawKopec">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>