text_structure.xml 83.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlowRomualdaAjchlera">- rozpatrzyła uchwałę Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia /druk nr 1295/,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlowRomualdaAjchlera">- wysłuchała informacji o projekcie rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradujacapodprzewodnictwemposlowRomualdaAjchlera">W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele: Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z sekretarzem stanu Józefem Pilarczykiem, podsekretarzem stanu Krzysztofem Gutowskim oraz Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselRomualdAjchler">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Przystępujemy zatem do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych przez Senat. Senat po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 8 stycznia 2003 r. ustawy o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia, wprowadza do jej tekstu dwadzieścia cztery poprawki. W pierwszej poprawce Senat proponuje, aby tytuł ustawy otrzymał następujące brzmienie: "o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska". Bardzo proszę przedstawiciela rządu o ustosunkowanie się do tej propozycji Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselRomualdAjchler">Bardzo proszę o stanowisko Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Nie mam uwag do poprawki nr 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej poprawki? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 1. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 2. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 1, w art. 2 po wyrazie "burmistrzami" dodać wyrazy "prezydentami miast". Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Bardzo proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselRomualdAjchler">Bardzo proszę o stanowisko Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie mam uwag do poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej poprawki? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 2. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 3. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 w lit. "a", w ust. 1 pkt 1 otrzymał brzmienie: "1/ jest gruntem klasy VIz, VI i V, a także klasy IV, jeżeli jego powierzchnia w łącznej powierzchni gruntu przeznaczonego do zalesienia nie przekracza 10%,". Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawki nr 3 i 14 należy rozpatrywać łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselRomualdAjchler">W poprawce nr 14 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 5, w art. 6 skreślić ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselStanislawStec">Ta propozycja była rozpatrywana podczas drugiego czytania, ale poprawka nie była właściwie sformułowana. Dlatego poprosiliśmy Senat o wprowadzenie tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselRomualdAjchler">Bardzo proszę przedstawiciela rządu o stanowisko w sprawie poprawek nr 3 i 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma uwagi do poprawek nr 3 i 14? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi te poprawki. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 4. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 skreślić lit. "b" i "c". Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Bardzo proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma uwagi do poprawki nr 4? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 4. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 5. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 skreślić lit. "d". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma uwagi do poprawki nr 5? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 5. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 6. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 w lit. "e", w ust. 6 w zdaniu wstępnym wyrazy "powinien zawierać" zastąpić wyrazem "zawiera". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Poprawka ma charakter porządkujący. Rząd opowiada się za przyjęciem tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma uwagi do poprawki nr 6? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 6. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 7. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 w lit. "f", w ust. 7 zdanie pierwsze otrzymało brzmienie: "Starosta rozpatrując wnioski, bierze pod uwagę: 1/ długość okresu prowadzenia przez wnioskodawcę gospodarstwa rolnego, w skład którego wchodzi grunt wnioskowany do zalesienia, 2/ miejsce zamieszkania wnioskodawcy, 3/ kolejność ich wpływu - i wydaje decyzję w terminie sześćdziesięciu dni od dnia otrzymania wniosku.".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawka nr 7 powinna być rozpatrywana łącznie z poprawkami nr 10 i 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselRomualdAjchler">W poprawce nr 10 Senat proponuje, aby w art. 1 skreślić pkt 3, natomiast w poprawce nr 15 w art. 1 w pkt. 6 skreśla się lit. "a". Bardzo proszę o stanowisko rządu w sprawie tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Poprawki Senatu dotyczą definicji gospodarstwa. Zdaniem izby wyższej parlamentu definicja gospodarstwa zawarta w ustawie jest niekonstytucyjna. Rząd opowiada się za przyjęciem wszystkich trzech zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMaciejGiertych">Intencją projektodawców było, aby korzyści materialne z ustawy czerpali rolnicy oddający uprawianą przez siebie ziemię do zalesienia. Chodzi o to, aby takich korzyści nie mieli nowi nabywcy ziemi. Przyjęcie poprawek nr 10 i 15 spowoduje, że zaprzepaszczony zostanie pierwotny cel nowelizacji ustawy. Opowiadam się za odrzuceniem tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przypominam, że zgodnie z opinią przedstawicielki Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu Komisja powinna łącznie rozpatrywać poprawki nr 7, 10 i 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMaciejGiertych">Zapis proponowany przez Senat w poprawce nr 7 jest korupcjogenny. Czytamy tutaj, że starosta rozpatrując wnioski bierze pod uwagę długość okresu prowadzenia przez wnioskodawcę gospodarstwa rolnego. Wprowadzono tutaj pewną dowolność. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że jeśli ktoś kupuje od rolnika ziemię i ją zalesia, to nie dostanie z tego tytułu ekwiwalentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jakie jest w tej sytuacji stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Jak już powiedziałem, definicja gospodarstwa rolnego zapisana w ustawie została uznana za sprzeczną z Konstytucją RP. W związku z tym Senat proponuje, aby starosta rozpatrując wniosek wziął pod uwagę: długość okresu prowadzenia przez wnioskodawcę gospodarstwa rolnego, miejsce zamieszkania oraz kolejność wpływu wniosków. Starosta będzie miał możliwość przyjęcia tylko tych wniosków, które spełnią wymienione wyżej kryteria. Chciałbym, aby w tej kwestii wypowiedziała się przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. W wielu ekspertyzach prawnych pojawia się zarzut, że definicja gospodarstwa zawarta w ustawie jest sprzeczna z Konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselRomualdAjchler">Prosiłbym przedstawiciela rządu o jasną deklarację w kwestii poprawek Senatu nr 7, 10 i 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym zauważyć, że poprawka nr 10 zmierza do usunięcia definicji, która stanowi podstawę nowelizacji ustawy. Przypominam także, że to Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało kwestionowaną definicję. Jedynym organem, który może zakwestionować ten zapis jest Trybunał Konstytucyjny, a nie Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu. Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu nie ma żadnych podstaw do stwierdzania, czy definicja jest zgodna z Konstytucją RP. Mieliśmy już wcześniej do czynienia z takimi przypadkami. Na przykład przewiduje się pewne ograniczenia w udzielaniu pomocy z programu SAPARD. Pisałem w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich, który nie skierował zapytania do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ uznał, że ustawodawca może wprowadzać ograniczenia stosując pewne przywileje w zakresie polityki rolnej. Opowiadam się za odrzuceniem poprawek nr 7, 10 i 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu nie może autorytatywnie stwierdzić, czy proponowana definicja jest sprzeczna z Konstytucją RP. Istnieje tutaj podejrzenie o niezgodność z art. 2 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselRomualdAjchler">Zgłoszono wniosek o odrzucenie poprawek nr 7, 10 i 15. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za odrzuceniem tych poprawek Senatu? Stwierdzam, że Komisja przy 17 głosach za, jednym przeciw i jednym wstrzymującym się przyjęła ten wniosek i nie rekomenduje Sejmowi poprawek nr 7, 10 i 15. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 8. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 w lit. "f", w ust. 7 w zdaniu trzecim wyrazy "uzasadnioną opinię" zastąpić wyrazami "wyrażenie przez radę gminy opinii". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselStanislawStec">Czy poprawka nr 8 nie powinna być rozpatrywana łącznie z poprawką nr 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To są dwie odrębne kwestie. W pierwszym zapisie jest mowa o tym, kto wydaje opinię, natomiast w drugim określa się termin wydania tej opinii. Jeśli Komisja rekomenduje Sejmowi obie poprawki, będzie je można połączyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy pan poseł Stanisław Stec ma jeszcze jakieś wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselStanislawStec">Moim zdaniem, jeśli Komisja rekomenduje poprawkę nr 8, to równocześnie trzeba będzie także przyjąć poprawkę nr 9. To jest konsekwencja tego zapisu. Myślę, że w sprawozdaniu możemy zasugerować głosowanie łączne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do poprawki nr 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselAleksanderGrad">Nie zgadzam się z opinią pana posła Stanisława Steca. W poprawkach nr 8 i 9 porusza się zupełnie odrębne kwestie. Rada gminy może wydać opinię w terminie 30 lub 45 dni. Te poprawki należy rozpatrywać oddzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselRomualdAjchler">Wracamy do rozpatrywania poprawki nr 8. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do tej poprawki Senatu? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 8. Sprzeciwu nie słyszę. W poprawce nr 9 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 2 w lit. "f", w ust. 7 zdanie czwarte otrzymało następujące brzmienie: "Brak stanowiska w terminie 45 dni uznaje się za wyrażenie opinii pozytywnej". Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 9. Sprzeciwu nie słyszę. Poprawka nr 10 została już rozpatrzona. Przystępujemy do omówienia poprawki nr 11. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 4, ust. 2 otrzymał brzmienie: "2. Koszty sadzonek oraz koszty sporządzenia planu zalesienia pokrywa Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, rozliczając się z właściwymi nadleśnictwami w terminie: 1/ do dnia 30 czerwca danego roku, jeżeli plan zalesienia został sporządzony w okresie od dnia 1 listopada poprzedniego roku do dnia 30 kwietnia, 2/ do dnia 30 listopada danego roku, jeżeli plan zalesienia został sporządzony w okresie od dnia 1 maja do dnia 31 października tego roku.". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie. Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 11. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 12. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 5, w art. 6 skreślić ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawki nr 12 i 13 powinny być rozpatrywane łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselRomualdAjchler">W poprawce nr 13 Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 5, w art. 6 ust. 2 otrzymał brzmienie Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawki nr 12 i 13. Poprawki nr 14 i 15 zostały już rozpatrzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselStanislawStec">Dopiero teraz zauważyłem, że Komisja niesłusznie łącznie rozpatrywała poprawki nr 3 i 14. W ust. 5 mowa jest o tym, że koszty wskazania granic gruntów klasy VI i V, sprawdzenia zalesienia i wykonania pomiaru powierzchni zalesionej pokrywa starosta ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Po skreśleniu tego zapisu koszty tych wszystkich operacji będzie musiał pokryć starosta. Czy wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselFranciszekStefaniuk">Poprawka nr 3 daje możliwość zalesienia do 10% gruntów klasy IV. Poprawka nr 14 zmierza do rezygnacji z zasady, w myśl której koszty wskazania w terenie granic gruntów, sprawdzenia zalesienia i wykonania pomiaru powierzchni zalesionej pokrywa starosta ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przedstawiciele samorządów zgłosili protest w tej sprawie. Samorządy nie będą miały pieniędzy na wykonanie tych czynności. Z drugiej strony Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wspomagała starostów bez większych przeszkód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselAleksanderGrad">Zgadzam się z opinią pana posła Franciszka Stefaniuka. Nie można narzucać tak dużych ciężarów finansowych na starostów. Mam jeszcze pytanie do przedstawicielki Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Czy w art. 6 ust. 5 mówi się również o wskazaniu granic gruntów klasy IV? Czy jest tam tylko mowa o gruntach klasy VI, VIz lub V?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Właśnie z tego powodu sugerowałam potrzebę łącznego głosowania poprawek nr 3 i 14. Przepis, o którym w tej chwili mówimy nie uwzględnia gruntów IV klasy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselRomualdAjchler">W tej sytuacji trzeba będzie przeprowadzić reasumpcję głosowania. Jakie jest w tej kwestii stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Jeśli pozostawimy tej zapis, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przeznaczy mniej pieniędzy na zalesienie, ponieważ będzie musiała pokrywać koszty związane ze wskazaniem w terenie granic gruntów, sprawdzeniem zalesienia i wykonaniem pomiaru powierzchni zalesionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselRomualdAjchler">Rozumiem, że rząd proponuje, aby koszty tych operacji pokrywały powiaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Moim zdaniem po wykreśleniu ust. 5 koszty tych działań poniesie rolnik, który zdecyduje się zalesić grunt. Senat zdecydował, aby te niewielkie środki zostały w całości wykorzystane na zalesienie, ponieważ rolnik i tak otrzyma ekwiwalent finansowy. Rząd opowiada się za wykreśleniem ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Dlaczego rząd zmienił stanowisko w tej sprawie? Czy wcześniej nie było wiadomo, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przeznaczy na zalesianie określoną sumę pieniędzy? Uważam, że Agencja powinna finansować również czynności, o których tu przed chwilą była mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Jak koszty wiążą się z wykonaniem tych zadań? Wydaje mi się, że rolnicy, którzy decydują się na zalesienie gruntów, są w takiej sytuacji finansowej, że nie będzie ich stać na pokrycie tych kosztów. W związku z tym uważam, że te działania powinna sfinansować Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselFranciszekStefaniuk">Zwracam państwu uwagę na to, że rolnik nie może pokrywać kosztów przeprowadzania kontroli zalesienia. W przypadku, gdy starostwo będzie dokonywało pomiarów i kontroli, w grę będzie wchodził inny taryfikator. Jeśli miałoby się to odbywać poprzez rolnika, to stosowano by taryfikator geodezyjny, a wtedy ustawa nie będzie realizowana, ponieważ rolnicy nie mają takich pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselMarianCurylo">Mówimy tutaj o gruntach niskiej klasy. Właściciele tych gruntów na pewno nie będą mieli pieniędzy na tego typu działania związane z zalesianiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselMieczyslawAszkielowicz">Zgadzam się z opinią pana posła Franciszka Stefaniuka, że nie można przenosić tego obciążenia finansowego na rolnika. Natomiast jeśli koszty tych działań będą musiały ponosić samorządy, to ustawa prawdopodobnie nie będzie realizowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przeprowadzeniem reasumpcji głosowania w sprawie poprawki nr 14? Stwierdzam, że Komisja przy 12 głosach za, braku głosujących przeciw i 6 wstrzymujących się, podjęła decyzję o przeprowadzeniu reasumpcji głosowania. W związku z tym ponownie rozpatrzymy poprawkę nr 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Zanim przystąpimy do głosowania, chciałbym uzyskać odpowiedź na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselRomualdAjchler">Bardzo proszę przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Trzeba mieć świadomość, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie ma środków na zalesienia i będzie musiała wziąć kredyt. Szacujemy, że koszty wyodrębnienia gruntów sięgną około 300 zł za hektar - zakładając, że w 2003 r. zostanie zalesionych ok. 10 tys. ha, będziemy musieli wydać na ten cel około 3 mln zł przy kwocie 20 mln zł przeznaczonych za zalesienia. Zarówno Senat jak i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uważają, że te pieniądze trzeba wykorzystać na zalesienie jak największej powierzchni gruntów. W związku z tym rząd zgodził się na skreślenie ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselMarianCurylo">Chciałbym wiedzieć, kto wpadł na pomysł obciążenia rolnika dodatkowymi opłatami z tytułu wyodrębnienia gruntów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselRomualdAjchler">Zdaje się, że pytanie zadawał jeszcze pan poseł Szczepan Skomra. Proszę powtórzyć to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Pytałem, dlaczego rząd zmienił stanowisko w tej sprawie? Kiedy odbywało się trzecie czytanie projektu ustawy w Sejmie, rząd nie protestował przeciwko tym zapisom. Rząd popierał moją poprawkę. Teraz słyszymy, że to są zbyt duże koszty dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. A co w tej sytuacji ma powiedzieć rolnik, który zdecydował się zalesić swój grunt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselAleksanderGrad">Czy Rada Ministrów dyskutowała o zmianie stanowiska rządu w sprawie tej ustawy? Kiedy to miało miejsce? W tym kontekście chciałbym jeszcze przypomnieć o przywileju byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej, który wynika z ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Pracownicy tych gospodarstw mają możliwość zalesienia 2 ha gruntów. Czy oni również będą musieli ponosić koszty związane z wyodrębnieniem gruntów? Nie sądzę, aby ci ludzie byli w stanie sfinansować te działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd wyraził tylko raz swoje stanowisko w tej sprawie, popierając poselski projekt ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Chodziło o uszczelnienie systemu i zlikwidowanie zjawisk patologicznych oraz o umożliwienie rolnikom zalesiania gruntów. Jeśli chodzi o byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej, to zgodnie z ustawą o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, rolnik będzie mógł zgłosić wniosek do starosty i grunt zostanie zalesiony. Oczywiście obowiązuje tutaj limit, który wyznaczy prezes Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. W 2002 r. zalesiono w ten sposób około 3 tys. ha, co objęło zaledwie 1% złożonych wniosków. W tym roku zgodnie z budżetem Agencji chcielibyśmy zalesić około 10 tys. ha, co w przypadku złożenia tej samej liczby wniosków, będzie stanowiło tylko 3%. Jeszcze raz powtarzam, że rząd przy zmianie decyzji w tej sprawie miał na uwadze potrzebę uwzględnienia jak największej liczby wniosków. Dlatego nie chcemy uszczuplać środków Agencji przeznaczonych na zalesienie o 3 mln zł kosztów związanych z wyznaczaniem gruntów. Uznaliśmy, że te koszty może pokryć rolnik, który potem staje się beneficjantem tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselAleksanderGrad">Jeżeli przyjmiemy rozwiązanie, zgodnie z którym rolnik będzie musiał zapłacić za wyznaczenie gruntu do zalesienia, a będziemy mieli do czynienia z niekorzystnym układem gruntów różnych klas, to rolnikowi nie starczy ekwiwalentu z pięciu lat, aby za to zapłacić. Nie twórzmy absurdów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselRomualdAjchler">Myślę, że po tej dyskusji wszyscy zdążyli sobie wyrobić pogląd na tę sprawę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za rekomendowaniem poprawki nr 14? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosujących za, 20 głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, nie rekomenduje Sejmowi poprawki nr 14. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 16. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 6 dodać lit. "a z ozn. 1" w brzmieniu: "a z ozn. 1/ ust. 5 otrzymuje brzmienie: "5. Ekwiwalent podlega corocznej waloryzacji w wysokości określonej wskaźnikiem wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych ogłaszanym przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.".". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">To jest doprecyzowanie zapisu. Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 16. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 17. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 6 skreślić lit. "b". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 17. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 18. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 6 dodać lit. "b z ozn. 1" w brzmieniu: "b z ozn. 1/ dodaje się ust. 6a w brzmieniu: "6a. W przypadku sprzedaży gruntu, na którym znajduje się uprawa leśna, obowiązki związane z prowadzeniem uprawy leśnej oraz ekwiwalent przechodzą na nabywcę gruntu. Przekazania tych praw i obowiązków dokonuje starosta w drodze decyzji administracyjnej.".". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselPiotrKrutul">Chciałbym wiedzieć, czy istnieje jakiś limit kupowanych w ten sposób obszarów zalesionych? Czy jeden rolnik może wykupić po 2 ha od wszystkich innych, których grunty zostały zalesione? Jaka może być maksymalna powierzchnia gruntów, za które rolnik będzie otrzymywał ekwiwalent? Czy to może być na przykład 100 ha?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Wydaje mi się, że nowy nabywca może kupić do 30 ha ziemi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselMaciejGiertych">Ten zapis umożliwia obcemu nabywcy utrzymać wszystkie korzyści, które otrzymał rolnik z tytułu zalesienia gruntu. Komisja powinna odrzucić tę poprawkę Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselSebastianFlorek">Co się stanie, jeśli rolnik posiada 30 ha zalesionego gruntu i otrzymuje ekwiwalent, a chce dokupić jeszcze 15 ha lasu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselStanislawKalemba">Czy jeśli rolnik nabędzie prawo do emerytury i sprzeda zalesiony grunt, to nabywca nadal będzie otrzymywał ekwiwalent?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselAleksanderGrad">Czy jeśli odrzucimy tę poprawkę Senatu nie zostanie naruszone prawo własności? Nie możemy zabronić komuś sprzedania własnego gruntu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">W art. 7 ustawy czytamy, że rolnik może otrzymywać ekwiwalent za maksymalnie 30 ha gruntu. Oczywiście właściciel gruntu może zalesić większy obszar, ale będzie to czynił na własny koszt. Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi pana posła Macieja Giertycha. Obawiamy się takiej sytuacji, w której rolnik otrzymuje ekwiwalent, sprzedaje zalesiony grunt, a nabywca likwiduje uprawę leśną. W ten sposób marnowano by środki publiczne. W związku z tym Senat proponuje, aby na nabywcę przenieść wszystkie prawa i obowiązki, które posiadał zalesiający. W kolejnej poprawce zapisano zasadę, w myśl której jeśli nabywca gruntu zniszczy uprawę, to będzie musiał pokryć wszystkie dotychczasowe koszty. Pan poseł Stanisław Kalemba pytał, czy jeśli rolnik nabędzie prawo do emerytury i sprzeda zalesiony grunt, to nabywca nadal będzie otrzymywał ekwiwalent. W art. 7 w pkt. 6 czytamy, że "właściciel gruntu otrzymuje ekwiwalent do czasu nabycia prawa do emerytury, jednak nie dłużej niż 20 lat".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselAndrzejAumiller">Przypuśćmy, że rolnik nabył prawo do emerytury i sprzedaje dziesięcioletni las. Czy nowy nabywca ma jakieś prawa z tego tytułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Nabywcy należy się ekwiwalent, ale tylko do powierzchni 30 ha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselMaciejGiertych">Przypominam, że ekwiwalent wypłaca się za utracone zyski z zaprzestania produkcji rolnej. A zatem rolnik, który zalesił grunty, ma otrzymywać ekwiwalent do nabycia prawa do emerytury nie dłużej jednak niż przez 20 lat. Nie rozumiem, dlaczego ekwiwalent ma otrzymywać również nabywca tego gruntu? Moim zdaniem należy odrzucić tę poprawkę Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Ekwiwalent przysługuje za pracę w uprawie leśnej. Nabywca tego gruntu otrzyma ekwiwalent pod warunkiem, że będzie tam pracował, ponieważ musi wykonywać uprawy leśne. Nie może otrzymywać ekwiwalentu ktoś, kto sprzedał las. Były już takie przypadki, że ktoś otrzymał ekwiwalent, sprzedał las, a jego następca postanowił nie uprawiać tego terenu mimo tego, że z budżetu państwa pokryto już koszt zakupu sadzonek. Dlatego ten zapis został w Senacie wprowadzony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Przypuśćmy, że małżeństwo posiada 30 ha lasu i żona dokupuje jeszcze 30 ha. Jak w tej sytuacji będzie stosowany ten przepis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Wydaje mi się, że ustawa nie reguluje kwestii, o której mówi pan poseł Wojciech Zarzycki. Ograniczony zakres zalesień nie spowoduje takiej koncentracji zalesionych gruntów, aby takie problemy mogły występować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za rekomendowaniem Sejmowi poprawki nr 18? Stwierdzam, że Komisja przy 19 głosach za, 2 przeciw i jednym wstrzymującym się rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 18. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 19. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 6 dodać lit. "b z ozn. 2" w brzmieniu: "b z ozn. 2/ ust. 8 otrzymuje brzmienie: "8. W przypadku zniszczenia uprawy leśnej w wyniku celowego działania właściciela gruntu, starosta wydaje decyzję administracyjną o wstrzymaniu wypłaty ekwiwalentu oraz nakazuje zwrot kosztów sadzonek, kosztów sporządzenia planu zalesienia i pobranego ekwiwalentu - wraz z odsetkami ustawowymi.".". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Jak już powiedziałem, rząd opowiada się za przyjęciem poprawki nr 19.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 19. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 20. Senat proponuje, aby w art. 1 skreślić pkt 7. Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem poprawki nr 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Myślę, że tę poprawkę należy odrzucić, ponieważ to jest podwójna regulacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Obydwa zapisy spełniają kryteria, ale bardziej precyzyjny jest przepis przyjęty przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselRomualdAjchler">Rozumiem, że rząd zmienił zdanie w tej sprawie i uznaje, że zapis proponowany przez Sejm jest lepszy. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za nieudzielaniem rekomendacji poprawce nr 20? Stwierdzam, że przy 16 głosach za, braku głosujących przeciw i 2 wstrzymujących się, Komisja nie rekomenduje Sejmowi poprawki nr 20. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 21. Senat proponuje, aby w art. 1 w pkt. 8: a/ w zdaniu wstępnym skreślić wyrazy "i 2b", b/ skreślić ust. 2b. Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za odrzuceniem tej poprawki, ponieważ zapis proponowany przez Sejm jest bardziej precyzyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za nieudzielaniem rekomendacji poprawce nr 21? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie opowiedziała się za nieudzielaniem rekomendacji tej poprawce. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 22. Senat proponuje, aby w art. 3 wyrazy "28 lutego" zastąpić wyrazami "31 marca". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 22. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 23. Senat proponuje, aby art. 4 otrzymał brzmienie: "Art. 4. Do spraw wszczętych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a niezakończonych decyzją ostateczną, stosuje się przepisy dotychczasowe.". Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselAleksanderGrad">Czy to oznacza, że wszystkie wnioski, które do tej pory wpłynęły do starosty będą rozpatrywane według starej procedury? Jeśli tak, to powinniśmy przeznaczyć na zalesianie znacznie więcej pieniędzy, ponieważ do momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, zalesienia będą realizowane według starej ustawy. Jeśli taka jest intencja, to po co nowelizujemy ustawę o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Mieliśmy obawy, że ustawa może nie wejść w życie do czasu zakończenia procedury związanej z wydaniem decyzji w sprawie wniosków o zalesienie. Proponowany przez Senat zapis jest bezpieczniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselStanislawKalemba">Jaka jest skala problemu? Czy dużo spraw zostało już wszczętych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Nie wiemy dokładnie, ile wniosków wpłynęło do starostów w tym roku. W ubiegłym roku zgłoszono wnioski o zalesienie 300 tys. ha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselAleksanderGrad">W tej sytuacji nowelizacja tej ustawy nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselRomualdAjchler">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za nie rekomendowaniem Sejmowi poprawki nr 23? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie postanowiła nie rekomendować Sejmowi poprawki nr 23. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 24. Senat proponuje, aby w art. 5 po wyrazie "ogłoszenia" dodać wyrazy ", z wyjątkiem art. 3, który wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą od dnia 31 stycznia 2003 r.". Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselAleksanderGrad">Czy ten zapis jest poprawnie sformułowany pod względem legislacyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWKrzysztofGutowski">Poprawka dotyczy art. 3, gdzie jest mowa o tym, że w 2003 r. roczny limit zalesienia ustala się w terminie do 31 marca, ale z mocą od 31 stycznia. Chodzi o to, aby nie hamować procedur i żeby starosta mógł wydawać decyzje o zalesieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselRomualdAjchler">Pan poseł Aleksander Grad pytał o poprawność legislacyjną tego zapisu. Bardzo proszę o opinię przedstawicielki Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Zasadniczo takie rozwiązanie nie jest poprawne, ale są pewne wyjątki. Jeśli regulacja działa na korzyść odbiorcy normy prawnej, to przepis może działać wstecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy poseł sprawozdawca chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselStanislawStec">Nie mam zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za rekomendowaniem Sejmowi poprawki nr 24? Stwierdzam, że Komisja przy 16 głosach za, braku głosujących przeciw i 3 wstrzymujących się, rekomenduje Sejmowi poprawkę nr 24. W ten sposób zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję, aby tę funkcję nadal sprawował pan poseł Stanisław Stec. Czy są inne propozycje? Nie widzę. Czy pan poseł Stanisław Stec się zgadza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselStanislawStec">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja poparła tę kandydaturę. Sprzeciwu nie słyszę. Bardzo proszę o opinię przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej w kwestii zgodności przyjętych poprawek z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejDamianKrawczyk">Chciałbym wyjaśnić, że zdaniem Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej nie jest zasadne ocenianie tych poprawek, jak i rozpatrywanej ustawy pod kątem prawa Unii Europejskiej, ponieważ te kwestie będą regulowane po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej poprzez specjalne rozporządzenie. A zatem mimo występujących różnic pomiędzy tą regulacją a rozporządzeniem, nie wpływa to na kwestie zgodności tych poprawek z prawem przedmiotowym. Dokonujemy oceny zgodności z ogólnymi zasadami prawa wspólnotowego i w tym zakresie poprawki są zgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałabym jeszcze powiedzieć, że rodzi się przypuszczenie o niekonstytucyjność przyjętych przez Komisję rozwiązań. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, czy przepis jest niekonstytucyjny. Istnieje podejrzenie o niezgodność z art. 2 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselRomualdAjchler">Jestem trochę zdezorientowany. Dlaczego przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu nie poinformowała nas o tym wcześniej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Informowałam Komisję o tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselAleksanderGrad">Potwierdzam, że przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu poinformowała Komisję o podejrzeniu sprzeczności z konstytucją tego przepisu. Proponuję, aby poseł Stanisław Stec składając sprawozdanie w Sejmie poinformował posłów o tym, że Biura Legislacyjne Kancelarii Sejmu i Senatu podejrzewają, że zapis jest sprzeczny z Konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselStanislawStec">Zrozumiałem tę sugestię. Dziwię się, że przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu poruszyła ten problem po zakończeniu głosowań. Podkreślam, że o sprzeczności przepisu z Konstytucją RP może orzec tylko Trybunał Konstytucyjny. Ponadto nie widzę chętnych do zaskarżenia tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselAleksanderGrad">Czy ostatnio pan marszałek Marek Borowski wycofał kilka projektów ustaw, co do których eksperci mieli podobne zastrzeżenia? To nie jest tak, że Sejm czeka zawsze na zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. W ten sposób żadna ustawa nie weszłaby w życie. Pan poseł Stanisław Stec użył tutaj bardzo dziwnych argumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselStanislawStec">Bardzo proszę, aby pan poseł Aleksander Grad nie oceniał wypowiedzi innych członków Komisji. Jeśli chodzi o postępowanie pana marszałka Marka Borowskiego, to na ostatnim posiedzeniu Sejmu był rozpatrywany poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim autorstwa posłów Samoobrony. Do tego projektu zgłosiliśmy liczne zastrzeżenia odnośnie zgodności tych propozycji z Konstytucją RP. Mimo to projekt został skierowany do pierwszego czytania. W związku z tym nie można jednoznacznie stwierdzić, że jakaś ustawa nie jest zgodna z Konstytucją RP. To nie może być hamulec w prowadzeniu prac nad ustawą. Oczywiście poinformuję Sejm o tych zastrzeżeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselRomualdAjchler">Zamykam dyskusję. Komisja zakończyła już procedowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Jeśli istnieją jakieś poważne wątpliwości co do konstytucyjności przyjętego przez Komisję zapisu, to jest jeszcze czas, aby temu przeciwdziałać. Jednak może to zrobić tylko Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu w porozumieniu z posłem sprawozdawcą. Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku obrad - informacja o projekcie rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną. Bardzo proszę o zabranie głosu pana ministra Józefa Pilarczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJozefPilarczyk">Ustawa z dnia 25 lipca 2001 r. o zmianie ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych, ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich z dniem 1 stycznia 2003 r. wprowadziła obowiązek zaopatrywania zwierząt kierowanych do uboju w świadectwa zdrowia. Art. 28 tej ustawy stanowi, że obowiązkiem badania są objęte przed ubojem zwierzęta rzeźne, których świeże mięso oraz przetwory mają być wprowadzone na rynek. Ustawa stanowi również, że te zwierzęta powinny być zaopatrzone w świadectwo zdrowia. A zatem stan zdrowia tych zwierząt powinien być potwierdzony specjalnym dokumentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselRomualdAjchler">Myślę, że posłowie znają treść poprzedniego rozporządzenia, które zostało skrytykowane przez środowiska rolnicze. W związku z tym proszę o przedstawienie propozycji nowych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Chciałbym państwa poinformować, że minister rolnictwa i rozwoju wsi podpisał rozporządzenie, które wymaga jeszcze akceptacji ministra finansów. Rozporządzenie przewiduje w zakresie badania świń, owiec, kóz i cieląt zmianę stawki za wystawienie świadectwa zdrowia. Do tej pory za świadectwo zdrowia zwierząt z tej grupy: - do 15 sztuk opłata wynosiła 17,66 zł, - powyżej 15 sztuk opłata wynosiła 1,21 zł za sztukę. W nowym rozporządzeniu proponujemy, aby za badanie świń, owiec, kóz, cieląt i źrebiąt: - do 5 sztuk opłata wynosiła 5 zł, - powyżej 5 sztuk opłata wynosiła 1 zł od zwierzęcia. W przypadku bydła proponowane stawki za wystawienie świadectwa były następujące: - do 5 sztuk opłata wynosiła 10 zł, - powyżej 5 sztuk opłata wynosiła 3 zł od zwierzęcia. A zatem stawki za wydanie świadectw zdrowia dla zwierząt ulegają radykalnemu zmniejszeniu. Poziom tych stawek został dostosowany między innymi do sytuacji dochodowej rolników i cen żywca wieprzowego. Nowe rozporządzenie zostało przyjęte przy sprzeciwie środowiska lekarzy weterynarii a szczególnie izby lekarsko-weterynaryjnej. Przypominam, że po potrąceniu 4% wyżej wymienione opłaty stanowią wynagrodzenie lekarzy weterynarii za wykonanie tych czynności. Wprawdzie ustawa obliguje do działania w tym zakresie powiatowych lekarzy weterynarii, ale prawie wszyscy zlecają te czynności innym lekarzom prowadzącym prywatną praktykę. Odbywa się to na podstawie umowy zlecenia. Powstały wątpliwości, czy w tej sytuacji ktoś będzie chciał podpisać umowę. Powiatowi lekarze weterynarii mają zadbać o to, aby w powiecie było przynajmniej kilku lekarzy, którzy podpiszą takie umowy. Chodzi o to, aby wszystko odbywało się zgodnie z przepisami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselRomualdAjchler">Zapewne jeszcze nie raz wrócimy do tego tematu, ponieważ wywołał on wiele kontrowersji. Dziwię się protestom środowisk weterynaryjnych. Ten problem można rozpatrywać w kontekście dwóch różnych sytuacji. Małe gospodarstwa rolne ponosiły ogromne koszty związane z dojazdem lekarza weterynarii i tą całą procedurą. Myślę tutaj o rolnikach, którzy mają na przykład trzy tuczniki. Inna sytuacja jest wtedy, gdy lekarz weterynarii dojeżdża do gospodarstwa uspołecznionego lub spółdzielni, gdzie jest większa hodowla zwierząt i gdzie odprawa transportu trwa 10 minut, a lekarz otrzymuje za to około 250 zł. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PoselStanislawKalemba">Czy nowe rozporządzenie rozwiązuje problem okresu ważności świadectwa zdrowia zwierząt? Do tej pory obowiązywał okres 24 godzin. Stanowiło to wielki problem. Rolnicy poruszali te kwestię na wielu spotkaniach. Kolejna sprawa wiąże się ze sposobem prowadzenia badań przez lekarzy weterynarii. Jakie badania ma przeprowadzić lekarz, zanim wyda świadectwo zdrowia? Czy to ma być tylko badanie wizualne? Rolnicy twierdzą, że lekarze weterynarii często wypisują świadectwa zdrowia nawet nie oglądając zwierzęcia. Kiedy i kto wydał poprzednie rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną? Kto jest za to odpowiedzialny? To rozwiązanie było bardzo krytykowane. Praktycznie zwracano na to uwagę na każdym spotkaniu. Rozporządzenie wywołało wielkie kontrowersje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselStanislawStec">Dlaczego od razu nie zaproponowano niższych stawek? Kolejna kwestia dotyczy tego, o czym mówił pan poseł Stanisław Kalemba. Czym się różni świadectwo zdrowia zwierząt od świadectwa pochodzenia? Przypominam, że świadectwo pochodzenia wystawiał do tej pory sołtys. Przecież lekarz weterynarii nie bada zwierząt przy wystawianiu świadectwa zdrowia. Ponadto nadal nie zakolczykowano zwierząt i nie będziemy w stanie zidentyfikować tych sztuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PoselRyszardStanibula">Czy wobec zmiany rozporządzenia, budżet państwa przeznaczy dla inspekcji weterynaryjnej dodatkowe środki na wykonanie tych zadań? Czy osoby odpowiedzialne za wydawanie świadectw otrzymają rekompensatę kosztów, które ponoszą? Oczywiście popieram żądania rolników, ponieważ ich sytuacja jest dramatyczna. Jednak nie możemy nie widzieć problemu inspekcji weterynaryjnej i lekarza weterynarii. Moim zdaniem należy jeszcze przedyskutować propozycje zawarte w tym rozporządzeniu. Zgodnie z ustawą lekarz weterynarii jest odpowiedzialny za zwierzęta, które dopuścił do obrotu. Jeżeli się zdarzy, że wystąpią jakieś choroby zakaźne, to lekarz weterynarii ponosi za to nawet odpowiedzialność materialną. W punktach zbiorowych lekarz ma obowiązek dokonania oględzin stada, ale często jest tak, że wśród dużej ilości trzody są takie sztuki, które trzeba dodatkowo zbadać i trzeba je odizolować od stada. W ten sposób należy patrzeć na tę pracę. Nie można stwierdzić, że lekarz popatrzył na zwierzę i wypisał świadectwo. Oczywiście, jeśli lekarz zna stan epizootyczny poszczególnych gospodarstw, to może wystawić świadectwo bez dodatkowego badania. Jednak wielokrotnie zdarza się, że trzeba zbadać poszczególne sztuki. Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że proponowane zmiany są krzywdzące dla lekarzy weterynarii, tak jak krzywdzące dla rolników były wcześniejsze opłaty. Należy znaleźć tutaj jakiś kompromis. Jeszcze raz powtarzam, że Komisja powinna wrócić do tego tematu, kiedy rząd przedłoży już gotowy projekt rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselPiotrKrutul">Kto złożył wniosek o wprowadzenie informacji o projekcie rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną do dzisiejszego porządku obrad? Czy w przypadku wszystkich innych rozporządzeń, rząd będzie zasięgał opinii Komisji? Czy ktoś pytał nas o zdanie, kiedy rząd przyjmował rozporządzenie dotyczące sprzedaży bezpośredniej artykułów rolnych? Wydaje mi się, że nie. Czy tu zadziałało lobby weterynaryjne? Czy nadal obowiązują świadectwa pochodzenia zwierząt, a jeśli tak, to do kiedy? Co się stanie, jeżeli powiatowy lekarz weterynarii nie znajdzie lekarza weterynarii, który będzie skłonny dojeżdżać do rolników i wystawiać świadectwa zdrowia zwierząt? Czy rolnik będzie mógł sprzedać zwierzę bez świadectwa zdrowia? Czy możliwe jest dofinansowanie lekarzy weterynarii z budżetu państwa? Przecież przy proponowanych stawkach lekarze weterynarii odmówią wykonywania tych czynności. Pan minister mówił o ustawie z dnia 25 lipca 2001 r. o zmianie ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych, ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich. Czy ta ustawa została przyjęta w ramach dostosowywania polskiego prawa do wymogów Unii Europejskiej? Jakie stawki za wydawanie świadectw zdrowia zwierząt będą obowiązywały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Czy weterynarze będą się domagać wprowadzenia stawek, które funkcjonują w krajach piętnastki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PoselAleksanderGrad">Przysłuchując się tej dyskusji mam wrażenie, że przyjęto tutaj następujące założenie: rolnicy mają niskie dochody, ponieważ spadają ceny żywca i w związku z tym należy obniżyć stawki wypłacane lekarzom weterynarii, żeby rolnicy wydawali mniej pieniędzy. To jest chora logika. Tak nie możemy postępować. Zgadzam się z opinią przedstawioną przez pana posła Ryszarda Stanibułę. Lekarze weterynarii niczego nie otrzymują za darmo. Oni biorą na siebie olbrzymią odpowiedzialność. Pamiętam, co się działo w powiecie tarnowskim, gdy wykryto pierwszy przypadek BSE. Tam wskazywano tysiące winnych. Prokurator gotów był oskarżyć każdego łącznie z sołtysami, którzy byli podejrzewani o sprzedawanie świadectw pochodzenia zwierząt. To jest problem merytoryczny związany z bezpieczeństwem żywności. Ten problem wymaga poważnego potraktowania. Nie twórzmy tutaj walki klas. Zwracam się również do pana posła Piotra Krutula. Nie skłócajmy obu środowisk. Pan poseł sugerował, że winne jest tutaj lobby weterynaryjne. To nie jest prawda. Na lekarzy weterynarii nakłada się obowiązek. Oni muszą wykonać określone czynności. Trzeba szukać innego rozwiązania, ale nie takiego, że będziemy odbierać jednym, żeby dać drugim. Wydanie rozporządzenia należy do rządu. Rząd w ogóle może nie zasięgać opinii Komisji i przyjąć takie rozwiązania, które będą korzystne. Komisja nie powinna się tym zajmować. To nie należy do nas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rzeczywiście rozporządzenia wydaje rząd, ale to nie oznacza, że Komisja nie może w tej sprawie wydać opinii. Nie udawajmy także, że stosunki pomiędzy lekarzami weterynarii i rolnikami są dobre. Jestem rolnikiem i wiem, jak to wszystko wygląda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselAndrzejAumiller">Pan poseł Aleksander Grad mówił o walce klas oraz o tym, że próbuje się skłócić lekarzy weterynarii i rolników. Dziwne jest tylko to, że rolnik jest coraz biedniejszy, a lekarz weterynarii ma się całkiem dobrze. Może powinniśmy ustalić, że lekarz weterynarii za wystawienie świadectwa zdrowia otrzymuje wartość procentową tuszy według ceny skupu. Jeśli cena tuczników spada do 2,60 zł za kg, to lekarz otrzyma 1,30 zł. W ten sposób nie byłoby sporów pomiędzy rolnikami i lekarzami weterynarii. Przy niskiej cenie skupu żywca, lekarze stosowaliby niższe ceny szczepień. Ponadto należy pamiętać o tym, że niskie ceny żywca wynikają z nadprodukcji. Jeśli rolnicy hodują więcej zwierząt, to lekarze weterynarii mają więcej pracy i cena usług może być mniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PoselMarianCurylo">Uważam, że dobrze się stało, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi konsultuje treść rozporządzenia z Komisją. Należy zakończyć konflikt pomiędzy rolnikami i lekarzami weterynarii, ale trzeba przyznać, że lekarze są w znacznie lepszej sytuacji niż producenci rolni. Nadprodukcja mięsa sprzyja zwiększeniu dochodów lekarzy weterynarii. Jeszcze raz powtarzam, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęło słuszny kierunek zmian, jeśli chodzi o zmianę wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez inspekcję weterynaryjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PoselTadeuszWojtkowiak">Jestem sołtysem i nieraz wypisuję po dziesięć świadectw pochodzenia zwierząt dziennie. To jest tylko jedna wieś, a gmina ma ich siedemnaście. Tymczasem tam pracuje tylko dwóch weterynarzy. Czy w tej sytuacji możliwe jest to, aby do każdego rolnika sprzedającego zwierzęta, przyjechał na określoną godzinę lekarz weterynarii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Niektóre przepisy są moim zdaniem absurdalne. Część rolników dowozi zwierzęta do punktu skupu, gdzie przecież pracuje lekarz weterynarii. Tam też można wystawić świadectwo zdrowia. W ten sposób uniknęlibyśmy zamieszania i ograniczylibyśmy koszty. Ponadto do tej pory za badania zwierząt przed sprzedażą płacił odbiorca. Teraz, kiedy tak drastycznie spadły ceny żywca, ten koszt przesunięto na rolnika. Przedtem lekarz weterynarii raz w miesiącu wystawiał rachunek, który był regulowany przez zakład mięsny. Teraz za badania musi płacić rolnik. Kto wprowadził takie rozwiązanie? Dla zakładów mięsnych to są wielkie oszczędności. Jeśli zakład kupuje 1 tys. tuczników dziennie i płaci 1 zł od sztuki, to proszę obliczyć, jakie to są oszczędności. Wracając do kwestii dwukrotnego badania zwierząt przed wywozem i w punkcie skupu, to nie widzę w tym większego sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PoselMieczyslawAszkielowicz">Wydaje mi się, że takie działania prowadzi się w celu obniżenia produkcji trzody chlewnej. Chodzi o to, aby wszystkie koszty związane z hodowlą zrzucić na producenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Oczywiście można przedstawiać taką interpretację działań rządu, jaką przyjął pan poseł Mieczysław Aszkiełowicz. Jego zdaniem rząd poprzez obniżenie ceny żywca i wprowadzenie wysokich opłat zniechęca rolników do hodowli trzody chlewnej. To jest bardzo przewrotna filozofia. Nikt nie ma takich zamiarów. Na rynku wieprzowiny i drobiu przede wszystkim rządzą prawa popytu i podaży. Jeśli temu rządowi można przypisać jakąś winę, to za ustalenie zbyt wysokich cen skupu interwencyjnego żywca wieprzowego równo rok temu. To jest jedyna wina tego rządu i za to można ten rząd rozliczyć. Ubiegłoroczna decyzja w sprawie cen skupu interwencyjnego spowodowała uruchomienie produkcji, która dzisiaj nie znajduje nabywców. To jest klasyczne prawo podaży i popytu. W tej sytuacji działania Agencji Rynku Rolnego są niewystarczające. Agencja kupiła w ubiegłym roku 130 tys. ton półtusz wieprzowych wydając na ten cel 500 mln zł. Efekty tej interwencji są ledwie widoczne. A zatem nikt sztucznie nie obniża ceny żywca wieprzowego. Została uruchomiona produkcja, której rynek nie może wchłonąć. Kolejna nieprawdziwa teza jest taka, że rynek nie jest chroniony przed importem. Ochrona rynku w tym zakresie jest taka sama jak w poprzednich latach. Każdy, kto chce sprowadzić do Polski wieprzowinę, musi złożyć wniosek do Agencji Rynku Rolnego, gdzie otrzyma pozwolenie wwozowe. Kontyngent został podzielny na kwartały. Wniosek trzeba złożyć w terminie siedmiu dni. Jeśli ktoś nie złoży wniosku w tym okresie, to nie będzie mógł skorzystać z kontyngentu przez cały kwartał. Te kwestie zostały uregulowane. Oczywiście w ramach kontyngentu można sprowadzać do kraju wieprzowinę. Nie twierdzę, że granice są zamknięte dla takiego importu. W ramach umów podpisanych z WTO każde ze 139 państw zobowiązało się do ustalenia kontyngentu dostępu. Pan poseł Romuald Ajchler przerwał mi, kiedy uzasadniałem potrzebę wprowadzenia nowego systemu opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez inspekcję weterynaryjną. Powinniście państwo wiedzieć, jaka była przyczyna masowego wystąpienia pryszczycy w Wielkiej Brytanii. To jest przykład, z którego służby weterynaryjne w Polsce muszą wyciągać wnioski. Jednocześnie należy powiedzieć, że w Polsce nie ma takiego systemu ubezpieczeń majątkowych czy funduszy ryzyka na wypadek wystąpienia klęsk żywiołowych, jaki obowiązuje w innych krajach. W związku z tym musimy być szczególnie ostrożni. Świadectwo zdrowia zwierząt jest ważne przez określony czas. Ma to nas zabezpieczyć przed ryzykiem wystąpienia chorób zakaźnych, chorób które mogą spowodować olbrzymie spustoszenie w całej gospodarce. To był podstawowy cel ustawy z dnia 25 lipca 2001 r. o zmianie ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych, ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich. W związku z tym 1 stycznia 2003 r. wprowadzono obowiązek wystawiania świadectw zdrowia z jednoczesnym uchyleniem obowiązku wystawiania świadectw pochodzenia zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Pytaliście państwo, co ma być zawarte w świadectwie zdrowia zwierząt oraz na jakiej podstawie ma ono zostać wydane. Lekarz weterynarii wystawiając świadectwo zdrowia ma potwierdzić, że hodowla jest wolna od występowania chorób zakaźnych. To się odbywa na podstawie obserwacji stada i wywiadu z właścicielem. Lekarz upewnia się także, czy sposób karmienia zwierząt nie zagraża występowaniu chorób zakaźnych. Przypominam, że obecnie wprowadzono zakaz skarmiania odpadów kuchennych, ponieważ to była często przyczyna przenoszenia pomoru świń. Informacja o sposobie żywienia zwierząt jest potrzebna także po to, aby wystawiając świadectwo poświadczyć, że w paszy nie ma pozostałości substancji szkodliwych, niedopuszczalnych leków czy hormonów. To wszystko jest potwierdzane przez wydanie świadectwa zdrowia. Ustawa przewiduje trzykrotne badanie zwierząt i mięsa, zanim produkt trafi do konsumenta. Pierwsze badanie odbywa się w gospodarstwie i jest potwierdzane wydaniem świadectwa zdrowia. Drugie badanie ma miejsce przed ubojem, ale wtedy nie wystawia się żadnego dokumentu. Kolejne badanie ma miejsce po uboju, kiedy stempluje się półtusze dopuszczając mięso do obrotu. To jeszcze nie koniec. Jakość produktów wykonanych z tego mięsa jest potwierdzana przez następne badanie. Wtedy wystawiane jest świadectwo, które zostanie wkrótce zastąpione dokumentem identyfikacji produktu pochodzenia zwierzęcego. Lekarz weterynarii wystawiając świadectwo zdrowia w gospodarstwie, kieruje się wszystkimi dostępnymi informacjami. Jeśli zna stan epizootyczny hodowli nie musi nawet badać zwierząt. Lekarz potwierdza, że zwierzę nadaje się do uboju i że żywność wyprodukowana z tego mięsa nie będzie stanowić zagrożenia dla ludzi. Rzeczywiście nowe przepisy nie zostały skorelowane z rozporządzeniem, które ustalało wysokość stawek za badania oraz inne czynności wykonywane przez inspekcję weterynaryjną. Poprzednie rozporządzenie przyjęto w 1998 r. Minister rolnictwa i rozwoju wsi po raz ostatni zmienił wysokość opłat poprzez obwieszczenie 22 grudnia 2000 r. A zatem kontrowersje wzbudzają stawki określone jeszcze w 2000 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpoczęło prace nad przygotowaniem nowego projektu rozporządzenia w listopadzie ubiegłego roku. Podczas uzgodnień międzyresortowych i konsultacji powstawały wielkie kontrowersje. Udało się uzgodnić projekt rozporządzenia. Powstaje jednak pytanie, czy jeśli ktoś sprzedaje 180 tuczników, to powinien zapłacić za badanie 180 zł, a ktoś kto sprzedaje 50 tuczników powinien zapłacić za badanie 50 zł? Rolnik sprzedający jednego tucznika zapłaci za jego badanie 5 zł. Prawdopodobnie lekarz weterynarii od czasu do czasu będzie musiał zbadać transport 40 tuczników, a bardzo rzadko trafi na takiego producenta, który będzie sprzedawał 180 tuczników. Najczęściej trzeba wykonywać badania od 1 do 5 sztuk zwierząt. Z danych statystycznych wynika, że ponad połowa tuczników pochodzi od producentów sprzedających do 5 sztuk zwierząt. Mam nadzieję, że uda nam się przekonać lekarzy weterynarii do zasadności tych stawek. Mówiliście tutaj państwo o tym, że lekarze czasami wystawiają świadectwo zdrowia nawet nie widząc zwierzęcia. We Francji stosowana jest taka praktyka, że lekarz weterynarii zostawia hodowcy in blanco świadectwo zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Jednak on tam sprawuje stały nadzór weterynaryjny, ponieważ ma podpisaną umowę z tym gospodarstwem. Ten lekarz doskonale zna sytuację sanitarno-weterynaryjną w tym gospodarstwie. Jeśli dojdziemy do takiego systemu nadzoru weterynaryjnego, będziemy mogli zastosować podobne rozwiązania. Pan poseł Piotr Krutul pytał, z czyjej inicjatywy rząd przedstawia projekt rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez Inspekcję Weterynaryjną. Chciałbym pana poinformować, że to była inicjatywa Komisji. Nie oczekujemy od Komisji legitymizowania działań rządu. Na państwa życzenie możemy przedstawić Komisji projekt każdego rozporządzenia. Ustawa o której jest tutaj mowa, nie jest dostosowaniem prawa do wymogów Unii Europejskiej. Chodzi tutaj o różne terminy wejścia w życie poszczególnych przepisów. Zapisano tutaj następujące terminy: miesiąc po wejściu w życie ustawy, 1 stycznia 2002 r., 1 stycznia 2003 r. i dzień przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. A zatem przepisy ustawy wchodziły w życie sukcesywnie. Wymóg wystawiania świadectw zdrowia wprowadzono 1 stycznia 2003 r. Pan poseł Andrzej Aumiller zaproponował, aby uzależnić wysokość opłat za wydanie świadectwa zdrowia od ceny 1 kilograma wieprzowiny. Nie uważam, aby to był dobry pomysł. Kto w tej sytuacji ustalałby cenę wieprzowiny? Czy to byłaby cena obowiązująca w kraju czy w danym powiecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rolnik otrzymuje przy sprzedaży kwit, na którym wymieniona jest cena żywca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Kwit sprzedaży jest wystawiany w innym czasie niż świadectwo zdrowia. Pan poseł Wojciech Mojzesowicz mówił o przesunięciu kosztów badań z podmiotu skupującego mięso na hodowcę. Nie znam takiego przypadku, aby za wystawiane świadectwo zdrowia kiedykolwiek płacił podmiot skupujący. To mogło wynikać z indywidualnej umowy pomiędzy hodowcą a zakładem mięsnym. Nie ma przepisu, który nakazywałby podmiotowi skupującemu ponosić koszty tych badań. Do tej pory mechanizm był taki, że świadectwo zdrowia obowiązywało tylko w obrocie poza województwo oraz w przypadku zwierząt przeznaczonych do dalszego chowu. Jedynym dokumentem, w które musiało być zaopatrzone zwierzę rzeźne, to było świadectwo pochodzenia. Jednak ten stan uległ zmianie 1 stycznia 2003 r. Zastanawialiśmy się nad tym, czy budżet państwa może finansować wykonywanie tych badań. Ustawa przesądza, że opłaty weterynaryjne pobiera się od hodowców. Badanie przed dopuszczeniem zwierzęcia do uboju oraz wystawianie świadectw zdrowia jest określone w ustawie jako czynność płatna. W związku z tym pomijając problem trudności budżetowych, nie można było odstąpić od pobierania opłat. W interesie producentów trzody chlewnej leży jak najszybsze wydanie tego rozporządzenia. Dlatego też nowe przepisy wejdą w życie z dniem opublikowania rozporządzenia. Chodzi o to, aby jak najszybciej obniżyć opłaty weterynaryjne, a tym samym wygasić źródło konfliktu. Nie zgadzam się z panem posłem Ryszardem Stanibułą, że należy jeszcze przeanalizować tę kwestię. Rząd chce jak najszybciej rozwiązać problem wysokich opłat za wydanie świadectwa zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PoselMarianCurylo">Nie zgadzam się z opinią, że cena skupu interwencyjnego żywca wieprzowego w ubiegłym roku była zbyt wysoka i to jest przyczyną nadprodukcji. Moim zdaniem prowadzono złą politykę gospodarowania zbożem. Jeżeli uda się wprowadzić rozsądną politykę zbożową, to w najbliższym okresie nie będzie problemu nadprodukcji wieprzowiny. Te dwie dziedziny są ze sobą powiązane. Tanie i trudno zbywalne zboże przyczynia się do nadprodukcji mięsa wieprzowego i drobiowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselPiotrKrutul">Wydaje mi się, że dyskutujemy teraz o wysokości opłat za badania oraz inne czynności wykonywane przez inspekcję weterynaryjną a nie o cenach zboża czy mięsa. Pan minister Józef Pilarczyk nie odpowiedział na pytanie, czy sołtysi nadal mają wydawać świadectwo pochodzenia zwierząt. Czy lekarze weterynarii wliczają sobie do ceny usługi koszty dojazdu do rolnika? Czy po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej zostaną wprowadzone nowe stawki opłat? Kiedy ukaże się rozporządzenia w sprawie bonów paliwowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PoselMieczyslawAszkielowicz">Pan minister Józef Pilarczyk stwierdził, że lekarze weterynarii mogą wystawiać świadectwa zdrowia, jeśli sprawują stały nadzór weterynaryjny nad gospodarstwem. Mogę państwu podać liczne przykłady, gdy nie uznaje się takiego nadzoru i świadectwo zdrowia może wystawić tylko powiatowy lekarz weterynarii. Jeśli chodzi o pryszczycę, to chciałbym powiedzieć, że największym zagrożeniem są duże fermy. Myślę tutaj o firmie Smithfield Food. Sądzę, że lekarze weterynarii powinni się przyjrzeć działalności tej firmy, ponieważ stwarza ona olbrzymie zagrożenie dla środowiska naturalnego. Pan minister Józef Pilarczyk mówił o trzykrotnym badaniu zwierząt. Lekarz weterynarii nie bada tych zwierząt za darmo. Koszty tych badań pokrywają hodowcy i przetwórcy. Jeden lekarz może pobierać opłatą za badanie zwierzęcia przed i po uboju. Mogę państwu podać konkretne przykłady takich działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselStanislawKalemba">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie dotyczące terminu ważności świadectwa zdrowia. Znam takie przypadki, gdy podmiot skupujący znajduje się dosyć daleko i po dowiezieniu zwierząt, termin ważności świadectwa upływa. Czy rozporządzenie reguluje tę kwestię? Jaki jest termin ważności świadectwa zdrowia zwierząt w Unii Europejskiej? Chciałbym się także ustosunkować do wypowiedzi pana ministra Józefa Pilarczyka odnośnie przyczyn nadprodukcji mięsa wieprzowego. Być może zbyt wysoka cena skupu interwencyjnego przyczyniła się do wzrostu produkcji, ale główny powód tej nadwyżki jest taki, że w ubiegłym roku nie wyeksportowano dużej ilości mięsa. W poprzednich latach eksportowano nawet 200 tys. ton półtusz wieprzowych rocznie. Rolnicy pytają mnie, co trzeba produkować, żeby osiągnąć jakiś dochód. Trudno jest im spojrzeć w oczy. Do tej pory udawało się jeszcze zarobić na produkcji rzepaku i zboża. Teraz wobec niepewnej przyszłości ustawy dotyczącej biopaliw, ta produkcja też stoi pod znakiem zapytania. Gdyby wzrósł eksport, Agencja Rynku Rolnego nie miałaby dużych zapasów półtusz i inaczej kształtowałyby się ceny na rynku. W ubiegłym roku sprowadzono do Polski o 10 tys. ton wieprzowiny więcej niż udało się wyeksportować. Były takie czasy, gdy nadwyżka w eksporcie sięgała 150 tys. ton. Dania eksportuje na Wschód 70-80% własnej produkcji. W tym kontekście należy przypomnieć, że w 2001 i 2002 r. nastąpił drastyczny spadek dochodów rolników. To jest jedyna grupa społeczna, w której od 1989 r. spadek dochodów sięga 50%. Powstaje pytanie, jaka jest szansa, aby zmienić ten stan rzeczy. Należy brać przykład z Węgier i Czech, gdzie w budżetach zarezerwowano środki na dopłaty do eksportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Rzeczywiście rolnikom trudno jest dzisiaj spojrzeć w oczy, jeśli rok temu wprowadziło ich się w błąd. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, dla kogo produkowana jest żywność? Przecież rolnicy nie produkują dla Agencji Rynku Rolnego czy dla rządu, ale na sprzedaż. Produkty można sprzedać na rynku wewnętrznym lub wyeksportować. Zgadzam się z opinią, że powinniśmy jak najwięcej eksportować. Problem polega jednak na tym, że nie zawsze i nie wszystko można sprzedać za granicą. Zła sytuacja na rynku wieprzowiny nie panuje tylko w Polsce. Tak jest wszędzie. To prawda, że państwa bogate wchodzą na rynki trzecie, ponieważ mają środki na dopłaty do eksportu. Rząd dwa tygodnie temu zdecydował, że uruchomi eksport wieprzowiny, dopłacając do każdego kilograma 2,30 zł. Kosztuje to 90 mln zł. Agencja Rynku Rolnego kupi półtusze wieprzowe po 2,90 zł za kg, co będzie kosztować około 220 mln zł. Dzisiaj rząd zdecydował o skupie następnych 50 tys. ton mięsa klasy "E" po 3,20 zł. To jest kolejne 160 mln zł. Do tego dochodzą jeszcze koszty przechowywania skupionego mięsa. Przypominam, że wydatki są ograniczone i mogą się odbywać tylko w ramach określonych przez ustawę budżetową. Pan poseł Stanisław Kalemba pyta, co rolnik ma produkować. Trzeba od razu zapytać, dla kogo ma produkować. Nie możemy rolników oszukiwać, że zagwarantujemy im cenę 4,20-4,50 zł za kg, ponieważ potem powstaje pytanie, co z tym mięsem zrobić. To jest największy problem. Pan poseł Marian Curyło mówił o tym, że potrzebne są regulacje na rynku zboża. Rzeczywiście rynek mięsa i zboża są ze sobą związane. Jeśli jednak ceny zboża spadają, to niższe są koszty produkcji. Powinniśmy zatem konkurować na rynku mięsa i to także trzeba wziąć pod uwagę w naszych kalkulacjach przed referendum. W Unii Europejskiej przy stosunkowo niskiej cenie zboża i dopłatach bezpośrednich do produkcji bazowej, uzyskuje się stosunkowo niską cenę produkcji żywca wieprzowego i drobiowego. Jeśli chodzi o termin ważności świadectwa zdrowia, to opowiadałem się za tym, aby było ono ważne przez dziesięć dni. Niestety to nie było możliwe. Musiałem ustąpić wobec argumentów specjalistów od chorób zakaźnych, którzy stwierdzili, że maksymalny okres ważności świadectwa wynosi 72 godziny, czyli trzy dni. W ten sposób można zapobiec rozwojowi chorób zakaźnych. Pan poseł Piotr Krutul stwierdził, że nie powiedziałem, czy nadal będą obowiązywać świadectwa pochodzenia. Przytaczałem państwu fragment ustawy, z którego wynika, że nie ma takiego dokumentu, jak świadectwo pochodzenia zwierząt. Pan poseł Piotr Krutul pytał, czy lekarze weterynarii będą obciążać rolników kosztami dojazdu. Lekarze korzystają zazwyczaj z własnych środków transportu, w związku z tym będą doliczać sobie koszty transport. Dzisiaj obowiązuje stawka zgodna z rozporządzeniem ministra transportu i gospodarki morskiej, która wynosi 77 groszy za kilometr przy pojemności silnika powyżej 900 cm3. Jeżeli powiatowy lekarz weterynarii nie podpisze umów z lekarzami prowadzącymi prywatne praktyki, to będzie musiał wystawiać świadectwa przy pomocy własnych służb.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">To jest obowiązek powiatowego lekarza weterynarii, ale ustawa daje mu prawo zlecenia tych czynności innym lekarzom weterynarii. Pan poseł Mieczysław Aszkiełowicz mówił o tym, że w zakładzie przetwórczym lekarz pobiera dodatkową opłatę za drugie badanie. Oczywiście, że nadzór weterynaryjny w składzie przetwórczym sprawuje lekarz, który pobiera za to opłatę. To nie jest ten lekarz, który wystawia świadectwo zdrowia. Drugie badanie odbywa się bezpośrednio przed linią ubojową. Lekarz patrzy, czy zwierzę nie wykazuje objawów chorobowych i nie trzeba zbadać na przykład temperatury. Pan poseł Piotr Krutul pytał, jakie opłaty za wystawienie świadectw zdrowia będą obowiązywać po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. W Unii Europejskiej przyjmuje się, że opłaty za usługi muszą być ustalane z zachowaniem konkurencyjności. Podczas negocjacji przedstawiciele Komisji Europejskiej pytali nas o opłaty za usługi weterynaryjne. Stwierdzono, że jeśli w Polsce opłaty weterynaryjne będą na zbyt niskim poziomie, to będą to dodatkowe preferencje w produkcji rolnej. A zatem to jest kwestia ogólnych zobowiązań. Opłaty muszą pozostawać na odpowiednim poziomie, ale przy zachowaniu innych elementów kosztów produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PoselPiotrKrutul">Skoro nie obowiązuje świadectwo pochodzenia zwierząt, to czy nie należy zawiadomić wójtów i burmistrzów, aby nie wydawali sołtysom bloczków z tymi świadectwami? W mojej gminie nadal wydaje się świadectwa pochodzenia zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Za pośrednictwem wojewodów wójtowie i burmistrzowie zostali poinformowani, że w przypadku bydła nieoznakowanego można stosować świadectwa pochodzenia do czasu zakończenia procesu kolczykowania przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Powiatowi lekarze weterynarii nie stosują w tej chwili sankcji za stosowanie starego systemu. Nie jest on jednak zgodny z aktualnie obowiązującym prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PoselPiotrKrutul">Mam przed sobą informację, którą wziąłem z powiatowego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tam jeszcze nie ma żadnego systemu informatycznego identyfikacji zwierząt. Kto będzie odpowiedzialny za informacje, jeśli w tym czasie wystąpi tam na przykład pryszczyca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJozefPilarczyk">Jeśli bydło jest zakolczykowane, to powinno mieć świadectwo zdrowia. Jeszcze raz powtarzam, że dopuściliśmy wystawianie świadectw pochodzenia zwierzętom nieoznakowanym. Chodzi o to, aby każda sztuka była zaopatrzona w jakiś dokument, który umożliwi zidentyfikowanie tego zwierzęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>