text_structure.xml 35.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Otwieram połączone posiedzenie Komisji Infrastruktury oraz Komisji Finansów Publicznych. Czynię to także w imieniu pana przewodniczącego Janusza Piechocińskiego. W porządku dziennym mamy rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o gwarancji płatności budowlanych. Mam gorącą prośbę do państwa, abyśmy zaczekali jeszcze kilka minut z rozpoczęciem pracy Komisji. W sprawozdaniu podkomisji dokonana została korekta. Aktualny tekst sprawozdania jest obecnie powielany i niebawem zostanie doręczony wszystkim uczestnikom dzisiejszego posiedzenia. Korzystając z przerwy w obradach pragnę poinformować członków Komisji Finansów Publicznych, że w dniu jutrzejszym odbędą się dwa posiedzenia; o godz. 11 będziemy opiniować wniosek Ministerstwa Finansów dotyczący tak zwanych niewygasających środków, które przechodzą na rok 2003 i o godz. 14 odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na tym posiedzeniu rozpatrywać będziemy rolnicze dopłaty. Ponieważ mamy już doręczoną nową wersję sprawozdania podkomisji, możemy przystąpić do realizacji właściwego punktu obrad, a mianowicie do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o gwarancji płatności budowlanej. Sprawozdawcą jest pan poseł Zbigniew Janowski. Prezydia Komisji mają do rozstrzygnięcia pewien dylemat. Najpierw jednak zapytam przedstawicieli rządu, czy mieli możność zapoznania się ze sprawozdaniem podkomisji nadzwyczajnej, a jeśli tak, to jakie jest stanowisko rządu w stosunku do projektu ustawy samego sprawozdania. Potem poproszę posła sprawozdawcę o normalne procedowanie, chyba że padnie inny wniosek. Proszę pana ministra o odniesienie się do sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJacekUczkiewicz">Z nowym projektem sprawozdania podkomisji zapoznałem się przed 54 sekundami i fakt ten proszę uwzględnić przy ocenie stanowiska rządu. Nie było możliwości dokładnej analizy przedstawionego projektu. Chciałbym jednak przypomnieć, że stanowisko rządu w stosunku do poselskiego projektu ustawy o gwarancji płatności budowlanych składało się z kilku elementów. Mówię o projekcie wyjściowym, aby potem przejść do dokumentu, który nam wszystkim przed chwilą został doręczony. Rząd dostrzega problem zatorów płatniczych i w pełni podziela troskę o usunięcie tego zjawiska. Rozwiązywanie tych problemów powinno jednak odbywać się w sposób systemowy - to jest właśnie przedmiotem prac rządu. W swoim stanowisku rząd podnosił, że przedstawiony projekt w pierwotnej wersji, zawierał elementy, które nie mogły spotkać się z pozytywną oceną rządu. Pierwszym powodem była daleko idąca ingerencja tej ustawy w cały system gwarancji i poręczeń udzielanych przez Skarb Państwa i w imieniu Skarbu Państwa. Nie rozwijam tego tematu, jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to mogą to zrobić. Ponadto rząd wskazywał w swoim stanowisku na wprowadzoną tą ustawą nierówność podmiotów w obrocie gospodarczym. Tak się stało, że kwestia ta została podniesiona także w innych opiniach, na przykład w opinii Narodowego Banku Polskiego do tego projektu ustawy. Rząd podnosił także problem, że gdyby ta ustawa została przyjęta w zaproponowanym brzmieniu, czyli w pierwotnej jej wersji, to należałoby te gwarancje uznać za pomoc publiczną. Natomiast ustawa o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej nie przewiduje udzielenia pomocy publicznej w zakresie postulowanym przez projektodawców. Taki był w ogromnym skrócie stan wyjściowy naszego stanowiska w stosunku do poselskiego projektu ustawy o gwarancji płatności budowlanych. Jeśli natomiast chodzi o obecny projekt, to najistotniejsza zmiana zawarta jest w punkcie 3 art. 2, który brzmi: "3. Gwarancją płatności budowlanych może być także poręczenie lub gwarancja Skarbu Państwa udzielone wykonawcy robót budowlanych na podstawie odrębnych przepisów". Mamy więc w tym przepisie odesłanie do odrębnych przepisów. Mówiąc krótko, jest to krok w dobrym kierunku, dlatego że eliminuje jedną z podstawowych wad poprzedniego projektu, którą była bardzo poważna dezintegracja systemu gwarancji i poręczeń. Chciałbym jednak uświadomić Komisjom pewien problem wnioskodawców, który może się pojawić. Jeśli mamy do czynienia z gwarancjami udzielonymi przez bank, to udzielając ich bank kieruje się zespołem kryteriów i oceną podmiotów, którym udziela gwarancji. W sytuacji gwarancji udzielanych przez Skarb Państwa dochodzą dodatkowe czynniki, które są niezależne od pomiotów. Na przykład Skarb Państwa nie może udzielać gwarancji w nieskończoność bez żadnych limitów. Ponadto mogą wchodzić jeszcze dodatkowe zewnętrzne czynniki i ograniczenia, które mogą sprawić, że Skarb Państwa takiej gwarancji nie będzie mógł udzielić. Zrobi to nie dlatego, że negatywnie ocenia kondycję podmiotów ubiegających się o gwarancje, ale dlatego, że rodziłoby to skutki budżetowe nie do zaakceptowania przez Skarb Państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowJacekUczkiewicz">W związku z tym mogłoby to postawić podmioty ubiegające się o gwarancje, a konkretnie wykonawców budowlanych, w takiej sytuacji, w której nie mogłyby uzyskać gwarancji Skarbu Państwa nie z powodów negatywnej oceny kondycji tych podmiotów, ale z zupełnie innych względów. Na tę okoliczność chciałem zwrócić państwa uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Czy są pytania lub uwagi do wypowiedzi pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselStanislawStec">Ponieważ pan minister był uprzejmy powiedzieć, że rząd pracuje nad rozwiązaniem systemowym problemu zatorów płatniczych, czy mógłby pan minister przybliżyć założenia tej regulacji i sposobu rozwiązania tego problemu. Zatory płatnicze stanowią dzisiaj udrękę polskich przedsiębiorstw. Biorąc pod uwagę, że polityka Narodowego Banku Polskiego nadal jest prowadzona w taki sposób, że kredyty są drogie i mało dostępne, przedsiębiorstwa nadal korzystają z kredytów kupieckich. Jak na razie nie widać rychłego rozwiązania tej sprawy. Proszę o jej przybliżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Postawię pytanie w tym samym kontekście, co pan poseł Stanisław Stec, ale w innej formule. Czy z pana oświadczenia wynika, że ta ustawa, którą za chwilę będziemy rozpatrywać, jest po prostu jedynie fragmentem całego systemu, który rząd chce przedłożyć parlamentowi do uchwalenia? Czy oświadczenie pana ministra oznacza podtrzymanie ze strony rządu negatywnej oceny projektu? Pan minister skupił się jedynie na art. 2 ust. 3, ale czy mam rozumieć, że ten przepis w obecnej formie postawi nas jako ustawodawcę, w bardzo trudnej sytuacji? Bo przecież wiemy, że Skarb Państwa może być niewypłacalny i może nie zrealizować w pełni tej ustawy. Skoro tak ma być, to trzeba się dobrze zastanowić w ogóle nad sensem tej ustawy i rozpatrywania poselskiego projektu. Czy są jeszcze inne pytania do pana ministra? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Jeśli chodzi o odpowiedź na pierwsze pytanie postawione przez pana posła Stanisława Steca, to odpowiem jedynie, że problemu zatorów płatniczych nie można rozwiązać żadnym, nawet najlepszym, aktem prawnym. Rozwiązaniu tego problemy służy najlepiej ożywienie koniunktury gospodarczej. Oczywiście, akty prawne mogą temu pomóc i sprzyjać likwidacji zatorów płatniczych. Chciałbym wymienić dwie inicjatywy ustawodawcze, nad którymi obecnie trwają prace w rządzie. Mam na myśli skierowany już do Sejmu projekt nowelizacji Kodeksu cywilnego dotyczący solidarności zapłaty, który w sposób systemowy próbuje podejść do tych kwestii. Drugi projekt nie trafił jeszcze do Sejmu, gdyż znajduje się dopiero w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Chodzi o nowelizację ustawy o terminach zapłaty w obrocie gospodarczym. Niezależnie od wszystkiego, z punktu widzenia systemowego, wydaje się, że tego typu kwestie, jakich dotyczy poselski projekt o gwarancji płatności budowlanych, powinny być regulowane w tego typu aktach prawnych, o których mówiłem, a więc w Kodeksie cywilnym oraz w ustawie o terminach zapłaty w obrocie gospodarczym. Projekt tej drugiej ustawy, który de facto wyznacza określone terminy nieprzekraczalne zapłaty, powinien być dobrym punktem wyjścia do prac również nad kwestiami podnoszonymi przez wnioskodawców w dzisiaj rozpatrywanej ustawie. Jeśli chodzi o pytanie pana przewodniczącego, na ile obecnie rząd koryguje swoje stanowisko w stosunku do tego, jakie zajął do pierwotnego projektu ustawy o gwarancji płatności budowlanych, odpowiem następująco. Jeśli chodzi o moduł ingerencji czy też negatywnej modyfikacji systemu gwarancji i poręczeń, to w zapisie dzisiaj nam przedłożonym problem znika. Natomiast nie znikają te podstawy do negatywnej oceny rządu w innej części ustawy, która sprowadza się do nierówności formalnoprawnej stron umów. Zwracam uwagę na ust. 1 art. 5. Jego treść jest następująca: "1. Jeżeli wykonawca nie uzyska wystarczającej gwarancji płatności w odpowiednim, wyznaczonym przez siebie terminie, uprawniony jest do wstrzymania się od wykonywania robót i oddania obiektu zamawiającemu". Trudno ten zapis uznać za spełniający warunek równoprawności stron umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Chciałbym poinformować Komisje, że pisemna opinia rządu, która została przedłożona do projektu omawianej ustawy, jest opinią negatywną. Rozumiem, że dzisiaj nastąpiła drobna korekta stanowiska rządu. Panie ministrze, niech pan klarownie i jasno powie, że rząd oczekiwałby, aby projekt tej ustawy został skonsumowany w dwóch ustawach, o których pan minister wcześniej mówił, z których jedna już wpłynęła do laski marszałkowskiej, a druga lada moment wpłynie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Rząd proponuje rozwiązanie tych problemów w sposób systemowy w ustawach, które będą systemowo i całościowo rozwiązywać te problemy, a nie branżowo. W związku z tym rząd uznaje za właściwe miejsce dla tych problemów ustawę o płatnościach w obrocie gospodarczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Zanim sprecyzuję swój wniosek, chciałbym udzielić głosu przewodniczącemu podkomisji nadzwyczajnej, aby zechciał odnieść się do dylematów przedstawionych przez pana ministra. Mam pytanie do pana przewodniczącego; czy problemy te były przedmiotem pogłębionej analizy w trakcie prac podkomisji. Czy podkomisja wiedziała o inicjatywach rządu, który kieruje nowelizację Kodeksu cywilnego do Sejmu i przygotowuje ustawę, która systemowo rozstrzyga te kwestie, a nie tylko problem wykonawców budowlanych? Głos ma przewodniczący podkomisji, pan poseł Zbigniew Janowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselZbigniewJanowski">Podkomisja odbyła kilka posiedzeń. Dyskutowaliśmy nad wszystkimi problemami i staraliśmy się wyciągnąć wnioski kierowane do nas z różnych środowisk. Wzięliśmy także pod uwagę argumenty zawarte w stanowisku rządu dobrze je rozumiejąc. To jest też powód, dla którego w art. 2 w ust. 3 wpisaliśmy treść będącą ukłonem wobec firm, które mogą mieć gwarancje. Przecież jeszcze nie wiemy jakie rząd wprowadzi przepisy i na jakich zasadach będzie udzielał gwarancji i jakim firmom. Dlatego odsyłamy to do innych odrębnych przepisów. Może się bowiem znaleźć firma, która ma już gwarancje rządu i po co wobec tego jeszcze żądać dla niej gwarancji bankowych. Na poprzednim połączonym posiedzeniu Komisji, na którym zajmowaliśmy się naszym projektem ustawy, otrzymaliśmy polecenie skierowania projektu do analizy przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, co zostało uczynione. Biuro Studiów i Ekspertyz przygotowało opinię przede wszystkim pod kątem zgodności projektu z konstytucją i zagrożenia nierówności podmiotów. Pozwolę sobie zacytować jedynie fragment opinii tego biura. "Opiniowany projekt nie jest sprzeczny z Konstytucją Rzeczypospolitej /.../ Pewna ochrona wykonawcy robót budowlanych, którą niesie opiniowany projekt, jest przy tym zgodna z ideą sprawiedliwości, czy też sprawiedliwości społecznej, o czym stanowi tzw. wstęp oraz art. 2 konstytucji, gdyż wykonawcy ci są niewątpliwie stroną słabszą w kontraktach, ustalających wykonanie robót budowlanych". Dalej Biuro przytacza jeszcze jeden argument, a mianowicie, że "Gwarancje płatności robót budowlanych nie stają się przy tym integralnymi częściami takich umów, gdyż wystąpienie w tej sprawie jest uzależnione od uznania przez wykonawcę istnienia potrzeby w tym zakresie". Na ten temat dyskutowaliśmy już bardzo długo. Stanowisko rządu przedstawione na piśmie do naszego projektu stwierdza, że nie ma dzisiaj możliwości systemowego uregulowania wszystkich spraw dla wszystkich branż. Projekt aktu prawnego, o którym wspomniał pan minister Jacek Uczkiewicz, a który znajduje się w Sejmie, dotyczący solidarności w płatnościach, także dotyczy tylko branży budowlanej. Zatem jest on także fragmentaryczny, a nie systemowy. Dlatego w imieniu wnioskodawców projektu poselskiego, a także w imieniu podkomisji nadzwyczajnej stawiam wniosek, aby przyjąć projekt ustawy zawarty w sprawozdaniu podkomisji w wersji, którą Komisje otrzymały dzisiaj, i skierować do dalszego procedowania w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Mamy do czynienia z dwoma faktami. Pierwszy to ten, że dopiero dzisiaj przed samym rozpoczęciem posiedzenia połączonych Komisji, zarówno posłowie jak i rząd, otrzymali to właściwe sprawozdanie. Dalej już tego faktu nie komentuję. Jest jeszcze drugi fakt. Jeżeli rząd daje publiczną gwarancję na posiedzeniu połączonych Komisji, że ta problematyka będzie zawarta w o wiele szerszej ustawie, to byłby do rozpatrzenia następujący wniosek, aby poselski projekt z powrotem skierować do podkomisji. Chciałbym jeszcze usłyszeć od przedstawiciela rządu w jakim terminie projekt wspomnianej ustawy wpłynie do laski marszałkowskiej. Wówczas połączone Komisje mogłyby skierować tamten projekt z projektem poselskim dziś omawianym, łącznie do podkomisji, której przewodniczy pan poseł Zbigniew Janowski. Nie jest to sprawa, którą musimy załatwić z dnia na dzień, bo to nie jest projekt pilny, chociaż sama problematyka regulowana w tym projekcie jest ogromnie ważna. Chodzi o to, abyśmy nie popełnili błędu. Może okazać się, że za chwilę do Sejmu wpłynie projekt rządowy, a tymczasem my będziemy procedować nad projektem poselskim. Jeśli jest to jedynie kwestia kilku tygodni, to prosiłbym połączone Komisje i przewodniczącego podkomisji, o przyjęcie mojego wniosku. Wówczas podkomisja mogłaby pracować nad projektem rządowym i poselskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Jak powiedziałem, projekt ustawy o terminach płatności znajduje się w trakcie uzgodnień międzyresortowych, a więc jest jeszcze na etapie bardzo wstępnym. Projekt ten przygotowało Ministerstwo Gospodarki. Zdaniem rządu, powtórzę to raz jeszcze, tego typu regulacje powinny być rozstrzygane systemowo i znajdować się w systemowych aktach prawnych. W związku z tym, abyśmy na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej, kiedy ten projekt wpłynie do laski marszałkowskiej, a może nawet wcześniej, podczas roboczych konsultacji wyrobili sobie pogląd, czy jest możliwość systemowego uregulowania kwestii gwarancji płatności budowlanych w projekcie przygotowanym przez Ministerstwo Gospodarki. Takie rozwiązanie gwarantowałoby większą przejrzystość systemu prawnego, wiadomo bowiem, że rozwiązania systemowe są lepsze niż incydentalne. W  zależności od oceny tego projektu podkomisja postanowiłaby, co robić dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselZbigniewJanowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że Sejm aktualnie proceduje ustawę o zmianie Kodeksu cywilnego, który jest tylko innym fragmentem tej samej sprawy. Proponowane zmiany dotyczą tak zwanych firm wydmuszek. Projekt ustawy, o którym mówił przed chwilą pan minister Jacek Uczkiewicz, znajduje się dopiero w sferze koncepcji w Ministerstwie Gospodarki. Znając praktykę postępowania w takich przypadkach, uzgodnienia międzyresortowe mogą potrwać nawet do roku. Poza tym ten akt prawny nie spełni swojej roli. Była już bowiem taka ustawa o terminach płatności. Nasz projekt nie zakłada terminu płatności. Co z tego, że termin płatności będzie 30 dni, skoro i tak faktury nie zostaną zapłacone. Nam chodzi o to, żeby wykonawca budowlany miał gwarancję zapłaty, nieważne, czy w terminie 30, 50 czy 100 dni. Ważne, by była taka gwarancja zapłaty. Nasz projekt poselski dotyczy gwarancji zapłaty za prace wykonane i odebrane przez inwestora i fakturę potwierdzoną przez inspektora nadzoru. Dlatego zgłaszam wniosek, aby nie przerywać procedowania poselskiego projektu ustawy o gwarancji płatności budowlanych. To nie jest projekt sprzeczny z tymi projektami, które przygotowuje rząd, a jedynie uzupełniający tamte rozwiązania. Jedynym problemem były nieszczęsne gwarancje Skarbu Państwa, które mogą, ale nie muszą być udzielane. Nie jest to bowiem projekt ustawy o gwarancjach Skarbu Państwa. A to był najtrudniejszy do pokonania problem w tym projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie sprecyzowałem wniosku, aby projekt odsyłać do podkomisji. Stwierdziłem jedynie, abyśmy się zastanowili nad taką ewentualnością. Jeżeli pan przewodniczący podkomisji podtrzymuje swój wniosek, aby dalej procedować projekt poselski, jestem gotów za chwilę to zrobić. Może wypowiedzi innych posłów wniosą do sprawy nowe elementy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWieslawOkonski">Powiem krótko; poselski projekt ustawy dotyczy podmiotów, które realizują zadania na rzecz przedsiębiorstw państwowych. To przedsiębiorstwa państwowe przeważnie nie płacą tym podmiotom budowlanym za wykonane roboty. Dochodzi do sytuacji, że wykonawca wystawiając fakturę za wykonane i odebrane dzieło jest obligowany do zapłacenia podatku od towarów i usług, do zapłacenia ludziom, których zatrudnia i do odprowadzenia składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, natomiast nie otrzymuje od inwestora należnych mu pieniędzy. Podkreślam - musimy mieć świadomość, że takie sytuacje dotyczą przede wszystkim inwestorów publicznych, na rzecz których małe firmy budowlane wykonują różne usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">O szczegółach będziemy mówić już przy omawianiu poszczególnych artykułów ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselZbigniewChlebowski">Zacznę od sprostowania; ustawa nie dotyczy tylko i wyłącznie przedsiębiorstw państwowych, ale wszystkich podmiotów działających na polskim rynku. Dziwię się bardzo niejasnemu stanowisku Ministerstwa Finansów, czyli rządu. Osobiście uważam, że jest to ustawa wielce szkodliwa, niesprawiedliwa. Opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o zgodności tej ustawy z konstytucją jest napisana bardzo enigmatycznie. Chyba osoba, która pisała tę opinię, wiedziała, że sytuacja jest niejasna. Co bowiem znaczą słowa zawarte w opinii, że "wykonawcy są niewątpliwie stroną słabszą w kontraktach"? Jakie autor ma dowody na takie twierdzenie? Przecież wykonawca jest partnerem zamawiającego dzieło budowlane, niezależnie od tego, czy dochodzi do niego w wyniku przetargu, kontraktu podpisanego z "wolnej ręki", czy na jakichkolwiek innych zasadach. Gwarancje wykonawcy wynikają w wyniku podpisanej umowy z inwestorem z Kodeksu cywilnego. W poselskim projekcie ustawy o gwarancji płatności budowlanych mamy wyjątkowo nierówne traktowanie podmiotów. Art. 3 mówi wyraźnie, że "Wypowiedzenie umowy spowodowane żądaniem gwarancji płatności jest bezskuteczne". Natomiast w art. 5 znalazło się stwierdzenie, że "Jeżeli wykonawca nie uzyska wystarczającej gwarancji płatności w odpowiednim, wyznaczonym przez siebie terminie, uprawniony jest do wstrzymania się od wykonywania robót i oddania obiektu zamawiającemu". Dalej w tym samym artykule dodaje się, że "Po wyznaczeniu na piśmie dodatkowego terminu do udzielenia gwarancji płatności i jego bezskutecznym upływie, wykonawca uprawniony jest do odstąpienia od umowy z winy zamawiającego". Do tego dochodzą konsekwencje takiego działania. Każda umowa zawiera np. system kar, odszkodowań. Jeżeli w ten sposób rozstrzygamy o rozwiązaniu umowy z winy zamawiającego, to od razu tego zamawiającego narażamy na poniesienie wszystkich kosztów wynikających z rozwiązania tej umowy, również na zapłacenie odszkodowania. Dlatego dziwię się panu ministrowi, że prezentuje miękkie stanowisko rządu i pan minister nie chce jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie stawiane przez pana przewodniczącego Mieczysława Czerniawskiego - czy rząd jest za projektem poselskim czy przeciwko temu projektowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Podzielam przekonania wypowiedziane przez pana posła Zbigniewa Chlebowskiego. Chciałbym do jego wypowiedzi dodać kilka innych argumentów przeciw poselskiemu projektowi ustawy o gwarancji płatności budowlanych. Po pierwsze - wprowadzenie w Kodeksie cywilnym zasady solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wykonawcy przez inwestora i generalnego wykonawcę, jest w gruncie rzeczy znakomitym pomysłem likwidującym celowe niepłacenie wykonawcom za wykonane przez nich usługi oraz tworzenie tak zwanych firm wydmuszek. To są w założeniu zjawiska patologiczne. I to jest dobry projekt rządowy, który spełnia oczekiwania środowiska. Natomiast poselski projekt ustawy o gwarancji płatności budowlanych jest projektem skandalicznym. Nie waham się użyć takiego określenia. Wydawało się, że w trakcie prac podkomisji projekt może ulec zmianie na lepsze. Niestety, tak się nie stało; nadal pozostał projektem skandalicznym. Podobnie jak pan poseł Zbigniew Chlebowski uważam, że jest rzeczą niedobrą, iż rząd nie zajmuje jednoznacznego, jasnego stanowiska wobec tego projektu. Ponadto, moim zdaniem, świadomie została napisana niepoprawnie opinia sygnowana przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Przecież w poselskim projekcie proponuje się ustawowe wprowadzenie nierównowagi stron umowy. Wiemy wszyscy, że budownictwo ma kłopoty i niektórzy inwestorzy nie płacą w sposób świadomy, a niektórzy dlatego, że sami też mają kłopoty. Proponowane w poselskim projekcie ustawy zapisy stwarzają taką sytuację, że wykonawca będzie mógł podpisywać umowę z każdym. Dlaczego nie żądać gwarancji w momencie zawierania umowy i zapisania tych gwarancji w umowie? Przecież na gruncie Kodeksu cywilnego taka możliwość istnieje i tego wykonawca może żądać w każdej chwili. Z jednej strony zdarza się, że inwestorzy nie płacą, ale wiemy także jak zły jest rynek wykonawców budowlanych. Roboty wykonywane źle bądź nieterminowo stały się rzeczą powszechną. Znamy zakres usterek popełnianych przez firmy budowane. Wykonawca który wie, że liczba popełnionych usterek lub poślizgi w przekazywaniu obiektów inwestorowi, przekraczają już jakiś poziom, będzie żądał gwarancji. Co wtedy się stanie? Wtedy będziemy mieli w sądzie proces o to, czy umowa wypowiedziana na gruncie porozumienia wcześniej podpisanego przez zleceniodawcę, jest zrywana przez niego dlatego, że nie chce dać gwarancji, czy z powodu blokowania umowy. Jest to głęboka nierównowaga stron umowy, którą autorzy poselskiego projektu chcą zapisać w tej ustawie. Zapis ten wykonawcy budowlani będą mogli wykorzystywać dla ukrycia swoich słabości, a więc usterek i nieterminowości wykonywania robót. Ponadto zapisy projektu ustawy są krzywdzące w sytuacji pokrycia kosztów gwarancji. W projekcie bowiem mówi się, że "Zwrotu kosztów udzielonych gwarancji dokonuje się w wysokości powszechnie przyjętej, nieprzekraczającej 2% gwarantowanej kwoty". A co się stanie, jak gwarancja będzie droższa, co przecież się zdarza? Gwarancje, poza gwarancjami Skarbu Państwa, udzielają banki na zasadzie komercyjnej, dlatego koszty tych gwarancji są bardzo różne, zależy to od umowy stron.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Jest to o tyle istotne, że według wnioskodawców, gwarancja ma być udzielana w terminie ustalonym przez wykonawcę. Ten czas może być bardzo różny. Kto jest bardziej wiarygodny, będzie miał tańszą gwarancję, ale inny mniej znany i wiarygodny będzie w ogóle musiał na gwarancję poczekać. W ustawie wykonawca wyznacza termin uzyskania gwarancji płatności. Projekt ustawy jest bublem pod każdym względem i nie bójmy się tak o nim powiedzieć. Zgłaszam wniosek o odesłanie poselskiego projektu ustawy o gwarancji płatności budowlanych do podkomisji, ale z rekomendacją przegłosowania negatywnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Zwracam się do pana posła Łukasza Abgarowicza. Każda opinia o projekcie jest cenna, jednak namawiałbym pana posła, abyśmy przegłosowali najpierw wniosek o ponowne skierowanie projektu poselskiego do podkomisji. Może jednak odpowiedzi na pana pytania udzieli jeszcze pan minister Jacek Uczkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMFJacekUczkiewicz">Wydawało mi się, że na temat nowej wersji poselskiego projektu ustawy o gwarancji płatności budowlanych wypowiedziałem się w sposób jasny i pełny. Zwracałem uwagę, jakie główne przesłanki legły u podstaw negatywnej opinii rządu o tym projekcie. Zwróciłem też uwagę na to, że część tych przesłanek znikła, a część pozostała. Nie ma zatem przesłanek do tego, aby rząd zmienił swoją opinię na pozytywną. Wskazałem również, że tego typu problemy powinny być rozwiązywane w ustawach systemowych, które albo znajdują się już w Sejmie, albo są przez rząd przygotowywane. I to było całe stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Aby sprawa była do końca jasna: rząd ma negatywne stanowisko do poselskiego projektu ustawy, ale nie ma sprecyzowanego stanowiska do sprawozdania podkomisji, które dopiero dzisiaj wszyscy otrzymaliśmy. Na ten fakt także chciałbym państwu zwrócić uwagę. Czy mogę prosić pana posła Łukasza Abgarowicza o modyfikację wniosku? Chodzi o to, abyśmy jeszcze podkomisji dali szansę, że jak pojawi się nowy projekt rządowy, to być może podkomisja postanowi inaczej. Muszę jeszcze państwu powiedzieć o jednej rzeczy. Chciałbym mieć opinię zarówno Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu jak i Biura Studiów i Ekspertyz na temat sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, które otrzymaliśmy dzisiaj. Sprawozdanie to bowiem różni się od poprzedniego sprawozdania podkomisji. Nie pracowałem w podkomisji nad tym projektem, podobnie zresztą jak wielu innych posłów z dwóch połączonych Komisji. Dlatego w imieniu pana przewodniczącego Janusza Piechocińskiego i prezydiów obu Komisji prosiłbym o stanowisko rządu do nowego tekstu sprawozdania podkomisji, który dzisiaj pan minister otrzymał. Z tego powodu pan minister, jak sądzę, dzisiaj wyraził jedynie własną opinię na temat tego sprawozdania, a nie było to stanowisko rządu. Stąd też moja prośba do pana posła Łukasza Abgarowicza o modyfikację wniosku; jest to wniosek dalej idący od mojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Z sympatii do pana przewodniczącego chętnie przychyliłbym się do pana prośby, ale nie mogę tego uczynić ze względu na to, że w pierwszym czytaniu już raz poparłem w imieniu swojego klubu parlamentarnego Platforma Obywatelska skierowanie poselskiego projektu ustawy do dalszych prac w podkomisji. Zrobiliśmy to, mimo iż zdawaliśmy sobie sprawę z niedoskonałości tego projektu. Bo rzeczywiście istnieje problem zatorów płatniczych. Obecnie w Sejmie pojawił się projekt ustawy o nowelizacji Kodeksu cywilnego, który w naszym przekonaniu "załatwia" sprawę. Natomiast prace podkomisji nie przyniosły żadnych realnych pozytywnych zmian w poselskim projekcie ustawy o gwarancji płatności budowlanych. Ustawa dalej jest zła i nic nie zapowiada, żeby mogła zamienić się na dobrą. A zatem uważam, że trzeba przerwać prace nad nią, a uwagi kierować do rządu, który przygotowuje projekt innej ustawy. Z wypowiedzi pana ministra zrozumiałem, że projekt ten niebawem będzie wchodził pod obrady Sejmu. Mówiąc krótko - nie wycofuję swojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Szkoda. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Po wypowiedzi pana przewodniczącego poddam dwa wnioski pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselZbigniewJanowski">Kierowanie poselskiego projektu ustawy ponownie do podkomisji na tym etapie prac niczego nie zmieni. Nie ma ciągle projektu rządowego i w najbliższym czasie też go nie będzie. Pan minister Jacek Uczkiewicz nie może zagwarantować, że rządowy projekt gotowy będzie za tydzień, może miesiąc albo za rok, lub wręcz po naszej kadencji. Jeżeli jest tak dobrze, jak to wynika z wypowiedzi pana posła Łukasza Abgarowicza, i że to wykonawcy są winni, bo to oni wykonują roboty z usterkami i nieterminowo, a w ustawie występuje nierówność podmiotów, to dlaczego upadają setki małych firm budowlanych i powstają zatory płatnicze? Nie wiem czy pan poseł Łukasz Abgarowicz czytał wczoraj artykuł o tym, jak inwestorzy zawierają umowy z polskimi firmami na prawie angielskim. Chciałbym widzieć takiego wykonawcę, który zawrze z inwestorem umowę zapisując w niej gwarancje. Dzisiaj nierówność działa tylko w drugą stronę, to znaczy na niekorzyść wykonawcy, bo to inwestor dyktuje warunki. Jeśli wykonawcy się one nie podobają, to po prostu może nie pracować. Taka jest obecnie sytuacja na rynku budowlanym. Jeżeli rzeczywiście inwestor i wykonawca są partnerami, to ta ustawa dobrym inwestorom w niczym nie przeszkadza, natomiast przeszkadza tym wszystkim, którzy za pieniądze wykonawcy chcą realizować inwestycje. Stawiam wniosek, aby nie kierować poselskiego projektu do podkomisji, tylko rozpocząć jego normalne procedowanie. Można jeszcze ustalić termin, że w ciągu miesiąca rząd przedstawi swój nowy projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Nie muszę nawet poddawać pod głosowanie wniosku pana przewodniczącego, ale od razu ze względów formalnych, skierować poselski projekt do podkomisji. Powiem dlaczego tak mogę zrobić. Wystarczy jeden powód; sprawozdanie podkomisji wpłynęło do obu połączonych Komisji dopiero dzisiaj i to z opóźnieniem, kiedy Komisje już zasiadły na sali obrad. Dopiero wtedy Komisje oraz rząd otrzymał ostateczną wersję sprawozdania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselZbigniewJanowski">Nie do mnie proszę kierować te pretensje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Tego nie wiem. Tak więc tylko z tego jednego względu formalnego mogę skierować ponownie poselski projekt do podkomisji. Ponadto mogę zwrócić się do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o dodatkową opinię na temat nowej wersji sprawozdania podkomisji, nie takiej krótkiej i lakonicznej jak poprzednia, a także o opinię niezależnych autorów. Od strony prawnej o poselskim projekcie ustawy powinno wypowiedzieć się także Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu. Mając taki zestaw dokumentów, będziemy mogli normalnie procedować. Obecnie takiej możliwości nie widzę. Zwracam się do pana posła Łukasza Abgarowicza; czy głosowanie wniosku pana posła oznacza, że połączone Komisje przygotowują sprawozdanie i przedkładają je Wysokiej Izbie. Ale w Sejmie może mieć miejsce sytuacja, że po zgłoszeniu poprawek, projekt ustawy może uzyskać akceptację Sejmu. Natomiast propozycja prezydiów połączonych Komisji, biorąc pod uwagę względy formalne, jest następująca; skierować ponownie poselski projekt ustawy o gwarancji płatności budowlanych do podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Dziękuję, panie pośle. Kierujemy więc ponownie poselski projekt do podkomisji. Bardzo mi przykro z tego powodu, bowiem cenię pracę członków podkomisji. Proszę jednocześnie Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o dwie niezależne ekspertyzy zewnętrzne o tej ustawie. Mam nadzieję, że odnotowane zostały uwagi posłów zgłaszających zastrzeżenia do ustawy; chcielibyśmy uzyskać odpowiedź na zadane pytania i wyrażone wątpliwości, abyśmy wiedzieli, co procedujemy i nad czym głosujemy i abyśmy nie puścili złej ustawy, co nam, niestety, zdarzyło się w Komisji Finansów Publicznych. Po drugie - poproszę o pisemne i bardzo szczegółowe stanowisko rządu do nowej wersji sprawozdania podkomisji. Nie mogę o to prosić pana ministra, a już z pewnością od pana żądać, ale byłoby wskazane, żeby w stanowisku rządu została zawarta konkluzja, w jakim nieprzekraczalnym terminie projekt ustawy rządowej wpłynie do Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselZbigniewJanowski">Jedna uwaga z mojej strony. Zabrzmiało to tak, jakby to była wina podkomisji, że dokumenty nie dotarły w porę do rządu i do członków obydwu Komisji. Chciałbym wobec tego przypomnieć, że na dzisiejsze posiedzenie zapraszał pan przewodniczący, a druk nowego sprawozdania podkomisji był już gotowy w dniu 13 listopada br. Dzisiaj mamy już 4 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMieczyslawCzerniawski">Wspólnie z panem przewodniczącym Januszem Piechocińskim wyciągniemy z tego wnioski, albowiem obydwaj zapraszaliśmy państwa na dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji. Posiedzenie połączonych Komisji Finansów Publicznych oraz Infrastruktury uważam za zakończone.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>