text_structure.xml 37.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowPiotrSawicki">W imieniu rządu mam zaszczyt przedstawić projekt ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych. Celem tej nowelizacji jest stworzenie sytuacji, w której takie instrumenty jak dopłaty do oprocentowania kredytów bankowych, zaczęłyby pełnić właściwą rolę. To znaczy, aby te kredyty stały się dostępne dla tych, do których są przede wszystkim adresowane. A są one adresowane do rolników i do przedsiębiorstw przemysłu lekkiego. To są te dwa sektory, na których rządowi bardzo zależy. Jaka była do tej pory sytuacja w omawianej dziedzinie? Maksymalne oprocentowanie kredytów, kwalifikujące do uzyskania dopłaty na podstawie przepisów obowiązującej ustawy, było dla banków za niskie. Nie były one zainteresowane udzielaniem tych kredytów, ponieważ według ich oceny ewentualne ryzyko było za wysokie w stosunku do inkasowanej marży. Dlatego środki przeznaczone na ten cel w budżecie na rok 2003, a przypominam, że są to następujące kwoty: dopłaty do kredytów udzielanych na cele rolnicze to 150 mln złotych, a na cele gospodarki rybnej i na cele restrukturyzacji przedsiębiorstw przemysłu lekkiego - 2 mln złotych, te kwoty nie mogłyby zostać wykorzystane. Dlatego rząd wystąpił z inicjatywą ustawodawczą, zmierzającą do zwiększenia współczynników określających maksymalne oprocentowanie kredytów do poziomu akceptowanego przez banki. Z naszych analiz wynika, że zaproponowana nowelizacja spowoduje "udrożnienie" całego systemu i kredyty będą udzielane. Rządowy projekt ustawy składa się z 3 artykułów. W art. 1 proponujemy cztery zmiany tekstu obecnie obowiązującej ustawy. Pierwsza - jest zmianą wyłącznie porządkową i chodzi w niej o zmianę metryki ustawy o warunkach dopuszczalności pomocy publicznej dla przedsiębiorców, która została uchwalana 27 lipca 2002 r. W poprzednim tekście była przywołana poprzednia wersja tej ustawy. W drugiej zmianie proponujemy, aby możliwość korzystania z dobrodziejstw tej ustawy przez przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego przedłużyć do 2007 r. Obecnie mają one taką możliwość jedynie do końca roku 2005. Trzecia zmiana dotyczy art. 6 nowelizowanej ustawy i chodzi w niej o zwiększenie konkretnych współczynników związanych z finansowaniem dopłat do kredytów. Jeżeli chodzi o kredyty na cele rolnicze, to dotychczas, aby taki kredyt kwalifikował się do dopłaty, stopa procentowa nie mogła przekraczać współczynnika 1,15 pomnożonego przez stopę redyskontową weksli. Obecnie proponujemy wzrost tego współczynnika do 1,25. Dla kredytów przeznaczonych na restrukturyzację zakładów przemysłu lekkiego proponujemy podniesienie tego współczynnika z 1,1 do 1,3. Proponujemy również zmianę treści art. 6 ust. 8 nowelizowanej ustawy. Chodzi o to, że dopłaty ze środków budżetu państwa do oprocentowania kredytów na cele związane z restrukturyzacją przemysłu lekkiego przysługują w wysokości oprocentowania naliczonego według stopy równej stopie redyskontowej weksli przyjmowanych od banków do redyskonta przez Narodowy Bank Polski, powiększonego o marżę banku. Ponieważ łącznie oprocentowanie tych kredytów nie może przekroczyć 1,3 stopy redyskonta, z prostego odejmowania wynika, że jest to ograniczenie marży banku do 0,3 procent. I ostatnia zmiana znowu jest natury porządkowej, bowiem w art. 9 nowelizowanej ustawy wprowadza się właściwe nazewnictwo ministrów odpowiedzialnych za poszczególne działania związane z funkcjonowaniem tej ustawy. A dalej są już przepisy, w których chodzi o to, żeby do kredytów udzielonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosować przepisy dotychczasowe z zastrzeżeniem, że w odniesieniu do kredytów dotyczących restrukturyzacji przemysłu lekkiego zastosowanie dopłat zgodnie z warunkami wynikającymi z niniejszej ustawy następuje w przypadku zmiany umowy kredytowej. I wreszcie art. 3, ostatni przewiduje vacatio legis wynoszące 14 dni od dnia ogłoszenia niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowPiotrSawicki">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : O głos prosił sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiWojciechOlejniczak">Jako resort rolnictwa, z którego również wyszła ta inicjatywa, mamy wielką prośbę. Ponieważ obecne posiedzenie Sejmu jest ostatnim w maju, chcielibyśmy, aby ta ustawa została uchwalona jeszcze w jego trakcie. Rozmawialiśmy już na ten temat z panem marszałkiem Sejmu i z proceduralnego punktu widzenia jest to możliwe. A chodzi o to, aby przedsiębiorstwa zajmujące się skupem możliwie jak najszybciej otrzymały informację, na jakich zasadach będzie kredytowany skup zboża. Chcemy uniknąć sytuacji, w której i rolnicy i przedsiębiorstwa zajmujące się skupem w ostatniej chwili dowiedzieliby się, na jakich zasadach będzie się to kredytowanie odbywać. Dlatego chcemy prace legislacyjne przyspieszyć na tyle, żeby na początku czerwca wszyscy wiedzieli już, jakie będzie oprocentowanie i na jakich zasadach będzie odbywał się skup zboża. A bez nowelizacji ustawy ogłoszenie tych warunków jest po prostu niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiWojciechOlejniczak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Chcę potwierdzić to, co mówił pan minister Olejniczak. Jest szansa, aby jeszcze w dniu dzisiejszym odbyło się drugie czytanie, a jutro trzecie. Jeżeli zostaną zgłoszone poprawki, to posiedzenie naszej Komisji Finansów Publicznych zwołalibyśmy na jutro na godz. 8 rano, aby te poprawki rozpatrzyć. W pełni podzielam opinię, że konieczne jest uchwalenie tej ustawy już na bieżącym posiedzeniu plenarnym Sejmu. Również ze względu na to, że jeszcze przed referendum było planowane dwudniowe posiedzenie Sejmu, a tego posiedzenia nie będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawStec">Ta ustawa jest bardzo ważna, dlatego że stwarza możliwość korzystania z kredytów przedsiębiorcom skupującym produkty rolne, oraz przedsiębiorcom z sektora przemysłu lekkiego i jest również korzystna dla banków, gdyż zwiększa ich marżę. A bank udziela tych kredytów ze swoich środków. Czyli od banku zależy, czy te środki wyasygnuje i kredytu udzieli. Ważne jest to, że ta marża nie obciąża korzystających z kredytu, czyli - rolnika i przedsiębiorstwa przemysłu lekkiego, natomiast obciąża kwoty przeznaczone na dopłaty do oprocentowania kredytów, które zostały przewidziane w budżecie. I chciałbym powiedzieć, że te środki rzeczywiście w budżecie są. W związku z tym zwracam się z prośbą do członków Komisji Finansów Publicznych, aby byli uprzejmi już teraz wyrazić zgodę na przejście do prac nad ustawą ze względu na jej wagę i ograniczony czas, jaki mamy na pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselStanislawStec">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Mimo tego wniosku jestem zobowiązany do zadania pytania o ewentualne uwagi i pytania. Ja też zachęcałbym, żeby ewentualne wątpliwości zgłaszać już przy rozpatrywaniu poszczególnych artykułów. Ale są dwa zgłoszenia: pani poseł Krystyna Skowrońska i pan poseł Dariusz Grabowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Chciałabym pod adresem rządu skierować następujące pytanie: W ustawie budżetowej określono wielkość dopłat. Jakie jest wykorzystanie tego instrumentu, czyli jaka kwota została wypłacona i jaka jest prognozowana w budżecie przy obecnych wskaźnikach dopłat? I po drugie - czy rządowi wiadomo, że są takie banki, które przestały udzielać kredytów, uznając, że oprocentowanie łączne, czyli dopłata oraz odsetki płacone przez klienta, ze względu na wysoki stopień ryzyka, czynią taki kredyt nieopłacalnym dla banku? I czy rząd ma świadomość, że istnieje możliwość, iż przy obowiązujących obecnie wskaźnikach sektor bankowy może przestać udzielać tego typu kredytów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselDariuszGrabowski">Rozumiejąc i zgadzając się z intencją ustawy mam dwa pytania. Jedno być może wynika z tego, że nie usłyszałem, co mówił pan minister. Jaka jest skala dopłat przewidzianych w związku z tą nowelizacją? Prosiłbym o liczby. I drugie - czy mimo wszystko zdajemy sobie sprawę, że tym działaniem potwierdzamy, iż polityka banków jest poprawna i że my taką politykę banków popieramy, podczas kiedy stopy procentowe są tak wysokie jak nigdzie i zyski banków z tytułu udzielanych normalnych kredytów też są tak wysokie jak nigdzie? Ja rozumiem, że sprawa jest precedensowa i my musimy tutaj dojść do porozumienia, natomiast w szerszym kontekście działamy jak gdyby pod prąd tego, co jest potrzebne z punktu widzenia polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselDariuszGrabowski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy są jeszcze inne pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaAldonaMichalak">W kontekście właśnie tej propozycji - ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych, uważam, że jej prawdziwym beneficjentem będą banki. I tu jest pytanie zasadnicze - czy minister finansów mógłby rozważyć możliwość wprowadzenia kredytów o niższym oprocentowaniu poprzez udzielanie ich przez banki państwowe, a więc: PKO BP, BGŻ i Bank Gospodarstwa Krajowego, dlatego że bez tego instrumentu, bez zastosowania takiej polityki, daleko nie zajedziemy. Jeżeli będziemy nadal dofinansowywać banki z kapitałem zachodnim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Czy zostały zapewnione środki na kredyty także dla rolników? - bo była mowa o środkach w budżecie dla restrukturyzacji przedsiębiorstw przemysłu lekkiego i podmiotów zajmujących się skupem produktów rolnych. A jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o samych rolników i jak ta nowelizacja wpłynie na skalę kredytowania rolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy będą jeszcze pytania? Nie ma. Proszę pana ministra Piotra Sawickiego o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMFPiotrSawicki">W czasie udzielania tych odpowiedzi poproszę o pomoc pana ministra Olejniczaka, a także kolegów z Ministerstwa Finansów i z innych resortów. Zacznę od stwierdzenia, że w naszym systemie gospodarki rynkowej nie jest możliwe stworzenie sytuacji, w której rząd zmusiłby państwowe banki do stosowania niższego oprocentowania kredytów na cele rolnicze. Ja tak zrozumiałem intencje pytania pani poseł, że dlaczego rząd nie może stworzyć sytuacji, w której banki państwowe, realizując politykę państwa, stosowałyby po prostu niższe oprocentowanie w odniesieniu do tych kredytów, o których tutaj mówimy? Czyli przeznaczonych na cele rolnicze i na wspomaganie przemysłu lekkiego. Chciałbym wyjaśnić, że mamy do czynienia z systemem gospodarki rynkowej. Na rynku kredytów, na rynku depozytów panuje konkurencja. Gdyby banki udzielały kredyty z niższym oprocentowaniem, to albo musiałyby dopłacać do tych kredytów z własnych środków, albo musieliby do tego dopłacić depozytariusze, czyli ci, którzy składają w banku swoje pieniądze na procent. Wówczas ten procent dla osób lokujących swoje pieniądze w banku musiałby być niższy. Kto wtedy w takim banku chciałby trzymać pieniądze? Gdybyśmy chcieli do tego zmusić PKO BP, największy polski bank detaliczny, stworzylibyśmy bardzo trudną dla niego sytuację, bo przegrałby w konkurencji z innymi bankami. Chciałbym jednak zwróć uwagę na to, że proponowany przez nas system powinien być skuteczny, ponieważ przeprowadziliśmy w Ministerstwie Finansów analizy, z których wynika, że przy tym poziomie dopłat banki powinny być skłonne do udzielania kredytów. Dlatego ten system powinien być drożny. Jeszcze raz przypomnę liczby, które wymieniłem w swojej wypowiedzi. Być może w sposób za mało jasny przedstawiłem, jakie środki rząd chce przeznaczyć na ten cel. Około 150 mln złotych zostanie przeznaczone na dopłaty na cele rolnicze. Co to oznacza? To oznacza, że przy zastosowaniu przewidzianych w ustawie dopłat jesteśmy w stanie wygenerować ok. 2,7 mld złotych kredytów. Mniej więcej w połowie skorzystają z tego podmioty skupujące płody rolne, a druga połowa - to będą kredyty zaciągnięte przez rolników przede wszystkim na zakup nawozów sztucznych. W przypadku gospodarki rybnej i restrukturyzacji przedsiębiorstw przemysłu lekkiego, które do tej pory nie korzystały z tych kredytów, ponieważ banki nie były zainteresowane ich udzielaniem, mamy na ten cel 2 miliony złotych. Czy skorzystają na tym banki? Proszę państwa, bank nie jest instytucją charytatywną, udziela kredytów według tych stóp procentowych, które kształtuje wolny rynek. Państwo przychodząc ze swoją pomocą sprawia, że korzystający z tych kredytów płaci po prostu mniejsze oprocentowanie. Ten system sprawdza się na całym świecie. Kwoty przeznaczone na ten cel w budżecie państwa powinny umożliwić realizację przedstawionych zadań. Chciałbym jeszcze raz przypomnieć, że dzięki temu systemowi na same cele rolnicze powinny być dostępne kredyty w wysokości ok. 2,7 mld złotych. Jeżeli chodzi o inne pytania, to mam prośbę, aby udzielić głosu panu ministrowi Olejniczakowi.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PodsekretarzstanuwMFPiotrSawicki">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Udzielam głosu panu ministrowi Wojciechowi Olejniczakowi, ale wcześniej zgłaszała się pani poseł Anna Filek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Chciałam powiedzieć, że chyba pan minister źle zrozumiał intencje pani poseł Aldony Michalak, bo nam chodzi o to, żeby te 150 mln złotych z ewentualnych dopłat trafiło do polskich banków.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Trafi do polskich banków, między innymi do BGŻ i do banków spółdzielczych. Ale pan minister Olejniczak chyba najlepiej rozwieje te wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiWojciechOlejniczak">Chciałem państwa uspokoić. Intencją tej ustawy jest, żeby przede wszystkim pieniądze przeznaczone na kredyty, a jeśli chodzi o rolnictwo - przede wszystkim na kredyty preferencyjne, zostały wykorzystane. I chcę państwa zapewnić, że 95% kredytów, o których mówimy, to są kredyty udzielane przez banki spółdzielcze, czyli w 100% polskie. W sytuacji, kiedy oprocentowanie stale maleje, po prostu możliwości funkcjonowania tych banków w obrębie rolnictwa stają się utrudnione. I stąd się wzięła nasza propozycja dopłat w celu zwiększenia oprocentowania i tym samym opłacalności kredytów rolniczych dla banków. Pieniądze na ten są w budżecie zagwarantowane. Rolnik nie zostanie obciążony spłatą większego oprocentowania od zaciągniętego kredytu, niż to jest obecnie. Dla rolnika będzie to 4%, dla podmiotów prowadzących skup produktów rolnych - 4,5%. Aby te wspierane przez rząd kredyty były wykorzystane, potrzebne jest współdziałanie z bankami. Naturalne jest to, że w ponad 90% będą w tym systemie uczestniczyć banki spółdzielcze, BGŻ, PKO BP. Nie ma więc żadnych obaw, że jakiekolwiek pieniądze będą trafiać do banków z tzw. obcym kapitałem. Chciałem rozwiać tego typu obawy. Jeżeli jednak nie wprowadzimy tej nowelizacji, to będą trudności z obsługą tych kredytów przez jakikolwiek bank. Bo dzisiaj już te trudności mamy. My tej nowelizacji nie wymyśliliśmy po to, żeby dać komuś zarobić, tylko proponujemy ją po przeprowadzeniu głębokiej analizy obecnego funkcjonowania i kondycji banków.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiWojciechOlejniczak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Mam gorącą prośbę, abyśmy może przeszli do procedowania i zadawali pytania już przy rozważaniu poszczególnych rozwiązań przewidzianych w projekcie ustawy. Pan poseł Zagórski jednak protestuje i chce pytanie zadać teraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMarekZagorski">Tak, bo moje pytanie jest natury ogólnej i późniejsze jego zadawanie nie miałoby sensu. W nawiązaniu do tego, co mówił pan minister Olejniczak o współdziałaniu banków i rolników oraz o głębokiej analizie - ja rozumiem, że ta ustawa odnosi się do jednej strony, do banków. Ale czy była prowadzona analiza polegająca na zbadaniu, czy rzeczywiście problem polega tylko na tym, że banki nie chcą obsługiwać tych kredytów, myślę tutaj o wykorzystaniu tej całej puli, czy też może rolnicy już nie bardzo interesują się tymi kredytami? Zwracam uwagę na to, że od jakiegoś czasu mamy stałe oprocentowanie, niezmieniające się od dłuższego czasu, natomiast sytuacja wokół zmienia się. Oprocentowanie innych kredytów jest obniżane. Te 4%, ten koszt rzeczywisty odczuwany przez rolnika nie jest stały, tylko w miarę upływu czasu w porównaniu ze zmienną sytuacją zwiększa się. Pytanie jest następujące: czy w wyniku analiz rząd odszedł do wniosku i dlatego nam to proponuje, że problemem jest tylko dostępność tych kredytów, czyli że banki nie chcą w to wchodzić, czy też problem jest także z drugiej strony - braku zainteresowania rolników?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselMarekZagorski">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy ktoś jeszcze ma pytania, które chciałby zadać w tej fazie, bo chciałbym, abyśmy po odpowiedzi pana ministra Olejniczaka przystąpili do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaAldonaMichalak">Ja chciałam się jeszcze ustosunkować do wypowiedzi pana ministra. Dziękuję za bardzo teoretyczny wykład na temat tego, do czego służą banki, a zwłaszcza banki komercyjne. Tak się składa, że jestem wieloletnim pracownikiem banków, między innymi PKO BP, i doskonale znam sytuację rynkową. Chciałam tylko powiedzieć, że tę sytuację, którą rozważamy dzisiaj na posiedzeniu naszej Komisji, dotyczącą dopłat do oprocentowania kredytów dla przemysłu lekkiego i rolnictwa, mamy w całej gospodarce. Powinniśmy takie kredyty uruchomić dla wszystkich działów naszej gospodarki. I to jest pytanie strategiczne: czy minister finansów - ponieważ stało się to chyba przyczynkiem do głębszej analizy przez jego resort stanu zapaści naszej gospodarki - myśli o tym, aby misję banków państwowych rozszerzyć także na inne dziedziny gospodarki? Mówię o misji, ponieważ chciałam tu obecnych poinformować, że każdy bank ma misję. Banki z kapitałem zachodnim mają swoją misję, o której ze zrozumiałych względów nie będziemy tutaj dokładnie mówić. A banki z kapitałem polskim też mają swoją misję, o której powinniśmy mówić i powinniśmy wiedzieć. Ja oczywiście w tej chwili generalizuję, ale ta sprawa stała się przyczynkiem do tego, abyśmy usłyszeli odpowiedź na pytanie, kiedy będzie stanowisko ministra, kiedy będzie jakaś reakcja na to, co dzieje się w gospodarce?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoslankaAldonaMichalak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Na tym kończymy serię pytań i refleksji. Proszę o krótką wypowiedź pana ministra Olejniczaka i przystępujemy do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWWojciechOlejniczak">Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, to chcę potwierdzić, że problem związany z dostępnością kredytów jest po stronie banków i dlatego tę nowelizację proponujemy. Oprocentowanie kredytów dla rolników będzie na poziomie do 4% i się nie zmieni. Jeżeli chodzi o skup zboża, bo to jest bardzo ważne, to oprocentowanie kredytów dla podmiotów zajmujących się skupem zmniejszy się z 7% do 4,5%. Tak ustaliła wczoraj Rada Ministrów. Jeszcze raz potwierdzam, że musimy wprowadzić tę nowelizację i jeszcze raz chcę uspokoić panią poseł, że nowelizacja ta dotyczy przede wszystkim kredytów w rolnictwie, a rolnictwo w 95% jest obsługiwane przez banki spółdzielcze, BGŻ i PKO BP. Ale rozumiem, że uwaga pani poseł jest szersza i nie dotyczy bezpośrednio tej nowelizacji, która jest dzisiaj przedmiotem obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWWojciechOlejniczak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Mam taką sugestię pod adresem pani poseł: niech pani skorzysta ze zmiany regulaminu i powtórzy to pytanie w pytaniach bieżących na sesji plenarnej Sejmu, bo to jest pytanie ogólniejsze, dotyczące przecież polityki gospodarczej rządu w ogóle. Przechodzimy do procedowania. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę. Stwierdzam, że tytuł ustawy został przez Komisję przyjęty. Czy są uwagi do art. 1 ust. 1? Art. 1 zawiera cztery ustępy, zapytam więc o każdy oddzielnie. Nie słyszę uwag. Biuro Legislacyjne ma uwagi do ust. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Poddaję pod rozwagę, czy korzystając z okazji, jaką daje nowelizacja tej ustawy, nie należałoby wprowadzić zmiany porządkującej, naprawiającej błąd, który powstał w czerwcu 2001 r., kiedy to nowelizowano i nadano nowe brzmienie ust. 1 w art. 1 i przez pomyłkę wpisano wyrazy: "finansowanie kontraktów eksportowych". Może przy tej okazji należałoby rozważyć możliwość wykreślenia tych wyrazów z mocą wsteczną.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : To byłaby w tej sytuacji poprawka poselska, którą ja przejmuję od Biura Legislacyjnego. Odczytam w całości art. 1 ust. 1 nowelizowanej ustawy. Brzmi on następująco: "Ustawa określa zasady udzielania dopłat ze środków budżetu państwa do oprocentowania kredytów bankowych na cele rolnicze", a dalej to, co proponuje się wykreślić: "finansowanie kontraktów eksportowych", oraz koniec zdania, który pozostaje bez zmian: "skup i przechowywanie zapasów ryb morskich oraz zadania związane z restrukturyzacją przedsiębiorstw przemysłu lekkiego". A w ust. 2: jest napisane: "Dopłaty, o których mowa w ust. 1 realizowane są ze środków budżetu państwa określonych w ustawie budżetowej". Propozycja polegałaby na tym, aby skreślić wyrazy "finansowanie kontraktów eksportowych". Ale sekretariat Komisji podpowiada mi, że musi być do tej poprawki opinia Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. I to błyskawicznie, bo jeszcze dzisiaj do godz. 20. Czy jest taka możliwość? Nie bardzo. W tej sytuacji nie przejmuję tego wniosku i proszę, aby Komisja również go nie przejęła, bo to nam zablokuje sprawy dużo ważniejsze. A nawiasem mówiąc chciałbym zadać pytanie, gdzie było Biuro Legislacyjne, kiedy w 2001 r. uchwalano tę ustawę? Szkoda, że refleksja nastąpiła po dwóch latach. Wobec tego pracujemy nad projektem rządowym nowelizacji. Powtarzam pytanie: czy są uwagi do art. 1 ust. 1? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 1. Czy są uwagi do ust. 2? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja ust. 2 przyjęła. Czy są uwagi do ust. 3? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja ust. 3 przyjęła. Czy są uwagi do ust. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaAldonaMichalak">Ja chciałam wrócić do ust. 3, który wprowadza zmiany w art. 6 nowelizowanej ustawy. Nie wiem, czy to jest pomyłka, ale w tej ustawie w art. 6 w ust. 1 jest pkt 1, 2, a zaraz po nim pkt 4. Nie ma pkt. 3.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoslankaAldonaMichalak">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Punkt 3 został w art. 6 ust. 1 nowelizowanej ustawy skreślony i tak musi zostać. Wobec tego pytam, czy do art. 1 ust. 4 są uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że ust. 4 został przez Komisję przyjęty. Stwierdzam też, że cały art. 1 został przez Komisję przyjęty bez poprawek. Czy są uwagi do art. 2? Czy są uwagi do art. 2 ust. 1? Nie słyszę. Stwierdzam, że ust. 1 został przez Komisję przyjęty. Czy są uwagi do ust. 2? Nie ma. Stwierdzam, że ust. 2 został przez Komisję przyjęty. Cytuję art. 2 ust. 1: "Do kredytów udzielanych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe z zastrzeżeniem ust. 2". W art. 2 ust. 2 stwierdza się: "W odniesieniu do kredytów, o których mowa w art. 3 ust. 1 pkt 4 ustawy wymienionej w art. 1, zastosowanie dopłat zgodnie z warunkami wynikającymi z niniejszej ustawy następuje w przypadku zmiany ustawy kredytowej". Ma pani poseł do tego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Czy mamy tutaj rozpatrywać następującą sytuację: jest podpisana umowa kredytowa i stosujemy dotychczasowe warunki kredytowania, czy też - jest podpisana umowa i warunki oprocentowania zmieniają się po dacie wejścia w życie nowelizacji i po sporządzeniu aneksu do umowy kredytowej? Pytanie jest zasadne, ponieważ dotyczy określonego portfela kredytowego. Obecnie nie mamy już do czynienia z tak dużym kredytowaniem w zakresie np. zakupu ziemi. Kredyty klęskowe są kredytami zwyczajowymi, ale kredyty inwestycyjne zarówno udzielone młodym rolnikom, jak i kredyty inwestycyjno-produkcyjne - to co innego. Czy istniałaby w ramach środków budżetowych możliwość, aby do starych umów kredytowych można było zastosować procedury ich aneksowania poprzez odpowiedni zapis ustawowy?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : O odpowiedź proszę pana ministra Sawickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMFPiotrSawicki">Jeżeli chodzi o kredyty udzielone przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, to stosujemy do nich przepisy obowiązujące w momencie zawierania umów kredytowych, z zastrzeżeniem, o którym powiem za chwilę. Ale najpierw zastanówmy się, jaki jest cel nowelizacji. Celem jest uczynienie kredytów bardziej dostępnymi. A przecież te kredyty, które zostały już udzielone - są dostępne. Rolnicy już je uzyskali. W związku z tym zmiana istniejącej już sytuacji oznaczałaby dodatkowe zasilanie budżetowymi pieniędzmi banków. A umówiliśmy się, że to nie jest konieczne. Banki sobie same poradzą bez wspomagania ze strony budżetu państwa. Jeśli natomiast chodzi o kredyty przeznaczone na restrukturyzację przemysłu lekkiego, sytuacja jest nieco inna. Są to na ogół kredyty wieloletnie i w tym przypadku jest ściślejszy związek banku z konkretnym przedsiębiorstwem, którego działalność jest kredytowana. W tym przypadku chodzi o to, żeby usposobić banki przychylniej do tego sektora gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PodsekretarzstanuwMFPiotrSawicki">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy po tych wyjaśnieniach są jeszcze jakieś uwagi do art. 2? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 2 przyjęła bez poprawek. Czy są uwagi do art. 3? Nie ma. Stwierdzam, że również art. 3 Komisja przyjęła bez poprawek. Poddaję pod głosowanie całą ustawę. Kto jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów? Stwierdzam, że przy 18 głosach za, oraz braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, Komisja ustawę przyjęła. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej pozytywnie zaopiniował nowelizację, a więc pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Zgłaszam kandydaturę pana posła Stanisława Steca.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselMieczyslawJedon">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Czy pan poseł Stec wyraża zgodę? Wyraża. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Czy są sprzeciwy? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wybrała na sprawozdawcę posła Stanisława Steca. Na tym zakończyliśmy pkt 1, ale proszę pana posła Dariusza Grabowskiego o pozostanie na sali jeszcze przez chwilę. Chciałbym, żebyśmy zatwierdzili dzisiaj harmonogram prac naszej Komisji Finansów Publicznych i innych komisji sejmowych nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli. Zgodnie z regulaminem ten harmonogram jest zatwierdzany przez Prezydium Sejmu na wniosek Komisji Finansów Publicznych. Zakładamy, że zgodnie z konstytucją, 31 maja Rada Ministrów przedłoży sprawozdanie z wykonania budżetu państwa. Po rozmowach z prezesem Najwyższej Izby Kontroli do 16 czerwca otrzymamy analizę NIK dotyczącą wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2002 r. Proponujemy, aby właściwe komisje sejmowe, włącznie z naszą, rozpoczęły prace 23 czerwca i zakończyły je 2 lipca. Do 2 lipca właściwe Komisje sejmowe przekazałyby wnioski do Komisji Finansów Publicznych. Komisja Finansów Publicznych pracowałaby nad całością od 23 czerwca do 15 lipca. 15 lipca odbyłoby się posiedzenie podsumowujące prace naszej Komisji, na którym przyjęte zostałoby sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych ze sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. oraz rozpatrzylibyśmy projekt uchwały Sejmu w powyższej sprawie, a także w przedmiocie absolutorium dla rządu. Sejm planuje rozpatrzenie sprawozdania Komisji Finansów Publicznych ze sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa na swoim posiedzeniu między 22 a 25 lipca. Prezydium Komisji nie proponuje powoływania żadnych podkomisji. Mamy już na ten temat doświadczenia z poprzedniej kadencji. Uważamy, że sprawozdanie z wykonania budżetu jest tak ważnym dokumentem, że powinno być rozpatrywane na forum całej Komisji Finansów Publicznych, aby każdy z jej członków miał możliwość przedstawienia swojej opinii. Czy są uwagi do przedstawionego harmonogramu? Chciałbym tylko zaznaczyć, że obligują nas określone terminy, a więc pole manewru jest ograniczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Czy wysłuchamy również sprawozdania Narodowego Banku Polskiego za 2002 r.?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : W przeszłości Sejm przyjmował sprawozdanie NBP i je akceptował. Sprawozdanie z działalności NBP oraz realizacji polityki pieniężnej za ubiegły rok członkowie Komisji otrzymali i jutro będzie można "podpytać" pana prezesa Balcerowicza o szczegóły. Natomiast dokument ten nie podlega akceptacji przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Ale, jeśli mamy jutro "podpytać" pana prezesa Balcerowicza, to musimy najpierw to sprawozdanie mieć.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Pani poseł, ale na jutro jest przewidziany inny temat. Tematem jutrzejszego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych jest rezerwa rewaluacyjna na tle programu rządowego naprawy finansów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Chciałam zgłosić swoje bardzo poważne zastrzeżenia do tego programu prac, a chodzi przede wszystkim o sprawozdanie prezesa Narodowego Banku Polskiego z wykonania założeń polityki pieniężnej w 2002 r. Uważam, że w kontekście referendum i ewentualnego członkostwa Polski w Unii Europejskiej realizacja założeń polityki pieniężnej i skutki ewentualnej integracji z Unią Europejską w postaci likwidacji złotego oraz oddania władzy monetarnej w obce ręce powinny być przedmiotem głębokiej analizy nie tylko na posiedzeniu Komisji, ale także na forum całego Sejmu. Dlatego jest niedopuszczalne, że nie otrzymaliśmy takiego sprawozdania nawet w formie pisemnej i prawdopodobnie już go nie otrzymamy. Tak poważna sprawa o tak ogromnych i nieodwracalnych konsekwencjach dla polskiego narodu i polskiej gospodarki powinna być przedmiotem dyskusji na sesji plenarnej Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoslankaGabrielaMaslowska">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Nie kwestionuję pani obaw i argumentów, ale muszę poczynić trzy uwagi. Po pierwsze - mamy ściśle określony zakres tego harmonogramu prac. Jest nim realizacja budżetu państwa. Po drugie - w przeszłości było ustawowo uregulowane, że sprawozdanie prezesa Narodowego Banku Polskiego z działalności NBP i realizacji polityki pieniężnej rozpatrywał i przyjmował Sejm w drodze uchwały. Informuję te panie i tych panów posłów, którzy nie zasiadali w ławach sejmowych w poprzednich kadencjach, że pamiętam taką kadencję, kiedy co roku Sejm nie przyjmował sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego i z realizacji polityki pieniężnej, a więc można by powiedzieć, że nie udzielał prezesowi, a właściwie pani prezes, absolutorium. I pani prezes NBP jak dobrze się miała wchodząc na obrady Sejmu, tak dobrze się miała wychodząc po głosowaniu, bo nie powodowało to żadnych konsekwencji. To są sprawy związane ze zmianą ustawy o Narodowym Banku Polskim. My mamy kłopoty z absolutorium, bo w każdym roku wyborczym wpadamy w absolutorium dwóch rządów - tego, który rządzi od października i tego, który do października rządził i którego już nie ma. Ale przyjmując uwagi pani poseł, myślę o pani poseł Gabrieli Masłowskiej, możemy zrobić tylko jedno. Jeżeli wystarczy czasu i taka będzie wola polityczna członków Komisji, to sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego i z realizacji polityki pieniężnej może być przedmiotem analizy Komisji Finansów Publicznych. My możemy później, na przykład może to zrobić poseł sprawozdawca, ale jakby poza regulaminowym obszarem, przedłożyć Sejmowi swoje wnioski i uwagi w czasie debaty nad absolutorium dla rządu za rok 2002. Tylko, jak już powiedziałem, nie będzie to miało żadnych skutków prawnych ani dla prezesa i Zarządu Narodowego Banku Polskiego, ani dla Rady Polityki Pieniężnej. Wobec tego przyjmijmy, że ja przedyskutuję tę sprawę z prezydium Komisji i jeżeli znajdziemy "furtkę", to zaplanujemy odrębne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych z udziałem członków Zarządu NBP oraz Rady Polityki Pieniężnej. Ale teraz chodzi o to, czy są uwagi do harmonogramu w sensie czasowym? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła harmonogram prac Komisji Finansów Publicznych i innych komisji sejmowych nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli. I ostatnia uwaga. Prezydium naszej Komisji zwraca się z apelem, abyśmy rozważyli, czy posłowie będący członkami Komisji Finansów Publicznych, będący równocześnie członkami innej Komisji powinni być koreferentami wniosków właściwych komisji sejmowych z wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2002 r. Zawsze byłem tego przeciwnikiem, chociaż samemu zdarzyło mi się parę razy w takiej roli wystąpić, to znaczy będąc członkiem Komisji Finansów Publicznych występowałem również w imieniu innej komisji. Ale oczywiście nie chciałbym tutaj tej sprawy rozstrzygać definitywnie. Prezydium Komisji zaproponuje koreferentów, a ja proszę, abyście państwo zgłaszali do sekretariatu Komisji swoje obszary zainteresowań. Ograniczę się do apelu - abyśmy raczej nie starali się dublować obowiązków. Powiem dlaczego: ponieważ zaobserwowałem, że ci posłowie, którzy są w Komisji Rolnictwa, bardzo za tą Komisją lobbują i bardziej czują się członkami Komisji Rolnictwa niż Komisji Finansów Publicznych. A nam potrzebny jest obiektywny, bardziej z dystansu, ogląd poszczególnych działów. Przepraszam pana ministra Olejniczaka, że mówię akurat o Komisji Rolnictwa, ale ona jest najbardziej charakterystyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Proponuję, żeby było podobnie jak przy uchwalaniu budżetu, kiedy byliśmy koreferentami poszczególnych części. Teraz powinno być podobnie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselGrzegorzWozny">Poseł Mieczysław Czerniawski /niez./  : Kiedy właśnie czasami zachodziło dublowanie obowiązków. Dlatego byłbym bardzo wdzięczny, gdyby udało się dokonać małych korekt. Na tym zamykam obecne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Kolejne posiedzenie - punktualnie o godz. 14.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>