text_structure.xml 67.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Witam wszystkich, stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Pierwszy punkt dzisiejszego posiedzenia, to jest informacja na temat funkcjonowania samorządu pracowniczego w PP „Porty Lotnicze” był już przedmiotem spotkania stałej podkomisji do spraw lotnictwa. Jest on więc częściowo znany członkom Komisji, którzy pracują w tej podkomisji na czele z jej przewodniczącym panem Krzysztofem Tchórzewskim. W związku z tym proszę przedstawicieli wnioskodawców, bo związki zawodowe zwróciły się do marszałka Sejmu o zorganizowanie takiego posiedzenia, o krótkie przedstawienie tej problematyki. Będę prosił pana przewodniczącego rady, aby odniósł się do tych uwag i przedstawił swój punkt widzenia. Jeśli będzie zgoda, to poproszę też pana dyrektora i przedstawicieli strony rządowej o przedstawienie swoich uwag. Kto z państwa chce zabrać głos? Proszę się przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczacyZwiazkuZawodowegoPracownikowLotnictwaCywilnegoPawelJakubowski">Paweł Jakubowski, jestem przewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Lotnictwa Cywilnego. Mówię w imieniu pięciu z dziewięciu związków zawodowych istniejących w PP „Porty Lotnicze”. Na wstępie chciałem wnieść uwagę do porządku posiedzenia. Oczywiście my nie mamy tutaj prawa, żeby go zmieniać. Chciałem nadmienić, że związki zawodowe w PP PL nie wnosiły, jeśli chodzi o drugi punkt dzisiejszego posiedzenia, czyli dyskusji na temat restrukturyzacji PP PL. Nie są autorem tego punktu. Nie chcę, żeby powstało wrażenie, że nasz związek chciał dyskusji na ten temat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">To nieporozumienie, bo ja mówiłem o punkcie pierwszym. Komisja Infrastruktury jest niezawisła i niezależna. Może tworzyć scenariusz posiedzenia taki, jaki uważa za stosowny. Tak więc punkt drugi posiedzenia jest autorstwa prezydium Komisji Infrastruktury. Oddaję panu głos, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Postaram się pokrótce przedstawić nasze stanowisko. Na wstępie należy zadać pytanie, czy na forum szanownej Komisji można mówić o historii? Nawiązuję tutaj do prac podkomisji, której przewodniczył pan poseł Krzysztof Tchórzewski. Czy na forum Komisji można cokolwiek powiedzieć na temat działania samorządu pracowniczego w PP PL bez jego przyzwolenia? Ostatnie uwagi przedstawicieli związków zawodowych wniesione na posiedzenie podkomisji w październiku 2008 r. spotkały się z atakiem ze strony przedstawicieli samorządu sugerujące, że to związki zawodowe wywołały temat komercjalizacji PP PL, co jest oczywiście nieprawdą. Wymieniano przy tym przedstawicieli związków zawodowych z imienia i nazwiska i wmawiano im różne nieprawdziwe rzeczy. Mówimy o faktach. Prosilibyśmy o całkowite oddzielenie tych tematów i nie łączenie ich ze sobą w jakikolwiek sposób.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Intencją naszego wystąpienia do Sejmu jest wyłącznie doprowadzenie do przestrzegania porządku prawnego w PP PL i nie ma to nic wspólnego z formą prawną PP PL, ponieważ porządek prawny należy przestrzegać nie tylko w przedsiębiorstwach państwowych. I to musi być istotą sprawy. Zwracamy się do Sejmu, gdyż to on, zgodnie z ustawą o samorządzie załogi przedsiębiorstw państwowych, sprawuje pieczę nad samorządami, a związki zawodowe występujące w imieniu pracowników uznały, że wyczerpały już możliwe środki, które mogłyby w rozsądnym okresie doprowadzić do przestrzegania porządku prawnego w naszym przedsiębiorstwie. W tym miejscu pozwolę sobie przedstawić krótką historię sprawy osobom, które nie były na posiedzeniu, na przykład podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">W sierpniu 2007 r. pracownicy PP PL niezadowoleni z pracy samorządu pracowniczego wystąpili z wnioskiem o głosowanie nad odwołaniem 31 osób z funkcji delegatów, na ogólną liczbę 37 delegatów. Takie prawo stwarza pracownikom ustawa o samorządzie załogi przedsiębiorstw państwowych, ustawa o PP PL i przepisy wewnętrznego prawa obowiązującego w PP PL. Jak wiemy, prawa tego nie można pracownikom odebrać. Należy je, bez zbędnej zwłoki realizować. Bez względu na to, czy się to komuś podoba, czy nie. Komisja wyborcza, w skład, której wchodzą wyłącznie delegaci, w sprawie których złożone zostały wnioski o odwołanie, odrzuciła wnioski, twierdząc, że są one sporządzone niezgodnie z przepisami. Oparła się przy tym na stanowisku rady pracowniczej, której członkowie w większości też byli objęci wnioskami o odwołanie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">W odpowiedzi na to, związki zawodowe przedstawiły przy tym cztery niezależne od siebie opinie prawne świadczące o zgodności z prawem złożonych wniosków. Jednak komisja wyborcza nakazała sporządzić kolejne wnioski, według stanowiska rady pracowniczej, nie podpierając się, w przeciwieństwie do związków zawodowych, żadną opinią prawną. Widząc upór ze strony komisji wyborczej, pracownicy podpisali kolejne wnioski, już według zaleceń komisji wyborczej, nie chcąc przeciągać w czasie procedury.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Wnioski te zostały złożone 9 stycznia 2008 r. na ręce obecnego tutaj przewodniczącego komisji wyborczej. Po złożeniu wniosków przez pracowników zebranie delegatów zmieniło statut samorządu załogi PP PL, likwidując instytucję komisji okręgowej, w skład której dotychczas mogli wchodzić przedstawiciele wszystkich związków zawodowych. Odsunęli oni w ten sposób związki zawodowe od kontroli wyborów, dając im w zamian rolę obserwatora. Na przykład tak, jak to się dzieje na Białorusi, czy w Gruzji.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Zmieniono też wzór karty do głosowania. Obecnie nie ma w niej miejsca na słowo: „nie”. Można w niej zaznaczyć tylko słowo: „tak”. Słowo „nie” na karcie do głosowania nie występuje. Jeżeli wyborca nie zgadza się z kandydaturą, nie może tego wyrazić na karcie w inny sposób, niż pozostawienie pustego miejsca. Nasuwają się tutaj skojarzenia z minioną epoką, kiedy to w głosowaniu 99% głosów było „za”. Jedynie słuszna opcja decydowała o wyniku wyborów.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">W tym miejscu należy jeszcze raz przypomnieć, że wśród osób zgłoszonych do rozpatrywania wniosku o ich odwołanie znajduje się cały skład komisji wyborczej, która decyduje, czy w ich sprawie odbędzie się głosowanie, kiedy i w jaki sposób będzie ono przebiegać. Po raz kolejny należy podkreślić, że wspomniane zmiany w statucie samorządu wprowadzono już po złożeniu ostatnich wniosków o głosowanie nad odwołaniem składu. Czy te fakty nie budzą wątpliwości, w jakim celu wprowadzono zmiany w statucie samorządu? Czy nie po to, aby wybory odbyły się poza pełną kontrolą społeczną? Na apel związków zawodowych, przewodniczący komisji wyborczej na zebraniu delegatów w czerwcu ubiegłego roku stwierdził, że głosowanie nad wnioskami zostanie przeprowadzone do końca 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">W międzyczasie, od chwili złożenia pierwszych wniosków minęło dziewiętnaście miesięcy. Do dnia dzisiejszego działalność komisji wyborczej sprowadza się do dwukrotnego przeprowadzenia wyborów uzupełniających na jeden powstały wakat. Za pierwszym razem frekwencja wynosiła 11%, za drugim razem frekwencja wyniosła już 0,06%.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Natomiast w przedmiotowej sprawie, do chwili obecnej, komisja wyborcza nie podjęła żadnych działań. Podkreślić też należy, że wszystko odbywa się przy aprobacie samorządu załogi. Na zakończenie należy wspomnieć, że o konflikcie w PP PL byli informowani na bieżąco kolejni pracodawcy, poprzednie i obecne Ministerstwo Infrastruktury, marszałek, Sejm, Komisja Infrastruktury i podkomisja sejmowa. To tyle w skrócie z mojej strony. Należy tylko przypomnieć o jednej kuriozalnej sprawie, że przepisy wyborcze i odwoławcze są analogiczne, jak w przypadku wyborów do samorządu terytorialnego. Kandydat na radnego nie może być członkiem komisji wyborczej. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że pan przedstawił stanowisko kilku związków zawodowych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Pięciu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Ja rozumiem, że już znamy stanowisko związków zawodowych. Proszę o zabranie głosu przewodniczącego rady pracowniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyRadyPracowniczejPolskichPortowLotniczychPawelNiedziolka">Dziękuję, panie przewodniczący. Powiem szczerze, że ze zgrozą patrzę na ten „sąd kapturowy”, jaki odbywa się nad samorządem PP PL. Moim zdaniem podważane są w tym momencie zasady demokracji. Samorząd i dyrekcja PP PL posiada niezależne opinie kancelarii prawnej, biura prawnego i Ministerstwa Infrastruktury potwierdzające prawidłowość działania samorządu. Ponadto, wyrok Trybunału Konstytucyjnego z ubiegłego roku jednoznacznie wskazuje rolę związków zawodowych wobec samorządów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyRadyPracowniczejPolskichPortowLotniczychPawelNiedziolka">W związku z tym, że nadzór nad samorządem sprawuje Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, co kolega tutaj potwierdził, a nie Ministerstwo Infrastruktury, mam do pana pytanie, dlaczego nie ma w tym przypadku na sali marszałka Sejmu? Może w tym momencie Komisja Infrastruktury odpowie nam na pytanie, czemu związki zawodowe, jako instytucja zewnętrzna wypowiadają się na temat organu ustawowego tego przedsiębiorstwa. Jak już powiedziałem jest jednoznaczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczacyRadyPracowniczejPolskichPortowLotniczychPawelNiedziolka">Mam więc pytanie do pana przewodniczącego, nie odnoszące się bezpośrednio do stwierdzeń przedstawionych przez związki zawodowe, czemu zajmujemy się tematami drugorzędnymi, trzeciorzędnymi, a nie rzeczywistymi problemami PP PL, chociażby takimi, jak zadłużenie Polskich Linii Lotniczych LOT? Naszym zdaniem wszystkie działania, które są podejmowane przez organy ustawowe tego przedsiębiorstwa, potwierdzone w opiniach prawnych są, co do zasady legalne i nie widzimy w tym problemu, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Myślę, że tutaj pomylono kilka pojęć. Nie ma tu sądu kapturowego, mamy określone kompetencje, jako Komisja Infrastruktury, również w imieniu marszałka Sejmu. Kompetencje Ministra Infrastruktury przynależą też Komisji Infrastruktury. Ze względu na wiele doniesień ze strony organizacji związkowych, zadaniem Komisji Infrastruktury jest spotkać się z państwem, nie po to, żeby dokonywać sądu kapturowego, ale żeby rozpoznać sytuację, która jest w PP PL. Przedstawiciele związków zawodowych mieli możliwość wypowiedzenia się, państwo również mają taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Oczywiście, zgodnie z przepisami nadzór nad funkcjonowaniem przedsiębiorstwa należy do Ministra Infrastruktury, który też się wypowie w tej sprawie. Nie po to, żeby podgrzewać atmosferę, ale w tym celu, żeby sytuację rozpoznać i ułatwić dalsze postępowanie, które powinno być podjęte przez właściwe, powołane do tego instytucje, w tym wypadku Ministerstwo Infrastruktury. Pan marszałek chętnie się z państwem spotka, ale proszę się do niego zwrócić w tej sprawie. My mamy takie zalecenie i takie kompetencje, ale podchodzimy do tego z życzliwością. Proszę tego nie odbierać, że to jest „jakaś oblężona twierdza”. Nie ma takiej sytuacji, ale rozumiem państwa odczucia. My je przyjmujemy. Proszę o zabranie głosu pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyTadeuszJarmuziewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Nadzór właścicielski nad PP „Porty Lotnicze” w wykonaniu ministra sprowadza się, na dzień dzisiejszy, do kontroli nad pracą zarządu i dyrekcji. W związku z tym nie widzę potrzeby, aby minister zajmował się relacją pomiędzy samorządem załogi a związkami zawodowymi. Jeżeli chcecie państwo bliższej informacji, może celowe byłoby, żeby w tej sprawie wypowiedział się dyrektor Michał Marzec. Ja się nie będę zajmował relacjami związki zawodowe – samorząd. To nie jest zarządzanie przedsiębiorstwem, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Głos ma pan dyrektor, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektornaczelnyPrzedsiebiorstwaPanstwowegoPortyLotniczeMichalMarzec">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. W działaniach, które podejmuję w przedsiębiorstwie kieruję się literą prawa i obowiązującymi wewnętrznymi przepisami. Według posiadanych przez nas opinii prawnych i według stanowiska naszych prawników, te działania, które są w tej chwili podejmowane, z ramienia zarządu i dyrekcji PP PL, są zgodne z obowiązującym prawem. Kompetencje dyrektora naczelnego, jeżeli chodzi o samorząd pracowniczy i związki zawodowe, są bardzo ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#DyrektornaczelnyPrzedsiebiorstwaPanstwowegoPortyLotniczeMichalMarzec">W tej chwili uważam, że nasze postępowanie, mam na myśli siebie i zarząd PP PL, wyczerpuje kompetencje dopuszczane nam przez obowiązujące prawo. Nie mogę się w tej chwili odnosić się do bezpośrednich zarzutów związków zawodowych, w stosunku do procedur obowiązujących samorząd pracowniczy, ponieważ wykracza to poza moje kompetencje. Ideą powołania samorządu pracowniczego było uniezależnienie go od dyrektora naczelnego przedsiębiorstwa. To samo oczywiście dotyczy związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś chce zabrać głos ze strony posłów? Pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Jako podkomisja wysłuchaliśmy informacji na temat opisywanej przez przedmówców sprawy. Pozwoliłem sobie, jako przewodniczący podkomisji zadać pytanie skierowane do Biura Analiz Sejmowych dotyczące sytuacji Komisji sejmowej w odniesieniu właśnie do tej sprawy. Tutaj chciałem podkreślić, że nie ma obowiązku, żeby w posiedzeniu wziął udział marszałek Sejmu. Wszystkie sprawy związane z funkcjonowaniem, między innymi, samorządu leżą w kompetencji Komisji Infrastruktury. Z punktu widzenia funkcjonowania Sejmu marszałek Sejmu do tego nic nie ma. Instancją ostateczną jest Komisja Infrastruktury. Jeżeli to dotyczy ustawy, czy uchwały, to kończy się, według naszej opinii, głosowaniem w Sejmie. Natomiast faktem jest, że według tej opinii, którą ja otrzymałem, ta ustawa jest niedopracowana w tym zakresie, że ustawowe postanowienie o pieczy Sejmu nad samorządem załogi nie zostało wypełnione istotnymi środkami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Z drugiej strony, my, jako Sejm mamy inne uprawnienia związane z tym, że opieka Sejmu ma się wyrażać w tym, iż Sejm raz w roku, na podstawie informacji i wniosków właściwej Komisji, ocenia całokształt działalności załogi i uchwala odpowiednie zalecenia. Korzystając z ogólnych uprawnień posłów i parlamentu, mamy prawo od każdej instytucji w Polsce zażądać wyjaśnień i wysłuchać opinii. W takiej właśnie formule odbyło się to na posiedzeniu podkomisji i w takiej formule odbywa się to w trakcie prac Komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">W naszym zakresie działania, a mówię to na podstawie opinii Biura Analiz Sejmowych, są PP „Porty Lotnicze”. Z tego względu podjęliśmy ten temat, żeby wysłuchać stron, zastanowić się, czy my możemy w tej sprawie odegrać jakąś rolę, po wysłuchaniu. Chodzi oczywiście o rolę pozytywną. Druga sprawa dotyczy tego, że coś złego dzieje się w przedsiębiorstwie. Taką informację kierują związki zawodowe. To nie może pozostać bez echa. Komisja nie może pozostać bierna i odmówić rozmowy na ten temat. Sytuacja jest taka, że sprawą powinniśmy się zająć. Mamy prawo poprosić każdą ze stron o przedstawienie stanowiska i opinię. Tak to mniej więcej wygląda. Patrząc dzisiaj na sposób rozstrzygnięcia, my, jako podkomisja, nie widzieliśmy żadnej prawnej możliwości podjęcia decyzji przez Sejm. Nie mamy umocowania prawnego, żeby rozwiązać samorząd załogi i nie mamy umocowania, żeby wybrać samorząd załogi.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">W tej dziedzinie możemy tylko apelować o zawarcie pokoju zapewniającego dalsze funkcjonowanie. Według mojej wiedzy, kadencja kończy się, kiedy panie przewodniczący? W listopadzie tego roku, czyli już niedługo. Tak to wygląda. W moim odczuciu, jeśli inne decyzje dotyczące przedsiębiorstwa nie zapadną wcześniej, to mamy prośbę Komisji, żeby zarówno resort, jak i władze przedsiębiorstwa dołożyły staranności w zakresie przeprowadzenia w pełni demokratycznych wyborów do samorządów. To możemy zrobić w tej chwili. Nie mamy tutaj żadnych osobistych relacji do żadnych ze stron. Chcę to wyraźnie podkreślić. Natomiast chcemy, żeby przedsiębiorstwo dobrze funkcjonowało. Chcemy także, żeby konflikt wewnętrzny nie psuł opinii firmy na zewnątrz. Możemy wyrazić zadowolenie z tego, że ta sprawa nie ujrzała medialnego światła dziennego, które by popsuło wizerunek PP „Porty Lotnicze”. Z tym wiąże się przecież to, czy użytkownicy zechcą dalej korzystać z tego rodzaju usług. Chodzi o to, że dobra opinia o tej instytucji jest ze względów społecznych bardzo ważna. Dbając o to, nie możemy patrzeć biernie na tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Dla członków Komisji jest zastanawiające, że w przedsiębiorstwie związki zawodowe są w konflikcie z samorządem. Z taką sytuacją spotykam się po raz pierwszy. Na ogół związki zawodowe są w przedsiębiorstwie pewną społeczną reprezentacją załogi. Podobnie jest w przypadku samorządu. W PP PL jest inaczej. Informacje, które mamy od kierownictwa przedsiębiorstwa wskazują na to, że w tych wyborach nie było nadużyć.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Chciałbym więc to podkreślić, że ta informacja związków zawodowych wzbudziła pewien nasz niepokój. Nie mogło być inaczej, bo większość związków zawodowych nie ma swojej reprezentacji w samorządzie załogi. Z drugiej strony posiadają armię członków. Budzi to więc nasze zaniepokojenie, czy wybory nie podlegały jakiejś manipulacji.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Natomiast z dokumentów, które otrzymaliśmy nie dało się ujawnić nieprawidłowości. W związku z tym nie jesteśmy w stanie się do tego odnieść, żeby stwierdzić, że coś jest nie tak i prosimy, na przykład o kontrolę. Sygnałów o nieprawidłowościach nie ma. Natomiast informacje uzyskane od związków zawodowych wskazują na pewne formy działań samorządu, który zabezpiecza się poprzez swoje obecne uprawnienia, co miałoby spowodować zmianę istniejącego stanu prawnego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Z drugiej strony informacje mówią o tym, że samorząd rzeczywiście dbając o zachowanie obecnego status quo, korzysta z porad prawnych i wykorzystuje wszystkie możliwości prawne związane ze statutem i związane z ustawą o samorządzie załogi. Jeśli już udało się objąć stanowisko rady pracowniczej, która w tej chwili w przedsiębiorstwie odgrywa znaczną rolę, to trudno się dziwić, iż wykorzystuje ona wszystkie możliwości prawne, żeby bronić swoich pozycji i uzyskanych funkcji.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Uczciwie powiem, że nie wyrażam zdziwienia, że związki zawodowe wyrażają swoje niezadowolenie. Sytuacja taka, że większość załogi reprezentuje jeden związek zawodowy, nie jest rzeczą niespotykaną gdzie indziej. Nie dziwcie się państwo, że tym tematem się zajęliśmy, choćby informacyjnie. Ta sprawa wzbudzała pewne podejrzenia. Nie ulega to najmniejszej wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Jako przewodniczący podkomisji nie jestem w stanie sformułować żadnych wniosków, biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania. Żeby Komisja podjęła stosowną uchwałę, nie mogę, jako przewodniczący podkomisji, przedstawić takiego wniosku. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Nic więcej nie mam tutaj do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Teraz pan, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoPracownikowPortowLotniczychTadeuszGoc">Tadeusz Goć, Ogólnopolski Związek Portów Lotniczych i Spółek. Mam do pana ministra pytanie. Jest taki dobry obyczaj, że związki zawsze się z ministrem spotykały. Przy poprzedniej ekipie, to było praktyką. Dlaczego pan minister Cezary Grabarczyk nie spotkał się z nami? Związki wystąpiły z prośbą o takie spotkanie. Okazuje się, że ze związkami nikt nie chciał rozmawiać. Sprawa, nad którą dzisiaj dyskutujemy powinna być rozwiązana na szczeblu kierownictwa. Tyle z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Teraz pan, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielNiezaleznegoSamorzadnegoZwiazkuZawodowegoSolidarnoscMarianGorecki">Marian Górecki NSZZ „Solidarność”. Chciałem zabrać głos w następującej kwestii. Dzisiaj dużo mówimy na temat standardów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że, aby w przedsiębiorstwie był spokój, powinna o tym decydować strona społeczna, czyli związki zawodowe i samorząd załogi, żyjące w pewnej symbiozie. I to jest oczywiste. Natomiast dla zachowania tych standardów i żeby na przyszłość nie było podobnych zjawisk, apeluję w tej chwili na tym forum do samorządu załogi PP PL, do ich reprezentantów, aby w przyszłości zastanowili się nad zmianami w statucie. Takimi, które w przyszłości nie będą rodzić podobnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzedstawicielNiezaleznegoSamorzadnegoZwiazkuZawodowegoSolidarnoscMarianGorecki">Jednym z wniosków, który chcę zaproponować jest to, żeby przedstawicielami komisji wyborczych nie były osoby będące delegatami. To jest do wykonania na poziomie przedsiębiorstwa w relacji związki zawodowe – samorząd i dyrektor naczelny. Chcielibyśmy te sprawy załatwić na gruncie PP PL. Stąd mój apel. Nie udało się tego zrobić w relacji związki zawodowe – samorząd załogi. Może po tym dzisiejszym spotkaniu uda się doprowadzić do takiej sytuacji, zarówno w przypadku karty do głosowania, jak i doprowadzimy do takiego stanu, że rozwiążemy ten konflikt. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Proszę następnego gościa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyZwiazkuZawodowegoPracownikowPortuLotniczegoWarszawaOkecieRobertZielinski">Robert Zieliński, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Portu Lotniczego Warszawa Okęcie. Ja chciałem zasygnalizować małe sprostowanie. Wnioski o odwołanie delegatów złożyło dziewiętnaście miesięcy temu 640 pracowników. To nie związki złożyły wnioski o odwołanie delegatów. Związki występują tutaj, jako przedstawiciele tych pracowników. To wszystko, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Kto jeszcze chce zabrać głos? Proszę pan przewodniczący Krzysztof  Tchórzewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Chciałem uzupełnić tylko swoją wypowiedź. Jak będą organizowane wybory, to ja widzę dużą rolę do odegrania dla kierownictwa przedsiębiorstwa. Prosiłbym też pana ministra o oddelegowanie osób w charakterze obserwatorów ze strony Ministerstwa Infrastruktury. Żeby potem nie szukać jakichś podtekstów. Obecnie one istnieją w takiej, czy innej formie. Chodzi o to, żeby w trakcie obrad Komisji pan minister mógł stwierdzić, że wszystko było w porządku, bo wysłałem tam swoich pracowników. Ile czasu trwają u was wybory i jak są zorganizowane?... To długo, jest to trudne...Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję, proszę panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyRadyPracowniczejPPLPawelNiedziolka">Boli mnie trochę wypowiedź pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego, sugerująca, że samorząd korzystał z uprawnień wynikających ze statutu dla własnych celów. Odwołam się raz jeszcze do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 1 lipca 2008 r. dotyczącego rad pracowników, stosowanego przez analogie. Jest tam taki krótki przepis, że rada pracowników działa niezależnie od innych przedstawicielstw pracowników, przede wszystkim od związków zawodowych. Jest to wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Może uszanujmy ten wyrok. Niech samorząd będzie samorządem naprawdę. Wybory zostały przeprowadzone zgodnie z regułami i będą przeprowadzane zgodnie z regułami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Jeszcze raz głos ma pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski, później pan przewodniczący Janusz Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Panie przewodniczący, ja w swoim wystąpieniu nie zakwestionowałem waszych uprawnień. Ja tylko z analizy dokumentów wiem, że rzeczywiście działaliście w granicach prawa, w granicach swoich uprawnień i tego nie mogę zakwestionować. Niektóre wasze działania dotyczyły sfery ochronnej, ale były zgodne z prawem. Ja to podkreślałem. Z dokumentów wynika, iż wiedząc, że jest atak z drugiej strony, podejmowaliście działania zabezpieczające, korzystając z możliwości prawnych. Tak to po prostu było. Nie twierdzę, że była tutaj próba naruszenia samodzielności samorządu. Podkomisja nie dopatrzyła się naruszenia prawa w tym wszystkim. Podzieliła w pewnym sensie pogląd, że w tym zakresie nie udało się tej struktury naruszyć. Nie zarzucam, że zrobiliście coś niezgodnie z prawem. Robiliście to, co mogliście robić. Zostaliście wybrani, dbaliście o to, żeby ten wybór nie został naruszony. Ja się temu nie dziwię. Nie mam żadnych podstaw do stwierdzenia, że zostało złamane prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Pan przewodniczący Janusz Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">To pokazuje bardzo wyraźnie jak anachroniczna obecnie jest formuła przedsiębiorstwa państwowego. Szczególnie wtedy, gdy nie ma porozumienia wśród załogi. Mamy do czynienia z pierwszym szokującym przykładem. Dobrze, że on jest. To pokazuje bardzo wyraźnie, że coś niedobrego jest w systemie prawnym, skoro można kwestionować wynik wyborów i to trwa wiele miesięcy. Ja rozumiem, że ustawa o przedsiębiorstwie państwowym i stosowne akty przedsiębiorstwa bardzo precyzyjnie definiują tryb i sposób zaskarżania, odwoływania oraz rozstrzygania. Jeżeli nie udaje się tego robić w prawie przedsiębiorstwa, każda z kwestionujących stron może iść w stronę powództwa ogólnego, na podstawie przepisów ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">I tak kontynuujemy jakiś dziwny taniec wokół tej sprawy, który tworzy takie wrażenie, że w Polsce jest szara strefa. Jest konflikt, bierze się on z emocji. Ktoś wygrał, ktoś przegrał. Ci co wygrali twierdzą, że jest wszystko w porządku, ci co przegrali uważają, że nie wszystko było w porządku i dlatego wynik kwestionują. Nie ma formuły prawnej, żeby odpowiedzieć na pytanie, czy istotnie wszystko było w porządku.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselJanuszPiechocinski">Tu apel do pana ministra, żeby jednak popatrzeć w rozwiązania formułujące te regulacje prawne poniżej ustawy wewnątrz przedsiębiorstwa i parę przepisów tam zmienić tak, żeby było to jasne. Można zakwestionować wynik wyborów w ciągu dwóch tygodni. Jeżeli nie ma uwag, rozstrzygnięcie staje się prawomocne. Jeśli ktoś coś kwestionuje, to jest organ, który to rozpatruje. Sprawę rozstrzygamy i jest spokój. A tak, ta cała sprawa potrwa jeszcze do listopada. W międzyczasie pół Polski będzie kibicować, czy rada pracownicza oprze się atakowi związków zawodowych, inni będą zastanawiać się, w jaki sposób przeprowadzić tam wybory i pewnie NIK należy tam skierować, żeby tego wszystkiego pilnował.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselJanuszPiechocinski">To pokazuje, przepraszam za określenie, że nie dorośliśmy do tego, żeby zrozumieć, co jest w PP „Porty Lotnicze” albo ktoś nie dorósł do tego. Ta cała sytuacja nas wszystkich przerosła. Przyznam szczerze, że ani kierownictwu, ani załodze najlepszego świadectwa to nie wystawia, że znaleźli się w takim klinczu.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselJanuszPiechocinski">Prosiłbym, żeby resort przy pomocy legislatorów przejrzał cały ten incydent z punktu widzenia prawa. Gdzie występują ewidentne luki, które pozwalają tak długo toczyć spór, czy wybory były prawidłowo przeprowadzone. Nie możemy tego zamknąć w określonej decyzji, określonego organu, który stwierdza, że jak były niewłaściwe, to należy je powtórzyć. Jeśli są właściwe, to związki zawodowe muszą to uszanować na pełną kadencję i powiedzieć: trudno, przegraliśmy wybory. To nie może tak być, że sytuacja trwa w nieskończoność i mamy dwa wrogie ugrupowania w tym samym przedsiębiorstwie.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselJanuszPiechocinski">Przedstawiciel samorządu pracowniczego cytował tutaj wykładnię Trybunału Konstytucyjnego. Nikt jej nie chce podważać. To prawda, że związki zawodowe mają swoje kompetencje w obszarze ustawy o związkach zawodowych. I to nie jest tak, że jest tutaj jakieś pole, na którym musi się toczyć rywalizacja. Nawet w przedsiębiorstwie państwowym związki zawodowe muszą wiedzieć, do czego mają prawo i jakie są wobec nich powinności kierownictwa. Na swoim obszarze spraw samorząd pracowniczy ma swoje kompetencje. Jeśli dochodzi do rzeczywistego starcia o kompetencje, rolę i wpływ, to prawo powinno to szczegółowo definiować.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PoselJanuszPiechocinski">W związku z tym pytam pana dyrektora PP „Porty Lotnicze”, czy na podstawie ekspertyz, które pan posiada, stwierdza pan, że wybory zostały przeprowadzone prawidłowo i nie ma czego zakwestionować i czy w obszarze uprawnień rady pracowniczej nie zostały zakwestionowane jakiekolwiek uprawnienia związków zawodowych? Czy w obszarze uprawnień związków zawodowych nie zostały zakwestionowane uprawnienia drugiej strony? Ta zabawa trwa już kilkadziesiąt miesięcy. Przecież to już znamy. Bardzo proszę, żeby pan odpowiedział na podstawie ekspertyz prawnych, czy jest podstawa, żeby kwestionować wynik wyborów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Panie dyrektorze, jedno zdanie chce pan powiedzieć? Jednym zdaniem, chce pan odpowiedzieć na to pytanie? To proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DyrektornaczelnyPrzedsiebiorstwaPanstwowegoPLMichalMarzec">Nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby zakwestionować wynik wyborów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Teraz pan, proszę bardzo. Czy są inne zgłoszenia? Zamykam listę i będziemy powoli kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielNiezaleznegoSamorzadnegoZwiazkuZawodowegoSolidarnoscKrzysztofAniszewski">Krzysztof Aniszewski „Solidarność 80”. Z tego, co wiem, to kwestia prawidłowości przeprowadzenia wyborów nigdy nie była kwestionowana. Wybory zostały przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi procedurami i nikt tego nie kwestionował. Koledzy „z drugiej strony” też to mogą potwierdzić. Jeżeli chodzi o kartę, to było podobnie jak w przypadku wyborów do parlamentu. Tutaj się głosowało na osobę. Jeżeli to zakwestionujemy, to... nie wiem, co mam powiedzieć na ten temat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dobrze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyZZPLCPawelJakubowski">Paweł Jakubowski. Chcę powiedzieć, że tutaj wkradło się nieporozumienie. Związki zawodowe nigdy nie podnosiły sprawy prawidłowości lub nieprawidłowości przeprowadzenia wyborów. My podnosiliśmy fakt, że związki zawodowe w imieniu załogi złożyły podpisane przez ludzi listy, którzy chcieli odwołać 31 delegatów. Po tym czasie samorząd załogi zmienił ordynację wyborczą, to znaczy zmienił sposób, uchylił komisje okręgowe ówcześnie obowiązujące w statucie samorządu załogi. Wykluczyło to udział przedstawicieli związków zawodowych w komisjach wyborczych. I wtedy wprowadził także nową kartę do głosowania, w której nie było słowa „nie”. Odnośnie zaś legalności wyborów, nigdy nie zgłaszaliśmy zastrzeżeń. Wnosimy przez analogię, o czym mówił przewodniczący rady pracowniczej, tak jak to jest w wyborach do samorządu terytorialnego. Nikt z radnych lub kandydatów na radnych nie jest członkiem komisji wyborczej. Chodzi nam tylko o te trzy sprawy, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Proszę bardzo, przedstawiciel NSZZ „Solidarność”, zgłaszał się wcześniej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Przepraszam, żebyśmy sobie wyjaśnili. Czy chodzi o komisję mandatowo-skrutacyjną, która liczy komisję wyborczą i zatwierdza listy kandydatów? Żeby była pełna jasność. Czy w tych wyborach i zapisach, które ma rada pracownicza jest taka sytuacja, że głosy liczą kandydaci? Czy u was już doszło do takiej patologii, czy istnieje taka możliwość?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselJanuszPiechocinski">Głosy liczą delegaci; przepraszam bardzo, czy mogę zabrać głos? Jestem przewodniczącym komisji wyborczej. Prawdą jest, że głosy liczą delegaci...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Nie, Jak powiedziałem, zamknąłem już listę mówców. Było jeszcze jedno zgłoszenie, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscKrzysztofAniszewski">Tutaj pewne kwestie, o których chciałem powiedzieć zostały już poruszone. Powtórzę, że związki zawodowe nie podważały legalności wyborów. Jesteśmy od tego daleko. Natomiast nas zastanawia fakt, że dziewiętnaście miesięcy temu zostały zgłoszone wnioski – zgodnie z prawem – o odwołanie delegatów i do dnia dzisiejszego nikt w tej sprawie nie podjął żadnych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Żeby sprawę wyjaśnić, chciałbym powiedzieć, że Komisja sejmowa, na podstawie regulaminu Sejmu, dysponuje różnymi formami i środkami prawnymi. Umożliwia to nam włączenie się w kontrolę działalność PP PL. Chodzi o przepis art. 17 ust. 2, art. 151 ust. 1 pkt 5, art. 153 ust. 1 – 3 regulaminu Sejmu. Na tej podstawie i na podstawie przepisów ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, to jest art. 6 przysługują Komisji uprawnienia z tak zwanej „grupy żądania wysłuchania”, żeby móc przyjąć pewną opinię na temat funkcjonowania tego przedsiębiorstwa, w takim celu, aby sporządzić dezyderat, w którym ewentualnie zwrócimy się do Prezesa Rady Ministrów, lub Ministra Infrastruktury w sprawie sytuacji w PP PL, czy też przyjęcia projektu rezolucji przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Z tego powodu spotkanie to było bardzo potrzebne. Nie po to, żeby „podgrzewać” sytuację w firmie. Tę uwagę kieruję pod adresem pana przewodniczącego i wszystkich członków rady pracowniczej. Wręcz odwrotnie. Chodzi nam o to, żeby wysłuchać i żeby pomóc w przygotowaniu przyszłych wyborów, zgodnie z obowiązującym prawem. Wreszcie chodzi nam o to, żeby ten konflikt w PP PL rozwiązać i żeby było lepsze zrozumienie i relacje pomiędzy związkami zawodowymi i radą pracowniczą. Pan przewodniczący chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Wyjaśniliśmy sobie, że wybory nie były sfałszowane. Czy państwa rozwiązania przewidują sytuację, że w czasie trwania kadencji załoga może, wnioskiem popartym odpowiednią liczbą podpisów, doprowadzić do referendum, lub odwołania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscKrzysztofAniszewski">Tak, może.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy wniosek miał wymaganą liczbę głosów? Dlaczego nie doszło do rozstrzygnięcia wniosku?</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">Na co się państwo powołaliście w momencie, gdy uprawniona statutowo liczba członków załogi wystąpiła z wnioskiem o rozstrzygnięcie konfliktu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscKrzysztofAniszewski">Na początku wniosek był źle sformułowany. W ustawie o przedsiębiorstwie państwowym jest powiedziane, że wyborcy, na wniosek co najmniej jednej piątej liczby uprawnionych do głosowania, mogą w tajnym głosowaniu odwołać delegata. Wniosek był sformułowany na określoną liczbę delegatów. Na początku była kwestia tego wniosku, który był nieprawidłowy. Koledzy o tym wniosku mówili. Później wniosek ten został napisany prawidłowo. W międzyczasie wpłynął wniosek od innych organizacji i członków o odwołanie trzech dalszych delegatów. W międzyczasie też pojawiła się uchwała rady pracowniczej o zarządzenie wyborów uzupełniających. W ustawie jest zapisane, że wybory delegatów organizuje i przeprowadza komisja wyborcza. Koledzy próbowali ten wniosek przeforsować. Okręgowa komisja wyborcza została rozwiązana. Wybory uzupełniające zostały przeprowadzone dwukrotnie. Komisja wyborcza stwierdziła, że była niska frekwencja i przechodzi do realizacji wniosków o odwołanie. Tych wniosków o odwołanie nie jest 35, tylko 38. Czyli de facto na prawie wszystkich delegatów samorządu załogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Dobrze. Mam pytanie, kiedy formalnie dobrze złożony wniosek wpłynął do rady pracowniczej i w związku z tym, kiedy przystąpiliście do procedury aktu wyborczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscKrzysztofAniszewski">Chyba w styczniu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Dobrze. Jak to reguluje statut?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscKrzysztofAniszewski">Statut tego nie reguluje. Dlatego najpierw zostały przeprowadzone wybory uzupełniające, później wybory o odwołanie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Dobrze. Należy sporządzić wniosek do organu założycielskiego o uporządkowanie spraw statutowych przed najbliższymi wyborami, żeby podobna sytuacja nie miała miejsca. Panie ministrze i panie dyrektorze, proszę przejrzeć te rozwiązania, żeby nie dochodziło do takiej sytuacji, gdzie formalnie złożony wniosek, zgodnie z prawem, może być sabotowany przez władze, przeciwko którym ten wniosek jest składany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Głos ma pan dyrektor PP PL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DyrektornaczelnyPrzedsiebiorstwaPanstwowegoPLMichalMarzec">W nawiązaniu do tego, co usłyszeliśmy, ja chciałem tylko państwa zapewnić, że te problemy, które tutaj były dzisiaj poruszane są efektem wyborów, które odbyły się trzy lata temu. Nie mają one żadnego wpływu na działalność operacyjną przedsiębiorstwa, ani na sprawność działania portu lotniczego w Warszawie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Jakie będzie stanowisko Komisji, rozstrzygnie prezydium Komisji. Na tym kończymy pierwszy punktu porządku posiedzenia. Proszę teraz o przedstawienie informacji na temat stanu przygotowań do zmian własnościowych w PP „Porty Lotnicze”. Głos ma pan dyrektor Marian Konopiński. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DyrektorDepartamentuLotnictwaMinisterstwaInfrastrukturyMarianKonopinski">Przedsiębiorstwo Państwowe Polskie Porty Lotnicze ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju transportu lotniczego w Polsce. Zanim przystąpię do omówienia tego, co się w tej chwili w resorcie dzieje, chciałbym państwu zaproponować krótkie spojrzenie w przeszłość. Jakie były stanowiska i relacje pomiędzy portami regionalnymi a Polskimi Portami Lotniczymi, czyli PPL w Warszawie. Otóż wszyscy tam narzekali na to, że PPL ich „knebluje” itp. I że nie można się rozwijać. W okresie od, mniej więcej, roku 2004 – 2005 samorządy lokalne systematycznie zwiększały udziały w regionalnych portach lotniczych. To się działo w wielu dziedzinach. Niektóre regionalne porty lotnicze znajdują się jeszcze we władaniu PPL. To się też będzie wkrótce zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#DyrektorDepartamentuLotnictwaMinisterstwaInfrastrukturyMarianKonopinski">Z informacji obecnej wynika, że sytuacja jest taka, iż niektóre porty lotnicze czekają duże obciążenia inwestycyjne. Chodzi o ATM Master Plan, który jest w tej chwili bardzo gorąco dyskutowany na forum Unii Europejskiej i który będzie wdrażany. Będzie on nakładał na Polskie Porty Lotnicze bardzo duże obciążenia, niewspółmierne do wielkości ruchu lotniczego. Te rozwiązania koncepcji Swissair ATM Master Plan są zorientowane na bardzo intensywny ruch lotniczy w tak zwanych starych krajach Unii Europejskiej. Ja, jako inżynier bardzo chętnie te wszystkie nowinki techniczne bym implementował.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#DyrektorDepartamentuLotnictwaMinisterstwaInfrastrukturyMarianKonopinski">Z punktu widzenia departamentu muszę patrzeć na koszty, które są nakładane na porty lotnicze, na przewoźnika, na Polskie Linie Lotnicze i tym samym na to, że to może spowodować pewne pogorszenie konkurencyjności naszych linii i portów lotniczych w skali europejskiej. Nie możemy zapominać przecież, że porty lotnicze, zwłaszcza porty tak zwanej „ściany zachodniej”, zaczynają się od Krakowa a kończą się w Szczecinie. Są, w związku z tym, narażone na bardzo silną konkurencję. W tej sytuacji Polskie Linie Lotnicze mają pewne problemy i nie są w stanie w tej chwili zastąpić tej utraty połączeń. Jak wiadomo połączenia tanich linii lotniczych nie są panaceum na wszystko. One dają piękne dane statystyczne, ale tak naprawdę nie bardzo wiadomo, co one przyniosły, oprócz zwiększonego ruchu pasażerskiego.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#DyrektorDepartamentuLotnictwaMinisterstwaInfrastrukturyMarianKonopinski">Fundamentalny problem polega na tym, że w Polsce nikt jeszcze nie zdefiniował roli transportu lotniczego dla rozwoju gospodarczego naszego kraju. Nie ma takiego studium. Podobnie, nieprowadzone są żadne prace, które miałyby na celu „zwymiarowanie” wartości czasu pracy spędzonego w podróży. Dlatego też porównuje się „jabłka z gruszkami”. Mówi się, że taniej jechać z Poznania do Krakowa samochodem, niż lecieć samolotem za 600 zł. Wartość czasu pracy menadżera spędzonego w podróży nigdzie nie jest określona.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#DyrektorDepartamentuLotnictwaMinisterstwaInfrastrukturyMarianKonopinski">Po tym krótkim wstępie chciałem powiedzieć, że łatwo się mówi, żeby sprywatyzować, czy skomercjalizować PP PL. Ale powstaje pytanie po co...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Panie dyrektorze, czy pan mówi o prywatyzacji PP PL, czy ktoś to podniósł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Nie wiem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">To proszę nie używać takich słów. Chyba, że o czymś nie wiemy, a rząd zamierza sprywatyzować PP PL...Czy rząd to planuje? Czy ma pan upoważnienie, żeby poinformować opinię publiczną i załogę, że są plany po komercjalizacji przystąpienia do prywatyzacji...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Panie pośle, to jest wstęp do mojego wystąpienia, którego jeszcze nie skończyłem. Mówimy o komercjalizacji. Komercjalizacja jest przedmiotem intensywnych prac w resorcie. Należy się najpierw zastanowić, jaki wybrać model tej komercjalizacji. Są różne możliwości wykonania tego przedsięwzięcia. Za chwilę o tym powiem.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Jeśli chodzi o sam fakt komercjalizacji, to powstaje pytanie, po co? Jeśli chcemy sobie odpowiedzieć na to pytanie, to musimy się zastanowić nad tym, jaką rolę PP PL ma w przyszłości spełniać. Czy to ma być na przykład takie przedsiębiorstwo jak British Authority, czyli silna organizacja, która zarządza innymi portami lotniczymi, czy ona ma zarządzać tylko portem lotniczym w Warszawie? Czy ona ma zarządzać nowym lotniskiem centralnym, które nie wiadomo, czy powstanie?</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Dla mnie komercjalizacja portów lotniczych – mówimy tu o przyszłości – może prowadzić do prywatyzacji, ale nie musi. Chciałem tutaj panu posłowi Januszowi Piechocińskiemu odpowiedzieć, że ja nie rozumiem, dlaczego przedsiębiorstwo państwowe, nie może być przedsiębiorstwem efektywnym? Nie rozumiem, dlaczego w tej sprawie związki zawodowe są przeszkodą? To tylko na marginesie, tytułem odpowiedzi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy pan nie rozumie, jako przedstawiciel rządu, czy jako osoba prywatna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Panie pośle, ja chciałbym prosić, żeby pan po prostu pozwolił mi skończyć. Proszę się do tego odnieść na końcu. Proszę mi nie przerywać...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Szanowni państwo, w związku z tym, jako przewodniczący, muszę wkroczyć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Ponieważ pan dyrektor powiedział bardzo zaskakujące rzeczy, pokazujące zmiany w strategii w polityce rządu, wnoszę, żeby zrealizować ten punkt posiedzenia w obecności pana ministra Grzegorza Grabarczyka...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Nie ma żadnych zmian w polityce rządu. Jestem zdania, zwłaszcza, że są przedstawiciele związków zawodowych, że trzeba przedyskutować wszystkie możliwe aspekty. Nakreślić te wszystkie problemy, które występują, ponieważ tylko świadoma dyskusja może prowadzić do wyników, panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Panie dyrektorze, mam prośbę. Punkt drugi posiedzenia dotyczy stanu przygotowań do zmian własnościowych. Proszę pana, żeby się pan skupił na tym punkcie. Proszę powiedzieć, jaki jest stan przygotowań. Rozumiem, że ma pan bardzo rozległą wiedzę na temat funkcjonowania przedsiębiorstwa i jego przyszłości. Ale chciałbym, żebyśmy się tutaj zapoznali, również strona społeczna, że stanem przygotowań resortu do zmian własnościowych. Jeżeli oczywiście takie przygotowania są, krótko i precyzyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Dobrze. Podjęliśmy prace studialno-koncepcyjne, które mają na celu opracowanie założeń ogólnej koncepcji przekształcenia własnościowego Polskich Portów Lotniczych z uwzględnieniem takich elementów jak: koncepcja lotniska centralnego dla Polski, znaczenie transportu lotniczego dla Polski do roku 2035, oraz obowiązującego rządowego programu rozwoju sieci lotnisk i urządzeń naziemnych.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Z początkiem 2009 r. rozpoczęliśmy przygotowania do komercjalizacji PP PL. Jest ona prowadzona w ścisłej współpracy z dyrekcją PP PL. Odbywają się regularne narady sztabowe w Ministerstwie Infrastruktury, z udziałem pełnomocników PP PL i dyrekcji PP PL. W tej chwili prowadzimy prace studialne w zakresie wytypowania ścieżki postępowania w sprawie komercjalizacji PP PL. Chodzi, po prostu o przygotowanie ścieżki procesowej, którą będziemy prowadzili to wszystko.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">W tej chwili w końcowym etapie jest finalizacja powołania zespołu do spraw komercjalizacji PP PL, z udziałem przedstawicieli tego przedsiębiorstwa, oraz przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury. Jesteśmy w tej chwili na etapie przed komercjalizacją. Po wypracowaniu najkorzystniejszej ścieżki komercjalizacji, zostanie ona poddana uzgodnieniom. Przejdziemy wobec tego do fazy uzgodnieniowo-projektowej. Potem rozpocznie się końcowa faza prac rządowych.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Następnie nastąpi etap legislacyjny, przejście do etapu komercjalizacji i przejście do etapu uwłaszczania pracowników. Przy czym należy powiedzieć, że nie jest to proces krótki. Ten czas realizacji projektu będzie najprawdopodobniej wynosił od 18 do 24 miesięcy, czyli około dwóch lat.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Rola i zakres udziału pracowników w procesie komercjalizacji PP PL to temat, który po dyskusji jest wart podkreślenia. Otóż przewidziane są w tym procesie bardzo intensywne negocjacje społeczne w zakresie komercjalizacji i ewentualnie restrukturyzacji. Oczywiście stanowisko resortu jest takie, że bez uzyskania pełnego tutaj konsensusu, żadne działania nie mogą być prowadzone.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Ważne jest oczywiście przygotowanie takiej formy komercjalizacji, która zabezpieczy na przyszłość w tym kontekście, o którym zacząłem mówić, znaczenie przedsiębiorstwa Polskie Porty Lotnicze w wersji skomercjalizowanej, lub jakiejkolwiek innej w następnych latach, jako narzędzia rozwoju Polski przez zwiększenie jej dostępności w niezbędnym zakresie dla realizacji celów politycznych i gospodarczych. To tyle z mojej strony. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Głos ma pan przewodniczący Janusz Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Nerwowo zareagowałem, za co pana dyrektora bardzo przepraszam. Ale są granice, których przeciętnie zainteresowany sprawami publicznymi człowiek i mający jakąkolwiek wiedzę o procesie legislacyjnym i decyzjach politycznych rządu, nie może przekroczyć i przejść obojętnie wobec tego typu wydarzeń.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">Otóż przypomnę, że ten rząd na starcie przedłożył program prywatyzacyjny i na liście zadań strategicznej infrastruktury narodowej jest Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze Lotnisko Centralne Warszawa Okęcie”. Jeżeli pan dyrektor potrzebuje debaty intelektualnej, to na pewno nie na posiedzeniu Sejmu i bez wiedzy rządu. Proszę nie kwestionować, zatwierdzonych przez rząd, przedłożonych parlamentowi do informacji dokumentów strategicznych. W tym momencie „wylewamy dziecko z kąpielą”.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselJanuszPiechocinski">Dlatego polecam ten dokument. Jest on znany. Przyjął go pański rząd, który pana zatrudnił. Rząd, który ja popieram i współtworzę. Dlatego chciałbym, żebyśmy byli precyzyjni. Żeby nie było tak, że po wyjściu z tej sali kilku ludzi uruchamia określone procedury i sam premier będzie musiał „gasić” informację, że lista priorytetowych przedsięwzięć prywatyzacyjnych została poszerzona o Lotnisko Centralne Okęcie.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselJanuszPiechocinski">Druga kwestia. Bardzo bym prosił wszystkich przedstawicieli rządu, każdego, aby nie było tak, że zmienia się minister, wiceminister, a ostatnio także dyrektor i okazuje się, że stwierdzamy, że listy takiej nie było. Przepraszam, za poprzedniego rządu zostały przyjęte stosowne dokumenty, programy, strategie. W związku z tym nie mówmy, że nic nie ma itp. Jak mówimy, że chcemy je zmienić, to sygnalizujmy, że przystąpiliśmy do pracy. Ale nie mówmy nic nie ma, bo okazałoby się, że polska demokracja, która w tym roku liczy 20 lat, i polski rynek, dotyczący także lotnictwa cywilnego liczący także 20 lat, oraz polski parlamentaryzm, który liczy 20 lat i komisje właściwe do spraw transportu liczące tyle samo lat, że w tym czasie nic nie zrobiliśmy. Żeby nie tworzyć takiego wrażenia, że w tej chwili rozpoczynamy dyskusję o tym, czy lepiej się opłaca jeździć samochodem autostradą A2 z Warszawy do Poznania, czy też latać na tej trasie samolotem. Równie dobrze można zacząć rozmowę od szlaku bursztynowego i przejść do  II wieku naszej ery.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselJanuszPiechocinski">To jest posiedzenie Komisji sejmowej. Jesteśmy w określonej sytuacji politycznej. W związku z tym bardzo proszę o bardzo precyzyjny język, gdy referujemy tego typu informację. Każde słowo, nie ze względu na obecność dziennikarzy, ma swoje „pole rażenia”. Cofam swój wcześniej zgłoszony wniosek, bo miałem go podtrzymać, jako wniosek formalny, i chcę wyjść państwu naprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PoselJanuszPiechocinski">W ostatnich latach mieliśmy tyle opracowań dokumentów, strategii. Nie zawsze na koniec przyjętych przez Sejm, ale przyjętych przez kierownictwo resortów i kierowanych na posiedzenie Rady Ministrów. Podważanie tego dorobku jest nie na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję panu przewodniczącemu. Powiem tylko wszystkim naszym gościom, że jest to piąte posiedzenie Komisji Infrastruktury w dniu dzisiejszym. Stąd nasze oczekiwanie na krótkie i precyzyjne wypowiedzi. Głos ma pan poseł Jerzy Polaczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselJerzyPolaczek">Panie przewodniczący, nie będę szczegółowo wnikał w przedmiot tej części posiedzenia Komisji. W nawiązaniu do uwag pana przewodniczącego Janusza Piechocińskiego i informacji, którą zaprezentował pan dyrektor Michał Marzec. Jako członek Komisji Infrastruktury, składam formalny wniosek, żeby ten zestaw materiałów umownie rzecz ujmując, studialno-wstępnych, został dostarczony do Komisji Infrastruktury w ciągu dnia jutrzejszego. Kolejny raz na posiedzeniu Komisji nie ma pana ministra lub wiceministra odpowiedzialnego za problematykę lotniczą. Pojawił się na chwilę pan minister Tadeusz Jarmuziewicz. Chcemy, jako posłowie zapoznać się z podjętymi przez Ministerstwo Infrastruktury i Departament Lotniczy decyzjami.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselJerzyPolaczek">Myślę, że nie będzie problemu powielić te materiały i w ciągu jutrzejszego dnia dostarczyć do prezydium Komisji. Chodzi o to, żeby zainteresowani posłowie Komisji Infrastruktury mogli się z nimi zapoznać. Tylko tyle i aż tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Czy są inne zgłoszenia do dyskusji ze strony pań i panów posłów? Czy ktoś z gości chce zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzedstawicielOZZPPLTadeuszGoc">Panie przewodniczący, jestem rozczarowany posiedzeniem. Porządek dzienny przewidywał, że punkt drugi miał referować pan minister. Na zaproszeniu jest, że potem głos zabierze prezes portu lotniczego. My nie mamy prezesa portu lotniczego, jeszcze nie jesteśmy spółką. Bardzo prosimy na przyszłość, żeby porządek dzienny posiedzenia był aktualny. I druga sprawa. Jest mi przykro, że jest 11 wiceministrów i żaden nie przybył na posiedzenie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Jeśli pan jest rozczarowany zaproszeniem, to ja panu współczuję, że po prostu marnuje pan czas. Natomiast, jeśli chodzi o treść zaproszenia, to przepraszam za siebie i za sekretariat. Czy pan dyrektor chciałby się odnieść do wypowiedzi posłów? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Bardzo chętnie. Tylko wydaje mi się, że jest to temat na dyskusję wewnętrzną. Powiem tak, panie pośle. Ja nic takiego nie powiedziałem, co pan mi zarzuca. Natomiast ja sądzę, że my się po prostu nie rozumiemy i tego o czym mówimy. Pan się porusza na płaszczyźnie werbalnej i dokumentu, który istnieje. Ja poruszyłem bardzo konkretne tematy. Mogę udowodnić, że one nigdy nie były poruszone. Jeśli chce pan ze mną rozmawiać, to proszę, żebyśmy przeszli na płaszczyznę merytoryczną. Na tym kończę. Dalsza dyskusja powinna mieć charakter wewnętrzny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Z przyjemnością spotkam się z panem dyrektorem, żeby odbyć dyskusję merytoryczną. Pan tutaj reprezentuje rząd. Jest pan urzędnikiem publicznym. W tej chwili nie ma pana ministra, pan reprezentuje resort. W związku z tym, jeżeli w dyskusji o charakterze werbalno-merytorycznej podważa pan stanowisko rządu przedłożone Sejmowi o procesach prywatyzacyjnych, to tak, jakby pan własnemu rządowi wypowiedział wotum nieufności w zakresie strategii prywatyzacyjnej i zachowania podstawowej infrastruktury strategicznej państwa. Więc proszę przyjąć dobrą radę na przyszłość, że po czymś takim, nie tylko dyrektor, ale i ministrowie mają kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">Ja delikatnie zwróciłem tylko uwagę, że przekroczył pan swoje uprawnienia. Jeśli pan proponuje premierowi zmianę dokumentu strategia prywatyzacji, to niech pan to zrobi, ale drogą służbową. A nie na posiedzeniu Komisji w ramach dyskusji ogólnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#DyrektordepartamentuMIMarianKonopinski">Przepraszam, ale ja muszę zaprotestować. Bardzo mi przykro, że dyskusja zmierza w tym kierunku. Nic takiego nie powiedziałem. Pan, po prostu wmawia mi się rzeczy oczywiste, które nie miały miejsca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Panie dyrektorze, prosiłbym, żeby nie kontynuować tego sposobu dyskusji. W ten sposób może pan doprowadzić do sytuacji, która spowoduje niepotrzebne reperkusje. Na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiono nam informację dotyczącą stanu przygotowań. Pan dyrektor ją przedstawił krótko i zwięźle. Nie chcę, żebyśmy zapamiętali niepotrzebne słowa, które tutaj padły. Powiem tak, że wobec tego zaawansowania prac na pewno będzie potrzebny udział naszej Komisji. Myślę, że wspólnie z przewodniczącym Krzysztofem Tchórzewskim zastanowimy się, jaki sygnał ze strony Komisji zostanie przekazany w tej sprawie panu ministrowi Cezaremu Grabarczykowi. Chodzi mi o przygotowanie naszego stanowiska i kalendarz przygotowań i jak widzimy cały proces, oczywiście wypływający ze strategii przyjętej przez rząd. Pan poseł Jerzy Polaczek zgłosił wniosek o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselJerzyPolaczek">To jest taki wniosek techniczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Ale to nie jest wniosek formalny...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselJerzyPolaczek">To jest wniosek formalny o to, żeby prezydium Komisji uzyskało te dane wyjściowe, o których tutaj mówił pan dyrektor. Mój wniosek dotyczy tego, żeby zainteresowani posłowie Komisji Infrastruktury mogli się zapoznać z tymi materiałami w sekretariacie Komisji. Myślę, że ze strony Ministerstwa Infrastruktury nie będzie to żaden wysiłek intelektualny, żeby powielić po prostu te materiały, którymi dysponuje i o których informował przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury. Była tutaj mowa o naradach systemowych, z których, jak sadzę, wypływają jakieś wnioski. Sadzę, że są one przetwarzane na propozycje kierunkowe. Z tego rodzą się projekty rozwiązań prawnych i nie tylko. Tutaj mieliśmy również informację o tym, że obok procesu komercjalizacji, prowadzone są także prace nad innymi towarzyszącymi temu procesowi projektami. Chcemy po prostu widzieć lepiej tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PoselJerzyPolaczek">Przypominam sobie pytanie pana przewodniczącego Janusza Piechocińskiego, kilka tygodni temu, na tej samej Komisji Infrastruktury w tej samej kwestii. Dzisiaj mamy po prostu constans. Tą samą informację już słyszeliśmy. Jeśli rząd tego projektu nie przedłoży, to sądzę, że Komisja jest w stanie podjąć intelektualny wysiłek i taki projekt, ponad podziałami, za resort przygotować. Nie będę się odwoływał do przykładów wcześniejszych, bo gdyby sięgnięto, na przykład do roku 2007, to można dostać gotowe projekty ustaw z uzasadnieniem. One są dostępne, niekoniecznie w archiwum Ministerstwa Infrastruktury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że panu posłowi chodzi o to, żeby rząd przedłożył nam informację pisemną dotycząca stanu przygotowań do zmian własnościowych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselJerzyPolaczek">Tak, o to mi chodzi. Nie będzie problemem powielenie przez resort materiałów i ich dostarczenie do prezydium Komisji. Jeśli mamy po raz kolejny rozmawiać na ten temat, to powinniśmy wiedzieć, o czym mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że jest akceptacja dla tego wniosku ze strony wszystkich pań i panów posłów. Każdy zainteresowany będzie się mógł zapoznać z tymi materiałami.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PrzewodniczacyposelZbigniewRynasiewicz">Na tym kończymy dzisiejsze posiedzenie Komisji Infrastruktury. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>