text_structure.xml
33.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Polityki Społecznej i Rodziny oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dzisiaj mamy do rozpatrzenia jeden punkt porządku dziennego, który jest państwu znany. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę, w związku z tym uznaję, że porządek dzienny został przyjęty. Proszę pana ministra Wiesława Szczepańskiego o uzasadnienie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWieslawSzczepanski">Przedmiotem pierwszego czytania jest projekt ustawy o zmianie ustawy o dodatkach mieszkaniowych. W 1994 r. wprowadzono ustawę dotyczącą najmu lokali mieszkalnych oraz systemu dodatków mieszkaniowych. To zapoczątkowało procesy przystosowania mieszkalnictwa do warunków gospodarki rynkowej. Należy przypomnieć, że podstawowym celem tej ustawy było przeprowadzenie reformy czynszowej polegającej na przekazaniu kompetencji gminom, które otrzymały prawo do samodzielnego kształtowania czynszu. Jednocześnie dla ochrony lokatorów, a szczególnie tych, którzy znajdują się w trudnej sytuacji materialnej, wprowadzono obligatoryjny system dodatków mieszkaniowych. Głównym celem wprowadzenia tych dodatków było stworzenie warunków dla ekonomizacji gospodarki mieszkaniowej i zwiększenie nakładów na konserwację oraz remonty zasobów mieszkaniowych, a także urynkowienie cen niektórych mediów dostarczanych do mieszkań. Od 1 stycznia 2002 r. obowiązuje nowa ustawa o dodatkach mieszkaniowych. Celem tej ustawy było umożliwienie gminom przyspieszenie urealnienia czynszów przez zwiększenie liczby gospodarstw domowych, które mogłyby korzystać z tej ustawy. O skali pomocy świadczą dane z 2003 r. W tym okresie z dodatków mieszkaniowych skorzystało 851 tys. gospodarstw domowych, a łączna wysokość dodatków osiągnęła 1,5 mld zł. Udział budżetu państwa stanowił 551 mln zł. Średnia wysokość dodatku mieszkaniowego wynosiła 142 zł. W styczniu 2004 r. zmianie uległy zasady finansowania tego świadczenia. Wypłata dodatku mieszkaniowego nadal jest zadaniem własnym gminy, lecz zlikwidowano dotację z budżetu państwa na ten cel. Natomiast zwiększono udział gmin w podatku PIT i CIT. Należy również dodać, że w wyniku zmian art. 69 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego nadano uprawnienia gminom, aby w drodze uchwały mogły obniżyć lub podwyższyć do 20% wskaźniki ograniczające wysokość dodatku mieszkaniowego łącznie z ryczałtem. Oznacza to, że maksymalna wysokość dodatku mieszkaniowego może kształtować się na poziomie od 50% do 90%. Powyższe rozwiązanie ma istotne znaczenie dla gmin, ponieważ pozwala podejmować decyzje, w których uwzględnia się liczbę osób korzystających z dodatku oraz wysokość dochodów gminy. Projekt ustawy został opracowany ze względu na skargę Rzecznika Praw Obywatelskich skierowaną do Trybunału Konstytucyjnego dotyczącą obecnych przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych jako niezgodnych z upoważnieniem ustawowym do ich wydania. Według rozporządzenia za wydatek nie uznaje się opłat z tytułu podatku od nieruchomości, opłat za wieczyste użytkowanie gruntów oraz opłat za gaz przewodowy i energię elektryczną na cele bytowe. Według ustawy wydatkami są opłaty za świadczenia związane z eksploatacją lokalu mieszkalnego. W projekcie ustawy została wprowadzona zmiana polegająca na jednoznacznym stwierdzeniu, że wyżej wymienionych dodatków nie uwzględnia się do obliczenia dodatku. To zostało zawarte art. 6 ust. 4a. Ponadto w projekcie dokonano zmian redakcyjnych i uściślających niektóre przepisy wynikające ze zgłaszanych wątpliwości dotyczących ich stosowania. W projekcie ustawy proponujemy doprecyzowanie i uzupełnienie przepisów dotyczących odmowy przyznania dodatku mieszkaniowego w wyniku przeprowadzenia wywiadu środowiskowego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWieslawSzczepanski">Według projektu organ będzie mógł odmówić przyznania dodatku mieszkaniowego, jeżeli podczas wywiadu środowiskowego ustali, że występuje rażąca dysproporcja między niskimi dochodami wykazanymi w deklaracji a stanem majątkowym wnioskodawcy lub jeżeli liczba zamieszkujących osób jest niższa aniżeli wykazana w deklaracji. Odmowa może nastąpić także w takim przypadku, gdzie wnioskodawca lub osoba z nim zamieszkująca nie starali się o pracę lub nie przyjęli proponowanej oferty pracy. Oczekujemy, że powyższe zmiany dotyczące wywiadu środowiskowego przyczynią się do lepszego wykorzystania tego rozwiązania, a w rezultacie do racjonalizacji podziału środków. System dodatków mieszkaniowych funkcjonuje w Polsce od 10 lat i obejmuje coraz większą liczbę gospodarstw domowych. Jest to związane ze wzrostem utrzymania mieszkań oraz z rosnącymi kłopotami w otrzymaniu dobrej pracy i zwiększającym się bezrobociem. Obecnie rola dodatków mieszkaniowych jest coraz większa. Z uwagi na coraz mniejsze środki gminne, jakie mogą być przeznaczane na ten cel, istnieje potrzeba racjonalizacji tych wydatków poprzez uszczelnienie systemu dodatków mieszkaniowych. W obecnej nowelizacji zaświadczenia lekarskie chcemy zastąpić zespołem orzekającym o niepełnosprawności, jeśli danej osobie przysługuje możliwość zwiększenia wypłaty dodatku mieszkaniowego. Przedkładany projekt rządowy w optymalny sposób spełnia zapotrzebowanie na dodatki mieszkaniowe. Monitorujemy to, co stało się po 1 stycznia 2004 r. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to rząd podejmie szerszą nowelizację. Jeszcze raz przypomnę, że ta nowelizacja jest wynikiem zaskarżenia rozporządzenia Rady Ministrów do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyMuller">W uzasadnieniu jako jeden z argumentów do cofnięcia dodatku poruszono kwestię nie poszukiwania pracy. W jaki sposób dana osoba powinna udokumentować to, że poszukiwała pracy? W jaki sposób prawny można ją do tego zobowiązać?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Moja uwaga dotyczy art. 3 ust. 2 i 4. W ust. 2 jest mowa, że "Przy wydawaniu decyzji o przyznaniu dodatku mieszkaniowego uwzględnia się kwotę najniższej emerytury obowiązującą w dniu złożenia wniosku, ogłoszoną przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski", na podstawie art. 94 ust. 2 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych". Czy tutaj chodzi o kryterium minimum dochodowości? Czy to będzie obowiązywać wszystkich? Uważam, że najniższa emerytura jest bardzo niska, a takie kryterium pozbawi wielu osób pomocy mieszkaniowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Proszę mi powiedzieć, czy zostały zmienione kryteria dochodowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWieslawSzczepanski">Kryterium nie zostało zmienione. Na te pytania odpowie pan dyrektor Zdzisław Żydach.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorDepartamentuBudownictwaMieszkaniowegowMinisterstwieInfrastrukturyZdzislawZydach">Najpierw odpowiem na pytanie dotyczące udokumentowania poszukiwania pracy. Rozpocznę od przyczyny wprowadzenia tego zapisu. Zaznaczam, że sformułowanie tego przepisu nie było dla nas łatwe. Wprowadziliśmy ten zapis ze względu na sugestie władz lokalnych, że osoby pobierające dodatki uchylają się od podjęcia pracy, natomiast organ wydający decyzje musi im je przyznać. Oczekujemy, że osoby przeprowadzające wywiad środowiskowy będą mogły zadać to pytanie wnioskodawcy oraz sprawdzić to w urzędach zatrudnienia. Jeżeli chodzi o drugie pytanie dotyczące najniższej emerytury, to muszę powiedzieć, że w tym zakresie ustawa nie została zmieniona. Posługujemy się najniższą emeryturą do ustalania progów dochodowych uprawniających do otrzymania dodatku mieszkaniowego. Nie zmieniamy zasady dotyczącej wysokości progu dochodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Proszę odpowiedzieć na jeszcze jedno pytanie. Czy ten zapis zmniejsza uznawalność wydatków mieszkaniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWieslawSzczepanski">Obecnie jest tak, że zmniejszone wydatki znalazły się w rozporządzeniu Rady Ministrów. Rzecznik Praw Obywatelskich uznał, że rząd posunął się za daleko i powinno to się znaleźć w ustawie. Chciałem zwrócić uwagę na pewien fakt. W dzisiejszym art. 4 ust. 2 ustawy jest mowa, że przy wydawaniu decyzji o przyznaniu dodatku mieszkaniowego uwzględnia się kwotę najniższej emerytury obowiązującą w pierwszym dniu miesiąca, od którego przyznaje się dodatek. Natomiast w zmianie mówimy o kwocie obowiązującej w dniu złożenia wniosku. Tutaj jest różnica. Natomiast nie zmieniamy wysokości tej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyMuller">W zmianie nr 6 wprowadzono zmiany w art. 7 ust. 3. Tutaj zastosowano jednoznaczną formułę dotyczącą odmowy przyznania dodatku. Przeczytam cały ten zapis dla łatwiejszego zrozumienia. "Organ, o którym mowa w ust. 1, odmawia przyznania dodatku mieszkaniowego, jeżeli w wyniku przeprowadzenia wywiadu środowiskowego ustali, że: 1/ występuje rażąca dysproporcja pomiędzy niskimi dochodami wykazanymi w złożonej deklaracji, o której mowa w ust. 1, a faktycznym stanem majątkowym wnioskodawcy, wskazującym, że jest on w stanie uiszczać wydatki związane z zajmowaniem lokalu mieszkalnego /domu jednorodzinnego/ wykorzystując własne środki i posiadane zasoby majątkowe lub 2/ faktyczna liczba wspólnie stale zamieszkujących i gospodarujących z wnioskodawcą jest mniejsza niż wykazana w deklaracji, o której mowa w ust. 1 lub 3/ wnioskodawca lub osoba wspólnie stale z nim zamieszkująca nie starali się o pracę lub nie przyjęli proponowanej oferty pracy". Nadal wydaje mi się, że pkt 3 jest przepisem, który nie ma zastosowania. Powody są proste. Nowa ustawa dotycząca promocji zatrudnienia oraz instytucji rynku pracy mówi o osobach, którym będzie proponowana praca. Taki obowiązek mają instytucje rynku pracy oraz urzędy pracy. Nie ma tutaj jednak mowy o wszystkich osobach bezrobotnych. Brakuje także rozwiązań prawnych mówiących o sposobie dokumentowania poszukiwania pracy. Otóż pracodawca, do którego zgłasza się poszukujący pracy, nie ma obowiązku stawiania mu pieczątki i podpisania oświadczenia, że w danej firmie nie ma dla niego pracy. Uważam, że udokumentowanie takich działań będzie z góry skazane na porażkę. Ten punkt może dotyczyć tylko osób, które będą zarejestrowane jako bezrobotne i poszukujące pracy. Wydaje mi się, że to rozwiązanie należy doprecyzować, ponieważ uważam, że należy eliminować naciągaczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaAleksandraLuszczynska">W zmianie nr 1 dotyczącej art. 2 pkt 5 jest mowa, że "Dodatek mieszkaniowy, z zastrzeżeniem art. 7 ust. 3 i 4, przysługuje: 5/ osobom zajmującym lokal mieszkalny bez tytułu prawnego, oczekującym na przysługujący im lokal zamienny albo socjalny". Kogo dotyczy ten zapis? Czy chodzi tu także o osoby bezdomne, które zajęły pustostan? Często jest tak, że takie osoby bardzo długo zamieszkują w takich lokalach czekając na lokal zastępczy. Do nas do biur poselskich zgłasza się wiele takich osób. Wraz z samorządami próbujemy rozwiązać te problemy. Uważam, że ten zapis jest słuszny. Jednak zastanawiam się, czy nie jest to legalizacja bezprawia? Proszę o wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Proszę o wyjaśnienie problemu dotyczącego likwidacji negatywnych skutków wskazanych przez Trybunał Konstytucyjny. Chodzi mi tutaj o rozporządzenie z dnia 28 grudnia 2001 r. Kolejna sprawa dotyczy przekroczeń limitów powierzchni. Jest to powszechny problem. Osoby znajdujące się w trudnej sytuacji czasami przekraczają wskaźnik metrażu. Jeżeli stosujemy elastyczną regułę przy przekroczeniu dochodu, to byłoby słuszne przyjęcie takiej samej zasady w przypadku powierzchni lokalu. Proponowany zapis dający możliwość samoistnego regulowania przez gminę wysokości wskaźnika jest zrozumiały, lecz w praktyce będzie to oznaczać, że w biedniejszych gminach dodatki będą niższe. W zamożniejszych gminach będzie odwrotnie. Nie wiem, czy o to tutaj chodzi, ponieważ dojdzie do pogłębienia się różnic strukturalnych, które już istnieją.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Mam jeszcze kilka wątpliwości. Pan poseł Tadeusz Cymański przed chwilą mówił o problemie dotyczącym metrażu. Jest to bardzo ważna kwestia. Sytuacja jest trudna, ponieważ na ogół dotyczy to ludzi starszych, których dzieci już opuściły dom i zostaje duże mieszkanie, a w nim jedna osoba. Czy nie moglibyśmy wprowadzić instytucji państwowej zajmującej się zamianą mieszkań? Chodzi mi tutaj o uniknięcie naciągaczy. Kolejna kwestia. W zmianie nr 6 w art. 7 ust. 4 jest mowa: "Upoważniony przez organ, o którym mowa w ust. 1, pracownik przeprowadzający wywiad środowiskowy może żądać od wnioskodawcy i innych członków gospodarstwa domowego złożenia, pod rygorem odpowiedzialności karnej, oświadczenia o stanie majątkowym, zawierającego w szczególności dane dotyczące posiadanych: 1/ ruchomości i nieruchomości, 2/ zasobów pieniężnych. Odmowa złożenia oświadczenia stanowi podstawę do wydania decyzji o odmowie przyznania dodatku mieszkaniowego". Obawiam się, że wymogi dotyczące zasobów pieniężnych, jakie posiada osoba starająca się o zasiłek, mogą być wykorzystywane w różny sposób. Najczęściej jest tak, że ludzie starsi posiadają zasoby gotówkowe przeznaczone na pogrzeb, nagrobek i tym podobne rzeczy. Ujawnienie takich zasobów może stanowić podstawę do odmówienia przyznania dodatku mieszkaniowego oraz do oszustw.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiceprezesPolskiejUniiLokatorowIwonaRozewicz">Moje pytanie kieruję do pana ministra Wiesława Szczepańskiego. Powrócę do zmiany nr 6 art. 7 ust. 4. Moje pytanie dotyczy ruchomości. Jestem zgodna co do wykazania nieruchomości oraz zasobów pieniężnych, lecz zupełnie nie wiem, po co wskazano tutaj ruchomości. Czy chodzi tutaj o meble, biżuterię lub samochód? O ile mi wiadomo, podstawą do przyznania dodatku mieszkaniowego są dochody, a nie majątek. Znamy wiele osób, a zwłaszcza emerytów, którzy mają niskie dochody, natomiast mieszkanie jest umeblowane antykami, co jest dorobkiem całego życia. Dlaczego mają oni składać oświadczenie? W ten sposób mogą być narażeni na odmowę przyznania dodatku. To jest ograbianie ludzi z posiadanego majątku. Proponowałabym usunąć wyraz "ruchomości". Taki zapis stwarza możliwość "przekrętów" i szantażu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWieslawSzczepanski">Moją wypowiedź rozpocznę od odpowiedzi na pytania pana posła Tadeusza Cymańskiego. Przypominam panu posłowi, że w zeszłym roku uchwalił pan tę ustawę. Od 1 stycznia 2004 r. obowiązuje obniżanie lub podwyższanie wskaźnika. W mojej wypowiedzi tylko wskazałem, że taki system istnieje. Tylko kilka procent gmin obniżyło ten dodatek, lecz większość utrzymała poziom 70%. Ostatnio mieliśmy okazję rozmawiać na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu i nie ma na razie problemów, jeżeli chodzi o wypłaty dodatków mieszkaniowych. Może to potwierdzić Ministerstwo Finansów. Przypominam, że będziemy monitorowali tę sytuację oraz sprawdzali, czy nie trzeba jej zmienić. Tak więc ten artykuł został znowelizowany w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Jeżeli chodzi o wypowiedź pani Iwony Różewicz, to chciałem powiedzieć, że art. 7 ust. 4 już istniał. Jedyne, co robimy, to dodajemy zapis, w którym uprzedzamy daną osobę, że składa oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej. Obecny zapis art. 7 ust. 4 mówi, że pracownik socjalny może żądać złożenia oświadczenia itd., lecz nie ma tutaj mowy o odpowiedzialności karnej. Taki zapis został wprowadzony w 2001 r. Rozumiem dzisiejsze obawy, lecz dodaliśmy taki zapis, ponieważ dana osoba musi być poinformowana o tym, że może być ukarana za składanie fałszywych oświadczeń. Jeżeli chodzi o zaskarżenie rozporządzenia, to muszę powiedzieć, że ten projekt eliminuje nieprawidłowości z tym związane. Ta nowelizacja ma wyrównać sytuację. Trybunał Konstytucyjny wskazał nam rozwiązanie, czyli nowelizację, a jeżeli do niej nie dojdzie, to oświadczył, że uzna, iż rozporządzenie jest niekonstytucyjne. Kolejna kwestia dotyczyła możliwości odwołań dla osób, które odmówią pracy. Zaznaczam, że organ może odmówić przyznania dodatku, jeżeli ustali, że dana osoba specjalnie uchyla się od pracy. Każda osoba będzie składała oświadczenie. Jeżeli pracownik socjalny otrzyma informację, że dana osoba miała propozycję pracy, a jej nie podjęła, to będzie to podstawą do odmowy przyznania dodatku. Zaznaczam, że tutaj danej osobie przysługuje odwołanie zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego. Tutaj należy udowodnić danej osobie, że miała propozycję pracy, lecz odmówiła. Pracownik socjalny musi się zwrócić do powiatowego urzędu pracy z zapytaniem o daną osobę. Czasami jest tak, że ktoś życzliwie doniesie o takim fakcie. Oczywiście, podczas prac podkomisji będzie można doprecyzować ten przepis. Zaznaczam, że ten artykuł został poszerzony o dwie kwestie, czyli możliwość stwierdzenia, że w lokalu mieszka mniej osób aniżeli zgłoszono oraz to, że ktoś uchyla się od pracy. Taki argument był podawany przez wiele gmin, które wskazywały, że muszą wydawać swoje pieniądze na osoby, które nie chcą zarabiać pieniędzy po to, by opłacać czynsz. Jeżeli chodzi o kwestie związane z nadmetrażem, to na te pytania odpowie pan dyrektor Zdzisław Żydach.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DyrektordepartamentuMIZdzislawZydach">Najpierw odpowiem na pytanie posłanki Aleksandry Łuszczyńskiej dotyczące osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego. W tym zapisie mamy na myśli osoby, którym sąd przyznał prawo do lokalu socjalnego lub zamiennego. Do czasu, aż gmina przyzna tytuł prawny, taka osoba zajmuje lokal i ma prawo do dodatku mieszkaniowego. Taki zapis także istnieje w ustawie z 2001 r. Jeżeli chodzi o przekroczenie limitów powierzchniowych, to chciałbym zwrócić uwagę na przepis art. 5 ust. 5 ustawy, mówi on o tym, że "dodatek mieszkaniowy przysługuje gdy powierzchnia użytkowa lokalu nie przekracza normatywnej powierzchni o więcej niż 30% albo 50% pod warunkiem...". Tutaj podam przykład. 40 m2 jest powierzchnią normatywną dla dwóch osób. Dodatek dla dwóch osób przysługuje, jeżeli faktyczna powierzchnia nie przekroczy 52 m2.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Rozumiem, że panu posłowi Włodzimierzowi Czechowskiemu chodziło o coś innego. Pan dyrektor Zbigniew Żydach przytoczył obecne przepisy dotyczące wygaśnięcia prawa do dodatku po przekroczeniu metrażu. Chodziło nam jednak o przepisy natury socjalnej, w których mówimy, że jest kryterium dochodowe, przy którym określono, że otrzymasz dodatek w wysokości 100 zł. Jeżeli przekroczono kryterium dochodowe o 30 zł, to dodatek wyniesie 70 zł. Tak jest w wielu socjalnych ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiceprezesPolskiegoZrzeszeniaLokatorowAlicjaSarzynska">Reprezentuję zasoby prywatne. Mamy duże kłopoty z osobami, które zajmują lokale na zasadzie szczegółowego trybu najmu. Te mieszkania są bardzo duże i niefunkcjonalne. W zasadzie ten dodatek jest minimalny i czasami nie warto go przesyłać. Mam przykład, w którym osoba otrzymała dodatek w wysokości 5,20 zł. Nie jest on przesyłany, ponieważ dopiero powyżej 10 zł wysyła się go do odbiorcy. Jest taka sytuacja, że właściciele i administratorzy nie chcą podpisywać wniosków na dodatek mieszkaniowy dla lokatorów. Tutaj w nowelizacji zaznaczono, że do domu przychodzi osoba, która kontroluje warunki mieszkaniowe. Może usunęlibyśmy z wniosku podpisy właścicieli?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielkaNajwyzszejIzbyKontroliJaninaKociszewska">Chciałam państwu przypomnieć, że w ubiegłym roku Najwyższa Izba Kontroli prowadziła kontrolę dodatków mieszkaniowych i stosowna informacja została przekazana do Sejmu. Nasza kontrola była prowadzona do końca 2002 r., a w 2003 r. doszło do zmiany stanu prawnego. Chciałam powiedzieć, że w wyniku kontroli stwierdziliśmy, iż instytucja wywiadu środowiskowego jest zasadna. Nawet wskazywaliśmy, że gminy zbytnio z tego nie korzystają, mimo iż są efekty tych wywiadów. Jedna z badanych gmin środki zaoszczędzone na dodatkach mieszkaniowych przeznaczyła na zatrudnienie dwóch pracowników. Kolejny problem, jaki poruszono, to zamiana mieszkań. Ten problem również badaliśmy. Niestety jest to zjawisko marginalne. Gminy podejmują działania w tym zakresie i próbują namawiać, lecz nie ma efektu. Często są to osoby samotne, które w danym miejscu mieszkały kilkadziesiąt lat i nie chcą go zmienić. Na to nie można nic poradzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaKrajowejRadySpoldzielczejIrenaWszalkowska">Mam dwa pytania dotyczące zmiany nr 3 i art. 4, który stanowi, że "Przez gospodarstwo domowe rozumie się gospodarstwo prowadzone przez osobę ubiegającą się o dodatek mieszkaniowy samodzielnie zajmującą lokal albo gospodarstwo prowadzone przez tę osobę wspólnie z małżonkiem i innymi osobami stale z nią zamieszkującymi i gospodarującymi, które swoje prawa do zamieszkiwania w lokalu wywodzą z prawa tej osoby". Co to znaczy? Kto to ma określać - gmina czy sam zainteresowany? Uważam, że zbędny jest zapis "... które swoje prawa do zamieszkiwania w lokalu wywodzą z prawa tej osoby". Kolejna uwaga dotyczy zmiany nr 4 art. 5 ust. 3. który brzmi: "Normatywną powierzchnię powiększa się o 15 m2, jeżeli w lokalu mieszkalnym zamieszkuje osoba niepełnosprawna poruszająca się na wózku lub osoba niepełnosprawna, której niepełnosprawność wymaga zamieszkiwania w oddzielnym pokoju. O wymogu zamieszkiwania w oddzielnym pokoju orzekają powiatowe zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności, o których mowa w ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, z zastrzeżeniem art. 3". Uważam, że ten zapis należałoby doprecyzować, ponieważ są takie przypadku, iż osoba niepełnosprawna mieszka sama w danym lokalu i ma przekroczoną powierzchnię normatywną. Czy w takim przypadku również dolicza się te 15 m2?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Jest to bardzo ważne pytanie. Czy taka osoba może mieć dwa pokoje, a jeżeli ma jeden, to czy może być on większy o 15 m2 aniżeli norma? Ten projekt został skierowany do Komisji Infrastruktury, która miała go zaopiniować. Otrzymałam pismo podpisane przez przewodniczącego Komisji pana posła Janusza Piechocińskiego, że Komisja Infrastruktury nie zgłasza uwag do projektu. Teraz podam kilka moich refleksji. Rozumiem obawy oraz opinie wyrażone przez panią Iwonę Różewicz, ponieważ prawo do dodatku powinien wyznaczać dochód bieżący uzyskiwany przez osobę, która zamieszkuje w danym lokalu, a nie sytuacja materialna tej osoby, gdyż są to dwie różne kwestie. Tutaj powstaje dylemat. Pani Iwona Różewicz mówi, że są rodziny, które mają mieszkania wyposażone w antyki jako dorobek całego życia. Pani twierdzi, że tych wartościowych dóbr nie należy brać pod uwagę podczas określania prawa do dodatku. Można dyskutować na ten temat, ponieważ każdy z nas pamięta takie sytuacje, w których trzeba było się czegoś pozbyć, aby nabyć rzecz, która w danym momencie jest bardziej potrzebna. Otóż jeżeli rodzina ma dzieci, to one powinny pomóc w utrzymaniu tego mieszkania, w którym są zasobne sprzęty i które w przyszłości będą stanowiły dla nich ogromną wartość. Jeżeli ktoś nie ma spadkobierców, to można pozbyć się części majątku, ponieważ nie zabierze się go ze sobą do trumny. My, mówimy o przeznaczaniu części pieniędzy budżetowych na prawo do utrzymania lokalu. W moim przekonaniu jeżeli bierzemy pod uwagę sytuację dochodową przy świadczeniu pomocy na przetrwanie rodziny, to również nie możemy być obojętni w tym zakresie podczas przyznawania dodatków mieszkaniowych. Jest również inny problem. Co zrobić, aby ruszyła w Polsce machina zamiany mieszkań? To jest balast dla ludzi, którzy chcieliby się pozbyć dużego mieszkania, ponieważ nie stać ich na jego utrzymanie. Niektóre osoby nie stać na ich zamianę, ponieważ to również jest kosztowne. Nie wiem, w jaki sposób do tego zmotywować gminy. Do mnie do biura poselskiego przychodziła osoba, która miała bardzo ładne duże mieszkanie o powierzchni 140 m2, które było zadłużone na 8 tys. zł. Miałam wiele problemów, aby tej osobie załatwić mieszkanie 38 m2. Nikt nie chciał wziąć tego dużego mieszkania. Tutaj jest problem. Należy wprowadzić swobodne zamiany większego mieszkania na mniejsze. Kolejna uwaga. Tutaj szczególnie zwracam się do członków Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Niedawno tworzyliśmy ustawę o świadczeniach rodzinnych. Dla mnie dodatki mieszkaniowe są również świadczeniami na rzecz rodziny. Nie wiem, czemu jest tak, że są to dwie odrębne instytucje pomocowe, czyli dwa wywiady środowiskowe oraz dwa kryteria dochodowe. Czy pan minister Wiesław Szczepański nie widzi potrzeby połączenia tych problemów lub ujednolicenia kryteriów?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWieslawSzczepanski">Najpierw odpowiem na problemy poruszane przez posłankę Annę Bańkowską. Przez pół roku toczyły się dyskusje dotyczące zagadnienia dodatku mieszkaniowego i określenia jego umocowania. Dopiero dwaj wicepremierowie: pan Marek Pol i pan Jerzy Hausner uznali, że dodatki mieszkaniowe są elementem polityki mieszkaniowej państwa. 1,5 mld zł wypływa z budżetu gminy, a jednocześnie wpływa na konto właścicieli nieruchomości, co powoduje urynkowienie cen. Wcześniej było tak, że ceny były regulowane i ustalane od górnie. Te pieniądze trafiają bezpośrednio na konto właścicieli nieruchomości, a przy dodatkach rodzinnych są one przekazywane bezpośrednio do danej osoby. Jeżeli przekażemy ten dodatek bezpośrednio do danej osoby, to nie mamy pewności, że te środki będą przekazane na czynsz. Nie ukrywamy, że znaczną część tych pieniędzy przekazujemy na remont tych obiektów. Innym problemem jest to, że w ciągu 10 lat ponad 800 tys. mieszkań zostało sprzedanych. Większość z nich to mieszkania mniejsze, które mogły być elementem zamiany. W ten sposób gminy pozbyły się ponad 1/3 swoich zasobów i nie mają możliwości zamiany większych na mniejsze. Dodam, że rocznie gminy budują 2400 mieszkań, co oznacza, że w każdej gminie rocznie jest wolne jedno mieszkanie. Rząd przygotował projekt dotyczący pomocy w budowie lokali dla najbiedniejszych. W tej chwili parlament na ten cel przeznaczył kwotę 50 mln zł. W naszym budżecie znajduje się 30 mln zł, a pan minister Jerzy Hausner chce dołożyć 30 mln zł. Według naszych wyliczeń pozwoli to na budowę 1 tys. lokali socjalnych oraz na budowę 70 noclegowni i schronisk, czyli część osób będzie można wyprowadzić z bezdomności. Jest to znikoma liczba, lecz ten pilotaż pozwoli nam ocenić zainteresowanie gmin budową lokali socjalnych i komunalnym, aby pomóc najbiedniejszym. Jeżeli spojrzymy na statystykę, to ponad 2 mln mieszkań jest zadłużonych, a u ponad 600 tys. mieszkań, to zadłużenie przekracza 3 miesiące. To jest problem, który należy rozwiązać. Powracając do projektu ustawy muszę powiedzieć, że nie nowelizowaliśmy części dotyczącej kryteriów dochodowych czy powierzchni normatywnej. Intencją nowelizacji była obawa, że Trybunał Konstytucyjny uzna, że rozporządzenie Rady Ministrów nie jest zgodne z Konstytucją RP, a kosztowałoby nas to 50 mln zł. W związku z tym przygotowaliśmy małą nowelizację. Jeżeli parlament uzna, że należy ją rozszerzyć, to jesteśmy gotowi do dyskusji. Jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne, to również pozostawiliśmy stary zapis. To oznacza, że taka osoba ma prawo do dodatkowych 15 m2 jeżeli uzyska odpowiednie zaświadczenie. Różnica polega na tym, że poprzedni zapis mówił o tym, iż można uzyskać zaświadczenie od jakiegokolwiek lekarza. W naszej nowelizacji wskazujemy, że nie może to być byle jaki lekarz, tylko ma to być powiatowy zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności, ponieważ to on powinien stwierdzać, czy danej osobie przysługuje dodatkowa powierzchnia normatywna w postaci 15 m2. Ten zapis jest czytelny. Podam przykład. Jest rodzina pięcioosobowa, która ma powierzchnię 60 m2. W niej znajduje się niepełnosprawne dziecko, któremu dodatkowo przysługuje 15 m2. Nawet jeżeli przekraczają powierzchnię normatywną, to w ten sposób nie będzie problemu z uzyskaniem dodatku mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PodsekretarzstanuwMIWieslawSzczepanski">Jeżeli chodzi o sytuacje związane z przekroczeniem progu dochodowego, to chciałem zwrócić państwa uwagę na art. 6 ust. 8, który mówi, że "jeżeli średni miesięczny dochód na jednego członka gospodarstwa domowego jest wyższy od określonego w art. 3 ust. 1, a kwota nadwyżki nie przekracza wysokości dodatku mieszkaniowego, to dodatek mieszkaniowy obniża się o tę kwotę". To oznacza, że jeżeli kryterium dochodowe zostało przekroczone o jakąś sumę, to o jej wysokość pomniejszymy dodatek mieszkaniowy. O tym mówiła już posłanka Anna Bańkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Jeżeli chodzi o te dodatkowe 15 m2, to chodziło nam o sytuację, w której osoba niepełnosprawna jest osobą samotną.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMIWieslawSzczepanski">W takiej sytuacji jest normatywna powierzchnia plus 15 m2.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Taka osoba nie musi mieć dwóch pokoi, tylko może mieć jedną izbę większą o 15 m2 aniżeli norma. Zamykam dyskusję oraz pierwsze czytanie i przechodzimy do dalszej pracy nad ustawą. Podczas rozmowy z przewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej stwierdziliśmy, że należy powołać podkomisję, która podejmie się dalszej pracy nad projektem. Czy są inne propozycje? Nie słyszę. Kto jest za powołaniem podkomisji? Stwierdzam, że Komisje jednogłośnie postanowiły powołać podkomisję do dalszej pracy nad projektem zmiany ustawy o dodatkach mieszkaniowych. Proszę o zgłaszanie kandydatów z Komisji Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Zgłaszam posłankę Marię Wiśniowiecką.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaAnnaSobecka">Zgłaszam pana posła Józefa Skowyrę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoslankaAnnaBankowska">Zgłoszono także posłankę Halinę Talagę oraz posła Tadeusza Cymańskiego. Teraz proszę o kandydatów z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Zgłoszono posłankę Elżbietę Bolek oraz posła Andrzeja Czerwińskiego. Jeszcze raz przypomnę cały skład podkomisji: posłanka Maria Wiśniowiecka /Samoobrona/, poseł Józef Skowyra /LPR/, posłanka Halina Talaga /SLD/, poseł Tadeusz Cymański /PiS/, poseł Mieczysław Kasprzak /PSL/, posłanka Elżbieta Bolek /SLD/, poseł Andrzej Czerwiński /PO/. Rozumiem, że wszyscy posłowie wyrażają zgodę na uczestniczenie w podkomisji. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za powołaniem podkomisji w powyższym składzie? Stwierdzam, że Komisje jednogłośnie przyjęły skład podkomisji. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji: Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>