text_structure.xml 43.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam państwa. Myślami jesteśmy w Atenach, ciałem w Sejmie, rozumem przy autostradzie A 1 i projekcie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Witam sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, pana ministra Jana Ryszarda Kurylczyka, witam również podsekretarza stanu w tym resorcie, pana Witolda Górskiego. Witam reprezentantów Najwyższej Izby Kontroli, stałych naszych współpracowników z Biura Legislacyjnego oraz panie i panów posłów i media. Proponuję dokonać zmiany zaplanowanego na dzisiaj porządku dziennego. W związku z decyzją rządu w sprawie autostrady A 1 pan minister Jan Ryszard Kurylczyk prosił o możliwość prezentacji obecnego stanu rzeczy. Przypomnę tylko, że w sprawie tej inwestycji mieliśmy liczne wystąpienia i dezyderaty. Wyobrażamy sobie to w taki sposób, iż pan minister przedstawi dotychczasowy stan prac, a do całej problematyki realizacji inwestycji autostradowych powrócimy na osobnym posiedzeniu Komisji Infrastruktury oraz stałej podkomisji do spraw transportu i przeprowadzimy stosowną dyskusję. Mówię to celowo, gdyż dzisiaj nie przewidujemy dyskusji na ten temat. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyJanRyszardKurylczyk">Dziękuję za umożliwienie mi wystąpienia na forum Komisji. Chciałbym bardzo krótko powiedzieć o tym, co zastałem w resorcie i jaka jest moja ocena sytuacji przy budowie dróg krajowych i autostrad po trzech tygodniach pracy. Chciałbym także powiedzieć państwu, jak będziemy realizować decyzje Komisji w sprawie autostrady A 1. Przypomnę tylko, że Komisja Infrastruktury i jej przewodniczący upoważnili nas do tego, aby w trybie koniecznym co najmniej do końca sierpnia br., podjąć wreszcie decyzję dotyczącą kontraktu na budowę pierwszego odcinka autostrady A 1. Zanim jednak powiem państwu o przygotowaniach do tej decyzji i o samej decyzji, chciałbym w ciągu 10 minut przedstawić sytuację na polskich drogach. To naprawdę jest ważne i proszę dać mi tę szansę. Więcej na ten temat powiem na osobnym posiedzeniu Komisji, które przed chwilą zapowiedział pan przewodniczący Janusz Piechociński, ale dzisiaj proszę wysłuchać tylko kilku zdań. Stan jest następujący. W Polsce mamy 88% dróg gminnych i powiatowych, wąskich, często w złym stanie technicznym, z drzewami po bokach i z wybojami. Tylko 12% pozostałych dróg stanowią drogi krajowe, w tym 4% autostrady i drogi szybkiego ruchu. Resztę, czyli 8%, stanowią drogi wojewódzkie. Świadczy to o tym, że dróg o standardzie europejskim mamy w Polsce tylko 4%. Z taką strukturą dróg weszliśmy do Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o stan dróg, stanowimy w Europie prowincję. Między stanem dróg w Europie i w Polsce panuje przepaść. Jeżeli chcemy gospodarczo połączyć Polskę z Europą, musimy o drogach nie rozmawiać, ale podejmować stanowcze, szybkie decyzje, aby z 4% dróg o standardzie europejskim wejść na poziom co najmniej 20%. W Europie z reguły drogi ekspresowe i autostrady stanowią około 25% w stosunku do ogólnej liczby dróg znajdujących się na terenie państw europejskich. Takie jest szersze tło realizacji autostrady A 1. Długie, wieloletnie dyskusje o potrzebie budowania autostrad w Polsce są po prostu dramatem. Dyskusja na temat budowy autostrady A 1 trwa już siedem lat. Przychodzą kolejne rządy i nadal nie zapadają decyzje. Podobnie dzieje się z podejmowaniem decyzji o budowie innych odcinków autostrad. Rząd przedstawił program, zatwierdzony następnie przez Sejm, iż do roku 2013 roku powstanie 2062 km autostrad. Z doświadczeń światowych wynika że, aby zbudować ponad 2 tysiące kilometrów autostrad przez dobre firmy potrzeba dziesięciu lat. Tymczasem do roku 2013 pozostało nam już tylko 9 lat. Tak więc jesteśmy już w tak zwanym niedoczasie wykonania decyzji rządu i parlamentu. A jednocześnie stale mówimy o potrzebie budowy autostrad w Polsce. Nikt nikogo nie rozlicza za zaniechanie działań związanych z budową autostrad. Nikogo nie rozlicza się z tego, że w ciągu tych siedmiu lat wiele osób odeszło z budownictwa drogowego, że przez te lata nasze porty były zablokowane i nie można było z nich wywozić i do nich dowozić towarów. Atrakcyjność naszych portów morskich zmalała z powodu braku połączeń drogowych z miastami Europy. Nie rozlicza się nikogo za zaniechanie działań, natomiast rozlicza tych, którzy podejmują decyzje.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyJanRyszardKurylczyk">W chwili kiedy Ministerstwo Infrastruktury podjęło decyzję o kontrakcie i cenie wybudowania pierwszego odcinka autostrady A 1, natychmiast rozpętała się burza. Jedni uważają, że cena jest za niska, inni znowu, że za wysoka. Takie same różnice zdań mamy na temat przebiegu tego odcinka autostrady. Nie zwraca się uwagi na fakt, że konstytucyjnym obowiązkiem Ministerstwa Infrastruktury jest właśnie podejmowanie decyzji w uzgodnieniu z Ministerstwem Finansów. Jak ta sprawa wygląda obecnie? Podjęliśmy decyzję, iż cena jednego kilometra autostrady A 1 będzie na I odcinku o długości 90 km wynosiła 5,6 mln euro. Po przemnożeniu tych wielkości wyszła cena całego I odcinka. Podjęliśmy także decyzję, że zgodnie z zaleceniem Komisji Infrastruktury, umowa w tej sprawie, w części kontraktu bez inżynierii finansowej, zostanie podpisana do końca sierpnia 2004 roku. Zobowiązanie to wykonamy i podpiszemy umowę w zapowiedzianym terminie. Przyjęliśmy także, że do 31 grudnia 2004 roku, wspólnie z Ministerstwem Finansów i zgodnie z jego wytycznymi, uzgodnimy całą inżynierię finansową przedsięwzięcia. W tym miejscu istotna uwaga. Ministerstwo Finansów przyjęło zarówno cenę, o której mówiłem, jak i wartość całego kontraktu na realizację I odcinka autostrady A 1, jako uzgodniona z tym Ministerstwem. Nie jest to więc jednostronna decyzja Ministerstwa Infrastruktury. Równocześnie chcę państwa poinformować, że pierwszy odcinek autostrady A 1 Gdańsk-Nowe Marzy liczący 90 km zostanie zakończony do końca roku 2007 i natychmiast w dniu podpisania umowy z koncesjonariuszem rozpoczynamy rozmowy na temat drugiego odcinka Nowe Marzy-Toruń o długości 62 km, żeby możliwie najszybciej podpisać umowę i zakończyć budowę tego odcinka do końca 2008 roku. Jeżeli mamy dotrzymać terminów realizacji programu budowy 2062 kilometrów autostrad w Polsce, to naprawdę w takim samym tempie będziemy podejmowali decyzje w odniesieniu do następnych autostrad: A 4, A 2 i A 3, a więc wszystkich, których budowę przewiduje program rządowy. Nie będziemy mitrężyć czasu na zbędne rozmowy; będziemy po prostu podejmować decyzje. Z pewnością będzie to wywoływało różnego rodzaju uwagi i kontrowersje, ale ufam i liczę na to, że Komisja Infrastruktury i jej członkowie będą nas wspierali w takim właśnie działaniu. Ponieważ wyczerpałem dopiero sześć spośród podarowanych mi dziesięciu minut na wystąpienie przed Komisją, proszę pozwolić mi powiedzieć jeszcze o jednej sprawie. Nie możemy w Polsce tak budować dróg, jak były budowane do tej pory. Co się dzieje na naszych drogach? Obecnie budujemy o połowę dróg mniej, aniżeli moglibyśmy. Powodem jest system budowania dróg. Jaki bowiem jest cykl zdarzeń? W marcu Sejm zatwierdza budżet państwa, który do końca kwietnia przekazuje do poszczególnych resortów i jednostek. Dopiero w połowie maja są przygotowane warunki do przeprowadzenia przetargów na roboty drogowe. Na ogół przetargi rozpoczynają się w połowie maja i kończą się w lipcu. Wtedy właśnie, kiedy trwa pełny sezon wyjazdów wakacyjnych i sporo Polaków wyjeżdża za granicę, drogowcy wychodzą na drogi i zaczyna się normalny "kocioł".</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyJanRyszardKurylczyk">Drogowcy wystawiają znaki ograniczające ruch pojazdów, wykonują prace przygotowawcze i po prostu blokują drogi. W rezultacie taka anormalna sytuacja na drogach trwa przez lipiec i sierpień. Dopiero we wrześniu rozpoczynają się właściwe roboty drogowe i trwają do końca października. Prace na drogach prowadzone są nadal w listopadzie, kiedy już bywają ujemne temperatury, podczas których nie powinno się kłaść nawierzchni drogowej. A wszystko po to, aby wykorzystać przyznany na dany rok limit finansowy. Bardzo jednak państwa proszę o cierpliwe wysłuchanie mego wystąpienia. Rzadko mam szansę występowania przed państwem i przekazania istotnych informacji. Nie będą państwa dłużej nudził i zaraz zakończę wypowiedź. Proszę jednak dać mi szansę powiedzenia w ciągu "darowanych" dziesięciu minut tego, co chcę powiedzieć. Tak więc w listopadzie i grudniu kontynuuje się prace przy budowie, modernizacji i przebudowie dróg w warunkach niesprzyjających, kiedy temperatury spadają nawet poniżej minus 5 stopni. W efekcie nowe drogi rozjeżdża się już w ciągu pierwszego roku ich eksploatacji, powstają koleiny i po dwóch latach od oddania nowej drogi do eksploatacji drogowcy ponownie przystępują do prac, tym razem już remontowych. I tak dzieje się permanentnie. Najpierw buduje się byle jakie drogi, później robi się ich remont. Wszystko razem pochłania wiele pieniędzy. Od przyszłego roku musi być zupełnie inaczej. Niemal całe swoje dorosłe życie spędziłem na budowach, znam się na budowaniu. Znam również proces inwestycyjny. Musi on na polskich drogach wyglądać inaczej niż dotychczas. Najpóźniej w styczniu powinna być informacja o wartościach, w których można podejmować przetargi. To jest możliwe do zrobienia. Odbyłem w tej sprawie rozmowy w Ministerstwie Finansów i wiem już, jak wdrożyć mechanizm zamówień na wykonanie projektów drogowych. Przetargi odbywać się będą od stycznia do marca. Dzięki temu w kwietniu, jak tylko warunki pogodowe na to pozwolą, drogowcy przystąpią do prac budowlanych. Prace intensywne odbędą się w kwietniu, a w maju i czerwcu, w lipcu i sierpniu trochę wolniejsze, żeby dać ludziom szansę przejazdu na urlopy i wakacje, nie blokując dróg. Na wrzesień i październik wypadnie zakończenie wszelkich robót na drogach. Wcale nie trzeba na to więcej pieniędzy, trzeba tylko dokonać zmian organizacyjno-systemowych, o jakich mówiłem. Obejmując funkcję sekretarza stanu w resorcie infrastruktury, ze zgrozą stwierdziłem, że w pierwszym półroczu 2002 roku wykorzystano środki budżetowe przeznaczone na polskie drogi jedynie w 19%, w roku 2003 tylko w 16%, a w roku 2004 planuje się w 14%. Co to znaczy? Oznacza to, że z roku na rok w pierwszym półroczu budujemy mniej dróg w okresie najlepszego sezonu budowlanego. Ze zgrozą też stwierdziłem, że Krajowy Fundusz Drogowy, który specjalnie został po to stworzony, aby kumulować środki na budowę dróg, mamy wykorzystany za pierwsze półrocze w 4%. Tak być nie może. Nie mogę się zgodzić z takim stanem rzeczy. Ufam, że Komisja Infrastruktury i jej przewodniczący, dadzą mi szansę stworzenia takich mechanizmów, dzięki którym zaczniemy normalnie wykorzystywać pieniądze przeznaczone na budowę polskich dróg. Aby nastąpiła taka zmiana, potrzebne są szybkie, wręcz błyskawiczne, decyzje. Czasami będzie to wywoływało kontrowersje, również ze strony państwa posłów. Proszę mi jednak zaufać, że decyzje nasze będą podejmowane w oparciu o doświadczenie, a także wiedzę zespołów ludzkich.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyJanRyszardKurylczyk">Moim zdaniem, nie można dyskutować w nieskończoność. Doradcom płacimy dużo. Jeżeli doradcom zewnętrznym płaci się 400 dolarów za godzinę, to w ich interesie leży, aby rozmawiać nawet 10 lat. Jest dla mnie rzeczą oczywistą, że tacy doradcy będą nawet specjalnie komplikowali niektóre sprawy, aby tylko dyskusje trwały dłużej. Jeśli jednak postawi się im warunek, że na dyskusje mają rok i ani dnia dłużej, bo potem nie będzie na to już żadnych pieniędzy, to z pewnością rozmowy nabiorą innego tempa. Takie wymagania stawiam przed zespołem, który prowadzi negocjacje w sprawie budowy autostrad. Wyznaczam czas tych rozmów, granice cenowe, w jakich mogą się poruszać, a potem już tylko muszą zapaść decyzje. Nie będzie można dyskutować w nieskończoność. Pozostały mi jeszcze trzy minuty. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to czas ten wypełni pan dyrektor Piotr Janczewski, który jest szefem zespołu prowadzącego obecnie rozmowy na temat autostrady A 1 i następnych. Rozmowy są bardzo intensywne, prowadzono je jeszcze dzisiaj rano i trwają często do wczesnych godzin rannych, jak to miało miejsce wczoraj. Chodzi o to, aby możliwie najszybciej dojść do właściwych wniosków, dających podstawę do podjęcia decyzji. Pan dyrektor Piotr Janczewski powie także kilka zdań na temat ceny pierwszego odcinka autostrady A 1. Jak wiadomo, sprawa ta budzi wiele kontrowersji. Resztę spraw związanych z budową autostrad i w ogóle dróg w Polsce pozostawimy na następne spotkania z posłami Komisji Infrastruktury. Dobrze się do niego przygotujemy, aby być gotowi do odpowiedzi na każde pytanie, jakie przewodniczący Komisji i jej członkowie zechcą nam zadać. Oddaję głos panu dyrektorowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZastepcadyrektorawGeneralnejDyrekcjiDrogKrajowychiAutostradPiotrJanczewski">Prowadzę sprawy związane z budową autostrad w Polce w systemie koncesyjnym, a także sprawy finansowe w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Miesiąc temu miałem już okazję zaprezentować niektórym z państwa przebieg rozmów na temat budowy pierwszego odcinka autostrady A 1 z Gdańska do Nowych Marzów. Wtedy zadeklarowaliśmy, że do 16 sierpnia podejmiemy decyzję dotyczącą wyboru sposobu budowy tego odcinka autostrady. Jak państwo zapewne pamiętacie, największe kontrowersje budziła cena jednego kilometra budowy autostrady, a w rezultacie cena łączna budowy całego odcinka liczącego ponad 90 kilometrów. Powiedzieliśmy sobie wtedy, że jeśli koncesjonariusz, którym jest spółka Gdańsk Transport Company, nie spuści z ceny 5,88 mln euro, którą ustalono w lutym br. ...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SekretarzstanuwMIJanRyszardKurylczyk">Przepraszam pana dyrektora za przerwanie wypowiedzi. Warto powiedzieć, że negocjacje na temat ceny zaczynano od 6,5 mln euro za jeden kilometr autostrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZastepcadyrektorawGDDKiAPiotrJanczewski">Rzeczywiście, negocjacje zaczęły się od ceny 6,5 mln euro za jeden kilometr. W lutym roku 2002, kiedy umowa ze spółką Gdańsk Transport Company była parafowana, taka była cena wyjściowa. Potem koncesjonariusz obniżał cenę do 5,88 mln euro, ale ciągle była to dla nas za wysoka cena. Myśmy proponowali cenę powyżej 4 mln euro i nie godziliśmy się na warunki proponowane przez koncesjonariusza. Po ostatecznych negocjacjach z przedstawicielami koncesjonariusza na początku sierpnia br. ustaliliśmy cenę na poziomie 5,6 mln euro za jeden kilometr autostrady. Jak z tego widać, GTC ustąpiła ze swojej ceny, myśmy po długich dyskusjach z konsultantami zdecydowali się podwyższyć naszą cenę. W efekcie spotkaliśmy się przy cenie 5,6 mln euro. Taka cena została przyjęta przez kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury. Decyzja w tej sprawie została ogłoszona w dniu 16 sierpnia br. na konferencji prasowej. Zgodnie także z deklaracjami wobec Komisji, w dniu 16 sierpnia ogłoszono, że wykonawcą odcinka autostrady A 1 z Gdańska do Nowych Marzów będzie spółka Gdańsk Transport Company. Obecnie trwają bardzo już zaawansowane rozmowy na temat umowy koncesyjnej, która ma zostać podpisana w najbliższych dniach. Zespół prawny pracuje niemal non-stop nad ostatecznym tekstem umowy. Ostateczne ustalenia zapadną może nawet dzisiaj albo jutro, tak, aby umowa koncesyjna była dopracowana. Decyzja na temat zamknięcia finansowego całego przedsięwzięcia inwestycyjnego i eksploatacyjnego, jak powiedział już pan minister Ja Ryszard Kurylczyk, została przesunięta na dzień 31 grudnia. To jest termin między zamknięciem komercyjnym a zamknięciem finansowym, w którym spółka Gdańsk Transport Company musi pozyskać kredyty z banków. Dlatego wszystkie kwestie finansowe związane z umową z koncesjonariuszem, poza ceną jednego kilometra autostrady, która już została ustalona, będą ustalane dopiero w okresie pomiędzy podpisaniem umowy komercyjnej a podpisaniem zamknięcia finansowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SekretarzstanuwMIJanRyszardKurylczyk">Do wypowiedzi pana dyrektora Piotra Janczewskiego chciałbym dodać jeszcze jedno zdanie. Informacja zarówno o cenie jednego kilometra autostrady, jak i cenie całego kontraktu, została wraz z uzasadnieniem przekazana Ministerstwu Finansów. Po analizie naszych materiałów Ministerstwo Finansów w dniu 23 sierpnia br. potwierdziło swoją akceptację dla decyzji podjętych przez Ministerstwo Infrastruktury. Zwracam się do Komisji i pana przewodniczącego o pomoc w zmianie sytuacji na polskich drogach. Nie może być tak, żebyśmy w Polsce mieli 88% dróg kiepskich i tylko 4% na poziomie europejskim. Musimy dojść do takiego poziomu, aby w Polsce było minimum 25% porządnych, europejskich dróg łączących się z siecią dróg Europy. Uczynię wszystko wraz ze swoim zespołem współpracowników, aby tak było. Pozostajemy do dyspozycji Komisji, pana przewodniczącego i państwa posłów na kolejnym posiedzeniu Komisji, na którym odpowiemy na wszystkie pytania państwa. Dziękuję raz jeszcze za umożliwienie mi zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Gwarantuję panu ministrowi, że nasza Komisja nie zamierza odbierać konstytucyjnych uprawnień resortowi i rządowi. Komisja jedynie bardzo skwapliwie korzysta ze swoich konstytucyjnych obowiązków i uprawnień, a zwłaszcza z funkcji kontrolnych i każdą decyzję, odpowiednio argumentując, trzeba będzie obronić. Dotyczy to także decyzji o ewentualnym zerwaniu umowy ze spółką Gdańsk Transport Company, czy też decyzji o jej podpisaniu z koncesjonariuszem. Komisja nasza bardzo wnikliwie przeanalizuje strukturę umowy, koszty i konsekwencje podjętej decyzji z dnia 16 sierpnia br. Wiadomo nam bowiem, że w Polsce budujemy autostrady za bardzo różne ceny. Resort infrastruktury będzie musiał także obronić swoją decyzję w sprawie budowy pierwszego odcinka autostrady A 1. Deklaracje dotyczące procesu budowania dróg są nam znane; Komisja Infrastruktury zajmuje się drogami od trzech lat. Wiele już słów padło ze strony prominentnych przedstawicieli resortu infrastruktury nie tylko w tej kadencji. Chcielibyśmy, aby te słowa przełożyły się na czyny. Papier jest cierpliwy. Będziemy, panie ministrze, każdą deklarację i każdą decyzję bardzo konsekwentnie rozliczać. Informacja przekazana nam dzisiaj przez pana ministra była bardzo potrzebna. Informuję państwa, że pan minister przedłożył nam ją z własnej inicjatywy, za co serdecznie mu dziękujemy. Jednocześnie deklarujemy ścisłą współpracę z całym nowym kierownictwem resortu infrastruktury. Planuję jeszcze we wrześniu odbycie roboczego spotkania Komisji z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury. Będzie to spotkanie bez udziału dziennikarzy, abyśmy mogli porozmawiać o trzech latach współdziałania i o tym, co jeszcze można zrobić w tym roku, a także jaki jest stan realizacji programów rządowych. Chcemy także rozmawiać o tym, w jakim obszarze Komisja Infrastruktury może wesprzeć działania rządu. Chodzi nie tylko o działania legislacyjne, ale choćby związane z konstrukcją budżetu na przyszły rok. Wchodzimy w tę fazę debaty budżetowej, w której nie tylko trzeba będzie skutecznie walczyć o środki finansowe, ale przede wszystkim przedstawić sensowną argumentację przemawiającą za przyznaniem środków budżetowych na infrastrukturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SekretarzstanuwMIJanRyszardKurylczyk">Czy mogę prosić pana przewodniczącego o pozwolenie przekazania państwu jeszcze jednego zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Jeśli to konieczne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SekretarzstanuwMIJanRyszardKurylczyk">Dziękuję. Tylko dwie deklaracje z dwoma terminami zostały złożone w ostatnim czasie wobec Komisji i pana przewodniczącego. Pierwsza deklaracja, że do 16 sierpnia tego roku zostanie podjęta decyzja w sprawie budowy pierwszego odcinka autostrady A 1 i druga, że do 31 sierpnia zostanie podpisana umowa z koncesjonariuszem. Chcemy się z tych terminów bardzo dokładnie wywiązać. Z pierwszej deklaracji już się wywiązaliśmy, a niebawem państwo sami się przekonają, że wywiążemy się i z drugiej deklaracji i dotrzymamy drugiego obiecanego terminu podjęcia decyzji, podobnie jak i z każdych następnych deklaracji. Dziękuję państwu za uwagę i przepraszam za przedłużenie mojej wypowiedzi o 3 minuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Proponuję, aby po wysłuchaniu informacji pana ministra powrócić do planowanego porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji. Prezydium Komisji proponowało...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselGrzegorzTuderek">Czy można panu ministrowi zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Nie teraz. Przygotowujemy specjalne posiedzenie stałej podkomisji do spraw transportu, a następnie całej Komisji w sprawie budowy autostrady A 1. Takie posiedzenie odbędzie się zapewne w najbliższych dniach. Na dzisiejszym posiedzeniu pan minister chciał jedynie rozliczyć się z terminu, który Komisja nasza narzuciła resortowi infrastruktury w swoich apelach i osobnym dezyderacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselGrzegorzTuderek">Pan minister Jan Ryszard Kurylczyk niczego nowego nam dzisiaj nie powiedział, poza tym, że zrobił durniów ze swoich poprzedników w kierownictwie resortu infrastruktury. Dlatego uważam, że powinniśmy panu ministrowi zadać jednak kilka pytań związanych i z ceną budowy jednego kilometra pierwszego odcinka autostrady A 1, jak i innych warunków umowy koncesyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Pan minister poprosił nas jedynie o przedłożenie informacji na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Od razu zwróciłem uwagę, że nie będzie możliwe przeprowadzenie dzisiaj dyskusji. Wiadomo, że każde wystąpienie ministra w tak kontrowersyjnej sprawie, jaką jest cena budowy i warunki kontraktu z koncesjonariuszem, wywołuje emocje i skłania do zadawania wielu pytań. Wiedząc o tym, rozpoczynając dzisiejsze posiedzenie, z góry zastrzegłem, że nie będzie możliwe zadawanie pytań. Wynika to z okoliczności, w jakich odbywa się posiedzenie Komisji. Musimy zakończyć nasze posiedzenie do godziny 9.00, aby potem uczestniczyć w sesji plenarnej Sejmu i licznych głosowaniach na sali obrad. Chcę jednak państwa zapewnić, że zgodnie z zapowiedzią, odbędzie się specjalne posiedzenie Komisji Infrastruktury w tej sprawie. Przed tym posiedzeniem Ministerstwo Infrastruktury przedstawi nam informację na piśmie. Proszę bowiem zwrócić uwagę, że niewiele więcej wiemy niż to, że cena jednego kilometra autostrady na pierwszym odcinku od Gdańska do Nowych Marzów ustalona została na 5,6 mln euro. Nie wiemy jednak, co ta cena obejmuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJacekZdrojewski">Chciałem zwrócić uwagę, ze z informacji przedstawionej przez pana ministra i uzupełnionej przez pana dyrektora wynika, tak to przynajmniej zrozumiałem, że do 31 sierpnia zostanie podpisany kontrakt z koncesjonariuszem, czyli ze spółką Gdańsk Transport Company. Jeśli nie znamy całości wartości tego kontraktu i jego obsługi i zgadzamy się na jego podpisanie, to oznacza, że albo jesteśmy surrealistami, albo jest to jakieś kompletne nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Zwracam państwu uwagę, że nie tylko w tej, ale i w innych sprawach, nie powinniśmy odbierać rządowi jego konstytucyjnych uprawnień. Nie jest rolą Komisji współdecydowanie o podejmowaniu decyzji w takich sprawach. Rząd ma prawo podejmować decyzje i za nie odpowiada, my natomiast razem z Najwyższą Izbą Kontroli mamy prawo kontrolować decyzje rządowe. Przystępujemy do realizacji zaplanowanego porządku obrad. Przypominam, że zgodnie z zawiadomieniem, na dzisiejszym posiedzeniu Komisji miało się odbyć pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Czy do porządku dziennego są uwagi? Nie widzę. Uznaję wobec tego porządek dzienny za przyjęty. Przechodzimy do pierwszego czytania projektu ustawy. Rząd reprezentuje pan minister Witold Górski. Proszę jednak państwa o spokój. Wiem, że nie tylko budowa autostrady A 1 wywołuje kontrowersje. Ja wiem, że budująca jest obietnica pana ministra, że w lipcu i sierpniu roboty na drogach będą odbywały się wolniej, za to szybciej będziemy budować drogi w kwietniu, maju i czerwcu. Z tej obietnicy rozliczymy pana ministra dopiero za rok. Teraz oddajmy głos panu ministrowi Witoldowi Górskiemu, aby krótko przedstawił zmiany proponowane przez rząd w znowelizowanej już poprzednio ustawie o gospodarce nieruchomościami i o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWitoldGorski">Ze względu na duży szacunek dla pana przewodniczącego i Komisji proszę, aby proponowane przez nas zmiany w ustawie omówiła osoba, która się najlepiej zna na całej sprawie. Tą osobą jest dyrektor departamentu regulacji rynku nieruchomości, pani Katarzyna Szałkowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorDepartamentuRegulacjiRynkuNieruchomosciwMinisterstwieInfrastrukturyKatarzynaSzalkowska">Rząd przedłożył do rozpatrzenia Wysokiej Izbie druk nr 3172, który obejmuje projekt ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Skomplikowany tytuł uzasadniony jest tym, ze jest to de facto zmiana ustawy zmieniającej. Zapisanie tytułu w inny sposób nie było po prostu możliwe. Projekt, który otrzymała Wysoka Izba, dotyczy i obejmuje uporządkowanie stanu prawnego, który powstał w związku ze zniesieniem z dniem 1 stycznia 2003 roku urzędu Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast oraz likwidacją urzędu obsługującego ten organ. W związku z tym, że w dniu 28 listopada 2003 roku uchwalona została ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw, która przewidywała odstąpienie od likwidacji Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, ustawa została zaskarżona przez Prezydenta RP do Trybunału Konstytucyjnego. Przepisy, które miały wejść w życie z dniem 31 grudnia 2003 roku nie weszły w życie. Przedmiotem zaskarżenia do Trybunału nie była część dotycząca odstąpienia od likwidacji Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Dlatego obecnie, to jest właściwie z dniem 22 września 2004 roku, kiedy wejdą w życie przepisy ustawy zmieniającej przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami, moglibyśmy mieć do czynienia z dość skomplikowanym stanem prawnym. W szczególności chodziłoby o dwie zmiany wprowadzone ustawą z dnia 28 listopada 2003 roku, jedna zawarta w art. 9 pkt 2 nowelizacji i druga w art. 9 pkt 10 nowelizacji. Pierwsza z tych zmian mówiła o tym, że z dniem 1 stycznia 2004 kompetencje Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przechodzą do właściwości ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Druga zmiana mówiła z kolei o tym, że ilekroć w innych przepisach jest mowa o Prezesie Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, to należy przez to rozumieć ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Jakkolwiek likwidacja Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast jest faktem i z tym nie sposób polemizować, to rząd nie chciałby dopuścić do takiej sytuacji, w której należałoby domniemywać kompetencje ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej, a nie wynikałyby one z obowiązujących przepisów. Zgodnie bowiem z obowiązującym porządkiem prawnym, kompetencje powinny być wyraźnie określone, a nie domniemywane lub wywodzone z innych przepisów, które są przepisami o charakterze generalnym, a nie przepisami o charakterze kompetencyjnym. W związku z tymi problemami wynikającymi z tych dwóch przepisów, należało również dostosować inne przepisy ustawy zmieniającej do obowiązującego prawnego stanu faktycznego. Stąd Wysoka Izba otrzymała projekt, który w artykule 1 obejmuje pięć punktów, a łącznie zmian jest kilkanaście. W projekcie znajduje się również nowy art. 2 stwierdzający, że: "Ustawa wchodzi w życie z dniem 21 września 2004 r.", to jest przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej. Projekt był rozpatrywany przez Radę Legislacyjną. Stanowisko Rady zostało opisane w uzasadnieniu do projektu. Rząd prosi o przyjęcie projektu w wersji przedłożonej Wysokiej Izbie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Proszę o zgłaszanie opinii lub uwag do przedłożonego przez rząd projektu ustawy. Nie widzę. Zakończyliśmy zatem pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o kolejnej zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Przechodzimy do pracy nad projektem. Będziemy pracować na druku sejmowym nr 3172. Rozpatrujemy zmianę nr 1, w której skreśla się art. 6. Czy do tej zmiany są uwagi? Nie ma. Czy jest sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 1. Przechodzimy do zmiany nr 2. Czy są uwagi do tej zmiany?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselJanuszPiechocinski">Posłanka Barbara Blida /niez./  : Nie posiadamy przy sobie ustawy-matki, dlatego może by pani dyrektor Katarzyna Szałkowska skomentowała zmianę i powiedziała, o czym jest mowa w skreślanym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselJanuszPiechocinski">Poprosimy wobec tego panią dyrektor o wyjaśnienie proponowanych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">Chodzi o zmiany w ustawie z dnia 28 listopada 2003 roku. Art. 6 dotyczy ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. W ustawie z 28 listopada 2004 r. proponowano wprowadzenie zmian dostosowujących kompetencje Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w związku z tym, że już rok wcześniej, czyli od 12 stycznia 2003 roku, kompetencje w zakresie planowania przestrzennego przeszły do właściwości ministra. Ponieważ ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego została znowelizowana przez Wysoką Izbę zgodnie z przedłożeniem i wszystkie kompetencje przeszły do właściwości ministra, obecnie ministra infrastruktury, utrzymanie tego art. 5 jest po prostu bezprzedmiotowe. Stąd dla porządku prawnego proponujemy skreślenie art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy może są jeszcze inne uwagi lub wnioski do zmiany nr 2? Czy jest sprzeciw? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 2. Rozpatrujemy zmianę dotyczącą art. 9. Proszę panią dyrektor o komentarz i wyjaśnienie, czego ta zmiana dotyczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">W pkt 2 w lit. a/ mowa jest o skreśleniu lit. a/ ustawy, o której mowa w art. 9. Art. 9 ustawy z 28 listopada 2003 r. dotyczy ustawy z 1 marca 2002 r. o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej i jednostek im podporządkowanych oraz o zmianie niektórych ustaw. Na podstawie tej właśnie ustawy został zlikwidowany Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast i zniesiony urząd Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Zapis pod lit. a/ w tym artykule, czyli zmiana, którą obecnie omawiam, mówiła, że z dniem 31 grudnia 2003 roku znosi się urząd Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Ponieważ ta zmiana już się dokonała, rząd proponuje skreślenie lit. a/ w ustawie z 1 marca 2002 roku, tak zwanej ustawie czyszczącej, aby znów nie było wątpliwości co do dokonanych wcześniej zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi do tej zmiany lub sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę 2 w lit a/. Rozpatrujemy nadal zmianę 2 w lit. b/. Głos ma pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">Zmiana 2 w lit. b/ polega na skreśleniu pkt 2 w art. 9 w ustawie z 1 marca 2002 roku, czyli w tzw. ustawie czyszczącej. Jest to jeden z tych punktów, o których wcześniej mówiłam, że jest dla tej ustawy kluczowy. Art. 2 w ust. 1 ustawy czyszczącej mówił o tym, że z dniem zniesienia urzędu Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast kompetencje i zadania należące do niego dotychczas przechodzą do zakresu działania ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Ponieważ te kompetencje już przeszły do ministra właściwego, stąd pozostawienie tego przepisu wywołałoby wątpliwości, kto właściwie posiada kompetencje do spraw, które wcześniej realizował Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Stąd w pkt b/ proponuje się skreślenie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi do tej zmiany lub sprzeciw? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę 2 w lit. b/. Przechodzimy do zmiany 2 w lit. c/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">Zmiana zaproponowana przez rząd pod lit. c/ dotyczy skreślenia w pkt 3 art. 9 lit. a/. Zmiana ta dotyczy również tzw. ustawy czyszczącej z 1 marca 2002 roku. Pkt 3 art. 9 określał datę likwidacji Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. W pierwotnym brzmieniu ustawy z 28 listopada 2003 roku przepis ten brzmiał: "Uchyla się pkt 4", a punkt ten mówił o tym, że z dniem 31 grudnia 2003 roku likwiduje się Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Ponieważ likwidacja już nastąpiła, dlatego też rząd proponuje skreślenie lit. a w pkt 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi lub sprzeciw do tej zmiany? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę z w lit. c/. Rozpatrujemy zmianę 2 w lit. d/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">W zmianie tej mowa jest o skreśleniu pkt od 4 do 9 w art. 9. Wciąż jesteśmy przy tzw. ustawie czyszczącej z 1 marca 2002 r. Punkty te dotyczyły zmiany w przepisach prawa materialnego określającego kompetencje Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Był to art. 14 ustawy o ogródkach działkowych, art. 33 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, art. 35 ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, art. 46 ustawy o gospodarce nieruchomościami, art. 52 ustawy o działach administracji rządowej, w których wskazywano organy nadzorowane między innymi przez ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Z tego widać, że były to zmiany w przepisach prawa materialnego, które wcześniej określały kompetencje Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Przepisy te straciły aktualność, stąd propozycja rządu o ich skreślenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi lub sprzeciw do tej zmiany? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 2 w lit. d/. Przechodzimy do zmiany 2 w lit. e/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">W zmianie tej mowa jest o uchyleniu pkt 10. Zwracam uwagę państwa, że jest to konwencja zalecona przez Radę Legislacyjną. Skreśla się te przepisy, które już wywołały swój skutek i są nieodwracalne oraz uchyla się te przepisy, które mogłyby skutkować na przyszłość. W pkt 10 art. 9 ustawy z dnia 28 listopada 2003 roku mowa była o tym , że ilekroć w innych przepisach mowa jest o Prezesie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, należy przez to rozumieć ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Niewyeliminowanie z porządku prawnego tego przepisu mogłoby skutkować powstaniem wątpliwości, czy tam gdzie jest mowa o Prezesie Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, to jest to już minister, czy wciąż jest to Prezes. W związku z tym powstałoby pytanie, kto jest Prezesem i kto byłby właściwy do wykonywania kompetencji określonych w tych przepisach. Dlatego rząd proponuje uchylenie pkt 10 w art. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi lub sprzeciw wobec tej zmiany? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę 2 w lit. e/. Rozpatrujemy zmianę 2 w lit. f/.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">Zmiana ta brzmi "Skreśla się pkt 12". Punkt ten dotyczył wejścia w życie przepisów likwidujących urząd Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast oraz obsługujący go Urząd. W ustawie z dnia 28 listopada 2003 roku przewidziano uchylenie tych dat likwidacji. Ponieważ jednak likwidacja Urzędu już nastąpiła, rząd proponuje skreślenie tego punktu. Ma to na celu uporządkowanie stanu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi lub sprzeciw wobec tej zmiany. Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę 2 w lit. f. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 3, w której rząd proponuje skreślenie art. 17.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DyrektordepartamentuwMIKatarzynaSzalkowska">Zmiana nr 3 związana jest z tym, że w wyniku wyroku Trybunału Konstytucyjnego z ustawy zostały wyeliminowane przepisy dotyczące likwidacji Urzędu Głównego Geodety Kraju i obsługującego go Urzędu. Jednakże w art. 17 ustawy z dnia 28 listopada 2003 roku zamieszczony został przepis przejściowy mówiący o Komisji kwalifikacyjnej do spraw Uprawnień Zawodowych powołanej przez Głównego Geodetę Kraju. Zgodnie z tym przepisem Komisja, która została powołana przez Głównego Geodetę Kraju, miała działać do czasu powołania podobnej komisji przez ministra właściwego. W związku z tym, że zmiany dotyczące Głównego Geodety Kraju nie weszły w życie, przepis ten stał się bezprzedmiotowy. W celu uniknięcia wątpliwości dotyczących, kto tak naprawdę miałby powoływać Komisję Kwalifikacyjną do spraw Uprawnień Zawodowych w Dziedzinie Geodezji i Kartografii, rząd proponuje skreślenie tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy są uwagi lub sprzeciw do tej zmiany? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 3. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4, która jest nam dobrze znana. Czy do tej zmiany są uwagi lub sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 4. Rozpatrujemy zmianę nr 5, która ma charakter techniczny. Czy są do niej uwagi lub sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła zmianę nr 5. Rozpatrujemy propozycję rządu dotyczącą nowego brzmienia art. 2. Czy są do niej uwagi lub sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja wobec braku sprzeciwu przyjęła proponowane przez rząd brzmienie art. 2. Debata nad projektem tej ustawy pokazuje bardzo wyraźnie, że obok merytorycznych przeciwwskazań do likwidacji Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast były także przeciwwskazania legislacyjne. Widać, jak wielkie zamieszanie i konsekwencje prawne przyniosła ta decyzja. Czy na sali jest obecny przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, aby przedstawić nam opinię o dokonanych zmianach? Nie widzę. Prosimy o przedstawienie tej opinii na piśmie. Pozostaje nam wybór sprawozdawcy. Czy pan poseł Wiesław Okoński zechce zaprezentować w imieniu Komisji Wysokiej Izbie przyjęte zmiany w ustawie? Czy zgadza się być sprawozdawcą Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselWieslawOkonski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Czy może są inne kandydatury? Nie widzę. Sprawozdawcą został pan poseł Wiesław Okoński. Nie ma na sali pana posła Zbigniewa Janowskiego, który był po drugiej stronie barykady sprawozdawcą naszych wystąpień. Byłoby dobrze, żeby sprawozdawcą był pan poseł Wiesław Okoński. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Komisji. Proszę jeszcze o chwilę uwagi. W przyszłym tygodniu nie ma posiedzenia Komisji, jako że czeka nas praca w terenie. Zapowiadam, że tę stratę zrekompensujemy sobie w najbliższych tygodniach. Dlatego bardzo proszę popatrzeć na plan pracy Komisji. Będzie to ostatni tydzień bez obrad Sejmu, w którym nie ma posiedzeń Komisji Infrastruktury. Co prawda potem są już tylko tygodnie sejmowe i jest oczywiste, że będziemy odbywali posiedzenia Komisji. Zachęcam państwa w tym tygodniu do kontaktów z dyrektorami okręgowymi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz ze stosownymi terenowymi władzami kolei. Chodzi o zapoznanie się ze stanem prac inwestycyjnych, remontowych i zgromadzenie stosowanych materiałów. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zamknięte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>