text_structure.xml 75.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 37</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Bogdan Klich</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BogdanKlich">Witam państwa serdecznie na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BogdanKlich">To kolejne tematyczne posiedzenie naszej komisji, na którym rozmawiamy o sprawach najbardziej aktualnych i najbardziej znaczących dla Polek i Polaków.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BogdanKlich">Jeśli państwo pozwolą, to zacznę od przywitania tych wszystkich, którzy są z nami. Jest z nami reprezentująca Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej pani Renata Calak – witam panią dyrektor – dyrektor Departamentu Strategii. Jest z nami pani Iga Zupok-Gierwatowska, zastępca dyrektora Departamentu Strategii.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BogdanKlich">Pan minister Buda jest usprawiedliwiony za swoją nieobecność, bo przebywa aktualnie na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, gdzie występuje w panelu. Jestem jednak przekonany, bo mieliśmy okazję, żeby rozmawiać na tematy związane z KPO wielokrotnie zarówno z ministrem, jak i z paniami dyrektor, że uzyskamy wystarczające odpowiedzi na nurtujące naszych wyborców pytania. Te pytania są poważne, bo dotyczą olbrzymiej kwoty, która dla Polaków stanowi szansę na rozwój kraju i poszczególnych sektorów naszego życia społecznego oraz gospodarki. Tymczasem z doniesień prasowych wynika, że są istotne przeszkody w tym, aby Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BogdanKlich">Witam wszystkich członków komisji, panią marszałek Gabrielę Morawską-Stanecką, pana marszałka Kamińskiego. Witam pana wiceprzewodniczącego komisji Marcina Bosackiego oraz tych spośród członków komisji, którzy są z nami zdalnie. Witam też doradców Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej, których głos zawsze jest znaczący podczas naszych obrad. Witam obecnego osobiście na tym spotkaniu, na tym posiedzeniu pana Marka Wójcika, reprezentującego Związek Miast Polskich.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BogdanKlich">Proszę państwa, mamy do czynienia z sytuacją, w której w dalszym ciągu nie jest zatwierdzony Krajowy Plan Odbudowy. To jest sytuacja niepokojąca w najwyższym stopniu. Jak do tej pory Komisja Europejska zatwierdziła 18 planów odbudowy – z Portugalii, Niemiec, Grecji, Francji, Słowacji, Danii, Hiszpanii, Łotwy, Luksemburga, Belgii, Włoch, Austrii oraz Słowenii, Chorwacji, Litwy, Cypru, Irlandii i Republiki Czeskiej. Co więcej, niektóre kraje otrzymały już pierwsze wypłaty. Tak się dzieje od początku sierpnia, bo już 3 sierpnia pierwszą wypłatę otrzymała Portugalia. Wśród krajów, które już otrzymały wypłaty, są Niemcy, Grecja, Francja, Dania, Hiszpania, Luksemburg, Belgia, Włochy, Litwa. Ostatnio, 7 września, wypłaty otrzymała także Irlandia oraz Republika Czeska. Muszę powiedzieć, że będąc wczoraj i przedwczoraj w Pradze, miałem takie poczucie, że jesteśmy daleko z tyłu za naszymi sąsiadami i przyjaciółmi z Republiki Czeskiej, bo oni mają okazję już świętować, mają okazję przygotować się do wykorzystania tych środków, które im się na odbudowę kraju po pandemii należą.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BogdanKlich">Przypomnę, że nasz Plan Odbudowy, projekt Planu Odbudowy został złożony w maju, że minęły już 2 miesiące, które, jak wstępnie zakładano, będą czasem na jego obróbkę wraz z Komisją Europejską. Przypomnę także, że rząd Polski, o czym mało się mówiło, a trzeba o tym pamiętać, wystąpił o miesiąc, dodatkowy miesiąc na rozmowy z Komisją Europejską. No, sumując to… Po 3 miesiącach od zgłoszenia, od przesłania do Brukseli projektu, po tych 3 miesiącach tak naprawdę projekt powinien być zaakceptowany przez Komisję Europejską, tj. już na początku sierpnia. Tymczasem mamy początek września, zbliżamy się do połowy września, a Krajowy Plan Odbudowy w dalszym ciągu zaakceptowany nie jest. Myśmy na tej sali przestrzegali twórców Krajowego Planu Odbudowy, że plan ten ma istotne wady i jeszcze dalej idące braki. Mówiliśmy m.in. o tym, że absolutnie niewystarczający jest sposób oceny realizacji, sposób monitorowania wydawania środków unijnych tutaj w kraju, że ta metoda, która została zapisana w KPO, jest metodą nieprzejrzystą i niegwarantującą pełnego dostępu wszystkich do potrzebnych środków i umożliwiającą arbitralne, a nie zgodne z algorytmem, rozdzielanie tych środków pomiędzy swoich. Takie słowa w formie przestrogi padały tutaj na tej sali. Przypomnijmy, że po zaakceptowaniu przez Komisję nasz Krajowy Plan Odbudowy musi być jeszcze, tak jak każdy inny plan, poddany obróbce przez Radę oraz przez Parlament Europejski. A zatem ten okres wydłuża się w sposób znaczący. Stoimy przed pytaniem, kiedy zostanie zaakceptowana ta mapa drogowa, która umożliwi polskiej gospodarce, polskiej służbie zdrowia, polskiej edukacji, wreszcie, polskim samorządom na skorzystanie z tych środków, które mają zapewnić odbicie się, zniwelowanie skutków pandemii i rozwój kraju, z wykorzystanie najnowszych technologii, w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BogdanKlich">To tyle tytułem wstępu. Chciałbym prosić panią dyrektor o przedstawienie stanowiska rządu w tej sprawie i poinformowanie nas, członków komisji, o tym, jak wygląda aktualny stan prac.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BogdanKlich">Pani dyrektor Renata Celak, dyrektor Departamentu Strategii ma głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RenataCelak">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RenataCelak">Witam państwa serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#RenataCelak">Pan przewodniczący już o tym mówił, ale chciałabym przeprosić…Minister Buda jest obecnie na Forum Ekonomicznym i nie mógł brać udziału w dzisiejszym spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#RenataCelak">Ja ze swojej strony mogę odnieść się do tego, o czym mówił…</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#Gloszsali">Bliżej mikrofonu poprosimy.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#RenataCelak">…pan przewodniczący. My też ubolewamy, jako urzędnicy pracujący nad Krajowym Planem Odbudowy, że jeszcze nie ma decyzji Komisji Europejskiej w tym zakresie, bo była wykonana tytaniczna praca związana z przygotowaniem tego dokumentu. Ta praca rozpoczęła się w zasadzie rok temu. W tym okresie został przygotowany dokument, który został na poziomie operacyjnym, na poziomie takim technicznym, zaakceptowany, ustalony z Komisją Europejską. My te prace prowadziliśmy bardzo intensywnie. Odnośnie do tego, co mówił pan przewodniczący na temat braków, na temat wad w tym dokumencie, chciałabym zwrócić uwagę, że rozpoczynając prace nad tym dokumentem, zebraliśmy pomysły na realizację projektów w ramach KPO, które muszą być powiązane z CSR, czyli Country Specific Recommendations, za rok 2019 i za rok 2020, od jednostek samorządu terytorialnego, od resortów. I zaczęła się praca w takich grupach tematycznych, której efektem jest dokument, można powiedzieć, na poziomie operacyjnym ustalony z Komisją Europejską.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#RenataCelak">Ja bym chciała jeszcze podkreślić, że po raz pierwszy zrealizowaliśmy wysłuchania na taką skalę, wysłuchania z partnerami społecznymi. Były również przeprowadzone tzw. wysłuchania odwrócone – poszczególne resorty, które odpowiadają za poszczególne komponenty Krajowego Planu Odbudowy, zgłaszały, które uwagi zostały uwzględnione, w jaki sposób i jak ten dokument ewaluował.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#RenataCelak">Jeszcze jedno, co chciałabym podkreślić. Prace nad KPO są prowadzone równolegle z pracami nad umową partnerstwa. To jest usytuowane w jednym ministerstwie, jednym departamencie i można powiedzieć, że prace związane z wypracowaniem zakresu KPO są uzupełniające do prac związanych z planowaną interwencją w polityce spójności. Jaka jest różnica między tymi instrumentami? KPO to jest instrument centralnie zarządzany, bezpośrednio przez Komisję Europejską i tutaj, można powiedzieć, to Komisja Europejska ma decydujący głos. Oczywiście ten dokument jest przyjmowany, powiedziałabym, bardzo mocno politycznie na agendzie europejskiej, o czym mówił pan przewodniczący. Bo najpierw jest decyzja Komisji Europejskiej, później jest przyjmowany przez Radę, czyli przez wszystkie państwa członkowskie.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#RenataCelak">Pan przewodniczący odniósł się do algorytmów. W ramach KPO my algorytmu nie stosujemy. Wymogi Komisji Europejskiej dotyczące dystrybucji tych środków są bardzo, bardzo rygorystyczne: 37% w ramach interwencji danego krajowego planu odbudowy musi być przeznaczone na zieloną transformację dla wszystkich państw członkowskich, 20% – na transformację cyfrową. Ponadto musi być to powiązane z zaleceniami Rady z 2019 i z 2020 r. Kolejna rzecz: we wszystkich projektach, które są realizowane w ramach takiego krajowego planu odbudowy, musi być zachowana zasada do not significant harm, czyli dany projekt nie może negatywnie oddziaływać na środowisko. Każdy z tych krajowych planów odbudowy musi być powiązany z 6 filarami tematycznymi zgodnie z rozporządzeniem RFF. Są to: zielona transformacja, transformacja cyfrowa, inteligentny i trwały wzrost sprzyjający włączeniu społecznemu, spójność społeczna i terytorialna, zdrowie i odporność gospodarcza, rozwiązania dla przyszłych pokoleń. Każdy musi być ponadto powiązany z 7 europejskimi inicjatywami flagowymi dotyczącymi zwiększenia mocy… To są kwestie dotyczące doładowania, tak można przełożyć z języka angielskiego… Chodzi o wykorzystanie w większym stopniu odnawialnych źródeł energii, o kwestie dotyczące connecting, czyli łączenia… Tak że jest bardzo dużo wymogów europejskich dotyczących dokumentu KPO. Tak jak powiedziałam wcześniej, to jest instrument zarządzany bezpośrednio przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#RenataCelak">Ideą tego dokumentu jest to, by uporządkować daną sferę polityki, a żeby ją uporządkować, są wprowadzane reformy. Dopiero później dostajemy środki – to jest, można powiedzieć, nagroda za wprowadzenie reform w ramach danej polityki – i możemy realizować inwestycje. Kamienie milowe, które dotyczą tych 5 komponentów w KPO… Odporność i konkurencyjność gospodarki – to jest pierwszy komponent. Drugi komponent: zielona energia i zmniejszenie energochłonności; trzeci – transformacja cyfrowa. Kolejny, czwarty komponent dotyczy zdrowia, a ostatni komponent mobilności. W tych komponentach, które zostały, tak jak już wcześniej państwu mówiłam, wynegocjowane i wypracowane na poziomie operacyjnym z Komisją Europejską… KPO i RFF wchodzi w te sfery polityk publicznych, które najbardziej ucierpiały w trakcie COVID i które pokazały swoje słabości. To jest kwestia zdrowia, to jest kwestia digitalizacji. Chodzi o to, by wzmocnić te sektory, zapewnić odporność i konkurencyjność gospodarki poprzez szereg działań, które wprowadzamy w ramach komponentu A, dotyczących np. dywersyfikacji działalności dla przedsiębiorstw. Chcemy przygotować się na wypadek różnych nieprzewidzianych sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#RenataCelak">Ze swojej strony chciałabym jeszcze powiedzieć, że zadanie dotyczące przygotowania tego dokumentu było zadaniem nowym dla ministerstwa. I to też jest różnica między KPO a polityką spójności. Tu nie ma pomocy technicznej. W polityce spójności mamy środki z pomocy technicznej, które możemy wydatkować na finansowanie etatów, na przygotowanie różnego rodzaju dokumentów, studiów wykonalności. Tu de facto za przygotowanie tego dokumentu odpowiada państwo członkowskie. Tak więc, jak mówiłam, to było dodatkowe zadanie dla ministerstwa. A fakt, że było to programowane łącznie z polityką spójności, zapewnia nam komplementarność tej interwencji, a w wielu przypadkach wypracowanie swoistej linii demarkacyjnej między Krajowym Planem Odbudowy i umową partnerstwa. No, oczywiście są różnice, bo to jest tymczasowy instrument, ma krótszy okres realizacji, a więc te inwestycje, które wymagają dłuższego okresu przygotowania, dotyczące np. infrastruktury gazowej, będą finansowane w ramach polityki spójności.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#RenataCelak">Chciałabym jeszcze podkreślić, że w ramach polityki spójności mamy warunkowość, obecnie tzw. warunkowość podstawową. Tak więc musimy spełnić wiele wymagań, by uzyskać środki z polityki spójności. W niektórych elementach działania, które tu wpisujemy, np. deinstytucjonalizacja, przyspieszą działania związane z reformą w danej dziedzinie polityki publicznej.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#RenataCelak">Pan przewodniczący już przedstawił, które KPO zostały zaakceptowane przez Komisję Europejską. 10 państw dostało, otrzymało tę zaliczkę 12-procentową…</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#Gloszsali">12.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#RenataCelak">Tak? Okej. W każdym razie dostały zaliczkę 12-procentową na realizację swoich działań. Chciałabym też podkreślić, że 2 państwa, tj. Bułgaria i Holandia, nie złożyły jeszcze swoich KPO, jeszcze nad nimi pracują.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#RenataCelak">Na koniec chciałabym powiedzieć o najważniejszych reformach, jakie planujemy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. W negocjacjach, które mieliśmy z Komisją Europejską, był bardzo duży nacisk na działania związane z dekarbonizacją. Chodziło o rozbudowę mocy wytwórczych z OZE, zniesienie ograniczeń odnośnie do wiatraków na lądzie i o rozwiązania dotyczące większego wykorzystania energii wiatrowej na morzu i technologii wodorowych. Reformy, które są wpisane w KPO, są, można powiedzieć, ambitniejsze od tych zawartych w dokumentach obecnie już zaakceptowanych przez Radę Ministrów. Tu, w tym dokumencie opisane jest wiele działań, które, tak jak mówiłam wcześniej, przyczynią się do transformacji, jak również działań związanych z poprawą stanu przedsiębiorczości czy mających doprowadzić do większego rozwoju cyfrowego. Mamy tu też wiele działań związanych z opieką dla dzieci do lat 3. Tak jak już wcześniej mówiłam, reformy, które są wpisane w KPO i które zrealizujemy na tym początkowym etapie realizacji KPO, a w kolejnym etapie te inwestycje, które są bezpośrednio powiązane z tymi reformami… Tak planowaliśmy, tak negocjowaliśmy KPO z Komisją Europejską, by ta interwencja w ramach KPO była uzupełniająca do interwencji w ramach prac związanych z polityką spójności, które prowadzimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanKlich">Zanim oddam pozostałym państwu głos, chciałbym jeszcze dopytać panią dyrektor. No, nie można przerzucać się odpowiedzialnością z Komisją Europejską za własne zaniedbania. My jako komisja mieliśmy okazję kilkukrotnie rozmawiać z różnymi przedstawicielami rządu, w tym z panem ministrem Budą, na temat tych braków i tych zaniedbań, które wykazywał nasz Krajowy Plan Odbudowy. Proponowaliśmy rozwiązania, które poprawiłyby KPO tak, żeby on mógł być łatwiej zaakceptowany przez Komisję. Proponowaliśmy w szczególności takie, które miały, po pierwsze, uczynić proces rozdziału środków przejrzystym, po drugie, zapewnić społeczną, publiczną kontrolę nad rozdziałem tych środków. W momencie, kiedy w Parlamencie Europejskim, na posiedzeniu komisji budżetowej 2 komisarzy, w tym wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, mówi o tym, że są istotne problemy z zaakceptowaniem polskiego Krajowego Planu Odbudowy – jeden z nich idzie dalej, mówiąc o tym, że przyczyną jest kwestionowanie przez Polskę prymatu prawa unijnego, a drugi, wiceprzewodniczący Dombrovskis, mówi, że zgodnie z kryteriami rozporządzenia Komisja ocenia KPO i że ma wątpliwości, że oczekuje dodatkowych wyjaśnień ze strony polskiej – to można mieć uzasadnione podejrzenia, że chodzi tutaj o nierespektowanie przez rząd PiS zasady praworządności, zasady, która jest podstawą funkcjonowania Unii Europejskiej. Nawet więcej, do tego doszło kwestionowanie pierwszeństwa prawa europejskiego nad prawem krajowym, co jest treścią wystąpienia premiera Morawieckiego do Trybunału Konstytucyjnego pani Przyłębskiej. Kumulacja tych spraw, jeśli do tego dodać jeszcze niezastosowanie się przez władze PiS do postanowienia zabezpieczającego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który nakazał zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej, która to decyzja nie została wykonana… Mamy do czynienia ze świadomym kwestionowaniem przez władzę, przez stronę polską zasady praworządności, która, jeszcze raz podkreślę, leży u podstaw Unii Europejskiej, ale i pozwala na to, żeby środki z KPO nie zostały w przyszłości rozdzielone zgodnie z partyjną wolą. Tak więc o to pytamy, Pani Dyrektor. Myślę, że koleżanki i koledzy, bo wcześniej o tym rozmawialiśmy, tym najbardziej są zaniepokojeni jako przyczyną opóźnienia zatwierdzenia przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BogdanKlich">Pani marszałek Gabriela Morawska-Stanecka ma głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GabrielaMorawskaStanecka">Panie Przewodniczący, to, co ja chciałam powiedzieć, to już pan przewodniczący w zasadzie powiedział. Ja w takim razie zadam pani bardzo konkretne pytanie. Czy w takiej sytuacji rząd rozważa skłonienie premiera, bo to przecież premier skierował ten wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, do wycofania tego wniosku? Z wypowiedzi zarówno komisarza do spraw gospodarczych, Gentiloniego, jak i wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej jasno wynika, że to właśnie ten wniosek stoi na przeszkodzie, jest powodem wstrzymania akceptacji polskiego KPA. Pani bardzo pięknie nam opowiadała o tych gospodarczych kwestiach, ale poza gospodarczymi… No, tutaj najistotniejsze są kwestie polityczne. My nie mamy żadnych wątpliwości co do tego, że ktoś włożył w to gigantyczną pracę, że plan był uzgadniany itd. My oczywiście mamy zastrzeżenia do tego KPO, ale generalnie wierzymy w to. Pytanie dotyczy tego, co państwo mają zamiar zrobić, aby to wstrzymanie akceptacji przestało mieć miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BogdanKlich">Pan wiceprzewodniczący Marcin Bosacki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarcinBosacki">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarcinBosacki">Ja nie będę oczekiwał od pani dyrektor, czyli profesjonalnej urzędniczki, odpowiedzi na moje pytania, ponieważ uważam, że odpowiedzi na pytania i na wątpliwości moje oraz milionów Polaków powinien udzielać pan minister Buda. Bardzo żałuję, że on wybrał obecność na forum w Karpaczu, przełożył ją ponad obecność na posiedzeniu komisji Senatu, ponieważ to pan minister Buda wielokrotnie i w sposób, powiedziałbym, skrajnie polityczny – jest to określenie bardzo delikatnie – obciążał innych, w tym Senat, za opóźnienia w wypłacie Polsce środków z Funduszu Odbudowy, tym samym opóźnienia w starcie Krajowego Planu Odbudowy. Przypomnę tylko, że to pan minister Buda, podobnie jak wielu jego kolegów z rządu, w maju tego roku konsekwentnie i bardzo agresywnie twierdził, że badanie KPO przez Senat, pochylenie się nad tym planem – absolutnie nieprzekraczające terminów konstytucyjnych, wręcz je skracające – było powodem rzekomego opóźnienia realizacji wypłaty z Funduszu Odbudowy. Senat 27 maja zatwierdził KPO. Od tego dnia minęło 105 dni. I tyle państwo mieliście czasu – mówię do rządu Rzeczypospolitej – żeby z Komisją Europejską start wypłat z Funduszu Odbudowy uzgodnić. To pan minister Buda w lipcu pozwolił sobie na niezwykle agresywny tweet, nielicujący z powagą jego urzędu, o treści: mam bardzo złą informację dla opozycji, uzgodniliśmy z Komisją Europejską praktycznie wszystkie… Nie będę tego cytował bezpośrednio, bo tutaj od literówek się roi, jest np. „wszytkie”. I dalej: …wszystkie reformy i inwestycje w Krajowym Planie Odbudowy, tyle starań, konferencji i nic, mogę tylko przeprosić i współczuć. Czyli winna była rzekomo opozycja. Kilka dni po tym tweecie pan minister ogłosił, zresztą w komunikacie państwa resortu, że ma nadzieję na porozumienie z Komisją Europejska i uruchomienie środków do końca lipca. Od tego czasu minęło ponad półtora miesiąca, od czasu wypowiedzenia tych słów. Prawda jest taka, że za opóźnienia w uzyskaniu przez Polskę – nie przez rząd PiS, tylko przez Polskę – tych setek miliardów złotych, dziesiątków miliardów euro, odpowiada tylko i wyłącznie rząd PiS. Odpowiada za to z 3 przyczyn. Po pierwsze… Proszę drogie panie, żebyście nie brały tego do siebie, ale myślę, że wiecie o co chodzi. O systematyczne, od 6 lat, osłabianie merytoryczne i personalne pionu urzędniczego kosztem nadawania znaczenia personalnego części politycznej w strukturach państwa, w tym w strukturach państwa ministerstwa, o wysysanie z dobrych urzędniczych zasobów tych ministerstw. Mówię o państwa ministerstwie, ale też o innych, które się tym zajmują.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarcinBosacki">Po drugie, chodzi o trwałe, trwające od 6 lat, osłabianie pozycji Polski w strukturach Unii Europejskiej, wywoływane nie tylko atakiem na wolne sądy i próbą ich upartyjnienia.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarcinBosacki">Po trzecie, jest to wywołane tym, o czym mówi wprost komisarz unijny do spraw gospodarczych Paolo Gentiloni kilka dni temu… On to nazwał delikatnie, podnoszeniem przez Polskę wątpliwości dotyczących nadrzędności prawa Unii Europejskiej nad prawem krajowym, co, jeszcze raz cytuję jego słowa, wstrzymuje przekazanie pieniędzy z Funduszu Odbudowy. To są 3 powody, dla których Polska nadal tych pieniędzy nie ma. Jest to całkowicie wina PiS.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarcinBosacki">Nie oczekuję od pań reprezentujących pion urzędniczy wyjaśnień w tej sprawie – oczekuję w tej sprawie wyjaśnień od ministra Budy oraz premiera Morawieckiego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#GabrielaMorawskaStanecka">Ja chcę tylko dodać, że ja tych wyjaśnień również oczekuję od ministra Budy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BogdanKlich">Drodzy Państwo, może oddam głos pani dyrektor. Bardzo proszę o odniesienie się zarówno do moich uwag, jak i uwag i pytania pani marszałek, a jeśli pani będzie do tego skłonna, to także do wystąpienia pana senatora Bosackiego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RenataCelak">Dobrze. Dziękuję za te wypowiedzi państwa przewodniczących.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RenataCelak">Ja jako urzędnik, a pracuję w tym resorcie, w tym dziale już ponad 20 lat, zaczynałam od stanowiska podreferendarza w dziale administracji… Ten dział administracji się bardzo rozwinął od tego czasu, podobnie jak samo ministerstwo z perspektywy na perspektywę. Mogę powiedzieć, że także dla urzędników jest to frustrujące, że my tej decyzji nie mamy. Ale my nadal pracujemy nad tym, żeby być gotowym do wdrożenia tych środków. Tak jak wcześniej to było mówione i zapowiadał to minister Buda, pracujemy nad ustawą…</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#Gloszsali">Przepraszam bardzo, słabo słychać…</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#RenataCelak">Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#RenataCelak">My pracujemy nad ustawą wdrożeniową, która dotyczy zarówno polityki spójności, jak i Krajowego Planu Odbudowy. Działania, które są w Krajowym Planie Odbudowy… Staramy się uzgodnić z partnerami najefektywniejszy system ich realizacji. Jest takie działanie dotyczące wsparcia przedsiębiorczości – tam jest 500 milionów euro z części dotacyjnej – i ono będzie wdrażane za pośrednictwem urzędów marszałkowskich. Jest zatem stworzona specjalna grupa po to, żeby we współudziale urzędów marszałkowskich wypracować system dotacyjny w zakresie wsparcia przedsiębiorczości. To jest ważne ze względu na to, że teraz są przygotowywane regionalne programy operacyjne, a w ramach polityki spójności są bardzo restrykcyjne wymogi dotyczące ring-fencing. Chodzi o to, ile środków powinno iść na dane cele polityki.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#RenataCelak">Kolejna kwestia. Duży instrument w ramach Krajowego Planu Odbudowy dotyczy zielonych miast. Tam jest 2,8 miliarda euro. Chcemy z miastami wypracować takie działania, które mogłyby być realizowane w ramach tego bloku finansowego, tak żeby one były uzupełniające do innej interwencji. Tak więc ja mogę ze swojej perspektywy powiedzieć, że my cały czas pracujemy nad rozwiązaniami wdrożeniowymi, tak żeby jak tylko uzyskamy decyzję Komisji Europejskiej, a później decyzję Rady, być przygotowanym do wdrażania tych potężnych źródeł finansowania z ośrodków RFF.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanKlich">To jest chyba odpowiedni moment, żeby poprosić o głos pana Marka Wójcika, eksperta Związku Miast Polskich, bo to przecież ten dialog wydawał się jednym z kluczowych dla opracowania KPO, tak żeby plan jak najbardziej odpowiadał części beneficjentów. A beneficjentami tutaj są podmioty samorządowe, które będą wdrażać niektóre zadania z Krajowego Planu Odbudowy. Bardzo proszę pana o wypowiedź w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BogdanKlich">Pan Marek Wójcik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekWójcik">Panie Przewodniczący, dziękuję za udzielenie głosu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarekWójcik">Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarekWójcik">Dziękuję panu przewodniczącemu za podjęcie inicjatywy organizacji tego dzisiejszego posiedzenia. My jako samorządy jesteśmy nieprawdopodobnie zaniepokojeni tym, co się dzieje z polskim KPO i uprzejmie prosimy o kontynuację procesu monitorowania tego, co się z KPO dzieje, bo to jest dla nas kwestia kluczowa. Ja wyjaśnię dlaczego kluczowa, podnosząc takie wątki, które do tej pory się nie pojawiały.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MarekWójcik">Sprawa pierwsza to jest koordynacja różnych działań o charakterze rozwojowym. Drodzy Państwo, mamy do czynienia z taką sytuacją, że zbiegają się terminy realizacji projektów – to się coraz bardziej zacieśnia – finansowanych z środków europejskich. Za chwilę zakończy się rok 2021, rok nowej perspektywy unijnej, w której obowiązuje zasada n+2, a nie n+3. KPO kończy się w sierpniu 2026 r. My mamy poczucie, że odsuwanie w czasie realizacji projektów z KPO spowoduje, że tych projektów per saldo wykonamy mniej. Wyjaśnię dlaczego. Dlatego że w pewnym momencie nastąpi kumulacja popytu na określone usługi, chociażby remontowo-budowlane, natomiast podaż z całą pewnością nagle nie wzrośnie. Sprawa jest oczywista – to musi się przełożyć na ceny. Odsuwając w czasie realizację tego typu projektów, powodujemy, że koszty ich realizacji, a w konsekwencji cena, będą większe. Martwi nas to, że polski KPO nie został do tej pory zatwierdzony i że my nie możemy cieszyć się zaliczkami, tak jak samorządy terytorialne w innych państwach, które już mogą realizować projekty. To bardzo istotny element, na który zwracam uwagę także w kontekście funduszu inwestycyjnego Polski Ład. Wydaje mi się, i staram się być delikatny w tej ocenie, że w kwestii środków rozwojowych mimo wszystko nie ma pewnej koordynacji, szczególnie w kontekście tych dużych źródeł finansowania.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MarekWójcik">Sprawa następna. W tym poczuciu niepewności co do KPO my niestety – i muszę to powiedzieć z żalem – nieco wstrzymujemy proces przygotowywania projektów. To jest zupełnie oczywiste. Przygotowanie projektu trwa średnio w Polsce – mówię o średniej różnych projektów realizowanych przez samorządy –około roku, ale musimy mieć pewność, że one będą mogły być realizowane. Nie stać nas, ze względu na uszczuplanie naszych dochodów, na to, aby realizować je w pełni tylko i wyłącznie za środki własne. My musimy mieć gwarancję, że będziemy mieli wsparcie wewnętrzne, a jeżeli nie mamy takiej gwarancji, to z oczywistych powodów staramy się nie wydawać środków publicznych na projekty niepewne co do finasowania. To kolejny element dotyczący harmonogramu.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MarekWójcik">Następna sprawa, jeżeli chodzi o harmonogramy. W tej chwili już biegną pewne terminy związane z dostosowaniem się przez Polskę, w tym przez samorządy terytorialne, do niektórych rozwiązań wynikających czy to z uwarunkowań środowiskowych, czy z rozwoju cywilizacyjnego. Podam 3 przykłady. Pierwszy, kwestia transportu zbiorowego i związanych z tym kwestii ekologicznych. My mamy już dzisiaj regulacje, które nas obowiązują. Będziemy się musieli w określonym czasie dostosować… Liczyliśmy na środki z KPO, ale ich nie ma. Kolejny przykład: edukacja i kwestia budowy infrastruktury cyfrowej. To zupełnie oczywiste w obliczu zagrożenia COVID, które wciąż nad nami wisi, że chcielibyśmy móc w jak największym stopniu korzystać z narzędzi cyfrowych, przygotowywać szkoły – uczniów, rodziców, nauczycieli – do tego, żeby nauka zdalna, jeżeli taka nam się znów przydarzy, była realizowana w dobrych warunkach. W KPO były środki na infrastrukturę cyfrową, ale niestety nie możemy z nich skorzystać. I może jeszcze jeden przykład, dotyczący ochrony zdrowia. W KPO zapisane są środki na modernizację infrastruktury szpitalnej. Drodzy Państwo, w tej sprawie nic się nie dzieje. My nie mamy środków z KPO, nie mamy środków z Funduszu Medycznego i nie mamy środków europejskich. Tak więc mamy czas zastoju. W związku z tym bardzo nas smuci to, że KPO nie rusza.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MarekWójcik">Pani dyrektor w swojej wypowiedzi przed chwilą powiedziała o czymś, na co chciałbym zwrócić uwagę, tj. o ustawie wdrażającej. Ja sobie przypominam, że po raz pierwszy o tym, że ustawa wdrażająca będzie w maju, usłyszałem od pana ministra Budy na przełomie marca i kwietnia. To w maju miała być ustawa wdrażająca. Szczerze mówiąc, sądzę… No, zawsze staram się wypowiadać na bazie faktów, ale tutaj powiem o pewnym domniemaniu. Państwo świadomie wstrzymujecie ustawę wdrażającą do czasu decyzji Komisji Europejskiej, bo być może w tej ustawie wdrażającej są rozwiązania, które Komisji mogłyby się nie spodobać. Przytoczę przykład chociażby monitorowania procesu KPO. Myśmy zwracali uwagę, zależało nam na przejrzystości tego procesu. Pan przewodniczący we wstępnej wypowiedzi też o tym mówił. Stąd pytanie do pani dyrektor: kiedy wreszcie ta ustawa będzie? My dawno zapomnieliśmy o maju, a takie zapewnienie było bardzo twarde i wielokrotnie było nam przedstawiane. My mamy duży problem ze strategicznym planowaniem środków finansowych. My musimy wiedzieć, jak będzie wyglądała sytuacja, bo musimy koncentrować pewne środki własne na organizację tych projektów. Mamy duży problem z planowaniem wieloletnim, jeżeli chodzi o gospodarkę finansową, raz, z racji uszczuplanych nam dochodów, dwa, z powodu braku pewności co do przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MarekWójcik">I jeszcze może 2 rzeczy, krótko. Mam pytanie do pani dyrektor, czy są znane pani jakieś przesłanki, które wskazują na to, że Komisja Europejska zachowa się wobec Polski inaczej, niż w stosunku do 5 województw, co do których wstrzymano REACT-UE. Czy, mówiąc krótko, czy nam nie grozi powtórka z tej złej rozrywki, której już teraz jesteśmy odbiorcą? Czy uważa pani, że nie musimy się obawiać tego, iż za chwilę się dowiemy, że Polska nie otrzyma środków z Funduszu Odbudowy z powodów takich samych jak te, które dotyczą chociażby tych 5 województw? Nie mówię już o kwestiach dotyczących praworządności. Ja bardzo wyraźnie tę sprawę stawiam, ponieważ w naszych środowiskach samorządowych tego typu obawa jest powszechnie artykułowana.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MarekWójcik">I ostatnia sprawa. Pani Dyrektor, ja po raz pierwszy usłyszałem na tej sali, że KPO jest elementem uzupełniającym do umowy partnerstwa. Mówię o tym, że pierwszy raz to usłyszałem, bo współpracujemy ze sobą od miesięcy, a jest do dla mnie – i proszę mi, Szanowni Państwo, wierzyć – wiadomość zaskakująca. Do tej pory nikt w ten sposób nie mówił. Uważam, że to jest niestety pewien wybieg, że państwo dzisiaj mówicie: tak, to jest tylko uzupełnienie środków. Tak nie mówiliście państwo wcześniej, tego typu argumentu wcześniej nie stawialiście. Uważam, że to jest zabieg czysto socjotechniczny, to mówienie w tej chwili… zmniejszanie wagi problemu, mówienie o tym, że KPO jest tylko uzupełnieniem środków polityki spójności. Przepraszam, że o tym mówię, ale, przyznam szczerze, to jest dla mnie spore zaskoczenie. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogdanKlich">To dobrze, że pan o tym mówi. Ze swojej strony chciałbym zapewnić i samorządowców, i wszystkich państwa, że komisja będzie się bardzo uważnie przyglądała następnym krokom, jeżeli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy, z udziałem wszystkich tych, którzy byli naszymi gośćmi na kilku poprzednich posiedzeniach komisji, kiedy to, przypomnę, nie tylko wskazywaliśmy na błędy ze strony rządu, ale i proponowaliśmy stosowne rozwiązania. Przypomnę, że Senat jako całość przyjął uchwałę, w której postulował rozwiązania, które usprawniłyby mechanizmy wydawania środków z Funduszu Odbudowy i które sprawiłyby, że Krajowy Plan Odbudowy mógłby być łatwiej zaakceptowany przez Komisję. Zdawaliśmy sobie sprawę, że w takiej formie, w jakiej został przedłożony, będzie miał kłopoty z akceptacją przez Komisję Europejską. Przypomnę również, że jeśli nawet Komisja plan zaakceptuje, to jeszcze jest etap Parlamentu Europejskiego oraz Rady, które muszą udzielić aprobaty. W związku z tym zapewniam pana i wszystkich samorządowców zrzeszonych w Związku Miast Polskich, że będziemy do tego tematu wracać regularnie, bo to jest jedna z najbardziej kluczowych spraw.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BogdanKlich">Pan Marek Wójcik zadał 2 pytania. Myślę, że jako prezydium komisji przyłączymy się do pierwszego w 100% procentach. Co z ustawą wdrażającą? Myśmy też słyszeli wielokrotnie na posiedzeniach tej komisji zapewniania o tym, że ustawa wdrażająca będzie przygotowana i że będzie szybko przedłożona. Drugie pytanie dotyczy tego, czy zdajecie sobie państwo sprawę z tego, iż Komisja Europejska w stosunku do KPO może zachować się tak, jak w stosunku do 5 uchwał przyjętych przez samorządy wojewódzkie w Polsce, które mają charakter dyskryminacyjny.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RenataCelak">Dziękuję bardzo za te uwagi. Postaram się do nich odnieść.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RenataCelak">Pierwsza kwestia, którą pan dyrektor poruszył, dotyczy koordynacji działań rozwojowych. Ja może odpowiem z perspektywy pracy nad nową perspektywą finansową. Przygotowując się do nowej perspektywy finansowej, znowelizowano ustawę o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, co dało wiele instrumentów przygotowujących do tej nowej perspektywy finansowej. Nie mówię o strategiach zintegrowanych, ale chciałabym poruszyć kwestie dotyczące przygotowania strategii ponadlokalnych. Dajemy odpowiedni vacatio legis w przypadku tych strategii ponadlokalnych, tak żeby model rozwoju społeczno-gospodarczego był możliwy do przygotowania do roku 2025. Chodzi też o to, żeby, powiedziałabym, równać to ze strategiami wojewódzkimi. Tak że odnośnie do tego braku koordynacji działań rozwojowych… Ustawa o zasadach prowadzenia polityki rozwoju wprowadziła koncepcję rozwoju kraju, pierwszy taki dokument, który wyznacza scenariusze rozwojowe kraju w perspektywie długookresowej. Debatę nad tymi scenariuszami rozwojowymi rozpoczynamy 17 września. To będzie pierwszy dokument, który będzie opisywał rozwój społeczno-gospodarczy i przestrzenny, na podstawie którego nastąpi później, zgodnie z ustawą, przygotowanie strategii średniookresowej, strategii zintegrowanych i strategii wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#RenataCelak">W ramach tej koordynacji ustawa o zasadach prowadzenia polityki rozwoju wprowadziła także badanie zgodności strategii wojewódzkich ze strategią średniookresową i z krajową strategią rozwoju regionalnego. W ramach planowania rozwoju poszczególnych województw, poszczególnych regionów zgodność strategii gminnych, strategii powiatowych, strategii ponadlokalnych ze strategiami wojewódzkimi, na podstawie których później są przygotowywane regionalne programy operacyjne… Tak więc koordynacja procesu gry o rozwój na różnych szczeblach… To jest pokazane bardziej w perspektywie multi-level governance. Ta ustawa dała takie możliwości i to się odbywa. I chciałabym podkreślić, że 17 września ruszamy z debatą na temat koncepcji rozwoju kraju, czyli o tym, jak widzimy Polskę w roku 2050.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#RenataCelak">Kolejna kwestia to harmonogram realizacji projektów. My teraz jesteśmy, można powiedzieć, na styku 3 perspektyw finansowych. Programując obecną perspektywę finansową, mamy środki z REACT-EU. Szacowana kwota dla Polski to 2 miliardy euro. Pierwsza transza, 1 miliard 600, już została rozdystrybuowana. Z naszych szacunków wynika, że kolejna transza, ok. 400 milionów euro, będzie dla nas dostępna na przełomie października i listopada. I wtedy ta transza będzie programowana. Tak więc odnośnie do harmonogramu realizacji poszczególnych inwestycji zarówno na poziomie krajowym, jak i na poziomie regionalnym… To jest obecna perspektywa finansowa. Ta nowa perspektywa finansowa to są środki polityki spójności i środki, które są teraz programowane w ramach krajowych programów operacyjnych i w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Ja chciałam pokazać komplementarność tej interwencji w zakresie KPO i polityki spójności. W przypadku Krajowego Planu Odbudowy… My musimy uporządkować daną politykę, żeby później móc realizować środki z KPO – jako nagrodę w postaci tych inwestycji, które się wpisują w daną sferę polityki – jak i w przypadku umowy partnerstwa. Tak więc ta interwencja jest uzupełniająca, chodzi o to, by nie dublować interwencji, a harmonogramy wydatkowania tych środków muszą być powiązane. Jak pan dyrektor Wójcik podkreślał, te harmonogramy muszą być spójne ze sobą. My musimy skoncentrować się na realizacji projektów zintegrowanych, a żeby je realizować, tak jak teraz realizujemy projekty z IARDF i ISF… Chodzi o to, żeby określać wspólny cel. Najpierw infrastruktura, a później te projekty miękkie… Stąd większa koordynacja tej interwencji na pewno jest potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#RenataCelak">Kolejna sprawa, ustawa wdrożeniowa, która będzie… To będzie jedna ustawa dotyczącą zarówno polityki spójności, jak i Krajowego Planu Odbudowy. Ze względu na to, że mamy taką unię personalną, tzn. jest Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, ale mamy jednego ministra… Tak więc zanim akt prawny zostanie wysyłany do konsultacji, on musi być dogadany z Ministerstwem Finansów. Takie prace już są finalizowane i jutro na konwencie marszałków pan minister Buda będzie prezentował ustawę wdrożeniową. Ja bezpośrednio za tę ustawę nie odpowiadam, ale wydaje mi się, że pod koniec tego tygodnia ona zostanie wysłana, jak nie, no to na początku przyszłego tygodnia… Ustalenia z Ministerstwem Finansów są w zasadzie finalizowane. Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący. To wszystko z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję również.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BogdanKlich">Pani dyrektor odniosła się, w pierwszym punkcie, do niezadanego pytania o podstawę, która miała być filarem dla Krajowego Planu Odbudowy. Myśmy na ten temat również rozmawiali w tej komisji, kwestionując aktualność strategii odpowiedzialnego rozwoju, tej z 2016 r., która się zakończyła kompletną klapą. Państwo odpowiadali nam, że taką podstawą dla KPO będzie tzw. Nowy Ład. No, ten Nowy Ład w dalszym ciągu wisi w powietrzu, jest w swoistym zawieszeniu i do końca nie wiemy, jak będzie wyglądał zestaw ustaw, które są zaplanowane przez rząd. A zatem KPO w dalszym ciągu nie ma swojej strategicznej podstawy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#BogdanKlich">Rozumiem, że informacja na temat ustawy wdrożeniowej jest informacją na temat początkowego etapu, obróbki tego aktu prawnego, bo przecież musi on przejść jeszcze przez konsultacje międzyresortowe i dopiero potem może być zgłoszony przez rząd. A to prawdopodobnie wydłuży pracę nad KPO z Komisją Europejską, bo, jak sądzę, Komisja Europejska będzie oczekiwała odpowiedzi na szczegółowe kwestie, które w tej właśnie ustawie wdrożeniowej miały być zawarte. Tak przynajmniej państwo deklarowali na tej sali, zapewniając nas co do tego, że takie szczegółowe rozwiązania tam właśnie będą. Kiedy kwestionowaliśmy ogólność zapisów KPO, przynajmniej jeśli chodzi o monitorowanie rozdziału środków z Funduszu Odbudowy dla poszczególnych beneficjentów i to zarówno w sferze gospodarczej, jak i w sferze społecznej – na edukację, na służbę zdrowia, na przedsiębiorczość, na impuls rozwojowy dla polskich technologii, dla samorządów itd. – regularnie pojawiała się odpowiedź, że to w ustawie wdrożeniowej te zapisy się znajdą. Tak więc brak projektu ustawy wdrożeniowej, który mógłby być zaprezentowany opinii publicznej, traktujemy jako celowy zabieg, tak aby opinia publiczna nie dowiedziała się o tym, jak będzie wyglądała polityka wdrażania środków z Funduszu Odbudowy dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#BogdanKlich">Mam 2 zgłoszenia od naszych ekspertów. Pani konsul, ambasador Urszula Gacek, a później pan prof. Zbigniew Czachór.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#UrszulaGacek">Dzień dobry, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#UrszulaGacek">Wysoka Komisjo, łącząc się dzisiaj z wami nie z Karpacza, ale z Małopolski, a to jest takie województwo, które utraciło część swoich funduszy przez…</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#UrszulaGacek">…Byłam przekonana, Panie Przewodniczący, że dzisiaj stanowisko będzie przedstawiał co najmniej podsekretarz stanu. Miałam ten przywilej, ten honor, że za pierwszych rządów PiS byłam członkiem 2 komisji, które… No, dzisiaj mamy posiedzenie komisji, jednej komisji, która ma w nazwie zarówno „sprawy zagraniczne”, jak i „Unię Europejską”. Zwyczajem w tych latach było – za pierwszych rządów PiS, podkreślam – że na posiedzenia tych komisji przychodził co najmniej podsekretarz stanu. Dyrektor był jako osoba towarzysząca, która wspierała tego ministra rożnymi szczegółowymi danymi technicznymi. Z ogromną sympatią do pani dyrektor… Dzisiaj po prostu wysłano dyrektora na linię frontu. Trudno mi uwierzyć, skoro ja mogę dzisiaj połączyć się z państwem z podtarnowskiej wsi, że pan minister nie może się z nami połączyć, tym bardziej w Karpaczu, gdzie chyba jest pełna infrastruktura związana z organizacją forum.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#UrszulaGacek">Ja chciałabym odnieść się do jednego, a mianowicie do tego, jak dyplomatycznie działamy w tej chwili w tej bardzo trudnej sytuacji, w obliczu potężnego kryzysu. Opóźnienie zatwierdzenia naszego KPO już stwarza problemy, jak słyszymy po raz kolejny, a dzisiaj dosadnie od przedstawicieli samorządu. Zastanawiam się, jak w ogóle funkcjonuje polska dyplomacja. No, pierwszy sygnał jest taki, że nie ma w ogóle przedstawiciela MSZ czy przedstawiciela rządu na tym spotkaniu z komisją. Pytanie, co się dzieje w Brukseli. Czy również w Brukseli na trudne rozmowy polityczne wysłano, tak jak dzisiaj wysłano panią dyrektor, czy tam wysyłamy, nie wiem drugich, trzecich sekretarzy, czy jednak jest to ambasador lub jego zastępca? Tam jest cały szereg zastępców w Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#UrszulaGacek">Czy ci dyplomaci po reformie w MSZ są już pozbawieni kompetencji? Wiem, że pracuje tam wiele mądrych, zaangażowanych osób. Być może są tak zastraszeni, że boją się przekazać prawdziwe wiadomości do Warszawy. A jeśli chodzi o Warszawę, to przykrym zjawiskiem jest, że dyplomację, szczególnie w sprawach tak delikatnych, prowadzi się już za pośrednictwem Twittera. No, Polska nie jest odosobniona w tych trendach, widzieliśmy to także w Stanach Zjednoczonych za rządów prezydenta Trumpa. Ale w sprawach tak delikatnych i tak wrażliwych nie można odłączyć przekazu do odbiorcy krajowego od tego, co dociera do Brukseli, co dociera do mediów międzynarodowych. Ja wiem, że tutaj występuje dzisiaj w roli eksperta tej komisji, a nie w roli eksperta rządowego, ale proszę mi wierzyć, że zarówno przedstawiciele Rady Ambasadorów RP, jak również byli dyplomaci, którzy są ekspertami komisji, na pewno chętnie służyliby dobrą radą przedstawicielom rządu. My naprawdę nie jesteśmy nastawieni wrogo. To jest ogromna szansa dla Polski i z ogromnym zatroskaniem oraz smutkiem patrzymy, że te pieniądze dla nas mogą się odsuwać w czasie, a nawet kompletnie zniknąć z horyzontu.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#UrszulaGacek">Ja bardzo gorąco apeluję do przedstawicieli rządu: uprawiajcie dyplomację tak, jak ona powinna być uprawiana, zgodnie ze sztuką, niech kompetentni dyplomaci wypracowują stanowisko, szukają drogi kompromisu, nie komunikujcie się za pośrednictwem Twittera, konferencji prasowych. Był dawniej taki dobry zwyczaj w MSZ – nie wiem, czy jeszcze istnieje – polegający na tym, że zanim wypracowano stanowisko, były konsultacje międzyresortowe, a później jedynym oficjalnym kanałem przekazywania tych informacji zarówno w jedną, jak i w drugą stronę było MSZ. W tej chwili każde ministerstwo i każdy minister, i każdy podsekretarz stanu wypowiada się indywidualnie w tej sprawie, jest kompletna kakofonia. Ja sobie nie wyobrażam uprawiania w taki sposób dyplomacji w tak delikatnej i w tak strategicznej sprawie. Tak że apeluję do przedstawicieli rządu: naprawdę, pamiętajcie, że jeżeli brakuje wam wewnętrznie ekspertów, na pewno zarówno w gronie członków Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej, jak i w radzie ambasadorów RP znajdziecie właściwych ekspertów, którzy są na pewno gotowi w tak ważnej sprawie dla Polski podać wam rękę i wesprzeć swoją ekspertyzą. Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BogdanKlich">Drugi głos: pan prof. Zbigniew Czachór, przewodniczący stowarzyszenia integracji europejskiej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę, Panie Profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewCzachór">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewCzachór">Moje wystąpienie podzielę na 2 części: część merytoryczną i część obejmującą pewne komentarze, bo uważam, że te komentarze też są dla nas dzisiaj bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZbigniewCzachór">Jeżeli chodzi o część merytoryczną, to, po pierwsze, jest tutaj wątek czasu. Z punktu widzenia Krajowego Planu Odbudowy wątek czasu jest niezwykle ważny. Ten czas już tracimy. Niezatwierdzenie tego planu, niezatwierdzenie KPO skutkuje uciekającym czasem. Są kraje, które już otrzymały pierwsze pieniądze, pierwsze zaliczki, a Polska tych pieniędzy nie może otrzymać w wyniku tego, o czym słyszymy. W związku z tym czas jest tutaj bardzo istotny.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ZbigniewCzachór">Druga kwestia. Mówimy o Komisji Europejskiej. Komisja Europejska miała pełne prawo, z punktu widzenia traktatowego i swoich kompetencji, do takiego zachowania i też doskonale wiemy, że dla Komisji była to ostateczność. W obyczaju komisyjnym, w ramach pewnych praktyk Komisji Europejskiej, obowiązuje jednak reguła appeasement, czyli że trzeba się dogadać, prowadzić dialog. To jak daleko sprawy musiały zajść, że Komisja z tej drogi musiała zejść i została właściwie zmuszona do takiego reagowania, żeby w tej chwili używać narzędzia niezatwierdzania tego planu czy też podejmowania innych działań wobec Polski, jeżeli rzeczywiście do tego porozumienia nie mogło dojść? To jest bardzo istotny wątek, który z punktu widzenia praktycznego, merytorycznego musimy brać pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#ZbigniewCzachór">Proszę teraz zrozumieć i spojrzeć także na język – to jest mój trzeci argument – używany przez rząd PiS w rozmowie z Komisją Europejską w ostatnich tygodniach i miesiącach. Jeżeli słyszymy w Trybunale Konstytucyjnym, że Unia Europejska wobec Polski postępuje ultra vires, to znaczy, że odbiera się już w tej chwili właściwie Unii Europejskiej prawo do wypowiadania się w sprawach Polski, wobec tego, co się w Polsce dzieje, zgodnie z traktatem, bo wszystko się dzieje poza kompetencją, tak jak twierdzi polski rząd. Za chwilę być może się dowiemy, że niezatwierdzenie KPO albo przedłużanie tego czasu jest też ultra vires, w związku z tym poza kompetencjami. I jeszcze drugi wątek dotyczący języka. Dla mnie jako badacza zastanawiające jest to – ale to jest do rozważenia na przyszłość – że już w tej chwili używa się takiego słowa jak „agresja”. To nie jest tylko i wyłącznie język adresowany do wyborców na konferencji prasowej. Minister sprawiedliwości użył wczoraj sformułowania „agresja”: że to jest działanie agresywne Unii Europejskiej, Komisji wobec Polski. Musimy na to zwracać uwagę, również na te słowa, które są używane w tej chwili w debacie.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#ZbigniewCzachór">Jeszcze kolejny wątek. Otóż ja tak samo twierdzę, że KPO i polityka spójności do tej pory były traktowane jako jedność, a nie jako uzupełnienie, bo to jest jedność. Potwierdzały to plakaty rozwieszane w całej Polsce, po prostu pokazujące… Zresztą to było takie, że tak powiem, z kosmosu, z Marsa – proszę wybaczyć ten kolokwializm – bo tam raczej nie można było się dowiedzieć, że są to pieniądze unijne, ale te pieniądze podliczono razem i zaprezentowano, że to będą pieniądze dla Polski. W związku z tym traktujemy to jako jedność.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#ZbigniewCzachór">Proszę też pamiętać, że Komisja Europejska nie tylko ma w tej chwili narzędzie w postaci niezatwierdzenia KPO, zgodnie z procedurą, ale również ma do dyspozycji rozporządzenie w sprawie praworządności, które co prawda jeszcze nie działa, bo mamy tam skargę czy skargi złożone do Trybunału, ale myślę, że te sprawy zostaną rozpatrzone i Komisja będzie mogła z tego instrumentu także korzystać, także w kontekście praworządności, a nie tylko KPO. I wtedy będziemy mogli zobaczyć, jak sytuacja będzie dalej się rozwijała.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#ZbigniewCzachór">Ja oczywiście, jako ten, który zajmuje się Unią Europejską od dawna, nie mam teraz zamiaru podgrzewać atmosfery, ale proszę zauważyć, że niejako pokazuję obecny stan gry i ten stan gry jest w gruncie rzeczy dowodem na to, że nie mamy obecnie do czynienia – to już moje ostatnie słowa – z kreowaniem w Polsce na bazie środków unijnych nowego ładu, tylko nowego chaosu. Nowy chaos – to jest ten mój komentarz, który państwu obiecałem – chaos, który nie odbywa się już li tylko na poziomie medialnym, na poziomie językowym, stricte politycznym, ale on musiał dotrzeć do… nie do Brukseli, proszę państwa, bo my uważamy, że Komisja zachowała się tak a nie inaczej… Otóż musimy sobie odpowiedzieć na bardzo…</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#ZbigniewCzachór">Na koniec jeszcze – proszę wybaczyć, Szanowni Państwo – jedno ważne zdanie formalne. Otóż nie Komisja Europejska tak naprawdę wstrzymuje w tej chwili z takich czy innych powodów KPO, czy nie dlatego będą inne problemy także dotyczące pierwszeństwa prawa unijnego, ale odzywają się stolice państw członkowskich, Rada – i to jest niezwykle istotny argument – nie Komisja, chociaż także bardzo szanuję to, co robi Parlament Europejski. Ale Parlament Europejski jest organem stricte politycznym, a my mówimy o Radzie, która do tej pory w tych sprawach milczała. Stolice państw członkowskich, Rada, prezydencja także zaczynają uczestniczyć w zadawaniu pytania, do jakiego miejsca, do czego zmierza Polska w Unii Europejskiej. I to już jest bardzo istotny wątek, który musimy brać pod uwagę, że Rada zaczyna naciskać również na Komisję, żeby poradziła sobie z tym tematem i żeby tu wykazała się konsekwencją w swoich działaniach. Tak że to jest jakaś nowa jakość, niezwykle istotna nowa jakość, że prezydencja słoweńska włączyła się w te sprawy, że sama Rada, że stolice zaczynają się w tej sprawie aktywizować. I rzeczywiście Komisja na bazie tego przyzwolenia niejako ze strony państw, bo Komisja się liczy z państwami, podejmuje te nowe działania. Tak, odchodzi pomału od appeasement, ale jest do tego przymuszana, niestety jest przymuszana. Wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby to się wreszcie skończyło, żeby Polska te środki mogła uzyskać, bo w interesie Polaków i Polski jest po prostu to, żeby te pieniądze do nas dotarły, a nie zatrzymanie tych pieniędzy. Trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, że nikt na tej sali – jestem w pełni przekonany – i reprezentanci rządu, i my po tej stronie, jako eksperci, czy członkowie komisji, nie życzymy Polsce odebrania tych środków. Bardzo ich chcemy po prostu. Tylko to musi się odbywać w zgodzie z regułami gry, które kiedyś Polska przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#ZbigniewCzachór">Ja dzisiaj rano słyszałem taką oto informację w „Wiadomościach” à propos Afganistanu – teraz zastosuję takie porównanie, być może nie do końca uzasadnione, ale to państwo ocenicie – że wczoraj rzecznik prasowy talibów oświadczył, że Afganistan, że rząd talibów będzie przestrzegał umów międzynarodowych, ale tych zgodnych z prawem oczywiście mudżahedinów, prawem islamskim. Ja rozumiem, że za chwilę się okaże, że my przestrzegamy traktatu akcesyjnego, ale tego, który jest zgodny oczywiście z punktem widzenia rządu obecnie sprawującego władzę w Polsce. No, przecież tak być nie może. Tak być nie może, że traktat akcesyjny będzie dostosowywany do polityki wewnętrznej danego państwa i będziemy go przestrzegać tylko w takim zakresie, w jakim on jest zgodny z jakimś naszym wyobrażeniem o rzeczywistości, w której żyjemy. Tak że dziękuję bardzo. To tyle z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję, Panie Profesorze.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#BogdanKlich">Ostatnim głosem eksperckim jest głos pani prof. Anny Pacześniak. Po głosie z Krakowa, z Poznania, mamy teraz okazję wysłuchać opinii pani profesor, która przemówi do nas z Wrocławia.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AnnaPacześniak">Dziękuję. Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AnnaPacześniak">Aktualnie akurat z Brukseli. Przez kilka miesięcy będę w Brukseli, więc dziękuję za możliwość zdalnego połączenia. Od razu powiem trochę żartem, że niestety nie przyjechałam tutaj lobbować za Krajowym Planem Odbudowy, bo nie taka jest rola nas, akademików.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AnnaPacześniak">Chciałabym dodać kilka słów, już oczywiście nie powtarzając tego, co zostało powiedziane, tylko uzupełniając o kontekst. Patrząc na dzisiejszy temat spotkania, czyli przyczyny i skutki wstrzymania środków, bardziej chciałabym powiedzieć o przyczynach i o takim kontekście politycznym, ale nie o politycznym wewnętrznym, tylko o politycznym z punktu widzenia Unii Europejskiej, o czym trochę powiedział już prof. Czachór. Myślę, że ważne jest to, że Polska, jakkolwiek nam to się może nie podobać, jest z perspektywy szeroko rozumianej europejskiej opinii publicznej i instytucji unijnych wrzucana do jednego worka z Węgrami, w dużej mierze też na własne życzenie. Przecież chcieliśmy budować… może nie my, ale rząd chciał budować Budapeszt nad Wisłą. Oczywiście Węgry mają bardzo złą prasę, podobnie jak Polska. Z tym że wcześniej było tak, że nad Węgrami i nad Wiktorem Orbánem był rozłożony taki polityczny parasol ochronny z powodu tego – myślę, że nie raz o tym już była mowa – że jego partia należała do Europejskiej Partii Ludowej. Na jego własne życzenie, ale jasne było, że wszystko do tego prowadzi, Fidesz i Wiktor Orbán jest obecnie poza główną partią polityczną, Europejską Partią Polityczną, czyli EPP. W związku z tym to, że jesteśmy postrzegani jako niemal bracia bliźniacy, powoduje, że Komisja Europejska stała się bardziej stanowcza. Ona się stała również bardziej stanowcza dlatego, że rzeczywiście, mówiąc bardzo w uproszczony sposób, północ Unii Europejskiej, państwa północne… Holandia, która, tak jak pani dyrektor zresztą wspomniała, nie przedstawiła jeszcze swojego krajowego planu odbudowy, ale nie dlatego, że nie potrafiła go stworzyć, tylko dlatego, że jest sceptyczna. Państwa skandynawskie bardzo naciskają poprzez Radę Unii Europejskiej na to, żeby takie państwa jak Polska i Węgry naprawdę respektowały całość prawodawstwa unijnego i to, co zostało zapisane w konkluzjach ze szczytu z grudnia, chociaż, jak wiemy, formalnie to nie obowiązuje. Trochę mnie do tej wypowiedzi też sprowokował nieobecny tutaj minister Waldemar Buda, który w swoich wypowiedziach prasowych, po tym, kiedy wiemy, że Krajowy Plan Odbudowy ciągle nie ma zielonego światła, powiedział – tak przekonuje opinię publiczną – że ta procedura przyjęcia KPO nie ma związku z innymi procedurami Unii Europejskiej. To oczywiście z punktu widzenia formalnego jest racja, ale z punktu widzenia politycznego zupełnie nie.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AnnaPacześniak">I ostatnia kwestia. Mam wrażenie, że w momencie, kiedy Komisja Europejska publicznie powiedziała czy wyraziła swoje stanowisko, również ustami jednego z komisarzy, potrzebowałaby naprawdę solidnego pretekstu politycznego, aby wycofać się z tak restrykcyjnych… czy może z tak stanowczego stanowiska. Mam wrażenie, jako obserwatorka tego, co się dzieje, jako politolożka, że polski rząd nie wydaje się gotowy do tego, żeby taki pretekst Komisji Europejskiej dać. Wręcz przeciwnie, retoryka chociażby jednego z ministrów – mówię tutaj o Zbigniewie Ziobrze – pokazuje czy dowodzi, że polski rząd idzie zupełnie w przeciwną stronę. I nawet zapewnienia, jaki wspaniały jest Krajowy Plan Odbudowy, zapewnienia, że wszystko trzeba rozpatrywać osobno i nic nie jest powiązane, jest po prostu mydleniem oczu opinii publicznej i jest niezgodne z tym, co mówi się czy oficjalnie, czy mniej oficjalnie w Komisji Europejskiej, czy w innych instytucjach unijnych, np. w Parlamencie Europejskim. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BogdanKlich">Dwa słowa senator Bosacki, dwa słowa pan Marek Wójcik, potem oddam głos pani. Za 7 minut kończymy posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BogdanKlich">Panie Senatorze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarcinBosacki">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MarcinBosacki">Dziękuję bardzo ekspertom za ich dużo wnoszące do naszej dyskusji wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MarcinBosacki">Chciałem kontynuować wątek, który pan prof. Czachór podjął. Mianowicie chodzi o tę rzeczywiście niezwykle skandaliczną wypowiedź pana Ziobry oskarżającego, cytuję: „Unię Europejską o agresję oraz wojnę hybrydową ze stroną Unii Europejskiej wymierzoną w polski system prawny i system demokratyczny”. Ja chciałem zapytać pana ministra Budę oraz premiera Morawieckiego: czy pan minister Ziobro w tej wypowiedzi reprezentuje polski rząd? Czy jest to wypowiedź skonsultowana z premierem, a jeśli nie, jeśli jest sprzeczna z tym, co uważa premier, to dlaczego pan minister Ziobro nie został natychmiast zdymisjonowany? W sposób oczywisty jest to wypowiedź tak daleko idąca w skutkach dla interesów Rzeczypospolitej, w mojej ocenie godząca w te interesy, że jeśli premier nie wspiera tych słów, to jak najbardziej powinien zdyscyplinować dymisją pana ministra. Oczywiście to jest problem naszego spotkania, pani dyrektor, że oczekuję komentarza nie ze strony szczebla i pionu urzędniczego w ministerstwie, tylko od ministra, a tak naprawdę w tej sprawie od premiera. Bardzo proszę ministra o odpowiedź na piśmie w tej sprawie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BogdanKlich">Ad vocem pani senator marszałek Gabriela Morawska-Stanecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GabrielaMorawskaStanecka">Jeszcze mam w odniesieniu do tego pytania, które zadał pan senator Bosacki do pana ministra i do pana premiera, jeśli chodzi o ministra Ziobrę, bardzo istotne pytanie: czy wypowiedź jednego z głównych propagatorów w TVP Stanisława Janeckiego… Ja ją zacytuję: „Można by wysłać do Brukseli 12. Dywizję Zmechanizowaną, żeby wytłumaczyła Komisji Europejskiej, jakie jest polskie stanowisko w sprawie straszenia, kar i wstrzymywania środków dla Polski. Przez Niemcy przejdą w jeden dzień”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#BogdanKlich">Koniec cytatu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#GabrielaMorawskaStanecka">Koniec cytatu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#GabrielaMorawskaStanecka">Czy w związku z tą wypowiedzią opublikowaną wczoraj na Twitterze człowieka, który jest znany w TVP i jest jednym z głównych redaktorów, podjęte zostały jakiekolwiek kroki, łącznie ze skierowaniem jakiegoś wniosku dyscyplinarnego? Chciałabym taką odpowiedź uzyskać na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BogdanKlich">Pan Marek Wójcik.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekWójcik">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MarekWójcik">Ja w ogromnym skrócie. Ja zadałem 2 pytania, ale na jedno w ogóle nie uzyskałem odpowiedzi. Tak że będę prosił panią dyrektor, żeby jednak zechciała się odnieść do tych zagrożeń. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MarekWójcik">Po drugie, jeżeli jutro pan minister Buda przedstawi marszałkom ustawę wdrożeniową, to rozumiem, że my także jako inne organizacje samorządowe, i wszyscy obywatele, na stronie RCL zobaczą ten projekt. Bo rozumiem, że jutro on będzie zaprezentowany, a więc jutro także będzie można znaleźć go w sieci i oficjalnie zawiśnie na stronie. Chciałbym, żeby pani to potwierdziła. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogdanKlich">Pani Dyrektor, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RenataCalak">Dziękuję. Dziękuję bardzo za te głosy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#RenataCalak">Odnośnie do tej dyplomacji, tych kwestii dyplomatycznych, o których pani ambasador mówiła, że to jest bardzo ważna sfera, to oczywiście ja się z tym zgadzam. To było bardzo silnie pokazane w czasie naszej prezydencji, w czasie prezydencji Polski w Radzie, bo wtedy jakby forsowaliśmy te elementy związane z polityką spójności, które później również zostały uwzględnione w regulacjach unijnych, bo sprawowaliśmy prezydencję w Radzie w okresie, gdy wykuwały się zręby polityki spójności na obecny okres programowania. Jak najbardziej mogę się do tych wniosków przychylić. I w ramach naszej dyplomacji oczywiście stałe przedstawicielstwo Polski w Brukseli aktywnie uczestniczy.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#RenataCalak">Odnośnie do tych pytań dotyczących ustawy wdrożeniowej mogę powiedzieć, że ona będzie jutro, tak jak mówiłam, prezentowana na konwencie marszałków i ona zostanie przesłana do konsultacji. Trudno mi powiedzieć, czy to będzie dokładnie jutro, bo ja, tak jak mówiłam wcześniej, bezpośrednio nie odpowiadam za pracę nad tą ustawą. Ale postaram się przesłać i podać konkretną informację, kiedy ta ustawa zostanie już wysłana, żeby też być precyzyjną w tych deklaracjach.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#RenataCalak">Kolejne głosy odnosiły się do tego czasu, który nam nie służy. Ja tylko mogę powiedzieć ze swojej strony, że ten okres kwalifikowalności wydatków w ramach KPO jest liczony od lutego 2020 r., więc cały czas ten okres kwalifikowalności obowiązuje wszystkie państwa członkowskie, w odniesieniu do wszystkich KPO, niezależnie od tego, kiedy one będą zatwierdzone. Ale też zdaję sobie sprawę z tego, że życzylibyśmy sobie, żeby ten dokument był jak najszybciej zaakceptowany. Oczywiście rola poszczególnych państw członkowskich w ramach dyskusji na posiedzeniu Rady jest bardzo istotna. Tak jak wcześniej mówiłam, to jest dokument Komisji Europejskiej, więc na tych już ostatecznych spotkaniach, na posiedzeniach ECOFIN, on jest prezentowany przez Komisję Europejską, ale również przez państwa członkowskie i poszczególne państwa członkowskie oczywiście zadają pytania. My śledzimy ten proces, który teraz się odbywa, jakie są zadawane pytania poszczególnym państwom członkowskim i jak to wygląda. Jesteśmy teraz na etapie przygotowania się, tak że te wszystkie elementy, które trzeba przepracować, by ten dokument finalnie był możliwy do wdrożenia, są u nas podejmowane.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#RenataCalak">Kolejna sprawa dotyczyła 5 województw, które dostały informację o wstrzymaniu dyskusji na temat środków w ramach REACT-EU. Jest przygotowywana odpowiedź przez te poszczególne województwa koordynowane w naszym resorcie i ta odpowiedź ma wyjść już na dniach. Tak więc tutaj też departament, który odpowiada za koordynację regionalnych programów operacyjnych, jest w kontakcie z regionami, by jak najbardziej merytoryczną odpowiedź w tym temacie przygotować.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#RenataCalak">Jeśli chodzi o to, o co pan pytał, czyli czy będą inne, że tak powiem, wymogi Komisji odnośnie do Polski, odnośnie do państwa członkowskiego, to trudno mi dzisiaj o tym mówić. My mamy spotkanie na poziomie technicznym. W zeszłym tygodniu też się odbyło spotkanie na temat nieformalnego dialogu dotyczącego umowy partnerstwa, bo w takim dialogu nieformalnym jesteśmy. To nie wybrzmiewa na tych spotkaniach technicznych. Odnośnie do tych spotkań politycznych, to trudno mi się do tego odnieść, bo ja w nich nie uczestniczę. Na tych spotkaniach technicznych z naszymi odpowiednikami to nie wybrzmiewa. My się koncentrujemy na tych rzeczach, na które mamy wpływ, żeby jakby ten proces posuwać do przodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BogdanKlich">Podsumowanie. Chciałbym powtórzyć, że komisja będzie regularnie zajmowała się postępem prac w zakresie Krajowego Planu Odbudowy, w negocjacjach z Komisją Europejską oraz później podczas oceniania KPO przez Parlament Europejski oraz przez Radę. Jesteśmy winni to zarówno naszym wyborcom, jak i tym środowiskom, które nam zaufały, tj. samorządowcy, lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, przedsiębiorcy, nauczyciele, no i przede wszystkim ci, którzy z samorządów zabiegają o to, aby było forum, żeby można było usłyszeć prawdę od przedstawicieli rządu, a nie tylko pobożne życzenia bądź fikcyjne deklaracje. Będziemy zajmować się tym tematem regularnie.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#BogdanKlich">Po drugie, zostały złożone 2 zapytania i prośby o odpowiedzi na te pytania na piśmie. Pierwsze zapytanie to było pytanie pana senatora Bosackiego do premiera Morawieckiego w sprawie wypowiedzi ministra Zbigniewa Ziobry, tej, w której użył w stosunku do Unii Europejskiej określenia „agresja”, nawet więcej: „wojna hybrydowa”. Drugi wniosek o odpowiedź na piśmie został złożony przez panią senator Morawską-Stanecką i jest to wniosek o ustosunkowanie się przez premiera do wypowiedzi pana redaktora Janeckiego.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#BogdanKlich">Ja dodam – po tym, co pani dyrektor powiedziała – trzeci wniosek o odpowiedź na piśmie ze strony pana ministra Budy odnośnie do koordynacji uchwał, które zostały przyjęte przez 5 sejmików w Polsce, a które, jak usłyszeliśmy przed chwilą, mają być skoordynowane czy też stanowisko w tej sprawie ma być skoordynowane przez państwa resort. Przypomnę, że to sejmiki mają zająć stanowisko w sprawie swoich własnych wcześniejszych uchwał. Rozumiem, że pan minister Buda jedynie koordynuje przygotowania do tych działań. Ale ponieważ sprawa jest kluczowa, bo każde z tych województw może utracić po kilka miliardów złotych, na które czekają ich mieszkańcy, w związku z tym bardzo proszę pana ministra Budę o odpowiedź na piśmie, jak wygląda rola ministerstwa w tym zakresie i jak zaplanowane są działania ze strony poszczególnych sejmików, które autonomicznie oczywiście będą podejmować decyzje w tych kluczowych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#BogdanKlich">Rozumiem, że jeśli chodzi o pytania na piśmie, to chyba zostały one wyczerpane, ponieważ na to pytanie, które złożył pan Marek Wójcik, dotyczące ustawy wdrożeniowej, padła odpowiedź ze strony pani dyrektor, że od jutra jej projekt powinien znaleźć się na stronie internetowej i być dostępny dla wszystkich, a więc także dla Związku Miast Polskich i innych organizacji samorządowych. Rozumiem, że w tej sprawie pan nie występuje o odpowiedź na piśmie. Ale my oczekujemy również tego, że ten projekt jak najszybciej zostanie zaprezentowany drogą opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#BogdanKlich">Wreszcie, kończąc, chcę powiedzieć, że tej sprawy nie odpuścimy. To jest fundamentalna sprawa dla Polek i Polaków. Mamy świadomość 100-procentowej odpowiedzialności rządzących za to, że wiedząc, jakie są kryteria przyznawania środków z Funduszu Odbudowy, nie zastosowali się do niektórych spośród nich. Co więcej, rząd sprowokował kulminację działań antyeuropejskich, które mogą skutkować dalszym odroczeniem decyzji Komisji Europejskiej. I jeśli dojdzie do zaakceptowania naszego Krajowego Planu Odbudowy, to już w tej chwili przynajmniej samorządy cierpią z powodu utraconych korzyści. W związku z tym takie działania ze strony rządu uznajemy za szkodliwe i oczekujemy na dostosowanie się rządu do zasad, które każdy kraj w Unii Europejskiej musi przestrzegać, tzn. do respektowania zasady praworządności, do uznawania wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i nieprzeprowadzania fikcyjnego postępowania przed tzw. Trybunałem Konstytucyjnym, który miałby orzekać niezgodnie ze swoimi kompetencjami o tym, o czym Polacy orzekli w 2003 r. w referendum akcesyjnym, czyli o pierwszeństwie prawa europejskiego w stosunku do prawa krajowego, na podstawie zapisów konstytucji, która to konstytucja, jako jedno ze źródeł prawa, uznaje międzynarodowe traktaty ratyfikowane przez Rzeczpospolitą Polską. Konstytucja decyduje o tym, o czym pan premier Morawiecki pyta tzw. Trybunał Konstytucyjny, próbując w ten sposób stworzyć fikcyjne wrażenie, że to Trybunał Konstytucyjny będzie orzekał o tym, o czym Polacy wypowiedzieli się w 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#BogdanKlich">Pani marszałek Gabriela Morawska-Stanecka jeszcze ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GabrielaMorawskaStanecka">W ramach konkluzji chciałabym przypomnieć, że ja na początku, w pierwszym wystąpieniu zadawałam jeszcze jedno pytanie, właśnie dotyczące tej sprawy: czy premier ma zamiar wycofać sprawę z Trybunału?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogdanKlich">Doskonale. Dołączam w takim razie to pytanie i proszę o przekazanie swoim przełożonym, że także w tej sprawie oczekujemy na odpowiedź na piśmie, na pytanie zadane przez panią marszałek Gabrielę Morawską-Stanecką.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BogdanKlich">Dziękuję państwu za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BogdanKlich">Zamykam posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 13 minut 09</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>