text_structure.xml 38.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 12 minut 02</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Sławomir Rybicki</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SławomirRybicki">Dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SławomirRybicki">Witam państwa na posiedzeniu Komisji Regulaminowej Etyki i Spraw Senatorskich.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SławomirRybicki">Do komisji wpłynęło pismo marszałka Senatu, który w trybie art. 9 pkt 1 Regulaminu Senatu zwrócił się do komisji o przedstawienie opinii dotyczącej możliwości przeprowadzania głosowania imiennego zgodnie z art. 53 ust. 5 Regulaminu Senatu w warunkach posiedzenia Senatu prowadzonego jednocześnie w sposób tradycyjny oraz z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SławomirRybicki">A więc mamy po prostu dokonać wykładni Regulaminu Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SławomirRybicki">To jest jedyny punkt porządku.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SławomirRybicki">Poddam go pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SławomirRybicki">Kto z państwa jest za przyjęciem porządku posiedzenia komisji z jednym punktem: wyrażenie opinii w sprawie wykładni Regulamin Senatu?</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#komentarz">4</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SławomirRybicki">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#komentarz">3</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SławomirRybicki">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SławomirRybicki">Stwierdzam, że komisja podjęła decyzję o przyjęciu zaproponowanego porządku posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SławomirRybicki">Witam na posiedzeniu przedstawicieli Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SławomirRybicki">Panie Dyrektorze, na początku oddam panu głos, aby dokonał pan wykładni zapisu istniejącego w kontekście tej prośby, tej decyzji Prezydium Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RomanKapeliński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RomanKapeliński">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#RomanKapeliński">Prezydium Senatu zwróciło się do komisji z prośbą o opinię dotyczącą problemu prawnego polegającego na tym, że w sytuacji, kiedy posiedzenie plenarne Senatu odbywa się z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość, może okazać się konieczne głosowanie imienne, ponieważ zgodnie z przepisami regulaminu głosowanie imienne może odbywać się w przypadkach expressis verbis wskazanych w regulaminie, ale także na wniosek marszałka Senatu lub na wniosek co najmniej 20 senatorów. Tymczasem przepisy dotyczące głosowania imiennego przewidują, że to głosowanie odbywa się przy użyciu kart do głosowania podpisanych imieniem i nazwiskiem senatora oraz przy wykorzystaniu przygotowanej w tym celu urny. Jak mówi przepis Regulaminu Senatu, senatorowie kolejno, w porządku alfabetycznym, wezwani przez sekretarza Senatu wrzucają swoje karty do urny.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#RomanKapeliński">Naszym zdaniem, należy tutaj brać pod uwagę generalne zasady, od których nie należy odstąpić.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#RomanKapeliński">Przede wszystkim, tak jak już wskazywaliśmy, w przypadku tej propozycji, aby posiedzenie Senatu odbywało się w sposób zdalny z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej, w żadnym wypadku taki sposób przeprowadzania obrad nie może pozbawić senatorów ich podstawowych praw związanych z udziałem w dyskusji, w głosowaniu. Tak samo w tym przypadku nie możemy senatorów, którzy uczestniczą w posiedzeniu w sposób zdalny, pozbawić prawa udziału w głosowaniu imiennym. To jest podstawowa sprawa.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#RomanKapeliński">Należy także pamiętać, iż to prawo 20 senatorów do złożenia wniosku o głosowanie imienne jest dosyć ważnym prawem i ono też musi zostać zagwarantowane. To znaczy, nie można uznać – tak nam się wydaje – że wprowadzenie przez marszałka Senatu, za zgodą konwentu, w trybie art. 16 ust. 3 pkt 4 i 42 ust. 2 regulaminu, takiego sposobu procedowania zdalnego może prowadzić do unicestwienia uprawnienia do złożenia wniosku o głosowanie imienne.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#RomanKapeliński">I wreszcie, tak jak powiedziałem, ten obowiązek przeprowadzania głosowania imiennego niekiedy wynika z przepisów regulaminu. To dotyczy np. głosowań w sprawach personalnych, kiedy Senat wybiera określone osoby do określonych organów. No i wtedy to głosowanie imienne jest obowiązkowe. A więc nie ma tutaj możliwości ominięcia tego sposobu przeprowadzania głosowania.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#RomanKapeliński">Dlatego wydaje nam się, że Prezydium Senatu, korzystając ze swoich uprawnień do dokonania wykładni regulaminu, mogłoby, jeśli chce pogodzić te 3 sprawy, o których mówiłem, zaproponować taką wykładnię, aby senatorowie uczestniczący w posiedzeniu Senatu odbywającym się z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość w przypadku przeprowadzania głosowania imiennego otrzymywali karty do głosowania drogą mailową, wypełniali je, skanowali i przesyłali skan karty drogą mailową na specjalnie dedykowany adres mailowy, a wyznaczeni przez marszałka Senatu sekretarze, którzy zwykle liczą głosy w głosowaniu imiennym, drukowali nadesłane skany i wrzucali tak otrzymane karty do urny. Można by też zaproponować, aby w takim przypadku ta kolejność alfabetyczna, o której mowa w art. 53 ust. 5, nie była obowiązkowa, aczkolwiek to jest do uznania prezydium. Być może byłoby to możliwe do zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#RomanKapeliński">Wydaje nam się, że taka interpretacja, taka wykładnia przepisów art. 53 pogodziłaby te 3 wartości, o których mówiłem, i byłaby pomocna w tej sytuacji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję, Panie Dyrektorze.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SławomirRybicki">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#SławomirRybicki">Kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#SławomirRybicki">Senator Marek Borowski. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekBorowski">Mnie się wydaję, że to jest bardzo racjonalne, dlatego że – już poza tym wszystkim, czego oczywiście nie chcę powtarzać, a co tutaj pan dyrektor powiedział – głosowanie personalne, to zawarte w regulaminie, czyli głosowanie imienne, istnieje od bardzo dawna. Prawdopodobnie jego źródło tkwi w czasach, kiedy w ogóle nie było głosowania elektronicznego, tylko trzeba było stwierdzić, kto jak głosował, a głosowanie było jawne, oraz w czasach, kiedy głosowanie było tajne. Bo pamiętamy, że Senat przez długi okres w pewnych sytuacjach głosował tajnie i wtedy oczywiście głosował imiennie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarekBorowski">Dzisiaj praktycznie ono jest używane tylko w jednym przypadku – mianowicie wtedy, kiedy mamy dokonać wyboru spośród kilku osób. Bo jeżeli głosujemy np. tylko na 1 osobę, to wtedy używamy systemu elektronicznego. A jak mamy np. wybrać 2 osoby z 3 czy coś takiego, to nie ma innego wyjścia, muszą być te nazwiska wypisane na karcie i głosowanie jest imienne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SławomirRybicki">Panie Marszałku, muszę przerwać, dlatego że mamy informację, że posiedzenie komisji nie jest transmitowane, a powinno być.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Gloszsali">Nie ma dźwięku, jest obraz.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SławomirRybicki">Nie ma dźwięku.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#SławomirRybicki">Ogłaszam 3 minuty przerwy…</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#komentarz">Przerwa w obradach</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SławomirRybicki">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SławomirRybicki">Proszę, Panie Senatorze, o kontynuowanie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekBorowski">Ale pierwsza część też nie była słyszana.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#SławomirRybicki">Nie była słyszana, ale rozumiem, że… Zapytam Biuro Legislacyjne, czy w tej sytuacji musimy powtórzyć całą procedurę, czy też faktycznie procedura się odbyła i jest w zgodzie z regulaminem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RomanKapeliński">To znaczy, Panie Przewodniczący, procedura się odbyła, a opinia jest też na piśmie, więc wydaje mi się, że jeżeli ktoś chciałby dotrzeć do dokumentacji z posiedzenia komisji, to nie będzie problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#SławomirRybicki">Proszę pana senatora Borowskiego o kontynuowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekBorowski">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekBorowski">To ja w tej sytuacji wypowiem się krócej. Mianowicie to głosowanie imienne ma bogatą tradycję, ale powstawało w innych warunkach, a dzisiaj jest stosowane właściwie wyłącznie wtedy, kiedy musimy dokonać wyborów personalnych, np. 2 osób z 3 albo 1 z 4 itd., itd. I w związku z tym konieczne jest głosowanie przez takie listy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarekBorowski">A zastępowanie głosowania zwykłego, które się odbywa poprzez naciśnięcie przycisku w przypadku głosowania zdalnego poprzez, że tak powiem, dotknięcie odpowiedniego miejsca na ekranie, głosowaniem imiennym, można powiedzieć, nic nie zmienia, poza tym że trzeba jakoś rozwiązać problem z tymi senatorami, którzy głosują zdalnie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MarekBorowski">I dlatego uważam, że ta propozycja, która jest tutaj, nie wyklucza głosowania imiennego – nie powinna wykluczać, bo ono w innych przypadkach może być potrzebne, konieczne – a pozwala wszystkim senatorom wziąć udział. Z innych przepisów tego regulaminu wynika, że senator ma nie tylko prawo, ale i obowiązek brania udziału, jeśli tylko jakieś przeszkody, np. natury zdrowotnej, mu nie staną na drodze. A więc powinien mieć również prawo do udziału w takim głosowaniu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SławomirRybicki">Pan senator marszałek Michał Kamiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MichałKamiński">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MichałKamiński">Wczoraj, kiedy dyskutowaliśmy na temat wyborów kopertowych w jednej wypowiedzi, ważnej wypowiedzi naszych adwersarzy z Prawa i Sprawiedliwości, padł ważki argument o konflikcie pewnych wartości. Ten z senatorów, który o tym mówił, mówił o tym, że w związku z koronawirusem pojawia się konflikt pomiędzy demokratycznymi wyborami a ochroną zdrowia obywateli. Ja myślę, że co do tego konfliktu jesteśmy zgodni, że taki konflikt zaistniał i w jeden lub drugi sposób próbowaliśmy sobie z tym konfliktem poradzić. Mam niejasne wrażenie, że tutaj sytuacja jest w jakimś sensie analogiczna. Otóż mamy do czynienia z konfliktem.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MichałKamiński">Z jednej strony bezspornym prawem senatorów, zapisanym w regulaminie, jest zgłaszanie wniosku o głosowanie imienne – co w żaden sposób nie umniejsza prawnej ważności naszego regulaminu – ale, co słusznie podkreślił pan senator Marek Borowski, sens wprowadzenia głosowania imiennego, duch, który towarzyszył wprowadzeniu tego przepisu do Regulaminu Senatu na początku naszej historii w nowej Polsce, był taki oto, że głosowanie imienne jest głosowaniem, dzięki któremu obywatel dowiaduje się, jak w konkretnej sprawie głosował jego, znany z imienia i nazwiska, senator. To jest istotna wartość demokratyczna – aby ludzie, którzy wybierają swoich posłów bądź senatorów, wiedzieli, jak oni w sprawach kluczowych głosują. I wtedy głosowanie za pomocą kartki, jawne, miało sens, bo było zapisywaniem konkretnie oddanego głosu. Powtórzmy: w czasach, gdy nie było głosowania elektronicznego i gdy i w Sejmie, i w Senacie senatorowie bądź posłowie – ja te czasy pamiętam – po prostu fizycznie liczyli głosy zarówno w jednej, jak i w drugiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MichałKamiński">Z drugiej strony głosowanie imienne było, jak słusznie zauważył również pan Marek Borowski, w tradycji polskiego Senatu po 1989 r głosowaniem tajnym w wyborach personalnych. Wtedy też istnieje logiczne uzasadnienie, że wybory personalne mają charakter tajny. W najrozmaitszych gremiach tak się zdarza…</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MarekBorowski">To znaczy, może ono wtedy nie było imienne.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#MichałKamiński">To znaczy, nie było imienne w tym sensie. Prawda? To znaczy, że w głosowaniu…</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#MarekBorowski">Na kartach.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#MichałKamiński">Na kartach, tak.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#MichałKamiński">Ale tajność tego typu głosowania na karcie została w poprzedniej kadencji zniesiona na wniosek senatorów Prawa i Sprawiedliwości. Tak więc im wtedy, do czego mieli absolutne prawo – niezależnie od tego, jak to oceniamy – towarzyszyła idea pełnej transparentności głosowań w Senacie. Chodziło o to, by w każdej sprawie wiadomość o tym, jak senatorowie głosują, docierała do opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#MichałKamiński">Należy w związku z tym zadać sobie pytanie, czy obecne głosowanie, które chcą zmienić senatorowie Prawa i Sprawiedliwości – do czego, powtórzę, mają prawo i tego nikt z nas nie kwestionuje… Czy w jakikolwiek istotny polityczny sposób zmienia się charakter tego głosowania? I tutaj odpowiedź musi być jednoznaczna: nie zmienia. Zarówno bowiem w głosowaniu hybrydowym, jak to się odbywa do tej pory, jak i w głosowaniu proponowanym przez reprezentantów Prawa i Sprawiedliwości dzisiaj – powtórzę to po raz kolejny – zgodnie z regulaminem istota głosowania pozostaje taka sama: senator podejmuje decyzję w jakiejś sprawie, oddaje swój głos, a wiadomość o tym, jak głosował, jest znana opinii publicznej od momentu oddania tego głosu.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#MichałKamiński">A więc odnosząc się z ogromnym szacunkiem do tego wniosku naszych politycznych adwersarzy, należy uznać, że tak czy inaczej nie istnieje, nie stoi za tym żadna bardzo istotna z punktu widzenia państwa przesłanka, że oto wynik tego głosowania może być inny, niż gdybyśmy procedowali w dotychczasowej formule.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#MichałKamiński">Ale wydaje mi się, że to rozwiązanie, które zaproponowało Biuro Legislacyjne, dokładnie godzi, wydawałoby się, ten nie do pogodzenia dylemat pomiędzy prawem panów, naszych czcigodnych adwersarzy, do składania takiego wniosku, a, Szanowni Państwo, prawem senatorów, którzy w dobrej wierze nie przyjechali do Senatu zgodnie z decyzją Konwentu Seniorów, mogąc uczestniczyć, w tym także głosować zdalnie w naszym posiedzeniu. Przynajmniej wczoraj byli tacy senatorowie z różnych ugrupowań, zarówno z większości, jak i mniejszości senackiej. Ale np. w poprzednich głosowaniach blisko 40 senatorów z obu naszych, nazwijmy to, obozów politycznych w Senacie, głosowało w ten sposób. Nie można powiedzieć, że jakiekolwiek ugrupowanie polityczne jest albo nad-, albo niedoreprezentowane akurat przy tej technicznej formule.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#MichałKamiński">W związku z tym, po tym moim przydługim być może wystąpieniu, chciałbym poprzeć szczerze propozycję zaproponowaną nam przez Biuro Legislacyjne. Jest to propozycja, myślę, w zgodzie z najlepszymi tradycjami kompromisu parlamentarnego, w którym godzimy racje naszych czcigodnych politycznych adwersarzy z przeprowadzeniem głosowania imiennego w formie elektronicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję bardzo za ten głos.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SławomirRybicki">Proszę o zabranie głosu senatora przewodniczącego Krzysztofa Słonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofSłoń">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofSłoń">Podzielę się z państwem moimi wątpliwościami co do tego. Owszem, zgadzam się z opinią pana marszałka co do transparentności tego głosowania, że ona byłaby zachowana, ale uważam, że nierozerwalną cechą głosowania imiennego jest również to, że ktoś dokonuje tego głosowania osobiście i, mówiąc wzrost, własnoręcznie. Bo nie pamiętam takiej sytuacji, żeby kartę do głosowania ktoś wrzucał za kogoś do urny. A zatem tu, według mnie, jest ten konflikt.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofSłoń">Funkcjonujemy na zasadzie pewnego wyjątku – który, można powiedzieć, na szczęście funkcjonuje w naszym regulaminie – pozwalającego panu marszałkowi w porozumieniu z prezydium zmienić formułę prowadzenia obrad plenarnych Senatu. Można powiedzieć „na szczęście”, bo już jedne obrady mamy w tej formule za sobą, teraz trwają drugie. Ubolewam nad tym, że wczoraj nie podjęliśmy dyskusji i nie zakończyliśmy jej głosowaniem nad zmianami w regulaminie, które w sposób jednoznaczny dawałyby możliwość takiego funkcjonowania Senatu i jego organów, czyli komisji i podkomisji, żeby możliwe były obrady zdalne. W jednym z proponowanych przez nas zapisów jest to, żeby uznać, że dokumenty przekazywane w sposób elektroniczny są równoważne z dokumentami papierowymi – tak to nazwę. I moglibyśmy jeszcze w tych zmianach zapisać właśnie to, że w przypadku dokumentów złożonych w sposób elektroniczny, potwierdzonych w sposób audiowizualny, tak można to określić, dopuszcza się, żeby ktoś inny – w tym wypadku sekretarz – taką potwierdzoną kopię dokumentu, a zatem również karty do głosowania imiennego, mógł umieścić w urnie do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KrzysztofSłoń">W tym wypadku, o którym dziś mamy rozstrzygnąć, doceniając zaangażowanie naszych legislatorów w to, żeby urealnić nasze posiedzenia i funkcjonowanie podczas obrad plenarnych, nie mogę się jednak zgodzić z sytuacją, że nie zostanie dochowana ta cecha głosowania imiennego, że głosowanie dokonywane jest własnoręcznie, że wrzuca się swoją kartę imienną do głosowania własnoręcznie do urny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SławomirRybicki">Mam wrażenie, że zaproponowana interpretacja regulaminu zmierza do tego, żeby przesłany drogą elektroniczną dokument miał podobny status jak dokument, który wrzucamy osobiście do urny. W tym kierunku zmierzają te rozwiązania. Ale oczywiście mamy prawo do swoich opinii.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SławomirRybicki">Czy jeszcze ktoś z panów senatorów…</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarekBorowski">Ja tylko jeszcze jedno słówko.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#SławomirRybicki">Proszę bardzo, senator Borowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekBorowski">Ja rozumiem to przywiązanie do tradycji. Jesteśmy już senatorami parę kadencji i to oczywiście gra rolę. Rzeczywiście ja też nie pamiętam sytuacji, żeby ktoś własną ręką nie wrzucał karty do urny, ale w sytuacjach nagłych, niespodziewanych i takich, które do tej pory nie występowały, trzeba szukać rozwiązań. Takiej sytuacji, jaka obecnie ma miejsce, przedtem nie mieliśmy. Też nie pamiętam sytuacji, żeby posłowie czy senatorowie głosowali z domu. Prawda? To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarekBorowski">Po drugie, sama propozycja, np. wyborów korespondencyjnych dla 30 milionów Polaków, oznacza, że nie będą własnoręcznie wrzucać kart do urny, tylko być może ktoś za nich wrzuci. Prawda? Bo nie mogą wyjść z domu, więc ktoś pójdzie i wrzuci.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#komentarz">Wypowiedź poza mikrofonem</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarekBorowski">Tak że wydaje mi się… A skąd tamta propozycja się wzięła? No właśnie z tej sytuacji – prawda? – w której się wszyscy znaleźliśmy.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MarekBorowski">Tak że ja myślę, że musimy po prostu szukać rozwiązań w tym stanie rzeczy, a nie trzymać się sztywno pewnych rozwiązań, które były zapisane na inne okoliczności. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#SławomirRybicki">Poproszę pana marszałka Stanisława Karczewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławKarczewski">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławKarczewski">Szanowni Państwo, ja mam zupełnie odmienne zdanie od wygłoszonych przez panów marszałków siedzących vis-à-vis.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławKarczewski">Faktycznie jesteśmy w sytuacji nadzwyczajnej, w sytuacji kryzysowej, w sytuacji kryzysu epidemicznego i powinniśmy nasze wszystkie działania do tego dostosować. 30 marca, wiedząc o różnych lukach w regulaminie, a przede wszystkim wiedząc o tym, że w regulaminie nie ma zapisanego zdalnego głosowania, wnieśliśmy propozycję zmiany w regulaminie. A w tej chwili nasze działania – działania pana marszałka Grodzkiego, Biura Legislacyjnego i senatorów – nie mają podstaw prawnych w regulaminie. Wszystkie głosowania są niezgodne z regulaminem, bo nie mamy tego zapisanego. Prosiliśmy o ten zapis.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławKarczewski">Często państwo przez analogię odwołujecie się do Sejmu. W Sejmie to przecież państwa obóz polityczny się nie zgodził, w przeciwieństwie do nas tu, w Senacie… Bo my się zgodziliśmy. Powiedzieliśmy tak: głosujmy – mamy sytuację nadzwyczajną, raz przegłosujmy i składajmy zmiany w regulaminie. I te zmiany powinny być już dawno opracowane przez pana przewodniczącego, przez pana marszałka i przez Biuro Legislacyjne. W tej chwili jest podana bardzo nieudolna proteza, która w ogóle nie ma umocowania w obecnym regulaminie. On mówi bardzo wyraźnie o tym, w jaki sposób to głosowanie powinno być przeprowadzone, i ono nie będzie przeprowadzone zgodnie z obowiązującym regulaminem, czyli senator nie będzie wrzucał karty do głosowania. Jest w regulaminie bardzo wyraźne określenie, w jakich okolicznościach takie głosowanie, głosowanie imienne, jest obligatoryjnie wprowadzane – w przypadku awarii aparatury, w przypadku zgłoszenia takiego wniosku przez marszałka i w przypadku zgłoszenia takiego wniosku przez grupę co najmniej 20 senatorów. I taki wniosek my złożyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StanisławKarczewski">To niestety pokazuje, że państwo zaniedbaliście nasz wniosek, że zaniedbaliście sprawy regulaminowe. Skupiliście się na zupełnie innych punktach regulaminu, a te już wcześniej należało wprowadzić do regulaminu, bo przecież jest artykuł, który mówi o sposobie głosowania, art. 53, i o zdalnym głosowaniu nie ma tam mowy. A więc to powinno się dokonać wczoraj. Prosiliśmy też o to, aby w dniu wczorajszym… Nie wiem, z jakiego powodu nie zostały dokończone te prace. Mielibyśmy wszystko określone w regulaminie, w tym również możliwość imiennego głosowania. No, spóźniliśmy się i spóźniliście się państwo. Ja ubolewam, bo prosiliśmy wielokrotnie o to, aby te zmiany w regulaminie zostały dokonane.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#StanisławKarczewski">Ja nie zgadzam się z tą opinią, zresztą jak z wieloma innymi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#SławomirRybicki">Czy są jeszcze głosy w dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#SławomirRybicki">Oczywiście każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, ale trzeba też oceniając stan faktyczny, powiedzieć, że marszałek, dokonując interpretacji regulaminu, za zgodą konwentu wprowadził taki tryb pracy Senatu, który został zaakceptowany nie tylko przez Senatorów in gremio, ale poprzez decyzje Sejmu czy prezydenta zostały te działania usankcjonowane właściwymi decyzjami i Sejmu, i pana prezydenta, który złożył podpis pod ustawami, które były procedowane w Senacie właśnie w trybie zdalnym. A więc myślę, że te prace Senatu nie mogą być teraz kwestionowane jako niezgodne z regulaminem, bo wszyscy się zgodziliśmy, że ta interpretacja, którą zastosował marszałek i Konwent Seniorów, jest zgodna z prawem.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#SławomirRybicki">Pani senator jeszcze…</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">Senator Barbara Borys-Damięcka:</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#SławomirRybicki">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BarbaraBorysDamięcka">Ponieważ przenieśliśmy się tutaj, żeby ewentualnie słuchacze uczestniczyli i wiedzieli, o czym my mówimy, to może warto po prostu powiedzieć…</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BarbaraBorysDamięcka">Ja tylko chcę zaznaczyć, że ten tryb głosowania, który obowiązuje, i sposób, w jaki wykonujemy głosowania, nie jest wymyślony przez 1 senatora czy przez jakąś opcję, czy przez 2 osoby. To jest tryb – zwracam się tutaj do prawników – usankcjonowany, wybrany, zaakceptowany, udostępniony wszystkim senatorom, którym przysługuje prawo głosowania. Tak samo jak wszystkim posłom, ale skupiam się na Senacie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BarbaraBorysDamięcka">Tak więc uważanie, że wyłącznie państwo mają racje, że trzeba było od razu się tym zająć i zmieniać… Ja nie podzielam takiej racji. Wszystko odbywało się zgodnie z prawem.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#BarbaraBorysDamięcka">Ale oczywiście wobec panującej sytuacji, jaką w tej chwili mamy, sytuacji pandemii, może się np. okazać, że po jej zakończeniu znowu będziemy dokonywali jakichś zmian regulaminowych, bo sytuacja stworzy nam zupełnie inne otoczenie. Ale to jest inna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#BarbaraBorysDamięcka">Można się przyjrzeć różnego rodzaju udogodnieniom czy usprawnieniom, ale ja osobiście nie zgadzam się z poglądem, że to wszystko, co się odbywało wczoraj i dzisiaj, jest nieprawomocne, bo to nie jest prawda. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#SławomirRybicki">Pan senator Błaszyk. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzemysławBłaszczyk">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzemysławBłaszczyk">Ja się nie zgodzę z panią senator, bo ja mam duże wątpliwości co do tego, co się wydarzyło wczoraj w związku z wczorajszym głosowaniem, bo byliśmy na posiedzeniu częściowo zdalnym, częściowo stacjonarnym. I myślę, że w takiej sytuacji decyzja pana marszałka, że głosujemy na następny dzień, powinna być dotrzymana. Jeżeli było głosowanie, to powinniśmy być o nim wcześniej poinformowani.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrzemysławBłaszczyk">Tak naprawdę, to mam też uwagę do Biura Legislacyjnego. Dlaczego np. ja wczoraj nie mogłem się połączyć zdalnie? Dlaczego nie miałem kodu zdalnego? Bo chyba zawsze mi on przysługuje. Nie jest nigdzie zapisane, że mi to uczestnictwo zdalne nie przysługuje. Dzwoniłem do 2 osób, które były wskazane w liście od pana marszałka do obsługi tego systemu. Jedna osoba nie odebrała, druga odebrała, ale była poza Senatem i nie mogła mi pomóc, żebym się mógł podłączyć do głosowania zdalnego. I jest bardzo duża wątpliwość, czy nie zostało mi to głosowanie skutecznie uniemożliwione przez to, że tak naprawdę nie znamy szczegółów, jak to powinno wyglądać, gdzie my się potwierdzamy, zgłaszamy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PrzemysławBłaszczyk">I wczoraj było duże nadużycie tak naprawdę, bo jesteśmy w trybie, w jakim jesteśmy. Tak jak powiedział pan marszałek, wyciągamy do państwa rękę, żeby nie blokować… Ale wczoraj zrobiliście, co zrobiliście, wycofując senatorów z dyskusji, przeprowadzając głosowanie, dając nam 9 minut na dotarcie na salę plenarną. I tak to wygląda. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SławomirRybicki">Czy Biuro Legislacyjne chciałoby jeszcze, przed podjęciem decyzji przez komisję, zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#SławomirRybicki">Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RomanKapeliński">Ja tylko chciałbym panu senatorowi Błaszczykowi… To znaczy, my nie odpowiadamy za kwestie techniczne, tak że proszę pytać Kancelarii, a nie nas. To nie my za to odpowiadamy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrzemysławBłaszczyk">…Cały czas powinniśmy mieć możliwość zdalnego…</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#RomanKapeliński">No ale, Panie Senatorze, cała instrukcja, wielostronicowa, jest dostępna. Tak?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#RomanKapeliński">A ja jeszcze chciałbym wzmocnić ten sposób interpretacji regulaminu, który… Oczywiście można go krytykować, ale państwo w czasie trwającego posiedzenia i poprzednich zdalnych w taki sposób składacie poprawki. Poprawki wpływają na dedykowany adres mailowy, a przesłanie poprawki na taki adres jest równoznaczne ze złożeniem poprawki do marszałka Senatu. A więc tu też jest analogia do trybu składania poprawek przyjętego przez marszałka i Konwent Seniorów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SławomirRybicki">Proszę państwa, obowiązkiem komisji jest wyrażenie opinii…</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#StanisławKarczewski">Jeszcze tylko jedno.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SławomirRybicki">Proszę bardzo, senator Karczewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławKarczewski">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławKarczewski">Apeluję do większości senackiej jednak o zajęcie się z regulaminem, bo w tej chwili jesteśmy w sytuacji takiej, że obok regulaminu powstaje drugi regulamin. Tak naprawdę powstaje drugi regulamin, który nie ma umocowania prawnego. Również państwa opinia jest opinią dotyczącą sytuacji, która nie jest zawarta tak naprawdę w regulaminie tym wyjściowym, zasadniczym, który nas obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławKarczewski">Ja się bardzo cieszę, że państwo powołujecie się na art. 19 i zwracacie uwagę na obowiązek obecności, czynnego udziału w posiedzeniach. No ale wczoraj dokonała się taka sytuacja, która uniemożliwiła wielu senatorów obecność w chwili głosowania – i to z przyczyn absolutnie obiektywnych. Prosiliśmy o przerwę, ta przerwa nie została ogłoszona. Każdy z senatorów, który nie głosował, napisze bardzo szczegółowe wyjaśnienia, dlaczego nie mógł być na głosowaniu. I wtedy również będziemy powoływali się na art. 19, na który państwo się w tej chwili z taką wielką troską powołujecie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SławomirRybicki">Marszałek Borowski. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekBorowski">Ja tylko chciałbym się odnieść do sprawy propozycji regulaminowej. Myśmy ją rozpatrywali na posiedzeniu i poprosiliśmy o opinię w tej sprawie, bo to jest…</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławKarczewski">…Senat przyjął. Panie Marszałku, ale to przecież my decydujemy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MarekBorowski">Nie, nie, ale jednak komisja regulaminowa z reguły prosi o opinię Biuro Legislacyjne, czasami ekspertów zewnętrznych przy niektórych decyzjach, przy niektórych zmianach – oczywiście nie przy każdej. Ale tutaj, ze względu na jednak zupełnie nową technologię pracy, taka opinia jest potrzebna. I chcę powiedzieć jasno, że my chcemy przyjąć rozwiązania w tym zakresie. Absolutnie nie mamy zamiaru tego jakoś odwlekać.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#StanisławKarczewski">Czy ja mogę jeszcze…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SławomirRybicki">Mamy do wykonania określoną opinię…</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławKarczewski">Panie Marszałku, ja rozumiem, że chcecie… Przepraszam, można?</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#SławomirRybicki">Panie Marszałku, ja…</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#StanisławKarczewski">Ale chcę…</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#SławomirRybicki">…w trybie regulaminowym udzielam sobie głosu i proszę państwa senatorów, abyśmy zmierzali do konkluzji merytorycznej w sprawie wyrażenia opinii.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#SławomirRybicki">Ponownie udzielam głosu panu marszałkowi Karczewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKarczewski">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławKarczewski">Przepraszam za nieregulaminowe zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#StanisławKarczewski">Panie Marszałku, to ja pytam: teraz macie chęć, a dlaczego nie mieliście przez cały miesiąc chęci pracy nad tym?</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#StanisławKarczewski">Bylibyśmy w zupełnie w innym miejscu. No, prosiliśmy o to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SławomirRybicki">Panie Marszałku, proszę o krótką odpowiedź i wracamy do meritum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekBorowski">Panie Marszałku, to jest trudna dyskusja, a było wiele innych problemów, które trzeba było szybko rozwiązywać, i ustaw, które trzeba było przyjmować z dnia na dzień, pracować nad nimi, bo to nie było tak, że się po prostu podnosiło rękę. W związku z tym sprawa się trochę odwlekła. Ale nie ma powodu z tej kwestii robić w tej chwili jakiejś sprawy zasadniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SławomirRybicki">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#SławomirRybicki">Proszę państwa, komisja regulaminowa bez wątpienia zajmie się projektem z wniosku sanatorów Prawa i Sprawiedliwości po otrzymaniu opinii od Biura Legislacyjnego i od zewnętrznych ekspertów. Na pewno to zrobimy niezwłocznie, jak tylko te opinie się pojawią.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#SławomirRybicki">A w tej chwili mamy w porządku wyrażenie opinii.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#SławomirRybicki">Ponieważ z dyskusji wynika, że nie ma zgody na zaproponowany projekt, poddam go pod głosowanie, przy czym wcześniej jeszcze raz przeczytam wszystkim państwu propozycję uchwały komisji regulaminowej w sprawie wykładni regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#SławomirRybicki">„Senatorowie uczestniczący w posiedzeniu Senatu odbywającym się z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość, w przypadku przeprowadzania głosowania imiennego, otrzymują karty do głosowania drogą mailową, wypełniają je, skanują i przesyłają skan karty drogą mailową (na specjalny dedykowany adres). Wyznaczeni przez Marszałka Senatu sekretarze Senatu drukują nadesłane skany i wrzucają karty do urny, przy czym w tym przypadku można odstąpić od porządku alfabetycznego, o którym mowa w art. 53 ust. 5 Regulaminu Senatu”.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#SławomirRybicki">Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem opinii komisji w zaproponowanym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#komentarz">5</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#SławomirRybicki">Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#Gloszsali">Jedna osoba…</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#Gloszsali">Nie, ja byłem przeciw. Jeszcze raz.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#SławomirRybicki">Jeszcze raz.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#SławomirRybicki">Kto z państwa senatorów jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#komentarz">3</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#SławomirRybicki">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#komentarz">0</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#SławomirRybicki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#SławomirRybicki">Stwierdzam, że komisja przyjęła opinię, którą na życzenie Prezydium Senatu właśnie podjęła.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#SławomirRybicki">Dziękuję państwu za udział w posiedzeniu komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#SławomirRybicki">Zamykam posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 12 minut 38</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>