text_structure.xml 69.5 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 17 minut 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Gogacz)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławGogacz">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławGogacz">Otwieram posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławGogacz">Przedmiotem obrad komisji jest pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie uznania zasług profesora Zbigniewa Brzezińskiego; druk senacki nr 518, wszyscy państwo na pewno ten druk posiadacie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławGogacz">W związku z tym, że posiedzenie komisji zwołujemy w trakcie posiedzenia Senatu, chciałbym przywołać art. 61 Regulaminu Senatu i poinformować o tym, że zgodnie z ust. 2 w tym artykule możemy skracać terminy za zgodą komisji. Krótko mówiąc, mamy zgodę marszałka na to, żeby skrócić termin, ale potrzebna jest też oczywiście zgoda komisji. Rozumiem, że nie ma głosów przeciwnych, żeby rozpatrywać ten punkt w takim trybie?</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławGogacz">Są głosy za.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławGogacz">W takim razie zgodnie z art. 61 ust. 2 pkt 2 Regulaminu Senatu, w związku z tym, że zaistniała szczególna sytuacja, przystępujemy do obrad komisji nad punktem, który został przedstawiony.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę przedstawiciela wnioskodawców, pana senatora Bogdana Klicha, o zaprezentowanie projektu uchwały. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanKlich">Dziękuję również za zastosowanie takiego trybu, który umożliwia rzeczywiście szybkie zareagowanie tą uchwałą na śmierć Zbigniewa Brzezińskiego, która jest chyba dla nas wszystkich i ciosem, i bolesną stratą.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BogdanKlich">Nasza grupa senatorów Platformy Obywatelskiej postanowiła przedłożyć ten projekt Wysokiemu Senatowi po to, aby uczcić pamięć profesora i jego zasługi nie tylko minutą ciszy, lecz także przypomnieniem tego, kim był Zbigniew Brzeziński dla Polski, dla Stanów Zjednoczonych i dla świata. W tej uchwale zawartych jest kilka myśli, które wydają się konieczne do uwzględnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BogdanKlich">Po pierwsze, prosilibyśmy, aby… Wnosimy o to, aby utrzymać w tej uchwale, po dyskusji i po głosowaniu, wątek o tym, że Zbigniew Brzeziński nie tylko nigdy nie wyrzekł się, ale też nie zapomniał o swojej polskości w trakcie całego swojego życia i że bez względu na to, gdzie go rzuciły koleje losu, czy wtedy, kiedy był bardziej wykładowcą akademickim, czy kiedy był amerykańskim politykiem, zawsze pamiętał o swoich polskich korzeniach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#BogdanKlich">Po drugie, uważamy, że powinno być krótkie przypomnienie jego rysu biograficznego, bo często nie pamięta się o tym, że chociaż wojna zastała go za granicą, to przecież urodził się w Warszawie, tutaj spędził swoje dzieciństwo. I o tym, że do świata międzynarodowej dyplomacji wszedł w sposób naturalny, jako syn dyplomaty. O tym, że był wszechstronnie wykształcony i że to wykształcenie zdobywał już za granicą, jeśli chodzi o wykształcenie wyższe, na uniwersytecie w Montrealu, na Harvardzie, i że sam później jako profesor stosunków międzynarodowych był wybitnym naukowcem.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#BogdanKlich">Warto też pamiętać – to trzecia myśl tego projektu – o odwadze jego poglądów. On był bezkompromisowy, jeżeli chodzi o swoje poglądy, ale równocześnie niezwykle twórczy. To, że Polska jest dzisiaj członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, to jest… W dużym stopniu stało się tak za sprawą jego myśli, a to, że Sojusz Północnoatlantycki jest niejako opleciony rozmaitymi więzami współpracy z innymi krajami, też jest wyrazem jego koncepcji. Zbigniew Brzeziński bardzo wcześnie, bo już w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych – zanim zostało opublikowane studium rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego w 1995 r. – mówił o tym, że Polska powinna znaleźć się w Sojuszu Północnoatlantyckim oraz we Wspólnocie Europejskiej. On wiązał ze sobą te dwie sprawy. Uważał, że przystąpienie Polski do Unii Europejskiej jest równie ważne jak przystąpienie do NATO, i podkreślał, że jedno musi być powiązane z drugim, że nie da się tych dwóch spraw rozdzielić.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#BogdanKlich">Ważne jest także przywiązanie Zbigniewa Brzezińskiego do tego, co jest naszym wspólnym dziedzictwem. Mam tutaj na myśli dziedzictwo polskie, zachodnioeuropejskie i amerykańskie, tzn. wartości, które są zapisane w traktacie waszyngtońskim, takie jak: demokracja, prawa człowieka, swobody obywatelskie, praworządność, szacunek dla mniejszości. To było to, co on wyniósł ze swojego rodzinnego domu, co wywiózł, można powiedzieć, z międzywojennej Polski i co utrwaliło się jako podstawa moralna jego działań w trakcie całej pracy na Zachodzie, w Stanach Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#BogdanKlich">Ja miałem przyjemność być jego przyjacielem, kontaktować się z nim dosyć często i muszę powiedzieć, że do samego końca swojego życia zachował on jasność sądów oraz precyzję myślenia, których, jak sądzę, wielu z nas mogłoby mu po prostu pozazdrościć.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#BogdanKlich">To chyba tyle tytułem rekomendacji tego wniosku, Panie Przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławGogacz">W ramach dyskusji, bo na pewno ona się tutaj rozpocznie, chciałbym zaproponować, ażeby… Ja mam kilka propozycji. Pierwsza propozycja, która koresponduje z informacją przedstawioną tu przez pana senatora, przedstawiciela wnioskodawców, wiąże się z tym, że mi brakuje słowa „Solidarność” w kontekście lat działalności. Słowo „Solidarność” ani razu nie pojawia się w tekście. Ja jeszcze sprawdziłem w wyszukiwarce i jeżeli chodzi o fakty, które można znaleźć w internecie, to… Żeby jeszcze raz to wszystko potwierdzić… Tak że ja bym proponował, żebyśmy jednak przywołali w kontekście osoby profesora Zbigniewa Brzezińskiego również jego wkład w ruch, jakim była „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławGogacz">Ja przyglądałem się temu tekstowi i według mnie… Oczywiście możemy się zastanawiać, jak wyglądałaby formuła zapisu, który wskazywałby na związki profesora z „Solidarnością”… Można by np. w drugim akapicie, w przedostatnim zdaniu, czyli po słowach „USA w stosunku do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich” – tam jest teraz kropka, bo wcześniej są wymieniane zasługi pana profesora Brzezińskiego – dodać to: wspierał ruch „Solidarności”. Można to jeszcze rozwinąć… W każdym razie, skoro mówi się tu o zasługach… „Był wykładowcą akademickim i działał w polonijnych organizacjach naukowych i społecznych. W latach 1977–1981 był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Stanów Zjednoczonych”… itd., itd. I później jest tak: „miał ogromny wpływ na twardy kurs”, no i tu… Oczywiście otwieram… Oczywiście każdy z państwa może się wypowiedzieć, jak miałby brzmieć zapis, który wskazywałby na zasługi pana profesora Zbigniewa Brzezińskiego dla ruchu „Solidarności”, dla powstania…</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#StanisławGogacz">Czy ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#StanisławGogacz">To w takim razie moja propozycja jest taka, żeby wstawić tu następujący zapis: wspierał ruch „Solidarności”.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#StanisławGogacz">No właśnie, drugi akapit, przedostatnie zdanie.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#StanisławGogacz">Druga moja propozycja… Chciałbym poddać też pod rozwagę… Ostatnie zdanie w tymże akapicie kończy się tak: „USA wymusiły na ZSRR odstąpienie od planów inwazji na Polskę”. W zasadzie, o ile dobrze pamiętam, ta obawa przed inwazją Związku Radzieckiego cały czas była obecna w latach osiemdziesiątych, od 1981 r., przez cały okres stanu wojennego i całe lata osiemdziesiąte. Niemniej jednak, na co wskazują historycy, w grudniu 1980 r. ta inwazja na Polskę…</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#StanisławGogacz">No właśnie. I teraz jest takie pytanie: czy mówiąc o zagrożeniu inwazją ze strony Związku Radzieckiego, traktujemy to sensu largo, czyli w bardzo szerokim znaczeniu, czy wskazujemy konkretną datę, czyli grudzień 1980 r.?</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, Pani Senator. Bo pani zabierała głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GrażynaSztark">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#GrażynaSztark">Ja uważam, że właśnie użycie takiego ogólnego sformułowania… Bo zagrożenie, jeżeli chodzi o wkroczenie, to… Ja pamiętam z tamtych lat, że najmniej czuliśmy się zagrożeni chyba jeszcze w grudniu 1980 r., ale – no, chociaż nie – przez cały okres nas, że tak powiem, straszono, a szczególnie po demonstracyjnym użyciu siły w Bydgoszczy. Już wtedy były przeprowadzane ogromne manewry. Tak że lepiej użyć ogólnego sformułowania. Bo chyba jednak główną jego zasługą był fakt – no i potem również Kuklińskiego – że do tej inwazji nie doszło, ale przez cały tamten okres było zagrożenie inwazją sowiecką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławGogacz">Pan senator Leszek Piechota. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeszekPiechota">Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LeszekPiechota">Ja mimo wszystko przychyliłbym się do tej treści uchwały, jaka została przygotowana…</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#LeszekPiechota">Bardzo bym prosił o…</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławGogacz">Prosimy o ciszę.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#LeszekPiechota">…I której jednym z autorów jest pan przewodniczący senator Klich, gdyż jako – co sam stwierdził – dobrze znający osobę profesora, zawarł tutaj esencję tak bogatej osobowości, działalności społecznej, politycznej i po prostu wielkiej dla globalnej polityki.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#LeszekPiechota">Jedyna drobna uwaga, jaką mam, bo jednak zawsze ten rodzaj uchwał pełni rolę edukacyjną, to taka, że pozwoliłbym sobie dopisać, że urodził się konkretnie 28 marca 1928 r. w Warszawie. To jest tylko ta jedna sprawa, która – tak uważam – byłaby istotna, a cała reszta… W związku z tak bogatą osobowością, z tymi sprawami, które…</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#Gloszsali">Bardzo słusznie.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#LeszekPiechota">W związku z tak szerokimi jego działaniami i tym, że on jako doradca wielu prezydentów pośrednio czy bezpośrednio miał wpływ na to, co się dzieje w ówczesnym, a nawet i we współczesnym świecie… Myślę, że to, co jest tu zawarte, oddaje to, co dotyczy Polski. Ja nie pamiętam tego, czy on się skłaniał ku „Solidarności”, ale na pewno traktował „Solidarność” jako jeden z elementów taktyki walki ze Związkiem Radzieckim. Gdyby pan przewodniczący podał konkretny przykład, że on tę „Solidarność” osobiście wspierał, to oczywiście ten zapis mógłby być wprowadzony, ale on wspierał raczej Polskę jako całość, jako pewien obszar polityczny, który był dla niego ważny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGogacz">Pan senator Misiołek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejMisiołek">Panie Przewodniczący, ja nie mam uwag co do treści. Uważam, że treść jest bardzo dobra. Miałbym tylko uwagę techniczną, bo raz piszemy „Stanów Zjednoczonych Ameryki”, raz piszemy „USA”. Byłoby może bardziej zręcznie, gdybyśmy w uchwale używali pełnych nazw państw, a nie skrótów.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PiotrZientarski">Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejMisiołek">No, Stanów…</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GrażynaSztark">Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejMisiołek">No, konsekwentnie. Chodzi o to, żeby nazwy państw były zapisane nie w skrócie, ale pełnym brzmieniu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławGogacz">Ja mam informację… Rutynowo… Teksty projektów uchwał są sprawdzane jeszcze przez językoznawców i ten też został sprawdzony. Szkoda, że nie ma tu językoznawcy, bo… Zdaje się, że on sprawdzając, uznał jednak, że takie zapisy powinny być zastosowane. Oczywiście nie możemy zaocznie trzymać się argumentacji, bo akurat jej nie znamy. Chyba że pani mecenas słyszała może tę argumentację… Nie?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławGogacz">To musimy się przyjrzeć, czy faktycznie powinniśmy, tak jak powiedział senator Misiołek, ujednolicić, czy może pozostawić… Czy jest uzasadnione to, żeby pozostały różne określenia?</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławGogacz">Czy pan senator Misiołek zgłasza poprawkę?</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#Gloszsali">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejMisiołek">Panie Przewodniczący, nie, to była moja uwaga, ale jeżeli językoznawca to sprawdzał i twierdzi, że jest dobrze…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGogacz">To jeszcze zorientujemy się u językoznawcy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławGogacz">Pan senator Klich. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanKlich">Ja myślę, że… Jeśli chodzi o tę akurat drobną sprawę językową, to potwierdzam to, że rzeczywiście ten tekst został nie tylko przejrzany, ale też skorygowany w niektórych miejscach pod względem i tradycji dotyczącej naszych uchwał, i pod względem językowym. Tak że ja bym potraktował to jako tekst, w którym pojęcie Stanów Zjednoczonych Ameryki można traktować wymiennie z pojęciem USA, bo tak jest to traktowane i jest zgodne z prawidłami językowymi.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Gloszsali">A miejsce urodzenia jest ważne?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#BogdanKlich">Miejsce urodzenia wydaje się ważne, bo warto pamiętać o tym, że to nie tylko Warszawa, ale też dziedzictwo Polski międzywojennej, więc do tej poprawki bym się przychylał.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#BogdanKlich">Zbigniew Brzeziński w „Czterech latach w Białym Domu”, w swojej jakby biografii czy też swoich memuarach, pisze o powstrzymaniu planów inwazji sowieckiej w grudniu 1980 r. Szczegółowo opisuje całą technikę, to, w jaki sposób była prowadzona akcja pod jego przewodnictwem z upoważnienia prezydenta Cartera w stosunku do władz sowieckich, i to, że okazała się skuteczna. Tak że nie mamy wątpliwości co do tego, że wtedy właśnie, w grudniu 1980 r., za jego sprawą, za jego zasługą Rosjanie odstąpili od planów inwazji. Ale wiemy też skądinąd, że przecież w czasie strajku bydgoskiego w marcu 1981 r. groźba inwazji cały czas wisiała nad Polską. Na podstawie odtajnionej części protokołów KC KPZR, o których wiemy, też wiadomo, że dopiero po marcu 1981 r. kierownictwo partii komunistycznej w Związku Sowieckim zrezygnowało ze swoich planów. W związku z tym ja byłbym przeciwny temu, żeby precyzyjnie mówić o tym, że chodzi o grudzień 1980 r., bo jednak plany inwazji…</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#GrażynaSztark">No właśnie.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#BogdanKlich">…były przez dłuższy czas rozpatrywane i na pewno nie wszystko jeszcze wiemy o czasie do kwietnia, maja 1981 r. Dlatego pozwoliłem sobie zaproponować zapis ogólny, mówiący o tym, że pod jego wpływem… Bo co do tego, że z jego udziałem i pod jego wpływem, to chyba nikt z nas nie ma wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#BogdanKlich">I ostatnia uwaga, odnośnie do tego, o czym pan przewodniczący zechciał powiedzieć. Oczywiście, że wspierał on ruch „Solidarności”, ale tak samo jak wspierał różne fazy opozycji demokratycznej w Polsce. Dlatego ja bym proponował raczej taki zapis, który by mówił o tym, że aktywnie wspierał opozycję demokratyczną w Polsce, w tym ruch „Solidarności”, a nie tylko tak jak pan proponował, tzn. że aktywnie wspierał ruch „Solidarności” w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#StanisławGogacz">Czy w tym samym, zaproponowanym miejscu? Aczkolwiek…</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#BogdanKlich">W miejscu, które pan proponuje.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#StanisławGogacz">Jak to by brzmiało? Czyli: aktywnie…</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyCzerwiński">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyCzerwiński">Ja zwracam się do przedstawiciela wnioskodawców, aby przedstawił to, jak wyglądały stosunki Zbigniewa Brzezińskiego z Polską w ostatnich latach. Czy zachował obiektywizm, bezstronność, czy też – nie wiem, jak to nazwać, żeby być szczerym, a jednocześnie delikatnym – przyjął optykę, sposób patrzenia na świat jednej ze stron konfliktu politycznego w Polsce? Prosiłbym o kilka szczegółowych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGogacz">Czy pan…</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BogdanKlich">Tak, chętnie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławGogacz">Pan senator Klich. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BogdanKlich">W moim przekonaniu zabrakło głosu Zbigniewa Brzezińskiego przez jakiś czas w tych sprawach, które nas dzielą w Polsce. On zachowywał dystans do tego, co jest sprawą wewnętrznej polityki w Polsce. I w zasadzie jego ostatnie wielkie wystąpienie miało miejsce w momencie, kiedy chyba w 2015 r. albo w końcu 2014 r. był odznaczany ze względu na swoje dokonania przez prezydenta Komorowskiego. Mnie osobiście brakowało jego publicznego głosu, skoro pozostawał wierny wartościom, o których jest mowa w tym projekcie ustawy, a które w tej chwili w Polsce niestety nie są… nie wszystkie są przestrzegane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BarbaraZdrojewska">Ja chciałabym jeszcze tylko dopowiedzieć do tego, odpowiadając senatorowi Czerwińskiemu… Wiem, że był powściągliwy, i rozumiem, że tak to chciałeś ująć. I rzeczywiście ja też mam taki jego odbiór. Chciałabym zaznaczyć też, że Zbigniew Brzeziński spotkał się z panem prezydentem Dudą, zdążył się z nim jeszcze spotkać. Ja nie znam takich wypowiedzi profesora Brzezińskiego z ostatnich lat, w których by zdecydowanie wypowiadał się w określonym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławGogacz">Pan senator Zientarski…</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławGogacz">Jeszcze pan senator Czerwiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyCzerwiński">Chciałbym ad vocem, jeśli można.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyCzerwiński">Państwo sami będziecie mogli sobie to sprawdzić, mając odpowiednie narzędzia. Rok 2012, Dziennik.pl, tytuł: „Mocne słowa prof. Brzezińskiego. Zarzucił Kaczyńskiemu zaburzenia?” – ze znakiem zapytania. Jeśli to jest postawa obiektywna, proszę państwa, to jak wygląda nieobiektywna? Chciałbym to usłyszeć od państwa.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BarbaraZdrojewska">Ale proszę zacytować, dobrze?</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławGogacz">Pani Senator, momencik, bo jest kolejka.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JerzyCzerwiński">Ja mogę streszczenie… „Prof. Zbigniew Brzeziński nie krył oburzenia w czasie wywiadu w TVN24. Padły mocne słowa, w których były doradca prezydenta USA dosadnie ocenił spory smoleńskie w Polsce i zaangażowanych w nie polityków”. Powiem w ten sposób: proszę państwa, nie negując zasług tej postaci w czasach, kiedy Polska jakby podnosiła się z kolan po nocy komunizmu, i pomocy udzielanej Polsce jako krajowi, nie konkretnym organizacjom, powiem, że niestety w ostatnich latach pan profesor Brzeziński przyjął jednoznaczną postawę afirmującą jedną ze stron konfliktu politycznego, który się toczy w Polsce. Bo oczywiście chyba nikt na tej sali nie ma tutaj… nikt nie będzie negował, że taki konflikt istnieje. Takie zaangażowanie po jednej ze stron, no, powoduje to, że potem, kiedy podsumowuje się życiorys człowieka, to trzeba o tym wspomnieć. Albo być obiektywnym i wspomnieć, albo też nie mówić na ten temat nic, bo taki enigmatyczny zapis: „do końca życia z uwagą śledził losy młodej polskiej demokracji, opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”, to jest po prostu kłamstwo. Jest niestety kłamstwo w tekście tej uchwały…</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#Gloszsali">Nie.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JerzyCzerwiński">No oczywiście, państwo możecie…</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JerzyCzerwiński">…inaczej sytuować…</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, pan senator Czerwiński ma teraz prawo do głosu.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#JerzyCzerwiński">Czy mógłbym wreszcie skończyć?</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#StanisławGogacz">Pozwólmy skończyć.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#JerzyCzerwiński">Zaklaskać możecie oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#JerzyCzerwiński">Państwo możecie inaczej odbierać tę sytuację. Ja przytoczyłem państwu jeden z tytułów, te słowa, i każdy niech sobie wyciągnie wnioski, jakie uważa za stosowne, ale prosiłbym, żeby nie próbować nas tutaj – przepraszam za wyrażenie – zagłaskać w ten sposób, że nie będziemy mówili całej prawdy, osiągniemy zamierzone cele bez powiedzenia całej prawdy. Mam nadzieję, że w Senacie można mówić wszystko i całą prawdę, oczywiście w sposób grzeczny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławGogacz">Czy pan senator, przedstawiciel wnioskodawców, chce się odnieść od razu? Tak?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BogdanKlich">Chętnie. Ja tylko jednym zdaniem. To znaczy nie można… Chyba nie da się zapisać zestawu wartości, którym był wierny Zbigniew Brzeziński, w sposób bardziej do przyjęcia przez wszystkich nas, niż zostało to zapisane w tym ostatnim zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławGogacz">Pan senator Piotr Zientarski. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławGogacz">Tak, w kolejce.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#StanisławGogacz">Pani już zabrała głos.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JadwigaRotnicka">Nie… Ale ja bym chciała…</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#StanisławGogacz">Pan senator Zientarski. Nie?</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PiotrZientarski">Mamy wspólne zdanie.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#StanisławGogacz">Dobrze, to pani senator Rotnicka. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JadwigaRotnicka">Ja oczywiście nie jestem członkiem komisji, ale jestem podpisana pod tym projektem. Mam tylko, Bogdan… Jest tu takie jedno stwierdzenie, że „po upadku komunizmu Zbigniew Brzeziński w dalszym ciągu pamiętał o Polsce”. To jest takie… On cały czas pamiętał, on cały czas był tym Polakiem. Poszukiwałabym jakiegoś innego zapisu, aczkolwiek sama nie mam na to pomysłu. Może, że po upadku komunizmu…</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławGogacz">Nie zerwał kontaktów.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JadwigaRotnicka">…zaangażował się…</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławGogacz">Nie zerwał kontaktów.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JadwigaRotnicka">Nie zerwał czy…</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#Gloszsali">Nie było mu obojętne.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JadwigaRotnicka">…nie było mu obojętne… Dalszy ciąg jakoś tak inaczej…</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JadwigaRotnicka">Proszę?</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#Gloszsali">Służył Polakom.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#JadwigaRotnicka">No tak, w dalszym ciągu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławGogacz">To pani senator niech jeszcze się zastanowi nad tym…</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JadwigaRotnicka">No dobrze, zobaczę… Tak.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#StanisławGogacz">…jakie słowo wstawić w to miejsce.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PiotrZientarski">Był ambasadorem Polski, można powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#StanisławGogacz">Ale to pani senator… Kiedy pani senator to zgłosi, będziemy nad tym dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#StanisławGogacz">Pan senator Pociej, wiceprzewodniczący komisji. Bardzo proszę, Panie Przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AleksanderPociej">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AleksanderPociej">Nawiązując do uwagi, którą poczynił pan senator Czerwiński, chciałbym tylko powiedzieć, że czytając ten tekst… Uważam, że o tyle jest to ważne… No, nie ma tutaj próby przemycenia tego, o czym wspomniał pan senator. Bo zapewne tego typu wypowiedzi można znaleźć, ale właśnie próbujemy uniknąć tego, żeby takie…</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JadwigaRotnicka">No więc właśnie.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#AleksanderPociej">…zapatrywania, nawet jeżeli je miał, jeżeli były w jakikolwiek sposób ważne dla pana profesora Brzezińskiego… żeby stawiać między nami barierę, mówiąc, że uważał na koniec życia tak albo inaczej. A myślę, że jego wcześniejsze zasługi, o których też pan wspomniał, pozwalają nam uczcić jego życie uchwałą Senatu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławGogacz">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#StanisławGogacz">Aha, pani senator. No tak, ale pani zabierała głos, i myślałem, że to w ramach tego zgłoszenia. To bardzo proszę, pani senator Barbara Zdrojewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BarbaraZdrojewska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BarbaraZdrojewska">Chciałabym tylko powiedzieć, że tak się składa, że my wszyscy tu, w Senacie, opowiadamy się po którejś stronie i nie jest to niczym dziwnym, bo przeważnie każdy po jakiejś stronie się opowiada i nie ma w tym nic złego. Po prostu ktoś w sporze politycznym ma jakieś zdanie.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#BarbaraZdrojewska">Jednak ja bym chciała powiedzieć o tym, czego mi tutaj odrobinę zabrakło. Troszkę mi zabrakło wprowadzenia z jego ciekawym życiorysem. Tego mi odrobinę zabrakło, ale myślę, że tego już byśmy nie zmieniali. Jednak nazwa… Sama nazwa mówi, że są to… Jest to uchwała „w sprawie uznania zasług profesora Brzezińskiego dla Państwa Polskiego”. Idąc za tym… Być może… Nie znalazło się tu zdanie, o którym powiem, a które, uważam, powinno się znaleźć, bo dawałoby tej uchwale troszeczkę szerszy wymiar. To znaczy nie tylko zasługi dla państwa polskiego czy zasługi dla miasta Wrocławia, czy dla Łodzi, czy coś takiego, jak rozmawiamy, ale… Uważam, że największą zasługą Zbigniewa Brzezińskiego, z całym szacunkiem dla jego zasług też dla Polski, było to, że on zwracał uwagę administracji amerykańskiej, po raz pierwszy za Cartera, a potem konsekwentnie jako doradca, na to, jak ważna jest cała Europa Wschodnia w polityce zagranicznej. I zawsze się powoływał, bo ja go w latach dziewięćdziesiątych… Już wtedy o tym mówił, zawsze powołując się na Giedroycia, na jego pomysły. Tak że tego mi trochę zabrakło. Nie wiem, co wy na to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławGogacz">Pan senator Bogdan Klich. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogdanKlich">Tytuł tego projektu uchwały jest skorygowany w stosunku do pierwotnej wersji ze względu na uwagi zgłoszone przez naszych językoznawców, legislatorów. W pierwotnej wersji miała to być uchwała „o upamiętnieniu osoby i zasług Zbigniewa Brzezińskiego dla Polski”, ale ja, w imieniu naszej grupy senatorów, przyjąłem te uwagi ze względu na argument, że tak właśnie przyjęło się tu, w Senacie, pisać uchwały upamiętniające osoby. Przyjąłem taki argument ze strony państwa… Osobiście uważam – nie wiem, czy koledzy to podzielają – że lepiej by było, gdyby to była uchwała w sprawie upamiętnienia osoby i zasług profesora Zbigniewa Brzezińskiego dla Polski, tak jak w pierwotnej wersji. To jest jedna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BogdanKlich">Druga uwaga. Oczywiście pani senator Zdrojewska ma rację, bo zaangażowanie Zbigniewa Brzezińskiego nie dotyczyło tylko i wyłącznie Polski, ale całej Europy Środkowej, a jego zaangażowanie na rzecz wolnej, niepodległej i związanej z Zachodem Ukrainy przez lata było wielkie.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BarbaraZdrojewska">Przynajmniej tak samo wielkie, tak.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BogdanKlich">To znaczy, to on tak naprawdę wymyślił projekt rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego, który zakładał, że będzie miejsce dla nowych członków, w tym Polski, na nowe stosunki z Rosją i uznanie uprzywilejowanej pozycji Ukrainy w stosunku do NATO. To był jego autorski pomysł. To było to, z czym on jeździł po świecie i do czego przekonywał administracje. Ale uznałem, przygotowując projekt w imieniu naszej grupy senatorów, że wprowadzenie tutaj wątku środkowoeuropejskiego czy wręcz ukraińskiego troszkę zaburzyłoby uznanie zasług dla Polski, podczas gdy nam zależy przede wszystkim na upamiętnieniu Zbigniewa Brzezińskiego jako polskiego patrioty i amerykańskiego polityka, który nigdy nie wyrzekł się Polski i zachowywał cały czas swoje polskie oblicze. Można to korygować oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławGogacz">Czy ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, ja mam jeszcze propozycję poprawki. Mianowicie chodzi o ostatni akapit – nie licząc tego rutynowego zapisu, że uchwała podlega ogłoszeniu – o ostatnie zdanie. W tym ostatnim zdaniu jest informacja… Właśnie to się powtarza. W zdaniu wcześniej jest tak: „Do końca życia wspierał w USA polską rację stanu – m.in. w sprawie tarczy antyrakietowej”… itd. To jest jakby oczywiste. Ale już to ostatnie zdanie, gdzie jest powtórzenie, bo jest napisane: „Również do końca życia” i dalej: „z uwagą śledził losy młodej polskiej demokracji”… Gdybyśmy porównali tę polską demokrację okresu międzywojennego do… No, to by znaczyło… Obecna demokracja liczy już 27 lat, tu jest napisane „do końca życia”, czyli rozumiem, że prawie do tej chwili była wspierana młoda polska demokracja. I tu jest ocena, że polska demokracja jest młoda. Nie wydaje mi się, żeby demokracja polska, która ma już 27 lat, była młodą demokracją, dlatego jestem przeciwny temu zapisowi.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławGogacz">Ale również druga część zdania, w której się stwierdza: „opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”… Myślę, że tu… Nie wiem, co autor tego tekstu chciał przez to powiedzieć, bo… No to jest jakby zarzut, że ktoś tu tych praw nie… że ktoś w tym czasie, bo… Na początku jest informacja, jeżeli chodzi o kontekst czasowy, bo czytamy: „Również do końca życia z uwagą śledził”. A w drugiej części tego zdania jest informacja taka: „opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”. No, to znaczy…</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#BarbaraZdrojewska">No, a nie?</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#StanisławGogacz">Chciałbym się dowiedzieć, jakie jest ratio legis tego zapisu. Czy to świadczy o tym, że Polska… że prawa człowieka teraz, w obecnym czasie są zagrożone? Bo rozumiem, że opowiadanie się w roku 1980, 1981 za prawami człowieka i swobodą, czyli za tym, żeby fundament państwowości był oparty na podstawach ustroju demokratycznego, było jakby oczywiste. Ale opowiedzieć się teraz… Chciałbym po prostu wiedzieć, jakie są racje tego zapisu, bo wydaje się, że to ostatnie… No chyba że pan czy ktoś spośród autorów mnie przekona, ale jeżeli nie, to byłbym za tym, żeby to ostatnie zdanie po prostu wykreślić albo ewentualnie zastanowić się nad innym zapisem.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, pan senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogdanKlich">Ja będę przekonywał pana przewodniczącego do tego, że nie ma w tym zdaniu żadnych politycznych intencji, nie ma niczego więcej poza chęcią pokazania tego, że Zbigniew Brzeziński należał do takiej generacji, z jakiej warto brać przykład. To znaczy generacji, dla której wartości polityczne mają znaczenie, według której polityka nie jest tylko i wyłącznie grą interesów, ale musi być oparta na wartościach, bo kiedy nie jest oparta na wartościach, jest w zasadzie bezwartościowa. I tylko taka była intencja, żeby przypomnieć o tym, do jakiego zestawu wartości się odwoływał. Oczywiście możemy dyskutować, czy 27-letnia demokracja jest młoda, czy już jest dojrzała. Myśmy na ten temat rozmawiali w gronie wnioskodawców. Uznaliśmy, że jeszcze jest młoda w porównaniu z niektórymi innymi, ale akurat przymiotnik „młoda” może być usunięty. Chodzi o to, że rzeczywiście z perspektywy Waszyngtonu, innych miejsc, w których przebywał… Zawsze punktem odniesienia były dla niego takie wartości, jak demokracja, prawa człowieka, swobody obywatelskie i państwo prawa, i pewnie jeszcze parę innych niewymienionych tutaj. Te wartości miały dla niego znaczenie. Uważam, że z edukacyjnego punktu widzenia trzeba to zdanie pozostawić, bo ono przypomina, że to jest niestety generacja odchodząca i taka, której spuścizna winna być przez nas uznawana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławGogacz">Pan senator, profesor Jan Żaryn. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanŻaryn">Ja mam konkretne propozycje dotyczące poprawek. Przesłałem panu przewodniczącemu pierwszą poprawkę, dotyczącą tego, że zdanie „Jego osobistemu zaangażowaniu zawdzięczamy to” itd. poprzedziłbym takim stwierdzeniem: „Wspierał ruch «Solidarności», a jego osobistemu zaangażowaniu”… Była już o tym mowa, tak?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#BogdanKlich">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#StanisławGogacz">To było, Panie Senatorze…</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JanŻaryn">Aha.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#StanisławGogacz">…z tym że zgłoszona przez inicjatorów propozycja jest taka, ażeby, że tak powiem, rozszerzyć zaangażowanie…</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JanŻaryn">Dobrze, no, ja chciałem minimalizować…</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#Gloszsali">Opozycję demokratyczną…</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#JanŻaryn">Opozycję demokratyczną, w tym „Solidarność”… Dobrze. Bardzo dobrze. O to mi chodziło.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#JanŻaryn">Jeśli zaś chodzi o zasadniczą kwestię ostatniego zdania, to według mnie należy wprowadzić zapis o tym, że był politykiem, który zdecydowanie uznał prawa człowieka i obywatela za instrument i tym instrumentem, bardzo mocno oraz jednoznacznie podkreślanym, prowadził bardzo zręczną politykę przeciwko Związkowi Sowieckiemu. I właśnie tym instrumentem praw człowieka i obywatela de facto wspierał opozycję. Ja bym takie zdanie zdecydowanie przeniósł, że tak powiem, w lata siedemdziesiąte, czyli poprzedziłbym nim zdanie, które zaczyna się tak: „W latach 1977–1981 był doradcą ds. bezpieczeństwa”. Bo rzeczywiście pan Zbigniew Brzeziński był człowiekiem, który prawa człowieka i obywatela uznał za doskonały, i nie ze względów koniunkturalnych, tylko ze względu na wartości, które się za tym kryją, instrument do likwidowania państwa totalitarnego. I to warto ewidentnie zaznaczyć. A wszelkie próby tworzenia dwuznaczności – podobnej do tej w PRL, kiedy staraliśmy się omamić cenzurę i wprowadzaliśmy zdania, które udawały, że mówią co innego, niż mówiły w rzeczywistości – oraz wprowadzania tutaj takich zdań, które sugerowałyby, że dzisiejsza demokracja jest młoda i że niejednoznacznie wygląda kwestia obrony praw człowieka, obywatela i państwa prawa, wydają mi się nie na miejscu. Nie tylko dlatego, że oczywiście „młoda demokracja” jest określeniem nieprecyzyjnym – delikatnie mówiąc – bo ja jako historyk wiem, że ta demokracja sięga co najmniej XV wieku, i życzyłbym innym narodom takiej demokracji. Ja nie sytuowałbym obrony praw człowieka w kontekście współczesności, bo nie mamy żadnych totalitarystycznych zapędów jako strona, która dzisiaj sprawuje władzę. Jednak rzeczywiście prawa człowieka były szalenie istotnym zapisem w polityce samego Zbigniewa Brzezińskiego walczącego za pomocą praw człowieka z państwem totalitarnym. Proponowałbym więc przenieść to zdanie…</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, Panie Senatorze, żeby przedstawił pan całe zdanie.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#JanŻaryn">No tak, tylko że tu jest kłopot, bo nie miałem szans, żeby zdążyć… Nie byłem w stanie tego zrobić, ale jeżeli można, to w czasie tej rozmowy usiądę i spróbuję to zdanie wymyśleć.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#JanŻaryn">Nie, teraz, mam nadzieję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławGogacz">To proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, pan senator Klich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BogdanKlich">Ja się do tego odniosę. Co do młodej, to, zdaje się, już się zgodziliśmy z tym, że nie musi być tego przymiotnika.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarekBorowski">Jest młoda, ale po co o tym pisać.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#BogdanKlich">Tak, nie musimy się przyznawać do tego, że jesteśmy wciąż młodzi, bo to widać gołym okiem. Chciałbym tylko przypomnieć senatorowi Żarynowi o tym, że jest to projekt uchwały o Zbigniewie Brzezińskim jako… o Zbigniewie Brzezińskim w stosunku… w kontekście Polski. Faktem jest to, że polityka prezydenta Cartera jako pierwsza uczyniła z praw człowieka i swobód obywatelskich narzędzie, jakie wcześniej nie było stosowane przez prezydentów Stanów Zjednoczonych, czyli była narzędziem osiągania, że tak powiem, skutków… Tylko że tego typu stwierdzenie w uchwale o uznaniu zasług Zbigniewa Brzezińskiego dla państwa polskiego ma mniejsze znaczenie aniżeli edukacyjny, jak powiadam, charakter zdania, które mówi prawdę. Bo Zbigniew Brzeziński przez całe swoje życie ani razu nie wyrzekł się przywiązania do takich wartości, jak demokracja, jak państwo prawa, jak swobody obywatelskie i jak prawa człowieka. I tutaj nie ma żadnej dwuznaczności – o tym już raz mówiłem – tu chodzi po prostu o to, że jego spuścizną jest także przywiązanie do tego zestawu wartości, które nazywamy europejskimi, atlantyckimi czy po prostu zachodnimi. I on jest tu tak naprawdę jedną z najlepszych ikon. Jeżeli mielibyśmy z tego zdania zrezygnować, to znaczyłoby, że mamy jakieś złe intencje w stosunku do tego zestawu wartości, które reprezentował Zbigniew Brzeziński. A nie mamy, nie ma żadnych złych intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławGogacz">Panie Senatorze, tylko że to się umiejscawia w tym czasie… W czasie, kiedy…</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#BogdanKlich">Do końca życia, przez całe swoje życie.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#StanisławGogacz">Proszę zwrócić uwagę na to, że w tekście jest… Jest propozycja, ażeby był zapis mówiący o tym, że „również do końca życia z uwagą śledził losy młodej polskiej demokracji, opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”. Pan jakby…</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#BogdanKlich">On się opowiadał…</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#StanisławGogacz">Pan jakby sprowadza to, co było treścią całego życia pana profesora Brzezińskiego, do czasu młodej polskiej demokracji.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#StanisławGogacz">Nie, no tak. Tymczasem to, że był wierny przestrzeganiu praw człowieka, swobód obywatelskich, dotyczy całego jego życia, a nie tego przedziału czasowego, który jest równoznaczny z młodą czy w ogóle z polską demokracją, czy z ostatnimi czasami. Bo w ten sposób sprowadziliśmy prawa człowieka do czasu, w którym my żyjemy. I to, siłą rzeczy, rodzi dwuznaczności, o czym mówił pan senator.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, najlepiej by było, gdybyśmy osiągnęli konsensus. To, co było, proponuję… Zresztą takie głosy były już przy okazji wcześniejszych uchwał. Gdyby pan senator Żaryn zaproponował… Żeby te prawa człowieka pozostały, ale w innym miejscu… Z zapisu „młodej polskiej demokracji” rezygnujemy, bo ona już nie jest młoda, zresztą już odbyła się tu dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JanŻaryn">Można?</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, pan senator Żaryn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanŻaryn">To ja mam taką propozycję, która może pogodzi nas wszystkich. Proponuję, żeby to końcowe zdanie zostało, nawet w tym samym miejscu, ale w innej formie, a mianowicie: „Przez całe życie opowiadał się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa, co stało się szczególnie skuteczną bronią w okresie komunizmu”.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGogacz">I to byłoby w tym samym zdaniu, w którym mówimy o młodej demokracji, tak?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JanŻaryn">Tak. Tak… Nie, to znaczy ja rozumiem, że nie byłoby zdania: „Również do końca życia z uwagą śledził losy młodej polskiej demokracji”… itd. Nie ma tego zdania, za to od zapisu, który… „Przez całe życie opowiadał się jednoznacznie”…</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JanŻaryn">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławGogacz">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#Gloszsali">No, jest dobrze.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławGogacz">To prosimy jeszcze raz.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#BogdanKlich">Można?</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#StanisławGogacz">Jeszcze raz prosimy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanŻaryn">To może najpierw… Zaraz popolemizujemy, dobrze?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JanŻaryn">„Przez całe życie opowiadał się”…</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#StanisławGogacz">Żeby była jasność… Ostatnie zdanie miałoby brzmieć w ten oto sposób… Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JanŻaryn">„Przez całe życie opowiadał się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa, co okazało się bronią nadzwyczaj skuteczną szczególnie w okresie komunizmu”.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławGogacz">Czy pan senator Bogdan Klich chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BogdanKlich">No, to jest niesatysfakcjonujące.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#Gloszsali">To trzeba o obaleniu komunizmu…</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#BogdanKlich">To jest niesatysfakcjonujące, dlatego że wierność Zbigniewa Brzezińskiego tym wartościom, o których wspominamy, a co do których, zdaje się, zgodziliśmy się już, że powinny być wymienione w tym tekście, jest wiernością w całym jego życiu.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławGogacz">Czyli mamy konsensus…</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#Glosyzsali">Nie, nie.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#BogdanKlich">Nie, to znaczy…</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#BogdanKlich">To stwierdzenie jest niesatysfakcjonujące…</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#StanisławGogacz">Aha, jest niesatysfakcjonujące.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#BogdanKlich">Jest niesatysfakcjonujące ze względu na to, że zawęża okres wykorzystania wierności tym wartościom, jako narzędzia politycznego, do walki z komunizmem.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#StanisławGogacz">Ale tam nie jest napisane „tylko”, tylko jest stwierdzenie „w szczególności”. Przecież wiadomo, że komunizm to jest wymiar szczególny.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#BogdanKlich">Jest niesatysfakcjonujące. No niestety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławGogacz">W takim razie my sprowadzamy… Panie Senatorze, w tej wersji podstawowej, nad którą pracujemy… No, pan zaproponował, żeby sprowadzić ten aspekt działalności profesora Brzezińskiego do okresu młodej… obecnej polskiej demokracji. Tak że pan też sprowadza to do jednego czasu. A propozycja profesora Żaryna jest taka, aby napisać, że przez całe życie opowiadał się… co stało się szczególnie skuteczne w walce z tak wielkim totalitaryzmem, jakim jest komunizm. Mnie się wydaje, Panie Senatorze, że to jest…</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JadwigaRotnicka">To nie jest to samo.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JanŻaryn">To samo to na pewno nie jest.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JadwigaRotnicka">Czego się, panowie, obawiacie? To co, dbał większość życia, a potem już przestał dbać? Do dzisiaj, gdyby żył, troszczyłby się o polską demokrację. Ja to właśnie tak odbieram.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JanŻaryn">Wiemy.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#StanisławGogacz">Wydaje się, że jest to dobra propozycja, dlatego że te wszystkie elementy, o których państwo mówicie, są tu jednak zawarte.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#StanisławGogacz">Komunizm został zdefiniowany jednoznacznie jako jeden z najstraszniejszych totalitaryzmów i to nie podlega dyskusji. To, że w sposób szczególny kwestia praw człowieka, którym był wierny profesor Brzeziński, dała znać o sobie w tamtym czasie, jest oczywiste. Ale nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy sprowadzać działalność profesora Brzezińskiego w obszarze praw człowieka jedynie do obecnego czasu.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#StanisławGogacz">Tak że proponuję, żeby…</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#JanŻaryn">Może jeszcze raz przeczytać.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę o przeczytanie jeszcze raz tego, co zaproponował pan senator. Bardzo proszę, Pani Mecenas.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#StanisławGogacz">Proszę o to, żebyśmy wsłuchali się w to, dlatego że tu chodzi… Najlepiej byłoby, proszę państwa, gdybyśmy zawarli konsensus, co podczas przegłosowywania poprzednich uchwał było przez nas bardzo oczekiwane.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AldonaFigura">Pan senator zaproponował, aby drugie zdanie w przedostatnim akapicie brzmiało w następujący sposób: „Przez całe życie opowiadał się jednoznacznie po stronie praw człowieka”…</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#BogdanKlich">Czy mogłaby pani przeczytać cały akapit?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#AldonaFigura">Tak, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#AldonaFigura">Cały akapit brzmiałby tak: „Do końca życia wspierał w USA polską rację stanu – m.in. w sprawie tarczy antyrakietowej i obecności wojsk USA w Polsce. Przez całe życie opowiadał się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa, co stało się szczególnie skuteczną bronią w obaleniu komunizmu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławGogacz">Mnie się wydaje, że racje nas wszystkich chyba są zawarte w tym zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BogdanKlich">Ja bym jednak nie stosował takiego zawężającego podejścia…</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StanisławGogacz">To, że komunizm… To nie zawęża obszaru.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#BogdanKlich">Jeśli mamy osiągnąć konsensus, to może lepsze byłoby ograniczenie pierwotnego zdania albo też zdania zaproponowanego przez pana senatora. W pierwotnej wersji… W wersji ograniczającej to mogłoby brzmieć tak: „Również do końca życia pozostał wierny wartościom demokratycznym, opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#BogdanKlich">Skoro ta młoda czy stara, czy dojrzała, czy niedojrzała polska demokracja kogokolwiek tutaj razi.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#StanisławGogacz">Poprosimy pana senatora Klicha o powtórzenie tego.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#BogdanKlich">Powolutku, tak. „Również do końca życia pozostał wierny wartościom demokratycznym, opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławGogacz">Opowiadając się za…</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławGogacz">(Senator Bogdan Klich: Tak jak jest w tekście, czyli: „opowiadając się po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”. Zamiast fragmentu „z uwagą śledził losy polskiej demokracji” byłoby stwierdzenie „pozostał wierny wartościom demokratycznym”.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#Gloszsali">Ja zgłaszam też swoją uwagę jako poprawkę dotyczącą…</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#StanisławGogacz">A to przejdziemy… Najpierw… Teraz mamy to newralgiczne zdanie… Zróbmy tak, żebyśmy po prostu…</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#BogdanKlich">Pan senator Żaryn zgodziłby się z taką poprawką?</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#JanŻaryn">Mnie się wydaje, że to jest do… Mnie się wydaje, że…</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#komentarz">(Wypowiedzi poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#StanisławGogacz">Tylko że tu będzie się powtarzało…</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#JanŻaryn">Słówko „również”.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#StanisławGogacz">…„do końca życia”.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#Gloszsali">Było też tak…</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#Gloszsali">Tak tam było, dokładnie.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#StanisławGogacz">„Również do końca życia”…</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#Gloszsali">Przez całe życie…</u>
          <u xml:id="u-47.16" who="#StanisławGogacz">…„pozostał wierny”…</u>
          <u xml:id="u-47.17" who="#PiotrZientarski">Przez całe życie…</u>
          <u xml:id="u-47.18" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-47.19" who="#Gloszsali">Zostawcie już to.</u>
          <u xml:id="u-47.20" who="#Gloszsali">Głos z sali: Na litość boską…</u>
          <u xml:id="u-47.21" who="#StanisławGogacz">Brzmiałoby to tak: „Przez całe życie”… Czy też: „Również do końca życia pozostał wierny wartościom demokratycznym, opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich”… itd. Czy tak?</u>
          <u xml:id="u-47.22" who="#BogdanKlich">Tak.</u>
          <u xml:id="u-47.23" who="#StanisławGogacz">Czy ktoś chciałby na ten temat się wypowiedzieć? Panowie senatorowie, pan senator Żaryn…</u>
          <u xml:id="u-47.24" who="#JanŻaryn">Jeżeli to ma być konsensus…</u>
          <u xml:id="u-47.25" who="#StanisławGogacz">No tak, bo teraz już jednak nie sprowadzamy do konkretnego przedziału czasowego, jakikolwiek by on był. Aczkolwiek komunizm nie oznacza jakiegoś wąskiego przedziału czasowego, to jest jednak ogromne w czasie wydarzenie.</u>
          <u xml:id="u-47.26" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, w takim razie prześledźmy teraz po kolei to, jakie były propozycje poprawek.</u>
          <u xml:id="u-47.27" who="#StanisławGogacz">Pierwsza z tych, które ja odnotowałem, dotyczyła chyba daty. Pan senator Leszek Piechota proponował, ażeby w drugim zdaniu drugiego akapitu po słowach „Zbigniew Brzeziński urodził się w Warszawie”… Żeby po słowach „w Warszawie” dodać „28”…</u>
          <u xml:id="u-47.28" who="#LeszekPiechota">„Urodził się 28 marca 1928 r. w Warszawie”.</u>
          <u xml:id="u-47.29" who="#StanisławGogacz">W Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-47.30" who="#StanisławGogacz">Czy ktoś ma coś przeciwko temu?</u>
          <u xml:id="u-47.31" who="#BogdanKlich">28 marca…</u>
          <u xml:id="u-47.32" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-47.33" who="#StanisławGogacz">Ale na pewno? Sprawdził pan senator i taka jest poprawna data?</u>
          <u xml:id="u-47.34" who="#LeszekPiechota">Pewnie, że tak.</u>
          <u xml:id="u-47.35" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-47.36" who="#StanisławGogacz">W takim razie wpisujemy datę.</u>
          <u xml:id="u-47.37" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-47.38" who="#StanisławGogacz">Trzeba było pójść do biblioteki… To senator Żaryn może powiedzieć…</u>
          <u xml:id="u-47.39" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, następna z odnotowanych przeze mnie poprawek dotyczy… To jest poprawka zgłoszona przez… Pan senator… Ach nie, to była propozycja, ale ona…</u>
          <u xml:id="u-47.40" who="#Gloszsali">Upadła.</u>
          <u xml:id="u-47.41" who="#StanisławGogacz">…upadła.</u>
          <u xml:id="u-47.42" who="#Gloszsali">Została przeniesiona.</u>
          <u xml:id="u-47.43" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-47.44" who="#StanisławGogacz">Pan senator zaproponował, żeby prawa człowieka umieścić w drugim akapicie, ale rozumiem, że to już jest nieaktualne.</u>
          <u xml:id="u-47.45" who="#StanisławGogacz">To teraz następna poprawka. Ona dotyczy… W drugim akapicie, w przedostatnim zdaniu po słowach „ZSRR” jest kropka. A później byłoby tak: „Aktywnie wspierał opozycję demokratyczną, w tym”… No właśnie, jest pytanie, czy „ruch NSZZ «Solidarność»”, czy po prostu „ruch «Solidarności»”?</u>
          <u xml:id="u-47.46" who="#Gloszsali">„Solidarności”.</u>
          <u xml:id="u-47.47" who="#JanŻaryn">Ruch „Solidarności”. Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BogdanKlich">Jeśli można… Ja bym sformułował ten zapis, bo… Czyli tak: „Aktywnie wspierał opozycję demokratyczną w Polsce – bo mówimy o Polsce – w tym ruch «Solidarności»”.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#StanisławGogacz">Proszę o zapisanie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#BogdanKlich">Czyli tak, jak to zostało zaproponowane. Tak?</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#StanisławGogacz">Bez NSZZ.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#BogdanKlich">„Wspierał opozycję demokratyczną w Polsce, w tym ruch «Solidarności»”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławGogacz">Dobrze, więc to wpisujemy, jako jedno zdanie.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#BarbaraZdrojewska">Ale…</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#StanisławGogacz">Proszę włączyć mikrofon.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#BogdanKlich">Przedsierpniową. Przedsierpniową.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#Gloszsali">Przedsierpniową.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#BarbaraZdrojewska">Aha, tak, tak, tak, dobrze. Tak, dobrze.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#StanisławGogacz">Czyli propozycja pana senatora Klicha jest już odnotowana, tak?</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#JanŻaryn">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#StanisławGogacz">Następna poprawka to… Była dyskusja dotycząca tego, czy to zagrożenie ze strony Związku Radzieckiego… Czy chodzi o jednorazowe zagrożenie, czy takie, które dotyczy, w szerokim sensie, lat osiemdziesiątych, całego okresu stanu wojennego i później lat… O ile dobrze zrozumiałem, to jesteście państwo… To jest to, o czym pan senator Klich mówił, że zostało odnotowane, że to zagrożenie jednak istniało nawet do 1985 r., że ono wtedy wciąż było. Aczkolwiek grudzień… Bo tu senator Żaryn wskazywał, żeby odnotować jeden fakt…</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#JanŻaryn">Czy mogę?</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#StanisławGogacz">Tak. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanŻaryn">Ja nie neguję faktu, że oczywiście generalnie wywołanie III wojny światowej groziło Europie i światu w okresie do połowy lat osiemdziesiątych – niezależnie od kontekstu polskiego i zależnie, rzecz jasna, ale nie byliśmy jedynym powodem, dla którego to zagrożenie istniało. Jednakże ewidentne jest to – co można podkreślać, ale czego nie trzeba podkreślać, jeżeli nie ma takiej koniecznej woli – że Zbigniew Brzeziński szczególnie zasłużył się w konkretnym momencie, tzn. w grudniu 1980 r., kiedy zagrożeniem była inwazja sowiecka i kiedy osobista interwencja prezydenta Cartera na wniosek Brzezińskiego zatrzymała tę inwazję. Tak że zależy, co chcemy osiągnąć, jaki uzyskać efekt: czy chcemy odnotować fakt, o którym dzisiaj wiemy, że jest historycznie bardzo ważny, czy też chcemy po prostu uznać to – i słusznie merytorycznie – że przez cały czas tego zagrożenia Brzeziński był stroną, która pośrednio nas, Polaków, i innych, ratowała przed tą inwazją? Tak że to jest kwestia akcentów i intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławGogacz">Jeżeli chodzi o moje zdanie, to… Patrząc w tym momencie bardziej od strony socjologicznej niż od strony faktów historycznych – bo chciałbym to ująć z innej strony – wydaje się, że sprowadzenie zagrożenia jedynie do konkretnej daty, do jednego miesiąca byłoby jednak zmniejszeniem tego zagrożenia. Tak się wydaje. Ale w odczuciu społecznym to zagrożenie cały czas trwało. Oczywiście fakty na pewno są takie, jakie przedstawił pan senator, ale mi się wydaje, że nie będzie ze szkodą dla faktów historycznych, jeżeli pozostawimy to zdanie tak, jak jest zapisane w tekście podstawowym, czyli tak jak jest teraz, krótko mówiąc. Dobrze? Jeżeli pan senator się zgadza, to…</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#StanisławGogacz">Aha, pani senator Sztark też się opowiedziała.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#StanisławGogacz">A pani senator Rotnicka…</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#StanisławGogacz">Bo pani… Czy to zdanie…</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#StanisławGogacz">Tak, zostawiamy to. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#StanisławGogacz">I teraz mamy zdanie, które musimy jednak przeczytać, bo to jest zbyt ważne zdanie, żeby… W miejsce ostatniego zdania w tekście, na którym pracujemy, wpisujemy nowe zdanie. Jeszcze raz musimy je odczytać. Bardzo proszę o skupienie się, bo… Jeszcze raz musimy odczytać to zdanie, które wpisujemy w miejsce ostatniego zdania w przedostatnim akapicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BogdanKlich">„Również do końca życia pozostał wierny wartościom demokratycznym, opowiadając się jednoznacznie po stronie praw człowieka, swobód obywatelskich i państwa prawa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławGogacz">Czy… Pan senator Żaryn? Bo to była propozycja…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanŻaryn">Ja uważam, że jeżeli to spowoduje, że wspólnie uchwalimy tę uchwałę, to zapis jest z mojego punktu widzenia satysfakcjonujący. Nie ma odwołania do naszej współczesnej rzeczywistości, która nas dzieli, i dobrze, że tego nie podnosimy, a każdy z nas ceni prawa człowieka, swobody obywatelskie i uważa, że żyje w państwie prawa, a przynajmniej na pewno my, po stronie Prawa i Sprawiedliwości, uważamy, że mieszkamy w państwie prawa.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#BarbaraZdrojewska">Przepraszam, jeszcze jedna poprawka, taka językowa.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JanŻaryn">Pani senator Barbara Zdrojewska. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BarbaraZdrojewska">Ja nie lubię skrótów w uchwałach, które mają charakter podniosły, a to jest uchwała o charakterze podniosłym, dlatego we fragmencie „26 maja br.” wpisałabym jednak datę. Jeśli można prosić o akceptację…</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławGogacz">Który to jest akapit?</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#BarbaraZdrojewska">To jest pierwszy akapit. „Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd zmarłemu 26 maja 2017”…</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#StanisławGogacz">No tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#BarbaraZdrojewska">Bo „bieżącego roku” brzmi trochę urzędowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławGogacz">Ja rozumiem, że jest zgoda, żeby to wpisać.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#StanisławGogacz">A to zdanie w miejsce ostatniego zdania zostało odnotowane przez Biuro Legislacyjne? Dobrze, oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#StanisławGogacz">No tak, to o czym mówi pani senator… To jest jakby oczywiste, że tak to powinno być… 26 maja… Żyjemy akurat w tym czasie i dla nas jest to oczywiste, ale przecież przygotowujemy tę uchwałę dla pokoleń.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#StanisławGogacz">Rozumiem, że wszystkie poprawki, które zostały zaproponowane, zostały już przegłosowane, i dlatego proponuję, jeżeli już nikt nie ma uwag… Ewentualnie na posiedzeniu plenarnym, gdyby ktoś coś… No, mam nadzieję, że wszystko już będzie okej, ale w razie czego możemy oczywiście zwrócić jeszcze na coś uwagę na posiedzeniu plenarnym.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, w takim razie przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#StanisławGogacz">Jest kworum, tak?</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#StanisławGogacz">Przypominam, że o ile do zgłaszania poprawek i uczestniczenia w posiedzeniu komisji są uprawnieni wszyscy senatorowie, o tyle w głosowaniu biorą udział tylko członkowie Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#StanisławGogacz">W takim razie proponuję przegłosować projekt razem z przyjętymi poprawkami, bo nie było głosów przeciwnych. Chodzi o poprawki w tekście, który po zredagowaniu był przez nas odczytywany…</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#StanisławGogacz">Tak że nie musimy głosować nad każdą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#StanisławGogacz">Kto jest za przyjęciem projektu uchwały z przyjętymi poprawkami?</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#komentarz">(11)</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#StanisławGogacz">Głosują tylko członkowie Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#StanisławGogacz">Kto jest przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-56.13" who="#komentarz">(1)</u>
          <u xml:id="u-56.14" who="#StanisławGogacz">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-56.15" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-56.16" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, projekt uchwały został pozytywnie przegłosowany.</u>
          <u xml:id="u-56.17" who="#Gloszsali">Sprawozdawca.</u>
          <u xml:id="u-56.18" who="#StanisławGogacz">Sprawozdawca. Czy pan senator Klich… Rozumiem, że tak? Bo pan senator może być sprawozdawcą? Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-56.19" who="#StanisławGogacz">Dziękuję wszystkim państwu.</u>
          <u xml:id="u-56.20" who="#StanisławGogacz">Zamykam posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 18 minut 05)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>