text_structure.xml 74.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 15 minut 02)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Komisji Ustawodawczej Stanisław Gogacz)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławGogacz">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#StanisławGogacz">Razem z siedzącymi obok mnie przewodniczącymi otwieramy wspólne posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, Komisji Środowiska oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#StanisławGogacz">Przedmiotem obrad naszych komisji jest kontynuowanie już rozpoczętej dyskusji, dotyczącej pierwszego czytania projektu ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności; druk senacki nr 263.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#StanisławGogacz">Przedstawicielem wnioskodawców pierwotnie był pan senator Mieczysław Augustyn, ale później zostało to zmienione i obecnie jest nim pan senator przewodniczący Szymański.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#StanisławGogacz">Zanim oddam głos przedstawicielowi wnioskodawców, chciałbym powitać wszystkich państwa. Przede wszystkim pana ministra Rafała Romanowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ze współpracownikami.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#StanisławGogacz">Pan minister jest, tak? O, jest.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#StanisławGogacz">Witam serdecznie pana ministra Sławomira Mazurka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska, ze współpracownikami. Witam serdecznie pana Grzegorza Hudzika, zastępcę głównego inspektora sanitarnego, ze współpracownikami. Witam przedstawicieli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Witam również księdza Marka Deca, zastępcę dyrektora Caritas Polska. Witam serdecznie pana Dariusza Standerskiego, prezesa zarządu Stowarzyszenia Kooperacja Miejska. Witam też przedstawicieli Polskiego Czerwonego Krzyża, Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji oraz Stowarzyszenia Klon/Jawor.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, zanim rozpoczniemy obrady, chciałbym powiedzieć, że są propozycje, żebyśmy jeszcze troszeczkę poprowadzili dyskusję, dlatego że na poprzednim naszym spotkaniu nie wszyscy zabrali głos, przynajmniej w takim zakresie, w jakim by chcieli.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#StanisławGogacz">Przedmiot obrad naszych komisji jest bardzo ważny, ale również wieloaspektowy. A żebyśmy przygotowali dobrą ustawę dotyczącą zapobiegania marnowaniu żywności, to musimy, oczywiście, wysłuchać najróżniejszych opinii. Wszyscy państwo tu obecni jesteście specjalistami w tej dziedzinie, jesteście w niej zorientowani i macie ogromne doświadczenie, jeżeli chodzi o żywność, o przekazywanie żywności, o całą logistykę.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#StanisławGogacz">Teraz oczywiście oddam głos panu przewodniczącemu Szymańskiemu. Na poprzednim posiedzeniu komisji zdecydowaliśmy o spotkaniu pana przewodniczącego z panem ministrem i z osobami zainteresowanymi. I taki właśnie zespół odbył spotkanie. Tak że teraz poproszę o poinformowanie nas o efektach. Później poprosimy przedstawicieli naszych gości, czyli państwa, o zabranie głosu w dyskusji. Myślę, że pół godziny, może trochę więcej możemy przeznaczyć na przedyskutowanie kwestii, które znajdują się w projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AntoniSzymański">Państwo Przewodniczący! Szanowni Państwo! Zaproszeni Goście!</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AntoniSzymański">Nie chciałbym omawiać istoty, celu ustawy, a także poszczególnych propozycji, które mają rozwiązać problem marnowania żywności, dlatego że uczyniliśmy to ponad miesiąc temu na wspólnym spotkaniu i we wspólnej debacie. Chciałbym natomiast zaproponować, podtrzymać to, o czym mówił pan przewodniczący. Ponieważ na poprzednim wspólnym posiedzeniu komisji z udziałem zaproszonych nie było wystarczająco czasu, aby wszystkie organizacje mogły się wypowiedzieć, chciałbym zaproponować, żeby dzisiaj poświęcić pół godziny na ich wypowiedzi, a potem zaprezentować poprawki, które zostały wypracowane w następującym zespole: pan senator Słoń, pan senator Mieczysław Augustyn, ja również uczestniczyłem w tych pracach. Odbyły się 2 spotkania – pierwsze z udziałem kilku organizacji pozarządowych, a drugie, 2 tygodnie temu, podczas obrad Senatu, z udziałem przedstawicieli różnych resortów, które są tutaj obecne, zainteresowanych tą tematyką. W wyniku tych 2 spotkań powstało 15 poprawek, które państwo otrzymaliście w tymże druku, są one również zamieszczone na stronie internetowej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AntoniSzymański">Chciałbym zaproponować, żeby pan legislator przedstawił te poprawki, a następnie, żeby swoje propozycje przedstawił pan Jan Rulewski. Potem, po przedstawieniu poprawek, które będę wnosił w imieniu wspomnianego grona, oraz poprawek pana Jana Rulewskiego, które pan senator zgłosi w swoim własnym imieniu, a być może jeszcze ktoś się zgłosi, będzie można przygotować poprawki we właściwym systemie, tak żeby nad nimi głosować. Jak sadzę, zrobimy to dopiero na następnym posiedzeniu Senatu, dlatego że dzisiaj mamy ograniczony czas do 1,5 godziny, a jest mało prawdopodobne, abyśmy naszą pracę zakończyli w tym terminie. Taka jest moja propozycja. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławGogacz">Pan legislator ma zreferować poprawki?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, Panie Mecenasie…</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#Gloszsali">Może najpierw przeprowadzić jeszcze dyskusję?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#StanisławGogacz">A właśnie, to może… Nie wiem, czy najpierw mają być zaprezentowane poprawki, czy najpierw będzie dyskusja. Oczywiście dyskusja mogłaby być wzbogacona o to, co w znalazłoby się poprawkach. To może najpierw poprosimy o poprawki. Jest pan senator Rulewski, który również zechce je przedstawić. Dzięki temu późniejsza dyskusja będzie wzbogacona o to, czego dotyczą poprawki.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę. Czy pan senator Rulewski, czy pan mecenas? Pan mecenas.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MirosławReszczyński">Mirosław Reszczyński, Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MirosławReszczyński">Szanowni Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje! Szanowni Goście!</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MirosławReszczyński">Zgodnie z życzeniem pana przewodniczącego pozwolę sobie przedstawić poprawki. Mam nadzieję, że państwo macie przed sobą pisemną wersję roboczego zestawienia poprawek, które – jak już wcześniej powiedziano – zostały ustalone na wcześniejszych spotkaniach.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MirosławReszczyński">Pierwsza z nich dotyczy art. 2, proponuje się skreślenie pktu 1. Poprawka ta jest efektem stanowisk resortów oraz opinii Biura Legislacyjnego. Zbędne jest określanie w słowniczku ustawy jak gdyby autonomicznego pojęcia „marnowanie żywności”. Pojęcie to nie powtarza się w dalszej części ustawy, uważamy też, że jego rozumienie jest wystarczające, jeśli chodzi o treść naszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#Gloszsali">Czy jakieś uwagi…</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#MirosławReszczyński">Uwagi będę po przedstawieniu wszystkich poprawek czy…</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#MirosławReszczyński">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławGogacz">Poproszę państwa o odnotowywanie – czy w pamięci, czy też na piśmie – tego, co jest mówione i ewentualnie później odniesienie się do poprawek.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#MirosławReszczyński">Poprawkę nr 2 należy rozpatrywać łącznie z poprawkami nr 5 i nr 13 w roboczym zestawieniu. Istotą, podstawą tej poprawki jest wola wyrażona na spotkaniach wykreślenia z ustawy art. 12, który przewiduje zmianę ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, polegającą na zezwoleniu, ażeby środki spożywcze oznakowane datą minimalnej trwałości mogły być wprowadzane do obrotu po upływie tej daty wyłącznie z przeznaczeniem na cele charytatywne w zakładach żywienia zbiorowego. To jest podstawowa zmiana, dotycząca skreślenia art. 12. Zmiana w art. 2 w pkcie 2 jest konsekwencją redakcyjną. W definicji zawartej w pkcie 2 już nie wskazujemy, że środkami spożywczymi są środki, o których mowa również w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 5 to też jest zamiana doprecyzowująca, która powstała w wyniku stanowiska jednego z resortów. Uważamy ją za właściwą, jeśli chodzi o kwestie budowania definicji w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 3 odnosi się do art. 2 pkt 3. Jest to poprawka precyzująca. Odnosi się ona do definicji sprzedawcy żywności. Była wątpliwość, jeśli chodzi o jednostki handlu detalicznego, czy w przypadku gdy sprzedawca żywności prowadzi ich kilka, wymiar 250 m2 odnosi się do wszystkich, czy do każdej oddzielnie. Zgodnie z intencją wypracowaną na wcześniejszych posiedzeniach wprowadzamy poprawkę precyzującą.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 4…</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, jest prośba, nawet osobista pana przewodniczącego Szymańskiego, o wyciszenie rozmów. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#Gloszsali">Bliżej mikrofonu…</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#MirosławReszczyński">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 4 również odnosi się do słowniczka pojęciowego ustawy. W art. 2 pkt 4 proponujemy szersze określenie organizacji pożytku publicznego, bez odnoszenia się do celów statutowych tej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#MirosławReszczyński">Poprawki nr 6 i 12 należy rozpatrywać łącznie. Poprawka nr 6 reguluje sytuację, do której może dojść w przypadku niezawarcia umowy przez sprzedawcę żywności i odnosi się do kwestii przeznaczania opłaty. Wskazujemy, że sprzedawca żywności przekazuje opłatę na rzecz organizacji pożytku publicznego prowadzącej działalność pożytku publicznego na terenie powiatu lub województwa, w którym sprzedawca żywności prowadzi swoją działalność. Ma to nastąpić na podstawie porozumienia sprzedawcy żywności z wybraną organizacją pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 12 jest konsekwencją redakcyjną. Jest to przepis sankcyjny, który uzupełniamy o wprowadzenie ust. 5a do art. 4 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 7 odnosi się do art. 4 ust. 7. Jest to poprawka porządkująca. W takim brzmieniu jak dotychczas – wydaje się, iż to jest sugestia Ministerstwa Środowiska – poprawka powodowałaby konsekwencje w postaci konieczności zmiany załącznika do ustawy o odpadach, w której określone jest przedmiotowe sprawozdanie. W związku z tym proponujemy inne brzmienie tego przepisu, które w naszym mniemaniu nie będzie powodować konieczności zmiany załącznika do ustawy – Prawo o odpadach.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 8 odnosi się do art. 5. W przepisie tym ustalamy inny sposób podziału środków finansowych pochodzących z opłaty. Proponujemy, aby w wysokości nie mniejszej niż 20% były przekazane na finansowanie kampanii publicznych, kampanii edukacyjnych, w pozostałej kwocie – na cele statutowe organizacji pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#MirosławReszczyński">Poprawki nr 9 i 14 proponujemy rozpatrywać łącznie. Odnoszą się one do art. 6, który otrzymuje brzmienie: „Organizacja pożytku publicznego sporządza informację o wykorzystaniu środków pochodzących z opłaty i zamieszcza ją w rocznym sprawozdaniu merytorycznym ze swej działalności, o której mowa w art. 23 ust. 1 ustawy o działalności pożytku publicznego”.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#MirosławReszczyński">Tak więc obowiązki o charakterze informacyjnym o rozliczeniu się z otrzymanej opłaty odnosimy do zakresu regulacji, o której mowa w ustawie o działalności pożytku publicznego. Organizacje pożytku publicznego tak czy inaczej muszą sporządzać coroczne sprawozdania. Zmiana w art. 14 jest konsekwencją wprowadzenia regulacji w naszej ustawie. Wprowadzamy zamianę do ustawy o działalności pożytku publicznego, która odnosi się do zmiany wprowadzonej w naszej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#MirosławReszczyński">Jeśli chodzi o poprawkę nr 10, to proponujemy skreślić art. 7 ustawy. Zgodnie z art. 7 minister właściwy do spraw środowiska publikuje w Biuletynie Informacji Publicznej informacje o rodzajach i ilościach wytwarzanych odpadów, o których mowa w art. 4 ust. 1 niniejszej ustawy. Uznaliśmy, że nakładanie tego typu obowiązku informacyjnego na ministra jest zbędne i proponujemy skreślenie tej regulacji.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 11 odnosi się do art. 8 przedmiotowej ustawy i reguluje ona sytuację, kiedy tak naprawdę depenalizujemy kwestię kary pieniężnej. Zwracamy uwagę na to, że nie nakłada się tej kary, jeżeli sprzedawca żywności wykaże, że nie było możliwości zawarcia umowy na przekazywanie żywności z organizacją pożytku publicznego prowadzącą działalność pożytku publicznego na terenie powiatu, w którym sprzedawca żywności prowadzi swoją działalność. Tak jak mówię, depenalizujemy sytuację, w której nie było możliwości zawarcia przez sprzedawcę żywności umowy z organizacją pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 12 była już omawiana, poprawka nr 13 także, poprawka nr 14 także.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#MirosławReszczyński">Poprawka nr 15 jest to przepis epizodyczny, w którym mówimy, że w ciągu roku od dnia ogłoszenia ustawy, przez sprzedawcę żywności należy rozumieć sprzedawcę prowadzącego działalność w jednostce handlowej o powierzchni co najmniej 400 m2. Jest to propozycja pana senatora, który uznał, że w pierwszym, próbnym okresie działania ustawy, wziąwszy pod uwagę możliwości odbiorcze organizacji pożytku publicznego i możliwości sprzedawców, większy wymiar powierzchni handlowej będzie właściwy.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#MirosławReszczyński">Poprawki nr 16 i 17 można omówić łącznie. Wydłużają one vacatio legis omawianej ustawy, dają dłuższy czas podmiotom, które ona obejmie, na przygotowanie się do naszej regulacji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję panu mecenasowi.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławGogacz">Teraz poproszę o zabranie głosu pana senatora przewodniczącego Jana Rulewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanRulewski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanRulewski">Proszę państwa, najpierw takie 2 sprawy. Pierwsza to jest zagadnienie taktyczne, jak podejść do ustawy, która jest rodzajem umowy społecznej między, w moim rozumieniu, sprzedawcami a organizacjami pozarządowymi. Nasuwa się wniosek, żeby nie wchodzić od razu ostro, szczególnie z karami, zobowiązaniami, biurokracją, dlatego że w ten sposób pali się podstawy umowy społecznej. A w gruncie rzeczy chodzi przecież o to, żeby ten mechanizm był spójny i wzajemnie się uzupełniający, bez sankcji i zbytecznych działań.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanRulewski">I druga sprawa. Dotyczy ona poprawki, zmiany tytułu ustawy. Bynajmniej to nie jest figura retoryczna, bo proponuję, żeby to była ustawa o ochronie żywności. Cała ustawa mówi o sprzedaży…</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanRulewski">Przepraszam, Kolego Zientarski, będzie pan miał prawo się wypowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JanRulewski">Słowo „marnowanie” – to nie jest nawet mój pomysł, zgłosiła go któraś z pań senator – wskazuje, że w Polsce istnieje, zwłaszcza ze strony placówek handlowych, zamysł marnowania żywności, co jest nieprawdą – jest to poboczny efekt działalności. W ustawie mowa o tym, co zrobić z żywnością, która ewentualnie się zmarnuje. Stąd…</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PiotrZientarski">No właśnie, marnuje się.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JanRulewski">Ale słowo „marnuje”… Przepraszam… Marnowanie nie jest zamysłem. Jeśli już ona się marnuje, Kolego Zientarski, to w pańskim i w moim brzuchu, bo za dużo jej spożywamy.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JanRulewski">Tak więc proponuję nazwę: ochrona żywności. Zwłaszcza że ustawa nie dotyczy zmarnowanej żywności.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JanRulewski">Uważam, że strony powinny podejmować działania bez tej biurokratycznej machiny i bez machiny karnej. Mianowicie co najmniej w 6 punktach ustawa nakłada obowiązek robienia różnego rodzaju obliczeń, sprawozdań, przesyłania ich – uwaga, Kolego Zientarski, bo to już matematyka, a nie prawo – i aktualizowania w ciągu roku, bo te masy się marnują lub się nie marnują, jak mówią niektórzy, pod groźbą sankcji. W jednym z punktów ustawa nakłada obowiązek zawierania umów. Następnie jest mowa o tym, przynajmniej w 4 przypadkach, jak ta umowa ma być sporządzona. A wiemy, że za złe sporządzenie grożą nie tyle sankcje, ile odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JanRulewski">I wreszcie najważniejsza sprawa. Skoro strony mają wyrażać dobrą wolę, a nie być przymuszane, to uważam za zbyteczne nakładanie sankcji, bo to oznacza, że ci, którzy ewentualnie chcieliby z dobrej woli współpracować w zakresie ochrony żywności, na skutek różnych błędów – statystycznych czy niestatystycznych – będą karani. Ale co w zamian? Co ewentualnie miałoby motywować… Proponuję 2 rozwiązania, ale jestem otwarty też na inne, szersze. Przede wszystkim, powinien istnieć internetowy spis sprzedawców zajmujących się sprzedażą żywności zgodnie z ustawą. To pokazuje tym organizacjom, ale nie tylko, także osobom fizycznym, do kogo można zapukać, żeby z tej oferty skorzystać. Premią zaś byłoby nadanie przez głównego inspektora środowiska znaku chronionego „chronimy żywność”. Byłby on umieszczany, oczywiście, na opakowaniach, w reklamie, w innych informacjach dla klienta bądź opinii publicznej. Ten znak byłby chroniony podobnie jak „Teraz Polska”. Byłby on nagrodą, jak gdyby symbolem współpracy w zakresie wykorzystania żywności, która by ewentualnie mogła ulec zmarnowaniu, choć powtarzam, że to słowo… I to tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, jeżeli są jakieś poprawki albo pojawią się w trakcie dyskusji, kiedy będziecie państwo zabierać głos… Przypominam, że jeżeli nasi goście zgłoszą poprawki, to one muszą zostać przejęte przez członków komisji, czyli przez senatorów. Jeżeli zostaną zgłoszone, ale nie będą przejęte, to wtedy nie będą miały mocy legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę, kto z państwa chce pierwszy… Pan się zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StanisławGogacz">Proszę o przedstawienie się i zabranie głosu w określonych ramach czasowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DariuszStanderski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#DariuszStanderski">Dariusz Standerski, Stowarzyszenie Kooperacja Miejska.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#DariuszStanderski">Panowie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#DariuszStanderski">Chciałbym się odnieść do poprawek omówionych przez pana mecenasa i zgłoszonych przez pana senatora. Przede wszystkim, chciałbym bardzo pozytywnie odnieść się do zmian przedstawionych przed chwilą przez pana mecenasa, ponieważ zmiany legislacyjne, zwłaszcza w art. 6, ale także wcześniejsze poprawki, niejako dopasowują projekt ustawy do istniejącego systemu prawnego. Pewna biurokracja, o której wspominano też podczas poprzedniego posiedzenia komisji, po przyjęciu tych poprawek znika. Dzięki nim będzie bardzo ułatwione wdrożenie w życie nowego systemu prowadzenia działalności przez organizacje pozarządowe, a także ich rozliczania się.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#DariuszStanderski">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na poprawkę, która modyfikuje przepis w art. 5, aczkolwiek do przepisu, który już był wcześniej w danym projekcie… Mianowicie chodzi o obowiązek przeznaczenia 20% otrzymanych środków na finansowanie publicznych kampanii edukacyjnych, mających na celu podnoszenie stanu świadomości ludzi.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#DariuszStanderski">Tworząc normy generalne i abstrakcyjne, musimy rozważać również punkty graniczne, punkty skrajne stosowania danych ustaw. Jeżeli wysokość opłaty przekroczy 100 zł, czyli wyniesie ona 101 zł albo 200 zł, a będzie wymóg przeznaczenia 20% środków na kampanię edukacyjną, to organizacje, które w swojej działalności statutowej lub w działalności codziennej nie mają uwzględnionej działalności edukacyjnej, nie będą miały jak efektywnie wydać pieniędzy. Wtedy będziemy bowiem mówić o kwotach rzędu 40, 50, 100 zł. Zorganizowanie kampanii edukacyjnej jest niemożliwe od zera.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#DariuszStanderski">Chciałbym też naświetlić ogólnie, jakim zakresem przedmiotowym w ogóle się zajmujemy, ponieważ po skreśleniu art. 12 tak naprawdę zajmujemy się zakresem przedmiotowym marnowania żywności, które stanowi nie więcej niż 4%, jak oszacowaliśmy. Sami dystrybutorzy nie stanowią większości wśród podmiotów, które marnują żywność. Tak więc podczas procedowania nad tym projektem powinniśmy pamiętać o tym, że mówimy o niecałych 4%. Regulacja jest bardzo ważna, ale nie na tyle znacząca, aby ewentualne nieścisłości czy zgrzyty miały zaważyć na całym problemie dotyczącym marnowania żywności.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#DariuszStanderski">Odniosę się jeszcze krótko, wyłącznie legislacyjnie, do poprawek pana senatora Rulewskiego. Chciałbym tylko zauważyć, że poprawka w art. 3 ust. 1 z punktu widzenia wykładni systemowej nie zmienia nic. W systemie prawnym sama dyspozycja zawiera umowę, jest niejako z nią równoznaczna, bo jest zobowiązanie do zawarcia umowy, jest to po prostu część dyspozycji. Jeżeli chcielibyśmy zejść na poziom niżej, to musielibyśmy założyć, że można zawrzeć umowę.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#DariuszStanderski">Jeżeli chodzi o brak sankcji, co proponuje pan senator, to nie jestem pewny, czy tworzenie kolejnego lex imperfecta jest tutaj zasadne. Jak już mówiłem, regulujemy jedynie 4% całego problemu i tworzenie kolejnego lex imperfecta powoduje, że to prawo nie będzie przestrzegane przez większość. Zastanówmy się, jak silnym bodźcem do wykonywania tej ustawy będzie znak promocyjny. Siłą rzeczy zadaniem systemów prawnych jest wprowadzenie dyspozycji i nakładanie sankcji za ich nieprzestrzeganie. Samo wprowadzenie znaku promocyjnego jest oczywiście bardzo dobrym dodatkowym bodźcem, ale nie wiem, czy pierwotnym zamysłem było tworzenie właśnie tak niedoskonałych przepisów prawnych z punktu widzenia ich wykonywania i legislacji.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#DariuszStanderski">Na zakończenie chcę powiedzieć, że poprawki, moim zdaniem, idą w bardzo dobrym kierunku, umożliwiają wprowadzenie tej ustawy w życie, wykonywanie jej po uchwaleniu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławGogacz">Czy przedstawiciele innych organizacji pożytku publicznego, czy też innych organizacji, które biorą udział w naszym…</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławGogacz">Myślę, że pan minister odniesie się już do wszystkich wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę. Zachęcam do zabrania głosu państwa, naszych gości, którzy tu przybyliście, bo na poprzednim posiedzeniu nie było na to wystarczająco czasu.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę o przedstawienie się i zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszGolik">Tomasz Golik, Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TomaszGolik">Chciałbym podtrzymać uwagę sformułowaną już na wstępie w odniesieniu do art. 4 projektu ustawy. Chodzi o konkretne wskazanie, za jakie odpady podnosi się opłatę. Z tego artykułu wynika, że sprzedawca jest zobowiązany do ponoszenia opłaty za wytwarzanie odpadów wymienionych w katalogu odpadów określonym w przepisach wydanych na podstawie art. 4 ust. 3 ustawy o odpadach. Tymczasem mam przed sobą i tę delegację, i rozporządzenie, z którego jednak nie wynika, za jakie odpady jest ponoszona opłata. Jest załącznik do tego rozporządzenia, w którym po §4 wymieniono katalog odpadów ze wskazaniem odpadów niebezpiecznych. Są różne grupy czy podgrupy rodzajów odpadów, ale nie określa się tu żadnych środków spożywczych, za które ewentualnie jest ponoszona opłata.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TomaszGolik">Uważamy, że ten przepis jest wadliwy nie tylko dlatego, że jest to przeniesione do rozporządzenia, lecz także dlatego, że to jest quasi-danina. To nie jest danina w rozumieniu art. 217 konstytucji, ale bardzo podobna. Gdyby zatem państwo dostrzegli potrzebę uszczegółowienia tego przepisu, prosilibyśmy o uwzględnienie naszej uwagi. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#StanisławGogacz">Chodzi o art. 4 ust. 3 ustawy o odpadach, tak?</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#TomaszGolik">Znaczy chodzi tutaj o art. 4 ust. 1 projektu w zakresie, w którym odsyła on do art. 4 ust. 3, będącego delegacją do wydania rozporządzenia. I w tym rozporządzeniu ma być określony katalog odpadów, za które należy wnieść opłatę. Tymczasem w tym katalogu nie wymieniono żadnych środków spożywczych, to jest katalog odpadów ze wskazaniem odpadów niebezpiecznych, nie ma tam mowy o żadnych środkach spożywczych. Tak więc jest odesłanie do przestrzeni, w której nie precyzuje się tego, za co sprzedawca ma ponosić opłatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGogacz">No tak, tak to jest faktycznie zapisane. Bardzo dziękuję za ten głos.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławGogacz">Kto jeszcze chciałby zabrać głos? Zachęcam, bo jest dzisiaj możliwość, żeby się do tych problemów ustosunkować.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę o przedstawienie się i zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechSokół">Dzień dobry. Moje nazwisko Wojciech Sokół. Mam przyjemność być dzisiaj z państwem po raz pierwszy. Reprezentuję firmę Tesco Polska.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechSokół">Odważyłem się zabrać głos tylko i wyłącznie dlatego, że mamy pewne doświadczenia, którymi chcielibyśmy się z państwem podzielić, w zakresie przekazywania nadwyżek żywności. Współpracujemy z bankami żywności już od wielu lat i myślę, że mamy ciekawe przemyślenia. Lepiej lub gorzej to robimy, ale doświadczenia mamy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WojciechSokół">Ja chciałbym zwrócić uwagę na 2 sprawy. Prawdopodobnie były one już omawiane, ale wcześniej nie uczestniczyłem w posiedzeniu komisji, więc chciałbym je podnieść. Rozumiem intencje twórców tej ustawy, która ma mobilizować biznes do tego, aby poszukiwał pewnych rozwiązań, mających na celu zminimalizowanie marnowania żywności. I to jest szczytny cel, oczywiście wspieramy takie działania, bo również jesteśmy zdania, że nie ma jedzenia do stracenia i tę zasadę realizujemy na co dzień. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że z punktu widzenia biznesu, i tutaj będę przedstawicielem biznesu, są potrzebne pewne zachęty do tego, żeby ten cel realizować. Zachęty do tego, żeby mobilizować do inwestowania w poszukiwanie nowych rozwiązań, umożliwiających minimalizowanie marnowania żywności. Tak więc przede wszystkim zwróciłbym uwagę na to, co pan przed chwilą powiedział, to znaczy na konieczność doprecyzowania zapisów dotyczących tego, czym jest utylizacja.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WojciechSokół">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WojciechSokół">Czyli chodzi o doprecyzowanie, jakie to są działania związane z przetwarzaniem żywności, która być może nie jest już zdatna do spożycia, ale może być wykorzystana w obiegu zamkniętym, np. chleb można przetworzyć na brykiet do palenia. Mamy takie przykłady, mogę je podać. Tego typu działania biznesu powinny być doceniane, aby było ich więcej, a wtedy mniej żywności będzie lądowało w śmieciach. To była pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#WojciechSokół">Teraz druga, na którą chciałbym zwrócić uwagę. Ustawa mówi o tym, aby naliczać opłaty od wszystkich odpadów, które są generowane przez sklep. Tymczasem z mojej praktyki wynika – mogę to powiedzieć, bo obserwuję proces przekazywania nadwyżek żywności, pracowałem również w sklepie i wiem, jak to praktycznie wygląda – że nie jest możliwe, aby 100% produktów, które są wyrzucane, że tak powiem kolokwialnie, do kompaktora, nadawało się do spożycia. Zdarzają się np. uszkodzenia, kiedy słoik z ogórkami upadnie na podłogę i się stłucze. W takim wypadku nie da się tego produktu przekazać komukolwiek.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#WojciechSokół">Tak więc, jak wcześniej powiedziałem, chodzi o to, aby mobilizować biznes do poszukiwani rozwiązań. Zakładam, że cele, które są stawiane w tej szczytnej ustawie, są realistyczne, bo one powinny być możliwe do osiągnięcia. Nie jest jednak możliwe, aby 100% odpadów generowanych przez jakikolwiek sklep można było przekazać do organizacji pożytku publicznego w postaci żywności nadającej się do spożycia. To wszystko ode mnie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławGogacz">Pana nie było na naszym poprzednim posiedzeniu, które dziś kontynuujemy. A wtedy myśmy zgodzili się, że aksjologia towarzysząca temu projektowi ma polegać na tym, że chcemy zmierzać do chronienia żywności przed przedawnieniem, przed tym, żeby ona nie została zmarnowana. Nie w ten sposób jednak, że wykorzystamy ją do przerobienia, tak jak pan powiedział, na brykiet, z chleba zrobimy brykiet, który oczywiście spalimy. Chcemy chronić żywność zanim ona zostanie zmarnowana, tak żeby przekazać ją ludziom potrzebującym. I rozumiem, że w tym duchu pracujemy nad projektem. Przeznaczanie żywności na inne cele niż związane z zaspokajaniem potrzeb egzystencjalnych osób najbardziej potrzebujących to kwestia do innego uregulowania. Tak że to też było powiedziane, ale do tego wątku jeszcze będziemy wracać. Dziękuję panu za zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławGogacz">Pan przewodniczący Zdzisław Pupa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZdzisławPupa">Mam pytanie do pana, który zabrał głos, przedstawiciela firmy Tesco.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZdzisławPupa">Jakie pan ma propozycje, żeby nie dochodziło do marnowania żywności, np. w Tesco czy w innych sieciach wielkopowierzchniowych? Myślę, że gdyby przedstawił nam pan doświadczenia, na które się powoływał, byłyby to ciekawe. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSokół">To znaczy myślę, że generalnie problem niemarnowania żywności jest bardzo szeroki. I kiedy spojrzymy na niego szeroko, poszukamy, gdzie żywności marnuje się najwięcej, to okaże się, jak pan tu powiedział, wszelkie badania to pokazują, i to niezależnych organizacji, że w handlu marnuje się jej najmniej. Co nie znaczy, że handel nie jest odpowiedzialny za to, aby marnować jej jeszcze mniej. Powołuję się na badania brytyjskiej firmy, bo na rynku polskim, niestety, takich badań nie prowadzono. Brytyjska organizacja WRAP dosyć dokładnie oszacowała, na jakim etapie łańcucha produkcji, sprzedaży i konsumpcji żywności – to się nazywa food value chain – marnuje się najwięcej żywności. I te badania bardzo jasno to precyzują na podstawie dokładnej analizy rynku brytyjskiego. Prawdopodobnie można by je ekstrapolować na inne rynki rozwinięte, a taki jest rynek w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławGogacz">…Zrozumiałem to pytanie. Co do generaliów to oczywiście o nich wiemy, nawet były omówione na poprzednim spotkaniu. Rozumiem, że panu przewodniczącemu chodzi jednak o szczegóły, o które chciałby usłyszeć, korzystając z pana obecności. Pan po prostu na co dzień ma do czynienia z tą problematyką, ma ogromne doświadczenie i może powiedzieć, jak od strony technicznej rozwiązać ten problem. Czy ma pan jakieś przemyślenia w tej sprawie? Jeżeli nie, to oczywiście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechSokół">Od strony technicznej podam prosty przykład tego, co pomogłoby nam we współpracy z organizacjami pożytku publicznego. Chodzi o elektroniczną formę wymiany dokumentacji między jednostką, która przekazuje żywność, a tą, która ją odbiera. O uproszczenie pod względem podatkowym sposobu rozliczenia żywności, która jest przekazywana dla organizacji pożytku publicznego. Dokumentacja, która jest potrzebna, jest naprawdę duża. A przecież ten czas można by wykorzystać w innym celu – aby tworzyć dobrą współpracę pomiędzy lokalną organizacją pożytku publicznego a firmą, która chce przekazywać nadwyżki żywności.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WojciechSokół">Kolejnym przykładem jest kwestia poszukiwania partnerów, którzy będą spełniali określone warunki sanitarno-epidemiologiczne do tego, aby odbierać żywność, przetwarzać ją lub przekazywać do osób najbardziej potrzebujących. Są określone przepisy sanitarne, których nie musi przecież spełniać każda organizacja, np. chcąca odbierać produkty suche lub warzywa i owoce, żeby przetwarzać je na gorące posiłki dla osób najbiedniejszych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WojciechSokół">Kolejna sprawa, którą rozważamy: jak ułatwić przekazywanie produktów chłodniczych z placówek handlowych? Zaczęliśmy od przekazywania warzyw, owoców oraz pieczywa, bo z punktu widzenia bezpieczeństwa żywności to jest kategoria stosunkowo najprostsza do przekazywania. Nie wymaga chłodnictwa i zachowania wszystkich przepisów dotyczących mierzenia temperatury, łańcucha chłodniczego itd. Ale jak przekazywać produkty, które wymagają chłodnictwa? Być może należałoby się zastanowić nad tym, w czym inne kraje już odważnie poszły do przodu, np. Belgia. Zezwalają na wykorzystanie mrożenia do wydłużenia terminu przydatności do spożycia produktu, czyli na zamrożenie go, oczywiście w terminie przydatności do spożycia. Dzięki temu organizacja pożytku publicznego, która ma infrastrukturę, czyli mroźnię do przechowywania, mogłaby ten produkt wykorzystać w odpowiednim czasie. To są praktyczne rozwiązania. Mogę podać ich więcej, ale nie chciałbym przedłużać wystąpienia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławGogacz">Myślę, że grupa na czele z panem przewodniczącym Szymańskim czy też resort na pewno skorzysta z tych doświadczeń, których próbkę m.in. pan nam przedstawił. A żebyśmy przyjęli dobrą ustawę dotyczącą właśnie obszaru żywności, marnowania żywności, musimy znać doświadczenia, o których pan powiedział, za co oczywiście bardzo dziękujemy.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławGogacz">Musimy się trzymać projektu ustawy, który mamy przed sobą, każdy z państwa nim dysponuje, i nad tym projektem prowadzić dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławGogacz">Kto jeszcze chciałby zabrać głos? Pan? Może najpierw nasi goście.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#StanisławGogacz">Panie Senatorze, najpierw goście, a później pan, dobrze?</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę o przedstawienie się i zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#StanisławGogacz">Oczywiście mówimy o projekcie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KarolStec">Panie Przewodniczący! Wysokie Komisje! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KarolStec">Karol Stec, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KarolStec">Witam serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#KarolStec">Proszę państwa, ja chciałbym zwrócić uwagę na te elementy, na które zwracaliśmy uwagę w swoich stanowiskach przesłanych do Wysokiej Komisji. Tak więc tak naprawdę położyć nacisk na to, że naszym zdaniem problem marnowania żywności jest co prawda bardzo szeroki i ta ustawa idzie w dobrym kierunku, czyli próbuje go rozwiązać, ale jednak obejmuje zbyt mały wycinek, to znaczy dotyka tylko handlu, szczerze powiedziawszy. Oczywiście tak jak tu wcześniej powiedziano, mój przedmówca o tym mówił, handel odpowiada za stosunkowo najmniejszy procent marnowania żywności i do ograniczenia jej marnowania przykłada największą wagę. U nas przekłada się to zarówno na elementy etyczne, jak i na wynik ekonomiczny działalności firmy. W związku z tym staramy się ograniczać marnowanie żywności.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#KarolStec">Przechodzę do meritum. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, co już może tu padło, to znaczy, że tak naprawdę zgodnie z definicją marnowania żywności w przypadku każdej żywności, która utraci to miano, jest konsekwencja ekonomiczna, czyli opłata w wysokości 0,1 zł od kilograma. Zwracamy uwagę na to, że zgodnie z hierarchią odpadów – tu co prawda mówimy o żywności, a dalej o odpadzie – następuje pewne przejście z jednego systemu prawa do drugiego: z systemu prawa chroniącego obrót żywnością do drugiego systemu, który kreuje odpowiednią gospodarkę odpadami. Zwracamy uwagę na to, że jednakowoż naszym zdaniem przedsiębiorcy nie powinni być karani za zagospodarowanie żywności, która utraciła swój walor i stała się odpadem, za zagospodarowanie odpadu zgodnie z prawem o odpadach. W związku z tym proponujemy uwzględnienie jakiegoś rodzaju zachęt, jeżeli chodzi o zagospodarowanie, które nie jest prostą utratą i zagospodarowaniem odpadu na wysypisko czy na spalenie bez odzysku ciepła. Dlatego proponowalibyśmy być może zmniejszenie wysokości tej opłaty.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#KarolStec">Chcielibyśmy również, skoro mówimy o tekście ustawy, prosić o wydłużenie vacatio legis czy czasu na przystąpienie do zawarcia umów z OPP Reprezentuję tutaj największe firmy, które zwykle już podpisały umowy, ponieważ jednak poprawki, które miałem przed chwilę przyjemność zobaczyć, znacznie rozszerzają zakres podmiotów handlowych mających obowiązek podpisania umowy, uważam, że dla nich ten wydłużony czas były bardzo dobrym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#KarolStec">Chciałbym również zwrócić uwagę na obowiązki i kary związane z ustawą. Chodzi o brak umowy. Nie we wszystkich sytuacjach przedsiębiorca prowadzący działalność handlową będzie miał szansę zawrzeć umowę. Są to sytuacje związane zarówno z rodzajem przekazywanego asortymentu, wymagającego być może ciągu chłodniczego, podczas gdy akurat w tym regionie organizacja OPP może nim nie dysponować, jak również z brakiem organizacji, które mogłyby wykorzystać daną wielkość przekazywaną przez jednego przedsiębiorcę. Zwracamy również uwagę na to, że w tym momencie obowiązek spoczywa de facto na jednej stronie, czyli na podmiotach handlowych. Tymczasem strony OPP nie mają obowiązku zawarcia umowy. Tak więc jest nierówność w podejściu do obowiązków wynikających z ustawy i może to ograniczać, naszym zdaniem, skuteczność ustawy.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#KarolStec">Proponowalibyśmy również uregulować zakres obowiązków po stronie OPP wynikających z zawarcia umowy albo ewentualnie wskazać, w jakich sytuacjach OPP może odmówić odbioru żywności. To jest istotne, proszę państwa, dlatego że w wielu wypadkach ta współpraca będzie musiała być bieżąca, czyli 7 dni w tygodniu, i wymagająca również utrzymania ciągu chłodniczego. Tak więc chciałbym zwrócić uwagę na to, że ta sprawa też powinna być uregulowana.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#KarolStec">Jednym z elementów, na które chcemy zwrócić uwagę, są środki finansowe pobierane z tytułu opłaty rocznej. Chodzi o opłatę w kwocie 0,1 gr, która ma być pobierana od przedsiębiorców. Wydaje nam się, że przynajmniej część przedsiębiorców prowadzących działalność handlową mogłaby równie skutecznie, jeśli nie skuteczniej, kierować kampanie edukacyjne do konsumentów, którzy codziennie odwiedzają nasze sklepy. Być może ta część powinna być zagospodarowywana przez przedsiębiorców posiadających instrumenty i narzędzia dotarcia do konsumenta, jedne z najskuteczniejszych, jeżeli chodzi o polski rynek.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#KarolStec">Na jeszcze jeden element chciałbym zwrócić uwagę. Firmy pytają o możliwość elektronicznego podpisywania umów z OPP, czyli o wprowadzenie równoważnych form podpisywania umów, nie tylko na piśmie. To tyle, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławGogacz">Może teraz poproszę o zabranie głosu pana ministra. Wiem, że o 15.00 czy o 16.00 pan minister Mazurek musi wyjść.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławGogacz">Tak? To bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#StanisławGogacz">Tak, oczywiście, że tak. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SławomirMazurek">Bardzo serdecznie dziękuję za udzielenie głosu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#SławomirMazurek">Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#SławomirMazurek">To posiedzenie zbliża nas do wypracowania dobrego i skutecznego prawa. Dotykamy jednak bardzo szerokiej materii. Mało czasu upłynęło od roboczego spotkania, zostały uwzględnione jeszcze pewne poprawki ministra środowiska, które przygotowaliśmy do tego projektu, tak aby był on skuteczny i efektywny, żeby ustawa osiągnęła cel przywołany w jej nazwie.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#SławomirMazurek">Jeśli chodzi o mój głos odnośnie do utylizacji, to wyjaśniam, że w prawie funkcjonuje słowo „unieszkodliwianie”. Faktycznie w ustawie jest… To krótkie wyjaśnienie chciałem jeszcze zaadresować do pana.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#SławomirMazurek">Dobre praktyki są bardzo ważne, ale ważne i potrzebne są dane oraz właściwy dostęp do wiedzy. Mamy propozycje poprawek, których w tym momencie nie chciałbym przedstawiać ze względu na ograniczony czas. Przekażemy je Wysokim Komisjom. Część stanowią poprawki porządkujące, tak aby była zgodność z innymi aktami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#SławomirMazurek">Skoro mówimy o żywności, o niemarnowaniu żywności, to chcę przypomnieć, że już na pierwszym spotkaniu podnosiliśmy, że dopóki produkt nie jest odpadem, to nie jest jakby w kompetencjach inspekcji ochrony środowiska. My widzimy problem, ale nasze kompetencje ustawowe dotyczą odpadów. Tak więc oczywiście to wszystko jest ważne, ale żeby działanie było skuteczne i żeby mieć właściwe narzędzia, trzeba mieć właściwe kompetencje ustawowe. Tam gdzie jest kompetencja inspekcji handlowej, moglibyśmy wchodzić sobie troszeczkę w paradę. A wziąwszy pod uwagę działania na rzecz przedsiębiorców, chodzi o to, żeby nie tworzyć kilku kontroli naraz, inspekcji handlowej i inspekcji ochrony środowiska. We wszystkich tego typu projektach nie należy iść w kierunku zwiększania biurokracji, lecz dążyć do tego, żeby system był prosty i skuteczny. A żeby to mieć, potrzebujemy też właściwych danych. Dobrze by było, żebyśmy uzupełnili ocenę skutków regulacji o dane dotyczące powierzchni magazynowych. Mamy wiele tego typu uwag i wydaje się, że odpowiednie poprawki trzeba jeszcze przepracować, żeby faktycznie cel, który jest…</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#SławomirMazurek">Szanowni Państwo, silny trend dotyczący niemarnowania żywności jest związany z gospodarką o obiegu zamkniętym. Są, można powiedzieć, już gotowe kampanie informacyjne na świecie. Często w edukacji chodzi o nawet proste rzeczy, takie jak robienie listy zakupów, co powoduje, że kupujemy mniej. Jest tylko pytanie, czy niektórym podmiotom spodoba się to, że zaczniemy kupować bardziej racjonalnie i mniej. Prostą rzeczą jest też niezwracanie uwagi na to, w jaki sposób są ustawione produkty na półce, czy na zapachy, które do nas docierają, bo to też są elementy marketingu stosowanego przez firmy, i bardzo dobrze, żeby zachęcić do zakupów. Jest też wiele działań, z którymi oczywiście ani zapachy, ani ustawianie na półkach nie mają nic wspólnego, one dotyczą pewnych kwestii porządkowych, kompetencyjnych i prawnych.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#SławomirMazurek">Tak więc mamy przygotowanych wiele poprawek, ale z uwagi na krótki czas nie udało się ich jeszcze przepracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławGogacz">Pan minister podniósł bardzo ciekawy aspekt naszej dyskusji. Czy racjonalne prowadzenie sprzedaży produktów nie kłóci się z podejściem, o które nam chodzi, unikaniem marnowania żywności? Sprzedawcy są nastawieni na to, żeby sprzedać jak najwięcej. Myślę, że do tego wątku jeszcze wrócimy. Zakładamy, że wszystko jest racjonalne i etyczne.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#StanisławGogacz">Pan się jeszcze zgłosił. Proszę się przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RafałRomanowski">Rafał Romanowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RafałRomanowski">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo…</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGogacz">A, pan minister. Nie znam wszystkich. Tak, oczywiście, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#RafałRomanowski">Pan minister Mazurek kompleksowo starał się omówić projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#RafałRomanowski">Panie Przewodniczący, jest po prostu kwestia krótkiego sporu merytorycznego i kompetencyjnego między ministrem środowiska i ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Chodzi o to, żeby nie doszło do paradoksu, żeby omawiany przez nas projekt nie stał się skutkiem kompetencyjnym w zakresie tylko i wyłącznie ministra środowiska. Skutkiem w takim znaczeniu, że będziemy mówić o odpadzie żywności, a nie o produktach żywnościowych. Chodzi więc o to, żebyśmy nie doprowadzili do takiego paradoksu.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#RafałRomanowski">Bardzo istotna jest też podnoszona tu kwestia, że dotykamy tylko i wyłącznie jednej gałęzi – gałęzi handlowej. A jeżeli chodzi o marnowanie żywności… Nazywajmy rzeczy po imieniu, to jest marnowanie żywności. Ta ustawa, podobnie jak Organizacja Narodów Zjednoczonych od 2015 r., jak sama Unia Europejska od roku 2016, nazywa rzeczy po imieniu, czyli mówi o marnowaniu żywności. Równie dobrze to może być dokument deklaratywny, nie musi on być o randze ustawowej, może być intencyjny, może to być uchwała Wyższej Izby parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej, która wyrazi inicjatywę i chęć, aby stworzyć odpowiednią kampanię informacyjną, umożliwiającą edukowanie społeczeństwa, a tym samym niemarnowanie żywności. Chodzi też o ochronę żywności, ale nie tylko w gałęzi handlowej, lecz także w gospodarstwach domowych, bo wbrew pozorom obecnie to tam marnuje się najwięcej żywności.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#RafałRomanowski">Musimy też patrzeć na aspekt produkcji żywności, bo nie każda żywność wyprodukowana, Drodzy Państwo, trafia do dystrybucji handlowej, nawet nie hurtowej czy też detalicznej. To też jest bardzo istotny element, o którym należałoby tutaj wspomnieć.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#RafałRomanowski">Szanowna Komisjo, Panie Przewodniczący, należy patrzeć na problem również w aspekcie, który podniósł senator Rulewski, ale mówili o tym też inni przedmówcy, to znaczy w aspekcie sankcji. Cała Europa Zachodnia, która podejmuje tę kwestię i próbuje ją usankcjonować aktami legislacyjnymi, decyduje się raczej na zachęty, a nie sankcje. No, możemy tutaj z panem senatorem dyskutować, czy się z tym zgadzamy, czy nie, ale jest to inicjatywa Wyższej Izby parlamentu. Oficjalnego stanowiska rządu nie ma. My po prostu staramy się za wszelką cenę zwrócić uwagę państwa na kompleksowe rozwiązanie tej sprawy, a nie tylko i wyłącznie na zamknięcie kwestii jednego kanału dystrybucji, czyli kanału handlowego.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#RafałRomanowski">Poza tym nie chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, w której, niestety, ustawa byłaby kompetencyjne realizowana tylko i wyłącznie w zakresie ministra środowiska, czyli w odniesieniu do odpadów. Jeżeli nie będzie odpowiedniego systemu, tak jak tutaj wspomniano, choćby pewne produkty nie będą przechowywane w temperaturze poniżej zera, w warunkach chłodniczych, to automatycznie, zamiast znaleźć się w magazynach Caritasu czy innych organizacji, w ciągu jednej doby będą się one nadawały tylko i wyłącznie do przekazania w kompetencje wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#RafałRomanowski">Tak więc naprawdę jest potrzebne dużo szersze podejście do tej ustawy. Pan minister wspomniał o obiegu zamkniętym, o warunkach, które są wypracowywane wspólnie, międzyresortowo – z ministrem środowiska, ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej, ministrem rolnictwa. Tu jest też aspekt rachunkowości. Skoro określono stawkę 0,1 zł za kilogram, w cudzysłowie, odpadu, to znaczy, że tona odpadu będzie kosztowała 100 zł. Na niektórych rynkach, w niektórych regionach kraju to jest naprawdę tania biomasa. Tak wiec, żeby się za chwilę nie okazało, że niektórym przedsiębiorcom nie będzie się opłacało wdrażanie jakiegokolwiek systemu. Dla nich bardziej opłacalne będzie łożenie na ten system i oddawanie żywności po prostu do przetworzenia, ale w żaden sposób nie do przetworzenia, które ma cokolwiek wspólnego z niemarnowaniem żywności czy też z odpadami. Tak więc te kwestie też powinny być uwzględnione. I wrzucę tu kamyczek do ogródka strony społecznej, która wnosi o obniżenie sankcji. Tymczasem to automatycznie może powodować dwukierunkowe działanie.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#RafałRomanowski">Dlatego zwracam się, jako przedstawiciel resortu rolnictwa, o dużo bardziej kompleksowe podejście, jeżeli chodzi o ten aspekt. Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze. Wydaje się, że dużo racji trzeba panu przyznać, bo faktycznie w tym łańcuchu żywnościowym, gdzie mamy wytwarzanie, przetwarzanie, dystrybucję i konsumpcję, nie można skupiać się tylko na dystrybucji w oderwaniu np. od wytwarzania. Przecież ktoś może się okazać nieracjonalny i wytworzyć zbyt dużo produktów, z którymi później nie wiadomo co zrobić. Tak że jeśli w przygotowywaniu ustawy dotyczącej ochrony żywności przed marnowaniem skupimy się tylko na dystrybucji, to faktycznie może powstać niekompletne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławGogacz">Jeżeli zaś chodzi o kompetencje ministra środowiska i ministra rolnictwa, to myślę, że państwo działacie w ramach jednego zespołu i na pewno przedstawicie efekty tej pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławGogacz">Pan minister Mazurek powiedział, że ma pan przygotowane poprawki. Nie wiem, czy zechce pan je przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#StanisławGogacz">Będę proponował, żebyśmy odbyli jeszcze spotkanie, żebyśmy na tym posiedzeniu nie decydowali o tym, jaki kształt będzie miała przyszła ustawa. Tak że nie będziemy jeszcze głosować nad projektem. Oczywiście poproszę o wyrażenie na to zgody. Ten czas można by wykorzystać na ewentualne przeanalizowanie poprawek, o których pan mówił.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#StanisławGogacz">Czy pan już nimi dysponuje i może je przekazać czy jeszcze nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SławomirMazurek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#SławomirMazurek">Mówię o poprawkach, które powstały po naszym spotkaniu roboczym, o pewnym szkicu. To jest szkic poprawek. Konsumują one też pewne wypowiedzi strony społecznej, dotyczące sankcji, dotyczące porządkowania. Na przykład w ustawie nie ma pojęcia „utylizacja”, jest tylko „unieszkodliwianie”. Tak że te poprawki spowodują, że ustawa będzie czytelna i nie będzie konfliktu. Jest też kwestia inspekcji handlowej, kompetencji, ustalenie tego momentu, w którym jest jeszcze żywność, a kiedy to jest już odpad. Tutaj chodzi o godność osoby ludzkiej. Celem organizacji pożytku publicznego i przedsiębiorcy na pewno nie jest to, żebyśmy spożywali produkt, który ma już status odpadu. Mówimy cały czas o żywności i należy o tym pamiętać. Tak że nasze poprawki idą w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#SławomirMazurek">Wydaje się, że jest potrzebna pogłębiona analiza co do możliwości organizacji i tego, gdzie faktycznie marnuje się więcej żywności. W uzasadnieniu do projektu są dane z 2012 r. i 2014 r. Tak więc ich aktualizacja, sprawdzenie, jak to faktycznie wygląda, pewnie pomoże uchwycić pewne trendy. Wydaje się, że jest to istotne.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#SławomirMazurek">Co jeszcze chcę powiedzieć? Jako że realizujemy też politykę obiegu zamkniętego, od 1 lipca wchodzi w życie rozporządzenie ministra środowiska o selektywnej zbiórce. To rozporządzenie będzie oczywiście poprzedzone kampanią edukacyjną. I uchylę tu rąbka tajemnicy… To nawet nie jest tajemnica, bo to jest pewna oczywista oczywistość. Będą tam też elementy związane z działaniami na rzecz niemarnowania żywności, także z edukacją. Oczywiście wszyscy interesariusze muszą być włączeni w ten proces, tak aby odpady nie powstawały. To jest pierwsza sprawa w hierarchii postępowania – żeby odpady w ogóle nie powstawały. I tak jak pierwszą rzeczą w hierarchii postępowania z żywnością powinno być działanie w tym kierunku, żeby odpady z żywności nie powstawały, żeby nie dochodziło do marnotrawstwa, tak w szerszym aspekcie, który dotyczy też nas jako obywateli, istotne jest to, żeby cały łańcuch dostaw był widoczny w tym procesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławGogacz">Pani się zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę o przedstawienie się i o krótką wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MariaKowalewska">Maria Kowalewska, Federacja Polskich Banków Żywności.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MariaKowalewska">Pozwoliłam sobie chwilkę poczekać, żeby posłuchać różnych uwag. Tematem marnowania żywności zajmujemy się od wielu lat. Od 2008 r. prowadzimy bardzo szeroko zakrojoną kampanię na rzecz ograniczania marnotrawstwa żywności.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MariaKowalewska">Przede wszystkim chciałabym powiedzieć, że w Polsce nie ma zakazu przekazywania żywności. Co to oznacza? To oznacza, że od 2009 r. każdy producent, a od 2013 r. sprzedawca może dobrowolnie przekazywać żywność i korzystać z różnych odpisów podatkowych z tego tytułu plus jest zwolniony z podatku VAT od przekazywanych darowizn. Co to oznacza? To oznacza, że od 2009 r. producenci żywności bardzo się zmobilizowali i naprawdę przekazują żywność. Wielu dużych dostawców kontaktowało się z nami, żeby ją przekazywać. Jest oczywiście jeszcze wiele pracy, żeby docierać do producentów średnich i małych, również rolnych.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MariaKowalewska">Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w wypadku sieci handlowych. O ile Tesco i wybrane sieci zmobilizowały się i wykonały naprawdę ogrom wspaniałej pracy, o tyle wiele sklepów, mimo zachęt podatkowych, ulg, nie decyduje się na przekazywanie żywności. Z różnych względów jest im wygodniej, łatwiej po prostu kierować tę żywność jako odpad. Żywność, która wciąż nadaje się do przekazania.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#MariaKowalewska">Jeśli chodzi o porównanie, jak to wygląda na Zachodzie, to powiem, że we Francji i Włoszech, gdzie jest podobna skala działania, banki żywności odbierają z sieci handlowych 30 tysięcy t. W Polsce odbiera się 4 tysiące t żywności. Tymczasem jako sieć jesteśmy w stanie odebrać jej dziesięć razy więcej, jeśli tylko będą chętni do przekazywania.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#MariaKowalewska">Ustawa ma zachęcać do podpisania umowy o przekazywaniu żywności. My zachęcamy każdego dnia, ale to jest niewystarczające. Dlatego liczymy na to, że ustawa pomoże nam, abyśmy byli bardziej skuteczni, bo nam chodzi o rozwiązanie problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławGogacz">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławGogacz">Państwo Senatorowie?</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę. Pan senator przewodniczący Zientarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrZientarski">Szanowni Panowie Przewodniczący!</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PiotrZientarski">Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że rzeczywiście inicjatywa jest cenna, ale bardzo trudna, wymagająca sporo pracy. Począwszy w ogóle od filozofii… Tak jak przed chwilą mówił pan minister rolnictwa, powinny być nie sankcje, lecz zachęty. W dyskusji była wcześniej mowa o konieczności doprecyzowania co jest odpadem itd., szczegółowych rzeczy. To jest bardzo skomplikowana praca, wymagająca rzeczywiście współdziałania z ministerstwami. I chyba trzeba skorzystać z doświadczeń zachodnich. Bo słyszę, że we Francji taka ustawa już obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PiotrZientarski">Ja mówię w swoim imieniu, ale jak wynika z kuluarowych dyskusji senatorów, zresztą również z wypowiedzi chociażby pana ministra rolnictwa przed chwilą, właściwie operuje się cały czas pojęciem przeciwdziałania marnowaniu żywności. Myślę, że ustawa musi przede wszystkim oddawać istotę, sens… Ochrona kojarzy się nam z przeciwdziałaniem zewnętrznym, siłą, tak to nazwijmy. Ochrona lasów, ochrona wód, ochrona kolei to ochrona przed bandytyzmem, kradzieżą itd., czyli przed czynnikami zewnętrznymi. To jest ochrona generalnie przed czymś. Tymczasem w tym wypadku nie chronimy przed… Oczywiście pan senator Rulewski żartował, że chronimy się przed obżarstwem. Chociaż rzeczywiście powinniśmy się przed nim chronić, ale nie o to przecież chodzi w tej ustawie. Tu nie chodzi o to, co będzie skonsumowane, bo nie mówimy o racjonalizacji, o zdrowym żywieniu, to jest odrębna kwestia, mówimy o przeciwdziałaniu marnotrawstwu żywności. I myślę, że nazwa ustawy powinna pozostać. A jeśli chodzi o inne kwestie, to wymagają one jeszcze bardzo pogłębionej analizy.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#Gloszsali">Czy to, co spożywają zwierzęta, to jeszcze jest żywność, czy to jest odpad?</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PiotrZientarski">Tak. No właśnie.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#PiotrZientarski">W każdym razie chodzi o przeciwdziałanie marnotrawieniu, o to, żeby żywność była wykorzystana optymalnie, to jest istota rzeczy, żeby nie była marnowana. Nie o to, że mamy chronić… Co z tego, że ostemplujemy paczuszki? No co z tego? Wcześniej czy później ta paczuszka też się przeterminuje itd. W moim przekonaniu to nic nie da. Być może ktoś mnie przekona, że jest inaczej. W każdym razie wydaje się, że rzeczywiście to jest ustawa o przeciwdziałaniu marnotrawieniu. Jest to ważna ustawa. Słyszeliśmy wiele bardzo cennych głosów i wydaje się, że jeśli chcemy uchwalić ustawę w tej kadencji, to musimy bardzo poważnie do niej podejść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławGogacz">Pani senator Rotnicka. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JadwigaRotnicka">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JadwigaRotnicka">Moja wypowiedź będzie brzmiała prawie filozoficznie. Bo ja się zastanawiam, jak długo dany produkt jest żywnością. Powiedzmy, że przeznaczony dla człowieka, musi spełniać określone warunki, no nie wiem, terminu przydatności do spożycia. Są pewne kryteria. Ale później ten towar ta żywność, ten produkt nadal może być spożywany, np. przez zwierzęta. Tak? A kiedy produkt wytworzony zaczyna być odpadem? To jest podstawowy problem.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JadwigaRotnicka">To, o czym mówił pan z ministerstwa rolnictwa, też trzeba rozpatrywać w kategoriach, że tak powiem, biznesowych. Czy handlowcom, dystrybutorom, opłaca się zapłacić 10 gr za tonę tej żywności, czy może warto za nią dostać 10 gr od kogoś, kto tę żywność weźmie i zużytkuje inaczej, ale nie spali. Tak więc jest dużo spraw do rozwiązania. Chyba że przyjmiemy, że żywnością jest tylko to, co zjada człowiek i co mu nie zaszkodzi. A reszta jest odpadem. Musielibyśmy więc jasno sprecyzować, co w kategorii produktu żywnościowego jest odpadem. Ja w tej chwili propozycji i pomysłu na to nie mam. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławGogacz">Pan minister rolnictwa. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RafałRomanowski">Pani Senator! Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RafałRomanowski">Odpowiedź jest bardzo prosta. Żywność ma określony termin przydatności, do tego terminu jest żywnością. Gdy ten termin minie, nie mówi się o żywności, nie może być ona nawet dystrybuowana, choćby do skarmienia zwierząt. Tak więc ma określony termin przydatności do spożycia. Podlega ona naszej inspekcji tylko i wyłącznie do tego terminu. Później podlega właściwości Ministerstwa Środowiska, czyli już jako odpad. Oczywiście ta żywność może być wykorzystana, ale w najmniejszym stopniu nie nadaje się do jakiegokolwiek spożycia, już nawet nie do przetworzenia na paszę. Może być wykorzystana tylko i wyłącznie jako odpad, który podlega fermentacji, a następnie przetworzeniu na prąd, gaz i tym podobne rzeczy, czyli w biogazowni itp. W najmniejszym stopniu nie nadaje się do spożycia ani przez ludzi, ani przez zwierzęta.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JadwigaRotnicka">Rozumiem, że tak jest z punktu widzenia prawa, bo w praktyce to inaczej wygląda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławGogacz">Pani Senator, pani bardzo słusznie podkreśliła, że to jest filozoficzne pytanie. Było pani pytanie filozoficzne i była odpowiedź. No i było też dopowiedzenie, że w praktyce jednak to różnie wygląda.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#StanisławGogacz">To nie jest tak, Panie Ministrze, że kiedy termin ważności się kończy, to produkt nie ma cech żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę. Pan przewodniczący Szymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AntoniSzymański">Proszę państwa, od początku mamy świadomość, szczególnie jako przewodniczący, od kiedy zapoznawaliśmy się z tą propozycją, że problematyka jest bardzo ważna, ale też trudna. Dlatego nie przyspieszamy, ale i nie opóźniamy w żaden sposób prac nad projektem. Mamy też świadomość, że nasze prace, bo one się zaczęły w Senacie, dynamizują również działania w poszczególnych resortach, szczególnie rolnictwa i środowiska, co jest ważne. Trwa pewna dyskusja, wymiana argumentów, rozważanie, co w tej sprawie można zrobić. Ma to autonomiczną wielką wartość i my to doceniamy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AntoniSzymański">Celem uporządkowania przypomnę tylko, że zostały złożone poprawki, które ja przejąłem w imieniu grona nad nimi pracującego, m.in. pana senatora Słonia i pana senatora Augustyna. I tych 15 poprawek tu zaprezentowano. Pan senator Rulewski też zgłosił poprawki, Ministerstwo Środowiska miało przygotowane poprawki, ale poprosiło, po części w wyniku naszej dyskusji, o czas na ich przepracowanie. Dlatego sądzę, że byłoby dobrze… Poprawki Ministerstwa Środowiska, które co do intencji omawiał przed chwilą pan minister, ja przejmę i zaproponuję, żebyśmy nad nimi głosowali, ale na przyszłym posiedzeniu. Panowie przewodniczący porozumieją się, żeby ustalić, kiedy ono będzie, ale sądzę, że dopiero po Świętach Wielkanocnych. W takim trybie proponuję pracować. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję panu przewodniczącemu.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławGogacz">Jeszcze się zgłaszał, taką mam informację, pan senator Wcisła.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławGogacz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyWcisła">Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JerzyWcisła">Podzielam pogląd pana senatora Zientarskiego, że powinniśmy się posługiwać słowami, którymi się problem nazywa, czyli mówić o marnowaniu żywności, bo to jest problemem, a nie o ochronie żywności. Tak że nazywajmy rzeczy po imieniu. Mam świadomość, tak jak wiele osób tutaj, wszyscy się zgadzamy ze sobą, że jest problem z żywnością, która jest marnowana, ale też zgadzamy się z tym, że niełatwo ten problem rozwiązać. Na poprzednim posiedzeniu komisji, gdy zajmowaliśmy się tym problemem, wyraziłem pogląd, że nie znajdziemy dla tej ustawy formuły, która byłaby wyczerpująca, bo tak naprawdę to nawet nie mamy skąd czerpać wzorców. Jednocześnie prosiłem na tym posiedzeniu, aby sprawdzić, jak podobna ustawa funkcjonuje we Francji. Bo tylko we Francji wprowadzono ustawę podobną do tej, którą my proponujemy, i ona już funkcjonuje. Prosiłbym, aby do niej dotrzeć, zapoznać się z wynikami rocznych doświadczeń Francuzów i na tej bazie próbujmy wypracować rozwiązania, tak żeby one wynikały z doświadczeń francuskich i naszych spostrzeżeń. Być może w odniesieniu do niektórych elementów prowadzimy jakieś nierealne rozważania, podczas gdy Francuzi już mają praktyczne doświadczenia i w poszukiwaniu rozwiązań można się nimi zasugerować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, możemy tutaj przebywać tylko do 16.30.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StanisławGogacz">À propos tej wypowiedzi, chcę powiedzieć, że zasięgnąłem informacji w tej sprawie. Kiedy jest propozycja dokonania porównań przez analogię z innymi państwami, to zwracam się do naszego Biura Legislacyjnego, zajmującego się też oceną skutków regulacji. I pani mecenas mi podpowiedziała, że faktycznie we Francji ta ustawa została przyjęta, ale dopiero w ubiegłym roku i nie znamy jeszcze jej skutków. Same zapisy jeszcze się w życiu nie sprawdziły, na to trzeba chyba 3 lat, jak mi państwo tutaj podpowiadają. Tak więc jeżeli chodzi o redakcyjne rozwiązania czy zdefiniowanie problemu, to możemy podejrzeć jak to wygląda. Jednak w kwestii mechanizmów legislacyjnych nie możemy się opierać na doświadczeniach innych, bo nie wiemy, jak to zadziała we Francji.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#StanisławGogacz">Tak że, Panie Senatorze, siłą rzeczy nadal jesteśmy zdani na własne możliwości. Myślę jednak, że z udziałem państwa, gości, rządu, sobie poradzimy.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, powoli będziemy kończyć.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#StanisławGogacz">Jeszcze pan przewodniczący Rulewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanRulewski">Nie chciałbym polemizować z moim kolegą, który powiedział, że ochrona to jest coś zewnętrznego. Jednak ta ustawa jest przykładem co najmniej ingerencji w żywność, która się marnuje, przez 3 inspektorów, ministrów, i prokuratora. Czyli jest jak najbardziej, Kolego Senatorze, przykładem ingerencji zewnętrznej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanRulewski">Po wystąpieniu jednej z najmłodszych tutaj naszych koleżanek, która jednak już od paru lat działa w bankach żywności, apeluję, żeby zmierzać do modelu swoistej umowy społecznej. I państwo, czyli my ustawodawcy, ale nie tylko, pomogą ją „smarować”, żeby lepiej działała, żeby były właśnie zachęty, żeby była ona wolna od biurokracji, od różnych sankcji i żeby rzeczywiście była bardziej powszechna. Bo dlaczego my podkreślamy, że chodzi o wielkie sklepy, o wielkich obrotach? Dlatego że w małych piekarniach, które dzisiaj opanowały Polskę, ucieka się, jak podejrzewam, od marnowania, żeby używać już tej nomenklatury, żywności bardziej niż gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JanRulewski">Teraz co do różnych wskaźników. No przepraszam bardzo – ziemniaki kosztują w sezonie 30 gr, a sprzedawca ma odprowadzać 10 gr od kilograma. To absurd, prawda? Z kolei w markecie, jak się sprzedaje owoce i warzywa… I kawior. To jest już zupełnie inna statystyka. A to dlatego, że usiłujemy za pomocą precyzyjnych mechanizmów narzucić umowę. Potrzebna jest – już kończę – ustawa dotycząca napisania takiej umowy. I apeluję tu… Do kogo?</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#Gloszsali">No właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, pozostajemy z poprawkami zgłoszonymi przez Biuro Legislacyjne, przez pana senatora Rulewskiego i przez ministra Mazurka. Pozostajemy też z pewnym zadaniem czy propozycją filozoficzną, chyba można tak powiedzieć, nie tylko racjonalną, nie tylko legislacyjną.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#StanisławGogacz">Proszę państwa, jak powiedział pan minister rolnictwa, do marnowania żywności dochodzi nie tylko na etapie dystrybucji, lecz także na etapie wytwarzania, przetwarzania i konsumpcji. Myślę, że będziemy musieli bardziej się tym zająć. Wydaje się, że wyizolowanie dystrybucji z pozostałych etapów marnowania żywności może być trudne.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#StanisławGogacz">Zawieszam wspólne posiedzenie 3 komisji w tym punkcie. Wznowimy je w okresie poświątecznym.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 16 minut 20)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>