text_structure.xml 49.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 16 minut 53)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Michał Seweryński)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MichałSeweryński">Mamy kworum. Otwieram posiedzenie senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MichałSeweryński">Witam panów senatorów. Witam panią prezes Sądu Najwyższego razem z pracownikami, ze współpracownikami.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MichałSeweryński">Nasze posiedzenie jest poświęcone, jak zwykle, wysłuchaniu informacji o działalności Sądu Najwyższego tym razem za rok 2015. Mamy sprawozdanie na piśmie. W tym roku, jak państwo senatorowie pamiętają, dostaliśmy nawet nie jedną, ale 2 książki i na tej podstawie, dzięki temu mogliśmy wnikliwie zapoznać się z działalnością sądu. Ale oczywiście chcieliśmy prosić, żeby pani prezes krótko przedstawiła swój własny punkt widzenia, jeśli chodzi o działalność Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MichałSeweryński">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MałgorzataGersdorf">Dzień dobry, Panie Przewodniczący. Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MałgorzataGersdorf">Miło mi, że mogę w tych przyjemnych warunkach, kiedy jest chłodno, przedstawić państwu swoją opinię na temat działalności Sądu Najwyższego. Ta opinia, mam nadzieję, nie będzie bardzo subiektywna, tylko obiektywna, oparta na faktach i właściwie na orzecznictwie Sądu Najwyższego. Poza informacją dostali państwo uwagi o stwierdzonych nieprawidłowościach i lukach w prawie. Ja chciałam powiedzieć, że to jest inicjatywa właśnie tej komisji senackiej i właściwie pana profesora Seweryńskiego, który 2 lata temu nakazał mi sporządzić taki dokument. Już w zeszłym roku taki dokument został sporządzony, no i teraz kontynuujemy tę tradycję. Zresztą jest to bardzo dobre przedsięwzięcie, bo i nam rozjaśnia się pogląd co do tego, jak powinno wyglądać prawo, jakie są luki w świetle orzecznictwa. Mamy też dzięki temu większe kontakty z sądami powszechnym. Nie jest to nadzór nad sądownictwem powszechnym w sensie prawnym, ale te kontakty dzięki pracownikom Biura Studiów i Analiz są bardzo szerokie. Pytamy sądy okręgowe i apelacyjne, jakie w swoim orzecznictwie zauważają problemy – ponieważ nie wszystko dochodzi do Sądu Najwyższego – związane z ustawodawstwem, z niejasnościami w ustawodawstwie. I te odpowiedzi przychodzą. Te odpowiedzi są nakierowane na dwie sytuacje: albo na konieczność zadania przez pierwszego prezesa pytania prawnego, albo właśnie na takie stwierdzenie w uwagach, że są pewne nieprawidłowości i luki w prawie, które należałoby wyjaśnić, uzupełnić, żeby to prawo było bardziej czytelne. Zwracamy w tej chwili dość dużą uwagę na to, żeby było to prawo czytelne, w cudzysłowie, dla człowieka, czyli żeby nie było takim bardzo hermetycznym zapisem, aczkolwiek to jest trochę wbrew mojej konstrukcji psychicznej, bo ja uważam, że prawo jest dla prawników i nie musi być tak bardzo czytelne dla wszystkich, ale musi być czytelne dla prawników. No i tutaj jest największy problem.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MałgorzataGersdorf">Przejdę do mojego sprawozdania. Jeżeli państwo pozwolicie, ja nie będę mówiła o tym, jaki jest cel Sądu Najwyższego, bo to jest głównie nadzór nad zgodnością z prawem i badanie jednolitości, nadzór nad jednolitością orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych. To jest realizowane w gruncie rzeczy tylko w drodze rozpoznawania kasacji i innych środków odwoławczych oraz ewentualnie zadawania owych pytań prawnych przez pierwszego prezesa. Dodatkowo Sąd Najwyższy opiniuje projekty ustaw i innych aktów normatywnych, na podstawie których orzekają i funkcjonują sądy, oraz innych ustaw w zakresie, w którym Sąd Najwyższy uzna to za konieczne i potrzebne. Muszę powiedzieć, że w tej chwili aktywność parlamentu bardzo wzrosła. Jest bardzo dużo projektów różnych grup – zresztą wiele projektów dotyczących jednej materii – i prace w tym zakresie jakby dominują pracę Biura Studiów i Analiz. Ono w tej chwili jest poszerzone, mamy więcej pracowników dzięki temu, że Sejm w tym roku przyznał nam większe środki wreszcie na zatrudnienie pracowników. Tak że pracowników mamy więcej i oni są pod względem merytorycznym bardzo dobrzy, ale te inne wyzwania i ta perspektywa jest w tej chwili bardzo szeroko przez nas wykorzystywana i realizowana. I to dotyczyło także okresu od połowy 2015 r. No, ale nie będę się tu żalić, bo bardzo często też piszemy, że nie będziemy opiniować danego aktu prawnego, nie uznajemy za konieczne opiniowanie, co zresztą spotyka się z negatywną oceną posłów, bo oni oczywiście chcieliby dostać taką opinię. Z tym że z naszych relacji z posiedzeń komisji sejmowych merytorycznych wynika, że te nasze uwagi nigdy nie są uwzględniane, więc w gruncie rzeczy ustosunkowywanie się do wszystkich ustaw nie znajduje racjonalnego powodu. Ustosunkowujemy się do tych, z którymi Sąd Najwyższy będzie miał w przyszłości do czynienia, albo do tych, które są bardzo istotne dla wymiaru sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MałgorzataGersdorf">Teraz troszeczkę o statystyce. Chciałabym powiedzieć, że jest nieznaczny wzrost liczby spraw w Sądzie Najwyższym. Dobrze, że nieznaczny, ponieważ były wybory i wpłynęło jeszcze dużo spraw wyborczych. Łącznie do Sądu Najwyższego wpłynęło 11214 spraw. Przeważały skargi kasacyjne i kasacje, wniesiono najwięcej ich do Izby Cywilnej, później do Izby Pracy, a następnie do Izby Karnej. Wpłynęły także 173 zagadnienia prawne i 1057 zażaleń. Pozostałe sprawy, które są rozstrzygane przez Sąd Najwyższy, to: apelacje od orzeczeń wojskowych sądów okręgowych, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia – tzw. małe kasacje, sprawy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów, skargi na przewlekłość postępowania, skargi o wznowienie i wnioski o przekazanie sprawy innemu sądowi. Także sprawy o ułaskawienie i jakieś incydentalne sprawy, a także rozpatrujemy sprawy dyscyplinarne. Sąd Najwyższy rozstrzygał w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w 82 sprawach – to jest sporo – oraz pozostałych grup zawodowych: adwokatów, radców prawnych, notariuszy, prokuratorów, lekarzy w 76 sprawach. Czyli najwięcej było jednak tych spraw sędziowskich. Ogółem rozpoznał 10052 sprawy, większość z nich to skargi kasacyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MałgorzataGersdorf">Rozporządzeniem prezydenta z kwietnia 2015 r. liczbę stanowisk sędziowskich w Sądzie Najwyższym ustalono na 93, ale obsada na dzień 31 grudnia 2015 r. wynosiła 84 sędziów, ponieważ tryb obsadzania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego jest dość długi i nie wynika to z opieszałości Sądu Najwyższego, ale z koniecznej procedury i zastanowienia się pod względem merytorycznym, czy dana osoba z wielu osób, które aplikują na to stanowisko, nadaje się na sędziego Sądu Najwyższego, wymaga opiniowania, patrzenia na akta spraw, jeżeli dotyczy to sędziego apelacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MałgorzataGersdorf">Okresowo Sąd Najwyższy korzystał z pomocy 9 sędziów delegowanych przez ministra sprawiedliwości na wniosek pierwszego prezesa Sądu Najwyższego do orzekania w Izbie Cywilnej… w Izbie Karnej najwięcej – 7, w izbie pracy i ubezpieczeń – 1. W systemie rotacyjnym obowiązki sędziowskie w Izbie Karnej wykonywali także sędziowie Izby Wojskowej, którzy z oczywistych względów mają najmniej spraw. Chciałam powiedzieć, że ta delegacja sędziów sądów powszechnych do Sądu Najwyższego to jest jedna ze ścieżek i możliwości uzyskania statusu sędziego Sądu Najwyższego, ponieważ jest możliwość bardzo dobrego zapoznania się z sędzią, którego już znamy z orzecznictwa, znamy jego orzeczenia i wyroki, i mamy taki pomysł, że właśnie to może byłby wspaniały sędzia Sądu Najwyższego, ale dobrze by było, żeby przyszedł na delegację na 3 miesiące. To dawniej zwykle było uzgadniane z prezesem danego sądu, z którego sędzia pochodził, i pierwszy prezes Sądu Najwyższego pisał pismo do ministra z prośbą o delegowanie. Tak było zawsze i nigdy minister sprawiedliwości nie negował tych próśb, zawsze przychylał się do tych próśb. W tej chwili 3 razy spotkałam się z odmową delegowania sędziego do Sądu Najwyższego od ministra sprawiedliwości i ja to anonsuję na przyszły rok, ponieważ nie mamy możliwości obejrzeć sędziów… przyszłych sędziów Sądu Najwyższego, nie mamy możliwości zweryfikować ich umiejętności, ponieważ pan minister ich nie deleguje. To tak troszkę się naskarżyłam, ale to będzie jakby problem na pewno do sprawozdania w przyszłym roku, bo jeżeli tak będzie, to rzeczywiście obsadzanie stanowisk będzie w ten sposób dokonywane, że to będą adwokaci, radcowie prawni, profesorowie, a nie sędziowie. Przecież sam sędzia może złożyć taką aplikację, ale jest przyzwyczajony do tego, że zwykle składa po bytności w Sądzie Najwyższym i orzekaniu w Sądzie Najwyższym. Tak czy inaczej, na razie… w zeszłym roku w Sądzie Najwyższym orzekali w większości sędziowie powołani z sądów powszechnych, bo na 83 osoby było ich 60, i z sądów wojskowych – 8, czyli razem 68, ze środowiska naukowego jest 14 sędziów – to jest bardzo dobrze, jeżeli w tych składach różnych także jest ta opcja naukowa – a ze środowiska adwokackiego był tylko 1. Możemy sobie zadać pytanie, dlaczego tylko 1 adwokat zdecydował się być sędzią Sądu Najwyższego, ale to chyba jest zrozumiałe. Bo bardzo dobry adwokat – a takiego chcielibyśmy mieć – nie ma interesu finansowego w tym, żeby zostać sędzią Sądu Najwyższego. Tak to wygląda.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MałgorzataGersdorf">Działalność orzecznicza poszczególnych izb dotyczyła bardzo zróżnicowanej i złożonej grupy zagadnień. Jest tak z powodu niestabilności normatywnej, o czym zresztą państwo senatorowie doskonale wiedzą, są bardzo liczne nowelizacje, czasami brakuje dobrych przepisów intertemporalnych, a pojawiają się nowe regulacje, które wymagają pilnej wykładni sądowej. Szczególnego znaczenia nabierały w związku z tym uchwały interpretacyjne. Poza walorem ujednolicającym – to ujednolicenie jest takie nie z urzędu, tylko wynika po prostu z wiedzy, jaką ma Sąd Najwyższy i z przyznania mu tej wiedzy przez społeczność sędziowską – poglądy prezentowane przez orzecznictwo Sądu Najwyższego kształtowały praktykę sądów powszechnych i wywierały istotny wpływ na działania adwokatów, radców prawnych, którzy musieli dostosowywać się do tej wykładni poczynionej przez Sąd Najwyższy, a także wywierały istotny wpływ na praktykę, na działania organów ścigania. W praktyce uważamy, że pewność obrotu prawnego jest zwiększona wtedy, kiedy jest taka odpowiedź na zadane pytanie. Duże znaczenie w przypadku Sądu Najwyższego ma także to, że podejmuje on działalność interdyscyplinarną, porusza problemy interdyscyplinarne. Ja już nie mówię o tym, że czasami musi poruszać się w ramach prawa europejskiego, ponieważ funkcjonujemy w systemie prawa europejskiego, i znać orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Oczywiście bardzo pomocne w tym zakresie jest dla nas Biuro Studiów i Analiz, szczególnie jeśli chodzi o orzecznictwo, bo tam są wybitni specjaliści, którzy na tym orzecznictwie się znają.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#MałgorzataGersdorf">Teraz chciałabym przejść do tematyki poszczególnych izb, ale przedstawię, jeżeli państwo pozwolicie, tylko te kwestie, które ja uważam za najważniejsze. Zauważa się wyraźną przewagę w Izbie Cywilnej, która jest największa i zawsze ma najwięcej problemów, problematyki procesowej. Jest to bardzo skomplikowana materia, bo ten system jest bardzo skomplikowany, ciągle zmieniany, także różne wypowiedzi Sądu Najwyższego w Izby Cywilnej dotykają spraw interdyscyplinarnych. Tutaj właśnie o tym już mówiłam, najbardziej widoczne są uchwały Sądu Najwyższego Izby Cywilnej, zwłaszcza „siódemkowe”, które dotyczą odszkodowań za tzw. nieruchomości warszawskie. To jest problem do tej pory jakby nierozwiązany. Np. w uchwale III CZP 78/14 rozstrzygnięto zagadnienie związane z przedawnieniem roszczeń o odszkodowanie za decyzję administracyjną wydaną przed 1 września 2004 r., jeszcze w okresie obowiązywania art. 160 k.p.a., który w tej chwili już nie obowiązuje. Uchwała usuwała wątpliwości odnośnie do waloru ostateczności decyzji nadzorczej wydanej przez 11 kwietnia 2011 r., od czego według art. 160 §6 k.p.a., obecnie uchylonego, zależał początek biegu terminu przedawnienia. Sąd Najwyższy przyjął, że jeżeli w wyniku wydania przed 1 września 2004 r. decyzji z naruszeniem art. 156 §1 k.p.a. albo stwierdzenia nieważności takiej decyzji strona poniosła szkodę, a minister lub samorządowe kolegium odwoławcze stwierdziło – po tym dniu, lecz przed 11 kwietnia 2011 r. –nieważność tej decyzji albo jej wydanie z naruszeniem prawa, termin przedawnienia roszczenia o odszkodowanie przewidziany w art. 160 §6 k.p.a., który nie obowiązuje w tej chwili, rozpoczyna bieg z chwilą bezskutecznego upływu terminu do złożenia wniosku o ponownie rozpatrzenie sprawy. Czyli tam jeszcze funkcjonuje art. 160. Podobne związki z prawem administracyjnym wykazują inne uchwały podejmowane w składach powiększonych dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej; np. dotyczące wydania decyzji zezwalającej na sprzedaż lokalu w budynku położonym na nieruchomości objętej dekretem o własności użytkowania gruntów na terenie miasta stołecznego Warszawy, której wadliwość stwierdzono w trybie nadzwyczajnym – tj. uchwała III CZP 22/15. W ogóle problem gruntów warszawskich i reprywatyzacji jest problemem, zdaniem Sądu Najwyższego i sędziów Sądu Najwyższego, bardzo istotnym. W tym roku byliśmy na takiej bardzo dużej konferencji na ten temat. Wnioski płynące z tej konferencji pozwolę sobie przesłać na ręce pana przewodniczącego w opracowaniu, które chyba już niedługo będzie w druku. Prawda?</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#Gloszsali">Ja już skończyłem moją pracę. Teraz już tylko pozostały procedury…</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#MałgorzataGersdorf">Tylko zostało jej wydanie, będzie elegancka książeczka. To była, w moim mniemaniu, bardzo dobra konferencja, bo występowała i profesor Łętowska, i profesor Sołtysiński, przedstawiając te kwestie jakby z dwóch punktów widzenia – bo on jest nie tylko profesorem, ale też mecenasem, który występował w tych sprawach reprywatyzacyjnych – a jednak zdanie było podobne co do sposobu realizacji tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#MałgorzataGersdorf">Chciałabym powiedzieć, że w orzecznictwie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego stale wspiera się istotną dla obrotu prawnego równowagę wartości konstytucyjnych wynikających z zasad sprawiedliwości społecznej i społecznej gospodarki rynkowej. To są takie 2 zasady, które stoją troszeczkę w opozycji. I tych aspektów dotyczy uchwała Izby Cywilnej III CZP 73/15 odnosząca się do tzw. opłat półkowych, a więc innych niż marża świadczeń za przyjęcie towaru do sprzedaży. To równoważenie widoczne jest również w orzecznictwie dotyczącym służebności przesyłu i korzystania przez przedsiębiorstwa energetyczne z cudzych gruntów zajętych pod urządzenia przesyłowe. Jest kilka ważnych wypowiedzi Sądu Najwyższego w tym względzie. Tam mamy je uwidocznione. Ustawodawca, wprowadzając instytucję służebności przesyłu, zaniechał uregulowania kwestii intertemporalnych – to, o czym mówiłam na wstępie – stawiając tym samym Sąd Najwyższy przed koniecznością wypełnienia luk prawnych przez podejmowanie ad casum rozstrzygnięć interpretacyjnych, wykładniczych. I trzeba powiedzieć, że to nie jest sytuacja optymalna w ustawodawstwie.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#MałgorzataGersdorf">W obrębie prawa procesowego cywilnego za niezwykle doniosłe należy uznać wypowiedzi w sprawie właściwości rzeczowej i miejscowej sądów. To były 2 uchwały, które dotyczyły właściwości sądu okręgowego w różnych określonych rodzajach spraw. I taka uchwała III CZP 60/15 jest odpowiedzią na występujące w praktyce tendencje zmierzające do zdekomponowania właściwości rzeczowej i miejscowej w sprawach o zawezwanie do próby ugodowej. 7 spraw kasacyjnych rozpoznanych w 2015 r. dotyczyło odszkodowań od ubezpieczyciela na rzecz ubezpieczonych z tytułu działalności agentów ubezpieczeniowych. To jest problem, który może wskazywać na słabość regulacji art. 11 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym. Może należałoby się temu przyjrzeć.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#MałgorzataGersdorf">W roku sprawozdawczym Sąd Najwyższy, Izba Cywilna dwukrotnie zwracała się z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To jest zresztą sygnał, że w Polsce litera prawa nie jest jakby wyraźna, jasna, skoro należy pytać Trybunał, czy tak można było zrobić.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#MałgorzataGersdorf">Przechodzę do Izby Karnej. W Izbie Karnej są rozstrzygane sprawy głównie z zakresu prawa materialnego i procesowego. Inne sprawy były związane z prawem unijnym i intertemporalnym. Z zagadnień proceduralnych szczególnie istotne znaczenie miała uchwała pełnego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego. Przyjęto w niej, że w postępowaniu kasacyjnym – to jest bardzo ważne, więc to przeczytam – dopuszczalne jest uchylenie zaskarżonego orzeczenia wyłącznie w części, w jakiej nie zawiera ono rozstrzygnięcia w przedmiocie środka karnego, którego zastosowanie było obligatoryjne. Ostatecznie rozwiązano w ten sposób sporny i nierzadki, interpretacyjnie niedoskonały problem dotyczący zakresu orzekania przez sąd kasacyjny. Szczególnie ważkiej kwestii z punktu widzenia interesów procesowych oskarżonego dotyczyła uchwała Sądu Najwyższego I KZP 4/15, w której stwierdzono, że przepis art. 377 §5 k.p.k. stanowi samodzielną podstawę prowadzenia rozprawy odroczonej w dalszym ciągu w sytuacji, gdy oskarżony, który nie złożył wyjaśnień przed sądem, a był zawiadomiony osobiście o wcześniejszym terminie rozprawy, został powiadomiony o nowym terminie rozprawy, w każdy sposób przewidziany w k.p.a. i nie stawił się na tę rozprawę bez usprawiedliwienia.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#MałgorzataGersdorf">Spośród wątków procesowych podejmowanych w działalności uchwałodawczej Izby Karnej Sądu Najwyższego na uwagę zasługuje problematyka dopuszczalności stosowania badań wariograficznych, czyli poligraficznych. W rezultacie rozważań Sąd Najwyższy stwierdził, że niedopuszczalne jest użycie wariografu w trakcie czynności przesłuchania – I KZP 25/14 – bo nie jest to środek dowodowy wystarczający.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#MałgorzataGersdorf">Istotne znaczenie miało postanowienie Sądu Najwyższego I KZP 10/15, które dotyczyło unormowań prawnych związanych z prowadzeniem gier na automatach w kontekście prawa europejskiego. W tej sprawie zawieszono postępowanie do czasu wydania przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzeczenia w sprawie C-303/15.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#MałgorzataGersdorf">Wiele uchwał Izby Karnej dotyczyło przepisów części szczególnej kodeksu karnego. Istotny dla praktyki problem rozstrzygnięto w uchwale I KZP 5/15, uznając, że przedmiotem przestępstwa określonego w art. 299 §1 k.k. mogą być przechowywane na rachunku bankowym środki pieniężne do wysokości równej wartości korzyści majątkowych, których dotyczyła czynność wykonawcza. W uchwale I KZP 7/15 stwierdzono, że umyślne pozbawienie wolności innej osoby, po spełnieniu szczególnych warunków, może być uznane za zbrodnię przeciwko ludzkości, której karalność nie ulega przedawnieniu, nawet jeżeli nie realizuje znamion czynu zabronionego określonego w art. 118a §2 pkt 2 k.k.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#MałgorzataGersdorf">Były też rozstrzygnięcia, jakie pojawiły się w związku z wejściem w życie z dniem 1 lipca dwóch nowelizacji k.p.k. Bardzo ważny z perspektywy praktyki stosowania prawa jest wyrok, w którym stwierdzono, że znamiona czynu zabronionego określonego w art. 302 k.k. wyczerpuje także ten, kto w razie grożącej mu niewypłacalności, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, realizuje opisane w tym przepisie zachowania, czym działa na szkodę chociażby jednego wierzyciela; czyli wszystkich spłaca, a jednego nie. Sąd Najwyższy uznał również, że prawomocne postanowienie sądu o utrzymaniu w mocy postanowienia prokuratora o umorzeniu śledztwa w fazie in rem jest orzeczeniem kończącym postepowania, co otwiera drogę do zaskarżenia postanowienia sądu kasacją nadzwyczajną na podstawie art. 521 §1 k.p.k.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#MałgorzataGersdorf">Przejdę teraz do kwestii dotyczących izby pracy, która jest mi najbliższa. W tej izbie przeważały sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych. W pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę na uchwałę powiększonego składu Sądu Najwyższego, której nadano moc zasady prawnej. Stwierdzono w niej, że tytułem do podlegania ubezpieczeniom społecznym przez członka zarządu spółki akcyjnej, który zawarł z tą spółką umowę o świadczenie usług w zakresie zarządzania w ramach prowadzonej przez siebie pozarolniczej działalności gospodarczej, jest umowa o świadczenie usług, a nie ubezpieczenie takie dla działalności gospodarczej – III UZP 2/15. Drugie, ważne z punktu widzenia praktyki stosowania prawa ubezpieczeń społecznych, zagadnienie rozstrzygnięte w roku sprawozdawczym przez powiększony skład Sądu Najwyższego odnosiło się też do ubezpieczeń. Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że brak indywidualnego – i to jest bardzo ważne dla ludzi – pouczenia ubezpieczonego przez organ rentowy o wynikającym obowiązku złożenia w terminie zaświadczenia właściwego organu podatkowego o wysokości należnego podatku dochodowego od przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej, a taki obowiązek wynika z ustawy o ubezpieczeniu rolników, nie powoduje uchylenia określonego w art. 5a ust. 6 ustawy skutku w postaci ustania ubezpieczenia społecznego rolników; czyli jak się spóźni, to może to naprawić.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#MałgorzataGersdorf">W odniesieniu do problematyki prawa pracy warto zwrócić uwagę na uchwałę, która rozstrzygnęła wątpliwości w przedmiocie określenia zwrotu kosztów, jakie przysługuje sędziemu sądu powszechnemu w razie konieczności dojazdu tego sędziego z miejsca zamieszkania do siedziby sądu, w którym pełni służbę. Skład powiększony wyraził zapatrywanie, że takiemu sędziemu, który uzyskał zgodę prezesa sądu na zamieszkanie w innej miejscowości i na korzystanie z prywatnego samochodu osobowego, nie przysługuje zwrot kosztów przejazdu ponad kwotę ustaloną przez pracodawcę, czyli przez sąd, a też i przez ministra, chyba że ustalona stawka ryczałtu nie gwarantuje zwrotu kosztów przejazdu w wysokości obejmującej cenę biletu na określone środki transportu. No, to orzeczenie przeczy kolesiostwu sędziów.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#MałgorzataGersdorf">Istotne było także rozstrzygnięcie… Bo te stawki zmieniono z 60 gr na 30 gr. Istotne było także rozstrzygnięcie, w którym wątpliwości sądu wzbudziła kwestia, czy pracodawca zatrudniający co najmniej 20 pracowników, zamierzający dokonywać wypowiedzeń zmieniających, czyli zmiany warunków pracy i płacy, które mogą skończyć się wypowiedzeniem definitywnym, jak pracownicy odmówią przyjęcia, powinien przeprowadzić cały tryb zwolnień grupowych, na, kolokwialnie mówiąc, tzw. w razie czego. Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały, gdyż doszedł do przekonania, że problem prawny przedstawiony do rozstrzygnięcia, choć jest istotny i istnieje, wymaga rozważenia kolizji prawa polskiego z prawem unijnym, a o to powinien zapytać sąd powszechny; tj. III PZP 1/15.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#MałgorzataGersdorf">Wybory prezydenckie, które były przeprowadzone w 2015 r., a także wybory parlamentarne i referendum ogólnokrajowe, wybory uzupełniające do Senatu spowodowały większe niż zazwyczaj zaangażowanie izby w działalność w zakresie orzekania w sprawach publicznych. Miało to oczywiście wpływ na efektywność orzekania w tej izbie. Kodeks wyborczy i ustawa o referendum zakreślają dla Sądu Najwyższego terminy do podjęcia tych uchwał w sprawach ważności wyborów. I to sprawiło, że rozpoznawanie protestów wyborczych odbywało się poza kolejnością wynikającą z wpływu spraw do Sądu Najwyższego, stąd pozostałe sprawy musiały poczekać.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#MałgorzataGersdorf">Działalność organizacyjna Sądu Najwyższego – najważniejszym aspektem jest rozpowszechnianie informacji o orzecznictwie. Oczywiście w internecie jest taka informacja publiczna i stały dostęp, istnieje baza internetowa. Niezależnie od tego mamy biuletyn i kontynuowano wydawanie pod nowymi tytułami serii wydawniczych: „Studia i Analizy Sądu Najwyższego. Materiały naukowe” i „Studia i Analizy Sądu Najwyższego. Przegląd orzecznictwa”, już tematyczny. Kolejny raz został opublikowany „Zbiór Orzeczeń Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego”.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#MałgorzataGersdorf">Istotne znaczenie w działalności Sądu Najwyższego miała działalność rzecznika prasowego, który aktywnie monitorował media i systematyzował te materiały medialne na potrzeby także pierwszego prezesa i prezesów izb.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#MałgorzataGersdorf">Sąd Najwyższy, tak, jak w latach ubiegłych, inicjował liczne konferencje naukowe. Sędziowie Sądu Najwyższego brali udział w ogólnopolskiej konferencji poświęconej zaskarżalności orzeczeń i instancyjności postępowań sądowych w świetle regulacji konstytucji oraz konferencji dotyczącej postępowań odwoławczych, kasacyjnych i wznowieniowych w modelu procesu karnego, zorganizowanej przez Sąd Najwyższy we współpracy z prokuraturą. Ale to był poprzedni model… No i można tutaj trochę się pochwalić, że konferencja była na wysokim poziomie, ale wtedy był jeszcze poprzedni model. Sąd Najwyższy prowadził ożywioną współpracę międzynarodową. W Sądzie Najwyższym odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa na temat: „Relacja między Prokuraturą Europejską a organami krajowymi”.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#MałgorzataGersdorf">Pierwszy prezes uczestniczył w Kolokwium Sieci Prezesów Sądów Najwyższych w Dublinie, w ramach którego omawiano związki między Europejskim Trybunałem Praw Człowieka a sądami najwyższymi oraz omawiano ograniczenia dopuszczalności wnoszenia skarg do Sądów Najwyższych, czyli te ograniczenia, które istnieją w każdym państwie. Spośród wielu innych konferencji międzynarodowych trzeba wymienić konferencję w Wilnie, w której uczestniczyli sędziowie Sądu Najwyższego, na temat „Zrozumiałe i przekonujące wyrokowanie: oczekiwania i rzeczywistość” – taki był tytuł tej konferencji – i konferencję prezesów sądów najwyższych w Bratysławie, która była poświęcona prawu azylowemu i rekodyfikacji prawa cywilnego. Także odbyło się Zgromadzenie Ogólne Europejskiego Instytutu Prawa w Wiedniu, w którym uczestniczyli sędziowie Sądu Najwyższego, dotyczące m.in. przyszłości administracyjnego prawa procesowego – to się działo w Brnie. Też na zaproszenie pierwszego prezesa z wizytami oficjalnymi przybyło wiele takich egzotycznych przedstawicielstw, ale to one same chciały do nas przyjechać: Naczelna Rada Sądownictwa Mongolii, Królestwo Tajlandii – oni bardzo chcieli przyjechać; Najwyższa Rada Sądownictwa Gruzji – co było pouczające; i Adwokatura Ukrainy; Prokuratura Generalna Republiki Litewskiej. W związku z wyborami, które odbywały się w 2015 r., w Sądzie Najwyższym przebywała reprezentacja OBWE, którą przyjęliśmy, powiedzmy, bardzo merytorycznie.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#MałgorzataGersdorf">Oczywiście sędziowie Sądu Najwyższego uczestniczą także w licznych seminariach i sympozjach naukowych, prowadzą działalność naukową, która teraz okazuje się być niewłaściwa, chociaż ja jestem innego zdania, prowadzą działalność dydaktyczną na wydziałach prawa. Pełnili także funkcje ekspertów, uczestnicząc także w pracach Komisji Kodyfikacyjnej, Krajowej Rady Sądownictwa i Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#MałgorzataGersdorf">Chciałabym zreasumować. Warunki, w jakich funkcjonował Sąd Najwyższy w okresie sprawozdawczym w 2015 r., nie różniły się zasadniczo od tych, jakie występowały poprzednio. Cele i zadania Sądu Najwyższego nie zostały zmienione, a także szybkość postępowania nie została zachwiana, średnio jest to 8 miesięcy… Tę średnią bardzo obniża Izba Wojskowa, która orzeka w 2 miesiące, a inne izby w 10 miesięcy, więc w sumie średnio jest to 8 miesięcy. To wypełnia, naszym zdaniem, standardy określone w konstytucji i w Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, więc nie jest prawdą rozpowszechniana opinia, że w Sądzie Najwyższym jest bardzo duża przewlekłość postępowania, bo jej w ogóle nie ma. Odnotowaliśmy wzrost zagadnień prawnych. Ogólne spojrzenie na pytania kierowane do Sądu Najwyższego pozwalają stwierdzić, że większość z nich jest formułowanych prawidłowo… bywają zagadnienia sformułowane mniej prawidłowo, ale nie będziemy o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#MałgorzataGersdorf">Jeżeli chodzi o ocenę wnoszonych skarg kasacyjnych i kasacji, to są to różne zagadnienia. Jedno z nich, co jest dosyć męczące dla Sądu Najwyższego, to jest długość skarg kasacyjnych, chodzi o długie cytaty z piśmiennictwa, z orzecznictwa, co w tej chwili bardzo łatwo jest zrobić przez internet na zasadzie kopiuj – wklej. To wszystko poszerza tę skargę, więc dojście do meritum zajmuje sędziemu dużo czasu. I właściwie traci się, jeśli chodzi o taki rzeczywisty cel tej skargi kasacyjnej, który powinien być przedstawiony bardzo realnie i skrupulatnie. Ale Sąd Najwyższy z kolei te uzasadnienia pisze dość duże, obszerne. I tutaj są różne zdania. Wydaje mi się, że często w celu wyjaśnienia, a także w celach szkoleniowych i takiego pokazania nawet ewolucji, która w orzecznictwie ma miejsce, to powoływanie się na wcześniejsze orzecznictwo nie jest złe. I co jeszcze byśmy powiedzieli… Zawsze stan legislacji jest dość marny i przez to tych problemów jest więcej. Szczególnie widać to w kodeksie postępowania cywilnego, który jest ciągle zmieniany i ta regulacja traci na czytelności. W przyszłym roku powiemy, co się dzieje z k.p.k., bo teraz to jeszcze nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#MałgorzataGersdorf">Poziom orzecznictwa, liczba rozpatrywanych spraw jest przez mnie oceniana w sposób pozytywny i prognozuję, że w przyszłości zadania Sądu Najwyższego będą bardzo dobrze wykonywane, szczególnie właśnie dzięki temu, że dostaliśmy większą liczbę etatów, co pozwoli nam szybciej procedować. To jest zasługa oczywiście sędziów, ten wyraz dbałości o zapewnienie obywatelom tej skutecznej ochrony, ale to jest także rezultat aktywności wszystkich pracowników Sądu Najwyższego, również administracyjnych, bo to wymaga dużej pracy administracyjnej, a przede wszystkim członków Biura Studiów i Analiz, którym należą się podziękowania, asystentów sędziów i obsługi. Dziękuję bardzo. To jest to… Czy mam teraz przejść do tego drugiego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MichałSeweryński">Ja myślę, Pani Prezes, że to już było bardzo wyczerpujące sprawozdanie. Wszyscy dostaliśmy na piśmie oba tomy, mieliśmy okazję się z tym materiałem zapoznać. Ale jeżeli pani sobie życzy jeszcze coś przedstawić, to cały czas słuchamy uważnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MałgorzataGersdorf">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący. Myślę, że ta książeczka mówi sama za siebie i jest pięknie przygotowana, więc jeśli ktoś chce się dowiedzieć, co tu jest źle zrobione, to może przeczytać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MichałSeweryński">Jeżeli panowie senatorowie nie mają pytań ani uwag…</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MichałSeweryński">Pan senator Mamątow. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RobertMamątow">Mam taką uwagę. Przeglądając tę informację, nie zauważyłem ani jednego zapisu odnośnie do tego, co się wydarzyło w ubiegłym roku pod koniec kadencji tamtego Sejmu i Senatu, kiedy to Sejm i Senat wybrał niezgodnie z przepisami, z konstytucją 2 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. No nie ma tego w tym sprawozdaniu, bo chyba być nie powinno. Ale moje zdziwienie… zdziwiłem się, kiedy przeczytałem oświadczenie Sądu Najwyższego w tym roku, w którym Sąd Najwyższy zajmuje stanowisko po stronie Trybunału… A ten konflikt między parlamentem a Trybunałem wynikł właśnie z tamtej uchwały. Wtedy Sąd Najwyższy… wtedy to nie wzbudziło niepokoju sądu, a dzisiaj sąd zajmuje się tym i, bądź co bądź, wchodzi w konflikt polityczny między parlamentem a Trybunałem. Chciałbym zapytać, dlaczego tak jest.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MałgorzataGersdorf">Panie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MichałSeweryński">Przepraszam. Może od razu odpowie pani na wszystkie pytania, bo pewnie dużo ich nie będzie, bo jest nas niewielu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MichałSeweryński">Zgłaszał się pan senator Rulewski. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanRulewski">Przeczytałem niecałe, na pewno niedokładnie… Ale byłoby nietaktem, gdybym w ogóle nie czytał i nie miał pytań. Pytania są sprawdzianem na to, że czytałem, choć, jak mówiłem, może niedokładnie. Ale w ogóle to sprawozdanie, powiedziałbym, komunikuje się z tym, co się obserwuje w pracy biur senatorskich i z oglądem medialnym, w którym nie zauważam, żeby wobec Sądu Najwyższego pojawiały się zastrzeżenia, skargi, jakieś niezrozumienie. A tak nie jest np. w stosunku do sądów zwykłych, powiedzmy, co oznacza, że jest komunikacja, jest korelacja między sprawozdaniem, które pani prezes przedstawiła, a rzeczywistością.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanRulewski">Moją uwagę zaś skupia pewien fakt. W związku z tym mam 3 pytania. Jak należy rozumieć wniosek szósty – jak pani prezes powiedziała, jest to pani szczególnie bliskie – aby niejako sprawy wynikające… kierowane do Sądu Najwyższego uzależniać od wartości, wyższej wartości, zważywszy na fakt, że przecież ta wartość nie może być wysoka, bo w Polsce pracownicy, ludzie pracy nie zarabiają tyle, żeby… W związku z tym nie na tyle… nie mogą mieć pretensji, jeśli chodzi o to, żeby spełnić oczekiwania i życzenia sądu, aby ta kwota była bardzo duża, taka, jaka jest w sprawach cywilnych… A w przypadku spraw cywilnych to są to przecież sprawy majątkowe, wielkiej wagi. I tutaj tego po prostu nie rozumiem, bo to może oznaczać, że ci wszyscy, którzy mają minimalne płace, a ich pretensje, żale, pozwy nie zostały właściwie uwzględnione w sądach niższej instancji, nie mieliby prawa dochodzenia. Zatem taka próba mechanicznego podnoszenia tego dla mnie jest niezrozumiała, ale może się mylę. Ja też, jak pani prezes widzi, podzielam akurat ten wniosek szósty, ale jeśli chodzi o część drugą, gdzie się mówi, że pracę sądów utrudnia niski poziom… tzn. mała liczba profesjonalnych pełnomocników. Jak by pani się… Może pani prezes ma nawet rozwiązania czy jakieś sugestie. Nie chciałbym tutaj wyciągać jednoznacznych opinii… Ale wobec stwierdzenia, że normatywy w zakresie przestrzegania czasu są zgodne z konstytucją i europejskimi standardami, patrząc na statystykę w załączniku nr 2, nie mogę tego stwierdzić lub źle interpretuję tę statystykę. Otóż w jednej z pozycji „Skargi” w załączniku nr 2, bo ich Sąd Najwyższy najwięcej rozpatruje… Chodzi o ilość pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MałgorzataGersdorf">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JanRulewski">…Zauważam narastanie, i to znaczne, pozostałości. W 2013 r. liczba spraw w ramach pozostałości to było, powiedzmy, połowę spraw w stosunku do liczby spraw, które wpłynęły w 2013 r., zaś już w 2015 r. ta liczba zbliża się do liczby skarg, które wpłynęły, czyli tyle zalega, jak rozumiem, na półkach Sądu Najwyższego. Czym to uzasadnić? Bo to oznacza, że jednak ten czas załatwiania spraw się wydłuża, nie wiem, w jakim stosunku, czy rok do roku, bo trudno to analizować, ale na pewno ten czas się wydłuża. Skoro w ramach zaległości jest 1938 spraw, a w 2013 r. było 1010 spraw przy podobnej ilości rozpatrzonych spraw – bo w 2013 r. wpłynęło 2100 wniosków, a w zeszłym okresie sprawozdawczym wpłynęło 2500 wniosków – to oznacza, że zaległości wzrosły dwukrotnie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MichałSeweryński">Czy są inne pytania?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MichałSeweryński">Jeśli nie ma, to proszę panią prezes o zwięzłe odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MałgorzataGersdorf">Zacznę od trudniejszych kwestii. Dlaczego nie zauważyłam i nie demonstrowałam tej ustawy, która była niekonstytucyjna w zakresie powołania dwóch sędziów? To nie było takie medialne i nie zauważyłam tego – tak muszę powiedzieć, no co ja zrobię… Ale pan senator wpisuje się w tę retorykę, która spycha mnie w kierunku polityki. Ja jestem jak najdalej od polityki, ale teraz sprawa Trybunału Konstytucyjnego jest bardzo nabrzmiała. Ja jestem prawnikiem – od urodzenia chciałam być prawnikiem, zawsze chciałam być prawnikiem – i nie mogę sobie pozwolić na brak wyrażania zdania wtedy, kiedy jestem pewna, że działania są podejmowane w sposób niewłaściwy pod względem prawnym, tylko i wyłącznie pod względem prawnym. I proszę nie mówić, że działam politycznie, bo ja nigdy nie byłam w żadnej partii ani nie utożsamiałam się z żadną partią, nigdy. Byłam tylko w „Solidarności”, ale to chyba wolno. Uważam, że moje stanowiska, które są przedstawiane bardzo spokojnie – zresztą nie medialnie, tylko na konferencjach – są moim rzeczywistym stanowiskiem i moją oceną sytuacji prawnej. Tak że absolutnie to nie jest działanie polityczne. Będę bardzo się cieszyła, jeżeli w tej chwili dojdzie do konsensusu wśród posłów, wtedy będę to oceniała tak, jak na to będzie zasługiwało… Dla mnie w tej chwili wyrok Trybunału jest wyrokiem Trybunału etc. Nie będę tutaj o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MałgorzataGersdorf">A teraz przejdę do przyjemniejszych spraw, aczkolwiek zarzutów… Jeśli chodzi o Izbę Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, jak mówiłam, w 2015 r. było masę wyborów. Te wybory czy konieczność orzekania w trybie nagłym, szybkim w tych wyborach spowodowały, że rzeczywiście tutaj narosła liczba nierozpatrzonych skarg kasacyjnych. Ale to generalnie jakoś bardzo nie wpłynęło na okres rozstrzygania spraw, czyli na te 10 miesięcy. Może w zeszłym roku było to 8 miesięcy, ale mi się wydaje, że też było 10 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MałgorzataGersdorf">Było 8 miesięcy…</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#MałgorzataGersdorf">…jeśli chodzi o okres rozstrzygania spraw. To jest jakaś bolączka pani prezes. No, chcieliśmy się podratować troszeczkę właśnie tymi sędziami na delegacji, oni mają o jednego sędziego mniej, bo pierwszy prezes Sądu Najwyższego jest członkiem izby pracy i nie orzeka w sprawach bieżących, więc taki jest powód. To nie jest tak, żebym jak tego nie zauważała, ale nie będę się tym jakoś specjalnie chwalić.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#MałgorzataGersdorf">Wartość przedmiotu sporu. Ja wiem, że pan senator jest bardzo propracowniczy – nieraz mogliśmy to zobaczyć i usłyszeć – jak dla mnie, aż za bardzo propracowniczy, ale to jest mój punkt widzenia, czyli naukowca, a nie sędziego. Oczywiście ta niska wartość przedmiotu sporu powoduje, że każdy ma dostęp do Sądu Najwyższego, ale trzeba wiedzieć, że Sąd Najwyższy to jest trzecia instancja i tak jest traktowany, jest traktowany jako trzecia instancja, na zasadzie: tego nie mogłem, tego nie mogłem, to jeszcze do Sądu Najwyższego… Tymczasem to nie jest trzecia instancja, tylko to jest sąd prawa. Tam musi być zagadnienie prawne albo ta bardzo duża wartość przedmiotu sporu też będzie powodowała, że inaczej się na to spojrzy, ale to zagadnienie prawne też nie będzie rosło… Tak że wydaje mi się, że jest pewna inflacja, ludzie zarabiają więcej, a zaraz minimalna płaca będzie wynosiła 2000 zł, więc będzie jeszcze więcej.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanRulewski">Brutto.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#MałgorzataGersdorf">No, zawsze jest brutto, Panie Senatorze. To tylko państwo nie płacicie podatków, my wszystko mamy brutto…</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#MałgorzataGersdorf">Tak że takie jest nasze zdanie. My tego nie mówimy głośno, ponieważ wiemy, że to nie jest nośne społecznie. I piszemy o tym w tych sprawozdaniach, bo uważamy, że te zatory przed Sądem Najwyższym byłyby mniejsze, gdyby drobniejsze sprawy nie szły na wokandę Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#MałgorzataGersdorf">Jeżeli chodzi o stopień profesjonalizmu w tych skargach, to ja tu dzisiaj państwu powiedziałam, że widzimy poprawę, ale oczywiście jest różnie. Są adwokaci, którzy są nieprzygotowani do pisania skarg kasacyjnych, a je piszą, ale też jest często tak, że ten adwokat jest jakby przymuszony do napisania skargi kasacyjnej lub o kasacji, ponieważ klient tego wymaga. I jeżeli on tego nie napisze, to on musi zrezygnować z pełnomocnictwa, napisać wyjaśnienie i jeszcze może być dyscyplinarnie ukarany przez swoją korporację, że nie udzielił pomocy prawnej, dlatego on wtedy pisze… Oni często tak kamuflują, piszą, że na życzenie klienta, bo wiadomo, że ona nie będzie chwytliwa, ale klienci są tutaj po prostu bardzo wymagający w tym zakresie, tak bym to nazwała.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#MałgorzataGersdorf">Panie Senatorze, ja bardzo się cieszę, że sprawozdanie jest koherentne z ocenami medialnymi, ale to nie jest niestety prawda. Spotykamy się z bardzo negatywnymi opiniami, wręcz z nieprzyzwoitymi w stosunku do sędziów. I ja właśnie zastanawiam się, jak długo ja mam tak cichutko siedzieć, czy już czas na to, żeby ja do sądu pozywała te gazety o ochronę… o naruszenie dóbr osobistych. Na razie cichutko siedzę, ale naprawdę nie chcę powtarzać… Dzisiaj np. było, że siedziałam wśród starych komuchów na posiedzeniu, gdzie referowałam właśnie dokonania Sądu Najwyższego w 2005 r… Jak to było? Nie widzieliście tego? Nie starych komuchów…</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#Gloszsali">Może w „Gazecie Polskiej”?</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#MałgorzataGersdorf">W „Gazecie Polskiej”. Ale było zdjęcie, wszystko, tu stare komuchy siedziały… A przecież w 1990 r. cały Sąd Najwyższy został odnowiony i tego społeczeństwo jakby nie wie. Czy wszyscy… No nie wiem. W każdym razie bardzo się cieszę, że pan senator tak ładnie to ujmuje. My się staramy, żeby dobrze pracować i patrzymy tylko na jakość swojej pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#MałgorzataGersdorf">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MichałSeweryński">Jeżeli nie ma dalszych pytań, to zakończymy tę część naszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MichałSeweryński">Zanim to zrobię, powiem, że to było bardzo wyczerpujące sprawozdanie, wysoko cenimy ten załącznik dotyczących luk w ustawodawstwie i propozycje de lege ferenda. Dobrze byłoby tylko, żeby on został wymieniony w tym głównym sprawozdaniu, tak, jak inne załączniki, że to jest oficjalna część tego sprawozdania, bo jest bardzo wartościowa. Tu muszę powiedzieć, Pani Prezes, że my w komisji już to sobie podzieliliśmy pomiędzy siebie do czytania po to, żeby dokonać pewnej selekcji, wyboru pewnych takich spraw szczególnie ważnych i pilnych, które następnie przekształcimy ewentualnie w inicjatywy ustawodawcze, bo uważamy, że tak właśnie powinno być. Nareszcie ktoś w naszym państwie zaczyna zbiorczo patrzeć na sprawy luk w prawie i potrzeby przeprowadzania zmian ustawodawczych i to niewątpliwie będzie bardzo pożyteczne.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MichałSeweryński">Co do innych spraw, to oczywiście można by się zastanawiać, jak dalece jesteśmy uprawnieni do wypowiedzi i do oceny, bo mieliśmy informacje o działalności Sądu Najwyższego zgodnej z przepisami prawa. Pewne wypowiedzi Sądu Najwyższego mogą być uważane za znajdujące się obok tego, do czego Sąd Najwyższy jest upoważniony. Poza tym, gdybyśmy nawet chcieli się wypowiadać, tak, jak np. w przypadku uchwały co do tego, że Sąd Najwyższy będzie stosował orzeczenia Trybunału, które nie były opublikowane, to musielibyśmy po prostu wchodzić w merytoryczną analizę tego, co jest zgodne z prawem, a co nie jest zgodne z prawem, a nie jestem pewien, czy do takiej naszej oceny w Senacie jesteśmy umocowani. Bo mamy odebrać sprawozdanie i wypowiadać się w sprawach, można powiedzieć, także takich, które nas interesują w działalności Sądu Najwyższego. Ale nie zamierzam tego wątku rozwijać, on został podniesiony.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MichałSeweryński">Jeżeli panowie senatorowie nie mają innych uwag, proponuję, żebyśmy podjęli uchwałę o przyjęciu do wiadomości „Informacji o działalności Sądu Najwyższego w roku 2015”.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MichałSeweryński">Czy panowie senatorowie aprobują taki wniosek? Jeżeli tak, to dziękuję panom senatorom.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MichałSeweryński">Dziękuję, Pani Prezes. Dziękuję współpracownikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MałgorzataGersdorf">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący, dziękuję państwu senatorom. Chciałabym powiedzieć, że w tej informacji o działalności Sądu Najwyższego – przepraszam, że zabieram czas – na stronie 205 są takie szczegółowe kwestie dotyczące luk i nieprawidłowości…</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MichałSeweryński">Ale lepiej, żeby to było.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MałgorzataGersdorf">Ale to jest na innej podstawie, bo sam pan senator…</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MichałSeweryński">Tak.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#MałgorzataGersdorf">…pokazał mi tę podstawę, ten piąty…</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#MałgorzataGersdorf">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MichałSeweryński">Chcę, żeby zasługa była pełna. Bo jak będzie wymienione w załączniku, że to jest część integralna…</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MałgorzataGersdorf">To będziemy to robić. A te wszystkie wypowiedzi były w 2016 r., to w przyszłym roku będziemy o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 17 minut 49)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>