text_structure.xml 100 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JarosławSachajko">Szanowni państwo, bardzo proszę o zajmowanie miejsc. Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam państwa posłów, pana ministra oraz przybyłych gości. Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JarosławSachajko">W porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia mamy rozpatrzenie projektu ustawy o oznakowaniu produktów wytworzonych bez wykorzystania organizmów genetycznie zmodyfikowanych jako wolnych od tych organizmów; jest to druk nr 3262. Jest to kontynuacja posiedzenia. Czy są uwagi do porządku dziennego? Uwag nie widzę. Wobec braku uwag stwierdzam przyjęcie porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JarosławSachajko">Przed przystąpieniem do realizacji porządku dziennego mam pytanie: czy na sali znajdują się osoby, wykonujące zawodową działalność lobbingową? Jeżeli tak, to proszę o przedstawienie się i poinformowanie, jaką instytucję reprezentują. Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JarosławSachajko">Przypominam, że na poprzednim posiedzeniu w tej sprawie, 14 maja 2019 r., Komisja rozpatrzyła cztery artykuły projektu. Dziś przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego artykułu; jest to art. 5.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie art. 5? Nie widzę. Czy ktoś jest przeciwko takiemu brzmieniu art. 5? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KonradNietrzebka">Można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KonradNietrzebka">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Jeśli chodzi o art. 5 ust. 2 pkt 2 to mamy tylko pytanie do strony rządowej. Otóż jest tutaj mowa o dokumentacji towarzyszącej, tzn. kontekst wskazuje na to, że jest to dokumentacja towarzysząca „tej żywności lub paszy”. Chcielibyśmy ewentualnie poprosić o potwierdzenie, ewentualnie też o zgodę na doprecyzowanie właśnie poprzez dodanie wyrazów: „tej żywności lub paszy”.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KonradNietrzebka">Bardzo prosimy stronę rządową o odniesienie się do naszej uwagi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RafałRomanowski">Jak najbardziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JarosławSachajko">Czy jeszcze są jakieś uwagi? Nie widzę. Art. 5 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JarosławSachajko">Art. 6. Czy są uwagi do art. 6? Nie widzę. Czy ktoś jest przeciwko takiemu brzmieniu art. 6? Nie widzę. Art. 6 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JarosławSachajko">Art. 7. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławLichocki">Dziękuję. Panie przewodniczący, art. 7 jest obszerny, natomiast my mamy uwagę do ust. 3. W pkt 1 i w pkt 2 w literach a, w obu literach a, mamy tirety, które mają właściwie tożsame brzmienie. Aby osiągnąć skrótowość tekstu, w projektach ustaw czy aktów prawnych stosujemy odesłania. Pytanie do strony rządowej – jakie są powody, że w sytuacji ust. 3 pkt 2 lit. a w trzech tiretach nie zastosowano odesłania, tylko powtórzono te tirety, które znalazły się w pkt 1 w lit. a? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełMałaczek">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Odpowiadając na pytanie chciałbym wskazać, że projektowana ustawa zawiera bardzo dużo odesłań. Właśnie ze względu na to, w tych miejscach, w których nie musimy stosować odesłań, staraliśmy się ich nie stosować.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PawełMałaczek">Poza tym chciałbym zwrócić uwagę, że odesłanie w art. 7 ust. 3 pkt 2 lit. a do art. 7 ust. 3 pkt 1 lit. a mogłoby powodować pewien dysonans poznawczy, że się tak wyrażę, gdyż pkt 1 dotyczy paszy, natomiast pkt 2 dotyczy w istocie żywności pochodzenia roślinnego. Wobec tego trudno niejako przedkładać warunki dotyczące paszy na regulacje dotyczące żywności pochodzenia roślinnego. Z tego względu chcielibyśmy merytorycznie zachować taką redakcję przepisu, bez odsyłania. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Art. 7 uważam...</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AgnieszkaMaliszewska">Dzień dobry. Agnieszka Maliszewska, Polska Izba Mleka.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AgnieszkaMaliszewska">Panie przewodniczący, w zasadzie mam pytania do projektodawców ustawy w zakresie rodzaju badań, dlatego że wszystkie zapisy, które są w art. 7, są w zasadzie dość mocno niedoprecyzowane, podobnie jak w całej ustawie. Wobec tego już po wejściu w życie ustawy może pojawić się szereg pytań związanych z tym, jakiego rodzaju badania powinny być prowadzone, jakiego rodzaju geny czy też mutacje należy oznaczać itd., itd. Chcę tylko powiedzieć i podkreślić, jak to jest z punktu widzenia przedsiębiorcy; otóż jedno badanie to jest koszt około 500 zł. To są duże koszty. W momencie, gdy tak naprawdę nie mamy doprecyzowanych wielu kwestii – i nie widać doprecyzowania – może to powodować problemy w trakcie kontroli. Podczas kontroli, dokonywanej przez organ kontrolny, będą na przykład wskazane takie badania, których przedsiębiorca nie zrobił, a zgodnie z interpretacją organu kontrolnego tego typu badania będą wymagane.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AgnieszkaMaliszewska">W związku z tym mam pytanie o doprecyzowanie: czy doprecyzowanie się pojawi i na jakim etapie? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofKielak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jeżeli chodzi o wymagania dotyczące badań laboratoryjnych, to po pierwsze należy zwrócić uwagę na to, iż ust. 4 w omawianym art. 7 wskazuje, że muszą to być badania przeprowadzone w laboratoriach, posiadających odpowiednie akredytacje w zakresie oznaczania obecności modyfikacji genetycznych. A więc nie ma pełnej dowolności, jeśli chodzi o wybór laboratoriów i metod badawczych; to muszą być metody akredytowane.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofKielak">Natomiast jeżeli chodzi o zakres analityczny, to jak wskazuje ustawa, ten podmiot, który uczestniczy w systemie – a podkreślamy, że jest to system dobrowolny – powinien określić, jakie badania wykonuje w oparciu o przeprowadzoną analizę ryzyka. Badania przeprowadza się mając na uwadze kierunek, pochodzenie towaru, który jest wykorzystywany do produkcji żywności czy też paszy i mając na uwadze, jakie są możliwe modyfikacje genetyczne. Mamy inną sytuację wówczas, gdy wykorzystujemy produkty pochodzenia unijnego, ponieważ mamy wąski katalog dopuszczonych modyfikacji genetycznych do stosowania w uprawie w Unii Europejskiej; oczywiście poza Polską, gdzie nie mamy takiego dopuszczenia. Inna sytuacja jest w momencie wykorzystywania do produkcji paszy czy żywności produktów sprowadzanych z państw trzecich, w których możemy mieć do czynienia z innymi modyfikacjami, dopuszczonymi do stosowania w danym państwie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofKielak">A zatem należy mieć na uwadze to, z jakim produktem mamy do czynienia czy z jakim gatunkiem rośliny, a więc z jakim kierunkiem importu czy sprowadzania, czy pochodzenia rośliny. Należy też uwzględnić, jakie w danym państwie, z którego pochodzą rośliny, są dostępne i dopuszczone do wykorzystywania modyfikacje genetyczne. Na tym wszystkim powinno się opierać ocenę ryzyka, która ostatecznie prowadzi do wyboru właściwej metody analitycznej; metody, której celem jest potwierdzenie, iż faktycznie dany produkt, wykorzystany do produkcji żywności czy też paszy, która ostatecznie będzie oznakowana jako wolna od GMO, nie zawiera tej modyfikacji genetycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KrzysztofKielak">Chcielibyśmy też zwrócić uwagę na jeszcze jeden element, który zawarliśmy w ustawie. Mówię przede wszystkim o możliwości korzystania z odstępstw od obowiązku badań, w szczególności dotyczy to korzystania z materiału siewnego kategorii kwalifikowanej odmian niemodyfikowanych genetycznie, które są kontrolowane co do swojej tożsamości na etapie produkcji, są pod nadzorem służb. Są to kontrole urzędowe. Korzystając z takiego materiału mamy gwarancję, że jest to określona odmiana, niemodyfikowana genetycznie i można korzystać z wyłączeń w zakresie obowiązku prowadzenia badań laboratoryjnych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#KrzysztofKielak">Natomiast podsumowując mój wywód powiem, że niestety, musi być przeprowadzona każdorazowo analiza ryzyka, uwzględniająca pochodzenie danego produktu i uwzględniająca to, czy w miejscu pochodzenia danego produktu dopuszczone są do stosowania określone modyfikacje genetyczne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AgnieszkaMaliszewska">Czy projektodawca ustawy mógłby mi powiedzieć, ile jest w Polsce akredytowanych laboratoriów, które wykonują badania, jednoznacznie określające zawartość GMO lub nieokreślające zawartości GMO? Dokładnie – ile w Polsce jest takich laboratoriów? Chodzi o to, żeby jednoznacznie z badania wynikało, że jest zawartość GMO lub nie ma zawartości GMO.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofKielak">Szanowni państwo. Ciężko nam jest powiedzieć; nie jesteśmy przygotowani do określenia dokładnej liczby laboratoriów. Natomiast są to zarówno laboratoria urzędowe, które prowadzą badania w ramach urzędowej kontroli żywności i pasz, chociażby w odniesieniu do spełnienia wymogu oznakowania żywności czy pasz zawierających GMO. Są to też laboratoria instytutów naukowo-badawczych, jak chociażby IHAR (Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin) w Radzikowie, czy też wreszcie są to laboratoria komercyjne. A więc nie chciałbym podawać jakiejś jednej liczby, ponieważ nie mamy przygotowanej takiej analizy. Natomiast nie identyfikujemy problemu z dostępnością tego typu laboratoriów. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AgnieszkaMaliszewska">Panie przewodniczący, z mojej wiedzy wynika, że w Polsce są dwa laboratoria, które są w stanie jednoznacznie – powtarzam, bo to jest bardzo ważne – jednoznacznie określić zawartość GMO. Jednoznacznie. Jedno znajduje się w Mrągowie; jest to instytut, który należy do Mlekpolu. A drugie jest w Gdańsku – Hamilton. To są dwa laboratoria, które są w stanie jednoznacznie stwierdzić GMO. Stąd też moje pytanie. Wczoraj rozmawiałam z kilkoma osobami na ten temat, które wykonują już teraz badania i mówią, że jednoznacznie mogą to stwierdzić dwa laboratoria. Stąd też moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo dziękuję. Wydaje mi się, że w tej chwili tego nie rozstrzygniemy. Prosiłbym tylko ministerstwo o przygotowanie na jedno z najbliższych posiedzeń Komisji listy takich laboratoriów.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JarosławSachajko">Idziemy dalej. Art. 7. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos odnośnie do art. 7? Nie widzę. Art. 7 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JarosławSachajko">Art. 8. Czy są pytania? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JarosławLichocki">Dziękuję. Panie przewodniczący, jeśli chodzi o art. 8, to on wskazuje na uprawnienie określonych inspekcji do przeprowadzania kontroli. Nasza uwaga dotyczy kwestii, że w tego rodzaju sytuacjach przepisów kompetencyjnych nowelizuje się również przepisy kompetencyjne poszczególnych organów, w tym przypadku Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Inspekcji Weterynaryjnej i Inspekcji Handlowej. Są przepisy ustaw, które są dedykowane tym inspekcjom. Dla zwiększenia czytelności wydaje się celowym rozważenie możliwości odpowiedniej nowelizacji ustaw, które jednoznacznie wskazałyby kompetencje do przeprowadzenia kontroli. Prosilibyśmy o stanowisko strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JarosławSachajko">Jeszcze chwilę, bo widziałem, że pani chciała zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DominikaSokołowska">Dzień dobry. Dominika Sokołowska, Koalicja „Żywa Ziemia”.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#DominikaSokołowska">Szanowni państwo. W odniesieniu do art. 8 naszym zdaniem w projekcie ustawy powinna zostać przewidziana możliwość korzystania z kontroli wykonywanych przez jednostki certyfikujące, z podaniem częstotliwości kontroli. Dzięki temu byłaby zapewniona wysoka wiarygodność kontroli i zaufanie konsumentów do znaku „Wolne od GMO”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RafałGórski">Rafał Górski, Instytut Spraw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#RafałGórski">Chciałbym poprzeć pani głos. Chodzi o to, żeby w art. 8 po słowach „kontrole przestrzegania przepisów ustawy przeprowadzają” dodać zapis „upoważnione jednostki certyfikujące”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo. Czyli inspekcja jakości handlowej pozostaje, jest Inspekcja Weterynaryjna. Państwo jeszcze tylko chcą dopisać jednostki certyfikujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RafałGórski">Upoważnione jednostki certyfikujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JarosławSachajko">Kto chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DorotaNiedziela">Ktoś musi przejąć poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ArturDunin">Oczywiście chciałbym usłyszeć zdanie ministerstwa, które na poprzednim posiedzeniu było jakby temu przeciwne. Chciałbym potwierdzenia, czy dalej podtrzymujecie państwo zdanie, że jesteście przeciwko. Jeżeli państwo zmienilibyście zdanie, to ja z wielką przyjemnością taki zapis zgłoszę jako poprawkę poselską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JarosławSachajko">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Ustawa przewiduje wyłącznie kontrolę realizowaną przez służby urzędowej kontroli. W projekcie ustawy celowo nie przewidziano ani certyfikacji produktów wzorem np. rolnictwa ekologicznego, ani przynależności do systemów branżowych, aby z góry nie obarczać producentów dodatkowymi kosztami ani obowiązkowymi procedurami administracyjnymi. Ponadto nie chcemy niszczyć istniejących już dobrych systemów branżowych, wprowadzonych dla różnych grup towarów, które z powodzeniem mogą być wykorzystywane do wewnętrznej certyfikacji w danej branży na obecność produkcji bez GMO, bez konieczności dookreślenia tego w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#RafałRomanowski">Z kolei różnorodność towarów, które zgodnie z obecnym projektem ustawy mogą podlegać oznakowaniu jako wolne od GMO, komplikuje przygotowanie elastycznych przepisów w ustawie, które np. określałyby niezbędne, minimalne wytyczne dla systemu produkcji każdego z towarów. Pamiętać też należy, że rynek produktów rolno-spożywczych, które mogą być oznakowane jako wolne od GMO, to nie jest tylko duży i dobrze zorganizowany przemysł, ale cała reszta mniejszych przedsiębiorców. Jednostki certyfikujące musiałyby podlegać nadzorowi np. służb kontrolnych; to stworzy dodatkową kaskadę nadzoru, co będzie komplikować cały system.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#RafałRomanowski">A jeżeli chodzi o część legislacyjną, to odpowie pan dyrektor Małaczek. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PawełMałaczek">Odnosząc się do spostrzeżenia, do uwagi Biura Legislacyjnego chciałbym podnieść, że projektowana ustawa również stanowi podstawę do wykonywania zadań przez poszczególne inspekcje. Wobec tego w naszej ocenie nie ma konieczności dokonywania kolejnych zmian w odrębnych ustawach. Każda z inspekcji wie i będzie wiedziała na podstawie tych przepisów, że ma wykonywać określone kontrole. Również w toku rządowego postępowania nad projektem ustawy było rozważane takie rozwiązanie, jednakże na etapie rządowego procesu legislacyjnego zostało uznane, że nie ma konieczności wprowadzania zmian w innych ustawach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JarosławSachajko">Jeszcze chwilę.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JarosławSachajko">Poseł Dunin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ArturDunin">Pan minister znowu odczytał regułkę, którą miał przygotowaną; nie ma żadnego pomysłu, jak prowadzić ustawę. Ustawa, tak jak powiedziałem na poprzednim posiedzeniu Sejmu, to jest całość „lub czasopisma”. Ustawa jest niespójna i prowadzi do tego, że interpretacja zapisów tak naprawdę rozjeżdża się.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ArturDunin">Nie słuchacie tego, co ludzie do was mówią, a tak naprawdę był to projekt przygotowany przez NGO (non-government organization, organizacje pozarządowe) i bardzo żałuję, że nie wsłuchujecie się w ich uwagi, bo ta ustawa jest bardzo potrzebna. Ustawa jest potrzebna, tak jak powiedziałem, żeby konsument dobrze wiedział, co je; niestety, ta ustawa nie gwarantuje tego konsumentowi.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ArturDunin">Z wielką przykrością przyjmuję, panie ministrze, że pan znowu wziął kartkę i odczytał regułkę; w takim razie nie ma pan zielonego pojęcia o ustawie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę pana o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławObiedziński">Dzień dobry. Mieczysław Obiedziński, Polska Izba Mleka.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MieczysławObiedziński">Odnosząc się chociażby do tego zapisu powiem, że do tej pory we wszystkich krajach europejskich tego typu odpowiedzialności, które dotyczą nadzoru, są m.in. przekazywane stronom trzecim – jednostkom akredytowanym. Akredytowanym, a więc jednostkom mającym potwierdzoną akredytację. Tak to funkcjonuje do tej pory we wszystkich znanych systemach w Europie.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MieczysławObiedziński">Jest też druga kwestia. Otóż proszę brać pod uwagę także zadania, które wszystkie inspekcje już mają nałożone na swoje barki. Dodanie w chwili obecnej jeszcze jednego, dodatkowego zakresu zadań, który państwo niejako narzucają – ale bez jakichkolwiek dodatkowych, przewidzianych funduszy – powoduje, że ten element nadzoru jest tak naprawdę bardzo wątły moim zdaniem.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MieczysławObiedziński">Trzecia kwestia, o której mówiłem na wcześniejszym posiedzeniu. Proszę państwa, my znakujemy nasze produkty znakiem ministerialnym, naszym znakiem państwowym. Proszę sobie wyobrazić, co się stanie w momencie, kiedy tego typu produkt zostanie przebadany poza krajem i coś zostanie stwierdzone. Nie jest to tak, że kwestia będzie dotyczyła danego producenta, który produkt oznakował sobie tak czy inaczej, tylko produkt będzie oznakowany państwowym znakiem, przy którym m.in. urzędowe służby kontroli nadzorują jakość. Proszę sobie wziąć pod uwagę kwestię związaną z rynkiem czeskim, z rynkiem niemieckim, gdzie naprawdę może to mieć konsekwencje dla naszych rolników i dla naszych przetwórców. Pod tym kątem trzeba spojrzeć, bo obecnie system nie zawiera elementów weryfikacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MieczysławObiedziński">Dodam tylko, że w pozostałych państwach tego typu znakowanie zostawiono po stronie m.in. branży. Zrobiono tak po to, aby branża mogła – wsłuchując się w słowa konsumentów i organizacji przetwórców – znaleźć odpowiednie rozwiązania, aby znakować. Aby można było znakować tak, żeby z jednej strony wspierać informację dla konsumentów, a z drugiej strony w tym zakresie wspierać naszą lokalną branżę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JarosławSachajko">Pan poseł Dolata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewDolata">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, mam tylko jedną uwagę do pana posła Dunina. Bardzo prosiłbym, żeby jednak pan poseł powstrzymał się od stwierdzeń, które są obraźliwe dla przedstawicieli rządu. To, że ktoś prezentuje inne stanowisko niż pan, to jeszcze nie jest powód do tego, żeby pan obrażał, używając stwierdzeń, że ktoś ma pojęcie bądź nie ma pojęcia o materii ustawy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ZbigniewDolata">Ponadto jeszcze chciałem zauważyć, że pan poseł był w Sejmie w dwóch kadencjach, kiedy rządziła Platforma i nic nie stało na przeszkodzie, żeby pan przygotował projekt, który spełniałby pana oczekiwania. Projekt mógł zostać przyjęty. Nic w tej materii nie zrobiliście, a teraz pan krytykuje tych, którzy chcą wprowadzić uregulowania, oczekiwane przez opinię publiczną i jeszcze do tego używa pan stwierdzeń, które są obraźliwe.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ZbigniewDolata">A więc bardzo pana proszę, żeby pan jednak może przeprosił pana ministra za wypowiedziane słowa, bo są absolutnie nie na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca Dorota Niedziela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DorotaNiedziela">Chciałam tylko delikatnie panu posłowi Dolacie przypomnieć, że od tego czasu zmieniły się rozporządzenia unijne i dlatego m.in. możemy też to zrobić; ale pomijam tę sprawę i nie chcę wchodzić w dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#DorotaNiedziela">Chciałabym usłyszeć od pana ministra odpowiedź na pytanie: dlaczego nie moglibyśmy w ustawie poszerzyć możliwości nadawania nazwy przez jednostki certyfikujące? Przypomnę tylko, że gospodarstwa ekologiczne jako takie są zawsze gospodarstwami dosyć niewielkimi, które cały czas podlegają obostrzeniom i sprawdzaniom przez jednostki certyfikujące. A więc naturalną rzeczą i prostą w wykonaniu byłaby możliwość zlecenia także takich badań jednostkom certyfikującym. Po pierwsze mogłoby to spowodować, że w ciągu jednej kontroli można też skontrolować ten zakres czy pobrać próby. Po drugie takie rozwiązanie zmniejszyłoby możliwość wzrostu biurokracji i przesuwania kontroli na inne inspekcje.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#DorotaNiedziela">Po trzecie chcę panu bardzo wyraźnie zwrócić uwagę na to, że Inspekcja Weterynaryjna już oczywiście ma w nadzorze sprawdzanie ilości GMO, ale zwiększa to jednak zakres kontroli m.in. Inspekcji Weterynaryjnej. Jak pan wie, Inspekcja Weterynaryjna boryka się z ogromnymi problemami i w tej chwili strajkuje, a więc po co jeszcze dodatkowe dokładanie obowiązków w momencie, gdy m.in. dział gospodarstwa ekologiczne i produkcja ekologiczna jest nadzorowany przez jednostki certyfikujące? A zatem część obowiązków mogłyby przejąć jednostki certyfikujące.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#DorotaNiedziela">Panie ministrze, dlatego chciałabym tylko dowiedzieć się, dlaczego nie można dać tych uprawnień również jednostkom certyfikującym – tym bardziej, że są do tego przygotowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Myślę, że przynajmniej w połowie pani przewodnicząca Niedziela odpowiedziała sobie na postawione pytanie. Ja wręcz uważam odwrotnie, że jeżeli dopuścilibyśmy jednostki certyfikujące, to biurokracja wzrosłaby diametralnie. Poza tym jednostki certyfikujące musiałyby też podlegać konkretnemu nadzorowi. Oczywiście podlegałyby nadzorowi tych inspekcji, które w tej chwili mają certyfikować.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#RafałRomanowski">Ponadto pamiętajmy o tym, że jest to dobrowolny system jakościowy, więc wydaje mi się, że jest to mnożenie dodatkowych kosztów. Tworzenie dodatkowych instytucji certyfikujących powodowałoby tylko i wyłącznie dodatkowe bariery. A poza tym, tak jak pani poseł sama wspomniała, nie mówimy tylko i wyłącznie o dobrze zorganizowanym przemyśle, ale myślimy również o małych podmiotach, które także chciałyby tego typu produkty oznaczać znakiem „bez GMO”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#DorotaNiedziela">Ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DorotaNiedziela">Panie ministrze, ad vocem. Oczywiście, że Inspekcja Weterynaryjna już jest m.in. w małych podmiotach; o tym panu mówię. Jednostki certyfikujące też sprawdzają zawartość m.in. antybiotyków i wielu innych rzeczy, więc podlegają inspekcjom. Natomiast wydaje się być dużo prostszym rozwiązaniem, jeżeli dałoby się też tę możliwość jednostkom certyfikującym. Nadal nie usłyszałam prostego stwierdzenia, bo nie widzę, żeby rozwiązanie zwiększyło jakąkolwiek biurokrację. Przecież jednostki certyfikujące już nadzorują, istnieją i są właśnie w małych gospodarstwach ekologicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ArturDunin">Istnieją i działają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DorotaNiedziela">Co więcej – powiem panu, iż nie wolno podważać pewności, że jednostki certyfikujące gwarantują bezpieczeństwem ekologicznego charakteru produkcji gospodarstw ekologicznych. To na jednostki certyfikujące jest zrzucony obowiązek, żeby konsument kupujący ekologiczną żywność był pewny, że jednostka certyfikująca sprawdziła produkt i daje gwarancję, iż jest on ekologiczny.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#DorotaNiedziela">A więc jakim wyłomem czy zwiększeniem biurokracji byłoby, gdyby oprócz tego, że jednostka certyfikująca mówi o tym, iż dany produkt podlega ścisłemu nadzorowi i jest ekologiczny, równocześnie dawałaby też możliwość skorzystania ze znaku „Wolne od GMO” czy „Wyprodukowane bez GMO”?</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#DorotaNiedziela">Chcę tylko, żeby mi pan logicznie wytłumaczył, co takiego stoi na przeszkodzie, żeby móc w ten sposób zrobić, pomijając w ogóle cały mechanizm inspekcyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Odwrócę pytanie – a kto będzie płacił za utrzymanie jednostek certyfikujących? Rozumiem, że jeżeli ktoś będzie chciał skorzystać z tego typu usługi, to zapłaci raz za wejście do systemu, później pokryje koszty tegoż badania. W związku z tym myślę... Możemy dyskutować, ale stanowisko rządu jest jednoznaczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JarosławSachajko">Pan poseł Ajchler chciał jeszcze zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewAjchler">Panie ministrze, pozwolę sobie uzupełnić wypowiedź koleżanki poseł Doroty Niedzieli i coś panu wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#ZbigniewAjchler">Właśnie w tej chwili rynek, na którym znajdują się towary różnorodnego pochodzenia i z wielu państw, wymaga bardzo dużego zaangażowania jednostek certyfikujących, które powinny cieszyć się w społeczeństwie bardzo dużym zaufaniem. To powinno być ogromne zaufanie. Uważam, że jednostki certyfikujące muszą być jednymi z najważniejszych instytucji i elementarną sprawą jest kwestia ich wiarygodności. To jednostki certyfikujące będą rozwiązywały kwestię jakości dobrego żywienia, będą mówiły o dobrej jakości żywnościowej produktów itd., itd. A pieniądze na to muszą się znaleźć i się znajdą – niekoniecznie z rządu – ale w tej chwili jest to nasza powinność wobec zbliżającego się nowoczesnego rolnictwa. Inaczej pan sobie z tym nie poradzi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławObiedziński">Potwierdziłbym tylko zdanie, które wypowiedział pan poseł. Dokładnie taka jest sytuacja na rynku europejskim i światowym. Strony trzecie, niezależne jednostki certyfikujące, mają tę pozycję po to, aby też w dużym stopniu wyręczać czy wspomagać m.in. instytucje państwowe, aby realizować zadania w tym zakresie. Jak najbardziej potwierdzam tę ocenę także z punktu widzenia m.in. działań międzynarodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewAjchler">Jeszcze dodam kilka słów w uzupełnieniu. Kto z państwa był – a pracownicy ministerstwa rolnictwa powinni być w takich krajach jak Austria, Szwajcaria…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#ArturDunin">Niemcy, Francja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewAjchler">Proszę zobaczyć, że tam są podawane takie dane, jak zaufanie społeczeństwa do wystawianych certyfikatów i roli certyfikatów; to jest jeden temat. A także procent konsumpcji żywności o podwyższonej jakości jest oczywisty i niepodlegający dyskusji. To są sprawy, nad którymi nie tylko Komisja, ale przede wszystkim ministerstwo musi się pochylić. Nie ma innego wyjścia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#DorotaNiedziela">Chciałam jeszcze raz dopytać, bo nie rozumiem. Jeżeli istnieją jednostki certyfikujące, są opłacane i funkcjonują, to jakim byłoby to dodatkowym obciążeniem? Pan minister mówi, że byłoby to jakimś dodatkowym obciążeniem i kosztem. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#DorotaNiedziela">Po drugie jeszcze raz chcę zwrócić uwagę, że jeśli mamy budować zaufanie do żywności ekologicznej, i jednostki certyfikujące – daję jako przykład żywność ekologiczną – są pozbawione tej możliwości, to jakby mówimy: no tak, ale o GMO to będziemy my decydować, a jednostki certyfikujące będą decydować o czymś zupełnie innym. A więc albo budujemy zaufanie do certyfikacji i do informacji, które pojawiają się na opakowaniu, budując m.in. zaufanie klientów, albo będziemy to zabierać.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#DorotaNiedziela">A zatem poszerzenie listy podmiotów prowadzących badania o jednostki certyfikujące wydaje mi się bardzo zasadne i rozumiem, że ministerstwo jednoznacznie mówi, że takiej możliwości nie ma i nie popiera tego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JarosławSachajko">Jeszcze pan minister chce się odnieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Pani przewodnicząca – powtórzę po raz kolejny to samo pytanie: a kto płaci za utrzymanie jednostek certyfikujących? Oprócz prowadzonego nadzoru nie płaci państwo, tylko płacą wszystkie podmioty, które wchodzą do systemu. Płacą opłatę wejściową, później płacą za otrzymanie certyfikatu, czyli za poszczególne badanie. A więc rozumiem, że pani poseł chce dodatkowo obciążyć nie tylko i wyłącznie zorganizowany przemysł, ale również i mniejsze podmioty, które chcą wejść do systemu bez GMO, bo ja w ten sposób traktuję sprawę.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#RafałRomanowski">W związku z tym, tak jak powiedziałem, inspekcje prowadzone i nadzorowane przez ministra rolnictwa są jak najbardziej właściwe, aby tego typu badania przeprowadzać na podstawie wytycznych, które będą procedowane w dalszej części ustawy. Są właściwe, żeby tego typu certyfikacja następowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JarosławSachajko">Szanowni państwo, teraz pan poseł, a już za chwilę pani oddaję głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ArturDunin">Panie ministrze, jeszcze raz – nie chcemy wykreślać jednostek inspekcji państwowych. Chcemy dopisać i dać pewną możliwość. Wiemy, jak wygląda sytuacja; to już zostało wspomniane, jak Czesi reagowali na pewne wydarzenia, które wystąpiły na rynku wędlin i mięsa. Chcemy dołożyć taką możliwość dla rolników, dla producentów; jest to również możliwość odciążenia państwowych inspekcji, które mogłyby działać.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#ArturDunin">Nie rozumiem zapalczywego trzymania się swojego stanowiska. Chodzi o to, żeby dać możliwości również rynkowym, certyfikowanym akredytacjom od państwa; od państwa, a nie od kolegi – od państwa. Zaufanie – to jest istotą sprawy, żeby jak najszybciej, jak najlepiej i jak najbezpieczniej uzyskiwać certyfikacje, aby znak „Wolne od GMO” faktycznie znaczyło wolne od GMO.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#ArturDunin">Pan minister, niestety, jest odporny na argumentację merytoryczną…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JarosławSachajko">Panie pośle. Panie pośle, to już pan mówił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ArturDunin">…i jest mi bardzo przykro z tego powodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę, pani Maliszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AgnieszkaMaliszewska">Chciałam tylko przedstawić głos przemysłu, przetwórców. Panie ministrze, otóż tak czy inaczej koszty ponosi przetwórca. Jeżeli jednostka certyfikująca też będzie miała jakiś system do zaproponowania, to tam będzie i ten system, który państwo uznacie de facto zgodnie z ustawą, dając dobrowolność każdemu przedsiębiorcy – bo tak to należy rozumieć. Przedsiębiorca może ostatecznie ponieść znacznie niższe koszty niż te, które będzie musiał ponosić jako nieznane, bliżej niedoprecyzowane, niedookreślone; a na sam koniec i tak przyjdzie inspekcja w Warszawie z inną interpretacją, w Poznaniu z inną, a gdzieś w Gdańsku z jeszcze inną.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AgnieszkaMaliszewska">Reasumując, żeby nie zabierać za dużo czasu – tak czy inaczej koszty będzie musiał ponosić przedsiębiorca. Prawdopodobnie – jeżeli będzie to określone przez jednostkę certyfikującą, uznaną – będą to koszty w efekcie zapewne niższe niż mnóstwo przeprowadzonych i nie wiadomo jakich badań. Chcę jeszcze tylko państwu powiedzieć, że czas oczekiwania na wyniki badań, o których państwo mówicie, często jest bardzo długi. Nie zgodzę się z tym i będę cały czas utrzymywała swoją tezę, że tych jednostek, określających bardzo dokładnie i precyzyjnie zawartość zanieczyszczeń GMO lub ich brak, jest w kraju bardzo mało. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DorotaNiedziela">Jeszcze raz, panie ministrze. Pobieramy próby, wysyłamy je do certyfikowanych laboratoriów i czekamy na odpowiedź. Następnie wydajemy decyzję. Proszę mi teraz powiedzieć, gdzie tu jest większa opłata? To znaczy, że i tak państwo za to płaci; rozumiem, że i w inspekcji, i w certyfikacji. Jedyna różnica polega tylko na tym, że inspektor weterynarii czy jakości będzie robił to w ramach, jak rozumiem, zleconych przez pana obowiązków, za które pewnie też musi pan zapłacić, bo jest tych obowiązków coraz więcej. A jeśli chodzi o certyfikowaną jednostkę, to jest kwestia umowna, czy będzie pobierała opłatę za pobranie próby. Natomiast rozumiem, że za badania będzie płacił i w jednym, i w drugim przypadku ten sam podmiot i nie jest ważne, czy próby będzie pobierała inspekcja i nadzorowała sprawę, czy będzie robiła to jednostka certyfikująca.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#DorotaNiedziela">Panie ministrze. Cały czas chodzi mi tylko o to, że jeżeli w małych gospodarstwach ekologicznych jednostki certyfikujące są, bo robią badania, to w tym samym czasie mogą pobrać próbki do badania, dotyczącego zawartości GMO. Chodzi mi o proste stwierdzenie. Jeżeli pan mi powie, że gdzieś tutaj popełniam błąd w myśleniu – to bardzo proszę, bo nie mogę zrozumieć. Nie chodzi o jakieś przygadywania, tylko jest pytanie, czy rzeczywiście nie byłoby to rozsądniejsze.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#DorotaNiedziela">Wydaje mi się, że pana argument dotyczący płatności jest nietrafiony, ponieważ zawsze za badania będzie płacił jeden podmiot. Chciałabym od pana usłyszeć, który podmiot będzie płacił, jeżeli chodzi o Inspekcję Weterynaryjną? A który według pana będzie płacił, jeżeli chodzi o certyfikację? Różnica polega tylko na tym, kto pobierze próby i wyśle je do badania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. W ostatnim zadaniu powiem, że nie chodzi tylko i wyłącznie o samo pobranie próby, ale chodzi również o badanie i zaufanie do urzędowej kontroli. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#RafałRomanowski">Po drugie rozumiem, że jeżeli próbę będzie pobierała jednostka certyfikująca, to będzie to robiła na zasadzie dobrej woli. Będzie się utrzymywała, nie wiem – non profit, będą to jednostki NGO i podobne. Ja sobie wyobrażam to w ten sposób, że nie będą mnożyły dodatkowych kosztów, bo dla mnie jest to wprowadzanie dodatkowych kosztów i tworzenie dodatkowej kaskady biurokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#JarosławSachajko">Szanowni państwo, przystępujemy do głosowania. Kto jest za aktualnym brzmieniem art. 8? Uprzejmie proszę o podniesienie ręki.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#JarosławSachajko">Jeszcze raz powtórzę. Dziękuję bardzo. Głosujemy art. 8. Była dyskusja…</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KonradNietrzebka">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, jeśli chodzi o kwestię głosowania to rozumiemy, że głosowanie byłoby zasadne w przypadku pojawienia się poprawki; w tym momencie poprawka uzasadniałaby przeprowadzenie głosowania. Tekst jest w tej chwili w przedłożeniu i to jest kwestia tylko i wyłącznie jego zmiany bądź uchylenia poprzez złożenie stosownej poprawki przez posła. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#KonradNietrzebka">A w tej chwili nie ma poprawki o skreślenie, ewentualnie o jakąkolwiek inną ingerencję. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JarosławSachajko">Dobrze. Czyli nie mamy żadnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś jest...</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#JarosławSachajko">Ale przepraszam. Teraz powinniśmy przyjąć lub nie art. 8.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#JarosławSachajko">Biuro Legislacyjne? Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JarosławLichocki">Tak, panie przewodniczący; tyle, że w sytuacji, w której byłby sprzeciw wobec jego przyjęcia, sprzeciw polegający na poprawce „skreślić art. 8”. Jeżeli jest taka poprawka...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JarosławSachajko">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JarosławLichocki">…to w tej sytuacji Komisja głosuje nad konkretną poprawką.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JarosławLichocki">W przypadku, gdyby Komisja głosowała nad art. 8 i expressis verbis jego przyjęciem, podczas gdy to przyjęcie nie uzyskałoby większości, nie ma właściwie podstaw prawnych do jego wykreślenia, bo nie ma poprawki. I tego dotyczy nasza uwaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JarosławSachajko">Dobrze. Czyli art. 8 Komisja przyjmuje w aktualnym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JarosławSachajko">Art. 9. Czy są uwagi?</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KonradNietrzebka">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Pytanie do strony rządowej. Mamy na uwadze art. 9 ust. 3. Otóż ust. 3 jest... Hm, cóż, właśnie chcielibyśmy się zapytać o charakter tego przepisu, bowiem jaka jest jego wartość normatywna oprócz tego, że mamy tutaj określenie, iż zasady współpracy określa porozumienie? Nie ma nic więcej. Wydaje się, że też brakuje stosownego przepisu dostosowującego, który regulowałby tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#KonradNietrzebka">Bardzo prosimy stronę rządową o wyjaśnienie ratio legis tego przepisu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JarosławSachajko">Jeszcze pani przewodnicząca chciała zadać pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#DorotaNiedziela">Właśnie chciałam zapytać o zasady współpracy, które są tu określone, a co za tym idzie – o finansowanie. Rozumiem, że zasady współpracy i zasady finansowania będą zapisane w budżecie jako zwiększenie zakresu kontroli dla wszystkich inspekcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#JarosławSachajko">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#ArturDunin">Rozumiem, że to jest nowy podmiot, ten Główny Inspektor, czyli do obsadzenia jest nowe stanowisko. Czy dobrze to rozumiem? Rozumiem, że to będzie łączone i ktoś musi nad wszystkim czuwać. Czy to będzie jakiś inspektor, który już jest? Nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#Głoszsali">To będzie Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i już jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JarosławSachajko">Dobrze, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę ministerstwo o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PawełMałaczek">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W odniesieniu do uwagi Biura Legislacyjnego chciałbym wskazać, że ten przepis w istocie ma na celu zobowiązywanie do zawarcia porozumienia te inspekcje, które będą wykonywały kontrole i będą działały na podstawie przepisów ustawy. Celem porozumienia jest to, aby przepisy były właściwie przestrzegane przez adresatów przepisów. Nie wprowadzaliśmy żadnej regulacji dostosowującej, gdyż nie nakładamy obowiązku zawarcia porozumienia w jakimś określonym terminie. Inspekcje mają zawrzeć porozumienie w istocie niezwłocznie, więc w chwili, gdy ustawa wejdzie w życie, inspekcje powinny przystąpić do zawarcia porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#DorotaNiedziela">Chciałam jeszcze zapytać, czy nie powinno być zapisane inaczej. Otóż wydaje mi się, że jeśli powstanie nowe porozumienie pomiędzy Głównym Inspektorem Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i Głównym Lekarzem Weterynarii oraz Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, to powinno też być określenie budżetu. Skoro w ust. 2 mamy „Główny Inspektor przedstawia ministrowi właściwemu do spraw rynków rolnych raport, o którym mowa” i następnie określa się to porozumienie, powinno być też określenie budżetu, który będzie potrzebny do realizacji zadań, wynikających z porozumienia. W związku z tym, jak będzie porozumienie, to w efekcie będzie określona liczba kontroli i produktów skierowanych do badań, będą obowiązywały wszystkie wcześniejsze zasady i zadania; to wszystko spadnie na inspekcje po porozumieniu, a za tym nie pójdą żadne dodatkowe środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Panie ministrze? Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DorotaNiedziela">W takim razie, panie ministrze, w którym miejscu budżetu będą zapisane środki na dodatkowe kontrole, związane ze znakowaniem GMO, dotyczące trzech inspekcji, które będą się tymi sprawami zajmowały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. W ramach obowiązujących limitów, zgodnie z ustawą budżetową, w poszczególnych częściach dla poszczególnych inspekcji podległych ministrowi, które są tutaj wymienione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#DorotaNiedziela">Gdzie to jest wymienione?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#DorotaNiedziela">Panie ministrze, to jest bardzo ważne, ponieważ sami wiemy, że badania są dosyć kosztowne. Jeżeli Główny Inspektor przedstawi roczny raport z kontroli do 30 kwietnia roku następnego po roku, w którym kontrole przestrzegania przepisów zostały przeprowadzone i będzie informował, ile było kontroli według planu, to zakłada jakiś budżet, który jest potrzebny do realizacji kontroli. Nie pamiętam teraz, ile to jest, ale może pan minister mi przypomni, ile kosztuje jedno badanie w kierunku zawartości GMO; jednak wydaje mi się, że jest to kilkaset złotych. A więc jeżeli badań ma być przeprowadzonych chociażby kilkanaście tysięcy, to są niebagatelne sumy. Proszę mi wskazać miejsce budżetowe, w którym będzie zawarta określona kwota.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#DorotaNiedziela">Mam następne pytanie – jaką pulę pieniędzy przeznaczają państwo na nadzór, czyli badania składu pod kątem GMO? To są naprawdę potężne pieniądze. Proszę mi jeszcze odpowiedzieć, ile kosztuje jedno badanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JarosławSachajko">Przepraszam. Nie chciałbym się włączać w tę dyskusję, ale widzę, że ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2020 r. Tego budżetu jeszcze nie procedowaliśmy, to będzie przyszły budżet.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Badanie na jedną modyfikację kosztuje 200 zł, na badanie krzyżowe kosztuje 800 zł. A myślę, że na pozostałą część pytań pan przewodniczący Sachajko jak najbardziej udzielił słusznej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#DorotaNiedziela">Rozumiem. Rozumiem, że w przyszłym budżecie, ale musimy wiedzieć, jaka to będzie skala dotycząca rocznie budżetu państwa. A mówimy, że jedno badanie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Jeżeli będziemy mieli świadomość w trakcie działalności ustawy, czyli od 1 stycznia 2020 r., o liczbie zgłoszonych podmiotów, które będą chciały się certyfikować, to wtedy będziemy w stanie jednoznacznie udzielić pani przewodniczącej odpowiedzi na pytanie, jaka to będzie konkretna kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#JarosławSachajko">Jesteśmy przy artykule...</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#DorotaNiedziela">Panie przewodniczący, sala sejmowa jest od tego, żeby dopytać o coś, czego nie wiemy, a musimy wiedzieć. Proszę państwa, jeszcze raz chcę zwrócić uwagę, że to jest wyczekiwana ustawa, ale za nią musi iść dokładny OSR (ocena skutków regulacji). A zatem pytam, jak państwo przewidują; przecież wiemy, ile produktów na rynku może w ogóle podlegać takiemu znakowi, czyli ile produktów nie jest zmodyfikowanych i może być badanych, ile może być certyfikowanych. A więc rozumiem, że jakąś skalę państwo założyli, przedstawiając nam projekt ustawy. W związku z tym moje pytanie brzmi: jaka to może być skala wielkości finansowej kosztów badań, związanych z certyfikacją wprowadzania znaku „Wolne od GMO”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AleksanderZaręba">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowna Komisjo. Słucham tej dyskusji i nasuwa mi się taka myśl – przecież GMO nie ma żadnych barw politycznych; to jest coś, co skaża naszą żywność. My jako kraj, a przede wszystkim jako społeczeństwo, domagaliśmy się już dawno, a nie wczoraj i nie rok temu, żeby GMO nie pojawiło się na naszym, polskim terenie. Jednak okazuje się, że GMO już jest. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o żywność, to powinniśmy się martwić nie tylko o cząstkę żywności ekologicznej, tylko o całokształt żywności, która jest na naszym, polskim rynku – i ta żywność powinna być bez GMO.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#AleksanderZaręba">Broniłbym ministra rolnictwa, bo co on dzisiaj może zrobić? Wspólna polityka unijna wepchnęła na polski rynek produkty z GMO i można robić różne badania, można się kłócić i przerzucać argumentami, kto ma rację – z lewa, z prawa i skądś jeszcze – ale niestety czy stety, GMO już jest. Wydaje mi się, że obronienie jakiejś cząsteczki żywności to za mało, żeby mówić o zdrowej żywności na całym polskim rynku. A jeśli do każdej paszy jest brana soja z importu i cały przemysł paszowy jest w rękach niepolskich, to jaki my mamy na to wpływ? A nawet spytam, jaki wpływ mają laboratoria? Tam każdy rządzi po swojemu.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#AleksanderZaręba">Szanowni państwo. Mam wrażenie, iż prezentowana ustawa jest chyba bardziej robiona pod jakieś modne zapotrzebowanie niż po to, że będzie miała jakiekolwiek wielkie znaczenie, jeśli chodzi o całokształt rynku żywnościowego; a uważam, że przecież powinniśmy dbać o całość żywienia społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#AleksanderZaręba">Rozróżniałbym jeszcze dwie rzeczy. Otóż czymś innym jest żywność ekologiczna, a czym innym jest kwestia zapewnienia, żeby w naszych produktach nie było GMO; to są dwie zupełnie różne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#AleksanderZaręba">Walczyliśmy o to, żeby nie było GMO na naszym rynku żywnościowym, a ono już jest. Mówicie państwo, że są tylko dwa laboratoria, które mogą dostatecznie i skutecznie sprawdzić poziom GMO – a nie są w stanie opanować całej Polski i zrobić wszystkich badań, żeby pokryć całe zapotrzebowanie.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#AleksanderZaręba">Panie przewodniczący. Wydaje mi się, że cokolwiek by tu ktoś nie zrobił – czy to będzie jakaś wojenka, czy to będzie po prostu zgoda – to i tak, i tak to będzie zrobione tylko po to, żeby odfajkować, że taka ustawa powstała. Ustawa niewiele pomoże, a zaszkodzi i to nie z naszej winy, bo nam produkty zostały z zewnątrz wepchnięte na siłę. Te produkty tu są. Niech mi ktoś powie, że dzisiaj w paszach nie ma GMO, gdy soja jest składnikiem paszy w każdej grupie zwierząt, a z paszy powstaje albo mleko, albo mięso. To jest po prostu bicie piany. Tak mi się wydaje, ale może ja się za mało na tym znam. Patrzę na sprawę z punktu widzenia rolnika, a nie z punktu widzenia jakiegoś laboranta. Stąd też wydaje mi się, że prowadzona dyskusja ma troszeczkę charakter prowizoryczny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#DorotaNiedziela">Panie Zaręba. Bardzo mi przykro, bo jest pan tu już 4 lata i mówienie, że tworzymy jakąś ustawę, która jest niepotrzebna i nic nie załatwi, to może... Jest to ustawa rządowa – wie pan.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#DorotaNiedziela">Po drugie, jeśli chodzi o rozmowę o jakiejś ustawie – pan słyszał kłótnie, a tu nie ma nic z żadnych barw politycznych. Natomiast dopytywanie się, co dajemy w zapisach, których pan będzie później odbiorcą jako rolnik, to chyba jest, jak mi się wydaje, bardzo zasadne. To rolnicy będą odbiorcami ustawy, którą teraz procedujemy. A więc nie można mówić, że ustawa nic nie da i jest niepotrzebna – ludzie będą z niej korzystali.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#DorotaNiedziela">Mówiąc o żywności ekologicznej podawałam ją jako przykład certyfikacji ekologicznej; to jest tylko przykład. Mówimy o całej żywności. Wydaje mi się, że bardzo zasadnym jest pokazywanie i oznakowanie produktów, bo to konsument na końcu decyduje, który produkt kupuje i ma prawo wybrać ten, który jest nawet droższy, ale powstał bez użycia modyfikacji genetycznej. A więc to jest bardzo ważna ustawa i dlatego tak bardzo dopytujemy się; a dopytywanie się i spieranie się na posiedzeniu Komisji jest chyba podstawą tego, co ma być przy tworzeniu prawa. Pan minister ma inne zdanie niż ja i to jest taka zasada, że on może posłuchać mnie, a ja jego.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#DorotaNiedziela">Tak, że bardzo proszę nie zniechęcać nas do zadawania pytań. Nie jest to żaden akt polityczny, tylko zadawane są dokładne pytania, dlaczego np. nie mogą robić badania jednostki certyfikujące. Ze swojej strony chciałam tylko panu wytłumaczyć, że moje pytania nie są żadnym atakiem, tylko są pytaniami o zasadność zapisów, które pan będzie musiał później wykonywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AleksanderZaręba">Czy mogę powiedzieć dwa zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AleksanderZaręba">Pani przewodnicząca. Ja wcale nie zamierzałem i nigdy nie zamierzam prowadzić jakiejś polemiki między nami, bo nie chcę się nawet równać wiedzą ani też sposobem spojrzenia na sprawę. Pani widzi inaczej, ja inaczej. Ale czy pani jest w stanie powiedzieć, że w Polsce można zrobić wszystko, że nie będzie GMO? Na pewno nie, a więc uważam, że ustawa nie wyprowadzi z Polski GMO. Ustawa może obronić cząsteczkę żywności przed GMO, natomiast ja mówiłem, żeby powiedzieć całemu społeczeństwu, że żywność polska nie ma GMO.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#AleksanderZaręba">Proszę państwa, rozróżniajmy żywność ekologiczną i żywność bez GMO. To są dwie zupełnie różne rzeczy, to są dwa światy. GMO to jest trucizna, a żywność ekologiczna to jest żywność ekologiczna; można produkować też żywność ekologiczną. A poza tym chcę powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy. Sprawdzałem przypadkowo ceny i mleko ekologiczne kosztuje 5 zł, a mleko zwykłe – 2,30 zł. O co tu chodzi? Czy ktoś mi powie, że dzisiaj można wyprodukować w dużym zakładzie mleko bez GMO i drugie mleko z GMO? Wyjeżdża 20 samochodów i przywożą mleko od różnych rolników. Nikt nie pyta się, czy tam jest stosowana taka pasza, czy taka pasza. A wiem, że w każdej paszy przemysłowej jest soja i są inne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#AleksanderZaręba">Zadam jeszcze dodatkowe, proste pytanie i tylko jako rolnik, bo nie chcę wdawać się w jakieś specjalistyczne dyskusje. Kto mi zagwarantuje w kraju, że kukurydza siana na polskich polach jest bez GMO, skoro ona została wyhodowana na Zachodzie? Kto zagwarantuje, skoro mamy firmy, które na naszym rynku penetrują wszystko i dostarczają nam wszystkie produkty? Proszę państwa. Z całym szacunkiem, pani przewodnicząca, bo broń Boże nie chcę być z panią żadnym polemicznym dyskutantem, ale całe życie spędziłem w rolnictwie oraz na wsi i patrzę na sprawy praktycznie. Nie da się już dzisiaj wyeliminować GMO. Chyba się nie da, choć chciałbym, żeby tak było; ale chyba nie da się całkowicie wyeliminować GMO. Natomiast robienie z tego przepychanki, to chyba niewiele pomoże. Może jestem za głupi na to, żeby po prostu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#JarosławSachajko">Miałem nie wchodzić w polemikę, ale mimo wszystko chciałbym powiedzieć, że zgodnie z najlepszą wiedzą – moją i inspekcji – nie mamy upraw GMO. Ustawa, którą przyjęliśmy w Sejmie, jest bardzo restrykcyjna. Prawdę mówiąc nawet poszliśmy tak daleko, że nawet fizycznie nie ma miejsc, gdzie można byłoby siać taką kukurydzę czy inne rośliny genetycznie modyfikowane.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#JarosławSachajko">No i tak delikatnie stanę w obronie mleczarni, bo całe mleczarnie przechodzą na uprawę bez GMO. Rolnicy deklarują, że nie stosują pasz GMO, a jest to również dodatkowo badane przez mleczarnie.</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#JarosławSachajko">Jeżeli ma pan jakąś wiedzę, że gdzieś jest GMO, to trzeba poinformować odpowiednią inspekcję i sprawa będzie zbadana. Nie straszmy polskiego społeczeństwa. Rzeczywiście są produkty, które mogą zawierać śladowe ilości GMO, ale jest to dalej zgodne z ustawą. Jeżeli coś zawiera więcej niż 0,9% GMO, musi być odpowiednio oznakowane.</u>
          <u xml:id="u-114.4" who="#JarosławSachajko">Widzę, że jeszcze pani przewodnicząca chciała zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#DorotaNiedziela">Dopowiem krótko. Jedno badanie, jak powiedział pan minister, za 200 zł czy troszkę więcej niż 200 zł daje panu gwarancję, że albo coś jest modyfikowane, albo nie jest modyfikowane. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#DorotaNiedziela">Po drugie w Polsce od 2011 r. istnieje zakaz upraw roślin modyfikowanych genetycznie. Jeżeli pan wie, że gdziekolwiek w Polsce, ktokolwiek uprawia czy zasiał produkty z GMO – bez zezwolenia prowadzenia zamkniętej uprawy, które są dozwolone tylko dla instytutów – to proszę to zgłosić do inspekcji. Inspekcja idzie w miejsce wskazane w zgłoszeniu, pobiera próby. Jeszcze raz powiem – za chyba 250 zł wydaje nam wyniki badania stwierdzające czy dana uprawa jest modyfikowana genetycznie, czy nie jest. Wie pan, jest to bardzo proste do zrobienia. Bodajże rocznie było przeprowadzanych 100 tys. czy 200 tys. kontroli. Bardzo dużo kontroli. Kontrole mogą być przeprowadzone planowo albo na zgłoszenie. Tak, że to jest proste. A produkty – to jest zupełnie coś innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#JarosławSachajko">Art. 9…</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#JarosławSachajko">Pan poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#ZbigniewAjchler">Panie przewodniczący, chciałem tylko powiedzieć o jednej rzeczy. Z tego posiedzenia powinna wypłynąć informacja, że nie da się wyprodukować i zabezpieczyć tak, żeby żywność była bezpieczna, już nie mówiąc o smakowitości różnego rodzaju roślin czy wyrobów, za cenę z Biedronki. Nie da się tego zrobić. Ludzie chcieliby dzisiaj kupować żywność w cenach Biedronki; w Polsce jest to niemożliwe. Kto produkuje i zajmuje się tego typu sprawami, to wie, że każda certyfikacja, czyli każde obostrzenie, każde zobowiązanie rolnika, przedsiębiorcy, generuje koszty w produkcie. Trzeba też mieć pełną świadomość, że nie da się kupić, powtarzam raz jeszcze, wysokiej jakości – nawet bezpiecznej żywności – za cenę oferowaną przez Biedronkę. Nie chcę powiedzmy dawać przykładu Biedronki jako negatywnego przykładu, absolutnie nie, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JarosławSachajko">Panie pośle, to nie ta dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZbigniewAjchler">…, ale to po prostu taki slogan. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JarosławSachajko">Wczoraj była prezentacja „Atlasu rolnego” i tam również o tym mówiłem, że żywność powinna mieć odpowiednią cenę; ale teraz procedujmy ustawę.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos przy art. 9? Nie widzę. Art. 9 uznaję za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#JarosławSachajko">Art. 10. Czy ktoś chce zabrać głos przy art. 10?</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#JarosławSachajko">Przygotowałem poprawki. Poprawka nr 1… Właściwie poprawka nr 1 i nr 2 dotyczą tego samego, ogólne brzmienie jest podobne. Chciałem państwu, Wysokiej Komisji zaproponować, aby dolną granicę kary zwiększyć czterokrotnie, a górną granicę zwiększyć dwukrotnie. Chodzi o to, że kara, która była pierwotnie zaproponowana, a jest to 500 zł, wydaje się wyjątkowo niska. Mniej więcej rok temu poprawialiśmy jedną z ustaw o inspekcji. Pamiętamy masowe fałszowania żywności; podwyższyliśmy kary i już przestało się opłacać fałszowanie żywności. Wydaje mi się, że tu powinniśmy tak samo zrobić.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-120.5" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#DorotaNiedziela">Wypowiem się dokładnie w tym samym duchu. Ponieważ sprawa dotyczy dużej liczby produktów, które będą prawdopodobnie oznaczane i mają znaczenie gospodarcze, więc wydaje się, że kara 500 zł jest absolutnie za niska, jeżeli chodzi o duże produkcje. A więc stąd moje pytanie, czy ministerstwo rzeczywiście przewiduje jednak zwiększenie kar, dotyczących niewłaściwego stosowania oznakowania – oprócz poprawki, którą przedstawił pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#DorotaNiedziela">Mamy zapisane m.in. w lit. b, że jeżeli oznakowanie wolne od GMO będzie używane w produktach, które w ogóle nie podlegały nigdy modyfikacji, to będzie wtedy typowa gra rynkowa. Czy te podmioty też będą podlegać tylko karze 500 zł, co wydaje się dosyć niską karą jak na korzyści, które mogą z tego czerpać firmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JarosławSachajko">Uzupełniając – jeżeli pani przewodnicząca chciałaby poprzeć moją poprawkę, to już byłoby nie 500 zł, a 2000 zł i nie pięciokrotność wartości przewidzianej korzyści, tylko dziesięciokrotność.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JarosławLichocki">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, po dodatkowej analizie poprawek nasunęła się wątpliwość. Otóż pragniemy zwrócić uwagę, że projekt ustawy był notyfikowany pod numerem 2019/1006. W dyrektywie 1535 jest obowiązek notyfikacji uzupełniającej w sytuacji, w której projektodawca wprowadzi zmiany normatywne do projektu, który był notyfikowany. Pragniemy zasygnalizować wątpliwość. Wydaje się, że notyfikacja uzupełniająca w sytuacji zwiększenia kar byłaby niezbędna. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JarosławSachajko">Przepraszam, ale sama ustawa nie jest zmieniana, tylko zmieniamy wysokość kar. Rozumiałbym, że gdyby kary szły w dół, to moglibyśmy osłabić ustawę. A wydaje mi się, że w tym wypadku polepszamy ustawę, zwiększamy wysokość kar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#DorotaNiedziela">Powiem szczerze – nie zrozumiałam. Jakby pan mógł mi to prościej wytłumaczyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JarosławLichocki">Projekt ustawy był notyfikowany do Komisji Europejskiej i państw członkowskich. Dokonanie zmian merytorycznych w takim zakresie, jak obostrzenia czy zwiększenia obostrzeń, w naszej ocenie generuje obowiązek notyfikacji uzupełniającej, czyli niejako ponownego wysłania projektu ustawy do Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#DorotaNiedziela">Jakiej sytuacji to dotyczy? Czy chodzi tylko i wyłącznie o wysokość kar w stosunku do jakby ich wymiaru? Czy jakichkolwiek zmian w notyfikowanej już ustawie? Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JarosławLichocki">Nie jakichkolwiek, bo dyrektywa wyraźnie wskazuje... To znaczy – wyraźnie... Zarówno dyrektywa, jak i orzecznictwo TSUE (Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej) wskazuje przy ocennych pojęciach, że zwiększenie obostrzeń jest jednym z elementów, które stanowią wymóg notyfikacji uzupełniającej. A więc nie jest to jakakolwiek zmiana w notyfikowanym projekcie typu redakcyjna, legislacyjna czy jakieś drobne rzeczy, które nie zmieniają normatywnego wydźwięku danej regulacji. Natomiast niewątpliwie w tym przypadku zmiany mają charakter merytoryczny i są istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś chciałby zabrać głos? Ministerstwo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#ArturDunin">Jakie jest stanowisko ministerstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#DorotaNiedziela">Chodzi o stanowisko ministerstwa do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#RafałRomanowski">Stanowisko ministerstwa opiera się oczywiście na dobrej woli Wysokiej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JarosławSachajko">Przystępujemy do...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#DorotaNiedziela">Chciałam tylko zapytać, czy w momencie, kiedy izba przyjęłaby wyższe kary, to ministerstwo poradzi sobie z notyfikacją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca – rozumiem, że jest to pytanie bardzo retoryczne. Myślę, że bez najmniejszego problemu. Jeżeli przyjęliśmy notyfikację dla tej ustawy, to również do momentu wejścia ustawy w życie sobie poradzimy. Vacatio legis jest do 1 stycznia 2020 r. A więc jeżeli będzie wymagana uzupełniająca notyfikacja – choć akurat w tym zakresie nie zgadzam się z Biurem Legislacyjnym – ale jeżeli będzie potrzebna dodatkowa notyfikacja, to bez najmniejszego problemu sobie z tym poradzimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#JarosławSachajko">Kto z członków Wysokiej Komisji jest za przyjęciem złożonej przeze mnie poprawki? Uprzejmie proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#MagdalenaKowalska">Proszę jeszcze raz „za”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JarosławSachajko">Jeszcze raz? Uprzejmie proszę jeszcze raz o podniesienie ręki, kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#JarosławSachajko">Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#MagdalenaKowalska">17 posłów za. Nikt się nie wstrzymał. Nikt nie był przeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo. Czyli poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#JarosławSachajko">Przechodzimy do art. 11. Czy ktoś ma uwagi do art. 11?</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#JarosławSachajko">Przygotowałem do art. 11 poprawkę właściwie w swojej zasadzie identyczną, czyli czterokrotnie podwyższającą karę minimalną i dwukrotnie podwyższającą karę maksymalną.</u>
          <u xml:id="u-140.3" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#KonradNietrzebka">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, biorąc pod uwagę, że wcześniej otrzymaliśmy tekst tych trzech poprawek, to chyba należałoby po prostu te poprawki łącznie rozpatrywać, bo one de facto są ze sobą spójne. Zresztą tak, jak w uzasadnieniu pan przewodniczący przedstawił – w zasadzie uzasadnienie zmierza w tym samym kierunku. W związku z tym z pewnością trzeba będzie poprawki głosować, natomiast zwracamy uwagę na ich merytoryczny związek.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#KonradNietrzebka">Natomiast tak czy inaczej – niezależnie od poprawki dotyczącej art. 11 ust. 1, którą mamy w poprawce przedłożonej przez pana przewodniczącego – mamy uwagę dotyczącą ust. 3. Czy możemy ją teraz przedstawić? Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#KonradNietrzebka">Mamy tutaj pewne wątpliwości, jeżeli spojrzymy na przepis ust. 3. Proszę zwrócić uwagę, że przepis ten ma charakter ogólny i nie wskazuje precyzyjnie, jakie naruszenie albo naruszenia są penalizowane. Takie rozwiązanie w świetle dotychczasowego orzecznictwa może budzić wątpliwości co do zgodności z zasadą określoności przepisów prawa; szczególnie w zakresie takich przepisów, które mają charakter sankcyjny, a więc przepisów sankcyjnych. Gdy przyjrzymy się temu przepisowi, to de facto nie wiemy, jakie zachowania będą penalizowane.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#KonradNietrzebka">W związku z tym mamy pytanie do strony rządowej, czy to jest celowe i czy w ocenie strony rządowej nie należałoby zastanowić się nad możliwością doprecyzowania tych przepisów? Sformułowania ich w sposób bardziej precyzyjny i jasny dla odbiorców, tak aby przy danym zachowaniu wiedzieli, czy mogą z nimi wiązać się jakieś konsekwencje, czy też nie? Bardzo prosimy stronę rządową o wyjaśnienie dokładnie tej kwestii, bowiem jest to naprawdę ważka kwestia z uwagi na charakter przepisów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#JarosławSachajko">Widziałem, że jeszcze pani chciała zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#DominikaSokołowska">Tak, chciałam również podkreślić zgłoszoną uwagę, którą przedstawił przedmówca.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#DominikaSokołowska">Dodatkowo chciałam jeszcze wskazać na to, że poza sankcjami pieniężnymi, karnymi brakuje w przepisie sankcji takich, jak np. odebranie oznaczenia „wolne od GMO” bądź takich, które pozwalałyby na wycofanie produktu z rynku. W projekcie brakuje również procedury odwoławczej od wymierzonej kary. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#JarosławSachajko">Kto jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#JarosławSachajko">Proszę, jeszcze INSPRO.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#RafałGórski">Szanowni państwo. Chciałbym dodać w art. 11 pkt 4 w brzmieniu: „Producent, w przypadku którego stwierdzono naruszenie przepisów odnoszących się do żywności lub pasz, niezwłocznie usuwa z rynku produkty, których dotyczy naruszenie przepisów niniejszej ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#JarosławSachajko">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego – czy to nie będzie w jakiś sposób rozszerzenie ustawy, związane z koniecznością notyfikacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JarosławLichocki">Tak, panie przewodniczący, podobnie jak poprawki o karach. W tej sytuacji zajdzie przypadek, o którym mowa w art. 5 ust. 1 akapit 3 dyrektywy 1535/2015, który mówi, że „Państwa członkowskie ponownie przekazują Komisji projekt przepisów technicznych na warunkach określonych w tej dyrektywie, jeżeli dokonają w projekcie zmian, które w istotny sposób wpływają na jego zakres zastosowania, skracają wyjściowo przewidziany harmonogram wdrożenia, dodają więcej specyfikacji lub wymagań” – tutaj uwaga – „lub zaostrzają wymagania”.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#JarosławLichocki">Co więcej, to do poprawki, którą przedstawił przedmówca, mamy wątpliwości legislacyjne. Ten przepis art. 11 jest przepisem sankcyjnym o karach pieniężnych, a poprawka zmierza do zastosowania określonego środka administracyjnego, który nie ma charakteru kary pieniężnej i w tym miejscu nie powinien być dodawany. Poprawka nie zawiera też konsekwencji i nie mówi, która z inspekcji miałaby to kontrolować, kto miałby wymierzać taką karę, kto miałby kontrolować ten obowiązek. Trudno też w pełni odnieść się do poprawki, ponieważ nie mamy jej przed oczami, ale kierunkowo zwracamy uwagę na te wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#JarosławLichocki">Co do kwestii notyfikacji uzupełniającej to wydaje się, że także stosownym byłoby rekomendować… Biuro Legislacyjne rekomenduje Komisji zastosowanie art. 42 ust. 4, tzn. w przypadku, gdy zajdzie wątpliwość czy projekt ustawy jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej, komisje mogą wystąpić do ministra właściwego do spraw członkostwa RP w UE o opinię w tym zakresie, określając termin na przedstawienie opinii. Ten przepis jest już w tym momencie fakultatywny, natomiast w kontekście wątpliwości co do notyfikacji uzupełniającej rekomendowalibyśmy Komisji takie rozwiązanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo dziękuję, wydaje się jednak, że ustawa jest oczekiwana. Jeżeli ktoś z posłów będzie uważał, że trzeba ustawę poprawić, to myślę, iż trzeba byłoby przygotować nową ustawę z tą poprawką, aby nie wprowadzać teraz zamieszania.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#JarosławSachajko">Pani przewodnicząca jeszcze chciała zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#DorotaNiedziela">Chciałam tylko zapytać, bo tutaj jakby dwukrotnie mamy kary. W art. 10 i w art. 11 mówimy o karach, dotyczących np. nieprzestrzegania obowiązujących badań laboratoryjnych. W jednym przypadku mówimy o tym, że będziemy karać karą administracyjną oraz karą nie mniejszą niż 1000 zł. A w art. 11 jest to samo przewinienie, czyli nieprzeprowadzanie badań laboratoryjnych, o których mowa w art. 7 pkt 1 itd., podlega też karze. Czy nie zachodzi sytuacja podwójnego karania tego samego czynu? Czyli jeśli ktoś nie przeprowadził badania, to podlega dwóm karom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#DorotaNiedziela">To jest pytanie do Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#JarosławSachajko">Mamy jeszcze jeden głos.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#MieczysławObiedziński">Mam pytanie do ministerstwa. Patrząc chociażby z punktu widzenia zaproponowanych poprawek, to jakie narzędzia w tym momencie mają instytucje kontrolne w stosunku do podmiotów, które nie przestrzegają zasad ustawy? Jakie narzędzia mają instytucje kontrolne, jeżeli chodzi o kwestie postępowań administracyjnych wobec podmiotów, wprowadzających produkty, które są oznakowane państwowym znakiem „non GMO”? Powiedziałbym, że z punktu widzenia ustawy tak naprawdę brak jest jakichkolwiek możliwości ściągnięcia tych produktów z rynku. Nie widzę też chociażby przepisów, zmieniających np. ustawę o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Rozumiem, że tego typu produkt powinien być traktowany jako produkt zafałszowany, tak? A tego elementu w ustawie nie ma. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#JarosławSachajko">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#JarosławSachajko">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, jeżeli chodzi o pytanie, to art. 10 dotyczy pasz, a art. 11 dotyczy żywności, a więc myślę, że to jest rozwianie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#RafałRomanowski">Teraz poproszę o zabranie głosu pana dyrektora Kielaka, a później pana dyrektora Małaczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#KrzysztofKielak">Dziękuję bardzo. Odnosząc się do ostatniego pytania chciałem zwrócić uwagę, iż kwestia znakowania żywności jest elementem jakości handlowej i w tym momencie Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i Inspekcja Handlowa mają wszystkie narzędzia, wynikające z ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, łącznie z zakazem wprowadzania do obrotu żywności, która nie spełnia wymagań w zakresie jakości handlowej. A tak jak podkreślam, znakowanie jest elementem jakości handlowej. W związku z powyższym nie było potrzeby powielania pewnych rozwiązań w ustawie, którą dzisiaj procedujemy, ponieważ są zawarte w ustawie o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PawełMałaczek">Odnosząc się do uwagi Biura Legislacyjnego, czyli do art. 11 ust. 3 i ewentualnej niezgodności tego przepisu z przepisami konstytucji, chciałbym też nawiązać do kwestii, o których mówił mój przedmówca. Generalnie regulacje dotyczące jakości handlowej żywności są określone w przepisach o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. To na podstawie tamtych przepisów będą stosowane odpowiednie kary w odniesieniu do nieprzestrzegania przepisów tej ustawy, jeżeli one mieszczą się w ramach jakości handlowej żywności.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#PawełMałaczek">Mianowicie mamy w ustawie o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych regulację zawartą w art. 40a ust. 1 pkt 3. Tam jest regulacja, która określa, że jest kara pieniężna za wprowadzenie do obrotu artykułu rolno-spożywczego, nieodpowiadającego jakości handlowej, określonej w przepisach o jakości lub deklarowanej przez producenta w oznakowaniu artykułów. W takiej sytuacji wprowadzający podlega karze pieniężnej w wysokości do pięciokrotnej wartości korzyści majątkowej, uzyskanej lub która mogłaby zostać uzyskana przez wprowadzenie tych artykułów rolno-spożywczych do obrotu. Wobec tego podstawą do nakładania kary pieniężnej będzie przepis ustawy o jakości handlowej.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#PawełMałaczek">Natomiast art. 11 ust. 3 w istocie jest przepisem odsyłającym do odpowiednich przepisów. To nie jest podstawa do nakładania kar. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JarosławLichocki">Czyli pan dyrektor rekomenduje właściwie skreślenie tego przepisu, skoro nie ma on wartości normatywnej i nie stanowi podstawy do nakładania kar, bo tę podstawę stanowią określone przepisy ustaw inspekcyjnych, że tak to ujmę. Należy zatem wnosić, że ten przepis – nie mając wartości normatywnej – jest zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#DorotaNiedziela">Dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PawełMałaczek">W istocie ten przepis nie ma wartości normatywnej, natomiast bardzo często pojawiają się w przepisach ustaw takie regulacje odsyłające. Można powiedzieć, że mają walor informacyjny, kierunkując jakby adresatów przepisów do określonych przepisów, które mają w takiej sytuacji zastosowanie. A więc biorąc pod uwagę kontrowersje, które rodzi ta ustawa, jednak bylibyśmy za tym, aby zachować taką regulację, pomimo jej wad wskazywanych przez Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JarosławLichocki">Podtrzymujemy uwagi, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#JarosławSachajko">Szanowni państwo, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#JarosławSachajko">Jeszcze chciałem zapytać Biuro Legislacyjne, ponieważ Biuro Legislacyjne powiedziało, że należy głosować wszystkie trzy poprawki naraz. Czy...</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#KonradNietrzebka">Panie przewodniczący, zwróciliśmy uwagę na bezpośredni związek pomiędzy tymi poprawkami. Natomiast można głosować je łącznie, można głosować oddzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#JarosławSachajko">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#RafałRomanowski">Czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#RafałRomanowski">Jeżeli chodzi o uwagę Biura Legislacyjnego do ust. 3, to stanowisko rządu jest negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#JarosławSachajko">Rozmawiamy teraz o poprawce, którą złożyłem. Poprawka czterokrotnie zwiększa najniższą karę.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#JarosławSachajko">Uprzejmie proszę o podniesienie ręki przez osoby, które popierają złożoną poprawkę. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MagdalenaKowalska">12 posłów za. Nikt nie był przeciw i 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo. Poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#JarosławSachajko">Art. 12. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi do art. 12? Czy ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#JarosławSachajko">Chciałem złożyć poprawkę. Mają państwo poprawkę przed sobą. W tej poprawce również, tak jak i poprzednio, rekomenduję zwiększenie kar za nieprzestrzeganie przepisów. Czy ktoś ma uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#JarosławSachajko">Biuro Legislacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JarosławLichocki">Podtrzymujemy uwagę, która dotyczy ponownej notyfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#JarosławSachajko">Czy ktoś jest przeciwko złożonej przeze mnie poprawce? Nie widzę. Bardzo dziękuję. Poprawka nr 3 do art. 12 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#JarosławSachajko">Słucham?</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#JarosławSachajko">Art. 13. Czy są uwagi do art. 13?</u>
          <u xml:id="u-177.4" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#DorotaNiedziela">Wrócę do tematu, który poruszałam. Program kontroli, o którym mowa w art. 9, ma być przygotowany 3 miesiące przed wejściem w życie ustawy, która wchodzi w życie od 1 stycznia 2020 r. Biorąc to pod uwagę, w listopadzie 2019 r. musimy mieć gotowy program. Rozumiem, że program będzie też zawierał określenie, ile to będzie kosztowało, ile będzie badań i jaki budżet zostanie przygotowany.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#DorotaNiedziela">Stąd moje kolejne pytanie: jeśli program kontroli, o którym mowa w art. 9 ust. 1 pkt 1 na rok 2020 ma być sporządzony 3 miesiące przed wejściem w życie ustawy, to proszę potwierdzić, czy ma być to listopad? Październik, tak? Październik 2019 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. „Sporządza się w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”. Czyli jeżeli ustawa wchodzi z dniem 1 stycznia 2020 r., to w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, czyli do końca marca 2020 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#DorotaNiedziela">Do końca marca 2020 r. OK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#JarosławSachajko">Art. 13. Art. 13 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#JarosławSachajko">Art. 14. Czy są uwagi do art. 14? Nie ma uwag. Art. 14 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#JarosławSachajko">Art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#DorotaNiedziela">Mam jeszcze pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#JarosławSachajko">Proszę, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#DorotaNiedziela">Nadal będę się upierała przy swoim pytaniu, bo w takim razie, jeżeli w marcu 2020 r. mamy mieć gotowy program, to rozumiem, że ministerstwo ma już coś przygotowane. Rozumiem, że ministerstwo wie, jaki będzie ogólny, przewidywany koszt wejścia w życie omawianej ustawy. Rozumiem, że i tak wcześniej, czyli przed wejściem ustawy w życie 1 stycznia 2020 r., nie będzie wiadomo, ile zgłosi się podmiotów. A więc ile mniej więcej przewiduje ministerstwo na budżetowe zapewnienie wejścia w życie ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Zgodnie z próbą przywołania przez panią przewodniczącą OSR do ustawy, to, jeżeli chodzi o kwestie próbek kontrolnych, szkoleń dla inspektorów inspekcji czuwających nad przestrzeganiem przepisów ustawy – będą pokryte w 2020 r. w ramach dostępnych środków w programie wieloletnim, realizowanym w ramach części 32- Rolnictwo. W latach kolejnych realizacja przepisów ustawy, czyli koszty badań laboratoryjnych oraz koszty szkoleń inspektorów zostaną uwzględnione w ramach oczywiście programów wieloletnich w części 32 i w dodatkowych limitach budżetowych dla poszczególnych inspekcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#DorotaNiedziela">Mam dodatkowe pytanie. Czy mógłby pan minister odpowiedzieć na pytanie, w ramach jakich programów wieloletnich? Do jakich programów wieloletnich będzie to włożone? Bo o ile dobrze wiemy, to w tym roku budżet programów wieloletnich został obcięty o 50%. A więc chciałabym zapytać, w jakie wieloletnie plany będzie to włożone, skoro są mniejsze środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Jeżeli chodzi o tę część programów wieloletnich, to nie tak, jak pani poseł chciała zaznaczyć – nie zostały obcięte, a zostały zamrożone. To jest jedna podstawowa rzecz.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#RafałRomanowski">A druga rzecz to jest tworzenie naukowych podstaw postępu biologicznego i ochrony roślin, zasobów genetycznych, źródeł innowacji, wsparcia zrównoważonego rolnictwa oraz bezpieczeństwa żywnościowego kraju, realizowanego przez Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Radzikowie. To tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JarosławSachajko">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#DorotaNiedziela">Rozumiem, panie ministrze – możemy się semantyką przerzucać, co to znaczy zamrożone, a co to znaczy zabrane. Efekt jest taki, że wieloletnie plany w tym roku mają o 50% mniej budżetowania. A więc rozumiem, że w tych planach, które pan przeczytał, są właśnie te, które podlegają zamrożeniom. Przy zamrożonych finansach rozumiem, że dołożymy jeszcze dodatkowe finansowanie tej ustawy. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#RafałRomanowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Pragnę zapewnić, że jeżeli chodzi o środki na wszystkie kontrole, które są wymagane, to środki są zapewnione dla wszystkich instytutów badawczych. To po pierwsze. Po drugie ustawa wchodzi w życie od 1 stycznia 2020 r., a po trzecie – zamrożenie nastąpiło do końca roku bieżącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#JarosławSachajko">Art. 15 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#JarosławSachajko">Kto jest za przyjęciem sprawozdania Komisji o projekcie ustawy z druku nr 3262 z przyjętymi poprawkami? Uprzejmie proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-193.3" who="#JarosławSachajko">Informuję, że Komisja przyjęła sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-193.4" who="#JarosławSachajko">Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#KazimierzGwiazdowski">Na posła sprawozdawcę proponuję pana Zbigniewa Dolatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JarosławSachajko">Czy poseł wyraża zgodę? Czy ktoś jest przeciwko? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#JarosławSachajko">Pytanie do przedstawiciela rządu. Czy poprawki, będące wynikiem prac Komisji, zwierają postanowienia sprzeczne z prawem Unii Europejskiej? Czy zasadne jest wystąpienie przez Komisję o opinię do Ministerstwa Spraw Zagranicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#RafałRomanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Oczywiście wystąpimy o stosowną opinię do Ministra Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JarosławSachajko">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#JarosławSachajko">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia...</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#JarosławSachajko">Bardzo przepraszam. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#JarosławLichocki">Panie przewodniczący, to Komisja występuje o taką opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JarosławSachajko">Dobrze. W takim razie wystąpimy o taką opinię.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#JarosławSachajko">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>