text_structure.xml 58.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BolesławPiecha">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam panie i panów posłów, pana ministra oraz zaproszonych gości. Porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługujących cywilnym niewidomym ofiarom działań wojennych. Otrzymali państwo druk nr 3015. Jest to projekt rządowy, który uzasadnia minister zdrowia. Panie ministrze, proszę o uzasadnienie projektu nowelizacji obu ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#CezaryRzemek">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, dzisiejsza propozycja zmian ma głównie dwa cele. Pierwszy, to rozszerzenie uprawnień cywilnych niewidomych ofiar wojny w zakresie dostępu do bezpłatnych leków, a drugi, to wprowadzenie czytelnego modelu organizacji udzielania świadczeń opieki zdrowotnej świadczeniobiorcy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#CezaryRzemek">Jeśli chodzi o rozszerzenie uprawnień, projekt proponowanej regulacji zakłada uprzywilejowanie w zakresie dostępu do leków dla cywilnych niewidomych ofiar działań wojennych, to jest dla szczególnej grupy osób, które nie wchodząc w skład formacji wojskowych, zmilitaryzowanych służb państwowych lub formacji zbrojnych ruchu oporu doznały naruszenia sprawności organizmu powodującego całkowitą niezdolność do pracy poprzez utratę wzroku w wyniku działań wojennych w okresie wojny 1939–1945 lub eksplozji niewypałów lub niewybuchów pozostałych po wojnie 1939–1945 na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Całego zakresu nie będę omawiać, żeby nie przedłużać.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#CezaryRzemek">Celem drugim jest wyodrębnienie w ramach podstawowej opieki zdrowotnej tak zwanej pomocy doraźnej świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, udzielanych przez świadczeniodawców poza godzinami pracy określonymi w umowach o udzielanie świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej, szczególnie w dni wolne od pracy i w święta, oraz w przypadku nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia świadczeniobiorcy, który nie jest stanem nagłym. Projekt zakłada, że na świadczenia pomocy doraźnej oddział wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia będzie zawierać odrębną umowę na podstawie konkursu, a nie tak jak wcześniej, poprzez wskazanie przez podmiot świadczący POZ opieki dziennej. Dziękuję bardzo. Rozumiem, że jeśli będą pytania…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BolesławPiecha">Prosiłbym, żeby pan jednak uzupełnił uzasadnienie o zakres regulacji i jej skutki dla budżetu państwa i dla Narodowego Funduszu Zdrowia, bo to jest istotną częścią każdej nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CezaryRzemek">Jeżeli chodzi o cel projektu, o którym przed chwilą mówiłem, to świadczenia te będą i tak opłacane w ramach tych, które już są w podstawowej opiece zdrowotnej, ponieważ w tej chwili samo wyznaczenie przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej podmiotu obejmującego opiekę w godzinach od 18.00 do 8.00 rano oraz w dni wolne i święta, nie spowoduje dodatkowych wydatków. Natomiast jeśli chodzi o rozszerzenie uprawnień cywilnych niewidomych ofiar wojny, będzie to koszt około 1 mln zł – 985 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. A jaki jest szacunek odnośnie do leków, które są sprowadzane – są dopuszczone w Polsce do obrotu, ale nie są refundowane? Czy te 985 tys. zł to jest wszystko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CezaryRzemek">Tak, to są wszystkie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BolesławPiecha">Panie ministrze, ostatnio w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia, który nowelizowaliśmy, w tabelach, gdzie chodziło o ponad 55 mld zł, wykazywaliście pozycję 12 tys. zł, myślę więc, że posłowie wielokrotnie więcej wiedzą. Rozumiem, że 1 mln zł to jest koszt zwiększenia refundacji leków dla nowo dopuszczonych grup, szczególnie uprawnionych do bezpłatnego otrzymywania leków. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że projekt jest zgodny z przepisami Unii Europejskiej – to też chciałbym wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CezaryRzemek">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BolesławPiecha">Jest zgodny. Dobrze. Otwieram dyskusję. Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos w dyskusji? Proszę, najpierw pan poseł Czesław Hoc, a następnie pan poseł Aleksander Sopliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę o konkretne odpowiedzi na postawione pytania, a to dlatego, że uważam, iż ten projekt ustawy jest bardzo istotny i powoduje poważne konsekwencje, o których – jak mi się wydaje – ministerstwo wie dość pobieżnie. Będę mówić także jako lekarz praktyk. Nie mówię, że to jest złe czy dobre, tylko chciałbym wiedzieć, czy ministerstwo zdaje sobie sprawę z tego, w co wchodzi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#CzesławHoc">Przewiduję od razu również pytania dotyczące pomocy doraźnej. Będę mieć konkretne pytania i prosiłbym, żeby pan odpowiedział konkretnie ad 1, ad 2 i wtedy z mojej strony będzie konkretny wniosek.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#CzesławHoc">Panie ministrze, po pierwsze, na str. 6 w uzasadnieniu jest napisane, że wprowadzicie świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej, udzielane w szczególności w dni wolne od pracy i w święta oraz w przypadku nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia świadczeniobiorcy, który nie jest stanem nagłym. Proszę zdefiniować, co to jest stan nagły i czy mamy rozumieć, że to będzie de facto poradnia na kółkach i świadczenia będą udzielane w przypadku nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenie stanu zdrowia, chociaż nie będą stany nagłe.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#CzesławHoc">Drugie, bardzo istotne pytanie, panie ministrze. Jakie uprawnienia będzie mieć lekarz tego pogotowia, które zostanie zakontraktowane, w stosunku do uprawnień lekarza podstawowej opieki zdrowotnej? Czy on będzie pełnić tylko funkcję taką, że przyjedzie i wypisze receptę? A jeśli wypisze receptę, to wiadomo, że będzie musiał mieć podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia – na jakie recepty? Czy na wszystkie rodzaje recept – różowe, na narkotyki itd.? Czy on będzie mógł kierować do wszystkich zakładów, laboratoriów, na diagnostykę obrazową, do szpitala? Jakie będzie mieć uprawnienia? Przecież państwo zdają sobie sprawę z tego, co to znaczy. Zakontraktujecie prywatny podmiot, który będzie mieć tylko receptę albo receptę i cały bloczek skierowań do różnego rodzaju podmiotów. To jest bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#CzesławHoc">Trzecie pytanie. W takim razie, zdając sobie sprawę z tego – napisaliście to tutaj bardzo wyraźnie – że „według analiz kosztowych dokonywanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, proponowane zmiany nie będą miały wpływu na sytuację finansową Funduszu, ponieważ dotychczas wydatkowane środki na realizację umów w nocnej świątecznej pomocy lekarskiej i pielęgniarskiej w podstawowej opiece zdrowotnej zostaną przesunięte na realizację umów w proponowanej pomocy doraźnej”. Pytam, jaką kwotę, według szacunków, przeniesiecie z podstawowej opieki zdrowotnej na tę pomoc doraźną? Mówiąc krótko, w mojej ocenie, bardzo poważnie uszczuplicie finanse podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#CzesławHoc">Następne pytanie. Ponieważ na pewno szacowaliście koszty, pytam, ile w takim razie odprowadzicie z podstawowej opieki zdrowotnej na pomoc doraźną.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#CzesławHoc">Kolejne pytanie. Ci, co mają już zakontraktowaną pomoc doraźną w ramach podstawowej opieki zdrowotnej – jak napisaliście – będą mogli ją mieć dalej, czyli ta umowa nie wygasa, ale napisaliście również w art. 3 ust. 2, że Narodowy Fundusz Zdrowia w terminie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy przeprowadzi postępowanie w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w przedmiocie świadczeń pomocy doraźnej. Czyli praktycznie napisaliście, że za 3 miesiące rozpiszecie konkurs. Jest to niespójne. Z jednej strony mówicie, że ci, co mają umowy, będą je mieć dalej, a z drugiej piszecie, że za 3 miesiące wszyscy wejdą do postępowania.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#CzesławHoc">To są tylko niektóre pytania, ale bardzo istotne. Panie ministrze, proszę o dokładną odpowiedź, bo jeśli okaże się, że to zrobiliście pod wpływem impulsu albo lobbingu, to popełniacie bardzo nierozsądny krok. Napisaliście, że dotychczas ta pomoc jest dysfunkcjonalna, bo, cytuję: „w szczególności przerzuca koszty na wyższe poziomy referencyjne systemu ochrony zdrowia”. Paradoksalnie to, co teraz tworzycie będzie przerzuceniem kosztów na wyższe poziomy referencyjne do potęgi entej. Tam lekarz nie będzie z niczym związany, tylko przyjedzie, wypisze receptę albo nie i skieruje do odpowiednich wyższych poziomów referencyjnych. Proszę o roztropne podejście do tych pytań i rozsądną odpowiedź, bo – powtarzam – jeśli ulegliście jakiemuś lobbingowi albo piszecie to na kolanie, to spowoduje to bardzo poważne konsekwencje. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, w kolejności zabiorą głos pan poseł Aleksander Sopliński i pani poseł Elżbieta Zakrzewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderSopliński">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, chciałbym zwrócić uwagę na punkt, który definiuje pomoc doraźną. Czy ta definicja jest właściwa? Wydaje mi się, że definicja określająca pomoc doraźną jest właściwa. Ona nie jest spójna z ustawą o ratownictwie medycznym, dlatego że określa, iż pomoc doraźna to świadczenia opieki zdrowotnej z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej udzielane przez świadczeniodawców poza godzinami pracy określonych placówek. Czyli pomoc doraźna pracuje nie tylko w godzinach pracy, ale jest cały czas. Tu się kłania przeanalizowanie ustawy o ratownictwie medycznym. To jest najistotniejsze, bo sama definicja, według mnie, jest błędna, niespójna. Nie wiem, co na ten temat powie pan mecenas.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderSopliński">Pan minister w swym uzasadnieniu użył określenia, że rozszerza się uprawnienia cywilnych niewidomych ofiar do końca wojny. Tak pan określił, panie ministrze. Do końca wojny. Kiedy był koniec wojny i której wojny? Być może również ci, którzy wracają z Afganistanu też są poszkodowani, niewidomi. A więc tutaj chodzi o precyzyjność legislacyjną w tym projekcie ustawy. To wszystko. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, pani poseł Elżbieta Zakrzewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaZakrzewska">Są już wewnętrzne porozumienia, przynajmniej w województwie dolnośląskim, że w pierwszej kolejności do opieki medycznej mają dostęp kombatanci, osoby represjonowane i jeszcze inne grupy. Jest ogromny problem z realizacją tego porozumienia, bo obowiązują oczywiście listy kolejkowe. Takie porozumienie – zgadzam się z moim przedmówcą – było chyba wymogiem chwili. Dyrektorzy szpitali je podpisywali, bo tym osobom należy się jak najszersza opieka medyczna, z tym że ze względu na Narodowy Fundusz Zdrowia i rozliczenia, które są stosowane w szpitalach czy poradniach specjalistycznych, jest praktycznie nie do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaZakrzewska">Mówię to świadomie, dlatego że w tej chwili mówimy o pomocy doraźnej. Przykładowo w jeleniogórskim jest taka sytuacja, że pomoc doraźna dla 100-tysięcznego miasta wykonywana jest przez podmiot, który jest zlokalizowany poza tym miastem, na peryferiach i żeby ktokolwiek skorzystał z pomocy doraźnej musi odczekać kilka kolejnych godzin, po czym, na ogół nie doczekując się, trafia do szpitalnego oddziału ratunkowego. W związku z tym proszę, żeby rozważyć, aby prawo do świadczenia pomocy doraźnej miały podmioty, które spełniają wszystkie normy. Jest to związane z logiką postępowania, a nie tak, jak to do tej pory wynika z praktyki. Odnośnie do leków nie mam uwag i zgadzam się z tą propozycją. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, pani poseł Janina Okrągły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JaninaOkrągły">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, ja też mam wątpliwości dotyczące pomocy doraźnej. Chodzi mi o zabiegi pielęgniarskie, które są wykonywane również w dni wolne od pracy i nie są one świadczeniem wykonywanym w stanie nagłym, ale są wykonywane na zlecenie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej czy lekarza specjalisty i muszą być wykonywane w stanie ciągłym, czyli również w sobotę czy niedzielę. To są iniekcje i świadczenia pielęgnacyjne. Dodam, że na 60-tysięczną populację, w której było 41 porad lekarskich, było 28 tys. zabiegów pielęgniarskich, czyli to jest bardzo poważna grupa świadczeń medycznych. Jak w pomocy doraźnej będzie usytuowana ta dziedzina? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Jarosław Katulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JarosławKatulski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wydaje mi się, że wszyscy, tak jak tu siedzimy, zgadzamy się z przepisami dotyczącymi niewidomych ofiar działań wojennych, ale rzeczywiście z wątpliwością, jakich wojen i jakiego okresu to dotyczy. Bo ja rozumiem, że wszystkich działań wojennych, w których mogą brać udział świadczeniobiorcy, czyli obywatele Rzeczypospolitej Polskiej. Rozumiem też, że jeśli są działania wojenne prowadzone na terenie Afganistanu, to również. To jest moja wątpliwość i moje pytanie. Aczkolwiek z zapisu ustawy wydaje się oczywiste, że też. Wolałbym jednak usłyszeć uściślenie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JarosławKatulski">Odnośnie do pomocy doraźnej, to rzecz jasna, że mamy tutaj do czynienia z rozszerzeniem możliwości zakontraktowania tych świadczeń poprzez innych świadczeniodawców. I tak naprawdę, nie chodzi tu o lekarzy praktykujących prywatnie, którzy raptem rzucą się na świadczenie tego rodzaju usług, bo nie są tym najprawdopodobniej zainteresowani, tylko otwieramy furtkę szpitalom, zespołom specjalistycznym, ambulatoryjnym i stacjom pogotowia ratunkowego, które będą mogły osobno kontraktować te świadczenia, jak tu jest wprost napisane. Uważam, że to jest dobry kierunek. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, pani przewodnicząca Elżbieta Streker-Dembińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Mam pytanie porządkujące. Jak wielka jest populacja osób, które będą podlegać tej ustawie?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">A jeśli chodzi o przepisy tej ustawy i jej uzasadnienie powiem, że z uzasadnienia wynikało, że chodzi o drugą wojnę światową, ale również o niewybuchy pozostałe po wojnie. Powstaje więc pytanie, czy jeśli niewybuch zostanie odkryty teraz i ktoś ulegnie wypadkowi, to czy również jest ofiarą drugiej wojny światowej. Jeżeli tak, to jest to sprawa, którą chyba będzie musiała przeanalizować podkomisja, tak jak i definicję pomocy doraźnej. Odnośnie do zasady, oczywiście nie ma wątpliwości, natomiast jest prośba o wyjaśnienie, jak duża populacja osób objęta będzie tymi świadczeniami. Skoro państwo wyliczyli, że około 1 mln zł rocznie kosztować będzie wdrożenie tej ustawy, to na pewno brali pod uwagę również i zachorowalność tej populacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Andrzej Sośnierz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejSośnierz">Chciałbym podjąć dyskusję w zakresie części związanej z nocną opieką lekarską. Celowo używam określenia nocna opieka lekarska, dlatego że podobnie jak pan poseł Sopliński uważam, że jest tu kolizja z ustawą o ratownictwie medycznym, chyba że jest to celowo wprowadzone i ma mieć dalsze konsekwencje w przyszłości, żeby na razie zrównać te nazwy. Być może to nie jest przypadkowe. Tak czy inaczej, ta nocna opieka nad populacją dawniej zapisaną do lekarza rodzinnego, teraz – tak się to definiuje – objętych podstawową opieką zdrowotną, nie powinna się nazywać tak samo jak pomoc zdefiniowana w ustawie o ratownictwie medycznym.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejSośnierz">Jednak ja chciałbym zwrócić uwagę na coś fundamentalnego, że tego typu rozwiązanie to dalszy demontaż, trwający już od wielu lat, funkcji lekarza rodzinnego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejSośnierz">Przypomnę, że lekarz rodzinny w Polsce miał holistycznie, czyli całościowo obejmować opieką swoją populację, również w nocy. Oczywiście w wyniku słabości kolejnych rządów stopniowo tę funkcje demolowano, demontowano i w tej chwili lekarz rodzinny właściwie niewiele się różni od dawnego lekarza rejonowego. To jest już prawie to samo. A ta nowelizacja jeszcze bardziej to urealnia. Dlaczego? Dlatego, że rozrywa populację i odrywa opiekę nocną od populacji lekarza rodzinnego. Czyli opieka nocna będzie zawierana dla kogoś innego. Do tej pory próbowano realizować to, że populacja lekarza rodzinnego jest jednak populacją, którą lekarz rodzinny ma się zajmować, ale od tej pory już to się nie będzie liczyć. W nocy ktoś zupełnie inny będzie się tym zajmować i nie wiadomo dokładnie kto.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#AndrzejSośnierz">W takim razie może dobrze byłoby wreszcie oświadczyć – skończyliśmy z lekarzem rodzinnym w Polsce, wracamy do modelu Siemaszki, czy innych, że mamy lekarzy rejonowych i na tym koniec. Bo tak się to skończy.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#AndrzejSośnierz">Pan poseł Katulski być może miał dobre intencje, ale nie zauważył, że umowy będzie można zawierać nie tylko z większą liczbą podmiotów, ale i na nieokreślone populacje. Klucz jest w tym, jak to będzie rozliczane. Czy za usługę? Bo jeśli kapitacyjnie, to na jaką populację, jak zebraną? Zupełnie nie wiadomo, jak ta populacja będzie się definiować. Czyli jeden lekarz powie – na 10 tys. w tej dzielnicy, a drugi powie – na tych samych 10 tys. w tej dzielnicy. Jak będzie definiowana i rozliczana opieka nocna przy nieokreślonej populacji? Przecież na tych samych ludzi będzie można zawrzeć 3 umowy. Chyba że o to chodzi, żeby znów wypuszczać pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia nie kontrolując ich. Zawrzemy wtedy 100 umów na pomoc doraźną na danym osiedlu, a tak naprawdę nie wiadomo, kto będzie tę opiekę sprawować. Uważam, że jest to ogromny błąd i ostateczne dobicie instytucji lekarza rodzinnego w Polsce. Prosiłbym więc o wyjaśnienie, jak będą definiowane populacje, na które będzie się zawierać umowę na tak zwaną pomoc doraźną, która też nie powinna być pomocą doraźną, bo ma zupełnie inne konsekwencje. To po pierwsze. I po drugie, jak to będzie rozliczane. Bo jeśli kapitacyjnie, to gratuluję Funduszowi dobrego pomysłu na wydanie pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BolesławPiecha">Jeszcze nie wiemy, jak będzie. Musimy się tego dowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#BolesławPiecha">Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Jeśli nie, udzielę głosu sobie.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#BolesławPiecha">Sprawa ma dwa wymiary. Pierwszy, to kwestia regulacji dotyczących grupy ludzi, którzy stracili wzrok w wyniku działań wojennych albo pozostałości po tych działaniach wojennych. Sądzę, że w tym zakresie nie ma głosów przeciwnych. Co prawda powstało pytanie, jakie to działania wojenne i czy konsekwentnie ma to dotyczyć tylko lat 1939–1945, bo przecież polscy żołnierze stają się i będą się stawać inwalidami. Aczkolwiek mówimy tutaj o cywilnych ofiarach działań wojennych. Nie wiem, ilu polskich cywilów uczestniczy w odpowiednich misjach i w nich straciło wzrok. Powiedzmy jednak, że jest to kwestia do uszczegółowienia. Sądzę, że kwota 1 mln zł jest realna.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#BolesławPiecha">Mamy jeszcze drugi problem – trzeba ogłosić koniec lekarza rodzinnego w Polsce. Już go nie będzie. On był jeszcze opisany w starej ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej w rozdziale „zasady udzielania świadczeń”, gdzie w art. 55 ust. 3 mówiono, że jeżeli coś jest niezbędne, żeby zapewnić ciągłość – a takiej ciągłości zapewnić się nie da – w godzinach poza pracą – pytanie, czy lekarza, czy niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej – to wtedy jest możliwość, że Narodowy Fundusz Zdrowia zawrze na te świadczenia umowę. Myślę więc, że ten koniec jest definitywnie przesądzony. Wracamy do tego, że lekarz rodzinny w Polsce istnieje, ale tylko od poniedziałku do piątku i tylko w godzinach od 8.00 rano do 18.00. Poza tym już nie występuje.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#BolesławPiecha">Pytanie jest proste – ile umów zawarł dzisiaj Narodowy Fundusz Zdrowia na podstawie art. 55 ust. 3, to znaczy, że było potrzebne zapewnienie opieki, a nie dało się tego zrobić siłami lekarzy rodzinnych, czyli podstawowej opieki zdrowotnej? Ile takich umów jest zawartych i jaka jest to kwota?</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#BolesławPiecha">I drugie pytanie, które podkreślał pan przewodniczący Sośnierz – co było głównym celem lekarza rodzinnego? To jest jedyny rodzaj innego finansowania świadczeń zdrowotnych – lekarz rodzinny ma stawkę kapitacyjną. Ona obejmowała nie tylko leczenie, ale i gotowość do zabezpieczenia określonych potrzeb, profilaktyki, bilansów dzieci i wielu innych, i była płacona kapitacyjnie. To znaczy, do tego lekarza trzeba było się zapisać.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#BolesławPiecha">Czy do podmiotu, który będzie świadczyć nocną, świąteczną i w dni wolne od pracy pomoc doraźną też będą listy, czy nie? Jeżeli nie, to trzeba będzie złamać zasadę i nie będzie to stawka kapitacyjna, tylko fifoserwis, czyli za usługę, w tym za gotowość, czyli postojowe. Jeśli nie da się określić populacji, jeśli w jednym 20-tysięcznym będzie 5 takich podmiotów, to jak to będzie zapłacone? I która głowa – mówiąc kolokwialnie – będzie należeć do tej jednostki sprawującej opiekę nocną, a która do innej? Do dzisiaj jest to proste, bo podstawą jest lista indykatywna. Bez tej listy nikt nie uruchomił pieniędzy. A teraz co będzie – wizyta? I co więcej, jaki będzie zakres tej nocnej, doraźnej pomocy? Czy to będzie badanie podstawowe, skierowanie do szpitala albo wypisanie recepty? A co z przewozem? Czy będzie to również – skoro są tu wyszczególnione pielęgniarki i położne – zabiegowa część tego świadczenia? Czy jeżeli ktoś przepisze antybiotyk w iniekcjach, to będzie to realizować ten „na kółkach” a w poniedziałek rano przerzuci do poradni, albo o godzinie 18.00 w piątek wszystkie usługi, takie jak wykonanie zastrzyków itd., które dzisiaj bezwzględnie należą do podstawowej opieki zdrowotnej będzie wykonywać pomoc doraźna „na kółkach”? Czy jesteście na to przygotowani, bo ustawa zakłada okres przejściowy 3 miesiące? Tak więc, jeśli uchwalimy, to już.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#BolesławPiecha">Jest tu jeszcze wpisane, że ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia po miesiącu ogłoszenia, czyli w trakcie roku będzie możliwa zmiana umowy. Tak więc zmiana umowy będzie możliwa od października, jeżeli z ustawą się pospieszymy, albo od listopada, oby nie od grudnia – na grudzień będzie osobna umowa, a na resztę osobna? Prosiłbym o jasną odpowiedź na te pytania. I to hasło, że to nie będzie mieć znaczenia dla budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia, bo to jest całość, to my wiemy, ale skądś te środki trzeba będzie wyodrębnić. Czyli zmienicie wszystkie umowy tych, którzy nie będą realizować tej pomocy doraźnej, obniżycie je o te koszty, które przekaże się tym podmiotom. Bo dzisiaj bardzo często jest to regulowane umową cywilną. Jest to sprawa między podstawową opieką zdrowotną a tymi, którzy wykonują te świadczenia. Tak to jest, bo to jest zakontraktowany pakiet świadczeń. Nie ma osobnej umowy, chyba że wszystkie umowy są osobne. Czy tak? Wszystkie są osobne. Tak więc te umowy zostaną wypowiedziane w trakcie roku i nawiązane nowe, w wyniku konkursu – na miesiąc, jeżeli umowa wygaśnie w październiku.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#BolesławPiecha">Czy to jest możliwe? W październiku ustawa wejdzie w życie. Przecież to jest pilny projekt rządowy, z tego co słyszę. Czyli od października do października. To jak to chcecie pogodzić z planem finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia? On nie przewiduje krojenia roku na miesiące. On przewiduje raczej stawki. I chciałbym wiedzieć, jakie to będą kwoty, które zostaną ściągnięte z podstawowej opieki zdrowotnej zabezpieczone na to. Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze, o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#CezaryRzemek">Dziękuję. Zacznę od kwestii końcowej. Rzeczywiście, tak jak już pan przewodniczący powiedział, będą wypowiedziane umowy. Te trzy miesiące, to jest okres, w którym nastąpi kontraktowanie na okres niekoniecznie roku kalendarzowego – 12 miesięcy. Mogą to być także okresy dłuższe. Tak jak już w tej chwili mamy umowy wieloletnie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#CezaryRzemek">Postaram się w kolejności odpowiedzieć na pytania. Czy lekarz będzie mieć uprawnienia do wystawiania recepty? Umowa ta nie powoduje, że lekarz może wystawić receptę, tylko umowa pomiędzy podmiotem, który świadczy, albo konkretnie lekarzem, a Narodowym Funduszem Zdrowia. Narodowy Fundusz Zdrowia w odniesieniu do recept refundowanych podpisuje umowy albo z konkretnym lekarzem, albo z podmiotem, który ma wykaz lekarzy i na każdego lekarza oddzielnie są przypisywane numery.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#CezaryRzemek">Jeżeli chodzi o stany nagłe, co to jest stan nagły, jest wyszczególnione w ustawie o państwowym ratownictwie medycznym, w art. 3 ust. 8.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#CezaryRzemek">Państwo w swych wypowiedziach zakładają, że to będzie inny lekarz niż ten, który prowadzi opiekę w dzień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BolesławPiecha">A pan, panie ministrze, zakłada inaczej? Przecież może się zgłosić dowolny lekarz, który ma prawo wykonywania zawodu. Niech więc pan nie mówi, że on jest czymś związany…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CezaryRzemek">Panie przewodniczący, ja nie zakładam, że wszędzie będzie to ten sam lekarz, ale państwo wykluczają taką możliwość. Chcę powiedzieć, że taki podmiot również może wystąpić o zabezpieczenie takiej opieki nocnej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#CezaryRzemek">Jeśli chodzi o kwotę, w tej chwili wydawana jest kwota około 604 mln zł rocznie i taka sama kwota będzie przewidziana na przeprowadzenie tychże konkursów i zabezpieczenie roczne tych usług.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#CezaryRzemek">Jeżeli chodzi o cywilne niewidome ofiary działań wojennych, są to osoby, o których mowa w art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o świadczeniach pieniężnych i uprawnieniach przysługujących cywilnym niewidomym ofiarom działań wojennych i dotyczy tylko osób – odpowiadam na pytanie – które w latach 1939–1945 spotkała taka utrata zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#CezaryRzemek">Ta grupa obecnie liczy około 200 osób. Z uwagi na ich wiek, grupa ta na pewno się nie powiększy. Natomiast jeśli chodzi o obecne działania wojenne, to wracający z misji są zabezpieczeni innymi ustawami i objęci bardzo dobrą opieką.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#CezaryRzemek">Poruszana był kwestia kolejki tych osób. Jak państwo wiedzą, niektóre szpitale przystępują do programów, chociażby „Szpital przyjazny kombatantom”, gdzie te osoby przeważnie są obsługiwane w pierwszej kolejności. Na niektóre świadczenia, na które już jest kolejka, te osoby są zapisywane w pierwszym możliwym terminie, natomiast w dniu, w którym przypada świadczenie w tych szpitalach jest obsługiwana jako pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#CezaryRzemek">Pan poseł Sośnierz stwierdził, że będą środki zabrane lekarzom rodzinnym. Lekarz rodzinny na dzień dzisiejszy, jak państwo wiedzą, w większości przypadków również sam nie świadczył tych usług, tylko zlecał…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSośnierz">Panie ministrze, ja tego nie powiedziałem, może ktoś inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CezaryRzemek">Rozumiem, że było zmartwienie o lekarzy rodzinnych, o pieniądze…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSośnierz">Nie, pytałem o to, jak będzie kontraktowany lekarz i jak będzie rozliczany, czyli na jaką populację będzie zawierany kontrakt i jak będzie płacone lekarzowi, ryczałtowo, czy z fifoserwisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#CezaryRzemek">To zaraz dokładnie przedstawią pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia. Ja chciałbym tylko uzupełnić, że ci lekarze, którzy teraz są w podstawowej opiece zdrowotnej też w większości przypadków sami nie świadczą usług nocnych, więc ta sama kwota zostanie przekazana dla podmiotów. A o wyjaśnienie, jak to będzie liczone, poproszę pracownika Narodowego Funduszu Zdrowia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BolesławPiecha">Tytułem sprostowania. Pani nie pytała o to, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Nie, ja pytałam o populację. Pan powiedział, że jest to 200 osób w kraju. Natomiast dyskusja o udzielaniu pomocy doraźnej tym 200 osobom, to musi być…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BolesławPiecha">Niestety, to dotyczy 38,5 mln. Jest to drobna różnica. Bo to dotyczy uniwersum, a tu chodzi o wyjątek i tylko o leki dla osoby niewidomej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Przy wyjątkowej ustawie zmieniamy całkowicie system ochrony zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BolesławPiecha">Dobrze. Panie ministrze, kogo pan wskazuje do udzielenia odpowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofKlichowicz">Panie przewodniczący, Krzysztof Klichowicz – Departament Świadczeń Opieki Zdrowotnej Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#KrzysztofKlichowicz">Chciałbym od początku wyjaśnić intencje, jakie przyświecały temu projektowi. W tej chwili organizacja, a więc udzielanie i kontraktowanie świadczeń w podstawowej opiece zdrowotnej w nocnej pomocy lekarskiej i pielęgniarskiej, oparta jest – tak jak państwo wskazywali w swoich wypowiedziach – na listach zadeklarowanych pacjentów do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i pielęgniarki. W zdecydowanej większości – na co wskazywał pan minister – te świadczenia, w ramach tych dodatkowo zawieranych umów, nie są realizowane przez podmioty podstawowej opieki zdrowotnej. Są to albo podmioty wyłonione przez świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej, albo stacje ratownictwa medycznego, albo są to świadczenia kontraktowane na bazie izb przyjęć szpitali lub szpitalnych oddziałów ratunkowych.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#KrzysztofKlichowicz">Co powoduje fakt kontraktowania na podstawie list aktywnych? To, że sam pacjent nie jest zorientowany, gdzie może uzyskać te świadczenia pomocy doraźnej, czy poza godzinami pracy jego podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejSośnierz">To jest tylko zaniedbanie Narodowego Funduszu Zdrowia, że nie wymusił ogłoszenia w przychodni lekarza rodzinnego, gdzie jest opieka doraźna. Nie usprawiedliwiajcie państwo swojej nieudolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofKlichowicz">Panie pośle, tak, ale to, że my wskazujemy te miejsca udzielania świadczeń, nie zawsze jest przez pacjentów skutecznie odbierane.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KrzysztofKlichowicz">Co to powoduje, zwłaszcza w pomocy wyjazdowej? To, co mówiła jedna z pań poseł – wielość świadczeniodawców na tym samym terenie. My chcemy tego uniknąć, bo swobodny wybór lekarza podstawowej opieki zdrowotnej nie przekłada się na jednolity sposób późniejszej realizacji tych świadczeń pomocy doraźnej. To rozwiązanie pozwoli nam na zakontraktowanie świadczeń poza godzinami funkcjonowania „czystej” podstawowej opieki zdrowotnej w systemie terytorialnym, na przykład, na dzielnicę, powiat czy gminę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem. Może pozwólmy panu dyrektorowi dokończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofKlichowicz">Jeżeli tak uda się nam to zakontraktować, uzyskujemy czytelny układ terytorialny niezwiązany z przynależnością do konkretnej placówki lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KrzysztofKlichowicz">Jaki jest zakres tych świadczeń, których lekarz czy pielęgniarka mieliby udzielać? Nie zmieniamy tego zakresu. Jest on już teraz określony w rozporządzeniu o świadczeniach gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej i pozostaje taki sam. Jest to porada lekarska i te wszystkie czynności, które wynikają z zapisów rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#KrzysztofKlichowicz">Jak zamierzamy to finansować? W zależności od określonego populacyjnie obszaru, czy uwzględniając sprawy związane z natężeniem ruchu turystycznego, chcemy określać ryczałt dobowy dla sfinansowania tych świadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Spokojnie. Za chwilę będzie jeszcze druga tura pytań, aczkolwiek już powoli musimy kończyć dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#BolesławPiecha">Pan poseł Andrzej Sośnierz chciałby jeszcze dopytać. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejSośnierz">Chciałbym uzyskać odpowiedź na temat tego, czy państwo mają świadomość, że demontują ostatecznie funkcję lekarza rodzinnego w Polsce. To po pierwsze. A po drugie, to co pan teraz powiedział dokładnie oznacza, że powstaną dwie pomoce doraźne nakładające się na siebie zadaniami i terytoriami. Miasto X będzie mieć pomoc doraźną zagwarantowaną w ramach ratownictwa medycznego i pomoc doraźną w ramach tak zwanego POZ. Jest to dokładne dublowanie się bez podziału kompetencji. Gratuluję doskonałego pomysłu!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, jeszcze pan poseł Czesław Hoc i pan poseł Jarosław Katulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CzesławHoc">Panie przewodniczący, na wstępie mówiłem, żeby pan minister w miarę możliwości precyzyjnie odpowiedział na wszystkie moje pytania. Oczywiście nie odpowiedział na żadne w sposób jednoznaczny, a do niektórych w ogóle się nie odniósł. Dalego stawiam konkretny wniosek formalny o odrzucenie tego projektu. I tu jest pies pogrzebany, bo tu połączono dwa projekty.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#CzesławHoc">Projekt dotyczący rozszerzenia uprawnień osób w zakresie refundacji leków jest zasadny. Możemy się tylko spierać o zakres działań wojennych. Natomiast sam wniosek o refundację leków dla tych osób jest zasadny. I gdybym teraz postawił wniosek o odrzucenie, byłoby to niezasadne. Proponowałbym więc takie rozwiązanie, żeby ten projekt odłożyć albo go dopracować, zmienić. Przecież jeśli chodzi o tę pomoc doraźną, to zdaję sobie sprawę z tego, że nie wiecie, w co wchodzicie. Trudno w tej sprawie coś powiedzieć. Natomiast zadaję konkretne pytanie – panie ministrze, czy lekarz pomocy doraźnej będzie mógł kierować do laboratorium, szpitala, ogólnej izby przyjęć itd.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję. Chciałbym, żeby pan poseł tego wniosku formalnego nie stawiał. Oczywiście my z drukiem nr 3015 zrobimy wszystko, co możliwe. Na przykład, podkomisja może zadecydować, że przyjmuje tylko pierwszą część nowelizacji ustawy dotyczącej cywilnych niewidomych ofiar wojny, a resztę odrzuci, bo nie przedstawi sprawozdania, ale może być i odwrotnie. To jest sprawa procedury.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#BolesławPiecha">Mamy taką oto sytuację, że wracamy do tego, co było. Nie bardzo rozumiem, dlaczego mają być dwie pomoce doraźne. Panie ministrze, może pan nie zna tych lat, ale ja tak, bo pracowałem tak wiele lat, tak działało pogotowie ratunkowe. Pogotowie ratunkowe działało w ten sposób, że dyspozytor odbierał telefon. Wypadek – jedzie zespół wypadkowy. Zawał serca, karetkę wzywa kardiolog – jedzie „R-ka”, w innym przypadku jedzie zespół wyjazdowy, który udziela normalnych porad. Nic się nie nakładało. Wszyscy wiedzieli, co jest itd. Wtedy na poziomie dyspozytora medycznego było określane, jaka jest ranga. Dzisiaj w Państwowym Ratownictwie Medycznym również dyspozytor odsyła do lekarza rejonowego czy rodzinnego albo podejmuje wezwanie, bo stwierdza, że jest zagrożenie życia. Natomiast tu nałożą się nam dwie bardzo poważne konsekwencje, że być może niejednokrotnie będziemy płacić dwa razy za to samo. Sądzę, że należałoby to jednak przemyśleć. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#BolesławPiecha">Natomiast trudno mi nie skrytykować rządu po raz kolejny – nie mam pretensji do Ministerstwa Zdrowia, aczkolwiek może trochę mam – bo z tego, co tu wyczytałem wynika, że tak skonstruowany akt prawny, który połączył bardzo słuszną i wcale niekontrowersyjną ustawę dotyczącą cywilnych niewidomych ofiar działań wojennych z bardzo kontrowersyjną zmianą dotyczącą ustawy o świadczeniach w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej i pomocy doraźnej. To jest minister Boni – mistrz w łączeniu tak dziwnych rozwiązań. Stawia się opozycję – muszę to powiedzieć – w bardzo trudnej sytuacji, bo państwu wszystkiego dobrego życzy cała Komisja Zdrowia, natomiast mamy ogromny kłopot z tą drugą częścią.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#BolesławPiecha">Proponowałbym, żeby jeszcze pan minister odpowiedział na te pytania, które padły, wypowiedzieli się przedstawiciele naszego Biura Legislacyjnego, bo do jakości prawnej dokumentu mają zasadnicze zastrzeżenia i ewentualnie powołalibyśmy podkomisję. I jeszcze przedtem poseł Jarosław Katulski, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JarosławKatulski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, jeśli mogę, chciałbym jednak odnieść się, szczególnie do wypowiedzi pana przewodniczącego i pana przewodniczącego Sośnierza.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JarosławKatulski">Panowie tak mówią, jakby lekarz rodzinny w Polsce funkcjonował świetnie, a nocna pomoc lekarska rewelacyjnie. Otóż oświadczam panom, że tak nie jest, niestety. Może gdzieniegdzie to funkcjonuje dobrze, natomiast prawda jest taka, że na znacznym obszarze kraju – czyli dotyczy to znacznej części świadczeniobiorców – działa to fatalnie. I tak odpowiedzialność i zadania są przerzucone na pomoc doraźną, czyli na pogotowie ratunkowe i szpitale. Moim zdaniem ta ustawa zmierza w bardzo dobrym kierunku, aczkolwiek rzeczywiście trzeba zmienić definicję i być może trochę doprecyzować, a niektóre przepisy trochę wygładzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, proszę o odniesienie się do ostatnich spostrzeżeń. Już powoli kończymy dyskusję… Dobrze, zaraz panu udzielimy głosu. Proszę bardzo, zgłasza się przedstawiciel niewidomych cywilnych ofiar wojny. Proszę się przedstawić do protokołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardRutka">Witam pana przewodniczącego, witam pana ministra, witam szanowne panie i panów posłów. Jestem przedstawicielem Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar. Nazywam się Ryszard Rutka. Prowadzę tę organizację od 20 lat.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RyszardRutka">Projekt ustawy, który powstał dając nam szanse korzystania z tego nad czym państwo debatujecie odnośnie do niewidomych cywilnych ofiar wojny, to jest poprawka do ustawy z 16 listopada, ponieważ gdzieś w administracji zrobiono błąd, że inwalidzi tacy jak my, niewidome cywilne ofiary wojny, obejmuje wojna z lat 1939–1945 i pozostałości po tej wojnie – niewybuchy, niewypały. Dziecko znajduje niewypał i z powodu pozostałości tej wojny staje się cywilną niewidomą ofiarą wojny.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#RyszardRutka">Jeżeli państwa to interesuje, to mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że przez cały czas, kiedy jestem w tej organizacji – a ją założyłem i cały czas staram się o nią dbać – ostatni wypadek, jaki się u nas zdarzył, zarejestrowany w organizacji, dotyczył młodych ludzi, którzy stracili wzrok, a także częściowo kończyny dolne i górne, w 1998 r., a więc 12 lat temu. Te osoby jeszcze wtedy znalazły niewypał. Żeby stwierdzić, że to był niewypał, pozostałość powojenna, musi być komisja. To można udokumentować.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#RyszardRutka">A propos, mówili państwo o naszych wojskowych misjach, w Afganistanie. To jest coś zupełni innego. To są ludzie, którzy są specjalnie ubezpieczeni. Oni z tego tytułu już mają pewne uprawnienia, których niewidome cywilne ofiary wojny nie mają. Do czego zmierzam?</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#RyszardRutka">Tak jak pan przewodniczący powiedział i sami państwo zauważyli, ministerstwo poddaje pod rozwagę dwa projekty. Projekt – moim zdaniem – nieulegający dyskusji, ponieważ chodzi o 1 mln zł. Trzeba wyjaśnić pomyłkę, że recepty są wydawane nie z powodu art. 45, w związku z którym jest to wpisane w legitymację – to jest artykuł, który mówi o tak zwanych receptach IW, bo nam chodzi, jako inwalidom wojennym, żebyśmy otrzymywali recepty z oznaczenie IB, czyli bezpłatne lekarstwa. I ta sprawa toczy się 2,5 roku. Jeszcze świetny pan minister, nieżyjący już prof. Religa, podszedł do tego z sercem i chciał tę sprawę bardzo szybko załatwić, ale niestety, czekamy na to 2,5 roku. Wiele czasu monitowaliśmy do ministerstwa z prośbami, żeby tę sprawę wyjaśnić, bo tych ludzi ubywa.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#RyszardRutka">Proszę państwa, rozpiętość wieku w tej organizacji jest od 50 do 85 lat. Tylko przez okres dwóch ostatnich lat zmarło 40 naszych kolegów, a jest nas teraz 200 osób. I o co chodzi? O to, żeby ci ludzie mieli tę jedną podstawową rzecz, która wynika z ustawy, która już jest i funkcjonuje, czyli bezpłatny lek, receptę IB. A w legitymacji jest to napisane. I to był błąd, jak przyznało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Bo nie konsultowali się z tymi, których to będzie dotyczyć – ja tak uważam. Wstawili tylko art. 45 – no to niech tak mają. I cały czas toczy się walka i jest prośba do państwa – chciałbym, żeby państwo na to zwrócili uwagę – że w projekcie dotyczącym niewidomych cywilnych ofiar wojny chodzi tylko o leki, o których mówię. To byłoby już dwa lata temu gdyby ktoś nie popełnił błędu.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#RyszardRutka">Kolejna sprawa. My nie mamy żadnych dodatkowych uprawnień oprócz tego, o którym tu mówię – żeby uzyskać lek z receptą IB. A jeśli chodzi o wszystkie świadczenia – opiekę pielęgniarki czy lekarza rodzinnego, nie mamy problemu. Stosunki te bardzo dobrze się układają. My musimy na każdy plaster, opatrunek czy miejsce w sanatorium czekać tak samo jak każdy człowiek w podeszłym wieku czy schorowany. Nie mamy żadnych uprawnień z tego tytułu. Chodzi wyłącznie o załatwienie sprawy IB i żeby nie było z tym problemu, a nie tak jak teraz, że lekarz wypisuje, idzie się do apteki, gdzie mówią – nie, bo pan ma tu wpisany art. 45, czyli IW. A ja, proszę państwa, z wojskiem nie miałem nic wspólnego, i moi koledzy również. A więc ten błąd był oczywisty.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#RyszardRutka">I jeszcze jedno. Proszę państwa, chodzi o zasadnicze sprawy, bo powinno się umożliwić człowiekowi życie. Prosiłbym, żeby między innymi na to państwo zwrócili uwagę. Osoba niewidoma dostaje skierowanie do sanatorium. Kiedyś było tak, że lekarz wypełniał drugi wniosek dla przewodnika. Nie każdy człowiek ma żonę, czy kogoś odpowiedniego i musi sobie takiego przewodnika poszukać. Łatwiej mu znaleźć przewodnika, kiedy ma podstawę prawną, że mu przewodnik przysługuje i od razu ze swoim skierowaniem załatwia skierowanie dla przewodnika. Trzeba przyznać, że to bardzo utrudnia życie, bo musi być wystawiony wniosek dla kogoś innego, kogo ja dobrze nie znam, a nie mogę jechać z tym, kogo znam. Prosiłbym, żeby państwo przychylnie do tego podeszli. Jest to dla nas naprawdę ważna sprawa. Jeśli są jakieś sprawy, które państwa zainteresowały, chętnie udzielę odpowiedzi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo, panie prezesie. Bardzo pan wzbogacił naszą wiedzę w tym zakresie. Pana apel zapewne podzielają wszyscy członkowie Komisji, żeby ta część nowelizacji jak najszybciej znalazła uzupełnienie prawne. Zdarzają się niedopatrzenia, zwłaszcza jeżeli chodzi o małe grupy, więc ta sprawa po 2,5 latach starań ze strony pana Stowarzyszenia powinna jak najszybciej znaleźć szczęśliwe rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#BolesławPiecha">Jeszcze pan poseł Tomasz Latos, pan minister, przedstawiciele Biura Legislacyjnego i przystąpimy do formułowania wniosków. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, powinienem właściwie zwrócić się do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#TomaszLatos">Panie ministrze, przyznam szczerze, że jestem zażenowany takim, a nie innym stawianiem przez państwa sprawy i łączenia tych dwóch zagadnień w jednym akcie prawnym. Niewątpliwie ważną i wymagającą pilnego rozwiązania sprawę, o której zresztą przed chwilą powiedział pan przewodniczący, a także przedstawiciel Stowarzyszenia – łączą państwo z dużą zmianą systemową, która dotyczy całego społeczeństwa. O tej zmianie my jesteśmy gotowi rozmawiać, natomiast państwo w sposób – proszę wybaczyć – budzący najwyższe wątpliwości chowacie się za sprawą, która jest poza dyskusją. W moim przekonaniu jest to nawet nieetyczne. Proszę wybaczyć, panie ministrze, ale niestety tak to traktuję, tym bardziej, że my naprawdę jesteśmy otwarci również na rozmowę o pomocy doraźnej. My też mamy poważne wątpliwości odnośnie do jej skutecznego funkcjonowania i przemyślenia dotyczące kilku lat jej funkcjonowania w tym kształcie. Tak więc mam nadzieję, że w przyszłości nie będą państwo w ten sposób łączyć dwóch jednak różnych spraw.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#TomaszLatos">Natomiast odnośnie do pomocy doraźnej, panie ministrze, trudno nie mieć wątpliwości w sytuacji takiej, kiedy państwo przy okazji przedstawiania w grudniu planu finansowego potraktowali szczególnie dobrze podstawową opiekę zdrowotną. W wielu dziedzinach był realny spadek środków finansowych, natomiast przynajmniej w niektórych województwach, jeśli chodzi o POZ, przeciwnie, był wzrost i to często bardzo wysoki. To z jednej strony.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#TomaszLatos">Z drugiej strony mówią państwo o tym, że ta ustawa ewentualnie wejdzie w życie jeszcze w tym roku. Przeprowadziliśmy wczoraj dyskusję na temat planu finansowego. Z tego, co sobie przypominam, państwo nie przewidywali chociażby rezerwy w planie finansowym, między innymi, na pokrycie skutków wejścia w życie tej ustawy. W związku z tym, że w moim przekonaniu, jest tutaj duży bałagan i chaos, chciałbym, aby pan minister wyjaśnił nam ostateczne stanowisko rządu w tej sprawie, również odnośnie do terminu wejścia w życie, ewentualnie przyjęcia tej ustawy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#CezaryRzemek">Dziękuję bardzo. Jeśli państwo pozwolą, zacznę od ostatniej kwestii. Wczoraj rzeczywiście nie mówiliśmy o żadnych zmianach finansowych, jeśli chodzi o podstawową opiekę zdrowotną z tytułu dzisiejszej przedstawionej tu zmiany ustawy, ponieważ tych zmian finansowych nie będzie – będzie to na tym samym poziomie w podstawowej opiece zdrowotnej, co obecnie. Jeśli chodzi o…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BolesławPiecha">Panie pośle, wiadomo, jak to będzie zrobione. Zostało to wyjaśnione, pana nie było. Po prostu dzisiaj też jest to w jakiś sposób finansowane. Rozumiem, że precyzyjnie ma to być 600 mln zł z tej puli, która jest zapisana w rozdziale podstawowa opieka zdrowotna. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#CezaryRzemek">Jeśli chodzi o pytania pana posła Hoca, odpowiedziałem na trzy, a rzeczywiście na jedno nie odpowiedziałem. Lekarz ten będzie mieć takie same uprawnienia jak lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, czyli będzie mógł skierować na różne badania, a także do szpitala.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#CezaryRzemek">Chciałbym jednak wyjaśnić pewną różnicę, ponieważ często przywoływana jest tożsamość ratownictwa medycznego i stanu nagłego zagrożenia oraz nagłej pomocy lekarskiej, a to są dwa oddzielne zakresy. Przykładem jest chociażby to, co pan przewodniczący wspomniał o wypadku. Wiadomo, że tam zadziała ustawa o ratownictwie medycznym i to jest stan nagłego zagrożenia, a jeśli ktoś ma wizytę z powodu grypy, przyjedzie do niego lekarz nocnej pomocy lekarskiej. Natomiast w ustawie jest wyłączenie stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego. Są więc jasno oddzielone kompetencje tych ustaw. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Poproszę legislatorów o zajęcie stanowiska na temat projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BogdanCichy">Chcielibyśmy podzielić państwa wątpliwości, które również dotyczyły pojęcia pomocy doraźnej wprowadzonego do słownika. Mamy wątpliwości, jeśli chodzi o tę propozycję uzupełnienia słownika o definicję pomocy doraźnej. Część słownikowa i część tak zwanej definicji charakteryzuje się między innymi tym, że ma ona charakter bezwzględnie obowiązujący, a zatem powinna charakteryzować się tym, aby określenia w niej zawarte nie budziły wątpliwości i aby nie zawierały pewnej sekwencji katalogów otwartych. Na przykład, używa się sformułowania „w szczególności”. Jeżeli użycie tego określenia w art. 55 ust. 3 miało zupełnie inny charakter, to przeniesienie tego do części słownikowej przeczy zasadom budowania słownika. Konkludując, słownik jest kategorią norm prawnych o charakterze bezwzględnie obowiązującym, a zatem powinien zawierać określenia niebudzące wątpliwości i określenia, które oczywiście powszechnie też nie budzą wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#BogdanCichy">Nie wiem, czy „przypadek nagły” czy „nagłe pogorszenie zdrowia” to są określenia, które nie budzą wątpliwości. Jeżeliby budziły wątpliwości to, niestety, trzeba by było poprowadzić dalsze wyjaśnienia tych określeń. Tak więc my opowiadamy się za tym, żeby po zakończeniu etapu pierwszego czytania nie przystąpić do pracy nad tekstem, jako że mamy pewne refleksje czy uwagi, a jest kwestia sformułowania konkretnych propozycji, i rozważyć ewentualne powołanie podkomisji, która mogłaby się nad tym pochylić i przeanalizować problemy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że stanowisko legislatorów jest takie, żeby powołać podkomisję. Czy państwo będą konstruować inny wniosek w tej materii? Jeśli nie, rozumiem, że mogę zakończyć pierwsze czytanie. Minister zdrowia przedstawił uzasadnienie do projektu, Komisja przeprowadziła dyskusję, która zakończyła się konkluzjami dotyczącymi głównie uwag o charakterze merytorycznym, ale również o charakterze legislacyjnym. W związku z tym proponuję powołać podkomisję. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#BogdanCichy">Ja nie wiem, czy my dobrze usłyszeliśmy, ale chyba pan poseł Hoc zgłaszał wniosek o odrzucenie tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#BolesławPiecha">Zapytam jeszcze, czy był zgłoszony wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#CzesławHoc">Nie, ja nie zgłosiłem wniosku formalnego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#BolesławPiecha">Nie było formalnego wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Dziękuję bardzo. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że powołamy podkomisję, która zajmie się projektem nowelizacji ustaw zawartych w druku nr 3015. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#BolesławPiecha">Proszę państwa, proponuję 5-osobowy skład podkomisji. Ze strony Platformy Obywatelskiej zgłoszone są kandydatury pana posła Jarosława Katulskiego i pani poseł Janiny Okrągły. Pani poseł w tej chwili nie ma, ale wyraziła zgodę. Ze strony Polskiego Stronnictwa Ludowego jest kandydatura pana posła Aleksandra Soplińskiego. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości kandydatem jest pan poseł Krzysztof Tołwiński – zgadza się pan, a ze strony Lewicy, pani przewodnicząca Elżbieta Streker-Dembińska. Ponieważ nie usłyszałem sprzeciwu, uznaję, że podkomisja została powołana. Proszę jeszcze o chwilę spokoju.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#BolesławPiecha">Proszę państwa, zbliża się okres, w którym Komisja musi zacząć pracować nad absolutorium, czyli budżetem. W związku z tym proponuję następujące terminy posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#BolesławPiecha">Budżetem zajmiemy się 22 czerwca o godzinie 14.00 – to jest wtorek. W dniu 23 czerwca odbędzie się posiedzenie wspólne z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, które dotyczy niejako zawieszonych prac w sprawie ustawy „uzdrowiskowej”. Ma to być nowa propozycja rządu – jeszcze jej nie przeglądałem, ale już doszła – dotycząca spraw uzdrowisk.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#BolesławPiecha">Zastrzegam, że 24 czerwca byłby ewentualnie zarezerwowany na posiedzenie w sprawie budżetu i opinii o realizacji tego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#BolesławPiecha">Proszę również, żeby państwo do 22 czerwca zgłaszali swoje propozycje dotyczące planu pracy Komisji w przyszłym półroczu oraz do planu pracy Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#BolesławPiecha">Poproszę członków podkomisji o podejście do stołu prezydialnego.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#BolesławPiecha">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>