text_structure.xml 23.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dzień dobry. Otwieram posiedzenie Komisji. W porządku obrad mamy tylko jeden punkt, a mianowicie pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie ustanowienia Narodowego Dnia Walki z Leukemią (druk nr 525). Myślę, że od razu przejdziemy do zapoznania się z tym projektem. Proszę o przedstawienie projektu przez posła wnioskodawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Szanowni państwo, w imieniu KP Lewica mam przyjemność przedstawić projekt uchwały dotyczącej ustanowienia Narodowego Dnia Walki z Leukemią. Sama inicjatywa płynie przede wszystkim od rodzin, chorych i od lekarzy, którzy zajmują się leczeniem tej choroby. Głównym inicjatorem powstania tej uchwały jest Fundacja ds. Walki z Leukemią im. Agaty Mróz. Oczywiście nie muszę państwu przedstawiać osoby, która stała się symbolem walki z tą trudną chorobą. Sportsmenka Agata Mróz zachorowała w 2007 roku i postanowiła przerwać swoją karierę, ponieważ podjęła decyzję o urodzeniu dziecka. W 2008 roku przeszła zabieg przeszczepienia szpiku kostnego, ale niestety zmarła. Stąd też proponowana data w naszej uchwale – 3 albo 4 czerwca. Agata Mróz zmarła 4 czerwca i proponujemy, aby któryś z tych dwóch dni stał się Dniem Walki z Leukemią.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Przedstawiliśmy państwu projekt uchwały, ale wiem, że już w tej chwili budzi on wątpliwości ze strony Biura Legislacyjnego bądź polonistów. Mam nadzieję, że w trakcie prac nad uchwałą uda nam się ją poprawić. Tekst uchwały państwo otrzymali. Uprzejmie proszę w imieniu wnioskodawców o pozytywne ustosunkowanie się do naszej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Za chwilę otworzę dyskusję, ale najpierw udzielę sobie głosu. Chciałabym powiedzieć, że uważam, że wszelkie tego typu inicjatywy są bardzo cenne i chwalebne szczególnie w naszym lekarskim gronie, ale osobiście uważam, że w ten sposób się rozdrobnimy. Leukemia jest jedną z chorób onkologicznych i jeżeli już, to może warto byłoby pomyśleć o dniu osób chorych na choroby nowotworowe. Poprzez proponowaną przez państwa inicjatywę otworzymy puszkę Pandory i będziemy mieć pomysły na dni innych chorób nowotworowych, a walka z nimi jest jednakowo trudna. Sama również zajmuję się profilaktyką onkologiczną, wiedzą państwo, że propagujemy profilaktykę raka szyjki macicy. Uważam więc pomysł za słuszny, ale być może warto pomyśleć o jego szerszym spektrum, bo każdy chory jest w jednakowo trudnej sytuacji. Jest to moja refleksja, którą poddaję pod uwagę państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BeataMałeckaLibera">Otwieram dyskusję. Kto chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CzesławHoc">Również chciałbym się podzielić pewną refleksją. W uzasadnieniu przeczytałem, że trzeba się pochylić nad tą sprawą i pogłębić naszą refleksję. Czytam, że ta refleksja ma dotyczyć podwyższenia świadomości społecznej w celu pomocy ludziom chorym na leukemię. Dzień ten powinien być również motywem solidarności społecznej oraz podniesienia wrażliwości społeczeństwa. Dzień ten powinien stać się okazją do narodowej refleksji nad odpowiedzialnością władz państwowych za ochronę zdrowia i życia. Wszystko to jest piękne, ale adresowane jedynie do części społeczeństwa. Społeczeństwo trzeba natomiast najpierw uczulić na problem przeszczepów – na przykład allogenicznych czy autogenicznych, ale chodzi przede wszystkim o przeszczepy allogeniczne. Tutaj jest potrzebna świadomość, ponieważ białaczka jest chorobą, której etiologia jest nieznana. Jest to więc niedokładnie adresowane.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#CzesławHoc">Jeżeli jednak w uzasadnieniu mamy podwyższać świadomość, to powinno chodzić przede wszystkim o świadomość rządu, Parlamentu, aby wprowadzać takie standardy leczenia białaczki, które są w krajach europejskich. Przypomnę, że przewlekła białaczka szpikowa jest do wyleczenia, a Glyvec jest standardem w jej leczeniu tymczasem w Polsce nie wszyscy są jeszcze leczeni tym preparatem. Jeżeli mamy robić Dzień Walki z Leukemią, to trzeba uwrażliwić rząd, Narodowy Fundusz Zdrowia i Parlament, aby wprowadzać nowoczesne bioleki, inhibitory angiogenezy, induktory apoptozy, przeciwciała monoklinalne, inhibitory transdukcji sygnału czy standardy, które są stosowane w krajach europejskich. Jeśli taki ma być wydźwięk tej uchwały, to podpisuję się pod nią obiema rękoma.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#CzesławHoc">Przypomnę tragedię w polskiej terapii polegającą na tym, że dzieci z białaczką limfatyczną, bo to jest najczęstsza białaczka, żyją krócej niż dzieci chorujące na tę samą chorobę w Europie. Dorośli chorujący na przewlekłą białaczkę szpikową żyją o trzy lata krócej niż ci sami pacjenci w krajach Europy. Ta uchwała ma sens, jeżeli chodzi w niej o zrównanie standardów leczenia, czyli o przekazanie większej ilości środków i bardziej finansowe pochylenie się nad chorobami tego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#CzesławHoc">Podzielam również pogląd pani przewodniczącej, że jest tutaj niebezpieczeństwo rozdrabniania chorób nowotworowych, a są to choroby krwi. Są jeszcze przecież zespoły proliferacyjne, czerwienice itd., które również są chorobami krwi, ale nie są tutaj ujęte. Nie obejmujemy też ziarnicy złośliwej, czyli choroby Hodgkina. Za ileś miesięcy ktoś powie, że trzeba ustanowić Dzień Walki z Chorobą Hodgkina. Rozumiem, że jest to specjalny ukłon w stronę pani Agaty Mróz i jest to racjonale uzasadnienie stąd też przychyliłbym się do tej uchwały, ale konieczne jest napisane w uzasadnieniu, że uchwała ma służyć także podwyższeniu świadomości rządu, Parlamentu i NFZ co do standardów leczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Odczytywałam raczej z tej uchwały okazję do narodowej refleksji. Z wypowiedzi pana posła wynika to, że wchodzimy tylko i wyłącznie w problematykę leczenia, metodologię leczenia, programów zdrowotnych i pieniędzy. Po wypowiedzi pana posła uważam, że niewiele zostało z celu, jakiemu przyświeca ta uchwała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BartoszArłukowicz">Chciałbym, aby na posiedzeniach Komisji Zdrowia padały rzetelne i prawdziwe informacje. Jestem lekarzem, który od 11 lat pracuje na Wydziale Onkologii i Hematologii Dziecięcej i stwierdzenie, że odstajemy w skuteczności leczenia białaczek od standardów europejskich jest stwierdzeniem nieprawdziwym. Czas przeżycia naszych dzieci dorównuje standardom europejskim.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BartoszArłukowicz">Uważam, że sama idea tej uchwały jest dobra i nie popadniemy w histeryczne ogłaszanie dni różnych nowotworów. Odbieram projekt uchwały jako dzień narodowej zadumy nad tym problemem i uświadamiania społecznego tego problemu. Leukemia jest najczęstszym nowotworem złośliwym u dzieci i powinniśmy o tym mówić. Jest jeszcze jeden aspekt. Chodzi o poszerzanie wiedzy społeczeństwa na temat problemu dawstwa szpiku. Jest to chyba nadal tabu w naszym kraju i mało się o tym mówi. Uważam, że jeśli uchwalilibyśmy taki dzień, to media i politycy zwróciliby szczególną uwagę na ten problem. Są to również proste i zrozumiałe słowa dla ludzi, którzy nie są związani z medycyną. Myślę, że nie popadniemy w przesadę i nie będziemy uchwalać od razu Dnia Hodgkina czy innych chorób. Jestem więc jak najbardziej za uchwałą.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BartoszArłukowicz">Przypomnę jeszcze, że to, w jaki sposób są finansowane leki nowotworowe, leży w rękach posłów. Jeżeli chcemy, aby wszystkie potrzebne leki były refundowane, to należy podjąć bardzo trudną polityczną decyzję o zwiększeniu finansowania służby zdrowia. Wtedy nie będziemy musieli jedynie podejmować uchwał o szczególnych dniach, ale będziemy mieli pieniądze na walkę z tymi chorobami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderSopliński">Chciałbym podać pewne dane. Corocznie przybywa w Polsce ponad 6.000 nowych przypadków białaczek. Są to dane w przypadku zarówno dzieci, jak i dorosłych. Mówię tutaj zarówno o białaczkach ostrych jak i przewlekłych. Według analizy należy się spodziewać 10-krotnego wzrostu zachorowań na białaczkę u osób dorosłych. Nie będę może tego już rozwijał, ponieważ jest tutaj obecny pan profesor Jędrzejczak, który może te dane przedstawić. Chciałbym jednak powiedzieć, że choroby onkologiczne są również elementem Narodowego Planu Zdrowia na lata 2007–2015. Dlatego też ogłaszanie takiego dnia jest po prostu niecelowe. Można byłoby opracować taki projekt w formie dezyderatu do rządu o większe zainteresowanie się problemem chorób onkologicznych i poprawą leczenia tych chorób. Uważam oczywiście, że jest to ważny problem, ale wymaga on całościowego rozwiązania jakim jest NPZ na lata 2007–2015.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszCymański">Mam pytanie – jakie są obecnie w naszym kalendarzu dni walki z chorobami onkologicznymi? Czy jest czymś nowym fakt, że wprowadzamy do kalendarza dzień walki z jakąś chorobą? Podobnie jak pan poseł Sopliński uważam, że intencja jest tak szlachetna, że nawet gdyby uchwała była z gruntu błędna, to i tak nikt nie będzie głosował przeciw, bo nie o to chodzi. Do tego dochodzi dramatyczna historia znanej siatkarki. Jest również idea dnia walki z cukrzycą. Prosiłbym jednak, aby nie rozwijać tej dyskusji i aby dobrze się nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszCymański">Po drugie chciałbym powiedzieć, że uchwalanie przez Sejm uchwał w sprawie uczczenia roku czy dnia powinno być rzadkim wydarzeniem i wyjątkową rocznicą, bo inaczej ranga tych wydarzeń spada. Jeżeli już jest uchwała, to za tym powinno iść wyjątkowe uzasadnienie i wyjątkowe środki. Podam przykład Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Kiedy uchwaliliśmy rok Rodzicielstwa Zastępczego, to napisaliśmy bardzo wyraźnie, że polski Parlament zwiększy środki czy podejmie inicjatywę legislacyjną i żeby był do tego załącznik. A tak to przychodzimy na urodziny bez żadnego prezentu. Będzie to demonstracja, a nie jakieś głębsze świadectwo. Uważam, że powinno to mieć głębszy sens niż tylko pośrednie uhonorowanie postawy siatkarki Agaty Mróz, chociaż oczywiście chylę czoła przed szlachetną intencją koleżeństwa. Swoją wątpliwość wyrażam bez złych intencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BeataMałeckaLibera">Myślę, panie pośle, że wszyscy rozumujemy w podobny sposób. Wszyscy rozumiemy intencje i nikt z nas nie jest przeciwko takiej uchwale, ale rodzą się wątpliwości co do zasadności wymieniania poszczególnych chorób. Program onkologiczny jest akurat programem, który jest realizowany poprzez rząd i jest on dobrze postrzegany. Z naszej strony nie możemy już wiele zrobić, ponieważ ten program i tak jest jednym z priorytetowych.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BeataMałeckaLibera">Jeżeli chodzi o sprawę transplantologii, to i tak jest ona w centrum zainteresowania, dlatego wątpliwości mamy wyłącznie do tego, że sprawa dotyczy tej jednej jednostki chorobowej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BeataMałeckaLibera">Do odpowiedzi na pytania i wątpliwości pana posła zgłasza się pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekTwardowski">Zwracam się do pana posła Cymańskiego, który pytał, czy są w ogóle w Polsce takie dni. Październik jest miesiącem schorzeń nowotworowych i zostało to ogłoszone przez Światową Organizację Zdrowia. 4 luty natomiast jest Międzynarodowym Dniem Walki z Rakiem i zostało to ogłoszone w 2002 roku przez UNESCO. Mamy obecnie te dwie daty.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekTwardowski">Korzystając z okazji chciałbym się wypowiedzieć nie jako przedstawiciel resortu, ale jako lekarz Marek Twardowski. Muszę powiedzieć, że w pełni podzielam wątpliwości pana posła Cymańskiego. Wiemy, że nikt siedzący na tej sali nie ma przekonania, że walka z jakąkolwiek chorobą nie jest rzeczą słuszną. Jednak czy rzeczywiście trzeba podawać jedną chorobę lub – jeśli posłowie tak uznają – czy mają być to schorzenia nowotworowe czy też 4 luty już wystarczy? To jest oczywiście państwa wola. Mam jednak pewną wątpliwość, ponieważ za miesiąc może zgłosić się ktoś z następną chorobą, a chorób do leczenia i problemów do rozwiązania jest dużo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzesławHoc">Mam tylko dwie uwagi – jedną ad vocem pana posła Bartosza Arłukowicza. Nieprawdą jest, że mamy takie same standardy. W przypadku dzieci mamy bardzo niekorzystną sytuację, bo okres rozpoznania białaczki u dzieci ma miejsce dużo później niż to się dzieje w Europie. Rozpoznanie u nas następuje w cięższym stadium choroby. Po drugie nie zawsze dysponujemy najnowocześniejszymi lekami i chodzi mi o bioterapię. Pół roku temu miał miejsce strajk jednej z klinik onkologii dziecięcej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#CzesławHoc">Poza tym podpisuję się pod wypowiedzią pana posła Cymańskiego, bo wiadomo, że nikt z nas nie myśli inaczej. Jednak pani Agata Mróz zmarła 4 czerwca, a druk jest z maja. Skąd więc wiedzieli państwo w maju, że będzie to 4 czerwca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Pani Agata Mróz długo chorowała na białaczkę, a fundacja powstała o wiele wcześniej. Pani Agata Mróz była jedną z jej założycielek i walczyła o zdrowie z przeświadczeniem, że ta walka się powiedzie. Kiedy pisaliśmy ten projekt nikt z nas nawet nie dopuszczał myśli, że może się to skończyć tak tragicznie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Jestem jeszcze przy głosie, a więc chciałabym zwrócić państwa uwagę na jeszcze jedną rzecz. Ustanowione dni walki z różnymi chorobami wyczerpywałyby pewne zachowania czy – tak, jak powiedział pan poseł Cymański – są one powodem, aby przygotowywać programy narodowe. Myślę jednak, że akurat walka z białaczką zasługuje na szczególne traktowanie. Był podnoszony program leczenia na światowym poziomie, ale mamy różnicę zdań, bo jedni mówią, że mamy znakomite wyniki, a drudzy, że mogłyby być lepsze. Naszym najpoważniejszym problemem jest jednak to, że cały czas nie mamy bazy dawców szpiku kostnego. Jeśli odbiegamy w czymś od Europy to w tym, że cały czas pojawia się zbyt mało informacji na ten temat, zbyt mało są promowane tego typu zachowania. Ustanowienie Narodowego Dnia walki z Leukemią byłoby przede wszystkim okazją do podejmowania społecznych inicjatyw i akcji promocyjnych, które miałby zachęcać do wpisywania się do rejestru czy do poddawania się badaniom, aby móc zostać dawcą szpiku. Myślę, że jest to bardzo delikatna sprawa i gdyby ktoś państwa zapytał, to nie odpowiedzieliby państwo nie. Rozważając społeczny aspekt i chęć zmobilizowania społeczeństwa w tym kierunku uważam takie rozwiązanie za dobre.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Kolega podał przykład cukrzycy. Mamy już określone działania w tym zakresie. Są stowarzyszenia, które obchodzą swoje dni diabetyka i nie sądzę, abyśmy w tej chwili byli w stanie wymienić dni, które są w naszym kalendarzu, poświęcone danym chorobom. Są Polskie dni, a te, o których mówił pan minister, są dniami światowymi albo ustanowionymi przez UNESCO.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Jeżeli uznają państwo, że nie ma takiej potrzeby, to przyjmiemy to, ale poddaję to jeszcze pod państwa rozwagę i wrażliwość. Wszyscy staramy się propagować dawców narządów i dobrze byłoby, aby w jednym dniu w roku propagować również dawców szpiku kostnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Do głosu zgłaszał się jeszcze pan profesor i pan poseł Latos. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Wobec tego zamykam listę mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławJędrzejczak">Zapoznałem się z tym projektem z pewnym zaskoczeniem. Poświęciłem całe życie na walkę z białaczką – bo tak ta choroba nazywa się po polsku, a nie leukemia. Nazwa „walka z leukemią” pochodzi od nazwy Fundacji ds. Walki z Leukemią. Jest to fundacja, która jest drugą firmą ludzi, którzy rok temu zaatakowali mnie publicznie. Chodzi mi o właścicieli firmy Medigen, czyli o panią Sankowską i o pana doktora habilitowanego Leszka Kauca. Dokooptowali oni sobie pana Olszewskiego jako pewnego rodzaju przykrywkę i w tej chwili występują pod nazwą tej firmy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WiesławJędrzejczak">Człowiek oczywiście pochyla się nad śmiercią każdego człowieka. Na moich rękach zmarło dobrze ponad 1.000 ludzi, ale uratowałem ich znacznie więcej dzięki temu, że wiele dostępnych w Polsce metod jest dostępnych dzięki mojemu poświęceniu w dziedzinie wykonywania badań. Musi jednak tutaj jeszcze być relacja pomiędzy faktem, a tym, co chcemy uczcić. Nie jest prawdą, że pani Agata Mróz chorowała na białaczkę. Ona chorowała na zespół mielodysplastyczny, co jest zupełnie innym rodzajem choroby – choroby mniej znanej, ale również groźnej. Trzeba sobie powiedzieć, co mamy uczcić. Czy właściwy tok leczenia który nie dał efektów? Trzeba powiedzieć, że zabieg był po pierwsze nieudany, a po drugie był wykonany zbyt późno i w niewłaściwym miejscu. Dla nikogo nie jest jasne, dlaczego dorosła osoba była przeszczepiana w ośrodku pediatrycznym. Pani Agata Mróz była zakwalifikowana do przeszczepu w ośrodku przeszczepowym w Katowicach, gdzie w ciągu ostatnich dwóch lat żadna przeszczepiana osoba nie zmarła od 16 dnia po zabiegu. Nie zbyło wczesnych zgonów. Tak więc jeżeli pani Mróz byłaby przeszczepiana tam, gdzie powinna, to jej szanse byłyby zupełnie inne.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WiesławJędrzejczak">Jestem tutaj jako przedstawiciel Naczelnej Rady Lekarskiej, ale jestem również konsultantem krajowym w zakresie hematologii. Wyjaśniałem tę sprawę pytając kierowniczkę ośrodka, dlaczego tak się stało i czy mamy do czynienia z potencjalnie karygodną sytuacją, że ośrodek leczący dorosłych odmówił leczenia. Okazało się, że ośrodek nie odmówił leczenia, a była to decyzja pani Agaty Mróz, która wybrała właśnie ten ośrodek najprawdopodobniej pod wpływem państwa z tej fundacji i tej firmy. Jeśli chcą państwo uczcić w ten sposób takie postępowanie lekarskie, to będą państwo czcili postępowanie, które nie będzie prowadziło do sukcesu, bo postępowanie lekarskie ma swoje kanony. Zabiegi powinni wykonywać ci, którzy się na tym znają i powinno się to odbywać we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Ten zabieg powinien być wykonany rok wcześniej i nie wiadomo, dlaczego zabieg był odwlekany. Gdyby była to ostra białaczka, to chora żyłaby trzy tygodnie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WiesławJędrzejczak">To są „didaskalia” tego całego problemu, ale są one smutne. Jeżeli chodzi o ustanowienie Narodowego Dnia Walki z Białaczką, to specjalista taki, jak ja, nie miałby nic przeciwko temu, ponieważ byłby to jakiś instrument służący temu, aby zwiększać zainteresowanie społeczeństwa całą szeroką grupą chorych, która obejmuje w Polsce kilka tysięcy osób. Uważam jednak, że trzeba czcić sukcesy, a nie niepowodzenia. Sukcesem byłoby na przykład wprowadzenie metod przeszczepiania szpiku czy metod indukcji remisji w ostrych białaczkach, bo to są metody, które zmieniły los tych chorych, tysięcy ludzi.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WiesławJędrzejczak">Wspomniany przykład jest tragiczny i nie wiadomo, czy nie byłby on tragiczny i czy pani Mróz była w ogóle do uratowania, ale były również nieprawidłowości w postępowaniu w tym konkretnym przypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszLatos">Trudno po takiej wypowiedzi dodać coś nowego, skoncentruję się więc na dość konstruktywnym podejściu do sprawy, która została wywołana przez kolegów z Lewicy. Myślę, że przy omawianiu przeszczepów być może warto byłoby zaproponować inny dzień – na przykład Dzień Transplantologii. Takie dzień już jest? Dziękuję w takim razie za podpowiedź. Myślę jednak, że jednym z powodów, dla którego zaproponowano projekt uchwały był występujący na szeroką skalę w Polsce problem przeszczepów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Szanowni państwo, naszą intencją nie było stawianie kogokolwiek w trudnej sytuacji, bo nie wyobrażam sobie, aby ktoś podniósł rękę przeciwko dobrej sprawie. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie zastrzeżenia, a szczególnie to, o którym mówił przedmówca, myślę, że rzeczywiście tym projektem moglibyśmy powiązać śmierć pani Mróz z ideą, która nam przyświeca. Jeżeli wchodzimy w szczegóły i okazuje się, że nie jest to białaczka, a zabieg był nieudany, to dyskusja w ogóle nie jest potrzebna i nie jest ona na miejscu. Padł tutaj głos, do którego przychyliliby się wnioskodawcy. Jeżeli trzeba pomóc, to najlepiej pomagać w sposób jak najbardziej pragmatyczny. Przygotujemy więc dezyderat skierowany do rządu i Parlamentu, aby w ramach wszystkich działań profilaktycznych szczególnie uwzględnić zagadnienia związane z leczeniem białaczki i żeby w jakiś sposób podkreślić społeczną mobilizację do promowania przeszczepu szpiku kostnego. Myślę, że w dezyderacie tym wskazalibyśmy Międzynarodowy Dzień Walki z Rakiem oraz Dzień Transplantologii. Jeżeli byłaby zgoda Komisji, to bardzo chętnie przeredagowalibyśmy to w formę dezyderatu i na następnym posiedzeniu Komisji byśmy to przedłożyli. Natomiast sam projekt uchwały w takim brzmieniu byśmy wycofali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy BL ma jakieś zastrzeżenia do zaproponowanej formy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AleksandraWolna">Jeżeli chodzi o wycofanie, to nie mamy żadnych wątpliwości, ale co do dezyderatu, to art. 159 wskazuje, do jakich podmiotów może być skierowany dezyderat – do Rady Ministrów lub do poszczególnych jej członków. Do Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Prokuratora Generalnego oraz Głównego Inspektora Pracy. Do Sejmu nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#BeataMałeckaLibera">W takim razie uważam posiedzenie Komisji za zamknięte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>