text_structure.xml 46.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. W sprawie o sygn. akt SK 15/08 projekt stanowiska przedstawi poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EugeniuszKłopotek">Z bólem serca, ale muszę się zgodzić z przygotowanym przez Biuro Legislacyjne stanowiskiem. A dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#EugeniuszKłopotek">Jeden z syndyków masy upadłościowej w Warszawie, który dostał za prowadzenie procesu upadłościowego ponad pół miliona złotych, czuje się pokrzywdzony, ponieważ uważa, że powinien dostać około dwóch milionów złotych. Dlatego powiedziałem, że z bólem serca, ale muszę mu przyznać rację.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#EugeniuszKłopotek">Problem polega na tym, że w myśl przepisów prawa upadłościowego wysokość wynagrodzenia syndyka ustala sąd biorąc pod uwagę złożoność sprawy i maksymalnie może ustalić to wynagrodzenie do 5% wartości masy upadłościowej lub jako wielokrotność średniego wynagrodzenia w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#EugeniuszKłopotek">Ta konkretna upadłość dotyczy przedsiębiorstwa państwowego, w którym obowiązywały i nadal obowiązują przepisy ustawy kominowej. Ustawa ta mówi, że wynagrodzenie kadry kierowniczej nie może przekraczać czterokrotności średniego wynagrodzenia. Do kadry kierowniczej włączono w tej ustawie syndyków i likwidatorów przedsiębiorstwa państwowego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#EugeniuszKłopotek">Skarżący uważa – a popierają go Rzecznik Praw Obywatelskich i Biuro Legislacyjne – że mamy tu do czynienia z nierównością podmiotów. Podnoszona jest niezgodność wskazanych przepisów z art. 32 ust. 1 konstytucji – „Wszyscy są równi wobec prawa. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne” – w związku z art. 64 ust. 2 konstytucji, z czym akurat nie do końca się zgadzam, ale skoro tak ma być, to niech będzie, bo tak zostało określone w skardze – „Własność i inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej”. Nie wiem, dlaczego w związku z tym artykułem, ale zapewne tak ma być.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#EugeniuszKłopotek">Problem polega na tym, że syndyk nie zarządza, nie kieruje przedsiębiorstwem państwowym, on przejmuje masę upadłościową i nią zarządza. Dlatego powinien być traktowany tak samo, jak syndyk masy upadłościowej podmiotów niepaństwowych. Na takim stanowisko stoi zarówno skarżący, Rzecznik Praw Obywatelskich, jak i Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#EugeniuszKłopotek">Sprawa była w sądzie pierwszej i drugiej instancji, a ostateczna decyzja sądu okręgowego jest taka, że w postępowaniu odwoławczym sąd okręgowy nie podzielił stanowiska skarżącego, iż powinien otrzymać wynagrodzenie na podstawie prawa upadłościowego. Sąd uznał, że jego wynagrodzenie zostało prawidłowo naliczone.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#EugeniuszKłopotek">Powtarzam, z bólem serca przychylam się do tego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">Dlaczego z bólem serca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EugeniuszKłopotek">Bo skarżący dostał 500 tys. złotych, a chce 2 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RobertWęgrzyn">Wiem, jak to działa. Stan prawny jest stanem prawnym, więc trzeba będzie się zgodzić z tym stanowiskiem. Jednak doskonale wszyscy wiemy, że syndycy przychodzący likwidować przedsiębiorstwa holują te przedsiębiorstwa tak długo, jak długo wystarcza na ich bardzo wysokie uposażenia, a wierzyciele nie otrzymują swoich należności. Upadłość jest ogłoszona, a firmę zamyka się wtedy, kiedy już nie ma na wynagrodzenie dla syndyka. I taka jest rzeczywistość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzKarpiński">Panie pośle, mam takie pytanie. Który z przepisów będzie niezgodny konstytucją? Ten z ustawy kominowej czy ten z prawa upadłościowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EugeniuszKłopotek">W skardze zostały podniesione trzy przepisy z ustawy kominowej i art. 123 § 51 z rozporządzenia Prezydenta z 1934 r., które już dzisiaj nie obowiązuje, ale to jest przepis przejściowy, który mówi, że wszystkie postępowania rozpoczęte przed wejściem w życie nowelizacji prowadzone są według starych przepisów. Dlatego przywołany został ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekPolak">Chcę tylko podzielić się takim moim spostrzeżeniem. Ustawa kominowa ogranicza dochody osiągane przez zarządy spółek. Syndyk, przejmując masę upadłościową spółki, kontynuuje, jak mi się wydaje, zarządzanie spółką do jej zamknięcia, do zakończenia i uregulowania spraw jej wierzytelności.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarekPolak">Wydaje mi się więc, że w tym przypadku sąd dobrze postąpił, a ustawa kominowa powinna dotyczyć także syndyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja powziąłem trochę innego typu wątpliwość. Chodzi mi o zasadę „widziały gały, za co się brały”. Skoro na mocy ustawy kominowej obowiązuje taki przepis, to podejmujący pracę syndyk czy likwidator może jej nie przyjąć, jeżeli nie odpowiadają mu warunki wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekPolak">Ale on dalej zarządza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tylko masą upadłościową. On nie zarządza przedsiębiorstwem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechSzarama">Różne aspekty ciężkiej pracy syndyków upadłościowych mogą być regulowane w kodeksie. Tutaj mamy do czynienia z uznaniem tego przepisu za niezgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechSzarama">Jakie wzorce konstytucyjne zostały przywołane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tylko art. 32 ust. 1. Natomiast nie rozumiem, dlaczego w związku z art. 64 ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechSzarama">Bo art. 32 nie może występować sam jako wzorzec konstytucyjny. Musi być wyjaśnienie, na czym ta nierówność polega, jaki przepis prawa narusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JarosławCichocki">W sprawie został przywołany artykuł, który konstytuuje zasadę równych praw majątkowych. Trybunał Konstytucyjny nie pozostawia wątpliwości, że prawo do wynagrodzenia jest prawem majątkowym, zatem podlega ocenie w kontekście zasady równej ochrony praw majątkowych i ściśle z nią związanej konstytucyjnej zasady równości zapisanej w art. 32 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JarosławCichocki">Zostało tu powiedziane, że sąd właściwie postąpił. Sąd nie miał wyboru, dlatego, że w ówczesnym stanie prawnym przepisy ustawy kominowej nakładały limity w zakresie ustalania wynagrodzenia syndyków przedsiębiorstw państwowych. Dzisiaj ten przepis już nie obowiązuje, choć jest zapisany w przepisach przejściowych w ustawie – Prawo upadłościowe i naprawcze, ale tylko do spraw rozpoczętych i niezakończonych przed nowelizacją.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JarosławCichocki">Natomiast sprawy, które zostały wszczęte po wejściu w życie prawa upadłościowego i naprawczego, są prowadzone na zasadach ogólnych także w stosunku do syndyków przedsiębiorstw państwowych. Mamy więc sytuację, że podmioty charakteryzujące się tą samą cechą relewantną w zależności od statusu przedsiębiorstwa, którego masy upadłościowej zostali syndykami, są zróżnicowane, a w szczególności ich prawa majątkowe. Cecha relewantna niewątpliwie tu występuje, bo wszyscy są syndykami.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JarosławCichocki">W tej sytuacji trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy to zróżnicowanie jest uzasadnione? W mojej ocenie – nie, biorąc także pod uwagę intencje twórców i wnioskodawców ustawy kominowej. W procesie legislacyjnym procedowano kilka druków łącznie, a twórcy ustawy podnosili potrzebę ograniczenia wynagrodzeń kadry zarządzającej przedsiębiorstw państwowych. Jednak syndyk i jego funkcje nie pozwalają na stwierdzenie, że to jest podmiot, który kieruje przedsiębiorstwem państwowym. Jego celem jest likwidacja masy upadłościowej.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JarosławCichocki">Zdaniem Biura Legislacyjnego, skarżony przepis jest niekonstytucyjny z zasadą równej ochrony praw majątkowych, a w konsekwencji z zasadą równości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GrzegorzKarpiński">Panie mecenasie, czy taki sam zarzut można postawić ustawie kominowej w zakresie, w jakim ogranicza wynagrodzenie kadry kierowniczej przedsiębiorstw państwowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JarosławCichocki">Zarzut postawić można, natomiast czy konkluzje będą takie same? Moim zdaniem, niekoniecznie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JarosławCichocki">W obecnej rzeczywistości ekonomicznej właścicielem przedsiębiorstwa państwowego jest Skarb Państwa i to Skarb Państwa decyduje, tutaj w drodze ustawy, o losach kadry kierowniczej. Natomiast członkowie kadry kierowniczej mogą decydować o tym, czy chcą się zaangażować w projekt i kierować takim przedsiębiorstwem, czy nie. Tymczasem syndyk wyznaczony jest przez sąd i to nie zawsze ma cechy dobrowolności.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JarosławCichocki">Więc jeśli chodzi o sam sens i istotę ustawy kominowej, to, moim zdaniem, interes Skarbu Państwa uzasadnia odstąpienie od równego traktowania kadry kierowniczej podmiotów gospodarczych o charakterze niepublicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 15/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 13 głosach za, braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#EugeniuszKłopotek">Jeśli zostanę upoważniony, to bardzo chętnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Wobec tego uznaję że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Eugeniusza Kłopotka jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 15/08. Wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do drugiej sprawy pana posła Kłopotka, który przedstawi projekt stanowiska w sprawie o sygn. akt P 81/08.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#EugeniuszKłopotek">W tej sprawie chodzi o ustawę o dodatkach mieszkaniowych. W tym przypadku trzeba się zgodzić ze stanowiskiem, że przepis art. 9 ust. 1 pkt 2, ust. 2 pkt 2 ustawy o dodatkach mieszkaniowych jest niezgodny z art. 92 ust. 1 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#EugeniuszKłopotek">Chodzi o to, co powinna zawierać ustawa, która daje delegację do wydania rozporządzenia i co to rozporządzenie powinno zawierać. Trzeba podziwiać obywatela, który nie chce podarować państwu 3,71 zł miesięcznie z tytułu dodatku mieszkaniowego i trzeba mu pomóc, aby odzyskał tę kwotę, bo chyba nie ma innego wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#EugeniuszKłopotek">Kwestionowane jest między innymi to, że ustawa nakazuje, aby w rozporządzeniu określić maksymalną wysokość ryczałtu na zakup opału. Wysokość tego ryczałtu uzależniona jest m.in. od limitu kilowatogodzin. I co się okazuje? W ustawie mowa jest o 30 kWh, a w rozporządzeniu, jak zaistnieją inne warunki, o których nie ma mowy w ustawie, obniżono wysokość tego ryczałtu do 20 kWh, czyli rozporządzenie wyszło poza zakres umocowania ustawowego. Wydaje mi się, że ten obywatel ma rację.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#EugeniuszKłopotek">Ustawa dała 30 kWh, a w rozporządzeniu obniżono do 20 kWh. Jakim prawem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechSzarama">W ustawie tak ściśle to określono?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzKarpiński">To rozporządzenie jest niezgodne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechSzarama">To co my mamy z tym zrobić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja też tak w pierwszym momencie pomyślałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyKozdroń">To rząd powinien zająć się taką sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ale kiedy zacząłem po raz drugi czytać te dokumenty, to doszedłem do wniosku, że może rzeczywiście Sejm popełnił błąd w samym przepisie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#EugeniuszKłopotek">Ja też miałem wątpliwości, dlaczego kwestionowane są przepisy ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MonikaJanczyk">Chodzi o to, że w ustawie powinny być zawarte wytyczne do rozporządzenia. Samo rozporządzenie nie może określać warunków.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MonikaJanczyk">„Rada Ministrów w drodze rozporządzenia określi:</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MonikaJanczyk">1) sposób ustalania wysokości ryczałtu na zakup opału,</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MonikaJanczyk">2) rozporządzenie, o którym mowa, określa w szczególności: sposób ustalania i maksymalną wysokość ryczałtu na zakup opału dla gospodarstw domowych, których lokale mieszkalne nie są wyposażone w instalację doprowadzającą energię cieplną do celów ogrzewania, w instalację ciepłej wody oraz gazu przewodowego”.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MonikaJanczyk">To jest takie zakresowe zaskarżenie w zakresie upoważnienia Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EugeniuszKłopotek">Żaden przepis ustawy o dodatkach mieszkaniowych nie określa czynników i okoliczności mogących wpływać na ustalenie przez Radę Ministrów sposobu ustalania maksymalnej wysokości przedmiotowego ryczałtu. W ocenie sądu, kwestionowane przezeń przepisy ustawy nie zawierają wytycznych dotyczących treści rozporządzenia, inne zaś przepisy ustawy nie pozwalają dokonać rekonstrukcji tych wytycznych, w szczególności sposobu ustalania oraz maksymalnej wysokości ryczałtu na zakup opału. Brak wytycznych, o których mowa, powoduje możliwość podejmowania arbitralnych decyzji w sferze praw obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MonikaJanczyk">W ustawie jest art. 6, który całościowo przedstawia wytyczne dotyczące dodatku mieszkaniowego, który też jest delegowany do rozporządzenia Rady Ministrów. Natomiast takich wytycznych co do dodatku na zakup opału ustawa nie zawiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ustawa zawiera wytyczne dotyczące dodatku mieszkaniowego, a wytycznych dotyczących dodatku na zakup opału nie zawiera. Dlatego pojawiły się kilowatogodzinach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławChmielewski">Skąd stwierdzenie o tych 30 kWh?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EugeniuszKłopotek">To zostało podniesione w pytaniu sądu: „Od tej decyzji odwołał się Roman Sowa, wskazując, że należny mu dodatek mieszkaniowy wynosi 109,59 złotych. Zdaniem strony, wysokość ryczałtu na zakup opału dla gospodarstw domowych, których lokale mieszkalne nie są wyposażone w instalację ciepłej wody, powinien obejmować opłatę za 30 kWh, bowiem zmianą Rozporządzenia Rady Ministrów z 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych bezprawnie zmniejszono jego wysokość z 30 do 20 kWh. W powyższej zmianie przepisów strona upatruje naruszenie art. 92 ust. 1 Konstytucji RP”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławChmielewski">Z tego wynika, że było jedno rozporządzenie, a potem weszło w życie drugie, które zmieniło te warunki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#EugeniuszKłopotek">Na mocy § 3 ust. 2 Rozporządzenia Rady Ministrów z 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych, jeżeli lokal mieszkalny nie jest wyposażony w instalację ciepłej wody, za wydatek stanowiący podstawę wyliczenia ryczałtu na zakup opału uznaje się równowartość 20 kWh energii elektrycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławChmielewski">Tak jest dzisiaj?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tak, tak jest dzisiaj. I to jest kwestionowane, że powinno być 30 kWh.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławChmielewski">Z tego wynika, że w poprzednim rozporządzeniu było 30 kWh. Ale czy my to sprawdziliśmy?</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławChmielewski">Przepis, który pani mecenas cytowała, jest taki dziwny, to prawda. Pytanie jednak jest takie, bo oprócz przepisu mamy całą ustawę. Jeżeli z całej ustawy można wywieść te wytyczne, to …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MonikaJanczyk">Ale nie można ich wywieść. I o to chodzi. Dlatego ten przepis jest zaskarżony, bo na podstawie całej ustawy nie można wywieść tych wytycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławChmielewski">Jaki sąd zadaje to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#EugeniuszKłopotek">Wojewódzki Sąd Administracyjny ze Szczecina.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#EugeniuszKłopotek">Trzeba pamiętać, że są dwa dodatki – dodatek mieszkaniowy i ryczałt na opał. W sprawie dodatku mieszkaniowego wszystko jest uregulowane w ustawie, a w sprawie dodatku za opał nie ma takich ustaleń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrzegorzKarpiński">Mam jeszcze takie pytanie: co sądowi da stwierdzenie niekonstytucyjności tego upoważnienia? Przecież sąd i tak nie będzie mógł zastosować stawki 30 kWh, bo tamto poprzednie rozporządzenie już nie obowiązuje i ono nie zostanie przywrócone przez uznanie tego przepisu za niekonstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MonikaJanczyk">Nie chodzi o ilość kilowatogodzin, chodzi o to, że w ustawie nie ma wytycznych co do rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławChmielewski">Sąd uznał, że ten przepis może rozstrzygać, bo gdyby nie rozstrzygał na podstawie tego przepisu, to nie mógłby zadać pytania prawnego. Jak rozumiem, powództwo jest o zasądzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszKłopotek">Stąd: „Zamkniętą rozprawę otworzyć na nowo na podstawie art. 193 i zawiesić postępowanie w sprawie do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MonikaJanczyk">Linia orzecznicza Trybunału jest taka, że upoważnienie do wydania rozporządzenia nie może mieć takiego blankietowego charakteru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja bym się nie upierał, jeżeli mamy tylko doprecyzować w ustawie te wytyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławChmielewski">Jeśli przyznamy, że przepis jest niekonstytucyjny, to trzeba będzie go poprawić, bo ta ustawa jest na tyle użyteczna, że trzeba ją będzie zmienić. I być może nawet nie trzeba czekać na orzeczenie Trybunału, należy je wyprzedzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#EugeniuszKłopotek">Opinia prawna sporządzona przez BAS podziela to stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, co pan proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#EugeniuszKłopotek">Uznać, że wskazane przepisy są niezgodne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 81/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#EugeniuszKłopotek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Eugeniusza Kłopotka jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 81/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WojciechSzarama">Zwracam uwagę, że to będzie trudna sprawa, bo to będzie dyskusja stricte teoretycznie prawnicza.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#WojciechSzarama">Kolejna sprawa o sygn. akt SK 30/08 to moja sprawa. Jest to skarga konstytucyjna, która mówi, iż art. 3941 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego jest niezgodny z art. 45, art. 77 ust. 2 i art. 78 konstytucji w związku z art. 32 ust. 1 i art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#WojciechSzarama">Na czym polega problem? W trakcie postępowania cywilnego, najpierw w postępowaniu nakazowym, wniesiono sprzeciw, potem sprawa była rozpatrywana merytorycznie przez sąd i w postępowaniu apelacyjnym zapadło postanowienie sądu o odrzuceniu apelacji. Strona przegrana próbuje wnieść skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ta skarga zostaje odrzucona ze względu na zbyt małą wartość przedmiotu sporu.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#WojciechSzarama">W przepisie art. 3941 § 2 k.p.c. jest odwołanie do art. 3982 § 1, w którym napisano, że jeżeli wartość przedmiotu sporu w sprawach majątkowych wynosi mniej niż 50 tys. złotych, to w takich sprawach skarga kasacyjna nie przysługuje. Sąd zastosował te przepisy i skardze kasacyjnej nie nadano biegu.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#WojciechSzarama">Pani mecenas, ta skarga, w moim odczuciu, jest napisana w taki dość niejasny sposób. Gdybyśmy stanęli na gruncie tylko tego, co zostało napisane w tej skardze, to moglibyśmy dojść do wniosku, że chodzi wyłącznie o zaskarżenie art. 3941 § 2 k.p.c. Jednak, po zapoznaniu się z aktami, doszedłem do wniosku, że apelacja została odrzucona wstępnie, dlatego, że nie spełniła wymogów formalnych. W apelacji został postawiony wniosek o uchylenie wyroku, ale radca prawny nie napisał, jakiego wyroku oczekuje, czego oczekuje od sądu. Ja odnoszę wrażenie, że mamy tu do czynienia z dwoma elementami.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#WojciechSzarama">Po pierwsze, z wartością przedmiotu sporu uniemożliwiającą wniesienie kasacji. I tu mam takie pytanie: czy pani wie, dlaczego sąd pierwszej instancji tej apelacji nie odrzucił, tylko przyjął apelację, i dopiero sąd drugiej instancji odrzucił ją, niejako pozbawiając stronę możliwości wniesienia zażalenia na to postanowienie?</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#WojciechSzarama">A po drugie, czy pani nie ma wrażenia, że skarżącemu chodzi o to, że apelacja została odrzucona bez wezwania do usunięcia braków ze względu na to, że pisał ją radca prawny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Zacznę od końca. W stanowisku napisałam, że, tak naprawdę, przepisem, który pozbawił możliwości skutecznego wniesienia apelacji, był przepis art. 3701 k.p.c., który już został uznany przez Trybunał za niezgodny z konstytucją. To jest przepis mówiący o profesjonalnym pełnomocniku.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Rzeczywiście, sąd pierwszej instancji nie wskazał braków formalnych, ale sąd drugiej instancji jest uprawniony do badania również strony formalnej apelacji i sąd drugiej instancji zrobił to. Przypuszczam, że sąd pierwszej instancji, za pośrednictwem którego wnoszona jest apelacja, nie dopatrzył się braków formalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WojciechSzarama">Po prostu się pomylił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Chyba tak, choć nie jest to napisane wprost w skardze. Wygląda na to, że zauważył to dopiero sąd drugiej instancji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Ja przedstawiłam takie stanowisko, dlatego, że sprawa jest podobna do sprawy o sygn. akt SK 62/03. Tam również była taka sytuacja, że sąd okręgowy stwierdził, że nie spełnione zostały braki formalne. Tylko tam chodziło bodajże o błędne oznaczenie przedmiotu zaskarżenia, ale tam było wezwanie do uzupełnienia braków formalnych, bo jeszcze nie obowiązywał art. 3701 k.p.c.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">W sprawie o sygn. akt SK 62/03Trybunał orzekł o zgodności tego przepisu z konstytucją. Później Trybunał zmienił swoją opinię, orzekając w innym zakresie o art. 394, więc powiem tak. Sprawa nie jest taka jednoznaczna, ale wydaje się, że na przeszkodzie merytorycznego rozpatrzenia apelacji nie stoi art. 3941, tylko art. 3701 k.p.c., który nie jest skarżony w naszej skardze, a Trybunał już się wypowiedział o jego niekonstytucyjności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WojciechSzarama">Mamy tu napisane: „w zakresie, w jakim pozbawiają stronę prawa do sądu, niwecząc prawo skarżącego do wniesienia zażalenia na kończące postępowanie w sprawie postanowienia sądu drugiej instancji o odrzuceniu apelacji, wydane w oparciu o art. 3701 k.p.c. z uwagi na niespełnienie wymogów z art. 3982 k.p.c. do wniesienia skargi kasacyjnej”.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#WojciechSzarama">Czy nie jest to skarżone w zakresie art. 3701 k.p.c., a więc w takim zakresie, że sąd tę apelację odrzucił z powodu braku formalnego, czyli braku wskazania, czego wnioskodawca domaga się w zmienionym wyroku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Ale skarżony jest art. 3941 k.p.c. Potem skarżący pisze to, co pan poseł przeczytał, i tu powołuje się na art. 3701 k.p.c., ale bałabym się uznać to za podstawę skargi, bo nie został wyraźnie zaskarżony ten przepis, nie zostały przywołane wzorce konstytucyjne w stosunku do tego przepisu i nie zostały uzasadnione te wzorce na niezgodność. Musielibyśmy tu interpretować, co skarżący miał na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WojciechSzarama">Ale pani dostrzegła tę pewną niekonsekwencję tej skargi i stanęła na stanowisku, że odnosimy się tylko do art. 3941 k.p.c. w kontekście tej bariery w postaci wartości przedmiotu sporu?</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#WojciechSzarama">Mamy też wcześniejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego mówiący o tym, że ustawodawca ma prawo do dokonywania takiego zróżnicowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Przytoczę z tego wyroku …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechSzarama">Wie pani co, to jest jasne, że ustawodawca mógł dokonać takiego zróżnicowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Ale nie chodzi mi o zróżnicowanie. Chodzi o to, że Trybunał stoi na stanowisku, iż kontrola skargi apelacyjnej jest dwuinstancyjna i sąd drugiej instancji też ma prawo badać braki formalne. I w tym zakresie jest on sądem drugiej instancji. Taki był wyrok Trybunału w innej sprawie, więc sądzę, że trzeba uwzględniać nie tylko wartość przedmiotu sporu, ale również to, że jest to kontrola sądu pierwszej instancji. W ramach kontroli instancyjnej sąd drugiej instancji mógł dostrzec coś, czego nie dostrzegł sąd pierwszej instancji. Dopiero zaskarżenie tego byłoby nadzwyczajnym środkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WojciechSzarama">Uważam, że sprawa dojrzała do rozstrzygnięcia i wnoszę, żebyśmy przyjęli propozycję Biura Legislacyjnego i uznali, że art. 3941 § 2 ustawy – Kodeks postępowania cywilnego jest zgodny z przywołanymi wzorcami konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 30/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje mnie marszałkowi jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 30/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WojciechSzarama">Przekazuję przewodnictwo obrad posłowi Stanisławowi Chmielewskiemu. Ale zanim wyjdę, chcę jeszcze uzyskać decyzję Komisji w sprawie o sygn. akt K 24/08, która dotyczy abonamentu. Na ostatnim posiedzeniu Komisji przyjęliśmy opinię, uznając, że przepisy wskazane we wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich są niezgodne z konstytucją. Pozostała jeszcze kwestia wyboru posła, który będzie reprezentował Sejm w tej sprawie. Proponuję, aby Sejm w tej sprawie reprezentował poseł Stanisław Chmielewski. Przypominam, że poseł Chmielewski dostał kolejną sprawę dotyczącą abonamentu.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi pana posła Chmielewskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 24/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#WojciechSzarama">Jeszcze jedna sprawa. W dniu 9 kwietnia o godz. 10.00 chciałaby się z nami spotkać Grupa przedstawicieli Sądu Konstytucyjnego Ukrainy, która przebywa w Warszawie z wizytą studyjną. To jest czwartek w tygodniu między posiedzeniami Sejmu. Czy ktoś z państwa będzie w Warszawie w tym czasie?</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#WojciechSzarama">W takim razie ja tę decyzję podejmę samodzielnie. Jeśli będę w Warszawie, to spotkam się z nimi, i zapraszam wszystkich chętnych na to spotkanie. Natomiast jeśli nie będzie mi odpowiadał ten termin, to będziemy musieli odmówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławChmielewski">W sprawie o sygn. akt P 90/08 projekt stanowiska przedstawi poseł Stanisław Rydzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#StanisławRydzoń">Moja sprawa była już omawiana na posiedzeniu Komisji, następnie była omawiana na posiedzeniu podkomisji i podkomisja przygotowała stanowisko. Legislator musiał nieco zmienić stanowisko, ale co do zasady jest ono takie samo, jak pierwotnie.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#StanisławRydzoń">Chodzi o 75-procentowy podatek dochodowy od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WojciechSzarama">Czy jest legislator, który przygotowywał stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#StanisławRydzoń">Nie, nie ma go dzisiaj. Pan Jacek Markiewicz ma w tym samym czasie coś innego.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#StanisławRydzoń">Podkomisja wypracowała takie stanowisko, że art. 54 § 1, § 2 i § 3 ustawy – Kodeks karny skarbowy w zakresie, w jakim dopuszcza odpowiedzialność za przestępstwo skarbowe albo wykroczenie skarbowe pomimo uprzedniego zastosowania na podstawie art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych wobec tej samej osoby, za ten sam czyn, sankcji podatkowej, polegającej na pobraniu od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach zryczałtowanego podatku dochodowego w wysokości 75% dochodu, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#StanisławRydzoń">Nie wiem, czy trzeba omawiać stan faktyczny, ale omawialiśmy go już dwa razy, więc przejdę do istoty przygotowanego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#StanisławRydzoń">Tak wysoka stawka podatku zawiera w sobie element zwyżki podatkowej, a więc swoistej kary, bowiem maksymalna stawka podatku dochodowego w Polsce obecnie wynosi 32%, do niedawna 40% podstawy, jaką jest dochód, czyli przychód minus koszty. A stawka podatku zryczałtowanego od przychodów, a więc odnoszącego się w pewnym sensie bezpośrednio do omawianego przez nas podatku, bo jest to podatek zryczałtowany, wynosi obecnie 3,5%, 5% i 8,5% oraz 17 lub 20% w zależności od rodzaju działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#StanisławRydzoń">Wymiar podatku w tym przypadku jest równocześnie wymiarem sankcji. Te same przepisy regulują podmiot, przedmiot, podstawę opodatkowania i stan faktyczny uzasadniający nałożenie sankcji. W przypadku podatku VAT, jeśli jest sankcja, to najpierw ustala się należny podatek VAT, a następnie 30% sankcji.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#StanisławRydzoń">Ten przepis Trybunał usunął z systemu, uznając, że jest niekonstytucyjny. W przypadku podatku VAT wyraźnie była wyodrębniona kara administracyjna w postaci sankcji.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#StanisławRydzoń">Natomiast przepis o 75-procentowej stawce podatku dochodowego ma wadę konstrukcyjną, polegającą na tym, że w tej 75-procentowej stawce jest zawarta stawka właściwa dla podatku dochodowego i równocześnie mieści się w niej sankcja. Ta sankcja jest w wysokości stu kilkudziesięciu procent. Bo jeśli stawka wynosi 75%, a stawka najwyższego podatku dochodowego wynosi 32%, to nadwyżka jest po prostu sankcją.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#StanisławRydzoń">W naszym stanowisku podajemy, że ustawodawca nieprawidłowo skonstruował normę podatkową, bo w tej samej normie zamieścił i podatek, i sankcję.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#StanisławRydzoń">Kolejna sprawa. Pomimo ukarania tym podatkiem i sankcją jeszcze stosuje się art. 54 k.k.s., co oznacza, że powiela się zapłacony już wcześniej podatek z sankcją. W związku z tym uważamy, że jest to podwójne karanie za to samo działanie.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#StanisławRydzoń">Kiedy będę występował w Trybunale, będę mówił o niewłaściwym skonstruowaniu normy, która zawiera w sobie należny podatek i sankcję, a one powinny być rozdzielone, tak, jak w przypadku podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-68.10" who="#StanisławRydzoń">Prawie półtorej godziny dyskutowaliśmy na posiedzeniu podkomisji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#StanisławChmielewski">Rozumiem, że sprawa jest rozłożona na części pierwsze i nadaje się do podjęcia ostatecznej decyzji. Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#StanisławChmielewski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 90/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#StanisławChmielewski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 12 głosach za, 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławRydzoń">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#StanisławChmielewski">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Rydzonia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 90/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#StanisławChmielewski">Pozostały dwie moje sprawy. Do jednej jest pani mecenas, więc od tej zacznę. Sprawa o sygn. akt P 88/08 wynika z pytań prawnych, tym razem dwóch pytań prawnych, ale tego samego Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie GZ 150/08 i GZ 166/08.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#StanisławChmielewski">Sprawa dotyczy art. 28 ust. 1 ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze w brzmieniu sprzed ostatniej nowelizacji, chociaż ta nowelizacja nie obejmuje tego przepisu. A przepis sprowadza się do tego, że wniosek o upadłość zgłoszony przez dłużnika, jeśli nie będzie opłacony lub zawiera błędy o charakterze formalnym, które nie pozwalają nadać mu biegu, jest zwracany przez sąd i nie wywołuje żadnych skutków w przeciwieństwie do normalnego toku postępowania cywilnego, które sądy porównują z postępowaniem upadłościowym, wskazując, że ma ono charakter postępowania cywilnego, w którym taki pozew czy pismo wszczynające sprawę będzie mogło podlegać uzupełnieniu.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#StanisławChmielewski">Zarzut sądu sprowadza się do naruszenia równości wobec prawa, czyli art. 32 ust. 1, i prawa do sądu, czyli art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#StanisławChmielewski">Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. W prawie upadłościowym, jeśli wniosek składa wierzyciel, to jest on trochę inaczej traktowany, bo, o ile dobrze pamiętam, on może uzupełnić pewne błędy.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#StanisławChmielewski">Mówiąc krótko, sprawa sprowadza się do jednego – czy może być inny tryb postępowania niż ten podstawowy tryb postępowania cywilnego. Stoimy na stanowisku, że jest to dopuszczalne i w żaden sposób nie nastąpi tu naruszenie prawa do sądu, ani równości wobec prawa, ponieważ dłużnik jest w specyficznej sytuacji. Dłużnik powinien dołożyć szczególnej staranności, aby wniosek złożyć w taki sposób, aby można mu było nadać bieg.</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#StanisławChmielewski">Trzeba tu jednak dodać, że może to uczynić zawsze. Jeżeli jeden wniosek zostanie zwrócony, to drugi wniosek może być wniesiony nawet dnia następnego. Czy to odniesie jakieś negatywne skutki dla dłużnika bądź dla organu dłużnika, to już zupełnie inna kwestia. Tu sądy chyba jednak zbyt daleko wchodzą w tę materię chcąc dbać o interes dłużnika i zabezpieczać go z punktu widzenia art. 299 Kodeksu spółek handlowych.</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#StanisławChmielewski">Z całą pewnością ustawodawca ma prawo różnie ukształtować procedurę w poszczególnych sprawach, byle nie naruszała ona podstawowych kanonów konstytucji. W tym przypadku takim kanonem jest prawo do sądu. Przygotowane stanowisko stwierdza, że kanonu prawa do sądu nie naruszono, gdyż ono zawsze przysługuje dłużnikowi. Jeśli natomiast chodzi o zasadę równości, to nie można stwierdzić, że skoro mamy do czynienia z różnymi procedurami, to mamy do czynienia z nierównością wobec prawa.</u>
          <u xml:id="u-71.8" who="#StanisławChmielewski">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-71.9" who="#StanisławChmielewski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 88/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-71.10" who="#StanisławChmielewski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie? Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje mnie marszałkowi jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 88/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-71.11" who="#StanisławChmielewski">Druga z moich spraw to sprawa o sygn. akt SK 46/08. Sprawa ta powstała na kanwie działalności Komisji Weryfikacyjnej do spraw Wojskowych Służb Informacyjnych, ale tło w tym przypadku nie ma znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-71.12" who="#StanisławChmielewski">Problem sprowadza się do innego, całkiem ciekawego problemu, który dzisiaj już był poruszony w kontekście procedury cywilnej. Tu mamy do czynienia z przepisem art. 437 § 1 i 2 Kodeksu postępowania karnego. Jest to przepis, który mówi o stosowaniu tymczasowego aresztowania bądź innych środków zapobiegawczych przez sądy. Upoważnia on sąd drugiej instancji po rozpatrzeniu sprawy na skutek wniesienia zażalenia przez prokuratora do tego, żeby zastosować np. surowszy środek zapobiegawczy niż zastosował sąd pierwszej instancji albo w ogóle, żeby go zastosować.</u>
          <u xml:id="u-71.13" who="#StanisławChmielewski">Zarzut skarżącego jest taki, że w ten sposób on traci jedną instancję. Tu jednak trzeba podkreślić, że sąd drugiej instancji może to zrobić tylko wtedy – bo ma wszelkie możliwości decyzyjne, może uchylić, może zmienić – ale zmienić może tylko wtedy, kiedy rozpatruje sprawę w zakresie tych dowodów i tego materiału, który zgromadził sąd pierwszej instancji. On w zasadzie nie może poczynić nowych ustaleń.</u>
          <u xml:id="u-71.14" who="#StanisławChmielewski">W mojej ocenie, nie można tu podnieść zarzutu pozbawienia skarżącego drugiej instancji, czyli niezachowania drugiej instancji. Poza sporem jest również to, że w zasadzie jest to przepis, który nie powinien być tu podnoszony, ale my się rozprawiamy z tym, bo orzecznictwo Sądu Najwyższego, jak i stanowisko orzecznicze Trybunału, jest jednoznaczne. To ustawodawca określa, w jaki sposób określone są drugie instancje. Drugie instancje, jeżeli mówią o tym samym stanie faktycznym, mają prawo rozstrzygać sprawę również merytorycznie.</u>
          <u xml:id="u-71.15" who="#StanisławChmielewski">I w zasadzie do tego sprowadza się sprawa, bo drugi zarzut, dotyczący pozbawienia wolności, jest taki trochę poboczny, bo, rzeczywiście, kiedy się kogoś tymczasowo aresztuje, to się go wolności pozbawia, ale tej wolności pozbawia go sąd lub inny uprawniony przez ustawodawcę organ i w związku z tym żadnego naruszenia zasad nie ma.</u>
          <u xml:id="u-71.16" who="#StanisławChmielewski">Jako trzeci wzorzec wskazany został art. 2 konstytucji. To jest ogólna zasada państwa prawnego. Sądzę, że tu nie ma co się rozprawiać z tym zarzutem, bo on był zgłoszony tylko i wyłącznie jako taki ozdobnik.</u>
          <u xml:id="u-71.17" who="#StanisławChmielewski">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-71.18" who="#StanisławChmielewski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 46/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-71.19" who="#StanisławChmielewski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi mnie jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 46/08. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-71.20" who="#StanisławChmielewski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>