text_structure.xml 77.7 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do realizacji pkt 1 – przyjęcie opinii, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o zmianie ustawy o rachunkowości. Jest z nami przedstawiciel wnioskodawców pan poseł Mirosław Sekuła.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, czy pan się zapoznał z opiniami prawników dotyczącymi tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MirosławSekuła">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechSzarama">A więc proszę krótko przedstawić projekt ustawy pod kątem uwag, które zostały poczynione przez Biuro Analiz Sejmowych i Komitet Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MirosławSekuła">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Projekt ustawy, o którym mówimy, został przyjęty przez Komisję Nadzwyczajną „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczeniem biurokracji 14 października ubiegłego roku i skierowany do marszałka Sejmu. Marszałek Sejmu zgodnie z art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu skierował projekt do Komisji Ustawodawczej w związku z wątpliwościami, czy jest on zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MirosławSekuła">Celem ustawy jest umożliwienie dokonywania zapisów w księgach rachunkowych niektórych wydatków, takich jak usługi taksówkowe, usługi gastronomiczne czy paragony ze stacji paliw. Chodzi o to, aby można było je rozliczać na podobnych zasadach jak faktury, ze względu na powszechność i niskie kwoty, które występują w tego typu dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MirosławSekuła">Taka możliwość istnieje w innych państwach Unii Europejskiej, bo została wprowadzona wcześniej, przed naszą akcesją do Unii Europejskiej. Staraliśmy się wprowadzić taką możliwość także dla obywateli naszego kraju i w momencie, kiedy przyjmowaliśmy ten projekt, Biuro Analiz Sejmowych wyraziło jedynie wątpliwość, czy te rozwiązania są zgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MirosławSekuła">Po wnikliwej analizie, która została przeprowadzona już po skierowaniu projektu do marszałka Sejmu, nie ulega wątpliwości, że rozwiązania w formie zaproponowanej przez Komisję „Przyjazne Państwo”, czyli w formie, która jest w art. 1 w zmianie 2, dotyczącej art. 106 – dodaje się tam art. 4a i 4b, a art. 4a mówi, że za fakturę uznaje się również inne dokumenty, mówiąc krótko, paragony – naruszają prawo Unii Europejskiej, a konkretnie dyrektywę dotyczącą podatku VAT i dokumentowania tego podatku w postaci faktur, ponieważ paragony nie mają tych niezbędnych informacji, które ma zawierać faktura VAT.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MirosławSekuła">W związku z tym już na początku chcę powiedzieć, że wnioskodawcy zdają sobie z tego sprawę i zgadzają się z opinią, że taki sposób zapisu tej możliwości narusza prawo Unii Europejskiej, dlatego w tym kształcie przepis nie może być przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MirosławSekuła">Pracujemy nad autopoprawką, ale ponieważ taka autopoprawka wykracza poza normalny zakres upoważnienia dla przedstawiciela wnioskodawców, to nie jestem w stanie jej dzisiaj sformułować i zaproponować, bo naruszyłbym otrzymane od Komisji „Przyjazne Państwo” uprawnienie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MirosławSekuła">W związku z tym proszę o ewentualne wskazówki, ale także proszę pana przewodniczącego i Wysoką Komisję o to, żeby pozwoliła Komisji „Przyjazne Państwo” wnieść autopoprawkę, czyli dała nam więcej czasu. Gdyby Komisja Ustawodawcza zgodziła się odłożyć wydanie opinii do następnego posiedzenia Sejmu, to sadzę, że po dyskusji na posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” będziemy w stanie odpowiednią poprawkę zgłosić i zaproponować Komisji Ustawodawczej projekt wraz z autopoprawką, co, mam nadzieję, usunie niezgodność z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyKozdroń">Chcę prosić Komisję o to, żebyśmy dzisiaj nie przystępowali do głosowania, uwzględnili postulat pana posła Sekuły, dali czas Komisji „Przyjazne Państwo” na przygotowanie poprawki i dopiero wtedy zaopiniowali projekt wraz z autopoprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechSzarama">Do tej pory tak zawsze postępowaliśmy. Jeśli ze strony wnioskodawców była wola poprawienia projektu na podstawie uwag poczynionych przez Biuro Analiz Sejmowych czy Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, to sprawa pozostaje w zawieszeniu do czasu następnych ich kroków.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechSzarama">Ale zanim zakończymy dyskusję, chcę jeszcze o coś zapytać. Z otrzymanych dokumentów wynika, że w uzasadnieniu ustawy w pkt 5. – Ocena zgodności z prawem Unii Europejskiej jest napisane: „Projekt ustawy jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej”.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechSzarama">Czy to jest część uzasadnienia, które sporządziła Komisja „Przyjazne Państwo”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">To chyba jest błąd. W uzasadnieniu, które, o czym jestem głęboko przekonany, wysłaliśmy do marszałka Sejmu, jest stwierdzenie, że „budzi wątpliwości”. Stwierdziliśmy, że projekt w zakresie dotyczącym ustawy o rachunkowości nie jest objęty prawem Unii Europejskiej, natomiast w zakresie ustawy o podatku od towarów i usług budzi wątpliwości. A konkluzja, że projekt ustawy jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej jest wynikiem późniejszych opinii.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MirosławSekuła">Nie wiem, dlaczego w tym dokumencie jest takie stwierdzenie. Niestety, nie wziąłem ze sobą oryginalnego pisma, ale według mnie było w nim stwierdzenie, że „projekt budzi wątpliwości w zakresie ustawy o podatku VAT”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechSzarama">Panie pośle, proszę spojrzeć na pierwszą stronę uzasadnienia. Czy jest to wasze pismo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Tak, to nasze pismo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechSzarama">Trzeba to wyjaśnić, bo moja uwaga dotyczy tego, że jeżeli projekt jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej, to nie powinien wyjść z waszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Według mnie on nie wyszedł w takiej postaci. Według mnie projekt wyszedł z uzasadnieniem, w którym stwierdziliśmy, że projekt w zakresie ustawy o rachunkowości nie jest objęty prawem Unii Europejskiej, a budzi wątpliwości w zakresie ustawy o podatku od towarów i usług. W każdym bądź razie, o ile dobrze pamiętam, w takim kształcie wysłaliśmy projekt do marszałka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechSzarama">Moja uwaga ma charakter porządkowy, bo projekt ustawy został skierowany do rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechSzarama">Czy przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych chciałby się ustosunkować do projektu, bo być może wasze wskazówki doprowadzą do tego, że łatwiej będzie przygotować tekst, który nie będzie naruszać prawa unijnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SzymonRuman">Opinia dołączona do projektu ustawy jest mojego autorstwa. Pozwoliłem sobie w niej na uwagę, że artykuł, który, ogólnie mówiąc, pozwala uznać paragony za faktury, jest niezgodny z art. 226 dyrektywy dotyczącej podatku VAT, dlatego że ta dyrektywa w art. 226 wymienia około dwudziestu wymogów, jakie musi spełniać faktura VAT, żeby zgodnie z tą dyrektywą można było uznać ją za fakturę. Paragony tych wymogów nie spełniają.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SzymonRuman">Dyrektywa ta mówi też o procedurze, w jakiej państwa członkowskie mogą starać się o jakieś wyłączenia spod działania tego artykułu. Przy Komisji Europejskiej istnieje Komitet ds. VAT, w którym każde państwo ma swojego przedstawiciela, i na drodze konsultacji z tym Komitetem można starać się o uzyskanie dla państwa jakichś wyjątków spod działania tej dyrektywy. Jest to jedyna możliwość, jaką daje dyrektywa.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#SzymonRuman">Projekt w takim kształcie, w jakim obecnie jest, jest niezgodny ze wskazaną dyrektywą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechSzarama">Czy pana zdaniem ten projekt można konwalidować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SzymonRuman">Bez konsultacji z Komitetem ds. VAT przy Komisji Europejskiej wynikających z dyrektywy wydaje mi się, że to jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SzymonRuman">A w jakim kierunku powinny iść zmiany, aby był zgodny? Właściwie tylko konsultacje, o których mówi dyrektywa, mogą pomóc, bo inne zapisanie tego przepisu nie sprawi, że paragony będzie można uznać za fakturę. Wskazana jest konsultacja z Komitetem ds. VAT przy Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławRydzoń">Ja mam merytoryczną uwagę. Proszę posła sprawozdawcę, aby zastanowił się nad udzieleniem odpowiedzi, kiedy będziemy dyskutować merytorycznie nad projektem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławRydzoń">Z mojego doświadczenia wynika, że nie można na paragon rozliczać paliw silnikowych, oleju napędowego i gazu w sytuacji, jeśli w danym przedsiębiorstwie jest kilka samochodów i korzystają one z różnych paliw – gazu, ropy, benzyny – ponieważ na fakturze zapisuje się numer rejestracyjny samochodu, aby urząd skarbowy dla celów kontrolnych mógł sprawdzić, do czego to służyło. W takiej sytuacji będzie problem.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławRydzoń">Podobny problem będzie z parkowaniem, bo tu też potrzebny jest numer rejestracyjny samochodu, żeby można było ten wydatek zaliczyć w koszty.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławRydzoń">Dzisiaj sygnalizuję wnioskodawcom, że w trakcie merytorycznej dyskusji zadam takie pytanie i będę oczekiwał na pełną odpowiedź. A podnoszę ten problem, bo to byłoby niezgodne również z prawem polskim. Zasada jest taka, że jeśli chce się odpisać VAT, to dokumenty musza zawierać określone dane. Chyba, że chodzi wyłącznie o zaliczenie w koszty, również podatku VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSekuła">Tak, o to właśnie chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławRydzoń">W takim razie, byłoby to w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o kierunku, w jakim Komisja „Przyjazne Państwo” chce dokonać autopoprawki w tym projekcie, po otrzymaniu opinii, szczególnie pisma Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej z dnia 5 grudnia 2008 r., które pan minister Mikołaj Dowgielewicz skierował na ręce pana przewodniczącego Szaramy.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MirosławSekuła">Zgadzamy się ze stwierdzeniem, że nie możemy takich uproszczonych zasad zastosować do paliw silnikowych, oleju napędowego oraz gazu wykorzystywanych do napędu pojazdów. Ale uważamy, że możemy znaleźć wyjście dla rozliczania paragonów dotyczących taksówek osobowych, usług gastronomicznych i parkowania pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MirosławSekuła">Zamierzamy wprowadzić zmianę w art. 106 ust. 4 i powiedzieć, że podatnicy, którzy są określeni w ust. 1–3, nie mają obowiązku wystawiania faktur nabywcom, którzy są osobami fizycznymi, nieprowadzącymi działalności gospodarczej, pod warunkiem że ewidencjonują obrót i kwotę podatku należnego z tytułu świadczenia tych usług przy zastosowaniu kasy rejestrującej. Zamierzamy tu wymienić taksówki osobowe, usługi gastronomiczne oraz parkowanie pojazdów, zaznaczając jednakże, że na żądanie tych nabywców podatnicy są zobowiązani do wystawienia faktury. Zostawiamy art. 2 dotyczący ustawy o rachunkowości.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MirosławSekuła">W ten sposób ograniczymy prawo rozliczania paragonów do tych trzech tytułów z wyłączeniem paliw silnikowych, bo w tym przypadku unijne przepisy są bardzo jednoznaczne i restrykcyjne, i obejdziemy ten problem, że paragony byłyby uznawane jako faktury. Po prostu będą rozliczane paragony, a nie będzie potrzeby wystawiania faktury.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#MirosławSekuła">Wymaga to jednak dodatkowych konsultacji i zgody Komisji „Przyjazne Państwo”. Ponieważ jest to ograniczenie przedstawionego projektu, wykracza to poza moje upoważnienie do wprowadzenia tej zmiany jako poprawki w tej chwili. Dlatego proszę o czas, żeby można było jeszcze raz sprawę przedyskutować i przygotować autopoprawkę do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania lub wnioski? Jeśli nie ma pytań, to dziękuję panu posłowi sprawozdawcy, dziękuję przedstawicielom Biura Analiz Sejmowych. Do sprawy powrócimy po przedstawieniu autopoprawki. Kolejność jest taka, że poprawki wpływają do marszałka Sejmu i one podlegają opiniowaniu przez Biuro Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WojciechSzarama">Sądzę, że uwaga dotycząca analizy przepisów i dodatkowych konsultacji tego aktu prawnego jest jak najbardziej zasadna.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WojciechSzarama">Nim przejdziemy do kolejnego punktu porządku dziennego, chcę przedstawić nowego pracownika sekretariatu Komisji Ustawodawczej. Na dzisiejszym posiedzeniu jest obecna pani Justyna Kaca, która będzie wspólnie z panem Marcinem Wójcikiem prowadziła sekretariat Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WojciechSzarama">Pani Monika Janczyk, która poprzednio pomagała w czynnościach administracyjnych związanych z funkcjonowaniem Komisji, teraz przeszła do Biura Legislacyjnego. A więc będzie tą osobą, która przygotowuje projekty ustaw. Będzie pracowała przy projektach ustaw.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#WojciechSzarama">Chcę również poinformować, że zmianie również uległa siedziba sekretariatu Komisji. Nie jest to już pokój 404, tylko 406. a więc dotychczasowy pokój prezydium. Trwa jeszcze przeprowadzka, trwa remont, ale sadzę, że już wkrótce państwo będą mogli pracować w dobrych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#WojciechSzarama">Pani Justyna Kaca była wcześniej pracownikiem Biura Analiz Sejmowych i przyszła do nas w ramach zmian, które zaproponowała pani minister Wanda Fidelus.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#WojciechSzarama">Sekretariat Komisji Ustawodawczej podlega teraz dyrektorowi Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do przyjęcia opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pan poseł Witold Pahl usprawiedliwił swoją dzisiejszą nieobecność, bo z ważnych przyczyn nie może być obecny na posiedzeniu Komisji. Jego sprawa o sygn. akt P 59/08 była obszernie omawiana na posiedzeniu podkomisji i dlatego pan poseł prosił, aby pan mecenas krótko przedstawił sprawę, a Komisja podjęła decyzję, jeśli sprawa dojrzała do rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#WojciechSzarama">Jeśli chodzi o pozostałe sprawy, to widzę, że posłowie, którzy są opiekunami tych spraw, są obecni, więc nie będzie przeszkód z omówieniem tych spraw i ewentualnym przyjęciem opinii.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#WojciechSzarama">Pierwsza sprawa to sprawa o sygn. akt SK 9/08, projekt stanowiska przedstawia poseł Jacek Żalek.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#WojciechSzarama">Ja muszę przeprosić i wyjść, a pana posła Andrzeja Derę proszę o dalsze poprowadzenie posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekŻalek">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Skarga konstytucyjna Wiesława Polaka skierowana do Trybunału Konstytucyjnego dotyczy stwierdzenia niezgodności art. 216 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami z art. 2 w związku z art. 64 i art. 32 Konstytucji RP oraz art. 233 w związku z art. 242 wspomnianej ustawy z art. 2 w związku z art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JacekŻalek">Przedstawię pokrótce stan faktyczny, który skłonił mnie do tego, żeby pochylić się nad tą sprawą szczególnie dokładnie i nie traktować jej czysto formalnie, z punktu widzenia obecnie obowiązującego prawa, nie tak czysto legalistycznie.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JacekŻalek">Na działce pana Wiesława Polaka Niemcy zbudowali barak. Po zakończeniu wojny, w związku z tym, że ten barak stał przy drodze, a przepisy mówiły, że można wywłaszczyć na cele publiczne działki, na których są budynki, które mogą spełniać cele publiczne, nastąpiło wywłaszczenie, ale w ten sposób, że podzielono tę działkę.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JacekŻalek">Zgodnie z ustawą wywłaszczenie mogło być skuteczne tylko wtedy, kiedy wartość budowli była większa niż wartość działki. W związku z tym, że był to drewniany barak, to jego wartość nie była większa od wartości całego gruntu. A zatem dopuszczono się – trudno mi to nazwać, ale powiem – manipulacji, poprzez to, że wydzielono część działki, na której stał ten barak. Zrobiono to jednak w taki sposób, że w ten sposób pozbawiono właściciela nieruchomości dostępu do ulicy. Wywłaszczono część działki z barakiem, a pozostałą część nieruchomości pozostawiono właścicielowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejDera">Można więc powiedzieć, że wywłaszczenie nastąpiło z naruszeniem przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JacekŻalek">Formalnie przepisy nie zostały naruszone. Działkę podzielono, a skoro wartość baraku była większa od wartości gruntu, na którym stał, zgodnie z ustawą można było dokonać wywłaszczenia na cele publiczne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JacekŻalek">Już w momencie przejmowania tego budynku uznano, że jest on zniszczony powyżej 50%. Budynek ten więc szybko popadł w ruinę. Dzisiaj jest taki stan, że został rozebrany. Wydany został nakaz rozbiórki, bo zagrażał bezpieczeństwu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JacekŻalek">Dzisiaj właściciel gruntu zgodnie z obowiązującymi przepisami nie może ubiegać się o zwrot tej nieruchomości, co potwierdziło prawomocne orzeczenie sądu, dlatego że wywłaszczenie było dokonane na cel publiczny. Ale jest tu jeszcze jedna kwestia, która może mieć znaczenie. To wywłaszczenie nastąpiło w wyniku umowy wywłaszczeniowej, choć gdyby do tej umowy nie doszło, to i tak właściciel zostałby wywłaszczony.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JacekŻalek">Pikanterii sprawie dodaje fakt, że obecny właściciel, czyli spadkobierca, w tym czasie przebywał w więzieniu skazany za brak słusznych poglądów. Jego ojciec nie odważył się walczyć do końca i przyjął warunki umowy. Natomiast ustawa o wywłaszczeniu umożliwia zwrot, kiedy wywłaszczenie nastąpiło z urzędu, a nie na podstawie umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MariuszPrzerwa">W art. 216 wymienia się wszystkie ustawy czy akty prawne, na podstawie których wywłaszczono nieruchomości, które mogą być zwrócone. Jest tu wymieniona ustawa z 12 marca 1958 r., ale tylko w zakresie art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejDera">Czyli wywłaszczenie z urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MariuszPrzerwa">Natomiast w tym konkretnym wypadku wywłaszczenie nastąpiło na podstawie art. 47 tej ustawy. Tak naprawdę to nie jest wywłaszczenie, to jest umowa zawarta w trakcie postępowania wywłaszczeniowego. Czyli albo tylko część działki w formie umowy, albo cała działka w formie wywłaszczenia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MariuszPrzerwa">Taka sytuacja nie została uwzględniona w art. 216 ust. 1. W związku z tym, że jest tu pominięty art. 47, w stanowisku proponujemy uznać, że przepis art. 216 jest niezgodny z konstytucją. Takie same podmioty, które straciły swoje nieruchomości, są traktowane różnie w zależności od tego, czy straciły nieruchomość na podstawie wywłaszczenia, czy też zostały zmuszone do podpisania umowy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MariuszPrzerwa">Proponujemy, aby uznać art. 216 za niezgodny z konstytucją w związku z tym, że nie wymienia art. 47 ustawy z 1958 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejDera">Czy są pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarianFilar">Nie tyle pytanie, ile potwierdzenie słuszności takiego stanowiska, nawet z punktu widzenia takich generalnych zasad sprawiedliwości i prawa. To, o czym panowie mówią, jest klasycznym przykładem naruszenia dwóch fundamentalnych zasad.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarianFilar">Po pierwsze, manipulacja z tym wydzieleniem części działki jest klasycznym przykładem nadużycia prawa, czynienia z prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia. Takim klasycznym, podręcznikowym.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MarianFilar">A konsekwencja takiego działania jest klasycznym przykładem tego, co nazywamy owocem zatrutego drzewa. To znaczy umową cywilnoprawną nie jest to, co w tym przypadku nazwano umową, tylko to, co posiada treść umowy. Jeżeli napisano w tytule, że coś jest umową, to wcale nie świadczy to o tym, że to jest umowa. Ważne jest to, co taki dokument zawiera w środku.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MarianFilar">To jest jasne i bardzo trafna jest konkluzja obu panów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejDera">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie słyszę. Rozumiem, że stanowisko jest na niezgodność z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MariuszPrzerwa">Art. 216 proponujemy uznać za niezgodny z art. 2 w związku z art. 64 i art. 32 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MariuszPrzerwa">W punkcie drugim wskazano art. 233, który mówi, że do spraw wszczętych i niezakończonych stosuje się przepisy nowej ustawy. Ten przepis został wprowadzony w 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MariuszPrzerwa">W ustawie z 1985 r. nie zawarto w ogóle takiego przepisu. Efekt był taki, że nie wiadomo było, czy w poszczególnych sprawach stosować przepisy ustawy z 1958 r. czy tej z 1985 r. Chodziło więc o przecięcie tego stanu niepewności. Wprowadzono przepis, że do spraw wszczętych i niezakończonych stosuje się przepisy nowej ustawy, czyli tej aktualnie obowiązującej.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MariuszPrzerwa">Wnioskodawca wystąpił z wnioskiem przed uchwaleniem tej nowej ustawy, dlatego skarży ten przepis. Ale nawet gdyby on był niekonstytucyjny, to pod rządami ustawy z 1985 r. nie był wymieniony artykuł z ustawy 1958 r. i nie było możliwości odzyskania tej nieruchomości. Z punktu widzenia interesu obywatela nie ma znaczenia, czy wystąpi na podstawie ustawy z 1985 r., czy ustawy z 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejDera">W tym drugim punkcie proponujecie panowie, żeby uznać, że przepis jest zgodny z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MariuszPrzerwa">Tak, ten przepis uznajemy za zgodny z konstytucją, ponieważ on jest przecięciem pewnego stanu niejasności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 9/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Jacek Żalek chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JacekŻalek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejDera">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jacka Żalka jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 9/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 59/08 projekt stanowiska miał przedstawić poseł Witold Pahl, który jest dzisiaj nieobecny. Proszę więc pana mecenasa o przedstawienie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#AndrzejDera">Zapytam jeszcze, czy na posiedzeniu podkomisji ta sprawa była omawiana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PiotrRadziewicz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejDera">I podkomisja przyjęła stanowisko w tej sprawie? Tak. Wobec tego proszę o syntetyczne przedstawienie problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PiotrRadziewicz">Przedmiotem pytania prawnego sądu był jeden z przepisów ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PiotrRadziewicz">Art. 8 ust. 1 tej ustawy stanowi, że osobie, wobec której stwierdzono nieważność orzeczenia albo wydano decyzję o internowaniu w związku z wprowadzeniem stanu wojennego, przysługuje od Skarbu Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wynikłą z wydania owych nieważnych orzeczenia albo decyzji o internowaniu.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PiotrRadziewicz">Zaskarżony przepis limitował kwotę odszkodowania, o jaką osoba internowana lub taka, która poniosła szkodę w związku z wydaniem wobec niej orzeczenia, mogła się ubiegać. Ograniczenia kwotowe nie dotyczyły jednak wszystkich osób, tylko tych, które prowadziły działalność niepodległościową po 31 grudnia 1956 r. Czyli przepis ustawowy wyodrębniał dwie kategorie podmiotów – takie, które prowadziły działalność niepodległościową przed i po 31 grudnia 1956 r. Te, które prowadziły działalność niepodległościową przed 31 grudnia 1956 r,. miały prawo do pełnego odszkodowania. Sąd orzekał na podstawie okoliczności sprawy adekwatnie do stopnia poszkodowania i tak dalej.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PiotrRadziewicz">Natomiast osoby, które prowadziły działalność po 1956 r., w tym również te, które były internowane, mogły dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia, ale to odszkodowanie i zadośćuczynienie łącznie nie mogło wynosić więcej niż 25 tys. złotych, co oczywiście bardzo często oznaczało, że osoby takie nie mogły uzyskać odszkodowania i zadośćuczynienia w kwocie, jaka im się realnie należała według dowodów przedstawionych przed sądem. Innymi słowy, kwota odszkodowania nie była powiązana z realną szkodą, jaką te osoby poniosły.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PiotrRadziewicz">Sąd zakwestionował ten przepis z trzech powodów. Po pierwsze, uznał, że jest on niezgodny z zasadą równości podmiotów wobec prawa. Po drugie, uznał, że nie chroni on dostatecznie prawa własności, ponieważ odszkodowanie jest jednym z praw majątkowych. Po trzecie, uznał, że jest ten przepis niezgodny z art. 77 ust. 1, czyli z przepisem statuującym prawo do odszkodowania za niezgodne z prawem działania funkcjonariuszy władzy publicznej.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PiotrRadziewicz">Wszystkie te trzy zarzuty należy uznać za trafne. Szerzej, choć nie bardzo szeroko, omówię zarzut pierwszy, ponieważ drugi zarzut dotyczący naruszenia równej ochrony prawa własności jest konsekwencją zarzutu pierwszego. Trzeci zarzut w świetle orzecznictwa jest względnie niekontrowersyjny. Natomiast pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o zarzucie niezgodności tego przepisu z art. 32 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PiotrRadziewicz">Jak już wspominałem, w tym przypadku przyjęto nieistotne kryterium zróżnicowania, to znaczy wyodrębniono dwie grupy podmiotów według kryterium czasu, kiedy prowadziły one działalność niepodległościową. Mamy więc do czynienia z osobami, które prowadziły działalność skierowaną na ten sam cel, które poniosły szkodę, w stosunku do których uchylono sądownie orzeczenia, uznano za nieważne orzeczenia, albo które mają decyzje o internowaniu, i należy przyjąć, że to jest cała grupa osób, które należy traktować jednakowo.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PiotrRadziewicz">Ustawodawca, gdyby chciał ograniczyć prawo do odszkodowania, to powinien ograniczyć prawo do odszkodowania dla wszystkich tych osób, a nie dzielić je na dwie grupy według kryterium czasu. To jest zarzut, jaki postawił sąd, zarzut, który znajduje potwierdzenie w świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego i literatury przedmiotu. To jest wykazane na stronach 7–9 projektu stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejDera">Jaka jest data graniczna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PiotrRadziewicz">31 grudnia 1956 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejDera">Tej dacie nie można przypisać właściwie żadnego faktu historycznego. To jest po prostu data kalendarzowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PiotrRadziewicz">Tak, to jest data kalendarzowa. Oczywiście można próbować wykazywać, że stopień represji organów policji politycznej przed 1956 r. był bardziej rygorystyczny niż później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejDera">Mnie jednak chodzi o coś innego. Nie można powiedzieć, że data ta związana jest z jakimś wydarzeniem historycznym, np. kiedy mówimy, że pewna epoka się skończyła i zaczęła się inna. W takim przypadku można byłoby tej daty bronić, że zdarzyło się coś, co determinowało, że to był okres stalinizmu, a potem była ta łagodniejsza forma. Jednak tu przyjęto datę kalendarzową, tu nie ma żadnego odniesienia do epoki historycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PiotrRadziewicz">Tak. Część uzasadnienia wniosku, jak zasugerował pan przewodniczący, opiera się na tym, że ta data jest pewną arbitralną przesłanką, która nie znajduje uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejDera">Rozumiem, że po uznaniu tych przepisów za niekonstytucyjne nie będzie tej granicy wysokości odszkodowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PiotrRadziewicz">Powrócimy do zasad ogólnych, więc sąd w każdym przypadku będzie orzekał z uwzględnieniem okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PiotrRadziewicz">Trzeba tu dodać, że kwota 25 tys. złotych, czego nie ma w uzasadnieniu, ale co podnosił przedstawiciel rządu w czasie prac legislacyjnych, związana była z tym, że 25 tys. złotych to jest pewna uśredniona kwota odszkodowań, które zapadły od momentu, kiedy ustawa weszła w życie do momentu, kiedy chciano ją znowelizować. Więc trzeba powiedzieć, że zagrożenie dla budżetu jest minimalne, ponieważ sądy nie orzekały nadmiernych odszkodowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejDera">Dla mnie sprawa jest jasna. Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę. Ponieważ nie ma pana posła Pahla, proponuję przegłosować stanowisko, które przedstawił pan mecenas, czyli że przepisy te są niezgodne z konstytucją. Proszę o precyzyjne przeczytanie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PiotrRadziewicz">Art. 8 ust. 1a ustawy z dnia 23 lutego 1991 roku o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego jest niezgodny z art. 32 ust. 1, art. 64 ust. 2, art. 77 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 59/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Witolda Pahla jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 59/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt SK 29/08 projekt stanowiska przedstawi poseł Krzysztof Brejza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofBrejza">Na początku informuję, że sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji. Ja miałem pewne uwagi, które zostały skutecznie wyjaśnione przez legislatorów, za co im serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KrzysztofBrejza">Sprawa dotyczy pana Jacka Bombki, który wystąpił ze skargą konstytucyjną, zarzucając niezgodność art. 91 ust. 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu z art. 45 ust. 1 w związku z art. 54 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#KrzysztofBrejza">Chodzi o to, że tryb wyborczy przewiduje – a co warte podkreślenia, nie tylko w ustawie – Ordynacja wyborcza do Sejmu, ale także w ordynacji samorządowej oraz w ustawie o referendum ogólnokrajowym – ochronę dóbr osobistych, natomiast nie dopuszcza możliwości rozpatrywania decyzji administracyjnych. Do tego problem się sprowadza.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#KrzysztofBrejza">Pan Jacek Bombka wyczerpał drogę sądową. Zaskarżył decyzję dyrektora zakładu karnego, który odmówił wpuszczenia go na teren tego zakładu i odmówił rozkolportowania ulotek wyborczych. Pan Jacek Bombka twierdzi, że powinien mieć prawo rozpatrzenia swojej sprawy, de facto decyzji administracyjnej, w trybie wyborczym.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#KrzysztofBrejza">Zdaniem moim, zdaniem legislatorów, i takie zdanie będziemy proponowali Wysokiej Komisji, ten artykuł jest zgodny z konstytucją. Ponieważ nie można rozciągać trybu wyborczego na wszystkie elementy prowadzonej kampanii wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#KrzysztofBrejza">Tryb wyborczy został przez ustawodawcę tak ukształtowany, żeby chronić tylko pewien jej wycinek, czyli ochronę dóbr osobistych. Natomiast do badania decyzji administracyjnych, mimo iż ta decyzja może rzutować na przebieg kampanii wyborczej, zostało stworzone sadownictwo administracyjne, a nie sądownictwo powszechne. Tak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie. Sprawy dotyczące decyzji administracyjnych powinny być rozpatrywane ze względu na ich zgodność z prawem. Natomiast nakładanie na sądy powszechne obowiązku rozpatrywania w ciągu 24 czy 48 godzin zasadności wydania decyzji administracyjnych byłoby zgodne z dyrektywą prawa do sądu przewidującą szybkie rozstrzygnięcie danej sprawy, jednak mogłoby budzić wątpliwości co do tego, czy takie rozpatrzenie sprawy byłoby właściwe, byłoby zasadne, czy mogłoby zapaść w sposób sprawiedliwy.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#KrzysztofBrejza">Dlatego stoję na stanowisku, że art. 91 ust. 1 Ordynacji wyborczej jest zgodny z art. 45 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejDera">Powiedział pan, że została wyczerpana droga sądowa. Jakie były orzeczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PiotrRadziewicz">Sądy wyłączały się, czyli uznawały się za niewłaściwe do rozpatrywania tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejDera">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 29/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy poseł Krzysztof Brejza chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KrzysztofBrejza">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejDera">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Krzysztofa Brejzę jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 29/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że pan poseł otrzymał rekomendację Komisji. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt K 1/08 projekt stanowiska przedstawię ja. Jest to duża sprawa, która dotyczy zaskarżenia ustawy o Policji przez związek zawodowy policjantów. Mówiąc, że jest to duża sprawa, mam na myśli to, że zarzutów jest jedenaście.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#AndrzejDera">Omówię krótko każdy z zarzutów i powiem, jakie jest nasze stanowisko w każdym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#AndrzejDera">Zarzut pierwszy. Nasze stanowisko jest takie, że art. 6b ust. 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji w brzmieniu nadanym przez ustawę z dnia 21 lipca 2006 r. o zmianie ustawy o Policji oraz o zmianie niektórych innych ustaw w zakresie, w jakim wyłącza policjantów z kręgu osób, które mogą być powołane na stanowisko zastępcy komendanta wojewódzkiego i komendanta stołecznego do spraw służb wspomagających działalność Policji jest zgodny z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 32 konstytucji. Chodzi o to, że można kogoś wyłączyć z osób, które kandydują, ale są policjantami ze służb wspomagających.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#AndrzejDera">Stoimy na stanowisku, że ustawodawca ma prawo wyznaczyć krąg osób, z których wybiera się kogoś na stanowisko zastępcy komendanta wojewódzkiego i komendanta stołecznego.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#AndrzejDera">Drugi zarzut dotyczy art. 25a ust. 1 ustawy w zakresie, w jakim uniemożliwia on policjantowi przeniesienie na własną prośbę do służby w Straży Granicznej, Biurze Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służbie Wywiadu Wojskowego, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego lub Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#AndrzejDera">W tym przypadku nasze stanowisko jest takie, że uniemożliwienie przeniesienia na własną prośbę jest niezgodne z konstytucją. Uznajemy, że policjant powinien mieć takie prawo. Nie wolno mu ustawowo zakazywać przeniesienia na własną prośbę. Wydaje się, że jest to niekontrowersyjna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#GrzegorzKozubski">Tym bardziej że funkcjonariusze tamtych służb mają takie prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejDera">Mamy tu do czynienia z sytuacją, że funkcjonariusze wymienionych służb mogą przechodzić do Policji, a policjanci nie mogą. Uważam, że to jest taka elementarna rzecz, która nie wymaga szerszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AndrzejDera">Trzeci zarzut dotyczy art. 35a ust. 1 pkt 1 ustawy w zakresie, w jakim nie ustala zasad poddawania policjanta procedurze określającej jego predyspozycje do służby na określonych stanowiskach lub w określonych komórkach organizacyjnych, zakresu badań, jak i minimalnych kryteriów oceny ich wyników.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#AndrzejDera">My stoimy na stanowisku, że ten przepis jest zgodny z art. 2 i art. 32 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#AndrzejDera">Czwarty zarzut dotyczy art. 35a ust. 5 pkt 1 ustawy w zakresie, w jakim nie określa wytycznych dla ministra właściwego do spraw wewnętrznych do wydania rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#AndrzejDera">My stoimy na stanowisku, że wskazany przepis jest zgodny z art. 2 i art. 92 ust. 1 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#AndrzejDera">Piąty zarzut mówi o art. 41 ust. 2 pkt 9 ustawy w zakresie, w jakim ustala 12-miesięczny termin trwania zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych, spowodowanego prowadzeniem postępowania karnego lub skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#AndrzejDera">My uznajemy, że ten 12-miesięczny termin zawieszenia jest niezgodny z art. 2 i art. 42 ust. 3 konstytucji. Nie powinno być takich zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#GrzegorzKozubski">Nie powinno być możliwości zwolnienia policjanta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejDera">Tu mowa jest o tym, że jest 12-miesięczny termin zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych w związku z prowadzeniem postępowania. Po tym terminie on miałby być zwolniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławChmielewski">O co tu chodzi? Czy o to, że to jest za długi termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejDera">Chodzi o to, że po upływie tego terminu następuje automatycznie zwolnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#GrzegorzKozubski">Nie, przepis mówi, że można go zwolnić. Policjanta można zwolnić ze służby po upływie 12 miesięcy zawieszenia w czynnościach służbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejDera">Można policjanta zwolnić, czyli przepis daje dyspozycję przełożonemu, że może go zwolnić niezależnie od tego, czy sprawa została wyjaśniona, czy policjant okazał się niewinny.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AndrzejDera">Szósty zarzut dotyczy art. 62 ust. 2 ustawy w zakresie, w jakim nie określa przesłanek złożenia oświadczenia o stanie majątkowym na żądanie przełożonego właściwego w sprawach osobowych.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#AndrzejDera">Uznajemy, że ten przepis jest niezgodny z art. 2 oraz jest zgodny z art. 32 ust. 1 konstytucji. Proszę, aby pan legislator wyjaśnił to nasze stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#GrzegorzKozubski">Zakwestionowana jest konstytucyjność art. 62 ust. 2 o Policji w zakresie, w jakim przepis ten nakazuje policjantowi składanie oświadczenia o swoim stanie majątkowym, m.in. na żądanie przełożonego właściwego w sprawach osobowych. Zdaniem wnioskodawców, przełożony może bez podania przyczyn, w każdej sytuacji, zażądać złożenia takiego oświadczenia. Ustawa nie określa bowiem warunków, w jakich może nastąpić takie żądanie.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#GrzegorzKozubski">Zarzut w stosunku do tego przepisu jest taki, że on uchybia zasadzie przyzwoitej legislacji, zostawia przełożonemu zbyt dużą swobodę w zakresie decydowania o tym, kiedy policjant ma składać takie oświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejDera">Każdy, kto składa oświadczenie majątkowe, ma określony ustawowy tryb jego składania. Określony jest termin i powód. Natomiast w tej ustawie jest zapis, który mówi, że przełożony ma prawo praktycznie bez żadnych ograniczeń zażądać złożenia oświadczenia majątkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#GrzegorzKozubski">Uważamy, że przepis powinien określać jakieś minimalne warunki, kiedy może takie żądanie nastąpić, np. istnienie uzasadnionego podejrzenia. Teraz mamy całkowitą dowolność i dlatego przepis jest kwestionowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejDera">Kolejny, czyli siódmy zarzut dotyczy art. 62 ust. 8 ustawy w zakresie, w jakim nie zawiera wytycznych do wydania rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AndrzejDera">Uznajemy, że jest to niezgodne z art. 92 ust. 1 konstytucji. To jest sprawa oczywista. Skoro jest przepis, który mówi o wydawaniu rozporządzenia i wyraźnie mówi o wytycznych, to sprawa nie wymaga komentarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#StanisławChmielewski">A może z całej ustawy można wyciągnąć wytyczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#GrzegorzKozubski">Ten przepis łączy się z tym, o czym przed chwilą dyskutowaliśmy. Gdyby przepis ustawowy określał te jasne kryteria, to można byłoby uznać, że rozporządzenie nie musiałoby tego określać. Można teoretycznie przyjąć, że to rozporządzenie mogłoby zawierać wytyczne w tym zakresie, choć to nie byłoby najlepsze rozwiązanie. Jednak rozporządzenie nie zawiera nic w tym zakresie. W związku z tym konsekwentnie należy uznać, że nie ma tych wytycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławChmielewski">Czyli, jeżeli dobrze rozumiem, w ustawie zasygnalizowano możliwość składania tych oświadczeń, ale żaden przepis ustawy nie mówi o tym, w jakich warunkach, a w rozporządzeniu miało to być określone. To jest to niezgodne z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejDera">Dlatego stwierdzamy, że przepis art. 62 ust. 8 ustawy jest niezgodny z art. 92 ust. 1 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejDera">Ósmy zarzut dotyczy art. 62a ustawy w zakresie, w jakim zobowiązuje policjanta do informowania przełożonego właściwego w sprawach osobowych o podjęciu przez małżonka lub osobę pozostającą we wspólnym gospodarstwie rodzinnym określonego w tym przepisie zajęcia.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#AndrzejDera">Uznajemy, że wskazany przepis jest zgodny z art. 2 w związku z art. 51 ust. 2 i art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji. Przepis ten nakłada na policjanta obowiązek poinformowania, że np. żona została zatrudniona w określonych jednostkach, co wynika z ustawy, żeby nie było podejrzeń o stronniczość. My stwierdzamy, że przepis ten jest zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#AndrzejDera">Dziewiąty zarzut dotyczy art. 94 ust. 1a ustawy.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#AndrzejDera">My uznaliśmy, że przepis jest zgodny z art. 2, z art. 32 i art. 46 konstytucji, ale poproszę pana legislatora o wyjaśnienie naszego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#GrzegorzKozubski">Art. 94 ust. 1a stanowi, że osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego popełnione w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej albo za przestępstwo określone w art. 258 Kodeksu karnego lub wobec której orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, jest obowiązana do zwrotu pomocy finansowej, a chodzi o pomoc finansową na uzyskanie lokalu mieszkalnego. Czyli były policjant, który popełniłby przestępstwo, ma obowiązek zwrócić tę pomoc.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#GrzegorzKozubski">Wnioskodawcy zarzucają niezgodność tego przepisu z art. 2, art. 32 i art. 46 konstytucji. Zdaniem eksperta, którego ja popieram, użycie wyrazu „osoba” jest niezgodne z zasadą przyzwoitej legislacji w demokratycznym państwie prawnym. Przecież może się zdarzyć, że orzeczono w stosunku do takiej osoby środek karny pozbawienia praw publicznych już w czasie, kiedy przestał on być policjantem. Był policjantem, został emerytem, pracuje gdzieś, popełnił przestępstwo. Tak sformułowany przepis oznacza, że miałby oddać pomoc mieszkaniowa, którą uzyskał wiele lat przed tym zdarzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejDera">Czy tam nie jest napisane: „w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych”? Proszę jeszcze raz przeczytać ten przepis. Wydaje mi się bowiem, że tam jest wyraźny związek z pełnieniem przez niego czynności służbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#GrzegorzKozubski">Tak, ale tak jest w przypadku, kiedy został skazany za przestępstwo umyślne lub za przestępstwo skarbowe umyślne ścigane z oskarżenia publicznego popełnione w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowych lub osobistych. Zgoda, takie przestępstwo mógł popełnić tylko będąc w służbie.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#GrzegorzKozubski">Ale tu jest druga część zdania: „lub wobec której orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe”. W tym zakresie można interpretować ten przepis, że to może być każde inne przestępstwo popełnione później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AndrzejDera">Czyli chodzi o ten drugi człon.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#GrzegorzKozubski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AndrzejDera">W związku z tym, że zaskarżony został cały artykuł, uważam, że powinniśmy zakresowo odnieść się do tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#GrzegorzKozubski">Ale skarga dotyczy całego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejDera">To nie ma znaczenia. Uważam, że powinniśmy się odnieść do tego zakresu, o którym pan mówi, żebyśmy nie wyrugowali tej pierwszej części.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#GrzegorzKozubski">W zakresie, w jakim dopuszcza pozbawienie pomocy finansowej osoby skazanej już po zakończeniu służby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejDera">Tak. Chodzi o tę drugą część zdania, którą pan przytoczył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#GrzegorzKozubski">Takie jest uzasadnienie dla proponowanego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejDera">Wiem, że takie jest uzasadnienie, tylko problem polega na tym, że my nie mamy zakresowości w naszym stanowisku. W stanowisku mówimy, że art. 94 ust. 1a jest niezgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#AndrzejDera">Chodzi mi o to, aby zaznaczyć, że tylko w zakresie drugiej części zdania. Nie chciałbym przed Trybunałem kwestionować tego, że kiedy kwestionariusz na służbie przyjmie korzyść czy działa z niskich pobudek, to nie powinien oddać uzyskanej pomocy finansowej. W takim przypadku zwrot pomocy, którą dostał od służby, nie jest niekonstytucyjny. A kiedy stwierdzilibyśmy, że niekonstytucyjny jest cały przepis, tak musiałbym uzasadniać.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#AndrzejDera">Dlatego powinniśmy powiedzieć, że jest niekonstytucyjny tylko w zakresie, w jakim umożliwia skazanie osób, które nie są już związane ze służbą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#StanisławChmielewski">Nie wiem, czy ta intencja do końca jest jasna. Wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z dwoma stanami, które wynikają z tego przepisu. Z całą pewnością wszelkie przestępstwa, które zostały popełnione w związku ze służbą, a tym bardziej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ale bez względu na to, czy ktoś jest funkcjonariuszem, czy też emerytem, powinny skutkować zwrotem pomocy finansowej.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#StanisławChmielewski">Nie może być tak, że ktoś dostaje premię, a okazuje się, że był łobuzem w czasie służby. Nawet jeżeli już jest na emeryturze. Tak nie może być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#GrzegorzKozubski">W czasie służby popełnione przestępstwa skutkują pozbawieniem pomocy. Natomiast ten przepis pozwala też na taką interpretację, że pomoc odbiera się, jeżeli ktoś popełnił przestępstwo już po służbie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StanisławChmielewski">Ja inaczej ten przepis rozumiem, na tyle, na ile go panowie przedstawili. Że inne przestępstwo popełnione, a nie związane ze służbą, też zmusza do zwrotu tej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#GrzegorzKozubski">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#StanisławChmielewski">To w takim razie powiedzmy, o jaki zakres tu chodzi. Apeluję do pana posła Dery, aby to stanowisko było jednoznaczne. Jeżeli to wszystko związane jest ze służbą, to konsekwencja czasowa nie ma znaczenia. Emeryt, moim zdaniem, też powinien odpowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AndrzejDera">Proszę o chwilę skupienia. Proszę pana legislatora o podanie dokładnego brzmienia tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#GrzegorzKozubski">„Osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego popełnione w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej albo za przestępstwo określone w art. 258 Kodeksu karnego lub wobec której orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, jest obowiązana do zwrotu pomocy finansowej, o której mowa w ust. 1”.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#GrzegorzKozubski">Wnioskodawca podnosi, że art. 94 ust. 1a uchybia zasadzie określoności przepisów prawa, tym samym narusza zasadę poprawnej legislacji, ponieważ używa określenia „osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem sądu”. Oznacza to, że roszczenie zwrotu udzielonej pomocy finansowej może być adresowane do osób niepozostających w żadnej zależności z Policją, może być stosowany wobec osób, które popełniły inne przestępstwa już po zakończeniu służby, jeżeli sąd orzekł w stosunku do nich pozbawienie praw publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JerzyKozdroń">Przecież to jest przepis w ustawie o Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejDera">Ja uważam, że jest to zbyt daleko idący wniosek. Jest to ustawa o Policji i ona dotyczy tylko i wyłącznie funkcjonariuszy Policji. Jest tu prosty związek przyczynowy: popełnił przestępstwo w celu osiągnięcia korzyści materialnej – musi zwrócić pomoc finansową. Tam jest napisane, kiedy została orzeczona kara pozbawienia praw publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#StanisławChmielewski">Dodam jeszcze, aby potwierdzić mój tok rozumowania, że skutek powinien się ciągnąć nawet za byłym policjantem. Znajduję analogię do sędziego w stanie spoczynku. Sędzia w stanie spoczynku jest nadal w służbie.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#StanisławChmielewski">Oczywiście policjant emeryt korzysta, przynajmniej jeszcze na dzień dzisiejszy, z pewnego przywileju – wypłacanej emerytury. Więc cały czas obejmują go pewne przywileje, w związku z tym, że był kiedyś policjantem. Nie może być tak, że ktoś, kto był policjantem, pójdzie na emeryturę i może popełniać przestępstwa. On ma być nadal porządny.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#StanisławChmielewski">A jeżeli się okaże, że on tam kiedyś narozrabiał, to tym bardziej nie może dostać premii. Nikt go zapewne nie będzie wyrzucał z mieszkania, ale niech odda to, co uzyskał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#GrzegorzKozubski">Jeżeli taki policjant w czasie służby „narozrabiał”, to sytuacja jest jasna. Ale jeżeli zdarzyło mu się otrzymać wyrok na emeryturze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#StanisławChmielewski">On ma być porządny na służbie i po jej zakończeniu. Jeżeli popełni zbrodnię i zostanie pozbawiony praw publicznych, to dlaczego państwo ma go nagradzać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JerzyKozdroń">Panie mecenasie, on się związał z tą służbą na całe życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AndrzejDera">Uważam, że powinniśmy tego przepisu bronić i są argumenty, żeby go bronić przed Trybunałem Konstytucyjnym. W całości. Cały przepis art. 94 ust. 1a jest zgodny z konstytucją. Proponuję właśnie takie stanowisko, na zgodność. Czy usłyszę głos sprzeciwu? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#AndrzejDera">Zarzut dziesiąty dotyczy art. 95 ust. 2 pkt 9 ustawy. My uznajemy, że przepis jest zgodny z art. 2, art. 32 i art. 46 konstytucji. Proszę, aby pan legislator omówił ten zarzut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#GrzegorzKozubski">Artykuł ten dotyczy decyzji o opróżnieniu lokalu. „Decyzję o opróżnieniu lokalu mieszkalnego, o którym mowa w art. 90 ust. 1, wydaje się, jeżeli policjant został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, popełnione w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, albo za przestępstwo określone w art. 258 kodeksu karnego lub wobec którego orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe”.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#GrzegorzKozubski">W stanowisku przyjęliśmy analogiczne rozwiązanie, to znaczy, że jest niezgodny z art. 2, ale jest zgodny z art. 32 i art. 46 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejDera">Zaraz, chwileczkę. Ja tu mam napisane, że jest zgodny ze wszystkimi wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#GrzegorzKozubski">Jest niezgodny z art. 2 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AndrzejDera">Panie mecenasie, mówimy teraz o zarzucie dziesiątym, czyli o art. 95 ust. 2 pkt 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#GrzegorzKozubski">Przepraszam, pomyliłem kolejność. Ma pan rację, panie przewodniczący, przepis ten jest zgodny z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AndrzejDera">Cieszę się, że sprawa się wyjaśniła. Nasze stanowisko musi być spójne. Skoro zwrot pomocy uznajemy za zgodny, to i oddanie mieszkania jest zgodne.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#AndrzejDera">Jeżeli to jest mieszkanie służbowe i Policja daje dodatek mieszkaniowy, to on też podlega zwrotowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#GrzegorzKozubski">Proszę państwa, w poprzednim zarzucie uznanie, że przepis jest niezgodny, wiązało się z określeniem „osoba”. Tutaj nie ma wątpliwości, że chodzi o policjanta, który dopuścił się przekroczenia prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejDera">Ostatni zarzut, jedenasty, dotyczy art. 114 ust. 1 pkt 2 ustawy w zakresie, w jakim policjantom, którzy podjęli służbę przed dniem wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy o Policji, ogranicza wymiar ekwiwalentu za niewykorzystane urlopy wypoczynkowe i dodatkowe oraz za niewykorzystany czas wolny od służby do ostatnich 3 lat służby.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#AndrzejDera">My stwierdzamy, że przepis jest zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#AndrzejDera">Przepis mówi o tym, że jeżeli policjant nie wykorzystał urlopu, to ma prawo tylko do trzech lat wstecz. Uważam, że w tym zakresie obowiązuje ogólna zasada, która wynika z innych przepisów i stosowana jest w innych, niezwiązanych z Policją, regulacjach prawnych, w szczególności w Kodeksie pracy, bo to są przepisy dotyczące urlopów wypoczynkowych i ekwiwalentów. Nie powinniśmy różnicować praw i dlatego proponujemy, że zapis, który mówi, że można odbierać urlop tylko za trzy lata wstecz, jest zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#AndrzejDera">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje przedstawione stanowisko w sprawie o sygn. akt K 1/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowane stanowisko. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje mnie marszałkowi jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 1/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-105.7" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-105.8" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt K 15/08 projekt stanowiska przedstawi poseł Jerzy Kozdroń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JerzyKozdroń">Jest to wniosek Krajowej Rady Notarialnej kwestionujący konstytucyjność art. 95i § 1 ustawy – Prawo o notariacie dodanego przez art. 1 pkt 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 2007 r. o zmianie ustawy – Prawo o notariacie oraz niektórych innych ustaw z art. 2, art. 17 ust. 1, art. 64 ust. 1, 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 w związku z art. 84 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JerzyKozdroń">Pamiętamy, szczególnie posłowie, którzy byli w poprzedniej kadencji, że ustawa ta wprowadziła instytucję poświadczenia dziedziczenia przez notariuszy. W określonych sytuacjach przy pewnych przesłankach notariusz mógł wydać poświadczenie dziedziczenia w sprawie dziedziczenia ustawowego czy dziedziczenia testamentowego za wyjątkiem testamentów szczególnych. Zastąpiono tym samym postanowienia sądu o stwierdzenie nabycia spadku. Poświadczenia mają rangę prawomocnych postanowień o stwierdzeniu nabycia spadku.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#JerzyKozdroń">Samo uprawnienie notariuszy do wydania tego rodzaju poświadczeń nie budzi kontrowersji Krajowej Rady Notarialnej. Natomiast jej zarzut sprowadza się do tego, że w tej ustawie nałożono na nią obowiązek zorganizowania systemu informatycznego i prowadzenia rejestru tych poświadczeń dziedziczenia.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#JerzyKozdroń">A więc korporacja notarialna miała obowiązek zainstalować system informatyczny, prowadzić ten system i prowadzić stronę internetową, a to wszystko w ramach swoich kosztów. Czyli każdy notariusz wydaje poświadczenie dziedziczenia i składa wniosek o wprowadzenie go do systemu, a Krajowa Rada Notarialna musi ten system utrzymywać i administrować.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#JerzyKozdroń">Zarzut Krajowej Rady Notarialnej jest taki, że państwo wkracza w kwestie własności prywatnej, ponieważ wkroczenie w utrzymywanie Rady ze składek członkowskich korporacji jest naruszeniem prawa do własności wynikającego z art. 64 konstytucji, który mówi, że każdemu gwarantuje się prawo do własności. Korporacja też ma prawo do własności.</u>
          <u xml:id="u-106.5" who="#JerzyKozdroń">Nie dość tego, oni uważają, że zostało na nich nałożone świadczenie publiczne, które powinno być finansowane z budżetu, a nie ze środków korporacji.</u>
          <u xml:id="u-106.6" who="#JerzyKozdroń">Po drugie, w konstytucji jest art. 17 mówiący o korporacjach. Mówi się tam tak: „W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony”.</u>
          <u xml:id="u-106.7" who="#JerzyKozdroń">Zakres, czyli czym te organizacje zawodowe powinny się zajmować, jest określony w konstytucji. Natomiast ustawa nakłada na korporację dodatkowe zadanie publiczne, bo w istocie rzeczy prowadzenie rejestru poświadczeń dziedziczeń jest prowadzeniem akt sądowych stwierdzających nabycie prawa do spadku.</u>
          <u xml:id="u-106.8" who="#JerzyKozdroń">Wydaje się, że tutaj zasada swobody tych korporacji została naruszona, skoro daje się zadanie publiczne, a nie daje się żadnych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejDera">Rozumiem, że w stanowisku stwierdzamy, że przepis jest niezgodny z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JerzyKozdroń">Niezgodny, ale nie do końca. We wniosku został podniesiony przez korporację drugi zarzut, zarzut naruszenia art. 84 konstytucji, który mówi, że wszyscy mają obowiązek płacić podatki. Uważamy, że ten zarzut nie ma związku ze sprawą i dlatego stwierdzamy, że nie jest niezgodny z tym wzorcem konstytucyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#StanisławChmielewski">Notariusze robią to odpłatnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JerzyKozdroń">Oczywiście, że odpłatnie. Ale tu chodzi o sam system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejDera">Rzecz w tym, że obowiązek nałożono nie na notariusza, tylko na Krajową Radę Notarialną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JerzyKozdroń">Notariusz pobiera opłatę tylko za sporządzenie poświadczenia dziedziczenia. Natomiast za jego wprowadzenie do systemu oraz za to, że ten system funkcjonuje, za dostęp do tego systemu i za sporządzanie wypisów z tego systemu nie ma żadnych opłat. Przecież gdyby państwo przejęło prowadzenie tego systemu, to wprowadziłoby określony ryczałt, więc notariusz czy ktokolwiek, kto chce wyciąg z tego systemu, musiałby zapłacić i system utrzymywałby się sam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#StanisławChmielewski">Każdy notariusz odprowadza składki od obrotu do Krajowej Rady Notarialnej, aby ona mogła funkcjonować i spełniać wszystkie zadania. Rozumiem, że notariusze nie kwestionują tego zadania i chcą to nadal robić, a w ich imieniu nie kwestionuje tego Krajowa Rada Notarialna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JerzyKozdroń">Co do zasady Krajowa Rada Notarialna nie ma wątpliwości, że może to robić. Natomiast mówi o tym, że nałożono na nią zadanie publiczne w postaci prowadzenia systemu informatycznego i rejestru. Dlatego domaga się na to zadanie pieniędzy z budżetu. Na utrzymanie systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MarianFilar">Pan poseł Chmielewski mówi, że klient już dał pieniądze na funkcjonowanie tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#StanisławChmielewski">Klient zapłacił notariuszowi, notariusz od obrotu płaci składki i w związku z tym Krajowa Rada Notarialna jako samorząd, który działa w interesie tych notariuszy, ma określone obowiązki. Jeśli nie kwestionuje tego zadania co do zasady.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#StanisławChmielewski">Rozumiem, że każdy notariusz składki opłaca. W związku z tym składka służy utrzymaniu Krajowej Rady Notarialnej i wszystkim zadaniom, jakie ona spełnia w kontekście tego, co robi notariusz, bo jest jego reprezentantem.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#StanisławChmielewski">Jeżeli teraz mamy powiedzieć wprost, że państwo, które chciało pomóc obywatelom, teraz jeszcze ma drugi raz zapłacić za to, bo obywatel raz już zapłacił, to państwo jest zbyt mocno postrzegane jako płatnik. Notariusze mają pewną prerogatywę, która pozwala im na szersze działanie. Spójrzmy na to z tej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyKozdroń">Pan, panie pośle, nie ma racji. Pan się myli. Zgadzam się z tym, że za poświadczenie dziedziczenia i za wprowadzenie do systemu notariusz pobrał określoną opłatę według taksy notarialnej. Natomiast samo prowadzenie całego systemu przez Krajową Radę Notarialną, administrowanie tym systemem, wydawanie na prośbę obywateli wypisów z takiego poświadczenia kosztuje. A tu trzeba powiedzieć, że za te czynności obywatel nie wnosi żadnej opłaty, bo nie ma podstawy do pobierania takiej opłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#StanisławChmielewski">Przecież za to już zapłacił klient.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyKozdroń">Kiedy zapłacił? Przyszedł do notariusza, który sporządził poświadczenie dziedziczenia i wprowadził do systemu i zapłacił za te czynności. Ale za pół roku ten klient przychodzi i prosi o wypis, bo potrzebny jest mu w innej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#StanisławChmielewski">I robi to notariusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JerzyKozdroń">Tak, robi to notariusz, ale nie ma podstaw, żeby pobrać opłatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#StanisławChmielewski">Bo już ją pobrał. Chodzi mi o zasadę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JerzyKozdroń">Jest zasada, że jeżeli tworzy się jakieś stowarzyszenie i jego członkowie zgadzają się wnosić składkę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejDera">Ale tu jest coś innego. Składka notarialna wnoszona jest od obrotu. Przyjmując, że obowiązki, które zostały nałożone na notariuszy, zwiększają dochód, to automatycznie zwiększona jest składka na rzecz Krajowej Rady Notarialnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JerzyKozdroń">W porządku. Problem jest jednak innej natury. Samo odprowadzanie tych składek nie jest kosztem działalności kancelarii notarialnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AndrzejDera">Nie, to jest koszt prowadzenia firmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PiotrKrzywicki">Każda składka, która musi być wniesiona, jest kosztem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#StanisławChmielewski">Jeszcze jedno. Dyskutowaliśmy kiedyś o komornikach i doszliśmy do wniosku, że jest to nieco inna profesja, mimo iż komornik działa w imieniu państwa. Notariusz w pewnych dziedzinach działa w imieniu państwa.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#StanisławChmielewski">Jeżeli przysługuje mu przymiot zawodu zaufania publicznego, to korporacja notarialna powinna ponosić pewne konsekwencje takiego przymiotu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JerzyKozdroń">Różnica między notariuszem a komornikiem jest taka, że komornik jest funkcjonariuszem publicznym, a notariusz jest zawodem zaufania publicznego. I to jest sprawa definitywnie rozstrzygnięta. Paralela między komornikiem a notariuszem jest zła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AndrzejDera">Ponieważ ta sprawa budzi kontrowersje, proponuję dokończyć tę dyskusję na jutrzejszym posiedzeniu Komisji w szerszym gronie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyKozdroń">Problem tylko w tym, że ja jutro nie będę mógł być na posiedzeniu Komisji, bo o godz. 13.00 mam posiedzenie podkomisji do spraw zmian w ustawie o prokuraturze. Postaram się przyjść, ale nie wiem, co z tego wyniknie.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#JerzyKozdroń">Rozpatrzmy jeszcze taką sprawę. Czy z art. 17 konstytucji wynika obowiązek ponoszenia ciężarów publicznych? W mojej ocenie nie. Tam jest mowa o sprawowaniu pieczy nad członkami tej korporacji. Tam to jest ewidentnie powiedziane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#StanisławChmielewski">Prowadzenie takiego rejestru nie jest sprawowaniem pieczy, z całą pewnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AndrzejDera">I tak decyzję podejmie Trybunał. Pan poseł przedstawił swoje stanowisko. Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 15/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła przedstawione stanowisko, przy 7 głosach za, 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się. Czy poseł Jerzy Kozdroń chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JerzyKozdroń">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AndrzejDera">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 15/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#AndrzejDera">W ten sposób wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>