text_structure.xml
76.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejHalicki">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejHalicki">Porządek dzienny przewiduje cztery punkty: pkt 1 – rozpatrzenie zawiadomienia Prezesa Rady Ministrów o zamiarze przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej do ratyfikacji, bez zgody wyrażonej w ustawie, Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Socjalistycznej Republiki Wietnamu o wzajemnej ochronie informacji niejawnych, podpisanej w Hanoi dnia 9 września 2010 r. (druk nr 3944), pkt 2 – uchwalenie dla marszałka Sejmu opinii w sprawie deklaracji poparcia dla demokratycznych aspiracji narodów w regionie eurośródziemnomorskim, pkt 3 – działalność Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i pkt 4 – sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejHalicki">Czy są uwagi do porządku dziennego?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszWita">Chciałbym zapytać, czy dobór dzisiejszych tematów wynika z jakiegoś specjalnego wyrafinowania. Z jednej strony, będziemy zajmowali się Polskim Instytutem Spraw Międzynarodowych, który ma aspiracje być nowoczesnym think tankiem i prowadzić głębokie analizy sytuacji międzynarodowej oraz wspierać MSZ. Z drugiej strony, będziemy mówili o aspiracjach demokratycznych w wybranych państwach afrykańskich. Ponadto przewidziane jest rozpatrzenie zawiadomienia o ratyfikacji umowy o wymianie tajnych informacji z państwem, które jest niedemokratyczne, a wręcz totalitarne.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszWita">Gdyby to ułożyć w logiczną całość, okazałoby się, że w wyniku głębokiej analizy PISM doszliśmy do wniosku, że w ramach wspierania demokracji w niektórych państwach będziemy z państwami totalitarnymi podpisywać umowy o wymianie informacji niejawnych. To jest bardzo wyrafinowana myśl. Nie przyszłoby mi to do głowy. Jeśli zestawienie tematów jest celowe, to gratuluję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejHalicki">Mamy dwa punkty o charakterze legislacyjnym. Zgoda na ratyfikację będzie przedmiotem naszej debaty w pkt 1. Można nie wyrazić zgody. Jeśli chodzi o pozostałe punkty, to realizujemy plan pracy. W dniu dzisiejszym będziemy rozmawiać o działalności PISM.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejHalicki">Jeśli chodzi o sprawy bieżące, to jesteśmy po spotkaniu prezydium Komisji, na którym omawialiśmy wniosek Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Również pan przewodniczący Błaszczak zwrócił się do nas z pytaniem, czy odbędziemy posiedzenie Komisji, o które wnosiła grupa posłów w trybie art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu. Posiedzenie miałoby być poświęcone incydentowi w Moskwie, kiedy to zatrzymano dwóch dziennikarzy pracujących dla „Naszego Dziennika” i zarekwirowano im sprzęt.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejHalicki">Wniosek jest umotywowany i to nie ulega wątpliwości. Miałem jednak wątpliwość co do istoty tematu. Mamy w tej sprawie rozbieżne poglądy. Pan przewodniczący Karski wyraźnie zaznaczał, że podtrzymuje wniosek o zwołanie posiedzenia z tak sformułowanym porządkiem dziennym. Zakłada on, że Komisja uzyskałaby informację od osób zatrzymanych i to stanowiłoby podstawę do dyskusji. Mielibyśmy zatem posiedzenie zwołane dla wysłuchania osób trzecich, które nie są ani przedstawicielami administracji, ani instytucji, które nadzoruje parlament. Są po prostu osobami fizycznymi. Zgadzając się z opinią, że media to czwarta władza, uważamy jednak, że nie było precedensu, aby komisje zajmowały się sprawami interwencyjnymi w jednostkowych przypadkach.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejHalicki">Zgodnie z propozycją pana przewodniczącego Iwińskiego, uważamy, że ten temat powinien zostać przeformułowany tak, aby Komisja Spraw Zagranicznych mogła się nim zająć. Temat mógłby brzmieć: „Dylematy opieki dyplomatycznej i konsularnej nad obywatelami polskimi, którzy przebywają za granicą”. Oczywiście, przykład wyjściowy byłby przez nas wzięty pod uwagę. Takich przypadków zapewne jest więcej, zatem zwrócę się do MSZ, by w przyszłym tygodniu taki temat podjąć w trybie nadzwyczajnym. Z końcem tego tygodnia powinniśmy poinformować wnioskodawców, co w tej kwestii robimy jako Komisja.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#AndrzejHalicki">Informuję państwa, że posiedzenie odbędziemy w przyszłym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#AndrzejHalicki">Pan przewodniczący Karski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KarolKarski">Myślę, że pan przewodniczący ma jeszcze możliwość nienaruszenia regulaminu Sejmu oraz powszechnie obowiązującego prawa. Regulamin Sejmu daje określone możliwości, także opozycji. Pozwala na złożenie wiążącego wniosku o zwołanie posiedzenia Komisji. Regulamin Sejmu wręcz zobowiązuje przewodniczącego Komisji do zwołania posiedzenia w terminie do 30 dni od dnia złożenia wniosku. Odpowiedzialność za wniosek ponoszą ci, którzy go składają. Jeśli zbierze się określona regulaminem Sejmu grupa posłów, którzy uważają, że posiedzenie Komisji w danej sprawie powinno się odbyć, to posiedzenie się odbywa. Nie znam w Sejmie przewodniczącego komisji, który by naruszył regulamin Sejmu w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KarolKarski">Z jednej strony, oczekujemy informacji MSZ w sprawach dotyczących wykonywania opieki konsularnej. Szerzej, kwestia dotyczy możliwości pracy polskich dziennikarzy, a także postępowania władz rosyjskich wobec dziennikarzy na terenie Federacji Rosyjskiej. Polscy dziennikarze w trakcie wykonywania swojej pracy zostali zatrzymani na terenie bazy przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Byli przetrzymywani i przesłuchiwani. Po kilku godzinach zostali zwolnieni. Kiedy opuszczali terytorium Federacji Rosyjskiej przez lotnisko Szeremietiewo, zażądano od nich pozostawienia wszystkich nośników informacji. W sposób oczywisty uniemożliwiło to prowadzenie pracy dziennikarskiej, ale także stanowiło ingerencję w źródła informacji i w możliwość wglądu w pozyskane materiały.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KarolKarski">Sprzęt został zarekwirowany. Po jakimś czasie był zwrócony, ale zostały naruszone plomby. Wszystkie informacje zostały skopiowane, cześć została zniszczona. Na komputerze został zainstalowany dodatkowy program, którego zadaniem, w opinii specjalistów, było przekazywanie wszystkich informacji znajdujących się na komputerze na bieżąco na zewnątrz. Był to zatem wirus szpiegowski.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KarolKarski">Chcemy pomóc polskim dziennikarzom. Takie zdarzenia w przyszłości nie powinny się pojawiać. Wymagana regulaminem Sejmu grupa posłów uważa, że posiedzenie Komisji w tej sprawie powinno się odbyć. Pan przewodniczący ma prawo zdystansować się od tego i stwierdzić, że nie chciałby takiego posiedzenia, że jego klub nie chce rozmawiać na ten temat. Ale demokracja to nie są tylko rządy większości, lecz rządy większości z poszanowaniem praw mniejszości. Jeśli tak zostały ukształtowane zasady w regulaminie Sejmu, iż 1/3 członków Komisji ma prawo w sposób wiążący zwrócić się o zwołanie posiedzenia, to należy takie rozwiązanie uszanować.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KarolKarski">Uznaję w pełni prawo pana przewodniczącego do tego, aby nie podpisywać się pod tym wnioskiem. Podpis pana przewodniczącego nie widnieje pod wnioskiem. Moja prośba jest taka, aby zwołać posiedzenie Komisji, bo czas mija, a sprawa nabiera nowego, zupełnie niepotrzebnego wymiaru. Taki jest regulamin Sejmu. Wymagana regulaminem Sejmu grupa posłów złożyła wniosek. Z całym szacunkiem do osoby, którą szanuję i lubię, uważam, że w kompetencji przewodniczącego nie leży ocenianie treści wniosku. To, czy pan przewodniczący chce zwołać to posiedzenie, czy też nie, naprawdę nie ma decydującego znaczenia na gruncie regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KarolKarski">W czasach strasznych, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, kiedy standardy demokracji były naruszane na każdym kroku, kiedy wszyscy rwali szaty, że dzieją się rzeczy niewiarygodne, nikomu do głowy nie przyszło, żeby na wniosek 1/3 członków komisji nie zwołać posiedzenia. Zdarzało się, że przewodniczący komisji z Prawa i Sprawiedliwości zwoływali na wniosek grupy posłów posiedzenie z jednym punktem – odwołanie przewodniczącego komisji, ponieważ szanowali regulamin Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KarolKarski">Mam prośbę do pana przewodniczącego, żeby również szanował regulamin Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejHalicki">Interpretuję regulamin Sejmu w taki sposób, że powinniśmy szanować siebie nawzajem. Muszę pilnować powagi Komisji. Można nieco inaczej zredagować temat. Apelowałbym zatem o odpowiedzialność.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DariuszLipiński">Szanując państwa czas, na pewno będę mówił krócej niż pan poseł Karski, co jest rzeczą nietrudną. O ile pamiętam, ten incydent zdarzył się jakiś czas temu – 5 lutego br. Rozumiem, że potencjalny problem opieki konsularnej ze strony MSZ został rozwiązany. Gdyby wniosek został wówczas złożony, można by przypuszczać, że jego przyczyną jest troska o należytą opiekę konsularną. Mamy prawie kwiecień, zatem chciałbym zapytać pana posła Karskiego, co takiego zdarzyło się, że wniosek o zwołanie posiedzenia został teraz przedstawiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejHalicki">Chciałbym, żebyśmy teraz nie prowadzili dyskusji w tej sprawie. Zwracałem uwagę, że są inne narzędzia – interpelacja, oświadczenie, zapytanie poselskie. Odpowiedź nastąpiłaby w dużo szybszym terminie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejHalicki">Jeśli chodzi o posiedzenie Komisji – że powinno być ono zwołane w celu uzyskania informacji ze strony MSZ bądź innych przedstawicieli administracji rządowej, to posiedzenie nie może być zwołane, aby wysłuchać relacji pojedynczych osób. Oczywiście, wobec tych osób dopuszczono się nagannych działań. Żaden dziennikarz nie powinien mieć zarekwirowanego sprzętu. O interwencji MSZ w tej sprawie możemy się dowiedzieć od kompetentnych urzędników z resortu spraw zagranicznych. Dlatego proponujemy przeformułowanie tematu posiedzenia, aby dowiedzieć się, jakie działania podejmuje konsulat i jak centrala nadzoruje tego typu przypadki, kiedy wobec obywateli polskich stosowane jest nadużycie prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KarolKarski">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Lipińskiemu. Incydent wydarzył się 5 lutego br. Wniosek został złożony na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Żeby został złożony, musi się pod nim podpisać 1/3 członków Komisji. Wniosek został przedstawiony do podpisu członkom Klubu Parlamentarnego PiS i złożony 25 lutego. Pan przewodniczący ma taki zwyczaj, nieco odbiegający od praktyki przewodniczących innych komisji, że przeciąga ten 30-dniowy termin do ostatniego dnia. Inni przewodniczący komisji w krótszym terminie realizują tego typu wnioski. W Komisji Spraw Zagranicznych tego typu wnioski są rozpatrywane na zasadzie „może się zapomni”, „może się zdezaktualizuje”. Zawsze termin jest najdalszy. Pan przewodniczący zaczekał do dzisiaj z rozpatrzeniem wniosku. Jak widać, takich rozterek nie miał jeszcze miesiąc temu, ale dziś już je przedstawia.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KarolKarski">To nie jest tylko instytucja naszego parlamentu. Komisje Senatu amerykańskiego oraz Izby Reprezentantów również są zwoływane na wniosek grupy posłów. W tym przypadku mamy wyjątkowo dziwną sytuację. Pan przewodniczący nie musi zgadzać się z wnioskiem, ale niech uszanuje, że jesteśmy posłami z woli narodu. Każdy z nas reprezentuje część Rzeczypospolitej. Regulamin Sejmu stwierdza, że pan ma obowiązek zwołać to posiedzenie. W przeciwnym wypadku naruszy pan nie tylko regulamin Sejmu, ale także powszechnie obowiązujące przepisy prawa, nakładające na funkcjonariusza publicznego wymóg wypełniania swoich obowiązków bez szkody dla interesu publicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejHalicki">Staram się nie naruszyć powagi Sejmu, prawa ani też regulaminu Sejmu. Zwołam posiedzenie Komisji na wniosek mniejszości ze zmodyfikowanym porządkiem obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KarolKarski">Pana obowiązkiem jest zwołać posiedzenie z porządkiem sformułowanym przez grupę posłów. Proszę przeczytać regulamin Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejHalicki">Temat posiedzenia będzie brzmiał – dylematy opieki konsularnej i dyplomatycznej nad obywatelami polskimi. Spotykamy się w przyszłym tygodniu. Przywołany przez państwa przykład będzie punktem wyjścia dla naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejHalicki">Zamykam sprawy bieżące i przechodzimy do pkt II porządku obrad. Pan poseł Wita, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszWita">Panie przewodniczący, będziemy mieli tego typu dyskusji, wiążących się ze stratą czasu, bardzo wiele, jeśli nie spojrzymy sobie głęboko w oczy i nie zaczniemy nazywać spraw po imieniu. Nie można na jednym posiedzeniu Komisji spotykać się z opozycją białoruską i udawać, że bardzo przejmujemy się nieprzestrzeganiem praw człowieka na Białorusi, a na następnym posiedzeniu, kiedy dowiadujemy się o łamaniu praw człowieka w innym państwie, z którym upieramy się prowadzić dialog, nie możemy udawać, że tego nie dostrzegamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejHalicki">Panie pośle, przechodzimy do pkt II porządku dziennego. Przechodzimy do rozpatrzenia zawiadomienia o ratyfikacji umowy, co do której pan poseł zgłaszał wątpliwość. Posłuchajmy przedstawiciela MSZ.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszWita">Obawiam się o nasze zdrowie psychiczne, żebyśmy nie nabawili się schizofrenii.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejHalicki">W razie czego działa punkt medyczny.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejHalicki">Panie ministrze, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JacekNajder">Umowa między Rządem RP a Rządem Socjalistycznej Republiki Wietnamu o wzajemnej ochronie, a nie wymianie, jak pan poseł stwierdził, informacji niejawnych została podpisana 9 września 2010 r. w Hanoi. Głównym celem umowy jest stworzenie nowych podstaw prawnych dla stosunków dwustronnych w sferze ochrony informacji niejawnych, zwłaszcza w okresie, kiedy po wielu latach starań i zabiegów dyplomatycznych udaje się uzyskać obiecujące perspektywy, jeśli chodzi o rozwój współpracy gospodarczej w dziedzinie, która wymaga takiej umowy, czyli współpracy przemysłów obronnych. Nie jest to pomysł, który się zrodził w zeszłym roku, lecz stanowi finalizację starań rozpoczętych w 2004 r.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JacekNajder">Związanie się Polski umową nie spowoduje negatywnych skutków społecznych. Umowa korzystnie wpłynie na współpracę dwustronną z Wietnamem. Ma to szczególne znaczenie w zakresie intensyfikacji współpracy polsko-wietnamskiej w dziedzinie przemysłu obronnego oraz w sferze zwalczania przestępczości zorganizowanej. Wejście w życie umowy nie spowoduje finansowych skutków dla podmiotów sektora finansów publicznych ani dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa, innych niż przewidywane w danej części budżetowej.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JacekNajder">Postanowienia umowy są zgodne z przepisami prawa polskiego, a w szczególności z ustawą z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych oraz ustawą o ochronie danych osobowych. Nie wprowadza ona nowych regulacji prawnych, zaś w celu jej wykonania nie jest konieczne przyjęcie żadnych środków prawnych. Umowa jest w pełni zgodna z międzynarodowymi zobowiązaniami RP. Nie dotyczy spraw, o których mowa w art. 89 ust. 1 oraz art. 90 Konstytucji RP. Jednakże z uwagi za szeroki zakres podmiotów, których umowa będzie dotyczyć, istnieje konieczność zapewnienia jej postanowieniom źródła prawa powszechnie obowiązującego, zgodnie z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP. Przedmiotowa umowa podlegać będzie ratyfikacji bez uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, zgodnie z art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JacekNajder">Wnoszę o przyjęcie zawiadomienia z druku nr 3944 bez zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejHalicki">Czy są pytania? Pan poseł Lipiński, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DariuszLipiński">Pozwolę sobie nie zgodzić się z panem posłem Witą, jeśli chodzi o kwestię formalną. Jesteśmy Komisją Spraw Zagranicznych, która powinna zajmować się wszystkimi sprawami leżącymi w zakresie kompetencji Komisji. Muszę jednak przyznać, że mam pewne wątpliwości. Wietnam nie jest krajem przestrzegającym praw człowieka. W preambule do umowy czytamy, że dotyczy ona wzajemnej ochrony wszystkich informacji, które zostały zakwalifikowane jako niejawne, zgodnie z prawem wewnętrznym jednej ze stron. Można sobie łatwo wyobrazić, że w Wietnamie taką informacją może być wszystko.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#DariuszLipiński">Poruszam tę kwestię w kontekście doniesień prasowych opublikowanych kilka lat temu. Zarówno „Gazeta Wyborcza”, jak i „Rzeczpospolita” sporo pisały o przesłuchaniach obywateli Wietnamu przez wietnamskie służby specjalne na terytorium Rzeczypospolitej. Były one dokonywane na podstawie umowy o readmisji z 2004 r. Doniesienia prasowe ustały, więc mam nadzieję, że sytuacja uległa poprawie. W tej sprawie trzykrotnie składałem interpelacje i uzyskiwałem odpowiedzi coraz pomyślniejsze.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#DariuszLipiński">Pan minister Najder również nieco rozwiał moje obawy, mówiąc, że ochrona informacji niejawnych dotyczy współpracy przemysłów obronnych. Chciałbym jednak dopytać pana ministra, czy umowa nie ma żadnego związku, czy też pozostaje w związku z funkcjonującą umową o readmisji. Wówczas zmuszony byłbym złożyć czwartą interpelację w sprawie obywateli Wietnamu na terenie RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Wita.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszWita">Bardzo starałem się zrozumieć, w jakim zakresie pan poseł Lipiński nie zgadza się ze mną, ale nie pojąłem. Nie mówiłem, że nie możemy rozmawiać o problemach …</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DariuszLipiński">W kwestiach medycznych z pewnością się nie zgadzamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszWita">O problemach na pewno należy rozmawiać w kontaktach ze wszystkimi państwami. Proszę zwrócić uwagę, panie pośle, że głównym uzasadnieniem dla podpisania tej umowy są obiecujące kontakty gospodarcze. Zgadzając się na ratyfikację tej umowy, mówimy, że w imię obiecujących kontaktów gospodarczych jesteśmy w stanie chronić informacje niejawne państwa totalitarnego. Obawiam się, że nawet na interpelację poselską może pan nie uzyskać wyczerpującej informacji, bo informacje kto, kogo i gdzie przesłuchiwał będą niejawne.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszWita">Przypuszczam, że na pytanie pana posła, czy umowa o readmisji ma związek z umową dziś omawianą, odpowiedź jest pozytywna. Jeśli trzeba, mogę dostarczyć najnowszych informacji o tym, jak są traktowani Wietnamczycy, którzy w naszym kraju często przebywają nielegalnie. To jest wielki problem, którym trzeba się zająć. Być może, nie jest to temat dla Komisji Spraw Zagranicznych, lecz raczej dla Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Podejrzewam, że środowiska wietnamskie w Polsce będzie głęboko zaniepokojone, kiedy ratyfikujemy tę umowę w imię obiecujących kontaktów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#TadeuszWita">Pozwolę sobie w następnym punkcie porządku dziennego rozwinąć tę myśl. Nie formułuję pytań, bo dla mnie wszystko jest jasne. Dla współpracy gospodarczej zamykamy oczy na to, z kim zawieramy umowę. Nie ma dla nas znaczenia, że jest to państwo autorytarne.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejHalicki">Przypominam, że nie rozmawiamy o meritum umowy. Przedmiotem naszej debaty jest tryb ratyfikacji i ewentualne uznanie zaproponowanego trybu za prawidłowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszWita">Proszę potraktować mój głos jako przeciwny ratyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejHalicki">Pan przewodniczący Karski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KarolKarski">Mam prośbę do pana przewodniczącego, aby do innych posłów nie odnosił się z takim brakiem szacunku jak przed chwilą do wypowiedzi pana posła Wity. Pan przewodniczący stwierdził, że jest to wypowiedź przeciwko zawieraniu umów międzynarodowych. Takie było podsumowanie przed chwilą. Myślę, że to jest zła droga. W ten sposób rozpoczyna się ograniczanie demokracji. Polska jest państwem, które odzyskało niepodległość i demokrację, a to, co się dzieje na dzisiejszym posiedzeniu, prowadzi nas ku Wietnamowi, Korei Północnej, ku daleko idącym ograniczeniom praw człowieka.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KarolKarski">Pan przewodniczący przed chwilą oświadczył, iż uniemożliwia opozycji parlamentarnej wypełnianie jej regulaminowych praw. Spostponował posła opozycji wypowiadającego się w dyskusji. Myślę, że to są złe nawyki.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#KarolKarski">Odnosząc się do samej umowy, pan minister stwierdził, że dotyczy ona wyłącznie wzajemnej ochrony informacji niejawnych, nie dotyczy zaś wytwarzania tych informacji. Art. 4 ust. 1 przesądza, iż strony podejmują stosowne działania w celu ochrony informacji niejawnych, które będą przekazywane lub wytwarzane w wyniku wspólnej działalności stron. Umowa przewiduje, iż stosunki między Polską a Wietnamem będą miały taki charakter, że będzie prowadzona wspólna działalność, która może prowadzić do wytwarzania i wzajemnego przekazywania informacji niejawnych.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#KarolKarski">Kiedy usłyszałem o tej umowie, również skojarzyłem to z sytuacją, w której na terytorium Polski byli przesłuchiwani – za przyzwoleniem władz rzekomo demokratycznego państwa – przez funkcjonariuszy służb totalitarnego państwa obywatele Wietnamu, którzy nie chcieli z tym państwem mieć żadnych związków. Ta umowa przesądza, że nasze państwa będą ze sobą współpracowały, będą wspólnie wytwarzały informacje niejawne i będą je chroniły. Na podstawie tej umowy okoliczności przesłuchań, których dokonywano w Polsce, staną się informacją niejawną. Nie będzie już można oczekiwać jakichkolwiek informacji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#KarolKarski">Przypomnę, że Wietnam jest jednym z tych państw, z którymi umowy międzynarodowe po wejściu w życie obecnie obowiązującej konstytucji były unieważniane, gdyż były niezgodne z treścią polskiej konstytucji. Były to m.in. umowy o przyjaźni i współpracy w określonych dziedzinach. Polski rząd (rząd Jerzego Buzka) po wejściu w życie konstytucji w 2001 r. sformułował katalog umów międzynarodowych z kilkoma państwami, które powinny zostać rozwiązane ze względu na brak zgodności z nową konstytucją. Stanowiło to wykonanie jednego z przepisów przejściowych konstytucji, które nakazywały rządowi przesłanie do Sejmu stosownej listy umów. W uzasadnieniu wykazano, iż różnice między naszymi państwami są tak wielkie, że utrzymywanie pewnych rodzajów współpracy jest po prostu niemożliwe. Chodziło m.in. o umowy o wymianie kulturalnej, o współpracy w dziedzinie naukowej. W tym przypadku współpraca miałaby pójść znacznie głębiej i dotyczyć służb specjalnych. Jak ta współpraca ma być ukierunkowana? Żeby władze państwa totalitarnego mogły ścigać swoich obywateli na terytorium Polski, przesłuchiwać ich i szykanować?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejHalicki">Poproszę pana ministra o ustosunkowanie się do pytań i opinii posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JacekNajder">Zgadzam się z panem przewodniczącym, że posłowie formułowali raczej opinie i komentarze niż pytania. We wszystkich kontaktach z Wietnamem podnosimy kwestię praw człowieka i sytuacji w tym zakresie. Wietnam jest jednym z tych krajów, w których kwestia stosunku wobec chrześcijan wymaga specjalnego zainteresowania. Jednocześnie jest to państwo, z którym nie tylko Polska, ale cała społeczność międzynarodowa prowadzi ożywioną wymianę dyplomatyczną, polityczną, gospodarczą. Do tego trzeba mieć niezbędne instrumenty. Nie zapominając o kwestiach dotyczących wolności obywatelskich, musimy być zdolni do realizacji innych celów. Temu służy przedkładana umowa.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JacekNajder">Chciałbym odwołać się do posiedzenia Komisji, które odbyło się kilka miesięcy temu, a było poświęcone stosunkom Polski z państwami azjatyckimi. Członkowie Komisji wskazywali, co powinniśmy czynić, aby ożywić współpracę gospodarczą z tą częścią świata.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JacekNajder">Odpowiadając na wątpliwości pana przewodniczącego Karskiego, pragnę stwierdzić, że umowa nie jest produktem ostatnich 3 lat, lecz praca nad nią rozpoczęła się w 2004 r. Stanowi zatem uwieńczenie wysiłków kilku rządów. Pan poseł był wówczas wiceministrem i pracował w MSZ. Jeśli były jakieś wątpliwości bądź zastrzeżenia, to można było wstrzymać procedurę, ale nie zostało to wykonane.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JacekNajder">Konkludując, mogę zapewnić, że kwestie praw człowieka w Wietnamie były, są i będą przedmiotem troski polskich rządów. Głównym celem związania się z Wietnamem tą umową są kwestie gospodarcze. W pewnych obszarach nieposiadanie takiej umowy uniemożliwia współpracę. To powodowało nami w dążeniu do zamknięcia wieloletnich negocjacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejHalicki">Pan przewodniczący Karski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KarolKarski">Do tej pory za wielką zaletę MSZ uważałem to, że poziom polityczny obejmował wyłącznie ministra spraw zagranicznych. Wiceministrowie są apolitycznymi fachowcami, którzy pozostają w służbie dyplomatycznej. Wypowiedź pana ministra jest nieco bardziej podobna do wypowiedzi innych wiceministrów z resortów, gdzie zasada upolitycznienia całego korpusu politycznego jest normą. Nie mogę czynić żadnego wyrzutu i odmówić panu prawa do tego, żeby pan odwoływał się do poprzedników, również do rządu PiS. Z pewnością umowa została podpisana przez ten rząd i przez niego jest przedstawiona do ratyfikacji. Nie rozgrzeszajcie się państwo tym, że ktoś przed wami rządził. Nikt przed wami tej decyzji nie podjął. To wy podpisaliście tę umowę i chcecie się nią związać.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#KarolKarski">Widzę, że tłumaczenie, iż straszny PiS przed wami rządził, jest bardzo dobrym wytłumaczeniem, choć trochę nieprzystającym do MSZ.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejHalicki">Przypominam, że na podstawie art. 118 regulaminu Sejmu marszałek Sejmu skierował powyższe zawiadomienie do Komisji celem zajęcia stanowiska co do zasadności wybranego przez rząd trybu ratyfikacji. Rozumiem, że do dzisiejszego posiedzenia Komisji nie wpłynęło żadne zastrzeżenie na mocy art. 119, bo musiałoby ono mieć charakter pisemny. Wypowiedzi posłów Wity i Karskiego rozumiem jednak jako zastrzeżenie, które wymaga zajęcia stanowiska w drodze głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejHalicki">Przypominam, że opinia prawna, którą państwo otrzymali, potwierdza prawidłowość trybu ratyfikacji.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#AndrzejHalicki">Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#AndrzejHalicki">Proponuję, aby Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#AndrzejHalicki">Poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#AndrzejHalicki">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie o niezgłaszaniu zastrzeżeń przy 8 głosach za, 7 przeciw i braku wstrzymujących się. Możemy poinformować marszałka, aby Sejm raczył przyjąć zawiadomienie z druku nr 3944 bez zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#AndrzejHalicki">Przechodzimy do pkt 3 porządku obrad, który obejmuje uchwalenie opinii dla marszałka Sejmu w sprawie deklaracji poparcia dla demokratycznych aspiracji narodów w regionie eurośródziemnomorskim. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, pan Jerzy Buzek, zwrócił się do wszystkich parlamentów krajowych Unii Europejskiej z propozycją przyłączenia się do inicjatywy podpisania wspólnej deklaracji poparcia dla demokratycznych aspiracji narodów w regionie eurośródziemnomorskim.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#AndrzejHalicki">Komisja może wyrazić pozytywne bądź negatywne stanowisko. Przygotowaliśmy projekt pozytywnej opinii Komisji, gdyż sprawa wymaga naszej aktywności i wsparcia. Oto jej brzmienie:</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#AndrzejHalicki">„Komisja Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu 24 marca 2011 r. zapoznała się z zaprezentowaną przez pana Jerzego Buzka, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, propozycją przyłączenia się do inicjatywy podpisania wspólnej deklaracji poparcia dla demokratycznych aspiracji narodów w regionie eurośródziemnomorskim. Po przeprowadzonej dyskusji Komisja Spraw Zagranicznych postanowiła pozytywnie zaopiniować powyższą inicjatywę”.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#AndrzejHalicki">Sama deklaracja będzie przyjęta przez Parlament Europejski na mocy pozytywnych opinii parlamentów krajowych.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#AndrzejHalicki">Pan minister Jacek Najder.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JacekNajder">Nasza opinia jest jak najbardziej pozytywna. Działania, które prowadzi MSZ w tym zakresie, przedstawi w dniu jutrzejszym pan minister Stanowski.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JacekNajder">Nie wiem, czy możemy wpłynąć na tytuł deklaracji. Określenie „eurośródziemnomorski” brzmi nieco dziwnie. Gdybym miał opisać, co oznacza to pojęcie, miałbym z tym problem. Co do zasady zatem, jesteśmy przychylni, natomiast prosilibyśmy o doprecyzowanie regionu – np. Afryka Płn., państwa południowego wybrzeża Morza Śródziemnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejHalicki">Muszę wyjaśnić, że nie mamy wpływu na tekst samej deklaracji. Otrzymaliśmy szybkie tłumaczenie prośby przewodniczącego Buzka.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JacekNajder">Jeśli faktycznie jest to kwestia tłumaczenia, to możemy zastąpić je bardziej właściwym sformułowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejHalicki">Pan przewodniczący Tyszkiewicz, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RobertTyszkiewicz">Chciałbym wyrazić zdecydowane poparcie dla pozytywnego zaopiniowania inicjatywy przewodniczącego Parlamentu Europejskiego z przyczyn, o których mówił pan minister. Pragnę zauważyć, że warunkiem wpływu na treść deklaracji będzie przyjęcie przez nas decyzji o przystąpieniu do jej wspólnego tworzenia. Na razie opiniujemy marszałkowi Sejmu udział w takim wspólnym przedsięwzięciu. Jak rozumiem, Sejm będzie po przystąpieniu do tej inicjatywy współtworzył treść deklaracji.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#RobertTyszkiewicz">Dziś, kiedy toczy się szeroka dyskusja w Unii Europejskiej, w strukturach NATO oraz w całej światowej opinii publicznej wobec wydarzeń, które obserwujemy w Libii, warto, aby ze strony Europy popłynął głos wsparcia dla przemian demokratycznych, które dziś można nazwać prawdziwą wiosną ludów. Warto, aby przekaz od parlamentów krajowych UE i od Parlamentu Europejskiego stanowił przypomnienie wartości demokratycznych i wyrażał wsparcie dla walki o te wartości w społeczeństwach arabskich, które podjęły to wielkie wyzwanie. Dzięki temu państwa te mogą stać się bliższe w sferze wartości krajom europejskim. To także będzie pozytywnie wpływało na możliwości współpracy pomiędzy Europą a jej południowymi sąsiadami. Warto, aby ten przekaz dotyczący wartości został skierowany ze strony Europy do państw Afryki Północnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Wita, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszWita">Ja również chciałbym udzielić poparcia i wyrazić wielką satysfakcję, choć niepełną. Mamy dziwnie określony rejon. Zgodziłbym się, aby wykreślić cząstkę „euro” i pozostawić wyraz „śródziemnomorski”, obejmujący wszystkie morza na świecie. Wtedy ujmowalibyśmy cały świat. Odnosilibyśmy się wówczas do aspiracji narodów całego świata. Kto z nas nie opowiada się za popieraniem demokratycznych aspiracji narodów całego świata? Jeśli, w opinii Komisji, udałoby się dodać kilka zdań, to warto panu przewodniczącemu Buzkowi zwrócić uwagę, że na całym świecie są narody, które mają aspiracje demokratyczne. Rozumiem, że też je wspieramy. Jest szansa, że wówczas nie będziemy musieli tłumaczyć się z tego, że cały świat chce handlować z Chinami, z Wietnamem i wszyscy przedkładają kontakty gospodarcze ponad prawa człowieka i demokrację. Będzie się potem do czego odwołać.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejHalicki">Pan przewodniczący Karski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KarolKarski">Rozumiem, że chodzi o wspólną deklarację, która ma być podpisana przez przewodniczących parlamentów wszystkich państw członkowskich UE. Czy także niektórych państw regionu eurośródziemnomorskiego? Rozumiem, że sformułowanie „eurośródziemnomorski” to pozostałość dawnej nazwy Unii dla Śródziemnomorza. Funkcjonowało Eurośródziemnomorskie Zgromadzenie Parlamentarne i inne organy. Potem ta inicjatywa przekształciła się w Unię dla Śródziemnomorza. Okazuje się, że my również wchodzimy w skład tego grona. Jest to zatem dosyć szeroka formuła.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#KarolKarski">Mamy dać carte blanche na podpisanie dokumentu, z którym nie mamy szansy się zapoznać. Mamy upoważnić pana marszałka Schetynę, żeby podpisał coś, co zostanie mu przedstawione przez przewodniczącego Buzka, ale co jeszcze nie istnieje. Co do zasady zgadzam się z tym, bo inicjatywa jest kierunkowo słuszna, natomiast nie wiemy, co się znajdzie w dokumencie. Region eurośródziemnomorski rozumiany jako Unia dla Śródziemnomorza to także Polska. To także pan przewodniczący Halicki, który dziś odmówił opozycji praw zapisanych w regulaminie Sejmu. To także nasza Komisja, która poparła dziś zawarcie umowy o wspólnym wytwarzaniu i przekazywaniu informacji niejawnych z państwem totalitarnym. Trzeba postępować w sposób integralny. Oczywiście, skala naruszeń jest różna. Nie przypisuję panu przewodniczącemu Halickiemu cech przywódcy Libii. Jeśli chodzi o naruszenia demokracji, to często zaczyna się od drobnych rzeczy, a kończy w sposób o wiele gorszy.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#KarolKarski">Podzielam głos posłów, którzy dziś wskazywali, że wyjątkowo symptomatyczny jest dzisiejszy porządek obrad Komisji i przebieg posiedzenia. Platforma Obywatelska zaprezentowała mentalność Kalego. Sama może naruszać demokrację, ale jednocześnie jest w gronie tych, którzy chcą, aby w innych państwach demokracja nie była naruszana. Przypomnę, że prawo opozycji do zwołania posiedzenia komisji jest prawem znanym w parlamentach większości państw świata. Odmowa realizacji tego prawa nie jest standardem demokratycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejHalicki">Powinienem zareagować, ale nie chcę przedłużać polemiki. Pan poseł Rzymełka.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanRzymełka">Panie przewodniczący, proszę zwrócić uwagę na frekwencję. Co chwila ktoś wychodzi, gdyż szanuje swój czas. Nie możemy pozwalać jednej bądź dwóm osobom wypowiadać się non stop co im ślina na język przyniesie. Dyplomacja polega na tym, że nie mówi się wszystkiego, lecz to, co można powiedzieć w danym momencie w danej sprawie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanRzymełka">Bardzo bym prosił o przywoływanie dyskutantów do porządku, aby wypowiadali się merytorycznie. Tracimy cenny czas, a musimy rozpatrzyć punkty merytoryczne. Potem pan przewodniczący może otworzyć dyskusję. Ci, którzy chcą „gadać”, niech sobie „pogadają”, a pozostali pójdą do pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Sellin.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JarosławSellin">Jestem tym głosem trochę zdziwiony. Wydaje mi się, że dyskusja nad każdym punktem to praca, jaka wykonujemy. Albo ktoś chce pracować, albo nie.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JarosławSellin">Odnosząc się do kwestii merytorycznej – rozumiem intencję przewodniczącego Jerzego Buzka. Dzieją się rzeczy ważne w bezpośrednim sąsiedztwie Unii Europejskiej. Taki wyraz poparcia jest czymś istotnym. Trochę czujemy, że popieramy demokratyczne aspiracje części narodów, w których rozgrywają się te wydarzenia. Do końca nie wiemy, czy proces ten zakończy się przemianami demokratycznymi. Wspieranie aspiracji demokratycznych zawsze jest godne poparcia.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JarosławSellin">Z dylematu, jak geopolitycznie określić region, można wyjść w najprostszy sposób. Jest dość oczywiste, co obejmuje region Bliskiego Wschodu i Afryka Północna. Jest to chyba sformułowanie prawidłowe. Wydarzenia, które się rozgrywają, nie dotyczą tylko Arabów. Biorąc pod uwagę, że coś zaczyna się dziać w Syrii i Bahrajnie, określenie „Afryka Północna” nie jest wystarczające. Właściwe zatem będzie stwierdzenie „region Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu”.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#JarosławSellin">Mam nadzieję, że zapoznamy się z treścią wypracowaną przez szefów parlamentów krajowych we współpracy z przewodniczącym PE. Pytanie – w jakim trybie? Czy będziemy mogli się z nim zapoznać jeszcze przed ostatecznym przyjęciem, czy już tylko z efektami pracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejHalicki">Od razu uwzględniłem sugestię dotyczącą zmiany nazwy regionu. Zgadzam się z propozycją sformułowania – „region Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu”. To byłoby najlepsze określenie.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejHalicki">Tytułem wyjaśnienia pragnę powiedzieć, że przewodniczący parlamentów narodowych otrzymują wsparcie ze strony odpowiednich komisji, aby przyłączyć się w imieniu parlamentów do tej inicjatywy. Nie będziemy dyskutować nad treścią deklaracji, natomiast marszałkowie z pewnością będą mieć jakiś udział w procesie akceptacji.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#AndrzejHalicki">Czy są jeszcze zgłoszenia w dyskusji? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#AndrzejHalicki">Jeśli państwo pozwolą, przeczytam jeszcze raz projekt opinii:</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#AndrzejHalicki">„Komisja Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu 24 marca zapoznała się ze zgłoszoną przez pana Jerzego Buzka, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, propozycją przyłączenia się do inicjatywy podpisania wspólnej deklaracji poparcia dla demokratycznych aspiracji narodów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Po przeprowadzonej dyskusji Komisja Spraw Zagranicznych postanowiła pozytywnie zaopiniować powyższą inicjatywę”.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#AndrzejHalicki">Czy ktoś jest przeciw? Pan poseł Wita.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszWita">Czy nie możemy dodać zdania, iż zachęcamy do objęcia zainteresowaniem UE aspiracji demokratycznych innych narodów?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejHalicki">Rozumiem pana uwagę, ale nie korespondujemy z panem przewodniczącym Buzkiem, tylko wyrażamy opinię dla marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszWita">Marszałek Sejmu mógłby poznać naszą opinię w tej sprawie. Chyba co do tego wszyscy się zgadzamy. Dlaczego marszałek nie miałby się o tym dowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejHalicki">Można nawet indywidualnie przedstawić taką opinię. Zostaliśmy poproszeni o opinię w konkretnej sprawie i w tej sprawie zabieramy głos. Ważne wydarzenia rozgrywają się w Afryce Północnej. Antycypujemy, że mogą one rozszerzyć się na region Bliskiego Wschodu. Wyrażamy opinię w sprawie, o którą zapytał nas marszałek. Zapraszam pana posła do wysłuchania w dniu jutrzejszym, w ramach informacji bieżącej, prezentacji MSZ na temat działań podjętych przez rząd w związku z wydarzeniami w omawianym regionie.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszWita">Już się zgłosiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejHalicki">Przystępujemy do głosowania. Kto z posłów jest za przyjęciem opinii? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejHalicki">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła opinię.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#AndrzejHalicki">Przechodzimy do pkt 4 porządku dziennego, który dotyczy działalności Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję panu ministrowi i gościom z MSZ.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#AndrzejHalicki">Polski Instytut Spraw Międzynarodowych bardzo często był tematem naszych dyskusji, kiedy uchwalaliśmy budżet MSZ. Natomiast dawno nie odbyliśmy posiedzenia poświęconego wyłącznie PISM. Ostatnia dyskusja w tej sprawie odbyła się 3 lata temu. Rozmawialiśmy wówczas o planie pracy, publikacjach i działalności PISM. W zeszłym roku MSZ przeformułowało zadania PISM i ogłosiło konkurs na nowego dyrektora. Od tego czasu minęło kilka miesięcy.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#AndrzejHalicki">Chciałbym poprosić pana dyrektora Zaborowskiego, który kieruje pracami Instytutu, aby przedstawił dotychczasową działalność PISM. Przy tej okazji chciałbym zaproponować częstszą obecność PISM na posiedzeniach Komisji i bliższą współpracę z Komisją. Powinniśmy stale wspomagać się wiedzą i analizami PISM, dotyczącymi różnych obszarów globu.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#AndrzejHalicki">Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarcinZaborowski">Dziękuję państwu za umożliwienie nam przedstawienia informacji na temat działalności Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Współpracę z Sejmem cenimy sobie bardzo wysoko, zwłaszcza współpracę z Komisją Spraw Zagranicznych. Jest to jedno z naszych działań ustawowych, zatem akceptuję prośbę pana przewodniczącego, abyśmy jak najczęściej się spotykali i rozmawiali o polityce zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MarcinZaborowski">Chciałbym również przedstawić mojego współpracownika, pana Rafała Parczewskiego, który jest wicedyrektorem PISM odpowiedzialnym za sprawy menedżerskie. Jest również z nami pan Jakub Wiśniewski, dyrektor Departamentu Strategii i Planowania MSZ, który jest naszym partnerem merytorycznym w MSZ.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MarcinZaborowski">Na wstępie chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat tego, czym PISM się zajmuje. PISM jest niezależnym i publicznym ośrodkiem badawczo-eksperckim powołanym na mocy ustawy z 1996 r. PISM działał także wcześniej, ale na podstawie innego umocowania prawnego. Głównym zadaniem Instytutu jest przygotowywanie dla organów administracji publicznej oraz szerokiej publiczności analiz środowiska międzynarodowego oraz wszelkich procesów wpływających na pozycję Polski w świecie. PISM prowadzi również działalność wydawniczą, szkoleniową i biblioteczną.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#MarcinZaborowski">Jak państwo wiedzą, PISM od pewnego czasu ewoluuje. Pozwolę sobie przedstawić trzy główne cele transformacji Instytutu. Po pierwsze, dostarczanie analizy, która jest bardziej aktualna i ma większe przełożenie na proces kształtowania polityki zagranicznej. Po drugie, poszerzenie grona odbiorców, czyli wypełnianie ustawy, która nakłada na PISM obowiązek upowszechniania wiedzy z dziedziny stosunków międzynarodowych. Po trzecie, promocja celów polskiej polityki zagranicznej poza granicami kraju. Jest to szczególnie ważne w kontekście nadchodzącej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#MarcinZaborowski">Pewne rzeczy udało się nam przeprowadzić w ramach transformacji PISM, niektóre jeszcze nie zakończyły się sukcesem. Powiem państwu, czego udało się dokonać, a nad czym musimy jeszcze popracować. Zacznę od dobrych wiadomości. Uważam, że analiza jest ukierunkowana bardziej na przyszłość. Jest mniej pozycji historycznych, a więcej pomysłów na to, w jakim kierunku polska polityka zagraniczna powinna zmierzać i jak powinniśmy reagować na wydarzenia na świecie. Pomaga w tym ściślejsza współpraca z odbiorcami naszych analiz – MSZ i środowiskami akademickimi bądź innymi działami administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#MarcinZaborowski">Organizujemy więcej seminariów, konferencji, otwartych imprez. Poszerza się grono odbiorców o środowiska studenckie i biznesowe. Dochodzi też do pewnych zmian w polityce wydawniczej. Więcej jest publikacji internetowych, krótkich. Medialność Instytutu wzrasta. Jeśli porównamy okres od września 2010 r. do lutego 2011 r., to liczba wystąpień medialnych pracowników PISM wzrosła prawie o 100%. Jest to zatem zmiana bardzo radykalna i dla nas ważna. Świadczy o większej widoczności Instytutu.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#MarcinZaborowski">Rola PISM w dyplomacji publicznej jest również bardziej wyrazista. Organizujemy seminaria, konferencje w Waszyngtonie i Brukseli, które poświęcone są promocji priorytetów polskiej polityki zagranicznej, np. Partnerstwa Wschodniego. Zorganizowaliśmy bardzo udaną konferencję z CSIS w Waszyngtonie poświęconą temu tematowi, choć nie jest to temat numer jeden z punktu widzenia USA. Udało nam się pozyskać dużą grupę ważnych uczestników, również przedstawicieli administracji amerykańskiej. Zorganizowaliśmy również konferencję dotyczącą stosunków z Rosją. W tym spotkaniu uczestniczył również prof. Zbigniew Brzeziński.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#MarcinZaborowski">Według ostatnio opublikowanego rankingu Uniwersytetu Narodów Zjednoczonych, PISM zajmuje drugie miejsce na liście czołowych think tanków w Europie Wschodniej, po moskiewskim biurze Carnegie. Jeśli chodzi o region Europy Środkowo-Wschodniej, to jesteśmy na pierwszym miejscu. Jesteśmy również w pierwszej dwudziestce najbardziej wpływowych think tanków publicznych na świecie.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#MarcinZaborowski">Pewne rzeczy jeszcze pozostają do zrobienia. Powiem szczerze, że nasz wpływ na debatę europejską jest na niewystarczającym poziomie. Dużo pozostaje do zrobienia i musimy zainwestować w to więcej energii. Nadal nie mamy stałej obecności w Brukseli. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się to osiągnąć. Infrastruktura materialna pozostawia wiele do życzenia. Stan bieżącej siedziby PISM uniemożliwia realizację niektórych z podstawowych zadań ustawowych.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#MarcinZaborowski">Teraz pozwolę sobie przedstawić krótką informację na temat bieżącej działalności Instytutu. PISM zajmuje się prowadzeniem badań, sporządzaniem ekspertyz, raportów, dyplomacją publiczną i prowadzi Akademię Dyplomatyczną. Wśród projektów, które obecnie prowadzimy w PISM, najważniejszy to działalność Grupy do Spraw Trudnych, której przewodniczy prof. Adam Rotfeld. Publikacja „Białe plamy. Czarne plamy” to najbardziej znany efekt pracy tej Komisji. Jest to zbiór publikacji polskich i rosyjskich ekspertów poświęconych bardzo trudnym kwestiom w naszej historii, między innymi, sprawie katyńskiej, genezie drugiej wojny światowej, historii komunizmu.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#MarcinZaborowski">Prowadzimy również projekt sponsorowany przez Fundusz Wyszehradzki, który dotyczy różnych, głównie niekonwencjonalnych aspektów bezpieczeństwa. Ubiegamy się także o nowe projekty. Jesteśmy liderem konsorcjum ubiegającego się o grant w ramach unijnego VII Projektu Ramowego. Jest to projekt dotyczący stosunków transatlantyckich. Obok nas w konsorcjum uczestniczy wiele innych znanych instytucji, między innymi, Uniwersytet Warwick, Uniwersytet w Brugii, Uniwersytet w Louvain. Jeśli państwo zechcą uzyskać więcej informacji na ten temat, to chętnie ich udzielę.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#MarcinZaborowski">Jeśli chodzi o ekspertyzy, to rok 2010 był rekordowy pod względem liczby przygotowanych przez PISM ekspertyz. Przygotowaliśmy 23 ekspertyzy, z czego 10 na zamówienie MSZ. Ich tematyka była bardzo szeroka – od Ameryki Łacińskiej, przez Turcję, stosunki z Litwą, po gaz łupkowy. Szczegółowa informacja znajduje się w dokumentach, które państwu przesłaliśmy.</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#MarcinZaborowski">Co do raportów, to dwa z nich państwu udostępniłem. Pierwszy dotyczy kwestii gazu łupkowego, drugi – zmian zachodzących w Ameryce Łacińskiej. Chciałem pokazać państwu, jak wyglądają nasze raporty i jaką będą mieć formę w przyszłości. Obecnie przygotowujemy raporty poświęcone priorytetom polskiej prezydencji. Dotyczą one Partnerstwa Wschodniego, Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony oraz rozszerzenia Unii Europejskiej. Będą one prezentowane i w Warszawie, i w Brukseli. Zostaną sporządzone w dwóch językach. Będą zawierać analizę istniejącego stanu, ale przede wszystkim będą ukierunkowane na dostarczanie scenariuszy, prognoz, propozycji konkretnych działań politycznych oraz rekomendacji. Liczymy na współpracę zarówno z MSZ, jak i z Komisją przy powstawaniu tych raportów. Będziemy z państwem rozmawiać na te tematy.</u>
<u xml:id="u-52.13" who="#MarcinZaborowski">Jeśli chodzi o dyplomację publiczną, to w 2010 r. PISM zrealizował wspólne z MSZ seminaria i konferencje w Waszyngtonie, Brukseli, Londynie i Budapeszcie. Jesteśmy otwarci na możliwość zdynamizowania naszego wkładu do polskiej dyplomacji publicznej. Myślimy o powołaniu w Warszawie regionalnej konferencji ds. bezpieczeństwa. Tego rodzaju konferencja istnieje w każdym głównym państwie środkowoeuropejskim. Podam przykład konferencji słowackiej, która jest na niesamowitym poziomie. Trzy tygodnie temu w Bratysławie odbyła się konferencja z okazji szczytu wyszehradzkiego. Uczestniczyli w niej wszyscy ministrowie spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej. Warszawę również powinno być stać na to, żeby zorganizować podobną imprezę.</u>
<u xml:id="u-52.14" who="#MarcinZaborowski">Myślimy o zwiększeniu obecności w Brukseli, być może, wspólnie z innymi polskimi think tankami, może przy wsparciu organów administracji publicznej. Myślimy o kontynuacji naszej działalności w Waszyngtonie. W zeszłym roku zorganizowaliśmy cztery seminaria.</u>
<u xml:id="u-52.15" who="#MarcinZaborowski">Jeśli chodzi o Akademię Dyplomatyczną, to pragnę poinformować, że szkolenie w ramach Akademii jest kontynuowane. W 2011 r. szkolenie będzie nieco krótsze ze względu na przygotowania do prezydencji RP w UE. Część szkoleń odbywa się w Krajowej Szkole Administracji Publicznej, co jest korzystnym rozwiązaniem dla Akademii Dyplomatycznej, bo warunki logistyczne są tam bardzo dobre.</u>
<u xml:id="u-52.16" who="#MarcinZaborowski">Na koniec kilka zdań na temat przyszłości PISM. Uważam, że sukces transformacji jest wyzwaniem kulturowym, menadżerskim, ale również materialnym. Aby stać się nowoczesnym ośrodkiem badawczo-eksperckim, PISM musi zacząć funkcjonować w warunkach konkurencji. Powinniśmy zdobywać więcej grantów badawczych, poszerzać naszą otwartość i budować pozycję medialną. To są zadania, które dotyczą wszystkich ośrodków badawczo-eksperckich. Nasze zadania są nieco szersze. Kiedy przechodzimy modernizację, musimy pamiętać, że podstawowym zadaniem PISM jest obsługa analityczno-ekspercka organów administracji zaangażowanych w proces kształtowania polskiej polityki zagranicznej. Obejmuje to również Sejm.</u>
<u xml:id="u-52.17" who="#MarcinZaborowski">Prace PISM powinny posiadać walor innowacyjności. Powinniśmy dostarczać decydentom nową perspektywę, która może mieć wpływ na proces kształtowania polityki zagranicznej. Ścisła współpraca z organami administracji i Sejmem jest niezbędna dla osiągnięcia tych zdolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję panu dyrektorowi.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#AndrzejHalicki">Czy są pytania bądź komentarze ze strony państwa posłów? Pan poseł Sellin.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JarosławSellin">Nie chcę podejmować dyskusji, tylko zadać dwa krótkie pytania. Czy raport dotyczący prezydencji RP w Unii Europejskiej, mimo nieotrzymania grantu, na który oczekujecie państwo, mógłby się ukazać? Czy wstępny materiał został już przygotowany i gdzie jest dostępny?</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JarosławSellin">Drugie pytanie dotyczy rankingu think tanków w naszym regionie Europy. Jak uplasował się Ośrodek Studiów Wschodnich, jeśli był uwzględniany?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Rzymełka.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JanRzymełka">Chciałbym podziękować Instytutowi, który od wielu lat dostarcza mi pokaźnej ilości materiałów.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JanRzymełka">Druga kwestia. Częściej otrzymuję zaproszenia na różne spotkania aniżeli streszczenia ekspertyz, analiz w formie elektronicznej. Jeśli coś do mnie dociera, to przez skrytkę sejmową. Proponowałbym, abyście państwo komunikowali się z członkami Komisji drogą mailową.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JanRzymełka">Przeczytałem prawie cały raport PISM o gazie łupkowym. Jest taki, jaki jest. Widać, że państwo w ogóle nie współpracujecie z parlamentem. W Sejmie działa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, a także podkomisja geologiczno-górnicza, które zajmują się tą problematyką. Obecnie zajmujemy się nowym prawem koncesyjnym. Widać, że państwa raport jest oparty w przeważającej mierze na źródłach amerykańskich i brytyjskich, a my jesteśmy już dużo dalej. To nie zostało w dokumencie PISM uwzględnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejHalicki">Rozmawiałem już z panem dyrektorem o komunikacji drogą mailową. Powinniśmy zaczynać dzień od tego rodzaju analiz. Rozumiem, że dokonujecie również państwo bieżącej analizy sytuacji.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#AndrzejHalicki">Pan przewodniczący Tyszkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RobertTyszkiewicz">Chciałbym również przyłączyć się do podziękowań pod adresem zespołu PISM. Uważam tę działalność za niesłychanie pożyteczną dla podnoszenia jakości naszej debaty w zakresie spraw międzynarodowych i przygotowania się do reprezentowania stanowiska Polski przez wszystkich uczestników dialogu międzynarodowego.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#RobertTyszkiewicz">Chciałbym zapytać o sprawy bardziej przyziemne, ponieważ tym również Komisja Spraw Zagranicznych powinna się interesować. Jesteśmy żywo zainteresowani kontynuacją współpracy z PISM oraz jego rozwojem. Jak pan dyrektor ocenia obecne warunki funkcjonowania PISM – materialne, organizacyjne, kadrowe? Mam na myśli zasoby PISM, dzięki którym może realizować zadania ustawowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Wita.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszWita">Czy pan dyrektor orientuje się, na podstawie jakich kryteriów formułowana była ocena think tanków? Jeśli jednym z kryteriów jest aktywność rządu, któremu doradza think tank, to musimy mieć świadomość, że rosyjskiego nigdy nie wyprzedzimy, bo skuteczność polityki zagranicznej naszych partnerów ze względu na narzędzia, jakie posiada Rosja, zawsze będzie większa.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#TadeuszWita">Chciałbym również zapytać, czy w sferze państwa zainteresowań znajduje się kwestia możliwości rozwoju turystyki na świecie. Miałem kiedyś okazję być członkiem podkomisji ds. rozwoju turystyki Komisji Ekonomicznej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Poznałem wówczas ludzi, którzy zajmują się turystyką i słyszałem ich opinie, że ludzie, którzy podróżują, lubią mieć kontakt z ludnością miejscową zamiast mieszkać w hotelu za drutem kolczastym, co niekiedy się zdarza w rejonach niebezpiecznych. Przypomniały mi się te słowa, kiedy z mieszanymi uczuciami słuchałem sugestii dla polskich turystów w kwestii kierunków ich ewentualnych podróży, wypowiadanych przez ministra spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#TadeuszWita">Nie chciałbym, żeby minister spraw zagranicznych był konsultantem biur turystycznych i przewodników. Wydaje mi się, że analiza PISM w tej kwestii mogłaby być rzetelnym źródłem informacji. Czasami polscy turyści nie zdają sobie sprawy z tego, że będą wożeni pod eskortą. Może ktoś chce sobie zafundować takie ekstremalne wakacje, ale z moich obserwacji wynika, że tam, dokąd nie chcą jeździć turyści z Europy Zachodniej, chętnie udają się polscy turyści, korzystając z niższych cen. Wydaje mi się, że taka analiza skierowana do biur turystycznych byłaby niezwykle pożyteczna, wyważona. Moja sugestia byłaby taka, żeby rekomendować rezygnację z wyjazdów do państw totalitarnych i autorytarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Ćwierz.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejĆwierz">Przeglądałem materiały przygotowane przez PISM i pomyślałem sobie, że byłoby wskazane, aby członkowie Komisji otrzymywali materiały na adres mailowy. Otrzymuję wiele materiałów, ale nie ze strony PISM.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejĆwierz">Kolega zwrócił uwagę, że w Sejmie działają komisje i podkomisje zajmujące się kwestią gazu łupkowego. Rozmawiałem z ekspertami z USA i zauważyłem, że spojrzenie ekspertów europejskich i amerykańskich jest odmienne. Uważam, że ci, którzy na co dzień pracują przy wydobyciu, przy oszacowywaniu złóż gazu łupkowego, mają doświadczenia nie do przecenienia. Polska ma dużą szansę, żeby uniezależnić się energetycznie od Rosji, właśnie dzięki gazowi łupkowemu. Informacje, które uzyskałem od ekspertów, są zgodne z opiniami zawartymi w materiale PISM. Byłoby wskazane, aby taka informacja była rozpowszechniana. Wiem, że opinie są różne, a dobrze byłoby upublicznić raport, który przygotował PISM.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Szczerba.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MichałSzczerba">Cieszę się, że możemy się wkrótce spodziewać materiałów PISM dotyczących polskiej prezydencji. Mam nadzieję, że wszystkie plany, które pan dyrektor przedstawił, powiodą się. Warto zauważyć, co się dzieje w parlamencie. Wspomniał o tym pan poseł Rzymełka. Otóż, trwają intensywne prace nad zmianami w konstytucji, także w zakresie uregulowania członkostwa Polski w UE. Jest to tzw. projekt prezydencki. To zagadnienie dostrzegły think tanki niepubliczne, takie jak Instytut Spraw Publicznych, który w przyszłym tygodniu będzie organizował konferencję poświęconą tej problematyce. Byłoby wskazane, aby również PISM podjął ten temat i wpisał się w prace, które są prowadzone na poziomie parlamentu. Chcielibyśmy mieć możliwość poznania doświadczeń innych krajów członkowskich.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MichałSzczerba">Chciałbym również poprosić MSZ, w tym w szczególności pana dyrektora Wiśniewskiego, aby resort w większym zakresie korzystał z analiz PISM oraz Ośrodka Studiów Wschodnich. Dziś wróciłem po kilku dniach z Gruzji, gdzie przebywałem w ramach spotkań Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, i muszę stwierdzić, że materiały, które otrzymujemy z MSZ, dotyczące sytuacji wewnętrznej, politycznej, społecznej, gospodarczej, są bardzo ubogie. Dużo czasu zajmuje nam dokładne zbadanie na miejscu tych aspektów, które są niewystarczająco uwzględnione w materiałach uzyskiwanych z Departamentu Wschodniego MSZ. Proponowałbym zatem korzystać nie tylko z wiedzy urzędników MSZ, ale także z wiedzy think tanków i ekspertów, którzy na bieżąco zajmują się danym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#MichałSzczerba">Proponuję na bieżąco sprawdzać zmiany w składzie osobowym Komisji, ponieważ posłowie się zmieniają. Ja jestem członkiem Komisji od niedawna i nie otrzymywałem dotąd materiałów PISM.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Krząkała.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MarekKrząkała">Jedna krótka uwaga dotycząca materiałów. Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że otrzymuję je stale. Dziwię się kolegom, że mają z tym problem.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#MarekKrząkała">Korzystając z obecności menedżera PISM, chciałbym zapytać krótko o budżet, który w głównej mierze opiera się na dotacji państwowej. Czy jest strategia zarabiania na siebie, żeby dysproporcje między dotacją a środkami pozyskanymi dodatkowo nieco zniwelować? Do tej pory było tak, że jeśli państwo przeżywałoby kryzys, to PISM mógłby polec.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejHalicki">Pan poseł Rzymełka.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanRzymełka">Uczestnicząc w różnych debatach dotyczących środowiska i klimatu, zauważam, że żyjemy w dziwnej sferze językowej w zakresie ochrony klimatu. Co to znaczy chronić klimat? Jaki stan klimatu miałby być uznany za bazowy? Nikt nie mierzy efektów inwestowania w ochronę klimatu. Są to slogany, które służą lobbystom energii odnawialnej do „zduszenia” producentów energii klasycznej. Ulegliśmy tej sugestii. Polska została „wepchnięta w narożnik”. Wobec nas stosuje się retorykę ochrony klimatu. Jeśli zastosujemy analizę merytoryczną, to okaże się, że to jest balon, który można przekłuć.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#JanRzymełka">Chciałbym, żeby PISM podjął to zagadnienie. Nasi negocjatorzy z MSZ i Ministerstwa Gospodarki ciągle powtarzają slogany, że walczymy o ochronę klimatu. To jest typowa nowomowa. Obecnie na świecie odchodzi się od tego sposobu myślenia. Niestety, ten dotychczasowy sposób myślenia obraca się przeciwko nam i polskiej gospodarce.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejHalicki">Rozumiem, że wiedza zdobyta przez parlamentarzystów może być przydatna dla PISM.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#AndrzejHalicki">Poproszę pana dyrektora o ustosunkowanie się do pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MarcinZaborowski">Dziękuję za pytania i sugestie. Zawsze dobrze jest rozmawiać. Jeśli nasze publikacje do państwa nie docierają, to przepraszamy i musimy to zmienić. Będziemy aktualizować naszą bazę danych. Przepraszam za niedociągnięcia.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#MarcinZaborowski">Jeśli chodzi o raporty dotyczące prezydencji, to nie są one uzależnione od grantu, o który się staramy z Komisji Europejskiej. Zostaną opublikowane bez względu na to, czy uda się nam uzyskać ten grant, czy nie. Nie ma tu zależności i przepraszam, jeśli wyraziłem się niejasno. Za dwa tygodnie ukaże się raport poświęcony zrozumieniu prezydencji, który już jest gotowy. Pozostałe są w trakcie przygotowania.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#MarcinZaborowski">Dwa pytania dotyczyły rankingu. Ten ranking jest rokrocznie publikowany przez Uniwersytet Narodów Zjednoczonych, a przygotowywany przez Uniwersytet Pensylwanii. Jest to najbardziej znany ranking think tanków, jaki istnieje. Zawsze można dyskutować o kryteriach. Na pewno kryterium nie jest to, czy think tank ściśle współpracuje z rządem, czy też realizuje działalność prorządową. Na przykład, think tank, który nas wyprzedził, to centrum Carnegie, które raczej jest w opozycji do oficjalnych władz moskiewskich i nie ma absolutnie żadnych związków z Kremlem.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#MarcinZaborowski">Jeśli chodzi o Ośrodek Studiów Wschodnich, to został on również ujęty w tym rankingu. Wspomniał o tym minister Sikorski w swoim exposé. PISM i OSW były jedynymi instytutami w Europie Środkowowschodniej, które znalazły się w pierwszej dwudziestce najlepszych publicznych think tanków. Muszę nieskromnie przyznać, że wyprzedziliśmy poważnie OSW. Jest to związane z tym, że zajmujemy się całym światem, a OSW – wycinkiem wschodnioeuropejskim.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#MarcinZaborowski">Dwie uwagi dotyczyły kwestii gazu łupkowego. Z pokorą przyjmuję sugestię pana posła. Powinniśmy wzmocnić naszą współpracę z posłami i komisjami, które zajmują się tą problematyką. Raporty zawsze można udoskonalać, a im szersze konsultacje, tym lepiej. Faktycznie, spojrzenie ekspertów polskich i amerykańskich jest odmienne. Największym zagrożeniem, jeśli chodzi o możliwości eksploatacji gazu łupkowego, jest potencjalne stanowisko Brukseli, które może być spowodowane moratorium na eksploatację gazu łupkowego we Francji. We Francji doszło do porozumienia pomiędzy biznesem, który zajmuje się eksploatacją, a władzami regulującymi eksploatację, w efekcie którego doszło do zawieszenia jakichkolwiek poszukiwań. To jest niebezpieczny precedens z punktu widzenia możliwości promowania wydobywania gazu łupkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanRzymełka">Francja ma nadmiar energii atomowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MarcinZaborowski">Dokładnie tak. Dlatego trzeba skutecznie promować możliwości związane z wydobyciem gazu łupkowego, także w Brukseli.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#MarcinZaborowski">Jak oceniam materialne warunki funkcjonowania PISM? Oczywiście, mogłoby być lepiej. Warunki logistyczne PISM są kiepskie. Niekoniecznie jest to związane z brakiem środków. Jesteśmy w budynku, który należy do miasta i który jest objęty nadzorem konserwatora zabytków. W innych aspektach nasze warunki funkcjonowania nie są złe. Mimo, że mógłbym powiedzieć, iż przydałoby się więcej środków, to z tej możliwości nie skorzystam. Uważam, że jak na warunki środkowoeuropejskiego think tanku nie jest źle.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#MarcinZaborowski">Czy jest strategia zarabiania na siebie? – w tej sprawie oddam głosu panu dyrektorowi Parczewskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#RafałParczewski">Nie powinno być tak, że gdy państwo popadnie w kryzys, to nasz think tank utonie. Obawiam się, że obecnie utonąłby z kretesem, natomiast staramy się zarabiać na wszelkie możliwe sposoby, aby rozbudowywać działalność. Środki, jakie pozyskujemy z budżetu państwa, służą przygotowaniu analiz. W ustawie o PISM jest zapis, że posłowie mogą korzystać z analiz PISM. Jeśli nurtuje państwa jakiś problem, to możecie zamówić u nas ekspertyzę i jesteśmy zobowiązani ją przygotować. Proszę korzystać z naszej pracy. Jesteśmy otwarci. MSZ jest niekwestionowanym liderem w zamawianiu ekspertyz. Podobne prawo przysługuje prezydentowi, marszałkom Sejmu i Senatu, komisjom i klubom parlamentarnym.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#RafałParczewski">Wracając do wątku głównego – dotacja budżetowa dla PISM wynosi 9107 tys. zł. Przedstawię, jak kształtowały się dodatkowe przychody PISM w 2010 r. Ze sprzedaży publikacji uzyskaliśmy 200 tys. zł. Należy zastanowić się, jakiego rodzaju publikacje ukazują się w PISM. Często są to książki misyjne, o których opublikowanie nikt inny by się nie pokusił. Są to pozycje niedochodowe, jednak wnoszące bardzo dużo do świata nauki. Oczywiście, są takie pozycje, jak „Białe plamy. Czarne plamy”, które są bestsellerem i na których świetnie się zarabia. Będziemy starali się rozwijać tę część bardziej przychodową, ale nie umniejszając misyjnej części.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#RafałParczewski">Opłaty za kursy Akademii Dyplomatycznej wyniosły ok. 100 tys. zł. Pojawiły się pomysły na nowe szkolenia. Mam nadzieję, że w tym roku ta działalność będzie rozwijana. Z usług bibliotecznych uzyskaliśmy 20 tys. zł. Nie jest to duża kwota, ale biblioteka nie jest po to, żeby na niej zarabiać. Nasza biblioteka jest najlepszą tego typu placówką w regionie Europy Środkowowschodniej. Często przyjeżdżają do nas osoby spoza Polski, żeby skorzystać z naszych zasobów. Biblioteka stoi również dla państwa otworem. Serdecznie zapraszamy. Pozostałe przychody kształtowały się na poziomie 1420 tys. zł. Chodzi o realizację projektu, któremu przewodniczy prof. Adam Rotfeld. Były to także przychody wynikające z działalności konferencyjnej. Pozyskujemy partnerów biznesowych, którzy za umieszczenie swojego logo pokrywają w części koszt konferencji. Dzięki temu środki otrzymane z budżetu państwa możemy przeznaczyć na działalność misyjną. Jest to pole do bardzo szerokiej eksploatacji i rozwoju.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#RafałParczewski">Konkludując: są dwa główne obszary, w których będziemy poszukiwać dodatkowego finansowania. Pierwszy obejmuje granty, a drugi – działalność konferencyjną. Są partnerzy, którzy chcą za to zapłacić, a nie ma to wpływu na przekaz, na to, co mówimy. Tamte podmioty akceptują nasze warunki.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#RafałParczewski">Sytuację finansową uważam za wystarczającą, ale oczywiście staramy się pozyskiwać dodatkowe środki. Zmniejszenie środków wpłynęłoby na pogorszenie warunków naszej działalności. Staramy się zmienić proporcje zatrudnienia. Obecnie nie jest tak, że 50% stanowi obsługa administracyjna. Zwiększamy liczbę analityków, którzy dla nas pracują. Przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia, przejrzałem protokół z posiedzenia w 2008 r. Obecnie mamy „na pokładzie” więcej osób z tytułem naukowym. Staramy się, żeby ekspertyzy były przygotowywane przez jak najlepszych specjalistów. Zachęcamy państwa do korzystania z tej wiedzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#AndrzejHalicki">Czy są jeszcze pytania? Pan poseł Wita.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#TadeuszWita">Nie usłyszałem odpowiedzi na pytanie dotyczące turystyki. Ponadto, interesuje mnie, czy współpracujecie państwo z rosyjskim think tankiem, który wyprzedził PISM.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejHalicki">Poproszę pana dyrektora o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MarcinZaborowski">Jeśli chodzi o turystykę, to nie znajduje się ona w centrum naszej działalności analitycznej, ale, być może, jest to dobry pomysł. Powinniśmy przyjrzeć się temu, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w Afryce Północnej i pomyśleć o politycznych aspektach biznesu turystycznego. Mamy grupę zajmującą się kwestiami gospodarczymi oraz unijnymi. Przekażę sugestię pana posła, bo jest to ciekawy pomysł.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#TadeuszWita">Turystyka odnotowuje dynamiczny wzrost w ostatnich latach. Jest to nowe zjawisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejHalicki">Dziękując serdecznie panu dyrektorowi, chciałbym jeszcze raz podkreślić konieczność częstszych, wręcz codziennych kontaktów. Państwa analizy są niezbędne w naszej pracy, podczas spotkań i wizyt, które odbywamy.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#AndrzejHalicki">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>