text_structure.xml
36.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofLisek">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrzysztofLisek">Porządek dzienny przewiduje przesłuchanie kandydata na ambasadora RP oraz sprawy różne. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę, zatem uznaję porządek obrad za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KrzysztofLisek">Przystępujemy do realizacji pkt 1. Bardzo proszę ministra Jana Borkowskiego o przedstawienie kandydatury pana Andrzeja Jasionowskiego na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Serbii.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanBorkowski">Pragnę przedstawić najważniejsze elementy życiorysu pana Andrzeja Jasionowskiego. Pan Jasionowski urodził się w dniu 29 listopada 1964 r. w Łodzi. W 1991 r. ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego ze specjalnością prawo międzynarodowe publiczne. Uprzednio studiował równolegle prawo i kulturoznawstwo na Uniwersytecie Łódzkim. W czasie studiów na Uniwersytecie Łódzkim był w latach 1986–1989 przewodniczącym, nielegalnego w owym czasie, Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Łódzkiego, przewodniczącym Porozumienia NZS Łódzkich Szkół Wyższych, a także członkiem Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS. W 2007 r. Instytut Pamięci Narodowej za te elementy jego życiorysu nadał mu status pokrzywdzonego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanBorkowski">Po przeniesieniu się do Warszawy pan Andrzej Jasionowski był od 1990 r. kierownikiem studenckiego klubu „Proxima”, a następnie kierownikiem programowym w klubie „Hybrydy”. Pracę w administracji państwowej rozpoczął w 1991 r. w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej, gdzie był zatwierdzony na roczne stypendium z dziedziny prawa morza na Malcie. Wyjazd nie doszedł do skutku z uwagi na zaległości Polski w opłacaniu składek w Międzynarodowej Organizacji Morza. W tym samym czasie otrzymał propozycję wstąpienia do Urzędu Ochrony Państwa, którą przyjął. Z UOP wkrótce zwolnił się na własną prośbę po udzielonym mu uprzednio urlopie bezpłatnym.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanBorkowski">Pracę w polskich placówkach dyplomatycznych rozpoczął od biura radcy handlowego w Lagos, gdzie pracował jako zastępca attache handlowego w latach 1992–1994. W końcu 1994 r. otrzymał propozycję pracy w ambasadzie RP w Ałmaty, gdzie pracował jako konsul w stopniu II, a następnie I sekretarza do końca sierpnia 1997 r. W 1996 r. został wyróżniony tytułem najlepszego konsula spośród wszystkich konsulów Rzeczypospolitej Polskiej na świecie. Od września 1997 r. był konsulem w konsulacie generalnym RP w Sztokholmie. Do centrali MSZ wrócił w 2000 r., gdzie pracował w Departamencie Polonii. W 2001 r. uczestniczył jako obserwator OBWE w wyborach w Kosowie. W 2002 r. wyjechał jako radca, a następnie I radca do ambasady RP w Helsinkach. Z placówki wrócił w 2006 r. do centrali MSZ, gdzie był dyrektorem Departamentu Konsularnego i Polonii do końca ubiegłego roku. W mojej obecności był głównym negocjatorem umowy o małym ruchu granicznym z Ukrainą.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanBorkowski">Obecnie jest przewodniczącym komisji dyscyplinarnej w MSZ. Posiada stopień ambasadora tytularnego. Zna języki angielski i rosyjski. W ramach szkoleń przedwyjazdowych podjął naukę języka serbskiego. Interesuje się polityką i historią. Trenował wyczynowo łucznictwo.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanBorkowski">Jak wynika z jego życiorysu, jest dyplomatą doświadczonym, sprawnym, bardzo aktywnym, poszukującym dla siebie zadań, zatem z pełnym przekonaniem rekomenduję do Komisji na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Serbii. Kandydat jest do dyspozycji Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofLisek">Serdecznie witam kandydata na ambasadora, nie tylko jako przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych, ale również jako były przewodniczący Komisji Krajowej NZS. W Sejmie jest ponad 100 byłych działaczy Niezależnego Zrzeszenia Studentów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#KrzysztofLisek">Panie ambasadorze, bardzo proszę o przedstawienie Komisji wizji swojej pracy na placówce.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejJasionowski">Dziękując serdecznie panu ministrowi za przedstawienie mojej kandydatury, przejdę do krótkiej charakterystyki moich ewentualnych przyszłych zadań w ambasadzie RP w Belgradzie. Swoją prezentację chciałbym rozpocząć od refleksji natury ogólnej, która jest konieczna przy prezentowaniu założeń polskiej polityki względem Republiki Serbii i ma kolosalne znaczenie dla przyszłych zadań, obowiązków i koncepcji funkcjonowania placówki RP w Belgradzie. Rok 1989 r. miał przełomowe znaczenie. Dla Polski to rok pierwszych, częściowo wolnych, demokratycznych wyborów. To marsz Polski ku demokratyzacji i wolnemu rynkowi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejJasionowski">W tym samym czasie w Jugosławii do władzy dochodzi Slobodan Milošević. Na okres jego rządów przypada rozpad Jugosławii, wojny sąsiedzkie, czystki etniczne. W 1999 r. doszło do zbrojnej interwencji NATO w byłej Jugosławii. Lata 90. w Jugosławii to przechodzenie do gospodarki wolnorynkowej, walka opozycji demokratycznej o obalenie populistyczno-nacjonalistycznej dyktatury, a także walka o demokratyzację. Ostatnie lata to próby zdefiniowania serbskiej racji stanu. Niedawno pokojowa secesja Czarnogóry, a także proklamowanie przez Kosowo niepodległości stawia pytanie o serbską rację stanu. To pytanie jest cały czas otwarte. Serbowie muszą sobie na nie odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejJasionowski">Jednym z możliwych, pozytywnych scenariuszy jest przystąpienie Serbii do Unii Europejskiej. Bałkany to region, w którym jak w lustrze skupiają się wszystkie słabości i siła Unii Europejskiej. Słaba Unia Europejska to waśnie etniczne, wojny religijne, brak stabilizacji ekonomicznej. Silna Unia Europejska to patriotyzm, a nie nacjonalizm, to współpraca, a nie sąsiedzkie konflikty. Z tego punktu widzenia ewentualne członkostwo Serbii w Unii Europejskiej miałoby znaczenie niezwykle stabilizujące w tym regionie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejJasionowski">Serbia ma obecnie status państwa potencjalnie kandydackiego, formalnie nie jest kandydatem do Unii, a los negocjacji nie jest przesądzony, zależy bowiem zarówno od determinacji i autentycznej woli władz serbskich, jak też od polityków unijnych, którzy zwłaszcza w obliczu kryzysu ekonomicznego muszą zmierzyć się z podstawowym pytaniem o przyszłość Unii Europejskiej i ewentualne jej rozszerzenie. Serbia, negocjując z Unią Europejską swoje wstąpienie, musi spełnić dokładnie te same warunki, które Polska spełniała, poza jednym dodatkowym. Chodzi o współpracę z międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości w dziedzinie ścigania zbrodniarzy niedawnych wydarzeń wojennych.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejJasionowski">Naczelne zadania placówki RP, zwłaszcza w okresie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, to silne wspieranie prounijnych aspiracji Serbii. Jednocześnie podstawowym zadaniem polskiej misji dyplomatycznej w Belgradzie będzie szeroko pojęta promocja Polski, jej interesów gospodarczych, politycznych, ale także kulturalnych i naukowych. Pragnę zapewnić Komisję, że będę korzystać ze wszelkich dostępnych środków, aby mimo pogłębiającego się kryzysu ekonomicznego nasza współpraca gospodarcza nadal się rozwijała. Pragnę podkreślić, że serbski eksport do Polski w ubiegłym roku przekroczył wartość 100 mln euro, a polski eksport do Serbii wyniósł 270 mln euro. Mamy zatem sporą nadwyżkę w obrotach i warto ten trend podtrzymać. Polska w ramach bezpośrednich inwestycji tylko w ubiegłym roku zainwestowała w Serbii ponad 25 mln USD. Jest to spora kwota jak na region cały czas obarczony pewnym ryzykiem politycznym i ekonomicznym.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli chodzi o kontakty polityczne, mam nadzieję, że jeszcze w bieżącym roku dojdzie do wizyty serbskiego ministra spraw zagranicznych. Zaproszenie takie zostało wystosowane w ubiegłym roku. Mam nadzieję, że niedługo otrzymamy odpowiedź. Jest również wielce prawdopodobne, że w tym roku dojdzie do wizyty w Polsce ministra spraw wewnętrznych, który jednocześnie jest wicepremierem. Pewne sprawy, zwłaszcza w dziedzinie zwalczania przestępczości zorganizowanej mogłyby zostać pozytywnie załatwione.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejJasionowski">Pragnę poinformować, że w ubiegłym roku na zaproszenie pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego z wizytą z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości był prezydent Serbii Borys Tadić. Z przykrością muszę stwierdzić, że do tej pory z jednoizbowym parlamencie serbskim nie ma grupy serbsko-polskiej, mimo że taka grupa istnieje w naszym parlamencie. Będę dążył do tego, aby taka grupa powstała, choć zależy to oczywiście od serbskich parlamentarzystów.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejJasionowski">Warto podkreślić, że kontakty bezpośrednie wznawiają miasta partnerskie. W zeszłym roku takich bezpośrednich kontaktów było osiem. Również gminy zaczynają nawiązywać bezpośrednie relacje. To jest dobry sygnał, zwłaszcza w kontekście możliwości pozyskania funduszy europejskich. Warto się dzielić polskim doświadczeniem, bo mamy Serbom wiele do przekazania.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejJasionowski">Są też pewne ciemne strony pracy w Republice Serbii. Długotrwały okres izolacji Serbii, sankcje międzynarodowe, niekorzystna sytuacja gospodarcza sprawiły, że zainteresowanie i wiedza o Polsce jest niezwykle mała. Niewielka jest wiedza o naszym społeczeństwie, o dokonaniach naszego kraju. Jest to jedna z podstawowych rzeczy, którą będę chciał zmienić. Podejmę próbę zmiany stereotypowego myślenia o Polakach. Wielu Serbom Polska kojarzy się cały czas z latami 70. i 80., a zatem z okresem, kiedy panowała nędza ekonomiczna, a jednocześnie swobody obywatelskie były gwarantowane jedynie na papierze. W tym czasie Serbia przeżywała okres względnej prosperity gospodarczej. Obywatele cieszyli się szerokimi swobodami politycznymi. Serbowie do tej pory pamiętają tamten okres i postrzegają współczesną Polskę przez pryzmat tamtych lat.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejJasionowski">Jednym z narzędzi kreowania pozytywnego wizerunku w Serbii jest wykorzystanie funduszy z naszej pomocy rozwojowej. W ubiegłym roku po raz pierwszy rozpoczęliśmy realizację pewnych projektów. Wydaliśmy ponad 200 tys. USD. Były to projekty wspierające lokalne demokracje.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli Komisja obdarzy mnie zaufaniem, współpraca z Polonią, która jest nieliczna, składająca się z około 1000 osób, nadal będzie jednym z priorytetów naszej placówki w Belgradzie.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#AndrzejJasionowski">Bałkany, a w dużej mierze Republika Serbii jest częścią Europy trochę zapomnianą, niedocenianą przez nas. Jest to region o bardzo dużym potencjale. Pragnę zapewnić, że uczynię wszystko, aby interesy polskie w Serbii i na forach międzynarodowych, których członkiem jest Serbia, były właściwie prezentowane.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#AndrzejJasionowski">Jestem do dyspozycji Komisji.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#AndrzejJasionowski">Przechodzimy do pytań. Chciałbym powitać na posiedzeniu Komisji posła Eugeniusza Czykwina, który jest przewodniczącym polsko-serbskiej grupy parlamentarnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JarosławSellin">Pan Andrzej Jasionowski powiedział, że nie ma pewności co do serbskiej racji stanu i jej rozumienia przez samych Serbów. Chciałbym zapytać o prognozy, gdyż trzeba coś planować i polską politykę dostosowywać do tych przewidywań. Czy pana zdaniem będzie umacniać się w Serbii kierunek ku strukturom zachodnioeuropejskim, czy też ze względu na sentymenty historyczne, wyznaniowe może w tej części Europy powstać jakaś enklawa państwowa silniej związana z Rosją?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JarosławSellin">Chciałbym również zapytać o pańską orientację, jakie są aspiracje Serbii w sprawie przyszłości Bośni i Hercegowiny.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym dowiedzieć się, jaka jest pana znajomość Bałkanów i Serbii. Na podstawie pana noty biograficznej można stwierdzić, że pracował pan głównie w krajach skandynawskich, także w Nigerii.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszIwiński">Czy ja dobrze usłyszałem, czy pan się przejęzyczył, mówiąc, że w latach 70. i 80. w Polsce była nędza ekonomiczna?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PawełKowal">A nie była?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofLisek">Panie pośle, proponuję, żeby pytania dotyczyły misji pana ambasadora w Serbii. Pytanie o Bałkany jest jak najbardziej zasadne, natomiast pytanie o ocenę sytuacji ekonomicznej w Polsce w latach 70. mniej uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszIwiński">Podobnie jak pan przewodniczący mam wolny mandat i mogę pytać o co sobie życzę. Pan przedstawił pewną ocenę, więc zapytałem, czy dobrze usłyszałem i czy pan to podtrzymuje.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszIwiński">Może zatem zadam inne pytania. Na ile w pana ocenie istnieje groźba dalszych podziałów wewnętrznych Serbii? Czy mógłby pan wypowiedzieć się na temat sytuacji w Wojwodinie i Preszewie?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszIwiński">Mój dobry znajomy, który jest wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych, stoi na czele partii uważanej za wywodzącą się z partii Miloševicia. Ta partia dokonała ogromnego zwrotu. Na ile obraz Polski jest wciąż kształtowany przez uczestnictwo w NATO i w operacji sprzed 10 lat, a także przez – moim zdaniem – zbyt pospieszne uznanie Kosowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PawełZalewskiniez">Ciekaw jestem odpowiedzi pana Jasionowskiego odnośnie do jego znajomości Bałkanów, ale chcę powiedzieć, że regułą bardzo sprawnych, wytrawnych dyplomacji jest to, że ambasadorzy często zmieniają region swoich misji. Pan Jasionowski dotychczas radził sobie na niezwykle trudnym terenie – w Kazachstanie, potem w odmiennych warunkach w Finlandii. Tam miałem możliwość obserwować jego pracę i jestem pod dużym wrażeniem. Rozumiem, że to jest moment, w którym pan Andrzej Jasionowski, przygotowując się do objęcia placówki, poznaje nowy region.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PawełZalewskiniez">Moje pytania są następujące. Pan ambasador stwierdził, że Polska jest dziś nieznana w Serbii, a jeśli kojarzona, to poprzez stereotypy z okresu, kiedy mieszkańcy Jugosławii uważali, że Polska jest krajem zacofanym. Czy pan uważa, że istnieje możliwość nawiązania współpracy pomiędzy naukowcami, dziennikarzami, a więc tymi, którzy wpływają na kształtowania opinii publicznej? Ta współpraca częściowo istnieje, ale na bardzo ograniczonym poziomie. Czy ma pan jakieś pomysły, aby te kontakty zintensyfikować?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PawełZalewskiniez">Drugie pytanie kieruję do pana ministra, a dotyczy ono Kosowa. Polska uznała niepodległość Kosowa, ale nie nawiązała jeszcze relacji dyplomatycznych. W jaki sposób MSZ przewiduje, iż te relacje będą utrzymywane?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofLisek">Czy pan minister życzyłby sobie jako pierwszy odpowiedzieć na pytanie? Jeśli nie, to poproszę pana Andrzeja Jasionowskiego o udzielenie odpowiedzi na pytania posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejJasionowski">Rozpocznę od udzielenia odpowiedzi na pytanie posła Jarosława Sellina o serbską rację stanu. Jak powiedziałem, do końca nie jest ona zdefiniowana. Wynika to z czynników zewnętrznych, na które Serbowie częściowo nie mają wpływu. Prawdą jest, że około 60% społeczeństwa serbskiego opowiada się za przystąpieniem Serbii do Unii Europejskiej. Gdyby takie pytanie zadać w sprawie członkostwa w NATO, to ponad 70% społeczeństwa jest zdecydowanie przeciwko.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejJasionowski">Z drugiej strony pozostają bardzo silne sentymenty rosyjskie. W ostatnim czasie pozycja Rosji niezwykle się umocniła. Nastąpiło sprzedanie państwowego koncernu paliwowego Gazpromowi. To zdecydowanie umocniło pozycję Rosji w regionie. Przy wyborach prezydenckich pan prezydent Borys Tadić udał się do Moskwy i wyraźnie stwierdzono, że Moskwa nie wnosi żadnych obiekcji. Sympatia bądź antypatia Rosji to czynnik, który Serbowie z pewnością biorą pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejJasionowski">Trudno mi ocenić, w którą stronę Serbia będzie zmierzać. Pewne wydarzenia są szybsze niż obecne założenia. Na przyszły rozwój wydarzeń będzie miała wpływ sytuacja ekonomiczna. Im gorsza sytuacja ekonomiczna, tym bardziej nacjonalistyczne i separatystyczne tendencje. Im lepsza będzie sytuacja gospodarcza, tym chęć wstąpienia do Unii będzie silniejsza. Pojawiają się głosy, że ewentualne członkostwo Serbii w Unii Europejskiej może mieć tyle samo korzyści, co ujemnych skutków na przykład dla naszego regionu, z uwagi na to, że Serbia prezentuje z reguły prorosyjskie stanowisko. Jest to pytanie do polityków, którzy muszą odpowiedzieć, jaki kierunek Serbia obierze. Wiele będzie zależało od samej Unii Europejskiej. Dyplomacja serbska jest przez nas niedoceniana. Wewnątrz kraju bardzo umiejętnie przedstawia rozmowy z Unią Europejską. Unia postrzegana jest jako partner, który narzuca pewne rozwiązania, dlatego w każdej chwili możliwy jest zwrot. Podkreślam, że interesem Polski i polskiej prezydencji w Unii Europejskiej będzie podtrzymywanie prounijnych aspiracji Serbii.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli chodzi o ewentualne losy Bośni i Hercegowiny, trudno odpowiedzieć na to pytanie w sposób jednoznaczny. Sytuacja w Bośni i Hercegowinie jest niezwykle dynamiczna. Prawdą jest, że system federacyjny jest kompletnie niezrozumiały dla nikogo. Nie ma chyba na świecie bardziej skomplikowanego systemu politycznego, systemu wyborów urzędników w Bośni, systemu podejmowania decyzji. Na podstawie tzw. porozumień bońskich można zawetować każdą decyzję. Pragnę przypomnieć, że w Bośni i Hercegowinie dopiero niedawno postanowiono ujednolicić tablice rejestracyjne, bo wszystkie części federacji nie były w stanie uzgodnić ze sobą tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AndrzejJasionowski">Krótko mówiąc, nie podejmuję się oceny, jaka jest przyszłość Bośni i Hercegowiny. Podkreślam, że istnieje pewne niebezpieczeństwo, ponieważ są tendencje separatystyczne. Zarówno część Republiki Serbskiej Bośni i Hercegowiny, która zamieszkana jest przez 93% Serbów, w naturalny sposób ciąży ku Serbii, jak i część chorwacka dąży ku Chorwacji. Być może klucz do sytuacji na Bałkanach znajduje się nie tyle w Kosowie, co w Bośni i Hercegowinie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli chodzi o pytania posła Tadeusza Iwińskiego, rozpocznę od kwestii Wojwodiny i Preszewa. Są to okręgi, w których zamieszkują największe mniejszości. W Wojwodinie żyje mniejszość węgierska, natomiast w Preszewie albańska. Im lepsza sytuacja gospodarcza, tym mniejsze tendencje separatystyczne. Wojwodina na przestrzeni wielu lat miała specjalny status. Dziś, kiedy Węgry są w Unii Europejskiej, problem Wojwodiny nie jest naczelnym problemem Serbii. Kwestia Preszewa będzie w dużym stopniu zależała od rozwiązania sytuacji w Bośni i Hercegowinie oraz w Kosowie. Prawdą jest, że nie wszystko zależy od samych Serbów. Wiele wydarzeń zachodzących poza granicami Serbii ma kolosalny wpływ na to, co dotyczy przyszłości Serbii.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#AndrzejJasionowski">Trudno mi odpowiedzieć na pytanie o moją znajomość Bałkanów. Każdy może powiedzieć, że zna ten region bardzo dobrze lub nie najlepiej. Bywałem tam nie tylko turystycznie, ale np. w okresie wyborów w Kosowie podczas misji OBWE. Nie ukrywam, że z kilku propozycji, które otrzymałem, Serbia wydawała mi się najlepszą dla mnie propozycją, jeśli chodzi o mój rozwój zawodowy i spełnienie swoich osobistych oczekiwań. Bałkany stanowią wyzwanie. Jest to część Europy, o której niewiele wiemy, o której niekiedy z chęcią zapominamy. Jest niewiele osób, które mają ochotę zrobić coś dobrego dla tego regionu. Nie chciałbym, żeby przyszłość Europy zależała od ewentualnych niepokojów na terenie Bałkanów.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli chodzi o współpracę naukowców i dziennikarzy, oczywiście jest ona możliwa i pożądana. Pojawia się tylko pytanie, z którymi dziennikarzami, których serbskich gazet nawiązać współpracę. Wszystkie media w Serbii nie są w tym stopniu wolne od nacisków, jak w Polsce. Ostatnio zamknięto niezależny dziennik, który po raz pierwszy ujawnił aferę koszykarza jugosłowiańskiego. Wolność prasy to pojęcie nie do końca pełne w Serbii. Najlepiej byłoby nawiązać współpracę z dziennikarzami młodymi i w średnim wieku, którzy mogliby czerpać z różnorodności polskiej prasy, która ma różne oblicza i charakter.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli chodzi o naukowców, nie ma wątpliwości, że to najlepsza droga do współpracy. Konieczne jest nawiązanie bezpośrednich kontaktów między uczelniami. Dołożę wszelkich starań, żeby uczelnie wyższe podjęły taką współpracę. Chciałbym również, żeby doszło do większej wymiany młodzieży. Obecnie Serbowie, których diaspora jest bardzo liczna w Europie, nie wybierają Polski jako celu studiów. Gdyby doszło do nawiązania współpracy naukowej, mam nadzieję, że i to się zmieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym, żeby pan odpowiedział na pytanie o percepcję Polski w kontekście uczestnictwa w operacji NATO przed 10 laty i wczesnego uznania Kosowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejJasionowski">Polska postrzegana jest jako członek NATO. Społeczeństwo serbskie prezentuje zdecydowanie antynatowską postawę. Serbowie nie kojarzą dobrze NATO, nie akceptują NATO, a ponieważ jesteśmy jednym z elementarnych ogniw sojuszu, należy domniemywać, że jesteśmy postrzegani poprzez pryzmat naszego uczestnictwa.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejJasionowski">Jeśli chodzi o Kosowo, to pytanie chyba bardziej do kandydata na ambasadora w innym państwie. Kosowo nie podlega jurysdykcji ambasadora RP w Belgradzie. Istotną kwestią będzie orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, bowiem Serbowie na forum Zgromadzenia Ogólnego doprowadzili do postawienia sprawy, czy jednostronna proklamacja przez Kosowo niepodległości była aktem legalnym, czy też nie. Takie zagadnienie prawne stoi przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości. Im szybciej orzeczenie będzie wydane, tym lepiej, natomiast nie przywiązywałbym do niego znaczenia, które by przeważało wszystko. Po pierwsze, orzeczenie to z formalnoprawnego punktu widzenia nie jest wiążące. Po drugie, orzeczenia Trybunału są dosyć skomplikowane, zatem racji doszukają się obie strony. Nie oczekiwałbym, że orzeczenie Trybunału będzie bardzo jednoznaczne i kategoryczne.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejJasionowski">Polska uznała niepodległość Kosowa, a mnie jako urzędnikowi państwowemu nie wypada komentować decyzji władz politycznych naszego państwa. Chciałbym zauważyć, że urzędnik służby cywilnej nie komentuje decyzji politycznych swoich przełożonych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam, ale pan chyba po raz drugi nie rozumie pytania. Pytam o dość elementarną sprawę. Nie zadałem pytania o sytuację w Kosowie ani czy Polska dobrze zrobiła, że uznała Kosowo. Pytam, jaka jest ocena Polski w kontekście wczesnego uznania przez nasz kraj niepodległości Kosowa. Czy np. z tego punktu widzenia inna jest ocena Słowacji bądź Hiszpanii?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejJasionowski">Panie pośle, dziękuję za sprecyzowanie pytania. Serbowie bardzo emocjonalnie podchodzili do sprawy w pierwszych dniach po deklaracji Kosowa o niepodległości. Było to dla nich kryterium niezwykle istotnym, pierwszorzędnym. W miarę upływu czasu emocje opadły. Pragnę przypomnieć, że najbliżsi sąsiedzi Serbii, a nawet niedawny członek federacji, czyli Czarnogóra, uznali Kosowo. Serbowie zareagowali emocjonalnie, ponieważ wycofali swojego ambasadora z Czarnogóry, ale obecnie te stosunki są jak najbardziej poprawne. Serbowie po pewnym czasie podchodzą do tej kwestii w sposób bardziej pragmatyczny i takie samo stanowisko jest względem Polski. Początkowo Serbowie bipolarnie traktowali otaczający ich świat, dzieląc go na państwa, które uznały i te, które nie uznały niepodległości Kosowa. Obecnie sytuacja jest znacznie spokojniejsza. Ważnym impulsem dla Serbów była zgoda na przekazanie sprawy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejJasionowski">Kilka miesięcy temu miało to zdecydowanie większe znaczenie niż obecnie. Z każdym miesiącem będzie to miało znaczenie drugo– lub trzeciorzędne. W przyszłości być może nie będzie miało żadnego znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#grupyparlamentarnejpolskoserbskiej">Z ostatnim zdaniem pana Jasionowskiego pozwolę się nie zgodzić. Moim zdaniem Kosowo dla Serbów nigdy nie przestanie być problemem. To jest kwestia mitu i nieracjonalnego myślenia. Zgadzam się natomiast, że decydująca będzie perspektywa członkostwa w Unii Europejskiej, a ten scenariusz, niestety, nie jest pewny.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#grupyparlamentarnejpolskoserbskiej">Kieruję pytanie do pana ministra, czy Polska tylko deklaratywnie popiera członkostwo Serbii w Unii Europejskiej, czy też jesteśmy bardziej aktywni niż inne kraje członkowskie. W ocenie serbskich deputowanych sytuacja może się zmienić, jeśli Serbowie nie otrzymają perspektywy członkostwa. W społeczeństwie narasta przekonanie, że Serbia nie otrzymała nic w zamian za straty wojenne i za trud demokratyzacji kraju. Jeśli perspektywa członkostwa w Unii będzie się oddalała, to znajdą się siły, które postawią pytanie: „Unia czy Kosowo”, a zdecydowana większość odpowie: „Kosowo”.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#grupyparlamentarnejpolskoserbskiej">Czy podejmujemy jakieś inicjatywy poza deklaracjami?</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#grupyparlamentarnejpolskoserbskiej">Bardzo cieszę się z deklaracji, że pan ambasador podejmie działania, by powstała w parlamencie grupa serbsko-polska, gdyż wówczas byłaby płaszczyzna współpracy. Serbowie nie ukrywają, że powstanie grupy blokuje partia radykalna, która sprzeciwia się nawiązywaniu relacji parlamentarnych z państwami, które uznały Kosowo. Sugerowałbym podjęcie działań w sferze symbolicznej, które stanowiłyby sygnał, że polska dostrzega główny ból Serbów, jakim jest Kosowo. MSZ dysponuje niemałymi środkami pomocowymi. Polska jest uznawana za kraj w Europie o wyjątkowym przywiązaniu do Kościoła katolickiego i tradycji chrześcijańskiej. Gdybyśmy byli w stanie podjąć działania na rzecz ochrony dziedzictwa chrześcijańskiego w Kosowie bądź działania na rzecz pomocy wypędzonym z Kosowa, którzy nie mogą powrócić, zostałoby to niewątpliwie dostrzeżone przez stronę serbską. Dodam, że to w imię wieloetnicznego Kosowa była podjęta decyzja o ataku na byłą Jugosławię.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#grupyparlamentarnejpolskoserbskiej">To z pewnością przyniosłoby poprawę wizerunku Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KarolKarski">Chciałbym poczynić uwagę w sprawie Kosowa. Nigdy nie byłem zwolennikiem uznania niepodległości Kosowa i nie pochwalałem działań polskiego rządu w tym zakresie. Jednak w sytuacji, gdy Polska uznała niesuwerenną organizację terytorialną za państwo, ambasador RP w Belgradzie nie powinien podejmować żadnych działań, które w jakikolwiek sposób wykraczałyby poza granice Serbii, które obecnie uznajemy. Uważam, że pan ambasador dobrze robi, iż uświadamia nam, że nie mamy się czego spodziewać, ponieważ tego typu postępowanie byłoby dalece idącą niekonsekwencją i narażałoby nas na kolejne problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofLisek">Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanBorkowski">Sprawa Republiki Serbii jest istotna również w kontekście Kosowa. Ze względu na możliwość oddziaływania na wszystkie państwa Bałkanów Zachodnich powstrzymujemy się od działań, które obecnie nie są pożądane. Obecny status naszych relacji z Kosowem nie generuje istotnych problemów, poza obywatelskimi. W związku z tym chcemy nawiązać relacje konsularne, mając na myśli obywateli Kosowa. Chcemy uniknąć sytuacji, w których nieuznawany jest paszport Kosowa.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanBorkowski">Dyskusję krajową na temat uznania niepodległości Kosowa mamy za sobą. Miałem obowiązek przyjąć notę protestacyjną od ówczesnego charge d’affaires Republiki Serbii w Warszawie. W pierwszej fazie była to bardzo emocjonalna rozmowa, ale potem mówiliśmy o perspektywie europejskiej dla Serbii. Nasze działania wobec Bałkanów Zachodnich mają na uwadze przede wszystkim możliwość efektywnego oddziaływania na sytuację poszczególnych krajów i ułatwianie im dochodzenia do perspektywy europejskiej. Jako kraj członkowski Unii popieramy ich aspiracje europejskie. Czy będzie możliwość, by wesprzeć nasze relacje środkami pomocy rozwojowej, okaże się w najbliższych dniach. Dnia 30 marca br. upłynął termin składania wniosków o środki z pomocy rozwojowej. Wkrótce okaże się, jakie propozycje działań pojawiły się w odniesieniu do Bałkanów, w tym do Serbii i które będą mogły być uznane za godne sfinansowania.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JanBorkowski">Nienawiązanie stosunków dyplomatycznych z Kosowem nie generuje istotnych problemów, zatem sytuacja nie wymaga, by zmieniać status naszych relacji z Kosowem. Pewne wydarzenia, które są przed nami, rzucą nowe światło na sytuację. Mam na myśli kwestię skargi Serbii do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Mamy termin do dnia 17 kwietnia br. na złożenie opinii. Polska opinia w tej sprawie również będzie sformułowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofLisek">Czy pan ambasador chciałby dodać uzupełnienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejJasionowski">Zgadzam się z posłem Eugeniuszem Czykwinem, że emocjonalnie Kosowo zawsze będzie dla Serbów niezwykle ważne. Po pewnym czasie emocje jednak opadają i obecny status Kosowa jest już mniej bolesny dla Serbów niż chociażby rok temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofLisek">Ponieważ nie widzę więcej zgłoszeń ze strony państwa posłów, przechodzimy do części zamkniętej posiedzenia. Kandydata na ambasadora oraz przedstawicieli mediów prosimy o opuszczenie sali.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KrzysztofLisek">Czy ktoś z państwa posłów ma pytania do pana ministra w części zamkniętej?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszIwiński">Notatka MSZ jest powierzchowna, ma dwa błędy faktograficzne, jakby pisał ją student pierwszego roku. Jest uboga, nie ma w niej cienia refleksji, zarysowania dylematów. Na przyszłość postulowałbym większą staranność przy opracowywaniu materiałów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#TadeuszIwiński">Moja sugestia jest następująca. Ze względu na tradycyjnie dobre stosunki Polski z byłą Jugosławią i poszczególnymi państwami, które powstały na jej gruzach, i licznymi więziami kulturowymi, zawsze było standardem, że polscy ambasadorzy władali językiem serbochorwackim. Uważam, że MSZ powinno postawić bezwzględne zadanie przed nowym ambasadorem, żeby przynajmniej zaczął się uczyć tego języka.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JarosławSellin">Była o tym mowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszIwiński">Kiedy?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JarosławSellin">Zanim pan przyszedł.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofLisek">Nie ma więcej pytań, zatem przechodzimy do głosowania. Kto z posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem przez Komisję Spraw Zagranicznych kandydatury pana Andrzeja Jasionowskiego? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#KrzysztofLisek">Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała kandydaturę przy 16 głosach za, braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#KrzysztofLisek">Proszę o zaproszenie kandydata. Ponownie przechodzimy do części otwartej posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#KrzysztofLisek">Panie ambasadorze, z prawdziwą przyjemnością chciałbym poinformować, że Komisja Spraw Zagranicznych, przy jednym głosie wstrzymującym się, pozytywnie zaopiniowała pańską kandydaturę. Serdecznie gratuluję w imieniu całej Komisji. Życzę powodzenia w pełnieniu misji.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#KrzysztofLisek">Chciałbym poinformować pana ambasadora, że prezydium Komisji w uzgodnieniu z panem marszałkiem Bronisławem Komorowskim uzgodniło, że wyjazd delegacji Komisji do Serbii jest jednym z priorytetów na bieżący rok. Może się pan spodziewać gości reprezentujących Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanBorkowski">Chciałbym podziękować za pozytywną opinię o naszym kandydacie. Korzystając z okazji, pragnę dodać, że sytuacja Bałkanów Zachodnich wymaga dopracowania strategii w ramach tego, co jest możliwe. Obecnie w MSZ trwają prace nad taką strategią, która będzie koncentrowała pewne przedsięwzięcia wobec Bałkanów Zachodnich. W najbliższych tygodniach będziemy chcieli zapoznać się z analizą, która prowadziłaby nas do bardziej aktywnych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofLisek">Przechodzimy do spraw różnych. Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofLisek">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Protokół z posiedzenia będzie dostępny w sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofLisek">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>