text_structure.xml
80.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGałażewski">W imieniu przewodniczącego Komisji, pana posła Stanisława Rakoczego, i swoim własnym serdecznie witam wszystkich obecnych członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, przedstawicieli rządu oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGałażewski">Mają państwo przez sobą aktualną wersję porządku dziennego. W pierwotnej wersji znajdowało się w nim też rozpatrzenie w trybie art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 8 października 2010 r. informacji o stanowiskach, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniach Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Polityki dotyczącej Konsumentów. Sekretariat Komisji otrzymał pisemną informację, że porządek obrad posiedzenia Rady nie zawiera projektów aktów ustawodawczych UE ani projektów aktów przyjmowanych na podstawie art. 352 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Sekretariat Rady nie przekazał dotychczas listy punktów A, w związku z tym proponuję przyjęcie następującej konkluzji: W związku z brakiem projektów aktów ustawodawczych UE oraz projektów aktów przyjmowanych na podstawie art. 352 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu UE rozpatrywanych na posiedzeniu Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Polityki dotyczącej Konsumentów, która ma się odbyć w dniu 19 maja 2011 r., proponuję przyjąć do wiadomości pisemną informację przekazaną przez rząd w trybie art. 11 ustawy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGałażewski">Czy ktoś zgłasza sprzeciw? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła do wiadomości informację rządu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejGałażewski">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie słyszę. Porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejGałażewski">Zanim przejdziemy do omówienia punktów bieżącego porządku, chciałbym zrobić pewien wyłom i to, co z zasady czyta się w informacjach bieżących, pod koniec naszego posiedzenia, przeczytam częściowo teraz, dlatego że często pod koniec posiedzenia jest mało osób, a informacja jest dość istotna. Informuję więc, że pod koniec przyszłego tygodnia odbędą się cztery spotkania Komisji do Spraw Unii Europejskiej z komisjami Parlamentu Europejskiego. Wyczytam teraz daty i osoby, które proszę o udział w tych spotkaniach. Nie ukrywam, że jest to bardzo ważne dla prestiżu całego Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#AndrzejGałażewski">W dniu 18 maja, w środę, w godzinach 16.15 – 17.30 planowane jest spotkanie prezydium SUE z Komisją do Spraw Praw Kobiet, Równości Płci PE. Spotkanie odbędzie się w sali konferencyjnej Nowego Domu Poselskiego. Wskazany byłby udział w spotkaniu posłów z Komisji do Spraw Unii Europejskiej, którzy zadeklarowali zainteresowanie działaniami Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej i Zdrowia i Ochrony Konsumentów. Są to posłowie: Andrzej Biernat, Krzysztof Tyszkiewicz, Grzegorz Janik, Stanisława Prządka, Marzena Wróbel i Anna Zalewska.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#AndrzejGałażewski">Następnego dnia, 19 maja, w czwartek, między godziną 9.00 a 10.00 planowane jest spotkanie prezydium Komisji do Spraw Unii Europejskiej – bo zawsze jest spotkanie prezydium, do którego dołączają dodatkowe osoby – z Komisją Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Odbędzie się ono w sali konferencyjnej w Nowym Domu Poselskim. Proszę o udział następujących posłów: Stanisława Huskowskiego, Stanisława Kalembę, Tomasza Nowaka, Mirosławę Nykiel, Alicję Olechowską, Wojciecha Saługę, Michała Stuligrosza, Krzysztofa Tyszkiewicza, Edwarda Czesaka, Kazimierza Gołojucha, Lecha Kołakowskiego, Jacka Kowalika, Krzysztofa Lipca, Jacka Plicha, Stanisławę Prządkę, Nelli Rokitę-Arnold, Grzegorza Tobiszowskiego, Marzenę Wróbel, Annę Zalewską i Sławomira Zawiślaka.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#AndrzejGałażewski">Tego samego dnia w godzinach 11.00–12.30 planowane jest spotkanie prezydium Komisji z Komisją Spraw Ekonomicznych i Finansowych. Spotkanie odbędzie się, tak jak wszystkie, w sali konferencyjnej w Nowym Domu Poselskim. Proszę o udział następujące osoby: Edwarda Czesaka, Grzegorza Janika, Jacka Kowalika, Krzysztofa Lipca, Wojciecha Mojzesowicza, Mirosławę Nykiel, Tomasza Nowaka, Alicję Olechowską, Grzegorza Tobiszowskiego i Annę Zalewską.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#AndrzejGałażewski">Następnego dnia, 20 maja, w godzinach 10.00–11.00 planowane jest spotkanie prezydium Komisji z Komisją do Spraw Środowiska, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. Spotkanie odbędzie się w sali konferencyjnej. Wskazany byłby udział w spotkaniu posłów z Komisji do Spraw Unii Europejskiej, którzy zadeklarowali zainteresowanie działaniami Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Są to posłowie: Stanisław Kalemba, Jan Tomaka – tu jest błąd, bo Jana Tomaki nie ma już między nami – Stanisław Witaszczyk, Kazimierz Gołojuch, Lech Kołakowski, Jacek Kowalik, Wojciech Mojzesowicz, Nelli Rokita-Arnold, Jan Szyszko i Sławomir Zawiślak.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#AndrzejGałażewski">W przypadku Rady ds. Środowiska posłowie: Zenon Durka, Tomasz Głogowski, Stanisław Huskowski, Tomasz Nowak, Krzysztof Tyszkiewicz, Kazimierz Gołojuch, Wojciech Mojzesowicz, Jan Religa, Nelli Rokita-Arnold, Jan Szyszko, Sławomir Zawiślak oraz Leszek Aleksandrzak.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#AndrzejGałażewski">Materiały na powyższe spotkania zostaną przesłane do państwa drogą mejlową do poniedziałku 16 maja. Wszystkie spotkania będą tłumaczone na język polski. Proszę o zwrotne przekazanie informacji, kto z państwa w jakim spotkaniu będzie uczestniczył. Jak mieli państwo okazję zauważyć, niektóre nazwiska się powtarzają, tak że można przyjechać na całą sekwencję spotkań od środy do piątku. Tyle z mojej strony. Przyszedł już pan przewodniczący. Oddaję mu prowadzenie posiedzenia, a sam zamieniam się w słuch.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu Gałażewskiemu za rozpoczęcie obrad Komisji. Przystępujemy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji o dokumentach UE w stosunku, do których Prezydium wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące dokumenty: COM(2011) 153, 189, 191, 192, 198, 199, 201, 203, 207, 209, 212, 219 i 222. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z wnioskiem prezydium możemy przyjąć je bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt II, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. „Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów – Agenda UE na rzecz praw dziecka (COM(2011) 60 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Radosława Mleczkę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RadosławMleczko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, szanowni państwo, chcę bardzo podziękować Wysokiej Izbie za zainteresowanie tym pozalegislacyjnym dokumentem – Agendą UE na rzecz praw dziecka – który został skierowany przez Sekretariat Generalny Rady w dniu 15 lutego, a Komitet do Spraw Europejskich w dniu 15 kwietnia 2011 r. przyjął stanowisko rządu do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#RadosławMleczko">Komisja przedstawiła agendę na rzecz praw dziecka, której, zacytuję: „Celem jest potwierdzenie głębokiego zaangażowania wszystkich instytucji UE oraz wszystkich państw członkowskich w promowanie, ochronę oraz realizację praw dziecka w kontekście wszystkich właściwych polityk UE oraz przekształcenie tego zaangażowania w konkretne wyniki”. Chciałbym podkreślić, że rząd, który pozytywnie odnosi się do wszelkich inicjatyw podejmowanych w UE, a mających na celu poprawę sytuacji dzieci, z zainteresowaniem przyjął agendę UE na rzecz praw dziecka jako katalog działań podejmowanych na poziomie UE w ramach uprawnień UE określonych przez traktaty w poszczególnych obszarach kompetencji.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#RadosławMleczko">Jednocześnie rząd w swoim stanowisku zwrócił uwagę, że ochrona praw dziecka uznanych w konwencji Praw Dziecka Organizacji Narodów Zjednoczonych jest realizowana przez państwa strony tej konwencji na podstawie jej przepisów oraz procedur weryfikacji określonych w samej konwencji. Wskazał również w swoim stanowisku realizację zobowiązań państw członkowskich w zakresie praw dziecka na forum ONZ oraz na ich ochronę na poziomie krajowym poprzez zapisy konstytucyjne, prawo krajowe, organy ochrony prawa, w tym Rzeczników Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka. Prawa te chronione są również w porządku międzynarodowym i tu w stanowisku rząd w skazał na Konwencję Praw Dziecka ONZ, której stronami są wszystkie państwa członkowskie UE.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#RadosławMleczko">Rząd z zainteresowaniem przyjął inicjatywę Europejskiego Forum Praw Dziecka. Poparliśmy także wyrażoną w komunikacie Komisji deklarację, że, cytuję: „Zachowując pełne poszanowanie zasady pomocniczości, Komisja nadal będzie wspierać wysiłki państw członkowskich poprzez propagowanie wymiany najlepszych praktyk, współpracy i komunikację z organami krajowymi odpowiedzialnymi za ochronę i promowanie praw dziecka oraz promowanie współpracy między tymi organami”.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#RadosławMleczko">Polska aktywnie uczestniczy we współpracy na forum UE podejmowanej na poziomie unijnym szczególnie w ramach strategii walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym oraz strategii kształcenia i szkolenia. Wspieramy otwartą metodę koordynacji, w ramach której organizowana jest duża część postulatów wymienionych w komunikacie. Daliśmy temu wyraz również w przygotowanym i przyjętym przez Komitet do Spraw Europejskich Stanowisku.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#RadosławMleczko">Pozytywnie odnieśliśmy się również do europejskiej platformy współpracy w zakresie walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, która w sposób zintegrowany prezentuje działania podejmowane w ramach UE na poziomie unijnym oraz krajowym, regionalnym i lokalnym, między innymi w obszarach polityki społecznej, zatrudnienia, polityki edukacyjnej, ochrony zdrowia oraz wspierania rodzin.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#RadosławMleczko">Zwróciliśmy natomiast uwagę na brak opisu działań podejmowanych wobec dzieci z krajów UE pozbawionych opieki lub odłączonych od rodzin z powodu migracji zarobkowej rodziców. Uznaliśmy to za istotne zarówno w związku z aktualną sytuacją na rynku pracy, jak i przewidywaniami na przyszłość. Zgodziliśmy się ze stwierdzeniem, że wczesna edukacja i opieka nad dzieckiem są podstawowymi czynnikami umożliwiającymi pomyślny przebieg uczenia się przez całe życie, integracji społecznej i rozwoju osobistego, a na dalszym etapie również czynnikami zwiększającymi szanse na zatrudnienie.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#RadosławMleczko">Rząd, mając na uwadze znaczenie wczesnej edukacji i opieki nad dzieckiem, podejmuje na poziomie krajowym liczne działania w tym zakresie. Chciałbym również podkreślić, że w stanowisku rządu wyrażony jest pogląd, że informowanie o prawach dziecka oraz propagowanie tych praw powinno odpowiednio uwzględniać prawa rodziców do wychowania dziecka i do sprawowania nad nim władzy rodzicielskiej oraz respektowania krajowych zwyczajów i tradycji dotyczących miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#RadosławMleczko">Przyjęliśmy z zadowoleniem deklarację Komisji dla kampanii informacyjnych i podobnych działań propagujących prawa dziecka w sposób uwzględniający tradycje i zwyczaje poszczególnych państw członkowskich. Chciałbym również podkreślić, że komunikat został skonsultowany z reprezentatywnymi organizacjami partnerów społecznych. Żadna z tych organizacji nie przekazała stanowiska w tym zakresie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Sprawozdawcą do tego dokumentu jest pani poseł Marzena Wróbel. Bardzo proszę panią poseł o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarzenaWróbel">Szanowni państwo, bardzo trudno jest zrelacjonować i zrecenzować materiał tak ogólny, jakim jest komunikat, bo siłą rzeczy w tego typu dokumencie mamy stosunkowo mało konkretów. W związku z tym, niestety, pewnych kwestii możemy się co najwyżej domyślać. Chciałabym w sposób nieco bardziej dokładny przyjrzeć się stanowisku rządu w sprawie tego komunikatu.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarzenaWróbel">Zacznę od pozytywów. Pozytywnie oceniam stwierdzenie, że UE nie może weryfikować realizacji przez państwa członkowskie zobowiązań wynikających z Konwencji Praw Dziecka ONZ. Muszą być przestrzegane w tych kwestiach zasady pomocniczości i proporcjonalności. To znaczy, że rząd widzi tutaj zagrożenia związane z wchodzeniem UE, mówiąc kolokwialnie, w nie swoje buty. Bardzo często mamy, ostatnio zwłaszcza, z tego typu sytuacjami, kiedy próbuje się poszerzyć traktatowe uprawnienia UE, nie zmieniając traktatu. Tutaj obawiam się, że ten obszar, o którym mówimy, może stać się polem do tego typu rozgrywek i cieszę się, że ewentualne zagrożenie tym mechanizmem zostało zauważone.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarzenaWróbel">Rząd stwierdza również, że nie może dojść do powielania działań podejmowanych przez Radę Europy. Oczywiście, zgadzam się z tym stwierdzeniem. Słuszne jest także zastrzeżenie dotyczące uznawania skutków zagranicznych dokumentów dotyczących stanu cywilnego. Możemy tu mieć w przyszłości do czynienia z zagrożeniami w tym kontekście. Podam jeden przykład, który wymyśliłam ad hoc. Powiedzmy, że do strony polskiej wpłynie wniosek o uznanie dokumentów dziecka, które, na przykład, zostało adoptowane przez parę homoseksualistów. W kontekście zasad obowiązujących w naszym kraju, w kontekście zapisów konstytucji mogą z tym być bardzo poważne problemy. Uważam, że należy tu zachować bardzo daleko idącą ostrożność i przyglądać się kompetencjom UE w tym zakresie: czy UE nie będzie próbowała narzucać nam swojego punktu widzenia i światopoglądu, z którym nie zgadza się większość społeczeństwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarzenaWróbel">Bardzo ważna jest konkluzja dotycząca respektowania praw rodziców do wychowania dzieci. Zacytuję: „Informowanie o prawach dziecka oraz propagowanie tych praw powinno odpowiednio uwzględniać prawa rodziców do wychowania dziecka i sprawowania nad nim władzy rodzicielskiej oraz respektować krajowe zwyczaje i tradycje dotyczące miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną, jak również obowiązujące w danym kraju zasady moralności”. I jeszcze jeden cytat: „Ochrona praw dziecka leży w kompetencji państw członkowskich UE. Jest ona wykonywana na podstawie prawa krajowego oraz odnośnych konwencji międzynarodowych ONZ i Rady Europy”.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MarzenaWróbel">Natomiast jaki jest mój zarzut do tej części stanowiska rządu? Odnoszę wrażenie, że w zbyt małym stopniu się państwo pochylili nad tak ważną dziedziną, jaką jest respektowanie praw rodziców do wychowania dzieci. Jest jedna wzmianka, bardzo mocna, przyznaję, natomiast proszę, by państwo rozwinęli akurat tę część stanowiska rządu, bo chciałabym poznać szczegóły.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MarzenaWróbel">Podkreślają państwo, że ochrona praw dziecka leży w kompetencjach państw członkowskich UE, natomiast, tak jak powiedziałam, w zbyt małym stopniu zostały uwypuklone problemy związane ze sprawami z zakresu prawa rodzinnego i często bardzo kontrowersyjnymi orzeczeniami sądów niektórych krajów UE. My z tym mamy problem, proszę państwa, bo wszystkie orzeczenia sądów europejskich są dyktowane prawami dziecka. Takie konkluzje znajdują się w uzasadnieniach tych orzeczeń. Natomiast w praktyce mamy do czynienia z wyrywaniem sobie dzieci przez poszczególne państwa. Jak państwo wiedzą, sami dyskutowaliśmy na temat funkcjonowania chociażby niemieckich urzędów do spraw dzieci i młodzieży, na temat orzeczeń sądowych, które zapadały w zakresie opieki nad dzieckiem, na przykład, w Niemczech. Wiemy, że, najdelikatniej rzecz ujmując, prawa dziecka często nie są respektowane. Jak powiedziałam, kraje wyrywają sobie dzieci i często ograniczane jest prawo drugiego rodzica do kontaktów z dzieckiem. To są realne problemy i to są problemy, które mają miejsce w Europie, która, wydawałoby się, jest nastawiona na przestrzeganie tych praw dziecka. Zwracam więc uwagę na rozbieżność między deklaracjami a praktyką. Niestety, ten element nie został rozwinięty w sposób należyty w stanowisku rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KartyPrawPodstawowych">„Każde dziecko ma prawo do utrzymywania stałego osobistego związku i bezpośredniego kontaktu z obojgiem rodziców, chyba że jest to sprzeczne z jego interesami”. To stwierdzenie „chyba że jest to sprzeczne z jego interesami” stwarza olbrzymie pole do interpretacji. Obawiam się, że może się okazać, że choć wszystkie państwa europejskie są równe, to jednak niektóre są równiejsze od innych, jeśli idzie o orzeczenia sądowe w sprawach związanych z opieką nad dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#KartyPrawPodstawowych">Nie został również podniesiony przez rząd problem, który akurat mój klub podnosił wielokrotnie – problem związany z zabieraniem dzieci z rodzin, które nie tyle są rodzinami dysfunkcyjnymi w sensie wychowawczym, co często biednymi. Niestety, stwierdzenia Karty Praw Podstawowych w tym zakresie są na tyle ogólne, że, w mojej ocenie, mogą być interpretowane w sposób bardzo niekorzystny. A Karta Praw Podstawowych i konwencja ONZ są uznawane za podstawę prawną tych działań, które są proponowane przez Komisję. Bardzo proszę, by rząd odniósł się do tych moich zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#KartyPrawPodstawowych">Chciałabym też zadać konkretne pytanie: czy państwo coś wiedzą na temat tego, jak Komisja zamierza skonstruować listę kontrolną dotyczącą realizacji praw podstawowych? Bo każdy kraj ma być z tego punktu oceniany, mają być wypracowane jakieś kryteria. Chciałabym wiedzieć, czy rząd polski już te kryteria zna. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, pani poseł. Zanim otworzę dyskusję, jeszcze raz bardzo proszę panów europosłów o to, żeby rozmawiali ciszej albo najlepiej w ogóle nie rozmawiali. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Pierwszy był pan europoseł Wojciechowski, potem – pani poseł Nelli Rokita-Arnold.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszWojciechowski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Korzystając z mojej obecności, chcę państwu posłom podziękować, bo przedwczoraj u nas w Sejmie było pierwsze czytanie projektu ściśle związanego z tą tematyką zmian w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Państwo przyjęli ten projekt do dalszych prac. To był projekt Prawa i Sprawiedliwości. Ponieważ miałem istotny udział autorski w przygotowaniu tego projektu, więc cieszę się, że jest on procedowany. A dotyczy, między innymi, kwestii, o której pani poseł Wróbel wspomniała i która powinna być istotną częścią stanowiska polskiego w sprawie dzieci, mianowicie, żeby nie zabierać dzieciom rodzin z tego powodu, że te rodziny są biedne. Do takich sytuacji dochodzi i w Polsce, i w innych krajach UE.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanuszWojciechowski">Rodzina jest biedna – biedę uznaje się za patologię i zabiera się dziecko. Zamiast pomóc rodzinie – a często naprawdę niewielkim kosztem można by zasadniczo zmienić sytuację, pomóc dzieciom – zabiera się dzieci do domów dziecka. Koszty, te ekonomiczne, są wielokrotnie większe, a o kosztach psychicznych dla dziecka to nawet nie ma co mówić, bo to jest rzecz niewymierna i niemająca ceny. A więc: nie zabierać dzieciom rodzin z powodu biedy tych rodzin, pomagać na tyle, na ile tylko można. Zabieranie dzieci z rodzin powinno być ograniczone do rzeczywistej patologii i zagrożenia dzieci przemocą czy molestowaniem, czy tego typu zjawiskami. Chciałbym, żeby polski rząd jednoznacznie takie stanowisko w UE w tej kwestii prezentował. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pani poseł Rokita, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#NelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, mam pytanie do pana ministra w sprawie, która była tu poruszana, ale trochę z innej strony. Chodzi mi o polskie rodziny, które zamieszkują w Niemczech i z powodu biedy też mają problemy z wychowaniem dzieci, a bardziej z leczeniem dzieci. To respektowanie prawa do wychowania dzieci przez rodziców pozwala mi na zadanie pytania – czy rząd widzi w tym komunikacie większą możliwość niezabierania dzieci rodzicom, których nie stać na leczenie dzieci w Niemczech?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#NelliRokitaArnold">Mam taki przykład, którym zajmowałam się prawie cały rok. Rodzicom zabrano dziecko z powodu tego, że nie mogli sfinansować jego leczenia, i oddano je do adopcji niemieckiej rodzinie, która była bardzo zamożna. Ta rodzina była w stanie zabezpieczyć to drogie leczenie. Dziewczynka żyje i jest wychowywana przez niemiecką rodzinę. Polskim rodzicom ograniczono kontakty z córką, dlatego, że byli biedni i nie byli w stanie zabezpieczyć jej leczenia.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#NelliRokitaArnold">Czy omawiana konwencja polepszy status biednych rodziców w Niemczech – bo mówię teraz o Niemczech – aby nie zabierać im dzieci? Ci rodzice zostali namówieni na oddanie dziecka rodzinie niemieckiej. Niby, z jednej strony, szlachetna sprawa, a jednak później powstało dużo komplikacji i była to nieprzyjemna historia, mimo że dziecko żyje, a mogło nie żyć. To jest straszny dylemat. Czy praca ze strony rządu będzie pomagać w respektowaniu praw wychowawczych rodziców? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanReliga">Bardzo dziękuję. Chcę poprzeć głos europosła Janusza Wojciechowskiego, aby nie zabierać dzieci biednym rodzinom. Natomiast do pana ministra zwracam się z tematem dzieci pozostawionych bez opieki. W tym komunikacie jest omówiona najszerzej sytuacja dzieci spoza UE. Ale przecież i w UE mamy dzieci bez opieki. Dlatego zwracam się do pana ministra, zgodnie z tym, co rząd zainicjował, żeby ten problem rozwiązać również w UE. Dzieci pozostawione bez opieki są narażone na seksualne wykorzystanie, na handel, na różne zagrożenia, które niesie nowoczesna cywilizacja, chociaż ja jej nie nazywam cywilizacją. Sprawa narkotyków itd. Proszę, żeby pan minister się do tego odniósł. Całe szczęście, że to jest komunikat, a nie akt prawny, ale w tej sprawie trzeba naprawdę konkretnych uregulowań. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie słyszę. Zamykam dyskusję. Bardzo proszę pana ministra o ustosunkowanie się do wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RadosławMleczko">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący, szanowni państwo. Chcę podziękować za te uwagi, pytanie i sugestie, z których część może wykracza poza przedmiot stanowiska rządu w odniesieniu do tego konkretnego komunikatu, ale jest niewątpliwie istotną wskazówką w debacie na temat postępowania rządu w przyszłości i na temat tego, w jaki sposób ta agenda będzie rozwijana na forum Komisji Europejskiej, szczególnie, że jesteśmy w przededniu polskiej prezydencji, a niektóre z tych wątków będziemy podejmować podczas naszej prezydencji.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RadosławMleczko">Chcę również wskazać, że niektóre z tych państwa spostrzeżeń, wykraczając poza przedmiot stanowiska w sprawie komunikatu i agendy, dotyczą również właściwości innych ministerstw, w tym przede wszystkim ministra sprawiedliwości. Analizując uważnie protokół z dzisiejszego posiedzenia, zastanowimy się, czy nie zachodzi potrzeba skonsultowania niektórych państwa pytań z MS i udzielenia dodatkowych odpowiedzi na piśmie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RadosławMleczko">Natomiast to, do czego mogę się od razu ustosunkować, to oczywiście kwestia kierunku naszej polityki związanej ze sformułowanym przez pana europosła Wojciechowskiego postulatem dążenia do tego, aby odbieranie dzieci z rodzin było ostatecznością i sytuacją, w której tylko daleko idące domniemanie zagrożenia zdrowia, życia i bezpieczeństwa tych dzieci mogło uzasadnić taką decyzję. W pełni popieramy ten postulat i działania rządu – w tym projekt, który MPiPS przygotowywało i który państwo doskonale znają, mianowicie ustawa o pieczy zastępczej – również wychodzą w tym kierunku, żeby pomagać rodzinie najdłużej, jak to jest możliwe, żeby tworzyć szanse wsparcia dla rodziny, a nie podejmować tak drastycznych, radykalnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#RadosławMleczko">Jeśli chodzi o kwestie dotyczące wyeksponowania w niewystarczającym stopniu, jak stwierdziła pani poseł Wróbel, respektowania praw rodziców, to, oczywiście, będziemy poddawać analizie pani sugestie, natomiast chcę podkreślić, że to stanowisko rządu jest już przyjęte do komunikatu i jeśli ten komunikat będzie miał swój dalszy ciąg, a zakładamy, że jest to rozpoczęcie pewnej debaty, to wówczas na pewno poddamy szczegółowej analizie pani propozycję i to, na ile należy ten aspekt rozwinąć. Dziękuję, że dostrzegła pani w stanowisku rządu i wyeksponowała ten aspekt naszego stanowiska. Podobnie jak inne, które sformułowała pani w pierwszej części swojego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#RadosławMleczko">Jeśli chodzi o przypadki szczegółowe, szczególnie przypadek, który omawiała pani poseł Rokita, to wydaje mi się, że on właśnie wymaga konsultacji z ministrem sprawiedliwości i nie chciałbym w tej chwili udzielać pochopnej odpowiedzi. Natomiast po konsultacji z MS na pewno taką odpowiedź przygotujemy.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#RadosławMleczko">Wreszcie, kwestia dzieci bez opieki w UE. Jak słusznie zauważył pan poseł Religa, rząd w swoim stanowisku nieprzypadkowo wprowadził ten wątek i wskazał na brak w komunikacie Komisji tego zagadnienia, dlatego że problematykę migracji i konsekwencji społecznych migracji, w tym sytuacji dzieci, chcemy podejmować w trakcie naszej prezydencji. Nieprzypadkowo w naszym stanowisku znalazło się również takie spostrzeżenie. Raz jeszcze dziękuję za wszystkie uwagi. Jeśli na któreś z państwa pytań nie udzieliłem szczegółowej odpowiedzi, to przeanalizujemy to jeszcze i po konsultacji z właściwymi resortami tej odpowiedzi udzielimy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Pani poseł Wróbel również bardzo serdecznie dziękuję za bardzo rzetelne przygotowanie sprawozdania. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławRakoczy">Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację na temat „Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów. Agenda UE na rzecz praw dziecka (COM(2011) 60 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. na tym zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt III, czyli rozpatrzenia w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. „Komunikatu Komisji – Wczesna edukacja i opieka nad dzieckiem: zagwarantujmy wszystkim dzieciom w UE dobry start w przyszłość (COM(2011) 66 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mirosława Sielatyckiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MirosławSielatycki">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, rząd w pełni popiera tezy zawarte w komunikacie. Można powiedzieć więcej, że cieszymy się z tego komunikatu, odpowiada on bowiem na jedno z największych wyzwań w polskim systemie edukacyjnym. Jednocześnie odnosi się do obszaru, w którym dokonują się istotne zmiany. Warto powiedzieć, że w tym komunikacie podnosi się wychowanie wczesnoszkolne do uczenia się przez całe życie i wskazuje ten etap jako ten, który daje podstawę do dalszego procesu kształcenia się i do szans edukacyjnych. Zwraca się uwagę na to, że jest to czynnik zwiększający integrację społeczną, że to jest jednocześnie element rozwoju osobistego człowieka przez całe życie, wreszcie szans na zatrudnienie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MirosławSielatycki">Strategia europejska „Europa 2020”, która mówi, że podstawą przyszłości Europy jest rozwój inteligentny, zrównoważony, sprzyjający włączeniu społecznemu, wskazuje wyraźnie obszar wczesnej opieki i edukacji jako ten element, który będzie miał istotny wpływ na osiągnięcie celów Europy w tym horyzoncie.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MirosławSielatycki">W dokumencie zwraca się też uwagę na szereg szczegółowych elementów, przede wszystkim wskazuje się edukację i opiekę jako zabezpieczenie przed wczesnym opuszczaniem systemu szkolnego. Co ważne, te kwestie są empirycznie udowadniane, ponieważ mamy do dyspozycji różnego rodzaju badania, które wyraźnie pokazują zależność między uczestniczeniem we wczesnej edukacji a opuszczaniem systemu szkolnego. Co prawda, można powiedzieć, że w Polsce ten wskaźnik wczesnego opuszczania szkoły jest najniższy w Europie – około 5 proc. – podczas gdy Europa dąży do osiągnięcia 10 proc. w roku 2020, jednak aby zachować tę dobrą pozycję i jeszcze ją poprawić, to rzeczywiście upowszechnienie wychowania przedszkolnego dobrej jakości jest tutaj jednym z elementów.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MirosławSielatycki">Wyrównanie efektów nauczania – to jest kolejny element silnie powiązany z uczestnictwem w edukacji wczesnoszkolnej. Tu też możemy powiedzieć, że sytuacja Polski, jeśli porównamy badanie PISA i zróżnicowanie szkół, nie jest najgorsza. Oczywiście jednak mamy w niektórych obszarach sporo do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MirosławSielatycki">Wspieranie talentów – kolejny element. Mamy rok odkrywania talentów, ale te talenty wyłaniamy tak w Polsce, jak i w Europie, ze stosunkowo wąskiej grupy. Dlatego edukacja wczesnoszkolna jest tu niezwykle ważnym narzędziem.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MirosławSielatycki">Wreszcie, wspieranie środowisk defaworyzowanych. Mówi się tu o środowiskach emigranckich. Romowie są takim papierkiem lakmusowym dla całej Europy. Edukacja wczesnoszkolna jest tu narzędziem pozytywnej integracji i stwarzania szans tym dzieciom.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MirosławSielatycki">Ze szczegółowych elementów warto wskazać na wykorzystanie technologii informacyjno-komunikacyjnych w wychowaniu wczesnoszkolnym, bo właśnie pod opieką przygotowanych nauczycieli młodzi ludzie mogą się nauczyć używania tych technologii nie tylko jako narzędzia rozrywki czy komunikacji, ale również edukacji. Program UE e-tweening, w którym Polska jest liderem, wyraźnie pokazuje, jak skutecznie i w sensowny sposób dzieci przedszkolne pod opieką swoich nauczycieli mogą realizować projekty w sieci.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#MirosławSielatycki">Mówi się też bardzo wyraźnie o integracji dzieci niepełnosprawnych. Obecnie około 2 proc. całego systemu edukacji wczesnoszkolnej w Europie ma znamiona elementów segregacyjnych. Oczywiście, w tym komunikacie popierane jest podejście integracyjne przy zachowaniu różnych dróg dochodzenia do tego w państwach członkowskich.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#MirosławSielatycki">Chciałbym wskazać na kontekst statystyczny, o którym piszemy w stanowisku rządu, bowiem ten komunikat odnosi się do ponad miliona polskich obywateli, bo tyle mamy przedszkolaków w Polsce. W ciągu ostatnich lat ta grupa wzrosła nam o ćwierć miliona. W kwietniu ukazał się komunikat Komisji Europejskiej. Z siedmiu wskaźników, które są wymieniane w „Europie 2020”, pięć jest oświatowych. Jest takie zestawienie, w którym pokazane są trzy najlepsze państwa i w tych pięciu wskaźnikach w trzech kategoriach Polska jest w tej trójce. Oczywiście, można powiedzieć, że wskaźniki wszystkiego nie mierzą, ale żadne inne państwo europejskie nie ma tak dobrych wyników. Ale w edukacji wczesnoszkolnej jesteśmy, niestety, na ostatnim miejscu pod względem statystycznym. Natomiast jeśli policzymy przyrosty, to są one jednymi z lepszych. Gonimy Europę, nie stoimy w miejscu, poprawiamy naszą pozycję. Można przywołać wskaźnik upowszechnienia wieku 3–5 lat 34,6 proc., który wzrósł od roku 2007. Można wskazać na wsiach ten wskaźnik, który cztery lata temu był na poziomie 23 proc., a obecnie jest 43 proc., czyli prawie został podwojony. Ale przypomnijmy, że wskaźniki europejskie, przyjęte na rok 2010, to było 90 proc. upowszechnienia w UE. UE jeszcze do roku 2020 ten wskaźnik podniosła do 95 proc. W tej chwili średnia unijna wynosi 92,3 proc. Ten przyrost kilkudziesięcioprocentowy pokazuje jednak perspektywę dochodzenia jeszcze przez następne lata do tego poziomu.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#MirosławSielatycki">Warto pokazać te wskaźniki w połączeniu z głównymi wskaźnikami unijnymi, jak chociażby zmniejszeniem o 20 mln liczby wykluczonych obywateli unijnych. I tu wyraźnie wskazuje się, że jednym z najbardziej skutecznych narzędzi jest właśnie edukacja wczesnoszkolna.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#MirosławSielatycki">Szczegółowo mówi się o różnych obszarach. Nie będę ich już dokładnie omawiał, one są w komunikacie i w stanowisku rządu. Jest mowa o dostępności edukacji, jakości, programach, które są niestosowane, kompetencjach personelu i rozwiązaniach administracyjnych. I rzeczywiście rozwiązując program upowszechnienia przedszkoli, trzeba te wszystkie elementy widzieć naraz.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#MirosławSielatycki">Z proponowanych obszarów współpracy warto wskazać kilka dotyczących właśnie dostępu, ograniczenia zjawiska przedwczesnego opuszczania nauki, wydajnych modeli finansowania, wspierania profesjonalizacji personelu, przyciągania do pracy. Jest tu też takie działanie jak równowaga płci. To będzie trudne do osiągnięcia, bo w tej chwili mamy w systemie kształcenia wczesnoszkolnego 74 tys. pracowników, z czego 500 osób to są mężczyźni. To jest problem ogólnoeuropejski, ale Polska nie ma tu satysfakcjonującego wyniku.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#MirosławSielatycki">Ważne jest podejście integrujące opiekę i edukację. Nie jest to dziedzina sektorowa dotycząca tylko oświaty. Wskazuje się też na ułatwienie przejścia małych dzieci spod wyłącznej opieki rodziców do systemu edukacji, który powinien być podobny do rodziny. To przejście musi być łagodne, włączające rodziców.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#MirosławSielatycki">Cieszymy się, że w komunikacie zawarto również takie elementy, jak ten, że w przyszłej generacji programu „Uczenie się przez całe życie” ta tematyka powinna być obecna. Udzielono też wsparcia badaniom naukowym w tym obszarze i, wreszcie, zachęcono państwa członkowskie do wykorzystania funduszy strukturalnych do osiągania tych celów, które zostaną zapisane w komunikacie, co dla Polski jest szczególnie ważne. Robimy to obecnie. Ale w związku z tym, że mamy tu jeszcze trochę lekcji do odrobienia, ważne jest, aby te fundusze w następnej edycji również były dostępne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi za niezwykle wnikliwe przedstawienie komunikatu. Sprawozdawcą do tego dokumentu jest pan poseł Tomasz Kamiński. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszKamiński">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, omawiany dokument przedstawia analizę sytuacji związanej z wczesną edukacją i opieką nad dzieckiem. W dokumencie zwrócono uwagę na konieczność poprawienia ilości wczesnej edukacji i opieki nad dzieckiem w całej UE poprzez uzupełnienie istniejących celów ilościowych działaniami na rzecz poprawy dostępności i jakości tych usług.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TomaszKamiński">Wczesna edukacja i opieka nad dzieckiem, jak wiemy, mogą zagwarantować wszystkim młodym ludziom dobry start w przyszłość. Mówiąc o znaczeniu wczesnej edukacji i opieki nad dzieckiem dla zagwarantowania wszystkim młodym ludziom dobrego startu w przyszłość, omawiane idee zawarte w tym dokumencie i propozycje działań przedstawione w komunikacie Komisji wymagają poparcia przy jednoczesnym zaangażowaniu w ich realizacje wszystkich państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TomaszKamiński">Omawiany komunikat nie budzi żadnych kontrowersji, także ze strony społecznej. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że te szczytne idee zawarte w tym dokumencie, niestety, odbiegają od sytuacji, jaka jest w Polsce, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Dzisiaj, przed momentem dyskutowaliśmy na sali plenarnej o zamykanych szkołach – mówimy tu o wczesnej edukacji – i każdy rząd powinien położyć większy nacisk na to, aby nie likwidować, a jednak tworzyć możliwości wczesnej edukacji, dostępności tejże edukacji dla wszystkich, niezależnie od miejsca zamieszkania i od zasobności portfela. I to jest zadanie rządu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Czy ktoś z państwa posłów pragnie jeszcze zabrać głos? Jeżeli nie, to czy pan minister chce się odnieść do wypowiedzi pana posła?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MirosławSielatycki">Oczywiście, mamy to na względzie. Zapisy proponowane w nowelizacji ustawy o systemie oświaty mają sprzyjać również realizacji tego właśnie celu upowszechnienia, zapewnienia wysokiej jakości, stworzenia takich możliwości administracyjnych i finansowych, które pomogą osiągnąć ten cel w ciągu najbliższych lat. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację na temat „Komunikatu Komisji – Wczesna edukacja i opieka nad dzieckiem: zagwarantujmy wszystkim dzieciom w UE dobry start w przyszłość (COM(2011) 66 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt III.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt IV, czyli rozpatrzenia w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. „Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady – Drugie sprawozdanie z wdrażania i funkcjonowania przepisów dotyczących małego ruchu granicznego wprowadzonych rozporządzeniem nr 1931/2006 (COM(2011) 47 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Piotra Stachańczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, przedstawiony dokument jest oceną funkcjonowania małego ruchu granicznego (MRG) wprowadzonego rozporządzeniem nr 1931/2006. Generalna ocena Komisji jest taka, że mały ruch graniczny tam, gdzie zostały zawarte umowy dwustronne, funkcjonuje prawidłowo. Liczba przyjazdów na podstawie małego ruchu granicznego jest naprawdę duża, a liczba stwierdzonych przez państwa członkowskie naruszeń reżimu MRG jest mała. Komisja generalnie w związku z tym uważa, że rozporządzenie w obecnym kształcie spełnia swój cel i nie planuje zmian.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o zmiany, to odnosi się do trzech kwestii podniesionych przez państwa członkowskie, to znaczy, tak naprawdę, we wszystkich trzech przypadkach przez Polskę. Chodzi o zwiększenie obszaru strefy przygranicznej, obowiązek posiadania ubezpieczenia medycznego przez osoby przekraczające granicę w ramach MRG i o sprawę Obwodu Kaliningradzkiego. Komisja nie widzi możliwości zwiększenia strefy, uznając, że obecna jest właściwym kompromisem. Nie widzi możliwości wprowadzenia ubezpieczeń medycznych, ponieważ również Polska, pomimo kilku lat funkcjonowania umowy z Ukrainą, nie przedstawiła żadnych danych, z których wynikałoby, że brak takich ubezpieczeń powoduje jakiekolwiek kłopoty dla polskiego systemu ochrony zdrowia. Dostrzega natomiast specyficzny charakter Obwodu Kaliningradzkiego i proponuje objęcie całego Obwodu Kaliningradzkiego małym ruchem granicznym. W tym dokumencie jednak nie odnosi się do polskiej propozycji, aby ruchem tym objęty był również odpowiedni obszar po stronie polskiej.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PiotrStachańczyk">W swoim stanowisku rząd oczywiście dostrzega pozytywy tego raportu, natomiast, zwłaszcza jeśli chodzi o Obwód Kaliningradzki, sugeruje przejście na to stanowisko, które strona polska do tej pory prezentowała, jak również w pozostałych kwestiach podnosi te elementy, które Polska proponowała.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PiotrStachańczyk">Ponieważ stanowisko rządu było przyjęte przez Komitet do Spraw Europejskich w dniu 1 kwietnia, to może wyjdę trochę dalej – od tej pory odbyły się już rozmowy zarówno na posiedzeniu SCIFA, jak i przedwczoraj na posiedzeniu COREPER-u. Wynik tych rozmów jest taki, że żaden z krajów członkowskich poza Polską nie wyraził zgody na powiększenie strefy, tak że stanowisko Komisji, że strefa ma być taka, jak dzisiaj, czyli 30 + 50, zostanie. Ubezpieczenia zdrowotne, po stwierdzeniu, że żaden kraj nie odnotował problemów z leczeniem osób przyjeżdżających w ramach MRG, też nie zostały przyjęte. Natomiast polska propozycja, aby odpowiednikiem objęcia całego Obwodu Kaliningradzkiego było objęcie strefą MRG po stronie polskiej większego obszaru, ze szczególnym uwzględnieniem obszaru warmińsko-mazurskiego z Olsztynem oraz rejonu trójmiasta, została wstępnie zaakceptowana. Na posiedzeniu COREPER-u szesnaście krajów poparło Polskę, cztery się nie wypowiedziały, sześć wyraziło wątpliwość, głównie jeśli chodzi o to, czy nie będzie to precedens na przyszłość, ale wypowiedziały się w kierunku takim, że przedstawią swoje stanowisko po obejrzeniu legislacyjnej propozycji Komisji. W tej chwili mamy taki etap, że oczekujemy do końca pierwszej dekady czerwca na propozycję legislacyjną Komisji, która, według naszej wiedzy, powinna być co do zasady zgodna z polską propozycją, jeśli chodzi o Obwód Kaliningradzki. Taki jest stan na dzisiaj. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Sprawozdawcą do tego dokumentu jest pan poseł Marek Krząkała. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekKrząkała">Dziękuję bardzo. Tak jak wspomniał pan minister, omawiany dokument jest właściwie tylko sprawozdaniem z wdrażania funkcjonowania przepisów. Tym samym nie wywiera żadnych skutków prawnych, ale ma dla nas istotne znaczenie z trzech powodów. Po pierwsze, że w ciągu tych pięciu lat, od kiedy weszło w życie rozporządzenie podpisano cztery umowy o małym ruchu granicznym. Ta jedna właśnie dotyczy Polski i Ukrainy. Jeżeli Komisja zarzuca Polsce w sprawozdaniu, że właśnie to wprowadzenie wymogu posiadania podróżnego ubezpieczenia medycznego nie jest zgodne z przepisami, to chcę pana ministra zapytać o stanowisko rządu w tej kwestii, a konkretnie, jak rząd zamierza rozwiązać ten problem? Czy zmianą przepisów, czy treści umowy? I jak to wygląda w innych krajach?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarekKrząkała">Podobny zarzut wymogu ubezpieczenia medycznego podnoszony jest również w przypadku umowy z Białorusią. Dodatkowo w tym sprawozdaniu jest podkreślone, że do umowy nie załączono mapy, która by mogła precyzyjnie określić zakres strefy przygranicznej. Warto byłoby tę kwestię na naszej Komisji wyjaśnić i przede wszystkim zapytać, jak przebiegają procedury i rozmowy z dyktaturą białoruską? Czy w ogóle z kimś tam można rozmawiać w tej sprawie, żeby ta umowa weszła w życie? Bo ona została podpisana, ale jeszcze nie weszła. Ciekawe jest, że Komisja Europejska zaakceptowała w roku 2009 projekt umowy, po czym dwa lata później zgłasza zastrzeżenia. Pytam więc, gdzie jest ta mapa i kto nie dopilnował, że jej nie dołączono?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MarekKrząkała">I trzeci problem, który, jak wspomniał pan minister, dotyczy Obwodu Kaliningradzkiego. Jeżeli jest tak, że rzeczywiście tylko strona polska jest zainteresowana zmianą definicji, natomiast pozostałe kraje nie wyrażają takiej woli, to, być może, należałoby wykorzystać szczyt Partnerstwa Wschodniego, żeby zwrócić w sposób szczególny uwagę na rolę Obwodu Kaliningradzkiego i w ten sposób popchnąć tę sprawę do przodu.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#MarekKrząkała">W dokumencie tym jest również mowa o Chorwacji, a mianowicie, że od 2001 roku między Słowenią a Chorwacja funkcjonuje umowa, która właściwie ma bardzo dużo niejasności i jest w wielu miejscach niezgodna z rozporządzeniem. Jeśli Chorwacja ma w drugim półroczu wejść do UE, to być może warto by było przypomnieć jej o tym, że ta umowa wymaga doprecyzowania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Otwieram dyskusję. Jako pierwszy zgłosił się pan przewodniczący Gałażewski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Chcę zapytać tylko o Obwód Kaliningradzki. Czy umowa o małym ruchu granicznym i specyficzne ustalanie obszaru, którego to dotyczy, odnosi się także do Litwy? Czy Litwa ma podobną umowę? Jak to wygląda? To wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan europoseł Zalewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PawełZalewski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Mam pytanie, które też dotyczy Obwodu Kaliningradzkiego. Rozumiem, że w tym momencie Komisja, jak i większość krajów członkowskich, podzieliła nasz postulat, aby włączyć Obwód Kaliningradzki w całości do małego ruchu granicznego, do czego potrzebna jest zmiana regulacji, rozporządzenia i że takie rozporządzenie jest przygotowywane. W związku z tym, jak będzie przygotowane, to trafi do PE i do Rady, a więc rozpoczniemy proces legislacyjny. Jak pan sądzi, jaki jest kalendarz tych prac? Bo ta kwestia rzeczywiście już bardzo się wlecze. Nie z naszej winy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PawełZalewski">Druga kwestia, rozumiem, że Komisja uznała, że wymaganie ubezpieczenia zdrowotnego od partnerów w ramach umów o małym ruchu granicznym jest niezgodne z rozporządzeniem, ale rozumiem, że żadne konsekwencje z tego tytułu nie zostały wyciągnięte wobec Polski. Ta umowa została zaskarżona do Trybunału w Luksemburgu. Moim pytaniem będę kontynuował problem poruszony przez posła sprawozdawcę. Rozumiem, że negocjowanie umowy o wzajemnym pokrywaniu kosztów leczenia jest niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe. Sytuacja po prostu będzie trwała w przyszłości tak, jak wygląda obecnie. Została wytknięta ta niezgodność, ale zarazem byłoby szalenie trudno uregulować to inaczej. Z naszego punktu widzenia, sprawa jest kwestią dwustronną polsko-białoruską. W związku z tym mam pytanie, czy podobnych ubezpieczeń oczekujemy od obywateli Federacji Rosyjskiej zamieszkałych w Obwodzie Kaliningradzkim – w kontekście umowy, która jest przedmiotem oceny Komisji? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos? Pan poseł Kurski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JacekKurski">Chcę zapytać przedstawiciela rządu o doktrynę, jaką rząd stosuje w odniesieniu do tej asymetrii związanej z małym ruchem granicznym w Obwodzie Kaliningradzkim i u nas. Tam obywatele całego obwodu mogą z tego korzystać, a u nas tylko z pasa przygranicznego 30 km. Bo, z jednej strony, jest to oczywista nierównoprawność i asymetria, wobec której państwo powinno jednak dążyć w umowach do wyrównania tego: albo ograniczenia Rosjan, albo rozszerzenia naszej strefy. Z drugiej jednak strony, jest w obiektywnym interesie UE europeizacja Rosji i jak najszersze wciąganie jej w kontakt z krajami UE. W ślad za małym ruchem granicznym można potem bowiem myśleć o wprowadzaniu pewnych standardów unijnych czy fitosanitarnych, czy nawet odnoszących się do kultury demokratycznej. Krótko mówiąc, jaką doktrynę między konfliktami tych dwóch dóbr, jak symetria w stosunkach międzynarodowych oraz pewien projekt polityczny, rząd stosuje? Czy ma w ogóle w tej mierze jakieś przemyślenia? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Więcej chętnych nie widzę. Bardzo proszę pana ministra o ustosunkowanie się do pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję bardzo panom posłom za przedstawione uwagi i pytania. Będę odpowiadał nie po kolei, tak jak były zadawane pytania, tylko według zagadnień. Pierwsze zagadnienie, jakie padło, to jest Kaliningrad. Chyba albo ja niedokładnie wyjaśniłem, albo komunikat Komisji nie jest w pełni precyzyjny. Na skutek polskiego wystąpienia Komisja w swoim komunikacie zgodziła się na tego typu sytuację, że wszyscy obywatele Obwodu Kaliningradzkiego będą objęci małym ruchem granicznym. Oczywiście, w dwie strony – to znaczy oni wszyscy będą mogli przyjeżdżać do strefy po stronie polskiej, a mieszkańcy strefy polskiej będą mogli jeździć na teren całego Obwodu Kaliningradzkiego. Nie będzie żadnej strefy po stronie kaliningradzkiej.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PiotrStachańczyk">Rząd polski przedstawił stanowisko, że go to nie satysfakcjonuje. Jeżeli obejmujemy cały Obwód Kaliningradzki, to powinniśmy objąć małym ruchem granicznym adekwatny teren po stronie polskiej. Dokładnie chodziło o zdecydowaną większość województwa warmińsko-mazurskiego z Olsztynem oraz o wejście na województwo pomorskie, tak aby obwód MRG związany z Kaliningradem obejmował trójmiasto. I to było przedmiotem dyskusji i działań polskich służb dyplomatycznych w stosunku do krajów członkowskich, a także rozmów z Komisją. To było przedmiotem dyskusji na posiedzeniu komitetu SCIFA i na posiedzeniu COREPER-u, i na to jest w tej chwili wstępna zgoda ze strony Komisji i większości krajów członkowskich. Oczekujemy teraz przedłożenia przed Komisję Europejską propozycji legislacyjnej, która będzie oparta na tej zasadzie równowagi. Aby uniknąć zmian w samej treści rozporządzenia, prawdopodobnie ta zmiana będzie w postaci aneksu do rozporządzenia, który będzie mówił wyłącznie o Obwodzie Kaliningradzkim.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o Litwę, to Litwa chce, aby cały Obwód Kaliningradzki był objęty MRG, natomiast z kolei nie chce, by więcej niż 50km po jej stronie było objęte możliwością wjazdu. Bo rozszerzanie adekwatnie oznaczałoby wyjście na istotną część terytorium, czego Litwini nie chcą. Tak, że ich pozycja w stosunku do tej propozycji jest inna niż Polski. Aczkolwiek oni przyjmują, że jeśli ma to dotyczyć tylko Polski, to rząd Litwy nie będzie się temu przeciwstawiał.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o kalendarz, to najbliższy kalendarz wydarzeń narzuci Komisja, dlatego że po posiedzeniu COREPER-u ruch jest po stronie Komisji. Oczekujemy na konkretny projekt legislacyjny. Ponieważ to nie jest duży projekt i Komisja miała czas, żeby się do niego przygotować. Mamy nadzieję, że do końca pierwszej dekady czerwca Komisja położy taki projekt na stole. Zdajemy sobie sprawę, że służby Komisji zajmujące się branżą graniczną i migracyjną mają w tej chwili inne zajęcia bardzo istotne, dotyczące sytuacji migracyjnej w Europie, ale wydaje się, że koniec pierwszej dekady czerwca jest terminem rozsądnym.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PiotrStachańczyk">Jeżeli chodzi o mapę, to mapa jest w Brukseli. Wyjaśnialiśmy to już. To jest jakieś nieporozumienie. Mapa jest w Brukseli, była oglądana i jest zgodna z rozporządzeniem nr 1931/2006.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o kwestie Chorwacji, to sądząc po sytuacji na dzień dzisiejszy, myślę, że szybciej będzie, jeśli poczekamy, aż Chorwacja wejdzie do UE, niż jak będziemy dokonywać zmiany umowy dziś obowiązującej między Słowenią a Chorwacją, przy założeniu, że oba te kraje niespecjalnie się będą do tego paliły. Natomiast wejście Chorwacji do UE zlikwiduje ten problem, bo umowy MRG dotyczą tylko granic z państwami trzecimi.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PiotrStachańczyk">Wreszcie, jeśli chodzi o ubezpieczenia medyczne – ubezpieczenia medyczne wydawały się problemem w momencie, kiedy podpisywaliśmy umowę z Ukrainą. Tak naprawdę, to wtedy pojawiły się obawy, że będziemy mieli problem, z uwagi na to, że poziom medyczny po stronie polskiej, choćby w Przemyślu, jest wyższy niż poziom po stronie ukraińskiej. Obawialiśmy się, że istotna część obywateli, a zwłaszcza obywatelek Ukrainy – bo tam chodziło o kwestie ginekologii i położnictwa – będzie przyjeżdżała do Przemyśla i okolic na leczenie i nie będzie miał kto za to płacić. Zwłaszcza, że strona ukraińska nie wyrażała zgody na podpisanie umowy o wzajemnym przekazywaniu sobie kosztów, czyli regulowaniu tego między państwami. Nie miała natomiast nic przeciwko temu, żeby obywatele mieli takie ubezpieczenie. Komisja już wtedy była przeciw temu. W tamtej umowie tego nie ma.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#PiotrStachańczyk">Najważniejsze jest to, że ponad dwa lata obowiązywania tej umowy nie potwierdziły tych zastrzeżeń. Mamy ponad półtora miliona przekroczeń granicy, przyjazdów Ukraińców do Polski, i żadnych tego typu problemów, w związku z tym nie mieliśmy nawet jak udowodnić Komisji, że jest problem. Nie widzimy zasadniczego problemu.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PiotrStachańczyk">Taki zapis jest w tej chwili w umowie białoruskiej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych pracuje obecnie nad tym, co dalej z tym fantem zrobić w świetle komunikatu Komisji. Natomiast jeśli chodzi o umowę białoruską, to ona jest wynegocjowana, podpisana, ratyfikowana przez Polskę i jest zgoda na ratyfikację po stronie białoruskiej ze strony parlamentu. Natomiast nie ma, tak naprawdę, decyzji jedynej osoby, która na Białorusi może podjąć decyzję o tym, że umowa z Polską w końcu ma wejść w życie. A na tę osobę nie mamy wpływu, tak że po prostu oczekujemy. Jesteśmy gotowi. Umowa, tak jak mówię, jest podpisana po polskiej stronie, ratyfikowana, po białoruskiej przyjęta przez parlament białoruski ze zgodą na ratyfikację. Nie ma zgody pana prezydenta Białorusi na dalsze decydowanie o tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PawełZalewski">Czy Grodno mieści się w tej umowie?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PiotrStachańczyk">Tak. I Brześć, i Grodno objęte są strefą.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję panu ministrowi. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację na temat „Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady – Drugie sprawozdanie z wdrażania i funkcjonowania przepisów dotyczących małego ruchu granicznego wprowadzonych rozporządzeniem nr 1931/2006 (COM(2011) 47 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt IV.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt V, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. „Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie oceny unijnych umów o readmisji (COM(2011) 76 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Rząd jest tak jak poprzednio reprezentowany przez pana ministra Piotra Stachańczyka. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję bardzo. Szanowny panie przewodniczący, szanowna Komisjo, komunikat Komisji dotyczący umów o readmisji to jest po prostu zbiór przemyśleń Komisji po przeanalizowaniu obowiązujących umów o readmisji, a także po przeanalizowaniu przebiegu trwających negocjacji. Komisja stwierdza, jak funkcjonują umowy, jak przebiegają negocjacje, gdzie są problemy i jak ewentualnie można by je rozwiązać. W swoich zaleceniach wskazuje także, jakie elementy mogłyby być dopracowane w umowach czy wytycznych do negocjacji, aby lepiej była zabezpieczona w tych umowach kwestia praw człowieka.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PiotrStachańczyk">Żeby nie przedłużać, chcę powiedzieć, że rząd generalnie podziela zdecydowaną większość poglądów Komisji i popiera zalecenia przyjęte tutaj, natomiast co do niektórych zaleceń, które zostały przez nas wskazane, będziemy oczekiwali dodatkowych wyjaśnień. Oczywiście, to wszystko nie zmienia sytuacji, że w przypadku negocjacji, które trwają, wytyczne do negocjacji są i ten komunikat w żaden sposób ich nie zmienia. W przypadku nowych negocjacji, do każdych negocjacji będą przyjmowane osobne wytyczne. Ten komunikat jest więc tylko dokumentem przede wszystkim o charakterze politycznym, pokazującym stanowisko Komisji w tej sprawie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję panu ministrowi. Sprawozdawcą do tego dokumentu jest pan poseł Dariusz Lipiński. Pan poseł prosił dzisiaj o zwolnienie ze względów rodzinnych. Jest przygotowane przez niego bardzo obszerne pisemne sprawozdanie. Poproszę pana przewodniczącego Gałażewskiego o konkluzje wynikające z niego.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejGałażewski">Przeczytam kilka fragmentów z tego sprawozdania. Być może na podstawie tego państwo posłowie będą chcieli podjąć dyskusję. „Z punktu widzenia naszej Komisji – czyli Komisji do Spraw Unii Europejskiej – najbardziej interesującym zagadnieniem jest realizacja unijnych umów o readmisji przez Polskę. Na podstawie umów o readmisji z Polski wydalanych jest corocznie kilkaset osób. Readmisje dokonywane są zarówno w oparciu o umowy unijne, jak i o umowy bilateralne podpisane między Polską a krajami trzecimi. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez Straż Graniczną, realizacja przez Polskę umów o readmisji zawartych pomiędzy UE a państwami trzecimi dotyczy szczególnie czterech państw: Ukrainy, Rosji, Mołdawii i Pakistanu. W wymiarze liczbowym zdecydowanie dominują stosunki polsko-ukraińskie. W 2010 roku strona polska przesłała stronie ukraińskiej 497 wniosków o readmisję. Na terytorium Ukrainy przekazano 281 osób”.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejGałażewski">Pan poseł zwrócił uwagę, że od 1 marca weszła w życie umowa o readmisji z Gruzją. W tej chwili toczą się prace implementacyjne tej umowy. „W odniesieniu do państw trzecich, z którymi UE prowadzi negocjacje w sprawie podpisania umów o readmisję, szczególnie ważne dla Polski są umowy z Turcją i Chinami oraz Białorusią, z którą UE nawiązuje procesy negocjacyjne”. Współpraca z ambasadami Białorusi i Turcji oceniana jest jako dobra, natomiast straż graniczna ocenia współpracę niezadowalająco z Pakistanem, Chinami i Indiami. Polska boryka się z trudnościami związanymi z readmisją do dwóch państw trzecich, z którymi UE nie ma podpisanych umów o readmisji. Są to Armenia i Indie.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#AndrzejGałażewski">Na koniec chcę przekazać informację, że pan poseł uważa, że Komisja do Spraw Unii Europejskiej powinna poprzeć wszystkie uwagi, które zgłasza rząd polski na sugestie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. I na końcu konkluduje w ten sposób, że: „Ocena komunikatu jest pozytywna. Komunikat w sposób wyczerpujący ocenia funkcjonowanie unijnych umów dotyczących readmisji”. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Pan poseł Religa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanReliga">Chciałbym dotknąć ważnego tematu, bo pan poseł Lipiński mówił oczywiście o stosunkach z Ukrainą, ale ja bym się tych stosunków nie obawiał. One są jeszcze do końcowego uzgodnienia i chyba nie ma zagrożenia. Natomiast, panie ministrze, jest zasadniczy problem imigrantów z północnej Afryki. Ludność afrykańska zalewa Europę, UE. Tak naprawdę, nie wiemy, ilu jest imigrantów. Ich liczbę szacuje się na 4,5 mln, ale prawdopodobnie jest ich dużo więcej, i to będzie problem. Hiszpania już sygnalizowała ten problem. Może w Polsce ten problem nie jest tak widoczny, jak w Hiszpanii czy we Włoszech, ale dla UE jest to temat niezwykle istotny. Chciałbym pana zapytać, czy w tej materii rząd polski przedstawia jakieś konkretne propozycje dla UE jako rozwiązania unijne, które przynajmniej częściowo rozwiązałyby te sprawę? Bo do końca tej nielegalnej imigracji nie da się zahamować. Ale niech ona nie będzie tak masowa, bo UE nie jest przygotowana na przyjęcie tak dużej liczby imigrantów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Poseł Czarnecki, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RyszardCzarnecki">Dziękuję, panie przewodniczący. Rzecz jasna, emigracja z krajów Maghrebu to problem Europy Południowej, w znacznie mniejszym stopniu Polski, choć oczywiście teoretycznie można sobie wyobrazić, że przy wzroście tej migracji część funduszy, część tego europejskiego tortu może być lokowana w taki sposób, że będzie to kosztem krajów nowej UE.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#RyszardCzarnecki">Natomiast mnie chodzi o kierunek mniej egzotyczny z punktu widzenia państwa polskiego, a bardziej, jak się wydaje, oczywisty, mianowicie o kwestię stopnia i skali napływu do Polski obywateli dawnych azjatyckich republik radzieckich. To pytanie do pana ministra, bez komentarza. Czy ten proces rośnie, czy jest mniej więcej stabilny, czy też maleje? Nie wchodzę w tej chwili w kwestię dawnych europejskich republik, tylko azjatyckich. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Czy jeszcze ktoś? Nie widzę. Bardzo proszę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, odpowiadając na pytanie pana posła Czarneckiego, to jeśli chodzi o takie klasyczne azjatyckie republiki radzieckie, to nie mamy z tym praktycznie żadnego problemu. Jeśli jest jakiś problem, to kwestia, jak kwalifikować kraje Kaukazu. Niektórzy kraje Kaukazu kwalifikują jako Azję, a niektórzy jako Europę. Tutaj problem jest większy. Dotyczy on przede wszystkim przyjazdów obywateli Gruzji. Mieliśmy w roku 2009 takie zasadnicze wydarzenie – przyjazd w ciągu kilku miesięcy 4 tys. osób z Gruzji, które poprosiły o status uchodźcy w Polsce, nie przedstawiając żadnych argumentów, które uzasadniałyby ich prześladowania w kraju pochodzenia. W związku z tym nie otrzymały tego statusu. Większość z nich wróciła do Gruzji albo sama, albo z pomocą Straży Granicznej. Nadal obserwujemy przyjazdy obywateli Armenii i tutaj też są problemy, choć niewielkie. Tak jak jest w tym materiale, to jest kwestia kilkudziesięciu osób, które chcielibyśmy odesłać czy odsyłamy do Armenii. Natomiast jeśli chodzi o liczbę przyjazdów, to na czele jest Gruzja i kwestie problemów z Gruzinami, chociaż są zdecydowanie mniejsze niż w roku 2009. Inne kraje azjatyckie dawnego ZSRR nie sprawiają problemów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o północną Afrykę, to jesteśmy oczywiście uczestnikiem całej dyskusji. Ta debata w tej chwili dopiero się zaczyna. Mamy pierwsze materiały Komisji, pierwsze propozycje, jest szereg dodatkowych propozycji i raczej istnieje obawa, tak jak ja to widzę na dzisiaj, że ten problem w gruncie rzeczy, z punktu widzenia europejskiego, wcale nie jest taki gigantyczny. Trzeba pamiętać, że 20 tys. nielegalnych imigrantów dla Włoch to naprawdę nie był powód do zrobienia aż takiego balonu, jaki Włosi zrobili. Kilka lat temu mieli więcej imigrantów, radzili sobie z tym, mają na to i struktury, i procedury, i ludzi i dobrze wiedzą, jak tym problemem się zająć. Natomiast to, co zrobili, to była taka polityczna bomba, którą zrobili na tle tych 20 tys., i ta bomba, niestety, otworzyła szereg następnych zjawisk, bo pojawiły się głosy, jak państwo wiedzą, żeby zamykać granice wewnętrzne, żeby zmienić regulacje Schengen. Niedawno, chyba dwa dni temu, pojawił się problem duński. Nagle Duńczycy zaczęli wprowadzać kontrolę celną na swojej granicy, do końca nie wiadomo, dlaczego. Pojawia się bardzo wiele zjawisk i wydaje się, że Komisja w tej chwili próbuje nad tym wszystkim zapanować, próbuje przemyśleć jakieś nowe regulacje, które pozwoliłyby, nie łamiąc systemu swobodnego przepływu osób, nie łamiąc systemu Schengen, jednak w pewnym zakresie spełnić oczekiwania niektórych państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PiotrStachańczyk">Natomiast z punktu widzenia tego komunikatu problem „readmisja a nielegalna migracja” sprowadza się do jednej umowy, której UE nie może nadal wynegocjować i podpisać, a która jest najbardziej potrzebna – umowy z Turcją. Sytuacja, która się pojawiła teraz – przepływ z Tunezji do Włoch – to jest sytuacja nadzwyczajna, związana z wojna i wydarzeniami w Tunezji i w Libii. Ale przez ostatnie dwa lata główna droga nielegalnej imigracji do Europy wiodła przez Turcję do Grecji. Dlatego kluczową umową, której nadal nie udało się wynegocjować, a nad którą powinna UE pracować, i robi to zresztą, jest umowa z Turkami. Bo ona sprawnie wykonywana mogłaby wreszcie zrobić to, co się nie udało przez wiele lat, czyli zmniejszyć presję migracyjną na Grecję. To tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję panu ministrowi. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 8 października 2010 r. wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację na temat „Komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie oceny unijnych umów o readmisji (COM(2011) 76 wersja ostateczna)” i odnoszącego się do niego stanowiska rządu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt V.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt VI, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 11 ustawy z dnia 8 października 2010 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży, Kultury i Sportu (19 – 20 maja 2011 r.) w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mirosława Sielatyckiego, podsekretarza stanu w MEN. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MirosławSielatycki">Panie przewodniczący, proszę, aby informację przedstawiła pani Hanna Jędras, główny specjalista w Departamencie Współpracy z Zagranicą właściwego resortu, czyli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#HannaJędras">Szanowni państwo, chcę przedstawić stanowisko rządu wobec nowej propozycji działania na poziomie UE. Dotyczy ono ustanowienia działania na rzecz Znaku Dziedzictwa Europejskiego. Projekt decyzji był już dyskutowany od półtora roku. W tym momencie doszliśmy do etapu finalnego, to znaczy do etapu uzgodnień na poziomie politycznym projektu decyzji. Do tej pory były dwa nieformalne trilogi. Na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży i Kultury w dniach 19 – 20 maja najprawdopodobniej ten dokument zostanie przyjęty w obecnym kształcie. Przyjęcie dokumentu na posiedzeniu Rady będzie pozytywnie skutkowało, gdyż PE przy drugim czytaniu przyjmie ten projekt decyzji, który dla Polski jest satysfakcjonujący. Polska zamierza na posiedzeniu Rady poprzeć projekt decyzji, z wyraźnym zadowoleniem z kompromisu, i nie będzie zgłaszać do tego projektu żadnych uwag.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#HannaJędras">Celem przyjęcia decyzji jest przeobrażenie w inicjatywę unijną Znaku Dziedzictwa Europejskiego, który został zaprezentowany już parę lat temu na poziomie rządowym. Polska uczestniczyła i do tej pory uczestniczy. Mamy cztery obiekty wpisane na listę Znaku Dziedzictwa Europejskiego. W nowej decyzji na poziomie unijnym jest możliwość zgłoszenia przez Polskę tych samych obiektów, bądź czterech innych. Mamy więc duże szanse, że Polska od razu po wejściu decyzji w życie będzie miała na liście cztery obiekty.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#HannaJędras">Wyłanianie obiektów będzie dwuetapowe. W pierwszym okresie przejściowym wszystkie kraje unijne będą mogły zgłosić do czterech obiektów, a potem będzie już ta selekcja limitowana. Co dwa lata każde państwo członkowskie będzie mogło zgłosić maksymalnie dwa obiekty, z których finalnie na listę wyłoniony zostanie jeden.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#HannaJędras">Z punktu widzenia Polski osiągnięciem w okresie negocjacji jest utrzymanie okresu przejściowego pomiędzy fazą rządową a międzyrządową inicjatywy, a także rozważenie uczestnictwa w działaniu krajów trzecich. Głównym politycznym postulatem Polski w kontekście negocjacji w ramach Rady i PE było przynajmniej częściowe otwarcie inicjatywy na udział krajów trzecich. Postulat ten w kompromisowej formule został uwzględniony w toku negocjacji w Radzie, jednakże zgody nie wyraził PE. Uzgodniono, że szeroko rozumiany udział krajów trzecich będzie przedmiotem pierwszej ewaluacji działania.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#HannaJędras">Chcę podkreślić, że resort kultury jest zadowolony z przebiegu negocjacji. Jest to wersja kompromisowa, przyjęta po długich debatach i wydaje mi się, że strona polska osiągnęła w tej sprawie zadowalające rezultaty. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Czy ktoś z państwa pragnie zabrać głos? Pan poseł Sellin, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JarosławSellin">Chciałbym, żeby pani przypomniała, które obiekty już są zaznaczone tym Znakiem Dziedzictwa Europejskiego i, jeśli można to ujawnić, o jakie obiekty z tej czwórki będziemy się ubiegać w tej nowej formule? Nie międzyrządowej, tylko już europejskiej.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JarosławSellin">I drugie pytanie: czy mamy szansę na to, żeby w tym zaledwie czteroosobowym europejskim panelu ekspertów był Polak?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#HannaJędras">Dziękuję bardzo. Szanowny panie pośle, chcę poinformować, że na międzyrządową listę Znaku Dziedzictwa Europejskiego Polska w 2007 roku zgłosiła cztery obiekty. Jest to Wzgórze Lecha w Gnieźnie, zwane Wzgórzem Królewskim – symboliczne miejsce tworzenia się zjednoczonej Europy, której idea, jak państwo dobrze wiedzą, przyświecała zjazdowi gnieźnieńskiemu monarchów europejskich w 1000 roku.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#HannaJędras">Drugim obiektem jest kościół katedralny pod wezwaniem Świętego Stanisława Biskupa i Świętego Wacława na Wzgórzu Wawelskim w Krakowie – cenny zabytek sztuki, a także zabytek dokumentujący ponad tysiącletnie związki Polski z kulturą europejską w jej chrześcijańskim, duchowym, historycznym, artystycznym i politycznym wymiarze.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#HannaJędras">Trzecim obiektem jest Lublin – jest to właściwie zestaw obiektów: kościół pod wezwaniem Świętego Stanisława wraz z klasztorem dominikanów, kościół Świętej Trójcy oraz pomnik Unii Lubelskiej. Miasto Lublin jest symbolem europejskiej integracji, dziedzictwa demokracji, tolerancji oraz dialogu kultur między Wschodem a Zachodem. Symboliczne znaczenie ma także fakt, że w Lublinie została podpisana unia polsko-litewska inicjująca integrowanie się Europy.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#HannaJędras">Czwartym obiektem jest Stocznia Gdańska, której nie trzeba ukazywać. Jest to pomnik w imię poszanowania praw człowieka, wspólnej walki o wolność i demokrację.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#HannaJędras">Zamiarem MKiDN jest, by te cztery obiekty znalazły się na liście unijnej. Są to obiekty absolutnie spełniające wszystkie cele decyzji, wpisujące się w jej kształt. Są to obiekty zarówno o wartości historycznej, jak i symbolicznej. Bylibyśmy zadowoleni, gdyby te cztery obiekty z międzyrządowej listy Znaku znalazły się na liście unijnej.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#HannaJędras">Oczywiście, to wymaga jeszcze zgody samych obiektów. Do tej pory takie rozmowy nie były prowadzone, bo nie mieliśmy jeszcze kształtu decyzji, ale w najbliższym czasie będziemy musieli podjąć takie wspólne dyskusje.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#HannaJędras">Jeśli chodzi o wybór czterech członków do panelu ekspertów z ramienia Rady, to oczywiście Polska podejmie jak najbardziej intensywne starania, by polski ekspert znalazł się w tym gremium. Taka możliwość pojawi się po przyjęciu przez Radę decyzji, która będzie określała sposób wybierania przez Radę tych czterech ekspertów. W związku z tą procedurą legislacyjną taki dokument może powstać, jeśli decyzja o utworzeniu działania zostanie przyjęta i wejdzie w życie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Pan przewodniczący Gałażewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejGałażewski">Co to jest zgoda obiektów? Chodzi o właścicieli? Bo tam na pewno jest kilku właścicieli lub zarządzających. Gdyby mogła pani uściślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#HannaJędras">Tak, oczywiście, są wyznaczeni zarządcy tych obiektów i oni będą podejmowali, łącznie z całym gremium swoich ekspertów, takie decyzje. W nowym kształcie decyzji mamy szereg wymogów, które obiekt musi spełniać, więc ważne jest, żeby zostało to przemyślane i aby świadomie podjęto się tego obowiązku, w związku z systemem monitoringu, z systemem opracowania różnych działań na rzecz edukacji, na rzecz promocji obiektu, turystyki. Jest to zadanie dosyć ważne, więc instytucje, które zarządzają danymi obiektami, będą musiały taką decyzję przemyśleć i ją podjąć.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#HannaJędras">Jeśli chodzi o finansowanie – będzie to na pewno duży zaszczyt być na takiej liście, tak samo, jak na liście UNESCO. Jest to zaszczyt i obowiązek. Oczywiście, sprawy finansowe są ważne, niemniej Komisja Europejska podkreślała lekkość finansową projektu. Nie może to być projekt, który bardzo obciąża finansowo państwa członkowskie lub stronę unijną. Uważam, że da się w tej sprawie osiągnąć satysfakcjonujące porozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo dziękuję. Więcej chętnych do zabrania głosu nie widzę. Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 11 ustawy z dnia 8 października 2010 r. wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektu aktu ustawodawczego UE na posiedzeniu Rady ds. Edukacji, Młodzieży, Kultury i Sportu w dniach 19 – 20 maja 2011 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VI.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt VII – sprawy bieżące. Informuję, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się w dniu 20 maja, w piątek, o godzinie 11.30 w sali nr 12 w budynku G.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#StanisławRakoczy">Na tym porządek dzienny został wyczerpany. Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>