text_structure.xml 94 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie wszystkich obecnych na posiedzeniu członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, jeśli są na sali, ministrów oraz towarzyszące im osoby, a także przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do porządku obrad? Nie słyszę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy zatem do jego realizacji. Przystępujemy do rozpatrzenia pkt I, to znaczy informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1, art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to projekty aktów prawnych UE COM(2009) 381, 393, 395, 414, 429 oraz 430. Czy do wymienionych dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrywania pkt II. Szanowni państwo, Marszałek Sejmu, zgodnie z art. 148b ust. 1 pkt 1 w związku z art. 125a ust. 3 regulaminu Sejmu skierował w dniu 25 sierpnia br. przedstawioną przez Radę Ministrów informację dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń–czerwiec 2009 roku (podczas prezydencji czeskiej), (druk nr 2285), przygotowanej w realizacji art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w UE do Komisji do Spraw Unii Europejskiej celem rozpatrzenia. Zadaniem Komisji do Spraw Unii Europejskiej jest rozpatrzenie tejże informacji. Przypomnę, że zgodnie z art. 25a regulaminu Sejmu Sejm rozpatruje informację Prezesa Rady Ministrów o udziale RP w pracach UE – informację tę doręczono państwu posłom. Jest to druk sejmowy nr 2285 – i przesyła do Komisji do Spraw Unii Europejskiej, która po jej rozpatrzeniu przedstawia Sejmowi projekt uchwały o jej przyjęciu bądź odrzuceniu. Następnie Sejm przyjmuje uchwałę o przyjęciu lub odrzuceniu informacji Prezesa Rady Ministrów. Uchwała Sejmu może również zawierać ocenę informacji Prezesa Rady Ministrów. Chciałbym, aby Komisja przyjęła ten projekt, a następnie, aby stał się on przedmiotem debaty na posiedzeniu Sejmu. Rząd w tym punkcie reprezentuje pan Maciej Szpunar, podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Zatem bardzo proszę pana ministra o przedstawienie informacji, która została przyjęta przez Komitet Europejski Rady Ministrów w dniu 24 lipca br. i przez Radę Ministrów w dniu 13 sierpnia 2009 r. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MaciejSzpunar">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Całość opracowania, informacja dla Sejmu i Senatu o udziale RP w pracach UE w okresie styczeń–czerwiec 2009, została państwu przekazana. Ja w swoim krótkim wystąpieniu zwrócę uwagę tylko na te aspekty, które naszym zdaniem są najistotniejsze. Ale oczywiście mam świadomość tego, że to, o czym dzisiaj powiem, w żaden sposób nie wyczerpie całości problematyki. To nasze opracowanie liczy około 160 stron, a zatem siłą rzeczy mogę zwrócić uwagę tylko na najważniejsze aspekty.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MaciejSzpunar">Prezydencja czeska była dla nas interesująca z kilku powodów. Przede wszystkim chodziło o prezydencję nowego państwa członkowskiego. Niezwykle interesujące było dla nas również zaobserwowanie, jak wyzwaniom prezydencji jest w stanie sprostać nowe państwo członkowskie. Inna rzecz to taka, że rzeczywiście w przypadku czeskiej prezydencji i z pewnymi nieoczekiwanymi zdarzeniami, które zastały prezydencję czeską już na samym jej początku, trudno mówić o planach i oczekiwaniach wobec tej prezydencji, dlatego że te wydarzenia polityczne, które miały miejsce w styczniu 2009 r., niejako sprowadziły na dalszy plan oczekiwania, a na pierwszy plan wysunęły konieczność bieżącego reagowania na sytuację polityczną.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MaciejSzpunar">Jak wspomniałem, prezydencja czeska przypadła na niezwykle trudny okres. Na początku Czesi musieli sprostać dość trudnym i nieoczekiwanym konfliktom na arenie międzynarodowej. Jest to przede wszystkim konflikt gazowy, gdy chodzi o transport gazu z Rosji do państw członkowskich UE poprzez Ukrainę, a także napiętej sytuacji w strefie Gazy. Sytuację skomplikowało także to, że na półmetku przewodnictwa, w dniu 24 marca 2009 r., izba poselska czeskiego parlamentu uchwaliła wotum nieufności wobec centrum prawicowego rządu Mirka Topolanka. Było to kolejne wyzwanie prezydencji czeskiej, czyli konieczność sprawowania prezydencji w dość skomplikowanej sytuacji wewnętrznej. Wreszcie prezydencja czeska musiała na bieżąco reagować na ogólnoświatowy kryzys gospodarczy i w związku z tym zmierzyła się z potrzebą przeprowadzenie pilnych działań mających na celu przezwyciężenie tego kryzysu. Tak że tutaj nie da się ukryć, że te zamierzenia, i to zarówno prezydencji czeskiej, jak i rządu polskiego w odniesieniu do tej prezydencji zeszły na dalszy plan z uwagi na te dalsze wydarzenia, które miały miejsce w trakcie pierwszego półrocza 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MaciejSzpunar">Jako najważniejsze elementy czeskiej prezydencji wskazano trzy zagadnienia: przede wszystkim były to kwestie ekonomiczne i finansowe, po drugie polityka energetyczna i po trzecie partnerstwo wschodnie. Gdy chodzi o kwestie ekonomiczne i finansowe, to w tym zakresie rzeczywiście czeskiej prezydencji udało się doprowadzić do porozumienia w sprawie tej wspólnotowej części europejskiego planu naprawy gospodarczej, Recovery Plan, i wesprzeć projekty na kwotę 5 mld euro. One dotyczyły energetyki, dostępu do szerokopasmowego internetu, a także aspektów wspólnej polityki rolnej. W tym zakresie ten dokument rzeczywiście wychodził naprzeciw polskim postulatom.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MaciejSzpunar">Chciałbym także zwrócić uwagę na nieformalny szczyt Rady Europejskiej w dniu 1 marca 2009 r. Jest to szczyt, w trakcie którego doszło do jasnych deklaracji antyprotekcjonistycznych wśród państw członkowskich, także na skutek inicjatywy polskiego rządu. Głównie chodziło o to, aby reakcja na kryzys nie przybrała kształtu działań, które by kwestionowały funkcjonowanie rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MaciejSzpunar">Wreszcie prezydencja czeska podjęła także skuteczne działania, które miały na celu przygotowanie stanowiska UE na szczyt ministrów finansów i prezesów banków centralnych Grupy G20, który odbył się w Londynie. Spośród tych kwestii, które zostały tam omówione, wskazałbym tylko na kwestię wzmocnienia regulacji nadzorczych nad stanem finansowym, a także wsparcie dla wzmocnienia roli zasobów międzynarodowego funduszu walutowego.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MaciejSzpunar">Również w trakcie prezydencji czeskiej zostały podjęte pierwsze działania mające na celu stworzenie europejskiego systemu nadzoru finansowego. W lutym 2009 r. został opublikowany tzw. Raport de Larosiere’a, dotyczący reformy europejskiego systemu nadzoru finansowego. Na podstawie tego raportu Komisja przyjęła komunikat i w trakcie prezydencji czeskiej kontynuowana była na ten temat dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MaciejSzpunar">Jeśli chodzi o politykę energetyczną, to rząd Rzeczypospolitej z zadowoleniem przyjmuje wyniki prac w zakresie wzmocnienia trzeciego filaru europejskiej polityki energetycznej, zatytułowany „Bezpieczeństwo dostaw energii i tras jej przesyłu do Unii Europejskiej”. Dzięki wysiłkom prezydencji lutowa Rada ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii, a następnie marcowa Rada Europejska zatwierdziły propozycje Komisji zamieszczone w drugim strategicznym przeglądzie energetycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MaciejSzpunar">Na tym tle wydaje się, że szczególnie należy podkreślić zobowiązanie Komisji do przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa dostaw gazu. Celem tego aktu będzie wzmocnienie wspólnotowych mechanizmów solidarności – solidarnej reakcji państw członkowskich na wypadek kryzysu w dostawach gazu, co jest oczywiste, że jest niezwykle istotne z polskiego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MaciejSzpunar">Polska w tym kontekście, w zakresie tych kwestii ekonomicznych przyjmuje z zadowoleniem przede wszystkim wyniki prac nad europejskim planem naprawy gospodarczej, nad Recovery Plan. Tutaj tylko wspomnę, że w ramach tego planu przewidziane są inwestycje infrastrukturalne w Polsce, w tym terminal LNG w Świnoujściu, elektrownia Bełchatów, a także coś, co z naszego punktu widzenia jest istotne – gazociąg bałtycki.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MaciejSzpunar">RP także z zadowoleniem przyjmuje zakończenie prac nad trzecim pakietem liberalizacyjnym na rynku gazu i energii elektrycznej. Wskazać też należy na osiągnięcie porozumienia politycznego w zakresie wzmocnienia przepisów dotyczących bezpieczeństwa i zaopatrzenia rynku w paliwa, czyli kwestie wprowadzenia obowiązkowych minimalnych zapasów ropy naftowej i produktów ropopochodnych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MaciejSzpunar">Trzeci z tych kluczowych aspektów czeskiej prezydencji to partnerstwo wschodnie. Tutaj bez wątpienia za duży sukces należy uznać pierwszy szczyt partnerstwa wschodniego w dniu 7 maja 2009 r. w Pradze. Wzięli w nim udział przedstawiciele 27 państw członkowskich oraz sześciu państw partnerskich. Podpisana w trakcie tego szczytu wspólna deklaracja stanowi dobrą podstawę do dalszego pogłębiania współpracy w ramach partnerstwa wschodniego. Podczas szczytu praskiego zobowiązano Komisję, prezydencję czeską, a także kolejne prezydencje do podjęcia działań implementacyjnych w zakresie współpracy wielostronnej partnerstwa wschodniego.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MaciejSzpunar">Przypomnę tylko, że partnerstwo wschodnie jest oparte na czterech takich platformach: pierwsza to jest do spraw demokracji, dobrego zarządzania i stabilności, druga – integracji gospodarczej i konwergencji z politykami UE, trzecia – do spraw energii i czwarta – do spraw kontaktów międzyludzkich. Oczywiście na ocenę partnerstwa wschodniego niejako cieniem może się kłaść fakt, że może większe były nasze oczekiwania finansowe, tym niemniej należy uznać za nasz sukces sam fakt, że ta inicjatywa rzeczywiście przekuła się w rzeczywistość i stwarza bardzo poważne nadzieje do współpracy z tymi sześcioma państwami Europy Wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MaciejSzpunar">Kolejne zagadnienia, o których chciałbym wspomnieć, to badania „rozwój i innowacje” oraz kwestie Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii. W ramach tego zagadnienia czeska prezydencja kontynuowała prace nad projektami dokumentów wspólnotowych dotyczących takich kwestii jak rozwój zasobów ludzkich, mobilność pracowników naukowych, zwiększenie współpracy europejskich jednostek naukowych. Prezydencja podjęła także dyskusję na temat pierwszych działań na rzecz realizacji wizji europejskiej przestrzeni badawczej w kontekście tzw. procesu lublańskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MaciejSzpunar">Pomimo zapowiedzi nie został natomiast przez prezydencję czeską potraktowany jako priorytetowy temat tzw. piątej swobody przepływu wiedzy, innowacji i technologii, który zdaniem RP jest jednym z najistotniejszych elementów tworzenia europejskiej przestrzeni badawczej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MaciejSzpunar">Chciałbym zwrócić także uwagę na kwestie, może niezbyt szeroko obecne w dyskusji publicznej, tym niemniej istotne z punktu widzenia funkcjonowania rynku wewnętrznego, praw własności intelektualnej. Prezydencja czeska kontynuowała prace nad tworzeniem projektu rozporządzenia dotyczącego patentu wspólnotowego. Może tylko przypomnę, że dyskusja na ten temat toczy się od wielu lat. W tej chwili mamy tylko patenty europejskie na podstawie konwencji monachijskiej, która nie jest aktem wspólnotowym z lat 70. jeszcze. Z tym że ten patent europejski nie jest patentem jednolitym. Jest to wiązka patentów na poszczególne państwa. W trakcie prezydencji czeskiej udało się dojść do porozumienia w kwestii stworzenia patentu europejskiego, a także powołania sądu, który byłby właściwy do rozpatrywania wszelkich sporów patentowych, i to zarówno dotyczących patentów europejskich, jak i tych mających w przyszłości powstać patentów wspólnotowych. Obecnie przed Trybunałem toczy się postępowanie, dlatego że Rada wniosła pytanie o zgodność przepisów tych konwencji międzynarodowych z traktatem.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#MaciejSzpunar">Kolejna kwestia to zatrudnienie i polityka społeczna. Tutaj szczególnie pozytywnie należy ocenić działania prezydencji w kwestii urzeczywistnienia swobody przepływu pracowników i podkreślenia korzyści z tego wynikających. Prezydencja ta przypadła na dość szczególny okres, mianowicie był to czas upływu tego drugiego okresu przejściowego z traktatu akcesyjnego w czasie, w którym zdecydowana większość państw członkowskich uchyliła wobec nowych państw członkowskich restrykcje w zakresie przepływu pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#MaciejSzpunar">Rząd polski wyraża zadowolenie z powodu podejmowania przez prezydencję czeską działań wdrażających ideę tak zwanego Flack Security, czyli łączenia elementów elastyczności stosunku pracy z odpowiednimi zabezpieczeniami socjalnymi. Uczynienie rynku pracy bardziej elastycznym jest bez wątpienia jednym z kluczowych narzędzi do wzmocnienia konkurencyjności, a jednocześnie istotna jest kwestia zagwarantowania bezpieczeństwa socjalnego w zakresie stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#MaciejSzpunar">W trakcie prezydencji czeskiej nie udało się osiągnąć kompromisu w ramach procedury koncyliacji odnośnie do projektu dyrektywy w sprawie czasu pracy. Tutaj rząd polski miał dosyć określone stanowisko w kwestii tzw. opt-out. Myślę, że z tego powodu do tego porozumienia nie doszło. Z naszego punktu widzenia lepszym rozwiązaniem jest stan obecny niż to, co mogłoby być przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#MaciejSzpunar">Kolejna kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę, to wspólna polityka rolna. Prezydencji czeskiej nie udało się wypracować takiego tekstu konkluzji w sprawie przyszłości wspólnej polityki rolnej, instrumentu płatności bezpośrednich, który uzyskałby jednomyślne poparcie wszystkich państw członkowskich. W konsekwencji już po raz drugi, po wcześniejszym listopadowym niepowodzeniu prezydencji francuskiej, Rada nie była w stanie uzgodnić wspólnego kierunku dalszego rozwoju WPR. Z punktu widzenia polskich oczekiwań byłoby lepiej, gdyby Rada podtrzymała zobowiązanie dla Komisji i Rady do podjęcia problematyki stawek wsparcia bezpośredniego.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#MaciejSzpunar">Jeśli chodzi o zakończony etap wstępnej debaty nad nowym zestawem kryteriów biofizycznych dla obszarów o tzw. niekorzystnych warunkach gospodarowania, to generalnie prezydencja czeska właściwie nie podejmowała na ten temat dyskusji w trakcie swojej prezydencji. Z kolei w odniesieniu do polityki jakości produktów rolnych rząd poparł konkluzję prezydencji, przede wszystkim z uwagi na podkreślenie w nich potencjału i roli gwarantowanych tradycyjnych specjalności. Przy czym Polska wyraziła wątpliwości co do propozycji scalenia systemów chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych oraz ograniczenia ochrony prawnej dla produktów jakościowych na rynku wewnętrznym.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#MaciejSzpunar">Ponadto wbrew założeniom zamieszczonym w priorytetach prezydencji czeskiej i oczekiwaniom, także ze strony polskiej, prezydencja nie podjęła tematu negocjacji wielostronnych w ramach rundy rozwojowej Doha, czyli Światowej Organizacji Handlu. Negatywnie należy także ocenić brak inicjatywy ze strony prezydencji czeskiej, gdy chodzi o projekt legislacyjny nowelizujący pomoc dla osób najbardziej potrzebujących we Wspólnocie. Mimo zakończenia procedury konsultacji z Parlamentem Europejskim, prezydencja nie wznowiła prac nad dossier znajdującym się w polu szczególnego zainteresowania strony polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#MaciejSzpunar">Gdy chodzi o kwestie dotyczące wymiaru sprawiedliwości spraw wewnętrznych, to została podjęta niezwykle ważna decyzja w sprawie przyszłości systemu informacyjnego Schengen II (SIS II). Chodzi o projekt teleinformatyczny realizowany na ogromną skalę, który będzie wykorzystywany do ochrony granic zewnętrznych UE.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#MaciejSzpunar">Także w tym obszarze należy odnotować postępy związane z realizacją projektu e-prawo, czyli elektroniczne prawo, które w znacznym stopniu ułatwia dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Z zadowoleniem przyjmujemy przedstawione przez prezydencję wnioski dotyczące zmiany decyzji ramowej w sprawie zwalczania i wykorzystywania seksualnego dzieci i pornografii dziecięcej, a także nowelizacji decyzji ramowej w sprawie zwalczania handlu ludźmi.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#MaciejSzpunar">Decyzja Rady w sprawie ustanowienia europejskiego systemu przekazywania informacji z rejestru skazanych w znaczny sposób ułatwi współpracę w sprawach karnych. Osiągnięto także, również z inicjatywy naszego kraju, porozumienie co do projektu decyzji ramowej w sprawie zapobiegania sporom o właściwość w postępowaniu karnym.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#MaciejSzpunar">I ostatnia kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę, to polityka handlowa, głównie w kontekście WTO. Z niepokojem odnotowujemy znikomą liczbę działań prezydencji czeskiej w zakresie polityki handlowej, zwłaszcza w kontekście wznowienia wielostronnych negocjacji w ramach rundy Doha, która w trakcie prezydencji czeskiej znalazła się w martwym punkcie. W okresie przewodnictwa czeskiego należy odnotować takie częściowo zróżnicowane podejście do zawierania przez UE umów o wolnym handlu z krajami trzecimi. Było to szczególnie widoczne w kontekście intensywnych prac nad zawarciem takiej umowy z Koreą Południową. Ostatecznie, z uwagi na liczne zastrzeżenia państw członkowskich odnośnie do progu przeprowadzenia tych negocjacji, nie doszło do sfinalizowania tej umowy.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#MaciejSzpunar">Nie uczyniono wiele, aby wskazać cele do osiągnięcia przez UE w relacjach z krajami rozwijającymi się, szczególnie z takimi jak Indie, Brazylia czy Republika Południowej Afryki. Odnotować należy, że w trakcie prezydencji czeskiej doszło do zawiązania przez Federację Rosyjską, Kazachstan i Białoruś wspólnej unii celnej. Jest to szczególnie istotne z uwagi na negocjacje akcesyjne tych krajów do WTO. Rząd z niepokojem odnotowuje, że te trzy kraje poinformowały o tymczasowym zawieszeniu wszystkich negocjacji akcesyjnych do czasu właściwego rozwiązania prawnego na możliwości ich przystąpienia do WTO jako unii celnej. Czyli te trzy państwa przystąpiłyby wspólnie do WTO, dlatego że tworzą one unię celną na podstawie umowy GAT.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#MaciejSzpunar">Jak wspomniałem na początku, wybrałem tylko te zagadnienia, które z naszego punktu widzenia wydawały się najistotniejsze, i mam świadomość tego, że cały dokument jest tak obszerny, że państwa pytania mogą dotyczyć także innych zagadnień. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi za wyczerpujące przedstawienie informacji. Otwieram dyskusję. Jako pierwszy chęć zabrania głosu wyraził pan przewodniczący Gałażewski. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Przede wszystkim chciałbym pochwalić rząd, co może nie jest niczym niezwykłym w moich ustach, ale po raz pierwszy niedługo po zakończeniu prezydencji, a miesiąc od przyjęcia przez rząd oceny swojej działalności, tę ocenę przedstawia się na posiedzeniu Komisji. Były przypadki, kiedy poślizg był roczny, więc to jest już tempo bardzo przyzwoite i wydaje mi się, że kolejne sprawozdanie jest w dobrym, rutynowym tempie przygotowane. I też jego zakres jest taki, jak powinien być.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast chciałem się odnieść do kilku spraw. Pan minister wspomniał, że czeska prezydencja była przez nas obserwowana, szczególnie dlatego że to kraj nowo przyjęty tę prezydencję sprawował. Przypomnę, że pierwszym krajem nowo przyjętym, który sprawował prezydencję, była Słowenia. Ona co prawda robiła to pod parasolem ochronnym Francji, we współpracy z Francją, ale to też miało wpływ na prezydencję czeską. Mianowicie Francuzi tak się przyzwyczaili do tego, że będą pomagać każdemu państwu z Europy Środkowej i Wschodniej, że od razu zaproponowali roztoczenie tego parasola ochronnego również nad Czechami, co oczywiście spowodowało pewien zgrzyt. Mam w związku z tym pytanie, czy byliśmy obserwatorami tego zjawiska i czy w jakiś sposób była wymiana poglądów pomiędzy rządem czeskim a polskim i jak się w takiej sytuacji zachować?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejGałażewski">Druga sprawa, to rzeczywiście pod względem pijarowskim Francuzi rozegrali prezydencję idealnie, dlatego że na samym końcu mieli szczyt klimatyczny i wielki sukces. Czesi zaczęli od kłopotu, czyli od wojny gazowej, potem kryzys i potem już tak szło. Zmiana rządu itd. I rzeczywiście giną niektóre dobre efekty tego, ale była mieszanka dobrych i złych, jak zawsze. Natomiast, czy rząd polski ma jakieś wnioski z obserwacji, jakie poczynił w czasie trwania tej prezydencji, które można by wykorzystać przy przygotowaniu naszej prezydencji? Czy jest coś do usprawnienia, do skopiowania, czy taka myśl konkretyzuje się?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejGałażewski">Tak jak w poprzedniej prezydencji, tak i teraz mieliśmy dużą aktywność prezydenta, na ogół związaną ze szczytami. Mam pytanie, czy ta aktywność prezydenta w jakiś sposób się przekłada na to, co rząd zrobił w czasie prezydencji? To znaczy, czy w tym sprawozdaniu możemy odnaleźć między wierszami coś, co wniósł prezydent lub jego gabinet do ogólnych osiągnięć Polski podczas prezydencji czeskiej?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejGałażewski">I ostatni problem to jest problem partnerstwa wschodniego. Formalnie życie tego partnerstwa rozpoczęło się właśnie podczas prezydencji czeskiej. Wydaje mi się, że teraz Szwedzi przejęli tę pałeczkę sztafety, i bardzo dobrze. Przywiązują do tego dużą wagę. Wydaje mi się, że jest powoli czas na to, żeby z tego rządowego wymiaru partnerstwa przejść na wymiar współpracy parlamentarnej, a także być może w przyszłości samorządowej. To oczywiście musi być obudowane programami i projektami. Wydaje mi się, że po tym otwarciu nie można odsunąć na bok problemu. Być może trzeba bardziej dynamicznie podejść do zaangażowania się Polski w partnerstwo. Na razie to jest troszeczkę uśpiony program. To by było na tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Tak na marginesie tylko chciałbym dodać, że wiele samorządów już od wielu lat prowadzi taki dialog. Są zawarte partnerstwa pomiędzy gminami, regionami, powiatami, tylko należałoby dbać, żeby to się dalej rozwijało. Pan poseł Religa prosił o głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Ja bym był ostrożny co do osiągnięć rządu i jego wkładu, jeśli chodzi o to, co mówił pan poseł Andrzej Gałażewski, natomiast chciałbym się odnieść do trzech punktów. Pierwsza sprawa, tutaj padła słuszna uwaga, czy rząd wyciągnął wnioski z prezydencji czeskiej. Rzeczywiście to jest ważne. Bo czy w obliczu tego, co nas czeka, czyli prezydencja polska w UE, pytanie do rządu, czy rząd jest przygotowany do pełnienia tego typu funkcji i czy ma już swoje przemyślenia i koncepcje? Niezwykle ważna rzecz. Ja oceniam pozytywnie, szanowni państwo i przedstawiciele rządu, prezydencję czeską. Bo ja od prezydencji czeskiej wiele nie oczekiwałem, bo prezydencja czeska, podobnie jak prezydencja polska, która będzie, w pewnym sensie ma ręce związane i nie można tu oczekiwać, że wszystkie swoje plany zrealizuje.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanReliga">Natomiast, przechodząc już do konkretów, prezydencja czeska nie mogła rozwiązać tego głównego problemu, jakim jest bezpieczeństwo dostaw energii. Szanowni państwo, jest to temat niezwykle ważny dla nas i dla naszych sąsiadów, i dla całej Wspólnoty Europejskiej. Panie ministrze, mam do pana konkretne pytanie, czy będzie Nabucco? Bo już słyszałem nawet pozytywne opinie krajów UE: tak, bierzemy udział w sfinansowaniu głównego zadania, jakim jest rurociąg Nabucco z Morza Kaspijskiego. I teraz mam pytanie, bo Rosja się obudziła i w pewnych przedziałach powiedziała „nie lzja”. No i kraje UE zaczynają się wycofywać. A to byłoby piękne zadanie. Polski nie stać na to, żeby powiedzmy sama sfinansowała rurociąg Nabucco. To jest wykluczone. Ale gdyby się w to włączyły kraje UE, to jest to bardzo korzystne rozwiązanie dla UE, w tym dla Polski. Dlatego chcę panu powiedzieć tak: jeżeli ten rurociąg nie powstanie, to wniosek jest jeden, że Wspólnota Unii Europejskiej nie ma wspólnej polityki energetycznej. Niestety nie ma.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanReliga">I ostatnia sprawa: partnerstwo wschodnie. Ten temat omawiałem, jak był kiedyś minister spraw zagranicznych Sikorski, i ten temat rzeczywiście szczegółowo przedstawił. I rzeczywiście obok Szwecji Polska, ten rząd, ma znaczący wkład w partnerstwo wschodnie. Tu bym przypisał pewne osiągnięcia rządowi. I to jest prawda. Natomiast, co dalej z tym partnerstwem wschodnim? Bo przez jakiś czas, panie ministrze, pan wiedział, że w ogóle nie było przydzielonych środków finansowych na partnerstwo wschodnie. Później je nagle przyznali. Nie wiem, czy 600 czy 800 mln euro. I teraz mam pytanie, czy jest szansa uzyskania konkretnych środków finansowych właśnie na to partnerstwo wschodnie? Bo jeśli nie będzie przyznanych środków, to partnerstwo wschodnie upadnie śmiercią naturalną, i do widzenia.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanReliga">Ostatnia sprawa – sprawa polityki rolnej. Rzeczywiście mamy bardzo niskie ceny. U nas w kraju też. Weźmy mleko i nie tylko. Czy w ogóle UE ma jakąś wspólną politykę, co do polityki rolnej? Bo naprawdę nasi rolnicy mają nóż na gardle. Tak niskich kwot, jak są obecnie, jeszcze nigdy nie było. Nie może tak być. To wszystko, panie ministrze. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń, proszę więc pana ministra o ewentualne udzielenie odpowiedzi na pytania i wątpliwości, które padły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejSzpunar">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Rzeczywiście wszystkie te zadane pytania poruszają niezwykle istotne sprawy z punktu widzenia polskiej polityki europejskiej. Ponieważ pytania i pana posła Gałażewskiego, i pana posła Religi dotyczą partnerstwa wschodniego, odpowiem na to pytanie łącznie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MaciejSzpunar">Zacznę od tego, że cieszę się, że Wysoka Izba docenia fakt, że to zostało przekazane niezwłocznie po zakończeniu prezydencji czeskiej, chociaż muszę powiedzieć, że te dokumenty są zawsze przekazywane niezwłocznie. Ostatnio zdarzyło się, że dość późno znalazły się na posiedzeniu plenarnym, ale to nie z winy rządu, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MaciejSzpunar">Nauki, która płynie dla nas z prezydencji czeskiej, dotyczyły pytania zarówno pana posła Gałażewskiego, jak i pana posła Religi. Oczywiście myśmy bardzo bacznie obserwowali prezydencję czeską. Za dwa tygodnie, o ile mi wiadomo, odbędą się specjalne konsultacje polsko-czeskie w kontekście wymiany doświadczeń. To znaczy, przede wszystkim to Czesi będą nam przekazywali swoje doświadczenia w zakresie swojej prezydencji, tak abyśmy mogli uniknąć popełnionych przez nich błędów. To, że Polska przygotowuje się do prezydencji od dłuższego czasu, jest rzeczą oczywistą. Już od kilku miesięcy funkcjonuje urząd pełnomocnika rządu ds. przygotowań do przewodnictwa Polski w Radzie UE. Te przygotowania dotyczą zasadniczo dwóch kwestii: jedne to są kwestie techniczne dotyczące wykonywania obowiązków przewodniczącego Rady w zakresie technicznym, czyli szkolenie tzw. korpusu prezydencji, czyli kwestie przygotowywania miejsc, ośrodków, a druga rzecz to są analizy merytoryczne, to, jakimi zagadnieniami powinniśmy się zająć, co jest najistotniejsze z polskiego punktu widzenia. I tutaj, nie ukrywam, że jest to trochę gra w ciemno, dlatego że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jaka będzie sytuacja międzynarodowa w drugiej połowie roku 2011. To znaczy, możemy sobie zaplanować, jeden priorytet, a z biegiem czasu może się okazać, że czas wymusi na nas, aby się zająć zupełnie innymi zagadnieniami.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MaciejSzpunar">Myślę, że w trakcie prezydencji czeskiej było to rzeczywiście ekstremalne, to znaczy, spiętrzenie ważnych wydarzeń międzynarodowych i to na samym początku, rzeczywiście wpłynęło na przewodnictwo czeskie. Ponadto doszło do odwołania rządu właściwie na półmetku prezydencji – zjawisko niezwykle negatywne i my się musimy tego wystrzegać, dlatego że to rzeczywiście odbiło się bardzo niekorzystnie na wizerunku prezydencji czeskiej w Europie. Musimy też pamiętać o tym, że stare państwa członkowskie o wiele krytyczniej podchodzą do prezydencji nowych państw członkowskich, tak że gdyby te same błędy, wydaje mi się, popełniło stare państwo członkowskie, one by nie były tak bardzo uwypuklone jak w sytuacji, kiedy je popełniło nowe państwo członkowskie. Zawsze jest przyjemnie wykazywać, że ktoś jeszcze nie w pełni dorósł do sprawowania przewodnictwa, że ktoś jeszcze nie jest w pełni państwem członkowskim.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#MaciejSzpunar">Ja prezydencję czeską pod wieloma względami oceniam bardzo pozytywnie. Myślę, że czeska administracja pod wieloma względami się sprawdziła, natomiast inną rzeczą jest, że Czesi przegrali prezydencję pod kątem medialnym. Myślę, że to także jest nauka dla Polski. Mieli to nieszczęście, że przejęli prezydencję po Francji. W naszym przypadku będzie o tyle lepiej, że przejmiemy po Węgrzech. Mam nadzieję, że przywódcy węgierscy nie będą aż tak silni i wyraziści jak przywódcy Francji.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#MaciejSzpunar">Gdy chodzi o kwestie związane z aktywnością prezydenta w trakcie prezydencji czeskiej, te wszystkie wydarzenia, które wiązały się z udziałem z prezydenta w Radzie Europejskiej, to w tym zakresie pan prezydent miał wpływ na kształt polityki europejskiej. Nie chcę w tej chwili wchodzić w szczegóły. Jest to zagadnienie, które związane jest z bardzo żywymi sprawami politycznymi, tym niemniej mamy w tej chwili wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który do pewnego stopnia te kwestie wyjaśnia i wypada mieć nadzieję, że w przyszłości kwestie udziału prezydenta w Radzie Europejskiej, czyli tym najważniejszym instrumentarium, za pomocą którego prezydent wpływa na kształt polityki europejskiej, nie będą powodowały większych wątpliwości i problemów.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#MaciejSzpunar">Partnerstwo wschodnie – to też pytania zarówno pana posła Gałażewskiego, jak i pana posła Religi. Oczywiście partnerstwo wschodnie jest pewną szansą, z tym że wydaje mi się, że często popełniamy ten błąd, że patrzymy wyłącznie z punktu widzenia tego, jaką ofertę UE skieruje do tych sześciu państw Europy Wschodniej. Tymczasem trzeba mieć na względzie fakt, że to w dużym stopniu zależy także od aktywności tych państw. Znaczy, jak one skorzystają z partnerstwa. Jest to pewna szansa, z której te państwa mogą skorzystać lub nie. My liczymy, że państwa, takie jak Ukraina, które są o wiele bardziej zaangażowane europejsko i w o wiele większym stopniu zainteresowane są integracją, wyciągną z tego partnerstwa więcej.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#MaciejSzpunar">Rzeczywiście w obecnej perspektywie finansowej przeznaczono 600 mln euro. Nie jest to być może kwota zawrotna, z tym że zależy, z czym byśmy to porównywali. To znaczy, żeby na przykład wesprzeć gospodarkę Ukrainy i w jakiś sposób wpłynąć na poprawę sytuacji gospodarczej w tym państwie, potrzebna by była kwota przynajmniej sto razy większa, bądźmy szczerzy. Te 600 mln euro to są pieniądze na instrumentaria współpracy wielo– i dwustronnej, z której te państwa mogą skorzystać i które spowodują, że będą utworzone jakieś więzy na różnych płaszczyznach, na różnych poziomach, także samorządowym, elementarnym, z tymi państwami. Natomiast jak to zostanie wykorzystane, zależy nie tylko od oferty UE, ale także od zaangażowania i sprawności administracyjnej tych państw. Liczymy na to, że w nowej perspektywie finansowej prace nad tą perspektywą już się rozpoczną. Ta kwota będzie znacznie zwiększona. Przewidujemy zwiększenie kwoty na działania zewnętrzne Wspólnoty. Jeżeliby tak nastąpiło, to automatycznie byłyby większe pieniądze na partnerstwo wschodnie.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#MaciejSzpunar">I wreszcie pytanie pana posła Religi – gazociąg Nabucco. Bez wątpienia projekt niezwykle istotny dla Polski, dla całej UE. Czy zostanie zrealizowany, nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Wiele faktów wskazuje, że zainteresowanie UE i tych kluczowych państw UE, które by w tym uczestniczyły, jest dość duże. UE przekazała w ramach Recovery Plan część środków finansowych, 150 mln euro, na gazociąg Nabucco. W sierpniu tego roku podpisana została umowa pomiędzy państwami zaangażowanymi w ten projekt. Kluczowe będzie stanowisko Turcji, dlatego że Turcja jest państwem, od którego najwięcej zależy. Bez Turcji ten gazociąg nigdy nie powstanie. A dodam, że sygnały z tego państwa napływają różne. Ale nie ma wątpliwości, że UE jako całość jest tym projektem zainteresowana, a także państwa członkowskie, które w tym projekcie uczestniczą też.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#MaciejSzpunar">Myślę, że udzieliłem już wszystkich odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan przewodniczący chciał zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszIwiński">Przepraszam bardzo, na zasadzie króciutkiej dogrywki chciałem zapytać o taką kwestię: na stronie 58 pisze się, że w styczniu rząd przyjął dokument „Program przygotowań naszego kraju do objęcia i sprawowania przewodnictwa w Radzie UE”. Z tego, co mi wiadomo, on nie wpłynął do Komisji, nie wpłynął do Sejmu. Mamy tam jakieś kontakty z ministrem Dowgielewiczem. Chciałem zapytać, dlaczego nie wpłynął i czy tak naprawdę wyciąganie wniosków z prezydencji, między innymi czeskiej, nie powinno się sprowadzać właśnie do uzupełnienia tego programu? Bo to, co pan mówi, że będą konsultacje, to jest ważne, chociaż Antoni Słonimski mówił, że „na wymianie myśli zawsze tracę”. Tak naprawdę nam jest potrzebna jedna jedyna lekcja, najważniejsza, i to musi być memento. Rozmawialiśmy o tym z ambasadorem czeskim. Ułożenie stosunków między koalicją a opozycją. Podpisanie porozumienia, które Czesi mieli przygotowane, wystrzeliło w powietrze. Jeśli rząd chce mieć spokojny czas, to jest to najważniejsza lekcja pojedyncza z prezydencji czeskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MaciejSzpunar">Dziękuję za pytanie. Oczywiście sprawdzę to, czy rzeczywiście ten dokument nie został przekazany do Sejmu, natomiast to jest dokument czysto logistyczny. To znaczy, dotyczy kwestii przetargów, kwestii tworzenia infrastruktury, zabezpieczania dostępu do informacji, czyli nie kwestii programowych. Nie ma wątpliwości, że w tych kwestiach programowych tutaj wszystkie dokumenty będą przedkładane. Nawet jeszcze na posiedzeniu Komitetu Europejskiego Rady Ministrów nie przeprowadziliśmy dyskusji, jeśli chodzi o priorytety programowe. To nastąpi chyba dopiero za dwa tygodnie czy za tydzień na posiedzeniu KERM.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MaciejSzpunar">W pełni zgadzam się z konkluzją pana posła co do relacji między rządem a opozycją. Przede wszystkim nie wiadomo, kto będzie rządem, a kto będzie opozycją w 2011 r. Natomiast ułożenie tej współpracy i tak będzie w warunkach wyjątkowych, bo myślę, że gdybyśmy chcieli realizować politykę europejską na podstawie obecnej ustawy o współpracy Sejmu i Senatu w trakcie prezydencji, byłoby to niezmiernie trudne. Tak że musimy mieć świadomość, że na ten okres sześciu miesięcy trzeba będzie stworzyć szczególny projekt współpracy między rządem a Sejmem i Senatem. Co do tego nie ma wątpliwości. I na pewno takie działania zostaną przedstawione. Jest to w interesie nie tylko rządu, ale i parlamentu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Bardzo się cieszę z tego stwierdzenia, dlatego że podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu wystąpiłem z inicjatywą właśnie takiego wspólnego przygotowania prezydencji przez rząd, parlament i ugrupowania opozycyjne znajdujące się w parlamencie. Myślę, że przy takim stanowisku nie będzie z tym żadnego kłopotu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławRakoczy">Czy jeszcze ktoś z państwa pragnąłby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Chciałbym teraz przystąpić do uzgodnienia tekstu projektu uchwały. Proponuję następujący projekt uchwały: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjmuje informację Rady Ministrów o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń–czerwiec 2009 r. (podczas prezydencji czeskiej) przygotowaną w realizacji art. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej”. Czy jest zgoda na jego przyjęcie w przedłożonym brzmieniu? Sprzeciwu nie słyszę. A zatem projekt tekstu uchwały przyjęliśmy. Pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Pan przewodniczący Andrzej Gałażewski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGałażewski">Zwyczajowo tę informację sprawozdaje przewodniczący Komisji. Tak dotychczas było i proponuję w związku z tym, żeby sprawozdawcą był pan przewodniczący Stanisław Rakoczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa ma inne propozycje? Jeżeli nie, dziękuję pięknie. Wyrażam zgodę. Stwierdzam, że Komisja wybrała mnie na sprawozdawcę. Dziękuję państwu. Zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt III. Jest to rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w dniach 14 i 15 września 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławRakoczy">Szanowni państwo, rząd reprezentowany jest przez pana ministra Jana Borkowskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanBorkowski">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Moja rola jest dość formalna. Przede wszystkim chciałbym poinformować, że informacja rządu w sprawie stanowiska, jakie będziemy zajmować w odniesieniu do projektów aktów prawnych podczas posiedzenia Rady GAERC, Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w Brukseli w dniach 14 i 15 września została przesłana Wysokiej Komisji. W czasie tego posiedzenia nie planuje się żadnej dyskusji na temat jakichkolwiek projektów aktów prawnych, a więc znalazły się one wszystkie w agendzie posiedzenia w części A. Wśród tych projektów znalazły się następujące: „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 682/2007 nakładające ostateczne cło antydumpingowe na przywóz określonej przetworzonej lub zakonserwowanej kukurydzy cukrowej w postaci ziaren, pochodzącej z Tajlandii”. To jest COM(2009) 430. Ten akt prawny pozostaje w kompetencjach MG.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanBorkowski">Drugi: „Wniosek w sprawie rozporządzenia Rady kończącego częściowy przegląd okresowy środków antydumpingowych nałożonych rozporządzeniem (WE) nr 1487/2005 na przywóz niektórych wykończonych tkanin z włókien poliestrowych pochodzących z Chińskiej Republiki Ludowej”. To jest COM(2009) 429. To też jest akt prawny z kompetencji MG. Te dwa akty prawne już zostały przez wysoką Komisję przyjęte w części pierwszej agendy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanBorkowski">W ramach obrad Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych otwartych dla publiczności będą przyjęte wnioski. Po pierwsze „Wniosek dotyczący decyzji PE i Rady ustanawiającej program w zakresie współpracy audiowizualnej ze specjalistami z krajów trzecich (Media Mundus)”. Jest to COM(2008) 892. Ten akt prawny należy do kompetencji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JanBorkowski">Czwarty i ostatni akt prawny, który się znalazł w agendzie Rady GAERC, to „Wniosek dotyczący dyrektywy PE i Rady zmieniającej dyrektywę 2005/35/WE w sprawie zanieczyszczenia pochodzącego ze statków oraz wprowadzenia sankcji w przypadku naruszenia prawa”. Jest to COM(2008) 134 należący do kompetencji Ministerstwa Infrastruktury, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JanBorkowski">Wszystkie te akty prawne Wysoka Komisja już pozytywnie zaopiniowała. W związku z tym zwracam się do Wysokiej Komisji z wnioskiem o przyjęciem niniejszej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Otwieram dyskusję. Pani przewodnicząca Grażyna Gęsicka, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GrażynaGęsicka">Zważywszy na fakt, że one były przyjęte, to oczywiście nie mam żadnych uwag do treści stanowiska polskiego rządu w sprawie konkretnych aktów prawnych, natomiast mam dużą prośbę, żeby rząd jednak przesyłał te materiały troszkę wcześniej. Myśmy je dostali dopiero co. Posiedzenie, o którym mowa, będzie dnia 14 września, dzisiaj jest dzień 12 września i dostałam to dzisiaj. To się nie wydaje właściwe. A jeżeli się nie da, bo rozumiem, że rząd do ostatniej chwili ustala być może swoje stanowisko, to prosiłabym, żeby przynajmniej w stosownym czasie, w takim, w jakim rząd dostał porządek obrad, przesłać nam ten porządek, dlatego są w nim te sprawy, które możemy sprawdzić, nasze stanowisko, co na ten temat mówiliśmy itd. To by było korzystne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Ta uwaga nie wymaga komentarza, panie ministrze, natomiast tak się zdarza, że czas jest tak ułożony, że dziś jest posiedzenie KERM, dziś jest posiedzenie Komisji, a w poniedziałek będą obrady. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanBorkowski">Niemniej jednak, panie przewodniczący, myślę, że warto powiedzieć, że to wynikało akurat z kalendarza wewnątrz UE, dlatego że wczoraj odbywało się posiedzenie COREPER, po którym dopiero późnym popołudniem mogłem skierować informację na KERM i dziś rano ją przyjęliśmy. Ale w każdym innym przypadku ta uwaga ze wszech miar jest słuszna. Powinniśmy się wcześniej komunikować. To jest w naszym wspólnym interesie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państw posłów chce zabrać głos? Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanReliga">Ta uwaga pani poseł Grażyny Gęsickiej absolutnie jest słuszna i zasadna. Chcę powiedzieć, że nawet w dyrektywie była raz mowa o statusie, którego nie otrzymałem, a musiałem zaopiniować. Powiedziałem, że nie opiniuję, bo go nie ma. Jak mogę opiniować statut, którego nie mam? Dostałem go dopiero w tym tygodniu, tutaj w Sejmie. Tak że, panie ministrze, rzeczywiście to wysyłanie materiałów źródłowych do nas trzeba usprawnić. Wiem, że pan ma też ręce związane w związku z terminami UE, ale gdzie się da, to prośba serdeczna, co pani poseł podniosła przed chwilą, żeby rzeczywiście wcześniej nam dawać, bo członkowie Komisji nie będą w ogóle przygotowani do rozmów, jeżeli nie będą mieli materiałów źródłowych. To dotyczy również innych spraw, tak że to jest taka uwaga ogólna i to nam usprawni dyskusję podczas posiedzeń Komisji. Bardzo proszę. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, panie pośle. Myślę, że ta współpraca nie jest zła. Ministerstwo postara się, żeby była jeszcze lepsza. Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów chce zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w dniach 14 i 15 września 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt III.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt IV. Jest to rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uruchomienia Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji (COM(2009) 423 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd reprezentowany jest przez panią minister Hannę Jahns. Bardzo proszę o wprowadzenie do tematu. Bardzo daleko pani minister usiadła od czoła prezydium, dlatego miałem wątpliwości, czy jest pani obecna. Najmocniej przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HannaJahns">Szanowni państwo, przedstawiam wniosek o uruchomienie Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji, a właściwie to są dwa wnioski: COM 371 i 423. Pierwszy, 371, był już dyskutowany wcześniej, a 423 dyskutujemy dzisiaj. Dotyczy on kwoty 5,5 mln euro dla 1337 pracowników zwolnionych w spółce Nokia GmbH w Niemczech. To jest, jak państwo wiedzą, kwota wsparcia przeznaczona na potrzeby jednego zwolnionego pracownika i tutaj mamy pewne wyliczenia, że będzie ona wynosiła około 8 tys. euro. Wniosek został złożony przez rząd Niemiec w dniu 6 lutego i dnia 20 maja jeszcze był uzupełniany. Oczywiście Niemcy zgodnie z rozporządzeniem wykazały, że 1337 pracowników się kwalifikuje. 60 proc. to są kobiety, a ponad 80 proc. to są osoby młode, w wieku między 25 a 50 lat. Z informacji, które mamy, wiemy, że to przedsiębiorstwo przenosi swoją działalność do Azji i stąd wynikają zwolnienia.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#HannaJahns">W naszym wniosku, który został szanownej Komisji przekazany, akceptujemy to wsparcie. Oczywiście czynimy to w ramach szeroko pojętej solidarności. To są oczywiście przypadki, które wynikają przede wszystkim z kryzysu czy z recesji, która ma miejsce w tych państwach członkowskich i w tej chwili wiemy, że na kolejne rozpatrzenie czeka kilka wniosków, między innymi wnioski złożone przez Belgię, Szwecję, Włochy, Irlandię, Austrię i Litwę. One oczywiście, i to też jest w stanowisku opisane, jak każde takie wnioski są finansowane z rezerwy w budżecie UE, która to rezerwa jest finansowana ze składek państw członkowskich. Bardzo dziękuję. Jestem oczywiście do dyspozycji, jeśli chodzi o pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani minister. Proszę o zabranie głosu przez posłów koreferentów, panią poseł Marzenę Wróbel i pana posła Michała Stuligrosza. Nie ma pana posła Stuligrosza, ale jest pani poseł Wróbel. Posłowie koreferenci zgłosili ten dokument do dyskusji. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarzenaWróbel">Pani minister, ta decyzja, o której dzisiaj mówimy, jest decyzją jednostkową. Ten wniosek wynika z faktu takiego, że będzie oparty na starym tekście rozporządzenia. W związku z tym rozumiem taki trochę wyjątkowy tryb podejmowania tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarzenaWróbel">Natomiast pani minister już zwróciła uwagę na dość istotny fakt, a mianowicie, że na jedną osobę, która została zwolniona z pracy według tego wniosku przypada około 8 tys. euro. Jest to bardzo duża kwota. Mam następujące pytanie. Czy kwota przypadająca na jednego pracownika jest zawsze taka sama, niezależnie od wniosku, czy też kwota ta wynika z zapotrzebowania, które składa konkretny wnioskodawca? Czy jest to kwota stała czy zmienna?</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MarzenaWróbel">Kolejna kwestia. Czy Polska będzie składała w najbliższym czasie wnioski do tego funduszu globalizacji? Jeśli tak, to kogo one będą dotyczyć?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MarzenaWróbel">I kolejna sprawa. Czy były już jakieś dyskusje na temat ewentualnego uregulowania dotyczącego maksymalnej kwoty pomocy udzielonej jednemu pracownikowi? Dlaczego o to pytam? Dlatego, że w kontekście zapisów rozporządzenia właściwie możemy założyć, że ten fundusz globalizacji będzie przeznaczony tylko i wyłącznie dla krajów Europy Zachodniej, dla krajów, które są wysoko rozwinięte. I tutaj uwaga pani minister do osób, które przygotowywały ten projekt stanowiska rządu. W tych materiałach, które nam państwo przekazali, mam na myśli w tej chwili stronę 2, podają państwo zapisy art. 2 starego rozporządzenia, ale podają je państwo w sposób niezwykle wybiórczy, prezentując kryteria szczegółowe, a nie prezentując kryterium głównego. Więc ja doczytam, pani minister, ten fragment, którego zabrakło: „Art. 2 Kryteria interwencji. Wkład finansowy z EFG jest zapewniany, gdy istotne zmiany strukturalne w kierunkach światowego handlu prowadzą do poważnych zakłóceń gospodarczych, a szczególnie znacznego wzrostu przywozu do UE lub szybkiego spadku udziału rynkowego UE w danym sektorze, lub przenoszenia działalności gospodarczej do państw trzecich, skutkiem czego jest” – i teraz ten fragment, który państwo cytują bez, tak naprawdę, tekstu najważniejszego – „co najmniej 1000 zwolnień w przedsiębiorstwie w jednym państwie członkowskim w okresie czterech miesięcy, włącznie z pracownikami zwalnianymi u jego dostawców lub producentów znajdujących się poniżej w łańcuchu dostaw, lub co najmniej 1000 zwolnień w okresie 9 miesięcy, szczególnie w małych i średnich przedsiębiorstwach w sektorze według klasyfikacji NUTS II, lub w przypadku niewielkich rynków pracy lub w wyjątkowych okolicznościach odpowiednio uzasadnionych przez zainteresowane państwa członkowskie. Wniosek o wkład z EFG może być uznany za dopuszczalny, mimo że warunki określone w literach a i b nie są całkowicie spełnione”.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MarzenaWróbel">Pani minister, zacytowanie tylko części art. 2 w sposób bardzo istotny zmienia sens tych zapisów. I pytanie, czy Polska, w świetle tych zapisów w ogóle będzie się kwalifikowała do tego, żeby skorzystać z funduszu globalizacji? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani poseł. Może pani minister odpowie potem łącznie na pytania. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z pań i panów posłów chce zabrać głos? Pan poseł Religa wybaczy, pani poseł Gęsicka ma pierwszeństwo. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GrażynaGęsicka">Dziękuję. Chciałabym też zwrócić uwagę na ten konkretny przypadek, ten wniosek dotyczący fabryki z Bochum, i na tle tego zwrócić uwagę na ogólne uregulowania tego rozporządzenia. Otóż, jeśli weźmiemy pod uwagę, że tymi ostatecznymi beneficjentami ma być 1316 osób, a ogólna kwota jest ponad 5 mln, to jak się jedną kwotę przez drugą podzieli, to wychodzi rzeczywiście na jednego pracownika 4220 euro unijnego udziału. Na polskie pieniądze to jest jakieś 17,5 tys. zł, co oznacza, że taka pomoc w całości na jednego pracownika to jest około 35 tys. zł. Mnie się wydaje, że to jest dużo jak na średnią kwotę, dlatego że część z tych pracowników będzie tylko wymagała jakiejś informacji, część pośrednictwa pracy, a tylko część na pewno jakiegoś wsparcia w postaci pożyczki czy czegoś takiego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#GrażynaGęsicka">Dlaczego tyle o tym dyskutujemy? Dlatego, że w każdym takim przypadku również Polska składa się na tego typu plan restrukturyzacji. W tym akurat przypadku płacimy ponad 700 tys. zł na restrukturyzację tych pracowników. Powstaje rzeczywiście pytanie, czy te wnioski mogą być bez określonej kwoty maksymalnej. Ja bym była za tym, żeby rząd polski, przychylając się do tego wniosku, jednocześnie w swojej opinii wystąpił z propozycją nowelizacji rozporządzenia nr 1927 z roku 2006, które z naszego punktu widzenia, w naszym interesie powinno określać górną granicę przypadającą na tego typu działania na jednego pracownika. Ja bym proponowała, żeby to było na przykład 2 tys. euro, a resztę niech dany kraj wpłaci.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#GrażynaGęsicka">Ponadto chcę zwrócić uwagę, że to, co pani minister powiedziała, że jest to wynik kryzysu. Nie do końca, dlatego że ten fundusz jest ustanowiony nie tyle na kryzys, co na mało konkurencyjne na rynku globalnym państwa europejskie. To jest prosta sprawa. Z tych państw, ze względu na niekorzystne przepisy podatkowe i inne kapitał wynosi się do innych krajów, do tak zwanych krajów trzecich, i to często z kryzysem nie ma nic wspólnego. I dyskusja o tym funduszu stabilizacyjnym była prowadzona, jeszcze zanim kryzys się zaczął, bo po prostu właśnie te państwa zachodnie są zwyczajnie mało konkurencyjne. My się na to składamy, że one są mało konkurencyjne, ale uważam, że w interesie Polski nie leży to, żeby te wpłaty były zbyt duże. Jeszcze raz chciałam podkreślić, że teoretycznie jest to fundusz dla wszystkich, ale praktycznie dla nowych państw, które są bardziej konkurencyjne i które mają mało przedsiębiorstw, z których można by było zwolnić 1000 osób, bo mamy zwykle małe przedsiębiorstwa, a małe kraje to już w ogóle mają małe przedsiębiorstwa. Nie wiem, co tam na Litwie jest, może coś dużego im padło.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#GrażynaGęsicka">Proponuję więc, żeby w stanowisku rządu w pkt I pt. „cel projektu aktu prawnego”, wstawić taki zapis: „Ze względu na wysokie koszty instrumentów reagowania na sytuację na rynku pracy pożądane byłoby w kolejnej nowelizacji rozporządzenia określenie maksymalnego pułapu pomocy w przeliczeniu na jednego beneficjenta ostatecznego (pracownika przedsiębiorstwa dotkniętego negatywnymi skutkami globalizacji) na kwotę 2 tys. euro”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani poseł. Pan poseł Religa, potem pan poseł Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Proszę państwa, mamy do czynienia wprawdzie z przypadkiem jednostkowym, ale myślę, że w obecnej rzeczywistości będzie kilka takich przypadków i to będzie miało na pewno wymiar powszechny, nie tylko jednostkowy. Natomiast trzeba rzeczywiście ustalić zasady i to należy do obowiązków UW. W związku z tym, jeżeli w Bochun grupa Nokia została dotknięta zwolnieniami i te 1316 osób rzeczywiście potrzebuje tego wsparcia, to jestem za tym, żeby tym ludziom pomóc, natomiast nasz budżet państwa będzie to kosztowało 177.723 euro. Tak to wyczytałem z materiałów. I zgoda. Powinniśmy do tego funduszu przystąpić. Tylko pewne uwarunkowania i zapisy trzeba w tej ustawie od razu wyartykułować. To, co pani poseł Grażyna Gęsicka już zauważyła, zmniejszyć do 2 tys. euro, a resztę każdy kraj dopłaca. Natomiast miałbym pytanie do pani minister. U nas koncernów nie ma tak wielu jak na Zachodzie i być może ten warunek w Polsce może nie być spełniony, że akurat 1000 osób jest zwolnionych z danej fabryki, ale będzie zwolnionych 50 czy 300. To oni już nie dostaną tej pomocy? Dlatego proponuję, aby te inne warianty również uwzględnić, aby nie było tak, że tylko grupowe zwolnienia wchodzą do tego przedziału pomocowego, a reszta już nie. Dlatego że u nas, z tego, co pamiętam, do końca tego roku przewiduje się, że pójdzie na bezrobocie około 500 tys. osób. To jest naprawdę dużo. Tyle ludzi będzie potrzebować pomocy. Dlatego uważam, że te uwarunkowania w tej ustawie muszą być zapisane, żeby nie tylko Niemcy korzystali, ale również i Polacy na równych partnerskich zasadach. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGałażewski">Po pierwsze, dyskutujemy dzisiaj na temat decyzji Komisji Europejskiej, która została podjęta w oparciu o obowiązujące przepisy. Taką decyzję Komisja Europejska miała prawo podjąć. Druga sprawa, na temat samego kształtu funduszu globalizacyjnego dwukrotnie bardzo szeroko dyskutowaliśmy i wtedy nie pamiętam, żeby były zgłaszane, i to i w poprzedniej kadencji, i teraz, jakieś postulaty, ale rozumiem, że obserwuje się pewne działania i jest chęć zmiany samego rozporządzenia, bo przecież nie decyzji.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AndrzejGałażewski">Trzecia sprawa jest taka, a to już uwaga do pana posła Religi, żeby troszeczkę doczytał nawet w tej informacji rządu. Mianowicie decyzja dotycząca firmy niemieckiej została podjęta w oparciu o przepisy, które obowiązywały przez zmianą związaną z kryzysem, a ta zmiana związana z kryzysem między innymi mówi o tym, że pomocą funduszu mogą być objęte przypadki zwolnień 500 osób, a nie 1000, jak było poprzednio. Została przygotowana taka korekta, tak że to już zostało zrobione i to już było dyskutowane w czasie, kiedy się tym zajmowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AndrzejGałażewski">Teraz jest problem formalny taki, że ani pani, ani pan poseł koreferent nie zgłosili żadnej opinii do tego aktu prawnego, o którym dyskutujemy. I według mnie nie możemy przyjmować propozycji, żeby zmieniać stanowisko rządu i wpisywać do stanowiska rządu jakieś zdania, bo stanowisko rządu jest stanowiskiem rządu. Albo je przyjmujemy, albo nie. Nie możemy korygować stanowiska rządu, bo nie jesteśmy władni do składania tego typu propozycji, niezależnie od tego, że i tak nie możemy nic głosować, bo nie mamy kworum. Ja już to mówię kolejny raz. Jeżeli państwo chcą wprowadzać jakieś elementy sensownej dyskusji, trzeba to przygotować w postaci opinii, która mogłaby zawierać pewne sugestie. Oczywiście wtedy możemy nad nimi dyskutować i je głosować. Niestety, pani przewodnicząca, to jest nie do zaakceptowania, co pani przedstawiła. Rozumiem, że z czasem jakoś dojdziemy do większej rutyny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł Gęsicka. Ja widzę zgłoszenia pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GrażynaGęsicka">Ja tylko chciałam ad vocem, bo już drugi raz jestem upominana przez pana posła Gałażewskiego, że postępuję niezgodnie z regulaminem. Powiem tak: regulamin Sejmu pozwala posłowi wnosić uwagi. I ja wnoszę uwagi. Na poprzednim posiedzeniu, na którym byłam, bo potem miałam urlop, pan poseł zwrócił mi uwagę, że nie są na piśmie, teraz więc są na piśmie. Jeżeli pan poseł potrzebuje opinii, to nie wiem, z jakiego uregulowania prawnego wynika, że ja mam robić opinię, a nie na przykład propozycję zmiany. Gdzie jest napisane, że posłowi nie wolno proponować zmiany do dokumentu, który dostaliśmy, na przykład stanowisko rządu, które, jak rozumiem, będzie przedstawione na forum, gdzie ta decyzja będzie dyskutowana? Więc jeżeli nie możemy do stanowiska, które tam będzie przedstawione, wnieść żadnej opinii czy propozycji, to przepraszam bardzo, co my tutaj robimy?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GrażynaGęsicka">Rozumiem, że mamy projekt aktu europejskiego polegający na tym, że temu przedsiębiorstwu udzieli się pomocy, a proponuję, żeby w stanowisku polskiego rządu znalazł się zapis, że owszem, ale na przyszłość rząd polski będzie dążył do tego, żeby górna granica tej pomocy była określona. To jest na piśmie. Nie bardzo rozumiem, jakie tu są procedury, które uniemożliwiają mi wyrażenie tego typu poglądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że rozmawiamy w tej chwili o kwestii formalnej. Prosiłbym wyciszyć emocje i rozmawiać na temat. Pan poseł Gałażewski, potem pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejGałażewski">Króciutko. Proponowałbym przenieść tę dyskusję na posiedzenie prezydium Komisji. Natomiast sprawy te reguluje ustawa o współpracy Sejmu, Senatu i rządu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławRakoczy">Pani minister, bardzo proszę. Ja pamiętam, że pani poseł Rokita, a potem pan poseł Religia chcą zabrać głos. A teraz pani minister, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HannaJahns">Nie chcę mówić o procedurze lecz merytorycznie odnieść się do pytań. Rozpocznę od pytań pani poseł Wróbel, może jednocześnie wpisując w to kilka odpowiedzi dla pani przewodniczącej. Po pierwsze, zanim powiem o tych szczegółach, czy stała, czy zmienna, ile, to jeśli chodzi o to, czy w całości prezentujemy, po co jest ta pomoc, to w pierwszym akapicie dokładnie cytujemy początek art. 1. Być może się na niego nie powołujemy, więc to uzupełnimy. Jak pani poseł spojrzy na projekt stanowiska rządu, to w pierwszym zdaniu czytamy: „został utworzony system udzielania wsparcia dla osób objętych zwolnieniami” itd. Tu jest dokładnie cytat z art. 1. Oczywiście przyjmuję tę uwagę. Pani poseł, chciałabym skończyć. Chcę zaproponować, że uzupełnimy w kolejnej wersji, bo pani poseł dobrze zauważyła, że możemy to uzupełnić o to, że to jest podstawowy warunek i powołać się na art. 1.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#HannaJahns">Proszę też pamiętać, że to jest jeden z ostatnich wniosków, które są składane według starego rozporządzenia, natomiast jeśli chodzi o nowe rozporządzenie, to tutaj dodatkowo jest jeszcze jeden antykryzysowy argument, który wynegocjowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#HannaJahns">Teraz tak, jednocześnie dla pani poseł Gęsickiej: maksymalna...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławRakoczy">Przepraszam, bo mam wrażenie, że nikt nie słucha pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#NelliRokitaArnold">Pani minister odpowiada, a pan wiceprzewodniczący robi swoje rzeczy. To nieuczciwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławRakoczy">Pan wiceprzewodniczący rozmawiał z panią wiceprzewodniczącą i próbowali coś wspólnie ustalić. Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#HannaJahns">Dziękuję. Jeśli chodzi o to, czy ta kwota jest stała, czy zmienna i czy Polska będzie składała wniosek, czyli pytania takie już bardziej techniczne. Ta kwota oczywiście nie jest stała, to jest kwota zmienna. Zależy od tego, co zaproponuje państwo członkowskie. Myślę, że jest to też odpowiedź na pytanie pani poseł Gęsickiej, dlaczego to jest na przykład 8 tys., a nie mniej. Dlatego, że państwo członkowskie wyspecyfikowało w swoim wniosku, na co te środki mają być. To jest, jak tu widzę, na dziewięć różnych zadań. To jest oczywiście wniosek państwa członkowskiego. Decyzja Komisji jest suwerenna i ona może być zmieniona. To że to jest akurat 8 tys., to jest decyzja Komisji Europejskiej po zasięgnięciu opinii, czy rzeczywiście te zadania, które Nokia chce realizować dla swoich zwalnianych pracowników, będą tyle kosztowały.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#HannaJahns">Druga ważna sprawa jest taka, że to jest tak naprawdę 8 tys. euro, tylko odliczamy od tego koszty operacyjne i jeszcze dzielimy to na pół, ponieważ to jest 50 proc. wsparcia. Tak, że de facto budżet europejski traci tylko tę pięćdziesięcioprocentową kwotę. Nie wiem, czy pani poseł o tym mówiła. Jak tego nie słyszałam. Natomiast Polska wynegocjowała zmiany w rozporządzeniu, i to była jej inicjatywa. Takie zmiany, które wprowadziły między innymi antykryzysowy zapis oraz wprowadziły obniżenie pułapu – to było we wniosku państwa, że u nas nie ma zwolnień większych niż tysiąc. Mamy teraz zwolnienia pięćset osób i możemy się kwalifikować. Mamy podwyższenie pułapu do 65 proc. I ostatnia, czwarta zmiana – wydłużenie okresu kwalifikowania pracowników. I to, myślę, że stanowi dobrą podstawę do myślenia o tym, że to jest dobry instrument i nie jest on tylko dla państw bogatych. Dlatego że jak patrzymy na to, jakie państwa składały już wnioski w ramach starego rozporządzenia i składają według nowego, to tam są również nowe państwa, takie Malta, Cypr, Litwa.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#HannaJahns">To, że Polska jeszcze nie składała wniosku – i to jest ważna informacja – nie wynika z tego, że nie mamy zwolnień, tylko z tego, że nasze wojewódzkie urzędy pracy, przez nas oczywiście zachęcane do tego, żeby wesprzeć swoich podopiecznych, mają jedną odpowiedź: dla nich prostsze do uzyskania jest wsparcie z Europejskiego Funduszu Społecznego. Uzyskują je w ciągu 30 dni i mogą uzyskać nawet 100 proc. dofinansowania, dlatego że to nie jest objęte pomocą publiczną. I tylko dlatego Polska jeszcze nie złożyła wniosku. My oczywiście prowadzimy akcję propagandową, bo nie wszystko da się sfinansować, kiedyś fundusz społeczny się skończy. Dlaczego jest więcej wniosków z innych państw członkowskich niż nowe? Dlatego że po prostu tam EFS nie jest tak dostępny. W Polsce jest dostępny szerzej i szybciej. I to jest wyjaśnienie, dlaczego, być może, nie składamy. Wydaje mi się, że bardzo rozsądne.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o górną granicę, o której wspominała pani poseł i o tym, żeby zmienić to rozporządzenie, to dla mnie ta propozycja jest strzeleniem sobie w stopę, bo czy 2 tys. euro w Niemczech to jest to samo co 2 tys. w Bułgarii? Musimy zakładać, i to jest podejście solidarnościowe tego instrumentu i tak to Rada zapisuje, że państwo członkowskie określa we wniosku, jakie są podstawy do tego, żeby tak formułować wniosek a nie inaczej, jeśli chodzi o kwestie finansowe, biorąc sytuację społeczno-gospodarczą danego kraju. Z tego też wynikają dla nas bardzo proste konsekwencje, a mianowicie takie, że nie płacimy więcej, niż musielibyśmy. Myślę, że to wynika po prostu ze średniego wynagrodzenia w danym państwie członkowskim. I trudno też odmówić takiemu państwu członkowskiemu, że ma mniej lub że ma dostać tylko 2 tys. Ono de facto i tak dostaje 2 tys. Akurat w przypadku Niemiec to pewnie będzie 2 tys.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#GrażynaGęsicka">4 tys. euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#HannaJahns">No, ale 50 proc. z tego dostaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#GrażynaGęsicka">To jest już 50 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#HannaJahns">Nie, bo pani przewodnicząca musi jeszcze odliczyć 500 tys. kosztów operacyjnych. Dobrze, jeśli chodzi o liczby, to nie chcę się kłócić, natomiast uważam, że tworzenie limitu stałego z punktu widzenia interesu Polski jest nielogiczne. Bo jeśli nam wzrośnie, a mam nadzieję, że będzie wzrastać, średnie wynagrodzenie, to dlaczego mielibyśmy dostawać mniej? Nagłe wprowadzenie tego w tym momencie jest niekorzystne dla nas, bo myśmy jeszcze nigdy wniosku nie składali. I myślę, że Polska się kwalifikuje i zawsze się kwalifikowała, bo takie było pytanie, czy Polska się kwalifikuje. Tak. Każde państwo członkowskie się kwalifikuje. To jest instrument solidarnościowy i każdy się kwalifikuje. Rzadko mamy taki argument, że na nas działają jakieś globalne kryzysy handlowe na przykład, bo na początku był problem tylko z globalnymi kryzysami. Teraz włączono też inne kryzysy. Natomiast zawsze i Polska, i każde państwo członkowskie się kwalifikowało i kwalifikuje. Pytanie jest tylko, czy wojewódzkie urzędy pracy chcą z tego korzystać. A dlaczego dotychczas nie złożyły wniosków, to myślę, że wyjaśniłam dosyć klarownie. Jeśli państwo mają nadal pytania, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Pamiętam, pani poseł, bardzo dokładnie, natomiast chcę państwa o czymś poinformować. Ponieważ została złożona opinia przez panią przewodniczącą Gęsicką, a na dzisiejszym posiedzeniu niestety nie mamy kworum, więc pragnę poinformować, że głosowanie nad przedstawioną opinią odbędzie się na następnym posiedzeniu Komisji w dniu 18 września. Bardzo proszę, głos ma pani poseł Nelli Rokita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#NelliRokitaArnold">Mam kilka pytań do prezydium, do przewodniczącego i do pani minister. Może zacznę od pytania odnośnie do tej opinii. To znaczy, że jednak można składać opinie i można nad nimi głosować? Tak? Nastąpiła jakaś zmiana, sytuacja została wyjaśniona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławRakoczy">Nastąpiło nieporozumienie pomiędzy wiceprzewodniczącymi, które w drodze negocjacji zostało bardzo szybko wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#NelliRokitaArnold">Zrozumiałam teraz, że takie opinie można składać w trakcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławRakoczy">Zawsze można było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#NelliRokitaArnold">I zawsze można było, tak? Po prostu jakieś nieporozumienie i wszystko zostało wyjaśnione. Aczkolwiek może warto byłoby zrobić osobne posiedzenie w sprawie tych spraw regulaminowych i wyjaśnić sobie, jakie obowiązki i prawa mamy. Mam wrażenie, że dopiero jak się pojawiła w naszym gronie pani poseł Grażyna Gęsicka, to mamy więcej praw. Co mnie w sumie cieszy. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#NelliRokitaArnold">Chciałabym może jednak jakieś szkolenie w sprawie tego regulaminu czy praw i obowiązków, które posiadamy. Może pan wiceprzewodniczący Gałażewski by nam to wyjaśnił, bo rozumiem, że wcześniej nie wolno nam było tego robić.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#NelliRokitaArnold">Pytania do pani minister. Nie rozumiem trochę niektórych rzeczy, ale może mi to umknęło i była o tym mowa podczas posiedzeń naszej Komisji. To znaczy, wniosek z Niemiec wpłynął do Komisji w dniu 6 lutego i jaka jest procedura? Czy Komisja informuje inne państwa, że taki wniosek wpłynął? Kiedy Polska się o tym dowiedziała? Kiedy wy się dowiedzieliście i kiedy my mamy prawo się dowiedzieć o tym, że takie wnioski wpływają? Interesuje mnie, dlaczego trwało to tak długo i dopiero teraz się dowiadujemy. Czy jest możliwość, żebyśmy się wcześniej dowiadywali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#HannaJahns">Może od razu odpowiem, bo to ułatwi dyskusję. My się dowiadujemy wtedy, kiedy Komisja przygotuje wniosek. Bo to wpływa do Komisji Europejskiej, Komisja bada zasadność wniosku, prawdopodobnie ma spotkanie z przedsiębiorcą, chociaż może nie, może z rządem. I potem przedstawia wniosek Radzie. My się oficjalnie dowiadujemy o tym wniosku, że to jest wniosek Komisji Europejskiej o udzielenie wsparcia, gdy ten wniosek ląduje w Radzie Europejskiej w odpowiedniej jej formacji, na grupie roboczej. Dostajemy to komunikatem, który państwo też dostali. Jest to elektronicznie rozsyłane jako komunikat Komisji. To było dnia 18 sierpnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#NelliRokitaArnold">Dopiero dnia 18 sierpnia się dowiedzieliśmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#HannaJahns">Tak. Bo, tak jak mówiłam, w dniu 6 lutego był pierwszy wniosek, a potem 20 maja jeszcze jakieś dodatkowe informacje. Procedura Komisji trwa tak długo. I dlatego też może nie jest to taki interesujący instrument. Bo czeka się 260 dni na to wsparcie. Z EFS czeka się tylko 30 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#NelliRokitaArnold">Ja nie rozumiem tego pytania, które pani Gęsicka zadała, że można taki pułap ustalić. Dlaczego dla nas to jest niewygodne? Czy pani myśli, że z tego funduszu dostają państwa bogatsze, gdzie płace są wyższe, więcej pieniędzy, niż my moglibyśmy dostać, dlatego że nasze płace są niższe, tak? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę panią minister, z tym że po odpowiedzi chciałbym bardzo powrócić do prowadzenia tego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#HannaJahns">Przepraszam bardzo. To jakieś takie niedobre nawyki. Pani poseł, to jest tak, że czy to jest 8 tys. czy 6 tys., to wynika z wielu czynników: z tego, jaki jest zakres wsparcia, czego on dotyczy. Pokazywałam listę, która ma dziewięć punktów. To jest po pierwsze. Po drugie, jaki jest długi, czy on trwa rok, czy więcej. To też ma znaczenie i to wszystko Komisja bada. Jak jest to dyskutowane na poziomie Rady, to można oczywiście Komisję zapytać, dlaczego tak jest, ale moim argumentem jest to, że trudno jest dyskutować z tym, czy to jest 8 czy 6 tys., a powinno być na przykład średnio 2 tys., dlatego że nie na tym polega ta pomoc. Ta pomoc ma być doraźna i ma wspierać tych zwalnianych pracowników. I ona musi zależeć od tego, jak rząd danego kraju, który składa wniosek, proponuje walczyć z tym, że ma nagle 1300 zwalnianych pracowników w jednym przedsiębiorstwie. Myślę, że to z tego wynika. Dla nas jest to niekorzystne z tego punktu widzenia, że przecież nie zatrzymamy się na jakimś poziomie i może jednak warto byłoby kiedyś o to zawalczyć i namówić któryś z urzędów pracy, aby jednak złożył wniosek. Wtedy ograniczenie takiego pułapu może się okazać dla nas niekorzystne, bo może się okazać, że powinniśmy wnosić o dużo więcej, zwłaszcza że to na przykład ma wpływ na rynek pracy w danym województwie. To jest zawsze ostateczność. Myślę, że te wynegocjowane przez rząd i w Radzie zmiany, które weszły w życie ostatnio, są długookresowo lepsze. Mamy obniżenie pułapu do 500 osób, podwyższenie stopy dofinansowania do 65 proc. To są zmiany, które są bardziej elastyczne ze względu na rynek pracy i lepiej mogą działać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, pani minister. Pan poseł Religa, proszę bardzo. Potem pan poseł Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanReliga">Czekam na ten głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarzenaWróbel">Ja też się zgłaszałam. Nie wiem, czy pan przewodniczący mnie nie zauważa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławRakoczy">Zauważam panią. Myślałem, że pani interweniuje w sprawie głosu pani poseł Rokity i pana posła Religi. Jeżeli pani się zgłasza do głosu, to bardzo proszę, pani poseł Marzena Wróbel zatem. Myślę, że pan poseł Jan Religa poczeka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarzenaWróbel">Dziękuję bardzo. Prosiłabym, żeby jednak zauważać wszystkich, także tych, którzy siedzą po tej stronie. Dość dawno się zgłaszałam, a poza tym pani minister się odnosiła bezpośrednio do mnie, przywołując moje nazwisko, więc chciałabym móc się odnieść do tego, co pani powiedziała.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MarzenaWróbel">Pani minister, nie chcę być złośliwa, ale ja bym jednak sugerowała, żeby przedstawiciele ministerstwa nieco uważniej słuchali posłów. Stwierdziła pani, że te niedoskonałości w przygotowaniu druku nie są niedoskonałościami, bo w pierwszej części państwo w zasadzie zacytowali fragment rozporządzenia, o który mi chodzi. Ale, pani minister, to równie dobrze mógłby być fragment uzasadnienia do tego aktu prawnego. Nie wiem, preambuły czy czegokolwiek innego, co niekoniecznie miałoby związek z twardymi zapisami rozporządzenia. Zupełnie inaczej brzmiałby ten tekst jako fragment uzasadnienia, a zupełnie inaczej brzmi jako jeden z elementów wymaganych. Proszę nie próbować mnie zbić z tropu minami i swoim zachowaniem, bo ja i tak powiem to, co chcę, pani minister. A co innego, jeśli jest to podstawowy warunek uzyskania dofinansowania. W tym tekście, który państwo przygotowali, nie ma cienia informacji o tym, że te dwa elementy są ze sobą spójne i że należy je czytać łącznie. Pani minister chyba się domyśla, że to w sposób znaczący zmienia obraz tych zapisów. To jest jedna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#MarzenaWróbel">A druga – chciałabym się jednak dowiedzieć, w świetle tego, co pani powiedziała o dofinansowaniu z EFS, jakie są maksymalne możliwości uzyskania dofinansowania dla jednego pracownika, jak to się ma do funduszu globalizacji? Bo tutaj te kwoty, które można uzyskać z funduszu globalizacji, są olbrzymie. Przynajmniej w mojej ocenie. I jest pytanie, czy nam się bardziej nie opłaca sięgać po ten fundusz? I w związku z tym chciałabym dołączyć do pytania pani poseł Nelli Rokity, czy nie warto by w takim układzie przeszkolić naszych pracowników, jak pisać wnioski z propozycją uzyskania pieniędzy w tego akurat funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejGałażewski">Pan poseł Jan Religa, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanReliga">Ja bym prosił, panie Andrzeju, bo do pana mam prośbę, żeby pan nie komentował wypowiedzi posłów, dlatego że to jest co najmniej niewłaściwe. Powiem więcej, to jest nie na miejscu. Każdy poseł ma prawo do swojej wypowiedzi i uważam, że akurat w tym momencie to nie było potrzebne. To jest taka moja ogólna uwaga. Chyba, że dany poseł kłamie bezczelnie. Ale takiej sytuacji nie było. Pańska wypowiedź dotyczyła zupełnie innego tematu. Mówiłem o tym ostatnim akcie prawnym i do tego się pani minister odniosła i chciałbym w związku z tym przystąpić do dalszego mówienia do pani minister, natomiast mam gorącą prośbę, żeby nie komentować wypowiedzi posłów.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JanReliga">Jeżeli chodzi, pani minister, o tę sprawę, bo pani sama zaznaczyła, że chodzi o te wojewódzkie urzędy pracy, i ja się zgadzam całkowicie z koleżanką Marzeną. Rzeczywiście, istnieje nawet taka potrzeba. Spróbujmy wystąpić jako strona polska, nauczmy wojewódzkie urzędy pracy, żeby umiały wypełniać wnioski, a nuż się coś załatwi. Bo, powtarzam, pod koniec tego roku, pani minister, będzie rażący wzrost zwolnień grupowych pracowników. Pod koniec roku, na jesieni. I jako poseł mam sygnały z terenu z dwóch zakładów pracy, że odejdzie co najmniej 1200 osób, ale w dwóch różnych zakładach, nie tylko z jednego. Z jednego odejdzie chyba 400, a z drugiego 700. I rzeczywiście jest to poważna sprawa. Dlatego mój wniosek do pani jest taki: spróbujmy wystąpić poprzez wnioski do UE o wsparcie pomocowe, bo tych ludzi nie możemy zostawić na lodzie samych sobie. Tak jakby państwa nie mieli. Tak jest. Bardzo bym o to prosił. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Pan poseł Gałażewski spokojnie czeka, ale pani minister, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#HannaJahns">Zacznę od tego, że, pani poseł, zwracam się do pani poseł Wróbel, przepraszam, ale też proszę, żeby pani mnie słuchała, bo ja powiedziałam, że przyjmuję krytykę i zgadzam się, że należy to zmienić. I to jest na pewno w protokole i wcale nie miałam zamiaru argumentować na „nie”. Zgadzam się z tym. Zwróciłam tylko uwagę, że taki zapis istnieje. Być może on wprowadza w błąd i dlatego zgodziłam się, że ta zmiana nastąpi i myślę, że to też jasno powiedziałam.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#HannaJahns">Jeśli chodzi o EFS, bo o to pani pytała, to mamy w programie „Kapitał ludzki” 9,3 mld euro, z czego bezpośrednio na wsparcie, na restrukturyzację, czyli to, o czym mówimy, jest 1,7 mld euro. A kwota, która jest rocznie do dyspozycji na fundusz globalizacji, to jest 0,5 mld euro, więc to jest oczywiście znacznie więcej. I to jest też częściowo odpowiedź na pytanie pana posła Religi, dlaczego wojewódzkie urzędy pracy nie chcą. Proszę sobie wyobrazić tego beneficjenta. Nie twierdzę, że sytuacja nie jest paląca, tylko beneficjent w przypadku EFS czeka na to wsparcie, które nie ma limitu, 30 dni od momentu złożenia wniosku, a w przypadku europejskiego funduszu globalizacji to biegnie do Komisji i czeka 260 dni. Więc dla niego jest alternatywa, że składając w grudniu, może dostać w styczniu albo w następnym grudniu, to oczywiście, że jest tak, że w pierwszej kolejności korzysta z EFS, tym bardziej że tych środków jest więcej. Nie twierdzę, że one się kiedyś nie skończą, bo pewnie się skończą i wtedy prawdopodobnie będziemy bardziej korzystali z funduszu globalizacji, ale teraz nie ulega wątpliwości, że potencjalny beneficjent sięga zawsze tam, gdzie szybciej może środki dostać. I to jest podstawowe wyjaśnienie.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#HannaJahns">Czy my szkolimy i czy informujemy? Oczywiście, że tak. Przekazywaliśmy informację po pierwsze o tym, że zmieniły się warunki, że teraz więcej przedsiębiorstw może korzystać, bo pułap jest obniżony. Wystąpiliśmy do wojewódzkiego urzędu pracy z informacją, że mogą składać wnioski. Wiedzą więc, jak to robić, a po prostu tego nie robią, więc wydaje mi się, że problem tkwi nie w tym, że oni nie wiedzą, że coś takiego istnieje, tylko wiedzą, że mają inne możliwości wsparcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MarzenaWróbel">Czy tam są maksymalne limity?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#HannaJahns">Nie, nie ma. To jest nabór ciągły i składa się wnioski w miarę potrzeb. Nie ma tam żadnych limitów. To wszystko zależy oczywiście od tego, jak wojewódzki urząd pracy składa wniosek. On może być sformułowany dla kilku podobnych charakterem przedsiębiorstw, może być dla jednego. To jest naprawdę o wiele bardziej elastyczny instrument niż ten fundusz globalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejGałażewski">Tylko uwaga do tego, co przyjęliśmy, że podczas następnego posiedzenia Komisji będziemy dyskutować ponownie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#StanisławRakoczy">Nie będziemy dyskutować, będziemy tylko głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejGałażewski">Tak, ale w związku z tym, że będziemy głosować opinię, musimy mieć przedstawicieli rządu, którzy się muszą wypowiedzieć na temat tej opinii i też legislatorów. Dyskusja jakaś będzie, między innymi ja już zapowiadam moje zgłoszenie się do dyskusji, dlatego że uważam, że ta opinia, która została przygotowana, jest wątpliwa legislacyjnie. Ale nie chcę teraz rozpoczynać tej dyskusji. Przekładamy ją na następny tydzień. Tu tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Zamykam dyskusję. Tak jak powiedziałem dokończenie tego tematu, czyli głosowanie nad projektem opinii będzie dnia 18 września, podczas następnego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do pkt V – sprawy bieżące. Czy ktoś z państwa w sprawach bieżących chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanReliga">Kiedy odbędzie się następne posiedzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#StanisławRakoczy">To jak ja dojdę do głosu, to powiem, panie pośle. Nie widzę zgłoszeń, a zatem pragnę państwa poinformować, że następne posiedzenia Komisji odbędą się w dniach: 18 września br. w piątek o godzinie 11.00, 23 września w środę o godzinie 15.30, 24 września w czwartek o godzinie 16.30 i 25 września w piątek o godzinie 11.00, czyli trzy dni pod rząd w tygodniu sejmowym. Proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#NelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, mam propozycję. Ona jeszcze nie jest do końca logistycznie przemyślana, ale przedkładam ją do dyskusji. Brakuje mi wystąpień naszych parlamentarzystów do PE, ale nie w ten sposób, że oni się tu pojawiają i biorą udział w dyskusji, tylko, jeśli można by było – to jest moja propozycja – na przykład, żeby co pół roku taki poseł z PE przedstawiał nam, może rodzaj sprawozdania to za dużo powiedziane, ale dzielił się z nami doświadczeniami, które zdobywa w PE. Informował nas o pracy, jaka tam się toczy, czy o swoich wrażeniach. Jak mówię, logistycznie to nie jest przemyślane, natomiast uważam, po rozmowach z parlamentarzystami i Platformy Obywatelskiej, i Prawa i Sprawiedliwości wiem, że oni też widzą taką potrzebę. Tak że chciałam zapytać prezydium, czy jest taka możliwość rozmowy z posłami. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł, rozważymy to na prezydium, natomiast na dzisiaj mogę powiedzieć tak: wydaje mi się, że nie mamy podstaw prawnych, żeby zmusić do czegokolwiek europosłów, natomiast jeżeli mają taką ochotę, to my jej im nie odbieramy. Mogą to robić, kiedy zechcą i na pewno nie będzie z tym żadnych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#NelliRokitaArnold">Ale przecież oni muszą się przygotować. Potrzebują czas, tak żeby to był jakiś rodzaj wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#StanisławRakoczy">Pani poseł, jeżeli któryś poseł zgłosi, że chciałby na następnym posiedzeniu przedstawić informacje o tym, co robi w europarlamencie, to ja to z zachwytem przyjmę. Nie widzę problemu. Tylko trzeba znaleźć takiego chętnego posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AgnieszkaPomaska">Wydaje mi się, że uwaga pani poseł jest słuszna, natomiast wykonanie już nie należy do pana przewodniczącego, tylko po prostu każdy z zainteresowanych posłów może indywidualnie poprosić któregoś europosła o udział w spotkaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#StanisławRakoczy">Nie musi nawet prosić. Ma prawo tutaj przyjść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AgnieszkaPomaska">Mobilizacja, myślę, że jest wskazana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#StanisławRakoczy">Oczywiście. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejGałażewski">Były takie dwa przypadki w czasie trzech kadencji, mianowicie poseł Olbrycht i poseł Buzek przedstawiali konkretne prace parlamentu na konkretny temat – na temat tak zwanej dyrektywy komputerowej, czyli software’u, i bodajże na temat funduszy strukturalnych. W każdym razie były takie dwa przypadki w czasie trzech kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pani poseł Wróbel, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarzenaWróbel">Panie przewodniczący, ja wiem, że nasi koledzy z PE zawsze mogą się tu pojawić, ale praktyka, jaka jest, to każdy widzi. Natomiast mam świadomość, że prezydium w żaden sposób nie może ich zmusić do kontaktów z nami, ale może w takim układzie sprawę załatwiłaby prośba podpisana przez pana przewodniczącego, ale kierowana nie do wszystkich, tylko do konkretnych posłów, którzy pracują nad konkretnymi projektami. Wtedy, kiedy dana sprawa stanie się najbardziej aktualna, to wtedy imiennie prosić określonego posła do PE o przedstawienie nam tego projektu. Może to załatwi sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#StanisławRakoczy">Prosić oczywiście mogę. Posłowie do PE są zapraszani na każde nasze posiedzenie. Jak jest, to widzimy. Jeśli będą mieli ochotę, jak mówię, ja naprawdę nie widzę problemu. Możemy wręcz zorganizować specjalne posiedzenie, na którym się będą wypowiadać, tylko żeby była wola.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#StanisławRakoczy">Tyle z mojej strony. Czy jeszcze ktoś pragnie zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Uważam porządek za wyczerpany. Dziękuję państwu bardzo. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>