text_structure.xml
81.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGrzyb">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam serdecznie panie i panów posłów. Witam serdecznie panie i panów ministrów oraz towarzyszące państwu osoby. Witam posłów do Parlamentu Europejskiego. Proszę państwa, porządek obrad został państwu dostarczony. Czy są uwagi do tego porządku? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGrzyb">Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała porządek dzisiejszych obrad.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGrzyb">Przystępujemy do jego realizacji. Tematem dzisiejszego posiedzenia jest wysłuchanie informacji na temat prac nad „Strategią Unii Europejskiej dla regionu Morza Bałtyckiego”. Jesteśmy w przededniu prezydencji szwedzkiej, a „Strategia…” ma być jednym z priorytetów tejże prezydencji. W najbliższych dniach odbędzie się spotkanie przewodniczących komisji ds. europejskich parlamentów Litwy, Łotwy, Estonii i Polski z udziałem delegacji parlamentu Szwecji. W związku z tymi ważnymi wydarzeniami wprowadzenie tematu „Strategii…” do porządku obrad naszej Komisji jest jak najbardziej zasadne i właściwe. Ten temat jest niewątpliwie bardzo interesujący nie tylko dla Polski, ale wszystkich państw sąsiadujących z Morzem Bałtyckim. Ze strategią związanych jest wiele programów. Możemy zaobserwować również, jak państwa w innych regionach Europy próbują na wzór Unii dla Śródziemnomorza budować podobne strategie, dobrym przykładem będą prace w obszarze regionu Morza Czarnego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, zgodnie z decyzją Komitetu Europejskiego Rady Ministrów, która została podjęta w czerwcu 2008 r. całość odpowiedzialności za horyzonty prac nad stanowiskiem Polski w sprawie „Strategii…” spoczywa na Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Pan minister Piotr Serafin będzie naszym głównym referentem w tej sprawie, choć myślę, że również pani minister Wypych-Namiotko będzie chciała zabrać głos w tej sprawie. Poproszę najpierw pana ministra Piotra Serafina o wprowadzenie do tematu. Później rozpoczniemy debatę. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, zacznę od stwierdzenia, które, jak sądzę, powinno obalić pewien stereotyp. Otóż kiedy mówimy o strategii dla regionu Morza Bałtyckiego, to pierwsze skojarzenie (nie tylko zresztą w Polsce) jest takie, iż mówimy o strategii dla obszarów przybrzeżnych. Tymczasem logika tej nowej unijnej strategii ma być zupełnie inna. Mówimy o pomyśle na pogłębienie współpracy w szeroko rozumianym regionie Morza Bałtyckiego od Tatr do Laponii. W związku z tym aspekty związane z samym morzem są oczywiście w „Strategii…” są obecne, ale agenda prac nie będzie ograniczała się tylko i wyłącznie do zagadnień z ściśle z morzem związanych. To tyle w ramach polemiki ze stereotypem, który jakże często pojawia się w debacie wewnętrznej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PiotrSerafin">Chciałbym krótko powiedzieć o tym, w jaki sposób rodziła się koncepcja strategii dla regionu Morza Bałtyckiego. Myślę, że jest to również pouczające z punktu widzenia przygotowań Szwedów do prowadzenia swojej prezydencji. Dyskusja o tym, iż istnieje potrzeba wypracowania pomysłu na pogłębienie współpracy w basenie Morza Bałtyckiego po raz pierwszy pojawiła się w Parlamencie Europejskim w 2006 r. Grupa eurodeputowanych, która zawiązała się w PE, wzywała do podjęcia aktywności w tej sprawie. Te wezwania zostały ostatecznie usłyszane przez Radę Europejską, która w grudniu 2007 r. przyjęła w konkluzjach zapis stanowiący mandat dla prac podjętych przez Komisję Europejską, mających służyć wypracowaniu „Strategii Unii Europejskiej dla regionu Morza Bałtyckiego”.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PiotrSerafin">Celem strategii, deklarowanym przez Komisję Europejską na obecnym etapie, jest przede wszystkim wykorzystanie i aktywizacja potencjału, który powstał w regionie bałtyckim w wyniku rozszerzenia w 2004 r. Ten potencjał ma być wykorzystywany poprzez intensyfikację współpracy w dziedzinie ochrony środowiska, dostępności i atrakcyjności regionu, bezpieczeństwa, a także konkurencyjności i wzrostu gospodarczego. W Komisji Europejskiej za przygotowanie projektów, które ostatecznie opuszczą Komisję w maju, bądź na początku czerwca odpowiada komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Hübner. To wynika z takiego eklektycznego charakteru tej strategii, który wykracza zdecydowanie poza zagadnienia bezpośrednio związane z morzem czy obszarami nadbrzeżnymi. Polska włączyła się do prac nad kształtem propozycji Komisji stosunkowo wcześnie. Myślę, że jesteśmy prawdopodobnie identyfikowani jako drugi kraj, zaraz po Szwecji, który wniósł najwięcej dynamiki i wkładu intelektualnego do prac nad strategią. Dwa miesiące temu miałem okazję uczestniczyć w konferencji interesariuszy „Strategii…”, która odbywała się w Rostoku. Podczas panelu dyskusyjnego przede mną zabierał głos dyrektor z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej (DG Regio) i byłem w trudnej sytuacji, ponieważ jego wystąpienie bardzo przypominało to, co chciałem powiedzieć o oczekiwaniach Polski wobec strategii dla regionu Morza Bałtyckiego. To jest właśnie wynik polskiej aktywności na tym polu. Podobnie jak w przypadku inicjatywy Partnerstwa Wschodniego – przypomnę, że komunikat KE, który ostatecznie ujrzał światło dzienne w grudniu ubiegłego roku, w bardzo dużym stopniu odzwierciedlał nasze oczekiwania i nasz wkład w ten proces.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PiotrSerafin">Państwo otrzymaliście dokumenty, które w ramach procesu wypracowywania ram strategii zostały przez rząd polski przedłożone. Były już 2 dokumenty „non paper”, które tej sprawy dotyczą – jeden z 3 czerwca, a drugi z listopada ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PiotrSerafin">Strategia stanowi przedmiot zainteresowania również polskich regionów. Stanowisko w sprawie strategii zostało wypracowane przez Konwent Marszałków Województw RP. Urząd KIE uruchomił stronę internetową, która jest poświęcona tej inicjatywie. UKIE wydał również publikację, chyba jedną z pierwszych, na temat kierunków, w których strategia mogłaby się rozwijać. Chciałbym powiedzieć, że Polska jest bardzo aktywna i szczerze zainteresowana współpracą w ramach regionu Morza Bałtyckiego – organizujemy konferencje, które mają pomóc Komisji Europejskiej w wypracowaniu dobrego dokumentu, który miałby być przedłożony w czerwcu Radzie Europejskiej. Szwedzi, jak pan przewodniczący wspomniał, uczynią ze strategii dla regionu Morza Bałtyckiego jeden swoich priorytetowych obszarów zainteresowań. Prawdopodobnie w październiku Rada Europejska zaakceptuje propozycję oraz plan działania, które zostaną przedłożone przez KE – oczywiście, po przeprowadzeniu dyskusji i po wprowadzeniu ewentualnych modyfikacji. Wtedy też nastąpi oficjalna inauguracja „Strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PiotrSerafin">Przejdę teraz do prezentacji naszego stanowiska. Pan przewodniczący wspomniał o Unii dla Śródziemnomorza i o Synergii czarnomorskiej. Jest jedna bardzo zasadnicza różnica pomiędzy tymi inicjatywami a „Strategią UE dla regionu Morza Bałtyckiego”. Różnica, którą możemy również odnotować w relacji do Rady Państw Morza Bałtyckiego. Otóż, „Strategia UE dla regionu Morza Bałtyckiego” jest inicjatywą wewnątrzwspólnotową, w której nie uczestniczą państwa trzecie, państwa spoza UE. Dlaczego? Dlatego, że doszliśmy do wniosku, wraz ze Szwedami i KE, iż pogłębienie integracji w regionie Morza Bałtyckiego nabrało szczególnej dynamiki po 1 maja 2004 r. To w jednolitym rynku i w legislacji wspólnotowej znajduje się największy potencjał do tego, aby integrację państw regionu Morza Bałtyckiego pogłębić.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PiotrSerafin">Mówimy o strategii, która ma charakter wewnątrzunijny. Takie były oczekiwania Polski i jestem głęboko przekonany, że zostaną one odzwierciedlane w ostatecznym rezultacie. Oczekujemy aktywnej roli KE w procesie kształtowania strategii i monitorowania jej realizacji. KE jest gotowa podjąć się tego zadania. Strategia będzie bazowała na instytucjach wspólnotowych, na instrumentach, które mamy do dyspozycji jako członkowie UE. Myślę, że w przyszłości będą się rozwijały – opierając się na modelu, który wypracujemy – inne strategie unijne. Słyszymy o inicjatywie wypracowania strategii dla Dunaju. To również może być pomysł na pogłębienie integracji w ramach regionów UE. Skąd to zainteresowanie? Powodów jest mnóstwo, jednym z nich – i myślę, że jest to powód, dla którego DG Regio wykazuje taką aktywność – jest kwestia kształtu polityki regionalnej po 2013 r. Jest to dość istotny komponent współpracy transgranicznej w wymiarze finansowym. Komisja Europejska, a konkretnie DG Regio, poszukuje dzisiaj nowego modelu, który mógłby znaleźć zastosowanie do współpracy transgranicznej w przyszłości. Strategia jest eksperymentalna również w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PiotrSerafin">W stanowisku, które prezentujemy, i w zgłaszanych przez nas oczekiwaniach eksponujemy jedną rzecz – mówimy o tym, iż od rozwoju i atrakcyjności regionu Morza Bałtyckiego będzie zależała jego konkurencyjność i spójność. W dalszym ciągu będziemy podkreślać to znaczenie spójności w wymiarze ekonomiczno-społecznym. Dlaczego? Dlatego że od tego, w jakim stopniu uda nam się przełamać różnice w rozwoju społeczno-gospodarczym, będzie w dużym stopniu zależała spójność polityczna regionu – mówiąc o spójności politycznej mam na myśli spójność priorytetów politycznych. To widać bardzo wyraźnie w odniesieniu do aspektu środowiskowego. Z punktu widzenia naszych szwedzkich, fińskich, czy duńskich partnerów absolutnym priorytetem strategii powinny być kwestie związane ze środowiskiem. My stawiamy na konkurencyjność i chcemy w pierwszym rzędzie wykorzystywać strategię do tego, aby przyśpieszyć proces wyrównywania różnic rozwojowych. Ta różnica interesów czy też różnica perspektyw bierze się z tego, że jesteśmy na nieco innym poziomie rozwoju. Mówiąc o konkurencyjności i spójności, eksponujemy zatem znaczenie pełnego wdrożenia zasad rynku wewnętrznego, czyli czterech swobód. Jest możliwe w ramach UE takie organizowanie procesu wdrażania regulacji z zakresu jednolitego rynku, by – po pierwsze – pozostawało to w zgodzie z modelem paneuropejskim obejmującym wszystkie państwa członkowskie; po drugie – by można było wypracować pewną wartość dodaną w regionie Morza Bałtyckiego. Taki jest nasz pomysł, nie jest to jeszcze oficjalne podejście, ale dużo nad tym dyskutujemy. Jak wiadomo dyrektywy unijne pozostawiają dosyć dużą swobodę parlamentom narodowym i rządom narodowym w zakresie sposobów osiągania zamierzonych celów. Możemy myśleć o tym, aby w zakresie legislacji dotyczącej biznesu wzmocnić koordynację pomiędzy rządami co do sposobu implementacji prawa wspólnotowego. Chcemy, aby z punktu widzenia podmiotów gospodarczych te różnice, które występują na jednolitym rynku w regionie Morza Bałtyckiego, były mniejsze. Uważamy, że służyłoby to podnoszeniu innowacyjności w regionie. To wiąże się z logiką promowania regionu bałtyckiego i lepszego stanowienia prawa.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PiotrSerafin">Przejdę teraz do kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Oczekujemy, że zagadnienia związane z bezpieczeństwem energetycznym będą odzwierciedlone w planie działania. Kiedy będziecie się państwo spotykali z kolegami z krajów bałtyckich (Litwy, Łotwy, Estonii), to zapewne usłyszycie, że dla nich bezpieczeństwo energetyczne jest rzeczą najważniejszą, to absolutny priorytet w strategii dla regionu Morza Bałtyckiego. Kraje bałtyckie postrzegają siebie jako wyizolowane wyspy energetyczne i będą chciały, by strategia dla regionu Morza Bałtyckiego posłużyła do tego, aby tę sytuację zmienić.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PiotrSerafin">Zwiększanie poziomu innowacyjności to kolejny z celów, który promujemy w ramach dyskusji nad strategią. Gdzie widzimy potencjał? Polska, niestety, nie jest najbardziej sprawnym państwem członkowskim pod względem wykorzystywania środków na cele badań i rozwoju. Można sobie wyobrazić, że partnerstwo naszych ośrodków naukowych z ośrodkami w Niemczech czy z ośrodkami w krajach skandynawskich mogą, w ramach planu działania, służyć poprawie sytuacji w tym zakresie. Takie jest nasze oczekiwanie, które, jak mówiłem, deklarujemy, ale toczą się również prace w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego nad bardziej konkretnymi inicjatywami – nad wskazaniem wręcz obszarów, w których istnieje potencjał do tego, aby tego typu partnerstwo zostało zainicjowane. Prace te podejmowane są z myślą o unijnych programach ramowych na rzecz badań i rozwoju i aktywizowania polskiej obecności w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PiotrSerafin">Wspomniałem o tym, iż priorytetem dla krajów skandynawskich są zagadnienia środowiskowe. To oczywiście nie znaczy, że chcemy odgrywać jakąś rolę hamulcowego w tym obszarze. Tak nie jest. Obecnym punktem centralny w dyskusji o planie działania jest kwestia HELCOM-u i to tego, co zostało wypracowane w grudniu 2007 r., czyli zobowiązań dla państw regionu Morza Bałtyckiego w zakresie przeciwdziałania eutrofizacji. Nasi partnerzy ze Szwecji, Finlandii, Danii, myślę także, że i z Niemiec chcieliby, byśmy w ramach strategii dla regionu Morza Bałtyckiego dokonali kolejnego kroku naprzód. Nasze stanowisko jest takie, że na razie nie jesteśmy gotowi, aby wyjść ponad zobowiązania, które zostały przez Polskę podjęte w grudniu 2007 r. Dlaczego? Dlatego że kiedy te zobowiązania były w ramach HELKOM-u podejmowane, nie zostały przeprowadzone solidne studia dotyczące ich konsekwencji ekonomiczno-społecznych. Teraz właśnie trwa proces oceny skutków regulacji przyjętych w grudniu 2007 r. Taki proces trwa również w Polsce. Odpowiada za niego Ministerstwo Gospodarki, prowadzone jest pogłębione studium wpływu tych regulacji na sytuację zwłaszcza małych i średnich firm, poddostawców koncernów chemicznych. Warunkiem do tego, aby podejmować jakiekolwiek nowe zobowiązania, jest ocena konsekwencji tego, co zostało wypracowane w ramach HELCOM-u. Takie stanowisko prezentowaliśmy w trakcie ostatnich oficjalnych kontaktów z Komisją Europejską. W ubiegłym tygodniu miałem zaszczyt rozmawiać z panią komisarz Hübner w tej sprawie oraz w sprawach związanych z bezpieczeństwem energetycznym. Uprzedzę być może pytania o stanowisko KE w sprawach związanych z bezpieczeństwem energetycznym, ponieważ kiedy mówimy o Morzu Bałtyckim, to w Polsce zaraz nasuwa się skojarzenie z „rurą bałtycką”. Stanowisko Komisji Europejskiej w tej sprawie jest następujące – w ramach strategii dla regionu Morza Bałtyckiego dyskutujemy o projektach wewnątrzunijnych. Także gdy idzie o bezpieczeństwo energetyczne, dyskutujmy o takich projektach, które łączą państwa UE znajdujące się wokół Morza Bałtyckiego. To jest logika tej perspektywy, którą my również przyjmujemy. Jeśli w planie działania mamy mówić o projektach energetycznych – a powinniśmy o nich mówić – to mówmy o tym, co jest wewnątrzunijne. Z pewnym napięciem czekamy na wyniki szczytu Rady Europejskiej, bo – jak wiemy – w ramach programu naprawczego zostały przewidziane pewne konkretne kwoty dla szeregu projektów wewnątrzunijnych, które mogą służyć poprawie bezpieczeństwa energetycznego.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PiotrSerafin">Oczywiście przedmiotem wspólnego zainteresowania wszystkich państw, które leżą w basenie Morza Bałtyckiego, powinna być kwestia broni i amunicji, która spoczywa w dalszym ciągu na dnie Morza Bałtyckiego. Prowadzimy w tej sprawie negocjacje. W pierwotnej wersji „Strategii…” ten punkt nie był ujmowany przez Komisje Europejską, ale mam wrażenie, że to się zmieni. Panie przewodniczący, jeśli można, to na tym zakończę swoje wystąpienie. Troszkę się chyba nawet rozgadałem, ale mam nadzieję, że przedstawiłem państwu użyteczne informacje. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Przypominam, że ten dokument dopiero będzie przyjęty – ma stanąć 19 czerwca na Radzie, więc jest to faza, w której można mieć jeszcze wpływ na jego treść. Nie omawiamy tego dokumentu po fakcie, ale przed. Tak jak powiedziałem na wstępie, „Strategia…” ma być jednym z zasadniczych priorytetów prezydencji szwedzkiej. Na ten temat będziemy również rozmawiali na najbliższym spotkaniu z przedstawicielami komisji do spraw europejskich z Łotwy, Litwy oraz Estonii. Sądzę zatem, że zapoznanie posłów naszej Komisji z tym tematem jest ze wszech miar pożądane. Proszę państwa, oddaję teraz głos pani minister Wypych-Namiotko. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AnnaWypychNamiotko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Chciałam tylko dodać, że działania i przewodnictwo UKIE w zakresie strategii dla regionu Morza Bałtyckiego stanowią dla nas pewnego rodzaju ramę funkcjonowania w obszarze polityki morskiej. Pan minister podkreślił, że strategia dla Morza Bałtyckiego ma służyć przede wszystkim integracji, uporządkowaniu pewnych działań i wyrównaniu różnic między państwami Morza Bałtyckiego. Generalnie wspólny interes jest bezdyskusyjny. Chciałam tylko podkreślić, że idąc z kolei śladami DG Mare, czyli prowadząc działania w zakresie zdecydowanej polityki morskiej i odpowiadając na wyzwania w tym obszarze, powołany został przez premiera ponadresortowy zespół do spraw polityki morskiej. Tworzymy obecnie założenia polityki morskiej. Mam nadzieję, że do 31 marca uda mi się złożyć odpowiedni raport premierowi. W naszych założeniach staramy się ująć wszystkie te ramowe działania, które zostały przedstawione w „Strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego”, a więc sprawy ochrony środowiska, bezpieczeństwa ruchu morskiego, bezpieczeństwa energetycznego, a także kwestia szkolnictwa morskiego, w którym mamy dużo do powiedzenia i nie ukrywam, że liczymy nawet na pozycję lidera w tej dziedzinie w grupie państw Morza Bałtyckiego. Założenie polityki morskiej obejmują również kwestie zagospodarowania przestrzennego obszarów nadmorskich. Te wszystkie rzeczy prowadzimy równolegle i konfrontujemy je z działaniami na forum dotyczącym Strategii dla Morza Bałtyckiego. To tyle, jeśli będziecie mieli państwo szczegółowe pytania, to jesteśmy do dyspozycji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos? Widziałem, że bardzo istotne poruszenie wywołała wypowiedź pana ministra dotycząca tego, że w ramach strategii nie zostaną ujęte kwestie ewentualnych transgranicznych połączeń, które wykraczają poza państwa członkowskie – mam tutaj również na myśli tę sławną rurę, która miałaby przechodzić po dnie Bałtyku. Myślę, że to będzie jeden z ważnych elementów naszej rozmowy. Wynika z tego, że Rosja pozostanie tym państwem, które zostanie pominięte i które nie będzie miało wpływu na działania podejmowane w ramach tej inicjatywy. Zastanawiam się jednak czy w ogóle można czynić jakąkolwiek politykę w tym zakresie z wyłączeniem tak ważnego kraju regionu Morza Bałtyckiego, jakim jest Rosja. Pan przewodniczący Iwiński podpowiada mi, że również można by to odnieść do Norwegi, ale ona jest partnerem w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego i ma trochę inny status. To jest jedna z takich kwestii, która wymaga wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, pani poseł Nelli Rokita zabierze teraz głos. Potem pani poseł Wróbel, następnie pan poseł Religa i pan poseł Szyszko. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#NelliRokita">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, historia tej rury cały czas nas nurtuje i dlatego pozwolę sobie dodać jeszcze jedno pytanie do pytania pana przewodniczącego. Czyj to był pomysł, aby „Strategia…” nie obejmowała kwestii Gazociągu Północnego? Czy może pan to zdradzić? Czy to jest tajemnica? Czy Niemcy tego chcieli? Kto tak głośno popiera ten pomysł? Rozumiem, że polski rząd jest bardzo zadowolony z tego pomysłu. Pan nawet mówiąc o tej sprawie był bardzo zadowolony, że nie będzie pan musiał odpowiadać na pytania na ten temat. Niestety, zadziałało to w ten sposób, że tym bardziej będziemy się dopytywać o to, dlaczego tak się stało. Dla mnie wyłączenie kwestii Nord Streamu wydaje się pomysłem chybionym i skazanym na porażkę.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#NelliRokita">Mam jeszcze dodatkowe dwa pytania. Interesuje mnie polityka badań i rozwoju. Polska jest słaba w tej dziedzinie. Rozumiem, że tymi zagadnieniami będzie się zajmowało m.in. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Chciałabym dowiedzieć się o tym czegoś więcej. Oczywiście, nie musi pan teraz o tym opowiadać, ale chciałabym wiedzieć, do kogo mogłabym się zgłosić w tej sprawie. Czy powstanie jakiś specjalistyczny zespół? Czy to ten zespół, który powołaliście i który ma tę strategię wypracowywać, będzie się tym zajmował? Czy w tym zespole będą przedstawiciele resortu nauki? Chciałabym usłyszeć kilka słów na ten temat, bo doskonale wiemy, że Unia wydaje ze swojego budżetu bardzo duże pieniądze na badanie i rozwój.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#NelliRokita">Trzecie pytanie – pan minister chyba wspomniał coś o wiatrakach na Morzu Bałtyckim. Niemcy i Dania zaproponowali nam ten projekt. Czy ja dobrze zrozumiałam, że Polska odrzuciła tę propozycję i że już nie bierze udziału w tym projekcie? Czy może po prostu źle to zrozumiałam? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pani poseł Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarzenaWróbel">Mnie również bardzo interesuje, kto wymyślił, aby ta strategia nie obejmowała problematyki Nord Streamu. Mam również pewne zastrzeżenie co do priorytetów, które wyznaczyła Polska. Według mnie w tej strategii najważniejsza powinna być kwestia bezpieczeństwa energetycznego, czyli kwestia, która podnoszą kraje nadbałtyckie, nasi sąsiedzi. Myślę, że to nie jest w sprzeczności z kwestiami, o których pan mówił jako o priorytetowych. Nie stoi to w sprzeczności z zasadą konkurencyjności i wyrównywania szans. Jeśli mówimy o konkurencyjności, to przypomnę, to Nord Stream Polskę omija i my nie mamy żadnej szansy na to, aby być bezpośrednim odbiorcą surowców w przypadku powstania Gazociągu Północnego.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarzenaWróbel">Chciałabym dowiedzieć się również, co z informacjami, które uzyskaliśmy w sprawie zatopionych arsenałów i broni chemicznej, która znajduje się na dnie Bałtyku. Czy ta kwestia była podnoszona? Myślę, że należy wspierać stanowisko Szwecji w tym zakresie. Ciekawa jestem, jakie było stanowisko Polski w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarzenaWróbel">Jeszcze jedna kwestia – czy będziemy walczyć o to, aby Nord Stream jednak znalazł się w obszarze zainteresowania tej strategii? Możemy się domyślać, w czyim interesie jest to, aby kwestia Nord Streamu nie była rozpatrywana w tym obszarze. Jakie było stanowisko Polski? Kto za takim rozwiązaniem lobbował? Czy my się przeciwstawiliśmy tym pomysłom i czy zamierzamy jeszcze z nimi polemizować bądź walczyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Chciałem tylko na marginesie zwrócić uwagę, że w jednym z materiałów dostarczonych na dzisiejsze posiedzenie znajduje się stwierdzenie, że głównym z priorytetów proponowanych przez Polskę jest zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarzenaWróbel">Panie przewodniczący, to jest właśnie trzeci priorytet zgodnie z tym, co przeczytałam. Według mnie powinien być on pierwszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę, pan poseł Szyszko.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, pani minister, szanowni państwo. Zachęciła mnie pani, żeby wypytać się o szczegóły. Przepraszam bardzo za pewien sarkazm, ale państwo piszecie „konieczne jest tu także wyważenie kwestii ochrony bioróżnorodności zasobów żywych oraz ekonomicznej opłacalności prowadzenia gospodarki”. Czy może być „bioróżnorodność zasobów nieżywych”?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanSzyszko">Następnie piszecie państwo na str. 32 „wynika to również z faktu, że Polska zajmuje jedynie 18% powierzchni zlewiska Bałtyku, którą zamieszkuje aż 45% ludności całego rozlewiska, a 99,7% powierzchni Polski leży w jego obszarze”. Po co te „99,7%”? Może zna pani jeszcze inne państwa, które np. mają 100%, ale czy te 99,7% ma robić wrażenie?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanSzyszko">Przejdźmy do spraw ważniejszych. Na górze odbywa się właśnie posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, gdzie prezentowana jest informacja Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli monitoringu środowiska morskiego obszaru bałtyckiego. Chciałem się państwa zapytać o to, jaką rolę odgrywa w tej strategii stan środowiska przyrodniczego i te dane, o które się sprzeczamy m.in. ze Szwedami?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanSzyszko">Teraz pytanie do pana ministra – nie tak dawno, a mianowicie 3 dni temu, mówiliśmy o dyrektywie w sprawie ochrony gleb. Czy państwo nie widzicie konieczności włączenia tej dyrektywy właśnie w ten układ, szczególnie ze względu na rolę Szwecji, która jest mocno zaangażowana w zupełne ograniczenie zrzutu fosforu? Z tym że Szwecja interesuje się jednym elementem – odbyła się z panem ministrem Kalgrenem dyskusja i doszliśmy w ramach HELCOM-u do porozumienia, a mianowicie, że jesteśmy gotowi ograniczyć w ogóle zrzut fosforu ze ścieków, pod warunkiem że weźmie się pod uwagę zawartość fosforu, czyli trwałe zanieczyszczenia rolne z całego basenu Morza Bałtyckiego. Czy państwo brali to pod uwagę? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo. Pan poseł Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanReliga">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, szkoda, że otrzymaliśmy te materiały dzisiaj, bo gdyby dotarły przynajmniej dzień wcześniej, to można by je głębiej i bardziej szczegółowo zanalizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGrzyb">Panie pośle, te materiały były wysłane do wszystkich państwa na skrzynkę mailową w piątek – do mnie przynajmniej dotarły. Być może ze skrzynką jest jakiś problem. Sekretariat wysyła materiały zaraz po tym, jak je otrzymuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanReliga">Do mnie nie dotarły, ale nie będziemy w to wnikać. Proszę państwa, przechodząc do konkretów, chciałbym, aby przedstawiciele rządu bliżej sprecyzowali, na czym polegać ma ta atrakcyjność, konkurencyjność i spójność, bo są to raczej hasła, które przypominają mi informacje gazetową, a nie argumenty. Naprawdę chciałbym bliżej poznać szczegóły, ale nie jest to wymienione.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanReliga">Druga sprawa to kwestia eutrofizacji Morza Bałtyckiego. Kiedyś istniał problem, że Polska zanieczyszcza Bałtyk, bo Wisła i Odra były zanieczyszczone, ale muszę uczciwie i obiektywnie powiedzieć, że stan rzek w Polsce się poprawił – nie tylko z powodu regresu gospodarczego, ale również dlatego, że normy, które zostały wprowadzone, wymusiły lepszy stan rzek. Nawet w Odrze można w tej chwili łapać ryby, i to naprawdę wysokiej jakości. W związku z tym, chciałbym zapytać się państwa, czy rzeczywiście znamy aktualnych stan zanieczyszczeń Bałtyku i czy rzeczywiście znamy źródła pochodzenia tych zanieczyszczeń. Żeby nie okazało się, że bezpodstawnie forsuje się tezę, że to głównie Polska zanieczyszcza Bałtyk. Czy tzw. dyrektywa azotanowa rzeczywiście obowiązuje tylko Polskę, czy wszystkie kraje? Czy w ogóle mamy możliwość porównania zasadniczych parametrach stopnia zanieczyszczenia Bałtyku?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JanReliga">Ostatnia sprawa jest niezwykle ważna, bo chodzi o rurociąg na dnie Bałtyku, którego budowa jest wielokrotnie droższa, niż gdyby kładziono go na powierzchni ziemi. Dlaczego dokonano wyboru akurat takiej technologii? To mimo wszystko jest jednak sprawa polityczna, mająca na celu odizolowanie nas. W związku z tym – w nawiązaniu do wypowiedzi pani komisarz ze Szwecji, którą gościliśmy w Warszawie – chciałbym zapytać, czy nadal istnieje dobry klimat polsko-szwedzki? Protest samej Polski może nie być znaczący, ale z pomocą krajów skandynawskich, m.in. Szwecji, Norwegii, może okazać się wystarczający. Stąd pytanie – czy rzeczywiście pracujemy nad tym i jak wygląda aktualny stan działań w tej sprawie? Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan wiceprzewodniczący Tadeusz Iwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, chciałem się krótko do trzech spraw odnieść. Po pierwsze, chciałem zapytać pana ministra, na ile przy opracowaniu tej strategii konsultowano ją z Radą Państw Morza Bałtyckiego? Jest to najstarsza międzypaństwowa i międzyrządowa organizacja działająca w tym zakresie, na której czele stała zresztą kiedyś Polska, ze względu na rotacyjne przewodnictwo.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszIwiński">Następnie, na ile strategia ta różni się, a na ile jest podobna do – wprawdzie mniej znaczącej – strategii dla Morza Czarnego? Oczywiście, nie można z różnych powodów tego porównywać z regionem Morza Śródziemnego. Jest to akwen, do którego Unia przywiązuje największą wagę ze względu na to, że tyle starych państw Unii leży na jego północnym brzegu. Wiadomo również, jak nawet w tym krótkim materiale jest słusznie napisane, że zlewisko Morza Bałtyckiego obejmuje nawet Ukrainę i Białoruś i w tych sprawach należałoby współpracować z krajami, które są objęte Partnerstwem Wschodnim, tylko że ma ono przede wszystkim wymiar polityczny, a w „Strategii…” chodzi o kwestie społeczno-ekonomiczne oraz ekologiczne.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszIwiński">Zadam jeszcze ostatnie pytanie. Od wielu lat słyszę opinie przedstawicieli dwóch, obecnie największych w parlamencie, ugrupowań politycznych na temat Gazociągu Północnego i naprawdę niczego nie rozumiem. Dlaczego przyjmujemy tak ideologiczne podejście? Najpierw Polska odmówiła przeprowadzenia z Rosją rurociągu Jamał 2, a później, gdy już chciała, to nie chcieli Rosjanie. To jest projekt, który – czy nam się to podoba, czy nie – będzie zrealizowany nawet w warunkach kryzysu. Będzie kosztował dużo więcej, niż wcześniej zakładano, będzie oddany dużo później, aniżeli było to planowane, ale będzie. Czy poza względami ekologicznymi mamy powody, żeby protestować przeciwko temu gazociągowi? Względy ekologiczne są racjonalne i może rzeczywiście trzeba było z trzema państwami bałtyckimi – czyli Estonią, Łotwą i Litwą – oraz ze Szwecją podejmować działania zmierzające do tego, aby przy budowie tego gazociągu były przestrzegane potrzebne standardy ochrony środowiska. To jest poza dyskusją.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#TadeuszIwiński">Natomiast ten gazociąg zostanie zbudowany, bo to nie jest projekt dwustronny, rosyjsko-niemiecki. Od pewnego czasu, od kilku lat, to jest projekt, w który są zaangażowane ogromne kapitały francuskie, brytyjskie, holenderskie i inne, więc on powstanie. My jesteśmy w sytuacji – przepraszam bardzo za te słowa – dżentelmena, który robi coś na peronie, nie powiem co, a pociąg odjedzie i zostaniemy na peronie sami z tym protestem. Nie jest jeszcze za późno, żeby w ramach wspólnej polityki energetycznej, która rzeczywiście jest dla nas kluczowa, podejmować rozmowy mające na celu umożliwienie przyłączenie się do systemu europejskiego rurociągu – może nawet do tego, który powstanie. Same protesty niczego nie zrobią. Błędna jest, moim zdaniem, polityka poprzedniego i obecnego rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarzenaWróbel">Proponuję, żebyśmy jednak nie rozmawiali na temat zamierzchłej przeszłości, tylko na temat aktualnego stanowiska Polski w tej sprawie, a ono jest jasne – rurociąg powinien zostać pociągnięty, ale lądem.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Chciałbym zwrócić uwagę na to, że dokument ten ma charakter strategiczny, więc nie dotyczy on bieżących problemów trapiących państwa regionu. Ma to być nowy model współpracy dla rozwoju regionów europejskich. Oczywiście, „regionów” traktowanych nie jako część jednego państwa, ale rozumianych jako obszary obejmujące kilkach państw. Sądzę, że pod tym względem jest to pewne novum.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejGrzyb">Ważny jest jeszcze fakt, który wywołuje również zdziwienie Komisji, że wyłącza się ze Strategii państwa, które nie są państwami członkowskimi, łącznie – jak zauważył pan przewodniczący Iwiński – również z np. Norwegii, która przecież znajduje się w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Z punktu widzenie różnych strategicznych projektów, w tym również rozbudowy sieci gazowych, Norwegia jest szalenie ważnym partnerem i wydaje się, że nie ma w tym zakresie żadnego sporu pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej, a Norwegią. Chociażby w problematycznej sprawie Nord Streamu, wobec którego oficjalne stanowisko polskiego rządu jest negatywne i nie zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Ponadto sądzę, że niezmiernie ważne jest również pierwsze z zastrzeżeń polskiego rządu, że partnerstwo powinno w pełni manifestować wszystkie zasady funkcjonowania jednolitego rynku.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#AndrzejGrzyb">Druga sprawa to właśnie transeuropejskie sieci transportowe i o to chciałbym zapytać. Jakie projekty państw członkowskich w ramach sieci TEN Polska uznaje za szczególnie istotne z punktu widzenia włączenia jej w transeuropejskie korytarze i sieci transportowe? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję, panie przewodniczący. Myślę, że do wątku, który poruszyłem na końcu swojej wypowiedzi, wdarło się pewne nieporozumienie. Otóż, jeśli mówimy o strategii dla Morza Bałtyckiego, to jednym z instrumentów, który będzie służył wdrożeniu tej strategii, będzie plan działań. Jeżeli z naszego punktu widzenia mówimy o bezpieczeństwie energetycznym i projektach energetycznych, które mają zostać uwzględnione w planie działania, to pytanie jest następujące – czy chcemy, by ten czy ów projekt był jednym z priorytetów w ramach strategii dla Morza Bałtyckiego? Stanowisko rządu polskiego jest następujące: możemy w ramach strategii, która jest strategią wewnątrzunijną, definiować programy energetyczne, bo są to nasze unijne sprawy, o których możemy rozmawiać pomiędzy państwami członkowskimi znajdującymi się w tym regionie. Jako priorytetowe powinniśmy traktować łączące nas projekty energetyczne, a nie inne projekty mające wymiar transgraniczny, które łączą np. jedno z państw regionu z państwem trzecim spoza UE.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PiotrSerafin">Kwestia jest teraz następująca: czy stanie się to przedmiotem dyskusji? Chciałbym przypomnieć, że mówimy o bardzo wstępnej fazie. Tak naprawdę nie mamy nawet jeszcze ostatecznej propozycji Komisji Europejskiej. W tej chwili toczą się prace wewnątrz Komisji dotyczące kształtu strategii i planu działania – powinna je ona przyjąć pod koniec maja lub na początku czerwca. Tym bardziej cieszę się, że tak wcześnie prowadzimy dyskusję w Sejmie, bo zazwyczaj rozmawiamy o tym, co znajdzie się w programie najbliższego posiedzenia Rady Europejskiej, czyli za trzy, cztery dni. Wtedy przestrzeń do działania jest znacznie ograniczona. Teraz, jeśli chcemy, by jednym z priorytetów planu działania była realizacja projektów energetycznych w basenie Morza Bałtyckiego, to konkretnie jakich? Nasze stanowisko akurat jest takie, że życzylibyśmy sobie, aby były to projekty wewnątrzunijne. Także dlatego, że być może w ramach prezydencji Polska będzie krajem, który będzie dokonywał przeglądu realizacji planu działania w ramach strategii dla Morza Bałtyckiego. Byłaby pewna przewrotność w fakcie, ze dokonywalibyśmy przeglądu realizacji takich projektu, o jakich państwo mówiliście.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PiotrSerafin">Jeżeli chodzi o Rosję to w ramach Unii Europejskiej istnieją formy współpracy z Rosją, także w odniesieniu do kwestii związanych z Morzem Bałtyckim. Padła tutaj nazwa – Rada Państw Morza Bałtyckiego, w której uczestniczy Rosja, ale my, członkowie Unii możemy mówić o Wymiarze Północnym. W związku z tym, jest wiele takich spraw, które państwa członkowskie UE regionu Morza Bałtyckiego będą mogły załatwiać pomiędzy sobą i to właśnie eksponuje znaczenie rozszerzenia UE, jej swobód i programów badawczych. Musimy chyba przyjąć do wiadomości, że gdyby nie rozszerzenie, to zakres integracji pomiędzy nami a Szwecją, Finlandią czy krajami bałtyckimi byłby znacznie mniejszy. Nie mielibyśmy np. tej samej przestrzeni gospodarczej, nie korzystalibyśmy z tych samych programów z dziedziny badań i rozwoju. Mielibyśmy zupełnie odmienną legislację w dziedzinie ochrony środowiska. UE jest więc prawdziwą wartością dodaną dla tego regionu i dlatego my, a także Szwedzi i Komisja Europejska, chcemy skoncentrować swoją uwagę na wartości, jaką jest członkostwo tych ośmiu państw w UE.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PiotrSerafin">Oczywiście istnieją takie problemy, np. w zakresie ochrony środowiska, dla których rozwiązania będziemy potrzebowali aktywności także ze strony Rosji czy – jak wspomniał pan przewodniczący Iwiński – także ze strony innych państw, które leżą w zlewisku Morza Bałtyckiego. Jesteśmy otwarci na taką współpracę w ramach Wymiaru Północnego i wykorzystania go tam, gdzie jest to niezbędne dla realizacji celów strategii – osobiście sądzę, że przede wszystkim w odniesieniu do środowiska.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PiotrSerafin">Nie wiem, czy usatysfakcjonowałem pana przewodniczącego tą odpowiedzią, ale raz jeszcze podkreślam, że sensem tej strategii są nasze sprawy. Budujmy na tym, co jest największą wartością, a jest nią to, że w tym regionie znajduje się osiem państw członkowskich UE, które mogą pogłębić swoją integrację. Nie znaczy to oczywiście, że w ogóle nie istnieje Rada Państw Morza Bałtyckiego czy Wymiar Północny.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PiotrSerafin">Pani poseł Rokita pytała jeszcze o badania i rozwój. W ramach planu działania do strategii dla Morza Bałtyckiego każde z państw regionu ma określić obszar, w którym chciałoby w sposób szczególny wykazać swoją aktywność, być liderem. My deklarowaliśmy to w odniesieniu do szkół morskich. Nie ulega wątpliwości, także dla wszystkich innych krajów w regionie, że poziom szkolnictwa morskiego jest u nas najwyższy. Będziemy w związku z tym liderem w tej dziedzinie, przynajmniej tak sądzę, choć ubiegam fakty. Podobnie jest w odniesieniu do kwestii innowacyjności. Tutaj również chcielibyśmy odgrywać rolę lidera – może brzmi to przewrotnie – w zakresie odnajdywania formuły współpracy i łączenia potencjałów badawczych ośrodków polskich i krajów bałtyckich z ośrodkami badawczymi w Niemczech i w Skandynawii. Ten aspekt oczywiście znajduje się głównie w sferze zainteresowania Ministerstwa Nauki, więc pytania należałoby pewnie kierować pod adres tego ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PiotrSerafin">Pani poseł Rokita pytała również o wiatraki wodne, do których nie odnosiłem się w swoim wystąpieniu. Są to inwestycje w ramach programu naprawczego. O ile pamiętam listę projektów, to rzeczywiście – w jego pierwszej wersji, w kontekście turbin wiatrowych na Morzu Bałtyckim padła nazwa „Niemcy”, a przez omyłkę chyba niestety także „Polska”, chociaż żadne polskie firmy energetyczne nie były zaangażowane w tę inicjatywę. Sprostowanie omyłki nastąpiło w połowie lutego. Natomiast nadal znajduje się tam projekt, który polega na podłączeniu wiatraków do polskiej sieci elektrycznej. Jest wspólny projekt z Niemcami.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PiotrSerafin">Jaki może być jego związek ze „Strategią UE dla regionu Morza Bałtyckiego”? Pewnie trochę spekuluję w tym miejscu, ale, o ile plan naprawczy wraz z listą projektów zostałby przyjęty przez Radę Europejską za dwa dni, to wtedy – osobiście tak mi się wydaje – że być rząd przyjmie stanowisko, że zupełnie naturalne byłoby w ramach strategii dla Morza Bałtyckiego monitorowanie realizacji tego unijnego programu naprawczego, która dotyczy bezpieczeństwa energetycznego. Dotyczy to terminala w Świnoujściu, o który pytała pani poseł Rokita, jak również projektu SKYNET, o którym mówił pan przewodniczący Grzyb, łączący nas z Norwegią. Są w końcu – bardzo istotne z punktu widzenia krajów bałtyckich – połączenia sieci energetycznej z Finlandią i Szwecją. Moim zdaniem, lista tych projektów spełniałaby właśnie kryteria przedsięwzięć, które chcielibyśmy monitorować w ramach strategii dla Morza Bałtyckiego oraz promować, ponieważ wpisują się one w logikę wewnątrzunijną. Mamy tu nie tylko projekty, które łączą państwa unijne, ale miejmy nadzieję, że będą one również finansowanie z budżetu europejskiego.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PiotrSerafin">Mam nadzieję, pani poseł Wróbel, że jeśli idzie o Nord Stream, to już dokonałem wyczerpujących wyjaśnień – jeśli nie, to będę adresatem kolejnych pytań. Natomiast co do tego, czy bezpieczeństwo energetyczne powinniśmy stawiać wśród priorytetów na miejscu pierwszym, czy na trzecim, to jest to oczywiście kwestia dyskusyjna. Nie przywiązywałbym do tego aż tak dużej wagi, również dlatego, że potrzebna jest nam umiejętność antycypowania tego, co powiedzą inni. Nie ulega wątpliwości, że każdy ma swoją specjalizację i każdy będzie do Strategii wprowadzał swoje elementy. Moglibyśmy się m.in. obawiać, że koledzy ze Szwecji na pierwszym miejscu postawią środowisko, a np. zapomną o konkurencyjności, a zwłaszcza o spójności. Moglibyśmy również antycypować ze stuprocentową pewnością, że dla Litwy, Łotwy i Estonii kwestia bezpieczeństwa energetycznego będzie absolutnie kluczowa. Mówiąc szczerze, to myślę, że to był jednak jeden z głównych motywów, dla których to my powiedzieliśmy o konkurencyjności i spójności. Inni by tego nie powiedzieli, a aspekt ekologiczny nie powinien być jedynym motywem przewodnim w strategii dla Morza Bałtyckiego. Od środowiska mamy HELCOM – organizację, w której obecna jest również Rosja.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PiotrSerafin">Co do arsenału broni chemicznej, to jesteśmy na bardzo wstępnym etapie prac. Pojawiają się bardzo nieoficjalne projekty w ramach Komisji Europejskiej dotyczące planu działania. W pierwszym projekcie, jaki widzieliśmy, kwestia ta nie była wyeksponowana, co stanowiło dla nas zaproszenie do tego, by poprosić Komisję Europejską o uwzględnienie tej kwestii w kolejnej wersji. Mamy poczucie, że spotykamy się ze zrozumieniem Komisji Europejskiej, ale wypadałoby poczekać do maja, kiedy nastąpi publikacja ostatecznej wersji planu działania. Kwestia arsenału jest zresztą przedmiotem zainteresowania także innych organizacji regionu Morza Bałtyckiego.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PiotrSerafin">Nie wiem, czy pani minister będzie miała ochotę odpowiedzieć na pytania pana posła Szyszko, ale mamy też na sali przedstawiciela Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska, być może po prostu poprosimy o wsparcie na tym odcinku. Są to pytania dotyczące ochrony gleb, jak również pytania pana posła Religi dotyczące eutrofizacji i dyrektywy azotanowej.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PiotrSerafin">Pan poseł Religa pyta się również, co oznaczają „atrakcyjność” i „spójność”, i czy są to tylko slogany. Można te pojęcia przetłumaczyć w ten sposób, że promujemy jako obszary wspólnych zainteresowań, wzmocnionego monitoringu np. połączenia transportowe i połączenia energetyczne. Staramy się animować współpracę w dziedzinie badań i rozwoju, a także staramy się zapewnić spójność w implementacji prawa wspólnotowego dotyczącego jednolitego rynku, aby różnice w prawie gospodarczym w tym regionie były jak najmniejsze. Tak rozumiemy te slogany i tak chcielibyśmy je tłumaczyć na język konkretów.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PiotrSerafin">Pan przewodniczący Iwiński pytał o konsultacje z Radą Państw Morza Bałtyckiego. Odbyła się taka konsultacja. Jeśli jest taka potrzeba, to mogę poprosić panią dyrektor Kałużyńską z UKIE, by przedłożyła obszerną informację na temat spotkań, które mogły tej sprawy dotyczyć. Może dotrzemy do tego po odpowiedzi ze strony Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#PiotrSerafin">Czym różni się strategia Morza Bałtyckiego od strategii Morza Czarnego? Właśnie tym, że w założeniu mówimy o strategii wewnątrzunijnej, która opiera się na prawie wspólnotowym, na unijnym budżecie i jest budowana razem z instytucjami wspólnotowymi, z Komisją Europejską i to jest – jak sądzę – ta zasadnicza różnica. Natomiast, jeśli chodzi o państwa, które są równocześnie krajami czarnomorskimi, to sądzę, że tam analogicznym rozwiązaniem będzie tzw. strategia dunajska. Dowiedzieliśmy się od Komisji Europejskiej, że model strategii dla Morza Bałtyckiego posłuży za inspirację dla krajów naddunajskich. Na razie chyba dwa z nich wystosowały prośbę do Komisji Europejskiej, aby myślała nie tylko o Bałtyku, ale także o innych makroregionach wewnątrz UE.</u>
<u xml:id="u-22.14" who="#PiotrSerafin">Poprosiłbym teraz panią dyrektor Kałużyńską o udzielenie odpowiedzi na pytania pana przewodniczącego dotyczącego kanałów transportowych – priorytetowych projektów w dziedzinie transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Teraz zapraszam do odpowiedzi panią minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AnnaWypychNamiotko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, pozwolę sobie tylko uzupełnić wypowiedź pana ministra w sprawie wiatraków. Wszystkie inwestycje, budowy na polskich wodach terytorialnych i w polskiej strefie ekonomicznej są prowadzone pod nadzorem administracji morskiej, a konkretnie dyrektorów urzędów morskich, ponieważ są oni zarządcami wód morskich Rzeczypospolitej. W tej dziedzinie dysponujemy przepisami ustawy o morskich obszarach Rzeczypospolitej i administracji morskiej. Pewne z nich usiłujemy udoskonalić w taki sposób, aby ułatwić procedury inwestorom, którzy mieliby szanse zainwestować właśnie w farmy wiatrakowe na polskim morzu. Są to zmiany dotyczące zagospodarowania przestrzennego kraju, w tym również zmieniającego się pakietu ustaw w tej dziedzinie. Jeśli chodzi o nasze przygotowania do otwarcia się na inwestycje w zakresie farm wiatrakowych w polskiej strefie brzegowej, to jak najbardziej prowadzimy takie przygotowania. Jak na razie, pani poseł, nie pojawili się inwestorzy, którzy mieliby wystarczający potencjał inwestycyjny, by rzeczywiście zaistnieć w naszej strefie. Wszystkie prowadzone dotąd działania nie wykazały – niestety – pożądanych efektów, więc myślę, że możne je raczej potraktować jako zarezerwowanie sobie obszaru, w którym potem będzie można handlować. Na razie przygotowujemy obszary, na których takie inwestycje będą mogły powstać, ponieważ muszą one uwzględniać zarówno trasy żeglugowe, obszary naturalne, obszary rybołówcze, obszary wydobycia czy penetracji, a także obszary zarezerwowane dla obronności. Tego typu przygotowania są prowadzone.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AnnaWypychNamiotko">Chciałbym jeszcze uzmysłowić, że dyskusja nad tak strategicznym dokumentem, jakim jest „Strategia UE dla regionu Morza Bałtyckiego”, może troszeczkę nas zagubić w szczegółach. Myślę, że w ciągu miesiąca – jeśli znajdzie się zainteresowanie ze strony KE – przedłożymy nasz materiał informacyjny – założenia polityki morskiej Rzeczypospolitej, który na pewno będzie bardziej szczegółowym dokumentem. Na jego podstawie będziemy mogli rozmawiać o polskiej polityce wobec Bałtyku, będą tam również uwzględnione elementy naszej polityki energetycznej i muszę powiedzieć, że postawiliśmy tę kwestię w naszym dokumencie na pierwszej pozycji. Jak mówiłam, przedłożymy go Komisji pod dyskusję zaraz po zatwierdzeniu raportu dla premiera. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Chciałem poprosić o zabranie głosu pana Romana Jaworskiego – zastępcę Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RomanJaworski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Ministerstwo Środowiska, a konkretnie działający w imieniu ministerstwa Główny Inspektor Ochrony Środowiska, wzięło na siebie sprawy związane z ograniczeniem źródeł zanieczyszczenia Bałtyku, które z lądu spływają do morza. Polska zadeklarowała, że chce być wraz ze Szwecją liderem zespołu, który miałby zająć się zagadnieniami związanymi z ograniczaniem związków biogennych do poziomu akceptowalnego przez konwencję helsińską. Cały czas staramy się zajmować tą problematyką, która jest związana zarówno z ochroną gleb, jak i generalnie z eutrofizacją wód Bałtyku. Eutrofizacja jest odnotowana i jest faktem, o którym wszyscy wiemy. Wiadomo, że ochrona jakości wód Bałtyku odbywa się przede wszystkim na lądzie, a nie na morzu. W związku z powyższym tę deklarację przyjęli zarówno Minister Środowiska, jak i Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Chcemy zajmować przewodnie stanowisko w sprawach zawiązanych z ochroną Bałtyku, zagadnieniami związanymi z ochroną środowiska morskiego i zachowaniem środowiska morskiego w ramach strategii. Pracujemy nad tym od niedawna. Oczywiście nie jest to tylko i wyłącznie zagadnienie związane z pracami resortu środowiska, włączyły się w to również resort gospodarki i resort infrastruktury (w celu m.in. określenia dopuszczalnych poziomów użycia substancji biogennych do nawożenia pól). Trwa dość intensywna wymiana poglądów na temat wprowadzenia dodatkowego ograniczenia stosowania fosforanów, które w dyrektywie azotanowej nie były do tej pory ograniczone. Należy pamiętać, że Polska, tak jak wszystkie inne nowe kraje członkowskie, ma określony docelowy poziom wysokości azotanów na hektar, który wynosi 170 kg. Stare kraje członkowskie mogą mieć jeszcze 190kg na hektar, ale jest to spowodowane ich wyższym poziomem rozwoju gospodarki rolnej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#RomanJaworski">Jeżeli chodzi o eutrofizację, to badania w tym zakresie prowadzone są przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska od 15 lat. W tej chwili poziom zanieczyszczenia morza jest relatywnie dużo niższy niż kiedyś. Prowadzimy również badania ładunku zrzutu zanieczyszczeń wprowadzonych do Bałtyku. Uważamy, że wyniki tych badań powinny być wykorzystane do tego, żeby określić minimalne wymagania dotyczące ograniczenia poziomu ładunków odprowadzonych z lądów do morza. W tej chwili założenia bałtyckiego programu działań opracowanego przez konwencję helsińską wskazują, że Polska powinna ograniczyć swoje ładunki wrzucane do Bałtyku o około 60% – zarówno fosforanów, jak i azotanów. W tym roku mają zostać wykonane szacunki ekonomiczne takiego ograniczenia ładunku zrzutów. Obecnie uważamy, że koszty byłyby zbyt wysokie. Musimy dokonać ponownych obliczeń i dokonać pewnych działań, które byłyby akceptowalne pod względem ekonomicznym i ekologicznym, tak aby zapewnić na właściwym poziomie ochronę Morza Bałtyckiego. Badania i uzgodnienia w tej sprawie mają w tej chwili charakter wstępny, więc trudno mówić o wynikach. Uzgodnienia posuwają się do przodu i sądzę, że w czerwcu na spotkaniu ministrów regionu bałtyckiego określimy bardzo szczegółowo poziomy ładunków biogenów odprowadzonych do Bałtyku. Wtedy też będziemy mieli wypracowane stanowisko, które będziemy starali się uzgodnić ze Szwedami. Mam nadzieję, że udało mi się wyczerpać temat. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Udzielam głosu pani dyrektor, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MałgorzataKałużyńska">Rada Państw Morza Bałtyckiego od samego początku jest informowana o planach Komisji Europejskiej w związku z pracami nad strategią. W posiedzeniu Rady Państw Morza Bałtyckiego w Rydze w czerwcu ubiegłego roku brał udział przedstawiciel Komisji Europejskiej. Od tamtego momentu Komisja Europejska systematycznie informuje Radę o postępie prac.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MałgorzataKałużyńska">Trzeba pamiętać również o tym, że w ubiegłym roku Rada Państw Morza Bałtyckiego przechodziła przez proces reform, które polegały na zmianach sposobu działania, podejmowaniu nowych wyzwań i tworzeniu zespołów, które wytyczałyby nowe kierunki zainteresowań Rady.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MałgorzataKałużyńska">Komisja Europejska myśli również o tym, żeby włączyć Radę Państw Morza Bałtyckiego do wdrażania pewnych działań, o których mowa w „Strategii…”. KE jest zdania, że w przypadku niektórych projektów, w których Rada Państw Morza Bałtyckiego ma największe możliwości i doświadczenie mogłaby ona pełnić rolę lidera.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#MałgorzataKałużyńska">Drugie pytanie dotyczyło sieci transeuropejskich. Są one włączone do strategii w ramach priorytetu odnoszącego się do dostępności i atrakcyjności. Musimy pamiętać o tym, że Realizacja strategii jest planowana do roku 2020, więc działania, które są w niej zaproponowane, będą miały dwutorowy charakter. Będą to działania, które będzie można dosyć szybko zrealizować w krótkim okresie, tak aby pokazać innym państwom członkowskim, że strategia działa i przynosi rezultaty. Będą to również działania przewidziane do realizacji w dłuższej perspektywie. Jednym z tematów do podjęcia w ramach strategii jest koordynacja różnych projektów inwestycyjnych w ramach transportu – sieci drogowych, kolejowych, morskich i lotniczych. Koordynacja jest bardzo ważna, ponieważ państwa nie zawsze dzielą się informacjami na temat swoich planów inwestycji infrastrukturalnych, a przecież zależy nam na efektywności i zapewnieniu całościowego dostępu do regionu. Musimy pamiętać też o tym, że większość państw ma już przygotowane najróżniejsze plany rozwoju infrastruktury i że niektóre z nich są zaprogramowane do realizacji z użyciem środków unijnych. Podsumowując – w krótkim okresie zależy nam na koordynacji planów infrastrukturalnych tych programów, a w dłuższym okresie – na podejmowaniu wyzwań w zakresie dostępu do regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Teraz uzupełnienia. Proszę bardzo, pani poseł Wróbel.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarzenaWróbel">Panie ministrze, doceniam dyplomację pana ministra, ale prosiłabym, aby pan przetłumaczył swoją wypowiedź z języka dyplomatycznego na język potoczny. Uważam, że strategia, która nie mówi o podstawowym problemie, jakim jest Gazociąg Północny, omija tak naprawdę kwestię, która z punktu widzenia interesów państwa polskiego jest najistotniejsza. Żeby było jasne – jestem gorącą zwolenniczką tej strategii. Uważam, że to jest świetny kierunek działań, i że w przyszłości realizacja zapisów tej strategii będzie na pewno wspomagała rozwój państwa polskiego. Chciałabym jednak, żeby Polska nie chowała głowy w piasek niczym struś, bo to może nie być piasek, tylko beton. Chciałabym, żebyśmy mówili o najważniejszych problemach dla naszego kraju, a Nord Stream takim problemem jest. Panie ministrze, z tego, co pan powiedział, wywnioskowałam, że Polska jest w zasadzie zadowolona z tego, że strategia będzie obejmowała tylko i wyłącznie projekty wewnątrzunijne. Proszę mi powiedzieć wprost – czy tak właśnie jest? Kto był tego pomysłodawcą? Które z państw regionu Morza Bałtyckiego zabiegało o to, aby strategia nie obejmowała kwestii Nord Straemu?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MarzenaWróbel">Pytanie kolejne: czy Polska będzie próbowała zmienić te zapisy? Jeśli nie, to dlaczego? Trzy pytania i bardzo proszę o odpowiedzi w języku potocznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Panie ministrze, chciałbym wrócić do kwestii atrakcyjności, konkurencyjności i spójności. Cieszy mnie, że pan ma dobre intencje, zupełnie tak jak ja, ale zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Nie chciałbym, aby doszło do tego, że konkurencyjność i atrakcyjność będą polegały na tym, że polskie podmioty będą likwidowane, natomiast podmioty z innych krajów członkowskich będę preferowane i będą mogły robić złote interesy. Tego naprawdę bym nie chciał. Dlatego też chciałbym usłyszeć konkretne propozycje, bo takie ogólne stwierdzenia i gazetowe slogany nic nie wnoszą. To jest bicie piany.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanReliga">Następna sprawa odnosi się do kwestii, którą poruszyła moja koleżanka, czyli do sprawy gazociągu. Czy to jest zadanie wewnątrzunijne? Chciałbym usłyszeć precyzyjną odpowiedź. Rosja, jak wiadomo, nie jest w UE. Czy kwestia gazociągu była uzgadniana z pozostałymi krajami UE? Ta sprawa do końca nie jest dla mnie jasna. Uważam, że jeśli wraz z innymi państwami europejskim tworzymy wspólnotę, to takie kwestie powinny być omawiane na poziomie wspólnoty. Powinny zostać dogłębnie przedyskutowanie z uwzględnieniem kosztów i zagrożeń. Czy mamy wiedzę na ten temat? Chyba nie. Rząd ponosi w tym względzie szczególną odpowiedzialność, bo ma reprezentować polskie interesy.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JanReliga">Trzecie pytanie chciałbym skierować do przedstawiciela Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Cieszy mnie to, o czym pan mówił. Wspominał pan o kwestiach związanych z Komisją Helsińską, ale ja chciałbym zapytać o to, czy mamy możliwość szerszego porównania stopnia zanieczyszczenia ładunków biogennych? Czy jest jakieś tło? Na jakim poziomie kształtują się te, które już w Bałtyku się znajdują? Jak to się przedstawia na odcinkach, w których Wisła i Odra wpadają do Bałtyku? Chodzi o to, żeby strona Polska miała wyraźnie uporządkowany ten temat. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szyszko.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, szanowny panie przewodniczący. Troszeczkę przypomina to przypadek tego, co stało się z pakietem klimatyczno-energetycznym. Myślimy o pakiecie energetyczno-klimatycznym, o konwencji klimatycznej, protokole z Kioto i Polska jawi się nam niektórym jako kraj ogromnego sukcesu. Zgadzamy się na założenie pakietu energetyczno-klimatycznego, robimy sobie wewnętrzny system handlu emisjami, i z kraju, który powinien żądać od starej piętnastki wypełnienia zobowiązań, staliśmy się krajem, który na tym wszystko stracił. Jest to w pewnym sensie dobre, ponieważ jak mam zajęcia z studentami, to pokazuję im, w jaki sposób odpowiednią dyplomacją można sukces zamienić na totalną klęskę. Tu jest podobna sytuacja.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JanSzyszko">Przypomnę rok 1974, konwencja helsińska, są dwa bloki. Polska „rąbie siekierą” swoją pozycję. Rok 2007 – HELCOM odbywa się w Polsce, obejmujemy prezydenturę. Udało nam się wywalczyć swoje miejsce. W tej chwili jednakże dostrzegam, że nie patrzymy w przeszłość i nie analizujemy tego, co udało nam się kiedyś osiągnąć. Znowu zaczynamy mówić bardzo wielkie rzeczy o solidarności. Ale to przecież my walczyliśmy o to, żeby w końcu obiektywnie obliczyć, kto ile zanieczyszcza i jakie jest trwałe zanieczyszczenie gleb. To nie my w takim stopni zanieczyściliśmy Bałtyk. Przypomnę iperyt i pierwszą wojnę światową. To nie krasnoludki używały iperytu. Nie Polska używała iperytu. Za to przecież jest ktoś odpowiedzialny. No na litość Boga, robimy wewnętrzny układ i zapominamy o przeszłości. Mam duże wątpliwości czy to jest najlepsza strategia. Znowu może się okazać, że z kraju, który wywalczył sobie dobrą pozycję i zaczął rozdawać karty, zamienimy się w kraj, który dużo stracił. To są moje wątpliwości. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGrzyb">Pani poseł Nelli Rokita, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#NelliRokita">Panie przewodniczący, pozwolę sobie zabrać głos w formie polemiki i zadać pytanie. Panie ministrze, jeśli dobrze zrozumiałam, to pan, jako reprezentant rządu, bardzo się cieszy, że strategia dla regionu Morza Bałtyckiego nie będzie obejmować tego nieszczęsnego rurociągu. W UE jest niczym w prawdziwej rodzinie, więc spójrzmy na tę sytuację przez pryzmat takich rodzinnych stosunków. Moglibyśmy powiedzieć, że jedna z żon z tej rodziny ma dziecko „na boku”. To znaczy Niemcy z Rosją mają to dziecko, którym jest Gazociąg Północny. Jeśli dobrze zrozumiałam, to bardzo się cieszycie, że nareszcie nie będziemy musieli się o to „dziecko” martwić. Rozumiem i nawet popieram taką strategię działania, jest ona słuszna.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#NelliRokita">Teraz przejdę do kwestii, która mnie interesuje, a mianowicie do kwestii środowiska. Pan wyraźnie powiedział, że rząd jest zainteresowany spójnością w wymiarze ekonomiczno– społecznym, a nie środowiskowym, i że ustępujemy tutaj pola Szwecji. Szwecja nam przeszkadza, bo ona cały czas mówi o środowisku. Natomiast przedstawiciel resortu środowiska powiedział, że kwestie środowiska są dla nas priorytetem i że razem ze Szwecją będziemy o nie walczyć. Chciałabym zapytać, jak pan minister to widzi. Co będzie? Przedstawiciel resortu środowiska mówi, że brakuje pieniędzy i że Bałtyk pozostanie zanieczyszczony, bo rząd nie daje nam na jego oczyszczanie środków. Czy ja słusznie zrozumiałam, że jest spór między panem ministrem a resortem środowiska? Powiem szczerze, że w takim sporze od razu opowiem się po stronie resortu środowiska. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGrzyb">Jeszcze pan poseł Czucha, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZdzisławCzucha">Szanowny panie ministrze, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Mam jedno krótkie pytanie. Mówiliśmy o sieci TEN, czyli o transeuropejskich sieciach transportowych. Wiadomo, że Komisja Europejska w przyszłym roku ma dokonać korekty tych sieci. Pytanie moje jest takie – czy państwo uwzględniacie propozycje Ministerstwa Infrastruktury, bo wiadomo, że odpowiedni zespół w Ministerstwie zajmował się tymi sprawami, i czy Polska będzie zgłaszać jakieś propozycje w tym zakresie? Czy państwo macie na uwadze korektę tych korytarzy transportowych zgodnie z polskimi propozycjami?</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#ZdzisławCzucha">Nadchodzi wiosna, za chwilę będziemy jechać na bałtyckie plaże. Kwestia, która jest bardzo istotna dla polskiej turystyki, to jest kwestia walki z plagą sinic. Czy planujecie państwo poświęcić uwagę tej sprawie? Myślę, że jest to bardzo istotne, ponieważ rzutuje to na kondycję i wizerunek polskiej turystyki na Bałtyku. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Czy pan inspektor chciałby jako pierwszy zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#RomanJaworski">Ministerstwo Środowiska jest odpowiedzialne za kontynuowanie prac w zakresie jednego z tematów strategii. Nie jest on mniej ważny niż rozwój społeczno-gospodarczy krajów nadbałtyckich czy gospodarcze wykorzystanie geostrategicznego położenia tych krajów. Nie jesteśmy w sporze z Ministerstwem Infrastruktury czy z UKIE, po prostu zajmujemy się generalnie ochroną środowiska i problemami związanymi z ochroną jakości wód.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#RomanJaworski">Przejdę teraz do pytania pana posła Religi. Badania w zakresie monitoringu jakości wód są prowadzone mniej więcej od 15 lat i obejmują one badania jakości wód morskich, badania jakości zwierząt morskich (w szczególności ryb) i poziomu występowania w nich zanieczyszczeń, takich jak metale ciężkie czy trwałe zanieczyszczenia organiczne. Prowadzimy również badania osadów dennych i badania jakości i wielkości ładunków odprowadzanych rzekami Wisły i Odry i rzekami przymorza do Bałtyku. W związku z powyższym możemy śmiało powiedzieć, że tło od 15 lat mamy. Wyniki badań są przekazywane do Komisji Helsińskiej i są dostępne w tej chwili dla wszystkich państw regionu Morza Bałtyckiego, które działają w ramach tej organizacji.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#RomanJaworski">Natomiast w tej chwili problem, o którym już mówiłem, to kwestia tego, jak bardzo możemy w Polsce ograniczyć ładunki zanieczyszczeń z punktowych źródeł zanieczyszczeń oraz z obszarowych źródeł, które związane są z prowadzeniem działalności rolniczej. Co zrobić, aby nie pogarszać aktualnego stanu środowiska morskiego i doprowadzić do sytuacji, która byłaby akceptowana przez wszystkich?</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#RomanJaworski">Chciałem podkreślić, iż obecnie nasze plaże i morze są na tyle czyste, że dopuszczamy do kąpieli, a przecież jeszcze kilkanaście czy kilka lat temu wszystkie plaże były zamknięte. Mamy ewidentny i widoczny element poprawy.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#RomanJaworski">Konwencja Helsińska zakłada dużo bardziej radykalne ograniczenie zrzutu ładunku zanieczyszczeń z oczyszczali komunalnych. Polska ma ograniczyć zrzut zanieczyszczeń do poziomu mniej więcej dwukrotnie niższego niż ten, który jest dopuszczalny w ramach dyrektywy w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych – przypomnę, że jest poziom 1kg/m³ w przypadku dużych oczyszczalni ścieków. HELCOM chciałby, żeby było to 0,5kg/m³, czyli prezentuje dużo ostrzejsze podejście do problemu oczyszczonych ścieków, niż UE. Sądzę, że nie ma takiego kraju w Europie, który pozwoliłby sobie na tak drastyczne ograniczenie możliwości odprowadzania ładunków ani też na wprowadzenie takiej technologii oczyszczania ścieków, która mogłaby doprowadzić do uzyskania tych parametrów.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#RomanJaworski">Nie chcę mówić źle o Szwecji, ale chciałem przypomnieć państwu rok 1997 i wielką powódź w naszym kraju. W Szwecji zapanowała wtedy histeria wywołana m.in. przez media szwedzkie, a nie wiadomo, czy nie były w to zaangażowane również czynniki polityczne. Obawiano się, że katastrofa w Polsce doprowadzi do całkowitego zniszczenia Bałtyku. Badania wykonywane zarówno przez nas, jak i przez niemieckie służby monitoringowe, wykazały, że tego zanieczyszczenia praktycznie rzecz biorąc nie ma. Ilość wód była tak duża, że doszło do pewnego wysłodzenia wody, ale generalnie nie doszło do sytuacji katastrofy ekologicznej. Trzeba powiedzieć, że Szwedzi w niektórych przypadkach nie zachowują się elegancko. Sprawa zakwitów makrofitów na wybrzeżach szwedzkich. Szwedzi twierdzą, że te zakwity są spowodowane przez azotany odprowadzone w Polsce. Moim zdaniem, z powodu tego, że to ich azotany spływają jednak trochę szybciej do morza, powstaje problem zakwitu tych makroalg.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#RomanJaworski">Polska musi wywalczyć sobie miejsce w gremium międzynarodowym po to, żeby z jednej strony chronić Bałtyk, a z drugiej chronić nasze interesy. W naszym interesie leży ochrona jakości wód Morza Bałtyckiego, ale nie możemy godzić się na przyjęcie na naszą gospodarkę i na nasze społeczeństwo zbyt dużych ograniczeń w korzystaniu ze środowiska.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#RomanJaworski">Sprawa ograniczenia ładunków zanieczyszczeń rolniczych, Oczywiście można wprowadzić regulacje w tym zakresie, ale musimy być ostrożni, gdyż możemy doprowadzić w pewnym momencie do zakazów stosowania jakichkolwiek nawozów, co byłoby ciosem dla naszego rolnictwa. Staramy się współpracować z Ministrem Rolnictwa, żeby wypracować w miarę możliwy do przyjęcia zarówno z punktu widzenia gospodarki rolnej, jak i z punktu widzenia ochrony środowiska, model ograniczonego czy też zrównoważonego korzystania z zasobów gleby. Chciałbym podkreślić, że nie ma konfliktu pomiędzy naszym resortem a innymi resortami, które są odpowiedzialne za opracowanie czy też wdrożenie strategii dla regionu Morza Bałtyckiego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję w szczególności za tę ostatnią deklarację, bo byliśmy już bardzo zaniepokojeni. Cieszymy się, że we wszystkich sprawach dotyczących kwestii europejskich nie ma konfliktu pomiędzy Ministrem Środowiska a UKIE, a są tylko różnice zdań. Proszę bardzo, pan minister Piotr Serafin. Pan też, panie ministrze, powinien złożyć takie zapewnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję. Składam takie zapewnienie. To jest zupełnie oczywiste – UKIE nie ma nawet swoich interesów w tej sprawie. To znaczy identyfikowanie konsekwencji działań, które mogą być podejmowane w ramach HELCOM-u, czy też w ramach strategii dla regionu Morza Bałtyckiego jest siłą rzeczy kompetencją takich partnerów jak Ministerstwo Środowiska, Ministerstwo Rolnictwa czy Ministerstwo Gospodarki. My chcemy wiedzieć, jakiego rodzaju konsekwencje mogą się wiązać z określonymi decyzjami, natomiast prace nad oceną skutków regulacji HELCOM-owskich znajdują się w gestii tych trzech ministerstw. Pani poseł Wróbel ponowiła swoje pytanie. Mogę jedynie spekulować na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarzenaWróbel">Czy jesteśmy zadowolenie z zapisów tej strategii?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PiotrSerafin">Na razie nie ma strategii. Na razie dyskutujemy o tym, jakie powinny być te zapisy. Jestem pewny, ze w propozycji Komisji Europejskiej projekt budowy gazociągu nie będzie wymieniony. Uzyskałem tego typu zapewnienie ze strony pani komisarz Hübner, która jak państwo wiecie, jest odpowiedzialna za przygotowanie projektu strategii w ramach KE. Nie wykluczam jednak, że na przykład Niemcy, którzy są zainteresowani budową tego konkretnego projektu, będą postulowali na forum Rady, aby w planie działań wśród priorytetowych projektów, które w ramach strategii będą realizowane i monitorowane, znalazł się ten projekt. Tego pomysłu można się raczej spodziewać. Rozumiem intencję pani poseł Wróbel – intencja jest taka, byśmy nie tracili żadnej okazji do tego, żeby sprawę Gazociągu Północnego podnosić na forum unijnym. Jednak uważam, że warto czasami mieć okazję dyskutować także o innych sprawach, które dotyczą Morza Bałtyckiego i krajów, które wokół tego morza leżą.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PiotrSerafin">Pani poseł Rokita zapytała mnie z kolei o mój uśmiech. Czy jest to mój osobisty uśmiech, czy może wyrażam nim zadowolenie całego rządu? Powiem tak – w związku z tym, że UKIE prowadzi sprawę strategii dla regionu Morza Bałtyckiego, to ja bardzo bym chciał, abyśmy mogli się skupić na tych sprawach, o których już wcześniej mówiłem. Niekoniecznie w ramach tej strategii musimy toczyć tę samą wojnę, którą toczymy już na innych forach.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PiotrSerafin">Kwestia arsenałów i broni chemicznej – chcielibyśmy, aby te zagadnienia znalazły się w Strategii. Na pewno uda się znaleźć jakieś powiązania między sprawą arsenałów i strategią.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#PiotrSerafin">Jeśli chodzi o priorytetowe projekty, które mają być ujęte w planie działania, to Polska nie będzie składać postulatu, aby wśród niech zostały uwzględnione kwestie związane z gazociągiem. Nie wykluczam, że pośród pozostałych państw, które znajdują się wokół Morza Bałtyckiego, znajdzie się jedno, które mogłoby być zainteresowane tym, żeby tego typu zgłoszenie przeprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarzenaWróbel">To jest błąd z polskiej strony, panie ministrze, błąd, i to poważny. Jeśli taki postulat zostanie zgłoszony, to jak Polska się zachowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PiotrSerafin">Dajmy szansę najpierw KE na przedłożenie projektu „Strategii UE dla regionu Morza Bałtyckiego” i planu działania. Jeśli będzie tego typu zgłoszenie, to wtedy będziemy się nad tym zastanawiać. Osobiście wydaje mi się, że gdyby taki postulat padł na przykład ze strony Niemiec, to ja bym go nie poparł. Oczywiście decyzja rządu będzie musiała być podejmowana we właściwym momencie. Teraz trochę spekulujemy, ponieważ jesteśmy na bardzo wstępnym etapie prac. Uważamy, że dobrze byłoby projekty zwiększające bezpieczeństwo Europy, bezpieczeństwo tego regionu widzieć w planie działania. Powtarzam to, co już wcześniej mówiłem – osobiście jestem za tym, aby gas pipeline nie był jednym z priorytetowych projektów w ramach tej strategii.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarzenaWróbel">Pan mnie chyba źle zrozumiał – mówię o tym, jako o jednym z głównych problemów państw Morza Bałtyckiego, jednym z głównych zagrożeń dla Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejGrzyb">Wysłuchałem pierwszego i drugiego (powtórzonego) pytania pani poseł oraz odpowiedzi pana ministra i dochodzę do wniosku, że państwo jesteście zgodni, tylko posługujecie się zupełnie inną retoryką. Problem jest taki – Polska nie chce tego gazociągu, więc nie można tego przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MarzenaWróbel">Panie przewodniczący, uważam, że warto powiedzieć właśnie w tej strategii, że my tego gazociągu nie chcemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejGrzyb">Ale pojawia się pytanie, czy wykluczenie bądź też negatywna opinia o jakimś projekcie powinna się znaleźć w strategii. Co do zasady twierdzę, że pani wypowiedź i ostatnia wypowiedź pana ministra są identyczne. Rzeczywiście, możemy się spotkać z tym, że Niemcy mogą zaproponować, aby budowę tego gazociągu wpisać na pozytywną listę i wtedy powinniśmy na pewno strać się to wykluczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MarzenaWróbel">Jest pytanie, czy my nie powinniśmy zabiegać o to, aby został wpisany na negatywną listę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PiotrSerafin">Nie ma takiej listy, pani poseł. Polecam lekturę stanowiska naszego z czerwca ubiegłego roku – jest tam stosowny akapit na temat stosunku polskiego rządu do projektu budowy gazociągu. To stanowisko pozostaje w mocy. Naprawdę warto mieć takie projekty czy takie inicjatywy, w których niekoniecznie musimy cały czas tylko ten jeden temat drążyć. Postarajmy się wykorzystać tę strategię, aby zająć się też innymi ważnymi dla nas sprawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, chciałbym bardzo podziękować za prezentację tych tematów. Dziękuję również za bardzo interesującą dyskusję. Pytania, które budzą kontrowersje, tworzą bardzo dobrą okazję do przedyskutowania tego, czym w istocie powinien być taki dokument jak „Strategia UEdla regionu Morza Bałtyckiego”. Niewątpliwie będziemy jeszcze mieli styczność z tym dokumentem w czerwcu, kiedy będzie on przedmiotem obrad Rady Europejskiej. Wtedy też na pewno będziemy mieli szerszą wiedzę na ten temat. Tymczasem zdamy też sprawozdanie ze spotkania, które już niedługo ma się odbyć w Krakowie i które pozwoli nam poznać stanowisko krajów bałtyckich – Litwy, Łotwy i Estonii. Czy są jeszcze pytania do tego tematu? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#NelliRokita">Panie przewodniczący, czy dobrze zrozumiałam panią minister, która już uciekła, że za miesiąc chciałaby przedstawić nam plan działania?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejGrzyb">Nie uciekła, a wyszła. Pani minister prezentowała nam taki draft polityki morskiej państwa i zapowiedziała, że prześle ten dokument do Komisji, po czym on zostanie wszystkim państwu rozesłany.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejGrzyb">Serdecznie dziękuję naszym referentom, dziękuję paniom i panom posłom za bardzo ożywioną dyskusję.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejGrzyb">Chcę tylko poinformować, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się w piątek. W trakcie tego posiedzenia mamy m.in. przyjąć stanowisko w sprawie dyrektywy związanej z ochroną gleb, nad którym pracują dwaj nasi koledzy – pan poseł Szyszko i pan poseł Stuligrosz. Chciałbym zachęcić panów do tego, aby skontaktowali się z Sekretariatem Komisji, ponieważ w dniu dzisiejszym do naszej Komisji zostały przesłane m.in. dokumenty z komisji rolnictwa Bundestagu, które odnoszą się do tego tematu. Jeden aspekt jest w nich bardzo interesujący i wskazuje na to, że w tej chwili obowiązuje cross compliance. Myślę, że warto by było te dokumenty wziąć pod uwagę. Polecam ich lekturę wszystkim posłom. Jutro jest zaplanowane posiedzenie podkomisji. Dziękuję bardzo. Protokół z posiedzenia będzie wyłożony do wglądu w sekretariacie.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#AndrzejGrzyb">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>