text_structure.xml 80.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGrzyb">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji, witam posłów do Parlamentu Europejskiego, witam panów ministrów i towarzyszące panom osoby. Na pana ministra Nowickiego jeszcze czekamy. Witam przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGrzyb">Porządek obrad został państwu dostarczony. Czy do porządku obrad są jakieś uwagi ze strony państwa posłów? Nie widzę. Stwierdzam zatem, że porządek został przez Komisję przyjęty bez uwag. Pkt I to rozpatrzenie informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to projekty aktów prawnych oznaczonych sygnaturą: COM(2008) 541, 544 i 558. Chcę zapytać, czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium Komisji możemy je przyjąć przez rozpatrywania przez Komisję? Nie widzę sprzeciwu. Stwierdzam zatem, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych wyżej dokumentów. Zamykam pkt I.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, w pkt II mamy rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska, ale ponieważ nie ma jeszcze pana ministra Nowickiego, wobec tego przejdziemy do rozpatrzenia kolejnego punktu, czyli rozpatrzenia i zaopiniowania dla Komisji Finansów Publicznych projektu ustawy budżetowej na 2009 roku (druk nr 1001) w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejGrzyb">1. część budżetowa 23 – Integracja europejska,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejGrzyb">– wydatki z zał. nr 2,</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AndrzejGrzyb">– zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych z zał. nr 10.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AndrzejGrzyb">Rząd reprezentuje w tym punkcie podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej pan Piotr Serafin. Proszę bardzo, panie ministrze, czy chciałby pan wygłosić słowo wstępu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję, panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Po pierwsze, dziękuję za pierwsze zdanie konkluzji. Rozumiem, że są jeszcze elementy po przecinku, które wymagają wyjaśnienia, natomiast na wstępie poprosiłbym może dyrektora generalnego UKIE pana Marka Budka o krótką informację, przybliżenie naszych zamierzeń w tym kontekście na rok 2009. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekBudek">Dziękuję, panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Ponieważ bardzo szczegółową informację na temat projektu budżetu państwa w części 23 przekazaliśmy uprzejmie do Wysokiej Izby na piśmie, postaram się tylko zakreślić najważniejsze wydatki, właściwie ich strukturę, i oczywiście też będziemy do dyspozycji wysokiej Komisji w kwestii dalszych, bardziej szczegółowych pytań.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarekBudek">Projekt planu na 2009 r. zakłada wydatki budżetowe dla UKIE na kwotę 85.714 tys. zł. Środki te są wyższe od zapisanych w ustawie budżetowej na 2008 r. o około 10 proc. Wzrost tych wydatków w stosunku do ustawy na 2008 r. wynika przede wszystkim ze zwiększenia w 2009 r. środków na finansowanie projektów w ramach norweskiego mechanizmu finansowego i mechanizmu finansowego europejskiego obszaru gospodarczego. Środki te są niższe od planu po zmianach na 2008 r. o 324 tys. zł. To na skutek rezerw, które były w trakcie roku w 2008 przekazywane do dyspozycji Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarekBudek">Ogółem, wydatki w części 23 planowane są na dotacje w kwocie 2.680 tys. zł, a świadczenia na rzecz osób fizycznych to jest 170 tys. zł, na wydatki bieżące ponad 60 mln zł, wydatki majątkowe w kwocie 1.240 tys. zł i finansowanie projektów z udziałem środków UE.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarekBudek">Jeśli chodzi o dotacje, UKIE zamierza przekazać dotacje na realizację zadań dotyczących współfinansowania projektów Phare i Transition Facility na 2006 r. oraz na wsparcie i dofinansowanie działalności regionalnych centrów informacji europejskiej. Ponadto zaplanowane są środki na wynagrodzenia dla 406,5 etatów. Ściśle związane z wydatkami na wynagrodzenia to składki na ubezpieczenia społeczne i fundusz pracy oraz odpisy na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. UKIE zaplanował również wydatki na szkolenia i dokształcanie pracowników Urzędu, a także na pozostałe wydatki na rzecz pracowników Urzędu. To są w szczególności wydatki związane ze stosowaniem przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w szczególności.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MarekBudek">Na podróże służbowe, krajowe i zagraniczne, jest to kwota blisko 2 mln zł. Ponadto są zaplanowane wydatki na utrzymanie środków transportu i wydatki na zapewnienie bieżącego funkcjonowania Urzędu. W tej kategorii wydatków są to dosyć sztywne koszty związane przede wszystkim z zakupem energii, materiałów wyposażenia, koszty związane z ubezpieczeniem budynków i podatków od nieruchomości. Jest to dosyć szeroka kategoria wydatków, ale właśnie dotycząca takich ścisłych zobowiązań Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MarekBudek">W 2009 r. Urząd jest zobowiązany również do wpłaty składek obejmujących koszty kształcenia polskich studentów w Europejskim Instytucie Uniwersyteckim we Florencji oraz Kolegium Europejskim w Natolinie i w Brugii. Plan tych wydatków obejmuje koszty kształcenia w Europejskim Instytucie Uniwersyteckim we Florencji blisko 2 mln zł, natomiast w Kolegium Europejskim w Natolinie i w Brugii – 2.347 tys. zł. Są to wydatki z tytułu zobowiązań rządu. Jeżeli chodzi o Instytut Europejski we Florencji jest to realizacja konwencji, do której Polska przystąpiła. Ponadto Urząd jest zobowiązany wpłacić w 2009 r. składki w szczególności na Instytut Europejski w Waszyngtonie, jak również stałą składkę poza kosztami ponoszenia studiów przez poszczególnych studentów w Europejskim Instytucie Uniwersyteckim we Florencji.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#MarekBudek">Pozostałe wydatki, związane z kontynuowaniem wdrażania procesów integracyjnych i działalnością informacyjną, są to wydatki stricte związane z bardzo szczegółowymi analizami i ekspertyzami, które są niezbędne w pracy poszczególnych departamentów merytorycznych, jak również na zarządzanie projektami rozwoju instytucjonalnego oraz polityki integracyjnej. W tej kategorii wydatków znajdują się również takie wydatki, jak obsługa posiedzeń Komitetu Europejskiego Rady Ministrów. Ten obowiązek spoczywa na Urzędzie. Są to też swego rodzaju dosyć sztywne wydatki, które są niezbędne do obsługi tego gremium.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#MarekBudek">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę wysokiej izby na wydatki związane z promocją zagraniczną. Tutaj w ramach tych środków Urząd przewidział wydatki związane z realizacją inicjatywy partnerstwa regionalnego. Są to przede wszystkim koszty utrzymania delegacji zagranicznych, tłumaczeń bądź też różnego rodzaju materiały informacyjne. Urząd zaplanował też zakupy majątkowe. Są to w szczególności zakupy związane z wymianą środków transportu, jak też zakup sprzętu techniczno-informatycznego dotyczącego systemów informatycznych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#MarekBudek">I właściwie ostatnia kategoria wydatków w strukturze budżetu Urzędu to są wydatki na finansowanie projektów z udziałem środków UE. W ramach finansowania projektów z udziałem środków UE zaplanowano środki w wysokości 21.445 tys. zł, z czego blisko 500 tys. zł to są środki na wynagrodzenia wraz z pochodnymi. Tutaj może dodam, że w związku z wdrażaniem projektów w ramach norweskiego mechanizmu finansowego i mechanizmu finansowego europejskiego obszaru gospodarczego Urząd zaplanował wydatki w kwocie ponad 20 mln zł na realizację następujących priorytetów: jeden z nich to pomoc techniczna przy wdrażaniu acquis communautaire, a drugi to jest rozwój zasobów ludzkich. W ramach tych środków Urząd, jako jednostka pośrednicząca, dofinansuje realizację projektów jednostek naukowych, urzędów marszałkowskich, urzędów gmin oraz jednostek niezaliczanych do sektora finansów publicznych w wysokości nieco ponad 20 mln zł. Pozostałe środki w wysokości 355 tys. zł zostaną przeznaczone na finansowanie i dofinansowanie projektu wzmocnienia aktywnego udziału Polski w procesie stanowienia prawa, którego beneficjentem jest Urząd, oraz na wydatki związane z funduszem pomocy technicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#MarekBudek">Chciałbym jeszcze krótko powiedzieć na temat rezerwy części 83 w pozycji 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGrzyb">Ponieważ jest to kolejna część naszego punktu, w związku z tym proponuję na tym zakończyć. Aha, pozycja 9 jest w tym, tak? Żeby nie odebrać imperium panu ministrowi Dominikowi. Dobrze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekBudek">W związku z przygotowaniami administracji do objęcia przez Polskę prezydencji w UE w 2011 r. oraz z reprezentacją Polski przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości zapisano w rezerwie celowej właśnie w części 83 kwotę 10 mln zł. Powyższe środki zostaną przeznaczone na przygotowanie kadr wszystkich jednostek administracji, które będą realizowały zadania wynikające ze sprawowania przez Polskę prezydencji w Radzie UE, na działania informacyjno-promocyjne dotyczące samej prezydencji, na opracowanie i wdrożenie systemu motywacyjno-lojalnościowego dla pracowników administracji bezpośrednio zaangażowanych w przygotowania i sprawowanie przez Polskę prezydencji oraz na zakup usług obejmujących analizy i ekspertyzy związane z reprezentacją Polski przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. To tyle w zarysie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo panu dyrektorowi. Posłem koreferentem jest pani poseł Anna Zielińska-Głębocka. Serdecznie zapraszam panią poseł do wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, ponieważ pan minister bardzo szczegółowo przedstawił całą strukturę budżetu w części Integracja europejska, to ja może dodam tylko komentarz. To jest część, która obejmuje dochody i wydatki, szczegóły są w załączniku nr 2, jeśli państwo zajrzą do szczegółowego budżetu, i zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych – załącznik nr 10, czyli tam można znaleźć szczegółowe informacje.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Struktura tego budżetu jest, moim zdaniem, prawidłowa, niewiele się zresztą różni od tej struktury, która była w poprzednim okresie, z wyjątkiem kilku pozycji, na które chciałam zwrócić uwagę. Z łącznej kwoty wydatków, które będzie ponosił głównie UKIE, 86 mln zł – to jest lekki wzrost w stosunku do tego, który był zapisany w budżecie 2008 r., ale po zmianach, gdzie zapisano 86,038 mln zł – przepraszam, to jest spadek, jest trochę mniej teraz. To się zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Jeśli chodzi o stronę dochodową, to jej nie ma. W tej chwili już nie funkcjonuje. Ona funkcjonowała jeszcze w poprzednim okresie. To było pewne przekazanie środków z funduszu kooperacji, teraz już nie ma.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Jeśli chodzi o strukturę wydatków, to miały miejsce takie zmiany jak: po pierwsze, spadły wydatki, przy których liczy się spadek kursu euro. I to są dwie w zasadzie pozycje: kształcenie polskich studentów w międzynarodowych instytucjach europejskich i opłaty na rzecz instytucji zagranicznych przez UKIE. Wydatki są tu mniejsze niż w ubiegłym roku. Uwzględniono tu zmiany kursowe.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Wyższe są wydatki przy współfinansowaniu projektów UE. Tutaj zdecydowanie zwiększyły się te wydatki. Dotyczy to norweskiego mechanizmu finansowego oraz mechanizmu finansowego europejskiego obszaru gospodarczego. W 2008 r. to było mniej więcej 17 proc. ogółu wydatków. Teraz jest 24 proc. ogółu wydatków, a więc umieszczono w tej pozycji dofinansowanie projektów z udziałem środków UE. To jest głównie przeznaczone na pomoc techniczną, przy wdrażaniu porządku prawnego UE, na rozwój zasobów ludzkich i aktywny udział Polski w procesie stanowienia prawa w UE.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Natomiast jeśli chodzi o wydatki na bieżące funkcjonowanie Urzędu, to one są stabilne, są na podobnym poziomie jak w 2008 r., a więc oznacza to, że nie ma tu większych zmian. Bez zmian są wydatki na podróże służbowe – to jest mniej więcej 2 proc. ogółu wydatków. Bieżące finansowanie stanowi około 38 proc. wydatków, to jest trochę więcej niż 10 mln zł i też niewielkie zmiany w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Maleją natomiast wydatki na działalność informacyjną i wydaje mi się, że to jest uzasadnione tym, że już tak szeroka działalność informacyjna o UE, o programach unijnych, nie jest potrzebna, ponieważ ten etap już UKIE zakończył. Jest więc uzasadnione zmniejszenie tej puli wydatków. Większość wydatków, według tej struktury podmiotowej, jest przeznaczona na urzędy centralne, czyli UKIE, niewielka kwota na urzędy marszałkowskie i urzędy gminne, głównie miasta i miasta na prawach powiatów.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Jeśli chodzi o sprawy zatrudnienia, te, które są ściśle określone w załączniku nr 10, to zaplanowano na 2009 r. 406,5 etatu – taka jest łączna kwota, z informacją, że w lipcu 2008 r. UKIE otrzymał 8 nowych etatów. Rozumiem, że to są etaty, które są związane z przygotowaniem Polski do prezydencji, tak? Pan minister to potwierdza.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Korpus służby cywilnej to jest około 313,5 etatu, w tym 5,5 etatu to prace związane z projektami europejskimi, a więc z norweskim mechanizmem finansowym i mechanizmem EOG. Pozostali pracownicy to 30 etatów – państwowy zasób kadrowy. Wzrost liczby etatów uważam, że jest tu uzasadniony tymi nowymi zadaniami, jakie UKIE ma w związku z przygotowaniem polskiej prezydencji, o czym też już była tu mowa i jest to, moim zdaniem, zupełnie racjonalne.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Jeśli chodzi o wynagrodzenia, to, rzeczywiście, one muszą być trochę wyższe niż w 2008 r., ponieważ kadrowo Urząd się rozszerzył, a więc jest to wzrost w stosunku do 2008 r. o niecałe 8 proc. i to, co się podaje w uzasadnieniu, to są podwyżki o 2 proc., wpłaty na PEFRON są ujęte w środkach na wynagrodzenie, to jest 373 tys. zł, i opłacenie ośmiu nowych etatów. A więc struktura zatrudnienia i wysokość wynagrodzenia nie budzą moich zastrzeżeń. Stąd moja propozycja, aby przyjąć projekt budżetu w części Integracja europejska 23 bez zastrzeżeń. Czy ja mam też mówić o rezerwach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGrzyb">Nie, akurat nie prosiliśmy o to pani poseł. Rozumiem, że konkluzje pani poseł są przychylne dla przedłożonego projektu. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zadać pytanie? Proszę bardzo, mamy trzy zgłoszenia. Pan poseł Siarka jako pierwszy, następnie pan poseł Liberadzki i pan poseł Religa. Pani poseł Zalewska jako czwarta. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chcę zadać panu ministrowi lub panu dyrektorowi dwa krótkie pytania uzupełniające do tego materiału, który otrzymaliśmy. Mianowicie w grupie wydatków związanych z wydatkami na bieżące funkcjonowanie UKIE mamy zapisaną kwotę 170 tys. zł na usługi przeprowadzki Urzędu. Prosiłbym, żeby uzupełnić, czy to chodzi o usługi i przeprowadzki. Co się pod tym kryje? To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EdwardSiarka">Następna rzecz, to jest pytanie, które u nas na Komisji, jak sobie przypominam, się pojawiało. To jest kwestia kształcenia studentów na uniwersytecie europejskim we Florencji i kolegiach europejskich. Chciałem zapytać, jaka liczba studentów korzysta w tej chwili z tego kształcenia studentów polskich. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGrzyb">Pan poseł Liberadzki, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogusławLiberadzki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, za zaproszenie, dziękuję za udzielenie mi głosu. Proszę państwa, chciałbym nawiązać do formuły, w jakiej budżet jest przygotowywany, mianowicie, że środki na finansowanie projektów europejskich znajdują się w rezerwie. Rok temu, w październiku, dokonywaliśmy, jako Komisja Kontroli Budżetowej PE, tak zwanej fact-finding mission w Polsce, oceniając stopień wykorzystania pieniędzy z lat 2004–2006. Były sformułowane następujące oceny, że szczególnie Fundusz Spójności jest daleko od zadawalającego stopnia wykorzystania i wtedy zwłaszcza Ministerstwa Środowiska oraz Infrastruktury, zwane wówczas jeszcze Transportu, wskazywały na czynnik pod tytułem „rezerwa” jako miejsce, w którym przechowuje się pieniądze, bardzo utrudniające ich wykorzystanie, ponieważ one są dostępne dopiero w drugiej połowie, a często dopiero w drugiej ćwiartce drugiej połowy roku, stąd ogłoszenie przetargów, zakończenie przetargów i zainwestowanie pieniędzy do grudnia jest rzeczą bardzo trudną. Wtedy MF obiecało, że się bardzo mocno zastanowi nad zmianą formuły inwestowania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BogusławLiberadzki">Patrzę na ten budżet i opinie. Czytam, że rezerwa ta praktycznie co roku ma inną nazwę odzwierciedlającą ujmowanie w niej bądź to nowych zadań, bądź zadań wykazywanych wcześniej itd. Czyli nic się nie zmieniło. Po drugie, patrzymy również na tabele pod tytułem „stopień rozdysponowania rezerwy celowej” – w roku 2007 była rozdysponowana, na rok 2008 rozdysponowania nadal nie ma, co potwierdza tę opinię, że zarówno minister Nowicki, jak i minister Grabarczyk nie wiedzą, przynajmniej przez dwie trzecie roku, ile środków mogą mieć.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BogusławLiberadzki">W związku z tym chciałbym jeszcze raz prosić o rozważenie możliwości jednak niezapisywania środków w kategorii „rezerwa”, które są trudne do uruchomienia, ale rozważenie tych propozycji rekomendacji i ocen wyrażanych zarówno przez Komisję Europejską, jak i Komisję Kontroli Budżetowej PE i przesunięcie jako „wydatki bieżące” w określonych kwotach będących w dyspozycji już odpowiednio ministra infrastruktury, ministra środowiska, ministra rozwoju regionalnego w celu usprawnienia stopnia wykorzystania tych środków. Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że środki z puli, rok 2007, a tego jest 5,7 mld. euro, są do tej pory wykorzystane na poziomie małych kilkuset milionów złotych z 20 mld. zł, biorąc ogólnie. Mamy formułę n+2, to znaczy 2007+2 to jest 2008 i 2009. Rok 2008 zbliża się ku końcowi października, środków jest 7,6 mld. euro. Stopień wykorzystania tych środków jest jeszcze mniejszy niż w roku 2006. Następnie, w krótkim czasie mamy rok 2009 i 8,3 mld. zł, a potem 9,2 mld. zł. Chcę bardzo wyraźnie podkreślić, że będzie dokonywana ocena stopnia wykorzystania i prawdopodobnie będziemy formułować wnioski w PE odnośnie do zmiany kwot ze względu na takie, a nie inne zaawansowanie wykorzystania, tak, że jeszcze raz zwracam się z uprzejmą prośbą: spróbujmy dać szansę ministrom właściwym, przy czym zastrzegam się, że ani minister Nowicki, ani minister Grabarczyk mnie nie upoważniali, żeby być ich rzecznikami, wykorzystania tych pieniędzy jak najefektywniej i jak najszybciej. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Myślę, że na to pytanie, jeśli pan poseł pozwoli, ponieważ przejdziemy do omawiania w następnym punkcie rezerw celowych, to łącznie przy prezentacji odpowiedziałby pan minister Dominik. Pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanReliga">Ja w tej samej sprawie, tak, że nie będę tego tematu podejmował, bo pan poseł Liberadzki dość precyzyjnie i w sposób wyczerpujący podał te uwagi i zastrzeżenia o bardzo niskim, powiedziałbym, wykorzystaniu tych środków, ale zgoda, panie przewodniczący, będziemy o tym mówili przy następnym punkcie. Natomiast tutaj moje uwagi dotyczą głównie tego, że jeśli chodzi o to zestawienie danych, to najlepsze i przejrzyste byłoby, gdyby ująć w tabeli przewidywane wykonanie za rok 2008, bo jeszcze nie wiadomo, jakie będzie wykonanie, i plan na rok 2009 i wtedy byłoby to czytelne. A później, powiedzmy w roku 2009, będziemy analizować rzeczywiste wykonanie budżetu za rok 2008. Być może, ktoś celowo nie mówi, bo jak jest takie niskie wykorzystanie, to nie chce skandalu, jeśli to wyjdzie. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, pani poseł Zalewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mam bardzo konkretne pytania dotyczące budżetu. Porównuję ze sobą wydatki na utrzymanie środków transportu i na podróże służbowe krajowe i zagraniczne. UKIE dysponuje trzynastoma służbowymi samochodami, oprócz tego planuje kupić kolejne trzy: dwa osobowe i jeden samochód dostawczy, a jednocześnie uważa za naturalne przy takiej liczbie służbowych samochodów, mimo wielkości Urzędu, czterdzieści ryczałtów miesięcznych. Generalnie, we wszystkich ministerstwach, a mówię tu głównie o najbiedniejszym Ministerstwie Edukacji Narodowej, najpoważniej podchodzi się do kosztów utrzymania administracji. Proszę mi wierzyć, tam pracownicy zarabiają średnio 2 tys. zł. Pytanie, czy rzeczywiście nie można by rozważyć jakiejś dyscypliny finansowej w zakresie właśnie i samochodów, i ryczałtów. Jeżeli są samochody służbowe, rozumiem, że i tak są utrzymywane. Na raz piętnastu wyjazdów chyba nie ma, więc pytanie, czy nie można by tego zweryfikować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. To było ostatnie zgłoszenie. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie? Nie widzę. Proszę bardzo, pan minister Piotr Serafin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję, panie przewodniczący. Dziękuję za pytania. Część pytań, jak rozumiem, została skierowana również do pana ministra Dominika. Pan poseł Siarka zapytuje o wydatki związane z przeprowadzką Urzędu. Otóż, mogę powiedzieć, jako osoba, która przez wiele lat była pracownikiem UKIE, że swego czasu mieliśmy piękną siedzibę w Alejach Ujazdowskich, bodajże 3. W roku 2006, w związku z podjęciem decyzji o ulokowaniu w tym miejscu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, UKIE nie ma obecnie jednej siedziby. UKIE i poszczególne departamenty pracują w co najmniej pięciu, o ile mnie pamięć nie myli, lokalizacjach w Warszawie. Jest to więc poważny problem. Problem, który znajduje również odzwierciedlenie w wątpliwościach podniesionych przez panią poseł Zalewską. Musi być jakaś forma komunikacji pomiędzy obiektami rozrzuconymi po Warszawie, pomiędzy ulicami Chopina, Bagatela, Tyniecką. To jest poważny problem, w obliczu którego Urząd stoi od roku 2006. Pisząc o kwocie na przeprowadzkę, w istocie mamy na myśli intencję dużej przeprowadzki. Oczywiście, ta kwota zostanie wydatkowana, jeśli się uda znaleźć i wynająć obiekt w Warszawie. Są dyskusje i zaawansowane prace w tej sprawie. Tak bym się odniósł do tego pierwszego pytania. Poproszę również pana dyrektora generalnego, żeby może bardziej szczegółowo odpowiedział pani poseł Zalewskiej, natomiast tyle, jeśli idzie o kwestię przeprowadzek.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PiotrSerafin">Instytut florencki – średnio rocznie w instytucie florenckim na studiach doktoranckich jest około 43 studentów z Polski, przy czym zakres współpracy z instytutem florenckim to nie tylko kwestia fundowania stypendiów, ale także możliwość nawiązywania współpracy pomiędzy polskimi instytucjami akademickimi a owym instytutem. To również możliwość i uczestnictwo w pracach instytutu kadry naukowej z Polski. Chcielibyśmy nawet zwiększyć zakres tej obecności. Ale tak to wygląda, jeśli idzie o Florencję.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PiotrSerafin">W Centrum Europejskim Natolin rocznie mamy 16 studentów, w Brugii – 8 studentów z paszportami polskimi. To tyle. Może poproszę jeszcze pana dyrektora generalnego o odniesienie się do kwestii samochodów służbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekBudek">Dziękuję bardzo. Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym tu jeszcze dodać, że ten tabor samochodowy, który jest obecnie w użytkowaniu, jest bardzo przestarzały. To są samochody grubo ponad dziesięcioletnie, większość z nich z przebiegiem powyżej 300 tys. km, tak, że bardziej myślimy o wymianie tych samochodów, o likwidacji tych najstarszych, które już nawet strach wypuszczać gdzieś w dalsze trasy, i zakup w to miejsce części nowego taboru.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekBudek">Natomiast jeżeli chodzi o zakupy samochodowe, to w ostatnich latach jest cały czas taki projekt zakupu centralnego i w związku z tym, że przez ostatnie dwa lata Urząd zgłaszał swoje zapotrzebowanie, a, niestety, nie udało się tego rozstrzygnąć, nie było możliwości zakupu dla Urzędu tych samochodów i właściwie ta rezerwa, ten plan jest powielany corocznie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarekBudek">W kontekście ryczałtu – te ryczałty są właściwie taką jakby rekompensatą. Tutaj jeszcze nawiążę do tych wielu lokalizacji. Jeśli chodzi o obsługę czy pocztę, czy w ogóle pod każdym względem obsługę tych lokalizacji rozdzielonych od siebie, staramy się, by pracownicy korzystali ze swoich samochodów. Prowadziliśmy głębokie analizy taboru samochodowego i naprawdę zapewniam panią poseł, że jest to taki, można powiedzieć, trochę stan wyższej konieczności, żeby o te nowe samochody jednak wystąpić. Nie wiem, czy ta odpowiedź będzie wyczerpująca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Jeszcze pani poseł Nelli Rokita.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#NelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, miałabym jedno pytanie do pkt 11 – „opłaty na rzecz instytucji zagranicznych”. Bardzo by mnie interesowało, dlaczego koszty udziału Polski w Bruegel tak się zmniejszyły i czym jest spowodowane, że koszty we Florencji są takie wysokie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję. Sądzę, że gdy idzie o wpłaty do Bruegel, to jest to wynik zmian kursu walutowego i w pewnym stopniu również negocjacji. Chciałbym w tym kontekście może tylko wspomnieć, bo również warto o tym powiedzieć, że w bieżącym roku, w roku 2008, szefem Rady Nadzorczej instytutu został profesor Leszek Balcerowicz. Zastąpił na tym stanowisku Marię Montiego, a sam Bruegel jest dosyć wpływowym think tankiem w Brukseli, jedynym, którego przedstawiciele są zapraszani do referowania zagadnień na forum Rady Ecofin. Nie jest to, oczywiście, praktyka regularna, ale to się zdarza. W tym sensie nasza obecność tak widoczna, choćby w związku z panem profesorem Balcerowiczem, zasługuje tu na podkreślenie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PiotrSerafin">Natomiast, gdy idzie o instytut florencki, nasze wydatki wynikają w pierwszym rzędzie z konwencji. To są wydatki związane ze składkami, z opłatami, które wnosimy na mocy konwencji. Druga część wydatków to są stypendia dla studentów. W tym roku podjęliśmy decyzję o tym, żeby te stypendia podnieść. Uważamy, że nie byłoby sensownie, żeby studenci, którzy pochodzą z Polski, mieli najniższe stypendia w instytucie florenckim. Nie mamy, co prawda, jeszcze ambicji, żeby te stypendia były najwyższe, ale po prostu podjęliśmy taką decyzję, że powinniśmy podnieść studentom stypendia, między innymi, w związku ze wzrostem kosztów utrzymania, który nastąpił przez ostatnie półtora roku z powodu zmian cen i żywności, i źródeł energii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, proponuję przejść do kolejnych dwóch części. To jest część budżetowa 83 – Rezerwy celowe w zakresie pozycji 8 oraz część budżetowa 84 – Środki własne UE, wydatki z załącznika nr 2. Rząd reprezentuje pan minister Dominik. Proszę bardzo, panie ministrze, udzielam głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, rezerwa celowa pozycja 8 na rok 2009 zaplanowana jest z niedużym wzrostem w porównaniu do roku 2008, o czym już była mowa. To jest około dziesięcioprocentowy wzrost. Kwota tam zarezerwowana będzie wynosiła 23 mld 651 mln zł, z czego prawie 23 mld, bo 22,9 mld, to jest właśnie ten główny cel wydatkowy, czyli finansowanie funduszy strukturalnych i wspólnej polityki rolnej. Rozbite to jest w następujący sposób: 5 mld 359 mln zł mniej więcej jest przeznaczone na wspólną politykę rolną, a 17,5 mld zł – na fundusze strukturalne. Dla porównania, w obecnym roku na wspólną politykę rolną było przeznaczone 4,5 mld zł, a na polityki strukturalne – 16 mld 674 mln zł, czyli w obydwu pozycjach jest wzrost wydatków.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JacekDominik">Oczywiście, były pytania, w jaki sposób to jest tworzone i jak to się ma do obecnego wykorzystania, na ile my to możemy kontrolować i czy ta pozycja wpływa znacząco na sposób obserwowania tych środków. Te pieniądze są rezerwowane na podstawie przewidywanych wydatków i przewidywanej liczby programów do sfinansowania i te informacje MF dostaje od dysponentów tych części, od tych, którzy programują i wydatkują, tak że naszym zadaniem jest zarezerwowanie odpowiednich środków w budżecie na następny rok, tak żeby można było maksymalnie wykorzystać przewidziane środki unijne, natomiast MF za samo wydatkowanie nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JacekDominik">Dotychczas z doświadczeń wynika, że wykorzystywanie tej rezerwy celowej było na poziomie dziewięćdziesięciu kilku procent co roku. W tej chwili jeszcze nie dysponujemy żadnymi wiarygodnymi danymi dotyczącymi przewidywanego wykorzystania za rok 2008, dlatego, że specyfika wydatków z poszczególnych programów jest taka, że nie wszystkie wydatki następują równomiernie w czasie. Część, na przykład, wydatków z polityki rolnej skumulowana jest w ostatnich dwóch miesiącach roku kalendarzowego, więc w tej chwili może się wydawać, że jest niezbyt duża absorpcja, natomiast te pieniądze zostaną wydane w ostatnich dwóch miesiącach i statystyka się wtedy znacząco zmienia.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JacekDominik">Poza tym porównując, bo były tu dokonywane takie porównania pomiędzy rokiem np. 2006 a 2008 czy 2007, należy brać pod uwagę jeszcze jeden element – to są dwa różne lata w cyklu wydatkowania środków unijnych. 2006 r. to jest końcówka programowania, kiedy jest najwięcej płatności, 2007 i 2008 to jest dopiero początek programowania nowej perspektywy, moment, kiedy jeszcze następuje w tych dwóch latach dostosowanie zasad wydatkowania środków w danych państwach członkowskich, proces akredytacji w Komisji Europejskiej, więc siłą rzeczy z czysto formalnych powodów część płatności jeszcze jest wstrzymana, część realizacji programów nie następuje tak, jakby to było zaprogramowane normalnie, dopóki wszystkie formalne wymogi nie zostaną spełnione, które w dużej mierze też leżą po stronie Komisji Europejskiej. Na przykład, z powodu opóźnień w Komisji Europejskiej część akredytacji jest opóźniana. Więc naprawdę lata 2007 i 2008 nie są najlepsze do weryfikowania możliwości absorpcyjnych państwa członkowskiego, natomiast naszym obowiązkiem jest zagwarantowanie w budżecie państwa odpowiednich środków, gdyby cały proces wydatkowania środków poszedł prawidłowo, zgodnie z przewidywanym planem i zgłaszanym harmonogramem poszczególnych działań przez poszczególne resorty. Tak, że, w naszej ocenie, to, co powinno nastąpić, czyli zagwarantowanie odpowiednich środków, ma miejsce. W roku 2009 jest wzrost o 10 proc. Przewidujemy, że to będzie wystarczająca kwota, żeby spełnić wszystkie konieczne wydatki.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JacekDominik">Jeżeli chodzi o część budżetu 84 – środki własne, to w budżecie na rok 2009 planowany jest wydatek rzędu 12,5 mld. zł jako nasza wpłata do budżetu UE i jest to wzrost o około 4 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Podyktowane jest to głównie większym wzrostem PKB w Polsce, czyli tym samym większym udziałem Polski w finansowaniu wydatków unijnych. To jest, jak państwo wiedzą, element już niezależny od Polski, jest to wypadkowa budżetu przyjętego i to są prognozy na podstawie tego, co Komisja przedstawiła jako propozycję budżetu na rok 2009, jak również właśnie wielkości PKB danego kraju. Te elementy to jest kwestia prognozowania wydatków w trakcie następnego roku, weryfikowana w zależności od tego, jak faktycznie budżet unijny zostanie wydatkowany i jaki ostateczny kurs będzie przyjęty do rozliczenia. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Czyli mamy wzrost w środkach własnych o 4 proc., w rezerwach celowych około 10 proc. Posłem koreferentem jest pan poseł Witaszczyk. Czy jakieś uwagi miałby pan poseł do tego przedłożenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławWitaszczyk">Nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejGrzyb">Nie ma uwag? Bardzo krótka recenzja. Proszę bardzo, czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanReliga">Ja nie uzyskałem w ogóle odpowiedzi na pytanie, które postawiłem, jak również pan Liberadzki, którego już nie ma. Nie wiem, czy panowie celowo unikają tego tematu, czy tu o co innego chodzi. Proszę mi przynajmniej ogólnie powiedzieć. Natomiast do rezerw celowych chciałbym powiedzieć, że pan wyraźnie sprecyzował kwotę 22,9 mld. zł, a nie ma tu w ogóle podziału tych kwot. Nie są one w ogóle wyodrębnione. Na przykład, mnie interesuje jeden punkt, mianowicie rybołówstwo, ale nic nie wiem. Program operacyjny „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich w latach 2007–2013” – jaka kwota jest tam przydzielona, nie wiem. Czy panowie nie wiedzą w ogóle, jak przewidują to rozdysponować i celowo tego nie wykazali, czy po prostu o co innego chodzi? Bardzo bym prosił o bliższą informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, kto z państwa jeszcze chciałby zabrać głos, zadać pytanie? Nie widzę. Proszę bardzo, pan minister Dominik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo. Jak rozumiem, pan poseł Religa pyta o to, jakie jest wykonanie z poprzedniego roku i planowane na rok 2009. Próbowałem odpowiedzieć, że w tej chwili ze względu na strukturę tych wydatków, które nie są i nie mogą być, ze swej natury, realizowane cyklicznie w takiej samej dynamice miesięcznej, trudno jest powiedzieć, jakie będzie wykonanie budżetu tej rezerwy celowej w roku 2008, dlatego, że część wypłat jeszcze się w ogóle nie rozpoczęła, ponieważ nie są one przewidziane w dotychczasowym okresie, który minął tego roku. Większość wydatków we wspólnej polityce rolnej następuje w samej końcówce roku i dopiero wtedy będziemy wiedzieli, jak zostanie zrealizowana znacząca część przewidywanych wydatków. Poza tym wskazywałem, że lata 2008 i 2007 są bardzo specyficzne jako punkt odniesienia, dlatego że to jest początek realizowania całej perspektywy finansowej i w związku z tym toczą się równolegle dwa procesy. Jest proces programowania, w którym państwo członkowskie ma większe możliwości, ocenia wnioski, przygotowuje wnioski do przyszłej realizacji, natomiast płatności się uruchamia dopiero wtedy, kiedy cały proces akredytacji systemu, który się zmienił niestety na tę perspektywę finansową – część rozwiązań, które mieliśmy w przeszłości, należało zmienić i na nowo je notyfikować w Komisji Europejskiej. Dopiero w momencie zakończenia całego procesu, w którym naszym partnerem jest Komisja Europejska i ma ona duży wpływ na terminowość rozpoczęcia wszystkich płatności, dopiero wtedy zaczynają się faktyczne wypłaty ze środków, które są w tej rezerwie. To wcale nie oznacza, że w tej chwili, na przykład, niektóre programy nie mogą być zupełnie realizowane. One są realizowane, tylko nie ma wniosków składanych do resortów o refinansowanie, bo jeszcze tego nie można zrobić. Więc to jest jedyny powód, dla którego nie podajemy oficjalnie prognozowanego wykorzystania, ponieważ na tym etapie byłaby to bardzo myląca informacja. To tak jakbyśmy na samym początku procesu powiedzieli, co nam się udało zrealizować w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku, a, tak naprawdę, przez wiele miesięcy jeszcze tego roku, ze względów czysto formalnych, z braku odpowiednich akredytacji i procesów zakończonych w Komisji Europejskiej, te wypłaty nie mogły mieć miejsca. To jest powód, dla którego nie mówimy. To jest specyfika tych dwóch lat 2007 i 2008, kiedy cały proces się uruchamia.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JacekDominik">Natomiast podawałem te dwie kwoty główne, czyli ile idzie na wspólną politykę rolną, a ile na pozostałe fundusze strukturalne, celowo, dlatego, że staramy się zachować jak największą elastyczność w ramach tych dwóch działów, żeby w sytuacji, kiedy jest potrzeba wydatkowania właśnie na politykę rybacką, to, żeby te pieniądze były. Tak jest konstruowana ta rezerwa, żeby była jak największa elastyczność, a nie żeby przypisywać do każdego programu konkretną kwotę i potem mieć problem, że w jednym programie pieniądze zostają, a w drugim brakuje i co wtedy zrobić. Mając większą agregację, mamy większą swobodę. Nam przede wszystkim zależy na zagwarantowaniu środków na wszystkie możliwe do sfinansowania działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGrzyb">Dodatkowe pytanie, jak rozumiem, tak? I pan poseł Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanReliga">Proszę pana, przede wszystkim, po pierwsze, chciałbym pana prosić o odpowiedź na piśmie – to, co pan powiedział, bo ja to muszę innym osobom przekazać, stowarzyszeniom, żeby nie było tutaj jakiejś podejrzliwości co do posła, co do jego informacji. Rozumiem pana, że pan nie umie określić przewidywanego wykonania roku 2007 i 2008, dlatego też pan nie umie sprecyzować poszczególnych wydatków w poszczególnych pozycjach wykazanych tu na rok 2009. Bo pan też nie sprecyzował, jakie są planowane kwoty na rok 2009 z tej kwoty 22,9 mld. zł. Jest tylko ogólnie. Ja panu powiem, dla ministerstwa to jest być może dobra sztuka, bo pan będzie żonglował kwotami. Tam panu braknie, to pan przesunie z innego działu, ale rozumiem, że tej kwoty nie wolno panu przekroczyć. O’key. Ale, wie pan, jest również zagrożenie z drugiej strony, że pewne pozycje mogą być w ogóle niewykonane. Musimy mieć pełny obraz, bez niedomówień. I to wszystko, panie przewodniczący, dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan wiceprzewodniczący Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGałażewski">Ja bym chciał tylko panu posłowi Relidze powiedzieć, że wszystko, co tutaj mówimy, jest nagrywane i na pewno będzie można dostać z naszego sekretariatu cały zapis tego, w związku z tym odpowiedź na piśmie, zawierająca to, co pan minister mówił, jest niepotrzebna, dlatego, że ona i tak będzie zarejestrowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanReliga">Panie przewodniczący, przepraszam, czy poseł może prosić o odpowiedź na piśmie, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGałażewski">Tak, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanReliga">To proszę nie komentować tego, o co proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGałażewski">Ale dostanie pan to z sekretariatu. Mówię to jako wiceprzewodniczący Komisji. Po prostu mówię, że adresat prośby jest niewłaściwy. Z sekretariatu pan dostanie tę odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast chciałem wrócić do pytań zadawanych przez posła do PE, pana Liberadzkiego, bo rozumiem, że pan poseł twierdził, że większą elastyczność można uzyskać, kiedy się rozpisze rezerwę celową, na przykład, na poszczególne ministerstwa. Z kolei pan minister mówi, że większa elastyczność jest wtedy, kiedy jest wręcz przeciwnie – kiedy jest rezerwa celowa i w sytuacjach podbramkowych nie trzeba przesuwać z jednego działu do drugiego, czy z jednego ministerstwa do drugiego. Tak zrozumiałem w tej chwili pana wypowiedź, tak? Czyli to jest odpowiedź negatywna w stosunku do propozycji pana posła Liberadzkiego. Dobrze, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, myślę, że na tym moglibyśmy zakończyć dyskusję, choć wydaje mi się, że powinniśmy też mieć w świadomości, że środki przeznaczone na poszczególne polityki i działania są też w kopertach rocznych, w związku z tym to nie jest tak, że którykolwiek z dysponentów tych środków będzie łatwo rezygnował, skoro na te działania są przeznaczone.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejGrzyb">Natomiast jedna uwaga, że w bieżącym okresie przygotowujemy się do takiej oceny, jak przebiega ten proces wykorzystywania środków UE zarówno za minioną, jak i obecnie trwającą perspektywę finansową i podkomisja, według informacji pani przewodniczącej Prządki, jest na ukończeniu takiego sprawozdania. Chcielibyśmy tego dokonać z udziałem tych, którzy wykorzystują te pieniądze. W szczególności zaś tych, którzy prowadzą wojewódzkie plany rozwoju. Myślimy o którymś z wojewódzkich samorządów. Będzie to więc też okazja, aby niejako dokonać takiego przeglądu, jak to wygląda, i wtedy też, być może, uzupełnimy te braki informacji, które dzisiaj tutaj państwo chcieli otrzymać ze strony poszczególnych resortów, które są odpowiedzialne za sektorowe programy operacyjne.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AndrzejGrzyb">Został przygotowany projekt opinii w sprawie rozpatrzenia projektu ustawy budżetowej w zakresie właściwości Komisji. Może go odczytam: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP na posiedzeniu w dniu 17 października 2008 r. rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej w zakresie:</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#AndrzejGrzyb">1. część budżetowa 23 – Integracja europejska,</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#AndrzejGrzyb">– wydatki z zał. nr 2,</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#AndrzejGrzyb">– zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych z zał. nr 10,</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#AndrzejGrzyb">2. część budżetowa 83 – Rezerwy celowe, w zakresie pozycji 8,</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#AndrzejGrzyb">3. część budżetowa 84 – Środki własne Unii Europejskiej,</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#AndrzejGrzyb">– wydatki z zał. nr 2.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#AndrzejGrzyb">Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy budżetowej na 2009 rok w rozpatrywanym zakresie”.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#AndrzejGrzyb">Czy możemy się zgodzić z taką konkluzją? Nie widzę sprzeciwu. Zatem jeszcze raz powiem: jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja projekt przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#AndrzejGrzyb">Jednocześnie musimy wybrać posła sprawozdawcę do przedstawienia naszej opinii w trakcie posiedzenia Komisji Finansów Publicznych. Proponuję panią poseł Annę Zielińską-Głębocką. Czy pani poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejGrzyb">A czy państwo wyrażają zgodę, żeby pani poseł nas reprezentowała? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że propozycja została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, przechodzimy zatem do punktu, który odsunęliśmy, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska, która się odbędzie w dniach 20 i 21 października 2008 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AndrzejGrzyb">Dziękujemy bardzo panu ministrowi Dominikowi oraz przedstawicielom UKIE. Pan minister Serafin zostaje z nami.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo pana ministra Macieja Nowickiego o zabranie głosu. Myślę, że w trakcie tej prezentacji pan minister będzie mógł się również odnieść do rezultatów Rady Europejskiej w zakresie pakietu energetyczno-klimatycznego. Proszę bardzo, panie ministrze. DoSdam jeszcze, że jeden dokument tylko nie był przedmiotem rozpatrywania przez Komisję. Ten dokument wpłynął wczoraj do Komisji, w związku z tym rozpatrzymy go w następnym tygodniu w środę. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MaciejNowicki">Dziękuję, panie przewodniczący. Jestem w kłopocie, bo przed chwilą pan minister Serafin podał mi informację, że Rada Ministrów rozpoczyna się o godzinie 13.00. Miała się rozpocząć o godzinie 14.00. W tej chwili otrzymaliśmy informację, że jest o godzinę przesunięta, a ponieważ już jest pięć po pierwszej, więc pozwolą państwo w związku z tym, że możliwie krótka będzie moja wypowiedź. Chodzi mi o to, że wczoraj na plenarnym posiedzeniu Sejmu przedstawiałem zastrzeżenia Polski do obecnie prezentowanej propozycji Komisji Europejskiej. Głównym tematem tej Rady z udziałem ministrów środowiska w Luksemburgu w poniedziałek i wtorek będzie właśnie pakiet energetyczno-klimatyczny.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#MaciejNowicki">Od wczoraj mamy nową pozycję negocjacyjną, kolosalnie zmieniającą nasze możliwości. Do tej pory był to właściwie dyktat Komisji, która nie przyjmowała wniosków takich krajów, jak Polska. Po prostu trudno było dyskutować. Pochylano się ze zrozumieniem, ale nic z tego nie wynikało. Teraz, jeżeli taki kraj, jak Polska albo każdy inny, może zawetować cały pakiet, nareszcie staniemy się partnerami, których się poważnie traktuje. Uważam więc, że to jest diametralna zmiana. I czy porozumienie będzie osiągnięte w grudniu, czy nie, to zobaczymy. Jesteśmy pełni dobrej woli, ale też nasze postulaty muszą być zrealizowane, uwzględniane, tak, aby ta propozycja była sprawiedliwa dla wszystkich członków UE. Wymienię tu tylko główne nasze postulaty. Jeśli chodzi o sektor energetyczny, to nie zgadzamy się na to stuprocentowe nabywanie uprawnień do emisji CO2 na aukcjach od roku 2013 i mamy tu dwie propozycje, bo ta propozycja UE nie jest optymalna, nie jest sprawiedliwa i nie jest jedyna. W związku z tym albo benchmarking – wczoraj to tłumaczyłem. To jest stosunkowo prosta koncepcja: te zakłady energetyczne, które mają najlepsze technologie, powiedzmy, na jedną megawatogodzinę emitują 500 gramów CO2, nie powinny za to płacić, tylko otrzymywać uprawnienia. Można też nie otrzymywać uprawnienia, ale po prostu nie płacić. Natomiast jeśli ktoś wyemituje 800 gramów, to musi dokupić na aukcji te brakujące. To jest bezpośredni mechanizm, żeby poprawić swoją technologię i żeby nie płacić, bo jest się mniej konkurencyjnym od tego najlepszego. I to jest prosty mechanizm. Alternatywą jest stopniowe odchodzenie od darmowych uprawnień do emisji w roku 2020. To jest więc jedna możliwość, bardzo ważna.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#MaciejNowicki">Drugie – zabezpieczenie się przed możliwościami spekulacji tymi aukcjami. Nie będę już tego rozwijał. Następnie ciepłownictwo – bardzo ważny sektor dla Polski. Żeby sieci ciepłownicze nie były objęte tym systemem stuprocentowego aukcjoningu, bo ludzie będą rezygnować z usług sieci, będą palić czymkolwiek, wróci smog do miast i wzrost emisji CO2, a przecież nie o to chodzi. Również tak zwany wyciek węgla, to znaczy te sektory, które są najbardziej energochłonne, jeżeli będą produkowały drożej, bo cena energii wzrośnie, to te towary będą albo importowane spoza UE, albo przedsiębiorcy będą budowali fabryki poza UE. Chcemy, żeby te zasady carbon luggage były już teraz przedstawione, kryteria, które przemysły mogą być zwolnione z tego systemu aukcjoningu z tego względu, że są bardzo energochłonne i jakie kryteria muszą one spełniać – to jest następna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#MaciejNowicki">I, oczywiście, upieramy się też przy tym, żeby kraje, które do roku 2006 bardzo zredukowały emisję w stosunku do roku 1990, były w jakiś sposób nagrodzone, to znaczy ten ich wysiłek w zakresie redukcji emisji, żeby był nagrodzony, a nie, żeby wszystkie były równo potraktowane – i Hiszpania, która ma 45 proc. wzrostu emisji, i my, którzy mamy 32 proc. mniej w stosunku do 1988 – żeby były teraz identycznie traktowane w następnym rozdziale emisji. To są więc te główne nasze zastrzeżenia co do pakietu.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#MaciejNowicki">Prezydencja francuska w poniedziałek przedstawi raport z wykonanych dotychczas prac, a my będziemy przedstawiać swoje uwagi do tego raportu. Muszę powiedzieć, że rząd bardzo sprawnie pracuje. Pan minister Serafin jest bardzo zaangażowany w te sprawy, bo UKIE jest koordynatorem w ramach rządu spraw związanych z pakietem energetyczno-klimatycznym. Bardzo duży udział ma również Ministerstwo Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#MaciejNowicki">Wszystkie pozostałe rzeczy, które są w poniedziałek i wtorek na naszej wokandzie ministrów środowiska, dotyczą już znacznie mniejszych spraw, jak, na przykład, handlu towarami czy fok. Polska ma zupełnie marginalny udział w tym handlu. Dotyczy to innych krajów, krajów morskich. Chodzi o znaczne zmniejszenie liczby polowań na foki i ucywilizowanie ich. Nie mamy tu specjalnie swojego stanowiska, poza tym, że popieramy takie rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#MaciejNowicki">Jest też dyrektywa w sprawie ochrony gruntów rolnych. My mamy swoją ustawę. W grudniu ubiegłego roku sprawa stawała na forum Rady, ale niektóre kraje, jak Niemcy, Austria, Holandia, sprzeciwiały się tej dyrektywie, mówiąc, że nie można tu ingerować w wewnętrzne sprawy tych krajów i głosowanie było negatywne. Teraz wraca ta sama dyrektywa ze złagodzeniem warunków. Warunki są dużo bardziej elastyczne, aniżeli były w tamtej. My popieraliśmy tamtą dyrektywę, więc tutaj tym bardziej ta elastyczność nam odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#MaciejNowicki">Następnie, jeśli chodzi o drobną nowelizację dyrektywy o ochronie warstwy ozonowej, to tam chodzi o doprecyzowanie kilku definicji i bromometylu, który jest związkiem stosowanym w rolnictwie. Według niektórych, powinien wejść na listę tych substancji, które powinny być wycofane z obiegu do roku 2014. Ale jednocześnie mówi się o tym, żeby ten, który jest używany, był wychwytywany i poddawany recyklingowi. Jest tu więc taka sprzeczność, że instalacje do recyklingu są drogie, i teraz albo można je kupić na 5 lat i potem już nie będą potrzebne, bo nie będzie wolno stosować, albo przedłużyć możliwość stosowania tego bromometylu. Więc tylko taka jest nasza uwaga tutaj.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#MaciejNowicki">I ostatnia sprawa, pierwsza właściwie taka dyskusja na forum Rady dotycząca nowej dyrektywy IPPC. To jest dyrektywa zintegrowanego zarządzania przedsiębiorstwami z punktu widzenia ochrony środowiska. Ona niby upraszcza system, bo dotychczasowe sześć dyrektyw łączy w jedną, więc, chwała Bogu, uproszczenie prawodawstwa, które jest szalenie rozbudowane w UE, ale równocześnie robi drugi zabieg – zaostrzenia kryteriów. I tu mamy dużo zastrzeżeń do równoczesnego zaostrzenia kryteriów, podczas, gdy nie weszła w życie jeszcze do końca ta, która obowiązuje obecnie. Niech więc wejdzie w życie obecna dyrektywa, niech kilka lat popracuje, a dopiero potem będziemy mogli ją ocenić i zrobić poprawki do tej, która istnieje. Takie jest nasze stanowisko w tej sprawie, bo, prawdę powiedziawszy, na przykład, duże źródła energetycznego spalania, czyli elektrownie, będą miały kłopoty z dotrzymywaniem emisji zanieczyszczeń atmosfery nawet przy obecnej dyrektywie, a teraz UE chce jeszcze zaostrzyć normy emisji z tych zakładów dla dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, pyłu, w związku z tym, jeżeli mamy kłopoty i ustalamy instalację i budujemy ją na określone pułapy, to teraz jeszcze zaostrzenie w tym momencie nie powinno mieć miejsca.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#MaciejNowicki">To są te wszystkie akty prawne, które będą omawiane w poniedziałek i wtorek w Luksemburgu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Widzę tutaj … Tak, pani poseł była jako pierwsza, następnie było zgłoszenie ze strony pana posła Religi, pan poseł Witaszczyk, pan poseł Wojciechowski, którego witam na posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarzenaWróbel">Panie ministrze, mam pytanie dotyczące stanowiska rządu w sprawie wniosku dotyczącego dyrektywy PE i Rady, zmieniającej dyrektywę 2003/81/WE. Chodzi, oczywiście, o systemowy handel uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Do tej pory wydawało mi się, że jesteśmy tutaj nadzwyczaj zgodni jeśli idzie o kwestie związane z pakietem energetyczno-klimatycznym. Patrzę na to, jakie zasady aukcji zaproponowała Polska, i mam kilka pytań. Może przeczytam ten fragment, który budzi moje wątpliwości: „Aby uwzględnić dotychczas uzyskane redukcje w praktyce, rząd Rzeczypospolitej Polskiej proponuje, by zamiast podziału puli przyznanej na aukcje w proporcjach 90 i 10, to jest 90 proc. odpowiadających emisjom poszczególnych państw z roku 2005 i 10 proc. zgodnie ze wskaźnikiem PKB mieszkańca, zastosować podział 80+10+10. Proponowane w ten sposób dodatkowe 10 proc. puli przeznaczonej na aukcję byłoby dzielone na podstawie wskaźnika wynikającego z dotychczasowych efektów w realizacji zadań nakreślonych w Protokole z Kioto. W podziale tych 10 proc. puli na aukcje partycypowałyby tylko te kraje członkowskie UE, które, licząc od roku bazowego dla Protokołu z Kioto, ograniczyły emisje CO2”. Nie pamiętam dokładnie, który to jest rok bazowy dla Protokołu z Kioto. Tutaj koledzy mi podpowiadają, że najprawdopodobniej 1995. 1990? A, jeśli 1990, to w porządku. W takim razie mam dodatkowe pytanie, czy te dodatkowe 10 proc. wystarczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanReliga">Panie ministrze, słyszę bardzo, według mnie, pozytywną opinię. Czy nastąpi punkt zwrotny w UE? Jeśli tak, to chwała, bo wie pan, czego się obawiałem najbardziej? Restrykcji co do niedotrzymania wymogów 3x20. To mnie, panie ministrze, bardzo bolało. Bo doskonale wiem, że Polska tych wymogów nie dotrzyma. Dobrze, jeśli rzeczywiście tych restrykcji nie będzie i dalej będą prowadzone negocjacje, rozumiem, w tym kierunku, że każdy kraj członkowski dostanie indywidualne regulacje od UE, bo przemysł jest w każdym państwie odmienny. My, na przykład, mamy węgiel, Francuzi mają energię jądrową i to jest w ogóle nieporównywalne. Dlatego to właśnie jest to, o co mi chodziło. Byłby to bardzo znaczący postęp. To jest taka moja pierwsza refleksja po pańskiej wypowiedzi. No i chciałbym wiedzieć, kiedy będzie ostateczna decyzja, kiedy wreszcie będziemy pewni i nie będziemy straszeni tym wykupem limitów, nie będziemy straszeni tymi restrykcjami.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JanReliga">I druga sprawa, bo pan powiedział tutaj o zanieczyszczeniach z procesu spalania, czyli IPPC. Zgoda, tylko, że od początku UE wprowadziła procedury, zaostrzyła to, co pan powiedział, w zakresie zawartości LOX, SOX, CO2 i pyłu zawieszonego. To były te parametry tak znacząco zaniżone, a progiem miał być rok 2012. I ma pan rację, nasz przemysł energetyczny tych wymogów nie dotrzyma, bo nie jest w stanie. Mamy technologie takie, jakie mamy, i koniec. I dlatego, jeżeli to nie będzie z tak żelazną konsekwencją egzekwowane, to byłby też dobry zwiastun dla nas, bo uważam, że oznaczałoby to, panie ministrze, wylanie dziecka z kąpielą. I koniec. Dziękuję uprzejmie, gdyby pan zechciał się ze mną podzielić, to byłbym bardzo wdzięczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejGrzyb">Pan poseł Witaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławWitaszczyk">Korzystając z obecności pana ministra, chciałbym zapytać odnośnie do takiej sprawy: rozmawiałem wczoraj z jednym z szefów MOT i oni z głębokim zaniepokojeniem – zresztą myślę, że my również – przyjęli koncepcję składowania CO2 w zbiornikach podziemnych. Chciałbym w związku z tym zapytać, jakie jest stanowisko i opinia pana ministra w tej kwestii, jak również resortu, którym pan kieruje. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Wojciechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanuszWojciechowski">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, może sprawa na tle tych wielkich, związanych z CO2, wydaje się mniej ważna, ale ma ona charakter pewnego precedensu. Myślę o tej sprawie fok i tych przepisów. Przecież przede wszystkim chodzi tu o to, żeby nie było importu produktów z fok sprowadzanych do Europy, z uwagi na to, że one są zabijane w barbarzyński sposób w Kanadzie. Nie mamy właściwie wpływu na to, nie możemy zabronić Kanadzie określonego postępowania, ale możemy wyrazić swój sprzeciw właśnie takim zakazem importu. I zresztą w PE się ta inicjatywa zrodziła. Ja byłem tam jednym z posłów szczególnie aktywnych w tej sprawie. Jest pewien sukces, że pojawiła się taka inicjatywa, przy czym ona rodzi pewne konsekwencje na forum Światowej Organizacji Handlu również, bo to będzie uznane za jakieś niedopuszczalne restrykcje handlowe. I to jest pewien precedens. To znaczy precedens polega na tym, że sprawy ochrony zwierząt miałyby być potraktowane jako wartość niehandlowa i jako przesłanka umożliwiająca zablokowanie importu określonego rodzaju produktów. Zresztą taki precedens już został zrobiony z futrami z psów i z kotów, bo taki import też został zabroniony na skutek inicjatywy, która powstała w parlamencie. I to może mieć szerszy zasięg, bo to by oznaczało, gdybyśmy poszli konsekwentnie tą drogą, że do UE możemy zabraniać importu różnego rodzaju produktów pochodzenia zwierzęcego, właśnie dlatego, że one są pozyskiwane w sposób naruszający nasze standardy, nasze normy kulturowe. Ten problem występuje w odniesieniu do różnych produktów, na przykład, jeśli chodzi o mięso wołowe czy drobiowe, nasi producenci się skarżą, że u nas się wyśrubowuje standardy, które kosztują, trzeba ponosić zwiększone koszty, by je spełnić, natomiast nigdzie poza UE nie wymaga się jakichkolwiek standardów, zupełnie się nie zwraca uwagi na to, w jakich warunkach prowadzona jest hodowla, jak zwierzęta są ubijane, w jaki sposób są traktowane. Więc zachęcałbym, aby w tej sprawie rząd mocno poparł ten kierunek myślenia, żeby ten zakaz został poparty i żeby pewną walkę podjąć o to, żeby te standardy, potrzebne, cywilizacyjne, kulturowe, były wymagane od wszystkich, którzy chcą swoje wyroby eksportować na rynek UE. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Karpiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WłodzimierzWitoldKarpiński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ja bardzo króciutko, bo Rada Ministrów trwa i pan Śprofesor się na pewno bardzo spieszy. Myślę, że Komisja powinna podziękować przede wszystkim panu ministrowi, panu profesorowi, bo był w bardzo niewdzięcznej sytuacji, odkąd objął Urząd, biorąc pod uwagę to, że, jako Minister Środowiska, musiał koordynować pracę wszystkich zespołów, jednak bardzo niepopularną, bo ministrowie środowiska, szczególnie z państw piętnastki, są kojarzeni jako ci rycerze walczący o ochronę środowiska. A tutaj pan minister miał wielkie zadanie, żeby przywrócić tę pozycję negocjacyjną Polski, która dzisiaj jest zasadniczo twardsza, dająca możliwość wykorzystania weta, czy nakazująca w tych bardzo ważnych dla przyszłości naszej gospodarki, a więc dla naszego państwa sprawach gospodarczych uzyskanie zgodności całkowitej wszystkich członków. Tak, że ja dziękuję i myślę, że prezydium również podzieli mój pogląd.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WłodzimierzWitoldKarpiński">Chciałbym też wyrazić swoją opinię jako ten, który w bardzo dużym przedsiębiorstwie, znanym na całym świecie, wprowadzał dyrektywę IPPC, znaczy jej zalecenia z prawa polskiego, że chylę czoła przed takim racjonalnym i pragmatycznym podejściem do opiniowania tych propozycji idących w tym kierunku zaostrzania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję. Pan poseł Siarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, jedna kwestia ogólna, pozwolę sobie ją wypowiedzieć. Rzeczywiście, myślę, że tutaj nie ma nikogo na tej sali, kto nie byłby zainteresowany działaniem na rzecz ochrony środowiska, ale to, co nam szykowano, w jakiś sposób można by powiedzieć, że, rzeczywiście, wywołałoby efekty odwrotne i skończyłoby się naszą katastrofą, tak, że tutaj na pewno utożsamiamy się z tym, co pan minister mówi. Tak na dobrą sprawę powstaje pytanie, jaka jest nasza rola jako Komisji, kiedy się spotykamy z jakimś ostrym dyktatem, i to jest jeszcze inny dodatkowy problem.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#EdwardSiarka">Ale teraz już konkret. Chciałem zapytać o taką sprawę: będzie omawiany dokument dotyczący odnawialnych źródeł energii i tutaj w tym dokumencie czytamy, że, między innymi, Komisja Europejska zakłada, że w ramach promowania tych odnawialnych źródeł energii, będzie sprowadzona biomasa spoza UE. To jest, przyznam, zaskakująca propozycja, bo ona właściwie nijak się nie ma, według mnie, do zachęcania nas, żebyśmy promowali własne odnawialne źródła energii i może wywołać podobne skutki, o których już wcześniej mówiliśmy w stosunku chociażby do produkcji przemysłowej, że będzie się w sposób niewłaściwy pozyskiwało, powiedzmy sobie, produkty, przywoziło do Europy na rynek europejski po to, żeby je tutaj w ekologicznych kotłowniach spalać. Dla mnie, przyznam, jest to rzeczywiście kuriozalne, przynajmniej tak mi się ogólnie wydaje, stanowisko. Prosiłbym o przybliżenie, czy to wynika z tego, że Komisja doszła do wniosku, że na rynku europejskim nie ma biomasy – czy z czego to właściwie wynika? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejGrzyb">Pan wiceprzewodniczący Gałażewski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie profesorze, chciałbym skorzystać z okazji i zapytać pana o rzecz związaną z nauką. Jedną z technologii, jakie się w tej chwili preferuje, jest składowanie CO2. Będzie to prawdopodobnie dotowane i tak dalej. Natomiast, czy idzie się też w kierunku, na przykład, absorpcji CO2 bezpośrednio na emitorach, tak jak znaleźliśmy sposób na siarkę, częściowo na tlenki azotu? Czy ten kierunek w nauce się rozwija i czy w związku z tym nie mógłby być konkurencyjny dla składowania CO2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejGrzyb">Pan poseł Gołojuch, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzGołojuch">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Tutaj już pan poseł Siarka poruszył temat odnawialnych źródeł energii. Ja bym chciał jeszcze dopowiedzieć, mianowicie jesteśmy zobligowani na dzień dzisiejszy, że do roku 2010 musimy mieć 7,5 proc. energii pochodzącej z odnawialnych źródeł. Wiadomo, że będzie to trudno osiągnąć, tym bardziej że do tej pory, na przykład, do roślin energetycznych mieliśmy dopłaty z dwóch źródeł – i z budżetu państwa, i z budżetu UE. Na rok 2009 nie przewidziano ani złotówki, jeśli chodzi o budżet państwa w dziale rolnictwo na dopłaty do roślin energetycznych, a słyszy się również, że UE będzie odchodzić od dopłat do tychże roślin. Również jeśli chodzi o sprawę biopaliw (to ta ustawa, która została podjęta jeszcze w poprzedniej kadencji), to obecnie na skutek nieopłacalności produkcji biopaliw też nastąpiło rozbicie rynku. I moje konkretne pytania: czy jest szansa, żeby przynajmniej utrzymać te dopłaty UE do roślin energetycznych, i drugie – czy istnieje możliwość, żeby również wspomóc produkcję biopaliw w Polsce? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Widzę, że jeszcze pan poseł Giertych, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MaciejGiertych">Mam tylko jedno pytanie: na ile w tych rozliczeniach będzie brany pod uwagę wzrost zapasu drewna w lasach? To jest coś, co lasy polskie ciągle mają, że co roku mamy większy zapas, coraz więcej drewna stoi na pniu i to jest uwięzienie węgla. Z tym się łączy jeszcze druga sprawa, która jest trudniejsza do wymierzenia – to jest wzrost węgla w humusie. I to jest związane z powiększeniem areału leśnego przez zalesienia. Po prostu zwiększa się ten teren, gdzie jest uwiązany węgiel w glebie. Czy te rzeczy będą w ogóle uwzględniane w tym rozliczeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Cała seria różnych pytań. Ja może tylko zwrócę jeszcze uwagę na to, o czym mówił pan poseł Wojciechowski. Mianowicie, całe wielkie przedsięwzięcie jest związane ze strony rządu kanadyjskiego z tym projektem dyrektywy, bowiem nawet specjalny wysłannik tego rządu dotarł do polskiego Sejmu, tak zwany ambasador wizytujący, który przedstawiał nam argumenty tego rządu w tej sprawie, że ta dyrektywa nie może być nadmiernie restrykcyjna. Oni wszystko rozumieją, ale nie może być nadmiernie restrykcyjna, ponieważ oni będą mieli problem z Innuitami, których my nazywamy Eskimosami, którzy od wieków korzystają z tej formy pozyskania pożywienia, zwierząt itd. Oczywiście, my się do tego nie ustosunkowywaliśmy, bo jedną rzeczą jest prawo Innuitów do ich kulturowych zachowań, a drugą sprawą jest przemysłowe pozyskiwanie w sposób, który czasami jest prezentowany w różnego rodzaju stacjach, chociażby telewizyjnych. Ale wskazuję na ten argument, który rząd kanadyjski próbuje przedstawiać przez wizytujących przedstawicieli tego rządu, łącznie, oczywiście, z ich stanowiskiem na piśmie. Panie ministrze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MaciejNowicki">Dziękuję serdecznie. Muszę jak najszybciej dotrzeć na Radę, zwłaszcza, że jest tam ustawa o finansach publicznych i naprawdę muszę reprezentować ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MaciejNowicki">Proszę państwa, szybciutko, jeśli chodzi o handel emisjami i to 80+10+10 proc., czy to wystarczy? Więcej tu prawdopodobnie nie uzyskamy, chociaż będziemy się starać. Zresztą naszą ostatnią propozycją jest, żeby to było 70+10+20, czyli rozdzielić 20 proc. całej tej europejskiej puli emisji między te kraje, które zrobiły już dużo. Zobaczymy, czy to się uda. Taka jest nasza propozycja.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#MaciejNowicki">Odpowiedź na pytania pana posła Religi – to nadal będzie rozdzielenie europejskiej puli emisji. Zgadzam się z panem posłem, że najprościej byłoby przykazać: każdy kraj minus 20 proc. co do 1990 r. I koniec. I trzeba by było wykonać. Ale to nie przejdzie. Musimy wypracować taką formułę europejską, żeby wszystkie kraje europejskie się na to zgodziły, i dlatego my się na to nie zgadzamy i mamy prawo weta. I będziemy tak długo negocjować, aż rozwiązanie będzie dla Polski do przyjęcia. Na tym polega ten przełom, który od wczoraj, bardzo się cieszę, że został wynegocjowany. Czy to będzie w grudniu, jak chce prezydencja francuska, czy to będzie w marcu za prezydencji czeskiej, to nas to nie boli. Dlaczego? Chciałbym tu wszystkim państwu powiedzieć, żeby państwo też tak przedstawiali sprawę. Łączony jest ten pakiet z konferencją w Poznaniu, z tą wielką konferencją klimatyczną. I od razu jest taka zbitka, jak to Polska może tu być hamulcowym, skoro jest gospodarzem tej wielkiej konferencji klimatycznej. Otóż, trzeba mówić tak: w Poznaniu wystarczy, że UE potwierdzi swoją wolę ograniczenia emisji. Nic więcej. Natomiast wszystkie sprawy techniczne, jak do tego dojść, spokojnie mogą być negocjowane, a nie pod presją czasu. Nie pod presją czasu, bo to jest zbyt ważne dla gospodarki europejskiej. A mało tego, jeżeli to będzie rozwiązanie niekorzystne dla szeregu krajów, i to tych biedniejszych krajów unijnych, to będzie to bardzo zły sygnał na konferencji w Poznaniu, a nie dobry. Więc lepiej spokojnie, bo więcej na tej konferencji w Poznaniu nie jest potrzebne, jak tylko deklaracja polityczna. To tak nawiasem mówiąc.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#MaciejNowicki">Jeśli chodzi o składowanie pod ziemią CO2, to jest to droga technologia. Na razie nie ma innej. Ludzkość nie wymyśliła innej technologii redukcji emisji CO2 z gazów spalinowych. I tutaj odpowiem od razu panu przewodniczącemu, w reaktorach na razie nie ma żadnej konkurencyjnej. Są takie próby, na przykład, żeby enzymatycznie to załatwiać albo hodowlą alg. Przy elektrowni hodowla alg. Kto wie, może to nawet w przyszłości będzie rozwiązanie? Bo przynajmniej z tego byłaby biomasa, która po wysuszeniu mogłaby być albo spalona, albo w rolnictwie użyta, albo poprzez gazownie. W każdym razie byłaby jakaś korzyść z tego, a przy CCS mamy wyłącznie koszty. W fazie inwestycyjnej to jest nawet 40 proc. droższy prąd z tego powodu i w fazie eksploatacyjnej, bo cały czas trzeba trzymać monitoring, więc same koszty mamy.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#MaciejNowicki">Jest taka nowa koncepcja, którą będę prezentował w Poznaniu, żeby na dnie oceanów sekwestrować to CO2. A w jaki sposób? Po prostu ten węgiel pochodzący z CO2. Jeśli się doda azot i fosfor do oceanów, to fitoplankton będzie się znakomicie rozwijał, dużo lepiej niż obecnie, będzie znacznie więcej ryb w oceanach, a po pięciu dniach mniej więcej ten fitoplankton opada, bo taki jest cykl życia. Jeżeli opadnie na głębokie strefy oceanów, to on tam zostanie. I to jest z kolei znacznie tańsze. Jednym słowem, ludzie zaczynają myśleć. Ja osobiście mam nadzieję, że do roku 2020 będą konkurencyjne metody, tańsze od tego i przynoszące przynajmniej jakąś korzyść. A chcemy jako Polska zrobić, żeby na razie ta dyrektywa CCS była nieobligatoryjna. Żeby to była faza badawcza te dwanaście instalacji w Europie.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#MaciejNowicki">Jeśli chodzi o biomasy spoza UE, absolutnie się zgadzam. Jestem przeciwny, bo w wielu przypadkach jest to niszczenie, na przykład, lasów tropikalnych, sadzenie upraw, które później będziemy importować. Ponieważ nie jesteśmy w stanie jako Europejczycy wszystkiego skontrolować, skąd ta biomasa przychodzi, to zabronienie importu biomasy do Europy do celów energetycznych jest rozwiązaniem najlepszym. I wtedy musimy bilansować swoją biomasę. A te 10 proc., które Rada Europejska na wiosnę 2007 r. uzgodniła, to było czyste politycznie zagranie, nie poparte bilansami, ile możemy w Europie naprawdę tej biomasy wyprodukować do celów energetycznych. Dopiero teraz zaczynają się te bilanse i nie wychodzi, że to da radę, że 10 proc. Ale trzeba to popierać, tyle, ile się da. W każdym razie jeśli chodzi o import, tak samo jak z fokami, jest rozporządzenie PE, które musi być wdrożone, zabraniające importu na teren UE produktów z fok. Więc brawo, panie pośle, ukłon wielki, ponieważ miał pan tu swój udział i przyniosło to skutek.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#MaciejNowicki">Jeszcze tu było pytanie o 7,5 proc. odnawialnych źródeł energii, rok 2010. W tej chwili Polska już ma 7,2 proc. odnawialnych źródeł energii. Ale zmieniono, że nie w produkcji, ale w zużyciu energii. I my te 15 proc. w roku 2020 mamy mieć w zużyciu energii. I uważam, że ten sektor odnawialnych źródeł energii powinien się rozwijać, powinien być jak najbardziej preferowany w polityce państwa i damy sobie jakoś z tym radę.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#MaciejNowicki">Nie ma dopłat do roślin energetycznych. Jestem przeciwny temu, że nie będzie dopłat. UE właśnie odchodzi od tych dopłat. Ta sprawa musi być elementem naszej strategii rozwoju energetyki do roku 2030. Już jest na finiszu ten dokument, bardzo ważny, strategiczny, i on musi uwzględnić również mechanizmy stymulujące wzrost odnawialnych źródeł energii w całym bilansie energetycznym. O to będę zabiegał do końca, do ostatniej chwili.</u>
          <u xml:id="u-63.8" who="#MaciejNowicki">Co do zapasów węgla w lasach, to jest bardzo trudne, zresztą pan profesor powiedział, że to jest bardzo trudne metodycznie do określenia, bo każdy rodzaj drzew, każdy wiek ma tutaj swoje wskaźniki. To jest dyskutowane. Jest dyskutowane również w ramach Konwencji Klimatycznej. I w Poznaniu też będzie dyskutowane. Jest specjalna grupa robocza powołana dla określenia metodyki liczenia, bo stale jeszcze tutaj nie mamy tej sprawy rozwiązanej, stąd też nie można tego na razie włączać do bilansu. Według szacunków, do emisji rocznej to kilka procent jest właśnie przez sekwestrację, bo ta sekwestracja musi być trwała, czyli w korzeniach, w glebie, jeżeli to bagno nie będzie potem zdegradowane w humusie. Ale myśli się o tym i myślę, że za kilka lat prawdopodobnie to też będzie włączone. To wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Widzę, że jesteśmy ukontentowani odpowiedziami, choć nie jesteśmy ukontentowani jeszcze rozwiązaniami, które na razie są jeszcze przed nami. Chciałem serdecznie podziękować panu ministrowi za odpowiedzi i jednocześnie stwierdzić formalnie, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska w dniach 20 i 21 października 2008 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejGrzyb">Komisja postanawia nie zgłaszać uwag do projektów aktów prawnych, natomiast w odniesieniu do projektu aktu prawnego o sygnaturze COM 505 Komisja postanowiła nie zajmować stanowiska. Ten dokument będziemy dopiero rozpatrywać w środę. To jest dokument dotyczący właśnie ochrony warstwy ozonowej Ziemi. Wydaje się, że on nie jest kontrowersyjny, ale jednocześnie, ponieważ nie został omówiony, ze względów formalnych nie włączamy go do naszego stanowiska. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzimy do kolejnego punktu – to są sprawy bieżące. Chcę poinformować, że w przyszłym tygodniu mamy sporo posiedzeń Komisji. Będą dwa posiedzenia w środę: o godzinie 11.00 w sali 12 – posiedzenie legislacyjne, i też w środę, o godzinie 13.00, wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych – omówienie wyników Rady Europejskiej. 23 października, w czwartek, o 11.30 posiedzenie z udziałem komisarza ds. rozszerzenia panem Olli Reną i w piątek, o godzinie 11.00, również posiedzenie legislacyjne. To tyle. Serdecznie dziękuję państwu. Życzę, krótkiego, co prawda, ale jednak dobrego weekendu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>