text_structure.xml 95.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGrzyb">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Serdecznie witam panie i panów posłów. Witam również naszych gości, posłów do Parlamentu Europejskiego, serdecznie witam przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli oraz panią i panów ministrów, którzy dzisiaj będą referowali sprawy objęte porządkiem obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGrzyb">Porządek obrad został państwu dostarczony. Czy do przedłożonego porządku obrad są ze strony państwa posłów uwagi, propozycje zmian, uzupełnień? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek został przez państwa posłów zaaprobowany.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzimy zatem do kolejnych punktów dzisiejszego posiedzenia. Jest to informacja o projekcie aktu prawnego i odnoszącym się do niego projekcie stanowiska rządu, skierowanym w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do którego Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag (COM(2008) 509). Czy ktoś z państwa posłów chciałby w sprawie tego dokumentu zabrać głos? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja nie zgłosiła uwag do tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejGrzyb">Pkt II to rozpatrzenie informacji dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń-czerwiec 2008 roku, podczas prezydencji słoweńskiej (druk nr 929), przygotowanej w realizacji art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Rząd w tej sprawie reprezentuje pani minister Sidonia Jędrzejewska, podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Dokumenty zostały państwu posłom dostarczone wcześniej, a o założeniach prezydencji, z udziałem pana ambasadora, mieliśmy okazję wysłuchać jeszcze na początku bieżącego roku. Jedyne, co się wtedy nie udało, to zamierzona prezentacja Słowenii jako pierwszego kraju z dwunastu nowych krajów członkowskich, która miała być przez pana ambasadora zaprezentowana. Niestety, złośliwość przedmiotów martwych sprawiła, że nie mogliśmy tego obejrzeć. Okres prezydencji minął. Wydaje się, że jest już bardzo odległy. W tej chwili robimy podsumowanie. Prosimy bardzo panią minister o przedłożenie informacji ze strony rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Podobnie jak pół roku temu spotykamy się po to, aby porozmawiać o rezultatach prezydencji, tym razem słoweńskiej. Chciałabym oczywiście przede wszystkim odwołać się do tego dokumentu, który tradycyjnie państwu przekazujemy w formie informacji. W mojej prezentacji podniosę najważniejsze punkty, ograniczając objętość tego wystąpienia do kwestii, moim zdaniem, najważniejszych, bo sam dokument jest spory, ponad studwudziestostronicowy, o ile pamiętam.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Szanowni państwo, tradycyjnie dokument składa się z trzech części. Po pierwsze, z analizy oczekiwań Polski wobec prezydencji. Po drugie, z analizy najistotniejszych zagadnień, które swoim zakresem obejmowały więcej niż jeden obszar polityki europejskiej lub były szczególnie istotne z punktu widzenia Polski. Po trzecie, dokument wskazuje najważniejsze problemy, przed którymi stanęła zarówno prezydencja słoweńska, jak i państwa członkowskie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Kolejna część informacji została poświęcona między innymi kierunkom i stopniowi wykorzystania funduszy z budżetu wspólnotowego oraz przepływom finansowym pomiędzy Polską a UE. Najobszerniejszy fragment dokumentu stanowią pod względem technicznym informacje odnoszące się do poszczególnych posiedzeń Rady UE i Rady Europejskiej, ze wskazaniem tematów, rozmów, porządków obrad i z wyliczeniem przyjętych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Dalej informacja zawiera części poświęcone wdrażaniu prawa europejskiego do krajowego porządku prawnego, jak również realizację przez rząd obowiązków wynikających z wyżej wspomnianej ustawy kooperacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Chciałabym przede wszystkim wspomnieć o traktacie z Lizbony, o którym wcześniej kilkakrotnie tutaj rozmawialiśmy. Zdecydowanie jednym z priorytetów prezydencji słoweńskiej było wspieranie przeprowadzenia procedury ratyfikacyjnej traktatu z Lizbony w państwach członkowskich. I trzeba powiedzieć, że Słoweńcy byli tu bardzo zaangażowani w tych działaniach. Przykładowo, włączali ten temat do wszelkich porządków obrad, agend, wszelkich spotkań, które prowadzili.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Oczywiście głównym politycznym wydarzeniem podczas prezydencji słoweńskiej, kluczowym dla tej kwestii, było odrzucenie traktatu z Lizbony w ogólnokrajowym referendum 12 czerwca 2008 r. w Irlandii. Oczywiście, uznając i szanując wynik referendum w Irlandii, Rzeczypospolita Polska stoi na stanowisku, że proces ratyfikacji traktatu z Lizbony powinien być kontynuowany. Sprawę przyszłości ratyfikacji traktatu z Lizbony i rozwiązania tego pata, który powstał w związku z referendum irlandzkim, należy podejmować w duchu solidarności i współpracy. W żadnym wypadku nie można negować tego, co się w Irlandii wydarzyło. Przede wszystkim należy odrzucić postulaty utworzenia tak zwanej Europy dwóch prędkości, czyli różnicowania statusu członkostwa poszczególnych krajów UE.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Chciałabym wspomnieć także o bardzo interesującym dla nas aspekcie, a mianowicie wymiarze wschodnim europejskiej polityki sąsiedztwa. Chciałabym podkreślić sukces, jaki odniosła RP podczas prezydencji słoweńskiej, w zakresie wspomnianej europejskiej polityki sąsiedztwa, którym było wyrażenie przez szefów państw i rządów UE na posiedzeniu czerwcowej Rady Europejskiej politycznej akceptacji koncepcji wzmocnienia wymiaru wschodniego europejskiej polityki sąsiedztwa na bazie polsko-szwedzkiego projektu partnerstwa wschodniego. Chciałabym tutaj przypomnieć tę naszą wspólną ze Szwedami inicjatywę stworzenia takiego pomysłu na partnerstwo wschodnie; w tej chwili można zobaczyć po rezultatach prezydencji słoweńskiej, że to partnerstwo wschodnie już zostaje uznawane, akceptowane przez innych partnerów, poza nami i Szwedami, którzy byliśmy inicjatorami tego pomysłu.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Rada Europejska zobowiązała również Komisję Europejską do wypracowania do wiosny 2009 r. założeń implementacyjnych decyzji Rady Europejskiej w sprawie zasad funkcjonowania partnerstwa wschodniego na podstawie odpowiednich inicjatyw.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Chciałabym także krótko dodać pewną aktualizację, której nie ma w dokumencie, ponieważ sporo się wydarzyło już po przedłożeniu państwu tego dokumentu. Otóż z uwagi na zaistniałe po 8 sierpnia 2008 r. wydarzenia w Gruzji UE na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Europejskiej w dniu 1 września tego roku podjęła decyzję o przyspieszeniu prac w ramach inicjatywy partnerstwa wschodniego. Można powiedzieć, że weszliśmy w bardzo dobrym momencie z tą naszą propozycją, uprzedzając nawet pewien rozwój wypadków. W związku z tym Rada Europejska poprosiła Komisję o szybsze, niż to zakładały konkluzje z czerwca 2008 r., przygotowanie odpowiednich propozycji. I tutaj padła data do grudnia 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Przypominając prorozszerzeniowe stanowisko rządu, chciałabym wspomnieć o kontynuowanych negocjacjach dotyczących przystąpienia do UE Republiki Chorwackiej i Republiki Tureckiej, na podstawie postępów tych państw w spełnianiu kryteriów członkostwa w UE. Także chciałabym wspomnieć o kontynuowaniu procesu, który można nazwać przybliżeniem państw Bałkanów Zachodnich do UE. Natomiast z inicjatywy prezydencji opublikowany został wspólny komunikat Komisji Europejskiej, PE i Rady UE „Bałkany Zachodnie – wzmocnienie perspektywy europejskiej”, który interpretujemy jako pozytywny krok w przybliżaniu państw tego regionu do struktur europejskich.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Jeżeli chodzi o strategię lizbońską, która wiem, że też państwa interesuje, RP popierała podejście prezydencji słoweńskiej, podobnie jak dotychczasowych, aby realizacja strategii lizbońskiej była przede wszystkim ukierunkowana na wzrost zatrudnienia. Wyrazem tego było uwzględnienie w konkluzjach Rady Europejskiej między innymi następujących kwestii, które były wnoszone przez Polskę: przede wszystkim poparcie dla tak zwanego wspólnotowego programu lizbońskiego na lata 2008–2010, który obok zintegrowanych wytycznych powinien stanowić podstawę wypracowania tak zwanych krajowych programów reform. A także, chciałam tutaj podkreślić, udało się osiągnąć poparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz podkreślić rolę przedsiębiorców w ramach rynku wewnętrznego i tworzenia miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Jeżeli chodzi o politykę energetyczną, RP z zadowoleniem przyjmuje osiągnięcia porozumienia w Radzie co do najważniejszych elementów pakietu prawodawczego dotyczącego wewnętrznego rynku energii elektrycznej i gazu. Rada powinna kontynuować prace nad trzecim pakietem liberalizacyjnym w celu znalezienia porozumienia z PE, co, nadmieniam, wcale nie jest takie oczywiste. Proponowane rozwiązania prawne uwzględniają specyfikę struktury sektora energetycznego w poszczególnych państwach.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Bardzo istotne dla naszego kraju jest to, że udało się uwzględnić postulaty związane z kontrolą przez Skarb Państwa wydzielonych własnościowo przedsiębiorstw. Wcześniej nie było to takie oczywiste. Te postulaty znalazły poparcie w prezydencji słoweńskiej. Tutaj szczegółowo wyjaśniam przepisy stanowiące, że dwa oddzielne organy publiczne mogą kontrolować działalność związaną z produkcją i dostawą oraz działalność związaną z przesyłem. I można powiedzieć, że one są zgodne ze specyfiką naszego sektora energetycznego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Ponadto RP z zadowoleniem przyjęła przebieg prac nad drugim strategicznym przeglądem energetycznym oraz towarzyszącymi mu dokumentami. Oczekujemy na ich publikację pod koniec tego roku. On dotyczy przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa dostaw surowców energetycznych. Zgodnie z oczekiwaniami prace zmierzają do wzmocnienia znaczenia połączeń międzysystemowych, zwiększenia bezpieczeństwa dostaw energii, operacjonalizacji przepisów dotyczących reagowania na sytuacje kryzysowe oraz wzmocnienia współpracy międzynarodowej w zakresie efektywności energetycznej. Tutaj oczywiście konieczne jest, abym wspomniała o tak zwanym pakiecie energetyczno-klimatycznym, co do którego postulowaliśmy zmiany, wcześniej z państwem omawiane. Ich celem jest przede wszystkim łagodzenie ewentualnego wzrostu cen energii elektrycznej. Po pierwsze, sektor energetyczny powinien być stopniowo obejmowany systemem aukcji uprawnień do emisji oraz, po drugie, konieczne jest wprowadzenie mechanizmów eliminujących znaczące wahania cen uprawnień do emisji.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Oczywiście te postulaty, jak państwu doskonale wiadomo, wynikają z tego, że energia produkowana w Polsce jest energią produkowaną z węgla i jest to energia wysokoemisyjna. Jest logiczne, że będzie ona droższa, jeżeli elektrownie w Polsce będą musiały kupować dwa razy więcej uprawnień do emisji, aby wytworzyć taką samą ilość energii. Taka niebezpieczna sytuacja może się utrzymać do czasu, kiedy będziemy mogli zastąpić węgiel mniej emisyjnym surowcem lub upowszechnić technologie przyjazne środowisku, na przykład odnawialne źródła energii, czyste technologie węglowe. Wprowadzanie systemu aukcjonowania dla energetyki musi być skorelowane z tymi dwoma procesami.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">W opinii RP stopniowe wprowadzanie systemu aukcyjnego w energetyce jest najbardziej efektywną metodą ograniczania wzrostu cen energii, a tymczasem najlepszą metodą łagodzenia wynikających z tego zjawisk, na przykład delokalizacje produkcji do państw trzecich, tam gdzie istnieją niższe standardy środowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Oczywiście wprowadzenie pełnego systemu aukcyjnego w energetyce spowoduje wzrost importu gazu ziemnego spoza UE. Wynika to z faktu, że z technologicznego punktu widzenia RP może dziś znacząco ograniczyć emisje jedynie przez stopniowe zastępowanie węgla gazem ziemnym. Obecnie nie dysponujemy technologiami, które byłyby i powszechne, i sprawdzone, które do 2020 r. mogłyby zastąpić tradycyjne źródła energii, przede wszystkim te tradycyjne technologie węglowe. Stopniowe wprowadzanie aukcji w energetyce ograniczy więc negatywny wpływ pakietu na bezpieczeństwo dostaw surowców energetycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Zasadniczą kwestią jest cena uprawnień do emisji. Ważne jest zapewnienie stabilności rynku uprawnień do emisji. Polska wyraża obawy co do możliwego spekulacyjnego wykupu uprawnień na aukcjach. Wydaje się, że otwarty, przejrzysty i niedyskryminujący dostęp do aukcji nie jest wystarczającym zabezpieczeniem dla małych i mniej zamożnych przedsiębiorstw z UE, z nowej dwunastki.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Oczekujemy ze strony Komisji Europejskiej konkretnych rozwiązań w tej sprawie, choć należy przypomnieć, że RP również pracuje nad instrumentami, które mogłyby zapobiec spekulacjom. Chciałabym też państwu powiedzieć, że w tych negocjacjach cały czas przypominaliśmy naszym partnerom, że Polska dokonała prawie trzydziestoprocentowej redukcji w stosunku do 1988 r. Oczywiście wynika to z modernizacji naszej gospodarki, stosowania nowoczesnych rozwiązań technologicznych oraz skutecznych instrumentów polityki ochrony klimatu. Jest to dla nas oczywiste, ale musimy to ciągle powtarzać naszym partnerom, że ta redukcja emisji była połączona z bardzo intensywnym wzrostem gospodarczym. Niestety z dużą rezerwą odnotowaliśmy sygnały, które podważają dotychczasowe redukcje. Staramy się także zapobiegać pogłębianemu podziałowi na stare i nowe państwa członkowskie, bo nasza specyfika jest tu inna, ale nasze sukcesy w redukcji emisji nie mogą być podważane.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Jeżeli chodzi o rolnictwo, to nie będę w stanie wymienić tu wszystkich punktów, ale chciałabym wspomnieć o najważniejszej kwestii, a mianowicie o zwiększeniu kwot mlecznych o 2 proc., ze skutkiem od roku gospodarczego 2008/2009. I też bardzo krótko chciałabym wspomnieć o toczącej się cały czas reformie wspólnej polityki rolnej. Dokument wylicza także zasady, na których RP prezentowała swoje stanowisko co do reformy WPR, tak dla nas istotnej.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Jeżeli mają państwo pytania do tej części, oczywiście mogę do tego wrócić, natomiast chciałabym od razu przejść do kwestii, która także była już tutaj dyskutowana i która wzbudza państwa zainteresowanie. To dział „Badania i rozwój” i przede wszystkim Europejski Instytut Innowacji i Technologii. Jak państwu wiadomo, byli państwo informowani, to Budapeszt otrzymał siedzibę Rady Zarządzającej EIT. Było to związane głównie z takim mechanizmem, według którego stwierdzono, że Polska już jedną agencję unijną, a mianowicie Frontex, posiada, a Węgrzy nie mają ani jednej agencji, więc byłoby to trudne do zaakceptowania, gdyby Polacy dostali jeszcze jedną. Oczywiście debatowaliśmy i próbowaliśmy się przeciwstawiać takiej argumentacji, ale ostatecznie argument równego podziału, każdemu choć po jednej agencji, przeważył i EIT będzie miał siedzibę w Budapeszcie.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Ale z drugiej strony udało się osiągnąć sukces dla naszej polskiej kandydatki, która będzie jedną z osiemnastu osób zaangażowanych w samą Radę Zarządzającą EIT. Jest to polska badaczka, naukowiec, pani doktor Gołębiowska-Tataj z Politechniki Warszawskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Jeśli chodzi o politykę społeczną, na posiedzeniu Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Spraw Konsumenckich Rada UE osiągnęła w pierwszym czytaniu porozumienie polityczne w odniesieniu do pakietu projektów dyrektyw: projektu dyrektywy o nowelizacji dyrektywy dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy oraz projektu dyrektywy o warunkach pracy pracowników tymczasowych. Muszę powiedzieć, że to był dla Polski sukces, że te dwie dyrektywy dyskutowano wspólnie, ponieważ bardzo trudno byłoby osiągnąć to, co nam się udało, czyli tak zwaną klauzulę opt-out i sześćdziesięciopięciogodzinny rytm pracy, który tak bardzo nasz sektor opieki zdrowotnej postulował, gdyby te dyrektywy były rozdzielone. Ale były połączone, jeżeli chodzi o negocjacje. To są osobne dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Chciałabym także wspomnieć o tym, że w tej chwili trwają w PE dyskusje, przygotowania do drugiego czytania i mamy nadzieję, że ten kompromis z Rady uda się w PE utrzymać. Tego się dowiemy jesienią.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Nastąpiło także rozszerzenie strefy euro. Objęto tą strefą Słowację. Jeżeli chodzi o usługi pocztowe, zgodnie z planami podczas prezydencji słoweńskiej, zakończono prace nad dyrektywą liberalizującą rynek usług pocztowych. Chcę się z państwem podzielić obserwacją, że tekst przyjętego aktu prawnego w pełni uwzględnił postulaty RP związane z okresem przejściowym. A mianowicie RP skorzystała z uprawnień przysługujących na mocy dyrektywy i przesunięcia terminu wdrożenia dyrektywy do 31 grudnia 2012 r.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Pozwolę sobie zatrzymać się w tym miejscu. Jeżeli mają państwo pytania, to oczywiście jestem do państwa dyspozycji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo, pani minister. Oczywiście dokument, który został państwu przesłany, jest dużo bardziej obszerny. Można by było powiedzieć, że wręcz opasły, więc pewnie wszystkich kwestii tutaj nie podniesiemy, natomiast sądzę, że w sposób właściwy zostały podkreślone przez panią minister wszystkie najważniejsze kwestie, które w okresie prezydencji były kluczowe i które absorbowały również stronę polską, co nie znaczy, że inne wątki były mniej interesujące.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, zanim otworzę dyskusję, chciałbym zaproponować rozdanie projektu uchwały Komisji, który po dyskusji byśmy przyjęli. A w chwili obecnej otwieram dyskusję. Proszę bardzo, kto z państwa posłów chciałby zabrać głos? Pan wiceprzewodniczący Andrzej Gałażewski. Ktoś następny się zgłasza? Pan poseł Giertych. Proszę bardzo, kto jeszcze? Pan profesor Szyszko, proszę uprzejmie. Zatem pan poseł Andrzej Gałażewski jako pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że ten dokument będzie obiektem debaty sejmowej, tak jak zwyczajowo to było dotychczas, dlatego że jest to jedna z nielicznych okazji do porozmawiania o Polsce w UE i o UE w Polsce. Działania rządu są, można powiedzieć, kontynuacją prac poprzednich rządów, wydaje mi się, że z pewną jedną odmianą, mianowicie dość dużej aktywności prezydenta RP na polu unijnym, nie zawsze uzgadnianej z rządem i powodującej pewne perturbacje. Ale to taką mamy nową specyfikę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Traktat z Lizbony został przyjęty przez obie izby parlamentu, nie jest ratyfikowany przez prezydenta, wyjaśniono dlaczego – że nie musimy być przed Irlandią. Dyskusyjna sprawa. Niemniej brak takich rozwiązań systemowych – niezależnie od tego, czy to się nazywa traktat z Lizbony, czy jakkolwiek inaczej – jest widoczne w sytuacjach dynamicznie się zmieniającej sytuacji międzynarodowej. Konflikt w Gruzji pokazał, że UE nie jest przygotowana na tak dynamicznie zmieniającą się sytuację. Strukturalnie jest powolna. I wydaje mi się, że to musi budzić pewne refleksje. Wydaje mi się, że konieczność dostosowania się do tempa polityki zagranicznej jest już w tej chwili niezwykle istotnym wyzwaniem na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejGałażewski">Jeśli chodzi o sprawę pakietu energetyczno-klimatycznego, powiedziałbym, że tutaj akurat brak dynamiki nam sprzyja, dlatego że zbyt wcześnie i pochopnie przyjęte rozwiązania, które w tej chwili są dyskutowane, a niekorzystne dla nas, które eliminują węgiel kamienny z pakietu dywersyfikacji źródeł energetycznych, są dla nas niezwykle trudne do zaakceptowania. Jednocześnie nakłada się na to brak uzgodnień międzynarodowych. W końcu UE nie potrafiła, choć może to niekoniecznie jest wina UE, ale nie przekonała zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i innych wielkich gospodarek, w tym Chin i Rosji, do pójścia w tym samym kierunku, więc cały pakiet klimatyczny, według mnie, powinien być poddany pod tym kątem spokojnej rewizji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejGałażewski">Mamy duży sukces, i uważam, że tak jest, inicjatywy szwedzko-polskiej, jeśli chodzi o sformalizowanie polityki sąsiedztwa w kierunku wschodnim. To jest bardzo ważne. Ważne jest też dlatego, że to była współpraca polsko-szwedzka, gdyż Szwecja i Polska mają podobny stosunek do zmieniającej się sytuacji na wschodzie, czyli do Rosji, do tego jak reagować na zmieniającą się sytuację. I ta współpraca, mam nadzieję, będzie się rozwijała między Szwecją a Polską, oczywiście również ze wszystkimi innymi państwami. Chciałbym powiedzieć o pewnej specyfice tej prezydencji i funkcjonowania rządu, o tym, że pakiet klimatyczny nie ma sukcesu międzynarodowego, co może i dobrze, no i że niestety traktat z Lizbony lub jakiekolwiek inne rozwiązanie, które zmienia polityki UE, nie jest zrealizowany, a szkoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Panie profesorze, proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MaciejGiertych">Pani minister, chcę spytać, na ile odczuwalna była z pozycji rządowej obecność pomysłów niemieckich w prezydencji portugalskiej i słoweńskiej? Niemcy zapewniły sobie coś, co było określane jako streamlining, czyli wpuszczenie we wspólny nurt pracy trzech kolejnych prezydencji, a więc niemieckiej, portugalskiej i słoweńskiej. I to było dosyć widoczne od strony brukselskiej. Głównie chodziło o traktat z Lizbony. Niemcy zapewniły treść, Portugalczycy mieli zapewnić podpisanie, a Słoweńcy ratyfikację w programie sterowanym przez Niemców. Niemcy byli doskonale przygotowani do swojej prezydencji i czuło się tę ich obecność przez te dwie następne prezydencje.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MaciejGiertych">Potem Francuzi próbowali podobnie – zrobić taką akcję na trzy kolejne prezydencje, ale prezydent Vaclav Klaus się na to nie zgodził i Czesi sami chcą decydować o swojej prezydencji, bez jakichś tam instrukcji ze strony francuskiej. Nasza jest jeszcze odległa, ale myślę, że już w przygotowaniach, jakie się do niej odbywają, zachęcałbym, żeby myśleć kategoriami własnymi, a nie podporządkowywać się innym krajom i ich planom dotyczącym tego, co ma być robione w czasie polskiej prezydencji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan profesor Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Chciałem jedną rzecz skomentować. Byłem w rządzie i AWS, i później w rządzie PiS, gdzie była zupełnie inna sytuacja, ale to raczej wyglądało w ten sposób, że to nie prezydent uzgadniał z rządem, tylko rząd uzgadniał z prezydentem kierunki polityki zagranicznej. Wydaje mi się, że to jednak prezydent jest osobą, która dosyć dużą rolę odgrywa w życiu politycznym, a szczególnie w zakresie spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanSzyszko">Równocześnie mam pytanie do pana Gałażewskiego, bo ja się całkowicie zgadzam z tym, że to była kontynuacja polityki Portugalia, Niemcy i Słowenia, szczególnie w zakresie traktatu z Lizbony, ale najlepiej to ocenić na przykładach. Czy pan poseł Gałażewski mógłby mi powiedzieć, jak by wyglądała sprawa finansowania na przykład rurociągu północnego, gdybyśmy jednak traktat akcesyjny zaakceptowali? Czy coś by to zmieniło, czy nie? Byłbym wdzięczny za udzielenie mi takiej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanSzyszko">Natomiast powracając do wystąpienia pani minister, chcę powiedzieć, że rzeczywiście cieszę się z tego powodu, że zaczynamy mówić tym samym językiem co poprzednio, że Polska to kraj sukcesu, który w ramach konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto dokonała ogromnej redukcji, a przy okazji i wzrostu gospodarczego. Jest to typowy przykład tego, co jest w tej chwili najbardziej cenne z punktu widzenia UE, a więc zrównoważony rozwój. Rozwój gospodarczy i poprawa warunków środowiskowych.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanSzyszko">Równocześnie mam tutaj pytanie, bo przeczytałem to sprawozdanie. Czy mogłaby mi pani minister powiedzieć, jak rząd rozumie bezpieczeństwo energetyczne kraju? Czy bezpieczeństwo energetyczne kraju to jest tylko i wyłącznie dywersyfikacja dostaw z różnych miejsc i różnych źródeł energii, czy też bezpieczeństwo energetyczne kraju to jest próba oparcia się na własnych zasobach energetycznych (a takie również posiadamy)?</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanSzyszko">Drugi punkt, bardzo istotny z punktu widzenia tego, co pani powiedziała, jakie stanowisko zajął rząd w stosunku do roku bazowego? Generalnie do roku bazowego z punktu widzenia protokołu z Kioto. I równocześnie, czy rząd starał się mówić i poruszać na Radzie między innymi ds. środowiska, to co wynika z protokołu z Kioto, który wszyscy podpisaliśmy i ratyfikowaliśmy w ramach państw UE, a mianowicie rozliczenie z emisji od roku bazowego do chwili obecnej. Bo to jest niezwykle istotne. Chcę tylko powiedzieć, że gdy się przeanalizuje to, co zrobiła Polska, oprócz tej redukcji, o której tu wspomniałem – 32 proc., to myśmy nie wyemitowali, a mogliśmy wyemitować, prawie 2,8 mld ton dwutlenku węgla. Czyli tyle nie wyemitowaliśmy i to jest nasz sukces. Natomiast w tym samym czasie państwa starej piętnastki wyemitowały ponad 1,8 mld ton dwutlenku węgla, czyli przyczyniły się do negatywnych zmian klimatu, a Polska odwrotnie. I w zamian za to mamy efekt związany ze sprawami KPRU 2, czyli 208 mln ton zamiast dwustu kilkudziesięciu mln ton, co jest nam potrzebne, a to decyduje rzeczywiście o cenach energii elektrycznej i nie tylko, bo jest to powiązane również ze wzrostem cen gazu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JanSzyszko">I ostatnie pytanie. Było, o ile mnie pamięć nie myli, między 12 a 16 maja posiedzenie COP4. Jest to zaznaczone w sprawozdaniu bardzo króciutko odnośnie do spraw z protokołem kartagińskim. Jakie stanowisko zajęła Polska w ramach tej drugiej niezwykle ważnej konwencji gospodarczej oprócz konwencji klimatycznej, a mianowicie „Konwencji o różnorodności biologicznej” w sprawie promowania polskich osiągnięć w zakresie bioróżnorodności, w zakresie zrównoważonego rozwoju i jakie były konkluzje z tego w powiązaniu z konwencją klimatyczną? To tyle, pani minister. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pani poseł Prządka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ja także swoje pytanie chciałam skierować do pani minister. Pierwsze w kwestii dotyczącej WPR, ale także zwiększenia limitu kwoty mlecznej, bo to jest oczekiwane. Pani minister mówiła o tej kwestii tak bardzo ogólnie oczywiście. To jest słuszna decyzja, ponieważ jest takie oczekiwanie rolników. Czy to da szansę wielu drobnym gospodarstwom na podjęcie może często od nowa, tej produkcji? Ale pytanie moje sprowadza się do tego, że ponieważ teraz polscy rolnicy, zwłaszcza hodowcy trzody chlewnej, ale także sadownicy i ogrodnicy, mają problem znany rządowi, to jest problem niskiej dochodowości prowadzonych gospodarstw, to czy przy uwolnieniu kwoty mlecznej – co będzie chyba w 2014 r., jeśli dobrze pamiętam, ale teraz sukcesywnie co roku będzie ta kwota zwiększana – rząd przewiduje jakieś działania, takie dalekosiężne, które uchroniłyby także sektor mleczarski od tej właśnie negatywnej tendencji bardzo niskiej dochodowości rolników? To jest to pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławaPrządka">I drugie, tylko sygnalizacyjnie, ponieważ problem wykorzystania środków unijnych jest dla nas zagadnieniem bardzo ważnym i myślę, że jest naszą wspólną troską. W ramach Komisji do Spraw Unii Europejskiej działa stała podkomisja ds. wykorzystania środków UE i te zagadnienia są w kręgu zainteresowań tej Komisji. Chciałabym zasygnalizować, że agenda 2004–2006 i środki przeznaczone na ten okres są wykorzystywane w bardzo różnym stopniu, najbardziej jednak zagrożone są środki z Funduszu Spójności. Obawy nasze zaczyna także wzbudzać coraz bardziej sam fakt, że na lata 2007–2013 tak wiele programów dotyczących rozwoju obszarów wiejskich, a także na wspieranie między innymi gospodarstw niskotowarowych nie zostało jeszcze wdrożonych. Dlatego pytam panią minister: czy rząd bardzo precyzyjnie będzie się tym kwestiom przyglądał, wspierał i kontrolował działania w tym zakresie wszystkich tych, którzy odpowiadają za uruchamianie, za wprowadzanie w życie tych programów? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo, pani poseł. Pani poseł Zalewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Tylko dwa zdania dopowiem do wniosku przedmówczyni, bo to jest rzeczywiście, myślę, odrębny temat, którym Komisja Europejska się musi zająć. Pani poseł z dużym spokojem mówiła o tym, co się dzieje z pieniędzmi europejskimi. Ja uważam, że to jest dramat. Na koniec czerwca 2008 r., przypominam państwu, podpisanych umów było na jedną setną tych wszystkich pieniędzy, które mamy do zaaplikowania. Jesteśmy prawie w jednej trzeciej pozyskiwania funduszy europejskich. I będę miała wniosek, żebyśmy jednak co najmniej co trzy miesiące raportowali, razem z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, całej Komisji Europejskiej, dlatego że inaczej nie jesteśmy w stanie zdyscyplinować MRR. Tam panuje absolutny chaos, w tym konflikt z Ministerstwem Finansów. Ale to jest kwestia do poważnego rozważenia na przyszłość. Tak jak mówię, formalnie złożę wniosek, żebyśmy co trzy miesiące nad tym się pochylali. Nie wspomnę o tym, co się dzieje w poszczególnych regionalnych programach operacyjnych. Tam jest jeszcze gorzej, dlatego że włącza się w to wszystko kolesiostwo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AnnaZalewska">Ale wracając do prezydencji i podsumowania pół roku, pozwolę sobie jeszcze tylko dopowiedzieć do tego, co mówili przedmówcy na temat pakietu klimatyczno-energetycznego, na temat tego, co zrobi polski rząd w przyszłości. Przypominam państwu taką dużą komisję, w której właściwie uczyliśmy się wzajemnie, słuchaliśmy różnego rodzaju prezentacji na temat naszej sytuacji klimatyczno-energetycznej. Pan minister ochrony środowiska powiedział, że nie ma żadnego planu, żadnej koncepcji, żadnego harmonogramu i żadnych pieniędzy. Trzeba się przygotować do ewentualnych dyskusji na Komisji Europejskiej. Ja uważam, że generalnie jesteśmy bezbronni. W ogóle nie mamy pomysłu, jak powinniśmy dyskutować na temat tego pakietu klimatycznego, a on naprawdę jest dla nas większą lub mniejszą katastrofą.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AnnaZalewska">Jednocześnie chciałabym zapytać, czy były w związku z tym jakieś rozmowy, prace związane z przygotowaniem konferencji w Poznaniu, gdzie jesteśmy gospodarzem i właśnie na ten temat mamy dyskutować. Jakie są oczekiwania w stosunku do tejże konferencji, czy to będzie tylko obiad, kawa i dwa wykłady?</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AnnaZalewska">Pan przewodniczący Gałażewski mówił z takim optymizmem na temat partnerstwa wschodniego. Ja optymizmu nie podzielam, niestety, dlatego że, przypominam państwu, że odwołaliśmy wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji do Spraw Unii Europejskiej z tego powodu, że pan minister Sikorski nie znalazł dla nas czasu, żeby przedstawić szerzej założenia partnerstwa wschodniego, którym się szczyci i chlubi. Nawet z konferencji prasowych nie wynika tak naprawdę, w jaki sposób to rozumie, a z pism czy planów przygotowanych na piśmie wynika, że nie jest to nic innego jak koncepcja wykorzystania pieniędzy europejskich, które też są zaplanowane między innymi na różnego rodzaju projekty z partnerami wschodnimi. I przypominam państwu, że media głośno dyskutowały na ten temat, że między innymi Ukraina, mało powiedziane, że jest zawiedziona, uważa, że jest zbywana w ten sposób i że tak naprawdę polski rząd nie angażuje się w pomoc Ukrainie w zbliżaniu się do UE.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AnnaZalewska">No i oczywiście pani minister wspomniała tu o traktacie z Lizbony, że rzeczywiście nie udał się w Irlandii. Chciałabym tylko uspokoić, że dzisiejsze media donoszą, że wszyscy parlamentarzyści, wszystkie rządy UE już się z tym pogodziły i nikt nie ma zamiaru się nigdzie spieszyć i histeryzować, krzyczeć na Irlandię, na Polskę i na pana prezydenta, że jeszcze nie podpisał tego traktatu. Zupełnie spokojnie mówią o tym, że być może będzie to rok 2010. Ale to już tak na marginesie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Myślę, że pani poseł trochę pobudziła senną atmosferę. Spodziewam się interwencji. Ale żeby nie zakłócać toku wypowiedzi, to wyczerpiemy najpierw listę osób, które się zgłosiły. Proszę bardzo, pan poseł Karski, wiceprzewodniczący Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KarolKarski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Okres prezydencji słoweńskiej to między innymi przyjęcie w Polsce ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji traktatu z Lizbony, to także referendum w Irlandii. To także spotkanie prezydenta i premiera w Juracie, na którym obie strony uzgodniły pewne rozwiązania, które zostaną następnie wdrożone w życie. W związku z tym chciałbym zapytać przedstawiciela rządu, kiedy pan premier Donald Tusk wywiąże się ze swojej honorowej obietnicy, bo tak to chyba należy określić, i kiedy rząd prześle do parlamentu projekt ustawy kompetencyjnej w brzmieniu uzgodnionym przez prezydenta i premiera. W tej chwili mamy do czynienia z projektem opracowywanym przez marszałka Komorowskiego, który był przedmiotem obrad Prezydium Sejmu. Zresztą projekt dosyć szczególny, nie pada w nim ani razu słowo „prezydent”, natomiast okazuje się, że w sprawie tak istotnej jak wystąpienie Polski z UE decyzję miałby podejmować samodzielnie rząd, po wysłuchaniu opinii Sejmu i Senatu. Gdyby rząd się nie zgadzał z opinią Sejmu lub Senatu, premier miałby obowiązek poinformować obie izby o tym, dlaczego się z nimi nie zgadza. Więc można powiedzieć, że jakby zacietrzewienie antyprezydenckie jest tak wielkie, że rząd nawet jest w stanie pójść na pewne rozwiązania, nazwijmy je wprost „antyunijne”, aby tylko zachować tę sytuację, że ruguje się prezydenta i parlament z podejmowania decyzji zasadniczych dla kształtu polskiego członkostwa w UE. Dla czystości modelu, żeby tam już w ogóle nie było prezydenta, żeby nie było parlamentu, ten rząd – to znaczy marszałek Sejmu, ale rozumiem, że tu jest jakieś polityczne uzgodnienie – przygotował projekt ustawy, w którym nawet wystąpienie Polski z UE jest wyłącznie decyzją rządu, co wydaje się zresztą rozwiązaniem niezgodnym z konstytucją, ponieważ w sprawie członkostwa Polski w organizacjach międzynarodowych, a taką organizacją ma się stać po przyjęciu traktatu z Lizbony, o ile zostanie on kiedyś przyjęty, w UE, decyduje się w drodze tak zwanej dużej ratyfikacji, czyli za zgodą wyrażoną w formie ustawy. Tutaj miała być inna procedura.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KarolKarski">Jednocześnie nie wiem, czy Komisja otrzymała, bo z pewnością nie członkowie Komisji, ale czy Komisja jako organ sejmowy otrzymała propozycje marszałka Sejmu zmian w regulaminie Sejmu, dotyczące funkcjonowania Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Takie propozycje zostały przekazane na jednym z ostatnich posiedzeń Prezydium Sejmu do konsultacji klubom, ale rozumiem, że i Komisja powinna mieć możliwość wypowiedzenia się w tym przedmiocie. Tam wiele rozwiązań, które powinny mieć charakter ustawowy, jest proponowanych w formie regulaminu Sejmu. Czy chodzi o to, aby za złamanie tych rozwiązań przedstawiciele rządu nie mogli być na przykład postawieni przed Trybunałem Stanu? Przed Trybunałem Stanu można się znaleźć za naruszenie konstytucji lub ustaw, ale nie regulaminu Sejmu, choć jest on również aktem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KarolKarski">W związku z tym, reasumując, jedno krótkie pytanie: kiedy pan premier Donald Tusk wywiąże się ze swojego honorowego zobowiązania i rząd prześle do parlamentu projekt ustawy kompetencyjnej w wersji uzgodnionej przez premiera z prezydentem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Teraz poproszę panią poseł Jazłowiecką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję, panie przewodniczący. Pani minister, tydzień temu w Genewie na spotkaniu parlamentów członków Światowej Organizacji Handlu bardzo dużo dyskutowano na temat ocieplenia klimatycznego i przyznam, że byłam zdumiona, że coraz więcej krajów europejskich krytykuje europejski pakiet klimatyczno-energetyczny, wskazując na to, że bardzo mocno wyhamuje on dynamikę rozwoju gospodarczego w Europie tak długo, jak długo do podobnych działań nie przyłączą się kraje azjatyckie czy amerykańskie. Chcę zapytać, czy są prowadzone jakieś badania, w jaki sposób właśnie realizacja europejskiej strategii klimatycznej przyczyni się do rozwoju czy do hamowania rozwoju gospodarczego i jakie skutki będą ponosiły kraje rozwijające się, bo zdaje się, że one najwięcej zapłacą za tę strategię? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo i pani poseł Zielińska-Głębocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Chcę zwrócić uwagę, że w naszych pracach Komisji do Spraw Unii Europejskiej zarysował się pewien konsensus dotyczący problematyki europejskiej. Chciałabym, żeby to było uwzględniane również przez posłów opozycji, że jednak nasza Komisja zgadzała się, że nasz udział w pracach UE to jest pewna racja stanu, gdzie możemy debatować, ale jednak zgadzamy się generalnie z pewnym kierunkiem. I tutaj to, co mnie się najbardziej podobało w naszej pracy i jednocześnie w stanowisku rządu, to ta nasza długa bardzo debata na temat pakietu energetyczno-klimatycznego, gdzie nie było praktycznie żadnej rozbieżności stanowisk. Oczywiście w drobnych sprawach się kłóciliśmy, ale to, moim zdaniem, był bardzo ważny element dobrej współpracy Komisji z rządem.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Drugi element to była również dosyć długa debata na temat nowych propozycji związanych ze strategią lizbońską, dotyczących koncepcji wzrostu gospodarczego jako wzrostu zrównoważonego, dotyczących pobudzania zatrudnienia. Ten kierunek Komisja również popierała i stanowisko rządu nie budziło wątpliwości. Oczywiście były problemy, w mniejszym czy w większym stopniu były rozbieżności, ale chciałabym, żeby z tej naszej krótkiej debaty na temat informacji rządu wynikała jednak dosyć spokojna konkluzja, że Komisja do Spraw Unii Europejskiej generalnie podzielała też stanowisko rządu w takich kluczowych sprawach dotyczących miejsca Polski i kierunków rozwoju UE. Nie podzielam więc tutaj stanowiska mojej sąsiadki, która bardzo ostro krytykowała bardzo wiele posunięć rządu. Oczywiście opozycja ma prawo, ale akurat w tych dziedzinach, które były kluczowe dla tego okresu prezydencji Słowenii, myśmy się generalnie zgadzali z tą linią polityki rządowej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Oczywiście możemy dyskutować na temat traktatu z Lizbony. Tutaj jest kwestia polityczna, czy prezydent czeka na ustawę kompetencyjną, czy rząd czeka na gest prezydenta. To jest oczywiście, panie pośle, kwestia już wielkiej polityki, ale generalnie też większość członków naszej Komisji popierała to stanowisko rządu, które optowało za poparciem ratyfikacji traktatu z Lizbony. Ja tutaj tak koncyliacyjnie chciałabym, żebyśmy przynajmniej jako Komisja przyjęli tę informację i traktowali to jako pewną rację stanu. Bo jestem w tej chwili trochę zniesmaczona tym, co się dzieje w sprawie reformy systemu oświaty, gdzie to też, moim zdaniem, była polska racja stanu. Skoro mówimy: strategia lizbońska, kapitał ludzki, reforma systemu kształcenia – tak ostre różnice pomiędzy koalicją rządzącą a opozycją, moim zdaniem, są nie do przyjęcia. I proponowałabym, żeby w tej sprawie europejskiej jednak szukać zgody, a nie „boksować się” dla zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Jeszcze widzę zgłoszenia w drugiej rundzie. Pani poseł Prządka się zgłaszała w drugiej rundzie i pan wiceprzewodniczący Gałażewski. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby w drugiej rundzie wypowiedzi się zgłosić? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ja w tej drugiej rundzie bardzo krótko. Chciałam tylko zasygnalizować następujący problem, ponieważ on tu wynikł w dyskusji i wystąpieniu moich przedmówców, mianowicie sprawa dotyczy konferencji organizowanej w Poznaniu. Chcę powiedzieć, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, której mam przyjemność być członkiem, zajmuje się tym problemem i monitoruje wszystkie działania i przygotowania Polski do tego właśnie ważnego wydarzenia i dlatego chciałam powiedzieć, że to nie jest sprawa, która gdzieś tam wszystkim umknęła. Jesteśmy zainteresowani. Wczoraj się odbyło drugie posiedzenie poświęcone tej problematyce, miesiąc wcześniej również było posiedzenie, więc Ministerstwo Środowiska, które jest gospodarzem tej konferencji, z Ministerstwem Zdrowia informuje i przedstawia dokonania w tym zakresie przygotowań do konferencji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Ponieważ pani poseł Wróbel jeszcze się nie wypowiadała, poproszę panią poseł, żeby jako pierwsza zabrała głos, a następnie pan poseł Gałażewski i pan poseł Szyszko. I to są wszystkie zgłoszenia, prawda? Na tym zamykamy dyskusję, żebyśmy wiedzieli, jak długo jeszcze będziemy dyskutować. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarzenaWróbel">Szczerze powiedziawszy, nie chciało mi się dzisiaj kłócić, w związku z tym nie zabierałam wcześniej głosu, mimo że wypowiedź pana posła Gałażewskiego była bardzo konfrontacyjna. Ja mam dobrą pamięć, panie pośle, i mieliśmy tu do czynienia z kilkoma wypowiedziami gołębi, które jednak były zaprawione jadem.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarzenaWróbel">Proszę państwa, nie mieliśmy jednakowej opinii odnośnie do traktatu z Lizbony i bardzo bym chciała odświeżyć pamięć kolegów z PO. To, że zgadzamy się czasami w stosunku do jakichś rozwiązań szczegółowych, nie oznacza, że w szerszej perspektywie tak samo patrzymy na strategiczne decyzje rządu polskiego. I ja też sobie przypominam, pani poseł, zapowiedzi pana premiera Donalda Tuska i to honorowe dawanie słowa odnośnie do ustawy kompetencyjnej. Na tę ustawę czekamy ile już? Trzy miesiące? Cztery miesiące? Czy nie uważają państwo, że za długo? Wydawało się, że pewne kwestie między premierem a prezydentem zostały dogadane, a okazuje się, że tutaj po prostu PO nie dotrzymuje słowa, które zostało dane publicznie. Naprawdę proszę nie manipulować językiem, proszę nie odkręcać znaczeń, bo rozumiem, że tempo dzisiejszego życia jest bardzo szybkie, jednak proszę nie zakładać, że wszyscy cierpimy na amnezję. Mamy dobrą pamięć.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MarzenaWróbel">A jeśli idzie o sprawy gruzińskie i – co się z tym wiąże – dalekosiężną politykę energetyczną, to mam niestety takie zdanie, panie pośle, niestety dla pana, że rząd polski jest w stanie co najwyżej dreptać po śladach pana prezydenta. Gdyby nie zdecydowane działanie pana prezydenta, naprawdę nie wiadomo, gdzie byśmy w tej chwili byli i jaka by była sytuacja Gruzji. A wszyscy wiemy, że chodzi o ewentualne przekazywanie drogą również gruzińską strategicznych surowców energetycznych także dla Polski. Więc naprawdę dziwię się, że państwo, którzy do tej pory odżegnywali się od tych konotacji politycznych, dzisiaj zaczęli taką dyskusję, ale proszę nam nie robić wody z mózgu. My naprawdę jesteśmy ludźmi, którzy mają dobrą pamięć, ludźmi odpowiedzialnymi i to, do czego się zobowiązywała PO będzie przez nas konsekwentnie monitorowane i my się będziemy tego domagać. To nie jest tak, że straciliśmy pamięć.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MarzenaWróbel">A jeśli idzie o postawę pana ministra Sikorskiego, jeśli będzie debata na temat polityki zagranicznej Polski, to powiem może nieco więcej, natomiast proszę państwa, przecież my po prostu przez ministra Sikorskiego zostaliśmy zlekceważeni. Wspólne posiedzenie dwóch komisji. Kto to widział, żeby posłowie dwóch, zwłaszcza tak istotnych komisji, czekali ponad pół godziny na pana ministra i się nie doczekali. To jest po prostu lekceważenie. I mam prośbę do kolegów z PO, żeby nie próbowali tego usprawiedliwiać.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#MarzenaWróbel">To jest pierwsza moja tego typu wypowiedź, powiedziałabym o charakterze politycznym. Mam nadzieję, że nie zostanę sprowokowana do kolejnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan poseł Gałażewski w drugiej rundzie i następnie pan poseł Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejGałażewski">Będę tutaj pracował za enfant terrible koalicji rządzącej, ale na początku chciałbym zapytać panią minister, czy w dalszym ciągu dokument, który się nazywa wspólnym programem trzech prezydencji: francuskiej, czeskiej i szwedzkiej jest aktualny, czy już nie, zgodnie z tym, co pan poseł Giertych powiedział, że Czesi nie zaakceptowali tego wspólnego dokumentu. Proszę powiedzieć, bo tym dokumentem się posługujemy na różnych spotkaniach.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejGałażewski">Dużo emocji wywołuje traktat z Lizbony. Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem, skąd u części posłów opozycji satysfakcja, że Irlandia nie przyjęła tego traktatu. Bo brzmi gdzieś w głosie taka satysfakcja. Czy ona wynika z głębokiej znajomości tego traktatu, czy wręcz przeciwnie – z pobieżnej znajomości jego zapisów. Ale tego już nie wiem, każdy sobie rozstrzyga we własnym sumieniu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast jeśli chodzi o ustawę kompetencyjną, posłużyłbym się tutaj retoryką stosowaną przez pana prezydenta Kaczyńskiego, mianowicie po co mamy pracować przy ustawie kompetencyjnej, skoro Irlandia odrzuciła w referendum traktat i być może, jak niektórzy państwo sugerują, będzie ta sprawa rozwiązana dopiero w 2020 r. Można więc powiedzieć tak, że niestety, jaką się bronią wojuje, od takiej się, może nie ginie, ale bywa się zranionym. Więc nie przepychajmy się tutaj w tej sprawie. Uważam, że ustawa kompetencyjna powinna być opracowana i powinniśmy nad nią pracować, niezależnie od tego, czy traktat będzie, czy nie, z pewnymi oczywiście korektami, dlatego że mając własne doświadczenie, powinniśmy lekko zmodyfikować tę ustawę, usuwając różne mankamenty, niepozwalające na sprawną pracę Komisji i jeszcze lepsze relacje rząd – Komisja. Takie jest moje osobiste zdanie, że ta ustawa kompetencyjna powinna być obiektem naszej pracy, natomiast problem jest, co powinna zawierać. Ewentualnie można by mieć dwie edycje na wszelki wypadek: traktatową i nietraktatową.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AndrzejGałażewski">Przeglądając traktat z Lizbony, bo pan poseł Szyszko mnie pytał, jak będzie tam rozwiązany problem finansowania północnego gazociągu, nie widziałem, żeby traktat z Lizbony regulował finansowanie gazociągu północnego. Takiego zapisu tam w ogóle nie ma, więc nie wiem, skąd takie pytanie. Nie doczytałem się niczego o gazociągu północnym.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast ostatnia sprawa – problem optymizmu i pesymizmu. Pani poseł Zalewska mówiła, że jest pesymistką, jeśli chodzi o sprawę polityki sąsiedztwa w kierunku wschodnim, a że ja jestem optymistą. Ale to jest problem emocji. Myślę, że chyba źle rozumiemy, ale to jest kwestia dyskusji, do czego ten dokument i ta formalizacja polityki sąsiedztwa w kierunku wschodnim może być użyta. Mianowicie do łatwiejszego wspólnego projektowania zarówno organizacyjnego, jak i budżetowania różnych projektów wspólnych, na przykład z Białorusią, wspólnych dla Białorusi albo wspólnych z Mołdową. Niekoniecznie to jest ten wysoki poziom polityki, tylko po prostu ułatwienie podziału budżetu UE, tak żeby można było kierunek wschodni niezależnie od kierunku Morza Śródziemnego wyartykułować i konsekwentnie to wdrażać. Wydaje mi się więc, że tutaj został przyjęty dobry kierunek. Natomiast jak on będzie zrealizowany, zależy między innymi od naszej inicjatywy. Jeżeli na przykład Niemcy, Czesi czy Rumuni będą mieli więcej propozycji tych projektów, a Polacy mniej, to oczywiście będziemy mieć duży sukces, jeśli chodzi o formalne efekty, ale kiepski, jeśli chodzi o wdrażanie tego dokumentu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. I jako ostatni, chciałem powiedzieć... Pani poseł. Dobrze. Panie pośle, poproszę panią poseł Zalewską jako pierwszą. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaZalewska">Ponieważ pan poseł Gałażewski wywołał mnie do odpowiedzi, bo użył mojego nazwiska, pozwolę sobie jednym zdaniem. Powtórzę pytanie: odnosząc się do tego, co powiedział pan poseł Gałażewski, jakie inicjatywy, jakie pomysły polski rząd od momentu zainicjowania zdarzenia i hasła „Partnerstwo Wschodu” zrealizował albo ma zrealizować? To było zdanie wielokrotnie złożone. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGrzyb">Pan wiceprzewodniczący Karol Karski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KarolKarski">Jeszcze pan profesor Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGrzyb">A, przepraszam, pan profesor Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałem ad vocem do pani, która, mam nadzieję, że się przejęzyczyła albo jest coś innego, dlatego że pani powiedziała, że sprawami organizacji COP14 zajmują się minister środowiska i minister zdrowia. Dla mnie to było trochę zaskoczenie, dlatego że wydawało mi się, że minister środowiska tak, ale też minister spraw zagranicznych jest osobą, która powinna tu grać pierwsze skrzypce, i minister gospodarki. Ale to tylko tyle. Być może się przesłyszałem. Tyle chciałem powiedzieć ad vocem.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JanSzyszko">Natomiast odnośnie do pana posła Gałażewskiego chciałem powiedzieć, panie pośle, po poprzednim spotkaniu chciałem dać panu traktat, który miałem ze sobą, bo pan się powoływał na niego. Pan tego wyzwania nie podjął. W tej chwili jestem święcie przekonany, że albo pan nie potrafi dokładnie zrozumieć, co jest w traktacie akcesyjnym, albo pan go w ogóle nie widział. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. I pan poseł Karol Karski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KarolKarski">Dziękuję, panie przewodniczący. Żeby uspokoić panią poseł Jazłowiecką, uzgodniłem z panem przewodniczącym, że jeśli druga tura jest zamknięta, to rozpoczynamy trzecią. Dwie krótkie uwagi. Pierwsza odnośnie do ustawy kompetencyjnej. Musimy wszyscy pamiętać, że Sejm przyjął ustawę ratyfikacyjną większością dwóch trzecich głosów. Te brakujące głosy, w tym także mój, padły dlatego, że premier zobowiązał się do skierowania do Sejmu uzgodnionego z prezydentem projektu ustawy kompetencyjnej. W związku z tym czuję się bezpośrednio zainteresowany tym, czy ktoś mnie po prostu nie okłamał. I jako ten podmiot polityczny, jedna czterysta sześćdziesiąta polskiego Sejmu, która została w ten sposób przekonana do głosowania „za”, pytam, gdzie jest to rozwiązanie, które obiecał pan premier Donald Tusk. I mam nadzieję, że prezydent do momentu uchwalenia tej ustawy w takim brzmieniu, w jakim była uzgodniona, nie ratyfikuje traktatu. Nie podnosiłbym tej kwestii, gdybym nie słuchał w kółko oświadczeń przewodniczącego klubu PO wzywającego prezydenta do ratyfikacji traktatu z Lizbony. Mam wrażenie, że jedyną przeszkodą w podjęciu takiej decyzji jest w tym momencie pan premier Donald Tusk i brak ustawy kompetencyjnej. Coś uzgodniliśmy, coś nie zostało zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KarolKarski">I druga uwaga, bo uważam, że Niemcy mają bardzo sprawny PR. W tej chwili Irlandia odrzuciła w referendum traktat z Lizbony, Niemcy mają problem z ratyfikacją. Niemiecki Trybunał Konstytucyjny bada zgodność z niemiecką ustawą zasadniczą traktatu z Lizbony, kanclerz Merkel pyta, kiedy Polska ratyfikuje traktat z Lizbony, a same Niemcy tego nie realizują. Przypomnę, że gdy kanclerz Merkel leciała na mecz Polski z Niemcami do Klagenfurtu, na chwilę odwiedziła premiera Tuska w Gdańsku. Odbyła się tam taka symptomatyczna konferencja prasowa, na której pani kanclerz Merkel wzywała Polskę, w obecności polskiego premiera, do ratyfikacji traktatu z Lizbony, i zapytana przez jednego z inteligentnych dziennikarzy, kiedy w związku z tym Niemcy ratyfikują traktat z Lizbony, odpowiedziała: „Przecież nie mam wpływu na prezydenta federalnego”.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KarolKarski">W związku z tym chciałbym zwrócić uwagę na pewne kwestie. To deputowany partii pani kanclerz Merkel zaskarżył do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego traktat z Lizbony. Następnie przyłączyli się do niego inni deputowani. Federalny Trybunał Konstytucyjny rozpoznaje tę sprawę. Kanclerz Niemiec nie ma prawnego obowiązku czekania na rozstrzygnięcie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny. W związku z tym mam także pytanie do rządu polskiego, jakie są perspektywy ratyfikacji traktatu z Lizbony przez Niemcy i czy polski rząd zwraca się do rządu niemieckiego o szybką ratyfikację traktatu z Lizbony. Pani kanclerz Merkel w obecności polskiego premiera uczyniła to w naszym kierunku. Jak rozumiem, polskiemu rządowi leży na sercu szybka ratyfikacja tego Traktatu, w związku z tym, czy polski rząd wzywa w sposób analogiczny jak niemiecki rząd nas, do szybkiej ratyfikacji traktatu z Lizbony i jakie mamy w tym sukcesy? Czy pan minister Bartoszewski zajmuje się tą sprawą, bo jest wybitnym ekspertem od rozwiązywania spraw niemożliwych w stosunkach polsko-niemieckich, czy pan minister Sikorski się tym zajmuje, czy ewentualnie może pan premier Tusk? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Myślę, że to był bardzo pouczający przykład, jak instytucje państwa akurat w Niemczech wzajemnie się respektują i szanują. Być może powinniśmy akurat to sobie wziąć pod uwagę. Natomiast jest jeszcze przykład Szwecji, bo Szwecja też zapowiedziała ratyfikację dopiero na koniec grudnia, więc mamy więcej takich przykładów.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, skończyliśmy... Jeszcze ad vocem? Niemożliwe. Nikt pani poseł nie zaczepiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławaPrządka">Przepraszam, ja tylko jedno zdanie, ponieważ do mnie było skierowane zastrzeżenie dotyczące mojej wypowiedzi, być może niezrozumienie. Chcę uściślić, że organizatorem Konferencji Klimatycznej w Poznaniu jest ONZ. My po swojej stronie, jako Polska, prowadzimy koordynację tej organizacji wewnętrznej i rzeczywiście, tak jak powiedziałam, Minister Środowiska jest koordynatorem tych działań, które dotyczą merytorycznych kwestii. MZ wspiera zabezpieczenie z punktu widzenia ochrony zdrowia, natomiast siły porządkowe zabezpieczają gwarancje, które muszą być zabezpieczone przy tego typu organizowaniu dużych imprez. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, może nie ciągnijmy tej sprawy konferencji klimatycznej, ponieważ robimy starania ze strony Komisji, aby odbyło się posiedzenie poświęcone akurat przygotowaniom do konferencji klimatycznej, również z udziałem samorządu miasta Poznania i samorządu wojewódzkiego, które są zaangażowane w tę część organizacyjną. Natomiast myślę, że żadne wielkie wydarzenie międzynarodowe nie odbywa się bez udziału ministra spraw zagranicznych i koordynacji ze strony całego rządu, tak że to nie jest tak, że tylko jeden resortowy minister jest odpowiedzialny za pewien fragment związany z tą konferencją.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, poproszę teraz o udzielenie odpowiedzi ze strony pani minister Sidonii Jędrzejewskiej. Myślę, że w sprawach dotyczących akurat stanowiska rządu, które dotyczą pakietu energetyczno-klimatycznego, może z całą pewnością pomóc pani obecny tu pan minister Korolec, jakkolwiek pani jest wyznaczona do sprawozdania całej informacji. I sądzę, że później, po tych odpowiedziach, przeszlibyśmy, jeżeli państwo by to uznali za stosowne, do sformułowania treści uchwały, która będzie złożona do marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Wysoka Komisjo, dziękuję za pytania, uwagi i komentarze. Starałam się notować, jak tylko mogłam. Postaram się ustosunkować najszczegółowiej do wypowiedzi państwa, szczególnie uwzględnię te, które są związane ze sprawami ściśle UE i tym bardziej działalności UKIE, natomiast, tak jak już pan przewodniczący wspomniał, na niektóre pytania będzie mógł szczegółowo odpowiedzieć obecny tutaj minister Korolec, natomiast co do niektórych, to też będę tu po kolei mówiła, należy moim zdaniem zaangażować także przedstawicieli innych resortów, aby te odpowiedzi były odpowiednio szczegółowe.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Przystępuję do odpowiedzi na pytania. Chciałabym zacząć od odpowiedzi na pytanie profesora Giertycha, które moim zdaniem jest bardzo interesujące i nie tylko polityczne, ale politologiczne: W jaki sposób poszczególne kraje próbują na inne, często mniejsze kraje, wpływać w kształtowaniu poszczególnych priorytetów prezydencji? Tak rozumiem pytanie pana profesora. Z naszych obserwacji, tu się dzielę bardziej moimi, roboczymi obserwacjami, w tych naszych działaniach, które zaczęliśmy w związku z przygotowywaniem polskiej prezydencji, dokonujemy na poziomie roboczym rozeznania, który kraj w czym był dobry, jeśli chodzi o prezydencję. I tutaj nawiązaliśmy bardzo dużo kontaktów roboczych. W przypadku Polski będziemy szczególnie współpracować oczywiście z Danią i z Cyprem. Zwłaszcza doświadczenia duńskie są dla nas bardzo istotne, bo będziemy z nimi właśnie w trójce. Z Cyprem jest inaczej. To kraj bardzo mały, niemający doświadczenia, jeśli chodzi o prezydencję.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Natomiast wracając do samej prezydencji słoweńskiej, zauważyliśmy spore wpływy Austriaków. Jeżeli chodzi o dostarczanie czy szkoleń, czy formułowanie już prac przygotowawczych związanych z prezydencją w Słowenii byli bardzo zaangażowani Austriacy. Na pewno jest kontynuacja pewnych priorytetów z poprzednich prezydencji, ale czy Niemcy wykazywali się tu jakimś szczególnym talentem, trudno mi powiedzieć. Wiem, że bardzo aktywni byli Francuzi i też może dlatego było to widoczne, bo w niektórych kwestiach nie udało im się odnieść sukcesu, jeśli chodzi o przełożenie swoich priorytetów czy przyspieszenie swoich priorytetów już w prezydencji słoweńskiej.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Zgadzam się absolutnie z tym, że nie należy, i na pewno nie będziemy tego robić, podporządkowywać polską prezydencję jakimś odgórnym wytycznym, natomiast nie zamierzamy być jakąś samotną wyspą bez początku i bez końca, która nie korzysta z żadnych innych doświadczeń. Po części będziemy kontynuować pewne polityczne czy praktyczne wątki, które się będą działy zaraz przed prezydencją, natomiast sama formuła prezydencji będzie od nas oczywiście zależna i mam nadzieję, że tutaj uda się osiągnąć równowagę między patrzeniem wokół siebie i na kontekst pomiędzy swoimi indywidualnymi priorytetami. Chciałam przypomnieć, w tym kontekście, że na 15 października przygotowujemy, my czyli UKIE, pierwszy dokument związany z planowaniem dotyczącym prezydencji i na pewno będzie to okazja dla nas wszystkich do szczegółowego podyskutowania o prezydencji. Zadanie jest ogromne i myślę, że będzie ku temu właśnie okazja w połowie października.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Jeżeli chodzi o pytanie pana profesora Szyszki, tutaj też myślę, że minister Korolec znacznie lepiej odpowie na pytania związane z rokiem bazowym 1988 czy 1990. Jeżeli chodzi o szczegółowe informacje dotyczące konwencji o bioróżnorodności, to pozwolę sobie poprosić o możliwość udzielenia informacji na piśmie, która zostanie przekazana panu profesorowi, a także paniom i panom posłom.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Następnie było szczegółowe pytanie pani poseł Prządki związane z WPR. Chciałam powiedzieć, odnośnie do pytań związanych z niską dochodowością niektórej działalności rolniczej, moim zdaniem byłoby dobrze, gdyby Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi odpowiedziało na to pytanie. Jeśli życzyłaby sobie pani, to taka odpowiedź może zostać dostarczona na piśmie, bo zanotowałam dokładnie pani wątpliwości. Jest tu ważna kwestia sektora owoców miękkich. Wszystko sobie wynotowałam. Proszę o cierpliwość. Otrzyma pani informacje na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Pytanie pani poseł Prządki łączy się także z pytaniem pani poseł Zalewskiej, jeżeli chodzi o Fundusz Spójności i wykorzystanie funduszy europejskich. Łączę tu te dwie kwestie. Chciałam zaznaczyć, że stan przedstawiony w dokumencie, który państwu został przedłożony w informacji, jest na koniec czerwca, początek lipca, tak że bardzo wiele się dzieje. I tutaj pani poseł Zalewska, o ile dobrze pamiętam, wspomniała także o kwestii podpisanych już umów. Chciałam powiedzieć, bo to było bardzo intensywnie dyskutowane na Radzie Ministrów, jest kwestia także preumów. I myślę, że te oba zestawy danych będą państwu zaprezentowane, bo tutaj musimy mówić i o umowach, i o preumowach. To jest absolutnie oczywiste. My informacji o preumowach nie zawieramy w tej informacji, bo to nie jest ten poziom szczegółowości. Natomiast przekażę tę troskę pań posłanek do MRR o systematyczność tej informacji, bo ona jak najbardziej istnieje i nie jest taka alarmująca, jak podaje prasa, aczkolwiek trzeba się jej oczywiście przyjrzeć.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Konferencja w Poznaniu, jak już wcześniej zostało podkreślone, organizuje ją ONZ. My jesteśmy gospodarzami i koordynatorami. Państwa uwagi co do pracy ministra Sikorskiego – proszę mi uwierzyć, nie jestem jego przełożoną i trudno mi się do nich ustosunkować, natomiast oczywiście je przekażę.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Natomiast mogę się z państwem podzielić szczegółowymi informacjami związanymi z naszą współpracą z Ukrainą. Myślę, że to może być dla państwa interesujące także w kontekście partnerstwa wschodniego, które zainicjowaliśmy razem ze Szwedami. Tutaj się dzieje bardzo dużo konkretnych, może nie medialnie atrakcyjnych inicjatyw, związanych przykładowo ze wsparciem dla Ukraińców organizacji czegoś, co będzie miało kształt podobny do UKIE. My pomagamy na poziomie mało atrakcyjnym, mało medialnym, urzędnikom ukraińskim w przygotowaniu ich służby cywilnej właśnie do pracy na przykład nad wdrażaniem ewentualnie prawa europejskiego do ukraińskiego systemu prawnego. Tak że my mamy te projekty, które w tej chwili już działają. One na etapie roboczym rozpoczęły się w styczniu i lutym tego roku. Cały czas mogę zapewnić, że trwają tak zwane twinningi, czyli współpraca na poziomie urzędników. Muszę państwu powiedzieć, że nie jest wcale łatwo współpracować z administracją ukraińską. W zeszłym roku mieliśmy duże problemy z wydaniem zaplanowanych pieniędzy, ponieważ sytuacja na Ukrainie, jeśli chodzi o integrację europejską, nie jest wcale taka różowa, jak by się mogło wydawać. Cały czas nasza działalność polega też na tym, aby aktywnie na poziomie technicznym szukać tych miejsc w administracji publicznej na Ukrainie, często są poszczególne ministerstwa, nie tylko urzędy obsługujące premiera i prezydenta, w których nasza wiedza może być wykorzystana. To jest żmudna i nieatrakcyjna praca, która może przynieść owoce dopiero w dłuższym terminie, a przede wszystkim może owocować w momencie, kiedy Ukraina rzeczywiście otrzyma sygnał polityczny od UE, że jest ta perspektywa rozszerzeniowa. Tak że tutaj naprawdę mogę państwa uspokoić, że taka praca na poziomie technicznym, roboczym się dzieje i spotykamy się z zainteresowaniem naszych odbiorców. Natomiast sytuacja polityczna nie sprzyja podniesieniu tej współpracy na wyższy poziom. Ja się w UKIE zajmuję właśnie tą współpracą związaną z Ukrainą. Jeżeli państwa interesuje szczegółowo ta praca, jak najbardziej takie informacje można otrzymać, ale uspokajam. Chociaż z drugiej strony jesteśmy też niespokojni o to, czy się uda całe te fundusze i wszystkie te pomysły wdrożyć ze względu na napięcie polityczne, które istnieje na Ukrainie.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Chciałam jeszcze w kontekście partnerstwa wschodniego podać konkretne przykłady. Myślę, że ten dokument jest państwu znany. Próbujemy także przenieść te, które są zawarte w partnerstwie wschodnim, na inicjatywy, które już się dzieją. Na przykład nawiązaliśmy w tej chwili współpracę z norweską Radą Ministrów, jeżeli chodzi o uniwersytet humanistyczny na Białorusi, aby połączyć te pewne elementy, ale biorąc partnerstwo wschodnie jako myśl przewodnią, tak żeby tutaj korzystać z innych możliwych funduszy, ale jednak podporządkowanych tych priorytetom, które są w dokumencie partnerstwa wschodniego.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Następna sprawa to wielka polityczna kwestia, podniesiona przez kilkoro z państwa, kwestia ustawy, która nie wiem dlaczego tak nieszczęśliwie została nazwana ustawą kompetencyjną. Myślę, że to w mediach tak się nieszczęśliwie wydarzyło. Tak naprawdę powinna się nazywać ustawą kooperacyjną. Jest ustawą, która powinna usprawnić, zmienić współpracę, która się między nami odbywa, dostosowując ją do traktatu z Lizbony. Napisaliśmy ją w UKIE w lipcu. Konsultacje robocze, jeżeli chodzi o współpracę pomiędzy służbami prezydenta i służbami rządowymi, przebiegają bardzo dobrze. Na poziomie urzędniczym cały czas mamy kontakty. Tę ustawę cały czas przygotowujemy, ale tutaj jest sytuacja, która jest państwu doskonale znana, że w tej chwili nie ma sprzyjającej politycznej sytuacji, aby ten dokument ujrzał światło dzienne i był dyskutowany. Natomiast w każdej chwili, jeżeli ktokolwiek z tych dwóch głównych polityków naszego kraju da sygnał, że jest zainteresowany tym, aby sfinalizować pracę, ta praca będzie sfinalizowana.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Następna kwestia, rozwój. Bardzo ważna sprawa związana z tym, jak chronić klimat, jak równocześnie troszczyć się o to, by się rozwijała gospodarka. Takie studia istnieją, także banki prowadziły takie badania. Nie jest to więc żadna nowość, że ktoś powiedział o tym na forum WTO, że jest niebezpieczeństwo dla rozwoju, jeżeli będziemy chronić nadmiernie klimat, ale o tym też powie na pewno minister Korolec.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Co zamierza zrobić rząd niemiecki, bardzo trudno mi jest powiedzieć, natomiast my nie wiążemy aż tak ściśle naszego procesu ratyfikacji traktatu z Lizbony z tym, co się dzieje w Niemczech. Nie jest to taki bliski związek, ale oczywiście czujnie obserwujemy, co się dzieje w innych krajach.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#SidoniaElżbietaJędrzejewska">Dostaję już tutaj dosyć jednoznaczne sygnały, z chęcią skorzystam i zatrzymam się w tym miejscu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Pan minister Korolec może w takim telegraficznym skrócie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarcinKorolec">Spróbuję bardzo szybko. Po pierwsze, chcę się zgodzić z konstatacją pana posła Giertycha na temat sekwencji politycznej trzech prezydencji. Wydaje mi się, że ta optyka jest bardzo zasadna. Portugalczycy nie mieli zasadniczo swojego planu prezydencji. Mówię o części gospodarczej, bo w tej części patrzyłem na te sprawy. A Słoweńcy również nie mieli żadnego pozytywnego swojego wkładu w plan pracy. To była rzeczywiście, w mojej ocenie, kontynuacja tego, co zostało zapoczątkowane na poziomie politycznym przez prezydencję niemiecką.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarcinKorolec">Odpowiadając na pytania pana posła Szyszki, jeśli chodzi o dywersyfikację, ja bym powiedział tyle, że w mojej ocenie wchodzimy w moment, kiedy dywersyfikację powinniśmy rozumieć trochę w nowy sposób. Otóż przywykło się myśleć o dywersyfikacji jako o procesie zwiększania liczby dróg dostaw tych samych nośników energii, a w szczególności ropy i gazu. A w związku z intensyfikacją prac, czy to na forum UE, czy na forum ONZ, dyskusji klimatycznych, wydaje mi się, że do tego wymiaru dywersyfikacji należy w naszym przypadku dołożyć również dywersyfikację źródeł wytwarzania. A w szczególności pytania o energię jądrową w Polsce. Bo jeżeli rozwiązanie pakietu klimatycznego, tak jak one są w tej chwili zarysowane przez Komisję Europejską, wejdą w życie, to mamy przed sobą zasadniczy bardzo duży wzrost ceny energii elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MarcinKorolec">Jeżeli chodzi o pracę na temat dywersyfikacji źródeł dostaw, to chcę przypomnieć, że została ostatnio podjęta decyzja co do budowy gazoportu, że toczą się negocjacje dotyczące Baltic Pipe, że toczy się również szereg innych prac w tym obszarze, natomiast wydaje się, że ważny jest ten nowy wymiar, przed którym stoimy.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o próbę odpowiedzi na pytanie dotyczące pakietu klimatyczno-energetycznego, powiem o tym jeszcze w punkcie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGrzyb">Panie ministrze, jeśli mógłbym zasugerować bardzo syntetyczną wypowiedź, dlatego że na następnym posiedzeniu Komisji, w przyszły piątek, będziemy mieli informację Ministra Środowiska i Ministra Gospodarki o postępach w ramach tego pakietu, więc proszę bardzo syntetycznie, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarcinKorolec">To syntetycznie trzeba powiedzieć, że mamy swoje propozycje i próbujemy je przeprowadzać. W takim razie szczegóły tych propozycji i inicjatyw przekażemy za tydzień, bo jesteśmy w bardzo intensywnym dialogu i z prezydencją, i z państwami członkowskimi na różnych poziomach od eksperckiego do ministerialnego. Może rzeczywiście szczegółową informację na ten temat przekażemy za tydzień.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarcinKorolec">Jeszcze słowo o konferencji w Poznaniu. Rzeczywiście koordynację merytoryczną posiedzenia COP14 w Poznaniu w ramach rządu w naturalny sposób prowadzi minister środowiska, ale na Bali w zeszłym roku na COP13 została podjęta decyzja, że obok kolejnych posiedzeń COP będą spotkania ministrów finansów i ministrów handlu. Nie chcę mówić o tej konferencji ministrów finansów, bo ona jest organizowana przez Ministra Finansów i nie mam szczegółowej wiedzy na ten temat poza tym, że przygotowania trwają. Natomiast chciałem powiedzieć dwa słowa o konferencji ministrów gospodarki, którą organizujemy przy tej okazji, i to jest dosyć nowe podejście, mianowicie wychodzimy z założenia, że w tych dyskusjach klimatycznych za mało jest miejsca na dyskusje biznesu. Biznes nie jest słuchany w ramach tych dyskusji, czy to w ramach UE, czy bardziej powszechnie, i na dodatek są rozwiązania czysto administracyjne typu inicjatywa UE dotycząca pakietu klimatycznego. To może przy okazji tamtej konferencji powiem również o naszej inicjatywie za tydzień. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, jeżeli państwo uznają, że na tym etapie te odpowiedzi są wystarczające, to przejdziemy do projektu uchwały, tak? Jest uznanie, że nie potrzeba dalej wyjaśniać? Przedłożony został projekt uchwały Sejmu, który Komisja powinna zaproponować i zgłosić do marszałka Sejmu wraz z oceną sprawozdania. Czy są uwagi do tego projektu? Nie widzę. W związku z tym mogę podać taką formułę, że jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to projekt uchwały zostanie przyjęty przez Komisję. Czy ktoś zgłasza sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanSzyszko">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jednak odpowiedzi pana ministra, szczególnie odnośnie do bezpieczeństwa energetycznego, brak odpowiedzi odnośnie do bioróżnorodności i spraw związanych z domeną Polski, bo to była moja prośba, aby powiedzieć o tym, co było sugestią Polski w zakresie konwencji klimatycznej, a mianowicie bioróżnorodność i pochłanianie, i równocześnie sprawy związane z tym, że jednak ten COP14, pani poseł, jest organizowany przez Polskę, to Polska podpisała umowę z biurem konwencji w Bonn, czyli my organizujemy COP14. Prosiłbym więc jednak o głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejGrzyb">Dobrze. Wobec tego kto jest za przyjęciem projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejGrzyb">Stwierdzam, że Komisja 11 głosami za, przy 5 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła przyjąć projekt uchwały.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejGrzyb">Panie pośle, zwracam się do pana posła Szyszko, ja tutaj ze względu na wyraźne sygnały, że posłowie mają samolot w najbliższym czasie i muszą dojechać na lotnisko, a wiemy, jakie są perturbacje, ograniczyłem odpowiedź pana ministra, więc myślę, że za tydzień uzupełnimy to, co nie zaprzecza jednocześnie temu, że skoro był sprzeciw, to przegłosowaliśmy tę uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa wobec tego zamykam ten punkt i przechodzimy do następnego, przy czym jeszcze tylko jedno wyjaśnienie, że ze strony prezydium Sejmu do prezydium Komisji nie wpłynął żaden projekt dotyczący tak zwanej ustawy kompetencyjnej czy kooperacyjnej ani też projekt regulaminu, w związku z tym też Komisja nie ma nad czym debatować w tej chwili w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#AndrzejGrzyb">Przechodzimy do pkt III naszego posiedzenia. A, przepraszam, zapędziłem się. Jeszcze wyznaczenie sprawozdawcy do sprawozdania przed Wysoką Izbą. Proszę bardzo, pan poseł Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejGałażewski">Ja bym chciał zaproponować, aby tak jak dotychczas, sprawozdawcą w tym przypadku był przewodniczący naszej Komisji Andrzej Grzyb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejGrzyb">Czy są inne propozycje? Nie. Wobec tego proszę o przegłosowanie, czy moja kandydatura jest przez państwa aprobowana.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AndrzejGrzyb">Kto jest za tym, aby sprawozdawcą był przewodniczący Komisji Andrzej Grzyb?</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#AndrzejGrzyb">Stwierdzam, że Komisja 15 głosami za, przy braku głosów przeciwnych i 1 osobie wstrzymującej się od głosu, postanowiła wybrać na sprawozdawcę posła Andrzeja Grzyba.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, wobec tego zakończyliśmy ten punkt. Przechodzimy do pkt III. To jest rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Konkurencyjności, która odbędzie się w dniach 25 i 26 września 2008 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#AndrzejGrzyb">Referującym jest pan minister Marcin Korolec w części dotyczącej MG i pan minister Jerzy Duszyński. Jest jeden problem, że do tej pory ta sprawa nie stanęła na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, a ponieważ będziemy mieli posiedzenie dopiero w następny piątek, w związku z tym pozwoliłem sobie wprowadzić to na dzisiejsze posiedzenie. Jak na razie nie mamy sygnału, żeby przedmiotem rozpatrzenia na tej Radzie były jakiekolwiek akty prawne, które nie były rozpatrywane przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej. Więc to nas niejako zwalnia od opiniowania tutaj innych inicjatyw. Natomiast jest sygnał ze strony ministra gospodarki, że na tym posiedzeniu na wniosek Polski ma być ponownie rozpatrywana sprawa pakietu klimatyczno-energetycznego, w związku z nowymi okolicznościami, o których będziemy mówili za tydzień. Te okoliczności to między innymi rachunki przedstawione przez międzynarodowe instytucje finansowe, w tym również banki, chociażby Deutsche Bank, który wskazuje, że szacowana wysokość zakupu praw do emisji, te 30 euro za tonę, jest po prostu wielce zaniżona i że przewidywane koszty to jest rząd gdzieś 70, a nawet 100 euro za 1 tonę do emisji. Więc to zmienia radykalnie ocenę tego pakietu w oczach wielu partnerów europejskich. To tak tylko króciutko. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyDuszyński">Jeżeli można, szanowny panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Na posiedzeniu Rady UE ds. Konkurencyjności 26 września w zakresie spraw dotyczących nauki będzie jeden dokument legislacyjny. To jest rozporządzenie Rady wprowadzające ramy prawne europejskiej infrastruktury badawczej. To rozporządzenie będzie omawiane w punkcie „sprawy różne”. Wiemy, że nie przewidziano w tym punkcie dyskusji. To rozporządzenie było opiniowane zarówno przez komisję sejmową, jak i senacką. Sejmowa zajmowała się tym 3 września, senacka 10 września. To tak dla uporządkowania spraw.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JerzyDuszyński">To jest z punktu widzenia nauki, funduszy spójnościowych niezwykle ważny punkt i jestem gotowy go rozwinąć, ale wydaje mi się, że to już było przedmiotem dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#JerzyDuszyński">Poza tym planuje się na tym posiedzeniu, że będą przyjęte konkluzje. Do tej pory te konkluzje nie były przedłożone, trwa jeszcze ciągle praca. Będą one dotyczyły badań w nanonaukach. Następnie będą dotyczyły wspierania, mobilności naukowców i będą dotyczyły wspólnego przedsięwzięcia państw członkowskich przeciwko chorobom neurodegeneracyjnym, zwłaszcza chorobie Alzheimera. Jestem oczywiście gotowy mówić o tych wszystkich rzeczach, ale nie myślę, że w tej chwili powinniśmy o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#JerzyDuszyński">I w końcu będzie podejmowana rezolucja dotycząca przyszłości europejskiej polityki kosmicznej. Było spotkanie dotyczące tej polityki. My braliśmy udział w wypracowaniu stanowiska, natomiast najbardziej ogólnie my jeszcze w tej chwili opowiadamy się za wypracowaniem takiej polityki, ale w tej chwili nie chcielibyśmy, żeby bardzo zapisywać finansowanie tej polityki, jednym słowem, żeby nie determinować na tym etapie źródeł finansowania polityki kosmicznej. I też oczywiście jestem absolutnie gotowy rozwinąć ten temat.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#JerzyDuszyński">No i sprawy różne. Tych spraw jest od „a” do „f”, jednym słowem sześć. Są one bardzo różne. Jedną z nich jest inauguracja Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii, o którym już była mowa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Teraz zapraszam pana ministra Korolca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarcinKorolec">Panie przewodniczący, to jest dość specyficzna Rada, bo ona w zasadzie koncentruje szereg różnych urzędów. Obok ministra nauki, ministra gospodarki, UOKiK, czasami finanse. Z naszego punktu widzenia ta Rada jest dosyć uboga w treść. Dość powiedzieć, że mamy informację prezydencji w sprawie stanu prac nad projektem dyrektywy w sprawie bezpieczeństwa zabawek, mamy konkluzje Rady dotyczące komunikatu Komisji „Plan działania na rzecz zrównoważonej konsumpcji produkcji oraz zrównoważonej polityki przemysłowej”. Mamy po raz trzeci w formacie Rady wymianę poglądów na temat tych dokumentów Komisji, które się nazywają Small Business Act. Pierwsza taka dyskusja miała miejsce w czasie nieformalnego posiedzenia Rady Konkurencyjności na wiosnę tego roku. Drugi raz w trakcie nieformalnej Rady Konkurencyjności w Wersalu. Teraz mamy trzeci. To dosyć dziwne, że prezydencja stawia ten dokument do dyskusji po raz trzeci. To znaczy po raz pierwszy było to jeszcze przed publikacją dokumentu, niemniej jednak zasadnicza jego treść była rozdana administracjom.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MarcinKorolec">Kolejny to jest projekt konkluzji dotyczący zamówień publicznych na rzecz poprawy stanu środowiska. Kolejny dokument to są konkluzje na temat komunikatu Komisji ku zwiększeniu wkładu normalizacji w innowacje w Europie i kolejny dokument to są konkluzje dotyczące better regulation i dokument: prezentacja komunikatu Komisji „Europejska strategia w zakresie praw własności przemysłowej” oraz przyjęcie rezolucji Rady dotyczącej ogólnoeuropejskiego planu walki z piractwem. To wskazuje na dosyć ubogą treść tej Rady.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MarcinKorolec">Polska poprosiła o wpisanie dodatkowego punktu na posiedzenie tej Rady, punktu, który by zawierał w sobie zasadnicze pytanie o wymiar konkurencyjności europejskiej gospodarki w wyniku przyjęcia pakietu energetyczno-klimatycznego. Ministrowie do spraw konkurencyjności mają bardzo mały wpływ w procesie decyzyjnym na temat tego pakietu. Te dyskusje są głównie prowadzone przez ministrów środowiska, w części ministrów energii, natomiast ministrowie od konkurencyjności mają minimalny wpływ na kształt tego pakietu. Niemniej jednak z uwagi na pewne obserwowane spowolnienie gospodarki europejskiej i te turbulencje na giełdach, jak również z uwagi na pewne braki w ramach samego pakietu, polegające na przykład na braku mechanizmów zabezpieczających dramatyczny wzrost ceny energii elektrycznej Komisja, przypomnę, przedstawiła prognozę, że uprawnienie będzie kosztowało 36 euro, ale nie dając żadnego mechanizmu, który by ograniczał w dół lub w górę wahanie cenowe tego uprawnienia. Tutaj Polska, pan minister Rostowski, wyszedł z pewną inicjatywą wprowadzenia mechanizmu, który by powodował ograniczenie w dół i w górę wahań cen uprawnień. To będzie jeden z elementów, który będziemy próbowali dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#MarcinKorolec">Drugi element, który będziemy dyskutować, to jest wpływ pakietu na przenoszenie się zwłaszcza przemysłów energochłonnych poza UE w wyniku przyjęcia pakietu. To jest obszar, który miał być, zgodnie z projektem dyrektywy określony w 2010 r. Stoimy na stanowisku, że nie możemy przyjąć pakietu bez wiedzy, które przemysły energochłonne byłyby najbardziej dotknięte i bez określenia mechanizmów, które by chroniły te przemysły przed procesem delokalizacji. Przypomnę, to są przemysły w dużej części globalne, więc łatwo się poddające procesom delokalizacji.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#MarcinKorolec">Ze swojej strony Polska będzie zgłaszała nowy wymiar tego tzw. carbon leakage, wymiar, który wiąże się z naszym położeniem geograficznym, a mianowicie w naszej ocenie tym wypływem węgla, delokalizacją, zagrożone są nie tylko duże firmy energochłonne, ale również firmy średnie, z uwagi na fakt, że jesteśmy w trakcie dosyć zaawansowanego procesu negocjacji strefy wolnego handlu z Ukrainą. Przy różnicy ceny energii nie tylko te duże przemysły, nie tylko te duże przedsiębiorstwa, ale w odniesieniu do państw granicznych UE, również biznes średniej wielkości będzie zagrożony tą delokalizacją w sytuacji, gdy nie będzie barier celnych. I na to też zwracamy uwagę. To jest pewne novum dla autorów projektu pakietu i dla prezydencji francuskiej. Oni są z dala od tych problemów i nie będą bezpośrednio dotknięci, ale chcemy na te rzeczy zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#MarcinKorolec">Pan premier Pawlak wystosował do pana wiceprzewodniczącego Komisji, pana Verheugena list z pewnym wezwaniem do przedstawienia informacji i z wezwaniem do analizy, jakiego rodzaju działania mogłaby Dyrekcja ds. Przemysłu, część Komisji Europejskiej, podjąć, żeby ograniczać negatywny wpływ pakietu na konkurencyjność europejskiej gospodarki. Tak naprawdę chodzi o wywołanie pewnego fermentu w częściach administracji gospodarczej państw członkowskich po to, żeby tym fermentem zarażać tych, którzy naprawdę decydują o pakiecie, a mianowicie ministrów gospodarki, ale w szczególności ministrów środowiska wewnątrz rządów poszczególnych państw członkowskich. To może tyle tytułem wstępu. Spróbuję też odpowiedzieć na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, kto z państwa chciałby zgłosić pytania do tej informacji, którą przedłożyli panowie ministrowie? Nie widzę. Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Może tylko jeden taki komentarz, że to nie jest takie ubogie posiedzenie po tym, co nam pan minister zaprezentował, jeśli będzie taka debata na temat pakietu energetycznego. My tu mamy konsensus. Uważamy, że ten pakiet nie służy naszym interesom, tak że bardzo dobrze, że to się znajdzie w programie Rady. To bardzo ważne, poza tymi pakietami naukowymi, które akurat dla mnie i dla pana profesora też są niezwykle istotne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. Jeżeli nie ma innych pytań i wypowiedzi, to chciałbym podkreślić, że oczywiście wszystkich nas zmartwiło, że Wrocław został oddalony, ale rozumiemy tę argumentację. Możemy ją rozumieć, ale jej nie podzielamy, że Polska jednak mimo dużego wysiłku nie uporała się z przekonaniem, że Wrocław był bardzo dobrą lokalizacją. I teraz jest oczywiście pytanie, czy jednostki współpracujące w ramach EIT, oprócz reprezentacji, będą lokalizowane w Polsce. I to jest wyzwanie. I bardzo byśmy liczyli na jakichś kolejnych posiedzeniach, gdyby państwa ministerstwo mogło nam przedstawić, jakie są perspektywy lokalizacji współpracujących jednostek z EIT, co ma realną szansę się znaleźć w Polsce, czy węzły mają szansę się znaleźć w Polsce. Jeżeli tak, to gdzie, jak to jest zaawansowane i co możemy w tej sprawie otrzymać. Myślę, że to jest też przedmiot naszego zainteresowania, żebyśmy mogli również to wspierać, bo jak sądzę, będzie to wymagało też pewnej koronkowej pracy, ponieważ jest wielu chętnych.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejGrzyb">Sprawa druga, o której mówił pan minister Korolec, związana z pakietem. Wydaje mi się, że to następne posiedzenie, które będziemy odbywali w przyszły piątek, będzie już po Radzie ds. Konkurencyjności w czwartek, więc będziemy mieli pewną informację, jaki był klimat tego spotkania i co ewentualnie się tam działo. Z tego przyszłopiątkowego posiedzenia chciałbym, żebyśmy jako Komisja wyemitowali kolejne nasze stanowisko, dokument, który byśmy przesłali do wszystkich osób, które są decyzyjne w tej sprawie, ponieważ na początku października PE rozpocznie się tym pakietem w ramach debaty parlamentarnej, więc tutaj ten kanał oddziaływania parlamentarnego powinien być jak najbardziej uruchomiony.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#AndrzejGrzyb">Mogę powiedzieć, że w ostatni czwartek rano miałem okazję uczestniczyć w rozmowie z przewodniczącym PE z panem Poetteringiem, który wygłosił dla mnie dosyć niespodziewaną tezę, że oto w Polsce istnieje brak zrozumienia dla idei pakietu klimatycznego i że są jakieś sprzeciwy. Była to rozmowa głównie z ministrem i wicepremierem Pawlakiem, ale wyraziłem taką opinię, jakie są podstawy naszych obaw, które nam tutaj są znane. Ale sądzę, że to pokazuje, że to jest właściwy moment, żeby jeszcze raz do wszystkich instytucji europejskich, w tym również do parlamentów, poszczególnych Komisji, osób, które mają wpływ na ostateczne konkluzje ze strony parlamentu, a akurat parlament polski na etapie konkluzji naszego posiedzenia piątkowego, wystąpić. Muszę powiedzieć, że po tamtych wystąpieniach z czerwcowego naszego posiedzenia, które przesłaliśmy, otrzymaliśmy informacje zwrotne, że przyjmują, że są one zauważone i że będą skierowane do prac w stosownych agendach czy w Radzie.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#AndrzejGrzyb">Oczywiście nie przeceniamy tego. Ale myślę, że jeżeli to będzie taka wielotorowa ingerencja z naszej strony i zwracanie uwagi, jakie to niesie konsekwencje, to myślę, że będzie wtedy dużo łatwiej dla rządu niż na poziomie decyzji w Radzie.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#AndrzejGrzyb">Proszę państwa, wobec tego tyle dodatkowych informacji związanych z tą Radą. Tak jak powiedziałem, nie mamy pisemnego stanowiska, w związku z tym i z tą informacją, że nie ma nowych dokumentów legislacyjnych związanych z Radą ds. Konkurencyjności na 25 i 26 września. Chciałbym zamknąć ten punkt takim stwierdzeniem, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości stanowisko, jakie rząd zamierza zaprezentować na najbliższym posiedzeniu Rady ds. Konkurencyjności.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#AndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo. W sprawach bieżących mam tylko informację dla państwa, że następne posiedzenie odbędzie się w następny piątek o godzinie 11.00 i że na początku listopada, w dniu 5 listopada, w temacie, który będziemy omawiali w następny piątek, a więc pakiet klimatyczny, odbędziemy posiedzenie Komisji, które będzie miało charakter posiedzenia z udziałem ekspertów, ale zagranicznych, którzy się zgłosili do Komisji, chcąc z nami na ten temat podyskutować. To jest taka organizacja Globe-Europe. Myślę, że to dobrze, bo to się odbędzie tuż przed głosowaniami, które są zaplanowane w PE na listopad, ale jest to organizacja ekspertów, która współpracuje z PE. Tyle w tej sprawie. Dziękuję państwu bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>