text_structure.xml 68.3 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WaldyDzikowski">Witam panie i panów posłów oraz wszystkich zaproszonych gości – przedstawiciela MSWiA, pana dyrektora w MSWiA Adama Misiuwiańca. Szanowni państwo, dzisiejsze posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej przewiduje rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o funduszu sołeckim oraz niektórych innych ustaw (druk nr 4192) – posłem sprawozdawcą jest pan poseł Adam Żyliński.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WaldyDzikowski">Proponuję następującą procedurę: pan przewodniczący podkomisji zechce krótko zreferować pracę podkomisji, a następnie przystąpimy do procedowania poszczególnych artykułów i każdej zmiany. Jeśli nie będę słyszał sprzeciwu, uznam, że daną zmianę przyjęliśmy. Oczywiście przed tym poproszę o opinię Biuro Legislacyjne. Dziękuję bardzo. Panie pośle, proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AdamŻyliński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Postaram się mówić w jak największym skrócie. Posiedzenie podkomisji odbyło się 8 czerwca 2011 roku. Trwało dwie godziny. Miało bardzo burzliwy i dość niezwykły przebieg. W zasadzie wszyscy przedstawiciele, posłowie wszystkich klubów parlamentarnych te zmiany popierali, gorący był natomiast sprzeciw ze strony Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich oraz było wiele uwag Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AdamŻyliński">Ostatecznie przyjęliśmy dwie poprawki, zgłoszone przez pana posła Norberta Rabę. Poprawka pierwsza polegała na skreśleniu w art. 3 w zmianie trzeciej lit. b). Dla porządku przytoczę treść skreślonego przepisu – jest to punkt 1a o treści: „Uchwała, o której mowa w ustępie pierwszym ma zastosowanie do lat budżetowych zaczynających się po upływie 5 miesięcy od dnia podjęcia uchwały”. To jest ta pierwsza poprawka…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BogdanLisniez">Ta poprawka została wykreślona, tak?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BogdanLisniez">Tak, wykreśliliśmy ją. Druga poprawka wzbogaca art. 5, który otrzymuje nowe brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2012 r., z wyjątkiem art. 4, który wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 2012 r.”. To były te dwie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanLisniez">Można prosić o przytoczenie art. 5 jeszcze raz?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanLisniez">Art. 5 otrzymuje nowe brzemiennie – to jest napisane w sprawozdaniu podkomisji. Przypomnę tylko, jak to wyglądało w przedłożeniu Senatu: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2012 r., z wyjątkiem art. 4, który wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 2012 r.”. Zmiana nr 4 w art. 4 dotycząca ust. 2 proponowana przez Senat nie uzyskała poparcia podkomisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję, panie pośle. Proszę państwa, przystępujemy w takim razie do procedowania. Bardzo proszę o zabieranie głosu, z konkluzją, jeżeli jest do poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanKochanowski">Może Biuro Legislacyjne by się wypowiedziało…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WaldyDzikowski">Tak, przypomnę tylko ogólne zasady. Po to powołaliśmy podkomisję, aby tam dyskutowano i zbierano materiały. Jeżeli chodzi o procedurę legislacyjną, to jeszcze raz powtarzam – proszę o zabieranie głosu. Jeżeli takie głosy będą, będę pytał, czy jest poprawka. Jeżeli będzie, będę prosił o nią na piśmie z podpisem i wtedy będę udzielał głosu. Bardzo proszę, wznawiamy procedowanie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WaldyDzikowski">Czy do tytułu projektu ustawy są jakieś uwagi? Nie stwierdzam. Uznaję, że przyjęliśmy projekt tytułu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WaldyDzikowski">Art. 1 zmiana pierwsza, czy są jakieś uwagi? Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, szanowni państwo, Biuro Legislacyjne powtórzy swoje uwagi. Art. 1 w opinii biura nie wprowadza zmiany jakościowej, poza terminem, który został wyrzucony z ust. 1, w stosunku do obecnie obowiązującego brzmienia przepisu. W obecnie obowiązującej uchwale mówimy o „uchwale wyrażającej zgodę na wyodrębnienie”, lub o „uchwale o niewyrażeniu zgody”. Natomiast w przedłożeniu senackim mówimy o „uchwale o wyodrębnieniu bądź odmowie wyodrębnienia”. Wydaje nam się, że obecnie obowiązujące brzmienie, czyli „uchwała wyrażająca zgodę na wyodrębnienie” to nic innego, jak uchwała wyrażająca zgodę na wyodrębnienie, czyli de facto skutkująca wyodrębnieniem. To jest pierwsza z uwag biura.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ŁukaszKasiak">Druga, w związku z terminem – obecnie obowiązujące brzmienie mówi „do 31 marca roku poprzedzającego rok budżetowy” – zastosowano tu zasadę, która skutkuje permanentnym obowiązywaniem ewentualnie podjętej uchwały o wyodrębnieniu, bądź niewyodrębnieniu funduszu. Należy pamiętać – nie wiem, czy to jest zgodne z intencją wnioskodawcy, że uchwała o niewyodrębnieniu jest uchwałą permanentną i obowiązuje do końca kadencji lub do podjęcia kolejnej uchwały. Tyle uwag do tej zmiany ma Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos – ale z ewentualnym zgłoszeniem poprawki? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie uznaję…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę panie senatorze. Wnioskodawca ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Mam jedną uwagę odnośnie do wypowiedzi. Rzeczywiście wprowadza się permanentne stosowanie, ale tylko w przypadku uchwalenia uchwały pozytywnej. Jeśli jest głosowanie negatywne, to nie ma permanentnego stosowania i co roku trzeba powtórzyć dyskusję. Uważam, że jest to duża różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WaldyDzikowski">Pan poseł Bogdan Lis, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanLisniez">Nie wiem, czy tak należy to interpretować. Art. 4 tego projektu ustawy stwierdza, że do czasu podjęcia uchwały, o której mowa w art. 1 ust. 1 ustawy, o której mowa w art. 1 ust. 1 projektu zmian ustawy, przyjmuje, że rada gminy postanowiła wyodrębnić w budżecie gminy środki stanowiące fundusz sołecki. Jeżeli nie ma uchwały, to sytuacja prawna jest taka, jakby ta uchwała funkcjonowała.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BogdanLisniez">Rozumiem wątpliwości Biura Legislacyjnego. Rozumiem, że zostało to przedstawione również w trakcie pracy podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BogdanLisniez">Należy wykreślić art. 4, ale dojdziemy do tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Ust. 1a – „Uchwała o wyodrębnieniu w budżecie gminy środków…” – o wyodrębnieniu a nie o niewyodrębnieniu. Czyli w przypadku wyodrębnienia ma swoje zastosowanie, w przypadku niewyodrębnienia dyskusja musi być powtórzona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Czy Biuro Legislacyjne mogłoby wytłumaczyć, czym ten projekt ustawy będzie skutkował, w takiej formie przepisu, gdy nie przyjmiemy sugestii Biura Legislacyjnego? Czy mógłbym uzyskać odpowiedź na takie pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, tak jak powiedzieliśmy, w naszej ocenie w ust. 1 nie wprowadza się żadnych zmian merytorycznych w stosunku do obecnie obowiązującego brzmienia. Absolutnie nie wynika z tego przepisu obowiązek corocznego podejmowania uchwały. Rodzi się pytanie, co dzieje się w sytuacji – pan senator owszem mówi, że jest dodany ust. 1a, który mówi o tym, że uchwała o wyodrębnieniu działa na następne lata – gdy podejmie się uchwałę o niewyodrębnieniu. Przepisy o tym nic nie mówią. W sytuacji, w której ust. 1 nie nakazuje corocznie tej uchwały podejmować, to tak jak powiedziałem, ten projekt w tym zakresie nie wprowadza żadnych zmian. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Czy przedstawiciel rządu – bo widzę, że pan dyrektor kiwa głową – chce wyrazić swoją opinię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AdamMisiuwianiec">Osobiście przychylam się do poglądów Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BogdanLisniez">Mam pytanie. Rozumiem, że w takim razie rozstrzygający jest tu art. 4, który mówi, że w takiej sytuacji, tak czy inaczej obowiązuje zasada, że taki fundusz jest wyodrębniony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechBiałończyk">Jeżeli mogę – art. 4 stanowi o tym, że do czasu podjęcia jakiejkolwiek uchwały, przyjmuje się, że rada gminy postanowiła wyodrębnić w budżecie gminy środki…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BogdanLisniez">Ale nie ma uchwały…</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#BogdanLisniez">Rada może podjąć uchwałę o niewyodrębnieniu i wtedy art. 4 nie obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BogdanLisniez">Ale jeśli nie podejmie, to działa?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BogdanLisniez">Jeżeli nie podejmie, to działa, ale jeśli podejmie uchwałę o nieutworzeniu funduszu, to ten fundusz nie powstanie, ani z mocy uchwały rady gminy, ani nie będzie funkcjonował z mocy ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę państwa – mamy dwie opcje do wyboru – albo przyjmujemy sprawozdanie podkomisji, jeśli nie ma uwag do poprawek i proponuję w takim razie, bo jest jeszcze drugie czytanie, wnieść określone poprawki. Może podkomisja jeszcze raz się pochyli nad sprawozdaniem? Proszę bardzo – głos ma Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący – drobna kwestia – jeżeli ten artykuł miałby być przyjęty w brzmieniu projektu, to jest jeszcze kwestia czysto legislacyjna: w pierwszej linijce zastosowano sformułowanie „Rada gminy rozstrzyga w formie uchwały o wyodrębnieniu »bądź«”, a powinniśmy zastosować tu słowo „albo”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WaldyDzikowski">Panie senatorze, ze względu na szacunek dla Wysokiego Senatu…</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WaldyDzikowski">Czy pan nie widzi możliwości konsensusu? Opinia rządu jest zbieżna ze zdaniem Biura Legislacyjnego. Rozumiem intencję i wszyscy ją rozumiemy, i pochwalamy, ale jest problem związany z terminami. Czy możemy przejść dalej, szanując czas, bo jesteśmy blisko zakończenia prac, żeby się zastanowić nad tym z panem przewodniczącym podkomisji, Biurem Legislacyjnym i przedstawicielem rządu, aby poprawić to w drugim czytaniu poprawką, tak aby wszyscy byli zadowoleni? Nie chodzi nam przecież o kwestie merytoryczne a o formę zapisu. Czy mogę wyrazić taką intencję? Bardzo proszę, panie przewodniczący Żyliński i panie senatorze, razem z Biurem Legislacyjnym i przedstawicielem rządu dopracować ust. 1, aby jego zapis był poprawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AdamŻyliński">Panie przewodniczący, ja mam za sobą dwie godziny monotonnej dyskusji, gdzie układ był zerojedynkowy. Posłowie cały czas powtarzali te same argumenty i Biuro Legislacyjne również. Pytam teraz z nadzieją ogromną, czy Biuro Legislacyjne się tego podejmie i spróbujemy znaleźć jakiś konsensus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WaldyDzikowski">Tak się złożyło, że Biuro Legislacyjne jest między innymi od tego, aby nasz proces legislacyjny był prawidłowy i technika legislacyjna była zachowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechBiałończyk">My się od tego nie uchylamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WaldyDzikowski">Kwestie merytoryczne rozstrzygamy my. Tylko tyle – ja proszę o zachowanie poprawności legislacyjnej i poprawności zapisu, panie przewodniczący, panie senatorze. Myślę, że najlepiej się na tym zna Biuro Legislacyjne, a nie my. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WaldyDzikowski">W takim razie przyjmujemy art. 1 zmianę nr 1. Tak, czy pan przewodniczący chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, praktyka przez pana zaproponowana jest niedopuszczalna. Mówimy o zmianach merytorycznych, które mają być wprowadzone do przepisów – tego rodzaju praktyki nie można stosować. W ten sposób pan sugeruje, że poza pracami Komisji można ustalić tekst, którego Komisja nie zaaprobowała. To jest niedopuszczalne. Jeżeli już, to proszę zwrócić projekt do podkomisji, która przeredaguje to w sposób oczekiwany przez Komisję i wówczas na posiedzeniu Komisji będzie można przyjąć tekst, który będzie przedmiotem sprawozdania. Tego rodzaju praktyka jest niedopuszczalna. Od razu informuję – jeżeli coś takiego by zaistniało, powiadomię Marszałka Sejmu o tym, że naruszono zasady techniki legislacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WaldyDzikowski">Czy Biuro Legislacyjne mogłoby się wypowiedzieć na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, w tej sytuacji stosowane są różne rozwiązania. Po pierwsze – najpowszechniejszym i najbardziej oczywistym wydaje się zwrócenie projektu do podkomisji i to często ma miejsce. Druga możliwość – regulamin przewiduje możliwość przerwania prac Komisji i powołania tzw. zespołu poselskiego do kwestii przeredagowania tekstu i zaproponowania poprawionej redakcji projektu całej Komisji. To rozwiązanie wydaje się jednak nie mieć sensu, bo to ma zastosowanie wtedy, gdy nie ma podkomisji. Trzecie rozwiązanie – jest ono stosowane i poparte pewnym zwyczajem parlamentarnym, to pewna dżentelmeńska umowa zawarta przez wszystkich członków Komisji, że przyjmujemy pewne zmiany ze świadomością, że są one w pewnym zakresie niedoskonałe. Jednocześnie umawiamy się, że w drugim czytaniu będzie zgłoszona poprawka, która będzie miała na celu ich poprawienie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WojciechBiałończyk">Jak rozumiem, sugestia pana przewodniczącego dotyczyła tylko tej sytuacji, aby razem z przewodniczącym podkomisji wypracować jakieś poprawne sformułowanie tego przepisu, które byłoby zgłoszone w formie poprawki w drugim czytaniu. Wówczas Komisja ponownie by rozpatrzyła tę poprawkę i zaopiniowała ją pozytywnie lub negatywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję, panie Białończyk. Dokładnie takie rozwiązanie proponowałem. Przypomnę tylko mojemu drogiemu koledze, że taką metodę pracy stosowaliśmy w pracach dwuletnich nad kodeksem wyborczym. Panie przewodniczący…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AnnaPaluch">Czegoż my się tu dowiadujemy panie przewodniczący. Włos się jeży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Drogi panie przewodniczący, jeżeli tak, to ja rozumiem, że Komisja w tym momencie przyjmuje brzmienie tekstu nam przedłożonego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WaldyDzikowski">Dokładnie tak. Czy są jeszcze jakieś uwagi? W takim razie uznaję, że przyjęliśmy art. 1 zmianę nr 1.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WaldyDzikowski">Czy do zmiany nr 2 Biuro Legislacyjne ma jakieś uwagi? Nie słyszę zgłoszeń. Czy posłowie mają jakieś uwagi? Nie słyszę uwag. Uznaję, że przyjęliśmy zmianę nr 2.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WaldyDzikowski">Czy do zmiany nr 3 są jakieś uwagi? Tak, proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, szanowni państwo – pierwsza kwestia – art. mówi o tym, że w drodze uchwały rada gminy może przyjąć sposób określania wysokości środków funduszu. Chodzi tu o nadwyżkę. Generalnie, sposób określania wysokości funduszu jest opisany przez wzór zawarty w ustawie w art. 2. W tej zmianie chodzi chyba o sposób określenia wysokości nadwyżki i jej liczenia. Niejasno wynika to z przepisów. Tu może chodzić tylko o nadwyżkę.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#ŁukaszKasiak">Druga kwestia – w związku z permanentnym obowiązywaniem uchwały – ewentualnej uchwały – o wyodrębnieniu funduszu, czy taka uchwała podnosząca wysokość środków ponad tę obliczoną na podstawie tego wzoru z ustawy, też obowiązuje permanentnie? Podczas prac podkomisji usunęliśmy przepis, który rodził większe wątpliwości, ale tu też jasno nie wynika, czy w związku z tym, że ta uchwała o wyodrębnieniu – samym wyodrębnieniu funduszu – obowiązuje permanentnie, to czy takie podwyższenie również będzie obowiązywało permanentnie? Czy też tylko w danym roku budżetowym? Jeżeli tak jest, to proponuję dodać do przepisu taki zwrot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WaldyDzikowski">Pan poseł Bogdan Lis ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BogdanLisniez">Rozumiem, że w art. 1 ust. 1 pkt b) jest mowa o tym, że obowiązuje w następnych latach budżetowych, a nie w następnym roku budżetowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WojciechBiałończyk">Zgadza się. Więc czy zwiększenie jest na lata kolejne, czy tylko na jeden rok?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tego nikt nie wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WaldyDzikowski">Pan poseł Norbert Raba ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełNorbertRabaPO">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego: czy w polskim prawie dopuszczalne jest podjęcie uchwały przez radę gminy o dłuższym okresie obowiązywania niż jeden rok budżetowy? Jeżeli macie panowie wątpliwości…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AnnaPaluch">Oczywiście – są wieloletnie programy inwestycyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#NorbertRaba">To nie jest uchwała budżetowa, nie dotyczy budżetu gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AnnaPaluch">Dotyczy budżetu gminy. Zatwierdza się to uchwałą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WaldyDzikowski">Przepraszam, pozwólcie państwo, że pokieruję jeszcze obradami. Panie mecenasie, ma pan głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WojciechBiałończyk">Przepraszam, panie przewodniczący. Odpowiadając na pytanie pana posła, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że wątpliwości biorą się w związku z dodanym ust. 1a, który mówi o tym, że uchwała o wyodrębnieniu tych środków stanowiących fundusz ma zastosowanie do lat budżetowych następujących po upływie 9 miesięcy od dnia przyjęcia uchwały. Jeżeli uchwała o wyodrębnieniu będzie podjęta w lutym 2011 roku, to od 1 stycznia 2012 wyodrębnia się fundusz sołecki…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Na kolejne lata, nie na rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechBiałończyk">Nie tylko w roku 2012, ale od roku 2012, chyba że w roku 2013 czy 2014 rada gminy podejmie uchwałę o niewyodrębnianiu tego funduszu. W związku z tym, że proponuje się, aby rada gminy mogła zwiększać te środki funduszu, mamy pytanie do pana senatora, który jest przedstawicielem wnioskodawcy. Czy ta uchwała o zwiększeniu będzie skutkowała zwiększeniem środków funduszu tylko w danym roku budżetowym, kiedy zostanie ona podjęta, czy automatycznie również na lata następne? Druga kwestia, o czym mówił kolega – przepis jest niewłaściwie sformułowany – powinien być w nim określony tylko sposób liczenia nadwyżki, a nie sposób określenia wysokości środków funduszu, ponieważ ten sposób jest określony w art. 2 ustawy o funduszu sołeckim. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Oddaję głos panu przewodniczącemu Witoldowi Gintowt-Dziewałtowskiemu a następnie pani poseł Annie Paluch. Pan senator odpowie na ewentualne pytania w imieniu wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie mecenasie, w międzyczasie rada gminy podejmie uchwałę budżetową. Będziemy mieli do czynienia z takim oto stanem, że rada wcześniej ustaliła fundusz sołecki, który wszedł w życie 9 miesięcy po terminie podjęcia uchwały. W uchwale budżetowej nie będzie wzmianki o funduszu sołeckim. Która uchwała będzie obowiązywała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#HalinaRozpondek">Nie może tak być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Może – jak to nie może.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WaldyDzikowski">Niech pan mecenas odpowie. Oddam pani poseł zaraz głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, to jest szerszy problem. Mówiliśmy o nim podczas posiedzenia podkomisji. Problem dotyczy tego, kto ma inicjatywę uchwałodawczą w zakresie uchwały o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego. Gdyby ta kwestia była rozstrzygnięta w ustawie, wydaje mi się, że te wątpliwości byłyby rozwiane. Ustawa o funduszu sołeckim – zarówno obecnie obowiązująca, jak i ten projekt, nie określają, kto ma inicjatywę uchwałodawczą. W zakresie uchwały budżetowej wyłączną inicjatywę uchwałodawczą ma wójt – jak państwo dobrze wiedzą. Wójt musi przedłożyć projekt uchwały budżetowej radzie gminy.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#WojciechBiałończyk">Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy podjęta zostanie uchwała o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego, to wójt przygotowując projekt uchwały budżetowej, będzie musiał uwzględnić w treści uchwały budżetowej fakt wyodrębnienia funduszu sołeckiego. Projekt uchwały budżetowej będzie musiał uwzględniać środki przeznaczone na fundusz sołecki. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WaldyDzikowski">Pan przewodniczący, poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski chce się wypowiedzieć? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Akurat nie musi – może i powinno tak być panie mecenasie – tu ma pan rację, ale nie musi tak być. Nie zawsze tak będzie i nie będzie w szczególnym przypadku – jesteśmy na przełomie kadencji. Rada starej kadencji uchwala uchwałę o funduszu sołeckim i inicjatorem jest wójt starej kadencji. Wybierane są nowe władze, 9 miesięcy upływa i nowe władze otrzymują prawo inicjatywy ustawodawczej dotyczące uchwały budżetowej i całej reszty. Te nowe władze mogą nie podjąć kwestii związanych z funduszem sołeckim. W związku z tym mam to samo pytanie, które postawiłem na początku. Co obowiązuje gminę? Która uchwała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu pana mecenasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WojciechBiałończyk">W tej sytuacji, próbując znaleźć logiczne rozwiązanie – nowa rada gminy powinna jak najszybciej podjąć uchwałę o niewyodrębnianiu funduszu sołeckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">A jak nie podejmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#BogdanLisniez">To wtedy obowiązuje art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechBiałończyk">Wówczas art. 1 ust. 1 stanowi, że ta uchwała obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ale, gdy jednocześnie podejmie uchwałę o budżecie? Jest uchwała budżetowa panie mecenasie. Tę uchwałę rada gminy uchwala i w niej nie ma rygorów wynikających z ustawy o funduszu sołeckim, która również obowiązuje. Obowiązują dwa teksty prawne. Który jest ważniejszy? Pan i Senat nie pomyśleli, co?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WaldyDzikowski">Zapytam Biuro Legislacyjne– czy te wszystkie sugestie, które panowie teraz przedstawiają, były przedstawiane podczas posiedzenia podkomisji? Oddaję głos panu senatorowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Chcę się wypowiedzieć w kontekście intencji tego punktu. W praktyce nastąpiły pewne spory w zakresie trybu ustalania tej nadwyżki. Ten przepis to wyjaśnia. Jednocześnie zostawia on wolną rękę, co do sposobu określenia tej nadwyżki w funduszach sołeckich, ale jednocześnie powoduje, że ona jest sprawiedliwa dla wszystkich sołectw. Tryb przyjęty przez radę gminy obowiązuje całość. Można sobie wyobrazić taką sytuację, że nadwyżkę można by było uchwalać dla jednej wsi a dla drugiej nie. Sposób uchwalania tej nadwyżki jest określony dowolnie przez radę, ale musi on być sprawiedliwy dla wszystkich. Dotyczy to oczywiście nie tego podstawowego funduszu, ale nadwyżki. Wydaje mi się, że to obowiązuje nie w taki sam sposób jak w art. 1 – czyli nie dotyczy tego, w takim stopniu jak fundusz sołecki wynikający z tego podstawowego wzoru. Intencja była taka jak przedstawiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Głos ma pani poseł Anna Paluch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AnnaPaluch">Szanowni państwo, my dyskutując podczas posiedzenia Komisji, rozmawialiśmy również na ten temat. Przypomnę, że sytuacja gminy może być zmienna. Oczywiście są precedensy, bo jest coś takiego, jak wieloletni program inwestycyjny. Są więc przypadki takie, gdy uchwala się wydatki na okres przekraczający jeden rok. Trzeba spojrzeć na tę sprawę ze strony praktycznej, mianowicie jeden rok budżetowy może być lepszy, drugi może być gorszy. Wtedy taki wydatek na fundusz sołecki, będzie niczym wydatek sztywny w budżecie, który wójt, burmistrz, bez względu na to, czy dochodów jest więcej, czy mniej, będzie musiał wykonać jako uchwałę rady. Jak rozumiem w momencie, gdy dojdzie do analizy wykonania budżetu, to Regionalna Izba Obrachunkowa powinna zbadać wszystkie dokumenty i uchwały okołobudżetowe oraz zgodność przygotowanego i wykonanego budżetu gminy czy jednostki samorządu ze wszystkimi uchwałami? Krótko mówiąc – najwcześniej przy pracy rady gminy nad sprawozdaniem za konkretny rok budżetowy, w którym powinien być ustanowiony fundusz sołecki, wyjdzie na jaw ten problem.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AnnaPaluch">Szanowni państwo, proszę o ocenę Biuro Legislacyjne. Kwestia jest następująca: zdrowy rozsądek nakazuje, aby tę nadwyżkę uchwalać w trybie corocznym – a nie raz na wieki wieków amen. Dopóki się tego nie zmieni, to ta nadwyżka będzie musiała być przygotowywana w budżecie. To jest obciążenie dla budżetu. Moje zdanie jest następujące, aby w sformułowaniu tego przepisu w poprawce nr 3 zawrzeć takie stwierdzenie – nie precyzując, jak to będzie dokładnie brzmiało: „Rada gminy może w danym roku budżetowym” – nie wiem, czy to nie jest kolokwializm, ale położyłoby się kawę na ławę, że każdorazowo, co roku, ta nadwyżka może być określana. Dzięki temu ten budżet będzie bardziej elastyczny i bardziej wykonalny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WaldyDzikowski">Już oddaję panu głos, panie pośle, powiem tylko tak – intencją było, aby złożyć ten projekt do drugiego czytania. Ta intencja jest szlachetna i dobra. Nie kwestionuję tego. Zdrowy rozsądek jednak nakazuje, aby się pan przewodniczący, razem ze swoją podkomisją pochylił nad tym projektem ustawy w przyszłym tygodniu – będę o to wnioskował – i przedstawił nam do procedowania taką koncepcję, która będzie zgodna z zasadami techniki legislacyjnej. Nasze dzisiejsze spotkanie nie skończy się pozytywnie. Tak to widzę. Nie ma żadnych poprawek na piśmie, nie ma żadnych wniosków, nic nie ma. Głos ma pan poseł Raba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#NorbertRaba">Panie przewodniczący, miałem przyjemność uczestniczenia w pracach podkomisji. Mówię, że była to przyjemność, bowiem wszystkie kluby parlamentarne przyjmowały argumenty, bez względu na – być może – nietrafne opinie Biura Legislacyjnego. Pozwoliłem sobie na posiedzeniu podkomisji nie zgodzić się z Biurem Legislacyjnym i teraz sobie też na to pozwolę.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#NorbertRaba">W zmianie trzeciej nie trzeba pisać bezpośrednio wprost o nadwyżce. Jeśli państwo przeczytają ten artykuł: „Rada gminy może zwiększyć środki” – dla mnie jest to oczywiste, że nie zmniejsza, jeżeli coś zwiększa ponad wysokość obliczoną w artykule – to jest to zwiększenie, jakaś nadwyżka. Nie rozumiem wątpliwości Biura Legislacyjnego, które odczytuje ten akurat zapis inaczej niż on brzmi, a brzmi on dokładnie tak: „Rada gminy może” – nie musi – „zwiększyć środki funduszu sołeckiego ponad wysokość obliczoną na podstawie art. 2 ust. 1, przyjmując w drodze uchwały sposób określania wysokości środków funduszu.”. Jeżeli rada gminy, na podstawie wniosku do budżetu, który składa wójt, burmistrz, prezydent – to jest również określone w ustawach ustrojowych, kto składa taki wniosek i podejmuje taką uchwałę – chce zwiększyć coś, to pisanie o tym, że jest to nadwyżka… Dla mnie jest to definicja zrozumiałego poprzez niezrozumiałe. Przepraszam, ja odczytuję to, że jest to nadwyżka. Nie wiem, czemu ktoś nie widzi tego, że jeśli jest zwiększenie ponad coś, co jest, to jest to nadwyżka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Opinia Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, szanowni państwo, odnosząc się do wypowiedzi pana posła, chcieliśmy zauważyć tylko tyle, że pierwsza część tego przepisu jest powtórzeniem obecnie obowiązującego brzmienia i rzeczywiście obecny przepis mówi: „Rada gminy może zwiększyć środki funduszu ponad wysokość obliczoną na podstawie art. 2 ust. 1.”. Na tym kończy się ten przepis. Dzisiejszy projekt dopisuje do ustawy „przyjmując w drodze uchwały sposób określania wysokości środków funduszu.”. Nie ma mowy o sposobie wyliczania tej dodatkowej, zwiększonej wysokości środków funduszu. Jest tylko mowa o określeniu w drodze uchwały sposobu określenia wysokości środków funduszu. Sposób określenia tej wysokości jest uregulowany w art. 2 i jest tam zawarty w ustawie algorytm, który wyraźnie to opisuje. Stąd nasze uwagi. Tak jak powiedziała pani poseł Paluch, aby doprecyzować, że jest to w danym roku budżetowym, czy na dany rok budżetowy, jeśli taka jest państwa wyraźna intencja. W drodze ustawy należy również przyjąć sposób określenia zwiększonej wysokości – mówię teraz w formie roboczej – środków funduszu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Głos ma pan przewodniczący Adam Żyliński. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AdamŻyliński">Mnie, jako żywo przypomina to dyskusję, która odbyła się podczas posiedzenia podkomisji. Niewiele się tu zmieniło. W tej sytuacji moja propozycja jest następująca – proszę ponownie skierować projekt do podkomisji. Spróbuję indywidualnie spotkać się z Biurem Legislacyjnym, nie tracąc intencji i pomysłu wnioskodawców, ale przede wszystkim poprawek senackich. Postaram się wypracować, łącznie z zaproponowanymi poprawkami, które będą również złożone na piśmie, jakieś rozsądne wyjście z tego impasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WaldyDzikowski">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego – czy ma jeszcze jakieś uwagi do następnych zmian i artykułów? Za chwilę panie senatorze. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ŁukaszKasiak">Jedyna kwestia, o której również dyskutowaliśmy podczas posiedzeń podkomisji – tak jak mówiłem, to są nasze sugestie, natomiast decyzja merytoryczna należy do państwa – to jest kwestia art. 4. On również wywołał spory. W opinii Biura Legislacyjnego nakłada on ustawowy obowiązek wyodrębnienia – a raczej nie obowiązek, ale ustawowo wyodrębnia on fundusz sołecki. Wydawało nam się to rozwiązaniem bardzo wątpliwym. Tę uwagę podtrzymujemy. Podkomisja zadecydowała, co jest dość racjonalne, że przepis ten wchodzi w życie później niż cała ustawa. Ma dłuższe vacatio legis, aby gmina miała czas na podjęcie tej uchwały, dlatego przesunięto go na kwiecień. Tym niemniej sama konstrukcja ustawowego wyodrębnienia czegoś, co ustawa funduszu sołeckiego powierza w kompetencje gminy, jest wątpliwa. Cały czas podtrzymujemy tę uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WaldyDzikowski">Już panie senatorze. Wcześniej tylko pan poseł Bogdan Lis a później pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#BogdanLisniez">Chcę się odnieść do tego samego artykułu. W związku z tym, że art. 4 obligatoryjnie narzuca taką sytuację prawną, że jeżeli rady gminy nie podejmą uchwały o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego i nie podejmą uchwały o niewyodrębnieniu, to ten fundusz faktycznie funkcjonuje. W kontekście art. 1 ust. 1 pkt b), w którym mowa o tym, że to wyodrębnienie ma zastosowanie do lat budżetowych zaczynających się po upływie 9 miesięcy od dnia podjęcia uchwały – to jak w sytuacji tego art. 4 to liczyć? Czy te 9 miesięcy również się liczy od momentu powstania rady gminy? Jak to odnieść do tego artykułu?</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#BogdanLisniez">Dobrze, Biuro Legislacyjne zaraz odpowie na to pytanie, a teraz głos ma pan senator Niewiarowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Odpowiem od razu panu posłowi. Dotyczy to sytuacji niepodjęcia w ogóle dyskusji. Ten art. 4 ma zmobilizować te gminy do zajęcia swojego stanowiska. Jeśli nadal nie będą chciały go zająć, domniemywa się, że fundusz jest wprowadzony, ale od daty 1 kwietnia, więc gminy mają na wszystko czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#BogdanLisniez">Gdzie tu jest napisane, że od 1 kwietnia?</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#BogdanLisniez">Mogą podjąć decyzję pozytywną bądź negatywną. Mają czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#BogdanLisniez">Wchodzi w życie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WaldyDzikowski">Tak, panie pośle Lis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#BogdanLisniez">To nie wyjaśnia mi sytuacji, bo ja mówię o czymś innym. Mówię o terminie 9 miesięcy, który jest zawarty w art. 1 ust. 1 pkt b). Mowa w nim o tym, że wyodrębnienie tego funduszu ma zastosowanie do lat budżetowych zaczynających się po upływie 9 miesięcy od podjęcia uchwały. De facto, jeżeli rada gminy takiej uchwały nie podejmie, to ten termin rozpoczyna się od momentu utworzenia rady gminy, prawda? Jak to rozumieć?</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#BogdanLisniez">Odpowie pan senator Niewiarowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Ten czas rozpoczyna data 1 kwietnia. Jeśli rada gminy nie podjęła żadnej decyzji – ani na tak, ani na nie – to pojawia się te 9 miesięcy do następnego roku budżetowego, do 1 stycznia.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#IreneuszNiewiarowski">Chciałbym jeszcze prosić, bo nie zgadzam się z uwagami panów z Biura Legislacyjnego, było to konsultowane z prawnikami. Myślę, że byłoby lepiej, gdybyśmy przewlekając, nie utrącili generalnie tej nowelizacji. Bardzo bym prosił, aby te poprawki, które nie budzą kontrowersji dziś przegłosować. Później będzie łatwiej i podkomisja będzie odnosiła się tylko do konkretnych artykułów. Druga kwestia, bardzo istotna dla mnie, to gdybym mógł prosić pana przewodniczącego, aby panowie z Biura Legislacyjnego przedstawili swoje uwagi na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WaldyDzikowski">To jest oczywiste, że tak będzie. Pytam, czy do zmiany nr 3 po uwagach Biura Legislacyjnego ktoś zgłasza poprawkę? Pani poseł Anna Paluch?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AnnaPaluch">Ja zgłaszam poprawkę, ażeby po słowach „rada gminy” dodać słowa „w danym roku budżetowym może zwiększyć środki funduszu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WaldyDzikowski">Czy mógłbym otrzymać to od pani na piśmie w trakcie trwania posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AnnaPaluch">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WaldyDzikowski">Czy Biuro Legislacyjne może się odnieść do tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AnnaPaluch">Już się odniosło i redaguje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WaldyDzikowski">Tak, to że się odniesie i zredaguje to wiem, ale chciałbym usłyszeć opinię Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ŁukaszKasiak">W opinii Biura Legislacyjnego ta poprawka jest rozsądnym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. W takim razie zmianę nr 3 przyjęlibyśmy z poprawką pani poseł Anny Paluch. Czy jest sprzeciw? Nie słyszę sprzeciwu. Uznaję, że przyjęliśmy zmianę nr 3 z poprawką proponowaną przez panią poseł Annę Paluch.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#WaldyDzikowski">Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 4? Biuro Legislacyjne? Nie słyszę uwag. Posłowie? Nie słyszę uwag. Uznaję, że przyjęliśmy zmianę nr 4.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#WaldyDzikowski">Przystępujemy do procedowania zmiany nr 5. Biuro Legislacyjne ma uwagi? Nie słyszę uwag. Czy posłowie mają uwagi? Nie słyszę uwag. Uznaję, że przyjęliśmy zmianę nr 5.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#WaldyDzikowski">Przystępujemy do procedowania art. 2. Czy są jakieś uwagi do tego artykułu? Nie słyszę uwag. Uznaję, że przyjęliśmy art. 2.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#WaldyDzikowski">Przystępujemy do procedowania art. 3. Czy są jakieś uwagi do tego artykułu? Nie słyszę uwag. Uznaję, że przyjęliśmy art. 3.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#WaldyDzikowski">Przystępujemy do procedowania art. 4. Głos ma pan poseł Bogdan Lis, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#BogdanLisniez">Uważam, że ten artykuł jest niepotrzebny, należy go wykreślić. Budzi w kontekście art. 1 mnóstwo kontrowersji. Stwarza sytuację, że gdy rada gminy nie podejmie uchwały o wyodrębnieniu funduszu sołeckiego, to ten fundusz funkcjonuje. Lepiej zostawić projekt ustawy bez tego artykułu i wtedy, jeżeli rada gminy chce mieć taki fundusz, to podejmuje decyzję, że ten fundusz powstaje. Wtedy wszystko jest klarowne.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#BogdanLisniez">Składa pan więc wniosek o wykreślenie art. 4. Czy Biuro Legislacyjne może się do tego odnieść? Za chwilę, panie senatorze, oddam panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ŁukaszKasiak">Jest to kwestia merytoryczna, tak że nie możemy mieć opinii. Jest to możliwe i ustawa będzie funkcjonowała bez tego przepisu. Konsekwencją będzie, że w art. 5 nie będzie tego wyjątku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WaldyDzikowski">Głos ma pan senator Niewiarowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#IreneuszNiewiarowski">Ta propozycja wynikała z praktyki i trzyletnich obserwacji. Rady ponad 300 gmin nie podejmują uchwały ani na tak, ani na nie, uchylając się niezgodnie z ustawą. Ten przepis nie zmusza rady gminy do podjęcia uchwały potwierdzającej wyodrębnienie, ale zmusza do zastanowienia się, przeprowadzenia dyskusji i podjęcia decyzji o uchwale potwierdzającej wyodrębnienie lub negatywnej. Nie ma innej możliwości. W dotychczas obowiązującym prawie nadzór wojewodów w tej dziedzinie jest słaby i po wielu latach rada gminy może otrzymać upomnienie. To nie daje efektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WaldyDzikowski">Moje pytanie do Biura Legislacyjnego – oczywiście, że jest to kwestia merytoryczna – jakie to niesie za sobą konsekwencje prawne? Tylko to chciałbym usłyszeć. Jeśli mamy podjąć decyzję merytoryczną, to proszę powiedzieć, jaka będzie różnica przy zachowaniu i odrzuceniu przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#HalinaRozpondek">Może jeszcze ja coś dodam. Przepis brzmi, że jeśli rada nie podejmie uchwały o utworzeniu, oznacza to, że jest uchwała i jest fundusz. Tak z tego wynika. Proszę powiedzieć, czy do czasu podjęcia uchwały – gdy jej nie ma – rada nie podejmie tej uchwały, uchwała istnieje, bo fundusz istnieje? Musi istnieć na podstawie czegoś. To bardzo skomplikowany przepis prawny. Niech będzie to prostsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WaldyDzikowski">Czy Biuro Legislacyjne może wyjaśnić tę różnicę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#ŁukaszKasiak">To budzi nasze wątpliwości – fundusz jest ustawowo wyodrębniony, a nie ma uchwały organu, który ustawowo jest kompetentny, aby ten fundusz wyodrębnić. To zgłaszaliśmy, a ustawodawca przesądza o tym, że taki fundusz jest wyodrębniony, a uchwały nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#HalinaRozpondek">Ja zapytałam, czy jak nie ma uchwały, to jest uchwała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#BogdanLisniez">No, jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AnnaPaluch">Nie, jest fundusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WaldyDzikowski">Nie takie sztuki legislacyjne już robiliśmy, ale jeżeli nie ma, to nie ma, jeżeli jest, to ustawodawca rzeczywiście przesądza, że jest fundusz. Rada gminy może takiej uchwały nie podjąć i nie wyodrębnić, i nie ma uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AnnaPaluch">Może podjąć uchwałę, że nie wyodrębnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ale jest fundusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WaldyDzikowski">Każda uchwała, nawet negatywna jest uchwałą, żeby było jasne. Pani poseł Paluch ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AnnaPaluch">Proszę państwa, dyskutowaliśmy dość żarliwie podczas posiedzenia Komisji o tym przepisie. Zdajemy sobie sprawę – a przynajmniej ja sobie zdaję sprawę – że można się spodziewać dyskusji nad konstytucyjnością i spójnością tego przepisu z aktami prawa. Jest zastrzeżenie domniemania kompetencji na rzecz gminy. Niejako ten przepis się z tym kłóci. Na takie ataki, takie sformułowanie przepisu może się narazić. W naszej dyskusji natomiast przesłanki są raczej polityczne, czy merytoryczne, a nie prawne.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#AnnaPaluch">Bardzo często jest tak, że wójt czy burmistrz nie ma interesu w tym, aby rozdrabniać fundusz gminy i w ogóle w takiej sytuacji, choć teoretycznie w prawie jest obowiązek uchwalania funduszu, jeżeli rada takiej uchwały nie podejmie, to wszystko przechodzi poza wiedzą i świadomością radnych. Często jest tak, że nie ma równowagi pomiędzy sołectwami. Ta polityka gminna jest bardzo skomplikowana. Ten przepis ma za zadanie wymusić na radzie to, aby się w ogóle sprawą zajęła, aby to było przedmiotem dyskusji na forum rady. Teoretycznie jest prawo wyodrębniające fundusz sołecki, ale tak jak mówił pan senator przynajmniej dla 300 gmin jest to prawo martwe. Nie jest to poddawane radzie pod dyskusję. Ten przepis w art. 4 ma skłonić i doprowadzić do tego, aby sprawa stanęła na forum rady gminy i była przedmiotem obrad, aby była dyskusja rozstrzygająca o utworzeniu, bądź nie, takiego funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#WaldyDzikowski">Dobrze, po kolei przyjmuję zgłoszenia. Jako pierwszy zgłosił się przedstawiciel Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej pan Edward Trojanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#EdwardTrojanowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, związek już przedstawił swoją opinię na piśmie, jeszcze przed powołaniem podkomisji. Podtrzymujemy te uwagi i opinie w nim zgłoszone. Uważamy, że poprawka nr 1 nie ma sensu, ponieważ powiela już istniejącą ustawę, że gmina i tak może zwiększyć wysokość funduszy. Rada gminy może każde środki wyodrębniać i przekazywać na inwestycje, bo takie są jej kompetencje. W związku z tym poprawka nr 3 również powiela istniejące przepisy.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#EdwardTrojanowski">Byliśmy przede wszystkim zainteresowani tym, aby art. 4 został wykreślony. Argumentujemy to tym, że według danych z Ministerstwa Finansów ponad 300 gmin nie posiada nadwyżki operacyjnej. Nie są to być może te same gminy, ale są gminy, które nie mają środków na rozwój. Nie można ich ubezwłasnowolniać, narzucając takie sztywne ustawy. To rada gminy decyduje. Na tym polega demokracja i reforma samorządowa. To rada gminy na dole ma decydować, a nie sztywna ustawa na górze.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#EdwardTrojanowski">Dlaczego nie jest podejmowana ta dyskusja na sesji rady? Dlatego, że jeżeli radny czy burmistrz będzie przeciwny tej ustawie, naraża się na pewien osąd społeczny, podczas gdy przyczyny są inne – po prostu jest bieda i nie ma na to środków. Trzeba by zabrać oświacie czy pomocy społecznej, bo trzeba zabezpieczyć fundusz sołecki. Dlatego nie we wszystkich gminach odbywa się dyskusja. Być może właśnie to jest powodem. Może jeszcze czas pokarze, ze względu na to, że sąsiedzi podjęli takie uchwały i to dobrze funkcjonuje, to te 300 gmin się na to zdecyduje. Nie wyręczajmy ich jednak w tej decyzji. Nie ubezwłasnowolniajmy ich. Proszę jeszcze raz, abyśmy tego przepisu nie wprowadzali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Oddaję głos panu przewodniczącemu Witoldowi Gintowt-Dziewałtowskiemu, następnie panu posłowi Norbertowi Rabie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Pomijam, że w przepisie tak zapisanego art. 4 naruszamy podstawowe uprawnienia konstytucyjne polskich gmin. Naruszamy zasadę samorządności i samodzielności – między nami mówiąc, w dużym stopniu jest to likwidacja samorządu. Proszę zwrócić uwagę na treść tego przepisu – mówimy w nim, że nie ma uchwały, ale tak, jakby ta uchwała była. Proszę państwa, w ten sposób narażamy się na potężną śmieszność. My – jako Wysoka Izba, która to prawo stanowi. Oczywiście, Sejm może uchwalić najgłupszą ustawę, najgłupszy przepis, ale co ludzie o nas pomyślą? Zastanówcie się tylko. Jak można coś takiego w ogóle redagować? Proszę państwa, ja tylko apeluję do zdrowego rozsądku, nic ponadto. Wstyd!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#WaldyDzikowski">Pan poseł Norbert Raba ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#NorbertRaba">Dziękuję, panie przewodniczący. Wstyd to powinno być nam, że uchwalamy w Sejmie prawo, które nie jest respektowane! Intencją ustawy o funduszu sołeckim było to, aby gmina sprawiedliwie podzieliła środki finansowe na sołectwa. Mieliśmy do czynienia w Polsce z takim procederem, że wójt jak lubił gminę, to przyznawał środki sołectwu, jak nie lubił, to nie było środków. Przyjęliśmy w rzeczywistości samorządowej ustawę, która gwarantowała każdemu sołectwu taki sam poziom finansowania, bez powoływania się na to, kogo lubi wójt. Okazało się jednak, że w tej ustawie jest luka i nie podejmuje się w ogóle uchwały o funduszu sołeckim. Jest dokładnie taka sama sytuacja, jak przed przyjęciem tej ustawy. Jak wójt lubi, to przekaże, jak nie lubi, to nie przekaże, bo funduszu sołeckiego się nie uchwala. To powinno nam dać dużo do myślenia. Dlaczego posłowie nie bronią obecnie prawa, które sami tworzyli? Jeżeli wyrzucimy teraz art. 4, który de facto nie uchwala i nie ustala, ale jest zapisany wprost, że rada gminy postanowiła wyodrębnić – w przyszłości – nie wyodrębnia, a postanowiła wyodrębnić. Dla mnie jest to jednoznaczne.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#NorbertRaba">Jeżeli usuniemy ten artykuł, to cała ta nowelizacja jest niepotrzebna. Ponieważ to rada gminy może podjąć taką decyzję. Mamy biedną oświatę, mamy problem kanalizacji i dlatego nie podejmujemy decyzji, że powstanie fundusz sołecki. To trzeba ludziom powiedzieć. Trzeba na radzie gminy postawić wniosek o nieuchwalanie funduszu sołeckiego, powiedzieć dlaczego, uzasadnić i podjąć taką uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#NorbertRaba">W czym my tu naruszymy konstytucyjne wartości samorządowe, jeżeli rada gminy nie podejmie takiej uchwały? Twierdzenie takie jest dla mnie absurdalne, że ten artykuł jest sprzeczny z konstytucją. Ta nowelizacja daje wybór gminie – albo się zgadza, albo nie. Ale my, jako posłowie dziś możemy zdecydować, że rada gminy musi podjąć uchwałę. Jeśli usuniemy art. 4, to niepotrzebna jest ta nowelizacja. Nie ma żadnej sankcji odnoszącej się do istnienia lub nieistnienia funduszu sołeckiego. Nie ma żadnej sankcji prawnej, ani w podstawowej ustawie-matce o funduszu sołeckim, ani w nowelizacji, oprócz tego jednego przepisu. To jest clou tej nowelizacji. Wyrzucając go, pozwalamy nadal gminom i wójtom nie podejmować uchwały o funduszu sołeckim. To jest konsekwencja. Trzeba mieć pełną świadomość tego, że tak będzie.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#NorbertRaba">Czy naruszymy tym konstytucyjne prawo gminy? Nie wiem. To gmina zdecyduje. To ludzie zdecydują. To jest samorząd. Ale niech decydują. Jeżeli wójt nie wnosi pod obrady sesji uchwały o zmianie budżetu, to nie można wykonać ustawy o funduszu sołeckim. Kluczem jest tu wójt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WaldyDzikowski">Panie pośle, drodzy państwo. Chciałbym coś powiedzieć. Rozumiem intencję, rozumiem, że boli ustawodawcę to, że rada gminy może coś podjąć albo nie i zawsze jest to uchwała… Zapisywanie, panie senatorze, że przyjmuje się tą ustawą, gdy rada nie podejmie uchwały, że rada podjęła uchwałę i uchwała istnieje – to jest kuriozalny i śmieszny przepis. Nie wiem, kto to pisał i nie chcę wiedzieć. Dodatkowo to wkracza w ustrojowe kompetencje samorządów gmin. Konsultowałem to z przedstawicielem rządu i ma takie same wątpliwości w tej kwestii. Jest to śmieszny przepis i wchodzący w przepisy ustrojowe samorządu. Tak uważam, panie pośle, jako przewodniczący tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#WaldyDzikowski">Uważam, że gdy któryś z organów gminy uporczywie się uchyla od obowiązku, to są określone zasady gry w kwestii ustaw, jak zarządzenia zastępcze, pouczenie wojewody, wygaśnięcie mandatu. Takie przepisy funkcjonują w prawie. My dyskutujemy w tej chwili o kompletnie innej kwestii. Chciałbym, aby to prawo było egzekwowane, bo prawo powinno być egzekwowane, ale nie wystawiajmy się na śmieszność.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#WaldyDzikowski">Teraz zabiorą głos pani poseł Anna Paluch i pan poseł Bogdan Lis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AnnaPaluch">Dziękuję bardzo. Proszę państwa – nie mogę się wyzwolić od głębokiego przekonania, że głosy osób biorących udział w dyskusji są determinowane przez ich byłą pracę w samorządzie. Teraz głos i pana posła Dziewałtowskiego, i pana przewodniczącego, to głosy byłych prezydentów miast. Proszę państwa, dla nikogo, kto się samorządom przygląda, nie jest tajemnicą, że wójt, burmistrz i prezydent mają bardzo mocną pozycję, przy której rada jest ciałem – przepraszam za takie określenie – tylko doradczym, którego zdaniem wójt się średnio przejmuje. Jeżeli nie będzie przepisu, który wójta jasno zmusza do tego, że sprawa musi stanąć pod obradami rady, to tak zaocznie się będzie toczyła sprawa funduszu sołeckiego, jak do tej pory, pomimo dwóch lat obowiązywania przepisu.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#AnnaPaluch">Niestety, ale trzeba wprowadzić przepis, który zrównoważy tę nadkompetencyjność wójta. Wójt przyjmuje swoim zarządzeniem projekt budżetu, przyjmuje ceny m2 za mieszkania komunalne, projekt planu zagospodarowania przestrzennego – to jest omnipotentna osoba, która robi to, na co ma ochotę, a rada tylko nieśmiało coś sugeruje. Szanowni państwo – przy wyborach jest taka sytuacja, że radni boją się odezwać, kwestionując opinię wójta, jeśli kandydują, bo wiedzą, że nie zostaną wtedy wybrani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#BogdanLisniez">Trzeba wybierać innych radnych.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#BogdanLisniez">Taka jest prawda. Trzeba się otworzyć na tę sytuację, która jest w samorządach. Jest to pierwszy krok do wynaturzenia. Jeśli ktoś ma 100% gwarancję, że będzie wójtem przez ileś kolejnych kadencji, to nie liczy się z nikim i z niczym. Trzeba spokojnie próbować równoważyć kompetencje i możliwości działania pomiędzy organami stanowiącymi a wykonawczymi w radzie. Jak widać w tym kierunku projekt zmierza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WaldyDzikowski">Pani poseł, chyba się nie zrozumieliśmy. Wyraźnie powiedziałem, że intencję rozumiem i uważam, że należy zrobić tak, aby prawo było egzekwowane, bo taka była nasza pierwotna intencja. Chodzi o to, że jak już mamy cokolwiek zrobić z tym, aby radny czy wójt wychodził z inicjatywą i rady podejmowały takie decyzje, to musi być to zgodne ze sztuką – zgodne z prawem.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#WaldyDzikowski">Tak jak przed chwilą konsultowaliśmy – taki przepis można wypracować. Jak wójt nie wychodzi z inicjatywą projektu budżetu, to zastępcze rozporządzenie wydaje Regionalna Izba Obrachunkowa. Tak jest w innych kwestiach, jak wygaśnięcie mandatu, wojewoda – jako nadzór. Wszystko można zrobić tak, aby było zgodne ze sztuką, nie mówię, że nie. Tylko ten przepis, że gdy rada czegoś nie podejmie, to przyjmuje się tą ustawą, że rada powołuje w budżecie gminy fundusz sołecki? To owszem można zrobić i nawet trzeba to zrobić, ale trzeba to zrobić dobrze. O to mi chodzi, nic więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#BogdanLisniez">Sam fakt, że ten art. 4 budzi takie wątpliwości powinien skłaniać nas wszystkich do tego, aby zastanowić się nad tym, czy on jest dobrze sformułowany. Nie martwi mnie, że wójt, burmistrz czy prezydent mają mocną pozycję – mają ją mieć. Problem jest taki, że jeśli radni są słabi, to trzeba wybierać innych radnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AnnaPaluch">Pan kompletnie nie rozumie, o czym mówię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#BogdanLisniez">Byłem radnym, funkcjonowałem w samorządzie, pani poseł. Myślę, że kierunek zmian, jaki należy wskazać podkomisji, jeżeli będzie ona dalej pracowała i dla Biura Legislacyjnego, to wskazać tryb i termin, w jakim rada musi podjąć taką decyzję i konsekwencje. To jest kierunek, w którym należy ten artykuł przeredagować i skonstruować. Sejm nie może podejmować uchwał za rady gminy, bo tak to będzie de facto wyglądało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Głos ma pan przewodniczący Witold Gintowt-Dziewałtowski, ale najpierw pani przewodnicząca Halina Rozpondek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#HalinaRozpondek">Pani poseł, nie można ustawą o zmianie funduszu sołeckiego zmieniać ustaw ustrojowych. Mamy Konstytucję RP i mamy ustawy ustrojowe, kształtujące ustrój samorządu terytorialnego w Polsce. W jednym z artykułów jest napisane: rada gminy podejmuje decyzje w formie uchwał i stanowisk – koniec i kropka. Tylko takie liczą się dla danej gminy. Nie możemy zrobić tak, że jak rada nie podejmie uchwały i stanowiska, to jest tak jakby podjęła uchwałę i miała stanowisko – a taką treść ma art. 4. Nie ma innych możliwości.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#HalinaRozpondek">Nie możemy w ustawie o zmianie funduszu sołeckiego zapisać gminie, że jak nie podjęła uchwały, to uchwała funkcjonuje. Jest to niezgodne – jak z uchwałą ustrojową, to pewnie również z konstytucją – tu się zgadzam. Ten przepis prawny musi ulec zmianie. Nie znaczy to, że my nie chcemy, aby te fundusze były wszędzie – my bardzo tego chcemy. Trzeba tak skonstruować prawo – pan poseł ma rację – aby nikt się z nas nie śmiał – jeszcze z nas, samorządowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WaldyDzikowski">Pan przewodniczący, poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski wypowie się możliwie krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, pani poseł Paluch krzywdzi nas trochę, albowiem nasze doświadczenie samorządowe…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WaldyDzikowski">Porównywalne z sejmowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie ma wpływu na nasze stanowisko dotyczące tego przepisu. Pani poseł – to kwestia podstawowa, którą należy poznać i zrozumieć. Jeżeli zdecydowaliśmy się kiedyś utworzyć samorządy terytorialne i dać im pewien obszar władzy publicznej, to również zdecydowaliśmy się co do tego – i to jest zagwarantowane w Konstytucji RP – że jedynie rada gminy może decydować o przeznaczeniu środków budżetowych. Nikt więcej! Żaden organ państwa i żaden Sejm również. Tylko i wyłącznie rada gminy może przeznaczać środki na określone cele w budżecie. To są również środki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Co w ślad za tym? Sejm w drodze uchwał może stymulować zachowania budżetowe rady, może wprowadzać mechanizmy i narzędzia, które będą nakłaniać i przekonywać gminy, że warto. Sejm natomiast nie może podjąć uchwały, która będzie jednoznacznie rozstrzygać, że rada gminy ma obowiązek dać określone sumy na określone cele. To jest absolutnie suwerenne uprawnienie rady gminy! Tego nikt nie może ruszyć. Od Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego, którą Polska ratyfikowała, na Konstytucji RP kończąc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AnnaPaluch">Ad vocem, panie przewodniczący. Dwie wypowiedzi były skierowane do mnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WaldyDzikowski">Pani poseł, ależ oczywiście, że oddam pani głos. Proszę mi tylko pozwolić abym to zrobił. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AnnaPaluch">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Nie mogę przyjąć traktowania samorządu gminnego, jako świętości. Jest coś takiego jak ekspertyza konstytucyjna, która wobec tych przepisów może zostać sformułowana. Przypominam, że ustawa z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie terytorialnym była aktem rangi ustawowej. Nie traktujcie tego, jako zamachu na świętość, bo to jest też ustawa, którą przyjął Sejm. W związku z tym, ta ustawa, która obecnie jest procedowana nie robi nic innego, jak dowartościowuje jednostki pomocnicze gminy. Gmina rozstrzyga, czy wykonuje swoje zadania we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność i nie wydaje mi się, że te przepisy to zaburzają. Jeśli państwa oburza to, że procedowany projekt dybie na kompetencje samorządu, czy narusza konstytucję, to nic innego jak zlecić ekspertyzę konstytucyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę pana o krótką wypowiedź, bo już prawie wszystko zostało powiedziane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#SzymonOsowski">Nazywam się Szymon Osowski i jestem prezesem zarządu Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich. Składaliśmy bardzo wiele uwag odnoszących się do tego projektu nowelizacji. Wczoraj również składaliśmy uwagi. Dwie sprawy uważamy za najważniejsze. Jeśli chodzi o obowiązek uchwalania funduszu sołeckiego i uchwały pozytywnej lub negatywnej, to ten obowiązek obecnie funkcjonuje, co potwierdziły w orzeczeniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Takie są orzeczenia wojewodów i Regionalnych Izb Obrachunkowych, że trzeba podejmować takie uchwały. Mamy ze sobą materiały, można się z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#SzymonOsowski">Zwracam szanownej Komisji również uwagę na poprawkę zgłoszoną w punkcie nr 5 dotyczącą możliwości zmiany przez mieszkańców funduszu sołeckiego w trakcie roku budżetowego – co państwo na dzisiejszym posiedzeniu pominęli i uznali, że tak być powinno. Zwracamy uwagę, że w tym projekcie w ust. 1 w pkt 5 jest przewidziana zmiana wniosków funduszu sołeckiego przez sołectwo w roku budżetowym. Ten przepis nie gwarantuje żadnego obowiązku wprowadzenia tego do budżetu obowiązującego. Mieszkańcy będą chcieli zmienić fundusz sołecki – ale nikt nie zobowiązuje burmistrza, wójta, czy organu wykonawczego do wprowadzenia tego budżetu. Decyzja w ciągu roku budżetowego – to również może budzić spory legislacyjne jak tego dokonać – zwracam uwagę na to, że jeśli mieszkańcy podejmą do 30 września decyzję, to będzie to dopisane do budżetu, jeśli się nie pomylą. Ta zmiana w poprawce nr 5 powoduje, że mogą sobie zmieniać, ale nie mają zapewnienia, że to będzie realizowane. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Lis złożył wniosek o wykreślenie art. 4. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#WaldyDzikowski">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Bogdana Lisa? Wniosek został odrzucony, przy 3 głosach za, 5 przeciw i 5 wstrzymujących się. Wniosek nie uzyskał akceptacji, taka była wola Komisji.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#WaldyDzikowski">Proszę tylko o jedno pana senatora i pana przewodniczącego, panie pośle Żyliński, żeby w drugim czytaniu spróbować przeredagować tak art. 4, aby był sformułowany właściwie – bo będziemy mieli wszyscy wyrzuty sumienia. Różne wątpliwości są, gdy permanentnie ktoś nie wykonuje postanowień jakiejś ustawy, w tym przypadku organ stanowiący czy wykonawczy – podawałem przykłady, co zrobić.</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#WaldyDzikowski">Czy są uwagi do art. 5? Nie stwierdzam. Uznaję, że przyjęliśmy art. 5.</u>
          <u xml:id="u-136.4" who="#WaldyDzikowski">Głosujemy nad całością. Kto z państwa jest za przyjęciem sprawozdania? Stwierdzam, że Komisja przyjmuje sprawozdanie, przy 8 głosach za, 1 przeciw i 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-136.5" who="#WaldyDzikowski">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą był pan poseł Adam Żyliński. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę zgłoszeń. Uznaję, że przyjęliśmy propozycję.</u>
          <u xml:id="u-136.6" who="#WaldyDzikowski">Czas na opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych wyznaczam na połowę przyszłego tygodnia. Dziękuję bardzo, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>