text_structure.xml 190 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603 1604 1605 1606 1607 1608 1609 1610 1611 1612 1613 1614 1615 1616 1617 1618 1619 1620 1621 1622 1623 1624 1625 1626 1627 1628 1629 1630 1631 1632 1633 1634 1635 1636 1637 1638 1639 1640 1641 1642 1643 1644 1645 1646 1647 1648 1649 1650 1651 1652 1653 1654 1655 1656 1657 1658 1659 1660 1661 1662 1663 1664 1665 1666 1667 1668 1669 1670 1671 1672 1673 1674 1675 1676 1677 1678 1679 1680 1681 1682 1683 1684 1685 1686 1687 1688 1689 1690 1691 1692 1693 1694 1695 1696 1697 1698 1699 1700 1701 1702 1703 1704 1705 1706 1707 1708 1709 1710 1711 1712 1713 1714 1715 1716 1717 1718 1719 1720 1721 1722 1723 1724 1725 1726 1727 1728 1729 1730 1731 1732
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejCzuma">Otwieram posiedzenie Komisji Śledczej do zbadania sprawy zarzutu nielegalnego wywierania wpływu przez członków Rady Ministrów, Komendanta Głównego Policji, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na funkcjonariuszy Policji, CBA oraz ABW, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia, przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w związku z postępowaniami karnymi oraz czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi w sprawach z udziałem lub przeciwko członkom Rady Ministrów, posłom na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i dziennikarzom, w okresie od 31.10.2005 r. do 16.11.2007 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejCzuma">Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejCzuma">Porządek dzienny został państwu dostarczony na piśmie nawet i obejmuje: przesłuchanie pana Sylwestra Latkowskiego, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu przed Komisją; sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejCzuma">Czy są uwagi do tak zaproponowanego porządku?</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejCzuma">Nie słyszę, nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AndrzejCzuma">Stwierdzam, że przyjęliśmy porządek dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AndrzejCzuma">W dniu dzisiejszym w posiedzeniu uczestniczą stali doradcy Komisji: pan dr Waldemar Gontarski i pan prokurator Andrzej Jóźwiak.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AndrzejCzuma">Bardzo serdecznie witam i dziękuję za przyjście.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AndrzejCzuma">Przystępujemy do realizacji punktu 1. porządku dziennego: Przesłuchanie pana Sylwestra Latkowskiego, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu przed Komisją.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AndrzejCzuma">Na wezwanie Komisji stawił się pan Sylwester Latkowski.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#AndrzejCzuma">Witam pięknie pana.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#AndrzejCzuma">Witam też panią mecenas Magdalenę Bielowicką.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#AndrzejCzuma">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego przypominam panu, iż zeznając przed komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcję w postaci kary pozbawienia wolności do lat trzech.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#AndrzejCzuma">Czy zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejCzuma">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej pouczam pana o następujących prawach, które panu przysługują: po pierwsze, uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, prawo odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania, tylko w takich sytuacjach, albo gdy za to przestępstwo został pan skazany; po trzecie, prawo żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; po czwarte, prawo odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; po piąte, prawo zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu Komisji; po szóste, prawo zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje mu treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź zgoła niestosowne; po siódme, prawo złożenia wniosku o dokonanie czynności, które Komisja może albo ma obowiązek wykonać z urzędu; po ósme, prawo złożenia wniosku o wyłączenie członka Komisji w trybie art. 5 i 6 sejmowej komisji śledczej, ustawy, oczywiście, o sejmowej komisji śledczej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejCzuma">Przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym został pan uprzedzony w wezwaniu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejCzuma">Na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej zwracam się do pana z zapytaniem: Czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, mecenas Ewę Lewicką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejCzuma">Oto mam pełnomocnictwo wydane z kancelarii adwokackiej – adwokat Ewa Lewicka.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejCzuma">Niniejszym upoważniam adwokat Ewę Lewicką z Kancelarii Adwokackiej w Warszawie przy ul. Filtrowej 68 lok. 36 do reprezentowania Sylwestra Latkowskiego w sprawie przesłuchania jako świadka przed sejmową komisją śledczą „do spraw nacisków”.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AndrzejCzuma">Warszawa, 13 stycznia 2011.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AndrzejCzuma">Nieczytelny podpis. Z pewnością to pana Sylwestra Latkowskiego podpis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejCzuma">Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejCzuma">Brak jest, co prawda, opłaty skarbowej, ale liczymy, że zostanie ona wniesiona.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejCzuma">Czy dobrze liczę, czy nie bardzo, pani mecenas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EwaLewicka">Proszę Komisji, oczywiście sprawdzę, jeżeli, znaczy, jeżeli jestem pełnomocnikiem w trybie art. 87 K.p.k., to, zgodnie z, że tak powiem, przepisami dotyczącymi opłaty skarbowej, takie pełnomocnictwo jest od opłaty skarbowej zwolnione. Nadto jeżeli się okaże, że moja interpretacja tego jest wadliwa, w ciągu trzech dni, zgodnie z przepisami, zostanie ta opłata uzupełniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję pani.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejCzuma">Chciałbym zwrócić się do naszych ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejCzuma">Pan dr Waldemar Gontarski, co pan myśli o wypowiedzi pani mecenas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WaldemarGontarski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, z panem prokuratorem nie mamy wątpliwości, że zgodnie z art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej w kwestiach dotyczących pełnomocników stosuje się przepisy Kodeksu postępowania cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EwaLewicka">W takim razie nie ma problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WaldemarGontarski">Art. 11b, pani mecenas punkt, 6.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WaldemarGontarski">Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejCzuma">Myślę, że wyjaśniliśmy sprawę.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejCzuma">Komisja przyjmuje pełnomocnictwo.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję za złożenie tego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejCzuma">Zwracam się do pana Sylwestra Latkowskiego, proszę o podanie imienia lub imion, jeżeli pan używa kilku, nazwiska, wieku i zajęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#SylwesterLatkowski">Sylwester Latkowski 44 lata, z zawodu dokumentalista, reżyser filmowy i dziennikarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję panu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejCzuma">Oświadczam, że dane dotyczące pańskiego miejsca zamieszkania są w posiadaniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejCzuma">Czy był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie byłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejCzuma">Proszę wszystkich o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejCzuma">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej komisji śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejCzuma">Proszę powtarzać za mną:</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AndrzejCzuma">Świadomy znaczenia moich słów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SylwesterLatkowski">Świadomy znaczenia moich słów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejCzuma">...i odpowiedzialności przed prawem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SylwesterLatkowski">...i odpowiedzialności przed prawem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejCzuma">...przyrzekam uroczyście...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SylwesterLatkowski">...przyrzekam uroczyście...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejCzuma">...że będę mówić szczerą prawdę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#SylwesterLatkowski">...że będę mówić szczerą prawdę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejCzuma">...niczego nie ukrywając z tego, co jest mi wiadome.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SylwesterLatkowski">...niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejCzuma">Zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego może pan swobodnie wypowiedzieć się w sprawie będącej przedmiotem badań Komisji.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AndrzejCzuma">Przedmiot badań Komisji jest opisany w tytule naszej Komisji. Liczę na to, że pan przeczytał to i, chyba że pan chce, żeby powtórzyć, to mogę to uczynić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, nie, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejCzuma">A zatem czy chce pan skorzystać z prawa swobodnej wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejCzuma">Przystępujemy do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejCzuma">Kto z członków Komisji pragnie zadawać pytania?</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejCzuma">Pierwszy rękę podniósł pan poseł Krzysztof Brejza.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, kiedy pierwszy raz świadek pozyskał informacje o tym, że mógł być inwigilowany przez służby w latach 2005–2007?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SylwesterLatkowski">W czasie realizacji programu „Konfrontacja” w TVP, który był za czasów jeszcze poprzedniej jakby władzy, ale tak samo zahaczał o Prawo i Sprawiedliwość, w tym okresie miałem pierwszą informację o sprawdzaniu mojej osoby. Zresztą to na innym, w innej sytuacji dość niedawno zostało nawet potwierdzone. Czyli przyjmijmy, że nie jestem w stanie teraz powiedzieć kiedy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofBrejza">Czasokresu nie jest w stanie świadek zarysować…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SylwesterLatkowski">Dwa tysiące…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrzysztofBrejza">…czy to był 2007, 2006?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SylwesterLatkowski">2006 czy 2007, 2006 była „Konfrontacja”, ostatnia „Konfrontacja”, ale tutaj nie chcę skłamać, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofBrejza">Jaka służba miała dokonywać inwigilacji świadka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SylwesterLatkowski">Akurat wtedy, akurat wtedy robiły to Policja, Centralne Biuro Śledcze, dotyczyło to programu poświęconego sprawie zabójstwa Marka Papały i później jak zacząłem pracować nad filmem i książką, tam już była seria pewnych działań. Tylko chcę od razu zaznaczyć, że nie dotyczyło to tylko okresu rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale tak samo to miało, dotyczyło i obecnej, obecnych rządów. Niestety tak jest, że czasami służby na zainteresowania danym tematem są apolityczne, niezależne od władzy i rządzących, i dokonują jakby kontroli tego, co dziennikarz robi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy ta forma kontroli operacyjnej, o której teraz świadek wspomina, czy to było billingowanie, czy była to kontrola rozmów, podsłuchiwanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SylwesterLatkowski">Ja miałem przypadek, który nawet opisałem kiedyś, zaraz, bezpośrednio, na przykład miałem tzw. betkę, obserwację. Wpadli w ten sposób, ponieważ kolega policjant, z którym się spotykałem, rozpoznał jedną z osób i później został, i sami akurat oświadczyli, że byli w mojej sprawie, tak.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#SylwesterLatkowski">Miałem też takie zdarzenia, że rozmówcy moi, gdy się umawiałem, czasami trafiali wcześniej, np. na Okrzei, do CBŚ, mówiąc o tym, żeby zakazać spotkań ze mną. Dotyczyło to na przykład żony Słowika, a też takie dziwne sytuacje, że wiceszef, były wiceszef ABW też został poproszony po spotkaniu ze mną do Komendy Głównej Policji, po rozmowie ze mną.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#SylwesterLatkowski">Wiem też także o tym, że szefowa grupy „Generał” potrafiła odwiedzić z panem pułkownikiem Cichockim – to ten znany z ostatniej afery – przyszła do domu Wojciecha Sumlińskiego i zaczęła wypytywać na mój temat. No ale mówię, to są jakby sprawy, które uważam, są niezwiązane jakby z Komisją, jeśli chodzi o tzw. naciski w tym rozumieniu. I te działania trwały do czasu, kiedy skończyłem film i książkę. One trwały za czasów, kiedy władzę miało Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platforma Obywatelska, w tym wypadku, tak, w przypadku sprawy Marka Papały. Miałem nawet ostatnio taką sytuację, kiedy z Piotrkiem Pytlakowskim napisaliśmy artykuł o tzw. pikniku policyjnym, i wiemy o tym, że były nasze billingi sprawdzane od informatorów, dlatego że do nich próbowano dojść, skąd my się dowiedzieliśmy o tym pikniku. Ale to też czasy obecnej władzy. Jeśli chodzi o tą sprawę, dlatego zaznaczam, że dowiedziałem się w tamtym okresie, jeśli chodzi o sprawę Papały, ale chcę od razu powiedzieć, że to by miało ciąg dalszy, tak, i nie odbieram tego jako sprawę polityczną. Myślę, że po prostu służby są państwem w państwie czasami i robią coś, jak ja to nazywam, na swój własny interes kosztem, że właściwie politycy się właściwie muszą za nich wtedy tłumaczyć, a niesłusznie tłumaczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, jakie były takie najważniejsze obszary zainteresowania zawodowego świadka w latach 2005–2007? Innymi słowy, jakie były główne artykuły, do których zbierał świadek materiały w tym okresie. I czy ewentualnie kontrolę operacyjną wiąże świadek z tymi właśnie obszarami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, tylko i wyłącznie z tym obszarem. Dotyczyło to prac nad filmem i książką „Zabić Papałę”. Później miałem sytuację, kiedy to, no, była tzw. sprawa Kaczmarka, czyli wizyty u mnie, tak, gdzie z Piotrem Pytlakowskim przeprowadziliśmy wywiad i wtedy doszło do takiej sytuacji, że na przykład kilka dni później nadal stały samochody. Jeden z samochodów został nawet sfilmowany. Skorzystałem, ponieważ mój budynek jest chroniony, z monitoringu, zgrałem to, zamieściłem na stronie. Ochrona zgłaszała to policji i doszło do dość dziwnej sytuacji, bo oni byli bardzo butni i ochrona budynku została odprawiona z kwitkiem, pomimo wezwania policji. Rozmawiali ze sobą jak koledzy z kolegami. Dopiero rzeczywiście kolejna jakby sytuacja ostra, ochrona mojego domu doprowadziła do tego, że tak, jak nazywałem to, tzw. manifestacja – bo to była raczej próba zastraszenia mnie niż inwigilacja, bo ustawienie samochodu wyraźnie przed budynkiem – miała tylko wywołać akurat jeden cel.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#SylwesterLatkowski">Wiem o tym, że zbierano moje billingi, ponieważ zostałem wezwany w tzw. aferze przeciekowej na przesłuchanie i ku mojemu zaskoczeniu zrozumiałem, że można było chyba nawet legalnie objąć mnie pewną kontrolą, dlatego że okazało się, że Janusz Kaczmarek zadzwonił do mnie wtedy, kiedy był na 40. piętrze. Byłem jedną z osób, do których wykonał telefon. I ku mojemu zdziwieniu nie zostałem wezwany dość szybko, żeby mnie zapytać, o czym była rozmowa i czego dotyczyła. Zostałem wezwany dopiero za czasów już Platformy Obywatelskiej, gdzie mnie pytali, a ja po takim czasie nie byłem w stanie powiedzieć, czego dotyczyła ta rozmowa, która tam trwała, nie wiem, kilkadziesiąt sekund, bo wiem, bo widziałem billingi.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#SylwesterLatkowski">Domyślam się, że nie tylko to było. Z rozmów, które miałem przy książce i filmie o sprawie Barbary Blidy „Wszystkie ręce umyte”, kiedy się spotykałem jeszcze wcześniej przy przykrywkowcach z byłym szefem ABW, to były raczej uśmiechy, półuśmiechy, ale nic konkretnego. Jeśli potwierdzenie tego, że coś tam wiadomo, z takich niuansów wywnioskowałem, że akurat byłem sprawdzany, i wiem o jednej rzeczy sprawdzania mnie, ale tu niestety powiedzenie tego byłoby wskazaniem na źródło informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, ile numerów telefonów w latach 2005–2007 świadek używał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#SylwesterLatkowski">Bardzo często zmieniałem numery telefonów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy były to telefony zarejestrowane na jakąś osobę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, zawsze były zarejestrowane na moją osobę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy używał świadek telefonów typu prepaid?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#SylwesterLatkowski">Raz, dwa razy, ale to służyło do pojedynczego kontaktu, gdzie mnie jakby informatorzy prosili, żeby akurat skorzystać z tej formy, i to było krótkotrwałe. Zazwyczaj korzystałem z własnych telefonów zarejestrowanych na moje imię i nazwisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofBrejza">I używał tych telefonów świadek zarówno do działalności zawodowej, zbierania materiałów, informacji do artykułów, czy też używał świadek tych telefonów również do rozmów prywatnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#SylwesterLatkowski">Do prywatnych, ale tak samowłaściwie można powiedzieć, że prywatne jakby rozmowy w ogóle ograniczałem. Służył mi przede wszystkim mój telefon do komunikowania się typowo dziennikarskiego: umawianie się na spotkania, czasami rozmowy z dziennikarzami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, zadam takie ogólne pytanie: Czy świadek dysponuje wiedzą na temat wystąpienia takich sytuacji w latach 2005–2007, w których podczas rozmowy z kimkolwiek miał świadek takie wrażenie, że ta osoba dysponuje informacjami, które mogła pozyskać jedynie z prywatnych rozmów telefonicznych świadka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#SylwesterLatkowski">Trudno mi na dzień dzisiejszy odpowiedzieć szczegółowo na takie pytanie, bo pan by od razu zadał kolejne pytanie, czego dotyczyły, a nie chciałbym po prostu skłamać.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#SylwesterLatkowski">Miałem konkretne zdarzenia, że ludzie po umawianiu się przez telefon byli zastraszani albo byli wzywani, tak, miałem konkretne jakby takie działania. W pewnym momencie oficerowie służb mówili mi, że na przykład wyznaczali mi taką formę spotykania ze względu na to, że mnie informowali, że jestem objęty kontrolą. Ale to jest tylko i wyłącznie oświadczenie tychże oficerów, tychże moich informatorów, na co nie mam dowodów. To są tylko ich słowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy którykolwiek z tych informatorów, kontaktów z lat 2005–2007, według wiedzy świadka poniósł negatywne konsekwencje, które wynikały z kontaktu z panem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie. Dwie osoby, o których wiem: jedna została wezwana i potraktowała to dość ironicznie, a druga osoba została postraszona i ona nie spotkała się ze mną. Później mi tłumaczyła, że ma dziecko i nie będzie akurat rozmawiała, bo za dużo ryzykuje. Inna sprawa, że takie działania utrudniały mi przez jakiś czas wykonywanie jakby pracy dziennikarskiej. Stało się to nawet uciążliwe. Ja wiem, że państwo macie na pewno, nie wiem, czy macie wydruki w moim blogu. Była taka sytuacja, że troszeczkę mnie to już zirytowało i postanowiłem się zgłosić do ówczesnego szefa komisji do służb specjalnych Marka Biernackiego, z tego, żeby mnie zaprosił na komisję, bo chciałbym poinformować o tym, że działania takie, a nie inne wokół mojej osoby powodują to, że ja nie mogę pracować nad filmem i książką. A uważałem, że praca nad filmem i książką jest rzeczą legalną. To nie jest żadna działalność nielegalna, przecież ta książka będzie opublikowana, film też ujrzy światło dzienne, a to mi paraliżowało pracę, bo to tak naprawdę służyło temu, że mniej chętnie spotykano się ze mną, tak. Dopiero niektóre osoby same oświadczały, że w momencie, kiedy byli moim którymś kolejnym źródłem informacji, mogą się spotykać, bo wiedzą o tym, że już tyle osób mam na billingu, że nie mogą ich skojarzyć. To cytuję na przykład, jak jeden z generałów Policji mi powiedział: Nie mogą już skojarzyć, że tę wiedzę posiadłbym tylko i wyłącznie od niego. Jest to rzeczywiście działanie utrudniające pracę dziennikarza, ale może wpisane jakby w ryzyko zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy celem tej inwigilacji stosowanej wobec świadka mogła być chęć ustalenia tożsamości pana informatorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy podczas gromadzenia materiałów do publikacji prasowych prowadził świadek rozmowy ze Zbigniewem Ziobro lub z panem Januszem Kaczmarkiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#SylwesterLatkowski">Z Januszem Kaczmarkiem – tak, ze Zbigniewem Ziobro – nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy dysponuje świadek wiedzą na temat spotkań kierownictwa resortu sprawiedliwości, które poświęcone były dziennikarzom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, coś…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KrzysztofBrejza">Może dopytam, konkretniej chodzi o odsłuchiwanie podsłuchów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SylwesterLatkowski">Wiedziałem o szczególnym zainteresowaniu osobą na przykład Macieja Dudy, zarówno to dotyczyło jakby i samego ministerstwa. Doszło do takiej nawet ironicznej sytuacji, że kiedyś, ja to pisałem na blogu, szefowa grupy „Generał” została jakby wydelegowana do tego, żeby miała upić Macieja Dudę i wyciągnąć od niego informację, kto jest jego źródłem informacji, tak. To jest trochę anegdotyczne, ale to też pokazuje, uważam, jakby wysoki nieprofesjonalizm akurat służb, że tego typu funkcjonariusz, o takiej pozycji, chwyta się akurat takich metod i, co więcej, jest to omawiane w wyższym gronie decydentów, ludzi, którzy rządzą w tym kraju i odpowiadają za Ministerstwo Sprawiedliwości. Wiedziałem na przykład o czymś takim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy te spotkania poświęcone również były, według świadka wiedzy, pana osobie? Czy odsłuchiwane były nagrania z pana rozmów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie wiedziałem, nigdy nie usłyszałem informacji, czy odsłuchiwano jakiekolwiek moje nagranie. Nigdy takiej informacji nie uzyskałem. Wiem tylko o innych, zbierania wiedzy na mój temat, w inny sposób, ale tutaj naprawdę nie mogę akurat odpowiedzieć, dlatego że ujawniłbym źródło od razu informacji. Ta osoba, która to robiła, od razu, która jakby pobierała te informacje, był to jeden z szefów ABW, od razu by wiedziała, skąd uzyskałem tą informację. Jakbym powiedział, czego dotyczyło to zebranie informacji, które, uważam, że jest po prostu, było naruszeniem moich praw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy na posiedzeniu niejawnym świadek podzieliłby się z Komisją tą wiedzą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SylwesterLatkowski">Źródła informacji są wyższej rangi niż niestety doprowadzenie. Nie mogę ujawnić źródła informacji. Jest to naprawdę zero-jedynkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#KrzysztofBrejza">Nie, nie, nie naciskam, absolutnie. My nie jesteśmy Komisją do spraw naciskania na przesłuchiwanych świadków.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy w jakiś sposób utrudniono panu publikacje swoich artykułów, wyników swoich śledztw dziennikarskich, lub czy miały miejsce takie sytuacje, w których zachęcano w zamian za jakieś określone korzyści do niepublikowania artykułów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie miałem jakby czegoś takiego. Było to typowe działanie, że na przykład miałem problem w tamtym okresie, żeby telewizja publiczna sfinansowała produkcję filmu. Na szczęście państwowy instytut sztuki filmowej poparł moją produkcję i to był chyba pierwszy film śledczy, który w historii instytutu sztuki filmowej był przez nich dofinansowany. Ale to zawsze każdy może odpowiedzieć, że kwestia decyzji szefa anteny, prezesa telewizji, nie ma tutaj jakby czegoś, co można, uważam, zrobić to jako zarzut. Miałem dość specyficzne akurat rozmowy. W końcówce rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy to wiem, że o tym, czy telewizja publiczna pokaże film „Zabić Papałę” nie decydował sam prezes telewizji Urbański. Odbyłem rozmowę m.in. z nim i z pewnymi innymi osobami na jego piętrze i to było smutne doświadczenie. To, że okazało się, że ktoś inny decyduje o tym, czy film może ujrzeć światło dzienne i publiczne. Film został wyemitowany dopiero, kiedy zaszły zmiany w Telewizji Polskiej, dopiero ten film „Zabić Papałę” został wyemitowany, a wcześniej, mimo chęci jakby części osób pokazania, no wprost… Byłem zdziwiony, że prezes telewizji nie jest władny temu, czyli rozumiałem, że ma jakiś tam nacisk z góry. Kogo, on mi tego nie mówił, tak, ale była to sfera domysłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejCzuma">Za zgodą posła Brejzy jedno pytanie zada pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#RobertWęgrzyn">Chciałem zapytać, czyje to były decyzje, że ten film nie mógł ujrzeć światła dziennego wówczas i jakie były uwagi do tego filmu, co tam było…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#SylwesterLatkowski">Jeszcze wcześniej, na początku, nie mogli mieć uwag, bo ten film był w czasie realizacji. Wiem, że postanowiono nawet, kiedy ja podjąłem tą produkcję, doprowadzić do sytuacji, że powstanie jakby film drugi, co poniekąd by zrobiło sytuację taką, że na przykład mógłbym trudniej mieć z emisją tego filmu, a nawet z produkcją, zebrania środków finansowych. I na początku pierwszą osobą, która miała realizować ten film i mnie... To była sytuacja taka, że pojawiłem się, poprosiłem o wsparcie Komendy Głównej Policji. Chodziło o umożliwienie sfilmowania budynku, wnętrz, gabinetu komendanta głównego Policji. I w tym czasie usłyszałem od jednej z osób, że jednocześnie teraz dostał komendant główny Policji pismo i polecenie z góry, że ma wesprzeć maksymalnie Dorotę Kanię, która ma robić ten film. Po jakimś czasie… Skomentowałem to ze zdziwieniem, ponieważ Dorota Kania nie jest reżyserem filmowym, żadnego jej filmu nigdy nie oglądałem, nie widziałem.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#SylwesterLatkowski">Po jakimś czasie okazuje się, że kolejną osobą, która została wyznaczona do tego – cały czas to jest to moje źródło informacji – miała być Patrycja Kotecka, ponieważ na chwilę Dorota Kania popadła w jakieś niesnaski ze Zbigniewem Ziobro.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#SylwesterLatkowski">Śmieszyło mnie to, ale ja mówię, to jest tylko jednoźródłowa informacja i oczywiście, z informacji z telewizji, rzeczywiście podjęto takie działania, próby realizacji filmu, gdzie mówiono wprost, i tak dziennikarze się do mnie zwracali, że to ma być taki antyfilm, który ma uniemożliwić mi realizację tego filmu. Rzeczywiście Polska jest małym krajem i rzadko jest tak, że w dużej sprawie powstają dwa filmy w jednym czasie. Od razu tak naprawdę uniemożliwia się, jest trudniej z realizacją tego filmu. Ale traktowałem to anegdotycznie, wie pan, a nie jako takie coś, co mógłbym odebrać jako jakieś takie działania wymierzone przeciwko mojej osobie, tak? Poza jednym akurat zdarzeniem, które mam, miałem, gdzie uznałem to za taką formę zastraszenia mojej osoby, ale o tym nie chciałbym mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#RobertWęgrzyn">Również na posiedzeniu niejawnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#SylwesterLatkowski">Również na posiedzeniu niejawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#RobertWęgrzyn">Jeśli chodzi o kwestie zastraszenia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#SylwesterLatkowski">Chyba że Komisja to wie, to myślę, że w pytaniu to padnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, a wracając jeszcze do kwestii tego drugiego filmu, którego autorem miała być pani redaktor Kania, pojawiły się przed Komisją zeznania świadków dziennikarzy, którzy wspominali o takiej metodzie PR-owskiej rozbrajania niewygodnych informacji, czyli puszczania przecieku, żeby kilka dni wcześniej jakiś artykuł się opublikował. Czy ten drugi film mógł być próbą rozbrojenia filmu świadka? Mógł być próbą rozbrojenia takiej bomby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KrzysztofBrejza">A komu mogło zależeć na tym? Czy świadek może wskazać osobę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#SylwesterLatkowski">Mnie powiedziano, że zainteresowany tym jest Zbigniew Ziobro, ale jest to informacja jednoźródłowa, w związku z tym trzeba obarczyć ją jakąś, myślę, że też pewną dozą, że może to być informacja nieprawdziwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, dlaczego pana zdaniem ABW dokonała zatrzymania Janusza Kaczmarka akurat w pana mieszkaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#SylwesterLatkowski">Jest to dla mnie niezrozumiałe, dlatego że ABW, co już wiemy… Janusz Kaczmarek przyjechał – to, co opisaliśmy z Piotrem Pytlakowskim – własnym samochodem, z borowcami, tak, czyli nie przyjechał prywatnym samochodem, widziano, gdzie jest. Janusz Kaczmarek tak naprawdę się zbierał do wyjścia. Ja to odbierałem jako taką próbę wkręcenia w tą sprawę mnie, dziennikarza, który nie był ulubieńcem ówczesnej władzy. Zresztą ku mojemu zaskoczeniu, bardzo szybko, a znam mniej więcej, ponieważ sam przez dwa lata prowadziłem programy telewizyjne, znam kuchnię zapraszania, ku mojemu zdziwieniu, na przykład na posterunku w TVP Info był pan Sakiewicz i pani Kania, już raniutko, która komentowała te zdarzenia, i oczywiście usłyszałem Bóg wie co na swój temat i Piotra Pytlakowskiego, gdzie tak naprawdę dokonywano dyskredytacji mojej osoby. O tyle to było dla mnie dziwne, ponieważ pani Dorota Kania jako dziennikarz śledczy o tym wie, że trudno nam się było z Piotrem Pytlakowskim spotykać z Januszem Kaczmarkiem w restauracjach, skoro wiedzieliśmy, że był inwigilowany, śledzony. Jedynym bezpiecznym miejscem dla nas było mieszkanie. I na pewno nie mieszkanie Janusza Kaczmarka, które było na podsłuchu. Nie mieliśmy innego wyboru, tylko po prostu spotkać się tutaj. Tak jak tłumaczyłem, Janusz Kaczmarek miał zasadę, że w pewnych godzinach nie korzystał z taksówek i został u mnie, w domu, przenocował, ponieważ mam duże mieszkanie, spał w jednym z pokoi. I tak, zresztą co pokazaliśmy z Piotrem Pytlakowskim, nasze spotkanie nie miało charakteru prywatnego, ponieważ zostało zarejestrowane, opublikowaliśmy treść tego spotkania. Nawet, chcę przypomnieć, Jarosław Kaczyński później się powoływał na pewne tezy tej rozmowy jako na swoją korzyść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofBrejza">Chodzi o artykuł w „Polityce”…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#SylwesterLatkowski">W „Polityce”, tak, i w „Gazecie Wyborczej”, tak, czyli jak wygodnie im było, to akurat, wpierw mieliśmy nagonkę, co my jak niecnie dziennikarsko postępujemy, ale później wygodnie było się powoływać na to, co mogli brać negatywnego, co dotyczyło Janusza Kaczmarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KrzysztofBrejza">Przewodniczący Czuma chciałby zapytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejCzuma">Pragnę zapytać pana o jedną rzecz. Powiedział pan, że nie był pan ulubieńcem tej władzy. O ile wiem, był pan w dobrych relacjach z panem Januszem Kaczmarkiem i nie tylko w sierpniu 2007. Czy uważa pan, że wtedy, kiedy minister Janusz Kaczmarek był ministrem spraw wewnętrznych, przedtem prokuratorem krajowym, i byliście państwo w dobrych relacjach, nie był pan również ulubieńcem tamtej władzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#SylwesterLatkowski">Myślę, że tu trzeba sprostować jedną rzecz. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że ja z Januszem Kaczmarkiem i Piotr Pytlakowski byliśmy na pan, a gros dziennikarzy, gros dziennikarzy było na ty. To świadczy o tym, jakie relacje mieliśmy.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#SylwesterLatkowski">Janusza Kaczmarka poznałem jako prokuratora krajowego, którego zapraszałem do swoich programów i jakby tego typu tylko akurat relacje miałem, a późniejsze spotkania dotyczyły, co opisałem w książce, dotyczyły, i to zostało opisane w książce „Zabić Papałę”, nie ukrywałem tego, dotyczyły sprawy zabójstwa Marka Papały. Nie piłem z nim wcześniej żadnych win, nie byłem nawet w relacjach, mówię, na per ty, a większość dziennikarzy była. Jednocześnie może powiem tutaj, nie ujawnię akurat osoby, która spotkała się tuż przede mną, też w domu, i myślę, że służby wiedzą, kto to jest, ponieważ to...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KrzysztofBrejza">Z Januszem Kaczmarkiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak. To jest jakby, można powiedzieć, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy jest to dziennikarz czy polityk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#SylwesterLatkowski">Jest to dziennikarz i to spotkanie też miało miejsce w domu. Ten dziennikarz powiedział mi o tym po jakimś czasie, że: słuchaj, zanim do ciebie przyjechał i do Piotra Pytlakowskiego, Janusz Kaczmarek spotkał się u mnie w domu. Tylko oczywiście jakoś dziwnym trafem ta informacja nie była podawana i nie uznawano tego za niecne, za negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy stosując kryteria znalezienia się na tzw. czarnej liście dziennikarzy, o której świadek...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#SylwesterLatkowski">Znaczy, nie, nie rozumiałem, dlaczego na przykład...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofBrejza">...wspominał, ta osoba znajdowała się na tej czarnej liście, czy to była osoba z drugiego bieguna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, ale nie rozumiałem, dlaczego na przykład nie ujawniono tej informacji, tak, nie ujawniono tej informacji, a szczególnie zajmowano się, że spotkanie miał w domu, z Januszem Kaczmarkiem miało miejsce u mnie w domu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejCzuma">Panie pośle, minęło pół godziny pytań, czy będzie pan jeszcze, ma pan jakiś obszerniejszy pakiet pytań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#KrzysztofBrejza">Chciałem jeden obszerny wątek poruszyć, rozumiem, że czasu nie starczy. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejCzuma">Nie, jeżeli jest to kilka pytań, to bardzo proszę, nie więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#KrzysztofBrejza">Kończąc ten wątek, rozumiem, że mogło chodzić o upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu, czyli zatrzymanie Kaczmarka, a z drugiej strony próba skompromitowania świadka jako dziennikarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, co świadek wie na temat operacji „Cele”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#SylwesterLatkowski">Myślę, że właśnie między innymi operacja „Cele” doprowadziła do tzw. niechęci do mojej osoby, ponieważ znajomość z detektywem Rafałem R., który był jednym z informatorów i który też do jednego z programów „Konfrontacja”. Stąd się akurat zaczęła rozmowa, ale tak samo wiem o tym, że jedną z osób był prywatny detektyw Godlewski…</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#SylwesterLatkowski">I wtedy się dowiedziałem, że to była taka sytuacja, po której Janusz Kaczmarek dostał jakby zakaz przyjścia do programu, ponieważ Zbigniew Ziobro, jak to uzasadnił, nie chce, żeby przyszedł, ponieważ Godlewski jest osobą, która miała dokonać jakichś prowokacji. Ja w tamtym czasie nie wiedziałem, o co chodzi, dopiero z czasem poznawałem kolejne elementy tej układanki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#KrzysztofBrejza">Wspomina świadek na swoim blogu o tym – nie wiem, czy świadek to potwierdzi – że Godlewski miał poinformować o próbie dokonania prowokacji, zamachu przez innego detektywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, tak mi wtedy akurat to przedstawiono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#KrzysztofBrejza">Czas mi się kończy, ale mam takie pytanie dotyczące pana Rafała R.: Co świadek wie na temat próby włamania się na jego komputer i kradzieży danych, z czyjej inspiracji mogło to mieć miejsce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#SylwesterLatkowski">Musiałbym ujawnić źródło informacji. Ja nie pamiętam dokładnie, czy my nie wspomnieliśmy o tym w artykule, z Piotrem Pytlakowskim, w „Polityce”. Dotarliśmy do osób, które powiedziały, w jaki sposób to wyglądało. Ale to jest ujawnienie źródła informacji. Jest to prawda, było to działanie na zlecenie, ale nie mogę więcej szczegółów opowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy świadek może uchylić chociaż rąbka tajemnicy, czy było to inspirowane przez osoby prywatne, czy przez służby szeroko pojęte?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#SylwesterLatkowski">Mam problem Wysoka Komisjo, dlatego że w przypadku Rafała R. zostałem wezwany do Konina i byłem przesłuchiwany w kancelarii tajnej i podpisałem listę paragrafów, że właściwie nie mogę mówić, o czym mówię. Tak że tutaj prawnicy musieliby, na ile ja mogę w ogóle rozmawiać na ten temat, bo wiem, że dodatkowo nawet o treści przesłuchania nie mogę informować, ja nie wiem, czy już nie naruszyłem, to, że powiedziałem, że dotyczyło to Rafała R.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#KrzysztofBrejza">Pytanie do eksperta: Czy świadek na posiedzeniu niejawnym albo teraz może podzielić się tą wiedzą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AndrzejJóźwiak">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że jedynym miejscem i możliwością podzielenia się ewentualnie taką wiedzą obwarowaną tymi sankcjami, o których mówi świadek, jest możliwe li tylko i wyłącznie na posiedzeniu niejawnym Wysokiej Komisji. Na otwartym dzisiejszym posiedzeniu byłoby to naruszenie pewnych zasad i reguł gry w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejCzuma">Zrozumiałem, zwracam się do naszego świadka, zrozumiałem, że nawet na posiedzeniu niejawnym byłoby panu bardzo trudno dzielić się z nami informacjami na temat owego człowieka, o którego pyta pana poseł Krzysztof Brejza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#SylwesterLatkowski">Część rzeczy mógłbym po prostu powiedzieć, które by nie zagrażały ujawnieniu moich źródeł informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#KrzysztofBrejza">Wydaje mi się, że osoba pana Rafała R. jest na tyle osobą tajemniczą i dość często przewijającą się podczas zeznań świadków naszej Komisji, że warto skorzystać z tego trybu przesłuchania świadka, nawet jeżeli świadek nie będzie w stanie czy też nie będzie mógł podzielić się pełną wiedzą na ten temat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#SylwesterLatkowski">Trafiłem między innymi na to przesłuchanie ze względu na to, że ujawniłem coś na temat Rafała R., także ku mojemu zdziwieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#KrzysztofBrejza">…tak że złożę taki wniosek o zwołanie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AndrzejCzuma">A jeszcze pytanie do naszego świadka: Czy wiedza na temat Rafała R. i spraw, które dotyczą tej osoby, czy zaczerpnął pan z własnej wiedzy, własnych źródeł, czy z zasłyszanych, czy też medialnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#SylwesterLatkowski">Własnych źródeł, rozmów z dziennikarzami, którzy też mieli problemy, ale na bieżąco, nie po czasie, bo my rozmawialiśmy na ten temat na bieżąco, co się w ogóle dzieje, a także od Rafała R., który się ze mną wielokrotnie spotykał i referował. On później był osobą, która przyszła z interwencjami, co opisaliśmy w artykule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AndrzejCzuma">Zwracam się do świadka...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#SylwesterLatkowski">To jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AndrzejCzuma">Proszę bardzo, chce pan kontynuować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#SylwesterLatkowski">To jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#SylwesterLatkowski">On był osobą zastraszoną i referował nam dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejCzuma">Ja chciałem próbnie zapytać pana, czy na ewentualnym posiedzeniu niejawnym, na przykład, poda pan pełne imię i nazwisko Rafała R., czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo. Czas mi się kończy.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#KrzysztofBrejza">Nie mam więcej pytań w tej turze. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AndrzejCzuma">Pytania zadaje poseł Robert Węgrzyn.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie redaktorze, wspomniał pan, że był pan zastraszany, grożono panu, ale nie chce pan powiedzieć, kto i dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#SylwesterLatkowski">Akurat to dotyczyło tylko i wyłącznie mojej pracy nad książką i nie odbieram tego, jako... że czynnik polityczny tutaj odgrywa akurat rolę. Naprawdę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#RobertWęgrzyn">Jeżeli ktoś pana zastrasza, to musi mieć w tym jakiś cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#SylwesterLatkowski">Ale ja to złożyłem do protokołu akurat. O tyle zrobiłem to, co człowiek powinien zrobić w momencie... W pewnym protokole to zeznałem, podpisałem i powiedziałem, jaki to ma cel, i oddałem to jakby prawnie, a nie chcę tego jakby, Wysoka Komisjo, rozwijać, bo myślę, że to nie ma nic wspólnego. To tylko by zaciemniło jakby pracę Komisji, bo to jest tylko i wyłącznie... Niestety, tak to jest, że zarówno Policja, Centralne Biuro Śledcze, ABW ma czasami... funkcjonariusze mają skłonności do pewnych działań poza wiedzą swoich decydentów politycznych. I ja to tylko i wyłącznie odebrałem, tamto działanie. Jeżeli chcecie państwo, jeżeli dojdzie do tej Komisji, to ja to państwu powiem. Powiem dokładnie, o co chodziło. Tam jest kilka akurat takich rzeczy, ale to już prosiłbym wtedy na tej niejawnej, bo tu jest kilka elementów, gdzie mogłyby dyskredytować też jedną osobę, a tego nie chciałbym robić publicznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AndrzejCzuma">Użył pan zwrotu, którego ja nie zrozumiałem. Mówił pan, że funkcjonariusze ABW, CBA podejmują czasem działania, które nie są zgodne z decydentami politycznymi. Informując pana, że CBA ani ABW nie są żadnymi organami politycznymi i ich szefowie również nie, co pan rozumie pod tym słowem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#SylwesterLatkowski">To znaczy, że na przykład nie uważałem, że wtedy na przykład tamto działanie było za akceptacją ministra Ziobry. O tak może sprecyzuję, tak, czyli tamto działanie nie miało wtedy akceptacji ministra Zbigniewa Ziobry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy jakieś inne działania zgodnie z pana wiedzą miały akceptację ministra Ziobry…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#RobertWęgrzyn">…i były inspirowane przez ministra Ziobrę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#SylwesterLatkowski">To musimy zacząć od tego, z czym wielu dziennikarzy ma problemy, czyli operacji „Cele”, która w części sprowadzona została tylko i wyłącznie, nie wiem, dlaczego, do billingów i podsłuchów, a inwigilacja to nie jest tylko billingi i podsłuchy. To jest obserwacja, to zbieranie jest wywiadów środowiskowych, tzw. haków, a to miało miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#RobertWęgrzyn">Zbierano haki na określone osoby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#RobertWęgrzyn">Z inspiracji Zbigniewa Ziobry, za akceptacją Zbigniewa Ziobry? Zgodnie z pana wiedzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#SylwesterLatkowski">W stosunku do jednej, do mojej osoby, to, co powiedziałem wcześniej, że nie mogę powiedzieć, bo to byłoby ujawnienie natychmiast źródła informacji. To dotyczyło już późniejszej fazy związanej z tą aferą przeciekową, tak, gdzie wtedy w ABW zainteresowano się moją osobą. Ale chcę powiedzieć, że – i to muszę zaznaczyć – że to jest trudne w ogóle, dlatego że my, dziennikarze, nie mamy takich narzędzi, żeby sprawdzać dane informacje. Możemy tylko liczyć, że dane źródło informacji jest wiarygodne, i po jakimś czasie mamy do niego zaufanie. Zazwyczaj są to informacje jednoźródłowe, które mogą krzywdzić daną osobę, tak. I być może było to działanie poza wiedzą wysokiego funkcjonariusza, poza wiedzą Zbigniewa Ziobry, tak, który... Bardzo wiele osób bardzo chętnie się teraz zasłania Zbigniewem Ziobro, to niestety też jest taka prawda, a sami robili to na swoją rękę, dla własnych celów. To jest taka dobra zasłona. To nie jest niestety tak, że w tamtych czasach wszystko, co złe, to był Zbigniew Ziobro. To jest nieprawda, i chciałbym to wyraźnie zaznaczyć. I że też jest mój problem w zeznaniach, kiedy te zeznania są jednoźródłowe, mimo że na przykład informatora cenię, sprawdziłem, wielokrotnie było.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#SylwesterLatkowski">Państwo na pewno wiecie o tej liście inwigilowanych dziennikarzy, która w 2008 r. została przeze mnie zamieszczona w Internecie, gdzie już teraz część nazwisk już ma potwierdzenia, tak jak Wojciech Czuchnowski itd., których już wtedy potwierdzałem, bo to właśnie też moi informatorzy mówili, tak, gdzie też zaznaczyłem, że nie mogę więcej powiedzieć. To jest problem, wiecie państwo, problem jeszcze mojego zeznania. Ja się nawet zastanawiałem nad... i to po to wziąłem pełnomocnika, bo jest na przykład ta lista inwigilowanych dziennikarzy, gdzie podałem tutaj 25 nazwisk, a to nie chodzi tylko o billingi, nie chodzi tylko i wyłącznie o podsłuchy, ale na przykład w czasie programu tzw. układu medialnego były dwa odcinki „Konfrontacji”. Spotykałem się z ludźmi, gdzie, tak, jak każdy, my się spotykamy z ludźmi dobrymi, złymi, o niecnych intencjach, i przychodzą do nas z tzw. hakami, i słyszałem, że na przykład dany redaktor, na przykład, można byłoby pokazać sprawę jego domu, że coś jest nie tak, jakieś sprawy obyczajowe. Takie rzeczy dostarczano, tak, takimi rzeczami się posługiwano. Ja oczywiście tego nie uwzględniałem, ale pozyskałem wiedzę na ten temat, tak, i uważam, że ponieważ czyniły to osoby, które miały konkretny cel, bo dotyczyło to osób, które były kojarzone, jako przeciwne, tak. Jeżeli to dotyczy dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, tak, pewne działania, to raczej było powszechnie wiadome, że jest konflikt pomiędzy ówczesną władzą a „Gazetą Wyborczą” pewnymi osobami. A na ich temat na przykład, ponieważ, jak pan mówi, na początku być może uważano, że jestem człowiekiem... zwłaszcza w przekładzie medialnym, jakby miano do mnie na... uważano, że może pójdę na pewne rzeczy, to pewnie mnie sprawdzano.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#SylwesterLatkowski">Zresztą chcę państwu powiedzieć, że właśnie za Prawa i Sprawiedliwości zabrano mi program „Konfrontacja”, czyli bardzo szybko zrozumiano, że nie będę takim pasem transmisyjnym do wszystkich materiałów, które się do mnie dostarczy. Zrozumiano, że ja już się nie będę nadawał do tego, żeby realizować coś, co później akurat robiono w innym programie telewizyjnym, i dlatego straciłem ten program, i urwał się też kontakt z tymi informatorami. Oni wiedzieli, że do mnie akurat z tymi materiałami nie trafią, tak, a były to materiały z postępowań prokuratorskich, które przynoszono i pokazywano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#RobertWęgrzyn">To jest nic innego, jak decyzje polityczne w telewizji, które zapadały. Mówi pan w tej chwili…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#SylwesterLatkowski">Ale nie, nie pokazywał mi tego Zbigniew Ziobro, tylko kolejna jakaś tam, nazwijmy to, dziwna postać, która chodziła wtedy, którą wielu dziennikarzy znało, tak, z nią się kontaktowało. I to były dziwne postacie, z którymi my, dziennikarze śledczy, się kontaktujemy, i oni pokazują, i teraz nasza jest decyzja, co z tym robimy: weryfikujemy, sprawdzamy lub nie puszczamy tego dalej. Ale ja nie mogę powiedzieć, że za tym stał Zbigniew Ziobro. Ja tego nie mogę określić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie redaktorze, my nie stawiamy tutaj tezy i jesteśmy dalecy od tego, żeby stawiać tezę i przypisywać wszystkie złe działania byłemu ministrowi Zbigniewowi Ziobro. Próbujemy dotrzeć do w miarę obiektywnej prawdy. Stąd te pytania. Dlatego zapytam pana: Czy zgodnie z pana wiedzą Zbigniew Ziobro ręcznie sterował działaniami służb?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#SylwesterLatkowski">To byłoby tylko moje domniemanie, spekulacja. Choć powiem panu tak, że przy sprawie śmierci Barbary Blidynatrafiliśmy na dość dziwne zachowania ministra sprawiedliwości, które uważam, że nie powinny mieć miejsca.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#SylwesterLatkowski">Ale jak to powiedział... W tym filmie jest taka scena, gdzie Janusz Kaczmarek, właśnie ten człowiek tamtej władzy, mówi, że sam na początku miał... wierzył w układ i sam jakby nie patrzył zawsze tylko i wyłącznie na papiery i tak dalej, tylko walka z układem była ważniejsza. On po jakimś czasie przeżył... On to powiedział do kamery. Jest taka scena w filmie. I myślę, że grzechem tej władzy było to, że za wszelką cenę chciano pokazać po prostu układ. To samo się stało ze środowiskiem dziennikarskim, które, myślę, że jest bardzo teraz środowiskiem dziennikarskim podzielonym. I nie chodzi mi o publicystów politycznych, tylko mi chodzi o tzw. dziennikarzy śledczych. Mówię: tak zwanych, dlatego że w Polsce dziennikarstwo śledcze jest rachityczne, ponieważ nie ma na to środków finansowych, redakcje tak naprawdę likwidują to dziennikarstwo. Że to się spolitykowało, że na sprawy karne pisze się pod kątem politycznym, nie tak, jak wygląda sprawa, tylko jak warto, żeby ją przekazać. I to jest coś, co akurat miało miejsce, tak, ta mityczna „Misja Specjalna” przed wejściem do domu Barbary Blidy. Przepraszam bardzo, ona nie była przypadkowa, tak, ona nie była przypadkowa. Mówienie, że była przypadkowa, to ja w takie przypadki nie wierzę, tak. Przecież ja część tych ludzi… My jesteśmy środowiskiem dziennikarskim bardzo małym. My z częścią tych osób się znaliśmy wcześniej. To ten czas dopiero pokazał, że się rozeszły nasze drogi, tak. I każdy stanął po jakiejś tam innej stronie, a ci, którzy nie byli po żadnej stronie… Miałem to szczęście, że akurat przez ten czas tak naprawdę mogłem się skoncentrować na pracy z jednym tematem. Nieopatrznie wszedłem w sprawę Janusza Kaczmarka i w tą sprawę „Cele”, która tak naprawdę jest kluczowa dla… I była ważna zarówno dla Zbigniewa Ziobro i Janusza Kaczmarka, ale więcej mogę tylko powiedzieć już na niejawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#RobertWęgrzyn">Jaka była rola, wrócę właśnie do tej sprawy o kryptonimie „Cela”, jaka była rola ówczesnego szefa ABW Bogdana Święczkowskiego w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#SylwesterLatkowski">Muszę przemyśleć, co mówiłem na tym przesłuchaniu w kancelarii tajnej, tak, żebym nie naruszył, a co publikowałem, bo wtedy, co publikowałem, to jest to powszechnie znane, tak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#RobertWęgrzyn">Oczywiście, jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#SylwesterLatkowski">I nie narażać się na konsekwencje karne.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#SylwesterLatkowski">Publikowaliśmy to i mogę to potwierdzić, że dokonano w ogóle takiego swoistego w ogóle wtedy podziału. Tak naprawdę Zbigniew Ziobro i Janusz Kaczmarek w pewnym danym okresie poczuli się zagrożeni z różnych stron. Janusz Kaczmarek obawiał się publikacji prasowych, które mają go dyskredytować dalej. Zaczęło się od publikacji dotyczących jego syna, tak, chodziło o te jakieś, chodziło o to, że jakby ważne było to, że on jest prawnikiem, ułatwiało mu to drogę na studiach. I on był jakby zainteresowany, że wokół niego coś się działo. I tak samo Zbigniew Ziobro miał też jakby duży problem. I to jest to, co Piotr Pytlakowski – ja w całości nie słuchałem zeznań, ale wiem, bo to dotyczyło, opisaliśmy to, grupa notariuszy tak zwanych, tak, przyjechała z pewną propozycją materiałów. Ja dostałem też wcześniej taką propozycję, Piotr to samo, ale ponieważ znałem tą samą osobę, Rafała Rutkowskiego, dostałem to, ale tak samo powiedziałem, jak i Piotr Pytlakowski, że nas sprawy obyczajowe nie interesują. I może to się nie mieści w głowie akurat, ale my naprawdę nie byliśmy zainteresowani tą sprawą, ale druga strona nie wierzyła w to, tak. I stąd wpadliśmy w ten wir Rafała R. i próby dorwania tych materiałów, tak, bo tam dochodziło już do rzeczy rzeczywiście dość dziwnych, żeby odzyskać te materiały, uzyskać tego pendrive’a i zobaczyć, o co naprawdę chodzi.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#SylwesterLatkowski">Tak naprawdę to był mit o tym zagrożeniu innego rodzaju, które mówiono, że ma Zbigniew Ziobro, że dostał wtedy tą ochronę. Cały czas ta sprawa tak się toczyła wokół Rafała R., który rozgrywał pewne rzeczy na pewne zamówienia. Ale to z mojej wiedzy, tak, to z mojej wiedzy akurat to wynika. Później mieliśmy tego nieszczęsnego detektywa Godlewskiego.</u>
          <u xml:id="u-153.3" who="#SylwesterLatkowski">Jeżeli ja słyszałem o czymś takim, że oni uważają, że pan Godlewski ma niesamowite urządzenia jakieś nasłuchowe itd., dlatego że ma radar u siebie na budynku, jakąś atrapę radaru podłączoną. To takie… Też dość anegdot jest na ten temat, ale też pokazuje, w jaki sposób ta, w jaki sposób postrzegano tą rzeczywistość. Niestety, mogę powiedzieć tak, że tutaj nie bez winy nie tylko jest ABW, ale tak samo Centralne Biuro Śledcze. Część moich pytań, co opublikowałem i mówiłem to przecież, nie będę tego ukrywał, do Janusza Kaczmarka tej nocy, dotyczyło jakby inwigilacji dziennikarzy, mojej osoby, gdzie ewidentnie wiedziałem, że robiło to też Centralne Biuro Śledcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#RobertWęgrzyn">Zgodnie z pana wiedzą mógł pan być inwigilowany przez kilka służb jednocześnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, ja głównie byłem akurat przy tej sprawie, ale tylko przy sprawie Kaczmarka. Naturalnie, jeżeli nie prowadzili czynności, prawda, czynności, to wiadomo, że ABW. Ja widziałem własne billingi, tak, czyli widziałem to, okazano mi billingi, czyli musiano mi sprawdzać. Tak? Jeżeli widzę billingi, z kim dzwoniłem. Miałem taką sytuację, ale to musiałby Piotr Pytlakowski być wezwany. Bo Piotr Pytlakowski kiedyś zadzwonił do mnie, że: słuchaj, czy nie używałem takiego, a nie innego numeru telefonu. Podał mi ten numer telefonu. Mówi, że to jest lista telefonów, które dostał do wglądu i powiedział, czyje telefony do kogo są i ten jego informator powiedział, że ten telefon jest mojej osoby, ale dane, jako NN-ka. Ja spojrzałem na ten numer i powiedziałem, że: Piotr, to nie jest mój numer telefonu. Ale coś mnie korciło i zadzwoniłem do operatora, wtedy sieci Plus GSM, i zapytałem, bo ja dość wtedy często jakby zmieniałem numery, zapytałem, czy ja nie posiadam takiego numeru. I potwierdzili, że miałem ten numer. Mogę mieć pytanie, dlaczego byłem NN, w momencie, kiedy to był telefon zarejestrowany na moje imię i nazwisko i ja sam sobie do tego doszedłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#RobertWęgrzyn">To był pana telefon prywatny, którego pan używał do celów służbowych, czy telefon służbowy, którym pan również przeprowadzał prywatne rozmowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, miałem zarejestrowane dwa telefony. Wtedy jeden był właściwie wykorzystywany typowo prywatnie, a drugi do celów służbowych. Bo w przeciwieństwie do wielu osób rzadko korzystałem z prepaidów. To było na żądanie wyłącznie… Gdy dochodziło do spotkań z pewnymi osobami, to ludzie właśnie służb… Co mnie zastanawiało, wie pan, mnie zastanawiało, dlaczego ludzie służb w tamtych czasach takie środki ostrożności przy spotkaniach ze mną. Nie chodziło o to, czy mi coś ujawnią, czy nie, bo ta sprawa zabójstwa Papały… Ja pytałem o różne rzeczy, nie chodziło tylko o kulisy śledztwa, ale całość jakby otoczenia itd. A oni się bali spotykać ze mną i to komunikowali, tak, że po to mogą trafiać po prostu w cudzysłowie, mogą mieć u siebie problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#AndrzejCzuma">Poseł Krzysztof Brejza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, w temacie numerów telefonów. Świadek mówi o tym, że służby znały numer świadka, świadek nie wiedział nawet, jaki to jest numer, do końca, używany przez pana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#SylwesterLatkowski">Dzięki temu ta lista jest uwiarygodniona, bo informator powiedział Piotrowi Pytlakowskiemu, że ten numer jest mój na pewno, że on wiedział, że Latkowski był robiony itd. Ja powiedziałem, że nie i dopiero po sprawdzeniu okazało się, że rzeczywiście tego numeru używałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#KrzysztofBrejza">Jedno pytanie. Wspomina pan na swoim blogu o tym, o takiej sytuacji, że rozmawiał pan z jednym z prawicowych dziennikarzy, którzy mieli panu powiedzieć, że dziennikarz ten, przepraszam, rozmawiał z panią prokurator – z tego, co pamiętam, z prokuratury okręgowej – i ona narzekała, że nie mogła ustalić jego numeru telefonu, dopiero po kontakcie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustaliła dwa numery telefonów używanych przez tego dziennikarza. Czy przypomina pan sobie taką sytuację, ten wpis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie przypominam, ale jeżeli opisałem, to pisałem to, co zawsze…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#KrzysztofBrejza">To inaczej, jedno pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#SylwesterLatkowski">W tej chwili, po prostu, w tym danym momencie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy według świadka wiedzy w latach 2005–2007 Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadziła rejestr albo monitoring numerów telefonów komórkowych używanych przez dziennikarzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#SylwesterLatkowski">Powiem, prowadziła i prowadzi do dnia dzisiejszego, tak uważam. To nie tylko za Prawa i Sprawiedliwości ABW działa takimi metodami. To, co się przez te trzy lata dzieje i to, co pokazuje ABW, pokazuje, że nadal metody pozostały bez zmian. Pobieranie billingów, badanie strat BTS-ów dziennikarzy jest normą, smutną normą. I chcę powiedzieć, że za Prawa i Sprawiedliwości, pomimo że wiedziałem, że pewne rzeczy mnie dotykają, ale to za czasów właśnie ABW, pod rządami Krzysztofa Bondaryka, spotkało mnie to, że prywatna moja rozmowa z Wojciechem Sumlińskim, z podsłuchu, została po prostu upubliczniona. Chodzi o ten proces pana Mąki, wiceszefa. I to była prywatna rozmowa. Ktoś, kto czyta ten stenogram mojej rozmowy z Wojciechem Sumlińskim… To jest na ten temat, żeby sobie nic nie robił, uspokajająco. Nie mogłem być nawet… Bo była taka teza, oczywiście ABW, śledcza, że dziennikarze pomagają mu jakby zrobić to samobójstwo, jedna z hipotez akurat, jedna z wersji, tak, która nie została potwierdzona. Ja w tym czasie byłem poza Warszawą, w odległości dość dalekiej, i nagrano akurat m.in. tą rozmowę, kiedy ja z samochodu rozmawiałem. I później w Warszawie, kiedy ja się spotkałem, kiedy Wojtkowi mówiłem: stawiaj się, rozmawiałem z Luizą Sałapą, rzeczniczką Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Zwracałem uwagę, że: będziesz, nic ci się nie stanie, na pewno będziesz inaczej traktowany niż przeciętny człowiek i nie bój się tego, my dziennikarze będziemy o ciebie walczyli. I ja ku swojemu zdumieniu mogłem się tylko cieszyć, że nie przeklinałem, bo byłbym obiektem żartów, tak, że w czasie tej rozmowy nie przeklinałem albo jeszcze nie mówiłem o innych swoich intymnych sprawach, ale mnie to akurat osobiście zabolało i uważam, że to był przykład naprawdę, który został pozostawiony sobie tak sobie, i że nie wyciągnięto konsekwencji i że nadal wiceszefem jest właśnie pan Mąka i że szefem jest Krzysztof Bondaryk za coś takiego, co ma miejsce.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#SylwesterLatkowski">Bo chcę przypomnieć, to, że wiemy, że podsłuchiwano za czasów PiS-u, ale czy pan widział jakikolwiek protokół dziennikarza, przesłuchów, który został upowszechniony? Bo ja tego nie widziałem. A za czasów PO, za czasów, kiedy miało być inaczej, to Bogdan Rymanowski, Cezary Gmyz, ja i osoby, które rozmawiały z Wojciechem Sumlińskim, przeczytały akurat, gdzie naprawdę, Wysoka Komisjo, proszę się zapoznać np. z moim protokołem, państwo zobaczycie nie ma żadnego uzasadnienia dowodowego. To była prywatna rozmowa, która powinna być natychmiast skreślona. Ja tylko wiem, z czego to też wynikało, ponieważ ja bardzo czynnie z Wojciechem Czuchnowskim stanęliśmy w obronie Wojtka Sumlińskiego – co nie podobało się, to wiem z rozmów prywatnych i nie będę zdradzał źródła informacji, obecnemu szefostwu ABW – uznając, że Wojtek Sumliński może odpowiadać z wolnej stopy, nie musi być koniecznie aresztowany, że nie stanowi on zagrożenia już teraz takiego, żeby akurat areszt dla niego śledczy był jedyną możliwością, żeby postępowanie w stosunku do niego się odbywało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#RobertWęgrzyn">Mogę kontynuować, czy pan przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#AndrzejCzuma">Panie redaktorze, czy pana gniew na ABW, obecne ABW, mógłby pan jakoś zestawić z wiadomością, że przeciwko panu Sumlińskiemu prowadzone było postępowanie, były podejmowane czynności operacyjno-rozpoznawcze, jak się okazało, mające swoją podstawę. Tak więc, o ile wiem, nie podsłuchiwano pana telefonu, tylko podsłuchiwano telefon pana Sumlińskiego, a przy okazji pana. Czy mógłby pan jakoś zmienić swój gniew na ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#SylwesterLatkowski">Ale jest różnica pomiędzy upowszechnianiem tego podsłuchu, tego, bo ja zwracam uwagę na fakt, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie kwestionuję tego, że telefon Wojciecha Sumlińskiego był na podsłuchu, nie kwestionuję…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#SylwesterLatkowski">…było postępowanie, było do tego prawo, ale to, że upowszechniono, wiedziano, jakie to będą konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#SylwesterLatkowski">Wiedziano, że te, te podsłuchy, stenogramy trafią do dziennikarzy, bo będą normalnie do wzięcia. Uważam, że to była negatywna...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie redaktorze...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#AndrzejCzuma">Czy podjął pan, jeszcze chwileczkę, ostatnie pytanie, czy podjął pan jakieś kroki prawne przeciwko panu Jackowi Mące, wiceszefowi ABW, który upublicznił rozmowę pana z Sumlińskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#SylwesterLatkowski">Dopiero drugiego dnia czy trzeciego dowiedziałem się, jak jeden z dziennikarzy po treści rozmowy domyślił się, że ze mną jest rozmowa, tak, i powiedział, to chyba Łukasz Kurtz powiedział, Sylwester, to ty, to musisz ty rozmawiać z Wojtkiem Sumlińskim. Ja przeczytałem, to rzeczywiście ja akurat rozmawiałem. Ja się zapytałem, zapytałem prokuratora Majewskiego, i oficjalnie zamieściłem na blogu odpowiedź. Powiem panu szczerze, po tym jak zobaczyłem, jaki stosunek oficjalnie władze miały do tego, co się wydarzyło, ja nie wierzyłem, że jakiekolwiek postępowanie prokuratorskie coś tutaj da. Nie mam takiej wiary w to, że prokuratura w takich sprawach chce coś wyjaśnić, mam wręcz odwrotne wrażenia, czego pokazuje sprawa Wojciecha Czuchnowskiego, w jaki sposób była prowadzona w Zielonej Górze, mam, niestety, przykre doświadczenia. Powiedzmy sobie szczerze, jak sobie na szali mam położyć to, że będę chodził, ciągany będę, przesłuchiwany, a i tak to nic nie da, to po prostu jest kwestia nawet szacunku dla swojego czasu. Niestety, myślę, że dużo czasu upłynie zanim i w służbach, i w prokuraturze będą pewne standardy, takie, które dadzą, czymś sztucznym nie będzie na przykład dla dziennikarza ochrona źródła informacji, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#AndrzejCzuma">Czy ja dobrze pana zrozumiałem, że nie podjął pan żadnych kroków prawnych przeciwko panu Mące, wiceszefowi ABW, ponieważ pan nie ma zaufania do służb specjalnych, do prokuratury i zapewne wobec sądów, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#SylwesterLatkowski">O sądach się nie wypowiadałem. Chcę powiedzieć, że do służb, ja nie wiem na przykład, jakie zmiany nastąpiły w ABW, bo przy sprawie na przykład Barbary Blidy, ku mojemu zaskoczeniu, funkcjonariusze, poza jednym, nadal tam pracują. Stąd się bierze moje takie, a nie inne zaufanie do obecnych służb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#AndrzejCzuma">Czy pamięta pan o tym, że prokuratury umorzyły postępowanie przeciwko Januszowi Kaczmarkowi, znanemu panu skądinąd, w sprawie tzw. afery przeciekowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#AndrzejCzuma">Czy mimo to w dalszym ciągu pan nie ma zaufania do prokuratury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#AndrzejCzuma">Pytania zadaje pan Robert Węgrzyn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie redaktorze, nie mamy zamiaru tutaj usprawiedliwiać działania służb, obojętnie pod czyimi rządami te służby pracują. Naszym zadaniem jest wyłapanie nieprawidłowych mechanizmów, które funkcjonowały w latach 2005–2007, mogę pana o tym zapewnić. I dlatego chciałbym pana zapytać i wrócić do sprawy operacji „Cele”: Czy zgodnie z pana wiedzą ta sprawa została wszczęta z naruszeniem prawa i nie było podstaw do tego, że była po prostu dęta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#SylwesterLatkowski">Myślę, że została, że na pewno i Zbigniew Ziobro, i Janusz Kaczmarek zachowali całą staranność, żeby być kryci w papierach. Co jak co, nie podejrzewam o to, że zrobili to w taki sposób, żeby pod względem dokumentów było to naruszenie prawa, nie chce mi się w to wierzyć, nie chcę w to wierzyć. To, że według mnie nie powinna ona być prowadzona, to jest już inną sprawą, ale to jest tylko moja ocena, tak, to jest moja tylko ocena.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#RobertWęgrzyn">Robił pan materiały publiczne, znaczy, jakieś, nie wiem, pisał pan to w prasie, robił pan program telewizyjny na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#SylwesterLatkowski">Publikowaliśmy artykuł w tygodniku „Polityka”, gdzie troszeczkę opisaliśmy kulisy tej sprawy i dość ironicznie podeszliśmy, tak. To był artykuł bardzo ironiczny w stosunku do tej akcji całej, gdzie my po prostu trochę z ironią, z sarkazmem podeszliśmy, dlatego że to naprawdę, żeby użyć tak aparat państwa do w sumie lęków ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, mówię tutaj w tym momencie o Januszu Kaczmarku, to było zaskakujące, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy rozpoczęcie tej operacji, zgodnie z pana wiedzą, miało na celu odwrócenie uwagi od innych jakichś ważnych spraw, które się wówczas toczyły?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, to chodziło tylko i wyłącznie o obawy prywatne tych dwóch osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy została, zgodnie z pana wiedzą, sporządzona notatka przez któregoś z funkcjonariuszy, w ramach której to rozpoczęcie tej operacji nastąpiło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#SylwesterLatkowski">I tu musimy wkraczać, bo już wejdziemy w tą część niejawną, gdzie tam jest już, rzeczy z mojej odpowiedzi już będą na pewno zahaczać o część niejawną, a zostały…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#RobertWęgrzyn">Nie, ja mam tą wiedzę, tylko pytam pana, bo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#SylwesterLatkowski">Ja też mam wiedzę taką, która, wiem, że już, ja wiem, kim jest Rafał R. i za to też trafiłem tam na przesłuchanie, bo publicznie to wyraziłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#RobertWęgrzyn">Gdybyśmy tak w telegraficznym skrócie mogli, mógłby pan wymienić te kilka najważniejszych spraw w latach 2005–2007, którymi się pan zajmował, to co mielibyśmy? Mielibyśmy sprawę pana generała Papały, mielibyśmy sprawę afery gruntowej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#AndrzejCzuma">Panie pośle, niech powie o tym nasz świadek, nie trzeba mu pomagać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#RobertWęgrzyn">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#SylwesterLatkowski">Sprawa śmierci Marka Papały, sprawa przeciekowa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#RobertWęgrzyn">Przepraszam, że przerwę panu, czy tylko sprawa śmierci Marka Papały, czy później jeszcze sprawa ekstradycji? Czy również się pan tym zajmował?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, tak, bo to jest połączone, ale to było połączone, bo to całość tak, ekstradycja. Mówiąc o sprawie Papały...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#RobertWęgrzyn">Wniosku, rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, mówię o całej tej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#RobertWęgrzyn">O całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#SylwesterLatkowski">A chcę przypomnieć, że ja w pewnym momencie, zanim do tej ekstradycji nie doszło, publicznie zwracałem uwagę i krytykowałem ówczesnego ministra sprawiedliwości, stąd się brała naturalna niechęć, tak. Ja byłem osobą, która krytycznie zwracała uwagę na pewne błędy, które popełniono w tym śledztwie, co też później mogło wywoływać taką, a nie inną reakcję jakiejś tam niechęci w stosunku do mojej osoby. Ale kolejna rzecz to była rzeczywiście, sprawa Janusza Kaczmarka, szeroko rozumiana, bo to nie jest tylko to. Kiedy później opisywaliśmy bohaterów tej afery, czyli pana Marca, pana Kornatowskiego, Rafała Rutkowskiego, gdzie natrafiliśmy na tą właśnie operację, to były w tamtym działania, plus prowadziliśmy sprawę śmierci Krzysztofa Olewnika, ale ja myślę, że tutaj nie mieliśmy żadnych jakby problemów w sensie, na styku policja czy służby, czy też władza, tak, nie mieliśmy żadnych jakby, jakby problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#RobertWęgrzyn">Czyli jeszcze raz: sprawa pana generała Papały…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#RobertWęgrzyn">…sprawa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#SylwesterLatkowski">Przeciekowa, szeroko rozumiana Kaczmarka, bo tam jest więcej, tak. Zajmowaliśmy się bohaterami, co się z nimi dzieje, czyli w jaki sposób na przykład postępowano z Jarosławem Marcem; pan Kornatowski; Rafał R.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy publikował pan jakieś materiały dotyczące szefów służb specjalnych? Krytykował pan szefów służb wówczas? Przypomina pan sobie może?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie wiem, czy mógł się spodobać ten artykuł ironicznie opisujący tą podstawę zrobienia tych, tej, właśnie w „Polityce”. To była jakaś pośrednia krytyka, tak. Krytykowałem jakby działania publicznie jako gość programów telewizyjnych, śledztwa i ekstradycji. To też musiało wywołać taką, a nie inną reakcję. Ale to nie były ataki ad personam, to nie były ataki ad personam. Ja cały czas mam takie przekonanie, że służby to jest państwo w państwie, które każdej władzy chcą się przypodobać i jeżeli decydent ma miękki kręgosłup, bardzo chętnie korzysta wtedy z tego, co te służby przynoszą, i robi z tego taki, a nie inny użytek dla swoich celów, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy z perspektywy tych kilku lat, jeżeli pan zbierze w całość wszystkie swoje doświadczenia i informacje, które pan posiada, postawiłby pan dzisiaj kategoryczną tezę, że inwigilowanie pańskiej osoby miało doprowadzić do ujawnienia pańskich źródeł informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, bezsprzecznie to było nawet zastraszanie. Wspominałem o tym i to jest opisane, podałem nawet SMS, bo ja chciałem akurat iść do ówczesnego za czasów Prawa i Sprawiedliwości szefa komisji śledczej Marka Biernackiego. Myślę, że jakby go wezwano, to on to potwierdzi, że ja mu o tym mówiłem. Po prostu w pewnym momencie doszedłem do tzw. ściany, tak. Po prostu to był już paraliż mojej pracy dziennikarskiej, na którą nie miałem już zgody. Bo uważam, że jeżeli nawet danej władzy nie podoba się punkt widzenia na dane śledztwo, tak, jeżeli ja to publikuję w postaci filmu i książki, to nie znaczy, że robię jakieś działania, nie wiem, tajne, obalające to śledztwo, tak, a niestety do tego doszło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy próbowano panu dawać jakąś alternatywę, to znaczy, zostawi pan te sprawy i, nie wiem, damy panu spokój?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie miałem czegoś takiego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy: proszę się tym nie zajmować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#SylwesterLatkowski">Nigdy nie miałem tego typu rozmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#RobertWęgrzyn">Nie było tego typu propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#SylwesterLatkowski">Było jedno działanie. Jeżeli dojdzie do niejawnego, powiem, jakie, bo to z różnych względów akurat nie chcę. Powiem dokładnie, o co chodziło i jak ja to odebrałem, i dlaczego akurat to odebrałem. Wiem, że ślad prawny jakiś tam pozostał tego, że wręcz powiedziałem, czemu służy to działanie w stosunku do mojej osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy Zbigniew Ziobro kiedykolwiek publicznie krytycznie się wypowiadał o panu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie pamiętam. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie sobie tego przypomnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#RobertWęgrzyn">Bywał pan na konferencjach prasowych w Ministerstwie Sprawiedliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, nie. Mogę powiedzieć, pierwsza taka niechęć, to ja jeszcze wtedy, jak pierwsze programy „Konfrontacja” były, kiedy jeszcze to były za czasów ekipy Dworaka, zanim Prawo i Sprawiedliwość przejęła władzę, Wojtek Sumliński naciskał, żeby Zbigniew Ziobro był gościem programu, a ja mówiłem, że nie, żeby był Zbigniew Wassermann. Po jakimś czasie się dowiedziałem, że Zbigniew Wassermann był w konflikcie ze Zbigniewem Ziobro i stąd się też później taka niechęć do mnie wzięła, jako dziennikarza, ponieważ on myślał, że ja lansuję albo jestem w dobrych układach ze świętej pamięci Zbigniewem Wassermannem. To są już tego typu rzeczy, które były takim kamyczkiem do niechęci w stosunku do mojej osoby, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#RobertWęgrzyn">Dlaczego tak kategorycznie blokowano pański film, aby nie został wyemitowany w telewizji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#SylwesterLatkowski">Wie pan co, no, podważał to, no, wskazywał, no, jakby... Cała ekstradycja ruszyła za czasów Zbigniewa Ziobro. Pamiętamy, jak buńczucznie była zwołana konferencja prasowa o tym, że mamy już Mazura złapanego, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#RobertWęgrzyn">Ale pamiętamy też uzasadnienie sędziego Keysa ze Stanów Zjednoczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#SylwesterLatkowski">I była to osoba, która zdecydowała, raz, że upublicznić prawie że w całości to uzasadnienie... Bo chcę państwu przypomnieć, że ono było tylko fragmentarycznie upowszechniane na prośbę ówczesnej Policji, pod pretekstem: dla dobra śledztwa. To się mogło nie podobać po prostu, to się mogło po prostu nie podobać, a później jeszcze mamy summa sumarum, kiedy dochodzą te aspekty z Kaczmarkiem. A jeżeli jeszcze, jeżeli Janusz Kaczmarek był na podsłuchach i czasami opinie moje, były takie, a nie inne, no to... Bo na przykład pamiętam do dzisiaj, że Janusz Kaczmarek był na podsłuchu, no to w przypadku tego, co się działo w szpitalu MSWiA, powiedziałem wyraźnie panu Januszowi Kaczmarkowi, że mam nadzieję, że nie będzie popierał tego, co się dzieje, tego, że tak naprawdę paraliżowany jest szpital, i czego on później chyba dał wyraz nagle, na konferencji prasowej, troszeczkę się zdystansował w tamtym czasie i dał gwarancje lekarzom, że pewnych działań nie będzie, nie będą wykonywane, tak. To były takie luźne rozmowy. Ja dość prostolinijnie komunikowałem, co myślę na ten temat. Ja wiele razy mówiłem panu Kaczmarkowi, co on robi jeszcze w tym rządzie, tak, jeżeli ma takie, a nie inne poglądy, które wyraża face to face. Stąd, jeżeli był podsłuch, to pan wie już w tym momencie... A to, czy był podsłuch, państwo bardziej wiedzą niż ja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#RobertWęgrzyn">Ale wspomniał pan tutaj dzisiaj na temat tzw. NN-ki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, ale to mówiłem w tym przypadku, o którym mówił Piotr Pytlakowski. Chcę od razu powiedzieć, że to było źródło z CBŚ, a nie z ABW, a to dużo znaczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#RobertWęgrzyn">Tak, ale to dotyczyło pana osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#SylwesterLatkowski">Kilku osób, ale między innymi Piotr powiedział, że to jest mój telefon i po sprawdzeniu, to mówimy o tym, ale zaznaczam, że to nie dotyczyło ABW. Zaznaczam to od razu. Chcę przypomnieć, że ta cała akcja „Cele”, tam był podział, że CBŚ jakby zajmuje się ochroną Janusza Kaczmarka i sprawdzaniem zagrożeń…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#RobertWęgrzyn">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#SylwesterLatkowski">...a ABW zajmuje się ochroną i sprawdzaniem zagrożeń Zbigniewa Ziobro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#RobertWęgrzyn">Mam pytanie do eksperta. Mogę, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#RobertWęgrzyn">Chciałbym zapytać, czy służba może we wniosku zbiorowym wystąpić do sądu o zastosowanie kontroli operacyjnej w stosunku do określonych osób, czy muszą to być wnioski odrębne, oddzielne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#AndrzejJóźwiak">Panie przewodniczący, w swojej długoletniej praktyce w organach ścigania nie spotkałem się z taką formą wnioskowania o rozpoczęcie kontroli operacyjnej w postaci wniosku zbiorowego, jako że... Myślę, że jest to raczej niedopuszczalna forma, ponieważ każda kontrola operacyjna dotyczy nie numeru, lecz osoby, w związku z czym musi być uzyskanie zgody w indywidualnej, konkretnej sprawie, podbudowanej stosownym uzasadnieniem, w związku z czym ja nigdy nie doświadczyłem na sobie i w mojej praktyce, by był to wniosek opracowany w formie litanii zbiorowej kilku lub kilkunastu osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#RobertWęgrzyn">Kliku czy kilkunastu osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#AndrzejJóźwiak">Zawsze był to mniej lub bardziej zasadny wniosek opracowany konkretnie na konkretną osobę w związku z konkretnym postępowaniem przygotowawczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#RobertWęgrzyn">Ale w każdym przypadku musi go podpisać prokurator generalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#AndrzejJóźwiak">Takie są zasady gry. Tak to powinno być sporządzone, oczywiście jeśli operacja bądź kontrola operacyjna dotyczy sprawy, gdzie miałaby się rozpocząć ta kontrola operacyjna wnioskowana przez szefa danej służby. Bo jeśli jest to kontrola operacyjna bądź operacja specjalna, ale mówimy tu o kontroli operacyjnej, czyli o tak zwanych, mówiąc potocznie czy kolokwialnie, podsłuchach operacyjnych na poziomie na przykład komendy wojewódzkiej w Poznaniu czy w Opolu, to wtedy organem, który ma kompetencje czy imperium do wydawania wstępnej zgody na rozpoczęcie tego typu działań, jest stosowny szef danej jednostki organizacyjnej prokuratury, na przykład w tym wypadku Prokuratury Okręgowej w Opolu na przykład, ale jeśli jest to wnioskowane przez szefa komendy wojewódzkiej, czyli służby na danym poziomie decyzyjnym. W tym przypadku, o którym mówi pan poseł, oczywiście wymaga to zgody prokuratora generalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#RobertWęgrzyn">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#RobertWęgrzyn">Ile mam czasu jeszcze, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#AndrzejCzuma">Już pół godziny się skończyło. Po odliczeniu tych naszych wcięć się przez kolegę Brejzę przyznam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#RobertWęgrzyn">To ja jeszcze się przygotuję do kilku pytań. W tej chwili dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#AndrzejCzuma">Wobec okoliczności, że nasz świadek będzie o godz. 13 uczestniczył w bardzo ważnym wydarzeniu, i ja uznaję wagę tego wydarzenia, nie zarządzam przerwy.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#AndrzejCzuma">Pytania zadaje pan przewodniczący Stanisław Witaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#StanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, w dniu 17.10.2008 r. napisał pan na swoim blogu: Poniżej wymienię teraz listę osób, które według mojej wiedzy doświadczyły specyficznego zainteresowania niektórych decydentów PiS. M.in. jest tak: pan Jerzy Baczyński, Jan Wejchert, Mariusz Walter, Zygmunt Solorz, Nina Terentiew, Wojciech Czuchnowski, Roman Daszczyński, Maciej Duda, Piotr Pytlakowski, Bertold Kittel, Roman Osica, Andrzej Rozenek, Sylwester Latkowski, Tomasz Lis, Robert Zieliński, Krzysztof Wójcik, Monika Olejnik, Grzegorz Indulski, Tomasz Sekielski, Anna Marszałek, Janina Paradowska, Kuba Wojewódzki, Piotr Pacewicz, Łukasz Kurtz, Marek Kęskrawiec, Andrzej Stankiewicz, Piotr Śmiłowicz, Piotr Sieńko, Andrzej Morozowski, Jacek Żakowski, Marek Balawajder, Ewa Święcińska.</u>
          <u xml:id="u-246.2" who="#StanisławWitaszczyk">Chciałem zapytać, czy obecnie, z dystansu czasu, ma pan większą wiedzę, że jeszcze jakieś inne osoby tutaj można byłoby wymienić. I, panie redaktorze, czy mógłby pan powiedzieć Komisji, co pan wie o zainteresowaniu każdym z tych dziennikarzy ze strony służb i szeroko pojętej władzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak jak już wcześniej powiedziałem, chociażby dzisiaj już wiemy, o co chodziło z Wojciechem Czuchnowskim, którego wymieniałem w 2008 r., tak, bo publikacja w 2010 pokazała. Ja mam, Wysoka Komisjo, na przykład mam to, co mówiłem, mam taki problem. Tu na przykład są dziennikarze, u których szukano tzw. haków obyczajowych, o których ja napisałem w danym momencie, akurat miano. Była taka sytuacja, że w stosunku do jednego z redaktorów jednego z pism miano jakieś postępowanie dotyczące jego domu, że można byłoby się zainteresować, który go budował, nieprawidłowości, tak, które pokazywano, czy mógłbym wykorzystać przy tym „Układzie medialnym”. To ja bym wtedy z ofiar zrobił teraz pokrzywdzonych, tak, czyli bym zrobił to, co chciano. Ja po prostu zebrałem to wszystko i postanowiłem jakby opublikować, tak. Po czasie już teraz wiemy o pewnych rzeczach. Wiemy już o Monice Olejnik, o Czuchnowskim, kilku. To wiemy już dzisiaj, mamy dowody materialne. Nie jestem w stanie… Mogę na przykład tylko powiedzieć, że pan Sieńko miał podjąć konkretne na przykład działania. Tutaj, były konkretne działania w związku z tym, co pisał, zastraszenia, gdzie między innymi się zwraca akurat do mnie, gdzie ewidentnie miał działania służb w stosunku do siebie w związku z pewnymi publikacjami prasowymi.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#SylwesterLatkowski">Piotr Pytlakowski, mogę to akurat powiedzieć, był akurat związany, z tymi działaniami, które mamy przy okazji „Celów”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#StanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, a innych nazwisk już pan do tego zestawu nie dodaje, z pana wiedzy już w obecnym okresie czasu?</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#StanisławWitaszczyk">Nie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#AndrzejCzuma">Chciałem pana zapytać o taką rzecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#SylwesterLatkowski">Tylko zaznaczam, że ja tam zaznaczyłem, że też za okresu wcześniejszego SLD, bo to był taki okres, tak. Takie działania miała przecież wokół siebie, dość dziwne, Maria Wiernikowska. Dotyczyło to czasów SLD, te nieszczęsne jej „Zwariowałam”, film, i ta książka, która dotyczyła...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#StanisławWitaszczyk">Jaki tytuł książki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#SylwesterLatkowski">„Zwariowałam”, Maria Wiernikowska, i film, który ja puściłem w „Konfrontacjach”. Ale to dotyczyło już czasu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#StanisławWitaszczyk">I tylko tej osoby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#SylwesterLatkowski">Między innymi. Patrząc na to miejsce, od razu mówię. Zaznaczyłem tam, że to tak samo są osoby, które były z czasów… Moja wiedza dotyczyła tak samo poprzedniej ekipy, akurat rządzącej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#AndrzejCzuma">Powiedział pan przed chwilą, że są już dzisiaj twarde dowody na podsłuch wobec tych osób, które pan wymienia, tej dziesiątki, Olejnik m.in. i tej dziesiątki, nie będę ich wymieniał, bo choć znam na pamięć, ale pan też zna na pamięć. Chodzi oczywiście o osoby, które były przesłuchiwane przez prokuraturę w Zielonej Górze wokół znanej nam rzeczy. Czy wie pan o tym, że w materiałach prokuratury zielonogórskiej znalazły się jedynie informacje twarde o pobieraniu billingów, a nie o podsłuchach? Skąd pan powziął przypuszczenie, że ma pan twarde dowody na podsłuchiwanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, mówiłem o inwigilacji bardziej, szeroko rozumiana inwigilacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#AndrzejCzuma">To jak pan powiedział przedtem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, żebyśmy się zrozumieli. Chodziło mi, że w przypadku Wojciecha Czuchnowskiego już wiemy o tym telefonie, tak, wiemy, że przez kilka dni funkcjonował ten telefon i wiemy o tym. Mówiąc o tym, że w przypadku przynajmniej Wojciecha Czuchnowskiego możemy już powiedzieć, że mamy już coś bardziej namacanego, tak. I w tym znaczeniu to powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#AndrzejCzuma">Namacalnego, jeżeli chodzi o billingi czy podsłuchy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#SylwesterLatkowski">Z tego, co mi wiadomo, przez te kilka dni był telefon Wojtka Czuchnowskiego włączony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję panu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#AndrzejCzuma">Pytanie kolejne zadaje przewodniczący Witaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#SylwesterLatkowski">Dopiero niby po interwencji Jarosława Marca została zdjęta, kontrola z tego telefonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#AndrzejCzuma">Jeszcze jedno pytanie króciutkie. Mianowicie, wie pan o tym, że wśród prawników panuje bardzo głęboka różnica zdań na temat tego, czy jest naruszeniem tajemnicy dziennikarskiej pobieranie billingów, czy nie. Nie tylko Prawo i Sprawiedliwość i ci funkcjonariusze, którzy złożyli prośby o billingi wasze, że nie tylko oni są zdania, że jest to czynność dozwolona prawnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#SylwesterLatkowski">Wysoka Komisjo, to, że państwo, władza państwowa i służby chcą mieć wgląd do tego, co robią dziennikarze, ja mam tego świadomość, ale nie muszę się z tym zgadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#AndrzejCzuma">Mówi pan o wglądzie w pracę dziennikarza, ja mówię o billingach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#SylwesterLatkowski">Bo między innymi kontrola… Nie wiem, czemu miałoby służyć kontrolowanie moich billingów. Nie rozumiem tego. Jakiego ja przestępstwa dokonuję, pisząc artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#AndrzejCzuma">Już tłumaczę. Chodzi mi o to, że służby specjalne w latach 2005–2007 pobierały informacje od operatorów telefonicznych o billingach, a więc tylko i wyłącznie numerach, z którymi łączył się telefon osoby, którą zainteresowana jest ta służba. O to mi chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#AndrzejCzuma">Pytam, czy zna pan, czy pan wie o tym, że jest bardzo poważna różnica poglądów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, tylko według mnie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#AndrzejCzuma">…czy billingi, pobieranie billingów jest naruszeniem tajemnicy dziennikarskiej, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#SylwesterLatkowski">Dla mnie tak. Uważam, że w ogóle powinien w tym momencie sąd wydawać zgodę na coś takiego, choć i tak wiemy dokładnie, że sędziowie praktycznie z automatu podpisują podsłuchy, dlatego że nie ma specjalizacji u sędziego, który by wiedział, który miałby czas się zapoznawać z tym i znałby specyfikę. Ja uważam, że to jest nadużycie w stosunku akurat do dziennikarzy. Niczemu to nie służy. Nie rozumiem, dlaczego służby nie kontrolują swoich funkcjonariuszy i tam niech sprawdzają billingi, z kim dzwonią itd., ale nie dziennikarzy. Nie rozumiem, dlaczego w przypadku ostatnio opisanej, kiedy BTS-y Majewskiego i Reszki zostały zrobione. Powiem państwu, ja na własne oczy widziałem wykres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję panu bardzo.</u>
          <u xml:id="u-275.1" who="#AndrzejCzuma">Pytania zadaje przewodniczący Stanisław Witaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-276.1" who="#StanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, w owym czasie napisał pan m.in., cytuję: Były minister Zbigniew Ziobro z uśmiechem na twarzy przekonuje, że inwigilacja za czasów, gdy on rządził, zmalała. Na konferencji cytuje oficjalne dane o zakładanych podsłuchach. Za PiS, według statystyki, zmalała ich ilość. Tymczasem inwigilacja to nie tylko podsłuchy, ale i obserwacja, robienie wywiadów, sprawdzanie bankowych kont, finansów, kontrolowanie budów domów, mieszkań, sprawy obyczajowe, rozpoznanie środowiskowe, grzebanie w życiorysie.</u>
          <u xml:id="u-276.2" who="#StanisławWitaszczyk">Co jest panu wiadomo o tego typu działaniach, kto i wobec kogo je stosował?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#SylwesterLatkowski">Między innymi osoby wymienione na tej liście miały takie działania wobec siebie, ponieważ, tak jak powiedziałem, podałem przykłady na przykład konkretnych osób, ale nie będę ich teraz naznaczał, bo rzeczywiście ktoś powie, że on rzeczywiście miał problem z domem. Od razu to odrzuciłem. Kiedy to ujrzałem, kiedy przychodzono do mnie, kiedy rozmawiałem, robiąc dwa odcinki „Układu medialnego”, tak, kiedy poznałem akurat te rzeczy, ja to odrzuciłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#StanisławWitaszczyk">Ostatni cytat z pańskiego blogu: Zbierano haki tylko dlatego, że nie podobała się ta czy inna osoba lub uznana została za przeciwnika politycznego. Jedną z grup podlegających inwigilacji szeroko rozumianej były media.</u>
          <u xml:id="u-278.2" who="#StanisławWitaszczyk">Co wiadomo panu o zbieraniu haków na dziennikarzy i ewentualnie jak by pan mógł poszerzyć o inne osoby?</u>
          <u xml:id="u-278.3" who="#StanisławWitaszczyk">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#SylwesterLatkowski">Podtrzymuję to, co powiedziałem wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#StanisławWitaszczyk">Nie chce pan nic poszerzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, bo naznaczałbym tych ludzi, gdybym opowiedział o konkretnym przypadku. Ja mówię, na tej liście jest np. redaktor, gdzie było konkretne postępowanie, które zaproponowano do użycia dla artykułu prasowego. Czemu to miało służyć, że tam niby jakieś tam nieprawidłowości przy budowie, jak nie dyskredytowaniu. Akurat dotyczyło to, mogę tylko wyłącznie powiedzieć, na tej liście jednego z dziennikarzy, jednego z redaktorów „Gazety Wyborczej”. To czemu to miało służyć? I czy Wysoka Komisja chce, żebym teraz ze szczegółami to opowiedział po to, żeby naznaczyć tego, z ofiary zrobić jeszcze większą ofiarę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#AndrzejCzuma">Panie redaktorze, niech pan nie zadaje pytań członkom Komisji. Niech pan mówi to, co pan wie, a nie wszystko musi pan mówić. My to szanujemy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#StanisławWitaszczyk">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#AndrzejCzuma">…i nie chcemy, że tak powiem, zwiększać pańskiej księgi, pańskiej martyrologii. Tak bym powiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#StanisławWitaszczyk">Tak jest, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-286.1" who="#AndrzejCzuma">Czy ktoś z kolegów chce jeszcze zadawać pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#StanisławWitaszczyk">Ja jeszcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#AndrzejCzuma">Aha, jeszcze, tak, przepraszam bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#StanisławWitaszczyk">Czy spotkał się pan ze zbieraniem haków na dziennikarzy, aby na przykład skłonić ich do odstąpienia od prac nad niekorzystnymi dla rządzących publikacjami bądź zachęcić do większej przychylności dla władzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#SylwesterLatkowski">Czy w rozumieniu „niepublikowanie tekstu” pan uważa na przykład za nacisk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#StanisławWitaszczyk">Jeżeli dziennikarz zrozumiał, że to mogłoby mu ewentualnie zaszkodzić albo pomóc, no to...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#SylwesterLatkowski">Między innymi przesłuchiwani tu dziennikarze wcześniej mieli takie sprawy, było w „Rzeczpospolitej”, znana sprawa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#StanisławWitaszczyk">I wycofywali się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#SylwesterLatkowski">…i dwóch dziennikarzy odeszło, ale to już myślę, że oni powinni mówić, jak byli tu przesłuchiwani. Nie chciałbym się w ich...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#StanisławWitaszczyk">Ale pan słyszał o takich sytuacjach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#SylwesterLatkowski">To była znana, to jest moje środowisko i to na bieżąco. Nie mówimy, że dzisiaj się...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#AndrzejCzuma">Ale w jakim czasie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#SylwesterLatkowski">To było za czasów tamtych, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#AndrzejCzuma">2005–2007?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#SylwesterLatkowski">Daty nie pamiętam, ale to było w tamtym okresie. To było w tamtym okresie, tak. To był taki przypadek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#AndrzejCzuma">Czyli chce powiedzieć, że służby specjalne w okresie rządów PiS-u ścigały „Rzeczpospolitą”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, nie, tu chodzi o coś innego. To nie musiało być, wie pan, ściganie „Rzeczpospolitej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#AndrzejCzuma">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie upraszczajmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję panu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#SylwesterLatkowski">To jest kwestia tego, że mam pytanie, dlaczego dany artykuł nie ujrzał światła dziennego, tak. I tu właściwie powinien tylko redaktor naczelny odpowiedzieć, dlaczego nie puścił akurat znanych, śledczych, artykułu zrobionego przez znanych śledczych dziennikarzy? Dlaczego tego nie zrobił i co spowodowało odejście dziennikarza z redakcji? I napisał, to było bardzo, akurat sprawa komentowana dość w środowisku dziennikarskim, ponieważ tenże dziennikarz, ponieważ ja nie znam tutaj treści przesłuchania tego dziennikarza, ale tenże dziennikarz opublikował taki gorzki list na wewnętrznym forum, gdzie wprost wyrzucał to. I to była znana w naszym środowisku komentowana sprawa wewnętrznie akurat, że miał miejsce taki przypadek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#StanisławWitaszczyk">Panie redaktorze, chciałem zapytać, czy znane są panu przypadki, może nawet i liczne, zbierania haków na polityków opozycji przez obóz rządzący w latach 2005–2007? Czy mógłby pan się swoją wiedzą z nami podzielić na ten temat?</u>
          <u xml:id="u-307.2" who="#StanisławWitaszczyk">Jak tutaj patrzymy w trakcie Komisji, ma pan dużą wiedzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#SylwesterLatkowski">To jest otwieranie kolejnej rzeki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#StanisławWitaszczyk">Spróbujmy, to się wiąże jedno z drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#AndrzejCzuma">Oczywiście chodzi nam o wiedzę źródłową, a nie z mediów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, tak, tak, mówię o tym, tak, takie, które mnie w czasie realizacji na przykład programu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#StanisławWitaszczyk">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#SylwesterLatkowski">...czy materiału przychodzą do mnie. Bo to mówi pan o tym momencie, w którym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#StanisławWitaszczyk">Czy ewentualnie wolałby pan to mówić na przesłuchaniu niejawnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#SylwesterLatkowski">Do nas, do dziennikarzy, którzy zajmują się tzw. tematyką śledczą, cały czas będę o tym mówił, ponieważ nie czuję się dziennikarzem śledczym. Myślę, że to, tak jak powiedziałem, dziennikarstwo śledcze jest rachityczne, czasami tylko można jakąś pewną sprawę śledczą zrobić, jak się ma duży na to czas i możliwości... ludzie czy rozmawiając z danym politykiem czy człowiekiem służb, informatorem albo sami na przykład poprzez maila wysyłają dane materiały jakby obciążające jego, obciążające polityka, ma to akurat miejsce.</u>
          <u xml:id="u-315.1" who="#SylwesterLatkowski">Wiem na przykład o konkretnym dla mnie działaniu. Działaniem takim dla mnie, które miało służyć, jak ja to nazywam, wrobieniu Marka Biernackiego, to było przy sprawie agenta Tomasza i pani Sawickiej. To była próba zrobienia z Marka Biernackiego, ta cała akcja końcowa, finalizacji, pani Sawickiej, to była umoczenia między innymi młodego Wałęsy, syna Wałęsy, tak, i Marka Biernackiego, który tylko dzięki temu, że nie było go w danym momencie, dzięki temu, że miał kilka jakichś takich zasad, a nie innych, nie został w nią umoczony, bo myślę, że… i o tyle jest to ważne, i to akurat powiem. Wkrótce po tej, nie wiem, czy państwo pamiętacie, że po finalizacji tej sprawy na łamach internetowego tygodnika „Wprost” wymieniono nazwisko Marka Biernackiego i bardzo szybko sprostowano, akurat szef CBA sprostował, że tutaj nie ma żadnych związków itd., dał komunikat, bardzo szybko dał komunikat. Ja byłem później w CBA i rozmawiałem z rzecznikiem, który się separował i podawał to jako przykład, że oni nic nie mieli do Marka Biernackiego. Miałem swoje zdanie, znając tą sprawę. To była ewidentna próba umoczenia Marka Biernackiego, szefa komisji służb specjalnych, w aferę korupcyjną. Wystarczy obrzucić błotem było go tylko, tam, zatrzymać go przy, Sawicką przy nim. To było na przykład, mamy konkretny przykład, który poznałem dzięki temu, że robiłem z Piotrem Pytlakowskim książkę „Przykrywkowcy”, gdzie między innymi jednym z wątków była działalność agenta Tomasza. To jest przykład na przykład konkretny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#AndrzejCzuma">Czy jedynym źródłem wiedzy o tym, że umoczyć chcieli Marka Biernackiego, jest to, że ukazała się taka informacja w portalu „Wprost”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, chciano zrobić taką sprawę, myślę, że chciano doprowadzić do spotkania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#AndrzejCzuma">Czyli krótko mówiąc, czy ma pan jakieś źródło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#SylwesterLatkowski">...chciano do konkretnego spotkania przy tej finalizacji, tak, doprowadzić, bo ona gorączkowo wydzwaniała m.in. żeby się spotkać jeszcze raz z Markiem Biernackim, ona wykonywała te ruchy w finalizacji tej akcji, tak, które ewidentnie świadczą o tym, że to była próba, chociażby dokonania zatrzymania. Gdzie można wymienić, że stało się to w takim, a nie innym miejscu, spotkała się wcześniej tu i tu, że razem się spotkali tu i tu, chociażby po to, żeby podać to w komunikacie prasowym, co, jak widzieliśmy na słynnej konferencji, billingi, i kto się spotyka i rozmawia nam pokazano. Czyli nie jest tak, że ówczesna władza uważała, że postępowanie śledcze jest tak święte, że nie wymieniamy całych backgroundów, jak wyglądało zatrzymanie i kto się z kim kontaktował przed zatrzymaniem. Ta władza to robiła na konferencjach prasowych i myślę, że każdy taką pamięć ma.</u>
          <u xml:id="u-319.1" who="#SylwesterLatkowski">Pamiętam te konferencje prasowe, gdzie zawsze jeszcze oprócz suchego komunikatu zawsze obudowywano to innymi nazwiskami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-320.1" who="#AndrzejCzuma">Przewodniczący Witaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-321.1" who="#StanisławWitaszczyk">Czy ewentualnie do tych nazwisk pana Biernackiego, pana Jarosława Wałęsy, bo chyba chodzi o syna pana prezydenta, jeszcze jakieś nazwiska mógłby pan wymienić? To było liczne grono osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#SylwesterLatkowski">Później akurat, w czasie jak zajmowaliśmy się, sprawą afery przeciekowej, z Piotrem Pytlakowskim natrafiliśmy na działania, które miały jakby rozpracować, ale tak naprawdę już szukano wszystkiego, od budowy domu akurat Janusza Kaczmarka. Ale tak samo jeśli chodzi o Kornatowskiego, Jarosława Marca, dokonywano czegoś, co ja bym nazwał, że nie szukano tylko rzeczy, które miały wyjaśnić sprawę przecieku, ale szukano, jak ja to mówię, rzeczy, które mogłyby kogoś zmiękczyć, tak, bo nie rozumiem czemu służyły pewne sprawdzenia funkcjonariuszy. Mityczny wyjazd szukania kont w Rydze, gdzie tam niby miał Janusz Kaczmarek niby mieć konto, gdzie wysłano funkcjonariusza z gdańskiego CBA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#AndrzejCzuma">Czy wie pan, zresztą już ze znanych dokumentów sprawy Sawickiej, że Jarosław Wałęsa – wspomniał go pan, więc chciałem takie pytanie zadać – że Jarosław Wałęsa zeznał jako świadek, że już jesienią 2006 r. – rozumie pan te daty: jesień 2006 r., afera Sawickiej, wiosna 2007 r. – że już jesienią 2006 r. Sawicka pytała go, czy nie byłoby nabywcy na działkę. Tak więc jaki tu może być stopień umoczenia? Nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, nie, mówię o finalizacji tej akcji, zatrzymaniu Sawickiej, mówię o tym momencie końcowym. Tam ona gorączkowo wydzwaniała, żeby się spotkać jeszcze raz z Markiem Biernackim, chodziło o czas przed zatrzymaniem. W tym samym dniu i dzień przed zatrzymaniem, kiedy ona była w Trójmieście, żeby był taki spektakl medialny, że oto wyszła na przykład od posła Biernackiego i tutaj mogło to być zatrzymanie. Mówiłem o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#AndrzejCzuma">Ale służby by też w ogóle nic nie czyniły przeciwko Biernackiemu i Wałęsie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#SylwesterLatkowski">Na pewno nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję. Panie redaktorze, u pana w mieszkaniu – to pytanie już padło, ale ja chciałem, tak może jeszcze coś by pan dodał – zatrzymano byłego ministra Janusza Kaczmarka. Czy pan uważa, że to była też pewna taka presja na pana osobę, czy ewentualnie jeszcze w innym kontekście to akurat odbyło się to zatrzymanie u pana w mieszkaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak to odebrałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#StanisławWitaszczyk">Tak to pan odebrał.</u>
          <u xml:id="u-330.1" who="#StanisławWitaszczyk">Chciałem jeszcze zapytać pana redaktora, czy był pan przesłuchiwany przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie, nie byłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#StanisławWitaszczyk">W związku z tym kolejne moje pytanie. Jeszcze nie zdziwiło i nie dziwi pana, że mimo ogromnej wiedzy na temat inwigilacji dziennikarzy, którą przecież publicznie przedstawiał pan za pośrednictwem blogu, artykułów i innych mediów, prokuratura nie uznała za stosowne pana przesłuchać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#AndrzejCzuma">Ja sobie zdaję sprawę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#SylwesterLatkowski">Ale za to mogę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#AndrzejCzuma">Panie redaktorze, zanim pan będzie mówił. Zdaję sobie sprawę z tego, że może pan całkowicie się uchylić, dlatego że pan przewodniczący Witaszczyk pyta o to, czy pan wie, czym się kierowała prokuratura okręgowa, przecież pan nie jest pracownikiem Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, więc pytanie jest takie, że może się pan uchylić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie znam powodów. Rozmawiałem wtedy z dziennikarzami, którzy tam byli przesłuchiwani, ja miałem bardzo... oni jeszcze wierzyli w to postępowanie, ja mówiłem, że to się akurat źle skończy. A mogę powiedzieć, że za to prokuratura chętnie mnie przesłuchała w sprawie Rafała R., na tyle, że mi zakneblowała usta, mogę tak powiedzieć, że właściwie później publicznie nie mogłem się jakby wypowiadać itd. Tak że jeżeli mówimy o takim działaniu, to z jednej strony prokuratura bardzo chętnie tutaj mnie chciała, ale za to bardzo chętnie przesłuchała mnie w taki sposób – bo mówię o sposobie przesłuchania i tego, co później podpisywałem jeszcze, tak – że nie mogę w ogóle nic mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#StanisławWitaszczyk">Wszystko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#StanisławWitaszczyk">Dziękuję bardzo, na tym etapie nie mam więcej pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-340.1" who="#AndrzejCzuma">Poseł Brejza chce zadać pytania?</u>
          <u xml:id="u-340.2" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-341.1" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, opisując bolączki środowiska dziennikarzy śledczych, w jednym ze swoich wpisów z listopada 2006 r. na blogu, stwierdził świadek, że w ABW dochodzi do pewnych podziałów frakcyjnych. Czy według świadka wiedzy którejś z frakcji wewnątrz ABW mogło szczególnie zależeć na prowadzeniu kontroli operacyjnej wobec dziennikarzy? Czy kontrola operacyjna mogła być wynikiem tych podziałów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie myślę, że celem ABW była jakby kontrola operacyjna szeroko rozumiana, jako cel, dziennikarzy. Myślę, że jeżeli dziennikarze, zajmowali się pewnymi sprawami albo wchodzili w sprawy zainteresowania służb, trafiali jakby naturalnie, w zainteresowanie. Mogę powiedzieć o jednej rzeczy. Dotyczy to jednego z dziennikarzy, gdzie posłużono się informacjami. Te informacje zarówno ja dostałem, jak i inny dziennikarz. Ta informacja była w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości, bo nie chcę podać, kto to mówił, gdzie dostarczano nam, bo ja później tak samo rozmawiałem z tym drugim dziennikarzem, ale mnie tak samo, materiały na tego dziennikarza, sygnalizując, że wynika z tych materiałów, że oto ten dziennikarz współpracuje ze służbami, po to, żeby go zdyskredytować. Czyli ówczesna władza chwytała się takich metod. Dotyczyło to jednego z dziennikarzy, gdzie powiedziano, że, proszę, takie i takie wpisy świadczą o tym, że on był... powinien... właściwie coś się z nim stało, właściwie jest współpracownikiem służb, co go w ogóle dyskredytowało. Zrobiono to do mnie i wiem, że drugi dziennikarz miał taką samą rozmowę z tą samą osobą.</u>
          <u xml:id="u-342.1" who="#SylwesterLatkowski">Czyli jeżeli mówimy o metodach funkcjonowania, czyli jakby takiego wpływania na dziennikarzy, skłócania ich, to robiono to, tak, to robiono. Ale ja bym tego nie odebrał tego jako coś, że my dziennikarze byliśmy na celowniku służb i się czuliśmy śmiertelnie zagrożeni. Ja tego tak nie odbierałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#KrzysztofBrejza">Próby skompromitowania dziennikarzy poprzez…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#KrzysztofBrejza">…wypuszczanie jakichś przecieków miały miejsce.</u>
          <u xml:id="u-345.1" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy w latach 2005–2007 był świadek wzywany przez prokuratury w charakterze świadka na przesłuchania? Czy miały miejsce takie sytuacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#SylwesterLatkowski">Byłem raz w… Znaczy: 2007, w tym czasie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#KrzysztofBrejza">2005–2007.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#SylwesterLatkowski">Miałem jedno przesłuchanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy pana koledzy dziennikarze sugerowali panu, dziennikarze inni, że są obiektem kontroli operacyjnej, w rozmowach prywatnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#SylwesterLatkowski">Powiem tak: moja wiedza jest o tyle, że ja więcej pozyskiwałem wiedzy, niż sam jakby doświadczałem tego, co ci dziennikarze, którzy z racji tego, że pisali w dziennikach, czyli z codziennej prasy, byli naturalnymi pierwszymi celami. To oni tak naprawdę byli największymi ofiarami, ponieważ mój zakres działania nie przejawiał się od momentu, kiedy zaprzestałem program „Konfrontacje”, nie przejawiał się codziennymi publikacjami. Nie byłem takim oczkiem w głowie, tak, jak na przykład Maciej Duda, tak, jak Bertold Kittel czy Robert Zieliński. Ja nie byłem taką osobą, która, myślę, była... To te osoby były tak naprawdę w centrum zainteresowania, a nie ja. Poprzez to, że na przykład z wieloma funkcjonariuszami rozmawiałem, spotykałem się, pozyskiwałem wiedzę o takich akurat działaniach i czasami jakby o moich, ale chcę powiedzieć, że osobami, które bardziej były na tym celowniku, to są te wymienione nazwiska i Wojciech Czuchnowski. O dużej niechęci tutaj jakby, gdzie były próby rozpowszechniania plotek na temat Moniki Olejnik, tak, to było żenujące, ale to robiono. I myślę, że obojętnie, czy środowisko dzisiaj dziennikarskie jest podzielone politycznie, to zwłaszcza po kolejnej zmianie powinno mieć niezgodę na coś takiego, tak, bo robiły to osoby…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#KrzysztofBrejza">Kto rozpowszechniał, inspirował plotki na temat pani redaktor Olejnik?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#SylwesterLatkowski">Wie pan, to robiły osoby, nie dziennikarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#KrzysztofBrejza">Ale to były osoby ze służb?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#SylwesterLatkowski">To się robi w ten sposób, że dany polityk mówi, że ma wiedzę z dobrego źródła i w ten sposób się w cudzysłowie „szyje akurat buty”. I mówiono przykre akurat rzeczy. To samo było z Tomkiem Lisem, o którym usłyszałem całą litanię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#KrzysztofBrejza">Ale słyszał to świadek od polityka? Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#SylwesterLatkowski">Od polityka...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#KrzysztofBrejza">Ale polityk prawdopodobnie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#SylwesterLatkowski">...i pewnej osoby, którą kojarzę, że to jest osoba dość dziwna, bo uważam, że to jest człowiek akurat służb, który funkcjonuje fajnie w środowisku, w okolicach, przetaczał się w środowisku dziennikarskim, gdzie my korzystaliśmy często z jego wiedzy jako informatora i to wielu dziennikarzy akurat go znało. Zresztą taką samą metodę ten Rafał R., który wkręcał się w środowisko dziennikarskie – i tutaj część jakby mogę na tym niejawnym akurat powiedzieć – który też służył pewną wiedzą, którą skądś pozyskiwał, tylko myślę, że on się na tyle zakręcił, że stał się sam ofiarą później…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#KrzysztofBrejza">Służb…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#SylwesterLatkowski">…tych, którzy, myślę, że go też w jakiś sposób wykorzystywali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy czarna lista dziennikarzy, o której świadek wspominał już kilkakrotnie, czy ona miała charakter sformalizowany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#SylwesterLatkowski">Oczywiście, że nie, ale było wiadomo, że niektórzy dziennikarze mogą się dobijać, dodzwaniać, mailować i nigdy nie dostaną odpowiedzi, a są dziennikarze, którzy po prostu wchodzili, kiedy chcieli, i uzyskiwali odpowiedzi, tak, i uzyskiwali pozytywne odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#KrzysztofBrejza">Pytam, ponieważ jeden ze świadków przed Komisją stwierdził, że miały miejsce takie przypadki wysyłania faksów albo maili z nazwiskami dziennikarzy pomiędzy prokuratorami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#SylwesterLatkowski">Słyszałem o tym, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#KrzysztofBrejza">Chciałem dopytać: Czy świadek ma jakąś wiedzę na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#SylwesterLatkowski">Ja takiego faksu nigdy nie widziałem, ale słyszałem o tym. Ale wiem, że była niechęć do grupy dziennikarzy, ponieważ my czasami musieliśmy prosić nawzajem, żeby ktoś inny, który jest kojarzony lepiej, uzyskiwał daną informację. Sam musiałem to czynić, bo byli dziennikarze, których się raczej niechętnie traktowało. Mogę powiedzieć tak, że jak mieliśmy problemy z kontaktem ze Zbigniewem Ziobro, to Zbigniew Ziobro dopiero się sam skontaktował i zadzwonił do Piotra Pytlakowskiego w momencie, kiedy zaczęliśmy pisać i chodzić wokół tej sprawy. To było dla nas zastanawiające, że jak to jest, że nagle Zbigniew Ziobro, który przez ten czas unikał nas i w ogóle był problem, nagle wyraził ochotę i wykonano telefon. I Piotr Pytlakowski był zaskoczony tą chęcią spotkania, która akurat w tym momencie, kiedy my zaczęliśmy chodzić wokół tej sprawy, nastąpiła. Tak? My mieliśmy też taką dziwną osobę, która przyszła do naszej redakcji, nie wiemy, jaki cel miała…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#KrzysztofBrejza">Do redakcji której? Niech pan uszczegółowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#SylwesterLatkowski">„Polityki”.</u>
          <u xml:id="u-368.1" who="#SylwesterLatkowski">Kiedy przyszła osoba, która świeżo wyszła… Ona była związana z Ministerstwem Finansów, ale wiemy o tym, ona sama mówiła, że poszła na układ. I ona dość dziwne rzeczy opowiadała, i nie wiedzieliśmy, czemu to… My się baliśmy nawet, że to jest jakaś prowokacja. Obawialiśmy się tego, bo nie rozumieliśmy tej wizyty i tego, co nam opowiadała. Opowiadała na przykład, że dostarczy nam materiały na polityków, m.in. taśmy wideo nagrane w kancelarii Vis Lex. To nawet opisane, dlatego to mówię, bo to gdzieś nawet chyba w jakimś tam artykule opisaliśmy. Proponowała oczywiście… Miało to dotyczyć znanych polityków, kojarzonych ze stroną lewicową, od razu zaznaczę. Tam szło tylko w ogóle w kierunku lewicy. To była taka dla mnie tendencyjna lista, gdzie jakoś dziwnie wybiórczo po jednej stronie akurat były, miały być te taśmy, które miały kompromitować. I wtedy dotyczyło to tak samo, miało być to coś na Maksymiuka. To był już wtedy ten okres konfliktów z Samoobroną, tak, czyli dla nas to była od razu… My od razu… dzwonek alarmowy nam zadzwonił, o co tutaj chodzi. Nagraliśmy tą rozmowę, fragmenty opublikowaliśmy, niedotyczące tego, też z komentarzem, że nie dostarczyła ta osoba nam tych materiałów. Może liczyła na naszą naiwność, że puścimy bez sprawdzania. Mieliśmy taką wizytę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#KrzysztofBrejza">Jakie nazwiska polityków lewicy pojawiały się na tych taśmach? Czy świadek może podzielić się tym z Komisją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#SylwesterLatkowski">Kwaśniewski, ja to wymieniałem, ja bym nie chciał się pomylić, ale na pewno był Kwaśniewski, był Oleksy, Kalisz. Nie chcę wziąć, ale ja tą listę wymieniłem, bo ona później była wymieniana, bo się okazało, że ona cały czas funkcjonowała w tzw. sprawie Głowali, którą też się zajmujemy. W sprawie Głowali okazało się, że zarówno pan Graf, główny podejrzany, jak i inni, byli wypytywani ciągle o te same nazwiska, że jeżeli powiedzą, zeznają na tych polityków… On złożył – i to państwo możecie sobie ściągnąć – on złożył to na protokół, w listach, on w sądzie złożył nawet oświadczenie takie, że składano mu taką propozycję, jeżeli złoży na tych konkretnie polityków. Tam był m.in. Kwaśniewski, Kalisz, już nie pamiętam tych nazwisk. To zostało opublikowane też przeze mnie i przez Piotra w artykule. I to było wykorzystywanie sprawy jakby karnej, o której my wiedzieliśmy, że negocjuje się z przestępcą, żeby powiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy świadek pamięta, jaka prokuratura go przesłuchiwała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#SylwesterLatkowski">Ta sprawa jest w sądzie teraz, bo to dotyczy tzw. afery Ministerstwa Finansów, sprawa Grafa. Mogę dostarczyć Komisji kopię tych zeznań, bo to są zeznania już jawne teraz, ponieważ on to potwierdził. My tą wiedzę mieliśmy wcześniej, dyskrecjonalnie, a teraz jest to jawne. On zeznał to po prostu w sądzie, czego żądano od niego. I później, jak rozmawialiśmy z innymi osobami, które wychodziły w tej sprawie, docieraliśmy do tych innych osób, ku naszemu zdziwieniu mówili tak samo o tym. Mówili tak samo, że te imiona i nazwiska są w zainteresowaniu prokuratury. I to nas zainteresowało. Tu mam taki przykład, jak pewne sprawy… Obecnie badają, jest to ósmy wydział karny, prokuratura okręgowa Praga Północ. Prowadzone było. I obecnie bada je osiemnasty wydział karny. Ale ja mam kopię akurat, gdzie właśnie on mówi. My zresztą fragment rozmowy opublikujemy, zamieszczamy w filmie „Ścigany”, który niedługo ma TVP Info puścić i państwo zobaczycie, jak jedna osoba mówi o tym, że z aresztu dzwoniono, co jest niemożliwe prawnie, bo żaden aresztowany nie ma prawa, prawda, dzwonić, ale wykonywano telefony, po to, żeby, jak on mówił, ustawiać zeznania. To jeżeli mówimy o politykach, to raczej o takich rzeczach jakby, jak tutaj słyszałem o tym, jak już poprzez sprawy karne. Jako anegdotę mam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy świadek może dokumenty, jakieś materiały przekazać Komisji? To jest bardzo interesujący wątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, bo to są dokumenty, które my w czasie dokumentacji do tego filmu i do tego „Ściganego” posiadamy. One są już tak samo potwierdzane zeznaniami w sądzie tychże osób.</u>
          <u xml:id="u-374.1" who="#SylwesterLatkowski">A część jest jakby w filmie, który, akurat tutaj byśmy chcieli, ale w filmie, który akurat być może wkrótce TVP Info upubliczni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#KrzysztofBrejza">Dobrze. Proszę świadka, zamknijmy ten wątek. Mam nadzieję, że wróci do niego Komisja. Pan Maciej Duda w jednym z artykułów stwierdził, że minister Ziobro miał zwyczaj stosowania systemu „wrzutek i przykrywek”, którym potrafił rozbroić negatywne artykuły na swój temat. Czy w toku swojej pracy dziennikarskiej w latach 2005–2007 spotkał się świadek z próbą rozbrojenia jakiegoś artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#SylwesterLatkowski">Przy „Konfrontacjach”, tylko i wyłącznie, bo później byłem uznany za osobę, która chodzi, uznana została jako niegodna zaufania jako dziennikarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#KrzysztofBrejza">Na czym polegała ta próba?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#SylwesterLatkowski">I ja raczej miałem problem z kontaktem akurat, poza właśnie jednym, utrzymywałem czasami z Januszem Kaczmarkiem. Jak mówiłem, na przykład przy „Układzie medialnym” poznałem całą listę zarzutów na pewne osoby. Dziennikarze mówili, mam temat, bo zasada programu „Konfrontacje” wyglądała w ten sposób, że ja zawsze to robiłem z jakimś dziennikarzem, który miał temat i my to razem przekładaliśmy na język telewizyjny. Zazwyczaj to był dziennikarz prasowy. I wtedy akurat pojawiały się akurat te sprawy. Tu po raz pierwszy tak naprawdę można powiedzieć, że my sami padliśmy ofiarą wrzutki na przykład robienia sukcesu, co z Piotrem Pytlakowskim wzięliśmy, aferę Ministerstwa Finansów, który my zrobiliśmy, program w „Konfrontacjach” o tym, jaka to jest wielka afera, a ten czas dzisiaj zweryfikował. My poniekąd staliśmy się ofiarami, ofiarami łatwowierności ówczesnej, jakby decydentom, prokuratury, gdzie za bardzo przyjęliśmy do wiadomości ich wiedzę i zrobiliśmy program o aferze Ministerstwa Finansów, a dzisiaj wiemy, że troszeczkę ta sprawa inaczej wyglądała, że nie tak wyglądała, jak my ją na przykład nagłośniliśmy. Czyli ja jestem chociażby przykładem tego, jak czasami dziennikarz daje się nabrać, bo ktoś chce sobie ogłosić sukces, coś zrobić. I wtedy akurat było to za czasów tamtej ekipy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czas goni. Czy według świadka wiedzy sporządzone były dwie wersje konferencji multimedialnej? Czy świadek dysponuje jakimiś informacjami na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#SylwesterLatkowski">Uzyskanymi dość niedawno i to jest coś, co słyszałem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#KrzysztofBrejza">Ale to są informacje jakieś źródłowe czy informacje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#SylwesterLatkowski">To nie jest wiedza źródłowa, to jest od osób zainteresowanych, ale po tej drugiej stronie. I nie wiem, czy to jest w ogóle, czy wtedy mogę to mówić jako wiarygodne. Ja bym wolał tego uniknąć, dlatego że co innego, gdybym to ja uzyskał od prokuratora, człowieka służb, to bym wtedy państwu powiedział. Ja uzyskałem to od stron jakby zainteresowanych, które to mówiły, tak, na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#KrzysztofBrejza">Ale myślę, że z takim zastrzeżeniem już, że może być to informacja nieobiektywna, może świadek przekazać ją również Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens, przekazywanie nieobiektywnych informacji, zwłaszcza że to nie jest akurat ze źródeł chociażby jednoźródłowych, ale pochodzących z prokuratury czy też służb. To nie jest informacja stamtąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, czy z panem Januszem Kaczmarkiem świadek spotykał się kiedykolwiek w Ministerstwie Sprawiedliwości przy Al. Ujazdowskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, w Ministerstwie Sprawiedliwości kilka razy, jak miałem program „Konfrontacje”. Później już nie, ponieważ jak uznał pan Zbigniew Ziobro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#AndrzejCzuma">Przepraszam, w Ministerstwie Sprawiedliwości czy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#SylwesterLatkowski">W Ministerstwie Sprawiedliwości, za czasów „Konfrontacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#KrzysztofBrejza">W Ministerstwie Sprawiedliwości. Chodzi o Ministerstwo Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#SylwesterLatkowski">Później, rzeczywiście, i to było ku mojemu już zdziwieniu, do dzisiaj tego nie rozumiem, powiedziałem to zresztą przecież publicznie. Było kilka spotkań w MSWiA. I wyglądało to dość dziwnie, bo zobaczyłem przerażonego szefa MSWiA, który był przerażony, że jest podsłuchiwany we własnym gabinecie. To mnie nie mieściło się w głowie. Przeszliśmy do tej części takiej prywatnej, tak, z tego gabinetu głównego, bo mówi, że tutaj, to było dla mnie szokujące, szokujące wrażenie, że żyjemy w kraju, w którym szef MSWiA jest przerażony, że jest podsłuchiwany w gabinecie. To dla mnie było dość dziwne doświadczenie, do dzisiaj to pamiętam, takiego Janusza Kaczmarka nie znałem, i to było wkrótce, jakiś czas przed jego wyjazdem do Włoch i tego, co się później akurat wydarzyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#KrzysztofBrejza">Czemu pytam o Ministerstwo Sprawiedliwości, a nie o spotkania w MSWiA, ponieważ pan Maciej Duda wspominał o spotkaniu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Udał się do Ministerstwa Sprawiedliwości na rozmowę z panem Święczkowskim. Zamiast pana Święczkowskiego okazało się, że przyjmie go pan Kaczmarek. W trakcie rozmowy w gabinecie z panem Kaczmarkiem pan Kaczmarek panu Dudzie pokazał kartkę: uwaga, jesteś czy też jesteśmy nagrywani. Wskazał na dyktafon, który leżał pod materiałami. Czy pan Kaczmarek wspominał o tej sytuacji kiedykolwiek panu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#SylwesterLatkowski">Potwierdzał to, znam to z relacji Macieja Dudy, a Janusz Kaczmarek potwierdzał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy Kaczmarek opowiadał panu o tym, że nagrywał również w podobny sposób innych dziennikarzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie przypominam sobie w danym momencie, czy to powiedział, bo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka, o ile dobrze pamiętam, na pana blogu pojawiła się również taka informacja dotycząca artykułu przygotowywanego przez pana Macieja Dudę, który miał się ukazać w „Rzeczpospolitej”, ostatecznie się nie ukazał. Czy świadek pamięta taką sytuację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#KrzysztofBrejza">To chodziło o ten artykuł? W pytaniu pana posła...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, tak, tak, tam było...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#KrzysztofBrejza">A czy świadek może powiedzieć, dlaczego ten artykuł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#SylwesterLatkowski">I tam jeszcze był tak samo, bo on tu wymienia, jeszcze z drugim dziennikarzem, bo tam jeden z dziennikarzy wtedy, mówię, w goryczy napisał dość taką prywatną epistołę, co sądzi wtedy o tym i, i to były te dość, to było pisane goryczą, jak ja to mówię. Tylko tyle wiem, co państwu mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy świadek ma wiedzę, dlaczego ten artykuł się nie ukazał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#SylwesterLatkowski">Wie pan co, sam byłem osobą, która decydowała w programie, co się ukazuje, co nie. Na szczęście miałem tak, że za czasów pana Dworaka i Niny Terentiew nie miałem jakby cenzury, a program bardzo szybko został zdjęty, kiedy już PiS przejął telewizję. I później przez jakiś czas, jak byłem szefem działu społecznego „Wprost”, wiem o tym, że mogę rozumieć, kiedy ktoś podejmuje taką decyzję, redaktor naczelny. On musi mieć jakiś tu interes w tym, bo nie do końca rozumiem, jeżeli tekst jest przygotowany fachowo, co może być przyczyną. Albo uderza w reklamodawcę, który na przykład, bo były też takie przypadki, może na przykład holding wykupił ileś tam reklam i może na przykład zabrać nam reklamy, tak. Albo to, co słyszałem to już za czasów kiedy byłem we „Wprost”, kiedy opowiadano mi, jak to niektóre artykuły się nie ukazywały, dlatego że wtedy by nie było reklam czy jakichś tam wkładek danego ministerstwa, o takich rzeczach słyszałem. Czyli rozumiem, że jakiś powód redaktor naczelny musiał mieć, tylko na pewno nie merytoryczny, znając tych dziennikarzy, bo ci dziennikarze raczej, każdy z nas robi błędy i wpadki, każdy z nich miał, ale ja zakładam, że to już była ich końcowa faza, już doświadczeni dziennikarze, i raczej wierzę w to, że artykuł przygotowali rzetelnie, że pozamerytoryczne, niestety, to miało aspekty, ta decyzja, a nie to, że na przykład tekst był do niczego. Niestety, takie się czasy zrobiły. Wiem, że dziennikarze, a zwłaszcza tytuły, nie chcą się do tego przyznać, ale spolitykowały się, tak. Akolici Prawa i Sprawiedliwości, czapy Prawa i Sprawiedliwości, dziennikarskie, istnieją. Tylko proszę mnie nie pytać o nazwiska, ponieważ odmówię wtedy odpowiedzi, ale to jest powszechnie wiadomo. To jest tak, proszę państwa, że jak pewną sprawę się czyta i dany tytuł się widzi, wiadomo jak się, co właściwie można przeczytać, to, niestety, tak było i nadal jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#KrzysztofBrejza">Proszę świadka ostatnie pytanie: Czy ma świadek wiedzę, dlaczego akurat panią Monikę Olejnik billingowano przez okres dwóch lat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#SylwesterLatkowski">Bo nie była kochaną osobą dla ówczesnych, oni jej w ogóle nie znosili zanim doszli do władzy, bo ja pamiętam to właśnie przy tym „Układzie Medialnym”, bo wtedy na jej temat usłyszałem od ludzi związanych z tą, nazwijmy to, czapą władzy, z którą się wtedy kontaktowałem, nie lubili jej po prostu, nie lubili. Miała niewyparzony język i, niestety, czasami to jest tak, że politycy najchętniej by się pozbyli takich osób, tak, albo przynajmniej chcieliby zdyskredytować daną osobę. Na szczęście Monika Olejnik do dzisiaj pracuje i nie udało się akurat zrobić, tak jak z tą listą wielu, wielu nazwisk, tak, bo wiele nazwisk przetrwało ten czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#SylwesterLatkowski">Stąd uważam, że nie do końca jest tak, że dziennikarze mogą się czuć jakoś ofiarami zbrodniczego reżimu Prawa i Sprawiedliwości. Na szczęście było kilka tytułów, które istniało, publikowało, była jeszcze opozycja parlamentarna, do której się można... Mogę powiedzieć jedną rzecz, że ja z wieloma problemami przychodziłem do ówczesnego szefa, i to powszechnie było wiadome, Marka Biernackiego, który był dla mnie gwarantem, ja mu powierzałem wiedzę, gwarantem tego, że mi się coś nie wydarzy złego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#KrzysztofBrejza">Chciałem zakończyć, ale być może ta rola pana Marka Biernackiego, ponieważ jest to już kolejny przypadek jakby zgłaszania się do niego czy to dziennikarzy, czy osób nieprzychylnych PiS-owi w tamtym okresie, być może ta rola Marka Biernackiego wpłynęła na to, że podjęto próbę wplątania go na finiszu afery Sawickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#SylwesterLatkowski">Afera Sawickiej nie była wymierzona w Sawicką w ogóle od początku, to myślę, że każdy kto pozna te akta, pozna tą sprawę, będzie wiedział, tu chodziło o grubsze postacie. O Marku Biernackim mówiło się jako o tym, którzy trzęsie północą. Ktoś, kto zna, wie dokładnie, że trochę inaczej tam wygląda rozkład jazdy. Ale tak uważam, że ta między innymi sprawa miała właśnie... Marek Biernacki myślę, że z wieloma dziennikarzami, bo i z Maciejem Dudą się też kontaktował, był takim, kiedy my te swoje gorycze i żale mówiliśmy i rozmawialiśmy na ten temat. Mówię, był nawet taki moment, że ja już oficjalnie chciałem zgłosić się, opisałem to na blogu, poddałem i się wycofałem tylko, bo zostałem zapewniony, że nic takiego nie ma wokół mnie. Zrobiłem błąd, bo myślę, że wtedy gdybym poszedł, to o inwigilacji mediów nie mówiłoby się dzisiaj, każdy mówi, że to jest modne, tylko za czasów Prawa i Sprawiedliwości, bo po raz pierwszy podałbym pewne fakty i może chętniej bym je podawał niż dzisiaj. Ale to był mój błąd, że jednak nie byłem konsekwentny, że uwierzyłem drugiej stronie, że byłem na tyle naiwny i uwierzyłem, że pewne działania to są po prostu przypadkowe, a później czas pokazał, że jednak nie były przypadkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#KrzysztofBrejza">Czy świadka zapewniali o tym świadka kontakty, źródła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#SylwesterLatkowski">Zapewniał mnie między innymi Janusz Kaczmarek. Zapewniał mnie między innymi Janusz Kaczmarek, jeszcze w czasach, kiedy nie czuł tego swojego zagrożenia zapewniał mnie o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#KrzysztofBrejza">Ale czy według świadka wiedzy on miał wtedy wiedzę, że świadek jest inwigilowany i wprowadzał pana w błąd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie wiem, nie wiem. Zamieściłem SMS, to było 2007 r., szóstego, trzynastego, w piątek mam mieć pisemną odpowiedź. Zapytałem, ponieważ poinformowałem Janusza Kaczmarka, że podjąłem decyzję stawienia się przed sejmową komisją śledczą, tak po prostu w rozmowie, to otrzymałem, tego zamieściłem SMS-a na blogu, on jest na mojej stronie. Mam tu dla...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#AndrzejCzuma">Przepraszam, jaką sejmową komisję śledczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#SylwesterLatkowski">Komisję do spraw służb specjalnych. Kiedy już miałem dosyć pewnych działań i chciałem to wszystko zreferować, poinformowałem w rozmowie, Janusz Kaczmarek mi napisał takiego SMS-a, zamieściłem jego treść ze zdjęciem z tego, który odpowiedział 2007.06.13, o godz. 23.02 był nadany do mnie: W piątek mam mieć pisemną odpowiedź, zapytałem oficjalnie, zakreślając termin. On mnie poinformował, że na piśmie zapytał, czy w stosunku do mnie są takie, a nie inne działania. Później mnie zapewnił w rozmowie, że nie mam się… po to byłem w MSWiA jednego razu, że tak, nie ma, i, niestety, uwierzyłem, to był mój błąd. Dając sobie w tym czasie, bo myślę, że dla dzisiejszych czasów, kiedy kpi się tak naprawdę, każdy, jak znasz dziennikarzy, mówi: inwigilacja, to każdy mówi: martyrologia czy coś. My tak już zaczynamy niechętnie o tym mówić, ponieważ zaczęło się po prostu trywializować ten problem. Myślę, że wtedy, gdybym powiedział o pewnych rzeczach, tobyśmy mieli perspektywę kilku lat, tak, o których wtedy wiedziałem, bo też wiedziałem wtedy o sprawie Wojtka Czuchnowskiego, i wtedy może by inna była sytuacja, bo dzisiaj to każdy odbiera to jako zemstę na PiS, że to jest tak modne. A ja chcę powiedzieć, że ja z każdą władzą, jak widać, i z panem Bondarykiem mam na pieńku, i ze zwykłą komendą, tak że myślę, że w miarę obiektywnie mówię o tamtych czasach, tak. Mówienie, że szeroko rozumiana inwigilacja nie dotyczyła dziennikarzy, jest nieprawdą, bo w takim razie chciałbym, żeby nie pokazywano mi tzw. kwitów na przykład na dziennikarzy, chciałbym pewnych akurat rzeczy nie widzieć, tak. Ale też chcę zaznaczyć, że dzisiaj mamy podobną sytuację, jeżeli oglądam rozrysowane, jak Paweł Reszka z Majewskim porusza się po Warszawie. Widziałem to na własne oczy. Niestety, teraz będzie może pan Bondaryk zrobi, kto mi to pokazywał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#KrzysztofBrejza">Nie mam już pytań więcej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#AndrzejCzuma">Poseł Krzysztof Brejza zakończył zadawanie pytań.</u>
          <u xml:id="u-416.1" who="#AndrzejCzuma">Jeszcze dwa pytania posła Roberta Węgrzyna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie redaktorze, czy zgodnie z pana wiedzą odejście Ludwika Dorna z funkcji szefa MSWiA i rezygnacja pana Czerwińskiego z funkcji szefa CBŚ miało związek bezpośredni z operacją „Cele”? I z niezgadzaniem się na zakładanie podsłuchów konkretnym dziennikarzom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#SylwesterLatkowski">Wiem jedno, że pan Ludwik Dorn musiał odejść, że wokół niego zrobiło się w pewnym momencie bardzo gorąco i tak naprawdę wydano wyrok, za co zapłacił odejściem. Ale tutaj teraz powchodzimy w źródła informacji. Mogę tylko w ten sposób odpowiedzieć. Wiem, bo byłem świadkiem pewnych rozmów, wiedziałem o pewnych publikacjach, wcześniej o próbach, jakby w tym... I byłem zaskoczony. Ja myślałem, że to jest niemożliwe, że to się zdarzy. Ale tak, uważam, że przeprowadzono egzekucję Ludwika Dorna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#RobertWęgrzyn">Że przeprowadzono co…?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#SylwesterLatkowski">Przeprowadzono egzekucję Ludwika Dorna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#RobertWęgrzyn">Myślę, że byłby pan nam w stanie powiedzieć, czy to miało związek z podsłuchiwaniem dziennikarzy, czy nie. Między innymi, ten…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#SylwesterLatkowski">Mówiono mi, że tam jest szerszy problem, tak, mówiono mi: szerszy problem. Ludwik Dorn był na pewno postacią, która nie będzie stawała na baczność przed Zbigniewem Ziobro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#AndrzejCzuma">Panie pośle, zadał pan pytanie, na które odpowiedzią jest tylko dzielenie się z nami wtórnymi lub nawet z trzeciej ręki wiadomościami. Pan redaktor Sylwester Latkowski nie był nigdy ani szefem ministerstwa spraw wewnętrznych, ani prezesem Prawa i Sprawiedliwości, ani ministrem sprawiedliwości i nie wie, jakie są okoliczności zwolnienia Ludwika Dorna. To jest powtarzanie wiadomości już zasłyszanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#RobertWęgrzyn">Nie, pytam tylko, czy podsłuchy dziennikarzy miały związek z operacją „Cele”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#AndrzejCzuma">A skąd pan redaktor może wiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#RobertWęgrzyn">Jeżeli się jest…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-427">
          <u xml:id="u-427.0" who="#AndrzejCzuma">Nie prowadził operacji „Cele”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-428">
          <u xml:id="u-428.0" who="#RobertWęgrzyn">Ale ją opisywał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-429">
          <u xml:id="u-429.0" who="#AndrzejCzuma">Dowiedział się o tym, że jest podsłuchiwany, dopiero 2 lata później. To skąd może wiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-430">
          <u xml:id="u-430.0" who="#RobertWęgrzyn">Dobrze, przejdę do następnego pytania. Czy sprawą mafii węglowej i śmierci pani Barbary Blidy zajmował się pan już po jej śmierci, czy wcześniej również się pan zajmował?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-431">
          <u xml:id="u-431.0" who="#SylwesterLatkowski">Wcześniej też. W jednym z planowanych odcinków „Konfrontacji” miała być ta sprawa. Później napisałem artykuł do „Gazety Finansowej”, ale zajmowałem się. Ta sprawa, jak wchodziłem, nie była mi jakby obca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-432">
          <u xml:id="u-432.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy zgodnie z pana wiedzą za wszelką cenę w rządach Jarosława Kaczyńskiego szukano tzw. układu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-433">
          <u xml:id="u-433.0" who="#SylwesterLatkowski">Myślę, że wielu dziennikarzy razem z nimi szukało tego układu. Myślę, że czasami też szukałem tego układu, i bardzo szybko zrozumiałem, że to jest ślepy zaułek. Stąd na przykład prowadziłem taki program o Ministerstwie Finansów, którego dzisiaj bym nigdy nie zrobił w taki sposób, jak zrobiłem, który właściwie pokazywał właśnie ten układ w Ministerstwie Finansów, który bardzo się wpisywał w ówczesną politykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-434">
          <u xml:id="u-434.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy to miało być wizytówką tamtych rządów? Powsadzanie ludzi do więzienia za…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-435">
          <u xml:id="u-435.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak naprawdę nie chcę wchodzić w to. Mogę powiedzieć tylko jedną rzecz, że ktoś reklamówkę wyborczą zrobił w stylu zamykania biznesmena i jako człowiek jednak bardziej kamery, filmu, nie bez powodu się chce kodować kogoś takimi reklamówkami wyborczymi i świadomie oddziaływać, podsycając pewną atmosferę. Można było zrobić reklamówkę z misiem, można było reklamówkę zrobić z pielęgniarką, wybrano biznesmena z cygarem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-436">
          <u xml:id="u-436.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie redaktorze, pytam o wiedzę w dalszym ciągu. Czy zgodnie z pana wiedzą szukano haków na ówczesną opozycję: na Grzegorza Schetynę, na żonę Grzegorza Schetyny, na Donalda Tuska, na Marka Biernackiego i wielu innych polityków z tamtej opozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-437">
          <u xml:id="u-437.0" who="#SylwesterLatkowski">Analizując przy pracy nad książką „Przykrywkowcy”, bo będę się jednak poruszał w czymś, na co więcej czasu poświęciłem na zbadanie tematu, i pamiętajmy, że dziennikarz jest ułomny, nie ma narzędzi itd. – to od razu zaznaczam – rzeczywiście wiele osób wskazywało i wiele osób, które znało tą sprawę plus ze służb, mówiło, że na przykład sprawa Sawickiej to raczej była próba dopadnięcia Grzegorza Schetyny, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-438">
          <u xml:id="u-438.0" who="#RobertWęgrzyn">Jeszcze raz, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-439">
          <u xml:id="u-439.0" who="#SylwesterLatkowski">...to nie jest ustalenie moje dziennikarskie, że sprawa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-440">
          <u xml:id="u-440.0" who="#RobertWęgrzyn">Sawickiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-441">
          <u xml:id="u-441.0" who="#SylwesterLatkowski">...Sawickiej tak naprawdę była wymierzona w Grzegorza Schetynę. Ale to tylko, mówię, to jest z relacji osób, służb, funkcjonariuszy, osób, które znały tą sprawę, tego, w co wgryźliśmy się. Tyle mogę powiedzieć, dlatego, że wiele miesięcy poświęciliśmy tej sprawie i zapoznaliśmy się też z aktami, ale jest to, powiedzmy sobie szczerze, spekulacja. Tak naprawdę jest to spekulacja i myślę, że ona nie powinna mieć miejsca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-442">
          <u xml:id="u-442.0" who="#RobertWęgrzyn">No ale mówili o tym panu funkcjonariusze służb?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-443">
          <u xml:id="u-443.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, że według nich to jest po prostu... cel był inny, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-444">
          <u xml:id="u-444.0" who="#AndrzejCzuma">Który funkcjonariusz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-445">
          <u xml:id="u-445.0" who="#SylwesterLatkowski">Źródło informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-446">
          <u xml:id="u-446.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-446.1" who="#AndrzejCzuma">Panie pośle, przypominam, pan Latkowski nie był nigdy ministrem spraw wewnętrznych, prezesem PiS-u, który decydował o nominacjach, o podjęciu jakichś działań, tylko słyszy to, co, tak, jak słyszeliśmy, usłyszał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-447">
          <u xml:id="u-447.0" who="#RobertWęgrzyn">Tak, ale, panie przewodniczący, ale nie mówił mu tego Kowalski na ulicy, tylko powiedział – tutaj zgodnie z zeznaniem świadka – powiedział mu to funkcjonariusz służb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-448">
          <u xml:id="u-448.0" who="#AndrzejCzuma">Nie mamy pewności, bo nie chce pan redaktor – i ma do tego święte prawo – ujawnić źródła, więc dla potrzeb procesowych to jest na nic taka informacja, po prostu na nic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-449">
          <u xml:id="u-449.0" who="#RobertWęgrzyn">Czy z telefonu, który był objęty, zgodnie z pana zeznaniami, inwigilacją, przeprowadzał pan prywatne rozmowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-450">
          <u xml:id="u-450.0" who="#SylwesterLatkowski">Też, ale mało tych prywatnych rozmów, myślę, że akurat w tamtym czasie miałem. To jest coś, czego nie chcę ze względów prywatnych powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-451">
          <u xml:id="u-451.0" who="#RobertWęgrzyn">Chciałem właśnie zapytać, czy te rozmowy nie narażałyby pana, gdyby zostały…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-452">
          <u xml:id="u-452.0" who="#SylwesterLatkowski">Powiem jedną rzecz: Jeden z numerów w pewnym momencie posiadała – a wiem, że też się tam znalazł – moja żona, która nie ma żadnego związku z tym, co robię. Nie chcę pewnego wątku tutaj poruszać, dlaczego ja w pewnym momencie zacząłem uważać na pewne rzeczy, bo to się wiąże z pewnymi innymi działaniami, które dotknęły moich bliskich i o których nie chcę rozmawiać na Komisji, bo niepotrzebnie jakby tą ranę... To niczemu nie służy. Nie wierzę w to, że cokolwiek dzięki temu się uzyska. Przeszło, minęło, ale próbowano między innymi... Mogę tylko powiedzieć jedną rzecz, że do jednej z osób napisałem, on ma tego maila, jest to znana postać: Miejcie odwagę mną się zająć, zostawcie moją żonę. I nic więcej nie powiem na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-453">
          <u xml:id="u-453.0" who="#RobertWęgrzyn">Ostatnie pytanie, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-453.1" who="#RobertWęgrzyn">Wspomniał pan również, że w pewnym momencie skontaktował się pan Zbigniew Ziobro z panem i z pańskim kolegą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-454">
          <u xml:id="u-454.0" who="#SylwesterLatkowski">Z Piotrem Pytlakowskim wykonał maila.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-455">
          <u xml:id="u-455.0" who="#RobertWęgrzyn">I było to zaskoczeniem dla panów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-456">
          <u xml:id="u-456.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, próbowaliśmy wcześniej się umówić na rozmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-457">
          <u xml:id="u-457.0" who="#RobertWęgrzyn">Tylko dlatego, że miał się ukazać jakiś materiał, że pracowaliście nad jakimś materiałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-458">
          <u xml:id="u-458.0" who="#SylwesterLatkowski">Mogę powiedzieć jedną rzecz, że miał dobrą... Musiał wiedzieć, z kim się spotykamy. Można zapytać, skąd wiedział. Takie pytanie można tylko zadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-459">
          <u xml:id="u-459.0" who="#RobertWęgrzyn">Że piszecie taki, a nie inny materiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-460">
          <u xml:id="u-460.0" who="#SylwesterLatkowski">Skąd wiedział, z kim się spotykamy, że wywołało to zainteresowanie, przecież robiliśmy serię rozmów. Pojechaliśmy do Trójmiasta w tej sprawie, czyli ktoś skądś musiał nagle tę wiedzę mieć, że nagle taka otwartość i jego asystentka czy też rzeczniczka poprosiła, czy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-461">
          <u xml:id="u-461.0" who="#AndrzejCzuma">To interesujące. Czy może pan powiedzieć, mniej więcej wskazać moment, kiedy to było? Kiedy pan to stwierdził?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-462">
          <u xml:id="u-462.0" who="#SylwesterLatkowski">Dosłownie, jak byłem w redakcji. W tym momencie tam nie jestem, tylko współpracuję z „Polityką” od czasu do czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-463">
          <u xml:id="u-463.0" who="#AndrzejCzuma">To znaczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-464">
          <u xml:id="u-464.0" who="#SylwesterLatkowski">I wtedy, jak coś tam robiliśmy, on otrzymał telefon. Mówi, że tutaj jest prośba…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-465">
          <u xml:id="u-465.0" who="#AndrzejCzuma">Ale to znaczy kiedy, bo my nie wiemy, kiedy pan był w „Polityce”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-466">
          <u xml:id="u-466.0" who="#SylwesterLatkowski">Trzeba by było spojrzeć na te, pomiędzy serie artykułów, pierwszego, „Gazety Wyborczej” i „Polityki”, jak robiliśmy ten „Układ Trójmiejski”, ten artykuł. Datowo możemy akurat wziąć, sprawdzić, bo to jest wydruk...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-467">
          <u xml:id="u-467.0" who="#AndrzejCzuma">Pan nie chce mi dać odpowiedzi, tak aby ulokować ją w czasie, a nie kiedy były…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-468">
          <u xml:id="u-468.0" who="#SylwesterLatkowski">Tak, właśnie chcę. Pomiędzy tym napisaniem tego artykułu, co jest do odbicia w „Polityce”, bo to jest data tego artykułu, i my później następny pisaliśmy. To w tym przedziale czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-469">
          <u xml:id="u-469.0" who="#AndrzejCzuma">Przepraszam, jaka data, chciałbym usłyszeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-470">
          <u xml:id="u-470.0" who="#SylwesterLatkowski">Teraz panu z głowy na dzień dzisiejszy nie dam, ale to jest w archiwum internetowym…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-471">
          <u xml:id="u-471.0" who="#AndrzejCzuma">Chce pan, żeby Komisja szukała pańskich artykułów i po dacie ukazania się powiedziała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-472">
          <u xml:id="u-472.0" who="#SylwesterLatkowski">Mogę dostarczyć, jeżeli Komisja chce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-473">
          <u xml:id="u-473.0" who="#AndrzejCzuma">Nam chodzi o pełną odpowiedź na pytanie pana posła Węgrzyna, na które pan odpowiedział, że tak, Zbigniew Ziobro czy jego sekretarz wykazali się wiedzą na temat telefonów, które pan miał ze swoim kolegą. To jest coś, to już widzimy jakieś źródło. Pytam pana, kiedy mniej więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-474">
          <u xml:id="u-474.0" who="#SylwesterLatkowski">Mieliśmy problem ze skontaktowaniem się i nagle takie, zainteresowanie, że proszę bardzo, tutaj bardzo chętnie Zbigniew Ziobro się spotka. Było to pomiędzy napisaniem, od razu mówię, „Układem Trójmiejskim” a pracą nad tym artykułem, gdzie między innym pisaliśmy o Rafale R.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-475">
          <u xml:id="u-475.0" who="#AndrzejCzuma">Czyli kiedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-476">
          <u xml:id="u-476.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie pamiętam dzisiaj daty artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-477">
          <u xml:id="u-477.0" who="#AndrzejCzuma">To nic, ale mniej więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-478">
          <u xml:id="u-478.0" who="#RobertWęgrzyn">Który to był rok? 2007, 2006?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-479">
          <u xml:id="u-479.0" who="#SylwesterLatkowski">Proszę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-480">
          <u xml:id="u-480.0" who="#AndrzejCzuma">Mniej więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-481">
          <u xml:id="u-481.0" who="#RobertWęgrzyn">2006, 2007?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-482">
          <u xml:id="u-482.0" who="#SylwesterLatkowski">Zaraz po zatrzymaniu Kaczmarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-483">
          <u xml:id="u-483.0" who="#RobertWęgrzyn">Czyli to była…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-484">
          <u xml:id="u-484.0" who="#AndrzejCzuma">Panie pośle, proszę nie pomagać przypomnieć sobie panu świadkowi.</u>
          <u xml:id="u-484.1" who="#AndrzejCzuma">Panie redaktorze, kiedy mniej więcej w czasie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-485">
          <u xml:id="u-485.0" who="#RobertWęgrzyn">Czyli druga połowa 2007.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-486">
          <u xml:id="u-486.0" who="#AndrzejCzuma">Panie pośle, proszę nie podsuwać naszemu świadkowi.</u>
          <u xml:id="u-486.1" who="#AndrzejCzuma">Kiedy to było mniej więcej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-487">
          <u xml:id="u-487.0" who="#SylwesterLatkowski">Powiem jeszcze raz. Jestem tylko w stanie umiejscowić czasowo poprzez publikację. Nie chcę skłamać, dosłownie, a to jest akurat weryfikowalne, bo artykuły się ukazały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-488">
          <u xml:id="u-488.0" who="#AndrzejCzuma">Jeszcze raz panu mówię, żeby pan określił ogólnie czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-489">
          <u xml:id="u-489.0" who="#SylwesterLatkowski">Powiedzmy, że kilka tygodni po zatrzymaniu Janusza Kaczmarka, kiedy my pracowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-490">
          <u xml:id="u-490.0" who="#AndrzejCzuma">Czyli kiedy? Pamięta pan zatrzymanie, bo ja pamiętam, ale prosimy pana, żeby…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-491">
          <u xml:id="u-491.0" who="#SylwesterLatkowski">Dzisiaj panu nie przytoczę. Zresztą, tak jak powiedziałem, na pytanie, jaki mój jest wiek, powiedziałem, że problem z datami posiadam. Zawsze muszę zastrzec…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-492">
          <u xml:id="u-492.0" who="#AndrzejCzuma">Panie redaktorze, ja nie mogę panu przypominać, kiedy było aresztowanie, chociaż dokładnie znam tą datę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-493">
          <u xml:id="u-493.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie pamiętam jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-494">
          <u xml:id="u-494.0" who="#AndrzejCzuma">Nie pamięta pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-495">
          <u xml:id="u-495.0" who="#SylwesterLatkowski">Naprawdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-496">
          <u xml:id="u-496.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem. Jak pan nie pamięta tej daty, kiedy w pańskim domu zatrzymano byłego ministra spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka, to mam takie przypuszczenie, że co miesiąc zatrzymują w pana domu jakiegoś ministra i pan nie pamięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-497">
          <u xml:id="u-497.0" who="#SylwesterLatkowski">Dokładnej daty nie pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-498">
          <u xml:id="u-498.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że pan nie pamięta tej daty. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-498.1" who="#AndrzejCzuma">Są jeszcze pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-499">
          <u xml:id="u-499.0" who="#SylwesterLatkowski">Panie przewodniczący, w ogóle nie rozumiem, czy w danym momencie człowiek nie ma prawa, kiedy i tak umiejscawia, kiedy nie chce oszukać, bo pan komentuje w dziwny sposób. Kiedy mówię, że wystarczy, że wejdziemy w Internet i będziemy mieli datę artykułu, co do dnia i ukazania się, będziemy mieli dosłownie przestrzeń 2–3 tygodni określoną. Nie uniknąłem odpowiedzi, a pan przewodniczący tak skomentował to, jakbym chciał utajnić cokolwiek. Nie chcę się pomylić co do daty, a te artykuły wyznaczą tygodnie, dokładnie, i wtedy będziemy bez żadnej spekulacji mówić. W tej danej sekundzie, dzisiaj, w tym momencie, w tej minucie, nie pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-500">
          <u xml:id="u-500.0" who="#AndrzejCzuma">Z pewnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-501">
          <u xml:id="u-501.0" who="#SylwesterLatkowski">Ta sprawa była kilka lat temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-502">
          <u xml:id="u-502.0" who="#AndrzejCzuma">Panie redaktorze, pan jest świadkiem. Niech pan nas nie odsyła do jakichś innych źródeł, tylko niech pan powie. Jeżeli pan nie potrafi, to tak jak pan powiedział: nie pamiętam. I już.</u>
          <u xml:id="u-502.1" who="#AndrzejCzuma">Czy pan poseł Węgrzyn ma jeszcze pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-503">
          <u xml:id="u-503.0" who="#RobertWęgrzyn">Tak. Chciałbym jeszcze dopytać odnośnie tych chęci spotkania pana Zbigniewa Ziobro z pańskim kolegą. Czyli to było krótko po serii spotkań, tak, z informatorami z Trójmiasta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-504">
          <u xml:id="u-504.0" who="#SylwesterLatkowski">To było po opublikowaniu „Układu Trójmiejskiego” i rozpoczęciu pisania kolejnego artykułu. To dosłownie było bardzo krótko w tym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-505">
          <u xml:id="u-505.0" who="#RobertWęgrzyn">O czym ten artykuł miał być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-506">
          <u xml:id="u-506.0" who="#SylwesterLatkowski">Właśnie między innymi tam wspominaliśmy o Rafale R.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-507">
          <u xml:id="u-507.0" who="#RobertWęgrzyn">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-508">
          <u xml:id="u-508.0" who="#SylwesterLatkowski">Został opublikowany i ten czas można bardzo… Niestety, nie jestem w stanie podać dokładnego dnia, daty publikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-509">
          <u xml:id="u-509.0" who="#RobertWęgrzyn">Zajmował się pan, tak jak dzisiaj pan mówił, wieloma bardzo ważnymi sprawami, które były z naturalnych powodów przedmiotem zainteresowania Ministerstwa Sprawiedliwości. Czy zgodnie z pana wiedzą i tym, co pan powiedział przed chwilą, że pan minister Ziobro tutaj wykazał chęć spotkania właśnie dlatego, że mają się ukazać jakieś materiały prasowe czy też inne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-510">
          <u xml:id="u-510.0" who="#SylwesterLatkowski">Tego my nie możemy powiedzieć, po co się chciał spotkać. Mogę tylko domniemywać. Tylko zaskoczyła nas ta nagła chęć skontaktowania się z nami, z Piotrem, osoby, która nas tak naprawdę unikała. Kiedy chcieliśmy pewne mieć odpowiedzi, nie mieliśmy. Nie jestem w stanie wiedzieć, w jakiej sprawie. Tylko nas zastanowiło to, dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-511">
          <u xml:id="u-511.0" who="#RobertWęgrzyn">Panie przewodniczący zmierzam do pewnego wątku, który chciałbym albo potwierdzić, albo zaprzeczyć temu. Dzień zatrzymania Barbary Blidy, obecność kamer na miejscu i mediów, i wielu innych przypadków, kiedy wizerunek Ministerstwa Sprawiedliwości i ministra sprawiedliwości był ważniejszy od meritum sprawy. Czy wiedza, którą świadek posiada, może to potwierdzić, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-512">
          <u xml:id="u-512.0" who="#SylwesterLatkowski">Główny świadek, Ryszard Zając sam doniósł na Zbigniewa Ziobro za to, że wymienił jego nazwisko i szczegóły z postępowania w dniu śmierci Barbary Blidy, że właśnie Zbigniew Ziobro uznał wtedy, że nie istnieje dobro postępowania, tylko od razu ujawnił opinii publicznej jego nazwisko, za co on też zresztą później jakby próbował dojść jakby praw swoich. To jest chociażby taka odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-512.1" who="#SylwesterLatkowski">Chcę powiedzieć, że ukazanie się artykułów wcześniejszych na temat Barbary Blidy było konkretne, gdzie już my wiemy, bo my rozmawialiśmy też z dziennikarzami, którzy tam funkcjonują, dotarliśmy do nich. Były to konkretne przecieki, które miały konkretny cel. To nie było tak, że ten dziennikarz, publikując to, robił śledztwo dziennikarskie przez kilka miesięcy, tak? To była po prostu publikacja, która akurat miała służyć temu, co za chwilę, jak później już czas pokazał, miało się wydarzyć, bo tam możemy ułożyć w ciąg logiczny te publikacje do tego, co się akurat wydarzyło, tak. Publikacje prasowe, później tą „Misję Specjalną”, i tego, co się później wokoło dzieje, że my właściwie nie wiemy do dzisiaj. Ale to już chyba, nie wiem, czy to jest na tą komisję, bo to bardziej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-513">
          <u xml:id="u-513.0" who="#RobertWęgrzyn">Dobrze, panie przewodniczący, dziękuję, nie mam pytań więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-514">
          <u xml:id="u-514.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Zakończyliśmy pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-515">
          <u xml:id="u-515.0" who="#KrzysztofBrejza">Jeszcze mogę tylko jedno pytanie zadać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-516">
          <u xml:id="u-516.0" who="#AndrzejCzuma">Oczywiście, tylko bardzo uprzejmie proszę, panie pośle, nie pytamy o opinię pana redaktora, czy coś jest dobre, czy coś jest złe. Bardzo serdecznie proszę. Tylko fakty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-517">
          <u xml:id="u-517.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-517.1" who="#KrzysztofBrejza">Fakt. Proszę świadka, czy świadek posiada wiedzę lub przypuszczenia odnośnie tego, że poczta elektroniczna świadka mogła być objęta również kontrolą operacyjną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-518">
          <u xml:id="u-518.0" who="#SylwesterLatkowski">Nie mam na to dowodów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-519">
          <u xml:id="u-519.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-520">
          <u xml:id="u-520.0" who="#SylwesterLatkowski">…bo dziennikarz jest bezradny w takim przypadku. Na czym polegała ta… Jest bezradny, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-521">
          <u xml:id="u-521.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-522">
          <u xml:id="u-522.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-522.1" who="#AndrzejCzuma">Wyczerpaliśmy zatem pytania skierowane do naszego świadka.</u>
          <u xml:id="u-522.2" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję świadkowi za przybycie i pani mecenas również.</u>
          <u xml:id="u-522.3" who="#AndrzejCzuma">Po sporządzeniu protokołu przesłuchania zostanie pan powiadomiony i poproszony, aby przybyć i protokół podpisać. Jesteście państwo wolni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-523">
          <u xml:id="u-523.0" who="#SylwesterLatkowski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-524">
          <u xml:id="u-524.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-524.1" who="#AndrzejCzuma">Przystępujemy do punktu 2.: Sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-524.2" who="#AndrzejCzuma">Pan poseł Robert Węgrzyn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-525">
          <u xml:id="u-525.0" who="#RobertWęgrzyn">Chciałbym złożyć dzisiaj wniosek. Zgodnie z naszą praktyką poddać go pod głosowanie na następnym posiedzeniu lub na kolejnym posiedzeniu, w związku tym, że ten wniosek jest dość nietypowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-526">
          <u xml:id="u-526.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo prosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-527">
          <u xml:id="u-527.0" who="#RobertWęgrzyn">Wnoszę o zwołanie posiedzenia poszerzonych prezydiów połączonych Komisji Śledczych: sejmowej komisji śledczej ds. nacisków oraz sejmowej komisji śledczej do zbadania okoliczności tragicznej śmierci byłej posłanki Barbary Blidy. I uzasadnienie. W toku prac sejmowej komisji śledczej do spraw nacisków ujawnił się szereg zagadnień wspólnych dla obu wyżej wymienionych Komisji Śledczych. Zagadnienia, o których mowa powyżej, dla pełnego i rzetelnego wyjaśnienia wymagają wymiany informacji przez członków obu Komisji oraz mogą doprowadzić do wspólnych wniosków i działań o charakterze procesowym.</u>
          <u xml:id="u-527.1" who="#RobertWęgrzyn">W związku z powyższym zwołanie wspólnego posiedzenia poszerzonych prezydiów połączonych Komisji Śledczych wydaje się zasadne i konieczne na tym, jak również na późniejszych etapach postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-528">
          <u xml:id="u-528.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-528.1" who="#AndrzejCzuma">Wniosek oceniam wstępnie jako bardzo interesujący i pionierski wręcz, powiedziałbym. Oczywiście i zapoznamy wszystkich członków Komisji z tym wnioskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-529">
          <u xml:id="u-529.0" who="#RobertWęgrzyn">Myślę, że powinniśmy przedyskutować to również z przewodniczącym komisji Ryszardem Kaliszem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-530">
          <u xml:id="u-530.0" who="#AndrzejCzuma">Z pewnością tak, jeżeli nasza Komisja zgodzi się na to, to z pewnością takie kroki podejmiemy, uważam, tak wstępnie.</u>
          <u xml:id="u-530.1" who="#AndrzejCzuma">Pan poseł Krzysztof Brejza, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-531">
          <u xml:id="u-531.0" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-531.1" who="#KrzysztofBrejza">Zgodnie z zapowiedzią chciałem złożyć wniosek o zwołanie posiedzenia Komisji w trybie niejawnym i przesłuchanie pana Sylwestra Latkowskiego. Zgodnie z dzisiejszym przesłuchaniem, z jego wynikami, z deklaracjami też naszego świadka warto byłoby przesłuchać go w trybie niejawnym.</u>
          <u xml:id="u-531.2" who="#KrzysztofBrejza">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-532">
          <u xml:id="u-532.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-532.1" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem, że wniosek jest na razie do protokołu złożony.</u>
          <u xml:id="u-532.2" who="#AndrzejCzuma">Tak, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-533">
          <u xml:id="u-533.0" who="#KrzysztofBrejza">Wczoraj został złożony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-534">
          <u xml:id="u-534.0" who="#AndrzejCzuma">Dobrze, oczywiście będziemy się wypowiadać na ten temat, ale dzisiaj nie będę organizował dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-534.1" who="#AndrzejCzuma">Zgodzi się pan poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-535">
          <u xml:id="u-535.0" who="#KrzysztofBrejza">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-536">
          <u xml:id="u-536.0" who="#AndrzejCzuma">Na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-536.1" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-536.2" who="#AndrzejCzuma">Wyczerpaliśmy zatem porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-536.3" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-536.4" who="#AndrzejCzuma">Zamykam posiedzenie Komisji Śledczej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>