text_structure.xml 85 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyBudnik">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam członków Komisji oraz zaproszonych gości. Stwierdzam kworum. Wobec niewniesienia uwag do protokółu z poprzedniego posiedzenia protokół uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyBudnik">W związku z sytuacją, jaka zaistniała na sali, która pewnie jest po raz pierwszy w historii tej Komisji, ogłaszam przerwę 5 minutową i proszę prezydium do pokoju sekretariatu Komisji. Ustalimy być może zmianę miejsca posiedzenia, jeżeli będzie to możliwe. W każdym razie, drodzy państwo, tę sytuację, która ma miejsce, nie mogę inaczej odebrać jako próbę zablokowania pracy Komisji. (głośne protesty posłów)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Proszę czytać regulamin! Regulamin czytać!)</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyBudnik">Bardzo mi przykro. Oczywiście...</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">(Głosy z sali: Regulamin przeczytać, panie przewodniczący!)</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyBudnik">Oczywiście, nie jest to niezgodne z regulaminem. Natomiast, drodzy państwo, tego nawet Samoobrona nie wymyśliła. O tym, że posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich odbywa się w tej salce państwo wiedzieliście. Proszę pozwolić mi skończyć. Szkoda, ponieważ państwo zapewne uzgodniliście tak masowy udział w posiedzeniu Komisji z jakimś wyprzedzeniem.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">(Głosy z sali: Absolutnie nie!)</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JerzyBudnik">Nie twierdzę, że wczoraj na posiedzeniu Klubu, bo być może dzisiaj rano, ale mógł odpowiednio wcześnie zwrócić się do mnie pan przewodniczący Marek Suski, że istnieje zamiar udziału dużej grupy posłów z PiS, wtedy zanalizowalibyśmy tę sytuację z panem posłem, czy z prezydium. Być może podjęta byłaby odpowiednio wcześniej decyzja, że zmieniamy... Jestem tym zaskoczony. Tylko to chciałem powiedzieć. Nikogo nie zamierzałem obrażać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzemysławGosiewski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący... prosimy o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzemysławGosiewski">Panie przewodniczący! Szanowni państwo! Z racji tego, że posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich jest protokołowane apeluję, żeby pan poseł zaapelował – bo nie chciałbym, aby było to w formie głosowania – o skreślenie z protokołu słów, w których pan zarzuca, iż udział posłów ma służyć zablokowaniu prac Komisji. Udział – przynajmniej mój – jako posła Przemysława Gosiewskiego wiąże się z art. 154 ust. 1 regulaminu, w którym jest napisane, że każdy z posłów może brać udział, zabierać głos w dyskusji, składać wnioski na posiedzeniu każdej komisji, w tym również komisji zamkniętej. Oczywiście, z racji tego, że ja wystąpiłem do pana przewodniczącego o udostępnienie wniosku w sprawie cofnięcia immunitetu pana posła Ziobry, po analizie tego wniosku, zauważyłem bardzo duże braki formalne tego wniosku i jego polityczny charakter. W związku z tym przyszedłem osobiście, aby zadać pytania członkom Komisji oraz prokuratorowi, który będzie reprezentował Prokuratora Generalnego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzemysławGosiewski">Jeszcze raz chciałbym zaapelować do pana przewodniczącego o wykreślenie słów, które są obraźliwe, niesprawiedliwe i które w tym zakresie, panie przewodniczący, nic nie wnoszą do spraw, które będą dzisiaj przedmiotem obrad.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzemysławGosiewski">Chcę powiedzieć, że ja – ale myślę, że każdy z parlamentarzystów – korzysta z uprawnienia przyznanego regulaminem Sejmu, w art. 154 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący, wszystko się zgadza. Taki byłby efekt, gdyby się okazało – pan sam przyzna – że w tej chwili, dzisiaj, nie mamy do dyspozycji żadnej innej sali; pan wie, że w takich warunkach nie da się pracować i musiałbym posiedzenie Komisji odwołać, co się do tego samego sprowadza: posiedzenia Komisji by nie było. Tylko to chciałem powiedzieć. Jeżeli pan czuje się obrażony...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekSuski">Ale panie przewodniczący, proszę o głos, bo pan po prostu podał kilka faktów, które nie są prawdziwe. A rzeczy, o których mówiliśmy na prezydium...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyBudnik">Ogłosiłem przerwę 5 minutową. Bardzo proszę o zwołanie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, na prezydium nie było atmosfery do rozmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyBudnik">Zwołuję posiedzenie prezydium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekSuski">A z drugiej strony wpłynęło tyle wniosków, że można było przewidzieć, iż na posiedzeniu będzie duża frekwencja.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Dokładnie. Pan, panie przewodniczący, wiedział o tym.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IwonaArent">Ile wpłynęło wniosków o udostępnienie materiałów, panie przewodniczący? (ogólna wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Na szkolenie do marszałka, albo do badania Palikota!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekSuski">Jak się chce politycznie ukarać posła to tak jest. Jak się łamie zasady demokracji, to my będziemy ich bronić!</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyBudnik">Wznawiam posiedzenie Komisji. Panie posłanki i panowie posłowie, zaproponowałem prezydium i prezydium moją sugestię przyjęło, żeby dzisiaj zdjąć z porządku obrad punkt dotyczący immunitetu pana posła Zbigniewa Ziobry w związku z tym, że prawie cały Klub PiS chce uczestniczyć...</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie cały.)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JerzyBudnik">Prawie cały, powiedziałem. Bardzo proszę słuchać mnie. Punkt ten zostanie wprowadzony wtedy, kiedy będę miał pewność, że dostaniemy do swojej dyspozycji salę na około... Jak powiem 100 osób, to państwo przyjdziecie w sile 150 posłów... Za chwilę, pani poseł. Ja chcę tylko wytłumaczyć państwu, bo być może ta wiedza nie jest wiedzą wszystkich posłanek i posłów z Prawa i Sprawiedliwości, że od piątku, od godziny 15.00, sekretariat Komisji próbował doręczyć zawiadomienie o dzisiejszym posiedzeniu panu posłowi Zbigniewowi Ziobrze. Niestety zarówno pan poseł, jak i jego asystent, milczeli. Już w czwartek, na moje polecenie, sekretariat Komisji próbował skontaktować się z panem posłem, dlatego że intuicja mi podpowiadała, iż pan poseł może tego terminu nie zaakceptować, nie przyjąć. Zwyczajem tej Komisji – potwierdzą to obecni i byli członkowie prezydium tej Komisji, a ja w tej Komisji pracuję już trzecią kadencję – było, że dajemy szansę uzgodnienia terminu dogodnego dla posła; wiedząc o tym, że wszystkie sprawy dyscyplinarne, a sprawy dotyczące immunitetu w szczególności, są bardzo trudne. Nieraz decydują o przyszłości politycznej posła i o jego opinii. Dlatego zwyczajem tej Komisji było zawsze, że termin się uzgadnia.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JerzyBudnik">Po raz pierwszy mamy taki przypadek, że pan poseł – być może nieświadomie – takiego uzgodnienia odmówił. A wystarczyło przekazać informację bezpośrednio do mnie, do sekretariatu Komisji, czy do pana przewodniczącego Marka Suskiego, że ten termin nie odpowiada posłowi i wówczas zostałby przełożony. Nie ma żadnego uzasadnienia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewGirzyński">To wy macie zadzwonić do posła, a nie poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący, mówiłem przed chwilą, że było to robione kilkakrotnie. Na tę okoliczność sporządzona jest notatka sekretariatu Komisji. Regulamin w tej sprawie mówi ogólnie: komisja zawiadamia posła. Wbrew temu co napisał, chyba do ministra Czapli albo do marszałka, w notatce służbowej pan przewodniczący Przemysław Gosiewski, Komisji nie obowiązuje w tym zakresie k.p.k.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyBudnik">Mamy na tę okoliczność, panie przewodniczący, dwie ekspertyzy prawne. Oczywiście dostarczę je panu. K.p.k. obowiązuje jedynie dwie komisje sejmowe, wszystkie komisje śledcze i Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej. W jaki sposób przekazuje się zawiadomienia o posiedzeniach Komisji reguluje uchwała nr 58 Prezydium Sejmu z 21 sierpnia 1996 r. w sprawie zasad i trybu zawiadamiania posłów o posiedzeniach komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyBudnik">Pokazuję to, żeby pan poseł Mularczyk też to śledził razem ze mną. W § 2 ust. 4 jest napisane wyraźnie: „Podstawową formą doręczania zawiadomień jest przesyłanie ich przy pomocy telefaxu do podstawowego biura poselskiego”. W następnym ustępie jest napisane, że: „Przewodniczący komisji może, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, podjąć decyzję o przyjęciu, jako podstawowego sposobu zawiadomienia o posiedzeniu komisji, innej od określonej w ust. 4 formy, spośród tych, o których mowa w ust. 1”. Ust. 1 mówi: „Zawiadomienie o posiedzeniu komisji, zwane dalej »zawiadomieniem«, może być dokonywane w formie:</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyBudnik">1) poleconej przesyłki pocztowej,</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JerzyBudnik">2) telefaxu lub telegramu,</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JerzyBudnik">3) telefonu,</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JerzyBudnik">4) zawiadomienia na posiedzeniu Sejmu poprzez odczytanie komunikatu”.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#JerzyBudnik">Dochowaliśmy wszelkiej staranności, żeby informacja o tym, że posiedzenie odbędzie się z punktem dotyczącym immunitetu, dotarła do pana posła Ziobry. Zdaję sobie sprawę i wszyscy obecni na ten sali też zdają sobie sprawę, że stanięcie przed Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich w sprawie dyscyplinarnej, a szczególnie w sprawie immunitetu, nie jest miłe i przyjemne. Dlatego zawsze, niezależnie od tego, kogo wniosek dotyczył, kto był przewodniczącym Komisji i jakie było prezydium, szanowano w tej Komisji zwyczaj uzgadniania z posłem terminu. Dotychczas nie mieliśmy żadnych kłopotów, a wnioski – jak państwo wiecie – dotyczyły różnych osób, różnie usytuowanych w hierarchii. Nie mieliśmy żadnego kłopotu z ustaleniem terminu posiedzenia Komisji z panem marszałkiem Ludwikiem Dornem, niedawno, mimo, iż jest to w końcu druga osoba w państwie. Po raz pierwszy pojawił się problem z dotarciem, z nawiązaniem kontaktu z panem posłem Ziobro. Nie ma żadnej potrzeby, żeby ten wniosek musiał być rozpatrzony. To, że znalazł się w dzisiejszym posiedzeniu, to dlatego, że – i to jest moje zdanie, za które biorę odpowiedzialność – uważam, iż za dużo sprawą dotyczącą tego immunitetu zajmują się dzisiaj dziennikarze, politycy. Czas najwyższy, żeby zajęły się tym organy państwa. Uważam, że to jest także w interesie pana posła Ziobry.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#JerzyBudnik">Została już podjęta decyzja o skreśleniu tego punktu. Mówię to tylko gwoli informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrystynaSkowrońska">Czy pan poseł Ziobro jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Pan poseł jest obecny na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyBudnik">Cieszę się, że pan poseł doszedł. Jestem w stanie znowu zrobić za chwilę krótką przerwę. Oczywiście, tego punktu nie będzie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekSuski">Zgłaszamy się do głosu przed przerwą, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyBudnik">...żeby osobiście z panem posłem Ziobro ustalić za chwilę termin posiedzenia w innym dniu, niż w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyBudnik">Panie pośle, przed chwilą prezydium Komisji podjęło decyzję o tym, że skreślamy punkt dotyczący pana immunitetu w dniu dzisiejszym, dlatego że w takich warunkach nie jesteśmy w stanie obradować. Pan sam to przyzna. To nie są wszyscy posłowie zainteresowani tym punktem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewZiobro">Są zainteresowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyBudnik">Jeszcze kilkudziesięciu jest na korytarzu. I to chciałem powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewZiobro">Szanuję, oczywiście, decyzję pana przewodniczącego. W każdym razie jestem gotów, by dzisiaj sprawa była rozpoznawana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Decyzja co do tego punktu zapadła. Chcę, drodzy państwo, wyjaśnić jeszcze jedną rzecz, korzystając z okazji, że jest tu obecny pan przewodniczący Przemysław Gosiewski.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyBudnik">Pan przewodniczący wystąpił do mnie z trzema wnioskami. Pierwszy wniosek dotyczył przesłania panu przewodniczącemu wniosku dotyczącego pana posła Grzegorka. Wniosek został doręczony. Drugi wniosek dotyczył dostarczenia wniosku dotyczącego pana posła Ziobry. Wniosek został doręczony. Trzeci wniosek dotyczył wystąpienia przeze mnie, jako przewodniczącego Komisji, o przekazanie Komisji akt sprawy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący, ja panu udostępnię opinię prawną, że pana wniosek jest wadliwy prawnie, dlatego że po pierwsze – zgodnie z regulaminem Sejmu – decyzję w tej sprawie podejmuje nie przewodniczący, a Komisja in corpore.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JerzyBudnik">Po drugie; zdaniem prawników sejmowych każdy poseł ma dostęp do wniosku prokuratora. Nie było potrzeby, panie przewodniczący, żeby około 100 posłów – bo tyle wniosków wpłynęło – wystąpiło do Komisji, do mnie, z prośbą o udostępnienie wniosku prokuratora okręgowego w Płocku. Mógł pan równie dobrze skserować wniosek, który panu przekazałem i przekazać wszystkim posłom, bo te wnioski są jawne. Każdy poseł może je otrzymać. Natomiast, zgodnie z opinią prawników, akta sprawy – jeżeli Komisja podjęłaby taką decyzję – są do wglądu tylko i wyłącznie przez członków Komisji. Z tym, że prokurator ma prawo żądać wyłączenia wglądu członka Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, jeżeli wniosek jego dotyczy. Taką opinię, panie przewodniczący, panu przekażę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzemysławGosiewski">Proszę o głos w sprawie formalnej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzemysławGosiewski">Panie przewodniczący, po pierwsze miałbym prośbę, żeby pan mnie nie podżegał do popełnienia przestępstwa, dlatego że pan doskonale o tym wie, że wniosek, który jest również wnioskiem o uchylenie immunitetu, jest wnioskiem, którym wolno się publicznie posługiwać. Każdy z posłów ma uprawnienie – to wynika z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora – by go uzyskać, żeby mógł się z nim zapoznać, a nie go kolportować. Ja, oczywiście, otrzymałem wniosek od pana przewodniczącego – dziękuję. Ale otrzymałem go jako poseł Przemysław Gosiewski. Nie zamierzam dopuścić się popełnienia przestępstwa i zachęcam pana przewodniczącego o nie podżeganie, bo to jest zaprotokołowane. Rozumiem, że pan przewodniczący nie jest prawnikiem i takich rzeczy nie wie, a ja chciałem ten problem wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzemysławGosiewski">Po drugie; złożyłem wniosek do pana przewodniczącego o decyzję w trybie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, by pan przewodniczący jako osoba, która przewodniczy Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, doprowadził poprzez uchwałę komisji regulaminowej do zobowiązania prokuratora okręgowego w Płocku, aby ten prokurator przekazał akta postępowania, na podstawie których został złożony wniosek o uchylenie immunitetu pana posła Ziobro, w celu zapoznania się członków komisji regulaminowej, bądź innych zainteresowanych posłów z treścią akt, dlatego że wniosek prokuratora nie jest objawieniem prawdy; nie jest to nigdzie zapisane w prawie. Jest potrzeba, by dokonano weryfikacji, czy wnioski, opis stanu faktycznego, przedstawiony we wniosku prokuratora okręgowego, jest uzasadniony w stosunku do materiałów akt, które zostały zgromadzone w trakcie śledztwa.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzemysławGosiewski">Tego typu sprawy były w innych przypadkach, kiedy komisje regulaminowe występowały o akta. Uważam, że w tej sprawie nie należy prowadzić procedury ekstraordynaryjnej, która pozbawi członków Komisji możliwości zweryfikowania zasadności wniosku, złożonego przez prokuratora okręgowego. Ponadto to co jest istotne, jeżeli chodzi o możliwość zapoznania się z aktami, to jest również możliwość poznania kolejnych decyzji procesowych, które były podejmowane w trakcie toczącego się postępowania.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PrzemysławGosiewski">W związku z tym uważam, panie przewodniczący, że mój wniosek do pana, jako osoby, która kieruje pracami komisji regulaminowej jest zasadny, aby pan przewodniczący ten wniosek mógł przedstawić komisji regulaminowej i aby odpowiednia uchwała komisji regulaminowej była zobowiązująca dla prokuratora okręgowego.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PrzemysławGosiewski">Kolejna sprawa; jeżeli przyjrzymy się dzisiaj orzecznictwu, które dotyczy kwestii prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, to jednym z podstawowych zadań komisji regulaminowej jest przede wszystkim weryfikacja, czy wniosek przedłożony przez prokuratora nie jest naruszeniem praw posła. Oczywiście, aby móc to zbadać, czy nie jest on świadomym i celowym ograniczeniem praw posła opozycji, musi być dostęp do akt źródłowych, którymi są akta postępowania przygotowawczego, prowadzonego przez prokuratora okręgowego. W związku z tym kwestia wykładni ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, dokładnie art. 6 ust. 7c, a również orzecznictwo dotyczące prac komisji regulaminowej tworzy imperatyw moralny wobec pana przewodniczącego, aby Komisja podjęła taką uchwałę i aby te akta zostały dostarczone – jak rozumiem – do kancelarii tajnej Sejmu, w celu zapoznania się przez członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa, nie chcę kontynuować dyskusji na ten temat, dlatego że ten punkt zdjęliśmy z porządku obrad. Dopuszczę tylko trzy osoby...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekSuski">Ale, przepraszam bardzo, panie przewodniczący...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyBudnik">Jeżeli nie będzie zgody, to inaczej przerwę posiedzenie Komisji, dlatego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekSuski">To bardzo prosimy w takim razie o przerwę i zwołanie prezydium. Co to jest, że tylko trzy głosy pan dopuszcza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyBudnik">...myśmy ten punkt zdjęli. Wrócimy do tego wniosku, oczywiście, panie przewodniczący. Jeżeli nawet pana nie będzie na posiedzeniu, to kto inny go zgłosi, a w świetle opinii, którą mam, cytuję: „Wniosek p. posła P. Gosiewskiego skierowany do Komisji, za pośrednictwem jej przewodniczącego, jest tylko wnioskiem (postulatem) i może mieć jedynie znaczenie właściwe postulatowi, czyli charakter inspirujący”.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyBudnik">Pan zainspirował członków swego Klubu, członków Komisji z rekomendacji PiS. Nie wiem, czy przewodniczącego pan zainspirował, muszę najpierw wysłuchać, nie ukrywam, pana prokuratora, jego wyjaśnień w stosunku do wniosku. Taka jest procedura w naszej Komisji, że prokurator uzasadnia wniosek i potem odpowiada na wątpliwości posłów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący, wracając jeszcze do wniosku, to może pismo było nieprecyzyjne, ale je odczytam: „Zwracam się do pana przewodniczącego z uprzejmą prośbą o skorzystanie przez pana przewodniczącego z przysługującego panu uprawnienia wynikającego z art. 7”.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JerzyBudnik">Pan prosi mnie, jako kogoś, kto ma uprawnienie, a ja tego uprawnienia po prostu nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzemysławGosiewski">Jako prowadzącego Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Pan teraz to sprecyzował. Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EwaKierzkowska">Chciałabym prosić o ogłoszenie przerwy. Tego wniosku nie możemy przegłosować, bo członkowie komisji regulaminowej stoją na korytarzu. Proszę też o przygotowanie sali do obrad tak, żebyśmy mogli stosownie przeprowadzić obrady naszej Komisji, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Wypowie się jeszcze pani poseł Skowrońska, pan poseł Dera, pan poseł Mularczyk i kończymy na ten temat dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekSuski">Czyli, jak rozumiem, w punkcie, którego nie ma, będzie mogło wystąpić trzech posłów. Tak? To albo – nikt, albo – wszyscy, którzy się zgłaszają.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, regulaminowo marszałek Sejmu może ograniczać liczbę wystąpień, natomiast na komisjach to jest praktyka w ogóle niestosowana. Po to są komisje, żeby można było na nich dyskutować. Jak widać jest wielkie zainteresowanie tą sprawą. Nie dziwię się, że jest takie zainteresowanie, bo to jest sprawa – można powiedzieć – dęta. Widać wyraźnie, gołym okiem, że to jest na polityczne zamówienie; dorabianie artykułów, po to, żeby dopaść przeciwnika politycznego, jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwości, za coś co jest wpisane w kompetencje Prokuratora Generalnego. Ta sprawa jest rzeczywiście pewnym papierkiem lakmusowym, na ile w Polsce są szanowane zasady demokracji. Jeśli pan przewodniczący nie chce uczestniczyć, w czymś co można nazwać taką białorusinizacją polskiego życia politycznego, to apelowałbym, żeby dopuszczać dyskusję na Komisji i nie wprowadzać też w błąd.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, przeprowadzałem przez dwa lata kilkadziesiąt wniosków o uchylenie immunitetu i zawsze był tryb uzgadniania. Nawet, jeśli poseł nie odebrał w ciągu jednego, czy dwóch dni zawiadomienia, to na posiedzeniu Sejmu podchodziłem do posła na sali i uzgadniałem z nim, wychodząc z założenia, że jest to rzeczywiście sprawa niekomfortowa. Nie powiem, żeby zawsze z każdym było mi też komfortowo rozmawiać, bo różne były te wnioski, nawet dotyczące podejrzenia gwałtu; zupełnie co innego niż w tym przypadku. Nie było nigdy czegoś takiego, że w piątek upływał 7-dniowy termin na samozrzeczenie się immunitetu, a już we wtorek było posiedzenie Komisji. To jest insynuowanie, że poseł nie odbiera, bo nie chce... i po dwóch dniach, kiedy była sobota i niedziela, to już trzeba zwoływać Komisję i wprowadzać taki punkt na posiedzenie. Nigdy takich praktyk nie było.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#MarekSuski">Natomiast co do jawności wniosku, to rzeczywiście w naszych pracach Komisji mieliśmy sytuację, kiedy przed posiedzeniem Komisji wniosek prokuratury wyciekł do prasy i w tych sprawach są prowadzone postępowania prokuratorskie, ze względu na wyciek akt sprawy z postępowania przygotowawczego. Więc ten wniosek prokuratury do momentu, gdy prokurator uzna co należy na Komisji powiedzieć, jest elementem postępowania przygotowawczego i jest tajny. Jego ujawnienie jest przestępstwem opisanym w Kodeksie karnym. Nie można więc w ten sposób mówić, że ktoś, kto sobie chce, to może udostępnić. Właśnie dlatego była taka praktyka, że udostępniono ten wniosek na pisemny wniosek posła zainteresowanego za zgodą przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, wobec takiego stwierdzenia pana przewodniczącego, że jest pewna inspiracja, która nie jest wnioskiem uprawnionym na Komisji, to zgłaszam wniosek formalny o dostarczenie akt sprawy, powołując się na „Status prawny posła i senatora”. Jest to Wydawnictwo Sejmowe, pana Krzysztofa Grajewskiego, w którym jest napisane, że głównym zadaniem komisji jest zbadanie, czy postępowanie, które ma być wszczęte przeciwko deputowanemu, nie ma przypadkiem na celu ograniczenia lub wręcz uniemożliwienia spełnienia mandatu parlamentarnego przez deputowanego, a więc mówiąc inaczej, czy wniosek nie jest motywowany jakimiś względami politycznymi. Zawsze, kiedy takie podejrzenia były, to akta spraw były sprowadzane. W wielu wypadkach one się nie potwierdzały. Ale, jeśli była taka wątpliwość, to nigdy większość sejmowa Komisji nie przegłosowywała odrzucenia takiego wniosku. Posłowie mieli wtedy czas, żeby się zapoznać i wyrobić sobie zdanie na podstawie akt sprawy.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#MarekSuski">Dlatego stawiam wniosek, przed rozpatrzeniem wniosku o uchylenie immunitetu pana posła Zbigniewa Ziobry, by Komisja miała możliwość zapoznania się z aktami sprawy i abyśmy dopiero po dogłębnej analizie mieli możliwość podejmowania w tej sprawie decyzji.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#MarekSuski">Apeluję do pana przewodniczącego, żeby ten wniosek uwzględnił, bo na prezydium, gdy rozmawialiśmy nie było chęci. Ja nawet usłyszałem od pana przewodniczącego, że skoro jest taki niewinny, to się przed sądem obroni. (głośne protesty posłów)</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#MarekSuski">Otóż, właśnie po to jest immunitet, żeby bronić posłów przed zakusami większości do uniemożliwienia, bądź utrudnienia wykonywania swojej działalności publicznej. Z tych powodów, zawsze w takich wypadkach trzeba być szczególnie wrażliwym na tego typu domniemania, a w moim przekonaniu tutaj są spełnione wszelkie wymogi, skłaniające do tego, że jest uzasadnione podejrzenie, iż jest to polityczna działalność pana ministra Ćwiąkalskiego.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#MarekSuski">Jak sobie przypominamy, najpierw była sprawa dotycząca utopionego czy zniszczonego laptopa. Poseł był przesłuchiwany przez prokuraturę, później chodziło o jakieś karty SIM, które zostały zniszczone. Jest poszukiwanie haka na byłego ministra sprawiedliwości, przez obecnego ministra sprawiedliwości. Jeśli w Polsce mamy zachować standardy demokratyczne to należy te akta sprowadzić, żebyśmy mieli pewność, że nie ma tu żadnej wojny politycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję, panie przewodniczący za wypowiedź. Chcę jeszcze raz powiedzieć wszystkim tu obecnym, że nie dyskutujemy o tym punkcie. Punkt ten został zdjęty z porządku obrad. Korzystając tylko z obecności pana przewodniczącego Gosiewskiego, wyjaśniłem mu, jak zostaną zrealizowane wnioski, które formalnie złożył do mnie na piśmie. Oczekiwałbym od państwa, żebyście uszanowali kompromis, który zawarliśmy w prezydium. Nie da się tu procedować, drodzy państwo. Jeżeli chcecie wygłaszać komunikaty dla wyborców, to jest sala prasowa wolna...</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: To jest skandal.)</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JerzyBudnik">...gdzie są lepsze warunki dla mediów, dla państwa. Bardzo państwa proszę. Oczywiście, wszystkie wnioski formalne zostaną przegłosowane na Komisji. Państwo chyba nie myślicie, że ja jakikolwiek wniosek zablokuję, również ten wniosek, który złożył z inspiracji pana przewodniczącego Gosiewskiego, pan przewodniczący Suski. Ten wniosek zostanie też rozpatrzony. Komisja w tej sprawie podejmie zdanie, ale najpierw – jak sądzę – powinna wysłuchać – to jest standard – uzasadnienia wniosku pana prokuratora okręgowego, a także odpowiedzieć na pytania i wątpliwości posłów, które są, z całą pewnością. Pewnie takie wątpliwości mają nie tylko posłowie PiS, ale mają też posłowie innych stronnictw. Po to jest to posiedzenie. Komisja na tym posiedzeniu rozpatrzy wszystkie zgłoszone wnioski. To państwu mogę zagwarantować.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa, jeżeli to nasze posiedzenie ma się teraz sprowadzić do wymiany zdań na ten temat, to niestety biorę odpowiedzialność na siebie, zmuszony będę, żeby nie eskalować...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekSuski">To przegłosujmy to sprowadzenie akt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyBudnik">Nie chcę nawet prowadzić polemiki. Ja z panem przewodniczącym Gosiewskim spotkam się w pokoju obok, żeby mu wyjaśnić, dlaczego ten wniosek prokuratora okręgowego w Płocku...</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: To jest zamiatanie pod dywanik.)</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JerzyBudnik">Nie, bo nie ma po prostu czasu. Musiałbym teraz cytować...</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Mamy dużo czasu.)</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący Gosiewski, ten wniosek nie miał żadnej klauzuli. Z opinii, którą mam, cytuję: „Prokurator kierując wniosek o uchylenie immunitetu posłowi powinien zawrzeć w nim takie treści i elementy wstępnego postępowania przygotowawczego (w fazie in rem), które mogą być udostępnione nie tylko posłowi, którego wniosek dotyczy, ale wszystkim decydującym w sprawie posłom Sejmu, a w istocie opinii publicznej, jako że obrady Sejmu (art. 113 Konstytucji) są jawne”.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący, tu nie było żadnej klauzuli na tym wniosku. Do niczego pana nie namawiałem. Nie namawiałem pana, tak jak pan stwierdził do łamania prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzemysławGosiewski">Panie przewodniczący, dla wyjaśnienia, powiem, że w sprawie akt i wniosków dotyczących pana Łyżwińskiego toczy się ostatnio postępowanie karne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę głos zabiorą teraz: pani poseł Skowrońska, pan poseł Dera, pan poseł Mularczyk i kończymy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KarolKarski">Panie przewodniczący, chciałem też jeszcze się zgłosić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze, głos zabierze jeszcze pan poseł Karski.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JerzyBudnik">Szanujcie drodzy państwo ten kompromis, który zawarliśmy. Zgodziliśmy się na to, że nie będzie dzisiaj tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MarekSuski">A jaki to był kompromis? To była pana propozycja. Nikt nie wyraził na to zgody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyBudnik">A pan, po pierwsze, nie protestował, przyjął pan do akceptującej wiadomości; a po drugie, bardzo bym prosił panie przewodniczący... bo uważam, że utrwala się w PiS taki zły zwyczaj dla kultury politycznej w Polsce, że... Pozwólcie państwo, że skończę.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Głośne protesty posłów)</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JerzyBudnik">...że prywatna nasza rozmowa z panem przewodniczącym Suskim została ujawniona. Bo to była rozmowa... Nawet nie wiem, czy ja takich... Ja przecież nie nagrywam. Mogę państwa zapewnić. Nie wiem, czy ja to powiedziałem, czy nie. Pan przewodniczący Urbaniak był na tym spotkaniu. Ja nie wiem, czy ja powiedziałem, że jak jest niewinny, to się sam obroni. Jak ja mam teraz do tego się odnosić. Bardzo bym prosił, żeby jednak tego nie nadużywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzemysławGosiewski">Żeby pan przeprosił, to by sprawę załatwiało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyBudnik">Jeżeli tak powiedziałem, to oczywiście, przepraszam. Ale ja nawet nie wiem, czy ja to powiedziałem... Dzisiaj można mi wmówić wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, zgłaszam wniosek formalny o natychmiastowe przejście do realizacji porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyBudnik">Nie pamiętam, czy to powiedziałem. Nie sądzę nawet, żebym to powiedział, ja nie z tych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AntoniMacierewicz">Proponuję, żebyśmy przyjęli wytłumaczenie pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JerzyBudnik">Proszę panią poseł Skowrońską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrystynaSkowrońska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie i panowie posłowie, chciałabym, ażeby pan przewodniczący tak jak wniósł, zrealizował tę propozycję dotyczącą przerwy. Ale przed przerwą chciałabym poprosić państwa posłów o powagę w tej Komisji, bo jeżeli członkowie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich nie mają możliwości wykonywania pracy w Komisji, to po pierwsze źle się dzieje. Po drugie...</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#komentarz">(śmiech i oklaski)</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#KrystynaSkowrońska">...źle się dzieje, bo procedowanie zostaje uniemożliwione.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#KrystynaSkowrońska">Jeżeli mielibyśmy dzisiaj, czy w terminie określonym przez pana przewodniczącego, odbyć to posiedzenie i rozmawiać, to należałoby wysłuchać prokuratora, który sformułował wniosek, a przede wszystkim pana posła Ziobrę, w jakim terminie – i to ustalić – jest możliwa dyskusja o wniosku, który wpłynął od Prokuratora Generalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MarekSuski">Najpierw chcemy poznać akta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KrystynaSkowrońska">Panie przewodniczący Suski, pracowaliśmy w prezydium tej Komisji w poprzedniej kadencji. Rozpatrzenie takich spraw odbywa się w sposób następujący: przedstawienie wniosku, oświadczenie posła, którego wniosek dotyczy, a następnie procedowanie. Nie ma powodu, by zmieniać ten kierunek, bo jest on prawidłowy i logiczny.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#KrystynaSkowrońska">Panie przewodniczący, chciałabym przed przerwą – skoro uczestniczy w tym posiedzeniu Komisji pan poseł Zbigniew Ziobro – zapytać pana posła, czy jest to termin dla pana posła odpowiedni do procedowania, jeżeli zostanie zwołane posiedzenie Komisji na tym posiedzeniu plenarnym Sejmu, czy z jakichkolwiek przyczyn będzie to przeszkodą dla pana posła. Tak zwyczajowo obradowaliśmy, gdy po raz pierwszy termin został odsunięty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarekSuski">Nie po raz pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KrystynaSkowrońska">Taki jest zwyczaj, panie pośle Suski. Tym razem ja mówię. Pan nie prowadzi obrad. Zwyczajem pana posła było nie dopuszczanie mnie do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa! Wszystkim jest trudno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaSkowrońska">Tym razem pan nie ma takiej władzy.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Niech się pani nie denerwuje.)</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym, panie przewodniczący, żebyśmy to mogli zrealizować. Posłowie tej Komisji mają uniemożliwioną pracę na tej sali. Jeżeli będzie możliwość pracy w tej sali, czy w innych salach i odbycia posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, to mam nadzieję, że wszystkie wnioski pana przewodniczącego i państwa posłów będą realizowane.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#KrystynaSkowrońska">Mam również nadzieję, że w tym posiedzeniu będą uczestniczyć prawnicy, którzy przygotowali opinię dla Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Mam nadzieję, że w ten sposób moglibyśmy problem, z którym dzisiaj się spotkaliśmy, rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Mam tylko pytanie do pana posła Kurskiego. Panie pośle niech pan sprawdzi na czym pan stoi, żeby czasem nie było nieszczęścia. Na mojej Komisji tego bym sobie nie darował, bo pan poseł jest z Pomorza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Ale to pan odpowiadałby wówczas za to, panie przewodniczący. Pan byłby winny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JacekKurski">Jest to bardzo stabilna szafka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JerzyBudnik">Niech pan to sprawdzi; apeluję, czyni pan to na swoją własną odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Może jeszcze troszkę mniejszą salę...)</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa, zrozumcie, naprawdę, przecież ja o to was nie podejrzewam... Rozumiem, że to miało służyć jakimś celom, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AnnaPaluch">Panie pośle, znowu pan komentuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JerzyBudnik">Nie. Chcę tylko powiedzieć; stwierdzić fakt, że w czasie mojej pracy w tej Komisji nigdy takiej sytuacji nie było. Kompletnie mnie zaskoczyliście. Oczywiście, to jest zgodne z prawem – tak. W czasie trzech kadencji nigdy nie było takiego zainteresowania tą Komisją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AnnaPaluch">To jest rzeczywiście kuriozum co się tutaj dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyBudnik">Wypowie się jeszcze pan poseł Dera, pan poseł Mularczyk, pan poseł Karski i zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#JerzyBudnik">Przynajmniej umożliwcie zabranie głosu swoim kolegom klubowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejDera">Panie przewodniczący! Koleżanki i koledzy! Chciałbym zabrać głos w imieniu tych posłów, którzy nie są członkami komisji regulaminowej, a są zainteresowani posiedzeniem tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejDera">Otóż, po pierwsze prosiłbym pana przewodniczącego, aby pan wycofał – bo pan nie wycofał tych słów, że przyszliśmy tu po to, aby blokować prace komisji regulaminowej. Są to słowa obraźliwe, a ja powiem tylko dlaczego. Art. 154 regulaminu Sejmu mówi wprost, że w posiedzeniach Komisji, w tym również zamkniętych, mogą uczestniczyć posłowie nie będący jej członkami. Mogą zabierać głos w dyskusji i składać wnioski. Nie mają tylko prawa głosować. Dlatego bardzo proszę, żeby pan to wycofał, bo naprawdę zabrzmiało to bardzo nieładnie.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#AndrzejDera">Po drugie; bardzo prosiłbym pana, jako przewodniczącego – a to należy już do pana obowiązków – aby umożliwić posiedzenie tej Komisji w sali odpowiedniej. Zaraz powiem – dlaczego. Wcześniej – sam pan to powiedział – o godz. 11.15 wpłynęło kilkadziesiąt wniosków o zapoznanie się z wnioskami o postawienie zarzutów wobec pana ministra Ziobry. Wówczas pan już wiedział, iż zainteresowanie jest przekraczające pomieszczenia tej sali i dlatego trzeba było zareagować w odpowiedni sposób.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#AndrzejDera">Ale teraz, żeby już nie eskalować tego napięcia i problemu, prosiłbym pana przewodniczącego w imieniu – mam nadzieję – wszystkich tych posłów, którzy się zapisali na liście obecności, aby zwyczajowo powiadomić ich – ponieważ pan powiedział, że dzisiaj nie będzie posiedzenia w tej sprawie – o posiedzeniu tej Komisji, na którym będzie rozpatrywany ten punkt, żebyśmy nie musieli dowiedzieć się o tym z mediów, czy skądinąd. Zgłosiliśmy swoją chęć. Lista obecności powinna być w pana dyspozycji. Chodzi o to, żeby sekretariat powiadomił z wyprzedzeniem posłów, kiedy ten punkt będzie rozpatrywany. Chodzi też o znalezienie innej sali i o to, by przekazać posłom wniosek prokuratora, bo tego nie mamy. Wystąpiliśmy do pana przewodniczącego na piśmie, by umożliwić posłom zapoznanie się z tym wnioskiem, chociażby wrzucić do skrytek sejmowych kserokopię wniosku prokuratury, żebyśmy mogli odpowiednio wcześnie się z tym zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyBudnik">Panie pośle Dera, wnioski, które wpłynęły wczoraj zostały zrealizowane. Do wszystkich posłów, którzy wczoraj złożyli wniosek, sekretariat dzwonił, żeby odebrali za pokwitowaniem.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JerzyBudnik">Natomiast na półtorej godziny przed posiedzeniem, w mojej obecności, z sekretariatu waszego Klubu przyszły dwie panie z 80-kilkoma wnioskami.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: To chyba nic złego?)</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#JerzyBudnik">Ależ – nie. Po prostu nie byliśmy w stanie w tym czasie tego zrobić, bo sekretariat pracował nad przygotowaniem tej Komisji. Wszystkie zostaną zrealizowane, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejDera">I powiadomieni zostaniemy również o terminie posiedzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JerzyBudnik">Jeżeli panu na tym zależy, to oczywiście to deklaruję.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Wszystkim nam zależy.)</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Komisja poinformuje wszystkich posłów, w takiej formie jak członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AntoniMacierewicz">Panie przewodniczący, proszę, żeby to był kompletny wniosek, dlatego że brakuje jednej z najważniejszych stron – strony nr 6, gdzie są zawarte bardzo istotne, jak można domniemywać, elementy tych zarzutów, które są wprawdzie bezzasadne, niemniej zawierają pewną treść.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#AntoniMacierewicz">W związku z tym jest prośba o to, żeby ten wniosek był pełny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyBudnik">To na pewno nie było zamierzone. Nie sądzę, żeby sekretariat chciał ukryć jakąś stronę przed państwem.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Sekretariat – nie, ale Ćwiąkalski jest zdolny do wszystkiego.)</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#JerzyBudnik">Zostawmy Ćwiąkalskiego. Bardzo proszę sekretariat, żeby skserował stronę nr 6 i przy wyjściu z tego posiedzenia każdy, kto otrzymał niekompletny... Te nowe, oczywiście, będą w komplecie.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#JerzyBudnik">Głosu udzielam panu posłowi Mularczykowi, następnie panu posłowi Karskiemu i kończymy ten punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie przewodniczący, będę ustanowiony obrońcą w tym postępowaniu, pana ministra Zbigniewa Ziobry. Chciałem zwrócić uwagę na kilka okoliczności, które dzieją się jakby obok, w mediach, w wypowiedziach polityków, prokuratorów, które też mają związek z pracami tej Komisji. Nie możemy ich pomijać, dlatego że one stanowią istotny element tej sprawy i powinny być uwzględnione przy ocenie zasadności tego samego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie przewodniczący, ta sprawa od początku budzi bardzo wiele wątpliwości, kontrowersji. One znajdują odzwierciedlenie w wypowiedziach wielu prawników, ale również niestety prokuratora Wojciecha Miłoszewskiego, który był przesłuchiwany przez panią prokurator w Płocku i podczas wypowiedzi do mediów, również do telewizji, użył sformułowań, że nakłaniano go do złożenia zawiadomienia przeciwko ministrowi Zbigniewowi Ziobrze, a w sytuacji, jeśli tego nie zrobi, to prokurator – odczytam nazwisko, chwileczkę... – pani Ewa Szatałowicz-Szmydt wyląduje w Gołdapi lub w Słupsku.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#ArkadiuszMularczyk">W związku z tymi informacjami prasowymi złożyliśmy do prokuratury...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JarosławUrbaniak">Panie przewodniczący, co to ma wspólnego ze sprawą pana Krzyszofa Grzegorka?</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#komentarz">(Wrzawa na sali)</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: To pan nie widzi związku?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę uszanujmy dwa głosy jeszcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#ArkadiuszMularczyk">...jako Klub Prawo i Sprawiedliwość... Ale bardzo proszę o spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JarosławUrbaniak">Czuję się jakby Samoobrona wróciła duchem do tej sali. (sala wrze od gwaru)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie przewodniczący, czy mogę skończyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę państwa o spokój. Już się zbliżamy do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie przewodniczący, w związku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrzemysławGosiewski">Przepraszam, panie przewodniczący, jednak bardzo proszę... Jeżeli takie sygnały padają, że porównuje się moją obecność do posłów Samoobrony, to ja dziękuję, opuszczam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#komentarz">(Poseł Przemysław Gosiewski opuszcza salę. Słychać oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Czy ewentualnie mogę skończyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MałgorzataSadurska">A może warto przeprosić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyBudnik">Ale nie prowokujmy siebie nawzajem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MałgorzataSadurska">Panie przewodniczący, proszę zwrócić uwagę pańskiemu koledze, partyjnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyBudnik">Nie przeszkadzajcie panu posłowi. Panie pośle, czy pan skończył wypowiedź?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Nie, nie skończyłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyBudnik">Proszę o spokój na tej sali. Widzicie państwo, w jakich warunkach pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JadwigaWiśniewska">Ale pan nie reaguje na obrażanie posłów Prawa i Sprawiedliwości. Proszę pana, żeby pan zwrócił koledze uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MałgorzataSadurska">Proszę zdyscyplinować kolegę, żeby nas przeprosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JerzyBudnik">Pan poseł Urbaniak, jeżeli uzna, że za daleko się posunął, to sam przeprosi.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Głośniej, bo nic nie słychać, a ja chcę słyszeć te przeprosiny.)</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#komentarz">(Śmiech i klaskanie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Niech pan przeprosi, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JerzyBudnik">Powtarzam, pan poseł Urbaniak, jeśli uzna, że za daleko się posunął, to sam przeprosi. Ale nie róbcie wiecu z tego posiedzenia. Bardzo proszę. Po co te odzywki z tyłu sali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JadwigaWiśniewska">Ale pan zwraca uwagę posłom Prawa i Sprawiedliwości, a swojemu posłowi pan nie potrafi zwrócić uwagi, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JerzyBudnik">Nie przeszkadzajcie państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JadwigaWiśniewska">Tak bardzo się pan boi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekSuski">Wiem, że nasza obecność bardzo przeszkadza Platformie w tym Sejmie, ale niestety będziemy przeszkadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JerzyBudnik">Panie pośle Mularczyk niech pan kontynuuje swoją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Zapytam w kwestii formalnej, czy pan poseł zamierza przeprosić, czy też – nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JadwigaWiśniewska">Czekamy na przeprosiny pana posła Urbaniaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JarosławUrbaniak">A za cóż, pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JadwigaWiśniewska">Pan się nie kontroluje, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JarosławUrbaniak">Kontroluję się.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Trzeba dzwonić po instrukcje.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JadwigaWiśniewska">Myślę, że przeprosiny tego pana mogłyby nas tylko jeszcze bardziej dotknąć. Są więc zbyteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzyBudnik">Proszę, panie pośle, kontynuować swoją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Panie przewodniczący, w związku z informacjami prasowymi, z których wynika możliwość popełnienia przestępstwa, podżegania przez prokuratora krajowego do popełnienia przestępstwa fałszywego oskarżenia, złożyliśmy do Prokuratury Okręgowej w Warszawie na ul. Chocimską...</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#ArkadiuszMularczyk">Ale proszę pozwolić mi skończyć. Złożyliśmy zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, podżegania do fałszywego oskarżenia oraz przekroczenia uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#ArkadiuszMularczyk">Przedkładam panu to zawiadomienie. Proszę, żeby pan to dołączył do akt sprawy. Jednocześnie chcę zwrócić pana uwagę, że chcielibyśmy na komisji regulaminowej usłyszeć również, jakie wyjaśnienia w tym zakresie ma pani prokurator, która odbyła rozmowę z panem Miłoszewskim. W jakim celu pan prokurator krajowy Staszak rozmawiał z prokuratorem apelacyjnym, okręgowym i prokuratorem referentem w tej sprawie? Chcemy wiedzieć, jakie to były rozmowy, jakiej treści, czy były wytyczne, czy były polecenia, czy było sugerowanie, czy były naciski w tej sprawie na prokuratorów referentów? Chcielibyśmy wysłuchać w Sejmie tych czterech prokuratorów, przed opinią publiczną, przed parlamentarzystami; poznać ich stanowisko. Jest to w mojej ocenie konieczne dla podjęcia prawidłowej decyzji przez komisję regulaminową.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#ArkadiuszMularczyk">Jednocześnie, panie przewodniczący, prosiłbym ewentualnie o rozważenie przez pana, czy ta kwestia nie powinna być wyjaśniona wcześniej, zanim przejdziemy do rozpatrzenia wniosku formalnego o zbadanie kwestii zasadności uchylenia immunitetu. Ponieważ, jeśli w tej sprawie mamy do czynienia z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, bezprawnych nacisków na prokuratorów, to ta sprawa powinna być wyjaśniona jako pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JerzyBudnik">Oczywiście zapoznam się z zawiadomieniem. W tych sprawach jestem bardzo ostrożny i zawsze zasięgam opinii prawników sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JerzyBudnik">Pan poseł Karski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#KarolKarski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Proszę państwa, moim zdaniem stykamy się po raz pierwszy w tym parlamencie z sytuacją politycznego oskarżenia.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Linczu.)</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#KarolKarski">Politycznej manipulacji, która ma służyć wyeliminowaniu z życia publicznego posła opozycji. Tak właśnie wyobrażałem sobie funkcjonowanie prokuratury na Białorusi. Może tam te zjawiska mają charakter inny liczebnie, ale nie jakościowo.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#KarolKarski">Mamy do czynienia po raz pierwszy z sytuacją, w której minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ćwiąkalski publicznie w autoryzowanym wywiadzie oświadcza, że naciskano go, nie tylko do złożenia wniosku, ale nawet do terminu złożenia wniosku do tej Izby. Myślę, iż jest to pierwsza kwestia do wyjaśnienia. Dlatego chciałbym złożyć wniosek o wezwanie na posiedzenie Komisji ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego, który odpowie nam na podstawowe pytanie: jaka osoba naciskała go, żeby ten wniosek nie tylko powstał, ale wręcz był przekazany naszej Izbie określonego dnia? Ponieważ, jeśli zajmujemy się konkretną sprawą, to musimy wiedzieć, w jakich powstała ona okolicznościach.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#KarolKarski">Minister sprawiedliwości, prokurator generalny oświadczył wprost, że były wywierane na niego naciski. Następnie dziennikarz upewniał się, czy on rzeczywiście chciał użyć tego słowa; powiedział: tak i odmówił ujawnienia osoby, która te naciski na niego wywierała.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#KarolKarski">Następnie mamy do czynienia z sytuacją, w której sporządzany jest wniosek o uchylenie immunitetu w sytuacji, w której każdy – na normalny, zdrowy rozum – wie, że przestępstwo nie zostało popełnione. Mamy konkretny przepis Kodeksu postępowania karnego, który pozwala prokuratorowi udostępnić akta postępowania i informacje z postępowania dowolnej osobie, której uzna za stosowne i uzna, że jest to właściwe w danej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-107.6" who="#KarolKarski">Mamy do czynienia z następującą sekwencją faktów. Szuka się po kolei wszystkiego; a to utopiony laptop, na który nie spadła kropla wody; a to rozbity laptop, na którego ekspertyzy wydano więcej niż ten laptop był warty i który, jak się potem okazuje, jest laptopem działającym. Teraz się okazuje, że minister Ziobro podjął decyzję, czy też doprowadził do podjęcia decyzji, na której realizację pozwalał wprost konkretny przepis Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-107.7" who="#KarolKarski">Co jeszcze więcej trzeba, żeby uznać, że mamy do czynienia z ewidentną manipulacją polityczną? Z ewidentnym, bezzasadnym wnioskiem, który jest przysyłany do Sejmu tylko po to, żeby pogłębić przeciwnika politycznego.</u>
          <u xml:id="u-107.8" who="#KarolKarski">Jeśli ta sprawa ma być rozpatrywana, to powinna być rozpatrywana od początku. Powinny być przysłane akta sprawy. Powinien jako pierwszy stanąć tu minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny i powiedzieć, kto na niego naciskał, aby taki wniosek został złożony i to został złożony konkretnego dnia. Następnie powinien się tu stawić prokurator Staszak, który podpisał ten wniosek...</u>
          <u xml:id="u-107.9" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jest na sali.)</u>
          <u xml:id="u-107.10" who="#KarolKarski">Ale powinno się to odbyć w takiej kolejności. Następnie powinni tu być wszyscy prokuratorzy, którzy uczestniczyli w tej sprawie i powinny być wyjaśnione wszystkie okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-107.11" who="#KarolKarski">Powiem szczerze, że dziwię się, iż Polska stacza się aż w takim kierunku pod rządami Platformy Obywatelskiej. Jak można do czegoś takiego doprowadzić prokuraturę. Jak można do czegoś takiego doprowadzić i nie mieć nawet wstydu, że ta sprawa dzisiaj staje tu na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-107.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JerzyBudnik">Z mojej strony nie będzie żadnej polemiki. Po pierwsze, jeszcze raz chcę zaprosić wszystkich obecnych na posiedzenie w terminie, który mam nadzieję zaraz uzgodnię z panem posłem. Po tym punkcie zarządzę krótką przerwę.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#JerzyBudnik">Prosiłbym, żebyśmy przeszli do sekretariatu Komisji, panie pośle. Nie sądzę, żeby udało nam się znaleźć odpowiednio dużą salę w czasie tego posiedzenia Sejmu. Prawdopodobnie będzie to pierwsze posiedzenie po przerwie wakacyjnej. Chyba, że państwo sobie życzycie, żeby to było w połowie wakacji.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#JerzyBudnik">Po drugie; jeszcze raz deklaruję, że wszystkie wnioski zostaną przez Komisję rozpatrzone. Chciałbym tylko zwrócić uwagę panu posłowi Karskiemu.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#JerzyBudnik">Panie pośle, pan jest prawnikiem i chcę panu powiedzieć, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich nie jest komisją śledczą. Być może...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#ArkadiuszMularczyk">W następnej kadencji zwołamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JerzyBudnik">Być może nie wszystkie wnioski, które klub będzie zgłaszał, będą mogły być przegłosowane. Pan poseł Mularczyk też o tym wie. To jest ta różnica, po prostu.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#JerzyBudnik">Ogłaszam przerwę w obradach. Po przerwie wrócimy do punktu dotyczącego zaopiniowania dla marszałka Sejmu oświadczenia posła Krzysztofa Grzegorka.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#JerzyBudnik">Ja przez ten cały rozgardiasz nie przywitałem na naszym posiedzeniu pana prokuratora krajowego...</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#JerzyBudnik">Drodzy państwo, mogą wam się decyzje prokuratora nie podobać. Ja w zeszłej kadencji – potwierdzą to posłowie PiS – apelowałem do posłów z waszej koalicji o to, żeby szanowali osoby zajmujące stanowiska publiczne. To dotyczyło akurat spraw...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ArkadiuszMularczyk">Niech one się same szanują.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JerzyBudnik">Ale bez takich komentarzy.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#JerzyBudnik">Dziękuję, panie prokuratorze za przybycie. Przepraszam, że straciliśmy tyle czasu. Mimo wszystko o terminie kolejnego posiedzenia zostanie pan powiadomiony w taki sam sposób, w jaki został pan powiadomiony o dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#JerzyBudnik">Ogłaszam teraz przerwę...</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Ile? Cicho! Zostaniemy powiadomieni. Pan przewodniczący się zobowiązał.)</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa, jak coś powiedziałem, to nie będę tego wycofywał i nie będę do tego wracał. Obiecałem i tak będzie. Po przerwie, Komisja przejdzie do punktu dotyczącego pana posła Grzegorka. Ponieważ pan poseł Grzegorek zrzekł się immunitetu, zaopiniujemy tylko jego oświadczenie pod względem formalnym. I na tym nasze posiedzenie zakończymy.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#JerzyBudnik">Dziś, powtarzam, nie będzie żadnego podstępu. Pani poseł się śmieje... Nie będzie żadnego podstępu, obiecuję. Po państwa wyjściu nie wrócimy do tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, chciałabym powiedzieć tylko jedno zdanie, bo poczułam się dotknięta.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#AnnaZalewska">Jestem posłem, który nie pracuje w tej Komisji. Przyszłam zgodnie ze swoimi obowiązkami, regulaminem, po to, żeby uczestniczyć w obradach tej Komisji. A pan, który odpowiada za poziom, przygotowanie i procedowanie, mówi, że jest rozgardiasz, iż ktoś panu przeszkadza. Ja się nie czuję tą, która przeszkadza. Natomiast, bez końca pan usiłował mi wmówić, że jestem czemuś winna. W związku z tym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JerzyBudnik">Potwierdzam, że pani poseł nie przeszkadzała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AntoniMacierewicz">I to dotyczy wszystkich posłów, którzy przyszli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AnnaZalewska">I bardzo proszę, żeby następnym razem Komisja była właściwe przygotowana.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyBudnik">Wznawiam posiedzenie Komisji. Przepraszam raz jeszcze wszystkich posłów, którzy czuli się dotknięci tym, że pierwszą część posiedzenia spędzili na korytarzu w warunkach gorszych, niż posłowie spoza Komisji.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#JerzyBudnik">Bardzo bym prosił, grajmy fair. Jeżeli ktoś z państwa – zwracam się do przedstawicieli wszystkich stronnictw politycznych – poweźmie taką informację, iż jakaś sprawa interesuje większą liczbę posłów, to uprzedźcie mnie. Przecież państwo mnie znacie. Przecież spełniłbym te oczekiwania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#IwonaArent">Nie wiedzieliśmy. Naprawdę. Pan nam zarzuca, że my wiedzieliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyBudnik">Ja bardzo panią poseł – po pierwsze – lubię, po drugie – szanuję, ale myślę, że większość posłów umawiała się na to przyjście, ale zostawmy już to. Naprawdę spełniłbym te oczekiwania na większą salę.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#JerzyBudnik">Spieszę z informacją – widzę już zgłaszającego się posła Czumę – że uzgodniliśmy na prezydium z panem posłem Ziobro, iż jego sprawa zostanie rozpatrzona na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu Sejmu. Pan poseł wychodząc powiedział, że się oddaje do dyspozycji Komisji. Nie wykluczał, iż jego sprawa może być rozpatrzona na tym posiedzeniu, jednak zastrzegł, że w czwartek nie będzie go cały dzień ze względu na sprawy osobiste czy rodzinne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JarosławUrbaniak">Sądowe. Związane z ojcem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JerzyBudnik">A więc ten punkt rozpatrzymy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PiotrCybulski">Panie pośle, człowiek może wszystko, ale nie wszystko mu wypada. Panie pośle!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JarosławUrbaniak">Relacjonuję...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PiotrCybulski">Nie był pan uprawniony do relacjonowania, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JarosławUrbaniak">Pan poseł Ziobro w czwartek nie może być obecny na posiedzeniu Komisji, ponieważ będzie w sądzie w sprawie swojego ojca. Tak powiedział...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Zostawmy to.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#JerzyBudnik">Chcę powiedzieć, że bardzo krzywdzące były dzisiaj opinie wygłaszane przez posłów „spod ściany”. Nie ukrywam, iż bardzo mnie one zabolały, że źle zorganizowałem to posiedzenie. Naprawdę, to są ludzie, którzy są dłużej w tej Komisji ode mnie. Takiej sytuacji nigdy nie było; nigdy by nie było. Gdyby na moim miejscu był poseł Suski też by taką sytuacją był zaskoczony. Miarkujmy więc słowa. Rozumiem emocje, ale nie dajmy się ponieść nerwom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejCzuma">Skoro pan przewodniczący ocenił wydarzenie, w którym uczestniczyliśmy, więc ja też chciałbym zabrać głos, bardzo krótko i zwięźle.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#AndrzejCzuma">Mając na uwadze, że w ciągu kilkudziesięciu sekund można było się zorientować, iż Komisja nie mogła pracować przy takim nadmiarze osób w pokoju, mając ponadto na uwadze, że nie była to chęć uczestniczenia w pracach Komisji tej wielkiej gromady ludzi, tylko chęć uniemożliwienia pracy Komisji, wyciągam z tego wniosek – i chciałbym, żeby to było zaprotokołowane – iż w takich sytuacjach, apeluję do pana przewodniczącego, aby w ciągu kilkudziesięciu sekund, po stwierdzeniu takich faktów, rozwiązać posiedzenie Komisji i ustalić go w warunkach, w których Komisja pracować może.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#AndrzejCzuma">To jest moja prośba i apel do pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JerzyBudnik">Przyjmuję to jako uwagę na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#IwonaArent">W odniesieniu do tego co powiedział pan poseł Czuma, jak rozumiem, chodzi o zapewnienie większej sali, żeby każdy mógł uczestniczyć, bo każdy ma do tego prawo, zgodnie z art. 154 ust. 1 regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AndrzejCzuma">Każdy, tylko nie my. Nie mogłem wejść na salę!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#IwonaArent">Ale do kogo te pretensje? Proszę nie mieć pretensji do posłów. Przewodniczący powinien się zorientować, zamknąć posiedzenie i znaleźć nową salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#AndrzejCzuma">Ja sądzę, że pani wie, jaka była prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JerzyBudnik">Myśmy szukali. Przecież pani wie, że szukaliśmy. Nie ma żadnej sali. W ciągu 5 minut nie znajdzie się w tym Sejmie sali. Dzisiaj rozpoczyna się posiedzenie. Była tylko wolna sala nr 118 PiS-u, ale PiS za chwilę miał mieć posiedzenie Klubu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#MarekSuski">Po pierwsze, w pewnym sensie chciałem usprawiedliwić przewodniczącego, bo też przyznaję, że gdybym miał taką sytuację, jak dziś, że przyszłoby 100 posłów Platformy, a nie było wolnej sali, to też byłoby to rzeczywiście trudne. I to prawda.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#MarekSuski">Natomiast z całą pewnością wniosek, jaki wyciągnął pan poseł Czuma, że nie była to chęć udziału w Komisji, a jej blokowanie, jest nieuprawnione, dlatego iż posłowie tutaj zachowywali się w sposób, który nie utrudniał prowadzenia ze względu na ich zachowanie. Utrudnione było procedowanie ze względu na małą salę. Mimo wszystko proponowałem, żeby coś przegłosować i taka możliwość była, choć byłoby to naprawdę rzeczywiście trudne.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#MarekSuski">Skoro pan poseł Czuma prosił o zaprotokołowanie, że była to chęć blokowania, to ja też proszę o zaprotokołowanie, iż nie widziałem tutaj chęci blokowania, a chęć uczestnictwa rzeczywiście w sprawie, która jest dość kontrowersyjna, bulwersująca i wzbudza duże zainteresowanie. Mam nadzieję, że po przerwie wakacyjnej znajdziemy się na jakiejś większej sali, żeby się historia nie powtórzyła i aby nie było kolejnych ocen – by nie mówić insynuacji – że jest to chęć zablokowania, bo takiej chęci blokowania nie było. Pan poseł Ziobro tu przyszedł, stawił się, mimo, że termin był ekstraordynaryjny. Nawet w sprawie dotyczącej pana Łyżwińskiego – mimo, że posiedzenie było w przerwie wakacyjnej, bo sprawa była bulwersująca – nie było tak, że posiedzenie było zwoływane z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#MarekSuski">A więc, panie przewodniczący, chęć pośpiechu spowodowała, że będziemy teraz spotykać się po feriach. Można było to zrobić tak, żeby na przykład w piątek odbyć posiedzenie Komisji – byłoby to jeszcze przed feriami – i nie byłoby pewnie takiego zbulwersowania.</u>
          <u xml:id="u-134.4" who="#MarekSuski">Proponuję też, żeby zwrócić się do prokuratury o przesłanie akt sprawy. Będzie na to miesiąc. Wtedy spokojnie nam te akta prześlą, przed posiedzeniem. Chyba, że chodzi o to, żeby tę sprawę ciągnąć w nieskończoność. Jeżeli mamy ją szybko rozpatrzyć, a chyba Komisja powinna być zainteresowana szybkim rozpatrzeniem tej sprawy, to proponowałbym, żeby Komisja już zwróciła się o akta. Chyba, że nie ma chęci dopuszczenia do możliwości sprawdzenia akt. Jak sądzę jednak, nie chodzi o to, żeby blokować dostęp do wiedzy, tylko chodzi o to, żeby jak najbardziej rzetelnie rozpatrywać sprawy. Stąd wydaje mi się, że nie należy czekać. Nie ma zresztą takiego zakazu, który by wskazywał, w którym to momencie Komisja może zwrócić się o przesłanie akt. Tę sprawę rozpoczęliśmy rozpatrywać.</u>
          <u xml:id="u-134.5" who="#MarekSuski">Miałbym prośbę do pana przewodniczącego, żeby poprosić posłów – nie jesteśmy w większości, więc to od państwa z Platformy zależy, czy te akta będą – aby można było zapoznać się z aktami. To jest dla nas i dla państwa również gwarancja tego, że będziemy z przekonaniem, iż nie popełniamy błędu, rozpatrywać tę sprawę. Taką mam prośbę. Proszę to potraktować, jako wniosek formalny, ale też jako prośbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JerzyBudnik">Zaraz oddam głos pani poseł Skowrońskiej i na tym kończymy ten temat, bo go nie ma w programie. Chciałem tylko udzielić informacji o uzgodnieniu terminu z panem posłem Ziobro...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MarekSuski">Półtorej godziny dyskutujemy nad czymś, czego nie ma w programie? Ale taki wniosek można postawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JerzyBudnik">...i znowu się temat rozwija.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowny panie przewodniczący! Panie i panowie posłowie! Mam wielką prośbę do pana przewodniczącego o ustalenie, czy prawdą jest, że wpłynęły skargi do marszałka Sejmu na pracowników sekretariatu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich? Jeśliby tak było, to poprosiłabym, aby w gronie Komisji wyjaśniono tę sprawę. Nie może zatem być żadnych wątpliwości, że pracownicy sekretariatu Komisji, którzy pracują i wypełniają polecenia przewodniczącego, z tego tytułu mają jakieś sytuacje niekomfortowe, w związku z tym, iż wypełniają swoje obowiązki i swoje zadania nałożone na sekretariat Komisji, związany z przygotowaniem posiedzeń. To jest moja pierwsza prośba o to wyjaśnienie do następnego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#KrystynaSkowrońska">Druga sprawa, to jest sprawa dotycząca dostarczenia posłom, członkom Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich ekspertyz, na które powoływał się pan przewodniczący, w sprawie dostępu do akt.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#KrystynaSkowrońska">My nie pracujemy na podstawie formułowanych opinii, nawet przez posłów, członków tej Komisji, ale i posłów uczestniczących w posiedzeniu; tylko członkowie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich mają prawo wyrobić sobie stanowisko, podjąć odpowiedzialną decyzję w głosowaniu, we wszystkich sprawach, które są podnoszone. Między innymi pan przewodniczący informował Komisję i posłów uczestniczących w tej części posiedzenia o posiadanych ekspertyzach. Mam również nadzieję, że pan przewodniczący udostępni nam ekspertyzy – i o to poproszę – żebyśmy mogli zapoznać się z ich treścią. Te rzeczy są nam niezwykle potrzebne, aby można było szczegółowo rozstrzygnąć, chociaż by wniosek pana przewodniczącego Suskiego o dostępie do akt i przywołanej interpretacji prawnej, na którą pan poseł się powoływał. To jest duża odpowiedzialność, która spoczywa na przewodniczącym i na prezydium.</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#KrystynaSkowrońska">Trzecia sprawa dotyczy dobrego obyczaju. Dobrym obyczajem jest, że posiedzenia prezydium Komisji są protokołowane i nagrywane, wtedy można precyzyjnie przywołać wystąpienia poszczególnych członków prezydium. Jeżeli jednak nie są nagrywane, a zapada odpowiednie uzgodnienie, to nie przywołuje się i nie wyciąga z kontekstu żadnych wypowiedzi. Ostateczną decyzją jest rozstrzygnięcie w sprawie na posiedzeniu prezydium, a nie przytaczanie na użytek emocji, które są w tej Komisji, słów któregokolwiek z członków prezydium. Taki był obyczaj i tak staraliśmy się pracować w poprzedniej kadencji. Bywały spory, ale mam nadzieję, że pan przewodniczący rozumie nasze zatroskanie sprawą, aby nie uchybić procedurze i wiemy, iż pan przewodniczący dołożył należytej staranności.</u>
          <u xml:id="u-138.4" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę powiedzieć jeszcze o dobrym obyczaju, którym kierujemy się w tej Komisji. Zwracam się do państwa posłów, bez żadnego kontekstu.</u>
          <u xml:id="u-138.5" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowni państwo, jeżeli możecie państwo przewidzieć, jakie grono posłów będzie zainteresowane z waszego Klubu tą sprawą, to proszę powiedzieć, by sekretariat Komisji – i tu zwracam się też z prośbą do pana przewodniczącego – mógł wszystkim posłom Prawa i Sprawiedliwości przygotować dokumentację dotyczącą tej sprawy, w tym wniosek prokuratora. Chodzi o to, żebyśmy z tego powodu nie mieli opóźnień, że kolejni posłowie poproszą o dokumenty. Nie ma przeszkód, aby przygotować odpowiednią liczbę egzemplarzy tych dokumentów i wydać za potwierdzeniem, a pozostałe protokolarnie zniszczyć. Wiem, jakie trudności mieliśmy i mam nadzieję, że te przeszkody związane z procedowaniem na następnym posiedzeniu nie będą miały miejsca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JerzyBudnik">Drodzy państwo, widzę jeszcze dwa zgłoszenia, chociaż prosiłbym, żeby tego tematu nie rozwijać. Muszę jednak powiedzieć publicznie o jednej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#JerzyBudnik">Chciałbym przeprosić pracowników sekretariatu za przykrości, które ich spotkały, dlatego że w tych nerwowych, w ostatnich dniach, padło wiele, nieprawdziwych w stosunku do nich słów, a nawet oskarżeń, o działania nielegalne. Pracownicy ci działali w każdym przypadku na moje osobiste polecenie; nie zrobili niczego co mogło być traktowane jako złamanie prawa – absolutnie.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#JerzyBudnik">Rozumiem emocje, nerwy towarzyszące tej całej sprawie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#IwonaArent">O czym pan mówi, panie przewodniczący? My nie wiemy, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JerzyBudnik">Chodziło o notatkę – pokażę ją panu posłowi Suskiemu – pana przewodniczącego Gosiewskiego, który sugeruje, że sekretarz naszej Komisji, pan Henryk Pajdała, w sposób nielegalny – takie jest wyrażenie – spróbował doręczyć zawiadomienie o posiedzeniu Komisji panu posłowi Ziobrze. Żadnych elementów nielegalności, w tym co pan Henryk Pajdała robił na moje polecenie, nie było.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#JerzyBudnik">Chciałbym, za tę krzywdę, która pana spotkała, po prostu przeprosić.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#JerzyBudnik">Widzę, że pani poseł chce się wypowiedzieć i pan poseł Czuma i kończymy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, ja też chciałbym przeprosić sekretariat, jeżeli takie pismo wpłynęło, bo – jak sobie przypominam – też takie polecenia wydawałem, żeby ewentualnie dostarczyć zawiadomienie do Klubu, jak nie można było inaczej z posłem się skontaktować. Podejrzewam, że jest to nieporozumienie. Przepraszam państwa. Rzeczywiście są takie procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#IwonaArent">Mam pytanie, panie przewodniczący, gwoli wyjaśnienia. Powiedział pan na Komisji, że wnioski Prokuratora Generalnego są jawne i ogólnie dostępne. Czy tak? Tak zrozumiałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JerzyBudnik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#IwonaArent">To proszę mi odpowiedzieć, dlaczego jesteśmy do dzisiaj ciągani przez prokuraturę w sprawie, z poprzedniej kadencji, wypłynięcia wniosków dotyczących pana Łyżwińskiego? Jak to się dzieje? Mówi pan, że są jawne, a my jesteśmy ciągani jako świadkowie w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JerzyBudnik">Dlatego, że niektóre informacje są zastrzeżone. Niektóre wnioski mają klauzulę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#IwonaArent">Skąd możemy wiedzieć, które są zastrzeżone, a które – nie? Proszę powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JerzyBudnik">To jest na wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#IwonaArent">Nie ma, właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JerzyBudnik">Tu nie ma, więc on jest jawny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#IwonaArent">Tam też nie było. Na tamtym wniosku także nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JerzyBudnik">Proszę zapytać pana przewodniczącego Suskiego, bo to było za jego kadencji. Mnie też ciągną. Dwa razy musiałem się stawiać przed oblicze prokuratora i wyjaśniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, powiem jak to wyglądało w sprawie informacji zawartych we wniosku o uchylenie immunitetu pani Ostrowskiej. Informacje przed posiedzeniem Komisji pojawiły się w gazecie „Nie”. Złożyłem w tej sprawie zawiadomienie o uchyleniu tajemnicy śledztwa i prokuratura podjęła sprawę. A więc z tego należy mniemać, że skoro przychylili się do mojego wniosku, to do momentu, kiedy prokurator na Komisji nie przedstawi tego wniosku, taki materiał podlega klauzuli tajności. Wobec tego nie można twierdzić, że jak się rozdało posłom, to już to zostało odtajnione, bo inaczej rzeczywiście takich postępowań by nie było.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#MarekSuski">W sprawie Łyżwińskiego sprawa jest nieco innego charakteru, dlatego że prokuratura rozszerzyła to też o informację, czy też podejrzenie, iż wyciekły informacje z akt, które czytaliśmy. Ja w tej sprawie też składałem wyjaśnienia, przedstawiając prokuratorowi, że to co było, było zawarte we wniosku, a informacje, które uzyskaliśmy z akt, są znacznie szersze i gdyby one wypłynęły, to doniesienia prasowe byłyby bardziej bulwersujące. Nie wiem co w tej sprawie prokuratura postanowi, ale to są jakby dwie różne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#MarekSuski">Natomiast przykładem, że jednak nie są to jawne materiały do momentu posiedzenia, jest sprawa pani Ostrowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję za to wyjaśnienie. Przechodzimy do następnego punktu, a mianowicie zaopiniowania dla marszałka Sejmu – w trybie art. 8 ust. 3 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora – oświadczenia posła Krzysztofa Grzegorka z dnia 17 lipca 2008 r. w sprawie wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, w związku z wnioskiem Prokuratora Okręgowego w Radomiu z dnia 20 czerwca 2008 r. (sygn. akt VI Ds. 12/08), działającego za pośrednictwem Prokuratora Generalnego o wyrażanie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Krzysztofa Grzegorka.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#JerzyBudnik">Poseł Grzegorek poinformowany przez pana marszałka Sejmu o tym, że ma prawo sam wyrazić zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności, czyli na zrzeczenie się immunitetu, złożył stosowne oświadczenie na ręce pana marszałka w dniu 17 lipca 2008 r. Oświadczenie zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone wraz z opinią Biura Analiz Sejmowych o tym, że spełnia wymogi formalne.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#JerzyBudnik">W związku z tym stawiam wniosek, by Komisja w opinii do pana marszałka stwierdziła, że oświadczenie pana posła Krzysztofa Grzegorka o zrzeczeniu się immunitetu, spełnia wszystkie wymogi formalnej poprawności.</u>
          <u xml:id="u-154.3" who="#JerzyBudnik">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to będę uważał, że Komisja przedłoży taką opinię panu marszałkowi. Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-154.4" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>