text_structure.xml
75.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam przybyłych gości. Stwierdzam kworum. Dzisiejsze posiedzenie zwołałem w trybie art. 152 regulaminu Sejmu na wniosek grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości z 9 października 2009 roku. Informuję, że wnioskodawcy określili sprawę, która jest przedmiotem porządku dziennego, a mianowicie: rozpatrzenie projektu dezyderatu w sprawie pogarszającej się sytuacji w polskim pszczelarstwie; informacja w sprawie dramatycznej sytuacji na rynku chmielu, działań podejmowanych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w celu jego ustabilizowania oraz poprawy opłacalności produkcji tego surowca; informacja na temat udziału Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w posiedzeniach Rady Ministrów ds. Rolnictwa UE w trzech miesiącach: wrzesień, październik, listopad 2009 r. Dwa ostatnie punkty będzie referował pan Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nie pytam o propozycje rozszerzenia porządku dziennego, ponieważ w tym trybie nie ma takiej możliwości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę państwa, pierwszym punktem posiedzenia jest dezyderat w sprawie pogarszającej się sytuacji w polskim pszczelarstwie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#LeszekKorzeniowski">Poleciłem sekretariatowi przygotować krótką historię powstawania projektu tego dezyderatu. Przedstawia się ona następująco: 21 maja bieżącego roku Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi na 132 posiedzeniu rozpatrzyła informację o stanie polskiego pszczelarstwa. W posiedzeniu uczestniczyli i zabierali głos przedstawiciele branży oraz eksperci. W dyskusji zgłoszono propozycję, aby projekt dezyderatu w sprawie pszczelarstwa opracowało prezydium Komisji. Przewodniczący oświadczył, że nie podejmuje się tego zadania, bo nie czuje się fachowcem, a za prezydium liczące 6 osób nie może w tej chwili podjąć decyzji. Innych propozycji nie było,</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#LeszekKorzeniowski">25 czerwca bieżącego roku Komisja na 136 posiedzeniu rozpatrzyła projekt dezyderatu w sprawie pogarszającej się sytuacji w polskim pszczelarstwie. Projekt przedstawił pan poseł Zbigniew Dolata. Komisja nie wyrażała chęci dyskutowania nad treścią dokumentu i w wyniku głosowania wniosek o uchwalenie dezyderatu nie uzyskał większości.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#LeszekKorzeniowski">16 lipca bieżącego roku porządek dzienny posiedzenia Komisji został uzupełniony o punkt sprawy bieżące. W tym punkcie przez aklamację został przyjęty wniosek o uchwalenie dezyderatu w sprawie pogarszającej się sytuacji w polskim pszczelarstwie.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#LeszekKorzeniowski">17 lipca 2009 roku Marszałek Sejmu, w trybie art. 159 ust. 3, zwrócił Komisji dezyderat z zaleceniem ponownego rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#LeszekKorzeniowski">26 sierpnia bieżącego roku Komisja na 144 posiedzeniu powróciła do dezyderatu nr 13 w sprawie pogarszającej się sytuacji w polskim pszczelarstwie, zgodnie z art. 159 ust. 3 regulaminu Sejmu. W wyniku głosowania Komisja ponownie nie uchwaliła dezyderatu nr 13. Został powołany 6-osobowy zespół poselski, którego zadaniem było opracowanie nowego projektu dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#LeszekKorzeniowski">8 października bieżącego roku Komisja na 154 posiedzeniu w wyniku głosowania odrzuciła wniosek o uchwalenie dezyderatu do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie pogarszającej się sytuacji w polskim pszczelarstwie.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#LeszekKorzeniowski">W dniu dzisiejszym w trybie art. 152 regulaminu Sejmu ust. 2 przystępujemy do rozpatrzenia odrzuconego przez Komisję dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#LeszekKorzeniowski">Ponieważ historia tego dezyderatu jest tak długa, składam wniosek formalny, żeby nie dyskutować nad tym dokumentem, tylko od razu przystąpić do głosowania – tak lub nie. Jest to wniosek formalny, dlatego proszę o przygotowanie się do przeprowadzenia głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewDolata">Panie przewodniczący, można prosić o głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LeszekKorzeniowski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewDolata">Panie przewodniczący, ja też chcę zgłosić wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LeszekKorzeniowski">Słucham pana.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewDolata">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, składam wniosek przeciwny niż pan przewodniczący. Uzasadnię to w ten sposób...</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, ja to rozumiem. Złożyłem wniosek, żeby nie było dyskusji. Jeśli wygracie, to będzie dyskusja.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewDolata">Ale proszę mi pozwolić dokończyć złożenie tego wniosku. Chciałem to uzasadnić w ten sposób, że, być może, cały problem z uchwaleniem tego dezyderatu bierze się stąd, że, tak naprawdę, nigdy nie usłyszeliśmy żadnych argumentów merytorycznych, które by wskazywały na to, że ten dezyderat nie powinien zostać uchwalony, bądź zawiera jakieś błędy, które uniemożliwiają posłom z Komisji Rolnictwa zagłosowanie za jego przyjęciem. Proponuję więc, żebyśmy przeprowadzili dyskusję, wysłuchali argumentów, a, być może, projekt dezyderatu dzięki drobnym poprawkom i modyfikacjom, które każdy poseł może zgłosić, stanie się możliwy do zaakceptowania przez całą Komisję. Myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie i sugerowałbym je panu przewodniczącemu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Przystępujemy do głosowania. Kto z panów posłów jest za przyjęciem wniosku o przejście do głosowania bez podejmowania dyskusji nad dezyderatem, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Proszę o wynik.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">13 posłów głosowało za, 12 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Przystępujemy do głosowania nad dezyderatem. Kto z panów posłów jest za przyjęciem dezyderatu w tej formie, która została przedstawiona, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Proszę o wynik.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">15 posłów głosowało za, 10 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Gratuluję. Wiedziałem, że tak będzie. I po co mieliśmy dyskutować nad czymś, co przedyskutowaliśmy już siedemdziesiąt dwa razy?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przypominam jeszcze, że salę możemy zajmować do godziny 18.00, a potem nas stąd wyrzucą.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do drugiego punktu. Proszę pana ministra Artura Ławniczaka o zreferowanie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo! Sprawa produkcji chmielu dotyczy dosyć sporej grupy, bo około 1100 producentów w Polsce. Produkcja specjalistyczna jest wspierana również ze środków europejskich. W Polsce mamy kilka regionów uprawy chmielu – region lubelski...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKorzeniowski">Przepraszam, panie ministrze, za sekundę oddam panu głos. Mili państwo, jestem winien jeszcze jedną informację, którą otrzymaliśmy dzisiaj w godzinach popołudniowych. Jest to pismo Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Przeczytam je: „Pan dr habilitowany Władysław Huszcza, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, Katedra Entomologii, Lublin. Uprzejmie informuję, że Polski Związek Pszczelarski pismem z 9 listopada 2009 roku...”. Dostaliście to pismo? Jeśli tak, to przerywam czytanie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przepraszam, panie ministrze, proszę kontynuować.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję bardzo. Faktycznie, w tym roku obserwujemy mniejszy skup chmielu. Do 31 października tego roku wyniósł on tylko 365 ton, czyli w porównaniu z poprzednim rokiem jest niższy prawie o 55%. Znaczna ilość certyfikowanego chmielu, pomimo zakończonego procesu certyfikacji, nadal znajduje się w magazynach producentów. Z informacji wojewódzkich inspektoratów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych wynika, że ceny płacone producentom wynoszą 11–12 zł za kilogram chmielu odmian aromatycznych i 12–13 zł za kilogram odmian goryczkowych. Żadna z firm, które wytwarzają produkty chmielowe, nie zaczęła jeszcze przerobu szyszek chmielowych z tegorocznych zbiorów.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ArturŁawniczak">Duży wpływ na obecną cenę chmielu miały rekordowe zbiory w Europie w 2008 r., których wysokość wyniosła 57 tys. ton, co w porównaniu z 2007 r. oznacza wzrost o 16%. Wiele browarów ma zapasy produktów chmielowych i nie skupuje surowca od producentów.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ArturŁawniczak">Chyba wszyscy doskonale wiemy, że w ciągu ostatnich kilku lat nastąpiła zdecydowana koncentracja tego przemysłu – słowo przemysł jest jak najbardziej właściwe. Kilka grup produkujących piwo w zasadzie przejęło dziewięćdziesiąt kilka procent ogółu produkcji piwa w Polsce. W większości są to grupy z kapitałem zagranicznym, które nie są zainteresowane zakupem chmielu produkowanego w Polsce. Kilka procent piwa wytwarzanego w lokalnych browarach o małym zasięgu, nie jest w stanie przerobić całego surowca. Głównie w tym upatrywałbym problemów ze skupem. Duże konsorcja wybierają chmiel, na przykład, niemiecki, a Niemcy to największy producent w Europie. Stąd właśnie wynika wiele problemów dla naszych producentów.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ArturŁawniczak">Resort rolnictwa nie może wprost regulować ceny chmielu i ustanawiać jej na pożądanym przez nas poziomie. Nie mamy też podstawy prawnej, by rozmawiać z konsorcjami.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#ArturŁawniczak">Dodam, że płatności bezpośrednie, które otrzymują producenci, w 2008 r. wyniosły łącznie ponad 2,149 mln zł.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#ArturŁawniczak">W tym roku podmioty produkujące piwo nie prowadzą skupu, postawiły na różnego rodzaju zamienniki naturalnego chmielu, proszki i inne substancje, choćby na bazie sosny. Takie substancje zastępcze, to również siarczany, pędy sosny, świerku, żurawina i różnego rodzaju odpady z przemysłu rolno-spożywczego. To jest powód, że rezygnuje się z zakupu chmielu.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#ArturŁawniczak">To tyle, co mogę na razie powiedzieć. Może podczas dyskusji usłyszymy takie propozycje, których minister rolnictwa nie wymyślił. Będziemy wdzięczni, jeśli ktoś podpowie nam, jak ten problem rozwiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Przystępujemy do dyskusji. Kto z panów zapisuje się do głosu? Pan poseł Żaczek, pan poseł Kalemba. Wiem, że są zaproszone dwie osoby. Jeśli będą panowie zabierać głos, to proszę o przedstawienie się i poinformowanie, jaką organizację reprezentują. W pierwszej kolejności głos zabierze pan poseł Żaczek.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JarosławŻaczek">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowna Komisjo! Zgłosiliśmy ten temat w trybie art. 152 regulaminu Sejmu, uznając, że sytuacja na rynku chmielu w Polsce jest nadzwyczajnie trudna. Potwierdzają to wypowiedzi przedstawicieli plantatorów, jak również przedstawicieli podmiotów skupujących oraz wytwarzających chmiel, mówi o tym także prasa i inne media. Jednocześnie ten temat nie jest widoczny w pracach Komisji, nie było go w planie pracy na obecne półrocze. Chcę podziękować panu przewodniczącemu, że zezwolił, mimo tego trybu, na udział w posiedzeniu Komisji przedstawicieli plantatorów. Są tutaj panowie ze Związku Plantatorów Chmielu, jest również pan wójt gminy Wilków, gminy o tyle ciekawej, że ponad 30% ogólnej produkcji chmielu pochodzi właśnie z tej gminy.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JarosławŻaczek">Chociaż sytuacja na rynku chmielu jest ogólnie zła, chciałbym zwrócić uwagę na regionalny charakter tego problemu. Świadczą o tym również dane zawarte w informacji, którą otrzymaliśmy od pana ministra. 90% wszystkich plantacji chmielu w Polsce znajduje się na Lubelszczyźnie, większość w powiecie Opole Lubelskie, trochę w powiatach lubelskim, świdnickim, łączyńskim. Jeśli chodzi o powierzchnię upraw, to z ponad 2160 ha ogólnej powierzchni 1800 ha upraw chmielu znajduje się na Lubelszczyźnie. Tak, jak powiedziałem, również podmioty, które zajmują się skupem i przetwórstwem chmielu, w większości mają swoje siedziby na Lubelszczyźnie. Są to Chmiel Polski, Powiśle, Instytut Nawozów Sztucznych. Spośród trzech grup producenckich, które działają w tej branży, dwie działają na Lubelszczyźnie: jedna w Wilkowie, a druga – w Kazimierzu Dolnym.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JarosławŻaczek">Informacja ministerstwa jest szczegółowa, ale w dużej części jest mi znana, gdyż opiera się na opracowaniach Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa. Zawiera dużo danych statystycznych, przywołuje unormowania prawne, które regulują rynek chmielu w Polsce w zakresie przepisów krajowych i unijnych, mówi też o formach wsparcia, dopłatach bezpośrednich uzupełniających, zmianach, które nastąpią w tym zakresie od 2010 r. Przedstawia również dość dokładną diagnozę problemu. I może od tego zacznę.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JarosławŻaczek">Problem zaczął się w roku 2007, który poprzedził nieurodzaj w roku 2006. Nastąpiła rywalizacja pomiędzy podmiotami skupującymi chmiel. Zdarzało się, że obie strony nie dotrzymywały umów, co jest skądinąd zrozumiałe, bo plantatorzy chcieli otrzymać jak najwyższą cenę za wyprodukowany chmiel, a firmy chciały go skupić jak najwięcej. Rynek został trochę rozregulowany.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#JarosławŻaczek">W roku 2008 były rekordowe zbiory chmielu, ale skup wyglądał fatalnie. Są informacje – potwierdzone również w materiałach ministerstwa – że w Polsce nie skupiono kilkuset ton chmielu zebranych w roku 2008, z czego 150 ton z samej gminy Wilków. Firmy skupujące przerobiły ten surowiec, ale do tej pory mają problem ze sprzedażą produktu browarom. Browary nie wywiązują się z zamówień złożonych w firmach. Oczywiście, poważny wpływ miała zwiększona ingerencja potentatów na rynku chmielowym – o czym mówił pan minister – których kooperacja z właścicielami browarów przebiega doskonale.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#JarosławŻaczek">Myślę, że warto też wspomnieć o skutkach prywatyzacji browarów. Tak, jak powiedział pan minister, ponad 90% rynku znajduje się, niestety, w rękach kapitału zagranicznego i właściwie właściciele browarów decydują, gdzie skupują surowiec.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#JarosławŻaczek">Jak wygląda import? Jeśli chodzi o szyszki chmielowe, możemy mówić o bilansie dodatnim. Ale już chmiel przetworzony, granulat, a przede wszystkim ekstrakt – daje w imporcie saldo ujemne i ta tendencja, niestety, rośnie.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#JarosławŻaczek">To wszystko w sumie doprowadziło do obecnej sytuacji. Firmy skupujące i przetwarzające, ze względu na to, że posiadają zapasy z ubiegłego roku, prawie wcale nie prowadzą skupu. Skupiono zaledwie kilkanaście procent chmielu wyprodukowanego w 2009 r. Przewiduje się, co wynika również z informacji, że nie zostanie skupionych 2 tys. ton, a, być może, że aż dwie trzecie z 3,5 tys. ton wyprodukowanych w tym roku. Chmiel jest skupowany po cenach, które absolutnie nie gwarantują zwrotu poniesionych kosztów. Tak, jak zostało już powiedziane, są to kwoty 11–12 zł za kilogram chmielu kontraktowanego, natomiast na wolnym rynku ceny są jeszcze niższe, o ile w ogóle znajdzie się chętny, by kupić i zapłacić.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#JarosławŻaczek">Czym to grozi? Już od 2005 r. następuje tendencja spadkowa w liczbie plantacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, przepraszam, umawialiśmy się, że wystąpienia będą trwały najwyżej 5 minut. Tak to zostało zdecydowane w jednym z głosowań i tak jest zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JarosławŻaczek">Będę się starał mówić jak najkrócej. W każdym razie 2 tys. ton chmielu pozostanie nieskupione, co grozi likwidacją dużej części plantacji. Ich wielkość i tak już zmalała, bo w porównaniu z rokiem 2008 powierzchnia upraw w 2009 roku spadła prawie o 70 ha.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JarosławŻaczek">W tym momencie trzeba powiedzieć, że prowadzenie tej uprawy jest bardzo drogie. Koszt założenia jednego hektara plantacji wynosi obecnie około 200 tys. zł, uwzględniając koszty konstrukcji, suszarni, zrywarki, całego usprzętowienia, które służy uprawie chmielu. Jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie działania, zostanie utracony dorobek dwóch, trzech pokoleń rolników, które pracowały na polskie chmielarstwo.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JarosławŻaczek">Wszyscy wiemy, że jest to trudny problem, którego rozwiązanie zależy od dobrej woli głównie właścicieli browarów. Moim zdaniem, tutaj jest miejsce dla działań ministra i rządu, na co wskazuje również informacja, którą otrzymaliśmy. Jedynym rozwiązaniem jest konsolidacja przemysłu chmielarskiego i piwowarskiego w Polsce. Mediacje w tym kierunku powinien podjąć Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JarosławŻaczek">I druga kwestia – opracowanie wspólnej dla producentów chmielu, przetwórców i browarów strategii produkcji tego surowca w Polsce, opracowanie systemu wieloletnich umów kontraktacyjnych w celu ustabilizowania rynku i uniknięcia powtórek z obecnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JarosławŻaczek">To posiedzenie jest potrzebne również z tego względu, że do tej pory plantatorzy chmielu sygnalizując problem, nie mieli od nikogo wsparcia. Jeśli chodzi o Komisję Rolnictwa, zagadnieniem chmielarstwa zajmuje się średnio raz na kadencję, albo jeszcze rzadziej. Wiem, że na 13 listopada było umówione spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pan minister jednak je odwołał bez podania przyczyn.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#JarosławŻaczek">Przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji plantatorzy rozmawiali z panem ministrem i mają wielką nadzieję, że w najbliższym czasie dojdzie do tego spotkania. Bo główną rolę do spełnienia ma tutaj rząd.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#JarosławŻaczek">Na zakończenie dyskusji chciałbym przedstawić projekt dezyderatu, który uwzględnia to, czego środowisko plantatorów, jak również my, członkowie Komisji, oczekujemy od pana ministra i od rządu w tej sprawie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Następnym mówcą będzie pan poseł Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo! Okazuje się, że tam, gdzie jesteśmy dobrzy i bardzo dobrzy, ogranicza się naszą produkcję. Przykładem mogą być buraki cukrowe – reforma rynku cukru spowodowała, że musimy importować cukier.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StanisławKalemba">Rolnicy często zadają pytanie – co mamy produkować? Uważam, że tak specjalistyczną produkcję, jaką jest, na przykład, chmiel, musimy wspierać, bo w końcu co ci ludzie na wsi mają uprawiać?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#StanisławKalemba">Faktycznie, Lubelszczyzna jest największym producentem chmielu; w Wielkopolsce znajduje się 10% upraw. Plantatorów jest wprawdzie mniej, ale ponieśli oni takie nakłady, że ich produkcja znajduje się z całą pewnością na światowym poziomie. W związku z tymi problemami, o których mówił pan poseł Żaczek, do mnie też zwracają się indywidualni plantatorzy. Przeprowadziłem rozmowę z panem prezesem Sudowym z Lecha – Browary Wielkopolskie. Jakie wnioski z niej wyciągnąłem? Po pierwsze, brak zorganizowania samych plantatorów, bo na 1000 rolników zajmujących się uprawą chmielu, tylko 100 należy do grup producenckich, a reszta nie jest zorganizowana. Jest parę grup i jest parę podmiotów, które zajmują się skupem. Nie ma w Polsce jednego partnera, z którym można prowadzić wiążące rozmowy, bo grupy i podmioty skupujące w Polsce rywalizują między sobą. Gdy ceny są zbyt wysokie, nikt nie interesuje się, z jakim podmiotem zawiera transakcję, ważne, żeby jak najkorzystniej sprzedać. Uważam, że, wzorując się na sektorze mleka, warto mimo wszystko dążyć do koncentracji. Jeśli nadal w Polsce będzie tyle podmiotów, które między sobą rywalizują i dodatkowo kooperują z firmami z zewnątrz, to zadanie będzie bardzo trudne. Zgadzam się więc, że sprawa konsolidacji organizacji producentów, rolników, jest ważna. Nie ulega wątpliwości, że gdyby Polska – mając świetne browary, wielką produkcję piwa – zorganizowała mocną reprezentację, mogłaby podjąć poważne rozmowy. Wiadomo, że nasza produkcja chmielu pokrywa w zasadzie potrzeby browarów. Należy dążyć do tego typu rozmów.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#StanisławKalemba">Powtarzam, powinna nastąpić konsolidacja. Szczególnie, kiedy w produkcji piwa rośnie udział alfa-kwasów, w czym przodują Stany Zjednoczone i Niemcy. Tylko wspólna polityka plantatorów, podmiotów skupujących, związków branżowych, samorządów rolniczych i rządu mogłaby doprowadzić do uratowania produkcji, nakładów i świetnych producentów.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#StanisławKalemba">Warto dyskutować o produkcjach specjalistycznych. Często prowadzi się je od paru pokoleń, powstają wieloletnie tradycje. Takie wartości trzeba pielęgnować. Na posiedzeniach naszej komisji poruszamy tego rodzaju tematy. Przypomnę, że kiedyś zorganizowaliśmy wyjazdowe posiedzenie Komisji w Nowym Tomyślu, głównym rejonie uprawy wikliny. Na początku wydawało się to niemożliwe, ale ostatecznie wprowadziliśmy dopłaty do uprawy wikliny, między innymi, dzięki pani profesor Krzyżanowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie poślę, proszę, aby pan zmierzał do zakończenia wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKalemba">Nasz wyjazd i nasze decyzje spowodowały poprawę sytuacji. Pamiętam, że ludzie dobrze sytuowani mówili „niech sobie Kalemba z głowy wybije, że będą jakieś dopłaty”. Ale to, co wydawało się niemożliwe, zostało zrobione. Podobnie i w innych produkcjach specjalistycznych powinniśmy podać rękę producentom. Taka jest nasza rola. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję uprzejmie. Proszę bardzo, oddaję głos dwóm panom z zaproszonych firm.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzTeresiński">Dzień dobry państwu. Nazywam się Grzegorz Teresiński, jestem wójtem gminy Wilków. Na wstępie pragnę serdecznie podziękować za to, że możemy brać udział w dzisiejszym spotkaniu. Specjalne podziękowania składam panu posłowi Jarosławowi Żaczkowi, który w naszym imieniu przedstawił problemy związane z produkcją chmielu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#GrzegorzTeresiński">Nie będę polemizował z panem posłem Kalembą, bo, po pierwsze, nie mam do tego uprawnień, a po drugie, myślę, że nie miejsce i czas na to. Mam wielką nadzieję, że dzisiejsze spotkanie zainicjuje dużą debatę nad problematyką chmielarstwa. Myślę, że nasz głos, który już wcześniej dotarł do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, doprowadzi do bezpośredniego spotkania plantatorów ze stroną browarniczą i ministerstwem.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#GrzegorzTeresiński">Z jednym muszę się zgodzić – z polskim chmielarstwem jest tak, jak było z polskim rynkiem cukru. Akurat na terenie zachodniej Lubelszczyzny, którą reprezentujemy, mamy bardzo bolesne doświadczenia z tym związane.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#GrzegorzTeresiński">Szanowni państwo, panie ministrze! Poruszę hasłowo pewne tematy, ufam jednak, że będą one poruszone w szerszej dyskusji w ministerstwie. Odnosząc się do wypowiedzi pana ministra – muszę zauważyć, że nie do końca prawdą jest twierdzenie, że rok 2007 bezpośrednio rzutuje na sytuację, jaka powstała w roku 2008 i trwa do dziś. W 2008 r. ceny chmielu zrównały się cenami światowymi, istniejącymi od wielu lat. Po drugie, nie jest prawdą, i nigdy się z tym nie zgodzimy, że to producent chmielu żądał tak wysokich cen.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#GrzegorzTeresiński">Minister zwrócił uwagę na bardzo ważką sprawę i tu bezpośredni ukłon w stronę ministerstwa. Wiemy z badań instytutu puławskiego, że zużycie szyszek chmielowych w produkcji statystycznego litra piwa co roku maleje właśnie na rzecz tych wszystkich zamienników. Myślę, że warto by się zastanowić, jak to można prawnie ograniczyć.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#GrzegorzTeresiński">Kolejną kwestią wartą poruszenia, jest odpowiedź na pytanie – dlaczego nagle w ciągu dwóch lat browary zachodnie rezygnują z zakupu polskiego surowca? A pamiętajmy, że – jak tu mówiono – wytwarzają one ponad 90% produkcji piwa? Czy to nie jest przypadkiem zamierzona polityka, jak to było przy redukcji upraw buraków cukrowych?</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#GrzegorzTeresiński">Następny temat, który podpowiadam ministerstwu, to sprawa prywatyzacji. Owszem, mamy to już poniekąd za sobą. Jednak 25 listopada w Zakładach Chmiel Polski S.A. odbędzie się walne zgromadzenie, na którym będzie poruszona sprawa prywatyzacji tej firmy. Przypominam, że Skarb Państwa ma w tych zakładach 18% udziału i myślę, że ministerstwo może się podjąć negocjacji i wpływać bezpośrednio na podaż i skup grupy Heineken, która jest głównym udziałowcem.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#GrzegorzTeresiński">Strona niemiecka, czyli główny gracz na światowym rynku chmielu, rzuciła hasło, że 10% kosztów światowego kryzysu, który panuje w branży, powinna ponieść strona polska. Oczywiście, rodzi się pytanie – a w imię czego? Per analogiam powinniśmy oświadczyć, i nie jest to żaden populizm, że na terenie naszego kraju powinien być wykorzystywany przede wszystkim krajowy surowiec, który jest świetnej jakości. Uważam, że tu też ministerstwo mogłoby odegrać znaczącą rolę. Wszyscy widzimy reklamy browarów, zachwalające, że robią polskie piwo, zgodnie z polską tradycją, z polskiej szyszki, ale, niestety, nie jest to prawda.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#GrzegorzTeresiński">Za chwilę koledzy uzupełnią moją wypowiedź. Pragnę tylko nadmienić, że chmielarstwo to nie jest tylko problem Lubelszczyzny, ale również Wielkopolski, i jeśli go nie rozwiążemy, może przynieść bardzo negatywne skutki społeczne. Na naszym terenie już to odczuwamy – mówię to jako wójt pełniący od trzech kadencji funkcję na terenie gminy, w której okolicach produkuje się około 50% szyszki chmielowej. Jeszcze raz dziękuję, za możliwość wystąpienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu. Proszę bardzo drugiego mówcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefŚpiewak">Dziękujemy państwu za wysłuchanie naszych racji. Moje nazwisko Józef Śpiewak, Krajowy Związek Plantatorów Chmielu. Nie zgadzamy się z tezą, że nie ma wspólnej reprezentacji chmielarzy, bo są grupy producenckie, są zrzeszenia i nasz cel jest wspólny.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JózefŚpiewak">Przyjechaliśmy do państwa z prośbą o naprawdę wielką interwencję, bo plantacje chmielu są bardzo mocno zagrożone. Polityka różnych krajów jest przeciwko nam – w browarach otwarcie się mówi „poradzimy sobie bez polskiego surowca i pokażemy, że w Polsce będzie produkowane piwo bez polskiego surowca”. Naprawdę, serdecznie prosimy o interwencję. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu. Panie ministrze, proszę bardzo o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo! Informuję, że spotkanie z zainteresowanymi osobami, a głównie chmielarzami odbędzie się już w niedługim terminie. Wyjaśniam, że musieliśmy przełożyć spotkanie zaplanowane na 13 listopada, bo w tym dniu odbywały się ważne rozmowy ze stroną rosyjską dotyczące innych branż. O wynikach tych rozmów poinformujemy Wysoką Komisję.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o prywatyzację Zakładów Chmiel Polski S.A, zapytamy, jakie jest stanowisko resortu skarbu, gdyż Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie pełni bezpośredniego nadzoru nad tą spółką. Dziękuję za informację, będziemy rozmawiali w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#ArturŁawniczak">Na wspomniane spotkanie z producentami chmielu na pewno zaprosimy przedstawicieli związków branżowych, ale też przedstawicieli podmiotów produkujących piwo. Chcę jednak od razu zaznaczyć, że obecność przedstawicieli największych graczy na tym rynku, największych producentów nie spowoduje, że rozpoczną zakup polskiego chmielu po takich czy innych cenach. Myślę, że należy rzeczowo oceniać sytuację i nie tworzyć mitów, które są nierealne. Chociaż trzeba sobie stawiać ambitne cele i próbować je realizować.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#ArturŁawniczak">Na pewno zastanowimy się nad kwestią nazewnictwa piwa. Czy to jest istotnie polskie piwo? Bo mówienie w reklamach, że jest to tradycyjne, polskie piwo, powoduje, że określona grupa klientów wybiera właśnie to piwo. Wyjaśnienie, jaki jest skład piwa, jaki surowiec został wykorzystany do jego produkcji, stwarza nam wspólne pole do pracy.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, myślę, że to tyle, jeśli chodzi o odpowiedzi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan poseł mówił o dezyderacie. Bardzo proszę przeczytać ten dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JarosławŻaczek">„Dezyderat w sprawie dramatycznej sytuacji na rynku chmielarskim. Na posiedzeniu, które się odbyło 18 listopada 2009 roku, Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapoznała się z informacją w sprawie dramatycznej sytuacji na rynku chmielu, działań podejmowanych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w celu jego ustabilizowania oraz poprawy opłacalności produkcji tego surowca. Zarówno treść informacji, jak i przeprowadzona na posiedzeniu dyskusja potwierdzają dramatyczną sytuację producentów chmielu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JarosławŻaczek">Bieżący rok jest dla plantatorów chmielu wyjątkowo niekorzystny. W sposób szczególny sytuacja ta jest widoczna na Lubelszczyźnie – centrum uprawy tej rośliny w Polsce – gdzie skupia się około 90% plantacji. Mimo że surowiec jest doskonałej jakości, rolnicy sprzedali dotychczas kilka procent z tegorocznych zbiorów. Proponowana cena w punktach skupu chmielu nie gwarantuje zwrotu kosztów produkcji. Obecna cena kontraktowa to 11–13 zł za kilogram szyszek. Na wolnym rynku punkty skupu proponują jednak zdecydowanie niższą cenę. Jeśli nie będzie pomocy ze strony rządu, rolnicy będą musieli rezygnować z prowadzenia plantacji. Ich ewentualna likwidacja może grozić bezpowrotną utratą produkcji tego surowca w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JarosławŻaczek">Z sytuacją polskich producentów chmielu wiąże się bezpośrednio przeprowadzona w przeszłości prywatyzacja browarów. Większość zakładów została sprywatyzowana przy udziale kapitału zagranicznego. Od browarów zależy obecnie, jakie będzie źródło pochodzenia surowca. Niestety, głównym problemem jest właśnie brak zainteresowania browarów zakupem polskiego chmielu. Dlatego też plantatorzy mimo ciągle wzrastającej produkcji i zwiększającego się spożycia piwa w Polsce mają coraz większe trudności z jego zbyciem.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JarosławŻaczek">Członkowie Komisji z ogromnym niepokojem zauważają drastyczne załamanie rynku chmielarskiego w Polsce. Prawdopodobnie nie zostanie skupione około 2/3 tegorocznej produkcji. Pozostało również kilkaset ton niezagospodarowanego surowca z roku ubiegłego. Krajowe podmioty, mimo że skupiły i przetworzyły mniejszą ilość szyszki chmielowej, nie mogą sprzedać browarom części wcześniej przez nie zamówionych produktów, ponieważ wiele browarów zakupiło surowiec chmielowy za granicą. Z tych też powodów ograniczają skup chmielu w roku bieżącym. Wszystkie te fakty świadczą o potrzebie podjęcia działań zapobiegawczych w tej trudnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JarosławŻaczek">Dlatego też Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwraca uwagę na konieczność podjęcia przez rząd rozmów z przedstawicielami browarów, z udziałem plantatorów chmielu oraz podmiotów skupujących i przetwarzających ten surowiec; podjęcie działań mających na celu ustabilizowanie rynku chmielarskiego w kraju i poprawę opłacalności produkcji, umożliwiającą godną egzystencję rolników i ich rodzin; dążenie do wprowadzenia rozwiązań systemowych, które pozwoliłyby wyeliminować w przyszłości ten powtarzający się problem poprzez wspólną dla plantatorów, podmiotów skupujących i przetwarzających chmiel oraz browarów strategię produkcji; wprowadzenie systemu wieloletnich umów kontraktacyjnych oraz kreowanie polityki, która doprowadzi do oparcia produkcji piwa wyrabianego w Polsce w znacznej części na krajowych surowcach; wsparcie działań mających na celu konsolidację sektorów chmielarskiego i piwowarskiego w Polsce”.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JarosławŻaczek">Myślę, że treść dezyderatu jest potwierdzeniem przeprowadzonej dyskusji, jak również odpowiada na prośbę o interwencję Komisji. Bardzo proszę o pozytywne przegłosowanie dezyderatu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#LeszekKorzeniowski">Zapytam nieformalnie pana ministra, jak mu się podobał dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ArturŁawniczak">Stylistycznie ładnie napisany.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, jeśli można, informuję Wysoką Komisję, że na wszystkich targach, wystawach i przy każdej okazji promujemy tylko i wyłącznie małe, lokalne browary, produkujące tradycyjną technologią. Nigdy nie zdarzyło się nam zabierać na targi czy wystawy przedstawicieli dużych podmiotów, które nie produkują na bazie polskiego chmielu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#LeszekKorzeniowski">Zanim przystąpimy do głosowania, oddam jeszcze głos panu wójtowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GrzegorzTeresiński">Szanowni państwo, myślę, że zostało to zauważone, ale podkreślę – my, jako plantatorzy, nie stawiamy żadnych warunków cenowych. Nie wychodzimy z jakimiś niedorzecznymi przelicznikami, wyrwanymi z sufitu liczbami. Prosimy jedynie ministerstwo, aby odpowiedziało na podstawowe pytania i wyjaśniło, jak doszło do tej trudnej sytuacji i co zrobić, abyśmy przetrwali jako chmielarze. Kwestia ceny jest wtórna. Ale, oczywiście, oferowanie jednego złotego za kilogram szyszek chmielowych, a tak się dzieje w tym roku, urąga przyzwoitości. Myślę, że wszyscy, którzy mieliby wolę włączyć się do gry w obronie polskiego chmielarstwa, mogą sięgnąć po ten argument.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JózefŚpiewak">Jeżeli mogę, panie przewodniczący, to uzupełnię. Skoro Komisja ma głosować nad dezyderatem, zadam jedno pytanie – jaki jest koszt piwa w butelce? Odpowiem – wynosi on 0,5 grosza. Kapsel kosztuje 4 grosze, butelka 30 groszy. Jaki więc jest stosunek chmielu do pozostałego składu piwa?</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#JózefŚpiewak">Odnośnie do prywatyzacji i komercjalizacji – duże browary zaczęły usuwać udziałowców-plantatorów z browarów i teraz nie mamy żadnego wpływu. Bo to już się stało. Próbowaliśmy interweniować w Trybunale Konstytucyjnym, ale Trybunał powiedział, że jest to sprawa dla sądu. Założyliśmy w sądzie, żeby egzekwować przywrócenie do udziałów w browarach, ale okazuje się, że Sąd Najwyższy w Warszawie powiedział, że mali akcjonariusze nie mogą korzystać z dobrodziejstw całej kompanii. Tak, że problem jest naprawdę ogromnie złożony i należałoby do niego podejść bardzo, bardzo poważnie. Serdecznie państwu dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Mimo, że debatujemy w trybie art. 152 regulaminu Sejmu, zgodziłem się, aby panowie byli naszymi gośćmi i przedstawili sytuację. Czy nie można było tego spotkania przeprowadzić w normalnym trybie i zgłosić tego tematu jako jednego z punktów pracy Komisji? Czy musicie to wykorzystywać w sposób polityczny i stawiać nas w głupiej sytuacji? Za chwilę koledzy z PiS polecą na wieś i będą mówić, że jedynie oni walczyli o chmielarstwo w Polsce. A to nie jest prawda. Proszę państwa, zawsze można zgłaszać tematy do dyskusji w ramach normalnego funkcjonowania Komisji.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#LeszekKorzeniowski">W tej chwili mamy normalny paraliż, jeżeli idzie o możliwość funkcjonowania Komisji. Chyba wam o to chodzi. I mojemu najlepszemu przyjacielowi Krzysiowi Jurgielowi zależy chyba, żeby sparaliżować prace Komisji i za chwilę powiedzieć – tylko my dbamy o rolnictwo. Pan prezes też tak powie – tylko i wyłącznie my dbamy o rolnictwo w Polsce. Stawiacie nas w głupie sytuacji, tym bardziej że zgadzam się z wami i chcę poprzeć ten dezyderat. Ale ciągłe upolitycznianie Komisji jest po prostu nie do zniesienia.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#LeszekKorzeniowski">Panowie są ostatnimi, których zaprosiliśmy na posiedzenie Komisji zwołanej w trybie art. 152. Żadni następni nie będą zaproszeni. Wtedy zobaczycie, jaka jest jazda. Bo tak nie można dalej funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#LeszekKorzeniowski">Na tym zakończyliśmy dyskusję. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, pan może sobie zrobić konferencję prasową.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący...</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LeszekKorzeniowski">Nie udzieliłem panu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofJurgiel">Niech pan nie udziela głosu. Niech pan nie robi żartów. Ja nie paraliżuję Komisji, panie przewodniczący. Wniosek został podpisany przez wymaganą zgodnie z art. 152 liczbę posłów. Proszę więc o porządek i prowadzenie Komisji zgodnie z regulaminem. To, że wychodzimy z inicjatywami w sprawach, które bolą polskich rolników, nie zależy tylko od nas. Bardzo proszę ułożyć plan pracy. Prosiliśmy pana ministra Sawickiego, żeby przedstawił swój plan działań na półrocze, czy na rok. Nie zrobił tego. Dlatego nie wiemy, jakie punkty mamy rozpatrywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LeszekKorzeniowski">Krzysiu, daj spokój.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofJurgiel">Ale ja bym prosił, panie przewodniczący, bo „Krzysiu” to możemy mówić...</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle Jurgiel, myślę, że wysłuchałem już pana wystąpienia i uważam, że ono nic nie wnosi. Dalej będziecie paraliżować prace Komisji, bo takie macie zadanie.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#LeszekKorzeniowski">Jeżeli, na przykład, pan poseł Żaczek chciałby jeszcze kiedykolwiek zgłosić jakąkolwiek inicjatywę, to informuję, że prezydium zbiera się w najgorszym wypadku raz w miesiącu. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby prezydium nie przyjęło jakiegoś tematu zaproponowanego zarówno przez posłów kolacji, jak i posłów opozycji. Jeżeli będzie brakowało czasu, zaczniemy robić posiedzenia Komisji w tak zwanych tygodniach wolnych od Sejmu.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#LeszekKorzeniowski">To jest zwykłe wykorzystywanie sytuacji. Jestem za tym, żeby poprzeć ten dezyderat, specjalnie od ministra wyciskałem te informacje. Ale proszę nas też zrozumieć – tu się odbywa jatka polityczna, ta Komisja stała się komisją polityczną, nad czym ubolewam.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę państwa, przystępujemy do głosowania nad dezyderatem. Kto z panów posłów jest za przyjęciem dezyderatu, zgłoszonego przez pana posła Żaczka, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że dezyderat został przyjęty jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do trzeciego punktu – informacji na temat udziału Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w posiedzeniach Rady Ministrów ds. Rolnictwa UE w miesiącach: wrzesień, październik, listopad 2009 r. Proszę bardzo, panie ministrze, o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, jeśli pan pozwoli, przekażę głos pani minister Krzyżanowskiej, która precyzyjnie opowie o tych wszystkich inicjatywach.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie! Materiał, który został państwu doręczony, zawiera informacje na temat udziału Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w posiedzeniach Rady Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. W tym okresie odbyły się dwa takie posiedzenia – jedno we wrześniu, drugie w październiku. W listopadzie nie było jeszcze posiedzenia Rady Ministrów, ma się odbyć w tym tygodniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#LeszekKorzeniowski">Przepraszam, pani minister. Proszę o spokój. Jeśli macie ochotę rozmawiać, to nie tutaj. Proszę, pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Poza formalnymi posiedzeniami Rady Ministrów, odbywającymi się raz w miesiącu, w omawianym czasie Rada Ministrów spotkała się na nieformalnym posiedzeniu w Szwecji, w ramach prezydencji, trwającym od 13 do 15 września, i dodatkowo nieformalnie zebrała się 5 października na krótkim posiedzeniu, którego jedynym tematem była sytuacja na rynku mleczarstwa.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#ZofiaKrzyżanowska">W tym samym czasie w tak zwanych sprawach różnych, na których można zgłaszać sprawy istotne dla danego kraju, warte podjęcia na formalnych posiedzeniach rady ministrów, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgłosił trzy kwestie ważne dla Polski. Jedna z nich dotyczyła oczywiście głównego obszaru spraw rozpatrywanych w tym czasie, czyli sytuacji na rynku mleka. Minister postulował, żeby umożliwić konwersję kwot w ramach konwersji kwoty bezpośredniej na kwotę hurtową, żeby ta zamiana była elastyczna i dostępna na poziomie państw członkowskich. Drugi wniosek ministra, złożony już we wrześniu, dotyczył bardzo trudnej sytuacji na rynku zbóż (tu dodam, że problem konwersji był również przedmiotem spraw bieżących tak zwanych spraw różnych, które ministrowie mogą wnosić na posiedzeniach Rady Ministrów poza oficjalną agendą). Na październikową Radę Ministrów, która trwała od 19 do 20 października, minister zgłosił kwestię pomocy państwa na zakup ziemi czyli wzmocnienia kredytów preferencyjnych. Te sprawy zgłosiliśmy poza agendą. Od nich właśnie rozpocznę. Potem powiem o innych, które omawiano na tych posiedzeniach Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dominowała, jak powiedziałam, sytuacja na rynku mleka. Posiedzenia Rady Ministrów zarówno w Brukseli, jak i w Luksemburgu były poprzedzane w wielu krajach protestami rolników. Temat mleka na każdym posiedzeniu Rady Ministrów omawiano na podstawie komunikatów i raportów Komisji, która przygotowywała aktualne materiały do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#ZofiaKrzyżanowska">Nasz wniosek dotyczył krajowej konwersji krajowych kwot mlecznych w zakresie sprzedaży bezpośredniej na dostawy oraz możliwości elastycznej zamiany kwoty sprzedaży bezpośredniej na kwotę hurtową na poziomie państwa członkowskiego. Minister uważa, że jest to dość krępujące dla rozwoju sektora mleczarskiego, gdy kwota bezpośredniej sprzedaży mleka jest niewykorzystywana, za to bardzo szybko zwiększa się wykorzystanie kwoty hurtowej. Chcielibyśmy więc mieć możliwość – co czasami udawało się po autoryzacji czy po zgodzie Komisji Europejskiej – żeby to kraj decydował, jak elastycznie zarządzać tymi kwotami. Poparło nas wtedy wiele krajów, które również chciały elastyczniej gospodarować kwotami mlecznymi. Ale Komisja nie wyraziła zgody, bo rzeczywiście w tym czasie dbała głównie o ograniczenie podaży mleka na rynku wspólnotowym. Obawiała się, że tego typu instrument i działanie przyczyni się do zwiększonej podaży, uwolnienia kwot uśpionych w ramach kwoty sprzedaży bezpośredniej, co ogólnie wpłynie na większą podaż mleka oraz na zwiększenie ogólnej kwoty i wykorzystanie kwoty mlecznej na rynku wspólnotowym.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#ZofiaKrzyżanowska">W związku z tym w ramach tej dyskusji złożyliśmy dodatkowe propozycje. Skoro przy pomocy skupu interwencyjnego gromadzone są kwoty odtłuszczonego mleka w proszku, których zapasy tkwią w magazynach, to Polska wnioskuje, żeby umożliwić wykorzystanie zapasów odtłuszczonego mleka w proszku na produkcję pasz białkowych, oraz przeznaczyć zasoby zgromadzone na rynku mleka na produkcję z dopłatą kazeiny.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#ZofiaKrzyżanowska">Nasz wniosek szedł w innym kierunku niż postulaty wielu państw, które mówiły o zamrożeniu kwot mlecznych. To była ich główna propozycja w tej dyskusji. Motywowano ją tak: w ramach reformy Wspólnej Polityki Rolnej, która miała miejsce podczas przeglądu tej polityki, wprowadzono możliwość zwiększania kwot mlecznych o 2%, potem kolejno o 1% rocznie. Wytworzyła się taka sytuacja na rynku mleka, że wiele krajów wnioskowało, żeby tego wzrostu kwot nie było. Mówiły, że należy je zamrozić ze względu niskie ceny mleka, które się uwidoczniły w wielu krajach. A te niskie ceny wynikają stąd, że podaż i produkcja rozwijają się szybciej niż konsumpcja, więc sprzedaż na rynkach światowych jest coraz bardziej utrudniona.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#ZofiaKrzyżanowska">Nasza propozycja szła w kierunku niezamrażania i nieograniczania produkcji mleka. Polska znajduje się bowiem na granicy wykorzystania kwot i możemy być zagrożeni wejściem w opłaty karne z tytułu przekroczenia narodowej kwoty mlecznej. Proponowaliśmy rozwiązania, które promują zwiększony popyt poprzez udział większej ilości kwot na promocje oraz wydatki dla ludności grup najniżej uposażonych, dzięki czemu również grupy najuboższe mogłyby konsumować produkty mleczarskie.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#ZofiaKrzyżanowska">W sytuacji, gdy na rynku pasz brakuje komponentów białkowych, minister na każdym posiedzeniu, kiedy zastanawiano się, jak rozwiązać problemy na rynku mleka, postulował, żeby w celu uzupełnienia tych braków umożliwić wykorzystanie właśnie kazeiny czy mleka w proszku, co przy okazji rozwiązałoby również problem niskich cen na rynku mleka.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#ZofiaKrzyżanowska">Trzeba byłoby też przypomnieć, że zanim kryzys niskich cen objawił się na europejskich rynkach i kolejne kraje zaczęły zgłaszać postulaty, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wyprzedzając niejako przewidywany rozwój sytuacji, jesienią zeszłego roku wystąpił o działania interwencyjne. Wtedy jeszcze dysproporcja między podażą i popytem na rynku europejskim i światowym nie rozwinęła się w pełni, można więc było mniejszym kosztem i przy pomocy łatwiejszych instrumentów rozwiązać ten problem. Było korzystniejsze, niż czekanie, aż sytuacja we wszystkich krajach mocno nabrzmieje i rozmnożą się protesty.</u>
<u xml:id="u-48.9" who="#ZofiaKrzyżanowska">Nasz drugi wniosek dotyczył trudnej sytuacji na rynku zbóż. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawił go 7 września bieżącego roku na posiedzeniu Rady Ministrów. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy wymienił wysoki poziom zapasów, który przyczynił się zwłaszcza do bardzo niskich cen zbóż. Do tego doszedł światowy kryzys finansowy i gospodarczy. Sytuacja była dość spekulacyjna, bo zbożem spekulowano, i nie wynikało to jedynie z wielkości produkcji i popytu. Zaproponowaliśmy, żeby umożliwić przede wszystkim otwarcie przetargów na rynek krajów Europy Środkowo-Wschodniej i ograniczyć procedury przetargowe tylko dla tych rynków, które mają mniejsze możliwości dostępu do portów, z których wywożone jest zboże. To dawało szansę, że skupi się przynajmniej pół miliona ton zbóż między innymi z rynków, polskiego, czeskiego, austriackiego.</u>
<u xml:id="u-48.10" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jednocześnie niskie ceny zbóż po żniwach wynikały z tego, że nie było wystarczającej ilości magazynów i sprzedaż bezpośrednio spod kombajnów była niekorzystna dla rolników. Proponowaliśmy, żeby Komisja rozważyła możliwość wcześniejszego uruchomienia skupu interwencyjnego tam, gdzie można dostarczać większe partie i gdzie rolnicy, nie mając warunków na magazynowanie zbóż, nie mogą czekać aż do 1 listopada, kiedy formalnie jest uruchamiany skup interwencyjny. Proponowaliśmy też, żeby procedury na import w ramach kontyngentów na obszar z północy zostały wstrzymane, gdy na rynkach unijnych jest dużo zboża. Nasz wniosek poparło 7 krajów z naszej grupy – Austria, Bułgaria, Hiszpania, Grecja, Finlandia, Słowacja, Węgry. Państwa te miały i nadal mają olbrzymi problem niskich cen kukurydzy, ale również cen pszenicy. Staraliśmy się, żeby można było pewne działania przyspieszyć, tym bardziej że eksport pszenicy z portów francuskich cały czas dość płynnie się rozwijał. Dużym rynkiem zbytu mogła być Afryka Północna, gdzie panowała susza i europejskie rynki zboża były dla niej źródłem zakupu.</u>
<u xml:id="u-48.11" who="#ZofiaKrzyżanowska">Komisja zobowiązała się jedynie do tego, że będzie monitorować rynek zbóż i w związku z tym proponowała pewne działania o charakterze osłonowym dla producentów w postaci wcześniejszych wypłat płatności bezpośrednich, zwracając uwagę, że w zasadzie obecny poziom refundacji wywozowych jest dla partnerów na tym rynku dość korzystny czy opłacalny.</u>
<u xml:id="u-48.12" who="#ZofiaKrzyżanowska">Trzeci wniosek, który złożyliśmy w październiku w sprawach różnych, dotyczył pomocy państwa na zakup ziemi. Jest to sprawa dość istotna, ponieważ dużo transakcji zakupu ziemi odbywa się u nas przy pomocy kredytów preferencyjnych. Polska stosowała kredyty preferencyjne do wielu działań inwestycyjnych, w tym również do zakupu ziemi, jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej. Był to tak zwany instrument wygaszany po wejściu do Unii Europejskiej przez trzy lata: 2004, 2005, 2006. Następnie wprowadziła derogację, czyli wyjątek, żeby można było nadal przy pomocy instrumentów państwa, jakimi są kredyty preferencyjne, nabywać ziemię jeszcze prze trzy lata. Ten instrument kończy się grudniu 2009 roku, dlatego też już wcześniej Polska złożyła do Komisji wniosek o przedłużenie derogacji na kolejne trzy lata.</u>
<u xml:id="u-48.13" who="#ZofiaKrzyżanowska">Ze względu na to, że Komisja nie wyraziła zgody na naszą propozycję, skorzystaliśmy z art. 88 traktatu akcesyjnego, żeby złożyć wniosek o szczególne uwarunkowania w danym państwie i móc stosować pomoc państwa do zakupu ziemi. Sprawa nie jest rozstrzygnięta. Procedura została zaczęta, nasz wniosek omawiano zarówno na posiedzeniu Rady Ministrów w październiku, jak i na kolejnych dwóch posiedzeniach Komitetu Rolnego. Obecnie, w listopadzie, będzie stanowić główny punkt dyskusji i debaty na posiedzeniu Rady Ministrów. Musimy spełnić przede wszystkim jeden trudny warunek – jednomyślne poparcie dla sprawy polskiej. Wystarczy sprzeciw jednego kraju i wniosek upada. Działania, które Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadził właściwie od lata, przyczyniły się do tego, że mamy zgodę wszystkich państw członkowskich. Ale Komisja jest przeciwna. Zobaczymy, jak głos Komisji Europejskiej będzie ważył na posiedzeniu Rady Ministrów w piątek, ponieważ, tak jak powiedziałam, Komisja ma swoje możliwości, żeby również taki wniosek blokować.</u>
<u xml:id="u-48.14" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jeśli ta sprawa by nam nie wyszła, wtedy spróbujemy przygotować program krajowej pomocy w ramach środków kryzysowego programu. Przygotujemy wsparcie w inny sposób, ale na razie na tym etapie staramy się wykorzystać wszystkie możliwe środki prawne, które są dostępne dla państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-48.15" who="#ZofiaKrzyżanowska">Informacja miała dotyczyć głównie działań Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czyli naszych spraw, ale tak jak powiedziałam wcześniej, sprawy sektora mleczarskiego były dominujące w całej Europie, w związku z tym Komisja zaproponowała pewne działania, które są konsekwentnie omawiane na wszystkich posiedzeniach dotyczących rynku mleka, łącznie z dodatkową kwotą 280 mln euro na wsparcie sektora mleczarskiego. Pieniądze zostaną podzielone między państwa członkowskie na poziomie wielkości produkcji mleka w ramach kwot, czyli tyle ile kraj produkuje, ale nie więcej niż do wysokości kwoty mlecznej. My otrzymamy prawie 20 mln euro.</u>
<u xml:id="u-48.16" who="#ZofiaKrzyżanowska">Tak, jak powiedziałam, wiele krajów proponowało, żeby ograniczać i zamrażać zwiększanie corocznych kwot mlecznych, czemu Polska się przeciwstawiła. Jesteśmy w grupie pięciu państw, które w tej chwili są na granicy przekroczenia kwoty mlecznej, jeśli chodzi o rok 2009/2010. Nikt dzisiaj nie jest w stanie powiedzieć, czy ją przekroczymy, bo produkcja jest jeszcze w toku. To się okaże pod koniec marca, kiedy będziemy musieli podsumować ten rok. W każdym razie zwiększanie kwot mlecznych jest dla nas dość korzystne, gdyż dzięki temu wzrośnie liczba gospodarstw efektywnych, które restrukturyzują skalę produkcji, inaczej mówiąc, powiększają ją do tej opłacalnej. W naszych warunkach oznacza to co najmniej 30 krów w jednym gospodarstwie. To spowoduje, że jeśli ewentualnie w 2015 roku zostaną podtrzymane dotychczasowe zapisy zniesienia kwoty mlecznej, ten sektor będzie lepiej przygotowany do nowej sytuacji. Będzie tak właśnie dzięki temu, że daliśmy różne możliwe instrumenty przyspieszonej restrukturyzacji sektora i gospodarstw mlecznych.</u>
<u xml:id="u-48.17" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jednocześnie Komisja zaproponowała inne zarządzanie kwotami mlecznymi, umożliwiające program wykupu kwot mlecznych i finansowanie go przede wszystkim w ramach środków wynikających z samofinansowania się sektora. Polegałoby to przede wszystkim na tym, że wykup kwot mlecznych nie będzie powiększał rezerwy krajowej – inaczej kwoty indywidualnej dla kraju – a to stanowiło dla nas dość duże zagrożenie w tej propozycji Komisji. Uzyskaliśmy jednak zapewnienie, że jest to instrument dobrowolny, czyli państwo członkowskie będzie decydowało, czy wchodzi w program wykupu kwot mlecznych, uwzględniając fakt, że wykupione kwoty mleczne pomniejszają rezerwę krajową danego państwa. Jedyne zatem, co byliśmy w stanie wywalczyć, to przede wszystkim dobrowolność tego instrumentu, kiedy to państwo członkowskie decyduje, czy korzysta z instrumentu wykupu kwot mlecznych, wiedząc, że okresowo przez dwa lata będzie to zmniejszać dostępną krajową kwotę, czyli narażać niejako Polskę – podobnie jak te pięć krajów, które są na granicy przekraczania kwot mlecznych – na kary wynikające z przekroczenia kwoty mlecznej.</u>
<u xml:id="u-48.18" who="#ZofiaKrzyżanowska">Inne związane z tym tematy, to powołanie przez Komisję Europejską Zespołu Ekspertów Wysokiego Szczebla dla zbadania efektywności łańcucha żywnościowego. Jest to dość istotne dlatego, że zaznaczyła się bardzo wyraźna asymetria w łańcuchu żywnościowym w kształtowaniu się cen. W tym samym czasie, kiedy ceny producentów rolnych spadły o 30–40%, ceny płacone przez konsumenta wzrastały. W związku z tym Komisja zaproponowała utworzenie grupy, która będzie obserwować łańcuch żywnościowy, a przede wszystkim wypracuje rekomendację dla poprawy jego efektywności.</u>
<u xml:id="u-48.19" who="#ZofiaKrzyżanowska">W omawianym czasie powracała także sprawa importu pasz z dodatkiem GMO oraz zanieczyszczeń niepożądanymi środkami. Polska konsekwentnie głosowała przeciw wprowadzaniu pasz, które zawierają kukurydzę genetycznie modyfikowaną.</u>
<u xml:id="u-48.20" who="#ZofiaKrzyżanowska">Reszta informacji jest szczegółowo omówiona w materiale, który państwo otrzymali. Myślę, panie przewodniczący, że na tym mogę zakończyć swoje wystąpienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do dyskusji. Zapisuję panów posłów, którzy chcą w niej uczestniczyć. Zgłasza się pan Wojciech Szczęsny Zarzycki, pan Kalemba. Czy ktoś z panów posłów jeszcze chce zabrać głos? Nie słyszę. Zamykam listę. Proszę bardzo, pan poseł Szczęsny Zarzycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo! Skupię się na ostatnim zagadnieniu dotyczącym trudnej sytuacji na rynku zbóż, które Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi uwzględnił w swoich działaniach. Dobrze, że minister podejmuje te sprawy, ale gorzej, że nie widać efektów. Potwierdza to również informacja zatytułowana „Działania stabilizujące trudną sytuację na rynku zbóż”, z której wynika, że Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwrócił się w dniu 13 sierpnia 2008 roku do Komisji Europejskiej z wnioskiem o:</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WojciechZarzycki">„1. uruchomienie regionalnego przetargu na eksport z zastosowaniem refundacji dla 0,5 mln ton zbóż dla krajów o niekorzystnym położeniu względem głównych rynków zbytu,</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#WojciechZarzycki">2. zastosowanie działania o charakterze doraźnym, tj. uruchomienie od 1 września wcześniejszego skupu interwencyjnego i utrzymanie tego terminu co najmniej przez dwa kolejne lata dla Polski, ewentualnie również dla pozostałych krajów o niekorzystnym położeniu względem głównych rynków zbytu”.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#WojciechZarzycki">Proszę zwrócić uwagę, że stawia się wniosek, aby wcześniejszy skup interwencyjny obowiązywał od 1 września, a składa się ten wniosek 7 września. Rząd, znając sytuację na rynku zbóż jeszcze przed żniwami, wiedząc o zapasach zbóż, wynikających, między innymi, z importu z Ukrainy, winien z propozycją wystąpić przynajmniej na początku żniw, a nie we wrześniu, kiedy wiadomo, że wniosek stanie się nierealny.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#WojciechZarzycki">Druga sprawa. 27 sierpnia, kiedy podczas debaty rozważaliśmy możliwości sprzedaży zbóż, apelowaliśmy do pana ministra o podjęcie takich działań, żeby ta beznadziejna, katastrofalna, tragiczna sytuacja, jeśli idzie o ceny zbóż, mogła się poprawić. Usłyszeliśmy, między innymi, zapowiedź, że część nadwyżki pójdzie na produkcję bioetanolu, część powiększy zapasy państwa, no i podejmie się starania o skup interwencyjny. Wiadomo było, że jeśli skup interwencyjny będzie uruchomiony 1 listopada, to nie pokryje kosztów produkcji i generalnie trzeba powiedzieć, że to nie rozwiązuje problemu.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#WojciechZarzycki">Podczas ostatniej debaty wykazałem, że przy produkcji trzech zbóż – które były badane w woj. łódzkim w gospodarstwach z dominującą produkcją zbóż – a więc żyta, pszenicy i jęczmienia, rolnik na każdym hektarze traci 1200–1300 zł, uwzględniając dopłaty bezpośrednie i nie wpisując kosztów związanych z pracą rolnika. Najważniejsze pytanie jest takie – jak rozwiązać ten problem? Nie można uznać za odpowiedź uzasadnienia Komisji Europejskiej, które znalazło się także w informacji, że niskie ceny zbóż oznaczają możliwość wyższych dochodów z produkcji trzody czy innych grup zwierząt. No, przepraszam najmocniej, to producent zboża ma pracować na to, żeby rolnik hodujący trzodę miał wyższe dochody? Ale nawet jeśli tak, to rolnik jednocześnie produkujący w swoim gospodarstwie zboże i prowadzący hodowlę trzody ma przeznaczać zyski z hodowli na wyrównanie strat, jakie przynoszą hektary obsiane zbożem?</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#WojciechZarzycki">Jeżeli nie rozwiąże się tych problemów na poziomie każdego gospodarstwa, które produkuje zboże na paszę czy na konsumpcję, to sytuacja rolnika się nie poprawi. Dlatego zwróciłem uwagę na brak efektów starań pana ministra. To jest ten najważniejszy problem. Pan minister zwracał się kiedyś do rolników, żeby nie sprzedawali zbóż, bo będą wyższe ceny. Gdzie one są?</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#WojciechZarzycki">Nawiążę jeszcze do nieformalnego posiedzenia Rady Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w dniach 13–15 września, dotyczącego zagadnienia – zmiana klimatu a rolnictwo. Zmiany klimatyczne są faktem. Myślę, że rolnictwo może łagodzić zmiany klimatu, na przykład, poprzez budowę zbiorników małej retencji. Ale co się okazuje? W woj. łódzkim brak jest pieniędzy na tego typu przedsięwzięcia. Wczoraj rozmawiałem z dyrektorem, który potwierdził, że pieniądze, jakimi dysponuje, wystarczają tylko na remonty wałów przeciwpowodziowych, a na zbiorniki małej retencji już nie. Myślę, że jeżeli w rolnictwie mamy przeciwdziałać negatywnym zmianom klimatycznym, to trzeba rozwiązać problem braku środków finansowych. Zresztą już podczas pierwszego czytania budżetu pytałem, gdzie są pieniądze przeznaczone tylko i wyłącznie na zbiorniki małej retencji?.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję, panie pośle. Bardzo proszę, pan poseł Stanisław Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Chcę poruszyć temat przedłużenia warunków kredytowania na zakup gruntów rolnych. Ciągnie się to już dosyć długo, poruszaliśmy tę sprawę w Komisji, napisaliśmy dezyderat. Trzeba przyznać, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpiło z odpowiednim wnioskiem, ale Komisja Europejska nie wyraziła zgody. Teraz rozpoczęła się procedura w ramach Rady Europejskiej. Mam pytanie – czy podczas dyskusji padły jakieś argumenty przeciw propozycji naszego ministerstwa i czy zgłosiła je Komisja, czy państwa, które nie popierają naszego wniosku?</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#StanisławKalemba">Na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa ten temat będzie stanowił główny punkt; to dobrze. Mam takie pytanie – co właściwie się dzieje, że tylko cztery państwa – Francja, Litwa, Rumunia i Węgry – popierają propozycję Polski? Czy jest szansa, że zrobią to wszystkie państwa lub przynajmniej zdecydowana większość? W razie czego, jak poinformowała nas pani minister, możliwa jest inna ścieżka. Gdyby jednak nasz wniosek przepadł w Unii, byłoby to kuriozum. Wtedy trzeba by odbyć dyskusję z rolnikami, bo oni nie wyobrażają sobie, żeby od Nowego Roku nie było kredytów preferencyjnych na zakup ziemi.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#StanisławKalemba">W nawiązaniu do tego zadam jeszcze jedno pytanie – co się dzieje z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego? Na jakim jest etapie? Czy została już skierowana na posiedzenie Rady Ministrów? Ta ustawa ściśle się wiąże z możliwością zakupu gruntów.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#StanisławKalemba">Kolejne pytanie dotyczy GMO, rejestracji nowych odmian, głównie kukurydzy MON 88017. Niektóre państwa w Unii Europejskiej zreflektowały się i mimo decyzji Komisji Europejskiej o dopuszczeniu kukurydzy 810, zabraniają jej uprawy. Te państwa, to, między innymi, Niemcy i Francja. Jak to się ma do zasady przestrzegania prawa europejskiego przez państwa członkowskie, skoro Komisja wydała pozwolenie?</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#StanisławKalemba">Przy okazji GMO miałbym takie pytanie. Nie pamiętam szczegółów, ale kiedy znieśliśmy moratorium na stosowanie pasz genetycznie modyfikowanych, zapewniano nas, że polskie instytuty badawczo-naukowe zaczną kontynuować program badań nad szkodliwością GMO. Czy ten program jest realizowany, czy został zaniechany? Po ostatnich informacjach na temat GMO nie ulega wątpliwości, że Polska powinna prowadzić własne badania nad szkodliwością GMO. Czytamy bowiem, że GMO ma związek z występowaniem alergii, raka, chorób przewodu pokarmowego, układu nerwowego. Są to informacje potwierdzone przez naukowców. Uważam, że w tej sytuacji Polska nie może sobie pozwolić na to, żeby tych badań nie prowadzić, a my jako Komisja nie możemy być obojętni wobec tej sprawy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Zakończyliśmy dyskusję. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo! Na pewno kilka rzeczy udało się zrealizować. Chcę poinformować Wysoką Komisję, że od przyszłego roku wzrośnie wartość pomocy w ramach de minimis, będzie to kwota 15 tys. euro w ciągu trzech lat. Pomoże to wszystkim producentom, szczególnie dużym gospodarstwom, które powypadały z systemu wsparcia, bo przekroczyły limit 7,5 tys. euro. Teraz roczna pomoc de minimis będzie wynosić około 20 tys. zł, co jest całkiem przyzwoitą kwotą. W to wchodzą różne projekty i różne programy.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o wniosek Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dotyczący interwencyjnego skupu zboża. Wniosek był gotowy już w sierpniu, ale Rada Ministrów w tym miesiącu nie obradowała – choć były zapowiedzi, że takie spotkanie się odbędzie – zebrała się dopiero na początku września. Trudno nam to było przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#ArturŁawniczak">Co do cen zboża – jutro będzie okazja, żeby o tym szczegółowo podyskutować.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#ArturŁawniczak">Sprawa ziemi jest dla nas na pewno bardzo ważna. Poproszę o przekazanie informacji na ten temat panią minister Krzyżanowską, która na roboczo pilotuje ten projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Pan poseł Szczęsny pytał o zmiany klimatyczne i nasze działania z tym związane. Informuję, że w ramach nowych wyzwań Polska dostała 170 mln euro i 20% tej kwoty przeznaczyliśmy na małą retencję. Ilość pieniędzy w PROW jest zwiększona właśnie o wydatki na małą retencję i zbiorniki wodne. Myślę, że podczas listopadowego posiedzenia Komitetu będzie omawiana cała alokacja dotycząca podziału dodatkowej kwoty, którą Polska przeznaczyła – poza Internetem i mlekiem – na małą retencję i biopaliwa.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#ZofiaKrzyżanowska">Program roślin wysokobiałkowych, który już wystartował, jest również programem środowiskowym, informuję więc, że od najbliższego roku będziemy dopłacać do hektara 60 euro.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#ZofiaKrzyżanowska">Jeśli chodzi o wniosek o przedłużenie kredytowania na zakup ziemi. To bardzo istotne, że te cztery kraje nas poparły. Obowiązuje bowiem ogólna zasada równych warunków konkurencji i nie może być stosowana – o co my też walczymy – żadna pomoc państwa w wybranych krajach, gdyż zakłócałoby to warunki konkurencji. Zwłaszcza Wielka Brytania i ostatnio Czesi są bardzo wrażliwi i nie zgadzają się na żadne dodatkowe instrumenty pomocy krajowej, pomocy państwa z budżetu krajowego, bo one de facto zakłócają równe warunki konkurencji. Trzeba bardzo szczegółowo udowodnić bardzo nieduży zakres interwencji państwa, żeby uzyskać na nią zgodę i przekonać, że pomoc krajowa nie zakłóca równych warunków konkurencji. My również zachowujemy się podobnie – jeśli bogaty kraj ma możliwość budżetowania różnych działań, to jesteśmy przeciwni. Jest to temat drażliwy w Radzie Ministrów Unii Europejskiej i wszyscy wzajemnie się pilnują, żeby nie otworzyć dodatkowej furtki, przez którą popłyną pieniądze zakłócające warunki konkurencji. To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego tak trudno jest to wywalczyć.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#ZofiaKrzyżanowska">W tej chwili, tak jak powiedziałam, mamy dwóch oponentów – Wielką Brytanię i Czechy. Będziemy z nimi rozmawiać dziś i jutro, będziemy przekonywać do naszych argumentów, żeby formalnie nie zgłaszali weta, ponieważ kraje, które wstrzymują się z głosem, nie zagrażają przejściu wniosku. Jeżeli jakiś kraj wyraźnie się sprzeciwi danemu instrumentowi i wyrazi to publicznie na posiedzeniu Rady Ministrów, to wtedy, rzeczywiście, jest problem. To nie znaczy, że nie można już przekonywać – tak było w wypadku pomocy dla Cypru: Dania, która najpierw zgłosiła swój sprzeciw, wycofała go po tygodniu. Mamy przygotowany ten nowy program pomocy kryzysowej od roku 2010, złożymy go Komisji w ramach warunków związanych z pakietami działań antykryzysowych, które będą umożliwiać preferencyjne kredyty z dopłatą państwa przy zakupie ziemi. Robimy wszystko, żeby nie zostać w 2010 roku bez kredytów na zakup ziemi.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Jurgiel chce zgłosić wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrzysztofJurgiel">Wniosek formalny rzeczywiście trzeba zgłosić. Dziękuję panu przewodniczącemu za życzliwość i za udzielenie głosu. Myślę, że za miesiąc, na następnym posiedzeniu, poprosimy o informację, jak wygląda ocena sytuacji pod względem wyrównania płatności obszarowych. Dlaczego Polska nie postawiła warunku, żeby podczas prezydencji polskiej jednym z priorytetów było wyrównywanie szans Polski, jeśli chodzi o równe warunki konkurencji? Były przecież takie postulaty środowisk rolniczych. W 2011 roku będzie prezydencja polska i dobrze by było, żeby ten priorytet wprowadzić. Czy minister starał się o to?</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#KrzysztofJurgiel">Drugie pytanie – jak pani ocenia przegląd budżetu Unii Europejskiej w kontekście Wspólnej Polityki Rolnej? Raport Komisji Europejskiej, który ostatnio się ukazał, dotyczący przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej i budżetu, wskazuje na ograniczenie środków na Wspólną Politykę Rolną. Czy minister ma strategię działania w tym obszarze? Jeśli jest to możliwe, proszę o odpowiedź dzisiaj, a jeśli nie, to na następnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#KrzysztofJurgiel">A wniosku nie będę już składał.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LeszekKorzeniowski">Pani minister nie musi już odpowiadać, bo dyskusja się skończyła. Pan przewodniczący Jurgiel wykorzystał fortel w postaci wniosku formalnego i zadał pani pytanie.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Kalemba brał udział w dyskusji, oddaję mu teraz głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#StanisławKalemba">Panie przewodniczący, niedużo już nas zostało. Proszę jeszcze o odpowiedź, na jakim etapie jest ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#LeszekKorzeniowski">We wtorek trafi na posiedzenie Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#StanisławKalemba">Jeszcze jest bardzo ważna sprawa GMO. Po pierwsze, czy prowadzi się program badań szkodliwości GMO? Po drugie, jak to się dzieje, że jest decyzja Komisji Europejskiej zezwalająca na wprowadzanie GMO, a mimo to państwa wprowadzają u siebie zakazy? Czy ten temat jest poruszany, bo mówię to na podstawie faktów?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dyskusja została zakończona. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję uprzejmie. Protokół będzie do wglądu w sekretariacie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>