text_structure.xml
105 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam państwa posłów oraz przybyłych gości. Stwierdzam kworum.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LeszekKorzeniowski">Porządek dzienny posiedzenia przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt (druk nr 1561). Uzasadnia minister rolnictwa i rozwoju wsi. Jeśli będzie taka potrzeba, to drugim punktem porządku dziennego będą sprawy bieżące. Czy są uwagi do porządku dziennego?</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, pan poseł Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofJurgiel">Prosiłbym o wprowadzenie punktu – Sprawy bieżące.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dobrze. Czy są jeszcze uwagi do porządku dziennego? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Proszę pana ministra Kazimierza Plockego o przedstawienie uzasadnienia projektu ustawy z druku nr 1561.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KazimierzPlocke">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie i panowie, chciałbym przedstawić uzasadnienie do projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt. Nowelizacja jest przygotowana na podstawie Dyrektywy 2007/43 Wspólnoty Europejskiej. W projekcie ustawy chcemy zaproponować rozwiązania, które obowiązywać będą z dniem 30 czerwca 2010 r. Chciałbym podkreślić, że wyłącznie regulujemy kwestie, które wynikają z dyrektywy, a zatem pochylamy się nad kwestią chowu brojlerów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KazimierzPlocke">W projekcie ustawy zmieniającej ustawę o ochronie zwierząt hodowlanych wprowadzono następujące zmiany, które dotyczą pięciu kwestii. Po pierwsze – określono obowiązki posiadaczy obiektów, w których utrzymywane są kurczęta brojlery, w zakresie prowadzenia dokumentacji, a także kwalifikacje osób sprawujących opiekę nad kurczętami oraz przekazywanie informacji dotyczącej chowu organom nadzorczym, tj. organom inspekcji weterynaryjnej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KazimierzPlocke">W dokumentacji muszą znaleźć się informacje o: po pierwsze – liczbie sprowadzonych kurcząt brojlerów, po drugie – powierzchni użytkowej, po trzecie – liczbie padłych kurcząt brojlerów, stwierdzonej podczas każdej kontroli i przyczynach ich śmierci, po czwarte – liczbie kurcząt brojlerów uśmierconych i przyczynach ich uśmiercania, po piąte – liczbie kurcząt brojlerów pozostałych w stadzie po sprzedaży lub po uśmierceniu oraz – jeżeli to możliwe – o nazwie mieszańca kurcząt brojlerów.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KazimierzPlocke">Jeśli chodzi o kwestie dotyczące kwalifikacji osób sprawujących opiekę nad kurczętami brojlerami, to odnoszą się one do osób, które po pierwsze – odbyły szkolenia w zakresie przepisów dotyczących ochrony kurcząt brojlerów. Po drugie – sprawowały opiekę nad kurczętami brojlerami nieprzerwanie od 30 czerwca 2009 r. do 30 czerwca 2010 r. lub ukończyły szkolenie w zakresie warunków utrzymywania zwierząt gospodarskich, które zostało przeprowadzone w okresie od 1 maja 2004 r. do 30 czerwca 2010 r. i posiadają zaświadczenie potwierdzające ukończenie takiego kursu bądź szkolenia. Po czwarte – są absolwentami zawodowych szkół prowadzących kształcenie w zawodach ujętych w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego. Po piąte – są absolwentami szkół wyższych o kierunku weterynaria, zootechnika lub rolnictwo. To tyle, jeśli chodzi o pierwszą zmianę, która dotyczy prowadzenia dokumentacji i kwalifikacji opiekunów brojlerów.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KazimierzPlocke">Druga zmiana dotyczy trybu oraz warunków wydawania i cofania zezwoleń podmiotom prowadzącym szkolenia osób sprawujących opiekę nad kurczętami brojlerami, zakresu objętego szkoleniem, oraz w akcie wykonawczym – warunków kadrowych, organizacyjnych i technicznych, jakie powinien spełniać podmiot prowadzący szkolenia, a także wzór zaświadczenia potwierdzającego ukończenie szkolenia. To jest integralna część, która wynika ze zmiany pierwszej.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KazimierzPlocke">Zmiana trzecia dotyczy obowiązków organów inspekcji weterynaryjnej oraz podmiotów zajmujących się ubojem kurcząt brojlerów w zakresie dotyczącym sporządzania i przekazywania informacji, przeprowadzania kontroli oraz podejmowania działań mających na celu poprawę dobrostanu kurcząt broilerów.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KazimierzPlocke">Zmiana czwarta dotyczy dostosowania przepisów karnych za naruszenie przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Wprowadzono również karę grzywny w przypadku: zatrudniania do opieki nad kurczętami brojlerami osób nieposiadających kwalifikacji określonych w ustawie, zwiększania obsady kurcząt wbrew wymaganiom ustawowym, braku właściwej dokumentacji lub prowadzenia tej dokumentacji niezgodnie z przepisami ustawy oraz braku dokumentacji wymaganej w przypadku kurcząt brojlerów wysyłanych do ubojni z kurników o zwiększonym zagęszczeniu.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#KazimierzPlocke">Zmiana piąta dotyczy ujęcia wszystkich zwierząt kręgowców w ramach projektowanej ustawy o ochronie zwierząt. Wprowadzamy rozwiązania, które uwzględnią wszystkie kręgowce. Zmiana piąta jest praktyczną realizacją wszystkich postulatów zgłaszanych przez organizacje, które współpracują albo współpracowały z ministrem przy projektowaniu tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#KazimierzPlocke">Przedłożony projekt jest zgodny z prawodawstwem Unii Europejskiej. Jest oczekiwany przez środowiska. Na zakończenie chciałbym poruszyć jeszcze parę kwestii statystycznych. Projektowana ustawa odnosi się do 210 tys. gospodarstw, które zajmują się chowem brojlerów w Polsce. Natomiast z ogólnej liczby 210 tys., ok. 2500 gospodarstw zajmuje się chowem brojlerów powyżej 500 sztuk jednorazowo. Zatem naprawdę, przepisy tej ustawy dotyczą 2500 gospodarstw. Te 2500 gospodarstw dają ponad 94% całorocznej produkcji brojlerów w Polsce. Wartość produkcji brojlerów w Polsce w 2008 r. – to 1 mln 200 tys. ton. Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest w Inspekcji Weterynaryjnej 169 ubojni i przetwórni drobiu. To są firmy, które podlegają ścisłej kontroli Inspekcji Weterynaryjnej.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#KazimierzPlocke">Panie przewodniczący, to tyle uzasadnienia z naszej strony. Jesteśmy gotowi udzielić odpowiedzi na wszystkie wątpliwości, które w trakcie procedowania zapewne zostaną postawione. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do dyskusji. W pierwszej kolejności posłowie będą zabierać głos. Otwieram listę mówców. Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos w tej kwestii?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Kalemba, pan poseł Mojzesowicz, następnie pan poseł Stec.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKalemba">Panie przewodniczący, szanowni państwo, jest to kolejny projekt, który wprowadza pewne nowe rozwiązania. Na tej sali łatwo o nich mówić. Pytanie zasadnicze brzmi: jak te rozwiązania przełożą na warunki produkcji, na producentów, na inspekcję weterynaryjną, ponieważ ciągle dokładamy zadań.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławKalemba">Panie ministrze, sprawa pozornie dotyczy tylko tuczu brojlerów. Proszę wziąć projekt rozporządzenia w sprawie wymagań i sposobu postępowania przy utrzymywaniu zwierząt gospodarskich gatunków, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej. W projekcie rozporządzenia wymieniono gamę zwierząt – i to konkretnie dotyczy produkcji – brojlery, kury, nioski, pisklęta, perliczki, gęsi, kaczki, loszki, knury, cielęta itp. Proszę zwrócić uwagę, jakie tu są obwarowania. Na ile projekt rozporządzenia zmieni te wymagania? Czy producenci są przygotowani do tej zmiany?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#StanisławKalemba">Obecnie mamy kryzys. Powinniśmy pomóc obniżać koszty i przetrzymać te trudne czasy. Podniesiemy poprzeczkę bardzo wysoko. Ale czy producentów będzie na to stać? Dzisiaj wszyscy myślą, jak producentom pomóc. A może należałoby pomyśleć, gdzie potrzebne byłyby nakłady, bo dotyczy to też kur niosek i klatkowego systemu. Powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na sprawę kosztów. A może – w związku z tym, co się dzieje, widzimy, jak pomaga się firmom – należałoby przesunąć pewne kwestie, które wymagałyby nakładów? Przeczekać, aż pojawią się inne warunki funkcjonowania w naszej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#StanisławKalemba">Nie kryję, że miałem do czynienia przez kilkanaście lat z produkcją bojlerów i nie tylko. Wiem, jak wyglądają sprawy, o których mówimy. Mam zasadnicze pytanie – co się zmienia w stosunku do tego, co było, co jest obecnie, jeżeli chodzi o obsadę brojlerów. Tu są oczywiście wymienione wagi na 1 metr kwadratowy. Można to sobie przeliczyć. Dotychczas praktycznie było tak, że kurnik 1000m kwadratowych gromadził 15–17 tys. brojlerów piskląt. Na ile te nowe przepisy stawiają większe wymagania, jeżeli chodzi o obsadę? Nie wspominam o nadzorze, prowadzeniu dokumentacji, którą 3 lata trzeba przechowywać, następnie – analiza tego stanu i odpowiednie informowanie. Na ile zwiększą się koszty i wymagania w stosunku do właścicieli i obsługujących?</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#StanisławKalemba">Inspekcja Weterynaryjna otrzymuje również dodatkowe zadania. Czy jesteśmy do tego przygotowani? Nałożyliśmy zadania. Wywalczyliśmy pewne środki w budżecie. Ale dzisiaj wiemy, że wojewodowie dokonują cięć w pozycjach dotyczących zwalczania chorób zakaźnych. Chodzi o to, żeby odpowiednio zabezpieczyć i nie wprowadzać restrykcji. Uważam, że wprowadzamy pewne nadregulacje, pewne kwestie, o których hodowcy wiedzą. Przecież dziś w interesie hodowcy jest dostosowanie odpowiedniej obsady, a my próbujemy wszystko zapisać, kontrolować, egzekwować. Mam wątpliwości, czy w tym kierunku powinniśmy pójść.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#StanisławKalemba">Jeżeli chodzi o brojlery, to tutaj stawia się wymagania dotyczące przestrzegania prawa żywnościowego, paszowego itp., i słusznie. Ale na spotkaniach z rolnikami padają pytania, jakie wymagania stawiamy fermom wielkoprzemysłowym, chociażby tuczu trzody. Czy tam też jest presja, żeby wejść i kontrolować stosowanie prawa żywnościowego, warunków ochrony środowiska, prawa paszowego? Takie wątpliwości się nasuwają.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#StanisławKalemba">Oczywiście, prawo trzeba dostosować. Ale jeszcze raz zwracam uwagę, że pozornie dotyczy to produkcji brojlerów, a projekt rozporządzenia dotyczy w zasadzie wszystkiego, co dzieje się w hodowli. Czy tu następuje raptowna zmiana pewnych wymagań? Trzeba to przeanalizować. W rozporządzeniu wymienia się m.in. cielęta, perliczki, strusie. Zatem nie dotyczy to tylko – jak pozornie wydawałoby się – tuczu brojlerów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Mojzesowicz, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, bezsprzecznie chcemy bronić polskiej wsi przed absurdami. Jeżeli przystąpiliśmy do Unii Europejskiej, to musimy wykonywać pewne unijne zalecenia. Zapytuję pana ministra, czy te zalecenia i zmiany w ustawie, które będą wchodzić w życie, nie są bardziej restrykcyjne niż te, które występują w Unii Europejskiej? Dla mnie jest to ważna sprawa.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WojciechMojzesowicz">Następna kwestia dotyczy szkolenia. Organizacje, które mogą szkolić, dostają zgodę na szkolenia. Wprowadzamy odpowiedni przepis do ustawy. Wielu producentów rolnych różnego typu musi odbyć szkolenie. Potem występuje takie dziwne zjawisko, że tylko 2–3 firmy mogą szkolić. Wszyscy zgłaszają się do tych firm, żeby odbyć szkolenie. A te firmy robią na tym pieniądze. Dlatego pytam, ile – według oceny pana ministra – firm będzie przygotowanych do zaproponowania szkoleń dla rolników? Żeby to nie była jedna firma z siedzibą w Warszawie, która będzie szkolić w całej Polsce i będzie robić na tym kasę, bo do tej pory tak to troszeczkę wygląda.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WojciechMojzesowicz">Nie unikniemy pewnych spraw dotyczących bezpieczeństwa żywności. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że w stosunku do rolników wprowadzamy bardziej restrykcyjne ustawy niż wymaga Unia Europejska. Pewna sprawa ucichła. Nie będę do niej wracał, ale do tej pory nie dowiedzieliśmy się, jakie zakłady sprowadziły mięso i co z tym mięsem było. Zatem z jednej strony chcemy zdrowego brojlera, fachowca, który będzie opiekunem, dobrego surowca, a nagle do Polski wpływa kilkaset ton mięsa i praktycznie nie wiemy, co się wydarzyło, żadnych restrykcji, żadnych sankcji. Mówi się, że jak ktoś nie zje 5kg z dioksynami, to nie będzie chory.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WojciechMojzesowicz">Chodzi o to, żebyśmy nie szkolili tylko i wyłącznie producenta rolnego. Owszem, producent rolny musi być szkolony, musi produkować dobry towar, musi być przygotowany do tego, że jego tucznik wychodzący z chlewni czy jego kurczak nie może być leczony dwa dni przed ubojem. Dlatego, że chodzi o bezpieczeństwo żywności. Ale bezpieczeństwo i restrykcje nie mogą się dotyczyć jedynie szeregowego producenta rolnego. Z punktu widzenia bezpieczeństwa żywności, jeżeli będziemy tolerować większe zjawiska, to nic nie da. Czas pokazuje, że egzekwowanie od producenta rolnego jest precyzyjne, bo wchodzi się do kurnika albo do chlewni, zamyka się albo wyłącza się – nie ma dyskusji. Już trudniej jest w przemysłowym tuczu, bo tam się ani nie wchodzi, ani nie wyłącza i całkowicie jest poza kontrolą. Czy zastosowano jakieś sankcje w stosunku do firm, które sprowadziły mięso z zewnątrz? Walczymy o zdrową polską żywność. Opowiadam się za rozsądnymi zadaniami stawianymi producentom. Oczekuję, że to nie będzie zmarnowane w dalszej perspektywie wprowadzania tej żywności na rynek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Bardzo proszę, pan poseł Stec.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławStec">Dziękuję. Panie ministrze, był pan uprzejmy powiedzieć, że ustawa dotyczy głównie hodowców brojlerów, 2500 gospodarstw. Wspomniał pan, że te gospodarstwa oczekują na tę ustawę. Projekt był wysłany do konsultacji do ok. 50 instytucji. Uwagi przesłało tylko 7. Czy było zbyt mało czasu na uwagi? Niepokoi mnie mała liczba odpowiedzi instytucji, które miały konsultować ten projekt. Dlatego bardzo prosiłbym o odpowiedź, czy te instytucje miały zabezpieczony okres, żeby mogły zapoznać się z tym projektem ustawy?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławStec">Do projektu został załączony projekt rozporządzenia. W rozporządzeniu określa się warunki postępowania nie tylko w odniesieniu do brojlerów i kur, ale również świń. To jest rozszerzenie treści rozporządzenia w stosunku do projektu ustawy. Kto będzie sprawdzał te warunki w tysiącach gospodarstw? Zapewne powiecie państwo, że służba weterynaryjna. Opowiadam się – tak jak poseł Mojzesowicz – żeby służba weterynaryjna nie tylko badała to, jak hoduje polski rolnik, ale również to, co jest sprowadzane przez importerów. Przy okazji chciałbym od głównego lekarza weterynarii uzyskać odpowiedź na piśmie: jaki jest wynik badania mięsa sprowadzonego w ubiegłym roku z Irlandii, które instytucje je sprowadziły, ile wycofano ze sklepów, jakie sankcje były podjęte w stosunku do tych, którzy sprowadzili to mięso. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Następnym mówcą będzie pan poseł Paweł Suski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PawełSuski">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PawełSuski">Nie jestem członkiem Komisji Rolnictwa, ale dziękuję za umożliwienie zabrania głosu. Chciałbym odnieść się do projektowanych zmian. Ustawa o ochronie zwierząt określa podmiotowość zwierząt w kontekście kwalifikowania czynów zabronionych i nie tylko. Cieszę się, że rozszerzono zakres obowiązywania ustawy o wszystkie kręgowce, ponieważ jest to zbieżne z trendem społecznym i oczekiwaniami.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PawełSuski">Odnosząc się do przewidywanych zmian, chciałbym zapytać pana ministra o uchylenie ust. 6 w art. 2. Czy istnieje zagrożenie, że na obszar naszego kraju zostanie importowane mięso również spoza Unii Europejskiej i pozyskane w wyniku hodowli z naruszeniem przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Mam też pytanie dotyczące zdjęcia z ministra rolnictwa ustawowego obowiązku określenia minimalnych warunków dla utrzymywania gatunków, dla których nie ma norm przewidzianych w przepisach europejskich. Czy nie spowoduje to ryzyka różnych patologii w traktowaniu tych gatunków przy prowadzeniu hodowli?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PawełSuski">Kolejne pytanie dotyczy sensowności obniżenia kwalifikacji osób upoważnionych do przeprowadzania szkoleń odnośnie do chowu drobiu. Czy średnie wykształcenie zawodowe –rozumiem, że też chodzi tutaj o kwalifikacje – nie jest obniżaniem pewnych standardów? Czy nie powinniśmy skupić się na osobach, które posiadają wyższe kierunkowe wykształcenie w tym zakresie? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Waśko, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PiotrWaśko">Panie przewodniczący, pan poseł Suski wyczerpał, przynajmniej w pierwszej części, pytanie, które chciałem zadać. Chodzi o skreślenie ust. 6 w art. 12. Dlatego nie będę kontynuował tego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Czy ktoś z zaproszonych gości, będących na liście osób zaproszonych przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzPlocke">Proponuję, żeby od razu odpowiedzieć na pytania posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKorzeniowski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym udzielić odpowiedzi na pytania, które zostały postawione przez panów posłów. Pan poseł Kalemba zwrócił uwagę na obowiązujące rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 2 września 2003 r., w którym wymienione są wszystkie gatunki zwierząt gospodarskich. Natomiast do proponowanego projektu dopisaliśmy rozwiązania, które znajdują się w projekcie ustawy i wynikają z dyrektywy. Zatem do obowiązującego rozporządzenia dopisaliśmy wyłącznie kwestie dotyczące brojlerów, nic więcej. Jest to samo rozporządzenie poszerzone o przepisy dyrektywy w zakresie brojlerów.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KazimierzPlocke">Po drugie – ta ustawa powinna wejść w życie w 2010 r. zgodnie z naszymi zobowiązaniami dotyczącymi wdrażania do porządku krajowego rozstrzygnięć unijnych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#KazimierzPlocke">Kwestia dotycząca obsady jest bardzo ważna. Wydaje się, że trzeba odpowiedzieć w sposób niebudzący żadnych wątpliwości. Dzisiaj obsada w Polsce wynosi 17 sztuk na 1 metrze kwadratowym, co w przeliczeniu średnio daje masę ok. 37kg na 1 metr kwadratowy. Zatem tutaj wypełniamy nie w pełni wszystkie rozwiązania, które wynikają z maksymalnych obciążeń masą brojlerów na 1 metrze kwadratowym, które w Unii wynoszą do 42 kg. Standard w Polsce – to 33kg na 1 metr kwadratowy.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#KazimierzPlocke">Powyższe oznacza, że polscy producenci brojlerów spełniają podane w załączniku nr 2 proponowanej dyrektywy wszystkie warunki i nie będą musieli zmniejszać intensywności prowadzonej działalności produkcji. Będą zobowiązani jedynie do przedłożenia stosownej dokumentacji organom Inspekcji Weterynaryjnej. Ta dokumentacja ma opisać szczegółowo stosowany system produkcji zgodnie z wymaganiami określonymi w pkt 2 załącznika nr 2 dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł pytał, czy Inspekcja Weterynaryjna jest przygotowana do zrealizowania tego zadania. Inspekcja Weterynaryjna jest przygotowana. Natomiast jeżeli chodzi o koszty budżetowe, to nie zwiększą one wydatków na tę działalność.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#KazimierzPlocke">Pan przewodniczący Mojzesowicz zwrócił uwagę, czy proponowane rozwiązania ustawowe nie są zbyt restrykcyjne. Otóż chciałbym zauważyć, że przez wiele miesięcy pracowaliśmy nad tym projektem. Dziś mogę jednoznacznie stwierdzić, że te rozwiązania wynikają wprost z przepisów Unii Europejskiej. Staraliśmy się przygotować optymalny projekt, czyli taki, który nie narzuca wszystkim właścicielom kurników dodatkowych, większych obowiązków niż te, które wynikają z naszych możliwości.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#KazimierzPlocke">Przykładem łagodzenia tego projektu jest chociażby kwestia dotycząca szkoleń. Tutaj poszliśmy w kierunku uproszczenia całej procedury, jeśli chodzi o firmy, które będą ewentualnie prowadzić szkolenia i osoby, które będą uzyskiwały kwalifikacje stosowne do prowadzonej działalności. Przypomnę także, iż ta kwestia dotyczy 2500 osób w skali kraju. Firmy, które ewentualnie zgłoszą się do szkolenia i będą spełniały wymagania, to oczywiście będą mogły przeprowadzić takie szkolenia dla zainteresowanych osób.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#KazimierzPlocke">Jeśli chodzi o mięso importowane do Polski w ubiegłym roku, o którym wspomniał pan przewodniczący, to myślę, że pan główny lekarz weterynarii odniesie się do tej kwestii. Pytał o to również pan poseł Stec.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Stec zwrócił uwagę na konsultacje społeczne. Otóż, informuję, że konsultacje zostały przeprowadzone w ustawowym terminie od 8 lipca do 8 sierpnia. Wszystkie organizacje, a było ich ponad 50 miały możliwość wypowiedzenia się co do proponowanych zapisów ustawy. Rzeczywiście kilka organizacji wypowiedziało się w tej kwestii. Część uwag została uwzględniona. Część wykraczała poza materię proponowanych rozwiązań i nie została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Suski zwrócił uwagę na art. 12 ust. 6 ustawy, który obecnie brzmi: „zabrania się importu zwierząt i produktów zwierzęcych uzyskanych w wyniku chowu lub hodowli z naruszeniem przepisów niniejszej ustawy”. Chcę zwrócić uwagę, że ustawa została przyjęta przez parlament przed wejściem Polski do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#KazimierzPlocke">Obecnie jesteśmy krajem unijnym i jesteśmy zobowiązani do stosowania przepisów wspólnotowych w tym względzie. Nikogo nie powinno to dziwić. Stąd też w uzasadnieniu do projektu ustawy na str. 7 wyjaśniamy kwestię dotyczącą art. 12. Cytuję: „Obecnie obowiązujące przepisy zezwalają na przywóz zwierząt i produktów tylko z tych państw trzecich lub ich części, które zostały wpisane na listy ogłaszane przez Komisję Europejską”. Wpis na listę jest możliwy po spełnieniu określonych wymagań. Zatem, gdyby nawet założyć, że na teren unii Europejskiej można z państw trzecich sprowadzić mięso drobiowe, to oczywiście ono jest możliwe do wprowadzenia na rynek po spełnieniu wymagań określonych przez Urząd Bezpieczeństwa Żywności Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#KazimierzPlocke">Polska jako kraj członkowski odnosi się do tej kwestii zgodnie z dyrektywą i przepisami unijnymi. Nasze rozwiązania w tym zakresie z 1997 r. przestają obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#KazimierzPlocke">Myślę, że w sposób jasny odpowiedziałem na wszystkie pytania.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzPlocke">Pan główny lekarz weterynarii chciał jeszcze zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę, panie doktorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszZwiązek">Dziękuję bardzo. Jeżeli chodzi o pytanie pana przewodniczącego Mojzesowicza i pana posła Steca, to proponuję, że udzielę odpowiedzi na piśmie, zgodnie z sugestią pana posła Steca. Pan poseł określił dość szeroki zakres odpowiedzi. Pewne dane będę mógł przedstawić tylko na piśmie, ponieważ związane są tajemnicą handlową. Nie chciałbym naruszać pewnych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Lista osób zaproszonych na posiedzenie Komisji liczy 24 osoby. Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RajmundPaczkowski">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, po zapoznaniu się z tymi projektami uchwał i rozporządzeń mam dość dużego kaca. Chcę jasno stwierdzić, że wprowadzenie tych parametrów w istotny sposób zmniejszy produkcję drobiarską w porównaniu z warunkami dotychczasowymi. Wprowadzenie 33kg z 1 metra kwadratowego, ewentualnie 39kg lub 42kg można będzie rzadko osiągnąć przy zachowaniu parametrów podanych w rozporządzeniu – odpowiedniej ilości amoniaku, odpowiedniej ilości tlenku węgla itp.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#RajmundPaczkowski">Ministerstwo Rolnictwa podało również w uzasadnieniu tę wątpliwość, która dotyczy wzrostu kosztów. Obecnie w Polsce produkuje się przeważnie brojlery o wadze 2,30–2,40kg przy obsadzie ok. 16–17 sztuk na 1 metr kwadratowy. Po przemnożeniu wychodzi ok. 48kg wielkości produkcji.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#RajmundPaczkowski">Wprowadzenie proponowanego parametru jest bardzo poważnym problemem. Miałem przyjemność w styczniu gościć z grupą kolegów w styczniu w Krajowej Radzie w Holandii. Holandia jest jednym z nielicznych krajów Unii Europejskiej, który produkuje kurczęta przeważnie w wagach: 1,70kg – ok. 30%, 2kg – ok. 50%, 2,60kg – ok. 20% i mieści się w tych parametrach. Odwiedziliśmy fermy. Była luźna dyskusja – nie poruszajmy tego tematu. Jest popyt na takie produkty. W Polsce na rynku jest popyt na kurczęta o wadze zdecydowanie powyżej 2,20kg, jedynie w okresach letnich w granicach 1,30kg – 1,40 kg.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#RajmundPaczkowski">Założenia, które są tu podane w istotny sposób ograniczą wielkość produkcji. Próbowałem przeliczać tę wielkość. Okazuje się, że przy minimalnych parametrach produkcja może zmniejszyć się o ok. 10%, jeżeli służby weterynaryjne będą literalnie stosowały tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#RajmundPaczkowski">Nie mówię o szkoleniach, bo panowie posłowie wypowiadali się w tej kwestii. Na pewno jest to problem. Nie zgadzam się z panem posłem, który mówił, żeby podnieść ten parametr do wyższego wykształcenia. Rozumiem, że dla właścicieli i opiekunów. Chciałbym wiedzieć, co ustawodawca rozumie przez pojęcie opiekun kurnika. Jeśli chodzi o osoby wykonujące te czyste, proste, fizyczne prace, to rzadko zdarza się człowiek ze średnim wykształceniem. Naturalnie wśród hodowców jest więcej ludzi z wyższym i średnim wykształceniem.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#RajmundPaczkowski">Przechodząc do rozporządzenia ministra, chciałbym zwrócić uwagę, że w rozdziale 5 dotyczącym minimalnych warunków utrzymania kurcząt brojlerów są poważne błędy. Ktoś, kto był w kurniku, może wyobrazić sobie kurnik o powierzchni ok. 1200 metrów kwadratowych odchowu – przeważnie są cztery linie karmienia i cztery do pięciu linii pojenia. Każda z tych linii zawiera określoną ilość parametrów, o których mowa w rozporządzeniu. Czyli 0,10m długości karmidła na jedną sztukę, zatem przy 16.000 to jest ok. 1600m niezbędne i wody, i paszy. Obecnie jest ok. 400 m. Nastąpi zatem czterokrotne podwyższenie parametrów. Czyli będzie miejsce na sprzęt i wszystkie rzeczy, natomiast nie będzie miejsca dla drobiu w tym kurniku.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#RajmundPaczkowski">W art. 37 pkt 2 jest mowa o pojemnikach na wodę. Nie wiem, co to za określenie. U nas mówi się poidła, ale widać to jest na żywo tłumaczone z angielskiego. W pkt 2 lit. b) jest mowa o co najmniej dwóch poidłach kropelkowych lub kubeczkowych na jednego ptaka. Mówiłem, że jest cztery lub pięć linii. Na każdej linii jest po 280 poideł. Jeżeli teraz trzeba by zrobić po dwa poidła, to trzeba byłoby zabezpieczyć 8 tys. poideł kropelkowych w kurniku. 8 tys. poideł, gdzie na linii jest 280 sztuk, to sobie wyobraźcie ile to linii byłoby, nie zmieściłyby się do kurnika. Tak jak wyliczała koleżanka, sam sprzęt zajmowałby szerokość 10m kurnika. A kurnik ma przeważnie 12–14 m.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#RajmundPaczkowski">W pkt 2 lit. c) jest również mowa o poidłach kropelkowych. Chodzi o tzw. dzwony. Jeśli na jeden dzwon miałyby przypadać 4 ptaki, a ptaków jest 16 tys., to wynika stąd, iż w kurniku musiałoby być 4 tys. dzwonów o średnicy ok. 30cm – 40cm każdy. To jest kompletny absurd.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#RajmundPaczkowski">Należałoby dostosować ustalenia rozporządzenia do przyjętych przez firmy produkujące urządzenia norm, które są określone. W tej chwili idealnie spełniające warunki, to tak jak mówiłem, na 1200m kwadratowych kurnika są cztery linie do karmienia po ok. 80m i cztery do pięciu linii do pojenia. To jest w granicach ok. 400m lub 600m, a nie po 1600. Dlatego mój wniosek jest taki, ażeby skonsultować to z producentami i z użytkownikami.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#RajmundPaczkowski">Jeżeli chodzi o ustalenia pewnych rozwiązań, to rozumiem, że parametry 42kg będą wymagane przy zachowaniu pewnej historii, która jest na fermie, bowiem jeśli rozporządzenie wejdzie z dniem 1 lipca i ktoś będzie chciał chować 42kg, to lekarz weterynarii nie musi chyba czekać siedem rzutów, aż on się będzie spisywał, tylko weźmie historię siedmiu rzutów, które do tej pory były. Tak to rozumiem. Chciałbym, aby pan dyrektor Wojtyra i pan główny lekarz weterynarii mogli się na ten temat wypowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#RajmundPaczkowski">Jeśli chodzi o wyposażenie do badania dwutlenku i tlenku węgla, oznacza to dodatkowy koszt wyposażenia w dość drogie urządzenia, bo rozumiem, że monitoring musi trwać całą dobę.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#RajmundPaczkowski">Chciałbym jeszcze poruszyć kwestię zintegrowanych zezwoleń w fermach większych. Przedstawiciele Ministerstwa Środowiska wprowadzali już na 33 kg. Jeśli teraz będzie zwiększony ten parametr i powiatowy lekarz weterynarii będzie wydawał zgodę, to czy taką zgodę musi również wydać minister środowiska. Interpretacje dotyczące uzgodnień muszą być jasno napisane. W przeciwnym razie będziemy mieli problemy, także służby weterynaryjne i przedstawiciele ochrony środowiska działający w terenie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu prezesowi. Cieszę się, że pan wyjaśnił nam pewne rzeczy, ale sugerowałbym, żeby czas następnych wypowiedzi oscylował w granicach pięciu minut.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#LeszekKorzeniowski">Bardzo proszę następnego mówcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejDanielak">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, szanowni państwo, reprezentuję Polski Związek Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu, czyli tych bezpośrednio wykonujących zawód hodowcy, producenta brojlerów. Zgadzam się z panem posłem Stecem, że było zbyt mało czasu na właściwe skonsultowanie z branżą projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejDanielak">Chciałbym zaznaczyć, że branża producentów i hodowców, szczególnie mój związek, od dłuższego czasu prosi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi o powołanie stałej komisji rządowo-związkowej w celu merytorycznego rozwiązywania bieżących problemów dotyczących drobiarstwa. Oprócz spraw dobrostanu pojawiają się inne problemy, jak np. zwalczanie grypy ptaków, zwalczanie salmonelli itp. Występuje masa problemów, które wynikają z bieżących prac dostosowywania polskich przepisów do wymagań dyrektyw Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AndrzejDanielak">Przedłożony projekt na pewno spowoduje obniżenie konkurencyjności o wiele większe, niż mówił pan prezes Paczkowski. Uważam, że obniży się o ok. 20%–25% w stosunku do obecnego stanu. To jest pogrom polskiego drobiarstwa planowany przez projektodawców. Posunę się dalej – ten, który projektował to prawo, powinien zostać ukarany. Bo napisał bzdury tak wielkie, że nie godzi się, aby Wysoka Komisja się zajmowała takimi problemami. To jest kompromitacja człowieka, który to zaplanował, zwłaszcza jeśli chodzi o wyposażenie kurników, ale nie tylko. Takie szczegółowe uregulowania ustawowe odczuwamy jako szkodliwą nadregulację. To jest coś, czego ustawowo nie powinno się rozwiązywać. To powinno być na dużo niższym poziomie. Kiedyś były normy branżowe i one wystarczyły.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AndrzejDanielak">Myślę, że gdyby Wysoka Komisja zechciała pomyśleć o nowym spojrzeniu na uregulowania systemowe rolnictwa i poszczególnych branż, to byłoby dużo łatwiej procedować, wykonywać prawo i wytwarzać produkty potrzebne krajowi. Znamy się na tym, wiemy co i jak robić. Tymczasem odnosimy wrażenie, że projektuje się kolejne represyjne prawo wobec polskiego rolnika. Wkrótce będziemy się czuli jak potencjalni przestępcy, z każdej strony będzie nad nami czuwał jakiś inspektor, czy dobrze coś robimy, czy kura ma odpowiednią temperaturę o tej godzinie i odpowiednią wilgotność o tamtej godzinie.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AndrzejDanielak">Np. projektowane jest prawo przewidujące, że drób musi mieć wilgotność względną powietrza nie wyższą niż 70% wilgotności względnej. Jest to bardzo poważny problem. Zastosowanie takiego prawa spowoduje konieczność dokapitalizowania kurników ogromnymi inwestycjami w osuszanie wlotowego powietrza. Ci, którzy zajmują się produkcją drobiarską, wiedzą, jak ogromne ilości powietrza wlotowego są potrzebne dla drobiu. W ciągu jednej minuty trzeba wymienić całe powietrze w kurniku. To jest kilka tysięcy metrów sześciennych powietrza. Jeżeli będziemy chcieli to osuszyć, a w polskich warunkach klimatycznych w okresie zimowym, wiosennym i jesiennym to jest absurd, to będziemy ponosić takie koszty, że produkcja drobiarska w Polsce będzie kompletnie nieopłacalna.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#AndrzejDanielak">Kolejna sprawa dotyczy szkodliwych gazów w kurniku...</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LeszekKorzeniowski">Prosiłbym, aby pan powoli zmierzał do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejDanielak">Od czego zależy poziom szkodliwych gazów w kurniku? Trzeba się na tym trochę znać, jeżeli się produkuje takie prawo. Zależy od właściwie skomponowanej paszy. A zgodnie z projektowanym prawem rolnik będzie odpowiadał za niewłaściwie skomponowaną paszę, a w zasadzie za jej skutki. Bowiem jeżeli producent wprowadzi inny składnik czy substytut do paszy, to tym samym spowoduje wzrost szkodliwych gazów. Dlaczego rolnik ma odpowiadać i stosować kolejne inwestycje, np. w zakresie większej wymiany powietrza lub specjalne preparaty do ściółki, kiedy to powinno odbywać się na etapie producenta paszy. Należałoby skierować uwagę, żeby producenci pasz nie stosowali takich substancji, które powodują wzrost produkcji gazów szkodliwych w kurniku. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. O głos poprosił pan minister Plocke. Następnym mówcą będzie pan poseł Ajchler. Potem ponownie udzielę głosu zaproszonym gościom.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, mam wrażenie, że nastąpiło jakieś nieporozumienie. Mamy dyskutować o projekcie ustawy, a nie o rozporządzeniach. Zatem dyskutujmy o projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzPlocke">Chciałbym podkreślić, że konsultacje trwały jeden miesiąc. Żadna organizacja nie wnosiła o przedłużenie terminu konsultacji. Przypomnę, że projekt wysłaliśmy do 47 organizacji. Wymienię organizacje, które udzieliły jakiejkolwiek odpowiedzi. Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych pozytywnie odpowiedział. Inspekcja Weterynaryjna, Główny Inspektorat Weterynarii – również pozytywnie. Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach – pozytywnie. Instytut Zootechniki – pozytywnie. Krajowe Centrum Hodowli Zwierząt – pozytywnie. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz – były uwagi. Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS również się wypowiedział, a także Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt VIVA i Klub GAJA – Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne. To jest dziesięć organizacji, które wypowiedziały się w sprawie projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzPlocke">Dziwię się panu Paczkowskiemu i panu Danielakowi, którzy nie zgłosili żadnych uwag do projektu ustawy. Panowie, albo traktujecie nas poważnie, jeżeli mamy dyskutować o rozporządzeniach, to jesteśmy gotowi. To jest wyłącznie projekt rozporządzenia, który został dołączony do projektu ustawy. Prosimy o poważne potraktowanie sprawy, ponieważ łatwo skrytykować wszystko, co zostało napisane. To nie wynika ze złej woli urzędnika. Jeżeli pan pyta kogo ukarać, to mnie ukarać, bo ja jestem ministrem nadzorującym i biorę za to całkowitą odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#KazimierzPlocke">Projekt ustawy został przygotowany zgodnie ze sztuką legislacyjną. Bardzo bym prosił, aby nie używać sformułowań, że to są bzdury. To jest wielomiesięczna praca konkretnych ludzi.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#KazimierzPlocke">Panie przewodniczący, czuję się nieco emocjonalnie pobudzony, dlatego że są to oceny niesprawiedliwe. Jeżeli jest wola organizacji odpowiedzialnych za chów drobiu w Polsce, to jesteśmy gotowi do rozmów – w Departamencie Bezpieczeństwa Żywności, w Głównym Inspektoracie Weterynarii – na temat rozwiązań, które powinny znaleźć się w rozporządzeniu. Natomiast prosiłbym bardzo, abyśmy dyskutowali o projekcie ustawy. Myślę, że to jest przedmiot posiedzenia Komisji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, pan poseł Ajchler. Następnym mówcą będzie pan poseł Kowalczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#RomualdAjchler">Nie miałem zamiaru zbierać głosu, ponieważ nie znam się na produkcji brojlerów, a nie mam zwyczaju mówić o materii, o której mam względnie małe pojęcie.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#RomualdAjchler">Wysłuchałem dyskusji. Panie ministrze, przykro mi to stwierdzić, ale większą wiarę daję tym, którzy zajmują się w praktyce realizacją tych pomysłów, które państwo zaproponowaliście. Zgadzam się, że na dzisiejszym posiedzeniu mamy dyskutować nad projektem ustawy. Ale ustawa daje ministrowi delegację do wydania rozporządzenia. Problem polega na tym, że niekiedy rozporządzeniem można całkowicie wypaczyć wolę ustawodawcy.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#RomualdAjchler">Jeżeli jest prawdą to, co powiedzieli producenci drobiu, brojlerów w sprawie wyposażenia, które ma być w tychże kurnikach, to rzeczywiście będzie miejsce na wszystko, tylko nie na brojlery.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#RomualdAjchler">Po drugie – panie ministrze, uważam, że nie powinien mieć pan pretensji, że ktoś się nie wypowiedział wtedy, kiedy państwo sobie tego zażyczyli. Mieliście trochę czasu, żeby wcześniej przygotować projekt ustawy i – być może – inaczej podejść do tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#RomualdAjchler">Staję całkowicie po stronie producentów brojlerów. Chyba że pan przekona mnie w trakcie dalszych prac, że należy coś z tym tematem zrobić. Chciałbym, żebyśmy rozpatrując ten projekt ustawy, mieli projekt rozporządzenia. Nie w takim kształcie jak załączony, to z tego, co widzę, jest nie do zaakceptowania, więcej nie jest nawet wykonalny, jeśli chodzi o produkcję brojlerów. Chciałbym, żebyśmy mieli podobny projekt do tego, który zamierza pan podpisać, kiedy ustawa wejdzie w życie.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#RomualdAjchler">W ustawie jest niewiele rzeczy, które można by zakwestionować. Tylko tą ustawą, chce mieć pan prawo do wydania takiego rozporządzenia, z którym producenci drobiu się nie zgadzają. I przeciwko temu protestuję.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#RomualdAjchler">Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące kwestii szkoleń. Panie ministrze, czy nie jest tak, że mamy określone środki na szkolenia z Unii Europejskiej? Czy nie idzie tutaj o spożytkowanie środków unijnych przeznaczonych na szkolenie, które de facto niewiele wniesie? Wydaje mi się, że ci, którzy wykonują ten zawód i opiekują się zwierzętami przez całe życie, to mogliby nauczyć tych, którzy będą ich szkolić.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#RomualdAjchler">Jeżeli pan minister będzie odpowiadał, to prosiłbym o oddzielenie tego, co wynika z rozporządzeń Unii Europejskiej i tego, co jest naszą twórczością – co musimy zrobić bezwzględnie jako członek Unii Europejskiej, a co narzucacie państwo, czy to w projekcie rozporządzenia, czy w projekcie ustawy. Bo tworzymy przepisy, które w efekcie są przepisami martwymi albo tworzymy przepisy po to, aby zadowolić później instytucje ekologiczne, ale w życiu to się niestety nie sprawdza. Można kilka tysięcy poideł dostawić dodatkowo i zająć dodatkową powierzchnię. Mam dylemat, czy zaproponować odrzucenie tej ustawy w pierwszym czytaniu, czy też należałoby przerwać rozpatrywanie projektu ustawy, uzgodnić projekt rozporządzenia i spotkać się np. za tydzień, ale już na konsultacjach z tymi, którzy mają bardzo ważne uwagi do rozporządzenia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#LeszekKorzeniowski">Teraz głos zabierze pan minister Plocke, następnie pan poseł Kowalczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Ajchlerowi, doświadczonemu parlamentarzyście i przekonać go do naszych racji. Po pierwsze – w tej ustawie nie ma żadnej naszej narodowej twórczości, wszystkie zapisy, które pojawiły się w ustawie wynikają z przyjętej dyrektywy 2007.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#KazimierzPlocke">Po drugie – obowiązkiem każdego państwa członkowskiego w zakresie szkoleń jest opracowanie systemu tych szkoleń, to też wynika z zapisów prawa unijnego. Tutaj nic nie tworzymy, tylko po prostu przygotowujemy takie rozstrzygnięcia, które musimy zaimplementować do naszego prawodawstwa krajowego.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#KazimierzPlocke">Ustawa, nad którą dzisiaj dyskutujemy, ma wejść w życie w czerwcu 2010 r., czyli za półtora roku. Mamy taki horyzont czasowy. Nie chcemy pośpiesznie, bez zastanowienia się nad materią, która w samej ustawie w moim przekonaniu nie jest złożona. Chcemy rozmawiać nad projektem rozporządzenia ze środowiskiem, i tu pełna zgoda. Uważamy, że fachowcy powinni wypowiedzieć się w tej kwestii – jakie są oczekiwania całego środowiska. Zgłoszone uwagi, które będą możliwe do przyjęcia, zostaną uwzględnione w projekcie rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#KazimierzPlocke">Natomiast nie można mówić, że obowiązujące od 12 lat rozporządzenie reguluje te kwestie. Do tego rozporządzenia chcemy dołączyć wszystkie kwestie, które wynikają z dyrektywy, a jednocześnie fragmenty dotyczące tylko i wyłącznie chowu brojlerów. Szczegóły techniczne, dotyczące poziomu amoniaku czy dwutlenku węgla, poideł – to kwestie ważne dla całego procesu chowu. Ale chciałbym też zwrócić uwagę, że niektóre rozstrzygnięcia będą wprowadzone, ponieważ wynikają z przepisów europejskich. Natomiast inne rozstrzygnięcia mogą być do naszego rozporządzenia włączone po konsultacjach ze środowiskiem. Jesteśmy przygotowani do konsultacji.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#KazimierzPlocke">Chodziło o to, żeby po pierwsze, procedować nad projektem ustawy, oczywiście skutkiem przyjętej ustawy będzie rozporządzenie. Chcemy pracować równolegle nad rozstrzygnięciami, które się znajdą w rozporządzeniu. Zatem wydaje się, że tak czy inaczej jesteśmy zobligowani do przyjęcia tych rozwiązań. Robimy to z odpowiednim wyprzedzeniem, tak żeby nikt nie był zaskoczony, że robimy to w czasie, kiedy nie ma już możliwości konsultowania. Dlatego prosimy też o zrozumienie naszej sytuacji. Jeżeli miesiąc był za krótkim okresem, to trzeba było poprosić o przedłużenie do pół roku. I wtedy jest uczciwe podejście do partnerów. Natomiast rozumiem, że sama materia projektu ustawy nie jest na tyle złożona, żeby nie można było się do niej odnieść. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie ministrze. Proszę bardzo, pan poseł Kowalczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, panie ministrze, myślę, że ta emocjonalna dyskusja między środowiskiem drobiarskim a panem ministrem, która pobudziła emocjonalnie pana ministra, wynika chyba z niezrozumienia. Sądzę – proszę potwierdzić lub zaprzeczyć – że do konsultacji ze środowiskiem został przesłany projekt ustawy, a nie projekt nowego rozporządzenia. Jeśli tak, to nieporozumienie staje się oczywiste i niepotrzebne były emocjonalne dyskusje. Pan minister również niepotrzebnie mówił, że środowisko nie przesłało uwag, bo nie mogło ich przesłać, skoro nie znało projektu rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#HenrykKowalczyk">Z drugiej strony – jeśli rzeczywiście traktujemy teraz projekt rozporządzenia jako poniekąd integralną część i próbujemy twierdzić, że to jest już projekt skonsultowany razem z ustawą, to jest to nieuczciwe. Trzeba jasno powiedzieć, że co do ustawy – tam są zapisy bardzo ogólne i dyrektywne – nie było uwag, bo nie mogło być.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#HenrykKowalczyk">Natomiast co do projektu rozporządzenia, szczególnie do tej części, która nie wynika bezpośrednio z zapisów prawa europejskiego, sam mam ogromną ilość uwag. Ale będzie czas na ich zgłaszanie. Gdybyśmy sobie to wyjaśnili, to nie byłoby tych niepotrzebnych emocji. Projekt rozporządzenia, szczególnie w części poza sztywnymi wymogami Unii Europejskiej, jest nie do przyjęcia, trzeba to jasno powiedzieć. Należy rozpocząć konsultacje i napisać wszystko od nowa. Jeżeli wyjaśnimy sobie tę kwestię, to pobudzenie emocjonalne będzie niepotrzebne, panie ministrze. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan minister, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzPlocke">Do 47 organizacji wysłano do konsultacji wyłącznie projekt ustawy. Nie ma innej pragmatyki. Natomiast nad projektem rozporządzenia nie było żadnych prac i konsultacji. To był tylko wyłącznie materiał poglądowy nad którym będziemy pracować. Myślę, że głos pana posła Kowalczyka i mój tutaj powinien zakończyć sprawę. Mamy dyskutować i rozpatrzyć projekt ustawy. Natomiast nad projektem rozporządzenia prace rozpoczną się. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu kolejnego gościa Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TeresaŻemińska">Jestem producentem kur reprodukcyjnych, brojlera z okolic Nowego Miasta Lubawskiego. Należę do związku. Panie przewodniczący, panie ministrze, dotarł do mnie projekt zmiany ustawy wraz z projektami aktów wykonawczych, czyli rozporządzeń. Jeżeli pan minister uważa, że nie mówimy w tej chwili o rozporządzeniach, to jest w bardzo dużym błędzie.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#TeresaŻemińska">Należałoby natychmiast odrzucić projekt powyższego aktu prawnego, bo jest on nie do przyjęcia dla hodowców. Jest to następna pułapka, która związana jest z potężnymi kosztami. Jeśli chodzi o sprzęt, to nie wierzę, aby pan minister, obliczając, posłużył się dyrektywą. Być może macie państwo złych tłumaczy, którzy nie potrafią przeliczyć jednostek.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#TeresaŻemińska">Pan minister oblicza sztuki na metr kwadratowy, posługując się ustawą o ochronie zwierząt na podstawie art. 12e. Mam tę ustawę. Nie ma w niej art. 12e. Proszę zajrzeć.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#TeresaŻemińska">Następna sprawa dotyczy szkoleń. Otóż, ukończyłam szkolenia w zakresie dobrostanu – pomimo że nie miałam odpowiedniego wykształcenia – w 2003 r. jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Na naszym terenie straszyło się, że należy natychmiast ukończyć szkolenie. Jako prowadząca zakład wylęgu drobiu uświadamiałam hodowców, żeby natychmiast wpłacali składki, bo Kielce organizują na naszym terenie szkolenie. Rząd polski dał pieniądze unijne, szkolenie odbywało się jeden – półtora dnia, ktoś zgarnął kasę, a teraz mamy kolejne rozporządzenie, gdzie już to jest nieaktualne, bo od 1 kwietnia do 2010 czy 2012 r. Proszę zwrócić uwagę, czy to nie korzyść dla kogoś, kto zrobi duże pieniądze.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#TeresaŻemińska">Pan minister zarzuca, że mieliśmy miesiąc i mogliśmy zorientować się. Panie ministrze, na wsi jest trudno zorientować się. Mamy przedstawiciela nadzoru, mamy takiego króla w powiecie, jakim jest lekarz powiatowy, czy inspekcja powiatowa. Dokonują kontroli. Panie ministrze, dlaczego nie zorganizowano zebrania hodowcom w terenie na temat dobrostanu czy na temat rozporządzenia w sprawie zwalczania salmonellozy. Nikt nic nie wie. Powinny być przeszkolone osoby w tym zakresie. Resort powinien o to zadbać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, kolejny mówca.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejDanielak">Szanowny panie ministrze, powiedziałem, że należałoby ukarać tę osobę, która to pisała, nie pana ministra. Bardzo pana przepraszam, jeśli pan minister poczuł się urażony. Darzę pana ministra wielkim szacunkiem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę, następny gość.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławPękal">Proszę państwa, od niedawna proste i krzywe banany równie dobrze smakują i są podobno równie zdrowe. Jest istotne, żeby minima wyznaczone przez Unię Europejską były tylko wprowadzone na nasze podwórze polskie.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MieczysławPękal">Każdy, kto posilał się kurczakiem z marketów potrafi odróżnić, skąd ten brojler pochodzi – z Polski czy z Unii. Jeśli w Unii są chowane w tak doskonałych warunkach, to dlaczego są takie. Istotnymi czynnikami wpływającymi na smak i zdrowie mięsa są pasza i stosowanie leków. Jeśli na te dwa czynniki zwrócimy uwagę, to wszystko inne samo się ureguluje. Dlatego, że pogorszenie warunków środowiskowych w chowie brojlerów po prostu wyeliminuje takiego hodowcę. Gdybyśmy całą parę skierowali do ochrony dzieci niedożywionych i kontrolowali te środowiska, to byłoby dużo lepiej dla społeczeństwa polskiego, niż kierując wysiłek na chów brojlerów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu. Proszę, następna osoba.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#CezaryWyszyński">Dziękuję. Chciałbym zapytać o dwie sprawy, które poruszył już poseł Suski. Postaram się posłużyć konkretnym przykładem, wtedy może łatwiej będzie odpowiedzieć. Czy usunięcie ust. 6 z art. 12 o zakazie importu zwierząt i produktów uzyskanych z naruszeniem przepisów polskiej ustawy nie spowoduje właśnie otwarcia się Polski na produkty z Chin, np. stłuszczone wątroby czy inne produkty, np. przykład futra, które są uzyskiwane w bestialski sposób w Chinach lub produkty pochodzące z dręczenia niedźwiedzi.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#CezaryWyszyński">Może to jest temat daleki od brojlerów, ale naprawdę w Chinach wiele produktów uzyskuje się w barbarzyński sposób. Czy skreślenie tego ustępu nie spowoduje, że te produkty zaczną napływać do Polski? I drugie pytanie – czy brak ustawowego obowiązku określenia minimalnych warunków utrzymywania zwierząt gospodarskich z gatunków, dla których nie ma ochrony w przepisach Unii Europejskiej, nie spowoduje nadużywania braku tych norm i drastycznego obniżenia dobrostanu, w konsekwencji cierpienia zwierząt. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan poseł Mojzesowicz, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WojciechMojzesowicz">Rozdyskutowaliśmy się. Po części rozumiem i pana ministra, i producentów. Natomiast z doświadczenia wiem, że potem producent zderza się ze szczegółami. Trzeba to zrozumieć.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jestem producentem zwierząt. Opiekuję się zwierzętami od urodzenia, od 40 lat. Chciałbym, żeby ci wszyscy fachowcy od opieki nad zwierzętami kupili sobie jedno zwierzę, albo dwie sztuki, codziennie rano wstali, ładnie pościelili, nakarmili, a nie tylko opowiadali. Jak słucham tych opowiadań, to jestem chory.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#WojciechMojzesowicz">Trzeba dbać o zwierzęta. Są tylko pojedyncze przypadki braku szacunku dla zwierząt. Żaden producent rolny, który zwierząt nie szanuje i o nie dba o nie, producentem nie będzie, bo nie jest stanie sprostać banalnej rzeczy – rachunkowi ekonomicznemu. Jeśli nie będzie dbał o zwierzęta, to będą upadki, choroby. Nikt nie utrzyma produkcji – trzody, drobiu, koni, czy bydła. Producent ze względu na rachunek ekonomiczny musi dbać o zwierzęta. W przeciwnym razie wypadnie z branży.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#WojciechMojzesowicz">Bardzo często pokazuje się przypadki niedbania o zwierzęta. Tak, są takie przypadki, ale nie dba się też o ludzi. Są skrajne przypadki „producentów” czy „hodowców”, którzy nie dbają o zwierzęta. Chcę wyraźnie powiedzieć, że dzisiaj producenci w Polsce w ostatnich latach dokonali wyjątkowego postępu. Nad produkcją zwierzęcą nadzór jest nie mniejszy niż nad człowiekiem, jeżeli chodzi o weterynarię, o inspekcję, o kwestię ochrony środowiska. W związku z tym moi panowie, jeżeli się zgłaszacie, to może powiecie kto z was utrzymuje zwierzęta, codziennie rano wstaje, dba o nie, czyści, karmi, poi. Kiedy pokażecie mi te świetnie utrzymane zwierzęta, to wtedy zabierajcie głos. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#LeszekKorzeniowski">Ale chyba wypowiedz pana przewodniczącego była nie w tym kierunku, bo panowie mówią raczej o tym, że nie zgadzają się z poluzowaniem warunków.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Koźlakiewicz, a następnie ostatni z gości.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MirosławKaźlakiewicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, produkcja drobiarska w Polsce rozwijała się pod koniec lat siedemdziesiątych, a autentyczny skok, jeśli chodzi o rozwój tej branży – to lata dziewięćdziesiąte.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#MirosławKaźlakiewicz">Jeśli chodzi o porównanie warunków utrzymywania zwierząt w Polsce w odniesieniu do krajów zachodnich, to jesteśmy daleko do przodu. Cała technologia hodowli drobiu jest możliwie najlepsza w Europie. Oczywiście, zdarzają się fermy, które jeszcze w sposób taki tradycyjny utrzymują te zwierzęta, ale naprawdę Polska może być przykładem dla innych krajów, jeśli chodzi o utrzymywanie zwierząt. Uważam, że jesteśmy zdecydowanie lepiej sytuowani niż inne kraje europejskie.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#MirosławKaźlakiewicz">Jeden z przedmówców wyrażał obawy, że do Polski napłynie drób z Chin. Zwracam uwagę, że wpłynie wtedy, jeśli będziemy tak zaostrzali te kryteria utrzymywania zwierząt, że ich utrzymanie będzie nieuzasadnione ekonomicznie. Nasi hodowcy nie zdołają ich utrzymywać, ponieważ będą tak wyśrubowane normy, że będą musieli zaprzestać produkcji. I wtedy na pewno wpłyną kurczaki z Chin czy Brazylii. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Koźlakiewicz jest znanym hodowcą w świecie drobiarskim.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, ostatni mówca z zaproszonych gości.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JacekBożek">Mam dwie uwagi. Nie wiem, czy państwo zauważyliście, że nie wnieśliśmy zbyt wielu uwag. Zatem nie rozumiem tego ataku złości kierowanego na nas, a nie na Unię Europejską. To nie my jesteśmy adresatami państwa złości, tylko Unia Europejska, z której panowie i panie, czerpiecie ogromne korzyści, jest adresatem. Dlatego proszę nie kierować tych wrogich i niezwykle niegrzecznych uwag do nas. To jest pierwsza sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#LeszekKorzeniowski">Chciałbym panu zwrócić uwagę, że w takim tonie nie wypowiada się na posiedzeniu Komisji Rolnictwa. Proszę nie pouczać państwa posłów. Pan jest gościem. Przypominam jedynie, że obowiązują pewne zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JacekBożek">Szanowny panie przewodniczący, myślę, że zaprosiliście nas państwo nie po to, żeby nas obrażać, więc odnoszę się do tego. Po prostu zostaliśmy skarceni, nie wiem za co.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#LeszekKorzeniowski">Nie zauważyłem, żeby ktoś chciał państwa obrazić. Przynajmniej ja.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JacekBożek">To prawda. Panie pośle, rano wstaję i obsługuję zwierzęta, wykupione konie, którym darowaliśmy życie. Zatem proszę nam czegoś nie zarzucać, nie wiedząc, co my naprawdę robimy. Więc jeżeli do kogoś kierować te uwagi, to kierować do Unii Europejskiej, która wymaga od nas pewnych zmian.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JacekBożek">Zmiany, które Polska będzie musiała wprowadzić, są o wiele głębsze niż nam się wydaje. Jeżeli chodzi o same zmiany klimatu, które następują, to w wielu krajach już się zastanawiają, co będziemy musieli zrobić w ogóle z hodowlą, skoro zmiany klimatu będą szły w tym kierunku, o którym mówią naukowcy. Może się mylą, miejmy nadzieję, że się mylą. Gazy cieplarniane – 18% pochodzi z hodowli, a 14% z transportu. Te zmiany dla rolnictwa mogą być o wiele głębsze i większe. I nad tym powinniśmy się zastanawiać, wspólnie szukać rozwiązań, a nie obrażać się. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy pan minister Plocke chciałby jeszcze zabrać głos? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzPlocke">Chciałbym wyjaśnić pani Żemińskiej, że minister rolnictwa przesłał do konsultacji projekt ustawy. Natomiast państwo posługujecie się drukiem sejmowym. Po przyjęciu tego projektu przez Radę Ministrów, minister zobowiązany jest dołączyć projekty rozporządzeń, tak żeby trafiły one jako załącznik do projektu ustawy do parlamentu.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#KazimierzPlocke">Powtarzam, że zapisy w tych rozporządzeniach będą zmieniane i dostosowywane do takich warunków, które wynikają z przepisów i po uzgodnieniach z branżą. Będziemy pracować nad projektami rozporządzeń. Ten materiał poglądowy nie będzie przyjęty do realizacji. Chcemy z wami tę kwestię rozstrzygnąć.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#KazimierzPlocke">Następna sprawa dotyczy szkoleń. Ci, którzy już takie szkolenia odbyli, nie muszą ich drugi raz powtarzać. Jeśli pani takie szkolenie odbyła, to jest pani zwolniona z tego obowiązku. Mówi o tym art. 12a.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#KazimierzPlocke">Uczestniczyłem i uczestniczę w spotkaniach z branżą. Natomiast wszystko jest uzależnione od ludzi i od organizacji. Jeżeli organizacja ma charakter ogólnopolski, to rzeczywiście może organizować dużo spotkań. Nigdy nie zdarzyło się, żeby minister odmawiał konsultacji czy spotkań. Wydaje mi się, że może musimy się nauczyć współdziałania i współpracy dla rozwiązywania wielu kwestii i wielu problemów, które trapią nie tylko drobiarstwo, ale także inne branże. Warto na to również zwrócić uwagę. Prosimy tutaj o ścisłą współpracę.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#KazimierzPlocke">Zgadzam się z opinią pana posła Koźlakiewicza. Rzeczywiście, w wielu naszych fermach wykonano gigantyczną pracę. Można się pochwalić tymi osiągnięciami. Jeśli tak jest w całej branży, to będzie nam łatwiej dojść do porozumienia w sprawie kwestii, które powinny się znaleźć w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#KazimierzPlocke">Klub „Gaja” złożył uwagi. Chciałbym za nie podziękować, bo dotyczyły ważnych kwestii, m.in. sprawy kręgowców, na którą zwróciliście państwo uwagę. Została rozstrzygnięta pozytywnie. Druga uwaga dotyczyła innego obszaru. Nie będzie uwzględniona w przedłożonej nowelizacji. Myślę, że przy kolejnej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt możemy się jeszcze pochylić nad uwagami państwa.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#KazimierzPlocke">Jeśli chodzi o kwestie importu wątroby drobiowej i mięsa z Chin, to prosiłbym o wyjaśnienie pana dyrektora Wojtyrę. Natomiast pana głównego lekarza weterynarii prosiłbym o odpowiedź przedstawicielowi Międzynarodowego Ruchu na Rzecz Zwierząt.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojciechWojtyra">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, chciałbym odnieść się do propozycji skreślenia ust. 6 w art. 12, który – jak pan minister powiedział – w obowiązującej ustawie ma następujące brzmienie: „zabrania się importu zwierząt i produktów zwierzęcych uzyskanych w wyniku chowu lub hodowli z naruszeniem przepisów niniejszej ustawy”.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WojciechWojtyra">Te przepisy były tworzone jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Oznaczałoby to, że zmuszalibyśmy np. Węgrów, którzy produkują wątroby stłuszczone do stosowania naszej ustawy. Niestety, nie ma takiej możliwości. Jesteśmy w Unii Europejskiej. Jesteśmy zobowiązani w równym stopniu jak każde państwo Unii Europejskiej do stosowania prawa.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#WojciechWojtyra">Skreślenie tego przepisu nie powoduje właściwie żadnych skutków, ponieważ te sprawy są uregulowane w dwóch ustawach. W ustawie o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych mówi się o wydawaniu świadectw weterynaryjnych dla zwierząt, poruszono tam również sprawę dobrostanu do wpisania w to świadectwo. Jest również ustawa o weterynaryjnej kontroli granicznej. Proszę nie obawiać się. Ten przepis musimy usunąć jako nieżyciowy i po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej niespełniający swojej funkcji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszZwiązek">Dyrektor Wojtyra odpowiedział częściowo na kwestię ewentualnego importu z Chin. Trzeba podkreślić z całą stanowczością, że przepisy prawa unijnego mówią wprost, że jeżeli dane państwo trzecie chce eksportować na terytorium Unii, to musi spełniać i mieć równoważne przepisy z przepisami unijnymi.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JanuszZwiązek">Po drugie – decyzja Komisji Europejskiej w sprawie ujawnienia danego państwa, zwierzęcia lub produktu obowiązuje każdego granicznego lekarza weterynarii, każdego lekarza w Inspekcji. Jeżeli inspektorzy potwierdziliby, że w Chinach wszystkie warunki są spełnione i działanie inspekcji weterynaryjnej chińskiej jest zgodne z działaniami opisanymi w przepisach prawa, to musimy respektować tę decyzje. Poza tym dany towar, wchodząc na rynek polski, jednocześnie wchodzi na rynek unijny, czyli de facto może się znaleźć w każdym zakątku Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy pan poseł Telus musi zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#RobertTelus">Myślę, że trzeba się odnieść do dyskusji z organizacjami obrony zwierząt. Drodzy państwo, robicie dużo dobrego w ochronie zwierząt. Ale nie traktujcie hodowców jako barbarzyńców, którzy niszczą i mordują zwierzęta. Mówił o tym przewodniczący Mojzesowicz – hodowca i hobbysta. Ja również zajmuję się hobbystycznie hodowaniem koni. Uwierzcie mi, że nie zajmujemy się tymi zwierzętami w sposób barbarzyński.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#RobertTelus">Ale na pewno śmieszą nas rozporządzania ministra, w których stwierdza się, iż konie poi się co najmniej trzy razy dziennie. Naprawdę wiem, ile razy trzeba konie poić. Nie trzeba do tego rozporządzenia. Albo następne zdanie: „utrzymujący zwierzęta gospodarskie powinien doglądać je co najmniej raz dziennie”. To jest dokument państwowy – rozporządzenie, które zawiera kwestie śmieszne. Inne zdanie: „W pomieszczeniu inwestorskim dla koni stężenie dwutlenku węgla nie powinno przekroczyć..., siarkowodoru nie powinno przekroczyć...” itd. Kto będzie mierzył i kto będzie sprawdzał, i kto za to będzie płacił? Nie twórzmy przepisów, które są naprawdę śmieszne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy pan poseł Kalemba musi zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przypominam, że mamy zarezerwowaną salę do godz. 15.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławKalemba">Zwracam uwagę, że rolników i producentów traktuje się nieuczciwie, często mówi się o nich nieprawdę. Zatem proszę się też nie obrażać.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#StanisławKalemba">Dobrze, że odbyła się merytoryczna dyskusja. Bo wydawaliśmy rozporządzenia odnośnie do zbiorników, płyt gnojowych. Okazało się, że to było nieporozumienie. Ale zobowiązywaliśmy rolników. Kiedy mówiliśmy np. o paszach, to powoływano się na dyrektywy europejskie, gdzie do produkcji pasz rolnych jakoby wymagano wyższego wykształcenia. To okazało się nieprawdą. Udowodniliśmy, że jesteśmy zgodni z przepisami Unii Europejskiej i dostosowujemy je do realiów.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#StanisławKalemba">Niedawno mówiliśmy, że płatności cukrowe nie przechodzą na następców, bo Unia na to nie pozwala. Okazało się, że Unia w tym zakresie się nie wypowiada i wprowadziliśmy to. Jeżeli projekt rozporządzenia zawiera liczbę karmników, poideł, innych urządzeń, to dla mnie to jest przeregulowana sprawa, tak jak ile razy trzeba poić konia. Kilkanaście lat obracałem się w kurnikach i wylęgarniach. Przecież człowiek, który obsługuje kury, dba o zapewnienie im dostępu do paszy i wody.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#StanisławKalemba">Dobrze, że dyskusja się toczy. Szczególnie na etapie rozporządzeń zróbmy wszystko, żeby tego nie przeregulować. Bo chcemy wszystko zadekretować, zapisać. Następnie trzeba robić szczegółowe szkolenia, wydawać świadectwa, co wymaga dużych nakładów. Później trzeba stworzyć aparat, który będzie to kontrolował. Idziemy naprawdę w złą stronę. Cieszę się, że taka dyskusja odbyła się, co będzie z pożytkiem dla producentów.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#StanisławKalemba">Zmieniamy ustawy, rozporządzenia, normy, Biuro Legislacyjne w Sejmie nad tym nie nadąża, a co dopiero producent na wsi, który musi się zderzyć z tą ekonomią na jednolitym rynku europejskim. A kiedy wyjeżdżamy za granicę, okazuje się, że u nas bardzo rygorystycznie, a tam nawet połowy tego nie stosuje się. Chodzi o to, żebyśmy sami nie zarzynali się w tej produkcji i konkurencji. Dzisiaj przede wszystkim chodzi o to, żeby gospodarka się rozwijała, żeby były miejsca pracy, a nie ograniczanie produkcji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#LeszekKorzeniowski">Zamykam dyskusję. Czy pan minister chciałby jeszcze coś uzupełnić? Nie.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania projektu ustawy z druku numer 1561. Informuję, że marszałek Sejmu na podstawie art. 95b regulaminu Sejmu, ustalił termin przedstawienia sprawozdania do dnia 17 lutego 2009 r.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#LeszekKorzeniowski">Proponuję przystąpić do rozpatrzenia projektu. Czy są inne propozycje?</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Ajchler, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, moglibyśmy w przyszłym tygodniu rozpatrzyć ten projekt. Niech najpierw spotkają się hodowcy, uzgodnią projekt rozporządzenia z panem ministrem, będziemy mieli wówczas całą materię.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#RomualdAjchler">Bowiem nie bardzo dowierzam. Pamiętam ustawę o rybach i jeszcze jedną ustawę, gdzie się pan minister zobowiązał do pewnych rzeczy – przypomnę panu po posiedzeniu Komisji – i do dnia dzisiejszego jest cisza. Chciałbym, aby producenci byli potraktowani poważenie. Chodzi przede wszystkim o uzgodnienie kwestii wyposażenia, która budzi kontrowersje. Nie wiem, czy mamy mieć pretensje – jak któryś z panów mówił – do Komisji Europejskiej, czy do twórców polskiego prawa. W tej chwili zastanawiamy się nad polskim projektem ustawy, a nie nad rozporządzeniami Komisji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Rozumiem, że jest to wniosek formalny. Panie ministrze, proszę o stanowisko strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KazimierzPlocke">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, projekt rozporządzenia musimy uzgodnić z 47 organizacjami. Taka jest procedura i nikt nas z tego obowiązku nie zwalnia. Natomiast nie mam wpływu na kwestię wiary.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#KazimierzPlocke">Proponuję, żeby przeprowadzić pierwsze czytanie projektu ustawy. Jeszcze raz informuję, że rozporządzenie, o którym państwo mówicie, dołączone jako materiał do projektu ustawy, jest z 1997 r. Było nowelizowane. Zostało rozpisane na dwie części: w odniesieniu do brojlerów i jest tam rozdział 5, który dotyczy tego, co jest w dyrektywie.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#KazimierzPlocke">I jeżeli są inne propozycje, o których przed chwilą rozmawialiśmy, to chcemy je poddać konsultacji z organizacjami. Chcemy zmienić to rozporządzenie, bo jest głęboko już nieaktualne. Na tym polega problem. Oczywiście minister bierze odpowiedzialność za te wszystkie zapisy, które pojawiły się w rozporządzeniu przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Chcemy to zmienić wspólnie z organizacjami. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Pan poseł Ajchler może jedynie złożyć wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#RomualdAjchler">Dlaczego mam zgłosić taki wniosek? Proszę zacytować regulamin.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#LeszekKorzeniowski">Nie będę cytował. Nie ma takiego czegoś, jak wniosek o przełożenie procedowania do następnego...</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#RomualdAjchler">...o przerwanie posiedzenia i dokończenie pierwszego czytania na następnym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#LeszekKorzeniowski">Jest wniosek formalny o przerwanie procedowania. Będziemy musieli go przegłosować.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#LeszekKorzeniowski">Czy jest inny wniosek formalny?</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Kalemba, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że powinniśmy przyjąć sprawozdanie Komisji, bo pierwsze czytanie już przeprowadziliśmy.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#StanisławKalemba">Jeśli chodzi o konsultacje, które wynikają z tej dyskusji, to prosiłbym pana ministra, aby przed wydaniem rozporządzeń spotkać się z organizacjami, a nie ograniczać się do pisemnych konsultacji. Rozmowa bezpośrednia ma inny charakter. Chodzi o to, aby w rozporządzeniu nie zawierać przepisów niemożliwych do wykonania albo komplikujących sprawę.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#StanisławKalemba">Opowiadam się za przyjęciem sprawozdania na dzisiejszym posiedzeniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, pan poseł Ajchler.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, ta ustawa wchodzi życie za ponad rok. Skąd wynika ten pośpiech w procedowaniu? Czy są jakieś uwarunkowania, że musimy zdążyć, bo ktoś czegoś od nas oczekuje? Czy to jest tylko takie chciejstwo ministerstwa, że musi to być zrobione dzisiaj?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzPlocke">Panie pośle, nigdy nie ma dobrego czasu, ale robimy to z takim wyprzedzeniem, żeby wszystkie osoby zajmujące się chowem wiedziały z odpowiednim wyprzedzeniem, minimum rok, jaka jest ustawa, jakie jest rozporządzenie, jakie warunki trzeba spełnić. To jest fundamentalna kwestia. Dlatego, że dotyczy dokumentacji, szkoleń, a także funkcjonowania całej branży. Stąd też nie chcemy robić tego na dwa miesiące, żeby nikt nie był zaskoczony, że są takie krótkie terminy na wdrożenie i przygotowanie się całej branży do implementacji tego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#RomualdAjchler">Dlaczego panu przeszkadza, abyśmy tydzień poczekali?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#KazimierzPlocke">Gospodarzem tej ustawy jest parlament, natomiast Wysoka Komisja zdecyduje jakie będą rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#KazimierzPlocke">Zgadzam się z panem posłem Kalembą, aby jeszcze raz spotkać się ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, żeby w bezpośrednich rozmowach rozstrzygnąć te kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie ministrze. Pan przewodniczący Mojzesowicz, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WojciechMojzesowicz">Mam prośbę do pana posła Ajchlera jako doświadczonego parlamentarzysty. To jest początek procedowania nad tą ustawą. Zawsze będziemy mogli postawić wniosek o odrzucenie. Natomiast postawiony wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu byłby nieskuteczny.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WojciechMojzesowicz">Proponowałbym, żebyśmy monitorowali to, co będzie się działo. Będzie jeszcze drugie czytanie w Sejmie. Bardzo bym prosił, aby nie bagatelizować kwestii rozporządzenia. Jako producent wiem, że potem wszystko rozstrzyga się w rozporządzeniach. Myślenie producenta rolnego, który bezpośrednio się tym para i – z całym szacunkiem – myślenie urzędnika, który teoretycznie to obserwuje, jest dość różne.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#WojciechMojzesowicz">Mówiłem, żeby nie stworzyć bardziej restrykcyjnej ustawy niż jest. Prosiłbym, aby pan poseł Ajchler wycofał ten wniosek. Będziemy monitorować tę sprawę. Zawsze możemy postawić wniosek o odrzucenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Ostatnie słowo dla pana posła Ajchlera.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do pana ministra. Czy jest możliwe, aby do drugiego czytania trafił również projekt rozporządzenia po konsultacjach? Bo to rozporządzenie jest przede wszystkim kością niezgody.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#RomualdAjchler">Jeżeli pan powie, iż jest możliwe, że przed drugim czytaniem trafi projekt rozporządzenia i konsultacje pan zakończy, to będę miał czas, aby – rzeczywiście jak pan poseł Mojzesowicz mówi – ewentualnie postawić wniosek o odrzucenie podczas drugiego czytania projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KazimierzPlocke">Panie pośle, pan jako doświadczony parlamentarzysta doskonale wie, że ostateczny tryb uzgadniania rozporządzeń następuje po przyjęciu ustawy. Możemy dziś dyskutować, ale to nic nie zmieni. Dopóki nie przejdziemy całej ścieżki legislacyjnej, to nie uzgodnimy z żadną organizacją i z naszymi instytucjami projektu rozporządzenia, nawet gdyby był najlepiej przedyskutowany z branżą. Na tym polega sprawa. Natomiast oczywiście będziemy się w międzyczasie spotykać się z branżą, żeby przygotować się do ostatecznych ustaleń, które powinny znaleźć się w rozporządzeniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, wiem, że ma pan rację. Proces wydawania rozporządzenia następuje po uchwaleniu ustawy. Ale ja mówię nie o rozporządzeniu, lecz o projekcie. Chodzi mi o projekt rozporządzenia, który zostanie uzgodniony po konsultacjach – wymienia pan 51 instytucji – z uwzględnieniem uwag wynikających z dzisiejszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#RomualdAjchler">Wiem, kiedy pracuje się nad rozporządzeniem. Musi być najpierw ustawowa delegacja. Natomiast chodzi o projekt, który będzie wykluczał nieporozumienia, na które dzisiaj wskazali hodowcy. Nie chcę głosować nad kolejnym bublem. Przypominam sprawę strażaka, który ma być w każdym zakładzie. Teraz trzeba to poprawić...</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, nie rozmawiamy o strażaku.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#RomualdAjchler">Daję przykład.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, pytam, jaka jest pana decyzja? Czy pan poseł podtrzymuje wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#RomualdAjchler">Pytam pana ministra, czy jest możliwe, aby przed drugim czytaniem przedstawił pan projekt rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie ministrze, proszę o krótką odpowiedź: tak bądź nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#KazimierzPlocke">To nie jest możliwe. Dlatego, że nie ma delegacji ustawowej. Zwracam też uwagę na czas. Poza tym, jeżeli uzgodnimy z branżą projekt, to inne organizacje, które będą brały udział w opiniowaniu tego projektu mogą wnieść swoje uwagi, które niekoniecznie muszą być zgodne z tym, co uzgodnimy z branżą.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Czy pan poseł Ajchler podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#RomualdAjchler">Nie. Zobaczę, jak sprawa będzie się rozwijała.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#RomualdAjchler">Sekundę. Niech dokończę swoją myśl, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#LeszekKorzeniowski">Myślałem, że pan skończył.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RomualdAjchler">Nie skończyłem. Pan przewodniczący zmobilizował mnie, żebym był aktywny na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, w związku z tym to czynię.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#LeszekKorzeniowski">Wiele błędów popełniam w życiu.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#RomualdAjchler">Jeżeli to jest błędem, to zaraz ten błąd wyniesie się z sali, bo nie chcę pracować nad tym projektem ustawy. Stanowisko przedstawię wtedy, gdy skonsultuję się z tymi, którzy mają przestrzegać tych przepisów.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#RomualdAjchler">Nie rozumiem, dlaczego nie można przedstawić projektu rozporządzenia. Chodzi o to, żebyście państwo przeforsowali coś, co dla nas jest niezrozumiałe, ale przede wszystkim dla tych, którzy mają tę ustawę stosować. Będzie to kolejny bubel prawny, kolejny przepis martwy, którego się w życiu nie będzie stosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu. Tytuł ustawy. Czy są uwagi?</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AleksandraRadwańska">W lit. a) wymieniona jest dyrektywa unijna, która już nie obowiązuje. Została uchylona, kiedy projekt ustawy został skierowany do Sejmu. Nowa dyrektywa jest z dnia 18 grudnia. Biuro Legislacyjne prosi o zgodę o umieszczenie nowego – właściwego – tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Czy są uwagi ze strony rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KazimierzPlocke">Przyjmujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy państwo posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#LeszekKorzeniowski">Wobec braku uwag stwierdzam przyjęcie tytułu ustawy.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#LeszekKorzeniowski">Art. 1 zmiana nr 1.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AleksandraRadwańska">Poprzednia uwaga w zasadzie odnosiła się do tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#LeszekKorzeniowski">Czy państwo posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#LeszekKorzeniowski">Wobec braku uwag stwierdzam przyjęcie zmiany nr 1.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 2.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#KazimierzPlocke">Nie mamy uwag, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AleksandraRadwańska">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy państwo posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#LeszekKorzeniowski">Wobec braku zastrzeżeń Komisja przyjmuje zmianę nr 2.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 3.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AleksandraRadwańska">Biuro Legislacyjne proponuje zmianę oznaczenia definicji kurcząt. Zamiast pkt 21a, zgodnie z zasadami techniki, chcielibyśmy, żeby to był nowy dodawany pkt 24. Jest to uwaga typowo legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KazimierzPlocke">Zgadzamy się.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy panowie posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#LeszekKorzeniowski">Wobec braku zastrzeżeń stwierdzam przyjęcie zmiany nr 3.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 4.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#AleksandraRadwańska">Mamy uwagę językową, mianowicie w ust. 7 poloniści proszą o zmianę szyku w pierwszym zdaniu.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#AleksandraRadwańska">Odczytam brzmienie z przedłożenia: „minister właściwy do spraw rolnictwa określi, w drodze rozporządzenia, wymagania i sposób postępowania przy utrzymywaniu zwierząt gospodarskich gatunków, dla których norma ochrony...”. Poloniści proszą o zmianę, polegająca na umieszczeniu wyrazu „gatunków” przed wyrazami „zwierząt gospodarskich”, czyli „minister właściwy do spraw rolnictwa określi, w drodze rozporządzenia, wymagania i sposób postępowania przy utrzymywaniu gatunków zwierząt gospodarskich...”. Zmiana szyku typowo językowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#KazimierzPlocke">Zgadzamy się.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy państwo posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#LeszekKorzeniowski">Wobec braku zastrzeżeń stwierdzam przyjęcie zmiany nr 4.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 5.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KazimierzPlocke">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#AleksandraRadwańska">W ust. 2 jest chyba literówka. Powinno być: „Posiadacz kurnika może powierzyć opiekę nad kurczętami...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#LeszekKorzeniowski">Jaka jest decyzja rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#KazimierzPlocke">Pozytywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#LeszekKorzeniowski">Nie widzę uwag ze strony panów posłów. Stwierdzam przyjęcie zmiany nr 5.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 6.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę, strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KazimierzPlocke">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AleksandraRadwańska">Chcielibyśmy powrócić do zmiany nr 5. Tam jest istotna kwestia językowo–logiczna. Chodzi o termin „posiadacz kurnika”. W art. 12 jest zamieszczona definicja posiadacza kurnika. Zastosowano liczbę pojedynczą. Ale w art. 12c jest „posiadacze kurników”, czyli liczba mnoga. Natomiast w art. 12d jest „posiadacze kurnika”, czyli ponownie inna forma.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#AleksandraRadwańska">Biuro Legislacyjne prosiłoby o ujednolicenie tego wyrażenia. Po konsultacji z polonistami i ze stroną rządowa uznajemy, że najbardziej właściwą formą byłby jednak „posiadacz kurnika”, czyli liczba pojedyncza.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#AleksandraRadwańska">Wyrażenie pojawia wielokrotnie w tekście ustawy. Prosilibyśmy o zgodę Komisji na kompleksową zmianę w każdym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#KazimierzPlocke">Przyjmujemy uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#LeszekKorzeniowski">Powracamy do zmiany nr 5. Czy państwo posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam przyjęcie zmiany nr 5 wraz z uwagami Biura.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 6.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#LeszekKorzeniowski">Rząd nie zgłosił uwag. Biuro Legislacyjne nie zgłasza uwag. Nie widzę uwag ze strony państwa posłów. Stwierdzam przyjęcie zmiany nr 6.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#LeszekKorzeniowski">Zmiana nr 7.</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#KazimierzPlocke">Nie mamy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#AleksandraRadwańska">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#LeszekKorzeniowski">Państwo posłowie nie zgłaszają uwag. Stwierdzam przyjęcie zmiany nr 7.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#LeszekKorzeniowski">Art. 2.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#KazimierzPlocke">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#LeszekKorzeniowski">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#AleksandraRadwańska">Bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#LeszekKorzeniowski">Państwo posłowie nie zgłaszają uwag. Przyjęliśmy art. 2.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#LeszekKorzeniowski">Art. 3.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#LeszekKorzeniowski">Strona rządowa, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#KazimierzPlocke">Prosilibyśmy, aby najpierw wypowiedziało się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#AleksandraRadwańska">Mamy prośbę o zmianę drugiej części art. 3. W tym artykule są dwa terminy wejścia w życie. Pierwszy zasadniczy to 30 czerwca 2010 r. Drugi jest czternastodniowy. Chodzi o art. 1 pkt 1–4. Pkt 1, czyli odnośnik, mówi, jakie przepisy wdraża niniejsza ustawa, w lit. f) dotyczy kurczaków i brojlerów, a te przepisy tak naprawdę zaczną obowiązywać dopiero 30 czerwca.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#AleksandraRadwańska">Analogicznie w zmianie nr 3 dotyczącej art. 4, gdzie jest zawarta definicja kurcząt brojlerów, to także przepisy zaczną obowiązywać 30 czerwca. Następnie zmiana nr 6, która jest konsekwencją wykreślenia ust. 6 w art. 12 też zacznie obowiązywać od 30 czerwca 2010 r.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#AleksandraRadwańska">Zatem byłaby prośba, żeby po prostu te punkty, o których wcześniej mówiłam, weszły w życie 30 czerwca 2010 r. Uwzględniając te poprawki legislacyjne, art. 3 otrzymał brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie z dniem 30 czerwca 2010 r., z wyjątkiem art. 1 pkt. 2, 4 i 6 ustawy, które wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. To jest zmiana typowo legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o stanowisko strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#KazimierzPlocke">Przyjmujemy tę zmianę. Ona wynika z logiki.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#LeszekKorzeniowski">Czy państwo posłowie mają uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam przyjęcie art. 3 z uwagami Biura.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#LeszekKorzeniowski">Przechodzimy do głosowania nad przyjęciem sprawozdania z druku nr 1561. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem sprawozdania z druku 1561? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę o podanie wyniku.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">13 głosów za, 0 przeciw, 2 wstrzymujące się.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przechodzimy do wyboru posła sprawozdawcy. Czy są propozycje kandydatur?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#StanisławKalemba">Proponuję pana przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy są inne propozycje? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#LeszekKorzeniowski">W takim razie ja będę posłem sprawozdawcą. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#LeszekKorzeniowski">Proponuję, aby Komisja wyznaczyła na 13 lutego do godz. 13.00 termin przedłożenia opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności przepisów rozpatrywanej ustawy z prawem Unii Europejskiej. Nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do punktu drugiego – sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo, pan poseł Mojzesowicz, pod nieobecność pan posła Jurgiela. Następnie pan poseł Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#WojciechMojzesowicz">Nie zadowala mnie odpowiedź pana głównego lekarza weterynarii w sprawie skażonego mięsa. Stawiam wniosek, aby ta sprawa była rzetelnie omówiona na posiedzeniu Komisji. Mam wrażenie, że producenta ćwiczymy, i dobrze, ale jeżeli przemysł nie będzie się bronił... Dzisiaj wygląda na to, że to, co przyszło gdzieś tam się przekręciło, ludzie przejedli i wszystko dobrze. Nie jest dobrze.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#WojciechMojzesowicz">U nas zakłady mięsne, które tego nie sprowadziły, pytają mnie panie przewodniczący, pan jest w Sejmie, jak to jest, że jeden zakład sprowadził na rynek świństwo, sprzedał, a my postępujemy uczciwe. Ci, co nie sprowadzili, ogłaszali w gazetach, że nie mieli z tym nic wspólnego. Puławy się tym zajęły, jakieś probówki się potłukły. Nie wiem, dlaczego tak długo to trwa.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#WojciechMojzesowicz">Prosiłbym, aby Komisja otrzymała pełną informację w tej sprawie. Jakie zakłady, jakie sankcje w stosunku do tych zakładów. Bo tak być nie może. Nasze kurniki, nasze chlewnie będziemy znakować, mierzyć, ważyć, badać i to wszystko nic z tego, jeżeli będziemy odpuszczać wielkim zakładom, które zaimportowały byle co na teren Polski. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Pan poseł Kalemba, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#StanisławKalemba">Panie przewodniczący, szanowni państwo, wiem, że banki zrzeszające, regionalne wystąpiły z pismem do ministra rolnictwa, ale też zgłaszają się do nas. Gdy jestem w bankach spółdzielczych, zwracają uwagę, że koszty obsługi tych kredytów, w związku ze zmianą redyskonta weksli, stopy redyskonta weksli, są większe od przychodów. Zatem bankom to się nie opłaca.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#StanisławKalemba">Wiem, że Ministerstwo Rolnictwa interesuje się tą sprawą. Skoro staramy się ze środków budżetowych pomagać instytucjom, bankom, to w moim przekonaniu powinniśmy mieć taką informację, na jednym z posiedzeń najbliższych, może jeszcze w tym tygodniu, chociaż bardzo krótko, jak to przebiega na poziomie Ministerstwa Rolnictwa, oczywiście we współpracy z ministrem finansów.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#StanisławKalemba">Bo proszę mi wierzyć, rolnicy mają możliwość zaciągania kredytów klęskowych i banki – mogę mówić o konkretnych – uznały, że nie są tym zainteresowane, bo muszą do tego dokładać. To się wiąże ze wzrostem kosztów. Co oznacza w tych trudnych warunkach kredytowanie rolnictwa? Skoro rolnicy chcą to robić, to uważam, że powinniśmy to dostosować. Tym bardziej że na inne banki idą setki miliardów dolarów, a tu, sądzę, że nie chodzi o wielkie kwoty.</u>
<u xml:id="u-159.3" who="#StanisławKalemba">Prosiłbym, panie przewodniczący, żeby na kolejnym posiedzeniu Komisji była informacja ministra czy wiceministra rolnictwa, jak wygląda ta sprawa. Chodzi o to, żeby jednak te kredyty mogły funkcjonować, ale na nowych warunkach, bo to się wiąże ze zmianą redyskonta weksli, oprocentowania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę bardzo, pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#KazimierzPlocke">Chętnie odpowiem panu posłowi. Minister rolnictwa podjął inicjatywę wydania rozporządzenia, która prowadzi do tego, że zwiększamy stopę redyskonta weksli z 1,3 do 1,5 dla wszystkich banków. Także w tej chwili w kraju jest jedna stawka stopy redyskonta weksli 1,5 dla wszystkich banków, które współpracują z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi w zakresie kredytowania produkcji rolniczej. Ustalono również maksymalny poziom prowizji – 2%. Także ta sprawa już jest załatwiona.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#KazimierzPlocke">Rozporządzenie jest w trakcie konsultacji międzyresortowych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#LeszekKorzeniowski">Czy są jeszcze jakieś pytania w sprawach bieżących? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#LeszekKorzeniowski">Informuje, że porządek dzienny został wyczerpany. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#LeszekKorzeniowski">Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję państwu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>