text_structure.xml 36.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławDutka">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Stwierdzam kworum. Witam na naszym posiedzeniu pana ministra Kazimierza Plocke, reprezentującego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz pana dyrektora Krzysztofa Kondrata, reprezentującego Kancelarię Prezydenta RP. Witam państwa posłów i wszystkich gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławDutka">W porządku dzisiejszego posiedzenia mamy rozpatrzenie wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o ponowne rozpatrzenie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Czy panie i panowie posłowie zgłaszają jakieś uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BronisławDutka">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Bardzo proszę o zabranie głosu pana Krzysztofa Kondrata, dyrektora Biura Prawa i Ustroju Kancelarii Prezydenta, upoważnionego do przedstawienia na dzisiejszym posiedzeniu wniosku pana prezydenta. Bardzo proszę panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofKondrat">Dziękuję bardzo przewodniczący. Szanowny panie przewodniczący, Wysokie Komisje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławDutka">Uprzejmie proszę bliżej mikrofonu. Wszyscy posłowie otrzymali druk nr 1404, także proszę o precyzyjne, ale skrótowe przedstawienie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofKondrat">Szanowny panie przewodniczący, Wysokie Komisje, w imieniu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego chciałbym przedstawić motywy leżące u podstaw decyzji pana prezydenta, odmowy podpisania uchwalonej przez Sejm ustawy z dnia 10 października 2008 r. o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofKondrat">Prezydent RP nie jest przeciwny regulacjom prawnym zmierzającym do uproszczenia procesów inwestycyjnych. Trzeba jednak pamiętać, że zmiany wprowadzane w systemie prawnym powinny być wyważone i przemyślane. Ustawodawca przed zmianą stanu prawnego powinien ocenić ewentualne skutki wprowadzanych zmian. Zdaniem pana prezydenta, w procesie prawodawczym zakończonym uchwaleniem ustawy z 10 października, tego zabrakło. Ustawa przekazana do podpisu panu prezydentowi zasadniczo odbiega od projektu opracowanego przez Komisję Nadzwyczajną „Przyjazne Państwo”. Zakres wyłączeń gruntów spod ochrony, określony w projekcie ustawy komisji nadzwyczajnej, był znacznie węższy i dotyczył jedynie gruntów niskich, stanowiących użytki rolne klas IV-VI. Argumentowano przy tym, iż rozwiązanie takie oznacza wprowadzenie ułatwień inwestycyjnych na najsłabszych gruntach położonych w miastach, co pozwoli na dalszą, pełną ochronę gruntów rolnych dobrej jakości.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofKondrat">W sprawozdaniu sejmowych komisji, które rozpatrywały projekt ustawy Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo”, nie rozszerzono zakresu wyłączeń. Wręcz przeciwnie. Postanowiono, że pod dotychczasową ochroną pozostaną również niskie grunty rolne, stanowiące użytki rolne klas IV-VI, jeżeli położone są w granicach form ochrony przyrody i ich otulin, wyznaczonych na podstawie ustawy o ochronie przyrody.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofKondrat">Tymczasem uchwalona ustawa dokonuje pełnego wyłączenia spod ochrony gruntów rolnych położonych w miastach, a więc wszystkich klas, oraz bardzo ogranicza działanie ochronne wobec gruntów klas IV-VI, położonych na terenach wiejskich. Sejm potrzebował jedynie dwóch dni na zasadnicze odejście od treści projektu. W dniu 8 października 2008 r. w trakcie drugiego czytania projektu zaproponowano poprawkę polegającą na wyłączeniu spod ochrony wszystkich gruntów rolnych w miastach. W dniu 9 października 2008 r. sejmowe komisje poprawkę zaopiniowały pozytywnie, czego konsekwencją było uchwalenie w dniu 10 października 2008 r. przepisu wyłączającego spod ochrony wszystkie grunty rolne w miastach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KrzysztofKondrat">Czy w ciągu dwóch dni zaistniała możliwość należytej oceny skutków tak zasadniczej zmiany z zakresu wyłączeń gruntów rolnych spod ustawowej ochrony? Proces legislacyjny, który zakończono uchwaleniem ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, trwał pół roku. Projekt ustawy skierowano bowiem do laski marszałkowskiej w kwietniu 2008 r. Decyzję o radykalnym odejściu od propozycji zawartych w projekcie podjęto w ciągu dwóch dni. Nie dokonano przy tym oceny skutków wprowadzanych zmian i nie zasięgnięto opinii adresatów nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#KrzysztofKondrat">Rząd w stanowisku do pierwotnego projektu – a więc będącego znacznie węższym projektem w stosunku do rozwiązań przyjętych ostatecznie – wskazał jednoznacznie, iż zmiana zasad ochrony wobec gruntów rolnych nie powinna odbywać się poprzez wyłączenie stosowania całości ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych wobec części gruntów. Wskazano przy tym, że powinny chociaż pozostać w pełni stosowane zasady dotyczące zapobiegania degradacji oraz rekultywacji i zagospodarowania gruntów.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#KrzysztofKondrat">Przyjęcie logiki przedstawionej w ustawie oznacza bowiem zwolnienie właścicieli z obowiązku przeciwdziałania degradacji i dewastacji gleb oraz ich rekultywacji. Pamiętajmy przy tym o konieczności respektowania przez ustawodawcę i władze publiczne obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa ekologicznego, w tym również poprzez ochronę środowiska.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#KrzysztofKondrat">Konstytucja, jako jeden z celów państwowości polskiej, wymienia zapewnienie ochrony środowiska – jest to zasada ustrojowa, wyrażona w art. 5 ustawy zasadniczej. Ingerencje w sprawy środowiska, konstytucja wiąże z przestrzeganiem zasady zrównoważonego rozwoju. Wynika z niej nakaz, by ingerencja w środowisko była jak najmniejsza, a więc najmniej szkodliwa, a korzyści społeczne, co najmniej adekwatne do strat.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#KrzysztofKondrat">Szanowny panie przewodniczący, Wysokie Komisje, jak już wspomniałem zakres zmian wprowadzanych kwestionowaną ustawą jest bardzo szeroki. Uchwalona ustawa wyłącza spod przepisów ustawy wszelkie użytki rolne położone w granicach administracyjnych miast. Natomiast pozostałe grunty rolne, należące do klas IV-VI, zwalnia z uzyskania zgody na ich przeznaczenie na cele nierolnicze w opracowywanych projektach miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#KrzysztofKondrat">Ustawodawca zrezygnował ponadto z wymogu określania w przedmiotowej decyzji obowiązków związanych z wyłączeniem, w szczególności obowiązku uiszczania opłat rocznych.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#KrzysztofKondrat">Uchwalona w dniu 10 października 2008 r. ustawa o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych służyć miała realizacji celów w postaci znacznego zwiększenia podaży gruntów, które mogłyby być przeznaczone na potrzeby inwestycyjne oraz ewentualnego skierowania procesów urbanizacyjnych na grunty rolne należące do gorszych kategorii.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#KrzysztofKondrat">W opinii prezydenta, co do zasady idea zasługuje na akceptację. Jednakże analiza sposobu procedowania oraz dojścia do poszczególnych przepisów ustawy, jak i same przepisy ustawy budzą wątpliwości, odnośnie do sposobu osiągnięcia celu założonego przez ustawodawcę.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#KrzysztofKondrat">Szanowny panie przewodniczący, Wysokie Komisje, wyłączenie stosowania ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych przy stosowaniu parametru granic administracyjnych miejscowości o statusie miasta, nie może być uznane za rozwiązanie racjonalne. Oczywistym jest bowiem, iż faktyczne procesy urbanizacyjne przebiegają na terenach, które nie pokrywają się z granicami wyznaczonymi w sposób administracyjny, a obszary zurbanizowane istnieją zarówno w podmiejskich gminach miejskich, jak i niektórych obszarach wiejskich. Ustawa powinna więc uwzględniać rzeczywiste potrzeby w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#KrzysztofKondrat">Warto w tym miejscu przypomnieć stanowisko rządu skierowane do wcześniejszego projektu ustawy, złożonego w podobnym zakresie. Rząd wówczas w swoim stanowisku wskazywał, że uproszczenie zasad w tym zakresie nie powinno odbywać się według granic administracyjnych miasta, lecz raczej według planowanych granic urbanizacji.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#KrzysztofKondrat">Pragnę również zwrócić uwagę pań i panów posłów na fakt, iż ustawowe zwolnienie wszystkich gruntów rolnych, tzn. stanowiących użytki należące do klas I-VI, na terenach miejskich z obowiązku uzyskiwania decyzji o wyłączeniu gruntu z produkcji rolniczej oraz ponoszenia opłat z tytułu wyłączenia, znacznie uprzywilejowuje pozycję gmin miejskich w zakresie tworzenia warunków rozwoju lokalnego. Niewątpliwie proces ten będzie utrudniony na terenach położonych poza granicami miast.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#KrzysztofKondrat">Prezydent RP stoi na stanowisku, że działaniem jak najbardziej celowym jest dążenie do ustanowienia najbardziej dogodnych warunków prowadzenia inwestycji. Jednakże ustawowe ułatwienia nie powinny automatycznie ograniczać się jedynie do gmin miejskich, lecz opierać się na kryterium zurbanizowania oraz pełnioną przez daną jednostkę samorządową funkcji.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#KrzysztofKondrat">Panie przewodniczący, Wysokie Komisje, faktem jest, że zagospodarowanie gruntów rolnych na cele inne niż rolnicze jest w chwili obecnej znacznie utrudnione. Pamiętajmy jednak, że obostrzenia wprowadzone w tym zakresie wynikają z obowiązywania systemowych rozwiązań chroniących grunty rolne i leśne. Oznacza to, że wprowadzenie ułatwień w inwestowaniu nie powinno wiązać się ze znoszeniem rozwiązań systemowych, lecz co najwyżej ich modyfikowaniem w taki sposób, aby dostosować je do oczekiwań społecznych. W zakresie omawianej ustawy możliwe byłoby na przykład wprowadzenie ułatwień dotyczących zmian przeznaczania terenów rolnych, poprzez wprowadzenie zmian w procedurze uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Odstąpienie od wymogów uzyskiwania decyzji właściwego organu, znacznie przyspieszyłoby proces planistyczny, a co za tym idzie proces inwestycyjny. Natomiast przy określaniu terenów, które nie będą stanowiły gruntów rolnych, nie można odrzucać oceny zgodności planowanego użytkowania z ogólnymi kierunkami zagospodarowania gminy, przy odpowiednim uwzględnieniu warunków lokalnych, proporcji zabudowy oraz ochrony terenów wolnych od zabudowy.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#KrzysztofKondrat">Tymczasem zaproponowane w ustawie wyłączenie obowiązku objęcia miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego tych obszarów, uniemożliwiłoby wielu gminom kształtowanie polityki przestrzennej, a co za tym idzie spowodowałoby nieodwracalne skutki w zagospodarowaniu przestrzennym. Odrolnienie ogromnych ilości gruntów, dla których nigdy nie opracowano miejscowych planów oraz których nie ujęto w studiach uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, może spowodować rozproszenie zabudowy, jak również powstanie konfliktów między inwestorami inwestującymi na terenach odrolnionych z mocy prawa, a samorządami, które będą musiały ponieść ogromne wydatki na uzbrojenie terenu i budowę niezbędnej infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#KrzysztofKondrat">Warto w tym miejscu wskazać, iż wspólny apel o niepodpisywanie uchwalonej ustawy przedstawiły Związek Gmin Wiejskich RP, Unia Miasteczek Polskich, Związek Miast Polskich oraz Unia Metropolii Polskich. Stanowi to rzadko spotykaną jednolitość negatywnego stanowiska odnośnie do rozwiązań przyjętych przez parlament.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#KrzysztofKondrat">Zdecydowany sprzeciw wobec nieuwzględnienia w ustawie z 10 października celów ochrony przyrody wyraziły liczne organizacje ekologiczne. Trudno znaleźć bowiem argumenty przemawiające za wyłączeniem całości ustawy w stosunku do gruntów rolnych położonych w granicach miast, w tym zwolnienie z obowiązku zapobiegania degradacji gleby, obowiązku rekultywacji gleby gruntów rolnych oraz zapobiegania erozji i ruchom masowym ziemi na terenach, gdzie ustawodawca nie wykluczył możliwości dalszego rolniczego użytkowania gruntów.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#KrzysztofKondrat">Panie posłanki, panowie posłowie, istotne jest by wprowadzenie nowych, nawet najbardziej potrzebnych regulacji usprawniających proces inwestycyjny, odbywało się z poszanowaniem podstawowych zasad ochrony środowiska. Wysiłek legislacyjny, podjęty w celu racjonalnego połączenia procesów urbanizacyjnych z realizacją celów ochrony przyrody, nie umniejszy możliwości budowy nowych osiedli, a może przyczyni się do zachowania decydujących o jakości życia mieszkańców aglomeracji.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#KrzysztofKondrat">Pragnę jeszcze raz podkreślić, że wystąpienie przez pana prezydenta z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 10 października 2008 r. o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, nie wynika z negatywnego stosunku do idei racjonalnego zwiększenia podaży gruntów do celów inwestycyjnych czy mieszkaniowych. Wystąpienie to uzasadnione jest obawami dotyczącymi kierunków i sposobów wprowadzanych przez ustawodawcę nowego modelu odrolnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#KrzysztofKondrat">Warto podkreślić, iż solidarne apele kierowane do Prezydenta RP z prośbą o odmowę podpisania ustawy, pochodziły od skrajnie różnych środowisk zwyczajowo reprezentujących przeciwstawne interesy.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#KrzysztofKondrat">W opinii prezydenta rozważenia wymaga więc możliwość podjęcia ponownego wysiłku legislacyjnego w celu wprowadzenia do ustawy takich zmian, które w większym stopniu uwzględnią interesy wszystkich zainteresowanych podmiotów. W pośpiesznie uchwalonej ustawie, zagrożenie dla swoich interesów widzą zarówno mniej rozwinięte ekonomicznie gminy wiejskie, jak i gminy miejskie. Zaproponowane rozwiązania wzbudzają powszechne niezadowolenie zarówno wśród urbanistów, jak i ekologów.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#KrzysztofKondrat">Ponadto zakres przyjętych w ustawie zmian, budzi wątpliwości proceduralne, jak już wskazałem na wstępie.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#KrzysztofKondrat">Pragnę przy tym zwrócić uwagę, iż racji przemawiających za tak szerokim wyłączeniem lub ograniczeniem stosowania przepisów ustawy, nie wskazano ani w uzasadnieniu projektu, ani też w trakcie prac parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#KrzysztofKondrat">Prezydent RP stoi na stanowisku, iż tak daleko idąca zmiana, istotnych dla rozwoju gospodarczego kraju przepisów, powinna następować w drodze przemyślanych, a w konsekwencji bardziej trafnych rozwiązań legislacyjnych, w powiązaniu z uregulowaniami systemowymi oraz przy odpowiednim wyważeniu interesów wszystkich grup społecznych. Z tego względu regulacje uchwalonej przez Sejm ustawy, nie mogą znaleźć akceptacji u pana prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#KrzysztofKondrat">Panie przewodniczący, Wysokie Komisje. Wrażam przekonanie, że Wysokie Komisje podzielając przedstawione wątpliwości podejmą prace legislacyjne, których celem nie będzie pogłębianie istniejących dysproporcji przez doraźne znoszenie obowiązujących ograniczeń, lecz stworzenie regulacji odpowiadających potrzebom wszystkich obywateli, służących poszukiwaniu rozwiązań w celu lepszego gospodarowania przestrzenią. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję panie dyrektorze. Szanowni państwo, wiele już na ten temat zostało powiedziane w toku prac legislacyjnych. Wysłuchaliśmy uzasadnienia wniosku Prezydenta RP. Macie go państwo również na piśmie. Proponuję głos za i głos przeciw, a potem przejdziemy do głosowania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WaldyDzikowski">Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Bardzo proszę panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JacekBogucki">Panie przewodniczący, panie ministrze, mogłoby się wydawać, że argumenty tych, którzy mówią, że odrolnienie jest niezbędne dla rozwoju kraju są argumentami ważkimi. Są ważkimi, ale patrząc na tę ustawę są tylko częścią zmian, które wprowadził Sejm w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JacekBogucki">Jest tylko częścią prawdy, bo rzeczywiście wszyscy, jak tu siedzimy, jesteśmy za ułatwieniem procesu inwestycyjnego oraz żeby inwestorzy mieli łatwiejszą możliwość prowadzenia swoich inwestycji. Ale ta ustawa wprowadza rozwiązania, które niszczą system ochrony gruntów w Polsce. Nie tylko gruntów rolnych, lecz wszelkich gruntów, które do tej pory podlegały ustawie. W toku prac parlament zupełnie odszedł od pierwotnych założeń tej ustawy z ogromną krzywdą dla polskiej ziemi i dla naszego dziedzictwa narodowego. Może są to górnolotne słowa, ale zaraz spróbuję je udowodnić.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JacekBogucki">Zacznijmy od tego, że pierwotnie nawet stanowisko rządu było inne i opowiadało się za wyłączeniem gruntów w miastach spod działania II i III rozdziału tej ustawy, a nie spod działania ustawy w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JacekBogucki">Wydaje mi się, że argumenty zwolenników – nazwę je brzydko – są prostackie, niekompetentne, pozbawione merytorycznej oceny skutków zmian w tej ustawie albo są wynikiem lobbingu tych, którzy na tym mogą zarobić. Może taka analiza – kto na tym zyska? Zyskają ci, którzy w ostatnich latach wyłączyli grunty wyższych klas z produkcji, bo nie będą musieli płacić dalszych opłat rocznych. Są to deweloperzy, którzy sprzedając mieszkania wliczyli w ich cenę koszty wyłączenia gruntów. Nabywcy mieszkań już zapłacili. Deweloperzy te pieniądze już mają i na nich będzie do końca ciążył obowiązek zapłaty, niezależnie od zbycia mieszkań. Pierwsza grupa, która zyskuje, moim zdaniem, zyskuje nienależnie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JacekBogucki">Drugą grupą, która zyska na tej ustawie, to ci, którzy będą grabieżczo gospodarować ziemią w obszarach administracyjnych miast. Podam przykłady – zdarzy się rolnik, który przy cenie w Warszawie humusu zapakowanego w torebki, zdejmie 30cm ze swojej ziemi i ją sprzeda, żeby zarobić. Po wejściu w życie tej ustawy nie byłoby przepisu, który zakazywałby mu tego. Drugi przykład – budowana jest inwestycja, na przykład drogowa i organizowany jest plac budowy na terenie rolnym, który zostanie wydzierżawiony przez rolnika na kilka lat. Jeżeli nie będzie zagwarantowane w umowie, że inwestor musi przywrócić stan pierwotny wykorzystanych gruntów, to nie będzie on miał obowiązku rekultywacji. Ustawa dotychczas przewidywała taki obowiązek przy wyłączeniu ziemi na czas określony. Przedmiotowa nowelizacja zwalnia z takiego zadania. Grunt nie ma być przeznaczony pod zabudowę, a był tylko chwilowo wyłączony z produkcji rolnej. Zyska ten, który będzie grabieżczo gospodarował ziemią.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JacekBogucki">Zyska spekulacyjny obrót ziemią. Nie jest to spiskowa teoria dziejów. Będzie zyskiwał na tym, że wszyscy będą wiedzieli, jaki jest status danej ziemi. Nie wszyscy będą wiedzieli, że istnieje możliwość poszerzenia granic miasta. Grunty, które dzisiaj położone są na wsi, za rok mogą być w mieście i wówczas będą zwolnione z opłat. Zyskają ci spekulanci, którzy będą mieli dostęp do informacji albo będą w dobrych układach z władzami miasta i będą w stanie załatwić, po cenie kupna ziemi, włączenie w granice administracyjne miast. Chociażby z pobliskiego Nadarzyna do Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JacekBogucki">Kto jeszcze zyska? Więcej zysków nie widać. Argument o spadku cen jest o tyle nieprawdziwy, że dzisiaj nikt nie zwraca uwagi przy kupnie działki w Warszawie czy jest to I klasa, za którą opłaty są bardzo wysokie, czy VI klasa, za która nie ma żadnych opłat. Ceny działek niwelują tę opłatę przy tego typu obrocie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JacekBogucki">Stracimy zbyt wiele – ochronę ziemi narodowego dziedzictwa. Powinniśmy pamiętać, żeby zabetonować tylko to, co jest konieczne. Wszystko co nie jest konieczne do zabudowy, powinniśmy chronić ustawowo. Taki był sens tej ustawy. Można ją było zmienić i skorygować przepisy, aby ułatwić proces inwestycyjny, ale nie idąc aż tak daleko i nie niszcząc całego systemu ochrony.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JacekBogucki">Po tych zmianach nie będą podlegać ochronie grunty na obrzeżach miast i małych 2-tysięcznych miasteczek, w których w granicach administracyjnych znajduje się spory obszar miejski. Nie będzie podlegać ochronie warstwa próchnicza. Nie będzie ochrony przed degradacją, obowiązku rekultywacji ani żadnej ochrony ornej warstwy ziemi.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JacekBogucki">Gminy wiejskie stracą szansę na ściągniecie inwestorów, szczególne tam gdzie są dobre gleby. W sąsiednim 2-tysięcznym miasteczku nie będzie żadnych opłat, a w 5-tysięcznej siedzibie gminy wiejskiej będą kilkusettysięczne opłaty za wyłączenie z produkcji rolnej. Tylko granica administracyjna będzie decydowała czy będzie opłata, czy jej nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JacekBogucki">Myślę, że te argumenty, które podnosił pan prezydent, organizacje samorządowe, Krajowa Izba Rolnicza, organizacje rolnicze oraz fachowcy z dziedziny ochrony gruntów rolnych – na posiedzeniu komisji senackiej była taka wypowiedź – powinny wszystkich przekonać, że to weto nie ma charakteru politycznego, jak niektórzy próbowali przedstawiać, ale ma charakter merytoryczny. Jest to merytoryczne uzasadnienie tego, aby tej ustawy nie przyjmować i aby Sejm popracował nad wprowadzeniem ułatwień, które nie zburzą dobrego systemu dla ochrony polskiego dziedzictwa narodowego i dla ziemi.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JacekBogucki">Dziwi mnie, że niektórzy posłowie w toku prac nad ustawą, aż tak bardzo zmienili zdanie. Poseł Woda prezentując projekt ustawy powiedział, że pomysłodawcą tej zmiany był pan Wacław Klapkiewicz, występujący w imieniu Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Mamy tutaj wymienionego autora tej ustawy. Poseł Woda powiedział, cytuję: „zmiana przepisów odwróci uwagę inwestorów od najlepszych gruntów, a więc klas I-III, jako potencjalnych terenów budowlanych. Przykładem złej gospodarki gruntami jest budowa Nowej Huty koło Krakowa – na gruntach I i II klasy o powierzchni kilkuset hektarów zbudowano zakład przemysłowy.”. Są to słowa posła Wody podczas przedstawiania wniosku w pierwszym czytaniu na posiedzeniu naszych Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#JacekBogucki">Również SLD w dziwny sposób zmieniło zdanie, bo pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski na posiedzeniu Komisji zarzucał, że są to zmiany, na których zyskają właściciele gruntów i nieruchomości w aglomeracjach miejskich. Zwracał uwagę na to, abyśmy zastanowili się, co robimy. Cytuję „w moim przekonaniu jest to bardzo niebezpieczne działanie, bez precedensu do tej pory. Takie rzeczy działy się, ale bez ingerencji ustawowej. Chcemy ustawą pewnej grupie włożyć do kieszeni wielokrotność majątku.”. Zarzucał, że będzie sprawdzał i żądał informacji o tym, kto na tym zyska, jakie osoby – czy może posłowie, mają interes w pojawieniu się takiej ustawy. Raptem SLD zmienia zdanie głosem swojego przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#JacekBogucki">Symptomatyczne w tej sprawie jest to, że Unia Metropolii Polskich, Związek Miast Polskich, Unia Miasteczek Polskich – organizacje, które wydawać mogłoby się, że mają interes w uchwaleniu tej ustawy – są jej przeciwne i apelowały do prezydenta o jej zawetowanie.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#JacekBogucki">Szanowni państwo, ta ustawa narusza także tryb uchwalenia oraz narusza konstytucję. Mam w ręku opinię prawną z dnia 20 listopada, która powstała na wniosek pana posła Zbigniewa Babalskiego. Przeczytam tylko konkluzję, żeby nie przedłużać. Konkluzją opinii jest pogląd, że „przyjęte w trakcie trzeciego czytania poprawki w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych wykraczają poza zakres projektu z druku nr 608, a tym samym ustanowione zostały z naruszeniem art. 188 ust. 1 i art. 119 ust. 1 i 2 Konstytucji RP.”. Czy naprawdę chcemy stanowić takie prawo?</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#JacekBogucki">Kończąc chciałbym powiedzieć – podczas prac nad tą ustawą starałem się przekonywać do tych argumentów, że możemy zmienić. W Senacie zostały zgłoszone projekty, w których proponowano usunięcie wad prawnych tej ustawy. Niestety wszystkie poprawki w blokowym głosowaniu zostały odrzucone przez większość senatorów.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#JacekBogucki">Tryb pracy był taki, że rząd zmieniał zdanie, minister bał się mówić tego, co naprawdę myśli, pracownikom ministerstwa zakazano prezentowanie innego zdania niż oficjalne stanowisko rządu, opinie fachowców były odrzucane. Wycofano z udziału z prac nad tą ustawą osobę reprezentującą jedną z instytucji rządowych, która wypowiedziała się w inny sposób. Została pozbawiona możliwości zabierania głosu.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#JacekBogucki">Jeśli w taki sposób ma być stanowione prawo, to nie chcę brać w tym udziału. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję panie pośle. Rozumiem, że jest to głos za rekomendacją podtrzymania weta pana prezydenta. Taka była konkluzja. Pan poseł Stanisław Stec, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławStec">Ponieważ powoływano się na stanowisko Sojuszu Lewicy Demokratycznej, chciałbym parę słów na ten temat powiedzieć. Po pierwsze, z szacunkiem odnoszę się do stanowiska Biura Analiz Sejmowych, ale kiedy otrzymywałem takie analizy zawsze na dole był zapis, że nie jest to oficjalna interpretacja prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławStec">Chciałbym zapytać przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych, czy w tej jedynej opinii takiego stanowiska nie ma, bo zawsze jak otrzymywałem opinię, był ten zapis, że nie jest to oficjalna interpretacja prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławStec">Dziwi mnie stanowisko Związku Miast Polskich, bo każda gmina powinna się troszczyć o interesy własne i własnych dochodów, ale również o interesy mieszkańców. Celem tej ustawy jest doprowadzenie do tego, aby działki budowlane były tańsze, aby koszt budowy, który jest ogromny ze względu na koszt kredytu, był tańszy, aby umożliwić młodym rodzinom budowę własnych mieszkań. Powinniśmy robić wszystko, aby nie zahamować budownictwa w wyniku stanowiska niektórych banków, ale żeby to budownictwo było nadal realizowane. To jest również w interesie gmin i miast. Będę na pewno głosował za odrzuceniem weta prezydenta. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję. Bardzo proszę panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechPomajda">Panie i panowie posłowie, tytułem uzupełnienia wystąpienia mojego klubowego kolegi, pana posła Stanisława Steca. Przeprowadziliśmy głęboką debatę i tak naprawdę ta ustawa nie została przygotowana w sposób pochopny, zbyt szybki czy nieprzemyślany. Nie przyjmuję takich argumentów, ponieważ dyskusja była bardzo pogłębiona. Rozszerzenie pierwotnej propozycji, która wypłynęła z Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” o inne elementy, jest wynikiem tej dyskusji, którą prowadziliśmy na posiedzeniach podkomisji i na wspólnych posiedzeniach dwóch naszych Komisji: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechPomajda">Nie będę przytaczał wielu argumentów. Chciałbym kontynuować myśl pana posła Stanisława Steca. W stosunku do tego, jak zaczynaliśmy prace nad projektem tej ustawy, to sytuacja w naszym kraju, w gospodarce europejskiej i światowej zdecydowanie się zmieniła. Mamy pierwsze objawy kryzysu gospodarczego również w Polsce. Jesteśmy w pierwszej fazie kryzysu. Tak naprawdę ten kryzys narodził się w Stanach Zjednoczonych właśnie na bazie obrotu nieruchomościami, problemów na rynku mieszkaniowym, deweloperskim i kredytów hipotecznych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechPomajda">Dostajemy w tej chwili, jako polski parlament, jedno z ważnych narzędzi, które może mieć wpływ na to, abyśmy oprócz pewnych działań, które proponuje rząd, mogli przyczynić się do tego, żeby rynek deweloperski – kluczowy dla gospodarki kraju, mógł lepiej funkcjonować i odnaleźć się w tej sytuacji finansowej i gospodarczej, w jakiej za chwilę się znajdziemy albo mamy już z nią do czynienia w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojciechPomajda">To jest narzędzie dla parlamentu. W naszych rękach jest decyzja, co zrobimy i jaką podejmiemy decyzję, aby pomóc ważnemu dla całej sfery gospodarczej rynkowi, funkcjonować w lepszych warunkach. Na to chciałem zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WojciechPomajda">Nie przyjmuję do wiadomości panie pośle takich argumentów, że któryś z posłów SLD wcześniej prezentował inne stanowisko, ponieważ była to dyskusja. Każdy z nas wówczas prezentował różne swoje opinie i wątpliwości. W tej chwili będziemy podejmowali wspólnie decyzję, co zrobić z wetem prezydenckim. Idealną sytuacją byłoby, gdybyśmy rozwiązali w dniu dzisiejszym całościowo problem procedur pozyskiwania gruntów przy zmianie kilku ustaw. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić, więc przyjmijmy chociaż to rozwiązanie, które może częściowo przynieść pozytywny skutek dla gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję panie przewodniczący. Proszę państwa, na samym początku powiedziałem, że będzie jeden głos za i jeden przeciw – takie głosy były. Wszystko już zostało powiedziane na ten temat. Były dwa głosy przeciw, więc dla równowagi dopuszczę drugi głos za. Sprawiedliwość musi być na tym świecie. Proszę bardzo drugi – głos popierający wniosek prezydenta – będzie to ostatni głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewBabalski">Panie przewodniczący, chcę poprosić o jedną rzecz. Opinię Biura Analiz Sejmowych przekazałem wielu posłom, w tym również panu posłowi Klimowi, wiceprzewodniczącemu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, i jeśli jest taka potrzeba to przekażę ją również panu. Mam tę opinię przed sobą. Chciałbym, żeby ten dokument, który oficjalnie wnoszę, był przyjęty przez przewodniczącego prowadzącego dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewBabalski">Chcę jeszcze raz podkreślić, że opinia Biura Analiz Sejmowych wskazuje, zacytuję: „konkluzją opinii jest pogląd, iż przyjęte w trakcie trzeciego czytania poprawki, ustanawiające art. 5b, a także nowe brzmienia art. 7 i 11 oraz będące ich konsekwencją zmiany w artykule ust. 3 i 15 i art. 28 ust. 4 pkt 1ustawy z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych wykraczają poza zakres projektu z druku nr 608, a tym samym ustanowione zostały z naruszeniem art. 188 ust. 1 i art. 119 ust. 1 i 2 Konstytucji RP.”.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewBabalski">Opinia wskazuje na wadę tej ustawy. Bardzo proszę, żeby Wysokie Komisje i pan przewodniczący przyjął ją ode mnie, jako dokument wskazujący, że dyskutujemy nad ustawą, która została przyjęta z naruszeniem Konstytucji RP. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, przystępujemy do rozstrzygnięcia, czyli zarekomendowania Sejmowi wspólnego stanowiska Komisji. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WaldyDzikowski">Kto z państwa jest za rekomendacją odrzucenia weta prezydenta, zechce podnieść rękę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, zgłosił pan niejasny wniosek. Nie ma takiego pojęcia w prawie jak „odrzucenie weta prezydenta”. Prezydent zwraca się o ponowne rozpatrzenie przez Sejm ustawy. Bardzo prosiłbym, żeby sentencja była sformułowana w sposób prawidłowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WaldyDzikowski">W takim razie powtarzam – kto jest za przyjęciem wniosku o rekomendowanie Sejmowi ponowne uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, zechce podnieść rękę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofJurgiel">Nie tak...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WaldyDzikowski">Aby było jasne, kto jest za przyjęciem wniosku pana prezydenta o rekomendowanie Sejmowi ponowne uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Nie. Moment jeszcze… Proszę o pomoc Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WaldyDzikowski">Już wiem jak to powinno wyglądać, pytanie brzmi: kto jest za ponownym uchwaleniem ustawy w brzemieniu dotychczasowym, zechce podnieść rękę. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję. Proszę o podanie wyników.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#WaldyDzikowski">Stwierdzam, że Wysokie Komisje rekomendują Sejmowi utrzymanie uchwalonej ustawy w dotychczasowym brzmieniu przy 25 głosach za, 16 przeciw i braku głosów wstrzymujących się…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechMojzesowicz">Niemożliwe…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofJurgiel">Bardzo proszę o powtórzenie głosowania, bo widziałem, że było więcej… coś znowu tutaj nie gra. Panie przewodniczący, stawiam wniosek formalny o powtórzenie głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WaldyDzikowski">25 posłów było za, 16 przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofJurgiel">Niemożliwe. Źle zostało zliczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WaldyDzikowski">Głosy dobrze zostały policzone. Proponuję, aby posłem sprawozdawcą był pan poseł Józef Klim. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę. Pan przewodniczący Klim został sprawozdawcą…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewBabalski">Mam nadzieję, że pan poseł Klim uwzględni w swoim wystąpieniu sejmowym opinię, którą dostarczyłem dla pana przewodniczącego,.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WaldyDzikowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny– zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>