text_structure.xml 33.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Witam wszystkich. Porządek dzisiejszego posiedzenia został państwu doręczony na piśmie. Czy są uwagi do takiego projektu porządku posiedzenia? Uwag nie słyszę, a zatem uznaję, iż porządek posiedzenia został przyjęty. Przystępujemy do jego realizacji. Jednocześnie chciałbym poinformować, że Prezydium Komisji uzgodniło, aby projekt omawiany w punkcie I trafił do podkomisji nadzwyczajnej, aby tam odbyły się szczegółowe prace nad tym projektem. Ale myślę, że o tym już szerzej powie też pan poseł Krzysztof Michałkiewicz, który jest przedstawicielem wnioskodawców, czyli naszej Komisji. Bardzo proszę panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Jak państwo pamiętają, nie tak dawno dyskutowaliśmy nad projektem komisyjnym o zmianie ustawy o pomocy społecznej. Przypomnę, że ten projekt zrodził się w trakcie prac nad poprzednią nowelizacją ustawy o pomocy społecznej w ramach prac podkomisji, którymi kierował pan poseł Plura. Okazało się, że oprócz tego, co rząd przygotował, zgłaszano potrzeby wprowadzenia jeszcze innych zmian sugerowanych przez środowisko pomocy społecznej. Wynikały one także z dyskusji, które prowadziliśmy. Ponieważ wnioski, które podkomisja wypracowała, wykraczały poza zakres zmian zaproponowanych przez ministerstwo, stąd pomysł, żeby te potrzebne, naszym zdaniem, zmiany były w formie projektu komisyjnego. Ten projekt został przez szanowną Komisję przyjęty i mamy to szczęście, że dosyć szybko wrócił od marszałka, i możemy dzisiaj odbyć pierwsze czytanie. I nie tylko wrócił od marszałka, ale marszałek także przeprowadził konsultacje społeczne. Do projektu zostało zgłoszonych sporo uwag, ukazały się już także wzmianki w prasie specjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Projekt na pewno budzi zainteresowanie w środowisku i warto się nad nim dokładnie pochylić. Przyjmując projekt komisyjny, omawialiśmy dosyć szczegółowo zawartość tego projektu. Przypomnę, że bardzo precyzuje on przepisy związane z kształceniem i dokształcaniem pracowników socjalnych. W ostatnich latach możliwość wykorzystania środków europejskich spowodowała bardzo intensywne dokształcanie się pracowników socjalnych, stąd konieczność doprecyzowania programów tych szkoleń, sposobów ich prowadzenia oraz sposobu organizacji egzaminów na stopnie specjalizacji. Cały blok tych zagadnień jest związany z art. 17 i w pkt 21, 22, 23 te zmiany są proponowane.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Ciekawą zmianą, o której warto wspomnieć, jest zmiana dotycząca rodzinnych domów pomocy. Środowiska zajmujące się osobami niepełnosprawnymi od dłuższego czasu prosiły bardzo, aby formułę tę rozszerzyć także na osoby niepełnosprawne. Proponujemy taki zapis. Odpowiada on – tak jak mówiłem – na oczekiwania środowisk, przede wszystkim rodziców osób niepełnosprawnych, i mamy nadzieję, że przyczyni się także do rozwoju tej formy opieki.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KrzysztofMichałkiewicz">W poprzedniej nowelizacji określiliśmy czas pobytu w całodobowych środowiskowych domach samopomocy. Po wejściu w życie ustawy okazało się jednak, że specyfika osób z zaburzeniami psychicznymi jest taka, że ograniczenie pobytu w takich domach opieki całodobowej do jednego miesiąca z możliwością przedłużenia do trzech jest niewystarczające. W nowelizacji proponujemy rozszerzyć, wydłużyć ten okres.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Dużo miejsca poświęcamy temu, żeby doprecyzować rolę pracownika socjalnego w ośrodku pomocy społecznej. Do tej pory zapis był nieprecyzyjny. Mówił on, że w ośrodku pomocy społecznej musi pracować nie mniej niż trzech pracowników. Okazało się, że to różnie wygląda. W praktyce często każdy pracownik, nawet techniczny czy administracyjny jest liczony jako pracownik merytoryczny. W tej nowelizacji proponujemy, żeby to było wyraźnie sprecyzowane, że chodzi o trzech pracowników socjalnych. Jednocześnie dajemy możliwość tworzenia w ramach ośrodków pomocy społecznej zespołów pracy socjalnej i integracji społecznej – tak to się ma nazywać.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Ciekawą zmianą jest także doprecyzowanie spraw związanych z przygotowywaniem strategii rozwiązywania problemów społecznych. Tych strategii jest dużo. Często mają one tylko charakter formalny. Proponujemy zapisy, które ujednolicą te strategie. Wydaje się, że to powinno umożliwić porównywanie tych strategii wykorzystywanych do prac także na szczeblu województwa czy kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Ważną zmianą jest zmiana nr 2 w art. 1. Dotyczy ona art. 17, 19 i 21, gdzie do tej pory w zapisach dotyczących wykazu zadań, które mają realizować gminy, powiaty i województwa samorządowe jest sporządzanie bilansu potrzeb. Zapis ten przetrwał od 1990 roku. Na początku budowania aktualnego systemu pomocy społecznej większość zadań była zadaniami zleconymi. Gminy musiały przygotowywać bilans potrzeb, który pozwalał planować środki w budżecie centralnym na finansowanie zadań zleconych. W tej chwili prawie wszystkie zadania są zadaniami własnymi, stąd ten bilans potrzeb stracił swoje znaczenie. Zamiast tego proponujemy wprowadzenie analiz o zakresie pomocy społecznej, jako zadania, które będą musiały realizować ośrodki pomocy społecznej (PCPR-y) i regionalne ośrodki polityki społecznej. I ta analiza w zakresie pomocy społecznej ma być podstawą do planowania budżetu na rok następny na poszczególnych szczeblach samorządu.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Trochę wzmacniamy rolę kontraktu socjalnego. Motywujemy osoby, które ten kontrakt podpisały. Na przykład zmiana nr 1 mówi o art. 11, który właśnie miał mobilizować osoby, aby nie marnowały świadczeń pieniężnych, które otrzymują. Żeby ich nie trwoniły czy nie przeznaczały na inne cele, ale także, żeby odmowa współdziałania z pracownikiem socjalnym była podstawą do ograniczenia tych świadczeń. W tej chwili rozszerzamy to także na nieuzasadnioną odmowę podjęcia lub przerwania szkolenia, stażu, przygotowania zawodowego w miejscu pracy, wykonywania prac interwencyjnych, robót publicznych. Tych nowych form, które w tej chwili są bardzo popularne, poprzednie zapisy ustawy nie uwzględniały.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#KrzysztofMichałkiewicz">To tyle zmian merytorycznych, bo oprócz tego jest troszkę zmian porządkujących. Cały art. 2 porządkuje sytuację po nowelizacji ustawy o promocji, zatrudnieniu i instrumentach rynku pracy. Są zapisy sprzeczne między ustawą o pomocy społecznej a ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Art. 2 porządkuje i likwiduje sprzeczności, które w tej chwili istnieją.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Jeżeli są szczegółowe pytania, to oczywiście chętnie odpowiem. Tak jak mówiłem na początku, projekt wzbudził duże zainteresowanie i także oczekiwania na szybkie wejście w życie. Chciałbym zaproponować wysokiej Komisji, żeby skierowała ten projekt do dalszych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SławomirPiechota">Jakie jest stanowisko rządu, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławDuda">Stanowisko rządu jest w przygotowaniu. Natomiast w trakcie już przygotowywanych zmian w nowelizacji ustawy rządowej – za które chciałem bardzo podziękować wysokiej Komisji, szczególnie panu posłowi Michałkiewiczowi – niektóre rzeczy się nie zmieściły. Dzisiaj to porządkujemy i dodajemy kilka niezbędnych, ważnych zapisów. Mnie najbardziej cieszy zapis dotyczący umożliwienia prowadzenia domu pomocy społecznej – rodzinnego domu samopomocy dla osób niepełnosprawnych i to jest bardzo istotne. I szereg innych ważnych zapisów. W tym momencie chciałbym zadeklarować, że większość tych zmian jest absolutnie akceptowana przez ministerstwo, i sądzę, że w stanowisku rządowym również będzie wyrażona taka sama postawa akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JarosławDuda">Jest kilka zapisów, ale jak rozumiem będzie podkomisja, w której pewnie będziemy musieli doprecyzować i uszczegółowić te zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram dyskusję. Kto z posłów chciałby zabrać głos w dyskusji? Czy ktoś z gości chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Wydaje się, że sprawa jest oczywista. Czy pan poseł Michałkiewicz w tej sytuacji chciałby coś uzupełnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofMichałkiewicz">Jedną z takich ciekawych zmian, o której nie wspomniałem, a która jest tego warta, jest uporządkowanie sytuacji związanych z mieszkaniami chronionymi. Jest to forma, która budzi duże zainteresowanie organizacji pozarządowych, środowisk pomocy społecznej. Natomiast jej rozwój był blokowany przez brak przepisów wykonawczych. Ta zmiana daje upoważnienie ministrowi, aby określił sposób funkcjonowania, standardy wsparcia w mieszkaniach chronionych i sposób ich finansowania. Wydaje się, że to będzie szansa na rozwój tej formy organizacyjnej, tej instytucji pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SławomirPiechota">Również prace nad ustawą o pomocy społecznej pokazują, jak w zmieniających się warunkach trzeba szukać efektywniejszych rozwiązań i jestem przekonany, że w podkomisji prace jeszcze będą poszerzone i uzupełnione tak, jak wynika to z obecnych już sygnałów.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SławomirPiechota">Szanowni państwo, stwierdzam zakończenie pierwszego czytania. Informuję, iż nie zgłoszono wniosku o przeprowadzenie wysłuchania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#SławomirPiechota">Zgłoszono natomiast wniosek o skierowanie projektu do podkomisji nadzwyczajnej. Czy jest sprzeciw wobec takiego wniosku? Sprzeciwu nie słyszę. Zatem uznaję, iż Komisja skierowała projekt do podkomisji nadzwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#SławomirPiechota">Kluby zgłosiły do podkomisji następujących posłów: Klub Platforma Obywatelska – panie: Agnieszkę Hanajczyk, Marzenę Okłę-Drewnowicz, pana Marka Plurę; Klub Prawo i Sprawiedliwość – posłów: Krzysztofa Michałkiewicza i Waldemara Andzela; Klub Sojusz Lewicy Demokratycznej – posła Sylwestra Pawłowskiego, a Klub Polskie Stronnictwo Ludowe – posła Mieczysława Kasprzaka. Czy są inne propozycje do składu podkomisji? Nie słyszę zgłoszeń. Czy jest zgoda na powołanie podkomisji w tym składzie? Sprzeciwu nie słyszę, zatem uznaję, iż powołaliśmy podkomisję w przedstawionym przed chwilą składzie, a ukonstytuowanie podkomisji przeprowadzimy po zakończeniu posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#SławomirPiechota">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu II – pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach przedemerytalnych (druk nr 3474). W imieniu wnioskodawców, grupy posłów, projekt przedstawi pani poseł Anna Bańkowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaBańkowska">Już kilka razy sygnalizowałam problem, który jest zawarty w tej ustawie. Pierwotnie nawet był zamysł, żeby to była inicjatywa komisyjna. W efekcie podpisali ten projekt posłowie z trzech klubów poselskich. Generalnie, rzecz dotyczy możliwości zawieszania świadczenia przedemerytalnego i zasiłku przedemerytalnego w sytuacji, kiedy osoba mająca prawo do tych świadczeń znajdzie zatrudnienie, a przychód z tego zatrudnienia będzie na tyle wysoki, że z góry będzie wskazywał na to, że będzie trzeba dokonywać zmniejszenia wymiaru świadczenia lub oddawać ZUS-owi niesłusznie pobrane świadczenie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AnnaBańkowska">Dzisiejsze regulacje prawne zawarte są w ustawie o świadczeniach przedemerytalnych. Regulują one kwestię dotyczącą zawieszalności świadczenia i dopuszczalnej granicy przychodu inaczej, niż przepisy o ubezpieczeniu społecznym w kwestii dotyczącej prawa do renty lub emerytury w przypadku równoległego uzyskiwania dochodu z pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AnnaBańkowska">Dzisiejsze przepisy są bardzo skomplikowane – to po pierwsze. Po drugie – nie dają świadczeniobiorcy możliwości przewidywania sytuacji finansowej, która się wydarzy po zamknięciu roku obrachunkowego. Równocześnie powodują zupełnie nieprzewidywalne, negatywne skutki dla świadczeniobiorców. Tych świadczeniobiorców, którzy uzyskają w miarę dobrze płatną pracę. Inspiracją do tego typu inicjatywy były autentyczne przypadki.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AnnaBańkowska">Według dzisiejszych przepisów mamy do czynienia z taką oto sytuacją, że regulowane są dwie kwoty, tzw. dopuszczalna kwota przychodu i graniczna kwota przychodu. One w różny sposób wpływają na prawo do świadczenia przedemerytalnego lub jego zawieszenia, ewentualnie oddania ZUS-owi części niesłusznie pobranego świadczenia. I w tych regulacjach prawnych, trzymając się stricte zapisów ustawowych, powodujemy w niektórych przypadkach zupełnie niezrozumiałe zniechęcanie ludzi biorących świadczenie przedemerytalne do poszukiwania pracy. Bo na przykład, jeśli ktoś pobierał świadczenie przedemerytalne załóżmy przez 4 miesiące: styczeń, luty, marzec, kwiecień, potem poszukał sobie dobrze płatnej pracy, (bo jest to osoba dobrze wykwalifikowana) i przez okres następny, czyli 8 miesięcy zarabiał sporo, to pisał do ZUS-u, że prosi o zawieszenie wypłacania tego świadczenia, i ZUS przestawał mu wypłacać świadczenie przedemerytalne. Ta osoba żyła przez 8 miesięcy z zarobków z pracy, nie pobierała świadczenia przedemerytalnego. Po zamknięciu okresu obrachunkowego każdy, kto bierze świadczenie przedemerytalne, czy każdy emeryt, który zarobkuje, musi ZUS-owi dać informację, ile zarobił poza świadczeniem. Chodzi o to, żeby rozliczyć się wobec ZUS-u zgodnie z ustawą, która zakłada te graniczne lub dopuszczalne kwoty przychodu, i stwierdzić, czy miał prawo do pobierania świadczenia i łączenia go z pracą? I w jakim stopniu?</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#AnnaBańkowska">W takiej sytuacji, o której mówię, do przychodu, który uzyskał ten ktoś, ZUS wlicza przykładowe 4 miesiące pobierania świadczenia przedemerytalnego, zarobki z 8 miesięcy plus świadczenie przedemerytalne, które brałby, chociaż go nie brał, przez 8 miesięcy danego roku, gdyż ono się jemu należało, tylko ZUS przestał je wypłacać na jego wniosek. W rzeczywistości człowiek ten miał dochód w postaci 4 świadczeń i 8 miesięcy zarobków, a do przychodu, który ZUS bierze pod uwagę przy obliczaniu należności prawa do świadczenia ma 8-miesięczne zarobki, 4 świadczenia przedemerytalne plus 8 potencjalnych świadczeń przedemerytalnych, które mógłby wziąć, a których nie wziął. I w związku z tym od tej kwoty odejmuje się tę należną dopuszczalną kwotę przychodu, resztę pracownik musi oddawać ZUS-owi. Zdarza się tak, że oddaje znaczną część tego, co zarobił.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#AnnaBańkowska">W związku z tym powstała inicjatywa ustawodawcza, która mówi, że będziemy – jeśli tę ustawę przyjmiemy – rozliczać prawo do świadczeń i zasiłków przedemerytalnych w powiązaniu z zarobkami w taki sam sposób, jak jest to przy łączeniu emerytury z pracą, z tym tylko, że będą ustalone – w tej ustawie są przewidziane – inne graniczne kwoty dopuszczalnych zarobków. Wiemy, że przy emeryturach można zarobić do 70% przeciętnego wynagrodzenia i nie ma się żadnych skutków w postaci zmniejszenia emerytury. Jeśli ktoś uzyskuje dochody z pracy w przedziale między 70 a 130% przeciętnego wynagrodzenia, to ma z emerytury potrącaną tzw. część socjalną. A jeśli przekroczy 130%, to ma zawieszoną emeryturę. Dotychczasowa ustawa mówi, że świadczenie przedemerytalne ulega zmniejszeniu, jeżeli łączna kwota świadczenia przedemerytalnego i przychodu z pracy przekracza miesięcznie kwotę 50% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. A przychód nie jest wyższy niż kwota 70% tego wynagrodzenia. Czyli łącznie mieliśmy granicę ustanowioną z sumy świadczenia przedemerytalnego i przychodu z pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#AnnaBańkowska">W proponowanej ustawie progi są trochę inne. W tej chwili, kiedy chcemy przejść na system zbliżony do rozliczeń emerytalnych, ustalamy granicę nie sumy świadczenia plus przychodu, tylko przychodu, jako takiego. I ten przychód zamiast dzisiejszych 50% przeciętnego wynagrodzenia będzie wynosił 23%. W uśrednieniu to jest mniej więcej to samo, co 50% przeciętnego wynagrodzenia w stosunku do świadczenia razem z przychodem. Czyli 23% samego przychodu jest tożsame z 50% przychodu plus świadczenia. Jest to i tak skomplikowane, bardzo skomplikowane, ale dużo prostsze niż przy świadczeniu przedemerytalnym – już oszczędzę państwu tych stron przepisów w tym zakresie – ale jednocześnie daje nam możliwość zawieszenia świadczenia. Teraz pisze się do ZUS-u, ZUS nie wypłaca, ale to nie jest to samo, co zawieszenie świadczenia. Teraz będzie można zawiesić świadczenie, co jest niezmiernie ważne dla tych ludzi, którzy tylko okresowo znaleźli się bez pracy, są już w wieku zbliżonym do emerytalnego i udaje im się uniezależnić na jakiś czas. Oni zawieszą świadczenie i wrócą po nie ponownie, kiedy zakończy im się praca a sytuacja życiowa ich zmusi do pobierania świadczenia przedemerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#AnnaBańkowska">Reasumując, przepisy te nie spowodują wielkich skutków finansowych dla budżetu, bowiem szacuje się, że to będzie około 5 mln zł, ale spowodują to, że wielu ludzi dzisiaj dotkniętych nielogicznymi przepisami nie będzie cierpieć i nie będzie – to biorę w cudzysłów – karanych za to, że nie chciało żyć tylko ze świadczenia. Za to, że ludzie ci poszukali pracy, stali się aktywnymi i uniezależnili się na jakiś czas od ZUS-u.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#AnnaBańkowska">Oczywiście, że operujemy tutaj przeciętnymi kwotami, przeciętnymi wskaźnikami, więc może być różnie w sytuacjach indywidualnych. Może się zdarzyć, że na tym przepisie ktoś wyjdzie trochę gorzej niż było dotychczas, ale generalnie jest to lepsze rozwiązanie, logiczniejsze, sprawiedliwsze, prostsze, bardziej przewidywalne mimo i tak wielkich komplikacji.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#AnnaBańkowska">Dlatego też gorąco państwa namawiam do przyjęcia tej ustawy. Ten pomysł zyskał już wcześniej poparcie Komisji. Pani minister też się wypowie. Jak sądzę, również rząd, na skutek zgłaszanych przez nas mankamentów, dostrzegł ten problem, jako konieczny do rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SławomirPiechota">Myślę, że co do zasady jest między nami daleko posunięta zgodność. Jednak jak teraz posłuchałem tych wszystkich szczegółów, to widzę, że chociaż przed posiedzeniem Komisji wydawało mi się to jeszcze do ogarnięcia, to ogarnianie tego będzie dość skomplikowane i będzie wymagało bardzo starannego i spokojnego postępowania. Ale zastanówmy się nad tym. Pani minister, proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CzesławaOstrowska">Stanowisko rządu jest w trakcie opracowywania. Natomiast stanowisko ministra pracy i polityki społecznej, które już jest uzgodnione, jest pozytywne. Uważamy, że to jest bardzo dobre rozwiązanie. Ja może tylko wytłumaczę, dlaczego rynek pracy się tym rozwiązaniem zajmuje. Otóż 2 lata temu Sejm zdecydował, żeby świadczenia przedemerytalne trafiły w gestię Funduszu Pracy. W związku z tym Fundusz Pracy dostał też ustawę, jak się okazuje, zawierającą wiele niespójności i, na co zwróciła słuszną uwagę pani poseł w swoim wystąpieniu, tak naprawdę powodującą bierność zawodową ludzi w wieku tuż przed emeryturą. Ponieważ brak instytucji zawieszania tego świadczenia powodował, że ludzie nie byli zachęcani do pracy nawet krótkookresowej, o ile w ogóle znaleźli zatrudnienie. Więc te rozwiązania proponowane przez szanownych posłów wychodzą naprzeciw rządowemu programu „50 plus”, aktywizacji osób starszych. I myślę, że świadomość, iż raz przyznane prawo do świadczenia przedemerytalnego posiada się, że można je zawiesić i podjąć pracę, a po zaprzestaniu zatrudnienia wrócić do tego świadczenia bez przechodzenia całej procedury w urzędach pracy, jest właściwe. Znaczy to, że rejestrujesz się jako bezrobotny, podlegasz półrocznej aktywizacji, przyjmujesz różne oferty i tak dalej. Jest to bardzo wielkim komfortem dla tych osób, które jeżeli już tracą zatrudnienie w wieku powyżej 50 plus, przeżywają bardzo duży stres i jeszcze byliby niepotrzebnie narażani na stres dodatkowy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#CzesławaOstrowska">Propozycja posłów wychodzi naprzeciw działaniom rządowym i przynajmniej ze strony ministra pracy i polityki społecznej jest w pełni popierana. I myślę, że takie będzie stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SławomirPiechota">W tej sytuacji proponuję, żeby jednak poddać ten projekt dalszym pracom w podkomisji nadzwyczajnej, aby uzgodnić te wszystkie szczegóły, a zwłaszcza szczegółowo rozpatrzyć stanowisko ZUS-u.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SławomirPiechota">Otwieram dyskusję. Kto z posłów chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MagdalenaKochan">Ciągle wracam – nie wiem, czy z uporem godnym większej sprawy – do tematu. Bo mnie się wydaje, że to jest upór w ważnej sprawie. To, o czym przed chwilką mówiła pani przewodnicząca Bańkowska, świadczy o tym, jak bezduszne i nielogiczne przepisy potrafimy tworzyć. Ja nie twierdzę, że kiedy one powstawały ktoś miał na tyle złą wolę, żeby chciał tak skomplikować te przepisy. Ale też i wykonawca tych przepisów, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, nie czuł się w żadnym razie odpowiedzialny za to, żeby poinformować ustawodawcę o wadliwości ich działania. I to mnie martwi. Bo to jest kolejny przykład na to, jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, instytucja dysponująca ogromnymi pieniędzmi i dysponująca czymś więcej niż pieniędzmi, chciałoby się powiedzieć – naszym zaufaniem co do tego, że nasze pieniądze, nasze emerytury, nasze renty są bezpieczne – bezdusznie realizuje przepisy. Chciałoby się wierzyć, że ZUS jest instytucją, która działa w imieniu pracujących czy przyszłych świadczeniobiorców, a nie tylko wykonuje stricte i wyłącznie zapisane prawo. Mieliśmy tego rodzaju przykłady przy mamach, które podejmowały działalność gospodarczą, przebywając jednocześnie na urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Mamy teraz sprawę związaną z Funduszem Pracy, o którą ciągle walczę i zabiegam, bo jeden problem usunęliśmy, jako nieżyciowy, ale drugi nam został. W trakcie prac nad zwalnianiem matek ze składek, przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nawet się nie zająknęli, że oprócz składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne zabierają także inne składki, które w tamtym momencie też powinny podlegać rozpatrzeniu przez Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MagdalenaKochan">I teraz słyszymy o bardzo nieżyciowych przepisach, które dotykają ludzi przedsiębiorczych chyba za karę, bo wynika z nich, że nie warto być przedsiębiorczym. Nie warto poszukiwać. Cóż jest takiego skomplikowanego w zawieszeniu świadczenia? Ono mi przysługuje, ale jestem przedsiębiorczy, idę do pracy i mówię: „Dziękuję, nie wypłacajcie mi tego”. Co jest w tym skomplikowanego, proszę państwa? Wydawałoby się nic. Tylko świadomość, że brak odrębnie zapisanych paru literek powoduje takie czy inne, szkodzące pojedynczemu człowiekowi reperkusje.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MagdalenaKochan">Chciałabym, żeby w trakcie prac nad tym projektem jedno z posiedzeń naszej Komisji było poświęcone – przepraszam, że użyję tego słowa – uczłowieczeniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Czyli zrobieniu czegoś takiego, co pracujących w Zakładzie Ubezpieczeń uwolni od wiecznej krytyki, od bezduszności urzędniczej, a z drugiej strony da nam, ustawodawcom pewność, że reakcja ZUS-u na wadliwe przepisy będzie natychmiastowa, że ta komunikacja między nami będzie właściwa i ona będzie służyła człowiekowi. To mój serdeczny apel i mam nadzieję, że uda nam się te sprawy przebrnąć sensownie, w myśl logiki i zasad działania instytucji zaufania publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SławomirPiechota">Kto z państwa jeszcze chce zabrać głos w dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#SławomirPiechota">Pani przewodnicząca podsumuje dyskusję, jako przedstawiciel wnioskodawców. Nie widzę więcej zgłoszeń. Może pani dyrektor w imieniu ZUS-u? Bo dostaliśmy na piśmie stanowisko z propozycjami pewnych zmian. Ono jest dość szczegółowe. Czy zechciałaby się pani do tego odnieść?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HalinaWolińska">Powiem szczerze, że było mi przykro, jako przedstawicielowi ZUS-u, słuchać tych gorzkich słów pod adresem ZUS-u. Chciałam tylko dla usprawiedliwienia powiedzieć, że ZUS, z punktu widzenia wykonawcy, często zgłasza uwagi i między innymi dzisiaj omawiamy takie problemy, jakie zgłosiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#HalinaWolińska">Chciałam tylko powiedzieć, że ta regulacja, która się znalazła w ustawie o świadczeniach przedemerytalnych, miała się odpowiednio znaleźć również w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na etapie procedowania projektu o świadczeniach były takie propozycje do akceptacji przez rząd. Jednak później nie znalazły tej akceptacji i niestety, ustawa została uchwalona. I oczywiście, te propozycje, które są tutaj zawarte, są propozycjami zasadnymi. Wydawało się, że nie będzie to aż taka duża liczba osób, które będą podlegały zasadom zawieszania, które były ustalone w takich a nie innych regułach.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#HalinaWolińska">ZUS podejmuje w ostatnim okresie takie działania i kroki, żeby zbliżyć się do świadczeniobiorców, żeby im służyć pomocą. Proszę też zrozumieć niestabilność przepisów. Ich złożoność powoduje, że nie wszędzie te przepisy są dobrze zrozumiane i przekazywane. Ja ze swej strony chcę zapewnić w imieniu prezesa, że będziemy dalej podejmować działania, które pozwolą na większe, może nie uznanie, ale zrozumienie i może bardziej przychylne podejście do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który naprawdę ma bardzo dużo zadań. Jak sama pani poseł stwierdziła, oprócz świadczeń emerytalnych, tych, które wynikają z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zajmujemy się szeregiem działań czy zadań, które w ogóle nie są związane z ubezpieczeniami społecznymi. Dlatego mogą także znaleźć się takie problemy, które powodują zły odbiór ZUS-u, ale staramy się i będziemy się nadal starać.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#HalinaWolińska">Panie przewodniczący, rozumiem, że te uwagi, które zgłosiliśmy, nie wymagają w tej chwili omówienia. Będzie powołana podkomisja i wtedy pochylimy się nad tymi uwagami, które ZUS zgłosił. One będą rozpatrywane głównie z punktu widzenia wykonawcy. Chodzi o to, żeby nie budziły wątpliwości i żeby nie było jakichś problemów z tego powodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SławomirPiechota">Jest taki zamiar, żeby powołać w tej sytuacji podkomisję nadzwyczajną. Jeszcze pani przewodnicząca Magdalena Kochan, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MagdalenaKochan">Chciałabym być dobrze zrozumiana. Ja w żadnym razie nie wygłaszam tych tez, aby obrażać czy też nisko oceniać pracę osób zatrudnionych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Zarówno wystąpienia pani przewodniczącej Bańkowskiej w tej kwestii, jak i moje są jednoznaczne. Wiemy, jak państwo – w większości kobiety – solidnie, uczciwie, rzetelnie wykonujecie swoje zadania. Są to przecież naprawdę trudne momenty ścierania się bezpośrednio z ludźmi, wyliczanie świadczeń. Ale z drugiej strony reprezentujecie tę machinę, która realizuje tylko to, co zapisane w przepisach. My możemy ewentualnie zawiadomić naszego zwierzchnika, jakim jest minister, ale nie zawsze to czynimy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MagdalenaKochan">Mnie chodzi o taki mechanizm, żeby w momencie, kiedy państwo widzicie wadliwość działania przepisów, informować nas o tym. Jakoś sformalizujmy tę korespondencję i zobowiążemy państwa do informowania o tym, że przepisy nie są życiowe i należy je zmienić. Tylko w tym miejscu widzę brak czegoś, co nam pozwoli rzeczywiście myśleć o ZUS-ie nie jak o instytucji nieruchawej, wielkiej, przed którą szary obywatel czuje się malutki jak myszka, tylko jak o instytucji, która jest nam przychylna i pomocna w załatwianiu naszych życiowych spraw, jakimi są przecież i renty, i emerytury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AnnaBańkowska">Najpierw się odniosę do tego, co pani przewodnicząca Kochan mówi. Otóż w moim przekonaniu jest to pobożne życzenie, w części można tę kwestię zmienić, ale nie w całości, dlatego że mamy inaczej usytuowany ZUS. To nie jest instytucja samodzielna. Nadzór nad nią sprawuje minister pracy i polityki społecznej – i koniec kropka. Rzecz tylko w sile przebicia prezesa, jeśli chodzi o mediację z Ministerstwem Pracy. I to jest clou sprawy, ponieważ twierdzę, że taki potencjał intelektualny, jaki jest w ZUS-ie, jeśli chodzi o fachowość, to się rzadko gdzie zdarza. Natomiast jest całkowita podległość przepisom i nie przewiduje się wychodzenia z inicjatywą własną, bo od tego jest ministerstwo i te dwie rzeczy kłócą się ze sobą. Dlatego oczekiwania te należy kierować pod adresem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, niestety.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AnnaBańkowska">Jeśli pan przewodniczący wystąpił z wnioskiem o powołanie podkomisji, nie mam nic przeciwko. Wiem tylko, że zapewne za dużo tutaj nie zmienimy, ale na pewno uszczegółowimy sobie wzajemne sugestie dotyczące poszczególnych zapisów. Będzie nam wtedy łatwiej w Komisji jednym zdaniem skwitować, że wszystko jest już jak najbardziej precyzyjne. Więc jeśli tak jest, to ja już dalej nie będę omawiać. Zostawiam to do sprawozdania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SławomirPiechota">Szanowni państwo, stwierdzam zakończenie pierwszego czytania. Informuję, iż nie zgłoszono wniosku o przeprowadzenie wysłuchania publicznego. Zgłoszono natomiast wniosek o skierowanie projektu do podkomisji nadzwyczajnej. Czy jest sprzeciw wobec takiego wniosku? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem uznaję, iż Komisja skierowała projekt do podkomisji nadzwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#SławomirPiechota">Kluby zgłosiły następujących posłów do podkomisji nadzwyczajnej. Klub Platformy Obywatelskiej – panie: poseł Joannę Śliwińską, Teresę Piotrowską, pana posła Tadeusza Rossa. Klub Prawa i Sprawiedliwości – panią poseł Barbarę Bartuś i pana posła Adama Śnieżka. Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego – pana posła Mieczysława Kasprzaka. Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej – panią poseł Annę Bańkowską.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#SławomirPiechota">Czy są uwagi do propozycji takiego składu? Sprzeciwu nie słyszę, zatem uznaję, iż Komisja powołała podkomisję w zaproponowanym składzie.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#SławomirPiechota">Szanowni państwo, proszę, by członkowie obu podkomisji pozostali po posiedzeniu Komisji, aby ukonstytuować podkomisje.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#SławomirPiechota">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>