text_structure.xml
44.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji. W projekcie porządku dzisiejszego posiedzenia mamy pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (druk nr 373). Czy ktoś z państwa zgłasza uwagi do porządku obrad? Nie słyszę. Przyjmuję, że porządek obrad został zatwierdzony. W związku z tym, że pani minister Chłoń-Domińczak, która jest przedstawicielem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w tej sprawie, równocześnie jest na posiedzeniu Senatu, Ministerstwo reprezentuje pani dyrektor Wiśniewska, upoważniona przez panią minister do przedstawienia rządowego projektu ustawy. A zatem proszę panią dyrektor o wyjaśnienie przesłanek wniesionego projektu ustawy. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AlinaWiśniewska">Przedkładany rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy zakłada wprowadzenie zmian do uchwalonej 7 września 2007 roku ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, która to ustawa jeszcze nie weszła w życie, bo nastąpi to 1 października 2008 r. Konieczność wprowadzenia kilku zmian o charakterze merytorycznym i legislacyjnym wynikła już w trakcie prac nad ustawą. Trzeba bowiem doprecyzować bądź usunąć z niej oczywiste błędy. Do najistotniejszych zmian należy zaliczyć zdjęcie z Ministra Pracy i Polityki Społecznej obowiązku prowadzenia centralnego rejestru dłużników alimentacyjnych – co zyskało aprobatę komisji senackiej. Ten rejestr dłużników właściwie nie wnosiłby nowych informacji, byłby powielaniem tego, co istnieje już w innych dokumentach. Gminy bowiem mają obowiązek przekazywania danych o dłużnikach do komornika, prokuratora czy do naczelnika izby skarbowej. W związku z tym prowadzenie takiego rejestru, który jest niewątpliwie przedsięwzięciem kosztownym, byłoby mało przydatne. Wnosimy, zatem o uchylenie obowiązku prowadzenia tego rejestru przez ministerstwo.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AlinaWiśniewska">Pozostałe zmiany są w dużej mierze zmianami redakcyjnymi, legislacyjnymi, właściwie więc trzeba się do nich odnieść już w trakcie prac nad ustawą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kto z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Bardzo proszę, pan poseł Marek Cebula.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekCebula">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Te zmiany, które są przedstawione w druku nr 373, nie obejmują artykułu 12, o który chciałem zapytać. W ustępie 2 artykułu 12 jest zapis, który mówi, że do załatwiania indywidualnych spraw dotyczących świadczeń z funduszu alimentacyjnego rada gminy nie może upoważnić ośrodka pomocy społecznej. Mam pytania z konkretnych gmin, które proszą o wyjaśnienie, jaka jest intencja ustawodawcy, że zabiera te uprawnienia? Ustawa wejdzie w życie 1 października 2008 r. Czy wprowadzane obecnie zmiany nie powinny również objąć tego przepisu? Ośrodki pomocy społecznej są przygotowane, by świadczyć tego rodzaju usługi. A ustawodawca zabiera to uprawnienie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Pani poseł Agnieszka Hanajczyk. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AgnieszkaHanajczyk">Całkowicie zgadzam się z moim szanownym przedmówcą. Nie tylko ośrodki pomocy społecznej, ale również Związek Miast Polskich jest zaskoczony, że ich postulatów w ogóle nie wzięto pod uwagę. Zupełnie nie rozumiem, po co wprowadzono ustęp 3. Tak naprawdę doprowadziło to do rozróżnienia marszałka województwa i burmistrza czy prezydenta, chociaż wydawało się, że od strony systemowej powinny być te same zasady. W uzasadnieniu proponowanych zmian czytam, że taka była propozycja pracowników socjalnych, bo ośrodki pomocy społecznej nie wyrażają aprobaty.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AgnieszkaHanajczyk">Nie zgadzam się z tym, gdyż w praktyce wygląda to tak, że w każdym ośrodku pomocy społecznej zostały utworzone odrębne wydziały. Sprawami związanymi z funduszem alimentacyjnym nie zajmowaliby się pracownicy socjalni, w związku z tym w ogóle nie ma mowy o tym, że w jakiś sposób pogorszyłaby się praca z rodzinami czy z osobami wykluczonymi. Inną sprawą jest to, że w regionie odbieram bardzo wiele telefonów od burmistrzów, wójtów, którzy twierdzą, że to jest zadanie nie do zrealizowania i tworzymy fikcję, która prędzej czy później będzie zmieniona z prostego powodu. Z jednej strony gminy nie mają wykwalifikowanej kadry, a wiadomo, że realizacja tych zapisów powoduje konieczność przeprowadzania wywiadów środowiskowych w terenie. W praktyce owi pracownicy gminni będą się na bieżąco kontaktować z ośrodkami pomocy społecznej, żeby ustalić, co tak naprawdę dzieje się w rodzinie. Przepraszam, że dosyć emocjonalnie o tym mówię. Jestem jednak mocno zaskoczona, ponieważ wiem, że wielokrotnie monitował w tej sprawie Związek Miast Polskich. Natomiast w ocenie skutków regulacji proponowanych zmian nigdzie nie widzę takiej informacji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Chciałbym także dołączyć się do tych głosów, opierając się na konkretnych doświadczeniach i konkretnym stanowisku dużej jednostki, mianowicie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu. Wrocławski MOPS informuje, że obecna liczba osób uprawnionych do zaliczki wynosi 4 tysiące. W trybie tej nowej ustawy liczba osób uprawnionych do świadczeń wzrośnie dwuipółkrotnie, co jest też zbieżne z szacunkami ministerstwa. Oznacza to konieczność zatrudnienia dodatkowych osób, a co ważne, to jest chyba ostatni moment na rozstrzygnięcie tej kwestii. Bo wprawdzie ustawa wchodzi w życie 1 października, jak mówił pan poseł Cebula, ale wnioski można przyjmować już od 1 sierpnia. A to znaczy, że służby, które mają zajmować się tymi sprawami, muszą być zorganizowane najpóźniej do końca lipca bieżącego roku. A więc sprawa wymaga jednoznacznego przesądzenia.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#SławomirPiechota">Wydaje się, że należałoby zostawić samorządom pewną swobodę i być może niekoniecznie przypisywać to zadanie służbom pomocy społecznej, jeżeli samorządy mogą to inaczej organizować. One też mają kompetencje choćby do badania sytuacji materialnej rodzin i wypełnienia całej tej procedury wyjaśniania, czy rodzina jest uprawniona do świadczenia w trybie tej ustawy. Utworzenie odrębnej służby, która też uzyskałaby takie uprawnienia, byłoby poważnym utrudnieniem, generującym także dodatkowe koszty. I znowu powstanie takie przekonanie, że centralnie nie tylko nakładamy nowe zadania na samorząd, ale jeszcze bardzo szczegółowo określamy sposób jego wykonania, bo Warszawa wie lepiej. A więc to też trzeba rozważyć.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#SławomirPiechota">Zgłasza się pani poseł Jaruga-Nowacka. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Myślę, że powstała sytuacja dość wyjątkowa, a mianowicie minęło niewiele ponad pół roku od czasu, kiedy Sejm Rzeczypospolitej przyjął ustawę, która jeszcze nie weszła w życie, a my dzisiaj spotykamy się z propozycją jej nowelizacji. Oczekiwałabym jednak, pani dyrektor, żeby pani nam powiedziała, co jest istotną społecznie przyczyną, że musimy ją nowelizować. Z tego co pani powiedziała, rozumiem, że wyłącznie tworzenie przez ministerstwo owego centralnego rejestru dłużników, co jest niepożądane i nieuzasadnione, skoro komornik sądowy czy administracyjny organ egzekucyjny i tak otrzymuje dane od organu właściwego. Ale jeżeli to jest jedyny przedmiot sporu, to on nie przekona posłów Komisji, że musimy w takim trybie pracować nad nowelizacją. Zwłaszcza, że rząd zgłasza propozycje, z którymi posłowie się nie zgadzają – większa centralizacja, mniejsza elastyczność. Tym bardziej że ci, którzy wypłacają, wzięli ten obowiązek na siebie. A państwo piszą, że oni nie są skłonni realizować tych świadczeń, mówię o pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chcę prosić panią o odpowiedź na pytania, jaka jest przyczyna, że dzisiaj Komisja zajmuje się po raz kolejny nowelizacją tej ustawy? Czy niemożliwe jest wypłacanie tych alimentów? W czym tkwi społeczny problem – to jest pierwsza kwestia. Druga, bardzo przepraszam, pani dyrektor, ale wszyscy wiemy – bo przecież pracujemy w tej Komisji nie pierwszy rok – że państwo byli wtedy, kiedy ten projekt powstawał. Jeżeli teraz słyszę w uzasadnieniu, że musimy zmienić ustawę, bo są rażące błędy, a państwo nie wiedzieli, jak je doprecyzować, to nie jest to argument korzystny dla obu stron. Więc coś umknęło uwagi państwa i na pewno posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Pani przewodnicząca Magdalena Kochan. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MagdalenaKochan">Dziękuję bardzo. Krótkie pytanie po tylu argumentach, które tu padły. Czy nie rozważali państwo pozostawienia spraw organizacyjnych tym organom, które de facto wykonują ustawę, czyli gminom? Jeśli chcą to robić przez gminne ośrodki pomocy społecznej – w porządku, a jeśli chcą to zorganizować w innej formie – też w porządku. Niech to robią według swojej recepty i swojego pomysłu. Odpowiedź i pytanie jednocześnie – czy taki dualizm nie byłby rozwiązaniem danego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Jeśli nie ma więcej zgłoszeń, to jeszcze kilka wątpliwości, które pojawiają się na tle tego projektu. Kwestie, które już tu podnosiliśmy, ale chciałbym je doprecyzować, dotyczą w szczególności procedury analizowania uprawnienia. Mianowicie ustawa zakłada, że pracownik organu właściwego dla dłużnika będzie przeprowadzał wywiad alimentacyjny z dłużnikiem. Wiąże się to z pracą w terenie, w miejscu zamieszkania dłużnika. Czy pracownik będzie miał uprawnienia, a także pewne przywileje przysługujące pracownikowi socjalnemu? Bo wtedy należałoby zatrudnić pracowników o takich uprawnieniach.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#SławomirPiechota">Po drugie, w definicji osoby uprawnionej mówi się jedynie o alimentach zasądzonych od rodzica. Natomiast nie mówi się o grupie osób, która ma zasądzone świadczenia alimentacyjne od osób zobowiązanych w dalszej kolejności. Czy to znaczy, że definicja nie dotyczy tych osób?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#SławomirPiechota">Kolejna kwestia. Obecnie postępowanie wobec dłużnika wszczyna się na wniosek komornika sądowego, co sprawia, że decyzje są podejmowane wobec dużej grupy dłużników. A według omawianego projektu taki wniosek do organu właściwego może złożyć wierzyciel. Istnieje obawa, że wierzyciele, nie do końca świadomi swoich uprawnień, będą ograniczali złożenie takiego wniosku, choćby ze względów osobistych, relacji między osobami uprawnionymi i zobowiązanymi na gruncie rodzic-dziecko.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#SławomirPiechota">Następna kwestia, to zapis w artykule 8 projektu, który stanowi, że świadczenie z funduszu alimentacyjnego przysługuje osobie uprawnionej do 18 roku życia lub do 25 roku, jeżeli się uczy. A rok szkolny trwa od 1 września do 31 sierpnia. Jeżeli zatem okres zasiłkowy ma trwać od 1 października do 30 września, to co w przypadku, gdy dziecko nie podejmie nauki w kolejnym roku? Czy świadczenie przyznane do 30 września zostanie uchylone i będzie podlegać zwrotowi? Kolejna kwestia, to zapis artykułu 9 ustęp 2, gdzie są wymienione sytuacje, kiedy świadczenie nie przysługuje. Nie ma w nim mowy o osobie uprawnionej, która zawarła związek małżeński. W aktualnej ustawie w części dotyczącej zaliczki alimentacyjnej tę grupę osób wykluczono z kręgu uprawnionych. I wreszcie na organ właściwy dla wierzyciela nałożono obowiązek wydawania decyzji administracyjnej w sprawie zwrotu przez dłużnika należności z tytułu otrzymanych przez osobę uprawnioną świadczeń z funduszu alimentacyjnego, co jest kolejnym elementem zwiększającym koszty obsługi. Czy rodzi to nowy obowiązek prawny w postaci zwrotu dodatkowych należności oprócz alimentów wynikających z tytułu egzekucyjnego? Proszę też o odniesienie się do tych wątpliwości, które są nam przekazywane przez samorządowców, którzy będą tę ustawę wykonywać i już dzisiaj mają zasadnicze wątpliwości wobec swoich przyszłych obowiązków.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z państwa zgłasza się do w dyskusji na tym etapie? Pan poseł Latos, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję panu przewodniczącemu. Widzę, że pan intuicyjnie od razu wyczuł, że będę chciał powiedzieć dwa słowa. Cieszę się, że pan przewodniczący pamięta, że miałem przyjemność zajmować się tą sprawą w poprzedniej kadencji. Na tym etapie chcę tylko krótko zapytać przedstawicieli ministerstwa o stan przygotowań. Jak pamiętam z poprzedniej kadencji, była potrzeba wydania szeregu rozporządzeń. Wprowadzenie tej ustawy w życie jest dość skomplikowane i między innymi z tego powodu było tak długie vacatio legis, bo aż roczne. To była kwestia z jednej strony oczywiście dostosowania obliczeń do aktualnej wiedzy, do aktualnych PIT-ów, żeby nie opierać się na informacjach o dochodach sprzed roku, ale też z drugiej strony była kwestia, o czym pan przewodniczący wspomniał, przystosowania samorządów, no i wreszcie ta poruszona przeze mnie kwestia pewnych aktów, które trzeba było przygotować. Stąd to moje pytanie i zainteresowanie. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Czy na tym etapie ktoś jeszcze zabierze głos? Bardzo proszę, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MagdalenaKochan">W momencie, kiedy nakładamy na samorządy dodatkowe zadania, a takim jest bezsprzecznie ten sposób wypłacania, który omija pomoc społeczną czy opiekę społeczną, ministerstwo pisze w uzasadnieniu, że wpływ regulacji na sektor finansów publicznych, w tym na budżet państwa i budżety jednostek samorządu terytorialnego jest niewielki, a koszt tej operacji nie przekroczy jednego miliona złotych i znajdzie pokrycie w dotacji na świadczenia rodzinne na 2008 rok. Czy rzeczywiście ten milion złotych wynika z rzetelnych szacunków? Bo bardzo trudno mi uwierzyć, że ta operacja będzie kosztowała tylko milion złotych. Bardzo proszę o szersze wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Nie widzę więcej zgłoszeń, a więc proszę panią dyrektor o odniesienie się do tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AlinaWiśniewska">Szanowni państwo, chciałabym przypomnieć, że ustawa, którą dzisiaj proponujemy zmienić, była projektem poselskim, a nie rządowym. Mało tego, treść artykułu 12 w pierwotnej wersji projektu poselskiego była inna. Brzmiała tak, jak w świadczeniach rodzinnych, czyli po prostu upoważniała wójta, burmistrza do wyboru miejsca realizacji. W wyniku burzliwych dyskusji na forum Sejmu – o czym przypominam i pan poseł Latos też na pewno to potwierdzi – posłowie doszli do wniosku, że należy odciążyć ośrodki pomocy społecznej, które już miały w swoich obowiązkach świadczenia rodzinne, które też zajmują się różnymi innymi sprawami niewynikającymi z samej ustawy o pomocy społecznej. I pamiętam, była zgoda wszystkich, że ma to być realizowane wyłącznie przez gminę. Ta decyzja, o ile pamiętam, została również potwierdzona w Senacie. To jedna sprawa.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AlinaWiśniewska">Druga – dlaczego rząd się do tego nie odniósł? Przy tak zdecydowanej opinii w Sejmie i w Senacie rząd nie miał legitymacji, żeby zmieniać ten stan rzeczy, tym bardziej że Rządowa Rada Legislacyjna zwróciła nam uwagę, gdy szliśmy szerzej z nowelizacjami, że podważa zaufanie obywateli do stanowionego prawa fakt, jeśli w okresie vacatio legis to prawo tak dalece się zmienia. Spowodowało to, że właściwie zmiany, które rząd zaproponował, ograniczyły się rzeczywiście do najistotniejszych, takich, które były konieczne, żeby ustawę można było wdrożyć. Chociażby na przykład delegacje, które do tych samych czynności, czyli wydania aktu wykonawczego, upoważniają Radę Ministrów i Ministra Pracy, bo ustawa zwłaszcza w ostatnim okresie, była robiona w pośpiechu. Jest kilka takich spraw, które musieliśmy wyprostować przed wejściem ustawy w życie. Nie mieliśmy upoważnienia, by wprowadzać daleko idące zmiany. Tym bardziej, że do niedawna w ogóle nie było zapytań i interpelacji w tej sprawie, mimo że naprawdę dołożyliśmy starań, aby wszystkim uświadomić, że wchodzi w życie nowa ustawa.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AlinaWiśniewska">Organizowaliśmy spotkania z przedstawicielami wojewodów, na które zapraszaliśmy również samorządowców z poszczególnych województw, tak że już w styczniu wszyscy mieli świadomość tego faktu. Ale nie było inicjatywy. Teraz, zgodzę się z państwem, mamy stosy interpelacji, stosy zapytań i wszyscy dostrzegają ten problem. Mało tego, jeszcze wskazują na to, że niedługo trzeba wdrażać ustawę, a rzeczywiście, tak jak powiedział pan przewodniczący, już od 1 sierpnia można przyjmować wnioski. Ustawa była uchwalona 7 września, wejdzie w życie 1 października 2008 roku. Był ponad rok, żeby zgłaszać uwagi. To nie znaczy, że rząd – mam nadzieję, że potwierdzi to pani minister – jest za czy przeciw takiemu rozwiązaniu. Po prostu, takie rozwiązanie mamy zrealizować. Z niektórych wypowiedzi zrozumiałam, że to jest przedmiotem poprawki rządowej, że my dopiero teraz to wprowadzamy. Nie, my tego po prostu nie zmieniamy. Odnosząc się do aktów wykonawczych. Jeden jest już podpisany i skierowany do publikacji, drugi już po wszystkich uzgodnieniach i po komisjach prawniczych właśnie czeka na podpis, a z trzecim czekamy na zmianę upoważnienia, i ono dotyczy sprawozdawczości. Oczywiście, mogę omówić niektóre czy wszystkie zarzuty, które pan przewodniczący podniósł.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#SławomirPiechota">Wątpliwości, pani dyrektor, nie zarzuty, tylko wątpliwości, które wymagają na tym forum wyjaśnienia – nawet, jeżeli mielibyśmy to zostawić w brzmieniu proponowanym przez rząd – żeby ten projekt skierować do dalszych szczegółowych prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AlinaWiśniewska">Panie przewodniczący, chcę zwrócić uwagę, że wątpliwości, które pan podniósł, dotyczyły ustawy, która jest już uchwalona, a nie tego projektu zmiany, który wniósł rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SławomirPiechota">Pani dyrektor, odnosząc się najkrócej: jednak do tego. Mimo że ustawa jest w okresie vacatio legis, zapada decyzja o zmianie i korekcie tych propozycji, co do których chyba wielu dzisiaj ma w parlamencie przekonanie, że były robione w pośpiechu i pod presją czasu. To na ile wnioski kierowane z wielu środowisk samorządowych, na które nakładamy ten obowiązek, powinny również stanowić przesłankę do przemyślenia? Tak jak mówiłem, wiele szacunków wskazuje, że krąg uprawnionych wzrośnie dwuipółkrotnie. To, dlaczego jeszcze tak dalece mamy wiązać samorząd co do sposobu wykonania tego obowiązku? Jeżeli będą samorządy, które uznają, że stworzą wyodrębnione jednostki, zajmujące się wyłącznie tym zadaniem, to dobrze. A jeżeli łatwiej będzie samorządom realizować to w ramach ośrodków pomocy społecznej, które zwłaszcza w miastach na prawach powiatu grodzkiego, mają te służby dość rozbudowane i dość szeroki zakres zadań, to też powinniśmy zaufać samorządowcom. I znowu pojawia się kwestia, czy tak naprawdę uznajemy rolę samorządu, czy wracamy do przekonania, że w Warszawie wiemy lepiej. Stąd nasze pytania.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SławomirPiechota">Jest już pani minister. Miałem mylną informację, że była pani w Senacie, ale pan przewodniczący Szwed sprostował, że w Sejmie, bo uczestniczył w tej samej debacie. Więc może pani minister odniesie się do sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Tak jak powiedziała pani dyrektor, tę zmianę wprowadzono na etapie prac sejmowych i jako rząd nie czuliśmy się upoważnieni do modyfikacji przepisów na etapie nowelizacji, którą zaproponowaliśmy. Wpływa do nas bardzo wiele zapytań i interpelacji właśnie w kwestii, żeby umożliwić przekazywanie wykonywania tych obowiązków ośrodkom pomocy społecznej. Państwo jako posłowie, przedstawiciele regionów, są bliżej samorządów, bliżej tych problemów. Jeżeli takie problemy się pojawiają, to myślę, że na etapie prac w podkomisji będziemy w stanie wypracować odpowiednie rozwiązanie. Nie będziemy się temu sprzeciwiać, dlatego że, tak jak państwo mówią, jeżeli takie głosy płyną z samorządów, to należy ich wysłuchać.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SławomirPiechota">To jest ta delikatna materia, na ile możemy wykroczyć poza inicjatywę rządową, a więc na ile powinna to być inicjatywa rządu. Pan poseł Marek Cebula. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekCebula">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Żeby wzmocnić głos pana przewodniczącego co do artykułu 12 w sprawie, której akurat druk nr 373 nie zawiera, przeczytam uzasadnienie, które dotarło do mojego biura poselskiego: „Od 2004 r. ośrodek pomocy społecznej – nie będę wymieniał nazwy miasta, bo to nie jest istotne – realizuje postanowienia ustawy o świadczeniach rodzinnych i postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej. Przygotowując się do wdrożenia tych ustaw, gmina poniosła ze środków własnych koszty w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych na dostosowanie ośrodka do realizacji tych zadań zleconych, czyli na wyremontowanie dodatkowych pomieszczeń oraz zatrudnienie dwóch nowych pracowników. Oprócz tego w celu usprawnienia pracy zainstalowano w ośrodku system wideotelebankingu umożliwiający przekazywanie świadczeń na indywidualne konta świadczeniobiorców. Zadania te realizowane są przez wyodrębnioną w strukturze ośrodka komórkę do spraw świadczeń rodzinnych i postępowań wobec dłużników alimentacyjnych. Nie koliduje to z zadaniami realizowanymi przez ośrodek przypisanymi pomocy społecznej. Przedstawiając powyższe, uważamy za zasadne przeprowadzenie zmian w artykule 12 ustęp 2, umożliwiających realizację spraw z zakresu świadczeń funduszu alimentacyjnego ośrodkom pomocy społecznej. Pozwoli to na wykorzystanie kadry, jej doświadczenia i sprzętu, będącego w dyspozycji ośrodka. Tym bardziej, że ośrodek nadal będzie realizatorem ustawy o świadczeniach rodzinnych. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że kadra jest przygotowana do wdrożenia ustawy z 7 września 2007 roku”.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekCebula">Takie głosy płyną z terenu na temat artykułu 12. Chciałem dzisiaj na Komisji poruszyć ten temat, ponieważ druk nr 373 nie zawiera takiej zmiany. A jest nią zainteresowanych wiele gmin. One są do tego przygotowane. Tak jak pan przewodniczący mówił, nakłada się kolejne zadanie i gminy były do tego przygotowane. Ale zabiera im się możliwość decydowania, kto ma się tym zajmować. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Pan poseł Latos.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, ponownie zabieram głos w tej sprawie. Myślę, że pewne kwestie trzeba wyjaśnić i sobie przypomnieć. Po pierwsze, oczywiście pracowaliśmy szybko i intensywnie, aczkolwiek nie mam poczucia, żeby zwłaszcza w tej sprawie kryterium pośpiechu w jakimkolwiek sensie ważyło. Zwłaszcza że, jeśli sobie dobrze przypominam, sprawa ta była dyskutowana i miałem wrażenie, że wówczas był dość szeroki konsensus zarówno ze strony ówczesnego rządu, jak i obecnych tutaj przedstawicieli rządu. Chcę podkreślić jedną sprawę, panie przewodniczący. Z mojego punktu widzenia, gdy chodzi o samą ideę, nie jest sprawą kluczową i najważniejszą sposób wypłacania tych świadczeń. To jest zabieg czysto techniczny, w którym powinno się z jednej strony uwzględniać oczywiście głosy praktyków, ale wówczas w tej sprawie słuchaliśmy również rządu. Rząd zresztą przedstawił szereg różnych poprawek do tej ustawy, swoich sugestii i uwag, które wydawały się zasadne i w znakomitej większości zostały uwzględnione. Chcę jeszcze raz podkreślić, że sposób wypłat jest niewątpliwie sprawą drugorzędną. Ważna jest istota. Jeżeli taka byłaby wola nowego rządu – bo rząd ma to do siebie, że nawet jeśli to są ci sami ludzie, to reprezentują stanowisko już innego ministra, innego premiera – jeżeli rząd uważa, że te wypłaty powinny być inaczej realizowane, bo być może przyszła refleksja po dłuższym czasie, i jeżeli wydaje się to zasadne, to powinna to być autopoprawka rządu. Nie chcę stwarzać problemów legislacyjnych Biuru Legislacyjnemu, ponieważ to może wywołać pewien dyskomfort, na ile to wykracza poza zakres ustawy. W związku z tym sądzę, że ta sprawa powinna być przejęta przez rząd, który ewentualnie powinien zastosować autopoprawkę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SławomirPiechota">Panie pośle, pamiętamy, że ten projekt leżał sobie długo i spokojnie, dopiero zbliżający się termin wyborów spowodował gwałtowne przyspieszenie prac. Poza tym to nie jest nowy problem. Bo przypominam, że już wtedy zgłaszaliśmy, że samorządy są nie tylko zdziwione, ale często i oburzone, bo w konstytucji istnieje zasada pomocniczości, a my mówimy samorządom, jak mają sobie zorganizować urząd gminy i podział zadań wewnątrz urzędu.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#SławomirPiechota">Pan poseł Latos. Ale króciuteńko.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TomaszLatos">Panie przewodniczący. Ja jednak tę sprawę obserwowałem z innej perspektywy. Proszę mi wierzyć, że ja też wolałbym pracować nad tą ustawą w większym komforcie, ale jak pan sam dobrze wie – będąc w tej chwili już po drugiej stronie – pewne uzgodnienia międzyresortowe czasami trwają krócej, a czasami dłużej. Na pewne rzeczy nie miałem wpływu.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SławomirPiechota">Panie pośle, wróćmy do merytorycznej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TomaszLatos">Ale stanowisko rządu powinno być.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#SławomirPiechota">Panie pośle, powtarza pan to, co już mówił.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#SławomirPiechota">Pan poseł Cymański. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym powiedzieć uspokajająco. Proszę państwa, jest pewna ustawa, podkomisja punkt po punkcie ją zaopiniuje. Jest zapisany przebieg rozmów, dyskusji i głosowania. Były kwestie, które bardzo dzieliły. Ta sprawa między innymi spowodowała, że tak daleko przesunęliśmy wejście tej ustawy, ale potrzebowaliśmy czasu, żeby się przygotować. Nie chcę twierdzić, że ten zapis jest dobry czy zły, że więcej argumentów jest za czy przeciw. Ale chcę powiedzieć, że były różne argumenty. I przegłosowano je większością głosów. Nie jest niczym dziwnym, ba, w polskim parlamencie jest wręcz zasadą, że jak opozycja, która miała inne zdanie, dochodzi do władzy, to pewne rzeczy czyści i zmienia, stawia na swoim. Ale nie o to chodzi. Nie widzę powodu, żeby podgrzewać emocje, tylko porozmawiajmy. Być może koalicja ma siłę, przegłosuje to. Jestem samorządowcem od ośmiu lat i może lepsze jest prawo wyboru, żeby samorządy same decydowały, ale nie ma co kruszyć kopii. Dla ludzi ważniejsze są zasady, egzekucja. Pochylimy się, zastanowimy i proponowałbym, żeby Komisja w miarę szybko przerobiła tę ustawę, bo terminy nas naglą. Potem wracamy tutaj i będziemy jeszcze raz o tym mówili. Po co dwa razy tracić energię.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#SławomirPiechota">Pani poseł Mazurek. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BeataMazurek">W zasadzie moją wypowiedź wygłosił po części poseł Cymański. Ja tylko powiem w odniesieniu do przedmówcy i do zmiany artykułu 12. Jako samorządowiec i pracownik miejskiego ośrodka pomocy rodzinie jestem absolutnie przeciwna, żeby to realizowały miejskie ośrodki pomocy społecznej. Po pierwsze dlatego, że one i tak mają ogrom zadań. Po drugie, wywiady często zabiera się do domu i tam się je opisuje, bo w pracy nie starcza na to czasu. Po trzecie, wywiad alimentacyjny – nawet jeżeli by to były zadania w dzisiejszym brzmieniu ustawy realizowane przez gminę dłużnika alimentacyjnego – może być zlecany, tak jak to jest dzisiaj. Mianowicie instytucje występują do miejskich ośrodków pomocy rodzinie, aby przeprowadziły wywiad alimentacyjny. Ale myślę, że rzeczą najważniejszą jest to, że na dzisiaj nie jest realizowany ustawowy zapis, który mówi, że jeden pracownik socjalny powinien obsługiwać ponad dwa tysiące mieszkańców. Bardzo proszę, żeby w czasie prac podkomisji się nad tym zastanowić. Nie dokładajcie zadań samorządom. W każdym urzędzie zapewne jest komórka do spraw społecznych, która z powodzeniem da sobie radę z takim zadaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#SławomirPiechota">Pani poseł, zadanie to my dokładamy, ale dlaczego mamy przesądzać, kto w urzędzie ma je wykonać, skoro do nas występują samorządy?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#BeataMazurek">Tak, panie przewodniczący, ale...</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#SławomirPiechota">Pani pozwoli, dobrze? Ja udzielałem pani głosu, więc proszę i mnie pozwolić na wypowiedź. Opinie, które przedstawialiśmy, są oparte na wystąpieniach samorządów. Stąd nasze stanowisko, że trzeba samorządom zostawić swobodę, a nie zakazać ośrodkom pomocy społecznej realizowania tego zadania. Jeśli ktoś będzie chciał, to utworzy nowy wydział, a jeżeli któryś samorząd uzna, że będzie mu łatwiej wykonać zadania w ramach wydziału zajmującego się świadczeniami rodzinnymi, to czemu tego ustawowo zakazywać?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BeataMazurek">Panie przewodniczący, rozumiem, co pan mówi. Ale praktyka samorządowa wskazuje, że wszystkie sprawy, które są niewygodne, patologiczne, prezydenci, burmistrzowie cedują na miejskie ośrodki pomocy rodzinie. Więc nawet jeżeli damy im wolną rękę, to jestem przekonana, że zdecydowana większość, jeśli nie wszystkie gminy czy też osoby uprawnione do tego aby realizować to zadanie, przekażą je do miejskich ośrodków pomocy rodzinie. Dlatego jestem temu zdecydowanie przeciwna.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Pani poseł Jaruga-Nowacka.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Korzystając z tego, że przyszła pani minister Chłoń-Domińczak, chciałabym jednak otrzymać odpowiedź na moje pytanie, a mianowicie czemu ma służyć, taki, przyznajmy, dosyć specyficzny tryb nowelizacji ustawy, która jeszcze nie weszła w życie? Czy głównym celem – bo wskazuje na to nasza już prawie 45-minutowa dyskusja – tak jak powiedziała pani dyrektor, jest uwolnienie Ministra Pracy i Polityki Społecznej od ustawowego obowiązku tworzenia centralnego rejestru dłużników? Czy też, druga kwestia, która się tu pojawiała, a mianowicie sposób wypłacania środków osobom do tego uprawnionym? Czy są jeszcze jakieś inne społeczne przesłanki? Bo oczywiście, zaczniemy pracować, coś poprawimy, ale naprawdę chciałabym wiedzieć, czy to coś zmieni w dostępie osób uprawnionych do tych świadczeń? Czy zmieni to coś w budżecie państwa? Proszę państwa, na razie dyskutujemy, ale tak naprawdę nie przekonaliście nas, dlaczego mamy teraz modernizować tę ustawę. Są między nami różnice co do tego, kto ma wypłacać, ale nadal nie mamy jasnej odpowiedzi rządu, dlaczego nowelizować tę ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł Andzel.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WaldemarAndzel">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Mam prośbę do podkomisji, która będzie pracowała nad nowelizacją. Ja też jestem przeciwny, żeby stwarzać możliwość przekazywania tego zadania do ośrodków pomocy społecznej. Mam bardzo wiele kontaktów z pracownikami ośrodków, sam kiedyś pracowałem w jednym z nich. Ośrodki są przeładowane obowiązkami. Ta dyskusja przedtem miała głębszy sens, bo chodziło o dużo szersze zadanie – świadczenia rodzinne. Wiem, że są naciski ze strony prezydentów miast, którzy chcieliby to zadanie przesunąć do ośrodków pomocy społecznej, bo wszystkie niewygodne zadania najlepiej scedować na ośrodki pomocy. I tak naprawdę o to chodzi. Z drugiej strony nagle chce się robić nowelizację, na kilka miesięcy przed wejściem ustawy w życie. A ośrodki pomocy społecznej nie są przygotowane do tego zadania, bo ustawodawca co innego postanowił w zeszłym roku większością głosów. Nagle niektórzy mówią, żeby to zmieniać. Powstanie olbrzymi chaos. Wiem, że wielu się tym nie przejmuje, bo nie czuje problemu, ale to postawi niemało ośrodków w bardzo trudnej sytuacji. A z drugiej strony uważam, że jeżeli to zadanie będzie wykonywane przez wójtów, burmistrzów, prezydentów, to uważniej pochylą się nad nim i na pewno przekażą z własnej puli większe środki. Kiedy trwały prace nad tą ustawą, twierdziłem, że pieniądze, które są gwarantowane na obsługę zadań, są niewystarczające i samorządy będą musiały dokładać z własnych środków.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WaldemarAndzel">Ja na pewno będę bardzo przeciwny jakimkolwiek zmianom. To nie dotyczy tylko alimentów, ale również stypendiów wypłacanych w szkołach. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Czy ktoś z państwa chce się jeszcze włączyć w dyskusję na tym etapie? Pani poseł Kopaczewska. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#DomicelaKopaczewska">Ja ad vocem. W trakcie tej wypowiedzi – co jest naganne, przyznaję, ale zrobiłam to –rozmawiałam z dyrektorką MOPS w dużym 100-tysięcznym mieście, która twierdzi, że oni właśnie chcą realizować to zadanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Przede mną na biurku leży pismo dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu, w którym jest 640 tysięcy mieszkańców. Władze Wrocławia są zdziwione, że Warszawa wie lepiej, jak ich samorząd powinien wykonywać zadanie. Być może, mówią władze Wrocławia, w gminie Żurawina, w gminie Długołęka będzie to łatwiej robić przez inne służby, ale we Wrocławiu jest rozbudowany dział świadczeń rodzinnych i oni uważają, że to jest najbardziej naturalne miejsce do realizacji tego zadania.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#SławomirPiechota">Pani poseł Hanajczyk. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AgnieszkaHanajczyk">Chcę zaprotestować, bo nie zgadzam się z takim generalizowaniem, że wszystko co złe spycha się do ośrodków pomocy społecznej, że samorządy tak bardzo gnębią ośrodki. Sama byłam pracownikiem socjalnym, kierownikiem ośrodka pomocy społecznej, następnie zastępcą burmistrza i chcę powiedzieć, że są gminy, gdzie samorządy doskonale współpracują z ośrodkami pomocy społecznej. Protestuję więc przeciwko takim stwierdzeniom.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#AgnieszkaHanajczyk">Nawiążę do tego, o czym wspomniał pan przewodniczący, że czasami jest już przygotowana baza techniczna, tak jak w dużych miastach, na przykład we Wrocławiu, ale chcę zwrócić uwagę, że z kolei w mniejszych miastach i gminach bardzo często jest to technicznie nie do wykonania. Jest to niemożliwe, bo nie ma zaplecza technicznego, pomijam fakt, że często w jednym budynku znajduje się urząd gminy oraz wydział świadczący usługi pomocowe, i na nic więcej nie starcza już miejsca. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Pani poseł Mazurek.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#BeataMazurek">Mam jeszcze pytanie do strony rządowej w związku z dyskusją, która się wywiązała w odniesieniu do artykułu 12. Czy są dane statystyczne, które mówią, jaka jest liczba pracowników socjalnych w stosunku do liczby mieszkańców na danym terenie? Chodzi mi o przepis, który wskazuje, że jeden pracownik socjalny ma obsługiwać ponad dwa tysiące mieszkańców. Jeśli istnieje taka statystyka, to poproszę o takie dane.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie widzę. A zatem poproszę panią minister o odniesienie się do przedstawionych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Tak jak już powiedziałam, mamy bardzo wiele interpelacji w dyskutowanej tu sprawie, które do nas wpływają właściwie od wszystkich ugrupowań reprezentowanych w Sejmie. Możemy przedstawić statystykę, ile interpelacji posłów z jakich ugrupowań i z jakim konkretnym pytaniem do nas wpłynęło. Dyskusja, zdaje się, wykazała, że jest to problem ponadpolityczny i ponad podziałami. Myślę, że jest to bardzo cenne.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Odpowiadając na pytanie pani poseł Jarugi-Nowackiej, jakie są intencje tej regulacji. Tak jak mówiła pani dyrektor Wiśniewska, regulacja ma charakter głęboko porządkowy, bo tylko takiej nowelizacji mogliśmy dokonać w okresie vacatio legis ustawy. Zrobiliśmy to, żeby zadania, które mają być realizowane od października, były wykonywane w sposób właściwy i prawidłowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#SławomirPiechota">Mam gorącą prośbę do pana posła Tomaszewskiego – przepraszam, pani minister – panie pośle, pana rozmowa bardzo nam utrudnia prowadzenie obrad. Dziękuję. Będę wdzięczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Jak informowała już pani dyrektor Wiśniewska, w trakcie prac nad ustawą w Senacie – która, przypomnę, była wnioskiem poselskim – rząd zgłosił wiele uwag, które zostały przez komisję senacką przyjęte, ale ze względu na potrzebę pilnego uchwalenia ustawy Senat nie zgłosił tych poprawek. Myślę, że nieprzyjęcie tych poprawek w pewnym stopniu utrudniałoby realizację ustawy. Nie chcieliśmy wchodzić w materię merytoryczną w okresie vacatio legis, dlatego rząd nie proponował żadnych zmian, które dotyczyłyby sposobu wypłacania świadczeń.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Jeżeli mogę się odnieść do propozycji Tomasza Latosa, żeby zmianę wprowadzić w trybie autopoprawki rządowej. Przepraszam, że znowu użyję argumentów ściśle formalnych. Gdybyśmy zaproponowali taką poprawkę, musiałaby ona przejść cały tryb procedury prac rządowych, włączając w to konsultacje społeczne. Oznacza to, że poprawkę moglibyśmy przedstawić w optymistycznym scenariuszu za półtora miesiąca, w bardziej pesymistycznym za dwa miesiące. Z punktu widzenia prac nad nowelizacją i koniecznością wprowadzenia zmian do ustawy, która od 1 października ma wejść w życie, byłoby to utrudnione.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Jeżeli chodzi o statystyki, jak wygląda obciążenie pracowników ośrodków pomocy społecznej w stosunku do liczby mieszkańców na danym terenie, oczywiście ministerstwo ma takie dane i możemy je udostępnić wysokiej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś kwestie wymagające wyjaśnienia? Jeżeli nie, to stwierdzam zakończenie pierwszego czytania.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#SławomirPiechota">Informuję, że nie wpłynął wniosek o wysłuchanie publiczne w sprawie projektu ustawy. Zgodnie z rekomendacją prezydium Komisji, proponuję skierować projekt do dalszych prac w stałej Podkomisji do Spraw Rodziny i Praw Kobiet. Podaję ten wniosek pod głosowanie. Kto z państwa jest za skierowaniem wniosku do dalszych prac w podkomisji, proszę o podniesienie ręki. Czy ktoś z państwa jest przeciwny? Czy ktoś się wstrzymał? Dziękuję. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty przy 19 głosach za, braku przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się. Zatem projekt kierujemy do prac w podkomisji.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#SławomirPiechota">Zważywszy na terminy, o których mówiliśmy wcześniej, informuję, że rozmawiałem już z przewodniczącym podkomisji, aby prace nad projektem były prowadzone niezwłocznie, tak, by procedura legislacyjna w Sejmie została zakończona najszybciej, jak to jest możliwe przy starannej legislacji. Pan przewodniczący Tadeusz Cymański zapowiedział, że pierwsze posiedzenie podkomisji planuje na 7 maja.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#SławomirPiechota">Na tym kończymy posiedzenie Komisji. Dziękuję państwu za udział. Do widzenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>