text_structure.xml 171 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławWziątek">Otwieram posiedzenie Komisji Obrony Narodowej. Witam bardzo serdecznie panie i panów posłów. Witam bardzo serdecznie wszystkich zaproszonych gości. Stwierdzam, że jest kworum, w związku z czym Komisja może podejmować wszelkie wiążące decyzje.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławWziątek">W porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji zostały zaplanowane trzy punkty. Pierwszy dotyczy informacji na temat funkcjonowania oraz perspektyw rozwoju polskiego przemysłu obronnego. W tym punkcie swoje informacje przekażą Komisji minister Skarbu Państwa, minister obrony narodowej oraz minister gospodarki. W punkcie drugim zapoznamy się z informacją na temat funkcjonowania grupy „Bumar”. Taką informację zaprezentuje Komisji prezes grupy „Bumar”. Można powiedzieć, że tak naprawdę te dwa punkty ściśle się ze sobą wiążą. Jest oczywiste, że po każdym z tych punktów przeprowadzimy dyskusję. Wszyscy zaproszeni goście oraz panie i panowie posłowie będą mieli szansę na to, żeby w tych sprawach zabrać głos. W trzecim punkcie porządku dzisiejszych obrad Komisji przewidziano rozpatrzenie odpowiedzi ministra obrony narodowej na dezyderat nr 5 Komisji Obrony Narodowej skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie poziomu uposażeń żołnierzy zawodowych. Zanim imiennie przywitam wszystkich naszych gości, zadam jeszcze pytanie formalne. Czy pani i panowie posłowie mają jakieś uwagi do zaproponowanego porządku dziennego dzisiejszych obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IzabellaSierakowska">Chciałabym zadać pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#IzabellaSierakowska">Czy w porządku obrad jest przewidziany punkt dotyczący spraw bieżących? Czy pan przewodniczący przewiduje wprowadzenie takiego punktu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławWziątek">Tak, będzie to czwarty punkt naszego porządku dziennego. Jest oczywiste, że, tak jak zawsze, na zakończenie posiedzenia Komisji mogą państwo zgłaszać inne sprawy, które są związane z kwestią organizacji prac Komisji albo z propozycjami o charakterze merytorycznym.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławWziątek">Rozumiem, że nie mają państwo uwag do zaproponowanego porządku dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławWziątek">Wobec braku uwag stwierdzam, że porządek dzienny został przez Komisję przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#StanisławWziątek">Panie i panowie posłowie, w imieniu nas wszystkich bardzo serdecznie witam na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej panów ministrów. Witam pana Marcina Idzika, podsekretarza stanu w Ministerstwa Obrony Narodowej, który jest stałym gościem na posiedzeniach Komisji Obrony Narodowej. Witam pana ministra Mikołaja Budzanowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. Witam pana ministra Rafała Baniaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki. Bardzo się cieszę, że jest dziś z nami pan Edward Nowak, prezes „Bumaru”. Witam pana prezesa. Jest tu także pani dyrektor Magdziak, dyrektor departamentu w Agencji Rozwoju Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#StanisławWziątek">Witam serdecznie pana Grzegorza Niedzielskiego, który reprezentuje Związek Pracodawców Przedsiębiorstw Przemysłu Obronnego i Lotniczego. Cieszę się, że jest wśród nas pan pułkownik Marian Babuśka, reprezentujący Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych Wojska Polskiego. Jest tu pan Stanisław Głowacki oraz pan Cezary Brzozowski z Komisji Krajowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Jest tu także pan Jerzy Szpecht ze Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Elektromaszynowego. Jest także pani Małgorzata Kucab, przewodnicząca Zarządu Okręgu Przedsiębiorstw Wojskowych oraz Działalności Pozabudżetowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Wojska. Jest pan Konrad Golczak, przedstawiciel pracodawców wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych. Jest także przedstawiciel innego pracodawcy, pan Krzysztof Trofiniak, prezes Huty Stalowa Wola. Witam pana prezesa. Pan Witold Lewandowski reprezentuje Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Pan Piotr Siciński reprezentuje Departament Gospodarki, Skarbu Państwa i Prywatyzacji Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#StanisławWziątek">Witam naszych wszystkich gości. Proszę mi wybaczyć, że nie wymieniam imiennie wszystkich. Jednak bez względu na to serdeczność naszego powitania zawsze jest wielka.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#StanisławWziątek">Panie i panowie posłowie, proponuję, żebyśmy przystąpili do realizacji pkt 1 porządku dzisiejszych obrad. Teraz o zabranie głosu poproszę pana ministra Mikołaja Budzanowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. Proszę, żeby pan minister, który reprezentuje właściciela, przedstawił Komisji strategię działania Ministerstwa Skarbu Państwa wobec przemysłu zbrojeniowego oraz określił perspektywy jego rozwoju. Panie ministrze, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MikołajBudzanowski">Dzień dobry państwu. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować panu przewodniczącemu za zmianę terminu posiedzenia Komisji Obrony Narodowej w tej sprawie. Mieliśmy się spotkać dwa tygodnie temu w celu omówienia kwestii dotyczących konsolidacji przemysłu zbrojeniowego. Jednak to się nie udało. Dlatego bardzo dziękuję za zmianę terminu tego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MikołajBudzanowski">Odniosę się teraz do głównego tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji. Szanowni państwo, chciałbym najpierw dokonać pewnego podsumowania. Będzie ono dotyczyło ostatnich 4 lat, czyli tego, co działo się w latach 2007–2011 w polskim przemyśle zbrojeniowym. Jest oczywiste, że odniosę się tylko do tego, co należy do kompetencji rządu, a ściślej mówiąc do kompetencji Ministerstwa Skarbu Państwa. W dalszej części mojej wypowiedzi powiem o tym, jakie są najważniejsze wyzwania i problemy, które dziś przed nami stoją. Mam na myśli takie problemy, które muszą zostać rozwiązane jeszcze w tym roku, a także w 2012 r.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MikołajBudzanowski">W dniu dzisiejszym polski przemysł obronny obejmuje ok. 47 spółek. Są to spółki o bardzo zróżnicowanej strukturze właścicielskiej. To, co cechuje większość z tych podmiotów, to przede wszystkim nadmierne rozproszenie struktury właścicielskiej. Dotyczy to większości tych przedsiębiorstw. Jest to także stosunkowo niska zdolność do konkurowania na rynkach światowych. Niewątpliwie jest to struktura, która w wielu obszarach jest wciąż niedoprecyzowana. Taka jest nasza ocena. W niektórych przypadkach występuje również znaczący przerost zatrudnienia. Jest to pewien element, który towarzyszy polskiemu przemysłowi zbrojeniowemu od początku 2000 r. Jednak ten element jest sukcesywnie poprawiany poprzez zmiany struktury właścicielskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MikołajBudzanowski">Trzy podstawowe cele, które jako Skarb Państwa postawiliśmy zarówno sobie, jak i spółkom nadzorowanym przez Ministerstwo Skarbu Państwa, a także przez inne odpowiedzialne za to instytucje, to po pierwsze porządkowanie struktury właścicielskiej, po drugie restrukturyzacja, a po trzecie modernizacja, czyli stawianie na nowe technologie i nowe rozwiązania oraz poszukiwanie środków finansowych, aby zrealizować postawione przed spółką cele. Za chwilę bardziej szczegółowo rozwinę te punkty. Jeżeli chodzi o pierwszy punkt, czyli o porządkowanie bardzo rozproszonej struktury właścicielskiej, to w tej chwili właścicielami spółek jest prawie 50 podmiotów należących do Skarbu Państwa. Porządkowanie struktury właścicielskiej odbywało się w trzech formach – prywatyzacji, komercjalizacji oraz wniesienia do poszczególnych spółek sektora obronnego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#MikołajBudzanowski">Jeżeli chodzi o prywatyzację, to nie chcę w tej chwili nawiązywać do okresu 2001–2007. Powiem przede wszystkim o tym, co działo się w latach 2010–2011. W tym okresie do sprzedaży przekazano 5 podmiotów. W tej grupie 3 podmioty były nadzorowane przez Skarb Państwa, a 2 przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Były to 3 konkretne procesy prywatyzacyjne, których przykładem może być m.in. „NITROERG”. Umowa prywatyzacyjna dla tego podmiotu została podpisana na początku lutego 2011 r. Innym przykładem mogą być zakłady „GAMRAT”, które zostały sprywatyzowane niedawno, w maju 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#MikołajBudzanowski">Drugim bardzo istotnym obszarem działań, które były realizowane wspólnie zarówno przez Ministerstwo Obrony Narodowej, jak i Ministerstwo Skarbu Państwa, były procesy komercjalizacyjne. W ciągu ostatnich lat zrealizowano 12 takich procesów. Z tej liczby 10 było realizowanych w wojskowych przedsiębiorstwach remontowo-produkcyjnych. Te procesy były realizowane zgodnie ze strategią rządową, która funkcjonuje od sierpnia 2007 r. Zrealizowano także 2 procesy komercjalizacji przedsiębiorstw, które były prowadzone przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Dotyczyły one spółki WZM „Czerniaków” oraz Wojskowego Biura Studiów Projektów Budowlanych. Łącznie przeprowadzono 12 projektów komercjalizacyjnych. Te projekty zostały już zakończone. Więcej takich projektów nie będziemy już realizować. Dlatego należy stwierdzić, że ten etap został już zakończony.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#MikołajBudzanowski">Kolejnym bardzo istotnym elementem, który ma na celu uporządkowanie struktury właścicielskiej, jest wnoszenie mniejszych lub większych udziałów Skarbu Państwa do podległych Skarbowi Państwa spółek. Przykładem takich działań może być 7 procesów wniesienia udziałów Skarbu Państwa w spółkach podległych Skarbowi Państwa do „Bumaru”. Nie chcę ich wszystkich wymieniać. Chodzi tu m.in. o Przemysłowy Instytut Telekomunikacji, zakłady „Belma” oraz Zakłady Metalowe w Kraśniku. W ostatnich 3 latach przeprowadzono 7 takich procesów. Planowane są kolejne takie procesy. Zostaną one do końca czerwca br., gdyż są już na końcowym etapie. Jest to 8 tzw. resztówek, które w dalszym ciągu należą jeszcze do Skarbu Państwa. Przykładem może być Przemysłowe Centrum Optyki, gdzie udział Skarbu Państwa ciągle jeszcze wynosi ok. 6%, a także „Maskpol”, „Mesko” i „NITROCHEM”, gdzie te udziały wynoszą średnio od 5 do 7%.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#MikołajBudzanowski">Uważamy za bezzasadne, żeby Skarb Państwa nadal pozostawał współwłaścicielem tych spółek. W dniu dzisiejszym ich większościowym właścicielem jest „Bumar”. W związku z tym, zresztą zgodnie z decyzją o konsolidacji i wspieraniu przemysłu obronnego z 2007 r., udział Skarbu Państwa w tych spółkach zostanie zredukowany. Udziały zostaną wniesione do „Bumaru”. Dotyczy to 8 tzw. resztówek. Podobnie będzie, jeśli chodzi o część resztówek należących do Agencji Rozwoju Przemysłu. W zasadzie jest to jedno z kluczowych zadań. Finalizacja tego procesu nastąpi w dniu 30 czerwca br. Oznacza to, że zostanie on zakończony w połowie br. Porządkowanie struktury właścicielskiej jest zdecydowanie zasadne, z punktu widzenia lepszego zarządzania podmiotami oraz skutecznego realizowania celów biznesowych, które zostały postawione przed spółkami.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#MikołajBudzanowski">Drugim elementem, który towarzyszy porządkowaniu struktury właścicielskiej, są procesy restrukturyzacyjne. Proces restrukturyzacyjny odbywa się w tej chwili na szerszą skalę w 2 podmiotach. Są to największe podmioty należące do Skarbu Państwa. Przede wszystkim są to wszystkie spółki wchodzące w skład grupy „Bumar”. W skład tej grupy wchodzą łącznie 23 podmioty. Drugim podmiotem jest Huta Stalowa Wola. Jeżeli chodzi o „Bumar”, to w 2010 r. został wypracowany i przyjęty bardzo złożony program konsolidacji i restrukturyzacji całej grupy „Bumar”. Chcę bardzo wyraźnie podkreślić, że jest to restrukturyzacja technologiczna wzorowana na najlepszych rozwiązaniach i modelach stosowanych w spółkach przemysłu obronnego w Europie Zachodniej. Jako przykład można tu podać rozwiązania stosowane w „BEA Systems”, czy „Rheinmetal”. Bardzo podobną strukturę czy pewne wzorce w tym zakresie stworzyły spółki niemieckie, brytyjskie i francuskie. Uważamy, że taką nowoczesną spółką powinien być także „Bumar”. W związku z tym powstała propozycja podziału grupy na 4 podstawowe dywizje. Są to dywizje technologiczne.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#MikołajBudzanowski">Ten podział obejmuje tzw. dywizję żołnierz, dywizję ląd, dywizję amunicja oraz dywizję elektronika. O przedstawienie szczegółów dotyczących tego rozwiązania poproszę pana prezesa Nowaka, który zrobi to w swojej prezentacji. Są to 4 podstawowe filary działalności „Bumaru”. Już w tej chwili te filary zaczęły funkcjonować, zgodnie z porozumieniem, które zostało wynegocjowane i podpisane również ze związkami zawodowymi pod koniec 2010 r. Finalizacja tego porozumienia nastąpiła w lutym 2011 r. Zawarto ostateczne porozumienie między zarządem a stroną związkową. Jest to również związane z podpisaniem tzw. programu dobrowolnych odejść. Jest oczywiste, że jest to również proces restrukturyzacji, który ma na celu nie tylko restrukturyzację majątkową, ale także restrukturyzację zatrudnienia we wszystkich nadzorowanych podmiotach. Stosowne porozumienie w tej sprawie zostało wypracowane. Jest ono w tej chwili realizowane. Program dobrowolnych odejść zostanie zakończony do końca br. To tyle, jeśli chodzi o podział na te 4 podstawowe filary.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#MikołajBudzanowski">Do tego dojdzie tzw. piąta noga, czyli piąty obszar działalności spółki „Bumar”. Jest to obszar związany z niezwykle ważnymi zadaniami z punktu widzenia polskiej armii, obronności oraz bezpieczeństwa polskich żołnierzy w misjach zagranicznych. Mówię w tej chwili o utrzymaniu sprzętu, który jest dziś wykorzystywany przez polską armię. Mam na myśli przewidziany w strategii konsolidacji z 2007 r. proces wniesienia wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do spółki „Bumar”. Jest to złożony proces. Chcieliśmy podejść do realizacji tego procesu bardzo odpowiedzialnie. W związku z tym struktura nowej grupy kapitałowej została przygotowana w taki sposób, żeby można było utworzyć nowy, piąty podmiot, tzw. „Bumar” Service, do którego wejdą te spółki po podjęciu w tej sprawie ostatecznej decyzji przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#MikołajBudzanowski">W tej chwili jesteśmy na etapie decyzji podjętej przez Komitet Rady Ministrów. Taka decyzja została podjęta dwa tygodnie temu. W tej chwili oczekujemy na finalną decyzję Rady Ministrów o wniesieniu pozostałych spółek do „Bumaru”. Ta decyzja wiąże się z bardzo konkretnym celem. Jest nim utworzenie tzw. „Bumaru” Service. Na etapie tworzenia strategii z 2007 r. nazywano to spółką zarządzającą podgrupą obsługowo-remontową. Ten element został przewidziany już w 2007 r. Realizujemy to w sposób zgodny z przyjętą i obowiązującą do dnia dzisiejszego strategią rządową.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#MikołajBudzanowski">Szanowni państwo, jest oczywiste, że do tego dojdą jeszcze inne podmioty, które już obecnie funkcjonują w ramach spółki „Bumar” i są odpowiedzialne za pion handlowy oraz za eksport uzbrojenia na rynki zagraniczne. Mówię w tej chwili o spółkach „Cenrex” oraz „Cenzin”, które zachowają swój profil działania w ramach struktury grupy „Bumar”. Do tego bardzo istotnym elementem, na który zwracamy szczególną uwagę, są nakłady na badania i rozwój. Nie ma rozwoju jakiejkolwiek spółki przemysłu obronnego, jeśli nie będzie ona przeznaczała odpowiednich nakładów na badania i rozwój. W związku z tym nastąpi wzmocnienie czy rozwój Polskiego Instytutu Techniki, który ma funkcjonować w nowej strukturze „Bumaru”. W związku z tym zostanie on odpowiednio dokapitalizowany. Kolejnym niezwykle istotnym elementem będzie unowocześnienie funkcjonowania spółki „Bumar”.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#MikołajBudzanowski">Bardzo istotnym elementem dyskusji o procesach restrukturyzacji są wyniki finansowe. Dobrze się stało, że spotykamy się w dniu dzisiejszym, gdyż mamy już przyjęte sprawozdanie finansowe za 2010 r. W związku z tym w dniu dzisiejszym możemy już państwu podać konkretne liczby. Wbrew pewnym, jak sądzę dość powszechnym, obiegowym, niesprawdzonym i niezweryfikowanym opiniom mówiącym o tym, że „Bumar” znajduje się na skraju bankructwa i nie jest w stanie podejmować żadnych zobowiązań finansowych, chciałbym tu bardzo wyraźnie powiedzieć, że takie opinie nie są prawdziwe. Sądzę, że wynik finansowy „Bumaru” za 2010 r. jest bardzo dobry. Ten wynik pokazuje, że sytuacja finansowa jest stabilna i mamy do czynienia z partnerem, który jest w stanie realizować ambitne projekty, również w zakresie badań i rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#MikołajBudzanowski">O szczegółach dotyczących wyników finansowych będzie mówił pan prezes Nowak. W tej chwili chciałbym jedynie bardzo wyraźnie powiedzieć, że zysk z samej działalności operacyjnej wyniósł w 2010 r. prawie 182 mln zł. Dynamika wzrostu w ostatnich trzech latach wynosi w tym obszarze 37%. To pokazuje, że jeśli taki zysk został wypracowany z działalności operacyjnej, to praktycznie cała grupa poprawiła swoją sprzedaż. W tej chwili mówię przede wszystkim o sprzedaży na rynku krajowym. Dziś kondycja finansowa grupy jest naprawdę dobra. Nie oznacza to wcale, że nie może być lepsza. Właśnie dlatego podejmowane są kolejne działania przez grupę „Bumar”, zarówno jeśli chodzi o eksport, jak i o sprzedaż na rynku krajowym.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#MikołajBudzanowski">Podobna jest sytuacja Huty Stalowa Wola, która w tym momencie również przechodzi daleko idący proces restrukturyzacji. Restrukturyzacja jest związana m.in. z procesem dezinwestycji w części cywilnej. Myślę, że pan prezes będzie mógł państwu dokładnie powiedzieć, na jakim etapie dziś jesteśmy. W każdym razie jest to już etap końcowy. Proces sprzedaży części cywilnej Huty Stalowa Wola jest już bardzo mocno zaawansowany. Sądzę, że ten proces zakończy się najpóźniej na przełomie czerwca i lipca br. Została już zawarta wstępna umowa pomiędzy chińskim inwestorem a Hutą Stalowa Wola. Istotne jest to, że jest to inwestor branżowy. Taka umowa została podpisana w styczniu br. W tym momencie negocjowane są warunki końcowe, dotyczące m.in. kwestii zatrudnienia oraz tzw. pakietu socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#MikołajBudzanowski">W ciągu ostatnich dwóch lat sytuacja Huty Stalowa Wola także znacznie się poprawiła. Przypomnę państwu, że w 2009 r. Huta miała stratę na poziomie 20 mln zł. Natomiast dziś mówimy już o zysku. Oznacza to, że spółka faktycznie wyszła na prostą. Jest oczywiste, że w tej chwili ten zysk nie jest bardzo duży. Wynosi on ok. 1600 tys. zł. Jednak jest to dobra tendencja. Niedawno podpisana została umowa pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i Hutą Stalowa Wola na dostawy „Langusty” za kwotę ponad 50 mln zł. To pokazuje, że dziś sytuacja jest już naprawdę dobra. Spółka, a przede wszystkim jej część zbrojeniowa, co najbardziej nas interesuje, ma przed sobą bardzo dobre perspektywy rozwoju. Szanowni państwo, tyle mogę powiedzieć, jeżeli chodzi o restrukturyzację dwóch największych i najważniejszych spółek, czyli „Bumaru” oraz Huty Stalowa Wola.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#MikołajBudzanowski">Jest jeszcze trzeci obszar, nad którym sprawujemy stały nadzór. Na ten obszar także chciałbym zwrócić państwa uwagę. Ten obszar to przede wszystkim modernizacja. Nie ma możliwości rozwoju spółki, jeżeli perspektywę rozwoju spółki przemysłu obronnego będziemy budować wyłącznie na bazie dotychczas posiadanych produktów. W związku z tym już w tym momencie prowadzone są bardzo zaawansowane badania. Dotyczą one ok. 20 produktów zarówno dla spółki „Bumar”, jak i dla Huty Stalowa Wola. Są to bardzo nowoczesne projekty, tzw. projekty badawczo-rozwojowo-wdrożeniowe. Produkcja tych wyrobów najprawdopodobniej rozpocznie się na przełomie 2012–2013 r. Jest oczywiste, że są to projekty związane z modernizacją polskiej armii, czyli z programami wieloletnimi, które będą realizowane przez naszą armię do 2018 r.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#MikołajBudzanowski">Wymienię tylko niektóre z tych projektów, gdyż nie chcę zbyt głęboko wchodzić w szczegóły. Będzie to m.in. radar wielofunkcyjny i bateria przeciwlotnicza. Bardzo istotny jest projekt dotyczący unowocześnienia transportera „Rosomak”, który obecnie jest produkowany w zakładach w Siemianowicach. Chodzi tu o stworzenie nowego produktu, jakim będzie bezzałogowa wieża do tego transportera. Nie mówimy tu o wieży załogowej, która jest już dziś wykorzystywana, ale o nowym i niezwykle nowoczesnym produkcie, jakim będzie wieża bezzałogowa. Najbardziej interesujące pod względem technologicznym są dwa projekty przygotowane przez „Mesko”. Są to dwa rodzaje amunicji precyzyjnego rażenia. Chodzi tu o amunicję kalibru 122mm oraz 155 mm. Są to dwa niezwykle ciekawe i zaawansowane technologicznie projekty.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#MikołajBudzanowski">Kolejny niezwykle istotny element powstaje w zakładach „Łucznik”. Ten element to modułowy system broni strzeleckiej. Jest to najbardziej nowoczesny produkt, który w tej chwili jest jeszcze na etapie badań. W najbliższych 2 latach ten projekt ma zostać wdrożony do produkcji przez zakłady „Łucznik” w Radomiu. Bardzo zaawansowane są również prace nad uniwersalną platformą gąsienicową, która jest znana z powszechnej informacji pod potoczną nazwą „Anders”. Jest to niezwykle istotny projekt dla polskiej armii. W tym przypadku prace są prowadzone już na etapie prototypu. Chcielibyśmy, żeby w 2 najbliższych latach można było zakończyć projekt budowy tego transportera.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#MikołajBudzanowski">Tak samo jest, jeśli chodzi o Hutę Stalowa Wola. Mamy tu projekt „Langusta”. Trwają prace nad wyrzutnią rakiet „Homar”. Mamy także projekt dotyczący samobieżnego moździerza. Są to bardzo nowoczesne produkty, które nie będą zamawiane tylko i wyłącznie na rzecz polskiej armii. Nie chcę w tej chwili zbyt głęboko wchodzić w szczegóły, gdyż w tej chwili prowadzone są w tej sprawie negocjacje. W każdym razie jest zainteresowanie tymi produktami na rynkach światowych. Koronnym dowodem na to, że te produkty są coraz lepiej oceniane nie tylko przez nas, tj. przez Ministerstwo Skarbu Państwa i spółki, które te wyroby produkują, ale także przez rynek, może być niedawno przyznana nagroda w konkursie „Teraz Polska” dla spółki przemysłowego potencjału obronnego za wyprodukowane przez nią urządzenia termowizyjne, które znalazły swoich odbiorców nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#MikołajBudzanowski">Szanowni państwo, jest oczywiste, że te wyzwania modernizacyjne reprezentowane przez ok. 20 projektów muszą znaleźć poparcie ze strony rządu, ze strony zamawiającego, ze strony inwestora, czyli nadzorującego podmioty, a konkretniej mówiąc Ministerstwa Skarbu Państwa. Być może potrzebne będzie również wsparcie finansowe. W tej sprawie Ministerstwo Skarbu Państwa prowadzi bardzo poważne rozmowy z Ministerstwem Obrony Narodowej oraz ze spółką „Bumar”. Jest oczywiste, że stoją przed nami także inne wyzwania. Są to wyzwania o charakterze wewnętrznym. Nie są one od nas do końca uzależnione. Mówiąc to mam na myśli, że nie są uzależnione od Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Obrony Narodowej czy Ministerstwa Gospodarki, a szerzej mówiąc od sfery rządowej. Chodzi mi o sferę legislacji, która niesie bardzo poważne zagrożenie dla polskiego przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#MikołajBudzanowski">Takie zagrożenie wynika z nowej dyrektywy Unii Europejskiej, która ma regulować cały system zamówień publicznych w sferze obronności. Filozofia tej dyrektywy czy nowych rozwiązań zaproponowanych przez Komisję Europejską, które zostały przyjęte przez Radę Unii Europejskiej i dziś już obowiązują, jest ukierunkowana na urynkowienie całej procedury zamówień publicznych. Myślę, że jest to bardzo poważny problem dla wszystkich spółek z mniejszym lub większym udziałem Skarbu Państwa, które realizują zlecenia lub zadania na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej i polskiej armii. Ta dyrektywa powinna zostać implementowana do polskiego prawodawstwa do końca sierpnia br. Jesteśmy już na etapie przygotowywania rozwiązań prawnych na poziomie Komitetu Rady Ministrów. W tej chwili trwają prace nad przygotowaniem założeń do projektu ustawy. Później zostaną zaproponowane konkretne rozwiązania prawne, które w maksymalnym stopniu mają zniwelować potencjalnie negatywne skutki wprowadzenia rynkowej zasady udzielania zamówień publicznych w sektorze obronnym.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#MikołajBudzanowski">Nie ma żadnych wątpliwości, że w tej sprawie chcemy doprowadzić do wypracowania takiego modelu, który będzie dawał możliwość zamawiającemu, czyli stronie rządowej, żeby w uzasadnionych przypadkach odstępować od stosowania rynkowych czy międzynarodowych zasad udzielania zamówień publicznych i uwzględniać interesy bezpieczeństwa państwa i bezpieczeństwa naszych żołnierzy. W tej chwili jesteśmy dopiero na etapie opracowania założeń do projektu takiej ustawy, w związku z czym jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby o tym mówić. Natomiast już teraz sygnalizuję, że jest to bardzo poważny problem dla kondycji naszych przedsiębiorstw. Ten problem na pewno będzie już dotyczył 2012 r.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#MikołajBudzanowski">Tyle chciałem państwu powiedzieć tytułem wstępu. O przedstawienie szczegółowej informacji na temat restrukturyzacji „Bumaru”, a także tego, jakie produkty będą oferowane przez poszczególne dywizje grupy, poproszę pana prezesa Nowaka. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Panie prezesie, udzielę panu głosu, ale jeszcze nie teraz. Jeśli pan pozwoli, to najpierw wysłuchamy informacji wszystkich ministrów oraz przeprowadzimy dyskusję na temat filozofii funkcjonowania przemysłu zbrojeniowego oraz oceny dotychczasowych efektów realizowanej strategii działania. Dopiero później przejdziemy do omówienia szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławWziątek">Teraz poproszę o zabranie głosu pana ministra Marcina Idzika. Pan minister przedstawi informację na temat funkcjonowania tych przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego, które są w jakiś sposób związane z Ministerstwem Obrony Narodowej. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarcinIdzik">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Szanowni państwo, dla porządku chciałbym potwierdzić to, co powiedział pan minister Mikołaj Budzanowski. Mam na myśli stwierdzenie, że zarówno spółka „Bumar”, jak i Huta Stalowa Wola są kluczowymi partnerami dla resortu obrony narodowej w zakresie zawierania umów. Tak naprawdę sektor obronny składa się z 2 istotnych elementów. Tymi elementami są spółka „Bumar” oraz Huta Stalowa Wola, podmioty prywatne, które występują na rynku oraz spółki, które nadzoruje minister obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarcinIdzik">Przedmiotem mojego wystąpienia będzie krótka informacja na temat tych podmiotów, wobec których Ministerstwo Obrony Narodowej sprawuje nadzór. Jest to 12 wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych oraz 6 technicznych instytutów badawczych. Te przedsiębiorstwa zostały skomercjalizowane w latach 2005–2008, a 11 z nich to jednoosobowe spółki Skarbu Państwa. Nieco inna jest sytuacja Stoczni Marynarki Wojennej. W 2006 r. na skutek dokapitalizowania w sensie własnościowym ta Stocznia została przejęta przez Agencję Rozwoju Przemysłu, która jest obecnie właścicielem 99,38% akcji tej spółki.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MarcinIdzik">Należy stwierdzić, że zadania dotyczące strategii konsolidacji i wspierania przemysłu obronnego doskonale omówił pan minister Mikołaj Budzanowski. Obecnie toczą się procesy zmian własnościowych. Wykonujemy zapisy zawarte w strategii. Dla porządku przypomnę, że w strategii proponowane były 3 warianty. Pierwszy dotyczył wniesienia do „Bumaru” w zamian za udziały w kapitale zakładowym 11 spółek wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych. Drugi wariant dotyczył prywatyzacji tych spółek z udziałem inwestora strategicznego, którym miał być „Bumar”. Trzeci wariant dotyczył rozwiązania mieszanego. Obecnie, co wskazał już pan minister Budzanowski, realizowany jest wariant pierwszy. W tej chwili jesteśmy przed podjęciem ostatecznej decyzji przez Radę Ministrów. Warto wskazać, że istotny sposób zmieniła się sytuacja Stoczni Marynarki Wojennej. W kwietniu 2011 r. sąd zmienił prowadzoną w tej spółce upadłość z upadłości układowej na upadłość likwidacyjną. Jest to dla nas bardzo duża zmiana jakościowa. Ta Stocznia jest dla nas bardzo ważna.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MarcinIdzik">Pominę jednak jej sytuację finansową, gdyż można powiedzieć, że jest ona oczkiem w głowie sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Z tego powodu w ostatnim roku mieliśmy dwukrotnie możliwość zajmowania się jej sytuacją finansową. Chciałbym państwu powiedzieć, że wszystkie umowy, które resort planował zawrzeć ze Stocznią Marynarki Wojennej, zostały zawarte. Wspólna praca resortów obrony narodowej, Skarbu Państwa oraz Agencji Rozwoju Przemysłu pozwoliła na utworzenie konsorcjum, dzięki któremu Stocznia ubiega się o zamówienia oraz skutecznie zawiera umowy na modernizację i remonty floty naszej Marynarki Wojennej.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#MarcinIdzik">Jeśli chodzi o stan majątku, to wszystkie podmioty nadzorowane przez ministra obrony narodowej są uwłaszczone na nieruchomościach, z wyjątkiem Wojskowych Zakładów Elektronicznych SA w Zielonce, które nie posiadają księgi wieczystej, a także Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii oraz Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia, które użytkują tereny leśne, na co nie uzyskały odpowiednich decyzji właściwych terytorialnie wojewodów, ze względu na występujący konflikt prawny w związku z protestem „Lasów Państwowych”. Pozostałe składniki majątkowe stanowią własność spółek oraz instytutów badawczych.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#MarcinIdzik">Teraz powiem dwa słowa o restrukturyzacji technicznych instytutów. Restrukturyzacja została im zlecona przez ministra obrony narodowej. Tak naprawdę należało ocenić aktywność poszczególnych instytutów badawczych. Taka ocena została dokonana przez komisje, które pracowały równolegle w resorcie nauki i szkolnictwa wyższego oraz w resorcie obrony narodowej. Ta ocena stworzyła podstawy do nowej kategoryzacji jednostek naukowych w Polsce. W jej wyniku 5 z naszych 6 instytutów uzyskało kategorię pierwszą, czyli ocenę znakomitą, która świadczy o dobrym statusie tych instytutów. Jedynie Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii uzyskał drugą kategorię. Tak wysoka ocena pozwala przyjąć założenie, że poziom dofinansowania działalności technicznych instytutów, czyli dotacja otrzymywana z resortu nauki i szkolnictwa wyższego, utrzyma się na dotychczasowym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#MarcinIdzik">Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz stanu organizacyjno-finansowego tych podmiotów należy stwierdzić, że obecna kondycja instytutów nie wymaga podjęcia pilnych działań naprawczych. Jeśli chodzi o restrukturyzację wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, należy przyjąć, że jest to proces ciągły. Jego podstawowym założeniem jest optymalizacja techniczno-organizacyjna oraz ekonomiczna pod kątem zabezpieczenia bieżących oraz przyszłych interesów polskich sił zbrojnych. Warto wskazać, że 12 naszych spółek pełni rolę swoistego zabezpieczenia logistyczno-serwisowego oraz modernizacyjnego sił zbrojnych. Jest to nasze podstawowe zaplecze remontowe, dzięki któremu nasze siły zbrojne mają możliwość pełnego i szybkiego naprawiania i modernizowania sprzętu, co dobrze widać na przykładzie naszego kontyngentu w Afganistanie. Ma to szczególne znaczenie w przypadku naszego zaangażowania w misje zagraniczne.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#MarcinIdzik">Ministerstwo Obrony Narodowej w związku ze zmianą ustawy o finansach publicznych dokonało inkorporowania Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 3 w Dęblinie, które były zakładem budżetowym, a także gospodarstwa pomocniczego, do spółki Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1. Jest to zmiana jakościowa, która – zgodnie z naszymi planami – pozwoli nam na to, żeby w pełni obsługiwać naszą flotę latającą, w tym zarówno samoloty F-16, jak i przyszłe samoloty szkolno-bojowe.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#MarcinIdzik">Jeżeli chodzi o sytuację ekonomiczno-finansową naszych spółek, to należy stwierdzić, że przy przychodach netto z Ministerstwa Obrony Narodowej na poziomie ponad 1,3 mld zł, te 12 spółek wypracowało zysk netto na poziomie 98 mln zł. W tej działalności nie wystąpiły straty. Warto podkreślić, że spółki będące wojskowymi przedsiębiorstwami remontowo-produkcyjnymi od momentu ich utworzenia, jako przedsiębiorstwa państwowe nie korzystały ze wsparcia ze środków budżetowych. Myślę, że ma to istotne znaczenie. Natomiast jeśli chodzi o kondycję ekonomiczno-finansową naszych instytutów badawczych, to należy stwierdzić, że ocena tej sytuacji w 2010 r. jest bardzo dobra. Instytuty wykazują się minimalnym poziomem zobowiązań, wysokim stanem posiadania środków trwałych oraz dobrą płynnością finansową.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#MarcinIdzik">Należy stwierdzić, że roczne sprawozdania wszystkich nadzorowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej podmiotów są badane przez biegłych rewidentów, którzy nie stwierdzili zagrożenia dla kontynuacji ich działań w dającej się przewidzieć perspektywie. Jeśli chodzi o szczegółowe dane ekonomiczne, to zostały one przedstawione w przekazanym Komisji materiale. Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Poproszę teraz o zabranie głosu pana ministra Rafała Baniaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie informacji na temat zaangażowania Ministerstwa Gospodarki w sprawy związane z funkcjonowaniem polskiego przemysłu zbrojeniowego oraz na temat perspektyw tego przemysłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RafałBaniak">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, po wystąpieniu pana ministra Budzanowskiego, który przedstawił informację o działaniach z zakresu przekształceń strukturalnych oraz o sytuacji ekonomiczno-finansowej spółek sektora obronnego, a także po wystąpieniu pana ministra Idzika, który omówił problematykę wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, ja spróbuję odnieść się do tego, co zostało zapisane w strategii rządowej, której gospodarzem jest minister gospodarki. W tym kontekście spróbuję dokonać subiektywnej oceny tego, co w tym sektorze się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RafałBaniak">Zadania dotyczące monitorowania działań w zakresie realizacji strategii powierzono ministrowi gospodarki, który wykonuje tę pracę w porozumieniu z resortem Skarbu Państwa, obrony narodowej, spraw zagranicznych, finansów, nauki i szkolnictwa wyższego, a także z podmiotami przemysłu obronnego. Wydaje mi się, że to dobrze, iż w dniu dzisiejszym ten temat jest omawiany na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej, gdyż właśnie minął półmetek okresu wdrażania tej strategii. Stwarza to okazję do podsumowania dotychczasowych efektów procesu restrukturyzacji, a także do podjęcia próby wskazania dalszych działań, na które naszym zdaniem należałoby położyć nacisk, biorąc pod uwagę doświadczenia z lat 2007–2010, a także uwarunkowania ekonomiczno-finansowe oraz formalnoprawne, w jakich funkcjonuje krajowy przemysł obronny.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RafałBaniak">Przypomnę państwu, że zgodnie z założeniami „Strategii 2012” mieliśmy skupić się przede wszystkim na konsolidacji kapitałowej wybranych podmiotów w ramach grupy „Bumar”, na rozwoju współpracy z inwestorami strategicznymi w obszarze kapitału, technologii, produktów i rynków zbytu, a także na prywatyzacji podmiotów nieprzewidzianych do konsolidacji. Bardzo ważną kwestią było wspieranie rozwoju polskiego przemysłu w ramach posiadanych przez właściwych ministrów instrumentów, zarówno prawnych, jak i finansowych. Warto zwrócić uwagę na to, że okres realizacji rządowej strategii natrafił na kryzys finansowy, czego konsekwencją było zmniejszenie dynamiki wzrostu produktu krajowego brutto. To z kolei przełożyło się bezpośrednio na spadek zamówień rządowych na dostawy uzbrojenia i sprzętu wojskowego, zwłaszcza w 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#RafałBaniak">Niestety, podmioty z tego sektora nie były w stanie w sposób wystarczający zrekompensować swoich zmniejszonych przychodów z tytułu dostaw krajowych zwiększonymi przychodami ze sprzedaży eksportowej. W dużej mierze było to także efektem pogorszenia sytuacji ekonomicznej także u naszych potencjalnych odbiorców zagranicznych. Istotne jest to, że konkurencyjność krajowego przemysłu obronnego przez cały czas wiąże się z tym, co działo się w gospodarce w ostatnich 2–3 latach. W naszej opinii nie uległa ona poprawie w taki sposób, w jaki to sobie zakładaliśmy. Nie w pełni zrealizowane zostało to, co zapisaliśmy sobie w „Strategii”. W dalszym ciągu spółki z tego sektora są – w mojej opinii – w niewystarczającym stopniu odporne na skutki głębokich wahań koniunktury na rynku obronnym. Borykają się z problemami o charakterze strukturalnym, co nie jest tajemnicą. Nadal są mocno uzależnione od zamówień rządowych. Brakuje im znaczących sukcesów, jeżeli chodzi o ekspansję na rynki zagraniczne. Niektóre spółki są jeszcze słabe pod względem ekonomicznym lub produktowym. Te przyczyny są znane. Wspominali o nich w swoich wystąpieniach także moi przedmówcy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#RafałBaniak">W kontekście naszych prac warto zwrócić uwagę na kolejne wyzwanie, jakim będzie wejście w życie dyrektywy obronnej nr 2009/81, która nakazuje składanie zamówień na dostawy uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz prace z zakresu budownictwa wojskowego w drodze otwartych przetargów. Niewątpliwie przyczyni się to do dalszego wzrostu konkurencji na rynku wyrobów obronnych. W celu wzmocnienia konkurencyjności krajowego przemysłu obronnego, także w kontekście wyzwań, jakie powoduje wejście w życie nowej dyrektywy, w ocenie Ministerstwa Gospodarki niezbędne są odpowiednie działania zarówno po stronie rządowej, jak i po stronie podmiotów sektora obronnego. Jeśli chodzi o działania strony rządowej, to niezbędne jest wdrożenie rozwiązań prawnych, które będą ułatwiały funkcjonowanie przemysłu obronnego w warunkach otwartej konkurencji. Jednym z nich może być przyjęcie takiego założenia, że udzielanie zamówień objętych zakresem nowej dyrektywy w trybie niekonkurencyjnym może odbywać się jedynie w przypadkach uzasadnionych wymogami ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#RafałBaniak">Dla Polski kluczowe znaczenie ma w tym kontekście zapewnienie dostaw uzbrojenia i sprzętu wojskowego mających szczególne znaczenie z punktu widzenia obronności i bezpieczeństwa państwa, czemu służyć będzie lokowanie zamówień w tym zakresie przede wszystkim w podmiotach krajowego przemysłu obronnego. Niezwykle istotne jest wykorzystywanie dostępnych instrumentów wspierania przemysłu obronnego, takich np. jak środki z prywatyzacji spółek przemysłowego potencjału obronnego. W roku bieżącym, po raz pierwszy od 6 lat, minister gospodarki dysponuje środkami na wspieranie działań restrukturyzacyjnych w łącznej wysokości ponad 34 mln zł. Minister gospodarki zamierza wykorzystać te środki głównie na dofinansowanie zakupu nowoczesnych maszyn i urządzeń służących do produkcji wyrobów obronnych na potrzeby ministra obrony narodowej oraz na eksport.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#RafałBaniak">Ważna jest intensyfikacja działań w zakresie promocji wytwarzanego w Polsce uzbrojenia i sprzętu wojskowego, a także możliwości wynikające ze stosowania instrumentów offsetowych. Istotne jest formułowanie wymagań na uzbrojenie i sprzęt wojskowy z uwzględnieniem specyfiki…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławWziątek">Panie ministrze, przepraszam bardzo. Jeśli mogę, to chciałbym coś zaproponować. Bardzo precyzyjnie wyspecyfikował pan te wszystkie narzędzia w przekazanym Komisji materiale. Proszę, żeby teraz zechciał pan raczej odnieść się do filozofii działania. Wszyscy posłowie mają tę informację przed sobą. Dlatego proszę, żeby zechciał pan podsumować, to, co znalazło się w tym materiale oraz zwrócić uwagę na kwestie, które są najbardziej istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RafałBaniak">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że dziś najbardziej istotne jest zapewnienie konkurencyjności polskiemu sektorowi obronnemu. W swoim wystąpieniu na potrzeby Komisji, które przekazałem na ręce pana przewodniczącego, wyspecyfikowałem bardzo szczegółowo niezbędne działania. Jednak istotą tego, co chciałem na ten temat powiedzieć jest to, że polskie spółki sektora obronnego chcące zapewnić sobie większą konkurencyjność nastawiły się w większym stopniu na poszukiwanie możliwości eksportowych. Będzie to możliwe tylko i wyłącznie w przypadku zwiększenia aktywności w obszarze badań i rozwoju. To jest to, czego – jak mi się wydaje – potrzebuje polski przemysł obronny. Potrzebne jest przedstawienie przez ten przemysł takiej oferty, która nie będzie ofertą na poziomie samochodu Renault Clio, ale co najmniej na poziomie samochodów Volkswagen. Tak można byłoby to obrazowo przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Panie i panowie posłowie, po krótkiej konsultacji z członkami prezydium Komisji chciałbym zaproponować, żebyśmy przeprowadzili dyskusję nad całym przedstawionym materiałem. W związku z tym chcę zaproponować, żeby w tej chwili głos zabrał pan prezes Nowak. Nasza dyskusja będzie dotyczyła łącznie spraw, które zostały zaprezentowane w pierwszej części posiedzenia przez panów ministrów oraz prezentacji pana prezesa Nowaka. Te sprawy ściśle się ze sobą wiążą. Czy wyrażają państwo zgodę na przyjęcie tej propozycji? Rozumiem, że tak.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławWziątek">W takim razie, panie prezesie, oddaję panu głos. Wiemy, że dobrze przygotował się pan do tego wystąpienia. Przygotował pan prezentację multimedialną. Oczekujemy na jej przedstawienie, nawet jeżeli potrwa ona nieco dłużej niż 5 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#EdwardNowak">Dzień dobry państwu. Panie przewodniczący, państwo posłowie, panowie ministrowie, panie i panowie, po obszernej prezentacji panów ministrów, a zwłaszcza pana ministra Budzanowskiego, który w swoim wystąpieniu przekazał państwu wiele konkretnych informacji, w swoim wystąpieniu skupię się generalnie na dwóch sprawach. Te sprawy to zmiany strukturalne w grupie oraz wyniki ekonomiczno-finansowe. Pan minister Baniak apelował w swoim wystąpieniu o większą konkurencyjność. Myślę, że w tym kontekście te wyniki będą istotne.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#EdwardNowak">Dla przypomnienia powiem najpierw kilka słów o „Bumarze”. Będzie to dosłownie kilka słów. Pytają państwo, po co? W takim razie postaram się ograniczyć wypowiedź na ten temat. Powiem tylko tyle, że grupa „Bumar” jest grupą, która jest skupiona na działaniu w 4 tzw. dywizjach. Są to dywizje produktowe, czy też produktowo-systemowe. Grupa „Bumar” składa się przede wszystkim ze spółki wiodącej „Bumar” Sp. z o.o. oraz z 4 dywizji – „Bumar” – Elektronika, „Bumar” – Amunicja, „Bumar” – Ląd oraz „Bumar” – Żołnierz. Powiem teraz o roli „Bumaru”. Jest to firma odpowiedzialna przede wszystkim za strategię. Odpowiada za to, żeby ją sformułować, skomunikować i nadzorować jej wykonanie. Po drugie, „Bumar” jest odpowiedzialny za sprawowanie nadzoru właścicielskiego nad znaczącym majątkiem, jaki został mu powierzony. Po trzecie, „Bumar” udziela wsparcia w różnych formach swoim przedsiębiorstwom. Na konkretne pytania udzielę w tej sprawie szerszych wyjaśnień. Po czwarte, „Bumar” prowadzi działalność operacyjną w zakresie handlu zagranicznego, handlu cywilnego, a w niewielkim stopniu także handlu materiałami i urządzeniami budowlanymi.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#EdwardNowak">Powiem teraz o podziale produktowym. Dywizja „Bumar” – Amunicja produkuje przede wszystkim amunicję małokalibrową, średniokalibrową i wielkokalibrową, rakiety, materiały wybuchowe i prochy. Jest to podstawowy asortyment produktów tej dywizji. Dywizja „Bumar” – Elektronika produkuje przede wszystkim…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławWziątek">Panowie posłowie, przywołuję panów do porządku. Pan prezes dobrze się przygotował. Jest oczywiste, że mamy ten materiał. Bardzo proszę o to, żeby pan prezes miał szansę na to, żeby zaprezentować skrótowo tę część informacji, która dotyczy spraw oczywistych. Natomiast poproszę pana o to, żeby rozwinął pan w swoim wystąpieniu istotne kwestie dotyczące perspektyw rozwoju oraz głównych problemów. Bardzo proszę panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#EdwardNowak">Rozumiem. W takim razie przejdźmy dalej, skoro to wszystko jest dla państwa jasne. Proszę państwa, w dniu dzisiejszym „Bumar” zatrudnia niecałe 11 tys. pracowników. Z tej liczby ponad 8 tys. stanowią pracownicy zatrudnieni w sektorze przemysłowego potencjału obronnego, gdyż prowadzimy także dość znaczną działalność w sektorze cywilnym. Sam „Bumar”, jako spółka wiodąca, zatrudnia niecałe 300 osób. Obecnie jest to 289 pracowników, co stanowi 2,7% stanu zatrudnienia grupy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#EdwardNowak">Nie będę mówił o systemie wartości. Zostało to opisane w naszym materiale. Przejdźmy do danych ekonomiczno-finansowych samego „Bumaru”, czyli jedynie spółki wiodącej. Proszę państwa, kapitał własny spółki „Bumar” wynosi 1178 mln zł. W 2010 r. „Bumar” osiągnął zysk w wysokości 43,1 mln zł. Raz jeszcze chcę podkreślić, że chodzi tu jedynie o spółkę „Bumar”. Zysk netto spółki wyniósł niecałe 18 mln zł. Przypomnę, że w 2009 r. było to odpowiednio 11,3 mln zł oraz 7,4 mln zł. W 2010 r. spółka osiągnęła największy zysk w historii „Bumaru”. Nie jest to zysk imponujący. Jednak jest to zysk, który konsekwentnie rośnie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#EdwardNowak">Podajemy także skrótowo inne wyniki, w tym m.in. przychody i zysk ze sprzedaży. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na zobowiązania, ponieważ niektórzy podnoszą w wypowiedziach publicznych temat ogromnego zadłużenia. Chciałbym takie wypowiedzi zdyskredytować. Jest to zagrożenie, które całkowicie mieści się w standardach biznesowych. Zadłużenie jest na poziomie, który należy uznać za poprawny. Dziś to zadłużenie dla całej skonsolidowanej grupy wynosi 50%. Będę jeszcze o tym mówił. Natomiast w 2010 r. to zadłużenie było na poziomie 57%. Widzą państwo, że wskaźniki ROS nie są imponujące, ale pójdźmy dalej. Za chwilę zobaczą państwo także inne wskaźniki. Tak naprawdę, jak zmierzyć to, co robi dana firma? Czy można powiedzieć, że sprzedaż o wartości 3 mld to dużo? Czy sprzedaż o wartości 1 mld zł to dużo? Czasami jest tak, że sprzedaż o wartości 1 mld zł, jeżeli została osiągnięta przy mniejszym nakładzie sił i środków, czy kosztów, jest lepsza niż sprzedaż o wartości 3 mld zł. Dlatego w biznesie posługujemy się wskaźnikami. Są to wskaźniki, które pokazują sytuację firmy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#EdwardNowak">Na slajdzie widzą państwo, w jaki sposób wyglądały kluczowe wskaźniki biznesowe w „Bumarze” w ostatnich 3 latach. Są to lata kadencji obecnego zarządu tej spółki. W każdym obszarze pokazywanym przez wskaźniki, bez względu na to, czy mówimy o rentowności sprzedaży, czy o rentowności kapitałów własnych, czy o rotacji zobowiązań, czy o poziomie należności i zadłużenia, mamy istotny wzrost. Bez względu na to, jakie kluczowe dla oceny działalności biznesowej spółki wskaźniki weźmiemy pod uwagę, musimy stwierdzić, że nastąpił naprawdę istotny wzrost. Te wskaźniki zostały pokazane w przekazanym Komisji materiale, w związku z czym nie będę ich teraz przedstawiał.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#EdwardNowak">Często podnoszony jest problem eksportu. Rzeczywiście, eksport jest piętą achillesową, i to nie tylko „Bumaru”. To samo można powiedzieć, o innych spółkach, których przedstawiciele także siedzą przy tym stole. Rzeczywiście, mamy problem z eksportem. Eksport nie jest łatwy. Wymaga posiadania bardzo nowoczesnych produktów oraz umiejętności działania na innych rynkach. Jest oczywiste, że eksport wymaga także ogromnego wsparcia ze strony państwa, dlatego że nie działamy na rynkach otwartych. Działamy na rynkach, które w ogromnym stopniu są rynkami regulowanymi. Są to także rynki w ogromnym stopniu polityczne, uzależnione od sytuacji. Tego, co dzieje się dziś na Bliskim Wschodzie, chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Nie trzeba chyba także tłumaczyć tego, co działo się w sprawie eksportu do kraju, który wszedł w stan wojny z Rosją. Jest to rynek ogromnie uwarunkowany politycznie.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#EdwardNowak">Kryzys w 2009 r. spowodował ogromne załamanie na całym świecie. Wiele krajów Europy Zachodniej przeniosło swoje działania do krajów, w których my szukalibyśmy swoich szans. Jakkolwiekby na to patrzeć, eksport w 2010 r. stanowił 14,2%. Raz jeszcze podkreślę, że jest to eksport, który dotyczy samego „Bumaru”. Sprzedaż cywilna stanowiła niecałe 7%. Dokładnie rzecz biorąc było to 6,7%. Taka była struktura naszej sprzedaży. Teraz przejdę do danych dotyczących grupy. Od danych dotyczących samego „Bumaru” przejdziemy do danych spółek grupy, a następnie pokażę państwu wynik skonsolidowany, gdyż to właśnie on ma kluczowe znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#EdwardNowak">Przychody ze sprzedaży zrealizowanej przez spółki z naszej grupy wyniosły w 2010 r. 2 mld zł. Taka była sprzedaż wszystkich spółek grupy, nie licząc „Bumaru”. Spółki osiągnęły łącznie ok. 50 mln zł zysku netto. Do tego mieliśmy jeszcze 18 mln zysku netto wypracowanego przez „Bumar”. Największe straty przynoszą nam 3 spółki. Jednak są to spółki spoza sektora przemysłowego potencjału obronnego. Nie będę tu o tych spółkach mówił. Te spółki będą likwidowane lub zostaną sprzedane. Jest oczywiste, że największy problem mamy ze spółką „Ursus”, która jest już w końcowej fazie procesu sprzedaży. Tylko dwie firmy z obszaru przemysłowego potencjału obronnego odnotowały straty. Te spółki to „Bumar” Łabędy oraz przedsiębiorstwo w Pionkach. W spółce „Bumar” Łabędy przeprowadzamy niezwykle skomplikowany i długotrwały program restrukturyzacji. Jest to także proces niezwykle bolesny dla załogi tego przedsiębiorstwa. Jesteśmy już w końcowej fazie tego procesu. Na pewno w tym roku firma osiągnie już wyniki pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#EdwardNowak">Natomiast w Pionkach mamy problem strukturalny. Firma działa przy wykorzystaniu archaicznej technologii, która ma już ponad 90 lat. Musimy zainwestować ogromne środki, żeby to zmienić. Mamy także kilka firm wybitnych. Używam określenia „wybitnych” z całkowitym przekonaniem, gdyż wyniki, jakie te firmy osiągają, mieszczą się w standardach międzynarodowych, a czasami są jeszcze lepsze. Są to takie firmy, jak Przemysłowe Centrum Optyki, „NITROCHEM”, „Mesko”, „CENZIN”, „Maskpol” i „Belma”.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#EdwardNowak">Teraz powiem państwu o najważniejszym, gdyż tak naprawdę grupa „Bumar” ma zarządzać spółkami i organizować ich biznes. Dlatego najważniejsze są dla nas wyniki skonsolidowane. Wczoraj zarząd spółki przyjął raport z badania wyników skonsolidowanych. Był to raport przygotowany przez audytora. Ten raport skierowaliśmy do rady nadzorczej spółki. Na pewno w przyszłym tygodniu rada nadzorcza na swoim posiedzeniu zajmie się tym raportem. Proszę, żeby spojrzeli państwo na te wyniki. Są to wyniki całej grupy „Bumar” z działalności operacyjnej. Przy sprzedaży na poziomie przekraczającym nieco 3 mld zł mieliśmy zysk operacyjny, czyli zysk na naszej podstawowej działalności, w 2010 r. na poziomie prawie 182 mln zł. Proszę spojrzeć, jak wyglądało to w latach poprzednich. Było to odpowiednio 133 mln zł i 112 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#EdwardNowak">Na działalności gospodarczej, czyli na innych operacjach, jakie wykonujemy prowadząc nasz biznes, osiągnęliśmy zysk w wysokości ponad 118 mln zł. W poprzednich latach było to odpowiednio 62,6 mln zł oraz 44,4 mln zł. Spójrzmy także na wynik brutto. Można powiedzieć, że jest to ostatnia, a może przedostatnia korona oceny spółek grupy. W ubiegłym roku skonsolidowany zysk brutto grupy „Bumar” wyniósł ponad 100 mln zł. W poprzednich latach było to 57 mln zł i 42,7 mln zł. Ta ostatnia liczba dotyczy początku kadencji obecnego zarządu, czyli 2008 r. Proszę państwa, ta dynamika jest naprawdę niezła. Jeżeli ktoś powie, że w grupie „Bumar” nie ma wzrostu konkurencyjności, jeżeli ktoś mówi, że „Bumar” jest w trudnej sytuacji ekonomiczno-finansowej, to ja się zapytam, komu wierzyć? Czy wierzyć zarządowi spółki, czy wierzyć ekonomistom, czy wierzyć audytorom, czy wierzyć ministrom, którzy sprawują nadzór nad tymi spółkami, czy może wierzyć plotkom?</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#EdwardNowak">Tu mają państwo wyniki. Mogą państwo je sprawdzać. Chciałbym powtórzyć tezę, którą już wcześniej wygłosił pan minister Budzanowski. „Bumar” jest w stosunkowo przyzwoitej sytuacji ekonomiczno-finansowej. Nie oznacza to, że jest pełna radość, że jest fantastycznie. Tak nie jest. Nadal rentowność nie jest wystarczająca. Nadal nie mamy właściwego eksportu. Ciągle mamy zbyt wysokie koszty w różnych obszarach naszej działalności. Dlatego nie możemy pozostać przy takich wynikach, nie możemy się nimi zadowolić i musimy podejmować kolejne działania. Te działania to przede wszystkim zadbanie o nową gamę produktów grupy „Bumar”. W to, co dziś robimy, w tę konsolidację weszliśmy z pewnym bagażem przeszłości. Często jest tak, że mamy wyroby trochę przestarzałe, trochę niekonkurencyjne. Samo ich modernizowanie nie wystarcza. Musimy zbudować nowe produkty.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#EdwardNowak">Dlatego skupiliśmy się na badaniach i rozwoju. Pokazujemy państwu w tabeli nakłady na badania i rozwój. Proszę spojrzeć na te dane. W tej chwili są to nakłady na poziomie ok. 200 mln zł. W poszczególnych latach było to 160 mln zł lub 180 mln zł. Jest oczywiste, że nie są to nakłady wystarczające. Powinniśmy przeznaczać na te nakłady 500, a może nawet 600 mln zł rocznie. Jakie są najważniejsze projekty, czy produkty naszej grupy, o których staramy się głośno mówić? Na pewno będzie to już dla państwa nudne, ale muszę to powtórzyć. Koncentrujemy się przede wszystkim na projekcie tzw. „Tarczy Polski”. Uważamy, że jest to kluczowy program dotyczący naszej obrony i naszego bezpieczeństwa, zarówno każdego z nas, jak i naszego państwa. „Tarcza Polski” to obrona przeciwlotnicza i antyrakietowa przed rakietami balistycznymi krótkiego zasięgu, operacyjnymi i taktycznymi.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#EdwardNowak">Po drugie, jest to program „Tytan – żołnierz przyszłości”. Ten program jest już bardzo zaawansowany. W tej chwili będziemy wkraczać w etap jego wdrożenia. Mam nadzieję, że tak się stanie dzięki zainteresowaniu Ministerstwa Obrony Narodowej. Modułowy system broni strzeleckiej to niezwykle nowoczesny system, który powstaje w Wojskowej Akademii Technicznej we współpracy z naszym naprawdę coraz lepszym „Łucznikiem”. Myślę, że już za rok lub za dwa lata będziemy z tego przedsiębiorstwa niezwykle dumni. Jest to świetna, doskonale się rozwijająca firma. W tej chwili budujemy tam nowy zakład, nową fabrykę. Mamy także projekt „Anders”, który dotyczy wielozadaniowej platformy bojowej. Jest to uniwersalna platforma gąsienicowa. Pokazywaliśmy ją w ubiegłym roku na targach. Zdradzę państwu, że w tym roku także będziemy chcieli pokazać pewną mutację tego projektu. Zapewne będzie ona nieco bliższa potrzebom naszej armii.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#EdwardNowak">Kolejny projekt dotyczy rakiety i amunicji precyzyjnego rażenia. Ten kierunek rozwoju jest nieodzowny. Musimy odejść od amunicji i rakiet idących w ilość i przejść do prac nad jakością, celnością trafienia i precyzją. Jest to cały program i cała gama różnego rodzaju działań, których w tej chwili nie będę omawiał, co jest oczywiste, gdyż nie chcę państwa zanudzać. Mamy także program wieży bezzałogowej. Jest to istotne dlatego, że priorytetem jest bezpieczeństwo żołnierza. Widzimy wysiłek naszych żołnierzy w Iraku i Afganistanie. Widzimy, jakie skutki powodują ładunki podkładane przez wrogów. Musimy dbać o naszych żołnierzy. Dlatego podjęliśmy wysiłek, żeby zbudować wieżę bezzałogową.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#EdwardNowak">Oprócz tego, o czym mówię, „Bumar” stara się nawiązywać jak najszerszą współpracę europejską, a także światową. Rozumiemy to, że bez współpracy z przemysłem światowym nie pójdziemy zbyt daleko. Musimy się łączyć. Dlatego mamy bardzo zaawansowane współdziałanie z takimi koncernami, jak np. norweski NAMMO, jak „Patria”, MBDA, „Raphael”, Oto Melara czy IAI. Dziś przed posiedzeniem Komisji gościłem u siebie wysokich przedstawicieli ostatniej z tych firm. Dyskutowaliśmy o kilku ważnych wspólnych projektach. Współpracujemy także z wieloma polskimi firmami, w tym z firmami wybitnymi, takimi np., jak ASECO, „Telesystem”, DGA, WB Electronics, czy „Wasko”. Są to naprawdę firmy z polskiej pierwszej ligi. Są to często firmy prywatne, które powstały wręcz z niczego. Dla nich jest to także szansa, gdyż współpracują z dużym podmiotem, co daje szanse rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#EdwardNowak">Proszę państwa, w tej chwili rozpoczęliśmy prace zmierzające do tego, żeby utworzyć klaster przemysłowego potencjału obronnego. Jest to pewnego rodzaju oferta, czy propozycja dla wszystkich firm działających w tym obszarze. Chcemy utworzyć klaster przemysłu obronnego tu, w Warszawie, przy ul. Poligonowej. Mamy takie ambicje. Mamy prawo, żeby je mieć. Uważamy, że umiemy to zrobić. Chcemy zaprosić do tego klastra różne firmy, w tym firmy małe i bardzo małe, firmy państwowe, prywatne. Zapraszamy wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#EdwardNowak">Powoli będę już zmierzał do końca mojej wypowiedzi. Powiem teraz państwu o innych kluczowych projektach, które realizujemy w grupie „Bumar”. Restrukturyzacja, o której tak często się mówi, nie dotyczy działań polegających tylko na zwalnianiu pracowników. Podejmujemy bardzo wiele działań, które leżą poza sferą restrukturyzacji zatrudnienia. Wdrożyliśmy jedną politykę rachunkowości w całej grupie. Wszyscy posługujemy się tymi samymi standardami rachunkowości, w tym także rachunkowości zarządczej. Posiadamy bardzo skomplikowany i rozbudowany system kontrolny działający na podstawie wielostopniowego systemu marż pokrycia. Wdrażamy system ERP. Będzie to jeden z największych systemów ERP w Polsce, który posiadać będzie również moduł Business Intelligence, żeby wspomagać zarządzanie. Chcemy dać naszym managerom w spółkach, dyrektorom dywizji i firmom narzędzia do zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#EdwardNowak">Wprowadziliśmy system scentralizowanych zakupów, dzięki któremu mamy już w tej chwili widoczne znaczne oszczędności w kosztach. Mamy także system zarządzania projektami – Project Management. Tworzymy centra usług wspólnych. Integrujemy działalność. Zmniejszamy majątek i obszar, na którym działamy. Jest wiele różnych działań, które podejmujemy. Jednak byłoby absurdem, gdybym teraz szczegółowo opowiadał państwu o tych działaniach. Prowadzimy także działalność cywilną. Logika i filozofia naszego działania jest taka, że już prawie całkowicie wygasiliśmy działalność cywilną, która była działalnością bezsensowną i nieefektywną oraz była spadkiem po przeszłości. Już prawie całkiem taką działalność wygasiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#EdwardNowak">Natomiast nie rezygnujemy całkowicie z prowadzenia działalności cywilnej. Jednak chcemy prowadzić taką działalność cywilną, która będzie bazowała na naszych technologiach, na naszym majątku lub na naszych kompetencjach. Jako przykład podam, że niedawno otworzyliśmy bardzo nowoczesną, w tej chwili drugą w Europie linię produkcyjną folii cienkiej i supercienkiej w Bydgoszczy. Jest to wspaniała linia. Decyzję o jej utworzeniu podjęliśmy w okresie kryzysu w 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#EdwardNowak">Powiem państwu teraz o głównych problemach „Bumaru”. W mojej prezentacji zapisałem nasze główne problemy, patrząc na nie z dwóch perspektyw. Pierwszą z nich jest perspektywa zewnętrzna, która jest od nas niezależna. Drugą jest perspektywa wewnętrzna, która jest od nas zależna. Jeśli chodzi o perspektywę zewnętrzną, to kluczowym problemem jest dokończenie konsolidacji przemysłowego potencjału obronnego bez względu na to, jak ona będzie wyglądać. Bez względu na to, jakie decyzje zostaną podjęte, ta konsolidacja musi się zakończyć. Muszą zostać podjęte jednoznaczne decyzje dotyczące tego, czy coś wejdzie do „Bumaru”, czy nie, czy utworzone zostaną jakieś ośrodki konkurencyjne w tej konsolidacji, czy nie. Takie decyzje muszą zostać podjęte. Oby stało się to jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#EdwardNowak">Po drugie, potrzebna jest stabilizacja warunków funkcjonowania przemysłowego potencjału obronnego w Polsce. Konieczne jest utrzymanie za wszelką cenę zasady finansowania armii na poziomie 1,95% produktu krajowego brutto oraz przeznaczanie 25% tych środków na program modernizacji technicznej. Proszę państwa, w ostatnich latach jest to jedno z największych osiągnięć naszego rządu. Utrzymanie stabilności finansowania daje perspektywę rzeczywistej odnowy warunków funkcjonowania naszej armii, a więc naszego bezpieczeństwa. Uważam, że jest to sprawa kluczowa.</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#EdwardNowak">Trzeci postulat dotyczy umów wieloletnich i tzw. umów o pełnym cyklu życia. Takie umowy są konieczne dla każdego z nas, bez względu na to, czy jesteśmy w Hucie Stalowa Wola, w wojskowych przedsiębiorstwach remontowo-produkcyjnych, czy w grupie „Bumar”. Umowy wieloletnie są nam potrzebne jak tlen, gdyż stabilizują one naszą działalność, wydłużają horyzont patrzenia, dają lepsze warunki do realizacji naszych projektów, obniżają koszty i są niezwykle korzystne dla naszej armii, gdyż stabilizują ją i układają plan jej funkcjonowania. Po czwarte, konieczne jest wsparcie eksportu przez państwo. Nie znam takiego eksportu, który odbywałby się bez wsparcia ze strony państwa. Jest oczywiste, że w tej chwili mówię o dużym eksporcie. Ukraina, która przeżywa wielkie problemy, ma znakomity eksport. Jednak jest tam wielka ekspansja państwa. Podobnie działają Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy. Mogę wymienić przykłady firm z elity światowej gospodarki, dla których przy eksporcie niezwykle ważne jest wsparcie ze strony państwa. Potrzebne jest wsparcie działalności badawczej i rozwojowej w sferze obronności. Powtarzamy to jak mantrę. Środki na ten cel są ciągle niewystarczające. Środków na ten cel potrzeba coraz więcej, gdyż nasze zapóźnienia w tym obszarze są ogromne.</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#EdwardNowak">Jest jeszcze sprawa implementacji dyrektywy nr 81. Proszę państwa, my nie boimy się konkurencji. Jednak dziś ciągle jesteśmy w takiej sytuacji jak bokserzy, którzy wychodzą na ring. Obydwaj potrafią walczyć, ale my jeszcze ciągle jesteśmy w lżejszej wadze. Po prostu musimy dorosnąć i nabrać masy mięśniowej. Na to potrzeba nam czasu. Nie obawiamy się konkurencji, ale uważamy, że potrzeba nam nieco więcej czasu.</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#EdwardNowak">Natomiast, jeśli chodzi o perspektywę wewnętrzną, czyli o sprawy leżące w zakresie naszej odpowiedzialności, w których występują jakieś niedoskonałości, albo w których popełniamy jakieś błędy, to przede wszystkim wymieniłbym 3 obszary. Pierwszy z nich dotyczy intensyfikacji eksportu. Jest to nam potrzebne jak tlen. Jednak nie jest to nam potrzebne jedynie dla realizacji jakichś haseł, ale dlatego, żeby stawać na tzw. drugiej nodze. Chodzi o to, żeby wymuszać na sobie zmiany wynikające z tego, co widzimy na rynkach światowych. Drugim obszarem jest rozwój innowacyjności oraz opracowanie nowych produktów; już wcześniej o tym mówiłem. Także pan minister poświęcił tej sprawie wiele miejsca w swojej wypowiedzi. Nie będę tego powtarzał. Natomiast trzeci obszar to nasza odpowiedzialność za dokończenie restrukturyzacji i konsolidacji grupy „Bumar” widzianej szeroko, nowocześnie i współcześnie.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#EdwardNowak">W mojej prezentacji pozostał jeszcze jeden, już ostatni slajd. Jaką pozycję na świecie ma dziś „Bumar”? Są to fakty zebrane na podstawie danych, które były opublikowane, a nie żadne czarodziejskie sztuki. Mogą państwo sprawdzić te dane w specjalistycznych periodykach. W tej chwili „Bumar” zajmuje mniej więcej 70–80 pozycję wśród firm zbrojeniowych na świecie. W Europie zajmuje mniej więcej 25 pozycję. Gdybyśmy brali pod uwagę wynik skonsolidowany, to byłoby to chyba jeszcze wyższe miejsce. W Europie Środkowej jesteśmy największą firmą. Na ostatniej tzw. liście 500 „Rzeczpospolitej” zajęliśmy 125 miejsce, jednak bez wyników skonsolidowanych. Gdyby uwzględniony został wynik skonsolidowany, to na pewno znaleźlibyśmy się w pierwszej setce. Wszyscy podają tam wyniki skonsolidowane.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#EdwardNowak">Pan minister mówił już o tym, że dostajemy liczne nagrody. Proszę sobie wyobrazić, że w tym roku zwolnimy z naszej grupy ponad 1600 osób. Jednocześnie przyjmiemy do pracy ponad 400 osób. Chociaż realizujemy tak trudny program, to już za chwilę, gdyż pojutrze, „Bumar” otrzyma tytuł „Solidny Pracodawca”. Dla mnie był to szok. Kiedy zadzwoniono do mnie i mi o tym powiedziano, byłem zdumiony. To o czymś świadczy. O czymś świadczy to, że ludzie, którzy znają się na tym problemie z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, „Rzeczpospolitej”, z Konfederacji Pracodawców, a także z innych instytucji zajmujących się tą problematyką, przyznali „Bumarowi” taki tytuł. Jestem z tego niezwykle dumny. Nie jest sztuką dostać taki tytuł wtedy, kiedy wszystko idzie fantastycznie i kiedy jesteśmy dobrze dokapitalizowani. Sztuką jest dostać taki tytuł w okresie tak trudnych przemian, które są wspólnym dziełem nas oraz naszych związkowców. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy wypracowaliśmy konsens, dzięki któremu na pewno po części możliwe było uzyskanie takich wyników. Takie są fakty. Mogą je państwo weryfikować. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo panie prezesie. Gratulujemy panu tych sukcesów. Jednak pomimo tych sukcesów w dalszym ciągu dalsza konsolidacja branży budzi wiele wątpliwości. Pojawiają się w tej sprawie protesty. Jako Komisja mieliśmy okazję, żeby się z tymi protestami zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StanisławWziątek">Panie i panowie posłowie, wysłuchaliśmy informacji przedstawionych przez panów ministrów oraz przez pana prezesa. Proponuję, żebyśmy teraz przeprowadzili debatę. Stworzy ona możliwość do wypowiadania się i zabierania głosu w omawianej sprawie. Proponuję, żeby po paniach i panach posłach mogli także zabrać głos przedstawiciele strony społecznej, która na dzisiejszym posiedzeniu Komisji jest bardzo licznie reprezentowana. Jako pierwszy do zabrania głosu zgłosił się pan przewodniczący Dariusz Seliga. Bardzo proszę, panie przewodniczący, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DariuszSeliga">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, chcę zadać kilka pytań. Pierwsze pytanie dotyczy tego, czy w grupie „Bumar” są jakieś niezapłacone faktury? Szczególnie chodzi mi o faktury na rzecz podwykonawców? Jeżeli tak, to na jakie kwoty te faktury opiewają? Z czego wynika to, że te faktury nie zostały zapłacone? Nie ukrywam, że wiem od niektórych podwykonawców, iż „Bumar” ma wobec ich firm dość duże zaległości w płatnościach. Oczekują oni na pieniądze od grupy „Bumar”.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#DariuszSeliga">Drugie pytanie dotyczy stanu zatrudnienia. Czy stan zatrudnienia wzrósł, czy zmniejszył się? Jak to wygląda, jeśli chodzi o centralę? Jak wygląda to w poszczególnych zakładach? Czy zostały wdrożone jakieś nowe projekty, które pozwoliły na dodatkowe zatrudnienie pracowników, czy też nic takiego się nie zdarzyło?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#DariuszSeliga">Chciałbym także zapytać, jak w dniu dzisiejszym wyglądają kontakty „Bumar” z Ministerstwem Obrony Narodowej, jeśli chodzi o ekspertów wojskowych. Wiemy o tym, że przez jakiś czas w tym zakresie występowały jakieś problemy. Pan minister składał deklarację, że poluzował przepisy rozporządzenia, jeśli chodzi o takie kontakty. Wiadomo, że bez takich kontaktów przemysł nie wie, w jakim kierunku ma iść, gdyż nie ma wiedzy o tym, czego oczekuje wojsko. Tu jest problem. Czy w tym zakresie coś naprawdę się zmieniło? Czy są to tylko zabiegi, które wprowadziły pewne zmiany w dokumentach?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#DariuszSeliga">Następne pytania kieruję do przedstawicieli strony rządowej. Czy prawdą jest, że poprzednio Ministerstwo Gospodarki, a obecnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wydaje zgody na handel z Gruzją? Czy jest to jakiś problem? Czy moglibyśmy podejmować w Gruzji różnego rodzaju działania handlowe, ale jest to wstrzymywane? Słyszałem taką nieformalną opinię, że z jakiegoś powodu jest to blokowane na szczeblu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Byłaby to duża sprawa, gdyby ten rynek się otworzył, z tego, co wiem, także dla grupy „Bumar”. Jeśli to prawda, to chciałbym zapytać przedstawicieli strony rządowej, dlaczego tak się dzieje? Co jest tego przyczyną?</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#DariuszSeliga">Mam także pytanie, które dotyczy Stoczni Marynarki Wojennej. Już wcześniej rozmawiałem na ten temat z panem ministrem. Chciałbym jednak formalnie zapytać o to, jak będzie to wyglądać? Jakie są naprawdę perspektywy dotyczące jej uratowania? Czy są szanse na jej uratowanie? Jakie projekty będą przez Stocznię realizowane? Chciałbym także zapytać o „Bumar” Łabędy. W jakim kierunku to pójdzie? Jakie są szanse dla tego zakładu? Wiemy, że tam także narastają różne problemy.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#DariuszSeliga">Jeśli można, to na koniec chciałbym zacytować jedno zdanie i zapytać pana ministra Idzika, czy jest ono prawdziwe, czy nie. Cytuję za dzisiejszą „Gazetą Polską”: „28 września 2010 r. Bogdan Klich, minister obrony narodowej, zerwał niespodziewanie kontrakt z Metalexportem na dostawę 5 śmigłowców Mi-17. W tym samym dniu bez żadnego przetargu podpisał w Moskwie umowę na dostawę takich maszyn z rosyjskim „Rosoboronexportem”, centralą handlową sprzedającą broń irańskim terrorystom. Spółkę tę nadzoruje Siergiej Czermiezow, były agent KGB, kontrolujący zakłady Saturn, które remontowały silniki Tu-154, przyjaciel Władimira Putina”. Panie ministrze, mam krótkie pytanie. Czy to prawda, czy tylko taka medialna opowieść? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, za chwilę będzie pan miał szansę na to, żeby się na ten temat wypowiedzieć. Chciałbym jedynie przekazać państwu informację, że do głosu zapisał się pan poseł Wojtkiewicz, pan poseł Młynarczyk, pani poseł Butryn, pani poseł Sierakowska i pan poseł Budnik. Czy jeszcze ktoś z posłów chciałby zabrać głos? Zgłasza się jeszcze pan poseł Dorn oraz pan poseł Matwiejuk. W takim razie możemy zaproponować, żeby obyła się tylko jedna runda pytań, po której wysłuchamy odpowiedzi. Chciałbym także poprosić przedstawicieli strony społecznej o to, żeby przygotowali się do zabrania głosu. A teraz pytania zada pan poseł Wojtkiewicz. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MichałWojtkiewicz">Dziękuję. Jest sprawa tego typu. Nasza armia liczy 100 tys. żołnierzy. Dla zobrazowania tej liczby można powiedzieć, że cała nasza armia zmieści się na jednym stadionie piłkarskim, np. na Stadionie Śląskim. Jakość armii zależy od jej organizacji i uzbrojenia. Zadajemy sobie pytanie, czy ta armia wystarczy do spełnienia swoich zadań w zakresie obrony Polski oraz funkcjonowania w NATO. Oprócz organizacji, która jest bardzo ważna, wiele zależy także od tego, jakie jest uzbrojenie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MichałWojtkiewicz">Dziś wysłuchałem wypowiedzi wszystkich panów. Chciałem bardzo szczegółowo wniknąć w te sprawy. Jestem członkiem Komisji Obrony Narodowej już od kilku lat. Oprócz kwestii zysku, która jest bardzo ważna np. w „Bumarze”, bardzo istotne jest to, co się produkuje i jaki jest ten produkt. Możemy sobie powiedzieć, że sprzedaż ma wartość ok. 2,5 mld zł, z czego eksport stanowi 14%. Na tej podstawie możemy sobie wyobrazić, co „Bumar” produkuje. Miarą naszego produktu jest również eksport. Pan prezes powiedział, że eksport jest do pewnego stopnia ułomny, gdyż państwo nie włącza się w działania na jego rzecz. Jeżeli jakość produktu byłaby bardzo dobra, bardzo wysoka, to na pewno eksport byłby znacznie większy.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MichałWojtkiewicz">W związku z tym trzeba sobie, a także Biuru Bezpieczeństwa Narodowego zadać pytanie o to, jakie ma być uzbrojenie i co należy produkować? Chodzi o to, żeby przedstawiciele przemysłu o tym widzieli, a wśród nich także Stocznia Marynarki Wojennej. Chodzi tu o wszystkie samoloty i śmigłowce, a także o cały pozostały sprzęt, który jest produkowany przez „Bumar”. Dziś nie będę rozwijał tego tematu. Na pewno państwo, a także Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, zadajecie sobie to pytanie. Jest to bardzo ważne pytanie o miejsce i zdolności naszej armii. U nas we wsi wszyscy to wiedzą. Ja także to wiem. Mogę to powiedzieć tak samo, jak mówi się u nas na wsi. Jest to sposób trywialny, ale obrazowy. W związku z tym chciałbym zapytać, ile pieniędzy wydajemy z budżetu na zakup uzbrojenia dla polskiej armii. Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie pośle. Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Młynarczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HenrykMłynarczyk">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam pytanie do przedstawiciela rządu. W telewizji pokazywano program poświęcony Przemysłowemu Centrum Optyki w Warszawie. Sprawa, o której mówiono, dotyczyła sprzedaży nieruchomości. Za sprzedaż działki wzięto prowizję w wysokości ok. 3 mln zł. Zapewne nie byłoby w tym niczego dziwnego, ale okazało się że dziennikarze dotarli do informacji wskazującej, że firma pośrednicząca w tej transakcji, która wzięła te 3 mln zł prowizji, ma swoją siedzibę w prywatnym mieszkaniu. W zasadzie nie wiadomo, czy ta firma kiedykolwiek naprawdę prowadziła działalność w tym mieszkaniu. Można podejrzewać, że raczej nie. Czy rząd robi cokolwiek w tej sprawie? Jakie są wyniki prowadzonego w tej sprawie postępowania?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#HenrykMłynarczyk">Mam jeszcze jedno pytanie, które kieruję do pana przewodniczącego. Czy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji będziemy jeszcze dyskutować o odpowiedzi ministra obrony narodowej na dezyderat nr 5 Komisji Obrony Narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławWziątek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HenrykMłynarczyk">W takim razie kolejne pytania zadam przy omawianiu tej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie pośle. Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Renatę Butryn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RenataButryn">Dziękuję, panie przewodniczący. Swoje pytania chciałabym skierować do przedstawicieli rządu, a także do pana prezesa Nowaka. Dla nas, jako dla członków Komisji Obrony Narodowej, sprawa jest oczywista. Chcemy, żeby przemysł krajowy rozwijał się. Zgadzam się z panem ministrem Baniakiem, że krajowy przemysł zbrojeniowy musi mieć wartość eksportową. Oznacza to, że ten przemysł musi wykorzystywać najbardziej nowoczesne technologie, żeby jego produkty były pożądane na rynku europejskim i na rynkach światowych.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RenataButryn">Powiem o tym w kontekście konkretnego przykładu. Jestem posłanką ze Stalowej Woli. Jest jasne, że najbliższe są mi problemy związane z wejściem grupy zakładów zbrojeniowych Huty Stalowa Wola do grupy „Bumar”. Panie prezesie, panowie ministrowie, w związku z tym mam następujące pytanie. Przeszliśmy – a mówię o tym w liczbie mnogiej, gdyż istniało ogromne wsparcie ze strony Agencji Rozwoju Przemysłu, ministra obrony narodowej, a był to również wysiłek społeczny ze strony pracowników zakładu oraz jego dyrekcji – przez drogę pełną ogromnych wyrzeczeń, żeby postawić ten zakład na nogi. Przez cały czas rozwijana była nowoczesna myśl technologiczna. W tej chwili mamy takie produkty, które liczą się nie tylko na rynkach europejskich, ale także na rynkach światowych.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#RenataButryn">Prowadzone są różnego rodzaju negocjacje. Pan minister sam zaznaczył, że w tej chwili nie możemy podawać ich szczegółów, gdyż być może będą one finalizowane. Teraz mamy wejść do struktury grupy „Bumar”. Mamy ambicje, żeby rozwijać nasz ośrodek badawczy. Po sprzedaży części cywilnej Huty Stalowa Wola część pieniędzy zostanie przekazana do zakładów zbrojeniowych. Oznacza to, że zwiększy się potencjał finansowy tych zakładów. Rozmawiałam z naukowcami współpracującymi z Hutą w ramach różnych spotkań. Mają oni bardzo ciekawe pomysły oraz wizję dotyczącą dalszego rozwoju. Ze strony pracowników pojawiają się różnego rodzaju obawy. Nie wiem, czy mam te obawy podzielać, czy nie. Dlatego chciałabym otrzymać odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#RenataButryn">Pracownicy obawiają się, że po wejściu do grupy „Bumar” spodziewane zyski, czy spodziewana perspektywa finansowa może się załamać. Może się tak stać dlatego, że działanie dywizji „Bumar” – Ląd będzie się skupiało przede wszystkim na wyprowadzeniu z kryzysu firmy „Bumar Łabędy. Nie wiem, jak będzie wyglądać w tym momencie wsparcie grupy „Bumar” dla Huty Stalowa Wola. Powstaje pytanie, które kieruję również do panów ministrów. Na jakiej zasadzie ta spółka, w którą panowie ministrowie także włożyli ogromny wysiłek, gdyż czuwali nad realizacją pewnych procesów, zostanie przekazana? Jaka będzie jej pozycja? Mamy szanse na to, żeby stać się perełką w tej dywizji krajowego przemysłu zbrojeniowego. Jednak równie dobrze możemy zaprzestać rozwoju, stanąć w miejscu i realizować zamówienia na rzecz krajowego przemysłu obronnego. Wiadomo, dokąd prowadzi ta droga.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#RenataButryn">Dlatego bardzo ważne jest również pytanie o to, które spółki i w jaki sposób wspierać? Jak ten krajowy przemysł zbrojeniowy ma w przyszłości wyglądać? Jaka ma być rola „Bumaru”? Dla mnie jest to jasne od samego początku. Już o tym mówiłam, panie prezesie. Zwracam się teraz do pana prezesa Nowaka. Uważam, że ma to być przede wszystkim taka spółka, która będzie nastawiona na promocję polskich produktów i przecieranie ścieżek eksportowych. Spółki zarządzane przez kompetentne osoby i mające potencjał polskich inżynierów na pewno sobie poradzą. Oczywiście, że jest im potrzebna wspólna polityka z Ministerstwem Obrony Narodowej. To jest. Ja już tego doświadczyłam, obserwując współpracę m.in. Ministerstwa Obrony Narodowej z moim zakładem. Tu nie ma żadnych przeszkód, żeby wspólnie planować działania, jeśli chodzi o polską armię. Natomiast nie widzę tego w tej perspektywie.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#RenataButryn">Na str. 12 przekazanego Komisji materiału przedstawione zostały dane ekonomiczno-finansowe grupy „Bumar”. Patrzę na dane dotyczące eksportu. Muszę powiedzieć, że wygląda to nędznie. Nie wiem, ale być może źle odczytałam te wskaźniki. Mamy tu wykonanie w 2009 r. i w 2010 r. Mamy tu sprzedaż krajową i eksport ogółem. Wartość eksportu ogółem spadła. Wykonanie w 2010 r. spadło w stosunku do wykonania w 2009 r. Tak wynika z danych zawartych w tej tabeli. Stąd biorą się moje obawy i moje pytania. Rozumiem, że konsolidacja i marka „Bumar” ma służyć temu, żeby ten eksport rozkwitał. Ale jak to się stanie? Chciałabym się dowiedzieć, na czym będzie polegać wsparcie dla mojego zakładu ze strony grupy „Bumar”. Proszę mi to wyjaśnić na konkretnym przykładzie. Jak będzie się układać ta współpraca? Na czym będzie polegać to wsparcie? Jest to szczególnie istotne, dlatego że mamy do czynienia z urynkowieniem tego przemysłu, zgodnie ze wspomnianą dyrektywą. Dlatego musimy być bardzo konkurencyjni.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#RenataButryn">Nie wiem, czy musi być aż tyle spółek. Nie wiem, czy aż tyle spółek musimy wspierać. Może należałoby zmniejszyć ich liczbę. Przecież urynkowienie oznacza, że my będziemy od kogoś kupować, a ktoś będzie kupował od nas. Mało tego, państwo ma osiągać zysk. Nie możemy ciągle zwiększać w naszym budżecie nakładów na nasz przemysł krajowy i na badania. Pieniądze z zysku mamy inwestować, żeby się rozwijać i osiągać coraz większy zysk. Dla mnie jest to logiczne. Zdaję sobie sprawę z tego, że dokonuję w ten sposób pewnych uproszczeń. Jednak tak rozumuje załoga Huty Stalowa Wola oraz mieszkańcy Stalowej Woli, którzy zadają mi takie pytania. Na te pytania chciałabym im odpowiedzieć. Dlatego bardzo proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo pani poseł. Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła Budnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Chciałbym rozwinąć pytanie, które już wcześniej zadał pan poseł Seliga na temat przyszłości Stoczni Marynarki Wojennej. Pan minister Idzik ma rację mówiąc, że ta Stocznia była oczkiem w głowie naszej Komisji. Dwukrotnie ją odwiedzaliśmy. Za każdym razem byliśmy przekonani o tym, że ta Stocznia wyjdzie na prostą. Takie były deklaracje kierownictwa Stoczni oraz przedstawicieli kierownictwa resortu, którzy wtedy tam z nami byli. Jednak postępowanie układowe zakończyło się niepowodzeniem. Obecnie Stocznia jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Nie wiadomo, jaka będzie jej przyszłość. Dziś chciałbym podziękować panu ministrowi Idzikowi za to, że wywiązał się z zobowiązań dotyczących tegorocznych umów na rzecz resortu.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JerzyBudnik">Chciałbym zapytać o jedną sprawę. Niedawno minister Klich gościł u siebie ministra obrony narodowej Francji. Na konferencji prasowej podano informację o zainteresowaniu jednego z francuskich zakładów kupnem Stoczni Marynarki Wojennej. Od razu podano, że decyzje w tej sprawie zapadną na poziomie przedsiębiorstw. W związku z tym mam pytanie. W Stoczni działa syndyk. Nie sądzę, żeby syndyk chciał podjąć tak brzemienną w skutkach decyzję. W takim razie, kto miałby dziś podjąć taką decyzję? Czy ma to zrobić Ministerstwo Skarbu Państwa, minister obrony narodowej, czy Agencja Rozwoju Przemysłu? Kto miałby podjąć taką decyzję? Nie chcę się wypowiadać na temat realności tej propozycji, ani o tym, czy taka oferta została rzeczywiście złożona. Chodzi mi jedynie o to, żeby decyzje w tej sprawie były podejmowane jak najszybciej. Do tej pory istniał problem związany z brakiem decyzji. Ta sprawa odbijała się pomiędzy Ministerstwem Skarbu Państwa i Ministerstwem Obrony Narodowej, a po drodze była jeszcze Agencja Rozwoju Przemysłu. Być może wcześniej można było dokonać takich przekształceń, także w sferze stosunków własnościowych, które mogłyby uratować tę stocznie. Jednak w tej sprawie nie było żadnych decyzji. Na ile realne są te oferty i kto miałby podjąć decyzję w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JerzyBudnik">Jest jeszcze druga sprawa, o której chciałbym powiedzieć. W opracowaniu Ministerstwa Gospodarki cała strona została poświęcona wejściu w życie dyrektywy obronnej nr 2009/81. To bardzo dobrze. Ta dyrektywa nakazuje składanie zamówień na uzbrojenie i sprzęt wojskowy w drodze otwartych przetargów. Pan minister Baniak nawiązał do tej sprawy, mówiąc, że należy złagodzić negatywne skutki wejścia w życie tej dyrektywy dla polskiego przemysłu zbrojeniowego poprzez przygotowanie aktu prawnego, który określiłby przesłanki umożliwiające odstąpienie od przetargu otwartego ze względu na interes bezpieczeństwa państwa. Opisano to także w przekazanym Komisji materiale Ministerstwa Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JerzyBudnik">O jakiego rodzaju akt prawny tu chodzi, panie ministrze? Czy ma to być ustawa? Czy ma to być rozporządzenie wykonawcze? Jeśli ma to być ustawa, to jest już najwyższy czas na to, żeby taki projekt został skierowany do Sejmu. Przed nami jest przerwa wakacyjna. Natomiast po tej przerwie do końca kadencji pozostanie nam już niewiele czasu. Rzeczywiście muszę przyznać, że jest taka potrzeba, żeby szybko złagodzić skutki wejścia w życie tej dyrektywy. Warto zrobić to szybko, gdyż wtedy będzie to działanie skuteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie pośle. Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Izabellę Sierakowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#IzabellaSierakowska">Szanowni państwo. Pan prezes Nowak zapytał, komu wierzyć. I ja mam z tym problem. Nie wiem, komu wierzyć. Kiedy wysłuchałam wypowiedzi pana ministra, który jest przedstawicielem resortu Skarbu Państwa, a także przeczytałam jego pisemną informację, to zorientowałam się, że wychwalał on „Bumar” pod niebiosa. Pan minister powiedział, że sytuacja finansowa jest bardzo dobra, dynamika wzrostu na poziomie 37%, a kondycja finansowa dobra. Natomiast, kiedy bardzo dokładnie przeczytałam materiał przedstawiony przez resort gospodarki, to dowiedziałam się czegoś zupełnie innego. Resort gospodarki napisał w swojej informacji o różnych problemach. Napisano, że spółka w dalszym ciągu odczuwała skutki spadku zamówień rządowych na uzbrojenie z 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#IzabellaSierakowska">Wiemy dobrze, co się wtedy stało. Był ogólnoświatowy kryzys finansowy. Wobec ogólnych trudności z utrzymaniem płynności finansowej przedsiębiorcy sektora oczekując na okres lepszej koniunktury na rynku wyrobów obronnych, kontynuowali działania restrukturyzacyjne, polegające m.in. na sprzedaży zbędnych w aktualnej sytuacji elementów majątku produkcyjnego i nieprodukcyjnego. W dalszej części swojej informacji Ministerstwo Gospodarki mówi także o tym, że nie zadbali państwo o konkurencję, a pozycja rynkowa części podmiotów kontrolowanych przez Skarb Państwa znacznie kontrastuje z sytuacją niektórych prywatnych przedsiębiorców przemysłu obronnego, którzy coraz lepiej radzą sobie na rynku międzynarodowym. Jeśli tak dalej pójdzie, to kto wie, czy nie poradzą oni sobie znacznie lepiej z eksportem i promocją tego wszystkiego, co jest produkowane w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#IzabellaSierakowska">Kolejna uwaga jest skierowana przede wszystkim do pana ministra Idzika, a także do panów ministrów z resortu Skarbu Państwa oraz z resortu gospodarki. O ile wiem, to w strategii konsolidacji polskiego przemysłu obronnego na lata 2007–2012 zostały przedstawione rozwiązania wariantowe. Przewidywano możliwość wniesienia zakładów do „Bumar” Sp. z o.o. w zamian za udziały w podwyższonym kapitale, prywatyzacji zakładu z udziałem innego niż „Bumar” inwestora zagranicznego. Przewidywano także wariant mieszany. Były różne możliwości. Z tego, co wiem, resort obrony narodowej w trosce o swoje zakłady, a także o to, żeby posiadany sprzęt był modernizowany i remontowany, wystąpił z prośbą o zastosowanie tzw. wariantu mieszanego. W związku z tym resort obrony narodowej został zobowiązany do tego, żeby dla każdego wojskowego przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjnego opracować analizę techniczno-organizacyjną i ekonomiczną. Taka analiza opracowana na zlecenie ministra Skarbu Państwa miała być podstawą do wyboru wariantu przekształcenia własnościowego. Podobno resort obrony narodowej zdecydował, że dokonana zostanie prywatyzacja 7 z 11 przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#IzabellaSierakowska">Natomiast w dniu 5 maja 2011 r. minister Skarbu Państwa w piśmie skierowanym do Komitetu Rady Ministrów w sprawie wyrażenia zgody na inny niż publiczny tryb zbycia akcji Skarbu Państwa 9 wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych wskazał tylko jeden wariant, tj. wniesienie tych przedsiębiorstw do „Bumaru”. W związku z tym chciałabym zapytać, dlaczego wybrano takie rozwiązanie. Co innego było ustalone. Są to firmy, które doskonale dają sobie radę. Powtórzę to, co już wcześniej powiedziała pani poseł na temat Huty Stalowa Wola. Dlaczego wszyscy muszą być w „Bumarze”? Dlaczego nie może być konkurencji? Przecież już kilka razy potknęliśmy się na tych wielkich konsorcjach i niczego się nie nauczyliśmy. Jest konkurencja. Na rynku jest konkurencja.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#IzabellaSierakowska">Mam pytanie do pana ministra Idzika. Dlaczego panowie w tej sprawie ulegli? Macie naprawdę doskonałe instytuty naukowo-badawcze. Sam pan mówił nam dzisiaj o tym, że są to jednostki wzorcowe. Macie 11 zakładów remontowych, które są naprawdę dobre. Co prawda, jedno z przedsiębiorstw miało straty, ale wobec bałaganu, jaki tam był, i tak jest to ogromny sukces. Dlatego myślę, że nie należy z tego rezygnować. Mają państwo wpływ na to, co jest remontowane i jak jest remontowane. Myślę, że warto trzymać się ustaleń. Chciałabym zapytać pana ministra Idzika, co będzie dalej z tymi zakładami? Tak, jak powiedział pan przewodniczący Wziątek, ja także żyję w Polsce i wiem, jak to wygląda. Rozmawiam z ludźmi, którym to wszystko się nie podoba. Dlatego chciałabym zadać pytanie. Jeżeli mamy trzy możliwości, to dlaczego wybrano tylko jedną z nich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję, pani poseł. Teraz poproszę o zabranie głosu pana posła Dorna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#LudwikDornniez">Dziękuję bardzo. Za chwilę zadam pytania. Jednak na początku powiem, że sądzę, iż na pytana pani poseł Sierakowskiej oraz wątpliwości pani poseł Butryn można odpowiedzieć, że zarząd „Bumaru” musi mieć co zastawiać, jak wcześniej zastawiał „Radwar”. Jest oczywiste, że taka odpowiedź nie padnie. Wtedy dzięki mnie zrobiło się o tym głośno, w związku z czym potrzebne było podjęcie decyzji na szczeblu rządowym. To jest cała strategia, którą ma „Bumar” oraz Ministerstwo Skarbu Państwa. Sądzę, że panowie ministrowie oraz pan prezes z tym się nie zgodzą, ale rzeczywistość jest taka, jaka jest.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#LudwikDornniez">Mamy tu następujące problemy. Pierwszym jest dyrektywa obronna, która powinna być implementowana do naszego prawa do sierpnia 2011 r. Za chwilę będę o tę dyrektywę pytał. Ministerstwo Gospodarki określa te problemy w sposób dość zawoalowany, gdyż w materiale napisano tylko tyle, że uwypukli to słabości podmiotów krajowych przemysłu obronnego, a w rezultacie niektórzy przedsiębiorcy tego sektora mogą utracić dotychczasową pozycję rynkową, także na rynku krajowym. Natomiast Ministerstwo Skarbu Państwa mówi o tym w sposób mniej zawoalowany, za co chciałabym złożyć podziękowania dla pana ministra Grada. W ostatnim akapicie informacji tego Ministerstwa napisano, że szacuje się, iż w 2012 r. w wyniku implementacji dyrektywy obronnej zgodnie z projektem założeń, spadek zamówień w krajowym sektorze obronnym osiągnie poziom nawet do 30–40%. Nie oznacza to utraty dotychczas zajmowanej pozycji, ale zapaść całego sektora. To jest katastrofa.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#LudwikDornniez">W związku z tym chciałbym zadać następujące pytania. Po pierwsze, jak to będzie z implementacją tej dyrektywy? Dyrektywę trzeba implementować poprzez akty prawa krajowego. Czy rząd będzie się w tym zakresie spieszył, czy nie? Ja namawiam rząd do tego, żeby się nie spieszył i żeby się obwoził z tym tak długo, aż będziemy mieli nóż na gardle w postaci Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. W ten sposób możemy zyskać jeszcze dwa lata. Jeżeli implementacja tej dyrektywy ma spowodować katastrofę, to nie musimy być aż tak bardzo europejscy. W związku z tym moje kolejne pytanie dotyczy harmonogramu implementacji tej dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#LudwikDornniez">Jeżeli rząd uzna, że potrzebne są np. długotrwałe prace studyjne itp., to, co prawda, ja jestem jednoosobową opozycją, w związku z czym nie mogę się wypowiadać za inną opozycję, ale myślę, że cała opozycja będzie wspierać rząd w tym zakresie, jakikolwiek by był. Jeśli chodzi o długie prace studyjne, to myślę, że wesprze je także nawet wewnętrzna opozycja w Platformie Obywatelskiej. Jest także inna sprawa. Powstaje pytanie. Wiadomo było, że jeszcze w tym roku, a może rok później, czego bym sobie wielce życzył, trzeba będzie – niestety – tę dyrektywę implementować, gdyż w końcu sprawa trafi do sądu. W związku z tym chcę zapytać o to, co rząd zrobił w tej sprawie do tej pory. Z przedstawionej Komisji informacji Ministerstwa Gospodarki wynika, że wielce szanowny rząd ocknął się i stwierdził, że należałoby przygotować jakiś akt prawny. Natomiast ja pytam o to, co zrobiono wcześniej?.Co w tej sprawie robi się teraz i co będzie się robić w przyszłości? Tu potrzebne jest planowanie wieloletnie. Jeżeli będziemy się wozić z tą implementacją tak długo, jak się da, nawet jeżeli zostaną przyjęte jakieś akty prawne, które będą w pewien sposób amortyzować, łagodzić, czy chronić nasze przedsiębiorstwa, to jednak będą jakieś negatywne konsekwencje. Potrzebna jest ta cała skomplikowana gra instytucjonalno-prawna i proceduralna. Jestem za tym, żeby ją prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#LudwikDornniez">W związku z tymi konsekwencjami potrzebne jest także podjęcie pracy nad programem restrukturyzacyjno-osłonowym, aby te konsekwencje były dla branży oraz dla ludzi jak najmniej bolesne. Już teraz wiadomo, że to będzie bolało. Chodzi jedynie o to, żeby bolało jak najmniej. Nie można rozpoczynać takich prac wtedy, kiedy już zacznie boleć. Jeżeli wiemy, że będzie bolało, to trzeba je rozpocząć już teraz. W związku z tym pytam o to, co rząd w tej sprawie zrobił, co robi i co planuje zrobić? Chciałbym także zapytać o kalendarz planowanych działań.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#LudwikDornniez">Następna kwestia dotyczy „Tarczy Polski” oraz Stoczni Marynarki Wojennej. Jest to kwestia dotycząca Francuzów. Mniej więcej dwa lata temu była wspólna deklaracja pana premiera Tuska oraz pana prezydenta Sarkozyego w tej sprawie. Z tego, co wiem, była deklaracja na najwyższym szczeblu. Strona francuska wykazywała bardzo duże zainteresowanie tą sprawą. Wynajęła nawet różne renomowane kancelarie prawne, z którymi miałem kontakt. Przekaz był jeden – odbijamy się od ściany. Nie chodzi o to, że jest jakaś niechęć. Dla Francuzów sprawa była w pełni zrozumiała. Jeżeli prezydent Francji coś mówi, to należy to robić. Natomiast, kiedy w Polsce premier mówi o czymś z prezydentem Francji, to później nie ma to dla działań rządu jakichś specjalnych konsekwencji. Wszystko grzęźnie w jakiejś niemożności. Nie można nawet mówić o jakiejś niechęci. A przecież w tym przypadku chodzi o „Tarczę Polski”. Chodzi tu o ważną decyzję polityczną, militarną i gospodarczą. Chodzi o to, czy nasza obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa pójdzie w kierunku rakiet „Patriot”, czy w kierunku „Tarczy Polski”.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#LudwikDornniez">Na razie rząd przy pomocy ministra Klicha robił bezpłatny marketing Amerykanom. Teraz nagle okazuje się, że rakiety „Patriot” i to wszystko, o czym wcześniej mówiono, już nie jest ważne. Będzie komponent dwudziestoosobowy oraz rotacyjna obecność, ale rakiety „Patriot” raczej nie. W związku z tym mam pytanie, które kieruję m.in. do Ministerstwa Obrony Narodowej. Jakie są perspektywy „Tarczy Polski”? Kiedy zostaną podjęte kluczowe decyzje dotyczące tego, kto i co będzie robił w tym zakresie? Kiedy ta sprawa się rozstrzygnie? Przecież „Tarcza Polski” oznacza dla najlepszych segmentów polskiego przemysłu obronnego wypłynięcie na szerokie wody. Wiadomo, że w tym programie weźmie udział Przemysłowe Centrum Optyki, „Radwar” i firmy elektroniczne. Tu mamy rzeczywiście dobre firmy.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#LudwikDornniez">Jest jeszcze jedna, zupełnie tajemnicza kwestia. Dotyczy ona Stoczni Marynarki Wojennej. Przypominano już tu różne optymistyczne zapowiedzi ze strony rządu. Rząd chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle. W tej chwili wiadomo jedno o współpracy z firmami francuskimi. Rzeczywiście mówi się, gdyż tak mówić wypada, że o tej współpracy będą decydowały przedsiębiorstwa. Jednak naprawdę decydują o tym władze polityczne. Mówiło się o współpracy ze Stocznią Marynarki Wojennej. Powiązane to było z jednym faktem, a mianowicie takim, że ta Stocznia miała produkować torpedy, także na potrzeby polskiej Marynarki Wojennej. Natomiast Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje w tej chwili wstępne założenia taktyczno-techniczne okrętu podwodnego pod zakup okrętu podwodnego klasy U-214. Prawda? Ktoś tak to sobie tam wymyślił, że nie pasuje im nic innego niż U-214. Powstaje pytanie, dlaczego tak jest? Jest także pytanie o kwestie dotyczące współpracy z Francją w zakresie okrętów podwodnych oraz – co jest z tym ściśle powiązane – w zakresie Stoczni Marynarki Wojennej.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#LudwikDornniez">Mam także pytania do prezesa „Bumaru”. Wewnętrzna opozycja w Platformie Obywatelskiej, czyli pani poseł Butryn wskazała już wcześniej, że spada eksport i sprzedaż. W sprawach przemysłu obronnego oraz grupy „Bumar” obradujemy mniej więcej raz w roku. Przez cały czas słyszymy o tym, że będą kontrakty eksportowe. Jednak przez cały czas mówi się o tym, że jest to gra, która toczy się na bardzo wysokim szczeblu, że są to działania, które nie są realizowane z miesiąca na miesiąc, ale z roku na rok, albo z 2 lat na 2 lata. Jednak w tym zakresie są bardzo jasne, wręcz świetlane perspektywy. Jeszcze miesiąc, dwa lub pół roku i te kontrakty zostaną dopięte i podpisane. W związku z tym mam pytanie. A jak to było w ubiegłym roku? Czy nadal jesteśmy na etapie sycenia się świetlanymi perspektywami? Czy pan prezes może się już pochwalić czymś bardziej konkretnym? Przy tej okazji zadam jeszcze jedno pytanie szczegółowe. Jak to jest z kontraktem wietnamskim?</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#LudwikDornniez">Wysoka Komisjo, panie przewodniczący, mam projekt jednozdaniowego dezyderatu, który – moim zdaniem – jest bardzo potrzebny. Jest to absolutnie propaństwowy dezyderat. Zawsze wypływa taki problem, że przemysł obronny nie ma swojego gospodarza. Istnieje swoisty „trójkąt bermudzki” – Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Gospodarki oraz Ministerstwo Skarbu Państwa. Działania tych Ministerstw nie są właściwie skoordynowane. Jeszcze w latach 90. Istniał Komitet Spraw Obronnych. Był to stały komitet Rady Ministrów. Rozumiem, że nie ma powrotu do tej struktury. Sprawdzałem, czy istnieje coś takiego jak międzyresortowy zespół do spraw polskiego przemysłu obronnego. Być może słabo szukałem, ale wyniki moich poszukiwań są takie, że taki zespół po prostu nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#LudwikDornniez">W sytuacji, gdy rok w rok większość zainteresowanych żali się, że brak jest koordynacji pomiędzy tymi trzema resortami, racjonalne jest powołanie takiego zespołu międzyresortowego. Jest to także rozwiązanie biurokratyczne czy technokratyczne. Tym, kto będzie stał na czele tego zespołu, niech martwi się pan premier. Wiem o tym, że chociaż tego nie widać, takie zespoły rzeczywiście koordynują działania, jeżeli tylko jest wola, żeby coś naprawdę skoordynować. Z drugiej strony od 50 do 70% takich zespołów jest martwych. Jednak kilkadziesiąt procent takich zespołów rzeczywiście działa. W związku z tym mój projekt dezyderatu jest taki, że Komisja zwraca się do prezesa Rady Ministrów o powołanie międzyresortowego zespołu do spraw polskiego przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#LudwikDornniez">Dziękuję bardzo, panie pośle. Jeśli panie i panowie posłowie pozwolą, to – o ile Komisja uzna za właściwe uchwalenie dezyderatu – chciałbym zaproponować, żeby Komisja upoważniła prezydium Komisji do przygotowania takiego dezyderatu, który odnosić się będzie także do kilku innych problemów wskazanych w czasie dyskusji. Wydaje się, że poruszona przez pana posła kwestia jest bardzo interesująca. Ta koordynacja jest naprawdę potrzebna. Moim zdaniem, potrzebna jest ponadpolityczna wola do tego, żeby usprawnić podejmowanie decyzji dotyczących budowy przyszłości polskiego przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#LudwikDornniez">Teraz poproszę o zabranie głosu pana posła Matwiejuka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JarosławMatwiejuk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, jeżeli można, to chciałbym zapełnić lukę, jaka powstała w związku z tym, że nikt nie pytał o wojskowe instytuty badawcze. Zadam trzy pytania, które kieruję do pana ministra Idzika. Czy w sposób autorytatywny mógłby pan wyjaśnić pewną sprzeczność w opracowaniu, które zostało przesłane do Komisji? Ta sprzeczność polega na tym, że w jednym miejscu czytamy, że zostanie przeprowadzona restrukturyzacja, zgodnie z programem Ministerstwa Obrony Narodowej, a dalej czytamy, że jednak takiej restrukturyzacji nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JarosławMatwiejuk">Przejdę do drugiego pytania. Pięć wojskowych instytutów badawczych otrzymało pierwszą kategorię w wyniku procesów kategoryzacji i parametryzacji, które obejmują generalnie polską naukę. Jest oczywiste, że to bardzo cieszy. W związku z tym gratuluję. Jednak jeden z instytutów otrzymał kategorię drugą. Jest to Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii. Panie ministrze, jest oczywiste, że nie jest to najgorsza kategoria. Jednak chciałbym zapytać, jakie są powody tego, że ten instytut odstaje od innych? Czy jest już wdrażany, albo czy będzie wdrażany jakiś program naprawczy, żeby ten instytut także otrzymał pierwszą, czyli najwyższą kategorię?</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JarosławMatwiejuk">Jeżeli można, to zadam także trzecie pytanie. Czy pan minister jest w stanie podać, ile programów realizowanych przez wojskowe instytuty badawcze zostało zakończonych, powiedzmy, w okresie ostatnich 5 lat? Chodzi mi o takie zakończone programy, które zostały zrealizowane w ramach programów modernizacji polskiego wojska. Tak naprawdę odpowiedź na to pytanie pozwoli nam zastanowić się nad tym, czy dalsze istnienie tych instytutów ma sens i czy nie generują one niepotrzebnych kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo panu posłowi. Teraz poproszę o zabranie głosu pana przewodniczącego Łuczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławŁuczak">Na wstępie powiem, że naprawdę nie miałem zamiaru zabierania głosu w tej dyskusji. Jednak, kiedy przejrzałem tabelki zwarte w materiale, to przeszły mnie dreszcze. Panie prezesie, chciałbym uzupełnić pytania zadane prze pana posła Dariusza Seligę. Jaka jest w tej chwili wysokość zobowiązań wymagalnych spółki „Bumar”? Ile procent sprzedaży cywilnej stanowi eksport, a ile sprzedaż specjalna? Jest także pytanie o powody spadku eksportu. W praktyce jest to spadek o 20–30%. Jeżeli będą państwo liczyli tylko na zakupy naszej armii, to należy powiedzieć sobie prawdę, że nie będą państwo w stanie funkcjonować na tym rynku, chyba że zakupy cywilne będą tak duże, co jest mało prawdopodobne, iż pozwolą na funkcjonowanie firmy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MieczysławŁuczak">Bardzo cieszę się i mówię, że wyszło to bardzo dobrze, że jest jakaś wizja i że jest taka flagowa firma jak „Bumar”. Jednak jest jedno pytanie. Blisko mnie jest zakład w Siemianowicach. W związku z tym mam pytanie do pana ministra. Czy ta konsolidacja to konieczność? Za chwilę przedstawię wyniki. Sądzę, że kreatywna księgowość jest w tej chwili bardzo popularna w Polsce. Każdy zakład i każda firma prowadzi taką kreatywną księgowość. Mamy tu taką ciekawostkę, że wskaźnik rentowności wynosi 1,1%. Oznacza to, że zainwestowane 100 zł daje w ciągu roku zysk w wysokości 1 zł. Gdyby taka była rentowność w ciągu miesiąca, to mógłbym się jeszcze na to zgodzić. Jednak na rok to bardzo mało.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MieczysławŁuczak">Druga uwaga dotyczy tego, że kapitał własny „Bumaru” wynosi 1178 mln zł. Natomiast zobowiązania ogółem wynoszą 1761 mln zł. Szanowni państwo, w związku z tym nasuwa mi się następujące pytanie. Czy my czasami nie chcemy uzdrowić na siłę czegoś, kosztem czegoś innego, co dobrze funkcjonuje? Przepraszam bardzo, ale takie są namacalne fakty, które wynikają z dokumentów. Nie zagłębiałem się we wszystkie dokumenty i sprawozdania finansowe poszczególnych firm, które jeszcze nie zostały skonsolidowane. Patrząc na te dokumenty pobieżnie i nie obliczając tego mogę stwierdzić, że wskaźnik rentowności jest w tych firmach znacznie wyższy.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#MieczysławŁuczak">Pan prezes ma prawo do tego, żeby się ze mną nie zgadzać. Natomiast ja mam prawo do tego, żeby mówić to, co myślę, a także to, co wynika z dokumentów. Później możemy na ten temat dyskutować. Raz jeszcze powtórzę, że pan prezes przedstawił nam kreatywną księgowość, kreatywne sprawozdanie na temat funkcjonowania firmy. Jeśli chodzi o dane ekonomiczno-finansowe, to mogę powiedzieć, że wzrosła panu rentowność. To jest prawda i tego nikt nie neguje. Rentowność była na poziomie 0,28, a teraz jest na poziomie 1,76. Spadł wskaźnik efektywności kosztowej. To się zgadza. Wszystko jest w porządku. Czy jednak jest to zmiana wystarczająca? Czy jest to wystarczające do tego, żeby upoważnić ministra obrony narodowej do konsolidacji z „Bumarem” firm, które nie mają takich problemów finansowych, jakie wy macie? Twierdzę, że macie problemy finansowe. To tyle z mojej strony. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo. Głos zabierze pan poseł Sitarz. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldSitarz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym dołączyć się do wypowiedzi pani poseł Sierakowskiej. Niewątpliwie szczerze życzę „Bumarowi” jak najlepiej. Chciałbym, żeby stał się wielką i silną firmą światową. Zdołałem się zorientować, że jednym z większych działań podejmowanych ostatnio z niezwykłym samozaparciem jest włączenie do grupy „Bumar” wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych. Wiemy o tym, że te przedsiębiorstwa mają bardzo dobre wyniki. Zyski mają porównywalne, a może nawet lepsze niż cała grupa „Bumar”. Wszystkie zarządy firm i związki zawodowe są przeciwne tej operacji. W związku z tym grożą nam niepokoje społeczne. Wiemy o tym, gdyż takie niepokoje już były.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WitoldSitarz">Jeśli tak, to chciałbym zapytać, po co minister Skarbu Państwa podejmuje taką grę? Dlaczego z takim uporem realizuje program Rady Ministrów przyjęty w czasach poprzedniego rządu? Skąd bierze się tak niezwykła siła tego dokumentu? Jeżeli ten dokument przyjęła poprzednia Rada Ministrów, to obecna Rada Ministrów może go zmienić i przyjąć inny dokument lub ograniczyć jego działanie. W związku z tym chciałbym zadać pytanie panu ministrowi. Jakie siły stoją za tak uporczywymi staraniami o włączenie tych przedsiębiorstw do grupy „Bumar”? To wszystko przypomina mi coś, co pamiętam z czasów PRL. Wtedy nazywano to po prostu socjalistycznym zjednoczeniem. Bardzo proszę pana ministra Skarbu Państwa o wyjaśnienie, co za tymi działaniami stoi. Natomiast pana prezesa chciałbym zapytać, jak wygląda sytuacja z kontraktem malezyjskim? Czy do tego kontraktu dokładamy, a jeśli tak, to co lub ile? Czy są to pieniądze, czy jakieś inne dostawy, czy może technologie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję panu posłowi. Jeżeli państwo pozwolą, to tę turę pytań zakończę ja, zadając trzy pytania. Następnie zaproponuję, żeby panowie ministrowie oraz pan prezes udzielili odpowiedzi. Później odbędzie się druga tura pytań. W tej turze pytania, informacje i stanowiska będą mogli przedstawić reprezentanci strony społecznej.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławWziątek">Moje pierwsze pytanie odnosi się do informacji, którą przedstawił pan minister Baniak. Niestety, pan minister nie mógł z nami pozostać. Obecny jest jednak pan dyrektor Pyrcak, który na pewno będzie mógł odnieść się do wszystkich pytań, które zostały zadane pod adresem Ministerstwa Gospodarki. Moje pytanie wiąże się ze stwierdzeniem, które – moim zdaniem – jest bardzo ważne. Mam na myśli stwierdzenie, że jesteśmy w szczególnym momencie, w którym możemy dokonać oceny skutków oraz efektów konsolidacji. Jeżeli jesteśmy w takim momencie, to warto zastanowić się nad tym, czy wykorzystane zostały wszystkie szanse związane z konsolidacją. Należy także zastanowić się nad tym, czy w tej zmieniającej się rzeczywistości i przy zmieniających się warunkach nie należałoby dokonać pewnych zmian w tej strategii i weryfikacji prowadzonych do tej pory działań.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławWziątek">W zasadzie moje kolejne pytanie jest pytaniem, które się powtarzało. O tej sprawie mówiło wielu moich przedmówców. Z jednej strony mamy dobrze działające wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne. Są to przedsiębiorstwa, które mają dobre wyniki finansowe i dość ciekawe perspektywy. Czy konieczne jest włączanie tych przedsiębiorstw do grupy „Bumar”? Czy w tym momencie nie powinna nastąpić weryfikacja przyjętej strategii? Zadaję to pytanie panom ministrom, ale wiem, że nie będą oni mogli jednoznacznie powiedzieć nam o możliwościach weryfikacji tej strategii. W związku z tym chciałbym zaproponować, żeby to pytanie mogło znaleźć się w dezyderacie, który nasza Komisja skierowałaby do pana premiera. Ten dezyderat nawiązywałby także do kwestii poruszonej przez pana posła Dorna, związanej z potrzebą koordynacji wszystkich działań podejmowanych przez resorty w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławWziątek">Kolejna uwaga odnosi się do spraw związanych z zagrożeniami. Uważam, że pan minister Baniak bardzo celnie wskazał zagrożenia, jakie istnieją obecnie dla przemysłu zbrojeniowego. Pan minister wskazał także pewne propozycje dotyczące narzędzi, które mogą zostać wykorzystane do tego, żeby wzmocnić ten przemysł. Powstaje pytanie, które kieruję do przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki. Czy jesteście państwo gotowi do tego, żeby przedstawić bardzo konkretne propozycje programów wsparcia dla tych przedsiębiorstw? Których przedsiębiorstw mogłoby to dotyczyć? Jakie są możliwości ich wsparcia? Chodzi mi o to, żeby dyskusji o pomocy dla przemysłu zbrojeniowego nie zamknąć w kategorii haseł i pewnych możliwości, które nie przekładałyby się na działania praktyczne.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławWziątek">Dwie kwestie wiążą się ze sprawami leżącymi w kompetencjach Ministerstwa Obrony Narodowej. Pytania związane z tymi kwestiami kieruję do pana ministra Idzika. Panie ministrze, czy możemy przyjąć, jako pewnego rodzaju stanowisko, że wszystkie zakupy dokonywane na potrzeby polskich sił zbrojnych będą wiązały się z tworzeniem określonych możliwości rozwojowych dla polskiego przemysłu zbrojeniowego? Czy możemy to przyjąć jako wytyczne i strategię do działania? Chodzi o to, żeby przyjmować tylko i wyłącznie takie propozycje, które nie tylko wiążą się z dobrą ofertą finansową, ale także z dobrą ofertą dotyczącą nowych technologii oraz powiązania zakupu produktów z możliwością ich produkcji w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławWziątek">Pan prezes Nowak dosyć wyraźnie wskazał także na dwie kwestie, które – moim zdaniem – mają ogromne znaczenie dla stabilności rozwoju przemysłu zbrojeniowego. Jest to, panie ministrze, kwestia umów wieloletnich. Nie można mówić o rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego, jeżeli będziemy składać zamówienie tylko na jeden rok. Będzie to np. zamówienie na remont 10 czołgów, a jednocześnie nie będzie wiadomo, co będzie z następnymi 50 czołgami, które także trzeba wyremontować. Przyjmijmy pewne założenia, które będą miały charakter strategii działania. Taka strategia powinna być realizowana w kolejnych etapach, w określonym czasie i w określonych ilościach. To dopiero stworzy perspektywę rozwoju, gdyż pod kątem realizacji takich strategii będą planowali swoją działalność prezesi poszczególnych firm.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#StanisławWziątek">Ostatnia kwestia dotyczy wsparcia eksportu. Na pewno panie i panowie posłowie mają na pewno pełną świadomość tego, jak inne państwa przy pomocy swoich służb dyplomatycznych wspierają swoje produkty, które mogą być sprzedane w Polsce. Na pewno sami to państwo obserwują. Czasami są to różnego rodzaju ofensywy, które promują takie produkty. Panie ministrze, czy możemy powiedzieć, że mamy wypracowany system wsparcia polskich produktów poza granicami naszego kraju, czyli system wsparcia polskiego eksportu? Nie chodzi mi o pojedyncze działania, ale o cały system. Bardzo dziękuję za możliwość zadania tych pytań.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#StanisławWziątek">Teraz poproszę o udzielenie odpowiedzi na zadane przez posłów pytania. Jako pierwszy głos zabierze pan minister Budzanowski. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MikołajBudzanowski">Oczywiście moja odpowiedź będzie dotyczyła pytań, które były skierowane bezpośrednio do mnie. Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, jeżeli chodzi o kwestie dotyczące zamówień publicznych, to na początku mojego pierwszego wystąpienia mówiłem szczegółowo o tym, jak wygląda sytuacja. W rządzie za te zamówienia odpowiedzialny jest prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który prowadzi ten cały proces legislacyjny. Taka jest odpowiedź na pytanie zadane przez pana posła Dorna.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MikołajBudzanowski">To prezes Urzędu Zamówień Publicznych jest gospodarzem tego projektu legislacyjnego i jest za to odpowiedzialny. Dziś pan prezes nie jest tu z nami obecny. Zostały już opracowane pewne założenia dotyczące rozwiązania tego problemu. Na pewno Ministerstwo Skarbu Państwa bardzo krytycznie podchodzi do propozycji, żeby wdrożyć tę dyrektywę w sposób bezpośredni i literalnie przewidujący pełne urynkowienie zamówień publicznych w sektorze obronnym. Z takim sposobem myślenia całkowicie się nie zgadzamy. W związku z tym został przygotowany projekt założeń do ustawy, który zostanie skierowany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Ten projekt przewiduje m.in. uchwalenie przez Radę Ministrów specjalnego rozporządzenia, które będzie funkcjonowało razem z tą ustawą. Tak naprawdę to rozporządzenie ma zdefiniować jeden artykuł tej dyrektywy. Jest to bardzo istotny artykuł, który umożliwia niestosowanie międzynarodowego i otwartego trybu zamówień publicznych ze względu na interes bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa obywateli.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MikołajBudzanowski">Niestety, Komisja Europejska, zarówno w obszarze przemysłu zbrojeniowego, jak również w obszarze ropy i gazu, którym także się zajmuję, stara się, żeby tego interesu bezpieczeństwa państwa nie definiować w sposób precyzyjny. Dlatego istnieje tu bardzo duży margines interpretacyjny dotyczący tego, czym tak naprawdę jest interes bezpieczeństwa państwa. Chcemy, żeby tak precyzyjna definicja znalazła się w tej ustawie oraz w rozporządzeniu. Dałoby to zamawiającemu – czyli np. Ministerstwu Obrony Narodowej lub Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, w uzasadnionych przypadkach, a więc wtedy, gdy jest to istotne np. z punktu widzenia bezpieczeństwa naszych żołnierzy w Afganistanie lub Iraku albo z punktu widzenia ochrony bezpieczeństwa państwa – możliwość niestosowania do określonych zamówień przepisów ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MikołajBudzanowski">Jest oczywiste, że trzeba będzie stosować pewne wartości, które przewiduje dyrektywa w zakresie zamówień publicznych. Jednak będzie można robić to w taki sposób, żeby było to pewne i bezpieczne dla zamawiającego. Najkrócej mówiąc, chodzi tu o interes spółek, które funkcjonują w Polsce, czyli przede wszystkim spółek przemysłowego potencjału obronnego. Dlatego w pełni podzielam krytyczną ocenę tej dyrektywy. Z ideą tej dyrektywy absolutnie się nie zgadzamy.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MikołajBudzanowski">Wejście w życie tej dyrektywy jest nieuchronne, gdyż wcześniej lub później wejdzie ona w życie. Nie uciekniemy od tego. Jeżeli spróbujemy to zrobić, to w 2012 r. w tej sprawie przeciwko polskiemu rządowi wystąpi Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Nie byłoby to dobre z punktu widzenia polskich interesów. Nie byłoby również dobrym rozwiązaniem, gdybyśmy nie wprowadzili tej ustawy, zwłaszcza patrząc na tę sprawę z punktu widzenia zamawiającego w Polsce. W takim przypadku zamawiający, czyli Ministerstwo Obrony Narodowej lub Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji mógłby zostać zaskarżony przez podmioty, które także chciałyby przystąpić do procedury przetargowej. Z tych dwóch powodów to prawo wcześniej lub później musi zostać w Polsce uchwalone.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#MikołajBudzanowski">Jednym ze sposobów mogących zminimalizować skutki wejścia w życie tej dyrektywy w perspektywie krótkoterminowej, czyli do 2013, 2014 i 2015 r. są umowy wieloletnie, zawierane przez zamawiającego, czyli Ministerstwo Obrony Narodowej z podmiotami przemysłowego potencjału obronnego, w tym zarówno z Hutą Stalowa Wola, jak i z „Bumarem”. Wiem o tym, że tego typu umowy są już w tej chwili negocjowane aż do 2018 r. Kluczem jest tu 2018 r., zgodnie z programem modernizacji polskiej armii. Chodzi o to, żeby właśnie w tej perspektywie czasowej zostały podpisane umowy ramowe lub umowy bezpośrednie, zanim wejdzie w życie nowa dyrektywa oraz związana z nią ustawa. Jest to element, który może zminimalizować negatywne skutki wejścia w życie tej dyrektywy oraz tej ustawy. To jest klucz. Natomiast w dłuższej perspektywie czasowej będziemy musieli stać się bardziej konkurencyjni poprzez modernizację naszych produktów. W naszej ocenie skutki tej dyrektywy będą bardzo negatywne. Podtrzymuję to, co napisałem w materiale przeznaczonym dla Komisji Obrony Narodowej. Chodzi mi o to, że negatywnie oceniamy skutki wejścia w życie tej dyrektywy w tym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#MikołajBudzanowski">Drugim ważnym elementem, który także może zminimalizować skutki wejścia w życie tej dyrektywy, nad którym w tej chwili już pracujemy, jest wykorzystanie pewnego odstępstwa od stosowania przepisów dotyczących zamówień publicznych zawartych w dyrektywie. To odstępstwo jest związane z podpisaniem specjalnych umów na prowadzenie badań i rozwoju. Takie umowy mogą zostać podpisane np. pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a Hutą Stalowa Wola lub „Bumarem”. Tak naprawdę jest to pewien klucz. W ten sposób będziemy mogli postąpić np. w przypadku „Andersa”, o którym już mówiłem, czyli uniwersalnej platformy gąsienicowej. Jest to bardzo ważny projekt, który będzie można zrealizować np. właśnie w ten sposób. Mówiłem już także o wieży bezzałogowej. W tym obszarze także będzie to możliwe. Uważam, że tą ścieżką także powinniśmy podążać. W ten sposób możemy zagwarantować udział naszego przemysłowego potencjału obronnego w realizowaniu zamówień ze strony polskiego rządu. Tu powinniśmy inwestować. Jestem przekonany o tym, że powinniśmy inwestować w nasze know how, w nasze badania oraz w nasze spółki.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#MikołajBudzanowski">Uważam, że w ciągu najbliższych 2 miesięcy można będzie jeszcze podejmować różnego rodzaju działania. Dyrektywa powinna wejść w życie do końca sierpnia 2011 r. Już wiadomo, że w Polsce nie wejdzie ona w życie w tym terminie, gdyż jest już na to za późno. Zgodnie z przepisami przyjętymi na poziomie Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej, do tego czasu dyrektywa powinna obowiązywać. Jest to horyzont czasowy, który tak naprawdę wyznacza nam wszystkim gwarancję realizacji zawartych umów długoterminowych.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#MikołajBudzanowski">Pytali państwo o kwestie dotyczące Gruzji. Muszę przyznać, że nie znam takiej informacji. Jest oczywiste, że w tym przypadku stroną odpowiedzialną za takie sprawy jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dziś przedstawiciel tego ministerstwa nie jest obecny na posiedzeniu Komisji. Odpowiednia dokumentacja znajduje się w tym Ministerstwie. Mogę powiedzieć tylko jedno, ponieważ – o ile wiem – jest to sprawa procedowana w trybie zastrzeżonym. Nie mogę o takich sprawach mówić publicznie. Mogę jedynie powiedzieć tyle, że nie potwierdzam takiej tezy, jakoby kontrakt, o którym pan poseł Dariusz Seliga wspominał na początku, spotkał się z wnioskiem o odrzucenie ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych lub innych ministerstw, które opiniują wnioski o wyrażenie takiej zgody. Powiem szczerze, że mam nadzieję, że taka umowa będzie realizowana, gdyż jest to sprawa ważna dla polskich spółek.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#MikołajBudzanowski">Przejdę teraz do kwestii, o których mówiła pani poseł Sierakowska. Komu wierzyć? Czy wierzyć takiemu lub innemu materiałowi? Ja wierzę przede wszystkim liczbom. Mówię teraz o tych liczbach, które dzisiaj zobaczyłem, czyli o liczbach, które zostały zbadane przez zewnętrznego audytora. Tak dzieje się w każdej spółce Skarbu Państwa, a także w spółce podmiotów prywatnych. Audyt wyników za 2010 r. został przeprowadzony przez podmiot zewnętrzny. Sprawozdanie finansowe zostało w dniu wczorajszym przyjęte przez zarząd „Bumaru”. Wierzę w te liczby. Natomiast nie wierzę w żadne inne bardzo ogólnikowe stwierdzenia mówiące o tym, że sytuacja spółki jest taka, iż jest ona na granicy upadłości.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#MikołajBudzanowski">Nie chciałbym komentować materiału przygotowanego przez resort gospodarki. Być może te uwagi dotyczyły 2009 r. Wtedy faktycznie sytuacja była trudna. Jednak nie dotyczyło to już 2010 r. Wcześniej był okres kryzysu, z czego wszyscy zdajemy sobie sprawę. Wiele mówili państwo na temat wniesienia do „Bumaru” wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych. Szanowni państwo, trzeba być konsekwentnym, jeżeli chodzi o ważne sprawy dla państwa. Jakiś program został przyjęty przez rząd w 2007 r. i nie został zaraz zanegowany. Dlaczego miał zostać zanegowany, jeżeli był to w istocie dobry program? Ten program jest konsekwentnie realizowany przez obecny rząd. Ostatecznym elementem tego programu jest wniesienie tych 11 spółek do „Bumaru”.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#MikołajBudzanowski">Chcę bardzo wyraźnie podkreślić że wcale nie oznacza to tego, że po jakimś czasie, po przeprowadzeniu audytu któraś z tych 11 spółek nie zostanie przeznaczona do prywatyzacji. Oczywiście będzie to możliwe, pod warunkiem że te firmy znajdą się w „Bumarze”. W strategii dopuszcza się możliwość ich prywatyzacji. Nie chcemy dziś tworzyć wielu kolejnych wariantów działania. Spółki muszą podlegać pewnej restrukturyzacji i muszą mieć jednego właściciela. Chciałbym podkreślić, że chodzi o jednego właściciela. Byłoby najlepiej, gdyby te spółki podlegały właścicielowi w jednym resorcie, np. Ministerstwie Skarbu Państwa. Akurat w tym przypadku właścicielem będzie „Bumar”, który będzie za ten proces odpowiadał. Jest jeszcze kwestia synergii pomiędzy spółkami, które dziś są nie tyle odpowiedzialne z produkcję, co za utrzymanie i za modernizację. To tworzy pewien łańcuch wartości. Ten efekt synergii jest widoczny bardzo wyraźnie pomiędzy poszczególnymi dywizjami i tymi 11 wojskowymi przedsiębiorstwami remontowo-produkcyjnymi. Bardzo chciałbym pokazać państwu pewien slajd, na którym bardzo dobrze to zobrazowano. Zostało to bardzo gruntownie przeanalizowane. Taka synergia istnieje i na dziś jest to najlepszy wariant. Nie oznacza to wcale, że po pewnym czasie wariant prywatyzacji w tym lub w innym przypadku nie będzie możliwy.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#MikołajBudzanowski">Szanowni państwo, naprawdę musimy na to patrzeć w znacznie szerszych kategoriach, a nie tylko w kategoriach Polski. Wystarczy przeanalizować strukturę funkcjonowania największych potentatów zbrojeniowych w Europie Zachodniej. Jako przykład podam, że na stronie internetowej firmy „Rheinmetal” dostępna jest cała strategia rozwoju tej spółki. Można także sprawdzić, jaki podział na dywizje został zastosowany w jednej lub drugiej spółce z Wielkiej Brytanie, np. w BEA Systems. Dokładnie w ten sposób to się odbywa. Nawet jeżeli chodzi o kwestie lotnicze, to w spółkach są odpowiednie dywizje, które są za to odpowiedzialne. W przypadku spółki „Rheinmetal”, czyli spółki niemieckiej, jest to 6 dywizji. Powiem więcej. Po kryzysie w 2009 r., 2010 r. sprzyjał procesom konsolidacji.</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#MikołajBudzanowski">To nie jest tylko nasz wymysł. Pokazuje to, że strategia przyjęta w 2007 r. była słuszna. Właśnie w 2010 r. mieliśmy w Niemczech potężną konsolidację spółek sektora zbrojeniowego. „Rheinmetal” zakupił 6 spółek i utworzył 6 potężnych dywizji w Niemczech. Jest to dobry wzorzec, który tam się sprawdza. Dlaczego miałby nie sprawdzić się w Polsce? Jest pewien łańcuch wartości od badań i rozwoju, poprzez wdrożenia i produkcję, aż do modernizacji i utrzymania. Jest to bardzo logiczny łańcuch wartości od „a” do „z”. Tyle mogę powiedzieć, jeśli chodzi kwestie dotyczące wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych. Przepraszam bardzo, ale podzieliliśmy się rolami z panem ministrem Idzikiem.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#MikołajBudzanowski">Bardzo ważne pytanie zadał pan przewodniczący. Naprawdę bardzo nam na tym zależy, zarówno w tych programach, które już dziś są realizowane prze nasze spółki, a także w tych 20 programach rozwojowo-wdrożeniowych. Te programy są bardzo istotne z punktu widzenia tych spółek. Nie ukrywam, że chcielibyśmy te programy współfinansować. Chcielibyśmy wspomóc nasze spółki, żeby te programy mogły być realizowane. Jest oczywiste, że musi się to odbywać – i zresztą właśnie tak się dzieje – w pełnej synergii z zamawiającym, czyli z Ministerstwem Obrony Narodowej, gdyż musi to dotyczyć potrzeb polskiej armii, a w perspektywie także potrzeb eksportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Panie i panowie posłowie, szanowni państwo, jesteśmy w dość trudnym momencie, ponieważ ta dyskusja jest bardzo ważna, gdyż obejmuje niezwykle istotne kwestie, a mamy jeszcze 35 minut do rozpoczęcia następnego posiedzenia Komisji, na którym także będziemy mówili o bardzo ważnych sprawach, gdyż o wojnie w Afganistanie. Dlatego bardzo proszę o to, żeby kolejne wypowiedzi były bardzo skonsolidowane, żeby udzielali państwo precyzyjnych odpowiedzi na zadane przez posłów pytania, bez otoczki czy obudowy, która znalazła się w przekazanych Komisji materiałach. Chciałbym przypomnieć, że mamy jeszcze do rozpatrzenia jeszcze jeden temat. Jest to kwestia przyjęcia lub odrzucenia odpowiedzi na dezyderat w sprawie wskaźnika bazowego uposażeń żołnierzy zawodowych. Dlatego bardzo proszę o zachowanie dyscypliny czasowej. Poproszę teraz o zabranie głosu pana ministra Idzika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarcinIdzik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym wszystkim państwu podziękować za zadane pytania. Myślę, że udzielając krótkich i skonsolidowanych odpowiedzi, postaram się uczynić zadość państwa oczekiwaniom. Pan poseł Seliga zapytał o stan kontaktów pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a grupą „Bumar”. Tak naprawdę usprawniamy kontakty pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i sektorem obronnym. Przejawem tego jest to, że od 1 stycznia br. Departament Polityki Zbrojeniowej Ministerstwa Obrony Narodowej został odpowiednio „zadarniowany”. W tym Departamencie funkcjonuje komórka, która jest odpowiedzialna za kontakty z polskim przemysłem obronnym.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MarcinIdzik">Drugim elementem, który ma wspierać współpracę nie tylko z grupą „Bumar”, ale z całym przemysłem obronnym, jest zmiana decyzji nr 16. Minister obrony narodowej pan Bogdan Klich uchylił bardzo krytykowaną decyzję nr 16. Na jej miejsce weszła decyzja nr 125. Ta decyzja ma za zdanie ułatwienie kontaktów pracowników resortu z sektorem obronnym. Ma to istotne znaczenie. Jest to nowa decyzja. Myślę, że gdyby z tą decyzją wiązały się jakieś braki lub niedoskonałości, to w ciągu roku będziemy je niwelować.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#MarcinIdzik">Chciałbym także poinformować, że w dniu wczorajszym minister obrony narodowej pan Bogdan Klich powołał Forum Współpracy Obronnej. Jest to nowa platforma, na której będzie można wymieniać poglądy pomiędzy przemysłem i Ministerstwem Obrony Narodowej. Zostanie zapewniony udział w tym Forum przedstawicieli przemysłu obronnego. Będzie to stałe Forum, na którym będziemy dyskutowali o bieżących problemach przemysłu zbrojeniowego w kontaktach związanych z zamówieniami Ministerstwa Obrony Narodowej. Warto także wskazać, że decyzja nr 28, która jest decyzją systemową i dotyczy sposobu pozyskiwania uzbrojenia przez polską armię, wprowadza dialog techniczny. Ułatwia to wprost kontakt zamawiającego z przemysłem poprzez zastosowanie dialogu, który wykorzystuje doradztwo techniczne, jeszcze przed rozpoczęciem procedury zamówień publicznych. Myślę, że będzie to dość duża wartość dodana.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#MarcinIdzik">W odpowiedzi na drugie pytanie pana posła Seligi, które dotyczyło artykułu w „Gazecie Polskiej”, chciałbym odpowiedzieć, że prawdą jest to, iż Ministerstwo Obrony Narodowej konsekwentnie realizuje politykę omijania pośredników. Dla nas nie do przyjęcia jest taka sytuacja, w której pośrednik zarabia 50% wartości kontraktu. Sytuacja, w której ktoś drenuje budżet i okrada fundusze publiczne, nie jest dla nas możliwa do akceptacji. Warto wskazać, że kontrakt, który był zawarty z „Metalexport S” Sp. z o.o., opiewał na kwotę 387 mln zł. Kontrakt, który udało się wynegocjować Ministerstwu Obrony Narodowej z Rosjanami nie dość, że dotyczy 5 fabrycznie nowych śmigłowców, to jeszcze jest o połowę tańszy. Myślę, że jest tu pewna wartość dodana.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#MarcinIdzik">Dlaczego tak się stało? Umowa została zerwana dlatego, że spółka „Metalexport S” nie dostarczyła wszystkich dokumentów wymaganych prze zamawiającego. Miała na to 60 dni. Nie muszę chyba dodawać, jak ważna była dla nas dostawa 6 śmigłowców na potrzeby kontyngentu w Afganistanie. Kontrakt został zawarty w dniu 8 lipca 2010 r. Termin na dostarczenie wymaganych dokumentów, czyli 60 dni, upłynął w dniu 8 września. Daliśmy spółce dodatkowe trzy tygodnie, mając na uwadze to, że spółka dochowa należytej staranności i umożliwi nam zawarcie kontraktu. Ponieważ to się nie udało, osobiście podjąłem w Rosji negocjacje z „Rosoboronexportem” w sprawie zawarcia kontraktu na dostawę 5 śmigłowców. Taka jest powszechna praktyka. Kontrakty z Rosją w taki sam sposób negocjują Amerykanie, Hindusi i Afgańczycy. Także rząd Stanów Zjednoczonych realizuje kontrakty poprzez tę centralę handlu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#MarcinIdzik">Warto wspomnieć, że jest to agencja rządowa, która odpowiada za zawieranie wszystkich umów z Rosją. Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że jest to kontrolowane przez KGB czy FSB. Wszyscy, którzy wiedzą, jak wygląda struktura Federacji Rosyjskiej, wiedzą także o tym, że tak naprawdę obecność służb specjalnych jest tam na porządku dziennym. Istnieje Federalna Służba Współpracy Wojskowo-Technicznej, która tak naprawdę udziela zgód na zawieranie takich kontraktów. Ja jestem z tego kontraktu dumny, przede wszystkim dlatego, że już pod koniec czerwca br. dwa śmigłowce przeznaczone dla naszego kontyngentu w Afganistanie zostaną tam przemieszczone. Tu jest ta nasza wartość dodana. Pragnę dodać, że nie dość, iż dokonaliśmy tego zakupu taniej, to jeszcze mamy nowe śmigłowce, a konsekwentna polityka omijania pośredników znalazła tu w pełni zastosowanie.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#MarcinIdzik">Pan poseł Wojtkiewicz pytał o liczebność naszej armii oraz o jakość uzbrojenia. Pragnę w dużym skrócie wskazać, że tak naprawdę decydują o tym programy operacyjne. W tej chwili mamy 14 programów operacyjnych, które określają perspektywę aż do 2018 r. Jest to nasza konstytucja. Tam pokazujemy postulowany stan tego, co chcemy osiągnąć. Do tych programów nawiązuje przyjęte finansowanie. Te programy wskazują, w jakim kierunku zmierzają polskie siły zbrojne.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#MarcinIdzik">Pan poseł Budnik zadał bardzo istotne pytania na temat przyszłości Stoczni Marynarki Wojennej. W 2009 r. zarząd Stoczni zgłosił do sądu wniosek o rozpoczęcie postępowania układowego. Stocznia weszła w postępowanie układowe. Jednak na skutek braku restrukturyzacji, braku zmniejszania kosztów pracy oraz niewystarczającego tempa zbywania majątku nieprodukcyjnego w dniu 7 kwietnia 2011 r. ogłoszona została upadłość likwidacyjna Stoczni Marynarki Wojennej. Właśnie dlatego, wspólnie z Ministerstwem Skarbu Państwa oraz Agencją Rozwoju Przemysłu, otoczyliśmy Stocznię Marynarki Wojennej opieką. Ta opieka ma umożliwiać Stoczni zawieranie umów oraz ich finansowanie, jako konsorcjantowi. W ramach upadłości likwidacyjnej Stocznia nie ma możliwości zawierania umów. Jest ona podmiotem, który tak naprawdę nie był zlikwidowany. Jednak na skutek zawierania doraźnych konsorcjów w sprawie umów już zawartych oraz umów, które są zawierane ze Stocznią, dajemy jej szansę na wykonywanie umów, a także na sanację.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#MarcinIdzik">Jeśli chodzi o przyszłość, to od razu odpowiem na pytanie zadane przez pana posła Dorna na temat współpracy ze spółką DCNS. Warto wspomnieć o tym, że spółka, która upadła, ma inny sposób nadzoru. Tak naprawdę, właścicielem wszystkich praw i zobowiązań jest syndyk masy upadłościowej, który ma nad sobą sędziego komisarza. Każda czynność, która przekracza zakres zwykłego zarządu, musi zostać zaakceptowana przez sędziego komisarza. W ubiegłym roku oferta spółki DCNS nie wpłynęła do Stoczni. Przypomnę państwu, że grupa Agencji Rozwoju Przemysłu, która jest właścicielem Stoczni Marynarki Wojennej ogłosiła postępowanie w sprawie zbycia jej akcji. Jednak nie wpłynęła żadna oferta.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#MarcinIdzik">Przed dwoma tygodniami odbyła się rozmowa pomiędzy ministrami obrony narodowej Polski i Francji. Otrzymałem w tej sprawie zadanie. Mam osobiście sprawdzić tę ofertę na początku lipca br., kiedy będą przebywał z wizytą we Francji. Ta wizyta będzie poświęcona zarówno kwestiom współpracy w ramach „Tarczy Polski”, a także w sprawach Stoczni Marynarki Wojennej. Jeżeli oferta stoczni francuskich będzie satysfakcjonująca, to zostanie przedstawiona odpowiednim organom korporacyjnym w Polsce, czyli grupie Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Ministerstwu Obrony Narodowej. Jednak na razie taka oferta jeszcze nie wpłynęła. Na jej temat dopiero będziemy dyskutować. Jeżeli ta oferta będzie się wiązała z czymś istotnym, a więc np. z przekazaniem jej nowych technologii, a tu była mowa o technologii remontów i modernizacji okrętów, których kadłuby są plastikowe, to ta Stocznia będzie miała szansę na zajęcie pozycji na mapie stoczni europejskich. Byłaby to duża szansa na wybrnięcie z impasu, w jakim obecnie ta stocznia się znalazła.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#MarcinIdzik">Pani poseł Sierakowska zapytała o trzy warianty, które zostały zapisane w strategii. Istotnie tak jest. Strategia konsolidacji przewidywała trzy warianty. Ministerstwo Obrony Narodowej było zobowiązane do przeprowadzenia analiz ekonomicznych. Takie analizy zostały przygotowane przez resort do końca 2009 r. W tych analizach techniczno-organizacyjnych oraz ekonomicznych wskazano, że istnieje możliwość prywatyzacji 7 z 11 wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych z udziałem inwestora innego niż „Bumar”, ale była to opcja. Była to tylko jedna z dostępnych opcji. Tak naprawdę warto wskazać, że podstawą takiej propozycji była rola i misja wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych w systemie zabezpieczenia logistycznego polskich sił zbrojnych. Tak naprawdę adresatem pytania o powody wyboru takiego wariantu jest minister Skarbu Państwa. Pan minister Budzanowski przedstawił już odpowiedź na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#MarcinIdzik">Pan poseł Dorn zapytał pana ministra Budzanowskiego, a także mnie o kwestie dotyczące implementacji przez rząd dyrektywy. Na te pytania w dużej części odpowiedział już pan minister Budzanowski. Ja chciałbym jedynie dodać, jakie decyzje podjął resort obrony narodowej, żeby złagodzić skutki wejścia tej dyrektywy w życie. Mamy pełną świadomość, że nasz przemysł obronny nie dysponuje takim zapleczem technologicznym i takim kapitałem, żeby móc konkurować z zachodnimi koncernami. O tym wiedzą wszyscy, gdyż nie jest to żadną tajemnicą. Dlatego podjęto wiele różnych działań, których celem było złagodzenie skutków implementacji tej dyrektywy dla polskiego przemysłu obronnego. Do takich działań należy zaliczyć wprowadzenie do projektu ustawy delegacji, która będzie upoważniała Radę Ministrów do wydania rozporządzenia o trybie oceny występowania istotnych interesów bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#MarcinIdzik">Wyłączono stosowanie dyrektywy wobec zamówień o wartości mniejszej od określonych progów unijnych. Wprowadzono także możliwość zaliczkowania zamówień udzielanych przez resort obrony narodowej. Uważamy, że ma to szczególnie istotne znaczenie dla grupy „Bumar”. Myślę, że możliwość otrzymywania zaliczek łagodzi ceny gotowego produktu. W przypadku otrzymania zaliczki spółka nie będzie musiała korzystać z kredytu bankowego. Ponadto, jak wskazał pan minister Budzanowski, zawieranie umów wieloletnich powinno dać naszemu przemysłowi pewien oddech, zanim ta dyrektywa wejdzie w życie.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#MarcinIdzik">Pan poseł Matwiejuk zapytał o kwestie dotyczące naszych instytutów. Czy w naszym opracowaniu jest jakaś sprzeczność? Takiej sprzeczności nie ma. W naszym opracowaniu napisano, że minister obrony narodowej podjął decyzję o odstąpieniu od konsolidacji instytutów badawczych. Dlaczego tak się stało? Stało się tak dlatego, że w wyniku konsolidacji nie można było osiągnąć efektu synergii. Ponadto komitet ewaluacyjny określił kategorie naszych instytutów. Pięć z nich otrzymało najwyższe kategorie, a jeden – Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii – otrzymał kategorię drugą. Nie jest to kategoria najgorsza. Dlaczego tak się stało? W 2008 r. i w 2009 r. Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii miał ujemne wyniki finansowe. Na skutek podjętej restrukturyzacji, która dotyczyła m.in. zatrudnienia, a także majątku – gdyż pozbyto się zbędnych Instytutowi poligonów – Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii zakończył 2010 r. na plusie. Jest to dobra prognoza do tego, żeby przed tym Instytutem widzieć dobrą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#MarcinIdzik">Odpowiadając na pytanie dotycząc liczby projektów zrealizowanych w ramach prowadzonych prac, warto powiedzieć o tym, że instytuty wykonują znacznie szerszą pracę. Instytuty certyfikują i zapewniają udział w pracach badawczych. Jest to takie zaplecze sił zbrojnych. Instytuty uczestniczą także w programach realizowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Natomiast działalność na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej jest tylko fragmentem działalności, jaka jest realizowana przez instytuty. Na pytanie o liczbę programów odpowiedź zostanie udzielona panu posłowi w formie pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#MarcinIdzik">Na pytania panów przewodniczących o sprawy dotyczące konsolidacji WZM pragnę odpowiedzieć, że adresatem tego pytania był minister Skarbu Państwa. Poniekąd pan minister Budzanowski już na te pytania odpowiedział. Natomiast, jeśli chodzi o kwestie umów wieloletnich oraz o kwestie perspektyw sektora obronnego, to chciałbym wskazać, że w pełni rozumiemy sytuację i podzielamy opinię, że jeżeli trzy resorty nie podadzą ręki sektorowi obronnemu, to nikt inny ręki mu nie poda. Dlatego, jeżeli nabywamy jakiś produkt spoza Polski, to staramy się zrekompensować to przemysłowi obronnemu poprzez alokowanie know how, utrzymanie tego sprzętu w polskim sektorze obronnym, poprzez offset lub poprzez polonizację.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#MarcinIdzik">Mogę powiedzieć, że wdrażane są dwie nowe, duże sprawy. Chodzi o to, że umowy zawierane obecnie przez Inspektorat Uzbrojenia Sił Zbrojnych są umowami, które odpowiadają za cały cykl życia produktu. W ten sposób wychodzimy naprzeciw postulatom sektora obronnego. Natomiast jeśli chodzi o zawieranie umów do 2018 r., to są już zawierane takie umowy. Jednak istotne jest to, żeby produkt, którego taka umowa dotyczy, mógł być oferowany przez sektor zbrojeniowy w perspektywie do 2018 r. Pragnę wskazać, że w tej chwili główny wysiłek Inspektoratu jest ukierunkowany na zawieranie umów w perspektywie lat 2012–2015. Chcemy zawrzeć jak największą liczbę takich umów do dnia 30 czerwca br. myślę, że ta obietnica będzie odzwierciedlona w liczbie zawartych umów. W późniejszym terminie będziemy zawierali kolejne umowy. Jednak w tym przypadku istotny jest produkt oraz prace rozwojowe, które spółki realizują według własnych potrzeb. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję panie ministrze. Jeśli pan prezes pozwoli, to w tej chwili nie będę oddawał panu głosu. Chciałbym bardzo, żeby teraz głos zabrali przedstawiciele strony społecznej. Oczekiwaliśmy na te głosy, ale zostało nam na to bardzo mało czasu. Dlatego bardzo proszę osoby, które będą chciały zabierać głos, żeby ich wypowiedzi nie opisywały stanu rzeczy, gdyż ten stan doskonale znamy, ale żeby dotyczyły wniosków i propozycji. Kto z zaproszonych gości chciałby zabrać głos? Ponieważ nie znamy się dobrze, bardzo proszę, żeby osoby zabierające głos przedstawiały się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MałgorzataKucab">Nazywam się Małgorzata Kucab. Jestem przewodniczącą zarządu Okręgu Przedsiębiorstw Wojskowych i Działalności Pozabudżetowej NSZZ Pracowników Wojska. Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, bardzo dziękuję za umożliwienie mi uczestniczenia w dzisiejszym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. Dziękuję również za możliwość wypowiedzi. Chciałabym prosić o to, żeby moje wystąpienie zostało włączone do protokołu z posiedzenia Komisji. To wystąpienie przekazałam już panu przewodniczącemu.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#MałgorzataKucab">Natomiast teraz chciałabym skupić się na kilku stwierdzeniach odnoszących się do wcześniejszych wypowiedzi dotyczących wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych. Szanowni państwo, usłyszałam wypowiedź pana ministra Budzanowskiego, który powiedział, że do tej pory nikt nie zwracał uwagi na to, że coś idzie w złym kierunku, a pod uwagę brany jest tylko jeden wariant działań. Chciałabym przypomnieć, że Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Wojska, a także pozostałe związki zawodowe, czyli Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” oraz Związek Zawodowy „Kontra”, działające w wojskowych przedsiębiorstwach remontowo-produkcyjnych od ponad roku zgłaszają swoje obawy, uwagi, a także propozycje innych rozwiązań. Nie jest prawdą, że nie zgłaszamy takich uwag. Nawet w bieżącym roku, w dniu 10 maja odbyła się pikieta przez budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W tej pikiecie uczestniczyło ponad 1000 osób, którzy chcieli zwrócić Radzie Ministrów uwagę na to, że my także możemy wyrażać opinie, że nie mamy pewności co do dalszego funkcjonowania naszych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#MałgorzataKucab">Następna sprawa, na którą chciałabym zwrócić państwa uwagę, dotyczy tego, że po tej pikiecie otrzymaliśmy możliwość wyrażenia opinii na spotkaniu zorganizowanym przez podsekretarza stanu do spraw uzbrojenia i modernizacji. Takie spotkanie odbyło się w dniu 2 czerwca br. w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej. W tym spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Gospodarki, a także pan prezes Nowak. Odbyła się dyskusja, w wyniku której nie doszliśmy jednak do porozumienia. W związku z tym pan prezes Nowak zaproponował odrębne spotkanie w dniu 9 czerwca 2011 r. Chętnie wyraziliśmy zgodę na takie spotkanie, jednak pod warunkiem, że to spotkanie odbędzie się przed podjęciem w tej sprawie decyzji przez Radę Ministrów. Niestety, po zakończeniu naszego spotkania i po wspólnym wyrażeniu zgody na następne spotkanie dowiedzieliśmy się, że niespełna 15 minut po zakończeniu naszego spotkaniu program Rady Ministrów został zmieniony. Do programu wprowadzono punkt dotyczący wniesienia akcji wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do „Bumaru”.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#MałgorzataKucab">Chcę zwrócić uwagę na to, że w ten sposób oszukano nie tylko nas. Panie i panowie posłowie dużo wcześniej informowali o zwołaniu dzisiejszego posiedzenia Komisji Obrony Narodowej. Gdyby nie nasz protest w sprawie zdjęcia z planu posiedzenia Rady Ministrów punktu dotyczącego wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, to dzisiejsze posiedzenie Komisji byłoby bezprzedmiotowe. Dziś rozmawialibyśmy o tej sprawie już po podjęciu decyzji przez Radę Ministrów. Uważam, że nie jest to poważne traktowanie nie tylko strony społecznej, ale także szanownej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#MałgorzataKucab">Kończąc moją wypowiedź, chciałabym podtrzymać nasze wątpliwości. Po raz kolejny zgłaszamy nasze propozycje. Zgłaszamy je już od ponad roku. Dotyczą one możliwości innego rozwiązania tej sprawy. Nie chcemy, żeby rozpatrywana była tylko jedna możliwość, jaką jest wniesienie wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do „Bumaru”. Proponowaliśmy zorganizowanie odrębnego konsorcjum wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, które pozostawałoby pod nadzorem ministra obrony narodowej. Proponowaliśmy także powrót do pierwotnej wersji strategii, która przewidywała także wniesienie wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do Agencji Rozwoju Przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#MałgorzataKucab">Niestety, w tej sprawie nie otrzymujemy żadnego logicznego odniesienia się do naszych propozycji. Nie rozumiemy, dlaczego nasz głos nie jest wysłuchiwany. Dlatego w dniu dzisiejszym po raz kolejny wnoszę w imieniu wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych o nowelizację zapisów strategii w taki sposób, żeby pozwalały one na to, aby wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne nie były wnoszone do grupy „Bumar”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję pani przewodniczącej. Rozumiem, że jest to wniosek formalny. Do tego wniosku odniesiemy się w końcowej części obrad. Zobaczymy, jak do tego wniosku podejdzie Komisja. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StefanSulikowski">Reprezentuję Wojskowe Zakłady Uzbrojenia. Moje nazwisko – Sulikowski. Jestem przewodniczącym związków zawodowych. Występuję tu w szczególnej roli. Proszę państwa, chciałbym nie zgodzić się ze stwierdzeniem pana ministra Budzanowskiego, że wszystko zostało już powiedziane, że strona rządowa już tylko realizuje przyjętą strategię. Jeżeli pan minister tak twierdzi, to chciałbym odwołać się do fragmentu strategii, w którym mówi się o zwiększeniu zatrudnienia w wyniku faktycznej realizacji tej strategii. Odsyłam pana ministra również do opinii na temat tej strategii, którą przedstawił jej twórca, pan Janusz Zemke. Proszę zobaczyć, co dziś, z perspektywy czasu, jako jej ojciec mówi on o tej strategii.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#StefanSulikowski">Panie ministrze, właściwie nie jest prawdą to, co twierdzi pan o realizacji strategii. Istnieje alternatywa dla katastrofy, jaką szykuje nam właściciel poprzez wniesienie wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do „Bumaru”. Gdybyśmy dyskutowali o tym rozwiązaniu w świetle Kodeksu handlowego z 1936 r., to przed wojną byłoby to traktowane jako wrogie przejęcie, gdyż firmy, które mają być włączone do grupy, właściwie stoją w kolizji w stosunku do siebie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#StefanSulikowski">Chcę skrócić moją wypowiedź. Chcę prosić przewodniczącego Komisji o włączenie do protokołu wystąpienia, które zostało mu przekazane w dniu wczorajszym. Było to wystąpienie zawierające alternatywne propozycje zarządu Wojskowych Zakładów Uzbrojenia SA w Grudziądzu do tego szaleńczego projektu konsolidacji, który jest tak mocno forsowany. Proszę państwa, powiem pokrótce, w jednym zdaniu, gdyż rozumiem, że nasz czas jest ograniczony, że Rada Pracowników Wojskowych Zakładów Uzbrojenia SA w Grudziądzu przekazuje do rąk pana przewodniczącego pismo nr 761GK z dnia 31 maja 2011 r., skierowane przez zarząd spółki do prezesa Rady Ministrów pana Donalda Tuska, w którym przedstawia wniosek, uwzględniając deklarację BIPROMASZ BIPRON TRADING SA, o odpłatne nabycie akcji Wojskowych Zakładów Elektronicznych SA w Zielonce. W szczególności pragniemy podkreślić, że Wojskowe Zakłady Uzbrojenia SA w Grudziądzu mają interes strategiczny, rozwojowy, produkcyjny i ekonomiczny w tym, aby potencjał Wojskowych Zakładów Elektronicznych SA w Zielonce został włączony do potencjału Wojskowych Zakładów Uzbrojenia SA w Grudziądzu. Z tego miejsca zapytam pana ministra, o co chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję panu bardzo. Rozumiem, że składa pan formalną propozycję, do której Komisja będzie mogła się spokojnie odnieść. Widziałem jeszcze jedno zgłoszenie na końcu sali. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławGłowacki">Jestem przewodniczącym Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ „Solidarność”. Nazywam się Stanisław Głowacki. Panie przewodniczący, szanowne panie posłanki i panowie posłowie, dziękuję bardzo za takie szczególne zainteresowanie problemami polskiego przemysłu obronnego. Bardzo to cieszy. Myślę, że to zainteresowanie jest przejawem prawdziwej troski o przemysł obronny i nie ma ono absolutnie żadnego związku z upływem kadencji. Tak myślę, gdyż w ostatnim czasie jestem bodajże już na czwartym posiedzeniu komisji sejmowej na temat spraw przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławGłowacki">Powiem o dwóch kwestiach historycznych, ponieważ muszę odnieść się do tej sprawy z kilku różnych perspektyw. Strategia, która obecnie jest realizowana przez rząd, została przyjęta w dniu 31 sierpnia 2007 r. Była ona kontynuacją strategii restrukturyzacji, która została przyjęta przez rząd w 2002 r. i obowiązywała do 2006 r. W związku z tym mamy tu pełną ciągłość. Trzeba dokładnie czytać dokumenty w tym czasie, kiedy są tworzone. Wtedy można reagować na to, co zostało w nich napisane. Niestety, wielokrotnie bywało tak, że niektórym wydawało się, że jakoś to będzie. Jednak jakoś to nie będzie. Kierunki działania, jakie są przyjmowane na całym świecie, są jednoznaczne. Nicolas Sarkozy, prezydent Francji, powiedział, że ani jedno euro wydane z budżetu państwa francuskiego nie pójdzie na zaopatrzenie w żadne produkty z zewnątrz. Żywię przekonanie, że tak samo będzie w przypadku budżetu naszego państwa, w przypadku zaopatrywania polskiej armii.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#StanisławGłowacki">Dlaczego tak mówię? Mówię tak dlatego, że dyrektywa nr 81 to nic innego jak tylko implementacja decyzji podjętej w 2006 r., o zaakceptowaniu przez Polskę instytucji o nazwie EDA. Jest to zmowa wielkich koncernów europejskich i światowych w sprawie walki o rynki, na których można jeszcze zarobić jakiekolwiek pieniądze. Polska jest jednym z takich rynków. Ze wszystkich krajów NATO, które przystąpiły do tej inicjatywy, polska armia jest jedyną, która naprawdę przechodzi tak głęboki proces modernizacji. Podejmowane decyzje powodują skutki na lata. Dzisiejsze działania modernizacyjne są skutkiem decyzji podejmowanych na początku lat 2000. Na pewno pani poseł Sierakowska doskonale to pamięta.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#StanisławGłowacki">Dlaczego jest to istotne? Jest to istotne dlatego, że wywoływane są tematy zastępcze i problemy, które są, były i nadal będą. W tej chwili najbardziej istotnym zagrożeniem jest dla nas dyrektywa nr 81. Bez jej właściwej implementacji, bez odpowiednich rozwiązań i bez odpowiedniej ochrony nie będzie mowy o żadnej restrukturyzacji czy o konsolidacji, gdyż to wszystko weźmie w łeb. Powiem jeszcze jedno. Tu nikt nikomu nie robi łaski. Proszę państwa, rozwiązania chroniące własne rynki są stosowane wszędzie, w Niemczech, we Francji czy w Anglii. Wystarczy się tylko z takimi rozwiązaniami zapoznać. Natomiast my dziś, po sześciu czy siedmiu latach nagle łapiemy się za głowę, że nie mamy żadnych rozwiązań. Co robiono przez ten czas?</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#StanisławGłowacki">Przedstawię kolejną uwagę. Wiem o tym, że wszyscy chcielibyśmy zawsze być młodzi, piękni i mieć taką figurę, jaką mieliśmy 10 lat temu. W moim przypadku jest to trudne. Niestety, sny o potędze już minęły. Dziś Huta Stalowa Wola, centrum produkcji wojskowej, które zostało uratowane tylko dzięki naszej interwencji, gdyż miało zostać zlikwidowane, zatrudnia obecnie 530 osób. Jeżeli Chińczycy przy prywatyzacji przejmą wszystkich pracowników, to ten zakład będzie zatrudniał 800 osób. O czym tu mówimy?</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#StanisławGłowacki">Przywoływanego przed chwilą pana ministra Zemke wspominam bardzo dobrze, gdyż był jednym z najlepszych ministrów, jeżeli chodzi o zaopatrzenie. Jego następca ma prawo oczekiwać, że również będzie dobrze wspominany. Proszę państwa, kiedyś usiedliśmy z panem ministrem Zemke przy stole. Pan minister powiedział mi wtedy – jak mamy rozmawiać z zagranicznym kontrahentem, jeżeli ten sam produkt polskiego przemysłowego potencjału obronnego jest oferowany przez dwie różne firmy? Te firmy to „CENZIN” i „CENREX”. Dziś te dwie firmy są w jednej ręce. W związku z tym nie dochodzi do kompromitacji. Jest możliwość pełnej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#StanisławGłowacki">Kolejną uwagę kieruję do pana posła Dorna. Gdybym mógł, to bym pana wyściskał. Z postulatem o powołanie takiego zespołu chodzę od bardzo dawna. Sam już nie wiem, jak długo to robię. Staram się o to co najmniej od 6 lat, gdyż zespołu, o którym pan mówił, brakuje jak tlenu czy jak powietrza. Dziś na tej sali sami widzieli państwo przykłady braku koordynacji. Polska jest resortowa. Polska nie jest jednorodna. Polska nie broni systemu bezpieczeństwa państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławWziątek">Panie przewodniczący, rozumiem, że wyraził pan poparcie dla idei zgłoszonej przez pana posła Dorna. Do tej propozycji Komisja będzie się odnosić. Natomiast w przerwie będzie pan miał szansę na to, żeby uściskać pana marszałka. Widzę jeszcze dwa zgłoszenia. Bardzo proszę, żeby panów wypowiedzi składały się naprawdę z tylko kilku zdań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KonradGolczak">Reprezentuję Wojskowe Zakłady Inżynieryjne w Dęblinie. Szanowni państwo, chciałbym przedstawić państwu pewien aspekt wniesienia wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych do grupy „Bumar”. Niestety, ale mamy pewne obawy związane z takim wniesieniem. Te obawy wynikają z m.in. z formy przeprowadzonej wyceny firm. W naszej ocenie została ona dokonana bardzo szybko i – niestety – nieprofesjonalnie. Niektóre dokumenty zostały dostarczone na dwa dni przed rozpatrzeniem. Patrząc na dokumenty „Bumar” dotyczące zwiększenia kapitału można stwierdzić, że jest to mniej więcej 550 mln zł. Natomiast z naszych szacunków wynika, że wartość tych przedsiębiorstw jest znacznie, gdyż około dwukrotnie wyższa.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#KonradGolczak">Biorąc pod uwagę to, co powiedział na dzisiejszym posiedzeniu Komisji prezes „Bumaru” pan Nowak, że sytuacja spółek jest bardzo dobra, gdyż mają niskie zadłużenie, pozwolę sobie posłużyć się dokumentem pod tytułem „Informacja o aktualnej sytuacji w sektorze obronnym ze szczególnym uwzględnieniem spółek obronnych”. Jest to informacja przygotowana na posiedzenie Komisji Skarbu Państwa z dnia 14 kwietnia 2011 r., która została przedstawiona przez pana ministra Grada. W tej informacji mamy zestawienie danych ekonomicznych spółek sektora obronnego za okres 2009–2010, nadzorowanych przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Przeczytam państwu dane dotyczące kapitału własnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo pana przepraszam, ale mamy te wszystkie materiały. Prosiłem, żeby zgłaszać wnioski i propozycje. Jeżeli ma pan jakiś wniosek, to proszę go przedstawić. Mamy te materiały i rozumiemy państwa intencje. W końcowej części obrad odniesiemy się do tych intencji. Mamy jeszcze 3 minuty. Jeżeli ma pan jakiś wniosek, to proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KonradGolczak">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję. Bardzo przepraszam, że państwu przeszkadzam, ale mamy naprawdę 3 minuty do zakończenia posiedzenia Komisji. Widzę jeszcze jedno zgłoszenie. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RomanKyzioł">Nazywam się Roman Kyzioł. Jestem przewodniczącym zarządu zakładowego NSZZ Pracowników Wojska w Wojskowych Zakładach Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich. Panie przewodniczący, będę mówił krótko. Na wstępie chciałbym sprostować niektóre wypowiedzi pana prezesa Nowaka, który powiedział, że „Bumar” uratował Siemianowice od upadłości. Od razu prostuję tę wypowiedź. „Bumar” zrobił na tym interes. Faktycznie, w momencie gdy wygraliśmy przetarg, banki odmówiły nam udzielenia kredytu. „Bumar” za nas poręczył. W tej chwili kredytują nas dwa banki – PKO oraz Bank Rozwoju Gospodarczego. Natomiast „Bumar” ma z tego tytułu profity, co jest oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#RomanKyzioł">Była jeszcze druga wypowiedź, którą chciałbym sprostować. Pan prezes Nowak wyraził troskę o to, że Siemianowice mają tylko jeden produkt, jakim jest transporter „Rosomak”. Panie prezesie, Siemianowice już nie tylko produkują, ale także remontują wozy, które wracają z Afganistanu. Została opanowana taka technologia i 10 pojazdów zostało już oddanych wojsku. Następna sprawa dotyczy tego, że Siemianowice w ramach technologii otrzymanej od firmy Oto Melara posiadają również oprzyrządowanie do produkcji wież. To oprzyrządowanie użyczyliśmy spółce „Bumar” Gliwice. Ta spółka realizuje produkcję przy pomocy tego oprzyrządowania. Prostuję wypowiedzi pana prezesa, gdyż chciałbym, żeby wszystkim było to wiadome.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#RomanKyzioł">Jest jeszcze jedna sprawa, o której chciałbym powiedzieć. Jedna z pań posłanek zapytała, czy „Bumar” płaci za faktury wystawione przez podwykonawców. Muszę stwierdzić, że w stosunku do naszego zakładu występują takie przypadki, iż „Bumar” zalega z płatnościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję. Szanowni państwo, są to kwestie, które odnoszą się jednak do gry pomiędzy przedsiębiorstwami. Uważam, że wszystkie takie kwestie mogą być wyjaśnione w bezpośrednich rozmowach pomiędzy firmami. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim przedstawicielom strony społecznej. Rozumiemy państwa intencje. Bardzo dziękuję także panu prezesowi oraz panom ministrom. Chciałbym zaproponować następujące rozwiązanie. Poprosiłem już pana prezesa oraz panów ministrów, żeby udzielili nam odpowiedzi na piśmie na te wszystkie pytania, na które nie udzielono odpowiedzi. Przebieg dzisiejszego posiedzenia Komisji był nagrywany, w związku z czym będzie można się odnieść zarówno do pytań, jak i do przedstawionych odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#StanisławWziątek">Mam także prośbę, która podsumowuje dzisiejszą dyskusję. Wsłuchując się w głosy strony społecznej, wsłuchując się w głosy pań i panów posłów, w imieniu prezydium Komisji chciałbym zaproponować państwu przygotowanie projektu dezyderatu Komisji. W czasie następnego posiedzenia Sejmu przedstawimy państwu projekt tego dezyderatu. Ten projekt będzie się odnosił do tych kilku kwestii, które były omawiane na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Jeżeli wysoka Komisja zechce przyjąć ten dezyderat, to będziemy mieli szansę na to, żeby zaproponować panu premierowi określone stanowisko w tej sprawie. Proszę pozwolić mi na to, żebym na tym zamknął ten punkt porządku dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#StanisławWziątek">Mamy jeszcze 30 sekund na to, żeby zaproponować państwu rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat Komisji, który dotyczył zwiększenia wskaźnika kwoty bazowej uposażeń żołnierzy zawodowych. Jak zapewne państwo wiedzą, w imieniu pana premiera minister obrony narodowej pan Bogdan Klich odpowiedział, że w tej chwili nie ma możliwości zwiększenia tego wskaźnika. Mam następującą propozycję. Nie będziemy z tą odpowiedzią dyskutować, chociaż się z nią nie zgadzamy, gdyż wola Komisji była inna. Jeżeli państwo pozwolą, to w imieniu całej Komisji wystosuję do pana ministra pismo, w którym zaproponuję, żeby na kolejny rok budżetowy, czyli na 2012 r., wpisać zwiększenie tego wskaźnika oraz związane z tym konsekwencje do projektu budżetu. Takie byłoby stanowisko naszej Komisji w tej sprawie. Czy wyrażają państwo na to zgodę? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#StanisławWziątek">W związku z tym przyjmuję, że Komisja rozpatrzyła odpowiedź ministra obrony narodowej na dezyderat nr 5 skierowany do prezesa Rady Ministrów w sprawie poziomu uposażeń żołnierzy zawodowych. Komisja zajęła także stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#StanisławWziątek">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Bardzo dziękuję wszystkim państwu za aktywny udział w obradach. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do sali nr 24 na posiedzenie Komisji, które za chwilę się rozpocznie. Zamykam posiedzenie Komisji Obrony Narodowej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>