text_structure.xml 143 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszZemke">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek dzisiejszych obrad został państwu doręczony na piśmie. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Po omówieniu merytorycznego tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji omówimy sprawy bieżące. Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanuszZemke">Uznaję, że porządek obrad został przyjęty. Proszę o przedstawienie zasad i efektów współdziałania Ministerstwa Obrony Narodowej z organizacjami i stowarzyszeniami społecznymi. Proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej generała Czesława Piątasa. Składam panu gratulacje z powodu powołania na to stanowisko. Liczymy na dobrą współpracę pomiędzy panem a ministrem obrony narodowej. Od razu poinformuję, że na dzisiejsze posiedzenie Komisji zaprosiliśmy przedstawicieli 20 organizacji społecznych i stowarzyszeń współpracujących z Ministerstwem Obrony Narodowej. W dalszej części posiedzenia Komisji będą państwo mogli zabrać głos. Będzie to okazja, żebyśmy mogli państwa poznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#CzesławPiątas">Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich przebywa za granicą. Z tego powodu w dniu dzisiejszym przypadł mi zaszczyt reprezentowania pana ministra na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. Będziemy rozliczać się z działalności prowadzonej przez Ministerstwo Obrony Narodowej w ubiegłym roku. Korzystając z okazji, chciałbym przekazać wyrazy szacunku i poważania dla wszystkich członków Komisji. Robię to w imieniu ministra Bogdana Klicha.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#CzesławPiątas">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji zaprezentujemy państwu rezultaty działalności Ministerstwa Obrony Narodowej w 2007 r. w obszarze współpracy z organizacjami społecznymi i stowarzyszeniami. Pragnę podkreślić, że Ministerstwo Obrony Narodowej ma wolę prowadzenia szerokiej współpracy z tymi organizacjami w celu budowania jak najlepszego klimatu wokół problemów obronności, pomocy w prowadzonym przez nas szkoleniu, budowie zaplecza do pozyskiwania rezerw, a także kultywowania tradycji i kształtowania patriotyzmu w naszym społeczeństwie. Chcemy, żeby jak najszersze rzesze naszego społeczeństwa były dobrze informowane o problematyce obronnej i brały udział w budowie, kształtowaniu oraz wspieraniu obronności naszego kraju. Należy podkreślić, że współpraca może być prowadzona przez Ministerstwo Obrony Narodowej tylko z takimi organizacjami, które nie uczestniczą w działalności politycznej. Współpraca prowadzona jest z organizacjami, które ściśle realizują wszelkie przepisy i postanowienia dotyczące zasad użycia środków finansowych oddawanych do ich dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#CzesławPiątas">Jesteśmy przekonani, że nasze ubiegłoroczne zadania w tym zakresie zostały zrealizowane w maksymalnie dobrym stopniu, w stosunku do przyjętych założeń. Szczegółową informację na temat prowadzonej w ubiegłym roku współpracy z organizacjami społecznymi przedstawi dyrektor Departamentu Wychowania i Promocji Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekPaterek">Wszelka władza społeczności ludzkiej bierze swój początek z woli narodu. To motto zostało zaczerpnięte z Konstytucji 3 maja. W tej chwili widnieje ono na oficjalnej stronie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Tak się składa, że odnosi się ono również do tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji. Ministerstwo Obrony Narodowej stara się realizować część swoich zadań we współpracy ze społeczeństwem. Jednocześnie deklarujemy swoje wsparcie dla realizacji projektów podejmowanych przez organizacje społeczne i stowarzyszenia. Stawiamy tylko jeden warunek. Te działania mają służyć obronności kraju. Podstawowym dokumentem normującym sprawy współpracy Ministerstwa Obrony Narodowej z organizacjami pozarządowymi jest decyzja numer 257 Ministra Obrony Narodowej z dnia 12 września 2003 r. w sprawie określenia zasad i trybu współpracy resortu obrony narodowej z organizacjami. Działania Ministerstwa Obrony Narodowej w zakresie współpracy ze społeczeństwem obejmują wiele różnych form i metod, których celem jest stworzenie społecznego zaplecza sił zbrojnych, obronności oraz bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekPaterek">Są one realizowane m.in. poprzez koordynowanie współpracy komórek resortu obrony narodowej innymi resortami i instytucjami, a także organizacjami pozarządowymi w zakresie komunikowania się ze społeczeństwem, zawieranie porozumień o współpracy pomiędzy ministrem obrony narodowej a organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami, zlecanie przez ministra obrony narodowej realizacji zadań publicznych organizacjom pozarządowym działającym w zakresie obronności, a także zadań zleconych w zakresie obronności organizacjom pozarządowym, nadzór nad działalnością fundacji, które wskazały ministra obrony narodowej, jako ministra właściwego ze względu na cele fundacji i zakres jej działania, przekazywanie mienia ruchomego Skarbu Państwa, które zostało uznane za zbędne, siłom zbrojnym, przygotowywanie decyzji w sprawie udziału sił zbrojnych w przedsięwzięciach podejmowanych przez organizacje pozarządowe i inne podmioty zewnętrzne, rozpatrywanie wniosków organizacji pozarządowych związanych z ich bieżącą działalnością oraz wynikających ze współpracy, w tym wspólnych przedsięwzięć edukacyjnych i patriotycznych, przyznawanie patronatów honorowych ministra obrony narodowej, wspieranie działalności środowisk polskich żołnierzy rezerwy w organizacjach afiliowanych przy Kwaterze Głównej NATO, a także w zakresie ochotniczej działalności żołnierzy rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekPaterek">Jednym z najbardziej istotnych celów współpracy ze społeczeństwem jest stworzenie możliwości włączania organizacji pozarządowych do systemu obrony narodowej oraz projektowanej wspólnej obrony NATO i Unii Europejskiej, z uwzględnieniem współczesnych uwarunkowań bezpieczeństwa. Zmiany zachodzące we współczesnej organizacji systemu bezpieczeństwa, nowe oczekiwania wobec podmiotów działające w tym systemie, a także zmiany w siłach zbrojnych, a zwłaszcza wykonywane przez siły zbrojne misje wojskowe na rzecz sektora cywilnego, przeobrażenia organizacji i struktury wewnętrznej i stanowisk etatowych, a przede wszystkim profesjonalizacja sił zbrojnych powodują, że organizacje pozarządowe stały się szczególnie ważnym partnerem dla sił zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarekPaterek">Pierwszym zadaniem, którego realizację będę chciał szerzej omówić, są porozumienia o współpracy. W decyzji nr 257 Ministra Obrony Narodowej porozumienia o współpracy zostały nazwane podstawowym dokumentem normującym współpracę resortu z organizacjami pozarządowymi. Zgodnie z dotychczasową interpretacją prawną zawarcie porozumienia o współpracy z ministrem obrony narodowej jest niezbędne m.in. do podejmowania przez jednostki organizacyjne resortu współpracy w postaci podpisywania umów cywilnoprawnych dotyczących używania pomieszczeń. Porozumienia nie są jednak konieczne do prowadzenia innych form współpracy, które są uregulowane w odrębnych przepisach. Organizacja pozarządowa, podpisując porozumienie o współpracy, musi spełniać określone warunki formalnoprawne i merytoryczne. Warunki te zostały określone w przyjętej procedurze. Realizacja zapisów porozumień jest oceniana w corocznym przeglądzie, m.in. pod względem zgodności z przepisami prawnymi, a także w odniesieniu do nowych potrzeb sił zbrojnych. Jednym z wyników przeprowadzonej w ostatnich latach oceny było wypowiedzenie porozumień, które nie były realizowane lub nie spełniały aktualnych wymogów. Wypowiedzenie przez resort porozumienia o współpracy 11 organizacjom środowisk byłych żołnierzy zawodowych i oficerów rezerwy, a także kombatantów było w ubiegłym roku powodem wielu odwołań i interwencji. Szczególnie dotyczyły one możliwości korzystania z pomieszczeń należących do wojska. Jednak decyzja numer 257 uzależnia użyczenie mienia wojskowego organizacjom pozarządowym od zawarcia porozumienia z ministrem obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarekPaterek">Należy podkreślić, że organizacje pozarządowe, które nie mają podpisanego porozumienia z ministrem obrony narodowej mają możliwość w uzasadnionych ważnymi względami społecznymi przypadkach czasowego korzystania z nieruchomości, po uzyskaniu zgody właściwego dyrektora Departamentu Infrastruktury Ministerstwa Obrony Narodowej. Taka zgoda wydawana jest na wniosek dowódcy rodzaju sił zbrojnych lub dowódcy Garnizonu Warszawa. Sprawa ta została uregulowana w decyzji nr 33 Ministra Obrony Narodowej z dnia 18 lutego 2002 r. W 2007 r. podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej wypowiedział, z zachowaniem okresów określonych w porozumieniach, kolejnych 5 porozumień o współpracy z 6 organizacjami. Ze względu na potrzebę przeprowadzenia dogłębnej analizy wszystkich aspektów prawnych i merytorycznych dotyczących porozumień, rozpatrywanie wniosków zostało wstrzymane do lipca 2007 r. Procedura rozpatrzenia wniosku organizacji pozarządowej o podpisanie porozumienia o współpracy z ministrem obrony narodowej została poprawiona i zatwierdzona przez Ministra Obrony Narodowej w kwietniu 2007 r., a następnie ze względu na ostatnie zmiany strukturalne w resorcie w dniu 18 stycznia br. W 2007 r. rozpatrzono 25 wniosków organizacji pozarządowych. W okresie od 1 do 24 stycznia br. do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęły w tej sprawie kolejne 3 wnioski.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarekPaterek">Z 28 złożonych wniosków rozpatrywanie 2 zakończyło się podpisaniem porozumienia ze stowarzyszeniem. Dotyczyło to stowarzyszenia Transparency International Polska oraz Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Do tej pory 5 projektów porozumień zostało uzgodnionych pod względem merytorycznym i prawnym. W tej chwili te porozumienia są już gotowe do podpisania. Dotyczą one związku byłych żołnierzy zawodowych i oficerów rezerwy Wojska Polskiego, Gdańskiego Klubu Płetwonurków „Neptun”, Związku Żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, Federacji Pomocy Emerytom i Rencistom Wojskowym oraz Fundacji Pomocy Weteranom Ludowego Wojska Polskiego. Natomiast 8 wniosków zostało oddalonych. Jeden wniosek pozostawiono bez rozpatrzenia, ze względu na brak odpowiedzi organizacji na pismo o uzupełnienie dokumentacji. W tej chwili 12 wniosków jest w trakcie uzupełniania dokumentacji, rozpatrywania i uzgadniania. Według stanu na dzień 31 stycznia 2008 r. obowiązuje 66 porozumień z 86 organizacjami.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MarekPaterek">W tej chwili trwają prace nad projektem nowej decyzji ministra obrony narodowej o zasadach współpracy resortu z organizacjami pozarządowymi. Zastąpi ona decyzję numer 257. Celem nowych regulacji jest przede wszystkim zapewnienie rozwoju współpracy wielostronnej, np. pomiędzy jednostką wojskową a organizacjami samorządowymi, samorządem terytorialnym, szkołami i muzeami i podobnymi instytucjami. Ponadto istnieje potrzeba umożliwienia zawierania porozumień lokalnych już na szczeblu dowódcy samodzielnej jednostki wojskowej. W chwili obecnej taką możliwość mają dowódcy od szczebla brygady. Nie mniej ważne jest uniezależnienie udostępniania infrastruktury wojskowej od posiadanego porozumienia o współpracy z ministrem obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MarekPaterek">Kolejną formą działalności z organizacjami pozarządowymi jest powierzanie im lub wspieranie wykonywania zadań publicznych. Podstawą prawną zlecania przez ministra obrony narodowej zadań publicznych organizacjom pozarządowym jest ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz ustawa z dnia 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych. Na podstawie przepisów tych ustaw wydana została decyzja nr 350 Ministra Obrony Narodowej z dnia 11 grudnia 2002 r. w sprawie zasad i trybu zlecania zadań w zakresie obronności jednostkom niezaliczanym do sektora finansów publicznych oraz fundacjom i stowarzyszeniom. Ponadto co roku wydawane są decyzje budżetowe i wytyczne podsekretarza stanu w sprawie określania zadań państwowych, które mogą być zlecane do realizacji jednostkom niezaliczanym do sektora finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MarekPaterek">Wpływające do Ministerstwa Obrony Narodowej oferty na realizację zadania publicznego są ewidencjonowane i weryfikowane pod względem formalnym w Departamencie Wychowania i Promocji Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej. Następnie są one rozpatrywane przez Komisję do Spraw Zlecania Zadań w Zakresie Obronności, która przedstawia propozycję podziału środków finansowych na poszczególne zadania. Taka propozycja jest zatwierdzana przez upoważniony organ ministra obrony narodowej. W chwili obecnej zadanie to wypełnia sekretarz stanu do spraw społecznych i profesjonalizacji. Limit przeznaczony na realizację zadań zleconych w 2007 r. wynosił 17 mln zł. Komisja do Spraw Zlecania Zadań w Zakresie Obronności rozpatrzyła na swoich posiedzeniach 687 ofert dotyczących zlecenia zadania publicznego, na łączną kwotę 26.408.334,42 zł. W efekcie przyznano dotacje na realizację 537 zadań na łączną kwotę prawie 16,5 mln zł. Dla porównania powiem, że w 2005 r. Komisja rozpatrzyła pozytywnie 496 wniosków na kwotę 13.441 tys. zł. W 2006 r. Komisja rozpatrzyła 672 oferty o zlecenie zadań publicznych. Komisja przyznała dotacje na realizację 510 zadań na kwotę prawie 14 mln zł, przy limicie na poziomie ok. 15. mln zł. Na uwagę zasługuje fakt, że te środki są wykorzystywane prawie w 100 proc.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MarekPaterek">W ramach nadzoru realizacji tych zadań prowadzone są kontrole wykonania zadań publicznych w sposób zgodny z warunkami określonymi w umowach. W 2007 r. przeprowadzono 24 kontrole merytoryczne oraz 11 kontroli finansowych. W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych stwierdzono, że organizacje pozarządowe realizowały zlecone im zadania zgodnie z przeznaczeniem. Wobec jednej z kontrolowanych organizacji zastosowano przepis par. 145 ustawy o finansach publicznych, co spowodowało wyłączenie dla tej organizacji możliwości ubiegania się o zadania w Ministerstwie Obrony Narodowej przez 3 lata. W katalogu stwierdzonych niedociągnięć, które nie wymagały zastosowania przywołanego wcześniej art. 145 znalazły się m.in. takie nieprawidłowości, jak: wydatkowanie środków finansowych po terminie realizacji zadań, dokonywanie zmian w umowie bez zgody zleceniodawcy – w tym przypadku chodziło o przenoszenie środków finansowych w poszczególnych pozycjach rzeczowo-finansowych o wartości powyżej 5 proc., rozliczanie poszczególnych wydatków w sposób niezgodny z art. 21 ustawy o rachunkowości, niewskazywanie trybu stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych przy zakupie towarów i usług nieprzekraczających wartości 6 tys. euro, niezawieranie do celów dowodowych stosownych umów przy zakupie usług, których wartość przekraczała 2 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MarekPaterek">W przypadkach stwierdzenia wydatkowania środków finansowych w sposób niezgodny z umową, Departament Wychowania i Promocji Obronności Ministerstwa Obrony Narodowej występował do organizacji pozarządowych o zwrot zakwestionowanych kwot wraz z karami umownymi i należnymi odsetkami. Mając na uwadze specyfikę form współpracy realizowanych w 2007 r., Departament przeprowadził cztery warsztaty oraz jedną konferencję dla przedstawicieli organizacji pozarządowych na temat współpracy z resortem obrony narodowej. Na tych zajęciach przeszkolono łącznie ok. 350 osób wchodzących w skład struktur terenowych. Szkolenia dotyczyły przygotowania i realizacji zadań publicznych. Wymiernym efektem przeprowadzonych szkoleń jest poprawa jakości składanych ofert oraz poprawa jakości rozliczanych dotacji. Uznajemy, że jest to niezwykle ważny efekt. W związku z potrzebą uszczegółowienia trybu i zasad zlecania zadań publicznych w zakresie obronności organizacjom pozarządowym departament przygotował i rozesłał do uzgodnień wewnątrzresortowych projekt nowej decyzji, zmieniającej decyzję nr 350.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#MarekPaterek">Minister obrony narodowej sprawuje również nadzór nad fundacjami. Taki obowiązek nakłada na niego ustawa z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach. Zgodnie z postanowieniami tej ustawy oraz rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 8 maja 2001 r. w sprawie ramowego zakresu sprawozdania z działalności fundacji, nadzór nad fundacjami i ich działalnością sprawuje sąd oraz minister wskazany przez fundatora, jako minister właściwy ze względu na cele fundacji oraz zakres jej działania. Zgodnie z art. 12 ust. 2 wspomnianej wcześniej ustawy fundacje zobowiązane są do składania właściwemu ministrowi corocznych sprawozdań ze swojej działalności. Ta informacja dotyczy 2006 r., ponieważ par. 5 przytoczonego wcześniej rozporządzenia mówi o tym, że sprawozdanie obejmuje okres roku kalendarzowego, a w danym roku jest ono składane z działalności za rok ubiegły.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#MarekPaterek">Sprawozdanie obejmuje dane z 2007 r. w zakresie kontynuacji postępowań sądowych. W 2006 r. w Polsce zarejestrowanych było 31 fundacji, dla których minister obrony narodowej był właściwym ministrem. Do 31 grudnia 2007 r. 21 fundacji wywiązało się z obowiązku składania sprawozdań, na podstawie których można było stwierdzić zgodność działania fundacji z przepisami obowiązującego prawa. Natomiast 4 fundacje złożyły sprawozdania po terminie, na skutek interwencji departamentu wychowania i promocji obronności. Pozostałych 6 fundacji nie złożyło sprawozdań. Jednak w tym przypadku chodzi o fundacje, wobec których toczą się postępowania sądowe wszczęte na wniosek ministra obrony narodowej. Taki obowiązek nakłada na ministra ustawa. Są to także fundacje będące w stanie likwidacji. W takiej sytuacji jest m.in. Fundacja na Rzecz Aktywizacji Żołnierzy Zawodowych oraz Fundacja Kultury w Wojsku, a także Fundacja Budowy Muzeum Wojska Polskiego. Spośród fundacji, które złożyły sprawozdania, 7 nie podejmowało działalności statutowej lub ograniczało się do prób uzyskania funduszy na realizację celów statutowych w roku następnym.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#MarekPaterek">W 2006 r. spośród fundacji nadzorowanych przez ministra obrony narodowej 6 fundacji miało podpisane porozumienie o współpracy z ministrem obrony narodowej. W 2007 r. sąd wydał postanowienie o zawieszeniu zarządu Fundacji „Patria” i wyznaczył dla tej fundacji zarządcę przymusowego. W odniesieniu do Fundacji – Instytut Studiów Strategicznych, sąd orzekły, że działa ona w sposób niezgodny z przepisami prawa. W ubiegłym roku zarejestrowana została nowa Fundacja Pro Militaria 21, która wybrała ministra obrony narodowej, jako ministra sprawującego nadzór nad jej działalnością. Dzięki temu w 2007 r. zmieniła się ogólna liczba fundacji nadzorowanych przez ministra obrony narodowej. W tej chwili minister nadzoruje łącznie 32 fundacje. Należy zauważyć, że obowiązujące uregulowania prawne nie pozwalają na to, żeby nadzór ministra nad fundacjami był rzeczywisty i efektywny. Obowiązujące przepisy nie pozwalają na skuteczne egzekwowanie jego uprawnień. Wielokrotnie zwracano na to uwagę w przygotowywanych projektach nowelizacji ustawy o fundacjach.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#MarekPaterek">Kolejną dziedziną działalności jest nieodpłatne przekazywanie mienia ruchomego. Podstawą prawną do przekazywania mienia ruchomego jest ustawa z dnia 30 maja 1996 r. o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego, a także rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej w sprawie szczegółowego trybu nieodpłatnego przekazywania mienia ruchomego Skarbu Państwa, będącego w użytkowaniu jednostek podporządkowanych lub nadzorowanych przez ministra obrony narodowej. Nowelizacja tej ustawy z grudnia 2001 r. polegała na wprowadzeniu art. 4B mówiącego o możliwości nieodpłatnego przekazywania mienia ruchomego Skarbu Państwa bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego. Ta nowelizacja spełniła oczekiwania wielu podmiotów, w tym organizacji pozarządowych, placówek muzealnych i oświatowych, instytucji kultury i jednostek samorządu terytorialnego współpracujących z Ministerstwem Obrony Narodowej, prowadzących działalność związaną z obronnością lub bezpieczeństwem kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#MarekPaterek">Co roku do Ministerstwa Obrony Narodowej wpływa ok. 200 wniosków o przekazanie mienia ruchomego uznanego za zbędne w siłach zbrojnych. Najliczniejszą grupę wnioskodawców stanowią stowarzyszenia i fundacje. W 2006 r., w wyniku przeprowadzonych analiz składanych wniosków, mienie otrzymało 30 podmiotów. Przekazane mienie stanowił m.in. sprzęt lotniczy, samochodowy, elektroniczny, medyczny, a także leki, sprzęt muzyczny, zbiory biblioteczne i kuchnie polowe. Dla porównania podam, że w latach 2003–2006 nieodpłatnie przekazano sprzęt wojskowy i uzbrojenie na kwotę 31.126 tys. zł. W 2007 r. do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęło ogółem 236 wniosków, z czego negatywnie rozpatrzono 155 wniosków. Pozytywnie rozpatrzono 81 wniosków. Sporządzono 83 zbiorcze zestawienia do zatwierdzenia przez ministra obrony narodowej. Wartość przekazanego mienia wyniosła 7545 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#MarekPaterek">W celu usprawnienia procedur w związku ze zwiększającą się liczbą kierowanych do Ministerstwa Obrony Narodowej wniosków w styczniu br. wdrożono elektroniczną bazę danych przekazywania mienia ruchomego. Wycofywany z użycia sprzęt jest znacznie zużyty. Jednak w tym obszarze występują wielostronne korzyści. Sprzęt nie trafia na złom lub do utylizacji. Służy nadal celom szkoleniowym, ochronie życia lub zdrowia, albo poprawie bezpieczeństwa. Z danych za 2007 r. wynika, że ok. 2/3 wniosków rozpatrzonych zostało negatywnie. Istnieje kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Przede wszystkim jest to spowodowane tym, że wnioski nie spełniały wymogów określonych we wspomnianym wcześniej rozporządzeniu ministra obrony narodowej. Zdarzało się, że jakieś stowarzyszenie nie było zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym lub nie dokonało aktualizacji wpisu do rejestru w przypadku zmiany statutu. Zdarzało się, że celami statutowymi nie były zadania związane z obronnością lub bezpieczeństwem kraju. Tak było np. w przypadku stowarzyszeń kolekcjonerskich, rekreacyjno-wypoczynkowych itp.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#MarekPaterek">Wnioski kierowane przez oddziały terenowe stowarzyszeń posiadających wieloszczeblową strukturę były odsyłane do władz naczelnych tych organizacji, w celu ich wykorzystania przy składaniu wniosków zbiorczych. Część wnioskodawców zabiegała o przekazanie mienia ruchomego na realizację przedsięwzięć niezwiązanych z obronnością lub bezpieczeństwem państwa. Chodziło im o wsparcie działalności rekreacyjnej, turystycznej lub wypoczynkowej, albo działalności niebędącej statutowym celem działania wnioskodawcy. Znaczna część mienia ruchomego przekazywana jest nieodpłatnie placówkom muzealnym, na uzupełnienie istniejących lub tworzenie nowych kolekcji sprzętu wojskowego. Takie kolekcje obrazują tradycje oręża polskiego oraz rozwój myśli i techniki wojskowej. Zdarzają się również takie przypadki, że wnioskodawcy zabiegają o sprzęt będący przedmiotem sprzedaży przez Agencję Mienia Wojskowego. Dotyczyło to np. Muzeum w Elblągu, które wystąpiło z wnioskiem o nieodpłatne pozyskanie kutra rakietowego, który w chwili obecnej jest przedmiotem negocjacji handlowych prowadzonych przez Agencję Mienia Wojskowego z kontrahentem zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#MarekPaterek">Ważne z humanitarnego punktu widzenia jest przekazywanie leków, środków medycznych jednorazowego użycia i sprzętu medycznego. Zasilają one punkty pomocy medycznej oraz wykorzystywane są do prowadzenia szkoleń ratowników przedmedycznych. Głównymi odbiorcami leków i środków medycznych są Polski Czerwony Krzyż, Monar, Związek Ochotniczych Straży Pożarnych, Związek Harcerstwa Polskiego oraz Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Kolejną grupą wnioskodawców są ochotnicze straże pożarne, których oczekiwania w zakresie udzielenia pomocy znacznie przekraczają możliwości Ministerstwa Obrony Narodowej. W ubiegłym roku do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęły 73 wnioski ochotniczych straży pożarnych. W tym czasie było tylko kilkanaście samochodów pożarniczych wycofanych z jednostek wojskowych. Przy rozpatrywaniu wniosków ochotniczych straży pożarnych przyjęto taką zasadę, że w pierwszej kolejności pozytywnie rozpatrywane są wnioski straży ujętych w zestawieniu sił i środków Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży pożarnych przewidzianych jako wsparcie w akcjach ratowniczych dla jednostek Wojska Polskiego. Takie zestawienie zostało opracowane na podstawie rozporządzenia ministra obrony narodowej z dnia 24 sierpnia 1992 r. w sprawie wykonywania zadań przez wojskową ochronę przeciwpożarową.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#MarekPaterek">Kolejną dziedziną współpracy jest udzielanie przez resort wsparcia, pomocy logistycznej i organizacyjnej. Zgodnie z przytoczoną wcześniej decyzją numer 257 ministra obrony narodowej, Departament Wychowania i Promocji Obronności przygotowuje coroczny plan przedsięwzięć na rzecz obronności państwa, podejmowanych przez organizacje pozarządowe we współpracy z resortem obrony narodowej. Ten plan umożliwia koordynację przedsięwzięć przeprowadzanych przez stowarzyszenia i fundacje na terenie całego kraju z udziałem jednostek i instytucji wojskowych, które wspomagają je logistycznie lub organizacyjnie. Plan obejmuje takie przedsięwzięcia, jak imprezy sportowo-obronne, szkolenia obronne, uroczystości rocznicowe, konkursy, wystawy, konferencje popularnonaukowe, sympozja, seminaria i podróże historyczno-wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#MarekPaterek">W 2007 r. zaplanowano 101 takich przedsięwzięć, a w planie na 2008 r. znalazło się ich znacznie więcej. Jest ich razem 178. Zamierzenia nieujęte w planie wymagają przeprowadzania za każdym razem długotrwałej procedury uzgodnień wewnątrz resortu. W przypadku pozytywnego zakończenia takich uzgodnień podejmowana jest decyzja, którą w tej sprawie wydaje minister obrony narodowej. W 2007 r. do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęło 38 wniosków o pomoc wojska przy realizacji różnego rodzaju przedsięwzięć. Z tej grupy 25 wniosków dotyczyło zabezpieczenia logistycznego przedsięwzięć, 7 – użyczenia nieruchomości będącej w użytkowaniu sił zbrojnych, 6 – uświetnienia planowanej imprezy pokazem sprzętu wojskowego, występem orkiestry wojskowej lub Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego. Na podstawie tych wniosków w 2007 r. opracowano 17 decyzji Ministra Obrony Narodowej w sprawach udzielenia pomocy przez siły zbrojne. Dla porównania powiem, że w 2006 r. opracowano dwie takie decyzje.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#MarekPaterek">W wyniku realizacji tych decyzji Ministerstwo Obrony Narodowej zostało obciążone kwotą 128.750 zł. Taki był koszt związany z realizacją 5 decyzji o udzieleniu pomocy. Skutki finansowe pozostałych decyzji w łącznej kwocie 41.555 zł ponieśli wnioskodawcy. Dotyczyło to 10 wydanych decyzji. Natomiast dwie decyzje zostały zrealizowane bez żadnych kosztów. Jak wynika z przedstawionych przeze mnie danych, 21 wniosków nie znalazło swojego finału w postaci decyzji ministra obrony narodowej. Wynikało to z różnych przyczyn. Odrzucono 8 wniosków z powodu zbyt późnego wpłynięcia pism z prośbą o pomoc. Opracowania decyzji ministra obrony nie wymagało 7 wniosków. W 6 przypadkach wnioskodawcy zrezygnowali z ubiegania się o wsparcie sił zbrojnych, po zapoznaniu się z kosztami przedsięwzięcia. W stosunku do dwóch wniosków resort obrony narodowej nie mógł zapewnić pomocy wnioskodawcom we wskazanym terminie.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#MarekPaterek">Kolejną dziedziną, którą chciałbym omówić, jest udzielanie honorowych patronatów ministra obrony narodowej lub uczestniczenie ministra albo jego przedstawicieli w komitetach honorowych. Sprawowanie przez ministra obrony narodowej lub upoważnione przez niego osoby patronatów honorowych lub udział tych osób w komitetach honorowych wydarzeń związanych z obronnością państwa stanowi coraz bardziej znaczącą formę promocji obronności oraz kreowania wizerunku sił zbrojnych. Zasady tej formy współpracy z organizacjami pozarządowymi, a także innymi podmiotami, uporządkował regulamin przyznawania patronatów honorowych lub uczestnictwa ministra obrony narodowej w komitecie honorowym. Regulamin został wprowadzony w życie na mocy decyzji Ministra Obrony Narodowej nr 280 z dnia 20 czerwca 2007 r. Złożone wnioski dotyczyły w szczególności takich przedsięwzięć, jak targi międzynarodowe, krajowe konferencje naukowe, sympozja, konkursy historyczne, widowiska plenerowo-historyczne, mistrzostwa samolotowe, mistrzostwa sportowo-obronne, imprezy patriotyczne i inne.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#MarekPaterek">Wszystkie przedsięwzięcia i wydarzenia związane były z promocją obronności i funkcjonowania sił zbrojnych. W 2007 r. wpłynęło do Ministerstwa Obrony Narodowej 109 wniosków w takich sprawach. Z tej liczby pozytywnie rozpatrzono 70 wniosków. Udzielono łącznie 53 patronaty. W 17 przypadkach patronat honorowy objął osobiście minister obrony narodowej. W 36 przypadkach patronat honorowy objęły inne osoby, upoważnione przez ministra obrony narodowej. Zapewniono udział w komitetach honorowych 15 przedsięwzięć. Minister obrony narodowej był członkiem 9 komitetów honorowych. W pozostałych 6 komitetach brały udział osoby upoważnione przez ministra. W przypadku 21 wniosków odmówiono udzielenia patronatu lub udziału w komitecie honorowym. Powodem odmowy był brak związku organizowanej imprezy z promocją obronności i wojskiem, nieuzupełnienie przez organizatora wymaganych dokumentów lub zgłoszenie przedsięwzięcia w zbyt późnym terminie. W pozostałych 18 przypadkach organizatorzy odebrali ufundowane przez ministra obrony narodowej puchary lub materiały promocyjne.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#MarekPaterek">Warto zwrócić uwagę na to, że regulamin nie ogranicza rodzaju podmiotów, które mogą występować z takimi wnioskami. Prośby napływają do nas zarówno od organizacji pozarządowych, jak i od szkół, wyższych uczelni, placówek muzealnych, organów samorządowych, organizacji kościelnych, spółek i jednostek organizacyjnych resortu obrony narodowej oraz innych organów centralnej administracji rządowej. W tym przypadku istotny jest charakter przedsięwzięcia, a nie status wnioskodawcy. Myślę, że w tym miejscu warto jest wymienić kilka przykładów. We współpracy z Fundacją Edukacyjną „Perspektywy”, przy udziale szkół wojskowych, wojewódzkich sztabów wojskowych i wojskowych komend uzupełnień, we wrześniu 2007 r. promowano zawodową służbę wojskową podczas ogólnopolskiego salonu maturzystów pod nazwą „Perspektywy 2007”. Stoiska promocyjne funkcjonowały w 12 miastach. Ponad 160 tys. uczniów zapoznało się z naszą ofertą.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#MarekPaterek">Podjęto współpracę przy opracowaniu wydawanego przez Stowarzyszenie Twórców Filmów Patriotyczno-Historycznych folderu „Wojsko Polskie – Tradycje i Współczesność”. Zaakceptowany przez ministra obrony narodowej program profesjonalnej promocji służby wojskowej na lata 2008–2010 wymienia wśród partnerów społecznych m.in. organizacje pozarządowe współpracujące z resortem obrony narodowej. W ramach współpracy z sektorem pozarządowym na bieżąco, w miarę posiadanych możliwości przekazywane są wnioskodawcom materiały promujące siły zbrojne. Departament Wychowania i Promocji Obronności organizuje stoiska promocyjne. Jedną z najbardziej skutecznych form komunikacji społecznej nadal pozostają portal internetowy Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON. Zasłużenie cieszy się on dobrą opinią. Jest to źródło i jednocześnie forum wymiany informacji. Portal ma adres internetowy wojsko-polskie.pl. Gorąco państwu ten portal polecam.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#MarekPaterek">Działalność edukacyjno-wychowawcza, kulturalna i psychoprofilaktyczna w siłach zbrojnych prowadzona jest we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Ważne dziedziny prowadzonej w resorcie obrony narodowej działalności edukacyjnej, wychowawczej i kulturalnej, a także w dziedzinie psychoprofilaktyki realizowane są we współpracy z podmiotami społecznymi. Opracowywane programy o charakterze edukacyjnym lub promocyjnym organizowane są z powodzeniem wspólnie ze społeczeństwem. Działania tego typu wpływają na poprawę wizerunku wojska, podkreślają i wzmacniają więzi wojska ze społeczeństwem. Wspólnie ze społeczeństwem realizowano przedsięwzięcia w celu zapewnienia wysokiego poziomu przygotowania wykładowców kształcenia obywatelskiego do realizacji ich zadań programowych oraz kadry dowódczej niższego i średniego szczebla dowodzenia w zakresie pracy wychowawczej w jednostkach wojskowych, a także w zakresie funkcjonowania polskich kontyngentów wojskowych w misjach poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#MarekPaterek">Utrzymywano i rozwijano współpracę z instytucjami edukacyjnymi, a także organizacjami pozarządowymi, m.in. z organizacjami skupiającymi miasta polskie oraz środowiska akademickie i inne. Organizacje społeczne uczestniczyły w organizowaniu uroczystości centralnych państwowych, wojskowych i patriotycznych. Brały one udział w uroczystościach z okazji rocznic historycznych wydarzeń. Brały udział w odsłonięciu tablic i pomników, w działaniach resortu związanych z upowszechnianiem tradycji oręża polskiego w kraju oraz poza granicami. Jako przykład takich przedsięwzięć warto wspomnieć konferencję naukową pod nazwą „Misja dla pokoju – Afganistan 2007”. Uczestnikami tej konferencji byli m.in. przedstawiciele wojewodów, jednostek samorządu terytorialnego, wyższych uczelni oraz organizacji pozarządowych. IV Ogólnopolskie Zawody Sprawościowo-Obronne Młodzieży Akademickiej „Military Żak 2007” miały na celu popularyzowanie problematyki proobronnej w środowisku studenckim. Innym przykładem mogą być Międzynarodowe Mistrzostwa Sportowo-Obronne Stowarzyszeń Młodzieżowych współpracujących z Ministerstwem Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#MarekPaterek">Organizacje społeczne są widoczne w wielu przedsięwzięciach popularyzujących tradycje oręża polskiego. Na wnioski organizacji społecznych i innych podmiotów nadano 10 odznak honorowych i medali pamiątkowych kustosza tradycji, chwały i sławy oręża polskiego. Rozwijano świadomość historyczną młodzieży i jej przywiązanie do chlubnych tradycji oraz symboli narodowych, m.in. poprzez internetowe konkursy z okazji świąt państwowych i wojskowych oraz rocznic związanych z tradycjami oręża polskiego. Najbardziej spektakularnym przedsięwzięciem jest ogólnopolski konkurs historyczny pod nazwą „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego” organizowany pod wspólnym patronatem Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy współudziale porozumienia stowarzyszeń kombatanckich z Płocka. Jest to przedsięwzięcie, do którego co roku przystępuje ok. 70 tys. uczniów.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#MarekPaterek">Szczególne miejsce we wszystkich uroczystościach o charakterze patriotycznym i patriotyczno-religijnym zajmują apele pamięci i apele poległych. W 2007 r. przygotowano ich 400. Kontynuowano proces przyjmowania tradycji orężnych, nie tylko przez jednostki i instytucje wojskowe. Nadawano także imiona patronów szkołom oraz innym instytucjom. Ważnym czynnikiem stymulującym współpracę z wojskiem są przedsięwzięcia podejmowane w ramach programu „Żołnierska pamięć”. W ramach tego programu prowadzona jest opieka nad miejscami pamięci narodowej. W wielu przypadkach inicjatorami takich przedsięwzięć były stowarzyszenia, fundacje lub organizacje kombatanckie. Przedstawiciele organizacji pozarządowych wchodzili w skład komitetów honorowych fundatorów sztandarów dla jednostek wojskowych i innych instytucji wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#MarekPaterek">Upowszechnianie i kultywowanie tradycji orężnych jest pozytywnie oceniane przez polskie społeczeństwo, a także w środowisku kombatanckim w Polsce oraz poza jej granicami. W każdej ceremonii związanej np. z przysięgą wojskową, wręczeniem sztandaru, nadaniem nazwy wyróżniającej lub przekazania tradycji licznie uczestniczy lokalne społeczeństwo. Jest to szczególny wyraz odradzających się dzięki tradycjom więzi społeczeństwa z wojskiem. Ogromną rolę odgrywają stowarzyszenia i fundacje w organizowaniu imprez kulturalnych, artystycznych, turystycznych, rekreacyjnych i masowych. Na slajdzie pokazaliśmy państwu najważniejsze imprezy organizowane w ciągu roku na terenie całego kraju. W większości tych imprez biorą udział organizacje pozarządowe jest ich tak dużo, że ujęcie wszystkich na planszy powoduje, iż są mało widoczne.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#MarekPaterek">Działalność rekreacyjno-sportowa i turystyczno krajoznawcza prowadzona jest w resorcie obrony narodowej na bazie 18 wojskowych oddziałów Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. W większości przypadków działalność ta rozwija się dzięki ruchowi społecznemu. Zachowania i zjawiska zaliczane do patologii stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa żołnierzy w służbie, dla zwartości i gotowości bojowej wojska, dla poziomu wykonywanych zadań, dla stabilności procesów szkolenia, dla dyscypliny i morale żołnierzy, a także dla wizerunku sił zbrojnych. Myślę, że nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Obowiązek podejmowania działań profilaktycznych nakładają na wojsko ustawy, a także zadania określone w narodowych i rządowych programach profilaktycznych.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#MarekPaterek">Profilaktyka patologii w siłach zbrojnych obejmuje m.in. działania edukacyjne, w tym podnoszenie kompetencji pracowników resortu do prowadzenia działalności wychowawczej i profilaktycznej, zajęcia warsztatowe, szkolenia i inne formy z zakresu przeciwdziałania patologiom społecznym. Obejmują one profilaktykę narkomanii, alkoholizmu, przemocy, mobbingu, molestowania seksualnego. Realizowany jest także program zapobiegania HIV i zwalczania AIDS. W 2007 r. w ramach współpracy organizacjami pozarządowymi Departament zrealizował 116 różnych form szkoleniowych, w których uczestniczyło ponad 6 tys. żołnierzy i 22 psychologów wojskowych. Podam państwu kilka przykładów tej działalności. Stowarzyszenie Psychologiczne „Ego” zrealizowało w jednostkach wojskowych 14 szkoleń dla dowódców pododdziałów i oficerów wychowawczych w zakresie przeciwdziałania patologiom społecznym oraz 15 szkoleń dla żołnierzy służby zasadniczej z zakresu profilaktyki narkotykowej i alkoholowej.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#MarekPaterek">Stowarzyszenie „Trzeźwy Kierowca” świadczące pomoc osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych przeprowadziło w wojskowych ośrodkach szkolenia kierowców 20 warsztatów szkoleniowych w zakresie profilaktyki alkoholowej. Warsztaty te były przeznaczone dla żołnierzy będących kandydatami na kierowców pojazdów wojskowych. Towarzystwo Kultury Teatralnej zrealizowało w jednostkach wojskowych 40 spektakli z zakresu profilaktyki alkoholowej dla żołnierzy służby zasadniczej. Stowarzyszenie Psychoedukacyjne „Vis Mentis” zrealizowało szkolenia dla kadry i żołnierzy wyznaczonych do pełnienia służby poza granicami kraju. W 25 grupach szkoleniowych udział w tym szkoleniu wzięło ok. 1 tys. żołnierzy. Polskie Towarzystwo Psychologiczne przeprowadziło warsztaty dotyczące metodyki badań psychologicznych żołnierzy wyznaczonych do pełnienia służby wartowniczej. W warsztatach tych wzięło udział 22 psychologów z jednostek wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#MarekPaterek">Kolejną formą współdziałania jest działalność sportowa w siłach zbrojnych. Przedsięwzięcia z zakresu kultury fizycznej dotyczące zarówno sportu wyczynowego, jak i powszechnego, realizowane są poprzez współpracę z wojskowymi klubami sportowymi będącymi stowarzyszeniami kultury fizycznej. Na planszy widzą państwo osiągnięcia sportowców wojskowych w zawodach, które odbyły się w kraju i poza jego granicami. Można powiedzieć, że były to znaczące osiągnięcia. W 2007 r. reprezentanci Wojska Polskiego w sportach wyczynowych rywalizowali w zawodach różnej rangi, w igrzyskach, w mistrzostwach świata oraz Europy w 18 dyscyplinach. Owocem ich udziału w tych zmaganiach było 55 medali, w tym 21 złotych, 16 srebrnych i 8 brązowych. Najważniejszym wydarzeniem ubiegłego roku były IV Światowe Wojskowe Igrzyska Sportowe. Wydarzenie to odbyło się w Indiach. Stanowiło ono zwieńczenie 4-letnich przygotowań. Start w tych zawodach okazał się dla naszych sportowców sukcesem. W klasyfikacji generalnej nasi reprezentanci zajęli 8 miejsce wśród 101 państw uczestniczących w tych zawodach. Dla porównania podam, że w 2003 r. wojskowi sportowcy zajęli 14 miejsce wśród 86 państw uczestniczących w tych zawodach. Śmiem twierdzić, że sportowcy wojskowi wypadają lepiej na olimpiadach niż sportowcy cywilni.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#MarekPaterek">Głównym dokumentem normatywnym ustalającym rodzaj i liczbę zawodów sportowych, a także system i regulaminy ich rozgrywania w siłach zbrojnych, jest opracowywany w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Jest to plan – kalendarz przedsięwzięć sportowych, a także regulaminy zawodów w sporcie powszechnym. Na tej podstawie wojskowe kluby sportowe składają do Ministerstwa Obrony Narodowej oferty na realizację zadań publicznych w omawianym zakresie. W 2007 r. wojskowe kluby sportowe we współpracy z wojskiem zorganizowały 20 Wojskowe Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Przełajowym, 4 Mistrzostwa Europy w Żeglarstwie oraz Regionalne Mistrzostwa Federacji Organizacji Wojskowych w Spadochroniarstwie. W ocenie przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej oraz organizacji skupiających żołnierzy rezerwy, przedsięwzięcia te zostały zorganizowane perfekcyjnie. Ponadto zorganizowano 34 imprezy w zakresie sportu powszechnego. W imprezach tych uczestniczyło ok. 2,5 tys. żołnierzy zawodowych, podchorążych, żołnierzy zasadniczej służby wojskowej oraz żołnierzy rezerwy. Sport powszechny jest jednym z najważniejszych elementów uzupełniających szkolenie programowe z wychowania fizycznego dla wszystkich żołnierzy. Sądzę, że ta sprawa nie wymaga wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#MarekPaterek">Istnieje konieczność utrzymywania stałych kontaktów roboczych. Niezbędne jest także programowanie i koordynacja współpracy w zakresie bieżących potrzeb i zadań resortu. Komórką właściwą do organizowania i prowadzenia współpracy z organizacjami pozarządowymi jest kierowany przeze mnie Departament Wychowania i Promocji Obronności. Organizacje pozarządowe są zapraszane do udziału w zawodach i konkursach, a także w pracach zespołów zadaniowych. Przedstawiciele tych organizacji dzielą się z nami swoimi uwagami i doświadczeniami w czasie szkoleń, warsztatów, konferencji i innych form szkolenia. Ze względu na konieczność stałego podnoszenia jakości i efektywności współpracy istotnym czynnikiem jest możliwość zamieszczenia przez organizacje pozarządowe własnych opinii, uwag i relacji na stronach forum organizacji pozarządowych, w wydawanym przez nasz Departament informatorze „Wojsko w społeczeństwie”.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#MarekPaterek">Podsumowując, należy stwierdzić, że współpraca Ministerstwa Obrony Narodowej z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami społecznymi jest jednym z filarów kreowania i realizowania polityki obronnej państwa, szczególnie w takich obszarach, jak edukacja proobronna, wychowanie patriotyczne, upowszechnianie umiejętności w specjalnościach przydatnych w wojsku, upowszechnianie i pielęgnowanie polskich tradycji orężnych, promocja obronności i sił zbrojnych, a także działalności ochotniczej żołnierzy rezerwy. Włączenie organizacji pozarządowych do systemu obronności jest konieczne ze względu na przynajmniej kilka uwarunkowań związanych z tworzeniem bezpieczeństwa narodowego. W obliczu współczesnych wyzwań i zagrożeń militarnych oraz pozamilitarnych często zdarza się, że struktury administracji i samorządów nie pokrywają się w pełni ze strukturą zadań. Bez wzmocnienia tych struktur poprzez współdziałanie z podmiotami społecznymi nie będą one w stanie skutecznie przeciwstawić się pojawiającym się zagrożeniom.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#MarekPaterek">Mamy także do czynienia z humanizacją bezpieczeństwa, czyli ze wzrostem znaczenia czynnika ludzkiego w tworzeniu bezpieczeństwa. Istnieje potrzeba tworzenia koalicji organizacji pozarządowych na szczeblu centralnym, regionalnym i lokalnym. W ten sposób będzie można skoordynować ich aktywność oraz uniknąć dublowania się podejmowanych przedsięwzięć. Istnieje potrzeba powołania na szczeblu resortu stałej rady międzysektorowej do spraw udziału organizacji pozarządowych w obronie narodowej. W tej radzie powinni zasiadać przedstawiciele ministra obrony narodowej oraz reprezentanci organizacji pozarządowych. Także na poziomie województw i powiatów powinny powstać rady międzysektorowe do spraw udziału organizacji pozarządowych w obronie narodowej. Takie rady powinny powstawać przy terenowych organach administracji wojskowej. W skład takich rad mogliby wchodzić szefowie wojewódzkich sztabów wojskowych, komendanci wojskowych komend uzupełnień, członkowie koalicji organizacji pozarządowych oraz przedstawiciele administracji publicznej, a także przedstawiciele służb, inspekcji i straży.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#MarekPaterek">Realizacja tych zamierzeń powoduje potrzebę wprowadzenia zmian do dokumentów normatywnych resortu, które określają zasady i tryb współpracy z organizacjami pozarządowymi. Konieczne jest uzupełnienie tych dokumentów o przepisy dotyczące tworzenia koalicji organizacji pozarządowych oraz rad międzysektorowych do spraw udziału organizacji pozarządowych w obronie narodowej. Istnieje konieczność określenia zasad współpracy wojska z organizacjami pozarządowymi w zakresie udziału tych podmiotów w przedsięwzięciach podejmowanych przez siły zbrojne. W związku z planowaną profesjonalizacją sił zbrojnych niezbędne stało się wypracowanie statusu żołnierza rezerwy. Należy w sposób prawny określić jego obowiązki i przywileje, w związku z pełnieniem ochotniczej służby w narodowych siłach rezerwy. Konieczne jest także wypracowanie statusu weterana misji wojskowych poza granicami kraju. Ten problem dotyczy nie tylko żołnierzy, ale także policjantów, strażaków oraz osób cywilnych.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#MarekPaterek">Mam nadzieję, że przedstawiłem państwu ogólne kierunki działania oraz osiągnięcia Ministerstwa Obrony Narodowej we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Należy zauważyć, że obok niewątpliwych sukcesów, które państwu pokazałem, dostrzegamy również obszary, w których należy poprawić jakość naszego działania. Istnieją obszary, w których występują nowe, do tej pory nie podejmowane jeszcze wezwania. Zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, żeby takie obszary zagospodarować z pożytkiem dla obronności państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanuszZemke">Muszę wyrazić radość z tego, że poprosiliśmy Ministerstwo Obrony Narodowej o przedstawienie informacji o charakterze ogólnym. Chyba coś mnie tknęło, że w tym przypadku nie poprosiliśmy o przedstawienie szczegółowej informacji. Dziękuję państwu za tę prezentację.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanuszZemke">Otwieram dyskusję. Proszę posłów o wypowiedzi i zadawanie pytań. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JadwigaZakrzewska">Jestem przewodniczącą stałej podkomisji do spraw społeczno-wychowawczych wojska. Dlatego chciałabym powiedzieć o tych sprawach kilka zdań. Cieszę się bardzo z tego, że po raz pierwszy mamy możliwość spotkania się z przedstawicielami organizacji pozarządowych, które promują wojsko i tradycje oręża polskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JadwigaZakrzewska">W Sejmie poprzedniej kadencji odbyło się posiedzenie Komisji Obrony Narodowej poświęcone sprawom społeczno-wychowawczym. Bardzo szeroko omówiliśmy wtedy ten temat. Rozmawialiśmy wówczas m.in. o dotacjach dla fundacji i stowarzyszeń. W trakcie dyskusji pojawiło się wiele pytań. Sprawa wzbudzała wiele kontrowersji. Departament Wychowania i Promocji Obronności MON przekazał wtedy posłom wykaz stowarzyszeń i fundacji, które otrzymywały dotacje. Posłowie pytali m.in. o to, kto otrzymywał takie dotacje. Pytano również, czy organizacje terminowo rozliczały się z otrzymanych dotacji. Posłowie zainteresowali się tym, dlaczego jedne organizacje dostawały dotacje, a inne nie. Dość drastycznym przykładem był Klub Generałów, który otrzymał dotację na obchody rocznicy rozpoczęcia stanu wojennego. Sprawa ta była dość bulwersująca. Posłowie mieli w tej sprawie mieszane uczucia. Myślę, że od tego czasu nastąpiła znaczna poprawa.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JadwigaZakrzewska">Chciałabym zapytać, jaka była kwota dotacji udzielonych na realizację zadań zleconych osobno dla fundacji i stowarzyszeń? Interesują mnie dane od 2005 r. do 2007 r. Jaki jest plan dotacji na 2008 r.? Jeśli w tej chwili przedstawiciele Ministerstwa Obrony nie dysponują wiedzą na ten temat, proszę o przekazanie odpowiedzi na piśmie. Proszę o przedstawienie pełnego wykazu dotacji przyznanych poszczególnym fundacjom i stowarzyszeniom. Czy przeprowadzili państwo analizę, której celem byłoby wskazanie, które fundacje i stowarzyszenia naprawdę przyczyniły się do promocji wojska i tradycji oręża polskiego? Chciałabym podziękować przedstawicielom Departamentu Wychowania i Obronności za to, że wzięli sobie do serca uwagi zgłaszane przez posłów i przeprowadzili kontrolę wydatkowania przyznanych organizacjom społecznym pieniędzy. Jednak szczegółowe informacje na ten temat są nam bardzo potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekKrząkała">Korzystając z tego, że na sali są obecni przedstawiciele organizacji pozarządowych, chciałbym zadać im kilka pytań. Jakie formy i aspekty współpracy pozytywnie kształtowały postawy obywatelskie w zakresie obronności? Jakie są zasadnicze przeszkody we współpracy? Jakie elementy współpracy wpływały na to, że nie udawało się osiągnąć spodziewanych efektów? Co należy zrobić, żeby w przyszłości współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej układała się lepiej niż w chwili obecnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IzabellaSierakowska">Najpierw chciałabym podziękować za przedstawienie obszernej informacji na temat, o którym niedawno rozmawialiśmy. Chodziło wtedy o porozumienia, które miały zostać zawarte przez ministra obrony narodowej z organizacjami i fundacjami, które działają w szczególności na rzecz byłych żołnierzy zawodowych. Z przedstawionych na dzisiejszym posiedzeniu Komisji informacji wynika, że porozumienia zostały zawarte z prawie wszystkimi takimi organizacjami i fundacjami. Myślę, że to dobrze. Mam nadzieję, że do końca bieżącego kwartału takie porozumienia zostaną zawarte z pozostałymi organizacjami. Chcę powiedzieć, że jest to niezwykle ważna sprawa dla byłych żołnierzy zawodowych. Istotna jest dla nich opieka i podpora. Ważne są dla nich kontakty w obiektach wojskowych. Dzięki temu mają stałą łączność z życiem zawodowym, które dla nich skończyło się kilka lub kilkanaście lat temu. Na pewno doskonale wiedzą państwo o tym, z jakimi problemami borykają się byli żołnierze zawodowi. Do tego dochodzą jeszcze problemy, które dotyczą osób powracających z zagranicznych misji wojskowych. Dziękuję za to, co zrobiono do tej pory. Mam nadzieję, że pozostałe porozumienia zostaną zawarte bardzo szybko. Korzystając z okazji, chciałabym zadać pytanie. Jakie organizacje opiekują się w tej chwili żołnierzami powracającymi z misji i wojen? Myślę, że tak można określić nasze misje w Afganistanie, Iraku i na Bałkanach. Jaką pomocą dla osób powracających z misji służy wojsko?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#IzabellaSierakowska">Jest jeszcze jedna sprawa, która jest dość ważna. Dotyczy ona żołnierzy, którzy w tej chwili są w stanie spoczynku. Wielu z nich boryka się z różnego rodzaju problemami. Niektóre sprawy muszą załatwić w Wojskowych Biurach Emerytalnych. Sprawa, o której mówię, jest uregulowana w rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej. Mam na myśli zapomogi dla osób pozostających w trudnych warunkach bytowych. Takie zapomogi są przyznawane przez Wojskowe Biura Emerytalne. Kiedyś członkami komisji przyznających takie zapomogi byli m.in. przedstawiciele stowarzyszeń żołnierskich. Dziś przedstawiciele takich stowarzyszeń nie wchodzą w skład komisji przyznających zapomogi. Bardzo proszę, żeby opracowując kolejne rozporządzenie ministra obrony narodowej w tej sprawie, uwzględnili państwo udział w tych komisjach przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń oraz fundacji współpracujących z Ministerstwem Obrony Narodowej. Uważam, że członkowie tych organizacji najlepiej znają potrzeby swojego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#IzabellaSierakowska">Mam także wiele uwag, które dotyczą spraw bytowych żołnierzy. Rozumiem, że te sprawy nie dotyczą tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji. Dlatego sprawy te poruszę w formie zapytania poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszZemke">Chciałbym nieco rozszerzyć pytanie zadane przez poseł Izabellę Sierakowską. Chciałem zapytać o to później. Jednak skorzystam z tego, że to pytanie zostało już zadane. Na jednym z pierwszych posiedzeń Komisji minister Bogdan Klich poinformował, że zbliżają się do końca uzgodnienia międzyresortowe dotyczące ustawy, w której miały być uregulowane wszystkie świadczenia dla żołnierzy, którzy powracają z misji. Ustawa miała w szczególny sposób dotyczyć tych żołnierzy, którzy w trakcie pełnienia misji doznali uszczerbku na zdrowiu. Jeśli dobrze pamiętam, taka informacja została przekazana Komisji 2 miesiące temu. Wydaje się, że jest to niezwykle ważna sprawa. Nasza misja w Iraku już wkrótce się zakończy. Jednak inne misje będą nadal trwały. Dlatego chciałbym prosić o informację o tym, jaki jest w tej chwili stan prac nad tym projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JanuszZemke">Pytam o ten projekt nie bez powodu. Myślę, że w Komisji Obrony Narodowej istnieje całkowita zgoda co do tego, że taka ustawa powinna powstać. Mam nadzieję, że w trakcie uzgodnień międzyresortowych nie pojawiły się w tej sprawie żadne problemy. Gdyby jednak tak się stało, to dla przyspieszenia prac nad tym projektem Komisja Obrony Narodowej mogłaby podjąć w tej sprawie inicjatywę legislacyjną. Dobrze wiemy, że czasami tak właśnie się robi. Jako parlamentarzyści dobrze wiemy o tym, że wtedy prace nad projektem przebiegają znacznie sprawniej i bez konfliktów. Dlatego chcę państwa o to zapytać.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DariuszSeliga">W trakcie prezentacji pan dyrektor powiedział, że opracowywane są nowe formy współpracy Ministerstwa Obrony Narodowej ze stowarzyszeniami. Czy naprawdę prowadzone są takie prace? Czy pan dyrektor powiedział o tym tylko dlatego, żeby członkom Komisji było miło? Jeśli opracowywane są nowe formy współpracy, to proszę podać jakiś przykład.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BożenaSławiak">Przede wszystkim chciałabym złożyć podziękowania przedstawicielom wszystkich organizacji pozarządowych, które prowadzą działania na rzecz obronności i kultywowania tradycji oręża polskiego. Jest to niezwykle trudna praca dla społeczeństwa. Należy także podziękować wojsku za to, że wspiera te organizacje. Myślę, że wsparcie dla tych organizacji powinno być jak najszersze. Z przedstawionej informacji wynika, że wojsko wiele robi na rzecz tych organizacji. Często spotykam się ze społeczeństwem Wędrzyna z przedstawicielami różnych organizacji pozarządowych. Mogę powiedzieć, że tam współpraca wygląda wzorowo. Naprawdę wiele się tam dzieje. Odbywa się wiele spotkań. Szczególnie cenne jest wspieranie działań sportowych, szczególnie na osiedlach wojskowych i w garnizonach. Przecież tam także życie jakoś musi się toczyć. Gdyby nie organizacje pozarządowe, to zapewne takie formy działania nie byłyby realizowane. Organizacje pozarządowe przyczyniają się do ożywienia życia w garnizonach. Za to chciałabym wszystkim serdecznie podziękować, a przede wszystkim społecznikom działającym na rzecz tych organizacji. Bardzo proszę, żeby wojsko nadal wspierało te organizacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie bardzo proszę, żeby pan minister wyznaczył osobę, która udzieli odpowiedzi na zadane przez posłów pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CzesławPiątas">Chciałbym dołączyć się do podziękowań dla przedstawicieli organizacji pozarządowych, które z nami współpracują. Chciałbym powiedzieć o sprawie, o której mówił wcześniej w swoim wystąpieniu pan dyrektor. Żeby osiągnąć dobry wynik, potrzebne są dwie strony. Bardzo prosimy o zrozumienie, że konieczne jest przestrzeganie przepisów obowiązującego prawa. Należy jasno formułować to, co chcą państwo robić. Jeśli będzie państwu potrzebna jakakolwiek pomoc przy przygotowaniu dokumentu, jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#CzesławPiątas">Chciałbym także powiedzieć, że będziemy mocno wspierać tę współpracę. Uważamy, że taka współpraca jest efektywna i bardzo potrzebna. W tej chwili wojsko jest bardzo dobrze postrzegane przez nasze społeczeństwo. Jest to także państwa zasługą. To właśnie przedstawiciele organizacji pozarządowych są wysuniętym ramieniem resortu obrony narodowej, które w różnych środowiskach w terenie promuje obronność, patriotyzm i obywatelskie wychowanie. Dlatego chciałbym państwu bardzo podziękować za podejmowanie przedsięwzięć edukacyjnych wśród młodzieży, w tym wśród harcerzy. Takie przedsięwzięcia realizowane są w różnych formach.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#CzesławPiątas">Przejdę teraz do odpowiedzi na zadane pytania. Jedno z nich było skierowane do pana dyrektora. Bardzo proszę, żeby pan dyrektor odpowiedział na pytanie o nowe formy współpracy z organizacjami pozarządowymi. Nie wiem, jakie nowe formy współpracy pan dyrektor może wymyślić. Jako osoba, która zajmuje swoje stanowisko od 8 dni, także chętnie wysłucham odpowiedzi na to pytanie. Jednak najpierw odpowiem na pozostałe pytania. Poseł Jadwiga Zakrzewska prosiła o podanie kwot udzielonych dotacji. Bardzo proszę o wyrażenie zgody na to, żebyśmy mogli te kwoty precyzyjnie obliczyć. Odpowiedź na to pytanie przedstawimy na piśmie. W tej chwili musielibyśmy tych danych szukać. Zrobimy zestawienie zbiorcze, które umożliwi przeprowadzenie szczegółowej analizy.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#CzesławPiątas">Pytała pani, czy prowadzimy analizy, których celem jest wskazanie, jakie przedsięwzięcia i organizacje najlepiej przysłużyły się wojsku. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna. Nie wiem, czy w tej chwili udałoby się nam wypracować metodę prowadzenia takich badań. Mogę jednak poinformować, że wypracowane zostało nasze stanowisko w tej sprawie. Nie chciałbym tego stanowiska prezentować publicznie. Nie chciałbym mówić o tym, która organizacja jest najlepsza, a która najgorsza. Myślę, że nasze stanowisko wyraża się przede wszystkim w szybkości zawierania porozumień z określoną organizacją, a także w kwocie dotacji przeznaczonej dla danej organizacji. Myślę, że jest to podstawowy wskaźnik, jaki przyjmujemy w tym obszarze. Nasze stanowisko wyraża się także w gotowości do pogłębienia lub rozszerzenia współpracy.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#CzesławPiątas">Poseł Izabella Sierakowska pytała o to, jakie organy opiekują się żołnierzami powracającymi z misji. Podstawowym organem, który zajmuje się takimi działaniami, jest Ministerstwo Obrony Narodowej. Ministerstwo Obrony Narodowej wysyła żołnierzy do misji. Jest ono zobowiązane także do tego, żeby przyjąć ich po powrocie. Cała obsługa, zabezpieczenie oraz kontrola stanu zdrowia przed wyjazdem, w trakcie misji oraz po powrocie z misji, daje nam rzeczywisty obraz tego, czy żołnierze ponieśli jakiś uszczerbek na zdrowiu, czy nie. Ministerstwo Obrony Narodowej pokrywa koszty leczenia oraz rehabilitacji tych żołnierzy. Chcę poinformować, że Ministerstwo Obrony Narodowej ubezpiecza żołnierzy wyjeżdżających do misji od skutków ran. Z kwot ubezpieczeń pokrywane będą koszty rehabilitacji, w tym np. zakupu protez, które są bardzo drogie, a także ewentualnych kosztów leczenia poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#CzesławPiątas">Znacząco rozwijamy kontrolę i nadzór nad stanem zdrowia psychicznego żołnierzy. Mówiąc o tym, mam na myśli nie tylko badanie, które jest przeprowadzane po powrocie żołnierza z misji. Staramy się być z żołnierzem w kontakcie i śledzić to, co dzieje się z nim po pewnym czasie. Problemy psychiczne mogą pojawiać się znacznie później. Myślę, że nasza wiedza w tym obszarze będzie coraz bardziej bogata i coraz bardziej pełna. Prowadzona jest ścisła i dokładna ewidencja. Zarządza nią Centralna Wojskowa Komisja Lekarska, a także wojskowe komisje lekarskie w garnizonach i rejonach. Organizacją, która pomaga nam w realizacji tych zadań jest Stowarzyszenie „Rodzina Wojskowa”. Mogę powiedzieć, że to Stowarzyszenie działa w tym obszarze w sposób bardzo szeroki, ale delikatny. O tym, czy z żołnierzem dzieje się coś niepokojącego, najlepiej można się dowiedzieć od członków jego rodziny. Nie zawsze o tym się mówi.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#CzesławPiątas">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi poseł Bożeny Sławiak na temat Wędrzyna. Wędrzyn jest mi bardzo bliski, gdyż kiedyś byłem dowódcą tego garnizonu. Pracowałem wtedy w Krośnie Odrzańskim. Dziękuję za to, że postrzega pani Wędrzyn właśnie w taki sposób. W takich garnizonach jak Wędrzyn, Międzyrzecz, czy Orzysz działalność Stowarzyszenia „Rodzina Wojskowa” jest chyba najbardziej głęboka i pełna. Tego typu działania znacznie trudniej jest realizować w dużych garnizonach, jakim jest np. Garnizon Warszawa. W mniejszych miejscowościach ludzie lepiej się znają. Łatwiej i szybciej można do nich dotrzeć.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#CzesławPiątas">Współpracujemy także z Fundacją Pomocy Poszkodowanym w Wojskowych Operacjach Pokojowych Poza Granicami Polski „Servi Pacis”, która także opiekuje się żołnierzami powracającymi z misji. Bacznie obserwujemy to, co robi Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ. Ściśle współpracujemy z prezesem tej organizacji generałem Stanisławem Woźniakiem. Staramy się korzystać z doświadczeń tych organizacji, gdyż liczba weteranów będzie się zwiększać. Co roku w każdej zmianie w naszych misjach przebywa ok. 3,5 tys. żołnierzy. W ciągu roku w misjach bierze udział ok. 7 tys. żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#CzesławPiątas">Chciałbym także powiedzieć o tragicznych sytuacjach, w których w trakcie misji dochodzi do śmierci żołnierza. W takich przypadkach przez rząd, a ściślej mówiąc, przez premiera rządu podejmowane są odpowiednie kroki, które dotyczą przyznania renty rodzinnej. Takie przypadki już były. Także odpowiednie działania podejmuje minister obrony narodowej. W zdecydowany sposób pomaga on przede wszystkim w rozstrzygnięciu problemów mieszkaniowych. Pełniłem służbę w czasach, gdy ministrami obrony narodowej byli kolejno panowie Bronisław Komorowski, Jerzy Szmajdziński, Radosław Sikorski, Aleksander Szczygło oraz Bogdan Klich. Mogę państwa poinformować, że zawsze podchodzili oni w bardzo przychylny sposób do problemu mieszkaniowego. Starali się pomóc takim rodzinom. Zawsze znajdowano jakieś rozwiązanie, nawet jeżeli żołnierz nie miał uprawnień do nabycia kwatery stałej. W każdym przypadku wojsko szło rodzinie na rękę i udzielało jej pomocy. Uważam, że nadal musimy to robić.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#CzesławPiątas">Jeśli nie będziemy tego robić, to nie będziemy mieli chętnych do służby wojskowej. Na pewno wiedzą państwo o tym, że już za 2 lata w wojsku mamy mieć tylko żołnierzy zawodowych. Sprawy mieszkaniowe mają być jedną z gwarancji tego, że ludzie chętnie będą przychodzić do wojska. Poruszyli państwo problem wojskowych biur emerytalnych i przyznawanych przez nie zapomóg. Uważam, że jest to bardzo ważny problem. O tę sprawę pytała poseł Izabella Sierakowska. W tej sprawie chciałbym zwrócić się do przedstawicieli Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego. W dzisiejszym posiedzeniu Komisji nie bierze udziału prezes tego Związku, generał Adam Rębacz, który jest chory. Jednak w posiedzeniu Komisji bierze udział przedstawiciel tego Związku. Zwracam się również do innych organizacji, w których zrzeszeni są byli żołnierze zawodowi. Apeluję do państwa o większą aktywność w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#CzesławPiątas">Rozmawiałem na ten temat z szefami kilku wojskowych biur emerytalnych. Bardzo chętnie widzieliby oni przedstawicieli organizacji społecznych w komisji, która zajęłaby się podziałem środków na zapomogi. Na pewno w tej sprawie potrzebna jest większa aktywność oraz większa znajomość środowiska. Ze swej strony będziemy robić wszystko, co możliwe, żeby te pieniądze były dzielone przy udziale czynnika społecznego. Przy podziale tych środków powinni być obecni przedstawiciele organizacji i związków byłych żołnierzy zawodowych. Chcę podkreślić, że środki przeznaczone na zapomogi nie są zbyt duże. Jednak czasami te środki są dla poszczególnych osób niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#CzesławPiątas">Poseł Janusz Zemke zapytał o projekt ustawy dotyczącej świadczeń dla żołnierzy powracających z misji zagranicznych. Ten projekt jest w tej chwili na etapie uzgodnień międzyresortowych. Przygotowany został także projekt rozporządzenia w sprawie służby żołnierzy poza granicami kraju. W projekcie tym precyzyjnie określono kogo kierujemy do misji i w jaki sposób, a także kiedy odwołujemy kogoś z misji. W rozporządzeniu zostały określone wszystkie sprawy administracyjne i techniczne. Zamierzamy w drodze nowelizacji wprowadzić korektę do ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Chcemy wprowadzić do tej ustawy przepisy mówiące o tym, że minister obrony narodowej będzie pokrywał koszty pomocy prawnej w przypadku zaistnienia przestępstwa w trakcie wykonywania obowiązków. Przyjęto założenie, że ten przepis nie będzie obejmował przestępstw pospolitych.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#CzesławPiątas">W tej sprawie prowadzimy uzgodnienia z Naczelną Radą Adwokacką. Nie wykluczamy także tego, że pokrywane będą koszty pomocy prawnej udzielanej przez adwokatów z innych państw. Jest oczywiste, że w takich przypadkach koszty pomocy powinny stanowić kwotę, która będzie możliwa dla nas do przyjęcia. Istotnym problemem jest to, czy polscy adwokaci będą mieli dopuszczenie do informacji niejawnych. Czasami zadania realizowane poza granicami kraju mają charakter niejawny. Przypadek z Nangar Khel pokazał, że osoby niemające dopuszczenia do informacji niejawnych nie mogą zapoznać się ze wszystkimi materiałami. Jest to ważna sprawa. Żołnierz realizujący zadania służbowe powinien mieć pewność, że jego pracodawca zapewni mu ochronę prawną w przypadku, gdy zaistnieje jakaś trudna dla niego sytuacja. Myślimy także o innych formach pomocy i zachęty. O tych sprawach będziemy państwa informować w momencie, gdy zakończone zostaną przygotowania pakietu przepisów dotyczących pełnej profesjonalizacji armii. Myślimy o innych elementach, które będą zapewniały bezpieczeństwo socjalne i bezpieczeństwo rodzin. Takie elementy powinny spowodować to, że służba wojskowa będzie bardziej atrakcyjna. Te elementy są bardzo ważne obok dobrego sprzętu i dobrego wyszkolenia.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#CzesławPiątas">Niezwykle ważnym elementem jest także stabilność zasad emerytalnych w wojsku. Zleciliśmy przeprowadzenie badania na ten temat. Chcieliśmy dowiedzieć się, jakie czynniki stanowią o atrakcyjności służby żołnierza zawodowego. Czynniki te badane były także w odniesieniu do szeregowych zawodowych. Wśród tych czynników na pierwszym miejscu znalazła się ustawa emerytalna i jej stabilność. Chodzi o to, żeby nie zmieniać określonych w tej ustawie zasad. Chcielibyśmy, żeby przychylnie odnosili się państwo do tej sprawy. Jeśli zapewnimy stabilizację w tym obszarze, to kandydaci do zawodowej służby wojskowej będą chcieli na dłuższy okres planować swój pobyt w wojsku. Dzięki temu będą chcieli wiązać swoją przyszłość z zawodową służbą wojskową.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#CzesławPiątas">Bardzo zależy nam na tym, żeby w przyszłości cały korpus podoficerów zawodowych wyrastał z korpusu szeregowych zawodowych. Najpierw żołnierz pełniłby służbę wojskową, jako szeregowy zawodowy. Jeśli będzie taka potrzeba, pomożemy mu w zdobyciu odpowiedniego wykształcenia. Później najlepszych żołnierzy będziemy awansować do korpusu podoficerów. Dzięki temu będziemy mieli bardzo dobrych i doświadczonych podoficerów, którzy będą dobrze znali rzemiosło wojskowe. A teraz chętnie posłucham tego, co w odpowiedzi na zadane pytania odpowie państwu pułkownik Marek Paterek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekPaterek">Właściwie w moim wystąpieniu wymieniłem wszystkie formy współpracy. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, jeżeli organizacje pozarządowe znajdą jakieś inne formy współpracy. W moim wystąpieniu odnosiłem się do decyzji nr 257 Ministra Obrony Narodowej z 2003 r. Jest to decyzja, która normuje zasady naszej współpracy z organizacjami pozarządowymi. Mówiłem o tym, że tę decyzję trzeba zmienić. Projekt nowej decyzji ministra w tej sprawie jest już w końcowej fazie uzgodnień wewnątrzresortowych. Decyzja jest dokumentem wewnętrznym Ministerstwa Obrony Narodowej. W tej decyzji wskazane zostaną główne kierunki współpracy, o których mówiłem w moim wystąpieniu. Przewidziana została możliwość zawierania porozumień na szczeblu dowódcy jednostki, a nie jak było do tej pory, od szczebla dowódcy brygady w górę. Chcemy stworzyć możliwość zawierania porozumień na szczeblu lokalnym. Jest to niezwykle istotna sprawa. Często zdarza się, że jakaś organizacja ma zasięg lokalny. Istnieje potrzeba integracji tej organizacji z konkretną jednostką wojskową i środowiskiem, w którym działa. Uważamy, że organizacja o zasięgu lokalnym nie musi ubiegać się o zawarcie porozumienia z ministrem obrony narodowej. Nie chcę nikomu ubliżać, ale porozumienia w takim przypadku nie powinny być zawierane na tak wysokim szczeblu. Nie ma takiej potrzeby. Na pewno taka organizacja zrobi znacznie więcej i lepiej, jeśli porozumienie zostanie zawarte z miejscowym dowódcą, który wraz ze swoją kadrą żyje w miejscowym środowisku.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarekPaterek">W moim wystąpieniu mówiłem właśnie o tej zmianie. Mówiłem także o propozycjach, które mają umożliwić korzystanie z nieruchomości wojskowych i lokali bez konieczności zawierania porozumień. W takim przypadku udostępnienie lokalu odbywać się będzie na zasadzie zawarcia umowy cywilnoprawnej pomiędzy dowódcą jednostki, a występującą o taki lokal organizacją. Trzecią formą, którą także chcielibyśmy zmienić, ma być możliwość podpisywania porozumień z koalicjami, które mogą zawierać organizacje pozarządowe, z samorządami i innymi organizacjami. Nadal obowiązywać będzie warunek dotyczący tego, że takie koalicje muszą być apolityczne. W innym przypadku nie moglibyśmy podjąć współpracy z takimi koalicjami. Na pewno rozszerzenie tych form działania stworzy dodatkowe możliwości współpracy. Oczekujemy, że tak się stanie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarekPaterek">Chcę poinformować, że w wyniku współpracy z organizacjami pozarządowymi i samorządami w dniu dzisiejszym w Szczecinie odbywa się pierwszy dzień targów pracy dla uczniów. Z materiałów wojska skorzystało 850 uczniów szkół gimnazjalnych, a 46 uczniów z liceów szczegółowo pytało o możliwości kształcenia i zdobycia zawodu w wojsku. Współpraca jest realizowana na co dzień. Form współpracy jest bardzo dużo. W tych sprawach oczekujemy na propozycje ze strony organizacji pozarządowych. Przygotowywane zmiany decyzji Ministra Obrony Narodowej nr 257 mają dotyczyć 3 głównych obszarów, o których przed chwilą powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AleksanderSzczygło">Chciałbym odnieść się do problemu, który poruszył minister Czesław Piątas. Mam na myśli sprawę profesjonalizacji armii. Pan dyrektor mówił przed chwilą o zachęcaniu uczniów gimnazjów i liceów do podejmowania służby wojskowej. Jest to sposób przygotowania się do proponowanej przez obecny rząd profesjonalizacji armii do 2010 r. W tej chwili mamy w wojsku kilkanaście tysięcy wakatów. Ich liczba sięga 17 tys. Wakaty obejmują stanowiska żołnierzy w służbie nadterminowej oraz żołnierzy zawodowych. W związku z tym powstaje pytanie. Czy Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje akcję promocyjną dotyczącą podejmowania zawodowej służby wojskowej? Przypomnę, że taka akcja została przeprowadzona w ubiegłym roku. Akcja ta przyniosła efekty w postaci zainteresowania młodych, a nawet bardzo młodych ludzi służbą wojskową. Z wiedzą o wojsku trzeba trafiać do gimnazjalistów. Myślę, że taka akcja mogłaby przyczynić się do zmniejszenia liczby wakatów w wojsku. Taka akcja powinna zachęcać młodych ludzi do podejmowania służby w wojsku.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AleksanderSzczygło">Programu profesjonalizacji armii nie uda się zrealizować w ciągu 2 lat, jeśli tylko będziemy mówili o tym programie. Czasami odnoszę wrażenie, że niektórym osobom profesjonalizacja armii pomyliła się z zawieszeniem poboru do zasadniczej służby wojskowej. Pobór możemy zawiesić nawet za godzinę. Czy wtedy będziemy mogli powiedzieć, że mamy już armię zawodową? Na pewno takie stwierdzenie nie byłoby dalekie od prawdy. Jednak wydaje mi się, że w procesie profesjonalizacji armii nie o to chodzi. Pan dyrektor powiedział o pracach prowadzonych przez Departament Wychowania i Promocji Obronności w tym obszarze. Są to niezwykle istotne działania. Jednak nie są to działania wystarczające. Właśnie dlatego w ubiegłym roku został powołany zespół do spraw promocji sił zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AleksanderSzczygło">Będę ciągle do tej sprawy powracał. Ten zespół miał pomagać Departamentowi Wychowania i Promocji Obronności. Miał zajmować się promocją wojska wśród bardzo młodych ludzi. Zespół miał działać na rzecz grupy odbiorców, która prawdopodobnie najbardziej jest tym zainteresowana. Wydaje się, że z tej grupy osób będzie można skorzystać przy tworzeniu armii zawodowej. Czy w tym obszarze prowadzone są jakieś prace? Jest oczywiste, że o problemach dotyczących kompleksowej profesjonalizacji armii będziemy dyskutować na odrębnym posiedzeniu Komisji. Chciałbym jednak już teraz zwrócić uwagę na ten istotny element aktywności Ministerstwa Obrony Narodowej, a w tym szczególnie administracji wojskowej, czyli wojewódzkich sztabów wojskowych i wojewódzkich komend uzupełnień. Te jednostki administracyjne mają do odegrania niezwykle istotną rolę w procesie profesjonalizacji sił zbrojnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejBętkowski">Mogę powiedzieć, że do tej wypowiedzi sprowokowała mnie wypowiedź mojego przedmówcy. Pan dyrektor powiedział w czasie prezentacji, że profesjonalizacja armii miała nastąpić w 2009 r. Teraz usłyszeliśmy, że pełna profesjonalizacja armii zostanie zakończona w 2010 r. W związku z tym trzeba poważnie zastanowić się nad statusem żołnierza rezerwy. Niedawno media ogłosiły, że w tej chwili odbywa się ostatni pobór do zasadniczej służby wojskowej Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję za to tygodnikowi „Polska Zbrojna”. W jednym z artykułów zawartych w tym tygodniku można przeczytać, że 400 powiatowych i 16 wojewódzkich komisji lekarskich przebada 250 tys. osób urodzonych w 1989 r. Z tej grupy prawie 75 tys. osób w ramach ostatniego poboru najprawdopodobniej trafi do jednostek wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejBętkowski">Można powiedzieć, że w tej chwili tylko w części mamy do czynienia z działaniami służącymi poborowi do wojska. W dużej mierze działania kończyć się będą na ustalaniu kategorii zdrowia poborowych. Komisje lekarskie będą stwierdzać, jaka jest przydatność młodych ludzi do potrzeb obronnych. Jak siły zbrojne zamierzają szkolić żołnierzy rezerwy? Czy takie szkolenie w ogóle będzie realizowane po zakończeniu procesu profesjonalizacji armii? Nie oczekuję zbyt szerokiej odpowiedzi na to pytanie. Jeśli potrzebna jest taka odpowiedź, to proszę pominąć to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanuszZemke">Przed udzieleniem odpowiedzi na pytania zadane przez posłów mam pewną prośbę. Poruszony temat ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości naszej armii. Chciałbym jednak przypomnieć, że w planie pracy Komisji znalazły się dwa posiedzenia, które będą poświęcone wyłącznie koncepcji uzawodowienia naszego wojska. Przewidziany został także osobny temat, który dotyczyć będzie wysokości uposażeń oraz innych zachęt dla kandydatów, którzy podejmować będą służbę wojskową. Mam nadzieję, że posłowie, którzy zadali w tej sprawie pytania zgodzą się na moją propozycję. Przedstawicielom Ministerstwa Obrony Narodowej chciałbym zasugerować, żeby odpowiedzi na te pytania ograniczyli do działań, które są w tym obszarze podejmowane przez Departament Wychowania i Promocji Obronności. Na pewno jest to obszar, w którym określone zadania realizuje m.in. ten Departament. Jest to dla wszystkich jasne. Bardzo proszę, żeby w odpowiedzi skupili się państwo na tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzesławPiątas">Posłowi Aleksandrowi Szczygłowi mogę odpowiedzieć, że nie zaprzestaliśmy działań, które zostały podjęte w ubiegłym roku w sprawach dotyczących promocji i rekrutacji. Te działania są ciągle prowadzone. Staramy się jednak rozszerzyć gamę działań realizowanych w tym zakresie. Mam nadzieję, że pan dyrektor za chwilę powie państwu więcej o niektórych szczegółach tych działań. Ja chciałbym poinformować tylko o tym, że chcemy podjąć szeroką działalność za pośrednictwem Internetu. W ramach tej działalności prowadzony będzie dialog na temat służby wojskowej i problemów wojska.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#CzesławPiątas">W tej chwili poszukujemy rozwiązań, dzięki którym strona internetowa będzie się otwierała bardzo szybko. Mamy takie dane, że jeśli młodzi ludzie czekają na otwarcie strony internetowej dłużej niż przez pół minuty, to rezygnują z wejścia na taką stronę. Na razie nasz wojskowy serwer internetowy nie jest zbyt szybki. Dlatego wszystko to, co mamy na naszej stronie będzie dla osób wytrwałych. Dla pozostałych osób będzie otwierająca się szybka strona internetowa, na której prowadzony będzie dialog w tym obszarze. Dialog będzie prowadzony przy wykorzystaniu środków elektronicznych i Internetu. W dniu dzisiejszym jest to najszybszy sposób, który umożliwia najszersze dotarcie do wszystkich zainteresowanych. O innych działaniach powie za chwilę pan dyrektor.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#CzesławPiątas">Odpowiem teraz na pytania zadane przez posła Andrzeja Bętkowskiego. Prawdą jest, że w tej chwili rozpoczął się już ostatni pobór. Na pewno wiedzą państwo o tym, że wojsko nie robi poboru. Pobór jest realizowany przez administrację rządową i samorządową. W trakcie poboru określany jest stan zdrowia poborowych. Następnie zakładana jest ewidencja i wydawana jest książeczka wojskowa. Wydanie książeczki wojskowej to czynność, którą wykonuje wojskowy komendant uzupełnień. Z poborowymi prowadzone są rozmowy. Jeżeli poborowy wyraża zgodę na odbycie służby wojskowej i jest taka możliwość, to od razu określa się datę oraz jednostkę, w której odbywać będzie służbę. Odchodzący do rezerwy żołnierze służby zasadniczej są dobrze wyszkoleni.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#CzesławPiątas">W momencie, gdy nie będzie już poboru, podstawową sprawą stanie się kształcenie kandydatów na oficerów. Nadal chcemy utrzymać szkolenie wojskowe studentów. Na pewno wiedzą państwo o tym, że w tej chwili studenci szkolą się dobrowolnie. Co roku szkolimy 3,5–4 tys. studentów w specjalnościach, na których szczególnie nam zależy. Z kilku powodów nie podam w tej chwili konkretnych liczb. Chcę jednak powiedzieć, że w tej chwili mamy duże zasoby wyszkolonych rezerw osobowych. Ważne jest to, żebyśmy potrafili w odpowiedni sposób trenować je i ćwiczyć, czyli wzywać na ćwiczenia, żeby utrzymać ich umiejętności. Jeśli będzie wprowadzany nowy sprzęt, rezerwy trzeba będzie dodatkowo przeszkolić. W tym zakresie przez kilka najbliższych lat sytuacja będzie w miarę stabilna.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#CzesławPiątas">Proszę pamiętać o tym, że podstawowym źródłem dobrze wyszkolonych rezerw będą w przyszłości szeregowi rezerwy, którzy po kilku kontraktach będą odchodzić do cywila. Nie wszyscy żołnierze będą żołnierzami służby stałej. Część z nich pełnić będzie służbę kontraktową. Niektórzy żołnierze przejdą ze służby kontraktowej do służby zawodowej w korpusie podoficerskim. Pozostali będą odchodzić z wojska. To właśnie oni będą stanowić źródło uzupełniające rezerwy. Będziemy chcieli także utworzyć korpus narodowych sił rezerwy. Będzie on zorganizowany na innych zasadach niż do tej pory. Jednak na to potrzebne nam będą środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#CzesławPiątas">Chciałbym państwu przypomnieć, że ustawa o modernizacji technicznej sił zbrojnych nakłada na nas obowiązek ponoszenia wydatków majątkowych na poziomie nie mniejszym niż 20 proc. wszystkich wydatków. W tej chwili ten wskaźnik jest przekroczony. Na zasadzie pewnej prognozy mogę państwu powiedzieć, że może tak się zdarzyć, iż w przyszłym roku ten wskaźnik będzie nieco niższy niż w roku bieżącym. Wynika to z faktu, że już w przyszłym roku większość środków będziemy musieli przeznaczyć na wydatki osobowe. Niedawno miałem okazję, żeby zapoznać się z danymi porównawczymi dotyczącymi sił zbrojnych Włoch. Włochy mają armię liczącą 190 tys. żołnierzy. Wydatki osobowe w armii włoskiej wynoszą co roku ponad 6 mld euro. Jest to bardzo duża kwota. Na wydatki modernizacyjne wydaje się znacznie mniejsze kwoty niż na wydatki osobowe. Już dziś zadajemy sobie pytania, czy bardzo nowoczesny sprzęt może być obsługiwany i eksploatowany przez niewyszkolonych żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#CzesławPiątas">Zdecydowanie opowiadamy się za tym, że tak być nie może. Obsługą takiego sprzętu nie może zajmować się żołnierz służby zasadniczej. Proporcje pomiędzy wydatkami osobowymi i majątkowymi muszą być bardzo dokładnie zbadane. Należy ustalić relację pomiędzy tymi wydatkami na takim poziomie, żebyśmy, kupując drogi sprzęt i uzbrojenie, mieli pewność, że są one obsługiwane przez dobrze wyszkolonych żołnierzy, którzy nie myślą o tym, żeby odejść z wojska. Ta uwaga dotyczy przede wszystkim pilotów. W tej chwili jest to jeden z najważniejszych zawodów wojskowych. Jednak podobnie jest w wielu innych zawodach. Najniższe stanowiska wojskowe zajmują szeregowi. Po otwarciu granic i stworzeniu możliwości podejmowania pracy na Zachodzie okazało się, że dobrze wyszkoleni kierowcy samochodów i autobusów bardzo szybko uciekli z Polski.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#CzesławPiątas">Mamy także pewien problem z mechanikami, którzy obsługują samoloty na lotniskach, przed startem lub po lądowaniu. Mamy do czynienia z rozkwitem tzw. tanich linii lotniczych. Te linie potrzebują mechaników do obsługi samolotów. Z tego powodu np. w Krakowie musimy uważać na to, żeby utrzymać na odpowiednim poziomie liczbę mechaników potrzebnych do obsługi wojskowych samolotów transportowych. Jest to kolejne wyzwanie, któremu musimy sprostać. Bardzo proszę, żeby pan dyrektor udzielił odpowiedzi na pozostałe pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekPaterek">Pan minister powiedział już o tym, że żadne z podejmowanych wcześniej działań promocyjnych nie zostało zaniechane. W dalszym ciągu prowadzona jest akcja promocyjna pod hasłem „Wojsko Polskie – czas profesjonalistów”. Akcja ta prowadzona jest w dwóch zasadniczych obszarach. Pierwszym obszarem jest promocja o charakterze ciągłym. Jej zadaniem jest zbudowanie dobrego wizerunku wojska oraz przypominanie o tym, że wojsko ciągle istnieje. Mamy także działania promocyjne o charakterze akcyjnym, które także będą prowadzone. Minister obrony narodowej zatwierdził już program działań promocyjnych na lata 2008–2010. Środki na promocję zostały zwiększone w bieżącym roku budżetowym. Można powiedzieć, że dysponujemy wystarczającymi środkami, żeby w roku bieżącym oprócz działalności ciągłej przeprowadzić także akcje promocyjne.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarekPaterek">Planujemy, że takie akcje zrealizowane zostaną w maju i sierpniu br. Akcja w maju wiąże się z tym, że jest to okres, w którym zbliża się koniec nauki w szkołach. Akcja będzie powtórzona w sierpniu. Jest to moment, w którym zbliża się koniec wakacji. W tym czasie młodzi ludzie podejmują decyzje dotyczące ich przyszłości. W ramach akcji o charakterze ciągłym wydaliśmy informatory skierowane do kandydatów na szeregowych zawodowych i nadterminowych, a także informator o szkolnictwie wojskowym. Informatory zostały wydane w bardzo profesjonalny sposób w dużym nakładzie. Każdy informator zawiera płytę CD. Informatory zostały rozesłane do wojskowych komend uzupełnień i wojewódzkich sztabów wojskowych, a także do jednostek wojskowych. Każdy kontakt wojska z młodzieżą powinien kończyć się wręczeniem tego typu wydawnictw. We współpracy z Wojskami Lądowymi wydaliśmy dwa plakaty zawierające szczegółową informację dla kandydatów na żołnierzy zawodowych w korpusie szeregowych zawodowych i nadterminowych. Z tego powodu wydane zostały dwa plakaty. W mojej opinii są to bardzo atrakcyjne plakaty. Takie działania są podejmowane przez cały czas.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MarekPaterek">Ponadto realizowana będzie akcja wychodzenia wojska ze sprzętem na rynki małych miasteczek. Taka akcja była prowadzona wcześniej. Będzie nadal kontynuowana. W dniu wczorajszym rozmawiałem na ten temat z generałem Waldemarem Skrzypczakiem, który poinformował, że nadal będzie prowadził tę akcję. Działania promocyjne nasilą się. Nasilą się w związku z tym, że po zaakceptowaniu przez ministra obrony narodowej programu promocji zwiększone zostały środki na działania promocyjne służące pozyskiwaniu kandydatów do służby w wojsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanuszZemke">Chciałbym teraz umożliwić zabranie głosu zaproszonym gościom. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DorotaKołakowska">Chciałabym powiedzieć kilka słów na temat współpracy Związku Harcerstwa Polskiego z Ministerstwem Obrony Narodowej w ramach porozumienia z ministrem obrony narodowej, które zawarliśmy jako pierwsza z organizacji pozarządowych w dniu 6 grudnia 1993 r. Z przyjemnością mogę poinformować, że w tym roku będziemy mieli 15 rocznicę zawarcia tego porozumienia. Myślę, że tę rocznicę jakoś uczcimy. Nasza współpraca dotyczy działań prowadzonych w trybie ciągłym. Bez względu na to, czy przedsięwzięcia i imprezy organizowane przez Związek Harcerstwa Polskiego były dotowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej, czy nie, to były one realizowane. Taka jest specyfika naszej organizacji. W realizowanych przez nas programach wychowawczych uwzględniana jest problematyka dotycząca kształtowania postaw patriotycznych oraz wychowania proobronnego.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#DorotaKołakowska">Według ostatnich spisów mamy obecnie ponad 100 drużyn o specjalności proobronnej. Uczestnikami tych drużyn jest ponad 2 tys. młodych ludzi, przede wszystkim chłopców. Harcerze z tych drużyn nabywają umiejętności, które w jakiś sposób związane są z umiejętnościami wojskowymi. Uczą się strzelać, latać i wspinać. Uprawiają różnego rodzaju sporty związane z umiejętnościami techniczno-obronnymi. Myślę, że 2 tys. osób szkolonych w tym zakresie może być dużym sojusznikiem dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Mamy nie tylko drużyny o profilu proobronnym. Mamy 600 drużyn, których członkami są harcerze w wieku przedpoborowym lub poborowym. W drużynach tych mamy ok. 20 tys. osób, które są zainteresowane tą tematyką ze względu na to, że wkraczają w wiek, w którym dokonywane są różne wybory. Umożliwiamy im podjęcie takiego wyboru, na jakim zależy Departamentowi Wychowania i Promocji Obronności. Służą temu duże imprezy, które organizujemy wspólnie. Są to np. imprezy patriotyczne. Realizowane są one nie tylko na szczeblu ogólnopolskim, przez Główną Kwaterę Związku Harcerstwa Polskiego w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#DorotaKołakowska">Takie imprezy organizowane są przez wszystkie nasze jednostki regionalne. To właśnie tam odbywają się największe uroczystości związane z obchodami rocznicowymi w dniach 3 maja, 1 sierpnia, 1 września i 11 listopada. Od kilku lat organizowane są także imprezy w dniu 15 sierpnia. Taka impreza organizowana jest w Warszawie wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej. Chcę podkreślić, że w tych przedsięwzięciach czynnie uczestniczymy. Często harcerze zabezpieczają pomoc sanitarno-medyczną, a także uczestniczą w turniejach sprawnościowych i specjalnościowych. Organizujemy także wiele imprez o charakterze proobronnym. Co roku organizowane są mistrzostwa Polski w strzelaniu. Odbywają się one w listopadzie lub październiku. Zawody odbywają się we wszystkich ośrodkach wojewódzkich. W tej chwili mamy 16 chorągwi. W 9 z nich odbywają się takie mistrzostwa.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#DorotaKołakowska">Myślę, że jesteśmy organizacją, która może się pochwalić taką działalnością, która nie jest prowadzona w trybie akcyjnym lecz ciągłym. Organizujemy także mistrzostwa we wspinaczce. Wspólnie z jednostkami wojskowymi organizujemy manewry techniczno-obronne. Chorągiew ziemi lubuskiej zawsze organizowała manewry techniczno-obronne na poligonie w Wędrzynie. Chorągiew dolnośląska organizowała takie manewry na poligonie Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Takie przedsięwzięcia są nadal realizowane. Myślę, że ciągle cieszą się one dużą popularnością. Organizujemy także zloty łącznościowców. Organizujemy wiele biegów na orientację. W zasadzie odbywają się one we wszystkich środowiskach. Ministerstwo Obrony Narodowej, w tym Departament Wychowania i Promocji Obronności, co roku wspierają nas w organizacji specjalistycznej akcji szkoleniowej, w ramach której odbywają się obozy o charakterze proobronnym. Co roku w obozach tych bierze udział ok. 5200–5500 uczestników.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#DorotaKołakowska">W ubiegłym roku zorganizowaliśmy bardzo duże przedsięwzięcie związane z obchodami 100-lecia skautingu w Polsce. Powołaliśmy komitet honorowy obchodów tej rocznicy. W skład komitetu honorowego wszedł minister obrony narodowej, za co raz jeszcze chciałabym podziękować. Początkowo w skład komitetu honorowego wchodził minister Radosław Sikorski. Później także minister Aleksander Szczygło pozytywnie odpowiedział na naszą prośbę. Największy zlot związany z tymi obchodami odbył się w sierpniu ubiegłego roku w Kielcach. W tym zlocie udział wzięło ponad 8 tys. harcerzy nie tylko z Polski, ale w zasadzie z całego świata. W tym zlocie wzięła udział osoba reprezentująca ministra obrony narodowej. W trakcie tego zlotu prowadzone były zajęcia proobronne i mistrzostwa w strzelaniu. Myślę, że była to doskonała okazja do promocji zajęć proobronnych.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#DorotaKołakowska">Szeroką tradycją jest prowadzenie wojskowych kręgów instruktorskich. Można powiedzieć, że ostatnio ta tradycja nieco podupadła. W tej chwili funkcjonuje tylko jeden wojskowy krąg instruktorski w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Ten krąg nadal funkcjonuje. Należy do niego ok. 80 instruktorów będących harcerzami, a jednocześnie przyszłymi żołnierzami. Chciałabym podkreślić, że w wielu naszych przedsięwzięciach uczestniczą żołnierze i orkiestry wojskowe. Mamy doskonałą współpracę ze Śląskim Okręgiem Wojskowym, a także z Pomorskim Okręgiem Wojskowym. Nasze środowiska w Bydgoszczy i Wrocławiu bardzo cenią sobie współpracę z tymi okręgami. Przy Śląskim Okręgu Wojskowym funkcjonuje Dolnośląska Rada Przyjaciół Harcerstwa. Działalność tej rady rozpoczął generał Janusz Ornatowski. Szefem tej rady jest zawsze dowódca Śląskiego Okręgu Wojskowego. Myślę, że jest to dobry przykład dla innych dowódców okręgów oraz jednostek. Muszę powiedzieć, że z dowództwem Śląskiego Okręgu Wojskowego zawsze dobrze się nam współpracowało.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#DorotaKołakowska">Pochodzę z Wrocławia. Mogę stwierdzić, że zawsze mogliśmy liczyć na Śląski Okręg Wojskowy. Rzadko otrzymywaliśmy od Śląskiego Okręgu Wojskowego fundusze. Jednak zawsze mogliśmy liczyć na wsparcie lub udział w realizowanych przez nas przedsięwzięciach. Często był to udział orkiestry wojskowej. Zawsze Okręg wspierał nas swoim sprzętem. Myślę, że w ramach zawartego porozumienia nadal będziemy rozwijali różne formy współpracy. Jednak mamy kilka uwag, które wiążą się z doświadczeniami z lat poprzednich. W poprzednich latach składaliśmy oferty dotyczące wsparcia realizacji naszych zadań. Zawsze wśród ponoszonych przez nas kosztów jest koszt zakwaterowania i wyżywienia. Wiem, że jest to dość drobna sprawa. Jednak jest ona dla nas niezwykle ważna. W Związku Harcerstwa Polskiego jest wielu harcerzy z rodzin nie najlepiej sytuowanych. Zazwyczaj koszty związane z zakwaterowaniem i wyżywieniem nie są brane pod uwagę przez wojsko.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#DorotaKołakowska">Jednak są to dla nas dość znaczne koszty, zwłaszcza przy 3–4 dniowych imprezach lub przy szkoleniach trwających nawet przez 10 dni. Dla Ministerstwa Obrony Narodowej koszty związane z wyżywieniem i zakwaterowaniem nie są kosztem kwalifikowanym. Dlatego bardzo proszę, żeby przynajmniej część kosztów związanych z zakwaterowaniem i wyżywieniem można było kwalifikować. Byłaby to dla nas bardzo duża pomoc. W tej chwili Ministerstwo Obrony Narodowej kwalifikuje koszty innego rodzaju. Jest oczywiste, że to doceniamy. Bylibyśmy jednak bardzo wdzięczni, gdyby można było uwzględniać także tego rodzaju koszty.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#DorotaKołakowska">Wiem o tym, że zawsze możemy liczyć na pomoc ze strony wojska. Ostatnio nasza organizacja nieco się zmieniła, ponieważ jednostki regionalne uzyskały osobowość prawną. Z tego powodu będziemy współpracować nieco inaczej niż do tej pory. Być może niektóre z naszych jednostek terenowych będą mogły samodzielnie zawierać porozumienia, o czym wcześniej mówił pan dyrektor. Takie umowy mogłyby zawierać z dowódcami w swoich regionach. Już dziś umówiliśmy się z Departamentem Wychowania i Promocji Obronności co do tego, że nadal prowadzone będzie szkolenie naszych jednostek regionalnych. Za to już teraz chciałabym podziękować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszZemke">Mam do państwa prośbę. Na pewno każdy z zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie Komisji gości mógłby powiedzieć wiele o tym, co robi jego organizacja. Na pewno takie wypowiedzi byłyby bardzo ciekawe. Na dzisiejsze posiedzenie Komisji zaprosiliśmy przedstawicieli najlepszych organizacji. Myślę, że już zorientowali się państwo, że w posiedzeniu Komisji nie biorą udziału przedstawiciele wszystkich organizacji, które współpracują z wojskiem. Zaproszeni zostali przedstawiciele stowarzyszeń, fundacji i związków, które mają w tej współpracy sporo osiągnięć. Dlatego kolejnym mówcom chciałbym zasugerować, że dla członków Komisji szczególnie ważne są wnioski. Chodzi o propozycje dotyczące współdziałania z Ministerstwem Obrony Narodowej. Być może mają państwo jakieś sprawy, które dotyczyłyby bezpośrednio parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KonradObrębski">Nasza działalność ma szczególny oddźwięk społeczny. Jest ona korzystna dla wojska. Reprezentujemy barwny okres w dziejach oręża polskiego. Bierzemy udział w dużych wydarzeniach związanych z obchodami rocznic ważnych dla oręża lub państwowości polskiej. Zawsze spotykamy się z pozytywnym oddźwiękiem. Niebagatelną rolę w naszej działalności odgrywa współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej. W większości przypadków organizacja dobrego pod względem jakości wydarzenia wiąże się z kosztami i potrzebą udzielenia pomocy. Pomoc potrzebna jest często w zakresie merytorycznym. Chodzi tu np. o wskazanie pewnych udogodnień. Pomoc może polegać także na bezpośrednim wskazaniu sposobu ułożenia współpracy pod kątem formalnym, o czym w swojej wypowiedzi mówił pan minister.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KonradObrębski">Przechodzimy wszelkie formalności związane z wystąpieniem o nawiązanie współpracy. Można powiedzieć, że nasze działania nie są realizowane wyłącznie na polu rekonstrukcji wydarzeń historycznych. Zajmujemy się także działaniami badawczymi. Prowadzimy badania historyczne. W naszych szeregach są fascynaci epoki. Większość z nich z pełną świadomością zakłada historyczny mundur. Dobrze znają obowiązujące w tym czasie regulaminy, a także historię. Nasze działania przynoszą także ważny społecznie wydźwięk innego typu. Przykładem może być nasza współpraca z liceum wojskowym. Ta współpraca spowodowała, że młodzież kształcąca się w kierunku wojskowym wzięła udział w uroczystości, w czasie której rekonstruowana była przysięga Legionów. Taka uroczystość odbyła się w Krakowie. Ci sami uczniowie uczestniczyli w rekonstrukcji Bitwy pod Ostrołęką. Ta rekonstrukcja zgromadziła całe miasto, w tym miejscowego biskupa, prezydenta miasta oraz inne ważne osobistości. Rekonstrukcja miała związek z dwusetną rocznicą Bitwy pod Ostrołęką. Można powiedzieć, że efekty tej współpracy pojawiają się także po drugiej stronie. Jak grzyby po deszczu powstają kolejne pododdziały z tego okresu historycznego. Zakładają je ludzie, którzy fascynują się wojskowością. Podejmują takie działania z pełną świadomością.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KonradObrębski">W imieniu naszej Fundacji chciałbym wyrazić ogólne życzenie kierunkowe. Mam na myśli coś, co podpatrujemy w działaniu naszych kolegów z innych krajów, którzy organizują historyczne pododdziały swoich armii. Mówiąc o historii IV Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego, należy pamiętać o ich zwycięstwie pod Fuengirolą w pobliżu Malagi. Było to historyczne zwycięstwo, podobne jak zwycięstwo pod Samosierrą odniesione przez kawalerię. Żołnierze wędrowali aż pod Berezynę, gdzie przez półtora dnia bronili przeprawy przez rzekę w stosunku 1:6 na korzyść sił nieprzyjaciela. Rekonstruktorzy wydarzeń z tamtych czasów bardzo liczą na pomoc ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej. Pomoc w obecności rekonstruktorów tych wydarzeń w tych miejscach. Chętnie wysłuchamy w tych sprawach wszelkich rad.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#KonradObrębski">W tej chwili rozpoczęły się dwusetne rocznice różnych wydarzeń z epoki napoleońskiej. Promocja obronności może mieć szczególny wydźwięk przy okazji udziału w tego typu imprezach. Obecność Polaków w miejscach, gdzie 200 lat temu walczyli nasi przodkowie, będzie miała szczególne znaczenie. Chciałbym złożyć podziękowania za dotychczasową pomoc merytoryczną, którą okazywało nam Ministerstwo Obrony Narodowej, a szczególnie Departament Wychowania i Promocji Obronności. Pułkownik Dębski oraz pułkownik Paterek z tego departamentu bezpośrednio udzielali nam merytorycznej pomocy w sprawach związanych z organizacją rekonstrukcji tego typu wydarzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyKotowicz">Ja także chciałbym rozpocząć moją wypowiedź od podziękowań od Ministerstwa Obrony Narodowej za wieloletnią współpracę nacechowaną życzliwością i zrozumieniem misji realizowanej przez Polski Czerwony Krzyż. Mógłbym przedstawić wiele wniosków. Jednak ze względu na brak czasu ograniczę się do przedstawienia tylko kilku z nich. Nie do przecenienia jest sprawa międzynarodowego prawa humanitarnego. Ostatnio dochodziło do tragicznych wydarzeń w Afganistanie, gdzie nasi żołnierze pełnią misję. Dlatego dla wszystkich jest jasne, że potrzebne jest w tym zakresie szkolenie. Występujemy z wnioskiem o to, żeby szkolenie miało charakter pogłębiony. Nasi żołnierze, a szczególnie wyjeżdżający do misji, powinni być szczegółowo przeszkoleni w zakresie międzynarodowego prawa humanitarnego. Jest to niezwykle ważna sprawa. Jesteśmy gotowi do tego, żeby przeprowadzać takie szkolenia. Chcę poinformować, że tego typu szkolenia prowadzimy już od wielu lat. Prowadzimy szkoły letnie międzynarodowego prawa humanitarnego. Myślę, że sprawa ta jest ogólnie znana. Jest to pierwsza płaszczyzna naszych wspólnych działań.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzyKotowicz">Druga uwaga dotyczy grup ratownictwa. W składzie naszej organizacji mamy specjalistyczne grupy ratownictwa. Bardzo proszę o nawiązanie współpracy pomiędzy tymi grupami, a lotniczymi grupami poszukiwawczo-ratowniczymi. Wydaje się, że dobrym pomysłem byłoby zapraszanie tych grup na manewry organizowane np. przez Marynarkę Wojenną. Chcę podkreślić, że są to grupy specjalistyczne. Myślę, że w takim przypadku korzyść byłaby obopólna. Jest oczywiste, że byłaby to dobra okazja do szkolenia. Chciałbym także zgłosić wniosek o dalsze przekazywanie naszej organizacji sprzętu medycznego. W dniu dzisiejszym mówiono już o tym problemie. Wiemy o tym, że wkrótce zakończy się misja naszych żołnierzy w Iraku. Na pewno wojsko będzie wycofywać z Iraku sporo sprzętu. Liczymy na to, że zasili on naszą organizację. Dlatego kieruję w tej sprawie prośbę do przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JerzyKotowicz">Ostatnia uwaga dotyczy Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża. To biuro działa już ponad 80 lat. Co roku do tego Biura trafia ok. 30 tys. wniosków. Chodzi o to, żeby przez cały czas istniał zalążek biura takich informacji na czas wojny. W wielu innych krajach istnieje wymóg funkcjonowania takiego biura. Jest jeszcze jedna sprawa, którą muszę poruszyć jako wieloletni członek Polskiego Czerwonego Krzyża. Mam na myśli sprawę min przeciwpiechotnych. Polska nie zawarła umowy, która powstała na konferencji w tej sprawie w 1997 r. Polska jest w tej chwili jedynym krajem, który tego nie zrobił. Jest to dla nas wielka bolączka. Międzynarodowy Czerwony Krzyż był inicjatorem tego przedsięwzięcia. Polski Czerwony Krzyż jest z tej sprawy rozliczany. Przedstawiciele wyższych władz ciągle nam wypominają, że Polska nie ratyfikowała tej konwencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzesławCywiński">Nasz związek liczy 30 tys. osób. Kiedyś było nas 370 tys. Byliśmy kiedyś polskim wojskiem, dlatego wiemy o tym, że trzeba mówić szybko i na temat. Oceniam, że nasza współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej jest dobra, a nawet coraz lepsza. Współpraca rozwinęła się za czasów ministra Radosława Sikorskiego. Rozwijała się także, gdy ministrem obrony narodowej był poseł Aleksander Szczygło. Liczymy na to, że nadal będzie się tak samo rozwijała. W zasadzie nasza współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej koncentruje się na kilku sprawach. Najważniejszym elementem współpracy jest kształtowanie tożsamości narodowej poprzez przekazywanie naszych doświadczeń i naszego etosu. Dlatego przed rokiem uruchomiliśmy nasze wydawnictwo – Bibliotekę Armii Krajowej. Wydajemy książki o słynnych dowódcach. Podobne książki zauważyłem kiedyś w Stanach Zjednoczonych. Są to książki formatu kieszonkowego, które czyta się jednym tchem. W zasadzie w tych książkach jest wszystko o naszych dowódcach liniowych. Wojsko kupuje od nas 1,5 tys. egzemplarzy. Uważamy, że to dobrze. Za to, a także za sprawność działania departamentu przy tych wydawnictwach oraz pomoc chciałbym podziękować w imieniu własnym oraz innych żołnierzy. Chcę poinformować, że robimy także filmy na tematy wojskowe, które także przekazujemy. Do tej pory zrobiliśmy 20 filmów. Wszystkie są związane z czasami II wojny światowej. Chcę poinformować, że te filmy także są dobrze odbierane przez jednostki wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#CzesławCywiński">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jeszcze jedną ważną sprawę. Opiekujemy się prawie 500 szkołami, które noszą nazwę bohaterów armii krajowej. Z naszych doświadczeń oraz ze zbieranych ankiet wynika, że podstawowe dane o historii są w znacznie mniejszym stopniu znane w innych szkołach niż w tych, którymi się opiekujemy. W tym zakresie występuje ogromna różnica. Można powiedzieć, że nasza wieloletnia działalność w tej dziedzinie daje określone rezultaty. Raz jeszcze chciałbym powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, za co z tego miejsca dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławWoźniak">Dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. Na pewno to spotkanie zostanie dobrze odebrane w środowisku kombatantów misji pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jako emerytowany generał chciałbym zameldować, że nasze stowarzyszenie powiększa liczbę swoich członków. Jest to sytuacja całkiem odwrotna niż w przypadku innych stowarzyszeń kombatantów. Wynika to przede wszystkim z naszego zwiększonego zaangażowania w udział w operacjach pokojowych. Dziękuję panu ministrowi za ciepłe słowa pod naszym adresem. Chciałbym poinformować, że nasza organizacja opiekuje się tą grupą byłych uczestników misji pokojowych, którzy odeszli ze służby do rezerwy. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na wyniki badań amerykańskich. Amerykanie stwierdzili, że dopiero po 10 latach pojawiają się pierwsze symptomy stresu związanego z pobytem w misjach zagranicznych. Zazwyczaj dzieje się to wtedy, gdy żołnierze są już w rezerwie lub w stanie spoczynku.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławWoźniak">Mamy bogate doświadczenia w integracji naszego środowiska. Prowadzimy działania promocyjne poprzez różnego rodzaju wydawnictwa, w tym albumy, wystawy, spotkania z młodzieżą szkolną i uniwersytecką. Opiekujemy się także żołnierzami, którzy kiedyś brali udział w misjach, a obecnie mają trudne warunki finansowe. W takich przypadkach często spotykamy się z dumą żołnierską, która nie pozwala byłym żołnierzom na to, żeby sami występowali o zapomogi. Poprzez kontakty z dowódcami jednostek oraz ze środowiskiem docieramy do tych ludzi i pomagamy im. Za to chciałbym serdecznie podziękować Ministerstwu Obrony Narodowej. Zawsze spotykamy się z dużą życzliwością i pomocą ze strony Ministerstwa. W 2008 r. będziemy obchodzić jubileusz 60-lecia udziału w misjach Organizacji Narodów Zjednoczonych, 55-lecia udziału Polaków w misjach pokojowych i międzynarodowych komisjach, 35-lecia udziału w misjach pokojowych zwartych jednostek Wojska Polskiego oraz 20-lecia przyznania nagrody pokojowej misjom pokojowym. Przypomnę państwu, że tę nagrodę odbierał polski żołnierz.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#StanisławWoźniak">Jednak mamy także problemy. Zasadniczym problemem jest to, że w nazwie naszego stowarzyszenia jest mowa o kombatantach. Problem polega na tym, że tak naprawdę nie mamy takiego statusu. Dlatego prosimy o podjęcie działań mających na celu to, żebyśmy stali się prawdziwym stowarzyszeniem kombatantów. Pan dyrektor wspominał o tym, że tego typu starania zostały podjęte przez Ministerstwo Obrony Narodowej. To prawda. Podobne starania podjęły także inne ministerstwa. Jednak są także przeciwnicy tego pomysłu. Twierdzą, że Polscy żołnierze brali udział w misjach za dolary. Mówią, że nie należy nam się status kombatantów, ponieważ płacono nam za udział w misjach. Kategorycznie przeciwstawiam się takim stwierdzeniom. Byliśmy w misjach po to, żeby wykonywać zadania dla dobra Polski. Można powiedzieć, że wynagrodzenia, które wtedy otrzymywaliśmy, były groszowe w stosunku do wynagrodzeń otrzymywanych przez żołnierzy z innych państw. Światowa Federacja Kombatantów zwróciła się w 2003 r. z prośbą do polskiego rządu o uznanie Polaków biorących udział w misjach pokojowych za kombatantów. Do tej pory w tej sprawie nic nie zostało zrobione, chociaż spotykamy się z wyrazami sympatii.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#StanisławWoźniak">Chcę poinformować, że ponownie wystąpiliśmy do marszałka Sejmu, ministra obrony narodowej oraz ministra spraw zagranicznych o uregulowanie tej sprawy. Kończąc moją wypowiedź, chciałbym stwierdzić, że Światowa Federacja Kombatantów uznaje nas za kombatantów. Wszystkie państwa europejskie, które wysyłają swoich żołnierzy do misji pokojowych uznają żołnierzy biorących udział w tych misjach za kombatantów. Tak jest we wszystkich krajach Europy Zachodniej, w Kanadzie, Czechach, Słowacji, a nawet na Białorusi. Jaki był udział Białorusi w takich misjach w porównaniu do naszego udziału? Przepraszam za to, że moje wystąpienie było emocjonalne. Dziękuję za to, że mogłem wypowiedzieć się o sprawach, które bolą nasze środowisko.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#StanisławWoźniak">Chcę stwierdzić, że jesteśmy zaangażowani w promocję obronności. Oczekujemy na to, że przedstawiciele kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej wezmą udział w jubileuszach, o których już mówiłem. Chcę zaznaczyć, że są to jubileusze neutralne pod względem politycznym. Podkreślają one nasze zaangażowanie w utrzymanie bezpieczeństwa międzynarodowego. Liczymy na udział przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej w organizowanych z tej okazji konferencjach naukowych i wystawach. Chciałbym poinformować, że wkrótce odbędą się obchody międzynarodowego dnia uczestnika misji pokojowych. Obchody tego dnia organizuje burmistrz Ochoty na Polach Mokotowskich w Warszawie, przy udziale Ministerstwa Obrony Narodowej. Przygotowany został bardzo szeroki program działań w ramach tego dnia. W Opolu odbędzie się konferencja naukowa. W szkołach odbywać się będą spotkania i konkursy plastyczne. Te wszystkie działania są formą promocji i integracji naszego środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZdzisławPiłatowicz">W moim wystąpieniu chciałbym poruszyć dwie sprawy. Pierwsza dotyczy tego, że nasza współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej układa się jak najlepiej. Muszę jednak zauważyć, że zazwyczaj mamy trudności administracyjne. W związku z tym mamy do państwa prośbę. Od wielu lat staramy się o to, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej otoczyło nasz Klub bezpośrednią opieką. Nie chodzi nam wcale o dodatkowe środki finansowe. Chodzi nam jedynie o pomoc w zakresie administracji i rozliczania finansów. Nie chodzi o to, że nie potrafimy tego robić. Problem polega na tym, że ze względu na wiek nie mamy już takich możliwości. Mogę państwa poinformować, że średnia wieku Kawalerów Orderu Virtuti Militari wynosi ponad 84 lata. W tej grupie trudno jest znaleźć ludzi, którzy mogliby codziennie wykonywać prace z zakresu administracji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZdzisławPiłatowicz">Wszystkie inne sprawy jakoś udaje się nam załatwić. Opiekujemy się szkołą, która przyjęła nazwę Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari. Jest to szkoła mieszcząca się na Mokotowie w Warszawie. Współpraca z tą szkołą układa się dobrze. Wygłaszamy w tej szkole pogadanki. Uważamy, że we właściwy sposób propagujemy Wojsko Polskie. Jeśli chodzi o inne sprawy, to nie narzekamy na pomieszczenia. Udało nam się uzyskać pomieszczenia w Stołecznym Klubie Garnizonowym. Otrzymujemy tam także drobną pomoc w zakresie działań administracyjnych. Z tego się bardzo cieszymy. Dla informacji powiem także, że wydajemy czasopismo. Do tej pory wydawaliśmy czasopismo pt. „Klub Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari”. Było to wydawnictwo klubowe, które było finansowane z budżetu miasta. Jednak w roku bieżącym władze miasta odmówiły nam dalszej pomocy w tym zakresie. Stwierdzili, że nie mają na to środków. Stale wydajemy zeszyty historyczne. To wydawnictwo jest finansowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. W tym zakresie nie napotykamy żadnych trudności. Nasze zeszyty historyczne cieszą się uznaniem społeczeństwa. Wiem o tym, że są czytane przez wiele osób. Można powiedzieć, że jest to łącznik pomiędzy społeczeństwem a kawalerami Orderu Virtuti Militari.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZdzisławPiłatowicz">Chciałbym podkreślić, że tym orderem odznaczonych zostało kilkanaście tysięcy osób. W tej chwili zostało nas w klubie tylko 370. Liczymy, że na całym świecie żyje jeszcze ok. 400 osób, które mogą się poszczycić posiadaniem tego orderu. Nasz Klub od jakiegoś czasu występuje w sprawie, która nie jest zbytnio popularna. Jednak w tej sprawie nie zmieniliśmy zdania. Nadal występujemy o to, żeby Order Virtuti Militari mógł być przyznawany ludziom, którzy mieli szczególne osiągnięcia w misjach wojskowych. Do tej pory spotykaliśmy jedynie przeciwników tego pomysłu. Zawsze mówili nam, że jest to order przeznaczony dla ludzi biorących udział w obronie granic Polski. W „Polsce Zbrojnej” przeczytałem następujące zdanie: „Ale jako żołnierz ślubował wierność Rzeczypospolitej, a o tym gdzie kończą się rubieże, na których trzeba bronić kraju, decydują legalnie wybrane władze Polski.”. Mówiłem o elemencie, który hamował nasze starania w tej sprawie. Jednak po takim oświadczeniu ten problem chyba przestaje istnieć. Uważamy, że Order Virtuti Militari jest tak ważnym orderem, że nie warto go powiesić na kołku historii. Warto odznaczać nim tych żołnierzy, którzy walczą dla dobra ojczyzny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JacekPopiński">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie posła, który pytał, co należałoby zmienić w Departamencie Wychowania i Promocji Obronności, żeby lepiej współpracował z organizacjami pozarządowymi. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem to pytanie. Słyszę, że pan poseł pytał, co mogą zrobić posłowie, żeby współpraca między Ministerstwem Obrony Narodowej a organizacjami pozarządowymi była lepsza. Mogę powiedzieć, że jako Fundacja jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Departamentem Wychowania i Promocji Obronności. Zadowoleni jesteśmy przede wszystkim dlatego, że Departament jest naprawdę apolityczny. Dyrektorzy tego Departamentu zawsze stali na straży jego apolityczności. Dlatego uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby niezmienianie niczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszZemke">Muszę powiedzieć, że stawiają nas państwo w dość trudnej sytuacji. Ten temat omawiamy m.in. dlatego, że nie zawsze docierały do nas tak pochlebne opinie na ten temat. Mógłbym powiedzieć, że komplikują nam państwo sytuację. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanGazarkiewicz">Do tej pory nasza współpraca z kierownictwem Ministerstwa Obrony Narodowej układała się dobrze. W ubiegłym roku wystąpiły w tej współpracy pewne perturbacje. Należy jednak uznać, że te perturbacje są już poza nami. W mojej wypowiedzi chciałbym poruszyć dwie sprawy. Pierwsza dotyczy problemów związanych z tzw. starym portfelem. Coraz większa jest liczba osób, których emerytura jest bardzo niska. Ten problem dotyczy już nie tylko emerytowanych podoficerów, ale także oficerów młodszych. Jest to zatrważające. Sygnały o takiej sytuacji wojskowych emerytów trafiają do osób, które już wkrótce mogą zostać żołnierzami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanGazarkiewicz">Druga sprawa, o której chciałbym powiedzieć, jest istotna dla grupy osób odchodzących do rezerwy po 15 latach służby. Zdarza się, że później takie osoby pracują na wysokich stanowiskach. Jednak nie otrzymają wyższej emerytury niż ta, którą otrzymali, odchodząc z wojska w stopniu sierżanta lub podporucznika. Jest to niepokojący problem, gdyż przeciętny człowiek nie pracuje przez 15 lat, lecz przez 40–50 lat. Bardzo proszę, żeby Komisja Obrony Narodowej zajęła się tymi problemami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejGordon">Przede wszystkim reprezentuję Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Rozumiem, że Komisja, podejmując ten temat, dokonuje przeglądu społecznej aktywności różnych podmiotów, których działalność jest ważna dla szeroko rozumianej obronności narodowej. Jeśli miałbym zaprezentować państwu wnioski, to miałbym dwa wnioski. Pierwszy dotyczy tego, żeby tego rodzaju spotkania odbywały się systematycznie co jakiś czas. Drugi wniosek dotyczy tego, żeby zakres możliwości stymulowania takiej aktywności przez Ministerstwo Obrony Narodowej był odpowiednio zwiększony. Mówiąc to, mam na myśli przede wszystkim środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejGordon">Chodzi bowiem o to, żeby działania dotyczące wychowania patriotycznego i obronnego, ogólnej sprawności fizycznej, szczególnie wśród młodych ludzi, przygotowania kadr w zakresie wspinaczki górskiej – co także my robimy – a także w innych dziedzinach, dobrze funkcjonowały. Istnieje grupa, która w tej kwestii odgrywa szczególną rolę w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym. Mam na myśli żołnierzy i oficerów w służbie zawodowej, a także emerytów wojskowych. Dyrektor Departamentu i Promocji Obronności wspominał o działaniu 18 oddziałów Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Chcę powiedzieć, że jest to niezwykle ważne ogniwo dla żołnierzy i ich rodzin. Żołnierze działają w tych ogniwach na rzecz swojego środowiska, a także na rzecz żołnierzy służby zasadniczej, a także szerzej w stosunku do innych ogniw. Robią to w sposób dobry i profesjonalny, z olbrzymim zaangażowaniem. Właśnie te ogniwa Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego sprzyjają właściwej realizacji zadań. Przy różnych przekształceniach chodziło o to, żeby tym ogniwom umożliwić kontynuowanie działań. W takim podejściu mieści się poczucie wagi społecznej, tworzeniu więzi i serdeczności. Dla nas jest to niezwykle ważne.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejGordon">Mogę państwa zapewnić, że nadal będziemy organizowali tysiące imprez mających związek z wychowaniem patriotycznym i obronnym, z imprezą w Palmirach na czele. Nadal co roku organizować będziemy ponad 25 tys. imprez związanych z turystyką kwalifikowaną. Nadal będziemy przygotowywać ludzi do wykonywania zadań specjalistycznych. Wydaje się jednak, że w tym zakresie należałoby stworzyć pewien system. Nie można ograniczać się wyłącznie do sprawdzania naszej aktywności, chociaż to także powinno mieć miejsce. Należy spojrzeć na to, jak powinny wyglądać te działania w kontekście najbliższych lat, a zwłaszcza planów uzawodowienia wojska. Należy przyjrzeć się temu, jak będą funkcjonować ogniwa, które mogą wpływać na przygotowanie społeczeństwa w różnych dziedzinach. Chciałbym dołączyć się do podziękowań dla wszystkich pracowników Departamentu Wychowania i Promocji Obronności. Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze ma tradycje trwające 135 lat. Jednak przy przygotowywaniu, rozliczaniu, a także kreowaniu pewnych zjawisk, mogliśmy się od pracowników Departamentu wiele nauczyć, w tym m.in. rzetelności i merytoryczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. W tej sytuacji przedstawię kilka uwag na zakończenie tej podstawowej części dzisiejszych obrad. Nie bez powodu jednym z pierwszych tematów, którymi zajęła się Komisja Obrony Narodowej są kwestie dotyczące współdziałania Ministerstwa Obrony Narodowej z organizacjami i stowarzyszeniami społecznymi. Od razu chcę wyjaśnić, że Komisja nie podejmie żadnej próby oceny aktywności poszczególnych stowarzyszeń i organizacji. Uważamy, że nie taka jest rola parlamentu. Natomiast musimy sobie zadawać pytanie, czy Ministerstwo Obrony Narodowej dostrzega w organizacjach społecznych i stowarzyszeniach partnerów, czy pomaga tym podmiotom. Musimy także odpowiedzieć sobie na pytanie, co należy zrobić, żeby to współdziałanie było jak najbardziej efektywne.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanuszZemke">Jest to tak ważne dlatego, że działalność organizacji pozarządowych i stowarzyszeń nie jest dla Ministerstwa Obrony Narodowej żadnym kłopotem. Jest to ogromna szansa. Chcemy, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej widziało tę współpracę właśnie w takich kategoriach. Jest to szansa na poszerzanie sił społecznych, które prowadzą działalność na rzecz wychowania patriotycznego i obronnego, którego tradycje szanują i których aktywność pomaga obronności państwa. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Działalność ta pomaga także wojsku. Chciałbym wyrazić satysfakcję. Jest ona spowodowana tym, że w trakcie dzisiejszego posiedzenia Komisji sformułowano niewiele krytycznych uwag dotyczących współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JanuszZemke">Muszę przyznać, że zakładałem, iż takich krytycznych uwag będzie znacznie więcej. Rozumiem, że niewielka liczba krytycznych uwag może wynikać także z kurtuazji naszych dzisiejszych gości, którzy nie o wszystkim chcieli mówić na forum Komisji Obrony Narodowej. Do tego obszaru przywiązujemy dużą wagę. Może o tym świadczyć fakt, że w ramach Komisji funkcjonują tylko 3 podkomisje stałe. Jedną z nich jest podkomisja, która zajmuje się m.in. pomocą Ministerstwa Obrony Narodowej dla organizacji społecznych i stowarzyszeń. Pracami tej podkomisji kieruje poseł Jadwiga Zakrzewska, która jest państwu dobrze znana. Chciałbym powiedzieć państwu o kilku sprawach, na których zależałoby nam, jako parlamentarzystom. Zależy nam na tym, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej przywiązywało należytą wagę do aktywności stowarzyszeń i do udzielania im pomocy. Żyjemy w społeczeństwie, w którym będą narastały poglądy pacyfistyczne. Nie dla każdego obywatela istotną kwestią jest kultywowanie tradycji wojskowych i życzliwość dla wojska. Jeśli ktoś ma partnerów, którzy mogą mu pomóc, powinien ich szanować. Zależy nam na tym, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej nie tylko szanowało takich partnerów, ale także im pomagało.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JanuszZemke">Bardzo zależy nam na przejrzystości zasad współdziałania. Cieszy mnie to, że takie zasady zostały określone, i że nie są kontestowane. Niezwykle ważna jest pomoc materialna, w tym pomoc finansowa i wyrażająca się w przekazywaniu mienia. Także w tym przypadku powinny obowiązywać jasne kryteria. Dla wszystkich powinno być jasne, dlaczego ktoś może na taką pomoc liczyć, a ktoś inny nie. Każda decyzja ma to do siebie, że kogoś satysfakcjonuje, a kogoś innego nie satysfakcjonuje. Problem polega na tym, że ten, kto otrzymał pomoc powinien wiedzieć, dlaczego ją otrzymał. Natomiast ktoś, kto nie uzyskał takiej pomocy, powinien wiedzieć, co powinien zrobić, żeby uzyskać ją w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JanuszZemke">Jest jeszcze jedna sprawa, o której chcę państwu powiedzieć. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji w zasadzie o tej sprawie nie mówiono. Sugeruję, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej wykazało nadzwyczajne zainteresowanie organizacjami i stowarzyszeniami, które mogą być pomocne w pozyskiwaniu kandydatów do zawodowej służby wojskowej. Moim zdaniem raz jeszcze trzeba się przyjrzeć współdziałaniu z aeroklubami, Ligą Ochrony Kraju i organizacjami harcerskimi, a także strzeleckimi. Myślę, że takich organizacji mógłbym wymienić znacznie więcej. Na pewno jest to jedna z możliwości pozyskiwania dla wojska ludzi, którzy chcą być żołnierzami zawodowymi nie tylko dlatego, że wojsko stworzy im atrakcyjne możliwości finansowe. Wiemy o tym, że w przypadku żołnierzy zawodowych bazowanie na sprawach finansowych to nie wszystko. Można powiedzieć, że w tym obszarze mamy sytuację alarmową.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#JanuszZemke">Jeśli chcemy w krótkim czasie mieć armię zawodową, to bez różnego rodzaju działań w tym – jak nam się wydaje – bez odpowiednich kontaktów z tymi organizacjami, może to być utrudnione. W dniu dzisiejszym nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pewne pytanie. Sądzę, że nie jest to przypadek. Przedstawiona odpowiedź nie jest w pełni precyzyjna. Mam na myśli nasz wspólny obowiązek, żeby pomóc tym osobom, które były w wojsku i w trakcie służby wojskowej zostały inwalidami. Musimy przyjąć ustawę, która zwolni nas z odpowiedzi na pytania, jakie są nam zadawane każdego dnia. Bardzo często rozmawiamy z osobami, które mówią nam o tym, że niedawno były w Iraku, gdzie stały się inwalidami. Dopóki osoby te były w wojsku, otrzymywały jakąś pomoc. Kiedy są już poza wojskiem, czasami nie stać ich na lekarstwa. Muszą stać w kolejce do lekarza, jak inne osoby. Nie stać ich na to, żeby pójść do lekarza prywatnie. Mamy tysiące ludzi, którzy brali udział w misjach. Także tysiące ludzi będą brały udział w misjach w przyszłości. Misje będą coraz trudniejsze. Będą one obarczone coraz większym ryzykiem. Potrzebna jest pewność tego, co będzie po zakończeniu misji i po odejściu z wojska. Troska o zdrowie żołnierzy wydaje nam się wartością szczególną. Dlatego bardzo prosimy, żeby Ministerstwo Obrony Narodowe jak najszybciej zgłosiło do Sejmu taki projekt ustawy. Jeżeli z jakichkolwiek względów byłoby lepiej, gdyby z taką inicjatywą wystąpiła Komisja Obrony Narodowej, to jesteśmy w tej sprawie do dyspozycji. Chciałbym to podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#JanuszZemke">Następna kwestia dotyczy sprawy, o której mówili przedstawiciele Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego. Chodzi o status i różną wysokość świadczeń otrzymywanych przez emerytów. Mogę państwu powiedzieć, że w tym obszarze jest znacznie więcej problemów. Zapewne są takie sprawy, których państwo nie będzie mogło rozstrzygnąć, gdyż go na to nie stać. Jednak są także takie sprawy, które trudno jest racjonalnie wyjaśnić. Ostatnio do Komisji napływa wiele listów. Podam państwu przykład dotyczący pytań z tych listów, na które nie da się logicznie odpowiedzieć. Ktoś pisze, że odszedł z wojska na pełną emeryturę. Osoba ta już nigdy nie będzie miała wyższej emerytury. Kiedy podjęła pracę, musi płacić składki na ZUS. Powstaje pytanie, co będzie miała z tego ta osoba, jeśli jej emerytura już nigdy nie wzrośnie. Należy uznać, że jest to po prostu kolejna forma opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#JanuszZemke">Coraz częściej otrzymuję listy od żołnierzy, którzy przeszli na emerytury na początku lat 80. Twierdzą oni, że gdyby korzystali z powszechnego systemu emerytalnego, byłoby to dla nich bardziej korzystne. Podaję tylko te dwa przykłady, chociaż liczba zgłaszanych problemów jest w tym obszarze znacznie większa. Chcę poinformować naszych gości o tym, że Komisja zamierza zająć się sprawami emerytalno-rentowymi. Jednak w tej sprawie nie składamy żadnych deklaracji. Nie możemy obiecać tego, że uda się nam ponownie wprowadzić system płacowej waloryzacji emerytur zamiast waloryzacji celowej. Żyjemy w określonych realiach. Myślę, że powinniśmy być wobec siebie wzajemnie uczciwi. Zapewne w tej chwili budżetu państwa nie stać na wydatki sięgające setek milionów złotych. Być może szansa na taką zmianę pojawi się, kiedy Polska będzie bogatsza. Jednak są sprawy, których logicznie nie można wytłumaczyć. Podałem tylko dwa przykłady dotyczące takich spraw. Istotna jest odpowiedź na pytanie, dlaczego żołnierz nie ma prawa do korzystania z powszechnego systemu emerytalnego? Dlaczego z tego powodu musi mieć niższe świadczenia? Dlaczego musi nadal płacić składki na ZUS? Chciałbym zasygnalizować, że Komisja zajmie się tymi sprawami, podejmując próby wyeliminowania rozwiązań o charakterze nonsensownym. Na pewno nie możemy mówić o znacznym zwiększeniu w tym obszarze wydatków z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#JanuszZemke">Chciałbym podziękować przedstawicielom Ministerstwa Obrony Narodowej za przedstawienie szczegółowej informacji. Cieszę się, że tak mało uwag zgłoszono pod adresem Ministerstwa Obrony Narodowej. W imieniu wszystkich posłów chciałbym serdecznie podziękować licznie przybyłym na dzisiejsze posiedzenie Komisji przedstawicielom organizacji, stowarzyszeń i fundacji. Chciałbym, żeby byli państwo przekonani o tym, że wykonujecie ogromnie pożyteczną działalność dla naszego państwa. Powinniście mieć świadomość, że Komisja Obrony Narodowej bardzo wysoko ocenia tę działalność. Chciałbym za to państwu bardzo podziękować. Na tym zakończyliśmy omawianie zasad i efektów współdziałania Ministerstwa Obrony Narodowej z organizacjami i stowarzyszeniami społecznymi. Jeśli ktoś z państwa chciałby zwiedzić Sejm, to możemy w tym państwu pomóc.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#JanuszZemke">Przechodzimy do omówienia spraw bieżących. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BożenaSławiak">Kiedyś istniała możliwość tworzenia klas wojskowych. Takie klasy funkcjonują do tej pory. Jednak w tej chwili mają one wiele problemów. Podstawowym problemem jest to, że nie są one w żaden sposób dofinansowywane. Korzystają jedynie ze środków, które trafiają do nich z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Uczniowie z tych klas odbywają w czasie wakacji dwutygodniowe szkolenia na poligonach. Od pewnego czasu z tymi wakacyjnymi szkoleniami są pewne problemy. Mam nadzieję, że uda nam się te problemy pokonać. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że klasy wojskowe mogłyby bardzo dobrze przygotowywać dla wojska w związku z jego profesjonalizacją. Należałoby zastanowić się nad tym, w jaki sposób wykorzystać te klasy dla celów profesjonalizacji armii. Z prowadzeniem takich klas wiąże się przecież jakiś zasób wiedzy i doświadczeń. Opowiadam się za tym, żeby rozwijać istnienie klas wojskowych w szkołach średnich. Być może pozwoli to na podjęcie określonych działań w zakresie profesjonalizacji naszej armii.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#BożenaSławiak">Jest jeszcze druga sprawa, o której chciałabym powiedzieć. Napływały do mnie skargi od związku kombatantów. Zgodnie z przepisami obowiązującego prawa kombatanci mają prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością. Dość chętnie przyjmuje się ich poza kolejnością do lekarza, w przypadku normalnej wizyty. Jednak nie są przyjmowani poza kolejnością np. na badania USG oraz na inne badania. Należałoby chyba wyjaśnić, co obejmuje definicja „świadczenia zdrowotnego”. Nie wiem, czy takie świadczenie obejmuje również badanie USG. Moim zdaniem pojęcie to obejmuje również takie badanie. Jako poseł zwróciłam się w tej sprawie do Narodowego Funduszu Zdrowia w regionie lubuskim. Wiem o tym, że taka informacja została przekazana do Narodowego Funduszu Zdrowia. Na pewno poruszę ten problem także na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Wydaje mi się jednak, że także Komisja Obrony Narodowej powinna zwrócić uwagę na ten problem. Myślę, że należałoby wyjaśnić tę sprawę z Ministerstwem Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PawełSuski">Chciałbym poinformować członków Komisji o zakończeniu pewnego nowatorskiego przedsięwzięcia, które było realizowane w ubiegłym roku w powiecie wałeckim. Mam na myśli połączenie powiatowego szpitala cywilnego ze 107 Szpitalem Wojskowym wraz z przychodnią. Było to pierwsze takie przedsięwzięcie w historii. Jako przewodniczący rady powiatu byłem inicjatorem tego przedsięwzięcia. W imieniu ministra obrony narodowej decyzję w tej sprawie podpisywał generał Andrzej Wiśniewski. Sprawa została załatwiona sprawnie i szybko. Połączenie trwało od lutego do października 2007 r. Na mocy zawartego porozumienia te dwa szpitale zostały połączone. Realizując postanowienia zawarte w porozumieniu, starosta wałecki powinien do 15 lutego 2008 r. złożyć wniosek do Krajowego Rejestru Sądowego o wykreślenie z rejestru szpitala powiatowego. Mamy tu pewne ograniczenia czasowe.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PawełSuski">Korzystając z obecności pana ministra, chciałbym prosić o formalne wyrażenie zgody na prolongatę tego terminu do 15 marca 2008 r. Odpowiednie pismo w tej sprawie starosta wałecki złożył już na ręce ministra obrony narodowej w końcu stycznia br. W razie potrzeby dysponuję kopią tego pisma. Chciałbym także prosić państwa o przychylność. Wiemy o tym, że szpital wojskowy funkcjonuje w ramach normalnych kontraktów na usługi, zawartych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak w związku z procesem połączenia wystąpiły pewne problemy. Na pewno ten szpital wystąpi do Ministerstwa Obrony Narodowej o pomoc w kwestiach finansowych. Ten szpital potrzebuje znacznych nakładów finansowych na infrastrukturę i remonty. Jest to naprawdę wspaniałe przedsięwzięcie. W powiecie liczącym 57 tys. osób funkcjonowały do tej pory 2 szpitale. Jest chyba logiczne, że żaden z tych szpitali nie mógł wypracować odpowiednich parametrów ekonomicznych. Z tego powodu szpital powiatowy zadłużył się do kwoty przekraczającej 20 mln zł. Natomiast szpital wojskowy funkcjonował bardzo dobrze. Mamy nadzieję, że przy wsparciu ze strony samorządu szpital ten będzie się opiekował zdrowiem wszystkich mieszkańców powiatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JadwigaZakrzewska">Mam prośbę do ministra obrony narodowej. W 2003 r. na mocy decyzji ministra obrony narodowej i ministra edukacji narodowej do programu szkolenia studentów wprowadzony został przedmiot – przysposobienie obronne i wojskowe. Wydaje się, że po 5 latach należałoby podsumować dorobek teoretyczny i praktyczny w tym zakresie. Dlatego wskazane byłoby zorganizowanie konferencji, na której zostałaby podjęta próba sformułowania wniosków i wskazówek w sprawie dalszych działań dostosowujących to szkolenie do standardów przygotowania studentów w innych państwach NATO i Unii Europejskiej. Podkomisja, której pracami kieruję, jest zainteresowana wzięciem udziału w tej konferencji. Myślę, że taka konferencja mogłaby się odbyć w Centralnej Bibliotece Wojskowej im. marszałka Józefa Piłsudskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Poruszone zostały sprawy o różnym znaczeniu. Chciałbym zaproponować, żeby Komisja zajęła się sprawą przyszłości klas wojskowych. Myślę, że taki temat będziemy mogli umieścić w planie pracy Komisji na drugie półrocze 2008 r. Na pewno jest to temat istotny. Przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej wysłuchali innych propozycji. Kończąc dzisiejsze posiedzenie Komisji, chciałbym przedstawić państwu dwie sprawy. Jedna z nich jest bardziej przyjemna, a druga mniej. Zacznę od sprawy bardziej przyjemnej. Chciałbym podziękować wszystkim posłom za aktywny udział w programie realizowanym w czasie pobytu naszej delegacji w Brukseli. Cieszę się, że nasza delegacja parlamentarna działała w sposób zgodny.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanuszZemke">Muszę także poinformować o dość przykrej sprawie. W dniu wczorajszym prezydium Komisji rozmawiało z prokuratorem wojskowym oraz komendantem głównym Żandarmerii Wojskowej. Chciałbym państwa poinformować, że w sprawie związanej z tragedią w Mierosławcu do wczoraj zakończono identyfikację wszystkich 20 zwłok. Komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej na ten temat ukaże się w poniedziałek. Mówię o tym dlatego, że jest to istotne z powodów prawnych. Zakończenie identyfikacji wszystkich osób, które zginęły w tej katastrofie, umożliwi zorganizowanie oprócz ceremonii wspólnej 20 pogrzebów indywidualnych. Prezydium Komisji prosi wszystkich posłów, żeby zorientowali się, czy na swoim terenie nie będą mieli takiej uroczystości. Jeśli tak, to prosimy, żeby wzięli państwo udział w takiej uroczystości, jako przedstawiciele Komisji Obrony Narodowej. Łącznie będzie 20 pogrzebów indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach bieżących? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JanuszZemke">Stwierdzam, że na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>