text_structure.xml 82.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławWoda">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo”, witam serdecznie posłów, witam zaproszonych gości. Chciałem zapytać czy przedstawiciele „Lewiatana” są obecni, czy jest przedstawiciel ministra finansów? Są państwo, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WiesławWoda">W porządku dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrzenie listy barier biurokratycznych, przede wszystkim barier podatkowych. Jest 13 propozycji regulacji stąd też proponuję, abyśmy wysłuchali krótkiej prezentacji poszczególnych barier i propozycji zmian ze strony „Lewiatana” a następnie poprosimy o stanowisko przedstawicieli ministra finansów, po czym posłowie podejmą decyzję czy będą się zajmowali w dalszym ciągu określonymi problemami czy poproszą o przygotowanie projektu regulacji prawnej czy też będą inne propozycje. Czy do tak zaproponowanego porządku obrad są uwagi ze strony posłów?</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WiesławWoda">Nie słyszę, a zatem uznaję, że przyjęliśmy proponowany porządek i organizację dzisiejszego posiedzenia. O omówienie pierwszej bariery bardzo proszę przedstawiciela „Lewiatana”. Dysponujemy spisem, pan również i wobec tego proszę o krótką prezentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RafałIniewski">Dzień dobry państwu, nazywam się Rafał Iniewski i jestem przewodniczącym Rady Podatkowej „Lewiatana”. Jestem radcą prawnym a mój kolega Jerzy Martini, z którym będę prezentował kolejne bariery jest doradcą podatkowym i szefem naszej grupy VAT w Radzie Podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RafałIniewski">Informacje na ten temat, które zaprezentujemy, są zebrane zasadniczo wśród przedsiębiorców, członków naszej organizacji. Niektóre są bardziej inne mniej ważne, dlatego postaramy się postawić akcent na te ważniejsze. Jeżeli będzie taka możliwość, mamy jeszcze jeden punkt, którego nie zamieściliśmy w dokumencie, a więc jeżeli będzie taka wola Komisji to chcielibyśmy ten punkt także przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławWoda">To może na końcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RafałIniewski">Dobrze. Zacznę od punktu nr 1, który dotyczy zwolnienia od podatku VAT dla producentów towarów spożywczych. Generalnie chodzi o to, że dziś istnieje przepis, który zwalnia z podatku VAT producentów towarów, jeżeli przekazują oni te towary na rzecz banków żywności. Problem polega na tym, że ta żywność, która potencjalnie jest i może być przekazywana potrzebującym znajduje się nie tylko u producentów, ale przede wszystkim u handlowców. Można tu postawić pytanie, dlaczego jest tak, że producenci mogą tę żywność przekazywać a handlowcy nie mogą? Prawda jest taka, że bardzo dużo żywności i ubrań, które potencjalnie mogą być do oddania, ze względu na opodatkowanie podatkiem VAT ich przekazanie jest trudne, a praktycznie niemożliwe, chyba, że stosuje się metody umożliwiające omijanie tego przepisu, co teoretycznie, łatwo sobie wyobrazić, w jaki sposób można to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RafałIniewski">Przepis ma potencjalnie swoją niezgodność z dyrektywą, niemniej jednak również ten obowiązujący przepis ma swoją niezgodność z dyrektywą. Skoro już jest tak, że zwolniono producentów, to nie ma powodów, żeby nie zwolnić handlowców. W ten sposób uzyskalibyśmy pewien efekt społeczny w postaci większej ilości żywności, którą można by przekazać organizacjom charytatywnym. To jest punkt nr 1, rozumiem, że mogę przechodzić kolejno do następnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławWoda">Nie, sądzę, że najpierw omówimy ten punkt zanim przejdziemy do następnego. Jest tych punktów 13, a jeszcze będzie 14, żeby nam się to w pamięci nie zatarło. Bardzo proszę, przedstawiciel ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławRurka">Stanisław Rurka, wicedyrektor Departamentu Podatku od Towarów i Usług Ministerstwa Finansów. Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Przepis ten wprowadzono od 1 stycznia 2009, tak późno, ponieważ nie znajduje on w ogóle odbicia w VI Dyrektywie. Jest to de facto wprowadzenia stawki 0, czyli zwolnienie z prawem do odliczeń i z punktu widzenia kontrahentów zagranicznych, którzy patrzą sobie na ręce i przy tych darach są pod naciskami lobby jednostek pożytku publicznego, jawi się jako pewnego rodzaju konkurencja.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławRurka">Jeśli w jednym kraju więcej ustąpimy to ten kraj protestuje albo na forum Unii Europejskiej albo u siebie, bo jest pod naciskiem tego lobby, żeby wprowadzić podobne przepisy. Na arenie nazwijmy to, międzynarodowej, gdybyśmy poszli dosyć szeroko z tym przepisem, na pewno wywołalibyśmy ocenę, a te oceny nawet w tak dziwnych artykułach jak pieluszki dla dzieci były bardzo duże po stronie polskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławRurka">Jeśli chodzi o ten wniosek, Senat współpracował z Ministrem Finansów przy wprowadzeniu tego przepisu, aczkolwiek z formalnego punktu widzenia ten przepis wprowadził Senat. Właśnie w Senacie zadecydowano, że ma to dotyczyć przede wszystkim producentów, gdyż z punktu widzenia przepisów podatkowych producenci są w gorszej sytuacji, jeżeli chodzi o nieodpłatne przekazywanie darów niż handlowcy. Dla producenta przy tego typu rozliczeniach pozostaje właściwie podstawa opodatkowania. Przepis krajowy i dyrektywy Unii Europejskiej wyznaczające podstawę opodatkowania na bazie kosztów wytworzenia, mówią, że jeżeli nie jest to towar nabyty, tylko przetworzony przez producenta, podstawą jest prawie pełna wartość towaru.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławRurka">Natomiast, w przypadku handlowca podstawą opodatkowania jest cena nabycia, ale skalkulowana na moment dostawy do jednostki pożytku publicznego. Jeżeli będzie to na przykład twarożek, śmietanka, które mają swój termin przydatności spożycia, to handlowiec może ten towar zagrożony tym terminem obniżyć do symbolicznej złotówki, bo w momencie przekazywania nikt by mu nie dał więcej za ten towar. Przy takim podejściu obowiązek podatkowy po stronie handlowca jest znacznie niższy i tą drogą spora część handlu rozwiązuje te problemy. Natomiast, jeśli chodzi o producenta, jego obowiązek podatkowy w zasadzie określany jest według pełnej wartości. Ponadto, obawiamy się troszkę, bo handel działa w różnego rodzaju formach, jest to sprzedaż objazdowa, sprzedaż w lokalach handlowych, sprzedaż bazarowa i tutaj o jakiejkolwiek kontroli ze strony organów podatkowych, że rzeczywiście, to było przekazane, a nie w jakiś sposób upłynnione, na przykład ze zwrotów, przepis działałby tu bardzo iluzorycznie. Stąd, biorąc pod uwagę te uwarunkowania i międzynarodowe i to, że zero w dyrektywie dla tego typu działań nie jest przewidziane, jak i ewentualne skutki finansowe obejść z jednostkami obrotu by się kojarzyły, zadecydowało, że w układzie z Senatem poszliśmy na przepuszczenie takiego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławWoda">Jakie jest stanowisko Ministerstwa Finansów wobec tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławRurka">Utrzymanie obecnego stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławWoda">Utrzymanie obecnego stanu. Mam do pana pytanie, mianowicie, pan stwierdził, że to Senat zajął się tym przepisem. Senat ma prawo inicjatywy ustawodawczej, ale Senat nie uchwala ustaw, stąd wyłącznie Sejm odwołuje się do ustawy. To jakieś nieporozumienie. Senat mógł ewentualnie wyjść z inicjatywą takiego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławRurka">To było podczas czytania ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług w Senacie, gdzie ten przepis bardzo formalnie był zmieniany i sposób stosowania tego przepisu w art. 29 ust. 10 został zmodyfikowany i może trochę na wyrost dodano tu zwolnienie od podatku VAT w art. 43. Potem Sejm rozpatrując poprawki Senatu przyjął także tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławWoda">Rozumiem, że Senat zgłosił poprawkę, którą Sejm zaakceptował. Z takim stwierdzeniem można się zgodzić. Czy ktoś z panów posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Chciałbym się tylko upewnić, że propozycja zawarta w punkcie nr 1, w poprawce Senatu, o której mówił pan dyrektor, została przyjęta przez Sejm. Rozumiem, więc, że nie będziemy mieli problemu z tym zagadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławWoda">Proszę bardzo, pan wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RafałIniewski">Mała korekta, bo dziś jest zwolnienie tylko dla producentów. To wprowadził Senat, natomiast chcielibyśmy zrównać producentów z handlowcami. Nam o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RafałIniewski">Proszę sobie wyobrazić, że takie praktyki, które teoretycznie mogą występować, że ta żywność jest gdzieś podrzucana na wysypiska, a potem organizacje charytatywne to odbierają, bo jest to przepis, który siłą rzeczy, jeżeli jest zwolnienie dla producentów, prowokuje do tego, aby mogli z tego korzystać także handlowcy. W przypadku dużych handlowców są to bardzo duże ilości żywności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, jeszcze raz pan dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławRurka">Na tym tle możliwy byłby proceder pozbywania się przez kraje sąsiednie właśnie różnego rodzaju towarów spożywczych, które w zasadzie powinny być już przeznaczone do utylizacji. Tą drogą, bez żadnego opodatkowania instytucje pożytku publicznego, do których trafiałaby ta żywność, wykonywałyby zupełnie inne zdania i nie byłyby w stanie nieraz podsumować tego. Są bardzo różne uwarunkowania i mogłyby wystąpić różnego rodzaju skutki takiej działalności, gdybyśmy rozszerzyli to rozwiązanie także na handel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławWoda">Jako poseł, podzielam opinię pana dyrektora departamentu. Proponuję, aby Komisja nie zajmowała się w dalszym ciągu tą propozycją. Czy są inne propozycje ze strony członków Komisji?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WiesławWoda">Nie słyszę. Rozumiem, że przyjęliśmy sugestię pana dyrektora i Komisja tym tematem nie będzie się zajmować. Dziękuję. Proszę przedstawicieli „Lewiatana” o zaprezentowanie propozycji nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RafałIniewski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, szanowni państwo, punkt nr 2 dotyczy definicji prezentów o małej wartości. Obecna regulacja zwalnia z podatku przekazywanie prezentów o małej wartości. Ta koncepcja polega na tym, że można przekazywać prezenty o małej wartości bez podatku VAT w sytuacji, kiedy jedna osoba otrzyma od podatnika prezenty o łącznej wartości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 100 złotych, jeżeli podatnik prowadzi ewidencję pozwalającą na ustalenie tożsamości tych osób. Inaczej mówiąc, jeżeli podatnik chce zwyczajowo dawać jakieś drobne prezenty typu długopisy, itd. to jest to bez podatku VAT aż do momentu, w którym wartość w ciągu całego roku nie przekroczy 100 złotych na jedną osobę. Aby sensownie i skutecznie prowadzić tego typu zwolnienie trzeba mieć ewidencję tych osób. Wszystkich, którym się daje określone drobne rzeczy, nawet te najdrobniejsze, aby móc uchwycić ten moment, kiedy przekroczymy te 100 zł w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RafałIniewski">Drugi przepis mówi, że mogę nie prowadzić ewidencji i zwolnić się z podatku VAT, jeżeli cena jednostkowa takiego prezentu czy jednostkowy koszt tworzenia na moment przekazania jest nie większy niż 10 zł. Inaczej mówiąc, albo daję rzeczy o wartości mniejszej niż 10 zł, albo, jeżeli przekraczają one wartość 10 zł będę prowadził ewidencję wszystkich osób, którym coś tam daję i w momencie, kiedy przekracza to 100 zł, powinienem to opodatkować podatkiem VAT. Jest to obowiązek ewidencyjny, który w praktyce jest bardzo rzadko stosowany. Jest to bariera, którą w praktyce niewielu podatników się przejmuje.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RafałIniewski">Przepis ten, więc z jednej strony tworzy jakiś obowiązek ewidencyjny, z drugiej strony jest martwy i naszym zdaniem niepotrzebnie komplikuje życie podatników. Takiej ewidencji przekazywania drobnych rzeczy nikt nie prowadzi uznając, że nie ma sensu, bo to zbyt dużo kosztuje, aby mogło być racjonalne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Zanim poproszę przedstawiciela ministra finansów pan poseł, członek Komisji Finansów Publicznych, prosi o głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Chciałem tylko zauważyć w tej sprawie jedną rzecz, że nasz komisyjny projekt, który akurat w dniu dzisiejszym był rozpatrywany na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych zawarty w druku nr 1405, zakłada właśnie zmiany w tym artykule i ta kwota 10 zł jest w tym projekcie podwyższona do 100 zł.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MichałMarcinkiewicz">Dodatkowo, w tym projekcie zmieniamy przepisy w ustawie o podatku dochodowym. Chodzi o prowadzenie ewidencji prezentów o niskiej wartości. Kwota 100 zł zawarta w obecnej ustawie została podwyższona do 200 zł. Tak więc nie wiem czy jest sens się tym zajmować tym bardziej, że ta ustawa została dziś przyjęta przez Komisję Finansów Publicznych. Taka jest sugestia z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie pośle. Czy przedstawiciele ministra finansów chcą w tej sytuacji zająć stanowisko? Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławRurka">Ministerstwo Finansów prezentowałoby negatywne stanowisko w tej sprawie. Polityka dotycząca prezentów małej wartości wiąże się z pewną filozofią gospodarowania, na ile ta polityka prezentów może pomagać lub przeszkadzać w prowadzeniu faktycznej działalności gospodarczej. Limit małych prezentów, który wprowadziliśmy w życie po dostosowaniu ustawy o podatku od towarów i usług do standardów unijnych w 2004 roku przewidywał 5 zł dla małego prezentu. Po dwóch latach, o ile pamiętam, został podwyższony do 10 zł. Przy tym limicie nie trzeba rzeczywiście dokumentować, komu tego typu drobne upominki się wręcza, przy czym de facto przy tego rodzaju działalności przedsiębiorstwu służy prawo do odliczeń. Prawo do odliczeń na tej zasadzie, że te przepisy są tak ustawione, jak gdyby w przedsiębiorstwie nic się nie zdarzyło, nie została w ewidencji odnotowana żadna czynność, czyli zakup długopisów przeznaczonych na upominki przez producenta rowerów, które podlegają opodatkowaniu związany jest z produkcją rowerów, a nie z tą darowizną. Istnieje, więc pełne prawo do odliczeń i przedsiębiorstwo faktycznie ponosi koszt netto, czyli niższy niż wartość rynkowa, a daruje te długopisy w zasadzie na cele osobiste.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławRurka">Druga kategoria prezentów małej wartości to są prezenty powiązane z przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w przedziale wartościowym od 10 do 100 zł. Tu można darować jednemu kontrahentowi prezent do 100 zł, można przy jego zakupie dokonać odliczenia, czyli zapłacić de facto mniej i jest to z reguły mniej o 22%, bo to jest objęte odliczeniem. W sytuacji, kiedy w stosunku do tej kategorii prezentów zlikwidowalibyśmy udokumentowanie, prowadzenie ewidencji, dla kogo te prezenty są przeznaczone, to znika kategoria prezentów do 10 zł, bo jedne i drugie podlegają tym samym zasadom. Byłoby wtedy bardzo trudno stwierdzić, a właściwie nie byłoby żadnej dokumentacji, że prezent o wartości 100 zł trafi tylko raz w roku do danego kontrahenta. Można kupić skrzynkę średniej klasy szampana, każdy po 90 zł i podarować tę skrzynkę twierdząc, że ten szampan był darowany 10 osobom, bo w skrzynce tyle się mieści, ale faktycznie trafiałoby to do jednego kontrahenta.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławRurka">Obawiamy się tu różnego rodzaju obejść podatkowych. Ponadto kryją się za tym określone skutki budżetowe. W sytuacji, kiedy w podatku dochodowym byłoby podwyższenie limitu do 200 zł, to zagrożenie byłoby jeszcze większe. Z tych właśnie względów jesteśmy tutaj ostrożni i jesteśmy przeciwko tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Ja tylko ad vocem wypowiedzi przedstawiciela Ministerstwa Finansów, bo w uzgodnieniu z ministrem finansów dwa tygodnie temu podczas posiedzenia podkomisji do spraw monitorowania stanu podatkowego Komisji Finansów Publicznych te poprawki zostały zgłoszone i przyjęte. Dziś zostały przyjęte przez Komisję Finansów Publicznych i w związku z tym, uważam, że nie powinniśmy się tym zajmować, bo my w tej sprawie już swoją inicjatywę ustawodawczą wykreowaliśmy i jest ona już na etapie prawie zakończenia prac legislacyjnych. Są też przepisy mówiące o tym, że wejdzie ona w życie od 1 stycznia 2010, czyli od tego roku będzie ona obowiązywała. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję panu posłowi, za te informacje. Rozumiem, że pan poseł składa propozycję, abyśmy się tym wnioskiem nie zajmowali wobec faktu, że ten problem został już podjęty przez Komisję Finansów Publicznych a jeszcze wcześniej także naszą. Wobec pomyślnego biegu sprawy nie będziemy się zajmować tym punktem w tym momencie. Dziękuję bardzo. Przechodzimy do punktu nr 3. Poproszę przedstawicieli „Lewiatana”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyMartini">Następny punkt dotyczy dosyć szerokiego zagadnienia dotyczącego potwierdzenia wywozu towarów poza terytorium kraju do innego państwa Unii Europejskiej. Taka dostawa z Polski do innego państwa Unii Europejskiej korzysta ze stawki 0%, z tym, że stosowanie jej obwarowane jest zebraniem odpowiednich dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JerzyMartini">Nasza propozycja, która tu została przedstawiona dosyć mocno, szeroko i można powiedzieć, postępowo, sprowadza się do tego, żeby dokonać jednak pewnego uporządkowania przepisów ustawy, które umożliwią wprowadzenie różnego sposobu dokumentowania faktu wywozu, natomiast obecny przepis jest dosyć mylący i nieprecyzyjny. Z jednej strony są dokumenty, o których mowa w art. 42 ust. 3, którego przepis mówi, że dowodami są dokumenty przewozowe, po czym mamy przepis art. 11, który tak naprawdę jest przepisem, o który nam chodzi. Jest takim wentylem bezpieczeństwa, że jeśli nie dałoby się zebrać dokumentów wymienionych w ust. 3, czyli na przykład nie dysponujemy dokumentami przewozowymi, to możemy przedstawić wszelkie inne dowody, które faktycznie uprawdopodobniają wywóz tego towaru do innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JerzyMartini">Natomiast, sformułowanie ust. 11 jest mało precyzyjne, co spowodowało, że niestety, interpretacje tego przepisu są różne. Przepisem, który w przypadku, gdy dokumenty, o których mowa w ust. 3, bo nie potwierdzają jednoznacznie dostarczenia towaru do nabywcy, mówi, że mogą być również inne. Sformułowanie, że „nie potwierdzają jednoznacznie” mówi tylko o tym, że czasami tych dokumentów po prostu nie ma. W tym przypadku, więc chodzi nam raczej o poprawkę redakcyjną niż tak naprawdę koncepcyjną. Powiedzenie, wprost, że jeśli nie jest możliwe zebranie dokumentów opisanych w ust. 3 podatnik może również uprawdopodobnić czy udowodnić ten wywóz innymi sposobami, innymi dowodami. Coś w tym stylu, żeby uniknąć tego nie do końca szczęśliwego sformułowania w ust. 11. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję panu. Przedstawiciel ministra finansów, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławRurka">Jesteśmy także przeciwni tej zmianie, chociaż w praktyce nie różnimy się w wykonaniu tego przepisu od poglądu tutaj przedstawionego. Chciałbym zwrócić uwagę, że przepisy z tego zakresu już zostały uproszczone po analizie problemu przez parlament. Wykreślono z tych obligatoryjnych dokumentów, które trzeba by zgromadzić, aby zastosować stawkę 0%, potwierdzenie, jako drobnego dokumentu, przez nabywcę o odbiorze dostarczonego towaru. Tego odrębnego potwierdzenia nie ma już, tylko domagamy się, aby w liście przewozowym w dokumencie przewozowym było tego typu potwierdzenie przez odbiorcę, bo to by w zupełności wystarczyło.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławRurka">Jesteśmy otwarci i podjęliśmy tutaj rozmowy z naszym departamentem czy i w jakim zakresie, w jakich przypadkach dokument ADT karta 3 przy akcyzie może służyć również jako potwierdzenie. Jednak z uwagi na fakt, że jest tam dopuszczony obrót między tak zwanymi wolnopodatkowymi składami akcyzowymi, gdzie może być przemieszczenie z jednego składu do drugiego bez zmiany właściciela towaru, nie zawsze jest to potwierdzenie. W każdym razie, studiujemy to rozwiązanie i jeżeli w sposób jasny uda się wypunktować te przypadki, w których ten dokument by wystarczył, to postaramy się zmienić przepisy, wyjść z taką inicjatywą. Jesteśmy otwarci na tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#StanisławRurka">Obawiamy się skutków budżetowych, gdyż tutaj w materiale, który dostaliśmy, bierze się pod uwagę, że nie wystarczy samo poświadczenie. W sytuacji, kiedy odbiorcą jest nieistniejący podmiot dostawca jest przekonany, że przekazał towar pełnoprawnemu odbiorcy właściwie zawsze wystawi takie zaświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#StanisławRurka">To samo oświadczenie nie byłoby dostatecznym jednak dowodem, aby na arenie międzynarodowej wszczynać postępowanie wyjaśniające i wydawać decyzje naliczające podatek w stosunku do któregoś z tych kontrahentów. Nie zgadzamy się również, że linia orzecznictwa sądu poszła w tym kierunku, że Ministerstwo Finansów przegrywa sprawę i sądy murem stoją, że niepotrzebna jest taka dokumentacja. Zdarzają się takie wyroki, ale, według naszej oceny, w przeważającej większości przypadków sądy potwierdzają nasze stanowisko, że tego typu dowód jest w zasadzie jedynym dowodem, który może skutecznie potwierdzić wykonanie wywozu wspólnotowej dostawy towarów.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#StanisławRurka">Natomiast, z tym, co mówiłem, że tak pośrednio się zgadzamy, chociaż nie znajduje to wyrazu w przepisach, to instrukcje udzielane na odprawach roboczych, spotkaniach z izbami skarbowymi, w założeniach kontrolnych, które są przekazywane corocznie urzędom i urzędom kontroli skarbowej, jest to, że jeżeli w liście przewozowym czy też w dokumencie przewozowym rzeczywiście nie ma pewnej w 100% klauzuli o dostarczeniu, ale istnieją te inne dowody w postaci korespondencji, z której można wyciągnąć wniosek, że towar został, to nie czepiajcie się tego typu dokumentów. Takie podejście chyba jest poprawne i Francuzi, których pytałem kiedyś, jak sprawują kontrolę, powiedzieli mi, że urzędnik, który nie stosuje się do wytycznych, a na ślepo, na podstawie absurdalnych dowodów potwierdzających stan faktyczny, że nie ma obowiązku podatkowego a on sztucznie, od strony formalnej, sobie ten obowiązek przypisywał, źle wykonuje pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławWoda">Jaka jest konkluzja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławRurka">Jesteśmy za zachowaniem obecnego układu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Chciałbym zaproponować, abyśmy się jednak, wbrew temu, co pan przedstawiciel Ministerstwa Finansów powiedział, pochylili się nad tym problemem i żebyśmy zaproponowali, tu nie wiem, komu, może autorom wniosku, przygotowanie takich zamarkowanych zmian legislacyjnych, nad którymi moglibyśmy się pochylić i być może te niejasności w tych przepisach wyjaśnić. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie pośle. Czy ktoś jeszcze z panów posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Czy panowie reprezentujący „Lewiatana” podejmują się pracy polegającej raczej na redakcyjnej zmianie niż merytorycznej, która jednak wymaga pewnej interpretacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyMartini">Tak, oczywiście. Chętnie przygotujemy projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiesławWoda">Jeśli tak, dziękuję bardzo. Wobec tego podejmiemy pracę nad tym punktem i bardzo prosimy panów z „Lewiatana” o przygotowanie propozycji zapisów. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiesławWoda">Przechodząc do punktu nr 4 trzeba przypomnieć, że mamy już inicjatywę w tej sprawie. Wobec istniejącej już inicjatywy nie będziemy dzisiaj rozpatrywali tego punktu. Przechodzimy do punktu nr 5. Bardzo proszę panów z „Lewiatana” o zaprezentowanie problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RafałIniewski">Zwrot VAT w podróży, tak? Jak rozumiem, to także jest przedmiotem prac Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławWoda">Wniosek nr 5. Mamy ten sam druk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RafałIniewski">Tak, zaliczki podatkowe. Tu jest postulat członków organizacji, żeby w przypadku rozliczeń kwartalnych nie było obowiązku, mimo składania deklaracji kwartalnych, wpłacania miesięcznych zaliczek, co powoduje, że tak naprawdę podatek jest płacony miesięcznie tylko rozliczenie jest kwartalne. Chodzi o to, żeby również płatność była dokonywana razem z deklaracją. Taki jest postulat podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy przedstawiciel ministra finansów zechce zająć stanowisko? Tylko prosimy o w miarę syntetyczne wystąpienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławRurka">W rozwiązaniach technicznych innych krajów przy trzymiesięcznych deklaracjach są różne rozwiązania. Są takie, gdzie podatnik rozlicza się raz na 3 miesiące, ale i takie na zasadzie zaliczki, podobnie jak to jest w naszych przepisach. Ministerstwo Finansów byłoby jednak przeciwne temu rozwiązaniu w obecnej sytuacji budżetowej. To rozwiązanie dotyczy przede wszystkim dużych podatników. Tych podatników, których mamy teraz zarejestrowanych, a którzy rozliczają się w systemie trzymiesięcznym i płacą zaliczki jest tylu, że oznaczałoby to opóźnienie wpływu do budżetu z tytułu tego podatku w wysokości 3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławRurka">Minister Finansów nie może sobie na to pozwolić, bo zostałaby zachwiana płynność budżetowa, bowiem dopiero w czwartym miesiącu wpłynąłby ten podatek. Z tych przede wszystkim względów jesteśmy przeciwni tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby w tej sprawie zabrać głos? Przepraszam, sądziłem, że pan dyrektor skończył. Jeżeli nie, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławRurka">Przypuszczamy, że gdyby te przepisy, które by opóźniały wpłatę tego podatku zostały wprowadzone to liczba podatników, którzy przejdą na trzymiesięczny system rozliczania podatku VAT byłaby o wiele większa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy w tej sprawie ktoś jeszcze z panów posłów chce zabrać głos? Szanowni państwo, my dzisiaj jeszcze nie rozstrzygamy czy tę regulację wprowadzi się w życie czy nie. Musimy tylko rozstrzygnąć czy podejmujemy prace nad zgłębieniem tej propozycji i rozpatrzymy propozycje rozwiązań. Oczywiście, odsunięcie w czasie wpłaty 3 mld zł na pewno będzie stwarzać problemy dla budżetu. Ale tego problemu nie rozstrzygamy dzisiaj. Jest to tylko propozycja bliższego rozpoznania i zapisu w formie zmiany ustawy.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WiesławWoda">Sugeruję, abyśmy się zwrócili jednak do panów z „Lewiatana”, żeby zechcieli przygotować propozycję zapisu, a kiedy będzie ona już gotowa, nisko się pochylimy uwzględniając również stanowisko finansów. Czy jest zgoda na takie rozstrzygnięcie? Czy ktoś z panów posłów ma inne zdanie? Nie słyszę. Rozumiem, że przyjęliśmy ten wniosek i prosiłbym panów z „Lewiatana” o przygotowanie propozycji zapisu tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyMartini">Tak, dobrze, przygotujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Punkt nr 6 zawiera propozycję, nad którą Komisja już pracuje, a więc, podobnie jak punkt nr 4 pomijamy punkt nr 6. Przechodzimy do punktu nr 7. Niejasny zapis zwolnienia z podatku VAT i pośrednictwa finansowego. Proszę przedstawicieli „Lewiatana” o zaprezentowanie propozycji i opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyMartini">Panie przewodniczący, z uwagi na to, że mamy jeszcze kilka bardzo istotnych punktów chcemy ten punkt nr 7 opuścić, zwłaszcza, że jest to przedmiotem nowelizacji rządowej, która jeszcze na obecnym etapie nie likwiduje tej bariery, ale materia jest obecnie przedmiotem prac rządu. W związku z tym, za 3–4 miesiące ten temat będzie rozpatrywany w Komisji Finansów Publicznych. W tej sytuacji chciałbym przejść do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławWoda">Rozumiem, że posłowie przychylają się do tej sugestii, że skoro to jest przedmiotem zaawansowanych prac w rządzie, bo o tym, że w rządzie są prowadzone prace nad jakąś ustawą słyszymy prawie na każdym posiedzeniu Komisji, a potem czekamy na nią dość długo. Ale przyjmujemy w dobrej wierze tę deklarację.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WiesławWoda">Przechodzimy wobec tego do punktu nr 8 – brak regulacji dotyczących grup podatkowych. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyMartini">Przepisy wspólnotowe i dyrektywa z 2006 roku dopuszczają pewne uproszczenie dla podatników, którzy są związani kapitałowo, aby ich rozliczenia wzajemne nie były traktowane jako transakcje podlegające opodatkowaniu tylko byłaby to taka grupa podatkowa i wszystko, co by się działo pomiędzy tymi podmiotami powiązanymi w środku w ramach grupy nie byłoby opodatkowane podatkiem VAT. Jest to po prostu duże uproszczenie i administracyjne i z punktu widzenia także obniżenia kosztów. Tego typu rozwiązania stosują zwłaszcza przedsiębiorcy sektorów finansowych. Absolutna większość państw członkowskich stosuje uproszczenia właśnie dotyczące grup VAT. Komisja Europejska również bardzo to rozwiązanie chwali. Jest to trudne rozwiązanie, ale na pewno pozwala na zwiększenie konkurencyjności polskich przedsiębiorstw zwłaszcza, jeśli chodzi o instytucje finansowe, posiadanie na przykład instytucji obsługujących w zakresie technicznym czy IT, jeśli taka instytucja jest wewnątrz grupy VAT, to instytucja finansowa nie ponosi dodatkowego ciężaru opodatkowania VAT.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JerzyMartini">Natomiast, jeśli nie ma grupy VAT to bank czy instytucja ubezpieczeniowa obciążona jest dodatkowo podatkiem VAT. A taki podmiot nie może odliczyć podatku VAT, więc jego konkurencyjność jest niższa w porównaniu do banków i instytucji finansowych z innych państw członkowskich, które korzystają z takich instytucji. Naszym zdaniem, z tych właśnie względów jest to instytucja bardzo potrzebna i dobrze znana w Unii Europejskiej. Jak powiedziałem, większość państw Unii Europejskiej wprowadziła to uproszczenie dla grup VAT. Jest to opcja. To nie jest obowiązek. Państwo członkowskie może to wprowadzić, ale nie musi. Ale naszym zdaniem, Polska powinna skorzystać z tej opcji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję panu. Przedstawicieli ministra finansów prosimy o syntetyczne wyrażenie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławRurka">Problem tak zwanych grup podatkowych w Unii Europejskiej w prawie podatkowym jest lokowany w dwóch dziedzinach. Mianowicie w rozdziale, który dotyczy zwolnień jest przewidziane zwolnienie dla grup podatkowych utworzonych przez podatników, którzy są zwolnieni od podatku lub, którzy to podatnicy korzystają z wyłączenia spod tego podatku. W tym przypadku utworzona grupa, przy czym nie jest określona konstrukcja prawna tej grupy, wykonując jakiekolwiek świadczenia, w których odpłatność odpowiada nakładom poniesionym przez tę grupę, korzysta ze zwolnienia od podatku. Ten przepis nowej regulacji, o którym była mowa przy poprzednim punkcie w zmianie ustawy o podatku od towarów i usług w art. 43 jest zawarty. Było już posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów, który prosił o rozdzielenie ustawy na dwie części. Ta część, w której jest ta regulacja, wczoraj została z powrotem skierowana na Komitet Społeczny Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławRurka">Drugi rodzaj grup podatkowych to są właśnie te grupy, o których mówili przedstawiciele „Lewiatana”. Te grupy nie dotyczą tylko i wyłącznie podatku VAT, one mogą dotyczyć wszystkiego. To nieraz jest kojarzone z tak zwanymi konsorcjami, przy czym są tutaj dwa typy konsorcjów. Konsorcjum, które tworzy spółkę spółek i wtedy wspólne przedsięwzięcie na tej drodze jest rozwiązywane. Jest to w pełni dopuszczalne przy obecnych rozwiązaniach w podatku od towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławRurka">Natomiast, w sytuacji, kiedy dochodzi do tak zwanego wspólnego przedsięwzięcia, obaj podatnicy są zainteresowani realizacją jakiegoś przedsięwzięcia, celu wspólnego, ewidencja, korzystanie z bazy komputerowej bardzo trudno jest wyłonić i określić, tego typu wspólne przedsięwzięcie jako grupę podatkową. Aparat skarbowy musi indywidualnie negocjować przy konstruowaniu tej grupy, jaka część środków produkcji zostanie wydzielona dla obsługi tego wspólnego przedsięwzięcia, na jakich zasadach odpłatnościowych, przy tym mogą być bardzo złożone zasady przy rozliczaniu kosztów wydziałowych czy też pośrednich. Dlatego też w Unii Europejskiej, owszem, próbuje się wdrażać w wielu krajach te przepisy, częściowo na zasadzie eksperymentu, ale jest to bardzo trudne. Niedawno, grupa robocza w Komisji Europejskiej zajmowała się tą sprawą chcąc ujednolicić podejście i wyznaczyć ramy zakresowe dla tego typu przedsięwzięć, jednak prace ustały. Nie mogła sobie poradzić z tym tematem.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#StanisławRurka">Mogą się z tym wiązać także określone skutki budżetowe. Ministerstwo Finansów wolałoby na tym etapie, tego nierozpracowanego jeszcze do końca tematu na arenie międzynarodowej, nie wdrażać. Zachowujemy stanowisko, że w sytuacji, gdy dojdzie do wypracowania jednolitych instytucjonalnych rozwiązań w Unii Europejskiej to pójdziemy w tym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań i panów posłów w tej sprawie chce zabrać głos? Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JacekŻalek">Przepraszam, może to będzie impertynenckie, ale chciałem prosić przedstawiciela Ministerstwa Finansów, żeby nas nie zagadywał, tak to określę, dlatego, że my nie dysponujemy taką wiedzą i nie możemy słuchać pana ze zrozumieniem. Tak szczegółowe informacje do niczego, na tym etapie, nie są nam potrzebne. W żaden sposób nie pomagają nam ustosunkować się do tego zagadnienie i zamiast nam ułatwiać, to nam to przeszkadza.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JacekŻalek">Jeżeli mogę pana prosić pana przewodniczącego, żeby zwracać się do przedstawiciela Ministerstwa Finansów z prośbą o to, żeby te informacje były syntetyczne, to znaczy, żeby ustosunkował się do zapowiedzi wnioskodawcy mówiąc tak lub nie i używając zrozumiałych argumentów. Argumenty zupełnie dla nas niezrozumiałe są po prostu stratą czasu. Państwo po prostu zabieracie nam w ten sposób czas. Nie idziemy naprzód, bo my tego nie rozumiemy. Złożę wniosek, aby pracować nad tym projektem, dlatego że niczego nie zrozumiałem z wypowiedzi pana przedstawiciela Ministerstwa Finansów. To jest nasze prawo nie znać się na tych przepisach, ale naszym prawem jest również prosić o to, żeby państwo jasno mówili o istocie tych przepisów. Jaki jest sens tych przepisów? W przeciwnym razie podejmując decyzje, albo będziemy kierować się intuicją, jak we mgle, i, albo mamy zaufanie do wnioskodawcy, albo nie. A przecież nie o to chodzi, żebyśmy wychodzili stąd w poczuciu, że nie mamy pojęcia o tych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JacekŻalek">Dodatkowo chciałem się podzielić uwagą, nie miałem tego robić, ale tak naprawdę to, że pracujemy nad takimi problemami jak te prezenty, długopisy za 5 czy 10 zł dowodzi, w jak bardzo chorym państwie żyjemy. Jak chory jest nasz system finansów. To są surrealistyczne rzeczy, niewyobrażalne jeszcze 100 lat temu. W żadnym państwie nie byłoby to wyobrażalne. W tych przepisach nie ma za grosz zdrowego rozsądku i często pochylając się nad tymi przepisami, w których nie ma za grosz zdrowego rozsądku, które są absurdalne, brniemy w te absurdy. Bo co z tego, że my teraz zwiększymy ten limit dwukrotnie i pan minister przedstawi, jakie to może mieć skutki, jeżeli ten przepis dalej jest absurdalny. To nadal jest chore.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#JacekŻalek">Rozumiem, że nasza praca ma zmierzać do tego, żebyśmy wychodzili z tego, żeby te propozycje zmierzały nie tylko do ułatwienia tego systemu, ale żeby on był funkcjonalny, żeby był on czytelny, bo jeżeli posłowie z wykształceniem wyższym nie są w stanie zrozumieć, co mówi minister, co, przepraszam za kolejny kolokwializm, do licha, ma powiedzieć zwykły obywatel. Tworzymy te przepisy nie dla prawników, nie dla posłów tylko dla obywateli. Te przepisy mają służyć obywatelom, a nie ewentualnie nawet księgowym, bo nie są to przepisy dla księgowych. To są przepisy dla obywateli.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#JacekŻalek">Apeluję o to, żeby ten język był zrozumiały. My też jesteśmy obywatelami. Każdy z nas. I powinniśmy rozumieć to, nad czym się pochylamy. A jeżeli nie rozumiemy, bo zagadnienie jest bardzo skomplikowane, to prosimy o taki opis tej skomplikowanej materii, żebyśmy mogli sobie wyrobić zdanie, a po tym, jak sobie wyrobimy, żebyśmy mogli zagłębić się w tę materię i ewentualnie, kto będzie chciał, po zgłębieniu wyciągnąć dalsze wnioski. Apeluję o to, ponieważ w przeciwnym razie ta praca jest bez sensu. Przerzucamy się niezrozumiałymi argumentami. Równie dobrze moglibyśmy posługiwać się różnymi językami. Bez tłumacza możemy się nie zrozumieć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie pośle. Podzielam pańską opinię i ponawiam moją prośbę o syntetyczne prezentowanie poglądów i stanowiska. Czy w tej sprawie jeszcze ktoś chce zabrać głos? Przedstawiciel „Lewiatana”, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JerzyMartini">Niewątpliwie, jest to trudna rzecz do uregulowania, natomiast nie jest to tak, że to jest jakaś nowość, eksperyment. Te reguły funkcjonują, jak powiedziałem, od wielu lat w większości państw europejskich. Jest to trudne legislacyjnie, ale i Węgry i Czechy jakoś sobie z tym poradziły. Podkreślam, to nie jest eksperyment. Jest to rozwiązanie trudne, ale działa od wielu lat. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiesławWoda">Czy państwo podjęliby się przygotowania propozycji rozwiązań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#RafałIniewski">Tak, przygotujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WiesławWoda">Czy pani poseł i panowie posłowie są za tym, abyśmy poprosili przedstawicieli „Lewiatana” o podjęcie prac nad tym rozwiązaniem? Nie słyszę sprzeciwu, a zatem przyjmujemy ten wniosek i prosimy o przygotowanie propozycji. Proszę o zaprezentowanie kolejnego problemu i sposobu jego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RafałIniewski">Teraz będzie kwestia szczególnie istotna dla podatników. Dotyczy ona przepisu, który nakłada obowiązek na podatnika otrzymania potwierdzenia odbioru VAT faktury korygującej, żeby obniżyć podatek należny. Inaczej mówiąc, jeżeli podatnik wystawi fakturę na kwotę 100 zł, naliczy 22% a następnie udzieli rabatu 20 zł, żeby obniżyć sobie te 22% podatku, nie wystarczy, że zwróci te pieniądze kontrahentowi i wystawi fakturę korygującą. Musi od niego uzyskać pisemne potwierdzenie, że kontrahent tę fakturę korygującą otrzymał. Może to być déja vue, bo ta sprawa powraca jak bumerang. Jest to przepis absurdalny. Przepis absolutnie niezgodny z prawem wspólnotowym i absolutnie nieproporcjonalny. Oczywiście, że podatnik powinien uprawdopodobnić lub udowodnić dokonania rabatu, jeśli chce sobie odliczyć podatek należny, ale jest sto prostszych sposobów na to udowodnienie. Można na przykład prześledzić rozliczenia bankowe i kompensaty, ale niestety, w wielu przypadkach zdarza się tak, że kontrahenci nie odsyłają faktur korygujących, bo na przykład mają ważniejsze rzeczy, albo też są na tyle nieprzyzwoici, że rozwiązują spółkę, umierają i nie ma kto potwierdzić tego rabatu.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#RafałIniewski">W tym momencie podatnik odprowadza podatek VAT od kwoty zawyżonej, a nie od kwoty, którą faktycznie otrzymał tylko od tej, którą pierwotnie zafakturował. Naszym zdaniem, więc jest to bardzo ważna kwestia. Jest to też niezgodne z prawem wspólnotowym, dlatego bardzo ważne jest dostosowanie tego do prawa wspólnotowego. Proszę też zwrócić uwagę, że od pisemności faktur już odeszliśmy dawno. Nie trzeba już składać podpisu na fakturach, a przy korektach nagle te podpisy wracają, czyli niby mamy system wystawiania faktur bez podpisu, ale cały czas jest obowiązek, żeby było potwierdzenie korekty. Jest to taki powrót do starej epoki. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Przedstawiciel ministra finansów, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławRurka">Mechanizm VAT opiera się na zasadzie, że to, co sprzedawca naliczy i odprowadzi do budżetu, odbiorca ten VAT może sobie naliczyć bądź uzyskać zwrot od budżetu. W sytuacji, kiedy dostawca po jakimś czasie koryguje swoje rozliczenie i mówi, że obniża wartość sprzedaży, a w związku z tym ma prawo obniżyć swój podatek należny i obniżyć rozliczenie z budżetem, musimy mieć pewność, że jego odbiorca również skoryguje podatek naliczony, który doprowadził do obniżenia jego zobowiązania wobec budżetu.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#StanisławRurka">Jeżeli nie ma dokumentu, że ta faktura korygująca dotarła do nabywcy, co go zobowiązuje do dokonania korekty swojego podatku naliczonego nabywca zawsze może twierdzić, że nie miał obowiązku korygowania rozliczenia z urzędem skarbowym. Można na to patrzeć tak jak panowie z „Lewiatana”, można też na to popatrzeć z innej strony. Gdyby nie było tego instrumentu w tym przypadku podatnicy narzekaliby, że dochodzi do licznych sporów z urzędami skarbowymi w trakcie kontroli czy sprawdzania, prowadzenia postępowania podatkowego, bo w istocie dostawca towarów nie ma możliwości sprawdzenia czy rzeczywiście, nabywca dokonał korekty czy nie dokonał korekty. Nie ma bardziej prostej procedury takiego stwierdzenia jak potwierdzenie przez nabywcę, że otrzymał ten dokument, który zobowiązuje mnie do korekty.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#StanisławRurka">Tą sprawą zajmował się Trybunał Konstytucyjny, który podzielił pogląd Ministra Finansów, że rozwiązanie jest prawidłowe. Trybunał Konstytucyjny zrobił tylko zastrzeżenie, że regulacja z tego zakresu powinna być przeniesiona do ustawy. Trybunał Konstytucyjny bardzo dużą wagę przywiązywał do poprawności działania tego rozwiązania, bo dał aż roczny termin utrzymujący w mocy rozporządzenie, aby dać możliwość zmiany ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#StanisławRurka">Jesteśmy zdania, że jest to wypracowane i dosyć skuteczne rozwiązanie, wprowadzające pewność w rozliczeniach między podatnikami. Brak takiego rozwiązania wkrótce zaowocowałby interwencjami i wręcz żądaniami, abyśmy coś wymyślili, bo strony nie mogą się dogadać. Nie ma potwierdzenia czy kontrahent skorygował fakturę, rozlicza się saldowo albo ma przeterminowane należności, a kontroler na podstawie dokumentów bankowych nie jest w stanie stwierdzić czy ta korekta faktycznie nastąpiła czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WiesławWoda">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PiotrTomański">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Sądzę, że warto pracować dalej nad tym pomysłem. Sądzę też, że moglibyśmy wprowadzić trochę zróżnicowaną formułę, bo jeżeli ktoś jest kontrahentem to faktycznie, moim zdaniem, powinien podpisać, zwłaszcza, że stale współpracuje i mogłyby być kłopoty z rozliczeniem, z tym, że dostawca czy klient, firma, która dostaje fakturę korygującą nie podpisuje i nie rozlicza tego, o czym mówił pan z Ministerstwa Finansów. Ale z drugiej strony, jeżeli jest klient, który jest w sklepie, kupuje towar – ja o tym już kiedyś mówiłem na posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” – bierze raty. Kupił, ma fakturę, wie, co kupuje, idzie do sklepu, bierze raty i okazuje się, że raty mu nie przeszły. On już nie wraca, rzuca ten dokument i nic go nie interesuje, bo towar w sklepie został. Trzeba zrobić korektę i nie ma kto podpisać tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PiotrTomański">Biorąc to pod uwagę, szedłbym dwutorowo. Po pierwsze, jeżeli chodzi o firmy o duże instytucje, o jakieś przedsiębiorstwa, które współpracują ze sobą to ten podpis jest dość istotny, ale z punktu widzenia samego klienta, który ewentualnie ma pomniejszoną wartość faktury właśnie tą korektą, to sądzę, że tutaj ten podpis jest niepotrzebny. Taką myśl i taki ewentualnie wniosek zgłaszam. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z panów posłów chce zabrać głos? Pan poseł Żalek, bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JacekŻalek">W mojej ocenie nie należy robić żadnego rozróżnienia. Zgadzam się z wnioskodawcami, że nawet, jeżeli podstawa tej umowy nie wymaga podpisu to korekta również nie powinna wymagać tego podpisu. Nie wiem czy dobrze rozumiem tę filozofię, ale generalnie obie strony powinny być zainteresowane, jeżeli ktoś rzetelnie realizuje i wykonuje swoje zadania wynikające z tej umowy kupna, sprzedaży czy w ogóle transakcji, to powinien dopełnić tego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#JacekŻalek">Chciałbym tu też uściślić, że Trybunał Konstytucyjny nie orzeka czy jakiś przepis jest prawidłowy czy nie, tylko czy jest on zgodny z konstytucją i czy narusza konstytucje czy nie. Podejrzewam, że przepis zobowiązujący do tego, żeby chodzić w czapkach zimą nie naruszałby konstytucji, ale to nie znaczy, że to jest przepis prawidłowy. Dlatego jestem za tym, żeby pracować nad tym projektem i generalnie to jest kwestia filozofii, która legła u podstaw innych rozwiązań prawnych. Rozumiem, że członkowie Komisji „Przyjazne Państwo” przyznają rację, że rezygnujemy z filozofii zaświadczeń, podpisów na rzecz filozofii oświadczeń, naturalnych korzyści i naturalnych procedur.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#JacekŻalek">Dziwię się, że przedstawiciel Ministerstwa Finansów to mówi, bo jeżeli z transakcji nie można wywnioskować czy dana czynność dokonała się to przepraszam, z czego można to wywnioskować? Z podpisów? To akurat jest bardzo mylne przekonanie, dlatego że wydrukowanie sobie czyjegoś podpisu czy umieszczenie tam, przepraszam, ale często podpis to jest ptaszek, jest wiarygodne, natomiast transakcja i przelew, jaki nastąpi po transakcji nie są wiarygodne. Nie rozumiem tego. Mam też pytanie, co Ministerstwo Finansów, i jest to pytanie retoryczne, nie proszę o odpowiedź, kontroluje, bo jeżeli tylko przekłada papiery, to gratuluję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie pośle. Czy są ze strony panów posłów inne propozycje? Nie słyszę. Rozumiem, że zwracamy się do panów reprezentujących „Lewiatana” z propozycją o przygotowanie propozycji rozwiązań w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WiesławWoda">Przechodzimy do punktu nr 10 – brak możliwości odliczenia VAT w sytuacji… itd. Bardzo proszę o zaprezentowanie problemu i propozycji rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RafałIniewski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, temat jest trudny, ale niezwykle ważny dla podatników w Polsce, więc gdyby Komisja miała ochotę się tym zająć byłoby na pewno dobrze dla polskich podatników. Na czym polega problem? Problem polega na tym, że istnieje przepis, który zakazuje odliczać VAT z faktur, które zostały mylnie opodatkowane. Inaczej mówiąc, podatnik, który jest zwolniony bądź też poza systemem VAT, jeżeli się opodatkuje, co nie jest takie rzadkie w Polsce ze względu na to, że często przepisy materialne stwarzają znak zapytania czy jesteśmy opodatkowani czy nie.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#RafałIniewski">Otóż, jeżeli on się błędnie opodatkuje i da fakturę kontrahentowi a kontrahent odliczy ten VAT, to tak naprawdę kontrahent już ma zaległość. Jakby to w praktyce miało wyglądać? Dostaje fakturę od kontrahenta, który się pomylił i w efekcie wystawił mylną fakturę. Opodatkował swoją transakcję podatkiem VAT a powinna być ona zwolniona. Po czterech latach przychodzi kontrola do mojego kontrahenta i widzi, że zrobił błąd, bo się za dużo opodatkował. Kontrola go informuje, on ma nadpłatę, ale od razu widzi, do kogo te faktury poszły. Poszły do mnie, a więc, kontrola przychodzi do mnie po czterech latach i mówi proszę pana, pan cztery lata temu odliczył sobie VAT z faktur, które powinny być zwolnione. Ja, jako uczciwy, prawidłowo działający podatnik dostałem fakturę z VAT to odliczyłem ten podatek. Czemu nie, przecież służyła mojej działalności opodatkowanej. Ale organ podatkowy i kontrolny powie, pana kontrahent się pomylił. A jak pana kontrahent się pomylił, to pan ma zaległość od czterech lat. Odliczył pan VAT, czyli zaniżył pan swój podatek do zapłacenia cztery kata temu i odsetki, może KKS, zobaczymy.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#RafałIniewski">Sytuacja nie jest ani sprawiedliwa ani racjonalna dla podatników. Był kiedyś przepis w polskiej ustawie, który mówił, że nie stosuje się zakazu odliczania w sytuacji, jeżeli ktoś się błędnie opodatkował, ale zapłacił ten VAT do urzędu skarbowego. Skoro zapłacił, to ja mogę odliczyć, mimo, że popełnił błąd, bo z punktu widzenia fiskalnego było to prawidłowe. Nikt na tym nie stracił. Z tego przepisu wycofano się chyba w 2007 roku i obecnie mamy taką sytuację, jaką mamy. Z czego wynika trudność? Otóż trudność wynika z tego, że zgodnie z orzecznictwem ETS w zasadzie nie powinno się stosować jakiegoś odejścia od tej sztywnej regulacji, która jest obecnie w naszej ustawie. Kiedy rozmawiamy z naszymi kolegami w Europie oni mówią, że u nich nie ma problemu. U nas podatnicy wiedzą, kiedy się opodatkować a kiedy nie. A w Polsce nie wiedzą.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#RafałIniewski">Podam państwu przykład choćby sektora edukacji i szkoleń. W Polsce opodatkowuje się szkolenia, jeżeli szkoli się dla potrzeb organu administracji, na przykład dla ministerstwa albo dla banku, albo dla szpitala to się zwalnia szkolenia. Kiedy szkoli się dla biznesu, to się opodatkowuje. Nie można z jednego przepisu tworzyć takiego dualizmu, a jest taka praktyka. Istnieje bardzo duża niepewność, co do tego, czy i kiedy i w jakim zakresie usługę szkoleniową traktujemy, jako edukacyjną a kiedy nie.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#RafałIniewski">Były także problemy ze zbyciem przedsiębiorstwa, które jest wyłączone z podatku VAT, bo są wątpliwości, kiedy jest prawidłowo wyłączone z VAT, kiedy jest opodatkowane, itd. Jest x problemów, które istnieją w Polsce na gruncie prawa materialnego. W innych krajach nasi koledzy mówią, że tam świadomość podatkowa jest wyższa i taki przepis nie przeszkadza, dlatego, niestety, nikt nie wzrusza tej dyrektywy. Nasza propozycja jest taka, że albo, mimo wszystko, bo to wymaga pewnego intelektualnego wysiłku, znaleźć rozwiązanie, które będzie korzystne dla polskich podatników i które zlikwiduje to ryzyko, w którym oni funkcjonują, a które jednocześnie będzie zgodne z dyrektywą, albo – to jest inna możliwość – prosimy państwa Komisję o wywarcie presji na Ministerstwo Finansów, aby postulowało zmianę dyrektywy w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#RafałIniewski">Jeżeli nie będziemy potrafili na gruncie polskiego prawa nic wymyśleć i zlikwidować tę barierę, a moim zdaniem możemy spróbować, na przykład rozwiązania, które mówi, że ten podatek trzeba zwrócić, ale nie będzie to traktowane jako zaległość i nie będzie odsetek, albo postulujmy, aby polski rząd zabiegał o zmianę dyrektywy. W końcu to prawo ma służyć także nam. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo. Słyszeliśmy propozycję czy sugestię, abyśmy wywierali presję na ministra finansów. Posłowie mają stanowić dobre prawo. Bardzo proszę pana dyrektora o krótkie zaprezentowanie stanowiska ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#StanisławRurka">Mimo że Ministerstwo Finansów i jego przedstawiciele i z tego powodu trochę mi jest przykro, są tak negatywnie oceniani, jeżeli chodzi o nastawienie do przemysłu czy nowoczesnych rozwiązań to jest to właśnie przykład, że dopóki można było forsować tego typu podejście korzystne dla polskiego podatnika, to myśmy taką zasadę przyjmowali. Była ona zawarta w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#StanisławRurka">Z chwilą, kiedy się pojawiło orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z tego zakresu, odczytam państwu pkt 13 z takiego orzeczenia ETS: „ze zmian wprowadzonych do wyżej wspomnianych postanowień należy wnioskować, że prawo do odliczeń można wykonywać jedynie w odniesieniu do podatków należnych w rzeczywistości, to znaczy, podatków od czynności podlegających opodatkowaniu podatkiem od wartości dodanej lub podatków zapłaconych, o ile były należne”. Oznacza to, że jeżeli ktoś odprowadził podatek przez pomyłkę i zawarł go w fakturze, mógł występować kiedyś o nadpłatę, ale nie stanowiło to prawa do odliczeń. Z tych względów musieliśmy zmienić podejście w naszych przepisach. Obawiam się, że jednak kraje członkowskie nie pójdą na innego typu rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#StanisławRurka">Ministerstwo Finansów czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych może wystąpić z taką inicjatywą, postawić ten problem na którejś z grup roboczych, ale najprawdopodobniej nikt nie przyjmie w Unii Europejskiej takiego rozwiązania w sytuacji, kiedy istnieje prawo do wystąpienia o nadpłatę. Nie może być tak, że istnieje prawo do odliczeń tego, co może być w ramach nadpłaty odebrane. Z takim przepisem nikt przy tych milionach rozliczeń się nie połapie. Przykro mi, że niektóre argumenty, na przykład te ze szkoleniami, są rozwijane w sposób nieprawdziwy, bo dziś wszystkie szkolenia i na rzecz biznesu, i na rzecz Ministra Edukacji, i na rzecz jednostki państwowej korzystają ze zwolnienia. Odejście od tej zasady, ale także z pewnymi rozwiązaniami w zakresie akredytacji jednostek szkoleniowych, zawarte są w nowym projekcie, który dostosowuje te przepisy do wymogów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#StanisławRurka">Nasza sytuacja jest na tyle niewygodna, że pojawiły się wyroki sądu, w których instytucje zwolnione od podatku z tytułu szkoleń na podstawie polskiego przepisu polskiej ustawy zostały do wojewódzkiego sądu administracyjnego zaskarżone, jako niezgodne z przepisem Unii Europejskiej, dlatego, że w przypadku tego szkoleniowca, który prowadził szkolenia dla firm lepiej byłoby się rozliczać w systemie opodatkowanym niż gdyby istniało prawo do odliczeń. Sytuacja w tym zakresie i argumenty być może sprawiają wrażenie, że Ministerstwo Finansów patrzy jednostronnie na rzeczy, ale one bardzo różnie mogą być oceniane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WiesławWoda">Jaka jest konkluzja pana wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławRurka">Proponujemy pozostać przy obecnym rozwiązaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WiesławWoda">Szanowni państwo, czy ktoś z posłów chce zabrać głos w tej sprawie? Może ma jakieś propozycje? Bardzo proszę o krótkie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Pomimo, że zgadzam się z tym, co mówili wnioskodawcy, to rzeczywiście, problemy z implementacją i interpretacją przepisów tej dyrektywy mogą sprawiać poważne wątpliwości i byłyby problemy z wdrożeniem tego typu rozwiązania. W związku z tym proponowałbym, abyśmy się jednak tym nie zajmowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WiesławWoda">Jest wniosek, abyśmy się tym nie zajmowali. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JacekŻalek">Chciałem zapytać, bo mam wrażenie, że mówimy o dwóch sprawach dotyczących tego punktu. Jedna dotyczy – wypowiadam się jako laik – tego, że kto inny się pomylił, a kto inny ponosi konsekwencje, a druga sprawa dotyczy tego, o czym mówił pan z Ministerstwa Finansów i czego dotyczą orzeczenia Trybunału. Teraz jest pytanie czy to znaczy, że mamy pominąć kwestię tych nieszczęsnych pomyłek, bo rzeczywiście, z takiego sprawiedliwościowego punktu widzenia, dlaczego ma ktoś odpowiadać za czyjeś błędy? To jest zupełnie niezrozumiałe. Żadna dyrektywa unijna nas do tego nie obliguje, wprost przeciwnie, nie ma takiego prawa. Jest to w ogóle sprzeczne z prawem. I polskim, i unijnym i jakimikolwiek standardami prawa. W związku z tym nie możemy wrzucać do jednego worka tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JacekŻalek">Moim zdaniem, niezależnie od tego, jakie jest i orzecznictwo i jak wyglądają dyrektywy my nie tylko powinniśmy się tym zająć, my mamy obowiązek się tym zająć i dziwię się, że Ministerstwo Finansów się tym nie zajęło wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Jest rzeczą naturalną i normalną, że Ministerstwo Finansów musi stać na gruncie zabezpieczenia dochodów do budżetu państwa, natomiast, oczywiście, podmioty szukają różnych sposobów, aby sobie ułatwić życie. Jeszcze pani reprezentująca Ministerstwo Finansów. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JaninaMajewska">Majewska Janina. Mam taką refleksję do wypowiedzi pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WiesławWoda">Może później wyrazi pani tę refleksję, bo teraz chodzi o uwagi merytoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JaninaMajewska">Ale to refleksja odnośnie do tego projektu, że cierpi nabywca. Generalnie jest tak, że jeżeli strona, która dokonuje nabycia i ma transakcje to wie, co kupuje. W momencie nabycia ma zawsze możliwość sprawdzić, jaka jest stawka i czy jest to opodatkowane czy nie. Trudno, więc mówić, że takie pomyłki, które oczywiście mogą się zdarzyć, ale to nie jest reguła, to nie jest zasada. Tylko tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję pani. Proszę jeszcze przedstawiciela „Lewiatana”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#RafałIniewski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Oczywiście, pani dyrektor ma rację. Kontrahent może sprawdzać podatnika tylko prowadzenie działalności gospodarczej nie polega na tym czy prawidłowo nasz kontrahent wykonuje przepisy podatkowe. Ja mam sprawdzać swoje faktury, mam sprawdzać prawidłowość naliczenia swoich faktur, a nie faktur kontrahenta. Uważam, że możliwe jest bez sprzeczności z dyrektywą zaproponowanie rozwiązań, które minimalizowałyby ryzyka związane z sytuacją polskich podatników.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#RafałIniewski">Sądzę, że na gruncie ordynacji podatkowej można wprowadzić przepisy, które by mimo wszystko nie naruszały dyrektywy, czyli zakaz odliczania z faktur błędnych byłby utrzymany, ale nie byłoby pełnych sankcji za takie odliczenie. Nie byłoby na przykład odsetek, bo nie byłoby to traktowane jako zaległość. To jest jakieś rozwiązanie, tylko wymaga pewnego wysiłku, ale sądzę, że jest to rozwiązanie problemu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WiesławWoda">Sądzę, że użył pan argumentów przekonujących członków Komisji. Wobec tego, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, poprosimy przedstawiciela „Lewiatana” o przygotowanie propozycji rozwiązań, tak? Tak. Dziękuję. Przechodzimy do kolejnego punktu nr 11. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RafałIniewski">Chciałem, panie przewodniczący, bardzo Komisję przeprosić. Nie chcielibyśmy omawiać punktu nr 11, bo jest to postulat dosyć partykularny. Mamy własną autocenzurę. Wpisaliśmy to, ale teraz doszliśmy do wniosku, że w sumie da się to załatwić w inny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WiesławWoda">Skreślamy punkt nr 11 i przechodzimy do punktu nr 12. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JerzyMartini">Punkt nr 12 zawiera nasz postulat, który sprowadza się do tego, aby zmniejszyć też obciążenie administracyjne przy wystawianiu zbiorczych faktur korygujących. Oczywiście, jest praktyką gospodarczą, że na przykład pod koniec roku dystrybutorowi przyznawany jest rabat, na przykład 3% od obrotu z danego roku. Ten obrót może być dokumentowany na przykład w ciągu roku 300 fakturami. Obecne przepisy rozporządzenia umożliwiają wystawienie zbiorczej faktury korygującej tyle, że ta faktura musi odnosić się do wszystkich tych 300 faktur pierwotnych.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JerzyMartini">Naszym zdaniem jest to w ogóle zbędny formalizm, tym bardziej, że w większości państw Unii Europejskiej, jako faktura korygująca służy każdy dokument, który mówi, że oddajemy wam kwotę x. I tak naprawdę nie jest do końca konieczne wiedzieć, czy ta kwota x, którą chcemy oddać kontrahentowi dotyczy w części faktury nr 348 itd., tylko istotna jest informacja, że obniżamy obrót. Oczywiście, są jeszcze kwestie stawki, itd. To może odnosić się generalnie do rabatu z tytułu sprzedaży, albo na przykład do sprzedaży towaru x lub y, można coś uzupełnić. Natomiast obecne przepisy wymagają bardzo precyzyjnego odniesienia do każdej pozycji każdej faktury, która uległa korekcie. To powoduje, że jest duży problem praktyczny. Drukuje się faktury, które są nieraz wysokie na kilka metrów, bo jeśli mamy zrobić załącznik do faktur korygujących z faktur zebranych przez cały rok, to jest to dramat.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#JerzyMartini">Poza tym, ten przepis powoduje również inne problemy z czymś, o czym będziemy dalej mówić, jak premie pieniężne i niechęć podatników do stosowania faktur korygujących, które są jakby najprostszym rozwiązaniem dokumentowania premii pieniężnych z tytułu osiągnięcia określonego progu. Dlatego, naszym zdaniem, nic nie uzasadnia, aby był tak głęboko posunięty formalizm. Nie ma tu istotnych ryzyk po stronie budżetu państwa, które trzeba by było bronić, natomiast po stronie podatników są to strasznie uciążliwe wymogi administracyjne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WiesławWoda">Intencją Komisji „Przyjazne Państwo” jest ułatwianie życia również podatnikom, więc stąd też naturalna skłonność do tego, żeby szukać rozwiązań optymalizujących zastane warunki i działania. Przedstawiciel ministra finansów, bardzo proszę. Ale bardzo proszę kolejny raz o krótkie stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#StanisławRurka">Polski system podatkowy charakteryzuje się tym, że jest bardzo dużą rozbieżność pomiędzy stawką podstawową VAT 22%, stawką obniżoną 7% i stawką 3% i 0%. W innych krajach stawka obniżona wynosi połowę stawki podstawowej u nas jest prawie trzy razy niższa.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#StanisławRurka">W tej sytuacji, jeżeli przy korekcie nie zostanie określone, jakiego konkretnego towaru dotyczy korekta, to będzie ona adresowana do faktur wystawianych przez dostawcę z najwyższą stawką podatku, co potem będzie powodowało straty dla budżetu. Sprzedaż będzie korygowana w dół tam, gdzie stawka podatku jest najwyższa.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#StanisławRurka">Nie znam rozwiązań w krajach Unii Europejskiej, które pozwalałyby na tego typu praktykę. Pojęcie faktury zbiorczej w ten sposób rozumianej, że na jedną kwotę skoryguję należność nie określając towaru, do którego przypisana jest stawka podatku nie jest żadną korektą. Z pewnością byłyby skutki budżetowe, a gra w stawkach podatku dla zaniżenia obciążenia podatkowego jest różnymi metodami i w różnych mechanizmach rozliczeniowych dość często stosowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Tylko tak dla jasności pytanie do wnioskodawców. Rozumiem, że jeżeli korygujemy na przykład 300 faktur na jednej korekcie, to i tak na tej korekcie wpisujemy, od jakiej wartości dany produkt miał i jaką stawkę VAT. Czy miał 7%, 22% czy 0%. Nie ma, więc możliwości zaistnienia takiej sytuacji, o jakiej mówi pan z Ministerstwa Finansów, a przynajmniej ja to tak rozumiem. Chyba, że jestem w błędzie, to proszę mnie wyprowadzić z tego błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WiesławWoda">Proszę wnioskodawcę, o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JerzyMartini">Oczywiście, nasz wniosek zmierza w tym kierunku i ja rzeczywiście poparłem wniosek podając przykład, który mógł zaistnieć w bardziej liberalnych gospodarkach. Zdarzają się tam dokumenty, które wprawiają naszych podatników w osłupienie. Po prostu, zagraniczny kontrahent przysyła im coś, co się nazywa credit note i mówi dajemy wam 30 tys. euro. I to dla nich jest faktura korygująca. My tak daleko nie chcemy się posuwać.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#JerzyMartini">Oczywiście, podział na stawki i związane z nimi grupy jest jak najbardziej sensowny. Poza tym, trzeba jednak zauważyć, że 7% to jest margines obrotu, bo dziś wszyscy się rozliczają według stawki 22%. Ale to, co absolutnie chcielibyśmy zaproponować, to utrzymanie faktycznie podziału na stawki, żeby wyeliminować to ryzyko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MichałMarcinkiewicz">Tak naprawdę, chodzi o to, żeby odejść od odnoszenia się do konkretnych faktur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#RafałIniewski">Faktura nr 558 dotycząca pozycji 13 itd. To jest zbędne, bo to niczego nie wnosi tutaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Posłowie Komisji odnoszą się ze zrozumieniem do tej sugestii stąd też prosimy o podjęcie prac nad propozycją rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WiesławWoda">Przechodzimy do punktu nr 13. Bardzo proszę wnioskodawców o krótkie przedstawienie problemu i propozycji rozwiązania go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JerzyMartini">W tej części chcielibyśmy zaproponować pewne doprecyzowanie, bo został uczyniony krok w dobrą stronę to znaczy został usunięty przepis rozporządzenia, który był niezgodny z prawem unijnym, który zwalniał z wnoszenia aportu do spółek handlowych, natomiast, niestety, w obecnej sytuacji powstały bardzo duże problemy interpretacyjne dotyczące tego, w jaki sposób z punktu widzenia podatku VAT traktować to zdarzenie.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#JerzyMartini">Jeżeli potraktujemy aport jako wydarzenie podlegające opodatkowaniu, a w normalnej sytuacji, jeśli aport miał wartość 100 zł, podatnik otrzymywał wartość udziału za 100 zł, to w momencie, kiedy w grę wchodzi podatek VAT, jest to 100 zł plus jeszcze powinniśmy odzyskać 22% podatku VAT. W tym momencie nie wiadomo czy powinniśmy otrzymać udziały za 122 zł czy otrzymać udziały za 100 zł a 22 zł w pieniądzu. Niestety, obecna sytuacja wymaga doprecyzowania, ponieważ rodzi to wiele wątpliwości interpretacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo, proszę, jeszcze pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RafałIniewski">Jeśli można jeszcze, trochę nawiązując do tego, co powiedział wcześniej pan poseł, mówimy o sytuacji, w której mówimy o opodatkowaniu aportów, ale w ustawie o podatku od towarów i usług nie znajdziemy ani jednego przepisu, który mówiłby o aporcie.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#RafałIniewski">To, że my wiemy, że jest opodatkowanie aportów, to my z kolegą wiemy i państwo z Ministerstwa Finansów też, ale obywatel polski nawet jak będzie sto razy czytał ustawę to się tego nie dowie. Jest to pewna wyższa kategoria. Oczywiście, do pewnych wniosków jest też interpretacja ogólna Ministerstwa Finansów. My dochodzimy do pewnych wniosków, ale ewidentnie jest tam jeszcze pewien zakres, który trzeba doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Przedstawiciel ministra finansów. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#StanisławRurka">Skłamałbym, gdybym powiedział, że znam wszystkie inne ustawy krajów członkowskich Unii Europejskiej, ale w znanych mi ustawach angielskiej i niemieckiej a także austriackiej i częściowo szwedzkiej też nie spotkałem zapisów, które omawiałyby technikę opodatkowania aportu. Decydując się ze względu na podatników na rozwiązanie zwolnieniowe postąpiliśmy, być może błędnie, bo wyrobiliśmy wśród podatników przekonanie, że aport jest zupełnie inną czynnością, co owocuje teraz.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#StanisławRurka">Przepis pojawił się z uwagi na zapotrzebowanie nazwijmy to – przejściowo o zabarwieniu politycznym, dlatego że w samorządach był to okres dużych przekształceń własnościowych, gdzie wnoszono aporty, tworzono nowe spółki i chcieliśmy w tym okresie odciążyć tę grupę podatników od rozliczeń podatkowych i było ogłoszone zwolnienie. Tak naprawdę aport, w formie nie pieniężnej, to nic innego jak dostawa towaru lub świadczenie usług. Może to być wykonane na podstawie umowy zlecenia, umowy o dzieło, umowy użyczenia, itd. Każdy aport jest wypełniony stosowną umową cywilno prawną albo przenoszącą własność, albo prowadzącą do wykonania usługi.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#StanisławRurka">W związku z tym, jeżeli mamy przeniesienie własności tak, jak przy sprzedaży, w wyniku aportu to trudności z określeniem czy obowiązuje tutaj zwolnienie od podatku, stawka 7%, stawka 22% bądź wyłączenie jest identyczne jak przy normalnej umowie kupna czy sprzedaży. Te zagadnienia niczym się nie różnią. Dlatego w innych ustawach i w dyrektywie nie ma żadnych innych przepisów regulujących powstanie obowiązku podatkowego przy aporcie. W przypadku, gdy w ramach aportu wnoszę akcje lub udziały w spółce, zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości jest to sprawa, która nie mieści się w pojęciu działalności gospodarczej w rozumieniu podatku VAT. Z tych względów ta transakcja, jeżeli dotyczyłaby sprzedaży akcji, nie jest objęta ustawą. Jeżeli jest robiona w ramach wnoszenia aportu też nie podlega tej ustawie z dwoma, trzema wyjątkami, ale to już inna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#StanisławRurka">Reasumując, tak naprawdę nie ma podstaw ani formalnych ani merytorycznych, aby problematykę aportu w ogóle ruszać. Wywołalibyśmy złe przyzwyczajenia wprowadzając w dobrej wierze to zwolnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WiesławWoda">Za tym stołem jest jednak wola, aby ruszyć ten temat i zgodnie z sugestią przedstawicieli „Lewiatana” podjąć prace. Czy są inne propozycje? Nie słyszę. Rozumiem, że panowie przyjmują naszą prośbę. Na początku ktoś z państwa zgłaszał, że jest jeszcze jeden problem niezapisany w wykazie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JacekŻalek">Jest jeszcze jeden punkt z tabelki, czyli opodatkowanie premii pieniężnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WiesławWoda">Jeśli chodzi o punkty z tabelki, to już wyczerpaliśmy je. Czy jeszcze jakieś inne sprawy są dziś do podjęcia przez Komisję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#RafałIniewski">Tak, panie przewodniczący. Chciałbym o jednym temacie powiedzieć. Jest to temat dosyć powszechny i bardzo interesujący podatników w naszym kraju. Być może państwo mieli okazję o tym rozmawiać. Chodzi o przesyłanie faktur e-mailem. Otóż, w Polsce mamy taką sytuację, niekoniecznie wynikającą z przepisów dyrektywy, która mówi tak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WiesławWoda">Muszę pana przeprosić, ponieważ pani sekretarz mi podpowiada, że ten temat mamy w planie pracy na przyszły tydzień. Wobec tego, jeśli pan pozwoli to w tym momencie przerwalibyśmy i zaprosimy pana na posiedzenie Komisji, bo problem jest dostrzeżony i wobec tego będziemy się nim w przyszłym tygodniu zajmowali. Czy ze strony naszych gości są jeszcze jakieś propozycje? Nie słyszę. Proszę panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JacekŻalek">Dotarły do mnie sygnały od przedsiębiorców prowadzących sklepy zielarskie. Tym problemem zajmowaliśmy się wcześniej w związku z wydaniem przez Ministerstwo Finansów rozporządzenia ograniczającego możliwość sprzedaży niektórych produktów leczniczych w sklepach zielarskich. Część z tych przedsiębiorców zamyka działalność. Jest prośba z ich strony, abyśmy podjęli jakieś kroki, które wpłynęłyby na ministerstwo, żeby zmienić to rozporządzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WiesławWoda">Pan poseł i pani poseł Zdanowska następna, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JacekŻalek">Ja tylko wytłumaczę, bo tak zrozumiałem z tych wypowiedzi. Oczywiście, to, o czym mówię nie dotyczy przedmiotu naszego posiedzenia. Jest to w ramach wolnych wniosków. Rozmawiałem z przewodniczącym i prosił, abyśmy się tą sprawą w ramach wolnych wniosków zajęli. Wcześniej podjęliśmy decyzję, że będzie dezyderat, ja ten dezyderat przygotuję, ale wiadomo, że to, że Ministerstwo nam odpowie, dlaczego zachowało się tak, a nie inaczej, nie zmieni faktu, że skutki społeczne tego rozporządzenia już nastąpiły.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#JacekŻalek">W związku z tym wymaga to, i taka jest prośba tych przedsiębiorców, że skoro znamy problem, żebyśmy podjęli jakieś kroki. Szczerze powiem, że nie wiem, jakie kroki możemy podjąć. Możemy upoważnić przewodniczącego naszej Komisji, ale naprawdę nie wiem, co moglibyśmy zrobić w tej sprawie. Ja tylko zgłaszam ten problem, natomiast nie mam pomysłu jak go rozwiązać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WiesławWoda">Zaraz coś zaproponujemy panie pośle. Dziękuję. Pani poseł Zdanowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#HannaZdanowska">Przepraszam, bo albo ja źle usłyszałam, albo pan poseł się pomylił. To nie jest sprawa Ministerstwa Finansów tylko Ministerstwa Zdrowia, dlatego uważam, że jest to sprawa naszej Komisji, więc może zwolnić już państwa i możemy to przedyskutować.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#HannaZdanowska">Proponowałabym, aby raz jeszcze w trybie pilnym zwołać Komisję na ten temat, na przykład w przyszłą środę, i zaprosić Ministerstwo Zdrowia, w ten sposób temat zostanie jeszcze raz rozpatrzony przed wydaniem ostatecznych decyzji. Była to kwestia rozporządzeń, które eliminowały określone specyfiki ziołowe i lekarstwa ze sprzedaży w sklepach zielarskich i punktach aptecznych. O to chyba chodziło, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, pani poseł. Mam następującą propozycję. Niewątpliwie ci przedsiębiorcy są zrzeszeni w jakiejś organizacji, niewątpliwie mają dostęp do prawników i gdyby zechcieli, nawet w krótkim czasie, zaprezentować swój problem i zaproponować sposób jego rozwiązania, to na pewno wprowadzimy to w miarę krótkim okresie.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#WiesławWoda">Trudno, żebyśmy rozwiązali problem natury prawnej ad hoc, bo ktoś to zgłosił. Taki tryb procedowania sprawiłby, że do naszej Komisji docierają czasem przypadkowe rozwiązania, a nie chcielibyśmy popełniać błędów, z których później trzeba się tłumaczyć. Bardzo proszę o takie postępowanie. Możemy się tak umówić? Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#WiesławWoda">Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie Komisji „Przyjazne Państwo”. Dziękuję państwu za udział, dziękuję naszym gościom.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>