text_structure.xml
8.38 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Otwieram posiedzenie Komisji. Jego porządek przewiduje rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 26 Komisji w sprawie zmiany przepisów określających warunki wobec świadczeniodawców (szpitale, Niepubliczne Zakłady Opieki Zdrowotnej), które mają lub starają się o umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na wykonywanie zabiegów operacyjnych, określanych terminem chirurgii jednego dnia z zakresu okulistyki.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSekuła">Dezyderat przyjęty przez Komisję 22 maja br., został skierowany do Ministra Zdrowia. Na ten dezyderat otrzymaliśmy odpowiedź od MZ, podpisaną przez pana ministra Jakuba Szulca, obecnego dziś na posiedzeniu. Serdecznie witam pana ministra. Za chwilę oddam głos panu ministrowi, aby mógł wygłosić komentarz do odpowiedzi na dezyderat. Następnie rozpoczniemy na nią dyskusję. Proszę – głos ma pan minister Szulc.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JakubSzulc">Dezyderat odnosi się do leczenia zaćmy, gdy tymczasem zawierany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia nie dotyczy jednego schorzenia, lecz całego zakresu świadczeń okulistyki jednego dnia. Faktycznie, tak jak wskazuje Stowarzyszenie, aparaty wymienione w dezyderacie nie są konieczne do leczenia zaćmy. Są one natomiast konieczne do zapewnienia standardu leczenia pacjentom leczonym w ramach okulistyki jednego dnia, jak chociażby chorym na jaskrę. Nie można więc mówić o niedostosowaniu wymagań, biorąc pod uwagę wyłącznie leczenie jednego rodzaju schorzenia, ponieważ oddziały okulistyczne mają obowiązek przyjmować pacjentów nie tylko z tym jednym, scharakteryzowanym tu schorzeniem. Dlatego ministerstwo zajęło takie stanowisko, jakie zostało przedstawione w Komisji w odpowiedzi na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JakubSzulc">Druga rzecz, o której trzeba powiedzieć, to to, że wymagania te zostały określone przez Prezesa NFZ nie jako wymagania obowiązkowe, lecz jako wymagania dodatkowe, „rankingujące”. W przypadku, gdy świadczeniodawca staje do konkursu, posiadanie przez niego określonego sprzętu stanowi dodatkowy czynnik wartościujący świadczeniodawcę pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JakubSzulc">I trzecia kwestia. W okresie pomiędzy wystosowaniem przez Komisję dezyderatu a odpowiedzią Ministra Zdrowia zmieniły się dość istotnie przepisy oraz otoczenie prawne. Sejm przyjął i uchwalił ustawę tzw. koszykową, czyli ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych oraz ustawę o cenach. Tym samym, uprawnienia do określania szczegółowych wymagań sprzętowych kontraktowanych w poszczególnych zakresach zostały przeniesione z poziomu zarządzeń Prezesa NFZ na poziom rozporządzenia MZ. W rozporządzeniu wydanym przez MZ 31 sierpnia br., w którym znajdują się szczeblowe warunki dotyczące kontraktowania leczenia ambulatoryjnego w zakresie okulistyki, tych wymagań, o których mowa w dezyderacie, już nie ma. Ujęto nim tylko wymagania dotyczące badań podstawowych. Wymagań dodatkowych nie ma, więc postulat został zrealizowany poprzez zmiany w prawie, o których wspomniałem.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JakubSzulc">Chciałbym podkreślić jedno: niezależnie od wszystkiego, powinniśmy w pierwszym rzędzie dbać o standard udzielanych świadczeń, a temu właśnie miało służyć dodatkowe pozytywne „rankingowanie” jednostek posiadających sprzęt, o którym była mowa w dezyderacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, panie ministrze. Otwieram dyskusję. Kto z członków Komisji chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiesławWoda">Nie chciałbym się odnosić do technicznych warunków wykonywania zabiegów. To pan minister ocenia sytuację, jeśli chodzi o przygotowanie klinik i innych zakładów okulistycznych wykonujących te zabiegi. Chciałbym zapytać o coś innego. Jakie są kolejki oczekujących na te zabiegi? W poniedziałek poproszono mnie o interwencję, gdyż jednemu z pacjentów wyznaczono termin zabiegu likwidującego zaćmę na listopad 2010 r. Muszę powiedzieć, że to termin więcej, niż odległy. Podkreślam, że nie prowadziłem rozpoznania w skali kraju, ale ten przykład pokazuje, że w tym obszarze medycyny problemy jednak występują.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z członków Komisji ma pytania lub uwagi? Nie ma zgłoszeń. Proszę zatem, panie ministrze, o odniesienie się do pytania pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JakubSzulc">Dotykamy tu tzw. kolejkowego problemu. Nikt w żaden sposób nie chce stwierdzić, że takiego problemu nie ma. Przeciwnie – on jest i jest dość istotny. Musimy jednak pamiętać o jednej rzeczy. Mówimy o finansowaniu świadczeń medycznych ze środków publicznych. De facto więc mówimy o puli pieniędzy znajdujących się w systemie od 1990 r., od czasu dokonanych zmian, o puli pochodzącej przede wszystkim ze składki na ubezpieczenie zdrowotne. I jest to pula każdorazowo na każdy rok zamknięta. Oczywiście, jest kwestia decyzji i wyboru, w którym kierunku przesuwać większą część środków, a gdzie tę pulę bardziej limitować i ograniczać. Od tego problemu nie uciekniemy, ani dziś, ani w najbliższej przyszłości, ani w przyszłości w ogóle. Niezależnie, bowiem od tego, jak duża będzie pula środków, będziemy mieli do czynienia z dwiema rzeczami. Po pierwsze, z tym, że nakłady na ochronę zdrowia i na poszczególne procedury medyczne mają tendencję wzrastającą z kilku przyczyn, z których jedną jest rozwój nowych technologii medycznych – powodują one w istotny sposób wzrost kosztów leczenia. Po drugie, z tym, że mamy do czynienia z systemem, w którym przy ograniczonych środkach dysponujemy w zasadzie nieograniczonym popytem. O tym też trzeba pamiętać. Intencje i działania MZ idą w tym kierunku, aby w pierwszym rzędzie zaspokajać potrzeby, które są absolutnie niezbędne w ratowaniu zdrowia i życia pacjentów. Te procedury są określone i kontraktowane przez NFZ jako procedury albo z art. 19 ustawy o świadczeniach gwarantowanych ze środków publicznych, czyli procedury ratujące życie, albo procedury nielimitowane, takie jak procedury z zakresu intensywnej terapii, dializoterapii itp. Od problemu, o którym mówił pan poseł, a jest on bardziej lub mniej widoczny w różnych dziedzinach medycyny, nie uciekniemy, niezależnie od tego, jak będzie „ustawione” finansowanie systemu ochrony zdrowia. Kłopoty mogą być większe lub mniejsze, natomiast w publicznym systemie ochrony zdrowia kolejki wszędzie w zasadzie są rzeczą powszechną. Jeśli spojrzymy na kraje ościenne, na naszych sąsiadów z UE, to widać, że ten problem pojawia się dość często i jest poruszany przy okazji różnych debat i wystąpień.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś z obecnych chce zabrać głos? Nie ma zgłoszeń. Proponuję, abyśmy przyjęli odpowiedź na dezyderat. Szczególnie cenne jest to, że już „w międzyczasie” zmieniły się przepisy, że mniej szczegółowo podchodzi się w nich do wymagań kierowanych do środowiska medycznego. Myślę, że w ten sposób zamierzenie Komisji „Przyjazne Państwo” co do ograniczania barier już zostało wypełnione. Czy są inne propozycje? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu odpowiedzi na dezyderat? Nikt nie jest przeciwny.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że Komisja przyjęła odpowiedź na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MirosławSekuła">Dziękuję panu, panie ministrze, dziękuję wszystkim obecnym.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MirosławSekuła">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>