text_structure.xml
86 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławWoda">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. W imieniu pana przewodniczącego Mirosława Sekuły i swoim własnym witam państwa bardzo serdecznie, witam zaproszonych gości oraz ekspertów.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WiesławWoda">Porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie projektu ustawy o zmianie ustawy o publicznej służbie krwi oraz ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, a także rozpatrzenie opinii w sprawie wniosków zgłoszonych przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego, dotyczących edukacji na poziomie wyższym, monopolu publicznych służb zatrudnienia w zakresie pomocy osobom niepełnosprawnym na rynku pracy, opieki szpitalnej więźniów, równości osób niepełnosprawnych wobec prawa.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WiesławWoda">Jest również propozycja poszerzenia porządku dziennego o dodatkowy punkt, a mianowicie – rozpatrzenie wniosku o przyjęcie autopoprawki do inicjatywy komisyjnej w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnianie pracowników tymczasowych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WiesławWoda">Jest również prośba Ministerstwa Zdrowia, aby punkt pierwszy rozpatrzyć jako punkt drugi. Pierwszym punktem obrad byłoby więc rozpatrzenie opinii zgłoszonych przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego, kolejnym punktem projekt dotyczący publicznej służby krwi oraz punkt dodatkowy, czyli rozpatrzenie wniosku o przyjęcie autopoprawki. Czy ktoś z państwa ma uwagi, czy są inne propozycje do porządku obrad. Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#WiesławWoda">Witam serdecznie przybyłych przedstawicieli strony społecznej. Nie wszyscy państwo czytelnie się podpisali, więc będę miał trudności z odczytaniem nazwisk. Wobec tego „bardzo ogólnie”, serdecznie witam wszystkich zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#WiesławWoda">Realizację porządku obrad rozpoczynamy od rozpatrzenia opinii do wniosków. Bardzo proszę konsultanta Komisji, pana Konrada Borowicza o przedstawienie opinii, propozycji co do dalszego postępowania w sprawie projektów. Proszę pana.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KonradBorowicz">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, miałem przyjemność zapoznać się z propozycjami Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego, które będą przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji. Najpoważniejszą kwestią, którą Fundacja przedstawiła to sprawa równości osób niepełnosprawnych wobec prawa, czyli propozycja zmiany brzmienia art. 80 Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KonradBorowicz">Przepis ten stanowi, że osoba niemogąca czytać ma złożyć oświadczenie woli na piśmie, które powinno być złożone w formie aktu notarialnego. Inaczej mówiąc, osobom niemogącym czytać, Kodeks cywilny stawia wymóg zachowania szczególnej formy – aktu notarialnego. Dotyczy to sytuacji, w których ustawa wymaga oświadczenia w formie pisemnej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KonradBorowicz">Wysoka Komisjo, muszę powiedzieć, że generalnie jest problem. Zwracałem uwagę panu prezesowi Aleksandrowi Waszkielewiczowi z Fundacji, że problem jest przedmiotem prac Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przy Ministrze Sprawiedliwości. Pozwoliłem sobie przesłać proponowaną wersję zmian do Fundacji Helsińskiej Praw Człowieka. Sugerowałem, aby problem zostawić właściwemu organowi. Mam świadomość, iż przepis jest uciążliwy dla osób niepełnosprawnych, zarówno od strony finansowej, jak i od strony ludzkiej. Uciążliwe jest bieganie z każdą umową do notariusza. Z drugiej strony Kodeks cywilny bardzo rzadko wymaga umów w formie pisemnej. Tylko umowa dotycząca robót budowlanych ma wyraźnie wskazany ustawowy wymóg formy pisemnej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KonradBorowicz">Należy też podkreślić, że nie każde nie dochowanie pisemnej formy powoduje nieważność czynności prawnej. Jest ugruntowane orzecznictwo sądowe, zgodnie z którym, forma pisemna jest zastrzeżona do celów dowodowych. W większości przypadków jest to forma pisemna. Umowa nie zawarta w tej formie, jak rozumiem, to się przekłada na nie zawarcie umowy w formie aktu notarialnego przez osobę niemogącą czytać, o której mowa w art. 80 Kodeksu cywilnego, nie powoduje także nieważności czynności prawnej. Więc w efekcie, jak mówię, Kodeks cywilny w bardzo ekstremalnych i rzadkich przypadkach wymaga formy pisemnej ad solemnitatem. Natomiast dla celów dowodowych, nawet kiedy nie dochowano formy pisemnej, nie powoduje to nieważności czynności prawnej.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KonradBorowicz">W sumie rzadkie są przypadki, kiedy rzeczywiście nie zachowanie formy pisemnej w przypadku osób niemogących czytać, nie zachowanie formy aktu notarialnego z art. 80, powodowałoby nieważność czynności prawnej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KonradBorowicz">Jest oczywiście wiele spraw z szeroko pojętego prawa administracyjnego, które wymagają umowy w formy pisemnej. Tutaj art. 80 Kodeksu cywilnego miałby zastosowanie. Tak rzeczywiście jest. Tak jak mówię, Wysoka Komisjo, nie jestem zwolennikiem robienia drobnych, choć istotnych z punktu widzenia określonej kategorii osób, zmian w Kodeksie cywilnym. Proponowałbym zostawienie tego ww. Komisji Kodyfikacyjnej i poczekanie na kompleksowe zmiany w Kodeksie cywilnym, przygotowywane w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ewentualnie, wydaje mi się, że jakimś rozwiązaniem, nazwijmy to protezą, na dzień dzisiejszy, jest wystosowanie dezyderatu do Ministra Sprawiedliwości, dotyczącego stawek taksy notarialnej. W ten sposób, nie zmieniając art. 80 Kodeksu cywilnego, można by było ułatwić życie osobom niemogącym czytać, choćby od strony finansowej. Wystarczyłaby tylko nowelizacja rozporządzenie w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej. Wystarczyłoby, aby osoby niemogące czytać zwolnić z taksy notarialnej. Sugeruję ten kierunek rozwiązań. Jestem świadomy, że przepis art. 80 Kodeksu cywilnego stanowi problem w życiu codziennym osób niemogących czytać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję panu. Czy przedstawiciele strony społecznej chcieliby odnieść się do opinii naszego konsultanta? Bardzo proszę. Proszę o przedstawianie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JacekZadrożny">Dzień dobry państwu. Dziękuję bardzo za zaproszenie i przygotowanie cennych opinii do art. 80 oraz na temat innych naszych propozycji. W przypadku art. 80 wiem, że jest problem. W tym względzie trochę się różnimy. Tak naprawdę nie chodzi o wymaganie formy pisemnej zawieranej umowy. Natomiast jest druga strona pisemnej umowy. Kto z państwa zawarł umowę na kredyt, na świadczenie usług telekomunikacyjnych, na wynajem? Takich umów ustnie się nie zawiera. Dlatego ktokolwiek wie o art. 80 Kodeksu cywilnego będzie wymagał notarialnego potwierdzenia podpisu. Tu nawet też nie chodzi o pieniądze i zwolnienie z taksy notarialnej. Tu jest problem kłopotliwości tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JacekZadrożny">Obok mnie siedzi przewodnicząca Polskiego Związku Niewidomych. Jak państwo wyobrażacie sobie jej pracę, w której musiałby potwierdzać każdy podpis przez notariusza. W jaki sposób?</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JacekZadrożny">Jestem wdzięczny panu Borowiczowi za przesłanie projektu Kodeksu cywilnego. Pozwoliłem sobie wydrukować uzasadnienie do zmian w obszarze art. 80. Tak naprawdę wymieniona Komisja Kodyfikacyjna stwierdza, że art. 80 w dzisiejszych czasach nie jest potrzebny, jest zbędny. Stąd podtrzymujemy nasz wniosek o usunięcie go z Kodeksu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PawełWdówik">Dzień dobry państwu. Nazywam się Paweł Wdówik. Jestem kierownikiem Biura ds. Osób Niepełnosprawnych Uniwersytetu Warszawskiego. To, co powiedział konsultant z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego w pełni się odnosi do mojego funkcjonowania, jako osoby niewidomej, jako osoby prywatnej, która ma nieustające problemy. Chodzi o takie drobiazgi, jak wydawanie zleceń do banku o dokonywanie przelewów, o zakładanie konta. Gdyby przestrzegać przepisu art. 80 Kodeksu cywilnego, to ja ponosząc odpowiedzialność za obroty biura w granicach 2 mln zł rocznie, nie mógłby praktycznie niczego podpisać. Podpisuję jednak. Zwracam państwa uwagę na bardzo istotny element. Ciągle mamy do czynienia z myśleniem o osobach z wieloma niepełnosprawnościami, a przynamniej wielu z nas, że to są ludzie strasznie dotknięci przez los. Więc robimy wszystko, co możemy, żeby im pomóc. Ale doprawdy niechże też zrozumieją, że są inne ograniczenia. Chcę podkreślić fakt, że my, jako osoby niepełnosprawne, jesteśmy w pierwszym rzędzie obywatelami. Zdarzyło się nam być akurat osobą niepełnosprawną, dotkniętą jakąś niepełnosprawnością. Nam wszystkim brakuje wyobraźni. Nie jestem czarnowidzem. Zdarza się, że człowiek pełnosprawny traci wzrok. Proszę sobie wyobrazić, że tracicie państwo wzrok i nagle okazałoby się, że nie jesteście w stanie pójść do sklepu, nie jesteście w stanie trafić do firmy telekomunikacyjnej, praktycznie nie jesteście w stanie niczego zrobić. Kto wtedy ucieszyłby się na propozycję zwolnienia z opłat notarialnych?.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PawełWdówik">Wytrzymaliśmy tyle, to wytrzymamy jeszcze dużo więcej. Natomiast postulujemy zlikwidowanie art. 80 Kodeksu cywilnego. Już teraz, nie czekając na nowelizację Kodeksu cywilnego. Nie sprawdzałem ile czasu będzie trwało uchwalenie nowego Kodeksu cywilnego. Podejrzewam, że jeszcze trochę. Gdyby udało się z art. 80 usunąć, to byłoby to rozwiązanie rewelacyjne z punktu widzenia osób niewidomych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PawełWdówik">Oczywiście jest druga strona. W banku pewna pani powiedziała mi tak – z panem to jest tak, jak z pijanym. Dziś pan podpisze a jutro pan powie, że nie widział, co podpisuje. Rozumiem, że druga strona też musi być zabezpieczona.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PawełWdówik">Zwracam jednak uwagę na fakt, że sformułowanie „osoba niemogąca czytać” jest sformułowaniem błędnym w stosunku do osób niewidomych. Dlatego, że ja mając urządzenie, które mam przed sobą, jestem w stanie przeczytać wszystko. Proszę tylko to mi nagrać na pendrive. Cały dokument jest mi znany. W ten sposób w biurze podpisuję wszystkie dokumenty. Otrzymuję je w wersji elektronicznej, czytam je w braill’u i podpisuję. Więc znowu powiedzenie, że osoba niewidoma jest osobą niemogącą czytać jest nieprawdziwe. Jest osobą niemogącą czytać standardowego pisma. Natomiast posługujemy się braill’em, posługujemy się dokumentami drukowanymi. To są sposoby zabezpieczenia drugiej strony. Podpisując umowę kredytową, zrobiłem to tak: dostałem od pani w banku dokument, przeczytałem i przy pracownikach banku podpisałem, że znam jego treść. Moja żona też była świadkiem. Dlatego gorąco popieram prośbę i apeluję do państwa, do zdrowego rozsądku, do myślenia po ludzku.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PawełWdówik">Chcę powiedzieć jeszcze jedną rzecz. Niedawno została uchwalona nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, a dotycząca zatrudniania psa przewodnika. Mieliśmy bardzo poważne problemy z wejściem do Sejmu z powodu psa przewodnika. Nie dawno, jak pół godziny temu. Mogę zagwarantować, że Uniwersytet Warszawski jest w stanie przeprowadzić odpowiednie szkolenia dla Sejmu. Nie będę tego komentował. Jest to rzecz co najmniej po ludzku przykra. Zanim tu doszedłem na obrady Komisji miałem już wysoką adrenalinę. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiesławWoda">Proszę bardzo, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AnnaWoźniakSzymańska">Anna Wożniak–Szymańska prezes Polskiego Związku Niewidomych. Chciałabym się przyłączyć do moich przedmówców i dodać jeszcze, że problem nie dotyczy takich osób jak ja, czy moi przedmówcy. My jesteśmy osobami na odpowiednim poziomie świadomości. W naszej codziennej pracy, bardzo odpowiedzialnej, jesteśmy osobami, które podpisują, rzeczywiście bardzo wiele zobowiązań i umów. Przede wszystkim tu nie chodzi o nas. My walczymy w interesie tysięcy ludzi, którzy mieszkają w małych miasteczkach, na wsiach, którzy nie znają prawa, gdzie mało kto zna właściwe podejścia do osób niewidomych. Zdarzają się takie paradoksy. Osoba niewidoma, słabowidząca, która ma dostać wsparcie ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, zwraca się do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, o niezbędne dofinansowanie w wysokości stu, czy dwustu złotych, to urzędnik robi z tego problem i odsyła go do notariusza. Jest to bardzo przykre.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AnnaWoźniakSzymańska">Jeszcze odnosząc się do zapisów dotyczących poruszania się osób niewidomych z psem przewodnikiem. Chcę podkreślić, że to jest wielka ulga, że zapis pojawił się w polskim prawie. To jest bardzo istotne dla wielu tysięcy osób niewidomych w całym kraju. Ale to co usłyszałam tu przed chwilą, o doświadczeniach pana Wdówika, to wybaczcie państwo, to mnie osłabia. Sprawa osób poruszających się z psem przewodnikiem, to jest bardzo wstydliwy temat dla różnych gremiów, przedstawicieli wielu środowisk. Osoby niewidome, w codziennym życiu, mimo różnych ograniczeń, mają jeszcze takie problemy. Powinniśmy mieć zagwarantowane czyste, przejrzyste równe prawa. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiesławWoda">Czy ja dobrze usłyszałem, że mieli państwo trudności z wprowadzeniem psa przewodnika do Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaWoźniakSzymańska">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WiesławWoda">To jest bardzo przykre. Mogę państwa tylko bardzo serdecznie przeprosić. Przepraszam.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WiesławWoda">Udało się rozszyfrować podpis. Jest z nami przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości, pan Zbigniew Białek. Proszę bardzo o odniesienie się do tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewBiałek">Proszę państwa. Nie zajmuję się prawem cywilnym. Bardzo mi przykro. W związku z tym nie jestem przygotowany, w tym momencie, do udzielenia merytorycznej odpowiedzi, na jakim etapie prac jest projekt nowelizacji Kodeksu cywilnego. Natomiast zobowiązuję się przed państwem, że po powrocie do ministerstwa, przedstawię problem dyrektorowi Departamentu Legislacyjnego-Prawnego Ministerstwa Sprawiedliwości. Przedstawię państwa propozycję dotyczącą skreślenia art. 80 Kodeksu cywilnego. Zapytam, czy propozycja skreślenia spornego artykułu nie mogłaby być zrealizowana, niezależnie od nowelizacji Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewBiałek">Jestem z Wydziału Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości. Przyszedłem tutaj w sprawie opieki szpitalnej więźniów. Sądzę, że problem, który państwo przedstawiacie, wymaga pilnego przedstawienia w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wymaga podjęcia działań w sprawie pilnego wyłączenia przepisu art. 80 od głównej nowelizacji Kodeksu cywilnego. W tej chwili, niestety, nie mogę odpowiedzieć na państwa pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiesławWoda">W związku z pierwszymi trudnościami, chciałem zapytać, czy na sali jest reprezentant Ministerstwa Sprawiedliwości pan Marek Bujak, czy może pani Barbara Markiewicz-Sandel?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekBujak">Marek Bujak, rzeczywiście jestem obecny na sali. Jestem przedstawicielem służby więziennej i przyszedłem na dzisiejsze posiedzenie Komisji w związku z tematem dotyczącym opieki zdrowotnej w więzieniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WiesławWoda">To do innych punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekBujak">Rzeczywiście do innych punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławWoda">Czy konsultant Komisji, chciałby odnieść się do wypowiedzi strony społecznej, czy może przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KonradBorowicz">Tak. Dziękuję, panie przewodniczący. Przede wszystkim chcę podkreślić, że nie jestem przeciwnikiem usunięcia art. 80 z Kodeksu cywilnego. Uważam, że są grona osób, wśród których są profesorowie prawa, którzy zajmują się Kodeksem cywilnym od lat. Oni są tutaj najbardziej kompetentni, aby zająć stanowisko w kwestii art. 80.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#KonradBorowicz">Były zgłoszone jeszcze trzy sprawy. Panie przewodniczący, czy mogę?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WiesławWoda">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KonradBorowicz">Faktem jest, że przepis art. 80 Kodeksu cywilnego funkcjonuje „z górą” od 40 lat. Jest z 1964 roku. Powiedziałem „z górą”. Trochę więc funkcjonuje. Wydaje mi się, że nie ma aż tak wielkiej potrzeby jego zmiany, z powodu której nie można byłoby poczekać na zakończenie prac w Ministerstwie Sprawiedliwości. Ale to jest moja prywatna opinia.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#KonradBorowicz">Druga sprawa. Poruszałem się w obrębie ustawodawstwa. Natomiast panowie dość trafnie wskazali inną sferę, a mianowicie sferę umów cywilnoprawnych pomiędzy stronami, na przykład: umowy na usługi telekomunikacyjne. W tym przypadku, tak naprawdę, wola drugiej strony decyduje o tym, jaką formę ma mieć zawierana umowa. Tutaj ustawodawca wyraźnie wskazuje art. 60, który dopuszcza zawarcie umów w formie ustnej. Oczywiście praktyka jest inna. Na przykład Telekomunikacja Polska nie jest jednostką powołaną do zajmowania się, czy tworzeniem nowych szczególnych procedur zawierania umów z osobami, które są objęte przepisami art. 80 Kodeksu cywilnego. Poruszając się w sferze ustawowej, należy stwierdzić, że ustawodawca, nie stwarza aż tak wielkich trudności. Druga strona może zawarować sobie umowy tylko w formie pisemnej. Trudno się z tym nie zgodzić.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#KonradBorowicz">Jest jeszcze jedna kwestia. Przepraszam panie przewodniczący, nie będę w tej chwili zajmował czasu. Jak sobie przypomnę, to zrobię „wstawkę” przy kolejnych sprawach, które też chciałbym przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, czy przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SławomirLipke">Tak, panie przewodniczący. Dziękuję bardzo. Sławomir Lipke – Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych MPiPS. Zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, art. 80 Kodeksu cywilnego stwarza trudności w zawieraniu umów cywilnoprawnych, w oświadczaniu woli. Jestem skłonny przychylić się do opinii pana konsultanta, że kwestia ta powinna być przedmiotem rozważań specjalistów od prawa cywilnego. Należy podkreślić, że rozwiązanie powinno być bardziej systemowe. Kwestia zawierania umów w formie pisemnej, nie dotyczy tylko osób niewidomych, ale również osób z innymi niepełnosprawnościami. Są osoby, które nie mogą czytać, nie mogą składać oświadczeń woli i nie są w stanie zrozumieć tekstu. W związku z tym zmiana Kodeksu cywilnego powinna wyjść naprzeciw tym problemom, nie powinna polegać na mechanicznym wykreśleniu art. 80 z Kodeksu cywilnego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Słyszę, że przypomniał pan sobie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KonradBorowicz">Przepraszam. W zasadzie państwo sami wskazaliście tę kwestię. Mam na myśli przedmówców. Panowie mówiliście, że art. 80 Kodeksu cywilnego, tak naprawdę, jest stosowany w praktyce, zgodnie z duchem czasu. Sam pan powiedział, że zawiera umowy pisemne w formie elektronicznej, za pomocą elektronicznego podpisu. Wydaje mi się, że to jest właściwa interpretacja tego przepisu. Nie wiem, czy art. 80 pierwotnie nie miał na celu zabezpieczenie stron umów cywilnoprawnych, osób które były analfabetami, ludźmi niewykształconymi. Sam pan powiedział, że w pana mniemaniu, w pana interpretacji przepisu, nie jest pan osobą niemogącą czytać. Być może w praktyce przepis, nie jest tak stosowany.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KonradBorowicz">Chcę zaznaczyć. Jeżeli Wysoka Komisja zadecyduje, że należy sporządzić projekt zmiany Kodeksu cywilnego w celu uchylenia art. 80, to jestem w stanie to przygotować.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławWoda">Czy pani poseł chciałby zabrać głos? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#HannaZdanowska">Jednak proponuję, abyśmy pracowali nad projektem i przesłali go do właściwej Komisji. Tam są również specjaliści, którzy będą zobligowani do wypowiedzenia się w tej sprawie. Być może wypracują inną wersję przepisu, w którym zabezpieczy się, ochroni osoby, które faktycznie mają dyskomfort, ponieważ są osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, nie potrafią pisać, czytać. Być może te problemy należałoby zapisać w kilku przepisach. Uważam, że Komisja powinna pracować nad propozycjami strony społecznej. Należy stworzyć szansę usunięcia przepisów, które utrudniają funkcjonowanie i w dużej mierze ubezwłasnowalniają osoby niepełnosprawne. One powinny mieć komfort funkcjonowania, jak każdy obywatel naszego społeczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję pani poseł. Komisja proponuje nadesłanie – w ciągu siedmiu dni – stanowiska Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie możemy obojętnie przechodzić wobec propozycji strony społecznej. Wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej również potwierdza zasadność podjęcia tych rozwiązań. Wobec tego, propozycja jest następująca: Komisja prosi Ministerstwo Sprawiedliwości, o nadesłanie, w ciągu siedmiu dni, stanowiska do przedłożonej propozycji. Jest to warunek podjęcia pracy nad projektem przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WiesławWoda">Muszę państwa poinformować i jednocześnie zmartwić. Projekt trafi do Marszałka Sejmu, a ten skieruje go do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Uprzedzam, że procedury wymagają czasu. Nie możemy jednak nie reagować na państwa propozycje.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#WiesławWoda">Czy są jeszcze inne propozycje, uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjmuje następujące ustalenia – Komisja oczekuje na uwag Ministerstwa Sprawiedliwości do projektu – w ciągu siedmiu dni – w celu kontynuowania nad nim pracy. Kiedy będzie gotowy projekt, skierujemy go do Marszałka Sejmu. Dziękuję państwu za udział w posiedzeniu Komisji w tym punkcie. Przechodzimy do kolejnego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KonradBorowicz">Rozumiem, że teraz omawiamy kwestię zawartą w W-446, a dotyczącą monopolu publicznych służb zatrudnienia w zakresie pomocy osobom niepełnosprawnym na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#KonradBorowicz">Przyznam się szczerze, że moja opinia w tej kwestii, jest zasadniczo negatywna. Państwo stwierdzają rzecz następującą – ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych wprowadza monopol publicznych służb zatrudnienia w zakresie pomocy osobom niepełnosprawnym na rynku pracy, ponieważ wymaga rejestracji w powiatowym urzędzie pracy. O ile dobrze zrozumiałem. Podkreślam, że moja opinia jest negatywna, ponieważ nie ta ustawa kreuje system rejestracji w powiatowym urzędzie pracy, a tylko ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#KonradBorowicz">Analizując definicję osoby bezrobotnej, to jednym z jej elementów składowych jest warunek bycia zarejestrowanym w urzędzie pracy właściwym dla miejsca zamieszkania. Efektem proponowanej zmiany ustawy o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, byłoby skreśleniu wymogu rejestracji – jak państwo nazwali – monopolu państwowego. Jest to propozycja zmiany asystemowej. To ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy kreuje cały system, którego elementem niezbędnym jest rejestracja w powiatowym urzędzie pracy. Jeżeli chcemy już demonopolizować rynek pracy, to należałoby nowelizować drugą ustawę, a nie ustawę o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Z tego powodu moja opinia jest negatywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WiesławWoda">Czy przedstawiciele strony społecznej chcieliby zabrać głos w tej sprawie? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JacekZadrożny">Dziękuję, panie przewodniczący. Pan Konrad Borowicz przedstawił argumenty bardzo pięknie. W zasadzie z większością z nich się zgadzam. To prawda, że problem jest natury systemowej.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JacekZadrożny">Nasza propozycja była zbyt prosta. Zamierzaliśmy „wyrwać tę sprawę z monopolu”. Ale okazuje się, że praktycznie nie da się tego zrobić.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JacekZadrożny">Pan Konrad Borowicz zaproponował pewne rozwiązania. Jednak ja chciałbym podtrzymać nasze propozycje. W dwóch punktach ustawy jest obowiązek skierowania do pracy osoby niepełnosprawnej przez powiatowy urząd pracy. Oznacza to, że osoba niepełnosprawna, która sama znalazła pracę, albo za pomocą innych urzędów, musi się zarejestrować w powiatowym urzędzie pracy. Musi być przez ten urząd skierowana. To jest jakiś absurd prawny. Chcemy, aby przynamniej ten przepis został usunięty. Nie jestem pewien, czy wyraziłem się dość jasno. Proponujemy zrezygnować z rejestracji osób niepełnosprawnych w powiatowym urzędzie pracy. Natomiast chcemy ograniczyć procedury tylko do skierowania do pracy z urzędu pracy. Tylko o to nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo. Czy przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#SławomirLipke">Tak, panie przewodniczący, bardzo dziękuję. Rzeczywiście w dużej części zgadzam się z opinią pana Konrada Borowicza. Proponowane zmiany istotnie nie powinny mieć miejsca na gruncie ustawy o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, ale w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Natomiast odnosząc się do konkluzji przedstawionej w opinii, chciałem zwrócić uwagę na przepisy art. 26. W ustawie o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych przepisy art. 26e oraz art. 26f zostały uchylone. Natomiast art. 26 został zmieniony nowelizacją ustawy w grudniu 2008 r. W pewnym sensie propozycja przedstawiona w tej opinii nie do końca jest aktualna, aczkolwiek rozumiem jej sens.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#SławomirLipke">Moim zdaniem, uzasadnienie przygotowane do wcześniejszych propozycji, omówionych w opinii, odnośnie do zmiany przepisów art. 26, jest w dalszym ciągu aktualne. Dlatego, że umowa jest zawierana ze stroną i urzędem pracy. Podkreślam powiatowy urząd pracy przyznaje środki finansowe na ten cel. Uważamy, że ta propozycja jest również sprzeczna z ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Chciałem zwrócić uwagę, że nie do końca rozumiem sprawę monopolu rynku pracy. Dlatego, że nie po to ustawodawca rozróżnił dwie odrębne instytucje i określił im zadania, aby w tej chwili je ze sobą zrównać. Nie do końca rozumiem przedstawione argumenty.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo. Czy ktoś ze strony rządowej chciałby zabrać głos? Proszę pan Konrad Borowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KonradBorowicz">Dziękuję. Tytułem uzupełnienia. Zwrócono uwagę na pewne rozwiązanie przedstawione w mojej opinii. Niektóre z nich kwestionował przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Wydaje mi się, że kwestia demonopolizacji, rezygnowanie z jednego rozwiązania, które wskazywała Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego – mieści się w tej ustawie. Może to państwu wyjaśnię, bo zacząłem od drugiej strony. Chodzi mi o przepisy art. 26, które wprowadzają możliwość pracowania przez co najmniej 36 miesięcy, zatrudniania osoby niepełnosprawnej spełniającej warunki, itd., na podstawie której może otrzymać zwrot kosztów ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Właściwie to w tym miejscu jest wymóg skierowania do pracy przez powiatowy urząd pracy. Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę zadania agencji zatrudnienia, to z powodzeniem można by było je dopisać do ustawy. Natomiast pan mówił, że ich nie można dopisać. Wspomniał pan o nowelizacji przepisów art. 26. Czy to oznacza, że on został uchylony? Czy zmieniono jego treść?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#SławomirLipke">Zmieniono jego treść.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KonradBorowicz">Czy mogę, panie przewodniczący, zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiesławWoda">Oczywiście, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KonradBorowicz">Czy pan widzi możliwość rozszerzenia katalogu podmiotów w art. 26, które kierowałyby osoby niepełnosprawne do pracodawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#SławomirLipke">Uważam, że uzasadnienie, które znalazło się w pana opinii również dotyczy tej kwestii. Dlatego, że zaproponowane rozwiązanie w końcówce opinii, również jest sprzeczne z ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WiesławWoda">Czy pan Konrad Borowicz chciałby coś dodać? Jaka jest konkluzja?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KonradBorowicz">Abstrahując od kwestii zmiany treści przepisu art. 26, w tzw. międzyczasie, to konkluzja jest taka – wydaje mi się, że z powodzeniem można zrezygnować z wymogu posiadania skierowania do pracy z urzędu pracy. Oczywiście na gruncie przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Ale to jest moja prywatna opinia.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WiesławWoda">Nie prywatna. Pan jest konsultantem Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KonradBorowicz">To prawda, panie przewodniczący. Państwo mogą nie podzielać mojej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#HannaZdanowska">Mam propozycję, aby Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło stanowisko w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#SławomirLipke">Jeśli można, panie przewodniczący. Możemy przedstawić na piśmie szczegółową opinię do tej propozycji Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego oraz do opinii pana Konrada Borowicza. To są dość skomplikowane przepisy, więc wymagają więcej uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa, zaproszonych gości, chciałby zabrać głos? Pan Jacek Zadrożny. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JacekZadrożny">Chodzi mi o zniesienie przepisów o konieczności skierowania do pracy przez powiatowy urząd pracy, które jest niezbędne do zatrudnienia osoby niepełnosprawnej. Taki przepis znajduje się nie tylko w art. 26 ustawy o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ale również w tych, które dotyczą dofinansowania, adaptacji stanowiska pracy. Tam również jest obowiązek skierowania do pracy. Nie widzę powodów, aby takie przepisy pozostały w tej ustawie. Natomiast słusznie powiedział pan Konrad Borowicz, że agencje zatrudnienia również służą do kierowania do pracy. W związku z tym, dlaczego agencje nie mogą wykonywać tego zadania i nie są umieszczone w katalogu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WiesławWoda">Rozumiem, że wszyscy chętni zabrali głos w tej sprawie. Propozycja Komisji jest następująca – Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawi, w ciągu siedmiu dni, opinię na temat propozycji. Komisja, zgodnie z deklaracją, będzie kontynuować pracę nad projektem w zakresie demonopolizacji instytucji rynku pracy, po wcześniejszym przedstawieniu stanowiska MPiPS. Czy pani poseł zgadza się z tym? Popiera takie rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#HannaZdanowska">Jak najbardziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WiesławWoda">Przesyłamy wniosek do dalszego postępowania. Natomiast teraz przechodzimy do kolejnego punktu. Proszę pan Konrad Borowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KonradBorowicz">Dziękuję. Jest to wniosek o numerze – 447, który dotyczy opieki szpitalnej więźniów.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#KonradBorowicz">Przedstawiciele Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego podnieśli dwa zarzuty do rozporządzenia Ministra Zdrowia i Ministra Sprawiedliwości w sprawie szczegółowych zasad, zakresu i trybu współdziałania zakładów opieki zdrowotnej ze służbą zdrowia w zakładach karnych i aresztach śledczych w zapewnieniu świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#KonradBorowicz">Przepis par. 3 ust. 1 – „dyrektor zakładu karnego, na wniosek kierownika zakładu opieki zdrowotnej dla osób pozbawionych wolności, podejmuje decyzje o skierowaniu osoby pozbawionej wolności do zakładu opieki zdrowotnej albo uzgadnia z kierownikiem tego zakładu warunki, w jakich świadczenie zdrowotne będzie udzielone tej osobie na terenie zakładu karnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławWoda">Proszę trochę wolniej wykładać sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KonradBorowicz">To może ja opowiem. Przepis mówi o tym, że dyrektor zakładu karnego nie jest związany wnioskiem kierownika szpitala bądź zakładu opieki zdrowotnej. Najczęściej to jest szerszy wachlarz możliwości, ale aby było bardziej obrazowo, to ograniczymy to do szpitala.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#KonradBorowicz">Czy dyrektor może osadzonego w zakładzie karnym wysłać na leczenie do szpitala? Państwo stawiacie zarzut – nie jest to racjonalne, aby decyzje w sprawie dalszego leczenia osadzonego, podejmował dyrektor zakładu karnego. Państwa zdaniem, decyzja taka leży w jego gestii, a nie kierownika a szpitala. Trudno nie zgodzić się z opinią, że ten przepis jest tak sformułowany, jak jest.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#KonradBorowicz">Uważam, że nie ma powodów go zmieniać. Został on przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego wyłożony w sposób dość abstrakcyjny, daleki od rzeczywistości. Oczywiście, w jego literalnym brzmieniu sugeruje on takie rozwiązania. Wydaje mi się, że każdy racjonalnie myślący dyrektor zakładu karnego – będzie miał na względzie fakt, że niewysłanie osadzonego na leczenie do szpitala, spowoduje negatywne skutki. Dla niego – dyrektora zakładu karnego – będzie skutkowało odpowiedzialnością karną, czy niedopełnieniem obowiązków za nieumyślne spowodowanie uszkodzenia ciała. Nie jest możliwe, aby dyrektor zakładu karnego nie wziął pod uwagę opinii lekarza i nie skierował osadzonego na leczenie. Z tego względu wydaje mi się, że państwa propozycja jest niecelowa.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#KonradBorowicz">Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego przepis ten wyłożyła literalnie i abstrakcyjnie. Jak sądzę, jego stosowanie nie budzi zastrzeżeń. Chciałem zwrócić uwagę, że państwo nie przedstawiliście żadnych argumentów. Przepis jest przedstawiony tak, jak państwo to widzicie. Nie ma argumentów, że przepis jest źle stosowany, że praktyka wskazuje na potrzebę jego zmiany.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#KonradBorowicz">Jest to takie „próżniowe” podejście do przepisu. Tak wygląda, może budzić wątpliwości, ale nie ma argumentów z praktyki, z jego wykładani i jego stosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, czy przedstawiciele strony społecznej chcieliby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JacekZadrożny">Dziękuję. Chciałem państwa i przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości przeprosić. Tak naprawdę, to zgadzam się z panem Konradem Borowiczem. Ten akt był badany pod względem abstrakcyjnym. Po przedstawieniu państwa opinii zwróciliśmy się do Fundacji Helsińskiej Praw Człowieka, z pytaniem, czy zdarzają się takie sytuacje. W odpowiedzi Fundacja stwierdziła, że nie odnotowała przypadku złego stosowania tego przepisu w praktyce. W związku z tym, w praktyce przepis nie jest tak stosowany, nie jest tak interpretowany, jak mógłby być interpretowany przy złej woli.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JacekZadrożny">Zdarzają się co prawda, odwrotne przypadki, w których to lekarz nie kierował osadzonego na leczenie. Ale jest to sprawa obok tego przepisu. Dlatego nie wiem, czy mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że wycofujemy się z propozycji zmiany przepisu. On może być interpretowany na niekorzyść więźniów. Natomiast rzeczywiście praktyka nie wskazuje na to, aby do tej pory tak się działo.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewBiałek">Proszę państwa, panie przewodniczący. Wydaje mi się, że brzmienie tego przepisu wskazujące, że dyrektor podejmuje decyzje jest jednoznaczne. Dyrektor nie może jej nie podjąć. Są tylko kwestie dwóch decyzji – albo skazany będzie leczony na wolności, poza zakładem karnym, albo świadczenie zdrowotne będzie mu udzielane przez służbę zdrowia z zewnątrz na terenie zakładu karnego. Taka jest konstrukcja tego przepisu. Czyli dyrektor zakładu karnego, na wniosek kierownika zakładu opieki zdrowotnej, podejmuje decyzję o skierowaniu osoby pozbawionej wolności do zakładu opieki zdrowotnej na zewnątrz, albo dyrektor uzgadnia z kierownikiem zakładu opieki zdrowotnej warunki, na jakich świadczenie zdrowotne będzie udzielane na terenie zakładu karnego. Dyrektor zakładu nie ma możliwości nie podjąć jednej z tych dwóch decyzji. Poza tym dyrektor jest organem postępowania wykonawczego. W tym przypadku żaden pracownik podległej jemu jednostki nie może podejmować decyzji wiążących w stosunku do skazanego. Czyli za wszelkie decyzje podejmowane w stosunku do skazanego odpowiedzialny jest dyrektor jednostki. Tylko on może podejmować decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Strona społeczna trochę złagodziła swoje stanowiska. Natomiast ja w pełni podzielam pogląd wyrażony przez konsultanta Komisji. W zakładzie karnym nie może być dwóch ośrodków decyzyjnych. Musi być jeden. Oczywiście dyrektor zakładu karnego byłby nierozsądnym funkcjonariuszem gdyby nie brał pod uwagę stanowiska, czy opinii lekarza. Dlatego stwierdzam, że Komisja nie będzie kontynuować pracy nad tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KonradBorowicz">Jest jeszcze jedna sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławWoda">Jeszcze jedna sprawa, jaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#KonradBorowicz">Wniosek W-447 dotyczy dwóch zarzutów do rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości. Państwo kwestionują również par. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie warunków i sposobu zaopatrzenia osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych w protezy, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#KonradBorowicz">Państwo kwestionują przepis, iż w ramach opieki zdrowotnej osadzonego zapewnia się bezpłatnie, co jest bardzo istotne, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze, o najniższej cenie. To jest sedno sprawy. Państwo uważają, że to jest nie w porządku, iż zapewnia się protezę po najniższej cenie, a nie taką, która powoduje lepsze skutki zdrowotne dla osadzonego, albo daje szanse na lepszą rehabilitację, sprawność ruchową.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#KonradBorowicz">Sądzę, że problem jest trochę szerszy. Co do zasady, państwa propozycja też jest trochę chybiona, jeśli w ogóle nie jest chybiona. Mam wrażenie, że nie można czytać literalnie przepisu art. 115 Kodeksu karnego wykonawczego oraz przepisu przedstawionego rozporządzenia. To nie jest tak, że osadzony nie może sobie zafundować lepszego sprzętu. Wskazuje na to szczególnie przepis art. 115 par. 2 Kodeksu karnego wykonawczego. Jeśli się mylę, to proszę niech panowie z Ministerstwa Sprawiedliwości mnie poprawią.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#KonradBorowicz">Druga kwestia, to nieodpłatność, czyli finansowanie świadczeń zdrowotnych. Jestem pewien, że finansowanie jest w 100% z budżetu państwa, w części Ministra Sprawiedliwości. Chcę podkreślić, że ten przepis, tak naprawdę, daje większe przywileje osadzonym. Z tego względu, że osoba otrzymująca świadczenia zdrowotne na zasadach ogólnych, podlega ubezpieczeniu społecznemu i opłaca składkę zdrowotną. Natomiast osadzeni w zakładach karnych, bez względu na to, jakie mają uprawnienia, na tzw. wolności, korzystają z dobrodziejstwa nieodpłatnych świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#KonradBorowicz">Mam wrażenie, że państwa uwaga godzi w cały system finansowania świadczeń zdrowotnych. To jest szerszy temat, który wymaga dłuższej dyskusji i odpowiedzi – czy i na jakim poziomie należy finansować osadzonym świadczenia zdrowotne z budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy przedstawiciele strony społecznej chcą zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JacekZadrożny">Nie. Chcę zwrócić uwagę, że nie interesujemy się budżetem państwa. Interesuje nas problem niepełnosprawnych w więzieniach, a nie budżet państwa. Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest finansowane w 100% z budżetu państwa. Nie zapewnia jednak optymalnego zabezpieczenia, nie mówię najlepszego, dla zdrowia i rehabilitacji osadzonych. Przyznam się, że też nie widzę prostego rozwiązania. Zgłosiłem problem, trudno będzie znaleźć proste rozwiązanie. Myślę, że to jest sprawa do systemowego rozwiązania. O ile pamiętam, nie złożyłem żadnych propozycji legislacyjnych. To jest sygnał dla Ministerstwa Sprawiedliwości, aby przyjrzeć się zdrowiu niepełnosprawnych więźniów. Nie jest słuszne, traktowanie w taki sposób osadzonych, którzy wymagają nie wiele. To jest niezgodne z prawami człowieka. Ten problem pozostaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WiesławWoda">Czy przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#ZbigniewBiałek">Tak panie przewodniczący. Zostałem wywołany do dyskusji, ale jeśli pan przewodniczący pozwoli, to w sprawie ubezpieczonych i nieubezpieczonych więźniów, oddam głos kolegom specjalistom w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#ZbigniewBiałek">Natomiast problem polega na tym, że mam wątpliwości co do ekspertyzy przedstawionej przez pana Konrada Borowicza. Jako Ministerstwo Sprawiedliwości w 100% ją popieramy. Obecnie protezy i inne urządzenia ortopedyczne są dopuszczone do obrotu medycznego. To, że są one najtańsze, to nie oznacza, że nie spełniają wymogów medycznych.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#ZbigniewBiałek">Kwestia, którą chcemy podnieść, dotyczy odpłatności za świadczenia medyczne skazanych, osób pozbawionych wolności. To zostało przedstawione w ekspertyzie. Bez względu na to, czy osadzony jest ubezpieczony, czy nie, otrzymuje w 100% bezpłatnie sprzęt ortopedyczny.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#ZbigniewBiałek">Natomiast pojawia się problem podwójnego finansowania świadczeń zdrowotnych. Skazani odbywający karę pozbawienia wolności, dzielą się na tych, którzy nie są ubezpieczeni, i takich, którzy z rent i emerytur odprowadzają składki na ubezpieczenie zdrowotne. W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości ich świadczenia medyczne udzielane w warunkach więziennych, powinny być refinansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, a nie opłacane z budżetu Ministerstwa Sprawiedliwości. Wiem, że stronę społeczną nie interesuje, kto płaci. Jest to odpowiedź również w kierunku państwa. Jeżeli skazany jest ubezpieczony, to ma prawo domagać się takich świadczeń, jakich mógłby oczekiwać poza zakładem karnym, czyli na wolności. Osoba ubezpieczona na wolności nie ma prawa wyboru sposobu udzielania świadczeń, finansowania tych świadczeń. Trudno domagać się sprzętu ortopedycznego na wyższym poziomie dlatego, że wszystko jest wrzucone, do jednego worka. Dzieje się tak, za sprawą art. 115 Kodeksu karnego wykonawczego, w którym gwarantuje się zapewnienie opieki, leków i sprzętu ortopedycznego. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Wydał on wyrok w sprawie ponoszenia kosztów leczenia przez skazanego, przebywającego na przerwie w karze i leczącego się w warunkach „wolnościowych”. Trybunał stwierdził, że koszty leczenia pokrywa Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia, a nie Ministerstwo Sprawiedliwości. Od tego momentu zaczął się problem również ze środkami zabezpieczającymi, o którym powie koleżanka.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#ZbigniewBiałek">Jest jeszcze większy problem z punktu widzenia służby więziennej. Do końca nie wiadomo, kto za pewne świadczenia zdrowotne ma płacić. Ministerstwo Zdrowia nie chce realizować faktur, ponieważ brak jest jednoznacznych uregulowań w Kodeksie karnym wykonawczym. Jego przepisy różnicują sytuację w zakresie opieki medycznej osób, które są ubezpieczone od osób, które nie są ubezpieczone.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#ZbigniewBiałek">W związku z tym, Ministerstwo Sprawiedliwości finansuje świadczenia medyczne, które powinien finansować Narodowy Fundusz Zdrowia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WiesławWoda">Pani z Ministerstwa Sprawiedliwości, bardzo proszę o krótką wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#BarbaraMarkiewiczSandel">Zostałam wywołana przez kolegę, aby przedstawić temat środków zabezpieczających. Tutaj chodzi głównie o osoby chore psychicznie, które muszą przebywać w zakładach psychiatrycznych. Kto ponosi ich koszty leczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WiesławWoda">Pani mówi nie na temat. Przykro mi to stwierdzić. Czy pani jest przygotowana do tematu dotyczącego materiału oznaczonego jako W–447?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#BarbaraMarkiewiczSandel">To dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Skoro mamy opinię eksperta potwierdzoną przez przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości to stwierdzam, że Komisja podziela ich poglądy. Nie możemy tworzyć sytuacji, w której osoba skazana, osadzona jest w lepszej sytuacji, niż osoby przebywające na wolności. Nie chodzi o to, by Komisja chciała dodatkowo karać osobę skazaną. Nie możemy jednak podzielić opinii strony społecznej, by sytuacja osoby skazanej była znacząco lepsza, niż sytuacja osób przebywających na wolności.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WiesławWoda">Komisja nie będzie kontynuowała pracy nad tą propozycją. To tyle w tym pakiecie spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#KonradBorowicz">Są jeszcze inne sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławWoda">Słyszę, że jeszcze wniosek W-445 – edukacja na poziomie wyższym. Proszę o syntetyczne przedstawienie problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KonradBorowicz">Postaram się panie przewodniczący. Nie chciałbym wyjść na tego, który jest negatywnie nastawiony do propozycji Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Przygotowałem państwu projekt nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym. Jest on przygotowany na bazie państwa propozycji. Niemniej jednak w kilku miejscach odniosłem się negatywnie.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#KonradBorowicz">Państwo proponowali, aby uczelnie wyższe, jako zadanie własne, tworzyły odpowiednie warunki do równego dostępu dla studentów niepełnosprawnych. Trudno sobie wyobrazić przepis mówiący o tym, co uczelnie powinny brać pod uwagę wykonując swoje ustawowe zadania, to jest kształcenie studentów i doktorantów.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#KonradBorowicz">Wydaje mi się, że przypisywanie kwestii osób niepełnosprawnych do zadań uczelni wyższych, jest chyba chybione. To nie należy do katalogu zadań takiej jednostki.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#KonradBorowicz">Państwo proponowali następujące rozwiązanie – osobie niepełnosprawnej służy odwołanie od decyzji komisji rekrutacyjnej do rektora, w przypadku gdyby osobie niepełnosprawnej nie były zapewnione szczególne warunki zdawania egzaminu. Przyznam się, że pomysł ten mnie trochę zdziwił. Jest to dziwna konstrukcja – wprowadzanie szerszych przesłanek odwołania w przypadku tylko jednej kategorii kandydatów na studia, niż w stosunku do innych. Przede wszystkim propozycja ta wydaje mi się chybiona. Natomiast, co do zasady, rozwiązania zaproponowane przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego, można by podjąć, jako inicjatywę ustawodawczą. Przy czym, chciałem podkreślić, że nie ma przeszkód z punktu formalnoprawnego. Natomiast Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno wypowiedzieć się, co do celowości i zasadności tych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WiesławWoda">Czy to jest pański projekt?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KonradBorowicz">Tak, ale na bazie rozwiązań zaproponowanych przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. W Komisji panuje porządek. Czy strona społeczna chce odnieść się do propozycji konsultanta Komisji? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PawełWdówik">Zgadzam się z pana argumentami. Nam jest generalnie wszystko jedno, gdzie się zapisze propozycje Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Odnośnie do art. 13, pana propozycja jest równie dobra. Szalenie ważne jest to, żeby taki zapis się pojawił. Mówię to, mając pełne podstawy. Od momentu wprowadzenia dotacji na kształcenie i rehabilitację leczniczą studentów niepełnosprawnych, na podstawie art. 94 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, na uczelniach zaczęła się walka o takich studentów. Za osobami niepełnosprawnymi po prostu, zaczęły iść pieniądze.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PawełWdówik">Liczba studentów niepełnosprawnych pod koniec 2007 roku wynosiła ponad 14 tys. w skali kraju, a obecnie wynosi już ponad 22 tys. To jest ponad 50% wzrost studentów niepełnosprawnych, tylko to są ci, którzy uczelni przynoszą konkretne pieniądze. Jednak do tej pory uczelnie nie są zobowiązane do jakichkolwiek świadczeń. Jeżeli będzie tak dalej, to wiadomo, że cała sprawa sprowadzi się do pozyskania studentów. Prowadzimy od 1996 roku systematyczną politykę. Mamy zarejestrowanych 5529 osób niepełnosprawnych. Koszt świadczeń na rzecz tej grupy studentów sięga prawie 1,5 mln zł. To się mieści w dotacji, którą otrzymujemy. Natomiast różnie dzieje się na tzw. wolnym rynku. Zapis art. 94, który mówi także o rehabilitacji leczniczej, stwarza pewną furtkę. Sprowadza się generalnie do tego, że robi się jakiś turnus rehabilitacyjny, jakieś coś na co łapie się studentów. Tak się dzieje, ponieważ nie ma obligatoryjnego zapewnienia dostępu do egzaminów, a przede wszystkim do zajęć. W takiej sytuacji nic się nie dzieje. Nie bardzo wiadomo, jak student ma to egzekwować. Zresztą studenci, jak studenci, niekoniecznie zaraz domagają się, by iść na zajęcia. To chciałem podkreślić, co do art. 94 ustawy.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PawełWdówik">Skoro już mówimy o modyfikacjach w ustawie, to chciałem podkreślić, że jakiś czas temu, wspólnie z Uniwersytetem Jagiellońskim, przedstawiliśmy nasze stanowisko pani poseł Joannie Fabisiak. Uważamy, że ze względu na zakres zadań uczelni, zawarty w art. 13, wpisanie rehabilitacji leczniczej studentów niepełnosprawnych, jest co najmniej pomyłką. Jednocześnie stwarza się furtkę, że uczelnie, na przykład wyremontują stary ośrodek wypoczynkowy i tam podobno kogoś rehabilitują. Nie jest to dobry patent.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#PawełWdówik">Teraz parę słów na temat stanowiska do naszych propozycji, które przedstawił pan Konrad Borowicz, odnośnie do art. 164 ustawy. Mówi się w nim o udostępnieniu zajęć, wprowadza się indywidualny tryb składania egzaminów i zaliczeń oraz udostępnia się zajęcia w miarę możliwości. To jest kolosalna pomyłka, dlatego, że chodzi o studenta niepełnosprawnego. Studenci niepełnosprawni – jak wszyscy studenci – mają takie samo prawo w dostępie do zajęć. To co chcemy zagwarantować w art. 13, to właśnie to, żeby zajęcia były udostępniane. Zapewniamy państwa, jako ludzie, którzy się tym zajmujemy – ja i moja zastępczyni pani Szymańska – to jest możliwe. Co więcej, nie ma sensu robić adnotacji, jaka została zrobiona – „o ile to jest celowe z punktu widzenia niepełnosprawności”.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#PawełWdówik">My stosujemy niepolskie podejście do niepełnosprawnych studentów. Mamy przygotowane instrukcje, co mówić, w sytuacji kiedy student ma szalone pomysły. Na przykład, jeśli student, będący na wózku, powie, że chce studiować archeologię. Wówczas mówimy – „nie wiemy kochany jak ci pomóc”, „nie mamy sposobu”, „jeśli jest takie twoje życzenie, to studiuj, pewnie na pierwszej sesji pożegnasz się z uczelnią, bo nie zaliczysz zajęć”. Przytaczam te sformułowania po to, aby pokazać, że nie można z góry ograniczać prawa wyboru kierunków studiów. Jeżeli mamy przepis, który pozostawia dowolność, tzn. ktoś będzie interpretował co jest celowe, a co nie jest celowe, jaka niepełnosprawność do czego się nadaje, to skutki będą takie, jak parę lat temu na Akademii Wychowania Fizycznego. Mistrzynię Europy, czy mistrzynię świata w szermierce zdyskwalifikowano, mimo zdanych egzaminów, tylko dlatego, że była głucha. Chciała studiować na wydziale.... Stało się tak, ponieważ ktoś zadecydował, a priori, że bezcelowe jest dopuszczanie do studiowania z niepełnosprawnością. Co jest rzeczywiście bez sensu. Stworzenie furtki będzie powodować, że uczelnie nie będą chciały pakować się...</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WiesławWoda">Mam prośbę. Problem jest trudny i złożony. Pan Borowicz przedstawił określony projekt aktu prawnego. Państwo mieliście dostęp do niego? Czy dopiero teraz został on państwu doręczony?.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WiesławWoda">Omawiamy konkretne przepisy, w których proponujemy rozwiązać państwa sprawy w optymalny sposób. Problem, podkreślam, jest złożony. Stąd prosimy o ewentualne uwagi do projektu przedstawionego przez pana Borowicza. Zanim państwu udzielę głosu, proszę pani poseł Hanna Zdanowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#HannaZdanowska">Przepraszam, zrozumiałam, że państwo właśnie odnoszą się do projektu pana Borowicza. Państwo uważacie, że to nie jest to, co chcielibyście mieć w ustawie. W związku z tym mam propozycję, proszę potwierdzić, że tak jest, jak zrozumiałam. Sądzę, że państwo chcecie, aby zmiany poszły w innym kierunku. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PawełWdówik">Omawiałem art. 164 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#HannaZdanowska">Tak, czyli proponowaną trzecią zmianę. Mam inną propozycję. Po wysłuchaniu pańskiej opinii, chciałam prosić przedstawicielkę Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o wypowiedź na ten temat. Myślę, że najbardziej istotny jest problem dostępności na studia, a właściwie nie tyle dostępność, ale faktyczne właściwe prowadzenie studiów dla osób niepełnosprawnych. W związku z tym, czy państwo byliby w stanie przygotować zmiany w ustawie, które uważacie za celowe i słuszne?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PawełWdówik">Oczywiście, że jesteśmy w stanie przygotować nowelizację ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym w omawianym zakresie. Współpracujemy z wieloma ośrodkami akademickimi.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WiesławWoda">O to nam chodzi. Czy przedstawicielka Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, pani Wierzbicka, chciałaby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#BarbaraWierzbicka">Dziękuję, panie przewodniczący. Podczas spotkania, w tym gronie oraz z przedstawicielami osób niepełnosprawnych, pani minister Grażyna Pawelska–Skrzypek zadeklarowała wprowadzenie zmian przepisów w ustawie Prawo – o szkolnictwie wyższym. Rozumiejąc problemy studentów niepełnosprawnych, pani minister deklarowała, że nastąpi to w miarę możliwości szybko, wtedy kiedy resort będzie pracował nad tekstem nowelizacji ustawy. Obecnie trwają prace nad zmianami systemowymi zarówno w samym ministerstwie, jak też w Sejmie. Pewne prace zostały już podjęte.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#BarbaraWierzbicka">Nie mieliśmy tekstu proponowanych zmian. W tej chwili dostaliśmy projekt. Propozycje konsumujące odnoszące się do osób niepełnosprawnych zostały wstępnie zaakceptowane. Jeśli państwo przedstawią swój projekt, w którym znajdą się sformułowania uznane za trafne, to uznamy je, jako działania wyprzedzające, przed zasadniczą pracą nad projektem nowelizacji. Prawdopodobnie Komisja podejmie stosowane działania. Jeśli się da włączyć prace przedstawicieli strony społecznej do nurtu działań nad nowelizacją ustawy, to zostaną one w stosowny sposób wykorzystane.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję pani. Propozycja Komisji jest następująca – zwracamy się do strony społecznej o przygotowanie własnych propozycji. Nie wiem tylko, ile czasu państwo potrzebujecie?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PawełWdówik">Tydzień.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WiesławWoda">Przyjmujemy ustalenie – państwo w ciągu tygodnia przedłożycie swoje propozycje. Widzę, że zgłasza się jeszcze pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#SławomirLipke">Dziękuję, panie przewodniczący. Jeśli można, to chciałbym wrócić do opinii pana Konrada Borowicza. Myślę, że niezbędne jest całościowe podejście do zmiany w art. 13 i dodanie ust. 1a. Przedstawiona propozycja odnosi się do, tak naprawdę, zadań uczelni w zakresie kształcenia. Powinien być też uwzględniony art. 13 ust. 1, pkt 1, pkt 5 i pkt 7 obowiązującej ustawy. Wydaje mi się, że jeszcze powinien być uwzględniony pkt 8 ustawy, który dotyczy stworzenia warunków dla rozwoju kultury fizycznej studentów. Więc nie tylko kształcenie, ale też stworzenie warunków rozwoju kultury fizycznej studentów. W tej chwili, nie mam oczywiście konkretnej propozycji zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WiesławWoda">Dziękuje państwu. Szanowni państwo, dosyć często słyszymy na posiedzeniach Komisji, że w różnych resortach trwają prace nad takim, czy innym projektem nowelizacji ustaw. Przyjmujemy to z dobrą wiarą, ale również z nadzieją, że projekty te pojawią się w Sejmie. Nie chcemy wstrzymywać prac i hamować rozwiązywania nabrzmiałych problemów, o których państwo mówicie.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#WiesławWoda">Wobec tego poczekajmy, na propozycje strony społecznej i wrócimy do spraw studentów niepełnosprawnych. Następnie konsultant Komisji rozważy propozycje i wrócimy do nich na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#KonradBorowicz">Proponuję wniosek racjonalizatorski. Może w ciągu siedmiu dni współpracowałbym z państwem z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Projekt byłby szybciej gotowy do procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#BarbaraWierzbicka">Byłoby zdecydowanie szybciej.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. To jest wyciągnięta ręka w dobrym kierunku. Przyjmujemy takie ustalenia.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WiesławWoda">Wyczerpaliśmy na tym dyskusję nad punktem drugim porządku dziennego. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku. Witam pana Marka Twardowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego, a mianowicie projektu ustawy o zmianie ustawy o publicznej służbie krwi oraz ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Proszę o zabranie głosu pana Konrada Borowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KonradBorowicz">Panie przewodniczący miałem nadzieję, że ktoś inny przedstawi problem. Właściwie na dobrą sprawę, mogę to zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WiesławWoda">Przyzwyczailiśmy się, że pan referuje poszczególne punkty porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#KonradBorowicz">Mogę powiedzieć. Kwestia sprowadza się do tego, że Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego zarzuciła, iż w poprzedniej wersji projektu zrezygnowano... Inaczej. Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego zwróciła uwagę na brak wymogu ustawowego, że zrezygnowano z pisemnej formy zgody dawcy. I w efekcie FIRR i Biuro Legislacyjne w osobie mecenasa Radosława Radosławskiego, wypracowali wersję projektu, którą macie państwo przed sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WiesławWoda">Projekt FIRR_NCK_KB/A–236?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KonradBorowicz">Nie mogę potwierdzić, bo akurat nie mam go przed sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WiesławWoda">Przypomnę państwu, że do Komisji wpłynęły dwa oddzielne projekty nowelizacji wymienionych ustaw. Zgodnie z ustaleniami Komisji pan Konrad Borowicz przygotował jeden projekt ich nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#KonradBorowicz">Panie przewodniczący, jak mówiłem, była jeszcze jedna kwestia. W poprzedniej wersji projektu zrezygnowano z przepisów o ustawowym wymogu wyrażenia zgody w formie pisemnej, co zakwestionowało Biuro Legislacyjne. Było to sprzeczne, zdaniem Biura Legislacyjnego, z propozycją Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Również Ministerstwo Zdrowia było przeciwne temu rozwiązaniu. W rezultacie zaproponowano pozostawienie wymogu pisemnej zgody, o której mowa w ustawie o publicznej służbie krwi i ustawie o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Wprowadzono inne rozwiązanie w stosunku do osób, którym choroba uniemożliwi złożenie oświadczenia woli w formie pisemnej. Jest to zmiana w stosunku do bardzo wąskiej grupy osób. Dla niej proponujemy skreślić wymóg pisemnej zgody. Inaczej mówiąc, będą mogli wyrazić swoje oświadczenie woli w formie ustnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WiesławWoda">Pan się przyznaje do ojcostwa projektu druk A-236?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#KonradBorowicz">Jako współautor.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WiesławWoda">No tak, czy „ojcowie i matki” przyznają się do tego projektu?.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JacekZadrożny">To jest niesymetryczne rodzicielstwo. Wkład pracy pana Borowicza był dużo większy. To jest wspólny projekt i nie mogę się do niego przyczepić.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JacekZadrożny">Panie przewodniczący, akceptujemy ten projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Wobec tego poproszę o stanowisko pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarekTwardowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Stanowisko Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie jest następujące – wydaje się zasadne pozostawienie przepisów dotyczących wyrażenia zgody na piśmie – w obecnym kształcie ustawy o publicznej służbie i ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#MarekTwardowski">Uzasadniamy to skalą pobierania materiałów biologicznych od dawców żywych. Pisemna zgoda na pobranie tkanek i narządów od tych dawców ma znaczenie w procesie kwalifikacji o pobranie oraz z przepisami o skutecznym związaniu z osobą, która z jakichkolwiek przyczyn nie może czytać lub pisać. Zgodność tych przepisów dokładnie jest zapisana w Kodeksie postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#MarekTwardowski">Jeżeli chodzi o nowelizację ustawy o publicznej służbie krwi, to uważamy, że proponowane zmiany idą w dobrym kierunku. Jednak w tej chwili powinniśmy je wstrzymać, do momentu wprowadzenia kompleksowych zmian. Jesteśmy w trakcie pisania nowej ustawy, w której zamierzamy kompleksowo zmienić przepisy i rozwiązać sprawy osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#MarekTwardowski">Wychodząc naprzeciw propozycjom strony społecznej i konsultanta przedstawiliśmy dzisiaj sprawę na spotkaniu kierownictwa resortu. Propozycje państwa gruntownie omówiliśmy również z prawnikami wydziału prawnego resortu. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy zmienić swojego stanowiska, ze względów procesowych. Jest to niezwykle ważne. Jeżeli mówimy, że od osoby niepełnosprawnej mielibyśmy pobrać narządy, to mówimy o części wątroby lub nerce. Mówimy, także o pobraniu komórek, czyli pobraniu krwi. Jednak wszystko jest dobrze, dopóki jest dobrze. Jeżeli osoba niepełnosprawna doznałaby jakiegoś uszczerbku, a wiadomo, że każde przerwanie ciągłości tkanek rodzi taką możliwość. Nawet usunięcie woreczka robaczkowego rodzi jedno powikłanie na 10 tysięcy. W tym momencie zaczynają się roszczenia. Ta strona, która się broni przed zarzutem, że z jej winy dawca doznał uszczerbku, musi mieć dowody. Dowodem w sprawach procesowych jest zawsze zgoda pisemna.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#MarekTwardowski">Rozumiem, że osoba niepełnosprawna, może mieć trudności, jeśli chodzi o przepisy postępowania cywilnego. Są one opisane dość szczegółowo, może być np. odcisk palca. To jest dość skomplikowana materia. Można się zastanowić, czy czegoś nie zmienić w Kodeksie postępowania cywilnego. Nasi prawnicy zwrócili uwagę na dość wysoką świadomość naszego społeczeństwa w kwestii roszczeń. Ministerstwo Zdrowia negatywnie ocenia opinie Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Stoimy na stanowisku, że wyrażenie pisemnej zgody przez osobę niepełnosprawną lub jego ustawowego przedstawiciela, rozwiązuje problem. Możemy polecić rozwiązanie zaproponowane w Kodeksie postępowania cywilnego. Są one dla obu stron dogodne i potrzebne zarówno dla pacjenta i drugiej strony, która jest narażona na roszczenia. W związku z tym negatywnie oceniamy przedstawione propozycje. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WiesławWoda">Bardzo dziękuję, panie ministrze. Muszę się podzielić pewną uwagą. Najczęściej przedstawiciele różnych resortów informują Komisje, że w resorcie trwają prace nad nowelizacją. Zdaję sobie sprawę, że materia jest trudna i złożona, ale nie możemy mówić, że czekamy na propozycje rozwiązań. Mam prośbę do pana ministra. Proszę zapoznać się z tym projektem – druk A-236 i przekazać do Komisji, do naszego eksperta, uwagi do projektu. Pan wyraził negatywną opinię do części projektu, ale cały projekt jest procedowany. Ile czasu potrzebuje pan na przygotowanie opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MarekTwardowski">Oczywiście, że przygotujemy opinię na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WiesławWoda">Panie ministrze, chcielibyśmy, aby to nie była obszerna opinia, ale merytoryczne ustosunkowanie się do propozycji, które zostały przedstawione przez pana Konrada Borowicza. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#KonradBorowicz">Dziękuję. Rozumiem wątpliwości pana ministra. Odejście od pisemnej zgody spowoduje, że w przypadku procesu, dla celów dowodowych, procesowych, brak jest dowodu, jak pan minister słusznie zauważył. Ta kwestia wyjdzie w procesie odszkodowawczym. Gdy np. pacjent będzie domagał się od szpitala odszkodowania, to wówczas mówimy: „chwileczkę kolego wyraziłeś zgodę, mam tutaj dowód w formie dokumentu pisemnego”. Jest to również dowód na to, że „zachowaliśmy się prawidłowo i tego odszkodowania nie dostaniesz”.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#KonradBorowicz">Natomiast nie jest tak do końca, że szpital będzie pozbawiony środków dowodowych. Szpital może np. skorzystać z dowodu świadków, czyli osób, które brały udział przy złożeniu oświadczenia. Sąd będzie mógł przesłuchać świadków. Jakieś środki dowodowe zawsze są.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#KonradBorowicz">To nie jest tak, że szpital będzie zupełnie pozbawiony możliwości obrony. Ale rzeczywiście, słusznie pan minister powiedział, że postępowanie będzie dowodowo utrudnione. Dla sądu dokument pisemny, to jest dokument pisemny. Znając świadków, dowody mogą być utrudnione. Po kilku latach, kiedy są procesy odszkodowawcze, trudno później znaleźć świadków. Nie ma ich, bo są w innych częściach kraju. Rozumiem wątpliwości pana ministra. Natomiast skutkiem pozostawienia w umowie formy pisemnej dla wszystkich, jak dotychczas, będzie to, z czym walczy FIRR. To też trzeba podkreślić. W takiej sytuacji niestety zastosowanie będzie miał art. 80 Kodeksu cywilnego, czyli osoba niemogąca czytać będzie musiała iść do notariusza, poświadczyć oświadczenie woli. Jak rozumiem, nie o to chodziło Fundacji.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#KonradBorowicz">Aby uniknąć tego typu sytuacji – wchodzą w grę jeszcze inne niepełnosprawności, które w sposób obiektywny uniemożliwiają złożenie oświadczenia woli w formie pisemnej. Np. złamana jedna i druga ręka. W tym przypadku nie da się złożyć oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, proszę pani poseł Hanna Zdanowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#HannaZdanowska">Mam pytanie do pana Borowicza. Z chwilą gdyby uległ zmianie art. 80 Kodeksu cywilnego, to czy będzie on miał przełożenie również na ten projekt?.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#KonradBorowicz">W części tak. Również tak – w odniesieniu do osób niemogących czytać. Natomiast nadal pozostanie kategoria osób z innymi niepełnosprawnościami.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#HannaZdanowska">Panie przewodniczący. Jednak uważam, że w jakiś sposób dyskryminujemy osoby niepełnosprawne. Uważam, że powinniśmy podjąć decyzję i pracę nad projektem. Oczywiście zgadzam się, że trzeba znaleźć rozwiązanie, które zabezpieczałoby z jednej strony interes prawny szpitala, lekarza który zajmuje się tymi działaniami, a z drugiej strony dać szanse osobom niepełnosprawnym, aby nie były wykluczone. Jeśli ktoś chce być dawcą krwi, np. jest taka potrzeba w rodzinie. Osoba niepełnosprawna ma obie nogi, ręce, ma bezwład kończy, to dlaczego nie dać jej szansy, skoro jest sprawna intelektualnie, i jest w stanie wyrazić taką opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję jeszcze pan Borowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KonradBorowicz">Słowo komentarza. Chciałbym, aby państwo mieli obraz całokształtu sprawy. Jest jeszcze jeden aspekt zagadnienia. Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego wskazała dwa przepisy w ustawach zdrowotnych. Natomiast to jest wycinek. To jest uderzenie punktowe. Trudno będzie powiedzieć, czym uzasadnione. Uzasadnieniem jest umożliwienie dawstwa osobom niepełnosprawnym. To jest taka partyzantka. Uderzamy w dwie ustawy, a wymóg zgody w formie pisemnej, jest w całym szeregu ustaw administracyjnych. Efekt więc będzie taki, że walczymy o dwie ustawy zdrowotne, aby umożliwić podejmowanie działań na podstawie zgody w formie ustnej, a z drugiej strony pozostaje mnóstwo przepisów w wielu innych ustawach, w których zostaje wymóg zgody na piśmie. Rodzi się pytanie, czy to jest racjonalne działanie w sensie systemowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję bardzo. Proszę, pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MarekTwardowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Odniosę się do wypowiedzi pana Borowicza. Jeżeli chodzi o pobranie narządów, to wiele osób uczestniczy w takiej czynności. Natomiast, jeśli chcielibyśmy zostać dawcami krwi, to teoretycznie jest większa możliwość – komunikatu znaku. Trzeba też pamiętać, że jeśli idzie o szpitale, to pracownicy szpitali się przemieszczają. Roszczenia zwykle nie następują od razu, ale po kilkunastu miesiącach, albo kilku latach. Trudno wtedy szukać świadków.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#MarekTwardowski">Jeżeli mówimy o pobieraniu krwi, bo to jest najczęstszy przypadek, to stroną jest tylko lekarz. Trudno w takiej sytuacji powoływać innych świadków, którzy mieliby za to odpowiadać. Tutaj jest słowo, przeciw słowu. W razie potrzeby w sądzie to sprawa jest trudna do udowodnienia. My nie mówimy o wygodzie, żeby była jasność, ochronie pracowników służby zdrowia. Myślimy o obu stronach, z większą troską o pacjenta. Myślimy o sytuacji, gdyby zdarzył się uszczerbek na zdrowiu. Zdarza się i jest on z winy zakładu opieki zdrowotnej. Aby zakład był w prawie – to mówimy – zgodziłeś się, byłeś świadomy, że się zgadzasz. W tym przypadku, zanim złożymy podpis, w tej, czy innej formie, zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego i Kodeksu cywilnego, to pacjent musi być dokładnie poinstruowany o tym, że są również konsekwencje uboczne zdarzenia, jakiemu się podajemy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie ministrze. Konkluzja jest następująca. Komisja oczekuje od Ministerstwa Zdrowia propozycji i uwag do projektu. Zdając sobie sprawę ze złożoności materii, będziemy kontynuowali pracę. Projekt trafi do Marszałka Sejmu i do Komisji Zdrowia. Na tych etapach procedowania sądzę, że da się skonsumować państwa rozwiązania. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#HannaZdanowska">Przepraszam bardzo, mam do państwa pytanie. Czy państwo wiecie jak wygląda ten problem w innych krajach? Chodzi mi o pobieranie krwi, od dawców krwi. Czy to jest specjalny formularz, który podpisuje pielęgniarka, lekarz? Jakie są zabezpieczenia? Czy FIRR ma rozeznanie w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#HannaZdanowska">Ja rozumiem, nie w tej chwili. Czy mogliby państwo przygotować notatkę na temat rozwiązywania tych spraw w innych państwach?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WiesławWoda">Czy ktoś z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JacekZadrożny">W tym momencie nie dysponujemy takimi informacjami. Postaram się je zdobyć. Natomiast chcę powiedzieć, że to punktowe uderzenie trochę szło w innym kierunku. Nam nie chodziło tylko o kwestie oświadczenia woli. Nam chodzi również o znajomość języka polskiego w mowie i piśmie. Dlatego ta ustawa jest trochę oddzielnie, niż wszystko co dzieje się z art. 80 Kodeksu cywilnego. Na przykład osoby głuche nie znają języka polskiego i w myśl tej ustawy są osobami całkowicie sprawnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję panu. Proszę pani Anna Woźniak–Szymańska. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#AnnaWoźniakSzymańska">Panie przewodniczący. Dziękuję bardzo za zaproszenie i za sposób prowadzenia obrad Komisji, a także za podejście do naszych problemów. W imieniu środowiska osób niepełnosprawnych w Polsce chciałabym prosić panie i panów posłów, abyście państwo nie rezygnowali z prac nad tym trudnym tematem. Jest to ewidentny objaw dyskryminacji osób niepełnosprawnych. Z całą pewnością nie jest rozwiązany w Polsce. Chciałabym powiedzieć, że w dniu 3 grudnia 2008 r. wpłynął na ręce premiera projekt ustawy o wyrównywaniu szans osób niepełnosprawnych. To jest tylko jeden z przykładów, ile takich przepisów jest w naszym prawie. Przykład z życia. Nie może tak być, że jeżeli ktoś urodził się osobą niewidomą, np. z zanikiem gałki ocznej, a w trakcie życia chce być dawcą, dla własnego dziecka, np. nerki, to nie może tego zrobić, bo musi oświadczenie woli złożyć w formie pisemnej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Propozycje, które tu zostały przedstawione zostaną skierowane do Biura Analiz Sejmowych. Oczywiście musimy wrócić do tej sprawy. Trudno też nie przyznać pewnych racji Ministerstwu Zdrowia. To jest temat złożony, który może rodzić skutki w dłuższej perspektywie czasu. Zakończyliśmy rozpatrywanie punktu pierwszego i drugiego.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#WiesławWoda">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dodatkowego dzisiejszego porządku dziennego, tj. wniosku o przyjęcie autopoprawki do inicjatywy Komisji w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu tymczasowym. Proszę pani poseł Hanna Zdanowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#HannaZdanowska">Chciałam przeprosić państwa, bo na poprzednim posiedzeniu Komisji umknęło mojej uwadze, że...</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WiesławWoda">Przepraszam panią poseł. Chciałem państwu serdecznie podziękować za udział w posiedzeniu Komisji i dotychczasowy wkład w pracę nad projektami i wnioskami. Gdyby powtarzały się, jakieś problemy, to proszę je sygnalizować Komisji. Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#HannaZdanowska">Chciałam powrócić do autopoprawki i przeprosić państwa za zamieszanie. Poprzednie posiedzenie Komisji trwało bardzo krótko. W tej chwili wiemy, że są zakwestionowane przez UKIE kwestie związane z trzecią zmianą odnoszącą się do przepisów art 8a i 8b projektu. Bardzo proszę o wniesienie autopoprawki, polegającej na wykreśleniu z projektu zmiany trzeciej, to jest dwóch artykułów – 8a i 8b.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#KonradBorowicz">Pani poseł, art. 18a zostaje?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#HannaZdanowska">Proszę o wykreślenie art. 8a i 8b. Wiem, że to jest kwestia badań pracowników. Żeby nie było innych zastrzeżeń, to wykreślmy te artykuły i będzie spokój. Jeśli okaże się, że możliwe jest utrzymanie tych przepisów, to zawsze możemy je wprowadzić w trakcie prac Komisji. Natomiast w tej chwili mamy wiążącą opinię UKIE, o tym, że przepisy art. 8a i art. 8b nie są zgodne z dyrektywą. W związku z tym zostawmy pozostałą część projektu i wprowadźmy autopoprawkę poprzez wykreślenie zmiany trzeciej. A więc wykreślmy przepisy niezgodne z dyrektywą. Jeśli w trakcie prac Sejmu lub obrad Komisji Ustawodawczej uda się coś wynegocjować z UKIE lub nastąpiłyby inne zmiany, to do sprawy związanej z badaniem pracowników możemy ponownie wrócić. Tu przede wszystkim chodzi o badania pracowników, zakwestionowana jest też sprawa bhp.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#WiesławWoda">Czy pan Konrad Borowicz przygotuje jakąś ekspertyzę?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KonradBorowicz">Oczywiście, sporządzę taką autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WiesławWoda">Jest nas niewielu, ale musimy przegłosować autopoprawkę. Kto jest za przyjęciem autopoprawki, proszę podnieść rękę. Jednogłośnie. Stwierdzam, że Komisja przyjęła autopoprawkę. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>