text_structure.xml
68.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Porządek dzienny otrzymali państwo na piśmie i przystępujemy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Proszę naszych gości o zabranie głosu i skoncentrowanie się na konkretach, bez ogólnych wstępów. Oczekujemy na propozycje zmian ze strony państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderNelicki">Nie jestem w stanie ściśle zastosować się do sugestii pana przewodniczącego. Chcielibyśmy przedstawić państwu apel, który Rada Unii Metropolii Polskich sformułowała w grudniu ub.r. i złożyła na ręce pana premiera.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderNelicki">To stanowisko obejmuje cały zakres działania samorządu terytorialnego widziany z pozycji Unii Metropolii Polskich. Oczywiście w dużej mierze zapisy apelu wykraczają poza obszar zainteresowania Komisji. Wydaje nam się, że te postulaty mogą być dla państwa przydatne w tych miejscach, gdzie państwo będą widzieli ich zastosowanie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AleksanderNelicki">Apel, oprócz sformułowania generalnych celów, które w perspektywie najbliższych lat uznajemy za najważniejsze, odnosi się do dwunastu sfer funkcjonowania samorządu i w tym zakresie formułuje szczegółowe postulaty.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AleksanderNelicki">Część postulatów ma charakter systemowy bądź merytoryczny, zaś część jest bezpośrednio związana z zakresem prac Komisji. Ze strony Unii Metropolii Polskich deklarujemy chęć udziału w pracach nad konkretnymi problemami, kiedy Komisja będzie pracować nad odpowiednimi rozwiązaniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPalikot">Na to państwu nie pozwolimy. To państwo macie być autorami konkretnych zmian. Pokażcie, co naprawdę przeszkadza wam w działalności, a nie występujcie w roli cenzorów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanuszPalikot">Jesteśmy otwarci na państwa propozycje. Czytam w państwa materiałach propozycje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego. Ta kwestia poruszana jest przez wszystkie środowiska. „Uproszczenie procedury sporządzania zagospodarowania przestrzennego” to bardzo ogólne sformułowanie. „Likwidacja instytucji uzgodnień” to postulat bardziej konkretny.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanuszPalikot">Tego typu konkrety są nam potrzebne, bo wówczas nasze prace nabiorą tempa. W przeciwnym wypadku będziemy powoływali zespoły ekspertów i miesiącami oczekiwali na wyniki ich prac, a także prowadzili w nieskończoność konsultacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderNelicki">Rozumiem. Oficjalnie przedkładamy tekst. Prosiłbym, aby pan przewodniczący udzielił głosu Igorowi Zachariaszowi, który przedstawi kilka najważniejszych kierunków naszych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IgorZachariasz">Chciałbym nawiązać do kwestii poruszonej przez pana przewodniczącego, która dotyczy zagospodarowania przestrzennego. Jeśli chodzi o odbiurokratyzowanie tej sfery, mamy najwięcej propozycji. Z jednej strony są propozycje zmian systemowych. Nie możemy bowiem mówić o konkretnych nowelizacjach poszczególnych artykułów w oderwaniu od pewnych koncepcji ogólnych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#IgorZachariasz">Chcemy przedstawić proces zagospodarowania przestrzennego i oprzeć go na prawie powszechnie obowiązującym, aby co do zasady jedynym dokumentem, na podstawie którego byłyby wydawane pozwolenia na budowę, był miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#IgorZachariasz">Chcemy uprościć procedurę, co sprowadza się do dwóch zasadniczych postulatów. Pierwszy, to wyeliminowanie instytucji uzgodnień z procesu planistycznego i zastąpienie tego opiniowaniem. Drugi – umożliwienie prezydentowi, wójtowi, burmistrzowi ogłaszania w drodze zarządzenia o przystąpieniu do sporządzania miejscowego planu.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#IgorZachariasz">Uważamy, że w pewnych przypadkach możemy wyeliminować wydawanie pozwoleń na budowę, jeżeli nastąpią zasadnicze zmiany w systemie planowania, to znaczy jeżeli miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego będą uchwalane z dokładnością geodezyjną i będą precyzyjnie określały – jak w systemie niemieckim czy brytyjskim – możliwości zabudowy działek, a ponadto jeżeli będą wiązały planowanie przestrzenne i decyzje przestrzenne z decyzjami inwestycyjnymi.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#IgorZachariasz">Uważamy, że w perspektywie najbliższych lat niezbędne jest powiązanie planowania przestrzennego z planowaniem inwestycyjnym, zarówno na poziomie gmin, jak i na poziomie regionalnym oraz centralnym. Decyzje przestrzenne władz publicznych i osób prywatnych muszą być podejmowane wspólnie i uzgadniane.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#IgorZachariasz">Jeśli mówimy o sprawach zagospodarowania przestrzennego, uważamy, że odrolnienie gruntów powinno następować na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, na podstawie tam zawartych regulacji prawnych.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#IgorZachariasz">Z tej dziedziny są to nasze najważniejsze postulaty. Oczywiście jesteśmy za wyeliminowaniem decyzji o warunkach zabudowy. Jest problem, w jaki sposób umożliwić budowę obiektów na obszarach, które mają zapewnioną infrastrukturę techniczną, są technicznie przygotowane do budowy. W tej mierze trzeba znaleźć satysfakcjonujące rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#IgorZachariasz">Inną ważną dziedziną dla naszych miast jest zniesienie barier w sferze zatrudniania pracowników, czyli nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych w zakresie zatrudniania i wynagradzania pracowników. Konkretne rozwiązania zostały przedstawione w apelu, który przedkładamy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszPalikot">Przejrzałem pobieżnie państwa materiał. Wydaje mi się, że rozdział 6 – „Autonomia zarządzania edukacją” jest dosyć konkretnie sformułowany. Czy ktoś z państwa czuje się na siłach, żeby tę problematykę omówić?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderNelicki">Z naszego punktu widzenia istotne są trzy kwestie. Pierwsza dotyczy sposobu finansowania oświaty. Obecnie sposób rozdziału pieniędzy niekoniecznie odpowiada realnym wydatkom ponoszonym przez jednostki samorządu terytorialnego. Jest to oczywiście kwestia systemowa.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AleksanderNelicki">Bardzo szczegółowo jest w naszym materiale opisana, z propozycjami konkretnych zmian legislacyjnych, kwestia wpływu kuratorów, ocenianego negatywnie przez samorząd terytorialny, na racjonalizację sieci szkół. Kurator jest koniecznym elementem postępowania w sprawie np. zamknięcia placówki oświatowej czy szkoły. Z naszej strony jest propozycja, aby pozytywną opinię w tej mierze zastąpić tylko samą opinią.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AleksanderNelicki">Procedura zmian sieci szkolnej jest długa i skomplikowana już w samym samorządzie. Oczywiście wniosek jest formułowany przez administrację samorządową, przez organ wykonawczy i jest przedstawiany radzie. Dochodzi element koniecznej pozytywnej oceny kuratora. Często zachowania kuratorów są oceniane przez miasta jako niemerytoryczne.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AleksanderNelicki">Trzecia kwestia dotyczy umiejscowienia zadań, które mają charakter pomocy społecznej wewnątrz działu – Oświata i wychowanie. To prowadzi do konieczności podwójnego dokumentowania, gromadzenia tych samych danych, które są w pionach pomocy społecznej, przez piony oświatowe.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AleksanderNelicki">Obecnie nie jest możliwe w zgodzie z prawem przeniesienie pomocy społecznej do działu – Pomoc społeczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszPalikot">Jak przebiega akcja „Mleko w szkole”? Ponoć jest to potwornie zbiurokratyzowane. Konieczność udokumentowania zebranych pieniędzy powoduje, że w wielu szkołach te działania nie są podejmowane.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanuszPalikot">Czy w tej konkretnej sprawie moglibyście państwo przedstawić propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AleksanderNelicki">Nie będąc specjalistą od oświaty, nie przedstawię szczegółów w tej sprawie. Istotna jest pewna kwestia systemowa, iż w administracji samorządowej istnieją służby wyspecjalizowane w pomocy. Dysponują one stosownymi danymi zbieranymi od podopiecznych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AleksanderNelicki">Obecnie te same czynności powtarza się w administracji oświatowej. Formalne przeniesienie prawne tych działań do innego działu administracyjnego powoduje usunięcie części komplikacji.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#AleksanderNelicki">Są to tak rozmaite dziedziny życia, że sformułowaliśmy sugestię, aby w toku prac Komisji mogli uczestniczyć przedstawiciele Unii Metropolii Polskich wyspecjalizowani w konkretnych obszarach. To jest tak rozległa materia, której w szczegółach pojedyncza osoba nie ogarnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPalikot">Muszę państwu powiedzieć, że środowiska pracodawców czy prawników są dużo lepiej zorganizowane. Oni przedstawiają ponad 100 propozycji konkretnych nowelizacji ustaw.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszPalikot">Jesteście państwo poważną strukturą, dysponującą potężnym zespołem ludzkim. Nie będziemy za was tego robić. Nie myślcie, że poszczególne resorty coś za was zrobią. Albo sami przygotujecie propozycje zmian i zostanie im nadane odpowiednie tempo prac dzięki naszej Komisji, albo przez lata będziecie żyli w tych samych warunkach.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszPalikot">Zorganizujcie się, zmobilizujcie i przygotujcie konkretne propozycje zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderNelicki">Mam uwagę techniczną. Zaproszenie do udziału w posiedzeniu otrzymaliśmy tydzień temu. Nie było dokładnie sprecyzowane, jakie są oczekiwania Komisji. Przybyliśmy, żeby dowiedzieć się, jakie są oczekiwania Komisji w stosunku do samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszPalikot">Z większością postulatów generalnych Komisja się zgadza. Nie my będziemy decydowali o tym ładzie, bo to są zmiany systemowe. Możemy pomóc państwu spowodować, żeby np. akcja „Mleko w szkole” była prostsza. Cenne wydają się propozycje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego, zamiana uzgodnień na opiniowanie, wyznaczenie sztywnego terminu do wydania opinii, np. 30-dniowego. Po tym czasie brak opinii oznacza akceptację.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanuszPalikot">Tego typu propozycje umożliwią nam wprowadzenie w krótkim czasie zmiany przepisów dotyczących planowania i zagospodarowania przestrzennego.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanuszPalikot">Mam prośbę, żeby państwa środowisko przedstawiło propozycję 20–30 konkretnych zmian pojedynczych przepisów, nie całego systemu. Wprowadzenie tych zmian umożliwi skrócenie terminów rozpatrywania spraw. Obecnie wielu obywateli ma poczucie, że mimo reformy samorządowej ludzi są tak samo źle obsługiwani na poziomie administracji samorządowej, jak niegdyś administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanuszPalikot">Procedury trwają zbyt długo, są skomplikowane, niejasne. Brak jest standaryzacji. W każdym wydziale administracyjnym obowiązują inne schematy i zasady. To musimy zmienić i tego nie zrobi za państwa żaden rząd, gdyż rząd nie ma takiej wiedzy, jak samorządowcy.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanuszPalikot">To pracownicy urzędów samorządowych są w stanie wygenerować zmiany. To jest jedyna sensowna droga. Myślenie, że pojawi się genialny minister, który będzie miał kompetencje wszystkich możliwych urzędników, trzeba odłożyć do lamusa. Ustanawianie prawa musi następować w efekcie inicjatyw oddolnych. To państwo musicie wygenerować propozycje zmian, a my je tylko oceniamy pod różnymi względami – korzyści dla obywatela, przejrzystości, nowoczesności, ograniczania regulacji.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanuszPalikot">Prosiłbym państwa o wysiłek w tym zakresie, bo drugi raz taka szansa może się nie powtórzyć. Teraz możecie ułatwić życie sobie i ludziom w waszych miastach.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejPorawski">Po pierwsze, chciałbym poinformować, że przyszliśmy tutaj z posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, podczas którego zostaliśmy poinformowani, że łącznie zgłosiliśmy 6 tys. propozycji zmian w ustawach. Zgłosiliśmy je do rządu, ponieważ na podstawie obowiązującej ustawy i prostej zasady inicjatywę legislacyjną w państwie posiada głównie rząd.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejPorawski">Chciałbym pana przewodniczącego uspokoić. Mamy sporo projektów, tylko nie wiedzieliśmy, że dziś mamy je przedstawić na posiedzeniu Komisji. Chętnie byśmy je zaprezentowali, gdyż są gotowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że Komisja wkrótce je otrzyma. My nie jesteśmy adresatem postulatów dotyczących zmian systemowych. Komisję interesują propozycje zmian, które ograniczają biurokrację.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejPorawski">Nie mieliśmy takich informacji. Po dzisiejszym spotkaniu będziemy musieli dokonać pewnej selekcji i przedstawić Komisji propozycje prostsze, niesystemowe. Niedawno uchwalono propozycję dotyczącą wprowadzenia pewnych elementów osłony socjalnej. Zapisano w ustawie, że prezydent nie może realizować tych działań przez miejski ośrodek pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejPorawski">To zmuszało nas do tworzenia nowych komórek organizacyjnych, podczas gdy stypendium socjalne ma ewidentnie charakter osłony socjalnej. Takich przykładów bezsensowych rozwiązań mamy mnóstwo.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejPorawski">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, o kilku z nich chciałbym powiedzieć. Usunięcie pewnych błędnych rozwiązań spowodowałoby, że państwo stałoby się bardziej przyjazne obywatelom.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejPorawski">Pan przewodniczący wspominał, że procedury trwają zbyt długo. W co najmniej połowie przypadków wynika to z aktów wykonawczych do ustaw, które narzucają nam pewne procedury.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejPorawski">Dziś zapisane jest, że pomoc społeczna jest zadaniem własnym gmin i częściowo powiatów. Państwo ingeruje w stosunkowo niewielkim stopniu, ponieważ pomoc społeczna została w znaczącym stopniu zdecentralizowana. Istnieje jednak olbrzymia liczba regulacji dotyczących pomocy społecznej. Oprócz ustawy o pomocy społecznej istnieje pewna liczba rozporządzeń i standardów. To powoduje, że musimy wykonywać nawet bezsensowne procedury.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejPorawski">W dniu dzisiejszym chciałbym powiedzieć o sprawach, które powinny być w miarę szybko wprowadzone, np. proste zmiany w ustawie o pracownikach samorządowych. Obowiązująca ustawa o pracownikach samorządowych każe nam prowadzić nabór. Jesteśmy zobowiązani publikować listy kandydatów. To powoduje, że część osób nie zgłasza się do pracy w administracji, ponieważ nie wiedzą z góry, czy wygrają konkurs, a poprzedni pracodawca może uzyskać informację, że dana osoba poszukuje pracy.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#AndrzejPorawski">Dokumenty naboru oraz wynik naboru muszą być jawne, ale ogłoszenie w Internecie liczby kandydatów powoduje, że część dobrych ludzi rezygnuje, gdyż nie są pewni, czy przejdą pomyślnie procedurę naboru.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#AndrzejPorawski">Ustawa musi zostać uelastyczniona i umożliwiać wójtowi czy burmistrzowi awansowanie swojego pracownika niekoniecznie w trybie naboru. Jeśli wójt bądź burmistrz inwestował w człowieka, wysyłał go na studia w celu awansowania na wyższe stanowisko, a musi przeprowadzić nabór, to nie ma pewności, czy ta inwestycja zakończy się sukcesem.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#AndrzejPorawski">Ustawa musi przewidywać stworzenie możliwości awansu zawodowego w trybie innym niż nabór oraz odpowiednie kształtowanie płac urzędników. Obecnie urzędnicy masowo odchodzą z administracji rządowej i samorządowej, ponieważ jest konkurencja na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#AndrzejPorawski">Dzisiejszy taryfikator powoduje, że nie możemy przyznać wyższej pensji niż przewiduje to górny pułap. Osoby dobrze wykształcone, specjaliści w zakresie inwestycji, specjaliści w zakresie programów unijnych odchodzą z pracy w administracji samorządowej.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#AndrzejPorawski">Kolejna sprawa dotyczy nierównego traktowania administracji samorządowej i rządowej. Stanowimy jedną administrację – administrację publiczną, a nawet państwową. Nie jest właściwy podział na administrację państwową i samorządową. Przecież wójt to zdecentralizowany organ państwa. To nie jest organ prywatny, lecz istotna część władzy publicznej. Tak stanowi konstytucja.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#AndrzejPorawski">Obecnie nie mamy dostępu do rejestrów publicznych, a tam, gdzie mamy dostęp, jest on odpłatny. Niedawno musieliśmy wszyscy sprawdzać naszych pracowników w Krajowym Rejestrze Karnym. Administracja rządowa mogła to uzyskać za darmo, a administracja samorządowa odpłatnie. Oczywiście samorządy nie otrzymały żadnych dodatkowych środków na ten cel.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#AndrzejPorawski">Administracja powinna być równo traktowana. Nie ma żadnego uzasadnienia, dla którego urzędnik realizujący ten sam obowiązek w jednostce samorządu terytorialnego miałby być inaczej traktowany niż urzędnik administracji rządowej realizujący taki sam obowiązek.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#AndrzejPorawski">Kolejna dziedzina, która wymaga uporządkowania operacyjnego, a nie systemowego to statystyka publiczna. Parlament wyposażył samorządy w całkiem dobre instrumentarium planowania swojego działania. Dziś ustawy nakładają na jednostki samorządu terytorialnego, tylko lokalnego, obowiązek uchwalenia 16 różnych programów.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#AndrzejPorawski">Jeśli chcielibyśmy te programy uchwalać odpowiedzialnie, to powinniśmy dysponować danymi umożliwiającymi nam samym sformułowanie tych programów. Jeśli mam w moim mieście kompetentnie uchwalić program, powinienem móc go porównać z innym miastem, inną gminą. Powinienem otrzymać dane ze statystyki publicznej. Tych danych w niektórych dziedzinach nie ma, a mogłyby być, bo istnieją, tylko nie są przez GUS zbierane.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#AndrzejPorawski">Ten stan rzeczy nie jest spowodowany złą ustawą, tylko tzw. programem badań statystyki publicznej, który przyjmuje prezes GUS.</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#AndrzejPorawski">Chciałbym również poruszyć kwestie majątkowe. Jeśli chodzi o sprawy bieżące, które wymagają natychmiastowej zmiany, trzeba wymienić ustawę, która zobowiązuje nas do ujawnienia stanu własności poszczególnych nieruchomości w całej Polsce. Terminy przewidziane w ustawie, za których niedotrzymanie ustawodawca wprowadził dotkliwe kary, są niemożliwe do realizacji nie z naszej winy.</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#AndrzejPorawski">Nieuporządkowane stany prawne wielu nieruchomości Skarbu Państwa są niemożliwie do uporządkowania bez współpracy z ministrem sprawiedliwości i sądami, bez współpracy z różnymi innymi instytucjami także publicznymi, jak choćby Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#AndrzejPorawski">Te sprawy trwają dłużej niż przewiduje to ustawa. Chyba żadna gmina nie zakończyła tego procesu, a termin ustawowy już minął. Żyjemy więc w państwie fikcji. Dziś wszyscy panowie burmistrzowie, prezydenci i starostowie powinni być ukarani, gdyby ustawa była literalnie przestrzegana.</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#AndrzejPorawski">Nie można było stworzyć warunków, żeby ten obowiązek wykonać w pół roku, zatem trzeba ten termin urealnić.</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#AndrzejPorawski">W zasobie Skarbu Państwa są liczne elementy, które są zarządzane przez specjalistyczne instytucje zamiast przez starostów. Majątkiem rolnym zarządza jedna agencja, majątkiem wojskowym inna agencja. Tymczasem bez likwidacji ustaw o obu zasobach i z pozostawieniem zadań, które trzeba wykonać na tych zasobach, można przekazać je staroście, zwłaszcza że to on ma ewidencję wszystkich nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#AndrzejPorawski">W ustawach trzeba urealnić jeszcze jeden zapis. Obecnie obowiązuje przepis, że samorząd może wnosić o przekazanie składników majątku. Powinien on brzmieć tak, że jeśli samorząd wykaże, że dany składnik majątku publicznego jest potrzebny do rozwoju lokalnego albo regionalnego, a nie jest wykorzystany, powinien być nieodpłatnie przekazany na wniosek jednostki samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#AndrzejPorawski">Tak było na początku, ale potem systematycznie wycofywano się z tego rozwiązania w ramach wizji państwa bardziej odpowiedzialnego, czyli scentralizowanego.</u>
<u xml:id="u-15.23" who="#AndrzejPorawski">Mamy jeszcze sprawy zaległe. Do dziś nie jest załatwiona sprawa własności urządzeń służących oświetleniu ulic. Te urządzenia są dziś własnością zakładów energetycznych. W tym okresie nastąpił zaawansowany proces przekształceń własnościowych w sektorze energetyki. Kiedy można było rozwiązać ten problem, nikt nas nie słuchał.</u>
<u xml:id="u-15.24" who="#AndrzejPorawski">Obecnie właścicielowi, który dostarcza prąd, nie zależy na tym, żeby modernizować urządzenia, bo urządzenia niezmodernizowane zużyją więcej prądu, za który my płacimy.</u>
<u xml:id="u-15.25" who="#AndrzejPorawski">To samo dotyczy sprawiedliwego zwrotu nakładów inwestycyjnych. Są wyroki sądów na tę okoliczność. W opinii sądów problem powinien rozwiązać parlament w sensie globalnym. Sądy mogą rozstrzygać tylko sprawy jednostkowe. Mam na myśli inwestycje samorządów w rozwój sieci telefonicznej. W sytuacji, gdy inwestowali mieszkańcy, otrzymali oni zwrot w postaci wolnych impulsów.</u>
<u xml:id="u-15.26" who="#AndrzejPorawski">Chodzi o sytuacje, gdy samorząd inwestował w sieć i musiał nieodpłatnie ją przekazać. Kilka miast wygrało procesy sądowe, ale po co załatwiać to w drodze sądowej, gdy można ułamek procenta, który dziś należy do Skarbu Państwa, przekazać gminom, które udowodnią nakłady na rozwój sieci telefonicznej.</u>
<u xml:id="u-15.27" who="#AndrzejPorawski">Mógłbym przedstawić jeszcze więcej tego typu bieżących problemów. Nie będę omawiał ich dziś zbyt szeroko, gdyż byłaby to strata czasu. W ciągu dwóch tygodni na ręce pana przewodniczącego wpłyną projekty autorstwa Związku Miast Polskich. Te projekty zostały już skierowane do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-15.28" who="#AndrzejPorawski">Dokonamy rozróżnienia postulatów bieżących i systemowych. Wnioski dotyczące spraw bieżących chętnie przekażemy Komisji.</u>
<u xml:id="u-15.29" who="#AndrzejPorawski">Mówi się dziś o chęci zabrania gminom rejestru podmiotów gospodarczych. Moim zdaniem jest to zmiana systemowa. Powinien być jeden państwowy rejestr, bez rejestru sądowego, który stanowi niepotrzebne obciążenie sądów.</u>
<u xml:id="u-15.30" who="#AndrzejPorawski">W Wiedniu, kiedy podmiot chce zarejestrować działalność gospodarczą, udaje się do urzędu dzielnicy, nawet nie gminy, gdyż burmistrz Wiednia nie ma czasu, aby zajmować się takimi sprawami. Rejestracja trwa pół godziny i podmiot gospodarczy natychmiast znajduje się w systemie ogólnokrajowym. To powinno mu umożliwić wszystkie inne elementy procedury.</u>
<u xml:id="u-15.31" who="#AndrzejPorawski">Kiedyś próbowaliśmy tłumaczyć, że w uzgodnieniu z odpowiednią instytucją możemy równocześnie nadać REGON. Nawet NIP moglibyśmy nadawać.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszPalikot">Komisja „Przyjazne Państwo” ma inicjatywę ustawodawczą. Jest to nietypowe rozwiązanie, ale nasza Komisja została tak pomyślana, żeby można było skrócić procedury rządowe dotyczące m.in. uzgodnień międzyresortowych, które powodują, że wprowadzenie rozwiązań przeciąga się w czasie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanuszPalikot">Jeśli do nas trafią propozycje zmian, to w krótkim czasie jesteśmy w stanie poddać je pod obrady Sejmu. W niektórych przypadkach Komisja będzie zajmowała się także sprawami systemowymi, ale tylko wtedy, kiedy będziemy likwidować jakieś regulacje albo ograniczać liczbę procedur.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JanuszPalikot">Są dwa wymiary naszej aktywności. Na początku jesteśmy szczególnie zainteresowani prostymi zmianami. Pracodawcy zgłosili wiele takich propozycji. Zapewne środowisko samorządowe również przedstawi sporo wniosków.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JanuszPalikot">Pan przed chwilą wspomniał o łączeniu różnego rodzaju numerów. Ten postulat formułowany był również przez pracodawców. Na REGON czeka się dwa dni, na NIP około dwóch miesięcy. Prosta zmiana polegająca na tym, że dopóki nie ma NIP, to REGON spełnia funkcję NIP, byłaby usprawnieniem procedury. Bank Światowy skonstatował, że jest to jedna z procedur, które powodują, że w rankingu konkurencyjności gospodarek światowych zajmujemy tak odległe miejsce.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JanuszPalikot">Jeśli państwo sformułują tego typu propozycje, to mamy szansę dosyć szybko wprowadzić je w życie.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JanuszPalikot">Nie wiem, skąd wzięło się nieporozumienie, że państwo nie byliście dobrze poinformowani. Wyjaśnimy to sobie z sekretariatem Komisji. Nic nie jest stracone. Najważniejsze, że spotkaliśmy się i dokładnie wyjaśniliśmy stanowiska. Oczekuję od państwa w krótkim czasie propozycji zmian. Oczywiście nie każdą przyjmiemy. Będziemy je oceniali według przyjętych kryteriów. Jednak większą część zmian w krótkim czasie wprowadzimy w życie.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JanuszPalikot">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejPorawski">Jedna z bieżących, prostych spraw dotyczy uchylenia ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych. Samorządy popierają ten postulat. Konieczne jest również uchylenie skutków tej ustawy w innych ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszPalikot">Ta propozycja została już zgłoszona.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AdamAbramowicz">Jeśli będą państwo przygotowywali konkretne propozycje, chciałbym prosić, żebyście zwrócili państwo uwagę na waszych klientów. Z pana wypowiedzi wynikała przede wszystkim troska o urzędników. Oczywiście to przekłada się na obsługę klienta. Cały czas mówił pan o tym, co utrudnia pracę urzędnikom, a nie zwracał pan uwagi na obywateli.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AdamAbramowicz">Nie mamy dziś związku klientów urzędów miast i gmin, więc od państwa oczekujemy zadbania także o dobro klienta. W trakcie przygotowywania propozycji rozwiązań proszę o położenie nacisku na to, jak państwa praca ma się przekładać bezpośrednio na obsługę obywateli. Istotne jest, jakie nonsensy trzeba zlikwidować, żeby ta obsługa była szybka i mniej uciążliwa.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AdamAbramowicz">W dniu dzisiejszym nie usłyszeliśmy tego. Cały czas mówił pan o tym, jak poprawić pracę urzędnikowi. Nas interesuje, jak poprawić pracę w urzędach w relacji klient – urząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejPorawski">Mówiłem o tym, wskazując na konieczność zniesienia niepotrzebnych „gorsetów” w systemie pomocy społecznej. To ułatwi pracę urzędnikowi i tym samym o wiele szybciej będzie obsłużony klient, który stara się o zasiłek.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MirosławSekuła">Przede wszystkim dziękuję za materiał „Uwolnić potencjał polskich metropolii”. Mam kilka pytań dotyczących tego dokumentu. Jeśli będą państwo w stanie teraz udzielić odpowiedzi, będę o to prosił. Jeśli nie, to liczę na odpowiedź w bliskiej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MirosławSekuła">Moje pierwsze pytanie dotyczy str. 8 w rozdziale dotyczącym ułatwienia budowy mieszkań. Zaskoczyła mnie propozycja, żeby gmina była zwolniona z obowiązku dostarczenia lokalu zamiennego, jeżeli nieruchomość nie należy do mieszkaniowego zasobu gminy, a od momentu wejścia w życie zmian do ustawy, została przejęta przez innego właściciela. W konsekwencji przejęcie nieruchomości przez nowego właściciela skutkować będzie wstąpieniem w obowiązek zapewnienia przez niego lokali zamiennych dla najemców.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MirosławSekuła">To jest scedowanie obowiązku, który obecnie ciąży na gminie, na właścicieli. Pamiętam, że takie rozwiązanie już funkcjonowało. Było tak, że jeśli ktoś kupił mieszkanie z lokatorem, musiał znaleźć temu lokatorowi mieszkanie, na które lokator wyraził zgodę, żeby móc wejść w używanie tego mieszkania.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#MirosławSekuła">Taka regulacja jest wygodna z punktu widzenia gminy i znosi szereg problemów po stronie gminy, ale w znaczącym stopniu może blokować swobodny rynek nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#MirosławSekuła">Mam również wątpliwość dotyczącą rozdziału X, a konkretnie zmian proponowanych w ustawie – Prawo o stowarzyszeniach. Obecnie 15 osób może założyć stowarzyszenie. W proponowanej zmianie wprowadza się zwiększenie liczby do minimum 20 osób. Ponadto proponujecie państwo następujący przepis: „Jeżeli z uwagi na nieobecność wymaganej liczby członków Walne Zebranie Członków nie może odbyć się w wyznaczonym terminie, drugi termin wyznacza się nie wcześniej niż 5 dni po terminie pierwszym, ale nie później niż 14 dni od terminu pierwotnego”.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#MirosławSekuła">Ponadto postulujecie państwo, iż „status stowarzyszenia powinien zawierać zapisy o konieczności powiadamiania wszystkich członków stowarzyszenia o terminie Walnego Zebrania Klubu, miejscach i propozycjach porządku obrad, listami poleconymi lub w każdy inny skuteczny, potwierdzony sposób”.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#MirosławSekuła">Jeśli takie rozwiązania wprowadzimy, to stowarzyszenia znikną. Chciałbym wiedzieć, jaka jest intencja projektodawców. Co przyświeca takim propozycjom?</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#MirosławSekuła">Mam odmienne spojrzenie na to zagadnienie. Uważam, że w tej chwili stowarzyszenia w dużym stopniu nie spełniają swojej roli, ze względu na obowiązki administracyjne, które są na nie nałożone. Szczególnie zastanawiające jest sformułowanie „skuteczny, potwierdzony sposób” w odniesieniu do powiadamiania członków. Wiemy, że w administracji, a nawet w sądownictwie jest to jedna z najgorszych „zaraz”. Nie ma możliwości skutecznego powiadomienia, jeśli ktoś się od tego uchyla.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#MirosławSekuła">Czy to oznacza, że stowarzyszenie nie mogłoby odbywać walnych zebrań?</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#MirosławSekuła">Bardzo zainteresował mnie rozdział XII – „Uproszczenie prawa w zakresie wdrażania projektów unijnych”. Interesuje mnie to dlatego, że Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę, z której wynikało, że regulacje ustawowe i administracyjne są ostrzejsze niż wymagania Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#MirosławSekuła">Jeśli państwo to również dostrzegacie, dobrze byłoby wyspecyfikować kwestie, które utrudniają wdrażanie projektów unijnych. Wydaje się, że ograniczona zdolność przyswajania środków inwestycyjnych to jedna z poważniejszych dysfunkcji naszego państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekWikiński">Chciałbym wesprzeć wypowiedź pana przewodniczącego, aby z tych 6 tys. poprawek do aktualnie obowiązujących przepisów prawa wybrać 20–30, dotyczących barier administracyjnych, biurokratycznych, które utrudniają życie obywatelom. Sami jesteśmy petentami urzędów miast i gmin.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarekWikiński">Mam pytanie do pana dyrektora w kwestii uproszczenia przepisów dotyczących wynagradzania pracowników samorządowych.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MarekWikiński">Czy mają państwo statystykę, jak wielu urzędników samorządowych odchodzi z zajmowanych stanowisk ze względu na status materialny? Ostatnio cała Polska słyszy, że ponad 15 tys. urzędników jednej służby pracuje za 1300 zł miesięcznie.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MarekWikiński">Kiedy ostatnio przedstawiciele Związku Miast Polskich odbyli spotkanie robocze z prezesem GUS? Mówił pan, że jedna z barier to program, który jest wewnętrzną normą w GUS. Rozumiem, że wystarczy rozmowa, aby usłyszeć, czy pan prezes byłby w stanie zmienić ten program, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławBodys">Wśród prostych przepisów, które by porządkowały życie obywateli, są zwłaszcza te związane z działalnością gospodarczą. Petenci zgłaszają postulat, aby uprościć rejestrację. Ponadto zwracają uwagę, że katalog, który jest wymieniony i w którym muszą się poruszać, jest za wąski.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#StanisławBodys">Często obywatel traci pół dnia, żeby dopasować to, co chce robić, do nazw z katalogu. Utrudnia to rejestrację drobnym podmiotom.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#StanisławBodys">Wyobraźcie sobie państwo, że dziś to rada gminy czy miasta ustala zasadę korzystania ze stołówki szkolnej, a w szczególności ceny posiłków. Uważamy, że jest to za wysoki poziom. Powinien to robić dyrektor szkoły lub wójt, burmistrz, prezydent.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#StanisławBodys">Kolejna sprawa dotyczy potrzeby uporządkowania prawa właścicielskiego na kolei. Przy dworcach kolejowych są budynki mieszkalne. Kolej nie może ich przekazać na rozsądnych warunkach samorządom tylko lokatorom, którzy nie są tym zainteresowani. Samorządy są zainteresowane chociażby po to, żeby utworzyć wspólnotę czy część lokali przeznaczyć na lokale socjalne. Tanim kosztem zasób lokali socjalnych, niezwykle potrzebnych, mógłby się powiększyć.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#StanisławBodys">Trzeba zaznaczyć, że obecnie ten majątek niszczeje. Odbywa się to na oczach nas wszystkich.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#StanisławBodys">Następny postulat wiąże się z ustawą o obiektach wielkoprzemysłowych, którą trzeba uchylić. To jest źródło konfliktów między społecznością lokalną i radami. O tym decyduje plan zagospodarowania, który określa, gdzie mogą jakie lokale powstawać.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#StanisławBodys">Kolejna kwestia dotyczy zasiłków alimentacyjnych. Obecnie wypłaty zasiłków prowadzą miejskie ośrodki pomocy społecznej. Jesienią ma wejść przepis, zgodnie z którym wypłaty mają się odbywać na poziomie wójta, burmistrza, prezydenta. Jest to absurd, gdyż musimy tworzyć dodatkowe jednostki organizacyjne. Dotychczas bardzo dobrze to funkcjonowało w ramach pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#StanisławBodys">Pomoc społeczna ma najlepszą bazę do tego, żeby prowadzić ten rodzaj usługi dla mieszkańców. Jest jeszcze inny aspekt tej sprawy. Pomoc społeczna ma bazę, która pozwala powiązać wypłatę zasiłków alimentacyjnych z przymuszaniem uchylających się od zapłaty do pracy.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#StanisławBodys">Przepis ma wejść w życie jesienią, zatem jest szansa, aby go zlikwidować.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#StanisławBodys">Ostatnia kwestia dotyczy wykorzystania środków unijnych. Jestem tuż po kontroli NIK dotyczącej wykorzystania środków unijnych. Jak każda gmina, staramy się o jak najwięcej środków. W przepisach stwierdza się, jakie są zadania inwestora czy przedsiębiorcy, jakie są warunki podpisywania umów, rozliczania, prowadzenia ewidencji, monitorowania.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#StanisławBodys">Kontrola NIK wykazała, że nie ma dodatkowych dziesiątków zarządzeń i innych aktów regulujących. Mam skarbnika miasta, który za wszystko odpowiada, ale muszę dodatkowo powołać zespół, który będzie rozliczał projekt. Czy to jest sensowne rozwiązanie?</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#StanisławBodys">Myślę, że państwa Komisja może temu zapobiec. Czekają na nas kolejne środki unijne i jest trwoga w samorządach, jakie mają być dokumenty, bo nie ma wyraźnego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanuszPalikot">Propozycje, które pan przedstawił, są bardzo ciekawe i odpowiadają naszym oczekiwaniom. Rozumiem, że otrzymamy je na piśmie. Nie oczekujemy, żeby państwo przeanalizowali wszystkie skutki prawne. Tym zajmą się eksperci sejmowi. Prosimy o odniesienie do głównego aktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarcinSzpak">W pierwszej kolejności odpowiedziałbym na pytanie posła Mirosława Sekuły dotyczące mieszkań zastępczych.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MarcinSzpak">Chodzi o to, aby dwa warunki były interpretowane łącznie, to znaczy nieruchomość nie należy do mieszkaniowego zasobu gminy, a najemcy nie spełniają kryterium dochodowego. Ten warunek nabiera zupełnie innego znaczenia. Nie przyznajemy lokalu zastępczego, jeżeli komuś nie należy się to ze względu na niski poziom dochodów.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#MarcinSzpak">Kwestia stowarzyszeń wydaje się kontrowersyjna i wymagająca uszczegółowienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AleksanderNelicki">Jeśli chodzi o kwestię dotyczącą stowarzyszeń, mogę spróbować wyjaśnić intencje projektodawców. Faktycznie dosyć dziwaczny jest postulat zwiększenia rygoryzmu w funkcjonowaniu stowarzyszenia.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AleksanderNelicki">Proszę zwrócić uwagę, że to nie jest postulat dotyczący zmian prawa o stowarzyszeniach ze względu na stowarzyszenia. Wiąże się to z kwestiami dotyczącymi sportu. Osoby, które zajmują się w naszych miastach zagadnieniami sportu, zaobserwowały, że instytucje kultury fizycznej, które działają w formule stowarzyszeń, funkcjonują nie do końca właściwie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AleksanderNelicki">To jest efekt pracy zbiorowej. Niestety, nie jestem w stanie powiedzieć, o jakie konkretne stowarzyszenia sportowe chodzi. Nie uchylam się od odpowiedzi, tylko jej nie znam.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">W tej kwestii napotkają państwo na całkowity opór z naszej strony. Mamy zmniejszać bariery, a nie zwiększać. Nie przyjmiemy żadnych propozycji, które coś utrudniają, komplikują.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AlinaPisiecka">Na chwilę obecną trzeba by dokładnie przeanalizować prawodawstwo unijne, żeby odnieść do konkretnych przepisów i porównać, na ile polskie przepisy wykraczają poza unijne.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AlinaPisiecka">Myślę, że nie budzi wątpliwości kwestia, iż polskie przepisy za bardzo uszczegółowiają to, co wynika z przepisów unijnych. Do tych kwestii ustosunkowujemy się w rozdziale XII naszych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejPorawski">Z prezesem GUS jesteśmy w bieżącym kontakcie. Pan prezes w ramach swoich możliwości próbuje modyfikować program badań statystyki publicznej. Potrzebna wydaje się zmiana w ustawie o statystyce publicznej i tę zmianę zaproponujemy Komisji.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejPorawski">Prezes GUS może stworzyć program badawczy, jaki chce, tylko istnieje bariera finansowa, która wynika z tego, jakimi środkami dysponuje GUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarekWikiński">To jest duża instytucja dysponująca znaczącym budżetem.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejPorawski">Takie jest tłumaczenie prezesa GUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#HannaZdanowska">Chciałabym zabrać głos w sprawie stowarzyszeń. Samorządy borykają się z pewną bolączką. W ramach konkursów o przydział środków na działalność sportową dla klubów i stowarzyszeń zgłasza się olbrzymia liczba, niekiedy fikcyjnie zakładanych stowarzyszeń. Samorządy postulują zwiększenie liczby członków stowarzyszeń, żeby w ten sposób dokonać pewnej selekcji.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#HannaZdanowska">Przychylam się do opinii, że my nie jesteśmy po to, żeby ograniczać. Stowarzyszeń powinno być jak najwięcej. Samorząd powinien doprecyzować zasady współpracy z tego typu organizacjami i ich weryfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekWikiński">Nie usłyszałem odpowiedzi na pytanie o exodus pracowników samorządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejPorawski">Każdy urząd prowadzi taką statystykę, natomiast nie mamy instrumentu, żeby te dane gromadzić. Nie są one dostępne w statystyce publicznej, aczkolwiek są zbierane doraźnie i możemy taką ankietę przeprowadzić błyskawicznie w miastach członkowskich, które udostępnią nam dane.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejPorawski">Dziękuję za ten pomysł i postaramy się szybko taką w miarę reprezentatywną próbę przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarcinSzpak">Jeśli chodzi o stowarzyszenia, zgadzam się, że na problem trzeba spojrzeć z innej perspektywy. Być może indywidualny przypadek zaważył na tym, że proponowane rozwiązanie mogłoby przysporzyć więcej problemów niż korzyści.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MarcinSzpak">Co do warunków wynagradzania pracowników samorządowych, jest to co prawda poprawianie warunków samorządowych, ale kiedy mamy ogromne zadania związane z realizacją projektów unijnych, potrzebujemy fachowców. W przypadku Gdańska odnotowujemy czterokrotny wzrost nakładów inwestycyjnych w 2008 r. w porównaniu z rokiem 2006.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MarcinSzpak">To powoduje konieczność bardzo szybkiego rozbudowywania służb, które zarządzają potężnymi programami inwestycyjnymi, o bardzo wyspecjalizowanych kwalifikacjach w zakresie procesu inwestycyjnego, budowlanego, zarządzania finansami, zarządzania projektami.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MarcinSzpak">Tych ludzi nie jesteśmy w stanie pozyskiwać na tych warunkach, które stwarzają ograniczenia ustawowe. Jest to najbardziej newralgiczna sfera.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszPalikot">Czy nie możecie na zlecenie wynajmować menadżerów zarządzających projektami, niebędących urzędnikami?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MarcinSzpak">Możemy zatrudniać ich na zlecenie. Możemy również kontraktować usługi na zewnątrz i to robimy, natomiast pewne funkcje muszą być sprawowane przez wewnętrznych kierowników projektów. Wszystkich działań nie da się zrealizować za pomocą zewnętrznych pracowników, bo w tym momencie tracimy kontrolę nad procesem. Zespoły zarządzające projektami to muszą być osoby zatrudnione na etatach, aby mieć pełną kontrolę nad tym procesem.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#MarcinSzpak">W tej sferze ten problem jest najostrzejszy, bo występuje największa konkurencja z sektorem prywatnym. Mamy wiele przypadków, że pracownicy z uprawnieniami, kwalifikacjami odchodzą do firm prywatnych, bo nie jesteśmy w stanie ich zatrzymać.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#MarcinSzpak">Jeśli chodzi o usprawnienie obsługi przedsiębiorców, próbujemy budować pewne rozwiązania zastępcze w postaci jednego okienka. Gdańsk i kilka innych miast wprowadziło miejsce, gdzie jest wspólna obsługa ze strony urzędu miasta, urzędu skarbowego i ZUS. To działa od dwóch lat, aczkolwiek jest to pewna „proteza”, gdyż odbywa się na zasadzie nieformalnego porozumienia.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#MarcinSzpak">Z naszego punktu widzenia nie ma znaczenia, kto będzie tę funkcję sprawował. To powinno być w jednym miejscu. Chętnie podzielimy się doświadczeniami miast, bo okienka pełnią rolę nie tylko rejestracji, ale też informacji na temat dostępnych instrumentów wsparcia, możliwości skorzystania z pomocy unijnej, doradczej.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#MarcinSzpak">Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na dwie kwestie. Pierwsza dotyczy ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Wiele razy mówiliśmy, że ustawę trzeba szybko znowelizować albo całkowicie uchylić. W obecnym kształcie jest ona kompletnie nieprzystosowana do naszej rzeczywistości. Lepiej, żeby jej w ogóle nie było.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#MarcinSzpak">Wprowadzenie zmian upraszczających procedurę w ustawie – Prawo zamówień publicznych, ustawie o finansach publicznych i o gospodarce komunalnej mogłoby dać lepszy efekt niż tworzenie przeregulowanego systemu, który bardzo szczegółowo opisuje wszystkie procedury – w rzeczywistości nie do zastosowania.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#MarcinSzpak">Jeśli chodzi o procedury unijne, mamy cały bagaż doświadczeń wynikających z dotychczasowego okresu programowania. Co do Prawa zamówień publicznych, ostatnie zmiany były w dobrym kierunku, natomiast jest jeszcze kilka spraw, które wymagają dokończenia. To nie są fundamentalne zmiany, lecz proceduralne, które powinny ograniczyć możliwość protestów, odwołań i wprowadzić nieco większą elastyczność w ramach tego procesu.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#MarcinSzpak">Unia Metropolii Polskich ma na tyle dobrą sytuację, że dysponuje zespołami prawnymi i jesteśmy w stanie w każdej chwili zmobilizować zespoły tematyczne składające się z przedstawicieli poszczególnych samorządów. Jeśli taka będzie wola Komisji, jesteśmy w stanie bardzo szybko oddelegować osoby do prac w zespołach zadaniowych czy zaproponować konkretne rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszPalikot">Oczywiście propozycje dotyczące zmiany ustawy – Prawo zamówień publicznych są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Są to konkretne propozycje zmian artykułów ustawy. Dzięki pomocy ekspertów możemy im nadać właściwy kształt.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MałgorzataGałus">Reprezentuję wydział rozwoju i funduszy europejskich. Nie mamy wprawdzie tak dużego doświadczenia, jak niektórzy tu obecni, ale pod koniec grudnia odbyła się kontrola NIK, która wykazała, że wiele problemów związanych z absorpcją środków pojawia się na styku takich ustaw, jak Prawo zamówień publicznych czy ustawa o pomocy publicznej bądź ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#MałgorzataGałus">Otrzymujemy alarmujące sygnały od wydziału, który zajmuje się zamówieniami publicznymi. Wszelkie opóźnienia w dotrzymaniu harmonogramów wynikają np. z faworyzowania wykonawców w stosunku do zamawiających. Ciągłe odwołania bądź uzupełnienia powodują przeciąganie się procedur zamówień.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#MałgorzataGałus">Wykonawca nie ma poczucia, że od początku musi przygotować komplet dokumentów w pełni odpowiadający uzgodnieniom czy specyfikacji. Otrzymujemy również sygnały, że Prawo zamówień publicznych nie jest dostosowane do pojawiających się ofert z zagranicy. Dokumentacje przedkładane przez wykonawców zagranicznych mają się nijak do przepisów ustawowych.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#MałgorzataGałus">Mamy również dylematy w odniesieniu do pomocy publicznej. Istotna jest kwestia, jak uniknąć problemów związanych z prawidłowym wykorzystywaniem środków, zwłaszcza kiedy jednostkami, które realizują projekt, są np. zakłady budżetowe.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#MałgorzataGałus">Rozumiem, że wszelkie uwagi możemy zebrać i przesłać do Komisji.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#MałgorzataGałus">Mam pytanie, czy będzie istniała strona internetowa, na której będzie można zobaczyć, jakie są uwagi, kto je wnosi, w zakresie jakich ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszPalikot">Pani wypowiedź jest, niestety, mało konkretna. Potrzebujemy propozycji zmian dotyczących procedury przetargowej czy zamówień publicznych, które usprawniałyby proces.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanuszPalikot">Strona istnieje – www.przyjaznepaństwo.pl. Dotychczas 17 tys. osób weszło na tę stronę i złożyło 120 propozycji zmian. Automatycznie otwierają się przegródki, które pozwalają przyporządkować daną zmianę do jakiejś merytorycznej kategorii.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanuszPalikot">Zachęcam do wchodzenia na tę stronę. Co pewien czas będziemy dyskutowali na forum Komisji nad wnioskami obywatelskimi pojawiającymi się na tej stronie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AdamAbramowicz">Nie sądzę, żeby nasza Komisja zajmowała się problemami w ustalaniu wynagrodzeń urzędników samorządowych. Państwo możecie wnosić zmiany, jeśli będzie ustawowy zakaz deficytu budżetowego w samorządach. Przypomnę, że zadłużenie państwa to ponad 500 mld zł, w tym bardzo dużą część stanowi zadłużenie samorządów.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#AdamAbramowicz">Uczestniczyłem w pracach samorządu i wiem, jak się kształtuje zadłużenie. Jeśli to ograniczenie zostanie usunięte, duża część samorządów przestanie się przejmować kosztami swojej działalności.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#AdamAbramowicz">Niestety, państwo nie pracujecie w podobnych warunkach jak firma. Nie ma mechanizmów wymuszających na samorządach oszczędności. Moim zdaniem, górny pułap płac powinien pozostać. Możemy dyskutować na temat wysokości tej górnej granicy, ale muszą być ograniczenia, ponieważ samorządy nie mają innych ograniczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MirosławSekuła">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi dyrektora Andrzeja Porawskiego i do bardzo istotnej kwestii rejestrowania działalności gospodarczej w Krajowym Rejestrze Sądowym i w gminie. Jeśli udałoby się ten proces uprościć albo zastąpić jednym, przypuszczam, że byłoby to jedno z bardzo istotnych ułatwień dla wszystkich, którzy podejmują trud prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#MirosławSekuła">Mam prośbę o zastanowienie się i uszczegółowienie pana propozycji. Czy jest realne zrezygnowanie z jednego z rejestrów, np. z Krajowego Rejestru Sądowego i zastąpienie go rejestrem samorządowym, który musiałby być tak pomyślany, żeby być dostępnym dla każdego w całym kraju?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AlinaPisiecka">Chciałabym skonkretyzować wypowiedź pani z Lublina i odnieść się do ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Ma to istotne znaczenie dla możliwości realizacji projektów unijnych czy też pozyskiwania środków.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#AlinaPisiecka">W zasadzie tylko formalnie ustawa daje możliwość wspólnej realizacji projektów z partnerem prywatnym. Ani strona samorządowa, ani prywatna nie jest w stanie pokusić się o podjęcie próby realizacji takich projektów. Nie mamy możliwości pozyskania dofinansowania prywatnego na realizację inwestycji miejskich. Zamyka nam to drogę do wspólnych przedsięwzięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszPalikot">Nie do końca rozumiem istotę problemu. Proszę wyjaśnić, w czym tkwi problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AlinaPisiecka">W każdym programie operacyjnym jest zapis, że podmioty prywatne mogą współuczestniczyć w finansowaniu inwestycji samorządowych, tylko musi się to odbywać w zgodności z ustawą o partnerstwie publiczno-prywatnym. Ustawa jest martwa, gdyż powoduje wydłużenie procesu, a przecież mamy do czynienia z „wyścigiem” o pozyskiwanie funduszy unijnych.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#AlinaPisiecka">Żeby przygotować inwestycję w zgodzie z przepisami ustawy, potrzeba wiele czasu, co sprawia, że środki zostaną pozyskane przez kogo innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszPalikot">Czy państwo mają propozycję nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AlinaPisiecka">Trzeba zastanowić się, czy nowelizować tę ustawę, czy ją uchylić.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszPalikot">Jakaś ustawa regulująca kwestię partnerstwa publiczno-prywatnego jest potrzebna. A może nie jest potrzebna żadna ustawa?</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że nie ma potrzeby oddzielnej ustawy. Państwo proponują likwidację ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#IgorZachariasz">Skąd się wzięła ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym? Trzeba zdawać sobie sprawę, że są systemy państw anglosaskich, które przez bardzo długi okres były zamknięte na współpracę z partnerem prywatnym. Bardzo restrykcyjnie traktuje się tam wydatkowanie środków publicznych.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#IgorZachariasz">W tych państwach w pewnym okresie wprowadzono prawne możliwości współpracy sektora publicznego z sektorem prywatnym w formie tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego. W Polsce od 1990 r. na gruncie wielu ustaw i w sferze związanej z utylizacją odpadów, gospodarką wodno-kanalizacyjną stworzyły się naturalne partnerstwa publiczno-prywatne realizujące zadania publiczne.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#IgorZachariasz">Problem polega na tym, że pewne rozwiązania ustawowe przeniesiono bezmyślnie z innych krajów i stworzono ustawę, która nie działa, a w założeniu miała doskonalić współpracę, która funkcjonowała.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#IgorZachariasz">Nie wiem, czy Komisja zakwalifikuje ten problem do kategorii biurokratycznych, czy systemowych, ale problem istnieje. Należy zastanowić się, co zrobić z ustawą o partnerstwie publiczno-prywatnym, bo jest realny postulat zniesienia ustawy i doprecyzowania szeregu innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#IgorZachariasz">Żeby nasza rozmowa miała bardziej usystematyzowany przebieg, Unia Metropolii Polskich oczekiwałaby, żeby Komisja miała jakiś plan działań i tematycznie zajmowała się poszczególnymi sferami aktywności jednostek samorządowych czy w ogóle sektora publicznego. Wtedy jesteśmy w stanie przygotować się do dyskusji w odpowiednim czasie, oddelegować ludzi i przedstawić konkretne propozycje.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#IgorZachariasz">W tej chwili rozmawiamy o całej gamie spraw – od wodociągów po pomoc społeczną. Proszę nas zrozumieć. Nie byliśmy w stanie przyprowadzić 100 osób, które zajmują się tą tematyką, bo nawet nie wiedzieliśmy, że taki jest cel spotkania.</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#IgorZachariasz">Panie przewodniczący, jest prośba o terminarz spotkań i harmonogram rozpatrywania poszczególnych problemów. Wtedy z naszej strony otrzymacie państwo wsparcie spośród ludzi, którzy zajmują się tymi problemami.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanuszPalikot">Nie chcę wchodzić w dyskusję na temat procedur Komisji. W tej samej sytuacji są organizacje pracodawców, które przedstawiają propozycje z wielu dziedzin – od ubezpieczeń społecznych, przez Kodeks pracy, po podatki. To środowisko jest w stanie przygotować propozycje i przedstawić je w krótkim czasie.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JanuszPalikot">Dziś udało nam się zidentyfikować obszary wymagające zmian, jak chociażby ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym. Teraz lepiej się rozumiemy. Będziecie państwo mieli możliwość przygotowania następnych propozycji.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JanuszPalikot">Zakładając likwidację ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, trzeba zastanowić się, co należy zmienić w istniejących przepisach, które pozwoliłyby na skuteczną współpracę z partnerami prywatnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejPorawski">Chciałbym prosić o wzięcie pod uwagę następującej informacji. Zadłużenie sektora samorządowego wynosi około 25 mld zł. Dług publiczny wynosi 600 mld zł. Jeśli ktoś twierdzi, że samorządy generują dużą część długu publicznego, to znaczy, że mówi nieprawdę. Muszę przeciwko temu stanowczo zaprotestować.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejPorawski">Polskie ustawy przewidziały dla samorządu bardzo rygorystyczne limity zadłużenia. Te limity wynoszą 15% obsługi rocznej i 60% w skali ogólnej. To jest jeden z najbardziej rygorystycznych limitów w Europie, w dodatku nieuzasadniony.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#AndrzejPorawski">Rozwój finansowany z kredytu to normalne działanie. W 2006 r. wydatki majątkowe z budżetów samorządów wyniosły 25 mld zł, a z budżetu państwa 12 mld zł. Jeśli zadamy sobie na pytanie, kto finansuje rozwój z pieniędzy publicznych, to widać wyraźnie, że czynią to samorządy w stopniu o wiele większym niż budżet państwa.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#AndrzejPorawski">Samorządy mogłyby dziś mieć legalnie – czytać bezpiecznie – mieć zadłużenie na poziomie 70 mld zł, ponieważ 60% rocznych budżetów to kwota 70 mld zł. To jest poziom bezpieczny, bo spłata jest rozłożona na lata. Samorządy są sprawdzane przez każdy bank, który udziela kredytu i przez regionalne izby obrachunkowe.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#AndrzejPorawski">To, co powiedział pan poseł, jest czystą nieprawdą. Samorządy, jak inne podmioty, mają prawo przy finansowaniu rozwoju korzystać ze zwrotnych dochodów. Zdaniem specjalistów z zakresu ekonomii korzystają w zbyt małym stopniu z tego źródła.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AdamAbramowicz">Samorząd samorządowi nierówny. Są samorządy, które mają budżet na poziomie 120 mln zł, a dochody własne w wysokości 40 mln zł. W przypadku takiego samorządu wskaźnik na poziomie 60% to bardzo niebezpieczny wskaźnik.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#AdamAbramowicz">Znam samorządy, które w ciągu 10 lat podwoiły liczbę urzędników, korzystając cały czas z możliwości zadłużania. Kiedy trzeba przeprowadzać inwestycję, jest ona realizowana wyłącznie ze środków pożyczonych, bez wykorzystania własnych, bo o własne nie dbają.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#AdamAbramowicz">Oczywiście są samorządy, które dobrze inwestują i prawidłowo używają środków kredytowych. Nie kwestionuję tego. Trzeba jednak zauważyć, że są samorządy, które korzystają z tego mechanizmu w sposób nieprawidłowy.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#AdamAbramowicz">40 mld zł pochodzić ma ze środków własnych, 80 mld zł z subwencji i dotacji. Subwencji i dotacji nie można liczyć do obsługi kredytu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszPalikot">Członkowie Komisji będą się różnili w wielu sprawach. Nie jest tak, że wszyscy mamy takie same poglądy. W dyskusji wypracujemy jakieś stanowisko.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JanuszPalikot">Ja jestem zwolennikiem zwiększenia możliwości zadłużania się samorządów. Pozostaniemy przy odmiennych zdaniach w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#HannaZdanowska">Chciałabym przychylić się do opinii przedstawicieli Unii Metropolii Polskich. Faktycznie ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym jest martwa. Żaden samorząd w Polsce nie zrealizował inwestycji na podstawie tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#HannaZdanowska">Dobrym rozwiązaniem są roboty w ramach koncesji budowlanej. Jest kwestia doprecyzowania w aktach prawnych, że w przypadku pozyskiwania środków unijnych można wejść w koncesję budowlaną.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszPalikot">W wyniku dyskusji będę rekomendował Komisji likwidację tej ustawy. Proszę przygotować propozycje, które wypełniłyby lukę powstałą w efekcie uchylenia ustawy.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanuszPalikot">Zapytamy o opinię ekspertów i legislatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KazimierzCwalina">Sugerowałbym, abyśmy nie interpretowali ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym jako ograniczającej partnerstwo publiczno-prywatne. Ustawa była pomyślana jako jeszcze jeden sposób organizowania partnerstwa publiczno-prywatnego.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#KazimierzCwalina">Przedstawiciel Unii Metropolii Polskich mówił, że w Polsce mamy bardzo wiele partnerstw publiczno-prywatnych zorganizowanych na zasadzie innego prawa. Ustawa w obecnym kształcie jest nieskuteczna i jej zniesienie nie zaszkodzi, ale też nic nie wniesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanuszPalikot">Tym bardziej powinna zostać zniesiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzCwalina">Dla niektórych przedsięwzięć ta ustawa mogłaby okazać się przydatna.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanuszPalikot">Podejmiemy próbę likwidacji tej ustawy i każdej innej, jeśli tylko okaże się nieprzydatna. Jeśli znajdzie się większość społeczna i będzie można jakąś ustawę zlikwidować, to Komisja podejmie taką inicjatywę. Likwidujemy bariery, usuwamy wszystko, co jest niepotrzebne.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JanuszPalikot">Nie zachęci mnie pan do obrony tej ustawy. Być może nie uda się tego przeprowadzić w Sejmie, bo będzie jakiś lobbing, ale Komisja podejmie próbę likwidacji tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PiotrTomański">Chciałbym zabrać głos w sprawie ograniczania możliwości działania samorządu. Komisja ma za zadanie ograniczać biurokrację, więc ograniczanie możliwości działania samorządu byłoby sprzeczne z ideą funkcjonowania Komisji.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PiotrTomański">Przedstawiciele samorządowców formułują postulat, aby pracownicy samorządowi, którzy są ekspertami, prawnikami i aplikują o środki unijne, mogli więcej zarabiać. To jest bardzo cenna uwaga. Konieczna jest bezpośrednia kontrola społeczna i poprzez radnych gminy czy miasta.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PiotrTomański">Jeśli chodzi o zadłużenie, są umarzane pożyczki preferencyjne. Jest Bank Gospodarstwa Krajowego, który udziela najtańszych kredytów.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#PiotrTomański">Dajmy spokój samorządom, gdyż świetnie sobie radzą. Nie zabierajmy wójtom, burmistrzom, prezydentom kompetencji i możliwości działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarcinSzpak">Chciałbym dodać uzupełnienie w kwestii wynagrodzeń. Dziś sytuacja wygląda tak, że mogę zatrudnić kolejnych tysiąc pracowników w urzędzie miejskim, ale nie chcę tego robić. Chciałbym zatrudnić mniej pracowników i dobrze im zapłacić. Nie ma żadnych ograniczeń w zatrudnianiu nawet kiepskich pracowników. To jest większa niegospodarność, dlatego lepiej jest zatrudnić mniej osób, ale o wysokich kwalifikacjach, i dobrze im zapłacić.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#RomanDera">Chciałbym potwierdzić sens powstania samorządu gospodarczego, bo w krajach, w których istnieje, przejął jeden z obowiązków gmin, czyli ewidencję. Dla gmin jest to obciążenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanuszPalikot">Zamykam pkt I porządku dziennego. Przechodzimy do spraw bieżących.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekWikiński">Mam prośbę do sekretariatu Komisji, aby poprosić Biuro Analiz Sejmowych o informację na temat przepisów prawa, dotyczących planów zagospodarowania przestrzennego w Austrii i Szwajcarii. Zawsze jestem pod wrażeniem ładu architektonicznego i porządku w tych krajach.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MarekWikiński">Będąc ostatnio w Szwajcarii, widziałem tyczki ustawione w miejscu, w którym była planowana inwestycja. Okazuje się, że w szwajcarskim prawodawstwie jest obowiązek wystawienia takich tyczek w okresie 30 dni. Każdy z obywateli może wypowiedzieć się w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#MarekWikiński">Druga prośba jest następująca. W dyskusji pojawiła się informacja, że w Polsce mamy około 2 tys. urbanistów. Proszę o konkretne dane. Kiedyś uczestniczyłem w pracach zespołu zajmującego się rozszerzeniem możliwości egzekwowania długów między firmami i dowiedziałem się od ministra sprawiedliwości, że mamy w Polsce około 450 komorników. Niezwykle trudno było „poluzować ten gorset”.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#MarekWikiński">Jeśli jest mniej urbanistów niż gmin, to nie uda się we wszystkich gminach uchwalić planów zagospodarowania przestrzennego. Może wystarczy ułatwić dostęp do zawodu urbanisty. Mamy w Polsce wybitnych architektów, którzy po odpowiednim okresie pracy zawodowej i zdaniu stosownych egzaminów mogliby zostać urbanistami.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#MarekWikiński">To pozwoliłoby szybciej stworzyć miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanuszPalikot">Przychylam się do tych próśb. Przy okazji omawiania barier korporacyjnych będziemy poruszali także problem urbanistów i komorników.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#JanuszPalikot">Wyczerpaliśmy porządek obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>