text_structure.xml 26.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekAst">Jeżeli państwo pozwolą, będę rozpoczynał obrady. Proszę o zajmowanie miejsc. Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Bardzo serdecznie witam przybyłych na dzisiejsze posiedzenie gości. Witam na naszym posiedzeniu – co jest ewenementem – ministra obrony narodowej pana Tomasza Siemoniaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MironSycz">Mniejszości mają obronę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekAst">Tak jest. Nie zdarzyło się nam jeszcze szefa resortu obrony narodowej gościć na posiedzeniu Komisji. Witam pana ministra Włodzimierza Karpińskiego, który już po raz kolejny na posiedzeniu Komisji reprezentuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Witam przedstawiciela Biura Rzecznika Praw Obywatelskich panią Katarzynę Łakomą. Witam państwa bardzo serdecznie, choć z przykrością po raz ostatni w trakcie tej kadencji Sejmu, ale myślę, że nie po raz ostatni w ogóle i że jeszcze na posiedzeniach Komisji się spotkamy, czego życzę i państwu, i sobie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekAst">Porządek posiedzenia mamy przed sobą. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że porządek dzienny posiedzenia został przyjęty. Głosu sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekAst">W związku z tym, że panowie ministrowie są dzisiaj – że tak powiem – w dużym rytmie czasowym, o godzinie 12.00 będą musieli nas opuścić. Wobec powyższego, nim przystąpimy do realizacji jedynego punktu porządku dziennego, który przewidzieliśmy, czyli sprawozdania Komisji z działalności w tej kadencji Sejmu, oddam głos panu ministrowi Tomaszowi Siemoniakowi, z którym mieliśmy przyjemność i zaszczyt współpracować przez całe 4 lata tej kadencji. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TomaszSiemoniak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, dziękuję bardzo za zaproszenie na posiedzenie. To dla mnie jest ogromna przyjemność – móc uczestniczyć w ostatnim posiedzeniu Komisji. Rzeczywiście, mieliśmy okazję przez 4 lata bardzo blisko i – mam nadzieję – owocnie współpracować. Chcę za to bardzo serdecznie podziękować panu przewodniczącemu, zastępcom przewodniczącego i członkom Komisji. Powiedziałbym, że ta współpraca była tak nietypowa, jak nietypowe są problemy mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, więc cieszę się bardzo, że taki model udało się nam tutaj wspólnie wypracować. Bardzo też sobie ceniłem możliwość spotkań z prezydium i rozmów na różne tematy, bo uważam, że w tym szczególnym obszarze bliska współpraca rządu i Parlamentu jest bardzo potrzebna. Myślę, że przez te 4 lata wspólnie udało nam się rozwiązać kilka problemów. Wysoka Komisja dobrze te problemy pamięta, więc nie będę ich tutaj przywoływał.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TomaszSiemoniak">Mimo, że to jest taka komisja sejmowa, która tak naprawdę nie zajmuje się legislacją, bo ustawa w 2005 r. została przyjęta, to skala problemów, także ludzkich, poważnych, które tutaj stawały przez 4 lata, daje asumpt do stwierdzenia, że jest to jedna z najważniejszych komisji w naszym Parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TomaszSiemoniak">Chciałbym też podziękować za wspólną inicjatywę Komisji i ministerstwa, a dotyczącą konferencji w Lublinie. Rok temu była pierwsza edycja, a w tych dniach jest druga edycja. Pan przewodniczący i państwo posłowie byli wczoraj w Lublinie. Myślę, że to też jest wspólny dorobek Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Sejmu i rządu, który warto kultywować, a w następnych latach wspierać tę inicjatywę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TomaszSiemoniak">Życzę bardzo wszystkim posłom – członkom Komisji, aby odnowili swoje mandaty, bo się przekonałem, że to są świetni parlamentarzyści – i będący blisko wyborców, i zorientowani w tematach, którymi się zajmują. Zupełnie nie wiem, jak się moje przyszłe życie zawodowe ułoży, ale chciałbym zawsze mieć możliwość współpracy z takimi ludźmi, z jakimi miałem okazję i zaszczyt w Komisji współpracować. Zresztą, jak państwo posłowie i goście pamiętają, tutaj tak naprawdę podziałów politycznych nigdy nie było. Jeśli były dyskusje, to były to dyskusje merytoryczne, choć czasem emocjonalne. Nie ma dzisiaj aktywnego członka Komisji, pana Kazimierza Kutza, który potrafił nas zorganizować do dobrych dyskusji. Myślę, że zawsze w tych dyskusjach o coś chodziło i nawet, jeśli były różnice poglądów, to one służyły pogłębianiu debaty.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TomaszSiemoniak">Chcę też podkreślić, że pan Włodzimierz Karpiński, nowy sekretarz stanu w MSWiA, jest posłem dobrze państwu znanym z działalności parlamentarnej. Myślę, że jest osobą, która– oczywiście, pamiętajmy o kalendarzu politycznym – będzie w stanie jeszcze lepiej te sprawy poprowadzić. Naprawdę, zawsze też warto mieć takie poczucie, że jak ktoś przychodzi na miejsce, w którym się wcześniej było, jest to osoba i przyzwoita, i kompetentna, i dobrze zorientowana – choćby z natury miejsca swojego zamieszkania – w bogactwie kulturowym i etnicznym Polski. Bardzo serdecznie dziękuję i liczę na współpracę w przyszłości. Wprawdzie nie rozpoznałem jeszcze tematu mniejszości narodowych i etnicznych w wojsku jakoś specjalnie, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGallaniez">Są w wojsku. Są.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RyszardGallaniez">Oczywiście, że są. Muszą być, z racji choćby…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardGallaniez">Sam jestem porucznikiem.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RyszardGallaniez">Chciałbym tym samym wyrazić przekonanie, że pól do naszej współpracy i w tematach mniejszości narodowych i etnicznych, i w rozmaitych innych tematach, nie zabraknie. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekAst">Panie ministrze, bardzo dziękuję za te miłe słowa. Myślę, że owocem tej naszej współpracy był z jednej strony dobry wizerunek Komisji, działającej ponad politycznymi podziałami, a z drugiej strony – co najistotniejsze, bo przecież nie o wizerunek Komisji chodziło, ale o to, żeby załatwiać konkretne sprawy – ta dobra współpraca właśnie owocowała na co dzień w załatwianiu konkretnych spraw dla mniejszości narodowych i etnicznych w całej Polsce. W tym jest bardzo duża zasługa pana ministra, który w zasadzie każdorazowo na nasze interwencje reagował po prostu natychmiastowo, czasami wręcz uprzedzając nasze postulaty. Przypominam sobie też właśnie takie sytuacje. Była chociażby ratyfikacja Europejskiej karty języków regionalnych, gdzie nasze działania i nasz dezyderat w tej sprawie zostały nawet uprzedzony przez inicjatywę MSWiA. Panie ministrze, bardzo dziękujemy za te 4 lata. Oczywiście, życzymy takich samych, a pewnie i większych sukcesów w tym resorcie, którego stał się pan samodzielnym już szefem – w resorcie, w którym też jest wiele, wiele problemów do rozwiązania. Czas, co prawda, jest krótki. Jako Sejm działamy trochę dłużej niż do 9 października, bo nie wiemy, kiedy odbędzie się zaprzysiężenie nowego składu Wysokiej Izby. Nie wiemy też, kiedy zostanie powołany nowy rząd, nowa Rada Ministrów. Znając jednak pana ministra, wiemy, że i w tym krótkim okresie sobie da znakomicie radę, a zapewne już po wyborach, po uformowaniu nowego gabinetu jakąś dużą rolę będzie pełnił. Panie ministrze, na tej drodze powodzenia. Czy pan minister Karpiński chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WłodzimierzKarpiński">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, Wysoka Komisjo, to jest bardzo duże wyzwanie, kiedy na kolejnym spotkaniu, siedząc obok mojego znakomitego poprzednika, słyszę słowa wzajemnego szacunku i uznania dla kompetencji. To nie są karesy, bo już w różnych środowiskach miałem przyjemność w takich sytuacjach uczestniczyć. Chciałbym pogratulować panu ministrowi Siemoniakowi takiego poziomu dialogu we wszystkich obszarach, w które był zaangażowany, który to poziom gwarantuje takie rekomendacje na koniec 4-letniej kadencji Sejmu w jego organie dotyczącym mniejszości narodowych i etnicznych. To oznacza, że trzeba mieć racjonalny umysł i otwarte serce. Z jednej strony trzeba bardzo trzymać się litery prawa, a z drugiej strony bardzo życzliwie wychodzić naprzeciw szczególnie tym, którzy mają prawo mieć na co dzień kłopoty większe niż większość tego doświadcza. Gratuluję, panie ministrze. Jak wielokrotnie powtarzałem, poprzeczka została wysoko postawiona. Będę starał się dorównać. Oczywiście, niech ten dobry duch współpracy nie kończy się, bo dzisiaj państwo przyjmują sprawozdanie, tylko niech będzie trwałym zapisem dokonań współpracy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a organem Sejmu, jakim jest Komisja i niech to będzie dobry prognostyk na następną kadencję. Przyłączam się do życzeń dla wszystkich państwa posłów. Przyłączam się do życzeń pana ministra Siemoniaka. Rozszerzam je tylko o życzenia, aby po tym dobrym poligonie w MSWiA długo jeszcze sprawdzał się jako minister obrony narodowej i dokonał pełnej profesjonalizacji polskiej armii, z której całe wieki byliśmy dumni. Życzę, aby to także mu się udało, jak w tych wszystkich obszarach, gdzie do tej pory tego doświadczałem, przejmując po nim wzorowo wykonywane zadania. Dziękuję i raz jeszcze gratuluję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Czy ktoś z państwa – członków Komisji, chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, pan przewodniczący Sycz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MironSycz">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, szanowni państwo, choć jestem posłem na Sejm pierwszą kadencję, to zdarzało mi się i to nawet często brać udział w posiedzeniach Komisji tutaj w Sejmie i muszę państwu powiedzieć, że nie spotkałem się nigdzie z taką atmosferą pracy, ale i współpracy z rządem, jaka była w tej kadencji. Osobiście chcę wszystkim pogratulować. Bezwzględnie chcę pogratulować i podziękować panu ministrowi Siemoniakowi, ale też podziękować za to, że stworzył doskonały zespół ludzi, którzy czuli problem mniejszości. Wydaje mi się, że w tej kadencji mniej rozmawialiśmy, mniej dyskutowaliśmy, a więcej robiliśmy i to był niesamowity efekt pracy tego całego zespołu z szefem Tomaszem Siemoniakiem na czele. Drodzy państwo, jak nigdy powiodło się w wielu, wielu sprawach – takich sprawach, które nie mogły być załatwione przez wiele, wiele lat. W tej kadencji to po prostu się stało, a stało się dlatego, że atmosfera i ton pracy były rzeczywiście bardzo budujące.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MironSycz">Praktycznie nie pamiętam, żeby na posiedzeniach Komisji dochodziło do sprzeczek czy jakichś kontrowersyjnych głosowań. Wprost przeciwnie. Na zasadzie konsensusu potrafiliśmy wszyscy załatwić problemy prawie wszystkich mniejszości. Życzyłbym sobie, żeby w następnej kadencji taka atmosfera była. Wierzę, że pan minister Karpiński podoła tym zadaniom. Jesteśmy o tym przekonani. Zresztą osobiście służę swoją pomocą, jeśli nawet będę w Sejmie – zobaczymy, jak to komisje wybiorą – a jeśli będziemy w innym miejscu, to również, bo trudno powiedzieć, żebyśmy się rozstawali. Natomiast byłoby pięknie, gdyby ta atmosfera pozostała na kolejne lata i to tym bardziej, że pozostało jeszcze parę spraw do zrobienia. Nie udało się wszystkiego zrobić, po prostu z racji tego, że brakło czasu. Chcę podziękować wszystkim tym, którzy przychodzili na posiedzenia Komisji. Te podziękowania czynię jako poseł, ale również jako przedstawiciel mniejszości ukraińskiej w Polsce. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie przewodniczący. No właśnie, muszę się wytłumaczyć z tego, że dzisiaj nie ma najważniejszych uczestników naszych posiedzeń, czyli przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych, ale przedstawiciele organizacji mniejszościowych są dzisiaj w Lublinie i dlatego w imieniu mniejszości wypowiadają się członkowie naszego prezydium, którzy też mniejszości reprezentują. Po przewodniczącym Syczu, naszym pierwszym Ukraińcu, zgłosił się pierwszy Niemiec Ryszard Galla. Drugi zgłosił się do zabrania głosu przewodniczący Czykwin. Proszę, Ryszardzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardGallaniez">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, wypowiem się bardzo krótko. Panie ministrze Siemoniak, jest jednak związek mniejszości z wojskiem. Przykładem jest moja osoba. Jestem oficerem Wojska Polskiego w stopniu porucznika. Jak dobrze pamiętam, u pana ministra jest także wniosek o awans o stopień wyżej, czyli na stopień kapitański, więc może się spotkamy na niwie mniejszościowej w związku z tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EugeniuszCzykwin">Może na pół roku do rezerwy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardGallaniez">Natomiast teraz, jeśli państwo pozwolą, chciałbym tutaj bardzo serdecznie podziękować za 4 lata współpracy. Miron Sycz mówił o tym, że w Sejmie jest pierwszą kadencję. Ja jestem drugą kadencję, chociaż ta pierwsza była niepełna, ale w Komisji jestem też pierwszą kadencję. Wiem, że między tymi dwiema kadencjami była jednak diametralna różnica, jeśli chodzi o współpracę pomiędzy przedstawicielem ministerstwa do spraw mniejszości narodowych i etnicznych a Komisją. Dzisiaj mamy tutaj żniwo. Mamy te efekty, którymi możemy się pochwalić. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować za tę współpracę w imieniu mniejszości niemieckiej, ale nie tylko, bo myślę, że mogę z pełną odpowiedzialnością podziękować także w imieniu społeczności romskiej. W tej kadencji dużo czasu poświęciliśmy społeczności romskiej, czego efektem była nawet pełna analiza stanu posiadania, chociażby w województwie opolskim. Myślę, że to dobry przykład dla innych regionów. To na pewno ma istotny wpływ na poprawę sytuacji Romów. Chciałbym także podziękować za pełnomocników wojewodów do spraw mniejszości. To też był temat, który był tematem dosyć gorącym. Powiedziałbym, że wiele było braku wiedzy ze strony przedstawicieli administracji rządowej w regionach, ze strony wojewodów. Kończymy tym, że praktycznie chyba w każdym województwie taki pełnomocnik jest, a najważniejsze jest to, ich aktywność o wiele, wiele bardziej się poprawiła. Za to wszystko serdecznie dziękujemy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RyszardGallaniez">Chciałbym także podziękować panu ministrowi Karpińskiemu. Co prawda powiedziałbym, że to dopiero kilka tygodni, ale pan minister Karpiński w moim województwie był już dwa razy. Serdecznie za to dziękuję, bo obecność pana ministra Karpińskiego z panem ministrem Millerem czy też na naszych uroczystościach przed dwoma tygodniami została bardzo pozytywnie odebrana w środowisku mniejszości niemieckiej i to w całej Polsce. Wszyscy powtarzają, że ta kontynuacja dobrej współpracy na pewno jest możliwa, bo pan minister dał temu wyraz. Za to serdecznie dziękuję. Życzę nam dalszych sukcesów, abyśmy właśnie w tych trudnych zadaniach, jakimi są kwestie mniejszości narodowych i etnicznych, mogli się porozumieć i mogli pójść do przodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę, teraz pan przewodniczący Czykwin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#EugeniuszCzykwin">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, szanowni państwo, pozostaje mi tylko dołączyć się do tych dobrych słów i podziękowań, które wyrazili pan przewodniczący Marek Ast, pan Sycz i pan Galla. Może tylko wyrażę jedną refleksję z pozycji być może najstarszego posła, ponieważ byłem tu od początku, od kiedy Komisja powstała w 1989 r. Rzeczywiście, nie są to zdawkowe słowa. Można powiedzieć, że w mijającej kadencji atmosfera współpracy z rządem, a także atmosfera między nami, koleżankami i kolegami posłami, była wzorcowa. Zadaje ona kłam tym często spotykanym w społeczeństwie odczuciom, że w Parlamencie tylko się kłócimy i nie potrafimy konstruktywnie współpracować. Prace Komisji są na pewno przykładem pozytywnej współpracy, za co też dziękuję panu Markowi Astowi, który przewodniczył naszej Komisji. Pan Galla powiedział, że o tym w porównaniu do poprzedniej kadencji, więc już pomyślałem, że może to będzie krytyczny przytyk do mnie, do mojego przewodnictwa. Było różnie, ale mam nadzieję, że będzie bardzo podobnie, jak w tej kadencji. Wszystkim państwu dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#EugeniuszCzykwin">Myślę, że mamy też pewną świadomość, że to, co robimy i co zrobiliśmy – w szczególności może fakt przyjęcia ustawy o mniejszościach, która przecież była wypracowywana z trudami, budziła kontrowersje – może być pomocne nie tylko naszym mniejszościom w Polsce, ale również naszym rodakom, Polakom za granicami, bo nawet teraz, w kontekście sytuacji Polonii na Litwie, ciągle do mnie wraca refleksja: Co by było, gdybyśmy tej ustawy nie przyjmowali? Przecież ta ustawa była na granicy przyjęcia w Sejmie, bo część posłów uważała, że nie należy jej przyjmować. Nie mielibyśmy poważnego argumentu w tej dyskusji. Nie moglibyśmy wskazywać na nasze regulacje.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#EugeniuszCzykwin">Panu Siemoniakowi dziękuję szczególnie. Panu ministrowi Karpińskiemu życzę, by realizował podobne rzeczy. Najważniejsze jest chyba to, co było poruszane i czego powinniśmy sobie życzyć. Ze strony administracji państwowej i przedstawicieli innych instytucji była życzliwość. W sprawach różnych mniejszości bardzo sobie cenią gesty symboliczne. Pan Galla mówił o wizycie ministra. Powiem, że dla mniejszości, którą reprezentuję, czyli białoruskiej, ale nie tylko, bo chodzi o wszystkich, którzy przynależą do Kościoła prawosławnego, wizyta prezydenta Rzeczypospolitej w klasztorze na Grabarce była czymś wyjątkowym. Była to pierwsza taka wizyta prezydenta po wojnie. Aż sięgałem do międzywojnia i okazało się, że przed wojną prezydent Mościcki był jednak raz w Poczajowie. Państwo akurat może to rozumieją, ale chodzi mi o podkreślenie, że te gesty symboliczne mają wielkie znaczenie dla społeczności mniejszościowych. Życzę wszystkim koleżankom i kolegom posłom reelekcji. Życzę też sobie takiej atmosfery. Jeśli państwo będą w Sejmie, to sądzę, że w Komisji tak to będzie dalej wyglądało. Chciałbym, żeby i gdzie indziej atmosfera była taka, jak w tej komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekAst">Panie przewodniczący, życzenia wzajemne pewnie też za chwilę będziemy sobie składać, już po przyjęciu sprawozdania, a teraz dziękujemy panom ministrom. Nie będziemy panów ministrów zatrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarekAst">Szanowni państwo, no cóż, przystępujemy do rozpatrzenia punktu – przyjęcie sprawozdania. Tekst sprawozdania Komisji państwo otrzymali. Oczywiście, nie będę go odczytywał, bo w zasadzie każdy z państwa byłby uprawniony do tego, aby to sprawozdanie przedstawiać w trakcie posiedzenia, bo to nasze wspólne dzieło jest zawarte na tych stronach. W sprawozdaniu są po prostu fakty. Mówimy o tym, co zrobiliśmy w trakcie tych 4 lat. Rzeczywiście, były to działania konkretne. Mniej piszemy o tym, czego nie udało się zrobić, ale przed polskim parlamentaryzmem jeszcze wiele, wiele długich lat, czyli pole do działania jest.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarekAst">Pozwolą państwo, że powiem kilka słów osobistej refleksji. Wczoraj byliśmy na konferencji, której nasza Komisja byłą współorganizatorem. To już druga edycja konferencji w Lublinie, poświęconej właśnie problematyce mniejszości narodowych i etnicznych. Było to szczególne posiedzenie, bo państwo, którzy mieli okazję w nim uczestniczyć wiedzą, że w Lublinie odbywa się to w ten sposób, że Komisja obraduje na scenie, a audytorium obserwuje te obrady. Mogą padać pytania do Komisji, rządu i przedstawicieli mniejszości ze strony uczestników konferencji. Na zakończenie tego posiedzenia padło pytanie o to, co nam się z jednej strony udało zrobić, a drugiej strony o to, czy Komisja posiada wizję, koncepcję działania, jeżeli chodzi o mniejszości narodowe i etniczne. Starałem się na to pytanie odpowiedzieć, ale odniosłem wrażenie, że nie w pełni usatysfakcjonowałem tą odpowiedzią panią zadającą pytanie. Zastanawiałem się nad tym później, co właściwie na tego rodzaju pytanie należałoby odpowiedzieć. Myślę, że dobrą odpowiedź na to pytanie trudno byłoby znaleźć, dlatego że tę koncepcję traktowania spraw mniejszości Wysoka Izba zawarła w ustawie uchwalonej 6 lat temu. Tam są wytyczone kierunki działań. Jak zawsze przez 4 lata mówiliśmy, głównym zadaniem Komisji jest pilnowanie, aby ta dobra ustawa była realizowana w praktyce i to staraliśmy się robić przez minione 4 lata. Wydaje mi się, że to zadanie wykonaliśmy dobrze. Mówiłem, że Komisja przede wszystkim starała się pomagać tam, gdzie pomóc było można. Staraliśmy się reagować w tych sytuacjach, a ich było niemało, kiedy stwierdzaliśmy, że albo mniejszościom dzieje się krzywda, albo jest konkretny problem do rozwiązania. Pewnie tych konkretnych rozwiązań byłoby znacznie mniej, gdyby rzeczywiście nie otwartość ze strony ministra Tomasza Siemoniaka i innych osób dobrej woli, które czuły problemy mniejszości narodowych i etnicznych. Myślę, że – w przeciwieństwie do innych komisji sejmowych zajmujących się inną problematyką – mieliśmy to szczęście, że zawsze trafialiśmy bardziej na otwartość niż na zamknięcie na problematykę, którą przypadło nam się zajmować.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MarekAst">Chciałbym przede wszystkim podziękować państwu za to, że rzeczywiście udało nam się uniknąć zacietrzewienia w rozwiązywaniu spraw nam powierzonych. Właściwie chyba nie było takiej sprawy, którą musieliśmy stawiać na ostrzu noża albo którą musieliśmy przegłosowywać na zasadzie takiej, że decydowałaby większość jednym czy dwom głosami. Generalnie wszystkie sprawy były załatwiane na zasadzie konsensusu. To też budowało dobrą atmosferę. Za to państwu bardzo serdecznie dziękuję. Bardzo dziękuję też obecnemu tutaj panu dyrektorowi Marciniakowi, który wykonywał pracę może niezauważalną, ale przecież to, że minister zawsze był dobrze przygotowany do każdego posiedzenia naszej Komisji, to zasługa m.in. pana dyrektora. Za to, panie dyrektorze, też składam serdecznie dzięki. Z kolei to, że Komisja była dobrze przygotowana, to zasługa naszego sekretariatu. Pani Beacie Machul-Telus i pani Joli Osiak też serdecznie dziękujemy. Myślę, że z mojej strony to tyle. Oczywiście, dołączam się do życzeń przewodniczącego Czykwina i przewodniczącego Sycza, którzy życzyli państwu ponownej reelekcji w wyborach i ponownego spotkania na forum Komisji. Rzeczywiście, to była jedna z tych nielicznych komisji w Sejmie, na których posiedzenia przychodziło się z dużą przyjemnością i pewnością, że nie będziemy się ze sobą spierać, tylko będziemy po prostu starali się rozwiązywać problemy. Jeszcze raz państwu dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MironSycz">Panie przewodniczący, szanowni państwo, powiem krótko. Wszystko zależy od ludzi. W tej Komisji rzeczywiście znalazło się grono znakomitych ludzi z różnych opcji politycznych. Warto też podkreślić, że z naszego wyboru trafił się nam pan przewodniczący Marek Ast – człowiek z opozycji, który pokazuje zupełnie inną klasę. Sam jestem zaskoczony, że tak można, ale widać wszystko można.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekAst">Opozycja zawsze wykazuje dużą klasę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MironSycz">No dobrze. To jest znakomite, że właśnie w takim gronie można rozwiązywać wiele spraw. Wszyscy razem cieszymy się z sukcesów. Marku, pozwolę sobie w imieniu nas wszystkich serdecznie ci pogratulować i podziękować za takie podejście do pracy, za tę niesamowitą życzliwość. W imieniu nas wszystkich życzyłbym sobie, abyś bezwzględnie z tej jedynki na liście wszedł do Sejmu i kierował dalej naszą Komisją. Chyba, że los sprawi, że ktoś będzie chciał wykorzystać Twoje właściwe cechy charakteru i wysunąć cię troszkę wyżej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGallaniez">Ale to wtedy na ministra do spraw mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardGallaniez">O, to ty już wiesz, jaka będzie koalicja. Badałem czujność. Marku, wszyscy bardzo, bardzo ci dziękujemy. Potem nas zaprosisz na kawę, a teraz wielkie dzięki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekAst">Rozumiem, że te oklaski oznaczają, że przyjęliśmy sprawozdanie Komisji. Wobec powyższego nie pozostaje mi nic innego, jak zamknąć nasze posiedzenie, ostatnie w tej kadencji. Życzenia już były. Podziękowania były. Gratulacje były. Zatem zapraszam na kawę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>