text_structure.xml
134 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam naszych gości – pana ministra Piotra Żuchowskiego. Mamy także gości z uczelni: panią profesor Marię Murawską, pana profesora Tomasza Miczka, pana profesora Ryszarda Handke i pana Franciszka Gałuszkę – kanclerza PWST w Krakowie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Temat dzisiejszego posiedzenia to: informacja o zatrudnieniu absolwentów szkół artystycznych w Polsce, stan aktualny i prognozy na lata 2011–2015. Informację przedstawi Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W pkt II mamy pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania Związku Strzeleckiego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – możemy przystąpić do procedowania. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PiotrŻuchowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, za chwilę poproszę pana dyrektora Celedę, by syntetycznie zreferował problem, natomiast ja chciałbym w sposób szczególny zwrócić uwagę państwa na liczby końcowe, które są zawarte w raporcie. Pokazują liczbę absolwentów ogółem, ale także w rozbiciu na poszczególne szkoły czy uczelnie. Pokazują liczbę absolwentów w takiej prostej relacji do liczby mieszkańców w Polsce. Myślę, że jest to najbardziej obrazowe. Wszelkie bardzo istotne, szczegółowe rzeczy co do losów naszych absolwentów tak naprawdę zawierają się w tych liczbach bezwzględnych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PiotrŻuchowski">Szkoły artystyczne II stopnia prowadzone przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – uczniowie i absolwenci w roku szkolnym 2009/2010. Razem jest to 2033 absolwentów: szkoły muzyczne – 775, szkoły plastyczne – 1040, szkoły baletowe – 57, studia kulturalno-oświatowe – 134 i jakieś pomniejsze – 24. Razem jest 2033 absolwentów szkół artystycznych II stopnia.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PiotrŻuchowski">Uczelnie artystyczne. Absolwenci łącznie to 2787 osób: uczelnie muzyczne – 1265, uczelnie plastyczne – 1214, uczelnie teatralne i filmowe – 308. To tytułem wprowadzenia, ponieważ mówiąc o szkolnictwie artystycznym, bardzo często widzimy wielkie liczby i ilości jednostek, czyli 242 czy 244 szkoły prowadzone przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i 19 uczelni wyższych. Te szkoły i uczelnie kończą takie liczby absolwentów, jakie podałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MaksymilianCeleda">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, mamy pełną świadomość tego, że nie wszyscy absolwenci naszych uczelni znajdują zatrudnienie zgodnie z kierunkiem swojego kształcenia. Nawet nie jesteśmy w stanie określić, jaka to jest liczba. Według danych GUS jest to około 21–25%. Są różne formy zatrudnienia absolwentów uczelni – również artystycznych. Jest to zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, założenie własnej działalności gospodarczej, praca na podstawie umów o dzieło czy na zlecenie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MaksymilianCeleda">Nasze uczelnie są skupione w 9 dużych miastach. W 3 miastach są po 3 uczelnie – Warszawa, Kraków i Łódź. W 4 miastach mamy po 2 uczelnie – Poznań, Gdańsk, Wrocław, Katowice. Po 1 uczelni mamy w Szczecinie i Bydgoszczy. Wszystkie nasze uczelnie są skupione w 9 miastach.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MaksymilianCeleda">Muszę powiedzieć, że obserwujemy następujące zjawisko. Na ogół absolwenci, kończąc studia, chcieliby się zatrzymać w tych dużych miastach. Nie ma zainteresowania, by wyjechać nawet do dość dużych miast, ale niebędących siedzibami naszych uczelni. Widzimy to np. w teatrach prowincjonalnych, nie chciałbym nikogo obrażać, ale w dość ważnych teatrach, gdzie większość zatrudnionych to amatorzy. Nie ma zatrudnionych absolwentów naszych uczelni. Podobnie jest w filharmoniach. Dzisiaj moglibyśmy powiedzieć, że gdyby ten rynek absolwentów wchłonęły właśnie te teatry i filharmonie, to prawdopodobnie sytuacja naszych absolwentów na rynku pracy wyglądałaby inaczej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MaksymilianCeleda">Trzeba wziąć pod uwagę to, że edukacja artystyczna w szkolnictwie ogólnokształcącym wygląda nie najlepiej. W 1/3 szkół w ogóle nie odbywają się żadne zajęcia artystyczne. Nie ma lekcji z przedmiotu muzyka czy plastyka. W 1/3 robią to ludzie, którzy nie mają przygotowania do prowadzenia takich zajęć. Są to nauczyciele fizyki, chemii czy innych przedmiotów, którzy dorabiają sobie do etatu, ucząc muzyki czy plastyki. Tylko 1/3 ma przygotowanie. Tak to z grubsza można powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MaksymilianCeleda">Zostało podpisane porozumienie między ministrem Zdrojewskim a panią minister Hall o zwiększeniu liczby godzin w szkolnictwie ogólnokształcącym o jedną godzinę. Dotychczas była tylko jedna godzina – plastyka albo muzyka. W tej chwili jest 1 godzina muzyki i 1 godzina plastyki. W związku z tym daliśmy następującą ofertę dla absolwentów naszych uczelni, którzy nie mają przygotowania pedagogicznego. Tworzymy dla nich specjalne kursy. W ciągu jednego albo dwóch semestrów mogą ukończyć studia pedagogiczne, zdobyć przygotowanie pedagogiczne, pozwalające im na zatrudnienie w tym szkolnictwie. Oczywiście, jest tu jeszcze sprawa pewnej motywacji ze strony samorządów, ale także naszych absolwentów. Chodzi o to, czy tam będą mogli mieć zatrudnienie, ale również pewną możliwość prowadzenia działalności kulturalnej pozaszkolnej. Wiadomo, że w szkołach wiejskich często nie będą mogli mieć całego etatu. Jeśli byłaby możliwość zatrudnienia ich także w gminnych placówkach kultury czy w jakichś innych placówkach na terenie gminy lub powiatu, to mam nadzieję, że wtedy byłoby większe zainteresowanie ze strony naszych absolwentów.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MaksymilianCeleda">Druga sprawa, którą chciałem poruszyć, to sprawa, którą prowadzimy od paru lat. Chodzi o to, by przystosować i w jakimś stopniu przygotować naszych absolwentów do rynku pracy. Wiemy, że absolwenci teoretycznych kierunków czy tzw. czystej sztuki, jak malarstwo, rzeźba, mają największe trudności z zatrudnieniem. Dlatego przechodzimy na kierunki projektowe, bo jest zapotrzebowanie rynku na absolwentów takich kierunków. We wszystkich uczelniach tworzy się różnego rodzaju nowe kierunki kształcenia. Teraz w naszych uczelniach jest 21 kierunków kształcenia, nie mówiąc już o specjalnościach w różnych naszych uczelniach. Mógłbym podawać przykłady, ale są rektorzy i sami powiedzą, jak to u nich wygląda, jak oferta ze strony uczelni jest znacznie ciekawsza niż była przed laty.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MaksymilianCeleda">Chcę również powiedzieć o dość ważnym zjawisku. Kształcenie artystyczne nie jest dydaktyką masową. Jeśli widzimy tzw. ekstensywny rozwój całego szkolnictwa wyższego – w ciągu 20 lat czterokrotnie zwiększyła się liczba studiujących w Polsce, to w naszych uczelniach to zjawisko tak nie wygląda. Troszeczkę zwiększa się kształcenie w systemie zaocznym, wieczorowym, natomiast jeśli chodzi o studia dzienne, to ten wzrost jest nieduży. Myślę, że w najbliższych latach sytuacja nie będzie się zmieniała, jeśli chodzi o wzrost liczby studentów w uczelniach artystycznych. Mamy takie zjawiska, że np. na 22 miejsca na wydziałach aktorskich zgłasza się po 1000 chętnych do tych uczelni. Kształcenie artystyczne jest dość atrakcyjne i w związku z tym liczba chętnych ubiegających się o miejsce w uczelni artystycznej znacznie przekracza liczbę miejsc. Od lat ograniczamy liczbę miejsc na niektórych kierunkach, np. na reżyserii, natomiast zwiększamy na takich kierunkach jak reżyseria dźwięku. W Bydgoszczy powstała nowa specjalność. Powstają wydziały jazzu, bo, o czym jakby wiadomo, rynek wchłonie tych absolwentów.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MaksymilianCeleda">Myślę, że jest to właściwy kierunek na przyszłość. Chodzi o to, byśmy cały czas badali rynek, to, jaką szansę mają nasi absolwenci na to, by byli zatrudnieni. Może tyle, być może będą jeszcze pytania.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MaksymilianCeleda">Dziękuję bardzo. Czy są jakieś pytania, uwagi, uzupełnienie ze strony państwa rektorów? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardCieśla">Ryszard Cieśla – prorektor ds. dydaktyki Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#RyszardCieśla">Chciałbym bardzo podziękować za cenną inicjatywę w sprawie przywrócenia tej przestrzeni dydaktycznej w podstawowym szkolnictwie. Jest tu jeden problem, z którym borykamy się od lat. Naszym zdaniem, najlepsi do tego dydaktycy są kształceni właśnie w uczelniach muzycznych, jeśli chodzi o muzykę, a w uczelniach plastycznych, jeśli chodzi o plastykę.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#RyszardCieśla">Jednak mamy pewien problem uprawnień pedagogicznych. Byłoby dobrze, gdyby można było to rozwiązać w sposób bardziej przystający do rzeczywistości. Zmuszanie muzyka, który 17 lat poświęca na edukację muzyczną, do tego, by jeszcze nauczył się np. matematyki, jest trochę absurdalnym zadaniem. Niektórzy nasi absolwenci są w takiej sytuacji, że dopiero kończąc studia, muszą zdobywać uprawnienia pedagogiczne. Moim zdaniem lepsza jest sytuacja, w której po edukacji artystycznej mogliby mieć te uprawnienia. Byłaby to właściwsza sytuacja.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#RyszardCieśla">Cieszę się z tego przywrócenia edukacji artystycznej. Tak naprawdę w edukacji muzycznej mamy edukację muzyczną w zakresie wykształcenia profesjonalistów i jest ona postawiona na bardzo dobrym poziomie, jeśli chodzi o porównanie do uczelni europejskich. Jednak zauważam problem edukacji odbiorcy. Ta przestrzeń została wcześniej zniszczona i teraz są próby odbudowania tego. Chodzi o edukację muzyczną w szkole podstawowej. Moim zdaniem, jedna godzina jest minimalnym wymiarem. Całkiem niedawno reżyserowałem spektakl muzyczny dla dzieci z dziećmi szkół podstawowych. To jest rzecz, która jest czymś normalnym w amerykańskim szkolnictwie. W szkole amerykańskiej każde dziecko musi przejść przez teatr, przez koncert, przez występ oratorski. Moim zdaniem, jest to rzecz niezbędna dla osobowości. U nas zdarza się to sporadycznie – tam, gdzie trafiają się ludzie, którzy mają pasję i którzy to organizują poza wymiarem zajęć. Moim zdaniem, to niesamowicie integruje psychikę, aktywizuje zdolności przedstawiania się, dynamizuje psychikę.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#RyszardCieśla">W opracowaniu przygotowanym przez Ministerstwo jest zauważone, że 4 uczelnie poddały się akredytacji międzynarodowej i jest to wynik ich poziomu. To trochę jest nieporozumienie. Nie ma obowiązku akredytacji międzynarodowej, natomiast jest obowiązek akredytacji do naszej, państwowej komisji akredytacyjnej. Z tego raportu trochę wynika tak, że uczelnie, które uzyskały akredytację międzynarodową, są najlepsze. Tu jest pewne nieporozumienie.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#RyszardCieśla">Najbardziej interesuje mnie to, jakie są plany budżetu programu „Infrastruktura i Środowisko” na przyszłe rozdanie środków unijnych. Niestety, jest tak, że Uniwersytet Muzyczny z powodu ilości wniosków do tej pory nie skorzystał. Bardzo nas cieszy wyposażenie pozostałych uczelni artystycznych, to, że w pierwszym rzucie zostały zauważone ośrodki zaniedbane. To jest bardzo cenne. Nie jest to przytyk do rozdysponowania środków, które były w tym rozdaniu. Pytam o plany zapewnienia budżetu na przyszłe rozdanie, byśmy mogli uczestniczyć w tym rozdaniu i poszerzyć naszą bazę lokalową, bo niestety, dzisiaj z powodu braku sal dydaktycznych muszę odmawiać studentom zagranicznym. Nie możemy przyjąć Chińczyków, nie możemy przyjąć Hiszpanów. Ograniczamy nasze miejsca dla Koreańczyków, ponieważ maksymalnie mamy wykorzystane sale. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę – pan poseł Sławecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszSławecki">Dziękuję bardzo. Bardzo się cieszę, że ten temat jest dzisiaj przedmiotem posiedzenia naszej Komisji. Zresztą nie po raz pierwszy rozmawiamy o szkołach artystycznych. W podsumowaniu Kongresu Kultury Polskiej pan minister Bogdan Zdrojewski referował nam to, o czym mówiono na Kongresie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszSławecki">Jeśli chodzi o szkolnictwo artystyczne, to polska szkoła kształcenia sprawdziła się. Jest jedną z najlepszych w Europie. Jest tak, dlatego że nie przeżywała ciągłych pseudoreform. To, że nie reformowano polskiego szkolnictwa artystycznego, paradoksalnie jest naszym atutem. Nie wiem, czy pan minister to potwierdzi, ale tak to odebrano w dyskusji na Kongresie. Mamy więc sprawdzone metody kształcenia, mamy sprawdzone pewne zasady postępowania. Tutaj chylę czoła przed naszymi profesorami – tymi z tytułami profesorskimi i nauczycielami szkół muzycznych, bo poziom kształcenia jest bardzo dobry i bardzo wysoki.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszSławecki">Następna kwestia. Tu chyba też trzeba podziękować MKiDN za to, że w ostatnich latach jest dość dużo inwestycji w szkolnictwie artystycznym. Niedawno na tej sali był prezentowany katalog tych inwestycji. Pokazywał to pan minister Zdrojewski. W ciągu ostatnich kilku lat zostały przekazane znaczące środki zarówno na szkoły wyższe, jak i na szkoły niższego stopnia. Pan rektor pokazuje przykład Warszawy, ale Uniwersytet Muzyczny jest szczególny, specyficzny. Sąsiednia uczelnia kształcąca artystów plastyków itd. już ma poważne inwestycje i cały czas jest rozbudowywana.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszSławecki">Myślę, że bardziej powinniśmy się zastanowić nad tym, o czym mówił pan rektor, czyli nad edukacją odbiorcy. Nasi artyści mają światową renomę, mają uznanie. Zresztą w Polsce odbywa się wiele różnych konkursów – nie tylko Konkurs Chopinowski. Przypomnę, że w Lublinie odbywa się Festiwal Młodych Skrzypków im. Karola Lipińskiego i Wieniawskiego, ściągający właściwie z całego świata najlepszych skrzypków. Tutaj nasi absolwenci wypadają dosyć dobrze, natomiast gorzej jest z odbiorem.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#TadeuszSławecki">Pani przewodnicząca, myślę, że niedługo po raz kolejny będziemy oceniać, przyjmować sprawozdanie KRRiT. Warto, byśmy zwrócili uwagę na kwestię misji. Jeszcze nie tak dawno w Programie 1 PR były bardzo fajne poranki muzyczne dla dzieci. One zostały zlikwidowane. Jeśli chcemy przygotować odbiorcę do odbioru sztuki przez duże „S”, to musimy podjąć różnego rodzaju działania. Przede wszystkim ważny jest system oświaty, który ma swoją misję. Ja również popieram to, co się stało, tzn. porozumienie między ministrem edukacji a ministrem kultury, by rozdzielić muzykę od plastyki. To są jednak dwie różne sprawy. Zwiększono liczbę godzin i jest wiele zajęć pozalekcyjnych, z zakresu wychowania artystycznego finansowanych z różnych środków unijnych. Praca nad odbiorcą jest jak najbardziej potrzebna.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#TadeuszSławecki">Kończąc, chciałbym przypomnieć, że w tym roku obchodzimy Rok Chopina. W przyszłym roku jest 150. rocznica śmierci Karola Józefa Lipińskiego, którego imię nosi Akademia Muzyczna we Wrocławiu i kilka szkół oraz festiwal skrzypków. Pani przewodnicząca, już zapowiadam, że w planie pracy na 2011 rok zgłoszę inicjatywę uchwałodawczą w sprawie uczczenia pamięci Lipińskiego. Mam nadzieję, że MKiDN również się w to włączy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Preiss.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SławomirPreiss">Pani przewodnicząca, panie ministrze, nawiązując do słów moich przedmówców chciałbym gorąco podziękować za prawdziwe i bardzo korzystne stwierdzenia zawarte w sprawozdaniu, które mówią o tym, że MKiDN dostrzega różne przestrzenie, w których nie było uczelni artystycznych – m.in. chodzi o Zachodniopomorskie, gdzie od Zielonej Góry po Szczecin i Koszalin nie było takiej uczelni. Taka uczelnia powstała. Jest to pierwsza uczelnia, gdzie będzie wydział plastyczny i wydział muzyczny. Na str. 9 materiału jest wykazana liczba studentów. Od 2000 do 2009 roku jest to znaczna różnica in plus: od 8000 do 15000.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#SławomirPreiss">Cieszę się także z tego powodu, że będzie nowy program, który będzie promował młodych ludzi. Ośmiu najlepszych absolwentów średnich szkół plastycznych otrzyma indeksy, które będą upoważniały do studiów. Otrzymają także wsparcie finansowe.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#SławomirPreiss">Przy okazji mam jedno pytanie. Chodzi o załącznik nr 3 i nie tylko o woj. zachodniopomorskie, lecz o każde województwo. Na 1240 uczniów szkół muzycznych jest tylko 53 absolwentów, czyli 1/20, a w szkołach plastycznych absolwenci to 1/4. Na czym polega ta specyfika, że tak dużo jest uczniów w szkołach muzycznych i tak mało absolwentów, a w szkołach plastycznych jest inaczej? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Jeśli można, to mam pytanie do pana ministra. Właściwie mówił o tym pan dyrektor Celeda, ale mówił, jakby stwierdzając fakt, natomiast mnie bardziej interesowałby jakiś program czy próby zaradzenia temu. Rzeczywiście mamy bardzo wysoki poziom merytoryczny szkolnictwa artystycznego, bo go nie reformowaliśmy czy też nie eksperymentowaliśmy na nim. Zupełnie inną kwestią jest rozszerzenie kierunków i szukanie rynkowych kierunków. Tu nie ma przedstawicieli tego środowiska, ale jednak w środowisku absolwentów jest poczucie frustracji i w tej chwili chyba powinniśmy sobie o tym powiedzieć, że chcą się wykształcić na wielkiego artystę czy twórcę, a potem rzeczywistość skrzeczy, bo tych bardzo wielkich nigdy i nigdzie nie jest za dużo. Być może w tym systemie kształcenia brakuje elementów adaptacyjnych, tzn. tego, by potem umieć sobie znaleźć miejsce w życiu. To jedna rzecz.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Druga rzecz. Mówił o tym pan dyrektor. Chcą zostać w dużym ośrodku, bo w dużym ośrodku tętni i kwitnie jakieś życie kulturalne. I tu jest miejsce na jakiś element polityki kulturalnej, by tę świetnie wykształconą i uzdolnioną młodzież jakoś równomiernie rozproszyć po kraju. Jest to dobre dla tych młodych ludzi i dla środowisk, gdzie oni przybędą. Wiem, że nie da się tego zrobić odgórnie, ale wydaje mi się, że byłby pożądany taki program ministerialny, resortowy. Z drugiej strony mamy takie zjawisko, że mamy świetnych aktorów, szkoły teatralne kształcą aktorów, ale wiemy, że w tej chwili tak wykształcony aktor ma miejsce tylko w teatrze, bo nie sądźcie, że produkcje telewizyjne wymagają aktora. W tej chwili w ogóle tam nie jest potrzebny nikt, kto miał kawałek dyplomu w ręku. Te wszystkie nasze gwiazdy – przepraszam, że tak mówię, z reguły są to bardzo mili ludzie, nic im nie odmawiam – niewiele mają wspólnego ze sztuką aktorską. To też budzi jakieś emocje, konflikty i frustracje. Tego również nie da się odgórnie zadekretować poza tym, o czym mówił pan poseł Sławecki, że jest telewizja i radio i ta niby misja. Ciągle jeszcze nie możemy się przyzwyczaić do tego, że radio i telewizja nie odpowiada przed Sejmem. Taki jest stan prawny i dopóki tak będzie, to częściowo odpowiada przed KRRiT. Ten „łańcuszek” jest bardzo daleki i my nie mamy na to bezpośredniego wpływu. Gdyby znalazły się takie ekipy, które traktowałyby tak zarządzane radio i telewizje jako swoistą instytucję kultury, to oczywiście mielibyśmy „z głowy” połowę problemów: edukacji kulturalnej dla ogółu społeczeństwa, losu absolwentów i właściwie byłoby świetne życie, tylko trzeba by tam wprowadzić takich ludzi, którzy tak by na to patrzyli.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Głównie chodziłoby mi o to, czy istnieją jakieś zamiary motywacji, aktywizacji, czegoś takiego, żeby tą kulturą i tymi utalentowanymi ludźmi w miarę równomiernie nasycać całą Polskę? Przecież świat nie kończy się ani na Warszawie, ani na Wrocławiu, ani nawet na Szczecinie. Takie jest moje pytanie do pana ministra. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardHandke">Ryszard Handke – Akademia Sztuki, można by zażartować: rektor „noworodka”.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#RyszardHandke">Proszę państwa, to, że w niedawnym czasie powstała Akademia Sztuki, że był realizowany projekt, spowodowało, że byliśmy zmuszeni (i staraliśmy się) przygotować ten projekt dosyć głęboko. Zanim formalnie została powołana uczelnia, dokonaliśmy dosyć głębokiej analizy wszystkich możliwości – przede wszystkim rynkowych, jeśli chodzi o rynek pracy. Po prostu chciałem podzielić się przykładami, które być może będą jakimś powodem do szerszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#RyszardHandke">Zanim powstała Akademia Sztuki Szczecinie, zawarliśmy porozumienie z Urzędem Miasta – z panią prezydent, która zawiaduje edukacją i oświatą. Spowodowaliśmy to, że w tym roku w szkołach podstawowych ruszyło już 11 klas o poszerzonym programie przedmiotu muzyka. W ubiegłym roku była jedna klasa. Czynimy to z myślą o rynku pracy dla naszych absolwentów Wydziału Edukacji. Podpowiem panu rektorowi, że jako filia poznańskiej Akademii Muzycznej prowadziliśmy dyskusję w wizytatorami szkolnictwa artystycznego, którzy blokowali zatrudnianie absolwentów. Okazuje się, że wystarczyło nazwać przedmioty w suplementach dyplomowych studentów i dodać metodykę z praktykami pedagogicznymi. Te uprawnienia są respektowane na poziomie szkolnictwa podstawowego i wyższego, jeśli chodzi o przedmioty teoretyczne.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#RyszardHandke">Wprowadzając na edukacji specjalność muzyki kościelnej, wcześniej rozmawialiśmy z arcybiskupem Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej w celu zadeklarowania formy zatrudnienia organistów i muzyków kościelnych. Mamy już pewne postępy w tym zakresie. To też jest robione z myślą o stworzeniu rynku pracy i możliwości zatrudnienia absolwentów.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#RyszardHandke">Wydaje mi się, że szkolnictwo artystyczne powinno być stymulatorem dla tzw. szerszego środowiska, czyli środowiska odbiorców. Uczelnie artystyczne powinny myśleć dwutorowo, tzn. o kształceniu wybitnych artystów, którzy wchodzą na scenę lub otwierają galerie oraz o tworzeniu programów i systemów kształcenia odbiorcy na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#RyszardHandke">Jak już jestem przy głosie, to się pochwalę. Z inicjatywy pani Wandy Wiłkomirskiej, która 3 lata temu była w Szczecinie, stworzyliśmy konkurs skrzypcowy – w tym roku był pierwszy ogólnopolski. Konkurs jest zatytułowany „Skrzypce dla najlepszych”. Formuła jest następująca. Uczniowie szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum są przesłuchiwani w poszczególnych grupach. Laureaci otrzymują skrzypce lutnicze i akcesoria. Nie dostają pieniędzy. Po prostu dostają instrument. Chcemy to poszerzyć również o studentów, jakby zamykając pełen cykl kształcenia w jednym konkursie – od szkoły podstawowej aż do dyplomu magisterki. Chodzi o to, by pokazać wszystkie etapy edukacji, pokazać wszystkie możliwości na poszczególnych stadiach kształcenia, pokazać, co może zaprezentować na instrumencie dziecko, co może zaprezentować młody człowiek na etapie danej szkoły, danego poziomu. Jest to bardzo mocno wspierane przede wszystkim przez samorząd miasta i myślę, że to też jest droga, by szerzej współpracować z samorządami. Nie chcę mówić o możliwościach, które samorząd stworzył Akademii Sztuki w tzw. pozycji startowej, ale to, że powstała Akademia Sztuki, wywołało ogromnie zamieszanie w mieście – w sensie pozytywnym. Jesteśmy już po rozmowach z kuratorem woj. zachodniopomorskiego w sprawie programu pilotażowego pod nazwą Edukacja Artystyczna „Akademia Sztuki”. Program wprowadzamy właśnie w szkolnictwie powszechnym – na razie na poziomie miejskim. Chcemy go prowadzić w całym woj. zachodniopomorskim. Tam, gdzie jest to możliwe, chcemy prowadzić klasy z poszerzonym programem muzycznym. Myślę, że można to czynić również w zakresie edukacji artystycznej sztuk plastycznych. To jest chyba ścieżka, która pozwoli stworzyć ciekawy rynek pracy. Bardzo często te dosyć odległe gminy są zainteresowane pozyskaniem dobrze wykształconych artystów i osadzeniem ich u siebie. Są więc mieszkania, różne preferencyjne premie. Akademia Sztuki wywołała taką pozytywną energię, że 17 gmin woj. zachodniopomorskiego „zrzuciło się” na flagowy fortepian dla Akademii Sztuki. Mówię o tym nie po to, by się chwalić, lecz by pokazać, że wywołanie odpowiedniego tematu i zaproszenie tych osób do jakiegoś wspólnego projektu czasami może dać dużo większe efekty niż z góry założony plan, program do realizacji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Przy stole prezydialnym pozazdrościliśmy państwu. Chodzi o te 17 gmin. Bardzo proszę, pani profesor.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MariaMurawska">Szanowana pani przewodnicząca, panie ministrze, szanowni państwo. Tytułem uzupełnienia chciałabym powiedzieć o pewnej funkcji, którą pełnią uczelnie muzyczne – myślę, że nie tylko w regionie kujawsko-pomorskim, ale także w innych. Jest to funkcja umuzykalniania najmłodszych. Myślę, że ma to duże znaczenie, patrząc perspektywicznie na publiczność sal koncertowych, ale także na przyszłe zapotrzebowanie, jakie w związku z tym może powstać. Uczelnie organizują poranki muzyczne. W mojej uczelni prowadzone są specjalne zajęcia dla najmłodszych – na zasadzie „przedszkola muzycznego”. Pełnimy więc również taką funkcję oprócz działalności artystycznej, czyli organizowanych regularnie koncertów.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MariaMurawska">Chciałabym również wspomnieć o tym, że staramy się monitorować zapotrzebowanie, jeśli chodzi o pewne specjalności. Robimy to w różny sposób. Na przykład w tej chwili na rynku polskim jest ogromny niedobór stroicieli fortepianów. Od przyszłego roku moja uczelnia zamierza wprowadzić specjalność, gdzie pianiści, którzy w przyszłości nie będą pianistami koncertującymi, będą mogli uzyskać takie umiejętności i wejść na rynek w zupełnie innym charakterze. Myślę, że w każdej uczelni jest prowadzony pewien rodzaj monitoringu. Staramy się, by absolwenci działali jednak w związku z zapotrzebowaniem rynku pracy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan minister – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PiotrŻuchowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Pani przewodnicząca Śledzińska-Katarasińska tak naprawdę zadała pytanie co do istoty naszego dzisiejszego posiedzenia, co do istoty sprawy. Jest to pytanie o systemową pojemność rynku dla polskich czy wykształconych w naszych uczelniach artystów – artystów wykonawców, twórców, muzyków, plastyków, reżyserów itd.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PiotrŻuchowski">Jest to pytanie zasadnicze, ale nie da się na nie odpowiedzieć wprost. Taki rynek istnieje, a jeśli nawet nie istnieje, to się rozwija, bo w zasadzie powinniśmy stosować miarę pewnego progresu i diagnozowania, czy ten progres jest. Cały czas wychodzimy z systemu, który był systemem dotowania, dawania kultury za darmo itd. Jednym z pierwszych podstawowych pytań, które wszyscy musimy sobie zadać, jest pytanie: czy mamy odruch płacenia czy współpłacenia za kulturę? Badania, raporty sporządzone na ten temat wcale nie są zachęcające, bo Polacy najwięcej wydają na kulturę w zakresie telewizji kablowej. Na drugim miejscu jest prasa, czyli coś, co jest bardziej z obszaru propagandy. Potem chyba pojawia się książka. Książka jest chyba trzecia lub czwarta. Dopiero później pojawia się tzw. uczestnictwo w kulturze, o której sensu stricte rozmawialiśmy, czyli bywanie w przeróżnych instytucjach kultury czy uczestniczenie w innych wydarzeniach artystycznych. Na razie jeszcze nie mamy takiego odruchu. To jest pierwszy miernik.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PiotrŻuchowski">Drugi miernik. Jest on niesłychanie istotny. Jest to coś, co ostatnio pojawiło się jako inicjatywa i ruch społeczny, czyli to, jaki procent PKB jest w Polsce wydawany na przestrzeń kulturalną, bo to warunkuje rynek kultury. Jeżeli w obiegu nie ma pieniądza, który krąży w obszarze kultury, to nie ma zatrudnienia dla ludzi, którzy są przygotowani do tego, by dawać taką usługę (przepraszam za to słowo) pt. kultura w takim czy innym kształcie. Ów symboliczny 1% tak naprawdę jest pewną normą, o której my mówimy. Jak wiemy, jeszcze nam trochę brakuje do owego 1%, a zasada jest taka, że jak zaczyna się sytuacja kryzysowa, to kultura jest obszarem nie pierwszej potrzeby i przeżywamy to w taki czy w inny sposób.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PiotrŻuchowski">To są te realia rynkowe i one istnieją. Wszędzie, gdzie ludzie kultury znajdują pracę, po prostu ten rynek istnieje w taki sposób, że z pieniądza publicznego czy też z kieszeni obywateli, z budżetów rodzin, te pieniądze trafiają do ludzi, którzy dają tę kulturę. To, że artyści chcą zostawać w dużych ośrodkach, często jest pewnym uwarunkowaniem ekonomicznym, rynkowym, gdyż cały czas mają świadomość, że nawet wtedy, gdy jest gorzej, to w większych aglomeracjach ten rynek jest bardziej mobilny.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PiotrŻuchowski">Pani przewodnicząca zwróciła uwagę na jedną bardzo istotną rzecz, o której bardzo często nie chcemy mówić, bo jest ona wstydliwa. Chodzi o emocjonalno-adaptacyjne przygotowanie absolwentów. Jest to rzeczywiście niesłychanie istotny problem: jakiego artystę kształcimy w naszych szkołach? Czy kształcimy artystę, który ma być najlepszy? Wielu pedagogów mówi mi, że jednak w szkołach artystycznych jest to tak ustawiane, by mieć tego najlepszego, tego z „najwyższej półki”, a takich z natury zawsze jest dużo mniej niż pozostałych. Jakość szkoły, funkcjonowanie szkoły ocenia się według tego, ilu ma tych mistrzów, ilu ma tych najlepszych. Gdziekolwiek jestem na inauguracji roku akademickiego, słyszę, jakie konkursy wygrywają studenci uczelni itd. Pewnie bez tego nie da się mówić o kreacji artystycznej, bo zawsze jest ona związana z jakością. Jednak potem jest prosty problem rynku, który powoduje, że absolwenci o naprawdę dużych umiejętnościach, po bardzo dobrych uczelniach, nie chcą trafiać w obszar, gdzie byłaby dla nich praca, bo oni są kształceni do tego, by być tymi „naj”.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PiotrŻuchowski">Pamiętam moje rozmowy ze studentami, gdy jeszcze kompetencyjnie odpowiadałem w resorcie za szkolnictwo artystyczne. Na jednym ze spotkań zapytałem studenta: czy pan ze swoimi kwalifikacjami (chyba nawet był organistą) wróci gdzieś, by tam być? Powiedział: nie, ja zrobię wszystko, by zostać w dużym ośrodku, nigdy nie pójdę pracować gdzieś jako zwykły organista. To rzeczywiście jest pytanie i powiem szczerze, że my o tym problemie nie mówimy w sposób szczególny. On dociera do mnie gdzieś na poziomie diagnozowania.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PiotrŻuchowski">Jest jeszcze jeden problem. Tutaj przywołam inicjatywę ustawodawczą, zresztą słabo przygotowaną, ale wyśmianą jeszcze gorzej niż przygotowaną. Jest to inicjatywa klubu PSL o tym, by aktorzy z dyplomami, czyli aktorzy, którzy mogą wykazać się odpowiednim wykształceniem, mogli wykonywać pewną pracę. Jak państwo wiedzą, w Europie obowiązują takie zasady. Związki zrzeszające artystów w sposób bezwzględny przestrzegają tych zasad. Powtarzam, ta inicjatywa była słaba, dowiedziałem się o niej z telefonu ministra Zdrojewskiego, gdy jechałem gdzieś na północ. Nikt tego ze mną nie konsultował. Dwa czy trzy miesiące po obśmianiu tej inicjatywy otrzymałem wystąpienie Związku Artystów Scen Polskich pokazujące, jak bardzo niebezpiecznym zjawiskiem jest to, że dzisiaj do teatrów muzycznych zatrudnia się osoby z castingu, a nie ludzi z dyplomem, z wykształceniem. To jest kolejny nonsens. Państwo daje potężne pieniądze na wykształcenie artystów. Mamy tych artystów, a dyrektorzy instytucji biorą artystę tańszego czy lepszego – nie wiem. Oczywiście mówimy tu o pewnej wolności, o tym, że tego rynku nie można regulować. Zawsze znajdą się argumenty, ale wiemy dobrze, o co naprawdę chodzi w tym wszystkim.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PiotrŻuchowski">Reasumując, uważam, że rozmowa wyłącznie o diagnozowaniu tej sytuacji jest rozmową o tyle istotną, o ile sobie szczerze powiemy, że jeśli nawet pojawiają się pewne systemowe inicjatywy porządkujące to wszystko, to potem okazuje się, że trudno jest nam obronić te systemowe inicjatywy. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PiotrŻuchowski">Po drugie – zgadzam się, że problemem jest nie tyle sam system kształcenia naszych twórców, artystów wykonawców, ale bardziej problem odbioru i szukania tych, którzy chcą uczestniczyć w kulturze. Niestety, te parametry pokazują, że w tym zakresie mamy taką tendencję: nie progres, lecz regres i chcę to głośno powiedzieć. Jeżeli nie zreflektujemy się i w odpowiednim momencie nie będziemy próbowali systemowo temu zapobiec, to nie będzie lepiej. Jest to również kwestia pewnych odruchów, kwestia potężnego problemu związanego z przepełnieniem informacyjnym, z bitami, które nas atakują ze wszystkich stron. Dzisiaj tradycyjna forma kontaktu z kulturą jest formą, która musi się przebijać. Musi dawać ofertę, która wygrywa. Nie są to proste sprawy i było o tym mówione na Kongresie Kultury Polskiej. Uważam, że problem polega na tym, iż rozwiązania, które musielibyśmy proponować, są rozwiązaniami o małej popularności, co też trzeba wprost powiedzieć. Możliwe, że pojawi się taka sytuacja, w której można będzie o tym politycznie dyskutować. Podałem tylko jeden przykład – próbę nieprzygotowaną, próbę, która została kompletnie obśmiana. Pamiętamy, jak to się skończyło i jaki był tego finał. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Suchowiejko.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławSuchowiejko">Pani przewodnicząca, panie ministrze, drodzy goście. Nawiązując do tego, co przed chwilą powiedział pan minister, powiem, że w szkolnictwie ponadgimnazjalnym, w którym jeszcze do tej pory pracuję, również „rankinguje się” szkoły liczbą laureatów olimpiad i tym, jaki procent absolwentów szkół średnich dostaje się na studia dzienne i na jakie studia.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WiesławSuchowiejko">Tutaj chcę zapytać: jaki procent absolwentów szkół muzycznych dostaje się do pracy do orkiestr? Myślę, że po to się kształcą. Oczywiście również po to, by wygrywać konkursy, o czym zostaliśmy poinformowani w licznych tabelach. Chwała im za to i ich pedagogom. Chciałbym zapytać o dane, których nie znalazłem. Być może mówił o tym pan dyrektor, ale jakoś to mi umknęło. Ilu absolwentów dostaje się do pracy do orkiestr do filharmonii? Uprzedzając nieco odpowiedź, chciałbym sugerować, że warto by umacniać te orkiestry. Myślę, że Ministerstwo i nie tylko ono ma tutaj wiele do zrobienia. Liczba orkiestr i filharmonii raczej nam nie przyrasta, nie zwiększa się, a wręcz przeciwnie.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WiesławSuchowiejko">Powiedziałem, że nie tylko Ministerstwo ma tutaj coś do zrobienia. Myślę także o samorządach. Są takie przykłady – we Wrocławiu i bardzo miły memu sercu przykład tzw. dużego Szczecina, bo ja jestem z małego Szczecina, czyli ze Szczecinka. Powiem o pewnej inicjatywie, która koresponduje z tym, o czym mówiła pani przewodnicząca i przedmówcy, tzn. o kształtowaniu, wychowywaniu słuchacza. W Szczecinku podjęto inicjatywę, która nazywa się „Mała filharmonia”. Zrobiła to szkoła muzyczna. Głośno myśląc, sugeruję taki pomysł. W Polsce budowano „Orliki”, gdzie dzięki Ministerstwu, samorządom, miastom był robiony montaż finansowy. Tutaj również można zrobić taki montaż finansowy. Do tego przedsięwzięcia dołożył się samorząd miejski. Można również namówić MEN i MKiDN, by np. w mniejszych miastach – nie mówimy już o miastach, w których istnieją uczelnie artystyczne, które wykonują takie zadania – stworzyć program tworzenia orkiestr przy szkołach muzycznych, choćby w miastach powiatowych. Używając języka niemieckiego, orkiestra szczecinecka jest swoistym Musikferein, jest takim tworem, w którym grają uczniowie, nauczyciele i absolwenci szkoły, która działa tam od wielu lat. Jest to szkoła I i II stopnia im. Oskara Kolberga – pochwalę ją. Takie przedsięwzięcie od 2 lat sprawia, że na koncerty raz w miesiącu przychodzi około 300–350 osób. Jest pełna sala. Grane są ambitne programy muzyki poważnej, a także jazzowej, bo przy szkole funkcjonuje big band. Dokłada do tego miasto i widz płaci za bilet około 15 zł. Jest natomiast pytanie: czy muzycy grają za darmo? Powiedziałem, że dokłada do tego miasto i płacone są minimalne honoraria. Ci ludzie mają z tego tytułu minimalną rekompensatę finansową, ale w dużej mierze czynią to z potrzeby serca. Chodzi o to, by nie czynili tego tylko z potrzeby serca. Sądzę, że tu jest zadanie Ministerstwa. Nie mówię, że to ma być zrobione już i na jutro. Mówię o pewnym kierunku, w którym samorządy wychodzą naprzeciw. To nie jest tak, że tam się tylko mówi: dajcie pieniądze. Szczecinek nie daje. Oprócz tego, że daje samorząd, dają także mieszkańcy, płacąc za bilety. Muzycy widząc tę wyciągniętą dłoń, organizują te koncerty, wkładają w to własną pracę.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WiesławSuchowiejko">Pierwsze pytanie było konkretne. Mam nadzieję, że otrzymam na nie odpowiedź. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Cieszę się, że jednak pan poseł nie postuluje, by w każdym miasteczku budować filharmonię. Niech powstają orkiestry – bardzo proszę, ale nie filharmonie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławSuchowiejko">Nie mówiłem o filharmoniach. Mówiłem o orkiestrach. Jest gdzie grać.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">No więc właśnie. Panie dyrektorze, bardzo proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MaksymilianCeleda">Chciałbym zacząć od odpowiedzi na pytania pana rektora Cieśli. Panie rektorze, warszawski Uniwersytet Muzyczny nie przystąpił do akredytacji. Przystąpiły te 4 uczelnie i dostały akredytację. Jak pan dobrze wie, w ogóle nie robimy rankingu uczelni artystycznych w Polsce. Każda uczelnia ma swoją specyfikę, każda ma własny program autorski i z naszej strony byłoby błędem, gdybyśmy ustalili, która uczelnia jest lepsza, a która gorsza. Myślę, że postawił pan nam niewłaściwy zarzut.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MaksymilianCeleda">Druga sprawa – uprawnienia pedagogiczne. Chcę powiedzieć, że na 15 tysięcy osób kształcących się w naszych uczelniach, 10 tysięcy to studenci studiów dziennych, 5 tysięcy osób studiuje na studiach niestacjonarnych, a gros tych studiów to właśnie przygotowanie pedagogiczne. Jeśli ktoś chce, to może zdobywać te kwalifikacje także na studiach uniwersyteckich lub pedagogicznych, a nawet w innych instytucjach. Jest tutaj dość duża oferta.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MaksymilianCeleda">Trzecie pana pytanie: ile mamy środków na program infrastruktury kultury? Mamy 25 mln zł. Wnioski były składane do końca listopada i będą rozpatrzone prawdopodobnie w styczniu. Na początku lutego poinformujemy o tym, jakie wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone. Tyle w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#MaksymilianCeleda">Oczywiście, zgadzam się, że wiele zrobiono, jeśli chodzi o inwestycje w szkolnictwie artystycznym. Praktycznie od 1990 roku, w ciągu 20 lat, baza lokalowa uczelni artystycznych powiększyła się dwukrotnie, a może nawet więcej. Jest zupełnie inny stan bazy lokalowej niż na początku 1990 roku.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#MaksymilianCeleda">Poseł Sławecki mówił o edukacji odbiorcy. Jest to dość skomplikowana sprawa. Edukacja odbiorcy to przede wszystkim szkoły, a także samorządy, ponieważ tam jest gros instytucji kultury. Są gminne ośrodki kultury, są domy kultury. Wcześniej mówiłem, że byłoby dobrze wykorzystać absolwentów uczelni artystycznych do właściwej edukacji społeczeństwa – nie tylko dzieci i młodzieży, ale również dorosłych.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#MaksymilianCeleda">Chcę powiedzieć, że instytucje kultury, którymi bezpośrednio zarządza Minister, bardzo aktywnie włączyły się w proces edukacji artystycznej. Muszę powiedzieć, że często uczelnie i nawet szkoły muzyczne I i II stopnia mają dość ciekawą ofertę artystyczną. W poważnym stopniu wzbogacają to, co robią instytucje kultury. Często bywa tak, że program edukacyjny i oferta naszych uczelni są ciekawsze niż wielu instytucji kultury działających na danym terenie.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#MaksymilianCeleda">Pani rektor Murawska mówiła o tym, że każda uczelnia ma swój program w zakresie działalności koncertowej, edukacyjnej, prowadzonej w uczelni czy poza nią. Również szkoły organizują koncerty w szkołach podstawowych, w liceach ogólnokształcących, tam, gdzie są warunki do tego, żeby to organizować.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#MaksymilianCeleda">Dlaczego jest duża liczba absolwentów szkół plastycznych a mała liczba absolwentów szkół muzycznych? Sprawa jest dość prosta. Proces kształcenia w szkołach muzycznych wynosi 9 lat – 6 lat w szkole I stopnia i 3 lata w szkole II stopnia. W liceach plastycznych proces kształcenia wynosi 3 lata i stąd ta różnica.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#MaksymilianCeleda">Pani poseł Śledzińska-Katarasińska wyszła, ale chcę powiedzieć o tzw. programie ministerstwa. Wszystko co robimy i to, jaką mamy perspektywę, to jest program ministerstwa, jeśli chodzi o zmiany kierunków kształcenia. Mówiłem o tym, że przechodzimy na kierunki bardziej projektowe, na kierunki rynkowe, które dają większą szansę zatrudnienia naszych absolwentów. To nie jest program tylko na dziś, takie założenia mamy do 2015 roku.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#MaksymilianCeleda">Mówiłem już o tym, że szkoły muzyczne organizują działalność koncertową w swoich regionach. Pan poseł mówił o filharmoniach. Chcę powiedzieć, że mamy jedną orkiestrę, która powstała głównie dla absolwentów uczelni artystycznych. Jest to Sinfonia Iuventus. Jest to orkiestra, która zatrudnia wyłącznie absolwentów uczelni muzycznych. Mają szansę grać w tej orkiestrze do 30. roku życia. Jest tam dość duża rotacja, ciągle przyjmujemy najlepszych absolwentów. Orkiestra liczy 80 osób i w tej chwili jest jedną z najlepszych orkiestr w Polsce.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#MaksymilianCeleda">Chcę powiedzieć, że zwrócił się do mnie prezydent Gorzowa, władze samorządu Gorzowa, ponieważ chcą tworzyć właśnie filharmonię w Gorzowie. Mają już budynek. Podpowiadaliśmy im, by zatrudniali wyłącznie absolwentów naszych uczelni, by to była młoda orkiestra. Jeśli da się jej najlepszych dyrygentów, to w krótkim czasie powstanie jedna z najlepszych orkiestr. Uważam, że absolwenci są wielką szansą dla orkiestr filharmonicznych. Jeśli chodzi o filharmonie, które są, to niestety, muszę powiedzieć, że rocznie są pojedyncze przypadki przyjęć do filharmonii. Jest przyjmowana jedna, dwie, trzy osoby. Rzadko zdarza się, by do filharmonii było przyjęte 5 osób, więc nie jest to masowe zatrudnienie naszych absolwentów w filharmoniach już istniejących. Mówię głównie o filharmoniach samorządowych, bo tylko jedna jest narodowa oraz ta właśnie Sinfonia Iuventus.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie dyrektorze. Wydaje mi się, że wyczerpaliśmy temat. Myślę, że z panem posłem Suchowiejko porozmawiamy sobie na temat orkiestr, bo to jest jakiś projekt. Chciałbym podziękować gościom, panu Gałuszce, który przyjechał aż z Krakowa, oraz życzyć sukcesów. Mogą państwo zostać, bo za chwilę przystępujemy do rozpatrzenia następnego punktu posiedzenia, które będę prowadził, bo pani przewodnicząca ma obowiązki na sali plenarnej.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JerzyFedorowicz">Najpierw chciałbym powitać przedstawicieli Związku Strzeleckiego – pana Komendanta Głównego Romana Burka. Panie komendancie, witam pana bardzo serdecznie w imieniu Komisji i wszystkich posłów. Witam pana Marka Olczyka, nie znam funkcji, pana Marcina Waszczuka – zastępcę Komendanta Głównego i pana Wiesława Ząbka ze Związku Piłsudczyków. Bardzo serdecznie pana witam. Mój wujek był adiutantem Piłsudskiego. Pogadamy o tym kiedy indziej.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JerzyFedorowicz">Ponieważ jest nieobecna pani poseł Jolanta Szczypińska, proszę pana posła Ryszarda Terleckiego o przedstawienie w imieniu wnioskodawców projektu uchwały. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzKutzniez">Czy mogę zabrać głos w sprawie formalnej?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#KazimierzKutzniez">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzKutzniez">Panie przewodniczący, wydaje mi się, że temat tej uchwały nie ma nic wspólnego z naszą Komisją. Jesteśmy Komisją Kultury i Środków Przekazu, a tu chodzi o działalność związku, który szykował powstania zbrojne. Uważam, że trzeba to przesłać do Komisji Obrony Narodowej. To nie ma nic wspólnego z kulturą.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#KazimierzKutzniez">Dziękuję bardzo, panie pośle. Otrzymałem skierowanie od Marszałka, podpisał je pan Niesiołowski. Taka jest decyzja prezydium Sejmu. Zgłaszał się pan poseł Dziedziczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanDziedziczak">Oczywiście mam wniosek przeciwny. Rozumiem, że teraz będziemy świadkami szukania każdego kruczka prawnego, żeby…</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzKutzniez">Nie chodzi o szukanie kruczka, tylko o szukanie sensu, logiki.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KazimierzKutzniez">Już mówię o logice. Logika jest prosta. Element kultury i w ogóle kultywowania tradycji to jest coś, co zdecydowanie jest przedmiotem pracy naszej Komisji i zdecydowanie Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna się zajmować takim projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Zamykam dyskusję w tej sprawie. Przepraszam najmocniej, ale dostaliśmy skierowanie od prezydium Sejmu, podpisane przez pana wicemarszałka Niesiołowskiego i w związku z tym będziemy się tym zajmować. Przypominam, że już nieraz obradowaliśmy na temat uchwał dotyczących naukowców, historyków, astronomów itd., a nie jesteśmy komisją edukacji, albo szkolnictwa wyższego. Dziękuję bardzo. Czy pan poseł ma jeszcze jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzKutzniez">Naukowcy to też twórczość.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#KazimierzKutzniez">Dziękuję bardzo. Oddaję głos panu Terleckiemu – proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RyszardTerlecki">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, pozwolę sobie przedstawić w całości tę krótką uchwałę. Pojawiły się tu liczne autopoprawki zarówno redakcyjne, jak i merytoryczne, więc pozwolę sobie ją odczytać: „Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej w sprawie uczczenia 100 rocznicy powstania »Związku Strzeleckiego« we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie. W 2010 r. mija 100 rocznica powstania »Związku Strzeleckiego« we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie – kuźni Wojska Polskiego. Celem działalności »Związku Strzeleckiego« i »Strzelca«…</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam, panie pośle. Proszę tylko uzasadnić projekt uchwały, natomiast samą treść będziemy procedować w momencie, gdy projekt przejdzie przez pierwsze czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RyszardTerlecki">Dobrze. Uzasadnienie jest oczywiste. Sejm RP przyjmował uchwałę w sprawie innych organizacji niepodległościowych powstających we Lwowie w pierwszych latach XX wieku. Ich kontynuacją i można powiedzieć, że zwieńczeniem ich działalności stało się powstanie Związku Strzeleckiego i „Strzelca”. Oczywiście, myślałem tu o Związku Walki Czynnej. Dwa lata temu przyjęliśmy uchwałę na ten temat.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#RyszardTerlecki">Związek Strzelecki z jednej strony był organizacją rzeczywiście paramilitarną i przygotowującą kadry dla Wojska Polskiego, ale z drugiej strony był organizacją, która miała ogromne znaczenie wychowawcze w czasach zaborów, po dziesięcioleciach zaborów, kiedy przypominanie o zasadności walki o niepodległość znowu stało się pilnie potrzebne. Tym się zajmowały Związek Strzelecki i „Strzelec”, a rezultaty ich działalności mogliśmy obserwować w czasie I wojny światowej i po jej zakończeniu w niepodległej Polsce, a potem w czasie II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#RyszardTerlecki">Sprawa wydaje się na tyle oczywista, że nie wymaga długiego uzasadniania.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Otwieram serię pytań do posła wnioskodawcy. Nie widzę pytań. Bardzo proszę – pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KrzysztofTołwiński">Poseł Krzysztof Tołwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę podać nazwisko do protokołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofTołwiński">Panie przewodniczący, już podałem: poseł Krzysztof Tołwiński.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#KrzysztofTołwiński">Jedna uwaga. Pan poseł reżyser Kutz powiedział, że przyjmujemy tych, którzy coś tworzą. Zwracam państwa uwagę, że ruch strzelecki, strzelcy jak pan marszałek Piłsudski, są wielkimi twórcami państwa polskiego. Chyba dla wszystkich jest jasne, że to, iż dzisiaj możemy się znaleźć w tym parlamencie, jest zasługą tych twórców państwa, więc nie bardzo rozumiem, skąd były wątpliwości skądinąd tak zacnego człowieka, co raczej pozwoliłbym sobie zrzucić na karb nieznajomości historii.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#KrzysztofTołwiński">Szanowni państwo, to jest bardzo istotna uchwała dla odrodzonego Związku Strzeleckiego „Strzelec”, ponieważ w jakiś sposób oddaje dzisiaj szacunek tym, którzy kultywują tę tradycję zainicjowaną przed 100 laty przez „Strzelców”, przez marszałka Piłsudskiego, ale także przez późniejszych kontynuatorów, z czym mogą się państwo zapoznać w uzasadnieniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie pośle. W takim razie przechodzimy do drugiego czytania, przepraszam, zakończyliśmy pierwsze czytanie i przechodzimy do rozpatrzenia tekstu uchwały. Przepraszam zwłaszcza kolegów komendantów, ale nie zawsze dostaję prawo prowadzenia posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JerzyFedorowicz">Będziemy procedować zgodnie z moim obyczajem, czyli punkt po punkcie, zdanie po zdaniu.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JerzyFedorowicz">Pierwsze zdanie: „Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia (…) 2010 r. W sprawie uczczenia 100 rocznicy powstania w 1910 r. »Związku Strzeleckiego« we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie”. Zaproponuję poprawki, które dostałem od Biura Legislacyjnego. Czy pan będzie to proponował?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MichałBaranowski">Michał Baranowski – Biuro Legislacyjne. Właściwe byłoby wskazanie, czym się różni proponowana wersja.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyFedorowicz">Podaję, czym się różni. W tytule jest literówka – powinno być: „Rzeczypospolitej”. Dalej jest kropka po „100”: „w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania”. Wykreślamy słowa: „w 1910 r.”, by nie było „masła maślanego”. Dalej mamy „Związku Strzeleckiego”…</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MichałBaranowski">Bez cudzysłowu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyFedorowicz">Skreślamy tu cudzysłów. Czy są jakieś zastrzeżenia do tytułu projektu uchwały w tym brzmieniu? Przypominam brzmienie: „w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania Związku Strzeleckiego we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie”. Nie ma uwag, idziemy dalej. Wyraz „Strzelca” jest w cudzysłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MichałBaranowski">Językoznawcy sugerują pozostawienie wyrazu „Strzelca” w cudzysłowie, ponieważ brak cudzysłowu sugerowałby, że jest to rzeczownik pospolity. Z tego, co udało mi się ustalić, to historycznie „Strzelec” w Krakowie był Towarzystwem Strzeleckim „Strzelec” i było to w cudzysłowie, natomiast sam Związek Strzelecki jest podawany w literaturze bez cudzysłowu i stąd m.in. te uwagi językoznawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyFedorowicz">Przyjmujemy te uwagi? Tak. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JerzyFedorowicz">Czytam następne zdanie: „W 2010 r. mija 100. rocznica powstania Związku Strzeleckiego we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie – kuźni polskich Sił Zbrojnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardTerlecki">„kuźni Wojska Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyFedorowicz">„kuźni Wojska Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RyszardTerlecki">Oczywiście z wielkich liter.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyFedorowicz">Biuro Legislacyjne – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MichałBaranowski">To jest forma poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie mamy: „kuźni Wojska Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#RyszardTerlecki">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyFedorowicz">Ilu moich krewniaków w tym było. Dlaczego ja dostaję takie uchwały do procedowania? To jakiś los. To jest poza protokołem, panie profesorze Terlecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RyszardTerlecki">Niech pan nie płacze, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyFedorowicz">Właśnie jestem dumny. Czy mamy jasność co do pierwszego zdania? Tak. Przypominam: „W 2010 r. mija 100. rocznica powstania Związku Strzeleckiego we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie – kuźni Wojska Polskiego”.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JerzyFedorowicz">Następne zdanie: „Celem działalności Związku Strzeleckiego i »Strzelca« było przygotowanie organizacyjne i materialne polskiego powstania zbrojnego, mającego na celu walkę o odzyskanie niepodległości Polski”.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#RyszardTerlecki">Tutaj autopoprawka: „mającego za zadanie walkę”, ponieważ dwa razy powtarza się wyraz „cel”.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyFedorowicz">Zamieniamy na: „mającego za zadanie” i mamy także wyrzucenie przecinka po wyrazie „zbrojnego”. Zgadza się? Biuro Legislacyjne – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MichałBaranowski">Tak, prosimy o uwzględnienie tej uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie profesorze Terlecki?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RyszardTerlecki">Przed imiesłowem powinien być przecinek, ale ustępuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeszcze raz proszę podać zaproponowaną wersję.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RyszardTerlecki">„mającego za zadanie walkę o odzyskanie niepodległości Polski”. Językoznawcy teraz nie lubią przecinków.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JerzyFedorowicz">Biuro Legislacyjne – proszę o pańską argumentację.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MichałBaranowski">Moja argumentacja opiera się na wskazówkach językoznawców, że w tym zdaniu w ogóle nie powinno być przecinków. Po wyrazie „zbrojnego” przecinek powinien być wykreślony. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie pośle, wnioskodawco, jeśli jest to opinia językoznawców, to może się do niej przychylimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#RyszardTerlecki">Oczywiście ustępujemy, choć przecinek powinien być.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Szkoda, że pan nie jest w mojej Komisji, mielibyśmy fajne 3 lata. Jest więc tak, jak przeczytałem. Czy mam jeszcze raz przeczytać?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#RyszardTerlecki">Nie, ale czy mogę przeczytać następne zdanie, bo uległo ono pewnej modyfikacji? Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#RyszardTerlecki">„Stanowisko Komendanta Głównego objął Józef Piłsudski, który, jednocząc Strzelców, poprzez krakowskie Oleandry 6 sierpnia 1914 r. wyruszył z I Kompanią Kadrową w trudny ale zwycięski marsz do niepodległości”. Może powinno być: „ku niepodległości” a nie: „do niepodległości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyFedorowicz">Podoba mi się to. Proszę o zanotowanie tego zdania w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RyszardTerlecki">„Stanowisko Komendanta Głównego objął Józef Piłsudski, który jednocząc Strzelców, 6 sierpnia 1914 r. poprzez krakowskie Oleandry wyruszył z I Kompanią Kadrową w trudny, ale zwycięski marsz ku niepodległości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy zostało to zanotowane przez Biuro Legislacyjne i przez nas? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MichałBaranowski">Czy ta propozycja mogłaby być przedstawiona przez pana posła na piśmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#RyszardTerlecki">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie pośle, ponieważ jest to autopoprawka, proszę o przygotowanie jej na piśmie. Możecie ją już napisać, by było nam łatwiej. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#RyszardTerlecki">Jasne.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#SławomirPreiss">Panie przewodniczący, wyraz „Strzelców” jest z cudzysłowem czy bez cudzysłowu?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#RyszardTerlecki">Bez cudzysłowu, bo chodzi o dwa różne związki.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JerzyFedorowicz">Następny akapit.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#RyszardTerlecki">Czy mogę przeczytać?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest to autopoprawka, słuchamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#RyszardTerlecki">„Kilka pokoleń Polaków marzyło o wolności i walczyło o odbudowę Rzeczypospolitej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JerzyFedorowicz">„Odbudowa” nie wejdzie, panie pośle, bo jednak kojarzy się z czymś, co zostało zburzone, a nie zabrane. Tak mi się wydaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#RyszardTerlecki">Może napiszemy: „odzyskanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JerzyFedorowicz">Może spróbowalibyśmy to jeszcze uprościć.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#RyszardTerlecki">„Kilka pokoleń Polaków marzyło…</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JerzyFedorowicz">„o wolnej Rzeczypospolitej”. Wtedy będzie krócej. Ja tylko poddaję to pod dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#RyszardTerlecki">Dobrze, bo w następnym zdaniu będzie już o krwi i walce.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ElżbietaKruk">Szkoda tej „walki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#RyszardTerlecki">Zostawmy tu tę „niepodległość”, chociaż wyraz „niepodległość” jest zaraz w następnym zdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JerzyFedorowicz">Może: „o wolną Rzeczypospolitą” albo „o wolną Polskę”?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#RyszardTerlecki">„Kilka pokoleń Polaków marzyło o wolności i walczyło o niepodległą Rzeczypospolitą”. Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JerzyFedorowicz">Przyjmujemy w formie autopoprawki? Tak. Biuro Legislacyjne – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MichałBaranowski">Nie zgłaszam uwag. Proszę o złożenie poprawki na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyFedorowicz">Mamy to zdanie. Następne zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#RyszardTerlecki">„Pragnienia milionów wskrzesili Strzelcy, którzy po latach szkoleń i przygotowań rozpoczęli drogę ku niepodległości Ojczyzny, okupioną krwią żołnierską, a często własnym życiem”. Nie ma już „poprzez marsz z Oleandrów”, bo to było w poprzednim zdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę jeszcze raz przeczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#RyszardTerlecki">„Pragnienia milionów wskrzesili Strzelcy, którzy po latach szkoleń i przygotowań rozpoczęli drogę ku niepodległości Ojczyzny, okupioną krwią żołnierską, a często własnym życiem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JerzyFedorowicz">Wyrzucamy wyrazy: „zasługując na miano bohaterów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#RyszardTerlecki">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy jest zgoda na wyrzucenie słów: „zasługując na miano bohaterów”? To chyba jest oczywiste, prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#RyszardTerlecki">To będzie w następnym zdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie proszę przeczytać dwa zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#RyszardTerlecki">„Zasłużyli na miano bohaterów, dali solidne podwaliny pod utworzenie Legionów, a w wolnej Polsce silnego Wojska Polskiego”. Nie podoba mi się tutaj słowo: „silnego”. Zgodnie z sugestią językoznawców powinno być „stworzyli” a nie „dali” i pauza przed wyrazem „silnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JerzyFedorowicz">Będzie: „Zasłużyli na miano bohaterów, tworzyli solidne podwaliny pod utworzenie Legionów, a w wolnej Polsce – silnego Wojska Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#RyszardTerlecki">Nie podoba mi się słowo „silnego”. Może: „Wojska Polskiego”?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JerzyFedorowicz">„a w wolnej Polsce – Wojska Polskiego”. Może: „odrodzonego Wojska Polskiego”?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#RyszardTerlecki">„Odrodzone” nam się kojarzy z ludowym wojskiem. Taka była zbitka. Niestety, moje pokolenie tak to pamięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JerzyFedorowicz">Jaką wersję przyjmujemy ostatecznie?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#RyszardTerlecki">Koledzy zgadzają się na „odrodzonego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JerzyFedorowicz">Zdaje się, że pan poseł nie był z nami przy tworzeniu tych uchwał, więc przypominam, że staramy się, żeby one oddawały oczywistą chwałę tym sytuacjom, ale by były bardziej proste. Byłoby lepiej, gdyby można to było uprościć, bo w uzasadnieniu jest wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#RyszardTerlecki">Jasne.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeszcze raz odczytajmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#RyszardTerlecki">„Zasłużyli na miano bohaterów, tworzyli solidne podwaliny pod utworzenie”. Teraz zrobiło się: „tworzyli pod utworzenie”. To jest poprawka językoznawców, by było „tworzyli” zamiast „dali”, ale zaraz potem jest „pod utworzenie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#ElżbietaKruk">Może zostawmy „dali”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyFedorowicz">Zostawiamy „dali”?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#RyszardTerlecki">Zostawiamy wyraz „dali”, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzyFedorowicz">Jak to będzie brzmiało?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#RyszardTerlecki">„Zasłużyli na miano bohaterów, dali solidne podwaliny pod utworzenie Legionów, a w wolnej Polsce – odrodzonego Wojska Polskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JerzyFedorowicz">Zgadza się. Przechodzi w tej wersji?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#RyszardTerlecki">Przechodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Babinetz.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PiotrBabinetz">Chciałbym zgłosić pewną wątpliwość. Jeśli tutaj słowo „Legionów” pojawia się po raz pierwszy, to czy nie powinno być: „Legionów Polskich”? Oczywiście, jest tu problem, bo w dalszej części zdania jest: „w Polsce” i „Wojska Polskiego”. Bezpośrednią kontynuacją działalności strzeleckiej były Legiony Polskie, więc nie można ich tutaj zmarginalizować. Chyba byłoby lepiej, gdyby było użyte określenie: „Legionów Polskich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie pośle. Na pewno dodamy „Polskich”, bo zdecydowanie tak kojarzy się ta nazwa. Teraz spróbujemy zobaczyć, co się dzieje dalej: „dali solidne podwaliny pod utworzenie Legionów Polskich, a wolnej ojczyźnie…</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#RyszardTerlecki">W poprzednim zdaniu jest „ojczyzna”: „ku niepodległości ojczyzny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JerzyFedorowicz">Za chwilę, w następnym zdaniu jest sformułowanie: „już w mundurach regularnego Wojska Polskiego”. Dałbym kropkę po słowach: „dali solidne podwaliny pod utworzenie Legionów Polskich”, bo wydaje mi się, że powtarzamy się. Jak by to brzmiało, gdybyśmy odrzucili ostatnią część zdania: „a wolnej Polsce – silnego Wojska Polskiego”? Dalej byłoby: „Strzelcy już w mundurach regularnego Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#RyszardTerlecki">W pierwszym zdaniu jest „Wojsko Polskie”: „kuźni Wojska Polskiego”</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest w pierwszym zdaniu. Powtórzyliśmy to. Kończyłoby się na wyrazach: „pod utworzenie Legionów Polskich”. Jeśli dalej jest autopoprawka, to proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#RyszardTerlecki">„W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny”…</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JerzyFedorowicz">Rozumiem, że wyrzucamy wyraz „regularnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#RyszardTerlecki">Tak, bo jest to oczywiste, że jest regularne. Pan komendant zwraca mi uwagę, ale słowo „Strzelcy” odnosi się do kontynuatorów związków. „W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny, a w latach 1939–1945 bronili granic Rzeczypospolitej oraz walczyli z niemieckimi i sowieckimi okupantami. Po 1989 roku Strzelcy mogli ponownie powrócić do służby i nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu oraz kształtują postawy obywatelskie”. To ostatnie sformułowanie jest propozycją językoznawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JerzyFedorowicz">Podoba mi się to zdanie. Poproszę o złożenie tej propozycji na piśmie. Proszę jeszcze raz przeczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#RyszardTerlecki">„W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny, a w latach 1939–1945 bronili granic Rzeczypospolitej oraz walczyli z niemieckimi i sowieckimi okupantami”.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Pawłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#SylwesterPawłowski">Proponuję, byśmy odstąpili od tego zapisu o obronie granic, bo granic broniono tylko we wrześniu 1939 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#RyszardTerlecki">Potem walczyli z okupantami.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#SylwesterPawłowski">Proponuję napisać: „a w latach 1939–1945 walczyli z niemieckim i rosyjskim okupantem”. Jestem zwolennikiem polskich słów, a „sowieci” to nie jest polskie słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#RyszardTerlecki">Nie, proszę pana. „Sowiecki” to jest polskie słowo, a „radziecki” to jest słowo wymyślone przez komunistów w końcu lat 40-tych po to, by właśnie zmienić funkcjonujące w Rzeczypospolitej przed wojną słowo „sowiecki”, które źle się kojarzyło społeczeństwu. Na emigracji oraz w podziemiu, w drugim obiegu, zawsze było używane słowo „sowiecki”, a nigdy „radziecki”. Do słowa „radziecki” wróciła lewica po odzyskaniu niepodległości po 1989 roku, upierając się, że to jest poprawnie po polsku. To jest niesłuszne stanowisko. To jest stanowisko polityczne, a nie naukowe czy językoznawcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JerzyFedorowicz">Ta uchwała nie ma na celu polemiki dotyczącej tego zdania. Wiem, że rozmawiamy, bo od tego jest Sejm. Chodzi mi o coś innego. Wyjdzie ktoś jako sprawozdawca i będzie musiał to odczytać. Chodzi mi o to, by ostatni akapit był krótszy, prostszy. Potem ważne jest to, że po 1989 roku Strzelcy działają i pełnią jakąś funkcję. Byłem świadkiem jak wyszli w Krakowie itd. Chodzi mi o to, by to uprościć. Czy nie jest wystarczająca informacja w poprzednim zdaniu? Jeszcze raz spróbujmy odczytać to zdanie: „W latach (…) Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny, a w latach 1939–1945 walczyli o jej wolność”. Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#RyszardTerlecki">Można by napisać, że w latach 1918–1920 oraz 1939–1945, ale wtedy przestają mieć sens słowa: „w mundurach Wojska Polskiego”, bo oczywiście w podziemiu mundurów nie używano. Znowu jesteśmy w kłopocie. Walka z okupantem dotyczy kraju, a walczyli także poza granicami Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JerzyFedorowicz">Właśnie. Myślę, że powinno być tak, jak zawsze dajemy w końcówce: „Ruch strzelecki dobrze zasłużył się Ojczyźnie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#RyszardTerlecki">To będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JerzyFedorowicz">Wiem. Chodzi mi o to, by było to powiedziane jednym zdaniem, bo tutaj wchodzimy w dywagacje. Od razu mówię, że broń Boże, ja się nie upieram. Pan poseł Babinetz – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PiotrBabinetz">Chciałem się tylko upewnić. Ostatecznie nie będzie tych dat 1939–1945, tak? Czy jest to w projekcie?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JerzyFedorowicz">Próbujemy sformułować ostatni akapit.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PiotrBabinetz">Do czego zmierzam? Jeżeli byłoby zapisane, że walczyli w latach 1939–1945, to będzie to nieprecyzyjne określenie, ponieważ ludzie wychowani w II Rzeczypospolitej w szeregach strzeleckich w kolejnych latach walczyli też w podziemiu antykomunistycznym, więc 1945 rok nie jest datą graniczną ich walki. Myślę, że lepiej uniknąć zapisu z podawaniem daty.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JerzyFedorowicz">Zgadzam się, tak jest, panie pośle. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#KrzysztofTołwiński">„W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny, a w okresie okupacji walczyli z okupantem faszystowskim i komunistycznym”. Generalnie chodzi o to, by dodać „w okresie okupacji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JerzyFedorowicz">Ustalamy, że wchodzi zdanie pierwsze: „W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny”. Teraz trzeba zbudować kolejne. Proszę – pan poseł Babinetz.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PiotrBabinetz">Przepraszam, ale jeszcze uwaga do zdania, które odczytał pan przewodniczący. Upewnijmy się jeszcze co do jednego. Czy nie było Strzelców w szeregach walczących w III powstaniu śląskim w 1921 roku? Mamy datę 1920.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JerzyFedorowicz">Koledzy komendanci, czy było tak, że Strzelcy walczyli w powstaniach śląskich? Czy pamiętacie to z historii?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#MarcinWaszczuk">Panie przewodniczący, strzelcy walczyli w powstaniu wielkopolskim i w powstaniach śląskich. To, że procedujemy nad powstaniem tej uchwały po prostu jest esencją 100-lecia ruchu strzeleckiego i myślę, że idziemy dobrą drogą.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JerzyFedorowicz">Kiedyś, jak byłem aktorem, grałem Tomka Gierusza, to był Strzelec.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#ElżbietaKruk">Panie pośle Terlecki, w takim razie po prostu zmieńmy to na 1921. Wtedy ciągle jeszcze trwała walka o granice.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#RyszardTerlecki">Może mam propozycję kompromisową.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie pośle Terlecki, idąc drogą myśli komendanta, proponuję, by tutaj jednym zdaniem wprowadzić ich zasługi, bo wchodzimy w szalone rozdrabnianie. Ta uchwała będzie strasznie „rozczapierzona”. Za chwilę będziemy jeszcze coś dodawać, a w uzasadnieniu jest zawarte wszystko. Powinno być jedno zdanie, które będzie wieńczyło to, że ruch strzelecki dobrze zasłużył się Ojczyźnie. Naprawdę.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#RyszardTerlecki">Mam taką propozycję: „W II Rzeczypospolitej i w latach II wojny światowej Strzelcy nie zaprzestali służby i nadal walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, to jest dobrze. Widzę, że jest akceptacja. Mamy skrót i nie ma tych dywagacji. Proszę pana posła Terleckiego o powtórne odczytanie tego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#RyszardTerlecki">„W II Rzeczypospolitej i w latach II wojny światowej Strzelcy nie zaprzestali służby i nadal walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JerzyFedorowicz">Tak. Jak brzmiałoby kolejne zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#RyszardTerlecki">„Po roku 1989 strzelcy ponownie powrócili do służby i nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu oraz kształtują postawy obywatelskie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JerzyFedorowicz">Coś nie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#RyszardTerlecki">Może: „kształtując postawy obywatelskie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest taka poprawka językoznawców: „kształtując postawy obywatelskie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#RyszardTerlecki">Tak może byłoby lepiej: „w duchu patriotyzmu, kształtując postawy obywatelskie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JerzyFedorowicz">Tutaj mamy: „mogli ponownie powrócić do służby”.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#RyszardTerlecki">Ja bym napisał: „powrócili”, bo to jest fakt, a gdy mówimy: „mogli ponownie”, to znaczyłoby, że może nie powrócili, tylko mogli.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#MarcinWaszczuk">Panie przewodniczący, panie profesorze, odniosę się do tego słowa „mogli”. Tutaj nie mamy takiego zapisu, że po roku 1945 Strzelcy walczyli w strukturach polskiego państwa podziemnego, a czynnie brali udział i walczyli, to osobiście dla mnie słowo „mogli” ma taki sens, że już im pozwolono, bo do roku 1989 Strzelcy nie mogli funkcjonować.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#RyszardTerlecki">Tak, ale tutaj jest powiedziane, że po roku 1989. Ja się tutaj nie upieram. Jeżeli panu zależy na tym, by było słowo „mogli”, to może być. Zapis, że „powrócili” wydawał mi się prostszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#MarcinWaszczuk">Chodzi o to, że mogli powrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#RyszardTerlecki">A nie powrócili do służby? Powrócili, no właśnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Babinetz.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PiotrBabinetz">Nawiązując do wypowiedzi pana komendanta, chciałbym powiedzieć, jaki jest problem. Jeśli nie ma odniesienia się, choćby w kilku słowach, do kontynuowania działalności niepodległościowej przez ludzi wychowanych w związkach strzeleckich w pierwszych latach okupacji komunistycznej po II wojnie światowej, to potem niezrozumiałe jest, co się działo później i od kiedy mogli, a kiedy nie mogli. Niestety, jeszcze raz trzeba powrócić do doprecyzowania sformułowań dotyczących służby niepodległościowej Strzelców w okresie okupacji niemieckiej i sowieckiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JerzyFedorowicz">Ta poprawka i to całe zdanie jest po tekście, w którym nie było tego, o czym teraz mówi pan poseł. Wydaje mi się, że nie ma potrzeby wracać do tego. Po roku 1989 powrócili do służby. To chyba będzie czytelne dla ludzi. Rok 1989 jest datą jasną dla wszystkich Polaków. Tutaj i tak jest pewnego rodzaju przenośnia. Powstała instytucja – stowarzyszenie Strzelców, które jest właściwie dziedzictwem tego. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WiesławZąbek">Przepraszam, panie przewodniczący, ale np. Związek Piłsudczyków funkcjonuje już od 1988 roku. Był zarejestrowany w sądzie – nie mógł być jako związek, więc jako Towarzystwo Pamięci Józefa Piłsudskiego. Podobne struktury, jak np. Duszpasterstwo Piłsudczyków, powstały wcześniej. Duszpasterstwo Piłsudczyków działało nielegalnie – jeszcze u księdza Uszyńskiego w kościele św. Andrzeja.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo dobrze pana rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WiesławZąbek">To, że „mogli”, jest poprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JerzyFedorowicz">Tak, rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#WiesławZąbek">W 1988 roku wydawaliśmy pismo: „Piłsudczyk” – jeszcze nielegalnie, a później już oficjalnie jako kwartalnik. Do dzisiaj są to 23 lata pisma.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JerzyFedorowicz">Wiem, panie komendancie, przecież moja mama była z wami cały czas. Co robimy? Panie pośle Terlecki, pan jest wnioskodawcą, proszę o pomoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#RyszardTerlecki">Jeszcze wrócę do poprzedniego zdania w związku z uwagami pana posła Babinetza.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest prośba, by przeczytać poprzednie zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#RyszardTerlecki">To ja przeczytam, dobrze? „W II Rzeczypospolitej, w latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu Strzelcy nie zaprzestali służby, legalnie i w konspiracji, w kraju i na emigracji nadal walczyli o niepodległość”. Tutaj zupełnie zapomnieliśmy o Strzelcach, którzy działali legalnie np. w Anglii.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#JerzyFedorowicz">Przecież to byli nasi dziadkowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#KrzysztofTołwiński">Panie przewodniczący, panie profesorze, może skonsumujemy to takim uproszczeniem: „W II Rzeczypospolitej, w latach II wojny światowej oraz w podziemiu niepodległościowym Strzelcy nie zaprzestali służby”. To chyba konsumuje. Dodalibyśmy: „oraz w podziemiu niepodległościowym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#JanDziedziczak">Wydaje mi się, że jest to bardzo dobre sformułowanie, składne i oddające rzeczywistość historyczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie proszę o przedstawienie wersji, którą spróbujemy przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#RyszardTerlecki">Według propozycji posła Babinetza brzmiałoby to tak: „W II Rzeczypospolitej, w latach II wojny światowej oraz w podziemiu niepodległościowym…”, ale podziemie niepodległościowe było także w latach II wojny światowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JerzyFedorowicz">Podoba mi się to pierwsze zdanie, tylko ktoś je zmienił.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#RyszardTerlecki">Proponowałem zapisać to następująco: „W II Rzeczypospolitej, w latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu Strzelcy nie zaprzestali służby, ale legalnie i w konspiracji, w kraju i na emigracji nadal walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JerzyFedorowicz">Podoba mi się to zdanie. Co o tym sądzą koledzy posłowie? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#SylwesterPawłowski">A może z tego jednego rozbudowanego zdania zrobić dwa? Jedno zdanie zawierałoby to, co mówimy o II Rzeczypospolitej i latach 1939–1945. Potem byłoby drugie zdanie. Gdybyśmy chcieli odnieść końcówkę do lat II Rzeczypospolitej, to przecież w II Rzeczypospolitej nie walczono z tym, z czym walczono po 1945 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#RyszardTerlecki">Nie, przecież II Rzeczypospolita była w 1920 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#SylwesterPawłowski">Mówimy o II Rzeczypospolitej. Nie spierajmy się, kiedy była – od konstytucji czy od 11 listopada. II Rzeczypospolita o wiele bardziej wykracza poza lata 1918–1920.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#RyszardTerlecki">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#SylwesterPawłowski">Jeśli odnosimy to do II Rzeczypospolitej, to musimy mieć na uwadze to, co było wartością dla całej Rzeczypospolitej. Stąd moja propozycja, by podzielić na dwa zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#JerzyFedorowicz">Ja bym jednak zostawił tak jak jest. Wydaje mi się, że będzie dobrze tak jak było: „W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#SylwesterPawłowski">Proszę jeszcze raz przeczytać całe zdanie, które pan Terlecki czytał przed chwilą.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#RyszardTerlecki">„W II Rzeczypospolitej, w latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu Strzelcy nie zaprzestali służby, ale legalnie i w konspiracji, w kraju i na emigracji nadal walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy jest zgoda na to? Już zostawiamy tę sprawę. Biuro Legislacyjne – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#MichałBaranowski">Drobne pytanie do pana posła. Czy w pierwszym zdaniu będą uwzględnione przecinki po wyrazach: „Strzelcy” i „Polskiego”, ponieważ jest to zdanie wtrącone?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#JerzyFedorowicz">Tego już nie ma. Po zdaniu: „(…) utworzenie Legionów Polskich” następuje zdanie…</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#RyszardTerlecki">Można przyjąć i taką wersję: „W latach 1918–1920 Strzelcy już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny. W latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu nie zaprzestali służby, ale legalnie i w konspiracji, w kraju i na emigracji nadal walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#JerzyFedorowicz">To byłoby najlepsze. Znaleźliśmy kompromis.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#RyszardTerlecki">To dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#JerzyFedorowicz">Biuro Legislacyjne – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#MichałBaranowski">Chodzi o przecinek po wyrazie „Strzelcy” i po wyrazie „Polskiego”: „W latach 1918–1920 Strzelcy, już w mundurach Wojska Polskiego, przelewali krew w obronie Ojczyzny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#RyszardTerlecki">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#JerzyFedorowicz">Muszą być przecinki. Panie pośle, proszę to zanotować w poprawce, którą pan będzie musiał przedstawić na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#RyszardTerlecki">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#JerzyFedorowicz">Potem jest tak, jak było cytowane. Po kropce następuje zdanie: „W latach II wojny światowej…</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#RyszardTerlecki">…oraz po jej zakończeniu nie zaprzestali służby, ale legalnie i w konspiracji, w kraju i na emigracji nadal walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#JerzyFedorowicz">Przyjmujemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#JanDziedziczak">Mam pytanie. To nie jest polemika, tylko pytanie. „Legalnie i w konspiracji, w kraju i za granicą”, czyli co? Legalnie działali w kraju? Może lepiej tak: „w konspiracji w kraju, legalnie za granicą”, prawda? Za granicą było legalnie, a w konspiracji w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#RyszardTerlecki">Jeśli wypada stąd „II Rzeczypospolita”, to słowo „legalnie” nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#JanDziedziczak">Mówimy o okresie po zakończeniu II wojny światowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#RyszardTerlecki">Jeżeli zostawiamy to poprzednie zdanie, to słowo „legalnie” nie ma sensu. „W latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu Strzelcy nie zaprzestali służby, ale nadal w kraju i na emigracji walczyli o niepodległość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#JerzyFedorowicz">Dzięki za pomoc, panie pośle Dziedziczak.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#JerzyFedorowicz">Kolejne zdanie: „Po roku 1989 Strzelcy mogli powrócić do służby…</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#RyszardTerlecki">…i nadal szkolą i wychowują polską młodzież”.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#ElżbietaKruk">„Legalnie” i „nielegalnie”, tłumaczyło to zdanie. Jest zgubiony bardzo istotny aspekt, że działali również nielegalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest: „w konspiracji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#ElżbietaKruk">Właśnie nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#JerzyFedorowicz">Ale to jest oczywiste.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#RyszardTerlecki">Tu można jeszcze dodać słowo: „w podziemiu”: „w podziemiu w kraju”, ale wtedy robi to się słabsze stylistycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#JerzyFedorowicz">Słucham.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#JanDziedziczak">„W latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym i na emigracji Strzelcy nie zaprzestali służby”.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#RyszardTerlecki">Kolejny raz zmieniliśmy poprzednie zdanie o latach wojny. Panowie posłowie proponują następującą wersję: „W latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym i na emigracji Strzelcy nie zaprzestali służby”. Jeśli jest „podziemie niepodległościowe”, to już nie ma sensu pisać „walka o niepodległość”. Jeszcze raz przeczytam: „W latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym…</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie, to nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#RyszardTerlecki">Dlaczego nie ma sensu?</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#JerzyFedorowicz">Brzmi to nielogicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#RyszardTerlecki">Jest logicznie: „W latach II wojny światowej oraz w podziemiu niepodległościowym po jej zakończeniu…</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#JerzyFedorowicz">Teraz tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#RyszardTerlecki">Nie, teraz właśnie nie ma sensu. Niestety, słowa: „po jej zakończeniu” muszą być na początku. „W latach II wojny światowej oraz po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym i na emigracji Strzelcy nie zaprzestali służby”.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#JanDziedziczak">„a także po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym i na emigracji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#SylwesterPawłowski">Mam pytanie. W uzasadnieniu okres od 1945 do 1990 roku jest potraktowany jednym zdaniem: „Po II wojnie światowej »Związek Strzelecki« został rozwiązany, a ponowna reaktywacja nastąpiła w roku 1990”. Skoro jest taki zapis w uzasadnieniu, to jak do tego uzasadnienia odnieść strukturę i samych Strzelców? Chciałbym na to zwrócić uwagę, by nie było rozbieżności między tym, co jest zawarte w uchwale, a tym, co jest zawarte w uzasadnieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#RyszardTerlecki">Nie wszyscy Strzelcy zginęli, niektórzy żyli jeszcze po roku 1945, więc możemy przyjąć, że brali udział w podziemiu niepodległościowym, choć w tej chwili trudno jest to udowodnić konkretnym przykładem, ale pewnie by się dało, bo jednak w międzywojennym „Strzelcu” było kilkadziesiąt tysięcy członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam bardzo, ale w uzasadnieniu nie jest napisane kiedy. Nie ma daty i w związku z tym nie ma niespójności.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#JerzyFedorowicz">Uchwała jest tak rozbudowana, że w zasadzie jest prawie uzasadnieniem i z tym jest pewien problem. Chcemy zmieścić wiele rzeczy, bo po prostu jesteśmy z tym związani emocjonalnie i dlatego sami sobie komplikujemy sprawy proste. Zdaje się, że pan poseł nie dostał tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#RyszardTerlecki">W tej wersji – nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#JerzyFedorowicz">No właśnie i w związku z tym przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#RyszardTerlecki">Myślę, że rozwiązanie, które przyjęliśmy na końcu, jest dobre: „W latach II wojny światowej, a także po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym i na emigracji Strzelcy nie zaprzestali służby”.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze. Czy możemy przyjąć tę wersję? Jest ona uproszczona, nie dajemy tych wszystkich gdzie, dlaczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#RyszardTerlecki">Teraz mamy kolejne zdanie: „Po roku 1989 Strzelcy mogli ponownie powrócić do służby i nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu, kształtując postawy obywatelskie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#WiesławSuchowiejko">Skoro „nie zaprzestali” służby, to czemu „powracają”? To już jest pewna nielogiczność. Powtarzają się słowa: „nadal”, „Strzelcy”. Trochę mi tu przeszkadzają niezręczności językowe. Nie ma sporu co do faktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#RyszardTerlecki">Piszemy: „w podziemiu niepodległościowym i na emigracji”, a po 1989 roku mogli powrócić do służby.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PiotrBabinetz">Trzeba jakoś nawiązać do kwestii legalnej czy jawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#JanDziedziczak">Coś takiego: „mogli powrócić do oficjalnej służby”.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#SylwesterPawłowski">Chciałbym zaproponować zapis, który odnosiłby się do faktów historycznych. Myślę, że o tych faktach warto mieć wyobrażenie w pierwszej kolejności. Proponuję napisać: „Po reaktywacji Związku Strzeleckiego w 1990 roku Strzelcy mogli ponownie powrócić do służby, gdzie do dzisiaj szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu i postaw obywatelskich”. Czy mam to napisać? Tak, dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję. Proszę, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#RomanBurek">Panie przewodniczący, małe sprostowanie. Związek Strzelecki nie powstał ponownie w 1990 roku, jak jest zasugerowane w uzasadnieniu i to chyba trzeba by wykreślić. Związek Strzelecki powstał ponownie w 1994 roku, a inne organizacje strzeleckie, o innych nazwach, powstały w 1990 roku. Był to Związek Strzelecki „Strzelec”, a później w 1991 roku Związek Strzelecki „Strzelec” OSW.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie komendancie, w moim pojęciu nie ma to znaczenia, bo ważne jest, że po odzyskaniu niepodległości.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#ElżbietaKruk">W zaproponowanej poprawce mamy 1990 rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#MarcinWaszczuk">Są dwie organizacje strzeleckie i w naszym mniemaniu ta uchwała ma mieć duch szeroki, by objąć wszystkie organizacje strzeleckie w kraju, by dało to oddźwięk dla całej Polski strzeleckiej, a nie tylko dla konkretnej organizacji strzeleckiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#JerzyFedorowicz">Jak to zrobić? Potykamy się o szczegóły. Ktoś napisał ten projekt, są podpisani ludzie. Można go było napisać w sposób skrócony – w 4 czy 5 akapitach. Jeżeli go tak rozszerzyliśmy o daty, to dlatego tak się błąkamy. Chcę powiedzieć, że ja piszę takie uchwały, napisałem ich z dziesięć. W takim razie – jak zrobimy?</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#SylwesterPawłowski">Chciałbym zauważyć, że cała uchwała jest w odniesieniu do Związku Strzeleckiego. Jeżeli chcemy odstąpić od reaktywacji Związku Strzeleckiego, to możemy napisać: „po reaktywacji ruchu strzeleckiego w Rzeczypospolitej”. Zdaję sobie sprawę z tego, że zostało trafione „miękkie podbrzusze” dwóch organizacji, a nawet trzech. Nie chciałbym zapisami dzielić tych organizacji.</u>
<u xml:id="u-253.1" who="#SylwesterPawłowski">Chciałbym zauważyć, że my nie przyjmujemy uchwały związanej z powstaniem 3 organizacji działających dzisiaj, tylko przyjmujemy uchwałę w związku ze 100-leciem Związku Strzeleckiego i „Strzelca”. Szanując autonomię poszczególnych organizacji, chciałbym was poprosić, szanowni panowie, byście zechcieli się odnieść do istoty uchwały związanej ze 100-leciem Związku i „Strzelca”, a nie odnosili się do tego, co jest przedmiotem waszej bieżącej działalności od niespełna 20 lat. Jeśli udałoby się wam skinąć głową (by nie mówić przymknąć oko) na taki zapis, to myślę, że cel zostanie osiągnięty, a różnice między wami pozostaną wyłącznie różnicami pomiędzy organizacjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#MarcinWaszczuk">Panie pośle, mamy trochę bardziej twarde podbrzusze i całkowicie podpisuję się pod tym, co pan powiedział, by dać szerokie ramy wszystkim Strzelcom w Polsce. Zapis: „po roku 1989” oddaje te szerokie ramy.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#RyszardTerlecki">Mam konkretną propozycję: „Po 1989 roku Strzelcy mogli odbudować swoje organizacje i nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu, kształtując postawy obywatelskie”. Czy nie wystarczy zakończyć na „duchu patriotyzmu”?</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#JerzyFedorowicz">Wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#RyszardTerlecki">Dalej: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w 100-lecie powstania organizacji strzeleckich, wyrażając uznanie dla ich służby, a także poniesionych ofiar, uchwala” i dalej jest pytanie. Czy ma być: „Związek Strzelecki dobrze zasłużył się Ojczyźnie” czy „ruch strzelecki dobrze zasłużył się Ojczyźnie”?</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#JerzyFedorowicz">Powinno być: „stwierdza, że”.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#RyszardTerlecki">Przepraszam, tak: „stwierdza, że”.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#JerzyFedorowicz">Wydaje mi się, że należy napisać: „ruch strzelecki”, bo to daje ogólny obraz wszystkich – bez dzielenia. Spróbujmy przeczytać ostatnie zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#RyszardTerlecki">„Po roku 1989 Strzelcy mogli odbudować swoje organizacje i nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest tu strasznie dużo różnych ogólników. Wróciłbym do „służby”.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#RyszardTerlecki">Chodziło o to, że oni nie wrócili do służby, bo byli w tej służbie, tyle że nielegalnie, a teraz odbudowali organizacje i nadal szkolą. Tak rozumiałem intencje tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#JerzyFedorowicz">Zwracam się do pana posła Dziedziczaka. Czy tutaj nie będzie jakiegoś oporu z tego powodu, że np. harcerze też wychowują i szkolą.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#RyszardTerlecki">Szkoła też wychowuje. My nie mówimy, że wyłącznie oni szkolą.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#JerzyFedorowicz">Ale czy to nie ma takiego sensu? Mam wątpliwość, czy zamiast „Po roku 1989 Strzelcy mogli odbudować swoje organizacje” nie lepiej napisać: „po roku 1989 ruch strzelecki”. Jeśli słowo „Strzelcy” jest napisane wielką literą, to mamy „Strzelca” w tytule uchwały i może być nieczytelne.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam bardzo, ale jest tu zasadnicza różnica. W historycznej nazwie „strzelec” był z cudzysłowem. W całej treści uchwały piszemy „Strzelec” wielką literą – bez cudzysłowu jako określenie tych różnych organizacji. Jest to symbolicznie używane w literaturze i dla każdego jest to zrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#JerzyFedorowicz">Gdy nie ma cudzysłowu, to oznacza, że rzeczywiście dotyczy wielu organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#ElżbietaKruk">„Ruch strzelecki” jest niżej, będzie więc powtórzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#RyszardTerlecki">Może to skrócić jeszcze bardziej: „Po 1989 roku Strzelcy nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#JerzyFedorowicz">Tak byłoby dobrze. To dobre, krótkie zdanie: „Po 1989 roku Strzelcy nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu”. Wtedy ostatnie zdanie także trzeba by troszeczkę „wyprostować”, uprościć: „W 100-lecie powstania organizacji strzeleckich Sejm Rzeczypospolitej stwierdza, że: ruch strzelecki dobrze zasłużył się Ojczyźnie”. Tak byłoby krócej, ale nie wiem, czy jest zgoda.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#RomanBurek">Mam następującą uwagę. Cały czas procedujemy nad nazewnictwem odpowiedniej organizacji, a później przechodzimy do nazwania czegoś, co po prostu ma jakąś miarę niewygodną do nazwania. Ruch strzelecki to żadna nazwa. To musi się odnosić do konkretnych organizacji, które…</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#RyszardTerlecki">Tak, ale wszystkich nie wymienimy, więc może napiszemy: „Strzelcy dobrze zasłużyli się Ojczyźnie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#RomanBurek">Można tak napisać, ale wolałbym, by zamiast „ruch strzelecki” napisać raczej: „Związek Strzelecki” w sformułowaniu o tym, co Sejm Rzeczypospolitej...</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#RyszardTerlecki">Ale nie zgadzają się inne organizacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#MarcinWaszczuk">Panie przewodniczący, przykro mi stwierdzić, że pojawiają się pewne różnice między organizacjami. Tutaj nie powinno tego być. Panie i panowie posłowie bardzo sprawnie procedujecie w sprawie tej uchwały i wnosicie bardzo ciekawe poprawki, więc pozostawiam to waszej decyzji, bo oczywiście i tak wy decydujecie. Przez naszą organizację i pozostałe „ruch strzelecki” jest przyjmowany. W tym wypadku jest to postulat pana komendanta Burka.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Dziedziczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#JanDziedziczak">Jestem instruktorem harcerskim, harcmistrzem i oczywiście mamy podobną sytuację. Teraz jest 100-lecie ruchu harcerskiego. Będzie obchodzone jeszcze w przyszłym roku. Dzisiaj, podobnie zresztą jak w II Rzeczypospolitej, były różne nurty ruchu harcerskiego. Dzisiaj mamy ZHR, ZHP, jest Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”. Obchody 100-lecia ruchu harcerskiego były obchodzone właśnie w duchu ruchu harcerskiego, 100-lecia harcerstwa, czyli szukania tego, co nas łączy. Jeśli wszyscy by to zaakceptowali, to sugerowałbym, by podobną uchwałę przyjąć wobec Strzelców. W zasadzie Strzelcy to bracia harcerzy. Sugerowałbym, żeby podobny mechanizm zastosować przy tej uchwale w sprawie ruchu strzeleckiego.</u>
<u xml:id="u-278.1" who="#JanDziedziczak">Harcerstwo doszło do porozumienia. Te uchwały były uchwalane tak, by każda harcerka, każdy harcerz niezależnie od tego, w której jest organizacji, utożsamiał się z daną uchwałą. Oczywiście ostateczna decyzja należy do panów komendantów, ale zachęcam i namawiam do tego, by uchwalić coś takiego, z czym każda młoda dziewczyna, każdy młody chłopak będący w ruchu strzeleckim będzie się utożsamiał. Chodzi o coś, co będzie łączyć, będzie oddawać hołd temu 100-letniemu dorobkowi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest problem, którego na razie nie mieliśmy. Jeżeli w tytule uchwały mówimy o dwóch organizacjach, to teoretycznie powinniśmy je wymienić. Dokładnie to rozumiem. Jest jeszcze taka wersja, że przyjmiemy inną wersję całej uchwały. Chodzi o to, że prawdopodobnie nie porozumieliście się dokładnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#RyszardTerlecki">Panie przewodniczący, ale nie ma takiej potrzeby, ponieważ odwołujemy się do historycznej rocznicy powstania dwóch organizacji, które następnie w różny sposób się przekształcały – połączyły się, potem znowu się dzieliły. Tworzyły paramilitarny ruch w II Rzeczypospolitej, potem ich członkowie brali udział w różnych formacjach, więc nie musimy ściśle trzymać się tych dwóch nazw. To wszystko zawiera w sobie „ruch strzelecki”, prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#JerzyFedorowicz">Odpowiadam na to, co powiedział pan komendant. Oddaję panu głos, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#RomanBurek">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym wyjaśnić tę sprawę z mojego punktu widzenia i z punktu widzenia mojej organizacji, która ma w nazwie „Związek Strzelecki”.</u>
<u xml:id="u-282.1" who="#RomanBurek">Patrzę na te sprawy z takiego punktu widzenia, by zadbać o prawidłowe redagowanie treści uchwały oraz by zadbać o treści historyczne. W tej chwili nie ma nic odnośnie do 20-lecia działalności Związku Strzeleckiego. Była tylko jedna organizacja w okresie II Rzeczypospolitej, czyli od 1919 roku do wybuchu II wojny światowej Związek Strzelecki działał w Rzeczypospolitej jako jedna organizacja strzelecka i tu jest wielka chwała. Wielu historyków nazywa go drugim Związkiem Strzeleckim. Miał ponad 500 członków – organizacji. Był liczniejszy niż działające w tamtych czasach harcerstwo. Związek Strzelecki działający w latach 1910–1914, a potem w latach 1919–1939 to jest właśnie ten wielki sukces. Ta organizacja pokonała wielki strach przed państwami totalitarnymi, które czyhały na Polskę, a Związek Strzelecki dał Polsce niepodległość w działaniach Józefa Piłsudskiego.</u>
<u xml:id="u-282.2" who="#RomanBurek">Po 1989 roku powstały organizacje, które miały już inne nazwy, ale działają, opierając się na dorobku Związku Strzeleckiego, działającego w latach 1918–1939. To, że przyjęły inne nazewnictwo, to jest ich sprawa. Ja dbam o historię i o prawidłowość redakcji treści uchwały. Takie mam wymogi również ze strony moich kolegów z organizacji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#KrzysztofTołwiński">Panie przewodniczący, jestem współautorem tej uchwały. Odnosimy się do 100-lecia Związku Strzeleckiego i „Strzelca” – wymienianych dokładnie historycznie, zgodnie z prawdą.</u>
<u xml:id="u-283.1" who="#KrzysztofTołwiński">Teraz jesteśmy w punkcie, który mówi o spadkobiercach. W związku z tym, że jest wiele organizacji, które do tego nawiązują i mają to w nazewnictwie, więc stąd forma, która w pełni to konsumuje, zadowala pozostałe organizacje. Przepraszam, ale najbardziej właściwa jest forma: „ruch strzelecki”. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#JerzyFedorowicz">Poseł Dziedziczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#JanDziedziczak">Słuchając mego przedmówcy, myślę o tym, byśmy może rzeczywiście zaproponowali sformułowanie kompromisowe. Zdanie podsumowujące mówiłoby o całym ruchu strzeleckim, natomiast w tytule pozostałoby to, co jest. Wtedy mamy kompromis, który chyba wszystkich powinien zadowalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan Terlecki jest w zastępstwie, a jest pewien problem. Proszę, dajcie jakąś propozycję, bo mogę zrobić przerwę, a wy przygotujcie projekt uchwały, który zadowoli obie strony. W tej chwili widzę, że nie ma dogrania między organizacjami. Pani przewodnicząca, proszę o rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, przede wszystkim pan poseł Terlecki nie jest w zastępstwie. Pan poseł Terlecki dzisiaj występuje formalnie i nie jest w zastępstwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#ElżbietaKruk">Występujący w imieniu klubu PiS zmienił się. On decyduje – to po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-289.1" who="#ElżbietaKruk">Po drugie – zostały tutaj przedstawione opinie, więc przedstawię również swoją. Jeśli mówimy o 100-leciu ruchu, rozpoczynamy od tego, że były dwie organizacje i znamy dzisiejszą sytuację, to uważam, że „ruch strzelecki” jest tutaj odpowiednim określeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#JerzyFedorowicz">Ja też tak uważam, ale pan komendant się nie zgadza.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#KrzysztofTołwiński">Przedstawiciel związku może uczestniczyć w posiedzeniu i ma prawo wypowiedzieć się, a skoro jest tyle organizacji, to oczywiście będą różne głosy.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę, jeszcze pan komendant „Strzelca”.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#MarcinWaszczuk">Panie przewodniczący, w całej rozciągłości zgadzam się z paniami i panami posłami. Ten zapis musi się odnosić nie tylko do tych 3 największych organizacji strzeleckich, ale także do tych pomniejszych, które też mają prawo czerpać z historii i z tego 100-lecia „Strzelca”. „Ruch strzelecki” jest jak najwłaściwszym określeniem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#ElżbietaKruk">Takie określenie konsumuje przemiany organizacyjne w ciągu tych 100 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę – pan komendant Związku Strzeleckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#RomanBurek">Dziękuję. Panie przewodniczący, powiem bardzo krótko. Według mojego rozpoznania i moich kolegów z organizacji określenie „ruch strzelecki” – przepraszam za określenie – jest to żadne nazewnictwo tych organizacji, całego wysiłku, tworzonego wtedy i dzisiaj. Po prostu takich działań nie można tak nazwać. Uważam, że w uchwale nie powinno występować nazewnictwo: „ruch strzelecki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę – pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam, panie przewodniczący, ale czy mogę zapytać pana komendanta: jeśli nie „ruch”, to co? Jaka jest propozycja zastąpienia? Jeśli o mnie chodzi, to nie zgadzam się z umieszczeniem w podsumowaniu nazwy jednej organizacji, bo historycznie (nie tylko dzisiaj) jest to nieprawdziwe. Poprosimy więc nie tylko o negatywną ocenę, ale także o pozytywną propozycję rozwiązania tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan Sylwester Pawłowski – wiceprzewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#SylwesterPawłowski">Dziękuję bardzo. Co prawda posłowie przyjmują projekt uchwały, ale nie możemy dopuścić do tego, by projektem uchwały wprowadzić dodatkowe rozdźwięki pomiędzy organizacjami tworzącymi, w naszym rozumieniu, ruch strzelecki, co według stowarzyszeń akurat nie jest właściwym określeniem.</u>
<u xml:id="u-301.1" who="#SylwesterPawłowski">W wyniku przebiegu dyskusji i po ponad 2-godzinnych obradach chcę zaproponować rozwiązanie, bo są dwa warianty. Pierwszy, radykalny, polegający na tym, że Komisja odrzuci projekt w pierwszym czytaniu i nie będziemy dyskutować nad tym, co jest właściwym, a co mniej właściwym określeniem dla Związku Strzeleckiego, „Strzelca” czy ruchu strzeleckiego. Drugie rozwiązanie, możliwe dzisiaj do przyjęcia to takie, że pan poseł Terlecki jako przedstawiciel wnioskodawców zechce do jutrzejszego posiedzenia Komisji przygotować projekt na bazie projektu z druku nr 3609 i jutro skonsumowalibyśmy efekty waszych uzgodnień, rozmów już nie na forum Komisji, tylko poza jej składem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#JerzyFedorowicz">Po raz pierwszy mamy do czynienia z projektem, który widocznie nie został do końca skonsultowany i dlatego to rozwiązanie jest nie do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-302.1" who="#JerzyFedorowicz">Jeszcze pan poseł Dziedziczak – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#JanDziedziczak">Jak mówiłem, jestem instruktorem Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej i w dzisiejszych czasach na progu XXI wieku ruch harcerski grupuje się w różnych organizacjach. Te organizacje kładą nacisk na różne rzeczy. W jednych organizacjach praca jest społeczna, w innych ludzie są zatrudnieni na etatach itd. Są zasadnicze różnice, ale w ramach obchodów 100-lecia harcerstwa zależało nam na tym, by jednak podkreślać dorobek 100-letniego ruchu harcerskiego, by każda mała harcerka w Polsce, każdy młody harcerz w Polsce mógł się utożsamiać z tym 100-letnim dziedzictwem harcerskim.</u>
<u xml:id="u-303.1" who="#JanDziedziczak">Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach przy wszystkich różnicach różne organizacje patriotyczne, stowarzyszenia patriotyczne, organizacje wychowujące młodych ludzi w duchu patriotycznym powinny zwracać uwagę na jedną rzecz. Ja nie jestem zwolennikiem jednoczenia na siłę. Uważam, że różnorodność jest ciekawa, wzbogacająca. Bardzo mnie denerwuje, jak ktoś nieznający się na rzeczy zmusza harcerstwo do jednoczenia się. Organizacje ideowe mają to do siebie, że poważnie, ideowo traktując swój program, niekiedy jest im trudno ujednolicić stanowiska. Różnorodność rozwija i jest ciekawa. Wydaje mi się, że w tej chwili naszym głównym przeciwnikiem jest postmodernizm. Są środowiska kosmopolityczne, laickie itd. To jest nasz przeciwnik.</u>
<u xml:id="u-303.2" who="#JanDziedziczak">Uchwalenie tej uchwały będzie sukcesem ruchu patriotycznego – wychowawców w duchu patriotycznym w Polsce. Dlatego naprawdę apeluję o to, by w czasach szalejącego postmodernizmu w XXI wieku szukać tego, co łączy organizacje patriotyczne, wychowawcze, a nie dzieli. Nikt nie zmusza państwa do jednoczenia się na siłę. Absolutnie ja jestem zwolennikiem tego, żeby była budująca, konstruktywna różnorodność. Warto, by każdy młody człowiek będący w „Strzelcu” identyfikował się z tą uchwałą, ze 100-letnim dziedzictwem tego ruchu. Zachęcam do tego, by znaleźć takie rozwiązanie, które każdemu młodemu człowiekowi pozwoli identyfikować się z dziedzictwem ruchu strzeleckiego.</u>
<u xml:id="u-303.3" who="#JanDziedziczak">Jeśli w Polsce jest jakiś obszar, gdzie nie działa ZHR, to ja jako instruktor ZHR wolę, by młody człowiek należał do dobrej drużyny ZHP niż w ogóle nie należał do harcerstwa i pił alkohol pod budką z piwem. Moim zdaniem, pewnie każdemu z panów komendantów zależy na tym, by ruch strzelecki był jak najsilniejszy i do tego zmierza ta uchwała. Zachęcam do porozumienia się i do kompromisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję. Jeśli nie nastąpiłoby tutaj porozumienie, to jest szansa, która wynika z regulaminu. Jeszcze możecie próbować przeredagować to i jutro wprowadzimy to – już bez dyskusji. Możemy powołać taki zespół… Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#WiesławSuchowiejko">Jedno zdanie. Podobnie jak poseł Dziedziczak i myślę, że każdy z nas, jestem za tym, byśmy osiągnęli porozumienie. W duchu takiego porozumienia proponuję następujące brzmienie ostatniego zdania. Nie wiem, czy będzie ono do przyjęcia, ale konsumuje ono jakąś ideę. Po fragmencie: „Sejm Rzeczypospolitej stwierdza” byłoby tak: „Związek Strzelecki, »Strzelec«, jak i cały ruch strzelecki dobrze zasłużył się Rzeczypospolitej”. Mamy tu wymienione dwie organizacje, które wymieniamy w preambule uchwały. Mówimy także o tym, że nie tylko one istnieją, że istnieje coś takiego jak ruch strzelecki, o czym mówiła pani poseł Kruk, a organizacje otrzymują pewien hołd, o który tu się ubiegały. Taka jest moja propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan komendant pewnie jak zawsze powie, że chce, żeby tak było.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#MarcinWaszczuk">Panie przewodniczący, przedstawiona przez pana posła formuła odnosi się do całego ruchu strzeleckiego, co nas satysfakcjonuje, a moduł: „związek strzelecki” jest zawarty w nazwie wszystkich organizacji strzeleckich, więc to też nas satysfakcjonuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#JerzyFedorowicz">Teraz chodzi mi o to, by tego nie kwestionował pan komendant Związku Strzeleckiego. Czy jest zgoda na tę ostatnią formułę? Nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#RomanBurek">W treści uchwały mamy dwie nazwy tych organizacji i myślę, że w podsumowaniu uchwały też powinny występować. Wtedy byłby zachowany consensus. Nazywanie tego „ruchem strzeleckim”…</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie mam pytanie do pana komendanta i proszę o odpowiedź. Czy pan jako szef Związku Strzeleckiego otrzymał do przeczytania projekt tej uchwały przed debatą?</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#ElżbietaKruk">Panie przewodniczący, przepraszam, ale to chyba nie wchodzi w zakres naszej Komisji. W propozycji pana posła było ujęcie tych dwóch związków. Czy ta propozycja też nie odpowiada panu komendantowi? Panie komendancie, pan chyba nie wysłuchał tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę, niech pan posłucha propozycji pana posła Suchowiejki.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#WiesławSuchowiejko">„Sejm (…) stwierdza, iż Związek Strzelecki, »Strzelec«, jak i cały ruch strzelecki dobrze zasłużył się Rzeczypospolitej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#JerzyFedorowicz">Możemy przyjąć takie rozwiązanie? Biuro Legislacyjne – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#MichałBaranowski">Jeśli chodzi o ostatnie zdanie, to proszę o rozwinięcie skrótu: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza”.</u>
<u xml:id="u-315.1" who="#MichałBaranowski">Rozumiem, że uwaga językoznawców co do pisowni małą literą wyrazu „ojczyzna” zostaje uwzględniona, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Suchowiejko musi złożyć tę propozycję na piśmie i wtedy…</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#WiesławSuchowiejko">Mamy „Rzeczypospolitej” czy „ojczyźnie”?</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#MichałBaranowski">Językoznawcy proponują: „ojczyźnie”. Mam przed sobą 3 uchwały. Jedna to uchwała dotycząca pamięci Eugeniusza Kwiatkowskiego i jest tam mowa: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że Eugeniusz Kwiatkowski dobrze zasłużył się Polsce”. Inna uchwała dotycząca Jana Karskiego: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że Jan Karski dobrze zasłużył się ojczyźnie”. Jest też inna uchwała: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że ksiądz Jerzy Popiełuszko dobrze zasłużył się Polsce”. Do tej pory przyjmowaliśmy te dwie wersje i dlatego sugeruję, by wybrać „Polsce” albo „ojczyźnie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#JerzyFedorowicz">„Ojczyzna” przy „Strzelcu” dobrze brzmi.</u>
<u xml:id="u-319.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy dla porządku mam teraz przeczytać cały projekt uchwały? Proszę pana posła wnioskodawcę o odczytanie projektu uchwały w całości. Proszę o koncentrację.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#RyszardTerlecki">„Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia (…) 2010 r. w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania Związku Strzeleckiego we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie. W 2010 r. mija 100. rocznica powstania Związku Strzeleckiego we Lwowie i »Strzelca« w Krakowie – kuźni Wojska Polskiego. Celem działalności Związku Strzeleckiego i »Strzelca« było przygotowanie organizacyjne i materialne polskiego powstania zbrojnego, mającego za zadanie walkę o odzyskanie niepodległości Polski. Stanowisko Komendanta Głównego objął Józef Piłsudski, który, jednocząc Strzelców, 6 sierpnia 1914 r. poprzez krakowskie Oleandry wyruszył z I Kompanią Kadrową w trudny, ale zwycięski marsz ku niepodległości. Kilka pokoleń Polaków marzyło o wolności i walczyło o niepodległą Rzeczypospolitą. Pragnienia milionów wskrzesili Strzelcy, którzy po latach szkoleń i przygotowań podjęli walkę okupioną krwią żołnierską, a często własnym życiem. Zasłużyli na miano bohaterów, dali solidne podwaliny pod utworzenie Legionów Polskich. W latach 1918–1920 już w mundurach Wojska Polskiego przelewali krew w obronie Ojczyzny. W latach II wojny światowej, a także po jej zakończeniu w podziemiu niepodległościowym i na emigracji Strzelcy nie zaprzestali służby. Po 1989 r. nadal szkolą i wychowują polską młodzież w duchu patriotyzmu. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 100-lecie powstania organizacji strzeleckich stwierdza, że Związek Strzelecki, »Strzelec« oraz cały ruch strzelecki dobrze zasłużył się ojczyźnie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#JerzyFedorowicz">To jest okay. Panie komendancie, chcę panu powiedzieć, że to nie ma żadnego znaczenia robienie z tej końcówki takiego dziwnego, jakby wymuszonego znaku.</u>
<u xml:id="u-321.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy jest sprzeciw? Proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#MichałBaranowski">Pytanie do posła wnioskodawcy. Czy w zdaniu: „W latach 1918–1920 (…)” nie zabrakło wyrazu „Strzelcy”?</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#RyszardTerlecki">Powinno być: „Strzelcy już w mundurach”. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę o złożenie tych poprawek na piśmie do Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-324.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy jest jakikolwiek sprzeciw odnośnie do tej uchwały? Sprzeciwu nie słyszę, co oznacza, że teraz mamy wskazać posła wnioskodawcę. Musi to być członek naszej Komisji. Proszę bardzo, panie Janku.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#JanDziedziczak">Chciałbym zaproponować pana posła Piotra Babinetza.</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy pan się zgadza? Propozycja została przyjęta? Czy jest sprzeciw? Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję bardzo. Do widzenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>