text_structure.xml 75.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Witam serdecznie pana ministra Tadeusza Zająca, głównego inspektora pracy, wraz z zastępcami: panią Anną Tomczyk, Iwoną Hickiewicz i panem Marianem Liwo, państwa dyrektorów departamentów w Państwowej Inspekcji Pracy: panią Teresę Cabałę i panią Lidię Szmit, jak również naczelnika wydziału w Departamencie Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, pana Jerzego Kowalskiego oraz panie i panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Szanowni państwo, został dostarczony państwu porządek obrad, obejmujący trzy punkty oraz sprawy różne. Czy są uwagi pod jego adresem? Nie widzę, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Jeśli chodzi o punkt pierwszy porządku, przypomnę, że na jednym z poprzednich posiedzeń rozpatrywaliśmy informację Państwowej Inspekcji Pracy na tema bezpieczeństwa pracowników narażonych na hałas i drgania mechaniczne, i w toku dyskusji zastanawialiśmy się nad uchwaleniem dezyderatu. Nie było wówczas w gronie Komisji konsensu co do tego, by został przygotowany komisyjny projekt dezyderatu, w związku z tym prosiłbym o rozpatrzenie niniejszego projektu jako mojej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Projekt ów został państwu dostarczony. Przypomnę, że – w myśl ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy – chodziło o to, żeby zwrócić się do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z postulatem przygotowania wytycznych, które ułatwiłyby przedsiębiorcom stosowanie rozporządzenia, nie stosowanego bądź stosowanego wadliwie m.in. z powodu braku wspomnianych wytycznych; chodzi o rozporządzenie dotyczące pracy związanej z narażeniem na hałas lub drgania.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">Ponieważ treść projektu dezyderatu jest wszystkim znana, a dyskusję już odbyliśmy, chciałbym tylko przypomnieć, że moja inicjatywa spowodowana była tym, iż Państwowa Inspekcja Pracy występowała do ministerstwa z postulatem nowelizacji rozporządzenia, co nie spotkało się z zainteresowaniem ministerstwa. Wobec powyższego Inspekcja wystąpiła do ministerstwa z kolei z prośbą o przedstawienie wytycznych do tegoż rozporządzenia, wytycznych precyzujących, jak należy stosować owe przepisy. Są one bowiem problematyczne, co stwierdzają nie tylko przedsiębiorcy, ale i inspektorzy PIP, o czym mówił nam jej ekspert. Przypominam również, że uzyskaliśmy odpowiedzieć, z której wynika, że w tej chwili w ministerstwie nie są przygotowywane żadne wytyczne, na pytanie zaś, kiedy byłoby to możliwe, przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej odpowiedział, że potrzeba na te prace około roku. W moim odczuciu jest to zupełnie niepoważne potraktowanie sprawy, gdyż od dłuższego już czasu Państwowa Inspekcja Pracy sygnalizuje ministerstwu potrzebę wydania wytycznych. Wystąpiła w tej sprawie na piśmie do ministra gospodarki i pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#ArkadiuszCzartoryski">Stąd właśnie propozycja uchwalenia dezyderatu, który postuluje przygotowanie wytycznych o stosowaniu przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z 5 sierpnia 2005 roku – w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach związanych z narażeniem na hałas lub drgania mechaniczne, w celu doprecyzowania przepisów dotyczących doboru ochron słuchu oraz określenia trybu zapewnienia informacji i szkolenia w zakresie odnoszącym się do wyników oceny ryzyka zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#ArkadiuszCzartoryski">Szanowni państwo, jeszcze kilka słów wyjaśnienia na temat statystyki. Chciałbym mianowicie podkreślić, iż nie jest tak, że nasza Komisja nadużywa formy dezyderatu, który – zgodnie z regulaminem Sejmu RP – jest przynależny jako prawo zgłaszania przez Komisję postulatów. W bieżącej kadencji parlamentu uchwaliliśmy cztery dezyderaty, czyli znacznie mniej niż w kadencjach wcześniejszych – w poprzedniej kadencji przez rok funkcjonowania uchwalono np. siedem dezyderatów. Mówię o tym, byśmy wiedzieli, że nie nadużywamy formy dezyderatu, że nie jest to wyjątkowa pod względem liczby uchwalanych dezyderatów Komisja. Z całą pewnością nie odbiegamy od standardów wcześniej przyjętych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#ArkadiuszCzartoryski">Jak już wspomniałem, dyskusja nad częścią merytoryczną kontroli, do której odnosi się projekt, została przeprowadzona. Wszyscy państwo otrzymali egzemplarz wystąpienia głównego inspektora pracy, zatytułowanego „Bezpieczeństwo pracowników narażonych na hałas i drgania mechaniczne”. Mam prośbę o uchwalenie tego dezyderatu, ale gotowy jestem również na dyskusję, gdyby państwo posłowie chcieli ją prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pan poseł Pięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JarosławPięta">Przypominam, panie przewodniczący, że mój wniosek był dalej idący i myślę, że zostanie uwzględniony. Uważam ponadto, że nastąpiła istotna zmiana – mamy nowego ministra, który powinien się ewentualnie ustosunkować do tego zagadnienia. To po pierwsze. Po drugie zaś, jeśli będzie pozytywna ocena istniejącego stanu, to rolą ministra jest podjęcie w pierwszej kolejności działań mających na celu ewentualne zmiany rozporządzenia. Nie przekreślajmy szansy na porozumienie w tym zakresie między Inspekcją Pracy a ministerstwem. Uważam, że dopiero gdy będą negatywne skutki podjętych działań, Komisja może podejmować jakieś działania ze swej strony.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JarosławPięta">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Pan poseł powiedział, że jego wniosek jest dalej idący. Jaki więc?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławPięta">Zgłaszałem ten wniosek na poprzednim posiedzeniu, a polegał na tym, by nie rozpatrywać projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy ktoś z państwa posłów chciałby w omawianej sprawie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MirosławKoźlakiewicz">Nie wiemy, czy pan minister w ogóle zna treść projektu dezyderatu. Myślę więc, że dobrze by było, gdyby mógł się z tą treścią zapoznać i ustosunkować do niej. To najkrótsza droga. Pan minister mógłby wówczas powiedzieć, czy widzi szansę porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy ktoś z państwa posłów jest jeszcze chętny do zabrania głosu? Dziękuję. Panie ministrze, czy zechciałby pan zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Jestem po rozmowie z przedstawicielami resortu pracy i okazuje się, że istnieje pewien problem o charakterze prawnym w związku z wydaniem owych wytycznych. Chodzi o kwestię źródeł prawa. Miałbym zatem do państwa prośbę. Otóż jestem w stanie do płowy stycznia zaproponować państwu nasz pomysł na wybrnięcie z tej dość trudnej sytuacji. Mamy bowiem do czynienia z kwestią edukacyjną, i właśnie w tym zakresie wspólnie z resortem przedstawiłbym Komisji nasze zamierzenia odnoszące się do rozwiązania tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszZając">Prawnicy zwracają uwagę na to, że zobowiązanie ministra pracy do wydania wytycznych może rodzić konsekwencje prawne w części dotyczącej legalności działania. Problem ten wymaga zatem według mojej oceny jeszcze głębszej analizy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszZając">I tyle tylko mogę dziś powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę kolejnego mówcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyKowalski">Chciałbym zwrócić uwagę na tę właśnie formalną przeszkodę. Chodzi o to, że w legalnych źródłach prawa powszechnie obowiązujących nie występuje pojęcie wytycznych. Wytyczne na podstawie upoważnienia ustawowego wydaje np. minister zdrowia dla swoich służb. Mówi o tym art. 237 Kodeksu Pracy. Inspektor pracy również może wydać wytyczne dla swoich służb. Nie ma możliwości wydania w sposób legalny – bo na to ani RCL, ani żaden prawnik się nie zgodzi – wytycznych, o których mowa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyKowalski">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, chciałbym też powiedzieć, że przepisy, które weszły w życie w sierpniu 2005 roku, rzeczywiście były przepisami wdrażającymi dwie dyrektywy: 44 i 10. Zdecydowaliśmy się na połączenie obydwu dyrektyw – „hałasową” i tę na temat drgań mechanicznych – w jeden akt prawny, by aktów prawnych niepotrzebnie nie mnożyć. Przepisy te, poza jednym pojęciem prawnym, zdefiniowanym w dyrektywie jako wartość progów działania, nie wniosły nic nowego do obowiązków pracodawcy, gdyż w Polsce i najwyższe dopuszczalne stężenia, i wymogi dotyczące oceny ryzyka, i wymogi dotyczące szkoleń już funkcjonowały. Pojawił się zatem tylko jeden nowy element – próg działania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyKowalski">Zajmuję się tą problematyką w Ministerstwie Pracy i muszę powiedzieć, że w ciągu tych trzech lat nie mieliśmy ze strony pracodawców pytań ani uwag, ani też wątpliwości. Pismo zastępcy głównego inspektora pracy z lipca bieżącego roku było pierwszym pismem sygnalizującym, że są jakieś problemy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyKowalski">Zawsze, gdy wprowadzamy nowy akt prawny, staramy się w miarę posiadanych środków – czy pomocowych z Komisji Europejskiej, czy w ramach programu wieloletniego – edukować i informować pracodawców. Zrobiłem sobie wykaz przedsięwzięć podjętych w ciągu ubiegłych trzech lat przez Centralny Instytut Ochrony Pracy w sprawie hałasu. I tak konferencji i seminariów na temat hałasu i drgań zorganizowano w tym czasie 30, wydano ponad 30 podręczników dotyczących oceny ryzyka zawodowego, szczególnie zaś hałasu. A przecież nie tylko CIOP jest na rynku. Muszę przypomnieć, że nie możemy pracodawcom dawać za darmo podręczników ani ich powielać. Musimy zadbać bowiem również o zgodność z prawem budżetowym. Ostatnia konferencja, o której przed chwilą wspomniałem, odbyła się 18 i 19 listopada. W tym to miesiącu oraz w październiku konferencje na temat oceny ryzyka odbyły się we wszystkich województwach w ramach programu Transition Facility.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyKowalski">Zmieniło się kierownictwo Głównego Inspektoratu Pracy. Myślę, że propozycja pana ministra, by wrócić do sprawy i wyjaśnić, gdzie są punkty sporne, jest racjonalna. Sądzę bowiem, że minister pracy wyjaśnił w opinii głównemu inspektorowi pracy, których wniosków nie możemy przyjąć, gdyż byłoby to niezgodne z prawem europejskim. Nie mamy tu pola manewru; nie możemy doprowadzić do niezgodności z prawem europejskim. Uważam jednak, że inne wątpliwości interpretacyjne da się wyjaśnić w drodze konsultacji, tak jak się to działo w latach ubiegłych; kiedy powstawały wątpliwości, wyjaśniało się rzecz między urzędami.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JerzyKowalski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie. Jako wnioskodawca tego projektu, powiem jeszcze kilka słów. Za dobrą monetę biorę słowa zarówno pana ministra, jak i pana naczelnika i po części za odpowiedź na moją intencję uchwalenia dezyderatu. Przecież, panie naczelniku, dezyderat nie tworzy prawa niezgodnego z prawem Unii Europejskiej. Czy nie przesadzamy więc? Nie jest też wnioskiem o wydatkowanie pieniędzy, które byłyby za po prostu dawane przedsiębiorcom. Projekt dezyderatu odnosi się tylko do faktu, który został uzasadniony przez ekspertów Państwowej Inspekcji Pracy, do tego, że istnieje problem z odczytywaniem rozporządzenia, którego dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Jak rozumiem, są dwa głosy – jeden PIP, mówiący o tym, że istnieje problem, drugi zaś ministra, który twierdzi, że problemu nie ma, że przedsiębiorcy nie zgłaszają go, chociaż dokumenty z kontroli wskazują, że przedsiębiorcy problem mieli, i to w znacznym procencie. Obydwie wypowiedzi – pana ministra i pana naczelnika – są bardzo cenne. Pragnę jednakże podkreślić raz jeszcze, że dezyderat absolutnie nie ma na celu sugerowania uchwalania prawa niezgodnego z prawem unijnym, wydatkowania pieniędzy i rozdawania przedsiębiorcom za darmo podręczników.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Pan minister prosi o głos. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszZając">Jak powiedział pan naczelnik Kowalski, istnieje problem, który widzimy jako Inspekcja Pracy. Jestem przy tym zdania, że stać nas na to, by w wyniku konsultacji przedstawić państwu sposób jego rozwiązania. O stworzenie takiej możliwości bardzo bym prosił.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszZając">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przegłosujemy teraz wniosek pana posła Pięty o nieuchwalanie dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Kto jest za tym, by nie podejmować uchwalenia dezyderatu w sprawie kontroli omawianej na jednym z poprzednich posiedzeń?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty, przy 5 głosach za, 4 głosach przeciw oraz braku wstrzymujących się, w związku z tym nie podejmujemy tego dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przechodzimy do punktu drugiego porządku, czyli do rozpatrzenia informacji głównego inspektora pracy na temat działań Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie prewencji wypadków przy pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, prosiłbym, aby temat ten zreferowała pani Anna Tomczyk, zastępca głównego inspektora pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AnnaTomczyk">Państwowa Inspekcja Pracy w zakresie zapobiegania zagrożeniom i eliminowania ich w środowisku pracy realizuje zadania kontrolne, polegające na badaniu okoliczności i przyczyn wypadków zgłoszonych do Inspekcji, analizowaniu tych przyczyn oraz sprawdzaniu, czy pracodawcy zastosowali odpowiednie środki zapobiegające wypadkom. Realizujemy również zadania prewencyjne w tym zakresie, jest to tzw. informacja, porady, kampanie, skierowane do określonych adresatów, podzielonych zarówno na branże, jak i sektory, na pracodawców oraz pracowników.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AnnaTomczyk">Od kilku lat w szybkim tempie rośnie liczba wypadków przy pracy, i to właśnie jest powód, dla którego bardzo wiele uwagi poświęcamy niniejszemu tematowi. Wiąże się to z ogólnym ożywieniem gospodarczym oraz wzrostem poziomu zatrudnienia. Masowe wyjazdy za granicę spowodowały również to, iż obecnie część pracowników ma nieco niższe kwalifikacje i słabsze przygotowanie do wykonywania pracy, co zwiększa wypadkowość. Niestety, dane Głównego Urzędu Statystycznego za trzeci kwartał roku bieżącego wskazują, że wciąż mamy do czynienia z tendencją wzrostu liczby wypadków przy pracy. Dane GUS są niejako potwierdzeniem danych rejestrowanych w Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#AnnaTomczyk">Ustalając zasadnicze kierunki i zakres działań programowych, Państwowa Inspekcja Pracy wykorzystuje wskaźniki częstotliwości wypadków przy pracy do określania poziomu ryzyka wypadkowego związanego z wykonywaniem pracy zarówno w skali całego kraju, jak i dla poszczególnych branż. Różnice w terminologii wypadków przy pracy oraz w zasadach ich rejestrowania powodują problemy w porównaniu poziomu wypadków w poszczególnych krajach, dlatego też nie możemy przedstawić rzeczywistego miejsca, w którym znajduje się w tym względzie Polska, jednakże wskaźnik częstotliwości wypadków śmiertelnych liczonych według modelu europejskiego, tj. liczba poszkodowanych śmiertelnie na 100 tys. pracujących, daje możliwość porównania poziomu wypadkowego w poszczególnych państwach europejskich. Polska ma jeszcze wiele do zrobienia, aby osiągnąć poziom taki, jak ma np. Wielka Brytania czy państwa skandynawskie.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#AnnaTomczyk">Zestawienie dla poszczególnych sekcji i działów gospodarki narodowej, jeśli chodzi o wskaźniki częstotliwości wypadków przy pracy ogółem i wypadków śmiertelnych, wskazują obszary działalności o najwyższych ryzykach wypadkowych. Niektóre działalności charakteryzują się wysokim poziomem wypadków o lżejszych skutkach urazowych, w innych występuje wyższe ryzyko utraty życia w czasie wykonywania pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#AnnaTomczyk">Zwrócić należy uwagę i na to, że w poszczególnych branżach i sektorach gospodarki występują specyficzne obszary zagadnień związanych z wypadkami przy pracy, przy czym obok tradycyjnie niebezpiecznych sektorów – przemysłu i rolnictwa, w których wciąż podstawowym problemem są maszyny i urządzenia techniczne, jak też tolerowanie zagrożeń występujących na stanowiskach pracy – mali i średni pracodawcy ciągle mają poważne kłopoty ze spełnianiem wymagań bezpieczeństwa i higieny pracy. Coraz częściej w sektorze usług mobilność pracowników i dynamiczny charakter pracy powoduje konieczność uwzględnienia czynników psychofizycznych.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#AnnaTomczyk">Badania wypadków przy pracy, jeśli chodzi o Państwową Inspekcję Pracy, nie ograniczają się do najpoważniejszych w skutkach wypadków śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych, przy czym przypomnę, że te trzy rodzaje wypadków – śmiertelne, ciężkie i zbiorowe – pracodawcy mają obowiązek zgłaszać do PIP, zgodnie z art. 234 par. 2 Kodeksu pracy. Badane są również przez Inspekcję zdarzenia, o których inspektorzy uzyskują informacje z mediów, od innych organów lub w czasie przeprowadzania czynności kontrolnych. W tym ostatnim wypadku są to przede wszystkim wydarzenia bezurazowe; bezurazowe w momencie, gdy się zdarzyły, co nie oznacza, że w przyszłości nie wiązałyby się z ciężkim bądź zbiorowym wypadkiem. Są to m.in. awarie urządzeń technicznych tzw. bez poszkodowanych, o których inspektorzy pracy dowiadują się dopiero podczas kontroli, ze względu na brak obowiązku rejestrowania tych zdarzeń. Każdy inspektor po wnikliwym zbadaniu okoliczności i przyczyn zdarzenia wypadkowego zobowiązany jest do skontrolowania zastosowanych przez pracodawcę lub inny podmiot środków zapobiegających temu zdarzeniu.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#AnnaTomczyk">Wyniki badań przeprowadzonych przez inspektorów pracy ujawniają przyczyny wypadków przy pracy, w tym np. organizacyjne, niezbyt chętnie ujawniane przez zespoły powypadkowe, lub przyczyny tzw. ludzkie, wynikające ze środowiska pracy, w jakim poszkodowany pracę wykonuje. Inspektorzy pracy w wystąpieniach kierowanych do pracodawców wskazują na konieczność uwzględniania w postępowaniach powypadkowych różnorodnych czynników środowiska pracy, tak by wszystkie okoliczności i przyczyny zdarzeń wypadkowych były przedmiotem analizy, do przeprowadzenia której zobowiązuje Kodeks pracy, oraz by stały się dobrą podstawą do zastosowania właściwych środków zapobiegających.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#AnnaTomczyk">Analizy wypadków przy pracy, z którymi mają do czynienia inspektorzy pracy, wskazują również, że coraz częściej czynnikiem ludzkim, leżącym w sferze ogólnej organizacji pracy, organizacji stanowiska pracy, relacji między pracodawcą i pracownikiem oraz między pracownikami, bywa obciążenie psychofizyczne, skutkujące tragicznym błędem podczas wykonywania pracy. Przyczyny wynikające ze stanu psychofizycznego pracownika bardzo często nie pozwalają na bezpieczne wykonywanie pracy. Nagła niedyspozycja psychiczna lub fizyczna, zmęczenie, zdenerwowanie stanowią znaczący udział w ogólnej liczbie przyczyn, a w grupie wypadków śmiertelnych jest to ponad 50 proc. Wskazuje to na celowość zainteresowania się tą problematyką w kontekście stresu zawodowego jako czynnika mającego wpływ nie tylko na stan zdrowia pracowników, ale również na aktywizację zagrożeń wypadkowych – są to błędy prowadzące do wypadków.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#AnnaTomczyk">Kontrole przeprowadzone w związku z badaniem przyczyn wypadków przy pracy pokazują, jak przestrzegane są przez pracodawców jeszcze inne obowiązki, obowiązki w zakresie ustalania okoliczności i przyczyn owych wypadków. W 2007 roku w ramach kontroli poddano analizie 7 tys. dokumentacji powypadkowych. Nieprawidłowości występują przede wszystkim w mikroprzedsiębiorstwach, podmiotach zatrudniających do 9 pracowników. Powtarzalnymi i najpoważniejszymi uchybieniami w obszarze dochodzeń powypadkowych były: ujawnianie tylko części przyczyn wypadków, brak lub dobór nieadekwatnych środków profilaktycznych, a także zaniechanie realizacji tych środków w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#AnnaTomczyk">W wyniku kontroli, których celem było badanie okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy, a także ocena działań pracodawców po zaistniałych zdarzeniach wypadkowych, inspektorzy pracy wydali w roku 2007 łącznie ponad 3 tys. decyzji nakazowych oraz skierowali łącznie 3,5 tys. wniosków, które miały zapobiec ponownemu powstaniu sytuacji niebezpiecznych. W związku z ujawnieniem wykroczeń przeciwko prawom pracownika inspektorzy nałożyli na ponad tysiąc osób mandaty karne na łączną kwotę 1 mln 120 tys. zł. Skierowali 210 wniosków do sądów grodzkich o ukaranie winnych popełnienia wykroczeń oraz wysłali 35 zawiadomień do organów prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#AnnaTomczyk">W chwili obecnej najtrudniejszy problem do rozwiązania to kwestie związane z terenami budów, gdzie dochodzi do co piątego w przeliczeniu na całą gospodarkę wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Z analizy okoliczności i przyczyn wypadków w tej branży wynika, że podstawowe problemy to m.in. upadek osób z wysokości; w wypadkach zbadanych przez Państwową Inspekcję Pracy mamy do czynienia z ok. 70 proc. poszkodowanych w wypadkach śmiertelnych i 80 proc. w wypadkach ciężkich. Zwraca uwagę też udział wypadków, które zdarzyły się podczas poruszania się osób, co świadczy o nieprawidłowościach w organizacji stanowisk pracy, niewłaściwych lub zastawionych przejściach i dojściach do miejsc wykonywania pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#AnnaTomczyk">Problem ten zauważamy, a jest on dla nas bardzo istotny, gdyż stoimy przed pewnym wyzwaniem – nie tylko dla Państwowej Inspekcji Pracy, ale dla wszystkich w naszym kraju. Jest to wyzwanie związane z EURO 2012. PIP szczególne znaczenie przykłada do realizacji projektu prewencyjnego pn. „UEFA EURO 2012”. Żeby wspomóc prawidłowe stosowanie przepisów prawa pracy oraz zapobiegać wypadkom przy pracy, wyznaczono w Inspekcji grupę inspektorów specjalistów budownictwa, którzy jako koordynatorzy z ramienia PIP odpowiedzialni są za monitorowanie placów budów, kontakty z inwestorami generalnymi, wykonawcami i podwykonawcami, nadzorują też sposób planowania bezpiecznej pracy i koordynacji robót. Chodzi przede wszystkim o budowę stadionów, ale i innych dużych inwestycji budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#AnnaTomczyk">Pierwsze działania informacyjne dotyczące określonych wymagań w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy na budowach kierujemy do inwestorów i generalnych wykonawców, ustalamy zasady nadzoru na bazie współpracy i wzajemnego zrozumienia. Żeby bowiem skutecznie działać, musimy spotykać się ze zrozumieniem ze strony inwestorów. Prowadzimy rozmowy w celu aktualizacji zagadnień, problemów, w celu wymiany informacji, i podejście takie stosujemy na każdym etapie budowy. W wypadkach rażących naruszeń egzekwujemy prawo poprzez zastosowanie środków prawnych.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#AnnaTomczyk">I jeszcze kilka zdań na temat istotnego uzupełnienia działań inspektorów pracy, przy czym chodzi o działania o charakterze sanacyjnym. To sprawdzanie poprawności informacji ZUS IWA, przede wszystkim w kontekście danych dotyczących liczby osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, informacji sporządzanych w celu ustalenia zróżnicowanej składki wypadkowej. Innym uprawnieniem inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy jest możliwość wystąpienia do ZUS z wnioskiem o podwyższenie składki wypadkowej o 100 proc. na najbliższy rok składkowy w razie rażącego naruszenia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy w czasie dwóch kolejnych lat. W 2007 roku inspektorzy wystąpili do ZUS z wnioskiem o podwyższenie składki w stosunku do 57 pracodawców, a w roku bieżącym, do 15 października, skierowano do ZUS 88 takich wniosków. Staramy się to nasze uprawnienie wykorzystywać w większym stopniu, aby skutecznie wpływać na poprawę warunków pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#AnnaTomczyk">Kończąc swe wystąpienie, chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na to, że działalność Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie prewencji wypadkowej polega na stosowaniu różnych form oddziaływania na pracodawców; są to argumenty prawne, motywowanie ekonomiczne, jak też argumenty etyczne – troska o drugiego człowieka, tutaj również zleceniobiorcę. Wszystko to służy spełnieniu podstawowego celu ilościowego, jaki sformułowano m.in. w strategii Wspólnoty Europejskiej w dziedzinie bezpieczeństwa i zdrowia pracy na lata 2007 – 2012, czyli także ograniczenia liczby wypadków przy pracy. Celowi temu podporządkowana została też strategia działań prewencyjnych Państwowej Inspekcji Pracy, zorganizowana na wzór znanej i stosowanej przez inne instytucje europejskie tzw. drabiny wpływu na pracodawców zainteresowanych rzeczywistą poprawą bezpieczeństwa i warunków pracy, świadomych swych obowiązków w tym zakresie. Tym wszystkim pracodawcom chcemy pomagać, a gdy pomoc z naszej strony nie wystarczy, będziemy sięgać po środki prawne.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#AnnaTomczyk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Czy mają państwo pytania dotyczące przedstawionego materiału? Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RenataButryn">Dziękuję. Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, mam pytanie dotyczące wypadków. Poprzednim razem mówiliśmy, że dosyć duży współczynnik wypadków, szczególnie śmiertelnych, występuje w górnictwie, i wskazywaliśmy jako przyczynę m.in. fakt, że zaniknęło w ostatnim czasie gruntowne szkolenie pracowników do wykonywania zawodu górnika pod ziemią. Mówiliśmy o tym, że bardzo często organizowane są krótkie kursy, które nie dają umiejętności zachowania się w trudnych sytuacjach. O ile zaś z tekstu mogłam się dowiedzieć, co jest przyczyną wypadków w budownictwie, o tyle jeśli chodzi o górnictwo, już nie bardzo. Wiemy zaś, że były np. wypadki zbiorowe. Jak to było przez Inspekcję statystycznie ujmowane? Czy nadal istnieje wspomniana przyczyna, czy też coś się poprawiło pod tym względem? To istotne, tym bardziej że obserwujemy wzrost zainteresowania szkolnictwem zawodowym. Chciałabym się dowiedzieć, czy odżywa tradycja tego szkolnictwa na terenach, gdzie znajdują się kopalnie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RenataButryn">Pytanie drugie dotyczy tego, że mamy w materiale PIP do czynienia z opisem tzw. czynnika ludzkiego powodującego wypadki śmiertelne czy ciężkie obrażenia ciała w budownictwie przy pracy na wysokości. Czy więc są to tylko nieszczęśliwe wypadki spowodowane np. – jak czytamy – śliskimi nawierzchniami, czy raczej to skutek błędów popełnionych w zabezpieczeniu stanowiska pracy? Czytamy bowiem o upadkach z dużej wysokości, ale również o upadku czynników materialnych, jak się domyślam, np. gruzu. Chodzi mi o ocenę tych zdarzeń. W materiale podano, że bardzo rzadko ujawnia się dane statystyczne, z których wynika, że to z winy pracodawcy, ze złego zabezpieczenia stanowiska pracy doszło do wypadku. Jak sprawa ta wygląda u nas na tle systemu europejskiego? Czy Inspekcja ujawnia w swoich statystykach ten czynnik?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#RenataButryn">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pan poseł Krasoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszKrasoń">Panie przewodniczący, państwo posłowie. Wielokrotnie dyskutujemy w Izbie – niemal co roku – na temat przyczyn i okoliczności wypadków przy pracy, na temat prewencji. Rozmowa na ten temat zawsze jest bolesna, ale poza debatą nic się w tej sprawie nie dzieje.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanuszKrasoń">W moim przekonaniu to, co robi Państwowa Inspekcja Pracy jest, oczywiście, właściwe, pożyteczne, dobre. Inspekcja robi, co może, ale problemu nie rozwiąże. Nie jest to bowiem problem Państwowej Inspekcji Pracy. Ona sprawuje nadzór nad przestrzeganiem prawa pracy, praworządności w stosunkach pracy, przeprowadza kontrole, działa prewencyjnie, działa także w zakresie represyjnym. Może znaleźć jeszcze jakieś rezerwy; dynamika głównego inspektora pracy jest powszechnie znana, a zatem spodziewam się, że za rok efekty będą jeszcze odrobinę lepsze, ale problemu się nie rozwiąże. Nie jest to bowiem problem tylko i wyłącznie Państwowej Inspekcji Pracy, lecz poważny problem, którego od lat w Rzeczypospolitej nie dostrzegamy.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JanuszKrasoń">Przytoczę prosty przykład. Proszę przypomnieć sobie np. kilka reklam telewizyjnych, w których m.in. toczą się beczki, a między nimi przechadza się spokojnie pracownik browaru; siedzących na rusztowaniu dwóch dżentelmenów, z których jeden nagle spada, bo jest „pragnieniem”, a „Sprite” wygrywa, i dziesiątki podobnych reklam. Swojego czasu wystąpiłem z interpelacją do ministra kultury w sprawie misji telewizji publicznej, pytając, jak się ma misja do popularyzacji tego typu zachowań. Z odpowiedzi ministra, de facto odpowiedzi przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wynikało, że jest to działanie zgodne z wymogami, spełnia warunki rynkowe.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JanuszKrasoń">Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, zgodnie z nakazem Kodeksu pracy, na każdym etapie kształcenia i edukacji w Polsce powinna być popularyzowana wiedza z zakresu bezpieczeństwa pracy, ochrony pracy itd. Niedawno – bo przed miesiącem – na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy przyjmowaliśmy plan działania Inspekcji na przyszły rok, minister edukacji narodowej i minister nauki i szkolnictwa wyższego przedstawiali sprawozdanie. Nie ma dziś w szkołach wyższych przedmiotu związanego z omawianą tematyką, a postulujemy to od kilku lat, ta norma Kodeksu wciąż tkwi tylko w powijakach, chociaż CIOP przygotował znakomite materiały, które mogłyby stanowić podstawę do nauczania wspomnianego przedmiotu w szkołach. Spora grupa osób ulegających wypadkom przy pracy to ludzie młodzi, pracujący od dwóch, trzech lat, nie mający doświadczenia ani odpowiedniego przygotowania do wykonywanego zawodu, co w konsekwencji powoduje taką, a nie inną sytuację.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JanuszKrasoń">Chciałbym też zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Otóż mamy fundusze zgromadzone w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Corocznie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych możemy dokonywać odpisu na Fundusz Prewencyjny, przy czym zapis ustawowy pozwala na odprowadzanie na ten cel 1 proc. Ile zaś się odprowadza? 0,02 proc. może nawet nie 0,02 proc., lecz 0,002 proc. A jak inaczej przeciwdziałać wypadkom? Jeśli nie będzie kampanii telewizyjnej, jeśli nie będzie edukacji, jeśli nie będzie sporych pieniędzy, dzięki którym da się uzmysłowić ludziom, że skutki wypadków przy pracy nie ograniczają się do zwolnienia oraz wypłaty odszkodowania, bo w grę wchodzą dużo poważniejsze koszty – koszty zmian organizacyjnych, technologicznych itd.; CIOP wyliczył, że roczne koszty wypadków przy pracy to kilkanaście miliardów złotych – to niewiele da się zmienić. Powinniśmy to sobie uzmysłowić.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JanuszKrasoń">Myślę, że w momencie, gdy dojdzie do debaty w Sejmie na temat sprawozdania głównego inspektora pracy z działalności za rok miniony, trzeba będzie tę sprawę mocno podkreślić. Jeśli bowiem w następnych latach pozostaniemy wyłącznie w obszarze przyjmowania informacji głównego inspektora pracy, jeśli zagadnienie to pozostawimy wyłącznie Państwowej Inspekcji Pracy, daleko się nie posuniemy. Zadanie zaś jest ważne, gdyż strategią europejską jesteśmy zobowiązani to tego, by do roku 2012 zmniejszyć wskaźnik wypadków przy pracy o 25 proc. czyli o jedną czwartą. Nie wiem, czy jesteśmy w stanie do tego doprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#JanuszKrasoń">Myślę, że zagadnienie dotyczące prewencji wypadkowej jest zagadnieniem zdecydowanie interdyscyplinarnym – od oświaty poprzez promocję medialną po działania i Inspekcji Pracy, i Inspekcji Sanitarnej, i organizacji pracodawców, organizacji związkowych. Tylko szeroko zakrojona wielopłaszczyznowa kampania może w pewnej perspektywie przynieść jakiś efekt. Inaczej będziemy się tylko bujać z tym wskaźnikiem – raz o 0,2 większy, raz o 0,3 mniejszy, raz więcej wypadków w budownictwie, bo fachowcy wyjechali do Irlandii i przyjęto w kraju do pracy osoby nieprzygotowane, a kiedy fachowcy wrócą z Irlandii, liczba wypadków w budownictwie nieco spadnie, ale wzrośnie gdzie indziej. Od dłuższego już czasu występuje u nas tendencja nie najlepsza pod tym względem.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#JanuszKrasoń">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo za tę wypowiedź. Myślę, że istotnie przy sprawozdaniu przedstawianym na forum parlamentu trzeba będzie sprawę tę poruszyć. Dziękuję panu posłowi. Kwestia ta znajdzie się, oczywiście, w protokole. Nie ukrywam, że prosiłbym o kontynuowanie tej myśli wówczas, gdy będziemy przedstawiać rzecz przed parlamentem.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CezaryTomczyk">Zgadzam się z panem poseł Krasoniem, ale chciałbym wnieść krótkie sprostowanie. Otóż miałem wczoraj przyjemność być na Uniwersytecie Warszawskim i stwierdziłem, że wprowadzono tam zmianę, polegającą na tym, że bhp jest teraz obowiązkowym przedmiotem na pierwszym roku, przedmiotem kończącym się egzaminem, a warto zwrócić uwagę, że to nie uczelnia techniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Czy są kolejne uwagi ze strony państwa posłów? Nie widzę. Bardzo więc proszę, panie ministrze, o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania. Chodzi w zasadzie o pytania pani poseł Butryn, gdyż głos pana posła Krasonia był ważnym elementem dyskusji, niezawierającym wszakże pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, zanim odpowiemy na pytania pani poseł, kilka słów w nawiązaniu do wypowiedzi posła Krasonia. Proszę państwa, sprawa o której mowa, to rzeczywiście duży kłopot. Jako urząd, na pewno w roku przyszłym podejmiemy inny sposób oddziaływania na pracodawców; nie chcę uprzedzać faktów, gdyż materiał na ten temat dyskutowany jest wewnętrznie w urzędzie. Niemniej informuję państwa, że rozpoczęły się rozmowy moje – jako szefa urzędu – z prezesem ZUS na temat Funduszu Prewencyjnego. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę mieć dla państwa ciekawsze informacje. Na razie jednak mamy do czynienia z problem takim, że prawo nie pozwala, szukamy więc punktów, w których rzeczywiście zachodziłaby kolizja naszych planów z prawem.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszZając">Jeśli chodzi o liczenie kosztów wypadków, musimy jako urząd bliżej współpracować z CIOP, by także medialnie ukazywać, ile nas to rzeczywiście kosztuje oprócz nieszczęścia ludzkiego, trudnego przecież do zmierzenia. Informuję więc państwa, że zamierzam w styczniu roku przyszłego odbyć rozmowę z szefami telewizji publicznej i radia publicznego, aby korzystając z misji rozgłośni, zaproponować formułę cyklicznych audycji, które miałyby szansę edukować nasze społeczeństwo w zakresie wypadkowości. Bardzo się cieszę, że w uczelniach wyższych zaczyna się mówić o bezpieczeństwie i higienie pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TadeuszZając">Co stanowi największy kłopot? Szkolnictwo zawodowe, i jest to temat niezmiernie ważny. Pani poseł, byłem w tym roku w WUG na obchodach Barbórki, podczas których rektor akademii technicznej mówił mi, że uczelnia ma w roku bieżącym wyjątkowo wysoki nabór osób ze znakomitą średnią ocen. Problemem pozostaje jednakże szkolnictwo zawodowe, ten pierwszy stopień. To rzeczywiście sprawa, która jest, niestety, praprzyczyną wielu fatalnych zachowań. Młodzi ludzie nie mają bowiem podstawowych umiejętności zachowania się i w życiu, i w pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#TadeuszZając">O udzielenie odpowiedzi na pytania zadane w dyskusji proszę panią Annę Tomczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaTomczyk">Jeśli chodzi o wypadki, których dotyczyło pytanie, to nadal najwyższy wskaźnik wypadków przy pracy, przede wszystkim śmiertelnych, występuje istotnie w górnictwie. W stosunku do wypadków w niektórych innych branżach jest nawet dwukrotnie wyższy. Z naszych obserwacji wynika wszakże, iż rok 2007 i 2008 to okres, w którym znacznie wzrosła liczba wypadków także w budownictwie. Próbując badać przyczyny tego stanu rzeczy, dochodzimy do wniosku, że przyczyną pośrednią bardzo często bywa właśnie słabe przygotowanie pracowników do wykonywania pracy, co wiąże się z edukowaniem. Jeśli bowiem ktoś kończył szkołę zawodową czy technikum z danej branży, to nawet poprzez praktyki zawodowe zdobywa przygotowanie lepsze niż osoba tylko przyuczona do danej pracy, niemająca ponadto żadnego doświadczenia, a więc niemająca również nawyków bezpiecznej pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AnnaTomczyk">Jeśli chodzi o przyczyny wypadków, kwestie organizacyjne i ludzkie, to przyczyny organizacyjne stwierdzamy w ponad 40 proc. badanych wypadków, a ponad 51 proc. to przyczyny tzw. ludzkie. Na te ostatnie kładziemy szczególny nacisk, mówiąc o przyczynach wypadków, ponieważ bardzo często, gdy mowa o tych przyczynach, słychać, że to sprawa nieuwagi pracowników, ich złego zachowania itd. Trzeba zaś powiedzieć, że nie chodzi o to, iż pracownik zachowuje się źle czy nieuważnie, bo zgodnie z tym, co mówią przepisy, zachowanie pracownika powinno być nadzorowane również przez pracodawcę. Jeśli pracownik nieprawidłowo zachowuje się na terenie zakładu pracy, niewłaściwie wykonuje określone czynności bądź wykonuje je samowolnie, czy też, kierując się niechęcią do określonych środków zabezpieczających go przed upadkiem, poślizgnięciem, nie wykorzystuje ich, uważając, że łatwiej mu wykonywać pracę bez nich, pracodawca czy osoba nadzorująca pracę powinni reagować. Dlatego też kładziemy nacisk na to, by w protokołach powypadkowych, wskazując przyczyny wypadków przy pracy, nie stwierdzać, że jeśli były to przyczyny „ludzkie”, to nie ma już żadnych przyczyn ze strony pracodawcy, żadnego złego działania z jego strony.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AnnaTomczyk">Dlaczego zauważamy i podkreślamy te przyczyny „ludzkie” wypadków? Ponieważ chcemy zwrócić uwagę na różne sprawy związane ze stresem i kwestią psychofizyczną, na kwestię złego samopoczucia psychofizycznego pracownika. To bardzo często jest zauważalne, z różnych względów; można by pokusić się o badania, dlaczego pracownik odczuwa stres, dlaczego źle się czuje. Trzeba na to zwracać uwagę, gdyż nie zawsze przyczyna leży tylko i wyłącznie po stronie pracownika; również pracodawca powinien na to zwracać uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AnnaTomczyk">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Pan poseł Pięta, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JarosławPięta">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Jest jeszcze jedna bardzo istotna kwestia. Górnictwo jest dziś bardzo zmienione. To nie tylko spółka związana z jedną konkretną kopalnią, ale przede wszystkim podmioty współpracujące w danej spółce i danej kopalni. Typowym tego przykładem jest kopalnia w Rudzie Śląskiej, w której doszło do tragedii, i w której de facto osoby poszkodowane w 90 proc. związane były ze spółką zewnętrzną.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JarosławPięta">Problem, o którym mówimy, to problem profilaktyki, na którą zwraca uwagę pan poseł Krasoń, ale również tzw. oszczędności i mentalności osób współpracujących; to bardzo istotna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JarosławPięta">Panie przewodniczący, mam również propozycję. Otóż gdyby była taka możliwość, jestem w stanie zorganizować posiedzenie wyjazdowe Komisji w jednej z kopalń. Myślę, że byłoby to bardzo interesujące, nie z racji atrakcyjności tego wyjazdu jako wycieczki, ale z racji możliwości zobaczenia rzeczywistych warunków pracy w kopalni i jej bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Pan poseł Krasoń chciałby uzupełnić swą wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanuszKrasoń">Dziękuję, panie przewodniczący. Jeszcze kilka słów uzupełnienia. Pan dyrektor Kowalski podpowiedział mi, i chciałbym, by wysokość tej kwoty została zapisana, że koszty wypadków przy pracy i chorób zawodowych w Polsce szacuje się na 16 mld zł. Warto wiedzieć, jak ogromna kwota wchodzi w grę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W nawiązaniu do wypowiedzi pana posła Pięty pragnę dodać, że mamy do czynienia zarówno w branży budowlanej – gdzie były w zasadzie prawidłowością – jak i w branży górniczej – gdzie stanowią nowość – ze spółkami będącymi podwykonawcami. Pojawiły się firmy podejmujące się wykonania danych prac. Ja zaś nigdy w życiu bym nie przypuszczał, że pod ziemię zjadą ludzie bez podstawowego, elementarnego wręcz przygotowania i wiedzy na temat pracy „na dole”. Dlatego też jestem po rozmowie z prezesem WUG. Pracuje w tej chwili zespół roboczy WUG i Inspekcji Pracy. Chcemy na nowo zastanowić się nad całą metodyką kontroli, ale także nad sprawą profilaktyki, przeciwdziałania patologii polegającej na podwykonawstwie, bo jest to zjawisko coraz powszechniejsze. Upatruję tu znaczącego sukcesu w postaci zmniejszenia liczby zdarzeń wypadkowych.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszZając">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyKowalski">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. W nawiązaniu do słów pana posła Krasonia chciałbym powiedzieć, że rzeczywiste bezpośrednie koszty wypadków i chorób zawodowych, czyli odszkodowania, świadczenia to kwota 4 mld zł, a z badań prowadzonych przez Centralny Instytut Ochrony Pracy wynika, że koszty niebezpośrednie, a więc koszty społeczne, związane z postojami, uszkodzonymi maszynami, z koniecznością udzielenia pomocy itd., szacowane są 16 mld zł. To kwota, z którą się zgodził minister finansów i zatwierdziła Rada Ministrów. Znajduje się w ocenie stanu bezpieczeństwa i higieny pracy, przedłożonej Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyKowalski">Jeśli chodzi o kierunek studiów, to rzeczywiście Rada Ochrony Pracy zajmowała się tym problemem. Minister pracy w roku 2006 wystąpił do ministra nauki i szkolnictwa wyższego o otwarcie kierunku w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Chodzi o kształcenie specjalistów w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, czyli służb bhp. Niestety, kolejni ministrowie odpowiadali, że już za kilka miesięcy zajmą się tym, tylko potrzebna jest opinia Komisji Głównej Szkolnictwa Wyższego. Opracowaliśmy w ministerstwie standardy nauczania dla tego kierunku dla dwóch stopni kształcenia, zostały one przyjęte, bo opracowane zostały zgodnie z obowiązującymi procedurami. Dwukrotnie minister pracy był ponaglany w tej sprawie. Na szczęście, w materiale, który Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przedstawiło Radzie Ochrony Pracy, znajduje się informacja, że już na początku przyszłego roku decyzja, o której mówimy, prawdopodobnie zapadnie i w rozporządzeniu ministra nauki i szkolnictwa wyższego kierunek taki się znajdzie. Pewną przeszkodę stanowił fakt, że w roku ub. pojawił się kierunek inżynieria bezpieczeństwa, który jednak jest kierunkiem zupełnie innym, otwartym na wniosek Politechniki Łódzkiej, dotyczącym bezpieczeństwa procesowego, chemicznego. Mam więc nadzieję, że sprawa standardów będzie załatwiona.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JerzyKowalski">Pan poseł wspomniał również o pakietach edukacyjnych. Śmiem twierdzić, że żadna dziedzina kształcenia w Polsce nie jest w tej chwili tak oprogramowana jak bezpieczeństwo i higiena pracy. Na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej znajdują się pakiety edukacyjne dostępne dla wykładowców, podobnie jak na stronie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego; zostały przez Centralny Instytut Ochrony Pracy rozesłane do 200 uczelni na terenie całego kraju. Na pakiet taki składa się obecnie 8 podręczników, 8 płyt CD, testy egzaminacyjne, filmy, slajdy. Jest to więc dziedzina, która właściwie gotowa jest do tego, by wykładowca mógł wszystko to wykorzystać. Pocieszająca informacja, o której mówiono w gronie Rady Ochrony Pracy, to ta, że 75 uczelni w Polsce otworzyło studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Na niektórych uczelniach – jak np. Politechnika Warszawska – studia te uruchomiono na dwóch wydziałach.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JerzyKowalski">Jeśli chodzi o bezpieczeństwo górnicze, to cenny i dogłębny materiał powstał po wypadku w „Halembie”. Wyższy Urząd Górniczy wyraźnie wskazał, jakie są przyczyny katastrofy poza tymi, że właściwie zaniechano kształcenia młodych górników. Teraz zaczyna się to „odkręcać” z uwagi na zapotrzebowanie na węgiel. Niemniej istnieje np. kwestia drążenia podpokładowego, czyli właściwie drążenia pod pokładem, który został wyznaczony, co grozi, niestety, zawaleniem stropu, tąpnięciami, wszystkimi skutkami grożącymi w wypadku naruszenia struktury górotworu. Dlatego też tąpnięcia, stąd też wyrzuty metanu itd. itd. powtarzają się częściej, niż działo się to w ubiegłych latach. Jest więc szereg przyczyn, które ze wspomnianego raportu wyłaniają się bardzo wyraźnie. Pan minister i jego współpracownicy znają zapewne ten tekst.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JerzyKowalski">I jeszcze jedno. Rzeczywiście Komisja Europejska i Wspólnota Europejska postawiły sobie bardzo ambitne zadanie, nad którego realizacją głowią się teraz eksperci. Osiągnięcie bowiem w roku 2012 wskaźnika wypadków zmniejszonego o 25 proc. jest przedsięwzięciem nadzwyczaj ambitnym i nawet Wielka Brytania będzie mieć problem z osiągnięciem takiego poziomu. W Polsce mamy jedno, co nas różni od innych krajów, jeśli chodzi o tę statystykę. Wspominała już o tym pani inspektor. U nas mianowicie rejestruje się wszystkie wypadki bez względu na liczbę dni niezdolności do pracy, nawet takie, w przypadku których brak tych dni – jak np. wówczas, gdy ktoś sobie wybije ząb, również jest to rejestrowane. Zgodnie natomiast z Dyrektywą nr 89/391 w Unii Europejskiej rejestruje się wypadki powyżej 3 dni niezdolności do pracy. Tak więc jesteśmy w zasadzie nierównoprawnie traktowani w tym względzie. W grudniu miała być uchwalona przez Radę Ministrów strategia krajowa, niestety, 20 grudnia zmienia się ustawa dotycząca wszystkich strategii w Polsce i w związku z tym wstrzymane zostały prace nad wspomnianą strategią. Mam nadzieję, że po 20 grudnia Rada Ministrów przyjmie „Krajową strategię w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy”, gdzie zapisane są pewne systemowe działania zgodne ze strategią europejską, po to, by osiągnąć ów jakże ambitny cel.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#JerzyKowalski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Przechodzimy do punktu trzeciego porządku, czyli programu działania Państwowej Inspekcji Pracy na 2009 rok. Wszyscy otrzymaliśmy na piśmie „Harmonogram realizacji działań kontrolnych i prewencyjnych zawartych w programie działania Państwowej Inspekcji Pracy na 2009 rok”, skrupulatnie przygotowany materiał, opracowany bardzo przejrzyście.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Proszę pana ministra o skrótowe zaprezentowanie tego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszZając">Dziękuję, panie przewodniczący. W roku 2009 przystąpimy do realizacji ostatniego, trzeciego etapu działań długofalowych przyjętych na lata 2007 – 2009, które koncentrują się na zagadnieniach kluczowych dla ochrony pracy, poprawie bezpieczeństwa w zakładach o największym nasileniu zagrożeń zawodowych, ograniczeniu rażącej skali naruszeń przepisów m.in. o czasie pracy czy wynagrodzeniach. Prowadzimy od lat intensywne kontrole w wybranych zakładach różnych branż, tzw. wzmożonego nadzoru, ukierunkowane na redukowanie zagrożeń zawodowych, a także działania pozakontrolne, polegające na doradztwie i realizacji kampanii edukacyjno-informacyjnych. Powtarzalność ujawnianych naruszeń rodzi jednak pytanie o skuteczność Inspekcji i zmusza do zmiany metodyki kontrolnej oraz opracowania nowych zasad doboru zakładów do kontroli. Zapowiadam, proszę państwa, że w roku przyszłym, mam nadzieję, że w styczniu, przedstawimy państwu metodologię doboru zakładów do kontroli, żeby uniknąć słusznego zarzutu, że nasze informacje mogą być po części niereprezentatywne.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#TadeuszZając">W uzasadnionych wypadkach będziemy korzystali z uprawnienia do występowania z wnioskiem o podwyższenie składki na ubezpieczenie wypadkowe dla płatnika składek, u którego ujawniono rażące naruszenia przepisów bezpieczeństwa w czasie dwóch kolejnych kontroli. Chodzi o eliminowanie naszych zbyt częstych wizyt u pracodawców. Bywało bowiem i tak, że u niektórych pracodawców w ciągu roku kontrole przeprowadzano nawet 15 razy, co jest postępowaniem kompletnie nieuzasadnionym; powstaje też pytanie, czy rzeczywiście działamy skutecznie. Kryje się tu pewien problem prawny, mamy taką sytuację, że kończymy czynności kontrolne, po czym wpływa do nas skarga i z mocy prawa musimy ją zbadać, nie podając w zakładzie przyczyny naszego ponownego pojawienia się. To jednak zadanie dla naszej komisji prawnej i mam nadzieję, że uporamy się z tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#TadeuszZając">Na rok 2009 zaplanowaliśmy kompleksowe kontrole czasu pracy – m.in. w transporcie drogowym, a także szynowym, lotniczym i morskim. Chcemy przedstawić Wysokiej Izbie kompletny raport na temat tego, jak w transporcie wygląda przestrzeganie przepisów o czasie pracy. Od razu informuję państwa, iż jest to problem istniejący w zasadzie we wszystkich polskich zakładach pracy – w małych i dużych, problem rodzący wiele napięć, konfliktów, a także stanowiący niekiedy przyczynę zdarzeń wypadkowych. Firmy transportowe, jak wynika z kontroli Inspekcji Pracy oraz Inspekcji Transportu Drogowego, działają niejednokrotnie niezgodnie z przepisami o czasie pracy, co prowadzi do tragicznych w skutkach wypadków z udziałem prowadzących pojazdy, pasażerów i innych użytkowników dróg. W tym zakresie będziemy współpracować bardzo blisko z Inspekcją Transportu Drogowego, podpisaliśmy w tym celu odpowiednie dokumenty, w których mowa o podziale czynności na czynności kontrolne, które będą wykonywane przez nas, przez nich oraz czynności wspólne.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#TadeuszZając">Listę tematów kontroli długofalowych zamykają działania nadzorczo-prewencyjne w zakładach eksploatujących obrabiarki do metali pod kątem przestrzegania wymagań minimalnych dla maszyn i urządzeń technicznych. Będziemy sprawdzali, w jakim stopniu spełniane są wymagania określone w rozporządzeniu ministra gospodarki w sprawie minimalnych wymagań bhp w zakresie użytkowanych maszyn przez pracowników w miejscu pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#TadeuszZając">Ze względu na wagę problematyki bezpieczeństwa pracy koordynowane centralnie będą działania nadzorczo-prewencyjne w budownictwie. Wyniki naszych kontroli oraz znaczny wzrost liczby wypadków w budownictwie to koronne argumenty przemawiające za dalszymi działaniami, z uwzględnieniem prac na wysokości i prac ziemnych, które wiążą się z dużymi zagrożeniami wypadkowymi. Inspekcja skontroluje także w skali kraju również prace drogowe w związku z przygotowaniem inwestycji na EURO 2012. Ponadto w roku 2009 rozpoczniemy 3-letnią ogólnopolską kampanię prewencyjną, mającą na celu ograniczenie liczby wypadków powodowanych upadkiem, w tym z wysokości, oraz poślizgnięciem. Aż 23 tys. zdarzeń wypadkowych na placach budów to poślizgnięcia, potknięcia lub upadki.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#TadeuszZając">Wraz ze wzrostem liczby realizowanych projektów inwestycyjnych zwiększa się zapotrzebowanie na maszyny i urządzenia do budowy, naprawy i utrzymania dróg, a także środki ochrony indywidualnej twarzy, oczu oraz głowy. Niestety, poziom przestrzegania przepisów w zakresie spełniania wymagań zasadniczych przez producentów jest zróżnicowany. Będziemy kontynuowali w roku przyszłym działania w ramach nadzoru rynku, zgodnie z zapisami ustawy o systemie oceny zgodności. Będą także prowadzone kontrole umożliwiające szczegółową analizę stanu bhp w samochodowych warsztatach mechanicznych i lakierniczych oraz przygotowania branży do nowych regulacji związanych z chemikaliami. Sprawdzimy, w jakim stopniu pracodawcy stosują się do przepisów REACH, tj. rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady – w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów. W dalszym ciągu będziemy kontrolować placówki handlowe, w tym wielkopowierzchniowe, ale i małe zakłady pracy handlowe, w związku ze znaczną, niestety, liczbą ujawnianych nieprawidłowości i skarg napływających od pracowników handlu. Zauważamy stopniową poprawę stanu przestrzeganiu uprawnień pracowniczych w tym obszarze, ale nadal skala naruszeń jest według naszej oceny wysoka. Stałym nadzorem Inspekcji Pracy będą też objęte zakłady opieki zdrowotnej ze względu na skalę nieprawidłowości dotyczących m.in. oceny ryzyka zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#TadeuszZając">Szanowni państwo, oprócz tematów, które będą koordynowane centralnie, program uwzględnia także szereg zadań przewidzianych do realizacji w ramach współpracy kilku okręgów i koordynowanych przez jeden z nich. Spośród tych zadań chciałbym uwagę szanownej Komisji zwrócić na działania kontrolne pod hasłem „Przyjazne środowisko”, zaplanowane m.in. w wielkich korporacjach, które stały się znakiem epoki globalizacji – w związku z sygnałami o nakłanianiu pracowników do pracy w godzinach nadliczbowych. Przeanalizujemy przestrzeganie przepisów o czasie pracy, zwrócimy uwagę na stres, mobbing etc. etc.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#TadeuszZając">W ramach współpracy z Wyższym Urzędem Górniczym i Urzędem Dozoru Technicznego przeprowadzimy kontrolę bezpieczeństwa pracy w górnictwie podziemnym, ze szczególnym uwzględnieniem transportu podziemnego, z którym wiążą się niepokojące statystyki wypadków. Ponadto ze względu na skalę dotychczas ujawnianych nieprawidłowości będziemy kontrolowali również firmy świadczące usługi na rzecz zakładów górniczych.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#TadeuszZając">Zbadamy także wszelkie sygnały o naruszeniu przepisów dotyczących transportu ręcznego w placówkach pocztowych. Otrzymujemy bardzo wiele skarg od pracowników poczty, aktualnych i byłych. W tym właśnie zakresie Poczta Polska zostanie kompleksowo skontrolowana.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#TadeuszZając">Okręgowe inspektoraty pracy będą również ze mną współpracowały przy realizacji m.in. kontroli bezpieczeństwa i higieny pracy w placówkach oświatowych, przy pozyskiwaniu drewna i innych pracach w leśnictwie, a także w zakresie stosowania ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych przez pracodawców spoza sfery budżetowej. Informuję państwa, iż odbyła się u nas dyskusja merytoryczna, w której OIP same zadeklarowały tego typu działania kontrolne, z wyznaczeniem okręgu, który będzie okręgiem wiodącym.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#TadeuszZając">Wysoka Komisjo. Nadzorem Inspekcji w zakresie legalności zatrudnienia objęte będą w roku 2009 zwłaszcza usługi hotelarskie i gastronomiczne, budownictwo, rolnictwo oraz handel, w których to obszarach nieprawidłowości mogą występować w znacznym nasileniu, jak wynika z informacji uzyskanych od innych organów, analizy skarg, sygnałów mediów oraz z naszej własnej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#TadeuszZając">Niezbędna jest współpraca Inspekcji z organami i instytucjami, które zajmują się zwalczaniem pracy nielegalnej obywateli polskich i cudzoziemców. Współdziałać będziemy ze strażą graniczną i policją, będziemy też poszukiwali nowych metod współpracy z ZUS i KRUS w celu dostępu do ich baz danych. Informuję państwa, że wróciłem wczoraj z Rzepina, gdzie odbyło się spotkanie ze służbami legalności zatrudnienia Niemiec. Nie ma na tyle czasu, by bliżej teraz o tym mówić, ale powiem, że mamy w tym zakresie bardzo wiele do zrobienia. Przedstawię państwu specjalny raport ze wspomnianego spotkania, w tym bowiem stanie organizacyjnym, przy tym założeniu, że straż graniczna od 1 stycznia 2009 uzyskuje uprawnienia w zakresie kontroli legalności zatrudnienia, ale tylko wobec cudzoziemców, Inspekcja Pracy moim zdaniem nie jest w stanie wykonać nałożonego na nią zadania. Będę państwa informować, jak zamierzamy problem ten rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#TadeuszZając">Będziemy także realizowali zadania obejmujące problematykę uprawnień pracowników związanych z rodzicielstwem, profilaktycznych badań lekarskich, szkoleń w dziedzinie bhp, funkcjonowania służb bhp, oceny ryzyka zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#TadeuszZając">Jak co roku, będziemy rozpatrywali kierowane do nas skargi pracownicze, w tym skargi dotyczące niewykonywania przez pracodawców orzeczeń sądów pracy. Oprócz skarg, które są bardzo czułym barometrem stanu praworządności pracy, istotne znaczenie w naszej działalności mają nadal prowadzone bezpłatne porady prawne. Rocznie udzielamy ich ponad milion. Na marginesie dodam, że musimy się w tym zakresie przeorganizować, gdyż coraz częściej są do nas kierowane zapytania w formie e-maili i nie można tworzyć takiej sytuacji, w której osoba wysyłająca e-maila oczekuje na informację z urzędu 30 dni, zgodnie z Kpa; trzeba poszukiwać innych form organizacyjnych, i zapowiadam w tym zakresie daleko idące zmiany.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#TadeuszZając">Będziemy także oceniali przygotowanie pracodawcy do samokontroli w ramach systemu zarządzania firmą. Będzie doskonalony nadzór specjalistyczny np. w energetyce, górnictwie, ochronie zdrowia, budownictwie. Do kompetencji inspektorów pracy specjalistów w danej dziedzinie będzie należeć także badanie okoliczności i przyczyn katastrof przy pracy. Przywracamy sekcję badania wypadków przy pracy do pionu nadzoru, ponieważ w naszej ocenie tylko ten pion jest w stanie bardzo efektywnie badać owe przyczyny i okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#TadeuszZając">Przewidujemy również rozwijanie systemu kontroli dwuetapowych. W razie występowania nieprawidłowości wymagających pogłębionej analizy drugi etap kontroli przeprowadzą inspektorzy będący specjalistami w danej dziedzinie. Zgodnie z przyjętą zasadą, jeżeli inspektor nie ujawni rażących naruszeń praw pracowniczych, pierwsza kontrola u danego pracodawcy będzie miała charakter rozpoznawczo-doradczy.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#TadeuszZając">Mamy nadzieję na pozyskiwanie środków unijnych, które mogą być przeznaczone na szkolenia inspektorów i działania prewencyjne, edukujące społeczeństwo w zakresie ochrony pracy. Bez społecznego zrozumienia celów ochrony pracy i powszechnej wiedzy, że koszty niewłaściwych warunków pracy ponosi całe społeczeństwo, trudno liczyć na osiągnięcie poprawy w przestrzeganiu przepisów. Dlatego też działalność prewencyjną traktujemy jako sprawdzoną nierepresyjną metodę likwidowania źródeł naruszania prawa pracy. Kampanie i programy prewencyjno-edukacyjne, działalność wydawnicza, upowszechnianie wiedzy z zakresu ochrony pracy z udziałem partnerów społecznych, placówek naukowo-badawczych, mediów to podstawowe formy pozakontrolnej aktywności Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#TadeuszZając">Kontrole w budownictwie wzmocni kampania pod hasłem „Bezpieczeństwo pracy w budownictwie – upadki i poślizgnięcia”, która została włączona do projektu krajowej strategii bhp na lata 2009 – 2012, przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#TadeuszZając">Do pracodawców, którzy niedostatecznie znają przepisy bhp dotyczące prac z niebezpiecznymi chemikaliami kierujemy program edukacyjny pn. „Zapobieganie zagrożeniom czynnikami chemicznymi w małych zakładach pracy”. Zaplanowany na lata 2009 – 2010 program zakłada dostarczenie pracodawcom narzędzi do prawidłowej oceny ryzyka zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#TadeuszZając">Będzie kontynuowana do końca 2009 roku europejska kampania informacyjna dotycząca ryzyka zawodowego, prowadzona pod auspicjami Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy w Bilbao. Działania podejmowane są w ścisłej współpracy z Krajowym Punktem Centralnym Agencji – koordynatorem kampanii, którym jest Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#TadeuszZając">Ze względu na priorytety Komitetu Wyższych Inspektorów Pracy na rok 2009 skupimy się na problematyce oceny ryzyka zawodowego w mikroprzedsiębiorstwach i małych zakładach pracy, ryzyka związanego zwłaszcza z preparatami chemicznymi. Planujemy też zbudowanie strony internetowej poświęconej ocenie ryzyka zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-34.21" who="#TadeuszZając">Szczególne miejsce wśród działań prewencyjnych – z uwagi na krąg adresatów – ma program informacyjno-edukacyjny „Młodzi pracownicy 2009”, prowadzony od roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-34.22" who="#TadeuszZając">Będą też kontynuowane działania w zakresie ochrony pracy w rolnictwie indywidualnym, stanowiącym stały punkt naszego działania. Od lat współpracujemy z Instytutem Medycyny Wsi w Lublinie.</u>
          <u xml:id="u-34.23" who="#TadeuszZając">Będą też realizowane konkursy. Obecnie jest ich kilka, z których jeden pn. „Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej” objęty został patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-34.24" who="#TadeuszZając">Pragnę powiedzieć, że dorobek Państwowej Inspekcji Pracy jest bardzo dobrze oceniany na forum międzynarodowym. Mam nadzieję, że współpraca na tym polu również będzie przynosiła takie efekty, że będziemy poszukiwali naszego miejsca i sposobu przeniesienia doświadczeń innych inspekcji na polski grunt. Planujemy zorganizowanie w ośrodku szkolenia Inspekcji we Wrocławiu seminarium z udziałem przedstawicieli inspekcji pracy państw członkowskich Unii Europejskiej, na którym podsumowana zostanie dwuletnia kampania SLIC, poświęcona ręcznemu przemieszczaniu ciężarów. W roku 2008 PIP objęła przewodnictwo tej europejskiej kampanii.</u>
          <u xml:id="u-34.25" who="#TadeuszZając">Wysoka Komisjo. Poprawa przestrzegania prawa pracy wymaga czasu i starannej współpracy wyspecjalizowanych organów kontrolno-nadzorczych, władzy ustawodawczej, wykonawczej, partnerów społecznych, a także samorządów terytorialnych. Mamy dziś do dyspozycji surowsze niż wcześniej środki oddziaływania prawnego; Inspekcja jest uprawniona do interweniowania w sprawach bezpieczeństwa pracy osób samozatrudniających się i angażowanych na podstawie umów cywilnoprawnych, co umożliwia nadzór nad kolejnymi grupami świadczącymi pracę. Jestem przekonany, że surowe sankcje stosowane w sytuacjach uzasadnionych nie mogą i nie powinny zastępować innych działań, które w coraz bardziej upowszechniającej się opinii naszych unijnych partnerów mają polegać przede wszystkim na prewencji i doradztwie. Niezwykle ważne są zmiany mentalne, społeczne, legislacyjne, które powodują, że przestrzeganie prawa pracy staje się z czasem oczywistym obowiązkiem każdego obywatela.</u>
          <u xml:id="u-34.26" who="#TadeuszZając">Zrozumiałe, że Państwowa Inspekcja Pracy nie ma wyłączności na rozwiązywanie wszystkich trudnych problemów. Do jej bezwzględnych priorytetów należy natomiast profesjonalizm i skuteczność działań, a także tworzenie urzędu przyjaznego, który spełnia oczekiwania zarówno pracodawców, jak i pracowników.</u>
          <u xml:id="u-34.27" who="#TadeuszZając">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy są pytania do pana ministra? Bardzo proszę, pani poseł Renata Butryn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RenataButryn">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, nie wiem, w jakim zakresie możemy coś sugerować, ale gdy przygotowywałam informację bieżącą na temat m.in. energii zielonej, spotkałam się z problemem, który występował przynajmniej w dwóch, trzech elektrowniach na terenie naszego kraju. Chodzi o to, że nie są przestrzegane – według pracowników; ja nie umiem tego ocenić, bo nie znam przepisów z tej dziedziny, nie zajmowałam się nią – przepisy w zakresie składowanej tzw. biomasy. Podobno przepisy, łącznie z dyrektywami unijnymi, regulują, jak biomasa ma być składowana – chodzi o grzyby, o pył, o rozkładanie się biomasy na placu składowania. Pracownicy twierdzą, że przepisy te nie są przestrzegane, że masa gnije, cuchnie, słomę czy drewno pokrywa grzyb, a pracownicy muszą to później „podawać” na taśmę, która przekazuje to dalej, do kotłów, do spalania.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RenataButryn">Mówiąc szczerze, to problem nowy. Tę dziedzinę gospodarki dopiero bowiem rozwijamy, ale zastanawiające dla mnie było, że w trzech niezależnych od siebie podmiotach pracownicy zgłaszali ten sam problem. Uważam, że powinno to zostać objęte badaniem, z tego względu, iż jeśli nie ukrócimy nagannych praktyk, problem będzie narastać, gdyż pracodawcy będą czuć się bezkarni.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#RenataButryn">Pracownicy zgłaszali też inny problem, twierdząc, że na plac dostarczane są materiały, które powinny być utylizowane, a nie spalane w ramach biomasy, jak np. płyty wiórowe klejone, które przez przyjmujących klasyfikowane były jednak jako odpady drewniane. Pracownicy uważają, że jest to niezgodne z przepisami w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#RenataButryn">Pragnę zwrócić na tę sprawę uwagę, gdyż tak składowana oraz tak przygotowywana biomasa grozi rakiem płuc, grzybicą płuc, a więc bardzo poważnymi konsekwencjami chorobowymi.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#RenataButryn">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy są inne uwagi pod adresem materiału przedstawionego przez pana ministra? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszZając">Bardzo dziękuję, pani poseł. To dla mnie sygnał zupełnie nowy. Sprawdzimy to na pewno i zdamy relację ze skali zjawiska. Nie słyszałem dotychczas o takim problemie, ale zanotowaliśmy uwagi pani poseł i mam nadzieję, że obecny tu mój kolega Marian Liwo, który za tę problematykę odpowiada, spowoduje, że podjęte zostaną czynności rozpoznawcze i kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszZając">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">W punkcie poświęconym sprawom różnym chciałbym – w nawiązaniu do propozycji pana posła Pięty na temat posiedzenia wyjazdowego Komisji – poinformować państwa, że otrzymaliśmy pismo przesłane przez pana marszałka Komorowskiego, gdzie napisane zostało, że możemy zaplanować posiedzenie wyjazdowe; tak to zrozumiałem. Gdy próbowaliśmy zorganizować posiedzenie wyjazdowe we Wrocławiu, w Ośrodku Szkoleniowym Państwowej Inspekcji Pracy, pan marszałek odmówił nam zgody. Jeśli będzie taka wola Komisji, rozpatrzylibyśmy propozycję pana posła podczas ustalania planu pracy na rok 2009.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">W związku z tym właśnie chciałbym również poinformować, że otrzymaliśmy pismo od pana marszałka Bronisława Komorowskiego, informujące, że w myśl art. 150 ust. 1 pkt 1 obowiązuje nas sporządzenie planu pracy Komisji na okres od 1 lutego 2009 do 31 lipca 2009 i winniśmy to uczynić do 22 stycznia 2009 roku. Wobec powyższego na pewno materiał, który przedstawił nam pan minister – harmonogram realizacji zadań kontrolnych na 2009 rok – będzie nam bardzo przydatny. Obowiązek sporządzenia planu pracy spoczywa na prezydium Komisji, jednakże byłbym bardzo rad, gdyby państwo zechcieli podzielić się swymi uwagami co do planu pracy Komisji na pierwszą połowę 2009 roku, uwzględniając wszakże wspomniany termin 22 stycznia, tak że oczekiwałbym uwag na początku stycznia. Zaproponujemy posiedzenie Komisji poświęcone przyjęciu planu pracy na pierwsze półrocze 2009 roku i w myśl pisma pana marszałka będzie ono uwzględniało również wnioski innych Komisji sejmowych, które ewentualnie się do nas zwrócą. Prześlę państwu projekt w formie propozycji tabelarycznej. Jeśli to możliwe, prosiłbym o przekazanie uwag do końca grudnia, przy czym sądzę, że będzie to możliwe również na początku stycznia.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Jutro odbędzie się posiedzenie prezydium Komisji w związku z tym, że wpłynęły do nas materiały dotyczące komisyjnego projektu ustawy o nowelizacji ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, tak że gdyby ktoś z państwa był zainteresowany, to informuję, że podczas jutrzejszego spotkania prezydium Komisji ustalimy propozycję terminu pierwszego czytania, które odbędzie się w naszej Komisji, ponieważ pan marszałek właśnie do naszej Komisji skierował projekt do pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">W bieżącym tygodniu mamy jeszcze dwa posiedzenia, w których główny inspektor pracy uczestniczyć nie będzie. Tak więc do Świąt Bożego Narodzenia z kierownictwem Państwowej Inspekcji Pracy Komisja już się nie spotka. Dlatego też już dziś chciałbym życzyć, żeby państwo oderwali się od bardzo ważnych państwowych obowiązków na czas Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia i spędzili je w gronie wszystkich najbliższych, i żeby Pan Bóg błogosławił całej państwa pracy nie tylko na święta, ale na cały nadchodzący rok 2009.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Ja również w imieniu własnym oraz wszystkich pracowników naszego urzędu życzę państwu spokojnych, zdrowych, dobrych Świąt Bożego Narodzenia. Wierzę, że będą to śnieżne święta, bo święta te zawsze ze śniegiem się kojarzą. Życzę państwu również wszystkiego dobrego w roku 2009. Niech ten rok będzie okresem ciekawym. Dla nas jest to okres ciekawy, fascynujący intelektualnie, i życzę też zdrowia, byśmy wszystkie te fascynacje i marzenia mieli szczęście w roku 2009 spełnić.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#TadeuszZając">Serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękujemy bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>