text_structure.xml 43.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ElżbietaJakubiak">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich serdecznie na posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Dzisiejsze posiedzenie będzie krótkie, porządek obrad obejmuje rozpatrzenie informacji na temat stanu w sportu w służbach mundurowych nadzorowanych przez MSWiA. Przypomnę, że dwa tygodnie temu rozpatrywaliśmy informację na temat sportu w wojsku, więc temat dzisiejszego posiedzenia jest uzupełnieniem tego wielkiego bloku informacji na temat sportu w służbach mundurowych. Przedstawiciele rządu i panowie generałowie są już obecni. Mam nadzieje, że w ciągu godziny uda nam się zakończyć całą debatę. Myślę, że pan minister jako pierwszy chciałby zabrać głos. Bardzo proszę wszystkich chętnych do zabrania głosu o przedstawienie się, bo potem pojawiają się kłopoty przy pisaniu protokołu z posiedzeń Komisji. Oddaje głos panu ministrowi Paceltowi, potem panu ministrowi Sosnowskiemu, a w dalszej kolejności wszystkim tym, którzy będą chcieli zabrać głos w naszej debacie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewPacelt">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, panowie ministrowie. Bardzo serdecznie dziękuję za możliwość zabrania głosu. Moja wypowiedź będzie krótka – pragnę powiedzieć, że Ministerstwo Sportu i Turystyki chciałoby rozpocząć współpracę z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji w zakresie rozwijania sportu wyczynowego w służbach mundurowych nadzorowanych przez MSWiA. Liczymy na ciekawe pomysły, być może współpraca mogłaby się rozwinąć w podobnym kierunku jak współpraca z Ministerstwem Obrony Narodowej w zakresie wspierania sportu w wojsku. My jesteśmy otwarci tylko chcemy i oczekujemy oferty ze strony ministerstwa dotyczącej zaangażowania naszych środków na sport wyczynowy w policji i pozostałych służbach mundurowych. Obecnie zadania z tej dziedziny nie są zlecane przez ministerstwo sportu. Chciałem podkreślić, że oczekujemy na rozmowy na ten temat. Wiem, że w poniedziałek odbyła się narada, może panowie później powiedzą coś na jej temat. Był na niej nasz przedstawiciel Tomasz Marcinkowski. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje, chcielibyśmy, aby MSWiA przygotowało programową podstawę w tym zakresie. Budżet na najbliższy rok jest już opracowany, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy w przyszłości zaczęli współpracę w tej materii. Ministerstwo Sportu i Turystyki jest do państwa dyspozycji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ElżbietaJakubiak">Pan minister chciałby zabrać głos, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani przewodnicząca, panie i panowie posłowie, panie ministrze, panowie komendanci, szanowni goście, dostojni państwo. Pozwólcie państwo, że przedstawię Informację o stanie sportu w służbach mundurowych nadzorowanych przez MSWiA. Otóż realizację zadań z zakresu kultury fizycznej w służbach mundurowych reguluje „Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 7 czerwca 2006 r. w sprawie zadań z zakresu kultury fizycznej realizowanych w Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej i Biurze Ochrony Rządu”. W celu zapewnienia sprawnej i efektywnej realizacji zadań funkcjonariusze służb zobligowani są utrzymywać odpowiednią sprawność fizyczną, która stanowi niewątpliwie jeden z determinantów ich profesjonalizmu zawodowego. Priorytetem w zakresie trybu wykorzystania środków finansowych przeznaczonych na realizację zadań wynikających z wejścia w życie przywołanego rozporządzenia jest wydatkowanie środków finansowych na modernizowanie i rozbudowywanie bazy sportowej jednostek organizacyjnych służb mundurowych oraz tworzenia warunków do doskonalenia uzdolnień w zakresie sprawności fizycznej oraz prawidłowego rozwoju psychomotorycznego i zdrowia funkcjonariuszy, a także pracowników cywilnych tych służb.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewSosnowski">Zajęcia z wychowania fizycznego są integralną i obowiązkową częścią składową szkolenia i doskonalenia zawodowego, realizowanego przez jednostki organizacyjne służb mundurowych nadzorowanych przez MSWiA w zakresie ogólnego wychowania fizycznego i wychowania fizycznego o charakterze specjalnym. Celem przedmiotowych zajęć jest doskonalenie uzdolnień w zakresie sprawności fizycznej oraz prawidłowy rozwój psychomotoryczny. Ma to głównie na celu zapewnienie odpowiedniego przygotowania do wykonywania zadań służbowych, przygotowanie do pracy, służby w warunkach zmuszających do maksymalnego wysiłku fizycznego, rozwijanie wszechstronnej sprawności fizycznej, jako czynnika profilaktyki zdrowotnej. Zajęcia z wychowania fizycznego realizowane są przede wszystkim w oparciu o własną bazę szkoleniową, a także wynajętą lub użyczoną od innych podmiotów zewnętrznych – chodzi tu przede wszystkim o strzelnice, hale sportowe, baseny – finansowaną przede wszystkim z budżetów służb. Realizując przedsięwzięcia o charakterze rekreacyjno-sportowym wykorzystywano przede wszystkim infrastrukturę znajdującą się w szkołach resortowych lub zawierano umowy najmu obiektów będących w dyspozycji szkół, uczelni wyższych, ośrodków sportu i rekreacji, centrów fitness, Ligi Obrony Kraju, WOPR-u i TKKF-u. Kierownicy jednostek organizacyjnych służby resortu spraw wewnętrznych dysponują wprawdzie możliwością wykonywania ww. zadań także we współdziałaniu z klubami i związkami sportowymi (w tym z klubami towarzystwami sportowymi zrzeszonymi w Polskiej Federacji Sportu „Gwardia”), ale tego typu decyzje są przez nich podejmowane wyłącznie w przypadku ustalenia potrzeby oraz uznania atrakcyjności oferty proponowanej przez te pomioty.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewSosnowski">Ponadto w latach 2006 i 2007 Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazywał do dyspozycji organów centralnych dotację celową, która przeznaczona była na realizację w jednostkach organizacyjnych służb mundurowych zadań z zakresu kultury fizycznej. Obecnie od 2008 r. jest to już stały zapis w budżetach Komendanta Głównego Policji, Komendanta Głównego Straży Granicznej, Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej oraz Szefa Biura Ochrony Rządu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewSosnowski">Niezmiennie jako priorytet uznaje się zaspakajanie diagnozowanych lokalnie potrzeb dotyczących tworzenia i rozbudowy policyjnej bazy rekreacyjno-sportowej – zwłaszcza dla zapewnienia funkcjonariuszom warunków do doskonalenia w miejscu pełnienia służby umiejętności z zakresu taktyki i technik interwencji. W ciągu dwóch ubiegłych lat ww. środki wydatkowano w jednostkach organizacyjnych na: zakup sprzętu rekreacyjno-sportowego (np. urządzeń przeznaczonych do treningu siłowego i strzeleckiego, odzieży sportowej, bieżni treningowych, rowerów górskich, akcesoriów gimnastycznych, sprzętu do gier zespołowych, sportów walki, wspinaczki górskiej, ratownictwa wodnego i płetwonurkowania), tworzenie warunków do utrzymywania właściwego poziomu cech motorycznych i zdrowia, poprzez zakup karnetów umożliwiających korzystanie z basenów, siłowni, centrum fitness. Zawierano lokalne, terminowe umowy najmu obiektów (sal, basenów, siłowni, strzelnic), a także umowy zlecenia z osobami posiadającymi kwalifikacje do prowadzenia zajęć z zakresu kultury fizycznej. Finansowano działalność na rzecz upowszechniania dobrodziejstw aktywnego udział w kulturze fizycznej, poprzez uiszczanie opłat związanych przede wszystkim z: odbywaniem przez funkcjonariuszy szkoleń dotyczących uzyskiwania uprawnień instruktorskich w dziedzinie rekreacji ruchowej, płetwonurkowania i ratownictwa wodnego, jak również poprzez organizacje i udział w resortowych zawodach i imprezach rekreacyjno-sportowych, oraz poprzez nabywanie nagród dla osób, które biorą udział ww. przedsięwzięciach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ZbigniewSosnowski">Aktualny sposób wykonywania ww. zadań (w tym wydatkowania podanych środków budżetowych), według oceny Komendy Głównej Policji, Komendy Głównej Straży Granicznej, Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej oraz Biura Ochrony Rządu spełnia oczekiwania funkcjonariuszy i pracowników. W ten sposób są bowiem zapewniane warunki do odpowiedniego przygotowania się funkcjonariuszy i pracowników do wykonywania zawodu, m.in. poprzez systematyczne zwiększanie dostępności w jednostkach organizacyjnym sprzętu i usług o charakterze rekreacyjno-sportowym. Drodzy państwo, to tyle informacji z mojej strony. Chcę państwu powiedzieć, że wraz ze mną są: dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego KGP pan Andrzej Przemyski, zastępca Komendanta Głównego Policji gen. Pawełczyk, zastępca Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej gen. Kowalski, zastępca Komendanta Głównego Straży Granicznej pan płk Borkowski, przedstawiciel Biura Ochrony Rządu pan płk Kowalczyk i zastępca Biura Kadry i Szkolenia Komendy Głównej Policji inspektor Gil. Wszyscy jesteśmy do państwa dyspozycji i jesteśmy przygotowani na to, aby udzielać rzeczowych odpowiedzi na wszelkie wątpliwości dotyczące realizacji zadań sportowych we wszystkich służbach mundurowych, które podlegają MSWiA. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z przybyłych gości chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to bardzo proszę o pytania państwa posłów. Pan poseł Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszTomaszewski">Pani przewodnicząca, panowie posłowie, szanowni szefowie służb. Służby mundurowe są dzisiaj reprezentowane na wysokim szczeblu. Pozwolę sobie jeszcze dodać, iż widać, że przedstawiciele służb są wysportowani – nie wiem, czy panowie macie czas chodzić na te wszystkie zajęcia, ale zapewne próbujecie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszTomaszewski">Materiał, który otrzymała Komisja rzeczywiście opisuje stan upowszechniania kultury fizycznej w służbach mundurowych. Na przestrzeni ostatnich lat praktycznie zrezygnowano z uprawiania w służbach mundurowych sportu kwalifikowanego – tego w rozumieniu z ustawy o sporcie kwalifikowanym, który dawałby możliwość udziału we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez polskie związki sportowe, a co za tym idzie, pozwalałby na uczestnictwo w międzynarodowym współzawodnictwie sportowym, łącznie z udziałem w igrzyskach olimpijskich. Zapewne państwo, jako sympatycy sportu, kiedy jest obchodzone to najważniejsze sportowe święto – igrzyska olimpijskie – słyszycie o złotych medalistach z państw zachodnich, wśród których wielu jest funkcjonariuszami policji, straży granicznej. Myślę, że w demokratycznym systemie – systemie państw zachodnich, państw Unii Europejskiej – funkcjonuje sport kwalifikowany uprawiany przez funkcjonariuszy różnych służb. Państwa te stwarzają warunki i możliwości do równoczesnego uprawiania sportu kwalifikowanego i odbywania służby. Ktoś mógłby powiedzieć, że u nas również nie ma do tego żadnych przeciwwskazań – każdy po służbie może robić co uważa za stosowne, w tym ciężko pracować w sporcie. Ale naszym wspólnym zadaniem, o czym wspomniał pan minister Pacelt, jest poszukiwanie takich rozwiązań, które ułatwiałyby łączenie służby z czynnym uprawianiem sportu kwalifikowanego. Myślę, że służby mundurowe ze względu na specyfikę naboru mają do czynienia generalnie z ludźmi o wysokiej sprawności fizycznej, więc można powiedzieć, że pierwsza selekcja mogłaby być szybko dokonywana na tym etapie. Zapewne byliby to ludzie przodujący w sportach, które z natury swojej są związane służbami mundurowymi, jak strzelectwo, sporty walki, czy jak wspomniane przez pana ministra jako element rekreacji kolarstwo górskie, które w niektórych służbach pojawia się również jako forma pracy. W związku z powyższym istnieją obszary, w których przy współdziałaniu można byłoby osiągać szybko określone cele, m.in. dostarczać zawodników do polskiego sportu olimpijskiego. Jak można byłoby to czynić? Takim naturalnym miejscem tworzenia podobnego rozwiązania, które stosuje się w wojsku oraz w środowisku akademickim, mogłyby być, np. policyjne ośrodki szkolenia sportowego. Mogłyby one funkcjonować przy szkołach policyjnych, strażackich, czy ośrodkach szkolenia, którymi państwo dysponujecie. Tam, gdzie okres kształcenia jest dłuższy, tam istniałaby większa szansa na połączenie tego kształcenia z uprawianiem sportu kwalifikowanego, z podnoszeniem swoich umiejętności. Oczywiście, do tego trzeba woli resortów. Resort obrony narodowej z tym się uporał i znalazł odpowiednie systemowe rozwiązanie. Państwo rezygnujecie ze sportu kwalifikowanego. Już kilka razy w poprzednich kadencjach na posiedzeniach Komisji o tym rozmawialiśmy. Funkcjonowała, nie wiem, czy teraz funkcjonuje, ponieważ nie ma z państwem jej przedstawicieli, federacja sportu gwardyjskiego. W wojsku ona funkcjonuje jako partner – otrzymuje zadania zlecone z ministerstwa i je realizuje. Wiem, że ta federacja pojawiła się w stosownym rozporządzeniu – nie wiem, czy nadal jest w nim wymieniona, prawo mogło się zmienić w tym zakresie, ale przecież nikt nie zabrania Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji i tym, którzy są bezpośrednio dysponentami pierwszego stopnia zlecać zadania w zakresie sportu kwalifikowanego podmiotom, które współpracują ze służbami mundurowymi – np. stowarzyszeniom w formie klubów sportowych. Jeśli tylko są w budżecie na to środki, to prawo wam tego nie zabrania. Prawo, a dokładniej ustawa o pożytku publicznym i wolontariacie, określa tylko formułę tego działania. Możliwość w tym zakresie istnieje, trzeba jedynie woli politycznej, odpowiednich rozwiązań systemowych i wsparcia resortu, który odpowiada konstytucyjnie za sport. Ze strony Ministerstwa Sportu taka deklaracja już padła. Minister Sportu może finansować takie systemowe działania środkami pochodzącymi z budżetu – i to jest najlepsze rozwiązanie, ale ma również do dyspozycji inne instrumenty, którymi są chociażby środki z dopłat do gier liczbowych. Oczywiście, tak jak w wojsku, tak i w pozostałych służbach mundurowych ważny jest ogólny stan sprawności funkcjonariuszy. Z informacji przedstawionej przez MSWiA wynika, że organizowanych jest wiele imprez sportowych z udziałem funkcjonariuszy – radzimy sobie nie najgorzej na tym polu, więc to mógłby być doskonały element przygotowywania reprezentacji do światowych zawodów. Ci ludzie mogliby uczestniczyć we współzawodnictwie międzynarodowym sportu kwalifikowanego – zapewne część z nich już w jakiś sposób uczestniczy w takich zawodach, nie było dzisiaj o tym mowy. Chciałbym zapytać obu panów ministrów kiedy zasiądą razem do stołu i zastanowią się nad tymi kwestiami. Pan minister Pacelt, jako Minister Sportu i Turystyki zapewne chciałby osiągnąć określone cele w dziedzinie sportu wyczynowego, co jest możliwe m.in. poprzez budowę szerszego zaplecza dla sportu olimpijskiego, dla kadry olimpijskiej. Nie mówię, że od razu muszą się pojawić medaliści olimpijscy, ważne są coraz szersze, stabilne podstawy do budowania sportu, również tego w wymiarze olimpijskim. Kiedy będziecie państwo w stanie przygotować wspólny program oparty o instrumentarium rozwiązań systemowych, które będą miały pokrycie w środkach zabezpieczenia budżetowego? Myślę, że jeśli chodzi o kadrę z odpowiednimi uprawnieniami, to jej w służbach mundurowych nadal nie brakuje. Muszą się pojawić odpowiednie rozwiązania systemowe, gwarancje zabezpieczenia finansowego i wola polityczna ze strony MSWiA. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie ma innych zgłoszeń. Bardzo proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani przewodnicząca, jeżeli pani pozwoli, to zanim my z panem ministrem odpowiemy, pan generał Pawełczyk chciałby odnieść się do wypowiedzi pan posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaJakubiak">Bardzo proszę, panie generale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ArkadiuszPawełczyk">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, szanowny panie pośle. Z uwagą wysłuchałem pana wystąpienia i muszę powiedzieć, że odpowiedź na pytania, które pan postawił jest dosyć trudna, ponieważ po pierwsze, dotyczy bardzo wrażliwej materii, a po drugie, mam wrażenie, że troszkę wrzucił pan wszystko do „jednego worka”. Pamiętacie państwo zapewne, że w latach 60-tych, 70-tych szereg sportowców – mogę podać przykłady: chociażby w Anilanie Łódź – było zawieszonych na etatach w zakładach przemysłu włókienniczego. Wszyscy gracze Górnika Zabrze pracowali w kopalni, ale tam ich nikt nigdy nie widywał. Sport gwardyjski, który wpisał się w pejzaż milicji obywatelskiej, a teraz policji, wychował bardzo wielu dobrych pięściarzy, którzy nosili gwiazdki nawet na pagonach, a których też nikt nigdy nie widywał w Policji. Musimy się zastanowić nad tym, jakie stawiamy sobie priorytety, ponieważ rozmawiamy o sporcie kwalifikowanym w momencie, w którym dla nas najważniejszym i największym problemem jest utrzymanie bieżącej kondycji, czyli zajęcia sportowe na tym najniższym poziomie. W tej chwili najważniejsze dla nas nie jest to, czy wychowamy mistrza olimpijskiego, bo wszyscy, którzy zajmują się sportem wiedzą, że żeby wychować bardzo dobrego sportowca nie wystarczy go zwolnić raz w tygodniu na dwie godziny – do tego potrzebny jest permanentny proces szkolenia. Aby temu podołać resort spraw wewnętrznych wraz z Policja, musiałaby stworzyć specjalną komórkę albo specjalny zespół ludzi, którzy będąc fikcyjnie „zawieszeni” na etatach policyjnych, wykonywaliby te czynności. W sytuacji, w której najbardziej zależy nam na tym, żebyśmy mieli w pełni sprawnych policjantów, dobrze wyszkolonych, i jednocześnie, aby tych policjantów było jak najwięcej, ponieważ policja do tej pory boryka się z problemem wakatów, wychodzenie z tego typu inicjatywami byłoby bardzo „wrażliwym pomysłem”– może tego sformułowania użyję, żeby się nikt nie obraził. Osobiście nie wyobrażam sobie dzisiaj policjanta, który po przejściu przeszkolenia zawieszony na etacie policyjnym, nie świadczy stosunku służbowego, a jedynie wykonuje inne czynności, które być może z punktu widzenia kraju i kibiców są bardzo ważne. Z mojego punktu widzenia, jako szefa, czy zastępcy szefa służby dbającej o bezpieczeństwo kraju, taki funkcjonariusz nie świadczy stosunku służbowego. Myślę, i taka jest moja sugestia i konkluzja, żebyśmy zastanawiając się nad kondycją sportu w Policji, zastanawiali się nad tymi narzędziami, które służą utrzymaniu sprawności policyjnej funkcjonariusza – dają mu możliwości podnoszenie swoich kwalifikacji sportowych. Przez całe życie uprawiałem sport czynnie – w czasie studiów, później, kiedy pracowałem w Policji robiłem to również po godzinach. Niemal codziennie biegałem po 10–15 kilometrów, dopóki nie nabawiłem się poważnych kontuzji. Proszę państwa, my dzisiaj stwarzamy policjantom warunki do dbania o kondycję – tygodniowo odbywają się 2 godziny tzw. wu-efu. Mało tego, wykorzystujemy do tego naszą bazę, wykorzystujemy bazę zewnętrzną, za którą płacimy, chcemy wykorzystywać optymalnie wszystko co może pomóc nam w utrzymaniu kondycji. Zapewniamy policjantom możliwość „wyżycia się” w różnego rodzaju sportach, na które mają ochotę. Organizujemy różnego rodzaju konkursy, zawody. Tych imprez jest bardzo dużo, nawet Komendant Główny wiele z nich obejmuje własnym patronatem, nie mówiąc już o ministrze. Podnoszenie jeszcze tej poprzeczki na sport kwalifikowany i dyskusja o tym, co należy zrobić w Policji, żeby wychować olimpijczyków jest moim zdaniem lekkim nieporozumieniem. Od tego jest Ministerstwo Sportu. Myślę, że można to tak zorganizować, że jeśli pojawi się jakiś talent, diament, który będzie wart oszlifowania, to moglibyśmy dać takiemu funkcjonariuszowi urlop bezpłatny, niech poszuka sponsora i znajdzie kogoś, kto będzie go prowadził, może nawet Minister Sportu mógłby się tym zainteresować. Tylko jeszcze raz bardzo proszę o rozsądne podejście do tego, co każdy z nas ma i powinien robić – my jesteśmy instytucją, która odpowiada za bezpieczeństwo, a nie za wychowywanie olimpijczyków. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaJakubiak">Mogę tylko dodać jedno, że trafiliście państwo na moment debaty na temat olimpiady. Wszyscy oblewamy łzami jej znikome medalowe rezultaty i może dlatego pojawiają się takie oczekiwania wobec wszystkich resortów, żeby zrobić coś, aby pieniądze wydawane na sport wreszcie przyniosły oczekiwany przez nas efekt, czyli medale na igrzyskach olimpijskich. Zgadzam się całkowicie z panem generałem. To, co powiedział pan poseł Tomaszewski jest zapewne przyczynkiem do szerszej dyskusji, ale trzeba się jednak wczytać w ustawy, sprawdzić jakie są zadania Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej czy BOR-u. Tam nie ma nic o wychowywaniu sportowców na potrzeby sportu kwalifikowanego. Może rzeczywiście trzeba znaleźć sposób na wyłuskiwanie z tych służb talentów, bo poseł Tomaszewski ma rację, że sposób naboru do wszystkich waszych służb jest taki, że odnajduje się tych najsprawniejszych – ludzi, którzy są uzdolnieni do uprawiania sportu wyczynowo. To nasuwa taką myśl, żeby wśród tych osób, które chcą być policjantami, strażnikami granicznymi, strażakami, czy funkcjonariuszami BOR-u szukać potencjalnych talentów, ale należy się zastanowić jak ich potem prowadzić. Poprzednio prowadziliśmy debatę o sporcie w wojsku. Tam sprawy przedstawiają się trochę inaczej, bo do tej pory mieliśmy taki system naboru do wojska, który pozwalał na wyszukiwanie utalentowanych ludzi i wykorzystanie okres pobytu w wojsku na rozwijanie ich zdolności, a potem na „przejmowanie” ich na potrzeby resortu. My, jako Komisja, jesteśmy też wyrazicielami pewnych oczekiwań społecznych i my również pragniemy, aby znalazł się sposób na pozyskiwanie talentów i umożliwienie im zdobycia medalu. Natomiast, nie sądzę, żeby pan poseł Tomaszewski namawiał do zmiany ustawy o Policji, raczej chodziło mu o to, żeby w tej preselekcji znaleźć miejsce na wzięcie pod lupę kogoś, kto ma zdolności. Bardzo proszę, pan minister chciałby jeszcze coś dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewSosnowski">Moja wypowiedź będzie krótka, ponieważ prawie całkowicie wyręczył mnie w odpowiedzi pan generał Pawełczyk. Zwrócę tylko uwagę na jedną rzecz, o której zresztą również pan generał wspominał. Chodzi o to, że my rzeczywiście musimy realizować rozporządzenie w sprawie kultury fizycznej, ale nie ma przeszkód formalno-prawnych, żeby dać funkcjonariuszowi urlop bezpłatny, aby mógł uprawiać sport kwalifikowany. Być może rację ma pan poseł Tomaszewski, który mówi, że warto byłoby wspólnie z Ministrem Sportu zastanowić się nad zagadnieniem sportu kwalifikowanego w służbach mundurowych. Być może moglibyśmy wypracować formułę przejmowania funkcjonariuszy wszystkich służb, nie tylko Policji, ale też pozostałych służb mundurowych, i ich dalszego doskonalenia w poszczególnych dyscyplinach sportowych. Uważam, że to chyba jest jedyna droga, jeśli chcemy mówić o rozwijaniu sportu kwalifikowanego w służbach mundurowych, ponieważ w ramach budżetów służb mundurowych, i w ramach zadań, które mają do wykonania trudno jest mówić o „normalnej” realizacji tego zadania przy obowiązywaniu dzisiejszych przepisów prawnych i naszych możliwości – finansowych i kadrowych. Dziękuję serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję bardzo. Pan dyrektor chciałby zabrać głos, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejPrzemyski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Aby nie tworzyć wrażenia, ze całkowicie zapominamy o sporcie kwalifikowanym, chciałem poinformować – pan minister już o tym wspomniał – że w poniedziałek odbyła się debata na temat sportu w służbach mundurowych i pan minister Rapacki wydał polecenie, żeby spróbować uporządkować sytuację klubów gwardyjskich. One formalnie z Policją nie mają nic wspólnego, jednak pewien sentyment do tych klubów istnieje – chociażby z faktu ich proweniencji. Pewne związki między nimi a Policją istnieją, choćby przez to, że udostępniamy im naszą bazę. Generalnie zmierzamy do tego, żeby uporządkować formalno-prawne kwestie związane z użytkowaną przez kluby gwardyjskie bazą – pan minister wyraził daleko idącą chęć współdziałania w tym zakresie. Na dzisiejszym posiedzeniu padła również bezcenna wręcz deklaracja z ust pana ministra Pacelta. My ze swojej strony spróbujemy wesprzeć kluby w uzyskiwaniu środków finansowych pochodzących z Ministerstwa Sportu właśnie z przeznaczeniem na sport kwalifikowany. Będzie się to odbywało jak gdyby poza resortem, ale przy ścisłej współpracy i pomocy ze strony resortu spraw wewnętrznych. Myślę, że to jest najlepsza droga.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejPrzemyski">Trudno mi cokolwiek więcej dodać do tego, o czym mówił gen. Pawełczyk. Wiemy wszyscy doskonale, że sportowiec wyczynowy w dzisiejszych czasach nie może pracować na ćwierć etatu, on musi się poświęcić swojej dyscyplinie. Zresztą, takie pełnienie służby byłoby nieuczciwe wobec innych policjantów, strażników granicznych, strażaków czy funkcjonariuszy BOR-u. Próbujemy znaleźć jakąś drogę, ale jest to trudne.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejPrzemyski">Została jeszcze kwestia federacji „Gwardia”, o której wspomniał pan poseł. Federacja ta zyskała status organizacji pożytku publicznego. Jako jedna w wielu organizacji pożytku publicznego może się ubiegać o dotacje na różnego rodzaju zadania, które finansuje ministerstwo, ale tylko i wyłącznie na takich samych zasadach, jakim podlegają wszystkie inne organizacje. Nie może tu być może być mowy o żadnych preferencjach. Deklarujemy daleko idące wsparcie dla starań klubów. Tyle możemy zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuje bardzo. Pan przewodniczący Falfus, a potem pan poseł Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JacekFalfus">Dziękuję. Chciałem zapytać czy grunty i obiekty federacji „Gwardia” są własnością resortu spraw wewnętrznych i administracji, czy są może własnością towarzystw, które działają w federacji. Czy to jest najem? Jak to wygląda formalnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejPrzemyski">Nie przypominam sobie, żeby federacja posiadała i użytkowała jakiekolwiek grunty. Generalnie rzecz biorąc wszystkie obiekty, w których funkcjonują kluby gwardyjskie są w trwałym zarządzie komendantów wojewódzkich, komendanta stołecznego, Komendy Głównej Policji. To są grunty Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ElżbietaJakubiak">Pan poseł Tomaszewski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszTomaszewski">Pan komendant wspomniał, że w wojsku i w policji funkcjonują inne realia. Doskonale o tym wiem. Podawałem podstawy prawne, na bazie których możecie państwo wspierać uprawianie sportu kwalifikowanego, nie wspominałem o żadnych etatach. W wojsku funkcjonują ośrodki szkolenia, są ludzie, którzy są odpowiedzialni za sport kwalifikowany. Skoro pokazaliśmy, że w jednej służbie mundurowej jest to możliwe, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby, przy życzliwości Ministra Sportu, było to możliwe również w przypadku innych służb. Istnieją przecież różne ośrodki szkolenia służb mundurowych, np. w Poznaniu jest duży ośrodek szkoleniowy dla straży pożarnej, dla policji, i bodajże dla Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – w każdym razie istniej baza, klub sportowy Olimpia z olbrzymimi osiągnięciami w pracy z młodzieżą. Możliwe jest współdziałanie, ale trzeba do tego systemowych rozwiązań. Rozumiem, że taka jest kolejność stąd mój apel kieruję w pierwszej kolejności do panów ministrów.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszTomaszewski">Co do Polskiej Federacji Sportu „Gwardia” to zgoda panie dyrektorze, że podstawy prawne są takie, a nie inne, ale jakoś znów Minister Obrony Narodowej znajduje płaszczyznę współpracy z tą federacją, która zrzesza te byłe kluby umownie zwane „wojskowymi”, a dzisiaj funkcjonujące w oparciu o prawo o stowarzyszeniach. Z kolegą toczyliśmy spór o to, czy kluby gwardyjskie są klubami cywilnymi. Kolega argumentował, że prezesem honorowym jest generał, ale przecież to o niczym nie świadczy, prezesem honorowym można mianować sobie kogo się tylko zechce. Kluby gwardyjskie mają swój dorobek, jest on związany z Policją i z innymi służbami mundurowymi. Ten dorobek jest kontynuowany przez stowarzyszenia cywilne. Te stowarzyszenia cywilne zrzeszone w federacji „Gwardia” mogłyby partnerować Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przecież ministerstwo niekoniecznie musi podpisywać umowy i zlecać zadania 15 czy 20 klubom, skoro może to zrobić z jednym partnerem, który je zrzesza – oczywiście, wszystko to odbywałoby się w drodze konkursu. Chciałem zapytać czy macie państwo w budżecie na ten rok, i na rok przyszły środki na sport kwalifikowany albo chociaż na zadanie upowszechniania kultury fizycznej, które będziecie zlecać poza komendy – zlecać podmiotom pozarządowym. Moglibyście wspierać rozwój gwardyjskich klubów sportowych w zamian za podpisanie z nimi umów, w których członkowie tych klubów będący funkcjonariuszami danych służb zobowiązaliby się uczestniczyć w przygotowaniach do najważniejszych imprez policyjnych, strażackich itd. Sądzę, że takie działanie byłoby ważne i byłoby sygnałem, że sport kwalifikowany jest istotny. Ważne, że wystąpi wola polityczna, żeby zrobić krok do przodu, bo przecież my nie chcemy „odgrzewać” rozwiązań, które były już wcześniej. Chcemy wiedzieć, jak to jest w Europie. Dlaczego tam jest to możliwe, a my mamy z tym problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję bardzo. Pan generał, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ArkadiuszPawełczyk">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, szanowny panie pośle. Odpowiadam precyzyjnie na pańskie pytanie – nie mamy w naszym budżecie środków przewidzianych na sport kwalifikowany i żadne taki środki nie są przewidywane. Uważam, że dosyć dużym nieporozumieniem jest porównywanie nas z wojskiem. Bardzo chciałbym przestrzec przed stawianiem znaku równości między tymi dwiema służbami. To są dwie różne instytucje. Oczywiście nosimy mundury, nosimy broń, strzelamy z tej broni, ale już inaczej strzelamy, inaczej ćwiczymy, jesteśmy dwoma różnymi organizmami i to, co jest możliwe w wojsku nie do końca można przeprowadzić w Policji, proszę mi wierzyć. Moglibyśmy długo nad tym dyskutować, ale tak to wygląda. Nie jestem też do końca przekonany o tym, że istnieją policje, gdzie się tworzy specjalne zespoły ludzi, którzy szkolą się tylko w zakresie sportu kwalifikowanego. Wydaje mi się, że muszą tam być stworzone inne instrumenty, o których mówiłem, które możemy również zastosować po to, żeby wyławiać talenty na etapie chociażby postępowania kwalifikacyjnego. Biorąc pod uwagę zaangażowanie prywatne ludzi, którzy chcą coś robić, a są jeszcze młodzi, to można im stworzyć do tego warunki. Nawet drobna zmiana przepisów pozwoliłaby na to, żeby dać np. urlop bezpłatny czy zastosować inny instrument, który z jednej strony nie spowoduje zawalenia struktur służbowych, które muszą wykonywać określone zadania, ale też nie pozwoli nam zgubić takiego człowieka. Tylko to nie może być wojskowa kalka. Tłumaczy się nam, że powinniśmy mieć strzelnice na wzór strzelnic wojskowych – to jest jakiś absurd, bo my zupełnie inaczej strzelamy, mamy inne zadania, ćwiczymy strzelanie dynamiczne, sytuacyjne. Gdziekolwiek bym nie był wiele osób stara się nas porównywać z wojskiem – my nie jesteśmy wojskiem i nigdy wojskiem nie będziemy. To są dwa różne byty, które w pewnym stopniu się wspomagają, ale nigdy nie będziemy wojskiem i wojsko, na szczęście, nigdy nie będzie policją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w naszej debacie? Nie słyszę. Proszę, pan minister Sosnowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewSosnowski">Pani przewodnicząca, panie i panowie posłowie. Potwierdzam to, co powiedział pan generał – nie ma konkretnych środków na sport kwalifikowany. Do tej pory było tak, że na sport masowy przeznaczana była dotacja celowa, obecnie w budżecie każdego komendanta wojewódzkiego jest zapisana na to konkretna kwota.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewSosnowski">Odnosząc się do kwestii własnościowych chciałbym zwrócić uwagę na to, że w materiałach, które mają państwo dzisiaj do dyspozycji jest dokładny wykaz obiektów sportowych, które są we władaniu Policji i pozostałych służb. Można przestudiować ich liczbę w skali całego kraju. Dziękuję serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję. Bardzo proszę, pan minister Pacelt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewPacelt">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Chciałem przedstawić panią dyrektor Departamentu Sportu Kwalifikowanego i Młodzieżowego Annę Budzanowską. Jak powiedziałem na wstępie, przygotowujemy założenia do programu prowadzonego w ośrodkach powstających w wojsku. Myślę, że podobny potencjał mają funkcjonariusze i kluby istniejące w Policji, dlatego musimy usiąść z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji i znaleźć zbliżone lub identyczne rozwiązanie. Departament Sportu Kwalifikowanego pracuje z Wojskową Federacją Sportu również nad założeniami do przyszłorocznego programu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ElżbietaJakubiak">Bardzo serdecznie witamy panią dyrektor. Dzisiaj mamy krótki temat i krótkie posiedzenie, ale na pewno w przyszłym tygodniu będą też interesujące tematy i burzliwe obrady. Pan poseł Golba chciałby zabrać głos, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławGolba">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Chciałem tylko zapytać panów z Policji czy środki, które są przewidziane w budżecie na 2009 r. na policyjne imprezy sportowe są wystarczające? Miałem informacje od komendantów wojewódzkich i powiatowych, że niejednokrotnie chcieliby zorganizować więcej imprez sportowych w różnych dyscyplinach, w szczególności w halowej piłce nożnej – coraz więcej policjantów chciałoby uprawiać tę dyscyplinę – ale są w stanie tylko raz na rok zorganizować wojewódzki turniej poprzedzony eliminacjami. Proszę o szczerą odpowiedź – czy zadowala to panów? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ElżbietaJakubiak">O pieniądze jeszcze nie pytaliśmy. Na poprzednim posiedzeniu serdecznie zachęcaliśmy do szczerej odpowiedzi, mimo obecności przedstawicieli resortu, czy pieniądze zapisane w budżecie są wystarczające. Dzisiaj pan poseł Golba również o to pyta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ArkadiuszPawełczyk">Szanowni państwo. Szczerze, nigdy nie ma tak, że pieniądze, które są przeznaczone na ten cel, by nas satysfakcjonowały. Nawet gdyby było ich 2–3 razy więcej, też byśmy narzekali. Natomiast, powiem państwu przy okazji o jednej rzeczy – komendanci wojewódzcy wykazują duża aktywność w organizowaniu różnych imprez, co nas bardzo cieszy, ale od tego roku postanowiliśmy zrobić pewien porządek w tym zakresie. Mianowicie, był taki okres, że komendy wojewódzkie organizowały mistrzostwa Polski w piłce halowej. Tych mistrzostw Polski było w końcu 3–4 naraz. Przecież nie ma u nas federacji, jest jedna policja, więc trzeba się zdecydować – ktoś tym mistrzem polski musi być. Zatem, na rok przyszły przyjęliśmy pewien harmonogram – tam, gdzie komendant wojewódzki zorganizował zawody, które rzeczywiście mają rangę ogólnokrajową, ogólnopolicyjną czy nawet całych służb mundurowych, prosimy pana ministra o objęcie patronatu.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ArkadiuszPawełczyk">Pozwoliliśmy również komendantom wojewódzkim organizować zawody według możliwości i środków, ale staramy się, żeby to było robione z głową. Oczywiście, jesteśmy za propagowaniem ruchu ale należy pamiętać, że czasami takie sporty, jak piłka nożna, mają wysoki stopień urazowości. Jeżeli ktoś ćwiczy raz na miesiąc, albo raz na pół roku i przyjdzie na boisko pograć dla zabawy, to czasem kończy się to miesięcznym zwolnieniem. Takich kontuzji niestety jest sporo. Starając się dać policjantom możliwości i bazę do zachowania sprawności ruchowo-fizycznej, przyglądamy się również w jakim to idzie kierunku.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ArkadiuszPawełczyk">W piłkę nożną bardzo przyjemnie jest sobie pograć, ale miałem już 8 razy staw skokowy skręcony i przestałem grać w piłkę. Wszystkich namawiam do grania, ale wiem też, co to znaczy gdy jest się nierozgrzanym, gdy ścięgna są nierozciągnięte i wiek też nie ten, więc wszystko musi być w granicach zdrowego rozsądku. Pieniędzy przydałoby się więcej, ale staramy się też czuwać, aby były one wydawane w sposób sensowny i żeby policjanci, mając zapewniony ruch, nie spędzali potem czasu na zwolnieniach albo, nie daj boże, na salach ortopedycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaJakubiak">Pan poseł Golba, a potem pan poseł Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławGolba">Chciałem tylko sprostować. Rzeczywiście, według informacji, które posiadam na dzień dzisiejszy, tych środków jest tyle, co kot napłakał, i na pewno byście nie narzekali, gdyby było ich więcej. Ale moje pytanie przede wszystkim zmierzało do pokazania, że właśnie organizowanie zawodów raz na rok prowadzi do ryzyka urazów. Gdyby środków było więcej, to grupa funkcjonariuszy zainteresowana tą dyscypliną mogłaby ją systematycznie uprawiać, np. dwa razy w miesiącu, bez ryzyka kontuzji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaJakubiak">Mam nadzieję, że wszyscy, którzy zajmują się zdrowiem policjantów, strażaków czy oficerów BOR sprawdzają, kto do czego ma predyspozycje i decydują czy może grać, czy nie. Nie każdy może dowolnie decydować w co grać, jego zdrowie należy do armii. Bardzo proszę, pan poseł Tomaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszTomaszewski">Składam wniosek formalny – w kontekście wypowiedzi pana ministra Pacelta, chciałbym prosić, aby do końca marca pan minister chciał złożyć Komisji informację pisemną o przebiegu rozmów z resortem spraw wewnętrznych i administracji. Sądzę, że byłby to dobry początek, gdyby w kontekście prac nad budżetem udało się do końca marca przyjąć jakieś rozwiązanie i spokojnie od 2012 r. uruchomić mały program tworzący zaplecze dla tego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszTomaszewski">Druga kwestia – w kontekście wypowiedzi pana posła i odpowiedzi na nią – Policja nie jest od organizowania rozgrywek i tu się zgadzamy. Patronat honorowy Komendanta Głównego nad zawodami to jedno, ale wśród funkcjonariuszy jest przecież grupa wspaniałych ludzi, którzy są działaczami stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. To oni po godzinach pracy powinni realizować zadania zlecone w otwartym konkursie z pieniędzy policji. Powinniście mieć właśnie takiego partnera jak wojsko – była Polska Federacja Sportu „Gwardia”, nie wiem z jakich powodów zakręciliście jej kurek z pieniędzmi. Taki partner ogłaszałby konkursy i dawał pieniądze na konkretne zadania i wspólnie z klubami organizowałaby przedsięwzięcia na rzecz funkcjonariuszy. Państwo, mówicie o działaniach we wnętrzu służby, ale potrzebne są też zewnętrzne bodźce. Ze względu na specyfikę naboru do służby, pozwoliłoby to też na wyławianie talentów i dalszą pracę nad nimi, a nie ma tego teraz. Stąd też nasz apel, żebyście państwo wspólnie z resortem sportu, który ma większe doświadczenie w tych sprawach, wspólnie budowali na tym obszarze rozwiązania systemowe.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o fundusze, to za pośrednictwem partnera pozarządowego możecie państwo uzyskać środki z zadania finansowanego z budżetu MSiT dotyczącego sportu w rodzinie i różnych grupach zawodowych lub ogłoszonego 4 listopada rządowego programu na lata 2009–2013 – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, w którym znajduję się podrozdział „kultura fizyczna i sport”. Są w nim pieniądze w postaci grantów, od 25 do 250 tys. Tylko potrzebne są państwu porozumienia i partner pozarządowy, który będzie z wami współdziałał na rzecz funkcjonariuszy. Spróbujcie też o tym pomyśleć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję. Myślę, że panowie będą dalej prowadzić tę dyskusję o filozoficznym podejściu do wykorzystania środków znajdujących się w różnych instytucjach na rzecz funkcjonariuszy, również z ministrem spraw wewnętrznych. Dziękuję bardzo wszystkim za przybycie. Bardzo serdecznie dziękuję panu ministrowi za przedstawienie informacji. Dziękuję wszystkim panom generałom.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>