text_structure.xml
85.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury poświęcone rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw – druk sejmowy nr 2816. Czy ktoś z pań i panów posłów ma uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany porządek obrad.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Witam pana ministra Piotra Stachańczyka, witam wszystkich naszych gości obecnych na dzisiejszym posiedzeniu. Witam panie i panów posłów. Proszę pana posła Leszka Cieślika o przedstawienie sprawozdania podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LeszekCieślik">Panie przewodniczący; Wysoka Komisjo, panie ministrze. Chciałbym przedstawić sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw – druk nr 2816. Podkomisja odbyła trzy posiedzenia. Nie będę omawiał celu proponowanych przez podkomisję zmian, są one przedstawione w uzasadnieniu przedłożenia rządowego. Do projektu rządowego w trakcie posiedzeń podkomisji zostało wprowadzonych kilkanaście poprawek. Poprawki miały głównie charakter redakcyjny, gramatyczny, językowy. Były także poprawki merytoryczne, które zyskały uznanie podkomisji i znalazły się w końcowym sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#LeszekCieślik">W trakcie posiedzeń podkomisji zgłoszono jedną poprawkę, która nie została rozstrzygnięta. Pozostawiamy ją do rozstrzygnięcia przez Wysoką Komisję. Poprawka dotyczy zmiany ustawy – Prawo ochrony środowiska. Jeśli będzie potrzeba, w dalszym procedowaniu uzasadnię tę proponowaną dodatkową zmianę, która znalazła się w art. 7. Biuro Legislacyjne zwróciło nam uwagę, że poprawka ta może być niekonstytucyjna. Myślę, że treść poprawki ma jednak pewne powiązanie z przedłożeniem rządowym. Proponowana zmiana reguluje kwestie, które należy uregulować w ustawie – Prawo ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#LeszekCieślik">Wnoszę o przyjęcie sprawozdania w przedłożeniu podkomisji nadzwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, rozpoczynamy dyskusję. Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, panie pośle Wojtkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MichałWojtkiewicz">Chcę zapytać pana ministra o pewne kwestie. Moja wiedza jest skromna, jeśli chodzi o oznakowanie dróg. Co prawda mam prawo jazdy, ale wydaje mi się, że oznakowanie pionowe, jak również poziome, czasami jest nadużywane, co bardzo denerwuje przede wszystkim kierowców, ale także innych użytkowników dróg.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałem zapytać o konkretną sytuację, kiedy droga wewnętrzna krzyżuje się z drogą publiczną. Czy droga wewnętrzna musi być oznakowana tablicą? Jak się z niej zjeżdża na drogę, która idzie w pole, mamy znowu oznakowanie „Koniec drogi wewnętrznej”. Przecież ewidentnie widać, że wjeżdżamy na szosę, na drogę zupełnie innej klasy z drogi, która bardzo często nie jest nawet utwardzona. Tych tabliczek jest 1500 na jednym kilometrze dróg.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MichałWojtkiewicz">W Małopolsce jest tego bardzo dużo i korzysta na tym w zasadzie jakieś lobby. Jak policzyłem, tych znaków drogowych stawia się na jednym kilometrze około stu, a nawet i więcej. Za to ktoś musi płacić. W związku z tym chciałem zapytać, jak to jest z tym oznakowaniem? Czy musi być oznakowanie takiej drogi, czy nie? W jaki sposób się je znakuje? Czasami w jednym miejscu, na jednym słupku trzymającym znak jest napis „Droga wewnętrzna”, a z drugiej strony napis „Droga zewnętrzna”. Czasami dwa słupki z różnymi oznakowaniami stoją obok siebie, po jednej i po drugiej stronie. Czyli raz jest taka interpretacja, raz inna. To wszystko przecież kosztuje.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MichałWojtkiewicz">Znaki poziome przy drogach, to też jest wielki problem. Załóżmy, że na drodze jest wymalowana podwójna linia ciągła. Czy na długości jednego kilometra, czy nawet dwóch kilometrów, musi być oznakowanie podwójną linią ciągłą? Czy nie wystarczyłaby pojedyncza linia ciągła? Wiadomo, że jak jest linia ciągła, to nie możemy jej przekraczać. W tej kwestii chciałem się zapytać i proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo panu posłowi. Czy pan poseł ma jeszcze jedno pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MichałWojtkiewicz">Czy mogę je zadać już teraz?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MichałWojtkiewicz">Jeżeli jest złe oznakowanie dróg, to czy ktoś za to ponosi karę? Czy można kogoś za to pociągnąć do odpowiedzialności? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo. Czy są następne zgłoszenia do dyskusji? Nie ma. Rozumiem, że dyskusja ogólna została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy pan przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej, pan poseł Cieślik chciałby się odnieść do pytań pana posła? Nie? Zgłasza się przedstawiciel straży miejskiej, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewWłodarczyk">Zbigniew Włodarczyk, zastępca komendanta Straży Miejskiej miasta stołecznego Warszawy. Mam propozycję; chciałbym do państwa posłów zaapelować o jeszcze jedno rozwiązanie, którego nie udało się wypracować w podkomisji nadzwyczajnej. Propozycja, która wpłynęła do państwa od pani prezydent Warszawy obejmowała jeszcze jedną kwestię – oznakowanie czasowe. Chodzi o wyłączenie z parkowania określonych fragmentów dróg.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ZbigniewWłodarczyk">Nie udało się nam w podkomisji nadzwyczajnej wypracować brzmienia przepisu, jakie mogłoby być zaproponowane do art. 130a. O co chodzi? Chodzi o taką sytuację, w której z uzasadnionych potrzeb, takich jak frezowanie, naprawy czy wyłączenie czasowe z ruchu jakiegoś fragmentu drogi, zarządcy drogi ustawiają znak B-36 z tabliczką T-24 informującą o tym, że pojazd zostanie usunięty.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ZbigniewWłodarczyk">W takiej sytuacji zwykle pada pytanie, kogo należałoby obciążyć kosztami ustawienia takich znaków czy kosztami usunięcia pojazdów? Bo czasem tak się zdarza, że ustawienie znaków następuje wtedy, kiedy pojazdy są już zaparkowane. Kierujący tymi pojazdami nie mają żadnej możliwości zorientowania się, że parkują w sposób nieprawidłowy, a tymczasem pojazd musi zostać przemieszczony w związku z organizacją jakiejś imprezy plenerowej, remontem lub awarią.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#ZbigniewWłodarczyk">Dzisiaj obowiązujące przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym tej kwestii nie regulują. Stąd prośba, aby poprawkę wprowadzić do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Arkadiusz Litwiński, a potem pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Panie przewodniczący. Mam pytanie do mego przedmówcy, bo nie do końca zrozumiałem jego wypowiedź. Czy intencją poprawki, którą zgłaszała pańska instytucja, czy środowisko samorządu warszawskiego, jest to, aby osoby, które są zaskakiwane koniecznością usunięcia swojego pojazdu z określonego terenu, ponosiły koszty przemieszczenia tego pojazdu? Moim zdaniem, uczciwie i sprawiedliwie jest, aby koszty te ponosił ten, kto ma w tym faktyczny czy prawny interes. Czyli organizator imprezy lub inwestor wykonujący remont czy modernizację drogi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o chwilę cierpliwości, panie komendancie, zaraz oddam panu głos. Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Dziękuję. Mam tylko taką uwagę. Odnoszę się do art. 130a pkt i). Jest to przepis określający maksymalną wysokości stawek kwotowych opłat za pozostawienie pojazdu w nieprawidłowym miejscu. Za usunięcie roweru lub motoroweru maksymalna stawka wynosi 200 zł, a za usunięcie pojazdu dostawczego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 ton – 440 zł. Zwracam uwagę, że najtańszy nowy rower kosztuje 280 zł, a rowery młodzieżowe można kupić nawet za 140 zł.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Skąd wzięły się takie relacje pomiędzy usunięciem z miejsca zagrażającego bezpieczeństwu ruchu roweru i samochodu dostawczego, często załadowanego. W pewnym sensie nie jest to sprawiedliwe w stosunku do posiadaczy rowerów. W ten sposób zmuszamy ich do tego, aby rezygnowali ze swoich rowerów, kiedy już dojdzie do wymierzania im za złe parkowanie kary w wysokości 200 zł. W sposób ewidentny przepis ten jest restrykcyjny w stosunku do posiadaczy rowerów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Najpierw poprosimy naszego gościa o odpowiedź na to pytanie pana posła Arkadiusza Litwińskiego, a potem na uwagę pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego. Następnie poprosimy pana ministra o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewWłodarczyk">Odpowiadając na pytania pana posła Litwińskiego chciałbym powiedzieć, że intencją tej poprawki, czy sugestii z naszej strony, było, żeby koszty w takich przypadkach, o których mówiłem, ponosił zarządca drogi. To on powinien rozliczyć się z organizatorem imprezy, bo zawsze zmiany w organizacji ruchu wprowadzane są przez zarządcę drogi.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewWłodarczyk">Obecnie przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym mówią tylko o jednym przypadku usunięcia pojazdu z drogi i podają określone przesłanki. Dzisiaj każde usunięcie pojazdu z drogi w sytuacjach, o których mówiłem, odbywa się na koszt właściciela czy posiadacza pojazdu. Stąd wzięła się nasza propozycja. Obecnie w Warszawie bardzo często spotykamy się z sytuacją czasowej zmiany organizacji ruchu w związku z wieloma różnymi okolicznościowymi zdarzeniami. Zawsze mamy do czynienia z konfliktem, kto powinien ponosić koszty usunięcia pojazdu z drogi.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewWłodarczyk">Funkcjonariusz Straży Miejskiej przyjeżdża na miejsce i widzi oznakowanie oraz nieprawidłowo zaparkowany pojazd. Na tej podstawie wydaje dyspozycję usunięcia pojazdu z drogi. Powstaje pytanie – kto ma później przejąć te koszty. W tej chwili ustawa – Prawo o ruchu drogowym tego nie reguluje. Stąd propozycja wprowadzenia do ustawy przepisu, który w przypadkach, gdy oznakowanie zostało wprowadzone po zaparkowaniu pojazdu, kosztami obciążyć zarządcę drogi, a nie właściciela pojazdu.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewWłodarczyk">Na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej została złożona propozycja w tej kwestii, w której został określony termin 5–7 dni. Taka propozycja była wstępnie opracowana. Natomiast ideą naszego wniosku było to, aby koszty były w całości pokrywane przez zarządcę drogi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekCieślik">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Oczywiście, w czasie prac podkomisji analizowaliśmy tę sytuację, o której mówił pan komendant. Rzeczywiście, trudno byłoby sformułować odpowiedni przepis, bo myślę, że byłby on za daleko idący. Jeśli natomiast zachodzi czasowa zmiana organizacji ruchu, to wydaje się, że koszty z tym związane powinien ponosić organizator imprezy lub inwestor realizujący inwestycję drogową, bądź przeprowadzający remont drogi na tym terenie. Wydaje się, że umieszczenie w ustawie takiego przepisu, jaki zaproponował pan komendant, byłoby za daleko idące.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Pozwolę sobie odpowiedzieć na dwa ostatnie pytania, natomiast o odpowiedź na pierwsze, dotyczące oznakowania dróg, poproszę eksperta. To pytanie i ten problem wykracza trochę poza materię tej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o wysokość stawek kwotowych opłat, o których mówił pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski, to zwracam uwagę, że są to stawki maksymalne. Rada powiatu, która jest uprawniona do podejmowania decyzji o wysokości stawek kwotowych opłat, może przyjąć dla danego powiatu zupełnie inne stawki opłat, mniejsze od maksymalnych. Rzeczywiście, w niektórych przypadkach są one wysokie po to, żeby rada powiatu, odnosząc się do sytuacji na swoim terenie, gdzie środki komunikacji pozostawione w niewłaściwych miejscach stanowią problem, mogła dokonać stosownej gradacji opłat. Ich wysokość może być dostosowana do zagrożeń, które wynikają z danej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PiotrStachańczyk">Podkreślam raz jeszcze – to są stawki maksymalne.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli natomiast chodzi o poprawkę, o której mówił przedstawiciel straży miejskiej, to my tej poprawki obecnie nie popieramy. W liście pani prezydent Warszawy była jedynie mowa o dopisaniu kolejnej przesłanki do usuwania pojazdów. Tymczasem, jak wynika z tej propozycji, należałoby przygotować dalsze poprawki dotyczące ponoszenia kosztów usuwania pojazdów. Należałoby rozważyć, czy koszty te powinien ponosić zarządca drogi, organizator jakiejś imprezy czy inwestor. Należałoby inaczej uregulować tę kwestię, aby zapobiec ewentualnej sprzedaży tego typu pojazdów, a także kwestię tego, co na końcu powinien otrzymać właściciel. W gruncie rzeczy pozostawił on swój pojazd na drodze zgodnie z przepisami, po czym wyjechał z miasta. Po jakimś czasie się okazuje, że będzie musiał ponieść koszty tego, że samochód garażował gdzie indziej, a jeszcze odbierze go w gorszym stanie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PiotrStachańczyk">Dostrzegam problem. Spróbujemy ten problem potraktować poważnie, przeanalizować go i przygotować się do tej sprawy. Naszym zdaniem, to nie jest kwestia, którą można rozstrzygnąć jedną drobną poprawką w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, poproszę pana komisarza o odpowiedź na pytanie dotyczące znaków drogowych, oznakowań, dróg bitych i podwójnych lub pojedynczych linii ciągłych na drogach.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie ministrze, mam tylko jedną uwagę do tej części pana wypowiedzi, która jest związana z propozycją zgłoszoną przez przedstawiciela Straży Miejskiej miasta stołecznego Warszawy. Jeśli byłoby to możliwe, to dzisiaj tylko dyskutowalibyśmy na ten temat. Mamy przecież dalszy tryb procedowania w Sejmie nad rządowym projektem ustawy. Mam prośbę, aby analizy zostały zakończone przed drugim czytaniem projektu ustawy, bo wtedy moglibyśmy zgłosić poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrStachańczyk">Mogę obiecać jeszcze raz, że przeprowadzimy bardzo poważną analizę tej propozycji przed drugim czytaniem projektu ustawy. Myślę, że wtedy skontaktuję się z panem przewodniczącym i przedstawię informację o tym, jakie jest ostateczne nasze stanowisko wobec tej poprawki w kontekście dyskusji o kosztach, która miała miejsce przed chwilą.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie komisarzu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AdamJasiński">Dziękuję, panie przewodniczący. Adam Jasiński, nadkomisarz w stanie spoczynku. Odnosząc się do pierwszego pytania, które zadał pan poseł Michał Wojtkiewicz, chciałbym wyjaśnić, że jeśli chodzi o drogi wewnętrzne, to de facto są to drogi prywatne, które często należą do spółdzielni mieszkaniowych, osób fizycznych czy do innych podmiotów. Oznakowanie tych dróg wewnętrznych, co do zasady, leży w gestii tych podmiotów. Nie ma ustawowego obligo, aby droga wewnętrzna była oznakowana tablicą „Droga wewnętrzna”.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AdamJasiński">Status drogi wewnętrznej jest nadawany z mocy ustawy, a nie z mocy tego, czy jest ona oznakowana tablicą „Droga wewnętrzna” czy też nie. Wprawdzie ustawa o drogach publicznych stanowi, że oznakowanie połączenia drogi publicznej z drogą niepubliczną, czyli z drogą wewnętrzną, leży w gestii zarządcy drogi publicznej, to jednak wszystkie osiedlowe alejki, z którymi mamy dzisiaj problem, to są drogi należące do spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, a także do innych podmiotów. Te drogi nie muszą być oznakowane. Jeżeli już zarządca tego terenu, czyli spółdzielnia mieszkaniowa, takie znaki ustawia, to zgodnie z zasadą powinna za to zapłacić. Jeśli mówimy o terenie prywatnym, to zgodnie z art. 21 i 63 konstytucji, czy art. 143 Kodeksu cywilnego, w których jest mowa o prawie własności, wynikają z niego pewne uprawnienia i obowiązki. Za to ktoś inny płacić nie będzie.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AdamJasiński">Jeśli chodzi o kwestie podwójnej linii ciągłej na drogach, to nie ma innej możliwości. Według przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym, jak i szczegółowego rozporządzenia i instrukcji o znakach i sygnałach drogowych, obowiązuje zasada, że jeżeli następuje odseparowanie dwóch przeciwnych kierunków jazdy, to nie powinna to być linia pojedyncza tylko ciągła podwójna. Jeżeli zarządca drogi decyduje, że jest to potrzebne, to musi wymalować podwójną ciągłą linię na osi drogi.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AdamJasiński">Kto ponosi karę czy odpowiedzialność za złe oznakowanie dróg? Trzeba zwrócić uwagę na jedną kwestię. Do chwili obecnej przepisy Kodeksu wykroczeń czy też Kodeksu karnego nie regulują tej kwestii, to znaczy nie typizują takiego przestępstwa czy wykroczenia. Nie ma wyraźnego przepisu mówiącego wprost, że kto źle znakuje drogę, ten ponosi taką a taką karę.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AdamJasiński">W projekcie ustawy, który jest właśnie procedowany, przewidziano nowy typ wykroczeń dotyczących zarządcy drogi wewnętrznej. Jeśli będzie znakował on swoje drogi niezgodnie z przepisami, będzie podlegał karze, będzie to wykroczenie. Zakładamy, że będzie to problem dróg wewnętrznych. Nie można wykluczyć takiej sytuacji, że będzie miał miejsce wypadek drogowy z winy zarządcy, który nieprawidłowo ustawił znaki drogowe. Wówczas będzie to rozpatrywane w kontekście innych przepisów, a nie tego przepisu, którego dzisiaj nie ma, że ktoś źle oznakował drogę wewnętrzną. Owszem, artykuł 77 Kodeksu karnego ogólnie mówi o spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i tutaj też nie można wykluczyć odpowiedzialności zarządcy drogi czy podmiotu działającego w jego imieniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałbym jeszcze zapytać się pana konsultanta, bo sprawa jest bardzo ważna. Przede wszystkim bardzo dziękuję za to wyjaśnienie, choć może częściowe. Chodzi mi o polne drogi gminne. Przy wyjeździe z nich są ustawione znaki drogowe sygnalizujące, że jedziemy już drogą z pierwszeństwem przejazdu. Takich znaków jest ustawionych wiele na krótkich odcinkach. Następuje pewnego rodzaju dezorientacja z powodu różnych znaków drogowych ustawionych tak, jakby to była choinka.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MichałWojtkiewicz">Dostrzegam w tym wszystkim lobbing producentów znaków drogowych. To jest nagminne. Jeżeli pan ekspert mówi, że koszt oznakowania drogi wewnętrznej ponosi gmina czy spółdzielnia mieszkaniowa, to w tym przypadku wszystkie koszty ponoszą ci, którzy posiadają drogę wojewódzką czy powiatową. To ich zarządcy stawiają te wszystkie znaki drogowe. Ludzie to widzą i zgłaszają te sprawy również nam, do biur poselskich. Ludzie widzą marnowanie pieniędzy. Droga jest polna, należy do gminy, a przy niej ustawione są dwa słupki z napisem na tablicy „Droga wewnętrzna” lub „Koniec drogi wewnętrznej”. Zaraz za tym znaki, że jedziemy drogą z pierwszeństwem przejazdu. Jak pan ekspert mógłby to skomentować? To jest dla mnie bardzo ważne i bardzo proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzHajda">Może pan komisarz nie „czuje bluesa”, bo jest z północy. W Galicji występuje ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MichałWojtkiewicz">Bardzo bym prosił o odpowiedź. To jest dla nas bardzo ważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AdamJasiński">Jeszcze raz, panie przewodniczący, powrócę do tej kwestii. Status drogi wewnętrznej nie zależy od tego, że jest ona oznakowana tablicą „Droga wewnętrzna” i od tego, jaki jest zakres tego oznakowania. Ustawa o drogach publicznych w art. 8 i 10 mówi w ten sposób, że droga nie zaliczona do żadnej z kategorii dróg publicznych jest z mocy samego prawa drogą wewnętrzną.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AdamJasiński">W sytuacji, o której mówił pan poseł Wojtkiewicz, chodziło o oznakowanie jakiegoś fragmentu drogi, co do której nie bardzo wiadomo, w jakim zakresie jest drogą zewnętrzną. Niewątpliwie jest to droga wewnętrzna w zakresie, w jakim została oznakowana. Powstaje jednak pytanie, czy po ostatnim znaku drogowym, który informuje, iż jest to koniec drogi wewnętrznej, zaczyna się droga zewnętrzna. Jeżeli przyjmujemy a priori, że zaczyna się tam droga publiczna, to jej zarządca – zakładam, że będzie to właściwa gmina – stawia na niej odpowiednie znaki. Czy postawi znak, że jest to droga z pierwszeństwem przejazdu, czy też inny znak, to jest już kwestia zarządcy drogi publicznej. Trzeba by na wstępie ustalić w gminie, jaki jest status tego odcinka drogi, na którym są ustawione kwestionowane znaki drogowe. Jaki jest status tego odcinka; czy to jest droga gminna, czyli publiczna, czy też jest to droga wewnętrzna, czyli prywatna.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MichałWojtkiewicz">Później zadam jeszcze dodatkowe pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę naszego gościa o zabranie głosu; bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZygmuntUżdalewicz">Dziękuję. Bardzo przepraszam, ale dawno już nie byłem w Sejmie. Zygmunt Użdalewicz, Klub Inżynierii Ruchu. Jestem na posiedzeniu w zastępstwie prezesa Klubu. Myślę, że wiem o co chodzi posłom w tej sprawie. Znak „Droga wewnętrzna” został wprowadzony po to, żeby było wiadomo, która droga nie jest drogą publiczną, jeżeli jej połączenie z drogą publiczną wygląda jak skrzyżowanie. Jeżeli nie dałoby się inaczej tego rozpoznać. Dlatego ten znak drogowy jest tak bardzo ważny.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#ZygmuntUżdalewicz">Natomiast nie dotyczy to dróg gruntowych i połączeń z drogami publicznymi na zasadzie wjazdu bramowego. W każdym razie nie powinno dotyczyć, bo to…</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MichałWojtkiewicz">Ale była to droga gruntowa gminna.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ZygmuntUżdalewicz">Skrzyżowanie drogi gruntowej z drogą publiczną nie jest w ogóle skrzyżowaniem, nawet jeśli taka droga gruntowa jest drogą gminną. W przepisach jest to jednoznacznie określone. Rzeczywiście, w przypadku, o którym mówił pan poseł, ktoś naciąga zarządcę drogi na dodatkowe znaki drogowe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Mam prośbę do pana posła Michała Wojtkiewicza. Ponieważ mamy na sali wszystkich ekspertów w tej sprawie, można z nimi porozmawiać po posiedzeniu Komisji, albo też zrobić specjalne posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MichałWojtkiewicz">Sprawa rzeczywiście jest bardzo ważna i proponuję, abyśmy zwołali posiedzenie Komisji w tej sprawie, bo to nie jest tylko moja sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Myślę, panie pośle, że wystarczy, jak zajmie się tym problemem podkomisja stała. Ta problematyka nie dotyczy dzisiejszego sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, więc może na razie ją sobie odpuścimy. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Celem uniknięcia wątpliwości, mam pytania dotyczące obecnego stanu prawnego. Czy na gruncie obecnie obowiązujących przepisów niestosowanie się do zaleceń znaków drogowych ustawionych przez właściciela terenu, który jest drogą wewnętrzną albo parkingiem, podlega jakiejś karze? Czy omawiany przez nas projekt ustawy przewiduje jakieś zmiany w tym zakresie? Wydaje mi się, że nie przewiduje, ale chciałbym mieć pewność. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że są to pytania kierowane do pana komisarza Jasińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AdamJasiński">Dziękuję, panie przewodniczący. Ustawa zmierza do tego, aby usunąć tę lukę aksjologiczną, która obecnie występuje. W tej chwili mamy taką sytuację, że wszystkie znaki drogowe postawione poza drogą publiczną i strefą zamieszkania, czyli de facto na wewnętrznych drogach osiedlowych, są znakami, które co do zasady wyrażają tylko wolę właściciela, zarządcy terenu. Jest to wola wynikająca z prawa własności, z przywoływanego przeze mnie wcześniej art. 140 Kodeksu cywilnego i art. 21i 63 konstytucji. Znaki te wyrażają wolę właściciela co do tego, jak inne osoby mają korzystać z jego własności, z jego terenu i nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#AdamJasiński">Chcemy, aby ta sytuacja została zmieniona. Obecnie nie ma przepisu w Kodeksie wykroczeń, który pozwalałby na to, żeby ukarać kierującego pojazdem, który na drodze wewnętrznej, nieleżącej w strefie zamieszkania, naruszył znaki drogowe, na przykład zakaz zatrzymywania się czy zakaz postoju. Dlaczego? Dlatego, że wprawdzie art. 92 Kodeksu wykroczeń stanowi, że kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego, ten łamie prawo, jednak przepis nie mówi wprost, czy ten znak musi stać na drodze publicznej czy też nie. Pozornie można wyciągnąć wniosek, że do tego przepisu jest sankcja karna, ale przepisy sankcyjne nie mogą być czytane w oderwaniu od przepisów materialnych. Podstawą przepisu materialnego jest art. 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten mówi, że ustawę stosuje się w odniesieniu do dróg publicznych oraz stref zamieszkania. Poza tymi terenami, a więc na drogach wewnętrznych, przepisy ustawy stosuje się tylko wtedy, gdy jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Tylko w takim zakresie.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#AdamJasiński">Czyli, kiedy mamy zagrożenie, wtedy stosujemy przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym i stosujemy znaki drogowe. Jeśli nie ma takiego zagrożenia, to znak typu „Zakaz zatrzymywania się” jest tylko pobożnym życzeniem właściciela terenu.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#AdamJasiński">Rozpatrywany dzisiaj przez państwa projekt ustawy zmierza do załatania tego typu dziur aksjologicznych, żeby ten stan rzeczy uległ zmianie. Myślę, że jest to wyczerpująca odpowiedź na postawione pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że nie ma już innych zgłoszeń w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do szczegółowej analizy projektu ustawy. Czy ktoś z pań i panów posłów ma uwagi dotyczące tytułu projektu ustawy? Proszę bardzo, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MichałBaranowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Biuro ma uwagę o charakterze redakcyjnym. W porównaniu do tytułu sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, w tytule projektu pominięto w drugim członie wyrazy „o zmianie”. Tytuł rządowego projektu brzmiał „ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw”. Natomiast tytuł przedstawiony Komisji przez podkomisję brzmi „ Ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw”. To pierwsza nasza uwaga.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MichałBaranowski">Ponadto, rozbudowaliśmy przypis 1, a raczej podzieliliśmy go na dwa. Pierwszy przypis dotyczy wskazania, iż ta ustawa umożliwia wykonanie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 kwietnia 2009 roku. Natomiast przypis drugi mówi, jakie ustawy są zmieniane. To jest standardowa praktyka w przypadku ustaw implementujących prawa Unii Europejskiej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że nikt nie zgłasza innych uwag, jak też nie ma sprzeciwu wobec poprawki redakcyjnej przedstawionej przez Biuro Legislacyjne. Przyjmujemy wyjaśnienie pana mecenasa i akceptujemy korektę tytułu. Czy jest sprzeciw? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła tytuł ustawy z korektą zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 1 wprowadzający zmiany w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. Rozpatrujemy zmianę nr 1. Czy są uwagi do zmiany nr 1? Nie ma. Czy jest sprzeciw? Też nie ma.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 1 do art. 1.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 2. Nie ma zgłoszeń, nie ma uwag, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 2.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy zmianę nr 3. Proszę bardzo, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MichałBaranowski">Panie przewodniczący. Po ponownym przejrzeniu sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, mamy drobną uwagę redakcyjną do zmiany nr 3 lit. c). W zmianie tej dodaje się ust. 10a. Sugerujemy w zdaniu drugim po wyrazach „oznakowania drogi” dopisać wyraz „wewnętrznej”. Zdanie to brzmiałoby następująco: „Koszt oznakowania drogi wewnętrznej ponosi podmiot zarządzający drogą”. Chodzi w tym przypadku o drogę wewnętrzną, ponieważ w zdaniu pierwszym mamy odesłanie do ust. 7, który mówi o drogach wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo. Rozumiem, że pan przewodniczący akceptuje tę poprawkę, również ze strony przedstawiciela rządu jest akceptacja. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 3 z uzupełnieniem przedstawionym przez pana mecenasa? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 3 z uzupełnieniem.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 4. Proszę bardzo o uwagi. Nie ma uwag, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 4.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy zmianę nr 5. Nie ma uwag, nie ma także sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 5.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 6. Czy są do niej uwagi lub sprzeciw? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 6.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy zmianę nr 7. Czy do tej zmiany są uwagi? Nie ma. Czy jest sprzeciw? Też nie ma.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 7.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 8. Nie ma zgłoszeń, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 8.</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy zmianę nr 9 do art. 130a. To jest zmiana bardzo obszerna. Czy są do niej uwagi? Pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Dziękuję bardzo. Chciałbym zaproponować, aby w pkt 6a dokonać zmian. Przyjmuję informację pana ministra, że są to stawki maksymalne i gminy mogą je ustalić na niższym poziomie. Często jednak są stosowane wyłącznie stawki maksymalne. Trzeba brać pod uwagę moment ustalania stawki maksymalnej oraz fakt, że są ustalane z punktu widzenia możliwości egzekwowania takich właśnie stawek. W ust. 6a pkt a) maksymalną wysokość stawki kwotowej opłat za usunięcie roweru lub motoroweru ustala się na 200 zł. Z punktu widzenia społecznego i dochodów tej części ludności, która najczęściej korzysta z takich pojazdów, której dochody są na poziomie 1000 zł, jest to stawka bardzo wysoka. Musimy również patrzeć na to, kto posiada rower lub motorower, a kto motocykl czy samochód, kto, jakimi środkami finansowymi dysponuje.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Z takiego punktu widzenia chciałbym zaproponować, aby w pkt a) stawkę opłat za usunięcie roweru lub motoroweru z 200 zł zmniejszyć na 100 zł, w pkt. b) stawkę opłat za usunięcie motocykla z 350 zł zmniejszyć na 200 zł, a w pkt c) stawkę opłat za usunięcie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 ton z 440 zł zmniejszyć na 350 zł. Pozostałe stawki opłat są już proporcjonalne. Usunięcie z miejsca niezgodnego z przepisami pojazdu powyżej 7,5 tony, a usuniecie samochodu osobowego, to z punktu widzenia kosztów, np. zastosowania specjalnego dźwigu, to są całkowicie różne rzeczy. Różnica opłaty na poziomie 100 zł jest różnicą nieadekwatną do kosztów i do tego, co się z tym wszystkim wiąże. Dlatego też chcę zaproponować tego typu zmiany w punktach a), b) i c) ust. 61 art. 130a. Proponuję zmianę wysokości stawek kwotowych opłat i obniżenie ich do wysokości 100, 200 i 350 zł. Pozostałe stawki opłat za usunięcie pojazdów pozostają bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Michał Wojtkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MichałWojtkiewicz">Jeśli chodzi o stawkę opłat za usuwanie rowerów, to dla mnie jest to niezrozumiałe. Jeśli ktoś postawi gdzieś rower, to czy on naprawdę tak bardzo przeszkadza, by zaraz trzeba było go usunąć, zabrać na przyczepę i odstawić na parking strzeżony? Czy nie wystarczy go podprowadzić pod płot? Dla mnie jest to absurd, że rower może przeszkadzać przy reperacji drogi.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Panie przewodniczący, dodam tylko, że rower będzie usuwany za opłatą z miejsca, w którym stać nie powinien.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MichałWojtkiewicz">Ale można by…</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panowie posłowie, pozwólcie mi prowadzić posiedzenie Komisji. Oby tak się nie stało, że problem rowerów zdominuje dzisiejsze posiedzenie. Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Może powiem, czym jest podyktowana moja propozycja. Chodzi o to, że często frustrację niektórych osób budzi to, że rowery są ustawiane i przypinane łańcuchem w miejscach, na które nie można wjeżdżać i na nich parkować, głównie na chodnikach. Zdarza się, że rowery są w takich miejscach przymocowane do słupka czy jakiegoś ogrodzenia. Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i zakłócenia tego ruchu, to nie budzi żadnych zastrzeżeń. Budzi jednak zastrzeżenia lokalnych nadzorców, chodzi im na ogół o względy estetyczne. Stosują oni różne zakazy parkowania rowerów.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Swoją poprawką chciałbym spowodować, żeby te zakazy nie były nazbyt restrykcyjne. Sam funkcjonuję w lokalnej społeczności i wiem, jak to się dzieje i z czym jest związane. Są takie sytuacje, że ktoś na rowerze przyjechał po zakupy do sklepu i przymocował rower do słupka, a tam jest zakaz zatrzymywania pojazdów w ogóle. Dlatego z punktu widzenia przepisów obowiązujących funkcjonariuszy straży miejskiej jest to argument przemawiający za tym, żeby ten rower usunąć, bo obowiązuje w tym miejscu zakaz parkowania pojazdów.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#KrzysztofTchórzewski">Za jego usunięcie i odstawienie na parking strzeżony proponuje się w projekcie ustawy opłatę w maksymalnej wysokości 200 zł. Za przecięcie tego łańcucha rowerowego i odstawienie roweru na parking. Mówię o tym, bo na spotkaniach poselskich ludzie często się do tego odnoszą. Chcielibyśmy, aby jak najwięcej ludzi korzystało z roweru, jako środka komunikacji, dlatego nie możemy nazbyt rygorystycznie podchodzić do takich sytuacji, o jakich mówiłem.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#KrzysztofTchórzewski">Powinniśmy raczej pozwolić na to, aby rower mógł być pozostawiony w miejscach, w którym na przykład parkują samochody.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałem zapytać pana ze straży miejskiej. Gdy strażnik miejski przetnie łańcuch i odstawi rower na parking strzeżony, to jak o tym wszystkim powiadomi właściciela roweru? Skąd dowie się, jak nazywa się właściciel roweru i gdzie mieszka? To są po prostu absurdy. Jesteśmy tu po to, szanowni posłowie, żeby nie robić głupot, a to przecież jest zupełna głupota. Uważam, że w ogóle powinniśmy zrezygnować z tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Za chwilę, panie pośle. Może najpierw pan minister wyjaśni. Co miało być powiedziane, to zostało już powiedziane na ten temat. Za chwilę od pana ministra dowiemy się, czego dotyczy ten przepis, bo może inna jest istota sporu. Są jeszcze inne głosy, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MałgorzataKaniewska">Moja uwaga wiąże się z tą ustawą i z proponowanymi opłatami za usuwanie rowerów. Chcę powiedzieć, że większe zagrożenie stanowią osoby, które w stanie nietrzeźwym prowadzą rowery. Proszę również zwrócić uwagę na to, że stawki opłat stanowią restrykcje, to są swoiste kary dla kierowców naruszających przepisy. Jako przedstawiciel wydziałów komunikacji chcę państwu powiedzieć, że przypadki takich właśnie zachowań są bardzo częste. Bardzo często ci ludzie nie mają żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdów i uważają, że są bezkarni. Tymczasem stanowią oni ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Po wypowiedzi pani Małgorzaty Kaniewskiej przeprowadziłem krótką konsultację z panami z Komendy Głównej Policji. Nie są nam znane przypadki, aby na podstawie art. 130a ustawy – Prawo o ruchu drogowym usuwano rowery, które zostały gdzieś zaparkowane, przypięte itd. Jeżeli ktoś, kiedyś – na pewno nie Policja – usuwał rowery ustawione w sposób blokujący wejście czy zagrażający bezpieczeństwu, to z całą pewnością nie robił tego na podstawie ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Te przepisy tego nie dotyczą. Pozostawienie roweru w miejscu, w którym jest to zabronione, utrudnia ruch i zagraża bezpieczeństwu, jest dla nas trudne do wyobrażenia. Pytałem o to panów z Komendy Głównej Policji.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PiotrStachańczyk">Przepis omawianego art. 130a rzeczywiście odnosi się do usuwania rowerów, które pozostają w gestii Policji w przypadku zatrzymania osoby nietrzeźwej jadącej rowerem. Wówczas powstaje sytuacja, że rowerzystę zabiera Policja do izby wytrzeźwień lub do aresztu, a z rowerem, którego ta nietrzeźwa osoba używała, trzeba coś zrobić, gdzieś go odwieźć. Proponowana kwota dotyczy kosztów usunięcie roweru w tego typu przypadkach.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PiotrStachańczyk">Możemy jeszcze dyskutować o tym, jak i gdzie prowadzony jest rower: czy po chodniku czy środkiem drogi utrudniając ruch pojazdów. Możemy oczywiście prowadzić dalej dyskusję, natomiast realnie chodzi o stawki opłat. Jeśli chodzi o stanowisko rządu, to nie mam zastrzeżeń do propozycji obniżenia stawek opłat za usuwanie rowerów, motorowerów i motocykli. Natomiast będziemy przeciwni obniżeniu stawek opłat za usuwanie samochodów osobowych, dlatego że to jest najbardziej powszechnie używany pojazd, który blokuje ruch. Przepisy dotyczą usuwania pojazdów z miejsc specyficznych. Kierujący pojazdem musi naprawdę wykazać dużo złej woli, żeby właśnie tam swój pojazd postawić. Teraz do ustawy dopisujemy przepis dotyczący stawiania pojazdów na tzw. kopertach inwalidzkich, czyli miejscach parkingowych specjalnie wydzielonych dla pojazdów kierowanych przez inwalidów. To jest przedmiotem tej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PiotrStachańczyk">Projekt nowelizacji i dyskutowany przepis były opiniowane przez samorządy. Uważamy, że stawka opłat za usuwanie pojazdów samochodowych jest ustalona właściwie. Przypomnę, że jest to stawka maksymalna. Jeżeli jednak władze powiatu będą chciały łagodniej potraktować kierowców, to mają do tego pełne prawo. Natomiast nie wnoszę zastrzeżeń do propozycji zmiany wysokości stawek kwotowych opłat w punktach a) i b) ust. 6a art. 130a za usunięcie roweru, motoroweru i motocykla.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuje bardzo. Myślę, że na ten temat zostało już wszystko powiedziane, panie pośle Wojtkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MichałWojtkiewicz">Przepraszam bardzo, ale to są bardzo ważne sprawy. Proszę mi nie przeszkadzać. Chciałem zapytać pana ministra – kto jest większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu, czy człowiek pijany idący drogą, przy której nie ma chodnika, czy człowiek prowadzący rower? Czy ten, który idzie z rowerem, czy ten bez roweru? Prowadzący rower po ciemku ma jeszcze światło odblaskowe, a człowieka pijanego idącego drogą wcale nie widać.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Myślę, że bardzo trudno jest odpowiedzieć na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MichałWojtkiewicz">Ale pytanie jest istotne, bo takie istnieją zagrożenia w ruchu drogowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Odpowiada ekspert, pan Adam Jasiński; proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AdamJasiński">Panie pośle, od strony prawnej rzecz ujmując, trzeba wyjść z definicji, że osoba prowadząca rower w stanie nietrzeźwym, czyli idąca obok tego roweru po chodniku, jest pieszym w rozumieniu ustawy. Osoba taka niczym nie różni się od tej osoby, która będzie szła obok, ale nie prowadząc roweru. Inaczej mówiąc, mamy dwóch pieszych, z czego jeden prowadzi rower. On nie kieruje pojazdem, ale prowadzi rower. W sytuacji, kiedy nie ma chodnika i któryś z nich jest nietrzeźwy, to ma prawo być nietrzeźwym, ale pod warunkiem, że nie będzie powodował zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nasza konstytucja nie zabrania bycia nietrzeźwym. Natomiast przepisy zabraniają powodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AdamJasiński">Krótko mówić, jeżeli nie zarzucimy jednemu czy drugiemu użytkownikowi drogi powodowanie takiego zagrożenia, nie mówię już o dalej idących konsekwencjach, jak wypadek drogowy, to de facto mamy stan, który nie jest zagrożony przez prawo karne. To wszystko, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MichałWojtkiewicz">Został skazany przez sąd człowiek, który prowadził rower.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Dziękuję bardzo. Myślę, że ten wątek powinniśmy zamknąć, bo ciągniemy go już zbyt długo. Natomiast faktycznie, były skazywane osoby za prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwym. Będziemy się mogli teraz posługiwać tym wyjaśnieniem pana komisarza z protokołu z dzisiejszego posiedzenia Komisji, więc nie ma problemu.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Biorąc pod uwagę wypowiedź pana ministra Stachańczyka oraz to, abyśmy się nie sprzeczali w ramach Komisji, wycofuję się z punktu c), to znaczy z obniżenia opłaty za usuwanie pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony z 440 do 350 zł. W ten sposób znaleźlibyśmy konsensus.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MirosławWiśniewski">W związku tym, że ustawa jest procedowana w trybie europejskim przypominamy, że poprawka powinna być wniesiona na piśmie i podpisana przez co najmniej trzech posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Członkowie prezydium Komisji podpiszą się pod wnioskiem pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego. Jest to poprawka dotycząca zmiany nr 9 pkt i) i odnosząca się do art. 130a. W ust. 6a w pkt a) w miejsce kwoty 200 zł za usunięcie roweru lub motoroweru proponuje się kwotę 100 zł oraz w pkt b) kwotę 350 zł za usunięcie motocykla zastępuje się kwotą 200 zł.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pan minister powiedział, że taką propozycję rząd zaakceptowałby, dlatego też pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski dla uzyskania konsensusu zrezygnował z wniosku o obniżenie stawki opłat także w pkt c).</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy są inne uwagi do zmiany nr 9? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec propozycji przedstawionej przez pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego? Nie ma sprzeciwu. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia całej zmiany nr 9 wraz z poprawką? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła jednomyślnie zmianę nr 9.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2 dotyczącego zmiany w ustawie – Kodeks postępowania cywilnego. Proszę bardzo, czy są uwagi do art. 2? Nie ma. Czy jest sprzeciw? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 2.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy art. 3, który odnosi się do ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Proszę bardzo, czy są uwagi do tego artykułu? Zgłasza się pan mecenas; proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MirosławWiśniewski">Biuro Legislacyjne podtrzymuje wątpliwości co do konstytucyjności tego przepisu i zgłasza sugestię, aby go skreślić z uwagi na materię, która w nim pozostała mimo zmian i wejścia w życie nowej konstytucji. Ciągle jeszcze materię ustawową można uregulować i rozciągnąć działanie ustawy na akty wykonawcze. Jednocześnie sygnalizujemy, że jakiś czas temu rząd uchylał ten przepis. Z tych też względów, jak powiedziałem na wstępie, jesteśmy przeciwni temu przepisowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że Biuro Legislacyjne uważa, że art. 3 powinien zostać wykreślony. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MirosławWiśniewski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Z jakich przyczyn?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MirosławWiśniewski">Z takich przyczyn, że jest to po prostu materia konstytucyjna. Przepis ostał się tylko siłą inercji w ustawie z roku 1966 o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, druk sejmowy nr 2157, uchylał ten przepis. Zdaniem Biura, wszystko co jest zawarte w przepisie art. 3 powinno być po prostu materią ustawową.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#LeszekCieślik">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Oczywiście, podkomisja nadzwyczajna analizowała przepis art. 3. Nam również zostały przedstawione wątpliwości Biura Legislacyjnego. Przyjęliśmy ostatecznie stanowisko prezentowane przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Nakładają się tutaj na siebie dwie kwestie. Pragnę zwrócić uwagę, że ta nowela dokonuje w tym przepisie jedynie takiej zmiany, że dopisywany jest dwa razy wyraz „powiat”. Do wyrazów „Skarb Państwa” dopisywane są wyrazy „albo powiatu”, a drugi raz, kiedy mowa jest o ruchomościach, do wyrazów „Skarb Państwa” dopisane są wyrazy „albo powiat”.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PiotrStachańczyk">Inaczej mówiąc, obowiązujący w tej chwili przepis ustawy z roku 1966 o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, jest w ten sposób, mówiąc kolokwialnie, „zgrywany” z nowelizacją. Natomiast w tym momencie pojawia się zupełnie odrębna kwestia, czy art. 174 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji powinien istnieć, czy nie powinien.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PiotrStachańczyk">Jeżeli jednak państwo wykreślicie art. 3 z nowelizowanej ustawy, to powstanie taka sytuacja, że art. 174 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji dalej będzie istniał, tylko będzie dotyczył Skarbu Państwa, a nie Skarbu Państwa i powiatów. W związku z tym powiaty będą miały problem w określonych przypadkach. Tylko o to tutaj chodzi. Zupełnie osobną kwestią jest, wymaga t o jakiegoś wystąpienia czy przemyślenia przez Radę Ministrów, istnienie w ogóle art. 174, ale jego istnienie czy nie istnienie nie jest przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Mamy więc wyjaśnienia ze strony pana mecenasa, pana ministra i przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej, możemy przystąpić do rozstrzygania. Najpierw zadam pytanie – czy ktoś z państwa jest przeciwny przyjęciu art. 3? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 3.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 4. Pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Mam tylko pytanie. W niektórych punktach dotyczących proponowanych zmian w Kodeksie wykroczeń mówimy o karze grzywny w wysokości do 250 zł, w innych punktach mowa jest tylko o karze grzywny. Czy oznacza to, że to jest maksymalna wysokość definiowanej kary grzywny?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PiotrStachańczyk">Tam gdzie nie ma kary zdefiniowanej, stosowana jest kara przewidziana przez Kodeks wykroczeń do maksymalnej wysokości.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Jaka jest ta maksymalna wysokość kary grzywny?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PiotrStachańczyk">5 tysięcy złotych. Tam, gdzie wysokość kary grzywny jest zdefiniowana oznacza to, że ocenia się, iż dane wykroczenie niesie za sobą mniejszą szkodliwość i wystarczy niższa kara.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MirosławWiśniewski">Biuro Legislacyjne zgłasza zastrzeżenia do nowelizacji art. 97 Kodeksu wykroczeń. Wskazujemy, że nowelizacja budzi wątpliwości w zakresie zgodności z art. 2 konstytucji co do określenia przepisów w tej części, gdzie ogólnie mówi się o przepisach wydanych na podstawie ustawy. Natomiast nie wskazuje się konkretnie odpowiednich podstaw ustawowych. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie niejednokrotnie wskazywało, że jeżeli zachowanie, określone z uwagi na szczegółowość kwestii aktem wykonawczym do ustawy, już ma być panelizowane, to powinno to być bardzo precyzyjnie wskazane.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Michał Wojtkiewicz, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MichałWojtkiewicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, chciałem zapytać o przepis art. 85a § 1. Przepis ten brzmi: „Kto narusza przepisy dotyczące sposobu znakowania dróg wewnętrznych podlega karze grzywny”. Czy wobec tego, ten kto narusza przepisy dotyczące znakowania dróg państwowych i wszystkich innych, nie podlega karze grzywny? Proszę mi odpowiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy są dalsze zgłoszenia? Nie ma. Proszę odpowiedzieć, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o pytanie drugie, to odpowiem krótko – nie ma przewidzianej kary grzywny dla zarządcy dróg publicznych, jeśli chodzi o oznakowanie. Przepis art. 85a dotyczy tylko dróg wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o odpowiedź na pierwsze pytanie pana mecenasa z Biura Legislacyjnego, to jeśli pan przewodniczący pozwoli, poproszę pana komisarza.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Prosiłbym jeszcze, aby odnieść się do zastrzeżenia pana mecenasa. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#AdamJasiński">Może zacznę od najważniejszego zastrzeżenia pana mecenasa z Biura Legislacyjnego. Kwestia przez niego podniesiona była już wielokrotnie omawiana i badana pod tym kątem. Powiem w ten sposób: analizowałem wiele orzeczeń Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, a także opinie Biura Analiz Sejmowych. Niemalże powszechnie mówi się jednoznacznie, czyli nie ma rozbieżności w doktrynie ani w orzecznictwie, że reguła określoności wskazana w art. 42 konstytucji, która jest powiązana z formułą demokratycznego państwa prawa, czyli z art. 2 konstytucji, wyznacza dopuszczalność stosowania norm prawa karnego o charakterze ankietowym. Projektowany art. 97 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, który odwołuje się do innych przepisów, nie wskazując konkretnie katalogu, nie rodzi wątpliwości, czy to na gruncie art. 2 czy 42 konstytucji, czy też zasady przyzwoitej legislacji.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#AdamJasiński">Trybunał Konstytucyjny mówi, że wątpliwości rodzą się wówczas, kiedy przepis jest na tyle nieostry, że budzi wątpliwości co do zakresu przedmiotowego bądź podmiotowego. Chodzi o wątpliwości interpretacyjne pozwalające organom orzekającym na różną, rozbieżną wykładnię tychże przepisów. Wprawdzie w tym przypadku zakres tego przepisu jest bardzo duży, bardzo pojemny, ale nie ma takiej możliwości, aby ta wykładnia była rozbieżna.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#AdamJasiński">Przepis jest bardzo pojemny i obejmuje swoim zakresem wszystkie inne, poza przepisami wymienionymi w rozdziale 11 Kodeksu wykroczeń. W istocie chodzi o to, aby żaden z przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym bądź też przepisów wykonawczych, nie ostał się jako przepis lex imperfecta, czyli norma bez sankcji. Złe jest stanowienie prawa wtedy, kiedy ustawodawca tworzy przepis nie określając przymusu państwowego. Chcemy uniknąć takiej sytuacji, w której przepis ustawy bądź aktu wykonawczego, nie jest obwarowany sankcją przymusu państwowego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Chcę podkreślić, że pan poseł Michał Wojtkiewicz dotknął tematu bardzo delikatnego. Z krótkiej analizy wnika, że w tej postaci przepis art. 4 ze sprawozdania podkomisji będzie niekonstytucyjny, bo każdy, kto narusza przepisy, powinien podlegać karze.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przepraszam, mówimy o zmianie nr 1 dotyczącej art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Mówię o pkt 1 w art. 4, a dotyczącym art. 85a. Nie ma możliwości wyłączenia z karania kogokolwiek. Jeśli wprowadzamy przepis mówiący: „Kto narusza przepisy dotyczące sposobu znakowania dróg wewnętrznych podlega karze grzywny”, to nie może być tak, że dotyczy to tylko znakowania dróg wewnętrznych. Karze grzywny podlega każdy, kto narusza przepisy dotyczące sposobu znakowania dróg.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Dlatego zgłaszam poprawkę do pkt 1 art. 4. Proponuję skreślenie słowa „wewnętrznych”. Jeśli chodzi o grzywnę, to wiadomo, że jest to kara do 5 tys. zł i dotyczy człowieka, który podejmuje decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czyli do art. 4 mamy zgłoszone dwie wątpliwości. Jedna dotyczy zmiany nr 1, druga dotyczy zmiany nr 9. Czy tak, panie mecenasie?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MirosławWiśniewski">Tak, chodzi o zmianę nr 1 w pkt 9, dotyczącą art. 97.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dobrze. Najpierw rozstrzygnijmy wątpliwości, które związane są z art. 4; chodzi o zmiany nr 1 i nr 9. Do zmiany nr 1 mamy wspólną propozycję panów posłów Krzysztofa Tchórzewskiego i Michała Wojtkiewicza.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy pan minister chciałby się odnieść do tej propozycji, polegającej na wykreśleniu w art. 85a § 1 wyrazu „wewnętrznych”? Proszę, panie komisarzu.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AdamJasiński">Taka była wola polityczna przy tworzeniu art. 175a, aby objąć zakresem tego przepisu drogi wewnętrzne, a nie obejmować dróg publicznych. Dlaczego? Dlatego, że jeśli chodzi o zarządców dróg publicznych, to są to podmioty, które stawiają znaki drogowe i organizują ruch na drogach publicznych. Obecny i projektowany system prawny znają narzędzia, które pozwalają na nadzór i na egzekwowanie przepisów. Art. 10 ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz inne artykuły zbliżone mówią, że chociażby na wszystkich drogach publicznych wojewoda i inne podmioty sprawujące nadzór nad tymi drogami, mają określone uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#AdamJasiński">W trakcie prac nad rządowym projektem nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym były rozważane dwa modele, dwie koncepcje. Jedna koncepcja była taka, aby na drogach wewnętrznych, czyli de facto prywatnych, wprowadzić taki model, że ich zarządca, na przykład spółdzielnia mieszkaniowa, przed wystawieniem znaków drogowych będzie musiał przedłożyć w gminie, czyli zarządcy drogi publicznej, projekt organizacji ruchu. Chodzi o ustawienie znaków drogowych, treść tablic informacyjnych itd. Na taki projekt powinien spojrzeć fachowym okiem inżynier ruchu miasta stołecznego Warszawy, czy proponowane znaki są ustawione zgodnie ze sztuką inżynierii ruchu. Spojrzał, ale i zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#AdamJasiński">Koncepcja ta nie przeszła z dwóch powodów. Pierwszym powodem były koszty. Tego typu mechanizm, wiadomo, będzie generował koszty dla spółdzielni mieszkaniowej, wspólnot itd. Do tego doszłyby jeszcze koszty zatwierdzania tego rodzaju projektów. Przecież wiadomo, że zatwierdzenie takiego planu będzie wymagało, aby inżynier ruchu posiedział nad planem i zaaprobował go. Dlatego ta koncepcja przepadła. To nie był mój wymysł, mówię jedynie o tym, jakie modele rozwiązania tej kwestii były rozważane.</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#AdamJasiński">Była też druga koncepcja polegająca na założeniu, że powinno jednak być jakieś narzędzie bezpieczeństwa. Musiał się zatem pojawić przepis, który pozwalałby organom państwowym na ingerencję w sytuacji, kiedy znaki na drogach wewnętrznych byłyby ustawione niezgodnie z przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Myślę, że przedstawione przez pana komisarza uzasadnienie wpisuje się w ten tok myślenia, że przepis art. 85a § 1 powinien dotyczyć znakowania wszystkich dróg, nieważne jakich. To jest po prostu logiczne. Czy są jeszcze inne uwagi w tej kwestii? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia propozycji pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego polegającej na skreśleniu w art. 85a § 1 wyrazu „wewnętrznych”? Proszę bardzo, pan poseł Stanisław Huskowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#StanisławHuskowski">Wydaje mi się, że urzędnicy, którzy odpowiadają za ustawianie znaków na drogach publicznych, dotychczas nie podlegali żadnym przepisom. Mówił o tym pan komisarz – nie było przepisów regulujących te sprawy, a przecież istnieje odpowiedzialność urzędników za to co robią. Tymczasem tak sobie, bez pogłębionej dyskusji, bez poznania stanowiska ministra, nie można przyjmować decyzji, że każdy urzędnik, który popełni błąd, podlega karze grzywny. Tak sobie wprowadzilibyśmy taki przepis na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#StanisławHuskowski">Wydaje mi się to dosyć absurdalne. Dla mnie wytłumaczenie pana komisarza jest dosyć logiczne. Wprowadzamy zupełnie nowe prawo na terenach dotychczas nie objętych prawem publicznym o ruchu drogowym, wprowadzamy tam również sankcje. Przestrzegam przed, tak daleko idącym wnioskiem pana przewodniczącego Tchórzewskiego – ten wniosek brzmi bardzo niewinnie, ale jest to wniosek idący bardzo daleko. Uważam, że jest to niezwykle ryzykowne.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Myślę, że przedstawione zostały już racje wszystkich, więc musimy podjąć decyzję. Przypominam wniosek – jest propozycja wykreślenia wyrazu „wewnętrznych” w zmianie nr 1 w art. 85a § 1. Po zmianie przepis ten miałby następujące brzmienie: „Kto narusza przepisy dotyczące sposobu znakowania dróg podlega karze grzywny”. Tak brzmiałby ten przepis, gdybyśmy zaakceptowali poprawkę zgłoszoną przez pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego?</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wniosek, przy 5 głosach za, 6 przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, pan przewodniczący Janusz Piechociński.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JanuszPiechociński">Czasami mamy do czynienia z pozornie logicznymi wnioskami, które jednak nijak się mają do całokształtu prawa. W związku z tym chciałbym, aby panowie posłowie zgłosili w drugim czytaniu stosowną poprawkę, a rząd bardzo poważnie przeanalizował zgłoszoną propozycję. Jeśli będzie to wyjście naprzeciw tej propozycji i klucz, który otworzy zamknięte dotąd drzwi, to dobrze. Chciałbym, abyśmy daleko idących zmian w systemie prawnym nie wprowadzali „na gorąco” takimi, niby logicznymi wnioskami. Później konsekwencje tego są wyjątkowo bolesne.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Była również wątpliwość do zmiany nr 9. Jej uzasadnienie przedstawił pan mecenas, odpowiedział na nie pan minister. Czy ktoś ze strony pań i panów posłów zgłasza wniosek o wykreślenie zmiany nr 9 w art. 4? Rozumiem, że nie ma takiej propozycji. Czy wobec tego jest sprzeciw wobec przyjęcia całego art. 4? Nie ma sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła jednogłośnie art. 4.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 5. Czy są uwagi do tego artykułu? Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JacekBogucki">Ten artykuł dotyka istoty problemu. Przepraszam, ale spóźniłem się na posiedzenie Komisji i może już była mowa na ten temat. Z problemem tym wiele osób w Polsce nie potrafi sobie poradzić. Padła tu informacja, że w kategoryzacji dróg pod nazwą „drogi wewnętrzne” przyjmuje się drogi prywatne. Nie jest to do końca prawdą, ponieważ wiele samorządów posiada znacznie więcej dróg prywatnych, niż dróg publicznych. Pod kategorią dróg wewnętrznych mieszczą się kilkudziesięciu czy kilkusetmetrowe drogi położone wewnątrz miejscowości, które nie zostały zaliczone do kategorii dróg gminnych. Pod tą kategorią mieszczą się również drogi dojazdowe do pól, których w gminach wiejskich jest dużo więcej niż dróg zaliczonych do wyższych kategorii. Ponadto w kategorii dróg wewnętrznych mieszczą się także drogi wewnętrzne sensu stricto, czyli drogi wewnątrzosiedlowe, wewnątrzzakładowe i zupełnie prywatne, prowadzące do jednej posesji.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#JacekBogucki">Czy nie czas, żeby to uporządkować, szczególnie że samorządy natknęły się na problem opodatkowania tych dróg. W związku z tym niektóre samorządy terytorialne uznały, że wszystkie pasy drogowe, które kiedyś były drogami wewnętrznymi i stały się własnością gminy, zostały zaliczone do kategorii dróg gminnych. Przynajmniej tak jest w moim województwie. Teraz gmina, która kiedyś miała 100km dróg gminnych, ma ich kilkaset km. Stało się tak dlatego, że wszystkie drogi gmina zaliczyła do dróg gminnych po to, aby nie płacić sobie samej podatku.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#JacekBogucki">Nie mówię tu o sprawach podatkowych, bo rozumiem, że istota omawianej dzisiaj nowelizacji ustawy jest zupełnie inna. Natomiast problem rzeczywiście jest, bo droga, która służy użytkowi publicznemu, na którą wjazd ma każdy bez żadnych ograniczeń, nadal będzie nazywana drogą wewnętrzną z punktu widzenia ustawy o drogach publicznych, a w ślad za tym ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Czy rzeczywiście nie powinna być wyodrębniona oddzielna kategoria dróg publicznych, które nie są drogami gminnymi, bo te z natury rzeczy powinny mieć nawierzchnię utwardzoną i powinny spełniać pewne standardy. Czy nie powinniśmy jednak oddzielić kategorii dróg zupełnie wewnętrznych, a więc takich, które służą tylko mieszkańcom jednego osiedla i często są zamknięte, ogrodzone, albo służą tylko zakładowi pracy i są niedostępne do użytku publicznego. Dotyczy to także dróg prywatnych. Czy tego rodzaju dróg nie należałoby traktować inaczej niż dróg publicznych i inaczej je oznakować. Po prostu, utworzyć jeszcze jedną kategorię dróg.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#JacekBogucki">Rozumiem, że może nie należy tego robić w tym miejscu, nie w tej ustawie, bo byłaby to zmiana zbyt szeroka. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że nikt tym problemem w się Polsce nie zajmuje. Po zmianach ustawy powstała kategoria dróg wewnętrznych, która jest tak szeroka, że obejmuje większość dróg w Polsce. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PiotrStachańczyk">Pan poseł Jacek Bogucki poruszył dwie kwestie i z obiema się zgadzam. Zgadzam się z tym, że jeśli taki problem istnieje, to trzeba go poważnie przeanalizować i zobaczyć, czy ten system dróg jest ustawiony właściwie. To jest przede wszystkim zadanie dla ministra infrastruktury. Zgadzam się równocześnie z drugą konstatacją pana posła, że na pewno nie ta ustawa jest w tej chwili materią dokonywania tej nowelizacji. Gdyby przyjąć, że tak być powinno, to wymagałoby to przemyślanej noweli ustawy o drogach publicznych, czego my tutaj nie dokonujemy. Ta nowela jest czysto wypadkowa i ustala zgodność ustawy środowiskowej z ustawą – Prawo o ruchu drogowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jest to ważny temat, którym Komisja Infrastruktury też może się zająć, ale, jak powiedział pan poseł oraz pan minister, nie w tym momencie, nie w tym czasie.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 5? Nie ma sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 5.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 6. Nie ma zgłoszeń, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 6.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy art. 7. Podkomisja przedstawiła w sprawozdaniu dwa warianty tego artykułu. Proszę przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej, pana posła Leszka Cieślika, o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#LeszekCieślik">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, poprawka zgłoszona do ustawy – Prawo ochrony środowiska nie budziła merytorycznych wątpliwości ze względu na to, że bardziej precyzyjnie reguluje wykonanie ustawy – Prawo o ruchu drogowym w aspekcie ustawy środowiskowej. Poprawka rodzi wątpliwości, podnoszone zresztą w trakcie prac podkomisji przez Biuro Legislacyjne, że jest niekonstytucyjna i wykracza poza zakres przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#LeszekCieślik">W dyskusji na posiedzeniach podkomisji podnoszono również, że istnieje nawiązanie do poprzednich zmian, tylko zostały one rozszerzone w przepisach dotyczących procedury odwoławczej. Z ekonomiki, jakiej używa się czasem w postępowaniu sądowym, wydaje się, że należałoby przyjąć poprawkę w wariancie II. Pozytywne stanowisko wobec takiego rozstrzygnięcia wyraziło Ministerstwo Środowiska. Czy na posiedzeniu jest obecny przedstawiciel tego ministerstwa? Jest pani dyrektor. Za pozwoleniem pana przewodniczącego, poprosiłbym panią dyrektor o ewentualne głębsze wyjaśnienie tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Przed wyjaśnieniami pani dyrektor chciałem jeszcze zapytać pana mecenasa o opinię Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MirosławWiśniewski">Tak, jak powiedział przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej, pan poseł Leszek Cieślik, Biuro Legislacyjne zgłaszało już w trakcie prac podkomisji wątpliwości w zakresie podstawowego zarzutu obejścia inicjatywy ustawodawczej. Naszym zdaniem, wariant II art. 7 proponowany przez podkomisję w sprawozdaniu jest tego typowym przykładem, gdyż rozszerza nowelizację ustawy – Prawo ochrony środowiska o rzeczy, których właściwy projekt rządowy w ogóle nie dotyczy. Na dodatek robi to niejednolicie.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#MirosławWiśniewski">Nowelizacja rozszerzająca Prawo ochrony środowiska polega na tym, powiem w skrócie, że dotychczas uznaje się za dwa niezależne działania: odzysk i recykling. Tymczasem, zgodnie z tą dodatkową nowelizacją, recykling ma być częścią odzysku pojazdów wycofanych z eksploatacji. Z tym, że propozycja ta nie zawiera całości takiego działania, gdyż w literze c) i d) pozostawia nadal podział na odzysk i recykling, inaczej niż w lit. e) nowelizowanego przepisu. To jedno.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#MirosławWiśniewski">Drugie, nowelizacja główna ustawy – Prawo ochrony środowiska dotyczyła kwestii dofinansowania powiatów w zakresie zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji, nabytych w drodze przypadku.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#MirosławWiśniewski">Jeśli chodzi o kwestie związane z ustawą o odpadach, to ta nowelizacja w żaden sposób nie jest związana z nowelizacją ustawy – Prawo o ruchu drogowym i nie jest jej konsekwencją. Mamy tam – także nie do końca prawidłowe i niepełne – odesłania umieszczone w przepisie art. 8. W związku z tym, ta zmiana całościowo kwalifikuje się na odrębną, prostą nowelizację tych dwóch ustaw. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, w tym zakresie tak powinno być.</u>
<u xml:id="u-111.4" who="#MirosławWiśniewski">Dlatego Biuro Legislacyjne jest przeciwne propozycji zawartej w wariancie II, wskazując na uchybienia konstytucyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę, pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#BeataKłopotek">Panie przewodniczący, szanowni państwo, odniosę się najpierw do kwestii merytorycznej, która została podniesiona przez Biuro Legislacyjne, a mianowicie do rozróżnienia odzysku i recyklingu. Tak jest faktycznie, że recykling stanowi element odzysku, dlatego nastąpiło tutaj ujednolicenie z innymi przepisami. Nie ma zmiany dotyczącej pkt e), dlatego że w tamtym przepisie mówimy o odrębnych dwóch sprawach. W prawie unijnym niezależnie są ustanowione poziomy, które państwa członkowskie mają osiągnąć w przypadku odzysku i recyklingu. Dlatego nie może to być jedno w drugim, ponieważ to są dwie odrębne sprawy.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#BeataKłopotek">Jeżeli chodzi o związek tych poprawek z całością przedstawionej nowelizacji, to w moim przekonaniu, przedłożenie rządowe mówi nie tylko o pojazdach, ale także o pojazdach wycofanych z eksploatacji. Ponieważ w tym zakresie są już dokonywane zmiany dotyczące sprawozdania, a więc, co ma zawierać sprawozdanie dotyczące dofinansowania powiatów w zakresie zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji. W moim przekonaniu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dokonać również zmian, które mówią o dalszym zagospodarowaniu odpadów, które zostały zebrane i które są tutaj wskazane.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#BeataKłopotek">To tyle, jeżeli chodzi o zmiany art. 7, czy o rozszerzenie tych zmian, które były zaproponowane w ustawie – Prawo ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#BeataKłopotek">Jeśli chodzi o art. 8, to mamy do czynienia z dalszym ciągiem tego powiązania z pojazdami wycofanymi z eksploatacji. Chodzi tutaj o zapewnienie spójności wydawanych decyzji i zapewnienie porządku na drogach publicznych. Stąd, jako przedstawiciel Ministerstwa Środowiska mogę powiedzieć, że popieramy wprowadzenie tych poprawek, czyli jesteśmy za przyjęciem wariantu II ze sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że pan minister nie chce się wypowiadać. Poproszę jeszcze przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej, pana posła Leszka Cieślika, o opinię. Chodzi o to, aby Komisja podejmując decyzję, znała również zdanie podkomisji. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#LeszekCieślik">Panie przewodniczący. Posłowie, którzy zgłosili poprawkę, w jakiś sposób podzielają stanowisko wyartykułowane przez przedstawicielkę Ministerstwa Środowiska, że mimo pewnych wątpliwości, istnieje powiązanie poprawki z materią, która jest regulowana w zmianie przedłożenia rządowego. Wydaje się, że naprawdę jest to zasadne, a inne przedłożenie, inne zmiany mogłyby tylko spowodować wydłużenie procesu legislacyjnego. Myślę, że należałoby tę poprawkę poprzeć i wnoszę do Wysokiej Komisji o przyjęcie wariantu II.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wariantu II przedstawionego w sprawozdaniu podkomisji?</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wariant II ze sprawozdania podkomisji dotyczący art. 7 i 8, przy 10 głosach za, braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 9. Proszę bardzo. Czy są uwagi? Nie ma zgłoszeń, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 9.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy art. 10. Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 10.</u>
<u xml:id="u-116.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 11. Czy do tego artykułu są uwagi? Nie ma. Czy jest sprzeciw? Także nie ma.</u>
<u xml:id="u-116.7" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 11.</u>
<u xml:id="u-116.8" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 12. Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.9" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 12.</u>
<u xml:id="u-116.10" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy art. 13. Proszę bardzo. Nie ma uwag, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.11" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 13.</u>
<u xml:id="u-116.12" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy art. 14. Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.13" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 14.</u>
<u xml:id="u-116.14" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 15. Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.15" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 15.</u>
<u xml:id="u-116.16" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpatrujemy art. 16. Nie ma uwag, nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-116.17" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 16.</u>
<u xml:id="u-116.18" who="#ZbigniewRynasiewicz">Głosujemy nad całością sprawozdania podkomisji. Kto jest za przyjęciem całego sprawozdania podkomisji wraz z poprawkami i uzupełnieniami?</u>
<u xml:id="u-116.19" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo ruchu drogowego oraz niektórych innych ustaw, przy 13 głosach za, braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-116.20" who="#ZbigniewRynasiewicz">W ten sposób przyjęliśmy sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej.</u>
<u xml:id="u-116.21" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą w dalszym ciągu był pan poseł Leszek Cieślik, który przygotowywał i prowadził tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-116.22" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poprosimy o przedstawienie do końca tego tygodnia opinii Ministerstwa Spraw Zagranicznych o zgodności projektu ustawy z prawem unijnym.</u>
<u xml:id="u-116.23" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję panu przewodniczącemu podkomisji nadzwyczajnej, panom mecenasom i oczywiście panu ministrowi oraz tym wszystkim, którzy pracowali nad tym projektem za współpracę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-116.24" who="#ZbigniewRynasiewicz">Na tym kończymy posiedzenie Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>