text_structure.xml 180 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Witam bardzo serdecznie wszystkich gości obecnych na posiedzeniu. Witam panów ministrów – pana ministra Tadeusza Jarmuziewicza, pana ministra Jacka Kapicę, pana ministra Zbigniewa Sosnowskiego i pana ministra Piotra Stachańczyka, pana ministra Tomasza Połcia. Witam prezesa Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych pana Jana Buczka, przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli i wszystkich, którzy przyjęli zaproszenie na nasze dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Zgodnie z porządkiem obrad, podczas dzisiejszego spotkania omówione będą główne problemy polskich przewoźników w wykonywaniu międzynarodowych przewozów drogowych, a w szczególności stosowanie podatku VAT w międzynarodowym transporcie drogowym, zwrot akcyzy od paliw, czas pracy kierowców oraz stan infrastruktury drogowej i przejść granicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeśli państwo pozwolą, poproszę pana ministra Tadeusza Jarmuziewicza o wprowadzenie w tematykę dzisiejszych obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Poproszę pana przewodniczącego o minutę zwłoki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dobrze, czekamy, panie ministrze, mierzymy czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Już jestem gotowy, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, ma pan głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący. Państwo posłowie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Z konieczności przekażę państwu tylko ogólne informacje. Jeśli jednak będziecie państwo zainteresowani bliższymi danymi, zapewne ujawni się to w dyskusji. Widzę, że na sali mamy licznie zgromadzonych przedstawicieli przewoźników, a więc osoby najbardziej zainteresowane tym, o czym dzisiaj będziemy mówili.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#TadeuszJarmuziewicz">Ponieważ będzie to pierwsze w tej kadencji posiedzenie Komisji Infrastruktury poświęcone w kompleksowy sposób zagadnieniom transportu drogowego, może pozwolicie państwo, że krótko pokażę skalę zjawiska i z czym mamy do czynienia w Polsce. Nie trzeba przypominać, że transport drogowy jest podstawową gałęzią transportu w Polsce. Statystyki różnie podają, ale przyjmuje się szacunkowo, że prawie 12% dochodów budżetu państwa jest generowanych przez tę branżę. Bezpośrednio w branży transportowej jest zatrudnionych około 450 tysięcy osób, w tym kierowców, spedytorów oraz pracowników zaplecza technicznego i administracji. Do tej grupy osób należy dodać rodziny przedsiębiorców i pracowników, co łącznie stanowi około półtora miliona osób związanych z transportem bądź też żyjących z transportu.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#TadeuszJarmuziewicz">Na koniec ubiegłego roku w krajowym transporcie drogowym osób udzielono 8,3 tys. licencji dla 57,2 tys. pojazdów, natomiast w krajowym transporcie drogowym rzeczy 57 tys. licencji dla ponad 155 tys. pojazdów. Nie będę jednak zanudzał państwa danymi, natomiast powiem, jak bardzo dynamicznie rozwija się ta branża w Polsce. To jest dość niezwykłe zjawisko, nawet jak na przyspieszającą gospodarkę w Polsce. Powiem państwu, że w porównaniu do stanu z dnia 1 maja 2004 roku, kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, liczba przedsiębiorstw wykonujących międzynarodowy przewóz drogowy osób wzrosła o 135%. Oznacza to, że jeśli było wtedy 100 firm, to dzisiaj jest ich 135. Natomiast liczba pojazdów pozostających w posiadaniu firm zwiększyła się o prawie 100%. W tym samym okresie liczba przedsiębiorstw wykonujących międzynarodowy transport drogowy rzeczy wzrosła o około 128%, przy czym liczba pojazdów o około 151%.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#TadeuszJarmuziewicz">Tak w telegraficznym skrócie o wielkości branży w Polsce, którą się nazywa transportem drogowym.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#TadeuszJarmuziewicz">Nasze spotkanie, jak rozumiem, wcześniej czy później przerodzi się w dyskusję. Jego tematem są główne problemy transportu drogowego w Polsce. Wymienię jedynie krótką listę problemów i każdemu z nich poświęcę po kilka zdań. Zapewne państwo będziecie mieli pytania, na które na koniec spróbujemy odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#TadeuszJarmuziewicz">Na wniosek Ministra Infrastruktury największe organizacje zrzeszające przewoźników drogowych przedstawiły informacje o problemach utrudniających przedsiębiorcom wykonywanie przewozów drogowych. Wśród najważniejszych na pierwszym miejscu najczęściej pojawia się zły stan polskich dróg. Przejawia się on w niedostosowaniu ich jakości do natężenia ruchu i właściwego poziomu bezpieczeństwa, w szczególności brak dróg szybkiego ruchu i autostrad na głównych szlakach tranzytowych wschód-zachód i północ-południe. A więc drogi, będące miejscem pracy kierowców i samochodów, są wymienianie jako główna bariera świadczenia usług transportowych.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#TadeuszJarmuziewicz">Nieco mniejszej skali problemem jest sprawa nacisków osi pojedynczej pojazdów. To również wynika ze stanu dróg, stanu zastanego; jest to historyczna zaszłość. Powoduje to ograniczenie możliwości przemieszczania się pojazdów ciężkich na poszczególnych odcinkach dróg i limituje dojazd takich pojazdów do miejsc załadunku i rozładunku. Przewoźnicy wymieniają to jako jeden z problemów branży.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#TadeuszJarmuziewicz">Kilka tygodni temu byliśmy świadkami zdarzeń, które przybrały wyjątkowo drastyczny charakter przy przekraczaniu granicy wschodniej przez pojazdy. Mówię jedynie o problemie, jaki stanowią przejścia na granicy wschodniej. W posiedzeniu udział biorą przedstawiciele Ministerstwa Finansów, którzy będą zapewne mogli więcej powiedzieć na ten temat, jako że problemy graniczne skupiały się raczej w branży sektora finansów publicznych. Myślę, że dostanę wsparcie od przedstawicieli tego resortu.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#TadeuszJarmuziewicz">Inny problem wymieniany przez branżę transportową, to brak obwodnic miast i konieczność przejeżdżania przez ulice tych miast, co powoduje korki uliczne, nie mówiąc o zagrożeniu bezpieczeństwa mieszkańców. Zjawisko to przybrało już znaczne rozmiary, dochodzi do dantejskich scen. Niektórzy samorządowcy stosują obstrukcję przybierającą czasem formę buntu, nie wpuszczają ciężkich samochodów do ich miast. Na tym tle dochodzi do napięć społecznych.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#TadeuszJarmuziewicz">Problemem, który bardzo blisko funkcjonuje z problemem obwodnic miast, są okresowe ograniczenia ruchu, utrudniające wykonywanie przewozów i wymuszające postój środka transportu. Z tego powodu rosną koszty usługi transportowej. Inny problem, to niedostosowany do wymogów rynku system uzyskiwania zezwoleń na przewozy nienormatywne, powodujący wielodniowe opóźnienia w dostawach towarów i nadmierne koszty dla przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jako przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury przedstawiam problemy, które towarzyszą branży transportowej, ale jest wiele problemów o charakterze interdyscyplinarnym, wychodzących poza obszary, którymi zajmuje się i za które odpowiada Minister Infrastruktury. Na przykład jeżeli będziemy mówili o cenach paliw i skutkach wynikających z wysokich cen paliw dla branży transportowej, to sprawa jest pochodną stanu gospodarki i wielu innych czynników.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#TadeuszJarmuziewicz">Na początku urzędowania, gdzieś trzy miesiące temu, wraz z panem ministrem Cezarym Grabarczykiem, powołaliśmy dwa zespoły przy Ministrze Infrastruktury. Prowadzimy w nich bieżące konsultacje. Mówię o dwóch grupach; jedna zajmuje się tym, co umownie określamy, jako przewozy międzynarodowe, a druga zajmuje się przewozami krajowymi zarówno osób, jak i rzeczy. Zespoły te na bieżąco monitorują problematykę związaną z tymi dwoma grupami zawodowymi. Trochę inne problemy występują jednak przy przewozach krajowych, niż przy międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zespoły już ruszyły z pracami, problemy są katalogowane, przygotowywane są różnego rodzaju rozwiązania. Jest to inicjatywa naszego resortu, aby na bieżąco przyglądać się temu, co się dzieje w obszarze funkcjonowania transportu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#TadeuszJarmuziewicz">Tyle miałbym do powiedzenia w najogólniejszym skrócie, choć wiadomo, że najwięcej rzeczywistych problemów tkwi w szczegółach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Może pan minister Jarmuziewicz udzieli głosu swoim kolegom? Myślę, że tak będzie lepiej, jeśli to już pan minister pokieruje wypowiedziami strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Dziękuję. Może zaczniemy od Ministerstwa Finansów? Proszę o informację o tym, jak służby związane z Ministerstwem Finansów mają pomóc czy też utrudnić pracę transportu drogowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Może raczej jak mają rozwiązać problemy transportu drogowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekKapica">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JacekKapica">Od momentu, kiedy przyjąłem obowiązki wiceministra finansów i szefa Służby Celnej, jestem na bieżąco poinformowany o sytuacji na przejściach granicznych. Byłem już obecny na wszystkich przejściach na granicy wschodniej i rozmawiałem z dyrektorami i funkcjonariuszami celnymi. Zapoznałem się także z infrastrukturą i problematyką związaną z funkcjonowaniem służb celnych.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JacekKapica">W tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że realizujemy plan rządu dla służby celnej, podnosząc z jednej strony status funkcjonariuszy celnych, z drugiej chcąc wprowadzić kompetencje, które będą skutkowały lepszym wykonywaniem zadań. To powoduje, że obecnie w służbie celnej nie mamy do czynienia z niezadowoleniem, czy jakimiś obstrukcjami, protestami czy absencjami, który by wpływały na obsługę ruchu towarowego. I to jest jeden element.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JacekKapica">Oczywiście, jesteśmy cały czas ofiarami dużej fluktuacji kadr wynikającej z faktu, że wcześniej wiele osób ze służby odchodziło w związku z niskimi wynagrodzeniami i bardziej atrakcyjną pracą na zewnątrz. Z tego powodu dzisiaj w Służbie Celnej, a szczególnie w interesujących nas przejściach granicznych na wschodniej granicy unijnej, mniej więcej 15% funkcjonariuszy jest w służbie przygotowawczej bez uprawnień. To zresztą zależy od konkretnego przejścia granicznego. Aczkolwiek zmiany celników na przejściach granicznych są w 100% obsadzone.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JacekKapica">Wychodząc naprzeciw problemom, uzupełniamy kadrowo przejścia graniczne przez funkcjonariuszy celnych sprowadzonych czasowo z wnętrza i zachodu kraju. To są już wszyscy funkcjonariusze z uprawnieniami. Takie osoby trafiły już na przejścia graniczne województwa lubelskiego, a w tym tygodniu trafią na przejścia graniczne województwa podkarpackiego do Korczowej, Medyki i Krościenka.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JacekKapica">Z naszych ostatnich obserwacji sytuacji na granicy wschodniej wynika, że mimo iż nie ma protestów, notujemy zwiększone czasy oczekiwania kierowców na przejściach granicznych. Wynikają one raczej z tempa, czy zmiany procedur pracy celników po stronie ukraińskiej. W tej sytuacji staramy się podejmować aktywne działania. Po pierwsze – wzmocniliśmy po swojej stronie kadrowo przejścia graniczne. Po drugie – dyrektorzy są w bieżącym kontakcie z funkcjonującym na granicy zastępcą szefa cła ukraińskiego i śledzą sytuację na przejściach granicznych.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JacekKapica">Natomiast działania celnych służb ukraińskich, czy władz ukraińskich zmierzające do uszczelnienia systemu kontroli celnej i działania antykorupcyjne powodują, że coraz więcej towarów po stronie ukraińskiej jest clonych na granicy. W związku z tym spada przepustowość tych przejść. Jeśli na przejściu granicznym w Dorohusku do niedawna odprawiano średnio 350–370 pojazdów na 12-godzinnej zmianie, to obecnie średnia ta spadła do 250–270 pojazdów. Powoduje to, że więcej pojazdów przybywa z drogi, niż ubywa na przejściach granicznych.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JacekKapica">To jest wniosek wynikający z sytuacji na przejściu granicznym w Dorohusku, ale on się odnosi do wszystkich przejść granicznych na polsko-ukraińskiej granicy. Fakt, że takich kolejek nie notujemy na granicznych przejściach polsko-rosyjskich i polsko-białoruskich, wskazuje na przyczyny leżące w organizacji pracy po stronie ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JacekKapica">Wnioski również z danych statystycznych obrotu towarowego przez przejścia graniczne, wskazują, że w ostatnich 2 latach obrót towarowy głównie pojazdów ciężarowych przez przejścia graniczne wzrósł o 50% na granicznych przejściach polsko-ukraińskich. W związku z tym ten temat został podniesiony na posiedzeniu zespołu do spraw zagospodarowania granicy państwowej po to, aby z jednej strony podjąć działania doraźne, z drugiej strony długookresowe mające na celu rozwiązanie tego problemu. Myślę, że pan minister Stachańczyk będzie właściwym do przedstawienia tej sytuacji. Ale również w tym zakresie podjęliśmy działania, które mają całą sytuację opisać, a potem być podstawą do podjęcia decyzji krótkoterminowych i długoterminowych.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JacekKapica">To tyle tytułem wstępu na temat sytuacji służb celnych na przejściach granicznych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Pan przewodniczący pozwoli, że oddam teraz głos panu ministrowi Stachańczykowi. Byłoby to dość spójne, gdybyśmy kilka słów usłyszeli o infrastrukturze przejść granicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PiotrStachańczyk">Pozwolę sobie przedstawić informację o stanie infrastruktury drogowych przejść granicznych i o ewentualnych zamiarach inwestycyjnych na tych przejściach. Przedstawię ją w rozbiciu na poszczególne odcinki państwowej granicy wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o Federację Rosyjską, to na granicy państwowej między Polską a Federacją Rosyjską funkcjonują trzy drogowe przejścia graniczne i w każdym z nich odbywa się ruch towarowy. Są to drogowe przejście graniczne Gronowo-Mamonowo z ruchem towarowym do 6 ton masy całkowitej, przejście graniczne Bezledy-Bagrationowsk. Na tym przejściu mamy dopuszczony ruch towarowy z obciążeniem do 8 ton na oś. To jest jedyne przejście drogowe na granicy polsko-rosyjskiej, w którym odbywa się również kontrola weterynaryjna i fitosanitarna. Wreszcie trzecie drogowe przejście graniczne Gołdap-Gusiew czynne dla pojazdów ciężarowych o masie całkowitej do 7,5 tony.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o stan poszczególnych przejść, to drogowe przejście graniczne Gronowo zostało zmodernizowane. Zakończono tę inwestycję w czerwcu 2007 roku. Jej wartość wynosi 5,8 mln zł. Zdecydowana większość środków, po 5 mln zł, pochodziła z Funduszu Schengen. Nie ma możliwości rozszerzenia dopuszczalnego ruchu na tym przejściu o samochody ciężarowe powyżej 6 ton. Ani to przejście graniczne, ani przede wszystkim droga Elbląg-Frombork-Gronowo nie jest dostosowana do przejazdu samochodów ciężarowych powyżej 6 ton. Lokalizacja przejścia granicznego, w tym istniejąca zabudowa wsi Gronowo, nie pozwala na wykonanie właściwego dojazdu do przejścia granicznego. Ponadto nie ma możliwości przejazdu przez miasto Frombork, ponieważ według opinii ekspertów, ciężki sprzęt spowodowałby zniszczenie szczególnie cennej, zabytkowej zabudowy miasta.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PiotrStachańczyk">Drogowe przejście graniczne w Bezledach dysponuje 10 pasami ruchu w obu kierunkach. W listopadzie 2006 roku zakończono rozbudowę i modernizację przejścia w ramach przygotowania Polski do spełnienia wymogów Układu z Schengen. Wartość inwestycji wyniosła 16 mln zł, przy czym 13,6 mln zł pochodziło ze środków Funduszu Schengen. Obecnie trwa kolejny etap modernizacji przejścia za kwotę 13,7 mln zł. Prace budowlane zaplanowane zostały na lata 2007 i 2008 i I etap tych prac właśnie się kończy.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PiotrStachańczyk">Modernizacja polega głównie na poprawie wyposażenia przejścia granicznego, a nie na jego powiększeniu. Między innymi budowana jest poczekalnia przy hali kontroli samochodów osobowych, parking dla samochodów osobowych, zaplecze sanitarne oraz sieć szkieletowa dla potrzeb systemów teleinformatycznych orz monitoringu wizyjnego.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PiotrStachańczyk">Następne przejście graniczne z Federacją Rosyjską jest w Gołdapi. Ono także było niedawno modernizowane; inwestycję zakończono w styczniu 2006 roku. Dzięki pozyskanym środkom z Funduszu Phare w wysokości 1,6 mln euro zostały wybudowane dwa budynki kontroli szczegółowej, budynek administracyjny i wiata z pawilonem kontrolerskim. Ruch samochodów ciężarowych na tym przejściu obecnie nie może być zwiększony z uwagi na brak możliwości ich przejazdu przez wąskie ulice miasta Gołdap. Dopiero po wybudowaniu obwodnicy Gołdapi, co jest w planach inwestycyjnych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, będzie możliwość poprawienia sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PiotrStachańczyk">Kilka słów o nowych przejściach granicznych na granicy z Rosją. Podstawowym planowanym przejściem jest drogowe przejście graniczne Grzechotki-Mamonowo II. Przejście to leży w transeuropejskim korytarzu transportowym I-A Ryga-Kaliningrad-Elbląg będącym odgałęzieniem korytarza I Helsinki-Tallin-Ryga-Warszawa i jest zaliczane do sieci dróg TINA. Ma ono być w przyszłości największym przejściem na tej granicy.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PiotrStachańczyk">Panuje tam jednak dość specyficzna sytuacja, a mianowicie strona polska do roku 2006 zakończyła budowę przejścia bez jego wyposażenia. Wyposażenie przejścia miało nastąpić w roku 2007 po wybudowaniu stosownej infrastruktury po stronie rosyjskiej. Jednak strona rosyjska nie rozpoczęła do dnia dzisiejszego budowy infrastruktury. Obecnie sytuacja jest taka, że Wojewoda Warmińsko-Mazurski rocznie wydaje ponad 2 mln zł na utrzymanie obiektów przejścia granicznego, które nie funkcjonuje z uwagi na brak infrastruktury po drugiej stronie granicy.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PiotrStachańczyk">Pragnę stwierdzić również, że na wszystkich spotkaniach dotyczących tej problematyki bądź związanych z tą problematyką, wzywamy stronę rosyjską do rozpoczęcia prac na tym przejściu. Ostatnio była mowa o tym, że Rosjanie rozpoczną prace inwestycyjne w III kwartale ubiegłego roku. Nic takiego nie nastąpiło. Obecnie się mówi, że będzie to III kwartał bieżącego roku. Pozostaje nam wyłącznie wierzyć, że tak się stanie.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PiotrStachańczyk">Inne przejścia graniczne na granicy polsko-rosyjskiej, które mogłyby być brane pod uwagę w przyszłości, to Michałkowo-Żeleznodarożnyj i Perły-Kryłowo. Prace przy ich budowie zostaną rozpoczęte jednak tylko wtedy, kiedy strona rosyjska zbuduje przejście graniczne Grzechotki-Mamonowo II i przejście to zostanie uruchomione.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PiotrStachańczyk">Kilka zdań o przejściach granicznych z Białorusią. Na granicy z Republiką Białoruś funkcjonuje 13 przejść granicznych, w tym 6 drogowych. Trzy z nich interesują nas dzisiaj, bo na nich odbywa się ruch towarowy. Są to przejścia: Kuźnica Białostocka-Bruzgi, Boborowniki-Bierestawica oraz Kukruryki-Kozłowiczy. Największą inwestycją była całkowita przebudowa przejścia granicznego Kuźnica Białostocka-Bruzgi przeprowadzona w latach 2000–2004 za łączną kwotę około 175 mln zł. Na obszarze 18 ha wybudowanych zostało 40 obiektów. Jest to obecnie najnowocześniejsze przejście graniczne na wschodnim odcinku granicy państwowej. Przewiduje się, że placówka ta będzie mogła dokonywać odpraw ruchu osobowego potokowo w ciągu doby 8000 pojazdów i 1500 pojazdów towarowych na 230 stanowiskach odpraw.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PiotrStachańczyk">Na innych przejściach towarowych na granicy z Białorusią, poza drobnymi inwestycjami, niczego nowego nie planujemy. Jeśli chodzi o tworzenie nowych przejść na tej granicy, to jest na razie jedynie zgoda Rady Ministrów na utworzenie drogowego przejścia granicznego Lipszczany-Sofijewo. Przejście to ma być przeznaczone dla międzynarodowego ruchu osobowego i towarowego samochodami do 3,5 tony z infrastrukturą po stronie polskiej. Zgoda na budowę tego przejścia została wyrażona w formie umowy rządowej w grudniu ubiegłego roku, dlatego żadne inwestycje nie zostały jeszcze rozpoczęte.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PiotrStachańczyk">Planowane jest jeszcze ewentualne rozszerzenie ruchu w drogowych przejściach granicznych: Sławatycze – Domaczewo i Połowce – Pieszczatka. Na tym pierwszym przejściu odbywałby się międzynarodowy ruch autobusów i samochodów ciężarowych do 3,5 ton. Strona polska jest przygotowana do odprawy samochodów ciężarowych. Oczekujemy na wybudowanie stosowanej infrastruktury po stronie białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PiotrStachańczyk">Również przejście graniczne Połowice-Pieszczatka chcemy rozbudować do potrzeb obsługi międzynarodowego ruchu osobowego, autobusów i samochodów ciężarowych do 3,5 tony. Obecnie przejście przeznaczone jest wyłącznie dla obywateli polskich i Republiki Białorusi. Inwestycja ta dopiero będzie prowadzona.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PiotrStachańczyk">Na granicy z Republiką Ukrainy funkcjonuje 12 przejść granicznych, w tym 6 drogowych i tyle samo kolejowych. Jeśli chodzi o przejścia drogowe, to ruch towarowy odbywa się w czterech: Dorohusk-Jagodzin, Hrebenne-Rawa Ruska, Korczowa-Krakowiec i Medyka-Szeginie. Na przejściu Zosin-Ustiług mamy ruch towarowy o dopuszczalnej masie towarowej do 3,5 tony, natomiast na przejściu Krościenko-Smolnica ruch o dopuszczalnej masie do 7,5 tony.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PiotrStachańczyk">W ostatnich latach zmodernizowano przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin. Łączna kwota nakładów inwestycyjnych na to przejście w latach 2002–2007 przekroczyła 60 mln zł, w tym 37% stanowiły środki finansowe z programu Phare. Obecnie przejście zajmuje ponad 13,5 ha powierzchni, na której znajdują się dwie, trwale oddzielone od siebie platformy – północna i południowa. W chwili obecnej wjazd do Polski odbywa się tam na platformie północnej, gdzie mamy 12 pasów ruchu, w tym 7 dla ciężarówek. Wyjazd z Polski odbywa się na platformie południowej, na której jest 10 pasów ruchu, w tym połowa dla ciężarówek. Każda platforma ma osobny most, którym można przejeżdżać na drugą stronę granicy.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#PiotrStachańczyk">Na przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec nastąpiła rozbudowa za 3,5 mln zł z Funduszu Schengen. W najbliższym czasie planowana jest modernizacja budynku odpraw autobusów i modernizacja oświetlenia, co ułatwi korzystanie z systemu monitoringu. Za kwotę blisko 30 mln zł rozbudowano, także z Funduszu Schengen, przejście graniczne Medyka-Szeginie. Dodatkowe środki przyznano na to przejście w roku ubiegłym z rezerwy budżetu państwa. Do końca maja tego roku powinny zostać zakończone prace na tym przejściu.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#PiotrStachańczyk">Modernizacji uległo także drogowe przejście graniczne Krościenko-Smolnica. Za środki z Funduszu Schengen zbudowano dodatkowy pas drogowo-postojowy z oświetleniem. Nastąpiła także poprawa infrastruktury wewnątrz przejścia.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#PiotrStachańczyk">Obecnie nie są planowane znaczące inwestycje na wspomnianych drogowych przejściach granicznych na granicy polsko-ukraińskiej, z wyjątkiem drobnych remontów. Jeśli natomiast chodzi o nowe przejścia na tej granicy, to obecnie ze stroną ukraińską uzgodniona jest budowa czterech: Dołhobyczów-Uhrynów, Budomierz-Hruszew, Malkowice-Niżankowice oraz Zbereże-Adamczuki. Przez przejście Dołhobyczów-Uhrynów ma odbywać się ruch osobowy i ruch ciężarowy pierwotnie do 3,5 tony z możliwością rozszerzenia do 7,5 tony. Podobnie planowane jest przejście graniczne Budomierz-Hruszew. Przejścia te mają być budowane po stronie polskiej i właściwi wojewodowie posiadają już dokumentację projektową i zezwolenie na budowę. W II połowie br. należy się spodziewać rozpoczęcia obydwu inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli natomiast chodzi o planowane przejście graniczne Malhowice-Niżankowice, to strona ukraińska, mimo wielokrotnych monitów, od roku już nie odpowiada na naszą notę w sprawie rozpoczęcia prac na tym przejściu. Przejście Zbereże-Adamczuki ma myć zbudowane po stronie ukraińskiej. Jego budowa jest wstrzymana do czasu zmiany stanowiska Komisji Europejskiej. Chodzi o możliwość dokonywania kontroli przez organy polskie po ukraińskiej stronie granicy. W chwili obecnej stanowisko Komisji Europejskiej jest takie, że zgodnie z prawem unijnym nie ma możliwości dokonywania kontroli przez polskich funkcjonariuszy na terenie Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#PiotrStachańczyk">Tyle o samych drogowych przejściach na naszej wschodniej granicy. Obecnie dodatkowo analizowana jest koncepcja, która prawdopodobnie będzie realizowana. W związku z tym, że w najbliższym okresie nie ma możliwości rozbudowy przejść drogowych, planuje się dobudowanie parkingów buforowych przy największych przejściach na granicy z Ukrainą. Parkingi te byłyby wyposażone w obiekty gwarantujące kierowcom prowadzącym pojazdy właściwy standard oczekiwania na kontrolę graniczną. Decyzja o rozpoczęciu budowy tego rodzaju parkingów już zapadła na posiedzeniu Zespołu ds. Zagospodarowania Granicy Państwowej w lutym br.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#PiotrStachańczyk">Tyle informacji z mojej strony. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę panie ministrze o wskazanie dalszych mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">W porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia, oprócz punktu „stan infrastruktury drogowej i przejść granicznych”, mamy zapisane jeszcze inne punkty. Nie chciałbym, aby dzisiejsze posiedzenie zdominowała problematyka stanu infrastruktury drogowej. Jest to sam w sobie temat potężny. W związku z tym za chwilę udzielę głosu panu dyrektorowi Królikowskiemu z Dyrekcji Generalnej Dróg Krajowych i Autostrad. Chciałbym jednak, abyśmy się trzymali tematu transportu drogowego, a nie stanu dróg w Polsce. Łatwo jest w tym kierunku pokierować dyskusją.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddam głos panu dyrektorowi Królikowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WaldemarKrólikowski">Posłużę się krótkim raportem o stanie technicznym nawierzchni asfaltowych i betonowych sieci dróg krajowych na koniec roku 2007. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zarządza 16 tysiącami kilometrów dróg, z tego 2500 km wymaga zabiegów natychmiastowych, 10 tys. km nie wymaga w tej chwili żadnych zabiegów remontowych. Z tych 2500 km, w roku 2008 Generalna Dyrekcja wyremontuje 800 km dróg. Są to liczby nie uwzględniające odcinków, które są budowane jako nowe drogi. Są to głównie drogi ekspresowe i autostrady.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WaldemarKrólikowski">Stan nawierzchni dróg poprawił się w roku 2007 zaledwie o 2% mimo dużego wysiłku remontowego, jaki został wykonany. Są dwie podstawowe tego przyczyny: nie mamy skutecznego systemu walki z przeciążonymi pojazdami. Na polskich drogach gros pojazdów przekracza dopuszczalne ładowności. Druga przyczyna, to niespotykany dotychczas wzrost natężenia ruchu. W roku ubiegłym wzrost ten wyniósł 7% dla całej krajowej sieci drogowej.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WaldemarKrólikowski">Tak wygląda krótka synteza informacji o stanie dróg w kraju. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, czy strona rządowa chciałaby jeszcze przekazać inne informacje w tej części posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Tak. Pan przewodniczący zaproponował bardzo bogaty porządek obrad, w związku z tym mamy jeszcze kilka spraw do powiedzenia. Na przykład bardzo istotnym problemem, który jest również problemem medialnym, jest czas pracy kierowców. Mamy w swoim gronie Głównego Inspektora Transportu Drogowego, pana ministra Tomasza Połcia. Pan inspektor jest co prawda od przestrzegania i egzekwowania prawa, ale odnoszę wrażenie, że jest pan dobrym rozmówcą na ten temat. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddam głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TomaszPołeć">Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Panie i panowie posłowie. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TomaszPołeć">Postaram się streścić, aby nie przedłużać posiedzenia i ewentualnie oddać się do państwa dyspozycji w dalszej części dyskusji. Jak słusznie zauważył pan minister, patrzenie na działalność Inspekcji Transportu Drogowego zmusza nas do przywołania art. 50 ustawy o transporcie drogowym. W przepisie tym stwierdzono, że do zadań Inspekcji należy kontrola przepisów dotyczących okresu prowadzenia pojazdów, obowiązkowych przerw i czasu odpoczynku kierowców. Generalnie nie lubimy statystyk, ale czasem można wyprowadzić z nich pewne wnioski. Dlatego chciałbym się posłużyć danymi statystycznymi za rok 2007 skorelowanymi z rokiem 2006.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TomaszPołeć">W roku 2007 Inspekcja przeprowadziła ogółem 166.291 kontroli drogowych. Zwracam państwu uwagę na fakt, że nie potwierdzają się pojawiające się niekiedy opinie o baczniejszym spoglądaniu się przez inspektorów transportu drogowego na przedsiębiorców rodzimych. Z ogólnej liczby ponad 166 tys. kontroli, 72 tys. stanowiły kontrole przewoźników krajowych. Mówimy o wszystkich przewozach, łącznie przewozach osób i rzeczy. Aż 94 tys., a więc o 22 tys. kontroli więcej, to kontrole przedsiębrane wobec przedsiębiorców zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TomaszPołeć">W trakcie kontroli dotyczących czasu pracy kierowców, inspektorzy stwierdzili 148 tys. różnego rodzaju naruszeń. Skala tych naruszeń nie odbiega w zasadzie od tego, z czym mieliśmy do czynienia w roku 2006. 67% naruszeń dotyczyło czasu prowadzenia pojazdów, a 15% nieprawidłowego używania urządzeń rejestrujących.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TomaszPołeć">To istotna uwaga do porównania danych z lat 2007 i 2006. Jeśli spojrzymy na dane statystyczne, zorientujemy się, że w roku 2006 inspektorzy nałożyli 5746 mandatów karnych, a w roku ubiegłym już 17.473 mandaty karne, nakładane na podstawie przepisów ustawy o transporcie drogowym. Oznacza to jedną podstawową różnicę i modyfikację dotychczasowego profilu działania Inspekcji Transportu Drogowego. Otóż pamiętajmy, że kary administracyjne ze swej istoty nakładane są na przedsiębiorców. Natomiast środowisko transportowe wielokrotnie podnosiło, że przedsiębiorca często nie może być odpowiedzialny za aktywność jednego ze swoich wielu kierowców, przedsiębraną często przez niego w odległości kilkuset kilometrów od siedziby firmy.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#TomaszPołeć">W tym momencie ta rosnąca niemal trzykrotnie liczba mandatów karnych oznacza, że właśnie znaczna część odpowiedzialności została przeniesiona na kierowcę, jako że odpowiedzialność kierowcy jest odpowiedzialnością za wykroczenie. Słowem jest to realizacja przepisów art. 92 ustawy o transporcie drogowym. Co więcej, wychodząc naprzeciw postulatom środowiska transportowego, w lutym br. zostały wydane wytyczne Głównego Inspektora Transportu Drogowego w sposób szczegółowy rozpisujące art. 92 i sposób postępowania inspektorów na drodze. Chodzi o to, aby maksymalnie rozdzielić przypadki, kiedy odpowiedzialność powinna być adresowana do przedsiębiorcy, a z kolei wyeliminować tę odpowiedzialność, kiedy osobą winną popełnienia naruszeń jest kierujący pojazdem.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#TomaszPołeć">Z mojej strony na wstępie to tyle. Jak powiedziałem, jestem gotowy do odpowiedzi na wszelkie pytania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Prosimy pana ministra o dalsze dyspozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, jest obecny na sali pan minister Jacek Kapica, a zdaje się, że pan do porządku obrad wpisał nam jeszcze dwie rzeczy – stosowanie podatku VAT w międzynarodowym transporcie drogowym i zwrot akcyzy od paliw. Pan minister zwrócił mi uwagę, że jest to zły zapis. Chodzi o zwrot akcyzy od paliw.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, poproszę pana ministra o omówienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JacekKapica">Dziękuję bardzo. W pierwszym temacie prosiłbym panią dyrektor Gumienną o wypowiedź, a w sprawach akcyzy na paliwa powiem potem dwa słowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JoannaGumienna">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JoannaGumienna">Jeśli chodzi o podatek VAT w międzynarodowym transporcie drogowym, jest to podatek zharmonizowany i obowiązuje na terytorium całej Wspólnoty Europejskiej. Jego przepisy reguluje prawo wspólnotowe, które jest zgodne z naszymi regulacjami w tym zakresie. W przypadku świadczenia usług transportu drogowego będziemy mieli do czynienia z rozróżnieniem dwóch podstawowych rodzajów usług. Pierwsze, to usługi transportu międzynarodowego związane z przepływem towarów w odniesieniu do eksportu i importu poza Unię Europejską. Ta część transportu jest opodatkowana stawką preferencyjną 0%. Natomiast druga część transportu, to transport wewnątrzwspólnotowy. Obejmuje on ruch towarowy pomiędzy dwoma państwami Unii Europejskiej. W tym przypadku obowiązuje trochę inny schemat rozliczeń. Obowiązuje stawka podstawowa, a poprzez pryzmat miejsca świadczenia wyznaczany jest kraj, w którym ta usługa transportowa podlega opodatkowaniu w całości według stawki podstawowej obowiązującej w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JoannaGumienna">W przypadku transportu wewnątrz Wspólnoty istnieje możliwość przeniesienia tego rozliczania do nabywcy z innego kraju członkowskiego Unii, pod warunkiem, że nabywca jest zarejestrowanym podatnikiem i posiada numer, którym się posługuje w rozliczeniach w transporcie wewnątrzwspólnotowym. W tym przypadku jak wspomniałem, stosowana jest stawka podstawowa, a rozliczenie obowiązuje w deklaracji, którą podatnicy składają w ramach normalnych rozliczeń krajowych.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JoannaGumienna">Tyle na temat ogólnych przepisów, które obowiązują. One są zgodne z przepisami unijnymi. W przypadku odejścia od tych reguł naruszymy przepisy konkurencji, a zatem może dojść do nieprawidłowości w skutecznym poborze tego podatku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JacekKapica">Panie przewodniczący. Szanowna Komisjo. Nie wiem, co kryje się za hasłowym zapisem „zwrot akcyzy od paliw”. Wśród tematów, które dyskutujemy z przewoźnikami, znajduje się opodatkowanie podatkiem akcyzowym paliwa w zbiornikach powyżej 200 litrów. Taki przepis obowiązuje w prawie krajowym. Przyznaję, że tego typu regulacja funkcjonuje tylko w Polsce, nie ma jej w żadnym kraju Unii Europejskiej, także na Litwie i Słowacji. Wynika to z możliwości opodatkowania i interpretacji dyrektywy Rady 2007/74, która faktycznie odnosi się do zwolnienia z opodatkowania paliwa w zbiornikach pojazdów, ale podróżnych. Zwolnienia opisane w dyrektywie dotyczą podróżnych, którzy nie tylko paliwo, ale także inne wyroby akcyzowe, przewożą dla celów osobistych. Trudno jednak powiedzieć, że paliwo w zbiornikach pojazdów ciężarowych było używane do celów osobistych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JacekKapica">Analizujemy tę sytuację. Trzeba jednak szczerze powiedzieć o dwóch sprawach. Po pierwsze – są z tego tytułu dochody budżetowe, i to jest główny czynnik mający wpływ na tę analizę. Drugi element jest taki, że ta regulacja w sposób administracyjny wpływa na ruch towarowy w przywozie do Polski. Przewoźnicy chcąc uniknąć tego rodzaju opodatkowania, kierują się na zachód Europy poprzez Litwę lub Słowację. W związku z tym pojazdów w przywozie do Polski jest mniej niż w wywozie.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JacekKapica">Trzeba mieć świadomość, że w momencie kiedy zniesiemy tego typu ograniczenie, kolejki pojazdów przed polsko-ukraińskimi przejściami granicznymi będą takie same na wyjeździe, jak na przyjeździe. To będzie konsekwencja zmiany przepisu – to trzeba dzisiaj powiedzieć państwu otwarcie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JacekKapica">Jeżeli w jakiś sposób podchodziliśmy do tematu związanego ze zwrotem akcyzy od paliw, jeśli coś sobie mogę wyobrazić, to postulat, że jak ktoś wywozi z Polski paliwo w zbiorniku swego pojazdu, to niby miałby mieć prawo do zwolnienia z tego obowiązku. Ale tutaj chyba nie o to chodzi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękujemy panu ministrowi i innym przedstawicielom strony rządowej za udzielenie informacji. Poproszę pana Jana Buczka, prezesa Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanBuczek">Dziękuję bardzo. Szanowny panie przewodniczący. Szanowne panie i panowie posłowie. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanBuczek">Wystąpienia strony rządowej odbieramy jako instruktaż dla osób, które być może nie mają wiedzy na temat funkcjonowania transportu i całego szeregu aspektów, które z tym transportem i jego funkcjonowaniem się wiążą. Oczywiście, chcielibyśmy uniknąć na dzisiejszym spotkaniu takiej formuły seminaryjnej i szkoleniowej.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JanBuczek">W związku z tym powiem tylko tyle, że absolutnie nie zgadzamy się z tymi informacjami wstępnymi przedstawionymi przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów, bowiem wydaje mi się, że spotkaliśmy się w zupełnie innym celu. Nas nie interesują również na dzisiejszym posiedzeniu problemy związane z ruchem osób na granicy i to, ile paliwa w kanistrze osoba przekraczająca granicę może przewieźć lub nie. Również nas nie interesuje cały wywód pani dyrektor z Ministerstwa Finansów odnośnie podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JanBuczek">Nas interesuje jedna kwestia. My tutaj nie przyszliśmy politykować, my nie przyszliśmy na szkolenie. My przyszliśmy tutaj po to, aby przedstawić państwu w jakiej sytuacji znalazła się nasza branża. Wydaje mi się, że jest to branża, która zasługuje na to, żeby być szczególnie traktowana również przez polską administrację. Administracja ta według mnie, służy naszej gospodarce, służy naszemu państwu. Jest wiele przykładów świadczących o tym, jak wiele innych państw unijnych, pomimo tego, że są skrępowane obowiązującymi przepisami unijnymi, potrafi znaleźć takie sposoby działania i rozwiązań, żeby strzec swoją własną gospodarkę, swoje własne interesy, interesy własnych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JanBuczek">W związku z tym absolutnie przyjmujemy do wiadomości te informacje. Chętnie weźmiemy udział w posiedzeniu podkomisji, które zwoła pan przewodniczący, podkomisji, która zajmie się tymi zagadnieniami. Dostarczymy również wszelkich niezbędnych danych.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JanBuczek">Szanowni państwo. Wydaje mi się, że powinniśmy jednak przedstawić państwu sytuację i obraz naszego polskiego transportu międzynarodowego, obraz tej bardzo ważnej branży dla gospodarki i naszego państwa. W związku z tym, jeśli pozwolicie, chciałbym w sposób może nie tak szczegółowy, odnieść się do tego co miało miejsce w bliższej i dalszej historii. Mówiąc o dalszej historii, mam na myśli okres, powiedzmy, ponad dwóch kadencji.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#JanBuczek">W Polsce przedsiębiorcy zajmujący się transportem drogowym, niestety, ale od zawsze traktowani byli źle i to przez wszystkich; zarówno przez polityków i urzędników oraz funkcjonariuszy państwowych, a nawet współobywateli. Dlaczego, proszę państwa, tak się działo? W ogóle tego nie rozumiemy, dlatego że według nas, na takie podłe traktowanie absolutnie nie zasłużyliśmy. Firmy transportowe transportu międzynarodowego, jak to już powiedział pan minister Jarmuziewicz, to potencjał około półtora miliona osób bezpośrednio zaangażowanych w tę działalność. A jeżeli dodamy jeszcze transport krajowy, to widzimy, że mamy do czynienia nie z wąską branżą, tylko z problemem o charakterze społecznym. Bo osoby, które z tym transportem są bardziej lub mniej związane, to już jest kilka milionów obywateli.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#JanBuczek">Powiem szczerze, że w związku z tym, że dobrze funkcjonujemy i dobrze zarządzamy swoimi firmami, jesteśmy również bardzo dobrym pracodawcą, to też ma bardzo istotny wymiar społeczny. Przy czym chcę powiedzieć, że zarobki naszych pracowników, jak państwo wiecie, nie były wymuszane jakimiś protestami czy działaniami medialnymi. Po prostu za dobrą pracę płacimy dobrze. Jesteśmy naprawdę rzetelnym pracodawcą. Szczerze powiem, że dobrze funkcjonujemy, dobrze sobie radzimy bez wyciągania kiedykolwiek ręki po jakiekolwiek środki z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#JanBuczek">Na podstawie wieloletnich obserwacji i doświadczeń przyznam szczerze, że jesteśmy po prostu taką zwykłą dojną krową dla budżetu i budżet z nas wysysa tyle, ile się tylko da.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#JanBuczek">Jeżeli szanowni państwo uznamy fakt, że 12% PKB to nasza zasługa, to w związku z tym chcielibyśmy, aby państwo zupełnie na poważnie zaczęło się liczyć z naszymi problemami. Zupełnie na poważnie chcielibyśmy, aby przystąpiono do poważnego z nami dialogu. Wejście Polski do Unii Europejskiej również nie było przez naszą branżę okresem przespanym. Doskonale wykorzystaliśmy ten moment nie tylko z pożytkiem dla siebie samych, ale również dla całej polskiej gospodarki, co jest chyba dla wszystkich tu zebranych oczywiste. W związku z tym, jak już powiedziałem, nie oczekujemy żadnych oklasków, natomiast potrzebujemy bardzo poważnego traktowania. Przede wszystkim chcemy pełnego zrozumienia, takiej unii między naszą branżą a naszymi wybranymi przez nas politykami.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#JanBuczek">Niestety, takiego momentu przez wiele lat nie mogliśmy się doczekać. Natomiast w zamian przygniatani jesteśmy cały czas nadmiarem zupełnie bezsensownych przepisów. Jeździmy po drogach, po których tak na dobrą sprawę ciężkim taborem, służącym do obsługi procesów gospodarczych, jeździć się nie da. Nasi kierowcy całymi dniami wegetują w kabinach samochodów na granicy wschodniej. Urzędnicy traktują często nas zupełnie jak powietrze, a nawet często jesteśmy traktowani jak zwykli potencjalni oszuści. Do tego wszystkiego mieszkańcy wielu miast mają pretensje do nas, jakby to nasza branża i my byliśmy winni temu, że w tych miastach brak jest obwodnic.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#JanBuczek">Proszę państwa. Pewnie wszyscy od dawna dziwicie się, jak to jest, że branża nasza nie tupie nogami, nie pali opon przed kancelarią premiera. Nie zamierzamy tego jeszcze robić, ponieważ liczymy bardzo, że właśnie dzisiejsze spotkanie będzie chwilą przełomową i zaczniemy to, co jest postawione na głowie, stawiać na nogi. W związku z tym chciałbym, żebyśmy skończyli z takim traktowaniem naszej branży jak dotychczas. Można tę sytuację porównać do dowcipu; kiedy mówię, że nie dam, to nie dam, a kiedy mówię że dam, to mówię.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#JanBuczek">Proszę państwa. Nasze opracowania, w których wielokrotnie zawieraliśmy całe listy postulatów, krążyły między ministrami. Dzisiaj właśnie trafił na stół materiał z Ministerstwa Infrastruktury. Materiał ten, na dobrą sprawę, jest przepisaniem listy naszych postulatów, które złożyliśmy przed dwoma laty przed szanowną Komisją z prośbą o to, aby resorty odpowiedzialne za te problemy, przygotowały jak najpilniej propozycje rozwiązań tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#JanBuczek">I co proszę państwa? I nic. Lista problemów wróciła do nas, pan minister Jarmuziewicz zaprezentował dzisiaj nam ten materiał.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#JanBuczek">Jeżeli chodzi o materiał Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, to zawiera on oczywiście fragmenty, które można by również zacytować. Chodzi o fragmenty dotyczące naszego Zrzeszenia, które jakoby pozytywnie oceniło pracę na niektórych przejściach granicznych. To odnosi się tylko i wyłącznie do drogowego przejścia granicznego w Bezledach. Praktycznie rzecz biorąc, ta w miarę pozytywna ocena infrastruktury i organizacji pracy na przejściach granicznych dotyczy tylko i wyłącznie przejścia w Bezledach. Natomiast jeśli chodzi o wszystkie inne drogowe przejścia graniczne, to informacja przedstawiona przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie odpowiada rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#JanBuczek">Powiem szczerze, że nasze przejścia graniczne są kompromitacją nie tylko naszego kraju, ale również naszych europejskich ambicji. Uważam, że coś takiego, co ma miejsce obecnie, nie powinno mieć miejsca. Uważam, że wszyscy odpowiedzialni za to, powinniśmy się w mniejszym czy w większym stopniu, mocno wstydzić.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#JanBuczek">W tym półroczu w planach rządu jest projekt ustawy, między innymi dotyczący naszych spraw. Chodzi o tak zwaną ustawę winietową znoszącą obowiązek kupowania winiet za przejazd autostradami. Słyszymy głosy o tym, że sprawa jest powszechnie dyskutowana. Prosiliśmy o projekty tych ustaw różnych przedstawicieli administracji. Oczywiście, takiego projektu my, jako strona społeczna, nie otrzymaliśmy. Zaskoczeni jesteśmy również informacją, która do nas dotarła, że podobno ten projekt ustawy jest już po konsultacjach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#JanBuczek">W związku z tym zwracamy się do pana przewodniczącego z prośbą, aby uzyskał informację z kim i kiedy ten projekt był konsultowany ze stroną społeczną. Bo z całą pewnością, nikt z nas tego projektu nie widział. Korzystając z okazji, chciałbym powiedzieć, że my, jako przewoźnicy, absolutnie jesteśmy przeciwni tej ustawie. Chcę przypomnieć paniom i panom posłom z Platformy Obywatelskiej, którzy w poprzedniej kadencji również oponowali przeciw takiemu pomysłowi likwidacji winiet, zgłoszonemu przez rząd PiS. Nie chcę rozwijać tego tematu, ale dziwię się, że to ugrupowanie polityczne, pomimo poprzednio krytycznego stosunku do projektu, dzisiaj jakby bezkrytycznie przyjmuje taki projekt do realizacji i ignoruje obowiązek konsultacji z nami, jako stroną społeczną.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#JanBuczek">Szanowni państwo. Przyszliśmy tutaj w konkretnym celu i chcę oświadczyć, że chcemy być dla rządu, dla elit rządzących i osób odpowiedzialnych za to państwo, solidnym i przewidywalnym partnerem. W związku z tym na pewno nie zaakceptujemy zbywania nas jakimiś kolejnymi deklaracjami. Zamiast deklaracji chcemy projektów ustaw, projektów rozporządzeń, porozumień międzynarodowych i oczywiście, sprawnego działania służb granicznych i celnych.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#JanBuczek">Proszę państwa. Jeszcze jeśli chodzi o granicę wschodnią. Jak powiedziałem, to jest nasza kompromitacja, kompromitacja dla naszego państwa. Wiemy o tym, że przejścia graniczne są modernizowane w związku z programem Euro 2012. Jednak jesteśmy zakłopotani, bo ten program w żaden sposób nie przewiduje wykorzystania infrastruktury dla celów transportu drogowego. Dużo się mówi o perspektywach współpracy czy korzyściach płynących z naszych wspaniałych relacji z Ukrainą, o przeogromnym rynku i dużej szansie gospodarczej dla Polski. Mówi się także dużo o budowie dróg. Ale dobrze wiemy, że kruszywo do budowy tych dróg znajduje się po stronie ukraińskiej, wiemy także, że ten towar trzeba przewozić przez granicę i to trzeba przewozić samochodami, bo klienci nie chcą dzisiaj nawet myśleć o tym, żeby swój cenny towar mieli powierzyć takiemu przewoźnikowi, jakim jest PKP czy inni alternatywni przewoźnicy.</u>
          <u xml:id="u-29.20" who="#JanBuczek">W związku z tym uważamy, że w projektach związanych z przygotowaniami do Euro 2012, które już są realizowane, należy również rozważyć potrzeby transportu, aby niepotrzebnie już nie powracać do tych tematów wtedy, kiedy już będzie po piłkarskich mistrzostwach.</u>
          <u xml:id="u-29.21" who="#JanBuczek">Wszystkie sprawy, które dzisiaj zgłaszam, i które zgłoszą moi koledzy, praktycznie rzecz biorąc są tak ważne, że już z góry można potraktować, że są działaniami spóźnionymi. Dlatego bardzo ważny jest czas. Nie akceptujemy, proszę państwa, informacji o tym, że przez dwa lata rząd, administracja i przedstawiciele różnych resortów dyskutują, dyskutują i nic z tego nie wychodzi i nic z tego nie wynika. Rozumiemy, że jeżeli ktoś odpowiada za jakiś wycinek pracy i ma z tego powodu obowiązki i bierze za to pieniądze, to należy bardzo poważnie rozliczyć jego działania. Należy jak najszybciej zlikwidować przepisy, które dezorganizują i utrudniają ruch pojazdów na przejściach granicznych.</u>
          <u xml:id="u-29.22" who="#JanBuczek">Zupełnie niezrozumiałe jest dla nas, dlaczego puste TIR-y bez ładunku podlegającego ocleniu, nie mogą bez stania w kolejkach wjeżdżać na obszar Polski. Można by przecież jedynie stwierdzić, że nie ma żadnego przemytu towarów i osób, i takie TIR-y wpuścić do Polski. Tymczasem tak nie jest i nasi kierowcy całymi dniami, często przez kilka dób, oczekują z pustym taborem na wjazd do Polski.</u>
          <u xml:id="u-29.23" who="#JanBuczek">Następna sprawa. Bezsensowne są, naszym zdaniem, ograniczenia wwozu paliwa w zbiornikach do 200 litrów. Przepis taki obowiązuje tylko w Polsce i w Finlandii, choć w tym kraju funkcjonuje nieco inaczej. Ale w tak bezsensowny sposób przepis taki obowiązuje tylko w Polsce. Pan minister Kapica wspomniał o tym, że całe potoki pojazdów kierowcy kierują na Litwę i Słowację, przy powrocie do kraju zza wschodniej granicy. Oczywiście, że tak robią, bo dzięki temu przewoźnicy wwożą do Polski cały zbiornik paliwa i mogą poprawić często zachwianą rentowność swoich przedsiębiorstw. A państwo i tak nie ma z tego tytułu żadnych zysków.</u>
          <u xml:id="u-29.24" who="#JanBuczek">Na jednym ze spotkań zapytaliśmy o to przedstawiciela Ministra Finansów. To co nam wówczas odpowiedział sprowadza się do tego, że pobory z tego tytułu z roku 2007 były porównywalne do dwutygodniowych poborów z tytułu ceł i innych podatków z roku 2003. To wyraźnie wskazuje na to, że zaangażowanie tak ogromnej siły ludzkiej i środków w to bezsensowne badanie ilości wwożonego do kraju paliwa, zupełnie się nie opłaci. Więc po co to robić, po co utrzymywać przepis? Tu nie chodzi o wwożenia paliwa w kanistrach, ale o wwóz paliwa do celów związanych z wykonywaniem transportu drogowego. Dlaczego to, co jest normalne w innych krajach, u nas normalne być nie może?</u>
          <u xml:id="u-29.25" who="#JanBuczek">Następny gigantyczny problem dotyczy samych kierowców. Chodzi o problem mający wiele aspektów. Proszę się nie dziwić temu co powiem, ale w Polsce od wielu lat w kategorii zawodów nie istnieje zawód kierowcy. Nie istnieje. W związku z tym państwo nie kształci kierowców. Skoro nie ma ich w oficjalnym wykazie zawodów, nie ma kogo kształcić. A zapotrzebowanie gospodarki na tego rodzaju fachowców jest przeogromne.</u>
          <u xml:id="u-29.26" who="#JanBuczek">W związku z tym ktoś z urzędników pomyślał, że trzeba i na tym polu jak najlepiej wypaść pod względem stosowania przepisów unijnych. Tam gdzie w dyrektywie unijnej była alternatywa czasu szkolenia kierowców – 140 godzin albo 280, nasi urzędnicy wybrali wariant dłuższy i kosztowniejszy. Takie szkolenie jednego kierowcy kosztuje około 10 tysięcy złotych. Ponadto wiele godzin szkolenia ma się odbywać na specjalnie do tego przygotowanych torach i na specjalnie do tego skonstruowanych symulatorach. Tymczasem w Polsce nie mamy ani takich torów, ani takich symulatorów jazdy. Nie mamy także programów szkolenia i informacji, jakie warunki muszą spełniać tory i symulatory, aby mogły być stosowane w procesie szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-29.27" who="#JanBuczek">I kto ma zapłacić za to szkolenie? Czy ma zapłacić młody człowiek, który chciałby swoją karierę zawodową związać z transportem i zacząć od zawodu kierowcy i ten zawód wykonywać? Przecież on nie ma tych 10 tysięcy złotych i nawet my mu ich nie damy, nie jesteśmy w stanie sfinansować takiego wydatku, bo od nas wymaga się tylko zatrudnienia kierowcy posiadającego już niezbędne kwalifikacje i doświadczenie. W związku z tym nie jesteśmy w tym momencie w stanie sfinansować takiego wydatku także z przyczyn formalnych.</u>
          <u xml:id="u-29.28" who="#JanBuczek">Mamy zatem do czynienia z paradoksem, z błędnym kołem, który natychmiast należy usunąć. W zasadzie wszystkie tematy, które państwu przedstawiam, są praktycznie rzecz biorąc, priorytetowe.</u>
          <u xml:id="u-29.29" who="#JanBuczek">Szanowni państwo. O tym, że mamy przeogromne obciążenia fiskalne, większe niż w innych gałęziach gospodarki, wielokrotnie mówiliśmy. Przewoźnik funkcjonujący w transporcie, jak wyliczyliśmy, płaci siedem różnych podatków. Nie chcę tego tematu rozwijać. Tak jak powiedziałem, czujemy się traktowani przez nasze państwo jak dojna krowa. Ale zarżnięcie dojnej krowy, to dla rodziny, która z niej żyje, jest chyba jednym z gorszych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-29.30" who="#JanBuczek">Dlatego zwracam się z prośbą, abyśmy tutaj przez przypadek nie zrobili sobie na złość takiej krzywdy, że nagle okaże się, że zachwianiu może ulec również cała gospodarka, która bardzo oczekuje na usługi naszej branży. Wielka koniunktura, o której już wspomniałem, prawie że przemija i obecnie wchodzimy w etap wielkiej konkurencji, która nie do końca jest uczciwą konkurencją. Szanowni państwo, mamy do czynienia z nieuczciwą konkurencją stosowaną przez naszych zagranicznych partnerów. Mamy także do czynienia z ogromną szarą strefą w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-29.31" who="#JanBuczek">Proszę sobie wyobrazić, że nasze koszty rosną, rosną również dlatego, że nasi kierowcy bez większego problemu mogą uczestniczyć w ogromnym procederze wtórnego obrotu paliwem. Czyli nasze kupione już paliwo, za ogromne pieniądze nasi kierowcy sprzedają w systemie sieci stacji, które je od nich skupują. Potem jakoś to paliwo jest standaryzowane i pojawia się na rynku wtórnym po raz kolejny. A my za to płacimy.</u>
          <u xml:id="u-29.32" who="#JanBuczek">Na ten temat rozmawialiśmy wielokrotnie. To świadczy tylko o tym, że mamy piękny kraj, a prawie nie mamy państwa. Państwo nasze nie jest w stanie zadbać również o swoje interesy. Natomiast nasze 200 litrów paliwa w baku przy wjeździe do Polski jest przyczyną niekończących się dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-29.33" who="#JanBuczek">Są państwa, które potrafią ten problem skutecznie rozwiązać, pomimo tego że funkcjonują tak jak my w systemie bardzo precyzyjnych przepisów obowiązujących wszystkie państwa członkowskie Unii. Takimi krajami są na przykład Francja, Belgia, Włochy czy Hiszpania. Kraje te, podobnie jak wiele innych, potrafią zadbać o interesy branży, potrafią znaleźć sposób na to, żeby uratować branżę transportową przez doraźne regulacje. Do takich regulacji należy np. zwrot akcyzy czy stworzenie takiego charakteru branży transportowej, jak to ma miejsce na Litwie. W tym kraju branża transportowa jest traktowana zarówno przez rząd, jak i przez elity polityczne, jako narodowa specjalność, ma zielone światło na wszystko, a przede wszystkim ma ulgi w podatkach. Litwini wiedzą, że jest to jedna z branż, która w sposób odnawialny może zapewnić źródło finansowania budżetu. A więc te 12% PKB, będące udziałem branży transportowej w Polsce, na Litwie pewnie jest informacją, która wisi na ścianie w pokoju każdego decydenta i stale przypomina mu o tym, że trzeba wspierać tę branżę.</u>
          <u xml:id="u-29.34" who="#JanBuczek">Niestety, nie wiemy dlaczego, ale w Polsce nie możemy się tego doczekać przez wiele lat, poza jakimiś takimi instruktażowymi informacjami, jakie mieliśmy okazję usłyszeć dzisiaj. Ja już chyba 19 rok reprezentuję przewoźników międzynarodowych i ciągle nie mam okazji doczekać się poważnego traktowania. Takiego traktowania, którego celem byłoby nie dostarczanie zebranym dodatkowego instruktażu, tylko rozwiązanie naszych problemów.</u>
          <u xml:id="u-29.35" who="#JanBuczek">Chcemy uczestniczyć w procesie gospodarczym, chcemy mieć wpływ na budowę produktu krajowego brutto, jak i całej gospodarki. Nie chcemy protestować. Ale proszę nie liczyć na to, że nasi przewoźnicy są pozbawieni cierpliwości. Praktycznie rzecz biorąc, nasza cierpliwość już się kończy. Wywiązujemy się ze wszystkich obowiązków wobec państwa, natomiast żądamy bardzo poważnego traktowania nas i wywiązywania się państwa z obowiązków wobec naszej branży. Chcę, aby to stało się przesłaniem głównym naszego dzisiejszego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-29.36" who="#JanBuczek">Oczywiście, szanowni państwo, mając taki ogromny potencjał, moglibyśmy zebrać 100 tysięcy podpisów i przygotować z naszej inicjatywy projekty aktów prawnych. Jednakże wiemy, że zadania są podzielone. Państwo posłowie zajmujecie się polityką i tworzeniem aktów prawnych. W związku z tym zwracam się do pań i panów posłów o to, aby w wyniku dzisiejszego spotkania przygotowali państwo dezyderat do pana premiera rządu polskiego, który by zawierał przynajmniej kilka spraw najważniejszych, naglących do rozwiązania. Po to, żeby można było przynajmniej kilka ważnych spraw możliwie szybko rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-29.37" who="#JanBuczek">Jesteśmy gotowi do szeroko pojętej współpracy. Chcę państwa przeprosić za to, że być może zbyt długo mówiłem i że może nazbyt emocjonalnie wyglądało moje wystąpienie. Powiem szczerze, że naprawdę czujemy się przyciśnięci do muru. Praktycznie rzecz biorąc, nie mamy innej możliwości, jak tylko zwrócić się do państwa z prośbą o zrozumienie naszych problemów. Z prośbą o podjęcie współpracy z nami i o natychmiastowe spowodowanie, by osoby odpowiedzialne za rozwiązania problemów, przestały nas pouczać, tylko wzięły się do roboty.</u>
          <u xml:id="u-29.38" who="#JanBuczek">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-29.39" who="#komentarz">(Brawa na sali.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Chciałem powiedzieć, że Komisja Infrastruktury bardzo szybko tym problemem się zajęła. Mamy kwiecień i w tej kadencji Sejmu jest to tematyka, którą chcemy się zajmować stale, przenosząc doświadczenia wasze, Komisji oraz rządu, do odpowiednich przepisów w aktach prawnych. Nie da się tych aktów prawnych tworzyć bez współdziałania ze środowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Szanowni państwo. Sami posłowie nie stworzą dobrych aktów prawnych. Na pewno będziemy korzystać z waszego doświadczenia. Bo gdybyśmy to robili w pełnym oderwaniu od środowiska, to pewno na następnych spotkaniach mielibyśmy podobne komentarze, jak w dniu dzisiejszym, a tego chcielibyśmy uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Chciałem państwa zapewnić, że Komisja Infrastruktury współpracując ze środowiskiem, współpracując oczywiście także z rządem, będzie starała się wszystkie wątpliwości rozwiązywać poprzez właściwe zapisy w projektach ustaw.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram dyskusję. Do głosu zapisali się posłowie: Józef Racki, Andrzej Adamczyk, Janusz Piechociński, Stanisław Żmijan i Czesław Mroczek. Czy są inne zgłoszenia? Nie widzę. Poproszę o zabranie głosu pana posła Rackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefRacki">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JózefRacki">Z informacji, które otrzymaliśmy, na 16 tysięcy km dróg, jest 10 tys. km nie wymagających remontów, ale wśród nich jest tylko 2190 km dróg, na których można wykonywać przewozy pojazdami o nacisku 11,5 tony na oś. Stąd moje pytanie do resortu infrastruktury. Czy resort rozważa przyspieszenie realizacji umieszczania wag? Aż się prosi, aby zostały one umieszczone na drogach wojewódzkich i krajowych.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JózefRacki">I drugie pytanie. Czy resort rozważa również możliwość przekazania PKS instytucjom wojewódzkim, jakim jest samorząd, jako i że i tak samorząd wojewódzki pokrywa część dopłat do biletów autobusowych. Także dla mnie zaskoczeniem, jak i dla pana prezesa referującego ostatni temat, była sprawa paliwa w baku. Mnie się zdaje, że to jest nasza nadgorliwość, żeby przewoźnicy mieli w baku, w którym chyba mieści się nawet kilkaset litrów paliwa, tylko 200 litrów paliwa. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę pana posła Adamczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Panie i panowie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejAdamczyk">Informacja przedłożona przez Ministra Infrastruktury w części identyfikuje tylko czynniki, które wpływają na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Tu pozwolę sobie na dość obszerny cytat: „Wiele informacji, które pozwalają zdefiniować problemy nękające środowisko przewoźników drogowych, bardzo jasno wyraźnie opisano”. Niemniej jednak, panie ministrze, odnoszę wrażenie, że ten materiał miałem już kiedyś przed oczyma. Że materiał ten w połowie 2006 roku już posłom był przedłożony. Poza uzupełnieniem go o dane z roku 2007, generalnie identyfikacja problemu jakby jest wręcz identyczna.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejAdamczyk">Pozwolę sobie jeszcze przejrzeć dokumenty Komisji z roku 2006 i sprawdzę to. Ale odnoszę nieodparte wrażenie, że ten dokument czy bardzo podobny w treści, przedkładał już pan minister Jerzy Polaczek. Ale tak jak powiedziałem, problemy są zdefiniowane dosyć czytelnie, natomiast smutek ogarnia, kiedy czytamy wnioski. Bo już panie ministrze punkt 3.1 mówi o tym, że „Niezbędne jest aktywne współdziałanie administracji państwowej i środowiska przewoźników w celu zdefiniowania problemów występujących w transporcie drogowym oraz wypracowania propozycji ich usuwania”.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejAdamczyk">Panie ministrze. Pracownicy przygotowali panu informację, która ma na celu identyfikację czynników. Czyli jakby z jednej strony czynniki mamy zidentyfikowane w informacji, natomiast we wnioskach mówi się o tym, że niezbędna jest identyfikacja.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#AndrzejAdamczyk">Panie ministrze. Proszę swoim pracownikom zwrócić uwagę na, moim zdaniem, absolutny brak staranności w przygotowaniu dokumentu dla Komisji Infrastruktury. Wszystkie kolejne wnioski zawarte w tej informacji są wnioskami sporządzonymi w stopniu bardzo szerokiej ogólności. Osobiście spodziewałem się, że w tych wnioskach będziemy mieli wskazane propozycje konkretnych działań legislacyjnych, a nie wskazanie, że należy podjąć rozmowy, aby ustalić jakie działania legislacyjne należy przeprowadzić. Osobiście spodziewałem się, że to o czym powiedział mój przedmówca, że przygotowywane są jakiekolwiek rozstrzygnięcia ustawowe, że to zostanie zawarte we wnioskach.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#AndrzejAdamczyk">Tyle na temat informacji Ministerstwa Infrastruktury. Uważam, że ona powinna być uzupełniona o konkretne propozycje legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#AndrzejAdamczyk">Korzystając z tego, że jestem przy głosie, chciałem odnieść się do bardzo wąskiego co prawda segmentu działalności przewoźników drogowych, ale niemniej bardzo ważnego z punktu widzenia planowanych inwestycji drogowych. Rzecz dotyczy działań proceduralnych zmierzających do ułatwienia uzyskania zezwolenia na transport sprzętu ciężkiego po drogach krajowych. Sprawa jest niezmiernie ważna.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#AndrzejAdamczyk">Na dzień dzisiejszy przewóz takich urządzeń, jak koparki, spychacze, ładowarki czy wozidła technologiczne i inne urządzenia pozwalające realizować inwestycje budownictwa drogowego, odbywa się nie tylko z budowy na budowę. Odbywa się także, co jest niezmiernie ważne, panie ministrze, z budowy do warsztatu dla przeprowadzenia remontu maszyn i z tego warsztatu z powrotem na budowę. Dlaczego tak szczegółowo o tym mówię? Przy obecnie napiętych harmonogramach robót, oczekiwanie 14 dni na zezwolenie przewiezienia maszyn budowlanych po drogach krajowych w jednym kierunku i 14 dni w drugim, powoduje, że przewoźnicy drogowi często decydują się na działania bezprawne. Pozwolę sobie na publiczne przekazanie informacji, które do mnie docierają. Decydują się na takie działania nie posiadając stosowanych zezwoleń. W założeniu jest to korupcjogenne.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#AndrzejAdamczyk">Wykonującemu roboty budowlane, na przykład drogowe, bardziej opłaca się przekonać w sposób niezgodny z prawem, kryminalny, kontrolującego na drodze, że transport powinien dotrzeć do warsztatu lub na budowę, aniżeli czekać bez mała miesiąc na stosowne zezwolenie. Panie ministrze. W Niemczech na wydanie takiego zezwolenia czeka się dwa dni.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#AndrzejAdamczyk">Interpelowałem już w tej sprawie do pana ministra. Dzisiaj wnoszę, aby w tej materii przepisy zmienić, zwłaszcza w sytuacji, kiedy czeka nas ogrom robót drogowych.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#AndrzejAdamczyk">Trzecia sekwencja dotyczy przejść granicznych. Mamy pisemną informację sygnowaną przez podsekretarza stanu w resorcie spraw wewnętrznych i administracji pana Piotra Stachańczyka, z której wynika, że jest bardzo dobrze, że w zasadzie nic nie trzeba zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#AndrzejAdamczyk">Panie ministrze. Zwracam się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji – nie jest dobrze. Jest katastrofalnie. Podam informację sprzed godziny. Na przejściu granicznym w Dorohusku czas oczekiwania na przejazd wynosił 36 godzin, w Hrebennem 55 godzin. I to nie jest problem strony ukraińskiej. To jest problem liczby osób przeprowadzających odprawy pojazdów po polskiej stronie. Jeżeli po naszej stronie granicy liczba odprawiających będzie wystarczająca, to także Ukraińcy dostosują się do naszych warunków.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#AndrzejAdamczyk">Skąd taki wniosek? Bo oto kierowcy nie protestują po stronie ukraińskiej, ale po stronie polskiej. I proszę z tego też wyciągnąć wnioski. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Głos ma pan przewodniczący Tchórzewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Panie przewodniczący. Panie ministrze. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Jeśli chodzi o identyfikację problemów, to od lat jest ona słuszna. Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, o której można powiedzieć, że jest to sytuacja trochę szczecińska. Jest kryzysowa. Kiedy są sytuacje kryzysowe, potrzebne są reakcje kryzysowe. Jeżeli mówimy o drogach, to wiem w jakim terminie, za ile lat, możemy trochę przyspieszyć ich budowę lub trochę opóźnić. Ale rewolucji nie zrobimy. Jeżeli natomiast mówimy o zmianach prawa, to jeśli będzie wola ich dokonania, wymaga to także kilku miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#KrzysztofTchórzewski">Wyniki uzyskane w pierwszym kwartale tego roku wskazują znaczący spadek rentowności przewozów. To jest bardzo ważna gałąź gospodarki dająca 12% produktu krajowego brutto, dająca zatrudnienie ponad 450 tysiącom osób. Jeśli tu zacznie się kryzys, to… Bardzo znacząco poszły w górę ceny paliwa, a frachty zostały utrzymane na tym samym poziomie, a gdzieniegdzie nawet spadły. Jeśli dzieje się tak, to trzeba coś zrobić.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#KrzysztofTchórzewski">Przypomnę początek roku 2006; była wtedy trochę podobna sytuacja do obecnej. Też nastąpił gwałtowny wzrost cen. Odbyło się wtedy spotkanie w Ministerstwie Transportu poświęcone tej sprawie, był apel ministra do Ministra Finansów, żeby coś zrobić. Okazał się nieskuteczny. Po interwencji pana ministra Polaczka u premiera nastąpiła decyzja Ministra Finansów o obniżeniu akcyzy. Wtedy spadła cena paliwa. Spowodowało to taką sytuację, że pojawiła się rentowność. Może nie była ona rewolucyjna, ale jednak była, można było dalej funkcjonować i myśleć o jakichś innych rozwiązaniach.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#KrzysztofTchórzewski">Jest przetarta droga, którą uprzednio wypracował pan minister Polaczek. Trzeba mu to oddać, że doprowadził do tego, że po różnych interwencjach akcyza na paliwo została obniżona. Chciałbym zapytać, czy w tej dziedzinie są podejmowane działania? Czy pan minister będzie próbował konsekwentnie dotrzeć, chociażby do samego premiera? Bo to jednak akcyzę obniża się indywidualną decyzją Ministra Finansów. Chciałbym zaznaczyć, że obniżenie akcyzy nie spowodowało wtedy spadku wpływów do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#KrzysztofTchórzewski">Natomiast jeśli firmy przewozowe zaczną redukować działalność i zmniejszać ilość posiadanych środków transportu… Wiadomo, że taka ilość środków transportu, jaka jest, nie jest potrzebna w naszym kraju. One pracują na to, aby wypracowywać dodatni bilans handlowy. W tej dziedzinie mamy ponad miliard euro na plusie w zakresie wymiany dewizowej. To jest to, co zmniejsza nasz deficyt handlowy. Jeśli tak, to dla kraju nie jest opłacalne, aby ta dziedzina, która dobrze pracuje i dokonuje przewozów zagranicznych... Gros stanowią przewozy odbywające się poza granicami kraju, co jest korzystne dla kraju. Kierunek na obniżenie akcyzy prawdopodobnie wywoła taki sam skutek; nie obniży przewozów, a może spowodować, że wpływy do budżetu mogą się nie zmniejszyć.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#KrzysztofTchórzewski">Mam pytania do pana ministra Jarmuziewicza i do Ministra Finansów. Czy to działanie, które wtedy…Przypomnę, że wtedy Minister Finansów mówił, że to jest trudne, że tego nie da się zrobić, że budżet jest zaplanowany, że stawka akcyzy jest zaplanowana na tym samym poziomie. W sumie spowoduje to zmniejszenie wpływów budżetowych. Potem się jednak okazało, że takiego zmniejszenia wpływów budżetowych nie było. Chciałbym zwrócić uwagę i zapytać, czy takie doraźne działanie jest w tej chwili możliwe? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszPiechociński">Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanuszPiechociński">Myślę, że mówimy o sprawie, która jest wyjątkowo szeroka. Oczywiście, incydentalne propozycje i rozwiązania, które bardzo słusznie padły pod rozwagę, aby nam nie zburzyły całości. Może pozwolę sobie szerzej na to popatrzeć i po pierwsze – opisać rynek. To prawda – polski rynek przewozów wykorzystał poszerzenie Unii Europejskiej w sposób najlepszy w skali całej gospodarki. Jest to wielki wysiłek środowiska, jego aktywności, gotowości i przygotowania do sytuacji na rynku, sprawności procesu inwestycyjnego, często zainwestowania własnych rodzinnych pieniędzy i wejścia w ryzykowne decyzje związane z leasingiem i z kredytem. To jest bezsporne osiągnięcie.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JanuszPiechociński">Pytanie, czy ten nasz rynek, nasz potencjał, może się w dalszym ciągu rozwijać, czy wręcz przeciwnie, pojawią się bariery? W mojej ocenie, rynek usług transportowych nie będzie się rozwijał tak mocno, dlatego że wyczerpały się, czy też wyczerpują się na naszych oczach, proste możliwości i w oparciu o to, czym dysponował ten sektor, można dalej z taką ostrością podejmować konkurencję zewnętrzną. Trzeba jednak także to powiedzieć, że polskie firmy okazały się na rynku europejskim, zwłaszcza firmy średnie i małe, wyjątkowo elastyczne. Firmy te wcisnęły się bardzo zręcznie w wolne pola. I to jest wielki sukces środowiska.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JanuszPiechociński">Jest to także pochodna cyklu gospodarczego. Wejście Polski do Unii przyniosło wzrost wymiany handlowej, bardzo duże inwestycje, także inwestycje „zielonych pól”. Ponadto polska gospodarka zwiększyła swój eksport, a był w nim także import zaopatrzeniowy. W związku z tym dynamiczny transport, przede wszystkim jednak transport drogowy, transport na telefon, który działa zupełnie inaczej niż opóźniony transport kolejowy, dzięki swojej aktywności zręcznie zwiększył swój udział w rynku. Nie stało się nic złego, to jest objaw pozytywny, że na rynku działają podmioty gospodarcze, które potrafią na tym rynku się znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JanuszPiechociński">Zwróćmy jednak uwagę na jeden fakt. Niedawno świętowaliśmy wielkie wydarzenie wzrostu obrotów handlowych z Ukrainą. Firmy ukraińskie i kapitał ukraiński pojawił się w Polsce, a polski kapitał i polskie firmy na Ukrainie. Jest w Polsce dużo inwestycji „zielonych pól”, a zaczynają się takie inwestycje także na Ukrainie. W związku z tym wymiana towarowa gwałtownie rośnie. I to świętował nasz premier wspólnie z panią premier Ukrainy, słusznie wskazując, że ten proces będzie się detonował.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JanuszPiechociński">Ale nie oszukujmy się – niestety, idzie ochłodzenie gospodarcze, czego efektem jest spadek przyrostu eksportu za ostatni kwartał. Transport jest taką dziedziną, która stanowi najlepszy barometr gospodarki. Jak gospodarka się rozwija, to między innymi ocenia się to przez przyrost podaży transportowej.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JanuszPiechociński">Zwracam uwagę, że polski transport, nie tylko transport międzynarodowych przewoźników drogowych, ale także towarowy krajowy i transport kolejowy, zrestrukturyzował się do potrzeb rynku. Zrobił to po części sam, przy niewielkim wsparciu ze strony państwa. Powiedzmy to sobie jasno i wyraźnie. Zrobił to w bardzo trudnych warunkach, przy stosunkowo wysokich cenach dostępu do bardzo słabej infrastruktury, o czym była dziś mowa. Nawet jeśli postawimy na naszych drogach kilka tysięcy wag do ważenia pojazdów, to wynik będzie tylko jeden; po polskich drogach krajowych i samorządowych jeżdżą przeciążone samochody, a drogi nie znoszą tych normatywów. Tylko problem polega na tym, którędy polski transport ma dostarczyć polskiej gospodarce potrzebne ładunki i surowce, skoro system drogowy jest zbudowany na starych jeszcze zasadach i odstaje od tego zupełnie.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JanuszPiechociński">W związku z tym przed rynkiem transportu drogowego, jak przed całym rynkiem transportowym, czają się bardzo poważne zagrożenia. Zaliczam do nich:</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JanuszPiechociński">– ceny paliw i energii. Nie będą one już mniejsze, a stosunkowe osłabienie presji na wzrost ceny paliwa bierze się z umocnienia się siły złotówki. Co będzie, kiedy relacja pomiędzy złotym a dolarem pójdzie w drugą stronę, a na rynkach światowych baryłka ropy kosztować będzie ponad 100 dolarów? Łatwo policzyć jak odbije się to na cenie paliw. Rząd musi być czujny co do skali okładania paliw akcyzami i innymi podatkami. Może się bowiem okazać, że wzrost cen energii i paliw będzie czynnikiem najbardziej rodzącym inflację w polityce makroekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#JanuszPiechociński">W związku z tym nie tylko dla transportu w ogóle, ale może się okazać także, że dla całej gospodarki, kończy się okres, w którym paliwa można okładać akcyzą w tej wysokości. Bo będzie to jedna z nielicznych skutecznych form powstrzymywania dramatycznie wysokiego wzrostu cen energii i paliw. Ale generalnie, nasz świat musi się przyzwyczaić do coraz wyższych cen energii i paliw. To oczywiście godzi w transport drogowy.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#JanuszPiechociński">Zeszły rok był także rokiem istotnego wzrostu płac w skali całej gospodarki, także w transporcie. W związku z tym w rok 2008, przy zdecydowanie mniejszym procentowym wzroście podaży ładunków na drogi i kolej, wchodzimy z dużo wyższymi kosztami. W efekcie firmy drogowe odbyły w ostatnich latach kilka wojen cenowych, między innymi przez nieuczciwą konkurencję zewnętrzną, zwłaszcza konkurencję przewoźników litewskich, ukraińskich, białoruskich, niemieckich i innych. Na europejskim rynku drogowym odbyło się kilka istotnych wojen cenowych. W ich wyniku mamy zjawisko stosunkowo niskich cen w transporcie drogowym, przy gwałtownie rosnących kosztach. Jaki będzie tego efekt? Czy gospodarka, czy spedytorzy, a także podmioty korzystające z usługi transportowej, będą chcieli zapłacić podwyższoną cenę wynikającą ze wzrostu cen paliw i kosztów związanych z płacami w przedsiębiorstwach?</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#JanuszPiechociński">To jest bardzo istotne. Bo rynek transportowy nie jest skazany na sukces, jak to było tuż po wejściu do Unii Europejskiej, kiedy rynek się rozkręcił i na każdym poziomie satysfakcji było lepiej. Chociaż okazało się, że nawet na sutym rynku, dobrze rozwijającym się, przy dużym wzroście wymiany międzynarodowej i dużych potrzebach inwestycyjnych i transportowych gospodarki, dochodziło do bankructw przewoźników. To spotkało na przykład dużego przewoźnika niemieckiego.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#JanuszPiechociński">Ale obecnie tego typu ograniczenia działalności gospodarczej, czy wręcz znalezienia się na pograniczu rentowności, może dotykać firm bardzo dobrze zarządzanych, profesjonalnie zorganizowanych itp. Uważam, że upadłość firmy niemieckiej wzięła się ze złego zarządzania i złej kalkulacji. Firma wzięła się za przewozy, które nie były rentowne. Próba zdobywania rynku za wszelką cenę kończy się często właśnie w taki sposób.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#JanuszPiechociński">Przejdźmy do barier, o których państwo od dwóch lat stale powtarzacie. W poprzednim parlamencie nie było klimatu na pochylenie się nad tymi problemami. Działo się tak przede wszystkim ze względu na ostrą walkę polityczną i akty wyborcze. W efekcie po dwóch latach de facto rozmawiamy o tym samym materiale, co zauważył poseł Adamczyk, na tym samym poziomie emocji i wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#JanuszPiechociński">Sięgam więc do polityki. Myślę, że rządowi warto dedykować jedno; dobrze że powstał klimat dla rozmów z naszymi partnerami wschodnimi. Jest to duże pole ekspansji dla polskiego transportu, także transportu drogowego. I to trzeba wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#JanuszPiechociński">Sądzę także, że na czele komisji międzyrządowych z takimi krajami jak Rosja, Ukraina i Białoruś, powinien stawać Minister Transportu, jako w sposób naturalny do tego predysponowany. Dlatego że mamy bardzo wiele spraw wspólnych do zrobienia. Bo najsłabszym ogniwem w naszym systemie transportowym nie jest rynek, czyli firmy przewozowe, nie jest regulacja, nie są nawet płace czy koszty. Naszym największym problemem jest w tej chwili wydolność granicy wschodniej. I co byśmy nie mówili po czyjej stronie leżą błędy w zależności czy patrzymy z Kijowa czy Warszawy, to najważniejsze jest to, że ta granica jest niewydolna.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#JanuszPiechociński">Przy obecnych kosztach osobowych, taboru, przy obecnych kosztach utracenia usługi i braku zaufania nadawcy, nie da się stać z towarem na granicy po 30–40 godzin. Bo jak kierowcy w swoich ciężarówkach na granicy stoją, to nie pracują. A jak nie pracują, to nie zarabiają. Jak nie zarabiają, to znaczy, że na tym majątku mamy coraz mniejszy zwrot na kapitale. Jak mamy coraz mniejszy zwrot na kapitale, to przedsięwzięcie jest po prostu niedochodowe.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#JanuszPiechociński">I to nie jest problem postrzegany jedynie w kategoriach ludzkich. Nie wystarczy na przejściu granicznym pobudować wygodne parkingi i inne miejsca pobytowe dla kierowców. Będą oni teraz co prawda stali na granicy w lepszych warunkach i będą mogli w telewizji oglądać występy polityków, nawet Piechocińskiego. Ale z tego powodu nie będą zadowoleni, że stoją na granicy. Bo jak stoją, to nie zarabiają. Nawet jak zarabiają, to zarabiają kosztem swojej firmy, w której niedługo stracą miejsce pracy.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#JanuszPiechociński">Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby rotacja wagonów i rotacja TIR-ów na granicy trwała tak długo. To jest po prostu zbrodnia ekonomiczna. Bo z jednej strony będziemy zwiększać potencjał przewozowy, kupując nowe wagony, lokomotywy, TIR-y i inne samochody, a z drugiej strony część tego potencjału będzie grzęzła na granicach, które są nieszczelne, niedrożne i niewydolne. Nie stać nas na to, żeby na granicy stały po kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin, nasze ładunki, nasi kierowcy, nasze samochody, a także ładunki i kierowcy naszych partnerów i naszych rywali na rynku. Nie stać nas na to, żeby Polska była miejscem omijanym przez kierowców, co zaczyna nam grozić. Dlatego musimy zainwestować w ten najsłabszy punkt.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#JanuszPiechociński">Panie ministrze. Pozwoli pan, że generalnie powiem tak; jeżeli w najbliższych dwóch latach planujecie na tych granicach budowę przejść towarowych dla pojazdów do 3,5 tony, to znaczy, że wyrzucacie pieniądze. Bo robicie coś dla ruchu lokalnego, którego aż tyle nie ma. Czy to znaczy, że uważacie, że główna wymiana towarowo-handlowa między Polską a Białorusią, Ukrainą i Polską oraz Rosją i Polską, będzie się odbywać busami, żukami albo lublinami lub samochodami tego typu? Tak nie będzie. W transporcie międzynarodowym trzeba mieć 42 tony i silnik. Dlatego ewidentnie muszą się zmienić preferencje resortu.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#JanuszPiechociński">Trzeba rozpocząć poważną, polityczną debatę z naszymi partnerami wschodnimi. Cały czas powtarzałem w poprzednich kadencjach i robię to dzisiaj; Polska powinna być moderatorem i popychaczem pewnego procesu, aby Polska, Ukraina, Białoruś, Rosja i Niemcy przekładały wspólne propozycje w ramach Marco Polo II i innych możliwych funduszy unijnych. Powinniśmy korzystać z tego rodzaju funduszu. Po co Niemcy są nam potrzebni w tych spotkaniach? Po to, że znaczna część potencjału niemieckiego transportu jest skierowana na wschód i Niemcy mają w tym czysty interes jako jeden z głównych płatników Unii Europejskiej. Chodzi o to, aby bardzo wyraźnie pokazać, że drogi, linie kolejowe i nasze przejścia na granicy wschodniej, są drogami, liniami kolejowymi i przejściami granicznymi Unii Europejskiej. Są one przede wszystkim przejściami najsilniejszej gospodarki niemieckiej, która ma tam olbrzymie interesy. Przy okazji generuje sporo roboty dla polskich przewoźników drogowych.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#JanuszPiechociński">Jeżeli nie odwrócimy tych proporcji i bardzo szybko nie wyjdziemy naprzeciw takiemu myśleniu, o którym mówię, to co się okaże? Że będzie się nie tylko podpisywało porozumienia polityczne omijające Polskę Bałtykiem, nie tylko będzie się podpisywało porozumienia polityczne omijające tranzyt kolejowy przez Wiedeń szerokim torem. Bardzo szybko pojawią się porozumienia polityczne, a za tym pójdą decyzje spedycyjne i logistyczne, które przestaną dawać ładunki dla polskiego transportu drogowego. Bardzo szybko okaże się, że na nowo ułożą się wektory transportu. W efekcie Polska predysponowana do tego, żeby między wschodem i zachodem być głównym krajem tranzytowym i korzystać, i zarabiać na tym tranzycie, Polska tę pozycję straciła. A polscy przewoźnicy podejmą walkę cenową na bardzo niskim poziomie podaży towarów, które mogą nasze firmy wozić.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#JanuszPiechociński">Oczywiście, można sobie wyobrazić sytuację, że firmy transportowe będą zlokalizowane w Polsce i w Polsce będą pozyskiwać ładunki, ale będą jeździć z nimi przez Słowację, Węgry i inne kraje. Tylko jak znaleźć kierowców do takiego transportu? Tyle na temat polityki.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#JanuszPiechociński">Teraz legislacja. Dużo o tym mówimy, ale niewiele z tego wynika. Podchodził do tego poprzedni rząd, musi podejść obecny. Pewno będzie to także udziałem parlamentu w kolejnych kadencjach i nowego rządu. Chodzi o fundamentalną sprawę, jaką jest cena dostępu do infrastruktury. Budujemy autostrady, budujemy linie kolejowe i rozważamy różne warianty finansowania tych inwestycji i sprzężenia części budowy dla użytkowników dróg, przede wszystkim towarowych. Ale myślę, że część transportowa komisji i rynku musi wyraźnie w debacie mówić; nie da się mieć sprawnego systemu transportowego przy 0,3 PKB wydawanego na sieć drogową i infrastrukturę. Nie da się tego zrobić.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#JanuszPiechociński">Musimy kosztem innych obszarów wydać większe pieniądze na ten cel. To jest bardzo potrzebne, żeby nie dyskutować ciągle w transportowej rodzinie, kto komu zabiera jakiś odpis z akcyzy i o to się kłócić.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#JanuszPiechociński">Kolejna sprawa. Skąd dzisiaj ładunki trafiają na polskie drogi i na polską kolej? W pierwszej kolejności z polskich portów. Trzeba się cieszyć z tego, że polskie porty się odblokowują, powstają nowe terminale i porty zwiększają swój potencjał przeładunkowy. Proszę zwrócić uwagę, że w dalszym ciągu nie mamy tego typu terminali drogowo-kolejowych, powstających w oparciu o scenariusz biznesowy, a nie o decyzje administracyjne. W dalszym ciągu nie spinamy różnego rodzaju rodzajów transportu. Tymczasem liczy się praca przewozowa, na której można zarobić. A czy ktoś będzie przewozić ładunki na odległość 3 czy 5 tysięcy kilometrów, jest sprawą obojętną. Istotna jest duża praca przewozowa, przewidywalne ładunki po określonej, racjonalnej marży. To jest zadanie dla polityki, administracji i organizatorów tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#JanuszPiechociński">W związku z tym niezbędna jest dyskusja o dostępie do infrastruktury. Tym bardziej że na znacznej części tej infrastruktury, także w tym roku i w latach następnych, będą realizowane bardzo duże programy modernizacyjne i inwestycyjne. Co to oznacza? To oznacza, że podróżowanie z ładunkiem przez polskiego i obcego przewoźnika przez polskie drogi będzie się odbywało w trudniejszych niż dotąd warunkach. Będzie się to przekładało także na większą utratę czasu. A utrata czasu, to wyższe koszty, mniej kursów wykonywanych przez tych samych kierowców tym samym TIR-em.</u>
          <u xml:id="u-37.27" who="#JanuszPiechociński">Kolejna sprawa kluczowa, to kierowcy. Zapisałem ją w kategorii „inne sprawy”. Musimy się z nią jednak zmierzyć. Mówimy o niej od pięciu lat, przy czym problem staje się coraz głębszy, bo przy wysokim stosunkowo statystycznym bezrobociu, zaczynamy mieć gigantyczny niedobór siły roboczej w niektórych profesjach. Do takiej profesji, która odczuwa braki kadrowe, należą kierowcy.</u>
          <u xml:id="u-37.28" who="#JanuszPiechociński">Przechodzimy na system armii zawodowej. Wojsko Polskie z poboru było ostatnim zapleczem dla szeroko rozumianego transportu drogowego na pozyskanie wykwalifikowanej kadry kierowców. To było kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy przechodzili przez służbę w wojsku, uzyskiwali prawa jazdy i mogli być w różny sposób wykorzystani w branży transportowej. Dzisiaj, przy słabości szkolnictwa publicznego, które po znanych błędach dopiero staramy się odbudowywać, większe firmy przewozowe próbują organizować coś na kształt szkolnictwa przyzakładowego. Niektórzy starostowie wykazują już tym zainteresowanie. Widząc potrzeby firm transportowych na swoim terenie, zaczynają w szkołach uruchamiać klasy kształcące kierowców i mechaników samochodowych. Ale myślę, że na bardzo wysokim szczeblu resortu edukacji narodowej, występuje potrzeba przywrócenia profesjonalnego kształcenia zawodowego kierowców. Bo akurat im nie zagraża bezrobocie. Chodzi o system, w którym elementarny zawód kierowcy, będzie opierał się o środki publiczne.</u>
          <u xml:id="u-37.29" who="#JanuszPiechociński">Jeżeli do pogarszającej się sytuacji z rentownością firm, o której mówiłem, wynikającą ze wzrostu kosztów, dodamy jeszcze sztucznie koszty pełnego przygotowania kierowcy zawodowego odpowiedniej kategorii, to sytuacja firm ulegnie pogorszeniu. Rynek transportu drogowego potrzebuje rocznie około 20 tysięcy nowych wykwalifikowanych pracowników. Jak powiedziałem, koszt szkolenia jednego kierowcy zgodnie z normami unijnymi sięga około 10 tysięcy złotych. Oznacza to, że z tego rynku chcemy zdjąć 200 mln zł na szkolenie kadry kierowców. Za przygotowanie kadr dla tak dużego rynku, dla tak dużego sektora gospodarki, musi być odpowiedzialne państwo i edukacja publiczna. Nie możemy się oszukiwać, że zrobią to małe i średnie firmy przewozowe, które dominują na rynku przewozowym w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-37.30" who="#JanuszPiechociński">Podwyższenie kosztów o 200 mln zł jest bardzo poważnym ciosem wymierzonym w ten rynek. Nie mówiąc już o tym, że będą to różnie przygotowane kadry kierowców. Powinniśmy mieć system publicznego ujednoliconego kształcenia kadr kierowców, którzy w praktyce będą wymagali jeszcze dokształcenia. Ale odbędzie się to już w firmach przewozowych.</u>
          <u xml:id="u-37.31" who="#JanuszPiechociński">Na koniec o tym, o czym mówi Janek Buczek w imieniu środowiska. Mówię to w kontekście nowego zagrożenia, które będzie uderzało także w transport drogowy. Nie jest żadną tajemnicą, że transport drogowy w takich krajach jak nasz, przekracza słynne 10% emisji spalin do atmosfery. W ramach walki ze szkodliwą emisją do atmosfery i różnych limitów oraz norm, będzie rosła społeczna presja, żeby nie tylko ograniczać produkcję cementu w cementowniach czy w hutach, ale w pierwszej kolejności popatrzeć na transport drogowy. Będzie nacisk na to, żeby stosować różne sztuczne, nieekonomiczne rozwiązania, ale bolesne dla transportu drogowego, które będą utrudniać mu funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-37.32" who="#JanuszPiechociński">Ten transport musi mieć środki na odtworzenie, żeby mieć coraz bardziej proekologiczny tabor. Jednocześnie transport drogowy musi wykonywać racjonalną pracę przewozową. Otóż TIR zachowuje się podobnie jak samochód osobowy. Jak kierowca prowadzi go na pierwszym biegu, to zużywa dużo więcej paliwa i bardziej szkodzi środowisku, niż jak jedzie z prędkością 60 km/godz. A rośnie nam liczba miejsc na drogach krajowych, po których zaczynamy jeździć na niskim biegu.</u>
          <u xml:id="u-37.33" who="#JanuszPiechociński">Sygnalizuję tylko pewne sprawy, chcąc pokazać, jak bardzo szeroko w stosunku do sektora transportowego nasza Komisja i podkomisja na czele z poseł Żmijanem, musi wyjść na przeciw i rozpocząć bardzo systematyczną pracę. Musimy punkt po punkcie zająć się najważniejszymi sprawami, tak żeby nie stało się to, co wydarzyło się, niestety, w poprzedniej kadencji. Było wtedy dużo emocji politycznych, a zabrakło czasu na to, żeby dobre pomysły proponowane przez ówczesny rząd i parlamentarzystów, mogły zostać konsekwentnie doprowadzone do końca.</u>
          <u xml:id="u-37.34" who="#JanuszPiechociński">Niech pan minister się nie denerwuje, zaraz kończę swoją wypowiedź. Chciałbym ją zakończyć takim stwierdzeniem. W dniu, w którym przyjmowaliśmy w Sejmie Traktat ratyfikujący, wdarłem się na mównicę. Wszyscy się interesowali tym, jak kto głosował, bo były z tym określone perypetie. Wówczas wygłosiłem następująca tezę. Nie będzie wielkiego europejskiego mitu, który mieli ojcowie-założyciele, że Unia będzie służyć ludziom, jeśli tego samego dnia na przejściu granicznym w Hrebennem będzie kilkaset TIR-ów stało 36 godzin.</u>
          <u xml:id="u-37.35" who="#JanuszPiechociński">Jeżeli Unia, jeżeli Polska w Unii nie poprawi sprawności w rozwiązywaniu tego typu problemów, to taka Unia i taka Polska w Unii nie jest po prostu potrzebna. I nie dotyczy to tylko transportu. Musimy to jasno i wyraźnie powiedzieć. Obecny stan odprawy granicznej, czas odprawy przez granicę Polski i Unii, jest poniżej nie tylko naszych oczekiwań i obowiązujących standardów. Ale naprawdę godzi w nasze ekonomiczne interesy, przede wszystkim interesy sektora transportu drogowego. Trzeba „od wczoraj” rozpocząć bardzo intensywne prace, aby to poprawić, a nie oszukiwać się tym, że problem zostanie rozwiązany kiedy w technologii metal-plast wybudujemy miejsce pobytu kierowców, gdzie będą prysznice, telewizory i coś więcej niż tylko parówki podgrzane na maszynce gazowej. Tak nie jest. Ten problem trzeba rozwiązać poprzez budowanie nowych profesjonalnych przejść granicznych i usprawnienie odpraw. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.36" who="#komentarz">(Oklaski na sali.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poproszę o dalsze wypowiedzi. Pan poseł Mroczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#CzesławMroczek">Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#CzesławMroczek">Nie powtarzając absolutnie tego, co powiedział w swoim długim wystąpieniu pan poseł Piechociński, trzeba powiedzieć, że polska gospodarka rozwija się w wymianie międzynarodowej. I bardzo dobrze, że tę wymianę międzynarodową obsługują polscy przewoźnicy. I to jest na pewno dorobek, który trzeba chronić.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#CzesławMroczek">Dzisiejsze spotkanie, o czym mówił pan przewodniczący Rynasiewicz, jest okazją, aby porozmawiać bardzo konkretnie o problemach tej branży. Moim zdaniem, trochę tę okazję tracimy. I to jest uwaga do pana prezesa Jana Buczka. W pana wystąpieniu, które zapowiadał pan jako niepolityczne, sporo było recenzji pracy rządu. Natomiast zabrakło mi w nim bardzo konkretnych problemów branży transportowej.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#CzesławMroczek">Miałbym apel do pana prezesa i do państwa, abyście przesłali do Komisji Infrastruktury swoje stanowisko na piśmie odnoszące się do głównych problemów branży. Przynajmniej ja prace w tej Komisji traktuję tak, jak zresztą zapowiedział pan przewodniczący. To jest pierwsze spotkanie. Chodzi o to, abyśmy na kolejnym spotkaniu mogli ocenić, co z tych problemów, które dzisiaj wyspecyfikujemy, zostało już rozwiązanych. Abyśmy mieli postęp w tych pracach, jeżeli nie wspólnych, to w pracach Komisji Infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#CzesławMroczek">Przechodząc do najważniejszych problemów dzisiaj poruszonych. Ponieważ mam własne osobiste kontakty z przewoźnikami polskimi, mogę z całą pewnością stwierdzić, że do takich problemów należy kwestia podwójnego opodatkowania podatkiem od środków transportowych i podatkiem czy opłata zawartą w cenie paliwa. To jest problem podnoszony już od kilku lat. Chciałbym usłyszeć stanowisko Ministra Finansów w tej kwestii. Dlaczego przewoźnicy polscy płacą podwójne opodatkowanie w zakresie dawnego podatku od środków transportowych? Ten problem podnoszony jest od lat i do dzisiaj nie został rozwiązany. Myślę, że jest pora po temu, aby bardzo konkretnie zadziałać.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#CzesławMroczek">Drugi problem stanowią kolejki pojazdów na przejściach na naszej wschodniej granicy. Stanowisko Ministra Finansów sprowadza się do… Proszę państwa. Będę mówił bardzo krótko. Jeżeli można państwa prosić o uwagę, to byłbym wdzięczny.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#CzesławMroczek">Stanowisko Ministra Finansów sprowadzające się do odpowiedzi, że kolejki pojazdów na granicy wschodniej są efektem kiepskiej pracy po stronie ukraińskiej, jest absolutnie niewystarczające i nie może być przyjęte. Nawet jeżeliby tak było, że problemy wynikają z pracy strony ukraińskiej, to ta kwestia musi stać się głównym nurtem w relacjach polsko-ukraińskich. To znaczy, że poprzez inne narzędzia mamy doprowadzić do tego, aby tych kolejek nie było. Tu chcę powtórzyć za swoim przedmówcą, nie można tolerować sytuacji, w której polscy kierowcy stoją na przejściach granicznych po kilka dni. To jest absolutnie nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#CzesławMroczek">Trzecie kwestia, to wspomniana przez pana prezesa zapowiadana zmiana ustawy o drogach publicznych w zakresie likwidacji winiet i przejście na system naliczania opłat od kilometra. Rzeczywiście, przy planowanych opłatach za przejazd autostradą będziemy mieli do czynienia z odjazdem kierowców na drogi krajowe. Będzie pogłębienie problemu, ponieważ drogi krajowe są nieprzystosowane, o czym już mówiliśmy, do tego typu ruchu pojazdów. Powstanie olbrzymi problem.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#CzesławMroczek">W związku z tym, jeśli jest taka możliwość, że nie musimy przyjmować dyrektywy unijnej w czasie planowanym przez rząd, to dlaczego tego nie robimy? Jeżeli oczywiście informacje o planach rządowych są prawdziwe. To jest pytanie do pana ministra Jarmuziewicza. Przyjmując, że jednak są prawdziwe, powstaje pytanie, czy rzeczywiście musimy się spieszyć z tym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#CzesławMroczek">I wreszcie czwarty problem; chodzi o podnoszony problem cła od paliwa powyżej 200 litrów w zbiorniku. Wydaje się, że jest to oczywisty anachroniczny przepis, tym bardziej że łatwy do obejścia. Bo przecież niekoniecznie kierowcy muszą przekraczać granicę polsko-białoruską czy polsko-ukraińską. Mogą przecież wracać do kraju, przekraczając granicę polsko-litewską czy polsko-słowacką i w ten sposób obejść cały ten problem.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#CzesławMroczek">W związku z tym sytuacja jest anachroniczna i skutki tej regulacji – tu pełna zgoda – są dla budżetu państwa niewielkie, natomiast dolegliwości z nią związane stają się symbolem pewnych barier dla polskich przewoźników. Artykułuję tylko cztery główne problemy mając nadzieję, że w bliskiej perspektywie czasowej powiemy sobie, że to nie są już problemy polskich przewoźników. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#komentarz">(Oklaski na sali.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę, pan przewodniczący Żmijan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławŻmijan">Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StanisławŻmijan">Powiem tylko kilka zdań. Podzielając oczywiście stanowisko środowiska transportu drogowego wyrażone przez pana prezesa Jana Buczka, chciałem jednak w kilku zdaniach podejść do sprawy z innej strony. Czynię to również dlatego, że mamy kontakty ze sobą już kilka ładnych lat. Posłowie wypowiadający się wcześniej w dyskusji również z państwem mają kontakt z poprzedniej kadencji. Dlatego panie przewodniczący Adamczyk; o tych problemach mówiliśmy dwa lata temu. Te problemy rzeczywiście powinniśmy wspólnie rozwiązywać. Dzisiaj ławo kierować pretensje do nowego ministra, ale przecież wiemy, że byliśmy w tej komisji również dwa lata temu. Wolałbym, abyśmy zamiast spierać się, dając sygnał do sporów politycznych, po prostu zawinęli rękawy i przystąpili do pracy, rozwiązując istotne problemy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#StanisławŻmijan">To jedna kwestia. Jak powiedziałem, mam świadomość problemów transportu drogowego. Przy czym warto na nie spojrzeć z dwóch płaszczyzn. Jedna, to płaszczyzna wewnętrzna, na którą mamy wpływ i moglibyśmy szybko rozwiązywać problemy. Druga jest już bardziej skomplikowana. Chodzi o przyczyny obiektywne, na których usunięcie potrzeba długofalowego działania.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#StanisławŻmijan">Jeżeli chodzi o problemy, których dotykali przedmówcy, to naprawdę jest kompromitacją, że ciągle funkcjonuje rozporządzenie o dopuszczalnych 200 litrach paliwa w baku pojazdu wjeżdżającego do Polski. Dla budżetu są to żadne dochody. To tylko potęguje nam niektóre problemy. Nie możemy wybudować obwodnicy Augustowa, a tam kumuluje się transport, bo kierowcy wracają do kraju tamtędy, kupując paliwo na Litwie.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#komentarz">(Oklaski na sali.)</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#StanisławŻmijan">Przecież nie można mieć pretensji z tego powodu, że ludzie po prostu racjonalnie się zachowują w rzeczywistości. To jest po prostu z ich strony racjonalne zachowanie. Jeżeli kierowca wie, że w majestacie prawa zarobi parę złotych, to po prostu to robi. Ale wcale nam to sprawy nie ułatwia, a problemy tylko się potęgują.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#StanisławŻmijan">Jeszcze raz zacytuję słowa pana prezesa Buczka, z którymi trudno się nie zgodzić. Granica wschodnia to jest po prostu kompromitacja. Kompromitacją jest to, co na niej się dzieje. Mówię o tym bardzo jednoznacznie, bo mieszkam niedaleko tej granicy na Lubelszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#StanisławŻmijan">Proszę państwa. Zwracam się do resortu, wręcz do rządu. To nie jest tylko problem przewozu towarów. Proszę wziąć pod uwagę, że tam się dzieją dantejskie sceny również w przewozie osób. Autobusy kursowe stoją na granicy po 6, 10, a nawet więcej godzin. To jest po prostu sytuacja nienormalna. Jeżeli chcemy być ambasadorem Ukrainy, chcemy by się zmieniło na Białorusi, to młodzież, która chce się w Polsce uczyć lub studiować, nie może przekraczać naszej granicy w takich warunkach.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#StanisławŻmijan">Niedawno w siedzibie Radia Lublin odbyliśmy bardzo długą debatę z zaangażowaniem również duchowieństwa prawosławnego. Wszyscy wiemy, na czym polega problem, a jakoś nie możemy sobie z nim poradzić. To naprawdę jest kompromitacja. Pan przewodniczący Piechociński skoncentrował się na przewozie rzeczy. Tymczasem na granicy wschodniej mamy również problemy z przewozem osób. Dlatego apeluję do państwa; racją stanu jest budowanie jak najwięcej przejść na wschodniej granicy, również dostosowanych do odprawy pojazdów do 3,5 tony ładunku, a więc także pojazdów osobowych oraz przejść pieszych i turystycznych. To jest nasza racja stanu. Przecież podpisaliśmy z Ukrainą porozumienie o małym ruchu granicznym. Dla regionów przygranicznych ma to kapitalne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#StanisławŻmijan">Przecież sami artykułujemy bardzo głośno, że mamy ciągle tak zwaną ścianę wschodnią. Wiemy co się za tym kryje. Po prostu biedne regiony. Więc dajmy szansę ludziom z tych regionów. Dlatego powinniśmy posiadać jak najwięcej przejść granicznych, oczywiście o odpowiednim standardzie.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#StanisławŻmijan">Na koniec chciałbym podnieść jeszcze jedną ważną kwestię. Poczuwam się również w jakiś sposób do odpowiedzialności za istniejący stan rzeczy. Wy, transportowcy nie dajcie się skierować w taką lukę, nieprawdziwą zresztą, że wasze ciężkie życie wynika z tego, że nie ma dobrych dróg. To prawda, to jest fakt. Tylko prawda jest również taka, że drogi są stale modernizowane i budowane, podobnie jak przejścia na granicy. Pan minister Stachańczyk zresztą mówił, jak potężne kwoty były w ostatnich latach skierowane na przebudowę przejść granicznych. Mogę tylko powtórzyć to, co on powiedział. Zmodernizowano i rozbudowano przejścia graniczne w Koroszczynie, w Sławatyczach, w Dorohusku, w Hrebennem. Przecież to są przepięknie, o wysokim standardzie przebudowane przejścia graniczne. Ba, do tych przejść zostały wybudowane również prowadzące do nich drogi. A więc podejmowany jest gigantyczny wysiłek inwestycyjny. Jasne, że się wszyscy niecierpliwimy i chcemy, aby poprawa nastąpiła natychmiast. Nie chcę odpowiadać na pytania za przedstawicieli rządu, pewnie sami o tym powiedzą.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#StanisławŻmijan">Prawdą również jest, że ten gigantyczny wysiłek przebudowy i budowy nowych dróg w Polsce, jest całkiem nieźle realizowany. Proszę zauważyć, że w roku 2006 zostało przebudowanych 1800 kilometrów dróg krajowych, czyli ponad 10% wszystkich. Powiem więcej – jeździcie państwo po kraju i widzicie, że są utrudnienia jazdy w związku z budową dróg. Ale nie zablokowaliśmy kraju, ruch pojazdów się w Polsce odbywał płynnie. Jak wiem, że to jest dla was ciężar, że z tego powodu wasze firmy ponoszą wymierne straty. Ale trzeba do tego podchodzić w taki sposób, że drogi musimy modernizować i budować nowe. I wspólnie musimy ten ciężar wziąć na swoje barki. Wiem, że państwa firmy w największym stopniu ponoszą ten ciężar.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#StanisławŻmijan">Deklaruję w imieniu sejmowej podkomisji stałej, którą kieruję, a która zajmuje się transportem drogowym i drogownictwem, że kolejno będziemy państwa prosić na nasze posiedzenia. Będziemy wspólnie starać się usunąć wszystkie bariery, o których państwo dzisiaj mówiliście. Będziemy dyskutować i mobilizować rząd do tego, aby wasze problemy były rozwiązywane.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#StanisławŻmijan">Na koniec optymistycznie. Myślę, że nie zabrzmi nieprawdziwie, jeżeli powiem, również dlatego że to są moje doświadczenia; branża transportu drogowego znalazła się w nowej sytuacji, dlatego że dynamika życia gospodarczego w Polsce i w Europie jest bardzo duża. Ale zawsze państwo mieliście dobry klimat w Komisji Infrastruktury i w podkomisji stałej zajmującej się waszą problematyką. Deklaruję, że będzie on taki dalej.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#komentarz">(Brawa na sali.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę pana posła Polaczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JerzyPolaczekniez">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Panowie ministrowie.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JerzyPolaczekniez">Nie chciałbym powielać wielu wniosków odnoszących się do najistotniejszych kwestii międzynarodowego transportu drogowego. Wiele z nich zostało zawartych w wypowiedzi pana przewodniczącego Piechocińskiego. Potraktuję tylko pewien punkt dyskusji, który był nasycony wieloma przykładami. Odwołując się do innych wystąpień, można zapytać, czy kluczowe problemy mamy skoncentrowane w legislacji, czy w praktyce?</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#JerzyPolaczekniez">Odpowiedź brzmi – i w legislacji i w praktyce. Natomiast z dzisiejszej dyskusji można wyciągnąć wniosek, że na ocenie konkurencyjności międzynarodowego transportu drogowego bardzo waży praktyka. Chciałbym podzielić się osobistą opinią, która odniesie się do cezury sytuacji na przejściach granicznych sprzed roku i obecnie; ta sytuacja ewidentnie się pogorszyła. Powoduje to, iż protesty branży drogowej wypływały nie z wąsko pojętego egoizmu, tylko z potężnych kłopotów w praktyce. Jeśli tego rodzaju zjawiska mają charakter trwały, to jest to kwestia polityczna kontaktów bilateralnych z Ukrainą i podniesienia rangi utrudnień w transporcie międzynarodowym między naszymi państwami do właściwego poziomu międzyrządowego. Słowa te kieruję do pana ministra Jarmuziewicza.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#JerzyPolaczekniez">Problemy, o których była dzisiaj mowa, powinny być artykułowane przez przedstawiciela polskiego rządu, przez premiera czy Ministra Transportu, na każdym bilateralnym spotkaniu z Ministrem Transportu czy premierem Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#JerzyPolaczekniez">Nie jest to specjalne odkrycie, ale myślę, że elementem sprzyjającym inwentaryzacji między innymi problemu przejść granicznych, jest współpraca bilateralna. Będzie się ona zacieśniała w najbliższych miesiącach i latach z Ukrainą w aspekcie Euro 2012. To jest również element współpracy, w którą w pełni będzie zaangażowane nie tylko Ministerstwo Infrastruktury, ale również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#JerzyPolaczekniez">Kolejna kwestia, która również odnosi się do praktyki, a która jest artykułowana przez branżę do władzy publicznej, dotyczy szkolnictwa zawodowego. Chodzi o pozyskanie młodych kadr do transportu międzynarodowego. Bo dzisiaj nie mówimy o sytuacji innej, jak tylko o braku rąk do pracy. Przy realizacji własnych projektów transportowych w Polsce staniemy za kilka lat przed barierą zawodową. Zapewne trzeba będzie sięgać w skrajnych wypadkach do zatrudniania pracowników z innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#JerzyPolaczekniez">W roku 2005 wydatki państwa na infrastrukturę drogową były na poziomie 5 mld zł, w roku 2006 na poziomie 8,6 mld zł, a w roku ubiegłym 10 mld. Natomiast w tym roku Minister Transportu ma na inwestycje drogowe 20 mld zł, a w roku przyszłym 30 mld zł. Tak znaczny wzrost nakładów inwestycyjnych stanowi również wielkie wyzwanie i ryzyko, które musi być wsparte określonymi inicjatywami w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#JerzyPolaczekniez">Prosiłbym pana ministra o odpowiedź, jak państwo podchodzicie do kompleksowej propozycji procedowanej w ubiegłym roku zawartej w ustawie o kierujących pojazdami? Propozycja ta zawierała również kwestie związane z kształceniem kierowców. Jak ministerstwo ocenia praktykę, która będzie stosowana od tego roku, wynikającą również z dyrektyw europejskich? Chodzi o zwiększenie współczynnika kontroli Inspekcji Transportu Drogowego w branży. To jest także element oceny międzynarodowej Polski na zewnątrz, a przez branżę drogową jest traktowany jako utrudnienie w konkurowaniu z partnerami zagranicznymi. Jak Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowie na zapotrzebowanie rynku pracy przez rozwój szkolnictwa zawodowego? Był to jeden z kluczowych wniosków zawartych w materiale przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury na dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#JerzyPolaczekniez">Generalna konkluzja z mojej strony jest następująca. Więcej problemów należy rozwiązywać w sposób międzygałęziowy we współpracy z administracją rządową kilku resortów, które odnoszą się do praktyki. Jeśli natomiast chodzi o relacje z Ukrainą, to na pierwszym lub drugim miejscu w kontaktach bilateralnych przedstawicieli władz polskich z ukraińskimi odpowiednikami, powinna znajdować się problematyka transportowa. Czytam różnego rodzaju deklaracje polityczne, choćby pana premiera Donalda Tuska, że będziemy rzecznikami Ukrainy w procesie wchodzenia do NATO i Unii Europejskiej. Myślę, że mamy również własne priorytety, które powinny być egzekwowane przy tego rodzaju zaangażowaniu politycznym na forum międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#JerzyPolaczekniez">Na podstawie własnych doświadczeń i na podstawie faktów mających miejsce, należy również zauważyć, iż na Ukrainie miała miejsce fluktuacja polityczna spowodowana poprzez kolejne wybory i zmiany ministrów w rządzie. To też bynajmniej nie ułatwia procesu poprawy wzajemnych kontaktów w relacjach bilateralnych. To odbija się najbardziej na jakości obsługi na polsko-ukraińskich przejściach granicznych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławŻmijan">Czy ktoś z gości chciałby jeszcze zabrać głos? Bardzo proszę o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BolesławMilewski">Bolesław Milewski, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego i wiceprezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, a także przewodniczący Komitetu Protestacyjnego, który nie został rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#BolesławMilewski">Panie przewodniczący. Panowie ministrowie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#BolesławMilewski">Chciałbym usłyszeć, co mogę przekazać członkom swojego Związku o tym, co dzisiaj zostało załatwione dla przewoźników i kierowców. Bo na tę informację oczekują kierowcy, którzy o godz. 18 będą do mnie telefonować z granicy. Czy mam powiedzieć, że sobie pogadaliśmy i się rozeszliśmy? Czy mają oni swoje samochody postawić w poprzek drogi?</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#BolesławMilewski">Dalej już być tak nie może. To są ludzie. Ustawa o przewozie zwierząt mówi jak łagodnie należy traktować transportowane zwierzęta. A nasi kierowcy czekający na odprawę na granicy nie mają nawet gdzie pójść za swoją potrzebą, nie mają nic. Poprzednio kiedy trwał protest kierowców, dowoziliśmy im żywność. W tej chwili tego nie ma.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#BolesławMilewski">Proszę państwa. Od chyba dwunastu lat przychodzimy do Sejmu na posiedzenia. Zawsze pięknie dyskutujemy, a nic nie ma. Słyszę takie hasło: pojazdy są przeładowane. Panie dyrektorze. Czy pan w ogóle wie, jak wygląda struktura drogowa? Jeżeli jedzie się 650 kilometrów samochodem o nacisku 11,5 tony, a 20 kilometrów do granicy jest 10 ton albo 8. Czy to jest przekroczenie przepisów?</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#BolesławMilewski">Panie Główny Inspektorze Transportu Drogowego! Co pan napisze do szefów inspekcji Wspólnoty Europejskiej? Czy że kierowcy będą karani, bo naruszają czas pracy? Kto zwróci pieniądze za mandaty im nakładane z tego tytułu? A w Unii nie są one niskie, bo wynoszą około 2 tysięcy euro. Ja bym chciał dzisiaj usłyszeć odpowiedzi na te pytania.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#BolesławMilewski">Następny problem panie dyrektorze od dróg. Wiem, że drogi zostały podzielone w różny sposób. Proszę powiedzieć, jak wywieźć drzewo? Dzięki Głównemu Inspektorowi Transportu Drogowego rozpoczęliśmy jakieś rozmowy z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych. Proszę przekazać, panie pośle, żeby fabryk nie budowano przy drogach powiatowych czy gminnych. Trzeba powiedzieć inwestorom tych zakładów, że nie będą do nich prowadzić drogi o nacisku na oś 11,5 tony. A to absolutnie nikogo nie interesuje.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#BolesławMilewski">A to są sytuacje, które przyprawiają o ból głowy przewoźników. Natomiast przedsiębiorcy mówią – a co to nas obchodzi?</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#BolesławMilewski">Jest inna sprawa bardzo ważna, a dotycząca przepisów prawnych. Istnieje rozbieżność zapisów pomiędzy ustawą o czasie pracy kierowców a polskim Kodeksem drogowym. Te przepisy nie są skoordynowane i w jakiś sposób należy to zmienić.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#BolesławMilewski">Natomiast najbardziej, panie przewodniczący i panowie ministrowie, rozbawiło mnie pismo Ministra Finansów. Ja je napisałem, dlatego wiem, że tam było zapisane coś zupełnie odwrotnego. Nie chodziło nam o trasę w kierunku litewskim, ale o trasę Brześć-Warszawa. Natomiast ministerstwo nic nie napisało o tym, że w przypadku odprawy towarów, które są wwożone na teren Unii, chyba 25% zostaje w naszym kraju. A jak pojazdy jadą przez Litwę, to wszystko pozostaje na Litwie, w Estonii i Łotwie.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#BolesławMilewski">Następna sprawa, to błędne zapisy w tym ministerialnym piśmie. Napisano „Pod pojęciem decyzji”. Tego nie rozumiem. Powinno być „Przed podjęciem decyzji odnośnie ewentualnego zniesienia ograniczeń w wozie paliw, wskazane jest przeprowadzenie pomiaru czasu przekraczania granicy, w tym również pomiaru czasu badania pojemników” itd. O co tu chodzi? Nie wiadomo o co chodzi. To jest już jakieś utrudnienie. Wiadomo, że zwolnienie od podatku akcyzowego dotyczy 200 litrów w przypadku paliwa przewożonego w standardowym zbiorniku. I tyle kierowcy wwożą. A jak to się zniesie? Nikt nie obliczył, że Skarb Państwa nic na tym nie straci. Absolutnie nic.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#BolesławMilewski">Następna sprawa wiążąca się także z Ministerstwem Finansów dotyczy diet kierowców –przewoźników. Wszystkie sprawy należy kierować do sądu. W jaki sposób można kierować do sądu?</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#BolesławMilewski">Kolejna sprawa. Czy Ministerstwo Finansów w ogóle chce rozmawiać z przewoźnikami? Bo ja uważam, że nie chce rozmawiać. Kiedy kilka lat temu byłem u pana ministra Nenemana, wszyscy się dziwili jak się do niego dostałem. To powoduje, że ministerstwo nie jest w ogóle zorientowane o problemach branży. Kiedy rozmawiałem z panem ministrem Nenemanem, jak również z paniami dyrektorami departamentów, one naprawdę nie wiedziały o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#BolesławMilewski">Jeżeli są na sali przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, niech sprawdzą, ile państwo traci na działalności Ministerstwa Finansów. Pokażemy państwu wszystko, każde uchybienie. Pokażemy na czym państwo polskie mogłoby zarabiać. Natomiast działa się w ten sposób, żeby... Nie wiem, czy wynika to z buty tych urzędników, czy z chęci pokazania swojej władzy.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#BolesławMilewski">Sprawa podatków. To na nasz wniosek po wielkiej awanturze i dzięki posłom z Komisji Infrastruktury, obcokrajowcy zaczęli płacić podatek od środków transportu. Pokazujemy wiele podobnych spraw. Należy zmienić ustawę o transporcie drogowym, żeby podnieść konkurencyjność polskiego transportu. Można to uczynić prostymi zapisami. Nikt w Ministerstwie Transportu nie zwraca uwagi na to, że firma zagraniczna otwiera firmę w Polsce tylko po to, żeby ta firma istniała w Polsce, a nie w Niemczech czy Holandii. Taką firmę utrzymują na takim poziomie, żeby wychodziła na zero. Natomiast wszystkie podatki, również podatek VAT, są podatkami wirtualnymi, które są rozliczane przez firmę.</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#BolesławMilewski">Każda inna firma polska chętniej bierze spedycje zagraniczne, dlatego że w Polsce zamiast zapłacić podatek 12.200 zł z VAT-em, płaci tylko 10.000 zł. I tu musimy szukać korzyści dla budżetu.</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#BolesławMilewski">My nie chcemy nic od państwa. Chcemy tylko i prosimy, aby nas słuchano i nie lekceważono. A zauważyłem, że cały czas byliśmy lekceważeni. Pan prezes mówił i nikt z ministerstwa tego nie słuchał. Cały czas jestem obecny na sali i to obserwuję. Nie wiem. czy wszystkie uwagi zgłoszone w dyskusji zostały zarejestrowane.</u>
          <u xml:id="u-45.17" who="#BolesławMilewski">Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Chciałby dlatego usłyszeć wprost, co mamy dzisiaj przekazać naszym kierowcom, jak zatelefonują do mnie o godzinie 18 z granicy? Bo będą dzwonić. Ci kierowcy stoją już na granicy od poniedziałku. Co mam przekazać członkom naszej organizacji, związkom i innym? Prosiłbym o odpowiedź, kiedy my się za to weźmiemy, żeby sytuację poprawić. Już nie będę mówił o autobusach, bo sytuacja transportu autobusowego jest trochę inna. Ale tam jest takie samo dno, ale nie większe niż u nas. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuje bardzo. Proszę następnego mówcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarianOsuch">Marian Osuch, Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Samochodowego. Jestem na posiedzeniu Komisji z kolegami z Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji. Reprezentujemy transportowe środowisko przewozu osób. Ponieważ była zapowiedź posiedzenia Komisji w dniu 22 kwietnia poświęconego temu tematowi, głównie szarej strefie w transporcie samochodowym osób, ograniczymy się dzisiaj do krótkiej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarianOsuch">Dwa lata temu ówczesny minister Polaczek powołał zespół do spraw monitorowania tych zjawisk. Także obecny minister Grabarczyk ponowił istnienie tego zespołu. Przewodniczy mu pan minister Jarmuziewicz. Na posiedzeniach tego zespołu możemy zgłaszać nasze problemy. Ale zjawisko szarej strefy jest zjawiskiem przedłużającym się. Zgłaszamy i zgłaszamy uwagi, a niektóre segmenty naszych problemów po prostu pozostają bez echa.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#MarianOsuch">Dzisiaj pod adresem Ministerstwa Finansów zostało dużo powiedziane. My także chcielibyśmy, aby nasze środowisko było wysłuchiwane i żeby była reakcja na to co mówimy. Chodzi głównie o szarą strefę, o równość podmiotów na rynku przewozowym. Są przewoźnicy, którzy jak tutaj było powiedziane, oszukują Skarb Państwa, oszukują Państwo Polskie. Ale pośrednikiem tego jest Ministerstwo Finansów. Przewozi się osoby bez udziału kas fiskalnych. Na to nie ma gruntownej reakcji, takiej reakcji, która byłaby już na tym etapie efektem pracy wspomnianego zespołu. Na ten temat mówimy już ponad dwa lata, teraz już trzeci rok, a reakcji nie ma. Dlatego dzisiaj pod adresem Ministerstwa Finansów sygnalizujemy, że te sprawy są bardzo istotne dla prawidłowej konkurencji na rynku przewoźników, a także dla samego Skarbu Państwa i dla obywateli. Proszę państwa, nic nie dzieje się w próżni. Przewoźnicy zorganizowani, a są nimi firmy prywatne i jeszcze państwowe, nie są w stanie zgromadzić takich środków na odnowę taboru, na bezpieczeństwo podróżnych itd. To zjawiska, które bardzo mocno uderzają właśnie w pasażerów, w społeczeństwo. Nie zawsze pasażer może się czuć bezpiecznie w autobusie, który ma już 20 lat. Firmy często nie mogą odnowić taboru ze względu na niską rentowność.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#MarianOsuch">Sygnalizuję te zjawiska, żeby na następne spotkanie kwietniowe poświęcone głównie szarej strefie w transporcie osób, można było już mieć przedstawicieli rządu, do których będziemy mówić już bardzo konkretnie o tych zjawiskach.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#MarianOsuch">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Bardzo proszę następnego mówcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JarosławJakoniuk">Jarosław Jakoniuk, prezes Stowarzyszenia BIAŁA PODLASKA. Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Szanowni państwo posłowie. Chciałem uzupełnić wypowiedź pana prezesa Buczka. Pochodzę ze „ściany wschodniej”. Kiedy mówimy o kolejkach ciężarówek na granicach, to dodać muszę, że masowo odchodzą od nas kierowcy ze względu na to, że jeżdżenie na Wschód jest dla nich udręką i karą. Sięgamy po kierowców ze Wschodu, zatrudniamy ich po uzyskaniu pozwolenia. Tu zaczynają się schody. Uzyskanie wszystkich niezbędnych dokumentów dla zatrudnienia takiego kierowcy wymaga okresu ni mniej ni więcej trzech miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JarosławJakoniuk">Pominę już uzyskanie pozwolenia na pracę. Kierowca ze Wschodu zgłasza się do konsulatu polskiego na Ukrainie czy na Białorusi, tam uzyskuje wizę typu D, która uprawnia go tylko do wykonywania przewozów między Polską a Wschodem. Natomiast Polska znajduje się w Strefie Schengen i kierowca powinien uzyskiwać wizę typu D i C. Dopiero one upoważniają go do wjazdu do krajów znajdujących się w Strefie Schengen.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JarosławJakoniuk">Obecnie Niemcy, jako jedyny kraj, wbijają nam wizy schengenowskie. Uważam, że przewoźnicy polscy powinni od razu uzyskiwać tego rodzaju wizy w ambasadzie polskiej w danym kraju wschodnim.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JarosławJakoniuk">Drugim problemem jest uzyskiwanie świadectwa kierowcy. Jest to decyzja administracyjna. Uważam, że jeżeli wszystkie niezbędne dokumenty są składane w Biurze Obsługi Transportu Międzynarodowego w Ministerstwie Infrastruktury, to takie świadectwo powinien wydać dyrektor Biura, już bez podpisu jeszcze kogoś z Ministerstwa Infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JarosławJakoniuk">Kolejną sprawą jest uzyskanie karty do tachografu cyfrowego dla danego kierowcy. Karta jest wydawana tylko na okres zatrudnienia kierowcy, co jest nonsensem. Karta powinna być wydawana ustawowo. Karta do tachografu powinna być wydawana na nazwisko kierowcy. Jeżeli dany kierowca jest zatrudniony w firmie pana Nowaka czy Kowalskiego, to przedsiębiorca nie powinien drugi raz występować o tę kartę. Uzyskanie takiej zgody trwa co najmniej trzy miesiące. To ja tyle.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#JarosławJakoniuk">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Proszę kolejnego mówcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZygmuntSieńko">Dzień dobry. Nazywam się Zygmunt Sieńko i jestem przewodniczącym Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych DOLNY ŚLĄSK. Proszę państwa. Wydaje mi się, że cały czas rozmawiamy jak dwa, cztery, pięć lat temu na ten sam temat, to znaczy o niczym. Każdy z nas jest mądry, a nikt nie mówi co zrobić dla przewoźników, dla transportu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#ZygmuntSieńko">Mam cztery wnioski, które jak sądzę, powinny wpłynąć korzystnie na kondycję finansową firm. Pierwszy wniosek jest następujący. Przy obecnej mocnej złotówce, Ministerstwo Finansów powinno błyskawicznie wyrazić zgodę i wydać rozporządzenie dopuszczające możliwość obrotu między firmami w euro. Mało tego – byłbym także za tym, aby podatki płacone przez przewoźników na rzecz Skarbu Państwa były też płacone w euro. Może wtedy Ministerstwo Finansów by zaczęło dbać o to, aby kurs euro był w jakimś stopniu realny. To też winno spowodować większe zainteresowanie walutą euro i zarazem spowodować jego urealnienia na rynku. Byłbym też za tym, aby pracownikom można było także wypłacać wynagrodzenie w euro.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#ZygmuntSieńko">Kolejny wniosek do Ministerstwa Finansów. Proponuję zastanowienie się nad amortyzacją sprzętu i obiektów. Na dzień dzisiejszy ona w ogóle nie odpowiada potrzebom gospodarki. Podam przykład. Wybudowanie warsztatu czy magazynu – czas amortyzacji 40 lat. To ja już pewnie będą miał wtedy sto lat. Wydaje mi się, że jeśli inwestuję pieniądze w firmę, to chciałbym, aby za mojego życia jeszcze skonsumować efekty tej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#ZygmuntSieńko">Kolejna propozycja dotyczy paliwa. Nie wiem, co robi pan Kamiński, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ale gdyby posłuchał radia CB albo wsłuchał się w głosy rynku, to wiedziałby, że na przykład w obrocie wtórnym można kupić każdą ilość paliwa. Można kupić od kierowców lub na stacjach paliw. Nasze straty na paliwie sięgają 10–15%. My ponosimy te koszty. Tymczasem nikt nic nie robi, aby ukrócić ten proceder, od wielu lat sytuacja się nie zmienia i utrzymuje na takim samym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#ZygmuntSieńko">I ostatni wniosek. Chodzi konkretnie o faktury. Nie powinny być kosztem firmy, która nie zapłaciła za nie. Zarazem nie powinno też być możliwości odliczenia VAT za faktury przeterminowane. To spowoduje, że powstanie zdecydowanie bardziej zdyscyplinowany system przepływu środków między firmami. Obecnie jest znaczna grupa przedsiębiorstw, nawet czasem państwowych lub z udziałem Skarbu Państwa, które nie pokrywają swoich kosztów, a korzystają z faktur, używając ich w księgowości do pomniejszenia podatków na rzecz Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#ZygmuntSieńko">W roku 1998 lub 1999 robiliśmy analizę tego zjawiska, dlatego trudno mi powiedzieć dokładnie, jakie były wyniki. Ale wtedy było to około 35 mld zł, które się powinny pojawić w budżecie państwa. Proponowałbym, abyście się państwo nad tym bardzo poważnie zastanowili, dyscyplina płatności powinna być na podobnym poziomie jak w Niemczech. W Niemczech nie ma problemu zatorów płatniczych. Są albo ci, co zbankrutowali, albo ci, którzy są już pod nadzorem urzędu skarbowego lub sądu.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#ZygmuntSieńko">Nie wspomnę już o tym, że sądownictwo u nas daje nam szansę dowiedzenie się o tym, że nasz klient nam nie zapłaci za wykonaną usługę za rok, półtora lub po dwóch latach.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#ZygmuntSieńko">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Bardzo proszę; głos ma pan Andrzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejOlechnicki">Dzień dobry. Andrzej Olechnicki. Szanowni państwo. Szkoda, że wyszedł z sali pan minister Kapica. Sytuacja wygląda w ten sposób, że był okres, kiedyśmy pracowali na temat rozładowania kolejek pojazdów na naszej granicy zachodniej. To było wtedy, kiedy Niemiec oglądał telewizję, a Polak nie mógł sobie poradzić z odprawą samochodu. Stało się na przejściu granicznym po trzy-cztery dni.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AndrzejOlechnicki">Dzisiaj tę samą sytuację mamy na granicy wschodniej. Dlatego twierdzę, że 80% przyczyn tej sytuacji leży w organizacji pracy. Patrząc w oczy ministra Jerzego Polaczka, chcę mu też kilka kamyczków wrzucić do jego ogródka. Nie wiadomo, z jakich powodów zarządził pan weryfikację przewoźników po 3,5 roku. Od pańskiego dyrektora otrzymałem odpowiedź, który napisał, że tego wymaga Unia Europejska. Powtórnie w swoim piśmie poprosiłem, aby pan dyrektor podał mi podstawę prawną takiej decyzji. Do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi, a weryfikacja trwa.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#AndrzejOlechnicki">Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby stosować takie działania. Chyba tylko po to, aby drenować polskiego przewoźnika zabierając mu czas i pieniądze. Ktoś oczywiście może powiedzieć, że wypis kosztuje tylko 40 złotych. Ale do tego trzeba dodać stracony czas itd.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#AndrzejOlechnicki">Co się z tym wszystkim okazuje? Bez podstawy prawnej możemy taką czynność wykonywać. To wynika, przynajmniej ja to tak odbieram, ze zwykłej arogancji władzy. Może ona bez aktów prawnych, które do tego ja upoważniają, prowadzić taki proceder. Jeżeli Unia Europejska mówi, że należy zweryfikować przedsiębiorstwo, to zgodnie z przepisami robi to Urząd Marszałkowski. Urząd wysyła kontrolę, która sprawdza, czy wszystko jest w porządku i zaświadcza, że firma funkcjonuje prawidłowo. Nie ma powodu do wystawiania nowych dokumentów, za które musimy ponosić koszty, tracić czas itd.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#AndrzejOlechnicki">Następny temat dotyczy wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury, które mnie osobiście bardzo zaskoczyły. Nie jest to w końcu ministerstwo, które zaczęło działać dopiero od niedawna, ale funkcjonuje już od wielu kadencji. Jest zatem zachowana jakaś ciągłość administrowania. W resorcie tym nie prowadzi się żadnego monitoringu, w jaki sposób są rozwiązywane sprawy prawne w innych państwach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#AndrzejOlechnicki">Pan minister Kapica, myląc pojęcia 200 litrów z akcyzą, nie zrozumiał chyba, o co nam chodzi. W kilku państwach Unii Europejskiej jest zwrot akcyzy w części, na przykład we Francji 23–25 centów jest dla transportu zorganizowanego, dla lotnictwa jest 100% itd. Zwroty akcyzy są po to, żeby podtrzymać branżę. Chcemy równych warunków konkurencyjnych, a więc takich, jakie funkcjonują w Europie. Ostatnie efekty strajku we Włoszech doprowadziły do sytuacji, że włoscy przewoźnicy będą również otrzymywali zwrot części akcyzy.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#AndrzejOlechnicki">Transportem zajmuję się od 38 lat. Usłyszałem dzisiaj wypowiedź jednego z panów posłów, jak to pan prezes Buczek upolitycznia sprawę. Nie, proszę państwa. Już za ministra Widzyka, kiedy były pierwsze strajki, zawarliśmy porozumienie, na podstawie którego wszystkie postulaty, które zostały dzisiaj powtórzone, zostały podpisane przez sześciu wiceministrów i ministrów. I nic z tego nie zrobiono.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#AndrzejOlechnicki">Ja wobec tego pytam, po co Unia Europejska, na którą państwo tak się często powołujecie, uchwaliła Europejski Kodeks Dobrej Administracji, skoro wy go macie gdzieś. Każdy z was zajmując jakiekolwiek stanowisko, powinien ten Kodeks mieć jak katechizm. Bo dzieje się po prostu inaczej.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#AndrzejOlechnicki">Tak być nie może. Może trochę za ostro powiedziałem, ale uważam, że rzeczywiście tak sprawa wygląda. Jedyne podziękowanie, jakie można skierować pod adresem Ministerstwa Infrastruktury, to za działania Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Krótkie dzisiaj wystąpienie pana ministra Połcia wyraźnie pokazało, że kierownictwo tego działu Ministerstwa Infrastruktury po prostu myśli. Myśli, aby poza obowiązkami, które na Inspekcję nakłada ustawa, ucywilizować funkcjonowanie Inspekcji wobec przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#AndrzejOlechnicki">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Proszę następnego mówcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejMajewski">Andrzej Majewski, Łódzkie Stowarzyszenie Przewoźników Międzynarodowych i Spedytorów w Łodzi. Muszę się odnieść do wypowiedzi kolegi Olechnickiego, a mianowicie do weryfikacji przewoźników co 5 lat. To ktoś sobie wymyślił. W ustawie jest taki zapis, bo kolega powiedział, że nie ma podstawy prawnej ze strony Unii Europejskiej. W naszej ustawie jest zapis, że każde przedsiębiorstwo ma być kontrolowane co 5 lat. W ministerstwie ktoś sobie wymyślił, że jak ma być kontrolowane, to po co my mamy tam jeździć, zaglądać w jakieś papiery. Niech lepiej przedsiębiorcy nam je przywiozą do ministerstwa, a my wymienimy dokumenty, weźmiemy jeszcze za to pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejMajewski">Myślę, że to wynika z nadgorliwości urzędników ministerstwa albo z lenistwa. Nie wiem, jak to określić. W praktyce jest to strasznie kłopotliwe, bo zabiera czas oraz pieniądze, które musimy stracić.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejMajewski">Sprawa podatku od środków transportu. W roku 1997 zniesiono podatek od środków transportu do 3,5 tony, a wprowadzono akcyzę. W tym czasie rządzący, już nie pamiętam jaki to był rząd, bo to dla nas nie jest takie istotne, jaka to opcja polityczna, określili, że w następnych okresach zostanie zniesiony również podatek od środków transportu od pozostałych środków transportu. Dlaczego tokarz za to, że też ma jakieś narzędzie pracy, bo toczy, nie płaci także tego podatku? Wszyscy powinniśmy taki podatek płacić, nawet za to, że mamy telefony komórkowe. Jest to przecież jakiś nasz środek produkcji. Należałoby doprowadzić do zniesienia tego podatku. Może to nie jest duża kwota, ale dla naszego środowiska licząca się. Poza tym gminy same regulują, jaka jest wysokość tego podatku. W sumie jest to kłopotliwe.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#AndrzejMajewski">Następny temat. Mam pytanie do pana posła Żmijana. Powiedział, że jest przewodniczącym stałej podkomisji sejmowej, która proceduje jakieś ustawy. Obecna kadencja Sejmu już trochę trwa, dlatego chciałbym się dowiedzieć, jakie ustawy są procedowane w podkomisji i czy bierzemy w tym udział? A może kiedyś weźmiemy udział w takich dyskusjach? Bo coś się zmienia i chcielibyśmy coś o tym wiedzieć. Bo to są sprawy istotne dla naszego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#AndrzejMajewski">Dziwię się panu posłowi Polaczkowi. Przecież będąc ministrem, miał duże szanse. Mógł zrealizować coś z tych spraw, o których dzisiaj mówi. A dzisiaj ma pretensje do tego rządu. Ja też mam dalej pretensje, że nic nie jest zrealizowane. Że nie zostały należycie przygotowane przejścia na granicy wschodniej. Czy dopiero dzisiaj się dowiedzieliśmy, że jutro wchodzimy do Strefy Schengen? Nie, o tym wiedzieliśmy dużo wcześniej. I było dość czasu na to, aby budować przejścia graniczne. Trzeba się było do tego przygotować.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#AndrzejMajewski">Strajk na granicy wschodniej, który sam wybuchł na skutek zlej organizacji naszego ministerstwa czy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na granicy celnicy nie przyszli do pracy. To nie jest nasza wina, że na granice zjechały nasze pojazdy i stały w kolejce, tylko tego, że nasz rząd po prostu lekceważy tę granicę i nie przygotował odpowiedniej kadry do jej obsługi. Można było do obsługi przejść granicznych postawić wojsko.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#AndrzejMajewski">Przejście przez granicę musi być płynne. Samochód jak stoi, to nie sprawia przyjemności.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#AndrzejMajewski">Proszę państwa. Na tej samej granicy mamy jeszcze sprawę myta. Istnieje problem dużego łapówkarstwa po stronie ukraińskiej i białoruskiej, chociaż po stronie białoruskiej już trochę się to łapówkarstwo zmniejszyło. Stosowane są tak zwane „wziątki”. Ten proceder trzeba też zlikwidować. Może na podstawie jakichś porozumień, czy podczas rozmów bilateralnych? Kiedy państwo rządzący się spotykacie, powinniście poruszyć tę sprawę. Wreszcie trzeba z tym skończyć, bo to też zabiera wiele czasu. Jest takie rosyjskie powiedzenie, że jak nie można, a się da, to można. Widocznie taka zasada funkcjonuje na granicy wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#AndrzejMajewski">Bardzo mi się podobała wypowiedź pana posła Piechocińskiego. Jestem mocno zdziwiony, że nie został on powołany na ministra transportu. Myślę, że byłaby to najwłaściwsza osoba na tym stanowisku. Gdyby panowie posłowie chociaż pomyśleli przez chwilę, byłoby to…Czy wtedy by śpiewał innym głosem? Chyba nie. Pan poseł zna zagadnienia branży. Znam pana posła Piechocińskiego od dłuższego czasu; on po prostu jest fachowcem, czuje temat, zna zagadnienia i z pewnością by ten resort poprowadził.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#AndrzejMajewski">Panowie posłowie – jeszcze jest szansa. Mimo, że ministra transportu mamy z Łodzi, zamieńcie go, jeżeli jest taka szansa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławŻmijan">Dobrze, że pan zauważył, że mamy ministra z pana regionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejMajewski">Potrzebny jest fachowiec, a nie człowiek, który nie ma pojęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławŻmijan">Całkiem serio chciałem krótko odnieść się do pana wypowiedzi. Otóż pan poseł Piechociński ze swoją wiedzą będzie wykorzystany w tej Komisji, ponadto przewodniczy również podkomisji stałej do spraw transportu kolejowego. Naprawdę, wykorzystamy jego wiedzę i doświadczenie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#StanisławŻmijan">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Proszę państwa. Umówmy się w ten sposób, że zamknę już listę dyskutantów. Do głosu wcześniej zgłosiły się jeszcze dwie osoby. Chciałbym podobnie jak i państwo, wyjść z dzisiejszego posiedzenia z odpowiednim ładunkiem wiedzy i deklaracji ze strony rządu. Chciałbym jeszcze na zakończenie oddać głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#DionizyWoźny">Ja właśnie w tej sprawie. Chciałem zaapelować do pana przewodniczącego. Wszyscy na ogół dzisiaj narzekali, ale z jednej rzeczy się cieszymy. Cieszymy się z tego, że po wielu latach nareszcie jest stanowisko ministerstwa, które ma diagnozę sytuacji transportowej i rynku transportowego drogowego w przewozie osób i rzeczy. Podpisało się pod dokumentem, postawiło diagnozę.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#DionizyWoźny">Bardzo ucieszyliśmy się ze składu osób uczestniczących w dzisiejszym posiedzeniu. Mamy najlepszą Komisję Infrastruktury, jaka w ogóle w historii nam się zdarzyła. Mamy na sali pięciu czy czterech byłych ministrów transportu, czyli fachowców. Każdy z nich doskonale zna się na branży. Liczymy na bardzo wielką pracę merytorycznie ułatwiającą nam funkcjonowanie.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#DionizyWoźny">Diagnozę postawiono, ale nam zależy na działaniach. Zmierzam do tego, aby postawić następujący wniosek. Tak jak powiedział Bolek, chcemy jednak mieć pewność i gwarancję, że nareszcie ktoś, czyli najważniejsza nasza komisja sejmowa, a także obecny skład kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury, ludzie odpowiedzialni za sprawy transportu drogowego, naprawdę zajmują się naszymi sprawami. Chcemy wiedzieć z czym wyjeżdżamy z tego posiedzenia, z jakimi terminami i ustaleniami oraz jakie sprawy zostaną podjęte i załatwione. Kiedy możemy się ponownie spotkać i zdać relację z tego, że mając diagnozę, podejmujemy jakieś określone dziania? Zależy nam na tym, ażeby Komisja zwróciła się z dezyderatem, o którym mówili dzisiaj posłowie. Nie będę wymieniał po nazwiskach pięknych wystąpień pana posła Adamczyka, pana posła Mroczka czy pana posła Piechocińskiego. Panowie wiecie o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#DionizyWoźny">W takim razie zróbmy ten krok i realizujmy to, co uważamy za właściwe. Dajmy też jednemu czy drugiemu ministrowi szansę odpowiedzi, jakie widzi możliwości rozwiązania problemów branży i w jakich terminach. Dezyderaty z dzisiejszego spotkania, panie przewodniczący, uważam za niezbędne. Wnoszę o nie i błagam. Jednocześnie dziękuję za możliwość udzielenia tylu osobom głosu w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#DionizyWoźny">Tematy mamy spisane. Zastanówmy się w takim razie, co po kolei najszybciej możemy załatwić. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Cieszę się, że jesteśmy zgodni co do dalszego procesowania. Proszę, będzie to już ostatni głos w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#BogusławChruścicki">Bogdan Chruścicki. Reprezentuję Europejski Związek Pracy Transportu Drogowego w Polsce wywodzący się od Niezależnego, Samorządnego Związku Zawodowego Kierowców i Pracowników Transportu Drogowego. Nie chciałbym dzisiaj więcej zabierać państwu czasu, bo rzeczywiście, to co zostało dzisiaj powiedziane, jest od kilku lat mówione i w części realizowane. Najlepszym tego dowodem jest ustawa o transporcie drogowym, która była sporządzona na samym początku wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej. Stworzyła ona takie same warunki dla polskich przewoźników, jak i zachodnich. Najlepszym tego dowodem jest to, że dzisiaj mamy reaktywowany transport drogowy i to w takiej skali, że jesteśmy tym już w tej chwili zachwyceni.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#BogusławChruścicki">Ale to było dobre na samym początku, kiedy nas było mało, a zarazem nie trzeba było walczyć o rynek, który dzisiaj jest zawłaszczany przez przewoźników zagranicznych. Są dowody na to, że powstają firmy, które na terenie Polski nawet tworzą policję wewnętrzną dla tych firm zagranicznych. Dlatego uważam, że to, co było dzisiaj powiedziane, jest bardzo trafne.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#BogusławChruścicki">Zgadzam się również z tym, że nie tylko Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, a więc przewoźnicy międzynarodowi, powinni reprezentować nasz transport, ale również inne organizacje, takie na przykład jak nasza. Reprezentujemy przewoźników typowo krajowych. Cieszą mnie głosy, które mają przyczynić się do rozpoczęcia pracy podkomisji stałej. Mam nadzieję, że prace te zakończą się protokołami zawierającymi tematy, które dzisiaj poruszaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#BogusławChruścicki">Dlatego panie przewodniczący uważam, że procedowanie nad projektami ustaw powinno być naczelnym działaniem podkomisji. Chodzi o to, żebyśmy załatwili pozytywnie te tematy, które możemy załatwić. Uważam, że gros spraw było już rozpatrywanych i one gdzieś po drodze zaginęły. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. W imieniu Komisji i podkomisji deklaruję, że strona społeczna, państwo, będziecie brać udział w tych pracach, będziecie zapraszani na wszystkie nasze posiedzenia. Tak było zresztą również dotychczas. Będziecie zapraszani do prac w trakcie procesowania poszczególnych projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#StanisławŻmijan">Jeszcze w drodze wyjątku ostatni głos w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PiotrLitwiński">Piotr Litwiński, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych GALICJA. Proszę państwa, przypominam sobie, że w tamtej kadencji Sejmu na etapie podkomisji była omawia ustawa o kierujących pojazdami. W ustawie tej było rozwiązanych wiele problemów. Głownie chodzi mi o problem szkolenia kierowców i przewozów nienormatywnych. Prawie doszliśmy już wtedy do konsensusu i w ustawie znalazło się kilka naprawdę dobrych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PiotrLitwiński">Chciałem postawić wniosek, żeby wrócić do tej ustawy. Z tego co pamiętam, projekt ustawy został przekazany z podkomisji do Komisji. Było już nawet sporządzone sprawozdanie podkomisji na ten temat. W tym roku nie wolno przyjąć do pracy kierowcy do przewozu osób, jeżeli nie ukończył on 280-godzinnego szkolenia. W przyszłym roku nie wolno będzie przyjąć do pracy kierowcy do przewozu rzeczy, a my jesteśmy nadal w powijakach z przygotowaniem kierowców. Nie wiemy, jakie symulatory maja być stosowane w szkoleniu według norm unijnych, jakie mają być autodromy. A jest już za późno, by szybko to zmienić.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PiotrLitwiński">W związku z tym, gdybyśmy odnowili tę ustawę, to myślę, że to by przyspieszyło sprawę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Mogę na tym etapie odpowiedzieć tylko tyle. Jak państwu wiadomo, projekt ustawy o kierujących pojazdami trafił z podkomisji do Komisji, ale niestety, nastąpił koniec kadencji, który przerwał prace legislacyjne. Obecnie projekt ten znajduje się w Ministerstwie Infrastruktury. W gronie członków prezydium Komisji odbyliśmy debatę i zdecydowaliśmy, że wrócimy do tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#StanisławŻmijan">Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Pozwoli pan przewodniczący, że przystąpię do odpowiedzi na zadane 160 pytań. Ale mówiąc zupełnie poważnie; jest to rzeczywiście jedna z takich dyskusji, w której w jakiś sposób powtarzają się kwestie, które już były dyskutowane. Wielu dyskutantów zwracało uwagę, że problemy towarzyszące branży transportowej zostały kiedyś już gdzieś tam skatalogowane i spisane.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Dynamika sytuacji, jeśli chodzi o załatwianie tych problemów, rzeczywiście jest taka sobie. Natomiast z ogromnym szacunkiem dla Komisji Infrastruktury, bo byłem jej członkiem przez 10 lat; posiedzenie Komisji nie jest najlepszym forum, aby na roboczo przedyskutować różnego rodzaju rozwiązania. Pewno podzielicie państwo moje zdanie.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#TadeuszJarmuziewicz">Kilka tygodni temu wraz z panem ministrem Grabarczykiem, zaproponowałem państwu czyli przewoźnikom, powołanie dwóch zespołów i to zrobiliśmy. Mówiłem już o tym państwu na początku posiedzenia. Jeśli nie dotarła do państwa jeszcze korespondencja, to chciałbym państwu przypomnieć, że za dwa tygodnie odbędą się kolejne posiedzenia obu zespołów.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#TadeuszJarmuziewicz">Powiem państwu cośmy przez te tygodnie zrobili. Za chwilę wrócę do szczegółów. Tak więc ten proces postępuje. Oczywiście, obowiązkiem parlamentu jest przeprowadzenie od czasu do czasu debaty na tak roboczym poziomie, jakim jest komisja sejmowa. Natomiast zachęcam państwa do przesyłania do ministerstwa kolejnych tez i wniosków oraz tematów, jakie państwa zdaniem, powinny być przedmiotem procedowania zespołów, które powołaliśmy w ministerstwie. Bo to najlepsze ciało do rozmawiania i zmiany rzeczywistości. W tych zespołach na roboczo definiujemy w jakim rozporządzeniu, w jakiej ustawie i co zmienić. To była tylko uwaga robocza.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#TadeuszJarmuziewicz">Natomiast dzisiaj rzeczywiście tematyka branży transportowej przetoczyła się w całości. Praktycznie biorąc, nie wiem, czy nie zostały poruszone jakieś tematy dotyczące branży. Za chwilę odniosę się do kilku kluczowych spraw. Na przykład było bardzo dużo pytań i uwag, zresztą bardzo słusznych, dotyczących problemów, jakie mamy na granicy wschodniej. Oczywiście, jest to gigantyczny problem.</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#TadeuszJarmuziewicz">Państwo musicie przyjąć do wiadomości, że kolejka samochodów po polskiej stronie na przejściach granicznych z Ukrainą wynika z tego, że ukraińscy celnicy nie odprawiają pojazdów w takim tempie, jak polscy.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#TadeuszJarmuziewicz">Proszę pana. Posługuję się wiedzą, którą pozyskuję od polskich urzędników. W takim razie polscy urzędnicy mi kłamią.</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#komentarz">(Głosy z sali: Kłamią.)</u>
          <u xml:id="u-65.8" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panowie, od państwa otrzymałem informację, że jest limit, którzy mają ukraińscy celnicy do przepuszczania pojazdów przez swoją granicę. Czy tak? No to jeżeli ukraiński celnik wyczerpie swój limit 270 czy 300 pojazdów na zmianę i Polacy są gotowi do odprawiania, a ukraiński celnik nie odprawia pojazdów, to co? Zaraz oddam głos fachowcom w tej kwestii, natomiast mój pogląd, czyli takiego gościa, który stanie obok granicy i patrzy, jest właśnie taki.</u>
          <u xml:id="u-65.9" who="#TadeuszJarmuziewicz">Nie chcę oddalać od siebie tego problemu, ale nie wiem, czy problem leży po polskiej stronie. Ja jedynie głośno się nad tym zastanawiam. Jestem gotów na dyskusję i na przyjęcie różnego rodzaju rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-65.10" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zaryzykuję i powiem państwu o tym, jakie są zjawiska na rynku. Powiadam – zaryzykuję. Kochani. Gospodarka polska, mówię do państwa przewoźników, rozwija się w tempie 5–6% rocznie. W branży przewozu towarów w tak zwanym międzyczasie przybyło o 150%. więcej firm przewozowych Trudno się zatem dziwić, że w takiej konfiguracji może się zdarzyć, że komuś będzie ciężej na rynku pracy i trudniej o zlecenia. Bo nie wszystkie branże rozwijaj się w jednakowym tempie. Branża transportowa prześcignęła polską gospodarkę w rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-65.11" who="#TadeuszJarmuziewicz">W związku z tym obiektywna rzeczywistość jest taka, że te liczby ze sobą nie grają. Wyście po prostu prześcignęli gospodarkę, jesteście w Europie bardzo groźnym partnerem. Przecież wiecie o tym, że w Europie zaczynacie stanowić duże zagrożenie dla innych przewoźników. Ale to jest tylko moje zdefiniowanie sytuacji i to nie jest rozwiązywanie problemów. Bo to oczywiście jest problem.</u>
          <u xml:id="u-65.12" who="#TadeuszJarmuziewicz">Czy to dobrze? Oczywiście, że dobrze. Tylko za chwilę zaczną się zjawiska rynkowe, będzie za mało pracy. Rozwój gospodarczy nie może trwać wiecznie. W związku z tym państwo będziecie między sobą konkurowali w sposób niebywały. Ale to jest rynek.</u>
          <u xml:id="u-65.13" who="#TadeuszJarmuziewicz">Wśród grupy problemów wymienianych dzisiaj znalazły się problemy związane z budową, remontami, naciskiem na oś, generalnie ze stanem polskich dróg.</u>
          <u xml:id="u-65.14" who="#TadeuszJarmuziewicz">Proszę państwa. Jak bardzo słusznie zauważył pan minister Polaczek, patrząc na polski budżet, nakłady na inwestycje drogowe rosną w tempie niewyobrażalnym dla innych branż. Świadomość tego, że jeszcze kilka lat temu wydawaliśmy na drogi 5 mld zł, a w tym roku wydamy 30 mld zł, to jest po prostu Kosmos. To jest coś, co się nikomu nie śniło lata temu.</u>
          <u xml:id="u-65.15" who="#TadeuszJarmuziewicz">Mam taką ludzką prośbę; nie poganiajcie nas. Realizujemy program przygotowany przez naszych poprzedników i nie kombinujemy nic przy nim. Lata 2008–2012 zostały rozpisane w 150 podstawowych projektach, w których zostało zapisane jak to zrealizujemy. Nie chcemy się wdawać w jakieś zabawy polityczne, że wytniemy coś ze wschodu i dodamy na zachodzie. Tak jak dostaliśmy program, tak go realizujemy. Nie chcemy udowadniać, że jesteśmy mądrzejsi od poprzedników. Uszanowaliśmy po prostu to, co od nich dostaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-65.16" who="#TadeuszJarmuziewicz">W związku z tym, jeśli chodzi o stan dróg, o polepszenie ich jakości, to jest to pochodna czasu. Tu nie było jeszcze takiego mądrego, któryby przyszedł i w cztery lata postawił na nogi drogownictwo. To znaczy, że nie są to po kolei źli ministrowie, tylko branża budowy dróg jest tak strasznie trudna. Jedyne co mogę państwu powiedzieć – mamy pieniądze i wychodzi na to, że do 2012 roku nastąpi bardzo duży postęp. Warto być tego świadkiem i poczekać na to.</u>
          <u xml:id="u-65.17" who="#TadeuszJarmuziewicz">To ludzie dorośli napisali, jak doszło do tego stanu i jestem ostatni do definiowania winnych. Musimy patrzeć do przodu, mieć projekcję wyjścia z tego złego stanu. Natomiast szukanie winnych, to najgłupszy pomysł, jaki w tej chwili można znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-65.18" who="#TadeuszJarmuziewicz">Kolejna grupa, to problemy ocierające się o sprawy międzynarodowe. W niektórych wystąpieniach przebijała się teza, że sprawy transportowców w bardzo dużej mierze zależą od kontaktów międzynarodowych umownie pojętej klasy politycznej w Polsce. Święte słowa. Rzeczywiście. Przykładem na to był kryzys, jaki mieliśmy na granicy wschodniej. Dyrektor Bogdanowicz na etapie kontaktów z urzędnikami ukraińskimi i białoruskimi, w ciągu jednego dnia przedłużył ważność pozwoleń. To dowodzi tylko, że warto mieć dobre kontakty.</u>
          <u xml:id="u-65.19" who="#TadeuszJarmuziewicz">Minister Infrastruktury był wśród osób towarzyszących naszemu premierowi podczas wizyty w Rosji. W połowie maja w Istambule spotkam się z większością swoich odpowiedników europejskich. Tak więc doceniamy powagę tego problemu, widzimy potrzebę bezpośrednich kontaktów na różnych szczeblach. Wiemy, że tą drogą też trzeba iść. Tylko szczególnie w układach międzynarodowych, tworzenie dobrego klimatu, też wymaga czasu.</u>
          <u xml:id="u-65.20" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zaczepiam trochę o politykę. Chyba coś dobrego się dzieje od czterech-pięciu miesięcy. Nie zmarnujemy tej szansy i tego dopilnujemy. Pokazuję państwu, że już się dzieją rzeczy, które rzucają dobre światło na sprawę.</u>
          <u xml:id="u-65.21" who="#TadeuszJarmuziewicz">W debacie padło kilka rzeczowych uwag, do których się odniosę. Dotyczy to na przykład projektu ustawy o kierujących pojazdami. Kilku mówców o tym wspominało. Rzeczywiście, ustawa ta uzupełniona o zalecenia dyrektywy europejskiej, nie pamiętam już której, trafi do parlamentu. W ciągu najbliższych dni, panie przewodniczący, będziecie mieli ten projekt u siebie.</u>
          <u xml:id="u-65.22" who="#TadeuszJarmuziewicz">Padły pytania bardzo ważne dla środowiska. Rzeczywiście, po uzgodnieniach środowiskowych jest projekt ustawy zdejmujący z państwa winiety. To jest już gotowe. Docelowy będzie model opłat elektronicznych. Generalna tendencja jest jednak taka, że opłaty mają być proporcjonalne, a nie winiety. Proszę poczekać. Na moje wyczucie, to jest kwestia pojedynczych tygodni. Jeżeli projekt jest po uzgodnieniach międzyresortowych, to powinien za dwa tygodnie, a może miesiąc, być gotowy.</u>
          <u xml:id="u-65.23" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jestem na posiedzeniu komisji sejmowej, dlatego odnoszę wrażenie, że również parlamentarzyści mnie słuchają. Mówię parlamentarzystom, że za chwilę będzie w parlamencie ustawa dotycząca winiet. Ale panie przewodniczący…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo przepraszam. Pozwólcie państwo wypowiedzieć się panu ministrowi. Panu prezesowi jeszcze udzielę głosu. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Na tej sali reprezentowane są co najmniej trzy strony. Są goście, czyli przedstawiciele branży transportowej, są parlamentarzyści i jest strona rządowa. Jeżeli mamy się porozumieć, to mówię do parlamentarzystów, że za chwilę będą u siebie roztrząsali problem winiet. Mam również informację o tym, że w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest gotowy projekt ułatwiający uzyskanie zezwoleń na przewozy nienormatywne. Za dwa tygodnie będzie on przez Generalną Dyrekcję złożony w Ministerstwie Infrastruktury. Ja także podpisuję mnóstwo korespondencji związanej z przewozami nienormatywnymi. Jest już próba uregulowania tej kwestii; teraz akurat patrzę w państwa stronę.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Były pytania o sieć instalowania wag na drogach. Trochę się dziwię, że pytanie to nie padło na spotkaniu z państwem, ale jeżeli padło takie pytanie, to odpowiadam. Tak, we współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad i Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego przygotowujemy program wybudowania sieci urządzeń do ważenia samochodów. Prace trwają, są wytyczane punkty na drogach. Chodzi o to, by cały proces ważenia pojazdów zoptymalizować.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#TadeuszJarmuziewicz">Była też cała grupa pytań dotyczących szkolnictwa zawodowego. Odnoszę wrażenie, że lada chwila pojawi się dokument z Ministerstwa Edukacji Narodowej, który w sposób kompleksowy będzie tę sprawę regulował. Nie chciałbym powiedzieć rzeczy, które byłoby niezgodne z tym, co inny minister z tego samego rządu ujawni, jako dokument.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, poprosiłbym teraz pana ministra Kapicę o wypowiedzenie się na temat wschodniej granicy. Odnoszę wrażenie, że sprawa ta dzisiaj budzi największe emocje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję, pani ministrze. I proszę pana ministra Kapicę o wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JacekKapica">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Wysoko Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#JacekKapica">Odniosę się do kilku kwestii. Pierwsza, to sprawa paliwa i limit ograniczający do 200 litrów paliwo w zbiornikach. Ograniczenie jest zgodne z dyrektywą unijną, która wskazuje, że państwo członkowskie może ograniczyć stosowanie zwolnienia do 200 litrów na pojazd i podróż w środku pojazdów, które są zaprojektowane i zdolne do transportu towarów. Faktycznie, w Polsce i w Finlandii, jak wspomniał pan przewodniczący, tego rodzaju ograniczenie funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#JacekKapica">Przypomnę tylko genezę jego powstania. Ono powstało na początku lat 2000. kiedy Najwyższa Izba Kontroli ujawniła nadmierny, nielegalny wwóz paliwa na nasz rynek. Tych standardowych zbiorników paliwa nagle zrobiło się w samochodach po kilka. Wwożono po 1000 litrów paliwa, które nie było wykorzystywane do transportu, tylko sprzedawane na rynku. Jak powiedziałem, będziemy tę sytuację analizować i nie wykluczam, że obecnie jesteśmy w innych warunkach ekonomicznych jako członek Unii Europejskiej. Paliwo i transporty mogą przejeżdżać innymi szlakami komunikacyjnymi. Dlatego nie odrzucam postulatu, aby się tej sprawie przyjrzeć. Mamy jednak na uwadze genezę powstania tego ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#JacekKapica">Druga kwestia, to akcyza na paliwa. Chodzi o cenę akcyzy, co jest chyba najważniejszym elementem. W związku z projektowaną ustawą o podatku akcyzowym, ceny akcyzy na olej napędowy żaden sposób nie będziemy podwyższali. Natomiast ceny paliw kształtują się w oparciu o warunki cen rynkowych. I w tym przypadku nie obserwujemy jakichś incydentalnych podwyżek wynikających z jakichś zdarzeń, które miałyby miejsce nagle i w krótkim okresie. Po prostu cena paliwa na rynku rośnie dla wszystkich. Jest to efekt ekonomiczny dotyczący wszystkich. Jakiekolwiek zwroty akcyzy byłyby traktowane jako pomoc publiczna i dlatego nie są możliwe. Ceny stawki akcyzy na paliwa jakie były, takie będą. Natomiast nikt nie myśli o ich obniżeniu ze względu na potrzebę finansowania ważnych potrzeb publicznych.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#JacekKapica">O ile rząd będzie zmniejszał opodatkowanie podatków od dochodów osobistych, czy w perspektywie jakiejś części dochodów kapitałowych, to niewątpliwie finansowanie usług publicznych przejdzie na podatki pośrednie, jakim jest również podatek akcyzowy.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#JacekKapica">Odpowiem na pytania dotyczące przejść granicznych i służby celnej na przejściach granicznych. Trzeba sobie uświadomić, że przejścia na polskiej granicy wschodniej są przejściami łączącymi czy też dzielącymi dwa światy polityczne, gospodarcze, kulturowe, w części również cywilizacyjne. Zjawiska mające miejsce na polskich wschodnich przejściach granicznych są podobne do zjawisk, które są podobne do zjawisk na fińsko-rosyjskim przejściu granicznym w Walinie.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#JacekKapica">Podam państwu informację, że obecnie przed przejściem granicznym w Walinie jest parking na 400 pojazdów, a w tym roku oddany będzie parking na 1000 pojazdów. Dlaczego buduje się tak wielki parking? Bo są potrzebne miejsca parkingowe dla pojazdów oczekujących na przejście graniczne. Taka jest rzeczywistość na unijnej zewnętrznej wschodniej granicy.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#JacekKapica">Zgadzam się z tym, że potrzeba więcej funkcjonariuszy celnych na tych przejściach. Przy czym w dzisiejszej sytuacji, jaka istnieje na przejściach granicznych, większa liczba funkcjonariuszy celnych dokładnie niewiele zmieniłaby sytuację, ponieważ kierowcy oczekują na przysłowiowe podniesienie szlabanu po stronie ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-69.8" who="#JacekKapica">W ubiegły czwartek byłem na przejściach granicznych w Medyce i w Korczowej, rozmawiałem z kierowcami. O godzinie 11 przez Korczową przejechał dokładnie jeden pojazd na stronę ukraińską. Cokolwiek byśmy zrobili, dwukrotnie zwiększając liczbę funkcjonariuszy celnych, nie są w stanie nic zrobić. Jedyne zalecenie jakie wydałem, to plac po polskiej odprawie celnej ma być pełny, a kierowcy mają czekać na podniesienie szlabanu po stronie ukraińskiej. To jest wymierny obraz tego, kto i w jaki sposób dokonuje odpraw na przejściu granicznym.</u>
          <u xml:id="u-69.9" who="#JacekKapica">Przejście graniczne jest systemem naczyń połączonych, którego funkcjonowanie jest uzależnione od infrastruktury. Jestem przekonany, że obecnie osiągnęliśmy górny pułap przepustowości przez przejścia graniczne. System ten jest także zależny od funkcjonowania służb granicznych i celnych, tak polskich, jak i ukraińskich. Co byśmy nie zrobili, to jesteśmy uzależnieni od siebie.</u>
          <u xml:id="u-69.10" who="#JacekKapica">Przytoczę państwu notatkę Izby Celnej sporządzoną na spotkaniu z zastępcą szefa cła ukraińskiego. Szef cła ukraińskiego stwierdził jednoznacznie, że „Możliwa do przyjęcia na kierunku wjazd do Ukrainy, zgodnie z technologią odpraw i naukowo potwierdzonymi metodami pomiaru czasu niezbędnego na wykonanie określonych czynności, jest ilość 300 samochodów ciężarowych na dobę w Dorohusku”. Dzisiaj na tym przejściu odprawia się 500 samochodów. Można się zatem spodziewać, że Ukraińcy będą zmierzali do odprawiania 300 samochodów ciężarowych na dobę.</u>
          <u xml:id="u-69.11" who="#JacekKapica">Dlatego proponuję w ramach porozumień międzynarodowych między transportowcami, zorganizować taką komisję w parlamencie ukraińskim. Dlaczego nie?</u>
          <u xml:id="u-69.12" who="#JacekKapica">Dzisiaj miałem spotkanie z parlamentarzystami i deputowanymi ukraińskimi z frakcji „Kontrabandzie stop”, która bardzo interesuje się ograniczeniem kontrabandy i korupcji w ukraińskich służbach celnych. Informowałem ich, że efektem odłożonym ich działania są u nas długie kolejki na przejściach granicznych i że jesteśmy wspólnie zainteresowani, by zwalczać korupcję i przemyt. Ale nie kosztem tego, że u nas będą rosły kolejki oczekujących pojazdów. Zostało to przyjęte, jako wniosek do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-69.13" who="#JacekKapica">Zgłosiłem także wniosek o spotkanie z szefem cła ukraińskiego, które zostało wyznaczone na maj. Kilka dni temu kanałem dyplomatycznym uruchomiliśmy ambasadora na Ukrainie, aby interweniował w Kijowie. To są wszystko elementy wskazujące na naszą aktywność. Ale nie możemy nadzorować, a tym bardziej mówić, co mają robić celnicy ukraińscy.</u>
          <u xml:id="u-69.14" who="#JacekKapica">Kilka słów o standardach na przejściach granicznych polsko-ukraińskich. Nie jest to efekt dwóch miesięcy ani nawet ostatnich kilku miesięcy, ale jest to efekt odłożony w czasie. Bo przecież trendy wskazujące na wzrost obrotów towarowych między Polską a Ukraina można było zaobserwować wcześniej. Tylko dzisiaj jesteśmy tego ofiarami. Będziemy dążyli wzorem Finów do tego, aby stworzyć lepsze warunki kierowcom oczekującym na granicy. Trzeba mieć także świadomość, że małe przejścia graniczne będą rozbudowywane, bo taka jest potrzeba przygranicznych środowisk lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-69.15" who="#JacekKapica">Pan minister Stachańczyk, który musiał wyjść z posiedzenia wcześniej, prosił o przekazanie państwu informacji, że będziemy zastanawiali się nad rozbudową obecnych przejść granicznych na głównych szlakach tranzytowych. Bo nie można budować dodatkowych przejść granicznych towarowych tam gdzie nie ma drogi. Drogi są tam gdzie są, stąd koncepcja rozbudowy przyjść granicznych na głównych szlakach tranzytowych.</u>
          <u xml:id="u-69.16" who="#JacekKapica">Natomiast ruch samochodowy na przejściach granicznych może nie jest satysfakcjonujący, ale to nie jest w większym stopniu wymiana kulturalna i krajoznawcza, tylko jest to ruch osobowy w celach handlowych. Dopóty, dopóki pociągi będą wypchane papierosami, to będą stały po sześć godzin, bo rozkręcenie pociągu musi trwać. Także autokary będą stały po kilka godzin na przejściach granicznych, bo bagaż każdej osoby musi podlegać kontroli. Sam autobus też trzeba dokładnie sprawdzić, zwłaszcza jego luki bagażowe, bo wszędzie są upchane papierosami.</u>
          <u xml:id="u-69.17" who="#JacekKapica">Co byśmy o tym nie mówili, to nie jest wymiana kulturalna i krajoznawcza, ale w większym stopniu wymiana handlowa przez osoby mieszkające na ogół na terenach przygranicznych. Naszym zadaniem, jako służby celnej, jest zwalczać przemyt. Dopóki te osoby będą się parały przemytem, dopóty będą stały na granicy.</u>
          <u xml:id="u-69.18" who="#JacekKapica">Jeszcze o podatku od środków transportowych. Jest to podatek lokalny od posiadania środka transportowego, natomiast podatek akcyzowy od paliw jest podatkiem dochodu budżetu państwa. Zatem to nie jest podwójne opodatkowanie, bo chodzi o inny katalog podatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławŻmijan">Proszę państwa, proszę umożliwić wypowiedź panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JacekKapica">To wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Proszę państwa, w zasadzie w tym momencie powinniśmy zakończyć debatę, ale pan prezes Jan Buczek jeszcze poprosił o głos. Ale mam prośbę; proszę mówić krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanBuczek">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Po wypowiedziach przedstawicieli rządu nie mogłem nie poprosić o głos. Zresztą bardzo emocjonalne zachowanie moich kolegów potwierdzało fakt, że chyba na tym spotkaniu nie uda nam się jednak rozmawiać o szczegółach. Wiem, że akurat pan minister Kapica próbował przedstawić nam problem, który nie dotyczy jego bezpośrednio. Chyba nie ma potrzeby wyjaśnienia wszystkich problemów granicznych, bo jednak nie o to w pytaniu mi chodziło.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JanBuczek">Myślę, że powinniśmy przełożyć szczegółową dyskusję na inny poziom, być może na poziom podkomisji i na bardziej robocze spotkania. Chodzi o to, abyśmy nie musieli się wzajemnie instruować, jak też przy okazji ośmieszać. Dlatego nie chcemy nawet komentować wypowiedzi panów ministrów.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#JanBuczek">Chcę natomiast zwrócić uwagę na jeden fakt. Dziennie na granicy polsko-ukraińskiej stoi ponad 2 tysiące pojazdów. Potraktujmy, że taka sytuacja ma miejsce od miesiąca. Pomnóżmy liczbę pojazdów przez ilość dni i wielkość kosztów, które przewoźnik jest zmuszony ponosić, gdyż jego pojazd nie jedzie, tylko stoi. To są koszty finansowe i koszty zatrudnienia kierowcy bezproduktywnie. Do tego dochodzą inne koszty eksploatacyjne i koszty ogólnego zarządu. Koszty te szacowane są na około 300 euro, a w niektórych przypadkach znacznie więcej, kiedy na przykład mamy do czynienia z samochodem-chłodnią. Summa summarum mamy około 60 mln zł nieuzasadnionych kosztów ponoszonych przez przewoźników, którzy na tym właśnie kierunku mieli wykonywać przewóz, a zamiast tego sterczą na granicy.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#JanBuczek">Jest jeszcze sprawa, o której mówił pan minister Kapica; mamy obecnie do czynienia z takim zachowaniem służb ukraińskich. Ja to potwierdzam, bo też tam byłem i sprawę badałem. Z całą pewnością tak jest. Chciałem tylko powiedzieć, panie ministrze, że nie czynimy zarzutów polskim służbom celnym za obecną sytuację. Czynimy zarzut polskiemu rządowi i Ministrowi Finansów, bo on tymi sprawami się zajmuje i jest za nie odpowiedzialny. Dlatego pytam, na kiedy pan minister zaplanował spotkanie z panem ministrem ukraińskim, żeby sprawę przedyskutować i żeby wolę polityczną do współpracy i wymiany gospodarczej przełożyć na język czynu? Kiedy ministrowie Polski i Ukrainy odpowiedzialni za ten stan rzeczy, mają się spotkać po to, aby rozejść się podpisaniem notatki i zapędzić swoje służby do roboty?</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#JanBuczek">Jeżeli chodzi o granicę, to nie przekraczamy jej z bagażem podręcznym, ale wykonujemy bardzo ważną dla gospodarki misję. I chcemy mieć inny kanał obsługi, inne traktowanie i zrozumienia naszych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#JanBuczek">To tyle panie przewodniczący. Nie będę kontynuował swego wywodu. Proszę o zapraszanie nas na posiedzenia podkomisji. Tam będziemy rozmawiać bardziej merytorycznie o szczegółach i wtedy wyjaśnimy sobie wszystkie wątpliwości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławŻmijan">Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StanisławŻmijan">Na koniec chciałem potwierdzić, że w miarę jak będą wpływały projekty ustaw, o których mówił pan minister, będziecie państwo zapraszani do prac nad tymi projektami. Tak było dotychczas. Niczego nie chcemy zmienić. Takie jest stanowisko prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#StanisławŻmijan">Szanowni państwo. Bardzo dziękuję za aktywny, momentami emocjonalny, udział w dyskusji. Ale jasne, że materia tak poważna, materia niełatwa, musiała pewnie sprawić, że momentami obrady były emocjonalne. Zapewniam państwa, że w gronie prezydium przedyskutujemy najważniejsze sprawy dziś przedstawione. Już jesteśmy po krótkiej wymianie zdań na ten temat. Jesteśmy skłonni przygotować dezyderat z dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#StanisławŻmijan">Co do tematyki poszczególnych posiedzeń podkomisji; będzie ona wynikała z kolejności wpływających projektów ustaw, a także problemów, które zechcemy pogłębić również z udziałem państwa. Mam głębokie przekonanie, że będziemy tematy te pogłębiać, idąc w kierunku rozwiązywania problemów. Chciałbym, żeby tak było. Wiem, że państwo wychodząc z dzisiejszego spotkania, pomyślicie – oby nie było tak jak dotychczas! Ja też tego sobie życzę.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję również panom ministrom za udział w debacie.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#StanisławŻmijan">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>