text_structure.xml 70 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Witam wszystkich, stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Proszę pana ministra o uzasadnienie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrStyczeń">Rządowy projekt ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów został przygotowany w wyniku decyzji kierownictwa resortu infrastruktury o wznowieniu prac nad projektem ustawy o wspieraniu remontów i termomodernizacji. Nad tamtym projektem ustawy pracował Sejm poprzedniej kadencji. Wskutek skrócenia kadencji, prace legislacyjne zostały przerwane.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PiotrStyczeń">Projekt ustawy w poprzednim kształcie, wymagał jednak wprowadzenia dwóch istotnych zmian. Powód numer jeden to taki, że prace nad rządowym projektem ustawy – Przepisy wprowadzające ustawy o finansach publicznych zostały przerwane. W związku z tym, z treści ustawy wyeliminowaliśmy to, co wiązało się z tamtym projektem. Po drugie, niezbędne było w projekcie uwzględnienie rozwiązań związanych z wyrokiem Wielkiej Izby Trybunału Praw Człowieka z dnia 19 czerwca 2006 r. W celu jak najszybszego przeprowadzenia procesu legislacyjnego prace nad tą ustawą będą kontynuowane równolegle do pracy nad autopoprawką rządową, polegającą na wniesieniu do procedowanego projektu treści uwzględniających charakter ogólny, służący załatwieniu spraw właścicieli budynków mieszkalnych, znajdujących się w podobnej sytuacji co skarżąca, potocznie zwanych kamienicznikami. Chciałbym poinformować, że prace te aktualnie trwają i w ramach procedowania przedłożonego projektu w odpowiednim czasie zostaną dostarczone Komisji. Ogólnie mogę powiedzieć, że w ramach tej poprawki zostanie dodany do środków wspomagania budżetowego prac remontowych środek, który będzie stanowił rodzaj premii kompensacyjnej dla osób poszkodowanych przez politykę mieszkaniową w okresie PRL.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PiotrStyczeń">Projekt stanowi ramy prawne programu wspierania termomodernizacji i remontów istniejących budynków oraz lokalnych źródeł ciepła i sieci ciepłowniczych, dostarczających ciepło do budynku. Podstawowym celem programu jest poprawa stanu technicznego istniejących zasobów mieszkaniowych. Konieczność interwencji publicznej w tym zakresie uzasadnia stale pogłębiająca się luka remontowa, powodująca przyśpieszoną dekapitalizację budynków, co prowadzi do wzrostu poziomu niezaspokojonych potrzeb mieszkaniowych. Ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych, stanowi w obowiązującym stanie prawnym jedyną podstawę wspierania przedsięwzięć remontowo-modernizacyjnych na szczeblu krajowym. Istnieje, naszym zdaniem, również możliwość współfinansowania remontów budynków mieszkalnych na każdym szczeblu samorządowym, zarówno ze środków własnych, jak i ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, w ramach kompleksowych przedsięwzięć rewitalizacyjnych, realizowanych na podstawie regionalnych programów operacyjnych na lata 2007-2013. Uwarunkowania wykorzystania środków funduszu na remonty budynków mieszkalnych sprawiają, że z możliwości wykorzystania funduszy strukturalnych zostaną jednak wyłączeni gestorzy zasobów mieszkaniowych na terenach wielu gmin. Przedkładany projekt spełnia w takim przypadku rolę rozwiązania komplementarnego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PiotrStyczeń">Istotą projektu jest integracja dobrze rozwijającego się od kilku lat programu termomodernizacji, z nowymi elementami wsparcia działalności remontowej i modernizacyjnej. Obejmuje dwa główne moduły. Wsparcie przedsięwzięć termomodernizacyjnych i wsparcie przedsięwzięć remontowych, oraz uzupełniającą formę wspierania remontów lokali mieszkalnych, przeprowadzanych przez osoby fizyczne, w tym wypadku właścicieli książeczek mieszkaniowych. Proponowana w projekcie ustawy nowelizacja z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych – poszerza katalog czynności uprawniających do uzyskania premii gwarancyjnej o niektóre prace remontowe dotyczące lokalu mieszkalnego, którego posiadacz książeczki mieszkaniowej jest właścicielem, lub którym włada na podstawie spółdzielczego prawa do lokalu. W pozostałych dwóch przypadkach wsparcie jest udzielane w postaci tzw. premii, czyli spłaty części zaciągniętego i wykorzystanego przez inwestora kredytu. Spłata ta będzie dokonywana ze środków obsługiwanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego funduszu remontów i termomodernizacji. Premie termomodernizacyjne będą przekazywane z tytułu realizacji przedsięwzięć termomodernizacyjnych, przy zachowaniu zakresu przedmiotowego i podmiotowego tych przedsięwzięć, określonego w ustawie z dnia 18 grudnia 1998 r. o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych. W proponowanym projekcie zakres przedmiotowy przedsięwzięć termomodernizacyjnych został poszerzony o zastosowanie wysokosprawnej kogeneracji. Ponadto maksymalna wysokość premii termomodernizacyjnej została obniżona z 20% do 16% całkowitych nakładów inwestycyjnych. W efekcie stosunkowo niewielkiemu wydłużeniu ulegnie okres spłaty kredytu zaciągniętego przez inwestora na realizację przedsięwzięcia termomodernizacyjnego, w porównaniu z przypadkiem, gdyby inwestor realizował identyczne przedsięwzięcie i spłacał kredyt w ratach kapitałowo-odsetkowych o identycznej wysokości, ale korzystałby z premii w obecnie obowiązującej wysokości. Z kolei wydłużenie okresu kredytowania poza obecnie obowiązujący okres będzie możliwe dzięki wprowadzeniu w projekcie ustawy warunków kredytowania bardziej przyjaznych dla inwestora. Premie remontowe będą z kolei przekazywane osobom fizycznym, wspólnotom mieszkaniowym z większościowym udziałem osób fizycznych, spółdzielniom mieszkaniowym i towarzystwom budownictwa społecznego, z tytułu realizacji tzw. przedsięwzięć remontowych, dotyczących jedynie budynków wielorodzinnych, których użytkowanie rozpoczęto przed 14 sierpnia 1961 r. Są to budynki o najgorszym stanie technicznym i najniższym standardzie wyposażenia. Wymagają one przeprowadzenia znacznie szerszego zakresu prac remontowo-modernizacyjnych, niż jest to możliwe w przypadku przedsięwzięć termomodernizacyjnych. Stąd też, chociaż wymaga się, aby po zakończeniu prac budynki te spełniały współczesne wymagania w zakresie oszczędności energii, w przypadku przedsięwzięć remontowych oszczędności te są warunkiem koniecznym, ale nie stanowią celu pierwszoplanowego. Przedmiotem przedsięwzięcia remontowego nie może być ani remont lokali mieszkalnych, ani rozbudowa, lub nadbudowa budynku. Maksymalna wysokość premii remontowej wynosi 15% całkowitych nakładów inwestycyjnych i będzie możliwa do uzyskania, w przypadku konieczności sfinansowania przedsięwzięcia remontowego, z udziałem kredytu w wysokości stanowiącej co najmniej 75% kosztów planowanej inwestycji. Dopuszczono także możliwość realizacji kompleksowego remontu budynku mieszkalnego w wielu etapach, przy wykorzystaniu dwóch lub więcej kredytów z prawem do premii, ale łączna wartość wszystkich prac zrealizowanych budynków nie może przekroczyć 70% jego wartości odtworzeniowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PiotrStyczeń">Projekt jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. W przypadku premii remontowej jest spełnione jedno z czterech kryteriów kwalifikacji instrumentów do pomocy publicznej, zawartych w art. 87 ust. 1 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Wsparcie w formie premii remontowej stanowi więc pomoc publiczną i powinno być udzielane z uwzględnieniem przepisów o pomocy publicznej, zaś projekt ustawy przewidujący udzielenie tej pomocy podlega notyfikacji do Komisji Europejskiej. Z obowiązku notyfikacji zwolnione są jednak programy pomocowe, przewidujące udzielanie pomocy de minimis. Zgodnie z przesłanym projektem premia remontowa będzie udzielana właśnie jako pomoc de minimis. Stąd projekt nie podlega notyfikacji, zgodnie z trybem przewidzianym w przepisach dotyczących sposobu funkcjonowania krajowego systemu notyfikacji norm i aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PiotrStyczeń">Projekt ustawy oddziałuje w sposób najbardziej bezpośredni na potencjalnych inwestorów, którzy są uprawnieni do skorzystania z dofinansowania w formie premii termomodernizacyjnej lub remontowej. Dofinansowanie to stanowi zachętę do ponoszenia przez nich nakładów na inwestycje ważne z punktu widzenia interesu publicznego, w wysokości kilkukrotnie przekraczającej uzyskiwane przez nich w formie premii korzyści finansowe.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PiotrStyczeń">Projekt ustawy oddziałuje bezpośrednio na osoby zamieszkujące budynki, których będą dotyczyły realizacje premiowanych przedsięwzięć, gdyż osoby te odniosą korzyści w postaci poprawy warunków zamieszkiwania oraz ponoszenia niższych kosztów w związku ze zmniejszeniem zapotrzebowania na energię dostarczaną do tych budynków na potrzeby podgrzewania wody użytkowej oraz ogrzewania.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PiotrStyczeń">Podobne korzyści odniosą również osoby fizyczne, które uzyskają możliwość wykorzystania na remont mieszkania wkładów zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych, wraz z premią gwarancyjną.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PiotrStyczeń">Projekt ustawy oddziałuje również na inne podmioty poprzez generowanie popytu na ich produkty i usługi. W szczególności będą to instytucje finansowe ustawowo upoważnione do udzielania kredytu, przedsiębiorcy budowlani, producenci materiałów budowlanych, producenci maszyn budowlanych, a także ich pracownicy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PiotrStyczeń">Pośrednio korzyści z projektowanej regulacji odniosą również wszystkie osoby, których dotyczy problem niedoboru mieszkań. Zmniejszenie tzw. luki remontowej, wpłynie na obniżenie tempa wypadania z obiegu najstarszych zasobów mieszkaniowych, a także wszyscy obywatele, gdyż wzrośnie poziom bezpieczeństwa energetycznego kraju i niższy będzie poziom zanieczyszczeń generowanych w procesie wytwarzania energii.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PiotrStyczeń">Zgodnie ze sporządzoną oceną skutków regulacji, wdrożenie programu remontów i termomodernizacji będzie miało pozytywny wpływ na rynek pracy, sytuację i rozwój regionalny oraz na środowisko. Program będzie również oddziaływał na podmioty sektora publicznego, w tym na ich budżety, generując w szczególności zarówno wydatki, jak i przychody.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PiotrStyczeń">Oczekuje się, że pełne zaspokojenie efektywnego popytu na obie kategorie premii oraz na premię gwarancyjne będzie wymagało w okresie najbliższych pięciu lat, w ujęciu nominalnym, wydatków budżetowych na poziomie od 245,8 mln zł w 2008 r. do 419,3 mln zł w 2012 r. W pierwszych latach funkcjonowania programu będą przeważały wydatki na premie termomodernizacyjne, stanowiąc około 72% całkowitych wydatków budżetowych, systematycznie spadając do 56% w 2012 r. Należy podkreślić, że dwa spośród trzech wydatków, tj. premie termomodernizacyjne i premie gwarancyjne, są już obecnie wypłacane ze środków budżetowych na podstawie obecnie istniejących przepisów. Nowy tytuł, dotyczy to premii remontowej, stanowi więc łącznie odpowiednio od 3% do 29,5% w 2012 r. prognozowanych, całkowitych wydatków budżetowych. Warto również podkreślić, że proponowany program jest neutralny budżetowo, w tym sensie, że wpływy z podatku VAT, CIT i PIT, naliczanych od podstawy uwzględniającej wyłączenie minimalną kwotę bezpośrednio generowanych nakładów remontowo-modernizacyjnych powinny pokryć wydatki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PiotrStyczeń">Dnia 22 maja 2007 r. projekt ustawy w poprzednim kształcie został przesłany do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Dnia 29 czerwca 2007 r., w wyniku konsultacji, zostały uwzględnione niemal wszystkie uwagi i postulaty. Projekt ustawy był dwukrotnie przedmiotem obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów i przedmiotem prac Komisji Prawniczej. Ustalenia Komitetu RM, istotnie wpłynęły na kształt przedkładanego projektu ustawy, w szczególności usunięte zostały przepisy dotyczące tzw. premii kompensacyjnej. Obniżona została maksymalna intensywność wsparcia premii remontowej z 20% do 15% łącznych nakładów, poniesionych przez inwestora na przedsięwzięcia remontowe i obniżono z 80% do 70% koszty odtworzenia budynku, łączną kwotę nakładów, powyżej której inwestor nie będzie mógł skorzystać ze wsparcia publicznego w postaci premii.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PiotrStyczeń">W związku z decyzjami z listopada 2007 r. w sprawie ponownego skierowania projektu pod obrady Komitetu RM, po wprowadzeniu koniecznych zmian, dotyczących wyłącznie rozwiązań o charakterze techniczno-organizacyjnym i legislacyjnym, tekst projektu został 5 grudnia 2007 r. przesłany do dodatkowych konsultacji ze środowiskami, które wcześniej nie były objęte projektem konsultacji. W wyniku uzgodnień dokonanych z upoważnionym przedstawicielem Ministra Środowiska 25 stycznia 2008 r. wprowadzono zmiany o charakterze techniczno-organizacyjnym, takie jak zmiana kolejności wyrazów w tytule. Jest jedna zmiana o charakterze merytorycznym, która pozwala ministrowi właściwemu do spraw środowiska bezpośrednio wpływać na wielkość środków funduszu termomodernizacji i remontów, które będą w planie finansowym funduszu przeznaczone na premie termomodernizacyjne. Został również poszerzony zakres obowiązków informacyjnych w Banku Gospodarstwa Krajowego, w stosunku do ministra właściwego do spraw środowiska, poprzez dodanie przepisu o obowiązku składania informacji na temat planowanych zmian zapotrzebowania na paliwa, przewidywanych w wyniku zrealizowanych przedsięwzięć termomodernizacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do debaty nad przedstawionym projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławSzczepański">Kilka miesięcy temu, za czasów rządów PiS mówiło się o ustawie o remontach. Myślałem, że ministerstwo przygotuje ustawę rzeczywiście wspierającą remonty. Nie ukrywam, że ta ustawa w prosty sposób, ostatnim artykułem likwiduje ustawę o termomodernizacji i jednocześnie likwiduje korzystne zapisy obecnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiesławSzczepański">Dziś premia wynosi 25%. W momencie zakończenia inwestycji państwo proponujecie 20% tej premii, czyli o 5% mniej. Chodzi mi o 20% wartości udzielonego kredytu i 16% od wartości całej inwestycji. Choć jeśli dalej czytamy artykuły tej ustawy, to nie jest to 16%, a 15,4%, bo 0,6% zabiera Bank Gospodarstwa Krajowego w postaci pierwszej prowizji udzielonego kredytu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WiesławSzczepański">Natomiast kiedy spojrzałem na przedstawione załączniki, to okazuje się, że są to załączniki, które – według mnie – powinny być załącznikami do tego, jak ma wyglądać audyt energetyczny przy prawie budowlanym. Dlatego przypuszczam, że osoba, która będzie chciała wziąć ten kredyt i weźmie rozporządzenie, przerazi się zawartymi w nim wzorami.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WiesławSzczepański">Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego państwo pozbawiliście prawa uzyskania premii gminy? W obecnym stanie prawnym gminy, obiekty publiczne mogły być termomodernizowane i uzyskać premię. Dziś zostały pozbawione tej możliwości. Zostały tylko kwestie remontowe, ale nie obiektów użyteczności publicznej czy jednostek budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WiesławSzczepański">Moje drugie pytanie. Dlaczego do remontów bierze się obiekty budowane tylko do 1961 r.? Są to przecież budynki budowane w najlepszej technologii, jeśli chodzi o technologię cieplną. Lata 70. to „wielka płyta”. Tu pozostawiono tylko w układzie termomodernizacje, natomiast usunięto z układu możliwości korzystania z funduszu remontowego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WiesławSzczepański">Kwestia ostatnia. Rozumiem, że dołączono część remontową, tylko że pozostawiono te same pieniądze. Dołożono określoną ilość możliwości pozyskiwania premii, tylko że może okazać się w maju lub czerwcu, że BGK – niestety – nie ma pieniędzy i nie można skorzystać z dobrodziejstwa tej ustawy. Wydaję się, że jak jest nowa ustawa, to powinny iść za nią dodatkowe pieniądze, ale nie w jednym funduszu i tak dziś mocno nadszarpniętym ubiegłorocznymi, niespłaconymi pieniędzmi z tytułu termomodernizacji. Niektóre osoby czekały na tę premię i nie dostały w roku ubiegłym. Do maja ubiegłego roku w ogóle nie rozpatrywano wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPiechociński">Kolejny raz, jako remedium finansowe na wszystko wskazujemy BGK. Wnoszę do pana przewodniczącego, aby zwołał posiedzenie Komisji poświęcone temu bankowi, realizowanym przez niego zadaniom, oraz potrzebie jego dokapitalizowania. Ciągle zrzucamy na ten bank określone obowiązki, a zapominamy, że kadrowo i w każdej innej formie, a już na pewno, jeśli chodzi o zaplecze finansowe, bank ten zaczyna dochodzić do kresów swoich możliwości. Mówię to, obserwując, jak zwiększa się zakres współtworzenia poszczególnych elementów polityki, w zakresie szeroko pojętej infrastruktury czy frontu inwestycyjnego dla BGK. Nigdy po stronie rządu nie ma pytania, czy ten bank sobie z tym wszystkim poradzi. Myślę, że Komisja powinna zasugerować stosowne oczekiwania pod adresem rządu, w zakresie dokapitalizowania i wzmocnienia pozycji tego banku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanuszPiechociński">Cieszę się, że rozszerzamy ten zakres i coś nowego proponujemy. Oczywiście, jest to pogorszenie warunków, w kontekście tego, co ostatnio jest przedmiotem naszego zainteresowania, a więc problemu ze wzrostem emisji, podziałem limitu emisji, poszanowaniem energii i rosnącymi cenami energii. Wzrastają one zdecydowanie kilkakrotnie szybciej niż wskaźnik inflacji. Kluczowe powinno być poszanowanie energii, chronienie ciepła i nadanie w tych procesach superpriorytetu dla wszelkich możliwych agend i instytucji, aby chciały termomodernizować się, remontować, lepiej dbać o dotychczasową substancję, choćby z punktu widzenia zaostrzającej się presji na cenę energii i związanych z tym kosztów. Można powiedzieć, że na przełomie lat 90 i 2000 było bardzo duże zainteresowanie termomodernizacją, realizowaną nie tylko poprzez BGK i właściwy fundusz, ale także przez wojewódzkie i narodowy fundusze ochrony środowiska. W ostatnim czasie, niestety, ta presja spadła. Okazało się, że nowe źródła zasilania, zmienione z mało przyjaznych środowisku miału i węgla na gaz, są nieefektywne ekonomicznie i bardzo wiele samorządów gminnych, które przy współudziale środków dokonały wymiany czynnika grzewczego, poniosło z tym związane dodatkowe koszty, a także naraziło się na oskarżenia o nieefektywność poniesionych w tym celu nakładów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanuszPiechociński">Myślę, że nie widać w tym projekcie ustawy tego priorytetu, którym dla nas powinno być poszanowanie energii. Ja przynajmniej w tych propozycjach związanych ze stawkami refundacji tego nie widzę. Zapewne bierze się to z tych przesłanek, o których mówił poseł Szczepański, że państwo zwiększyliście skalę zadań, ale przepisaliście je do starej, w rozumieniu mechanizmów formalnoprawnych, ustawy. Sądzę, że niedokładnie została oszacowana skala rzeczywistych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JanuszPiechociński">Pytanie o jednostki sektora publicznego. Dlaczego nie wspieramy ich w procesach termomodernizacyjnych i remontowych? Ja byłbym zwolennikiem tego, aby dla sektora publicznego zastosować dużo lepsze możliwości niż dla indywidualnych konsumentów, dlatego że, oszczędności na infrastrukturze publicznej są zdecydowanie wyższe niż na obiektach indywidualnych. Np. nakłady szpitala wojewódzkiego w Sierpcach na termomodernizację w latach 2002–2003 r., zwróciły się w niecały sezon budowlany, a w najgorszych przypadkach na Mazowszu przy tego typu dużych kubaturowych obiektach, zwracały się najdłużej w ciągu 3 lat. Proszę zwrócić uwagę, że zwrot na kapitale w takich przedsięwzięciach, mamy wyjątkowo zaskakujący. W związku z tym spodziewam się, że jakby kluczowa kwota dla tej skali środków, które państwo próbujecie zapisać na te potrzeby termomodernizacyjne i remontowe jest niedoszacowana, bo nie uwzględnia nowego wielkiego skoku cen energii. Wzrost cen energii cieplnej i elektrycznej przełoży się z powrotem na olbrzymie zainteresowanie w modernizację substancji mieszkaniowej nie tylko po stronie obywateli.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JanuszPiechociński">Mam jeszcze jedno pytanie. Jak to jest skoordynowane? Państwo mówicie, żeby wrzucić do jednego worka wszelkie możliwe środki, ale nie wymienił pan środków z narodowego i wojewódzkich funduszy. Czy to oznacza, że już została podjęta decyzja o tym, że fundusze te zostaną wycofane z szerokiego pakietu termomodernizacyjnego, z pieniędzy ochrony środowiska, w związku z tym, że zaczyna brakować w tym systemie środków na pokrycie wkładu krajowego, dla pociągnięcia pieniędzy unijnych na wodociągi, kanalizację, wysypiska i spalarnie? Czy to nie będzie oznaczało, że z jednej strony państwo zwiększycie środki na nowy fundusz poszerzony o nowe zadania, a jednocześnie realnie na rynku nastąpi redukcja nakładów na ten sam cel, z narodowego i wojewódzkiego funduszu i de facto będziemy obracać się przy bardzo rosnących cenach materiałów, robocizny, przy zupełnie małych środkach, które realnie na ten program będziemy mogli wydać?</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JanuszPiechociński">Prosiłbym pana przewodniczącego, aby uwzględnił w planie najbliższych spotkań także punkt, poświęcony BGK, bo ten bank zasługuje na poważne wsparcie i walkę o to, aby w kolejnych budżetach został odpowiednio dokapitalizowany, w proporcji do zadań, które przed nim stawiamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EdwardCzesak">W zasadzie obaj moi przedmówcy poruszyli zagadnienia które ja chciałem również omówić. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że zmiany klimatu stają się faktem, a ostatnie dni pokazały, że dotyczą one również Polski. Z coraz większym zrozumieniem globalna społeczność pochyla się nad tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EdwardCzesak">Dziś mamy szansę, przy dopracowaniu projektu ustawy, który został przez rząd przedstawiony, doprowadzić do sytuacji, w której poprzez prace remontowe i termomodernizacyjne będziemy mogli naszą substancję mieszkaniową podnieść na wyższy poziom, który umożliwi wpisanie się tej polityki w politykę oszczędności energii. Dotyczy to również kwestii związanych z inicjowaniem działań społecznych, w zakresie zwiększania efektywności energetycznej w budownictwie mieszkaniowym. Jak wiemy, 40% całej energii, która jest zużywana w budownictwie, ma znaczenie w bilansie energetycznym kraju. Musimy mieć pełną świadomość, że takie działania, będą jednym z głównych filarów walki z ociepleniem klimatu. Działania związane z wspieraniem termomodernizacji w budownictwie stanowią obok certyfikacji energetycznej (przypominam, że w ubiegłym roku taka ustawa została uchwalona, konkretnie związana z implementacją unijnej dyrektywy nr 91) jeden z filarów polityki naszego kraju w zakresie zwiększania efektywności energetycznej, polityki, którą zaakceptowała Unia Europejska. Pragnę przypomnieć, iż fundusz termomodernizacji, który ma zostać zastąpiony przez tę ustawę, był pierwszym aktem tego rodzaju w Europie i przykładem dla innych krajów, takich jak Niemcy czy też Ukraina, gdzie podjęto podobne działania. Przed naszym krajem jako członkiem UE stoją coraz większe wyzwania, w zakresie walki z globalnym ociepleniem, m.in. poprzez ograniczenie emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych, ale także nałożenie na przemysł limitów w zakresie emisji.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#EdwardCzesak">Termomodernizacja budownictwa mieszkalnego, co potwierdziły lata funkcjonowania tej ustawy, wspiera bezpośrednio działania na rzecz wypełnienia tych celów. Dlatego też uważam, iż należy wprowadzić sztywny zapis, dotyczący podziału środków przeznaczonych na wypłatę premii termomodernizacyjnej i remontowej. Zamierzamy wprowadzić poprawki do przedstawionego projektu. Wprowadzenie takich zapisów zagwarantuje utrzymanie priorytetów wykonywania robót budowlanych, skutkujących poprawą standardu energetycznego budynków, obniżeniem kosztów eksploatacji, oraz stanowić będzie wypełnienie postanowień przyjętej przez rząd polityki energetycznej do 2025 r.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#EdwardCzesak">Na koniec chciałbym przypomnieć, że w ciągu ostatnich lat, pomimo ciągłego wzrostu cen materiałów i robocizny, środki funduszu termomodernizacyjnego były rozdysponowane w całości, często również ich brakowało. Należy mieć świadomość, iż potrzeby funduszu ocenia się na około 400 mln zł rocznie. W tym roku w budżecie zapisano tylko 270 mln zł. Przy takim poziomie zasilenia brak wprowadzenia sztywnego parytetu podziału środków, może znacząco wpłynąć na sposób dystrybucji, co w konsekwencji może doprowadzić do znaczących niedostatków środków na wspieranie działań termomodernizacyjnych, a w przyszłości na ich całkowity brak.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#EdwardCzesak">Ta jak już wspomniałem, poprawki, które zamierzamy wnieść, mają służyć racjonalnemu wykorzystaniu środków budżetowych w postaci przyznawanych premii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefRacki">Wprowadzenie daty 1961 r. jest dla mnie czytelne, bo wtedy weszła w życie ustawa – Prawo budowlane i to jest dla wnioskodawcy data, poza którą nie chciał wykraczać. Sprawy, o którym mówili poseł Szczepański i Piechociński, także we mnie budzą niepokój. „Wielka płyta” nie jest do końca stosowana w technologii, o której mówiło Prawo budowlane. Chcę powiedzieć, że zastosowanie termomodernizacji, która została wyliczona w tej chwili, rocznie dałoby ponad 1 mln zł oszczędności tylko na ogrzewaniu. W związku z tym, sprawa opłat klimatycznych, o których przed chwilą mówił poseł Czesak, aż kłania się. W związku z tym mam takie pytanie, już nie wnikając w wielką płytę i budynki, które są w sektorze publicznym. Dlaczego, w zapisie w art. 3 ust. 10, przy remoncie lokalu mieszkalnego, którego właścicielem jest właściciel książeczki mieszkaniowej, pominięto stropy lub dachy? Tam przecież najwięcej jest straty ciepła. Również pominięto, że z premii termomodernizacyjnej nie mogą skorzystać jednostki i zakłady budżetowe. Przecież często się zdarza, że zakłady i jednostki budżetowe samorządów wszystkich szczebli mieszczą się w budynkach, budowanych właśnie przed 1960 r. Na nich ciąży obowiązek utrzymania substancji mieszkaniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejAdamczyk">Przejdę do szczegółowych zapisów, gdyż moi poprzednicy odnieśli się szczegółowo do meritum sprawy, do ewentualnych skutków przyjęcia tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejAdamczyk">Czy państwo próbowaliście oszacować, jaki będzie koszt sporządzenia audytu energetycznego? Do przedłożonego projektu ustawy, dołączono także 29-stronicowy projekt załącznika do rozporządzenia MI. Ten projekt rozporządzenia zawiera bardzo szczegółowe sposoby wykonania audytu energetycznego. W części z nich brakuje algorytmu, bo są puste pola. Rozumiem, że jest to błąd poligraficzny, wynikający z błędu maszyny drukującej. Czy państwo próbowaliście dokonać rachunku tego audytu? Zapisy przedstawiają, że wysokość premii termomodernizacyjnej stanowi 20% wykorzystania kwoty kredytu, ale z drugiej strony jest to 16% kosztów poniesionych na realizację przedsięwzięcia, ale nie więcej niż dwukrotność przewidywanych rocznych oszczędności kosztów energii. Załóżmy teraz taką sytuację. Premia dotyczy budynku czteromieszkaniowego, bo dotyczy ona budynków wielorodzinnych. Czy oszczędność ogrzewania nie będzie niższa niż koszt sporządzenia audytu, tak rozbudowanego, o którym tutaj powiedziałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LeszekCieślik">Nikt nie kwestionuje sprawy związanej z termomodernizacją. Ja także ze swojego doświadczenia wiem, że są to wielkie oszczędności i premia termomodernizacyjna pomaga samorządom i wszystkim jednostkom, które to stosują.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#LeszekCieślik">Ja rozumiem, że data 14 sierpnia została przyjęta do tego zasobu, który najbardziej wymaga remontów. Jest to stary zasób i rzeczywiście ten remont jest koniecznością. Sądzę, że może w przyszłości tę datę będzie można przesunąć.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#LeszekCieślik">Natomiast chcę się odnieść do art. 7, w którym napisane jest o korzystających z premii remontowej, czyli inwestorach będących osobą fizyczną. Chodzi mi tutaj o wspólnoty mieszkaniowe, z większościowym udziałem osób fizycznych. Rozumiem, że intencją może być też to, żeby zachęcić osoby do ewentualnego nabywania mieszkań. Niekiedy jest tak, że te osoby korzystają z premii ustanowionej przez samorządy lokalne, w postaci ulg przy zakupie mieszkania. Nie dotyczy to przypadków z większościowym udziałem. Wyłączona jest premia dla prac zwiększających powierzchnię użytkową. Mam sugestię, która wynika z pewnego doświadczenia. Czasami, w lokalach wielorodzinnych, należy zmienić konstrukcję dachu, lepiej wtedy służy i jest jednocześnie elementem ocieplającym. Czy nie należałoby ewentualnie uznać, kiedy z projektu technicznego wynika, że lepiej zrobić dach dwuspadowy, niż ocieplać dach płaski, który i tak będzie wymagał remontu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanTomaka">Czy nadal funkcjonują w Polsce dwa współczynniki przenikania ciepła, jeden dla ścian jednowarstwowych, a drugi dla ścian wielowarstwowych? Przypomnę, że w 2003 r. lub 2004 r. wszedł na nasz rynek producent pustaków 40-centymetrowych, które miały być jedną warstwą i miały spełnić określoną wartość tego parametru. Jeżeli to funkcjonuje nadal, to dlaczego? Przyłączając się do niektórych wypowiedzi, mam na myśli inwestorów w budynkach indywidualnych, czy tak skomplikowany system audytu energetycznego jest niezbędny w przypadku inwestorów prywatnych w domach jednorodzinnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogusławKowalski">Państwo zwróciliście uwagę na sprawę wielkości środków publicznych. To nie jest tylko sprawa tego, że fundusz termomodernizacyjny będzie musiał finansować dodatkowe przedsięwzięcie. Zwracam się do prezydium Komisji, aby poprosiło RM o bardzo realistyczną prognozę poziomu wydatków publicznych, na wszystkie instrumenty wspierania budownictwa mieszkaniowego. Bo za miesiąc rząd wniesie projekt nowelizacji ustawy o tzw. kredycie rodzinnym, który też będzie rozszerzał zakres dostępności, i będziemy mieli wiele instrumentów, tylko potem będzie tak jak ze wspomnianą premią termomodernizacyjną, w maju będziemy zamykali dostęp. Zresztą, w uzasadnieniu i w przepisach jest upoważnienie dla ministra, żeby rozkładał odpowiednio do możliwości finansowych. Powiedzmy sobie wreszcie raz naprawdę, na ile nas stać, zwłaszcza że – przypominam – cały czas polski budżet jest w programie naprawczym, mimo tak wysokiego poziomu rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BogusławKowalski">Przechodząc do konkretów, może najwyższa pora, żeby odpowiedzieć na pytanie: jakie będą koszty obsługi tego programu, koszty ponoszone przez BGK? To nieważne, czy te koszty zostaną ujawnione tu bezpośrednio, czy nie. To są koszty. Ktoś musi za to zapłacić. Po drugie, koszty banków współuczestniczących i wreszcie wspomniane koszty dla inwestorów. Ile to będzie kosztowało? Bo może wtedy się okaże, że ten ogromny wysiłek jest średnio opłacalny.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BogusławKowalski">I teraz rzecz dotycząca jakby wewnętrznych spraw merytorycznych. Wspomniał przed chwilą pan poseł Czesak o tym, że w ubiegłym roku Sejm przyjął nowelizację Prawa budowlanego, wprowadzającą świadectwa energetyczne. Świadectwa, które de facto mają dać informację o zużyciu w danym mieszkaniu czy budynku energii, w przeliczeniu Kwh/m2 na rok. Czy nie prościej, zakładając, że te świadectwa będą dokumentem realnym, a nie pozornym, zamiast tego ogromnego materiału powiedzieć w ten sposób: świadectwo energetyczne przed i po. I teraz w zależności od dyspozycji, jaki poziom zmian uznajemy za upoważniający do korzystania z pomocy publicznej, to mówimy: nastąpiła zmiana o 15%. Wtedy jest to premia. Prościej, taniej, chyba że autorzy wiedzą, że świadectwa energetyczne to będzie wielka lipa, ale ja w to nie wierzę.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#BogusławKowalski">Jeśli zaś chodzi o remonty – ja mam oczywiście pełną świadomość ograniczonych możliwości budżetowych i będę o tym mówił zawsze. Ale z drugiej strony, w uzasadnieniu powiada się o ogromnej skali dewastacji zasobów mieszkaniowych. We wspomnianym materiale Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej jest liczona na około 800.000 mieszkań, które właściwie już powinny zostać sprzedane. Nie wiem, czy państwo zobaczyliście, co jest w uzasadnieniu, jaka jest liczba prognozowanych domów, które przejdą. Zaczyna się od 150, a kończy się – po 5 latach – na 1900 budynkach. To my mówimy, że my zamierzamy tym programem dokonać naprawdę zatrzymania procesu dewastacji zasobów mieszkaniowych? Przecież to jest żart. Oczywiście, jak pan minister powie, że nie ma środków, to od tego zacznijmy. To wtedy się zastanówmy, jak te ograniczone środki wydawać.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#BogusławKowalski">Termin jest sprawą umowną. Ja rozumiem, że jakaś cezura musi być, ale problem dewastacji zasobów mieszkaniowych nie wynikał z czasu, tylko z tzw. regulowanych, a właściwie określonych czynszów, które powodowały, że nie było możliwości utrzymywania zasobów z czynszów. Po drugie, z nakazów administracyjnych, dotyczących różnych właścicieli, którzy nie mieli żadnej szansy remontować tych zasobów.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#BogusławKowalski">Chciałbym jeszcze powiedzieć o jednej rzeczy, odnosząc się do ostatniego rozdziału, przepisy zmieniające i końcowe. Jak państwo wiecie, w tym rozdziale zmieniona jest także inna ustawa dotycząca premii. Może przy okazji rozważymy możliwość dokonania zmiany, dotyczącej losów podatników korzystających dzisiaj z ulgi podatkowej z tytułu zaciągniętych kredytów. Jak powiedział to pan minister Styczeń, było to dzisiaj przedmiotem kolejnej notatki prasowej. Chodzi o to, że podatnik, który zgodnie z regułami zaciągnął kredyt przed kilku laty, ma prawo do rozliczania określonej ulgi, ale pod jednym warunkiem, że nie zmienia banku i umowy. Tymczasem nastąpiła taka zmiana na rynku bankowym, że mógłby ten kredyt zastąpić nowym kredytem, spłacając ten stary, bo byłby na dużo dogodniejszych dla niego warunkach. Ale w tym momencie Ministerstwo Finansów dokonuje interpretacji, w której można stracić ulgę podatkową. Są dwa sposoby wyjścia. Pierwszy to interpretacja Ministra Finansów, ale on wyraźnie tego nie chce, a drugi to dokonanie zmiany ustawowej, żeby rozwiązać ten problem, który jest tak naprawdę problemem raczej formalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyJankowski">Nie będę powielał tego poglądu, że 1961 r. to nie jest najlepszy pomysł, dlatego że my tymczasem zapomnieliśmy o wadach technicznych, o różnych eksperymentach w budownictwie mieszkaniowym, które były po 1961 r. Mogę powiedzieć o segmencie spółdzielczości mieszkaniowej, że przy takim rozwiązaniu cenzusu czasowego, 98,5% zasobu spółdzielni mieszkaniowej, w ogóle nie ma co marzyć o tym kredycie, bo jest po 1961 r., a jej stan techniczny jest znacznie gorszy niż budynku wybudowanego przed 1961 r. Jeżeli ma być cezura czasowa, to powiedzmy, że dotyczy budynków które mają 30 lat, bez względu na to, w jakim okresie powstały i wtedy wszyscy będą mogli skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JerzyJankowski">Bank kredytujący, współpracujący z BGK informuje spółdzielnie, że przyznano jej kredyt np. w wysokości 250.000 zł, z czego 30.000 zł zostało umorzone. Czyli decyzja, którą dostanie spółdzielnia, będzie o umorzeniu. Czy na posiedzeniu RM minister finansów zdecydował jednoznacznie, że kwota premii która będzie wyrażana w tym umorzeniu, będzie obłożna podatkiem dochodowym, czy też nie? Dotychczas przyznana premia termomodernizacyjna była opodatkowana podatkiem dochodowym. Z jednej strony mówimy o tym, że chcemy zwiększyć zaangażowanie, wobec tego nasuwa się pytanie. Czy nie należałoby jasno napisać w tej ustawie, że z tytułu premii termomodernizacyjnej, którą otrzyma spółdzielnia, ta kwota nie jest wolna od podatku dochodowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderPanek">Ja chciałbym ustosunkować się do kwestii ogólnej. Środowisko audytorów energetycznych, w poprzedniej wersji ustawy, wyrażało swoje zdanie na temat tego, że wolelibyśmy, żeby były dwie osobne ustawy. Dlatego, że byłoby to prostsze i bardziej klarowne. Podobne stanowisko można usłyszeć w głosach panów posłów. Mianowicie, takie stanowisko, które musi być przygotowane, bo ceny energii stale rosną i problem energetyczny jest problemem, przed którym dzisiaj staje cała Europa. Polska stara się w tej sprawie znaleźć, apelując o to, abyśmy stworzyli w Europie coś takiego jak solidarność energetyczna. Jest to oryginalna koncepcja Polski. Problem tylko z tym, że my optujemy za tą solidarnością, ale jednocześnie mamy kłopoty z wdrażaniem unijnych dyrektyw, dotyczących efektywności energetycznej. Sami sobie wytrącamy w tej misternej grze dyplomatycznej argumenty. Mamy problem, po pierwsze, z dyrektywą o wykorzystaniu energii końcowej i usługach energetycznych, która powinna być w formie ustawy. Ta ustawa powinna być ogłoszona w maju tego roku. Jest ona dopiero w trakcie konsultacji energetycznych. Jest tam cały akapit, dotyczący oszczędności energii w sektorze komunalno-bytowym. Z tej dyrektywy ciąży na Polsce obowiązek, że musimy oszczędzić 9% energii w odniesieniu do zużycia tzw. okresu odniesienia, a do 2016 r. musimy osiągnąć te 9%. Co więcej, deklaracje przywódców UE mówią: 3x20. Postulują oni, żebyśmy podnieśli tę oszczędność do 20% w 2020 r. My w takiej sytuacji mamy problem jak osiągnąć te 9%. Co więcej, mamy kolejny problem. Mamy osiągnąć 12% udziału energii odnawialnej w bilansie energetycznym kraju. Polska jest krajem, w którym nie ma energii odnawialnej, trudno będzie to nam osiągnąć. Już premier Tusk mówił, że będziemy prosili Unię Europejską o to, żeby nam z powodu braku tej energii przedłużyć okres dojścia do 12% w tym bilansie. Mamy także dyrektywę o charakterystyce energetycznej. Z półtorarocznym opóźnieniem, we wrześniu 2007 r. uchwalono ustawę – Prawo budowlane, która wdraża tę dyrektywę. Przepisy wykonawcze do tej dyrektywy do dzisiaj nie są gotowe. W związku z tym, z punktu widzenia UE, Polska jest outsiderem wprowadzania efektywności energetycznej w sektorze komunalno-bytowym.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AleksanderPanek">Mamy kolejny problem z rozdziałem emisji. Nie jest tajemnicą, że polskiej energetyce brakuje ok. 70.000.000 ton pozwoleń na emisje CO2, żebyśmy mogli wypełnić zapotrzebowanie na energię elektryczną. Polski rząd nie ma żadnych argumentów w negocjacji z UE. Dlaczego tego nie jesteśmy w stanie zrobić? Będziemy musieli za tę emisję zapłacić około 1 mln euro rocznie, co wpłynie na cenę energii elektrycznej w Polsce. To jest to otoczenie, o którym chciałem powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AleksanderPanek">Jedyną szansą Polski jest efektywność energetyczna, czyli pokazanie UE, że na efektywności energetycznej Polsce zależy. Do tej pory wszystkie działania rządów pokazywały, że efektywność energetyczna jest takim przysłowiowym, „listkiem figowym”. Trochę nam zależało, ale tak naprawdę nie było realnych działań. Sektor komunalno-bytowy odpowiedzialny jest za 40% zużycia tej energii. Szacuje się, że 50% możemy zaoszczędzić z tych 40%, wprowadzając różne działania wspierające efektywność energetyczną. Dyrektywa o efektywności i energii końcowej i usługach energetycznych, która ma być wdrożona nową ustawą, zobowiązuje nas, żebyśmy wprowadzili systemy wspierające działania zmierzające do efektywności energetycznej. Przygotowałem dla prezydium Komisji krótkie memorandum w tej sprawie. Natomiast w świetle tego, co powiedziałem, zmniejszanie do 20% wsparcia na przedsięwzięcia termomodernizacyjne powinno zostać zredukowane. W związku z tym, co powiedziałem, i z tymi zobowiązaniami, czy nie warto byłoby rozważyć zupełnie nowej formy pomocy społecznej, dla niewątpliwie palącego problemu zdegradowanego stanu budynków w Polsce? Tylko że, według mnie, są to dwa różne zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RomanNowicki">Będziemy mieli coraz częściej do czynienia z projektami ustaw, które nie będą miały pokrycia w budżecie i będą miały charakter raczej populistyczny. Chcę zwrócić uwagę, że będziemy mieli sytuację, w której będziemy przyjmować ustawy, które będą miały tylko charakter prezentacyjny. Chcemy pokazać społeczeństwu, że podejmujemy tematy budowlane, a cały czas nie będzie pokrycia w budżecie państwa. W tym roku rząd i Sejm przyjęli najgorszy po wojnie budżet dla sfery mieszkaniowej. Mamy 0,09% środków PKB, podczas gdy przyzwoita norma w Europie wynosi 2%, a w Polsce zawsze było 1 do 2% PKB przeznaczane na sferę mieszkaniową. W tych warunkach powstaje pytanie: czy tego typu ustawę, jak ta, która jest dzisiaj prezentowana, przyjmować, czy nie, czy zmienić jej konstrukcję? Jeżeli my, przy pomocy tych samych środków finansowych, które mieliśmy dotychczas, chcemy załatwić kilka innych celów, to powstaje pytanie: czy my chcemy rozwiązać problem, czy my chcemy publicznie pokazać, że dostrzegamy niektóre z tych problemów?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RomanNowicki">Dlatego pierwsza propozycja z naszej strony jest taka, żeby rozważyć przy okazji tej ustawy, czy nas w ogóle stać w tym roku na podejmowanie jakichkolwiek ustaw związanych z budownictwem, w których będą zaangażowane środki budżetowe. Tych środków jest tak mało, że na nic nie wystarcza. Przypomnę, że już w ubiegłym roku i w latach poprzednich, te instrumenty finansowego wspierania popytu lub niektórych inicjatyw związanych z budownictwem, które były przyjmowane, były finansowane w bardzo skromnym zakresie. W tych ustawach, często montowane są „wirusy”, żeby bardzo trudno było te ustawy w praktyce zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#RomanNowicki">Takim trudnym tematem w tej ustawie, którą dzisiaj rozpatrujemy, jest audyt. Ten audyt jest niezwykle skomplikowany i mam wrażenie, że on jest po to tak skomplikowany, żeby z jednej strony nie dać środków, a z drugiej ograniczyć mechanicznie możliwość korzystania z tej ustawy. My tego typu ustaw w ubiegłych latach mieliśmy cały szereg. Te ustawy miały wmontowane takie właśnie „wirusy”, które uniemożliwiały ich realizację. Tak było z ustawą o kasach mieszkaniowych, z ustawą o stałym oprocentowaniu kredytu i z innymi ustawami. One wszystkie umierały śmiercią naturalną, chociaż wobec społeczeństwa chwaliliśmy je. One nie mogły wejść w życie, dlatego że były źle skonstruowane.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#RomanNowicki">Przechodząc do ustawy, o której dzisiaj mówimy, chciałbym powiedzieć, że mam rzeczywiście osobisty, wewnętrzny problem. Dodanie remontów do tej ustawy, przy potrzebach pilnego remontu, w granicach 800.000.000 mieszkań jest czymś niepoważnym. Czy to jest eksperyment, czy pokazanie w ustawie, że pamiętamy o problemie? Trzeba zastanowić się, czy z tym warto iść do publicznej opinii. Mogą słusznie nas za to skrytykować. Zastanawiam się, czy ustawy tej nie zreformować. Czy Sejm nie powinien powiedzieć, że ze względu na brak środków budżetowych i brak możliwości rozwinięcia szerokiego frontu i nadziei obywateli na możliwość remontu własnych mieszkań, nie podejmujemy w tym roku tego tematu, bo nie mamy pieniędzy. Przejdziemy do tego w przyszłym roku. Pozostałe środki z tej ustawy skoncentrować na zadaniach, które będą tego wymagały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DariuszKoc">Ja chciałbym zwrócić uwagę na to, że w zeszłym roku z Ministerstwa Gospodarki wysłano do Komisji Europejskiej krajowy plan działań, w ramach wdrażania dyrektywy 32 o efektywności końcowego wykorzystania energii w usługach energetycznych. Jest tam pokazana ścieżka dochodzenia do osiągnięcia tzw. celu indykatywnego, pośredniego w ramach tej dyrektywy, czyli 3% oszczędności energii w 2010 r. Chciałbym zwrócić uwagę, że w tym planie, ustawa o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych jest zapisana jako podstawowy mechanizm w Polsce, który ma doprowadzić do osiągnięcia tego 3% celu indykatywnego. Więc albo to uległo przeoczeniu, albo zapomniano o tym, że taka sytuacja istnieje, albo coś się przewiduje w zamian. Śledząc pracę nad ustawą o wspieraniu remontów, zadawałem sobie zasadnicze pytanie. Dlaczego, praktycznie jedyny od 1999 r. w Polsce funkcjonujący w sposób prawidłowy i efektywny system wspierania przedsięwzięć termomodernizacyjnych, na podstawie ustawy o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych, nagle chce się w pewnym sensie zepsuć? Połączenie jej z ustawą o wspieraniu remontów będzie ją psuło, i to w ewidentny sposób. Dlaczego jeden z nielicznych, od 10 lat funkcjonujący system, przejrzysty, klarowny, opierający się na znanych mechanizmach, używanych w praktyce rozporządzeniach, nagle chce się zepsuć, łącząc to? Gdy w połowie zeszłego roku pojawiła się informacja, że w zamian za ustawę termomodernizacyjną będzie ustawa o wspieraniu remontów, nagle przestały wpływać wnioski. Bo wszyscy czekali, że będzie zmiana i ten system na podstawie ustawy o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjbych uległ raptownemu załamaniu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#DariuszKoc">Chciałbym także zwrócić uwagę na koszty. Z wielką przyjemnością, w uzasadnieniu do ustawy o wspieraniu remontów, znalazłem rachunki. Ktoś w końcu zadał sobie trud i wyliczył, jak kosztowna jest w Polsce ustawa o wspieraniu przedsięwzięć termomodernizacyjnych. Tam jest napisane, że ta ustawa generuje dochód dla budżetu i ten dochód jest wyliczony wprost. Każda złotówka wydana na premię termomodernizacyjną generuje znacznie większy wpływ do budżetu. Chciałbym również wspomnieć o tym, że – moim zdaniem – nie ma już problemu tego typu, że to rozporządzenie w sprawie zakresu i formy audytu jest strasznie skomplikowane, ponieważ od 9 lat jest ono z powodzeniem używane i nie stanowi większego kłopotu przy tej grupie audytorów energetycznych, która w tej chwili w Polsce z powodzeniem funkcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewGrabowski">Ja jestem mniej pesymistyczny niż moi przedmówcy, którzy mają w zamiarze podważanie zasadności tego projektu. Przy okazji tego projektu musi wypłynąć problem generalnie energii i oszczędności energii, odnawialnych źródeł energii i innych rodzajów uzyskiwania energii. Jeśli ten projekt miałby być oddalony, a szczególnie w zakresie dotyczącym remontu, to będzie to oczywiście większe zło niż to, że będzie uchwalony taki projekt. Oby był jak najlepszy i oby uzyskał on w efekcie jak największe środki na realizację tej ustawy. I tu uważam że jest zadanie dla Komisji, żeby wyraźnie powiedzieć, że jeśli ma być zrealizowany dobry, słuszny projekt podnoszący w założeniu kwestie rozpoczęcia remontu w sposób właściwy, na podstawie pewnych aktów prawnych, to na to potrzeba po prostu środków. Tych środków, które są środkami odnawialnymi, ponieważ skutki pozytywne zastosowania termomodernizacji oraz remontów są per saldo pozytywne dla gospodarki, ponieważ dają określone efekty. Z zadowoleniem przyjęliśmy w tym projekcie rozszerzenie o kwestie remontowe. Natomiast wydaje mi się, że jeszcze w pewnych szczegółach będzie to wymagało dopracowania nie tylko w zakresie środków, ale i pewnych zapisów. Przykładowo chciałbym zwrócić uwagę, że w art. 15 jest mowa o tym, że minister właściwy dla spraw budownictwa określi w drodze rozporządzenia, i daje się akapit mówiący o kwalifikacjach, a nie ma nic na temat kwalifikacji technicznych. Jest mowa o sztywności energii, o oszacowaniu kosztów inwestycji, ale jeśli mają być robione remonty, to muszą to robić ci, którzy na tym się znają. Daję przykład, że nie jest to spójne z tym, co jest w dalszej części, a więc w rozporządzeniu, gdzie o kwalifikacjach technicznych jest znacznie więcej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ZbigniewGrabowski">Wydaje się, że przedstawiony projekt jest projektem zasadnym i możemy tylko żałować, że w tej chwili są trudności z uzyskaniem dodatkowych środków. Bardzo słusznie pan poseł Piechociński zwrócił uwagę na to, że mogą uciec inne środki, niebudżetowe i to jest niebezpieczeństwo, które powinno być przez rząd dostrzeżone, bo rząd ma możliwości oddziaływania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszPiechociński">Rzadko się zdarza, żeby rząd w tego typu ustawach, z taką dokładnością wskazywał na efekty przedsięwzięć. Ja przypominam sobie, kiedy analizowaliśmy podatek VAT, to wtedy Ministerstwo Finansów do końca broniło, żeby tego typu szacunek zrobić. Skoro podpisaliście się pod tym uzasadnieniem, to dlaczego nie chcecie zarobić 100 mln zł rocznie, tylko chcecie w 2012 r. zarabiać 50 mln zł rocznie, a w 2008 r. chcecie nawet dołożyć 5 mln zł rocznie. Skoro w 2012 r. wpływy budżetowe wyniosą 477 mld zł przy nakładach 419 mld zł, a w 2008 r. przy nakładach 245 mld zł wpływy budżetowe mają być 251 mld zł, to jeślibyśmy ponieśli nakłady w wysokości 1 mld zł, to łatwo przejść, żeby było 1,1 mld zł. Dlaczego w takim razie nie udało się panu ministrze na posiedzeniu RM przekonać kolegów z MF i zadać pytania, dlaczego nie chcecie zrobić lepszego interesu, niż jest w tej ustawie, skoro widać, że zadanie jest ciekawe, wychodzi naprzeciw społecznym oczekiwaniom, a jeszcze oprócz tego budżet może zarobić nie 5 mln, a 100 mln zł. Dlaczego nie chcecie, abyśmy zarobili w 2008 r. 100 mln zł, tylko pozwalacie, abyśmy tracili 95 mln zł? Po raz pierwszy mamy do czynienia, na podstawie szacunków, z sytuacją, że zmiana z punktu widzenia dochodów budżetowych nie niesie za sobą zagrożeń. Wręcz przeciwnie, jest to krótkoterminowa inwestycja, bo w skali 1 roku. Jeżeli w ciągu 1 roku nakładów mamy zwrot na kapitale taki, który pozwala budżecie państwa zarobić, to mamy najlepszy zwrot, jaki kiedykolwiek był. Dzisiaj na dużych projektach inwestycyjnych, poważne międzynarodowe instytucje finansowe na 8,5% nie chcą w ogóle rozmawiać. Tutaj mamy rekord świata. Może trzeba byłoby namówić obce instytucje do tego, by chciały zamiast ministra finansów partycypować w tym przedsięwzięciu, skoro jest ono tak korzystne. Może jest to pomysł, by zrobić partnerstwo publiczno-prywatne. Ktoś finansuje i budżet z nim dzieli się po połowie, z tymi wykazywanymi w uzasadnieniu szacunkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PiotrStyczeń">Muszę powiedzieć, że w okresie konsultacji prowadzonych w szeroko rozumianych środowiskach samorządowych, później w okresie konsultacji międzyresortowych, w okresie różnego typu rozmów na temat tej ustawy, zanim ona dotarła do parlamentu, padały głosy takie jak dzisiaj na sali i myśmy podzielali część z tych poglądów, zgadzając się z tym, że pewne regulacje ustawowe należałoby zrobić inaczej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PiotrStyczeń">Najpierw kilka sprostowań. Państwa troska powodowała, że padały tu pewne liczby mocno przesadzone. Dotyczy to nie 800.000 budynków, tylko 40.000 i 200.000 mieszkań. To są liczby oparte na szacunku Instytutu Rozwoju Miast, w ramach opracowania dokonanego na zlecenie Ministra Budownictwa. To nie jest problem. Problemem jest to, że ciągle zastanawiamy się, co jest ważniejsze, czy energooszczędność, w tym przypadku, przy rozpatrywaniu treści tej ustawy, czy prawo do zamieszkiwania w godziwych warunkach. Takie dylematy ma Minister Infrastruktury. On nie zastanawia się wyłącznie nad zobowiązaniem państwa względem UE, w zakresie osiągnięcia poprawy efektywności energetycznej, tylko zastanawia się, w jaki sposób państwo polskie ma pomóc obywatelom, poprzez różne instrumenty. Nie tylko jeden wyjątkowo skuteczny, ale poprzez różne instrumenty, które cechują się pewną słabością wynikającą z braków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PiotrStyczeń">Druga kwestia ogólna jest taka, że trudno mówić o wysiłku budżetowym w tym roku, silnie zagrożonym nowymi komponentami ustawowymi, jeżeli wejście w życie tej ustawy przewiduje się w okolicach 1 października. W związku z tym, uznajemy budżet państwa przewidziany na ten rok, w zakresie funduszu termomodernizacyjnego, jako wykorzystywany, poza kilkoma mln zł, czyli w zdecydowanej większości wyłącznie na przedsięwzięcia termomodernizacyjne, w ramach obowiązującej ustawy. To jest oczywiste. Chciałbym również powiedzieć, że 250 mln zł na termomodernizację w 2007 r. to było o 150 mln zł. więcej niż w 2006 r., po rządzie SLD. Niektórzy posłowie wyrażali troskę, że jest to za mało. Te 270 mln zł na 2008 r. o czymś świadczy. Chcę również powiedzieć, że zgodnie ze wstępnymi sprawozdaniami za rok 2007 r., kwota wydatkowana na nowe wnioski z roku 2007 r. była wystarczająca, jeszcze uporała się z zaległościami z roku 2006 r. Nowych wniosków wcale nie było tyle, jak mówili niektórzy przedmówcy, że składano je w nadmiernej ilości w stosunku do wydatków budżetowych. Środków tych po prostu starczyło.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PiotrStyczeń">Kolejna uwaga ogólna. Myśmy budowali swoje przekonanie o konieczności powstania tego programu z następującego, głównego powodu. Termomodernizacja i oszczędność energii cieplnej od roku, w którym zaprzestał budżet państwa dotować koszty wydatkowane przez zarządców i właścicieli nieruchomości, na pokrycie kosztów dostawy energii cieplnej do budynku, podpowiada rozum. Środki budżetowe, jakiekolwiek dotacje, są tylko i wyłącznie wspomaganiem, często dla publiczności, co zaraz państwu postaram się udowodnić. Układ jest następujący. Wydatek z własnej kieszeni jednej złotówki i tak się zwróci w określonej jednostce czasu, przy takim silnym wzroście kosztów dostawy energii cieplnej czy też jednostki pozyskiwania źródeł i paliw tej energii.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PiotrStyczeń">Mówiliście państwo, że stosunkowo mała liczba budynków będzie objęta tym programem. W późniejszym czasie będzie to około 1500. Chcę powiedzieć, że w latach 2002–2006 r. wyłącznie przedsięwzięcia termomodernizacyjne dotyczyły budynków, kolejno od 2002 r. od 143 do 1202. To są wielkości porównywalne, więc o czym my rozmawiamy? O skali takiej, która powodowała pójście fali termomodernizacji, dotowanej z budżetu państwa przez Polskę. Nie przez Polskę przeszła fala termomodernizacji, oparta o rozum zarządców i właścicieli nieruchomości. I to jest największe osiągniecie ustawy termomodernizacyjnej, która pokazywała, jak rozumnie do termomodernizacji podejść, a nie jak ze stosunkowo skromnych środków budżetowych uzyskać ogromny efekt termomodernizacyjny. Dotychczas cechą charakterystyczną działalności państwa, było punktowe traktowanie budownictwa mieszkalnego. My staramy się w resorcie infrastruktury pokazać i namawiamy również do tego kolegów audytorów, żeby myśleli w sposób zintegrowany o budownictwie mieszkaniowym. Zintegrowany, czyli remontowo– termomodernizacyjny, w efekcie powodujący istnienie budynku w dobrym stanie technicznym i o pewnym, dużym osiągnięciu oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PiotrStyczeń">Teraz szczegóły. Dlaczego gminy nie są objęte programem? Nie chcieliśmy do środków budżetowych, dodawać kolejnych środków. Również dlatego, że kiedy spojrzeliśmy m.in. w jaki sposób są wysycane możliwości sięgania po środki unijne, to okazało, się że dla programów remontowych, w tym również termomodernizacyjnych, zawartych w rewitalizacji okazało się, że nie było miejsca w regionalnych programach operacyjnych, bo do 3% alokacji, która była możliwa na te cele, są przenoszone do 1,5% średnio w kraju. Widocznie nie było takiej potrzeby. W związku z tym postanowiliśmy zaproponować państwu rozwiązanie oparte na kierowaniu strumienia z dotacji budżetu państwa w stronę zasobów, które nawet nie byłyby objęte tymi programami, co do których zaniechanie do wysycenia maksymalnego ich wskaźnika użycia zostało popełnione.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PiotrStyczeń">Dlaczego 1961 r.? Należało jakąś datę przyjąć. Uznaliśmy, że wejście w 1961 r. Prawa budowlanego, spowodowało powstanie pierwszego okresu tzw. cywilizowanego budownictwa. Jednocześnie wyraźnie jest ta możliwość, bo nie ma tu żadnego zakazu, aby budżet państwa z woli parlamentu, jeżeli przeznaczy większe środki na konkretne działania, mógł te datę przesuwać. Każda działalność remontowa, wspierana tą ustawą, zawiera komponent termomodernizacyjny. Nie ma czystego remontu w tej ustawie. Chcieliśmy również pokazać, że część zasobów, która była wykluczona z działań termomodedrnizacyjnych poprzez remonty, dopiero do termomodernizacji się dostanie. Te zasoby, nigdy nie byłyby skierowane w żadnym projekcie z wnioskiem o wsparcie termomodernizacji, bo ich stan techniczny uniemożliwia takie działania.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PiotrStyczeń">O środkach finansowych już wspominałem.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PiotrStyczeń">Kwestia BGK. My nie pochylamy się z taką troską nad rozszerzeniem jego obowiązków. Jest to w końcu bank, który jest narzędziem w ręku państwa polskiego i uważamy, że w ramach tego samego funduszu dodanie kilku obowiązków nie powinno nadmiernie zakłócić jego funkcjonowania. Część środków z tego funduszu będzie przeznaczona na pokrycie kosztów funkcjonowania banku, obsługującego jak każdy bank.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PiotrStyczeń">Jeżeli chodzi o wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, to szacowany ich wpływ na termomodernizację w tej ustawie jest niewielki. Traktujemy WFOŚ, który jest we władaniu Ministra Środowiska, jako odrębne, samodzielne i niezależnie działające w zakresie termomodernizacji, a poprzez swoją elastyczność, mogący również przesuwać środki na cele, o których mówił mój przedmówca, a których nie chcemy usztywniać tym zadaniem.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PiotrStyczeń">Sztywny podział środków. Był taki wniosek jednego z posłów. Przyznaję, to jest bardzo dobry wniosek. Myśmy byli skazani, w początkowej fazie tworzenia tego funduszu, właściwie na takie usztywnienie, dopóki minister środowiska nie zwrócił uwagi, że dobrze byłoby po prostu w planie funduszu każdego roku zawrzeć podział wynikający z przyzwolenia tego ministra, na określone udziały w funduszu na część remontową i część termomodernizacyjną. Jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni, bo to właściwie we współpracy z tym ministerstwem będziemy mogli dokonać prawidłowego, opartego na szacunkach przeszłości sposobu funkcjonowania całego funduszu termomodernizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PiotrStyczeń">Termomodernizacja „wielkiej płyty”. Termomodernizacja „wielkiej płyty” odbywa się w Polsce niezależnie od wspomagania przez ustawę o wspieraniu termomodernizacji. I ta technologia jest warta, aby wspierać zmniejszanie zużycia energii przez nią samą. Spółdzielnie mieszkaniowe dają sobie świetnie z tym radę poprzez własne fundusze remontowe. Należy zwrócić uwagę na to, że ta data, która dzisiaj nie dopuszcza „wielkiej płyty” do remontów termomodernizacji, nie ogranicza jej. To czytanie ustawy, że termomodernizacja nie dotyczy „wielkiej płyty”, jest dla mnie nadużyciem. Remonty rzeczywiście ograniczyliśmy, ale dla „wielkiej płyty” termomodernizacja nadal w ustawie jest zawarta. Chcę powiedzieć, że tekst ustawy, poza tym obniżeniem wynikającym z faktu, że kredyty są znacznie tańsze i są dotacje z budżetu państwa do kosztów termomodernizacji, w żaden sposób nie wyrzuca i nie uszczupla. Inne głosy byłyby głębokim nadużyciem. Ta ustawa tylko i wyłącznie konstytuuje termomodernizację jako wartość, która powinna być również konstruowana w ramach zintegrowanego programu oddziaływania na budownictwo, szczególnie takie, które albo wydatkuje zbyt dużo energii, albo jest w złym stanie technicznym, zagrażającym nawet bezpieczeństwu użytkownikom.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PiotrStyczeń">Kwestia premii gwarancyjnych. Średnia premia gwarancyjna w Polsce tj. według szacunków PKO BP, bo on jest głównym dysponentem tej wiedzy, wynosi około 6000 zł. Postanowiliśmy zintegrować działania wewnątrz lokalu w trzech działaniach. W taki sposób, że jeżeli gestor zasobów mieszkaniowych przeprowadza remont części wspólnej instalacji, o której mówi ustawa, to właściciel książeczki mieszkaniowej do tego remontu dopisuje się remontem instalacji wewnątrz mieszkania. Tego zintegrowania dotychczas nie było i spotykaliśmy się z takimi sytuacjami, że wymiana instalacji elektrycznej w całym budynku, bez lokali funkcjonowała połączeniem miedzi lub bardzo nowoczesnych rozwiązań technicznych z aluminium, ze starymi przewodami wewnątrz lokalu. Bezwzględnie to zintegrowanie próbujemy społeczeństwu zaproponować. Przy okazji budżet państwa powinien w ten sposób uporać się w dużej części z zaszłościami dotyczącymi premii gwarancyjnej, a dotyczącymi również tego poziomu stosunkowo niskiej premii.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PiotrStyczeń">Jeżeli chodzi o koszty audytu. Akurat temat ten poruszyli panowie, odpowiedzialni za to, że jest on w taki, a nie inny sposób ukształtowany. Sądzę, że właściwe rozporządzenie odpowiada tej treści, która od kilku lat już funkcjonuje. To po co mówić o nowych kosztach, skoro wysiłek fizyczny i intelektualny audytora właściwie pozostanie niezmieniony. To jest jeszcze jeden argument, na podstawie którego stwierdzam, że termomodernizacja jest oparta na tych samych przesłankach, na skutecznym ograniczaniu energii cieplnej za pomocą narzędzia, jakim jest to rozporządzenie. Dodam jeszcze, że wydaliśmy zlecenie przygotowania nowego projektu rozporządzenia do tej ustawy, ale ciągle pamiętamy o tym, żeby nie stosować czegoś takiego jak dotychczas, że przedsięwzięcia były robione przez audytorów według jednego narzędzia, a nagle wprowadzamy zupełnie inne narzędzie. Dlatego, że przyswajalność niektórych ocen i pewnych procesów musi być w czasie również zachowana.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PiotrStyczeń">Dlaczego nie dofinansujemy zwiększenia powierzchni użytkowej budynku, rozbudowy i przebudowy? Chcemy uniknąć sięgnięcia po środki, które miałyby charakter inwestycji. My tylko chcemy odtworzyć wartość nieruchomości za pomocą środków budżetowych, wspomagających remont lub też dołożyć tej tzw. termomodernizacji, ale nie możemy spowodować, że ze środków budżetowych powstanie powierzchnia użytkowa, dająca konkretną korzyść właścicielowi czy też gestorowi.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PiotrStyczeń">Padło tu zdanie o współczynnikach, o tym, że tak łatwo można by świadectwa energetyczne i to co ustalono na podstawie zmiany ustawy – Prawo budowlane, powiązać z tymi wymaganiami wynikającymi z audytów. Stan wynikający ze sporządzenia, świadectwa, jest to pewna ocena nieruchomości, która ma charakter punktowy i jeśli nie ma dokonanych istotnych zmian w samej nieruchomości, to świadectwo zachowuje ważność, a działania cechują się pewnym dynamicznym wpływem na nieruchomość, które mogą spowodować powstanie nowego świadectwa. Muszą się też odnosić do zupełnie innej sytuacji, niewynikającej z klasy energetycznej czy też z pozycji energetycznej, a z działań zmierzających do oszczędności konkretnej liczby jednostek energii. Ta oszczędność, dopiero w audycie energetycznym znajduje pełne odzwierciedlenie. Sądzę, że na podkomisji, która będzie się tym zajmowała, z osobą reprezentującą taki pogląd zetrzemy się merytorycznie.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PiotrStyczeń">Sprawa dodatkowych ulg podatkowych to jest propozycja dla państwa posłów. Nie będę się do tego odnosił, to jest w gestii Ministra Finansów. Trudno, żeby Minister Infrastruktury tą sprawą w tej chwili zajmował.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PiotrStyczeń">Mówię „nie” dla powrotu do koncepcji dwóch odrębnych ustaw. Albo zintegrowane programy, albo oddzielne punktowe, które tak naprawdę mają charakter wykluczający dla części zasobów. To nie dotyczy oczywiście wizji Ministra Infrastruktury, nie członków Komisji. Państwo możecie zadecydować inaczej.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#PiotrStyczeń">Uzasadnienie wpływów wydatków. Panie pośle Piechociński. Ja zrozumiałem pewną dozę uszczypliwości w tym pytaniu i przyjąłem ją z należytą pokorą. Najbardziej by się państwu polskiemu opłacało budowanie mieszkań. Bo gdyby przyjąć wielkość renty uzyskiwanej przez deweloperów w 2006 i 2007 r. ze sprzedawanych lokali, to dziw bierze, że państwo polskie nie wybudowało miliona mieszkań i nie sprzedało ich na wolnym rynku. Chciałbym powiedzieć, że jest bardzo trudno wyszacować te rzeczy. My po prostu, staraliśmy się również przekonać Ministra Finansów do następującego faktu. Gdyby parlament zdecydował wesprzeć Ministra Infrastruktury i znakomicie pogłębić oddziaływanie ustawy na rynek mieszkaniowy określony w tej ustawie, to mógłby sięgnąć po uzasadnienie wynikające z tych liczb i zwiększyć co najmniej trzykrotnie kwoty przewidziane w budżecie na ich realizacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję panu ministrowi za przedstawienie uzasadnienia projektu ustawy. Rozpoczynamy pracę nad tym projektem ustawy. Myślę, że jeszcze będzie dużo okazji do dyskusji. Dlatego w tym momencie chciałbym stwierdzić zakończenie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">W związku z wejściem w życie ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa, informuję, że nie został zgłoszony wniosek o wysłuchanie publiczne tego projektu. Chciałbym także poinformować, że zgodnie z propozycją prezydium Komisji, projekt zostanie skierowany do prac w podkomisji budownictwa. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że członkowie Komisji akceptują tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skierowała rządowy projekt ustawy do pracy w podkomisji budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>