text_structure.xml 97.4 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechJasiński">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Protokół z ostatniego posiedzenia wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń uznaję za przyjęty. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Rząd reprezentuje pan minister Szejnfeld, witam uprzejmie pana ministra. Witam wszystkich przedstawicieli instytucji państwowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechJasiński">Szanowni państwo, mam problem polegający na tym, że nowelizacja jest bardzo obszerna, dotyczy wielu ustaw, nadto nie minęły jeszcze dwa tygodnie od czasu, kiedy ta nowelizacja do Sejmu wpłynęła. Będę zgłaszał wniosek o powołanie podkomisji ds. opracowania projektu. Jestem także po rozmowach z Biurem Legislacyjnym. Prawnicy dostrzegli wiele niekonsekwencji, bo jednocześnie trwają prace nad nowelizacjami innych ustaw, które są w kolizji z ustawą, nad którą mamy dzisiaj pracować.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WojciechJasiński">Stawiam wniosek o powołanie podkomisji. Udzielę także głosu każdemu, kto będzie chciał w tej sprawie wystąpić. Pan przewodniczący Czerwiński prosi o głos, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejCzerwiński">Rozumiem stanowisko pana przewodniczącego, ale chciałem zgłosić wniosek przeciwny. Uważam, że powinniśmy spróbować jednak popracować nad projektem bez powoływania podkomisji. Kto chciał zapoznać się ze szczegółami, ten je zna. Spowolnienie, zwykle wprowadzane przez podkomisję, służyć będzie tylko temu, że przedsiębiorcy oczekujący na tę ustawę znów będą niezadowoleni. Z mojego rozeznania, a próbowałem rozeznać stanowisko prawników jednej i drugiej strony, wynika, że jest możliwe porozumienie i mam nadzieję, że pan minister, który osobiście też angażuje się w przygotowanie tego procesu, będzie mógł rozwiać niektóre wątpliwości. Zaznaczam również, iż próba takiego załatwienia sprawy nie jest bezprecedensowa, kiedyś pracowaliśmy nad ustawą o upadłości konsumenckiej i wtedy poszło nam to sprawnie, w ciągu 15 minut. Czasu mamy dzisiaj, a być może jeszcze jutro, dosyć żeby popracować wspólnie, a wszyscy posłowie ze wszystkich klubów mogli zapoznać się ze szczegółami przedkładanej ustawy. Temu właśnie służy procedowanie, artykuł po artykule, na posiedzeniu naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechJasiński">Panie przewodniczący, zanim udzielę głosu panu przewodniczącemu Kraczkowskiemu i następnym osobom chcę powiedzieć tak: to, co pan powiedział, że niedawno zapoznaliśmy się ze szczegółami ustawy, ja uważam za nienajlepszy przejaw, nienajlepszy zwyczaj, natomiast muszę wziąć na siebie winę za to, że zwołałem to posiedzenie Komisji. Szczerze mówiąc powinienem na początku bardziej dokładnie przyjrzeć się projektowi i od razu poprosić o ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych, zważywszy na liczbę zmian, które następują. Bez względu na konsekwencje w przyszłości nie będę dopuszczał do takich szybkich procedowań, bo uważam, że jest to coś z gruntu nieprawidłowego i źle świadczy o pracy Izby, tym bardziej, że wszyscy bierzemy na siebie odpowiedzialność za to, co się dzieje. Niestety już się stało, nie widzę możliwości, żeby to odwrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaksKraczkowski">Druk 1204 wraz z uzasadnieniem liczy 183 strony. Bardzo wiele tu zmian w przepisach szczegółowych przy okazji nowelizacji konstytucji przedsiębiorców, którą jest ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Mam dwa pytania: czy będziemy chcieli je przez 3 czy 5 godzin punkt po punkcie omawiać, choć to i tak będzie omawianie pobieżne, bo materiał wymaga od nas – a przynajmniej my powinniśmy wymagać tego od siebie – żeby lepiej się do tego przygotowywać i dać legislatorom możliwość odpowiedzi na pytania. Drugi wariant: zastosujemy mechanizm intuicyjnego przyjmowania zmian prawa, co się zawsze źle kończy. Nie sądzę, żeby któryś z dzisiaj obecnych legislatorów z Biura Legislacyjnego był w stanie odpowiadać w sposób precyzyjny na nasze bieżące pytania. Z tego, co wiem, panowie zgłaszali, że nie ma możliwości, żeby w sposób sprawny i spójny dokonać oceny całości przedłożenia na jednym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MaksKraczkowski">Uważam, że powołanie podkomisji jest o tyle zasadne, że wtedy Wysoka Izba będzie miała możliwość procedowania nad ustawą dokładnie ocenioną przez posłów. Niezależnie od tego, że przedłożenia rządowe wpływają, to decyzje podejmują parlamentarzyści i oni biorą odpowiedzialność za jakość legislacji. Z drugiej strony, jako poseł Komisji Gospodarki chciałbym z czystym sumieniem móc odpowiadać na pytania, a po 4– czy 5-godzinnym procedowaniu jednym ciągiem nad tak dużą propozycją zmian w prawie, i to w wielu jego dziedzinach, nie miałbym tego komfortu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MaksKraczkowski">Podkomisja może pracować bardzo szybko. Przecież ona i tak będzie powołana na zasadzie parytetów, i z tego chociażby względu opozycja będzie miała w niej niewiele do powiedzenia. Kiedy wpłynie sprawozdanie, pan przewodniczący będzie starał się wraz z Prezydium szybko zwoływać nowe posiedzenie. Nie widzę powodu i uzasadnienia, żeby 180 stron tekstu opracowywać od godz. 17.00, spiesząc się, zadając pobieżne pytania czy nie wysłuchując do końca odpowiedzi, bo one będą mogły być przygotowane tylko i wyłącznie na podstawie materiałów dostarczonych na tym etapie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MaksKraczkowski">Taki jest mój apel. Wszyscy mamy świadomość, jako posłowie pracujący w Komisji Gospodarki, że nie ma możliwości przygotowania odpowiedzi na pytania, które pewnie będą padały. Nie ma możliwości przygotowania bez głębszej refleksji dobrej zmiany kilkudziesięciu różnych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechJasiński">Pan poseł Gawęda się zgłaszał? Czy ktoś jeszcze się zgłasza? Pan poseł Tobiszowski. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AdamGawęda">Moja wypowiedź odnosi się do wystąpienia pana przewodniczącego Czerwińskiego. Chciałbym w sposób zdecydowany zaprotestować przeciwko takim wnioskom przedstawianym Wysokiej Komisji. Po pierwsze – sam przykład był zupełnie nietrafiony, po drugie – procedowanie w tak szybkim tempie nad ustawą o tak dużym znaczeniu jest, moim zdaniem, zupełnie bezpodstawne. Na potwierdzenie tego przytoczę fakt, że w ostatnim czasie Wysoka Izba przyjmowała bardzo dużą liczbę poprawek senackich, co świadczy o tym, że ustawy tak szybko podejmowane w sposób nieunikniony zawierają wiele błędów, nieraz takich, które byłyby z pewnością wyeliminowane w trakcie pracy podkomisji. Dlatego prosiłbym jednak, żebyśmy nie dyskutowali, czy powołać podkomisję, czy nie, bo uważam, że sytuacja wokół tej ustawy wręcz wymaga od nas powołania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzTobiszowski">Chciałem zwrócić uwagę, że ustawa jest ważna. Wydaje mi się, że powołania podkomisji i pracy w niej nie może traktować w kategoriach spowalniania czy przyspieszania. Jeśli pewne artykuły i przepisy wejdą w życie, a nie będą do końca przepracowane, to ta szybkość ich uchwalania spowoduje, że nie osiągniemy celów, które chcielibyśmy przez dane regulacje uzyskać.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#GrzegorzTobiszowski">Wydaje mi się, że projekt jest ważny, wprowadza dość ciekawe rozwiązania i dziwi mnie – chciałbym poprosić, żeby pan minister się do tego ustosunkował – skąd tak wielka potrzeba procedowania w tak szalonym tempie. Chcę powtórzyć to, co powiedziałem z mównicy. Projekt trafił do Komisji w piątek. Mieliśmy praktycznie jeden dzień na jego przeczytanie. Debata w Sejmie odbyła się we wtorek. Dzisiaj, zaraz na pierwszym posiedzeniu Komisji mamy ten projekt. Wydaje się czymś normalnym powołanie podkomisji, która zacznie dyskutować. Wtedy jesteśmy w stanie w toku spokojnej, szybkiej, rzeczowej pracy projekt rozpatrzyć i przedłożyć go Komisji do przegłosowania.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#GrzegorzTobiszowski">Jeszcze jedno: był apel przedstawicieli klubu pana przewodniczącego Czerwińskiego, czyli Platformy Obywatelskiej, do opozycji o współpracę. Jak można współpracować, kiedy dostajemy obszerne projekty, a czasu niemal wcale? Właściwie wygląda na to, że oczekuje się od nas, żebyśmy jedynie nie przeszkadzali, broń Boże nie zgłaszali jakichś poprawek, bo przecież te projekty są cudowne. Niedawno mieliśmy podobną sytuację na posiedzeniu Komisji Infrastruktury. Tak nie można. Prosiłbym, żeby uszanować to i nie próbować zmieniać prawa w takim tempie. Już zresztą są komentarze na temat tego, co uchwalamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję. Pan poseł Wiązowski, potem pani posłanka Streker-Dembińska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WaldemarWiązowski">Chciałem się zwrócić do pana przewodniczącego Czerwińskiego o wycofanie swojego wniosku, a motywuję to tym, że mamy przed sobą tylko dwie opinie – „Lewiatana” i Narodowego Banku Polskiego. W uwagach, które przesłał „Lewiatan”, jest około 30 propozycji zmian, co świadczy o tym, że oni sami zauważają w tej propozycji błędy, propozycji ogólnie dobrej, która ułatwia im gospodarowanie. Czyli uwagi są i to przemawia za tym, że powołanie podkomisji byłoby celowe. W związku z tym proszę pana posła Czerwińskiego o wycofanie wniosku. Prosiłbym również koleżanki i kolegów posłów, żeby przyjąć wniosek pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Również chciałabym zaapelować o wycofanie wniosku. Ta ustawa wymaga powołania podkomisji. Muszę szczerze przyznać, że jest to powód, dla którego w ostatnim czasie bardzo chwaliłam pana ministra Szejnfelda wskazując, że jest to jedna z niewielu ustaw, które zostały starannie przygotowane, przeszły proces konsultacyjny i nie chciałabym swojego dobrego zdania o dobrym procedowaniu nad ustawą zakończyć na posiedzeniu Komisji, która w pospiesznym tempie przyjmie te przepisy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Myślę, że wszyscy musimy dać sobie szansę na to, zresztą tak zrozumiałam wypowiedź pana ministra, żeby rozpoczęła się dyskusja nad tą ustawą, żeby każdy z nas mógł się w tych sprawach rzetelnie i merytorycznie wypowiedzieć. Nie sądzą, żeby powołanie podkomisji aż tak bardzo spowolniło pracę nad tym dokumentem, który – jak to zostało powiedziane – jest przecież konstytucją dla przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Stąd ponawiam apel o wycofanie wniosku o niepowoływanie podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejCzerwiński">Z reguły słucham próśb, których spełnienie ode mnie zależy i bardzo chciałbym, żeby apel wszystkich posłów opozycji trafił do mnie, żebym mógł wycofać wniosek, który złożyłem. Z przykrością muszę jednak powiedzieć posłom i pani poseł, która się do mnie zwraca bezpośrednio, że nie zrobię tego, ponieważ jestem przekonany, że jeśli się postaramy, to w miarę szybko potrafimy uchwalić dobrą ustawę, oczekiwaną przez przedsiębiorczych obywateli, a nie będziemy dbać o komfort swojej pracy, a może nie pracy. Jak nam źle pójdzie i staniemy przed jakimś problemem nie do przeskoczenia, to zawsze możemy pracę przesunąć, ale przynajmniej postarajmy się uchwalić oczekiwaną ustawę. Być może nie jest idealna, ale będzie jeszcze okazja wyszlifowania jej w drugim czytaniu i w dalszym procedowaniu tak, żebyśmy wszyscy mogli powiedzieć, że jesteśmy współautorami tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechJasiński">Nie ma więcej głosów? W takim razie przystępujemy do głosowania. Najpierw poddam pod głosowanie mój wniosek o powołanie podkomisji. Upadek mojego wniosku będzie oznaczał, że przystępujemy do pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WojciechJasiński">Kto jest za powołaniem podkomisji? 14 głosów. Kto jest przeciwny? 16 głosów. Kto się wstrzymał? Wniosek przepadł.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WojciechJasiński">Przystępujemy do pracy nad tytułem. Czy ktoś ma zastrzeżenia do tytułu? Biuro Legislacyjne, panowie mecenasi, gdybyście mieli uwagi, proszę się zgłaszać, gdybym nie zauważył, proszę się dopominać o udzielenie głosu. Nie ma uwag, w związku z tym tytuł został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WojciechJasiński">Art. 1 zmiana 1. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie zmiany 1? Nie słyszę. Przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WojciechJasiński">Zmiana 2. Ponieważ tego jest bardzo dużo, będę wymieniał zmiany i bardzo proszę się zgłaszać. Zmiana 2. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Pan minister, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamSzejnfeld">Chciałbym zaproponować, oczywiście jeżeli ktoś z posłów by ją przejął, poprawkę w zmianie 2, czyli zmianę treści ust. 7. Chodzi o doprecyzowanie kwestii zawieszenia działalności gospodarczej tak, żeby nie było niejasności w sprawach związanych z uprawnieniami do korzystania z ubezpieczeń społecznych. Obecną treść proponowałbym zastąpić treścią następującą: „W stosunku do zobowiązań o charakterze publiczno-prawnym zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej wywiera skutki prawne od dnia, w którym rozpoczyna się zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej do dnia poprzedzającego dzień wznowienia wykonywania działalności gospodarczej”. Sens jest ten sam, tylko tekst jest zredagowany tak, żeby nie było niejasności co do tego, kiedy zawieszenie wywołuje skutki, jeśli chodzi o ubezpieczenia, nie tylko jeżeli chodzi o płacenie składek, ale także jeżeli chodzi o korzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to od razu zaproponuję, jeśli oczywiście Wysoka Komisja przyjmie tę zmianę – co gorąco rekomenduję – żeby w art. 22, bo to tylko konsekwencja, zmienić w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych ust. 2 w art. 36a. Odczytam go: „Zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej powoduje ustanie obowiązku ubezpieczeń społecznych od dnia, w którym rozpoczyna się zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej do dnia poprzedzającego dzień wznawiania wykonywania działalności gospodarczej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JarosławLichocki">W nowym brzmieniu rozdziału III mamy wątpliwości w zakresie art. 25 ust. 3, 4 i 6. Jeśli chodzi o ust. 3, to proponujemy wykreślić wyrazy „polega na wprowadzaniu do systemu teleinformatycznego danych podlegających wpisowi. Wpis”. Ust. 3 brzmiałby „Wpis do CEIDG jest dokonywany z chwilą zamieszczenia danych w CEIDG, nie później niż następnego dnia roboczego po dniu wpływu wniosku”. Dalej bez zmian. Naszym zdaniem wyrazy, które proponujemy skreślić, nie zawierają normy prawnej, tylko instrukcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie podzielamy w pełni stanowiska Biura Legislacyjnego, dlatego że to jest oczywiście norma, która wskazuje też, w jaki sposób dokonuje się wpisów, żeby nie było tzw. sprawy dorozumianej. Ponadto, jest to bardziej uwaga natury legislacyjnej, a nie merytorycznej. To jest kwestia poglądu, jak się normę prawną powinno pisać. Do tej pory, a te przepisy były weryfikowane na różnych szczeblach, łącznie z Rządowym Centrum Legislacji i zewnętrznymi konsultantami prawnymi, nikt nie zgłosił takiej wątpliwości. Więc wolałbym nie zmieniać czegoś, do czego nie jestem przekonany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechJasiński">Dobrze, panie ministrze, przejmę tę poprawkę i poddam ją pod głosowanie. Zdaję sobie w zasadzie sprawę z wyniku, ale dobre obyczaje tego wymagają. Kto za jest poprawką formalną, zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne, a przejętą przeze mnie, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Poprawka nie przeszła. Proszę bardzo, panie mecenasie, niech pan kontynuuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JarosławLichocki">Wspomniałem na wstępie, że również ust. 4 i 6 budzą nasze wątpliwości. Ust. 4 w zakresie wyrazów „albo zmiana wpisu”. Proponowalibyśmy je skreślić z tego powodu, że naszym zdaniem termin „wykreślenie” zawiera termin „zmianę wpisu”. Zmiana wpisu nie polega na niczym innym, jak na wykreśleniu dotychczasowej i wpisaniu nowej treści. Naszym zdaniem te dwa pojęcia pokrywają się co do zakresów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechJasiński">W tej chwili mowa tylko o ust. 4, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JarosławLichocki">Tak. Jeśli chodzi o ust. 6, to naszym zdaniem w upoważnieniu do określenia w drodze rozporządzenia dla Rady Ministrów powtórzono – chyba zbędnie – przepis ust. 5. Dlatego że to upoważnienie jest częścią składową art. 25. Należy to upoważnienie interpretować także w kontekście ust. 5 i powtarzanie jego przepisów od wyrazu „będącego jednocześnie” do wyrazów „ubezpieczeniu społecznym rolników” nie jest konieczne, bo z wcześniejszego zapisu wynika, czym będzie jednocześnie wzór wniosku o wpis do CEIDG. Oczywiście wniosek o wpis do CEIDG wynika z przepisów poprzednich ustępów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechJasiński">Proszę bardzo, pan minister Szejnfeld.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli chodzi o ust. 4, zupełnie się nie zgadzamy. Chcemy, żeby było absolutnie jednoznaczne rozumienie, co jest wpisem. Wpisem jest także wykreślenie, wpisem jest także zmiana wpisu itd. Jeśli chodzi o ust. 6, to gdyby chcieć, można dzielić włos na czworo i dyskutować, bo to jest kwestia poglądu na technologię czy technikę pisania normy prawnej, ale nie ma powodu, żeby tę polemikę prowadzić, toteż nie przyjmujemy tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechJasiński">Dla porządku przejmuję propozycję BL. Jeśli idzie o ust. 4, wiem, że interpretacje prawnicze się zmieniły, chociaż jest taka stara paremia rzymska: clara non sunt interpretanda. To jest w zasadzie jasne i nie powinno się interpretować, co jest wpisem, a co nie jest. Przede wszystkim z tego względu przejmuję obie propozycje i poddam je kolejno pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WojciechJasiński">Kto z państwa posłów jest za zmianą zaproponowaną w ust. 4 przez Biuro Legislacyjne? Kto jest przeciw? Zmiana nie przeszła.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WojciechJasiński">Ustęp 6. Kto jest za zaproponowaną zmianą? Kto jest przeciw? Zmiana nie przeszła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JarosławLichocki">Zmiana 4. Mamy wątpliwości co do stosowania przepisu zawartego w art. 26 w ust. 3. Otóż ust. 2 stanowi, że wniosek o wpis może być złożony na formularzu zgodnym z wnioskiem osobiście lub w drodze listu poleconego. W ust. 3 natomiast mamy ustanowiony obowiązek dla organu gminy, który weryfikuje treść tego wniosku. Tu nie ma wątpliwości: „i potwierdza wnioskodawcy za pokwitowaniem przyjęcie wniosku”. Mamy problem z listem poleconym. W jakiej formie ten organ będzie w przypadku wniosków złożonych listem poleconym kwitował – cytuję projekt: „przyjęcie wniosku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AdamSzejnfeld">Dla nas było zrozumiałe, że jeżeli – zresztą zgodnie z obecną praktyką – wnioskodawca przynosi wniosek osobiście, to odbiera pokwitowanie na miejscu, a jeżeli przesyła drogą elektroniczną, bo może tak, a może i listem poleconym, to otrzymuje również pisemnie potwierdzenie. Wysyła mu się potwierdzenie, co jest równoznaczne z pokwitowaniem w przypadku dostarczenia wniosku osobiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JarosławLichocki">Skoro to nie budzi wątpliwości, to przejdę do uwagi w art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechJasiński">Jest to dosyć oryginalne wytłumaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JarosławLichocki">W ust. 4 mamy zobowiązanie do korygowania wniosku, ewentualnie uzupełnienia dla organu samorządu terytorialnego. Proponowalibyśmy, aby w tym przepisie wskazać uchybienie, które zostało zawarte we wniosku. Wskazać, którym przepisom wniosek uchybia, czyli proponujemy uzupełnienie przepisu po wyrazach „lub uzupełnienia wniosków” o wyrazy „wskazując uchybienie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechJasiński">Ust. 4 art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JarosławLichocki">Naszym zdaniem pozwoli to uniknąć sytuacji, w której wójt, burmistrz czy prezydent wzywa do skorygowania, uzupełnienia uchybień, czy naprawy wadliwego wniosku bez wskazywania przyczyny nierozpatrzenia. Mogłoby to usprawnić znacząco samo postępowanie dotyczące rejestracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AdamSzejnfeld">Zgadzamy się z tą uwagą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofGadowski">Panie ministrze, mam do pana pytanie. Zgłaszałem to już w trakcie pierwszego czytania. W ust. 5 mamy zapisane, że w formie elektronicznej i papierowej wszystko jest przechowywane, archiwizowane przez okres 10 lat. Wcześniej mamy w ust. 3 napisane, że gmina przyjmuje, weryfikuje część wniosku oraz przekształca – to w ust. 4 – w formę elektroniczną. Czy nie zrezygnować z formy pisemnej, a pozostawić w archiwum formę elektroniczną? Po co gmina ma ponosić dodatkowe koszty z tym związane? Po co archiwizować to przez okres 10 lat, a nie na przykład przez 5? Może zrezygnujmy przynajmniej z jednej formy. Zostawmy formę elektroniczną, a zrezygnujmy z formy papierowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli chodzi o kwestię przedawnienia, to długo ją analizowaliśmy. Na początku przewidywaliśmy tylko techniczne przetrzymanie. Pamiętajmy o tym, że wnioskodawca może się pomylić i wprowadzić dane niezgodne z prawdą. Może też celowo działać w taki sposób. W związku z czym uznaliśmy, że trzeba przetrzymywać te dokumenty tylko na czas weryfikacji. Natomiast potem, w trakcie konsultacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji, ministra finansów etc. doszliśmy do wniosku, że słuszna jest uwaga, iż musimy mieć materiał dowodowy, np. na wypadek, gdy ktoś będzie celowo wprowadzał urząd w błąd. Na przykład zarejestruje firmę „słup” czy „krzak”. Staniemy wówczas wobec braku dokumentu potwierdzającego, że uczynił to osobiście i jeszcze do tego świadomie. Przyjęto, że dokumenty muszą być archiwizowane w celach dowodowych, a jeśli już, to w takim okresie, który jest przyjęty w systemie prawa. Stąd te 10 lat.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AdamSzejnfeld">Reasumując: zgadzając się z ideą wypowiedzi i wątpliwościami pana posła uważamy, że nie znaleźliśmy innego sposobu, nie tylko ochrony interesu państwa, ale także bezpieczeństwa obrotu gospodarczego innych przedsiębiorców, potencjalnych kontrahentów oszusta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechJasiński">Panie ministrze, może jeszcze ustosunkuje się pan do propozycji pana mecenasa, dotyczącej ust. 4 w art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AdamSzejnfeld">Oczywiście, jeżeli chodzi o art. 27 ust. 4, zgadzamy się, żeby uzupełnić ten przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WojciechJasiński">Czy ktoś z państwa jest przeciwko przyjęciu uzupełnienia? Nie ma. Ja oczywiście tę poprawkę przejmuję. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne poprawkę wprowadzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AntoniMężydło">Chciałem spytać, dlaczego archiwizować się będzie w dwóch formach, w postaci elektronicznej i papierowej. Czy tu nie będzie obowiązywał podpis elektroniczny? Jeżeli obowiązywałby podpis elektroniczny, to wystarczy forma elektroniczna, chyba że dopiero wprowadzamy system CEIDG, a nie mamy podpisu elektronicznego. Jeżeli byłby podpis elektroniczny, to jest on wystarczającym dowodem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AdamSzejnfeld">Przede wszystkim chcę zwrócić uwagę na treść przepisu. Nie będę oczywiście czytał całego, a najważniejszy fragment: „Wniosek w wersji papierowej i elektronicznej oraz dokumenty z nim związane”, czyli nie sam wniosek, ale także dokumenty z nim związane. Nie chodzi tylko o identyfikację wnioskodawcy. Jeśli wniosek jest złożony w formie papierowej, to jest na nim podpis wnioskodawcy. Jeżeli ma formę papierową, ale jest wysyłany listownie, listem poleconym, to identyfikacja potwierdzona jest jeszcze notarialnie. A jeśli ma formę elektroniczną, to zawiera podpis elektroniczny. Przewidujemy oczywiście podpis elektroniczny. Nie chodzi tylko o identyfikację wnioskodawcy, ale o dokumentację danych, które on zawarł. Na przykład: podpisał wniosek, obojętnie – papierowy czy elektroniczny: Jan Kowalski, podał, że na ul. Mickiewicza 2/4 w Warszawie prowadzi działalność polegającą na skupowaniu walut, a okazuje się, że taka ulica jest, ale lokal 2/4 to lokal prywatny i nikt tam nie prowadzi takiej działalności. A on w trakcie procesu rejestracyjnego pobrał np. pieniądze, nie wypłacił należności kontrahentom i zniknął. Jest potrzebna dokumentacja całości spraw związanych z utworzeniem firmy. Jak rozumiem, to nie w archiwizowaniu dokumentów elektronicznych jest problem, bo to tylko kwestia pojemności twardych dysków. Gorzej z przechowywaniem wniosków na papierze, ale nie znaleźliśmy do tej pory innego sposobu, by zabezpieczać dokumentację na wypadek różnego rodzaju przekrętów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechJasiński">Panie mecenasie, czy do zmiany 4 są jeszcze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JarosławLichocki">W art. 30 ust. 1 pkt 2, jak również w art. 34 ust. 2 pkt 2, mamy poważną wątpliwość w zakresie instytucji trwałego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej. Naszym zdaniem nie ma kompletnie żadnych przepisów dotyczących trybu kontroli, weryfikacji stanu faktycznego, od którego zależy wykreślenie wpisu. Przepis art. 30 ust. 1 pkt 2 mówi, że przedsiębiorca jest zobowiązany złożyć wniosek o wykreślenie wpisu, jeśli trwale zaprzestanie wykonywania działalności gospodarczej. Mamy wątpliwość, co będzie, jeśli nie złoży tego wniosku i kto oraz w jakim trybie będzie sprawdzał, czy ów przedsiębiorca zaprzestał działalności trwale, czy nie, czy wypełnił ten obowiązek, czy nie. Naszym zdaniem przepis będzie w dużej mierze martwy w przypadkach, gdy przedsiębiorca trwale zaprzestanie wykonywania działalności, ale nie złoży wniosku o wykreślenie wpisu.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JarosławLichocki">Natomiast w art. 34 ust. 2 pkt 2 jest mowa o wykreśleniu działalności z urzędu z wpisu CEIDG w drodze decyzji administracyjnej w przypadku stwierdzenia trwałego zaprzestania. Skoro decyzję o wykreśleniu podejmuje w drodze decyzji administracyjnej minister właściwy do spraw gospodarki, to rozumiemy, że minister właściwy do spraw gospodarki będzie stwierdzał trwałe zaprzestanie wykonywania przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej. Brak w projekcie przepisów, które określałyby tryb stwierdzenia trwałego zaprzestania wykonywania przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AdamSzejnfeld">Przykro mi, ale nie mogę się zgodzić ani z jedną, ani z drugą wątpliwością. Po pierwsze dlatego, że nikt nie musi tego kontrolować i sprawdzać. To jest działanie przedsiębiorcy. Przedsiębiorca zgłasza wniosek o zarejestrowanie firmy i nikt nie kontroluje, czy rozpoczął działalność. Skoro zgłasza wniosek o wykreślenie, to dlaczego ktoś ma kontrolować, czy naprawdę zaprzestał? To jest jego zgłoszenie. Dzisiaj też nikt nie kontroluje, czy ktoś zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, czy nie. Czyli, jeśli chodzi o art. 30 ust. 1 pkt 2, prosimy o niedokonywanie zmian.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli chodzi o art. 34 ust. 1 pkt 2, również nie podzielam wątpliwości BL. Dlatego że, po pierwsze – przypominam, że w ust. 2 mówi się, w jakim trybie wykreślenie jest podejmowane: w trybie decyzji administracyjnej. Nie ma potrzeby rozpisywać się o tym w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Nie tylko nie ma potrzeby, ale byłoby niezgodne z techniką legislacyjną wyjaśniać, na czym polega postępowanie, skutkiem którego kończy się wydanie decyzji administracyjnej. Jeśli chodzi o tryb, to wydaje się nam, że jest on dosyć dobrze określony w kolejnym art. 35. Cytuję: „Minister właściwy do spraw gospodarczych może wykreślić albo sprostować z urzędu wpis zawierający dane (...) po uprzednim wezwaniu przedsiębiorcy do złożenia w terminie 7 dni roboczych oświadczenia w sprawie tych danych”. Po drugie – minister może zwrócić się do gminy, na terenie której przedsiębiorca wykonuje działalność, o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Po trzecie – organ gminy bada sprawę i po zbadaniu sprawy wydaje postanowienie itd. Nie chcę cytować kolejnych ustępów art. 35, ale wydaje mi się, że w korelacji z art. 34 w ogóle, a także ze stwierdzeniem, że wpisu dokonuje się w drodze decyzji administracyjnej, sprawa jest właściwie jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WojciechJasiński">Panie ministrze, jeśli – jak pan powiedział – nikt przedsiębiorcy nie kontroluje, to po co tworzyć instytucję zobowiązania do wykreślenia. Wygląda, że jest to lex imperfecta, prawo, które niczemu i nikomu do niczego nie służy. Nikt nie będzie kontrolował, nikt nie patrzy, czy są prawidłowe dane. Brak mi wobec tego uzasadnienia, czemu w ogóle służy ten przepis. Chociaż nie słyszałem, aby pan mecenas składał wniosek w formie ustalającej cokolwiek pozytywnie. Chciał tylko wyjaśnić wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AdamSzejnfeld">Słuszna wątpliwość, jeśliby nie wgłębić się w meritum. Jest to istotne zobowiązanie, kierowane wobec przedsiębiorcy, w celu stworzenia aktualnej bazy danych. Gdyby takiego przepisu nie było, to nie byłoby normy, zobowiązującej przedsiębiorcę do złożenia wniosku i wyrejestrowania swojej działalności, jeśli jej zaprzestał. Natomiast stojąc generalnie na gruncie tworzenia prawa niesankcyjnego będziemy się bronić przed normami sankcyjnymi. Nie chcemy, gdzieś na końcu ustawy zapisać, że jeśli przedsiębiorca nie spełni postanowień art. 30 ust. 1 pkt 2, to będzie mu grozić kara grzywny, więzienia itd. Zobowiązujemy go tylko do wykreślenia działalności, i to w krótkim czasie, w ciągu 7 dni, żeby baza była jasna i czytelna. Wierzymy w racjonalność działania obywateli, wierzymy, że będą się podporządkowywać normie, jeżeli nawet za jej naruszanie nie będzie groziła kara śmierci. Natomiast, jeśli tej normy nie umieścimy, to, po pierwsze, on nie ma obowiązku, po drugie, on nawet nie wie, że ma się wyrejestrować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WojciechJasiński">Panie ministrze, przez racjonalność działania rozumiałbym, że jeśli ktoś trwale zaniecha, to zostawia i daje sobie z tym spokój. To byłaby racjonalność. Ale Biuro Legislacyjne nie złożyło wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#HenrykMilcarz">Z nie mniejszą przykrością nie mogę się z panem ministrem zgodzić. Podzielam pogląd, że tworzymy martwy przepis, który tak naprawdę nie będzie obowiązywał. Art. 30 mówi: „Przedsiębiorca jest zobowiązany złożyć wniosek o…” i wymienia się, o co. M.in. pkt 2 mówi: „Wykreślenie wpisu w terminie 7 dni”. Wiemy przecież, obserwując życie dookoła, że bardzo często przedsiębiorcy giną z dnia na dzień, z godziny na godzinę. To jakie znaczenie ma ten zapis, panie ministrze? Żadnego.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#HenrykMilcarz">To samo, jeśli chodzi o kolejny art. 34. Jestem ciekaw, jak Ministerstwo będzie dochodzić, czy ma do czynienia z trwałym zaprzestaniem wykonywania przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej. Czy będzie powołany specjalny urzędnik, który będzie objeżdżał Polskę i to kontrolował? Może ironizuję, ale robię to w sposób świadomy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechJasiński">Proszę państwa, bardzo proszę o spokój, ponieważ trudno jest śledzić dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie chciałbym wchodzić w słowo koleżankom i kolegom. Tylko przynajmniej próbowałbym eliminować dyskusję, która być może nie jest konieczna. Proszę zwrócić uwagę: my nie wprowadzamy sankcji, nie myślimy o tym, żeby kontrolować. Nie tylko z tego powodu, żeby nie tworzyć prawa bardzo sankcyjnego, niż do tej pory, ale dlatego, że zrealizowanie tego obowiązku leży w interesie przedsiębiorcy. Przecież dopóki on się nie wyrejestruje, podlega obowiązkowi składkowemu na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, podlega obowiązkowi podatkowemu, podlega obowiązkowi sprawozdawczości itd. W jego interesie jest wyrejestrować się, jeżeli zaprzestał działalności. My tylko mówimy: chłopie, w ciągu 7 dni, ale bez sankcji.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AdamSzejnfeld">Natomiast przypadek, o którym mówił pan poseł, to jest to zupełnie inny przypadek. Jak przedsiębiorca zginie czy umrze, to podlega wykreśleniu z urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">W takim razie poproszę o wyjaśnienie, bo może nie doczytałam. Rozumiem, że z przedsiębiorcy zdejmujemy obowiązek informowania GUS, ZUS i KRUS o zaprzestaniu działalności, o wszystkim będzie rozstrzygało wyłącznie CEIDG. W kilku miejscach posługujecie się państwo pojęciem weryfikacji wniosku na podstawie informacji zawartych. W jednym miejscu piszecie o rejestrach publicznych, dostępnych w formie elektronicznej, w innym miejscu o referencyjnych rejestrach organów administracji publicznej, a jeszcze w innym miejscu pojawia się inne określenie. Moje pytanie jest takie, czy nie byłoby dobrze określić – bądź w formie słownikowej, bądź jakiegoś dodatkowego zapisu – jakie są to rejestry publiczne, na podstawie których, po złożeniu przez przedsiębiorcę wszystkich informacji potwierdzonych podpisem potwierdzonym przez notariusza, bądź drogą elektroniczną i podpisem elektronicznym, ta ewidencja będzie sprawdzać również poprawność danych w innych rejestrach publicznych bądź w innych referencyjnych rejestrach organów administracji? Prosiłabym o wyjaśnienie, o jakie rejestry chodzi.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">I jeszcze jedno pytanie: w art. 24 ust. 1 „przekazywanie danych i udostępnianie danych oraz informacji odbywa się za pośrednictwem platformy usług administracji publicznej”. Czy mógłby pan minister wyjaśnić, o jaką platformę chodzi, jak ona będzie funkcjonować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, czyli: czy wystarczy tylko jedno zgłoszenie? Tak. Przypominam, że wprowadzamy „zasadę jednego okienka”, a w wersji CIGK nawet „zero okienka”. Zgłasza się sprawę przez Internet, a platforma informatyczna załatwia resztę we wszystkich stosownych urzędach i instytucjach, których sprawa dotyczy, także w ZUS czy KRUS.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AdamSzejnfeld">Natomiast co do drugiego pytania – pani poseł chodzi o różne rejestry, które w Polsce obowiązują, a których my nie likwidujemy, w każdym razie nie tą ustawą. Platforma informatyczna – baza w postaci CEIDG – poprzez system E-PUŁAP ma mieć bezpośrednią łączność i możliwość pobierania danych i zmieniania danych w innych rejestrach.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#AdamSzejnfeld">Jakie to rejestry? Przeróżne. Na przykład PESEL, Krajowy Rejestr Sądowy, rejestry działalności reglamentowanej, która podlega koncesjom, zezwoleniom itd. Wszystko to będzie musiało być uwzględniane. Mało tego, w przyszłości z CEIDG będzie musiała współdziałać platforma PPK, czyli pojedynczych punktów kontaktowych, która ma możliwość dostarczania zupełnie innych, jeszcze szerszych danych, niż tylko te, które są w ewidencji. Dlatego takie szerokie ujęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JarosławLichocki">Odpowiadając na wyjaśnienia. My nie sugerujemy, żeby w art. 34 czy innym przepisywać Kodeks postępowania administracyjnego w zakresie wydawania decyzji administracyjnych, czy ich składu, tylko wskazujemy, że nie ma trybu, w jakim minister wykreślający wpis z urzędu będzie stwierdzał trwałe zaprzestanie wykonywania działalności gospodarczej. Pan minister wskazuje, że kompletność tej regulacji jest zapewniona przez art. 35. Pragnę wskazać, że art. 35 zawiera podobną wadę. Dlatego, że minister występuje do urzędu gminy o dane, które są niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, czyli musi zakładać, że te dane są niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. W przypadku trwałego zaprzestania wykonywania przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej powtarza się nasza uwaga, na jakiej podstawie minister będzie stwierdzał, że przedsiębiorca trwale zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, żeby móc zwrócić się do urzędu gminy o weryfikację tych danych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AdamSzejnfeld">Wydawało mi się, że wytłumaczyłem to, ale może mało precyzyjnie. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym, żeby w tej sprawie wypowiedział się pan Mikołaj Szamański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MikołajSzymański">Jeśli chodzi o kwestię pierwszą, czyli obligatoryjnego wykreślenia. Mogą wchodzić w grę przypadki, jak na przykład wiarygodna informacja, że przedsiębiorca nie żyje. Taką informację będziemy mieli z innych rejestrów referencyjnych, np. z ewidencji ludności. Chodzi o wszystkie niewątpliwie przypadki trwałego zaprzestania wykonywania działalności.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#MikołajSzymański">Jeśli chodzi o drugą kwestię, ustala się specjalny tryb dla przypadków wątpliwych. Gmina najbliższa miejscu wykonywania działalności, czy jakiś organ gminy, będzie w stanie to stwierdzić. Wszystko zależy od bieżących ustaleń, które zapadną w gminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AdamSzejnfeld">Zgadzam się i wcale się nie dziwię, że panowie mecenasi zwracają na to uwagę. To jest bardzo ważna kwestia także dla przedsiębiorcy, ale przypominam, że będzie to dokonywane w drodze decyzji administracyjnej, a więc pod rygorem Kodeksu postępowania administracyjnego, a więc i z prawem odwołania się od decyzji etc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AdamGawęda">Chciałbym zgłosić wniosek o stwierdzenie kworum. Czy nasza Komisja może obradować? Czy jest kworum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WojciechJasiński">Proszę sprawdzić kworum. Nie ma kworum. Ogłaszam 10 minut przerwy.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#WojciechJasiński">Na czym skończyliśmy? Pan minister Szejnfeld miał głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AdamSzejnfeld">W naszym mniemaniu wszystkie kwestie są jasne. Jak powiedziałem, art. 35 wyjaśnia krok po kroku, co i jak podejmuje minister gospodarki, łącznie z wykorzystaniem organów gminy do wyjaśnienia sprawy, a po drugie, na końcu jest decyzja administracyjna. Od niej przysługuje prawo odwołania w postępowaniu administracyjnym i sądowym. Wydaje nam się, że ten tryb jest zdecydowanie jasny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WojciechJasiński">Czy do zmiany 4 panowie mają jeszcze jakieś uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WojciechJasiński">Przechodzimy do zmiany 5. „Uchyla się art. 40, 45”. Czy w sprawie tej zmiany chciałby ktoś zabrać głos? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WojciechJasiński">Przechodzimy do zmiany 6. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć? Nie słyszę. Przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WojciechJasiński">Zmiana 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JarosławLichocki">W zmianie 7 lit. c w ust. 6 mamy następujące uwagi: ust. 6 zakłada, że dowody, które zostały przeprowadzone w toku kontroli, a których zebranie odbyło się z naruszeniem przepisów prawa, przy czym mamy doprecyzowanie „w zakresie kontroli działalności gospodarczej, jeżeli miały istotny wpływ na wynik kontroli, nie mogą stanowić dowodów w żadnym postępowaniu administracyjnym, podatkowym, karnym, karno-skarbowym dotyczącym kontrolowanego przedsiębiorcy”. Mamy uwagę natury systemowej, jako że w naszej ocenie, przepis w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, wyłączający czy wkraczający w przepisy dowodowe z zakresu k.p.c., k.p.k. czy k.p.a., jest przepisem naruszającym spójność systemu. Przepisy w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej wyłączają stosowanie ich w określonym zakresie. Przy czym zakres ten i jego określoność też budzą wątpliwości, bo po pierwsze – rozumiem, że chodzi o wszystkie przepisy w zakresie kontroli działalności gospodarczej. Ale jeżeli przyjmiemy zapis, że odrzuca się dowody zebrane z naruszeniem prawa, jeśli miały istotny wpływ na wyniki kontroli, to będziemy mieli do czynienia z uznaniowością – kiedy ten istotny wpływ wystąpił, a kiedy tego istotnego wpływu jeszcze nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KatarzynaUrbańska">Nasza uwaga dotyczy art. 77 ust. 4. Pierwotnym zamysłem było wprowadzenie odpowiedzialności solidarnej urzędnika kontrolującego razem ze Skarbem Państwa, natomiast w tej chwili przepis ten został mocno ograniczony i w tej postaci, tak naprawdę może być bardzo szkodliwy dla przedsiębiorców. Dlaczego? W tej chwili na podstawie Kodeksu cywilnego każdy, komu zostaje wyrządzona szkoda, w każdej sytuacji może dochodzić odszkodowania. Natomiast przepis ust. 4 proponuje, że może tak być tylko w kilku przypadkach, ograniczonych do przeprowadzenia kontroli bez upoważnienia, z przekroczeniem zakresu kontroli. Tylko w tych dwóch przypadkach, jeśli zostanie wyrządzona szkoda, to przedsiębiorca będzie mógł dochodzić odszkodowania w postępowaniu sądowym. Czyli w innych przypadkach, kiedy zostaną naruszone przepisy prawa przy kontrolach, przedsiębiorca nie będzie mógł dochodzić odszkodowania na drodze postępowania sądowego.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#KatarzynaUrbańska">Ponieważ jest to przepis szczególny w stosunku do przepisów Kodeksu cywilnego, tak naprawdę wyłącza on przepisy Kodeksu cywilnego i te prawa zostają przedsiębiorcom ograniczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamSzejnfeld">Zacznę od ostatniej kwestii. Nie podzielamy tego poglądu – pod tym kątem analizowaliśmy sprawę – że ten przepis może w ogóle wyłączać możliwość dochodzenia odszkodowania. Chodzi wyłącznie o te szkody, które są poniesione podczas kontroli. Mógłbym dyskutować, czy wskazywanie katalogu tych czynności jest słuszne czy nie, czy powinien być zapis generalny, czyli, że chodzi o szkodę na skutek czynności kontrolnych przeprowadzonych z naruszeniem prawa. Koniec, kropka. W tym kierunku jesteśmy gotowi pójść, żeby zapis dotyczył generalnie wszystkich niezgodnych z prawem czynności związanych z kontrolą, a nie tylko dotyczących upoważnienia lub przekroczenia zakresu. Aczkolwiek de facto i tak ten przepis to zawiera.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli chodzi o drugą kwestię, tzn. o odszkodowania od urzędnika kontrolującego. Wcale z tego nie rezygnujemy, wręcz przeciwnie. Tylko, że nie było żadnej możliwości i raczej nadal jej nie ma, by w ustawie takiej jak ta, a więc ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, uregulować nieistniejące dzisiaj w systemie prawa kwestie związane z osobistą odpowiedzialnością majątkową urzędnika. Dlatego też został wniesiony do laski marszałkowskiej odrębny akt prawny, projekt ustawy o szczególnej odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za działanie z naruszeniem prawa. Nawiązuje on także do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Przewidujemy w nim możliwość zastosowania odpowiedzialności osobistej funkcjonariuszy publicznych, którzy podejmują działania bądź wydają decyzje z naruszeniem prawa, których skutkiem jest szkoda. Szkoda po stronie obywatela w ogóle, nie tylko przedsiębiorcy. Czyli tę kwestię regulujemy, ale odrębną ustawą. Tego nie można było rozpisać w kilkudziesięciu artykułach tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#AdamSzejnfeld">Żeby kwestie odpowiedzialności nie zniknęły w ogóle z tej ustawy, zachowaliśmy odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa za działanie organu kontroli związane z łamaniem prawa. Odpowiedzialność osobistą urzędnika organu kontroli chcemy uregulować w odrębnej ustawie, która jest już w lasce marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#AdamSzejnfeld">Kwestia dowodów. Powiem szczerze, że jest to sprawa fundamentalna, dlatego że ta kwestia to więcej niż tylko sprawy związane z kontrolą. Nie chcę powiedzieć, że jest to wprowadzanie idei państwa prawa, bo jesteśmy państwem prawa, ale jest to zamiar wzmocnienia państwa prawa. To jest głęboko ideowy przepis, który ma doprowadzić do profesjonalizacji działań instytucji kontrolnych w Polsce, do dyscyplinowania działania urzędników instytucji kontrolnych. Chodzi o to, żeby nikt nawet nie chciał się pokusić o złamanie prawa przy kontroli, bo będzie wiedział, że jeśli to uczyni, to jeśli nawet zbierze dokumenty, ale ze złamaniem przepisów prawa, to nie będzie mógł ich użyć. Tym bardziej będzie więc dbał, żeby działać lege artis. Ratio legis tego przepisu, czyli ust. 6, prowadzić ma do tego, żeby wzmocnić profesjonalizację działań instytucji kontrolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WojciechJasiński">Przechodzimy do zmiany 8. Czy ktoś zgłosić uwagi? Nie słyszę. Zmiana przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#WojciechJasiński">Zmiana 9, art. 79.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JarosławLichocki">W zmianie 9, dotyczącej art. 79a, w ust. 2 mamy do czynienia z sytuacją, która w naszej ocenie może naruszać przepisy konstytucji w zakresie źródeł prawa. Z hierarchicznej budowy systemu źródeł prawa wynika m.in. równość ustaw. Natomiast ust. 2 nakazuje określony kształt przepisów w innych ustawach, to znaczy, że w przepisach szczególnych mogą zostać określone jedynie przypadki. Tutaj są określone te przypadki, dotyczące m.in. czynności kontrolnych. W naszej ocenie przepis może budzić wątpliwości natury konstytucyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AdamSzejnfeld">Po pierwsze, nie podzielam tego poglądu, po drugie, przepis ten został wprowadzony z całą świadomością. Był on szeroko konsultowany z prawnikami, którzy pracowali przy tej ustawie, także z prawnikami spoza Ministerstwa, jak z Rządowego Centrum Legislacji.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AdamSzejnfeld">Chodzi o to, żeby ustawa miała jakikolwiek sens, żebyśmy za 2 tygodnie, 2 miesiące czy 2 lata nie spotykali się i nie wykłócali o nowelizację ustaw, które są ustawami dotyczącymi działania poszczególnych instytucji kontroli. W Polsce zły obraz prawa bierze się m.in. stąd, że poszczególne resorty montują przepisy wygodne dla siebie. Bardzo często dzieje się to kosztem obywatela czy kosztem przedsiębiorcy. Robią tak zresztą nie tylko resorty, ale i instytucje podległe tym resortom i instytucje kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#AdamSzejnfeld">Taki los spotkał ustawę z roku 2004 o swobodzie działalności gospodarczej. Kiedy ją Wysoka Izba uchwalała, nawet jeżeli nie wszyscy uważaliśmy, że jest to ustawa idealnie eliminująca całą biurokrację, to potem się okazywało, że co chwilę do Sejmu trafiał projektu ustawy zupełnie nie dotyczący SDG, tylko dotyczący różnych instytucji publicznych, w których w oderwaniu od generalnych zasad SDG normowano sobie zupełnie inaczej działalność tychże instytucji. Właśnie temu, żeby hydra, której te głowy ciągle odrastają, nie mogła niweczyć sensu tworzenia prawa generalnego, konstytucji działalności gospodarczej, ma służyć ten i wiele innych przepisów tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KrystynaKrecińska">Chcę zwrócić uwagę na normę, bo to jest kontynuacja myśli zawartej w przepisie, który już jest w systemie, mianowicie art. 77 ust. 2, który też stanowi swoistą kolizję – ustala prymat przepisów rozdziału V wobec przepisów ustaw szczególnych dotyczących kontroli. Stąd uznaliśmy, że porządkując przepisy w zakresie kontroli dalszymi proponowanymi przepisami będziemy wyznaczyć ramy, w jakich powinny mieścić się odrębne regulacje, dotyczące prowadzenia kontroli przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JarosławLichocki">Problem polega na tym, że w art. 77 ust. 2 mamy klasyczną formułę, że w zakresie nieuregulowanym stosuje się przepisy ustaw szczególnych. Ta formuła jest stosowana w systemie dosyć często. Różnica polega na tym, że, w naszej ocenie, art. 79a ust. 2 nie mówi o swoistym pierwszeństwie, tylko mówi, jak należy konstruować inne przepisy. Stąd nasze wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AdamSzejnfeld">Podkreślam, że świadomie przepis konstruowano tak, żeby zablokować dowolność kreowania w innych ustawach, w oderwaniu od ustawy SDG, norm prawnych dotyczących kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WojciechJasiński">Ponieważ nie ma wniosków co do poprawki, wydaje się, że ma pan mało wiary w umiejętności polskich prawników.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WojciechJasiński">Zmiana 10. Czy są uwagi? Nie słyszę. Zmiana przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WojciechJasiński">Zmiana 11. Nie słyszę. Zmiana przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WojciechJasiński">Zmiana 12. Proszę, panie mecenasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JarosławLichocki">W zmianie 12 lit. c) ust. 7 przepis jest, w naszej ocenie, zbyt uproszczony. Uzasadnienie wszczęcia kontroli „na legitymację” proponowalibyśmy odesłać do przepisu, który przed chwilą krytykowaliśmy – art. 79a ust. 2, dlatego że ustawa nie posługuje się pojęciem „kontrola na legitymację” i dobrze byłoby to pojęcie rozwinąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WojciechJasiński">Rzeczywiście, to nadmierna prostota. Proponuję przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JarosławLichocki">Chciałbym mieć pewność, czy prawidłowe będzie odesłanie do ust. 2, czy ust. 1. Tylko że ust. 1 rozgranicza te kontrole, mówi o upoważnieniu i w cudzysłowie „na legitymację”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AdamSzejnfeld">Wydaje mi się, że jeśli pan mecenas chciałby tę prostotę ograniczyć, to należałoby wprowadzić odesłanie nie do ust. 2, tylko do kontroli „na legitymację”, tak jak ją potocznie nazwaliśmy. Byłoby to też szerokie odesłanie, czyli do art. 79a, ale także do art. 79b, po prostu do istoty kontroli „na legitymację”. Pamiętajmy, że artykułem 79b zobowiązujemy do tego, że jeżeli inspektor dokonuje kontroli „na legitymację,” to ma jeszcze powiadomić o prawach i obowiązkach. Jeżeli tego nie zrobi, niech to uzasadni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WojciechJasiński">Czy nie można wprowadzić uzasadnienia wszczęcia kontroli w trybie art. 79? Panie mecenasie, czy nie o to panu chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JarosławLichocki">Tak, panie przewodniczący. O wszczęcie kontroli w trybie art. 79a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KrystynaKrecińska">Gdybyśmy przywołali cały art. 79a, to tam jest mowa o wszczęciu kontroli w ogóle, w tym po okazaniu legitymacji. Dopiero w ust. 2 jest mowa o wszczęciu kontroli po okazaniu legitymacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JarosławLichocki">Tu nie chodzi o tryb, tylko o odesłanie do kontroli, o której jest mowa, a tylko w ust. 2 mamy do czynienia z kontrolą „na legitymację”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WojciechJasiński">Panie mecenasie proszę o pomoc. W uzasadnieniu wszczęcia kontroli, o której mowa w art. 79a ust. 2, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JarosławLichocki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WojciechJasiński">Czy ktoś z państwa przeciwko temu oponuje? Można uznać, że jest przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WojciechJasiński">Do 12 zmiany nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WojciechJasiński">Zmiana 13. Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#WojciechJasiński">Zmiana 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AdamSzejnfeld">Chodzi o inne zredagowanie treści przepisów w art. 82 ust. 1a. Ten przepis ma na celu wyłączenie zakazu jednoczesności kontroli w przypadku przedsiębiorstw, które chcemy nazywać roboczo przedsiębiorstwami sieciowymi, czyli takimi, które mają więcej oddziałów, zakładów, biur, siedzib. Chodzi o to, żeby szczytna idea zakazu kontrolowania przedsiębiorstwa w tym samym czasie przez wiele kontroli, co było podnoszone jako uciążliwe, była spełniona, ale znów żeby nie było tak, że jak firma ma 100 zakładów, rozrzuconych w różnych miejscach, to jak w jednym zakładzie jest kontrola, to w innym nie można jej prowadzić w zupełnie innym zakresie. Nie byłoby to racjonalne.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#AdamSzejnfeld">Doszliśmy do wniosku, że zapis, który zaproponowaliśmy, nie jest optymalny, dlatego proponujemy jego zmianę. Teraz brzmiałby tak: Art. 82 ust. 1a. „Jeżeli przedsiębiorca wykonuje działalność gospodarczą w więcej niż w jednym zakładzie lub innej wyodrębnionej części swojego przedsiębiorstwa, zasada określona w ust. 1 zdanie 1 odnosi się do zakładu lub części przedsiębiorstwa z zastrzeżeniem ust. 1a”. Od razu wyjaśnię, na czym miałoby to polegać. Zachowujemy nadal zakaz jednoczesności kontroli, ale w danym zakładzie. Czyli w innym wyodrębnionym miejscu prowadzenia działalności gospodarczej, jakaś inna instytucja kontrolna mogłaby kontrolę prowadzić. Reszta to już tylko doprecyzowanie tej myśli. Czyli ust. 1b „w zakładzie lub w części przedsiębiorstwa, w której prowadzona jest kontrola, dopuszczalne jest równoczesne prowadzenie czynności kontrolnych, niezbędnych do zakończenia innej kontroli u tego samego przedsiębiorcy”. Ust. 1c „przepisu ust. 1a nie stosuje się do kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorcy, o którym mowa w art. 104 i 105”. Przypominam – chodzi o mikroprzedsiębiorców i małych przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WojciechJasiński">Pan poseł Czerwiński przejmuje poprawkę. Czy są do tego jakieś uwagi? Uznajemy, że została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#ŁukaszFilipiak">Sygnalizujemy jeden problem. Biorąc pod uwagę zmianę, która została zaproponowana, a dotyczącą Centralnego Biura Antykorupcyjnego i objęcie kontroli prowadzonej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne rozdziałem V ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, mamy problem z art. 82, bo CBA wykonuje również kontrole, które dotyczą zagrożenia interesu ekonomicznego państwa. Wynikają one z wytycznych. Samo brzmienie ust 2 może być niewystarczające do wszczęcia kontroli, np. w przypadku, gdy przeprowadzenia kontroli jest niezbędne do przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa. Nie chciałbym doprowadzić do sytuacji, w której ten przepis będzie stosowany na wyrost, dlatego sygnalizujemy tę kwestię. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że kontrola wykonywana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne nie jest jedyną kontrolą, którą przeprowadzają służby specjalne. Inne służby specjalne, które też przeprowadzają kontrole przedsiębiorców, nie zostały objęte ustawą o swobodzie działalności gospodarczej. W naszym przypadku, jeżeli chodzi o kwestię czasu czy samego objęcia kontrolą, nie jest ono kwestionowane. Sygnalizujemy tylko pewien problem, bo możemy mieć kłopot, co mamy robić w przypadku, kiedy np. okaże się, że spotkamy kolegów z innych instytucji kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#ŁukaszFilipiak">Został wprowadzony pewien system. Przypomnę również, że Centralne Biuro Antykorupcyjne wykonuje zadania analityczne, które wymagają pewnej wiedzy. Jesteśmy jedyną służbą specjalną, która została objęta ustawą o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#ŁukaszFilipiak">Sygnalizujemy również, że zaproponowany przepis pkt. 2 oczywiście znajdzie zastosowanie, nie wyczerpuje jednak wszystkich podstaw, które mogą mieć zastosowanie, jeżeli chodzi o kontrole. Chcę zaznaczyć, że jeżeli chodzi o samą uciążliwość stosowania kontroli przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, to w stosunku do przedsiębiorców jest ona znikoma. To zdanie wypowiadam celowo. Jesteśmy w stanie w odpowiednim trybie zaprezentować państwu posłom, w jakim zakresie kontrolujemy przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#ŁukaszFilipiak">Również rozdział IV obejmuje wiele zastrzeżeń i wiele możliwości, jeżeli chodzi o instrumenty, które mają przedsiębiorcy, żeby się bronić przed kontrolą Centralnego Biura Antykorupcyjnego. To jest kontrola, a kontrola to nie są czynności operacyjno-rozpoznawcze. Kontrola nie musi z założenia prowadzić do postępowania przygotowawczego i postawienia zarzutów. Stąd m.in. sygnalizacja, że pkt 2 w odniesieniu do Centralnego Biura Antykorupcyjnego może być niewystarczający. Chciałbym wobec tego prosić o zastanowienie się nad tym, czy w stosunku do kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie zastosować podobnej konstrukcji, jaka jest zaproponowana w pkt 3. Obejmie wszystkie regulacje, dotyczące zasady swobody działalności gospodarczej, a jednocześnie umożliwi jedynie wejście z kontrolą, gdy jest inny kontrolujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WojciechJasiński">Czy ma pan jakieś konkretne propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ŁukaszFilipiak">Oczywiście. Trudno mi proponować brzmienie przepisu, ponieważ jesteśmy częścią administracji rządowej. Ewentualne sygnalizowane podobieństwo do przepisu polegałoby na dodaniu kolejnego punktu w zmianie już proponowanej – że kontrola jest prowadzona w trybie postępowania, prowadzonego na podstawie rozdziału IV ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WojciechJasiński">Panie mecenasie, niech pan przygotuje taką poprawkę na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#ŁukaszFilipiak">Panie przewodniczący, jest mi niezręcznie, ponieważ przedstawicielem rządu jest pan minister Szejnfeld, a ja jestem przedstawicielem organu administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WojciechJasiński">Dobrze byłoby się porozumieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ŁukaszFilipiak">To jest tylko sygnalizowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WojciechJasiński">Panie ministrze, co pan na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AdamSzejnfeld">Po pierwsze, nie jest prawdą, że CBA jest włączone, a inne instytucje wyłączone. Ta ustawa dotyczy wszystkich instytucji kontrolnych, które mogą przyjść do przedsiębiorcy. Ani CBA, ani inna, nie ma lepszych, czy gorszych warunków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#ŁukaszFilipiak">ABW też jest objęta?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AdamSzejnfeld">Wszystkie instytucje. Jeżeli bada prowadzenie działalności gospodarczej przedsiębiorcy, a nie przedsiębiorcę. Po drugie, chcę powiedzieć, że ten wniosek nas nie dziwi, ale tylko dlatego, że dostaliśmy 40 takich wniosków. Dziwiliśmy się, dlaczego nie 48 czy 49, nie pamiętam, ile mamy tych instytucji. Doszliśmy do wniosku, że niektóre instytucje uznały, iż ich wniosek nie zostanie przyjęty, więc go w ogóle nie zgłaszały. Mówiąc poważnie – wszystkie instytucje kontrolne chciały tego samego, żeby je wyłączyć. Każda z tych instytucji ma jakieś, zgłaszane przez siebie uzasadnienie, czyli de facto moglibyśmy odstąpić w ogóle od tej nowelizacji. Trzecia rzecz. Chcę państwa zapewnić, że dbaliśmy o zachowanie symetrii między prawami i obowiązkami stron. Dlatego wprowadzono przepis dający prawo wyłączenia się spod jednoczesności, ale nie z każdej innej zasady, jeśli chodzi o podejrzenie przestępstwa, czy choćby wykroczenia. Tego przepisu w pierwotnym projekcie nie było.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#AdamSzejnfeld">Biorąc pod uwagę głosy takich instytucji, jak CBA i inne instytucje kontrolne, uznaliśmy, że jeżeli jest podejrzenie przestępstwa, to normy nie mogą blokować możliwości szybkiego, sprawnego skontrolowania i wyjaśnienia, czy przestępstwo miało miejsce, czy nie, a jeżeli tak, to żeby umożliwiały także zabezpieczenie dowodów. Dlatego też jest ta norma. Przypomnę: zakaz równoczesności nie dotyczy sytuacji, gdy: „pkt 2. Przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałaniu popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia”. Trudno mi sobie wyobrazić jakąkolwiek sytuację, która dotyczyłaby zainteresowania CBA, gdy nie występuje podejrzenie przestępstwa. Po co ma interweniować CBA, jeżeli nie podejrzewa kogoś o przestępstwo? A jeśli podejrzewa, ma prawo skorzystać z wyłączenia. Podobnie jak każda inna instytucja kontrolna, ale szczególnie CBA. Dlaczego mówię „szczególnie”? Nie dlatego, że jest szczególną instytucją kontrolną, tylko dlatego, że ma szczególne uprawnienia, których inne instytucje nie mają, chociażby takie, o których wspominał pan mecenas, czyli prawo prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych itd. Niewiele innych instytucji kontrolnych ma takie możliwości, jak CBA, żeby wiedzieć, po co przychodzi na kontrolę. Jak wie, to korzysta z wyłączeń, jak nie, to nie powinno przychodzić.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#AdamSzejnfeld">Dlatego nie możemy się zgodzić na zmiany tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ŁukaszFilipiak">Panie ministrze, pełna zgoda. Ten dodany przepis niewątpliwie mniej więcej w 80–90% przypadków kontroli załatwia sprawę. Nasz sygnał w tej kwestii wynika z tego, że boimy się, iż w którymś momencie będziemy musieli przeprowadzić kontrolę, wynikającą nie tyle z bezpośredniego podejrzenia przestępstwa, ile w celu ochrony interesu ekonomicznego państwa. Boimy się, że w którymś momencie ten przepis może nie wyczerpać przesłanki, która jest w pkt 2. Tylko to jest przedmiotem naszej obawy. Istotnie, przyznaję wobec Komisji, że w 80% przypadków nasze interwencje są spowodowane tym, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#ŁukaszFilipiak">Natomiast proszę nie uznawać, że pozostałych 20% to są działania dla nękania przedsiębiorców. Wszelkie działania CBA podlegają kontroli sądowej, kontroli bardziej zaostrzonej, począwszy od przekazywania danych o prowadzonych postępowaniach. Jesteśmy jedyną służbą specjalną, która w wielu sprawach podlega bezpośrednio nadzorowi prokuratora generalnego. Jeżeli chodzi o kwestie zabezpieczeń, to spełniamy standardy i tu jest tylko pewna sygnalizacja, że może się przydarzyć sytuacja, gdy nie będzie możliwości wejścia na podwójną kontrolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WojciechJasiński">Nie ma wniosków. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu poprawki? Nie słyszę. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#WojciechJasiński">Zmiana 15. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Zmiana przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#WojciechJasiński">Zmiana 16. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KatarzynaUrbańska">Chciałabym zwrócić uwagę na propozycje art. 83a. To jest nowa propozycja. Co do zasady, „Lewiatan” nie zgłasza uwag. Natomiast mamy wątpliwość, czy ten przepis reguluje każdą sytuację. Wyjaśnię, o co chodzi. Jest to sytuacja przerwania kontroli w momencie, kiedy organ kontroli chciałby zbadać próbkę. Wtedy organ kontroli może, po pisemnym zawiadomieniu przedsiębiorcy, przerwać kontrolę na czas niezbędny do wykonania takich badań. Natomiast ten przepis, naszym zdaniem, uwzględnia tylko jedną sytuację: kiedy wyniki badania próbki okażą się pozytywne, a kontrola zakończy się tylko przedstawieniem protokołu. Natomiast nie bierze się tu pod uwagę sytuacji, gdy wyniki badań próbki okażą się negatywne i trzeba będzie kontynuować kontrolę u tego przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#KatarzynaUrbańska">Skąd ta wątpliwość? W trakcie przerwy, podczas której badana jest próbka, może wejść kolejna kontrola. W związku z czym może dojść do sytuacji, że w przypadku, kiedy pierwsza kontrola zostanie przerwana na czas badania próbki, wejdzie następna kontrola ze wszystkimi jej konsekwencjami i nagle okaże się, że wyniki badań próbki są złe, trzeba kontynuować kontrolę. Wówczas mamy dwie kontrole u tego samego przedsiębiorcy, a więc mamy do czynienia ze złamaniem przepisu o zakazie równoległej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#KatarzynaUrbańska">Myślę, że w praktyce będzie to wyglądało tak, że żadna kontrola, żaden urzędnik nie będzie chciał odstąpić od swoich czynności. Wówczas przedsiębiorca stanie wobec dwu kontroli. Żeby uniknąć tej sytuacji, zaproponowaliśmy, żeby pierwotna kontrola, ta, która proponuje przerwę, musiała kontynuować pracę, a druga, która właśnie weszła, zawiesza to swoje czynności kontrolne do czasu zakończenia pierwszej kontroli. Taka jest nasza propozycja. Myślę, że nie jest ona doskonała, bardzo proszę Biuro Analiz Sejmu o jej poprawienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#TomaszKuliński">Uwaga dotyczy tego samego punktu. Chcieliśmy zwrócić uwagę na mało kontrowersyjną kwestię, ale dla porządku proponujemy po słowach „i posiadanych rzeczy” dodać wyrazy „z wyjątkiem zabezpieczonej w celu kontroli próbki”. Ponieważ mamy do czynienia z dwiema próbkami, jedną pobieramy do badań – ta oczywiście nie znajduje się w posiadaniu przedsiębiorcy, natomiast na wypadek sporu pobiera się też próbkę kontrolną, która pozostaje w posiadaniu przedsiębiorcy. Sens zmiany jest w tym – to jest też w interesie przedsiębiorcy – żeby nie było wątpliwości, iż ona jest nienaruszona. Czyli nawet, jeżeli zakończymy pierwszy etap, czy przerwiemy kontrolę, to do próbki kontrolnej, która pozostaje np. w siedzibie firmy czy w miejscu wykonywania działalności, przedsiębiorca nie miał już dostępu. Ona powinna pozostać w takim stanie, w jakim była, na wypadek późniejszego sporu, do czasu prawomocnego zakończenia całej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#TomaszKuliński">Jeżeli nie ma zastrzeżeń do produktu, nie ma uwag, to wtedy nie ma dalszego postępowania i próbka zostaje zwolniona.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#TomaszKuliński">Czyli chcemy dodać na końcu „z wyjątkiem zabezpieczonej w celu kontroli próbki”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#KrystynaKrecińska">Przepis zabezpiecza specyficzne czynności kontrolne, a w zasadzie kontrolę jako taką, którą umożliwia np. ustawa o monitorowaniu jakości paliw, ustawa o wyrobach budowlanych, ustawy o inspekcji handlowej, o jakości artykułów spożywczych, również dająca podstawę do uruchomienia systemu oceny zgodności, co stanowi podstawę do wszczęcia stosownego postępowania administracyjnego. Tylko o to chodzi w przypadku przepisu o umożliwieniu przeprowadzenia kontroli na takich zasadach, jakie są tu określone.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#KrystynaKrecińska">Wynik badania jakości próbki nie ma dla tej kontroli znaczenia. Jeżeli będzie pozytywny, zawsze powinien kończyć się ustaleniem. Natomiast ustalenia z badania próbki będą stanowiły podstawę do wszczęcia postępowania. Jeżeli będzie zachodziła konieczność poczynienia dodatkowych ustaleń, wtedy organ taki musi, na zasadach ogólnych podejmować kontrole. Wyjątek dotyczy tylko i wyłącznie pobrania próbki w celu jej zbadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JoannaGugała">Chciałabym zwrócić uwagę na brzmienie zdania drugiego w ust. 1, do którego mój kolega zgłosił propozycję zmiany. Przepis ten mówi, że czasu przerwy nie wlicza się do czasu kontroli, o ile podczas przerwy przedsiębiorca miał nieograniczony dostęp do prowadzonej przez siebie dokumentacji i posiadanych rzeczy. Chciałabym zwrócić uwagę, że w przypadku zabezpieczenia próbki przedsiębiorca nie ma do niej dostępu. Jest ona zabezpieczona, mimo że jest w posiadaniu przedsiębiorcy. W związku z czym, dosłownie czytając ten przepis, czas przerwy powinniśmy wliczać do czasu kontroli. Ograniczałoby to znacznie możliwości czasowe przeprowadzania przez prezesa UKE kontroli. Chodzi o czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AdamSzejnfeld">Możemy tylko pogratulować tak drobiazgowych analiz, nigdy w życiu nie pomyślałbym, że przedsiębiorca, któremu odetnie się 20g kotleta schabowego w celu zbadania, czy nie ma tam bakterii coli, będzie protestował. Jeżeli takie potencjalne zagrożenie państwo widzicie, to nie ma problemu, żeby dopisać te zastrzeżenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WojciechJasiński">Panie ministrze, powiedziałbym, że inwencja prawników, a także sądów, jest tak nieograniczona, że kto wie, czy nie ma czegoś na rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AdamSzejnfeld">OK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WojciechJasiński">Ja to przejmuję, jeśli można, i uznajemy, że zostało przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#WojciechJasiński">Przechodzimy do zmiany 17. Nie ma pytań.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#WojciechJasiński">Zmiana 18. Proszę bardzo, Urząd Kontroli Elektronicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JoannaGugała">Chciałam zwrócić uwagę, że przepisy prawa wspólnotowego nakładają na organ regulacyjny w zakresie telekomunikacji, jakim w Polsce jest prezes UKE, liczne zadania dotyczące regulacji rynku telekomunikacyjnego. Prezes UKE realizuje te zadania przede wszystkim poprzez nakładanie obowiązków regulacyjnych na przedsiębiorców o znaczącej pozycji rynkowej. Natomiast stanowczo należy podkreślić, że nie wystarczy jedynie nałożyć te obowiązki, trzeba je również wyegzekwować. Ograniczenie uprawnień kontrolnych prezesa proponowane w omawianym przez nas projekcie spowoduje, że będzie on miał ograniczone możliwości kontroli, w jaki sposób i czy w ogóle te obowiązki regulacyjne są wykonywane. W związku z tym chcielibyśmy poddać pod rozwagę propozycję dodania w art. 84a pkt 8 w brzmieniu: „Kontrolą przedsiębiorców telekomunikacyjnych na podstawie ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AdamSzejnfeld">Po pierwsze, rozumiem, że w procesie wielomiesięcznych uzgodnień na etapie rządowym te sprawy zostały wyjaśnione. Nie rozumiem, dlaczego UKE przechodzi na następną płaszczyznę i zaczyna zgłaszać propozycje, które zostały na szczeblu rządowego postępowania legislacyjnego wyjaśnione i zamknięte.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AdamSzejnfeld">Po drugie, nie widzimy żadnych przesłanek, by uwzględniać tę propozycję. Gdybyśmy ją widzieli, to byśmy już ją uwzględnili w postępowaniu rządowym. Jesteśmy oczywiście przeciwni tej zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WojciechJasiński">Urząd Komunikacji działa w ramach struktury rządowej, pan minister reprezentuje zdanie rządu. Jeszcze pani z „Lewiatana”, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KatarzynaUrbańska">Nasza uwaga dotyczy art. 84 ust. 5 i 6. Naszym zdaniem jest tu pewna niespójność. Przeszłam do instytucji sprzeciwu, która jest pewnym novum w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, bardzo dobrą instytucją. Wracając do ust. 5 i 6 art. 84c, wniesienie sprzeciwu w ust. 5 powoduje wstrzymanie czynności kontrolnych, ale od momentu doręczenia sprzeciwu do organu kontrolującego. Ust. 6 natomiast mówi, iż wstrzymanie biegu czasu trwania kontroli, czyli momentu, kiedy liczy się czas trwania kontroli, liczy się od dnia wniesienia przez przedsiębiorcę sprzeciwu do organu kontroli. To są dwa różne momenty. Zwracam uwagę, że kontrola będzie trwała, ponieważ ten moment liczy się od dnia wniesienia i to już nie będzie się liczyło do czasu trwania kontroli, która jest prowadzona u przedsiębiorcy, ponieważ wstrzymanie czynności kontrolnych następuje później. Bardzo prosimy o ujednolicenie tego momentu, najlepiej, żeby była to chwila doręczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AdamSzejnfeld">De facto w ust. 5 chodzi o coś innego i w ust. 6 o coś innego. W ust. 5 chodzi o to, żeby faktycznie wstrzymać czynności kontrolne, jeśli jest wniesiony sprzeciw. Ust. 6 nie mówi o wstrzymaniu czynności kontrolnych w związku ze sprzeciwem, tylko o wstrzymaniu biegu czasu trwania kontroli. Tu się określa, od kiedy liczy się bieg czasu trwania kontroli. Dlatego są dwie różne normy w dwóch różnych podpunktach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WojciechJasiński">Czy w sprawie tej zmiany chciałby jeszcze ktoś zabrać głos? Pan mecenas, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JarosławLichocki">W ramach zmiany 18 mamy art. 84c ust. 11, który wyłącza sądową kontrolę rozstrzygnięć administracyjnych. W naszej ocenie przepis ust. 11 jest sprzeczny z art. 45 ust. 1 konstytucji i art. 184, które odpowiednio stanowią: art. 45 – prawo do sądu, art. 184 – kontrolę administracji przez NSA. W konkluzji proponujemy skreślić ust. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AdamSzejnfeld">Przepis o wstrzymaniu miał być przepisem, który stwarza symetrię między urzędnikami instytucji kontrolnej a przedsiębiorcą, a więc daje autentyczne prawo wstrzymania, nie tylko oprotestowania, ale wstrzymania oprotestowanych czynności kontrolnych. Dlatego przewidzieliśmy dwuinstancyjność, czyli nie może być zarzutu, że nie ma dwuinstancyjności. Protest składa się do instancji, która kontroluje, a na postanowienie tej instancji można złożyć zażalenie do wyższej instancji.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#AdamSzejnfeld">Obawialiśmy się zaistnienia czegoś, co można nazwać pieniactwem, tzn. wykorzystywaniem prawa do sprzeciwu w nieskończoność. Dlaczego w nieskończoność? Wiemy, że postępowania sądowe potrafią trwać długo. Istnieje też zagrożenie nadużywania przez nieuczciwych przedsiębiorców instytucji odwołania. Podzielając wątpliwości pana mecenasa, czy panów mecenasów, nie stoimy na stanowisku, żeby polemizować czy kłócić się z taką tezą, zwłaszcza, jeżeli jest ona obarczona wątpliwością konstytucyjną.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#AdamSzejnfeld">Teraz zostaje tylko kwestia, jak to rozwiązać. Czy skreślić, jak pan mecenas zaproponował, pkt 11, czy go zachować, żeby wszystko było jasne, ale skreślić tylko słowo „nie”. A więc: „na postanowienie, o który mowa w ust. 10, przysługuje skarga do sądu administracyjnego”. Chyba że pan mecenas uważa, że nie jest to konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JarosławLichocki">Skreślić, bo to norma ogólna. To wynika z innych przepisów, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WojciechJasiński">Ja jestem gotów to przejąć, bo jest tu pewne ryzyko. Jeśli się sądowi powie, że czegoś nie wolno, to… Lepiej nie zaczynać. Przejmuję wniosek o skreślenie ust. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WojciechPaluch">Sygnalizuję pewną sprawę: de facto sprzeciw wyłączy kontrolę – jeżeli będziemy czekać na rozstrzygnięcie sądu administracyjnego w tej kwestii – np. na 2 lata. W takich wypadkach ustawa zawsze korzysta z domniemania konstytucyjności. Zgadzam się, że jest tu niebezpieczeństwo zagrożenia niezawisłości sądu, natomiast w tej sytuacji mamy do czynienia tylko i wyłącznie ze sprzeciwem. Przecież to nie dotyczy np. zbierania dowodów. Sądzę, że można powalczyć w tej sprawie w Trybunale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie ma wątpliwości, a zwłaszcza tych, że prawo wnoszenia skargi do sądu administracyjnego daje możność blokowania kontroli. Przepis ust. 5 mówi wyraźnie, że to wstrzymanie dotyczy tylko i wyłącznie okresu do czasu rozpatrzenia zażalenia, czyli tylko do czasu trwania postępowania w instancjach administracyjnych, a nie sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WojciechJasiński">Panie mecenasie, podtrzymuję wniosek, bo nawet jeśli się to pozostawi, to i tak będzie to nieskuteczne. W takim razie, czy ktoś jest przeciw skreśleniu ust. 11? Nie słyszę. Skreślamy. Czy w sprawie tej zmiany ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Czy ktoś ma jeszcze uwagi do art. 1? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#WojciechJasiński">Zakończyliśmy omawianie art. 1.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#WojciechJasiński">Art. 2. Czy ktoś ma uwagi? Nie ma. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#WojciechJasiński">Art. 3. Nie słyszę uwag. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#WojciechJasiński">Art. 4. Nie słyszę uwag. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#WojciechJasiński">Art. 5. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.6" who="#WojciechJasiński">Art. 6. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.7" who="#WojciechJasiński">Art. 7. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.8" who="#WojciechJasiński">Art. 8. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.9" who="#WojciechJasiński">Art. 9. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.10" who="#WojciechJasiński">Art. 10. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.11" who="#WojciechJasiński">Art. 11. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.12" who="#WojciechJasiński">Art. 12. Przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-113.13" who="#WojciechJasiński">Art. 13. Przyjęty… Bardzo przepraszam, panie mecenasie… A tak ładnie szło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JarosławLichocki">Przepraszam najmocniej, ale muszę. W art. 13 w zmianie 4 uchylamy ust. 3, do którego są odesłania w art. 62 ust. 7. Tego art. 62 ust. 7 nie nowelizujemy, w związku z czym proponujemy uzupełnić nowelizację ustawy o statystyce publicznej o zmianę art. 62 ust. 7 w zakresie wyłączenia odesłania do ust. 3 w art. 43.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WojciechJasiński">Pani mecenasie, czy widzi pan potrzebę zmian tego artykułu, czy więcej nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AdamSzejnfeld">Zgadzamy się ze stanowiskiem Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WojciechJasiński">Czyli przejmujemy tę poprawkę. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne ją wprowadzi. Poza tym do art. 13 nikt nie ma uwag?</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#WojciechJasiński">Przekuję panu posłowi Kraczkowskiemu prowadzenie obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MaksKraczkowski">Artykuł 14. Bardzo proszę o uwagi. Biuro Legislacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JarosławLichocki">W art. 14 w zmianie 2 nowelizowany jest art. 5 ust. 5, który to przepis jest przepisem niekonstytucyjnym z uwagi na brak wytycznych dotyczących treści aktu.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#JarosławLichocki">Ponadto w art. 9 ust. 6 pkt 1 tej ustawy, czyli ustawy o zasadach ewidencji i rejestracji podatników i płatników jest odesłanie do ust. 4b uchylanego w art. 5. Proponujemy, analogicznie, jak przy poprzedniej uwadze, uzupełnienie nowelizacji o tę konsekwencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli chodzi o tę druga kwestię, to oczywiście zgoda. Jeżeli natomiast chodzi o ust. 5 w art. 5, to tam idzie o to, czy uwaga jest zasadniczej kategorii czy nie. Nie będziemy toczyć sporu. Wydawało się nam, że wszystko jest w porządku, ale jeśli jest propozycja rozszerzenia, dołożenia jakiegoś zwrotu lub zwrotów, to jesteśmy za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#MaksKraczkowski">Panie mecenasie, proszę o powtórzenie pańskich propozycji. Jeżeli zostaną przyjęte przez projektodawców, to wtedy będziemy się zastanawiali nad nimi jako Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JarosławLichocki">Panie przewodniczący, trudno zgłaszać propozycję sformułowania wytycznych, określania treści rozporządzenia ministra finansów. My zgłaszamy jedynie, że tych wytycznych brakuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MaksKraczkowski">Nie o tych wytycznych mówię. Mówię o art. 14, tam było zastrzeżenie w art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JarosławLichocki">Chodzi tu o konsekwencje uchylenia 4b w art. 5. Jest odesłanie w art. 9 ust. 6 pkt 1. Trzeba uzupełnić nowelizację o korektę przepisu w ramach odesłania do przepisu, który jest uchylany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MaksKraczkowski">Rozumiem. Panie ministrze, podejrzewam, że nie będzie pan miał na tym etapie możliwości dokonać tego uzupełnienia, ale – jak rozumiem – w drugim czytaniu to uzupełnienie będzie przekazane. Tak? Czy w tym momencie? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli chodzi o art. 5 ust. 5, to może mielibyśmy propozycję, która zaspokoiłaby Biuro Legislacyjne. Chciałbym, jeżeli pan przewodniczący pozwoli, oddać głos panu dyrektorowi Langowi,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#GrzegorzLang">Rozumiem, że rzecz polega na wpisaniu wytycznych. Czy do zaakceptowania byłyby tego typu wytyczne, że „minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, mając na uwadze kompletność przekazywanych danych, w drodze rozporządzenia wzory formularzy” itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MaksKraczkowski">Oczywiście, panie dyrektorze. Poprosimy o sformułowanie tego na piśmie. Czekamy na propozycję zmian do art. 14. Przechodzimy zatem do omawiania art. 15. Później wrócimy do zawieszonej dyskusji nad art. 14.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#MaksKraczkowski">Art. 15, bardzo proszę. Uwagi do art. 14? Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JarosławLichocki">Mamy wątpliwość w zakresie ust. 5a. W ust. 5a jest „odesłanie uwzględniającego zakres danych objętych zgłoszeniem identyfikacyjnym określonym na podstawie ust. 5”. Ust. 5a dotyczy osób fizycznych, które składają wniosek o wpis do ewidencji, natomiast w ust. 5 mamy wyłączenie: „z wyjątkiem zgłoszeń osób fizycznych będących przedsiębiorcami”. Ta wątpliwość być może jest pozorna, ale prosilibyśmy o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AdamSzejnfeld">Poproszę o wyjaśnienie pana Mikołaja Szymańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#MikołajSzymański">Panie mecenasie, jeszcze minutkę, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MaksKraczkowski">W takim razie przechodzimy do art. 15.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#MaksKraczkowski">Art. 15. Uwag ze strony Biura Legislacyjnego nie ma, tak? Czy są uwagi ze strony członków Komisji? Nie słyszę uwag. Przyjmujemy art. 15.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#MaksKraczkowski">Art. 16. Czy ze strony Biura Legislacyjnego będą jakieś uwagi? Czy ze strony członków Komisji są zastrzeżenia lub uwagi? Uwag nie słyszę. Przyjmujemy art. 16.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#MaksKraczkowski">Czy możemy już wrócić do art. 14?</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#MaksKraczkowski">W takim razie art. 17. Bardzo proszę, panie mecenasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JarosławLichocki">Panie przewodniczący, proszę o cierpliwość, bo kwestia jest dosyć skomplikowana. Chodzi mianowicie o zmianę 2 w tym artykule i art. 19b. Problem z art. 19b polega na tym, że jest on uchylany przez ustawę „Przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej”. Ta ustawa nowelizowana jest z kolei w art. 55 w pkt 5. Mówi się, że art. 90 ustawy uchyla się pkt 3. Ta zmiana wchodzi w życie 14 dni od dnia ogłoszenia. Naszym zdaniem zajdzie kolizja, jeśli chodzi o terminy obowiązywania art. 19b. Problem będzie tego rodzaju, że art. 17 ustawy wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 2009 r. i będzie nadawane brzmienie przepisowi, który jest uchylany, a właściwie nie całemu, tylko ustępowi 1. Dodaje się ust. 1a-c. Ale to „c” jest niezgodne z zasadami techniki prawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#AdamSzejnfeld">Chciałem podziękować panu mecenasowi. Rzeczywiście mamy w prawie do czynienia z bardzo skomplikowaną sytuacją, związaną z obowiązującymi przepisami prawa o działalności gospodarczej, które w 2004 r. zostało uchylone ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, ale nie w całości. Część obowiązuje. Teraz, gdy ją nowelizujemy ustawą SDG z 2004 r., co chwilę gdzieś trzeba sprawdzać, jak się ta nowelizacja ma do uchylonej, ale nie w całości, ustawy Prawo o działalności gospodarczej. Żeby rozwiać wątpliwości interpretacyjne, proponujemy uściślenie tych zmian poprawką do art. 55 i art. 72. Przeczytam dla formalności do protokołu, wprawdzie treść bardziej dotyczy zmienianych ustaw, ale zawiera uwagę Biura Legislacyjnego. Czyli wprowadzilibyśmy zmianę w art. 55 i pkt 1 otrzymuje brzmienie: „W art. 1 pkt 3 otrzymuje brzmienie: pkt 3 art. 23–45, które wchodzą w życie z dniem 1 lipca 2011 r.”. Podpunkt b) brzmiałby: „Po pkt 1 dodaje się pkt 1a w brzmieniu: w art. 23 uchyla się pkt 2”. Natomiast pkt 2 zmiany, dotyczący w tym przypadku art. 72 pkt 1, otrzymałby brzmienie: „Art. 1 pkt 1–3 art. 13, 14, 17, art. 22 pkt 1, art. 24, art. 66–68 oraz art. 70, które wchodzą w życie z dniem 31 marca 2009 r.”. Czyli tą poprawką wyeliminujemy wątpliwość dotyczącą terminu wejścia określonych przepisów w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JarosławLichocki">Jest kilka kwestii. Może najpierw odniosę się do tej, która pojawia się w poprawce na miejscu pierwszym w kolejności. Otóż obecnie mamy taką sytuację, że obowiązują przepisy – będę mówił skrótami – ustawy PGD w zakresie rejestracji działalności gospodarczej – art. 7–7i. Art. 23–45 ustawy SDG w zakresie ewidencji nie obowiązują i – jak wnoszę z intencji wnioskodawcy – mają nie obowiązywać, dlatego, że zostanie ustanowione obowiązywanie CEIDG poprzez nadanie brzmienia art. 23–45 ustawy SDG. Jeżeli wejście w życie art. 23–45 określimy na 1 lipca 2011 r. i równolegle przepisów, które nadają brzmienie tym art. 23–45 o CIDG też na 1 lipca 2011, to będziemy mieli kolizję. Kolizja polega na tym, że przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 r. będą mówiły, że art. 23–45 wchodzą w życie tego samego dnia co CIDG. Wypadnie nam wtedy zasada lex posterior derogat priori i będzie kolizja co do interpretacji. W jakim brzmieniu obowiązują art. 23–45? Czy ewidencji, czy CEIDG. Nie mamy reguły kolizyjnej, bo cała ustawa, która wejdzie też do przepisów wprowadzających, zostanie ogłoszona w tym samym dzienniku, w tym samym numerze, pod tą samą pozycją. Nie ma możliwości zastosowania reguły interpretacyjnej, która umożliwi jakieś wyjście z tej sytuacji. Taka poprawka w pkt 1 jest, naszym zdaniem, niedopuszczalna.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#JarosławLichocki">Jeśli chodzi o kolejne, to prosiłbym o chwilę czasu na analizę, bo dopiero się z tym zapoznajemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MaksKraczkowski">Jak panowie będziecie gotowi, to prosimy o sygnał, a teraz zawieszamy nasze procedowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JarosławLichocki">Możemy prosić o 10 minut przerwy, bo to nie będzie krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MaksKraczkowski">Ogłaszam 10 minut przerwy, do godziny 19.05.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#MaksKraczkowski">Przypominam, że mieliśmy zgłoszoną przez 3 posłów poprawkę do art. 14. Tymczasem, przypomnę, zajmowaliśmy się art. 15, 16. Na etapie art. 16 i 17 pojawiły się uwagi. Ale wróćmy teraz do art. 14. Bardzo proszę o odczytanie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WojciechPaluch">Wyłącznie w kwestii uzupełnienia o właściwe wytyczne, które zostały już zredagowane. One będę brzmieć następująco: „Z wyjątkiem zgłoszeń osób fizycznych, będących przedsiębiorcami”. To jest wytyczna, która jest dosyć ogólna, ale w zupełności wystarczy do wydania aktu wykonawczego i nie powinno być żadnych problemów ze strony Rządowego Centrum Legislacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak. Przyjmujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#MaksKraczkowski">Czy wobec przyjęcia poprawki przez wnioskodawców są uwagi ze strony posłów? Uwag nie słyszę. Art. 14 został pozytywnie zaopiniowany.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#MaksKraczkowski">Wracamy do art. 17. Na etapie art. 17 pojawiły się poważne wątpliwości. Pan poseł Gawęda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AdamGawęda">Stawiałem wniosek, żeby projekt ustawy wraz ze wszystkimi uwagami był opracowywany na posiedzeniu podkomisji. Propozycja została na wniosek pana przewodniczącego Czerwińskiego odrzucona przez Komisję z uzasadnieniem, że projekt jest tak doskonale przygotowany, że nie wymaga już takiej pracy. Z uwagi na to, że problemów natury legislacyjnej jest sporo – proszę nie odbierać tego złośliwie – ale prosiłbym o stwierdzenie kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#MaksKraczkowski">Dobrze. Bardzo proszę o sprawdzenie kworum. Ilu osób brakuje? Czterech. Zanim odniosę się do sprawy kworum zapytam przedstawicieli Biura Legislacyjnego, jak przebiegały ustalenie panów z przedstawicielami Ministerstwa, od strony technicznej? Panu ministrowi za chwilę udzielę głosu, tylko wyjaśnię te sprawy od strony technicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JarosławLichocki">W naszej ocenie poprawka także ma wady. Trudno nam powiedzieć, które wady są większe, czy projektu, czy poprawki, problem będzie zarówno w jednym przypadku, jak i w drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#MaksKraczkowski">Wobec tego, że mamy 11 osób na sali i jest to drugie sprawdzenie kworum, a godzina jest 19.11. myślę, że dla projektu lepiej będzie, jeżeli legislatorzy sejmowi i przedstawiciele Ministerstwa będą mieli więcej czasu na zajęcie się nim.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#MaksKraczkowski">Pan przewodniczący Jasiński zdecyduje o terminie kolejnego posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji Gospodarki.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>